2 minute read

IN&OUT

Można śmiało powiedzieć, że dobrze ulokowane kampanie OOH to te z największą liczbą odbiorców. Mijamy je podczas drogi do pracy, szkoły, przerwy na lunch, czy też podczas spacerów. Zdarza się jednak, że to kampanie mijają nas lub też towarzyszą nam podczas całej podróży. Tak właśnie jest z mobilnymi reklamami na autobusach - jedne mogą umilić nam trasę z punktu A do punktu B, drugie mogą edukować, a jeszcze inne... spotykają się z niejednoznacznym odbiorem.

© WWF

Advertisement

Znikające zwierzęta

© Clue

Miejska dżungla Jedną z takich mobilnych kampanii była kampania organizacji WWF stworzona z agencją Pong, która przenosiła każdego podróżującego do nieokiełznanego świata dżungli. Chciałoby się powiedzieć „miejskiej dżungli”, jednak ta reklama, oprócz niezwykle udekorowanego autobusu, niosła za sobą także bardzo ważne przesłanie niezwiązane z codziennym życiem ludzi w mieście. Oprócz gęstej roślinności na autobusie znalazły się także zagrożone gatunki zwierząt, które znikały za otwierającymi się drzwiami autobusu. Według organizacji, od 1970 roku z powierzchni ziemi zniknęło około 68 procent dzikiej przyrody. Głównym celem tej kampanii było więc przypominać każdemu pasażerowi o ginących gatunkach, których wymieranie spowodowane jest destrukcyjną działalnością człowieka i nadmiernym negatywnym wpływem na środowisko. Jak głosi napis umieszczony na autobusie: „Za każdym razem, kiedy zatrzymuje się autobus, ginie jeden z zagrożonych gatunków”.

Z pomocą tej właśnie kreatywnej kampanii organizacja chciała pokazać i uświadomić ludziom, jak niewiele trzeba, by utracić różnorodność fauny i flory na Ziemi. Oprócz ciekawej formy wizualnej, akcja ta pełni również ważną rolę edukacyjną, przypominając, że należy widzieć więcej niż tylko czubek własnego nosa, i jeśli chcemy, by nasz świat dalej był zróżnicowany, to musimy się o niego zatroszczyć. Taki rodzaj kampanii nie tylko przenosi nas w inny świat dzikiej przyrody, ale też zmusza do refleksji, dlatego jesteśmy bardzo na tak!

Tampon w roli głównej

Wiedz kiedy nadejdzie Zupełnym przeciwieństwem „ciekawego” przedstawienia rzeczy była mobilna kampania twórców aplikacji „Clue” stworzona we współpracy z agencją Mensch. Aplikacja ta pozwala kontrolować i śledzić cykl menstruacyjny każdej kobiecie, by mogły one lepiej zrozumieć funkcjonowanie własnego ciała. Dlatego nikogo pewnie nie zdziwi, że na autobusowej grafice znalazł się... zużyty tampon. I choć jesteśmy zwolennikami zwalczania tematów tabu, takich jak np. miesiączka i sposób jej przedstawiania w reklamach komercyjnych, to ten pomysł wydaje nam się mało kreatywny. Oprócz tamponu, na pojeździe można również zauważyć napis brzmiący „Wiedz, kiedy nadejdzie”. Chodzi tutaj oczywiście zarówno o „nadejście” autobusu, jak i krwawienia związanego z miesiączkowaniem. W pewnych okolicznościach kampania ta może być nawet zabawna, choć mamy wątpliwości, czy pasażerowie po ciężkim, poniedziałkowym poranku z przyjemnością przyjmą fakt, że do pracy zostaną przetransportowani wielkim, zakrwawionym tamponem. Kto wie, być może to właśnie ten autobus przypomni niejednej kobiecie o zbliżającym się okresie, która w ostatniej chwili będzie mogła się odpowiednio zabezpieczyć? Z tą nadzieją spoczniemy i choć kampania napewno przełamuje spore tabu, ostatecznie jednak nas nie przekonała. v