Swieta2015

Page 1


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[2] DODATEK ŚWIĄTECZNY

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

Najstarsza w Polsce to

I

Dlaczego kochamy

luż spośród nas, śpiewających w uniesieniu pierwszą kolędę mszy pasterskiej w wypełnionych tłumnie świątyniach ¹ Bóg się rodzi, moc truchleje” wie, kto jest autorem jej wspaniałego tekstu? A inne, mniej znane kolędy? Czyż nie powtarzamy ich najczęściej bezwiednie, mechanicznie, bez jakiejkolwiek refleksji nad ich głębokim zakorzenieniem w naszej duchowej przeszłości? – zastanawia się Roman Mazurkiewicz w artykule „Z dziejów polskiej kolędy” na popularnym portalu staropolska.pl Zdecydowana większość kolęd to utwory stare, nawet dwustu-, trzystoletnie. Nie są jednak słuchane wyłącznie w salach koncertowych, ale wciąż żyją, bo moda na nie nie przemija. Obecnie kolędy są śpiewane w okresie od 24 grudnia do 2 lutego. Chętnie je wykonujemy w domach i świątyniach, większość artystów za honor stawia sobie nagranie kolęd w nowej aranżacji. Część z nich ma archaiczne melodie i słowa, ale są wciąż popularne. Słowo kolęda ma rodowód łaciński. W starożytnym Rzymie słowo calenda oznaczało pierwszy dzień miesiąca. Z okazji pierwszego dnia roku składano sobie życzenia i śpiewano okolicznościowe pieśni. Nazwa calenda została w średniowieczu (w XIII w., wcześniejsze przypisywane św. Franciszkowi nie zachowały się) zapożyczona z rzymskiej tradycji jako określenie pieśni o tematyce bożonarodzeniowej. Wtedy także pojawiły się inne tradycje świąteczne: szopki i jasełka. Źródła kolęd tkwią więc w łacińskiej pieśni kościelnej, w szczególności w hymnologii. Najstarsze kolędy wzorowano na innych kościelnych pieśniach: słowa łacińskie, melodia przypominała hymn. Na polskich ziemiach kolęda początkowo oznaczała pieśń związaną z obrzędami noworocznymi. W rozwoju bożonarodzeniowej pieśni religijnej znaczącą rolę odegrali przybyli w 1237 r. do Polski franciszkanie, szczególnie pielęgnujący kult żłóbka. Przygotowywane przez zakonników jasełka od początku przyciągały wiernych, którzy zaczęli w nich czynnie uczestniczyć, kołysali figurki Dzieciątka i śpiewali. Z czasem przebierańcy w okresie od Bożego Narodzenia do Trzech Króli zaczęli odwiedzać domy, często przebrani za tury, jelenie, wilki, konie, kobiety, śpiewali pieśni


PANORAMA LESZCZYŃSKA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [3]

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

„Anioł pasterzom mówił”

śpiewać kolędy? zwane godowymi. Najstarszy zachowany tekst kolędniczy pochodzi z 1544 r. W XVI w. zaczęto tłumaczyć pieśni na język polski. Najstarsze są znane i śpiewane współcześnie. Najbardziej znana to „Anioł pasterzom mówił”. Prawie połowa popularnych dziś kolęd ma charakter barokowy i pochodzi z XVII i XVIII w. Postać kołysanek mają m.in. „Jezus malusieńki”, „Oj maluśki”, „Gdy śliczna Panna Syna kołysała” czy „Lulajże Jezuniu”. Natomiast motywy pasterskie są obecne m.in. w „Wśród nocnej ciszy”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Przybieżeli do Betlejem pasterze”, czy „Pasterze mili”. Kto tworzył kolędy? Większość najbardziej znanych jest anonimowych. Staropolscy autorzy kolęd, podobnie jak większość artystów tworzących wówczas zgodnie z obowiązującą maksymą „Ad maiorem Dei gloriam” (Na większą chwałę Boga), nie podpisywali swych utworów. Do wyjątków należy „W żłobie leży”, przypisywana Piotrowi Skardze, nadwornemu kaznodziei króla Zygmunta III Wazy, „Bóg się rodzi” autorstwa poety Franciszka Karpińskiego, „Mizerną cichą” z kolei napisał poeta Teofil Lenartowicz. Kolędy mają charakter narodowy, były tworzone przez kilka wieków. Najbardziej znanym wyjątkiem jest „Cicha noc”, która zrobiła karierę międzynarodową i została przetłumaczona na ok. 300 języków. Po raz pierwszy została wykonana prawie dwieście lat temu w kościele św. Mikołaja w Oberndorfie koło austriackiego Salzburga. Autorem słów „Stille Nacht” był tamtejszy wikary ks. Joseph Mohr, a muzykę napisał organista Franz Xaver Gruber. – Trzeba spojrzeć na wiekową spuściznę polskiej kolędy z całym należnym jej szacunkiem, by dostrzec w niej nieprzebrany skarbiec naszych najlepszych wartości i uczuć – religijnych, narodowych, artystycznych, jak też tych najbardziej intymnych, związanych ze wspomnieniami dzieciństwa: wigilii, choinki, pasterki i nieodłącznego od nich śpiewania kolęd w gronie rodzinnym i w kościele. Wraz z upływem czasu i odchodzeniem w przeszłość dawnych obyczajów i kultywujących je pokoleń, zatracamy też ścisłą łączność z korzeniami owej tradycji, żywą pamięć o jej rodowodach i dziejach – twierdzi Roman Mazurkiewicz. ram

V REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[4] DODATEK ŚWIĄTECZNY

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

Wydajemy średnio ponad 800 zł

Nie zadłużajmy się

Ś

rednio 820 zł wyniosą w tym roku świąteczne wydatki na Boże Narodzenie. Część z nich przeznaczymy na upominki, a ich średnia wartość to 170 zł. Z badań „Barometru Provident Polska” wynika, że dla 53 proc. badanych wydatki na organizację świąt są za duże. – Uważają, że moglibyśmy wydawać mniej i bardziej skupić się na przeżywaniu świątecznej atmosfery. Tylko 12 proc. postanowiło jednak, że spędzi te święta inaczej. Presja tradycji i otoczenia powoduje, że nie zmieniamy swoich zachowań – informuje Przemysław Kasza z Provident Polska. Co piąty Polak nie spodziewa się żadnego upominku pod choinką, odsetek ten zmienia się wraz z wiekiem – im człowiek starszy tym bardziej jest sceptyczny. Wśród osób, które spodziewają się prezentów, blisko 40 proc. liczy na trzy lub więcej upominków. Średnia wartość podarunku to 170 zł. – Najczęściej wybieramy prezenty, które są sprawdzone. Mówimy o odzieży, biżuterii czy kosmetykach – to rzeczy łatwo dostępne, które powinny ucieszyć. Na pewno kobietom nie kupujmy alkoholu, który jest prezentem częściej kupowanym mężczyznom. Z kolei podarunkiem, który na pewno otrzymają mężczyźni będą – jak co roku – krawaty i skarpetki – informuje Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji Provident Polska. Znaczne wydatki na organizację świąt sprawiają, że najubożsi zaciągają na ten cel pożyczki. – W tym okresie łatwiej ulegamy wpływowi reklam i promocji. Pożyczki bierzmy tylko wtedy, kiedy jest to konieczne – podkreśla Karolina Łuczak. ram


PANORAMA LESZCZYŃSKA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [5]

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

Jak powiedzieć dziecku prawdę o Świętym Mikołaju?

Bezbolesne obalanie mitu siwego brodacza

Ś

więty Mikołaj czyli gruby, siwy staruszek z brodą i workiem pełnym prezentów to chyba najbardziej rozpoznawalna postać na całym świecie. Dzieci wierzą, że tym grzecznym przynosi zabawki, a nieposłusznym rózgę. W okresie przedświątecznym sięgamy po „mikołajową oręż” za każdym razem, gdy dziecko broi. Zazwyczaj to działa. W skrajnych przypadkach może prowadzić do lęku przed tą postacią. W wielu domach tradycją jest wynajmowanie Mikołaja, który wręcza prezenty tuż po Wigilii. Zanim postawimy dziecko oko w oko z obcym, brodatym człowiekiem w czerwonym kubraku, zapytajmy najpierw córki lub syna, czy w ogóle chce się z Mikołajem spotkać? – Może się bowiem okazać, że nasz kilkulatek, widząc w progu siwego przebierańca zamiast wierszyka zaserwuje Mikołajowi głośny płacz. Może się tak zdarzyć szczególnie wtedy, gdy żądając posłuszeństwa straszyliśmy nim dzieci. Grożenie rózgą może zaowocować lękiem, lepiej więc takich słów w ogóle nie wypowiadać – radzi psycholog Justyna Witczak z Centrum Pomocy Psychologicznej i Psychoterapii w Lesznie. Przychodzi jednak taki czas, że dziecko zaczyna w Mikołaja wątpić. Czasem koledzy z podwórka obwieszczają mu nowinę o tym, że dobrotliwy, latający saniami staruszek nie istnieje, a niekiedy kilkulatek sam demaskuje nieudolnie wcielającego się w rolę świętego, dziadka, tatę czy wujka. Co wtedy odpowiedzieć? Podtrzymywać na siłę mit czy mówić prosto z mostu, że prezenty pod choinką to nasza sprawka? – Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ wiele zależy od wieku pytającego i okoliczności. Zazwyczaj takiego pytania możemy spodziewać się z ust sześciolatka. Odpowiadając trzeba zaufać swojej intuicji. Nie wszystkie dzieci oczekują ujawnienia tajemnicy. Jeśli jednak zdecydujemy się na powiedzenie prawdy warto, by dziecko poniekąd samo ją odkryło. Zapytajmy, czy wierzy w latające renifery? Czy zastanawiało się kiedyś, jak Mikołajowi udaje się rozdać podczas jednej nocy prezenty dzieciom z całego świata? Dziecko wtedy samo zacznie wyciągać wnioski. To jednak nie znaczy, że nowa wiedza je rozczaruje. Na osłodę warto zaserwować potomkowi opowieść o protoplaście świętego Mikołaja czyli biskupie Mikołaju z Miry – podpowiada Justyna Witczak.

Mikołaj z Miry był wyjątkowym człowiekiem. Pochodził z bardzo bogatej rodziny i od zawsze dzielił się swoimi dobrami z innymi. Legenda głosi, że pewien człowiek, z powodu skrajnej biedy, postanowił sprzedać w niewolę swoje córki. Kiedy Mikołaj, będący już wówczas biskupem, dowiedział się o planach biedaka i postanowił mu pomóc. Jedna historia mówi o tym, że do worka włożył wartościowe przedmioty, druga że napełnił sakiewkę. W obu przypadkach w tajemnicy podrzucił biedakowi prezent, który odmienił los jego córek. Właśnie 6 grudnia obchodzimy rocznicę śmierci Mikołaja z Miry, a prezenty rozdajemy sobie z uwagi na pamięć o jego wyjątkowych uczynkach. Każde dziecko uwielbia barwne historie możemy więc opowiedzieć także o świętym Bazylim – odpowiedniku Mikołaja z Miry – który jako biskup Cezarei wybudował schronisko dla pielgrzymów, starców i chorych. Znane jest także jego zarządzenie o sprzedaży części kościelnego majątku. Za zarobione w ten sposób pieniądze Bazyli kupił żywność dla najuboższych mieszkańców. Warto też opowiedzieć o tradycjach kultywowanych w różnych państwach. W Holandii Mikołaj przypływa żaglowcem, a wór z prezentami niesie Czarny Piotruś czyli jego ciemnoskóry sługa. W Rosji mamy Dziadka Mroza i Śnieżynkę. A skąd się wzięły renifery? Otóż w 1822 amerykański poeta Clemens Clarke Moore napisał wiersz o świętym Mikołaju, który przybywa z dalekiego bieguna saniami zaprzężonymi w renifery. – Jeśli w tak barwny sposób zdemaskujemy świętego Mikołaja z pewnością świat dziecka się nie zawali. Jeśli dziecko ma młodsze rodzeństwo trzeba liczyć się z tym, że natychmiast zechce podzielić się z nimi swoim odkryciem. Zawsze możemy uprzedzić ten krok prosząc o zachowanie tajemnicy „między nami, starszymi”. Jest nadzieja, że wyróżniony w ten sposób starszak nie oświeci brutalnie maluchów – śmieje się Justyna Witczak. Warto pamiętać, że powiedzenie prawdy nie oznacza zerwania z tradycją. Dziecko nadal ma prawo pisać do świętego Mikołaja i z całą pewnością chętnie będzie to czynić. Doskonale wie, że listy trafią do rodziców, ale to nie umniejsza jego frajdy. Zresztą dzięki listom do Mikołaja wiemy jakie są marzenia naszych latorośli, a ponadto pisanie listów poprawia umiejętności polonistyczne i rozwija wyobraźnię. kab


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[6] DODATEK ŚWIĄTECZNY V REKLAMA

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

Nawet drobiazg nabiera wartości

Sztuka pakowania

P

iękne i oryginalne opakowanie nawet drobiazg może uczynić cennym podarkiem. Nie zapominajmy o tym przygotowując upominki pod choinkę. Naprawdę nie każda rzecz musi trafić do zwykłej dekoracyjnej torby ze sklepu. Piękne opakowanie prezentu nie wymaga wielkich nakładów, tylko odrobiny wyobraźni i zaangażowania. Poświęćmy im trochę czasu. Warto! Osoba obdarowana z pewnością to doceni. – Bardzo wdzięcznym materiałem jest zwykły, szary papier. Prezenty nim opakowane możemy ozdobić później w dowolny sposób. Osobiście polecam naturalne dodatki: gałązkę świerku, szyszkę, włoskie orzechy lub pałeczkę cynamonu – mówi Grażyna Akuszewska, właścicielka firmy „Dekoracja” w Lesznie. – Osoby preferujące silniejsze akcenty mogą wybrać kolorową bombeczkę lub dużą czerwoną wstążkę, bez której przyznam szczerze, nie wyobrażam sobie tych świąt. Z pewnością dużo trudniej zapakować prezent o nieregularnych kształtach, ale i na to jest sposób. Najprostszą metodą jest w tym przypadku tak zwany cukierek bądź sakiewka uformowane z kolorowego papieru. Prezent taki możemy też włożyć do aksamitnego lub płóciennego woreczka i związać kolorową wstążeczką. Dla podkreślenia świątecznego klimatu do środka warto dodać pachnącą pałeczkę cynamonu, gwiazdki anyżu, suszone skórki pomarańczy lub inne ulubione aromatyczne suszki. Nasz prezent wówczas będzie nie tylko oryginalnie wyglądał, ale też pięknie pachniał. – Opakowaniem może być nie tylko papier, ale dosłownie każdy przedmiot. Wystarczy chwilę pomyśleć – zaznacza G. Akuszewska. – Pamiętajmy jedynie o tym, aby siląc się na oryginalność, trafić w gust osoby obdarowanej. Podpowiadamy, że egzotyczną kawę czy herbatę bądź własnoręcznie upieczone pierniki można włożyć do dużego, efektownego słoika, którego pokrywę ozdobimy świątecznym akcentem. Dobry alkohol czy słodycze możemy ofiarować w wiklinowym koszyku. To obecnie bardzo popularny patent i wykorzystywany nie tylko podczas świąt. W roli opakowania może sprawdzić się nawet kuchenny ręcznik, którym możemy owinąć książkę kucharską. Wszystko zależy od naszego pomysłu i poczucia humoru. mach


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [7]


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[8] DODATEK ŚWIĄTECZNY V REKLAMA

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

Niemal każde państwo „wypracowało” sobie swój

Te same święta, ale... co

Ś

więta Bożego Narodzenia obchodzi się na świecie w tym samym czasie, a jednak w różnych krajach mają one swoje odmienne tradycje. Na przykład w Wielkiej Brytanii nie obchodzi się Wigilii. W pierwszy dzień świąt spożywa się pieczonego indyka nadziewanego kasztanami, zupę żółwiową oraz specjalny pudding. W drugi dzień, w tzw. Boxing Day Anglicy powszechnie obdarowują się prezentami. W Hiszpanii bardziej niż Boże Narodzenie obchodzi się święto Trzech Króli. Tego dnia odwiedza się znajomych i rozdaje prezenty. Tradycyjnym daniem jest keks – ciasto z zapieczonymi w środku drobnymi niespodziankami, na przykład monetami. Nowy Rok Hiszpanie witają na ulicach miast, o północy należy pomyśleć życzenie i... zjeść winogrona, które z tej okazji oferują liczne stragany. W USA święta rozpoczynają się i kończą 25 grudnia. Drugi dzień świąt jest normalnym dniem pracy. Cały okres przedświąteczny, który zaczyna V REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [9]

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

sposób na przeżywanie Bożego Narodzenia

kraj to obyczaj

się Świętem Dziękczynienia (czwarty piątek listopada) jest w zasadzie jednym wielkim świętem. Ludzie bez przerwy słuchają kolęd i kupują prezenty, które nazajutrz po wieczorze Bożego Narodzenia... często oddają do sklepów. Tradycją jest choinka, stroiki na drzwiach i pieczony indyk. W Szwecji uroczyście obchodzi się 13 grudnia, czyli Świętą Łucję, kiedy to rankiem wyrusza pochód dzieci-przebierańców. Dzień przed Wigilią rodzina spotyka się, by spożyć specjalnie upieczony chleb maczany w podgrzanym sosie. Podczas wigilii jada się różne dania z ryb, ale taż potrawy mięsne. W Indonezji po wieczornej pasterce, podczas której wódz wita Jezusa, następnie przenosi go do żłobka, a po mszy ludzie przekazują sobie znak pokoju. W Australii Boże Narodzenie mieszkańcy chętnie spędzają na plażach, na których rozkładają białe obrusy i ucztują. Prezenty znajduje się w skarpecie.lg V REKLAMA

V REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[10] DODATEK ŚWIĄTECZNY V REKLAMA

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

Te ciasta goszczą na bożonarodzeniowym stole

Pierniki, sernik i strucla

Ś

wiąteczny stół trudno wyobrazić sobie bez smacznych, aromatycznych ciast. Wiele z nich pojawia się na nim tylko w te dni, co jeszcze bardziej podkreśla ich wyjątkowość. Jak wygląda kanon bożonarodzeniowych ciast? Pierwsze miejsce z pewnością należy przyznać piernikom i pierniczkom. Cynamon, imbir, goździki, kardamon i gałka muszkatołowa sprawiają, że ciasto to przepięknie pachnie. Do tego niektóre z nich wzbogacone są bakaliami i oblane czekoladą lub lukrem. Po prostu – palce lizać! – U nas już w okresie przedświątecznym pierniki cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Przede wszystkim te wypiekane według starej receptury z czekoladą i lukrem – zdradza Grzegorz Jesiak, właściciel Piekarni Ciastkarni Jesiak w Krobi. W Boże Narodzenie na świątecznych stołach nie zabraknie też serników. Tych tradycyjnych i bardziej wymyślnych, czyli z: brzoskwiniami, bezą, makiem, konfiturą czy na kruszonce. Odmian jest mnóstwo, ale to zrozumiałe biorąc pod uwagę fakt, że pierwsze wzmianki na temat sernika pojawiły się już w starożytnej Grecji i Rzymie. Jego historia sięga więc ponad 2 tys. lat. – Szczególnym zainteresowaniem naszych klientów w okresie Bożego Narodzenia cieszy się kostka gwiazdkowa, wypiekana według naszej własnej receptury – zdradza z kolei Paulina Walenciak z Piekarni-Ciastkarni Walenciak w Kiełczewie. – Jest to biszkopt z cynamonem, imbirem i innymi przyprawami korzennymi, przełożony masą waniliową na bazie śmietany i budyniu, a do tego delikatna warstwa czekolady. Świątecznym przebojem jest też strucla, czyli ciasto drożdżowe z nadzieniem – w tym okresie przede wszystkim makowym – zawinięte w rulon. W pierwszy dzień świąt na wielu stołach pojawiają się okazałe torty, najczęściej orzechowe bądź makowe, wzbogacone przyprawami korzennymi, bo jak głosi tradycja przynoszą one pomyślność i bogactwo. – Osobiście polecam tort Białej Damy. To przekładany biszkopt z makiem i masą czekoladową, z bitą śmietaną i migdałami, przyozdobiony bezą i wiśniami – dodaje P. Walenciak. mach


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [11]


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[12] DODATEK ŚWIĄTECZNY

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

Susza i małe ilości opadów dały się

Czy dla wszystkich

W

ielu z nas nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez tradycyjnego karpia. Już w połowie roku pojawiła się informacja, że w związku z suchym i gorącym latem ryb tych będzie mniej, a ich ceny wzrosną. Okazuje się, że w niektórych rejonach kraju faktycznie jest to problem. Już w sierpniu media alarmowały o trudnej sytuacji w przedsiębiorstwie Stawy Milickie w Rudzie Sułowskiej. Mówi się, że ograniczenie produkcji dotyczy nie tylko 2015 r., lecz pogoda może rzutować na rozwój sytuacji aż do roku 2017. Susza wpływa bowiem również na proces zarybiania. Andrzej Łakomy, główny specjalista w poznańskim okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego, przyznaje, że na terenie obiektów użytkowanych przez PZW problem suszy i upałów nie rzutował aż tak bardzo na hodowlę. – W miejscach hodowli ryb, z których czerpiemy nasze zasoby, poziom wody nie obniżył się aż tak drastycznie, dlatego u nas sytuacja wygląda podobnie jak w poprzednich latach – mówi Andrzej Łakomy, dodając jednak, że PZW w Poznaniu nie jest na rynku aż tak bardzo znaczącym dystrybutorem ryb. Odmienne sygnały już od wakacji płynęły z innych rejonów kraju, gdzie prognozowano, że ryb w tym roku będzie mniej, a ich ceny – wyższe niż w poprzednich latach. Karpie przeznaczone do sprzedaży w regionie leszczyńskim trafiły już do stawów w Zaborówcu, gm. Wijewo, na których gospodaruje poznański okręg Polskiego Związku Wędkarskiego. – Woda jest tam bardzo czysta, wypływa wprost ze źródła. A więc nawet jeśli jakaś partia ryb nie była hodowana w idealnych warunkach, tam zdoła się oczyścić – podkreśla Andrzej Łakomy. Jak dodaje, ceny najbardziej pożądanego wigilijnego smakołyku nie różnią się mocno od tych ubiegłorocznych. – Kilogram karpia kosztuje w Zaborówcu 14 zł – dodaje główny specjalista


PANORAMA LESZCZYŃSKA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [13]

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

we znaki hodowcom. Ale nie wszędzie

wystarczy karpia? poznańskiego okręgu PZW, dodając, iż prawdziwi smakosze wigilijnego karpia już zaglądają do Zaborówca. Nie wszyscy przed Wigilią zaopatrują się w żywą rybę. Swoich zwolenników mają na przykład półtusze. A są też osoby, które sięgają jedynie po filety i to niekoniecznie te z karpia. Czy w tym roku wystarczy dla wszystkich, zwłaszcza upragnionego wigilijnego karpia? Okaże się już za kilka tygodni. Ruch w sklepach oraz miejscach sprzedaży ryb wzrośnie zapewne bliżej Świąt Bożego Narodzenia. Wtedy też zaczniemy zastanawiać się, ile ryb na świąteczny stół kupić. Niektórzy bowiem rozsmakowują się w nich nie tylko w wigilijny wieczór, lecz przez całe święta. ama V REKLAMA

V REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[14] DODATEK ŚWIĄTECZNY

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

V REKLAMA

Gdy nie ma czasu na świąteczne

Ś

Wigilijny

więta za pasem, a ty nie wiesz, za co zabrać się w pierwszej kolejności? Sen z powiek spędza ci wigilijne menu? Zadajesz sobie pytanie, czy na pewno podołasz zadaniom, z jakimi trzeba uporać się w kuchni. Mając jednocześnie świadomość, że wigilijna kolacja jest wydarzeniem szczególnym i niezbyt miło byłoby, gdyby przy stole uczestnicy tego uroczystego spotkania musieli robić dobrą minę do złej gry. Coraz więcej firm cateringowych czy restauracji proponuje wigilijne menu. Są osoby, które z różnych względów chętnie z takich rozwiązań korzystają. Wigilijne przysmaki to często kulinarne dzieła sztuki, a ich przygotowanie wymaga cierpliwości, a także nie lada umiejętności. – Radością samą w sobie jest już wspólne przygotowywanie potraw na stół wigilijny. Nawet jeśli efekt nie będzie w stu procentach taki, jaki sobie zamierzyliśmy, nie martwmy się tym zanadto – mówi Roma Drobniak, specjalistka ds. żywienia z Leszna, przyznając, iż np. jej córki nie wyobrażają sobie na wigilijnym stole innej zupy rybnej niż ta przygotowana przez babcię. Nie każdemu czas pozwala jednak na to, by spędzić kilka godzin w kuchni. Bywa też, że przygotowanie wigilijnego menu wykracza poza nasze umiejętności. Albo najzwyczajniej w świecie nie starcza nam już na tego typu prace czasu. Może się tak zdarzyć, że krótko przez świętami dowiemy się, iż przy wigilijnym stole zasiądzie wraz z nami nie kilka, a np. kilkanaście osób. Wtedy z pomocą może przyjść wigilijny catering. Jeśli decydujemy się na takie rozwiązanie, warto wcześniej zrobić rozpoznanie na rynku. Niekoniecznie istnieje możliwość wcześniejszego skosztowania wigilijnego menu, ale warto podpytać przygotowujące je osoby, co dodają do poszczególnych potraw, czy jest to wariant bardziej na ostro czy na słodko. Bywa, że mamy możliwość przetestowania tego typu potraw np. podczas firmowych świątecznych spotkań. Jest to też okazja, by przekonać się, jak poszczególne restauracje czy firmy cateringowe radzą sobie ze świątecznym jadłospisem. Warto również dokładnie rozważyć, jakie jest nasze zapotrzebowanie na poszczególne potrawy. Chyba że z premedytacją zamawiamy większe


PANORAMA LESZCZYŃSKA

DODATEK ŚWIĄTECZNY [15]

www.otopanorama.pl 3 XII 2015

eksperymentowanie w kuchni

catering

ilości, wiedząc, że barszcz z uszkami czy zupę rybną będziemy pałaszować nie tylko w wigilijny wieczór, lecz także w pozostałe świąteczne dni. Ceny wigilijnego cateringu kształtują się bardzo różnie. Np. koszt porcji barszczu czerwonego z uszkami może wahać się w granicach 5 zł, dorsza w panierce – 7 zł, a kapusty z grochem czy grzybami – 4 zł. Planując skorzystanie z wigilijnego cateringu, zadbajmy o to, by potrawy, które zechcemy postawić na stole, przygotowano nam na świeżo. Dlatego dobrze jest umówić się na ich odbiór w samą Wigilię, a nie np. dzień przed, tłumacząc sobie, że 24 grudnia przed południem mamy jeszcze tyle do zrobienia, iż lepiej nie dokładać sobie na ten dzień obowiązków. Tym, którzy wahają się, czy skorzystać z wigilijnego cateringu czy przygotować potrawy samemu, ale z obawą o końcowy efekt lub też czy ze wszystkim się wyrobią, polecamy pewien kompromis. Możemy np. część potraw zamówić, a część przyrządzić samodzielnie. Nawet jeśli nasze kulinarne umiejętności nie stoją na wysokim poziomie, do świąt pozostało jeszcze trochę czasu. Mnóstwo przepisów oraz instruktaży, jak krok po kroku przygotować karpia, makiełki czy inne smakołyki znajdziemy w książkach kucharskich oraz w internecie. Na początek wybierajmy te stosunkowo mało skomplikowane. Jeśli obawiamy się o końcowy efekt, a uda się nam wygospodarować trochę czasu w przedświątecznym terminie, można jakiś przepis przetestować, jak również udoskonalić według własnego pomysłu. Tym bardziej, że sami najlepiej znamy kulinarne upodobania naszych domowników. Niektórzy mają okazję skosztować wigilijnego menu w nieco bardziej nietypowych okolicznościach. Taką jest np. świąteczna wyprawa w góry czy wyjazd do sanatorium. Wtedy siłą rzeczy nie zabierzemy ze sobą smakołyków przygotowanych w domu, lecz skorzystamy z miejscowej kuchni. Ci, którzy choć raz spotkali się z wigilijnym menu na wyjeździe, przyznają, że tego typu rozwiązanie wcale nie jest takie straszne. Można wtedy posmakować świątecznych potraw przygotowanych czasem w nieco bardziej egzotycznym wydaniu, inaczej przyprawionych czy fantazyjnie podanych podczas wigilijnej kolacji. ama

V REKLAMA


V REKLAMA


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.