Rolnictwo281113

Page 1

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 28 XI 2013

[15]

Wiele gospodarstw stawia na jego produkcję

Cenne mleko

Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

Konsumenci mleka mają nadzieję, że ich ulubionego napoju nie zabraknie

W

ielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu poinformował o aktualnej sytuacji w produkcji mleka. Wciąż jest to bardzo znaczący kierunek produkcji rolniczej, a także główne źródło dochodu dla wielu gospodarstw rolnych. Jak podkreśla w swym opracowaniu Teresa Stefańczyk z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, utrzymujący się wysoki popyt na przetwory mleczne ze strony krajów rozwijających się podtrzymuje światowe ceny przetworów mlecznych na wysokim poziomie, co zapowiada utrzymanie dobrej koniunktury na krajowym rynku mleka łącznie z eksportem. – Według danych GUS, we wrześniu 2013 r. zakłady mleczarskie skupiły 798,8 mln litrów mleka, o 5,1% mniej niż w sierpniu 2013r. (841,8 mln l). Jednak w trzecim kwartale 2013 r. dostawy mleka były o 1,7% większe niż przed rokiem, 0,5% większe niż w II kwartale 2013r i wyniosły około 2,51 mld litrów. W ciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku mleczarnie skupiły ponad 7,26 mld litrów mleka tj. o 0,6% mniej niż w takim samym okresie 2012r. – czytamy w opracowaniu udostępnionym przez WODR.

Prognozuje się, że w 2013 r. skup mleka może utrzymać się na ubiegłorocznym poziomie. – Mimo mniejszych dostaw mleka do przemysłu mleczarskiego, wzrosła produkcja przetworów mlecznych głównie masła. Na początku 2013 r. nastąpiło ożywienie w eksporcie masła w wyniku zwiększenia konkurencyjności cenowej polskiego masła wobec oferty z innych krajów UE – informuje WODR. Pomyślna koniunktura na międzynarodowym rynku oraz korzystne ceny w eksporcie mają wpływ na poziom cen krajowych oferowanych przez mleczarnia za dostarczane mleko. WODR podaje, że krajowe ceny skupu mleka (bez VAT) od początku 2013 r. nieznacznie wzrastały w poszczególnych miesiącach od 123,48 zł/hl w styczniu 2013r. do 138,34 zł/hl we wrześniu 2013r. (wzrost o 10,7% w stosunku do stycznia 2013r.). Od lipca do sierpnia 2013 r. najwyższe ceny mleka krowiego odnotowano w województwach: lubuskim i podlaskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim. Najniższe natomiast – w województwie małopolskim, podkarpackim oraz świętokrzyskim. We wrześniu tego roku wzrosły również ceny bydła mlecznego na targowiskach. (ama)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

PANORAMA LESZCZYŃSKA 28 XI 2013

www.panorama.media.pl

W Niechłodzie roboty udojowe zastąpiły wiele czynności ludzi, poprawiły kondycję zwierząt i zwiększyły produkcję mleka

W zgodzie z naturą W zrost produkcji mleka o 500 – 600 litrów rocznie od krowy, mniejszy stres zwierząt, lepsza kondycja zdrowotna, a więc mniejsze wydatki na opiekę weterynaryjną – to tylko niektóre zalety robotów udojowych. Ponad roku temu sześć urządzeń zamontowano w fermie krów w Niechłodzie w powiecie leszczyńskim, należącej do Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. „To inny świat” – mówi Ewa Gierzyńska, główny hodowca spółki skarbu państwa. W Zakładzie Rolnym Niechłód funkcjonuje największa w kraju obora z robotami udojowymi holenderskiej firmy Lely. Jak podkreśla Zenon Chudziński, prezes Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare, inwestycja w nową oborę ze zrobotyzowanym systemem udojowym i komputerowym zarządzaniem produkcją mleka, ma same plusy. – Jest nawet lepiej, niż zakładaliśmy, uzyskaliśmy już średnio 33 litry mleka dziennie od krowy dojnej – twierdzi po ponad roku od uruchomienia obory prezes Chudziński. – To prawda, że sięgnęliśmy po urządzenia z górnej półki, jeden robot to wydatek rzędu 100 tys. euro, ale była to inwestycja długofalowa. Wzrost produkcji mleka, poprawa dobrostanu zwierząt, mniejsze wydatki na obsługę i niezawodność – to główne atuty robotów udojowych. Krowy, dokładnie tak jak ludzie, nie lubią, kiedy się je pogania. Wydajnej produkcji mleka nie osiąga się zatem poprzez ciągłe zmuszanie krów, bo to je stresuje. W Niechłodzie zwierzęta są dojone, kiedy mają na to ochotę – na ogół trzy lub cztery razy na dobę. Podchodzą do robota, który identyfikuje każde zwierzę. Wie, jaką aktywność przeżuwania ma każde zwierzę, ile mleka daje i ile można się od niego spodziewać. Jeśli będzie to zbyt mała ilość, krowa nie zostanie wydojona. W przypadku pozytywnej weryfikacji, specjalne szczotki czyszczą i stymulują krowie sutki. Precyzyjne ruchy ramienia robota gwarantują wyższą – w porównaniu z tradycyjnymi metodami – nawet o 40 proc. efektywność tych czynności. Potem przy pomocy laserowego czujnika lokalizacji strzyka robot dokonuje szybkiego podłączenia kubków udojowych. – Robot stosuje tzw. udój ćwiartkowy, tzn. indywidualnie dopasowujemy udój do poszczególnej ćwiartki wymienia – wyjaśnia Ewa Gierzyńska, główny hodowca Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. – W praktyce oznacza to „dój na miarę” – różnica

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

[16]

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 28 XI 2013

Jeden robot to wydatek rzędu 100 tys. euro ilości mleka w każdym wymieniu może być kilkukrotna. U nas nie ma pustodoju, występującego często w klasycznych metodach mechanicznych, a to już pierwszy krok do zapalenia wymienia. Dzięki temu unikamy części chorób krów, a więc wymiernych strat finansowych w produkcji mleka oraz oszczędzamy na wydatkach na leczenie. Główny hodowca podkreśla, że kluczem do sukcesu w doju zrobotyzowanym jest wolny ruch zwierząt. Dzięki swobodnemu poruszaniu się, krowy mogą zachowywać się zgodnie ze swoim biorytmem. Jedzą więcej paszy, a to z kolei jest bardzo istotne dla zdrowej laktacji i większej wydajności. Krowy czują się mniej zagrożone niż w systemie, w którym muszą godzinami czekać w poczekalni, będąc pozbawione możliwości położenia się. Ten czas oczekiwania ma zły wpływ na ich samopoczucie, a tym samym na ich zdrowie i produkcję mleka. Do dojenia są dodatkowo wabione porcją smacznej paszy. W Niechłodzie z robotów korzysta ok. 290 krów (rok temu było 200). Do końca roku będzie ich trzysta, a docelowo – czterysta. Karol Polaszek, zootechnik z fermy krów w Niechłodzie, z czystym sercem może polecić roboty udojowe nie tylko dużym fermom, ale także średnim gospodarstwom produkującym mleko. Jeden robot może obsłużyć 60 – 65 krów. – Ich montaż gwarantuje elastyczność w zarządzaniu oborą – twierdzi Polaszek. – Każdy rolnik może zorganizować sobie dzień pracy, nie musi trzymać się sztywnych godzin doju. W związku z tym zaoszczędzony czas może poświęcić

Polacy jedzą coraz mniej mięsa – rok 2013 jest najgorszy od dwóch dekad

J

Drogo w sklepach, mniej na talerzach

uż trzeci rok z rzędu spada spożycie mięsa w Polsce. Równolegle obserwujemy mniejszy niż w poprzednich latach wzrost cen mięsa i przetworów, często także ich obniżki. To dobra wiadomość dla konsumentów, ale mogłaby być jeszcze lepsza. Nie zawsze bowiem aktualne ceny mięsa i wędlin w sklepach mają uzasadnienie ekonomiczne. Często handlowcy wykorzystują spadki cen surowca do zwiększenia marży za swe usługi. W latach 2011-12 dynamicznie rosła cena detaliczna mięsa i jego przetworów. Dopiero w tym roku tendencja ta uległa spowolnieniu. Od grudnia 2012 r. do września 2013 r. – według danych Głównego Urzędu Statystycznego – łączne ceny detaliczne mięsa, podrobów i przetworów mięsnych zwiększyły się tylko o 2,4 proc, wobec wzrostu o 5,3 proc. rok wcześniej. – Zadecydował o tym głównie wzrost cen drobiu, któremu towarzyszyła niewielka zwyżka cen wieprzowiny i spadek cen mięsa wołowego – tłumaczy prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie. – Głównymi czynnikami hamującymi tempo wzrostu cen mięsa czerwonego były: wzrost importu wieprzowiny, spowolnienie dynamiki wzrostu eksportu wołowiny i spadek krajowego popytu. Wzrost średniego poziomu cen mięsa, podrobów i przetworów mięsnych w okresie styczeń – wrzesień 2013 roku, w stosunku do analogicznego okresu 2012 r. wyniósł 2,2 proc. i był nieznacznie wyższy od wzrostu cen całej żywności i napojów bezalkoholowych (2,1 proc.) i wyższy od stopy inflacji (1,0 proc). Zdaniem prof. Świetlik, w 2014 r. trzeba się liczyć z dalszym spadkiem cen detalicznych wieprzowiny, na co wpłynie spodziewane zwiększenie produkcji i spadek cen żywca.

Wzrost produkcji i redukcja cen mięsa wieprzowego prawdopodobnie doprowadzą z kolei do zahamowania wzrostowej tendencji cen drobiu. W wyniku ograniczenia eksportu mogą też zmaleć ceny wołowiny. Dla hodowców nie ma dobrych wiadomości. Polacy jedzą coraz mniej mięsa. Według danych GUS w 2012 r. bilansowa konsumpcja mięsa i podrobów wyniosła 71 kg na mieszkańca i była o 2,4 kg (o 3,3 proc.) mniejsza niż rok wcześniej. Zadecydował o tym głównie spadek spożycia mięsa czerwonego, w tym wieprzowiny z 42,5 kg w 2011 r. do 39,2 kg w 2012 r. (o 7,8 proc.) i wołowiny z 2,1 kg do 1,6 kg, (aż o 23,8 proc.) Natomiast spożycie drobiu zwiększyło się z 25 kg do 26,1 kg, (o 4,4 proc.) W 2012 r. udział mięsa wieprzowego w całkowitej konsumpcji mięsa i podrobów wyniósł 55,2 proc. i był o 2,7 pkt. proc mniejszy niż w 2011 r. Udział wołowiny zmalał z 2,9 proc do 2,2 proc., a drobiu wzrósł z 34,1 proc. do 36,8 proc. – Pod wpływem znaczącego spadku produkcji i podaży trzody chlewnej, bilansowe spożycie mięsa

wieprzowego w 2013 r. obniżył się o kolejne 3,2 kg, (tj. o 8,2 proc.), do 36 kg na mieszkańca, czyli do rekordowo niskiego, nienotowanego w okresie transformacji poziomu. Konsumpcja wołowiny będzie przypuszczalnie taka sama, jak w roku poprzednim, a drobiu – wzrośnie do 27 kg, tj. o 3,4 proc. Wzrost konsumpcji drobiu nie zrekompensuje redukcji spożycia mięsa czerwonego i w efekcie całkowite spożycie mięsa i podrobów wyniesie 69 kg na mieszkańca i będzie o 2 kg, (o 2,8 proc.) mniejsze niż w 2012 r. – przewiduje prof. Świetlik. Rok 2013 będzie więc trzecim kolejnym rokiem spadku spożycia wieprzowiny i wołowiny na jednego mieszkańca. Tendencja spadkowa może jednak zmienić się w 2014 r. Prof.. Świetlik prognozuje, że w wyniku odwrócenia spadkowej tendencji w produkcji trzody chlewnej i dalszego wzrostu produkcji drobiu, bilansowa konsumpcja mięsa i podrobów wyniesie 70,5 kg na mieszkańca, czyli będzie o 1,5 kg, (o 2,2 proc.) większa niż w roku poprzednim. (ram)

na monitorowanie stada i optymalizację wszystkich koniecznych czynników, które przyczynią się do wzrostu rentowności gospodarstwa. Ma też więcej czasu na życie towarzyskie, nie jest już tak uwiązany, jak przy tradycyjnym udoju. Robot udojowy nie jest bowiem chory czy zmęczony – pracuje na okrągło cały tydzień. Gdy stwierdzi jakiś błąd, dzwoni na komórkę i podaje z powodu jakich nieprawidłowości Ceny detaliczne wybranych produktów mięsnych (w zł za 1 kg) nęka zarządzającego oborą. Wyszczególnienie 2008 2009 2010 2011 2012 2013 (VI) W Niechłodzie, po uruchomieniu Mięso wieprzowe: robotów udojowych, średnia roczschab środkowy z kością 14,62 14,24 13,68 15,34 15,96 15,16 na wydajność obory zwiększyła się z 10,1 do 10,7 tys. litrów od krowy. żeberka 12,04 12,61 12,43 14,20 15,25 15,01 Może być jeszcze wyższa, gdy w niej Mięso wołowe: zamieszkają wyłącznie młode sztuki, bez kości z udźca 24,03 26,59 26,85 31,25 33,82 33,34 „wychowane” na tej metodzie udoju. Producent urządzeń deklaruje, że wyz kością – rostbef 18,42 20,26 20,54 23,96 26,18 26,17 dajność zwierząt może się zwiększyć Szynka wiep. gotowana 21,06 22,05 21,65 22,95 23,88 23,80 nawet o 10 proc. Baleron gotowany 17,01 17,84 17,29 18,77 19,83 19,59 – Do bezpośredniej obsługi blisko trzystu krów wystarczą dwie Kiełbasa „Toruńska” 13,04 14,11 13,93 15,16 16,10 16,11 osoby, co w efekcie daje ponad 10 Kiełbasa „Podwawelska” 14,52 15,70 15,34 16,51 17,60 17,36 tys. litrów mleka rocznie od sztuki. Parówki wieprzowe 9,97 10,92 11,14 12,43 13,43 13,55 Paradoksalnie decydując się na roboty zacząłem wdrażać w spółce bezSalceson „Włoski” 10,86 12,05 12,30 13,66 14,81 14,86 robocie. Poważnie jednak mówiąc, Kurczę patroszone świeże 5,83 5,93 5,96 7,12 7,18 7,85 od nowoczesności w rolnictwie Źródło:Dane GUS nie ma ucieczki. A roboty udojowe to jeden z kierunków, w którym cały świat zmierza. Potrafię jednoraREKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • zowo nawet dwie godziny spędzić na obserwacji zwierząt w oborze w Niechłodzie. Wszystko tam przebiega naturalnie: zwierzęta jedzą kiedy chcą, idą do udoju, gdy mają ochotę, są zadowolone i bezstresowe, panuje stała hierarchia w stadzie – tłumaczy Zenon Chudziński, prezes Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. (ram)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

[17]

Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

PANORAMA LESZCZYŃSKA 28 XI 2013

www.panorama.media.pl

W Niechłodzie roboty udojowe zastąpiły wiele czynności ludzi, poprawiły kondycję zwierząt i zwiększyły produkcję mleka

W zgodzie z naturą W zrost produkcji mleka o 500 – 600 litrów rocznie od krowy, mniejszy stres zwierząt, lepsza kondycja zdrowotna, a więc mniejsze wydatki na opiekę weterynaryjną – to tylko niektóre zalety robotów udojowych. Ponad roku temu sześć urządzeń zamontowano w fermie krów w Niechłodzie w powiecie leszczyńskim, należącej do Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. „To inny świat” – mówi Ewa Gierzyńska, główny hodowca spółki skarbu państwa. W Zakładzie Rolnym Niechłód funkcjonuje największa w kraju obora z robotami udojowymi holenderskiej firmy Lely. Jak podkreśla Zenon Chudziński, prezes Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare, inwestycja w nową oborę ze zrobotyzowanym systemem udojowym i komputerowym zarządzaniem produkcją mleka, ma same plusy. – Jest nawet lepiej, niż zakładaliśmy, uzyskaliśmy już średnio 33 litry mleka dziennie od krowy dojnej – twierdzi po ponad roku od uruchomienia obory prezes Chudziński. – To prawda, że sięgnęliśmy po urządzenia z górnej półki, jeden robot to wydatek rzędu 100 tys. euro, ale była to inwestycja długofalowa. Wzrost produkcji mleka, poprawa dobrostanu zwierząt, mniejsze wydatki na obsługę i niezawodność – to główne atuty robotów udojowych. Krowy, dokładnie tak jak ludzie, nie lubią, kiedy się je pogania. Wydajnej produkcji mleka nie osiąga się zatem poprzez ciągłe zmuszanie krów, bo to je stresuje. W Niechłodzie zwierzęta są dojone, kiedy mają na to ochotę – na ogół trzy lub cztery razy na dobę. Podchodzą do robota, który identyfikuje każde zwierzę. Wie, jaką aktywność przeżuwania ma każde zwierzę, ile mleka daje i ile można się od niego spodziewać. Jeśli będzie to zbyt mała ilość, krowa nie zostanie wydojona. W przypadku pozytywnej weryfikacji, specjalne szczotki czyszczą i stymulują krowie sutki. Precyzyjne ruchy ramienia robota gwarantują wyższą – w porównaniu z tradycyjnymi metodami – nawet o 40 proc. efektywność tych czynności. Potem przy pomocy laserowego czujnika lokalizacji strzyka robot dokonuje szybkiego podłączenia kubków udojowych. – Robot stosuje tzw. udój ćwiartkowy, tzn. indywidualnie dopasowujemy udój do poszczególnej ćwiartki wymienia – wyjaśnia Ewa Gierzyńska, główny hodowca Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. – W praktyce oznacza to „dój na miarę” – różnica

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

[16]

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 28 XI 2013

Jeden robot to wydatek rzędu 100 tys. euro ilości mleka w każdym wymieniu może być kilkukrotna. U nas nie ma pustodoju, występującego często w klasycznych metodach mechanicznych, a to już pierwszy krok do zapalenia wymienia. Dzięki temu unikamy części chorób krów, a więc wymiernych strat finansowych w produkcji mleka oraz oszczędzamy na wydatkach na leczenie. Główny hodowca podkreśla, że kluczem do sukcesu w doju zrobotyzowanym jest wolny ruch zwierząt. Dzięki swobodnemu poruszaniu się, krowy mogą zachowywać się zgodnie ze swoim biorytmem. Jedzą więcej paszy, a to z kolei jest bardzo istotne dla zdrowej laktacji i większej wydajności. Krowy czują się mniej zagrożone niż w systemie, w którym muszą godzinami czekać w poczekalni, będąc pozbawione możliwości położenia się. Ten czas oczekiwania ma zły wpływ na ich samopoczucie, a tym samym na ich zdrowie i produkcję mleka. Do dojenia są dodatkowo wabione porcją smacznej paszy. W Niechłodzie z robotów korzysta ok. 290 krów (rok temu było 200). Do końca roku będzie ich trzysta, a docelowo – czterysta. Karol Polaszek, zootechnik z fermy krów w Niechłodzie, z czystym sercem może polecić roboty udojowe nie tylko dużym fermom, ale także średnim gospodarstwom produkującym mleko. Jeden robot może obsłużyć 60 – 65 krów. – Ich montaż gwarantuje elastyczność w zarządzaniu oborą – twierdzi Polaszek. – Każdy rolnik może zorganizować sobie dzień pracy, nie musi trzymać się sztywnych godzin doju. W związku z tym zaoszczędzony czas może poświęcić

Polacy jedzą coraz mniej mięsa – rok 2013 jest najgorszy od dwóch dekad

J

Drogo w sklepach, mniej na talerzach

uż trzeci rok z rzędu spada spożycie mięsa w Polsce. Równolegle obserwujemy mniejszy niż w poprzednich latach wzrost cen mięsa i przetworów, często także ich obniżki. To dobra wiadomość dla konsumentów, ale mogłaby być jeszcze lepsza. Nie zawsze bowiem aktualne ceny mięsa i wędlin w sklepach mają uzasadnienie ekonomiczne. Często handlowcy wykorzystują spadki cen surowca do zwiększenia marży za swe usługi. W latach 2011-12 dynamicznie rosła cena detaliczna mięsa i jego przetworów. Dopiero w tym roku tendencja ta uległa spowolnieniu. Od grudnia 2012 r. do września 2013 r. – według danych Głównego Urzędu Statystycznego – łączne ceny detaliczne mięsa, podrobów i przetworów mięsnych zwiększyły się tylko o 2,4 proc, wobec wzrostu o 5,3 proc. rok wcześniej. – Zadecydował o tym głównie wzrost cen drobiu, któremu towarzyszyła niewielka zwyżka cen wieprzowiny i spadek cen mięsa wołowego – tłumaczy prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie. – Głównymi czynnikami hamującymi tempo wzrostu cen mięsa czerwonego były: wzrost importu wieprzowiny, spowolnienie dynamiki wzrostu eksportu wołowiny i spadek krajowego popytu. Wzrost średniego poziomu cen mięsa, podrobów i przetworów mięsnych w okresie styczeń – wrzesień 2013 roku, w stosunku do analogicznego okresu 2012 r. wyniósł 2,2 proc. i był nieznacznie wyższy od wzrostu cen całej żywności i napojów bezalkoholowych (2,1 proc.) i wyższy od stopy inflacji (1,0 proc). Zdaniem prof. Świetlik, w 2014 r. trzeba się liczyć z dalszym spadkiem cen detalicznych wieprzowiny, na co wpłynie spodziewane zwiększenie produkcji i spadek cen żywca.

Wzrost produkcji i redukcja cen mięsa wieprzowego prawdopodobnie doprowadzą z kolei do zahamowania wzrostowej tendencji cen drobiu. W wyniku ograniczenia eksportu mogą też zmaleć ceny wołowiny. Dla hodowców nie ma dobrych wiadomości. Polacy jedzą coraz mniej mięsa. Według danych GUS w 2012 r. bilansowa konsumpcja mięsa i podrobów wyniosła 71 kg na mieszkańca i była o 2,4 kg (o 3,3 proc.) mniejsza niż rok wcześniej. Zadecydował o tym głównie spadek spożycia mięsa czerwonego, w tym wieprzowiny z 42,5 kg w 2011 r. do 39,2 kg w 2012 r. (o 7,8 proc.) i wołowiny z 2,1 kg do 1,6 kg, (aż o 23,8 proc.) Natomiast spożycie drobiu zwiększyło się z 25 kg do 26,1 kg, (o 4,4 proc.) W 2012 r. udział mięsa wieprzowego w całkowitej konsumpcji mięsa i podrobów wyniósł 55,2 proc. i był o 2,7 pkt. proc mniejszy niż w 2011 r. Udział wołowiny zmalał z 2,9 proc do 2,2 proc., a drobiu wzrósł z 34,1 proc. do 36,8 proc. – Pod wpływem znaczącego spadku produkcji i podaży trzody chlewnej, bilansowe spożycie mięsa

wieprzowego w 2013 r. obniżył się o kolejne 3,2 kg, (tj. o 8,2 proc.), do 36 kg na mieszkańca, czyli do rekordowo niskiego, nienotowanego w okresie transformacji poziomu. Konsumpcja wołowiny będzie przypuszczalnie taka sama, jak w roku poprzednim, a drobiu – wzrośnie do 27 kg, tj. o 3,4 proc. Wzrost konsumpcji drobiu nie zrekompensuje redukcji spożycia mięsa czerwonego i w efekcie całkowite spożycie mięsa i podrobów wyniesie 69 kg na mieszkańca i będzie o 2 kg, (o 2,8 proc.) mniejsze niż w 2012 r. – przewiduje prof. Świetlik. Rok 2013 będzie więc trzecim kolejnym rokiem spadku spożycia wieprzowiny i wołowiny na jednego mieszkańca. Tendencja spadkowa może jednak zmienić się w 2014 r. Prof.. Świetlik prognozuje, że w wyniku odwrócenia spadkowej tendencji w produkcji trzody chlewnej i dalszego wzrostu produkcji drobiu, bilansowa konsumpcja mięsa i podrobów wyniesie 70,5 kg na mieszkańca, czyli będzie o 1,5 kg, (o 2,2 proc.) większa niż w roku poprzednim. (ram)

na monitorowanie stada i optymalizację wszystkich koniecznych czynników, które przyczynią się do wzrostu rentowności gospodarstwa. Ma też więcej czasu na życie towarzyskie, nie jest już tak uwiązany, jak przy tradycyjnym udoju. Robot udojowy nie jest bowiem chory czy zmęczony – pracuje na okrągło cały tydzień. Gdy stwierdzi jakiś błąd, dzwoni na komórkę i podaje z powodu jakich nieprawidłowości Ceny detaliczne wybranych produktów mięsnych (w zł za 1 kg) nęka zarządzającego oborą. Wyszczególnienie 2008 2009 2010 2011 2012 2013 (VI) W Niechłodzie, po uruchomieniu Mięso wieprzowe: robotów udojowych, średnia roczschab środkowy z kością 14,62 14,24 13,68 15,34 15,96 15,16 na wydajność obory zwiększyła się z 10,1 do 10,7 tys. litrów od krowy. żeberka 12,04 12,61 12,43 14,20 15,25 15,01 Może być jeszcze wyższa, gdy w niej Mięso wołowe: zamieszkają wyłącznie młode sztuki, bez kości z udźca 24,03 26,59 26,85 31,25 33,82 33,34 „wychowane” na tej metodzie udoju. Producent urządzeń deklaruje, że wyz kością – rostbef 18,42 20,26 20,54 23,96 26,18 26,17 dajność zwierząt może się zwiększyć Szynka wiep. gotowana 21,06 22,05 21,65 22,95 23,88 23,80 nawet o 10 proc. Baleron gotowany 17,01 17,84 17,29 18,77 19,83 19,59 – Do bezpośredniej obsługi blisko trzystu krów wystarczą dwie Kiełbasa „Toruńska” 13,04 14,11 13,93 15,16 16,10 16,11 osoby, co w efekcie daje ponad 10 Kiełbasa „Podwawelska” 14,52 15,70 15,34 16,51 17,60 17,36 tys. litrów mleka rocznie od sztuki. Parówki wieprzowe 9,97 10,92 11,14 12,43 13,43 13,55 Paradoksalnie decydując się na roboty zacząłem wdrażać w spółce bezSalceson „Włoski” 10,86 12,05 12,30 13,66 14,81 14,86 robocie. Poważnie jednak mówiąc, Kurczę patroszone świeże 5,83 5,93 5,96 7,12 7,18 7,85 od nowoczesności w rolnictwie Źródło:Dane GUS nie ma ucieczki. A roboty udojowe to jeden z kierunków, w którym cały świat zmierza. Potrafię jednoraREKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • zowo nawet dwie godziny spędzić na obserwacji zwierząt w oborze w Niechłodzie. Wszystko tam przebiega naturalnie: zwierzęta jedzą kiedy chcą, idą do udoju, gdy mają ochotę, są zadowolone i bezstresowe, panuje stała hierarchia w stadzie – tłumaczy Zenon Chudziński, prezes Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare. (ram)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

[17]

Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


PANORAMA LESZCZYŃSKA 28 XI 2013 www.panorama.media.pl

[18] Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

Zamieszanie na rynku wołowiny jest spore

Rolnicy mniej zarabiają na hodowli bydła opasowego

Zależni od Europy

T

akiego zamieszania na rynku wołowiny, jak w tym roku, nie było już dawno. W dużym stopniu zawiniły zmiany, które od stycznia zaczęły funkcjonować w naszym prawodawstwie. Od początku roku zabroniony jest ubój rytualny, z którego mięso eksportowano do krajów islamskich oraz Izraela. Wielu specjalistów uważa, że decyzja ta odcisnęła swe piętno. – W gospodarstwie, którym kieruję, hodujemy typowo mięsną rasę bydła Limuze – mówi Zenon Chudziński, prezes Przedsiębiorstwa Rolnego w Długich Starych gm. Święciechowa. – W styczniu za kilogram otrzymywaliśmy nawet 9 zł. Dziś jest to ok. 8 zł. Moim zdaniem inaczej jednak nie mogło być, gdy zamknęliśmy sobie kilkadziesiąt procent rynku zbytu, bo tyle wynosił eksport do krajów arabskich i Izraela. Gdy rocznie gospodarstwo w Długich Starych odstawia prawie 140 sztuk, to strata daje sporą sumę. Bydło rzeźne miało być alternatywą dla tych, którzy zrezygnowali z produkcji mleka. Dziś staje to jednak pod dużym znakiem zapytania.

– W siedmiu pierwszych miesiącach tego roku spadek eksportu tradycyjnej wołowiny wyniósł ok. 10% – wyjaśnia Marek Kmiećkowiak, kierownik leszczyńskiego zespołu doradców Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. – W tym czasie wzrosła jednak sprzedaż za granicę wołowego mięsa mrożonego. Sumując: wysłaliśmy o ok. 4% mniej wołowiny niż przed rokiem w tym samym okresie. Z powodu zmian w prawie ograniczyliśmy eksport na rynki islamskie, ale trochę więcej kupiły od nas Włochy i Niemcy. W regionie leszczyńskim cena wołowiny od początku roku ulega dużym wahaniom. W styczniu średnio za kilogram wołowiny hodowcy otrzymywali 7,99 zł. W marcu cena ta spadła do średnio 6,48 zł za kilogram, by na przełomie października i listopada wzrosnąć do 7,24 zł.

Wielu gospodarzy zadaje sobie pytanie, jakie będą następne miesiące? Czy kupując cielęta, będzie opłacało im się karmić je kilkadziesiąt miesięcy i sprzedać w postaci dorosłej sztuki? Czy na tym zyskają, czy do inProdukcja wołowiny w Polsce jest teresu dopłacą? zależna od eksportu. Jak pokazują Zdaniem Marka Kmiećkowiaka, statystyki w naszym kraju, jada się kluczowy w tej kwestii będzie przeją rzadko. Głównie z powodu przy- licznik złotówki do euro oraz sytuacja zwyczajeń oraz wysokiej ceny. Tak na rynkach europejskich, od których więc prawie 80% mięsa wołowego staliśmy się w tym roku jeszcze barwyjeżdża do odbiorców za granicą. dziej zależni. Gdy zewnętrzny zbyt się skurczył, to i ceny poszły w dół. GERWAZY KONOPCZYŃSKI

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.