Monitor Polonijny 2022/12

Page 1

I S S N 1 3 3 6 1 0 4 X
str. 14
O tym jak król R o ger zawładnął w Koszycach

Perły Muzyki Polskiej

Gdyw chłodny jesienny wieczór 7 listopada za oknem Instytutu Polskiego w Bratysławie zapadał mrok, wewnątrz panowała iście go rąca atmosfera, pełna niesamowitej muzyki, głośnych braw i żywiołowych brzmień. Wszystko to za sprawą wy jątkowego koncertu „Perły Muzyki Polskiej” w wykonaniu światowej sławy instrumentalistki Marii Pomia nowskiej, nawiązującego poprzez prezentację polskiej muzyki do te

dycyjne tańce dworskie z XV i XVI w. w tym utwór niezwykłego kompozy tora tamtego okresu Piotra z Grudzią dza „Presulis eminenciam”, polskie tań ce ludowe, a także utwor y wybitnych kompozytorów polskich jak Fr yder yk Chopin czy Stanisław Moniuszko.

muzykę ludową z muzyką różnych krajów, a także muzykę tradycyjną z klasyczną, gdzie skupia się głównie wokół polskich instrumentów strunowych.

Koncert „Perły Muzyki Polskiej” był radością dla uszu i duszy, prawdziwą perłą i zastrzykiem pozytywnej energii. Zabrał gości przybyłych do Instytutu Polskiego w 90 minutową niezwykłą muzyczną podróż po muzycznych h i gatunkach, a także między wych brzmieniach Koncerto y zaszczycił swoją obecnością dor RP w RS Krzysztof Strzał ka, towarzyszyła wystawa „Wielcy Pola cy”, której celem było zaprezentowanie ważnych polskich naukowców, wy

gorocznego Święta Niepodległości Maria Pomianowska to wybitna mul tiinstrumentalistka, kompozytorka, a t akże założycielka pier wszego w Pol sce kierunk u muzyki etnicznej na Akademii Muzycznej w Krakowie. Wraz z towarzyszącym zespołem, któ r y w połowie składał się z jej dokto rantów (Katarzyna Gacek Duda flet, fujarka, Adriana Kapala suka biłgo rajska, Wojciech Lubertowicz duduk, bębenek, Sebastian Wypych kontra bas, Hubert Giziewski – akordeon), zaprezentowała twórczość polskich kompozytorów z różnych epok, od średniowiecza po muzykę współcze sną z uwzględnieniem muzyki klasy cznej i ludowej Zabrzmiały więc tra

W przer wach pomiędzy utworami prof. Maria Pomianowska, która jest również rekonstruktorką techniki wy konawczej instrumentów dawnych, opowiedziała o dwóch zrekonstruo wanych przez siebie zaginionych staro polskich instrumentach smyczkowych, na któr ych grała A były to polskie, hi stor yczne instrumenty, które wróciły po 100 latach nieistnienia: suka biłgo rajska i fidel płocka. Artystka podzieli ła się z uczestnikami koncertu swoimi fascynacjami muzycznymi, a to zarówno poprzez muzykę, w której słychać by ło wpływy różnych kultur, jak i opo wieści o swoich licznych podróżach, m in do Indii czy Chin To właśnie wy prawa do Indii w latach 80. XX wieku pozwoliła Marii Pomianowskiej ina czej spojrzeć na muzykę i zaintereso wała ją instrumentami strunowymi. Artystka jest uznawana za polską pre kursorkę projektów, łączących polską

nalazców, ludzi kultur y i sztuki, któ rzy wnieśli istotny wkład w rozwój cywilizacji europejskiej i światowej Wszyscy znamy osiągniecia Mikołaja Kopernika czy Marii Skłodowskiej Curie, ale nie każdy wie, iż to Ignacy Łukasiewicz wynalazł lampę naftową, Józef Stanisław Kosacki skonstruował ręczny wykr ywacz min, Kazimierz Prószyński skonstruował pier wszą na świecie kamerę filmową, Rudolf Weigl wynalazł pier wszą skuteczną szcze pionkę przeciwko tyfusowi, a Aleksan der Teodorowicz Możajski zbudował pier wszy na świecie samolot. Na wystawie nie zabrakło także zdjęć Stefa na Br yły, Stefana Banacha, Benedykta Dybowskiego, Władysława Klugera czy Józefa Sułkowskiego.

Zarówno koncert, jak i wystawa sta nowiły znakomitą formę uczczenia Święta Niepodległości i podkreśliły, że Polacy słyną z pomysłowości i pra cowitości Możemy być dumni z wszel kich odkr yć, któr ych dokonali nasi przodkowie, oraz z naszej historii, tra dycji, kultur y i muzyki. Napoleon Bo naparte powiedział kiedyś: „Zostaw cie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego”

2
MZO MONITOR POLONIJNY
C Z
F
S C Y N U J
O r g a n i z a t o r e m w y d a r z e n i a b y ł a F u n d a c j a L w ó w i K r e s y P o ł u d n i o w o - W s c h o d n i e . K o n c e r t z o s t a ł w s p a r t y f i n a n s o w o p r z e z K a n c e l a r i ę P r e z e s a R a d y M i n i s t r ó w R P
Y L I
A
Ą C A M U Z Y C Z N A P O D R Ó Ż
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK

No i znów jest grudzień, a my mamy nadzieję, że umilimy Państwu okres przygotowań do świąt i Boże Narodzenie także. Oferta czytelnicza jest bogata i bardzo różnorodna Począwszy od relacji z ważnych wydarzeń, które odbyły się w listopadzie, jak choćby spotkanie z cyklu „Poznajmy się, proszę“, które w listopadowym wydaniu było zupełnie inne niż te do tej pory (str 8). Mamy też kilka relacji wydarzeń dotyczących dzieci. Zajrzeliśmy bowiem do przedszkolaków uczących się języka polskiego w ramach Klubu Małego Polaka w Bratysławie (str. 10), czy do Polskiego Przedszkola w Żylinie (str. 10), byliśmy także podczas pasowania na ucznia w Szkole Polskiej przy ambasadzie RP w Bratysławie (str. 16). Zawitaliśmy też do Koszyc, gdzie odbyła się niecodzienna premiera opery Karola Szymanowskiego „Król Roger“ (str. 14). W Koszycach zajrzeliśmy też do Słowackiego Radia, skąd nadawane są audycje dla mniejszości narodowych, w tym dla polskiej. Przy okazji porozmawialiśmy z szefową tej redakcji Kristiną Mojžišovą o tematach ważnych także dla nas (str 5) Będąc w temacie podróżniczym, w „Słowackich perełkach” zaglądamy do dzielnicy Pezinka Grinawy (str. 25). Publikujemy reportaż, który także wiąże się z przedświąteczną historią ze Sztokholmu, po którym oprowadza nas Tadeusz Urbański Nasz rodak opisuje atmosferę bożonarodzeniową w Skandynawii, wspominając także 13 grudnia 1981 r (str. 18). W rubryce „My Słowianie“ przedstawiamy stare tradycje bożonarodzeniowe (str. 30), w „Okienku językowym“ jego autorka „spojleruje“ Boże Narodzenie (str. 20), w dziale dla dzieci publikujemy kilka pomysłów na świąteczne prezenty (str. 31), a w „Piekarniku“ znajdą Państwo przepis na wyśmienity piernik (str 32)!

Mamy też pomysły na spędzenie wolnego czasu, bowiem w recenzji filmowej przedstawiamy świetny serial „Wielka woda“ (str 24), w recenzji książkowej „Antologię polskiego reportażu XX wieku” pod redakcją Mariusza Szczygła (str. 22). Kiedy mowa o książkach, które jak wiadomo zawsze są świetnym prezentem, informujemy, że polskimi pozycjami mogą Państwo obdarować słowackich przyjaciół czy rodzinę, ponieważ w wydawnictwie Absynt właśnie ukazały się przetłumaczone na język słowacki dwie książki polskich autorów: „Ufo nad Bratysławą“ Weroniki Gogoli i „Rosja od kuchni” Witolda Szabłowskiego. Relację ze spotkania z drugim z wymienionych autorów publikujemy na str 13 Z kolei bliskim w Polsce możecie Państwo podpowiedzieć, że właśnie na polski rynek weszła interaktywna Biblia dla dzieci (wydawnictwo Albi Polska), przetłumaczona ze słowackiego na polski przez naszą redakcyjną koleżankę Natalię Konicz Hamadę W grudniowym numerze naszego pisma jeszcze wiele innych ciekawych tematów, jest więc w czym wybierać Życzymy Państwu przyjemnych chwil z lekturą i spokojnych świąt Bożego Narodzenia!

W imieniu redakcji

Okienka pełne niespodzianek 4

Z KRA JU 4

W Y WIAD MIESIĄCA

Kristina Mojžišová: „Mniejszości tr zeba chronić“ 5

Z N ASZEGO PODWÓRKA 8

RO ZMOW Y Z NINĄ

Moje dorosłe życie 17

Sztokholmski spacer wspomnieniami podszyt y 18 Kolorowe jarmarki 19

OKIENKO JĘZYKOWE

Jak zaspojlerować Boże Narodzenie 21

C ZUŁYM UCHEM Zabawa w syntezator y 22

BLIŻEJ POLSKIEJ KSIĄŻKI

Naprawdę duży prezent 22

KINO-OKO

Serial Wielka woda zalewa nie t ylko Wrocław 24

SŁ OWACKIE PEREŁKI Batalia o Grünfeld 25

KRZYŻÓWKA 26

RETROHIT Y

Jadą wozy 27 Otwar to dawno oczekiwany tunel na Zakopiance 28

OGŁ OSZENIA 29

MY SŁ OWIANIE S tare tradycje bożonarodzeniowe 30

MIĘDZY N AMI DZIECIAKAMI

Kto pr zynosi prezent y? 31

PIEKARNIK Piernik z historią w tle 32

ŠÉFREDAK TORKA: Małgorzata Wojcieszyńska • REDAKCIA: Agata Bednarczyk, Alina Kabele, Basia Kargul, Natalia Konicz Hamada, Arkadiusz Kugler, Katarzyna Pieniądz, Magdalena Zawistowska Olszewska KOREŠPONDENTI: KOŠICE: Magdalena Smolińska TRENČÍN: Aleksandra Krcheň • JAZYKOVÁ ÚPRAVA V POĽŠTINE: Maria Magdalena Nowakowska, Małgorzata Wojcieszyńska GRAFICKÁ ÚPRAVA: Stano Stehlik ZAKLADA JÚCA ŠÉFREDAK TORKA: Danuta Meyza Marušiaková † (1995 1999) • VYDAVATEĽ: POĽSKÝ KLUB ADRESA: Nám SNP 27, 814 49 Bratislava • IČO: 30 807 620 • KOREŠPONDENČNÁ ADRESA: Małgorzata Wojcieszyńska, Senecká162, 930 41 Kvetoslavov, monitorpolonijny@gmail.com BANKOVÉ SPOJENIE: Tatra banka č.ú.: SK60 1100 0000 0026 6604 0059 • EV542/08 ISSN 1336 104X • Redakcia si vyhradzuje právo na redigovanie a skracovanie príspevkov • náklad 550 ks • nepredajné • Realizované s finančnou podporou Fondu na podporu kultúr y národnostných menšín • „Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2021”

Publikacja wyraża jedynie poglądy autorarów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie” Laureat Nagrody im Macieja Płażyńskiego w kategorii redakcja medium polonijnego 2013 V ydané 1 12 2022

GRUDZIEŃ 2022
3
ZD JĘCIE N A OKŁADCE: S TANO S TEHLIK

Okienka pełne niespodzianek

Boże Narodzenie to cudowny czas i zaledwie trzy dni, które zawsze tak szybko mijają Na szczęście jest też magiczny czas oczekiwania na nie ozdabiania i dekorowania domu, przy gotowywania świątecznych potraw i prezentów. W dawnych czasach, aby umilić sobie odliczanie kolejnych dni do świąt, ludzie pletli wieńce i przy ozdabiali nimi drzwi oraz okna, a dzieci każdego dnia wkładały po jednym źdźble słomy do żłóbka Jezusa W Niemczech na wieńcu codzien nie zapalano jedną świeczkę lub umie szczano malutkie woreczki z drobnymi niespodziankami. Niekiedy malo-

wano kredą na drzwiach 24 kreski, codziennie skreślając jedną z nich W rodzinach protestanckich rodzice przygotowywali świąteczne zegar y, podzielone na 24 segmenty z wklejo nymi religijnymi obrazkami lub wersami z Biblii. I tak w 1904 r. narodził się pier wszy kalendarz adwentowy. Stworzył go Gerhard Lang, inspirując się wspomnieniem z dzieciństwa, gdy mama przyczepiała dla niego do kartonowej tablicy po jednym cia steczku na każdy przybliżający święta dzień Kilka lat później kalendarze ad wentowe z czekoladkami zrobiły się bardzo popularne najpier w w Niem-

czech, a stopniowo i w innych krajach Po II wojnie światowej kalendarz ad wentowy trafił do USA, by następnie rozprzestrzenić się na cały świat, dopasowując do danej kultur y i tradycji. Do Polski dotarł w latach 30. XX w. i choć miał korzenie protestanckie, to szybko się przyjął, gdyż z wiarą kato licką łączył go adwent i narodziny Jezusa Z czasem kalendarz adwento wy stał się częścią magii świąt, przy nosząc wiele radości dzieciom I tak jest po dziś dzień Gdy patrzę na swo jego syna, któr y zaraz po przebudzeniu biegnie otwierać kolejne okienko adwentowego kalendarza, przypomi nam sobie, z jaką radością robiłam to ja, będąc w jego wieku. To ekscytacja, radość, pozytywne emocje, nauka cierpliwości i silnej woli Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem po zjedzeniu czekoladek jeszcze długo przechowy wałam puste opakowanie po takim kalendarzu. Wykorzystywałam je do zabawy, polegającej na wkładaniu do okienek karteczek z pytaniami, które potem losowali moi najbliżsi.

Kiedyś kalendarz zawierał tylko czekoladki, dziś w sklepach mnóstwo jest kolorowych kalendarzy z różnego rodzaju żelkami, smakowymi pianka mi czy popularnymi bajkowymi po staciami. Producenci prześcigają się

11 LIS T OPADA w całej Polsce od były się uroczystości z okazji Na rodowego Święta Niepodległości Główne obchody miały miejsce pr zed Grobem Nieznanego Żołnie r za w Warszawie Wzięli w nich udział prezydent Andr zej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhau ser Dudą, goszcząca w Polsce li tewska para prezydencka Gitanas Nauseda oraz Diana Nausediene, a także przedstawiciele najwyższych władz pańs twowych: marszałkowie

Sejmu i Senatu Elżbieta Witek i To masz Grodzki, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak , wicepremier, minister kultur y i dziedzictwa na rodowego Piotr Gliński „Jeżeli bie r zemy pod uwagę cały okres 104 lat to tr zeba powiedzieć, że mimo wszystkich dziejowych wichrów, mimo ogromnie trudnych dziesię cioleci i straszliwych lat II wojny światowej, pr zez większość tego czasu Polska była państwem su werennym i niepodległym Polacy byli wolnymi ludźmi w swoim kra ju“ powiedział podczas uroczy stości Andr zej Duda

Wcześniej w Belweder ze prezy dent odznaczył ORDEREM ORŁA BIAŁEGO dominikanina, teologa i pisar za ojca Jacka Salija; Kr zy

żem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski sat yr yka Jana Pietr zaka oraz ks Jana Sikorskiego Ojciec J a c e k S a l i j zo s t a ł o d z n a c zo ny Orderem Orła Białego w „uznaniu zasług znamienit ych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za od ważne i ofiarne niesienie posługi kapłańskiej w PRL, za wspieranie dążeń wolnościowych i wytr wałe formowanie sumień w duchu war tości chr ześcijańskich, za wybitne osiągnięcia naukowe i twórcze“

Pr zedstawiciele polskich władz, a także polit ycy opozycji ZŁ OŻYLI WIEŃCE i kwiat y pod pomnikami Ojców Niepodległości: Józefa Pił sudskiego, Ignacego Paderewskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Daszyńskiego or az Romana Dmowskiego

12 listopada w Świąt yni Opatr z ności Bożej odbyła się uroczy stość, podczas której do sarkofa gów złożono prochy PREZYDEN T ÓW RP N A UCHODŹS T WIE: Włady sława Raczkiewicza, Augusta Za leskiego i S tanisława Ostrowskie go. W uroczystości wziął udział prezydent Andr zej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicepre mier, szef MON Mariusz Błaszczak

13 listopada w wieku 76 lat zmarł JERZY KRONHOLD, urodzony w Cie szynie poeta, działacz kultur y, dy plomata Pier wszy tomik poet ycki wydał w 1965 r. Na pr zełomie lat 80. i 90. działał w Solidarności Polsko Czesko Słowackiej Był wspólnie z Jakubem Matlem po mysłodawcą festiwalu teatralnego

4 MONITOR POLONIJNY

w pomysłach dla dzieci i dorosłych Tak, są też kalendarze adwentowe dla dorosłych, np kalendarze z herbata mi, skarpetkami, gadżetami z filmów i gier, słodkościami w wersji vege czy kąpielowymi pachnącymi k ulami i mu sującymi tabletkami. Ten ostatni to jedna z najprzyjemniejszych wersji odliczania dni do świąt, bo przecież od dawna wiadomo, iż odprężająca kąpiel po męczącym dniu pracy, naj lepiej uprzyjemnia długie zimowe wieczor y Niektóre sklepy przygoto wują wirtualne kalendarze adwentowe, oferując różne promocje, nagrody lub fanty na każdy z 24 grudnio wych dni.

Przed świętami zazwyczaj towarzy szy nam pośpiech i mnóstwo spraw, które chcemy załatwić Warto jednak celebrować tę wyjątkową bożonaro dzeniową atmosferę już od początku grudnia. Czas adwentu, poprzedzającego święta Bożego Narodzenia, wcale nie musi być smutny i pełen wyrzeczeń. Możemy go umilić, sprawiając sobie i bliskim małe przyjemności, a dzięki drobnym gestom powoli tworzyć at mosferę świąt W przedświątecznym fer worze znajdźmy każdego z 24 przed świątecznych dni małą chwilę tylko dla siebie i cieszmy się nią

„Na Gr anicy” F es tiwal pod na zwą „Bez Gr anic” odbywa się do dziś w Cieszynie i Czes kim Cie szynie W latach 1991 1996 oraz 2007 2011 był konsulem gene r alnym RP w Os tr awie, a w lat ach 2000 2006 pełnił funkcj ę dyre ktor a Ins t ytutu Pols kiego w Br a t ysławie. Jer zy Kronhold był od znaczony m in Kr zyżem Wolno ś ci i Solidar noś ci or az Kr zyżem O f i c e r s k i m O r d e r u O d r o d z e n i a Pols ki

14 lis topada w wiek u 89 lat zmarł JERZY POŁ OMSKI, niezapo mniany wykonawca t akich pr ze bojów, jak „Cała sala śpiewa“, „ B o z d z i e w c z y n a m i “ , „ D a j “ , „Moja miła, moja cicha“, „Nie za pomnisz nigdy“ Połoms ki zade biutował w 1959 r płyt ą pt „Pod

Kris tina Mojžišová:

„Mniejszości trzeba chronić“

95l a t d z i a ł a n i a k o s z y c k i e j r o z g ł o ś n i , t w o r z e n i e a u d y c j i d l a m n i e j s z o ś c i n a r o d o w y c h , w t y m t a k ż e p o l s k i e j t o t y l k o n i e k t ó r e z t e m a t ó w p o r u s z o n y c h p o d c z a s r o z m o w y z K r i s t i n ą M o j ž i š o v ą , r e d a k t o r n a c z e l n ą R e d a k c j i N a d a w a n i a P r o g r a m ó w M n i e j s z o ś c i N a r o d o w y c h R a d i a „ P a t r i a ” , S t u d i o K o s z y c e .

S k ą d p o m y s ł n a t a k ą k o m b i n a c j ę z a w o d o w ą : r a d i o i m n i e j s z o ś c i n a r o d o w e ?

Zaczynałam pracę w 1996 r jako dziennikarka w dzienniku SME Zajmo wałam się różnymi tematami w regionalnym dodatk u SME na Východe. Ponieważ wtedy byłam najmłodszą redaktorką i jedyną kobietą, zostały mi tematy, któr ych nikt nie chciał poru szać, czyli te, dotyczące mniejszości Sporo uwagi poświęciłam mniejszo ściom żydowskiej, węgierskiej, ale i polskiej wtedy bardzo aktywnie tu działał prezes Klubu Polskiego w Ko szycach Tadeusz Błoński.

wieczorek z piosenką“ Kolejne wydane pr zez niego albumy to: „Nie zapomnisz nigdy“, „Warsza wa moja miłość“, „Z tobą ś wiat nie ma wad“ Ar t ys t a koncer to wał w Anglii, Danii, Czechosło wacji, na Węgr zech, w ZSRR, Jugosławii, RFN , Szwecji, Fr ancji, S t anach Zjednoczonych, a nawet n a K u b i e W 2 0 0 9 o t r z y m a ł Złotego Fr yder yka za całokszt ałt twórczoś ci W os t atnim okresie życia piosenkar z pr zebywał w Do mu Ar t ys tów Weter anów Scen Pols kich w Skolimowie 23 lis to p a d a J e r z y P o ł o m s k i s p o c z ą ł w grobie rodzinnym w Alei Zasłu żonych na Cment ar zu Powązkow s kim.

15 lis topada po godz 15 na tere nie w si PRZEW ODÓ W (powiat hr u

bieszows ki, woj lubels kie), leżą cej kilka kilometrów od gr anicy z Ukrainą, spadł pocisk W wyniku eksplozji śmierć poniosło dwóch obywateli Polski pracownik su szarni zboża oraz traktor zysta

16 listopada ANDRZEJ DUDA poin formował, że była to najprawdo podobniej rakieta S 300 produkcji rosyjskiej, wyprodukowana w la tach 70, ale nie ma dowodów, że została wystr zelona pr zez Rosję „Jest wysokie prawdopodobień stwo, że była to rakieta ukraiń skiej obrony” powiedział Duda

24 listopada w Koszycach na Sło wacji odbył się SZC ZY T PAŃS T W GRUP Y W Y SZEHRADZKIEJ, w któ r ym udział wzięli premier zy Polski, Czech, Słowacji i Węgier Ma

t e u s z M o r a w i e c k i , P e t r F i a l a , E d u a r d H e g e r i V i k to r O r b a n P o d c z a s s p o t k a n i a o m ó w i o n o kwestie związane z bezpieczeń s twem europejs kim w związk u z agresją na Ukrainę, pomocą fi nansową dla tego kraju, wzmoc nieniem wschodniej flanki NATO, a t akże dot yczące bezpieczeń stwa energet ycznego i współpra c y r e g i o n a l n e j w r a m a c h V 4 Mateusz Morawiecki poinformo wał, że uczestnicy spotkania do szli do konkluzji w sprawie rozsze r zenia NATO o Finlandię i Szwecję Dodał też, iż uzyskał obietnicę, od Viktora Orbana rat yfikacja umowy w tej sprawie pr zez Węgr y. „Jest konkretna data, jest zobowiązanie po stronie Węgier“ powiedział premier RP

MP GRUDZIEŃ 2022 5

Potem do redakcji dołączyła history czka doktor Jurová, która zajmowała się Romami i zaraziła mnie ich tema tem. Zajęłyśmy się pisaniem o migracji Romów. W 1996 r. jeszcze nie mówi ło się o tym zbyt wiele. Temat mnie wciągnął do tego stopnia, że zyskałam przezwisko „cygańska dziennikarka“. W 2001 r zakładałam Romską Agen cję Prasową, która dzięki wsparciu ambasady amer ykańskiej i różnych organizacji działała 15 lat Moim za daniem było wychować romskich dziennikarzy. Nie było to łatwe, ponieważ była to praca całoroczna, a pieniądze za nią często docierały dopiero w listopadzie. Po jakimś czasie czułam się tym bardzo wy czerpana, więc się wycofałam, ale widocznie Bóg chciał inaczej do st ałam propozycję ze Słowackiego Radia, by st anąć na czele redakcji Nadawania Programów Mniejszości Narodowych.

C z y l i d o s t a ł a P a n i p o d o p i e k ę n i e j e d n ą , a l e w i ę c e j m n i e j s z o ś c i ?

Tak, zaczęłam się zajmować Roma mi, Rusianami (Łemkami), Ukraińca mi, Polakami, Czechami i Niemcami

To s z e ś ć m n i e j s z o ś c i , a l e p r z e c i e ż n a S ł o w a c j i j e s t u z n a n y c h 13 . C o z p o z o s t a ł y m i ?

Sześcioma zajmujemy się w Koszy cach, pozostałymi rozgłośnia bratysła wska. Ja taki podział zastałam, kiedy dołączyłam do zespołu radiowców, ale prawdopodobnie wypływa to z uwarunkowań histor ycznych

S z e ś ć m n i e j s z o ś c i t o n i e j e d n a , w i ę c w e s z ł a P a n i n a j e s z c z e w y ż s z y s t o p i e ń t r u d n o ś c i !

Jestem wdzięczna za to wyzwanie. Zrozumiałam, że każda z mniejszości ma inne problemy, innymi radościa mi chce się dzielić

D l a P a n i t o m i s j a ?

Tak, zdaję sobie sprawę, że wspól nie budujemy most, dzięki któremu my możemy poznać mniejszości, ale i mniejszości mogą poznać siebie.

Ta k i e j p r a c y n i e d a s i ę r o b i ć

b e z s p e c j a l n e g o r o d z a j u u c z u c i a ,

j a k i m s i ę d a r z y m n i e j s z o ś c i ?

Myślę, że ma Pani rację. Gdy trafiłam do redakcji osiem lat temu, nie panowała tu najlepsza atmosfera, audycje traciły swoich słuchaczy, były oder wane od rzeczywistości. Było to zatem duże wyzwanie Trzeba było zmienić sposób myśle nia o mniejszościach

A j a k i e m y ś l e n i e p a n o w a ł o ?

Do dziś spotykam się z poglądem, że człowiek rodzi się jako część mniejszości i tej przynależności nie da się wymazać, a tymczasem nasza konstytucja mówi, że to sprawa wy boru każdy z nas sam decyduje, kim się czuje Tożsamości nie da się ko muś wcisnąć, choć niektórzy by to chcieli zrobić W przypadku przed st awicieli niektór ych mniejszości sam ich wygląd świadczy o tym, kim powinni być, ale przecież nie muszą się czuć jako mniejszość! Okazało się, że weszłam do bagnistego środowiska, dlatego podjęłam dodatkowe studia doktorskie z politologii na Wydziale Filozoficznym co pozwoliło mi le piej rozumieć, co to jest tożsamość

S k o r o t o ż s a m o ś ć t o k w e s t i a w y b o r u , c z u j e s i ę P a n i c z ę ś c i ą j a k i e j ś m n i e j s z o ś c i ?

Prawie 25 lat zajmuję się mniejszo ścią romską, byłam uważana za jej część, mam tam wspaniałych przyja ciół i kiedy jest mi ciężko, zwracam się o wsparcie do moich romskich przyjaciół Wiem o tej mniejszości więcej niż o Słowakach

C z u j e s i ę P a n i j e j c z ę ś c i ą ?

Tak, oczywiście. I to nie tylko tej mniejszości, ale także łemkowskiej, ponieważ mój dziadek miał łemkow skie korzenie Choć żył na terenach, gdzie kultura łemkowska nie była pie lęgnowana, ale mam w pamięci orto doksyjne ceremonie cerkiewne, na któr ych rozbrzmiewał język starosło wiański. Jest mi on bliski. Długie lata sądziłam, że przeprowadzę się do Czech. Tak się nie stało, ale mój syn

(...) zostały mi tematy, któr ych nikt nie chciał poruszać, czyli te, dotyczące mniejszości.

tam mieszka, więc z Czechami też je stem powiązana Mam też bliskie rela cje z Polakami, zachwycam się Wa szym językiem i kocham dowcipy w tym języku. W ogóle uważam Was za dowcipnych ludzi. Z języków mniejszości, któr ymi się opiek uję, niemiecki znam najsłabiej, opanowa łam go częściowo

J a k i e s t a w i a s o b i e P a n i c e l e ? Żeby mniejszości nie były trakto wane jako coś egzotycznego, jak folk lor, ale jako pełnoprawna część społeczeństwa. Tak się st anie wtedy, kiedy mniejszości tak będą widzieć siebie. Bo przynależność do mniej szości to bonus, coś dodatkowego. A tymczasem większość społeczeństwa wysyła mniejszości do kącika niech sobie pośpiewają, potańczą, bo to wszystko, co mają do zaoferowania

O b s e r w u j e j u ż P a n i z m i a n y n a l e p s z e p o o ś m i u l a t a c h p r a c y ?

Tak, widzę to. Dawniej audycje mniejszościowe były czymś z tego ką cika, dziś udział w nich to już prestiż Te audycje kształtują opinie, bo opo wiadają o sprawach ważnych dla mniejszości, o tym, czym one żyją Nasi redaktorzy nie siedzą tylko za biurkiem, ale pracują w terenie.

Mówimy o regionalnym rozwoju, o historii, ale także o ruchu tur ystycz nym, o problemach codziennych.

Tr z e b a m n i e j s z o ś c i c h r o n i ć ?

Zdecydowanie tak

A j a k t o w y t ł u m a c z y ć t y m , k t ó r z y t e g o n i e r o z u m i e j ą , k t ó r y c h o b e c n o ś ć m n i e j s z o ś c i c z y t o n a r o d o w y c h , c z y s e k s u a l n y c h , c z y j a k i c h k o l w i e k i n n y c h - d r a ż n i ?

Społeczeństwo jest rozpieszczone. Jest konsumpcyjne. Wyobrażaliśmy sobie, że gdy staniemy się częścią większych grup, unii, stowarzyszeń będzie nam lepiej Coraz lepiej Ale gdzieś są granice Kr yzysy ekonomi czne stały się papierkiem lakmusowym Zanim przyszedł pier wszy kr yzys ekonomiczny w 2008 r., miałam wrażenie, że mniejszości mają duże wsparcie w społeczeństwie i że z roku na rok ono rośnie. To cieszyło. I tak na przy kład w 2001 r , kiedy wydaliśmy

MONITOR POLONIJNY 6

pier wszą informację prasową, że Romowie świętują Międzynarodowy

Dzień Romów, reakcją wielu był śmiech. Kiedy tę samą informację podawaliśmy rok, dwa, trzy lata później zaczęło się ten dzień celebrować. Dziś to jest część programu telewizyj nego i nikt tego święta nie lekceważy. Takich przykładów jest więcej, bo systematyczna praca przynosi efekty Ale w momencie, kiedy ludzie zaczy nają tracić grunt pod nogami, docho dzi do rozdrażnienia, a ono potem przeradza się w nienawiść. Ludzie niechętnie się dzielą komfortem, do brami materialnymi. W takich sytu acjach działa prosty mechanizm: jeśli

ja mam teraz czegoś mniej, to nie dla tego, że na przykład zasoby Ziemi się wyczerpały, ale dlatego, że ktoś zawi nił. Winowajców szukają wśród tych, którzy dotykają ich wartości. Ale jakie są te wartości? Mam wrażenie, że ich lista się zawęża. Co stało się np. z po trzebą współpracy? Byliśmy przecież otwarci na świat, a teraz coraz więcej społeczeństw się zamyka, zawęża tyl ko do własnego poletka, bo wyobraża sobie, że w ten sposób ochroni wła sny majątek, wygodne życie Nie ochroni. W mediach społecznościowych tworzą więc swoje bańki zgo dy: jak się ze mną zgadzasz, możesz być moim przyjacielem, jak się nie zga dzasz to przestajesz nim być. Zamiast energii wysyłają negaty wstają nowe mniejszości, oza nawias, skupiające ą inni A mniejszości są m ataku i obwiniania za nia.

jeszcze w normalnych stała legislatywa, która bowiązania, co trzeba ro mniejszości

e t e r a z ż y j e m y n y c h c z a s a c h ? bardziej ograniczonych, co jest spowodowane podejściem człowieka do eksploat acji surow edy ludzie nie dostają ty chcieli, wtedy do głosu dyktatorzy polityczni, i ę w y d a j e , ż e m o g ą ć warunki, jak mamy jest w przypadku agre skiej na Ukrainę, gdzie mówi: chcę twojego te m, a jak mi go nie dasz, bię to lub tamto! Co to potem powstają teorie we, które obwiniają li m Przecież liberalizm zi do tego, że człowiek yrazić swój pogląd, że munikować się z innymi, zeństwo może współ, być otwarte, tworzyć artości. Zapomnieliśmy, worzy się we współpra komunikację. A tymcza my w kierunku odwrot

Przynależność do mniejszości to bonus.

nym, by każdy schował sobie coś z tych wartości do kieszeni lub do sejfu. By pozamykać się w domach i korzystać z tego, co było dobrem dla wszystkich Takie „wygrane“, ta kie „zwycięstwa“ to coś ułudnego Co w ten sposób można wygrać? Jakie to zwycięstwo? Nad czym? Komunikacja w ten sposób zostaje przer wana.

C o P a n i ą n a u c z y ł y m n i e j s z o ś c i ?

Nauczyły mnie przede wszystkim słuchać drugiego człowieka. Nauczyły mnie, że cokolwiek widzę i interpre tuję, może zupełnie inaczej wyglądać z innego punktu widzenia Nie trzeba osądzać innych, ich post aw, zanim z nimi nie porozmawiamy, nie damy możliwości wypowiedzenia się na da ny temat, przekonania do swojego zdania. Uczę się w ten sposób tole rancji, pokor y i szacunku względem wartości, które mniejszości wnoszą do społeczeństwa Bo wnoszą Trzeba o tym mówić

K o s z y c k i e r a d i o o b c h o d z i w t y m r o k u j u b i l e u s z 9 5 - l e c i a i s t n i e n i a . Z t e j o k a z j i p r o j e k t m u z y c z n y K l u b u P o l s k i e g o p o d t y t u ł e m „Tu i t a m “ o t w o r z y ł c a ł ą s e r i ę k o n c e r t ó w p r e z e n t o w a n y c h w k o s z y c k i e j D u ż e j S a l i R a d i a , a p o t e m u d o s t ę p n i a n y c h n a f a l a c h r a d i o w y c h . D l a n a s t o o l b r z y m i z a s z c z y t . J a k a j e s t h i s t o r i a t e j r o z g ł o ś n i r a d i o w e j ? 95 lat temu zaczęto systematycznie nadawać z radia w Koszycach, a już rok później rozpoczęło się nadawanie audycji narodowościowych. Wynikało to z tego, że Czechosłowacja powsta ła na bazie monarchii austro węgier skiej i żyło tu wiele mniejszości Spora część mieszkańców nie znała języka państwowego, czyli słowackie go Trzeba być świadomym tego, że funkcjonowało tu sporo szkół wę gierskich i nie wszyscy odbierali powstanie Czechosłowacji jako efekt demokracji. To społeczeństwo po trzebowało jakiegoś narzędzia, by docierać z informacjami do ludzi, a radio powstało jak na zamówienie

7 GRUDZIEŃ 2022

W 1928 r. rozpoczęto nadawanie audycji w język u węgierskim, ich głównym celem było wyjaśnianie, co się na tych terenach dzieje Czter y la ta później, niejako z wdzięczności dla łemkowskiej mniejszości, która była w Amer yce bardzo liczna, aktywna i zaangażowana w proces powstania Czechosłowacji, rozpoczęło się nadawanie programów rusińskich (łem kowskich). Jeśli nie bierzemy pod uwagę niemieckich audycji, które po wstawały w Bratysławie, a które pozo stawały pod wpływem hitlerowskich Niemiec, kolejne audycje narodowo ściowe zaczęły powstawać dopiero po listopadzie 1989 r Niemieckie zo stały wznowione 6 grudnia 1992 r. w Koszycach. W 1992 r. rozpoczęło się nadawanie audycji dla mniejszo ści romskiej, a w 1999 r. dla polskiej i czeskiej. Pier wszą redaktorką Ma gazynu Polskiego była dobrze znana słowackim i polskim słuchaczom Urszula Szabadosová W tej wyliczan ce nie wspominałam ukraińskich programów, bo ten język był wyko rzystywany w ramach rusińskiego (łemkowskiego) nadawania progra mów. Kiedy po II wojnie światowej Czechosłowacja stała się częścią blo ku wschodniego, dochodziło do ide

ologicznych manipulacji, w wyniku któr ych audycje rusińskie znikły, a mniejszość ta została wymazana ze spisu mniejszości. Zdecydowano wtedy, że Rusini (Łemkowie) to część na rodu ukraińskiego. Po wojnie działało więc nadawanie programów ukraiń skich, rusińskie pojawiły się ponow nie w eterze po listopadzie 1989 r , po spor ych utarczkach z ukraińską mniej szością Teraz mamy programy dla jednych i dla drugich A po wybuchu wojny na Ukrainie przygotowujemy też audycje dla uchodźców.

R o z m a w i a m y w p r z e d e d n i u ś w i ą t

B o ż e g o N a r o d z e n i a . S p ę d z a j e P a n i w e d ł u g z w y c z a j ó w c z y k o r z y s t a j ą c z p r z e p i s ó w m n i e j s z o ś c i , z k t ó r y m i m a P a n i k o n t a k t ?

Spędzałam niektóre święt a czy Sylwestra u moich romskich przyja ciół, w romskiej osadzie, ale i w innych miejscach. W dzieciństwie, w naszej multik ulturowej rodzinie, wyrast a łam w obrzędach katolickich i prawo sławnych, obchodziliśmy więc Boże Narodzenie dwa razy A teraz cenię sobie czas wolny, któr y mogę wykorzy stać na spotkania z bliskimi, podróże czy czytanie książek Nie stawiam tak bardzo na to, by dotrzymywać wszyst kich tradycji. W moim domu pojawiają się dania według przepisów węgierskich, rusińskich i słowackich.

MAŁGORZATA WO JCIESZYŃSKA , Koszyce

Poznajmy się, proszę

Zazwyczaj było o historiach ludzi, któr ym po przeprowadzce na Słowację się powiodło, o wyzwa niach, osiągnięciach, o dowcipnych sytuacjach związanych z podobień stwem języka słowackiego i polskie go, a także o wspomnieniach, które wywoływały uśmiech na twarzy Tym razem było nieco inaczej, bowiem głównym tematem spotkania były smutne czasy komunizmu i związane z nimi groźne sytuacje, w tym także te, grożące utratą życia. Taki wybór nie był przypadkowy, bowiem jesien ne wydanie cyklu Klubu Polskiego i Instytutu Polskiego pod hasłem „Po znajmy się, proszę“, które odbyło się 15 listopada, nawiązywało do 33 ro cznicy aksamitnej rewolucji

Poważne tematy, poważni goście, czyli Marcin Bieniada, któr y w 1982 r. przepłynął Dunaj i uciekł z Czecho słowacji do Austrii, oraz Ryszard Zwie wka, któr y po przeprowadzce do Bra tysławy pod koniec lat 70 nie mógł znaleźć pracy ze względu na swoje pochodzenie i wiarę

Najpier w prowadząca spotkanie Małgorzata Wojcieszyńska poprosiła swoich gości, by opisali Czechosłowację, do której przyjechali, oraz Polskę, z której wyjechali, a która pre zentowała się wówczas jako biedniej sza wersja socjalizmu, choć, jak obaj panowie przyznali, bardziej ceniąca

8
MONITOR POLONIJNY Liberalizm prowadzi do
że
M a g a z y n P o l s k i n a d a w a n y j e s t r a z w m i e s i ą c u , w t r ze c i ą s o b o t ę m i e s i ą c a , n a f a l a c h S ł o w a c k i e g o R a d i a R a d i a R e g i n a , o d p ó ł to r a r o k u p r o w a d z i g o M a ł g o r z a t a Wo j c i e s z y ń s k a Ko l e j n y o d c i n e k ś w i ą t e c z n y b ę d z i e m o ż n a u s ł y s ze ć 2 3 g r u d n i a o g o d z i n i e 19 0 0
tego,
człowiek może wyrazić swój pogląd.
w z u p e ł n i e i n n e j o d s ł o n i e

myślenia „Ówczesny Ośro dek Kultur y Polskiej (dzisiejszy Insty tutu Polski w Bratysławie) był oknem na świat. Tu można było przyjść po gazety z Polski, w któr ych można by ło przeczyt ać coś więcej niż tylko sztampowe hasła socjalistyczne, tak charakter ystyczne dla prasy wydawa nej w Czechosłowacji“ opisywał Ry szard Zwiewka

Z kolei Marcin Bieniada, któr y do Czechosłowacji przyjechał jako 22 la tek, mówił o towarzyszącym mu zdziwieniu, wywołanym wiszącymi wszędzie plakatami promującymi so cjalizm. „Kiedy poszedłem na dysko tekę w Šali, grali t am nowoczesne światowe hity, ale nad głowami tań czących wisiały plakaty z hasłami wychwalającymi klasę robotniczą i so cjalizm po wieczne czasy” opisywał Ryszard Zwiewka z kolei opowiadał o tym, jak ta wszechobecna propaganda wpływała na Słowaków, którzy ukr ywali swe poglądy do tego sto pnia, że on zaraz po swoim przyjeź dzie do Bratysławy nie wiedział, z kim ze słowackich znajomych mógłby ro zmawiać na tematy dotyczące spraw politycznych, bowiem wielu z nich przynajmniej na zewnątrz identyfi kowało się z entuzjastami socjalizmu „Tu ludzie bali się wyrażać swoje pol d l li i h ól i ó

Potem były wspomnienia ze stanu wojennego – zarówno bezpośrednie, z Polski, jak i te, oglądane na ekra nach reżimowej telewizji czy usłysza ne w Radiu Wolna Europa. Tak nakre ślony zar ys ówczesnych czasów był wprowadzeniem do opowieści na te mat ucieczki, którą po kilkumiesię cznych przygotowaniach udało się zrealizować Marcinowi Bieniadzie „Był strach, ale na szczęście nie mia łem świadomości, że na tej granicy zginęło tak wiele osób“ komento wał. Okazuje się bowiem, że tylko 5 % uciekinierów sprzyjało szczęście, pozo stałe 95% straciło życie, często w tra giczny sposób

Potem przyszła kolej na pytania pu bliczności Dotyczyły one przede wszy stkim praktycznych przygotowań do ucieczki: gdzie były schowane dokuj k ż ł wać w but ach, cie Dunaju na

Rozmowie

muzyka. Tym razem za fortepianem zasiadł Marián Hamada a przed mikrofonem s t a n ę ł a N a t a l i a Ko n i c z H a m a d a . Wybór utworów nawiązujących te matycznie do dyskusji i ich wykona nie spotkały się z gorącym aplauzem Dzięki temu trudny tematycznie wie czór, poświęcony pełnym zwrotów akcji losom goszczących bohaterów nabrał specyficznego uroku.

RED.

9 wolność
drugi brzeg itp Pan Marcin cierpli wie odpowiedział na wszystkie towarzyszyła
GRUDZIEŃ 2022 W Y D A R Z E N I E Z R E A L I Z O W A N E Z F I N A N S O W Y M W S P A R C I E M F U N D U S Z U W S P I E
U R Ę M N I E J S Z O Ś C I N A R O D O W Y C H
R A J Ą C E G O K U L T
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK

chodzi z t ą niepodległością

Jakwytłumaczyć dzie ciom, co to jest niepodle głość? To trudne zadanie, ale nie niemożliwe Z t a kim przekonaniem 12 listo pada rozpoczęły się zajęcia w Polskim Przedszkolu w Żylinie. Pretekstem do rozmów na ten temat było obchodzone w Polsce dzień wcześniej Narodowe Świę to Niepodległości.

Tego dnia nie mogło za braknąć biało czer wonych symboli narodowych, za brzmiał też hymn narodo wy. Podczas zajęć miały miejsce różne gr y i zabawy, a dzieci zostały obdarowa ne niespodziankami.

Na wesoło

„Inspiracji do przygoto wania tych szczególnych zajęć poszukiwałam w pol skich przedszkolach i strzałem w dziesiątkę okazał się pomysł miniteatrzyk u na temat Polski pod zabora mi“ dzieli się z nami or

Polacy w akcji

J j j j y j

śniejszy element pejzażu braty sławskiej Polonii? Oczywiście Klub Małego Polaka! Aktualnie liczy już ponad dwadzieścioro członków prze różnego pochodzenia są w nim dzieci polskie, polsko słowackie oraz dzieci, któr ych polskie korze nie sięgają drugiego pokolenia wstecz. Na spotkaniach jest gwarno, wesoło i nigdy nie ma nudy.

W listopadzie odbyły się czter y spotkania Klubu. Szaruga jesienna, niepodległość, rodzina, andrzejki dzieci rozmawiały na mnóstwo te

ganizatorka, nauczycielka i szefowa stowarzyszenia „Bonita“ Silvia Subiak Wto reková, która by zrealizo wać pomysł najpier w namalowała na dużym arku szu białego papieru kontu r y mapy Polski. Następnie troje dzieci podarło go na kawałki, co symbolizowało zniszczenie Polski, która przeszła pod zabor y. „Tłu maczyłam dzieciom, jak do tego doszło, jak wtedy czu li się Polacy, co mogli, cze go nie mogli robić i ile lat to tr wało“ – relacjonuje

tów Oprócz tego śpiewały, two ły, bawiły się i poznawały siebie olskę Wędrowały przez polskie ast a, zaśmiewały się z faktu, że J ef Piłsudski nazwał swojego psa imieniem Pies, próbowały zrozu mieć, jaka jest różnica między ciocią

10
MONITOR POLONIJNY Mali
Z D J Ę C I A N A T A L I A K O N I C Z H A M A D A , K A T A R Z Y N A S O Ł E K D Z I E Ń N I E P O D L E G Ł O Ś C I
O C Z A M I P R Z E D S Z K O L A K Ó W W Ż Y L I N I E O co

Silvia Później, podczas zabaw, nauczycielka wyko rzystała konstrukcję z klo cków, którą dzieci mogły zburzyć, by potem wspól nie ją odbudować. „W ten sposób omówiliśmy pro ces odbudowy Polski po 123 latach zaborów“ opi suje Potem była nauka wiersza „Kto ty jesteś“ Władysława Bełzy

Symbole

W tej części zajęć dzieci otrzymały niespodzianki koszulki z symbolami naro

dowymi Polski i maskotki „Bonity“ „To też był pre tekst do rozmowy

właśnie symboli“ wyjaśnia szefowa przedszkola, która przygotowała także warsz taty twórcze w ruchu.

Dzieci otrzymały białe i czer wone kartki papieru, a ich zadaniem było stwo rzenie z nich godła Polski na sygnał nauczycielki wtedy musiały przer wać zabawy i odpowiednio się ustawić, tak by powstał bia ło czer wony obraz „Było przy tym dużo śmiechu“ –opisuje Silvia, nie kr yjąc rozbawienia.

Z geograf ią na Ty

Podczas zajęć był też czas na lekcję geografii i wiedzy o społeczeństwie „Rozma wialiśmy o państwie, w któr ym mieszkamy, o prezyden tach polskim i słowackim, o stolicach naszych krajów, rzekach i innych punktach geograficznych, które dzie ci zaznaczały na przygoto wanych wcześniej mapach“ relacjonuje Silvia, która zademonstrowała dzieciom także polskie monety i banknoty.

Prawda, czy fałsz?

Na koniec dzieci zosta ły zaproszone do zabawy, która była jednocześnie sprawdzianem ich wiado mości. Podczas niej na uczycielka w prowokacyj ny sposób wypowiadała twierdzenia dotyczące zdo bytej wiedzy Zadaniem dzieci była ich ocena, czy li zaklasyfikowanie, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Ich wysiłki zostały nagro dzone specjalnymi Dyplo mami Patrioty.

a k uzynką i wróżyły niczym nasze p r a p r a b a b c i e , l e j ą c wo s k p r z e z dziurkę od klucza. A to wszystko z towarzyszeniem polskich piose nek, polskich powiedzeń, polskich symboli

I choć nie wszystkie dzieci mówią po polsk u, widać wyraźnie, że ich serce łapie polski r ytm W spotka niach Klubu Małego Polaka chodzi bowiem o bycie razem, o tworzanie

przestrzeni dla dwuk ulturowości i odkr ywanie polskości Tradycje naszych przodków i polska historia są na tyle bogate, że zarówno klubi kowe dzieci, jak i ich rodzice mogą i chcą się na nie otwierać i z nich czerpać. W końcu dlaczego nie?

11
N ATALIA KONIC Z HAMADA na temat
GRUDZIEŃ 2022 K
e
e z
ę
d b ę d ą s i ę w g r u d n i u i b ę d ą n a w i ą z y w a ć d o
o ż e g o N a r o d z e n
RED.
o l
j n
a j
c i a o
o c z e k i w a n i a n a p r z y j ś c i e ś w . M i k o ł a j a i B
i a .
ZD JĘCIA: NATALIA SABO HANUSOVÁ

Bliżej siebie: słowacja - polska

Wtym roku bańskoby strzycka polonistyka nawiązała współpracę z war szawską słowacystyką Efe ktem była wiosenna wizyta kierownik Katedr y Języków Słowiańskich Anity Račáko vej, Gabrieli Olchowej i lektorki języka polskiego Boże ny Kotuły wraz ze studenta mi w Instytucie Slawistyki Zachodniej i Południowej na Wydziale Polonistyki Uniwer sytetu Warszawskiego

W dniach 17 19 10 2022 w ramach projektu: „Bliżej siebie: Słowacja Polska” doszło do rewizyty. Do Bańskiej Bystrzycy przybyła de legacja Uniwersytetu War szawskiego, którą tworzyli: Dawid Maria Osiński z In stytutu Literatur y Polskiej, Anna Kobylińska, Viera Lu ptáková, doktoranci, stu denci słowacystyki i bohe mistyki z Instytutu Slawistyki Zachodniej i Południowej.

Centrum Języka i Kultur y Polskiej Katedr y Języków Słowiańskich Wydziału Filo zoficznego Uniwersytetu Mateja Bela we współpracy z Instytutem Polskim w Bra tysławie oraz Państwową Biblioteką Naukową w Bań skiej Bystrzycy przygotowało bogaty trzydniowy program tej wizyty, m.in. odbyło się seminarium naukowe, a na nim pier wszą prelegentką była dyrektor Instytutu Pol

skiego w Bratysławie Anna Opalińska, która przybliży ła historię Instytutu i jego działalność Z kolei Viera Lu ptáková przedstawiła Insty tut Słowacki w Warszawie jako jeden z filarów w roz woju międzyk ulturowego, polsko słowackiego dialogu.

Kolejne wystąpienia po święcono tłumaczeniu. I tak Dawid Maria Osiński wy głosił wykład o praktykach tłumaczeniowych w XIX w , Anita Račáková przeprowa dziła warsztaty nt Tłuma czę, więc jestem, a Marianna Bachledová z Katedr y Anglistyki i Amer ykanistyki UMB zapoznała studentów z pro gramami pomocnymi w pro cesie tłumaczenia.

Tego samego dnia w Pań stwowej Bibliotece Nauko wej odbył się również wer nisaż wystawy pt Polska kraj ruchu turystycznego, którą uroczyście otworzyła dyrektor Instytutu Polskiego w Bratysławie Anna Opaliń

ska. Zgromadzona publicz ność mogła obejrzeć foto grafie największych polskich atrakcji tur ystycznych, wy brane przez Polską Organi zację Tur ystyczną Wernisaż okazał się przyczynkiem do nawiązania znajomości warszawskich studentów

natomiast Anna Kobylińska zaprezentowała wykład nt Vozeň pre ženy Cesty Slove niek vlakom (obrazy medziliterárne). W programie nie zabrakło również wykła dów dotyczących zagadnień językoznawczych. Studenci wysłuchali między innymi referatu Gabrieli Olchowej poświęconego „Tytułoma n w Polsce i na Słowacji n początku XXI wieku. trakcie pobytu w Bańs j Bystrzycy polscy stu denci słowacyści mieli do skonałą okazję, by poznać historię Słowacji, regionu i miasta Zwiedzili też mu zeum Słowackiego Powsta nia Narodowego, obejrzeli interaktywną ekspozycję o spółce handlowej ThurzoFugger, górnictwie i hutni

ze studentami uczącymi się języka polskiego na UMB. Drugi dzień seminarium poświęcono przede wszy stkim literaturze słowackiej Doktor Zuzana Bariaková z Katedr y Literatur y Słowackiej UMB omówiła Základ né kontúry literárneho živo ta na Slovensku po r. 2000,

ctwie w medenej Banskej Bysticy, a ponadto wzięli udział w grze ulicznej Dnes mám rande so svojím me stom Trzeciego dnia, zwie dzając izby pamięci w Tajo vie czy wysłuchując referatu Matej Bel patrón UMB a veľká ozdoba Uhorska, poznali biografie i twórczość sławnych Słowaków Jozefa Gregora Tajovského i Jozefa Murgaša Gospodynie z Tajo va na czele z nieocenioną panią Murgašovą serdecz nie ugościły delegację z War zawy przygotowując dla niej w Centrum Kultur y lo kalną specjalność štiarc. Wieczorem wszyscy świe nie się bawili na karaoke.

MONITOR POLONIJNY 12
ZD JĘCIA: G ABRIELA OLCHOWA

Literatura reportażu na Słowacji co raz częściej kojarzona jest z książ kami polskich autorów, wydawanych przez słynną już oficynę „Absynt”. Jednym z ulubionych reportażystów, znajdujących się w absyntowym port folio jest również Witold Szabłowski. Polski dziennikarz słowackim czytel nikom przedstawił się tytułami „Vrah z mesta marhúľ” i „Tancujúce medve de”, największą jednak popularność (światową!!!) przyniosła mu seria książek, łączących kuchnię z wielką polityką. Co ciekawe, dziennikarza zainspirował tu słowacki film doku mentalny „Ako sa varia dejiny”.

„Rosja od kuchni” po słowacku

kr wiożerczej i agresywnej wobec są siadów. O t akiej, jaką znamy od co najmniej czter ystu lat, od czasów Pio tra Wielkiego” Dziennikarz zaznaczył jednak, że nie jest pewien, czy nastą pi całkowity rozpad ter ytorium „Nie miałbym jednak nic przeciwko” podkreślił

W 2020 na Słowacji ukazał się prze kład bestsellera „Jak nakarmić dykta tora” („Ako nakŕmiť diktátora”), a gdy autor wydał jej kontynuację „Rosja od k uchni” (słowacki tytuł „Čo sa varí v Kremli”), po dwóch latach przer wy wrócił do Bratysławy, aby znów oso biście opowiedzieć o niej słowackim czytelnikom.

Polski dziennikarz 14 listopada pro mował swoją książkę na targach książki „Bibliotéka Pedagogika”; w wieczor nych godzinach spotkał się również z czytelnikami w bratysławskiej księ garni Martinus na ulicy Obchodnej Całość miała formę dysk usji, którą popr wowadził dziennikarz Mirek Tóda. Witold Szabłowski w swoich książkach opisuje świat z perspekty wy naszych wschodnich sąsiadów, aktywnie angażuje się w pomoc wal czącej Ukrainie Nic zatem dziwnego, że spotkanie z polskim pisarzem mu siało zacząć się od pytań o toczący się konflikt „Nie mam wątpliwości, że Ukraina zwycięży I to już się dzieje, choć wojna nie skończy się szybko” –ocenił Szabłowski. Zapytany o Rosję nie miał również wątpliwości co do jej przyszłych losów. „To koniec Rosji, jaką znamy. I nie mówię tutaj tylko o Rosji Putina, ale ogólnie o Rosji

W dalszej części spotkania poruszono oczywiście tematy obecne w ostatnich książkach autora. Polski pisarz opowiadał, w jaki sposób trafił do letniej daczy Stalina i w jaki spo sób udało mu się w niej przenoco wać Bar wnie opisywał, jak odżywiali się pier wsi przywódcy Związku Ra dzieckiego „Lenin jadł to, co podała mu żona i siostra, co najczęściej oznaczało sadzone jajka, zapijane mlekiem. Uważa się, że taka dieta przyczyniła się do jego śmierci” opowiadał Sza błowski. Zdumieni słuchacze dowie dzieli się również, jaką rolę odgr ywa ła kuchnia w dyplomacji ZSRR „Nie wiem, czy dla Słowaków konferencja w Jałcie jest ważna, ale to tam sprze dano Polskę Sowietom Jak się okazu je, kluczem do przekonania aliantów była perfekcyjna organizacja spotkania, a szczególnie suto zastawione stoły i niezliczona ilość wymyślnych po traw. To zrobiło ogromne wrażenie, bo jeśli Sowieci byli zdolni to takiej perfekcji przy stole, to w pozostałych sprawach musieli również być potęgą”

Uczestnicy spotkania dowiedzieli się również, jak wymagające jest zdobywanie informacji w krajach byłego Związku Radzieckiego. „O mały włos ucierpiałaby moja wątroba, bo żadna rozmowa nie mogła odbyć się bez wódki” relacjonował polski repor ter Zapytany o stosunek Rosjan do Putina Szabłowski ocenił, że przewa żająca większość obywateli popiera swojego przywódcę, a pojedyncze kr ytyczne głosy dotyczące wojny na Ukrainie wynikają tylko… ze zbyt po wolnych postępów rosyjskiej armii. „W tym duchu wypowiadał się ró wnież Wiktor Biełajew, były kucharz Putina” kontynuował pisarz

Jako że rozmowa poruszała wątki kulinarne, musiało również paść pyta nie o ulubione danie Witolda Szabłow skiego „Gdy chodzi o wschodnich sąsiadów, zdecydowanie będzie to barszcz ukraiński, tak różny od tego rosyjskiego” zachwalał pisarz znaną w Polsce i na Słowacji zupę „Gdy cho dzi o potrawy dyktatorów, mógłbym wskazać zupę r ybną zupę Hussei nów, również dlatego, że czuję się od powiedzialny za dziedzictwo tegoż przepisu” opowiadał autor, dodając, że jest trzecią osobą na świecie, zaraz po żonie i kucharzu Saddama Husseina, któr y poznał ten tajemniczy przepis Na koniec autor opowiedział o naj bliższych planach wydawniczych. „Chciałbym dokończyć rozpoczęty projekt, związany z kontynuacją mo jej książki Tańczące niedźwiedzie. Tym razem będzie to opowieść o Chi nach, a temat będzie nawiązywał do misiów panda“ zdradził

Spotkanie upłynęło bardzo szybko Publiczność nie zasypała autora gra dem pytań, ale wynikało to z pewnością z faktu, iż polski pisarz to również urodzony gawędziarz i przer ywanie jego bar wnych opowieści zaszkodzi łoby fantastycznej atmosferze. Oczy wiście, jak nakazuje tradycja, autor znalazł również czas na podpisanie swoich książek, a długość kolejki, któ ra ustawiła się w tym celu, robiła nie małe wrażenie Czekamy zatem na ko lejne reportaże Witolda Szabłowskiego z nadzieją, że pojawi się słowacki przekład, a autor ponownie zdecydu je się przedstawić ją słowackim czy telnikom osobiście.

GRUDZIEŃ 2022 13
R E L AC J A Z E S P O T K A N I A AU T O R S K I E G O Z W I T O L D E M S Z A B Ł OW S K I M ZD JĘCIA: ARKADIUSZ KUGLER

O tym jak król R o ger zawładnął

w Koszycach

Elegancki gmach budynku Teatru Państwowego w Koszycach, mie szczący się w samym sercu miasta przy ulicy Głównej, był tego dnia od świętnie przystrojony. A może zawsze t ak wygląda? Biały budynek, któr y w centralnej części był podświetlony na czerwono, dawał efekt polskich barw

go listopada miała tu miejsce premiera oper y Karola Szymanowskiego pt. „Król Roger“.

Przy wejściu na gości czekali por tierzy ubrani we fraki i cylindr y. Bu dynek i wnętrza teatru nieduże, ale jakże piękne! I właśnie te rozmiar y niejako narzuciły scenografię, za którą odpowiedzialny był Ondrej Zachar: Olbrzymia liczba występujących muzyków nie zmieściłaby się w części przeznaczonej na orkiestrę, zatem zo stali oni umieszczeni na scenie, gdzie stworzyli świetne tło dla pozostałych występujących A było ich niemało! Przede wszystkim to soliści i chór, wzmocniony przybyłym z Miškolca (Węgr y) chórem dziecięcym Na scenie przedst awili się też artyści z Ukrainy, zaś w tytułowej roli wystą-

pił nasz rodak – Michał Partyka (bar yton), partnerowała mu w roli Roxany Chor watka, sopranistka Gabriela Hrženjak a pasterza zagrał Słowak, Juraj Hollý (tenor). Fantastyczne rozwiązania oświetlenia i reżyseria Antona Korenčiego, którego nie wy straszyła praca z językiem polskim, bo dzieło Szymanowskiego z tekstem Jarosława Iwaszkiewicza zaprezentowano w or yginale ze słowackimi na pisami. „Dużo lepiej pracowało nam się z językiem polskim niż na przy kład z włoskim. Jako reżyser lepiej wyczuwam sens dzieła, gdy artyści śpiewają po polsku i choć nie znam tego języka, to bardzo dużo rozumiem“ mówił po przedstawieniu Korenči Pytany, skąd pomysł, by wystawić dzieło Polaka, wskazywał pomysło-

Polsko-ukraiński sen o Sycylii

Dla

niewtajemniczonych

w historię powst ania jednej z najbardziej znanych na świecie polskich oper pewnym zaskoczeniem może być jej ukraiński rodo wód. Warto go przypomnieć w związku z listopadową pre mierą, która miała miejsce w Koszycach Nie tylko dla tego, że to t ak blisko sło wacko ukraińskiej granicy, ale przede wszystkim dlate go, że fabuła utworu została wymyślona i ubrana w nuty ponad 100 lat temu na ogarniętej walkami Ukrainie, a konkretnie w Elizawetgra dzie (dziś miasto Kropywny cki), gdzie w roku 1918 mie

szkał 36 letni znany już wów czas kompozytor Karol Szy manowski Jego rodzina stra ciła bowiem nieco wcześniej, podczas rewolucji bolszewickiej, swój rodzinny majątek Tymoszówkę i wtedy pobli ski Elizawetgrad stał się dla Szymanowskich tymczasową przystanią przed ostateczną przeprowadzką do Polski Lato spędzał w tym mie ście także kuzyn kompo zytora, 21 letni Jarosław Iwaszkiewicz, podówczas początkujący poeta, któr y niedługo potem także ucie knie przed wojenną zawie ruchą do Warszawy. Losy tych dwóch twórców od

dawna się przecinały Uro dzony w pobliskim Kalniku i pobierający nauki w Eliza wetgradzie późniejszy au tor „Sławy i chwały” często bywał w dworku w Tymoszó wce, przesiąkając tam wyją tkową artystyczną atmosferą.

W swoich wspomnieniach pisze o niekończących się rozmowach o literaturze, wspólnych inscenizacjach scen teatralnych i opero wych, a przede wszystkim o graniu na słynnym fortepianie Szymanowskich (pó źniej utopionym w przy domowym st awie przez bolszewicką tłuszczę) lub słuchaniu utworów Karola

i śpiewu jego równie wybi tnie utalentowanej siostr y Stanisławy. Nic dziwnego, że z tej przyjaźni i wspól nych zainteresowań zrodził się w końcu projekt arty styczny, czyli opera, skom ponowana przez Karola, do której libretto napisał Jaro sław, trzymając się jednak wizji starszego kuzyna.

Punktem wyjścia stały się opowieści Szymanowskiego o jego podróżach do Włoch, zwłaszcza na Sycylię, w któ rej krzyżują się wpływy róż nych kultur i która zrobiła na nim ogromne wrażenie, swoimi zabytkami sztuki starożytnej, ale też średnio wiecznej. To właśnie pod ich wpływem powstały mi niatur y fortepianowo skrzy

14
narodowych Dwudziestego trzecie
MONITOR POLONIJNY
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK

wość i upór w dążeniu do celu dyrek tora teatru Rolanda Kherna Tótha i dramaturga Stanislava Trnovskiego Nie bez znaczenia było też zaangażowanie dyrekcji Instytutu Polskiego w Bratysławie, stąd po spektaklu oso biste podziękowania złożone Annie Opalińskiej i jej zastępcy Piotrowi Drobniakowi

„Najpier w nad dziełem pracuje się teoretycznie i tr wa to zazwyczaj od trzech do sześciu miesięcy, na

scenie intensywne prace tr wały sześć tygodni“ relacjonował dla „Monitora“ reżyser

Trzeba przyznać, że były to świenie zainwestowane siły, czas i talent. Oklaskom nie było końca. W zrozu mieniu dzieła pomogły na pewno na pisy w języku słowackim. „Mieliśmy oczywiście przetłumaczone libretto, ale było to starsze tłumaczenie, zamó wiliśmy więc nowe, by treść była przystępniejsza“ opisywał Korenči Co ciekawe, dwa premierowe wie czor y to tylko zapowiedź kolejnych przedstawień, które zostaną zapre zentowane nie tylko w Koszycach, ale być może i w Bratysławie, Pradze czy innych miastach. „Od nowego roku przedstawienie znajdzie się ponow nie w programie koszyckiej oper y, a goszczący Michał Partyka osiądzie u nas na dłużej“ mówił w żartobli

wym nastroju Korenči Nasz polski śpiewak, któr y wcielił się w króla Rogera, z zadowoleniem i satysfakcją przyjmował gratulacje od słowackich miłośników oper y. Na co dzień artysta pracuje w operze par yskiej, ale częste podróże, nawet te dalekie, w świecie oper y to codzienność.

pcowe „Mity” czy słynne „Metopy” i „Maski”. Ale kom pozytor fascynował się tak że sztuką Wschodu, której ślady odnajdywał także na Sycylii i wykorzystał w „Kró lu Rogerze”, chociażby orien talizując słynną arię Roksany. Zresztą, już kilka lat wcze śniej napisał inspirowane poezją arabsko perską „Pie śni miłosne Hafiza”, a w 1918 r. skończył pracę nad „Pieśnią muezina szalonego” Wszy stko to idealnie współgrało z wyobraźnią i wrażliwością Iwaszkiewicza, któr y w tym okresie swej twórczości także pozostawał pod wpły wem orient alnym i śród ziemnomorskim.

Trudno powiedzieć, na ile ta podróż estetyzującej

wyobraźni obu twórców w dawne dzieje, odległe re jony i fantastyczne historie była wynikiem trudnej, wo jenno rewolucyjnej rzeczy wistości, z którą musiała się mierzyć Ukraina pod ko niec I wojny światowej, ale na pewno nie można lekce ważyć tego wpływu. Tak to już jest, że w czasach ciem nych i niebezpiecznych lu bimy się przenosić, przynaj mniej myślami, do zupełnie innych rejonów jasnych, bezpiecznych i przyjaznych

Tak powstała fabuła ope r y, inspirowana losami prawdziwej postaci sycylijskiego króla Rogera II, średnio wiecznego władcy, słynące go z tolerancji, marzącego o zbudowaniu królestwa

Na premierze nie zabrakło przedsta wicieli koszyckiej elity, pracowników ambasady RP w RS z ambasadorem Krzysztofem Strzałką na czele, szta bów telewizyjnych oraz naszych roda ków mieszkających nie tylko w Koszycach, ale i w Bratysławie.

Nietuzinkowe wydarzenie w pod niosłym stylu dla wielu stało się jed nym z ważniejszych wydarzeń kultu ralnych na Słowacji

MAŁGORZATA WO JCIESZYŃSKA , Koszyce

Wywiad z Michałem Partyką opublikujemy w jednym z kolejnych numerów „Monitora“.

idealnego, w któr ym różne zwyczaje, tradycje i religie współistniałyby w pokoju, tworząc doskonałą mozai kę Kompozytorowi i libre ciście takie idee były bliskie wszak wychowali się na Ukrainie, czyli na styku różnych kultur, języków i tra dycji, w polskich dworach o wysokiej kulturze, otwar tych na płynące z Europy i świata prądy W 1918 r wiadomo już było, że taka Ukraina odchodzi do histo rii, a przychodzą nowe, bar barzyńskie czasy i niebez pieczne burze. Ta nękana przez wieki wojnami i klę skami, lecz niezwykle żyzna i bar wna ziemia, nazywana „spichlerzem Europy”, da wała zawsze nie tylko wspa

niałe plony, ale też wybit nych artystów, także tych, należących do kultur y pol skiej Warto o tym pamię tać, słuchając „Króla Rogera” i myśląc o międzynarodo wej karierze tego utworu, któr y – choć ciągle niedoceniony zaliczany jest do najważniejszych oper euro pejskich XX w.

To trudne, ale niezwykle or yginalne zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym dzieło daje mo żliwości różnorakich inter pretacji Niektórzy „Króla Rogera” zaliczają nawet do pier wszych w dziejach mu zyki oper genderowych. Ale to już zupełnie inna hi storia…

o s z y c a c h K o n r a d o w i S c h o n f e l d o w i z a o p i e k ę k o n s u l a r n ą .

15 GRUDZIEŃ 2022
R e d a k c j a s k ł a d a p o d z i ę k o w a n i e d y r e k c j i I n s t y t u t u P o l s k i e g o z a z a p r o s z e n i e n a w y d a r z e n i e o r a z k o n s u l o w i h o n o r o w e m u R P w K
Anton Korenči
PIO TR DROBNIAK

Od maluchów po profesorów

Ależ to były emocje! Pełna sala go ści, pełnych oczekiwań tak po krótce można by opisać to, co się dzia ło w sobotni poranek 12 listopada w Instytucie Polskim w Bratysławie

Emocje pier wszaków

Najpier w wszystkie oczy były skie rowane na pier wszoklasistów, którzy pod batutą swojej nauczycielki Boże ny Miczek Majki zaśpiewali radosną piosenkę Ta dodała im otuchy przed uroczystym ślubowaniem i pasowaniem na uczniów, którego dokonał kierownik Szkoły Polskiej przy Amba sadzie RP w Bratysławie Krzysztof Gruca. Był to podniosły moment, okra szony podarunkami, które wręczył am basador RP w RS Krzysztof Strzałka „Przyznam szczerze, że też byłem wzruszony“ zdradził później ambasa

dor, któr y z nostalgią wspominał swój pier wszy dzień w szkole. A jak z tymi emocjami radzili sobie najmłodsi? „Nasz syn chyba pół nocy nie prze spał, tak to przeżywał“ opisywał Bar tosz Tymkowski, co jego syn potwier dził „Tak było Kombinowałem nawet, co tu zrobić, by może opóźnić przyjście na uroczystość“ zdradził filuternie Kostek Tymkowski. Podobne emocje targały też Antosiem Michną. „Prze żywałem to, bałem się, że tu będzie dużo ludzi, że się rozpłaczę“ wyrzu cił z siebie 7 latek, któr y w słowackiej szkole jest już uczniem drugiej klasy Jego mama była dumna, że syn sobie ze stresem poradził i wystąpił przed tak liczną publicznością. „Byłam cie kawa, jak zaśpiewa piosenkę, której fragmenty już słyszałam wcześniej, bowiem ćwiczył ją w domu, ale dla każdej mamy to olbrzymia radość, gdy może posłuchać swojego dziecka podczas takiej uroczystości“ dodała Magdalena Bartosz Tymkowski też

przyznał się, że podsłuchiwał syna, gdy ten w domu, podczas zabawy podśpiewywał hymn Polski

Mali profesorowie

Kiedy pier wszoklasiści zeszli ze sceny, głos zabrały „starszaki“. Rozpo częła się nietypowa konferencja pra sowa, którą poprowadził kierownik szkoły Krzysztof Gruca Zaprosił na nią samych profesorów znawców tematu odzyskania przez Polskę nie podległości. W ich role wcielili się

oczywiście uczniowie, którzy podzie lili się ze zgromadzonymi swoją wiedzą na temat postaci ważnych dla Polski, stojących 104 lata temu na cze le naszego kraju.

Z takim nietypowym pomysłem ce lebrowania niepodległości przyszedł właśnie Krzysztof Gruca „Przypomnia łem sobie, że mój nauczyciel historii w liceum zorganizował nam kiedyś ta ką konferencję prasową, podczas której my uczniowie wcieliliśmy się w znawców Jagiellonów“ opisywał. Okazało się, że ten pomysł doskonale sprawdził się również w warunkach bratysławskich Mali „profesorowie“ okazali się znawcami takich postaci histor ycznych, jak Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wojciech Korfanty, Ignacy Paderewski czy Wincent Wi tos. „To przykład dobrego połączenia lekcji języka polskiego z historią czy wiedzą o Polsce, odejścia od stereoty powych sposobów świętowania i po szukiwanie nowych, atrakcyjnych dla dzieci i młodzieży rozwiązań“ chwa

MONITOR POLONIJNY
Ś
W I Ę T O W A N I E W S Z K O L E P O L S K I E J
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK

liła nauczycielka Marzanna Danek, która także brała udział w przygoto waniach tej części programu

Kierownik docenił uczniów, którzy świetnie poradzili sobie z tremą. „Jestem pod ogromnym wrażeniem naszych podopiecznych, którzy poko nali stres. Ja w ich wieku takiej wła dzy nad stresem nie miałem“ przy znał

Mo j e doro słe życ ie z Niną Rozmowy

Śpiewająco

Podczas uroczystości zabrzmiała też piosenka z repertuaru Anny German „Być może gdzie indziej“, którą brawurowo wykonały trzy uczenni ce: Alicja Bochen, Apolonia Żak i Ma nia Hamada. „To poezja śpiewana sprzed około 60 lat, dziewczęta wy konały ją fantastycznie, ale to trudny utwór, wymagający odpowiedniego frazowania, włożenia emocji, co wy magało sporo pracy, długich godzin ćwiczeń“ – opisywała Natalia KoniczHamada, pod której okiem dziew częt a ćwiczyły, a która wraz z mę żem akompaniującym na fortepia nie wspierała tego dnia wszystkie występy muzyczne dzieci Wysiłki uczniów docenił ambasador, któr y pochwalił tak wiedzę, przywiązanie do polskości, jak i talenty małych Polaków. „Widzę tu kilku kandydatów do konkursów Mam talent albo Voice of Poland“ mówił z entuzja zmem. „Była to bardzo udana i bar dzo potrzebna uroczystość, a że od była się zaraz po święcie niepodle głości, tym większy miała wydźwięk“ podsumował ambasador

MAŁGORZATA WO JCIESZYŃSKA

Szkoła Polska składa podziękowania ambasadzie RP w RS za wsparcie finansowe uroczystości, szczególne dziękując konsul RP w RS Katarzynie Sołek za organizację poczęstunku, dyrekcji Instytutu Polskiego w Bratysławie za możliwość zrealizowania uroczystości w pomieszczeniach Instytutu oraz wszystkim rodzicom zaangażowanym w organizację wydarzenia

Wwcale

nie taka oczywista spra wa Co prawda, właśnie skończy łam 18 lat i według słowackiego prawa jestem pełnoletnia, ale u mnie tak naprawdę nic się nie zmieniło. Wiem tylko tyle, że mama będzie musiała mi załatwić jakąś rentę, ale przyznaję, że dotychczas byłam przekonana, że to starsi ludzie przechodzą na rentę No cóż, ja jeszcze taka stara nie jestem,

ludzi interesują szczegóły z mojego życia i że stałam się trochę sławna! To nawet jest trochę zabawne, bo kto by przypuszczał, że ludzie będą ciekawi mojego niedoskonałego „ja“?

Jak być samym sobą?

Wiecie, świat jest dziwny Niektó rzy ludzie są w stanie umrzeć za to, aby mogli zostać sami sobą, inni boją się być sami sobą

Moje neurony mi mówią, że stare, dobre powiedzenie „żyj i pozwól żyć” jest prawdziwe.

Ja to mam naprawdę duże szczę ście, że mnie nikt nie chce zmienić i że mogę machać rękami tyle, ile mi się chce, kiedy się cieszę

No to idę sobie zamachać

ale i tak nie mogę iść do pracy ani dalej się kształcić. Powodem nie jest moje lenistwo, lecz nie mam do tego ner wów, a właściwie neuronów. Ale to nie szkodzi, nie wszyscy jesteśmy tacy sami, no, a ja i moja rodzina lubi my różnorodność i jesteśmy toleran cyjni Zatem żyję sobie dalej na tej Ziemi moim dorosłym życiem

Sukcesy i sława

Udało mi się osiągnąć kilka sukce sów, a wydanie książki to wielki sukces!

Mnie to całkiem bawi i cieszy, że jest mną takie duże zainteresowanie

17 GRUDZIEŃ 2022
NIN A
ZD JĘCIA: EWA SIPOS

Sztokholmski spacer wspomnieniami podszyty

„Is k r z e n i e ś n i e g u c z y u d e k o r o w a n e ś w i a t e ł k a m i o k n a p r z y w o ł u j ą p r z y k r e w s p o m n i e n i a e m i g r a n c k i e “ –t a k p o p o n a d 4 0 l a t a c h w s p o m i n a g r u d n i o w y S z t o k h o l m Ta d e u s z U r b a ń s k i . A j e d n a k t o m i a s t o g o p r z y j ę ł o i d a ł o s z a n s ę n a l e p s z e ż y c i e . J e m u i j e g o r o d z i n i e , c h o ć t a n i e o d r a z u d o ł ą c z y ł a d o n i e g o , p o n i e w a ż w P o l s c e g e n e r a ł J a r u z e l s k i w ł a ś n i e w p r o w a d z i ł s t a n w o j e n n y .

W kieszeni 20 koron

Przypłynął promem, któr y jak sam ocenia był zapowiedzią jakiejś przy gody Stało się tak na trzy tygodnie przed wprowadzeniem stanu wojen nego Ale kto by podejrzewał, że do tego dojdzie?

„Znajomy polecił znajomego, a tam ten jeszcze innego i tak się plątałem z trzema torbami podróżnymi po ró żnych mieszkaniach, gdzie użyczano mi łóżka do spania“ wspomina Tade usz Urbański pier wsze dni w Sztokhol mie Śniegu było wtedy po pas, ale miasto było wysprząt ane „Nawet dziś, kiedy idę przez Stare Miasto, to iskrzenie śniegu czy udekorowane

światełkami okna przywołują przykre wspomnienia emigranckie, tak bar dzo mnie wtedy uderzała ta ich ra dość, której mi brakowało“ opisuje osamotnienie i tęsknotę za rodziną W kieszeni 20 koron, a on w zupełnie innym świecie Dziś ten świat aż tak nie oszołamia stojąc na jednej z ulic Sztokholmu, widzimy te same sieci handlowe, znane nam z Polski czy Słowacji „Wtedy w PRL u na półkach były jedynie wiadra plastikowe, kalo sze i ocet. A tu? Dostatek!“ wspomi na i dodaje, że nie nęciła go zacho dnia zamożność, ale wyjechał, by uciec od rzeczywistości, gdzie brako wało wszystkiego

W biednych peerelowskich butach

Plan był taki, że się rozejrzy i spro wadzi żonę z dwójką dzieci. Udało się, ale dopiero dwa i pół roku później tyle czasu minęło, zanim Danusi Urbańskiej udało się wyswobodzić z opresyjnej komunistycznej rzeczy wistości A Tadeusz wspomina 13 gru dnia 1981 r. „Ten dzień to w Szwecji największe święto świętej Łucji ale kiedy w Polsce wprowadzono stan wojenny, na centralnym placu w Szto kholmie było pół miliona protestują cych“ opisuje, kiedy stoimy przed

Domem Kultur y przy pl. Sergela, gdzie właśnie tr wa manifestacja na rzecz Ukrainy. „Byłem na tamtym proteście, było też wielu naszych rodaków. Od razu można było nas rozpoznać po tych biednych peerelowskich butach i paltach, które nie pasowały do tutejszej rzeczywistości mroźnej i śnieżnej“ wspomina mój rozmówca i dodaje, że ta solidarność z Polską była przej mująca, a temat nie schodził z pier w szych stron gazet.

U br zegu Bałt yku

Szwecja przygarnęła polskie rodzi ny, w tym naszego bohatera Kiedy zbliżał się przyjazd jego żony, specjal ny urzędnik przyszedł sprawdzić, czy mieszkanie, które zajmował, jest od powiednie dla czteroosobowej rodzi ny. To były dwa pokoje z kuchnią, ale w ocenie urzędnika niewystarczają ce, dlatego przydzielono im mieszka

18 MONITOR POLONIJNY
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK, MAŁGORZATA WOJCIESZYŃSKA

nie czteropokojowe „Ponad 30 lat mieszkaliśmy w dzielnicy Fisksatra, czyli w dzielnicy r ybnej To tam wy rosły nasze dzieci“ – opisuje Tadeusz z lekką nostalgią, bo mimo że za mieszkali na obrzeżach stolicy, to by ło to miejsce urokliwe, nad jeziorami, w któr ych Tadeusz uczył syna łowić r yby Osiedle otaczało dwa i pół tysią ca hektarów lasów, w któr ych można było zbierać grzyby Zreszt ą cały Sztokholm jest bardzo urokliwy, po łożony na wodzie Uświadamiam to sobie, spacerując z moim rozmówcą po dzielnicy Bershamra, niedaleko uniwersytetu, 10 minut jazdy metrem od centrum, gdzie mieszka obecnie. „Gdy dzieci się wyprowadziły, zdecy dowaliśmy się z żoną na przepro wadzkę do trzypokojowego mieszka nia, gdzie płacimy niższy czynsz“ wyjaśnia Tadek Dzielnica ta jest ró wnież niezwykła – lasy i woda na wyciągnięcie ręki! I to nie byle jaka woda, ale zalew Morza Bałtyckiego!

Emigracja t ylko dla pokornych

Po przyjeździe żonę Tadka natych miast skierowano na k urs języka szwedzkiego i dodatkowo kurs księ gowości, by mogła w Szwecji praco wać w zawodzie wyuczonym w Polsce. Z kolei Tadeusz, ponieważ w Polsce pracował jako początkujący publicysta, przeszedł w Sztokholmie kurs zawo dowy w największym dziennik u szwe dzkim „Dagens Nyheter” „Sporo mi to dało, dostałem nową pracę w dru karni, ale życie przyniosło mi dużo więcej niespodzianek zawodowych: pracowałem w fabr yce IBM, robiłem rozruszniki serca, a nawet miałem za kład szewski i firmę reklamową!“ wymienia i dodaje, że emigracji trze ba się nauczyć. „Nikomu jej nie życzę, bo to ciężki kawałek chleba, wszy stkiego trzeba się uczyć od początku

i nie mówię tylko o język u, bo to oczywiste, ale trzeba obser wować, mieć pokorę, bo jest się obcym. Jeśli się spełni te warunki, to później wszy stko się ułoży“ konstatuje.

Co z t ym alkoholem?

A do tego jeszcze te siarczyste zimy! Szwedzi sobie radzą, czyniąc ten czas przyjemniejszym, choćby w ten sposób, że zdobią okna światełkami, popijając glögg, czyli grzane wino z przyprawa mi korzennymi, które w okresie przed świątecznym dostępne jest na straga nach i w lokalach

Ale k upno alkoholu w Szwecji to bardziej skomplikowana sprawa Uświa damiam to sobie, stojąc w zwykłym sklepie spożywczym, w któr ym w ogóle nie ma półek z alkoholem (wyjątek stanowi niskoprocentowe piwo). Alko hol w Szwecji sprzedawany jest tylko w specjalnych sklepach „System Bola get“ Trzeba podkreślić, że nie ma ich wiele, dlatego niektórzy, chcąc go kupić, muszą jechać do innej, często odle głej dzielnicy „Kupno alkoholu wiąże się z pewnym planowaniem, wyprawą“ wyjaśnia Tadek i opisuje, że wcze śniej Szwedzi traktowali alkohol jako środek na przetr wanie i od XVIII w., a może nawet wcześniej pili bardzo dużo Mówi się, że przeciętny Skandy naw, stojąc na skrzyżowaniu ulic, miał do dyspozycji pięć sklepów z al koholem „Obawiano się, że ten na ród się rozpije Z roku na rok pito więcej, dlatego w latach 50. ubiegłego wieku wprowadzono kartki na al kohol“ opowiada Tadeusz. Obecnie tego typu ograniczeń już nie ma, ogra niczeniem też nie jest asortyment sklepów z alkoholem, bo ten jest bar

dzo bogaty Ograniczenie stanowią cena alkoholu, dostępność sklepów alkoholowych i czas ich działania otwarte są w określonych godzinach w dni robocze, a od trzech lat rów nież w soboty (od 11 do 15), w nie dzielę są nieczynne.

„Tu trzeba planować, myśleć, zre sztą Szwedzi są praktyczni i przewi dywalni, nie tylko w kwestii alkoholu to ich cecha, dająca poczucie bez pieczeństwa“ ocenia Tadek

Z noblis tką w autobusie

Spacerując po mieście docieramy do filharmonii, gdzie co roku wręczane są Nagrody Nobla. Tu w 1996 r. Nobla w dziedzinie literatur y odbierała Wi sława Szymborska, którą Tadeusz po znał dzięki ich wspólnej znajomej tłumaczce Wspomina jedną z zabaw nych historii, kiedy z ową przyjaciółką i polską noblistką jechał w Sztokhol mie zwykłym autobusem. „To było sześć lat po uzyskaniu Nobla, a ktoś ją w au tobusie rozpoznał i narobił zamiesza nia“ wspomina mój rozmówca, doda jąc, że nasza poetka wzbudziła takie zainteresowanie pasażerów, że ci zasy pali ją pytaniami, któr ych tłumaczka nie nadążała tłumaczyć Post anowili więc wysiąść dwa przystanki wcześniej. „Widziałem na twarzach Szwedów niedowierzanie, ale i zadowolenie, że w autobusie spotkali noblistkę!“ wspomina Tadek. Poetka trochę się na niego wówczas boczyła i w żartach zarzucała mu, że to zapewne on dał pasażerom sztokholmskiego trans portu publicznego znak, że mają do czynienia z noblistką. „Lubiła żartować, lubiła sytuacje niezwykłe, które ją mile zaskakiwały“ konstatuje.

19
GRUDZIEŃ 2022

Dzieli się też wspomnieniem z pe wnego spotkania w Instytucie Polskim w Sztokholmie, na które Wisława Szymborska przybyła w roli gościa specjalnego. „To były czasy, kiedy można było tam jeszcze palić papie rosy, a że oboje byliśmy palaczami, więc szukaliśmy popielniczki“ opi suje Tadek, któr y przypomniał sobie wtedy, że przy sobie ma malutką po pielniczkę, zamykaną jak podręczne lustereczko. „Pani Wisława się nią zachwyciła, więc ją jej podarowałem. Kilka tygodni później otrzymałem od niej przesyłkę, w której był tomik po ezji z podziękowaniem za prezent oraz zrobiona własnoręcznie przez nią wyklejanka!“ opisuje

„Obsługiwałem szwedzkiego króla!“

Kiedy spacerujemy po Gamla Stan, czyli po Star ym Mieście, obok pałacu królewskiego, Tadeusz wspomina spo tkanie, na które go kiedyś zaproszono Było to podczas oficjalnej wizyty pre zydenta Polski Aleksandra Kwaśniew skiego Zaproszenie otrzymał jako wydawca i redaktor naczelny gazety polonijnej „Przewodnik“. Jak sam ocenia, był to dla niego wielki zaszczyt. W pamięci łowi też inne spotkania z królem Karolem XVI Gust awem w roli głównej, którego widział kilka krotnie na ulicy W okolicach pałacu królewskiego mijamy pewien lokal, a Tadeusz wspomina swoje pier wsze zawodowe kroki w Sztokholmie, kie dy pracował w restauracji. „Ja nawet... obsługiwałem szwedzkiego króla!“

mówi z uśmiechem, opisując, jak imał się różnych prac „Zmywałem garnki razem z kolegą, a szef wpadł na kuch nię spanikowany, ponieważ na sali zobaczył... króla w towarzystwie dwóch postawnych bodyguardów, którzy przy szli na obiad!“ wspomina i dodaje, że goście ze smakiem zjedli posiłek i opuścili lokal „A ja musiałem po królu pozmywać t alerze“ mówi, śmiejąc się, Tadeusz

Ze Szwedami na t y

Podczas pobytu w Sztokholmie, spotykając polskich znajomych Tadka, dostrzegam, że z łatwością przecho dzą na ty. Czyżby Szwedzi nie mieli barier w spoufalaniu się, czym zarazi li też naszych rodaków? Podobno wy nika to ze swobody i wygody, którą Szwedzi preferują „Jeszcze w XIX w i na początku XX panowała tu straszna tytułomania. Zwracając się do kogoś, należało wymieniać wszystkie jego tytuły i zajmowane stanowiska, co by ło bardzo kłopotliwe“ opisuje Tade usz Szwedzi znaleźli rozwiązanie, jak sobie ułatwić życie i w latach 60 ubie głego wiek u wprowadzili dekret znoszący obowiązek tak skompliko wanego zwracania się do siebie Cała Szwecja przeszła więc na ty. „Niektórzy nawet są w stanie się pogniewać, kiedy z grzeczności zwrócę się do nich per pan czy pani“ dodaje.

Zbur zona część mias ta

Stoimy na ulicy Sergel Torg w cen trum stolicy, a Tadeusz pokazuje nam metalową makietę Sztokholmu. Starą, sprzed około 60 lat. I w tym momen cie dowiaduję się, że w latach 50. ubie głego wieku Szwedzi zburzyli część swojego miasta! Sami! Po to, by zbu dować w tym miejscu nowoczesne budynki, garaże podziemne i pocią gnąć linię metra „Nie do wiar y, pra wda? Tym bardziej, że podczas wojny na miasto nie spadła żadna bomba!“ mówi Tadek. Oczywiście przebudowa nie dotyczyła Starego Miasta, usy tuowanego na trzech wyspach to zostało nietknięte. „Nie mniej jednak zrównano z ziemią całe kwart ały st a r ych ulicy, na któr ych stały trzypiętro

we wspaniałe kamienice, w któr ych kiedyś mieszkali poeci czy artyści“ mówi nasz przewodnik, wskazując budynki z makiety. Tu obecnie ciągną się ulice handlowe, usiane markowy mi sklepami Niedaleko stąd, na rogu Tunnelgatan i Sveavägen widnieje ta bliczka upamiętniająca premiera Olafa Palme, któr y w 1986 r został tu za strzelony, kiedy wracał z żoną z kina.

Najdłuższa galeria sztuki

„Pod centrum pociągnięto metro, które wydrążono w skale“ uświada mia nas Tadeusz i dodaje, że Sztokholm ma doskonałą sieć metra z aż 120 sta cjami! „Nie wszystkie trasy prowadzą pod ziemią; poza centrum metro wy chodzi z podziemia i estakadami wozi pasażerów do odległych dzielnic“ dodaje. Korzystając z metra, przyglą damy się zdobieniom stacji są nie zwykłe! Każda stacja z malowidłami na ścianach! Każda inna, w innym sty lu, wykonana przez innego artystę „Mówi się o nich, że to najdłuższa ga leria sztuki“ uzupełnia A nas, jak wielu innych, zdobienia te inspirują do robienia zdjęć. Okazuje się, że nie którzy pasjonaci planują wycieczki do Sztokholmu tylko po to, by zwiedzać jego podziemia. Później dzielą się w In ternecie niebanalnymi fotografiami

Hotel, pr zez któr y mknie droga

Podczas spaceru po mieście moją uwagę zwraca jeszcze pięknie usytu owany hotel Hilton, z którego rozciąga się przepiękny widok na port. Budy nek jest jednak nietypowy, ponieważ znajduje się przy zjeździe z mostu, po

20 Pr zy popielniczce
MONITOR POLONIJNY

któr ym jeżdżą samochody, metro i po ciągi Mało tego, wszystkie te nitki wio dą niejako przez ten hotel Aż się nie chce wierzyć, widząc, że do hotelu wjeżdżają pociągi i inne pojazdy! Dopy tuję mojego znajomego, czy hotel ma jakieś nadzwyczajne wyciszenie i czy hotelowi goście nie skarżą się na huk. Okazuje się, że hotel powstał na po czątku lat 80 „To nic niezwykłego, słyszałem, że specjalnie skonstruowa no te piętra, znajdujące się tuż nad autostradą zamontowano specjalne wyciszenia i podpor y, by szyby się nie trzęsły“ wyjaśnia i dodaje, że ufa Szwedom, ponieważ nie podejmują decyzji raptownie, ale działają w spo sób przemyślany. „Może to ten prote stancki sposób myślenia powoduje, że Szwedzi są właśnie tacy?“ zastana wia się na głos i podaje przykład, że na kościele św Jak uba widnieje ogromny napis po łacinie: „Najpier w szukaj chleba, później Boga“. „To cie kawe, prawda? Bo my zawsze słyszeli śmy, że trzeba odwrotnie: najpier w się modlić, a potem pracować“ do daje Tadek Zastanawiam się razem z moim rozmówcą, do jakiego sto pnia przesiąkamy mentalnością kra ju, w któr ym mieszkamy? Odpowiedź dostaję, kiedy pytam go, czy planuje powrót do Polski. „Nie, ja już przywykłem do tej szwedzkiej przewidywal ności, która daje mi poczucie bezpie czeństwa“ mówi i dodaje, że życie poza ojczyzną nie jest łatwe. „Emigrant nigdy nie może spocząć na laurach, emigracja dla niego nie kończy się nigdy“ konstatuje

Jak zaspojlerować Boż e Nar odz enie

„ p /

Dospojler” był terminem wy łącznie technicznym, stosowa nym w motor yzacji i lotnictwie. W przypadk u pier wszym ozna czał (i oczywiście oznacza nadal) wszelkie dodatkowe owiewki, odchylacze opływu, skrzydła nadwo zia pojazdu, mające poprawić jego własności aerodynamiczne, zmniejszające opór, ustateczniające lub zwiększające nacisk kół na jezdnię; spojler y mogą też służyć wyłącznie jako elementy stylizacji nadwozia. W przypadku drugim, chyba mniej znanym, to ‘ruchoma płytka na gór nej powierzchni skrzydła samolotu, wysuwana prostopadle do kierun ku lotu.

Nie ulega wątpliwości, iż wyraz ten zost ał zapożyczony w połowie poprzedniego stulecia z języka an gielskiego, w któr ym spoil znaczy tyle, co ‘psuć, niszczyć, rozpieszczać’ Nie t ak znowu dawno ten sam an gielski leksem zost ał wykorzyst a ny ponownie, tym razem przez młodzież, która to często właśnie w ten sposób wzbogaca zasób leksykalny współczesnej polszczyzny, głównie tej potocznej. T ym razem owemu anglicyzmowi nadano jednak inne znaczenie. Dzisiejszy spoiler, zapisywany także w wersji spolszczo nej jako spojler, to nic innego jak „niepożądana informacja o szcze gółach zakończenia bądź ważnego zwrotu akcji utworu literackiego, teatralnego, telewizyjnego lub fil mowego” t akie jego znaczenie podaje wszechwiedząca Wikipedia.

Oczywiście od tego już polskiego rzeczownika tworzone są formy czasownikowe

We współczesnej polszczyźnie przyrostkiem, któr y najczęściej wy korzystywany jest do kreowania tej części mowy jest ować. Powodowane jest to zapewne tym, że sufiks ów, dodany do podstawy słowo twórczej, nie powoduje żadnych wymian głosek w temacie. I wła śnie takie ować dodawane jest do

j g j p y potrafimy się jednak zdecydo wać, czy dołączać go do pier wotnie angielskiego spoil spoilować, czy też do pożyczki spoiler spoilerować Zapyt ana w ramach interneto wej Poradni Językowej PWN o po p r a w n ą fo r m ę p r z e wo d n i c z ą c a Rady Języka Polskiego prof. Kat arzyna Kłosińska rację bytu przy znała obu czasownikom. Językowe obser wacje wskazują jednak, że czę ściej używana jest formą spoilerować, choć jest dłuższa

Trudno dziś przewidzieć, która z nich zadomowi się w polszczyźnie na dobre pokaże to dopiero czas Obie formy są niedokonane, a zatem dorabia się do nich ich dokonane odpowiedniki. Według Obser wa to r i u m J ę z y kowe g o U n i we r s y tet u Warszawskiego są nimi zaspoilo wać i zaspoilerować, obie formy odnotowane już w 2015 r

Przyswajanie do polszczyzny an gielskiego spoil daje nam okazję obser wacji żywego procesu języ kowego, polegającego też na tworzeniu od wyrazu zapożyczonego typowo polskich form słowotwór czych. A zapewniam Państwa, że podobnych zmian w język u pol skim można zaobser wować dużo więcej Wyst arczy się tylko rozej rzeć, posłuchać i zast anowić nad tym, co w naszym język u ojczy stym piszczy.

Okazja k u temu będzie zapewne w o k r e s i e B o ż e g o N a r o d z e n i a , które zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym mam nadzieję, że Państwo mi wybaczą ale za spojleruję tegoroczne święta, zdra dzając, że w tym rok u będą one jak zwykle wyjątkowe, pełne ra dości, szacunk u i życzliwości, że spędzać je będziemy w gronie rodzinnym lub razem z przyjaciółmi, że będzie choinka, Wigilia, no i pre zenty! I wszystko będzie wspaniałe!

Wesołych Świąt!

21
GRUDZIEŃ 2022
ZD JĘCIA: S TANO S TEHLIK, MAŁGORZATA WOJCIESZYŃSKA

Zabawa w syntezator y

Chbr

yki stał się zapowiedzią no wego wątk u. O Looking East (Poland) chciałem napisać już dawno. Na płytę trafiłem przypadkiem, przygotowując się do pier wszego odcinka poświę conego albumowi Enigmatic Nieme na Wrażenie, które na mnie wywarła, utr waliło mnie w przekonaniu, że po minięcie jej w cyklu byłoby wielkim błędem, choć z założenia nie zajmuję się tutaj składankami. Ponadto mogła by stać się dla mnie pretekstem do podjęcia tematu muzyki elektronicznej na naszym podwórk u Oczywiście nie mam na myśli skocznych kawał ków, tworzonych na komputerach od linijki na potrzeby nocnych klubów, ale pełnoprawne utwor y muzyczne, komponowane przez artystów z kr wi i kości i wykonywane za pomocą syn tezatorów dźwięku.

Nie jestem znawcą gatunku, ale szczer ym jego fanem Fascynuje mnie skala brzmień i możliwości analogo wych syntezatorów, ich potencjał do tworzenia całej gamy emocji, które

poprzez ucho stymulują również oko oko wyobraźni. I ta relacja jest w stu procentach zwrotna, bowiem żyzna wyobraźnia i umiejętność jej uchwy cenia są niezbędne do zabawy z syn tezatorem Fascynuje mnie to do tego stopnia, że na swoim komputerze ko lekcjonuję wirtualne emulacje kla

sycznych analogowych syntezatorów. Oczywiście to nie to samo, lepiej mieć prawdziwe instrumenty i wła snymi rękami kręcić gałami. Ale zaba wa z syntezatorami do najtańszych nie należy, co mogę od razu podnieść jako pier wszy i najważniejszy powód, dlaczego w Polsce tradycje w tej kon

Naprawdę duży prezent

Ao b e j m u j e n i e t y l k o p r z y g o t o w a n i e s o l i d n e j w i e l o d n i o w e j u c z t y , a l e r ó w n i e ż t r o s k ę o p r e z e n t y . I t u c z a s a m i p o j a w i a j ą s i ę p r o b l e m y . C o p o d a r o w a ć k o m u ś , k t o p r a w i e w s z y s t k o m a ?

Dziś nie stoimy w dłu gich kolejkach po podsta wowe dobra, „największa galeria handlowa świata”, czyli Internet, jest w stanie dostarczyć nam niemalże każde wymyślne cudo

A prezenty dla lubiących czytać? Księgarniane półki uginają się od nowości i wy bór jest ogromny. Ja jednak chciałabym zaproponować lekturę, która jest nie tylko

wyjątkowym „czyt adłem”, ale ma również niebagatel ne rozmiar y w końcu jak prezent, to musi być okaza ły, prawda?

„Antologia polskiego re portażu XX w ” pod redak cją Mariusza Szczygła to zbiór absolutnych klasy ków tego gatunku, zebrany uwaga w trzech ogrom nych tomach! Specjalnie powołana rada programowa

wybrała najlepsze reporta że, napisane w latach 1901 2000 Wierzcie mi, jest co czytać Sto pięćdziesiąt teks tów na rozmaite tematy : społeczne, polityczne, oby czajowe; o wojnie i pokoju, o Polsce i świecie. Jest to zdecydowanie lektura, któ rej nie pochłania się od de ski do deski, a raczej wybie ra się z niej coś, co zacieka wia, czasami oburza lub za

skakuje. Najważniejsze jed nak jest poczucie, że oto cofnęliśmy się do czasów już minionych i jesteśmy świadkami czegoś, co za czyna rozgr ywać się na na szych oczach, jakby specjal nie dla nas. Dobr y reportaż sprawia, iż wręcz widzimy i czujemy opisywaną rze czywistość. Inaczej być nie może, gdy autorami są najle psi Korczak, Kapuściński,

22 MONITOR POLONIJNY
z
u
C
u l y m
c h e m
Z D J Ę C I E : S T A N O S T E H L I K

kretnej dziedzinie są raczej ubogie Nielicznym tylko było dane zbliżyć się do syntezatorowego nieba, w któ r ym panowali Vangelis, Jean-Mihelle Jarre, Brian Eno, otoczeni t arasami parapetów i milionem potencjome trów półbogowie syntezy dźwięku. Nawet w późniejszych latach 90., gdy sprzęt był już bardziej przyjazny dla kieszeni, gdy zaczynało Autechre, tyl ko nieliczni mieli dostęp do tego typu zabawek

Pełna nazwa wydawnictwa, które ukazało się w 1990 r., brzmi Looking East/ Electronic East Synthesizer

Music from Poland To, jeśli się nie mylę, pier wszy album z serii przed stawiającej zachodnim słuchaczom twórczość syntezatorową powstałą za żelazną kurtyną. Początkowo pro ducent Urlich Ruetzel zamierzał na nim umieścić tylko utwor y Czesława Niemena, gdyż był to jedyny polski muzyk, kojarzony na Zachodzie Po długich rozmowach z dziennikarzem muzycznym Dionizym Piątkowskim, odpowiedzialnym za dobór utworów, doszli do wniosku, że lepiej będzie zrobić kompilację, co stało się również formułą dla pozostałych wydaw nictw z serii.

Album otwierają trzy wspaniałe kompozycje Czesława Niemena Alter Ego, Return From Nowhere i Loneli ness Community Co ciekawe, artysta przygotował te utwor y specjalnie dla tego wydawnictwa i dopieszczał je do ostatniej chwili. Warsztatowo są to najbardziej dojrzałe utwor y na krąż ku, doskonale skomponowane, pełne niuansów, ciekawych brzmień i nie oczywistości. Wiadomo Mistrz! Wydawać by się mogło, że Niemen przyćmi resztę wykonawców, ale tak się nie stało Piątkowski sprawił, że al bum brzmi niezwykle spójnie

Po Niemenie swoją twórczość, jakże inną od tego, z czym przeważnie się nam kojarzy, przedstawia Marek Biliński. Szesnastominutowy wielową tkowy Faces Of Desert to onir yczna opowieść dźwiękami Jego pier wsza, mocno orientalna część nawiązuje do wcześniejszych utworów Niemena, natomiast druga, wpisująca się bardziej w poetykę Vangelisa, bezpośrednio wprowadza nas do drugiej części pły ty. A t am czekają na nas Grzegorz Stróżniak z Małgorzat ą Ostrowską, guru polskiej muzyki syntezatorowej Władysław Komendarek, Up Stream i Przemysław Goc Same perełki! Płyta wybitnie jesienna!

Wańkowicz, Szczepański, Krall to tylko kilka na zwisk w morzu twórców tej trzytomowej atrakcji. Przed każdym rozdziałem Mariusz Szczygieł zamieścił swój osobisty komentarz na temat życior ysu autora oraz specyfiki realiów da nego czasu histor ycznego. Taki system pozwala czy telnikom lepiej wniknąć w klimat opisywanej pro blematyki.

Bardzo trudno jest wy brać historię, która porusza najbardziej Nie da się prze cież porównać emocjonują cej podróży przez Mandżurię i Syberię z osobistą refleksją na temat śmierci prezyden ta Narutowicza czy wędró wki przez biedne dzielnice przedwojennej Warszawy z opisem strajku dzieci we

Wrześni. Każdy z tekstów m a s w ó j n i e p ow t a r z a l n y klimat. Oczywiście część u t r w a l o n y c h w r e p o r t a żach problemów może się wydać nieaktualna zmie niły się realia i widzenie świat a Pewną sztuką jest też doszukiwanie się w niektór ych tekstach drugiego dna; przecież w czasach powo jennych nie o wszystkim można było pisać wprost. Ale to właśnie czyni lektu rę „Antologii ” naprawdę ciekawą Otrzymujemy dużą dawkę wiedzy o dwudzie stym wieku i sposobie my ślenia ludzi, którzy należą już do przeszłości.

Im bliżej końca stulecia, tym aktualniejsza dla współ czesnego odbiorcy tema tyka report aży W końcu

pojawiają się też te, poświęcone wydarzeniom, które wielu z nas pamięta, dzięki czemu można skon frontować własny punkt widzenia z tym pokaza nym przez autora

Jestem przekonana, iż „An tologia polskiego reportażu XX w.” to prezent idealny. Oczarowany nią będzie mi

łośnik historii i polityki, znawca kultur y i obyczajów, pasjonat dalekich i bliskich podróży.

A czytelnik ciekawy świa ta? On będzie w siódmym niebie! Jeśli zaś wymyślimy sobie, iż te trzy tomy podzie limy na kolejne, następujące po sobie okazje, dostarczymy komuś przyjemności roz łożonej na raty i radości z dreszczykiem dodatko wych emocji.

Mimo niespokojnych cza sów pod choinką powinny czekać tylko najwspanial sze prezenty „Antologia ” z pewnością do nich należy – jest obietnicą pasjonującej, bardzo długiej lektur y, no i robi wrażenie swoją objętością. Tak więc weso łych Świąt!

23 GRUDZIEŃ 2022
ATA BEDN ARC ZYK
AG

Serial wielka

woda

zale wa nie tylko Wrocław

Pod koniec rok u chcę serial, któr y wywołał wiel kie poruszenie, zdobył serca widzów. Pokazywany równocześnie w 79 krajach znalazł się na wysokich miej scach listy Top 10. To kilka godzin naprawdę dobrego polskiego, kina zrealizowane go profesjonalnie i z rozma chem Oczywiście proponuję Wielką wodę w reżyserii Jana Holoubka i Bartłomie ja Ignaciuka, sześcioodcin kową opowieść na Netflixie.

na Żuławach zostaje wezwa we Wrocławiu, w któr ym rządzą mężczyźni. Są oni niezbyt przychylni mało znanej ekspertce. Drażni ich jej sta nowczość i dość agresywny sposób bycia. Ton w sztabie nadaje uniwersytecki profe sor, ongiś znawca problemów wodnych oraz pełnomocnik wojewody do spraw bezpie czeństwo Jak ub Marczak, któr y właściwie zaprosił pa nią Tremer do grona eks pertów.

styce przypomina Kr ystynę Jandę ze słynnego filmu Andrzeja Wajdy Człowiek uru, tyle że w Wieldzie jest starsza od ki Jandy i bardziej czona życiowo, ale o nieuległa i niepo z ignorancją lokal dz Partneruje jej zna

otyłej (mistrzowska chara kter yzacja!) w mieszkaniu, które za chwilę zaleje wiel ka woda? W roli dyrektora szpitala oglądamy Łukasza Lewandowskiego, któr y po dejmuje trudną decyzję o ewakuacji pacjentów.

Umiejętnie ser wowane na pięcie nakręcone zost ało z rozmachem. Fabuła, inspi rowana prawdziwymi zdarze niami, jest wizją artystyczną, a nie dokumentem

Akcja serialu toczy się w czasie wielkiej powodzi, zwanej powodzią tysiąclecia, w 1997 roku we Wrocławiu i okolicach. Bohaterowie Wielkiej wody znaleźli się w ekstremalnych warunkach. Muszą walczyć o siebie i naj bliższych, ale również o los miasta i jego mieszkańców Świetne zdjęcia, dobry mon taż, precyzyjnie poprowadzo ne główne role – to bezsprzeczne atuty tej opowieści.

Jaśmina Tremer, niezależna i bezkompromisowa hydro lożka, wykształcona w Ho landii, a pracująca na co dzień

Wzajemne relacje Tremer Marczaka to skomplikowa na opowieść, rozwijająca się w kolejnych odcinkach serialu Mimo niechęci lokal nych specjalistów zaproszo na ekspertka chce przekonać włodarzy miasta o zbliżają cej się powodzi i ostrzec przed nadchodzącym niebez pieczeństwem. Jej skompli kowane osobiste związki z Wrocławiem stanowią wa żną kanwę w serialu Tre mer ma trudną przeszłość

W roli hydrolożki świetna Agnieszka Żulewska, ak torka teatralna, która po raz pier wszy zabłysnęła tak du żą i ważną rolą filmową. Ma w sobie siłę, upór, charak ter i autentyczne emocje, jest wiar ygodna i przekony wująca W aktorskiej styli

komicie Tomasz Schuchardt w roli Jakuba Marczaka, on giś młodego anarchisty, któr y st ał się ważnym urzędni kiem, myślącym o politycznej karierze. Tajemnice ich związku odkr ywane są sto pniowo. Pewne schematy czne uproszczenia w scena riuszu mogą drażnić, ale dbałość o det ale filmowe, ciekawy montaż, dobra mu zyka i precyzyjnie obsadzo ne także role drugoplanowe pozwalają oglądać cały serial z zainteresowaniem. Warto zwrócić uwagę jeszcze na kilka ról, m.in. Ireneusza Czo pa jako Andrzeja Rębacza, ekscentr ycznego odludka, któr y niespodziewanie wra ca na ojcowiznę z Niemiec W roli ojca Rębacza znako mity krakowski aktor Jerzy Trela. Ta ostatnia rola wiel kiego artysty jest niezwykle przejmująca. Trela zmarł w maju tego rok u. Tomasz Kot gra w serialu prezyden ta Wrocławia Jest wystar czająco bezradny, ale i do statecznie ludzki, by zyskać sympatię mieszkańców za grożonego miasta. Nędznego i tchórzliwego ministra za grał Leszek Lichota. Świetna jest Anna Dymna to głębo ko przejmujący epizod, bo jak pomóc osobie bardzo

Zdjęcia zalanego wielką wodą Wrocławia robią naj większe wrażenie, bo zreali zowane są po mistrzowsku. Kręcono je w kąpielisk u w Srebrnej Górze, gdzie odtworzono Przedmieście Oławskie Wnętrze zalane go wodą szpit ala z ulicy Traugutta sfilmowano w da wnym szpitalu kolejowym, a zalane r wącą wodą Przej ście Świdnickie przy warszaw skiej Wisłostradzie Słowem wybór miejsc, dokumenta cja wymagały od realizatorów wielkiej uwagi i kunsztu, by nie widać było łączenia mię dzy żywym planem a komputerowymi animacjami. Wielkie plener y zdjęciowe naprawdę udały się w tym serialu.

Myślę, że obejrzą Państwo Wielką wodę z zaintereso waniem i nie będą to zmar nowane godziny poświęco ne polskiemu serialowi Oby w następnym, 2023 rok u przydarzył się nam kolejny serial, któr y wzbudzi takie zainteresowanie i zbierze tyle pochlebnych ocen. Tego życzę Czytelnikom „Monito ra Polonijnego“ i sobie.

24 MONITOR POLONIJNY

Odworze Grünfeld, któr y kiedyś należał do słynnej rodziny Pálffy, usłyszałam w styczniu tego ro ku. Zrobiło się o nim głośno za sprawą wniosku o jego zburzenie, któr y wpłynął do Urzędu Nadzoru Budo wlanego w Pezinku. Los zabytku zdawał się przesądzony, ale dzięki mieszkań com udało się go uratować i być mo że odzyska on swój dawny czar W Grinavie, zabytkowej dzielnicy Pezinka, która w średniowieczu była wsią lenną hrabiów ze Świętego Jura i Pezinka, znajduje się zrujnowany dwór Smylovsko Pálffy, często nazy wany t akże Grünfeld, Grinfeld lub Motsch majer. Pier wsze pisemne wzmianki o nim pochodzą z pier w

Batalia o Grünfeld

szej polowy 1522 r Dwór oprócz roli rezydencji szlacheckiej takich rodów, jak Smyl, Saghy, Istvanffy, Draškovič, Kerekeš, Peterffy czy Pálffy, pełnił tak że funkcje gospodarcze, gdyż na jego terenie znajdował się młyn i browar. Grünfeld jest bardzo ciekawy pod względem architektonicznym sta nowi przykład pośredni pomiędzy późnogotyckim zamkiem a renesan sowym pałacem Ma kształt liter y L, a główne skrzydło posiada trzy kondy gnacje z rozległymi pomieszczeniami piwnicznymi o sklepieniach kolebko wych. Skrzydło boczne składa się z dwóch kondygnacji. Przed jego fasa dą znajduje się wieża, dobudowana na przełomie XIX i XX w. Charakter zabytkowego budynk u podkreślają okna typu pałacowego, a także masy wne kamienne mur y z zachowanymi renesansowymi sklepieniami Dziś, niestety, ta wczesnorenesansowa rezy dencja obraca się w ruinę Dlaczego? Postanowiłam zgłębić temat, zanurzając się w smutne losy tej interesującej pamiątki z przeszłości. Otóż jeszcze w drugiej połowie XX w. dwór był kil kakrotnie przebudowywany, co źle wpłynęło na jego architekturę

Użytkowany był przez spółdzielnię rolniczą i służył m in za magazyn, chłodnię czy wylęgarnię kaczek Miasto przejęło go w 2003 r , a pięć lat pó źniej sprzedało pr ywatnemu właścicielowi pod warunkiem konser wacji i renowacji budynku. Niestety, nowy właściciel nie wywiązał się z umowy i odsprzedał Majer Grünfeld byłemu dyrektorowi elektrowni atomowej w Bohunicach, Stefanowi Schmidtowi, któr y nie dość, że nie zabezpieczył go przed zniszczeniem i niepowołanymi osobami, to jeszcze wystąpił o jego zburzenie. Urząd zabytków najpier w uznał dwór za narodowy zabytek kul tur y, ale gdy właściciel przedstawił nową ekspertyzę, nieoczekiwanie anulował swoją wcześniejszą decyzję. Nie pomogły argumenty, iż zgodnie z ustawą o zabytkach w postępowa niu administracyjnym należy oceniać jedynie wartość zabytkową obiektu, a nie jego stan techniczny ani fakt, że dwór w 2019 r. znalazł się na pier w szym miejscu listy zabytków zagro żonych, sporządzoną przez komisję Międzynarodowej Rady Zabytków i Rezydencji z siedzibą w Par yżu

Rozpoczęła się bat alia o zachowa nie dworu Grünfeld Mieszkańcy zwró cili się do Ministerstwa Kultur y RS o ponowne rozpatrzenie decyzji i uzna nie obiektu za narodowy zabytek kultur y. W grudniu zeszłego roku minister kultur y Natália Milanová skierowałą sprawę do ponownego rozpatrzenia. Natomiast władze Pezinka zaczęły ro kowania o odk upienie dworu, co ostatecznie udało się pod koniec paź dziernika bieżącego roku

Z pewnością upłynie jeszcze wiele lat, nim będzie można wykorzystać i prezentować wartości k ulturalno społeczno histor yczne całego obiektu W ciągu ostatnich lat nastąpiły uszko dzenia elementów nośnych budyn ku, a resztę dopełnili wandale i bez domni. Szacuje się, iż koszt renowacji wyniesie co najmniej 10 milionów euro. Mam jednak nadzieję, że docze kam dnia, gdy do dworu Grünfeld wrócą znów życie i blask.

25 GRUDZIEŃ 2022
MAGDALEN A ZAWIS T OW SKA OLSZEW SKA
S ł
wa
k i
i
ZD JĘCIA: MAGDALENA ZAWIS TOWSKA OLSZEWSKA
o
c
e p e r e ł k

Zbliżamy się do końca roku. To czas pewnych podsumowań i w ich kierunku zmierzamy również z hasłem krz yżówki, skrojonej na potrzeby nasz ych cz ytelników Zapraszamy Państwa do zabaw y i trenowania szar ych komórek. Roz wiązanie hasła krz yżówki znajdą Państwo w polach w następującej kolejności: 2 45 28 17 20 12 24 6 33 26 Ę 14 30 39 13 37 41 42 8 5 31 32 4 19 21 44 40 18 3 29 10 43 25 38 11 15 9 23 35 36 7 34 30 16 29 27 1

P oziomo

3. char yzmatyczny mnich rosyjski 7 dowóz towaru 8. pokrętło w lodówce 9 morski pełzak 11. ostatnia faza lotu sz ybowca 13 gruczołoznawca 14. adwersarz Pawlaka 19. kosmita z filmu Spielberga 21 kraj Ormian

23. gablota 24 nowalijka z pęczka 26. lotniarz z mitu 27 uczniowska pała w Polsce 29 barć 30. po pachy 33. sprzeczka 35 odejście ochrzczonego

37. podanie, gawęda 38 republika autonomiczna w Gruzji 39 pozazdrościły Matysiakom 41. autor „Boskiej komedii“ 42 z C zarnogórą 43. błękitna rzeka 44. metropolia Senegalu 45 por t nad Morzem C zarnym

Wśród tych, którz y prawidłowe roz wiązanie prześlą na adres: monitorpolonijny@gmail.com, zostaną rozlosowane nagrody książkowe. Prosimy zatem także o podanie imienia, naz wiska i adresu pocztowego Dobrej zabaw y! T. O. , r e d .

Pionowo

1. Dziewoński lub Stachura 2 dzieło kar tografa 4. słynny autor proroc tw 5 najw yższ y w Himalajach 6. imię jak ssak 10 bogac two 12. syn Kaliope, mąż Eur ydyki 15. spada z gór 16 przer ysowany por tret

17. spisek, knowanie 18 powstanie, pochodzenie 20 opiekacz 22. usunięcie, redukcja 25 obca stoikowi 28. cesarz zesłany na Elbę 29 zgr yz, mordęga 30. mrzonka, iluzja 31 gleba o dużej zawar tości próchnic y 32 entuzjasta 34. kwit od kelnera 36. morska femme fatale 40. na stole

Roz wiązaniem poprzedniej krz yżówki było hasło: Na Zaduszki, nie ma w ogrodzie ani pietruszki

Prawidłową odpowiedź otrz ymaliśmy od pana Jerzego Bezecnego z Lechnic i jemu w ysyłamy nagrodę Gratulujemy!

Kilka dekad temu motor yzacja wy glądała zupełnie inaczej niż dziś ruch na drogach był znacznie mnie szy, nie każdego było stać na kupn samochodu, a oprócz tego gospodar ka centralna i takowe jej planowani mocno ograniczały różnorodność po jazdów na naszych drogach W tym odcinku „Retrohitów” przedstawimy samochody produkcji czechosłowackiej.

Odgórne planowanie gospodarki państw RWPG spowodowało, iż nie które produkty w ogóle nie były do stępne na r ynkach zaprzyjaźnionych krajów Dotyczyło to również motor y zacji tak w Polsce, jak i w Czechosło wacji

I t ak czechosłowacki samochód użytkowy marki Škoda 1203 oraz polski marki Nysa pełniły niemalże identy czne funkcje w zadaniach przewozo wych, ale raczej nie spotykały się na tych samych drogach, bowiem pier w szy nie był eksportowany do Polski, zaś drugi do Czechosłowacji Kilka dekad temu służyły one jako dostawcze furgonetki, wozy pocztowe, mili cyjne, karetek pogotowia, ambulanse czy karawany.

Polskie Nysy można było co praw da zobaczyć czasami na Słowacji, ale załadowane na platformach wago nów kolejowych, w trakcie przewozu do sąsiednich Węgier

Pomyłka na słowackich drogach

Nie miała prawa powstać, a mimo to była z nami ponad trzy dekady. Awar yjna, słaba, niewydolna tak ją opisywano Pisał się rok 1955, kiedy

Retro Hity

Jadą wozy...

y

słu Motor yzacyjnego zleciło zadanie opracowania pojazdu z nadwoziem ramowym, wzorującym się na starszym modelu Škody 1200. Siłą rzeczy zadanie to przypadło mladobolesław skiej Skodzie. Wkrótce potem po wstały trzy prototypy nowego samo chodu użytkowego, nazwanego Ško da 1203 Właściwości tego pojazdu pod żadnym względem nie spełniały oczekiwań zbyt słaba moc silnika pomimo zmienionej skrzyni biegów spowodowała zaprzestania prac nad tym modelem.

Sytuacja na r ynku wymusiła jednak finalizację projektu. Dwa lata później sfinalizowano prototypy o ostatecznym kształcie i rozpoczęto jego testowa nie Choć niektórzy wciąż domagali się furgonetki z napędem na jedną oś lub nawet furgonetki przeznaczonej do celów wojskowych, Škoda 1203 była o krok od masowej produkcji. Pozwolenie na uruchomienie linii przyszło w 1963 r. Minęło kolejnych 5 długich lat, zanim z linii produkcyjnej zjechał pier wszy dostawczak z niezwy kle lekkim tyłem i silnikiem między przednimi siedzeniami

Škoda 1203 była skazana na poraż kę, która przyszła znacznie później. Nie zmieniało to faktu, że w momen cie przekazania klientowi pier wszej Škody 1203 w 1968 r. jej projekt liczył

już 13 lat Produkcja tego samochodu odbywała się w zakładach samocho dowych ve Vrchlabí, gdzie w latach 1968-1981 z linii produkcyjnej zjechał ich niespełna 70 tysięcy. Rok po dwiedzinach armii radzieckiej”, 1969 r. do produkcji weszły kolejne ersje Škody 1203. Były to legendar ambulanse, ciężarówki z platfor ą, a nawet 5 osobowe kombi I jakby ych paradoksów było jeszcze za ma ło, w 1970 r samochód ten został tak że karawanem

Jakość nie była atutem

W 1981 r produkcję przeniesiono do słowackiej Trnavy Tu bez żadnych doświadczeń w produkcji samocho dów rozpoczęto produkowanie modelu TAZ 1500. Z biegiem lat model ten przeszedł szereg modyfikacji, w końcu doczekał się wydajniejszego silnika, bębnowych hamulców, ale nie lepszej jakości. W 1999 r. z taśmy produkcyjnej w Trnavie zjechał ostatni dostawczak Nie był to jednak całkowity koniec produkcji, bowiem została ona przeniesiona do firmy pr ywatnej w cze skim Žacléřu, gdzie ostatni egzemplarz legendarnej Škody 1203 zjechał dopiero w 2017 r., po 49 lat ach od początk u jego produkcji.

Do dziś żywe są legendy, mówiące o tym, że zimą tym autem można było ruszać tylko, kiedy w bagażniku leża ły 3 worki piasku, a także wspomina jące wyjące, pod górkę ledwo jadące karetki pogotowia, przewożące pa cjentów.

W jednym z następnych odcinków Retrohitów przyjrzymy się podobnemu typowi samochodów produkowanych w Polsce.

27 GRUDZIEŃ 2022
K
ZD JĘCIA: WIKIMEDIA

Otwarto dawno oczekiwany tunel na Zakopiance

Nato wydarzenie z utęsknie niem czekało wielu kierowców i pasażerów w połowie listopada otwarto dwukilometrowy tunel pod Luboniem Małym na drodze ekspre sowej S7, łączącej słowacką Orawę z Krakowem, Warszawą i Gdańskiem W tym miejscu trasa S7 pokr ywa się z popularną Zakopianką, czyli liczącą 110 km długości drogą Kraków Za kopane, którą setki tysięcy tur ystów zmierza corocznie w Tatr y. Pojawiają się głosy, że otwarcie tunelu i braku jącej części drogi ekspresowej nie zli kwiduje korków w drodze do Zakopa nego, tylko przeniesie je bliżej stolicy polskich Tatr, w rejon Szaflar, Białego Dunajca i Poronina, gdzie przez wiele lat droga nadal pozostanie jednoje zdniowa Nawet jeżeli tak się stanie, tunel i nowa ekspresówka bardzo zbliżą do siebie Polskę i Słowację. Kierowcy ze Słowacji zyskali w końcu o wiele szybszy i wygodniejszy do jazd do Krakowa, Warszawy i nad pol skie morze

z Krakowa w Tatr y i na granicę sło wacką. Popularna Zakopianka początkowo była jednojezdniowa i już w czasach PRL tworzyły się na niej spore korki wszak cała Polska w se zonie letnim i zimowym zmierza na wypoczynek w Tatr y Docelowo niemal cały odcinek z Krakowa na Podhale i Orawę (z wyjątkiem okolic Zakopa nego) ma być dwujezdniowy, jednak inwestycja ta jest realizowana stopniowo i tr wa to już ponad pół wieku. Dwujezdniowy 30 kilometrowy odci nek Kraków Myślenice oraz kilka kilometrów dwujezdniowej trasy w Nowym Targu zbudowano jeszcze za Gierka (w latach 70 ) i był to wó wczas powiew nowoczesności Na kolejne etapy przyszło nam czekać aż do 2004 r , kiedy to zaczęto budowę odcinka Myślenice – Lubień, zakończoną w roku 2008. Powstało też kil ka kilometrów drogi ekspresowej w okolicach Chabówki. Później znów przez lata nic się nie działo, aż do ro ku 2016, kiedy rozpoczęły się roboty budowlane na odcink u Lubień Chabówka

dem nowoczesności, dziś nie spełnia współczesnych st andardów drogi ekspresowej za dużo tu ostr ych łu ków i zbyt stromych przewyższeń. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowała niedaw no, by trasę Kraków Myślenice zbu dować od zera na nowo, w nowym śladzie (np od strony Wieliczki) Wszystkie warianty zostały jednak oprotestowane przez mieszkańców Po zrealizowaniu wszystkich zapo wiadanych inwestycji droga ekspre sowa w Tatr y będzie się kończyć tuż za Nowym Targiem. Ostatnie 20 km pozost anie jednojezdniowe, gdyż ekspresówka prowadząca do samego Zakopanego mijałaby się z celem niepotrzebnie pompując ruch samo chodowy do kurortu, w któr ym auta i tak korkowałyby się na drogach lokal nych Dlatego zaproponowano, by w okolicy Nowego Targu ruch samochodowy się rozpraszał. Chcąc to uzyskać, zachęcać się będzie kierowców do jaz dy w inne miejscowości Podtatrza.

Równolegle z modernizacją Zako pianki tr wa przebudowa kolejowej trasy z Krakowa do Zakopanego, co doprowadziło do skrócenia czasu po dróży z czterech do trzech godzin docelowo podróż ma tr wać dwie i pół Zakończenie prac zaplanowano na koniec 2023 r. JAKUB Ł OGINOW

Tunel ma 2 km długości i składa się z dwóch komór Budowa tr wała pięć i pół roku, zaczęto ją w marcu 2017 r Koszt inwestycji to niespełna miliard złotych, przy czym większość środków pochodzi z dotacji Unii Europejskiej. Tunel otrzymał imię Marii i Lecha Kaczyńskich.

Inwestycja jest bardzo ważnym eta pem na szlaku do modernizacji drogi

Aktualnie wygodną dwujezdniową drogą można już dojechać bez przer wy na odcink u, liczącym ponad 60 km, z Krakowa do Rdzawki. W bu dowie jest kolejne 16 km drogi eks presowej Rdzawka Nowy Targ wraz z obwodnicą Nowego Targu Prace są dość zaawansowane, ich zakończenie planowane jest na lipiec 2024 r Prace projektowe dotyczą natomiast 35 ki lometrowego odcinka Rabka Chyżne, a więc prowadzącego do granicy państwa ze Słowacją. Na realizację tego pro jektu poczekamy jednak aż do 2030 r.

Kwestią sporną pozostaje zbudo wany w latach 70. odcinek Kraków Myślenice Za Gierka był on przykła

28
MONITOR POLONIJNY

Życzenia świąteczne

teczne, adresowane do Państwa Czytelników „Mo nitora Polonijnego“, Członków Klubu Polskiego przejrzałem te, które pisałem w zeszłym roku i przed dwoma laty. I z jednych, i z drugich wynikało, że by ły pisane w trudnych czasach Zdecydowałem więc, że w tegorocznych nie będą mówić o trudach, mimo że w trudnych czasach żyjemy Przejrzałem swoje zdjęcia zrobione w tym roku i mogę przyznać, że przeżyłem piękny rok! Po długich miesiącach mogliśmy ponownie podróżować po świecie. Podczas lata zaliczyliśmy wszystkie rodzin ne spotkania, jubileusze, w któr ych wcześniej nie mogliśmy brać udziału. Ponadto udało mi się ucze stniczyć w różnych zlotach star ych samochodów, które kocham No i najlepsze na koniec mogliśmy zrealizować wszystkie zaplanowane przedsięwzię cia, koncerty i spotkania z Państwem, członkami Klubu Polskiego. W marcu byliśmy co prawda na ukraińskiej granicy z darami od Państwa, ale i tam, oprócz desperacji i szoku, widziałem przede wszystkim współczucie, solidarność i otwartość na drugiego człowieka. Życzę Państwu, nam wszystkim, byśmy mogli za rok wspólnie przejrzeć zdjęcia zrobione w 2023 roku i by śmy mogli sobie powiedzieć, że wcale nie był on taki zły Bo na mrozy, któr ymi nas straszą, najskuteczniejszy sposób to trzymać nogi w cieple, a głowę schładzać.

MAREK BERKY, prezes Klubu Polskiego na Słowacji

wernisaż prac Anny Jagodovej pt. „U źródła“

6 grudnia (wtorek) 18.00 w Instytucie Polskim Artystka polskiego pochodzenia, mieszkająca w Udavskim (koło Humennego), jest absolwentką Ak ademii Sztuk Pięk nych w Krakowie i ma na swoim koncie wiele w ystaw, również na Słowacji i w Polsce. Jej t wórczość pr zesiąk nięta jest atmosferą surrealistycznych marzeń, a obiektem prac są najczęściej kobiety Wystawa będzie dostępna w Instytucie Polsk im do 20 stycznia 2023 r

A m b a s a d a R z e c z y p o s p o l i t e j P o l s k i e j w B r a t y s ł a w i e z a p r a s z a d z i e c i i m ł o d z i e ż d o u d z i a ł u w k o n k u r s i e n a najpiękniejszą

kartkę Bożonarodzeniową

K a r t k a p o w i n n a b y ć w y ko n a n a r ę c z n i e , d o w o l n ą t e c h n i k ą f a r b a m i , k r e d k a m i , o ł ó w k i e m , w y c i n a n k ą , i t p O c e n i m y p o m y s ł o w o ś ć , o r y g i n a l n o ś ć , e l e m e n t y b o ż o n a r o d ze n i o w e u w z g l ę d n i a j ą c e p o l s k ą t r a d y c j ę i w r a ż l i w o ś ć , e s t e t y kę i p o z i o m a r t y s t y c z n y w y ko n a n e j p r a c y. P r a c e , w f o r m a c i e p d f l u b j p g p r o s i m y n a d s y ł a ć w f o r m i e e l e k t r o n i c z n e j n a a d r e s e m a i l : b r a t y s l a w a . a m b . w k @ m s z . g o v. p l d o 10 g r u d n i a b r. z d o p i s k i e m „ k o n k u r s ” .

Życzenia

Andrejce i Łukaszowi Cupałom składamy gratulacje z okazji przyjścia na świat ich trzeciej córeczki, która urodziła się 11 listopada! Małej Adzie życzymy sukcesów, zdrowia i życiowej pogody!

Przyjaciele z Klubu Polskiego

Kondolencje

Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia z powodu śmierci Jerzego Kronholda, poety, dyplomaty, propagatora kultur y, któr y w latach 2000 2006 związany był z Bratysławą, gdzie pełnił funkcję dyrektora Instytutu Polskiego. Klub Polski

29 GRUDZIEŃ 2022
zapraszają na
Klub Polski i Inst ytut Polski w Brat ysławie

Stare tradycje bożonarodzeniowe

MYSŁO WIANI E

gilijnej Jedzono wtedy 12 różnych potraw, które jak dziś symbolizo ały 12 miesięcy i miały dawać szczę ie na kolejny rok. Nie będzie dziwić wnież zwyczaj kładzenia siana lub omy pod nakr yciem stołu. Każdy yciągał słomkę i im była dłuższa, tym piej miało się wieść danej osobie nowym roku

Zielono pod suf item

Dziś, przygotowując dom na Boże Narodzenie, ustawia się ozdobioną choinkę. Zwyczaj ten jest powszech ny, jednak zawitał on na naszych zie miach dopiero w XIX w Wcześniej w domostwach wieszano podłaźniczkę, na Słowacji znaną jako polazňička Wykonywano ją najczęściej z wierzchoł ka choinki, przyozdabiano wstążkami, jabłkami i orzechami i wieszano nad stołem wigilijnym lub w kącie pokoju. Wierzono, że podłaźniczka zapewni domownikom szczęście. Zwyczaj wy wodzi się od podłaźników (w różnych częściach Słowacji używano określeń polazník, polazňík, položňik lub po lazovník), którzy chodzili po domach w czasie świąt Bożego Narodzenia i wręczali ludziom iglaste gałązki, któ re miały przynosić dobrobyt.

Od domu do domu

Do star ych tradycji, które praktyko wali nasi przodkowie, a które można spotkać również dziś w Polsce i na Słowacji, należy kolędowanie (po sło wacku koledovanie) W swej naj starszej postaci związane było ono z obrzędami Szczodr ych Godów (po słowack u - Kračún), które obchodzone były 24 grudnia jako święto celebrują ce przesilenie zimowe. Co ciekawe, same Szczodre Gody, które były po przednikiem dzisiejszego Bożego Narodzenia, nazywano najpier w wła śnie Kolędą

Krewni wręczali sobie również po darunki, ale wyglądały one inaczej niż te dzisiejsze Wręczano sobie wzajem nie jabłka i orzechy, które miały chro nić przed piorunami, a także miały związek z nadchodzącym wiosennym odrodzeniem. Zwyczaj ten częściowo przetr wał do naszych czasów w ro dzinie mojej żony symbolicznie przed kolacją zjada się jabłko, orzech, miód i czosnek dla zachowania spójności rodziny, siły, szczęścia i zdrowia

Wszy s tkiego dobr ego i pożegnanie

W obu krajach zwyczaj kolędowa nia się nie różni Polega ono na po chodzie kolędników (po słowacku koledníci), odwiedzaniu domów, śpie waniu kolęd i składaniu domownikom życzeń, za co w zamian otrzymywano jedzenie lub drobne datki, a czasem nawet odrobinę czegoś mocniejszego do picia. Odwiedziny kolędników wiążą się ze szczęściem i mają przy nieść pomyślność w nowym roku

Szcz odr ze i syto

Słowiańskie tradycje grudniowe, choć tak dawne, mogą bardzo przy pominać dzisiejsze zwyczaje. Według naszych przodków w nocy z 21 na 22 grudnia miał miejsce Szczodr y Wieczór, czyli poprzednik kolacji wi

Po dwóch lat ach i 22 artyk ułach nasze drogi się rozchodzą. W naszym życiu pr ywatnym przyszedł czas na obranie innego kierunku. Dziękujemy „Monitorowi Polonijnemu”, a zwłaszcza Pani Małgorzacie Wojcieszyńskiej za to wspaniałe doświadczenie Życzy my wszystkim Polakom na Słowacji, aby zawsze czuli się tu jak u siebie. Możecie nadal śledzić naszą twórczą pracę na stronie polishslovak.eu lub w naszych mediach społecznościo wych. Powodzenia i sukcesów w no wym roku życzą

30 MONITOR POLONIJNY
VELESLAVA OPUK i FILIP LEON OPUK PolishSlovak eu
o ż e N a r o d z e n i e d l a w i e l u z n a s o z n a c z a k u p o w a n i e i p r z y g o t o w y w a n i e p r e z e n t ó w , o z d a b
a n i e d o m ó w i c h o i n k i . A l e B o ż e N a r o d z e n
e j e s t t e ż z w i ą z a n e z p r z e s i l e n i e m z i m J a
a s i s ł o w i a ń s c y p r z o d k o w i e o b c h o d z i l i t o ś w i ę t o ? P
ę n
e
t ó r y m s t a r s z y m z
c z
j
m .
B
i
i
k n
r z y j r z y j m y s i
i
k
w y
a
o
ZD JĘCIA: WIKIMEDIA

Kar tki świąteczne

O prezent pod choinką zatroszczy się na pewno któraś ze wskazanych przeze mnie na początku postaci, ale może są w naszym życiu osoby, któr ym dodatkowo chcemy okazać sympatię? Świetnym sposobem, by to zrobić, jest przesłanie im własnoręcznie wykonanej kartki świątecznej. Wystarczy sztywniejszy papier i różne kolorowe taśmy, sznurek, ozdoby, naklejki. A w środku koniecznie jakieś fantazyjne życzenia, może napisane wierszem?

a r s z a w i e Ś w i ę t y i k o ł a j . M o ż e t o r ó ż n e i m i o n a j e d n e j i t e j s a m e j p o s t a c i , k t ó r a d b a o t o , y ś m y p o d c z a s ś w i ą t B o ż e g o N a r o d z e n i a c z u l i s i ę o b d a r o w a n i m i ł o ś c i ą ? i e w i e m n a p e w n o , a l e w i e m , ż e m y o t e j p o r z e r o k u m o ż e m y t a k ż e b d a r o w a ć n a s z y c h d z i a d k ó w , r o d z i c ó w , r o d z e ń s t w o , p r z y j a c i ó ł .

Kto przynosi prezenty?

Świąteczne et ykietki

W mojej rodzinie tradycją jest obdarowywanie przyjaciół domowymi pierniczkami. Taka apetyczna paczuszka wymaga etykietki, którą zrobi nawet najmłodszy! Wystarczy na mały kartonik przykleić np dwa białe guziczki i dor ysować kapelusz by wyczarować y najbardziej kreatywny prezent, któr y możemy wyczarować dla najbliższych przy okazji wiąt Można je wykonać masy solnej, styropianu, drewna, a nawet plastrów uszonych pomarańczy! Ograniczyć nas może tylko własna wyobraźnia.

Dekoracje świątec Świąteczny nastrój tw w domu również wiąteczne dekoracje Czy wiecie, że je także możemy wykonać samodzielnie? Do świecznika możem

wykorzystać nieużywany kieliszek do wina, do stroika na drzwi szyszki zebrane jesienią, a ozdobną choinkę do postawienia na stół możemy wykonać np. z pomalowanego na złoto makaronu w kształcie kokardek

prawda? Zatem nie zast anawiajcie się, sprawdźcie, co macie w domu i zabierajcie się do pracy! Radość obdarowanych gwarantowana!

31
g r u d n i u p y t a n i e o t o , k t o p r z y n o s i p r e z e n t
n
e
s w c a l e b e z p o d s t a w n e . W m o i m d
m u
NATALIA KONICZ-HAMADA W
y ,
i
j e
o
r o d z i n n y m g w i a z d k o w e u p o m i n k i p r z y n o s i G w i a z d o r, u m o i c h a c k i c h p r z y j a c i ó ł D z i e c i ą t k o J e z u s , u z n a j o m y c h O p o l s z c z y z n y A n i o ł e k , a u k u z y n a w W
ZD JĘCIA: NATALIA KONICZ HAMADA

W grudniu wszystko kręci się wokół świąt. W codziennym zabieganiu skupiamy się na ogół na sprawach organizacyjnych, ale już podczas Bożego Narodzenia, gdy gorączka przygotowań wreszcie opadnie, zaczynamy wspominać tych, któr ych przy naszym stole zabrakło Pani Renata Straková z Trenczyna, która tym razem dzieli się z Czytelnikami „Piekarnika” przepisem na świąteczny piernik , celebrując również w ten sposób pamięć o wyjątkowej osobie.

Heni (Banov skiej)

K Ł A D N I K I :

2 s z k l a n k i ( 3 4 d c l ) m ą k i : 1 m ą k i w r o c ł a w s k i e j ( h l a d k á ) i 1 k r u p c z a t k i ( h r u b á ) 1 s z k l a n k a c u k r u 3 / 4 s z k l a n k i o l e j u 4 j a j k a 2 ł y ż k i k a k a o 1 k i i l i

ZDJĘCIA:RENATASTRAKOVÁ

C a ł e j a j k a u b i ć , s t o p n i o w o d o d a j ą c c u k i e r, o l e j o r a z c u k i e r w a n i l i n o w y i c y n a m o n o w y . N a d a l u b i j a j ą c , d o s y p y w a ć p o w o l i

m ą k ę , w y m i e s z a n ą z s o d ą , c y n a m o n e m i k a k a o . N a k o n i e c ł y ż k ą d o d a ć j a b ł c z e k o l a d ę , r o d z y n k i i o r z e c h y ( i m w i ę c e j , t y m l e p i e j ) W y s o k ą p o d ł u ż n ą s y p a ć b u ł k ą t a r t ą y ć d o n i e j c i a s t o . o k o ł o 4 0 m i n 8 0 s t o p n i a c h . c i a s t o p r z e s t y g n i e , ż n a p o l a ć j e k o l a d ą . P i e r n i k z e s m a k u j e z l o d a m i , e t a n ą i o w o c a m i .

• 1 ł y ż e c z k a s o d y ( b i k a r b o n á t )

• 1 / 2 ł y ż e c z k i c y n a m o n u

• 5 o b r a n y c h j a b ł e k , p o k r o j o n y c h w k o s t k ę

• 5 d k g p o s i e k a n y c h ( n i e m i e l o n y c h ) o r z e c h ó w w ł o s k i c h

Henia Banovská przyniosła to ciasto po raz pierwszy na kongres Klubu Polskiego w Bratysławie. Tam każdy pytał, kto jest wykonawcą tego pysznego wypieku. któr y zniknął z talerzy jako pierwszy. Potem jeszcze często piekła swój piernik na nasze spotkania opłatkowe. Dziś zajmuje on honorowe miejsce w moich ulubionych przepisach

yją owych potraw, menu na ogół wyznacza nam tradycja, ale są też smaki, kojarzące się z osobami, które zajmują szczególne miejsca w naszych sercach. Wtedy jesteśmy wszyscy razem. Spokojnych, dobr ych świąt!

A G ATA B E D N A R C Z Y K
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.