Kontrast 6/10

Page 1



Spis treści Zapowiedzi

4

Publicysyka Bo niektórzy lubią igrać z ogniem Rozmowa z grupą Irrbloss | Paulina Pazdyka

Płytka wyobraźnia to kalectwo Urszula Burek

W poszukiwaniu straconych szans Jest w roku parę takich chwil, kiedy człowiek posta-

8

nawia, że od teraz będzie lepszym człowiekiem czy

14

częcie kolejnego roku akademickiego, pierwszego

studentem. Takim momentem jest Nowy Rok, rozposemestru, potem drugiego. Takim momentem są też

Kultura

wakacje. Bezmiar wolnego czasu, zarówno w sensie

„Ja mu chciałem duszę rozpruć...”

16

Fotoplastykon

22

Role zbudowane z doświadczeń

24

Płyta kurzem przykryta

28

nigdy nic z tego nie wychodzi, ale sam fakt postano-

„Ona ma tyle lat, ile ma procent wino...” 30

wienia poprawy jest dużym sukcesem i to właściwie

Zapomniane dzieci eposu

34

które często prowadzą do ważnych zmian. Dobrym

Recenzje

36

Felietony

43

Rozmowa z Jackiem Inglotem | Marcin Pluskota Marek Koptyński

Rozmowa z Anną Skubik| Joanna Figarska Agnieszka Oszust

Rozmowa z Markiem Pieczarem | Szymon Makuch Paweł Bernacki

Mizgalewicz, Stopczyk, Bocian, Rybicki, Wolski, Bernacki, Winsyk Pluskota, Orczykowska, Wolski

Popieram Joe Cole’a

46

Devils mistrzem po raz pierwszy!

48

Street Photo

51

Jędrzej Stęszewski Magda Oczadły

od teraz wszystko będzie inaczej: zadbam o siebie, poczytam książki, które czekały cały rok, więcej czasu poświecę rodzinie i przyjaciołom itd. Oczywiście,

on nas może prowadzić do podjęcia decyzji. Decyzji, przykładem może być grupa Irriblos, Jacek Inglot, Marek Pieczar czy Anna Skubik – bohaterowie lipcowo-sierpniowego numeru „Kontrastu”. Rozmowy z nimi pokazują, jak można odzyskać często szanse

Sport Adrian Fulneczek

fizycznym jak i psychicznym, daje nam poczucie, że

skazane już na zatracenie i udowadniają, że nie trzeba czekać na dogodny moment, by zmienić swoje życie. Oprócz wywiadów w „Kontraście” znajdziecie także m.in. artykuł dotyczący dawnych gwiazd estrady które doskonale wykorzystywały swoje szanse. Może więc oprócz postanowienia poprawy warto się zmobilizować i podjąć decyzję? Tu i teraz. Wakacje kiedyś przeminą, a czy warto siedzieć z założonymi rękami, kiedy czas przepływa przez palce? Joanna Figarska

Redaktor naczelna: Joanna Figarska Zastępcy: Ewa Orczykowska, Michał Wolski „Kontrast” Redakcja: Paweł Bernacki, Jakub Bocian, Urszula Burek, Ewa Fita, Grzegorz Frąc, Adrian Fulneczek, Paweł Kuś, Szymon Makuch, Paweł miesięcznik studentów Mizgalewicz, Agnieszka Oszust, Paulina Pazdyka, Marcin Pluskota, Barbara Rumczyk, Marcin Rybicki, Damian Stańczak, Jędrzej przy Instytucie Dziennikarstwa Stęszewski, Monika Stopczyk, Jan Wieczorek, Joanna Winsyk, Krzysztof Żyła i Komunikacji Społecznej Fotoredakcja: Damian Białek, Zbigniew Bodzek, Magda Oczadły, Mariusz Rychłowski, Monika Stopczyk ul. F. Joliot-Curie 15 Korekta: Katarzyna Bugryn, Magdalena Dziekońska, Alicja Kocik, Magdalena Nowowiejska, Teresa Raniszewska 50-383 Wrocław Grafika: Ewa Rogalska e-mail: kontrast.wroclaw@gmail.com Skład: Michał Wolski http://www.kontrast-wroclaw.pl/ Promocja i reklama: Ewa Orczykowska Konsultacja: Studio gRraphique


Film Czeski błąd

Bazyl. Człowiek z kulą,w głowie

…czyli Jan Hrebejk powraca! Jeden z czołowych czeskich

Filmu o takim tytule nie mógł nakręcić nikt inny, tylko Jean-

reżyserów ostatnich lat (Pupendo, Piękność w opałach) na-

Pierre Jeunet (Amelia). Jego bohaterem jest Bazil – mężczyzna

kręcił kolejną komedię w charakterystycznym dla siebie,

z kulą w głowie, którą dostał „w prezencie”, przypadkowo stając

słodko-gorzkim stylu. W jego filmie świat nie jest idealny:

się świadkiem ulicznej strzelaniny. Okazuje się, że każdy dzień

Ona i On, zamiast przysiąc sobie miłość na całe życie, wpa-

może być jego ostatnim, codziennie ma bowiem 50% szans na

dają w pułapkę własnych tajemnic i niedomówień. Jeden

przeżycie. W związku z tą niefortunnością rezolutnie postanawia

skrywany przez całe życie sekret rozsypuje poukładane i –

pozostały mu czas wykorzystać, by zemścić się na producentach

wydawałoby się – szczęśliwe

broni. Upoważnia go do tego

życie kilku osób. Czy miłość

jeszcze jeden fakt: od kuli zgi-

rozgrzesza wszystkie błędy?

nął w Afryce jego ojciec. Bazi-

Czy coś może być usprawie-

lowi pomoże grupa barwnych

dliwieniem dla kłamstwa?

postaci, a zemsta będzie na-

Szperanie

w przeszłości

prawdę słodka. Film nazywany

otwiera przysłowiową pusz-

„mission impossible po francu-

kę Pandory, bo, jak się oka-

sku” trafi do kin 10 września.

że, każdy w życiu skłamał choć raz... w kinach od 3 września.

Kucharze historii Czy w życiu powinniśmy trzymać się przepisów? Czy czasem możemy zrobić od nich odstępstwo? Czy rozkazy są jak przepisy? Kto

Tetro

powinien mieć prawo pisać książki z przepisami? Czy gdyby wszy-

Pierwszy od ponad trzydziestu lat film Francisa Forda Coppo-

scy kucharze zastrajkowali, to nie byłoby wojen? Okazuje się, że

li (Czas Apokalipsy, Ojciec Chrzestny), zrealizowany według

kuchnie polowe odgrywają w czasie konfliktów nie mniejszą rolę

jego oryginalnego scenariusza. To opowieść o rodzinie po-

niż czołgi i karabiny, a zaspokajanie apetytów żołnierzy może mieć

różnionej przez burzliwe konflikty, tajemnice i zdrady. Akcja

przemożny wpływ na losy świata. Bo jak mówi jedna z bohaterek

rozgrywa się w artystycznej dzielnicy Buenos Aires, kolebce

filmu: dobrze najedzeni żołnierze wysadzają innych w powietrze

wielu sławnych śpiewaków, muzyków, poetów i malarzy, a ty-

o wiele lepiej niż zwykle. Szefowie kuchni polowych w surrealistycz-

tułowe Tetro to imię głównego bohatera, którego brat przy-

nym stylu zaprezentują nam

jeżdża do boskiego Buenos, by odsłonić ukryte przez niego

m.in. jak przyrządzić paprykarz

w przeszłości tajemnice. Krytycy podkreślają, że Coppoli

dla 74 tys. serbskich żołnierzy,

udało się stworzyć jedno z najoryginalniejszych i najlepszych

coq au vin dla 500 tys. francu-

dzieł amerykańskiego kina niezależnego ostatnich lat. W ro-

skich żołnierzy w Algierii, mary-

lach głównych wystąpili m.in. ekscentryczny aktor i reżyser

nowane grzybki dla sowieckich

Vincent Gallo (Buffalo 66, Brown Bunny), słynny aktor Klaus

okupantów w Czechosłowacji

Maria Brandauer (Pułkownik Redl, Mefisto), a także Carmen

oraz… zatruty chleb dla ofice-

Maura (jedna z ulubionych aktorek Pedro Almodóvara). Film

rów SS. Wszystko w absurdal-

był wyświetlany podczas 10. MFF Era Nowe Horyzonty. Do kin

no-groteskowym sosie. Premie-

trafi na początku września.

ra 1 września.

4


Blaski i cienie światła na... Lajnapy polskich festiwali muzycznych ad. 2010 Mój żywot nie jest zbyt długi, to prawda. Ale z tego co wyczytałem, oglądnąłem i zaczerpnąłem ze źródeł innych – nie zaznano dotychczas w naszym kraju tak nieskromnie uposażonych programów festiwali zajmujących się dziedziną sztuki, jaką jest muzyka. Lata dopiero półmetek, połowinka jedynie, a na naszej ziemi, przed naszymi oczami zagrali już między innymi Massive Attack, Hot Chip, Klaxons, Crystal Castles, Calvin Harris, Friendly Fires i inni światowi niemniej artyści na Open’erze, Selector’ze i festynach pomniejszych. Piękne czasy nastały, syte i serdeczne. I co lepsze, nie zanosi się, aby chude je miały zastąpić. Okazuje się, że jak się chce, to można tak zwany „świat” i u nas zorganizować. Przyznam, że jest to zjawisko budujące, krzepiące i podnoszące na duchu. Podczas kiedy to my wyjeżdżamy na zachodnie prerie w gorączce złota, okazuje się, że przyjaciele zza Odry zjeżdżają do nas właśnie na muzyczno-kulturalne eldorado. Tymczasem cały sierpień jeszcze przed nami, przesiedlony OFF Festival, rosnące jak na modyfikowanych genetycznie drożdżach festiwale: Tauron oraz Audioriver, gdzie dziać się będą cuda, parada atrakcji wszelakich. I to wszystko tu – nieopodal. Może być przepięknie i może być normalnie.

w cieniu... Okres letniego zastoju w życiu kulturalnym Tak hasło „sezon ogórkowy” tłumaczy słownik języka polskiego. Umieszczony „w cieniu” na przekór swojej prominencji w okresie letnim, tak przyjaznym dla człowieka okresie. Jedyne co mogę to pomstować na niego i choć w ułamku zrewanżować się za to pustkowie wydarzeń artystycznych jakim nas raczy. I rzeczywiście, nie dzieje się nic. Po prostu nic (poza wspomnianymi po stronie lewej festiwalami będącymi respiratorem życia kulturalno-towarzyskiego). Żaden Rod Stewart nie wyda chociażby kolejnej edycji swoich największych z największych przebojów, żadna wytwórnia nie puści nędznej plotki o rozpadzie najbardziej podrzędnego zespołu. Nikt z nikim nie nagra niczego, o nic się nie pokłóci, nikogo nie oskarży o plagiat, nie wpadnie na pomysł założenia kolejnej supergrupy, nie podejmie decyzji o powrocie po nastu latach na scenę. Posucha. Dla kogoś trudzącego się opisem, analizą i wnikaniem w zależności muzyczno-biznesowego koła to dramat. I nie wynika to pewnie z tymczasowego kryzysu twórczego całej tej machiny, bo przecież muzycy coś tam tworzą, menadżerowie kreślą trasy koncertowe, krytycy gimnastykują swoje palce nad klawiaturą, a koncerny grzeją maszyny przygotowane do powielania tysięcy poligrafii nowych wydawnictw. Jednak mimo wszystko panuje jakaś wszechobecna niemoc, niechęć i zapaść towarzystwa całego. Perpetuum mobile zbiorowego zniechęcenia. A Ty, drogi Czytelniku, spędzając swój leniwy wakacyjny czas na czytaniu tego tekstu, nie zdajesz sobie zapewne sprawy z tego, jak ciężko jest zapełnić trzy tysiące znaków w okresie tak bezwietrznego nihilizmu muzycznych wydarzeń. Sezon ogórkowy musimy chyba uznać w takim razie za rzecz naturalną i niezbędną, rządzącą się własnymi zasadami, na które wpływu mieć nie możemy. Krzysiek Żyła

5


Teatr Cyrkulacje Fundacja Teatr Nie-Taki oraz Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych „Momentum” zaprasza na pierwszą edycję Wrocławskiego Festiwalu Ruchu CYRKULACJE, który w dniach 24-30.09. odbędzie się w stolicy Dolnego Śląska. Celem organizatorów jest umożliwienie wymiany doświadczeń dotyczących tańca i ruchu teatralnego, jak również przybliżenie szerszemu gronu odbiorców zjawiska, jakim jest teatr tańca. CYRKULACJE to zaprezentowanie ruchu scenicznego za sprawą projekcji filmów, koncertów, konferencji i warsztatów prowadzonych m.in. przez znanych tancerzy i choreografów, jak chociażby Leszek Bzdyl, Katarzyna Chmielewska, czy Jacek Gębura. Szczegółowy harmonogram i informacje dotyczące festiwalu dostępne są na stronie www.cyrkulacje.com

A w Ad Spectatores... W większości teatrów sezon ogórkowy trwa przez całe wakacje, jednak dla artystów wrocławskiego Tatru Ad Spectatores dwa miesiące przerwy to stanowczo za długo. Zaowocowało to tym, że przez cały sierpień widzowie mogli obejrzeć takie spektakle, jak Biskupi z Biskupina…, Wampir we flakonie, czy Nie kop mi grobu, natomiast 27, 28 i 29 sierpnia „spectatorsi” zaprezentują premierową sztukę Bracia przeklęci. Szczegóły dotyczące miejsca premiery, a także rezerwacji biletów można znaleźć na oficjalnej stronie teatru www.adspectatores.art.pl

Livingroom Music Tuż po wakacjach Teatr Muzyczny CAPITOL zaprasza na Małą Scenę, gdzie 4 i 5 września widzowie będą mogli zobaczyć Livingroom Music – spektakl przygotowany i przedstawiony w ramach Nurtu OFF 31. Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Za scenariusz i reżyserię tego muzycznego widowiska odpowiedzialny jest Jacek Musioł, natomiast na scenie zobaczymy zespół Repercussion w składzie: Jarosław Jędraś, Bartłomiej Dudek, Jacek Muzioł, Miłosz Rutkowski oraz aktora Michała Pietrzaka, którzy udowodnią, z jak ogromnym bogactwem dźwięków spotykamy się na co dzień, zwłaszcza we własnym domu...

6


Muzyka Kirsten Price – Brixton To Brooklyn

Enslaved – Axioma Ethica Odini

Brixton To Brooklyn to tytuł drugiego

Norweska formacja metalowa Enslaved wraca z no-

albumu piosenkarki i kompozytor-

wym albumem po dwóch latach od wydania poprzed-

ki urodzonej w Londynie. Artystka

niego krążka Vertebrae. Materiał na Axioma Ethica

pracowała sama nad materiałem

Odini, kolejną płytę długogrającą w dorobku kapeli,

przez sześć miesięcy w studiu w No-

powstawał w trzech różnych studiach w Bergen. Za

wym Jorku. Jak podaje jej oficjalna

projekt okładki odpowiada norweski artysta, Truls

strona, krążek „zawiera zaraźliwe,

Espedal, który współpracuje z zespołem od 2001

taneczne rytmy oraz rockowe refre-

roku. W specjalnej edycji albumu znajdzie się rów-

ny przyprawione oldschoolowym so-

nież winyl z dwoma dodatkowymi kawałkami: Jotun-

ulem i łamiącymi serce balladami.”

blod i Migration. Axioma… pojawi się na półkach 27

Pierwszy singiel With Or Without You

września.

ukazał się 16 lipca, ale teledysk do tego utworu będzie gotowy w okolicach dnia premiery płyty, czyli 7 września.

Disturbed – Asylum W tym roku zespół Disturbed skończył prace nad piątym już albumem zatytułowanym Asylum. Członkowie kapeli napisali siedemnaście

Klaxons – Surfing The Voids

kawałków we wrześniu 2009 r. Nagrywanie mia-

Klaxons wydają 23 sierpnia drugą

Podobnie jak w przypadku ich poprzedniego

płytę, Surfing The Void. Muzycy za-

albumu, Indestructible, muzycy sami zajęli się

częli pracę nad albumem już w lip-

produkcją materiału. Singiel promujący wydaw-

cu 2007 roku. Wytwórnia Polydor

nictwo nazywa się Another Way To Die i dotyczy

w marcu 2009 r. odrzuciła jednak

on zagrażającego światu globalnego ocieplenia.

część wcześniej nagranego materia-

Płyta ukaże się nakładem wytwórni Reprise 31

łu i zespół musiał jeszcze raz odwie-

sierpnia.

ło miejsce w lutym 2010 r. w studio w Chicago.

dzić studio w lutym 2010. Zmieniona wersja krążka powstawała pod czujnym okiem producenta Rossa

Drake – Thank Me Later

Robinsona znanego ze współpracy

Aubrey Drake Graham, kanadyjski raper, wypuścił

z Sepulturą, Slipknot czy The Cure.

debiutancką płytę Thank Me Later, która trafi do

Na pierwszy singiel z płyty wybrano

polskich sklepów 28 sierpnia. W 2006 roku pod

utwór Echoes, który oficjalnie ukaże

pseudonimem Drake, muzyk zaczął tworzyć serię

się 16 sierpnia.

mixtape’ów. Zwróciły one uwagę wielu wykonawców, co spowodowało, że zaczął być zapraszany do współpracy przez Jay-Z, Lil Wayne’a, Eminema oraz Mary J. Blige. Autorski album Drake’a został wyprodukowany przez Noah Shebiba. Na płycie gościnnie pojawiają się m.in. Alicia Keys, The-Dream, Jay-Z, Kanye West.

7


Fot. Katarzyna Ĺťolik

8


Bo niektórzy lubią igrać z ogniem Ogień to takie małe żyjątko. Podobno jeden z rzymskich cesarzy kolaborował z nim i podpalił Rzym, jednak dzielny strażak Sam ugasił brutalnie osmagane przez niego miasto. Ogień obraził się i gdzieś uciekł. Od tej pory bryka sobie po całym mieście, paląc lasy, panicznie bojąc się strażaków i regularnie dostając ataku szału na ich widok. Jest niebezpiecznym piromanem, bo pali nawet kaftany bezpieczeństwa. Potrafi się sublimować i okresowo zahibernować, topnieje w temperaturze, w jakiej kisiel zaczyna…uprawiać jogging. Może posłużyć przeróżnym celom: od palenia wsi, podgrzewania obiadu, smażenia wyborczych kiełbasek, po palenie czarownic lub grzanie meneli przy koksowniku. Dla Oli i Mariusza z grupy Irrbloss to przede wszystkim towarzysz w tańcu i główny bohater kalejdoskopowo zmieniających się, tworzonych przez nich ruchomych obrazów. To może zacznijmy od po-

łem. Ale były też warsztaty u innych,

sie wszystko wyszło na jaw i wspól-

czątku, a właściwie początków,

lepszych i starszych w branży. Warto

nie stworzyliśmy Irrbloss.

Waszych początków…

wspomnieć jednak, że przez pierwsze

Mariusz

Jarymowicz:

Przed naszą rozmową po-

Moja

2-2,5 roku mojej zabawy ze sztuką

zwoliłam sobie na małe zorien-

przygoda z ogniem zaczęła się kilka

ognia nie było aż tylu pomocnych rze-

towanie się w Waszej branży

lat temu. Byłem wówczas w trudnym

czy, co dzisiaj np. filmików, forów czy

i muszę przyznać, że zaskoczyła

momencie mojego życia i po prostu

warsztatów.

mnie liczba osób, które zajmują

potrzebowałem znaleźć coś nowego,

Aleksandra Klim: Ogniem za-

co mnie oderwie od tych problemów

jęłam się trochę z nudów, bardziej

nie patrzeć – praktycznie każdy

i jednocześnie da satysfakcję. Które-

z ciekawości... Zdając sobie sprawę

festyn w mniejszym bądź więk-

goś dnia mój brat ze znajomym przy-

z faktu, że jest to żywioł, chciałam

szym mieście, czy też impreza

wiózł kilka ogniowych akcesoriów

sprawdzić, czy jestem w stanie prze-

plenerowa „okraszona jest”

– mówiąc dosłownie, podpalili kija

łamać swój strach. Tym tańcem zaj-

pokazami fireshow… Nie macie

i,

rzucając go do mnie, powiedzieli:

muję się z dobre sześć, może więcej

poczucia, że ogień się trochę

masz, się pobaw. I tak bawię się po

lat. Przez ten czas poparzyłam się

skomercjalizował?

dziś dzień.

może ze dwa razy. Pozostają jeszcze

A.K. Bardzo. Tak naprawdę pod-

ogromne kwestie estetyki i znaczenia

czas letniego sezonu rzadko kiedy

tego żywiołu, ale to osobny temat.

trafiają się plenerowe imprezy, na

Nikt nigdy nie kształcił Cię profesjonalnie w tej dziedzinie?

się czymś takim jak Wy. Jakby

M.J. Nie jestem absolutnym sa-

M.J. Podczas pewnej kilkudnio-

których nie występuje jakiś „ma-

moukiem. Sporo z tego, co jestem

wej „imprezy ziemniaczanej” zagad-

chacz ogniami”. Jeszcze pięć, sześć

w stanie obecnie zaprezentować na

nąłem Olę,o ognie. Ale ta nie od razu

lat temu było to zajęcie dość niszo-

naszych pokazach, odkrywałem sam

zdemaskowała się ze swoimi umie-

we. Na ostatnim Przystanku Wood-

i własnymi metodami opanowywa-

jętnościami. Dopiero po jakimś cza-

stock zorganizowanym w Żarach był

9


chyba tylko jeden chłopak tańczący z pojami. Był niezły, przygrywali mu bębniarze, robił wrażenie. Obecnie mamy już Woodstock Ognia, na którym można zobaczyć swoisty przekrój „typów ogniowych” z Polski. Czyli konkurencja jest duża? M.J. Grup robiących fireshow nie brakuje, trochę ich w Polsce powstało na przestrzeni ostatnich lat. Nie jest to równoznaczne z tym, że ich liczba przekłada się na wysoki poziom prezentowanych przez nich umiejętności. Tak naprawdę zespoFot. Tomasz Iskrzycki

łów, które autentycznie nam imponują tym, co są w stanie zaprezento-

grupa, to chyba nie o to chodzi. Na-

„matką chrzestną”, Maciek dobrnął

wać publice, takich, które wykazują

prawdę nie ma w Polsce wielu bardzo

do nas w tym roku. Na przestrzeni

się doskonałą techniką i mają „to

dobrych ekip stawiających na „grupo-

kilku lat pojawiło się u nas trochę

coś niepowtarzalnego” w sobie jest

wość” i jednocześnie oryginalność.

osób. Tych przetasowań było na-

kilka. Bardziej ze świata niż z Polski.

A pamiętacie swój debiut?

Z Polski naprawdę nikt nie przypadł Wam do gustu?

Kiedy i gdzie miał swoje miejsce? A: Kilka razy zasilałam awaryjnie

prawdę sporo. Ludzie dołączają i rezygnują, bo...

M.J. Polskie środowisko w tej

skład nieistniejącej już grupy, przewi-

M.J. Boją się ciężkiej, wytężonej

branży jest niezwykle hermetyczne.

nęłam się też przez Operę Dolnoślą-

pracy. Talent to nie wszystko. Każdy

Nawet jeśli w oko wpadnie Ci poje-

ską. Potem już urodziliśmy Irrbloss.

występ wymaga ogromnego nakładu

dynczy trik, który uznasz za dobrze

M.J. Chodzi Ci o pierwszy pokaz

sił, zorganizowania się, profesjonal-

zrobiony, to raczej nikt nie zechce się

w ogóle, czy o Irrbloss? Pierwszego

nego podejścia do sprawy. Musimy

podzielić bliżej z Tobą swoją wiedzą,

nie pamiętam, bo to dawno było.

przecież trenować. Doszkalać się.

patentem. Każdy jest maksymalnie

Z Irrblossem to chyba wesele.

Robić to konsekwentnie, regularnie.

skupiony na własnych umiejętno-

Wesele?!

ściach i dąży do tego, aby być rozpo-

M.J. Jeszcze bez nazwy, ale już

znawanym po czymś konkretnym. A.K. To najczęściej owocuje

absolutnie na własne konto. Dobrze, to jak już tak powoli

pokazami w wykonaniu grup złożo-

dochodzimy do kwestii składu

nych z samych solistów, czasem soli-

Irrblossa, to może powiedzcie

stów pokazujących genialny warsztat

coś więcej na temat pozostałej

w postaci stu tysięcy trików. Tylko,

dwójki.

Kto jest u Was szefem, który potrząsa człowiekiem, kiedy naprawdę trzeba zabrać się do pracy? A.K. Ja. I dlatego zawsze jestem lubiana do czasu (śmiech). M.J. Ja za to jestem dyrektorem finansowym (śmiech).

że triki po pewnym czasie się powta-

A.K. Oprócz mnie i Mariusza

A.K. Oj tam, oj tam. Ale wra-

rzają, a rzemiosło, nawet najlepsze,

występują Magda i Maciek. Mariusz

cając do ludzi, to problem polegał

nadal jest rzemiosłem. A skoro jest

i ja jesteśmy „rodzicami”, Magda –

w dużej mierze na tym, że jakkolwiek

10


były to sympatyczne osoby, z którymi można było siąść przy piwie i pożartować, to kiedy przychodziło do stuprocentowego wypełniania zobowiązań zakontraktowanych w umowach, naszych wewnętrznych umów czysto dżentelmeńskich, z trudem potrafili się z tego wywiązać. Zależy nam na tym, aby nasze działania były profesjonalne i odbywały się zgodnie z prawem, przepisami. Chodzi tu o bardzo oczywistą sprawę: bezpieczeństwo. A taka umowa to nie tylko zobowiązanie się organizatora do tego, że np. zapewni nam plac o określonych wymiarach, położeniu, odpowiednio oddalony od publiki. To również zobowiązanie w drugą stronę – dla nas, aby swoją pracę wykonać najlepiej jak potrafimy. Jeśli nie umie się odpowiednio podejść do tego wszystkiego, przyjąć do wiadomości, że to już nie jest tylko zabawa, beztroskie hobby, jące zajęcie, które może dawać także ogromną satysfakcję, to nie mamy w ogóle o czym rozmawiać. Wracając do meritum, obecny skład ustabilizował się jakiś czas temu.

Fot. Katarzyna Żolik

ale stosunkowo poważne, zobowiązu-

lepszy efekt. Ostatnio z „klasycznych

Jednocześnie, chyba nie znam czło-

M.J. Tak. Po odejściu jednego

powodów” odeszła od nas kolejna

wieka bardziej zdystansowanego do

z naszych kolegów, de facto bardzo

osoba, zostaliśmy we czwórkę, ale

rzeczywistości niż Magda, co bardzo

zdolnej, acz leniwej osoby, przyszedł

chyba nam z tym dobrze (śmiech).

nam ułatwia komunikację.

A.K. Druga osoba to Magda.

Miałam okazję obserwo-

ambitny,

Jest od początku istnienia grupy

wać wasze poczynania przed

ciągle uczący się prawideł, według

i bardzo się zmieniła przez ten czas

występem w Centrum Pałacyk

których funkcjonuje grupa. Solista,

Jest niezwykle odpowiedzialna i bar-

we Wrocławiu w czerwcu tego

ale już zarażony „grupowością”. Bo

dzo sensownie podchodzi do wielu

roku i muszę przyznać, że ogrom

moim zdaniem ciekawsze są kilku-

spraw. Mocno angażuje się w to, co

pracy, jaki musicie wykonać

osobowe układy synchroniczne, dają

robimy, naprawdę ciężko pracuje.

nie tylko w trakcie występu, ale

Maciej - człowiek z równie dużym potencjałem,

niezwykle

11


przede wszystkim przed nim, jest imponujący. A.K. Tak, to prawda. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że wszyscy musimy ogarnąć to logistycznie. Jako ten „grupowy szef” noszę te trudy na swoich barkach. Pilnuję terminów, treningów, rozpiski odnośnie tego, co kto ma zrobić, na kiedy potrzeba nam nowego sprzętu, gdzie i z jaką choreografią wystąpimy i mnóstwa, mnóstwa innych spraw. Sam pokaz to w porywach jakieś dwadzieścia procent ogółu naszej pracy. Jednym słowem przydałby się tutaj jakiś menedżer. A.K. Trochę tak, chociaż dobę czasem można rozciągnąć (śmiech). M.J. Nie mamy menedżera, więc wielu rzeczy musieliśmy nauczyć się sami. Wychodzi nienajgorzej. Całkiem nieźle sobie radziprzecież w szwach. A.K. W czerwcu mieliśmy osiem pokazów. Biorąc pod uwagę, że niektórzy z nas pracują na pełny etat, a inni się uczą, to jest sporo. Takie obłożenie nie jest jednak regułą. Wasze występy można oglą-

Fot. Katarzyna Żolik

cie, Wasz grafik występów pęka

np. z ekipą z Zamku w Bolkowie oraz tamtejszym Bractwem Rycerskim.

A.K. Wiesz, inwazji nie odniosłabym tylko do bractw. Wydaje mi się

dać przede wszystkim na terenie

A.K. Występujemy na najróż-

( i nic w tym odkrywczego), że odkąd

Dolnego Śląska, m.in. w Szklarskiej

niejszych imprezach. Są to zloty mo-

wstąpiliśmy w struktury Unii Europej-

Porębie, Srebrnej Górze, Bolkowie.

tocyklowe, dni miejscowości, impre-

skiej, nastąpił wzrost świadomości tra-

M.J. Tak. To już nie chodzi o roz-

zy historyczne, sylwestry, andrzejki.

dycji lokalnych. Ale to nie ksenofobia

poznawalność wśród samej publicz-

Pracujemy też dla dwóch firm even-

i nie dzieje się szybko. Ludzie powoli

ności, ale raczej o to, że kojarzą nas

towych. Nie chcemy ograniczać się

osadzają się w swoim najbliższym śro-

sami organizatorzy, którzy regular-

tylko do jednego typu wydarzeń.

dowisku regionalnym, i zaczynają mieć

nie zapraszają nas na różne impre-

Ostatnio nastąpiła swoista

poczucie, że nie muszą milionowy raz

zy. Z wieloma z nich nawiązaliśmy

inwazja bractw rycerskich, to

uczestniczyć w imprezie, której główną

bardzo dobrą współpracę – ostatnio

chyba stało się trochę modne…

gwiazdą jest średniej klasy piosenkarz

12


znany przez to, że jest celebrytą, i można go zobaczyć w reklamie proszku do prania, czy innej kawy. Czasem przaśniej znaczy ciekawiej (śmiech). Czasem lądujemy i na takich imprezach. Na waszych pokazach zobaczyć można taniec z ogniem i iskrami, ale też ze światłem (led i UV). Jak sami piszecie na swojej stronie, „włączacie do nich elementy pochodzące z kilku odmian tańca brzucha, czy też tańców afrykańskich”. Ile średnio trwa taki pokaz? pół godziny. Bywa tak, że kontakt z publicznością jest tak dobry, że występujemy dłużej, niż przewiduje to umowa, czy też ogólny plan imprezy, na której gościmy. Czasami występu-

Fot. Katarzyna Żolik

M.J. Zazwyczaj tańczymy około

ją z nami bębniarze z Poznania (Jem-

Ogień to nieokiełznany żywioł. Wy

niemal automatycznie. Stąd i poważ-

be Fola, Samba Fola), zespół ten liczy

musicie być nieustannie skoncen-

nych wypadków brak. A dziewczę,

15 osób, są z wykształcenia muzyka-

trowani, obcujecie z nim najbliżej,

o którym wspomniał Mariusz, to ist-

mi. Poznaliśmy ich kilka lat temu na

jak się da. Zdarzyło się wam nie-

na weteranka: łaszki z lycry podpa-

warsztatach w Srebrnej Górze. Nasze

bezpieczne zajście z ogniem w tle?

lała na sobie kilka razy i nie szło jej

tańce zyskują przez to inna oprawę.

M.J. Skłamałbym, gdybym po-

wytłumaczyć, że to bawełna się nie

Ale wracając do czasu trwania poka-

wiedział, że ich nie było. Kiedyś jed-

topi. Teraz większym kłopotem oka-

zu, to pamiętam taki jeden pokaz,

na z występujących z nami dziewcząt

zuje się przekonanie publiczności do

kiedy publiczność nie chciała nas

założyła niebawełnianą koszulkę,

chodzenia po rozżarzonych węglach,

wypuścić i non stop domagała się bi-

która najzwyczajniej w świecie zaję-

bo czymś takim też się zajmujemy.

sów. Mogliśmy skończyć dopiero wte-

ła się ogniem i zaczęła na niej pło-

M.J. Cóż, nie zdarzają się nam

dy, jak pokazaliśmy, że nie mamy już

nąć. Chyba chciała poświecić czymś

jakieś strasznie niebezpieczne akcje.

naszego paliwa. Ale dla nich to też nie

więcej (śmiech). Regularnie opalają

był problem, bo byli gotowi spuszczać

się nam rzęsy, włosy, brody, bo wiatr

życzę Wam jak najmniejszej

je z motocyklowych baków, chociaż

bywa zdradliwy i czasem zawieje

ilości popalonych rzęs i bród oraz

benzyna kompletnie się do tańca

z niespodziewanej strony.

notorycznego braku paliwa, który

z ogniem nie nadaje (śmiech). Na koniec zapytam o naj-

A.K. Aktualnie mamy na koncie blisko sto występów pod nazwą

bardziej nurtującą mnie kwestię

Irrbloss. Doświadczenie robi swoje

– ewentualne wypadki przy pracy.

i pewne czynności wykonuje się już

13

To w takim razie na koniec

wynikać będzie z nawału pracy, jaki dosięgnie grupę Irrbloss. Rozmawiała Paulina Pazdyka


Płytka wyobraźnia to kalectwo Upalne lato daje się we znaki, dlatego każdy szuka różnych sposobów, aby się ochłodzić. Niektórzy wyjeżdżają w tym celu nad wodę, i niestety, często wybierają miejsca nie przeznaczone do kąpieli i bardzo niebezpieczne. W czasie wakacyjnego szaleństwa

dy chłopak był dobrze zapowiada-

promujący kampanię. Zwycięska

łatwo jest zapomnieć o bezpie-

jącym się koszykarzem, chodził do

praca zostanie wykorzystana w ko-

czeństwie, dlatego 10 lat temu

dobrej szkoły i miał wielu przyjaciół.

lejnych edycjach „Płytkiej wyobraź-

zapoczątkowano akcję „Płytka wy-

Skok do wody sprawił, że mężczy-

ni”. O szczegółach będzie można

obraźnia to kalectwo”. Poparło ją

zna stracił wszystko w jednej chwili

dowiedzieć się już niedługo na stro-

już ponad 15 000 osób na stronie

i stał się osobą całkowicie zależną

nie www.plytkawyobraznia.pl.

www.plytkawyobraznia.pl oraz 300

od innych.

W tym roku do akcji przyłączył

osób na portalu społecznościowym

Piotr Pawłowski dba o to, aby

się także Rzecznik Praw Dziec-

Facebook. Grupą docelową kam-

zasięg akcji był jak największy i tra-

ka, Marek Michalak. Wystosował

panii są młodzi ludzie, dlatego tak

fiał do licznego grona osób. Oprócz

on apel do dyrektorów szkół, aby

ważne jest rozprzestrzenianie infor-

promowania akcji za pomocą spo-

w okresie przedwakacyjnym zorga-

macji w Internecie i pozyskiwanie

tów reklamowych i billboardów,

nizowali spotkania i zabawy edu-

w ten sposób zwolenników, którzy

ma na swoim koncie wiele działań

kacyjne, mające informować dzieci

będą czynnie uczestniczyć w całym

związanych z kampanią. 24 lipca

o zagrożeniach związanych z wodą,

przedsięwzięciu. W tym roku ruszyła

w CH Warszawa Wileńska odbyła

o tym jak ich unikać i bezpiecznie

XIV edycja kampanii, która potrwa

się akcja Wakacje z wyobraźnią,

spędzić wakacje.

do końca wakacji. Jej celem jest

w czasie której dzieci, młodzież i ich

Woda to niebezpieczny żywioł

ostrzeganie ludzi, przed tragiczny-

opiekunowie mogli dowiedzieć się,

i nie tylko skoki do niej mogą być

mi w skutkach, nieprzemyślanymi

jak zadbać o swoje bezpieczeństwo,

zagrożeniem

skokami do wody, a także uświada-

w tym także podczas wypoczynku

zdradliwa jest rzeka,

mianie, że chwila nierozwagi może

nad wodą. Goście mieli szansę za-

może znieść nas daleko od brzegu.

zakończyć się urazami kręgosłupa,

sięgnąć porady u przedstawicieli

Najlepiej nigdy nie odpływać za da-

całkowitym paraliżem, a nawet

Stowarzyszenia Przyjaciół Integra-

leko, ponieważ nie jesteśmy w sta-

śmiercią.

cji, Straży Miejskiej, Policji i spe-

nie przewidzieć, czy nie złapie nas

Inicjatorem akcji jest Piotr

cjalistów od ratownictwa z D&S

skurcz albo nagłe osłabienie. Będąc

Pawłowski, prezes Stowarzyszenia

Rescue System, a także dowiedzieć

bliżej brzegu mamy większą szan-

Przyjaciół Integracji. W wieku 16

się m.in. jak udzielić pierwszej po-

sę na uzyskanie szybkiej pomocy.

lat skoczył na główkę do płytkiej

mocy. W tym roku, aby dotrzeć do

Jeżeli jesteśmy amatorami dryfo-

rzeki i od tego czasu jest przykuty

jeszcze większej grupy odbiorców,

wania na materacach, to również

do wózka inwalidzkiego. Jako mło-

zorganizowano konkurs na plakat

nie powinniśmy zapuszczać się na

14

życia.

Szczególnie której nurt


dalekie wody. Powietrze może zejść z dmuchanych zabawek

bardzo

szybko, a nie wiadomo czy wystarczy nam sił, aby wpław wrócić do brzegu. Przyczyną wielu utonięć jest żąc na plaży widzieliśmy ludzi, którzy chcieli zrobić swoim znajomym niespodziewany dowcip i wrzucali ich bez ostrzeżenia do wody? Kiedy ciało jest nagrzane i dojdzie do nagłego kontaktu z zimną wodą organizm ochładza się i dochodzi do

Źródło: zozmedical.com.pl

także wstrząs termiczny. Ile razy le-

skurczu powierzchniowych naczyń

prawdopodobieństwo

szoku

ter-

w danym miejscu. Od roku Polkom-

krwionośnych, a krew odpływając

micznego, a także utraty równowa-

tel wraz z WOPR są partnerami por-

nagle do naczyń głębokich powodu-

gi i sił, jednocześnie zmniejsza się

talu www.601100100.pl, na którym

je przeciążenie serca i niedotlenie-

zdolność umiejętnej oceny zagro-

można znaleźć informacje pogodo-

nie mózgu, co jest przyczyną utraty

żenia. Wypicie tylko jednego piwa

we i turystyczne związane z pobytem

przytomności i śmierci w wodzie.

w upalny dzień może skończyć się

nad wodą. Jednak głównym celem

Tegoroczne, gorące lato spowo-

tragicznie. Wzrost liczby wypadków

strony jest informowanie wczasowi-

dowało, że od czerwca do 1. sierp-

nad wodą nie jest spowodowany je-

czów o niebezpieczeństwach zwią-

nia utonęły już 373 osoby, a zgło-

dynie brawurowymi zachowaniami

zanych z wodą i edukacja prowadzo-

szenia o zatonięciach przyjmowano

pod wpływem alkoholu i ignorowa-

na w tym kierunku.

już w kwietniu. W 2009 roku odno-

niem znaków ostrzegawczych, ale

Wakacje to czas beztroski i od-

towano 539 zgłoszeń o utonięciach,

także brakiem opieki nad dziećmi

poczynku, a jeden nieprzemyślany

a udało się uratować jedynie 171

ze strony dorosłych.

skok lub kąpiel w zabronionym miej-

osób. Do wypadków najczęściej do-

Kiedy dojdzie do wypadku na-

scu może zmienić je w koszmar.

chodziło na kąpieliskach niestrze-

leży zadzwonić pod specjalny nu-

Czasami lepiej zrezygnować z bra-

żonych, bądź w miejscach zabro-

mer ratunkowy 601 100 100. Jest

wury i dalej cieszyć się zdrowiem.

nionych. Przyczyną wielu z nich jest

to już 10. rok współpracy sieci Plus

Czy dzięki tegorocznej edycji akcji

to, że skaczący do wody, nie spraw-

z służbami WOPR. Dzięki Zintegro-

„Płytka wyobraźnia to kalectwo”

dzają stanu dna i głębokości wody,

wanemu Systemowi Ratownictwa

liczba utonięć i osób sparaliżowa-

zatrważający jest także fakt, że aż

istnieje łączność ze wszystkimi ką-

nych po skoku do wody, zmniejszy

169 osób, które utonęły znajdowało

pieliskami morskimi i mazurskimi,

się, przekonamy się już w przyszłym

się pod wpływem alkoholu. Spoży-

a tym samym możliwa jest szybka

roku.

cie nawet niewielkiej ilości napojów

pomoc ofiarom wypadków. Wystar-

wysokoprocentowych może spowo-

czy, że dyżurny ratownik naciśnie je-

dować zmiany w sferze zarówno

den przycisk, a o wypadku zostanie

psychicznej jak i fizycznej. Wzrasta

powiadomiona służba ratownicza

15

Urszula Burek


„Ja mu chciałem „ duszę rozpruć...” O literaturze, romantyzmie, dzisiejszej Polsce i problemach współczesnego pisarza Jackiem Inglotem, pisarzem i polonistą rozmawia Marcin Pluskota. Marcin Pluskota: Co zmotywowało cię do napisania Porwa-

nia Sabinek?

ścią realistyczną i nie pokusiłeś

Czyli jakie?

się o metaforę fantastyczną?

Zasadniczo przeszła bez więk-

Po pierwsze, tam nie było miej-

szego oddźwięku. Prawdą jest to co

Jacek Inglot: Już od dawna

sca dla fantastyki, a po drugie chcia-

ludzie mówią, że epoka „Solidarno-

chciałem napisać powieść rozlicze-

łem napisać powieść realistyczną.

ści” jest w tej chwili równie odległa,

niową. Bardzo męczyło mnie, że

Pisarz, który uważa się za pisarza

jak epoka faraonów czy epoka rzym-

pokolenie 1989,

a nawet 1981,

przez większe „p” a nie tylko za wy-

skich podbojów, że to jest zamierz-

do którego ja się zaliczam, nie do-

robnika pióra czy też wypełniacza

chła historia. Jesteśmy „ludźmi dzi-

czekało się utworu, który by się tym

stron, powinien umieć poruszać się

siejszymi”, żyjemy chwilą i to co się

pokoleniem zajął w sposób, w jaki

po różnych konwencjach. Pisanie

wydarzyło miesiąc wcześniej wydaje

– zachowując wszelkie proporcje –

Porwania Sabinek potraktowałem

się tak odległe jakby wydarzyło się

Kolumbowie. Rocznik 20 Romana

jako wyzwanie – chwyt fantastyczny

sto lat temu. W tym sensie pomyli-

Bratnego zajęli się pokoleniem AK.

pewne rzeczy upraszcza. Wplątujesz

łem się licząc na żywszy oddźwięk.

Tamta książka była ważna. Odczu-

bohatera w niesamowite historie i nie

Ta tematyka rzeczywiście jest już

wałem potrzebę, taką bardzo trady-

przejmujesz się jego psychiką. Nie

historyczna, nie ma się nad czym za-

cjonalistyczną – nie wiem czy wiele

ma miejsca na analizę osobowości,

stanawiać, trzeba robić swoje: dzieci

osób poza mną taką potrzebę od-

kiedy musi on walczyć z dużym, zie-

i pieniądze, a nie rozmyślać o co nam

czuwało – literackiego rozprawienia

lonym potworem. Fantastyka w tym

w tym 1981 i 1989 roku chodziło.

się z tym pokoleniem, a właściwie

sensie spłyca bohaterów. Nie chciał-

Czy wyszło nam to co miało wyjść?

z tym co z niego zostało. Po roku

bym generalizować, ale większość

Jak się z tym czujemy? Czy to rzeczy-

2000 oddałem się głębokiej reflek-

autorów parających się fantastyką

wiście jest „ta” Polska? Problem jest

sji i doszedłem do wniosku, że tak

niezbyt przykłada się do psychologii

skomplikowany, w pewnym momen-

właściwie nie zostało nic, tyle co

postaci. Chciałem napisać powieść,

cie nawet bohater Porwania Sabinek

w wierszu Norwida: spalone szma-

gdzie poddałbym bohatera maksy-

nie wie o co mu chodzi.

ty i jakiś popiół. Zastanawiałem się

malnej wiwisekcji; ja mu chciałem

czy został jakiś diament.

duszę rozpruć i wywalić wszystkie

nio już nie obchodzi czy proble-

organelle wewnętrzne na widok pu-

mem było wydanie książki?

Jako twórca kojarzony

Skoro tematyka nikogo zbyt-

jesteś przede wszystkim ze

bliczny. Zrobiłem co mogłem: jedni

Sześć wydawnictw odrzuciło ją.

środowiskiem science fiction.

krytycy twierdzą, że mi się to trochę

Dopiero wydawnictwo „Otwarte” po-

Dlaczego zdecydowałeś, że Po-

udało, inni że mi się bardzo nie udało,

ważnie podeszło do sprawy ale i tak

rwanie Sabinek ma być powie-

powieść wywołała mieszane reakcje.

w końcowej fazie przestraszyli się,

16


że wydają powieść, która chyba ludzi

Dzieje się oczywiście tak, że 90%

co było w Polsce „kiedyś tam”, tego

nie zainteresuje, bo opowiada o rze-

tych książek sprzedaje się tak sobie

co było ważne „kiedyś”. Teraz ważne

czach historycznych i postanowili to

i wszyscy pisarze, że tak powiem,

jest grillowanie, ewentualnie judze-

sprzedać jako romans. Tam nie ma

żują tę gorycz.

nie i jątrzenie, ważna jest władza,

Wiedziałeś, że tematyka Po-

romansu! Bohater traktuje Martę

ważne są pieniądze, seks i tak jakby

jak siostrę. Nie ma między nimi ero-

rwania... może się nie podobać,

niewiele więcej. Cała reszta to prag-

tyki. Ona znów traktuje bohatera jak

musiałeś więc spodziewać się

matyzm. Co nie jest pragmatyczne,

Judasza, jak człowieka, który ją wy-

możliwej porażki czytelniczej.

jest czystym szaleństwem i stratą

dał. Pewien internauta kierując się

Czyli przede wszystkim czułeś

czasu. Gdybym napisał pragmatycz-

okładką, stwierdził że Porwanie Sa-

się zmotywowany ideologicznie?

ne romansidło, takie bez wymą-

binek musi być „tanim romansem”.

drzania się, to możliwe, że książka

Z zaskoczeniem odkrył, że to jest

sprzedała by się znacznie lepiej. Zde-

zupełnie ale to zupełnie coś innego.

cydowałem się powiedzieć Polakom,

Mnie się ta grafika też nie podoba,

że nieładnie to wszystko wyszło. Po-

wydawnictwo miało jednak głos de-

lacy zaś pomyśleli sobie: „Co ty się tu

cydujący.

będziesz wymądrzał? Ja tu sobie po-

Co powinno znajdować się

grilluję, a w ogóle to nie chcę o tym

na okładce?

wiedzieć”. Tacy jesteśmy. W Porwaniu Sabinek poru-

Obrazek, który nawiązywałby

szasz kwestię radzenia sobie

lipsy Francisa Forda Coppoli. Martin

z przeszłością, podchodzenia do

Sheen wynurza się w nim z wody,

historii w nowych realiach. Co,

jest cały umazany szarozielonym błotem. To jest scena tuż przed morderstwem Kurza.

Fot. A. MAson

do jednego z ujęć z Czasu Apoka-

przez te 20 lat, stało się z mitem „Solidarności”? Myślę, że troszeczkę zapomnieTak. Przez te trzy, cztery lata, bo

liśmy o ideałach, które nam wtedy

Chciałem pokazać wynurzają-

tyle pracowałem nad Porwaniem Sa-

przyświecały. Staliśmy się społeczeń-

cego się z błotnistej mazi bohatera,

binek, coraz bardziej utwierdzałem

stwem zatomizowanym i egoistycz-

którego twarz pomalowana by była

się w przekonaniu, że napisałem

nym, zbyt łatwo chwyciliśmy za

jak twarz takiego kibola, na biało

coś, co już chyba nikogo nie intere-

sztandar wyścigu szczurów. Polecie-

- czerwono. Pokazać: oto człowiek

suje i problemy z wydawnictwami

liśmy każdy swoim korytarzem. Mój

w bagnie. Z taką okładką zmieniłby

tylko potwierdziły moje przypuszcze-

bohater ma kompleks czasów wiel-

się jej odbiór.

nia. Napisałem książkę troszkę so-

kiej wspólnoty, czasów, w których

A czujesz się zawiedziony,

bie a muzom, pogodziłem się z tym.

wydawało się, że Polacy mogą zostać

że książka nie odniosła zamie-

Parę osób się Porwaniem… przejęło,

czymś więcej: wzorcowym społe-

rzonego skutku?

pojawiło się kilka dobrych recenzji

czeństwem. Nie kolektywną komuną

Każdy, kto rzuca książkę na ry-

i to właściwie wszystko. Można po-

i nie kłębowiskiem podgryzających

nek, chciałby, żeby się dobrze sprze-

wiedzieć, że ta książka zamknęła

się nawzajem szczurów. Kiedyś wie-

dała, żeby to był hit albo bestseller.

z hukiem dyskusję na temat tego,

rzono, że możliwa jest trzecia droga,

17


„Solidarność” była próbą takiej trze-

element nieprzyjemnej prawdy o Po-

Tam, gdzie byli. A salony wypełnia-

ciej drogi. Bohater Porwania Sabi-

lakach, stąd została jakoś tak szybko

ją ludzie, których na strajkach nikt

nek uległ temu złudzeniu, dlatego

przykryta. Taka czarna, pesymistycz-

nie widział. Ludzie, którzy spokojnie

w latach dziewięćdziesiątych, kiedy

na teza z niej wypływa. Zawiera tylko

czekali wiedząc, że frajerzy poszli

pracuje jako dziennikarz, próbuje

jedną nutę optymizmu: jak już nie

walczyć, a kupony od tej walki odci-

o tę trzecią drogę walczyć. Niestety

wiesz co ze sobą zrobić, nie wiesz jak

nać będzie zupełnie ktoś inny. Jest to

zostaje odarty z ideałów, punkt po

się zachować, to się zachowaj przy-

normalny mechanizm rewolucji, we

punkcie, zostaje doprowadzony do

zwoicie. To jest ostatnie przykazanie,

wszystkich rewolucjach tak było. To

atrofii psychicznej, porównuje siebie

którego można w tym kraju przestrze-

jest smutne.

do kawału gliny. On już nic nie czuje,

gać. Cała reszta to jakieś szaleństwo.

wszystko z niego wypłukali, wyka-

Naprawdę jest dzisiaj tak

Ale czy przypadkiem komunizm nie był czasem idealnym na

strowali go. I o tym właściwie jest

strasznie? Ludzie nie wierzą

wielkie idee? Mieliście wyraźny

ta powieść, o klęsce „Solidarności”,

w żadne wielkie idee?

podział na dobrych i złych.

choć to nie zostało tam dokładnie

A możesz mi powiedzieć jakie?

Bohater za tym łatwym i wygod-

Jeżeli są jakieś idee to są to idee na

nym podziałem tęskni. Było też oczy-

I naprawdę nic w ludziach

plakat, traktowane całkowicie jako

wiście mnóstwo szarości, mnóstwo

nie zostało z tamtych czasów?

element instrumentarium PR poli-

stanów pośrednich – można było

tycznego.

być zarazem za i przeciw. Te postawy

i bawolimi literami napisane.

Bohater jest bankrutem, kiedyś nazywano takich jak on „bankrutami

Kościół, demokracja….?

stanowiły jednak margines. Nie było

ideologicznymi”. W komunizmie był

Żyjemy w epoce postideolo-

też tak, że miliony donosiły, nie było

taki termin, chodziło o przedwojen-

gicznej. „Solidarność” była ostatnią

w Polsce takiej sytuacji jak w NRD,

nych działaczy sanacyjnych. Mówiło

ideologią – przepraszam: ideą, bo

że agentów były setki tysięcy. W sen-

się o takich: „O, to jest bankrut ide-

ideologia się źle kojarzy – ostatnią

sie psychologicznym ten podział,

ologiczny, znaliśmy go za sanacji, jak

wielką polską kategorią. Porwanie

my – oni, był dość klarowny. Łatwo

gębował”. Idea „Solidarności” zban-

Sabinek nie jest powieścią politycz-

się przeciętny człowiek identyfiko-

krutowała, tylko nikt nie chce tego

ną, nie opowiada się za nikim, jest

wał. Wróg był prosty do rozpoznania:

głośno powiedzieć. Jeżeli jest wy-

tylko mowa o bankructwie pewnej

oglądało się go w telewizji, był mały

korzystywana, to całkowicie instru-

myśli i pewnego człowieka. Człowie-

brat – generał w ciemnych okula-

mentalnie, jako jeden z mitów naro-

ka, który tę ideę pokochał miłością

rach, był wielki brat – rozkładający

dowych. Mity narodowe są piękne:

namiętną i młodzieńczą. Dla niego to

się gensek Breżniew i jego następcy.

wzruszamy się, zapalimy świeczkę

pojęcie stało się tożsame z pojęciem

Ten dwubiegunowy podział ułatwiał

i czujemy się – przez jakieś dziesięć

Polski. Dlatego w latach dziewięć-

orientację.

minut – piękni. Wracamy i jesteśmy

dziesiątych dostał pięścią w twarz;

takimi samymi bydlakami, jakimi

w czasach, kiedy należało zejść

byliśmy przedtem. To jest straszne,

z obłoków i rozpocząć realną, prak-

o tym chciałem powiedzieć. A jak

tyczną działalność w nowej rzeczy-

powiesz Polakowi prawdę, to on cię

wistości, spotkało go to, co spotkało

A dziś?

znienawidzi jak psa ostatniego. Być

wielu. Gdzież są dziś ci wodzowie

W obecnym świecie, który jest

może ta książka powiedziała jakiś

tamtych styropianowych strajków?

światem chaosu, światem wielobie-

18

Czy ta łatwość nie była w tym wszystkim kluczowa? Tak oczywiście, łatwo było być po słusznej stronie.


gunowym, taka postawa jest o wie-

Chciałbym i sześćset zobaczyć.

różnych, przydrożnych knajpek. Każ-

le trudniejsza. Można się pogubić,

Jak bohaterowie Niemoralnej propo-

dą prowadzi Czech z myślą o drugim

kiedy wszyscy wrzeszczą, że mają

zycji wytarzać się w milionie dolarów.

Czechu, o sąsiadach i ludziach z oko-

rację.

I jeszcze żeby były moje, żebym mógł

licy. Widać, że lubią się nawzajem.

je tak spodlić. Wiem, że mogę sobie

Polak nie lubi drugiego Polaka, dlate-

moralizować ale podejrzewam, że

go mamy najbardziej syfiastą gastro-

Przez to nie można wskazać słusznej strony… Wtedy nawet władza wiedziała,

nomię. Nie mówię o tych superknaj-

że nie jest „słuszna”. Gadali, co gada-

pach dla VIP-ów, gdzie obsługa musi

li, jak nakręcone katarynki, ale w głę-

się postarać, bo się VIP zdenerwuje.

bi ducha mieli świadomość, że nie

W naszym kraju nie ma takiej prostej

są po właściwej stronie. Komunizm

gastronomii, robionej przez prostych

słabł i stawał się coraz bardziej rytu-

Polaków, która by była dobra. Chodzi

ałem, ale łatwy podział w którymś

o to, żeby dać ludziom jakieś gówno,

momencie się skończył. Po 1989

żeby to gówno wzięli, zapłacili za nie

roku, w ciągu kilku miesięcy, nagle

i spierdalali. To oddaje charakter pol-

okazało się, że nie ma już „onych”, że

skiego społeczeństwa. Norwid w XIX

po tej drugiej stronie to tak właściwie

wieku stwierdził, że Polacy są wspa-

też my jesteśmy. W tym momencie

niałym narodem i bezwartościowym

wszystko się pogmatwało, pokićkało

społeczeństwem. Dopiero jak dosta-

i tak trwa do dzisiaj, mimo że niektó-

jemy w dupę, to ukazuje się naród

re siły polityczne usiłują ten podział

polski, który jest wspaniały, wielki

odbudować. Przy okazji pogubiły się

jakbym zobaczył milion dolarów na

i przez dziesięć minut kolejnego

podstawowe zasady moralne. Kiedyś

łóżku to być może dałbym w niego

momentu historii zachowuje się jak

ważne było, żeby żyć porządnie i nie

nurka. W każdym człowieku tkwi

żaden inny, poczym wszyscy wracają

dać się czerwonym, nie dać się im

brudna świnia żądająca kasy. Kto

do świństwa dnia codziennego.

upodlić, a w tej chwili wszyscy chcą

mówi, że taki nie jest, to ja od razu

tylko nachapać się kasy bez względu

podejrzewam fałszywego świętosz-

tylu prądów umysłowych do wy-

na koszty społeczne, psychologicz-

ka. Zastanawiam się jak ci bohatero-

boru, tak kochają romantyzm?

ne, rodzinne. Jakbyśmy tak ścisnęli

wie czasów „Solidarności” zachowy-

tą naszą rzeczywistość i wycisnęli ją

wali by się dzisiaj. Czy Popiełuszko,

u nas jako sztafaż, jest ładny. Pojmo-

jak szmatę, to myślę, że wypłynęłaby

człowiek ewidentnie święty, żyjący

wany jest bardzo powierzchownie.

tylko kasa. Pytasz się o boga współ-

jak współczesny asceta, po 1989

Profesor Janusz Tazbir zwrócił na

czesnego świata i współczesnej Pol-

roku nie zmieniłby się w drugiego

przykład uwagę na kwestię muzeum

ski? MAMON! Wielkie sumy mają

Jankowskiego?

Powstania Warszawskiego…

nas podniecać. Może i podniecają,

Musimy czuć nad sobą bat,

nie wiem... Ja na przykład nigdy nie

żeby się przyzwoicie zachowy-

widziałem sześćdziesięciu tysięcy

wać?

złotych ułożonych w kupce. A chciałbyś zobaczyć?

Dlaczego Polacy spośród

Romantyzm

traktowany

jest

Jest bardzo fajne… Dokładnie: fajne! Ludzie są zachwyceni super ekspozycją. Moż-

Na co dzień to Polak Polaka nie

na nawet pomyśleć, że myśmy to

lubi. Dla przykładu: Czechy pełne są

powstanie wygrali. Profesor Tazbir

19


mówi: toż to była rzeź! Zginęło kilka-

Tadeusza? Oczywiście pan Tadeusz.

jako człowiek, który nigdy się nie

naście tysięcy powstańców i dwie-

A czy pan Tadeusz to taki typowy bo-

poddał.

ście tysięcy ludności cywilnej, a mia-

hater romantyczny?

Był desperatem?

sto zostało obrócone w perzynę.

Raczej nie.

Mały, nieważny drobiazg. Przecież

Jest to człowiek, który chce

Kordian mógł się uratować, stanął

powstańcy tak pięknie stali na bary-

mieć żonę, dzieci, pracować na roli,

jednak przed plutonem. Poszedł

kadach, tak wystawiali się na te kule

idzie na wojnę, bo wszyscy idą, bo

dlatego, że nie potrafił postąpić ina-

i ginęli z pieśnią na ustach. A bród,

trzeba wywalczyć tę Polskę, ale zara-

czej. Jego istotą jest postawa wier-

smród, ubóstwo, flaki? Oddziały po-

zem projektuje reformy społeczne.

ności ideałom. Nie chciał mamony,

wstańcze były jak stada przerażo-

Tak powinien wyglądać model

nych zwierząt, które chciały przeżyć

„dobrego, romantycznego życia”?

Postanowił

być

ofiarnikiem.

w związku z tym wybrał kulkę. Myślisz, że pluton go zabił?

następny dzień. Więc cóż tu święto-

Romantyczne życie bez roman-

Nie wiem. Mojego bohatera też

wać?! Zrobiono z powstania wielkie

tyzmu właśnie na tym polega, że

zostawiłem z pistoletem w dłoni i też

narodowe show. Bez spojrzenia na

się jest przyzwoitym człowiekiem.

być może dostał kulkę a może nie.

tą drugą stronę, tą krwawą i tragicz-

Pan Tadeusz to po prostu przyzwoity,

ną. To nie jest przyjemne i tego się

wrażliwy człowiek, społecznik. Ta-

tak dobrze nie sprzeda.

kich romantyków u nas nie ma.

Może należało by dać sobie

Naprawdę nie wymyśliłeś nic dalej? Zawieszenie akcji wprowadzi-

Idealne, romantyczne

łem świadomie. Obeszło się bez ta-

społeczeństwo to grupa ludzi

niej tragedii czy taniego happy endu.

przyzwoitych plus, raz na jakiś

Analogie do Kordiana chciałem sto-

pozytywnych. Był to nurt kulturo-

czas, jednostka wyjątkowa,

sować do samego końca. Dlatego

wy, ideologiczny wręcz, krzewiący

która prowadzi, powiedzmy taki

scena finałowa jest jakimś tam odbi-

bezgraniczną miłość dla ojczyzny.

Kordian?

ciem finałowej sceny dramatu.

z tym romantyzmem spokój? W romantyzmie było dużo cech

W momencie, w którym nie ma się własnego państwa, jest on wręcz

Kordiana to ja bym tu za przykład nie dawał.

Musiałeś się przecież przywiązać do bohatera, którego

obowiązkowy. Owszem, krzewił etos

Ta romantyczna postać jest

stworzyłeś, na pewno wiedziałeś

poświęcenia dla kraju ojczystego, nie

jednak ważna w kontekście Po-

chodziło jednak tylko o umieranie;

rwania Sabinek. O jej ocenę toczy

Ktoś czujnie zauważył, że ostat-

to jest dość łatwe – ot puknął mnie

się dysputa pomiędzy głównym

nie zdanie Porwania Sabinek jest cy-

i już jestem u świętego Piotra z krzy-

bohaterem a przesłuchującym go

tatem z Herberta: „Bądź wierny i idź”.

żem zasługi. Proponowano programy

esbekiem. Zdecydowałeś się nie

Nie mam nic więcej do powiedzenia

społeczne, chociażby mickiewiczow-

rozstrzygać ich sporu.

o losach głównego bohatera. On już

co ma być dalej.

ski Skład zasad. Projektowano nowe

Tak.

jest autonomiczny.

społeczeństwo: wspólnotę ludzi przy-

Czy Kordian miał rację?

zwoitych, równych, żyjących ze sobą

Myślę, że i Słowacki nie znał od-

jak bracia. Gdyby się w niego wgłębić

powiedzi. Oczywiście droga wybrana

bardziej, to by się okazało, że tworzył

przez bohatera – morderstwo cara

Trudno mi przewidywać. Boha-

wartości głębsze i znacznie trwalsze.

– jest obłąkańcza. Kordian pozosta-

ter zrobił co zrobił i wybrał co wybrał,

Któż jest tytułowym bohaterem Pana

je przede wszystkim postacią cenną

to na nim ciąży. Dla niego była to ja-

20

Najciekawiej zapowiadała by się konfrontacja z porwaną dziewczyną….


kaś droga odkupienia. Uważam, że

satysfakcji.” Naprawdę było tak

by takiego sukcesu. Nawias grote-

skoro wszystkie wielkie myśli pękły

strasznie?

ski spowodował, że bohater oprócz

i usunęły się w niebyt, to zostaje tyl-

Szkoła

odmóżdżająca

tego, że jest boleśnie prawdziwy, jest

ko to poczucie przyzwoitości i wier-

i schematyczna. Dobiła mnie psy-

zarazem niepoważny. Nikt się z nim

ności nie tyle wobec ideałów, bo tych

chicznie. Do tego stopnia, że musia-

nie utożsamia. „To nie jestem ja!”, to

się bohater wyrzekł, ale wierności

łem odreagować to powieścią. Do-

jest jakiś taki wariat polonista.

drugiemu człowiekowi.

szedłem do wniosku, że jeżeli gdzieś

Kozioł ofiarny?

Widziałeś film Marka Ko-

w Polsce istnieje jeszcze komunizm

Taki właśnie kozioł ofiarny, żeby

terskiego Dzień świra ? Podo-

w stanie czystym, to właśnie w szkol-

nikt nie mógł z nim negatywnie utoż-

bał Ci się?

nych schematach, w szkolnej men-

samić. Z moim bohaterem można się

talności.

negatywnie utożsamić, bo jest wielu

Widziałem i podobał mi się. A zgadzasz się z ukazanym w filmie obrazem Polaków? Prawie ze wszystkim. Porwanie Sabinek było do Dnia świra jakoś

jest

Wina leży po stronie

ludzi, którzy zatopili się w szambie

uczniów czy nauczycieli?

po uszy. Porwanie Sabinek nie jest

Jednych i drugich. Szkoła przypomina jakiś taki zbójecki układ.

takie przyjemne, tam zaczyna się żeromszczyzna – szarpanie ran na-

tam porównywane. W przeciwień-

Młodzież jest aż tak zła?

stwie do groteskowo podkręconego

Młodzież nie może być inna niż

Jeżeli z nas takie skurczyby-

Świra książka jest jak najbardziej

otaczająca ją rzeczywistość. Tak jak

ki, to co można w kwestii zrobić?

serio, ale postawiona tam diagno-

ich rodzice zostali uszczurzeni, tak

Może w końcu, za jakiś czas, po-

za: totalny brak zachwytu głównego

i oni zostali uszczurzeni. Wydawało

wstanie odruch wymiotny i ktoś, za

bohatera nad sobą i rodakami – jak

się w którymś momencie, że może

przeproszeniem, wyrzyga się, zmie-

najbardziej trafna.

chociaż młodzi będą inni, tacy nie-

cie to wszystko do morza, do Bał-

Bohater Dnia świra – nauczy-

ubabrani i niezdeprawowani przez

tyku. Tak jak natura się nam teraz

ciel Adam Miauczyński – też był

komunizm. Okazało się, że są tak

zbuntowała, nastąpi kiedyś psychicz-

romantykiem...

samo znieprawieni…

na powódź, która wymiecie wszyst-

Miauczyński

to

karykatura.

Nie było nawet jednej osoby,

rodowych.

kich fałszywych proroków i sprytnych

Jego romantyzm wyrażał się w total-

która by cię rozumiała? Adam

PRowców. Chociaż, powiem szcze-

nej frustracji i w niezadowoleniu ze

Miauczyński miał jedną taką

rze, to brzmi jak science fiction.

wszystkiego. Powiedziałbym, że był

uczennicę.

to dewiant pozujący na romantyka. Z filmu wyłania się także

Nie przypominam sobie…

Dzień Świra odniósł wiel-

pewien obraz nauczyciela. Też

ki sukces wśród publiczności.

uczyłeś kiedyś w liceum. Przy

Uważasz, że był on odbierany po

okazji powieści Inquisitor.

prostu jako głupia komedia, czy

Zemsta Azteków, wspominając

oglądający ją Polacy śmiali się

czasy szkolne, stwierdzasz:

przez łzy?

„Tam strawiłem młodość i stra-

Podobał się przede wszystkim

ciłem resztki złudzeń, poznałem

za komediowy rys. Gdyby Koterski

gorycz porażki i rzadkie chwile

nakręcił ten film serio, to nie odniósł

21

Rozmawiał Marcin Pluskota




Role zbudowane z doświadczeń Z Anną Skubik, aktorką występującą w spektaklu Obejmij mnie Wrocławskiego Teatru Lalek, rozmawia Joanna Figarska. Joanna Figarska: Pasją jednej z Twoich bohaterek są lalki. Czy to także pasja Anny Skubik? Anna Skubik: Tak się składa, że też. Lalki mnie interesują odkąd pierwszy raz byłam w teatrze, czyli jak miałam niecałe sześć lat. Dlaczego teatr lalek? Co Cię w nim zafascynowało? Zobaczyłam spektakl, który bardzo mnie poruszył i który przetaczał się przez całe życie w mojej wyobraźFot. Paweł Kozioł

ni. Szukając swojej drogi życiowej, lalki pojawiały się od czasu do czasu,

Grecja była dla mnie życiową

cje. Natomiast w Grecji wyrażenie

aż w końcu sobie uświadomiłam, że

przygodą. Nie mówiłam po grecku,

teatr lalek dla dorosłych brzmi bar-

to jest to.

szybko więc musiałam rozszerzyć

dzo obco. Grecy zazwyczaj nie rozu-

Miałaś swoich mistrzów?

swoje umiejętności o chodzenie na

mieją, co ktoś ma na myśli, gdy uży-

Jak sobie uświadomiłam, że

szczudłach, żonglerkę po to, by mieć

wa takiego właśnie określenia. Tam

teatr lalek jest czymś, co bardzo

ciągły kontakt z teatrem. Natomiast

teatr lalek ograniczony jest głównie

mnie interesuje, zaczęłam aktyw-

później, kiedy język nie był już proble-

do teatru cieni, który się nazywa

nie uczestniczyć w życiu teatralnym,

mem i mogłam się nim posługiwać

careiosis. Ten typ lalek, który mnie

lalkarskim. Wtedy spotkałam m.in.

w stopniu umożliwiającym nawią-

interesuje, z wykorzystaniem mape-

Dudę Paivę, który jest tancerzem

zywanie współpracy, pobyt w Grecji

tów czy z elementami ruchu tak jak

wywodzącym się z niderlandzkiej

stał się ważnym doświadczeniem.

u Dudy Paivy tam nie istnieje.

grupy Vogla, grupy, która wywarła

A czy teatr lalek w Polsce

W Polsce teatr lalek wciąż

najsilniejszy wpływ na moje decyzje

i Grecji bardzo się od siebie

kojarzy się przede wszystkim

czy kierunek estetyczny.

różni?

z przedstawieniami dla dzieci.

Pracowałaś także w Grecji.

Bardzo się różni, dlatego że Pol-

Czy są szanse, by zmienić świa-

Czy inspiracje wyniesione z tam-

ska i ta część Europy ma bardzo silną

domość ludzi, żeby przekonali

tych doświadczeń przenosisz na

tradycję lalkarską. Tutaj są korzenie,

się, że to także trudne spektakle

deski wrocławskiego teatru?

z których można zaczerpnąć inspira-

dla dorosłych?

24


Myślę, że to już się powoli dzie-

teatr lalek może prezentować na

je. Jest wiele przykładów na to, że

scenie tematy trudne. Jednym

teatr lalek zaczyna być postrzegany

z Twoich monodramów jest Zła-

inaczej. To nie tylko ja i moja próba

mane paznokcie. Rzecz o Marle-

wprowadzenia tego tematu, ale jest

nie Dietrich. Dlaczego Marlena?

bardzo dużo innych instytucji czy

Sama długo nie wiedziałam, dla-

grup teatralnych, które tego typu te-

czego wybrałam Marlenę. Teraz jak

atr uprawiają i to często z ogromnym

się zastanawiam, to chyba dlatego,

sukcesem.Widzę, że przez ostatnie

że Marlena bardzo mi zaimponowa-

kilka lat teatr lalek powoli, jako jedna

ła. Była niesamowitą osobowością.

z możliwości interpretowania sztuki,

Szukałam takiego tematu, który

coraz częściej trafia do widzów doro-

byłby bliski mojej ówczesnej sytuacji

słych. Mam nadzieję, że wrota, które

osobistej, moim prywatnym poszuki-

zostały już otwarte, przyciągną jesz-

waniom. Pytania, zastanawianie się,

cze więcej miłośników tego rodzaju

jaką cenę płaci się za sławę, jak to

teatru.

jest być gwiazdą, jak się wówczas

Twoja działalność jest najlepszym przykładem na to, że

układa życie prywatne. Połączenie tego wszystkiego doprowadziło mnie

właśnie do Marleny Dietrich. Kobiety niezwykle silnej, niesamowicie odważnej. Przecież to ona jako pierwsza wystąpiła we fraku, używała męskich strojów, paliła, pokazywała nogi. Zaczęłam zagłębiać się w ten temat i właśnie dlatego powstał ten spektakl. Jak długo pracowałaś nad rolą? Cały spektakl z powodu ograniczeń czasowych powstał w pośpiechu. Romuald Wicza-pokojski z którym współpracowałam przy tym przedsięwzięciu napisał dla mnie tekst i wyreżyserował sztukę, która powstała w przeciągu półtora miesiąca. Rolę tak naprawdę wciąż buduję, każdy spektakl daje mi kolejne

Fot. Paweł Kozioł

25


możliwości interpretacji. Jest to nie-

charakter Marleny w pewnym mo-

myśleń, doprowadzić publiczność

kończąca się przygoda z Marleną.

mencie mówi: dlaczego nigdy nie

do pewnych wniosków. Czerpanie

Piosenki wykorzystywane

wykonywałam tego utworu, przecież

inspiracji z postaci tak niezwykłej,

w tym spektaklu nie są tymi

byłabym w nim świetna! Była to więc

jaką była Marlena, było cudownym

najpopularniejszymi, które mogą

bardziej zabawa z jej możliwościami

doświadczeniem, ale w całkowitym

być znane szerszej publiczności.

niż odtwarzanie znanych utworów.

wyrazie spektaklu szukałabym uni-

Czy kierowałaś się przy wyborze repertuaru? W tym spektaklu nie ma prak-

Ten monodram to gratka dla

wersalnych prawd, które dotyczą nie

miłośników Marleny, ale także

tylko gwiazdy, nie tylko kobiety, ale

pokazanie uniwersalnej prawdy

każdego człowieka.

tycznie piosenek Marleny Dietrich.

o przemijaniu. Czy celem tego

Trudna tematyka jest też po-

To taki mój żart, bo przecież Marle-

spektaklu było pobudzenie wi-

ruszana w ostatnim monodramie

na jest znana w bardzo określonym

dza do refleksji?

Obejmij mnie. Czym właściwie jest ten spektakl?

repertuarze. Ja natomiast chciałam

Dokładnie o to mi chodziło.

pokazać, jakby to było, gdyby ze-

Chciałam poruszyć każdego widza,

To jest ciekawe pytanie. Nie

chciała zaśpiewać piosenki z ka-

niezależnie czy jest to kobieta czy

wiem, czy potrafię tak jednoznacznie

baretu, gdyby zaśpiewała jakieś

mężczyzna, ktoś dojrzały lub zupełnie

stwierdzić, bo jest to spektakl , gdzie

ballady jazzowe, standardy. Idąc

niedoświadczona osoba. Chciałam

główną bohaterką ponownie jest

tym tropem i z odrobioną humoru,

ich sprowokować do pewnych prze-

kobieta. Ujmując w kilku słowach,

Fot. Paweł Kozioł

26


o czym jest cała sztuka, to powiedziałabym, że jest ,o takiej ekstremalnej samotności, której doświadcza bohaterka. Ze sztuki możemy się domyślać, że Basia pracowała jako lalkarka, która przeżywa ogromną samotność, powodującą w jej życiu dziwne sytuacje, których nie będę zdradzać. Także w przypadku Obejmij mnie myślałabym o uniwersalnym odczytaniu całego spektaklu i odniesieniu go do czasów współczesnych. Czasów, w których coraz

Fot. Paweł Kozioł

częściej kontaktujemy się ze swoimi bliskimi za pomocą maila, skype’a,

trzydziestu lat. Niektóre z nich są nie-

ich w sposób artystyczny. Nie będę

co w konsekwencji powoduje uczu-

samowitymi dziełami sztuki. Wraz

ukrywać, że mam kilka swoich po-

cie oddzielenia i samotności ekstre-

z Anthonym wybraliśmy kilka, które

mysłów, ale teraz bardzo chciałabym

malnej, pomimo tego, że jesteśmy

według nas były charakterystyczne.

pracować z grupą, także te moje mo-

w takim pozornie wirującym i istnie-

Zainspirowani precyzyjnością wyko-

nodramy będą musiały troszkę po-

jącym świecie. Warto zauważyć, że

nania, dzięki której twarze owych

czekać.

w sztuce tej nie jest dokładnie okre-

lalek były niezwykle realistyczne, po-

Skąd czerpiesz inspiracje do

ślony czas, co sprawia, że zaistniała

stanowiliśmy stworzyć sztukę, którą

kreowania takich a nie innych wi-

sytuacja mogłaby się wydarzyć 10

napisał właśnie Anthony.

zerunków?

lat temu, ale mogła wydarzyć się

Mieliśmy okazję widzieć

Tak naprawdę inspiracją może

Cię w dwóch monodramach, czy

być wszystko. Zarówno różne sy-

w kolejnym sezonie też będziesz

tuacje życiowe jak i pytania, które

mu jest Anthony Nicholev. Skąd

występowała w tego typu sztu-

gdzieś tam we mnie głęboko się ro-

pomysł na tę współpracę?

kach, czy może zobaczymy Annę

dzą; to mogą być ludzie, których spo-

Skubik w większej produkcji?

tykam; spektakle, które oglądam.

także dzisiaj. Reżyserem tego monodra-

Z Anthonym poznaliśmy się w podróży do Armenii i on jako młody

Oczywiście ciągle pracuję we

artysta zainspirowany niesamowicie

Wrocławskim Teatrze Lalek i jestem

kulturą polską i polskim teatrem, po-

obsadzana również w sztukach,

stanowił przyjechać do Polski. Spę-

w których bierze udział większość

Niestety, nie znam jeszcze do-

dził tutaj rok, uczestniczył w różnych

zespołu, więc to nie jest tak, że pra-

kładnego planu, jaki ułożył dyrektor,

artystycznych wydarzeniach. Kiedyś

ca nad monodramami jest jakąś

pan Roberto Skolmowski. Mam jed-

podczas rozmowy o wspólnym pro-

izolacją od reszty. Myślę jednak, że

nak nadzieję, że będę miała szansę

jekcie wybraliśmy się do magazynu

taki monodram daje większe możli-

zrealizować kilka swoich pomysłów.

wrocławskiego teatru lalek, gdzie

wości ekspresji i wyrażenia pewnych

znajdują się lalki sprzed dwudziestu,

osobistych potrzeb, przetworzenia

27

Źródeł jest wiele i są wszędzie. W czym zatem zobaczymy Cię w nowym sezonie?

Rozmawiała Joanna Figarska


Płyta kurzem przykryta Żeby zostać gwiazdą muzyki nie trzeba umieć śpiewać. Właściwie niewiele trzeba umieć. Wystarczy zaistnieć w mediach, wywołać jakiś skandal, dajmy na to nie założyć majtek. Przecież wszystko – w tym głównie głos – da się zmiksować, wyszlifować i zagłuszyć syntezatorem. Tylko nie głupotę, ale to już osobna kwestia. Płyty gramofonowe były o wiele bar-

(Wiedeń, Paryż, Berlin, Budapeszt…)

kistanie. Po podpisaniu układów

dziej wymagające. One nie znosiły

u boku najsłynniejszych śpiewaków

polsko-radzieckich w 1941 roku wy-

fałszów, nie znosiły też beztalencia.

(Jeritzy, Slezaka, Eggerth…) nigdy

jechała najpierw do Indii, a potem

Inna sprawa, że nie musiały, bo kie-

nie zapomniał o swojej publiczno-

do Libanu, gdzie zmarła zaledwie

dyś za śpiewanie brali się najlepsi.

ści. Wielbiciele zaś odwzajemnili

dziewięć lat później na gruźlicę.

To nie znaczy, że dziś prawdziwych

się ogromnym szacunkiem i przy-

W 1989 roku prochy wykonawczyni

muzyków już nie ma. Są, lecz nie-

wiązaniem, czemu wyraz dali na

piosenek Na pierwszy znak („Pierw-

stety giną w natłoku pseudoarty-

pogrzebie wielkiego tenora. W kon-

szy znak, gdy serce drgnie, ledwo

stów, półnagich, giętkich gwiazdek

dukcie pogrzebowym Kiepury szły

drgnie, a już sie wie…) i Ada to nie

i raperów przekonywujących, że za-

tysiące warszawiaków, a na grobie

wypada zostały sprowadzone do

biorą dziewczyny do „candy shop”

na Powązkach do dziś stawiane są

Polski. Czar Ordonówny, jej wyjątko-

i zrobią z nimi rzeczy nieziemskie!

świeże kwiaty.

wy głos i urok osobisty urosły wręcz

Czar starej, trzeszczącej płyty też

Na tym samym cmentarzu spo-

do rangi symbolu, który porównać

zniknął. Teraz możemy słuchać

czywają prochy Hanki Ordonówny,

można chyba tylko z czarem Euge-

dźwięków w super jakości. Nawet

wybitnej piosenkarki, tancerki i ak-

niusza Bodo, który bez skrępowania

w super-super jakości. Zmieniło się

torki dwudziestolecia międzywojen-

przyznawał: „już taki jestem…

też podejście do fanów. Dziś można

nego.

…zimny drań”

oficjalnie powiedzieć, że ma się ich w poważaniu, wysłać ich do diabła

Miłość ci wszystko wybaczy

przyprawiając słuchaczki przed ra-

i kazać sobie płacić za zdjęcia i au-

z filmu Szpieg w masce, to chyba

dioodbiornikami o drżenie kolan.

tografy. A przecież jeszcze głodni

najbardziej znany szlagier Ordo-

Nie wszyscy jednak wiedzą, że wy-

wielkiego talentu Jana Kiepury mo-

nówny, który pozwolił jej zapisać

promowane przez niego piosenki,

gli liczyć na...

się drukowanymi literami w historii

przy których podrygiwały kolejne

muzyki. Swym oryginalnym głosem

pokolenia, to filmowe szlagiery.

...koncert z balkonu

śpiewała „wszystko przemija, wiem

W okresie międzywojennym Bodo

hotelu „Bristol”, z dachu samocho-

to…” – nie mogła chyba jednak

zagrał bowiem w trzydziestu pro-

dowego lub z okna w pociągu. Wi-

przypuszczać, jak szybko zgaśnie jej

dukcjach, które w znakomitej więk-

tany entuzjastycznie przez tłumy,

wyjątkowy talent i trudny do ukrycia

szości były komediami muzycznymi.

w przeciwieństwie do współcze-

wdzięk. Podczas wojny Ordonówna

Do tych najbardziej znanych przebo-

snych „gwiazd”, rzadko odmawiał

najpierw przetrzymywana była na

jów należałoby zaliczyć fokstrot Ach

kontaktu z wielbicielami. Pomimo

Pawiaku (skąd wydostał ją mąż),

te baby, który rozbrzmiewał w filmie

występów w największych operach

a potem zesłana do łagru w Uzbe-

Zabawka; Sex appeal i Umówiłem

28


się z nią na dziewiątą – oba z filmu Piętro wyżej, czy wspomniany już Zimny drań, do którego Bodo przyznał się w Pieśniarzu Warszawy. Ten ostatni przebój doczekał się wielu muzycznych interpretacji; sięgali po niego m.in. Bohdan Łazuka, Andrzej Zaucha, a sam refren wykorzystała – choć należałoby się zastanowić nad słowem „zhańbiła” – współcześnie grająca Grupa Operacyjna. Swoją interpretację nagrał też posiadacz jednego z najpiękniejszych barytonów w powojennej historii muzyki polskiej. Mieczysław Fogg – to...

z łezką w oku podśpiewując „to ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy, dzisiaj się rozejdziemy na wieczny czas”. Fogg ze swoim czarującym głosem towarzyszył fanom muzyki przez ponad sześćdziesiąt lat, podczas których zagrał blisko

Źródło: WikipediaCommons

...w nim kochały się nasze babcie,

szesnaście tysięcy koncertów! Nie

skiej 119. Część z tych wspomnień

co, a muzyka jest jedną z tych dzie-

liczymy tu tych, danych na baryka-

znajdziemy w książce Od palanta

dzin, które na trwale zapisują się na

dach czy w schronach podczas II

do belcanta, lekturze idealnej dla

kartach historii. Za to ocenią nas

wojny światowej, gdy swym głosem

miłośników starej Warszawy, dla

przyszłe pokolenia. I chyba wolała-

wspierał walczących warszawiaków.

melomanów muzyki pisanej przez

bym, żeby w pamiątkach po babci

Sam tez brał udział w walkach, za co

duże „m”.

moje wnuki znalazły płytę Mieczy-

został odznaczony Krzyżem Zasłu-

Tych, którzy nie potrafią zako-

gi z Mieczami. Fogg, podobnie jak

chać się „starej płycie” do książki

Bodo, nie stronił od występów na

też odsyłam. Skrywa ona pełno

wielkim i małym ekranie. W jednym

tajemnic oraz jest świadectwem

z odcinków kultowego serialu Dom

prawdziwego oddania się muzycz-

zagrał…. samego siebie, właścicie-

nej pasji. Pozwala też uświadomić

la kawiarni Cafe Fogg, którą przez

sobie coś, o czym często zapomina-

kilka lat prowadził przy Marszałkow-

my. Przeszłość tworzymy na bieżą-

29

sława Fogga niż roznegliżowane fotki Dody Elektrody. Agnieszka Oszust


„Ona ma tyle lat, ile ma procent wino…” Powyższe słowa to cytat o szesnastoletniej Glorii z piosenki, którą przed kilkunastu laty wykonywał wrocławski zespół Guru. Grupa ta zdążyła wydać jeden album, dokładnie 16 lat temu, stąd też warto dowiedzieć się więcej na temat zapomnianej dziś kapeli. Rozmówcą jest Marek „Georgia” Pieczara, aktywny muzyk, dawny wokalista Guru, dobry kolega i współpracownik Jana Borysewicza, uczestnik wielu projektów muzycznych. Szymon Makuch: Pochodzisz

dych, fajnych ludzi z energią - mnie,

piosenkę, która w wielu miastach

z Wrocławia, jak wyglądały Twoje

Stinga (Marek Popów – przyp. red.)

była na pierwszych miejscach list

pierwsze kontakty z muzyką?

i braci Olszewskich. Ci ostatni byli

przebojów (Kochać cię nie mogę).

Marek Pieczara: Jestem sy-

świetnymi muzykami, ale jeden

Utwór oceniany był przez jury, które-

nem górala i matki warszawianki,

z nich przez chorobę musiał zrezy-

go opinia nas rozśmieszyła. Wysłali

urodzonym we Wrocławiu. Mam

gnować. Stingu to moim zdaniem

informację, że piosenka jest banal-

przepiękne zdjęcie z przedszkola,

jeden z najlepszych gitarzystów

na i nie chcą jej. Mogiel wysłał inny

kiedy dostałem mały, miniaturowy

w kraju.

kawałek (O mamo), reżyserem tele-

fortepian. Potem rodzice zaczęli mi kupować instrumenty, a od trzeciej klasy szkoły podstawowej grałem

Jak przyjmowała was publika?

dysku był Maciej Dejczer, kręciliśmy to w jednym z warszawskich ośrod-

Ja kiedyś rządziłem tym mia-

ków. Klip podobno był w telewizji,

stem. W tamtych czasach nie było

ale osobiście go nie widziałem.

Kto wymyślił zespół Guru?

DJ-ów, więc w knajpach grywaliśmy

Pewnie leży gdzieś w archiwach, lu-

Nazwę wymyślił Mogiel (An-

dużo. Poznałem tu Ciechowskie-

dzie mówili mi, że go widzieli. Może

drzej Mogielnicki – przyp. red.). Był

go, był bardzo zachwycony nami.

poproszę Mogielnickiego, by poszu-

też taki prawdziwy guru, Niemiec,

W okolicy byliśmy „debeściaki”.

kał tego teledysku.

nie pamiętam nazwiska, pewnie już

Były nawet wywiady dla radiowej

zresztą nie żyje albo ma ze 115 lat.

trójki. To były cudowne czasy czy-

Mieszkał 15 lat w Tajlandii, aż stał

stego grania. Pełna radość muzyki,

się prawdziwym guru. Fantastyczny

energia na koncertach, zdecydowa-

brzmiało to inaczej. Mogielnicki zro-

facet.

nie większa niż na płycie. Żałuj, że

bił błąd, wpuścił do aranżacji Stinga

nie słyszałeś.

i Mietka Jureckiego. Kiedy po dwóch

na akordeonie.

Jak wyglądały początki zespołu? Guru powstało w 1994 roku. Zaraz potem nagraliśmy płytę. Mo-

Mieliście na koncie jakieś

Co sądzisz dzisiaj o albumie Guru? Generalnie

chciałem,

żeby

tygodniach usłyszałem w studiu te

teledyski czy nagrania w me-

utwory, to nie podobały mi się, nie

diach?

były one konsultowane ze mną jako

giel to wszystko załatwiał za własne

Był teledysk, telewizyjna jedyn-

kompozytorem. Do dziś wypominam

pieniądze. Uznał, że spotkał mło-

ka robiła klipy. Mogiel wysłał naszą

to Mogielnickiemu. Byłem zły z tego

30


projektach uczestniczyłeś?

powodu. Chciałem, żeby to mocniej

ruszeni, zwłaszcza Kuba Jabłoński

brzmiało. Co ciekawe, nawet Janek

i Krzysztof Kieliszkiewicz, że wpuści-

To była ciekawa historia. To były

Borysewicz chce zagrać Kochać cię

łem ich do nas, ale gdy wytłumaczy-

lata 1985-1986. Zespół rozpadł się

nie mogę na nowo, w mocniejszej

łem, że to kumple z zespołu, to się

na dwie grupy. Test Fobii i Test Fo-

wersji. Zaprezentował mi fragment,

uspokoili. Stingu grał też w niezłych

bii/Kreon. Śpiewałem w tym pierw-

to będzie świetne. Dzisiaj mam eg-

kapelach, m.in. z Marcinem Rozyn-

szym, czyli odłamie, który nie łamał

zemplarz tego albumu, niektórzy

kiem. W końcu więc chłopaki ruszyli

krzyży (aczkolwiek katolikiem nie

chcieli mi dać za to duże pieniądze,

w świat.

jestem). Ja zresztą tylko śpiewa-

ale ja go nie oddam. Dlaczego przestaliście grać?

Czuć w Tobie sentyment

łem, ideologia mnie nie obchodzi-

do Guru, grasz wciąż piosenki

ła. Wystąpiliśmy nawet w Jarocinie

z tamtych lat?

w 1986 roku. Bardzo dobrze nas

To wyszło dziwnie, graliśmy

Tak, co ciekawe, wielu fanów,

przyjęto. Potem nagraliśmy w stu-

wiele koncertów, supportowaliśmy

którzy zainteresowali się mną w cza-

diu Polskiego Radia na Myśliwiec-

m.in. Perfect. Udzielaliśmy wywia-

sach współpracy z Lady Pank, prosi-

kiej pięć numerów. Grywaliśmy we

dów. Nagraliśmy nawet drugi mate-

ło mnie, bym przerobił stare kawał-

wrocławskim Pałacyku, który wtedy

riał, który jednak nie został wydany.

ki na gitarę akustyczną, żeby teraz

promował niektóre kapele. Organi-

Jeden z utworów zamierzam wyko-

podczas występów je grać. Obec-

zowali konkurs, który wygraliśmy

rzystać na swojej solowej płycie.

nie śpiewam Kochać cię nie mogę,

właśnie my. Wokalista Kreon/Test

Nie udało się dlatego, że chłopaki

Krew i Glorię. Generalnie bardzo mi

Fobii Zaran był wręcz wściekły. My-

nie chcieli jechać do Warszawy.

miło, że ktoś chce wciąż rozmawiać

ślał wtedy, że jest wielką gwiazdą,

Gdybym został tutaj, to przepadł-

o Guru. To było moje dziecko, bar-

ale jeszcze nią nie był - to go chyba

bym, a dziś mam na koncie udział

dzo się cieszyłem, przez trzy dni nie

zgubiło. Po drodze brałem też udział

na siedmiu fajnych płytach. Chłopa-

spałem, kiedy wydaliśmy płytę.

w bluesowym projekcie Lucky Lol.

kom z zespołu wydawało się, że jest

Myśleliście o reaktywacji?

Wystąpiliśmy nawet na festiwalu

dobrze, że granie supportów jest

Myślałem o tym, ale nie spie-

w Opolu w latach 90. Parę dni przed

super i wystarczy. Wystraszyli się tej

szy mi się, więc może po solowej

festiwalem dostałem tekst, nie było

Warszawy.

płycie wrócę do tego pomysłu. Może

łatwo. Ja Łomnickim nie jestem,

zadzwonię do Stinga i zrobimy Guru

by w pięć minut nauczyć się tekstu

kusista, to jeden z założycieli

2. Myślę, że to może zaskoczyć,

i jeszcze dobrze zinterpretować.

zespołu Ivan i Delfin…

zwłaszcza że wśród fanów Lady

Występowałem też z Guitar Shop

Nie znam się na tym, ale pa-

Pank jest masa fanów Guru. Dostali

Leszka Cichońskiego, graliśmy kon-

miętam, kiedy mieliśmy występ na

ode mnie nagranie płyty, niektórym

cert we Frankfurcie, było niezłe sza-

Starówce Warszawskiej, w jakimś

się spodobało. Parę lat temu zapro-

leństwo. Grał tam m.in. Cichoński,

klubie łazili z Ivanem i w końcu wy-

siłem Stinga, żeby zagrał ze mną we

Krzaklewski (znany potem z Perfec-

skoczyli ze słynnym rockowym nu-

wrocławskim klubie.

tu), Kapłon z TSA. Zaśpiewałem też

Wojtek Olszewski, wasz per-

merem… (śmiech). Grali kiedyś jako

Grałeś z różnymi muzykami,

z Markiem Raduli na płycie w hoł-

support przed Lady Pank na Świę-

np. z zespołem Test Fobii, znanym

dzie dla Tadeusza Nalepy. Problem

cie Pieroga w jakiejś miejscowości.

raczej jako kapela metalowa. Jak

tkwił w tym, że znałem teksty, ale

Muzycy Lady Pank byli strasznie ob-

to wyglądało i w jakich innych

muzyka, którą otrzymałem, była

31


całkiem inna od tego, co grał Radu-

regoś dnia zadzwoniłem do niego

jakimś studiu we dwójkę, to ogrom-

li. Do dziś grywam w klubach utwór

i kazał przybywać natychmiast do

na przyjemność.

Co to za człowiek. Robiłem nawet

studia. Jeśli dobrze się wsłuchasz,

Brałeś udział w kilku pro-

chórki Piaskowi. Na płycie Hej Jim-

to wszystkie drugie wokale i chórki

jektach filmowych. Na czym to

mi nagrałem też z Borysewiczem,

na ich płycie śpiewałem ja. Świetnie

polegało?

Pilichowskim i Jabłońskim Power of

się pracowało przy nagrywaniu ma-

Soul Hendrixa. Na początku byłem

teriału z Rafałem Paczkowskim.

Obscuratio to była etiuda filmowa niemieckiego reżysera, który

przekonany, że żaden biały nie da

W twojej biografii muzycznej

postanowił nakręcić ją we Wrocła-

rady tego zaśpiewać. Trzeba było

są też występy w Lady Pank. Jak

wiu. Był to film niemy, do którego

sporządzić wersję, którą można za-

wyglądała ta współpraca?

śpiewałem w tle, naśladując Elvi-

śpiewać. I to mi się udało, zrobiłem

Grałem z nimi przez cztery

sa. W serialu Wiedźmy nagraliśmy

lata. Nie byłem jednak oficjalnym

piosenkę do tekstu Mogielnickiego

W jakich krajach grywałeś?

członkiem zespołu, powiedziałem to

i muzyki Borysewicza. Nagranie

Najczęściej w Stanach Zjedno-

wprost Janowi, że gram jako gość.

jest tragiczne, ale cała warszawska

czonych, przede wszystkim z Lady

Borysewicz chciał, bym był w ze-

Praga to teraz śpiewa. Wziąłem też

Pank, a także w ramach projektu

spole. Miałem wspomagać wokal

udział w projekcie teatralnym. Reży-

Kukiz & Borysewicz. Byłem w USA

Panasewicza, bo on już trochę słab-

serował to Sylwester Chęciński dla

kilkanaście razy. Fajny kraj, ludzie

nie. Poza tym grałem na gitarze aku-

Teatru Telewizji. Kręcił to we Wro-

się do siebie uśmiechają, nie to co

stycznej. Nagrałem z nimi albumy

cławiu. Janusz Gajos grał główną

u nas.

Teraz i Strach się bać.

rolę w tej sztuce. Miałem zagrać na

to „na biało”.

Masz na koncie nawet support przed Joe Cockerem…

Jan Borysewicz to kontro-

fortepianie, ubrany w stylu lat 50.

wersyjny człowiek. Alkohol,

Ciągle mówili, że to nie to, musia-

używki, fani zarzucają mu total-

łem powtarzać. Poprosiłem o 10

gitarach akustycznych. Dostałem

ne olewanie publiki. Jak Ci się

minut przerwy, żeby coś skompo-

propozycję nie do odrzucenia. Nie

z nim pracowało?

nować. Po przerwie wracamy, za-

Graliśmy wtedy ze Stingiem na

miałem okazji go poznać, jego me-

Parę razy miałem przyjemność,

czynam grać, wtedy reżyserowi się

nadżer powiedział, że nawet papież

podkreślam – przyjemność, słucha-

spodobało. Nazwałem ten kawałek

nie może do niego wejść (śmiech).

nia, jak Janek na trzeźwo grał so-

Pocałunek mgły.

Poznałem za to przepiękne kobiety,

lówki. Zagrał wtedy tak, że wszyscy

które śpiewały dla niego chórki.

na kolana padli. On jest wielki, nie

w Warszawie. Dlaczego wyje-

mówię tego tylko z powodu wspól-

chałeś?

Jednym z ważnych punktów

Od dziesięciu lat mieszkasz

w twojej karierze były występy

nej pracy. Spotykam się z wieloma

Żeby coś osiągnąć. Czym Nowy

z duetem Kukiz-Borysewicz…

muzykami, wszyscy mówią, że gdy-

Jork dla świata, tym Warszawa dla

Grałem z nimi na gitarze aku-

by mieli taki dar jak Jan Borysewicz,

naszego kraju. Musiałbym mieć mi-

stycznej i śpiewałem. Z Borysewi-

to by dbali o niego. On tego nie robi.

liony złotych, by siedzieć we Wrocła-

czem znam się od lat 80. To ciekawa

Kiedy mu się chce, to jest wielki. To

wiu i coś zawojować. Kiedyś po pro-

historia, gdyż wcześniej z Borysewi-

trudny charakter, nieraz musiałem

stu stwierdziłem, że trzeba wyjechać

czem byłem skłócony, bo odmówi-

gasić wewnętrzne spory w zespole.

- wziąłem gitarę, trochę ciuchów,

łem mu przyjazdu na koncert. Któ-

Nieraz grywamy sobie w domu czy

pojechałem „na wariata”. Przez dwa

32


miesiące mieszkałem w pokoiku

więc staram się indywidualnie. Na

by tylko była jazda, nic więcej. Coś

dwa na dwa metry i pracowałem

pewno zaproszę Jana do nagrań.

strasznego…

jako terapeuta muzyczny. Po pół

Planuję współpracę z Nowakiem,

roku wynajmowałem już mieszkanie

Styczyńskim, Mogielnickim, a tak-

człowiekiem. Nie starasz się

na starówce. A potem poszło…

że Olewiczem. To ciekawy projekt,

zdobywać popularności?

Ostatnia piosenka na albu-

Nie jesteś zbyt medialnym

na którym będą też piosenki z re-

Wręcz przeciwnie, dwóch pa-

mie Guru to epitafium dla pewne-

pertuaru Guru. Chcę, by wyszło to

parazzich już oberwało, bo chcieli

go klubu. Jakiego?

w tym roku, ale nie spieszę się, naj-

robić zdjęcia. W Warszawie szyb-

Rura Jazz Club. To właśnie

ważniejsze, żeby dobrze brzmiało.

ko się informacje roznoszą. Mnie

tam zacząłem grać, kiedy zrezy-

Jestem pewny, że to będzie dobra

nie kręci bycie w prasie brukowej,

gnowałem ze szkoły muzycznej.

płyta i nie przejdzie bez echa. Nawet

mam na temat popularności inny

Żeby wejść w środowisko, zatrud-

odchudzam się od dwóch miesięcy,

pomysł, ale go nie zdradzę. To nie

niłem się w Rurze jako kelner. Gra-

by dobrze wyglądać (śmiech).

są celebryckie zdjęcia itp. Po uzy-

no tam wtedy wszystko – blues,

Mówiłeś, że pracowałeś

skaniu złotej płyty przez Strach się

rock, jazz. Jako kelner poznałem

jako terapeuta…

bać jakiś dziennikarz chciał ze mną

wrocławską branżę muzyczną, by-

Tak, przez dwa lata byłem te-

gadać w knajpie, ale nie miałem

wało tam wielu muzyków, nie tylko

rapeutą muzycznym w MONAR-ze.

na to ochoty. Powiedziałem, że nie

z Wrocławia.

Grałem też koncerty dla narko-

jestem gwiazdą i mam to gdzieś,

manów. Poznałem tam wokalistę

nie potrzebuję zdjęć, wywiadów itd.

Oddziału Zamkniętego Krzysztofa

Wolę być z boku.

Który z projektów muzycznych uważasz za najciekawszy? Pod względem pracy na pewno

Kukiz-Borysewicz.

Niektórzy

z branży wciąż mówią, że dzięki

Jaryczewskiego. Też spotykał się

Jak często bywasz we Wrocławiu?

z uzależnionymi. W środowisku muzycznym

Od dziesięciu lat mieszkam

mnie ta płyta była dobra. Pierwszy

alkohol i używki to chleb po-

w Warszawie, a tutaj bywam raz na

koncert, jaki graliśmy wtedy w Olec-

wszedni. Zdarzało ci się grać

rok, czasem częściej. Zamierzam

ku, nie obył się bez trudności. Ku-

pod ich wpływem?

bywać teraz jeszcze więcej, chcę po-

kiz zadzwonił, że go nie będzie, no

To jest bardzo indywidualna

to zaśpiewałem cały koncert. Pięć

kwestia, reakcja człowieka. Lubię

centymetrów od mojej głowy upadł

sobie zaśpiewać po whisky. Grając

śrubokręt jakiejś fanki Kukiza. Led-

z Lady Pank alkohol był także przed,

wo przeżyłem ten występ. Ogólnie

w trakcie i po koncercie. Ale to nie

dzięki tej płycie Piersi znowu zaczę-

było pijaństwo. Młodzież musi mieć

ły grać i zdobywać popularność.

parę fajnych akcji, ale zależy to od

Masz w planie solową

sytuacji, w których poznajesz jakieś

płytę. Co możesz o niej powie-

nowe rzeczy, np. narkotyki. Dzisiaj

dzieć?

młodzi biorą jakieś dopalacze, to

Pierwotnie w planie miał być

jakiś rzut dziczy na otwarte sklepy

to wspólny album Borysewicz-Pie-

z promocją. Przeraża mnie to, nie

czara, ale nic z tego nie wyszło,

mają o tym zielonego pojęcia, byle-

33

szukać utalentowanych muzyków. Rozmawiał Szymon Makuch


Zapomniane dzieci eposu Nie trzeba być literaturoznawcą, by bez większych problemów dostrzec różnicę między powieścią współczesną, a jej poprzedniczką z XIX wieku. Nie da się ukryć, że daleko padło jabłko od jabłoni. Czasem mam wręcz wrażenie, że to dwa całkiem różne gatunki literackie. Czy miałoby to oznaczać, że klasyczna powieść zginęła i jedynie wiatr rozrzuca jej popioły po świecie? Otóż nic z tych rzeczy! Epika, jaką znamy z XIX wieku nie

podobieństw nie brakowało. Poczy-

tyle przetrwała, ile odrodziła się

nając od wysokiego stylu, dużej roli

w podgatunku, jakim jest powieść

narratora oraz niezwykle rozbudo-

fantasy. Mało tego, w niejako natural-

wanego i szczegółowo opisanego

ny sposób udało się jej zawłaszczyć

świata, a kończąc na umieszczeniu

podstawowe cechy głównego źródła,

czasu akcji w ważnym dla danej spo-

z którego wykształciła się powieść –

łeczności momencie i elitarności bo-

eposu. By to sobie uświadomić, nale-

haterów. Rzecz jasna nie wszystkie

ży cofnąć się w czasie o wiele setek

te cechy musiały występować w każ-

lat…

dej powieści, a i nie każda powieść Jak pamiętamy, epos posiadał

do miana epopei aspirowała. Można

wiele wyróżniających go cech, z cze-

jednak wymieniać wiele dzieł literac-

go trzy możemy uznać za konsty-

kich, które w dużej mierze spełniały

Wolę skupić na dwóch mniej znanych,

tutywne: musiał być pisany stylem

powyższe kryteria. Oto kilka przykła-

a doskonałych sagach, które z czy-

wysokim, opowiadać o wielkich czy-

dów: Wojna i pokój Lwa Tołstoja, Ci-

stym sumieniem mogę nazwać epo-

nach wspaniałych bohaterów oraz

chy Don Michaiła Szołochowa, Chłopi

peją: Malazańskiej Księdze Poległych

zawierać tak zwany świat naddany

Władysława Reymonta, czy nazwane

Stevena Eriksona i Pieśni lodu i ognia

(na przykład świat bogów w eposach

epopeją ziemiańską Noce i Dnie Ma-

George’a Martina. Obie niezwykle

Homeryckich). Warunki te spełniał

rii Dąbrowskiej. Niektórzy badacze do

kunsztowne, obszerne, obejmujące

każdy z wybitnych bohaterskich po-

zbioru epopej włączali także Władcę

po kilka tysięcy stron i sięgające głę-

ematów od historii Gilgamesza, przez

Pierścieni Johna Ronalda Reuela Tol-

boko do najlepszych tradycji eposu.

utwory Homera i eposy średniowiecz-

kiena. I w tym właśnie punkcie do-

Nie chodzi mi tutaj tylko o ambicje

ne, aż po Pana Tadeusza. Ten ostatni

chodzimy do interesującego nas za-

„stworzenia własnego świata”: jego

tytuł pojawił się tutaj nie przypadko-

gadnienia, a więc powieści fantasy.

bohaterów, legend, historii, geografii,

wo – to nie tylko wybitny przykład

Już na wstępie muszę zaznaczyć,

nasycenie go magią i niezwykłością,

tego gatunku, ale epopeja z XIX wie-

że tak samo jak nie każda powieść

wyjaśnienie rządzących nim praw

ku, a więc stulecia, w którym epos

zasługiwała na miano epopei, tak

(to esencjonalnie epiczne), ale także

zmarł śmiercią naturalną. Wyparła

nie należy się ono wszystkim książką

o wykorzystywanie pewnych kano-

go powieść, nazwana pierwotnie epo-

fantasy. Nie chcę także pisać o prze-

nicznych konstrukcji mitycznych, po-

peją mieszczańską. Nie było w owym

analizowanym chyba na wszystkie

wtarzających się w legendach więk-

określeniu dużego nadużycia, wszak

możliwe sposoby Władcy Pierścieni.

szości kultur. Po kolei jednak.

34


Świat przedstawiony. I Martin,

ze sobą nawzajem, ale także z naj-

uczcie weselnej u lorda Frey’a. Cieka-

i Erikson mają ambicję opisania wła-

słynniejszymi eposami takimi jak:

wy wydaje się również motyw wilka

snej, autorskiej rzeczywistości i to

Iliada i Odyseja, Niedola Nibelungów,

lub szczerzej zmiennokształtności,

w sposób, że się tak wyrażę, pełny.

Starsza Edda, Pieśń o Rolandzie czy

który przejawia się w najróżniejszych

Tworzą oni światy o przebogatej kul-

Beowolf.

mitologiach od greckiej (choćby mit

turze,

wypełnionej wydarzeniami,

Owe zależności są także wi-

o Likaonie) i germańskiej (słynni ber-

długiej na wiele tysięcy lat historii,

doczne w innej sferze. Otóż powie-

sekerzy, wierzący w swoje spokrew-

oryginalnej faunie i florze. Loku-

nienie z wilkami i niedźwiedziami),

ją w nich zbiorowiska ludzkie, całe

a kończąc na wspomnianych po-

kraje i kontynenty, różniące się od

wieściach fantasy właśnie. Mam tu

siebie religią, architekturą, sposo-

namyśli magiczny związek Starków

bem ubierania, warunkami geogra-

z ich wilkorami u Martina oraz histo-

ficznymi i przede wszystkim kulturą.

rię Togga i Fanderey z Malazańskiej

Szczególnie ważna wydaje się tutaj

Księgi Poległych. Albo wątek o prze-

religia, która w obu tych sagach two-

noszeniu dusz wybitnych jednostek

rzy swoisty świat naddany – boską

przez zwierzęta powtórzony w historii

rzeczywistość. To od bóstw, niczym

Coltaine’a z sagi Eriksona…

w eposach Homeryckich, zależna

Tego typu porównania można

jest egzystencja śmiertelników, to

by mnożyć bez końca i, jak powie-

one ustalają reguły gry. Rzecz jasna,

działem, napisać na ich temat nie

śmiertelnicy nie raz potrafią wpro-

jeden opasły tom. Celem niniejszego

wadzić zamęt w ich postępowanie,

artykułu jest jednak wyłącznie zasy-

czasem krzyżować szyki (szczegól-

gnalizowanie owych podobieństw

nie jest to widoczne w Malazańskiej

ści fantasy, szczególnie ich wybitne

i skłonienie do poważniejszego zaję-

Księdze Poległych), co jednak nie

przedstawicielki, czerpią z tradycji

cia się powieściami fantasy nie jako

zmienia faktu, że są oni zależni od

epicznej niezwykle wiele schematów

rozrywką dla nastolatków, ale jak

decyzji i planów bogów, czy innych

i rozwiązań fabularnych. Opisanie

gatunkiem, który przechował w so-

pradawnych istot o ogromnej mocy.

ich wszystkich byłoby materiałem

bie wiele cech dawnej epiki i który,

Obie powieści odznaczają się także

na obszerną książkę, dlatego przy-

jako naturalny spadkobierca eposu,

elitarnością bohaterów. Opowiada-

toczę tylko kilka przykładów. Weźmy

wcale nie musi ustępować tak zwa-

ją o losach jednostek wyjątkowych:

motyw krwawych godów, których

nej literaturze wysokiej. Warto o tym

królach, herosach, ważnych damach,

najsłynniejszy chyba przykład może-

pamiętać i zamiast kiwać z politowa-

legendarnych

wybitnych

my odnaleźć w Niedoli Nibelungów,

niem głową na widok osobnika z fan-

wojownikach, półbogach, a czasem

kiedy to Burgundowie zostają wy-

tastyką w rękę, pożyczyć ją do niego.

nawet samych transcendentnych.

mordowani podczas uczty u Hunów.

Przypadkiem może się okazać, że

Mimo że oba autorskie światy różnią

Identyczne niemal rozwiązanie zasto-

ma ona w sobie więcej, niż mogliby-

się od siebie jak ogień i woda, na opi-

sował George Martin w trzeciej czę-

śmy się spodziewać.

sanym wyżej poziomie ogólności, wy-

ści swojej Pieśni lodu i ognia, gdy król

kazują wiele podobieństw, nie tylko

Robb Stark i jego poplecznicy giną na

istotach,

35

Paweł Bernacki


Incepcja Premiera

Roku.

Co dalej? Dużo. Jedną z warstw filmu

nigdy nie był tak efektowny. Są też

Christopher

Nolan

jest kino akcji w stylu Bonda. Sama

aktorzy, którzy wykonują swoją ro-

znowu

zrobił.

w sobie - nie powala. Mamy bijaty-

botę koncertowo. Wybija się genial-

Wydawało Wam się, że Memento

ki, dowcipy, pościgi, ale to wszyst-

ny Joseph Gordon-Levitt. On ciągle

i Prestiż imponowały brawurowym

ko - gdy tylko wejdziemy w historię

nie jest superstarem, ale niedługo

scenariuszem? Incepcja to speł-

głębiej - przestaje mieć wielkie zna-

będzie i musicie się do niego przy-

niony sen kinomana. Sen w śnie...

czenie. Kluczowa jest inna warstwa.

zwyczajać. Pozostali – dobrze lub

w śnie... w śnie.

Warstwa osobista. Próba zgłębienia

bardzo dobrze. Aktorstwo wznosi na

to

Incepcję ogląda się świetnie,

wyższy poziom obraz, który gorzej

z każdą minutą coraz lepiej, ale

zagrany mógłby odkryć przed nami

prawdziwe oblicze film ukazuje do-

wiele wad. Bo Incepcja ma wady,

piero wtedy, gdy zacznie się o nim

ale przy tym ogromie pozytywów na-

gadać. To potwór stworzony do

prawdę łatwo je przeoczyć. To jeden

interpretacji. Łatwo go opisać po

z najoryginalniejszych pomysłów na

prostu jako „nowy Nolan”. Znów

film, jaki widziałem, a przełożenie

mnożenie warstw i zabawa z nimi

go na obraz momentami onieśmie-

staje się podstawą całego kinowe-

la. Mnie to wystarczy.

go doświadczenia. Znów autor bez-

To świetnie, że dostajemy taki

czelnie oszukuje widzów, z każdą

film. Że Warner Bros. dał na niego

sceną uciekając na wyższe piętro,

pieniądze, że się im zwróciło, że

wykręcając się od ostatecznych wy-

ludzie dyskutują. To będzie obiekt

jaśnień, próbując zgubić odbiorcę.

kultu. Nie tak jak Matrix... W innym

Tymczasem postaci same mówią

gronie. By zdobyć serce tłumów, bra-

o tym, jak działa oszukiwanie lu-

psychiki głównego bohatera. Brzmi

kuje nieco „mojo” – poczucia humo-

dzi, oszukują też sami siebie, brną

banalnie, ale gwarantuję, że szybko

ru, romansu, chwytliwych cytatów...

w swoje własne konflikty coraz głę-

się gmatwa i pytanie „Co jest praw-

Ale rzesza kinomanów będzie wspo-

biej. Sprytne!

dą?” zadacie sobie nie raz.

minać 2010 jako rok Incepcji. Nowy

To jeden z najlepszych sce-

Czy w Incepcji każdy znajdzie

nariuszy, jakie ostatnio powstały,

coś dla siebie? Powinno tak być. Mo-

według mnie stawiający Nolana

żemy śledzić, w jak niezwykły spo-

Paweł Mizgalewicz

obok Quentina Tarantino czy Char-

sób opowiadana jest historia. Mo-

(więcej na http://filmowelowy.blox.pl)

liego Kaufmana. Jak na Hollywood

żemy śledzić, co przeżywa bohater

bardzo skomplikowany, ale też po

DiCaprio. Możemy się ekscytować

Hollywoodzku epicki i przystępny.

sensacyjną intrygą. Wsłuchiwać się

Wszystkie założenia fabuły zostają

w pompatyczny soundtrack. Zachwy-

jasno wytłumaczone. Chodzi o wła-

cać się zdjęciami - choć ich styl jest

mywanie się ludziom do głów, kiedy

już charakterystyczny dla Nolana (re-

śpią, i manipulowanie ich psychiką.

alizm, mało ingerencji komputera),

36

klasyk i opus magnum Nolana.


Lalek życie po życiu Sezon 2009/2010 Wrocławski Te-

tchnąć w nie ducha, teraz doświad-

mencie zaskoczyć

atr Lalek z całą pewnością może

cza czegoś niesamowitego. Lalki

widza czymś eks-

zaliczyć do bardzo pracowitych i in-

żądają niezależności, respektowa-

tra, niespodziewa-

tensywnych. Tuż przed samymi wa-

nia ich zasad, okazywania należne-

nie podnieść temperaturę o kilka

kacjami widzowie mieli okazję zo-

go im szacunku, wreszcie chcą, by

stopni i zachwycić. W ostatecznym

baczyć ostatnią z zaplanowanych

przestano je identyfikować z twór-

rozrachunku zachwytu zabrakło

premier, czyli sztukę Obejmij mnie

czością dla dzieci. Barbara jest

i, stosując szkolną skalę ocen,

w reżyserii Anthonego Nikolcheva.

zagubiona i przestraszona. Uświa-

z czystym sumieniem mogę po-

Jest to monodram Anny Sku-

damia sobie, że w zaistniałej sytu-

wiedzieć, że Obejmij mnie to sztu-

bik, znanej publiczności ze Złama-

acji zaczyna pełnić rolę marionetki

ka dobra. Warto zwrócić uwagę,

nych paznokci. Rzecz o Marlenie

i to nie ona pociąga za sznurki, ale

że aktorce na scenie towarzyszyły

Dietrich, która tym razem wciela się

lalki, które dotąd podlegały jej wła-

lalki (niektóre mające nawet kilka-

w rolę lalkarki. Barbara to dojrzała

dzy. Dochodzi do odwrócenia ról, co

naście, czy kilkadziesiąt lat), które

kobieta od wielu lat nieprzerwanie

dla aktorki oznacza stopniowe zbli-

pojawiały się w takich sztukach

pracująca w teatrze lalek. Całym jej

żanie się ku obłędowi, który może

Wrocławskiego Teatru Lalek, jak

światem jest scena, kukły i mario-

okazać się tragiczny w skutkach.

Proces czy Franciszek. Sen eve-

netki, a rytm dnia wyznaczają pró-

Anna Skubik miała stworzyć

rymana. Jest to dowód na to, że

by oraz grane spektakle. Kobieta

postać dramatyczną, rozdartą, nie-

żywot lalki nie musi dobiec końca

swoje pozateatralne życie ograni-

pewną i niestabilną emocjonalnie.

z momentem zdjęcia spektaklu

czyła do minimum, czasem trudno

Zarówno w wykreowanie postaci

z afisza, o czym przekonuje się

oprzeć się wrażeniu, że wręcz z nie-

Barbary, jak i zapanowanie nad lal-

bohaterka spektaklu Nikolcheva,

go zrezygnowała. Jej zawód, a za-

kami aktorka włożyła mnóstwo pra-

a razem z nią widzowie.

razem największa pasja pochłania

cy i energii. Jednak przez cały czas

całą uwagę i energię, wymagając

trwania spektaklu coś mi w nim

ogromnego zaangażowania. Jed-

„nie grało”. Przed Obejmij mnie

nak czy to, co Barbara otrzymuje

miałam okazję niejednokrotnie ze-

w zamian, jest satysfakcjonują-

tknąć się monodramami i muszę

cym i współmiernym do włożonych

przyznać, że u Anny Skubik brako-

przez nią starań wynagrodzeniem?

wało mi stopniowego uwalniania

Artystka, niczym w więzieniu, za-

i prezentowania widzowi swoich

mknięta jest w świecie sztuki, gdzie

zdolności, ekspresji i środków wy-

może liczyć tylko na towarzystwo

razu. Wydaje mi się, że zbyt szybko

lalek. Ludzie dla Barbary zdają się

doszło do „rozpakowania” postaci

nie istnieć. Przychodzi moment,

i podania jej na talerzu publicz-

kiedy lalki ożywają i zaczynają mó-

ności, co sprawiło, że pod koniec

wić oraz poruszać się niezależnie

zabrakło elementu niespodzianki.

od woli kobiety. Przeświadczona,

A szkoda, bo konstrukcja sztuki

że tylko ona sama jest w stanie

sprzyjała temu, by w pewnym mo-

37

Monika Stopczyk


U2 U2 360 at the Rose Bowl A co mi tam,

tak zwanych „bardziej kameralnych”

Chociaż w przypadku U2 360

taką ładną klamrę kompozycyjną

tras koncertowych, jak Vertigo, pro-

at the Rose Bowl jedna sprawa bu-

Wam i sobie zorganizuję. Rok temu,

mująca How to Dismantle an Atomic

dzi szczególne zadowolenie. Chodzi

w sierpniowym numerze „Kontra-

Bomb, czy wcześniejsza Elevation,

o dobór utworów. Wiadomo, dosta-

stu” zachwycałem się koncertem U2

rozpoczęta po wydaniu All that You

jemy wszystkie największe hiciory,

na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Can’t Leave Behind. A jeszcze bar-

od Sunday Bloody Sunday, poprzez

Niedawno zaś do moich rąk trafiły

dziej spektakularnie jest przy w pełni

With or Without You na Elevation

dwie płytki DVD z zapisem występu

i przebojach z No Line on the Hori-

z trasy 360 Degress, który zespół

zon kończąc. Ale poza tym trafiają

dał jakiś czas po wizycie w Polsce.

się rzeczy, których zupełnie nie spo-

Show zarejestrowany na wy-

dziewałbym się na koncercie, o kon-

dawnictwie U2 360 at the Rose Bowl

certowym DVD już nie wspominając.

Irlandczycy zagrali 25 października

To chociażby mój ukochany Until the

2009 roku na stadionie Rose Bowl

End of the World, tytułowa kompo-

w Los Angeles, gromadząc najwięk-

zycja z nieco zapomnianej płyty The

szą widownię w historii amerykań-

Unforgettable Fire czy totalne zasko-

skich koncertów zespołu – bagatela

czenie, jakim było In a Little While

97 tysięcy ludzi. I muszę przyznać,

z All that You Can’t Leave Behind.

że podobnie jak ze zrecenzowaniem

Taki kształt setlisty to ogromny plus

chorzowskiego koncertu U2, tak

tego wydawnictwa, które najbardziej

samo mam problem z oceną ich

ucieszy przede wszystkim tych, któ-

najnowszego DVD.

multimedialnych trasach, takich jak

rzy widzieli na własne oczy koncerty

Bo kiedy U2 wydają kolej-

360 Degress właśnie. I wszystko to,

z trasy 360 Degress lub dla których

ną koncertówkę „do oglądania”

co wymieniłem powyżej, dostajemy

będzie to pierwsza wizualna pozycja

(a ostatnio robią to praktycznie po

oczywiście na nowym DVD U2.

w kolekcji płyt U2.

nagraniu każdej płyty studyjnej), to

Nie, żebym robił z tego jakiś

Aha, wspomniałem, że nie ma

tak naprawdę z góry wiadomo, cze-

zarzut, broń Boże! W końcu, gdy do-

się do czego przyczepić? Dobra, do

go się spodziewać. To oczywiste, że

stajemy produkt najwyższej jakości,

jednej rzeczy można. Nie ukrywam, że

będzie najwyższa jakość dźwięku

nie należy na siłę się czepiać. Tak

szarpnąłem się na wydanie dwupłyto-

i obrazu, świetna praca operatorów,

naprawdę, to próbuję się po prostu

we, bo na drugi dysk trafił klip z biało-

zespół w znakomitej formie, spo-

wybronić przed popadnięciem w ba-

czerwoną flagą z Chorzowa. No i tutaj

ro aranżacji odbiegających od na-

nał, niepohamowany zachwyt nad Ir-

niemiłe zaskoczenie – czterdziestose-

grań z kompaktów, no i szoł, wielki,

landczykami i przepisywaniem tego

kundowe nagranie z YouTube to tro-

olśniewający szoł. Widowisko, jakie-

samego, co można było napisać

chę mało, koledzy z Irlandii.

go świat nie widział dostajemy za

o kilku poprzednich koncertowych

każdym razem, nawet w wypadku

DVD zespołu.

Jakub Bocian

38


Soilwork The Panic Broadcast Soilwork to szwedzki zespół o de-

Clean i błyszczy także na Epitome,

lowymi melodiami

athmetalowych korzeniach, który

który to kawałek pokazuje, że nowe

i thrashowymi odcieniami dodaje

w ciągu dziesięciu lat niemal zupeł-

Soilwork czerpie inspiracje m.in.

kawałkowi pewnej wzniosłości.

nie je zatracił i zbliżył się do modne-

z Opeth aniżeli z Dissection, którego

Ostatni kawałek o interesu-

go dzisiaj metalcore’u. Najlepszym

echa były jeszcze obecne na Chain-

jącym tytule, Enter Dog Of Pavlov,

dowodem na to jest nowy album,

kończy album w wielkim stylu. Za-

The Panic Broadcast, który ukazał

mknięcie zaczyna się niepozornie,

się u nas 2 lipca i jest najbardziej

a balladowym partiom gitar towa-

interesującą płytą kapeli od cza-

rzyszą klawiszowe wstawki. Gdy

sów wydania A Predator’s Portrait

wchodzą wrzaski Speeda, tempa

w 2001 r.

nadaje mocny riff, który jest prze-

Pierwszy z dziesięciu kawał-

cinany przez krótki, wpadający

ków, Late For The Kill, Early For

w ucho refren. Całość uzupełnia

The Slaughter, zdecydowanie przy-

miarowa, nieschematyczna perku-

pomina dokonania ze szczytowego

sja ze sporadycznym blastem.

krążka kapeli, Chainheart Machine. Siarczyste riffy są zasługą Petera

Album nie przypadnie do gustu każdemu, a już na pewno nie każ-

heart Machine.

Wichersa, który do zespołu wrócił

Let This River Flow odstaje od

demu fanowi starego Soilwork, ale

dwa lata temu i przyprowadził ze

reszty albumu największym udzia-

warto spróbować Panic Broadcast,

sobą gitarzystę, Sylvaina Coudreta.

łem

czystego

bo choć nie odbiega stylem od słab-

Także perkusista, Dirk Verbeuren,

śpiewu Speeda. Odbicia gitary aku-

szych dokonań spod znaku Figure

wniósł olbrzymi wkład w całość

stycznej z poprzedzającego utworu

Number Five, to jakością bije je na

brzmienia. Uderzenia blastów, z któ-

przechodzą gładko do tej emocjo-

głowę. Po odsłuchaniu Panic Bro-

rych Soilwork do tej pory praktycz-

nalnej „balladki”. Nawarstwiające

adcast można robić sobie nadzieję,

nie nie korzystał, są obecne w wielu

się instrumenty wyzwalają chwyta-

że po latach tworzenia chałtury, for-

miejscach m.in. na otwierającym

jącą uczucia melodię. Cała ściezka

macja jeszcze wyprodukuje lepsze

utworze i King Of The Threshold.

pozostawia po sobie oczyszczający

rzeczy, a najnowsze dzieło nie jest

ślad.

jakimś jednorazowym wybrykiem.

Głos kapeli Björn „Speed” Strid

i różnorodnością

naprzemiennie wydaje z siebie me-

Nie zapominajmy o solówkach,

talcorowe wrzaski i czysty wokal.

bo są jednymi z wdzięczniejszych

Ta hybryda pojawia się np. na Two

momentów na płycie. Odciskają

Lives Worth Of Reckoning, gdzie

swoje piętno na wspomnianym

chwilami irytujący niby-growl goni

otwierającym kawałku oraz na Epito-

czysty śpiew. Speed pokazał swoje

me, a także na Deliverance Is Mine.

niezłe możliwości na chwytliwym,

Końcówka tego ostatniego numeru

chóralnym refrenie w Night Comes

wraz z jej tradycyjnymi, heavymeta-

39

Marcin Rybicki


Na górze róże, na dole fiołki To pewna sztu-

spadające z nieba zarodnie (zwane

są główną wadą książki; niby tacy

ka – napisać

Różami), które zestrzelone rozsiewa-

powinni być twardzi, ociekający te-

powieść o swo-

ją zabójcze rośliny, gdzie popadnie;

stosteronem komandosi i piękne,

jej pasji i nie przedobrzyć. Umieścić

jedynym skutecznym sposobem na

wyuzdane komandoski – a niewielu

swoje zainteresowania w centrum

ich eliminację jest więc zatrucie za-

jest we Fiolecie innych bohaterów

fabuły i zrobić to tak, aby nie było to

rodni, zanim wypuści zarodniki. A to

– ale ich wrażliwość i sposób bycia

z żadnej strony naciągane. Wreszcie

można zrobić tylko ręcznie, skacząc

jest strasznie trywialny i na dłuższą

napisać powieść fantastycznonau-

na zarodnię ze spadochronem. Na

metę nuży. Mówi się, że Kozak pisze

kową, którą można czytać bez uczu-

całym świecie powstają więc oddzia-

twardą, „męską” literaturę, ale chy-

cia niesmaku. Taką sztuką popisała

ba od czasów Conana barbarzyńcy

się Magdalena Kozak, gdy pisała

powiedziano już w tym temacie zbyt

Fiolet.

wiele, żeby było to wciąż atrakcyjne.

Kozak uwielbia skakać ze spa-

Postacie zresztą giną wciąż jedna po

dochronem, fascynuje ją też wszel-

drugiej, tak że odbiorca się do nich

kiego rodzaju broń palna i ludzie,

nawet szczególnie nie przyzwyczaja.

którzy jej zawodowo używają – służ-

Bohaterowie bohaterami, jed-

by specjalne, porządkowe, mundu-

nak cała reszta – włącznie z akcją

rowe i inne. Zawodowo natomiast

i stopniowaniem napięcia – wyszła

jest lekarzem, dysponuje więc rozle-

Kozak całkiem nieźle. Wszystko za

głą wiedzą z zakresu biologii, chemii

sprawą wspomnianego settingu, któ-

i botaniki, co – na zupełnym mar-

ry – jakby nie patrzeć – jest najwięk-

ginesie – rzadko się zdarza wśród

szą zaletą Fioletu. Autorce udało się

pisarzy jej kalibru. W życiu zdarza

stworzyć świat, w którym ona sama

jej się czasem łączyć pasję z pracą;

czuła by się dobrze, a jednocześnie

ostatnio na przykład wyjechała do

– w który każdy jest w stanie uwie-

Afganistanu jako lekarz przy pol-

ły złożone z najlepszych spadochro-

rzyć; jest on bowiem rzetelnie i wia-

skiej jednostce wojskowej. W swo-

niarzy, mające chronić Ziemię przed

rygodnie przedstawiony. Jeśli ktoś

jej twórczości natomiast... cóż, nigdy

kosmicznym zagrożeniem. Jeden

nie wierzy, że można w pasjonujący

wcześniej nie zgrała ze sobą wszyst-

z nich stacjonuje na warszawskim

sposób opisywać skoki spadochro-

kich swoich pasji, i to jeszcze w tak

Bemowie i to wokół niego kręci się

nowe i jeszcze zbudować wokół nich

spójny sposób, jak we Fiolecie.

fabuła powieści.

całkiem zręczną fabułę – powinien

Mamy tam wszystko, na czym

Kozak tak bardzo wczuła się

Kozak się zna i co uwielbia. Jest więc

w ten setting, że można odnieść

kosmiczna roślina (zwana Fiołkiem)

wrażenie, jakoby był on ważniejszy

emitująca cyjanek, której szczepy

od samej fabuły czy przede wszyst-

pojawiają się na całym świecie. Są

kim – bohaterów. To oni zresztą

40

sięgnąć po Fiolet. Warto. Michał Wolski


Obłoki zsyłaj Apollo Jeśli istnieje coś takiego, jak wę-

cjach. Tak na przykład w różnych

rosły z jednego

drówka dusz albo chociaż ich

wersjach historii o królu Minosie

pnia w drugim

pokrewieństwo,

skłonny

i jego straszliwym synu widzi echo

czaruje często pełną tragizmu, ale

stwierdzić, że duch zmarłego przed

przejścia z kultury matriarchalnej

piękną poezją miłosną. Osobiście

dwunastoma laty Zbigniewa Her-

do patriarchalnej, a za pomocą

dałem się porwać w obu przypad-

berta objawił się ostatnio w Ceza-

opowieści o Edypie i Orestesie roz-

kach, a bluźniercza wręcz fraza:

rym Sikorskim – młodym, dopiero

waża problematykę zbrodni, kary

„Mnie lepiej wyszedł stół niż nasz

rozpoczynającym swą liryczną dro-

i przeznaczenia w ogólnoludzkiej

syn Bogu” włożona w usta cieśli

gę poecie. Nawet skoro nie doko-

egzystencji. Nie brak tu także od-

Józefa, sprawiła, że po plecach

jestem

nał się tutaj akt reinkarnacji, to

niczym stado mrówek przebiegły

głęboko wierzę, że animae obu pa-

mi dreszcze i pojawiają się tam

nów, przynajmniej poetycko, łączy

do dziś przy każdym jej wspomnie-

bardzo silna więź. Objawia się ona

niu.

nie tylko w umiłowaniu do poezji

Cóż więcej można rzec w krót-

klasycystycznej, czerpiącej obficie

kim szkicu? Niewiele. Chyba tylko

z dorobku kulturalnego człowieka,

zachęcić raz jeszcze do sięgnięcia

wyrafinowaniu i poczuciu głębo-

po tomik Sikorskiego, bo napraw-

kiej łączności z żyjącymi tysiące

dę warto. Szczególnie gdy poszu-

lat przed nami homo sapiens, ale

wołań do greckiej filozofii: Platona,

kuje się uczonego, ujmującego

także, a wręcz przede wszystkim

Euklidesa, Heraklita, Zenona z Elei.

klasycyzmu spod znaku Herberta,

w próbie wytłumaczenia zagadek

Niektóre są szczególnie ujmują-

a nie ortodoksyjnej paplaniny We-

rzeczywistości przez odwołanie do

ce, jak przepiękna i mądra Bajka

ncla. Dlatego też kończąc, pozwolę

historii czy mitologii.

o śmierci Zenona z Elei swoją dyk-

sobie sparafrazować wspomnia-

Nie chcę bynajmniej przez

cją i kształtem przypominająca mi

nego Zbigniewa Herberta i zawo-

to powiedzieć, że Sikorski to klon

nieco Herbertowską Przypowieść

łać: „Więcej takich obłoków zsyłaj

Herberta lub jego epigon. Zdecy-

o królu Midasie.

Apollo!”

dowanie nie! Jego Droga z Daulis

Tym co jednak w tomiku urze-

do Delf to niezwykle wciągają-

kło mnie najbardziej, były niezwy-

ca liryczna podróż wiodąca przez

kle sprawnie dokonywane konta-

Grecję wieku bohaterskiego oraz

minacje między kulturą grecką

okresu

Poetycko

i judeochrześcijańską oraz urokli-

wwiercając się w antyczne mity,

wy cykl erotyków Moje Eurydyki.

młody poeta niemal rozsadza je od

W pierwszym przypadku pokazuje

środka, próbując ukazać zawarte

nam Sikorski, że tak naprawdę

w nich głębsze prawdy, informacje

wszystkie historie czy to klasyczne

o naszej kulturze i jej transforma-

mity, czy biblijne przypowieści wy-

klasycznego.

41

Paweł Bernacki


Superman po polsku skomplikowanej grze.

Lipiec i sierpień

znanych granic, zaczyna latać. Wzbija

to czas na nad-

się w powietrze i w niekontrolowa-

Wartka akcja, ironia, komizm

rabianie semestralnych zaległości,

ny sposób szybuje w przestworzach.

i ostra satyra na polską rzeczywi-

także lekturowych. Z przyjemnością

Polski Superman – a raczej jego

stość. Tym w esencji jest ta przeza-

zatopiłam się więc w długo oczeki-

dokładne zaprzeczenie. Bo Juliusz

bawna opowieść. Czyta się ją z przy-

wanej lekturze – specyficzny świat

jest typowym antybohaterem. Neu-

jemnością. Chwilami jak pamiętnik,

najnowszej książki Juliusza Stracho-

chwilami jak dobrą książkę akcji.

ta Zakłady Nowego Człowieka (Lam-

Pomimo sensacyjności pozycji bo-

pa i Iskra Boża, 2010) jest bowiem

haterowie nie są jednorodni. Ra-

lekturą niezwykle wciągającą. Książ-

czej barwni i interesujący, skupiają

ka ta przyciąga uwagę już samą

w sobie wszystkie traumy pokolenia

okładką. Ascetyczny, trochę przypo-

Nirvany. Nie są jednak wiarygodni,

minający komiks, uproszczony ry-

raczej przerysowani i karykaturalni,

sunek, przedstawiający industrialną

dzięki czemu idealnie wpisują się

panoramę miasta i szybującego nad

w konwencję tej specyficznej powie-

nią okularnika w czerwonym sweter-

ści. Całość, pomimo błahej treści

ku, budzi zainteresowanie. Akcja rozpoczyna się w połowie

jest w istocie zwróceniem uwagi na

lat 80. XX wieku. Retrospekcyjne

ciemne strony tego, co składa się

opisy prowadzą nas do końca epoki

na polskość. Na mentalność dzisiej-

PRL–u wstrząśniętego katastrofą

rotyczny, zakompleksiony, nerwowy,

szego dwudziesto kilku latka, który

w Czarnobylu. Po wybuchu bohater

cichy – nie ma w sobie żadnych cech

tak naprawdę nie wie czasami kim

zaczyna latać, a jego koleżanka,

amerykańskich herosów. Dodatkowo

jest. Nosi na sobie piętno lat osiem-

z którą bawił się w piaskownicy, zni-

zostaje wmieszany w działania gang-

dziesiątych, dojrzewał w chaosie lat

ka. Okazuje się, że zarówno on jak

sterów, polskich i ukraińskich służb

dziewięćdziesiątych, a gdy w nowym

i jeszcze kilkoro dzieci w efekcie na-

specjalnych, którzy to, podobnie jak

wieku ma już możliwość korzystania

promieniowania zyskało nadnatural-

jego matka, chcą wykorzystać go dla

z wolności, tak naprawdę nie wie,

ne zdolności. Narracja przenosi się

sobie tylko znanych celów. Okazuje

co z nią zrobić. Zagubiony ucieka

w pierwszą połowę XXI wieku. Młody

się też, że od dawna był „pod obser-

w używki czy zabawę, goniony przez

student – Juliusz jest nieśmiałym,

wacją” agentów czekających na odpo-

utkwione w podświadomości de-

neurotycznym chłopakiem zażywa-

wiednie rozkazy. Nie ma dziewczyny,

mony PRL–u ucieka nie przed nimi,

jącym notorycznie leki uspokajające.

nie ma przyjaciół, nie ma matki, która

przed sobą samym i przed złotym

Całkiem normalny chłopak – ależ

ujęła by się za synem – ale nie ma

czasem ponowoczesności.

nie! Juliusz wyróżnia się z tłumu,

i z tych powodów problemów. Juliusz

a szczególnie, gdy będąc zdenerwo-

pali, pije na umór, zajada się w McDo-

wanym do pewnych, dla niego tylko

naldzie i nawet dobrze bawi się w tej

42

Joanna Winsyk


Dochodzę Powiedzmy to sobie szczerze: nie

Kiedy wiedziała nie tak, jak chciano

każdy może zostać rozciągnięty w in-

żeby wiedziała, złorzeczono jej. Gro-

ewentualnych kolejnych „uczłowie-

fundybule chronosynklastycznej. Na-

żono śmiercią. Było to bez sensu.

czonych” ośmiornic. Ile ich jeszcze

uka odnotowała tylko jeden taki przy-

Ośmiornica nie stwarzała przyszłych

czeka na szansę? Jak komentują

padek w osobie miliardera Winstona

wydarzeń, ona tylko o nich wiedziała.

całą sytuację Poula? Zazdroszczą

Nielsa Roomforda. Roomford, w wy-

Wiedza bywa czasami ciężarem.

mu? Nienawidzą go? Czy może

niku oddziaływania tego kosmiczne-

człowieka

jeszcze

kwestia

jako

zrzeszają się, głoszą swoje rację,

go zjawiska, wiedział wszystko, co

istotę myślącą jest dość przerekla-

strajkują, pikietują? Co na to inni

tylko dało się wiedzieć. Dzięki temu

mowane. Taka nasza gatunkowa

mieszkańcy mórz i oceanów? A kto

rozpętał wojnę pomiędzy Ziemią

propaganda. Wierzy w nią każdy

ich tam wie!

a Marsem. Stworzył własną religię.

człowiek. Od urodzenia. Mama

W sytuacji Poula można dopa-

Poznał kosmitów i sekret Tralfama-

mówi: „ucz się ucz, nauka to potęgi

trzeć się jeszcze jednego smutnego

dorii. Rozciągał się bowiem prawie

klucz”. I taki biedny człowiek stara

zjawiska. Ludzie są złaknieni autory-

na cały wszechświat i przeniknął go.

się, jak może. Uczy się. Rozwija. Go-

tetów. Chcą żeby ktoś im coś powie-

Problem w tym, że Roomford nie ist-

rzej kiedy nie uczy się i rozwija. Bo

dział. Coś prawdziwego. Ośmiornica

nieje. Wymyślił go Kurt Vonnegut.

każdy człowiek mądry czy głupi wie,

nie rzucała słów na wiatr, mówiła

co znaczy sapiens.

oszczędnie, ale trafnie. Zdolność

Kiedy przechodziłem przez falo-

Określenie

Pozostaje

chron w Kołobrzegu, w połowie drogi

Pojawia się jednak problem.

rzadka, jak widać ceniona. Zwłasz-

uświadomiłem sobie, że wiem na-

Wyświechtana maksyma Sokrate-

cza w naszym przegadanym świe-

prawdę niewiele. Malutko. Tyle co nic.

sa. Ona naprawdę działa. Jest jed-

cie.

Stan ten ma nazwę głupota. Wycho-

nak źródłem nieustannych frustra-

Do wszystkiego dochodzą jesz-

dzi więc na to, że jestem głupi. Tak.

cji. Mądry się złości, bo wie, co to

cze rodzaje wiedzy. Poul wyraźnie re-

W przeciwieństwie do ośmiornicy.

znaczy, głupi – bo myśli, że go obra-

prezentuje wiedzę tajemną, mającą

Ośmiornica stała się przebojem.

żają. Kiedy należy powiedzieć sobie

najczęściej boskie pochodzenie, do

Ośmiornicy nie wymyślił Kurt Vonne-

dość? Roomford spłonął w wyniku

tego dochodzi wiedza akademicka

gut. Ośmiornica wiedziała. Była więc

kosmicznego oddziaływania. Ha-

i tak zwana życiowa. Każda inna, każ-

przez to lepsza. Ci co nie wiedzieli,

mujcie tuż przed płomieniem.

da ma mocne i słabe strony. Wszyst-

słuchali ośmiornicy. Teraz ośmiornica

W takim wypadku, czy ośmior-

kie przydatne. No cóż. Rozwijajmy

ma pracować u rosyjskiego miliarde-

nica jest człowiekiem? Nie odma-

się więc. Czego jak czego, ale żaden

ra. Ma pobierać pensję w wysokości

wia się jej mądrości – cechy wybit-

człowiek nie lubi być wyzywany od

5 tysięcy dolarów. Najpewniej nigdy

nie ludzkiej. Co nas łączy? Co nas

„gupków”. Człowiek godność ma!

w życiu nie zobaczę takich pieniędzy.

dzieli? Jako człowieka należy objąć

Pokażmy ośmiornicom, gdzie raki

Mądrość jest w cenie, a ja jestem

ją opieką prawa, a groźby w jej kie-

zimują! Czas więc dojść do wiedzy.

przecież głupi.

runku potraktować jak najbardziej

W takim razie… Uwaga! Dochodzę!

Dlaczego ośmiornica wiedziała?

poważnie. Sprawcy powinni zostać

Ciężko stwierdzić. Widać jednak, że po

ukarani. Grzywnami i więzieniem.

części było to dla niej przekleństwo.

Sprawiedliwie.

43

Marcin Pluskota


Wina nie nasza, ale sprawa tak Dzieje się. Dzikie tłumy z kijami,

salnym jak tylko można i ponoć

sta: to wina rządu, polityków, niepo-

przecież jestem z miasta – to wi-

łączącym ponad podziałami. Bra-

myślnych wiatrów, niekorzystnego

dać, gaz na ulicach, a kto nie był

wa za ten wyjątkowy spektakl bić

układu planet. Ale oczywiście nie

i nie widział, ten trąba i niech dalej

należy

harcerzom,

nasza. Dzieci źle wychowane? Wina

nie czyta. Zmiany w kraju postępu-

urzędnikom, politykom, fanatykom

niedokształconych nauczycieli, nie

ją i wyraźnie widać ten postęp pod-

i gapiom czyli, uogólniając, wszyst-

nasza. My – nieprzyzwyczajeni do

stępnie przemycany między jedną

kim. Bo takiego wstydu oczy świata

samodzielności, niezależnie od wie-

a drugą prognozą pogody a naj-

nieustannie zwrócone na Wisłę już

ku własnego kolektywnie mamy tyle

nowszymi informacjami ze świata

dawno nie widziały.

lat, co nasza demokracja. Przedłuża

odpowiednio:

i kultury. Mamy nową władzę, którą

Zagraniczne media piszą, że to

nam się ten okres młodzieńczego

wybrała połowa połowy społeczeń-

zaścianek, wojna i problem narodo-

buntu, niezgody na rzeczywistość

stwa, a druga połowa tejże połowy

wy. Piszą o tym, co widzą – bo skąd

i nieracjonalnych zachowań, choć

burzy się, podczas gdy inna połowa,

mają wiedzieć, że my, Polacy, już

już od dawna mamy w kieszeni do-

będąca sumą wybieranych połów

tak mamy, że lubimy być w centrum

wód osobisty. Niestety, nieużywany.

wzrusza ramionami i rozjeżdża się

i z tego centrum emanować swoją

Ci, którzy pragną rychłej beatyfi-

po kraju, od Bieszczad po Międzyz-

polskością, przejawiającą się w tym

kacji Papieża Polaka, religii w szko-

droje, zażywając świeżego letniego

wypadku w nieodpartej chęci bro-

łach, symboli w urzędach i innego

powietrza, które czasem zatęchnie,

nienia, świętym ogniu męczeństwa,

prezydenta, stoją dziś pod siedzibą

sprowadzi deszcz i w ciągu kilku

łopatologicznym poświęceniu dla

głowy państwa i przeczą samym so-

godzin z górskiego strumyczka zro-

sprawy i owczym pędzie za ludzkim

bie. Bo symbol, którego bronią, nie

bi Amazonkę (tyle, że mniej leniwie

tłumem (tym dzikim). Można nawet

potrzebuje obrony – swoją symbo-

płynącą).

uciec w martyrologię, nazwać siebie

liką broni się sam. Ich wojownicza

Ale wracając do dzikich tłu-

krzyżakiem (bo od krzyża), a poli-

postawa źródło ma w nich samych.

mów, bo to o nich ma być mowa.

cjanta, co pilnuje porządku – komu-

To ja kontra ja, a gdyby ktoś zamiast

Kijów co prawda nie posiadały, ale

nistą i mordercą.

krzyża postawił w centrum Warsza-

wizualizuję sobie, że lepiej wyglą-

Można, ale po co?

wy gumową kaczkę, broniłbym jej

dałyby z kijami niż ze skleconymi

Bo to przecież nasze. Polskie.

równie gorliwie. Nawet, jeśli nie wie-

naprędce transparentami z wypi-

Bo mamy nieustający, nieustabili-

sanym tym i owym hasłem narodo-

zowany kompleks wszechstronnego

wym. Dodać im jeszcze gustowne

niedowartościowania. Bo pokażą

kosy, grabie i płonące pochodnie

nas w telewizji. „Jesteśmy fanatyka-

i już nie będą z miasta, choć w mie-

mi, a co!” – mówimy dziennikarzom.

ście, ale bronić dalej będą tego

Przekraczamy granice przyzwoitości

samego – kawałka, za przepro-

i absurdu jednocześnie, bo sprawa

szeniem, drewna, które ustawione

tego wymaga. A gdy ktoś nas spy-

w odpowiedniej konfiguracji staje

ta, dlaczego powodzi nam się tak,

się religijnym symbolem, uniwer-

a nie inaczej, odpowiedź jest pro-

44

rzę w gumowe kaczki. Ewa Orczykowska


Snatch Endsong Kiedy w poprzednim numerze po-

sadnienie, skonkretyzowanie byłoby

krętem” jako takim nic wspólnego

zwoliłem sobie na wlanie strumienia

karygodnym błędem; możemy oczy-

mieć nie mogą.

świadomości do kotła neologizmów,

wiście powiedzieć, że „Przekręt”

Poczucie braku nazywamy zwy-

myślałem, że będzie to jednorazowy

zamknięto, „Przekrętu” już nie ma,

kle poczuciem straty. Sama strata

wybryk. Że od tak – trochę bez sen-

została pustka po „Przekręcie”...

nie jest brakiem, to raczej ‘zależ-

su, trochę literacko, a trochę prza-

Pewnie, możemy tak mówić. Tylko

ność między brakiem a tym czymś,

śnie – zilustruję, o czym młodzi Po-

każde takie zdanie konstruuje coś,

czego brakuje’. I to strata boli naj-

lacy rozmawiają całymi wieczorami,

jakieś zjawisko, jakiś byt – językowy

bardziej. Brak czegoś nie jest jak

sącząc piwo w barach czy innych

i wyobrażeniowy – w miejsce braku

dziura w brzuchu, nie może boleć.

pubach. Że pokażę na przykład, jak

„Przekrętu”. Język zawsze tworzy

To coś, czego nie ma. A co boli, to

to wygląda w „Przekręcie” – knajpie

rzeczywistość, nie można więc za

fakt, że to coś istniało, ale już nie

bądź co bądź bliskiej sercom wielu

jego pomocą ukonstytuować braku

istnieje. Czy to kawałek brzucha, czy

redaktorów „Kontrastu”. Wtedy my-

rzeczywistości. Bo chodzi przecież

„Przekręt”, czy jeszcze coś innego.

ślałem, że napiszę o pubie studenc-

o to, żeby tego braku nie wypełniać

Nie można odczuwać braku czegoś,

kim „Przekręt” tylko ten jeden raz,

wyobrażeniem braku, gdyż nie ma

czego nigdy nie było, dopiero porów-

po czym zajmę się poważnymi te-

ono z brakiem jako takim nic wspól-

nanie stanu rzeczy sprzed straty ze

matami. Widać jednak wszechmoc-

nego...

stanem rzeczy po – wywołuje ból.

ny triumwirat w składzie: Figlarz

Możemy więc chwycić się po-

Co gorsza, człowiek jest wobec tego

Los, Opatrzność i Bozia, chciał, żeby

czucia braku. To jest coś, co nie za-

bólu całkowicie bezbronny. Można

było inaczej.

stępuje wyobrażenia o „Przekręcie”,

się uczyć odpuszczać, polegać na

Albowiem dnia 31 lipca anno

bo nie było ani nie jest „Przekrętem”,

wierze czy pogodzie ducha, słuchać

domini 2010 „Przekręt” został za-

a jedynie odczuciem względem jego

autorytetów, racjonalizować albo

mknięty.

końca. Ale i ta droga jest śliska jak

upijać się do nieprzytomności... ale

skóra

Macierewicza,

trzeba mieć świadomość, że to są

do głębi, i to głębi tak głębokiej, że

zaraz bowiem pojawia się wspomi-

tylko anestetyki. Lekarstwo nie ist-

długo zastanawiałem się, jak po-

nanie, rozpamiętywanie, dywagowa-

nieje.

dejść do tej sprawy. Ton stypowo-

nie... stypa. Nie mówiąc już o tym,

„Przekręt” pożegnaliśmy w je-

wspominkowy byłby zbyt trywialny,

że to trąci trenem. Zachodnia cywili-

dyny właściwy sposób: upijając się

opis przekrętowej codzienności nie-

zacja lubi nam mówić, że nawet jak

ponad wszelką przyzwoitość. I tyle.

chcący wyszedł mi ostatnio, a pa-

coś straciliśmy, to jednak zawsze

Teraz już go nie ma, a w nas wszyst-

tetyczne epitafia czy inne epicedia

pozostanie to w naszych sercach,

kich tkwi poczucie straty. Jak za-

po prostu tutaj nie pasują. Niby wia-

głowach, lędźwiach, wątrobach itp.

wsze, gdy coś się kończy.

domo o co chodzi, ale jakoś trudno

Otóż nie. Nie pozostanie. Jak czegoś

znaleźć na to słowa. Coś się skończy-

nie ma, to tego nie ma. Pozostaje

ło. A kiedy coś się kończy, powstaje

nienazwany – i nienazywalny – brak.

luka językowa, z którą nie wiadomo,

I nic więcej. Wspomnienia są tylko

co zrobić. Nazwanie jej jakoś, uza-

naszą sprawą i – znowu – z „Prze-

To wydarzenie poruszyło mnie

Antoniego

45

Michał Wolski


Popieram Joe Cole’a

Źródło: sport.interia.pl

Fani Chelsea poczuli się obrażeni wyborem klubu, którego dokonał Joe Cole. On jednak doskonale wiedział, co robi. Poziom oburzenia kibiców Chelsea,

bym odszedł. Gdybym miał wybie-

się: czy rzeczywiście było warto?

którzy po przejściu Cole’a do Liver-

rać między pozostaniem na Stam-

Chelsea po prostu od dawna

poolu postanowili, że ich stosunek

ford Bridge, gdzie nadal byłbym ulu-

go już nie kochała, ale nikt z jej

do niego zawiera się we frazie, któ-

bieńcem fanów, lubianym też przez

przedstawicieli nie miał odwagi po-

rą bohater filmu Made in Poland

kolejnych managerów (z których

wiedzieć mu tego w twarz. Bzdura?

Przemysława Wojcieszka wytatu-

jednak żaden nie byłby w stanie wy-

Czemu więc pozwolono mu tak ła-

ował sobie na czole (zaczyna się od

krzesać - na czas dłuższy niż 4 czy 5

two odejść? Bo zależało mu tylko na

„f...”), był przerażający i zadziwiają-

spotkań - pełni moich możliwości),

pieniądzach? Czy to prawdopodob-

cy. Piłkarz, któremu śpiewali najżar-

też wolałbym odejść.

ne, że po kilku latach zarabiania pe-

liwsze piosenki, gdy ten pojawiał się

Niektórzy nie chcą dostrzec hi-

tro-funtów Abramowicza nadal nie

na swoje pieskie kilkanaście minut

pokryzji, z jaką Chelsea od kilku lat

miał dosyć? Bez przesady. Opuścił

w końcówkach przesądzonych już

obchodziła się ze swoim piłkarzem:

klub akurat w trakcie mistrzostw

spotkań, nagle stał się sprzedajnym

wszystko w białych rękawiczkach,

świata, przed którymi jeszcze raz

wrogiem, któremu tego ruchu wyba-

wszystko z uśmiechem na twarzy,

udowodnił sobie i innym, że stać

czyć nie można.

niegroźny Joey, który spokojnie zno-

go na wygryzienie kilku rywali ze

Ja go rozumiem. Gdybym miał

si kolejne zesłania na ławkę rezer-

składu – że nadal może odgrywać

wybierać między byciem maskot-

wowych po serii udanych spotkań.

rolę pierwszoplanową (nawet jeśli

ką, która dobiega już 28 roku życia,

Niegroźny Joey, który walczy z kolej-

później Capello znów sadzał go na

a w klubie nadal nikt nie planuje dla

nymi kontuzjami, wraca do zdrowia,

ławce). W Chelsea ta wiedza na nic

niej poważnej roli w składzie, też

a później pozostaje mu zastanowić

by mu się nie zdała.

46


Gdy czytam, jak Jamie Carra-

łów Football Factory John’a Kinga

gher mówi, że transfer Cole’a to

(powieści z połowy lat 90-tych, opo-

zastrzyk dobrej energii, dokładnie

wiadającej o angielskich przedsta-

takiej, której Liverpool tak bardzo

wicielach klasy robotniczej, której

w tej chwili potrzebował, wiem, że

bohaterowie są przy okazji kibicami

były gracz Chelsea wybrał najlepiej,

Chelsea). To fragment, w którym

jak mógł. Gdy okazuje się, że m.in.

narrator – wychowany i żyjący w Lon-

z tego powodu spekulacje na temat

dynie kibic „The Blues” - opisuje swój

swojej przeszłości uciął Steven Ger-

wyjazd do Liverpoolu:

rard, pewny swego musi być też sam

„Myśląc o Liverpoolu, czuję się

Cole. Na Anfield Road widzą w nim

rozpieszczony mieszkaniem w Lon-

zbawiciela, człowieka, który ma być

dynie. Tzn. wiecie, Londyn to też

jedną z najważniejszych postaci

gówniana dziura, ale Liverpool jest

w nowych, przebudowywanych „The

jeszcze gorszy. To prawdopodobnie

Reds” - taką rolę obiecał mu już

największa dziura w Anglii. Śmietni-

zresztą przy podpisywaniu umowy

ki i nożownicy w każdym zaułku. Aż

Roy Hodgson. Tego właśnie chciał

przykro mi na to patrzeć. Nie mógł-

Cole, nie myślał o pieniądzach.

bym tutaj mieszkać. Nic dziwnego, że

Przekonałem się do tego szczególnie, czytając dziś jeden z rozdzia-

Cole, również londyńczyk z krwi i kości, (mimo upływu czasu) miał pewnie podobną opinię zakodowaną w podświadomości. Czy więc przenosiłby się tam dla pieniędzy, ładniejszych widoków za oknem i nowych, lepszych klubów nocnych? Nie sądzę. Adrian Fulneczek

ludzie stąd wolę przyjeżdżać do Londynu, żeby spać tam na ulicach...”.

Źródło: sport.interia.pl

47


Źródło: e-foto.sport.pl

Devils mistrzem po raz pierwszy!

W rozegranym w sobotę 24 lipca w stolicy województwa dolnośląskiego V Finale Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego zespół Devils Wrocław pokonał The Crew Wrocław 26:21. Tym samym Diabły zdobyły swój pierwszy tytuł mistrzów PLFA. Początek meczu finałowego należał

ba Płaczka były ostatnimi dla Zało-

do drużyny The Crew, która swoją

gi w tym meczu.

Ozdobą była akcja powrotna po otwierającym drugą połowie wyko-

pierwszą serię ofensywną zakoń-

Jeszcze przed przerwą Dia-

pie. Daniel Delahoussaye złapał piłkę

czyła zdobyciem przyłożenia. Odpo-

bły zdobyły dziesięć punktów po

na dziesiątym jardzie i po serii zna-

wiedź Diabłów była jednak bardzo

kopnięciu z pola Krzysztofa Wisa

komitych zwodów popędził w pole

szybka. W zainkasowaniu punk-

i efektownym przyłożeniu Grzego-

punktowe rywali. 90-jardowa akcja

tów Diabłom wydatnie pomogli

rza Mazura. Dzięki tym akcjom pro-

powrotna Amerykanina pozwoliła

zawodnicy Załogi, którzy wykonali

wadzenie Załogi zostało zniwelowa-

Diabłom wyjść na prowadzenie po

ryzykowną próbę odzyskania piłki

ne do czterech punktów.

raz pierwszy w sobotnim finale.

po wykopie. Lider tabeli rozpoczął

W całym meczu formacja obron-

Gdy w końcówce czwartej kwar-

swoją serię ofensywną na dwudzie-

na The Crew skutecznie uprzykrzała

ty Devils wykonali kolejne skutecz-

stym jardzie od pola punktowego

życie rozgrywającemu Devils - Krzysz-

ne kopnięcie z pola, podwyższając

rywali. Po kilku akcjach na tablicy

tofowi Wydrowskiemu i sporadycznie

swoje prowadzenie do 26:21, stało

widniał już remis.

grającemu na pozycji quarterbacka

się jasne, że mecz nie zakończy się,

Swoje kolejne dwie serie ofen-

Danielowi Delahoussay’owi. Gracze

jak rozegrane miesiąc wcześniej

sywne The Crew także zakończy-

ci byli powalani w tym meczu aż pię-

spotkanie derbowe - dogrywką.

li przyłożeniami, co pozwoliło im

ciokrotnie. We wszystkich spotka-

Gdy do zakończenia meczu

w drugiej kwarcie wyjść na prowa-

niach sezonu zasadniczego quarter-

pozostawały 42 sekundy, na bo-

dzenie 21:7. Jak się miało okazać

back Diabłów był przewrócony przed

isku po raz ostatni pojawiła się

później, punkty w wykonaniu Jaku-

linią wznowienia gry tylko dwa razy.

formacja ofensywna The Crew. Do

48


upragnionego pola punktowego Za-

inwestorów do klubów oraz walka

wodów był doświadczony arbiter

łoga miała aż 69 jardów. Po pięciu

o dostęp do jak najlepszych sta-

niemiecki Marcel Tschurer, który

biegach i zdobyciu pierwszej próby

dionów” – oświadczył po meczu Ję-

został zaproszony przez Wydział

Mark Philmore wykonał podanie do

drzej Stęszewski, prezes PLFA.

Sędziowski Stowarzyszenia Polski

przodu. Piłkę przechwycił jednak

Za najbardziej wartościowego

Charles Osgood i stało się jasne, że

zawodnika finału (MVP) uznano

Devils zdobędą swój pierwszy tytuł

skrzydłowego Devils Wrocław Da-

Mecz finałowy obejrzało 1200

mistrzowski, a przy tym zaliczą per-

wida Tarczyńskiego, który złapał

widzów. Do gorącego dopingu en-

fekcyjny sezon z kompletem dzie-

sześć podań zdobywając 110 jar-

tuzjastycznych kibiców zachęcały

więciu zwycięstw

dów. Nagrodę dla MVP finału ufun-

tancerki obu drużyn – Devilettes

„Jeszcze do mnie to nie docie-

dowała firma Under Armour. Fun-

i Sista Crew.

ra. Z drużyny, która walczyła w ze-

datorem nagród dla publiczności

szłym roku o utrzymanie w pierw-

była firma Tarczyński.

szej ligi, staliśmy się Mistrzem

Prócz Dawida Tarczyńskiego

Polski. Naszym celem na ten sezon

w składzie nowych mistrzów PLFA

było awansowanie do półfinału.

wyróżnili się linebackerzy: Walter

Występ w najważniejszym meczu

Harazim oraz Tomasz Markiewicz.

roku wziąłbym wtedy w ciemno.

Wśród pokonanych prym wiedli Ja-

Jestem po prostu zachwycony” –

kub Płaczek oraz Mark Philmore.

powiedział po meczu Artur Guzik,

W obronie silnymi punktami dru-

prezes Devils Wrocław

żyny byli defensywny liniowy Bar-

„Nasi rywale dobrze odrobili lekcję w przerwie, gdy rozpracowali naszą formację ofensywną. W dru-

Związek Futbolu Amerykańskiego do prowadzenia V Finału PLFA.

Jędrzej Stęszewski

tosz Kalejta i zawodnik drugiej linii obrony Przemysław Cudak. Sędzią głównym sobotnich za-

giej połowie nasze akcje biegowe przestały funkcjonować, a do tego zabrakło skutecznych podań górą. Dlatego Devils zatrzymali nas z zerowym dorobkiem w tej części gry i zdobyli mistrzostwo. Ale najważniejsze jest to, że puchar trafił do Wrocławia, który staje się centrum futbolowej Polski” - powiedział po spotkaniu Jakub Głogowski, rzecznik prasowy The Crew Wrocław. „Ten sezon i piąty finał udowodnił, że futbol amerykański staje się ważną dyscypliną sportu w naszym kraju. Głównym zadaniem na przyszłość jest wprowadzenie kolejnych

Źródło: e-foto.sport.pl

49


Nagrody za sezon 2010 1. Najbardziej wartościowy zawodnik sezonu (MVP): Krzysztof Wydrowski, rozgrywający Devils Wrocław 2. Najbardziej wartościowy zawodnik defensywny: Cornelius Lambert, zawodnik linii defensywnej Pomorze Seahawks 3. Najbardziej wartościowy zawodnik ofensywny: Krzysztof Wydrowski, rozgrywający Devils Wrocław 4. Najlepszy rozgrywający: Krzysztof Wydrowski, Devils Wrocław 5. Najlepszy skrzydłowy: Daniel Delahoussaye, Devils Wrocław 6. Najlepszy running back: Jakub Płaczek, The Crew Wrocław 7. Najlepsza liniowy defensywny: Cornelius Lambert, Pomorze Seahawks 8. Najlepszy linebacker: Jakub Grabas, AZS Silesia Miners 9. Najlepszy defensive back: Krzysztof Wis, Devils Wrocław 10. Najlepszy kicker (kopacz): Kamil Ruta, The Crew Wrocław 11. Najlepszy punter (odkopujący): Dawid Rechul, Sioux Kraków Tigers 12. Najlepszy returner: Tyrone Landrum, skrzydłowy Warsaw Eagles 13. Najlepsza linia ofensywna: Devils Wrocław Devils Wrocław – The Crew Wrocław 25:21 (7:14, 10:7, 6:0, 3:0) I kwarta 0:7 przyłożenie Marka Philmore’a po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Kamil Ruta) 7:7 przyłożenie Krzysztofa Wydrowskiego po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Wis) 7:14 przyłożenie Telley’ego Chelley’a po 30-jardowej akcji po podaniu Marka Philmore’a (podwyższenie za jeden punkt Kamil Ruta) II kwarta 7:21 przyłożenie Jakuba Płaczka po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Kamil Ruta) 10:21 skuteczne kopnięcie z pola z 24 jardów w wykonaniu Krzysztofa Wisa 17:21 przyłożenie Grzegorza Mazura po 27-jardowej akcji po podaniu Krzysztofa Wydrowskiego (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Wis) III kwarta 23:21 przyłożenie Daniela Delahoussaye’a po 90-jardowej akcji powrotnej po wykopie The Crew IV kwarta 26:21 skuteczne kopnięcie z pola z 24 jardów w wykonaniu Krzysztofa Wisa Dotychczasowe finały PLFA I Finał PLFA, 12.11.2006 Warszawa: Warsaw Eagles – Pomorze Seahawks 34:6 II Finał PLFA, 14.10.2007 Warszawa: The Crew Wrocław – AZS Silesia Miners 18:0 III Finał PLFA, 18.10.2008 Wrocław: Warsaw Eagles – Pomorze Seahawks 26:14 IV Finał PLFA, 17.10.2009, Warszawa: AZS Silesia Miners – The Crew Wrocław 18:7 V Finał PLFA, 24.07.2010, Wrocław Devils Wrocław – The Crew Wrocław 26:21

50


Street Photo

Fot. Magda Oczadły

51



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.