MANKO 81

Page 1



OD REDAKCJI

Od Redakcji

Redakcja redakcja@manko.pl

Czas Igrzysk Premier Najjaśniejszej Rzeczpospolitej pracuje 3,5 dnia. Znając hierarchię rodzinną, jego podwładni jeszcze krócej. I wszystko jasne! Minister Szkolnictwa Wyższego wraz z całym resortem hucznie ogłosiła nowelizację ustawy o szkolnictwie wyższym, która została przegłosowana przez Sejm, podpisana przez Prezydenta i wchodzi w życie 1 października. W numerze pokazujemy, jakie FAKTYCZNE zmiany w stypendiach wprowadza nowa ustawa! Mamy maj, który osłania magią każdego studenta traktującego ten okres jako najgorętszy czas spędzony poza światem nauki. Na odświeżonej stronie www.manko.pl będziecie mogli zobaczyć zdjęcia, relacje naszych dziennikarzy z wielu imprez i koncertów Juwenaliowych! [ważne] Juwenalia początek swój miały w Krakowie, już w XV wieku obchodzono tu święto studentów. Ks. prof. Krzysztof Kościelniak – orientalista, dla którego religie i kultura Dalekiego Wschodu nie są obce, Marek Piekarczyk – wieczny rockman i frontman zespołu TSA, Paulina Undziakiewicz – projektantka mody, Antek Królikowski – początkujący reżyser i aktor oraz Dariusz Felix Dębski - człowiekiem, który odważył się być szczęśliwy – rozmowy z wszystkimi osobami wnoszą ciekawą mieszankę spostrzeżeń na rzeczywistość. Lektura obowiązkowa! Grzegorz Michalski redaktor naczelny

MANKO TV: http://www.youtube.com/user/Mankotv

Redaktor naczelny Grzegorz Michalski Zespół Agnieszka Kmita Paweł Kubik Ewa Figura Agata Papierzyńska Mateusz Marek Justyna Grochal Faustyna Galon Justyna Rut Agnieszka Majewska Monika Dobranowska Tomasz Brusik Marcin Superson Monika Sobieraj Milena Kukla Joanna Dzienia Marta Chrobak Jakub Howaniec Agata Gałązka Zofia Saternus Magda Chrząstek PR pr@manko.pl Rafał Matuszewski

Marketing marketing@manko.pl Kierownik działu Łukasz Jaśkowski Zespół Joanna Betlej Projekt okładki Anna Olejczuk Skład Paulina Korbut Korekta Monika Sobieraj Druk Grupa Infomax Wydawca Stowarzyszenie Manko

Studencie, bądź na bieżąco! Nie pozwól, żeby coś Cię ominęło! Newsy, zapowiedzi, konkursy. Wejdź na: www. manko.pl

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Opinie zawarte w artykułach wyrażają poglądy autorów i nie muszą być zgodne ze stanowiskiem Redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kalendarium 9 -14 maj –

W ciągu 6 dni zostanie przeprowadzony szereg różnorodnych imprez tak, aby każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie. http://www.esn.pl/ event/esnalia-2011

8 – 18 maj - “Kulturalia” - ta ogólnouczelniana inicjatywa ma promować młodych krakowskich artystów, jednocześnie ubarwiając harmonogram kulturalny naszego miasta. http://www.kulturalia.art. pl/

renie przy torach kolejowych pomiędzy wiaduktem na al. 29 Listopada, a ul. Kamienną. Dojście z przystanków MPK Politechnika lub Dworzec Towarowy, dalej wzdłuż torów tramwajowych. www.wyscigdrezyna.pk.edu. pl

12 – 13 marzec – „W Stronę Zmian” to dwudniowy cykl bezpłatnych warsztatów skierowany do studentów wszystkich lat, kierunków i uczelni.

16 – 20 maj - Dni społeczne - 20 maj – Gala konkursu Stuw ramach tego wydarzenia organizujemy cykl spotkań ze znanymi ludźmi ze świata mediów, kultury, polityki, nauki i show biznesu. Poprzez ich szeroką wiedzę i doświadczenie funkcjonowania w życiu społecznym chcemy lepiej zrozumieć, to wszystko, co dzieje się wokół nas. www.dnispoleczne. pl/

18 maj -

Wyścig Drezyn odbędzie się w Krakowie na te-

dencki Nobel 2011.

21 – maj JUWENALIA KRAKOWSKIE - Pas Star-

towy Muzeum Lotnictwa Polskiego (wejście od ul. Bora Komorowskiego), Otwarcie bram 15:00, start 16:00. KULT, Kamil Bednarek i StarGuardMuffin, Jelonek, Acid Drinkers, Farben Lehre, Happysad, 230 Volt

23 maj - Koło Naukowe Handlu Zagranicznego przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie organizuje po raz drugi ogólnopolską konferencję naukową Nieodkryte Przestrzenie Biznesu. Str 6. 23 – 26 maj -

Już po raz drugi w Krakowie odbędą się Dni Indii organizowane przez Koło Naukowe Indologów UJ we współpracy z Instytutem Orientalistyki. Str. 11

zapałem i mnóstwem nowych pomysłów ruszamy z edycją drugą. Str. 7 http://www.bluesroads.pl/

4

czerwca - III Międzywydziałowe Igrzyska Studenckie AGH - obowiązkowy punkt programu w kalendarzu najważniejszych imprez studenta Akademii Górniczo- Hutniczej. Str.8

25 maj – 5 czerwiec 24 maj - w jednym z krakows- - piąty Festiwal Afrykański pod

kich klubów odbędzie się kolejne spotkanie Przedsiębiorczej Kobiety, ogólnopolskiego projektu realizowanego przez Studenckie Forum Business Centre Club w największych miastach Polski. Str.11 www.przedsiebiorcza-kobieta.pl.

hasłem „Afrykamera. Rytm. Kultura”. Organizatorzy chcą zerwać z konwencją Afryki uciśnionej, ukazywanej przez pryzmat nieszczęść i problemów, aby pokazać jej sztukę, bogactwo kulturowe i unikalne piękno. http://www.festiwalafrykanski.pl/

24 – 29 maj -

3 – 4 czerwiec - III Ogólnopolska Konferencja Naukowa Media w Polsce. Str. 14

„Bluesroads”, studencki festiwal muzyki bluesowej! Po wielkim sukcesie pierwszej edycji w roku 2010, z takim samym entuzjazmem, z

www.manko.pl 3


W NUMERZE O TYM SIĘ MÓWI

Sukcesy krakowskich sportowców!!!

5 Nowa ustawa kontra stypendia 12 Zabawa w wirtualnych partyzantów

Siatkarki UEKu mistrzyniami akademicki w piłce siatkowej! Pływaczki AWF Kraków najlepsze podczas Akademickich Mistrzostw Polski w pływaniu!

STUDENT NEWS 6 6 6 7 7 8 8 8 9 9 10 10 10 11 11 11 14

Juwenia UEK Nieodkryte przestrzenie biznesu Let’s Get Better Przed nami Dni Społeczne Studencki Festiwal Muzyki Blueasowej Wyścig drezyn w Krakowie! Igrzyska Studenckie V Edycja Konkursu Młodych Badaczy Krakowskie Juwenalia 2011 Best It Festiwal Afryka - w stronę słońca Zaprojektuj swoją przyszłość Konferencja Event Management Dni Indii 2011 Wystartuj w biegu UEK 2011 VI Spotkanie Przedsiębiorczej Kobiety Co nowego w nowych mediach?

strona 38

Wirtualny partyzant

Petros Tovmasyan, pierwsze ostrzeżenia dotyczące tego, że rzekomo źle wykorzystuje swoją tablicę, dostał już przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich.

strona 12

KARIERA 13 15 16 17 17 18

Studencki uciekają z wysp Polscy studenci najaktywniejsi w regionie Move Śmiało - Unia czeka Znamy zwycięsców konkursu „Let Your Talents Grow” Przedsiębiorczy Naukowiec Wyjedź na praktykę i zostań liderem

KAMPANIE MANKO 23 Ukróćmy reklamę odetchnijmy zdrowymi płucami 23 Chiny i zakaz palenia w miejsach publicznych

wolontariat

Studenci uciekają z wysp Absolwenci uczelni zagranicznych w Polsce nie są specjalnie cenieni. Dlatego spada liczba Polaków chcących studiować na brytyjskich uczelniach, mimo że te są jednymi z najlepszych w Europie.

strona 13

24 Krwiobieg Fundacji Mam Marzenie 24 Wolontariat Last Minute

kultura 25 26 26 27 28 29 30 34

PAKA zrobiła sceny „Chrzest”, czyli męskie granie Muzyka gooralska Czy jesteśmy generacją lalek? Nic, dla każdego znaczy coś JEBUDU - czyli hardcore ze smakiem Galon Wspomnień: Antek Królikowski Dzisiaj a dawniej

Polacy aktywni w regionie! Aż 60% polskich studentów uważa, że uczelnie wyższe nie przygotowują ich dobrze do przyszłej pracy!

strona 15

Z dystansu 31 Akademia Służby Publicznej 31 AEROKRAK 32 Adrenalina na wysokości a spokój na ziemi 33 Do you speak English? 35 Wszędzie jest kraniec świata 36 W kręgu religii i Bliskiego Wschodu

Dzisiaj a dawniej

ZDROWY STUDENT 32 Uroczysta sesja w Collegium Novum UJ

SPORT 37 Odważ się być szczęśliwym 38 Studencki UEK Akademickimi Mistrzyniami Polski w siatkówce! 38 Krakowskie pływaczki najszybsze

Adres redakcji

Budynek Główny UEK, pok. 302 ul. Rakowicka 27, 31–510 Kraków

Niezależnie od tego, na jaka muzykę jest dziś moda, są wykonawcy, którzy nigdy się nie znudzą. Zna ich kilka pokoleń, które wspólnie bawią się na koncertach. Czy jest na to jakiś sposób, dlaczego ludzie tak ich kochają...

strona 34

Kampanie społeczne Stowarzyszenia Manko

tel. 012 293 51 82 kom. 501558651 kontakt@manko.pl www.manko.pl

4  manko 81  05. 2011

Koordynator kampanii: Magdalena Petryniak


o tym się mówi

KIESZONKOWE DLA ŻAKA, czyli zmiany systemu pomocy materialnej dla studentów

Prawie 2 miliony polskich studentów objętych jest skomplikowanym, nieefektywnym i krytykowanym przez organizacje międzynarodowe systemem pomocy socjalnej i stypendiów motywacyjnych. Jakie zmiany wprowadza wchodząca od 1 października nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym i czy zmieni coś w dotychczasowym, często nieskutecznym transferze publicznych pieniędzy?

Agnieszka Kmita W polskiej świadomości utarło się, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, zwłaszcza, jeżeli jest się studentem, a przysłowiowym „koniem” jest stypendium. Dlatego brać studencka tkwi w przekonaniu, iż nie może być lepiej, więcej bądź uczciwiej, bo jeszcze zabiorą to co już jest. Tym sposobem polski fundusz pomocy materialnej jest kopalnią absurdów, przekrętów i biurokracji. Nowelizacja ustawy, która przez wielu oczekiwana była z utęsknieniem, jest teraz powodem wielu kontrowersji. Dla kogo nagrody? Znacznie zmienią się proporcje świadczeń – do tej pory równa część środków przeznaczana była na pomoc najbiedniejszym jak i najzdolniejszym studentom. Od przyszłego semestru stypendium socjalne pochłonie 60% funduszu przeznaczonego na pomoc materialną. Na stypendium za wyniki w nauce oraz za wyniki w sporcie, które zostaną połączone w jedno

stypendium rektora pozostanie 40%. Nie będzie wiadomo z góry, jaka średnia ocen wystarczy do otrzymania stypendium rektora dostępnego dla maksymalnie 10% studentów na każdym kierunku (do tej pory stypendium za wyniki w nauce pobierało w zależności od uczelni, nawet do 30% studentów na każdym kierunku, trybie i roku studiów). Punktowane będą zarówno średnia, jak i specjalne osiągnięcia, więc największą szansę na otrzymanie stypendium będą miały osoby, posiadające nie tylko piątki w indeksie, ale również dodatkową aktywność. Na pocieszenie ustawodawca przypomina, że stypendium będzie można łączyć ze stypendium ministra za wybitne osiągnięcia, co nie było do tej pory możliwe oraz, że będzie ono wyższe od dotychczasowego stypendium naukowego. Jednak wątpliwości? - Uważam dysproporcję w wielkości stypendiów naukowych na

rzecz socjalnych za wyjątkowo krzywdzącą dla zdolnych studentów – mówi Dorota Walas, studentka historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. - Daje ona furtkę do pobierania pieniędzy między innymi ludziom, których rodzice pracują „na czarno” i w ten sposób, znajdują się w „ciężkiej” sytuacji materialnej, a naprawdę żyją na wyższym poziomie niż studenci, których dochód nieznacznie przekroczył limit i na stypendium się nie załapali... Celem uczelni jest mimo wszystko kształcenie ludzi i za wyniki tego kształcenia powinna ona nagradzać przynajmniej w równym stopniu, co pomagać mniej zamożnym studentom. Zwolennicy przekonują, iż wyższe kwoty oraz mniejsza liczba osób uprawnionych do otrzymania stypendium będzie bardziej motywująca do ciężkiej pracy oraz zaangażowania nie tylko w czasie sesji egzaminacyjnej, ale także w trakcie całego roku akademickiego. Niestety ustawa nie reguluje istotnych kwestii m.in.: związanych z wyjątkowo subiektywnym sposobem dystrybucji pieniędzy – w zależności od uczelni stawki stypendialne mogą się różnić nawet o kilkaset złotych, pomimo takiej samej średniej i studiowania tego samego kierunku. Lepiej być biednym niż zdolnym Ze zmian ucieszą się osoby mające niskie dochody. Likwidacji ulega

stypendium na wyżywienie i stypendium mieszkaniowe – na rzecz jednego stypendium socjalnego, które będzie wyższe od obecnego, a dochód uprawniający do stypendium z obecnych 602 zł netto na osobę w rodzinie wzrośnie do ok. 780 zł. Studenci studiów stacjonarnych będą mogli otrzymać stypendium socjalne w zwiększonej wysokości z tytułu zamieszkania w akademiku. Dużo emocji wśród żaków – zwłaszcza dwukierunkowych – budzi również fakt, iż świadczenia, będzie można otrzymywać tylko na jednym fakultecie. Radosław Kozłowski studiuje na trzecim roku stosunków międzynarodowych UEK oraz archeologii UJ. W przyszłym roku otrzymywane stypendia mogą być w jego przypadku dużo niższe. - Studiowanie to poszerzanie horyzontów, są studenci uczący się na kilku różnych kierunkach, często w żaden sposób niepokrywających się ze sobą. Wkładają w to dwa razy więcej pracy, więc czemu nie mogą być podwójnie nagradzani? W związku ze zmianami wprowadzanymi przez MNiSW, studenci szukają innych pomysłów na wsparcie finansowe. Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej postuluje m.in. udzielanie zwrotnej pomocy materialnej w formie kredytów studenckich. Myśl o pożyczce dla wielu jest jednak odstraszająca – już na starcie dorosłego życia student jest zadłużony. Ponadto system kredytowania mógłby się wiązać z kolejnymi cięciami w sferze pomocy stypendialnej. Czy nowa ustawa przyniesie więcej złego czy dobrego jeszcze się okaże. Wiele problemów pozostawia ona bez odpowiedzi, a wielu studentów bez dodatkowych środków pomocy. Jednak, kiedy wszystkie decyzje zostały już podjęte, pozostaje informować studentów o zachodzących zmianach i zachęcać do jak najlepszego wykorzystania nowych możliwości.

www.manko.pl 5


Student news

Nie możesz tego przegapić!

Juwenalia UEK 2011 – wielka rewolucja! Noc kinowa w plenerze, przegląd kabaretów, występy kapel rockowych, warsztaty tańca, pokazy mody a w finale Festiwal muzyczny – to i wiele innych atrakcji tylko na kampusie UEK w Krakowie! Juwenalia UEK rozpoczną się w tym roku 9 maja Nocą Kinową. Ekranowe hity w plenerze to nie lada gratka - nie tylko dla kinomaniaków. 10 maja podczas imprezy w klubie Frantic wybrana zostanie Najmilsza Studentka i Superstudent. Tego samego dnia rozpocznie się Studencki Przegląd Kabaretów DowciPakery. We wtorek odbędą się eliminacje, a następnego wieczoru najzabawniejsi zaprezentują się w finale. W jury zasiądzie znany z audycji radiowych i telewizyjnych satyryk i dziennikarz

Rafał Bryndal. Więcej info: www. DowciPakery.pl. W czwartek 12 maja fanom mocniejszego brzmienia organizatorzy proponują Przegląd Kapel Rockowych. Odbędzie się on w klubie muzycznym Forty Kleparz. Całą imprezę uświetni koncert rockowego zespołu Akurat. Wszystkich pasjonatów sportu zapraszamy w niedzielę, 15 maja na Bieg UEK. Start na kampusie w samo południe. Uczestnikiem może zostać każdy, kto ukończył 16-sty rok życia.

Tegoroczna edycja odbędzie się we współpracy z KNHZ '' Cargo'' z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu oraz KNHZ ''Hazet'' z Uniwersytetu Gdańskiego. Projekt obejmuje 4 dni, a poszczególne panele odbędą się w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Celem konferencji jest przybliżenie specyfiki tych rynków zagranicznych, o których rzadziej słyszy się w mediach lub które

6  manko 81  05. 2011

raper Abradab oraz Natural Dread Killaz tworzący muzykę z pogranicza reggae i dancehallu. Równolegle w namiocie juwenaliowym odbywać się będą koncerty zespołów rockowych. Zapraszamy Was również na juwenaliowe After Party, które po raz pierwszy odbędzie się na Kampusie do godziny 2 w nocy. Wielkie emocje, wspaniała zabawa i niezapomniane wrażenia zapewnione. Do zobaczenia na kampusie!

W poniedziałek 16 maja na kampusie królować będzie taniec. Podczas projektu Dance Wave w pawilonie S. przez cały dzień odbywać się będą targi szkół tańca oraz warsztaty prowadzone przez profesjonalistów. Od godziny 18. ogromną dawkę wrażeń zapewni Fashion Night, czyli pokazy mło-

Nieodkryte Przestrzenie Biznesu Koło Naukowe Handlu Zagranicznego przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie organizuje po raz drugi ogólnopolską konferencję naukową Nie odkryte Przestrzenie Biznesu.

dych polskich projektantów oraz mistrzów tańca. Dzień zakończy Clubbing UEK on Tour. Wyjazd z Pętli na ul. Rakowickiej dwoma imprezowymi tramwajami w stronę 3 krakowskich klubów: Frantic, Cień oraz Diva. Ostatni dzień jest tym najbardziej wyczekiwanym … 17 maja w ramach Festiwalu UEK na Scenie Głównej zagoszczą: austriacka grupa Parov Stelar Band (światowej sławy gwiazda!),

wydają się odległe i egzotyczne, ale które z ekonomicznego punktu widzenia również są interesujące. Omówione zostaną praktyczne aspekty zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej w danych krajach, społeczno-polityczne uwarunkowania biznesu oraz czynniki kształtujące współpracę Polski z wybranymi państwami. Naszymi gośćmi będą dyplomaci, eksperci i biznesmeni. Rozpoczynamy 17 maja we Wrocławiu od państw afrykańskich. Gdańska część konferencji odbędzie się w dniach 18-19 maja i dotyczyć będzie Australii. Do Krakowa zawitamy 23 maja, by odkryć kolejne przestrzenie biznesu: Japonię, Chiny i Mongolię.

Wykształcenie + Szkolenie -> LET’S GET BETTER Droga od liceum do rozpoczęcia studiów była krótsza niż Ci się wydawało? Jeszcze szybciej upłyną Ci studia. Od tego, jak spędzisz ten czas, zależy bardzo wiele. Jak zdobyć praktyczne umiejętności? Jak podnieść kwalifikacje? Jak wzbogacić swoje CV? Odpowiedzią na te pytanie może być SZKOLENIE. Let’s Get Better to program organizacji studenckiej AEGEE, który został stworzony by umożliwić studentom uczestnictwo w różnorodnych darmowych szkoleniach przeprowadzanych przez profesjonalnych trenerów. Bez względu na Twój kierunek studiów możesz odnaleźć szkolenie, które spełni Twoje oczekiwania i

pomoże podnieść kwalifikacje gdyż mają one szeroki zakres, dotyczą m. in. umiejętności interpersonalnych, biurowych, Human Resources, Public Relations, Information Technology i innych. I tak, najbliższe szkolenia, które przygotowuję dla Was grupa LGB będą dotyczyć: profesjonalnej korespondencji oficjalnej i biznesowej, technik szybkiego zapamiętywania i mind mappingu, kampanii marketingowej w Internecie, tworzenia dokumentów aplikacyjnych i wiele innych.

Aplikacje na te szkolenia oraz kolejne znajdziecie na stronie http://lgb.aegee. krakow.pl/


Student news

Przed nami Dni Społeczne! Dni Społeczne – 5 dni na poruszenie świata to organizowane przez Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie „Beczka” seminarium młodzieżowe, które odbędzie się w Krakowie w dniach 16 - 20 maja. Dni Społeczne (DS) będą prawdopodobnie pierwszą imprezą studencką w tym mieście łączącą w sobie tak zróżnicowane wydarzenia. DS skierowany jest przede wszystkim do ludzi młodych. Ma zachęcić do aktywności, do znalezienia w życiu swojej pasji i rozwijania zainteresowań, ale głównym jego celem jest uświadomienie wpływu, jaki mamy nie tylko na naszą własną przyszłość, ale także na przyszłość społeczeństwa, w którym żyjemy. Stąd tematyka przewodnia poszczególnych dni: rodzina i wolontariat, historia i tożsamość, kultura, media oraz polityka. Odbywającym się w

Wyżej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera oraz klasztorze oo. Dominikanów panelom dyskusyjnym będą towarzyszyć m.in. warsztaty, koncerty, akcja pobierania krwi, a 20 maja – gala finałowa konkursu filmowego Slavangard. Swój udział w Dniach Społecznych potwierdzili już m.in. prof.

Władysław Bartoszewski, prof. Andrzej Zoll, dr Jarosław Gowin, Janina Paradowska, Grzegorz Miecugow, Rafał A. Ziemkiewicz, Marek Zając, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Anna Dymna, Janek Mela oraz Ilona Łepkowska.

Więcej informacji oraz program Dni Społecznych znajduje się na stronie www.dnispoleczne.pl oraz na Facebooku. Informacje dotyczące Slavangardu można natomiast uzyskać wchodząc na www.slavangard.pl.

Studencki Festiwal Muzyki Bluesowej!

Znów wiosna, znów Kraków tętni życiem: wystawy, wernisaże, koncerty, festiwale. Czas przyszedł też, aby powrócił „Bluesroads”, studencki festiwal muzyki bluesowej! Po wielkim sukcesie pierwszej edycji w roku 2010, z takim samym entuzjazmem, z zapałem i mnóstwem nowych pomysłów ruszamy z edycją drugą.

W dniach 24-29 maja możecie uczestniczyć w nowym, dłuższym „Bluesroads”, który nie tylko proponuje Wam ogólnopolski przegląd zespołów, warsztaty wokalne i instrumentalne, koncerty gwiazd krajowych i zagranicznych, mszę gospel, wykłady z teorii i historii muzyki bluesowej, ale też urozmaica swój program o wykłady o sztuce afro-amerykańskiej, konkurs fotograficzny. Wielką Taneczną Bluesotekę, bluesowy tramwaj, czy bluesowe

kino. Ponadto wraz ze Stowarzyszeniem Wiosna ruszamy z akcją charytatywną na rzecz ich muzycznie uzdolnionych wychowanków. Dziać się więc będzie wiele, a różnorodność programu nie pozwoli na choćby chwilę znudzenia. Wyróżniamy się wśród wydarzeń kulturalnych Krakowa świeżością i przesłaniem. Wspierają nas w działaniach także polscy artyści Andrzej Seweryn i aktywnie działający jako przewodniczący jury przeglądu Jarek Śmietana. „Bluesroads” to oczywiście impreza non-profit, chcemy szerzyć kulturę bluesową, kształcić młodych zapaleńców, stwarzać możliwość promocji

wschodzącym muzykom, a przy tym dobrze się bawić. Maj to gorący miesiąc dla Krakowa, II Studencki Festiwal Muzyki Bluesowej zaprasza!

Gwiazdy II Studenckiego Festivalu Bluesroads: • • •

• • •

Guy Davis (USA) Gary Erwin (USA) Jarek Śmietana Band feat. Bill Neal - oficjalna premiera płyty “I Love The Blues” Hard Times Marek Motyka Trio Big Fat Mama

Prowadzący i warsztaty: • • •

wykłady

Guy Davis, Jarek Śmietana, Łukasz Wiśniewski, Marcin Dyjak, Gary Erwin,

www.manko.pl 7


Student news

Wyścigi Drezyn w Krakowie! Koło Naukowe Dróg Kolejowych wspólnie z Samorządem Studenckim Politechniki Krakowskiej zapraszają na „1 Międzyuczelniany Wyścig Drezyną w Krakowie”. Wyścig odbędzie się 18 maja w Krakowie na terenie przy torach kolejowych pomiędzy wiaduktem na al. 29 Listopada, a ul. Kamienną. Dojście z przystanków MPK Politechnika lub Dworzec Towarowy, dalej wzdłuż torów tramwajowych. Przyjdź i wygraj cenne nagród, zaprezentuj swoją uczelnie, wydział, grupę i zapisz się do 16 maja na stronie www.wyscigdrezyna.pk.edu. pl, świetna zabawa i moc emocji gwarantowane. Już dzisiaj stwórz drużynę i zapisz się na wyścig.

Odbędą się zawody międzyuczelniane oraz towarzyszące im zawody otwarte, dostępne dla każdego bez ograniczeń. Jeśli nie startujesz w wyścigu to również przyjdź i pokibicuj. Przewidziano liczne konkursy z nagrodami dla publiczności i darmowe kiełbaski z grilla. Po zawodach, o godzinie 19:00 odbędzie się koncert zespołów The Old Chopper oraz EKG w klubie Loch Ness.Po koncercie zapraszamy na afterparty w klubie Loch Ness. Więcej informacji, w tym regulamin, zapisy i mapka dojścia na stronie: •

wyscigdrezyna. pk.edu.pl

Igrzyska Studenckie! Juz 4 czerwca odbędą się III Międzywydziałowe Igrzyska Studenckie AGH. Starożytna tradycja igrzysk sportowych trwa nadal a 3 lata temu zagościła też w murach Akademii Górniczo-Hutniczej w nieco odmiennej formie. Dyscypliny takie jak ślizg na

klacie, rzucanie puszką na odległość czy z most ze skrzynek wymagają dużej dozy inteligencji, kreatywności, sprytu, siły i współpracy. A jak będzie w tym roku? Czy studenci Wydziału Ceramiki znów udowodnią, że są najlepsi i niepokonanym? A może uważasz, że to drużyna Twojego wydziału powinna zyskać chwałę zwycięzców?

V edycja Konkursu Młodych Badaczy Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku po raz piąty przyzna nagrody autorom najlepszych prac magisterskich poświęconych tematyce badań opinii i rynku. Do udziału w Konkursie Młodych Badaczy zaproszono studentów socjologii, psychologii, ekonomii, marketingu i zarządzania oraz matematyki, którzy obronili

8  manko 81  05. 2011

prace dyplomowe bezpośrednio związane z badaniami opinii i rynku. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody pieniężne (pierwsze miejsce – 5 tys. zł, drugie – 3 tys. zł, trzecie – 2 tys. zł) oraz staże w renomowanych instytutach badawczych skupionych w OFBOR. W dotychczasowych trzech edycjach konkursu wzięło udział ponad 70 autorów prac o tematyce badawczej. Organizatorem Kon-

kursu oraz fundatorem nagród jest Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku (www. ofbor.pl). Szczegóły dotyczące Konkursu, wraz z regulaminem są dostępne na stronie internetowej organizatora: www.ofbor.pl.

Wystarczy, że stworzysz z przyjaciółmi kilkuosobową drużynę, i zgłosisz chęć uczestnictwa w Igrzyskach do 20 maja. Skontaktuj się z nami: www.iaeste. agh.edu.pl, lub odwiedź profil Międzywydziałowych Igrzysk Studenckich na facebooku. Nie czekaj! Igrzyska rozpocząć czas!


Student news

Krakowskie Juwenalia 2011

Już 21 maja na Pasie Startowym Muzeum Lotnictwa w Krakowie odbędzie się koncert wieńczący szereg imprez juwenaliowych organizowanych w tym mieście.

Krakowskie Juwenalia 2011, bo o nich mowa, to propozycja dosłownie dla każdego, nie tylko dla studentów. Dobór zespołów gwarantuje świetną zabawę, ucztę dla prawdziwych melomanów i fanów polskiej muzyki metalowej, rockowej oraz reggae. Jeszcze nigdy na jednej scenie w ramach imprezy juwenaliowej nie stanęło tylu wielkich artystów. KULT, Amid Drinkers, Farben Lehre, Happysad, Jelonek, Kamil Bednarek i StarGuardMuffin, 230 Volt to obecnie najlepiej wypadające na żywo zespoły w Polsce, dlatego warto ujrzeć je wszystkie w akcji. Nie trzeba wspominać, że bogaty

line up w stosunku do niskiej ceny biletów aż zaskakuje, nie można darować sobie takiej okazji! Organizatorzy przedsięwzięcia przygotuję atrakcyjny program imprezy, jaki przewiduje także rozstrzygnięcie wielkiego konkursu, w którym do wygrania jest cenna nagroda. KRAKÓW 21 MAJA Pas Startowy Muzeum Lotnictwa Polskiego, (wejście od ul. Bora Komorowskiego) Otwarcie bram 15:00, start 16:00. KULT, Kamil Bednarek i StarGuardMuffin, Jelonek, Acid Drinkers, Farben Lehre, Happysad, 230 Volt Bilety: w przedsprzedaży 30zł (do 15 kwietnia - 20zł), w dniu koncertu 35zł.

BAIT - BEST IT Festival Maj to miesiąc festiwali, nie tylko muzycznych. W dniach 13 – 14 maja odbędzie się II edycja Festiwalu Informatycznego BAIT. Projekt ten, organizowany przez Stowarzyszenie Studentów BEST AGH Kraków, skierowany jest głównie do młodzieży zainteresowanej technologiami informacyjnymi. BEST IT Festiwal składa się z kilku części: szkoleń, konkursów programistycznych, turnieju gier sieciowych. Realizowany jest przy wsparciu finansowym Fundacji Banku Zachodniego WBK, a sponsorem wydarzenia jest Telekomunikacja Polska S.A.

W gmachu Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie będą odbywać się dwudniowe otwarte warsztaty. Specjaliści z firm takich jak Empathy, IBM, Kaspersky, KSI System, Qcadoo, Gry-Online.pl, Gebuko oraz Studenckiego Koła Naukowego Shader i Krakowskiej Grupy Developerów .NET przekażą swoją wiedzę na temat e-marketingu, serwisów społecznościowych, aplikacji internetowych, bezpieczeństwa w sieci. Na warsztat z sieci komputerowych, prowadzony przez firmę KSI System, liczba miejsc jest ograniczona. Oprócz szkoleń i prezentacji firm, uczestnicy mają możliwość wzięcia udziału w całonocnym Lan Party organizowanym w klu-

bie Studio. Rozrywki dostarczą gry sieciowe takie jak Quake 3, Warcraft III: DotA, Starcraft czy Heroes III. Przygotowano również specjalne konkursy indywidualne oraz grupowe: modelowania 3D oraz tworzenia gier komputerowych na czas. BAIT to również doskonała szansa dla tych, którzy wiążą swoją zawodową przyszłość z branżą informatyczną. Do końca trwania festiwalu poprzez specjalnie przygotowany formularz na stronie

www.bait.BEST.krakow.pl studenci mogą wysyłać swoje CV. Trafi ono bezpośrednio do partnerów wydarzenia. BAIT to jedyny taki projekt w Krakowie, podczas którego można brać udział w szkoleniach, startować w konkursach programistycznych i turniejach gier! Już dziś zarejestruj się, odwiedzając stronę: www.bait.BEST.krakow.pl. Bądź na bieżąco! Polub nasz profil na facebooku: www.facebook. com/BEST.BAIT i poleć BAIT-a swoim znajomym!

www.manko.pl 9


Student news

Afryka – w stronę słońca Pomimo, że jest drugim, co do wielkości kontynentem i jednym z najbardziej różnorodnych regionów świata; Afryka ciągle postrzegana jest przede wszystkim jako jednolita sfera ciemności i cierpienia. A na powierzchni przeszło 30 mln km2 przecież musi być miejsce na życie i radość! W dniach 25 maja - 5 czerwca odbędzie się w Krakowie piąty już z kolei Festiwal Afrykański pod hasłem „Afrykamera. Rytm. Kultura”. Organizatorzy chcą zerwać z konwencją Afryki uciśnionej, ukazywanej przez pryzmat nieszczęść i problemów, aby pokazać jej sztukę, bogactwo kulturowe i unikalne piękno.

spotkań z podróżnikami, koncertów i dyskusji; Festiwal będzie swoistą ucztą dla miłośników kina. Dzięki połączeniu sił z ogólnopolskim Festiwalem Filmów Afrykańskich „AfryKamera”; wyświetlone zostaną filmy fabularne, dokumentalne i krótkometrażowe, których autorami są Afrykańczycy. Pod hasłem przewodnim „Duma Afryki”; będziemy mogli zobaczyć prelekcje dzieł obsypanych międzynarodowymi nagrodami, takich jak chociażby „Africa United”, czy „Czekając na Pasoliniego”. Degustacje lokalnych potraw, koncerty tradycyjnej muzyki, wystawy i slajdowiska pozwolą doświadczyć magii Czarnego Lądu wszystkimi zmysłami i poczuć w Krakowie promienie afrykańskiego słońca.

W tym roku oprócz tradycyjnych już warsztatów językowych, lekcji tańca, wystaw, prelekcji,

Szczegóły na www.festiwalafrykanski.pl

Od inżyniera do managera zaprojektuj swoją przyszłość! Od inżyniera do managera zaprojektuj swoją przyszłość! Sukces człowieka zależy tylko w 20% od intelektu, a aż w 80% od naszej psychiki. Z badań przeprowadzonych przez MillwardBrown SMG/KRC wynika, że to właśnie umiejętności miękkie a nie wiedza merytoryczna decyduje o potencjale przyszłego pracownika czy kierownika zespołu. Aby umożliwić młodym inżynierom (i nie tylko!) rozwój wewnętrzny, niekoniecznie tylko ten merytoryczny, ale bardziej ten emocjonalny, Koło Naukowe Zarządzania Projektami działające na Politechnice Warszawskiej wyszło z inicjatywą Konferencji Project Engi-

neering 2011, całościowo mówiącej o wszystkich aspektach zarządzania projektami, a której w tym roku tematem przewodnim jest "Kierowanie zespołem projektowym". Uczestnicy będą mieli szansę spotkać się z niewątpliwymi gwiazdami w zakresie project managementu, takimi jak: Bartosz Grucza, Tomasz Mnich, Michał Czarnocki czy Tomasz Gola. A to wszystko już 17 maja! Jeżeli czujesz, że właśnie tego Ci trzeba, zajrzyj na stronę i zarejestruj się już dziś: h t t p : / / p m a r t . i a . p w. e d u . p l / project-engineering Urszula Wawrzeniuk

Konferencja Event Management 13 maja odbędzie się Konferencja „Event Management – między teorią a praktyką”, w ramach której zostaną rozwiane wszystkie wątpliwości dotyczące organizacji wydarzeń, zarówno w teorii, jak i w praktyce. Udział w konferencji potwierdzili pracownicy naukowi, przedstawiciele agencji biznesowych, studenci oraz dyrektorzy krakowskich festiwali. Konferencja ma miejsce 13

10  manko 81  05. 2011

maja na Kampusie UJ, w budynku Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej, sala 0.105. Wstęp jest bezpłatny, jednak ilość miejsc ograniczona. Dlatego zapraszamy do zarejestrowania się już dziś!

Więcej na http://konferencja2011em.wordpress.com/ Magdalena Skała


Student news

Dni Indii 2011

Wystartuj w Biegu UEK 2011

Już po raz drugi w Krakowie odbędą się Dni Indii organizowane przez Koło Naukowe Indologów UJ we współpracy z Instytutem Orientalistyki. W dniach 23-26 maja można będzie uczestniczyć w szeregu wydarzeń – naukowych i kulturalnych, które mają na celu przybliżenie wiedzy o Azji Południowej. . Imprezę rozpoczną lekcje języków obcych. W programie znajduje się nauka alfabetu i podstawowych zwrotów w języku hindi, urdu, sanskrycie oraz tamilskim. W rolę nauczycieli wcielą się studenci indianistyki. W dniach 24-25 maja w Auditorium Maximum odbędzie się konferencja naukowa. Wykłady będą dotyczyć polityki wewnętrznej i zagranicznej, historii, kultury i religii Indii. Zapraszamy też na wieczory kulturalne do kawiarni "Cudowne Lata" przy ul. Garncarskiej 5. W programie znajduje się wieczór teatru kudijattam oraz wieczór podróżniczy. Gościem drugiego spotkania będzie m.in. Paweł Wysoczański, reżyser prezentowanego w trakcie wieczoru filmu "W dro-

Biegasz zawodowo? A może lubisz popołudniowe przebieżki? Czy po prostu cieszy Cię atmosfera rywalizacji i dobrej zabawy jednocześnie? Weź udział w ciekawym projekcie adresowanym zarówno do profesjonalistów, jak i tych, którzy bieganie traktują jak hobby . Startujemy 15 maja w samo południe, z Kampusu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, ul. Rakowicka 27. Trasa będzie dze". Opowiada on historię górnika – Mietka Bieńka, który pojechał do Indii, aby spotkać Dalajlamę. Dni Indii 2011 zwieńczy projekt "Samsara". Łączy on tancerzy klasycznych tańców indyjskich, którzy poprzez wspólną choreografię pokażą cykl życia człowieka, tytułową samsarę – nieustanne wędrowanie. Wszystkie informacje dotyczące programu i harmonogramu śledzić można na stronie http://2011dniindii.wordpress.com/ oraz na Facebooku http://www.facebook. com/home.php#!/pages/Dni-Indii-2011/206631559357403.

przebiegać przez Kampus UEK, ulicami: Rakowicką, Olszańską oraz Beliny-Prażmowskiego. Możecie sprawdzić się na dystansie: 3,2 km i 8 km. Odległości zachęcają - przebiegniecie szybciej niż myślicie! Na starcie na każdego zawodnika czeka przydatny pakiet startowy, a na mecie pamiątkowe medale oraz pełne uznania okrzyki dopingujących fanów. Zwycięzcy mogą liczyć na bardzo atrakcyjne nagrody, których sponsorem są m.in. Linie lotnicze Ryanair, sklepbiegacza.pl oraz Fitness Platinium. Opłata startowa wynosi tylko 20 zł do 8 maja i dokonywać jej można przelewem internetowym na konto podane na stronie Biegu. Po 8 maja opłata wynosi 30 zł i dokonywać jej będzie można w Biurze Zawodów (ul. Rakowicka 27, Pawilon Dydaktyczno-Sportowy, p. 226 i 227).

www.bieguek.pl.

Aleksandra Bobrowicz

VI Spotkanie Przedsiębiorczej Kobiety w Krakowie Już 24 maja w jednym z krakowskich klubów odbędzie się kolejne spotkanie Przedsiębiorczej Kobiety, ogólnopolskiego projektu realizowanego przez Studenckie Forum Business Centre Club w największych miastach Polski. Przedsiębiorcza Kobieta jest inicjatywą wyjątkową, dedykowaną kobietom; zarówno marzącym o własnej firmie jak i tym, które

pierwsze kroki w świecie biznesu mają za sobą. Temat przewodni spotkania majowego to „Inżynieria Finansowa Przedsiębiorczej Kobiety – formy finansowania własnego biznesu.” W ramach spotkania planujemy:

szkolenie – Leasing jako forma finansowania własnego biznesu – prowadzone przez trenera z firmy Masterlease Polska;

inspirację – rozmowę z Panią Agnieszką Rzepecką, Prezes Zarządu OpusTrust Sp. z o.o., kobietą aktywną biznesowo, która odniosła duży sukces i podzieli się z uczestniczkami cennymi radami; networking – z przedstawicielami firm prowadzącymi szkolenie, gościem inspirującym oraz uczestniczkami spotkania, które mają podobne cele i dążenia;

rozrywkę – oprócz atrakcyjnego miejsca spotkania oraz przyjaznej atmosfery przewidujemy losowanie nagród, a także wydarzenie-niespodziankę. Nasze spotkania odbywają się cyklicznie (raz w miesiącu), z każdego uczestniczki wychodzą pełne inspiracji, pasji i pomysłów. Gdzie nas znaleźć w sieci? Odwiedź nas na naszej stronie: www.przedsiebiorcza-kobieta.pl.

www.manko.pl 11


o tym się mowi

Kto rządzi Facebookiem? Czyli zabawa w wirtualnych partyzantów.

Żołnierz Watchdog Petros Tovmasyan, pierwsze ostrzeżenia dotyczące tego, że rzekomo źle wykorzystuje swoją tablicę, dostał już przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich. Codziennie publikował na niej około 7-10 postów, krytycznie odnoszących się do PO i ówczesnego kandydata na prezydenta - Bronisława Komorowskiego. Nigdy jednak, nie publikował tam treści obraźliwych. Jego bronią były pytania retoryczne, odnośniki do konkretnych artykułów, danych, informacji znalezionych w internecie.

Mateusz Marek Watchdog - działania strażnicze określane są inicjatywy organizacji obywatelskich oraz mediów polegające na obserwowaniu działań instytucji i osób publicznych, prowadzącym do zwiększenia przejrzystości i praworządności życia publicznego. Termin ten odnosi się również do sektora prywatnego, w zakresie praw konsumentów oraz przestrzegania prawa przez podmioty prywatne. Działaniami typu „watchdog” zajmuje sie większość pozarządowych organizacji działających na rzecz praw człowieka, takich jak Amnesty International, Human Rights Watch czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Pierwsza linia frontu Sam Petros, o swojej stłumionej działalności opozycyjnej mówi

12  manko 81  05. 2011

tak: „Do samego usunięcia konta doszło po mojej aktywności na grupie „przeciwników krzyża”, którzy umawiali się na pochód. Wpisywałem tam komentarze, świadczące o mojej dezaprobacie, ale nie było tam słów obraźliwych itd... Nic, co mogłoby mnie kwalifikować do usunięcia. Wtedy jednak, na tym właśnie forum, rozpoczęły się docinki personalne i groźby. Ktoś dokładnie przeczesał internet. Dowiedziano się gdzie, kiedy i z kim pracowałem. Przychodziły do mnie pogróżki poprzez prywatne wiadomości. Miałem wrażenie, że wiele osób na tym forum jest „na etacie” i zajmuje się profesjonalnym moderowaniem dyskusji, i obrażaniem przeciwników tego pochodu.” Jak dodaje, była to najdziwniejsza rzecz jaka przytrafiła się mu podczas jego użytkowania

facebooka, Odpowiedź na pytanie dlaczego jego konto zostało usunięte, otrzymał od administratora dopiero po 7 miesiącach. Żartuje również, że ma wrażenie jakby raz na zawsze zapisał się w ważnych aktach panów ubranych w czarne garnitury. Co nawet w kategoriach żartu nie wróży zbyt dobrze. Polegli w walce Wiadomo mu oczywiście, że tak samo permanentnie znikało konto znanej blogerki Kataryny, która w końcu całkowicie musiała się wycofać ze swojej działalności na „fb”. Podobny los spotkał Grzegorza Wszołka, któremu dodatkowo włamano się na jego prywatne konto. Petros dodaje również, że zniknęło zaprzyjaźnione przez niego konto prawicowej organizacji „Warsztatów analiz socjologicznych”, gdzie nie pojawiało się, jego zdaniem, już absolutnie nic co mogłoby kogokolwiek urazić. Podobnie dzieje się z wieloma innymi kontami na przykład z profilem konstytucja.info – który publikowała materiały przybliżające uczestnikom wiedzę na temat konstytucji i popularyzujące ją. Usunięcie tego profilu wydaje się już skrajnie dziwne, ponieważ publikowane na nim treści na pewno nie są niezgodne z regulaminem.

Bardziej „uzasadnione” wydaje się być zniknięcie profilu Ministerstwa Prawdy, które to, jak opowiada Petros, publikowało śmieszne filmy w konwencji PRL-owskiej kroniki filmowej, krytykujące obecny rząd. Sam obawia się, że wkrótce znowu zniknie on sam i prowadzone przez niego profile (w tym jeden, krytykujący działania premiera). Dodaje, że takie działania są po prostu śmieszne, a wszystko przypomina mu zabawę w wirtualnych partyzantów. Inteligentny władca Z najpopularniejszego portalu na świecie, nie można już usunąć swojego konta. Jego właściciele, mają niemalże niezbywalne prawo do przetwarzania opublikowanych informacji. Tym bardziej, więc dziwi fakt, że ktoś, dla swoich powodów, potrafi usunąć czyjeś konto i to bez najmniejszego problemu. Znika wiele kont osób, które jednak pozostają bezradne, ponieważ nie są nikomu znane i nikt się z nimi nie liczy. 1984 Czyżby na facebooku rządzili Ci, którzy są w rządzie? Dlaczego „Polska władza bez skazy” nie daje innym prawa do krytyki? W zasadzie skoro nie można też robić tego w telewizji, na pewno nie w publicznej, to może niedługo, nie będzie można o tym rozmawiać na ulicy? Nie chodzi tutaj o polityczne podziały tylko o obywatelski obowiązek rozliczania władzy z jej obowiązków i wolność słowa. Za pośrednictwem Facebooka, ludzie zorganizowali się chociażby w Egipcie. W Polsce Wielki Brat patrzy i śledzi twoje ruchy, z pewnością łatwo do Ciebie dotrze, jeśli nie po danych osobowych, to po znajomych, po fanpageach... chyba, że usuniesz się z facebooka i będziesz wolnym człowiekiem, tylko ile teraz znaczy ten, który nie ma prawa się tam odezwać? Jeszcze tylko brakuje projektu jakiejś ustawy proponującej cenzurę internetu...


kariera

Studenci uciekają z wysp wiadomo, w naszym kraju dyplom prestiżowej uczelni nie jest gwarantem znalezienia dobrze płatnej pracy. Zapewne choćby z tego powodu, osoby, którym uda się zdobyć dyplom Oksfordu najczęściej nie wracają do Polski i znajdują satysfakcjonującą pracę na Zachodzie. Na szybki powrót do ojczyzny nie decydują się też osoby, które skorzystały z kredytu od brytyjskiego rządu. Po zakończeniu studiów trzeba ten dług spłacić (choć nie w każdym przypadku), a szybciej staje się to możliwe zarabiając za granicą.

Absolwenci uczelni zagranicznych w Polsce nie są specjalnie cenieni. Dlatego spada liczba Polaków chcących studiować na brytyjskich uczelniach, mimo że te są jednymi z najlepszych w Europie. Wkrótce chętnych może być jeszcze mniej, bo rząd brytyjski pozwolił uniwersytetom na podniesienie czesnego.

Paweł Kubik Brytyjskie uczelnie - jako jedyne z Europy – utrzymują się w czołówce światowych rankingów. Oksford czy Cambridge, to marki, których przedstawiać nie trzeba. W Wielkiej Brytanii większość studentów, nawet publicznych uczelni, płaci czesne w wysokości ok. 3 tys. funtów rocznie. Na ten cel można jednak uzyskać kredyt od brytyjskiego rządu. Cudzoziemców, którzy nie są obywatelami Unii Europejskiej, obowiązują nieco inne kryteria, w tym m.in. wyższe czesne. Gdy w 2004r. Polska stała się członkiem UE, studia w Wielkiej Brytanii stały się dla Polaków bardziej dostępne. Zaczęły nas obowiązywać te same reguły, co Brytyjczyków. Od 1 maja 2004r. zniesiono obowiązek posiadania wizy studenckiej, a podstawowym warunkiem przyjęcia na zagraniczne uczelnie stało się świadectwo ukończenia szkoły średniej drugiego stopnia. Wielu młodych Polaków zdecydowało się skorzystać z tej szansy.

Na studia do Wielkiej Brytanii O ile jeszcze w 2003 roku na studia undergraduate (odpowiednik naszego licencjatu) kandydowało 126 Polaków, to w 2007 roku było to już 3059 osób. Potem jednak trend się odwrócił i liczba kandydatów z Polski zaczęła spadać. W ubiegłym roku o indeks brytyjskich uczelni ubiegało się 2177 młodych Polaków. Analogicznie zmniejsza się również liczba osób, które dostają się na studia w Wielkiej Brytanii. Zwykle udaje się to połowie chętnych z Polski. Do tego grona zalicza się Przemek, który po maturze został studentem informatyki i ekonomii na University of Glasgow. Jak sam przyznaje, rekrutacja na te studia była prostsza niż na niejedną polską uczelnię, a progi punktowe nie były zbyt wygórowane. „Wszystko odbywało się na podstawie zwykłej polskiej matury. Jedyny egzamin, jaki musiałem zdać to IELTS (International English Language Testing System), czyli egzamin zna-

jomości języka angielskiego, który zdawałem już na uczelni w Glasgow” – wyjaśnia Przemek. Nie ma przepaści W praktyce, różnica między organizacją studiów w Polsce i w Wielkiej Brytanii, nie jest wcale tak ogromna. „Zajęcia są dużo krótsze niż w Polsce, trwają po 45 minut. Nie ma też tak wielu zajęć tygodniowo, studenci mogą robić dużo więcej rzeczy według własnego uznania” – mówi Przemek. Nieco inaczej wyglądają też egzaminy, które jego zdaniem są tam łatwiejsze niż w Polsce. „Nie zdaje się po trzy poprawki, tylko po prostu jeden egzamin i jeżeli on nie wyjdzie, to pod koniec roku jest jedna okazja do poprawienia swoich rezultatów”. Oksford i Cambridge mają się dobrze Trend spadkowy nie dotyczy jednak najbardziej prestiżowych uniwersytetów. Np. ilość Polaków chcących rozpocząć naukę na Oksfordzie ciągle rośnie. Ale gdy w grę wchodzą mniej prestiżowe uczelnie brytyjskie, młodzi Polacy wolą wybrać rodzime szkoły wyższe. Polscy pracodawcy wciąż bardzo nieufnie podchodzą do absolwentów zagranicznych uczelni. Inna sprawa, że jak powszechnie

Język największą barierą Liczba Polaków studiujących na brytyjskich uczelniach jest dużo niższa niż chociażby Niemców, Francuzów, czy studentów z Azji. Na taki stan rzeczy wpływ mają nasze możliwości finansowe, ale także bariera językowa. Według Przemka, który studiował w Glasgow nie należy się jednak tego przesadnie obawiać. „Angielski, którym posługują się wykładowcy to czysta angielszczyzna, którą nie jest zbyt trudno zrozumieć. Wystarczy dobra znajomość języka, ale nie musi być ona idealna” – mówi. Większy problem napotkamy natomiast w codziennym życiu, bądź gdy podejmiemy tam pracę. Wówczas przyjdzie nam się zmierzyć ze zrozumieniem akcentu rodzimych Brytyjczyków, co zwłaszcza w Szkocji, może być nie lada wyzwaniem. Ostatnia szansa na tanie studia Niekorzystna tendencja może jeszcze się pogorszyć, bo od 2012r. brytyjskie uniwersytety publiczne będą mogły pobierać czesne sięgające nawet do 9 tys. funtów rocznie. Najbliższa rekrutacja we wrześniu 2011 roku będzie, więc ostatnią okazją do rozpoczęcia studiów z niższymi opłatami. Należy się, więc spodziewać, że w tym roku liczba kandydatów na studia będzie większa niż w ubiegłych latach.

www.manko.pl 13


Student news

Co nowego w nowych mediach? Już 3 czerwca studenci Uniwersytetu Jagielońskigo organizuja konferencję o intrygującym tytule „Co nowego w nowych mediach”. Zapytaliśmy organizatorów – Katarzynę Stasia i Natalię Martini o cele i przebieg konferencji.

Dlaczego tematyka konferencji to nowe media? Media to tematyka, której poświęcony jest cały cykl Konferencji. Po dyskusji o mediach, jako IV władzy w Polsce oraz mediach w charakterze narzędzia manipulacji przyszła pora na nowe media. Tematykę tę wybraliśmy ze względu na wszechobecność nowych mediów w naszym codziennym życiu i konsekwencje tej wszechobecności. Nie trudno zauważyć, jak szybko rozwijają się nowe technologie komunikowania i jak duży wpływ mają na codzienne życie ludzi. Dlatego jako socjologowie widzimy w nich ciekawy i płodny obszar badawczy. Chcielibyśmy poruszyć zwłaszcza trzy kwestie: nowe zjawiska, jakie towarzyszą rozwojowi nowych mediów, nowe teorie, które pozwolą wyjaśnić nowe właściwości nowych mediów i ich wpływ na mieszkańców świata społecznego i nowe metody badawcze, za pomocą których można odkrywać ten nowy obszar badawczy. Jak można rozgraniczyć „nowe” media od „starych”? Szczerze mówiąc, poszukiwaniu odpowiedzi właśnie na to pytanie poświęcona będzie znaczna część naszej Konferencji. Będziemy chcieli dowiedzieć się dzięki jakim właściwościom media takie jak internet, telefony komórkowe, czy też aparaty i kamery cyfrowe zyskały określenie „nowe”. I czy można mówić już, tak jak robi to Paul Levinson, o „nowych nowych mediach”. Bardzo ogólnie można powiedzieć, że wśród cech odróżniających „nowe” media od „starych” badacze wskazują takie właściwości jak interaktywność, personalizacja, cyfrowość. Linię podziału

14  manko 81  05. 2011

stawiają między prasą, radiem, telewizją, a komputerem, internetem i telefonem komórkowym. Co jest głównym celem konferencji? Chcielibyśmy, aby trzecia edycja Konferencji Medialnej była udoskonaleniem poprzedniej, a zarazem jej kontynuacją, jeśli chodzi o formę, zakładającą część wykła-

Czego dowiedzą się uczestnicy podczas warsztatów? W tym roku dowiedzą się jak prowadzić skutecznie marketing w tzw. social media, czyli na portalach społecznościowych. W tym celu zaprosiliśmy Annę Ubę z agencji Eskadra Opcom. Ponadto nauczą się, jak prowadzić kampanię reklamową za pośrednictwem nowych mediów, w czym pomoże Mateusz Strzeboński. Wykładów jakich gości będziemy mogli wysłuchać? Za pośrednictwem Skype’a posłuchamy wykładu wspomnianego już Paula Levinsona, autora książki

jak nowe technologie zmieniają życie młodych ludzi. Będziemy mieli również okazję posłuchać wykładu profesora Tomasza Gobana-Klasa, który swoją obecnością uświetni konferencję już po raz trzeci. Nazwisk pozostałych prelegentów na razie nie zdradzamy. Informacje na ten temat pojawią się wkrótce na portalu Facebook. Proszę w 3 słowach powiedzieć, co jest wyróżnikiem tej konferencji? Wykorzystanie możliwości nowych technologii, owych nowych mediów, w samym przebiegu konferencji. Zatem rozmowa ze znakomitymi zagranicznymi ekspertami za pośrednictwem komunikatora Skype. Następnie, więcej czasu na dyskusję z prelegentami, a więc owocne spotkanie, dające okazję do zgłębienia poruszanej tematyki. Po trzecie, możliwość ćwiczenia umiejętności pod okiem praktyków z dziedziny marketingu i reklamy. Katarzyna Stasiak i Natalia Martini Organizatorki III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Media w Polsce” Sekcja Medialna KNSS UJ Studentki III roku socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim

dową i warsztatową. Głównym celem jest umożliwienie dyskusji między uczestnikami konferencji. Stawiamy na interakcję w trakcje wystąpień eksperckich, przeznaczymy więcej niż standardowo czasu na udział słuchaczy, aby mogli oni jak najwięcej „wycisnąć” od prelegentów i nasycić swoją ciekawość.

pt. „Nowe nowe media”, w której opisuje najnowsze trendy w technologiach komunikowania, a także wykładu Andrew Keena, kontrowersyjnego krytyka idei Web 2.0 i autora dzieła „Kult amatora. Jak Internet niszczy kulturę”. „Na żywo” spotkamy się z autorami raportu „Młodzi i media. Nowe media a uczestnictwo w kulturze” z Centrum Badań nad Kulturą Popularną SWPS, którzy opowiedzą

Konferencja jest wydarzeniem cyklicznym dotyczącym tematyki związanej z mediami. Tegoroczna Konferencja stanowi już trzecią edycję przedsięwzięcia. W ramach konferencji „Co nowego w nowych mediach” pragniemy zainicjować dyskusję nad właściwościami nowych technologii komunikowania, dzięki którym zyskały status „nowości”, czyli znaczącej odmienności od technologii, które wobec tych pierwszych nazywa się teraz tradycyjnymi.


kariera

Polscy studenci najaktywniejsi w regionie! Aż 60% polskich studentów uważa, że uczelnie wyższe nie przygotowują ich dobrze do przyszłej pracy! Bardziej surowi w tej kwestii są tylko Litwini. Na tle sąsiadów polscy żacy wyróżniają się natomiast pozytywnie pod względem praktycznego przygotowania do obowiązków zawodowych - aż 81% odbyło praktyki lub staże. Studenci i absolwenci we wszystkich krajach regionu są gotowi do zmiany miasta lub kraju zamieszkania, jeśli otrzymają ciekawą pracę w innymi miejscu – wynika z regionalnego badania „Pierwsze kroki na rynku pracy” przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte i Katedrę Rozwoju Kapitału Ludzkiego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Z ankiety przeprowadzonej w Polsce, Czechach, Litwie, Łotwie i na Słowacji wynika, że studenci we wszystkich badanych krajach nisko oceniają przygotowanie do obowiązków zawodowych, jakie dają im uczelnie wyższe. Polacy, obok Litwinów, są najbardziej krytyczni - ponad 60% respondentów w naszym kraju wystawia oceny negatywne. Jeszcze bardziej surowo studenci ocenili przygotowanie, jakie daje im uczelnia do procesu poszukiwania pracy. Ponad 70% ankietowanych uważa, że uczelnie nie przekazały im wiedzy w tym zakresie. „Wyniki te wskazują na konieczność przeprowadzenia głębokich zmian w systemie szkolnictwa wyższego i programach kształcenia w szkołach wyższych regionu. Niezadowolenie wyrażane przez znaczącą większość studentów i to w całym regionie, jest niepokojącym zjawiskiem. Jest to jedno z ważniejszych wyzwań, jakie stoją przed krajami Europy Środkowej. Pozytywnie można odebrać gotowość i motywację studentów do rozwoju praktycznych umiejętności również poza murami uczelni” – mówi dr Tomasz Rostkowski,

15  manko 81  05. 2011

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Katedra Rozwoju Kapitału Ludzkiego. Wyniki badania pokazują również, że studenci zdają sobie sprawę, że bez wcześniejszego doświadczenia zawodowego mają niewielkie szanse na zdobycie pracy. Uważa tak średnio aż 81% ankietowanych. W tym kontekście pozytywnie wyróżniają się Polacy, z których ośmiu na dziesięciu badanych zdobyło już w trakcie studiów doświadczenie zawodowe poprzez praktyki, pracę lub własną działalność gospodarczą (wobec średnio 56% w pozostałych krajach). Istotnym elementem przygotowania do przyszłej pracy są praktyki w kraju, co zauważa 91% pytanych w Europie Środkowej. Jednak odbywa je jedynie średnio 63% respondentów w regionie. Większa dysproporcja występuje w przypadku staży zagranicznych – są one ważne dla 88% badanych, ale zaledwie 7% z nich miało okazję wziąć w nich udział. „Wyniki badania wskazują na znaczący niedobór oferty praktyk, szczególnie międzynarodowych. Ci, którzy mieli szansę w nich uczestniczyć, wskazują na dużą wagę doświadczenia zdobytego w ten sposób. Zarówno w przypadku staży jak i pierwszej pracy, badani jako najważniejszy czynnik decydujący o ich wyborze wymieniają możliwości rozwoju umiejętności i ciekawe projekty - odpowiednio 79% i 46% odpowiedzi. Trzeba przyznać, że ankietowani, mimo młodego wieku, wykazują się dużą dojrzałością w podejściu do budowania swojego startu na rynku pracy” – podkreśla Halina Frańczak, Dyrektor Marketingu Deloitte.

Elementem, który wyraźnie różnicuje studentów z poszczególnych państw jest oczekiwane wynagrodzenie zarówno w pierwszej pracy, jak i na praktykach. Najwyższe wymagania płacowe w pierwszej pracy mają Czesi i Słowacy – około 3,3 tysiąca PLN brutto, Polaków zadowoliłoby niespełna 3 tysiące, najniższego wynagrodzenia oczekuję Litwini - około 2 tysiące złotych. Ankietowani we wszystkich krajach chcieliby zarabiać więcej niż w ich opinii obecnie wynosi rynkowa oferta. Co ciekawe największa różnica między szacowaną pensją rynkową a oczekiwaną jest w Polsce i wynosi ona ponad 700 złotych. Wyniki ankiet wskazują, że mocną stroną badanych, niezależnych od państwa, są: mobilność

i elastyczność. Ogółem w badanych 5 krajach regionu, średnio 67% ankietowany deklaruje gotowość przeprowadzki do innego miasta, a aż 61% wyraża gotowość do wyjazdu do innego kraju w odpowiedzi na ciekawą ofertę pracy. Polacy pod tym względem nie różnią się od pozostałych badanych krajów. Gotowość przeprowadzki do innego miasta deklaruje 69%, a do innego państwa 59% badanych. Ankieta została przeprowadzona metodą wywiadu internetowego w dniach od 27 stycznia do 27 lutego 2011 r. Wzięło w nim udział 3618 studentów z Czech, Słowacji, Polski, Litwy i Łotwy. Średnia wieku badanych wynosiła niemal 23 i pół roku, 95% badanych to studenci studiów dziennych. Jest to druga edycja badania, pierwszy raz o zasięgu międzynarodowym.


kariera

MOVE ŚMIAŁO – UNIA CZEKA!

Obecnie 5 milionów Europejczyków poszukuje pracy. Wielu z nich jej nie znajdzie, prawdopodobnie z braku odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia. Ale w przyszłości może się to zmienić, z wprowadzeniem nowej strategii Unii Europejskiej – „Europa 2020”.

Joanna Dzienia Jej częścią jest inicjatywa “Youth On The Move” – “Mobilna Młodzież”, która oferuje aż 28 różnych możliwości kształcenia i praktyk, bardziej odpowiadających zarówno potrzebom studentów jak i wymaganiom rynku pracy, i to w większości krajów UE. Komisja Europejska w końcu oferuje nam świetny sposób na podniesienie kwalifikacji i dostępu do międzynarodowego rynku pracy, aż szkoda nie skorzystać! Wszystko zaczęło się od zmiany strategii Unii Europejskiej. Z tak doskonale wszystkim znaną lizbońską możemy się już pożegnać. Lata lecą, a UE potrzebny jest plan na kolejną dekadę. Dlatego też powstała strategia „Europa 2020”. Niezbyt obszerna, ale z jej 5 założeń aż 3 skupiają się na niezwykle istotnych dla każdego studenta kwestiach – rozwoju edukacji, zwiększenia nakładów na prace badawczo-rozwojowe i zmniejszeniu bezrobocia. I właśnie to „Europa 2020” daje wszystkim uczącym

16  manko 81  05. 2011

się niezwykłe możliwości rozwoju dzięki programowi „Mobilna Młodzież”. Sama strategia „Europa 2020” składa się z kilku przewodnich inicjatyw. „Unia innowacji” jest pierwszą z nich. Dzięki niej planowane jest rozwiązywanie najtrudniejszych kwestii, w oparciu o działalność badawczo-rozwojową oraz innowacje. Inicjatywa ma również zlikwidować przepaść pomiędzy rynkiem i światem nauki, a z wynalazków uczynić ogólnodostępne produkty. Jednak dla nas, studentów niezwykle ważna jest inicjatywa „Youth On The Move” – „Mobilna Młodzież”. Dzięki niej każdy student może studiować, uczyć się, odbyć praktyki czy pracować w dowolnym kraju UE. Unia Europejska planuje do roku 2020 zwiększyć do 40% odsetek osób kończących studia wyższe oraz do 10% zmniejszyć odsetek osób kończących naukę przedwcześnie. I właśnie w tym „Mobilna Młodzież” ma po-

móc. Polska o zmiany tych wskaźników nie musi się zbytnio martwić – za 10 lat aż 45% naszego społeczeństwa będzie miało wyższe wykształcenie, a przedwcześnie kończący edukację stanowią na chwilę obecną jedynie 5%. Niemniej jednak z inicjatywy Youth On The Move niewątpliwie skorzysta wiele naszych studentów. Ale co dokładnie składa się na ten program? Twórcy inicjatywy wyznaczyli 10 działań, na których ma się opierać i które proponuje młodym ludziom ten projekt. „Twoja pierwsza praca, z EURES-em” to pierwszy z dziesięciu głównych możliwości, oferowanych przez MM. Jest to program, który pozwoli każdemu szukającemu pracy zagranicą skorzystać z profesjonalnych porad, wyszukać interesujące go oferty pracy a nawet uzyskać wsparcie finansowe. Wiele ofert zatrudnienia można będzie również znaleźć w „Europejskim Przeglądzie Ofert Pracy”. Pod tą nazwą kryje się system dobry nie tylko dla samych poszukujących, ale także dla oferujących zatrudnienie pracodawców. Przydatna okazać się też może tablica wyników mobilności. Na bieżąco zamieszczane tam będą wszelkie postępy w usuwaniu przeszkód, które mogłyby w jakikolwiek sposób zmniejszyć mobilność

edukacyjną młodych Europejczyków. Odpowiednią dla nas szkołę z dowolnego kraju będziemy mogli wybrać dzięki wielowymiarowemu, całościowemu systemowi rankingowemu szkół wyższych. Zapewnia on pełniejszy i bardziej zgodny z realiami obraz wyników wszelkich uczelni wyższych. Innym ważnym działaniem oferowanym przez „Mobilną młodzież” jest system pożyczkowy dla studentów UE, dzięki któremu studiowanie zagranicą stanie się realne dla dużo większej ilości osób. Źródłem oszczędności może też być oferowana przez program specjalna karta, gwarantująca wiele zniżek i rabatów. „Mobilna Młodzież” zatroszczyła się także o tych świeżo po otrzymaniu dyplomu. Dzięki „Gwarancji Dla Młodzieży” każdy młody człowiek może mieć zapewnioną pracę, szkolenie czy inną formę zdobycia doświadczenia zawodowego w ciągu czterech miesięcy od ukończenia nauki. W rozwijaniu kariery pomocny może się także okazać Europejski paszport umiejętności. Oparty na projekcie Europass (europejskim CV) pozwala na przejrzyste uporządkowanie zapisu umiejętności. Inicjatywa wprowadziła również Europejski instrument mikrofinansowy „Progress”, który ma wspomóc finansowo młodych przedsiębiorców przy zakładaniu i rozwoju firm. Wszystkich, którzy nie mogą usiedzieć w kraju i których ciągnie do zdobycia doświadczenia zagranicą zapraszam na stronę projektu: http://ec.europa.eu/youthonthemove Tam dokładne informacje na temat konkretnych projektów, wskazówki jak i gdzie szukać potrzebnych informacji oraz co ciekawego oferuje każdy z krajów. Jak powiedział Jose Manuel Durao Barroso, przewodniczący KE: „Do roku 2020 każdy młody Europejczyk musi mieć możliwość odbycia części swojej edukacji w innym państwie członkowskim.” Miejmy nadzieję, że takie możliwości powstaną znacznie wcześniej. m http://ec.europa.eu/ youthonthemove


kariera

Znamy zwycięzców konkursu „Let Your Talents Grow” Konkurs „Let Your Talents Grow” organizowany przez firmę PwC po raz kolejny zakończył się sukcesem. Już od 5 lat studenci I, II i III roku studiów licencjackich oraz inżynierskich uczestnicząc w konkursie sprawdzają swoją wiedzę z obszaru finansów, ekonomii, a także historii i marki PwC.

Zespół konkursowy „Let Your Talents Grow”

Autorzy najlepszych, bezbłędnych prac konkursowych to: Grzegorz Wójcik, Maciej Rutkowski oraz Marek Majewski. Zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe w postaci aparatu cyfrowego – miejsce pierwsze i iPod’ów – miejsce drugie i trzecie, a dodatkowo przystąpili do programu Student’s Spring Academy. Serdecznie gratulujemy!

Student’s Spring Academy to nagroda w postaci cyklu szkoleń i warsztatów prowadzonych przez specjalistów PwC dla 30 uczestników, którzy uzyskali najwyższą ocenę za przesłane odpowiedzi, wykazując się przy tym kreatywną formą zapisu opublikowanych przez PwC zagadnień. Spotkania w ramach cyklu są ukierunkowane na tematykę, która będzie wsparciem dla młodych studentów m.in. w odnalezieniu się na rynku pracy i praktyk. Ich uczestnicy będą mieć okazję, by dokładnie poznać swoje mocne strony i dowiedzieć się co zrobić, aby je dobrze wykorzystać w przyszłości.

Za nami już pierwsza sesja szkoleniowa - „Personal Brand”, która odbyła się 15 kwietnia w warszawskim biurze PwC. Uczestnicy poznali dzięki niej zasady skutecznego prezentowania swoich umiejętności podczas rozmowy kwalifikacyjnej oraz dowiedzieli się jak profesjonalnie i stosownie kontaktować się z potencjalnym pracodawcą za pomocą narzędzi internetowych. Kolejne spotkanie z cyklu Student’s Spring Academy już 20 maja!

Jeszcze raz dziękujemy za wszystkie prace konkursowe nadesłane w V edycji konkursu „Let Your Talents Grow”. Zapraszamy także do kolejnych programów i konkursów PwC. Najbliższe planujemy przeprowadzić już w przyszłym roku akademickim. Poznaj PwC i daj się poznać! Patroni medialni: Magiel, Manko, student news.pl, Universum Polska

Przedsiębiorczy Naukowiec! Trwa I edycja projektu Przedsiębiorczy Naukowiec, współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Bierze w niej udział 27 uczestników - studentów ostatnich lat, absolwentów, doktorantów oraz kadra naukowa szkół wyższych.

Barbara Woyna-Orlewicz

Kierownik Projektu „Przedsiębiorczy Naukowiec”

Reprezentują oni obszary nauki takie jak: inżynieria środowiskowa wraz z projektowaniem architektonicznym i przemysłowym, infrastruktura techniczna i transport, ochrona środowiska i krajobrazu oraz energetyka odnawialna, ochrona zdrowia, przemysł uzdrowiskowy, turystyka i rekreacja, technologie medyczne, biologa i biotechnologia oraz technologia i techniki informacyjne.

– Projekt Przedsiębiorczy Naukowiec wzbudził moje zainteresowanie jak tylko dowiedziałam się o jego rozpoczęciu – mówi Marta Łukowska, studentka V roku psychologii UJ. - Wydał mi się skierowany do takich osób jak ja, które z jednej strony planują rozpoczęcie własnej działalności, a z drugiej nie chciałyby tracić kontaktu z nauką i prowadzić badania, których wyniki będą możliwe do wykorzystania na rynku komercyjnym. Zapraszamy wszystkich chętnych do wzięcia udziału w II edycji projektu, rozpoczynającej się w październiku br. Zajęcia prowadzone są przez najlepszych prakty-

ków biznesu, trenerów z wieloletnim doświadczeniem, specjalistów z konkretnych dziedzin. W ramach szkoleń uczestnicy nabywają szczegółową wiedzę dotyczącą zakładania i prowadzenia wybranej przez siebie formy działalności, mającej na celu komercjalizację badań naukowych. Każda z przewidzianych w projekcie dwóch edycji składa się ogółem z 69 godzin szkoleniowych oraz 12 godzin doradztwa grupowego i 9 godzin doradztwa indywidualnego. Część szkoleniowa obejmuje pięć bloków tematycznych. Uczestnicy zapoznają się z rodzajami działalności gospodarczej oraz specyfiką funkcjonowania firmy w zakresie zobowiązań podatkowych, form ewidencji podatkowej, księgowości, kadr i płac. Osobny moduł dotyczy zasad analizy rynku i marketingu, co jest niezbędne przy opracowaniu strategii marketingowej firmy. Każdy uczestnik zakończy swój udział w szkoleniu,

opracowując profesjonalny biznes plan, czego będzie się uczył od ekspertów w ramach doradztwa grupowego i indywidualnego. Dokumenty aplikacyjne dostępne są na stronie projektu www. spin.pm2pm.pl w zakładce rekrutacja. Zgłoszenia przyjmujemy w Biurze Projektu przy ul.. Wielopole 18b w Krakowie, w godz. 9 – 17. Rekrutacja trwa! Serdecznie zapraszamy! m www.pm2pm.pl m www.spin.pm2pm.pl

www.manko.pl 17


kariera

Wyjedź na praktykę i zostań liderem! Od 4 do 25 maja Komitet Lokalny AIESEC Kraków rozpoczyna rekrutację na zagraniczne praktyki biznesowe i wolontariat oraz rekrutację do działania w organizacji i na pozycje liderskie w nowych lokalnych projektach.

AIESEC Kraków Możesz skorzystać ze sposobności, jaką daje AIESEC i wyjechać na praktyki zawodowe i wolontariat, m. in. do krajów Europy Środkowej i Wschodniej, Chin, Indii, Turcji, Malezji czy Brazylii i Rosji. To szansa na uzyskanie bezcennego doświadczenia zawodowego, doskonalenie języka obcego czy też pomoc innym. Aplikuj na www.krakow.aiesec. pl gdzie również znajdziesz więcej szczegółów.

18  manko 81  05. 2011

Zostań liderem! Jednak to, co jest unikatowe w AIESEC Kraków, to możliwość działania lokalnie w organizacji i objęcie pozycji liderskich. Jeśli należysz do osób, którym trudno usiedzieć w miejscu, które są ambitne i chcą zdobyć praktyczną wiedzę i doświadczenie to AIESEC Kraków jest miejscem dla Ciebie. Poznasz tu niesamowitych ludzi i masz szansę rozwinąć się działce promocji, logistyki, zarządzania

zasobami ludzkimi czy sprzedaży i poprowadzić innych członkówi swoje własne projekty. Szczegóły? Odwiedź www.krakow.aiesec.pl żeby dowiedzieć się więcej. Nie przegap tej szansy - termin składania tej aplikacji mija już 20 maja! AISEC - co to takiego? AIESEC jest największą organizacją studencką na świecie. Jest obecny w ponad 107 krajach oraz zrzesza ponad 50 000 członków. W celu zapewnienia rozwoju przyszłych liderów, AIESEC oferuje swoim członkom doświadczenie liderskie oraz międzynarodowe w ramach praktyk zagranicznych. W AIESEC aktywnie zdobywasz praktyczną wiedzę w globalnym

środowisku. Nasi członkowie są częścią globalnej sieci. Tysiące firm i organizacji partnerskich na całym świecie wspiera AIESEC w celu rozwoju naszych członków oraz w dotarciu do utalentowanych młodych ludzi w ramach międzynarodowego programu praktyk. Byli członkowie (Alumni) są liderami w swoich organizacjach i firmach. Korzystają z doświadczenia, umiejętności i inspiracji, które zdobyli dzięki AIESEC. Stali się agentami pozytywnych zmian w dzisiejszym społeczeństwie. Obecnie w AIESEC działa ponad 50 000 osób. 800 000 osób zakończyło już swoją przygodę z AIESEC. m www.krakow.aiesec.pl






kampanie manko

Ukrócimy reklamę, odetchniemy zdrowymi płucami

Najpierw napisy ostrzegawcze, potem obrazki, teraz jednolita czcionka i kolor. Czy ktoś w przyszłości odważy się na zakaz sprzedaży?

Iwona Karkocha

Stowarzyszenie MANKO

Najważniejszym katalizatorem międzynarodowych działań w zakresie walki z tytoniem jest od

maja 2003 roku Ramowa Konwencja Kontroli Rynku Wyrobów Tytoniowych (FCTC). Traktat uchwaliła

Światowa Organizacja Zdrowia. W grudniu 2006 roku do grona sygnatariuszy dołączyła Polska. Obecnie wspólną politykę podzielają aż 172 państwa. Artykuł 11 Konwencji dotyczy opakowań oraz etykiet umieszczanych na wyrobach tytoniowych. Każde państwo członkowskie, w okresie 3 lat od podpisania Porozumienia, zobligowane jest tak sporządzić warunki legislacyjne, aby na paczkach papierosów sprzedawanych w kraju pojawiły się rzetelne informacje o składzie oraz napisy ostrzegawcze o szkodliwości tytoniu dla zdrowia i jego okrutnych konsekwencjach, zarówno dla palaczy biernych, jak i czynnych. Potrzeba silniejszego, mocniej oddziaływującego na świadomość palaczy przekazu, doprowadziła nie tylko do zwiększenia powierzchni napisów na opakowaniach, ale także umieszczania oznaczeń obrazkowych. Zdjęcia docierają do analfabetów i przede wszystkim dzieci. Dodatkowo utrudniają fałszowanie paczek oraz nielegalny handel. Prekursorem zamieszczania na opakowaniach obrazów drastycznie zdewastowanych przez tytoń części ciała,

była w 2000 roku Kanada. Tuż za nią Brazylia. Obecnie obowiązek informacji graficznej wprowadziły ponad 30 kraje. Wciąż czekamy na ruch ze strony Polski. Na przełomowe, choć kontrowersyjne prawo, zdecydował się ostatnio rząd Australii. To już nie tylko napisy ostrzegawcze oraz informacje graficzne. To jednolity kolor i logotyp wszystkich firm. To identyczna czcionka, to wreszcie komunikat o śmiertelnych skutkach na 75% powierzchni frontowej i 90% powierzchni tylniej. To kolejny dowód prawdziwej determinacji w batalii o nasze zdrowie. Wraz z zawężającą się swobodą handlową, powstają fale protestów. W warunkach zakazu publicznej reklamy papierosów, ograniczenie względem szaty graficznej opakowań kompletnie zawiązuje ręce marketingowcom branży tytoniowej. I słusznie. Nie możemy pozwalać producentom na zarobki kosztem naszego zdrowia. Choć nikt nie lubi nakazów i zakazów, a nałogowy palacz złowrogim okiem spojrzy na ostrą strategię polityki antytytoniowej, dla uratowania nawet jednego istnienia ludzkiego – warto walczyć.

Chiny i zakaz palenia w miejscach publicznych

Chiny. Kraj ponad 30 razy większy od Polski, liczący 1,34 miliardów ludzi. 28% osób dorosłych owładniętych nałogiem tytoniowym. Matematycy niech się głowią. My bez użycia kalkulatora podajemy przerażającą prawdę. Ponad 375 milionów palaczy. Nie lada wyzwanie dla Światowej Organizacji Zdrowia. Największa produkcja, największa konsumpcja. Prawdziwy ośmiotysięcznik w oczach himalaistów. A jednak. Mamy go!

Iwona Karkocha

Stowarzyszenie MANKO

Podobnie jak Polacy 15 listopada 2010 roku, z dniem 1 maja 2011 roku w Chinach zaczął obowiązywać zakaz palenia w miejscach publicznych. Do stref objętych prohibicją zaliczają się m. in.: hotele, restauracje, teatry oraz dworce. Działania mają na celu zmniejszenie śmiertelności wśród biernych palaczy, która obecnie wynosi 100 tysięcy zgonów rocznie. Są przynajmniej trzy powody, dla których podkreśla się doniosłość tej zmiany legislacyjnej. Po pierwsze, wynikający z ratyfikacji przez Chiny Ramowej Konwencji Rynku Wyrobów Tytoniowych (FCTC) w 2005 roku obowiązek implementacji zakazu

palenia w miejscach publicznych, nareszcie został wypełniony. Pierwszy termin upłynął 9 stycznia 2011 roku. Zaczęto mówić wtedy o odroczeniu dostosowań prawnych na następne 5 lat. Na szczęście sprawa zakończyła się na 5 miesiącach. Po drugie, samo uczestnictwo w międzynarodowej polityce antytytoniowej ogromnego kraju komunistycznego jest imponujące. Mamy nadzieję że w jego ślady podąży Rosja, gdzie wolność miejsc publicznych od dymu ma zapanować w 2015 roku. Po trzecie, rodzi się szansa na uratowanie życia tak wielu ludzki dzięki jednej tylko ustawie.

www.manko.pl 23


wolontariat

Ogólnopolska Akcja Zbiórki Krwi – przyłącz się!

Ogólnopolska Akcja Zbiórki Krwi – Krwiobieg – już niebawem! Fundacja Mam Marzenie chce w tym roku pobić rekord w ilości zebranej krwi!

Marcin Superson

Dla niewtajemniczonych, Fundacja Mam Marzenie spełnia marzenia dzieci cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. To, co różni FMM od wielu innych organizacji i stowarzyszeń, jest fakt, że ich działalność opiera wyłącznie na wolontariacie – zasada ta dotyczy zarówno Prezesa Fundacji, Rady Programowej, Zarządu, jak i poszczególnych osób, które działają na rzecz chorych dzieci w 16 oddziałach na terenie całego kraju. Zbiórka krwi nie jest priorytetem w ich działalności. Mimo to, w tym roku akcja ta nabrała rozmachu i odbędzie się we wszystkich oddziałach w całej Polsce. W długoletniej już działalności, nie rzadko zdarza się, że w ramach swoje największego marzenia Marzyciele proszą wolontariuszy FMM o zdrowie. Jako Fundacja niestety nie są jednak w stanie spełnić tego marzenia, lecz dzięki nadarzającej się okazji, pomocy i zaangażowaniu nas wszystkich możemy spróbować. W procesie leczenia ciężko chorych dzieci krew, bowiem odgrywa niebagatelną rolę, a coraz częściej jednak jej brakuje. Nie jest tajemnicą fakt, iż wystarczy 1 krwiodawca, aby uratować życie 3 dzieci. Akcja odbędzie się 21-22 maja w większych miastach w Polsce.

W Krakowie Krwiobieg zaplanowany jest na dwa dni. Miejsce zbiórki krwi będzie Mały Rynek. Krwiobus z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa będzie tam czekał na krwiodawców od godziny 10.00, do 14.00. Wolontariusze Fundacji idąc za przykładem akcji „Prezent za prezent” (świąteczne akcja zbiórki krwi współorganizowana przez POKAPOKA), zechcą obdarować wszystkich krwiodawców upominkami zafundowanymi przez sponsorów. Krakowski odział mianował jednego ze swoich Marzycieli Ambasadorem Krwiobiegu. Filip - Marzyciel FMM, któremu wolontariusze niedawno spełniali marzenie, mówi tak: „Wiem jaką krew i preparaty krwiotwórcze spełniają ważną rolę dla chorych na choroby krwi, ponieważ sam pobierałem je „litrami”. Krew od dawców ratowała wielokrotnie moje życie...”. „Podziel się życiem! Przyjdź oddać krew - pomóż dzieciom w walce o ich życie i pobij z nami rekord w ilości zebranej krwi!” Tak brzmią huczne hasła zachęcające do wzięcia udziału w akcji. Nam nie pozostaje nic innego, jak serdecznie zaprosić wszystkich jeszcze niezdecydowanych do wzięcia udziału w Krwiobiegu.

Wolontariat last minute Do lata coraz bliżej, pora zacząć szukanie pomysłów na ciekawe wakacje. A może oferta last minute, zwariowany wyjazd na... wolontariat? Z programem „PROJEKTOR – wolontariat studencki” można pojechać za darmo do dowolnego miejsca w Polsce, poznać studentów z całego kraju i zrobić coś pożytecznego dla dzieci. „PROJEKTOR – to ogólnopolski program społeczny Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, realizowany przez Fundację Rozwoju Wolontariatu w Lublinie, który działa od 2001 roku. Jego celem jest dążenie do wyrównywania szans edukacyjnych uczniów ze wsi i małych miejscowości i inspirowanie ich do rozwoju przez organizację warsztatów edukacyjnych,

24  manko 81  05. 2011

które przygotowują i prowadzą studenci. Obecnie w programie uczestniczy ponad 1,5 tysiąca szkół i ponad 6 tysięcy studentów-wolontariuszy. Ci ostatni realizują autorskie projekty edukacyjne w szkołach, żeby przez swoje – często niezwykłe – pomysły zachęcać dzieci i młodzież do aktywnego i twórczego spędzania czasu.

Studenci realizują projekty edukacyjne w dwóch formach: w ciągu roku szkolnego to „projekty systematyczne”, czyli trzy spotkania z uczniami po 1,5 godziny każde, w szkołach w danym województwie. W wakacje mogą wyjechać do dowolnej miejscowości w Polsce, która liczy poniżej 20 tys. mieszkańców. Przez pięć kolejnych dni prowadzą tam zajęcia dla dzieci, nie płacąc za przejazd i pobyt ani grosza – szkoła zapewnia im zakwaterowanie i wyżywienie, a „PROJEKTOR” zwraca koszty podróży. Wolontariusze potwierdzają, że takie wyjazdy są niezapomnianą przygodą. Można się o tym przekonać na portalu www.

inspiruj.pl, gdzie studenci dzielą się swoimi doświadczeniami. Rekrutacja do tegorocznej edycji programu „Własność = Jasność” będzie trwała w dniach 12.05 – 20.06; aby dołączyć do grona 120 osób i wziąć udział w cyklu bezpłatnych szkoleń, należy wypełnić formularz na stronie www.projektor.org.pl – tam znajdują się także wszelkie informacje na temat programu. Można również dzwonić na numer bezpłatnej infolinii 800 444 131 albo skontaktować się z Regionalnymi Koordynatorami Programu – w Krakowie to Monika Linca (m.linca@projektor.org.pl) i Zofia Marduła (z.mardula@org. pl). Strać głowę dla wolontariatu!


kultura

PAKA zrobiła sceny

Kabaret Moralnego Niepokoju, Łowcy.B, Hrabi, Limo, Grupa MoCarta, Made In China, Formacja Chatelet, Nowaki, Jurki, Grupa AD HOC, Grupa Rafała Kmity, Czesuaf, DNO, Kabaret Młodych Panów, Liquidmime, Andrzej Grabowski, Piotr Bałtroczyk, Ireneusz Krosny, Artur Andrus, Tomasz Jachimek, Katarzyna Piasecka, Michał Kempa i Dariusz Kamys.

Tomasz Brusik To nie spis powszechny polskich kabaretów, stand-upowców, komików i mimów, lecz obsada tegorocznej PAKI. By ich wszystkich pomieścić potrzeba było aż pięciu dni występów w Rotundzie i jednego w kinie Kijów.Centrum. 27. Przegląd Kabaretów PAKA trwał aż 6 dni! Tegoroczny przegląd podzielono na sceny tematyczne. – „Chciałam wymyślić koncepcję spójną, która by stanowiła całość, ale kabaret jest tak różnorodny, że okazało się to bardzo trudne – powstał więc pomysł na sceny” – tłumaczy Gosia Frankowska, Dyrektor Programowy PAKI. W ten sposób mogliśmy obejrzeć m.in. scenę klasyczną, wieloznaczną, literacką, stand-upu i pantomimy, doświadczalną, eksperymentu, impro(wizowaną), muzyczną, niecenzurowanych odpowiedzi, przyszłości i niebo(tyczną). Jedną z najlepszych okazała się scena z ripostami, na której zagrano na żywo serial improwizowany

„Spadkobiercy”. Mimo późnej pory (sobota, 24 w nocy) przyszło tylu ludzi, że nie pomieścili się w całej Rotundzie. W dodatku mimo poślizgu z jakim rozpoczął się występ (ponad pół godziny), publiczność bardzo gorąco przywitała aktorów i reżysera kultowego serialu. Skandowali imiona bohaterów - Dorin, graną przez Joannę Kołaczkowską z Hrabi i Warrena, w którego wciela się Wojtek Tremiszewski z Limo. W czasie ostatniej sceny aktorzy zeszli ze sceny i grali wśród publiczności. Była to jedna z najzabawniejszych scen nie tylko na PACE, ale i w całej historii „Spadkobierców”. Pozytywnym zaskoczeniem była także scena muzyczna. Składał się na nią ponad godzinny koncert Kabaretu Łowcy.B. Takiej ekspresji, jaką na nim zobaczyłem, nie prezentował nawet Jagger gdy jeszcze potrafił brać narkotyki i śpiewać jednocześnie. Sceny impro(wizowana) oraz rywalizacji stand-upu z pantomi-

mą były ciekawym pomysłem, ale nie do końca wypaliły. W Polsce improwizacja kabaretowa i stand-up wzorowane są na swoich odpowiednikach za oceanem. W czasie improwizacji aktorzy kabaretowi i komicy grają różne zadane scenki np. rozmowę przy użyciu tylko pytań - kto nie odpowie pytaniem albo zbyt długo będzie się zastanawiał - przegrywa. Publiczność wymyśla miejsce i temat rozmowy. Co innego z pantomimą, która jest już u nas na tyle zakorzeniona, że możemy wnieść do niej coś nowego, coś od siebie. Bez niepotrzebnej wtórności. Dlatego w pojedynku słowa z gestem, czyli stand-upu i pantomimy - wygrali mimowie. Główny cel PAKI to jednak nagradzanie młodych kabaretów. W tym roku w skład 5-osobowego jury wchodzili m.in. mim Ireneusz Krosny i aktor Andrzej Zamachowski. Panowie wydali kontrowersyjny werdykt. Wręczyli nagrodę Grand Prix ex eaque dwóm kabaretom. To najwyższa nagroda, która nie jest przyznawana każdego roku. W ciągu ostatnich 10 lat zdobyły ją tylko 2 kabarety: Ani Mru-Mru (2003) i Macież (2009). Otrzymują ją tylko ci, którzy jakościowo deklasują konkurencję i wyróżniają się czymś szczególnym. W tym roku najwyższą nagrodę zdobył Liquidmime i Kabaretus Fraszka. Jurorzy tłumaczyli swoją

decyzję kompletnie odmiennym poczuciem humoru obu laureatów. Pierwszy z nich to kabaret Jima Williamsa – amerykańskiego komika, dubbingera i mima, znanego z „Mam Talent!”. Występuje z polską żoną - Anką. W ciągu całej PAKI widziałem ich w akcji trzykrotnie i za każdym razem wychodziłem zdumiony. Werdykt absolutnie zasłużony. Na tle Jima nawet Krosny wygląda jakoś bladziej niż zwykle. Drugi laureat zaskoczył świeżym i inteligentnym poczuciem humoru. Przed występem zapewniali, że w swoich skeczach nie chcą nikogo obrażać. Starają się zmusić ludzi do myślenia. Jury doceniło ich „dogłębną analizę codziennej rzeczywistości”. Zaprezentowali coś innego, ale czy zasłużyli na Grand Prix? Decyzja trochę na wyrost. W przeciwieństwie do perfekcyjnego Liquidmime, panowie z Kabaretus Fraszka mają jeszcze nad czym pracować. Oprócz nagród Grand Prix PAKA przyznaje również klasyczne trzy pierwsze miejsca. Najwyższy stopień podium zajął Ścibor (to jego imię) Szpak (a to nazwisko). Zaprezentował XVI-wieczny kiełbasofon wmówił inteligentnym, dorosłym ludziom, że zagra na kiełbasach. Oczywiście nie zagrał. Drugie miejsce zajęła niepoprawna politycznie grupa Szarpanina, która wywoływała chyba najczęstsze salwy śmiechu. Ich stosunkowo niskie miejsce może tłumaczyć słaba gra aktorska. Trzecie miejsce padło łupem Stado Umtata, którzy mimo bardzo dobrej gry aktorskiej, raczej nie przypadli do gustu publiczności zgromadzonej w Rotundzie. W ramach PAKI odbyła się także PAKA OFF, czyli happeningi, flash mob, open mike, plenerowe wystawy rzutnikowe, spotkanie z autorami książek i mecz kabareciarze kontra krakowiaki, w czasie którego Tomasz Jachimek doznał urazu stopy i czeka go teraz kilkutygodniowa rehabilitacja. Na szczęście koledzy kabareciarze zadbali, by kontuzja ta zamiast okazją do współczucia, stała się źródłem żartów. I dobrze, bo póki nie skończą się tematy do żartów, póty PAKA trwać będzie.

www.manko.pl 25


kultura

Recenzja filmowa

„Chrzest”, czyli męskie granie Ktoś kiedyś powiedział, że „życie pisze najlepsze scenariusze” i trudno się z tym nie zgodzić. „Chrzest” to historia, która była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Bazę, szkielet, do napisana scenariusza, stworzyła prawdziwa historia chłopaka z polskiej prowincji, który po kryminalnym incydencie w swojej rodzinnej miejscowości, przenosi się do Warszawy.

Ewa Figura Michał (w tej roli Wojciech Zieliński) chce uciec jak najdalej od przestępczego środowiska, głęboko licząc na to, że mu się uda. Piękna żona, mały synek, własny, dobrze prosperujący biznes i luksusowe mieszkanie – to tylko pozornie idealne życie Michała. Świat przestępczy nie pozwala mu o sobie zapomnieć – spoczywa na nim wyrok mafii, przed którym desperacko szuka ratunku. Na parę dni przed chrztem swojego syna, zaprasza przyjaciela, który ma zostać ojcem chrzestnym. Wobec Janka (znako-

mity w tej roli Tomasz Schuchardt) ma bardzo nietypową prośbę i pewien plan. Ma zająć jego miejsce – zostać mężem i ojcem, tyle, że Janka zanadto pociąga środowisko przestępcze. Co wybierze stary przyjaciel, czy zgodzi się na „propozycję” Michała? Sytuacja zmusi go do podjęcia decyzji, która doprowadzi do tragedii. Konsekwentny i ambitny reżyser, Marcin Wrona stworzył obraz przepełniony gangsterskimi porachunkami, w którym odnajdujemy biblijna symbolikę – motyw

chrztu, który przewija się przez cały film, a także temat walki dobra ze złem, z odniesieniami do biblijnej historii Kaina i Abla. Dynamika poszczególnych ujęć, doskonale inscenizowanie kolejnych sekwencji – są warte uwagi – autorem zdjęć jest Paweł Flis, który pomagał reżyserowi również przy „Mojej krwi”.

„Chrzest” otrzymał kilka nagród m.in. „Srebrne Lwy” na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, czy Polski Noble Filmowy podczas konkursu Polskich Filmów Fabularnych na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego OFF PLUS CAMERA.

Recenzja muzyczna

Muzyka Gooralska Jeżeli ktoś sądzi, że inne spojrzenie na muzykę góralską może zagwarantować tylko Golec uOrkiestra, to jest w dużym błędzie. Niejaki Gooral spróbował połączyć folklor z elektroniką. Co wyszło z takiej wybuchowej mieszanki?

Paweł Kubik Gooral (właściwie Mateusz Górny) pochodzi z Bielska-Białej. Co prawda prawdziwi górale pewnie powiedzą, że to jeszcze nie są góry, ale faktem jest, że artysta miał z nimi sporo do czynienia. Gooral jest prekursorem łączenia muzyki klubowej z innymi wpływami. Dotychczas można go było usłyszeć głównie na koncertach, a pojedyncze kawałki w Internecie. Od 26 kwietnia można również posłuchać jego pierwszej autorskiej płyty „Ethno Elektro”. Do współpracy nad albumem zaprosił kilkunastu

26  manko 81  05. 2011

artystów, w tym swoich stałych współpracowników: Stanisława Karpiela-Bułeckę (wokal) i Tomasza „Jabko” Łapkę (skrzypce). Wszyscy, którzy mieli okazję posłuchać Goorala, zapewne nie będą zaskoczeni. Album jest niejako zwieńczeniem dotychczasowej działalności muzyka i zawiera to, z czego dał się on już poznać. Nieznający jego twórczości, mogą być w szoku. Na płycie znalazło się 14 kawałków, w tym siedem interpreta fot. Marcin Grela cji tradycyjnych góralskich przyśpiewek, jak chociażby „Zbójnicki” i rewelacyjna „Karczmareczka”. Ta innowacyjna twórczość jest entuzjastycznie przyjmowana, zwłaszcza na koncertach, gdzie mieszanka elektroniki z góralszczyzną eksploduje i zapewnia niesamowitą zabawę. Album „Ethno Elektro” zapewni ją także na co dzień, i to wcale z nie gorszym skutkiem.


kultura

Czy jesteśmy Generacją lalek?

Toruńsko-włocławska kapela rockowa przebojem podbiła serca krakowskich fanów. Najpierw zdeklasowali konkurencję na festiwalu Rock Autostrada w Proszówkach koło Bochni. Potem dwukrotnie dali czadu na krakowskiej Dachoofce i zagrali tak, że jury aż wstało. Dzięki temu już 19 maja znów pojawią się w grodzie Kraka na Juwenaliach. Kto to taki? CZAQU.

Joanna Sawicka Każdy, kto posłucha CZAQU potwierdzi, że uwagę zwracają właśnie niebanalne, zaskakująco trafne teksty. Wokalista i autor

tekstów, Grzegorz Walczak nie waha się poruszać niewygodnych tematów, zadawać trudnych pytań a tym samym zmuszać słuchacza do refleksji.

- Kiedy tworzymy, wyobrażamy sobie, jak to będzie brzmiało – wtedy albo mamy dreszcze i gramy to na próbie, albo nie. Jest to „coś’, albo tego nie ma. Musimy czuć to, co robimy, bo jeśli tego nie czujemy, to po prostu odkładamy na bok i bierzemy się za coś innego – mówi Grzegorz, wokalista. Także najnowszy singiel „Generacja lalek” to gryzące pytanie: Czy dajemy z siebie zrobić łatwy target medialnych marketingowców? „Czy tworzymy generację lalek? Spację wciskaną między puste słowa?”. Chłopcy z CZAQU nie bali się na przekór komercyjnym rozgłośniom zadać takiego pytania prosto w oczy jury z TVN-u czy Radia Zet. I ich autentyczność przyniosła efekty! Dostali się do finałowej dziesiątki i właśnie „Generacją” walczą w konkursie WOW! Music Awards organizowanym w ramach Orange Warsaw Festival. CZAQU ma szansę zagrać przed Mobym i Skunk Anasie. Można im w tym

pomóc wysyłając SMS o treści 2 pod numer 7222 (2 zł + VAT). Głosowanie trwa do 12 czerwca b.r. a do wygrania są bilety na Orange Warsaw Festival i 1000zł w gotówce. CZAQU to pełna energii gitarowa muzyka. Nieustanny eksperyment: z instrumentami, z inspiracjami, z formą. Ostatnio w ich muzyce można doszukać się elementów elektro, indie, folk i acustic. Na swoim koncie mają dwie płyty długogrające, maksi-singiel, kilka koncertów radiowych, ponad 300 koncertów klubowych i plenerowych. Właśnie przygotowują się do wydania trzeciej płyty. Wszystko bez pomocy wytwórni płytowych i kontraktów. A Wy macie ochotę wyłamać się z mainstreamu i posłuchać dobrej muzyki? Tak? Polecamy, więc CZAQU – oni na pewno nie dadzą się wcisnąć między puste słowa! m www.czaqu.pl

www.manko.pl 27


kultura

fot. Marcin Grela,Ubrania z kolekcji ,,Dream about nothing.

Nic, dla każdego znaczy coś...

Pudrowe barwy, lekkość tiulu, ciężkość wełny, chilloutowa muzyka oraz ... odrobina chemii, czyli wszystko, co pozwoliło Paulinie Undziakiewicz stworzyć kolekcję ubrań wyjętą wprost z onirycznego świata. Świeżo upieczona absolwentka Krakowskiej Szkoły Artystycznej już pracuje nad kolejnymi projektami, a przy tym ciągle doskonali umiejętności stylizacji i wizażu oraz marzy o stworzeniu własnej marki!

Rozmawia: Justyna Rut Ile razy spotkałaś z przejawami jakiejś niezdrowej rywalizacji w środowisku projektantów mody? Na szczęście nie, choć słyszałam, o tym, że niektórzy potrafią niszczyć przed pokazem kolekcje innych projektantów. U nas jest zupełnie inaczej. Przed pokazem wspieramy się wzajemnie, a wiele osób podchodzi i pyta, czy może pomóc. Nosisz stroje, które tworzysz? To, co projektuję jest zupełnie czymś innym niż ubrania, które sama zakładam. Na co dzień mogłabym nosić jakiś jeden malutki element, dodatek, a nie pełne stroje z kolekcji, ponieważ są zbyt odważne. Preferuję minimalizm i estetyzm, nie przesadzam z ilością biżuterii.

28  manko 81  05. 2011

Jak wyglądał pierwszy zaprojektowany przez Ciebie strój? Była nią nie najpiękniejsza, czerwona sukienka dla Barbie, którą sama uszyłam ze szmatki. Niestety rozpruła się przy pierwszym zdejmowaniu z lalki. Twoja najnowsza kolekcja nosi nazwę ,,Dream about nothing”. Co było inspiracją do jej tworzenia? W projektowaniu inspiruję się wszelakimi rzeczami, a do tej kolekcji zainspirowałam się stanem snu, który na początku jest lekki, później przechodzi w intensywniejszą fazę. Połączenie zwiewności tiulu, szyfonu z ciężkością wełny, flauszu w zaprojektowanych przeze mnie strojach wzięło się właśnie stąd. Kolekcja jest wynikiem zamiłowania do pudrowych barw, które od zawsze kojarzyły mi się z błogim stanem snu.

Okrycia wierzchnie pełnią rolę harmonizującą w połączeniu z delikatnością innych tkanin. Dodatkową inspiracją był dla mnie utwór Röyksopp - ,,What Else Is There”, który zachwycił mnie wspaniałym teledyskiem oraz magnetycznym głosem Karin Dreijer-Andersson. Kiedy poszukuję inspiracji przywołuje też wspomnienia, wsłuchuję się wtedy i wczuwam w utwory ulubionych wykonawców. Często zamykam oczy. Do projektowania potrzebna jest też … chemia. Na co dzień gustujesz w muzyce chilloutowej, czy słuchasz jej tylko jak szukasz pomysłu na projekty nowych strojów? Słucham jej, gdy potrzebuję się wyciszyć i kiedy chcę się zabrać za projektowanie, bo bardzo mnie relaksuje. Skąd wzięła się nazwa kolekcji ,,Dream about nothing”, która sugeruje, że jest ona snem o niczym? Nazwa powstała w ostatniej fazie projektowania. Nie zastanawiałam się nad nią wcześniej i dopiero przeglądając zdjęcia, patrząc na tkaniny zrodził się pomysł na ,,Dream about nothing”. Pomyślałam, że każdy na swój własny sposób zinterpretuje, o czym mógł

być ten sen, więc użyłam słowa ,,nothing’’. Pracujesz obecnie nad następną kolekcją? Tak, planuję kolejną, a przy tym cały czas pokazuję obecną. Jeden z pokazów odbył się w Wadowicach i, choć nie był ogromny to fakt, że mogłam w nim uczestniczyć sprawił mi wielką radość i satysfakcję. A jaki element stroju jest dla Ciebie najważniejszy? Biżuteria i torebki, ponieważ można ubrać nawet małą czarną, ale designowa torebka oraz naszyjnik, kolczyki, i już jest całkowicie coś nowego. Jakie masz plany wakacyjne? Chcę zająć się stroną internetową, na której pokaże moje stylizacje do sesji zdjęciowych i reklamowych. Obecnie moje najbliższe plany związane są z obronieniem dyplomu z kreowania wizerunku w Szkole Wizażu i Stylizacji Artystyczna Alternatywa oraz dalszym rozwojem w kierunku stylizacji do sesji zdjęciowych, konsultacji odnośnie wizerunku oraz dążeniem do zrealizowania marzenia o stworzeniu własnej marki.


kultura

Jebudu – czyli hardcore ze smakiem Czym jest Jebudu? Najczęściej jest to wyraz dźwiękonaśladowczy opisujący uderzenie lub upadek. Tym razem Jebudu to tytuł nowego programu krakowskiego kabaretu PUK. Programu, który może być wszystkim, ale z pewnością nie upadkiem tego zespołu.

Katarzyna Kaczerowska

Foto: Katarzyna Kaczerowska

Kabaret PUK grał w Rotundzie wiele razy i zna tę scenę jak własną kieszeń. 6 maja artyści odkryli ją ponownie, a także dali się poznać na nowo i od całkiem innej strony. Zespół po raz pierwszy zagrał swój nowy program i po raz pierwszy do tego stopnia porwał publiczność. Agata Słowicka, Alan Pakosz, Karol Bulski, Tomek Biskup i Michał Pruchniewicz dotychczas grzeczni,

ułożeni i poprawni wreszcie pokazali pazur, jakiego w polskim kabarecie jeszcze nie było. Program „Jebudu” to mieszanka seksu, wulgaryzmów, odwagi i kontrowersji. Jednym słowem niezły hardcore. Ktoś powie, że takich tematów jest na polskiej scenie kabaretowej w nadmiarze. I trudno się z tym nie zgodzić. W wersji PUKów nie dochodzi jednak do przekroczenia bariery, za którą dawno już wylądowało wiele grup. Wszystko utrzymane jest w granicach dobrego smaku, przedstawione jest z klasą i pomysłem. Słusznie zarzuca się kabaretom zbyt częste stosowanie przekleństw, ale tylko wtedy, gdy nieprzyzwoite słowa używane są do wzmocnienia słabej pointy i ratowania nieudanych żartów łatwymi chwytami. W „Jebudu” każde słowo, które wymagałoby cenzury zastosowane jest w określonym celu, jest uzasadnione, a przez to zabawne. Seks, poruszony w programie w niemalże każdym możliwym kontekście, traktowany jest niezwykle bezpośrednio, jak w przypadku skeczu o problemach z potencją, lub z nutą namiętności, co nietrudno osiągnąć mając do dyspozycji urok Agaty Słowickiej i jej głos.

Mając świadomość dotychczasowego profilu i charakteru zespołu, ta przemiana jest szokiem dla każdego, kto myślał, że zna kabaret PUK. Poprzednie programy, mimo że na wysokim poziomie i z pomysłem, wydają się być teraz gorsetem, lub za ciasno zawiązanym krawatem, który wreszcie udało się rozluźnić. Kabaret, nie rezygnując z dbałości o przygotowanie aktorskie i precyzję, pozwolił sobie na coś, na co najwyraźniej od dłuższego czasu miał ochotę. Ta rewolucja najlepiej wpłynęła na Tomka Biskupa, który wreszcie miał okazję pokazać, co potrafi. Niby niepozorny, zazwyczaj drugoplanowy, a za każdym razem potrafił skupić na sobie uwagę. W jego przypadku najistotniejsza wydaje się jednak całkiem inna zmiana – Tomek po raz pierwszy nie zadzierał nosa, nie patrzył na widzów z nieprzyjemną wyższością, co bardzo często przeszkadzało w polubieniu jego dotychczasowych postaci. Nowa konwencja pozwoliła PUKom na sięgnięcie do tego, co potrafią najlepiej, czyli improwizacji. Częste zwracanie się do widza, przełamywanie czwartej ściany w dosyć niekonwencjonalny dla sceny, ale tradycyjny dla naszego narodu sposób oraz odwaga do kombinowania i tworzenia części scenek na bieżąco to dodatkowe plusy tego wieczoru. Zespół zapewnił dobrą zabawę nie tylko licznej publiczności, ale także samym sobie, czego najlepszym przykładem był chichoczący przy pianinie Karol Bulski. On również miał na scenie swoje pięć minut,

chociaż doskonale wie, że „prawdziwą gwiazdą jest się także po występie”. A po występie przyjdzie czas na ciężką pracę i szlifowanie tego, co odmieniony Kabaret PUK postanowił pokazać krakowskiej publiczności. Na pewno warto będzie skupić się na dopracowaniu kilku point, czy dynamice, która uciekała w kilku momentach. Jedno jest pewne – nikt nie powinien nazywać ich już początkującym kabaretem. PUK to powiew świeżości i ogromna masa nowych pomysłów, a przede wszystkim zespół, który pokazał, że potrafi być różnorodny i odważny. Kolejna okazja do przekonania się o tym już 17 czerwca w Teatrze KTO.

www.manko.pl 29


kultura

Galon Wspomnień

Antek Królikowski: Nigdy nie myślałem o aktorstwie W pierwszym wydaniu wywiadów Faustyny Galon, o swoim dzieciństwie, ulubionym miejscu do wypoczynku oraz panach na przyszłość opowie student reżyserii Warszawskiej Akademii Filmowej i aktor Antek Królikowski.

jestem studentem, wiec wiem jak to jest. I łączę się w bólu i wierze, że wytrwamy, słuchajcie, w tych wszystkich pokusach i zaliczymy kolejne sesje, semestry i egzaminy. Mam nadzieje, ze wszystkim wam uda w tym roku i następnym. Czego życzysz Krakowskim studentom? Powinienem w tym momencie życzyć warszawskim studentom, żeby mieli takie fajne miasto jak wy macie do studiowania, bo Warszawa do studiowania w porównaniu z Krakowem jest strasznie słaba. I strasznie wam tego zazdroszczę. Także pozdrawiam w ogóle cały Kraków.

rozmawia: Faustyna Galon Antek, przenieśmy się trochę wstecz do Twojego dzieciństwa…chodziłeś w ogóle do przedszkola? Chodziłem nawet do trzech, ale jakoś w ogóle nie mogłem się zaaklimatyzować w pierwszym, potem w drugim tez mi się nie ułożyło i w trzecim już odnalazłem swoje miejsce. To było we Wrocławiu, przedszkole 108, Pani Małgosia była wychowawczynią.

Przygotowałam dla Ciebie niedokończone zdania. Pierwsze: Gdy przechodzę przez ulice, zawsze zwracam uwagę na… Na światło - zielone lub czerwone. Zawsze zakładam garnitur do… Do trumny chyba, bo w zasadzie ja nigdy nie zakładam garnituru.

Bawiąc się myślałeś coś o aktorstwie? Wiem, że masz rodziców aktorów, prawda, i oni coś nie mówili? To znaczy ja nie myślałem nigdy o aktorstwie tak naprawdę A nie mówili „Antek, zostaniesz na pewno aktorem!” Nigdy czegoś takiego w ogólnie nie było. Od kiedy pamiętam chciałem robić filmy. Może dlatego, że wychowywałem się tak naprawdę między teatrem a telewizją. Mój tata pracował nie jako aktor, ale jako realizator, reżyser telewizyjnych programów, a mama była wtedy w teatrze i tak się bujałem między Teatrem Polskim we Wrocławiu, a Telewizją Polską – oddział we Wrocławiu. I jakoś tak teraz sobie tłumaczę, że z tego połączenia teatr-film, zacząłem jakoś poważniej myśleć o swoim życiu i postanowiłem, że może spróbował na razie po tej stronie, po której że tak powiem pracują rodzice, czyli po tej stronie aktorskiej.

30  manko 81  05. 2011

Potrawę, która robię z precyzja mistrza kuchni jest… Która robię ja? Tak, z precyzja mistrza kuchni! A.K.: Spaghetti robię świetne!!! Naprawdę genialne.

Jakie filmy chcesz kręcić? Interesuje Cie bardziej reżyseria telewizyjna czy teatralna? Mam tak, że robię takie filmy przynajmniej do tej pory robiłem - jakieś tam niezależne, czy krótkie, które gdzieś tam wpadały mi do głowy i nagle udawało się w cudowny sposób obrócić to w film i sobie obejrzeć na ekranie. To jest cudowne i tak naprawdę nie mam jakiś konkretnych gatunków, które

chce kręcić, ale raczej jakieś pozytywne historie mnie interesują. Czy Twoim zdaniem ciężko jest być studentem? Moim zdaniem ciężko jest być studentem. Bardzo. Trzeba zdać jakieś egzaminy, sesje i tak dalej, a przecież dookoła tyle fajnych rzeczy można zrobić, że ciężko się oprzeć pokusie. Dlatego jakby bardzo jestem w stanie zrozumieć wszystkich studentów, zresztą sam

Nigdy nie zjem… A.K.: Pomidorów nie jem w ogóle! Naprawdę! To śmieszne, ale nie to znaczy jem przetwory- ketchup i tak dalej, ale nigdy nie jem samych pomidorów. Prezent, który dostałem i który pamiętam do dziś jest, albo był…. Dostałem teraz niedawno od mamy mojej obraz, taki piękny na całą ścianę. Taki samolot na takim żółto- pomarańczowym tle, wznoszący się do góry, takiego malarza Grzegorza Śmigielskiego. Bardzo, bardzo mi się podoba!


z dystansu

Akademia Służby Publicznej Przyznam szczerze i bez bicia, że sam nigdy nie zastanawiałem się nad tą definicją. Ba! Do pewnego momentu mojego życia, o którym zaraz napiszę, nie wiedziałem w ogóle, że coś takiego jak służba publiczna w ogóle istnieje.

Jakub howaniec Oczy otworzyłem dopiero po przebyciu Akademii Służby Publicznej zorganizowanej przez Wyższą Szkołę Europejską w Krakowie. Służba? Pewnie większości z Was, słowo służba, kojarzy się z obsługiwaniem, służeniem, podawaniem czy posługiwaniem. Jednym słowem – z niczym dobrym, czy zasługującym na uznanie. I naprawdę nie ma w tym nic dziw-

nego, że dla 80% polaków słowa, służba publiczna nic nie znaczy. Niewiedza ta, wynika z braku odpowiedniej edukacji i akcentowania spraw ważnych społecznie. Nie dziwi więc, odsetek młodych polaków, których nie interesują sprawy społeczne, polityczne czy gospodarcze kraju. Skąd bierze się aż tak wielka ignorancja? Na to pytanie każdy powinien sam sobie odpowiedzieć. Zresztą odpowiedź wymagałaby kilku, jak nie kilkunastu dodatkowych stron, a na to naczelny na pewno by nie pozwolił. Ale do rzeczy. Aplikując na uczestnika wspomnianej Akademii, nie wiedziałem po co w ogóle to robię? Dlaczego chcę poświęcić swój czas na, co pozornie mało mnie interesuje? Z drugiej strony czułem jakieś dziwne zaintrygowanie tym tematem. Zostałem jednym

z kilkudziesięciu uczestników Akademii Służby Publicznej i mogę powiedzieć że opłacało się! Tylko co to przydatne i najlepsze.

się część warsztatowa. Uczestnicy mogli poznać narzędzia, za pomocą których mogą działać w przestrzeni tak zwanego trzeciego sektora.

Od początku i po kolei. Akademia Służby publicznej w swoim pierwotnym założeniu, miała na celu rozpropagowanie idei służby publicznej i społeczeństwa obywatelskiego, oraz wartości z nimi związanych. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że cykl warsztatów i paneli dyskusyjnych rozbudził we mnie ducha pomocy innym.

Były to między innymi, warsztaty z protokołu dyplomatycznego, e-administracji, negocjacji, działalności fundacji i ngosów. Jednym słowem, cały materiał obejmujący Akademię Służby Publicznej to konkretna i praktyczna wiedza podana w bardzo przystępnej formie, przez najlepszych w Polsce specjalistów. Akademia Służby Publicznej zapełniła pustą przestrzeń związaną z brakiem edukacji o działalności trzeciego. Mam nadzieję, że za rok ponownie będę mógł uczestniczyć w tym świetnym projekcie, do czego namawiam każdego z osobna, utrzymanym na naprawdę bardzo wysokim poziomie.

Wykłady były prowadzone przez najlepszą kadrę, składającą się między innymi z takich osób jak: poseł Jarosław Gowin, minister Jerzy Miler, minister Bogdan Zdrojewski, dr Jarosław Flis. Oprócz części dyskusyjnych, na każdym ze zjazdów odbywała

AEROKRAK Paralotniarstwo to młoda dyscyplina sportu i rekreacji, zyskująca ostatnimi laty coraz większe popularność, zwłaszcza z uwagi na stosunkowo niskie koszty związane z jej uprawianiem. Kurs, którego wartość nie przekracza ceny niskobudżetowego wyjazdu turystycznego zapewnia wrażenia z zupełnie nowej perspektywy. W przeciwieństwie do samolotu czy szybowca pozwala na obcowanie z powietrzem całym sobą. To dopiero paralotniarstwo pozwala odczuć przestrzeń w najczystszej formie, spojrzeć na ziemię z wysokości wielu set metrów, i przeżyć coś absolutnie wyjątkowego. Oczywiście każdy może powiedzieć, że szkolenie, podczas którego mamy zapewniony cały

sprzęt pozwalający na bezpieczne uprawianie sportu to nie wszystko, bo zapewne należy później zakupić sprzęt własny, lecz jak na każdym rynku sprzedaży istnieje możliwość zakupu wszystkich potrzebnych zabawek z drugiej ręki – i wcale nie będą gorsze od nowych. Reasumując można powiedzieć, że paralotniarstwo to sport dla każdego, niezależnie od wieku i predyspozycji, a kto raz rozpocznie przygodę z lataniem prawdopodobnie już zawsze będzie uzależniony.

Zapraszamy na szkolenia. Szkoła Latania rekreacyjnego „AEROKRAK” Podolany 60, 32-420 GDÓW www.aerokrak.pl

www.manko.pl 31


z dystansu

Adrenalina na wysokości, a spokój na ziemi…

W Polsce cieszy się coraz większą popularnością, bo jak twierdzą jej zwolennicy każdy wspinać się może, ale jeden lepiej, a drugi … Jak się przygotować do wspinaczki, żeby nie być tym drugim? Najważniejsze, żeby zabrać ze sobą na ściankę dobry humor i przestrzegać kilku bezcennych wskazówek.

Justyna Rut Gdy chcemy spróbować wspinaczki możemy wybrać ściankę na obiekcie zamkniętym lub znajdującą się

na zewnątrz. Jeśli po raz pierwszy próbujemy tego sportu warto skorzystać z fachowych rad instruk-

tora. Najważniejsze, żeby założyć wygodne sportowe obuwie, które na początek naszej wspinaczkowej przygody jest wystarczające. Bardziej specjalistyczne buty ekonomicznej jest nabyć wtedy, gdy zdecydujemy się uprawiać ten sport regularnie. Nie wolno zapomnieć też o spodniach, których długość powinna przynajmniej sięgać za kolana, żeby zapobiec ewentualnym otarciom, ponieważ zdarzają się one dość często w czasie wspinaczki, zwłaszcza osobom początkującym. Poczucie jeszcze większego bezpieczeństwa zapewni nałożony na głowę kask. Udając się pierwszy raz na ściankę oprócz wygodnych butów koniecznie trzeba zabrać ze sobą optymistyczne nastawienie i pozbyć się lęku wysokości. Większość obiektów wspinaczkowych posiada zróżnicowane trasy, które pozwalają dobrać formę trudności do własnych umiejętności i kondycji. Możliwości wspinania zapewniają takie obiekty jak: Krakowski Park Linowy Kraków – Pychowice lub Park Linowy Kryspinów, w którym dodatkowo czekają na nas skoki na linie i pokonywanie podestów umieszczonych na wysokości kilku metrów nad ziemią.

- Od dziecka bałam się przebywania na dużych wysokościach, a dzięki ściance przełamałam swój strach – mówi Kasi, studentka fizjoterapii na Uniwersytecie Jagiellońskim, która wspina się od dwóch lat. Wspinaczka jest sportem, który z powodzeniem mogą uprawiać zarówno mężczyźni jak i kobiety, choć panie muszą pamiętać o zdjęciu pierścionków i kolczyków, żeby uniknąć obrażeń. Wyposażenie niezbędne do wspinania nie należy do najtańszych, ale na początku możemy wypożyczać uprząż, przyrząd do asekuracji, karabinek i linę. Uprawiającym ten sport regularnie bardziej opłaca się zainwestować w własny sprzęt, który możemy kupować stopniowo. Koszt wejścia na ściankę w zależności od obiektu, na który się udajemy wynosi od 7 – 25zł, a w parku linowym od 30 zł wzwyż, ale tam czekają atrakcje dostarczające dodatkowej dawki adrenaliny. ,,Życie może być wspaniałą przygodą albo niczym” – takie słowa umieszczone są na jednym z przewodników po sportach ekstremalnych. Czy Twoje będzie przygodą? Wybierz sam.

Uroczysta sesja w Collegium Novum UJ W auli Collegium Novum UJ odbyła się uroczysta sesja poświęcona pamięci wybitnego historyka, dyrektora Instytutu Historii UJ, przewodniczącego Komisji Historycznej PAU, zasłużonego działacza ruchu ludowego prof. dr hab. Antoniego Podrazy, zorganizowana przez Polskie Stronnictwo Ludowe przy udziale władz uniwersyteckich, naukowców i kolegów. Obradom przewodniczył dr n. med. Andrzej Kosiniak-Kamysz i rektor UJ prof. dr hab. Karol Musioł.

Edward Gretschel Analizy dorobku naukowego cenionego historyka i dydaktyka Antoniego Podrazy, dokonał dziekan Wydziału Historycznego UJ prof. dr hab. Andrzej Kazimierz Banach. „Wspomnieniami o przyjacielu” podzielił się prof. dr hab. Sta-

nisław Grodziski przypominając sylwetkę swego wspaniałego kolegi - naukowca, intelektualisty z ogromnym poczuciem humoru, współzałożyciela nieformalnego klubu - toczącego zacięte historyczne i polityczne spory, o stanie

i przyszłości naszego państwa założonego przez profesorów UJ ponad 60 lat temu, przy stoliku w kawiarni „Kopciuszek” ( stąd nazwa). W tym klubie można było o wszystkim dyskutować, lecz w odróżnieniu od naszych polityków, nie wolno było się kłócić, ani nikogo obrażać. Antoni Podraza jako polityk, całe swoje życie, był związany

z Polskim Stronnictwem Ludowym, w którym pełnił bardzo odpowiedzialne funkcje (honorowego przewodniczącego i członka władz naczelnych PSL). Jego zasługi, dla Polski, Wszechnicy Jagiellońskiej, nauki i dla Stronnictwa, przypomniał ostatni (trzynasty!) Doktorant profesora, euro-poseł dr Grzegorz Nieć. Po ożywionej, ciekawej, merytorycznej dyskusji, z recitalem muzycznym wystąpiła rewelacyjna sopranistka Jolanta Kowalska. Sesję poprzedziło złożenie kwiatów, pod pomnikiem profesora (dłuta rektora krakowskiej ASP prof. Mariana Koniecznego) w alei zasłużonych Cmentarza Rakowickiego.

www.manko.pl 32


z dystansu

Do you speak English? i czesne oraz wysoki poziom nauczania (szczególnie chwalony na medycynie przez studentów z USA). Większość studentów zagranicznych to mieszkańcy Europy wschodniej, obszaru Unii Europejskiej. Zdarzają się jednak studenci z Ameryki północnej (szczególnie Stany Zjednoczone), Ameryki Południowej, a nawet Afryki. Studenci Ci mogą ubiegać się o stypendium lub pomoc uczelni w kwestii znalezienia mieszkania, czy wyżywienia.

Czy myśleliście kiedykolwiek o tym, żeby studiować w innym kraju? Erazmus, czy inne wymiany między uczelniami z różnych krajów to tylko jedna z możliwości. Niektórzy już na samym starcie wybierają studia w języku angielskim. Wielka Brytania, USA czy Norwegia to tylko niektóre z możliwości. Ciekawym jednak jest zwiększająca się rokrocznie liczba studentów przyjeżdżających do Polski, aby tutaj studiować w języku angielski. Dlaczego i jak? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Magdalena Chrząstek Pytanie o to jak Studenci zagraniczni w Polsce stanowią coraz większy odsetek. Wciąż jednak są niewielką procentowo pulą studentów. Co jednak trzeba zrobić, aby będąc obcokrajowcem studiować w Polsce po angielsku lub będą Polakiem studiować po angielsku? To drugie pytanie zdaje się być o wiele łatwiejsze. Większość zagranicznych uczelni uznaje egzamin IELTS, czyli International English Language Testing System. Jest to egzamin, który można zdać w British Concil. Obejmujący cztery części: słuchanie (listening), rozumienie tekstu pisanego (reading), pisanie (writing) i mówienie (speaking). W zależności od tego, czy chcemy studiować czy pracować w krajach, w których język angielskim jest językiem urzędowym zdajemy Academic lub Genaral Traning. Ciekawą jednak jest ostatnio za-

uważalna tendencja- coraz więcej obcokrajowców zdaje IELTS, aby studiować w Polsce. W Krakowie jedynie Uniwersytet Jagielloński i Politechnika Krakowska uznają ten międzynarodowy egzamin. Aby móc studiować w języku angielskim należy zdobyć co najmniej 5.5 w dziewięcio punktowej skali (co odpowiada poziomowi B2 w klasyfikacji stworzonej przez Radę Europy). Egzamin odbywa się co dwa tygodnie pod warunkiem zgłoszenie się 10 osób. Koszt wynosi 620 złotych, a wyniki otrzymujemy po 13 dniach roboczych od części pisemnej. Pocztą otrzymamy jeden egzemplarz wyników dla nas i pięć dla organizacji, do których chcielibyśmy wysłać wyniki egzaminu. Pytanie o to, kto W Polsce w roku akademickim 2008/2009 w Polsce studiowało

15319 cudzoziemców (dane: GUS), stanowili oni 0,8% ogólnej liczby studentów. Większość obcokrajowców to mieszkańcy Ukrainy. Białorusi, Litwy, Stanów Zjednoczonych i Norwegii. Jedynie, co trzeci obcokrajowiec staje się absolwentem polskich uczelni, pozostali zazwyczaj rezygnują w toku studiów. Najwięcej obcokrajowców wybiera w Polsce medycynę (4200 w 2007 roku). Inne kierunki cieszące się powodzeniem to m.in. ekonomia i administracja, nauki społeczne, czy kierunki inżynierskie. Studiów w naszym kraju podejmują się często osoby o polskich korzeniach. Coraz częściej jednak Polska wybierana jest z innych powodów. Pytanie o to, dlaczego IOM (Internationa Organization for Migration) wyodrębniła kilka kluczowych czynników, które wpływają na wybór przez studentów danego kraju do kształcenia. Są to: polityka migracyjna kraju docelowego, możliwość zatrudnienia w kraju docelowym, uznawalność wykształcenia, koszt studiów, koszty utrzymania, opinia o studiach, dostępność uczelni (egzaminy, numerus clausus), sieć wsparcia, atrakcyjność kraju, infrastruktura dla studentów. Żacy podejmują studia w Polsce przede wszystkim ze względu na relatywnie niewielkie koszty utrzymania

Pytanie o to, po co Tendencja wzrostowa, jaką ostatnio zauważono wśród obcokrajowców chcących uczyć się po angielsku w naszym kraju prawdopodobnie będzie się umacniać. Mimo tego, że w publikacji OECD „Education at a glance” z roku 2006 Polska znajdowała się na końcu rankingu uwzględniającym liczbę studentów zagranicznych w kraju, obecnie trend ten zaczyna się zmieniać. Zdanie egzaminu IELTS pomaga nie tylko w studiowaniu w języku obcym, ale również w przyszłej pracy zawodowej. Aby się przygotować do egzaminu można skorzystać z materiałów, które są dołączone przy zapisie, lub odnaleźć je w Internecie. Istnieją również kursy oraz książki, które pomogą nam się przygotować do egzaminu. Obcokrajowcy studiujący w Polsce chwalą sobie zarówno atmosferę, jaka tu panuje, poziom nauki jak i znajomości, jakie tu nabyli. Coraz więcej uczelni przygotowuje coraz to nowe kierunki w języku angielskim, zarówno dla Polaków jak i dla obcokrajowców. Szkoda tylko, że nie wszystkie stosują się do międzynarodowych trendów i nie uznają egzaminu IELTS, tylko tworzą własne, nie zawsze zgodne ze standardami, egzaminy. Miejmy jednak nadzieję, ze również to zmieni się na lepsze i zarówno kierunków w języku angielskim, możliwości refundowania przez stypendia czesnego jak i samych studentów przybyłych zza granicy będzie z roku na rok coraz więcej.

www.manko.pl 33


kultura

Dzisiaj a dawniej subtelnych, akustycznych gitar, bez „bajerów” i ściany dźwięku. W życiu zajmowałeś się wieloma rzeczami; elektryką, budownictwem, aktorstwem - zagrałeś Jezusa Chrystusa, w swoim ogrodzie hodujesz kozę. Jaki jest, kim dzisiaj jest Marek Piekarczyk? Jestem tym samym kolesiem, jakim byłem kiedyś, bo wciąż mam te same marzenia. Potrafię robić różne rzeczy lub wykonywać z przyjemnością niezbyt pasujące do siebie zawody, ale musiałem się tego nauczyć żeby… przeżyć. Inna sprawa, że to jest ciekawsze niż robić wciąż to samo. Poza tym, w moim życiu wszystko, do czego naprawdę dążyłem przychodziło późno, po latach. Nawet prawdziwą miłość znalazłem dopiero niedawno.

Niezależnie od tego, na jaka muzykę jest dziś moda, są wykonawcy, którzy nigdy się nie znudzą. Zna ich kilka pokoleń, które wspólnie bawią się na koncertach. Czy jest na to jakiś sposób, dlaczego ludzie tak ich kochają...

Rozmawia: Monika Dobranowska Czym dla Ciebie jest rock and roll? Przede wszystkim muzyką buntu. Ten bunt ma różne formy i etapy. Często jest bezmyślny i bezcelowy, bo nie wynika z żadnych przemyśleń czy obserwacji. Jednak są ludzie, których bunt wynika z niezgody na niesprawiedliwość czy głupotę otoczenia, w jakim muszą żyć. Sam, jako chyba pierwszy w Bochni zapuściłem długie włosy, żeby z daleka było widać, że nie należę do ZMS - u. Chciałem przez to podkreślić swoja niezależność od systemu, który wtedy prał ludziom mózgi zmieniając ich w niewolników. Nikt jednak wtedy nie chciał mnie słuchać. Zacząłem pisać wiersze, kupiłem gitarę, próbowałem śpiewać protest songi w rockowym zespole i w ten sposób moje życie coraz bardziej splatało się z rockiem.

34  manko 81  05. 2011

Czy teraz jest moda na rock and roll? Oczywiście, że jest. Ostatnio, wszystkie te „gwiazdy” jak ja o nich mówię „szmaloroby”, no… ci, z najwyższej półki finansowej, grający POP teraz znowu zaczynają pozować na rockmanów i wplatają jego elementy do swoich utworów. Nie przejmuję się tym jednak, bo mam swój świat, swoich ludzi, z którymi współpracuje i wiernych, ale wymagających Fanów, którzy wciąż kupują bilety na moje koncert. Jak napisać dobry tekst piosenki? Na początku śpiewałem poezję śpiewaną, pełną metafor, sam też pisałem poetyckie teksty, ale to były piosenki, nad którymi trzeba było się zadumać, żeby odkryć ich przesłanie. A tu się okazało, że na koncercie nie ma na to czasu i trzeba walić prostymi zdaniami.

Jakbyś jechała tramwajem do pracy i spotykasz znajomego, którego nie widziałaś siedem lat i chcesz mu opowiedzieć wszystko, co najważniejsze prze upływem dwóch przystanków, bo zaraz wysiada i znowu zniknie na długo. Kiedyś, jakiś debiutujący tekściarz zapytał mnie jak się pisze teksty, odpowiedziałem, że jest tylko jedna rada: pisać teksty dla tych, co będą ich słuchać za 20 lat. Jeśli tamci będą je rozumieli to z pewnością będą też dobre i zrozumiałe dla współczesnych.

Jak interpretujesz motto swojej solowej płyty: kto ma dostęp do źródła nie czerpie z kałuży? To mój wydawca wymyślił takie, ja miałem swoje własne: jak chcesz się napić czystej wody to idź do źródła, bo do rzeki ktoś nasikał. Moje źródło jest piękne czyste. Wciąż słucham Jimi Hendrixa, Led Zeppelin, Iggy Popa, archaicznego bluesa, Niny Simone… często też najdziwniejszych zjawisk dźwiękowych. Mam dużą kolekcję muzyki ludów świata, bardzo lubię muzykę mongolską i orientalną.

Kto dzisiaj słucha Marka Piekarczyka, jak odbierasz swoją publiczność? To są już cztery pokolenia. Niedawno wróciłem z trasy, na jednym z koncertów było pełno pięknych, długonogich panienek i czułem się trochę tak, jak lis w kurniku. Dziewczyny znały teksty, śpiewały, tańczyły. Na koncerty przychodzi dużo ludzi, są to dawni fani ze swoimi dziećmi i nowi, którzy odnaleźli w tej muzyce coś istotnego. Czasem na moich „Akustycznych” solowych koncertach czuję, że publiczność jest zaskoczona, bo Fani nie spodziewali się, że zaśpiewam tak osobiście z akompaniamentem

Jeśli spytam Cię o najbliższe plany? Jest takie powiedzonko: „Chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz mu o swoich planach”. Choć traktuję poważnie tylko przyszłość jednak nie mam szczegółowych planów. Mam plany koncertowe a i zakładanie ogrodu też wymaga jakiegoś planu nawet kilkuletniego. Nie chcę się jednak całkiem się tym planom podporządkować, bo wiem, że wciąż zdarzają się sytuacje nieprzewidywalne, na które szybko trzeba reagować. Planujesz koniec kariery muzyka?


z dystansu

Wszędzie jest kraniec świata!

W domu. W Szwecji. Na Ukrainie. W kawiarni nieopodal uczelni. W lesie. Nad morzem . Wszędzie! Bo to nie miejsce jest najistotniejsze, a Twój potencjał i wyobraźnia. Pomysły i chęć ich realizowania. Samozaparcie i determinacja. Bierz sprawy w swoje ręce i biegnij z nimi odważnie przez świat. Przeskakuj ponad przeszkodami. Walcz o swoją pasję! Bo my tak walczymy, codziennie „wchodzimy na pełnej” i jesteśmy coraz bliżej naszego krańca świata – z entuzjazmem uczestniczymy w projekcie At the Ends of the World.

Michalina Sujewicz

At the Ends of the World

Jego pomysłodawcą jest Mateusz Widuch, 25-letni student budownictwa na Politechnice Śląskiej i Politecnico di Torino. Szalony motocyklista i niepoprawny optymista. 1 czerwca wyrusza w samotną czteromiesięczną motocyklową podróż do Mongolii. W pocie czoła,

na przekór pogodzie i w walce ze swoimi słabościami pokona 40 tysięcy kilometrów. Jest to pierwsza wyprawa Mateusza w ramach projektu At the Ends of the World, ale podróżował już wcześniej, m.in. do Indii, Chorwacji i Czarnogóry. We wrześniu 2010 roku jego krańcem świata był Kaukaz i Gruzja. W ciągu 23 dni objechał Morze Czarne, nocując na zupełnym pustkowiu w namiocie lub u obcych ludzi, którzy okazali mu gościnność. Nie znał języka, więc jednym, na czym mógł się opierać w relacjach z drugim człowiekiem, był instynkt. Nie wiedział, co go spotka, nie był w stanie niczego przewidzieć. Droga dała mu w kość. Nauczyła go pokory i odbierania świata we

właściwy sposób…Co to znaczy „właściwy”? Kiedy jest Ci ciężko, kiedy odczuwasz głód, a największym marzeniem jest jak najszybsze umycie zębów, wtedy zapominasz o ‘miejskim’ życiu w biegu. Nie musisz walczyć z natłokiem informacji, nie wyładowujesz się w stresującej pracy, nie zapominasz o swoich przyjemnościach. Czujesz, że żyjesz. Ale nie musimy wyjeżdżać do Gruzji czy Mongolii, by udowodnić, że można dotrzeć na swój kraniec świata. Chcemy, by projekt At the Ends of the World zachęcał do realizowania każdego wyzwania, które wiąże się z pasją i poświęceniem. Każdy, kto ma otwartą głowę, kto chce inspirować swoim życiem i odbierać świat wszystkimi zmysłami może być członkiem naszego projektu. Na stronie internetowej www.attheendsoftheworld. com na bieżąco informujemy o postępach w przygotowaniach do mongolskiej wyprawy Mateusza. Bezustannie wierzymy w siłę spełniania marzeń i ‘ciśniemy z tym koksem’. Dzięki naszym partnerom i patronom medialnym będziemy w stanie relacjonować kolejne etapy wyprawy. Razem z Mateuszem

będziemy poszukiwać polskich śladów na przemierzanych terenach i obserwować życie wśród innych kultur. Piszcie do nas, wpierajcie, bierzcie czynny udział, chciejcie, żeby było głośno! Wcielając projekt „At the Ends of the World” w życie wiedzieliśmy, że to nie jest takie ‚hop siup na krowę’. Że może być ciężko i że nie raz poczujemy smak porażki. Że sceptycyzm i, co gorsza, obojętność innych ludzi, nie będą nam obce. Ale wiedzieliśmy też, że się nie poddamy! Że udowodnimy, damy przykład i będziemy inspiracją, bo działanie wzbogaca. Dlatego pracujemy nad projektem w myśl słów Ryszarda Kapuścińskiego: „ Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca”. Uwolnijcie swoje pomysły i pokażcie nam swój kraniec świata! ˬˬ aththeendsoftheworld. blogspot.com

www.manko.pl 35


z dystansu

W kręgu religii i Bliskiego Wschodu

Jak studenci mogą przyczyniać się do budowania pokoju między religiami? Skąd fascynacja Europejczyków religiami Wschodu? W końcu czy jest szansa na porozumienie między tak odległymi cywilizacjami. O tym rozmawiam z ks. prof. Krzysztofem Kościelniakiem.

Rozmawia: Milena Kukla Dlaczego wielu Europejczyków fascynując się religią, czy filozofią Dalekiego Wschodu rezygnuje z własnych korzeni? Jest to proces złożony. Należy brać pod uwagę laicyzację Europy, różne mody czy wypełnianie pustki po zniszczonym chrześcijaństwie. Europejczycy jednak często wybiórczo traktują swą przygodę ze Wschodem. Spotykam osoby, które twierdzą, że bliższa jest im reinkarnacja, typowa dla hinduizmu czy buddyzmu a jednocześnie widzę w ich podejściu przerażający materializm. Traktują reinkarnację jako możliwość kolejnego życia i powtórki ze swojego wygodnego używania. Zapominają, że reinkarnacja na Wschodzie postrzegana jest jako coś złego, jako rzeczywistość, z której trzeba się wyzwolić poprzez wysiłek moralny. Często więc człowiek Zachodu wybiera jakiś element i tworzy wygodne dla siebie zestawienie. Tymczasem z punktu widzenia teologii

36  manko 81  05. 2011

religia przychodzi do człowieka z zewnątrz. Bóg coś przekazuje, co należy przyjąć. Gdy tworzymy własne namiastki religii łatwo paść ofiarą iluzji, czy swego wygodnictwa. Osobiście fascynuję się religiami, kulturami Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Fakt ten jednak nie przeszkadza mi w byciu chrześcijaninem. Więcej, w spotkaniu z innymi raz po raz muszę odpowiadać sobie, dlaczego właśnie wierzę w Chrystusa, i czy moje świadectwo nie jest przypadkiem antyświadectwem. Wielkim problemem są prześladowania chrześcijan w krajach muzułmańskich. Czy Europa i przedstawiciele islamu w wystarczający sposób potępiają te działania? Na islam nie możemy patrzeć jak na monolit. Nie istnieje jeden islam, raczej są islamy: sunnici, szyici, alewici, druzowie itd. Dialog jest prowadzony z poszczególnymi

grupami. Ustalenia z muzułmanami w Syrii mają się nijak do tego, co jest akceptowane w Arabii Saudyjskiej, czy Pakistanie. Są grupy muzułmanów odporne na dialog, nieliczące się z prawami człowieka, i występują wspólnoty skłonne są do nadania praw mniejszościom, a wreszcie są i takie kraje, gdzie wdraża się pełne równouprawnienie (Turcja, Syria, Liban, Indonezja). Jednak i tam nie zawsze zapisy konstytucyjne oznaczają automatyczne respektowanie prawa przez wszystkich obywateli. Zachód często się w tym wszystkim gubi, a do tego niejednokrotnie interesy ekonomiczne biorą górę nad prawami człowieka. Często Europa współpracuje z potencjalnymi prześladowcami, nie zauważając lub marginalizując akty przemocy. Natomiast w Europie każde pojedyncze pogwałcenie praw jakieś mniejszości jest od razu nagłaśniane. Należy z jednej strony podejmować akcje celem gwarancji praw mniejszości w świecie islamu, z drugiej zaś strony, należy mówić o tym w sposób wyważony, gdyż w żadnym wypadku nie można wszystkich muzułmanów oskarżać o prześladowania chrześcijan. Ksiądz Profesor uruchomił na Uniwersytecie Papieskim

specjalności: „Religie Bliskiego i Środkowego Wschodu” i „Dziedzictwo kulturowe Indii”. Czy według Księdza Profesora, absolwenci tych studiów będą mogli przyczynić się do budowania pokoju? Z całą pewnością tak. Jestem gorącym zwolennikiem dialogu, szczególnie dialogu kulturowego, ale uważam, że nie można uprawiać dialogu bez prawdy, gdyż w przeciwnym razie jest to karykatura. Nasi studenci zdobywają bardzo rzetelne wykształcenie, językowe, kulturowe i z zakresu systemów religijnych i mniejszości Azji. W zależności od specjalności jest to język arabski lub hindi (6-8 godz. w tygodniu). Wyjeżdżamy często na obozy naukowe (ostatnio byliśmy dwa tygodnie w Syrii) W czasie wakacji studenci mają możliwość odbywania praktyk w krajach Azji. W tym miejscu chciałem powiedzieć, że nasza kadrę stanowią najlepsi pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Papieskiego. Mamy taki program, by pokazać historię tamtego regionu z tymi elementami, które rzutują na współczesny dialog, ze skupieniem się na współczesnych problemach (na temat specjalności zob. http://www.orientalia.info. pl/). Celem poznania problematyki, zrozumienia regionu i mentalności ludzi potrzeba znajomości religii regionu i historii. m pełna wersja wywiadu na : www.manko.pl

ks. prof. dr hab. Krzysztof Kościelniak Orientalista, historyk religii, islamista, religioznawca, badacz historii i współczesnej kondycji Kościołów Orientalnych oraz teorii dialogu międzyreligijnego. Pracownik Katedry Bliskiego i Dalekiego Wschodu WSPiM UJ, kierownik katedry Historii Religii Bliskiego i Dalekiego Wschodu UPJP2. Zajmuje się m.in. relacjami chrześcijańsko - muzułmańskimi na przestrzeni wieków. Autor kilkudziesięciu książek i artykułów naukowych.


sport

„Odważ się być szczęśliwym” Wszystko sprowadza sie do tego,że spędzać wolny czas można na wiele sposobów: przed telewizorem, przed ekranem komputera, czy ucinając sobie drzemkę. Na szczęście ostatnimi czasy sport zrobił się modny i coraz więcej jest ludzi uprawiających jogging czy pływających w basenach. Jako ciekawą alternatywę na oblegane dziedziny sportu, proponuję boks. Rozmowa z Dariuszem Felixem Dębskim, założycielem i instruktorem klubu „Bijące Serca Krakowa Boxernia” Agata Papierzyńska: Co cie skłoniło do założenia Boxerni? Co to znaczy, że klub z założenia jest rekreacyjny? Dariusz Dębski: Nasze motto to Felix esse aude czyli Odważ się być szczęśliwym. Chciałem stworzyć klub... bractwo, w którym trenowaliby ludzie ćwiczący rekreacyjnie i zawodowo. Wykluczyć błędny sterotyp boksu kojarzącego się z patologią, przestępczością i rozbitymi głowami, krzewić zdrowy tryb życia, dać ludziom poczucie wspólnoty. Chcę by, jak to ktoś kiedyś powiedział, do huligańskiego sportu dla gentelmenów trafiało jak najwięcej adeptów by odkrywać piękno i skuteczność tej dyscypliny.

AP: Co myślisz patrząc na ludzi przychodzących na treningi? Co ich do tego skłania? DD: Przychodzą z mnóstwa powodów: by zyskać ładną sylwetkę, odreagować stresy, poprawić wytrzymałość i kondycję, pokonać własne słabości, zyskać pewność siebie, nauczyć bronić się w sytuacjach zagrożenia. Większość z nich nie ma zamiaru zostać zawodowcami, ale dzięki treningom zostają jednak doskonałymi zawodnikami w innych sferach życia, uczą się uparcie dążyć do celu. Boks kreuje pewność siebie i odważne serce. Oczwywiście, zdarzają się osobnicy przychodzący na jeden, góra dwa treningi i

znikający bezpowrotnie. Jednak lwia część pozostaje i łapie bakcyla pięściarskiego. Kto zostanie, zasmakuje tego specyficznego koktajlu wysiłku, bogatego w różnorodność metod treningowych i napewno uzależni się od sportu serwowanego w takiej formie. Boks staje się stylem życia dając dużo radochy i szczęścia.

AP: Czy kobiety mogą liczyć na taryfę ulgową? DD: Nie ma takiej potrzeby. Dziewczyny doskonale dają sobie radę, wykazując nawet często większą zawziętość od mężczyzn. Poza tym są obowiązkowe, systematyczne i z dużą uwagą słuchają wskazówek. Część z nich wybiera natomiast bezkontaktową formę tego sportu. Trenują u nas Panie doktorantki, pracujące na uczelniach wyższych jak i te które w nich studiują.

AP: Jak wyglądają treningi? Czy zdarzają się jakieś poważniejsze kontuzje? DD: Ten sport, uprawiany szczególnie w formie rekreacyjnej, nie jest kontuzjogenny. Niezwykle ważna jest rola rozgrzewki, mająca za zadanie stopniowe wprowadzenie organizmu na wyższe obroty, wymagane przy większych obciążeniach. Owszem, boks zawodowy jest sportem niosącym za sobą jakieś ryzyko utraty zdrowia, ale to już inna bajka. Stosując dobry, profesjonalny sprzęt ochronny minimalizujemy urazy. W boksie olimpijskim (amatorskim przp. autora) stosuje się także oczywiście kaski. Poza tym nikogo w naszej sekcji nie zmuszamy do uprawiania boksu w pełnym kontakcie. Jest wiele czynników powodujących, że ten sport nie jest niebezpieczny tj. Odpowiednie metody treningu i nauka stosowania obron.

www.manko.pl 37


sport

Studentki UEK Akademickimi w Siatkówce Kobiet!

Mistrzyniami

Polski

W zakończonym w niedzielne popołudnie finale Akademickich Mistrzostw Polski w Siatkówce Kobiet "Ekonomistki" pokonały drużynę Uniwersytetu Rzeszowskiego 3:0 (25:15, 25:16, 25:19)! Nasze zawodniczki zdobyły tytuł Akademickich Mistrzyń Polski w Siatkówce i będą reprezentować Polskę podczas lipcowych Akademickich Mistrzostw Europy! UEK - Uniwersytet Rzeszowski 3:0 (25:15, 25:16, 25:19) W drodze do wielkiego finału zawodniczki naszej Uczelni zwyciężyły we wszystkich 5 spotkaniach, tracąc przy tym tylko jednego seta! W fazie zasadniczej UEK pokonał reprezentacje Politechniki Warszawskiej (2:0), Politechniki Śląskiej Gliwice (2:1) oraz Akademii Pedagogicznej ze Słupska (2:0). Do półfinałów oprócz "Ekonomistek" awansowały właśnie studentki ze Słupska. Dwa kolejne półfinałowe zwycięstwa z AWF Katowice (2:0) oraz Państwową Wyższą Szkołą Zawodową z Krosna (2:1) zagwarantowały studentkom UEK grę w wielkim finale, w którym w 3 setach udało się nam pokonać zawodniczki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Brązowy medal przypadł w udziale studentkom

AWF z Katowic, które pokonały reprezentantki AGH Kraków 2:3 (19:25; 25:19; 25:22; 18:25; 15:17). W dniach 6-8 maja w hali widowiskowo-sportowej UEK odbywał się Turniej Finałowy Akademickich Mistrzostw Polski w Siatkówce Kobiet. Było to jedno z największych wydarzeń sportowych w dziejach naszej Uczelni. O prawo organizacji imprezy tej rangi, co roku ubiega się kilkanaście ośrodków akademickich. Do Krakowa przyjechało 15 najlepszych reprezentacji szkół wyższych z całej Polski, wyłonionych z turniejów półfinałowych. Zapraszamy na oficjalną stronę Akademickich Mistrzostw Polski w Siatkówce Kobiet: www.azsskawauek.pl/amp

Krakowskie pływaczki najszybsze! 16 kwietnia 2011 na Pływalni AWF w Katowicach odbył się finał Akademickich Mistrzostw Polski w Pływaniu. Zawody jak Paweł Korzeniowski czy Sławomir Kuczko oraz inni zawodnistały na bardzo wysokim poziomie.

Agata papierzyńska Do finału zostało dopuszczonych 36 najlepszych zawodników w każdej z konkurencji oraz 16 najszybszych zespołów sztafetowych, ktorzy zostali wyłonieni w 4 strefach elminacyjnych. Aż sześć uczelni krakowskich miało w nim swoich reprezentantów. Same zawody, trwające od jedenastej do dwudziestej, mimo sporej liczby uczestników, zostały sprawnie przeprowadzone. Wszystkie konkurencje zostały podzielone na dwa bloki poprzedzone oczywiście rozgrzewką. Przerwa obiadowa pomiędzy nimi stanowiła dobrą oka-

38  manko 81  05. 2011

zję do naładowania akumulatorów i chwili wytchnienia.

Rywalizacja stała na bardzo wysokim poziomie, padło wiele rekordów życiowych, a konkurencję stanowili mistrzowie olimpijscy tacy

cy starujący z sukcesami na zawodach międzynarodowych. W tak doborowym towarzystwie krakowscy pływacy nie zawiedli.Wielotygodniowe przygotwania wypełnione ciężką pracą zaprocentowały. Po złoto na dystansie 100m stylem grzbietowym sięgnęła Karolina Wawrzyńczak z AZS UJ Kraków, a brąz w tym samym wyścigu padł łupem Piechockiej Jagody z AGH Kraków. Dystans o połowę krótszy zdominowały reprezentantki AGH Kraków Piechocka Jagoda i Borek

Natalia, zajmując odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Karolina Mazurek z AWF Kraków została szczęśliwą posiadaczką dwóch medali: srebrnego na dystansie 50m stylem motylkowym i brązowego na dystansie 100m stylem zmiennym. Honoru mężczyzn bronił Michał Klupa z AGH Kraków zdobywając brązowy krążek na dystansie 100m stylem grzbietowym. Warto wspomnieć, że na pierwszym miejscu, pokonując 45 innych uczelni wyższych z całej Polski uplasowały się dziewczyny z AGH Kraków. Nagrodą dla zawodników po dniu ciężkich zmagań była impreza integracyjna, na której wszyscy bawili się do późnych godzin nocnych. Warto dodać, że MANKO objęło patronat medialny nad całym wydarzeniem.


oferujemy studia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia oraz studia podyplomowe na studiach pierwszego i drugiego stopnia

W arto wiedzieć , że: Absolwenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach są chętnie zatrudniani przez pracodawców! Uczelnia znajduje się w pierwszej piątce na liście najlepszych uczelni według raportu z badań w projekcie Uczelnia Przyjazna Pracodawcom za 2010 rok (realizowanego przez eDialog Sp. z o.o. oraz Instytut Pracy i Spraw Socjalnych).



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.