MANKO 52

Page 1



Manko 4 (52) kwiecień 2007

Od redakcji

Od redakcji 3 jak za granicą obchodzone są te dni. Oczywiście przybliżamy wam historię, czyli jak wyglądały juwenalia w PRL-u. Uzupełnieniem tej wycieczki w przeszłość jest artykuł o Staszku Pyjasie – krakowskim studencie, którego 30. rocznicę śmierci obchodzimy w tym roku. Na pewno niejednego zainteresu-

I przyszła wiosna. Słońce mocniej przygrzewa i ludzie bardziej radośni. W grupie zadowolonych z życia jak zwykle na pierwszym miejscu są studenci. Swojej radości dadzą upust już wkrótce. Bo już niedługo, coraz bliżej…Juwenalia! Czyli kilka dni, na które większość z was czedla inżyniera! Jazda do Kielc czyli kariera ka cały akademicki rok. Ostatstr. 15-16 nie chwile oddechu przed letnią sesją egzaminacyjną. Uznaliśmy ten czas za tak wyjątkowy, że poświęciliśmy mu specjalne wydanie MANKO. Na łamach tego MANKO piszemy zarówno o tym jak bawią się studenci w Polsce, ale również,

ją wspomnienia juwenaliowe rektorów uczelni krakowskich. Na zakonczenie członkowie organizacji studenckich na poszczególnych uczelniach zapraszają wszystkich na rajdy uczelniane – czyli juwenalia „wyciągnięte” poza Kraków (w tym roku można wyjechać m.in. w Bieszczady, Beskid Żywiecki i na Słowację). W tym numerze nie zaniedbaliśmy jednak spraw STUDENCKIEGO KRAKOWA. Sporo zapowiedzi konferencji, projektów, imprez kulturalnych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Miłej lektury. Redakcja

Kampanie społeczne S TOWA R Z YS ZENIE

www.ekosegregacja.pl

NAJBLIŻSZYM CZASIE: W 26–29.04.2007 – 32. Międzynarodowy Festiwal Teatralny – Krakowskie Reminiscencje Teatralne

(www.reminiscencje.pl) – upływa termin składania aplikacji do udziału w VI Letniej Szkole Wyszehradzkiej – jednego z największych niezależnych przedsięwzięć edukacyjnych w Europie Środkowej organizowanego przez Stowarzyszenie Willa Decjusza w dniach 8-21.07.2007 (www.villa.org.pl) 3.05.2007 – godz. 15.00 Park Jordana „3 -cio majowy Piknik Rodzinny” (www.komk-krakow.pl) 3–27.05.2007 – Nowohucka Wiosna Muzyczna – festiwal muzyki i poezji (www.okn.edu.pl) 8.05.2007 – upływa termin zgłoszeń do udziału w Szkole Liderów Organizacji Pozarządowych (www.szkola-liderow.pl) 13–19.05.2007 – Festiwal Nauki AGH – panele dyskusyjne, prezentacje, pokazy laboratoryjne ale również część artystyczna: występy, koncerty. 18.05.2007 – IV. Noc Muzeów w Krakowie 19.05.2007 – Międzynarodowy Festiwal Zupy (www.teatrkto.pl) 19.05.2007 – III Dzień Dobrych Uczynków - święto społecznych, bezinteresownych działań (www.FundacjaArka.pl) 30.04.2007


SPIS TREŚCI OD REDAKCJI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ........................... 3

STUDENCKI KRAKÓW Dni Kultury Białoruskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ........................... 5 Stypendium im. Lesława A.Pagi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ........................... 5 Student nie zdążył, student zapłaci . . . . . . . . . . . . . . . . . ........................... 6 Konferencja Etyka Mediów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .......................... 7 BEC – Konkurs dla Inżynierów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .......................... 8

JUWENALIA Juwenalia w PRL . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ........................... 9 Planner imprez juwenaliowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 10 Naga prawda o juwenaliach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ...................... 10-11 Rektorzy o juwenaliach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..........................11 Rajdy uczelniane . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................12-13 W 30. rocznice śmierci S. Pyjasa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 14 Szukamy ludzi z wizją .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................15-16 Mapa lokali bez papierosa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 20 Kampania autostopowa EURIZONS . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 21 Eko-Juwenalia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 22 Typy melanżowego studenta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 23 Session Man – wydanie specjalne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 24 Studenckie Igrzyska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 25

Adres Redakcji ul. Sienkiewicza 4, 30-033 Kraków tel.: (012) 294 12 66 fax: (012) 293 50 17 kontakt@manko.pl www.manko.pl REDAKCJA: Redaktor Naczelny

Łukasz Salwarowski

Redaktor Wydania Anna Żołądź Zespół Magdalena Petryniak, Marcin Kędzierski, Paweł Cyrek, Justyna Warzecha, Dagmara Starobrat, Lidia Feręs, Monika Toporowska, Zygmunt Wójcik, Maciej Szafraniec DZIAŁ MARKETINGU I REKLAMY: Marcin Andruchów marcin.andruchow@manko.pl reklama@manko.pl tel. (012) 294 12 65 DZIAŁ PR: Tomasz Rupik tomasz.rupik@manko.pl pr@manko.pl PROJEKTY: · EKOLOGIA Magdalena Petryniak ekologia@manko.pl · LOKAL BEZ PAPIEROSA Monika Kurlit lbp@manko.pl · WIELOKULTUROWO Maciej Szafraniec wielokulurowo@manko.pl · KULTURA Dagmara Starobrat kultura@manko.pl

Program Laurealiów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 26

REDAKTOR TECHNICZNY Piotr Góral grafika@manko.pl

KULTURA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ..................... 27-28

KOREKTA Magdalena Kędzierska

Juwenalia jako odreagowanie stresów . . . . . . . . . . . . . . . ..........................29

OKŁADKA Katarzyna Gąsowska Tomasz Rupik

STUDENCKI KRAKÓW Wystawa fotografii „Podróże marzeń” . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... 30 Nie nazywajmy tych co współpracowali ofiarami . . . . . . ......................... 31 Łapówkom mówimy stanowcze NIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... Czeczenia – kraj niepokornych wilków . . . . . . . . . . . . . . . ......................... Spotkanie na parkiecie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ......................... Generacja nic? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .........................

31 32 33 34

DRUK Drukarnia Borgis Al. Powstania Warszawskiego 15 tel. (012) 417 36 60 Wydawca Stowarzyszenie Manko

PARTNER WYDANIA


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Studencki Kraków 5

Dni Kultury Białoruskiej

W dniach 23-26 kwietnia 2007 roku w Krakowie odbyły się po raz czwarty Dni Kultury Białoruskiej. Była to wspaniała okazja, aby poszerzyć swoją wiedzę na temat Białorusi. Jednym z ważniejszych wydarzeń w czasie IV Dni Kultury Białoruskiej był panel “Przyszłość Białorusi oczami Białorusinów i Polaków z Białorusi i Polski”, w którym udział wzięli m.in.: dr Aleksander Milinkiewicz, przywódca opozycji demokratycznej na Białorusi, Andżelika Borys - prezes nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi, Józef Porzecki - wiceprezes Związku, odpowiedzialny za kontakty ze Światową Polonią, oraz dr Oleg Łatyszonek - prezes Białoruskiego Towarzystwa Historycznego w Polsce i lider ruchu demokratycznego Białorusinów w Polsce. Podczas trwania Dni Kultury Białoruskiej odbywały się koncerty (Towarzysza Mauzear z Mohylewa i Ściany -Brześcia), pokazy filmów oraz wystawy. Gośćmi tego święta kultury byli studenci z białoruskich uniwersytetów w Grodnie, Mińsku, Mohylewie i Brześciu. Honorowy Patronat nad IV Dniami Kultury Białoruskiej objął Jego Magnificencja Prof. Karol Musioł- Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Organizatorami Dni byli: Koło Naukowe Studentów Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego “(W)Koło Rosji”; Niezależne Zrzeszenie Studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie; Fundacja Studentów i Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego “BRATNIAK oraz Uniwersytet Jagielloński w Krakowie. ---Zapraszamy na stronę IV Dni Kultury Białoruskiej www.dkb.nzs.pl

15 000 USD do zdobycia – Stypendium im. Lesława A. Pagi

31 maja 2007 r. upływa termin aplikacji do Stypendium im. Lesława A. Pagi. Stypendysta projektu otrzyma 15 000 USD na sfinansowanie wybranej przez siebie formy zdobywania wiedzy i doświadczeń. Kto może aplikować? Stypendium im. Lesława A. Pagi to nagroda przyznawana studentom 4 i 5 roku oraz absolwentom kierunków ekonomicznych, handlowych i finansowych, którzy obronili w ciągu trzech ostatnich lat pracę magisterską z dziedziny rynków finansowych.

Kapituła przy wybieraniu laureata zwraca uwagę na społeczną użyteczność projektu.

Jak zgłosić swój projekt? Aby zostać Stypendystą należy zarejestrować się na stronie www.paga.org.pl oraz wypełnić formularz zgłoszeniowy. Spośród nadesłanych zgłoszeń Kapituła Stypendium wybierze grono osób, które zostaną poproszone o przedstawienie szczegółowego opisu projektu oraz listów rekomendacyjnych. Kapituła Stypendium spośród uczestników II etapu wybiera nominowanych do Stypendium. Następnie przeprowadza spotkania z każdym z nominowanych, podczas których ma on przekonać Kapitułę do siebie i swojego projektu.

Michal Chałaczkiewicz laureat pierwszej edycji Stypendium im. Lesława A. Pagi, obecnie Dyrektor Inwestycyjny w funduszu private equity Innova Capital oraz członek Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich: Stypendium przeznaczyłem na sfinansowanie pobytu naukowego w Banku Światowym w Waszyngtonie. Spędziłem tam dwa miesiące w 2005 r., uczestnicząc w pracach Finance

Jest to już IV edycja Stypendium im. Lesława A. Pagi. Dotychczas wręczono trzy stypendia. Wypowiedzi Stypendystów:

Development Research Group. Jest to jeden z najbardziej prężnych ośrodków badawczych na świecie zajmujących się analizą współczesnych trendów w sektorze finansowym. Michał Grzybkowski laureat drugiej edycji Stypendium im. Lesława A. Pagi, obecnie prowadzi własną działalność gospodarczą, doktorant na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu: Mija rok od wielkiego wydarzenia w moim życiu osobistym, jakim była zarówno nominacja jak i otrzymanie prestiżowego stypendium imienia Lesława A. Pagi. Rok pracy naukowej w University of Oxford, Jesus College byłby niemożliwy bez wsparcia Fundacji, dzięki której mogłem opłacić czesne. Podczas wyjazdu przeprowadziłem badania naukowe z dziedziny ładu korporacyjnego, których rezultaty zaprezentowałem na konferencjach naukowych w Birmingham i na Uniwersytecie Harvarda, a także rozpocząłem proces publikacji artykułu naukowego w międzynarodowym czasopiśmie naukowym.


6 Studencki Kraków

Manko 4 (52) kwiecień 2007

Student nie zdążył, student zapłaci Władze Akademii Ekonomicznej w Krakowie w ramach prezentu gwiazdkowego obdarowały swoich studentów nową opłatą za przedłużenie sesji. Niespodzianka niewątpliwie się udała, a obdarowani sami nie wiedzą, jak za nią dziękować. Nie jest to jedyna rzecz, której student nie wie – wysokość nowej opłaty i sposób jej egzekwowania przez dłuższy czas pozostawały w ukryciu. Taka niespodzianka w niespodziance. Zgodnie z nowym regulaminem odpłatności za studia, mówi Monika Marszycka, rzecznik AE, opłata będzie naliczana za okres od dnia, następującego po ostatnim dniu sesji, wskazanym w stosownym zarządzeniu rektora w sprawie organizacji roku akademickiego, do ostatniego dnia wskazanego w decyzji o przedłużeniu sesji włącznie. Co do wysokości opłaty, będzie się ona wahać między 250–300 PLN za każde rozpoczęte dwa tygodnie przedłużonej sesji, w zależności od kierunku studiów. Kwota ta stanowi 1/8 odpowiedniej opłaty semestralnej, czyli kwoty czesnego za studia wyższe niestacjonarne wieczorowe – dodaje M. Marszycka. Co na to studenci? Głosy są podzielone – wielu jest oburzonych faktem wprowadzenia nowej opłaty. Jeden z internautów napisał na forum AE – dla mnie to zwykłe okradanie biednego studenta; 300 PLN za dwa tygodnie przedłużenia sesji, w momencie gdy muszę pracować i sam się utrzymać, jest dla mnie kwotą nieosiągalną. Pojawiają się jednak głosy studentów, którzy uważają za uzasadnione wprowadzenie opłat za nagminne przedłużanie sesji. To przedłużenie powinno być płatne. Znam parę osób, które zdają w kółko, biorą przedłużenie za przedłużeniem. Nie chodzą na zajęcia i myślą, że jakoś to będzie. I w końcu to się ukróci – stwierdza inny uczestnik internetowego forum AE. Wielu studentów podkreśla, że bardzo często przedłuża sesję z powodu pobytu za granicą w czasie wakacji letnich. Według nich wprowadzenie odpłatności za możliwość przedłużenia sesji jest niczym innym jak zabieraniem ich ciężko zapracowanych pieniędzy. Rzecznik AE zapewnia jednak, że w przypadku studentów wyjeżdżających za granicę dopuszcza się możliwość nieodpłatnego przedłużenia sesji przez pierwsze dwa tygodnie (za zgodą właściwego dziekana), a każda prośba studenta będzie rozpatrywana indywidualnie.

Pojawia się jednak inny problem. Zgodnie z art. 99 „Prawa o szkolnictwie wyższym” uczelnia może pobierać opłaty od studentów tylko w wymienionych w ustawie przypadkach, np. za prowadzenie studiów w języku obcym lub prowadzenie zajęć nieobjętych planem studiów. O przedłużeniu sesji nie ma tam ani słowa. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, sprawą zainteresowała się już krakowska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Przeanalizowaliśmy regulamin uczelni i kilka punktów wzbudziło nasze wątpliwości – podsumowuje Katarzyna Chachlowska z UOKiK. Szczególnie problematyczny jest zapis dotyczący wysokości opłaty – uczelnia nie określiła jednoznacznie jej wielkości, podając, że jest to pewien ułamek czesnego, dodaje Chachlowska. Postępowanie w tej sprawie potrwa do dwóch miesięcy, a jeśli nowy regulamin zostanie uznany ze bezprawny, uczelnia będzie musiała go natychmiast zmienić i tym razem to ona może „dostać w prezencie” nawet 10 tys. euro kary za każdy dzień zwłoki. Czy zatem gra jest warta świeczki? Marcin Kędzierski


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Studencki Kraków 7

„Media a etyka. Człowiek – podmiot czy przedmiot we współczesnych środkach masowego przekazu?”

I Ogólnopolska Konferencja Naukowa ETYKA MEDIÓW

W dniach 24-25 maja 2007 r. czasopismo społeczno-kulturalne „Patos,” Samorząd Studencki PAT oraz Stowarzyszenie Twórców Nauki i Kultury Episteme zapraszają na Konferencję Naukową ETYKA MEDIÓW. Organizowana jest ona przede wszystkim z myślą o studentach dziennikarstwa, filozofii, socjologii, teologii, politologii oraz młodych ludziach, zaczynających karierę w mediach. Temat konferencji wydaje się istotnym problemem, z którym zmaga się współczesne dziennikarstwo.

Celem konferencji jest zderzenie etyki – jako teorii naukowej - z realiami profesjonalnej pracy dziennikarza. Stąd została ona podzielona na dwie części. W pierwszej odbędą się odczyty zgłoszonych referatów. W drugiej zaś, nastąpi konfrontacja usłyszanej teorii z praktyką dziennikarską. Podczas niej zostanie zorganizowana debata dziennikarzy-profesjonalistów z przedstawicielami środowiska nauki.

Platforma na rzecz wolontariatu

Działaj razem z nami

Platforma na rzecz wolontariatu zrzeszająca małopolskie organizacje pozarządowe rozpoczęła realizację kampanii społecznej promującej mechanizm 1%. Celem kampanii jest zwiększenie świadomości na temat 1% wśród mieszkańców Małopolski.

Mechanizm 1% działa w Polsce od 2004 r., jednak z dotychczasowych badań wynika, że świadomość społeczna jest u nas w tej kwestii kuriozalnie niska. W roku 2006 zaledwie 6% podatników skorzystało z możliwości przekazania 1% należnego podatku dochodowego na rzecz wybranych OPP. To wciąż zbyt mało, by mechanizm ten mógł wywołać istotne zmiany w naszym środowisku społecznym. W ramach zainicjowanej przez siebie kampanii Platforma podejmuje działania na rzecz wszystkich małopolskich Organizacji Pożytku Publicznego. Kampania ma na celu uświadomienie mieszkańcom naszego regionu, że mechanizm 1% zwiększa szanse na konkretne i celowe działanie organizacji pozarządowych. Wpłacając 1%, podatnik popiera konkretne działania wybranej organizacji i sam decyduje, na co zostaną wydane jego pieniądze. Mechanizm ten jest więc dla każdego obywatela szansą na świadomy udział w życiu społecznym. Szczegółowe informacje na temat kampanii wraz ze wskazówkami jak

przekazać 1% znajdują się na stronie Platformy na rzecz wolontariatu www. dzialaj.pl, na której uruchomiony został serwis informacyjny na temat mechanizmu 1%.

Bezpłatne szkolenia

i staże

w przedsiębiorstwach społecznych. Małopolska Szkoła Administracji Publicznej w ramach projektu „Krakowska Inicjatywa na rzecz Gospodarki Społecznej – Cogito” organizuje szereg ciekawych działań przeznaczonych dla studentów i sympatyków idei przedsiębiorczości społecznej. Szkolenia odbywać się będą w różnych blokach tematycznych, każdy z nich trwać będzie 8 lub 12 godzin i zakończy się uzyskaniem certyfikatu. Tematyka poruszana na warsztatach to: zarządzanie projektami, PR, negocjacje, fundusze strukturalne, komunikacja społeczna itd. Zapraszamy do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu studentów pragnących poszerzać swoją wiedzę i zdobywać bogate doświadczenie zawodowe. Projekt organizowany jest przy wsparciu ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL. Więcej informacji dotyczących obu projektów na stronie: www.cogito.msap.pl

Letni Uniwersytet - wakacyjny projekt AEGEE

Poznaj kolory Europy!

W tym roku, w wakacje, po raz 20 można wziąć udział w wyjątkowym projekcie – Letnim Uniwersytecie, czyli SUMMER UNIVERSITY. Jest to dwutygodniowy projekt łączący naukę oraz podróżowanie. Każdy z Was może poznać Europę od kuchni. Do wyboru są trzy programy: - Language Course – program tego Letniego Uniwersytetu jest połączony z kursem języka obcego. - Summer Course – program zawiera kurs na dowolny temat związany z kulturą, sztuką, historią. - Travelling Summer University

– czyli projekt dla rasowych podróżników, umożliwiający zwiedzenie kilku miast lub kilku regionów. Jeżeli masz ochotę ubarwić trochę szarą rzeczywistość w te wakacje - wejdź na www.aegee.krakow.pl lub przyjdź na spotkanie AEGEE-Kraków (każdy czwartek, godz. 20, Klub Dziennikarzy „Pod Gruszką”, ul. Szczepańska 1). Beata Tworzewska AEGEE-Kraków


Trzecia Manko 4 (52) kwiecień 2007 Międzynarodowa Studencka Konferencja

8 Studencki Kraków

BEST Engineering Competition, czyli ile warta jest teoria w praktyce

MOVING ANTROPOLOGY SOCIAL NETWORK

Jesteś kreatywny i masz głowę pełną pomysłów? Lubisz wyzwania i pracę w zespole? BEST Kraków zaprasza na ogólnopolskie zmagania inżynierów! Katapulty i klocki lego Nazwa Konkurs Inżynierski wydaje Ci się znajoma? Być może, ponieważ organizujemy Konkurs Inżynierski od 2004 r. Trzy lata temu w Krakowie odbyła się pierwsza edycja lokalnego konkursu inżynierskiego zorganizowanego dla studentów AGH, którego uczestnicy mieli za zadanie zbudować katapultę miotającą przedmioty na określoną odległość. Kolejne edycje polegały na skonstruowaniu mobilnych robotów z dostarczonych zestawów klocków Robotics Invention System 2.0 serii LEGO MindStorms oraz zaprogramowaniu ich do wykonywania przydzielonych zadań. Warto dodać, że na zwycięzców czekały cenne nagrody (ipody, aparaty cyfrowe, odtwarzacze mp3 oraz praktyki w firmie Software Mind). Po raz pierwszy ogólnopolska edycja! W związku z rosnącą popularnością konkursu wraz z innymi polskimi grupami BEST-u postanowiliśmy zorganizować po raz pierwszy ogólnopolski finał. Zmierzą się w nim zwycięzcy eliminacji rozegranych w pięciu miastach – Krakowie, Gliwicach, Łodzi, Warszawie i Gdań-

sku. Zmienia się również forma konkursu – tym razem będzie to techniczna łamigłówka, którą kilkuosobowe drużyny będą musiały rozwiązać za pomocą z pozoru bezużytecznych materiałów (np. deseczka, siłownik, kawałek drutu). Liczyć się będzie zarówno wiedza techniczna, jak i kreatywność, szybkość, umiejętność pracy w grupie. Co, gdzie, kiedy??? Zgłoszenia trwają do 13 kwietnia. Eliminacje odbędą się 25 kwietnia równocześnie w pięciu w/w miastach, w tym w Krakowie w Klubie Studio na Miasteczku Studenckim Akademii Górniczo-Hutniczej. Zwycięskie drużyny z całej Polski spotkają się 17 maja na ogólnopolskim finale w Krakowie. Konkurencja finałowa będzie oparta na podobnych zasadach jak w etapie regionalnym. Najlepszy zespół otrzyma atrakcyjne nagrody oraz zaprezentuje się 18 maja na Rynku Głównym w ramach Festiwalu Nauki. Więcej informacji o BEST Engineering Competition znajdziesz na www.BEC.BEST.org.pl.

Turniej Negocjacyjny N-Gram

W dniach 21- 22 kwietnia w Hotelu Optima w Krakowie odbyła się Konferencja i Turniej Negocjacyjny N-Gram. Projekt organizowany przez Koło Nauk Psychologicznych PRAGMA (UJ) oraz Koło Naukowe Negocjacji BATNA (WSZiB) miał na celu promowanie negocjacji rozumianych jako proces kreowania maksymalnych korzyści dla obu stron. Podczas dwóch dni odbywały się warsztaty i wykłady prowadzone przez specjalistów z dziedziny negocjacji. Studenci mogli także sprawdzić swoje kompetencje negocjacyjne, dzięki udziałowi w odbywającym się równocześnie z warsztatami ogólnopolskim studenckim turnieju negocjacyjnym.

Wysil umysł przed sesją!

1.ŻARÓWKA Mamy dwa pomieszczenia połączone dość długim pozaginanym korytarzem. Oba pomieszczenia są niewielkie w zasadzie prawie nic w nich nie ma. Znajdujemy się w pierwszym pomieszczeniu, w którym są tylko trzy włączniki. W drugim pomieszczeniu zwisa z sufitu żarówka. Możemy przejść z pierwszego pomieszczenia do drugiego, ale wrócić się nie możemy (drzwi się zatrzaskują po przejściu i już nie otwierają z tej strony). W jaki sposób stwierdzić, który z 3 włączników włącza żarówkę, jeśli z pierwszego pomieszczenia nie widać, czy żarówka świeci się w drugim?

WWW.KNPI.AE.KRAKOW.PL

Już po raz trzeci w dniach 18-22 kwietnia w miejscowości Łopuszna odbyła się międzynarodowa studencka konferencja antropologiczna, stanowiąca potwierdzenie tego, że działalność w wirtualnej przestrzeni komunikacyjnej (www.movinganthropology.org) może przynieść realne efekty. Organizatorem konferencji byli studenci kierunków społecznych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego, którzy ponad akademickimi podziałami założyli Moving Antropology Student Network – Poland. W ramach sympozjum zamknęły się trzy panele tematyczne. Problematyka pierwszego pt: „Fieldwork and beyond” poruszała rolę badaczy i teoretyków społecznych we współczesnym świecie. Ponadto stała się przyczynkiem do dyskusji zagadnień etycznymi w badaniach terenowych, jak i okazją do wymiany oraz porównania doświadczeń na tym gruncie. W trakcie drugiej sesji: „Multiculturalism: a real chance or intellectual invention?” podniesiono kwestię mobilności społecznej w obrębie społeczeństw, pomiędzy krajami oraz całymi kontynentami, niosącej ze sobą wyzwania mulikulturowego i politycznego dialogu. Ostatnia sesjat: „Antropology of performance” przedstawiła związki antropologii i sztuki. Wystąpienia referentów pochodzących z 13 europejskich krajów poruszyły bardzo szeroki zakres problemów: od znaczenia graffiti politycznego w Irlandii Północnej, przez konflikty narodowościowo-religijne w Ugandzie, po wizerunek kobiet we wschodniej podkulturze. Owocem konferencji jest zacieśnienie sieci relacji między europejskimi środowiskami antropologicznymi oraz przygotowania do jesiennej edycji sympozjum MASN. Tym razem w Niemczech.

2.KANAŁ Dlaczego pokrywy od kanałów są okrągłe? 3.OGRODNIK Dostałeś 20 drzew i zadanie aby posadzić je w 5 rzędach po 4 drzewa w każdym, 10 drzewek wziąłeś do domu bo były bardzo ładne, a resztę posadziłeś tak jak ci kazano. Narysuj sposób w jaki zasadziłeś te 10 drzewek w pięciu rzędach po 4 drzewka w każdym? ROZWIĄZANIE ZAGADEK NA STR. 33

Jeżeli chcesz więcej, przyjdź na spotkanie Koła KNPI w każdą środę o 17:15 w sali 457B


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Juwenalia

9

Pomysły Raczej Lekkomyślne - Juwenalia w PRL-u

Ekonomalia, Medykalia, Czyżynalia, Neptunalia, Cieszynalia, Kozienalia, Ursynalia, Bachanalia a nawet Juwenalia w rytmie disco-polo. Długa lista klonów tej mającej początki w głębokim PRL-u imprezy, świadczy tylko o jednym – niegasnącej popularności. Na brak różnorodności, młodzież uczelniana narzekać nie może. Pytanie, ile dzisiejsze studenckie święto wiosny ma w sobie z pierwszych Igrców Żakowskich sprzed ponad 50 lat?

rodnymi i co najmniej dziwnymi zabawami, meczami na trzy bramki, turniejami rycerskimi, konkursami na najlepiej udekorowane okno akademika, zaślubinami Nawojki z Żakiem, stałym elementem Juwenaliów były koncerty, na które wstęp był bezpłatny! Dodatkowo, wystarczyło jedynie specjalnie się ubrać lub posiadać legitymację studencką, żeby bez biletu jeździć komunikacją miejską. Cóż, zarabianie pieniędzy nie było wtedy społecznym priorytetem. Ale w dzisiejszych czasach, owładniętych komercją i żądzą pieniądza itd. itp., mamy przynajmniej „Kultowe Juwenalia” z deszczem lub… z deszczem.

Jak było kiedyś? wach studentów, jak w przypadku gruJako że tematyka nie byle jaka, to- py, która manifestowała swoją obecność, też zabiorę się do niej naukowo, czy- grając w karty na środku skrzyżowania li zaczynając od podstawowych pojęć. albo dziewczyn z wymalowanymi ustami Termin „iuvenalis” pochodzi z łaciny wściekle czerwoną szminką, całujących i znaczy „młodzieńczy”. W Polsce Ju- każdego napotkanego milicjanta, uchowenalia pojawiły się w 1954 r. w Kra- dziły w te dni, na sucho. Absurdy PRL-u już za nami, a pokowie, kiedy to studenci Uniwersytetu nieważ inwencja dzisiejszych studenJagiellońskiego zorganizowali w Lesie Koncerty, turnieje, konkursy... tów nieco opadła, na odmianę wykazuWolskim tzw. Igrce Żakowskie, czyli Żakinada odbywała się według je się nią sama władza. Dowodem jest imprezę będącą pochodną studenckich ustalonego schematu, otwierała ją cehistoria, która zdarzyła się całej rzeszy majówek. Rok później dołączyła do remonia wręczenia, przez prezydenta, studentów AGH, którzy podczas jednenich Politechnika Krakowska a wkrót- kluczy do miasta, a wieńczył bal odbygo z juwenaliowych koncertów, zakuce uczelnie w innych miastach Polski. wający się pod gołym niebem, na Rynpiwszy w budce po kuflu Filozofia Juwenaliów w latach 50. ku Głównym. Poza różnozłocistego napoju i ledwie i 60., czasach, pod względem braku poopuściwszy trawniczek, na czucia humoru, przypominających którym stała, natychmiast Średniowiecze, bliska była karnaKalendarium byli witani przez zadowolowałowemu „światu na opak”. Otóż, 1954 r. – pierwsze Juwenalia, wywodzące się ze nych stróżów prawa, dzierprzez trzy dni, studenci otrzymystudenckich majówek, zorganizowane przez stużących w dłoniach wiadowali symboliczną władzę nad miadentów UJ, pod nazwą „Igrce Żakowskie”. stem, przywilej, z którego ochoczo 1956 r. – wejście nazwy „Juwenalia” w powszechme notesiki… korzystano, na różne sposoby „grane użycie. jąc władzy na nosie”. Oczywiście 8 – 11 marca 1968 r. – wydarzenia marcowe – Najważniejszy anarchizujące zachowanie nie obydobry humor! krwawo stłumione demonstracje studenckie wało się bez pewnej dozy ryzyka, co Każda epoka, jak mawiają (Juwenalia zostały zabronione na kilka lat). tym mocniej zachęcało do inwen1977 r. – zabójstwo studenta polonistyki, Stauczeni, rządzi się własnycji twórczej. Działająca wyjątkowo mi prawami. Jako że żyjenisława Pyjasa i odwołanie Juwenaliów oraz poaktywnie w PRL-u „Kultura stumy w nietypowych czasach chód w czarnych strojach. dencka” nie stroniła od zawoalo1978-1989 r. - Dni Żakowskie na stałe zmieniły zwanych postmoderniwanej politycznej krytyki w formie zmem, również współczeswój charakter i były obchodzone z mniejszą fewszelkiej aktywności artystycznej: snego studenta charaktetą niż dotychczas lub nie odbywały się wcale.. teatrów, piosenki, kabaretów. Jed13 maja 1981 r. – zamach na papieża Jana Pawła ryzuje postmodernistyczne nym z jej elementów były kolorowe poczucie humoru. Więcej II – odwołano Juwenalia i odbył się Biały Marsz. 1981-1983 r. – stan wojenny – studenci w wyrakorowody studentów, poprzebieo tym – w artykule pt.„ Naranych za milicjantów (w samych ga prawda o Juwenaliach zie sprzeciwu nie biorą udziału majtkach), kominiarzy, transwestyczyli kto się do kogo wypiw imprezach organizowanych tów, kurtyzany, w których uczestna i co się najfajniej wspoprzez władze. mina”. nictwo było bezwzględnie obo1989 r. – reaktywacja Juwenaliów Justyna Warzecha wiązkowe. Nawet będące na co w dzisiejszym kształcie. dzień, nie do pomyślenia rozmaite figle, które rodziły się w gło-


Manko 4 (52) kwiecień 2007

10 Juwenalia

11 maja PIĄTEK Rynek Główny JUWENALIOWY KOLOROWÓD „NA RYNEK MARSZ” prezentacje KRAKOWSKICH UCZELNI WYŻSZYCH KLUB „ARKA” 8 maja PONIEDZIAŁEK WYBORY SUPERSTUDENTA

T.S. „Wisła” 10 maja CZWARTEK WIELKI JUWENALIOWY KONCERT PLENEROWY: MYSLOVITZ COMA STRACHY NA LACHY REWOLUCJA

KLUB STUDIO 11 maja - PIĄTEK JUWENALIOWA DYSOKTEKA CENTRUM KULTURY „ROTUNDA” 9 maja – ŚRODA WYBORY NAJMILSZEJ STUDENTKI KRAKOWA Prowadzenie: Adam Grzanka i Adam Małczyk Pokaz mody zorganizowany przez Galerię Centrum

KLUB „ŻACZEK” 7 maja – PONIEDZIAŁEK 10 maja – CZWARTEK JUWENALIOWY KONCERT PLENEROWA IMPREZA KLUBOWY MULTIMEDIALNA JANUSZ RADEK „Gra świateł z muzyką” „Dom za miastem” pokazy laserów i pirotechniki DJ ADAMUS & MAFIA MIKEC KALWI & REMI

11 maja – PIĄTEK KABARETON JUWENALIOWY prowadzenie: DWÓCH ADAMÓW NEO – NÓWKA DNO FORMACJA CHATELET laureaci PAKI 2007

8 maja – WTOREK REGGAEOWY KONCERT JUWENALIOWY VAVAMUFFIN PAPRIKA KORPS po koncercie : REGGE DŻAMPA – DJ

12 maja – SOBOTA 9 maja – ŚRODA JUWENALIOWY WIECZÓR TAŃCA PLENEROWE KARAOKE pokazy tańca, warsztaty oraz całonocna finał całoroczny zabawa w rytmach tango, tango argentino, walca wiedeńskiego, fokstrota, quickstepa, samby, cha-cha, rumby, rock’n’roll’a, marengue, mamba Premiera spektaklu taneczno-teatralnego: „STUDENT POTRAFI”

11 maja – PIĄTEK JUWENALOWY KONCERT PLENEROWY VOO VOO RAZ DWA TRZY po koncercie: IMPREZA DO RANA 12 maja – SOBOTA JUWENALOWY KONCERT PLENEROWY HEY po koncercie: IMPREZA DO RANA

Naga prawda o Juwenaliach czyli kto się do kogo wypina i co się najfajniej wspomina Przyznam, że temat Juwenaliów przysporzył nam niemało kłopotów. Pomysł na artykuł zrodził się szybko… równie szybko okazało się jednak, że brak wśród nas juwenaliowych ekspertów (tzn. tych, co na tym świecie zęby zjedli i nic, co studenckie nie jest im obce). Idąc za przykładem mass mediów, które zasypują nas sondami ulicznymi, internetowymi, sms-owymi, kosmicznymi, jelitowymi… ups! Zagalopowałam się! W każdym razie: też stworzyliśmy własną sondę. Przepytaliśmy wielu znajomych i nieznajomych, studentów i tych, co już studia ukończyli… Naszym zdecydowanym sondo faworytem stał się Janek (absolwent AWF), który opisał nam szczegółowo to, co najbardziej cenił w Juwenaliach: grille na trawnikach uczelnianych, karaoke z tekstami piosenek wyświetlanymi na budynkach, bezkarne jeżdżenie tramwajami na gapę, bieg na 400m na golasa o piątej rano, zabawę od rana do rana i tak przez wszystkie dni juwenaliów, nastrój i ducha, jakiego to świę-

to posiada… Samo wspomnienie o Juwenaliach czyniło z niektórych naszych rozmówców niemal filozofów: to także za każdym razem nowa przygoda, która nie wiadomo jak się zacznie i jak skończy - zupełnie jak ścieżka, którą kroczymy - nie wiadomo kiedy zakręci (Przemek PK). Oczywiście największy spór toczy się o to, czym tak naprawdę są Juwenalia. Czy kontynuują swoją tradycję, czy też na przełomie lat ich

świąteczny nastrój zmienił się w pijacki blichtr. Ryan stwierdził, że niestety można też trafić na ludzi nie wyglądających na studentów, którzy zapewne nigdy studentami nie byli i raczej nie będą, przychodzą wypić, zrobić dym. Co do tradycji, cześć z nich pozostała np. przekazywanie kluczy do miasta. Krzycho natomiast, do tradycji zaliczył właśnie: picie, picie i jeszcze raz picie. Oczywiście student to człowiek dorosły, ciężko mu więc zabronić spijania trunków od Bachusa. To w końcu dni wolne od nauki. Można sobie pozwolić na rozluźnienie, a nawet na porannego kaca. Ale jak to zwykle bywa, potrzebny jest złoty środek. Większość znajduje go na koncertach. Statystyczny student, wychodzi bowiem z założenia, że nic tak dobrze nie wpływa na życie jak śpiew i taniec, a nic tak nie sprzyja rozśpiewaniu i roztańczeniu jak kufel piwa. Big Cyc, Kult, Hey, Vavamuffin to


Manko 4 (52) kwiecień 2007 tylko namiastka spośród zespołów, które wymieniano, gdy pytaliśmy o muzykę. A alkohol? Mariolka tak kwituje nasze pytanie: Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Juwenalia są pretekstem do picia... To tak jakby jedynie raz w roku student sięgał po ten rodzaj używki... Każda impreza, imieninki cioci itp. związana jest z tym, że zawsze na stole pojawi się „flaszka”. Student traktuje Juwenalia jak jedno z ważniejszych imprez w roku, alkohol pojawia się więc w geście świętowania z tej okazji! Na koniec zadaliśmy pytanie „co będziesz najbardziej wspominać?” Większość opisów dotyczyła Marszu Kolorowych. Janek (wspomniany wcześniej sondo – faworyt) długo wymieniał stroje, które wywarły na nim największe wrażenie: przebranie grupki studentów za wieże WTC i krążących wokół nich terro-

Juwenalia 11 rystów, grupa nakryta brązowym materiałem z naklejonymi błyszczącymi muchami i kartką „w kupie raźniej”, nie zabrakło także Elvisów, polityków i postaci z filmów: ja i trzej moi koledzy na Marsz Kolorowych przebraliśmy się za Szkotów z filmu Braveheart (a konkretnie to każdy z nas chciał być tego dnia Williamem Wallace’m) Mieliśmy kitle w kratkę i co najważniejsze: nie mieliśmy majtek. Na scenie odbywał się konkurs na najlepsze przebranie. Kiedy wyszliśmy na podium, odegraliśmy scenę z filmu… Dodam, że odegraliśmy właśnie tą scenę, kiedy podczas bitwy Szkoci odwracają się do przeciwników tyłem, zadzierają kitle do góry i klepią się po nagich pośladkach. Tłum oszalał, a my zdobyliśmy główną nagrodę! Juwenalia dla większości naszych rozmówców okazały się wspaniałą za-

bawą, niektórym przyniosły nową miłość (czasami bliską osobę, innym razem muzykę, która od czasów juwenaliowego koncertu towarzyszy po dziś dzień). Jedni byli zbyt pijani, by cokolwiek zapamiętać, innym do dzisiaj kręci się łezka w oku na samo wspomnienie studenckiego święta. Jedno jest jednak pewne: nawet Ci, którzy w Juwenaliach nie uczestniczą, twierdzą jednogłośnie, że skoro już taka uroczystość istnieje, to jej tradycja trwać musi nadal (bo i po co wykreślać ze studenckiego kalendarza dodatkowy wolny dzień). A może tegoroczne Juwenalia zrodzą jakąś nową tradycję? Pomyślcie tylko: to może być niewielki krok dla studenta, ale olbrzymi skok dla ludzkości... Monika Toporowska

A jak rektorzy wspominaja Juwenalia z czasów kiedy byli studentemi? Czy kiedyś studenci świętowali inaczej niż dzisiaj? Co się w tym czasie zmieniło? Prof. zw. dr hab. Leszek Rudnicki JM Rektor Wyższej Szkoły Ekonomii i Informatyki

Z moich wspomnień na temat juwenaliów z lat 60. pozostał pochód organizowany na zakończenie juwenaliów. Studenci chodzili poprzebierani - byli bardzo rozpoznawalni. Korzystali z darmowej komunikacji miejskiej. Otrzymywali wstęp wolny na różnego rodzaju imprezy kulturalne; koncerty, restauracje (nie mylić z darmowym jedzeniem!). Pochód szedł Plantami wokół Starego Miasta i, co ciekawe nie było wyboru najmilszej studentki. Święto studentów trwało cały tydzień.

Prof. dr hab. Karol Musioł JM Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego

Czasy studenckie, a właściwie wejście w środowisko akademickie i spotkanie z kultura akademicką było dla mnie szokiem, dla mnie, chłopaka z małego miasteczka, w którym się wychowałem i spędziłem całe życie. To było dla mnie wielkie odkrycie, bo na lata 60. i 70. przypadł wyjątkowy rozkwit kultury studenckiej. I musze wyznać, że trzeba było bardzo starannie wybierać między studiowaniem, a korzystaniem z uroków nowego życia studenckiego, którego istotnym elementem była właśnie owa kultura studencka, w tym Juwenalia. Wypełniały je niezwykłe wydarzenia kulturalne. W moich czasach rozpoczęły swoją działalność pierwsze kabaretony, które odbywały się w nowym Żaczku, pierwszy Festiwal Piosenki Studenckiej, pierwsze koncerty Skaldów, występy Teatrzyku Hefajstos i początki działalności Teatru Stu. Wtedy to było naszą „zwykłą” rzeczywistością, to były piękne czasy... Teraz, podkreślam to zawsze, trzeba dać szansę kulturze studenckiej, żeby mogła się rozwinąć.

Prof. dr hab. Janusz Żmija JM Rektor Akademii Rolniczej

Juwenalia to święto całej studiującej młodzieży. W tych dniach tradycyjnie Prezydent przekazuje klucze do bram Krakowa studentom, co jest symbolem przekazania władzy nad miastem . To się nie zmieniło. Niewiele zmienił się też sposób świętowania studentów. Zawsze była to dobra zabawa, spontaniczność i w pewnym sensie „majowy relaks” przed nadejściem sesji. Studenci zawsze mieli niekonwencjonalne pomysły co do strojów, form świętowania, czy sposobu „wtargnięcia” na krakowski Rynek. Jako że studiowałem na Akademii Rolniczej w Krakowie, studenci często wyjeżdżali na ulicę furmankami i dorożkami, przebrani w peruki i stroje stworzone przez samych siebie lub wypożyczone z teatru. Jedno co się zmieniło, to czas trwania Juwenaliów. Kiedyś były to trzy dni. Teraz studenci bawią się znacznie dłużej.

Prof. dr hab. inż. Antoni Tajduś, JM Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej

Wspominam bardzo miło i często. Juwenalia z czasów, kiedy byłem studentem, to był czas, kiedy Krakowem władali młodzi ludzie – koalicja studencka wszystkich uczelni. Było głośno, gwarno i kolorowo. Poprzebierani i umalowani z piosenką na ustach wyruszaliśmy korowodami w miasto, gdzie bardzo sympatycznie byliśmy odbierani przez mieszkańców. Czy cos się zmieniło – na pewno zmieniły się czasy, ale niewiele sami studenci. To nadal jest czas, kiedy można przez tydzień się bawić, szaleć, przebierać się w różne stroje. To wspaniałe studenckie święto i znakomita zabawa. Kadra naukowa, jak i mieszkańcy żywo Górniczo - Hutnicza uczestniczą w tym wesołym obyczaju. Wykładowcy Akademia im. St. Staszica w Krakowie przymykają oko, kiedy zdarzy się komuś przysnąć na wykładzie. To bardzo cieszy, że młodzi ludzie podtrzymują tę tradycję. Oby tak dalej!


Manko 4 (52) kwiecień 2007

12 Juwenalia

i oczywiście świetna impreza kończąca się dla większości o świcie następnego dnia.

Rajd

j e n z c i m o n o k E i i Akadem ed nami prz Rajd Akademii Ekonomicznej już na stałe wpisał się do kalendarza cyklicznych imprez uczelni. Każdego roku (tym razem po raz 43.) na górskie szlaki ruszają grupy prowadzone przez przewodników rekrutujących się głównie z Koła PTTK nr 7 przy AE Kraków, będącego głównym organizatorem tej imprezy. Założeniem tej formy turystyki jest spotkanie wszystkich grup na wielkim finale, podczas którego odbywa się prezentacja grup, niejednokrotnie połączona z popisami artystycznymi jej uczestników, górskie śpiewy, granie, ognisko, no

W tym roku startujemy 2 maja spod naszej Alma Mater. 200 osób wraz ze „wsparciem”, w tym roku grupy rowerowej, rusza na podbój Bieszczad. Planujemy utworzenie 10 grup rozpoczynających swoje trasy w różnych punktach jednego z najpiękniejszych zakątków Polski. 5 maja po kilku dniach wędrówki wszyscy uczestnicy spotykają się w bazie finałowej w ośrodku w Mucznem (www.muczne.org), w odległości zaledwie kilku kilometrów od granicy z Ukrainą, jednej godziny marszu z pięknego Bukowego Berda i w bliskim sąsiedztwie źródeł Sanu. Dodatkową atrakcją tego miejsca jest byłe przeznaczenie tego obiektu, który kiedyś pełnił funkcję ośrodka Urzędu Rady Ministrów. Pozdrawiamy ekipę rządzącą i obiecamy bawić się tam znacznie lepiej niż partyjni dygnitarze! Oczywiście po drodze czekać nas będzie mnóstwo atrakcji, za które będą odpowiedzialni sami przewodnicy. Szczegóły ujawnimy w najbliższym czasie, gdy dokonamy dokładnego podziału obowiązków pomiędzy osoby zaangażowane w to przedsięwzięcie. W tym roku Rajd będzie licznie wspomagany przez: Kompanię Piwowarską, Wydawnictwo Bezdroża, Wydawnictwo Kartograficzne Compass, Podkarpacką Organizację Turystyczną oraz firmę transportową Marka Mazura . Więcej informacji znajdziecie wkrótce na stronie: www.pttk. ae.krakow.pl

Do zobaczenia na turystycznym szlaku !!

Raj(d) na ziemi

KOŁO

Z Zabierzemy Cię do Raju i z powrotem. Co prawda, raczej nie będzie Ci się chciało wracać. Dlatego jeszcze nie raz wrócisz do nas.

PTTK

Nazywamy się „Rozdroże”. Akademicki Klub Turystyczny „Rozdroże”. Od kilku lat to właśnie my organizujemy majowy Rajd Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zapewniamy imprezę na najwyższym poziomie. W zeszłym roku było to ponad 2000 m n. p. m. – zdobywaliśmy ośnieżony Starorobociański Wierch w Tatrach. Tym razem pora na Słowacki Raj. Ruszamy już 11 maja. Wyprawimy się do niezwykłego zakątka ziemi naszych południowych sąsiadów. Ich Raj jest bowiem pocięty skalnymi kanionami, omywany przez rwące rzeki, a pod ziemią kryje drugi świat krasowych jaskiń. Jak na prawdziwy Eden przystało, nie brakuje tam gór. Nie są one wyjątkowo wysokie, za to bardzo urokliwe. Największe wzniesienia przekraczają zresztą 1000 m.n.p.m., więc można będzie spojrzeć z góry na swoje krakowskie troski i problemy. Zostaniemy tam przez trzy dni – od piątku 11 maja do niedzieli – 13. Cały wyjazd będzie kosztował niewiele ponad 50 zł. W planie, oprócz górskiej włóczęgi także bezsenne wieczory i noce. Na rozdrożowych wyjazdach czas potrzebny na sen skraca się bowiem bardzo drastycznie. W dodatku nie potrzebujemy kawy, by trzymać się na nogach do świtu. Wystarczy ognisko, gitara, a zamiast kofeiny podajemy specjały słowackiego stołu. Po prostu – raj na ziemi. Wszelkich informacji o rajdzie UJ udziela Jarek Wójcik – prezes Rozdroża, tel. 880 896 582. Zapisać się i dowiedzieć wszystkiego o Rozdrożu można także w naszej siedzibie. Mieści się ona w podziemiach Collegium Novum (wejście za punktem ksero). Godziny naszych dyżurów można znaleźć na stronie www. rozdroze.com (zakładka „Kontakt”). Czekamy na Ciebie! Tomek Mucha

Jonasz Raczak

NAUKOWE

Koło PTTK nr 7 zaprasza! Po największym turystycznym wydarzeniu tego roku – 43. Rajdzie Uczelnianym - serdecznie zapraszamy na weekendowe wypady w ciekawe i interesujące miejsca:

12 - 13 maja zapowiada się rowerowy weekend. 12 maja wybierzemy się do Ojcowa oraz w dolinki podkrakowskie. Natomiast 13 maja pojedziemy do Tyńca ścieżką rowerową pod sam klasztor Benedyktynów. Wystarczy sprawny rower i zapał do pedałowania. Nie trzeba być wyczynowcem - planowane jest tempo rekreacyjne. Będziemy poruszali się asfaltowymi oraz szutrowymi ścieżkami. 26-27 maja po raz dziewiąty w Małopolsce odbędą się Dni Dziedzictwa Kulturowego. Postaramy się przybliżyć wam piękno mniej znanych, a pięknych zabytków Galicji. Na spotkaniu czwartkowym 24 maja odbędzie się prezentacja miejsc, które odwiedzimy w weekend. 2-3 czerwca wyjedziemy w Pieniny. Zamierzamy zdobyć Trzy Korony, Sokolicę oraz najwyższy szczyt Pienin - Wysoką. Przejdziemy się również malowniczym przełomem Dunajca. Na wyjazdach zapewniamy zawsze świetną zabawę i miłe studenckie towarzystwo. Po więcej informacji zapraszamy do pawilonu Ustronie (pok. 511) co tydzień w czwartki o godz. 19:00 lub na stronę internetową www.pttk.ae.krakow.pl.


Juwenalia 13

Manko 4 (52) kwiecień 2007

XLV „Ekstrawagancki” Rajd Politechniki Krakowskiej – 3-6 maja 2007 MILÓWKA Już po raz 45 na terenie jednej z malowniczo położonych wiosek górskich odbędzie się Rajd Politechniki Krakowskiej. Jest to najstarsza oraz największa tego typu Impreza w Polsce. Od kilku lat uczestniczy w nim ponad 6000 studentów, którzy zjeżdżają się z całej Polski, by wspólnie spędzić rajdowe dni. Wszystkich uczestników jednoczy dobra zabawa, poznanie przyrody oraz chęć odpoczynku od sal wykładowych, z którymi każdy z Nas - studentów spotyka się na co dzień.

45 Rajd odbędzie się w dniach 3-6 maja w Milówce (pow. Żywiecki). Podczas pięciu rajdowych dni odbywa się wiele atrakcji, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Pierwsze dwa są przeznaczone na wycieczki trasami górskimi. Wyznaczone przez organizatorów szlaki oraz ich specyfika ma na celu odsłonić piękno przyrody Beskidu Żywieckiego. Dla najtrwalszych „górali” przewidziane są wspaniałe nagrody.

Kolejne dni stoją pod znakiem wielkiej imprezy plenerowej połączonej z mnóstwem koncertów, konkursów oraz zabaw sportowo-turystycznych. Podczas poprzednich Rajdów zagrali dla nas m. in. T Love, Ira, Strachy na Lachy, KSU, Łzy, Akurat oraz wiele innych gwiazd. W tym roku ponownie wystąpi zespół Akurat, a także Carran-

IX Rajd Konstytucji 3 Maja Już po raz dziewiąty odbędzie się największy wiosenny rajd górski dla studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie. Podczas długiego majowego weekendu będzie można aktywnie wypocząć na łonie natury i podziwiać piękno Beskidu

Na rajdzie nie ma mowy o obijaniu się, ponieważ każdy nocleg będzie w innym schronisku. Planowane jest pięć dni wędrówki po górach, w trakcie których uczestnicy będą mogli sprawdzić swoje siły na beskidzkim szlaku. Rajdy Konstytucji 3 maja organizowane przez Niezależne Zrzeszenie Studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie mają wieloletnią tradycję i dały możliwość setkom studentów aktywnego i przyjemnego spędzania wolnego czasu. Organizowane są co roku podczas majowego weekendu i dają możliwość poznania piękna Beskidów i rekreacji na gór-

tuohill, Koniec Świata oraz Tabu. 45. Rajd to impreza, w której najważniejsi są jej uczestnicy, którym zapewnia się różnorakie atrakcje. Wszystkie pozycje harmonogramu XLV RAJDU wynikają z głosów zainteresowanych (w większości studentów) wypowiadających się na licznych forach internetowych bądź sondach poświęconych rajdowi. Takie podejście do organizacji sprawia, iż Rajd w dużej mierze spełnia oczekiwania swoich przyszłych uczestników, a sztab organizacyjny robi wszystko, aby tak się stało. Więcej Informacji o Rajdzie można znaleźć na stronie oficjalnej stronie internetowej Rajdu www.45rajd.pk.edu.pl

skim powietrzu. Te kilka dni pozwoli zapomnieć o obowiązkach codziennego życia i bieżących sprawach oraz spędzić wolny czas z przyjaciółmi. Po całym dniu wędrówki wieczór rozpocznie się ogniskiem z kiełbaską, przy dźwiękach gitary i śpiewie wszystkich uczestników. Gwarancją tego będzie śpiewnik rajdowy, który wszyscy otrzymają. Niestety ilość miejsc na rajdzie jest ograniczona i nie wszyscy będą mogli w nim uczestniczyć. Zadecyduje kolejność zgłaszania się i zapisów.

Trasa została tak skonstruowana, aby każdego dnia była możliwość uzupełnienia zapasów żywności. Trzeba będzie zabrać ze sobą wygodne buty, ubranie dopasować tak, aby być przygotowanym na zmiany pogody (np. opady deszczu, chłodniejsze noce) i jedzenie. Każdy może wziąć ze sobą gitarę, to urozmaici wieczory przy ognisku i da możliwość świetnej zabawy. Zdjęcia z poprzednich edycji rajdu można zobaczyć w fotogalerii na naszej stronie internetowej www.nzs.pl, będą tam również szczegółowe informacje o rajdzie. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do biura NZS AP, które mieści się w budynku głównym Akademii Pedagogicznej w Krakowie, ul. Podchorążych 2, pok. 47. Można także napisać e-mail z zapytaniem na adres: nzs@nzs.pl.


Manko 4 (52) kwiecień 2007

14 Juwenalia

W 30. rocznicę śmierci Stanisława Pyjasa

Juwenalia roku 1977 w Krakowie przeszły do historii jako „Czarne Juwenalia”. Według źródeł PRL-owskich na rynku w tym czasie bawiło się około trzy tysiące studentów. Liczby te są przesadzone, gdyż dzisiaj wiadomo, że byli to aparatczycy, ludzie systemu, którzy mieli za zadanie sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku. Jednak dla przeciętnego studenta nic nie było w porządku. Tydzień wcześniej krakowskie środowisko akademickie lotem błyskawicy obiegła tragiczna wiadomość.

Sonik, Andrzej Balcerek, Józef Ruszar) został założony Studencki Komitet Solidarności. Mimo że organizacja ta była systematycznie inwigilowana (dwóch spośród założycieli było tajnymi współpracownikami SB, ich pseudonimy to „Ketman” – zidentyfikowany jako Lesław Maleszka i „Zbyszek” – do tej pory niezidentyfikowany) to stworzyła ona

Rankiem 7 maja na korytarzu jednej z kamienic przy ul. Szewskiej znaleziono ciało Stanisława Pyjasa. Po latach okazało się, że było to morderstwo, najprawdopodobniej na tle politycznym. Stanisław Pyjas studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był też członkiem tzw. „anarchistów”, czyli grupy młodych ludzi, która nie zgadzała się z panującym w ówczesnej Polsce systemem społeczno–politycznym. Wszelkie przejawy działalności kulturotwórczej były wnikliwie obserwowane przez Służby Bezpieczeństwa, każda próba nieprawomyślności była dławiona w zarodku. Studenci próbowali się z tego wyrwać. Wymieniano się zakazanymi wydawnictwami, organizowano odczyty. W akademikach istniał tajny obieg książek niedostępnych legalnie. Były to początki poważnej opozycji studenckiej - ta garstka ludzi miała odwagę wyrwać się z otaczającej ich szarości i przeciwstawić się „firmie”. SB od samego początku infiltrowało i prześwietlało to środowisko, a co za tym idzie Stanisława Pyjasa, który obok Bronisława Wildsteina i Lesława Maleszki, tworzył jądro tego ruchu. Tuż przed feralnym majem Pyjas dostał kilka listów z pogróżkami, a jego koledzy otrzymali pisma, które miały go zdyskredytować wśród znajomych i zasiać w grupie ziarno nieporozumień. Udano się z nimi do prokuratury, jednak ta rozłożyła tylko bezradnie ręce. Dzisiaj już wiemy, że listy te pisali funkcjonariusze SB. Wieloletnie śledztwa, które prowadzono w sprawie tej tragicznej śmierci nie dały wymiernych rezultatów, a cią-

gle pozostają pytania, na które nikt nie chce albo nie może dać odpowiedzi. Ustalono, że ofiara została dotkliwie pobita, w wyniku czego zmarła około trzeciej w nocy, zachłystując się własną krwią. Jak do tej pory jedynymi skazanymi przez sąd w tej sprawie są dwaj byli funkcjonariusze SB Zbigniew K. i Jan B., którym udowodniono, że utrudniali śledztwo w 1977 r. Dostali po dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zarówno bezpośredni sprawca, jak i zleceniodawca zginęli w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Czy ta śmierć była potrzebna? Odpowiedź wydaje się prosta: oczywiście, jak każda śmierć, nie była. Jednak wydarzenia tą śmiercią wywołane miały niebagatelny wpływ na historię naszego kraju. 15 maja 1977 r., w mieszkaniu jednej z przyjaciółek Staszka – Lilianny Batko, w gronie dziesięciu osób (min. Bronisław Wildstein, Bogusław

wielkie zagrożenie dla komunizmu, a jej działacze spisali ważną kartę w historii opozycji polskiej w latach osiemdziesiątych. Nie chcę wdawać się w zbędne polemiki na temat zasadności lustracji – wystarczy, że robią to inni. Pragnę jednak przypomnieć i podkreślić, że prawda dotycząca śmierci Stanisława Pyjasa wciąż czeka na odkrycie. Nie ma wątpliwości, że była to zbrodnia, tak jak zbrodnią była pacyfikacja kopalni „Wujek”. W obu sprawach rezultat jest podobny – od siedemnastu lat wymiar sprawiedliwości jest (a może chce być) bezsilny. Od trzydziestu lat nikt nie potrafi rozwiązać tej zagadki. Najwyższy czas to zrobić – by pamięć o Staszku była pełna. Piotr Hamarnik phamarnik@gmail.com Pierwowzór artykułu ukazał się w 46. numerze magazynu “Histmag.org” (www.histmag.org).


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Szukamy ludzi z wizją Firma MOTA-ENGIL Polska S.A. jest firmą prowadzącą działalność w wielu obszarach branży budowlanej, w szczególności budowie i modernizacji autostrad, wszelkiego rodzaju dróg, ulic i obiektów mostowych oraz wytwarzanie materiałów dla przemysłu budowlanego. Z roku na rok zwiększa się ilość robót drogowych i mostowych firmy prowadzonych w różnych regionach Polski, często bardzo oddalonych od siedziby w Krakowie. Dzięki temu MOTA-ENGIL obecna jest niemal w każdym województwie. Na rozwój firmy składa się wiele czynników. Jednym z nich są ludzie. O przybliżenie polityki rekrutacyjnej oraz możliwości kariery w firmie zapytaliśmy Pana Andrzeja Gielatę – Zastępcę Dyrektora Finansowego MOTA-ENGIL Polska.

Kariera dla inżyniera 15 Jak dzisiaj wygląda rekrutacja pracowników do firmy? Obecnie firma jest na etapie restrukturyzacji informatycznej obsługi procesów biznesowych. Wdrażany jest system zintegrowany zarządzania, który wprowadza w przedsiębiorstwie swego rodzaju rewolucję. Powiem, jak to wygląda w moim obszarze. Proces rekrutacji jest nakreślony z góry. Potencjalni pracownicy są przydzielani do konkretnych działań. Dopiero kolejnymi etapami jest praca nad nowymi projektami. Rekrutacja na

Jest pan bardzo młody (26 lat przyp. red.). W firmie MOTA-ENGIL pełni Pan obecnie stanowisko Zastępcy Dyrektora Finansowego. Ale jakie były początki? Swoją prace w firmie rozpocząłem od przygotowania projektu. Było to jakby uwieńczeniem mojego pobytu na stypendium zagranicznym. Wtedy jeszcze jako student kierunku Finanse i Bankowość na Akademii Ekonomicznej postanowiłem zainteresować firmę swoim projektem. I tak znalazłem się w firmie MOTA-ENGIL-Engil. Oczywiście studiowanie w połączeniu z pracą wiązało się z pewnym ryzykiem, trudnościami, oraz poświęceniem. Jednak na pewnym etapie kształcenia jest to niezbędne. Polecam każdemu studentowi, aby na swej edukacyjnej ścieżce zaczepił o aspekt praktyczny. Każda praktyka, staż, kontakty na jakimkolwiek poziomie (praca tymczasowa, zaangażowanie) są niezwykle cenne, pozwalają odnaleźć swoje preferencje. Nabyta wiedza teoretyczna bardzo pomaga w praktyce zawodowej. Osoby z dobrym fundamentem teoretycznym mają większą inwencję twórczą w sytuacji, kiedy przychodzi stawić czoła realnym problemom. Moja praca w tej firmie to proces ciągłego przeobrażania się ze studenta wyposażonego w taki teoretyczny bagaż w osobą świadomą tego, jak z niego korzystać, wnosząc wartość dodaną do firmy. Mimo że niektórzy sądzą, że wiedza zdobyta na studiach tak naprawdę nie przydaje się później w pracy zawodowej, ja pozwalam sobie mieć odmienne zdanie. Moje doświadczenie jest inne. Zaproponowałem wdrożenia w firmie projektu controllingowego. Pomysł uzyskał poparcie, został wprowadzony. Jestem pewien, ze moja wcześniejsza wiedza teoretyczna wpłynęła znacząco na efekt końcowy.

Jak wyglądał dalszy proces Pana rozwoju zawodowego? Moment rozwoju firmy MOTA-ENGIL (połączenie w 2005 roku a następnie konsolidacja) dostarczył, w niewielkim okresie czasu, możliwości rozwoju dla wielu osób, które znały specyfikę, problemy tego obszaru i miały pomysł na przyszłość. To również była możliwość dla mnie i stała się punktem wyjścia dla mojej kariery. Moja kariera w MOTA-ENGIL przebiegała dynamicznie. Zostałem zatrudniony na stanowisko pracownika finansowego kontraktu, który firma miała rozpocząć. Po okresie próbnych 3 miesięcy, zaistniała możliwość zaprezentowania swojego pomysłu - controllingu projektów firmy. Dostałem pewną szansę, którą wykorzystałem. Przechodziłem kolejne etapy w dziale controllingu: od asystenta przez kierownika, aż do stanowiska zajmowanego teraz.

wyższe stanowiska w pierwszej kolejności opiera się na pracownikach firmy. Pracownikach, którzy udowodnili, że są w stanie zmierzyć się z danym zadaniem i robią to efektywnie. Jakich pracowników szuka firma? Przedsiębiorstwo szuka ludzi z wizją. Chętnych poświęcić się pewnemu zajęciu. Oczywiście są również sytuacje, że potrzebni są ludzie doświadczeni. Wtedy kładzie się nacisk nie tylko na potencjał. Szukani są ludzie ze znajomością języka angielskiego (praktycznie ciągle używanego), doskonałym rozeznaniem jeżeli chodzi o programy finansowo-księgowe, arkusze kalkulacyjne, bazy danych… Szczególnie uważnie poszukiwani są ludzie z doświadczeniem właśnie teraz, gdy firma ma wiele zleceń (nagły wzrost robót budowlanych). A o prawdziwych specjalistów jest obecnie niezwykle trudno. Jak wiemy, emigracja zarobkowa młodych ludzi jest duża.


16 Kariera dla inżyniera Jak rozpocząć swoją karierę w MOTA-ENGIL? Potencjalny pracownik musi być zmotywowany i posiadać wizję. Motywację rozumiem jako chęć pojedynkowania się z zadaniem, które zostało przydzielone danej osobie. Należy realizować zadanie z pasją. Na początku, odnajdywanie możliwości realizowania tego w obrębie takim, jakim zostaje przedstawiony. Następnie, wykorzystywanie już własnej inwencji twórczej. Ważny jest również nasz stosunek do działania. Nikt przecież nie chce mieć pracowników, którzy nie są spełnieni w tym co robią. Największa przyjemnością dla osoby, która zarządza jest świadomość, że ktoś zmierza się z jakimś zadaniem z wielkim zaangażowaniem. Bo to sprzyja sukcesom. My właśnie takich ludzi potrzebujemy. Od początku zapewniamy młodym pracownikom szkolenia, które pozwalają odnaleźć się w temacie pracy, rozwijać się. Wkrótce wdrożone zostanie systemowe zarządzania polityką zatrudniania. System ten ma zaplanować i zorganizować indywidualne ścieżki kariery dla każdego pracownika. Projekt ten na pewno przyczyni się do lepszego funkcjonowania firmy. Dziękujemy za rozmowę.

Manko 4 (52) kwiecień 2007

Trzynasta edycja Międzynarodowych Targów Budownictwa Drogowego AUTOSTRADA-POLSKA Kielce 2007 Od kilku lat na wystawę przyjeżdżają właściwie wszystkie firmy, mające jakikolwiek związek z budową dróg i autostrad. O dynamice rozwoju targów AUTOSTRADA–POLSKA najlepiej świadczą dane statystyczne – podczas pierwszej edycji wystawy w 1995 roku swoją ofertę przedstawiło około 250 wystawców, ekspozycję obejrzało ponad 5 tysięcy gości. Jubileuszowa dziesiąta edycja to ponad 500 firm z kilkunastu krajów. Ubiegłoroczne targi zgromadziły 630 wystawców z 21 krajów. Podczas targów AUTOSTRADA-POLSKA swoją ofertę przedstawią największe firmy związane z budownictwem drogowym, inżynierią ruchu oraz bezpieczeństwem drogowym. Targom AUTOSTRADA-POLSKA towarzyszy bogaty program konferencji naukowo-technicznych, seminariów i prezentacji firm. Stałą atrakcją są pokazy dynamiczne ciężkich maszyn do budowy dróg, prezentowane na specjalnym terenie pokazowym. Targi Kielce są jedynym w kraju ośrodkiem, który dysponuje miejscem przystosowanym do tego typu prezentacji. Jest to niezapomniane widowisko dla zwiedzających.


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Zapraszamy do Centrum Business Process Outsourcing w Krakowie i Katowicach

17


18

Manko 4 (52) kwiecień 2007


Manko 4 (52) kwiecień 2007

19


20 t

Manko 4 (52) kwiecień 2007 Ogólnopolska Kampania Społeczna lokal bez papierosa.pl

Organizator . Mapa lokali w Krakowie, które przystąpiły do kampanii:


Manko 4 (52) kwiecień 2007

t 21

Fundacja Greenpeace Polska międzynarodowa organizacja pozarządowa, działająca na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Organizacja koncentruje swoje działania na najbardziej istotnych, globalnych zagrożeniach dla bioróżnorodności i środowiska. Poszukujemy osoby na stanowisko:

Fundriser

Martwisz się o dobro naszego środowiska? Zależy Ci na sympatycznej atmosferze pracy? A może chcesz nieźle zarabiać? Zgłoś się do programu Direct Dialog i pomóż nam pozyskać kolejnych darczyńców, dzięki którym istniejemy i działamy!

Nie czekaj!

Wymagania: • Dobre umiejętności komunikacyjne. • Dyspozycyjność minimum 20 godzin w tygodniu. • Mile widziane doświadczenie w sprzedaży bezpośredniej. Oferujemy: • Konkurencyjne wynagrodzenie (11-27 złotych brutto za godzinę pracy). • Miłą atmosferę pracy. • Szkolenia podnoszące kwalifikacje. • Doświadczenie w miedzynarodowej organizacji.

Wyjątkowa kampania autostopowa przez osiem państw Europy 24 sierpnia - 12 września

EURIZONS 2007

Walka z ubóstwem, głodem i AIDS, równy status kobiet i mężczyzn, edukacja i ochrona środowiska – oto najważniejsze z Milenijnych Celów Rozwoju. 6 miliardów ludzi, jeden świat, osiem celów. Tymczasem, 88% Europejczyków nigdy nie słyszało o ich istnieniu. Jak ich z nimi zapoznać? Może przez …autostop? Projekt EURIZONS, którego pierwsza edycja odbyła się zeszłego lata, jest wspólnym przedsięwzięciem europejskich organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją globalną i rozwojową, skupionych w sieci GLEN (Global Education Network of Young Europeans), której polskim partnerem jest Polska Akcja Humanitarna. Pomysł

kampanii jest prosty i trochę szalony: pięćdziesięciu młodych ludzi z kilkunastu krajów Europy wyrusza na wyprawę z Rygi do Brukseli (w zeszłym roku był to Strasburg), za jedyny środek lokomocji mając autostop. Po drodze zajmują się promowaniem idei edukacji globalnej, prowadząc własną spontaniczną kampanię i biorąc udział w zorganizo-

Jesteś na 3, 4 lub 5 roku i zastanawiasz się jak będzie wyglądać twoja kariera zawodowa? Wyobraź sobie przez chwile, że to nie Ty szukasz pracy, lecz pracodawcy sami dzwonią do Ciebie i proponują Ci stanowisko, niezłą pensje oraz możliwości awansu…możesz przebierać w ofertach. To nie bajka- NAJLEPSI właśnie tak zaczynają swoją karierę zawodową. Jeśli i ty chcesz stać się jednym z nich oraz dodatkowo wygrać cenne nagrody i uzyskać referencje od Rektora Akademii Ekonomicznej prof. dr hab. Ryszarda Borowieckiego nie wahaj się!! Wejdź na stronę www.najlepsi.ae.krakow.pl oraz wypełnij formularz aplikacyjny. Masz na to czas tylko od 23 kwietnia do 20 maja. Po tym terminie specjalna Komisja Oceniająca wyłoni 20 osób, które następnie wezmą udział w dru-

gim etapie konkursuAssessment Center. Ostatnim wyzwaniem jest autoprezentacja, do której zakwalifikować się może tylko 10 najlepszych uczestników. Po zakończeniu wszystkich 3 eta-

pów Komisja pod przewodnictwem Prorektora prof. dr hab. Andrzeja Szromnika wyłoni z grupy szczęśliwców, którym udało dostać się do finałowej dziesiątki troje Najlepszych. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone początkiem czerw-

wanych na trasie przejazdu imprezach, które w tym roku odbędą się w siedmiu miastach (Ryga, Kraków, Zilina, Praga, Freiburg, Bazylea, Nancy). Organizatorzy krakowskiego przystanku EURIZONS, czyli pracownicy i wolontariusze biura Polskiej Akcji Humanitarnej, serdecznie zapraszają wszystkich chętnych, którzy chcieliby się włączyć w przygotowania dwudniowej imprezy 28 i 29 sierpnia w Krakowie. Więcej informacji na temat projektu można znaleźć na stronie www.eurizons.net. ca 2007. Weź udział w najbardziej prestiżowym konkursie na AE i dołącz do NAJLEPSZYCH. Pamiętaj, że przyszłość leży w twoich rękach! Zapraszamy Organizatorzy: Koło Naukowe Handlu Zagranicznego Marta Nowak


Manko 4 (52) kwiecień 2007

22 t

Eko-Juvenalia 2007 Eko-juwenalia Nagrody za butelki i puszki? – Dlaczego nie! Zwłaszcza kiedy ich produkcja wzrasta o jakieś 1000%. Po za tym, jeśli zabawa studencka - to na poziomie. A jeśli na poziomie - to z troską o otoczenie i środowisko. Ale o co tu chodzi? Wszyscy studenci biorący udział w krakowskich Rajdach i Juwenaliach dzięki Manko i eko-spółce mają szansę być bardziej ekologiczni i nagradzani. Zamiast zaśmiecać, mogą segregować odpady, które na pewno w ilościach hurtowych zostaną „wyprodukowane” podczas różnego rodzaju imprez, koncertów i rajdów. Zapraszamy zatem do udziału w konkursach i happeningach ekologicznych. Konkurs Eko-Rajd „ Pozostaw góry w rękach natury”. Każda grupa rajdowa czy górska, które dostarczy do biur organizatora na UJ, AGH, PK, AP lub AE (Wydział Towaroznawstwa ul Sienkiewicza 4) największa ilość puszek lub butelek zostanie nagrodzona (kosmetyki, bilety do kina, koszulki, kubki, czapeczki i owoce). Konkurs Eko – Juwenalia Nagrody otrzymają te grupy akademickie, imprezowe czy studenckie, które przyniosą do biur organizatora powyżej 40 puszek lub powyżej 20 butelek szklanych. Nagrody to kosmetyki, bilety do kina, koszulki, kubki, czapki i owoce. Serdecznie zapraszamy do udziału! Eko-happening Masz pomysł na interesujący Juvenaliowy Happening Ekologiczny, daj nam znać. Szczegółowe informacje na temat działań w ramach eko-juwenaliów znajdziecie na stronie www.ekosegregacja.pl Kontakt: ekologia@manko.pl, 12 294 12 66

ORGANIZATOR:

PARTNERZY AKCJI:

PATRONI MEDIALNI:


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Juwenalia 23

4 typy melanżowego studenta Czyli jakie niespodzianki kryje w sobie powierzchowność owcy?

Słonko świeci ostatnio coraz częściej. Kwitnące kwiaty uwolniły w powietrze pyłki zawierające psychoaktywne związki chemiczne. W wyniku ich działania normalny człowiek czuje radość, nadzieje i chęć życia. Ale nie studenci. O nie. Oni wolą wyniszczać swoje organizmy, zabijać szare komórki i tracić cenny czas na coś co nazywają „zabawą”! Te darmozjady wyniszczają swe wątroby alkoholem, zabijają szare komórki narkotykami i zgniatają w pył jakiekolwiek pozostałości zmysłu i estetyki przy pomocy muzyki rozrywkowej.Wszystko to robią z cichym przyzwoleniem władz, zasłaniając się tarczą i młodości. Postanowiłem zbadać środowisko studenckie, spenetrować jego zwyczaje. Poniżej prezentuję charakterystyki czterech typowych profilów studenta.

Paranaukowe oko autora podczas wnikania w studencki świat Typ 1: Piękniś Twierdzi że dla niego „bardziej liczy się babeczka”. Jest to oczywiście kłamstwo, mające ukryć prawdziwy cel tego typka. Używki. Wypije i weźmie on wszystko co tylko pozwoli mu dobrać się do upatrzonej ofiary. Gdy jednak dziewczyna okaże się skłonna do współpracy, on będzie już zbyt pijany,

aby… dokończyć dzieła. Można łatwo rozpoznać go po modnym ubraniu, wypielęgnowanej fryzurze i dużych przeciwsłonecznych okularach, bez skrępowania noszonych również w nocy. Typ 2: Metalowiec Najlepszym sposobem na dobrą imprezę według tego gościa jest, cytuję: „kilka tanich win w bramie, potem monopol, rockoteka, browarki dolewane pod stołem, pogo i jeszcze małolata na dokładkę”. Wypije on alkohol jaki tylko podsunie się mu pod usta, pod warunkiem, że będzie on tani lub całkowicie darmowy. Typowe dla tego typu studenta są „przerywniki” imprezy w postaci „tanich win” w bramach lub okolicznych parkach. Typ metalowca nie bierze twardych narkotyków. Ciekawostka: Policja spisująca pijących alkohol

Typ 4: Dziewczyna z sąsiedztwa Najbardziej toksyczny i przebiegły typ studenta. Przybiera postać niepozornej dziewczyny. Swoje wyuzdanie skrywa pod stypendium naukowym i wykrochmalonym ubraniem. Piwo, wino, wódka, narkotyki – to standard w tym środowisku. Tanie wino, LSD, grzyby halucynogenne – to starzy znajomi „dziewczyny z sąsiedztwa”. Ona nie odmawia. Lubi tańczyć, słuchać muzyki klasycznej i czytać książki Dostojewskiego. Jednak, gdy przychodzi na imprezę, zmienia się w prawdziwego zwierza. Jeśli istnieje choć najbardziej wątłe prawdopodobieństwo że „Dziewczyna z sąsiedztwa” pojawi się na imprezie, należy przedsięwziąć wszelkie możliwe środki ostrożności. Na takiej imprezie możemy zostać pozbawieni nie tylko resztki przyzwoitości, ale również cnoty. sfotografowanie autora w kamuflażu dziewczynki z sąsiedztwa nie było to możliwe z powodu nadmiernej męskości autora

szatan w miejscach publicznych studentów ma 30% szans na spotkanie „prawniczka”. Typ ten, zwykle na pierwszym lub drugim roku prawa na UJ, jest przekonany że policja a) nie może go spisać, b) musi się wylegitymować, c) coś równie absurdalnego.

mmm jestem piękny

ziomuś

Typ 3: Ziomal Jak sam mówi, „podstawą jego melanżu jest smaczny bacik z rana”. Innymi słowy, konsumpcja marihuany wśród tego typu studentów przewyższa znacznie średnią studencką. Wpływa to na ich odporność na używki lecz jest to wpływ odwrotnie proporcjonalny. W rezultacie, jeden „joint” zapewni ziomalowi zabawe o wiele lepszą niż przeciętnemu obywatelowi RP. Typ ten na imprezach, oprócz brania marihuany, pije browary. Czasem uraczy się wódką lub drinkiem, choć należy to do rzadkości.

Wiosna jest czasem przebudzenia. Przebudzenia ze snu zimowego, w którym łatwo było zapomnieć o prawdziwym świecie i zanurzyć się w świecie, gdzie studenci uczą się do egzaminów, poszerzają wiedzę akademicką na praktykach, szukają dodatkowych informacji, korzystając z dobrodziejstw biblioteki itp. Pora jednak się obudzić i zaklinam Państwa, proszę być pewnym jednej rzeczy! Karząca ręka wolnego rynku dopadnie tych młodocianych bumelantów, a wtedy, powiadam wam, nie będą już mieli dokąd uciekać! Maciej Szafraniec, Doktor rehabilitowany na Uniwersytecie Melanżu, Wydział Gier i Zabaw PS: Ostatnimi czasy, Autor czuje jakąś taką nieokiełznaną potrzebę pisania artykułów do MANKO. Jeśli więc czytelniku czujesz, że poniższy artykuł nie oddaje całej prawdy, jest stronniczy, wredny i w ogóle nie nadaje się do publikacji, wiedz, że winna jest wiosna.


Manko 4 (52) kwiecień 2007

24 Juwenalia

Juwenalia 2007

Session Man (wydanie specjalne) Wysłużony Ikarus pędził w kierunku miasteczka studenckiego. Grupka studentów Akademii Ekonomicznej kurczowo trzymała się uchwytów, by nie przewrócić się na zakręcie. Z daleka widoczny był dym z płonących grilli, a w powietrzu unosił się zapach smażonych kiełbasek. Przez okno dostrzec można było formującą się kolejkę do monopolowego, która w szczytowym momencie dorównuje zwykle długością ogonkowi po bilet miesięczny na Rondzie Mogilskim. Wszystko wskazywało na to, że zbliżają się Juwenalia. Session Man wysiadł z załadowanego do granic możliwości autobusu i wziął

głęboki oddech. Przed chwilą odzyskał od Dziekana indeks – był znów wolnym człowiekiem. Na te kilka błogich dni między sesją zimową a letnią czekał od wielu miesięcy. Po drodze do akademika minął płonący wrak samochodu, samobieżną lodówkę, kartonowy czołg i pięciu studentów przebranych za Krzysztofa Kononowicza, by na koniec cudem uniknąć śmierci od trafienia nisko przelatującym monitorem komputerowym. Session Man sięgnął po piwo do lodówki, wiekiem dorównującej właścicielowi i usiadł na parapecie, by napawać się widokiem setek młodych ludzi dzielących szczytną ideę picia do upadłego. Lecz nie wszyscy tego dnia świętowali – ekologiczni aktywiści spod znaku czerwonego nosa uwijali się, zbierając cenne puszki po piwie, by zapobiec skażeniu gleby. Ich wysiłki jak co roku pójdą na marne z powodu niedostarczenia odpowiedniej ilości plastikowych toalet... trawa jeszcze długo nie wyrośnie pod oknami akademików. Jak to mało człowiekowi do szczęścia potrzeba – pomyślał Session Man, wchodząc na zatłoczony plac, na którym całkiem niedawno był uczestnikiem śnieżnej bitwy stulecia. Mówi się, że studencka fantazja nie

zna granic. Miasteczko studenckie było w prawdzie miejscem wielu niecodziennych wydarzeń lecz juwenalia za każdym razem ustanawiają nowe standardy. Nie wiadomo czego należy się spodziewać w tym roku – to trzeba będzie zobaczyć. www.msuma.prv.pl

Podróż po magicznym mieście

Kraków - perełka artystów, stolica żaków, miasto zabytków - można tak wymieniać w nieskończoność. Warto jednak pamiętać, że to także miasto restauracji, barów i kawiarenek. Wędrówka krakowskiego żaka powinna mieć swój początek w centrum grodu Kraka. Podążając w jakimkolwiek kierunku, na każdym kroku spotykamy ciepłe knajpki, przytulne kafeterie, głośne kluby muzyczne a nawet niczym z czasów PRL-u – „klimatyczne” bary mleczne. Moją podróż zaczynam od ul. Floriańskiej, która zaskakuje ilością takich miejsc. Olśnienie ranne

przy filiżance pachnącej kawy – to wizja budząca zachwyt, więc podążam w tę stronę. Miejscem, gdzie rodzi się koncepcja mojej dalszej drogi jest „AlterEgo”. To jedna z niewielu perełek na tej ulicy, budząca mój podziw oryginalnością wystroju i niepowtarzalnym klimatem panującym w tym miejscu. Siadam przy stoliku, wpatrując się w filiżankę gorącej kawy - pora zajrzeć we wnętrze krakowskiej rzeczywistości - myślę. Nakreślam w notesie mój plan podroży. A więc w drogę! Ruszam w kierunku Kazimierza. Komuś, kto nigdy nie poznał tej dzielnicy Krakowa, ulice przypominają ekspozycję w muzeum, bowiem stare, żółtobrązowe, rozklekotane stoliki przy knajpach na Placu Nowym, łapiące pierwsze promienie słońca, wyglądają tak, jakby trafiły tu prosto ze strychu mojej prababci. Spacerując uliczkami, czuję się jak bohater „Procesu” Kafki, nie wiedząc po co, gdzie i w którą stronę iść. Aromat kawy, mieszanka tytoniu śliwkowego i pomarańczy intensywnie działają na mój zmysł powonienia. Wchodzę do „Alchemii” i od razu zamawiam sok pomarańczowy z domieszką świeżych owoców. Po porannym „zastrzyku energii” w budce naprzeciwko kupuję gigantycznych rozmiarów zapiekankę i postanawiam ruszyć dalej. Zachwyca mnie plątanina uliczek, przylepionych do siebie domów, czosnek zwisający z gwoździka na ganku. Niczym w opowiadaniach Schulza przemierzam uliczki Kazimierza, mijając tajemni-

cze kafejki. Widzę kolejny lokal o nazwie „Absynt” - hmm brzmi ciekawie – myślę, po czym wchodzę do środka. Niczym Sherlock Holmes (w żeńskim wydaniu) postanawiam zbadać, co kryje się pod tą nazwą. Oto czuję się jak w innej rzeczywistości, miejsce przypomina ciepło urządzony pokój; na ścianach wiszą portrety, obrazy, rysunki oraz zegar wybijający ding-dong. Czas na mnie, wychodzę. Ruszam w kierunku Rynku, by w klubie „Pod Jaszczurami” poczytać mój ulubiony tomik wierszy, popijając lampkę czerwonego wina. Po czym postanawiam udać się na „ucztę dla ucha” do Harris Piano Jazz Baru. Subtelny słuchacz muzyki granej na żywo poczuje się tutaj, jak w ogrodzie muzyki…Co za melodia i ci przystojni muzycy. Czas na refleksję właściwą temu miejscu… Ale pora ruszać dalej, koniec ze spokojną muzyką! Mam ochotę poruszać się w rytmie szybszego brzmienia. Cel- klub „Ministerstwo”. Gdy wchodzę, otacza mnie tłum ludzi, powoli wpadam w rytm pulsującej muzyki. Czas mija nieubłaganie… Wychodzę na zewnątrz - już prawie świta. Noc minęła tak szybko. Postanawiam zajrzeć jeszcze do Black Galery, a potem powrócić do spokojnego, cichego mieszkanka. To krótka historia podróży po zaczarowanym, migotliwym mieście, obfitującym w ciekawe miejsca. Zapraszam do Waszej własnej podróży! Lidia Feręs


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Juwenalia 25

Studenckie Igrzyska Dlaczego studenci świętują, bawią się? Niby pytanie retoryczne, no bo jak to dlaczego? Okazja zawsze się znajdzie. A to zdany egzamin, a to urodziny, a to Juwenalia. No właśnie, Juwenalia. Wyjątkowe święto studenckie na skale ogólnopolską, obchodzone z wielkim rozmachem, pompą. Wydawać by się mogło, że takie świętowanie samego faktu bycia studentem jest naturalne dla żaków wszystkich krajów. Tymczasem okazuje się, że niekoniecznie… Podobnie do Polaków świętują studenci m.in. z Estonii, Czech czy Turcji. Festiwal trwa kilka dni. W tym czasie nie ma zajęć. Każdego dnia odbywają się koncerty na wolnym powietrzu. Organizowane są też różne wystawy i konkursy - mówi Buket Gullu z Selcuk University w Turcji. W Czechach mamy festiwal bardzo podobny do polskiego. Odbywa się dużo koncertów i imprez, a różni się tym, że wybieramy króla i królową, no i przeprowadzany jest konkurs na najpiękniejszą maskę. Czeskie Juwenalia nazywamy Majales opowiada Dasha, studentka z Czech będąca na stypendium w Polsce. Nie we wszystkich krajach festiwale opierają się tylko na rozrywce i dobrej zabawie. Najbardziej znany Międzynarodowy Festiwal Studencki w Trondheim (Norwegia) od 1988 r. skupia studentów z całego świata, którzy spotykają się co dwa lata, aby w szerokim gronie dyskutować nad kwestiami tolerancji, wzajemnego zrozumienia, pokoju na świecie czy problemów współczesnej polityki międzynarodowej. Za każdym razem festiwal uświetniają swoją obecnością wybitni przedstawiciele polityki, naukowcy, działacze na rzecz pokoju światowego itd. (np. Dalaj Lama, czy nagrodzona Noblem Wangari Maathai). Pomysłowi Koreańczycy z Pohang University of Science and Technology wymyślili Festiwal Powitania Wschodu Słońca. Jako jedni z nielicznych wpisują się w słownikową definicję święta studenckiego, która mówi, że juwenalia to igrzyska (sic!), festyny, wesołe obchody tradycyjnych dni studenckich (Słownik Wyrazów Obcych W. Kopa-

lińskiego). Przez trzy dni odbywa się mnóstwo zawodów i konkursów, np. wyścig o zjednoczenie narodu, łapanie świń, konkurs na najładniejszy pokój studencki, konkurs na najlepszą stronę www, konkurs kulinarny czy zapasy w wodzie. W swym założeniu ma to być jednak czas relaksu i odpoczynku od trudów studiowania.. Z kolei wydarzenie szumnie nazwane Wietnamskim Festiwalem Studenckim jest w istocie forum wymia-

ny informacji o studiach w środowisku międzynarodowym. Studenci wietnamscy i zagraniczni uczący się w Wietnamie mogą wymieniać się informacjami na temat specyfiki edukacji w swoich krajach. Promocja różnorodnych kultur jest też istotą festiwali studenckich np. w Amsterdamie czy Illinois. W Holandii pod hasłem „Pokaż swój talent” studenci z całego świata organizują pokazy mody, występy kabaretowe, przedstawienia teatralne czy popisy akrobatyczne. Podobnie rzecz ma się w USA. Dodatkową atrakcją są tam jeszR E K cze stoiska narodowe, na których można spróbować dań kuchni ze wszystkich zakątków świata. Niektóre święta studenckie trwają kilka dni, inne tylko jeden, co wcale nie musi świadczyć o małej fantazji organizatorów. Na przykład w Kazachstanie w czasie Dnia

Studentów jest organizowany dość nietypowy konkurs. Studenci muszą wyjść na ulicę i się rozebrać. Kto to zrobi, wygrywa telefon komórkowy - opowiada Aliya, obecnie studiująca w Krakowie. Trochę innej specyfiki nabrał Festiwal Młodzieży i Studentów w Wenezueli. Z uwagi na panującą tam sytuację polityczną młodzi ludzie debatują nad zagadnieniami związanymi z biedą, zacofaniem, pokojem światowym, ale przede wszystkim ze zwalczaniem imperializmu i budową socjalizmu. Jak pokazują powyższe przykłady pod terminem festiwal studencki nie zawsze kryje się to samo. Po rozmowach z wieloma obcokrajowcami studiującymi w Polsce trzeba jednak przyznać, że mimo wszystko większość festiwali czy dni studenckich to czas wypełniony koncertami, imprezami, piknikami, pokazami artystycznymi czy wystawami. Nie ma jednej uniwersalnej recepty na święto studenckie. Wszak każdy kraj dodaje do niego coś swojego. Tym niemniej warto dowiedzieć się, jak świętują żacy z drugiego końca świata, bo taka wiedza może zamienić się w inspirację do organizacji kolejnego studenckiego święta. A tych nigdy za dużo… Tekst i tłumaczenia z angielskiego: Agnieszka Czeluśniak Specjalne podziękowania dla Marty Klancko L

A

M

A


Manko 4 (52) kwiecień 2007

26 Juwenalia

Nieustająca bitwa o dobro Pokaźna krakowska bazylika przepełniona zasłuchanymi studentami. Nic wielce spektakularnego − dla wielu młodych chrześcijan to jedynie zewnętrzny wyraz cudów, które są codziennie ich udziałem. Od 11 do 14 marca 2007 r. w kościele ojców dominikanów w Krakowie odbyły się rekolekcje wielkopostne: Ukaż mi ścieżkę życia, wygłoszone przez księdza Piotra Pawlukiewicza. Miłość Od samego początku rekolekcji ksiądz Piotr Pawlukiewicz pobudzał studentów do refleksji. Pytał m. in. o miłość w Kościele: Widzisz w Kościele Jezusa? Jakiego Jezusa? Jak nie, to się zgadzam z Tobą, Kościół jest przerażający. Msza święta jest przenudnym spektaklem. (...) Z dwoma kawałkami drewienka się kiepsko rozmawia… Rekolekcjonista wskazywał przy tym na miłość Boga wyrażoną w narodzeniu się Jezusa, które było inwazją na królestwo szatana (świat). Przekonywał do mocy Zbawiciela, który przychodzi i mówi: „Nie jesteś tchórzem, erotomanem, jakąś ladacznicą!” I konkludował: Jeśli nie wierzysz, to idź do kościoła popatrz na krucyfiks i posłuchaj, jak Chrystus z krzyża mówi: „Co mam jeszcze dla ciebie uczynić?” Ks. Pawlukiewicz dowodził także tezę, że każdy człowiek w głębi swoje-

go serca jest dobry. Mówił do zgromadzonych: Na dnie serca jesteś dobry. Gdybyś Ty, normalny człowiek szedł grzeszyć z pożądliwością i dostał telefon: Twoja matka miała wylew − jest w szpitalu. To nikt z Was tu obecnych w kościele nie powiedziałby: Dobrze, to wpadnę do niej jutro, (idę grzeszyć).

chory na trąd. Przede wszystkim był chory na pychę. (…) To była jego śmiertelna choroba. Zakończył on swoją naukę modlitwą o uzdrowienie z pychy-dumy i z pychy-nieśmiałości oraz prośbą o: Światło Ducha Świętego, o Ducha pokory dla nas.

Sposób na pychę Ksiądz Pawlukiewicz mówił także, że odpowiedź na miłość może stawać się pełna dopiero wtedy, gdy człowiek nieustannie wyrzeka się swojej pychy. Dosadnie ilustrował to, opierając się na uzdrowieniu chorego na trąd wodza Naamana. Ten, według interpretacji rekolekcjonisty nie był przede wszystkim

,,Laurealia”

Klub Absolwenta UJ, działający przy Fundacji dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, już po raz drugi organizuje ,,Laurealia’’ czyli święto absolwentów uczelni wyższych. Impreza odbędzie się 20 maja 2007 roku na krakowskim Rynku. W programie miedzy innymi: skoki spadochronowe na płytę Rynku, występy artystyczne, gwiazdą wieczoru będzie zespół T- Love. Serdecznie zapraszamy wszystkich absolwentów i nie tylko. PROGRAM LAUREALIA 2007 przez Rektora UJ oraz Rektorów innych uczelni kraSKOKI W CZASIE I PRZESTRZENI kowskich 20 maja 2007 19.00 Koncert zespołu PresentPerfect Płyta Rynku Głównego w Krakowie 20.00 Występ grupy Los Fuegos 18.00 Skoki spadochronowe na Rynek z udziałem 20.30 Show Teatru Ognia gen. broni Mieczysława Bieńka oraz VI Brygady De- 21.00 Koncert finałowy zespołu T.LOVE santowo-Szturmowej WP Prowadzenie imprezy: 18.30 Uroczyste powitanie uczestników imprezy ANNA NOWICKA i MONIKA KUFEL

Pełnia życia? Najczęściej pojawiającym się wątkiem rekolekcji była bitwa, którą musimy stoczyć, aby żyć w pełni. Ks. Pawlukiewicz podawał przykłady na ciche i powolne „wyłączanie” ludzi przez szatana i przestawianie ich na przyjemności, pieniądze czy choćby wyobrażenia o nich. Tu zachęcał do walki ze złem, powołując się na biblijne polecenie Boga, który do wszystkich postaci biblijnych mówił: Wyjdź! Idąc tym rekolekcjonista przekonywał: Wyjdź z domu! Nie schowaj się (…), oraz: Nasi staruszkowie czekają na telefon od nas. Nasi bracia czekają na jakąś jedną rozmowę. Trzeba to wyjaśnić, bo inaczej nigdy nie uwierzysz, że jesteś naprawdę pięknym i dobrym człowiekiem. Dodał także, że wszystkie rany – choćby z dzieciństwa – można uleczyć z pomocą Boga-Człowieka, który w księdze Izajasza mówi: Ja przyszedłem leczyć rany serc złamanych.

Podsumowując przesłanie rekolekcji, była nim wiara i nadzieja w słowa Jezusa, wzywające chrześcijan do życia w pełni i obfitości. Paweł Cyrek


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Kultura 27


Manko 4 (52) kwiecień 2007

28 Kultura

Uwaga! Eko-konkursy EkoSegregacji Konkurs fotograficzny oraz Konkurs Krótkich Form Filmowych dla odważnych, kreatywnych, twórczych. Pasjonujesz się fotografią? Kręcisz filmy lub reklamy? Widzisz to, co innym umyka? Jesteś Kreatywny? Doskonale! W takim razie jesteś odpowiednim kandydatem na zwycięzcę: - konkursu fotograficznego „KulturaAnatura” - konkursu na krótką formę filmową „EkoWizja” Jeśli dotychczas Twoją cnotą było robienie sztuki dla sztuki. Czas to zmienić! Uchwyć to, co według Ciebie, może obrazować te hasła. Wykaż się inwencją! Czekamy na Twoje prace! Konkurs fotograficzny trwa do 25 maja. Konkurs filmowy – do 1 września.

na Szczegóły egregacja.pl s o k www.e


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Juwenalia 29 Międzynarodowy Portal dla Studentów

prof. dr hab. Ryszard Dyoniziak

Byłeś już na www.ozozo.pl?

Juwenalia jako odreagowanie stresów

Zainteresowanie Polską ze strony studentów zagranicznych rośnie a kolejne uczelnie poszerzają swoją ofertę o programy, dzięki którym polscy studenci mogą wyjechać za granicę na uczelnie partnerskie a zagraniczni odwiedzić Polskę. Otwarcie na inne kraje i rosnące możliwości odbycia studiów bądź znalezienia pracy za granicą powodują także potrzebę i konieczność międzynarodowego doświadczenia, nawiązywania kontaktów i poszerzania horyzontów przez studentów polskich, co zresztą jest doznaniem wzbogacającym i fascynującym.

Starożytna Grecja przekazała nam w ramach dziedzictwa kulturalnego dni radości. W średniowieczu, chociaż na co dzień życie było wypełnione pracą, modlitwą i nauką, to po powstaniu uniwersytetów jako instytucji przykościelnych, wyznaczono też dni na zabawy, turnieje i studenckie publiczne teatrzyki, gry, beztroskie pochody, szokujące mieszczuchów tańce, maskarady i testowanie - z zachowaniem miary – miodowych trunków. Studenci starali się zachwycić strojami, piosenkami i żartami w postaci napisów, niekiedy dość odważnych. Jednak po kilku dniach wszystko wracało do normy. Te obyczaje przetrwały do dziś, chociaż w różnych krajach przebieg dni radości prezentuje się inaczej, mniej lub bardziej obyczajnie. Pozornie studenckie dni radości były odpoczynkiem od trudów studiowania, ot trochę swobody i wygłupów. Jednak takie wyobrażenie jest mylące: wiemy dziś z badań naukowych, że uczestnictwo w zabawie może mieć głębszy sens. Jest to również sprawdzian naszej codziennej kultury, umiejętności przebywania z innymi studentami, okazją do zamanifestowania pomysłowości i inwencji, zwłaszcza wśród studentów i studentek, którzy mają studia odległe od treści humanistycznych. Nie przypadkowo wielu naszych najlepszych piosenkarzy jest absolwentami uczelni technicznych lub medycznych. Maryla Rodowicz też studiowała na uczelni dalekiej o treści humanistycznych, mianowicie na Akademii Wychowania Fizycznego. Ale oczywiście, znany jest i u nas i za granicą zespół „Słowianki” z Uniwersytetu Jagiellońskiego czy chór Akademii E-konomicznej, które zapraszane są do wielu krajów, gdzie można poznać inną kulturę i nauczyć się porozumiewania w obcych językach. Rzecz w tym, aby w dniach radości było jednak jak najwięcej dobrych pomysłów, przebrań, ulicznych żartów w dobrym stylu, a jak najmniej chamstwa, prymitywizmu i pijaństwa. Trzeba też pamiętać, że w czasie Juwenaliów będzie w Krakowie wielu cudzoziemców: postarajcie się, aby wywieźli z Polski jak najlepsze wspomnienia! R

E

K

Zadaniem ozozo.pl jest pomóc w nawiązaniu kontaktów i stać się płaszczyzną wymiany informacji pomiędzy studentami w związku z ich nauką, podróżami lub praktykami w Polsce i za granicą. Portal umożliwia umieszczanie ogłoszeń mieszkaniowych, dzięki czemu student może zamieszkać nie tylko z polskim rówieśnikiem, ale także z kolegą z zagranicy. Obcokrajowiec może zająć wolne miejsce w mieszkaniu studenckim, podczas gdy Polak wyjeżdża na stypendium. Możliwości jest wiele. Na ozozo.pl można umieszczać ogłoszenia, szukać kontaktu z osobą jadącą na tę samą uczelnię bądź do tego samego kraju, porozmawiać na forum, podzielić się informacjami o miejscach wartych odwiedzenia, przydatnymi adresami lub dotyczącymi komunikacji, a obcokrajowiec przed wynajęciem mieszkania może znaleźć kilka praktycznych rad, na co zwrócić uwagę. Strona zawiera także dział Praca/praktyka. Strona jest dwujęzyczna, ma wersję polską i angielską. Korzystanie z niej jest bezpłatne. W przyszłości będzie poszerzona o kolejne działy, by jak najlepiej i jak najszerzej służyć międzynarodowej społeczności akademickiej. Bartłomiej Szamałek

L

A

M

A


30 Studencki Kraków

Manko 4 (52) kwiecień 2007

Kilkadziesiąt ofert pracy, praktyk, staży i wolontariatu. Krakowska Akademia Rolnicza organizatorem IV Targów Pracy.

Droga do kariery „ Staż, praktyka, praca – dzień Kariery Studenta AR” – takie hasło przyświecało IV Targom Pracy, które odbyły się 28 marca w krakowskiej Akademii Rolniczej. Organizatorem jak co roku było Biuro Promocji Zawodowej AR.

Zainteresowanie jak zawsze było ogromne. Targi odwiedzili studenci Akademii Rolniczej oraz innych krakowskich Uczelni. Tegoroczne Dni Kariery organizujemy po raz czwarty. Swoją ofertę prezentuje 26 firm, co świadczy o atrakcyjności absolwentów Naszej Uczelni dla potencjalnych pracodaw-

ców – mówi Urszula Jabłońska - Korta z Biura Promocji Zawodowej AR. Koncentracja firm w jednym miejscu to duże ułatwienie – mówi Anna, studentka AR. W imprezie wzięły również udział organizacje non-profit. Coraz częściej pracodawcy uważają wolontariuszy za osoby otwarte, odważne oraz godne zaufania, i właśnie takie osoby znajdują u nich zatrudnienie. Dni Kariery to bezpośredni kontakt z osobami zajmującymi się rekrutacją. Takie spotkania oko w oko umożliwiają uzyskanie najbardziej aktualnych informacji o firmie, procedurach rekrutacyjnych i wymaganiach stawianych potencjalnym pracownikom. Izabella Jachimczyk Biuro Promocji AR

Wystawa zdjęć „Podróże marzeń” W głównym holu pawilonu dydaktyczno-sportowego w dniach 5-12 marca odbyła się wystawa fotograficzna pt: „Podróże Marzeń”. Zdjęcia przedstawili członkowie koła PTTK nr 7 przy Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Poniżej wywiad z organizatorem, a zarazem prezesem PTTK przy AE Mariuszem Medoniem. Maciej Szafraniec: Jaka była inspi- na ulicy Lubomirskiego 21. Za te pieniądze jakieś dziecko racja do zrobienia takiej wystawy dostanie obiady albo potrzebne mu rzeczy do nauki. zdjęć? Mariusz Medoń: Pomysł wystawy po- R E K L A M A jawił się kilka tygodni temu, kiedy spojrzeliśmy trochę w przeszłość i zobaczyliśmy, jak wiele ciekawych miejsc odwiedzili na świecie nasi „Kołowicze”. Fotografie pochodzą z Mongolii, Chin, Kirgizji, Rosji, Portugalii, Maroka, Rumunii, Ukrainy, Francji, Malty a także z Polski. W związku z tym postanowiliśmy zorganizować taką wystawę podsumowującą tamten rok podróży po kuli ziemskiej. Każda wyprawa oczywiście w jakimś stopniu wiąże się z realizacją własnych marzeń oraz pragnieniem odkrycia czegoś nowego. Stąd też wziął się tytuł wystawy „Podróże marzeń”. Czy było coś co szczególnie chcieliście przekazać ludziom poprzez tę wystawę? Czym różniła się ona od pozostałych? Chcieliśmy, aby ta wystawa była zachętą do poszukiwania własnych marzeń, które trzeba mieć i nie bać się ich wprowadzać w życie mimo wielu przeciwności, na jakie możemy natrafić podczas ich realizacji. Zaprezentowane zdjęcia zostały zrobione podczas wyjazdów wakacyjnych, stypendiów zagranicznych, wypraw rowerowych, wypraw alpinistycznych oraz wyjazdów weekendowych . Jak widać, kolekcja była bardzo zróżnicowana po to, aby pokazać, jak wiele istnieje możliwości do osiągnięcia szczęścia właśnie w takich chwilach, jakie przedstawione są na fotografiach. Nasz przekaz wzmocniliśmy aukcją charytatywną wystawionych przez nas zdjęć. A jak przebiegła aukcja? Praktycznie wszystkie zdjęcia zostały zlicytowane na cotygodniowym czwartkowym spotkaniu, u nas w kole . Dochód z tej aukcji w wysokości 120 zł przekazaliśmy na Zespół Szkół Specjalnych nr 10 w Krakowie, który znajduje się tuż przy uczelni,


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Studencki Kraków 31

Debaty polityczne w Cafe Spokój

Nie nazywajmy tych co współpracowali ofiarami! Podczas kolejnego spotkania w ramach Klubu Debaty Politycznej, Cafe spokój gościła Tomasza Terlikowskiego – dziennikarza i publicystę. Dyskusja tym razem dotyczyła kwestii niezwykle ostatnio gorących - lustracji w Kościele. O wprowadzenie do tematyki spotkania zadbał pan Marek Lasota, autor książki „Donos na Wojtyłę”, pracownik Instytutu pamięci Narodowej. Według niego Polska jest obecnie w krytycznym momencie dyskusji nad lustracją duchownych. Pojawia się wiele publikacji. Jesteśmy świadkami wielu scen o różnym charakterze. Z jednej strony mamy część społeczeństwa, która broni swoich duchownych (przypadki z Tarnowa, Rzeszowa), z drugiej – napływające głosy z Watykanu o możliwości wyhamowania procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, a między tym wszystkim głosy płynące z niektórych polskich mediów i od części pracowników naukowych: nie złożymy orzeczenia lustracyjnego! Swój wstęp pan Lasota zakończył apelem, aby społeczeństwo nie nazywało ludzi, którzy tworzyli aparat PRL ofiarami.

Również gość spotkania – dziennikarz Tomasz Terlikowski (na dniach wyszła jego książka „Odwaga prawdy – spór o lustrację w polskim kościele”), podkreślił, że Kościół polski jest w kryzysie i tak naprawdę debata o przyszłości, jest debatą o teraźniejszej jego sytuacji w Polsce. Dziennikarz widzi jeden, podstawowy problem, który powoduje taki stan Kościoła w Polsce – klerykalizm, czyli wysoka pozycja księży w hierarchii społecznej. Świadomość, że księża wiedzą lepiej, nie mogą postępować źle, nakręca spiralę walki: wszystkie słowa są traktowane jako ataki na duchowieństwo (tak właśnie oceniane są media gdy zadają „niewygodne pytania”).

Dziennikarz apeluje, aby Kościół zrozumiał, że sytuacja się zmieniła. Należy zdradę Kościoła nazywać po imieniu. Była to bowiem rzecz naganna, o wiele gorsza od kłamstwa (a wielokrotnie przy sprawie arcybiskupa Wielgusa podkreślano, że największym jego błędem było to, że skłamał). I nie można na jednej linie stawiać tych co współdziała współdziałali oraz faktycznych ofiar systemu. Terlikowski chce wymierzenie sprawiedliwości. Miłosierdzie Kościoła wobec tworzących system nie może przyćmiewać miłosierdzia dla ofiar. Jednak spotkanie dziennikarz zakończył optymistycznym akcentem: problem lustracji zbliżył wiele środowisk, które do tej pory ze sobą nie rozmawiały. Dla Terlikowskiego sukcesem jest również to, że temat wypłynął szerzej, że coraz więcej grup pragnie rozmawiać na ten trudny temat. Anna Żołądź Kolejne spotkanie KDP już 23 kwietnia o godz. 18.00 z udziałem dr Antoniego Dudka, autora “Historii politycznej Polski 1989 - 2005”.

Happening akcji „Nie daję, nie biorę łapówek”

Korupcji mówimy stanowcze „NIE!” To był mroźny, piątkowy poranek. Szary, ponury, zimowy dzień. Studenci sennie zmierzali w kierunku budynku głównego Akademii Pedagogicznej. Dzień jak co dzień. Ale nie dla grupy członków MANKO i NZS AP. To był przecież 23 luty - „Dzień bez łapówki”! W tym dniu w całej Polsce odbyły się happeningi i debaty zorganizowane w ramach akcji „Nie daję, nie biorę łapówek” zainicjowanej przez Ruch Normalne Państwo. Jednym z partnerów lokalnych akcji było Stowarzyszenie MANKO i NZS AP. W ramach tej ogólnopolskiej akcji, zorganizowali oni przed Akademią Pedagogiczną happenig, wyrażając w ten sposób swój sprzeciwu wobec korupcji. Tak jak twórcy całej akcji, tak i my, chcieliśmy uświadomić społeczeństwu, że walkę z korupcją trzeba zacząć od najniższego szczebla. Uważamy bowiem, że jest to pierwszy krok, który każdy z nas może i musi zrobić. Krok ku lepszemu państwu – mówili przedstawiciele MANKO i NZS AP.

Podczas happeningu palono koperty, rozdawane były ulotki i naklejki akcji. Każdy mógł też podpisać się pod hasłem „Ja nie biorę, nie daję łapówek”. Do akcji włączyli się nie tylko studenci i wykładowcy, ale również przechodnie. Z ich głosów można było wywnioskować poparcie dla akcji. Szereg osób jednak wykazywała mała wiarę w to, że uda się coś zmienić. Ja mam żonę w szpitalu, jak mam nie dawać? – mówił starszy pan. Ja jestem przeciw korupcji, ale czasem dać muszę – dodawał student. Z punktu widzenia organizatorów takie akcje są jak najbardziej potrzebne. Podstawa to uświadamianie. Należy nagłośniać problem korupcji i jej szkodliwość dla funkcjonowania państwa.

Trzeba walczyć ze społecznym przyzwoleniem wobec łapówkarstwa. Korupcja bowiem potęguje nierówności społeczne, osłabia ład i organizację państwa. Dlatego Stowarzyszenie MANKO i NZS AP zapowiedziały, że nie będzie to ostatnia akcja skierowana przeciwko tej patologii. AŻ


Manko 4 (52) kwiecień 2007

32 Studencki Kraków

IX Inżynierskie Czeczenia - kraj Targi Pracy niepokornych wilków za nami

14 marca 2007 r. w Hali TS Wisła przy ulicy Reymonta odbyła się X edycja Inżynierskich Targów Pracy organizowanych przez BEST Kraków. 50 wystawców prezentowało na swoich stoiskach oferty pracy, stażów oraz praktyk ponad 8 tysiącom odwiedzających – głównie studentom i absolwentom. Punktualnie o godzinie 10. Targi otworzył JM Prorektor Akademii Górniczo-Hutniczej prof. dr hab. inż. Antoni Cieśla, który uroczyście przeciął wstęgę. Po nim swoje wystąpienie miała Agnieszka Czypionka - koordynatorka tegorocznego projektu. Sponsorem głównym imprezy, a także zwycięzcą „Konkursu na Najlepszego Wystawcę” została firma IBM. Przedstawiciele ponad 50 firm takich jak Geofizyka Kraków, Metrosoft, Pilkington, Stell, Whirlpool oraz wielu innych cierpliwie odpowiadali na pytania odwiedzających. Program imprezy wzbogaciły prezentacje firm przeprowadzane w odrębnej sali przez cały dzień. Odwiedzający otrzymywali bezpłatny katalog IX Inżynierskich Targów Pracy oraz wiele innych przewodników po rynku pracy, prasę studencką i specjalistyczną oraz materiały informacyjne i gadżety od poszczególnych firm oraz BEST Kraków. Dodatkową atrakcją był także konkurs zorganizowany przez BEST Kraków, w którym główną nagrodą do wygrania był laptop ufundowany przez firmę Primakomp. Odiwedzający mogli również odwiedzić stoisko organizatora Targów, gdzie można było znaleźć informację nt. projektów BEST AGH oraz wypełnić ankiety rekrutacyjne. Zakończeniem targów był bankiet podczas którego spotkali się zarówno uczestnicy i organizatorzy. Więcej na stronie www.itp.BEST.krakow.pl. R

E

K

L

A

M

A

Biuro Tłumaczeń „PAROLA” ul. Starowiślna 83/4, 31-052 Kraków; tel./fax: 012 429-49-11 tel.kom. 607 24-20-06 tel.kom. 601 86-98-72 www.parola.com.pl

TŁUMACZENIA ZE ZNIŻKĄ 35 JĘZYKÓW Każdy student, który okaże własną i aktualną legitymację studencką otrzyma 10 % zniżki na zlecone tłumaczenie pisemne

• dokumentów • pism • cv oraz innych tekstów

19.03.2007 r. odbył się pierwszy z cyklu siedmiu wykładów „Czeczenia - kraj niepokornych wilków”. Na kolejne spotkania organizatorzy zapraszają wszystkich zainteresowanych kwestiami związanymi z historią wojny rosyjsko-czeczeńskiej, kulturą Czeczenów oraz współczesnością konfliktu na Kaukazie. Podczas spotkań zaplanowano projekcje filmów, które będą ilustrowały omawiane kwestie. Wykłady są kontynuacją cyklu „Czeczeni - górski naród”. Organizatorem spotkań jest Koło Naukowe Etnologów. Pierwsze spotkanie miało charakter historyczny, na pewno ciekawy. Między naukowe fakty wplatane były bowiem ciekawostki i legendy na przykład: Wszystko zaczęło się u początków świata, kiedy Bóg przyznawał ziemię. Wszystkie narody ustawiły się w kolejce, a Czeczeni w tym czasie przygotowywali ucztę dla Stwórcy. A kiedy Bóg rozdał już wszystkie tereny i zasiadł do stołu, przypomniał sobie, że dla Czeczenów nie zostało już ani skrawka ziemi. Oddał więc im swój Kaukaz, dla siebie zostawiając jedynie szczyty gór. Na pytanie, dlaczego spotkania dotyczą akurat tych kwestii, prowadzący Mariusz Nieroda odpowiedział: bo jest to temat potrzebny, bo chcemy go pokazać inaczej niż w mediach i pozostawić możliwość własnej interpretacji współczesnych wydarzeń. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na kolejne wykłady, które odbędą się w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej w dniach 23 kwietnia, 30 kwietnia, 28 maja, 04 czerwca 2007 r. (wejście od ul. św. Anny 6, sala nr 5 audiowizualna, godz. 17:15). Monika Toporowska R

E

K

L

A

M

A


Manko 4 (52) kwiecień 2007

Studencki Kraków 33 fot. A. Żołądź

SPOTKANIE NA PARKIECIE

Prawdziwie międzynarodowy charakter Wszyscy ci, którzy 8 marca 2007 r. uczestniczyli w spotkaniu z Prezesem Giełdy Papierów Wartościowych, mogli się przekonać, w jak świetnej kondycji jest polska giełda. Zgromadzonym nakreślił on obraz giełdy prężnej, ciągle się rozwijającej.

GPW w Warszawie jest dużą instytucją w regionie (jest większa niż giełda w Pradze, Budapeszcie, niewiele ustępuje wiedeńskiej), jest jednak niewielka w obszarze światowym. To, co jednak ją charakteryzuje, to dynamiczny rozwój, wzrost kapitalizacji, ciągle rosnące obroty, zbilansowana baza inwestorów. To, co pozwala jednak na określenie jej mianem „prawdziwie międzynarodowej”, to zagraniczni inwestorzy oraz członkowie giełdy.

Polska Giełda stoi jednak przed kilkoma problemami: jednym z nich to stosunkowa niska płynność obrotów. Prezes zapewnił zebranych, że polskiej giełdzie nie grozi wchłonięcie przez inną, większą, o globalnym charakterze. Bo to przecież uwarunkowania lokalne ją kształtują. Rynki kapitałowe stają na stanowisku, że nadal powinien istnieć home market (bo on stanowi otoczenie firm).

Trialog dla Zachodu

Prezes GPW Ludwik Sobolewski Uzupełnieniem spotkania z prezesem Sobolewskim były liczne pytania zadawane przez studentów – potencjalnych inwestorów. Interesowały ich przede wszystkim kwestie przejęcie przez GPW innych, mniejszych giełd, motywy którymi kierują się spółki przy wchodzeniu na giełdę oraz przyczyny zwiększonej liczby tegorocznych debiutów. Na zakończenie spotkania Pan Prezes nakreślił najważniejsze wyzwanie stojące przed polską giełdą - konieczność dostosowania, unowocześnienia systemu dokonywania transakcji do stale rosnącej ich liczby. AŻ fot. A. Żołądź

Na pytanie dr Zofii Radzikowskiej: Ilu z Państwa kiedykolwiek widziało Deklarację Europejską Chrześcijan, Żydów i Muzułmanów, pozytywnie odpowiedziała jedna spośród wielu zgromadzonych osób. Deklaracja ta została podpisana 29 maja 2003 r. w Krakowie. opinii przywołał niezależne sondaże, w których społeczeństwa muzułmańskie opowiadają się za pokojem i demokracją. Podawał też przykłady dobrego dialogu, m.in. odzew prawie stu młodych osób, który przyniósł konkurs Fundacji ZNAK Dlaczego Auschwitz, dlaczego Kołyma, dlaczego Kosowo?. Inicjatywa fundacji jest dziś kontynuowana w postaci ankiety adresowanej do młodzieży i studentów z całego świata, dostępnej na stronie: www.forum-znak.org.pl/ankieta. Imam Ali Abi Issa zwracał z kolei uwagę na błędne interpretowanie prawa szariatu w obrębie kultury zachodniej. Imam, powołując się na szariat, podkreślał z naciskiem, że fundamentem relacji między ludźmi różnych wyznań i kul-

tur jest pokój. Wskazywał przy tym na niewykorzystane możliwości współpracy między religiami na rzecz pokoju, praw człowieka i innych. Ali Abi Issa zakończył swoje wystąpienie jednoznacznie: Wierny to ten, który spośród nas najbardziej wobec swojego sąsiada jest miłosierny − ja tak rozumiem islam. Przemawiająca po nich dr Zofia Radzikowska stwierdziła, że mogłaby wszystko to samo powiedzieć, biorąc pod uwagę żydowski punkt widzenia. Opierając się na Torze, również stanowczo podkreślała obowiązek troski i odpowiedzialności wobec drugiego człowieka. Paweł Cyrek

Kanał Okrągłe nie wpadną do środka, trójkątne, kwadratoŻarówka Włączyć jeden przycisk i poczekać kilka minut, następnie go wyłączyć i włączyć kolejny, pobiec szybko do drugiego pomieszczenia. - Jeśli żarówka się nie

Odpowiedzi:

świeci, a jest ciepła to znaczy że pierwszy przycisk jest prawidłowy. - Jeśli żarówka się świeci to znaczy że drugi jest prawidłowy. - Jeśli natomiast żarówka się nie świeci i jest zimna, to znaczy że ostatni przycisk ją włącza.

7 marca 2007 r. w auli krakowskiej AP odbyła się dyskusja pomiędzy przedstawicielami trzech wielkich religii monoteistycznych, zatytułowana: „Trialog dla Europy”. Organizatorzy spotkania − Fundacja Kultury Chrześcijańskiej ZNAK oraz Instytut Politologii AP − zaprosili do podjęcia dialogu dr Zofię Radzikowską ze Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu w Polsce, dyrektora Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego we Wrocławiu, imama Ali Abi Issę oraz prezesa Fundacji ZNAK redaktora Stefana Wilkanowicza. Dyskusję prowadził redaktor Maciej Müeller z „Tygodnika Powszechnego”. Stefan Wilkanowicz zaczął od diagnozy, że dzisiejsze media nie przekazują prawdziwego obrazu rzeczywistości. Na potwierdzenie tej Ogrodnik Przykładowe rozwiązanie znajduje się na ilustracji we, prostokątne, mogą wpasć do środka ustawione pod odpowiednim kątek, podczas gdy okrągłe nie mają tej możliwości.


Manko 4 (52) kwiecień 2007

34 Studencki Kraków Niezależny Projekt Studencki „generacja nic ?” zorganizował w legendarnym klubie Rotunda debatę zorientowaną wokół pytania: czy my tworzymy jakieś pokolenie ?

Wobec licznie zgromadzonej publiczności, swoje poglądy przedstawił Kuba Wandachowicz, muzyk grupy Cool Kids of Death i dziennikarz, który jako pierwszy użył publicznie sformułowania „generacja nic”. Miało to miejsce w jego artykule sprzed pięciu lat, gdzie dał tym określeniem wyraz swojej dezaprobaty wobec kapitalistycznej rzeczywistości. Trochę wbrew jego intencjom, określenie zrobiło zawrotną karierę medialną. Tymczasem, żeby było śmieszniej, zmieniło się rozumienie tego terminu i podczas debaty autor nie

potrafił nawet obronić stwierdzenia, że obecnym ustrojem naszego pięknego kraju jest kapitalizm. Ciekawe spostrzeżenia wniosła również Agata Anacik, socjolożka zajmująca się tematyką mniejszości seksualnych oraz Michał Olszewski, dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”. Piotr Czerski, młody filozof i poeta, wyraził pesymistyczny pogląd, że Polska jest państwem zniewolonym przez socjalizm etatystyczny.

Debatujących pogodził wniosek, że nie ma dziś mowy o jakimś pokoleniu w sensie rzeczywistym. Jesteśmy multimedialnym, zindywidualizowanym społeczeństwem, którego nie połączyła ani śmierć Jana Pawła II, ani tym bardziej nachalne próby mediów, pragnących nieustannie klasyfikować rzeczywistość. Debatę, przy bardzo aktywnym udziale publiczności poprowadziła Anita Sęk i Bartek Borowicz. Jest to początek cyklu tego typu spotkań, na które jako patron medialny serdecznie zapraszamy. Zygmunt Wójcik

Spotkanie z Rafałem A. Ziemkiewiczem Tylko prawda jest ciekawa – tak przed laty tłumaczył swoje zaangażowanie w sprawy polityki Józef Mackiewicz. W piątek 12 stycznia br. podczas zorganizowanego przez Stowarzyszenie Koliber we współpracy z Niezależnym Zrzeszeniem Studentów, w krakowskiej Akademii Pedagogicznej spotkania z Rafałem Ziemkiewiczem, promującym książkę ,,Michnikowszczyzna. Zapis choroby”, wspomniane słowa zyskały na aktualności. Autor, opowiadając o swojej najnowszej publikacji, w której rozprawił się nie tylko z Adamem Michnikiem i jego działalnością, ale również z całą rzeszą ,,autorytetów moralnych” z nim związanych oraz grupą ludzi ślepo wielbiących redaktora naczelnego ,,Gazety Wyborczej”, przedstawił swoje stanowisko w dyskusji nad III Rzeczpospolitą. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza upadek PRLu - był reżyserowanym procesem, w którym komunistyczne władze w porozumieniu z kręgami opozycyjnymi skupionymi wokół Lecha Wałęsy i Adama Michnika podzieliły politycz-

ne i finansowe wpływy w budowanej III Rzeczpospolitej. Argumentując ciekawymi i nie do końca znanymi faktami, autor przekonywał, że ,,spotkanie przy okrągłym stole” było skutkiem bankructwa finansowego systemu komunistycznego w Polsce. Rozprawił się przy okazji z mitem demokratycznych i spontanicznych przemian wywołanych przez żywiołową działalność środowiska ,,Solidarności”. Publicysta wytłumaczył również znaczenie pojęcia ,,Michnikowszczyzna”. Wyjaśnił, że tym określeniem nazwał ukrytą pod moralizatorskim językiem Adama Michni-

ka, uprawianą przez niego politykę. Zauważył, że jego retoryka nie jest niczym innym, jak tylko zasłoną, stworzoną dla realizowania jego prawdziwych celów i koncepcji politycznych. Rafał Ziemkiewicz podczas spotkania, posługując się lekkim, barwnym i błyskotliwym językiem oraz ciekawą argumentacją i oryginalnymi spostrzeżeniami, zrobił świetne wrażenie wśród zgromadzonych słuchaczy. Niewątpliwie jego głos dotyczący budowy i funkcjonowania fundamentów III Rzeczypospolitej wart jest rozważenia i wzięcia pod uwagę w toczącej się od lat dyskusji dotyczącej historii najnowszej. Optymistyczne w spotkaniu było jednak przede wszystkim liczne uczestnictwo w nim ludzi młodych oraz zaangażowanie organizatorów, zarówno Kolibra, jak i NZSu oraz młodzieżowych stowarzyszeń, dzięki którym do tego wykładu doszło. Michał Wójcik ( KoLiber)


© 2007 KPMG Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Rekrutacja 2007

Dołącz do zespołu KPMG! Oferujemy: • Pracę 150 absolwentom • Praktyki 100 studentom IV i V roku. Wypełnij formularz aplikacyjny już dziś! Więcej informacji na www.kpmg.pl rekrutacja@kpmg.pl


36 t

Manko 4 (52) kwiecień 2007


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.