26 minute read

Panorama

Ruszył Food Town w Fabryce Norblina

Od 22 października na wszystkich odwiedzających czekają 23 koncepty gastronomiczne i cztery bary stworzone przez wielokrotnego laureata prestiżowych konkursów barmańskich – Tomasza Małka.

Przestrzeń norblinowskiego Food Town wypełnią kawiarnie, restauracje śniadaniowe. Także oferta obiadowa obejmująca różne kuchnie europejskie, bliskow-

schodnie, azjatyckie, tex-mex i amerykańską oraz niestandardowe koncepty vege/vegan i inne. Wiele z nich pod szyldami, które pojawią się w Polsce po raz pierwszy. To m.in. Yaffo (kuchnia bliskowschodnia, w szczególności regionu Tel Avivu), Super Slice (pizza w stylu nowojorskim), Crêpes Store (naleśniki bretońskie z sezonowymi dodatkami), Bukhara (uzbecki street food). Również Les Frites, Casa Buena, Gnocchi czy Yaday Goflafle (wytrawne gofry bąbelkowe).

Oprócz tego, funkcjonować będą Buena Vista Social Food (kuchnia karaibska oraz hawajskie poke bowl), Pho Kwadrat, Umamitu, pierwsze w Warszawie Papuvege. Sandwiche od Smoke Philly Cheese Steak, znany z Nocnego Marketu koncept kolaboracyjny Soul Food i slodkowasna.pl – Fat Daddy Banh Mi Joint. Także Sando Rice Express (japońskie kanapki ryżowe onigirazu), Picknick (koncept oferujący zdrowe przekąski na ciepło i zimno), My Thai, Dim Sum Ramen, indyjskie Curry Leaves, American Food Truck in the House oraz Noodle House.

Kilka barów

W Food Town działać będą także cztery różne bary. Wszystkie prowadzone przez cocktail art directora Adama Grądziela oraz szefa barów Tomasza Małka. Pierwszy z nich to Old Shaker – jego inspiracją architektoniczną był produkowany w czasach świetności Fabryki Norblina shaker barmański. Zlokalizowany w sali industrialnej, wykonany z drewna, stali i miedzianych elementów w swojej ofercie skupi się na bourbonach, whisky, ginach, rumach i koktajlach oraz świeżym piwie z tanków. odwiedzanego przez fanów kultury foodie. Al Dente by Makarun Premium wzbogaci i zdywersyfikuje segment gastronomii naszego centrum, w którym obecnie znajduje się 12 restauracji, kawiarni oraz punktów gastronomicznych – mówi Karolina Nitowska, leasing manager Newbridge Poland.

W menu nowo otwartego lokalu znaleźć można różne rodzaje makaronów z sosami. Nie zabraknie także opcji dla wegan i wegetarian oraz napojów. Marka dba o to, aby serwowane potrawy oparte były na składnikach najwyższej jakości i nie zawierały konserwantów. Dlatego przy ich przyrządzeniu stosuje sprawdzone i certyfikowane produkty, m.in. wysokogatunkowe makarony z pszenicy Durum oraz pomidory sprowadzane z Włoch.

Nowe Czyżyny są kolejną, dziewiątą zkolei lokalizacją popularnej sieci spaghetterii w Krakowie. Oprócz tego, Al Dente by Makarun Premium posiada swoje punkty w innych, największych miastach w Polsce m.in. w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu, Białymstoku, ale także w Dubaju oraz Stanach Zjednoczonych.

Klienci nowej spaghetterii mogą zarówno jeść na miejscu, jak również zamawiać na wynos i z dostawą.

Al dente by Makarun Premium w Nowych Czyżynach

Krakowskie centrum handlowe poszerza ofertę gastronomiczną. Lokal działający pod szyldem Al dente by Makarun Premium dostępny jest dla klientów od końca sierpnia.

– Współpraca z największą siecią spaghetterii w Polsce to kolejny krok w kierunku stworzenia w Nowych Czyżynach ciekawego miejsca na kulinarnej mapie dzielnicy i nie tylko, chętnie

Nowy koncept właścicieli Dobro&Dobro Cafe

Prosecco oyster bar już działa w Krakowie, przy ul. Grodzkiej 51. Właściciele planują otwierać kolejne lokale, w całej Polsce. Na początek we Wrocławiu i Poznaniu oraz dwa w Warszawie.

Goście mają do wyboru mix grilowanych krewetki z frytkami i sosem za 39,90 zł, krewetki białe na zimno za 11,90 zł, krewetki tygrysie w sosie sweet chilli za 15,90 zł, krewetki w tempurze za 15,90 zł oraz ostrygi za 6,90 zł i oczywiście prosecco.

Chcemy żeby każdy mógł spróbować owoców morza za adekwatną ceną, bez rezerwacji stolików. Tylko spontaniczne okazje na kieliszek. Podobne koncepty istnieją w Stanach i szybko rozwijają się w Europie. Dlatego chcemy jak najszybciej wejść do każdego miasta w Polsce. Aktywnie poszukujemy lokali oraz partnerów-franczyzobiorców – mówi Inna Yarova, współwłaścicielka marki. Właściciele sieci Inna Yarova i Oleh Yarovyi rozwijają sieć kawiarni Dobro&Dobro cafe i sieć Sushi:Sushi Cafe w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Kaliszu, Gdańsku oraz Czechach.

Bakery otworzy pierwszy lokal poza Warszawą

Już w trzecim kwartale przyszłego roku łódzką Fuzję wypełnią zapachy i smaki pieczywa i słodkich wypieków na bazie naturalnego i tradycyjnego zakwasu. Wszystko to za sprawą rzemieślniczej piekarni pod marką „Bakery”, która swój pierwszy lokal poza Warszawą otworzy właśnie w Łodzi na terenie rewitalizowanego przez Echo Investment pofabrycznego kompleksu Fuzja. Najemca zajmie powierzchnię 180 mkw. w jednym z historycznych budynków zlokalizowanych w Ogrodach Anny.

Twórcą nowatorskiego konceptu w stylu polsko – francuskiej piekarni jest Bartek Rychcik, właściciel grupy ENATA BREAD (do której należy marka „Bakery”). Znany i ceniony w branży przedsiębiorca, którego pasja do pieczywa zrodziła się już w dzieciństwie (gdy przyglądał się pracy w piekarni zarządzanej przez rodziców). Współpraca Rychcika z wybitnymi piekarzami i sprawdzonymi dostawcami (lokalni rolnicy i firmy rodzinne) zaowocowała sukcesem konceptu „Bakery”, który podbił serca i kubki smakowe warszawiaków (na Wilanowie i w Browarach Warszawskich).

W 2020 roku do Rychcika dołączył Michał Paleta. Drugi autor sukcesu brandu „Bakery”, absolwent irlandzkiej Killybegs Culinary College – ekspert w dziedzinie francuskich wypieków. W Polsce pracował w tak uznanych restauracjach jak Concept 13, a także w Hotelu Monopol we Wrocławiu i Hotelu Warszawa. Paleta poszukuje obłędnych zapachów i smaków w ziarnach i produktach sezonowych – wyciąga z pieczywa to, co najlepsze – aromaty z dzieciństwa. Odpowiada za „Bakery Browary Warszawskie” i stworzy koncept „Bakery Łódź”.

Pierwszy lokal sieci poza stolicą pojawi się w łódzkiej Fuzji w historycznym budynku, który na przełomie XIX i XX wieku wchodził w skład dawnej wykańczalni włókienniczego imperium rodziny Scheiblerów. „Bakery” zajmie 180 m. kw. powierzchni. Otwarcie piekar ni w Fuzji planowane jest na trzeci kwartał 2022 roku. „Bakery Łódź” zaoferuje klientom przede wszystkim smaczny, pachnący, chrupiący chleb z różnego rodzaju ziarnami, pestkami i nasionami bogatymi w witaminy i minerały. W ofercie piekarni znajdą się ponadto pyszne śniadania, zbilansowany lunch, aromatyczna kawa i świeżo wyciskane soki. Wszystko najwyższej jakości, przygotowane z dbałością, pasją i miłością do pieczywa. – Komu się dzisiaj upiecze? –Teraz już wiemy, że mieszkańcom Łodzi! – mówi Bartek Rychcik, CEO ENATA BREAD. – Wybierając miejsce na nasz pierwszy lokal poza Warszawą, szukaliśmy czegoś równie wyjątkowego, co nasze wypieki. Fuzja z mieszanką historycznej i nowoczesnej zabudowy, mnóstwem zieleni i otwartym placem, właśnie taka jest. Nasi łódzcy goście już niedługo na własne oczy będą mogli przekonać się, jak powstaje, rośnie i zarumienia się zdrowy chleb na naturalnym zakwasie. Nasza kuchnia jest otwarta, transparentna, na najwyższym poziomie – dodaje.

REKLAMA

Sphinx rozwija portfolio

Nowe restauracje ruszyły w Krakowie i Lublinie. Obie w podobnym terminie w październiku i działają we franczyzie. Łącznie od maja, czyli od czasu zniesienia lockdown dla gastronomii, Sfinks otworzył już 12 dodatkowych restauracji.

Najnowszy Sphinx w Krakowie ruszył przy ul. Karmelickiej, wiodącej w stronę Rynku Głównego. Co ciekawe, to kolejny lokal otwarty w modelu combo. Posiada wspólne zaplecze kuchenne

z inną restauracją należącą do sieci Sfinksa – w tym wypadku jest to Piwiarnia. Lubelski Sphinx działa zaś w centrum handlowym. To galeria VIVO!, jedno z największych centrów handlowych regionu.

– Zdecydowana większość nowo otwieranych restauracji to lokale prowadzone przez franczyzobiorców, zarówno naszych dotychczasowych partnerów, jak i takich, którzy niedawno przyłączyli się do naszej sieci. Jednocześnie rośnie liczba zapytań od osób, które interesują się franczyzą w Sfinksie. Nasze koncepty są komplementarne, odpowiadają na różne potrzeby i upodobania kulinarne gości, więc prowadzenie więcej niż jednego konceptu budzi coraz większe zainteresowanie. Model łączony, gdzie restauracje różnych marek korzystają z jednego zaplecza, jest atrakcyjny dla restauratorów, bo pozwala dotrzeć do większej liczby klientów oraz optymalnie zarządzać kosztami i zespołem. Kolejne tego typu inwestycje są przygotowaniu. Po miesiącach trudnych doświadczeń, przywracanie sieci dawnych rozmiarów budzi ogromną radość i nową energię – mówi Mateusz Cacek, wiceprezes zarządu Sfinks Polska.

Belvedere z nową prezes i ofertą wellbeing

Zgodnie ze światowymi trendami, w trosce o dobrostan psychofizyczny swoich gości oraz środowisko naturalne, Belvedere Catering by Design wprowadziło do portfolio ofertę „Wellbeing – filozofia zdrowego żywienia na wydarzeniach”. Oficjalna prezentacja oferty odbyła się 27 września 2021. Wzięła w niej udział także nowa prezes Belvedere Gourmet Group – Elżbieta Nitsze.

Wellbeing już w 1948 r. stało się słowem kluczowym dla Światowej Organizacji Zdrowia oznaczającym nie tylko brak schorzeń, ale przede wszystkim stan pełnego dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego. Z badań przedstawionych w raporcie Well.hr wynika, że w Polsce jednak tylko ok. 15 proc. specjalistów zna ten termin.

Postanowiliśmy zwrócić większą uwagę na temat związany z ogólnie pojętym dobrostanem człowieka, zwłaszcza że czas pandemii spowodował, iż społeczeństwo z coraz większą atencją podchodzi do stanu swojego zdrowia. Dlatego Belvedere Catering by Design wychodząc naprzeciw tym potrzebom wprowadziło do oferty prozdrowotne menu połączone z warsztatami edukacyjnymi na temat Wellbeingu’u. Proponując inną, świeżą odmianę oprawy cateringowej eventu chcemy przyczynić się do promowania zdrowego stylu życia – komentuje Elżbieta Nitsze, dyrektor generalny / prezes zarządu Belvedere Gourmet Group. Menu do oferty „Wellbeing – filozofia zdrowego żywienia na wydarzeniach” powstało przy współpracy Angeliki Motopulos, konsultanta ds. zdrowia w Mój Prywatny Kucharz z szefami kuchni Restauracji Belvedere – Tomaszem Łagowskim oraz Belvedere Catering by Design – Dariuszem Mućko.

KOKU Sushi podsumowuje 10 lat i zapowiada rozwój

Pierwszy lokal KOKU Sushi powstał dekadę temu w Białymstoku. Dzisiaj sieć liczy już 40 restauracji i jest największą tego typu franczyzą w Polsce. Jakie były początki firmy, co zadecydowało o jej sukcesie i czego możemy się spodziewać od KOKU Sushi w przyszłości?

KOKU Sushi to rodzinna firma, za którą stoi małżeństwo Urszula i Mariusz Olechnowie oraz Piotr Olechno.

Wszystko zaczęło się w 2004 roku, kiedy Urszula i Mariusz otworzyli Orient Express – pierwszy w Białymstoku lokal z kuchnią chińską i japońską, w którym można było zjeść sushi.

Na przekór pandemii

KOKU Sushi nie zatrzymał nawet lockdown związany z pandemią. Restauracje świetnie odnalazły się na rynku delivery, do tego stopnia, że obroty niektórych były wyższe niż przy otwartych salach. W szczycie epidemii powstał nawet kolejny koncept współpracy – KOKU Sushi Point, czyli lokal nastawiony wyłącznie na wynosy i dowozy. – Rok temu otworzyliśmy cztery nowe punkty, jednak wszystko wskazuje na to, że to 2021 będzie pod tym względem rekordowy. Cieszy nas to, tym bardziej że działamy w tak niestabilnych i niesprzyjających dla gastronomii czasach – przekonuje współwłaścicielka KOKU Sushi.

Obecnie na mapie kraju działa 40 restauracji KOKU Sushi. Umowy na otwarcie kolejnych są już podpisane w kolejnych kilkunastu lokalizacjach. To czyni białostocką franczyzę największą siecią sushi barów w Polsce.

Plany na przyszłość? Dalsza ekspansja na rynku, zaskakiwanie nowościami i wyznaczanie trendów. – Celujemy zarówno w duże miasta, jak i te mniejsze, dla których sushi to atrakcyjna nowość na kulinarnej mapie. Widzimy tu ogromny potencjał i lukę, którą zamierzamy zagospodarować w nadchodzącym czasie. Dodatkowo chcemy wzmocnić nasze proekologiczne działania. Niedawno wprowadziliśmy na przykład przyjazne dla środowiska opakowania do dań na wynos i w dostawie. To dla nas ważny krok w kierunku minimalizowania zużycia plastiku. Mamy też nadzieję, że sytuacja związana z pandemią unormuje się na tyle, że już wkrótce będziemy znów wykorzystywać 100 proc. swoich możliwości – podsumowuje Urszula Olechno.

Shell Café – nowa marka Shell

Nowy koncept kawiarniano-gastronomiczny oferuje kawę premium i obsługę baristów. Od połowy sierpnia Shell Café jest dostępny na 237 stacjach w Polsce i na wybranych rynkach w Europie. Kolejne punkty będą otwierane w najbliższych miesiącach.

Shell Café będzie testować nowe opcje posiłków i napojów. Pierwszym wprowadzanym produktem będą własne mieszanki kawy dostępne na wybranych stacjach w Polsce: • ESPRESSO 80 proc. arabica i 20 proc. robusta. Ciemna palona, bogata, intensywna, korzenna, doskonale zrównoważona. Pochodzenie: Azja Południowo-Wschodnia, Środkowa Ameryka Południowa • LUNGO/AMERICANO 100 proc. arabica. Średnio palona.

Pochodzenie: środkowa Ameryka Południowa

Shell Café to również oferta spożywcza rozszerzona o croissanty czy kanapki marki własnej. Zmienia się również wnętrze stacji. Gościnne otoczenie kawiarniane ma zapewnić klientom odpoczynek przed dalszą podróżą.

Dla wielu klientów stacje Shell to dogodne miejsca do zrobienia zakupów, a nie tylko do tankowania. Oferujemy możliwość wypicia kawy wysokiej jakości, zjedzenia przekąski czy kupna składników na kolację. Chcemy, by stacje Shell były najbardziej dogodnymi miejscami dla klientów, którzy chcą w jednym miej s c u zała twić jak najwięcej spraw. Wprowadzenie nowego konceptu – Shell Café – oznacza nowy etap rozwoju marki Shell. Świadczy o naszym zaangażowaniu w rozwój sieci i doskonalenie oferty. Cel, który nam przyświeca, to zapewnianie naszym klientom jak najlepszych doświadczeń – mówi Oleksandr Koliakin, dyrektor generalny ds. rynku detalicznego na Europę Środkowo-Wschodnią w Grupie Shell.

Dla Shell kluczowy jest także cały proces przygotowywania kawy. Dlatego pracownicy stacji zostali przeszkoleni z obsługi baristycznej. Szkolenia pracowników firma przeprowadza w ramach specjalnego miejsca w Warszawie Akademii Shell Café.

REKLAMA

Life Box czyli polski pomysł który zmienił rumuńską gastronomię

Jest rok 2007. Rumunia jest od kilku miesięcy w Unii Europejskiej i obok Irlandii ma najwyższe PKB w całej Europie. Gospodarka galopuje, a mieszkańcy Rumunii zachłyśnięci nowymi możliwościami, przechodzą szkołę szybkiej transformacji ekonomicznej na przemian inwestując i wydając.

To właśnie wtedy Łukasz Kuźniar otwiera dla znanej sieci restauracji pierwszy lokal w Bukareszcie, który szybko okazuje się wielkim sukcesem. Tak samo, jak kolejne 10 restauracji, które z dnia na dzień stały się prawdziwym fenomenem na rynku rumuńskim. Należy podkreślić, że łatwo nie było, szczególnie pod względem prawnym, podatkowym, ale też mentalnym. Przekonało się o tym wiele polskich firm, które musiały się wycofać z Rumunii, ponieważ za wszelką cenę chciały kopiować polski model prowadzenia biznesu, bez analizy potrzeb rumuńskich konsumentów. Po 10 latach Łukasz Kuźniar wraz z dwoma wspólnikami postanowił wykorzystać swoją znajomość branży gastronomicznej i zaproponować coś, co w Rumunii było dotychczas niespotykane – dieta pudełkowa.

Jak w kraju, w którym ponad wszystko kocha śródziemnomorskie jedzenie i fast foody przebić się ze zdrowym jedzeniem?

Odpowiedź była tylko jedna: edukować. Tak właśnie powstał LifeBox czyli marka, która od początku za cel postawiła sobie zmianę nawyków żywieniowych mieszkańców Rumunii. Pierwsze wyzwanie to jakość i logistyka, ale tu zaangażowanie i doświadczenie całej trójki inwestorów szybko pozwoliły osiągnąć zamierzone cele. Największym wyzwaniem okazał się marketing czyli nie tylko budowanie marki, ale przede wszystkim promowanie zdrowego stylu życia i uświadamianie klientów. To pierwszy, prowadzony na tak szeroką skalę biznes gastronomiczny w Rumunii, który poza produktem oferuje swoim klientom pomysł na siebie. – Każdy dzień w LifeBox to nie tylko praca nad jakością jedzenia, recepturami, nowymi smakami ale przede wszystkim poszukiwanie rozwiązań, które pomogą klientom zrozumieć jak ważna jest odpowiednio dobrana i zbilansowana dieta. Nasze działania marketingowe to szeroko zakrojona akcja edukacyjna, którą wspiera wielu znanych rumuńskich celebrytów, sportowców czy internetowych blogerów. Chcemy sprzedawać dobry produkt świadomym klientom – przyznaje Łukasz Kuźniar.

W 2021 roku firma już wygenerowała 6,5 mln euro przychodu

Jednocześnie przeprowadziła inwestycje związane z nową kuchnią oraz wyposażeniem siłowni na terenie Rumunii w lodówki i produkty LifeBox. Trwają również prace nad uruchomieniem sklepików LifeBox z daniami na miejscu oraz punktów odbioru we współpracy z Uber Eats i Glovo a plan na 2022 to 9 mln euro przychodu.

W sierpniu LifeBox wystartował na Węgrzech

W ciągu trzech miesięcy stał się jednym z liderów na rynku diet pudełkowych z ambitnym planem realizacji 2 mln euro w 2022. – Minęły 4 lata, a my ciągle czujemy jakbyśmy zaczynali tydzień temu, potrafimy godzinami rozmawiać o tym co zmienić, usprawnić co nowego wprowadzić do naszej oferty. Czasem w ciągu jednego dnia potrafimy do siebie dzwonić po kilkadziesiąt razy, żeby potwierdzić menu czy omówić relację na Instagramie. Przecież LifeBox to firma zatrudniająca kilkuset pracowników, mamy od tego ludzi, a ciągle napędza nas to co stworzyliśmy. Zmieniliśmy gastronomię w Rumunii ale ciągle mamy apetyt by robić to na większą skalę – dodaje Łukasz Kuźniar.

IKEA testuje food delivery

– Zgodnie z naszą strategią chcemy być bliżej klientów. Umożliwiać im dokonywanie zakupów w IKEA na różne sposoby, włączając w to ofertę gastronomiczną. Ofertę tą nieustannie także rozwijamy, uwzględniając różne potrzeby i oczekiwania – mówi Mirosław Forycki, krajowy kierownik ds. IKEA Food, IKEA Retail w Polsce.

Dodajemy więcej opcji wege oraz roślinnych do menu. Są smaczne i jednocześnie przyjazne środowisku. Chcemy w ten sposób inspirować do bardziej zdrowych

i zrównoważonych wyborów w codziennej diecie. Opcja dostawy to kolejny krok w kierunku zwiększenia dostępności zdrowej, przystępnej cenowo żywności dla wielu ludzi

Dowozy obejmują także produkty ze Sklepiku Szwedzkiego dostępne w sklepach stacjonarnych IKEA. Oferta będzie dostępna w kategorii “Jedzenie” w aplikacji Glovo. W pierwszym etapie współpracy z dostaw będą mogli skorzystać mieszkańcy Krakowa, Katowic, Lublina i Poznania w wybranych strefach. Już w listopadzie także mieszkańcy wybranych dzielnic Warszawy.

Wszystkie zamówienia będą w ekologicznych opakowaniach, w godzinach pracy poszczególnych sklepów IKEA. Dostępność usługi będzie uzależniona od aktualnej dostępności dostawców w poszczególnych miastach.

Zgodnie ze strategią IKEA People & Planet Positive, firma oferuje swoim klientom coraz więcej dań i produktów. Takich, które są pozyskiwane w sposób zrównoważony, zbilansowany pod względem składników odżywczych i jednocześnie przystępne cenowo.

Obecnie w menu restauracji i w ofercie Sklepiku Szwedzkiego, oprócz tradycyjnych wersji klopsików dostępne są także te wege i stworzone z białek roślinnych. W roku finansowym 2021 (wrzesień 2020 – sierpień 2021) stanowiły 33 proc. sprzedaży wszystkich klopsików. W 2018 roku do menu Bistro IKEA firma wprowadziła wege hot doga, a w 2019 wegańskie lody truskawkowe.

Do 2025 roku IKEA planuje oferować 50 proc. głównych dań, które będą w całości pochodzenia roślinnego, a w 80 proc. dań zrezygnuje z użycia czerwonego mięsa. Ponadto 80 proc. wszystkich produktów spożywczych oferowanych w Sklepiku Szwedzkim powstanie na bazie roślin. w Europie Westfield Stratford City. Londyński North Fish jest pierwszym z planowanych na kolejne lata. North Food Ltd., spółka zależna North Food Polska S.A., ma ambitne plany stworzenia w UK sieci liczącej nie mniej niż 50 restauracji (aktualnie w Polsce 45 lokali).

Punkt w Westfield Stratford City wyróżnia się nowoczesnym designem i nie sposób go nie zauważyć w ogromnym food court centrum. Fani North Fish znajdą tutaj wszystkie swoje ulubione pozycje menu, a nawet trochę więcej, bo uwzględnione zostały również upodobania Brytyjczyków. Charakterystyczna, niebiesko-turkusowa, ręcznie wykonana glazura w kształcie rybiej łuski jest również w UK. Ponadto całkiem nowe witryny i po raz pierwszy w historii North Fish cyfrowe menuboardy.

North Fish z pierwszym lokalem w Wielkiej Brytanii

Marka w przyszłym roku będzie obchodzić swoje 20 urodziny. Przez ten czas sieć restauracji stała się liderem w Polsce i vice liderem w Europie, pod względem ilości punktów, w kategorii miejsc oferujących dania z ryb, owoców morza i vege.

Irmina’s Pizza Bar od Weranda Family

Poznańska firma rodzinna działa na rynku gastronomicznym od ponad 20 lat. W czasie pierwszej fali pandemii COVID-19 stworzyła ghost restaurant – Irmina’s Pizza. Po znalezieniu pierwszej lokalizacji przy ul. Sierocej 5/6 w Poznaniu i zdjęciu obostrzeń pandemicznych zrodził się pomysł połączenia włoskiego baru z pizzą i muzyką z płyt winylowych.

Rzemieślnicza pizza serwowana w Irmina’s Pizza to ciasto poddawane 24-godzinnej fermentacji. Starannie wyselekcjonowane, włoskie składniki najlepszej jakości, łączone ze sobą według określonej receptury. – O szacunku jakim darzymy nasz produkt świadczy każdy detal związany z jego produkcją. To daje pewność smaku i jakości, które są nieodłączną częścią etosu naszej pracy z pizzą Irmina’s. Pozytywny odbiór przez naszych gości przekonał nas, aby koncept dalej rozwijać i kontynuować tę włoską przygodę – mówi Katarzyna Janaszczyk, dyrektor zarządzająca.

Wewnątrz lokalu znajdziemy drinki z domu Campari, Negroni czy Averny. Nie zapominając o winach i oryginalnym włoskim piwie Moretti, które nie zmieniło swojej receptury od 1859 roku. Poznaniacy nadal będą mogli zamówić całą pizze do własnych domów przez najbardziej znanych dostawców – glodny.pl, Ubereats, Glovo i Bolt Food. Irmina’s Pizza Bar na ul. Sierocej w Poznaniu to pierwszy stacjonarny lokal. Firma planuje otwarcie kilku Pizza Barów w największych miastach w Polsce.

Janusz Palikot otwiera restauracje w Lublinie i we Wrocławiu

Janusz Palikot wraz z zespołem Alembik Polska realizuje swoje biznesowe marzenia o produkcji wódki pod własnym nazwiskiem oraz budowie sieci lokalnych Alkotek. To przestrzeń spotkań i degustacji, w których wysokogatunkowe trunki rzemieślnicze będą produkowane na miejscu w specjalnych urządzeniach – alembikach.

W Alkotekach dostępne będzie również wyselekcjonowane jedzenie komponujące się pod konkretne alkohole. Pierwsze dwa lokale: Młoda Polska z Wrocławia i Czarcia Łapa z Lublina, już wkrótce otworzą swoje destylarnie w ramach projektu Alembik Polska. Do sieci dołączy także Tap Room w Tenczynku. Szefową kuchni Młodej Polski jest Beata Śniechowska. Zwyciężczyni MasterChef Polska, autorka książek kulinarnych, nominowana przez Gault & Millau jako kobieta szef roku 2019. W 2020 roku odbyła się pierwsza emisja akcji Alembik, która spotkała się z olbrzymim zainteresowaniem inwestorów społecznościowych. Spółka zebrała 4,2 mln zł z ponad 1200 inwestycji. Środki zostały przeznaczone na produkcję i zakup alembików oraz inwestycje w wódkę Kraft Palikot i lokal Czarcia Łapa w Lublinie.

II emisja

Janusz Palikot zapowiedział właśnie drugą emisję crowdfundingową Alembik Polska na platformie Crowdway. Rozpocznie się 30 września 2021 r. Dokumenty informacyjne zostaną opublikowane w przeddzień emisji.

Spółka chce dołączać do sieci kolejne lokale, których docelowo ma być 10. W trakcie pandemii zrewidowała swój plan biznesowy. Zamiast tworzenia Alkotek w kooperacji z istniejącymi restauracjami, będzie stawiać na w pełni własne lokale. W momencie uruchomienia pierwszych pięciu lokali rozpocznie prace nad aplikacją. Ta umożliwi m.in. dokonanie rezerwacji, na którą środki również pozyskiwane były w pierwszej emisji. Alembik Polska chce także rozwijać autorski projekt wódek Palikot.

Wódka Palikot

Alembik Polska wyprodukowała pierwszą serię wódek pod nową marką Palikot, które rozeszły się w przedsprzedaży w błyskawicznym tempie. Po doskonałym przyjęciu przez konsumentów, spółka wprowadza właśnie Wódkę Palikot Żyto do sieci Żabka. Celem jest osiągnięcie poziomu sprzedaży ponad 100 tys. szt. miesięcznie już w 2022 roku. Z tego względu nastąpi zwiększenie skali produkcji, na co również potrzebne będą inwestycje.

Zawsze chciałem zrobić swoją wódkę – Wódkę Palikota. Marzyłem o tym od 40 lat, czyli od kiedy zajmuję się produkcją alkoholu. Wypuściłem na rynek Żołądkową Gorzką, Dorato, Lubelską Cytrynówkę, Fresco, Cin Cin, Piwo BUH, Wódkę BUH oraz Tenczyńska Okovita. Teraz spełnia się moje marzenie. To najlepsze co zrobiłem – Wódka Kraft Palikot 3 smaki: żyto, jęczmień, ziemniak – powiedział Janusz Palikot.

Lagardère przejmie 145 kawiarni Costa Coffee

Lagardère Travel Retail i brytyjska sieć kawiarni Costa Coffee, należąca do Coca – Coli, ogłosiły podpisanie umowy. Na jej mocy Lagardere przejmie działalność 145 kawiarni Costa Coffee w Polsce i na Łotwie.

Lagardère Travel Retail po raz pierwszy będzie bezpośrednio zarządzać siecią Costa Coffee w Polsce, jednak obie firmy łączy wieloletnie partnerstwo. Ich współpraca rozpoczęła się w Czechach w 2008 roku. Obecnie Lagardere zarządza tam siecią 60 kawiarni Costa Coffee i 60 automatami Costa Express, w różnych lokalizacjach.

Zgodnie z umową Lagardère Travel Retail przejmie kontrolę nad kawiarniami Costa Coffee pod warunkiem ostatecznego zatwierdzenia przez właściwe organy antymonopolowe. – Dzisiejsza umowa jest ekscytującym krokiem dla Costa Polska i naszego partnera Lagardère Travel Retail. Kawiarnie Costa Coffee są kamieniem węgielnym marki Costa w Polsce i na Łotwie, a nasi pracownicy sercem działalności. Nasze kawiarnie pozostają dla nas niezmiernie ważne. Pragniemy kontynuować rozwój naszej marki Costa Coffee i dołożymy wszelkich starań, aby przejęcie kawiarni odbyło się płynnie – mówi Gordon Mowat, dyrektor zarządzający Costa Coffee EMENA. Przekazując naszą sieć w Polsce i na Łotwie, skupimy nasze wysiłki i aktywa na marce Costa Coffee i innowacjach. Jesteśmy przekonani, że Lagardère Travel Retail jest właściwym partnerem, który pomoże w dalszym rozwoju sprzedaży detalicznej Costa w Polsce i na Łotwie. Cieszymy się na ścisłą współpracę. –Integracja działalności Costa Coffee w Polsce i na Łotwie to kolejne znaczące wydarzenie w naszych relacjach z marką. Po projektach realizowanych wspólnie na innych rynkach. Nasza doskonałość operacyjna i długa obecność w Polsce miała kluczowe znaczenie dla decyzji Costa Coffee o wspólnym dalszym rozwoju. Pozwoli nam to również podwoić wielkość działalności w segmencie Foodservice i stać się uprzywilejowanym Partnerem w zakresie relacji B2B, a także dalej rozwijać relacje z Konsumentami w obu krajach. Wchodząc na rynek łotewski zyskujemy również możliwość dalszego rozwoju w sektorze Travel Retail w tym kraju – powiedział Maciej Gajkowski, dyrektor zarządzający segmentu Foodservice w Lagardère Travel Retail.

Skalski Cakes & Cafe w kieleckiej Galerii Korona

Wyroby piekarskie i cukiernicze oparte na naturalnych składnikach, gotowe, dietetyczne dania obiadowe, produkty ekologiczne od lokalnych wytwórców czy kawa – to między innymi znajdziemy w nowo otwartej piekarnio – cukierni. To kolejny lokal autorskiego formatu Skalski w galeriach handlowych centralnej i południowej Polski.

– To mają być miejsca, w których można kupić pyszne ciasto i pieczywo, zjeść rzemieślnicze

lody, które sami robimy lub kupić przygotowany w oparciu o naturalne produkty posiłek. To będą dania na wynos, ale dalekie od fast foodu – mówi z pasją Anna Głowacz-Mazur, specjalistka ds. reklamy i marketingu Piekarni Skalski.

Lokal w kieleckiej Koronie jest kolejnym, rozwijanym w galeriach handlowych w centralnej i południowej Polsce przez ostrowiecką rodzinną firmę piekarsko cukierniczą Skalski. Oprócz własnych produktów piekarskich i cukierniczych, w ofercie Skalski

Cakes&Cafe znajdują się dietetyczne, naturalne i ekologiczne wyroby spożywcze i napoje od lokalnych producentów, a także kawa od współpracującego z tymi piekarnio cukierniami dostawcy. – Tacy producenci nie mieliby inaczej szans, żeby wejść na stałe do galerii handlowych. A my np. znaleźliśmy miłośnika kawy, który koło Warszawy ma palarnię. W efekcie mamy świetną i niepowtarzalną kawę pod własną marką. Takich przykładów jest i będzie coraz więcej – dodaje Anna Głowacz-Mazur.

Skalski Cakes&Cafe to autorski projekt specjalizującej się już od kilkudziesięciu w produkcji pieczywa i ciastek rodzinnej firmy Skalski. Koronnymi produktami są tu właśnie chleb i to pod różnymi postaciami, a także ciasta czy torty.

Świąteczny Stół Pajacyka – jak włączyć się do akcji?

Już 3 grudnia odbędzie się jubileuszowa, 20. edycja „Świątecznego Stołu Pajacyka”. Tego dnia właściciele lokali gastronomicznych przekazują 10 proc. dziennego obrotu na rzecz osób potrzebujących wsparcia żywnościowego. Jak restauratorzy mogą włączyć się do akcji?

Ponad 450 lokali gastronomicznych, w tym puby, restauracje i kawiarnie, wzięło udział w zeszłorocznej odsłonie Świątecznego Stołu Pajacyka. Ta coroczna akcja charytatywna ma na celu wsparcie programów dożywiania w Polsce i na świecie, ale i pomoc dla poszkodowanej przez pandemię COVID-19 polskiej gastronomii.

W tym roku Świąteczny Stół Pajacyka obchodzi okrągłe, 20. urodziny, jest więc to szczególny dzień dla wszystkich zaangażowanych we wsparcie osób zagrożonych brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. Dzięki przekazaniu 10 proc. dziennego obrotu każdy właściciel lokalu gastronomicznego może włączyć się w działania Polskiej Akcji Humanitarnej. – Rok temu, mimo restrykcji pandemicznych i bardzo trudnej sytuacji w gastronomii, setki lokali odpowiedziały na nasz apel – mówi Inez Jaworska z PAH. – Wiemy już, że wielu restauratorów także w tym roku włączy się do akcji. To bardzo ważne, bo przez pandemię potrzeby w zakresie dożywiania gwałtownie wzrosły.

Pozyskane w ramach akcji środki finansują program wsparcia dzieci „Pajacyk”. Dzięki „Pajacykowi” uczniowie mogą zjeść często jedyny pełnowartościowy i ciepły posiłek w ciągu dnia. Z uwagi na znaczny wzrost liczby osób zagrożonych głodem na świecie – aż do 42 mln osób – wsparciem żywnościowym zostaną objęci także mieszkańcy krajów, w których PAH działa od lat.

Do akcji dołączają zarówno duże sieci gastronomiczne, jak i mniejsze restauracje rodzinne czy kawiarnie. Wśród nich są lokale z Krakowa, Myślenic, Warszawy, Zakopanego, Wrocławia czy Jeleniej Góry. Pełną, na bieżąco aktualizowaną, listę biorących udział w akcji lokali można znaleźć na mapie Świątecznego Stołu Pajacyka.

W zeszłym roku, dzięki pomocy właścicieli lokali gastronomicznych w całej Polsce, udało się zebrać ponad 103 tys. zł.

So Coffee – pierwsza kawiarnia w nowej odsłonie otwarta

„Wiele smaków – jedno So Coffee”, pod tym hasłem sieć kawiarni, należąca do grupy Lagardère Travel Retail, wprowadza zmiany identyfikacji wizualnej. 10 listopada w Galerii Jurajskiej w Częstochowie została otwarta pierwsza kawiarnia w nowej odsłonie – z odświeżonym logotypem i architekturą wnętrza.

Nowa identyfikacja wizualna marki – odświeżone logo oraz nowe hasło „We follow your tastes” to przełożenie komunikacyjne globalnego pozycjonowania marki „world place, local taste”.

– So Coffee to miejsce, które tworzą ludzie, ich gusta, potrzeby i smaki. Zawsze staramy się być blisko naszych Gości. Podążamy za nimi i towarzyszymy im w ich codziennym życiu – gdy

odpoczywają, podróżują, spędzają czas z rodziną i przyjaciółmi, uczą się, zakochują, pracują czy nawet… zmieniają świat. Choć jesteśmy globalną marką, nasze kawiarnie inspirowane są lokalnością. So Coffee jest miejscem pełnym smaków powstałych z różnorodnych doświadczeń, trendów, chwil i emocji ważnych dla społeczności, w której jesteśmy. Tak tworzymy So Coffee – w pełni dopasowując się do miejsca i aktualnych potrzeb naszych gości – mówi

Anna Szcześniak, Brand Manager marki.

Na smakoszy czeka kawa ze specjalnie skomponowanej mieszanki. Wyselekcjonowanych ziaren arabiki pochodzących z centralnej i południowej Ameryki, które nadają kawie czekoladowego posmaku, z azjatycką robustą, dającą efekt jedwabistej cremy. Zapewnia ona odpowiedni poziom kwasowości, a dodatkowo wydobywa aromaty cytrusowe.

W swoim menu kawiarnia posiada także soki 100 proc. świeżo wyciskane na miejscu. Lody z własnej manufaktury, naturalne napary i herbaty, belgijską gorącą czekoladę, ciasta i słodkie przekąski oraz ofertę wytrawnych przysmaków. W niej m.in. kanapki, tosty i quesadilla przygotowywane na miejscu.

Tej jesieni pojawiło się także specjalne menu sezonowe So Coffee – Orzesz Latte z bitą śmietaną i polewą czekoladową, a także wegańskie cappuccino Karmelove z kardamonem na napoju owsianym. Dla fanów słodkości gorąca belgijska czekolada Cynamonka ze skórką pomarańczy. W ofercie znajdują się także propozycje dla wegetarian. Dodatkowo, każda kawa może zostać przygotowana na napoju roślinnym – sojowym, owsianym lub migdałowym. – Podejmujemy współpracę z polskimi markami np. Purella Superfoods, w ofercie posiadamy koktajl Antyoksydant na bazie dodatku od Purella – jagód maqui BIO. Także z markami kultowymi na rynku polskim jak INKA, czyli kawa zbożowa – idealna alternatywa dla kobiet w ciąży, dzieci lub osób, które chcą wypić kawę bezkofeinową – dodaje Marzena

Copiuk, kierownik działu procesów komercyjnych.

Odmienione wnętrza po raz pierwszy w Galerii Jurajskiej w Częstochowie

Znakiem rozpoznawczym stały się pastelowe kolory i ekologiczne materiały. Istotnym elementem wystroju jest także zielona ściana z neonem. W kawiarni znajduje się także kącik dla dzieci, zaprojektowany tak, aby spełnić oczekiwania najmłodszych gości.

W kawiarni w Galerii Jurajskiej znajdziemy także udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Stolik dopasowany wysokością do wózków inwalidzkich, oznaczony specjalnym piktogramem. Także uchwyty na kule oraz przywoływacze, które za pomocą naciśnięcia odpowiedniego przycisku proszą obsługę o podejście do stolika.

Lane’s Gin Bar – nowe miejsce w Hotelu Bristol, Warsaw

Po modernizacji dawnego baru, w warszawskim Hotelu Bristol powstało nowoczesne, zupełnie nowe i wyjątkowe na mapie miasta miejsce. Lane’s to bar nie tylko dla wyznawców ginu, ale także idealna przestrzeń dla tych wszystkich, którzy spragnieni są czasu w naprawdę wyjątkowej, wyrafinowanej atmosferze, lubią dać się zaskoczyć i oczarować.

W Lane’s stworzono rozmaite rytuały związane z celebrowaniem specjalnie dobranego portfolio wyjątkowych trunków. Głównie najlepszych gatunków ginu, ale też sprowadzonej z całego świata na zamówienie kolekcji niezwykłych alkoholi. Wizyta w Lane’s to spektakl dla zmysłów przygotowany na najwyższym poziomie przez najlepszych barmanów w mieście i szefów kuchni serwujących jedną z najmodniejszych kuchni świata: Nikkei – zapowiadają twórcy.

Przestrzeń Lane’s jest niczym kapsuła przenosząca w czasie i przestrzeni, ale też między nastrojami. Z jednej strony jest bowiem zdecydowana i poważna. Można usiąść przy barze i zatopić się w myślach rozmawiając najwyżej z osobą podającą nam koktajl. Wpaść na chwilę, by oderwać się od zgiełku miasta, widocznego przez wielkie okna baru. Można tu też w spokoju omówić ważkie sprawy. Z drugiej to miękka i otulająca przestrzeń: pozwala zatopić się w dyskretnym flircie, odprężyć w objęciach miękkich kanap lub spędzić luźny czas z przyjaciółmi. Zadowoli wielbicieli wyrafinowanego designu, którzy docenią nie tylko wnętrze i atmosferę, lecz również specjalnie pod Lane’s zaprojektowane przedmioty i rytuały.

Wystarczy popatrzeć przez olbrzymie okna baru Lane’s wychodzące na jeden z najważniejszych traktów Warszawy – Krakowskie Przedmieście, by przekonać się w jak ważnym punkcie miasta się znajdujemy. To jedno z najbardziej nasączonych fascynującymi historiami miejsc w mieście. We wnętrzu eleganckie i tradycyjne elementy przeplatają się jednak ze współczesnymi akcentami, tworząc przestrzeń, która w swym kształcie opiera się upływowi czasu i modom, jednocześnie jest nowoczesna i zachęca do zabawy i relaksu. Projekt wnętrza baru Lane’s został przygotowany przez projektantów z londyńskiej firmy Sagrada znanych

także z renowacji legendarnej Café Bristol, a wcześniej z Arts Club and Sartoria czy wnętrz pięciogwiazdkowego hotelu The Norman w Tel Aviv.