Gazeta ciechocinska 85 2018

Page 1

I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCIŃSKA ISSN 2083-7054

CIECHOCINEK

reklama

www.kujawy.media.pl

P I S M O

marzec 2018, nr 85 (VI rok) 0 zł

PODATKI. Radny znów pytał o działania miasta po kontroli skarbowej

Burmistrz nabrał wody w usta promocja

Izba Administracji Skarbowej w Bydgoszczy przeprowadziła kontrolę gospodarowania środkami publicznymi w latach 2015 i 2016 w gminie Ciechocinek. Stwierdzono zaległości podatkowe.

promocja

Strategia rozwoju Ciechocinka to niezwykle ważny dla miasta dokument, bo wyznacza kierunek, w którym powinna rozwijać się gmina i uzdrowisko. A Ciechocinkowi potrzebne są zmiany na miarę XXI wieku... Czytaj na str. 7,8,9,10

Audytorzy wykazali, że w zakresie podatku od nieruchomości łączna kwota podatku od niewykazanych nieruchomości i obiektów budowlanych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, gminę Ciechocinek i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w deklaracjach na podatek od nieruchomości wynosi łącznie około 982,5 tysiący złotych. - Chciałbym, aby odniósł się pan do wyników kontroli - mówił

podczas sesji 29 stycznia radny Paweł Kanaś. Burmistrz Leszek Dzierżewicz w odpowiedzi napisał radnemu, że szczegółowych informacji nie poda i zasłonił się tajemnicą skarbową. - Pana odpowiedź jest wysoce niesatysfakcjonująca - stwierdził radny Paweł Kanaś podczas sesji rady 26 marca i ponownie zapytał, jakie burmistrz wyciągnął wnioski z kontroli. - W kwestiach podatkowych obowiązuje mnie tajemnica skarbowa. Nie mam więc podstaw, żeby udzielić teraz szczegółowych informacji w tej sprawie. Oczywiście w stosownym czasie ujawnię, komu ewentualnie umorzono podatki - stwierdził

ponownie Leszek Dzierżewicz. - Chciałbym przypomnieć, że mówimy o MPWiK, o spółce miejskiej, której wszyscy jesteśmy właścicielami. Mieszkańcy chcieliby wiedzieć jaki to będzie miało wpływ na taryfę na ścieki? Czy będzie podwyżka? - dodał Kanaś. Wanda Buchalska, prezes MPWiK, zapewniła, że sprawa zaległych podatków nie będzie miała wpływu na wysokość taryfy: - A miałaby, gdyby spółka zapłaciła ten podatek. Ścieki byłyby o kilkadziesiąt groszy droższe - dodała. Do sprawy wrócimy (strz)


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 85, marzec 2018

Aktualności

www.kujawy.media.pl

ZDROWIE. W Ciechocinku otwarto centrum słuchu i mowy

Nie tylko w Kajetanach Każdy, kto ma problem ze swoim słuchem, zna nazwisko prof. dr. hab. med. Henryka Skarżyńskiego, otolaryngologa, audiologa i foniatry. 22 lata temu utworzył Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach. Jest też dyrektorem Instytutu i Patologii Słuchu. Szpital Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy „Medincus” mieści się w Kajetanach, ale specjalistyczne ośrodki zostały utworzone

w wielu miejscowościach w Polsce i za granicą. Na mapie specjalistycznych ośrodków znalazł się też Ciechocinek. 13 marca nastąpiło uroczyste otwarcie Kujawsko-Pomorskiego Centrum Słuchu i Mowy „Medincus”, które mieści się w zabytkowym pensjonacie Home przy ul. Kościuszki. Przez dwa dni można było bezpłatnie zbadać swój słuch, z czego skorzystało wielu mieszkańców Ciechocinka i kuracjuszy.

W styczniowym wydaniu „Gazety Ciechocińskiej” napisaliśmy, że za wodę z Kuczka Ciechocinek będzie płacił więcej niż chciała… aleksandrowska „Algawa”. Spółka proponowała cenę 2,02 za metr sześc. (przy odbiorze do 1290 metrów), a 24 października 2017 roku, gdy dochodziło do sfinalizowania umowy, projekt przedstawiony przez prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji do podpisania zawierał kwotę… wyższą, 2,15 zł. Prezes MPWiK zażądała sprostowania, bo – jak napisała – nie ma na to dowodów. Zamieściliśmy je w lutym. Argumentowała: „Od początku negocjacji ceny wody dostarpromocja

W Centrum prowadzona będzie profilaktyka, diagnostyka, leczenie i rehabilitacja w chorobach uszu, nosa, gardła, krtani i zaburzeń równowagi u dzieci i osób dorosłych. Nowością jest terapia Centralnych Zaburzeń Słuchu SPPS metodą Skarżyńskiego. Wszechstronną opiekę znajdą pacjenci po wszczepieniu implantu słuchowego. Planowane są też turnusy rehabilitacyjne słuchu, głosu i mowy. (AN)

Śladem sprostowania prezes MPWiK

Woda droższa niż oferował dostawca czanej przez GPU ALGAWA, jak i przez Toruńskie Wodociągi miały być na tym samym poziomie”. Tym samym potwierdziła nasz zarzut, że cena 2,15 zł wynikła z wcześniej zawartej umowy z Toruńskimi Wodociągami. I dlatego podwyższyła ją w umowie z Algawą! W moim przekonaniu można tu mówić o znamionach ... zmowy cenowej. O tym, że prezes MPWiK wprowadziła czytelników i mieszkańców w błąd świadczyć mogą tak-

że wyjaśnienie, jaki przedstawił nam prezes „Algawy”, które wydrukowaliśmy obok „sprostowania”. Pisze on wprost: „Obecna umowa zawiera korzystniejsze rozwiązania cenowe dla dostawcy w stosunku do pierwotnej oferty…”. Potwierdził, że propozycja była niższa. Sprawą tą o dziwo w małym stopniu zajęli się burmistrz i radni, przechodząc nad nią do porządku dziennego.

Stanisław Białowąs

Pamiętajmy o tradycji Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku zaprasza do udziału w konkursie na najładniejszą wielkanocną pisankę lub kartkę świąteczną. Konkurs adresowany jest do dzieci z powiatu aleksandrowskiego. Każdy z uczestników do 3 kwietnia (wtorek) do godz.18.00 na adres MCK - sekretariat może dostar-

czyć po jednej wybranej pracy w określonej formie: kartki świąteczne (format nie większy niż 10 x 15 cm), wydmuszki. Rozstrzygnięcie konkursu, wręczenie nagród oraz otwarcie wystawy nagrodzonych prac nastąpi 7 kwietnia o godz. 11.00 (sobota) w MCK w Ciechocinku. (strz)


www.kujawy.media.pl

Wielkanoc - promocja

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzecy 2018

3


CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 85, marzec 2018 Najważniejsze to profilaktyka i systematyczne badania połączone z właściwą ochroną i korekcją wzroku. Przede wszystkim należy pamiętać o stosowaniu się do kilku podstawowych zaleceń.

1. Regularne badania, które najlepiej wykonać co roku niezależnie od naszego wieku. Badania te sprawdzą nie tylko właściwą ostrość wzroku, ale przede wszystkim pozwolą na wczesne wykrycie nieprawidłowości i chorób. Szybkie zdiagnozowanie problemu lub choroby wielokrotnie zwiększa szanse na jej wyleczenie i daję przewagę w leczeniu nawet poważnych schorzeń. Jeżeli nasze widzenie nagle się pogarsza lub mamy niepokojące objawy, nie należy ich bagatelizować lub zwlekać z wizytą i podjęciem leczenia. Najczęściej zagrażają nam zaćma, jaskra oraz zmiany zwyrodnieniowe plamki AMD, które można obecnie łatwo wykryć i zdiagnozować, mając dostęp do nowoczesnej diagnostyki takiej, jak tomografia SOCT, cyfrowe badanie pola widzenia czy tonometria bezkontaktowa.

Jak dbać o wzrok? Co zrobić, by mieć zdrowe oczy i cieszyć się dobrym widzeniem przez lata? Rady Hanny ROTUSKIEJ, lekarza okulisty z rodzinnych salonów optycznych Huberta Gutsche nie noszą okularów na co dzień? Na szczęście coraz więcej osób zaczyna dbać o swój wzrok i komfort. Z roku na rok rośnie świadomość pacjentów, którzy pomimo braku wskazań do noszenia okularów zaczynają je stosować podczas pracy, chroniąc się przed cyfrowym zmęczeniem wzroku i powikłaniami, które może ono wywołać w przyszłości. Na rynku pojawia się coraz więcej produktów dedykowanych do ochrony wzroku. Ważne też jest kontrolowanie czasu, jaki spędzamy przed komputerem oraz zapewnienie odpowiedniego czasu na odpoczynek naszym oczom.

5. Dobre widzenie. Brzmi dość

2. Zdrowy styl życia. Choć brzmi

to banalnie, to zdrowa dieta, aktywność fizyczna i zdrowe nawyki są niezwykle ważne dla naszych oczu. Dbając o siebie, o to co jemy, również wspieramy swoje oczy. Palenie papierosów, zła dieta, choroby układu krążenia, cukrzyca mogą sprzyjać wielu chorobom oczu.

3. Właściwa ochrona wzroku przed słońcem. Dla wielu z nas oczy-

wiste jest, że dostosowujemy swój ubiór do pory roku. Latem pamiętamy o stosowaniu odpowiednich filtrów ochronnych na skórę, zimą zaś pamiętamy o odpowiednio ciepłym ubraniu. A jak dbamy o swoje oczy? Czy również o nie powinniśmy dbać, zależnie od pory roku i pogody? Często zapominamy o ich właściwej ochronie przed szkodliwym promienowaniem UV, przesuszeniem, wynikającym z włączonego ogrzewania lub działania klimatyzacji. Podstawą powinny być dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne z odpowiednim atestem i filtrem, kupione w dobrym salonie optycznym. Wbrew powszechnym opiniom, nie tylko latem powinniśmy używać oku-

www.kujawy.media.pl

Zdrowie - promocja

Hanna Rotuska: - Najważniejsze to dbać o swój wzrok przez całe życie larów przeciwsłonecznych; nie mniej ważne jest ich stosowanie zimą. Dla osób, u których często dochodzi do: podrażnień, łzawienia, nadwrażliwości na światło i wiatr, występowania uczucia „piasku” pod powiekami, okulary przeciwsłoneczne należy stosować przez cały rok. Zamiennie zaleca się stosowanie dedykowanych szkieł fotochromowych, które dostosują się same zależnie od pogody i pory dnia.

4. Odpowiednie filtry ochronne w pracy i domu. Dla osób noszących

okulary świadomość ryzyka wynikającego z działania szkodliwego światła emitowanego podczas pracy z komputerem, urządzeniami mobilnymi lub pracujących przy sztucznym oświetleniu jest duża. A co z osobami, które

Honorowe obywatelstwo Ciechocinek będzie miał dwóch nowych honorowych obywateli. Są nimi prof. Zygmunt Wiatrowski oraz dr Zdzisław Zieliński. 26 marca podczas sesji Rady Miejskiej Ciechocinka radni jednogłośnie przyjęli uchwały o nadaniu honorowego obywatelstwa Ciechocinka dwóm ciechocinianom - prof. dr. hab. Zygmuntowi Wiatrowskiemu i dr. n. med. Zdzisławowi Zielińskiemu. Prof. Zygmunt Wiatrowski na stałe przeprowadził się do Ciechocinka pod koniec lat dziewięćdziesiątych ub. wieku. Aktywnie udziela się w życiu miasta, jest znanym filatelistą. Doktor Zdzisław Zieliński również jest osobą silnie związaną z naszym miastem, gdzie pracował zawodowo i działa społecznie między innymi w Towarzystwie Przyjaciół Ciechocinka.Obaj zostaną oficjalnie przyjęci do grona Honorowych Obywateli podczas specjalnej, uroczystej sesji RM. (strz)

ogólnie, ale jest to klucz do komfortu, a nawet bezpieczeństwa pacjenta. Liczne mity i potocznie opinie sprawiają, że wielu z nas naraża swój wzrok, stosując niewłaściwe okulary lub nie używa ich wcale. Częstym problemem, z którym się spotykam to użytkowanie okularów potocznie nazywanych „gotowymi” lub „jednorazowymi”. Okulary te zostały stworzone tylko i wyłącznie do zastosowania krótkotrwałego, np. w przypadku gdy w podróży uszkodzimy lub zgubimy swoje własne, dobrane przez specjalistę. Niestety, świadomość ich szkodliwego działania jest bardzo mała. Każdy z nas posiada bardzo indywidualne cechy układu wzrokowego, różne parametry i rodzaje korekcji, zmienne parametry rozstawu oczu, których okulary gotowe nie mogą uwzględnić. Często porównujemy je do sytuacji, w której ktoś by próbował stworzyć obuwie lub ubrania pasujące na wszystkich. Oczywiście nie jest to możliwe. Podobnie z takimi okularami. Kolejny problem dotyczy osób po czterdziestym roku życia, które zaczynają odczuwać pogorszenie widzenia. Osoby te często odwlekają zakup

i stosowanie okularów uważając, że ich użytkowanie pogorszy bądź osłabi wzrok. Nie jest to prawdą, a głównym czynnikiem odpowiadającym za pogorszenie widzenia, niestety, jest szereg procesów wynikających ze starzenia się oczu, które nazywamy prezbiopią. Wielu pacjentów bagatelizuje objawy i odwleka zakup właściwych okularów. Ostatnie badania wykazały, że ponad 66 proc. kierowców po 40. roku życia nie wie, iż posiada wadę wzroku i musi nosić okulary! A jak wiemy, nawet przy

niedużej prędkości najmniejsze opóźnienie w reakcji kierowcy na zagrożenie może zadecydować o wypadku. I tu znów bardzo ważne jest uświadomienie sobie problemu i zagrożenia, jakie powodujemy, nie używając okularów. Na szczęście z pomocą mogą przyjść nowoczesne produkty dedykowane dla kierowców, ale też i zapowiedzi prac nad wprowadzeniem obowiązkowych badań okresowych dla wszystkich kierowców, wzorem innych krajów na świecie.

Optyk Hubert Gutsche Widocznie najlepszy!

CIECHOCINEK, ul. Zdrojowa 11/5 (Centrum Handlowo-Usługowe), tel. 54 283-31-92 ALEKSANDRÓW KUJAWSKI, ul. Słowackiego 51 (przy parkingu), tel. 605-54-77-44.

www.optykgutsche.pl

POLICJA. Policjanci uratowali życie mieszkance Ciechocinka

Pomoc nadeszła w porę Dzięki informacji od świadka i sprawnemu działaniu aleksandrowscy policjanci uratowali mieszkankę uzdrowiska. Kobieta w pewnym momencie zaczęła się dusić, a inhalator, który miała w ręku był pusty. Do zdarzenia doszło 21 marca. Dyżurny KPP Aleksandrów Kujawski otrzymał zgłoszenie, że przed jednym z domów w Ciechocinku przy

ul. Warneńczyka znajduje się kobieta, która wyglądała na zdezorientowaną. Funkcjonariusze pojechali w rejon zgłoszenia. Na miejscu okazało się, że kobieta jest głuchoniema i prawdopodobnie choruje, bo miała przy sobie pusty inhalator. Nagle nieznajoma zaczęła się dusić. Interweniujący policjanci sierż. Patryk Rzęsa oraz st. post.

Weronika Jankowska, nie tracąc ani chwili, poinformowali o zdarzeniu pogotowie, a jednocześnie poprosili kobietę, by wskazała miejsce zamieszkania. Na szczęście mieszkała ona nieopodal, więc szybko dotarli do jej domu, gdzie znaleźli nowy inhalator i podali potrzebującej. Policjanci kontrolowali jej stan do czasu przyjazdu karetki. (kpp)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Samorząd

nr 85, marzec 2018

5

NIERUCHOMOŚCI. Czy Ciechocinek występował do PKP o przejęcie dworca kolejowego? Wypowiedzi ministra i burmistrza Ciechocinka różnią się w tej sprawie diametralnie

Minister jedno, a burmistrz drugie W połowie lutego tego roku Tadeusz Porębski, dziennikarz Gazety Warszawy Płd. „Passa” napisał do Andrzeja Bittela, podsekretarza stanu w ministerstwie infrastruktury w sprawie dworców kolejowych w Ciechocinku i Aleksandrowie Kujawskim. Zwrócił się o rozwiązanie dwóch spraw. Połączenie kolejowe pomiędzy Ciechocinkiem a pobliskim Aleksandrowem Kujawskim, gdzie zatrzymują się pociągi dalekobieżne, od wielu lat nie funkcjonuje. Mimo to budynek dworca kolejowego w Ciechocinku nie został dotąd przekazany samorządowi na cele statutowe. Według dziennikarza z Warszawy, jest to niezrozumiałe. Tadeusz Porębski zwrócił się też do ministra o udzielenie Ciechocinkowi pomocy w związku z planowanymi przenosinami przystanku autobusowego z ulicy Zdrojowej w obszar obecnego parkingu „Centrum”. Warunkiem uruchomienia w budżecie miasta pieniędzy na ten cel jest pisempromocja

żerów - będzie przywrócona. Natomiast obiekty handlowe i gastronomiczne będą tworzyły dla nich dodatkową ofertę.

Dworzec kolejowy w Ciechocinku od kilku lat pełni funkcję jedynie pasażu handlowego ne potwierdzenie przez PKP możliwości wydzierżawienia fragmentu działki kolejowej, która ma być wykorzystana na stworzenie łącznika między nową lokalizacją przystanku a ulicą Kopernika. W pierwszej połowie marca minister infrastruktury odpowiedział na pismo dziennikarza z Warszawy. Wyjaśnia, że na złożone zapytania PKP odpowiedziało, że ciechociński dworzec położony jest przy

czynnej linii kolejowej nr 245 Ciechocinek - Aleksandrów, na której ruch kolejowy został wstrzymany ze względu na brak przewoźnika zainteresowanego prowadzeniem na niej ruchu kolejowego. W związku z tym dworzec nie obsługuje pasażerów, a spółka zdecydowała się na wynajem jego powierzchni. W przypadku uruchomienia połączenia kolejowego podstawowa funkcja dworca - obsługa pasa-

Minister poinformował również, że gmina Ciechocinek nie występowała do spółki PKP SA z wnioskiem o nabycie praw majątkowych do dworca kolejowego w Ciechocinku. 12 października ub.r. komisja kultury Rady Miejskiej wystąpiła do burmistrza z wnioskiem o podjęcie działań w celu przejęcia lub dzierżawy od PKP budynku dworca przy ul. Kolejowej. - Czy pan podjął takie działania? - pytał podczas posiedzenia komisji w marcu tego roku burmistrza Leszka Dzierżewicza, radny Marcin Strych. - Byłem osobiście na rozmowach u dyrektora zarządu nieruchomości PKP w Gdańsku. Kolej kategorycznie nie widzi możliwości przekazania lub sprzedaży. Okazuje się, że dworzec w Ciechocinku, choć nie pełni swojej podstawowej funkcji, przynosi właścicielowi zyski. PKP nie jest zainteresowane pozbyciem się tego budynku - odpowiadał Dzier-

żewicz. - Nie wiem, czy wpadła panu w ręce odpowiedź jednego z ministrów na list dziennikarza z Warszawy. W tym piśmie jest informacja ministra, że miasto Ciechocinek nie podjęło żadnych kroków w sprawie przejęcia dworca - mówił radny Strych. - Osobiście byłem i rozmawiałem, gdyby była informacja, że jest szansa na przejęcie budynku, pewnie już dawno taki wniosek byłby złożony - zapewnił burmistrz. - Ma pan jakieś dokumenty na potwierdzenie swoich słów? Jest pewna rozbieżność, między tym, co jest w tej odpowiedzi, a tym, co pan mówi. Wygląda na to, że w PKP nie został żaden ślad pana obecności w tej sprawie, więc odpowiedź spółki na pytanie ministerstwa jest taka, a nie inna - stwierdził radny. Burmistrz Dzierżewicz zapewnił ostatecznie, że zwróci się do PKP i ministerstwa. W sprawie przejścia między ulicą Kopernika a nową lokalizacją przystanku autobusowego (obecnie parking „Centrum”), 12 września 2017

roku między gminą i spółką kolejową zawarta została umowa najmu działki, która ma zostać przeznaczona na realizację zadań publicznych gminy. Obecnie trwa proces skutkujący sprzedażą tej działki gminie Ciechocinek - PKP SA poinformowała ministra, który taką właśnie informację przekazał Tadeuszowi Porębskiemu. Otóż jak się okazuje, ta wiadomość jest już delikatnie mówiąc nieaktualna. O sprawę kładki pytali radni Tomasz Dziarski i Marcin Strych podczas sesji 26 marca. Intepelacje związane były z informacją, że PKP odmówiło gminie dzierżawy swojej działki między parkingiem Centrum i ul. Kopernika, po którym kładka miała przebiegać. - Rzeczywiście otrzymałem decyzję odmowną w tej sprawie, natomiast dzwoniłem do dyrektora nieruchomości PKP, prosiłem o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku. Obiecał podjąć działania i po świętach pewnie pojadę na kolejne rozmowy - odpowiedział L. Dzierżewicz. Tekst i fot. (strz)


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzec 2018

Wielkanoc

Radosnych świąt Wielkiej Nocy, pełnych miłości i nadziei, a także wielu okazji do miłych spotkań w gronie najbliższych życzy dyrektor Waldemar Świeczkowski wraz z pracownikami SP ZOZ Sanatorium Uzdrowiskowego MSWiA „ORION”

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Sanatorium Uzdrowiskowe MSWiA „ORION” • ul. Warzelniana 1, 87-720 Ciechocinek • tel. 54 283 91 00/14 • rezerwacja@sanatoriummswia.pl • marketing@sanatoriummswia.pl • www.sanatoriummsw.pl

www.kujawy.media.pl


www.kujawy.media.pl

Strategia rozwoju miasta

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzec 2018

7

DYSKUSJA. Uzdrowisko nie będzie istnieć wiecznie, trzeba o nie dbać

Komu zależy na utrzymaniu statusu uzdrowiska? „Posiadanie statusu uzdrowiska nie gwarantuje, że uzdrowiska spełniały i nadal spełniają wymogi środowiskowe oraz warunki dotyczące właściwości leczniczych klimatu lub wykorzystywania surowców naturalnych. Mimo ustawowego obowiązku gminy uzdrowiskowe nie monitorowały stanu środowiska w uzdrowiskach. Brak odpowiedniej dbałości gmin o stan środowiska naturalnego może prowadzić do utraty statusu uzdrowiska, a w konsekwencji ograniczenia pacjentom dostępu do lecznictwa uzdrowiskowego. Gminy nie korzystały z podstawowego narzędzia przeciwdziałającego naruszaniu zakazów określonych dla uzdrowisk, tj. nie uchwalały lub nie aktualizowały, po otrzymaniu decyzji uzdrowiskowych, miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Kontrolowane gminy wykonywały zadania

związane z zachowaniem funkcji leczniczych uzdrowisk, z wyjątkiem badań poziomu zanieczyszczeń powietrza, natężenia hałasu i emisji pól elektromagnetycznych. Z racji posiadanego statusu uzdrowiska, gminy mogą pobierać opłaty z tytułu opłaty uzdrowiskowej i dotacji uzdrowiskowych. Mimo pobierania w/w opłat gminy nie wykonywały badań poziomu zanieczyszczeń powietrza, natężenia hałasu i emisji pól elektromagnetycznych, mimo że spełnianie wymagań w zakresie dopuszczalnych norm środowiskowych jest jednym z zadań ustawowych gmin uzdrowiskowych. Ponadto gminy mają prawo do poboru w/w opłat wyłącznie w celu realizacji zadań związanych z zachowaniem funkcji leczniczych uzdrowisk (art. 46 i 48 ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym).” W okresie od 12.04 do 28.07.2016 Najwyższa Izba

Kontroli przeprowadziła badania kontrolne, których celem była ocena, czy gminy posiadające status uzdrowiska spełniają wymogi określone dla uzdrowisk. Badaniami objęto dziewięć gmin uzdrowiskowych, które ubiegały się o potwierdzenie możliwości prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego na terenie 11 miejscowości. Dziesięciu z nich nadano status uzdrowiska (Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Krasnybród, Muszyna, Nałęczów, Połczyn-Zdrój, Rabka-Zdrój, Wapienne, Żegiestów). Miejscowość Złockie stanowiła część obszaru uzdrowiska Muszyna (wnioski i uwagi z przeprowadzonej kontroli umieszczono powyżej). 19 lutego 2018 roku odbyło się spotkanie członków i sympatyków Stowarzyszenia „My Ciechocinek”. Tematem spotkania było przedstawienie zebranym wybranych elementów strategii miasta

Ciechocinek na lata 20162020. Założenia i główne elementy Strategii przedstawił Przewodniczący Rady Miasta Marcin Zajączkowski. Po przedstawieniu materiału wywiązała się dyskusja (szkoda, że na spotkaniu nie byli obecni przedstawiciele organu wykonawczego czyli Ratusza). Co wspólnego ma protokół z kontroli NIK ze spotkaniem członków stowarzyszenia? Wszystko, jesteśmy uzdrowiskiem położonym na terenie RP i trudno oczekiwać, aby uwarunkowania i możliwości dotyczące innych uzdrowisk nie dotyczyły nas. Strategia poza miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (notabene nieuchwalonym) i budżetem jest najważniejszym dokumentem określającym przyszłość każdej miejscowości. Jak może ona wyglądać, możemy sobie wyobrazić. Czy tak będzie? Zależy tylko od nas samych.

Czy powinniśmy obawiać się kontroli NIK? Czy podoba się nam nasze miasto, czy chcielibyśmy w nim coś zmienić? Czy powinno się finansować ze środków publicznych coroczne nasadzenia kwiatów, czy może zatrudnić architekta i ogrodnika, i nasadzić rośliny wieloletnie? Czym zajmuje się Naczelny Lekarz Uzdrowiska? Czy uzdrowisko to nieograniczony ruch komunikacyjny w strefie „A”, obskurne namioty, w których kwitnie handel na ulicy Zdrojowej (zakazany przez ustawę o uzdrowiskach), anteny telefonii komórkowej? Komu zależy, a komu nie na utrzymaniu statusu uzdrowiska? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy spotkania w czasie dyskusji na spotkaniu 19 lutego. Ktoś przeznaczył swój czas wolny na udział w pracach nad strategią, pomijam tu firmę, która przyjęła zlece-

nie i zajmowała się pisaniem strategii, bo za to otrzymała wynagrodzenie, ale pozostali członkowie zespołu mogą czuć się zawiedzeni (i tak pewnie jest, co tłumaczy tak małe zainteresowanie opracowaniem strategii - 17 ankiet na pierwszym spotkaniu na 10 tys. mieszkańców) tym, że mało kogo interesuje wytwór ich pracy. Ciekawe czy wezmą udział w kolejnych opracowaniach czy ewaluacjach, skoro ich strategia została przysłowiowym „pułkownikiem”. Zawsze jednak znajdą się „naiwnie głupi”, którym będzie się wydawało, że można zrobić coś pro bono publico, a przecież liczy się tylko kasa, najlepiej publiczna (i to jedyne skojarzenie z publico) do własnej dyspozycji. Myślę jednak, że ci „naiwni głupi” są jak dziesięciu sprawiedliwych z biblii i to za ich sprawą nie spotka nas los miasta z biblijnej przypowieści. Krzysztof Jarosz

REFLEKSJE. Bez tężni solankowych, bez odkrytego basenu, Ciechocinek stanie się uzdrowiskiem - wydmuszką

Wizytówki Ciechocinka bez pomocy znikną

Odnalazłam w tym miejscu nowe, pasjonujące wyzwania. Ciechocinek jest dla mnie, jako twórcy, źródłem inspiracji i niewyczerpalną kopalnią odkrywkową. Odkąd tu jestem, poznaję wybitnych, wartościowych, niebanalnych mieszkańców, rezydentów, miłośników tego miasteczka, uczestniczę w rozmaitych ciekawych sporach, nasączonych troską o przyszłość uzdrowiska. Czuję, że mam także i ja osobisty wpływ na coś bardzo ważnego; że ta moja emigracja do Solankowej Doliny to był świetny wybór i bardzo ważny etap życiowej drogi, zarówno zawodowej, jak też społecznej, prywatnej.

Fot. Tomasz Przygoda

Gdy sześć lat temu opolski ZUS skierował mnie na leczenie do Ciechocinka, jechałam tu niechętnie, bez wiary w skuteczność terapii, raczej z poczuciem marnowanego czasu. Ale trzeba było posłusznie spakować manatki i stawić się we wskazanym przez orzecznika ośrodku. Niecałe pół roku po tamtym przymusowym skierowaniu zamieszkałam w Ciechocinku na stałe i ani razu nie żałowałam podjętej wtedy decyzji.

To tężnie, a nie fontanna Jaś i Małgosia są symbolem Ciechocinka. Bez nich miasto straci znaczenie jako uzdrowisko Rewelacje o dancingowym, podupadłym uzdrowisku, do którego jeździ się zwyczajowo dopiero w podeszłym wieku i przede wszystkim „na podryw”, także dziś przebijają się w mediach krajowych o wiele skuteczniej aniżeli fakty, aniżeli rzetelna wiedza o unikatowym charakterze tego miasta-uzdrowiska. W mediach regionalnych relacje z Ciechocinka są płytkie, chyba że tekst bywa sponsorowany. Czytam w „Pomorskiej” (6.02.2018) w tekście zatytułowanym „Dla mieszkańców i kura-

cjuszy upiększamy nasze miasto”: „Wizytówka numer jeden: zieleń i dywany kwiatowe. Wizytówka numer dwa: parki i urządzenia do rekreacji. Wielki symbol Ciechocinka, czyli fontanna Jaś i Małgosia”... Czytam i oczom własnym nie dowierzam. Moje oczy widzą inne symbole: trzy największe na świecie tężnie, dogorywające i wołające o pomoc; warzelnię soli - żywy zabytek techniki, unikatową w skali świata manufakturę; widzą zrujnowany w majestacie prawa basen

Zarastający, zdegradowany, basen między tężniami jest symbolem kondycji Ciechocinka jako gminy i uzdrowiska solankowy. Te prawdziwe symbole wymagają natychmiastowej rewitalizacji. Bez priorytetowych inwestycji w ich ratowanie Ciechocinek stanie się uzdrowiskiem - wydmuszką. Bez kuracjuszy nie będzie budżetu, bez budżetu zardzewieje Jaś i Małgosia, a kwiatków na rabatkach nie będzie ani komu wąchać, ani sadzić. Ten proces już się dzieje. Za naszym pozwoleniem. Nawet jeśli czasem pokrzyczymy, pokrytykujemy, to cieniutko, solowo, w podgrupach, bojąc się rozmaitych konsekwencji:

towarzyskich, biznesowych, politycznych; nie wierząc w sprawczy potencjał demokracji, nie podejmując odwagi bycia po prostu mądrym i po prostu przyzwoitym... Zdumiewa mnie, jak infantylny przekaz podaje swoim czytelnikom regionalna gazeta. Rewitalizacja Jasia i Małgosi... Nieistotna bzdura przebija realne wartości. Ten niefortunnie sklecony artykuł zamieszczono akurat w czasie, gdy miasto przegrało szansę na otrzymanie ogromnej, 20-milionowej dotacji unijnej na remont

największych na świecie gradierni, które za chwilę rozpadną się na naszych niedowidzących oczach. Dziedzictwo przodków, inspiratorów, budowniczych europejskiego kurortu ginie nieodwracalnie. W lutym 2016 roku, miasto Ciechocinek podpisało z zarządem województwa i PUC-em list intencyjny o wspólnym podjęciu „epokowego” projektu ratowania tego zabytku, mianowanego w międzyczasie dekretem prezydenta Andrzeja Dudy Pomnikiem Historii. Z wyrazistym „namaszczeniem”, w zgodnym trójprzymierzu, atmosferze właściwie pojętego dobra wspólnego, nie mogło się nie udać… Podczas gdy Uniejów za unijne środki z niepozornego miasteczka przeistoczył się w nowoczesny ośrodek termalny, gdy sąsiedni Inowrocław wybudował własne tężnie, czyniąc ze ścierniska uzdrowisko, Ciechocinek staje się podręcznikowym przykładem, jak z perły uzdrowisk polskich uczynić w dość szybkim tempie jarmarczną, polbrukową wiochę, dla której rozpadające się tężnie stanowią darmową scenografię dla koncertów disco-polo. Teresa Kudyba


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 85, marzec 2018

Strategia rozwoju miasta

www.kujawy.media.pl

Nie czyń małych planów; one nie mają siły przebicia. (…) Podejmuj wielkie plany. W swych marzeniach i w pracy mierz wysoko.

Daniel H. Burnham

Strategia Rozwoju Gminy Miejskiej Ciechocinek na lata 2016-2020 „Strategia Rozwoju Gminy Miejskiej Ciechocinek na lata 2016-2020” - tak nazywa się dokument, który wyznacza główne cele i kierunki rozwoju naszej małej ojczyzny jaką jest Ciechocinek. Cytując preambułę strategii „…powstała z inicjatywy władz lokalnych, dostrzegających potrzebę zaplanowania kompleksowego rozwoju społeczno-gospodarczego miasta w kolejnych latach. Głównym jej celem jest umożliwienie efektywnego, prawidłowego i szybkiego rozwoju gminy zgodnie z przyjętym planem. Jest narzędziem wspierania pozytywnych zmian w całej przestrzeni miejskiej oraz niwelowania barier istniejących lub pojawiających się w otoczeniu. Stanowi instrument umożliwiający podjęcie wspólnych działań w celu rozwiązywania problemów społeczno-gospodarczych na terenie Ciechocinka. Opracowanie strategii jest również istotne z punktu widzenia możliwości ubiegania się o środki zewnętrzne - krajowe i zagraniczne, w tym środki z Unii Europejskiej”. Warto zapamiętać ten wstęp, będę się do niego odnosił w dalszej części poniższego materiału. Czymże jest w ogóle strategia? Pomijając greckie pochodzenie tego terminu oraz jego powszechnie znaną definicję, strategia jest niczym innym jak dokonywaniem kluczowych wyborów i go-

towością do konsekwentnej realizacji założonych celów. Jest jednocześnie wyzwaniem, które stawia przed sobą lokalny samorząd. Zarządzanie strategiczne na poziomie samorządów jest w naszych realiach zjawiskiem relatywnie nowym. Po reaktywacji samorządów terytorialnych na początku lat 90-tych władze miast, gmin stały się faktycznymi gospodarzami na swoim terenie, a takie terminy jak rozwój lokalny i zarządzanie lokalnym potencjałem nabrały faktycznego znaczenia. W ogólnym podejściu strategia rozwoju danego terenu (miasto, gmina, powiat etc.) to zidentyfikowane obszary wymagające interwencji, określone do realizacji cele oraz wybrany sposób ich realizacji. Strategia jest zbiorem założeń służących rozwojowi społeczno-gospodarczemu lokalnej społeczności określającym docelową wizję rozwoju, cele i zadania strategiczne oraz założony sposób ich realizacji. Sposoby budowy strategii i jej struktura jest szeroko opisana w literaturze, stąd nie będę tego elementu omawiał. Jedno jest jednak pewne, posiadanie strategii rozwoju gminy zapewnia samorządowi szereg korzyści. Wymienić należy chociażby poczucie odpowiedzialności za losy lokalnej społeczności, pobudzanie kreatywności, zachętę do wspólnego działania, wzajemne harmonizowanie działań realizowanych obec-

nie z tymi planowanymi na przyszłość, koncentrację działań na rzecz gminy czy też poczucie stabilizacji oraz określenie wyzwań dla przedstawicieli lokalnego samorządu. Strategia, jaka by nie była, jest jednocześnie probierzem skuteczności władz lokalnych w kontekście realizacji zawartych tam założeń. Realizacja strategii wiąże się nierozłącznie z problematyką skutecznego przywództwa, ale o tym później.

przyrodniczego, infrastruktury technicznej oraz sfery społecznej.

Strategia dla Ciechocinka

Ta początkowa praca diagnostyczna pozwoliła sformułować wizję naszego miasta:

Cały tekst strategii opracowanej i przyjętej do realizacji uchwałą Rady Miejskiej z 2016 r. znaleźć można na stronie internetowej Urzędu Miasta w Biuletynie Informacji Publicznej. Dla osób preferujących wersje drukowane serdecznie zapraszam do lektury tego dokumentu do Biura Organów Samorządowych znajdującego się w naszym Urzędzie Miasta. Strategia dla Ciechocinka składa się z ośmiu rozdziałów, z których początkowe koncentrują się na diagnozie sytuacji społeczno-gospodarczej naszego miasta, przedstawionej dla poszczególnych obszarów (strefa społeczna, gospodarka, środowisko przyrodnicze, infrastruktura techniczna i budżet) oraz analizie SWOT, czyli zdefiniowaniu głównych problemów rozwojowych, uwarunkowań, szans i zagrożeń w odniesieniu do poszczególnych tematów: gospodarki i środowiska

W wyniku prac nad strategią zidentyfikowano trzy główne problemy: • sfera gospodarcza: mała dynamika rynku pracy, • sfera infrastrukturalna: zakłócony ład przestrzenny i układ komunikacyjny miasta, • sfera społeczna: nie w pełni wykorzystany potencjał ludzki.

Ciechocinek – najbardziej rozpoznawalna marka uzdrowiskowa w kraju, budowana w oparciu o bogatą historię i tradycję, z nowoczesną bazą leczniczo-uzdrowiskową oraz szeroką i atrakcyjną ofertą w zakresie rekreacji i turystyki. Aby osiągnąć taki cel do 2020 założono realizację trzech głównych celów strategicznych oraz odpowiadających im celów bezpośrednich. Oczywiście cele zostały doprecyzowane listą niezbędnych do przeprowadzenia przedsięwzięć, których katalog traktować należy jako zbiór otwarty, wymagający aktualizowania w miarę pojawiających się nowych potrzeb lub zaistnienia potencjalnych zagrożeń dla realizacji strategii.

CEL STRATEGICZNY I: Rozwój gospodarczy oparty na pełnym wykorzystaniu potencjału uzdrowiskowego gminy 1. Wsparcie rozwoju gospodarczego i tworzenia miejsc pracy • Opracowanie planów zagospodarowania przestrzennego miasta dla całej strefy „A” ochrony uzdrowiskowej, a w dalszej kolejności dla strefy „B” ochrony uzdrowiskowej • Opracowanie bazy potencjalnych terenów inwestycyjnych w oparciu o zasoby prywatne i agencyjne • Wsparcie przedsiębiorców między innymi poprzez: opracowanie i aktualizowanie informacji dla przedsiębiorców na temat kierunków, możliwości inwestycyjnych i terenów inwestycyjnych w poszczególnych strefach, stworzenie systemu ulg dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy, stworzenie punktu informacyjnego (między innymi w zakresie możliwości inwestycyjnych, zakładania działalności gospodarczej i pozyskiwania środków unijnych) • Wzajemna współpraca samorządu, klastra uzdrowiskowego i organizacji pozarządowych • Stworzenie możliwości kształcenia pomaturalnego (na przykład w zakresie rehabilitacji) • Realizacja programów podnoszących konkurencyj-

ność na rynku pracy • Wspieranie działań na rzecz budowy stopnia wodnego na Wiśle • Działania na rzecz przejęcia przez gminę od PUC S.A. infrastruktury uzdrowiskowej, a w szczególności ciągu technologicznego produkcji soli ciechocińskiej wraz ze źródłami solanki. 2. Współpraca samorządu z przedsiębiorcami w zakresie promocji miasta • Promocja wydarzeń ważnych dla miasta (180 lat uzdrowiska, 100 lat nadania praw miejskich, 125-lecia Teatru Letniego) oraz imprez kulturalnych i sportowych • Stworzenie spójnej strategii marketingowej • Wypromowanie logo „Ciechocinek uzdrawia potężnie” • Poprawa jakości materiałów reklamowych • Promocja Ciechocinka jako miejsca przyjaznego inwestorom • Poprawa wizerunku miasta jako miejsca przyjaznego rodzinom z dziećmi i młodzieży. 3. Rozwój infrastruktury turystycznej, kulturalnej i sportowej • Budowa miejsca interaktywnego wypoczynku i edukacji ekologicznej • Budowa basenu miejskiego/ aquaparku


www.kujawy.media.pl

• Powstanie obiektów rekreacyjnych i kulturalnych (na przykład palmiarni/ pijalni wód mineralnych, toru do minigolfa, kręgielni, nowego stadionu, boiska w parku Sosnowym, centrum sztuki, izby pamięci) • Powstanie amfiteatru z zadaszoną widownią • Uatrakcyjnienie terenów nadwiślańskich • Wspieranie działań na rzecz powstania infrastruktury sportowej między sąsiednimi gminami (na przykład całoroczny obiekt narciarski). CEL STRATEGICZNY II: Poprawa ładu przestrzennego miasta poprzez inwestycje w infrastrukturę techniczną 1. Poprawa wewnątrz gminnego układu komunikacyjnego • Budowa peronu przesiadkowego wraz z tworzeniem sieci ścieżek rowerowych z infrastrukturą oraz systemu rowerów miejskich • Zamknięcie lub ograniczenie ruchu samochodowego w okolicach fontanny „Grzyb” • Zwiększenie liczby miejsc parkingowych i zatok postojowych • Poprawa bezpieczeństwa ruchu kołowego z uwzględnieniem ruchu rowerowego • Naprawa nawierzchni dróg i budowa chodników. 2. Przywrócenie połączeń kolejowych • Starania na rzecz wznowienia połączenia kolejowego pomiędzy Gminą Miejską Aleksandrów Kujawski a Gminą Miejską Ciechocinek (zadanie do wspólnej realizacji z powiatem aleksandrowskim oraz gminą i miastem Aleksandrów Kujawski) oraz reaktywacji połączeń z innymi miastami województwa • Podjęcie starań, które doprowadzą do przeprowadzenia remontu dworca PKP w Ciechocinku przez obecnego właściciela lub do przejęcia dworca w zasoby gminy. 3. Rewitalizacja, w tym obiektów zabytkowych i terenów zieleni miejskiej • Rewitalizacja obszarów parkowych i zieleni miejskiej oraz budowa ścieżki edukacji ekologicznej w obszarach parkowych • Rewitalizacja obszarów zdegradowanych • Remont obiektów szlaku solnego: fontanny „Grzyb”, tężni, warzelni soli (zadanie do ewentualnej wspólnej realizacji z marszałkiem województwa i PUC S.A.) • Zagospodarowanie miejsc po zniszczonych obiektach (na przykład po Hotelu Mullera) • Wspieranie działań zmierzających do renowacji obiektów zabytkowych, w tym prywatnych. 4. Poprawa stanu środo-

Strategia rozwoju miasta wiska naturalnego • Opracowanie i wdrożenie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej • Kontynuacja modernizacji energetycznej oświetlenia ulicznego, wymiany oświetlenia na energooszczędne • Modernizacja energetyczna budynków publicznych • Zwiększenie liczby przyłączy do sieci gazowej poprzez promocję ekologicznych form ogrzewania budynków • Kontynuacja wzmocnienia wałów przeciwpowodziowych przez Kujawsko-Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych • Dalsza realizacja programu usuwania azbestu • Rozwój sieci wodno-kanalizacyjnej (budowa magistrali wodociągowej Toruń-Ciechocinek) • Pozyskanie środków zewnętrznych na budowę sieci wodociągowej pobierającej wodę z Wisły do podlewania terenów zielonych miasta (docelowo również możliwość podłączenia podmiotów prywatnych). CEL STATEGICZNY III: Wzmocnienie kapitału społecznego i rozwój infrastruktury społecznej 1. Prowadzenie aktywnej polityki prorodzinnej • Zapewnienie możliwości dostępu do opieki nad najmłodszymi dziećmi (powstanie żłobka/klubów dziecięcych) oraz miejsc edukacji przedszkolnej dla wszystkich dzieci • Rozwój oferty opieki nad dziećmi po zajęciach szkolnych • Stworzenie systemu ulg dla rodzin planujących osiedlenie się w Ciechocinku • Zapewnienie profilaktyki i opieki zdrowotnej dla dzieci na najwyższym poziomie • Stworzenie oferty spędzania wolnego czasu adresowanej do dzieci i młodzieży między innymi poprzez: budowę interaktywnych miejsc wypoczynku dla dzieci (np. kinderparku), powstanie miejsca spotkań dla młodzieży, wspieranie rozwoju klubów sportowych, wsparcie szkół podstawowych, gimnazjalnych i placówek oświaty o pomoce naukowe, wyposażenie pracowni oraz wspieranie działań edukacyjnych. 2. Rewitalizacja społeczna • Rozwój aktywnych form włączenia społecznego • Poprawa bezpieczeństwa w mieście • Dalsza realizacja progra-

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzec 2018

9

mu budowy mieszkań komunalnych i socjalnych 3. Rozwoj oferty skierowanej do seniorów i osób niepełnosprawnych zamieszkujących miasto • Adaptacja budynku przy ul. Mickiewicza 10 na dzienny ośrodek pobytu osób starszych • Programy wsparcia aktywności osób starszych: warsztaty zajęciowe, sportowe, terapia zajęciowa itp. • Likwidacja barier architektonicznych • Rozwój profilaktyki zdrowotnej/ bezpłatnych badań medycznych. Jak Państwo widzą, dokument pod nazwą „Strategia Rozwoju Gminy Miejskiej Ciechocinek na lata 20162020” jest dokumentem ambitnym w swoich założeniach, ale nie niemożliwym do zrealizowania. Oczywiście w pewnych realiach i pod pewnymi warunkami. Dla mnie osobiście przyjęta strategia jest swego rodzaju biblią, przewodnikiem którym powinni kierować się wszyscy radni oraz burmistrz naszego miasta przy konstruowaniu projektu budżetu na kolejne lata. Rzeczywistość odbiega jednak od tych założeń. Złożone wnioski do budżetu Ciechocinka na rok 2017 i 2018, a zbieżne z wytycznymi strategii zostały, z różnych powodów, uwzględnione jedynie w małym zakresie. Co stanowi o sukcesie strategii? Po pierwsze powinna ona uwzględniać potrzeby lokalnej społeczności (w przypadku uzdrowisk również potrzeby zapraszanych kuracjuszy). Rozwój w ramach małej ojczyzny to przede wszystkim zrozumienie i zaspakajanie aktualnych i przyszłych potrzeb jej mieszkańców. Tworzenie jak najlepszych warunków do zamieszkania, pracy, opieki socjalnej i zdrowotnej, otoczenia i infrastruktury, wypoczynku i po prostu komfortu mieszkania w danej przestrzeni. Sukces to również równe i bezpieczne ścieżki w parku, place zabaw przyjazne dzieciom, przestrzeń publiczna wolna od hałasu i krzykliwych reklam, dbałość o zabytki i spuściznę kulturową bez tworów nowoczesnej techniki, czy też bliskie natury i wygodne dla osób starszych i niepełnosprawnych ciągi komunikacyjne. Sukcesem każdej strategii jest osiągnięcie stanu zadowolenia suwerena, jakim są dla każdego samorządowca mieszkańcy jego miasta, gminy czy powiatu. O sukcesie każdego procesu stanowi etap jego

Wzbudźmy w sobie tęsknotę za świetnością perły polskich uzdrowisk, naszą piękną małą ojczyzną – Ciechocinkiem. Działając razem, możemy zmienić wizję w rzeczywistość

Program odsłania kulisy życia społecznego, które wymagają interwencji. Reportaż interwencyjny w Ciechocinku

Temat: Maszt na Hali Targowej 28 marca 2018 rok Start na żywo – godz.17.00 Przygotowania zaczynamy już od godziny 15:00. Osoby chętne do udziału lub zamierzające zabrać głos zapraszamy wcześniej!

28 marca br. zostanie przeprowadzony reportaż interwencyjny w sprawie masztu na Hali Targowej. Program zostanie wyemitowany na żywo, przy udziale strony społecznej, władz miasta oraz zaproszonych gości. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do czynnego udziału w tym wydarzeniu. Pokażmy całej Polsce, że Ciechocinek potrafi walczyć o prawo do samostanowienia i decydowania o miejscu, w którym mieszka. Nie pozwólmy, aby ludzie niekompetentni i nieodpowiedzialni psuli nam naszą małą ojczyznę, w której mieszkamy. Nadarzyła się okazja, aby społecznie dać temu sprzeciw. Liczymy na Państwa obecność. Sprawa kompromitującego nas, szpetnego masztu w Ciechocinku dotyczy nas wszystkich. Jarosław Jucewicz, Stowarzyszenie MY Ciechocinek

wdrożenia i nadzorowania. Podobnie jest i ze strategią. Jej wdrażanie jest procesem trudnym i wymagającym. Niejednokrotnie wymaga to zmian organizacyjnych w ramach istniejących struktur urzędów miast czy gmin. Nie każdy burmistrz czy wójt jest na takie zmiany przygotowany. Prozaiczną barierą może okazać się fakt braku kompetencji pracowników urzędów w dziedzinie planowania i realizacji projektów zgodnych ze strategią. To tak, jakby chcieć aplikować o środki unijne bez posiadania wyspecjalizowanej w tej dziedzinie komórki w ramach urzędu. Powiem wprost, skuteczne wdrożenie strategii wymaga dostosowania struktur organizacyjnych urzędów do wymogów stawianych w korporacjach.

decyzje. Od lidera wymaga się inspiracji, dobrej organizacji i wdrażania strategii nawet, gdy wymaga to poświęceń. W mojej ocenie gwarancją sukcesu w realizacji przyjętej dla Ciechocinka strategii nie jest wyłącznie jej zawartość merytoryczna. Gwarancją sukcesu jest konsekwentne podążanie w kierunku realizacji zamierzonych celów, skuteczne przywództwo mierzone efektami wdrażanych zmian, świadomość samorządowców oraz pozytywna presja i aktywność lokalnej społeczności, bez której proces rozwoju naszej gminy nie może zakończyć się sukcesem. Serdecznie do tej aktywności zachęcam, bez Państwa mobilizacji

i wsparcia proces zmian w naszym mieście nie będzie kompletny. Potrzebna jest społeczna debata na temat potrzeb naszego miasta i jego przyszłości, również w kontekście realizowanej w bólach strategii. Do 2020 roku zostały niespełna dwa lata, coś jesteśmy winni naszemu miastu. Antoine de Sainte-Exupery napisał kiedyś „Jeśli chcesz zbudować statek, nie zwołuj ludzi, aby ci przynieśli drewno, przygotowali narzędzia, nie przydzielaj im zadań i pracy, lecz wzbudź w nich tęsknotę za dalekim, bezkresnym morzem”. Marcin Zajączkowski, przewodniczący Rady Miejskiej

Cel – realizacja – efekt Powołując się na G. Streib’a, jednym z koniecznych warunków sukcesu każdego działania strategicznego jest przywództwo. Realizacja planowania strategicznego wymaga lidera, bez którego cały proces będzie porażką. Lider, dla którego wizja określona w strategii jest swoistą świętością. Lider, który utożsamia się z wartościami w niej zawartymi. Lider kreatywny, ambitny, niebojący się krytyki, odpowiedzialny za podejmowane

Stowarzyszenie „MY Ciechocinek” serdecznie zaprasza członków, sympatyków, mieszkańców Ciechocinka na spotkanie poświęcone kolejnej dyskusji na temat

„Strategii rozwoju Ciechocinka w latach 2016-2020”. Spotkanie odbędzie się 9 kwietnia o godz. 17.00 w sali Staszica w Łazienkach II, ul. Raczyńskich 6 (były Targon, wejście główne).


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 85, marzec 2018

Strategia rozwoju miasta

www.kujawy.media.pl

OPINIE GOŚCI UZDROWISKA. Jak nas widzą tak nas piszą... czyli gmina uzdrowiskowa oczami kuracjusza

Zdanie na temat Ciechocinka i jaka z tego płynie nauka

Miasto i jego mieszkańcy przecież żyją ze „srebrnego przemysłu”. Rodzi się pytanie co my wszyscy jesteśmy w stanie zrobić dla naszej małej ojczyzny, aby zapewnić jej dobry rozwój? Jakie współdziałanie i praca jest do zrealizowania, aby można było powiedzieć, że osiągnęliśmy sukces? Na pewno potrzebna jest otwartość, praca i zmiany. Bardzo prostym sposobem, aby nie tracić związku z rzeczywistością jest słuchanie tych, którzy przyjeżdżają do uzdrowiska i płacą opłatę uzdrowiskową. Ankietowani anonimowo nie muszą się liczyć z tym, co powiedzą inni oceniając ich wypowiedź i mogą szczerze opowiadać jak postrzegają nasze miasto. Jeśli robiłoby się to regularnie, to dość łatwo można byłoby określać, co jest dobre, a co należy jak najszybciej poprawić.

Wykazano również brak galerii handlowej, wrotkarni czy kręgielni.

Fot. Tomasz Przygoda

Kultowe miejsca muszą dbać o własny wizerunek. Niewątpliwie Ciechocinek takim miejscem jest, ale czy na pewno dba o własny wizerunek, o własną atrakcyjność? Aby być kurortem o niezachwianej renomie potrzebne są inwestycje we własny rozwój, w szeroko rozumianą estetykę i atrakcyjność miasta. Kurort ma wabić i zachwycać swymi atrakcjami. Pięknie jest mieszkać czy też bywać w ładnym mieście, w ładnym uzdrowisku. Do takiego miłego miejsca zawsze, nawet po wielokroć, zechcą przyjeżdżać kuracjusze i turyści, na których można sowicie zarobić. Jednak na samej renomie sprzed lat długo się nie ujedzie!

Od lat sztandarowym, brakującym elementem uzdowiska jest doprowadzony do ruiny basen między tężniami Od września 2017 do końca stycznia 2018 r. zapytaliśmy blisko 500 kuracjuszy o to, co im się podoba i co im się nie podoba w Ciechocinku oraz czego brakuje w ich opinii w naszym mieście. Ulubione miejsca Na początku zapytaliśmy jednak o ustalenie „mapy” ulubionych miejsc w Ciechocinku. Ankietowani wskazywali najczęściej szereg miejsc w naszym mieście, które uważają za ważne, wyjątkowe i godne polecenia. Są to: deptak, fontanny Grzybek i Jaś i Małgosia, tężnie, grota solankowa, park zdrojowy, park tężniowy i park sosnowy oraz szlak solankowy, partery Hellwiga i dywany kwiatowe, aleja gwiazd, kawiarnie Zdrojowa i Wiedeńska oraz wał wiślany. Do mocnych stron Ciechocinka kuracjusze zaliczają czystość miasta, wieczorki taneczne, klimat, tereny zielone i trasy spa-

cerowe, atrakcyjne oferty imprez kulturalnych, tężnie w okresie letnim, klimat Ciechocinka, wystawę z historią miasta, dużą liczbę parków, ładne zabytki, doceniają, iż Ciechocinek jest małą miejscowością, dużą ilość miejsc do spacerowania, bliskość autostrady, zabytki, czyste powietrze, wymieniają również tradycję basenu solankowego, surowce naturalne, dworek prezydenta, cerkiew, czyste i zadbane centrum, monitoring, ukwiecone parki i skwery, naturalną solankę i związane z nią zabiegi, tężnie i grzybek, ozdoby oraz świąteczne oświetlenie i dekoracje miasta, poziom czystości, życzliwość i uprzejmość mieszkańców, ciekawe koncerty w teatrze letnim, fontanny, klimat, ciszę i spokój, miasto dobrze skomunikowane i atrakcyjne dla turystów. Jak widać gama mocnych stron Ciechocinka jest znaczna. To jest ciechociński kapitał. Niestety jest jednak wiele spraw i tematów bardzo niepokojących. Co nam szkodzi? Kuracjusze odpowiadają na pytanie - co szkodzi naszemu miastu? Co wpływa na to, że trwoniony jest kapitał uzdrowiska? Co w naszym mieście jest nie do zaakceptowania?

W Ciechocinku chaos reklamowy i handlowy szpeci i denerwuje

Kuracjusze bardzo narzekają na likwidację połączenia kolejowego i brak dworca PKP, drogie ceny produktów/ usług w uzdrowisku, dużą liczbę pustostanów, brak otwartego basenu solankowego, a także na nieodśnieżone ulice i chodniki, zniszczone budynki, ogromny ruch uliczny. W okresie jesienno-zimowym mało jest miejsc do spędzenia czasu oraz

wytykają brak komunikacji miejskiej. Kuracjusze również narzekają na słabo działające kino i to, że brakuje atrakcji dla dzieci: animacje, teatrzyki, niemożliwość zwiedzenia teatru letniego. Zauważają również zaniechanie w podejmowaniu odnowy niektórych zabytkowych obiektów (Łazienki oraz Dworzec PKP), a także i to, że brakuje parkingów, stragany w centrum psują estetykę tych miejsc, zadymienie i zanieczyszczone powietrze, hałas, które pojawiają się w mieście, słabo oświetlone ulice (poza centrum), kramy przy dojściu do tężni oraz małą liczbę publicznych toalet. Kuracjusze dziwią się, że mimo zapłaconej opłaty klimatycznej muszą ponosić dodatkową opłatę za wstęp na obszar okołotężniowy. Zauważają również brak herbaciarni, szybko zamykane kawiarnie, zanieczyszczone przez psy trawniki i chodniki oraz mało czytelne znaki kierunkowe oraz nazwy ulic (zasłaniane przez roślinność), handel uliczny, kierowcy poruszający się ze znaczną prędkością po mieście, duże nasilenie ruchu drogowego. Dodatkowo zauważają, że zbyt późno zapala się miejskie oświetlenie. Pojawiła się także opinia, iż Ciechocinek jest nieprzyjazny osobom niepełnosprawnym, wymieniono: nierówne chodniki i ścieżki, wysokie krawężniki. Gościom Ciechocinka brakuje też wypożyczalni rowerów, większej liczby bankomatów i dworca PKS z poczekalnią i rzetelną informacją. Zwrócono również uwagę na słabe oznaczenie deptaku sław oraz grona osób proszących o pieniądze „na piwko”.

Kuracjusze udzielają też odpowiedzi na pytanie - czego im brakuje w Ciechocinku i co może być znakomitą podpowiedzią dla jego władz. Według respondentów w Ciechocinku brakuje: połączenia kolejowego, dworca PKP i PKS, koncertów w muszli i teatrze (poza zespołami cygańskimi), dowozu na wały wiślane, banków czy raczej większej liczby bankomatów oraz kawiarni. Brakuje również pijalni wód mineralnych, basenu o wymiarach olimpijskich, tablicy/ ekranu wyświetlającego aktualne wiadomości. Brakuje uruchomionych tężni jesienią i zimą, miejsc parkingowych, otwartego basenu solankowego, dobrze wyposażonej wypożyczalni rowerów i oznaczonych ścieżek rowerowych, większej ilości atrakcji w okresie posezonowym i ubikacji w centrum oraz przy tężniach. Ankietowanym brakuje: komunikacji miejskiej, uporządkowania kwestii reklam oraz wszechobecnych stoisk i kramów. Co więcej, brakuje czystego powietrza, a także skrzynek pocztowych w centrum. Opinie a rzeczywistość Tyle opinie ciechocińskich kuracjuszy. A jak nasza rzeczywistość? Gdy bywa się w innych pięknych miejscach w Polsce w Krynicy, Kołobrzegu czy powstałym z niczego Uniejowie, zauważyć można, że ludzie stamtąd nie marnują czasu i nie opowiadają o pięknej tradycji i minionej sławie. Budują przyszłość zaangażowaniem, pomysłami i pracą. Nikt nie mówi, że się nie da i że nie ma pieniędzy! Funkcjonowanie czy też działanie, żeby miało dobry efekt, musi opierać się na planie, co i jak chcemy zrobić? Później musimy wiedzieć za co, czyli za ile i w jaki sposób pozyskać finansowanie? Czy wiemy jak spełniać marzenia mieszkańców i kuracjuszy? Nie tycie i malutkie, ale wielkie, bo do tego obliguje nas magia i tradycja miejsca! Mamy chyba największy problem z odważnym planem działania i chęcią, ponieważ wbrew różnym

opowieściom o pieniądze stosunkowo łatwo, tak te unijne. A na wkład własny środki również są, bo co roku uzdrowisko wypracowuje w różny sposób sowity wkład w budżet miasta. Intencją ustawodawcy przyznającego status uzdrowiskowy każdej z 45 gmin uzdrowiskowych w naszym kraju było również to, aby stworzyć warunki finansowania tej dbałości o „status miejsca” określonego ustawą, zarówno w postaci opłaty uzdrowiskowej o wysokości określanej przez radę miasta, jak i pulę wspomagającą od ministra finansów. W przypadku Ciechocinka kwota ta oscyluje wokół 8 milionów rocznie i nie liczymy tu innych opłat i podatków od podmiotów uzdrowiskowych. Gmina ma dbać o stan uzdrowiska! Rozwój uzdrowiska to rozwój miasta, czyli prosty przykład tak zwanego sprzężenia zwrotnego. W okresie dotacji unijnych samorządy mogą otrzymywać dofinansowanie do swoich projektów na poziomie 75-85%, a nawet 100%.Zgodnie z ustawą o gminie uzdrowiskowej, to gmina ma dbać o status uzdrowiska i „parametry uzdrowiskowe” a nie podmioty uzdrowiskowe budujące opłatami i podatkami budżet gminy. Powinna tu panować, zgodnie z intencją ustawodawcy harmonia wspólnoty celów gminy uzdrowiskowej. Unijne środki będą jeszcze dostępne do 2022 roku. Na razie bilans działań zmierzających do rozbudowy i poprawy wizerunku nie pozwala cieszyć się szeroko zakrojonymi działaniami, planami i inwestycjami. Od 2004 roku nie zdarzyło się nic przełomowego, a czasu już do końca perspektywy finansowej zostało 4 i pół roku. Czy miasto - uzdrowisko Ciechocinek ma szanse na dalszy rozwój i niesłabnące znaczenie ogólnopolskie na mapie miast zdrowia w ciągu najbliższych dziesięcioleci? Nic nie trwa wiecznie. Zaniechania są często zapowiedzią upadku. Czy zapewnimy rozwój miastu i uzdrowisku? Na te pytania musimy odpowiedzieć MY WSZYSCY i nic i nikt nas z tego nie zwolni. Mariusz Krupa


www.kujawy.media.pl

Marszałek województwa przyznał 6 mln zł na modernizację bloku operacyjnego dla aleksandrowskiego szpitala powiatowego. Ale inwestycja będzie kosztowała drugie tyle, więc powstaje pytanie, jak sfinansować wkład własny? Decydenci stoją przed hamletowskim pytaniem: być albo nie być? Pozwolę sobie na chwilę wspomnień. Kiedyś jako młody dziennikarz „Gazety Pomorskiej” byłem z Bydgoszczy wysyłany na spotkania władz wojewódzkich do Włocławka. Tu, gdy tylko była mowa o służbie zdrowia często ze strony przedstawicieli Aleksandrowa Kujawskiego padało pytanie dotyczące budowy nowego szpitala. Był to czas, kiedy nowe placówki powstawały w niemal wszystkich powiatach – sąsiednim Radziejowie, Lipnie, Inowrocławiu, Włocławku. Wciąż słyszałem odpowiedź, że Aleksandrów musi czekać. Nie trafiały argumenty, że szpital mieści się w dawnych carskich… stajniach. I choć przez lata wiele się tu zmieniło, to temat modernizacji i rozbudowy wciąż jest aktualny. - Cztery lata temu szpital stanął przed groźbą likwidacji, bo zmieniły się przepisy nakładające na szpitale wymagania co do jakości pomieszczeń, urządzeń i bezpieczeństwa pacjentów – przypomina dyrektor szpitala powiatowego Mariusz Trojanowski. - W naszym szpitalu musieliśmy w pierwszej kolejności zmodernizować centralną sterylizatornię, bo gdybyśmy tego nie zrobili trzeba by zamknąć oddział chirurgiczny i nie tylko. Czasu było niewiele, gdyż została tylko czasowo dopuszczona do użytkowania. Na modernizację, zakup urządzeń i inne prace adaptacyjne potrzeba było 8 mln zł. Otrzymaliśmy na te prace solidne dofinansowanie, ale potrzebne były pieniądze na wkład własny, a tych środków nie mieliśmy. Żaden bank nie chciał udzielić pożyczki bez wiarygodnego poręczenia.

Zdrowie - powiat

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzec 2018

11

Marszałek województwa przyznał dotację 6 mln zł na budowę bloku operacyjnego, ale potrzebny jest wkład własny, a szpital takich pieniędzy nie ma. Potrzebna jest pomoc

Być albo nie być szpitala powiatowego 28 lutego 2014 roku odbyła się pamiętna sesja Rady Powiatu, na której stanęła sprawa poręczenia przez samorząd powiatu. Radni wykazali się odpowiedzialnością za losy szpitala i tylko przy dwóch głosach wstrzymujących podjęli decyzję o udzieleniu poręczenia. Jednocześnie radni zwolnili szpital z czynszu, jaki od chwili powołania spółki samorządowej płacił powiatowi za dzierżawę budynków. Chodziło o kwotę 442 tys. zł rocznie. Dzięki uzyskanemu poręczeniu nie było kłopotu z zaciągnięciem kredytu na modernizację i prace zostały w kilka miesięcy wykonane. W październiku 2014 roku jednego dnia aż dwukrotnie przecinano biało-czerwoną wstęgę na znak, że tutaj coś się ważnego zdarzyło. Raz, gdy oficjalnie oddawano do użytku nową centralną sterylizatornię, drugi na stacji pomp cieplnych i termomodernizację budynku głównego szpitala. - Na modernizację sterylizatorni złożyła się nie tylko przebudowa pomieszczeń Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej oraz zakup nowych urządzeń, to była także wymiana narzędzi chirurgicznych, przebudowa klatek schodowych pod względem bezpieczeństwa przeciwpożarowego itp. – wylicza dyrektor Trojanowski. – Całe to zadanie kosztowało ponad cztery miliony złotych. a dofinasowanie Urzędu Marszałkowskiego wyniosło 65 proc.

część aleksandrowskiego szpitala w rzędzie najnowocześniejszych. Termomodernizacja polegała na ociepleniu ścian głównego budynku, a także na założeniu nowej elewacji, przez co główny budynek szpitala nabrał nowego wyglądu. Dziś już mało kto pamięta, jak wyglądały ściany budynku przed realizacją tych inwestycji.

Mariusz Trojanowski: - Najbliższy czas zadecyduje, czy będziemy mogli wykorzystać przyznaną dotację Niemal jednocześnie z rozpoczęciem prac w sterylizatorni wykonywano termomodernizację głównego budynku szpitala, oznaczonego literami A-B-C. Przedsięwzięcie wraz z budową nowego źródła ciepła kosztowało 7 mln zł, a dofinansowanie wyniosło aż 85 proc. zadania. Co ważne, na wkład własny szpital otrzymał pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. Zarówno sterylizatornia, jak i pompy ciepła, należały do najnowocześniejszych urządzeń. Postawiło to tę

Nie minęły cztery lata, a szpital znowu staje przed hamletowskim pytaniem: być albo nie być. Tym razem chodzi o dostosowanie do nowych przepisów bloku operacyjnego, decydującego o wykonywaniu zabiegów ratujących życie. To serce każdego szpitala. Jeśli placówka zostanie bez niego – umiera. - O tym, że szpital czeka taka inwestycja mówiło się od lat, w czasie gdy jeszcze nie byłem dyrektorem szpitala – przypomina Mariusz Trojanowski. – Wiedziałem o tym także, gdy zakończyliśmy modernizację sterylizatorni. Od tego czasu nie czekaliśmy z założonymi rękami aż staniemy pod ścianą. Doskonale wiedzieliśmy, że musimy być przygotowani, gdy stworzone zostaną możliwości uzyskania środków pomocowych. Wykonana została dokumentacja techniczna budowy bloku operacyjnego wraz z zakupem urządzeń i sprzętu medycznego, uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. Starania te zwieńczone zostały sukcesem. Miesiąc temu marszałek województwa przyznał naszemu projektowi dotację w kwocie 6 mln zł. Uważam to za nasz duży sukces, ponieważ przewidywania i działania zarówno co do kolejności wykonywania dokumentacji techniczno-projektowej, jak również zgłoszenia udziału w konkursie o fundusze europejskie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020, w pełni się potwierdziły. Dodam jednak, że sukces ten był możliwy dzięki pomocy, zrozumieniu i przezorności władz spółki, to jest rady nadzorczej, a przede wszystkim re-

prezentanta właściciela Powiatu Aleksandrowskiego - członków zarządu powiatu na czele ze starostą Dariuszem Wochną. Wsparcie na inwestycje i zakupy w rozstrzygniętym konkursie Regionalnego Programu Operacyjnego otrzymało 18 szpitali, na łączną kwotę przekraczającą 50 milionów złotych. - To kolejny zastrzyk finansowy dla lecznic powiatowych, także tych w mniejszych miejscowościach, gdzie szpitale przeszły już znaczącą modernizację, połączoną w wielu przypadkach z rozbudową szpitalnych kompleksów oraz zakupami wyposażenia i nowoczesnej aparatury, w poprzedniej perspektywie finansowej. Kontynuujemy ten proces – podkreśla marszałek Piotr Całbecki. Aleksandrowski szpital ma otrzymać w tym rozdaniu najwięcej pieniędzy. Problem jednak w tym, że dotacja pokryje jedynie 58 proc. wydatków. Cała inwestycja kosztować ma 11,6 mln zł. Warunkiem podpisania umowy z marszałkiem i uzyskanie dofinansowania jest przedstawienie źródeł finansowania całego zadania. Jednym słowem trzeba mieć zagwarantowanych blisko 6 mln zł własnych. - Tych pieniędzy na inwestycję szpital nie ma – mówi dyrektor Trojanowski. - Jeszcze przez lata będzie spłacał zaciągnięte pożyczki na poprzednie zadania. Nie będę ukrywał, liczymy na pomoc właściciela spółki, którym jest samorząd powiatu. Nie wyobrażam sobie, abyśmy przyznanych 6 mln zł nie wykorzystali. Oznaczałoby to bowiem skazanie szpitala na likwidację. To nie są słowa, które mają kogokolwiek przestraszyć. Brzmią dramatycznie, ale taka jest rzeczywistość. Bez bloku operacyjnego, gwarantującego pacjentom bezpieczeństwo podczas zabiegów, szpital pozbawiony jest swojej funkcji. Nawet gdybyśmy, na pewien czas, uzyskali od wojewody zgodę na dalszą eksploatację bloku operacyjnego, to

bezpowrotnie stracilibyśmy przyznane 6 mln zł. Tych pieniędzy w urzędzie marszałkowskim już nie będzie. Szpital stoi nie tylko przed wyzwaniem budowy bloku operacyjnego. W Urzędzie Marszałkowskim czekają na rozstrzygniecie programy decydujące o rozwoju szpitala. Jeden z nich dotyczy budowy łącznika między budynkami D i F. Nowy obiekt potrzebny jest do rozszerzenia działalności opiekuńczo-leczniczej oraz ulokowania poradni specjalistycznych i psychiatrii. Z tymi nowymi usługami związane są dodatkowe kontrakty, bo zapotrzebowanie na udzielanie pomocy ludziom w starszym wieku wzrasta lawinowo wraz ze starzeniem się społeczeństwa. Nowe kontrakty są niezbędne, bo wzrastają potrzeby mieszkańców, z drugiej strony mogą zapewnić środki także na spłatę kredytów. Kolejny wniosek o dofinansowanie dotyczy termomodernizacji pozostałych budynków szpitala, zajmowane między innymi przez Zakład Leczniczo-Opiekuńczy, Oddział Psychiatryczny, aptekę szpitalną, budynek histopatologii i prosektorium itp. Z dokumentacji i pozwolenia na budowę wynika, że inwestycja kosztować będzie około 6,3 mln zł. Na to zadanie dotacja stanowi aż 85 proc. kosztów inwestycji. Udział zewnętrznego finansowania jest więc ogromny. Ale i tak trzeba dołożyć własny milion, aby zyskać pięć. *** Zarządzający szpitalem, ale także właściciel spółki jakim jest samorząd powiatu staje więc przed ogromnym wyzwaniem. Jak pozyskać źródła finansowania, aby wykorzystując sprzyjający okres pozyskiwania środków zewnętrznych nie zmarnować historycznej, nie bójmy się tego określenia, szansy stworzenia w Aleksandrowie Kuj. lecznicy spełniającej wymagania stawiane szpitalom znajdującym się w ministerialnej sieci. Powiedzmy otwarcie: od zrealizowania tych planów zależy przyszłość szpitala. Stanisław Białowąs


CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 85, marzec 2018

Historia

www.kujawy.media.pl

Z dziejów ciechocińskiego piekarnictwa - I część

reklama

Historia chlebem pisana

Budowa warzelni soli spowodowała masowy napływ nowych pracowników, co w efekcie doprowadziło do wzrostu konsumpcji pieczywa. Przez lata w Ciechocinku nie było żadnej piekarni, a mąkę produkowały dwa ciechocińskie wiatraki, których właścicielem był Józef Borowski. W raportach sporządzanych przez żandarma komendy włocławskiej, niejakiego Pawelca oraz ówczesnego wójta rządowej gminy Ciechocinek Andrzeja Alichniewicza, pilnie podnoszono sprawę budowy piekarni, gdyż według ówczesnych materiałów źródłowych „wypiek chleba jest bardzo zły”.

Kino „Zdrój” W kwietniu kino „Zdrój” planuje zagrać między innymi: - „Pitbull. Ostatni pies” - thriller/ kryminalny, prod. Polska, czas projekcji 2 godz., od 15 lat, 6.04 (piątek) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.0019.00), 7.04 (sobota) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz. 19.00 (kasa 18.0019.00) i 8.04 (niedziela) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i o godz.19.00 (kasa 18.0019.00); - „Kształt wody” - fantasy, prod. USA, czas projekcji 1.59, od 15 lat, 13.04 (piątek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 14.04 (sobota) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Wyklęty” - dramat, wojenny, prod. Polska, czas projekcji 1.45, 16.04 (poniedziałek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 17.04 (wtorek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Twarz” - dramat, prod. Polska, czas projekcji 1.31, od 15 lat, 21.04 (sobota) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 22.04 (niedziela) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00);

W sprawę budowy piekarni osobiście zaangażował się naczelnik warzelni soli August Rost, który uzyskał pozwolenie z Banku Polskiego na zawarcie kontraktu z Xawerym Rakoczym. Kontrakt został zawarty w dniu 15 VIII 1843 r. i na jego mocy Xawery Rakoczy pobudował piekarnię na rogu ulic Widok i Włocławskiej (dzisiaj ul. Zdrojowa). Piekarnię tę prowadził do 1848 r., a następnie posiadany plac odsprzedał Szymonowi Unierzyckiemu. Stale rosnący popyt na mąkę i jej przetwory sprawił, że młynarz z Osówki Jan Mosielski uzyskał pozwolenie na budowę wiatraka, który stanął kilkadziesiąt metrów za dzisiejszą wieżą ciśnień. Obok placu Jana Mosielskiego kontrakt o wynajęcie placu pod budowę domu zawarł Piotr Cabel.

- „Louis i obcy” - bajka w 2D, animacja, familijny, prod. Dania, Luksemburg, Niemcy, czas projekcji 1.20, b/o, 21.04 (sobota) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00) i 22.04 (niedziela) o godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Huragan”, akcja, katastroficzny, prod. USA, czas projekcji 1.43, 27.04 (piątek) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 29.04 (sobota) o godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00).

W SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 3

Fot. nadesłana

Z matmą za pan brat

Dzień matematyki w ciechocińskiej podstawówce Po Dniu Olimpijczyka i ćwiczeniu sprawności fizycznej, tym razem przyszedł czas na „trening głowy”, czyli Dzień Matematyki… Uczniowie klasy pierwszej A i B wzięli udział w matematycznym quizie, który poza tym, że sprawdzał ich umiejętność w liczeniu, wymagał także znajomości nazw liczb

i kolorów w języku angielskim oraz kreatywności podczas wykonywania pracy plastycznej zatytułowanej „Moja ulubiona liczba”. Liczył się również refleks. Nad prawidłowym przebiegiem konkurencji czuwali nasi szkolni „królowie matematyki” - Anna Świątkiewicz i Wojciech Zieliński, którzy byli pod wrażeniem umie-

Od zarania dziejów chleb należy do podstawowego pokarmu w żywieniu człowieka. W naszym kraju chleb od pokoleń stanowił symbol pomyślności i dostatku. Słowa naszych przodków zawarte w powiedzeniu „Biedna to kraina, gdzie się chleb kończy, a kamień zaczyna” dobitnie podkreślają jego znaczenie.

jętności prezentowanych przez pierwszoklasistów. Anglojęzyczną poprawność zadań oceniała Magdalena Gapińska. Na zakończenie wszyscy uczestnicy zostali docenieni przez „królewską parę” - otrzymali torbę pełną cukierków. Okazało się, że matematyka to wielka frajda. Marta Turkiewicz Paulina Czyżniewska

Sprzedaż pieczywa odbywała się na terenie „szachownicy” przy głównym wejściu do dzisiejszego Parku Zdrojowego. Tam znajdowały się jatki rzeźniczo-piekarskie. Jatki te były budynkami murowanymi o długości 4,5 m i szerokości 2,40 m. Budynek jatek rzeźniczych posiadał piwnice, zaś jatki piekarnicze już jej nie miały. Właścicielem tych obiektów był Skarb Państwa, który wydzierżawiał je za odpowiednią opłatą. Chcąc mieć dokładny opis aktualnej sytuacji instytucja kierująca rozwojem Ciechocinka, zwana Komitetem Głównym, delegowała do Ciechocinka komisarza ekonomicznego guberni warszawskiej Drakea. Ten w pokontrolnym raporcie w jednym z punktów raportu zalecił sprowadzenie piekarza i budowę piekarni. Realizując postulaty Drakea asesor ekonomiczny trzeciego

Na wysiedleniu w Wodzisławiu k./Jędrzejowa, październik 1943 r.: Stanisław Lochmanowicz z bratem Mieczysławem Lochmanowiczem naczelnikiem OSP Ciechocinek w 1922 r. okręgu guberni warszawskiej niejaki Sierawski (pierwszy dyrektor Zakładu Zdrojowego) sprowadził w 1844 r. z Włocławka piekarza Ludwika Lochmanowicza, z którym komisarz Drake zawarł ustną przedwstępną umowę na produkcję pieczywa. Za pozwoleniem Wincentego Kolumny Walewskiego, Ludwik Lochmanowicz zamieszkał w starym browarze na folwarku (pomiędzy dzisiejszymi ulicami Zdrojową a Stawową). W 1845 r. Ludwik Lochmanowicz został dzierżawcą jatek piekarniczych płacąc do kasy Skarbu Państwa 15 rubli rocznej dzierżawy. Rodzina Lochmanowicz - piekarnicza arystokracja Ciechocinka Rodzina Lochmanowicz pochodzi z Inflant, skąd przybyła pod koniec XVIII w. do Włocławka. Pod określeniem Inflanty kryje się historyczna nazwa krajów tworzących dzisiejszą Łotwę i Estonię. Szlachta Inflant Polskich pochodzenia niemieckiego poprzez proces polonizacji dała Polsce szereg zasłużonych rodów, w tym: Platerów, Rejtanów, Tyzenhauzów, Romerów, Weyssenhoffów. Pierwszym z rodziny Lochmanowicz (Lohman), który przyjechał do Ciechocinka w 1830 r. był Jan Antoni Lochmanowicz (1806-22 I 1841), którego zatrudniono na warzelni soli w charakterze magazyniera. O pozycji Jana Lochmanowicza niechaj świadczy fakt wybrania go do grona władz warzelnianych uczestniczących 6 IV 1832 r. w urzędowym akcie odbioru warzelni soli przez Wydział Górnictwa. Trzy lata po jego śmierci w 1844 r. do Ciechocinka przyjechał piekarz Ludwik Lochmanowicz, którego powszechnie uznaje się za prekursora ciechocińskiego piekarnictwa. Przez pokolenia znakiem firmowym rodziny Lochmanowicz był kult honoru, patriotyzm oraz powszechny szacunek do narodowych tradycji. Ten świat wartości kultywowały kolejne pokolenia rodziny. Siedzibą rodziny Lochmanowicz była po-

sesja, która dzisiaj znajduje się na rogu ulic Narutowicza i Stolarskiej. Na terenie tej posesji pobudowano dwa budynki piekarnicze. W pierwszym usytuowanym tuż przy dzisiejszej ulicy Narutowicza wypiekano bułki, a w drugim położonym w głębi posesji wypiekano chleb. W sezonie kuracyjnym głównymi odbiorcami pieczywa były miejscowe dworki i pensjonaty, a po tym okresie chleb sprzedawano miejscowej ludności w przydomowym sklepie. Tradycja i znakomita jakość pieczywa była znakiem firmowym rodziny Lochmanowicz. Tajemnica wysokiej jakości produkowanego pieczywa tkwiła w pilnie strzeżonej recepturze wypieku. Smak i walory pieczywa Lochmanowiczów dobrze wspominali mieszkańcy Ciechocinka. To piekarnia Lochmanowiczów zatrudniała najlepszych ciechocińskich piekarzy, wśród których znajdowali się m.in.: przybyły z Płocka Ignacy Biernacki (1876-1948) czy Feliks Kopczyński (18 V 1910-27 XII 1997). Śmierć Ludwika Lochmanowicza 1 IX 1880 lotem błyskawicy obiegła miasto i stała się znaczącym wydarzeniem. Zgon Ludwika Lochmanowicza zgłosili proboszczowi w Raciążku znamienici ciechocińscy obywatele Bronisław Tylman oraz Feliks Czaki. Godnymi kontynuatorami piekarniczych tradycji rodziny Lochmanowicz byli synowie zmarłego Ludwika Lochmanowicza, Antoni i Stanisław. Prestiż i renomę rodzinie Lochmanowicz przynosiła działalność trzeciego syna Mieczysława, który w latach 20-ych XX w. zajmował stanowisko naczelnika OSP Ciechocinek. Żarliwy patriotyzm i antyniemiecka działalność przedstawicieli tej rodziny, w okresie poprzedzającym wybuch wojny, została przez władze niemieckie skwapliwie wykorzystana. Rodzina Lochmanowicz wraz z dużą grupą mieszkańców Ciechocinka została wysiedlona do Wodzisławia, skąd powrócili do Ciechocinka w marcu 1945 r. DOKOŃCZENIE NA STR. 13


www.kujawy.media.pl

W głównej mierze jej klientami byli mieszkańcy tak zwanych Piasków (tereny położone za wieżą ciśnień). Piekarnia Karola Szultza

Karol Szultz z żoną Julią i córką Jadwigą na terenie rodzinnej posesji przy ulicy Stolarskiej 11 Szczególnie dramatycznie potoczyły się losy młodego Leszka Lochmanowicza, który opuścił Ciechocinek wraz z rodziną podczas pierwszego etapu wysiedlania ciechocińskich rodzin. Jego patriotyczna aktywność w ramach ciechocińskiego Związku Strzeleckiego stała się powszechnie znana. Pod fałszywym nazwiskiem ukrywał się i pracował w stolarni w Zagnańsku. Co 2-3 tygodnie odwiedzał w tajemnicy rodzinę w Wodzisławiu, miejscu ich wysiedlenia. Zadenuncjowany, został złapany przez Niemców w jednej z wiejskich stodół w Wodzisławiu, a następnie przywieziony do Ciechocinka, gdzie wielokrotnie poddano go torturom. Zmaltretowanego, wywieziono do Inowrocławia, gdzie wykonano na nim wyrok śmierci. W ramach kolejnych represji okupanta wobec rodziny Lochmanowiczów zabrano połowę ich posesji na przedłużenie ulicy Stolarskiej, w kierunku dzisiejszej ulicy Narutowicza. Zamknięcie piekarni sprawiło, że ich najlepszy piekarz Ignacy Biernacki podjął pracę w piekarni Aleksandra Madalińskiego na Małej Woli. Piekarnicze tradycje rodziny Lochmanowicz dobiegły końca wraz z wybuchem II wojny światowej. Obok istniejącej piekarni rodziny Lochmanowicz na terenie Ciechocinka pod koniec XIX w. istniały też inne piekarnie. Do najbardziej znanych należała piekarnia pani Szwalbowej, w domu dr. Gawrońskiego przy ówczesnej ulicy Targowej (dzisiaj Broniewskiego). Piekarnia ta cieszyła się dobrą renomą, gdyż to ją wymienił Stanisław Jan Łąpiński w doskonałym „Przewodniku po Ciechocinku” z 1891 r. W przeprowadzanych rozmowach z najstarszymi mieszkańcami naszego miasta wielu z nich stwierdzało, że nazwa tej piekarni nie była im obca. W 1918 r. w Ciechocinku mieszkało 2200 osób, w 1921 -

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Historia

2499 osób, w 1926 - 4500 osób, w 1931 - 4711 osób, w 1938 5834. Wykaz ten wyraźnie wskazuje na rosnący wzrost liczby mieszkańców Ciechocinka. Ten fakt oraz sezonowy napływ kuracjuszy doprowadził do ogromnego popytu na pieczywo. Na terenie miasta funkcjonowało kilka młynów i piekarni. Dwa młyny znajdowały się na Starym Ciechocinku (przy dzisiejszej ulica Bema). Właścicielem pierwszego z nich było małżeństwo Troczyńskich, które w 1912 r. kupiło posesję graniczącą z posesjami Biernackiego i Bonowicza. Młynarskie ciągoty wykazała córka państwa Troczyńskich, Marianna, która wyszła za mąż za młynarza Stanisława Moszakowskiego, właściciela wiatraka przy ulicy Nieszawskiej 79j (na górce, po lewej stronie w kierunku Nieszawy). Wiadomość o drugim młynie umieszczono w książce telefonicznej z 1939 r., gdzie podano informację o młynie motorowym na ulicy Bema 2 (okolice dzisiejszego Polmozbytu), należącym do Żyda Adolfa Goldbluma. To z tego młyna dostarczano mąkę, otręby i kaszę na miejscowy rynek, gdzie sprzedawano je w sklepie Eleonory Hindemit (Rynek 6) oraz w sklepie Niemca Gustawa Brandta (Rynek 4), który po wybuchu wojny w 1939 r. przejął młyn Adolfa Goldbluma. Wcześniejsze informacje o ciechocińskich piekarniach znaleźć można w książce telefonicznej z 1929 r. W wykazie podano nazwiska właścicieli ciechocińskich piekarni; Stanisław Borzęcki, ?Hermanowski, ?Krebs, Stanisław Lochmanowicz, Karol Szultz. Piekarnia Stanisława Borzęckiego Była to mała rodzinna piekarnia przy ulicy księcia Józefa Poniatowskiego (obecnie Wojska Polskiego), która słynęła z wypieku doskonałego pieczywa.

Piekarnia ta znajdowała się naprzeciw piekarni rodziny Lochmanowicz przy ulicy Stolarskiej. W okresie międzywojennym cieszyła się dużym powodzeniem. Przez wiele lat najbardziej znanym piekarzem pracującym w tej piekarni był powszechnie znany Benedykt Nocny. Mieszkańcy Ciechocinka niezwykle życzliwie wspominali ją z uwagi na szlachetną postawę właścicieli, szczególnie wobec biedoty miejskiej. Na szczególne uznanie zasługiwała postawa rodziny Szultz podczas miejskiej zbiórki pieniędzy na armię polską. Ich ofiarność i gotowość wsparcia polskiej armii wywołała duże wrażenie na mieszkańcach Ciechocinka. Dramatyczne powojenne losy Karola Szultza i jego żony Julianny należą do smutnych kart w ciechocińskiej historii. Zostali zamordowani w nieznanych okolicznościach 30 III 1945 r., jako jedyna uratowała się ich córka Jadwiga. Piekarnia rodziny Jastrzębskich Historię tej rodziny rozpoczyna Leopold Jastrzębski, który ożenił się z pochodzącą z Raciążka Katarzyną Zarębą. Ich syn Józef w 1909 r. ożenił się z pochodzącą z Piaseczna Marianną Błaszczak. Po ślubie zamieszkali w Warszawie, w suterynie na Chmielnej, gdzie urodziły się ich dzieci, córka Henryka i syn Zenon, który zachorował na krzywicę, tak zwaną „angielską chorobę” spowodowaną brakiem witaminy D. Choroby dzieci i tęsknota za rodzinnym domem wpłynęły na podjęcie decyzji o powrocie do Ciechocinka. Małżeństwo Józefa i Marianny Jastrzębskiej za oszczędności kupiło posesję na Małej Woli (dzisiaj koniec ulicy Widok), gdzie wkrótce uruchomili swą małą prywatną piekarnię, która zaopatrywała pobliskich mieszkańców w pieczywo. Nagła śmierć Józefa Jastrzębskiego, która nastąpiła w wyniku pęknięcia żylaków podczas snu, sprawiła, że kierowanie piekarnią spadło na jego syna Zenona, który zarządzał nią do wybuchu wojny w 1939 r. W atmosferze zbliżającej się wojny, już w sierpniu 1939 r. Kazimierz Jastrzębski wraz ze swymi ciechocińskimi przyjaciółmi, członkami miejscowego Związku Strzeleckiego ruszyli do Warszawy, by bronić

I rząd (siedzą): Maria Przybylska, Barłomiej Przybylski, Anna Lochmanowicz. II rząd: od lewej stoją: rzeźnik Hieronim Zarębski, Eugenia Przybylska, Stanisław Lochmanowicz, Krystyna Szałapska z d. Lochmanowicz, Genowefa Przybylska z d. Wyborska

nr 85, marzec 2018

jej przed Niemcami. Losy tych młodych chłopców z Ciechocinka pokazują jedną z dróg, która wiodła ku wolnej i niepodległej Polsce. Pamięć o nich pozostała w sercach najbliższych i w rodzinnych albumach, które dokumentują życie poszczególnych rodzin. Kazimierz Jastrzębski zginął na początku września 1939 r. wraz z grupą kilkunastu osób przywalony murami zbombardowanego domu. Wszyscy zabici pochowani zostali w zbiorowej mogile. W okresie okupacji piekarnia przeszła w ręce Niemca Aleksandra Madalińskiego. W Warszawie Zenon Jastrzębski zamieszkał u siostry mamy, cioci Andzi, a następnie podjął pracę w piekarni na Woli (dzielnica Warszawy) przy ulicy Łódzkiej 16. Wielokrotnie przerzucał chleb do pobliskiego getta, ratując przed śmiercią głodową wiele żydowskich istnień. W czasie okupacji wielokrotnie jeździł na szmugiel w okolice Lublina, skąd przywoził żywność. Po zakończeniu wojny kursował po wsiach, gdzie zajmował się ciesielstwem. We wsi Turobin pow. Lubotyń poznał córkę miejscowego sołtysa Łucję (Lucynę) Szymańską, którą poślubił w kwietniu 1945 r. Tęsknota za domem sprawiła, że małżeństwo podjęło decyzję o powrocie do Ciechocinka, by kontynuować rodzinne tradycje piekarnicze. Piekarnia Maxa Pipera Przy dzisiejszej ulicy Kopernika znajduje się dom z czerwonej cegły stanowiący pierwotną własność rodziny Piper. Jeden z członków rodziny handlowiec Max Piper posiadał w latach 3040-ych XX w. w rynku „Pod Filarami” mały sklepik piekarniczy, gdzie sprzedawał chleb i ciasta. Prowadzona działalność miała charakter detaliczny. Po 1945 r. prowadzenie zakładu przejął jego szwagier Edward Kuczyński. RODZINA LOCHMANOWICZÓW Jędrzej Lochmanowicz i Julianna?; dzieci:1. s. Jan [Antoni] Lochmanowicz (1806-22 I 1841) i Anna Grudzińska, 2. s. Ludwik (1809-1 IX 1880) i Zuzanna Schultz (1811-?); dzieci: s. Leon (19 I 1845-?), - s. Antoni (12 VI 1850-11 III 1917), s. Wincenty; Antoni Lochmanowicz (2 VI 1850-11 III 1917) i Anna Wiśniewska z Nieszawy (1863-26 VI 1918), c. Jakuba Wiśniewskiego (25 VII 1820-11 X 1889) i Anny Polakowskiej herbu Pokora; dzieci: 1. s. Antoni (2 I 1885-22 IV 1918) i Janina [Zofia] Stawska; dzieci: c. Longina (29 XI 19131 IX) i Mieczysław Nowak (25 I 1911-15 VI 2001); dzieci: c. Maria (1948-2003); 2. s. Stanisław (24 IX 18881966) i Eugenia Przybylska (6 V 1895-9 XI 1972); dzieci: - s. Stanisław zmarł w wieku 10 lat, - c. Krystyna (15 VI 191630 VI 1999) i Marian Szałapski (1921-17 IV 1999); dzieci: c. Ewa (1953-1997), c. Maria, c. Magdalena, - s. Leszek (17 I 1921-17 II 1943) i Wanda Ordysińska z Wodzisławia; dzieci: s. Antoni (22 V 1942) i Stanisława Urbańska z Aleksandrowa Kuj. dzieci: s. Wojciech i Hanna Preiss; dzieci: c. Agnieszka, c. Emilia, - c. Anna (17 VIII 1925-21 XII 2012) - panna; 3. s. Mieczysław, naczelnik

13

Od lewej Józef Jastrzębski z żoną Marianną z d. Błaszczak, która trzyma na ręku syna Zenona, obok córka Henryka OSP w Ciechocinku, (10 VII 1891-?) mieszkał w Toruniu; 4. s. Henryk (9 I 1894-?); 5. c. Stefania (16 VIII 1896-?); 6. s. Tadeusz (11 I 1898-?). RODZINA TROCZYŃSKICH Stanisław Troczyński i Józefa Piotrowska; dzieci: c. Marianna Troczyńska (29 VI 1873-22 XII 1955) i Stanisław Moszakowski młynarz (1874-?); dzieci: s. Kazimierz (1900-?), c. Helena (1902-?); Jan Troczyński i Stanisława Serocka; dzieci: - c. Marianna Troczyńska panna (19 XII 1908-21 X 1997), Widok 2; - s. Józef Troczyński (26 III 1917-15 IV 1989) - Słowackiego 1- pracował w GS jako magazynier przy zbożu. RODZINA BORZĘCKICH 1. s.Stanisław Borzęcki piekarz (1885-14 XII 1947) i Aniela Sławińska (1887-?),: dzieci: - c. Zofia z m.Krychowska (6 XII 1912-3 X 2002), - c. Romana z m. Nadolska (15 II 1914 Ciechocinek-1 XI 2005). RODZINA JASTRZĘBSKICH Leopold Jastrzębski (1836) i Katarzyna Zaręba (1840-); dzieci: - s. Józef piekarz (1878- 25 XI 1927) i Marianna Błaszczak z Piaseczna (1889-1971); dzieci: I. c. Henryka (1910-1992) i Henryk Lewandowski; dzieci: s. Bogdan, c. Krystyna; II. s. Zenon piekarz (19161996) i Łucja (Lucyna) Szymańska (1925-); dzieci: 1. c.Teresa (1946) i I mąż Józef Leonard Góralski (1940-2011); dzieci: s. Piotr i Róża Zakrzewska; II mąż Zbigniew Brylak 2. s. Kazimierz (1947) i Jadwiga Matys; dzieci: c. Izabella, s. Robert, 3. s.Jan (1954) i Jolanta Morawska; dzieci: c. Agnieszka, s. Jarosław, 4. s. Jerzy (1961-1981), białaczka; III s. Kazimierz Józef (19221939), członek ciechocińskiego Związku Strzeleckiego. Zginął w obronie Warszawy; IV c. Sabina (1918-2000) i Jan Rutkowski, murarz (1916-1987); dzieci: 1. c. Stanisława (2 III 1936-5 VII 2006), kelnerka w kawiarni Bristol i Leszek Skiermański kinooperator; dzieci: c. Barbara i Tadeusz Wyrąbkiewicz, s. Krzysztof i Karolina Ścisło; 2. -c. Anna i Tadeusz Gajewski

(4 VIII 1941-26 VII 2005); dzieci: c. Marzena, c. Aneta; V s. Jerzy (1925-1978), kierowca PKS i Zofia Parzybut; dzieci: c. Hanna; Zbigniew Jastrzębski (30 I 1948-1VIII 2013) - syn Jerzego Jastrzębskiego; s. Wincenty Jastrzębski, piekarz (1885-?) i Helena Domanowska (1886-?);dzieci: 1. s. Zygmunt Jastrzębski (1907-?) i Marianna Borowicka; dzieci: - s. Wiesław i Maria Murawska; dzieci: s. Wojciech, c. Beata - s. Leszek i Krystyna ?; dzieci: s. Arkadiusz, c. Katarzyna, s. Krzysztof; 2. c. Zofia (23 III 1913-30 XI 2003) i Marian Góralski (19131968); dzieci: - s. Stefan (1938-2011) i Krystyna ?; dzieci: s. Dariusz, II żona Barbara Urbańska - bezdzietne małżeństwo; - s. Jerzy (1942) i Halina Jagucka; dzieci: s. Robert (19741999), s. Marcin; 3. s. Mieczysław (16 V 1915?), i I żona Henryka Woźniak z Raciążka; dzieci: c. Barbara, s. Zbigniew, II żona Maria Kowalska; dzieci: s. Sławomir; 4. s. Tadeusz (1922-?) z Anną Robaczewską (1 III 1932-9 V 1996); dzieci: s. Tadeusz z żoną Heleną Robaczewską - siostra Anny, (10 X 1933-8 V 2015), c. Leona Robaczewskiego i Stefanii Zasada; dzieci: s. Mariusz. RODZINA MAKSA PIPERA Maks Piper, handlowiec (1895-?) i Zofia Bogusławska (1901-?); dzieci: c. Leokadia (12 IV 1924-?) [chrz. Józef Bogusławski i Eleonora Dogiel] Józef Bogusławski, murarz (18 IX 1870-20 V 1950) i Marianna Sikorska (8 IX 1868-8 VIII 1980); dzieci: 1. s. Kazimierz Bogusławski, murarz (11 XI 1895-3 XI 1968), 2. s. Adam Bogusławski (13 X 1900-26 X 1967), 3. c. Zofia Bogusławska (1901-?) i Maks Piper handlowiec1895-?; dzieci: c. Leokadia, 4. c. Józefa Bogusławska (27 II 1903-5 III 1974) i Edward Kuczyński; dzieci: s. Waldemar (11 VI 1934-1975), 5. s. Aleksander Bogusławski (16 X 1911). Andrzej Łozicki


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 85, marzec 2018 SALON POEZJI

Wielkanoc Słońce mocniej przygrzewa Budzi się do życia przyroda Samopoczucie coraz lepiej się miewa I dusza do świętowania gotowa Tak niedawno z gwiazdką Wigilię witaliśmy A za chwilę „Święconkę” postawimy na stole Jakby wczoraj szampana w Sylwestra piliśmy A już dla pisanek przygotowujemy pole Przyszedł czas srebrnych bazi za oknami Świąt, których krajobraz porusza Dni cieszących oczy świątecznymi palmami Na pamiątkę Jezusa Chrystusa Dziadkowi zadrży głos, wzruszy się duszyczka Rodzice podzielą jajko, może wygłoszą krótką mowę Dzieci bezstresowo zajrzą do koszyczka I odgryzą zapewne zajączkowi głowę Poczujemy wszyscy potęgę rodziny Myśl wysoko, w obłokach gdzieś buja Moc Boska wybaczy i odpuści winy

W GALERII „POD DACHEM NIEBA”. Wystawa fotografii Piotra Komosińskiego i Krzysztofa Gałązki

Subiektywizm w oku kamery Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka oraz 22. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny przygotowało wystawę fotograficzną grupy B1 pod tytułem „Wystawa fotografii subiektywnej”. Wernisaż odbył się 16 marca.

Na wystawie każdy z nich zaprezentował około 20 swoich obrazów, są to zbiory z ostatnich kilku lat. Ekspozycję można oglądać od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 14.00 do końca kwietnia br. w Galerii „Pod Dachem Nieba” w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym przy ulicy Wojska Polskiego w Ciechocinku. - Nasza fotografia ma charakter eksperymentalny. W sytuacjach, które każdy z nas na co dzień ob-

TIR się przewrócił

Wielka Noc Czy czujesz jej moc Żadna siła nie zmorze Tej potęgi Podniesie Serca głaz Gdy otworzy się szczeliną Na światło Niegasnących promieni Wanda Wasicka

- Natomiast moje zdjęcia to zbiór fotografii z ostatnich trzech, czterech lat. Wydaje mi się, że moje zdjęcia są bardziej emocjonalne, w których próbuję zobrazować pewne detale, szczegóły - wyjaśniał Krzysztof Gałązka. - Chciałbym dodać, że my nie szukamy w fotografii dokładnego odwzorowania rzeczywistości. Dla nas aparat fotograficzny jest tym, czym pędzel dla malarza. Próbujemy poprzez naszą fotografię doszukać się w rzeczywistości czegoś innego, to świat odrealniony, nierzeczywisty, choć można też zauważyć rzeczy całkiem naturalne i realne - dodał Piotr Komosiński.

Podczas wernisażu ciechocinian w Galerii Pod Dachem Nieba. Od lewej Piotr Komosiński i Krzysztof Gałązka 27 marca o godzinie 11.00 na węźle drogowym Nowy Ciechocinek doszło do wypadku. Podczas wjazdu na autostradę wywrócił się TIR. W Nowym Ciechocinku samochód ciężarowy marki Scania przewrócił się na wjeździe na autostradę A1 w kierunku Gdańska. Kierowca pojazdu został przewieziony do szpitala. Na miejsce zdarzenia został wezwany dźwig, który podniósł przewrócony pojazd. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin. (strz)

Z przyszłością na każdy czas

* * *

serwuje, szukamy czegoś innego i przez to tworzymy nasze własne obrazy, tworzymy nasz własny świat - mówił Piotr Komosiński. - Ja zaprezentowałem kilka cykli zdjęć. Jednym z nich jest cykl „Struktura”. Szukam w nim w zaobserwowanych rzeczach czegoś nowego, innego. Proszę przyjrzeć się tym zdjęciom wnikliwie, przybliżyć, trochę od nich oddalić, być może ujrzą państwo to, co ja zobaczyłem fotografując.

Grupa B1 to dwóch ciechocińskich fotografów Piotr Komosiński oraz Krzysztof Gałązka. Artyści w swojej sztuce starają się oddać subiektywne widzenie rzeczywistości, nie skupiają się na „zwykłym” odzwierciedlaniu otaczającego nas świata, tylko na obserwowaniu i wykorzystaniu go do stworzenia własnego, indywidualnego, w którym każdy naturalny element może stać się za chwilę nienaturalny.

Wznieśmy więc okrzyk Alleluja!Alleluja! Józef Wesołowski

Kościelne dzwony W przestrzeni ojców i naszej Wskazówkami wieczności Swojski dźwięk Od wieków Odmierza Ziemską radość i smutek W drodze po kres i dalej Z melodią Na każdą porę serca W wielkanocny poranek Z mocą Obwieszczą Wydarzenie Sprzed dwóch tysięcy lat Z przyszłością Na każdy czas Wanda Wasicka

www.kujawy.media.pl

Kultura

Ciechocinek na drodze ku wolnej i niepodległej Polsce

Otwarty konkurs wiedzy historycznej W tym roku mija 100. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę! Dlatego, jako lokalna społeczność, chcemy wziąć udział w upamiętnieniu tego wydarzenia. To nasi przodkowie z kujawską dumą, godnością, fantazją i społeczną kreatywnością wpisali się w proces odzyskania wolnej i niepodległej Polski. Dla przypomnienia niezwykle istotnych elementów naszej zbiorowej ciechocińskiej historii postanowiliśmy zorganizować otwarty, miejski konkursu wiedzy pt. „Ciechocinek na drodze ku wolnej i niepodległej Polsce”. W skład Komitetu Organizacyjnego wchodzą: Andrzej Łozicki – pomysłodawca, przedstawiciel Fundacji „Solankowa Dolina”, Komisja Zdrojowa, Uniwersytet dla Aktywnych oraz

Uzdrowisko Ciechocinek SA. Uzdrowisko Ciechocinek SA, będąc w linii prostej spadkobiercą i kontynuatorem historycznych dokonań, osiągnięć i tradycji Zarządu Wód Mineralnych wpisuje się w piękne karty naszej uzdrowiskowej tradycji. Ważnymi podmiotami włączającymi się w organizację konkursu są: sanatorium uzdrowiskowe MSWiA „Orion”, kontynuator historycznej tradycji poprzedników sięgającej 1854 r. oraz 22. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny. Honorowy patronat nad konkursem objął Marcin Zajączkowski - przewodniczący Rady Miejskiej Ciechocinka. Organizowany konkurs w swym przesłaniu nie jest konkursem typu „Wielka Gra”, lecz poprzez swą formę przekazu stanowi rodzaj testowego quizu, który ma przybliżyć wiedzę o

Ciechocinku. Treść poszczególnych pytań pozwoli ukazać nasze bogactwo historyczne. Dla organizatorów konkursu sprawą najważniejszą nie jest encyklopedyczna wiedza jego uczestników, ale ich orientacja, pasja i umiłowanie naszej ciechocińskiej historii. Doceniając twórczą pasję i kultywowanie pamięci o ważnych wydarzeniach z historii naszego miasta finaliści konkursu otrzymają atrakcyjne nagrody. Dwa półfinałowe konkursy odbędą się w czerwcu 2018 roku. Finał planowany jest na okres powakacyjny – wrzesień/ październik. Regulamin konkursu i więcej informacji z nim związanych ukaże się w najbliższym kwietniowym numerze „Gazety Ciechocińskiej”. Andrzej Łozicki

Tekst i fot. (strz)

Zmiany kadrowe w Ciechocinku

Nowa szefowa komisariatu policji Ciechociński komisariat policji ma od 1 marca nową komendant. Podkomisarz Izabela Ochmańska wcześniej pracowała we Włocławku. W uroczystej zbiórce wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, instytucji współpracujących na co dzień z policją oraz funkcjonariusze i pracownicy jednostki. Ceremonia wprowadzenia nowej komendant Komisariatu Policji w Ciechocinku odbyła w budynku KP. Uroczystej zbiórce przewodniczył komendant powiatowy policji mł. insp. Andrzej Kłos.

Podkom. Izabela Ochmańska jest absolwentką Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. W szeregi policji wstąpiła 13 lat temu. Przed objęciem stanowiska komendanta pracowała na stanowisku specjalisty zespołu dochodzeniowo-śledczego wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Zastępcą komendanta Komisariatu Policji w Ciechocinku jest podkom. Rafał Jakubczak. Na stanowisku zastąpiła kom. Małgorzatę Sendecką, policjantkę z Ciechocinka. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Od lewej m.in. Izabela Ochmańska i Andrzej Kłos


www.kujawy.media.pl

Mamy mistrza Polski Daniel Piotrowski z klubu Potężnie Ciechocinek został mistrzem Polski juniorów w boksie w kategorii 64 kilogramów. W finale pokonał reprezentanta CWZS Zawisza Bydgoszcz - Armana Dabaghyana.

Daniel Piotrowski i Arman Dabaghyan po walce WALKI FINAŁOWE 1 walka - waga 49 kg Mistrz Polski - Paweł Brach (BKS Radomiak Radom) Wicemistrz Polski - Gabriel Blezień (UKS Morsy Dębica) 2 walka - waga 52 kg Mistrz Polski - Mateusz Wojtasiński (Adrenalina Boxing Club Wrocław) Wicemistrz Polski - Patryk Tan-

decki (JKB Jawor Team Jaworzno) 3 walka - waga 56 kg Mistrz Polski - Dominik Harwankowski (JKB Jawor Team Jaworzno) Wicemistrz Polski - Fabian Branecki (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 4 walka - waga 60 kg Mistrz Polski - Albert Orzeł

W SZKOLE PODSAWOWEJ NR 1. W kinie na filmie o przyjaźni i otwartości

Na początku marca uczniowie z klas III-IV i V-VII Szkoły Podstawowej nr 1 w Ciechocinku poszli, w ramach zajęć lekcyjnych, do naszego kina „Zdrój”, by obejrzeć film pt. „Cudowny chłopak” w reżyserii w Stephena Chbosky’ego, autora, między innymi, „Charlie’ego”. Oba filmy poruszają problem „niedopasowania się” człowieka do społeczeń-

„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58

(KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) Wicemistrz Polski - Mikołaj Mańka (Sporty Walki Gostyń) 5 walka - waga 64 kg Mistrz Polski - Daniel Piotrowski (CKB Potężnie Ciechocinek) Wicemistrz Polski - Arman Dabaghyan (CWZS Zawisza Bydgoszcz) 6 walka - waga 69 kg Mistrz Polski - Michał Jarliński (KB Champion Włocławek) Wicemistrz Polski - Wojciech Guźniczak (KS Boks Poznań Team) 7 walka - waga 75 kg Mistrz Polski - Patryk Korzec (ASB Hetman Zamość) Wicemistrz Polski - Szymon Piotrowski (LKS Niedźwiedź Kętrzyn) 8 walka - waga 81 kg Mistrz Polski - Damian Zawieruszyński (BSB Astoria Bydgoszcz) Wicemistrz Polski - Wiktor Iwaszko (FC Koszalin) 9 walka - waga 91kg Mistrz Polski - Jacek Duda (Garda Nowa Gęba) Wicemistrz Polski - Kacper Nowicki (Szamotuły Boxing Team) 10 walka - waga 91+kg Mistrz Polski - Oskar Kopera (BKS Orkan Gorzów Wielkopolski) Wicemistrz Polski - Marcin Gołębiewski (KB Champion Włocławek).

Info i fot. (OSiR)

Dyżury aptek

Lekcja tolerancji Nie jest łatwo znaleźć wśród propozycji kinowych taki film, który może obejrzeć dziecko w każdym wieku, a i dorosły. Zresztą oglądać to jedno, a czerpać radość z oglądania, świadomie oglądać to coś zupełnie innego.

nr 85, marzec 2018

stwa, a raczej do norm, które to społeczeństwo kreuje i uważa za jedynie słuszne. Obejrzany film stanowił doskonałą podstawę do rozważań na temat tolerancji, otwartości czy przyjaźni. Te i inne tematy zostały podjęte na godzinach z wychowawcą, lekcjach języka polskiego czy podczas lekcji wychowania do życia w rodzinie. Od nauczycieli wymaga się, żeby kształtowali pokolenia poprzez działania, które proponują dzieciom. Chyba się udało.

Anna Migdalska

Podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w kwietniu. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godzinie 8.00. Do 2 kwietnia dyżuruje Apteka, ul. Aleja Armii Krajowej 4, 54 283 64 69. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 9.00-19.00, w soboty – 9.00-17.00. Od 2 do 9 kwietnia „Słoneczna”, ul. Aleja 700-lecia 2, tel. 54 283 68 51. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.00-20.00, w soboty – 9.00-17.00. Od 9 do 16 kwietnia „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 62 69. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.00-19.00, w soboty – 9.00-15.00. Od 16 do 23 kwietnia „Dbam o Zdrowie”, ul. Zdrojowa 34, tel.736 697 983. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.00-19.00, w soboty – 8.0016.00. Od 23 do 30 kwietnia „Zdrojowa”, ul. Zdrojowa 44, tel. 54 416 07 87. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.00-21.00, w soboty – 8.00-20.00.

RYWALIZACJA. Konkurs Piosenki Obcojęzycznej

Króluje język Szekspira Już po raz siódmy na scenie Miejskiego Centrum Kultury stanęli utalentowani uczniowie powiatu aleksandrowskiego, by zaśpiewać piosenkę w języku obcym. Od początku króluje język angielski, choć zdarzały się przed laty występy w języku niemieckim. Powiatowy Konkurs Piosenki Obcojęzycznej organizowany jest przez Liceum Ogólnokształcące im. S. Staszica w Ciechocinku. W przygotowania angażują się: dyrektor Zbigniew Różański i nauczyciele języków obcych: Bogusława Wojno, Anna Polanowska i Jakub Krzewiński. Patronat sprawuje szkoła językowa Chata Języków Świata oraz Starostwo Powiatowe w Aleksandrowie Kujawskim. Jury w składzie: Barbara Kawczyńska, Bogusława Wojno, Sławomir Małecki i Jakub Krzewiński jak co roku stanęło przed bardzo trudnym zadaniem wyłonienia najlepszych wykonawców. W tym roku pierwsze miejsce zajęła Weronika Chlewicka z Gimnazjum w Bądkowie. Nagroda to roczny kurs języka angielskiego w Chacie Języków Świata oraz głośnik bezprzewodowy. Drugie miejsce zajął Maciej Andryszewski, uczeń Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego w Aleksandrowie Kujawskim, nagrodzony tabletem, zaś trzecie miejsce zajęła Nandi Lewandowska, uczennica Niepublicznego Gimnazjum im. S. Staszica w Ciechocinku, nagrodzona czytnikiem e-booków. Tradycyjnie nagrodę przyznała też publiczność - otrzymała ją Julia Kapica, uczennica ciechocińskiego LO, nagrodzona słuchawkami bezprzewodowymi. Zgromadzona publiczność świetnie się bawiła i nagradzała wykonawców gromkimi brawami. Oczekiwania na werdykt jury umilał występ kabaretowy utalentowanych trzecioklasistów z Niepublicznego Gimnazjum im. S. Staszica w Ciechocinku. Aldona Nocna

Weronice Chlewickiej zwycięstwa gratuluje Edyta Stefaniak-Mansour, współwłaścicielka Przychodni Rodzinnej w Ciechocinku

W SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 3

Na sportowo i w pracowni Podczas Światowego Dnia Wody i Dnia Olimpijczyka w Szkole Podstawowej nr 3 w Ciechocinku uczniowie mieli co robić. Wpierw było mnóstwo sportowych emocji, potem - chemiczne doświadczenia. 22 marca, w Światowy Dzień Wody, uczniowie klas pierwszych zostali zaproszeni przez Martynę Jastrzębską do szkolnej pracowni chemicznej, gdzie poprzez przeprowadzane doświadczenia zapoznali się z właściwościami wody. Dla powodzenia eksperymentów pierwszaki musiały wywołać „chemicznego ducha”, dzięki któremu wszystko doskonale się udało, a dzieci połknęły chemicznego bakcyla. Zimowa Olimpiada w PyeongChang 2018 dobiegła końca, ale SP nr 3 im. Polskich Olimpijczyków wciąż pozostaje w duchu sportowym. Podczas zawodów zorganizowanych na hali 6 marca, pod okiem Piotra Komosińskiego, Toma-

Dzień chemii na świecie i w Szkole Podstawowej nr 3 sza Góreckiego oraz wychowawczyń, uczniowie klas pierwszych mieli okazję poczuć emocje sportowej rywalizacji na własnej skórze. Pierwszakom kibicowali starsi koledzy z klas 4. Po wymagającym konkursie nasi mali sportowcy otrzymali zasłużone medale, co prawda nie olim-

15

Fot. nadesłana

SPORT. XXV Mistrzostwa Polski Juniorów w Boksie w Ciechocinku

W niedzielę 4 marca w Hali Sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ciechocinku rozegrane zostały finały Mistrzostw Polski Juniorów w Boksie. Zakończyły one trwające od 27 lutego walki bokserskie. Łącznie w mistrzostwach wystartowało około 150 zawodników z całego kraju. W niedzielę podczas finału imprezy rozegranych zostało 10 walk w kategoriach wagowych od 49 kg do 91+ kg. Wśród zawodników z całej Polski znalazł się Daniel Piotrowski reprezentujący gospodarzy, a zarazem organizatorów turnieju CKB Potężnie Ciechocinek. Daniel wygrał swój pojedynek z Armanem Dabaghyanem z CWZS Zawisza Bydgoszcz, co wprawiło w zachwyt licznie zgromadzonych kibiców.

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozmaitości

pijskie, ale kto wie, może w przyszłości… W czasie zajęć w klasach dzieci wykonały prace plastyczne o tematyce olimpijskiej. Dzień Olimpijczyka w naszej szkole nie mógł wyglądać inaczej. Marta Turkiewicz Paulina Czyżniewska

Wypadek Policjanci z Aleksandrowa zatrzymali prawo jazdy 25-letniemu kierującemu. Mężczyzna potrącił w strefie zamieszkania pieszego. Do zdarzenia doszło 19 marca, około godziny 5.30, na ulicy Spółdzielczej w Aleksandrowie. Ustalono, że kierujący samochodem Skoda 25-latek, potrącił pieszego. Pokrzywdzony 59-latek został przewieziony do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący autem młody mężczyzna, nie zachował szczególnej ostrożności w strefie zamieszkania i pomimo obowiązku nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu przez jezdnię pieszemu. Pokrzywdzony nie doznał poważnych obrażeń. Wkrótce sprawą zajmie się sąd. (kpp)


I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 85, marzec 2018

Uzdrowisko

www.kujawy.media.pl

reklama

16


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.