Wieluniak 116

Page 1

n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

n W numerze

n W numerze

Monografia Gminy Wierzchlas W Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Wierzchlesie, odbyła się prezentacja Monografii Gminy Wierzchlas. Monografia powstała pod kierunkiem dr Zdzisława Włodarczyka, który przybył na prezentacje wspólnie z innymi autorami, którzy redagowali poszczególne rozdziały. Czytaj str. 4 NASZA PACZKA 17 lutego w stowarzyszeniu Poplon odbyła się uroczysta inauguracja nowej inicjatywy, nazwanej Nasza Paczka. Wśród obecnych gości był: wicewojewoda łódzki – Jarosław Klimas, Starosta wieluński – Andrzej Stępień, przedstawiciel Zakładu Karnego w Sieradzu – Grzegorz Kasprzykowski, z – ca Dyrektora II Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka – mgr Katarzyna Mikulska – Sołtysiak, oraz osoby zaangażowane w to wydarzenie. Czytaj str. 5 Nowy Prezes WTN Członkowie Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego spotkali się w dniu 20 lutego br. na walnym zebraniu sprawozdawczo – wyborczym. Naspotkanie, które odbyło się wUrzędzie Miejskim wWieluniu, przybyło 41 członków oraz zaproszeni goście wraz z władzami samorządowymi. Oprócz spraw związanych z funkcjonowaniem i działalnością statutową, liczącego sobie już 15. lat Towarzystwa Czytaj str. 8

Niezwykły jubileusz Czytaj str. 12 – 13

23. Światowy Dzień Chorego

NR 3 (116)

l

ROK VI

l

CZWARTEK 26 LUTEGO 2015 W Liście apostolskim Salvifici Dolores, O Chrześcijańskim Sensie Ludzkiego Cierpienia, z 11 II 1984 Jan Paweł II pisał: „W głębi każdego z osobna cierpienia doświadczanego przez człowieka, a zarazem u podstaw całego świata cierpień, nieodzownie pojawia się pytanie: dlaczego? Jest to pytanie o powód, o rację, zarazem pytanie o cel, (po co?), w ostateczności zaś zawsze pytanie o sens (…). Człowiek, pisze dalej Jan Paweł II, choć tak naprawdę wie, że cierpienie wielokrotnie przychodzi do niego od strony świata, to i tak pytanie: dlaczego? stawia Bogu, jako Stwórcy i Panu świata (…). Podobne słowa napisze w Autobiografii: „Człowiek dotknięty chorobą, dotknięty jakimkolwiek cierpieniem często pyta samego siebie: „Dlaczego muszę znosić ból”, i prawie natychmiast stawia sobie inne pytanie: Po co, jaki jest sens tego cierpienia, które mnie dotknęło? A gdy nie znajduje odpowiedzi, często się załamuje, bo cierpienie staje się silniejsze od niego”. Czytaj str. 17


2 aktualności „Najpiękniejsze w życiu jest to, co możemy dać z siebie innym…” ááá REPERTUAR KINA HELIOS 27.02.2015 – 05.03.2015 REZERWACJA: 44 715 95 60

Bełchatów

PREMIERY: DISCO POLO (POLSKA, od 15 lat) – godz.

10:30*, 11:15**, 13:30, 15:45, 18:00, 19:30***, 20:15****, 20:30***, 22:30 *seans tylko w dniu 27.02 **brak seansu w dniu 27.02 ***seans tylko w dniu 2.03 ****brak seansu w dniu 2.03

3D ASTERIKS I OBELIKS: OSIEDLE BOGÓW

(FRANCJA; dubbing b.o.) – godz. 11:00* *brak seansu w dniu 3.02 2D ASTERIKS I OBELIKS: OSIEDLE BOGÓW

(FRANCJA; dubbing b.o.) – godz. 10:00*, 13:00, 17:00 *seans tylko w dniu 3.02 FILMY TYGODNIA: SNAJPER (USA, napisy od 15 lat) – godz.

19:00, 21:45

PIĘĆDZIESIĄT TWARZY GREYA (USA, napisy

od 17 lat) – godz. 13:30, 16:00, 18:30, 21:00

KINGSMAN: TAJNE SŁUŻBY (WLK. BRYTANIA, napisy od 15 lat) – godz. 21:30*, 21:45**,

22:00*** *brak seansu w dniach 1-2.03 **seans tylko w dniu 2.03 ***seans tylko w dniu 1.03

ZIARNO PRAWDY (POLSKA; od 15 lat) – godz. 9:00* *seans tylko w dniu 3.03 CARTE BLANCHE (POLSKA; od 12 lat) – godz.

9:00* *seans tylko w dniu 4.03

FILMY DLA DZIECI: 2D SPONGEBOB: NA SUCHYM LĄDZIE (USA,

dubbing b.o.) – godz. 10:45*, 13:00, 17:30 *seans tylko w dniu 1.03

Powiat wieruszowski - zatrzymano nastolatkę z narkotykami Na terenie gminy Bolesławiec wieruszowscy policjanci zatrzymali 16-latkę, mieszkankę powiatu, która posiadała narkotyki.

W piątek wieczorem policjanci zatrzymali 16-latkę, która posiadała przy sobie dość znaczną ilość narkotyków. W zaparkowanym na terenie gminy Bolesławiec samochodzie znajdowało się dwóch mężczyzn i młoda kobieta. Policjanci postanowili skontrolować ten samochód. Podczas kontroli okazało się, że dziewczyna w swojej torebce posiadała 25 gram suszu

marihuany oraz 151 tabletek extazy. Prowadzimy w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Nastolatka utrzymuje, że posiadała te narkotyki na własny użytek. Z relacji policjantów, którzy byli na miejscu, wynikało, że najprawdopodobniej chciała je sprzedać. Nieletnia utrzymywała, że towarzyszący jej mężczyźni nic nie wiedzieli o narkotykach, a sama znalazła je w pobliżu jednej z dyskotek. Teraz za posiadanie narkotyków 16-latka odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich. KPPW

reklama

3D SPONGEBOB: NA SUCHYM LĄDZIE (USA,

gubbing b.o.) – godz. 10:45*, 15:15, 19:30** *brak seansu w dniach 1.03 i 3.03 **seans tylko w dniach 27.02, 3.03 i 5.03

BARANEK SHAUN. FILM (WLK. BRYTA-

NIA/FRANCJA, b.o.) – godz. 9:30*, 11:30**, 11:45*** *brak seansu w dniu 1.03 **brak seansu w dniach 1.03 i 3.03 ***seans tylko w dniu 3.03

PADDINGTON (FRANCJA/KANADA/ WLK.

BRYTANIA, dubbing b.o.) – godz. 10:00* *seans tylko w dniu 3.03

2D PINGWINY Z MADAGASKARU (USA; dub-

bing b.o.) – godz. 15:00

KINO KONESERA: IDA (POLSKA/DANIA; od 15 lat) – godz. 19:45* *seans tylko w dniu 4.03 POKAZ SPECJALNY: BIRDMAN (USA; napisy od 15 lat) – godz. 19:30* *seans tylko w dniu 1.03 IDA (POLSKA/DANIA, od 15 lat) – godz. 19:30* *seans tylko w dniu 28.02 FILMOWE PORANKI ZE SCOOBY-DOO: BRYGADA DETEKTYWÓW CZ. 12 – godz. 10:30* *seans tylko w dniu 1.03 KINO NA TEMAT JUNIOR: 3D PINGWINY Z MADAGASKARU (USA, dubbing b.o.) – godz. 10:00* *seans tylko w dniu 3.03

reklama


wydarzenia

Czwartek, 26 lutego 2015

Wśród pól, łąk i lasów 12 lutego w MDK nastąpiło rozstrzygnięcie konkursów: Turniej Młodych Przyrodników oraz XVI edycji konkursu plastycznego „Wśród pól, łąk i lasów”. Na uroczyste wręczenie nagród przybył: Starosta Wieluński – Andrzej Stępień, sekretarz powiatu – Andrzej Chowis oraz Prezes Koła Łowieckiego Nr 9 „Daniel” – Jan Pychyński, „Odyniec” – Tadeusz Salamon, „Kormoran – Edward Lechowicz oraz sygnaliści z koła „Daniel”. W pierwszym konkursie oceniono 31 prac, a w drugim 148. Laureaci odebrali nagrody i wyróżnienia z rąk Starosty wieluńskiego oraz wieluńskich myśliwych. Red.

Lista laureatów:

„Tur niej mło dych przy rod ni ków” Kategoria – szkoły podstawowe: 1. Marta Marcinkowska – Szkoła Podstawowa w Kraszkowicach 2. Barbara Musiał – Szkoła Podstawowa w Skomlinie 3. Angelika Grądecka – Publiczna Szkoła Podstawowa w Ożegowie Wyróżnienia: Dawid Ferdynus – PuSP w Skrzynnie, Julia Światła – PSP w Skrzynnie, Natalia Mikołajczyk – PSP w Skrzynnie, Szkoła Podstawowa Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Czernicach dyplom za udział + nagroda dla szkoły. Kategoria – gimnazja: 1. Mateusz Wiktorek – Gimnazjum nr 3 w Wieluniu 2. Zuzanna Ździebko – Zespół Szkół Samorządowych w Załęczu Małym 3. Piotr Załęcki – Gimnazjum w Wierzchlesie Wyróżnienia: Aleksandra Zawadzka – Gimnazjum nr 1 w Wieluniu, Dominika Mostowa Gimnazjum w Wierzchlesie, Izabela Morka – Gimnazjum w Wierzchlesie, Stępień Szymon – Gimnazjum w Wierzchlesie

3

Konwent Wójtów Po raz pierwszy po wyborach samorządowych odbył się Konwent Wójtów powiatu wieluńskiego. Obradom przewodniczył Starosta Wieluński – Andrzej Stępień, a po raz pierwszy przybył na nie Wójt Gmin Biała – Aleksander Owczarek i Wójt Gminy Pątnów – Jacek Olczyk.

Wójtowie podczas konwentu zapoznali się z kalendarzem imprez kulturalnych, sportowych i patriotycznych które odbędą się w tym roku na terenie Powiatu wieluńskiego. Skupili się również na remontach i modernizacji dróg lokalnych, które przebiegają przez ich gminy, oraz środkach na ich finansowanie. Red.

XVI Wo je wódz ki Kon kurs Pla stycz ny „Wśród pól, łąk i la sów” Kategoria – przedszkole: 1. Stelmach Gabryś – Oddział Przedszkolny przy Publicznej Szkole Podstawowej w Chotowie 2. Wieteska Hania – Wieluński Dom Kultury 3. Wójcik Tomek – Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu Kategoria – szkoły podstawowe – kl. I – III 1. Głąb Amelia – Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu 2. Musiał Agnieszka – Wieluński Dom Kultury 3. Pękala Dominika – Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu 4. Szewczyk Magdalena – Szkoła Podstawowa w Ostrówku 5. Włodarek Alicja – Młodzieżowy Dom Kultury w Aleksandrowie Łódzkim Wyróżnieni: Fidelak Weronika – WDK w Wieluniu, Gąbka Igor – MDK w Aleksandrowie Łódzkim, Grzelczyk Ula – MDK w Aleksandrowie Łódzkim, Jaglińska Marlena – MłDK w Wieluniu, Pacyna Aleksandra – MDK w Wieluniu Kategoria – szkoły podstawowe – kl. IV – VI 1. Dudziński Igor – Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu 2. Kordecki Eryk Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu 3. Muszyńska Kinga Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu Wyróżnieni: Drab Daria – Gimnazjum w Zespole Szkół w Załęczu Małym, Sampolska Julia – Publiczne Gimnazjum w ZSS w Pątnowie, Szydło Daria – Publiczne Gimnazjum w ZSS w Pątnowie, Ziomek Aleksandra – Młodzieżowy Dom Kultury w Wieluniu.

Noworoczne kolędowanie Ostatni tydzień nauki przed feriami minął uczniom PSP w Młynisku bardzo pracowicie nie tylko ze względu na naukę, ale także z powodu przygotowań dwóch ważnych imprez związanych z kończącym się okresem bożonarodzeniowym.

Pierwsze wydarzenie, które odbyło się we wtorek, 27 stycznia to noworoczne spotkanie pod hasłem „Śladem polskich kolęd i pastorałek”, na które uczniowie i nauczyciele zaprosili: Wójta Gminy Biała – Aleksandra Owczarka, radne – Elżbietę Mikuś i Ewę Dwornicką, Proboszcza Sławomira Wodzisławskiego oraz rodziców. Przybyli goście mieli okazję nie tylko posłuchać kolęd, pastorałek i bożonarodzeniowych piosenek, ale również dowiedzieć się ciekawostek na temat ich powstania. Zimowa sceneria, tańczące śnieżynki i melodia polskich kolęd stworzyły prawdziwie świąteczny nastrój, który udzielił się przybyłym gościom. Niektórzy śpiewali kolędy wspólnie z wykonawcami, inni ukradkiem ocierali łzy. W czwartek 29 stycznia w szkole ponownie rozbrzmiewały kolędy z powodu „V Gminnego Festiwalu Kolęd i Pastorałek”. Tym razem gościliśmy uczniów ze Szkół Podstawowych w Białej

i Naramicach. Uczestnicy rywalizowali w dwóch grupach wiekowych, klasy I – III oraz IV – VI i prezentowali wysoki poziom, stąd też jury miało twardy orzech do zgryzienia. Werdykt burzliwych obrad przedstawia się następująco: Grupa uczniów z klas I – III:

Imiejsce: EwelinaKupska – PSP wBiałej II miejsce: Patrycja Siedlecka – PSP w Młynisku III miejsce: Roksana Kuźnik – PSP w Młynisku Grupa uczniów z klas IV – VI:

I miejsce: Wiktoria Cieślak – PSP w Naramicach II miejsce: Karolina Wolniak – PSP w Białej III miejsce: Karolina Halusiak – PSP w Naramicach Wyróżnienia przyznano:

Wiktorii Płusce – PSP w Młynisku Monice Cegiełce – PSP w Białej Weronice Bąk – PSP w Białej Milenie Znamiec – PSP w Młynisku Natalii Golańskiej – PSP w Białej

Organizatorkami powyższych imprez były: Renata Krawczyk, Renata Trała, Agnieszka Bartnicka, muzyka i nagłośnienie – Joanna Wątroba. Oczywiście nic nie mogłoby się odbyć bez zaangażowania uczniów, którzy poświęcili swój czas i pięknie się zaprezentowali, dlatego im oraz ich Rodzicom należą się wielkie ukłony i podziękowania. Dyrektor, nauczyciele i uczniowie dziękują Panu Wójtowi, Paniom Radnym, Księdzu Proboszczowi za zaszczycenie nas swą obecnością i poświęcenie nam chwili uwagi. Red.


4 wydarzenia

Koncert na 4 ręce i nie tylko… Kolejne popołudnie i kolejny koncert w gościnnym ożarowskim dworku. Tym razem organizatorzy zaproponowali melomanom Wieczór muzyki fortepianowej w wykonaniu Darii Żurawlowej, wychowanki takich nauczycieli jak: Mirosława Pruska, Waldemar Wojtal, Ewa Pobłocka, aktualnie kontynuującej naukę w klasie fortepianu profesora Stanislava Pochekina w Conservatori Superior de Musica del Liceu w Barcelonie i Arnolda Gniwka, absolwenta Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach (2012), wychowanka profesora Zbigniewa Raubo. Wykonawcy koncertu, w programie, którego znalazły się utwory W.A. Mozarta, M. Ravela, F. Chopina, to już utytułowani laureaci licznych konkursów krajowych i międzynarodowych.

O artystach, ich artystycznych osiągnięciach i przygotowanych przez nich utworach, jak zwykle, w ciepłych i pełnych ciepłej emocji słowach mówiła pani Ewa Kafel. I tak: – Daria Żurawlowa zdobyła I miejsce na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Eugenii Verdet w Villafrance del Penedes w Hiszpanii, w 2012 roku, II miejsce na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym „Muzyka bez granic” w Druskiennikach na Litwie, w 2009 roku, I miejsce i dwie nagrody specjalne za interpretację poloneza i walca Chopina na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warnie w Bułgarii, w 2005 roku… – Arnold Gniwek brał udział w Eliminacjach do XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im.

Fryderyka Chopina w Warszawie w 2010 roku, w 2014 roku zdobył III nagrodę na XI Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Eugenii Verdet w Barcelonie, I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie „Luigii Zanuccoli” w Sogliano al Rubicone we Włoszech w 2013 roku, I nagrodę i zaproszenie na debiut w Steinway Hall w USA na XV Międzynarodowym Festiwalu i Kursie Pianistycznym w Nałęczowie, w 2010 roku, I nagrodę na V Międzynarodowym Konkursie Muzycznym im. Juliusza Zarębskiego w Łomiankach, w 2005 roku… W I części koncertu, młodzi mistrzowie fortepianu, wykonali Andante z pięcioma wariacjami na 4 ręce W. A. Mozarta, w części II, nazwanej przez panią Ewę, chopinowską, Balladę As – dur (Daria Żurawlowa), Balladę – g – moll (Arnold Gniwek), 4 Mazurki z opusu 30 (Daria Żurawlowa) i na zakończenie Balladę f – moll (Arnold Gniwek), w części III, poświęconej M. Ravelowi, jego La walse na 4 ręce. Artyści urzekli ożarowskich melomanów przepięknym wykonaniem Ballad i Mazurków F. Chopina, a zaczarowali na pewno, z pasją wykonanymi, wariacjami W. A. Mozarta i La walse na 4 ręce M. Ravela, zwłaszcza, że grę na 4 ręce ,ożarowscy melomani słyszeli na żywo po raz pierwszy. Zagrane utwory F. Chopina, powiedziała prowadząca koncert, to preludium do koncertu, który odbędzie się już 1 marca i będzie w całości poświęcony muzyce tego kompozytora, a sam koncert zbiegnie się z datą urodzin mistrza (1 III 1810)… Słowa te odczytano jako zaproszenie na koncert, który już niebawem, bo 1 marca. Zo fia Bia łas

„Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu”

Monografia Gminy Wierzchlas

W Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Wierzchlesie, odbyła się prezentacja Monografii Gminy Wierzchlas. Monografia powstała pod kierunkiem dr Zdzisława Włodarczyka, który przybył na prezentacje wspólnie z innymi autorami, którzy redagowali poszczególne rozdziały.

Wszystkich przybyłych gości przywitał Wójt Gminy Wierzchlas – Krzysztof Bednarek, który przypomniał, że Monografia powstała dzięki determinacji radnych oraz mieszkańców gminy, którzy udostępnili archiwalne dokumenty oraz fotografie. Podziękował autorom za trud jaki włożyli w przygotowanie tego dzieła.

W dniu 25 lutego pan Krzysztof Filipiak przekazał elektryczny wózek marki MEYRA dla pana Józefa Kotali, który w wyniku choroby stracił obydwie nogi.

Pan Józef do tej pory poruszał się starym wózkiem, poruszanym dzięki sile własnych rąk. Nowy wózek pozwoli mu z pewnością na spełnienie marzeń i bez-

pieczne poruszanie się po mieście. Pan Krzysztof, dzięki Fundacji Na Rzecz Rozwoju Powiatu Wieluńskiego dowiedział się, że jest osoba która potrzebuje takiej pomocy. Jak sam powiedział: robi różne rzeczy, ale najbardziej go denerwuje to, że nie zawsze wszystkim może pomóc.

W części artystycznej uczniowie ze szkoły podstawowej i gimnazjum w krótkim spektaklu artystycznym zabrali wszystkich w wędrówkę przez dzieje Wierzchlasa (od średniowiecza do czasów obecnych). Na zakończenie wszyscy mogli zwiedzić wystawę archiwalnych dokumentów i fotografii przygotowanych przez Przemysława Buckiego, a każdy chętny mógł zakupić egzemplarz Monografii.

Red.

Red.


5

Czwartek, 26 lutego 2015 17 lutego w stowarzyszeniu Poplon odbyła się uroczysta inauguracja nowej inicjatywy, nazwanej Nasza Paczka. Wśród obecnych gości był: wicewojewoda łódzki – Jarosław Klimas, Starosta wieluński – Andrzej Stępień, przedstawiciel Zakładu Karnego w Sieradzu – Grzegorz Kasprzykowski, z – ca Dyrektora II Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka – mgr Katarzyna Mikulska – Sołtysiak, oraz osoby zaangażowane w to wydarzenie.

Wszyscy goście otrzymali podziękowania wręczone przez Ambasador Naszej Paczki – Joannę Pęcherz, a zaprojektowane przez Michała – skazanego z Zakładu Karnego w Sieradzu. Cała historia rozpoczyna się w styczniu 2014 roku, kiedy na zaproszenie grupy Poplon, w comiesięcznych spotkaniach w ZK w Sieradzu, pojawiamy się jako goście – wolontariusze, opowiadamy wtedy o pomaganiu, o dzieleniu się dobrem, o tym, że czasami wystarczy naprawdę bardzo niewiele, aby wywołać radość na buzi dziecka. Reakcja zaskakuje nas wszystkich – skazani bardzo aktywnie dopytują ,interesują się, chcą się włączyć. Kiedy zjawiamy się tam za miesiąc, czeka już na nas paczka z produktami żywnościowymi, jest to niewiele, ale jednocześnie bardzo dużo – cukier, herbata, kilka czekolad i dwa batony. A wszystko to od skazanych specjalnie dla potrzebujących, abyśmy przekazali te rzeczy w ich imieniu, to był pierwszy gest włączenia się do naszej akcji, zainspirowania jej. Ambasadorami Naszej Paczki w Zakładzie Karnym są Daniel, Boris, Krzysztof i Michał. Po powrocie zaczęliśmy się zastanawiać w jaki sposób moglibyśmy kontynuować ten piękny gest, tą chęć pomocy, dzielenia się. Zorganizowaliśmy w swoim gronie kilka sporeklama

NASZA PACZKA tkań, podczas których powstała nazwa – Nasza Paczka, czyli paczka osób – ludzi, do której każdy może się przyłączyć. Oficjalnie nazywamy się Ambasadorami, jednak w praktyce jesteśmy po prostu pośrednikami – między osobami, którzy tej pomocy potrzebują, a tymi, którzy mogą i chcą ją podarować. I nie zawsze jest to pomoc tylko materialna, bo często jest to zwykła rozmowa, wsparcie, zdarzyło się już że zakładaliśmy wykładzinę, bądź naprawialiśmy zepsuty pilot od telewizora. Wspólnymi siłami, dzięki zaangażowaniu kilku osób dobrej woli – wyremontowaliśmy niewielkie pomieszczenie – w którym spotykamy się, pijemy kawę, dzielimy pomysłami i spostrzeżeniami. To miejsce jest przez wielu nazywane magicznym, ma dobrą energię i sprawia, że dobro którym się dzielimy powraca do nas ze zdwojoną siłą.

Naszą zasadą jest również fakt, że pomagamy cały rok, rozglądamy się wokół dostrzegając potrzebujące osoby, nie wypełniamy formularzy ,nie wyliczamy dochodów rodzin – nasze dotarcie do potrzebujących jest kwestią wyczucia i intuicji. Również staramy się, aby każdy z osób które włączyły się w jakikolwiek sposób do naszej akcji mógł odwiedzić rodzinę, której pomógł. Zawsze jesteśmy przyjmowani ciepło i z radością, a nasz magazyn ma specjalną ścianę, na której wisi kilkanaście laurek i podziękowań od dzieciaków . Wydarzenie to zatacza coraz szersze kręgi, do akcji włączyła się już wieluńska apteka, właściciele sklepów spożywczych, producent mebli z Wieruszowa, hurtownia zabawek, lokalne sklepy i przedsiębiorcy, a także mnóstwo innych życzliwych osób. Red.


6 wydarzenia

Koncert Walentynkowy 17 lutego w sali Wieluńskiego Domu Kultury odbył się Koncert Walentynkowy w wykonaniu zespołu Tadeusza Nic Nie Rusza. Koncert rozpoczął się piosenką zmarłego niedawno muzyka Marka Dery – „Matuś, matulu”. Podczas koncertu który prowadził opiekun zespołu – Mirosław Szymul – wykonawcy przenieśli zgromadzoną publiczność w świat niezapomnianych przebojów lat 60. , 70. i współczesnych. Red.

reklama


wydarzenia 7

Czwartek, 26 lutego 2015

Anioły i aniołki Jak co roku M i GBP szeroko otworzyła swoje podwoje dla wszystkich dzieci, które twórczo chciały spędzić czas zimowych ferii. Zabawę i naukę przez zabawę zaproponowano dzieciom od 7 – 16 lat.

Kto chciał, mógł na zajęciach plastycznych ozdobić swoją ramkę na fotografię z ferii (to 3 lutego), inni, a to już zabawa adresowana dla gimnazjalistów, nauczyć się kreować fikcyjnego bohatera, stworzyć karykaturę, a nawet wymyślić komiks. Wszystkiego tego uczył przybyłych na zajęcia warsztatowe do biblioteki w dniu 10 lutego reklama

pan Szymon Teluk, grafik, autor komiksów i karykaturzysta. Z zajęć w tym dniu skorzystały dzieci z Klubu Osiedlowego na Osiedlu Koper nika i ze Spółdzielczego Domu Kultury na Osiedlu Wyszyńskiego. Temat warsztatów, oryginalność programu i nietu-

zinkowy prowadzący, sprawiły, że nikt się nie nu dził i czas nie sa mowi cie szyb ko upły nął, a co naj waż niej sze, dzie ci na by ły nowych umiejęt no ści, odkryły swoje ukryte talenty rysowników, twórców komiksów i zobaczyły, że same mogą kreować swojego wymyślonego bohatera. Stało się to możliwe dzię ki człowie kowi, któ ry od na lazł klucz do wyobraźni małych twórców… W ostatnim dniu ferii zimowych w bibliotece, dzieciom w wieku 6 – 13 lat zaproponowano zabawę z falowaną tekturą, z której, tak na zakończenie karnawału, wyczarowały prześliczne „Anioły i aniołki”. Uczestniczyli w niej najmłodsi czytelnicy biblioteki, podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Wieluniu oraz mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Skrzynnie. Koordynatorem warsztatów była – starszy kustosz – Anita Kuś. Zo fia Bia łas


8 wydarzenia

Nowy Prezes WTN

DWA SŁOWA

Felieton Gdy już prawie wygasły strajki gór ni ków, na uli cę wy szli rol ni cy. Na ich czele stanął człowiek, który na co dzień handluje rosyjskim węglem, polski jest dla niego zbyt drogi, a więc nieopłacalny. Jednak wmawia wszystkim, że mamy kupować drogą polską żywność, bo to jest w naszym wspólnym interesie. Jeżeli w handlu węglem ma obowiązywać wolny rynek, to taki sam wolny rynek musi obowiązywać w handlu żywnością. Kiedy wybrane grupy społeczne protestują, to zawsze podpierają się gór nolotnymi hasłami, a to że węgiel to polskie złoto, a to, że rolnictwo to podstawa egzystencji narodu. Nigdy jed nak nie potra fią od powie dzieć na pytanie, kto ma do tego wszystkiego dopłacać. Dlaczego zawsze nor malni ludzie mają płacić za postulaty grup, które ter roryzują resztę. Przecież, żeby im coś dać, to trzeba nor malnie ciężko pracującym ludziom za brać. Dla cze go nor mal ni lu dzie, którzy pracują w gospodarce, nie mają żadnych przywilejów, nie mają dodatkowych, 13., czy 14. pensji, a muszą się cieszyć, że dostali wypłatę. Z tej wypłaty muszą utrzymać rodziny, a jeżeli im zabraknie pieniędzy, to nie mają z czego dołożyć. Jeżeli ciągle słyszymy, że rolnicy cały czas dokładają do produkcji, to może powiedzieliby wszystkim, skąd biorą te pieniądze? W mediach ciągle się słyszy pod czas roz mów z rol ni ka mi, że praktycznie żadna produkcja rolnicza jest nieopłacalna. Może więc zamiast dokładać do tej produkcji, zostawią to i za ry zy kują przy jąć się do pracy za najniższą krajową. Wtedy nie będą musieli do niczego dopłacać. Zobaczą również jak lekką jest praca po 12 godzin na dobę, na trzy zmiany. Nor malni ludzie ciężko pracują, płacą podatki, składki na ZUS, i nigdy nie mogą protestować – no bo niby czym lub za co mieliby jechać do Warszawy, aby tam wystawić miasteczko namiotowe. Takie miasteczka są tylko dla uprzywilejowanych, aby wymusić na Rządzie zasady inne niż mają wszyscy Polacy. Tutaj nie ma żadnej solidar ności, tutaj chodzi tylko o pry wat ne in te re sy, któ re na dłuższą metę niszczą nasz kraj. Choć niektóre postulaty tych grup są nie raz słuszne, to oni nigdy nie chcą zrezygnować z przywieli, tylko wciąż chcą nowych. Dlaczego, gdy z pracy zwolni się stolarza, to musi on przekwalifikować się na murarza, malarza, czy hydraulika? Dlaczego takie same zasady nie obowiązują lekarzy, adwokatów, czy nauczycieli. Oni zawsze muszą pracować w wyuczonym zawodzie do śmierci. Tak samo jest z rolnikami, którzy wolą dokładać do swojej produkcji, niż się przebranżowić. Mogą przecież iść do Urzędu Pracy, skończyć kurs na wózki widłowe, potem spróbować znaleźć pracę w tym zawodzie. Może wtedy by się okazało, że oni mniej dokładają do tej produkcji, niż kosztuje szukanie pracy po skończonym kursie. Jeżeli my mamy mieć szacunek dla pracy rolnika, czy gór nika, to ten szacunek powi nien obowią zy wać obie stro ny. Rolnicy powinni również wiedzieć,

że niektórzy mają mniejszy majątek, niż war tość ich trak to ra. Za miast protestów, powinni się zastanowić, jak można sprzedać płody, które produkują, zrzeszać się w grupy producenckie, tak aby to nie pośrednicy, a oni zarabiali na sprzedaży. Wtedy nie trzeba będzie jeździć do Warszawy na protesty, tylko na wycieczki. Dzi siaj po li tycy do prowa dzi li nas wszyst kich do cią głych kłót ni, za cie trzewie nia, oko py wa nia się tyl ko po jed nej słusz nej sprawie. W sej mie trwa cią gle awan tu ra o aborcie, in vi tro, gen der – za miast me ry to rycz nej dysku sji o go spo darce, po dat kach, oświa cie czy eme ry tu rach. Po li tycy tak par tii rzą dzą cych, jak opo zycji szczują lu dzi na sie bie, nie dłu go doj dzie do te go, że za cznie my się brać za łby. Rzą dzą cy wie dzą, że nie waż ne co zro bią, to dla nich po dru giej stro nie nie ma żad nej al ter na ty wy. Wie dzą rów nież, że gdy bę dą chcie li prze prowa dzić nie po pu lar ne re for my, to opo zycja to od ra zu wy ko rzysta do wy prowa dze nia lu dzi na uli cę. Na dłuż szą me tę do prowa dzi to do te go, że sta nie my się za ścian kiem Eu ro py. Za miast iść do przo du – prze sta nie my się roz wijać – a wte dy są sie dzi bę dą nas mo gli roz gry wać na wszel kie spo so by. Nie mo że być tak, że li de rzy par tii opo zycyj nych nie idą na spotka nie Ra dy Bez pie czeń stwa Na ro dowe go, bo zbli ża ją się wy bo ry pre zy denc kie. Je że li wy buch nie woj na, to oni na pew no nie wie dzą gdzie się wkła da na boje do ka ra bi nu, to przy naj mniej powin ni ro bić wszyst ko, aby do ta kiej sy tu acji nie do prowa dzić. Dzia ła nia te na pew no nie słu żą bez pie czeń stwu Pol ski, a służ by spe cjal ne ob cych państw mo gą tyl ko za cie rać rę ce i cie szyć się z na szej głu poty. Teo re tycz nie powin ni śmy wycią gnąć wnio ski ze 123. lat niewo li, jed nak głu pia du ma i za przań stwo zawsze dzie li ło Po la ków na lep szych i gor szych. Dla te go też lu dzie któ rzy wy prowa dza ją rol ni ków na prote sty, ma ją ich pro ble my gdzieś. Dla nich li czy się tyl ko to, że coś im się uda na tym ugrać. Nie dzi wi więc obec ność na prote ście by łej po słan ki, któ ra kie dyś fał szowa ła pod pi sy na li stach wy bor czych, czy człowie ka któ ry han dluje ru skim wę glem. Bra kuje tam tyl ko w imię so li dar no ści – gór ni ków. Dziwną okazała się również wizyta w Polsce premiera Węgier – Victora Orbana – który przybył do nas po spotkaniu z Prezydentem Rosji – Putinem. Człowiek, który kiedyś był wzorem dla polskiej prawicy, a Warszawa miała się stać drugim Budapesz tem, zo stał przy wi ta ny w na szym kraju bardzo chłodno, a niektórzy nie chcieli się z nim nawet spotkać. Ciekawe jak czują się ci wszyscy ludzie, którzy jeszcze niedawno jeździli do Budapesztu walczyć o suweren ność Wę grów. Za chowa nie na szych polityków doprowadziło do tego, że to oni sa mi pcha ją Orba na w objęcia Rosji. Po prostu wystawili go do wiatru. zby nio fa za

Członkowie Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego spotkali się w dniu 20 lutego br. na walnym zebraniu sprawozdaw czo – wy bor czym. Na spotkanie, które odbyło się w Urzę dzie Miej skim w Wie lu niu, przy by ło 41 członków oraz zaproszeni goście wraz z władzami samorządowymi.

Oprócz spraw zwią za nych z funkcjonowaniem i działalnością statutową, liczącego sobie już 15. lat Towarzystwa (sprawozdanie z działalności WTN przedstawionej przez sekretarza – Adama Ustyniaka, sprawozdanie finansowe, sprawozdanie Komisji Rewi zyj nej, wy bór pre ze sa WTN i członków Zarządu na kolejną kadencję) przybyli na zebranie uczestniczyli w kilku bardzo uroczystych aktach: nadanie godności Członka Honorowego WTN za ło życie lowi i dłu go let nie mu prezesowi, profesorowi dr hab. Tadeuszowi Tadeuszowi Olejnikowi, który jubileusz 55. lat pracy naukowej świętował 1 lutego br. oraz Janowi Juszczakowi z Sokolnik, liczącemu dziś 86. lat patriocie, tytanowi pracy, przyrodnikowi, entuzjaście spraw lokalnych i historii gminy Sokolniki, człowie kowi, któ ry z wła snej i nie przy mu szo nej wo li ba da i chro ni śro dowi sko na tu ral ne okolic, w których przyszło mu żyć, autorowi książek o krzyżach i kapliczkach przydrożnych w parafiach Sokolniki, Pichlice, Walich nowy, Ochę dzyn, o wie ru szowskim pszczelarstwie, o populacji bociana białego w powiatach wieluńskim i wieruszowskim (aktualnie pracuje nad monografią gmi ny So kol ni ki, dzieja mi Ko ścioła w Sokolnikach), laureatowi Nagrody im. Jana Długosza. Wrę czo no rów nież na gro dy im. Jana Długosza, przyznawane przez Kapitułę: ks. dr hab. Sławomirowi Zabraniakowi – pracownikowi naukowemu i dydaktyczne mu Uni wer sy te tu Rze szow skiego, autorowi wielu prac o historii kościoła na ziemi wieluńskiej oraz mgr Zofii Białas za pracę „Mój Ożarów – daleki i bliski” i dziennikarskie dokumentowanie wydarzeń sakralnych i kulturalnych na ziemi wieluńskiej. Cie szy, że we wszyst kich tych uro czy stych ak tach bra ły udział wła dze gmin ne i powia towe, co do brze ro kuje wie luń skiej na uce, mu ze al nic twu i kul tu rze. Każ de wy róż nie nie, któ rym Wie luń skie To wa rzy stwo Na uko we uho no ro wa ło w tym ro ku wy mie nio ne oso by, ob li guje je wszyst kie do jesz cze efek tyw niej szej pra cy na rzecz spo łecz no ści lo kal nej i po mna ża nia do rob ku na uko we go WTN, któ rym od dnia 20 lu te go bę dzie kie rował dr na uk hu ma ni stycz nych, pan Zdzi sław Wło darczyk. Red.


wydarzenia 9

Czwartek, 26 lutego 2015

Belferskie ostatki

Pomoc dla Miłoszka

Środa, 11 lutego, tuż przed „tłustym czwartkiem” na swoje cotygodniowe spotkanie przybyli nauczyciele emeryci, zrzeszeni w Sekcji ZNP. Przy tradycyjnym pączku, w miłej i koleżeńskiej atmosferze rozmawiano o książce Mój Ożarów – daleki i bliski, której autorkę wraz z mężem, zaproszono na spotkanie.

Na spotkaniu, które rozpoczął Kazimierz Leś, prezes Sekcji Emerytów ZNP do wspomnień sprowokowani zostali pan Henryk Strózik, ożarowianin, który w czasie II wojny światowej prowadził w Ożarowie tajne nauczanie oraz pan Józef Ząbecki, długoletni dyrektor Szkoły Podstawowej w Ożarowie (był nim 33 lata). Wspomnienia dwóch wspaniałych osób, jednej związanej z Ożarowem od urodzenia, drugiej niejako z przydziału,

zaciekawiły zgromadzonych w klubie nauczycieli. Szczególne zainteresowanie wzbudził mini konkurs na wyjaśnienie słów ożarowskiej gwary, który szybko uzmysłowił zebranym, że słowa te znają wszyscy…. Przy okazji, uczestnicy spotkania, dowiedzieli się, że ich koleżanka klubowa, pani Malwina Ząbecka, żona pana Józefa Ząbeckiego, jest autor-

ką obszernej pracy magisterskiej, poświęconej ożarowskiej gwarze. Obecna na spotkaniu Iwona Podeszwa, dyrektor MiGBP, zaprosiła nauczycieli na spotkanie teatralne w dniu 19 lutego, przygotowane przez teatr „Maska” z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego. Miłym akcentem spotkania było zaproszenie skierowane przez władze sekcji do przybyłych gości, by zechcieli skorzystać z planowanej przez sekcję na 27 maja, wycieczki do Wojsławic, Książa i Szczawna i zachwycić się wspólnie z nauczycielami emerytami wiosną i kwitnącymi rododendronami. Spotkanie stało się też okazją do przypomnienia historii kościoła św. Barbary, którego 500. lecie będzie Wieluń świętował w dniach 6 – 7 czerwca br. i związanej z nim historii życia Czcigodnej Sługi, Matki Teresy Kierocińskiej, której 130. rocznicę urodzin będziemy świętować w tych samych dniach. Zo fia Bia łas

reklama

LINK DO DANYCH KRS 1% PODATKU: http://dzieciom.pl/podopieczni/25651 W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904 Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” W rubryce „Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%” podaj: 25651 Dudek Miłosz Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.


10 wydarzenia

Nowa EKO - pracownia W wieluńskim Zespole Szkół Specjalnych oddano do użytku nową Ekopracownię. Inwestycja została zrealizowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Koszt pracowni to ponad 25 tys. złotych.

Pomieszczenie będzie służyć wszystkim uczniom placówki do przeprowadzania zajęć proekologicznych, tak aby młodzież mogła nauczyć się obcować z przyrodą, dzięki zajęciom praktycznym, będzie pomagać im w przygotowaniach do konkursów oraz obserwacji przyrody w naturze. Uroczystego otwarcia placówki dokonał Starosta Wieluń-

ski – Andrzej Stępień wraz z Przewodniczącym Rady Powiatu – Krzysztofem Owczarkiem w obecności Dyrektorki – Bożeny Podedwornej – Janczarek. Wszyscy przybyli obejrzeli spektakl słowno – muzyczny – przygotowany przez młodzież i nauczycieli o tematyce Red. ekologicznej.

reklama

III Wieluński Turniej Ministrantów Wieluński Turniej Ministrantów, organizowany od dwóch lat za zgodą ks. Sebastiana Ciastka, archidiecezjalnego opiekuna Służby Liturgicznej Ołtarza, powoli staje się tradycją wieluńskich szkół katolickich.

Edycja tegoroczna przypadła na ostatni dzień ferii zimowych, jednocześnie w lubiane przez młodzież „Walentynki”. W sobotę 14 lutego do szkoły przy ulicy śląskiej 23 przybyli ministranci z parafii św. Piotra w Okowach w Białej, liturgiczna służba ołtarza z parafii kolegiackiej w Wieluniu, z parafii św. Stanisława w Wieluniu i z kościoła o. Franciszkanów. Choć ministranci reprezentowali zaledwie 4. parafie, to i tak było ich ponad 40. Turniej poprzedziła Msza św. w kaplicy szkolnej, celebrowana przez ks. Konrada Cygana z Białej. Po Mszy św. uczestnicy turnieju przenieśli się do sali gimnastycznej, gdzie rozegrano konkursy: quiz z zakresu liturgii, przebiegu Triduum Paschalnego, znajomości Mszału Rzymskiego i praktyczny sprawdzian ze znajomości ministranckiego posługiwania (zapalanie świec jedną zapałką, ubranie księdza do Mszy św., przygotowanie Mszału), a na deser rozgrywki sportowe (przeciąganie liny, biegi z przeszkodami, rzuty do kosza, dmuchanie balonów). Za całość turnieju odpowiadali Bogusław Kurzyński i Marze-

na Kowalska, dyrektorzy szkół katolickich oraz klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie (Tomek Podlewski z gitarą, Marcin Skornia, Mateusz Pilarski, absolwent KLO w Wieluniu i alumn V Roku, Darek Żydoń, wielunianin z parafii św. Barbary, także absolwent Katolickiego Liceum. Mistrzami III Wieluńskiego Turnieju Ministrantów zostali ministranci od o. Franciszkanów, którzy na turniej przybyli wraz ze swoim opiekunem, o. Nikodemem Stanuchem. Oni też zabrali ze sobą puchar ufundowany przez dyrektorów Szkół Katolickich w Wieluniu. Wszyscy uczestnicy Turnieju zostali uhonorowani okolicznościowymi dyplomami. Puchar i dyplomy wręczono przy udziale ks. Lecha Dębskiego, proboszcza parafii św. Stanisława. Zo fia Bia łas


aktualności 11

Czwartek, 26 lutego 2015

Na paryskim bruku

Złote Gody, czyli 50 lat razem W dniu 13 lutego 2015 r. w restauracji Skorpion 7 par małżeńskich z Gminy Biała obchodziło jubileusz 50 – lecia pożycia małżeńskiego. Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznane przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, wręczył Wicewojewoda Łódzki – Jarosław Klimas w asyście Starosty Powiatu Wieluńskiego – Andrzeja Stępnia, Wójta Gminy Biała – Aleksandra Owczarka oraz Przewodniczącej Rady Gminy Biała – Małgorzaty Pichlak.

Złote gody obchodziły pary: Joanna i Stefan Dubasowie, Lucja i Kazimierz Halusiakowie, Janina i Jan Łebkowie, Janina i Stanisław Łytkowie, Teresa i Stanisław Mielczarkowie, Krystyna i Stanisław Misiowie oraz Maria i Marian Wilkowie. Jubilatom wręczono również listy gratulacyjne, kwiaty i pamiątkowe zdjęcia z uroczystości. Jubileusz uświetnił występ młodzieży z Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Białej. Medalami zostały odznaczone również pary małżeńskie, które nie uczestniczyły w uroczystości: Alicja i Stanisław Kusiowie oraz Janina i Zenon Skrzypeccy. Wszystkim parom małżeńskim gratulujemy i życzymy długich i pogodnych lat życia. Red. reklama

Dnia 28 stycznia 2015 roku uczniowie klas pierwszych i drugich Gimnazjum nr 3 z Oddziałami Integracyjnymi im. Ireny Sendlerowej spotkali się w Wieluńskim Domu Kultury z warszawskim aktorem Edmundem Skubikiem.

Pan Edmund zaprezentował program teatralny składający się z trzech części. Pierwsza z nich zatytułowana „ Na paryskim bruku” była poświęcona życiu i twórczości Adama Mickiewicza. Wszyscy skupieni wsłuchiwali się w niesamowicie czysty głos, słychać było każdą głoskę „Litwo! Ojczyzno moja...”. Aktor, wcielając się w rolę Mickiewicza, z wielkim uczuciem i precyzją przedstawił fragmenty wielkich dzieł. Po krótkiej przerwie Pan Skubik zabawiał Gałczyńskim. W stylu kabaretowym, estradowym zaprezentował wiersze „ O wróbelku”, „Straszna żaba”. Ostatnia część widowiska należała do audytorium . Gimnazjaliści chętnie brali udział w warsztatach teatralnych , podczas których doskonale radzili sobie w zmaganiach z językiem, w scenkach dialogowych i indywidualnych.

Przedstawienie było okazją do spotkania z niezwykłą osobą – warszawskim aktorem Edmundem Skubikiem, który udowadnia, że głos ludzki jest najpiękniejszym instrumentem świata. Artysta zahipnotyzował widownię swoją osobowością. Intonacją i modulacją głosu stworzył niezwykłą dramaturgię- uspokajał ,zaciekawiał, przykuwał uwagę. Dzięki Jego występowi młodzież mogła przybliżyć sobie sylwetkę Adama Mickiewicza i przez chwilę dowartościować się scenicznie. Red.


12 wydarzenia


Czwartek, 26 lutego 2015

wydarzenia 13


14 wydarzenia Zamiast opowieści na dobranoc

Polski system emerytalny z biegiem lat wydaje się coraz bardziej nieudolny. Przy optymistycznych scenariuszach demograficznych (zmiana aktualnych trendów) oraz gospodarczych (wysokie tempo PKB) obecny system jest w stanie przez pewien czas jeszcze funkcjonować. Niestety wariant optymistyczny nie jest jednocześnie wariantem najbardziej prawdopodobnym, dlatego też należy przyjąć założenie pesymistyczne, mówiące o znalezieniu się Polski w pułapce średniego dochodu, rosnących dysproporcjach międzypokoleniowych i zmierzchu obecnego systemu emerytalnego.

Sztukę wg scenariusza pani Doroty Eichstaedt – polonistki Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego SPSK im. bpa Teodora Kubiny w Wieluniu zaprezentował w MiGBP w Wieluniu szkolny teatr „Maska”.

Sztuka, jak powiedziała na początku spektaklu autorka Dorota Eichstaedt, skierowana jest do młodzieży, ale nie tylko. Młodzież, która mówi swoim językiem, będzie próbowała powiedzieć rówieśnikom i dorosłym, że nie zawsze jest tak pięknie jak w opowieściach na dobranoc i, że trzeba zawsze widzieć dwie strony rzeczywistości, a ta nie ma nic wspólnego z opowieścią na dobranoc. Prawdę tę przekazano za pomocą scen, w których młodzi artyści tworzą reklamę o zasobnym mieście, mieście pełnym słońca, żywych kolorów i radości, tworzą z myślą o odbiorcy, który takie właśnie miasto chce widzieć i tylko za taką reklamę zapłaci, bo szarość, smutek, horror rozgrywający się gdzieś na obrzeżach parku, w klatce schodowej, ich nie interesuje… Pytania jednej z dziewcząt:, Komu nieprawda, którą tworzycie, ma służyć? Czy interesują was tylko pieniądze? Nastawieni na zarabianie pieniędzy, nie zauważają, że dziewczyna ma poważny problem. Reklama powstaje bez jej udziału… A dziewczyna, Marta, zobaczyła swoje miasto z nocnego balkonu i było to miasto zupełnie inne niż to, o którym mówić miała reklama… – w parku zostaje zgwałcona młoda dziewczyna, ktoś z tabliczką na piersi o coś prosi, ostatni przechodnie zatrzymują się na autobusowym przystanku… Dziewczyna nie chce robić reklamy pełnej fałszu, zresztą nie przyszedł jej

Emerytura obywatelska lekiem dla Polski

chłopak, nie było go także wtedy, kiedy ona potrzebowała pomocy, bo sama przed kolegą z klasy, który okazał się gwałcicielem nie była w stanie się obronić… Pytania do samej siebie: Po co poszłaś wtedy na te wagary, czy nie widziałaś, że twój kolega Grzegorz ma alkohol, czy nie dlatego pogniewał się twój chłopak i nie chciał z Tobą zagrać w reklamie i dlatego nie przyszedł? Dziewczyna mówi do chłopaka: został mi tylko podarowany przez ciebie mały drewniany święty Franciszek, ale i On nie był w stanie mi pomóc, mój kolega był silniejszy ode mnie…Zrozpaczona dziewczyna połyka pastylki. Chłopak znów stchórzył, nie podał dziewczynie ręki kolejny raz. Ale gdzieś tam zabłysło światełko. Do rąk chłopaka trafia zawiniątko przekazane przez koleżankę Marty, rozpoznaje w nim św. Franciszka podarowanego Marcie i to był dla niego znak:, że nigdy nie jesteśmy zdani tylko na siebie, że jest coś lub Ktoś, kto przywróci wiarę w lepszy świat, kto pomoże obalić mur samotności, rozpaczy, a tym kimś może być mały drewniany święty Franciszek, który jednak, jak się okazało, ocalił dziewczynę przed samobójczą śmiercią… Spektakl zakończyła piosenka Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” Zo fia Bia łas

Systemy emerytalne, zapoczątkowane przez kanclerza Otto von Bismarcka, opierały się na założeniu, iż państwo nie może sobie pozwolić na to, aby biedni i starzy ludzie w wieku emerytalnym umierali na ulicy z głodu. Ludzie są nieprzezorni, więc sami się nie ubezpieczą. Rolą państwa według tego założenia jest przymus ubezpieczeniowy obywateli, gdyż w przyszłości i tak na nim będzie ciążył obowiązek utrzymania emerytów. Dlatego też należy wcześniej gromadzić środki pieniężne, poprzez składkę ubezpieczeniową. Większość współczesnych państw poszła o krok dalej. Ich ambicją jest zapewnienie dostatniego życia na emeryturze, a taki cel staje się coraz trudniejszy w realizacji.

Dlaczego warto? Pomysłem przełomowym, który do polskiej dyskusji publicznej został wprowadzony przez Centrum im. Adama Smitha oraz obecnie przebija się w coraz większym stopniu w dyskusji publicznej - jest wprowadzenie systemu emerytalnego opartego na wzorze kanadyjskim, którego syntezą byłaby tzw. emerytura obywatelska - świadczenie rozwiązujące szereg problemów nurtujących polski system emerytalny. Opiera się ona na równym i minimalnym świadczeniu dla wszystkich osób, które osiągną określony wiek. W Polsce takim wiekiem mogłoby być ukończenie 67 lat i konieczność bycia mieszkańcem kraju. Tego typu świadczenie zastąpiłoby zasiłki dla osób niepłacących składek oraz mogłoby być przeznaczone dla osób mających przerwy w pracy (np. kobiety wychowujące dzieci). Kontrargumentem do argumentu, iż osoby niepłacące składek otrzymywałyby emeryturę, jest fakt, iż te osoby również przyczyniają się do wzrostu gospodarczego, świadczą różnego rodzaju prace, płacą podatki pośrednie, wychowują dzieci, pełnią ważne role społeczne. Ponadto kształt rynku pracy w Polsce w XX wieku jest inny, niż ten obecny kilkadziesiąt lat wcześniej. Obecnie dużo osób pracuje w oparciu o umowy cywilno-prawne, u wielu pracowników występują duże przerwy w okresie zatrudnienia, przybywa przedsiębiorców, a mniej osób pracujących na klasycznych umowach o pracę. System oparty o równej wysoko-

ści świadczenia byłby zdecydowanie bardziej sprawiedliwy, mniej kosztowny, bardziej korzystny dla budżetu państwa w dłuższej perspektywie, także bezpieczniejszy dla przyszłych emerytów, gdyż zniwelowałby do zera ryzyko, które obecnie ponoszą oni, będąc członkami OFE.

Rozwiązanie kanadyjskie W Kanadzie, będącej prekursorem w rozwoju tego typu świadczenia, filozofią działania państwa nie jest zapewnienie możliwie maksymalnie wysokiej emerytury, lecz pewnego minimum socjalnego na starość. Emerytura jest waloryzowana o wskaźnik inflacji i wynosi 550 dolarów kanadyjskich, co stanowi około 40% minimalnego, ale już tylko 15% średniego wynagrodzenia. Systemem podobnym do rozwiązania kanadyjskiego jest ten funkcjonujący w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Obecnie przy stawce 84 zł miesięcznie (IV kw. 2014 r.) ubezpieczony otrzymuje minimalnie 844 zł. To bardzo mało, ale tak działają systemy w Szwecji, Irlandii, czy Kanadzie. Można byłoby ustalić składkę w wysokości np. 120 zł, a spodziewać się emerytury około 1100 zł dla wszystkich. W takim systemie ubezpieczony, oczekując wyższej kwoty, sam powinien zatroszczyć się o siebie, ubezpieczyć się dodatkowo, inwestować itp. To rozwiązanie dużo bardziej nowoczesne, efektywne i sprawiedliwe. Byłby to najlepszy sposób nakłonienia ludzi do dodatkowego oszczędzania na starość.

Problemy organizacyjne Z pojęciem emerytury obywatelskiej wiążą się dwa zasadnicze problemy. Są one następujące: 1. Pierwszy problem dotyczy sfinansowania tego typu świadczenia i jest to argument jak najbardziej uzasadniony. Mimo obecnie tak dużych składek kierowanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, deficyt budżetowy z każdym rokiem będzie wzrastał, a zmniejszenie składki emerytalnej do 100 zł byłoby fatalnym posunięciem dla budżetu państwa i z pewnością zwiększyłoby deficyt. Jest to wniosek trafny tylko z pozoru, gdyż wprowadzając emeryturę obywatelską, należałoby kompleksowo zreformować system podatkowy w Polsce. Spojrzenie ogólne oraz reformatorskie zmiany pozwoliłyby znaleźć wystarczające środki na nowy projekt emerytalny. Ponadto, dzięki takim zmianom znacząco spadłoby opodatkowanie pracy, które przyczynia się do bezrobocia, spadku dzietności i hamowania wzrostu gospodarczego, a wysokość przyszłej emerytury nie byłaby już związana z zarobkami, tylko z aktualną sytuacją państwa, a bardziej szczegółowo - budżetu. Wspomniane mniejsze opodatkowanie pracy miałoby wpływ na wyższe zatrudnienie, co wygenerowałoby większy poziom PKB i tym samym wyższe bezpieczeństwo emerytalne. Ponadto zmniejszenie klina podatkowego prawdopodobnie skutkowałoby wzrostem dzietności.

2. Drugim problemem jest kwestia umowy społecznej. 50- czy 30-latkowie, będąc w obecnym systemie, w domyśle posiadają pewne prawa, których nie należy łamać. Dlatego emerytura obywatelska dotyczyłaby tylko osób, które dopiero wchodzą na rynek pracy; można założyć, iż mogłaby dotyczyć osób urodzonych po 1990 r. Rolą rządu byłby jasny przekaz dla młodych ludzi, iż wysokość przyszłej emerytury będzie minimalna, a ich rolą musi być samodzielna troska o wyższe przyszłe świadczenia. Systemy oparte o wypłatę minimalnego świadczenia w okresie poprodukcyjnym działają m.in. w Danii, Nowej Zelandii, czy Szwecji. Oczywiście w tych i innych państwach występuje drugi filar, oparty o dobrowolne ubezpieczenia, na wzór polskiego systemu IKE i IKZE. Różnica polega na popularności dobrowolnych ubezpieczeń w Polsce i za granicą. W innych krajach odsetek osób dobrowolnie oszczędzających jest znacznie wyższy, aniżeli w Polsce. Wybrane kryteria porównawcze między potencjalnym systemem, który mógłby być wprowadzony w Polsce z obecnie występującym prezentuje poniższa tabela. Zreformowany system przyjąłby zupełnie odmienny kształt w porównaniu do systemu obecnego. Przede wszystkim zmieniłaby się rola państwa. Państwo odpowiadałoby za zapewnienie minimum socjalnego, a nie dążyłoby (razem z OFE) do osiągnięcia przez ubezpieczonego jak najwyższego świadczenia, co tylko szkodzi systemowi fiskalnemu. Zmiany miałyby też charakter niewymierny-mentalnościowy, gdyż młodzi ludzie musieliby zmienić tok myślenia i podjąć konkretne kroki w postaci dobrowolnego oszczędzania. Być może byłoby to możliwe, gdyż jak pokazuje przykład Kanady, mniejsze koszty pracy zwiększają zagregowaną stopę oszczędności w przestrzeni całego społeczeństwa.

Czy takie zmiany są możliwe? Kiedy analizujemy założenia modelu kanadyjskiego i myślimy o przeniesieniu ich na grunt polski, pada pytanie, czy istnieje szansa na wprowadzenie tak daleko posuniętych zmian? Przy dużej woli politycznej i społecznej istnieje możliwość wprowadzenia szeregu regulacji, które rozwiązałyby nie tylko problem emerytalny, ale także inne problemy nurtujące polskie społeczeństwo, m.in. wzrost zadłużenia publicznego. Niestety, dokonanie tak radykalnych kroków każe sądzić, iż przedstawiona wizja przypomina utopię, aczkolwiek należy mieć nadzieję, iż w przyszłości pojawią się osoby zdolne przekraczać bariery rozwoju i wprowadzić tak potrzebne zmiany. Być może do tego typu rozwiązań państwo niejako będzie zmuszone. Z pewnością przy narastaniu niekorzystnych zjawisk, tempo przeprowadzenia całościowych zmian w polskim systemie emerytalnym zostanie znacznie przyspieszone. Mar cin Grzejsz czak


aktualności 15

Czwartek, 26 lutego 2015

Amerykańscy naukowcy: oszczędzanie jest sexy Coraz więcej osób wymienia oszczędność jako cechę pożądaną u potencjalnego partnera. Oszczędni nie są już postrzegani jako skąpcy, lecz jako osoby zaradne i atrakcyjne. Co sprawiło, że rozrzutność przestała być godna podziwu?

Jak zaimponować na pierwszej randce? Czasy, kiedy by zrobić dobre wrażenie szastano pieniędzmi na prawo i lewo powoli odchodzą do lamusa. Badania dwóch amerykańskich naukowców z University of Michigan’s Ross School of Business ujawniają, czego szukamy u potencjalnego partnera i dlaczego jest to oszczędność. Oszczędny = sexy Jenny G. Olson i Scott Rick w swoim opracowaniu naukowym „A Penny Saved is a Partner Earned: The Romantic Appeal of Savers” udowodnili, że oszczędność na dłuższą metę jest bardziej pociągająca, niż ciągła rozrzutność. Naukowcy poprosili uczestników badania o ocenienie profili randkowych kandydatów. Lepiej wypadli ci, którzy w kwestionariuszu zaznaczyli cechę „oszczędny”. Na skali atrakcyjności (1-7) cecha ta zyskała 5 punktów, natomiast rozrzutność uzyskała jedynie 4 punkty. Olson zapytała także respondentów w prywatnym kwestionariuszu, czy uważają siebie raczej za osobę rozrzutną, czy oszczędną. Po podsumowaniu okazało się, że obie odpowiedzi uzyskały podobną liczbę głosów. Jednak kiedy zadała to samo pytanie w kwestionariuszu, który miał być dostępny dla ogółu, zdecydowana większość osób zakwalifikowała siebie jako osobę oszczędną. Podobny eksperyment przeprowadził także Ron Lieber, dziennikarz New York Times. Analizując dane z 2010 roku, udostępnione przez portal randkowy eHarmony z którego korzysta około 30 milionów użytkowników, okazało się że osoby, które opisały siebie jako oszczędne, dostały 25% więcej wiadomości, niż osoby zaliczające samych siebie do rozrzutnych. Naturalna selekcja Jak się okazuje, oszczędni postrzegani są jako bardziej odpowiedzialni i godni zaufania. Ostentacyjna konsumpcja nie robi już na nikim wrażenia, a nawet wręcz reklama

przeciwnie – jest oznaką irracjonalnego gospodarowania pieniędzmi. Rozrzutnym często przypisuje się takie cechy jak materializm, nieodpowiedzialność i brak samokontroli. Ludzie poszukują oszczędnych partnerów, gdyż właśnie tacy są w stanie zagwarantować poczucie bezpieczeństwa. Dotyczy to głównie osób szukających partnera na stałe. „Jeśli chodzi o związki na krótką metę, zwyczaje wydatkowe partnera właściwie nie mają znaczenia. Jednak przy związkach długoterminowych pojawia się pytanie o samokontrolę: czy twój potencjalny partner potrafi zatroszczyć się sam o siebie i hamować złe nawyki w sferze finansowej, odżywiania czy ćwiczeń? To te rzeczy właśnie

mają znaczenie” – mówi Jenny G. Olson. Jednak jak pokazał eksperyment naukowców z University of Michigan’s Ross School of Business, ludzie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że oszczędność jest atrakcyjna dla wielu osób. Trzeba zdać sobie sprawę, że nie każdy korzystający z serwisów randkowych ma dobre intencje. Dlatego powinno się brać pod uwagę, że potencjalny partner może kłamać w zakresie swoich zwyczajów finansowych, tak samo jak może kłamać w każdej innej sferze. Należy także pamiętać, żeby nie przesadzać w drugą stronę z oszczędzaniem, bo która osoba pójdzie na randkę ze Scrooge’em? Pau la Skrep nic ka


16 wydarzenia Trzy maj for mę

Jeden dzień z życia klas I – III PSP w Młynisku „Przez żołądek do serca”

Opis stanowiska pracy Firma Prudential w związku z rozwojem struktur sprzedaży w Częstochowie, poszukuje partnerów na stanowisko

Konsultant ds. Planowania Finansowego Zakres pracy: • oferowanie produktów ubezpieczeniowych • inicjowanie i kształtowanie długofalowych relacji z klientami • kreowanie pozytywnego wizerunku Prudential w kontaktach z klientami Wymagania: • preferowane wyższe wykształcenie (średnie jest warunkiem koniecznym), • komunikatywność, • wysoka motywacja wewnętrzna • znajomość dostępnych na rynku produktów inwestycyjnych i ubezpieczeniowych będzie dodatkowym atutem

W myśl starego powiedzenia „Przez żołądek do serca” uczniowie klas I – III uczcili Dzień Świętego Walentego.Jak przystało w tym dniu oprócz walentynkowych karteczek, którymi się obdarowali uczniowie klasy III przygotowali dla wszystkich słodki poczęstunek. Nie były to jednak czekoladowe serduszka, ale „owocowe koreczki”. Degustację owocowych smakołyków poprzedziły występy uczniów klasy II i III.

Jak podkreślają wychowawczynie klas p. Joanna Wątroba, p. Agnieszka Bartnicka, P. Renata Trała „uczniowie wyposażeni są w sporą wiedzę dotyczącą zdrowego odżywiania, a to za sprawą realizowanych w szkole programów profilaktycznych m.in. „Trzymaj formę” i „Mam kota na punkcie mleka”. Wiedzą więc, że tłuszcze i cukry spożywane w nadmiarze szkodzą zdrowiu, natomiast owoce jako źródło witamin pozytywnie wpływają na nasz organizm”. Z kolei dyrektor szkoły Krzysztof Puławski zaznaczył, że „promowanie zdro-

wego stylu życia w szkole można określić jako połączenie edukacji zdrowotnej z pozostałymi działaniami, jakie podejmuje szkoła w celu ochrony i poprawy zdrowia wszystkich osób, które się w niej znajdują. Uważam, że moi uczniowie i nauczyciele świetnie to zadanie spełniają.” Na zakończenie imprezy najmłodsi poczęstowali starszych uczniów jabłkami, a kosz tych soczystych owoców pozyskała p. Renata Trała od pewnego miłego pana ogrodnika. W opinii dzieci był to „zdrowy dla serca i umysłu dzień”.

W zamian za zaangażowanie zapewniamy: • Rozwój zawodowy pod szyldem renomowanej międzynarodowej organizacji biznesowej. • Przejrzyste zasady awansu i budowy swojej własnej agencji ubezpieczeniowej. • Możliwość tworzenia swoich własnych struktur sprzedaży od początku współpracy • Stabilne wynagrodzenie oraz premie uzależnione od wyników pracy. • Pakiet profesjonalnych szkoleń wewnętrznych oraz zewnętrznych.

Red.

Eks pert ra dzi

Jak wrócić do rozmiaru sprzed ciąży? Aż ¾ kobiet czuje się mniej atrakcyjnie po urodzeniu dziecka w porównaniu do okresu sprzed ciąży* – dowodzą wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Syneron Candela. Ekspert radzi jak wrócić do formy.

Po urodzeniu dziecka powrót do formy bywa trudny. Młode mamy często nie mają czasu bądź sił na odpowiednie ćwiczenia oraz pielęgnację. Co więcej, dodatkowe kilogramy to niejedyne zmartwienie kobiet - w trakcie i po ciąży pojawiają się cellulit i rozstępy, a skóra staje się mniej jędrna, co niejednokrotnie wpływa również na pogorszenie samopoczucia i samooceny. – Z wyników rozmów przeprowadzonych z 500 kobietami wynika, że aż 71% z nich po urodzeniu dziecka czuje się mniej atrakcyjnie fizycznie. Niemal połowa ze wszystkich ankietowanych stwierdziła, że po ciąży zastąpiła ulubione bluzki czy sukienki swetrami i bluzami ukrywającymi mankamenty figury. Kobiety przyznały ponadto, że potrzebna byłaby strata średnio 2 rozmiarów, aby wrócić do dawnej sylwetki – tłumaczy Urszula Sztwiertnia, konsultant medyczny firmy Shar-Pol specjalizującej się w nowoczesnych systemach dla medycyny estetycznej. Jak więc uporać się z mankamentami figury po ciąży? Z pomocą przychodzą zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, dzięki którym młoda mama może odzyskać dawną figurę i wrócić do formy.

Body after baby Oferta gabinetów w zakresie modelowania sylwetki jest różnorodna. Jednym ze sposobów na redukcję tkanki tłuszczowej i cellulitu, a także na na poprawę jędrności, gładkości oraz elastyczności skóry są zabiegi VelaShape. Sukces, a zarazem popularność procedury tkwią w połączeniu przełomowej technologii elõs z energią prądu RF i masażem mechanicznym. – Zabieg VelaShapIII jest szybki i nieuciążliwy. Na jednym obszarze trwa około 15 minut, a efekt to redukcja cellulitu i tkanki tłuszczowej o 1,5 – 2 cm po jednej sesji – tłumaczy Urszula Sztwiertnia. – W badaniu, podczas którego zabiegom VelaShapeIII poddało się 20 młodych mam, po 5 tygodniach leczenia odnotowano redukcję obwodu ciała w zakresie od 0,79 cm do 5,93 cm. Stanowiło to odpowiednio 0,69% i 6,07% wyjściowej wartości. Największą poprawę odnotowano na brzuchu – redukcja do 7,37 cm. Z kolei na pośladkach było to maksymalnie 5,93 cm, a na udach – 2,50 – dodaje Urszula Sztwiertnia. Efektem zabiegów VelaShape była satysfakcja 97% pacjentek.

Przebieg zabiegu Innowacyjne działanie VelaShape polega na podgrzaniu tkanki tłuszczowej w całym przekroju (nawet głęboko położonej) do temperatury 55°C przy całkowitym zachowaniu bezpieczeństwa kuracji. Jest to możliwe dzięki jednoczesnemu połączeniu czte-

rech źródeł energii – podczerwieni, podciśnienia, masażu mechanicznego i prądu RF. W trakcie zabiegu specjalna głowica przesuwana jest po ciele, a impulsowe podciśnienie wciąga skórę do komory aplikatora, gdzie zostaje podgrzana i poddana masującemu działaniu obracających się rolek. Dzięki możliwości dopasowania aplikatorów do małych obszarów oraz bardzo wysokiej mocy bipolarnego prądu RF 150W, zabieg jest nie tylko bezpieczny, ale i skuteczny. Zabieg intensywnie oddziałuje na tkankę łączną, dlatego procedura pozwala zarówno zredukować tkankę tłuszczową, jak i ujędrnić skórę. Korzystanie z medycyny estetycznej to najszybszy sposób na odzyskanie figury sprzed ciąży. Chcąc radykalnie poprawić sylwetkę zabiegi VelaShape warto wspomagać również ćwiczeniami oraz dietą. Zabiegi VelaShape w ofercie wielu gabinetów dostępne są w specjalnym programie dedykowanym mamą tj. Body After Baby. Przed każdym z zabiegów powinno się skonsultować z lekarzem, który pomoże pacjentce w ostatecznym wyborze. Pierwszy zabieg można wykonać już 3 miesiące po rozwiązaniu. Zabieg jest nieinwazyjny – mama od razu może wrócić do codziennych zajęć.


wydarzenia 17

Czwartek, 26 lutego 2015

Króliki w Wieluniu 23. Światowy Dzień Chorego W Liście apostolskim Salvifici Dolores, O Chrześcijańskim Sensie Ludzkiego Cierpienia, z 11 II 1984 Jan Paweł II pisał: „W głębi każdego z osobna cierpienia doświadczanego przez człowieka, a zarazem u podstaw całego świata cierpień, nieodzownie pojawia się pytanie: dlaczego? Jest to pytanie o powód, o rację, zarazem pytanie o cel, (po co?), w ostateczności zaś zawsze pytanie o sens(…).

W dniach 14 – 15 luty b.r. w hali wieluńskiego WOSiR – u odbyła się XII Wystawa Królików Rasowych, Gołębi i Drobiu Ozdobnego.

Hodowcy przywieźli w tym roku na wystawę ponad tysiąc zwierząt, które można było oglądać oraz kupić. Rekordową cenę zapłacił nabywca za królika olbrzyma – rasy belgijskiej szarej – 820 zł., choć jak powiedział jego właściciel, cena ta nie była zbyt wygórowana. Oprócz kró-

lików, można było również podziwiać gołębie oraz ptactwo ozdobne. Jak powiedzieli organizatorzy, w ciągu dwóch dni wystawę zwiedziło ponad 3, 5 tysiąca osób. Hodowcy, którzy wystawili najlepsze okazy, zostali nagrodzeni pucharami, które w niedzielę 15 lutego zostały im wręczone przez Wicewojewodę Łódzkiego – Jarosława Klimasa w asyście samorządowców Powiatu Wieluńskiego. Red.

Człowiek, pisze dalej Jan Paweł II, choć tak naprawdę wie, że cierpienie wielokrotnie przychodzi do niego od strony świata, to i tak pytanie: dlaczego? stawia Bogu, jako Stwórcy i Panu świata (…). Podobne słowa napisze w Autobiografii: „ Człowiek dotknięty chorobą, dotknięty jakimkolwiek cierpieniem często pyta samego siebie: „Dlaczego muszę znosić ból”, i prawie natychmiast stawia sobie inne pytanie: Po co, jaki jest sens tego cierpienia, które mnie dotknęło? A gdy nie znajduje odpowiedzi, często się załamuje, bo cierpienie staje się silniejsze od niego”. Te rozważania coraz bardziej ponaglały do ustanowienia Światowego Dnia Chorego. Zostało to wyartykułowane w liście z 13 V 1992 roku, skierowanym do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, kardynała Fiorenzo Angeliniego. I tak, począwszy od dnia 11 II 1993 roku, chrześcijanie obchodzą światowy Dzień Chorego. To chrześcijańskie święto ustanowione zostało przez Jana Pawła II w dniu 13 V 1992 roku, w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11. rocznicę zamachu na placu św. Piotra. Dzień ten jest jednocześnie wspomnieniem I objawienia się Maryi w położonym u stóp Pirenejów, francuskim Lourdes (tu po raz pierwszy odbyły się obchody tego święta w 1993 roku). Ustanawiając Światowy Dzień Chorego, Jan Paweł II, chciał uczulić społeczeństwa na cztery podstawowe problemy: zapewnienie ludziom chorym opieki lekarskiej, dowartościowanie cierpienia na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej, włączenie się w duszpasterstwo służby zdrowia wspólnot chrześcijańskich, w tym, zakonnych, a także na rozwój wolontariatu. reklama

Jak ważne jest to święto, i że ma wymiar światowy, mówią miejsca, w których odbywały się kolejne obchody: 1994 Jasna Góra w Polsce, 1995 Jamusukro na Wybrzeżu Kości Słoniowej, 1996 Guadalupe, 1997 Fatima, 1998 Loreto, 1999 Harissa w Libanie, 2000 Rzym, 2001 Sydney, 2002 Velankanni w Indiach, 2003 Waszyngton, 2004 Lourdes, 2005 Jaunde w Kamerunie, 2006 Adelaide, 2007 Seul, 2008 Lourdes ( w150. rocznicę objawień)… Tegoroczny, 23. Światowy Dzień Chorego obchodzony jest pod hasłem „Czas spędzony u boku chorego jest czasem świętym” (z Orędzia papieża Franciszka) i towarzyszą mu słowa z Księgi Hioba „Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi”. Kto tak naprawdę ma być oczami dla niewidomego i nogami dla chromego? Czy tylko lekarze? Czy każdy z nas może w ten sposób nieść choremu ulgę w cierpieniu, zostając wolontariuszem? Cierpienie, jak mówił Jan Paweł II do chorych w Aquas Claras w Brazylii (8 V 1980) nigdy nie jest daremne ani bezużyteczne i w momencie, kiedy uderza ratuje życie ludzkie (…) dla wyższego przeznaczenia wychodzącego poza próg sytuacji osobistej i obejmującego całe społeczeństwo tak spragnione kogoś, kto potrafiłby cierpieć i ofiarować się za jego zbawienie”. Kontynuując, do chorych w Częstochowie, 18 VI 1983 roku mówił: „W cierpieniu udziela się nam niejako tajemnica Odkupienia, staje się w sposób szczególny wśród nas widzialna i dotykalna. Ci cierpiący, ta cierpiąca młodzież jest jakimś szczególnym przedłużeniem cierpiącego Chrystusa, a cierpiący Chrystus, ukrzyżowany Chrystus to nasza mądrość i nasza moc…” Tak rozumiane cierpienie mówi o konieczności niesienia pomocy chorym. Niosą ją kapelani szpitalni, wolontariusze, ale przede wszystkim lekarze, którzy wykonując swój zawód pamiętają o swoim powołaniu…. Dobrze, jeśli to powołanie jest oparte na wartościach religijnych, gdyż tylko wtedy służba choremu jest autentyczna i odpowiedzialna, a zawód lekarza ma swoją godność ( 13 VIII1991 JP II Kraków Szpital pediatryczny). Takim lekarzom

(Kraków 9 VI1 997) powie: „Żywię wielkie uznanie i szacunek dla waszej pracy. Wymaga ona poświęcenia, oddania choremu człowiekowi, a przez to ma tak głęboko ewangeliczny wymiar. W perspektywie wiary wasza posługa jawi się, jako służba samemu Chrystusowi, tajemniczo obecnemu w doświadczonym cierpieniem człowieku (…)”. Tylko taki lekarz będzie dla chorego autorytetem i przyjacielem. „ Żeby być dobrym lekarzem, nie wystarczy być umiejętnym w wykonywaniu zawodu, ale trzeba zabiegać, aby drugiemu człowiekowi było dobrze (…)”, powie prof. dr Julian Aleksandrowicz. Wielu terminalnie chorych, pogodzonych ze swoją sytuacją, ofiarując swoją długą i bolesną walkę z cierpieniem, nie cierpienie, które jest złem, modląc się o odwagę cierpienia, o pogodzenie się z kolejnymi operacjami, badaniami, nie o cud, będzie się jednocześnie modlić w intencji tych właśnie lekarzy by mieli zdolność poszukiwań środków do walki z chorobą, z którą oni teraz przegrywają, aby w przyszłości inni po nich „ (…) mogli cierpieć mniej, / A nawet kiedyś wyzdrowieli. Będą się modlić o łaskę obrony życia, szacunek dla niego i działania dla jego rozwoju…(Michel Quoist, Tej nocy umarł mój przyjaciel, Panie). Tak rozumiejący swoje powołanie lekarze będą odkrywać białe plamy w medycynie, nie będą stawiać zbyt często diagnozy „nieuleczalnie chory”, bo jak mówił profesor dr Julian Aleksandrowicz, po takiej diagnozie lekarze przestają leczyć, a tym samym odbierają pacjentowi nadzieję: „ A nieuleczalnie chorych nie ma. Jest tylko bezradny lekarz i niedoskonała medycyna”, stąd jego zainteresowanie nowotworami białaczkami. Profesor Józef Kostrzewski mówił: „ Być może będziesz szukał i nie znajdziesz. Ciągle się będziesz uczył i ciągle nic nie będziesz umiał. I tak do końca życia. Ale szukaj, bo lekarzowi wolno stracić życie, ale nigdy nadzieję (…)” Nadzieję wielu chorym przywrócą w Światowym Dniu Chorego uroczyste Msze święte w kościołach, kaplicach szpitalnych, połączone z udzieleniem Sakramentu Namaszczenia Chorych i błogosławieństwem lourdzkim. Zo fia Bia łas


18 wydarzenia

reklama


porady 19

Czwartek, 26 lutego 2015

CIASTO TORTOWE Z CZEKOLADĄ I BRZOSKWINIAMI *FOREMKA 25*34 CM

Składniki: na biszkopt jasny:

wcześniej. Białka ubić z cukrem na

•6 jajek

sztywno. Ubijając dodawać po żółtku.

•1,5 szklanki mąki

Kiedy masa będzie gęsta i puszysta dodać

•1 szklanka cukru

mąkę wymieszaną z proszkiem do pie-

•1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

czenia. Delikatnie wymieszać i przelać

na biszkopt ciemny:

do foremki wyścielonej papierem. Piec w

•3 jajka

180*C przez około 30-40 minut. Tak sa-

•1/2 szklanki mąki

mo przygotować biszkopt ciemny, doda-

•2 łyżki kakao

jąc kakao wymieszane z mąką i piekąc

•1/2 szklanki cukru

odrobinę krócej. Wystudzić.

•3/4 łyżeczki proszku do pieczenia Modne testy

Biszkopty upiec najlepiej dzień

Biszkopt jasny podzielić na połowę.

na masę jasną:

Blaty biszkoptowe nasączyć syropem z

•300 ml śmietanki kremówki

brzoskwiń z puszki. Dolny blat jasny po-

•250 g serka mascarpone

smarować cienko konfiturą. Czekoladę

•100 g gorzkiej czekolady

posiekać na drobne kawałki. Brzoskwinie

•puszka brzoskwiń

pokroić na drobne kawałeczki. Kremów-

•2 łyżki cukru pudru

kę ubić z cukrem pudrem na sztywno i

•łyżka żelatyny

wymieszać z mascarpone. Żelatynę roz-

na masę ciemną:

puścić w odrobinie wody i dodać do ma-

Humanistyka szeroką wiedzę daje, Kto ją posiada inteligentem zostaje, Testowanie innowację zmniejszyło, Wiele talentów ono nie zauważyło.

•350 ml kremówki

sy śmietanowej. Delikatnie wmieszać

•150 g czekolady deserowej

czekoladę i brzoskwinie.

•3-4 łyżki konfitury truskawkowej

nać. Przykryć ciemnym biszkoptem za-

Wybitnych profesorów mamy, Za mało z Ich pomocy korzystamy, Są to polscy oddani erudyci, Nawet sławą zagraniczną są okryci.

•syrop z brzoskwiń w puszce

nim masa stężeje, w innym wypadku

Do Polski dość szybko przyjechały, Statut specjalny zaraz otrzymały, Testomania tak się rozbudowała, Że podstawą egzaminów się stała. Młodzież do testów się przygotowuje, Taki model w szkołach obowiązuje, Dlatego naukę ogólną ograniczono, A indywidualne myślenie skrócono.

Oni kompleksów nie posiadają, Własne zdania nie zmieniają, Należy Tych uczonych szanować, Aby wzorowo studentów ukształtować. Jeżeli reforma się nie sprawdziła, Dzieciom i młodzieży się znudziła, Zmieńmy styl nauczania szkolnego, Przy akceptacji grona nauczycielskiego.

dodatkowo:

reklama

Masę wyłożyć na ciasto i wyrów-

później ciasto będzie się rozwarstwiać. Przygotować masę ciemną: czekoladę połamać na kawałki i umieścić w miseczce. Miseczkę ustawić nad garnkiem z wrzącą wodą tak, aby dno miski nie dotykało wody. Mieszając rozpuścić czekoladę. Kremówkę ubić na sztywno i zmiksować do niej wystudzoną czekoladę. Na kakaowym biszkopcie rozsmarować masę czekoladową. Wyrównać i od razu przykryć

Nauki ścisłe pracę zapewniają, Bo nowe technologie wprowadzają, Humaniści gospodarką zarządzają, Skutecznymi dyplomatami bywają. AUTOR STANISŁAW SKIBA

ostatnim biszkoptem. Wierzch ciasta można polać polewą czekoladową lub posmarować bitą śmietaną i posypać startą czekoladą. Smacznego*


20 ogłoszenia OGŁOSZENIA DROBNE z Tanio wydzierżawię lokal z ogrzewaniem, 120 m2 z parkingiem – wszystkie media. Tel. 783 522 100 z Kupię okazyjnie do remontu mieszkanie, domek, lokal użytkowy w Wieluniu. Posiadam do wynajęcia: – pomieszczenia magazynowo – produkcyjno, biurowe. Wojska Polskiego 63 – tanio pomieszczenia na usługi, magazyn ul. Kaliskiej 16./w bramie/. – banery reklamowe o dużych rozmiarach przy S-8 przy wjeździe do Wielunia obok torów kolejowych w Dąbrowie – obiekt wolno stojący około 0,80 ha z zabudowaniami biura, magazyny Tel. 601 775 770

z Zatrudnię panie mieszkające na wsi do sprzątania klatek schodowych. Praca – czwartek, piątek, sobota. Tel. 530 520 483 z Sprzedam dom jednorodzinny po remoncie – ocieplony – na działce 13 ar, w miejscowości Mokrsko. Tel. 691 525 072 z Korepetycje: matematyka, chemia, fizyka Tel. 663685 293 z Dom do wynajęcia, wyremontowany, umeblowany – pow. 90 m2 – Wieluń Dąbrowa Tel. 601 398 546

z Sprzedam działki budowlane w Wieluniu, przy ul. Kosynierów – pow. 11 i 12 arów – wszystkie media Tel. 603 635 125 z Wynajmę domek w okolicy Wielunia – 80 m2, pełne wyposażenie. Opłata 1200 zł/ miesiąc. Tel. 507 454 800 z Sprzedam mieszkanie na parterze w Wieluniu – 37 m2, 2 pokoje, kuchnia, łazienka, balkon – os. Armii Krajowej Tel. 607 364 626 z Kupujemy auta do złomowania. Gotówka i dokumenty od ręki Tel. 601 757 165 Tel. 61 28 22 295 z Dam pracę spawacza we Wrocławiu. Uprawnienia MAG – 135, MAG – 136 i próbki. Tel. 601 078 362

KUPUJEMY AUTA do złomowania. Gotówka i dokumenty od ręki. 601 – 757 – 165, 61/28-22-295 Kursy na wózki widłowe, HDS, suwnice, szkolenia energetyczne: elektryków, palaczy CO, gazowników, kurs tankowania gazu LPG na stacjach paliw, szkolenia z zakresu BHP, I pomocy, ochrony PPOŻ i wielu innych. Ośrodek Kształcenia Zawodowego Andrzej Kalemba Wieluń ul. Traugutta 53 Tel. 43 843 21 86 kom. 504 556 709 www. kursy-wielun.pl

z Sprzedam 3, 31 ha ziemi ornej w Mierzycach – 65 tys. zł Tel. 665 168 000 z Sprzedam mieszkanie M – 2m, Wieluń – Os. Stare Sady – 2 piętro Tel. 669 517 323 z Sprzedam działkę 17 ar w Kadłubie Tel. 603 334 501 z Wynajmę lokal do 30 osób pod imprezy okolicznościowe – 18 – ki, urodziny, chrzciny, komunie i inne. Tel. 783 522 100

Otwórz własny biznes! Sprzedam komis GSM (telefony komórkowe). Zadzwoń i umów się. Tel. 501 452 252 Młody, dyspozycyjny, prawo jazdy kat.B, wózki widłowe, zam. Osjaków, szuka pracy w okolicach Wielunia. Tel: 661 350 796


rozrywka 21

Czwartek, 26 lutego 2015 n FILM

Love, Rosie (2014) Serce nie sługa Ktoś mógłby powiedzieć: „ale przecież to już było setki razy!”. Oczywiście miałby rację, ale to nie ma znaczenia. W historiach o miłości nie chodzi wcale o oryginalność fabuły, ale o to jak są one opowiedziane, o bohaterów i łączącą ich „chemię”. To sprawia, że zrealizowanie dobrego filmu w tym gatunku jest sprawą niezwykle trudną. Wykorzystanie znanych przez wszystkich schematów tak, by całość sprawiała wrażenie świeżej, udaje się niezmiernie rzadko. „Love, Rosie” jest jednym z takich wyjątków. I znów: ktoś mógłby powiedzieć, że twórcy filmu mieli ułatwione zadanie. W końcu jest to ekranizacja światowego bestsellera. Osoby te jednak najwyraźniej nie przeczytały powieści Cecelii Ahern „Na końcu tęczy”. Książka ma bowiem bardzo nie filmową formę. Składa się z listów, emaili, sms-ów, a nawet urywków informacji prasowych. Na szczęście twórcy poszli po rozum do głowy i postanowili oddać na dużym ekranie nie formę ale ducha literackiego oryginału. To zawsze jest rzeczą trudną, lecz Christianowi Ditterowi i Juliette Towhidi sztuka ta udała się nadzwyczaj dobrze. „Love, Rosie” to opowieść o tym, że serce nie sługa. Miłość nie pojawia się na zawołanie, kiedy jest najwygodniej, lecz kiedy nadchodzi jej czas. W przypadku Rosie Dunne i Aleksa Stewarta nie bardzo się spieszyła, choć zapowiedziała się wcześnie. Przyjaciele z dzieciństwa razem wyrastali z początkowo jedynie platonicznej więzi. Ale ich niezdarność, trudność z przyznaniem się do tego, co czują, sprawiła, że nie potrafili zgrać się w czasie. Większość filmu jest więc historią tego, jak mijają się ich życiowe ścieżki. Gdy jedno z nich jest gotowe, drugie nagle jest niedostępne. reklama

n MUZYKA

n KSIĄŻKA

n KUCHNIA

NATALIA KUKULSKA "Ósmy plan"

ANALFABETKA, która potrafiła liczyć

ANCYMONEK Odrobina śmiechu

„Nie bój się zmian” – śpiewa na swej nowej płycie Natalia Kukulska. I ma rację – bo muzyka pop nie znosi zastoju. Co więcej – piosenkarka sama daje przykład, iż nie obawia się artystycznego ryzyka. Dlatego „ósmy plan” to najlepszy album w jej dorobku. Z dzisiejszej perspektywy tamten album jawi się „wprawką” przed tym, co otrzymaliśmy właśnie na wydanym po pięcioletniej przerwie krążku „Ósmy plan”. Za produkcję znów odpowiedzialny jest małżeński duet – choć swoje trzy grosze wtrącił również Marcin Bors. Jedenaście premierowych piosenek z wydawnictwa układa się w bez wątpienia najciekawsze osiągnięcie Natalii w całej jej dyskografii. W „So Natural” Natalia oddaje hołd swym „czarnym” fascynacjom – i bez wątpienia to najbardziej soulowa kompozycja na albumie, co podkreśla dodatkowo sięgnięcie po angielski tekst. Finałowe „My” wieńczy całość w wyjątkowo efektowny sposób. Oto bowiem ze smyczkowego wstępu wyłania się taneczna pulsacja rodem z ejtsiowego electro-popu. Co ciekawe – Natalia nie rezygnuje tu z „czarnego” wokalu – co tworzy pomysłowo kontrastową konstrukcję w stylu dawnych dokonań Eurythmics. A do tego jakże mądre przesłanie: „Myśl/Nie bój się zmian/Doceniaj, co masz” „Ósmy dzień” to bardzo udana płyta. Pokazuje ona Natalię jako w pełni dojrzałą artystkę, która nie musi się podpierać sławą swych rodziców (zresztą nigdy tego nie robiła), tworzącą w pełni autonomiczną muzykę, pomysłowo czerpiącą zarówno z klasyki, jak i współczesności popu, soulu i elektroniki. Jeśli dodamy do tego inteligentne teksty, dalekie od banału i sztampy, momentami refleksyjne, momentami zabawne, album ukaże nam Natalię jako jedną z najciekawszych dziś wokalistek polskiej sceny piosenkowej.

Jonasson Jonas Oprawa: Miękka ze skrzydełkami Format: 12.3x19.4cm Liczba stron: 416 Rok wydania: 2015 wyd.WAB Autor wielkiego międzynarodowego przeboju o „Stulatku, który wyskoczył przez okno i zniknął” powraca z nową książką. Jej bohaterką jest Nombeko Mayeki, która urodziła się wprawdzie w południowoafrykańskiej dzielnicy nędzy, sercu apartheidu, ale pod szczęśliwą gwiazdą. Dzięki temu po latach przyszło jej jeść kolację z królem i premierem Szwecji. Chociaż w momencie, w którym to się zdarzyło, chyba już nic nie było w stanie jej zdziwić. Międzynarodowa polityka, skomplikowane zagadki matematyki i fizyki, los chińskich emigrantów, podrabianie starożytnych dzieł sztuki, fanatycy szwedzkiej monarchii, stały kontakt z bombą atomową oraz ludzie, którzy teoretycznie nie istnieją, bo nie figurują w żadnych urzędowych rejestrach, pomimo że można z nimi porozmawiać i ich dotknąć, to tylko niektóre z dziwnych rzeczy, do których przywykła Nombeko, i o których przeczytamy w tej książce. Jonas Jonasson daje lekcję historii najnowszej z przymrużeniem oka, przy okazji sprawiając, że wciągnięty w wir akcji czytelnik będzie się zaśmiewał do łez, przewracając jak najszybciej kolejne strony powieści. Jonas Jonasson urodził się w 1961 roku w szwedzkim Växjö, studiował na uniwersytecie w Göteborgu, po studiach pracował jako dziennikarz, producent telewizyjny i właściciel firmy medialnej. Bardzo dużo pracował. Aż do momentu, kiedy postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Wyprowadził się do Szwajcarii, w pobliże granicy z Włochami i tam napisał powieść pt. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Ta zaś okazała się bestsellerem. „Analfabetka, która potrafiła liczyć” jest drugą powieścią Jonassona. Informacji zasięgnęliśmy dzięki uprzejmości Księgarni GLOBUS – Wieluń, ul. Kaliska 12.

Składniki: na biszkopt:

•4 jajka •1 szklanka mąki •3/4 szklanki cukru •paczka cynamonu (30 g) •1 łyżeczka proszku do pieczenia na krem cappuccino:

•4 żółtka • opakowanie budyniu waniliowego •750 ml mleka •3 łyżki mąki pszennej •1 1/2 łyżki maki ziemniaczanej •4 łyżki cukru •kostka masła •4 łyżki cappuccino orzechowego na mus gruszkowy:

•1 kg gruszek •3 łyżki żelatyny dodatkowo:

•3 łyżki kakao •2 kieliszki korzennej wódki Białka ubić z cukrem na sztywno. Dodać żółtka i ucierać aż masa będzie puszysta. Mąkę wymieszać z proszkiem i cynamonem. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. Piec w 175*C przez około 30 minut. Wystudzić i przekroić na dwa blaty. Żółtka rozetrzeć z budyniem, mąkami i cukrem. Połączyć ze szklanka mleka, resztę mleka zagotować. Ugotować na nim budyń i dobrze wystudzić mieszając co chwilę, by nie zrobiła się sucha skórka. Masło utrzeć na puch i dodając po łyżce budyniu ucierać, aż zrobi się gładki krem. Dodać cappuccino, Połączyć. Gruszki obrać, zalać połową szklanki wody i dusić do miękkości. Jeśli są za mało słodkie to można odrobinę posłodzić. Ugotowane gruszki wystudzić izmiksować namus. Żelatynę rozpuścić w 1/2 szklanki wody i wymieszać z musem gruszkowym. Blaty ciasta nasączyć wódka. Z kremu odłożyć 3 łyżki, resztę podzielić na pół. Jedną połowę wyłożyć na blat ciasta. Przykryć musem gruszkowym i odstawić do lodówki na 15 minut do stężenia. Następnie wyłożyć drugą część kremu i przykryć ciastem. Posmarować ciasto resztą kremu i posypać kakao. Przechowywać w lodówce. Zimne ciasto idealnie się kroi.

n HUMOR

Chirurg do pacjenta: -Jest pan przesądny? -Nie, dlaczego pan pyta? -Bo od jutra będzie pan wstawał tylko lewą nogą? Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą stronę ulicy. -Dziękuję panowie- wyszeptała zaskoczona zakonnica. -No problem- mówi jeden skin- przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi! Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym podchodzi do sędziego i mówi: -Nie spalony tylko czarnoskóry. Mówi mąż do żony: -Kochanie, czy jakbyś nie miała nóg, nosiłabyś buty? -Oczywiście, że nie. -To po co ci biustonosz?

Mąż wrócił wcześniej z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w łóżku. -Co to kochanie? -Źle się czuje, chyba jestem chora, więc się położyłam. Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy: -Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...! Otwiera szafę i widzi swojego sąsiada zupełnie gołego. -No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz. KELNER!!!! Mam Przy Sobie 20ZŁ!!!!!!!! Co Mi Pan Poleca? -Pyta Klient? -Inną Restaurację!!!!!!!!!! Odpowiada Kelner...!


22 sport Komunikat organizacyjny XV Mistrzostw Polski Lekarzy w piłce siatkowej – Wieluń, 26 – 28.03.2015r. Organizator – Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi Miejsce i termin – hala sportowa WOSIR w Wieluniu przy ul. Częstochowskiej 35 w dniach 27 – 28. 03. 2015r Program zawodów czwartek – godz. 20.00 – losowanie – Hotel KING w Kraszkowicach 27.03.2015 piątek – godz. 9.00-18.00 – rozgrywki – hala WOSIR godz. 20.00 – kolacja integracyjna – Hotel KING sobota – godz. 9.00-18.00 – rozgrywki – hala WOSIR godz. 20.00 – uroczysta kolacja – Hotel KING Zasady uczestnictwa Prawo startu w Mistrzostwach Polski Lekarzy mają tylko lekarze medycyny i lekarze stomatologii (dokument potwierdzający ukończenie uczelni lub prawo wykonywania zawodu – kserokopia). System zawodów – MPL rozgrywane będą systemem turniejowym. Mecze będą rozgrywane zgodnie z „Oficjalnymi przepisami gry w piłkę siatkową” wydanymi przez PZPS. Spotkania będą grane do 2 (dwóch) wygranych setów, w przypadku 1: 1, seta decydującego gra się do 15 punktów (z przewagą 2 punktów). W grupach mecze rozgrywane będą systemem „każdym z każdym”. Za zwycięstwo w meczu zespół otrzymuje 2 pkt. Za przegranie meczu 1 punkt, za walkower 0 punktu. Kolejne mecze rozpoczynają się 15 minut po meczu zakończonym. Losowanie grup odbędzie się 26.03.2015r. o godz. 20.00 w Hotelu KING w Kraszkowicach. Zasady finansowania – Koszty organizacyjne pokrywa organizator. Koszty uczestnictwa (noclegi, wyżywienie, przejazdy) pokrywa uczestnik. Opłata startowa wynosi 600,00 zł PLN od zespołu, którą należy wpłacić do 28.02.2015r. na konto OIL w Łodzi: PKO BP SA I/O w Łodzi 98102033520000160200100362 z dopiskiem „siatkówka lekarzy” Zgłoszenia – (nazwa zespołu, imienna lista zawodników, dokładny adres OIL, tel. osoby „kontaktowej”- kierownika zespołu) prosimy przesłać w nieprzekraczalnym terminie do 28.02.2015r. na adres: bognakanicka@wp.pl i m.rydz@hipokrates.org Nagrody i wyróżnienia – Zwycięzcy (I, II, III) otrzymają medale, okolicznościowe puchary. Wyróżnieni zawodnicy (atakujący, rozgrywający, Libero, MPV) otrzymają nagrody rzeczowe. Wszyscy zawodnicy otrzymają pamiątkowe dyplomy. Postanowienia końcowe – Ewentualne sprawy sporne rozpatrywane będą na miejscu przez sędziego głównego i organizatora. Organizator zastrzega sobie zmiany w regulaminie MPL. Dodatkowych informacji udziela: Bogna Kanicka, tel. 604 947 486, bognakanicka@wp.pl – Mirosław Kanicki, tel. 602 516 139, miewma@wp.pl

UKS Piątka najlepsza Piętnastu szachistów z Powiatu Wieluńskiego uczestniczyło w Mistrzostwach Powiatu Wieluńskiego w Szachach Klasycznych w dniach 30. 01 – 01. 02. 2015. Rywalizowano na dystansie 7 rund w tempie 1h na zawodnika.

W zawodach zwyciężył reprezentujący UKS Piątka Wieluń Hubert Makielak przed Piotrem Hałubcem (SDK Wieluń) oraz Jakubem Bakalarczykiem (Piątka

Wieluń). W kategorii kobiet pierwsze miejsce Zuzanna Bakalarczyk, drugie Natalia Guzik, trzecie Natalia Kędzia – wszystkie reprezentujące UKS Piątka Wieluń. Na szczególną uwagę zasługuje gra 10 – letniego Szymona Wojtasika, który zajął czwarte miejsce w turnieju wygrywając cztery partie z dużo wyżej notowanymi przeciwnikami. Nagrodą za bardzo dobrą grę jest uzyskanie normy na III kategorię szachową. Bardzo dobrą grę za-

prezentowała także Zuzanna Bakalarczyk, która jako jedyna pokonała w ostatniej rundzie zwycięzcę turnieju – Huberta Makielaka. W trakcie Mistrzostw Powiatu rozegrano także turniej: „Młode Talenty Powiatu Wieluńskiego”, w którym zwyciężyła (po dogrywce) Joanna Idasiak (GOKiS Skomlin) przed Igorem Misztelą (Piątka Wieluń) oraz Justyną Czarnuch (GOKiS Skomlin). red


sport 23

Czwartek, 26 lutego 2015

Biała najlepsza Uczniowie Szkoły Podstawowej w Białej wygrali zawody rejonowe Igrzysk Młodzieży Szkolnej w mini – piłce ręcznej. Dzięki temu awansowali do finału wojewódzkiego. Zawody rozegrano w Białej. Gospodarze najpierw wygrali grupę, a w finale okazali się lepsi od podstawówki w Czastarach. WYNIKI: Grupa A:

SP 10 Zduńska Wola – SP Osjaków 7:8 SP Osjaków – SP Czastary 3:8 SP 10 Zduńska Wola – SP Czastary 0:5 Kolejność:

1. SP Czastary, 2. SP Osjaków, 3. SP 10 Zduńska Wola Grupa B:

SP Biała – SP 10 Sieradz 7:3 Kolejność:

1. SP Biała, 2. SP 10 Sieradz Mecz o 3. miejsce:

SP Osjaków – SP 10 Sieradz 2:11 Finał:

SP Czastary – SP Biała 8:14

reklama

KOLEJNOŚĆ KOŃCOWA:

1. SP Biała (powiat wieluński) 2. SP Czastary (powiat wieruszowski) 3. SP 10 Sieradz (powiat sieradzki) 4. SP Osjaków (powiat wieluński) 5. SP 10 Zduńska Wola (powiat zduńskowolski) Skład SP Biała:

1. Dziuba Jan, 2. Dwornicki Albert, 3. Kuś Krystian 4. Panek Kacper, 5. Sobczak Mateusz,6. Stanek Piotr 7. Szkop Krystian 8. Szymański Paweł 9. Rusiłowski Jakub 10. Wątroba Grzegorz 11. Węgrzycki Jakub Opiekun zespołu: Skrzypecki Krzysztof Dyrektor szkoły: Wojtas Anna


24 reklama


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.