Kultura Więcej niż Myślisz

Page 1

87

KULTURA:

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

www.wearemore.eu


88

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

www.wearemore.eu


Tytuł oryginału: Kultura: Więcej niż myślisz Copyright © for the Polish edition by Narodowe Centrum Kultury Warszawa 2012 All rights reserved Redakcja: Artur Szarecki Korekta: Dorota Grzegorczyk Projekt graficzny: Jerzy Gruchot Skład i druk: A gencja Reklamowo-Wydawnicza A.Grzegorczyk

Narodowe Centrum Kultury ul. Płocka 13, 01-231 Warszawa www.nck.pl


5 12 24 40 50 58 66 76

Spis treści WPROWADZENIE Artur Szarecki Kampania we are more – działaj na rzecz kultury w Europie Ewa Majczak Co po Kulturze? Agata Etmanowicz Wieloletnie Ramy Finansowe Unii Europejskiej na lata 2014-2020: formalna strona negocjacji a przyszłe finansowanie kultury Karolina Zielińska Edukacja przez kulturę – edukacja dla wolności Roman Chymkowski Czytanie włącza. O niektórych pożytkach z bibliotek Roman Chymkowski, Olga Dawidowicz

O aktywne uczestnictwo w kulturze. Animacja kultury i community arts Anna Rogozińska Finansowanie kultury – inwestycja czy konieczność? Rafał Kasprzak

3

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


4

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


Wprowadzenie Artur Szarecki Kultura: więcej niż myślisz to zbiór tekstów pomyślanych jako podręczny rezerwuar praktycznej wiedzy, gotowej do natychmiastowego użycia. Niewielki acz funkcjonalny poradnik napisany przez ludzi pracujących w kulturze i dla kultury, którzy dzielą się swoją wiedzą, doświadczeniami i poglądami. Stworzony przede wszystkim po to, aby służyć pomocą wszystkim tym, którzy zdecydują się prowadzić działania na rzecz poprawy kondycji sektora kultury realizowane w ramach kampanii we are more – act for culture in Europe. Ta ogólnoeuropejska akcja wystartowała w 2010 roku, zainicjowana przez sieć Culture Action Europe, która pozostaje jej główną siłą napędową. Ma ona charakter otwarty, co oznacza, że każdy może się do niej przyłączyć i wspólnie zabiegać o zwiększenie finansowania kultury i sztuki w kolejnym budżecie Unii Europejskiej. Podstawowym celem realizowanym w ramach kampanii we are more jest więc zmobilizowanie decydentów do uznania doniosłej roli, jaką dziedziny te odgrywają w rozwoju społeczeństw europejskich oraz zwiększenia wydatków przeznaczonych na ich finansowanie, gdyż obecnie stanowią one zaledwie 0,05% całkowitego budżetu Unii Europejskiej. Za tak postawionym celem przemawia szereg argumentów. Kultura i sztuka dostarczają nie tylko niepowtarzalnych wartości estetycznych, ale w znaczący sposób podnoszą też poziom integracji społecznej oraz przyczyniają się do wzrostu innowacyjności i rozwoju gospodarczego. Te trzy aspekty wyrażają główne hasła kampanii.

Kultura i sztuka to integralne części zrównoważonego i spójnego społecznie rozwoju. Jako takie muszą być one rozpoznane i wspierane przez decydentów politycznych.

5

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


6

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Dostęp do kultury i wolność wyrazu artystycznego to fundamentalne prawa i główne składowe demokratycznych społeczeństw. Sztuka i kultura stanowią zarówno wartość samą w sobie (wzbogacają nasze życie, kształcą empatię, rozwijają naszą zdolność obserwacji i rozumienia świata), jak i w sposób pośredni (są katalizatorem edukacji, przyczyniają się do budowania lokalnych społeczności, integracji społecznej, spójności terytorialnej i wzrostu gospodarczego). Obydwa rodzaje wartości generowane przez kulturę i sztukę muszą być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji politycznych i finansowych w ramach Unii Europejskiej.

Unia Europejska to unikatowa przestrzeń polityczna, która ceni demokrację i solidarność. Stąd też kulturalny wymiar Wspólnoty powinien zostać wzmocniony. Kultura i sztuka zawsze były centralnym punktem europejskiej historii i we współczesnym świecie wciąż mają do odegrania bardzo istotną rolę. Stanowią spoiwo tworzące poszczególne narody, a zarazem ilustrują naszą kulturową różnorodność w ramach podzielanej tożsamości europejskiej. Otwierają fizyczną i mentalną przestrzeń dla indywidualnej i zbiorowej wyobraźni, stanowiąc kluczowe narzędzia pomagające nam w lepszym zrozumieniu naszego złożonego świata i coraz bardziej wielokulturowej rzeczywistości. Inwestowanie w kulturę i sztukę to zatem tworzenie społeczeństw bardziej demokratycznych, świadomych i szanujących wzajemną różnorodność.

Unia Europejska stoi przed decyzją dotyczącą przyszłych priorytetów finansowych. Bardziej niż kiedykolwiek, są jej potrzebne długoterminowe inwestycje, uwzględniające potencjał kultury i sztuki w tworzeniu wspólnej przyszłości.


W czasach ogólnoświatowego gospodarczego kryzysu często powtarzane przekonanie głosi, że finansowanie kultury i sztuki powinno być zmniejszone a zaoszczędzone w ten sposób środki przeniesione na inne, „ważniejsze” cele, np. zatrudnienie czy wzrost gospodarczy. Jest to jednak bardzo krótkowzroczne myślenie. Kultura oprócz właściwych jej wartości artystycznych i kreatywnych, stanowi również katalizator rozwoju we wszystkich sektorach polityki państwa. Kultura i sztuka wspomagają edukację i budowę lokalnych społeczności oraz tworzą środowisko sprzyjające innowacji – zarówno społecznej, jak i gospodarczej. Jako takie powinny stanowić strategiczny obszar dla długofalowych inwestycji publicznych. Tym bardziej, że relatywnie niewielka inwestycja w kulturę może przynieść ogromne korzyści społeczne. Argumenty te zostały zebrane w Przewodniku po kampanii – niewielkiej publikacji dostarczającej, w skondensowanej formie, wielu użytecznych i praktycznych wskazówek dla prowadzenia lobbingu w sektorze kultury i sztuki. Celem niniejszego zbioru jest natomiast uzupełnienie i rozszerzenie przedstawionych tam informacji oraz osadzenie ich w konkretnych kontekstach empirycznych. W Kultura: więcej niż myślisz oddajemy głos ekspertom, którzy piszą nieco obszerniej o sprawach mających niebagatelne znaczenie dla wszechstronnego zrozumienia postulatów kampanii, a tym samym ułatwiają włączenie się w realizowane w jej ramach działania. Każdy tekst stanowi więc skondensowaną analizę wybranego obszaru tematycznego, który powiązany jest z formalnymi lub aksjologicznymi aspektami kampanii we are more. Dzięki temu powinny dostarczyć wyrazistych przykładów oraz zapewnić pomoc w formułowaniu uzasadnień, które następnie mogą zostać wykorzystane w debatach, konferencjach prasowych i innych działaniach prowadzonych w jej ramach. Całość zebranych tu tekstów można podzielić na dwie zasadnicze części. Pierwsza ma charakter formalno-informacyjny. Zbiera teksty, które wprowadzają w problematykę kampanii oraz opisują jej polityczny i prawny kontekst. W ten sposób powstaje swoista mapa terenu, na którym realizowane są

7

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


8

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

działania zabiegające o bezpośrednie wsparcie finansowe dla sektora kultury ze strony Unii Europejskiej. Na początek Ewa Majczak przedstawia najważniejsze informacje o samej kampanii we are more: prezentuje jej organizatorów, podstawowe założenia i postulaty. W szczególności wskazuje na dwa cele szczegółowe kampanii. Po pierwsze, zrewidowanie Programu Kultura tak, by wspierał bardziej nowatorskie i eksperymentalne działania artystyczne oraz promował międzynarodową współpracę kulturową. Po drugie, zwiększenie bezpośredniego wsparcia dla kultury, dziedzictwa i sztuki w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, którego celem jest spójny i zrównoważony postęp oparty na integracji i budowaniu kapitału społecznego. Pozostałe dwa teksty szczegółowo analizują każdy z wyszczególnionych obszarów. Agata Etmanowicz omawia Program Kreatywna Europa, będący podstawowym programem UE przeznaczonym na wspieranie działań kulturowych i artystycznych na lata 2014-2020. Poza przedstawieniem ogólnej charakterystyki programu dokonuje też rzetelnej oceny zawartych w nim rozwiązań. Z jej tekstu wyłania się więc szereg palących kwestii, które mogą stać się przedmiotem negocjacji mających na celu weryfikację i ulepszenie programu. Z kolei Karolina Zielińska dokonuje charakterystyki głównych źródeł finansowania kultury w ramach polityki unijnej oraz opisuje proces negocjacji budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Lektura jej tekstu dostarcza przede wszystkim orientacji w ramach prawnych i instytucjonalnych, w których przyjdzie działać uczestnikom kampanii. Ponadto, znajomość specyfiki instrumentów finansowych powinna okazać się pomocna w wywieraniu wpływu na decydentów politycznych. W sumie więc ta grupa tekstów określa przede wszystkim formalne ramy dla działania w celu ukierunkowania przyszłych decyzji uczestników kampanii: na kogo warto starać się wpłynąć, w jakim zakresie, ku czemu skłaniać, itd. Część druga ma charakter raczej aksjologiczno-normatywny, czyli odnosi się przede wszystkim do wartości, które stanowią ideowe fundamenty kampanii we are more. Zebrane w niej teksty, poprzez wskazanie na konkretne


dziedziny i praktyki, podkreślają doniosłą rolę kultury w życiu społecznym, a tym samym nawiązują do głównych argumentów kampanii. Roman Chymkowski podejmuje tematykę edukacji szkolnej, a w szczególności nauczania przedmiotu „wiedza o kulturze”. Obszar ten jest szczególnie istotny, gdyż to w jego obrębie podejmowane są decyzje, które zadecydują o przyszłości Europy. Tekst wskazuje, w jaki sposób szkolnictwo zorientowane na szeroko rozumianą kulturę kształtuje kompetencje niezbędne dla świadomego i aktywnego uczestnictwa we współczesnym świecie. Dzięki temu dostarcza argumentów za długofalowym inwestowaniem w sektor kultury. W kolejnym tekście Roman Chymkowski wraz z Olgą Dawidowicz poruszają zagadnienie kultury czytelnictwa, która stanowi jeden z podstawowych składników autentycznej demokracji. Warunkiem koniecznym świadomego udziału w sferze publicznej jest bowiem zdolność krytycznego myślenia i argumentacji, którą w dużym stopniu nabywa się poprzez praktyki czytelnicze. Z wielu badań wynika, że czytanie książek sprzyja nie tylko większemu zaangażowaniu społecznemu i szerzeniu postaw obywatelskich, ale poprawia też możliwości konkurowania na rynku pracy i zwiększa szanse na awans społeczny. Konieczność podjęcia działań stymulujących wzrost czytelnictwa stanowi zatem kluczowy warunek zrównoważonego rozwoju oraz konsekwentnego budowania gospodarki opartej na wiedzy. Na koniec Anna Rogozińska pisze o animacji kultury i community arts. Dostarczają one modelu działań, których celem jest zapewnienie w pełni demokratycznego udziału w kulturze. Poprzez twórczą aktywizację i integrację jednostek umożliwiają one przekroczenie różnic dzielących uczestników i włączenie ich we wspólne doświadczenie. W rękach animatorów kultura staje się więc nieocenionym narzędziem łączenia ludzi bez względu na ich pochodzenie etniczne, status majątkowy, religię czy wiek. Zebrane w tej grupie teksty to zatem swoisty przekrój przez rozmaite dziedziny, w których objawia się pozytywny wpływ kultury. Ich lektura dostarcza zestawu normatywnych przykładów, nawiązujących do podstawowych wartości

9

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


10

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

wyrażanych w postulatach kampanii: zrównoważonego rozwoju, demokracji, solidarności, itd. Przewodnik Kultura: więcej niż myślisz pomyślany jest tak, by poszczególne teksty wzmacniały swój przekaz. Można je oczywiście czytać oddzielnie, uzupełniając wiedzę jedynie w wybranych dziedzinach, jednakże zapoznanie się z całą broszurą, w obecnym układzie, dostarcza znacznie bardziej kompleksowej orientacji w problematyce wokół kampanii we are more. Dzieje się tak dlatego, że pomiędzy tekstami z obu grup zachodzą różnego rodzaju synergie, np. wiedząc o możliwościach finansowania kultury w ramach funduszy strukturalnych można zaprezentować odpowiednim decydentom, jak czytelnictwo sprzyja równomiernemu rozwojowi; znając słabości projektu Kreatywnej Europy można orientować uwagę decydentów w ich kierunku, przedstawiając alternatywne modele działania zaczerpnięte z praktyk animacji i community arts itd. Możliwości jest wiele, a każdorazowy kontakt z kulturą dostarcza ich jeszcze więcej. Dlatego liczymy, że lektura zebranych tu tekstów w połączeniu z osobistym doświadczeniem pomoże zabrać głos w debacie i wyrazić zdecydowane stanowisko, a tym samym przyczyni się do powodzenia kampanii.

Artur Szarecki – absolwent zarządzania i kulturoznawstwa Uniwersytetu Warszawskiego; obecnie doktorant w Instytucie Kultury Polskiej UW.


11

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


12

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Kampania we are more – działaj na rzecz kultury w Europie

Ewa Majczak


Kto stoi za europejskim lobbingiem na rzecz kultury? Europejski lobbing na rzecz kultury został zapoczątkowany przez powołanie do życia organizacji European Forum for the Arts and Heritage, która nosi dziś nazwę Culture Action Europe. Jest to pozarządowa organizacja członkowska, o charakterze parasolowym (lub inaczej sieciowym), zrzeszająca różnego typu organizacje z sektora kultury i sztuki, działające w całej Europie a także poza nią. Culture Action Europe została założona w 1992 roku oddolnie przez reprezentantów tego sektora, w trosce o ich interesy na szczeblu europejskim. Obecnie zrzesza ponad sto organizacji o różnorodnym charakterze i rozmiarze, działających na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym a także europejskim, a pośrednio – poprzez Culture Action Europe reprezentuje ponad 80 tysięcy organizacji działających w ponad 14 branżach. Jej celem jest wpływanie na decydentów politycznych na szczeblu europejskim, aby zapewnić lepsze wsparcie – zarówno jakościowe jak i ilościowe – dla kultury i sztuki w ramach polityk unijnych. Cel ten jest realizowany poprzez różne działania: od spotkań z decydentami, przez organizowanie grupowych akcji i kampanii, po proponowanie poprawek do ustaw i polityki UE. Jedną z większych akcji przeprowadzonych przez organizację Culture Action Europe była kampania 70 cents for culture! Kampania ta miała na celu zwiększenie wydatków na kulturę z budżetu Unii Europejskiej (UE) na lata 2007-2013. Celem kampanii było zwiększenie inwestycji finansowych, ponieważ w owym czasie wydatki z unijnego budżetu na kulturę stanowiły zaledwie 7 centów na obywatela na rok. Choć cel był od początku symboliczny, w rezultacie prowadzonych działań wydatki te podwoiły się, wzrastając do 13 centów na obywatela na rok. Kwota ta była jednak nadal znikoma, zarówno w kontekście całkowitego budżetu Unii, jak również w porównaniu do niektórych budżetów instytucji kultury. Obecnie Unia znajduje się w podobnej sytuacji, tzn. podejmowane są decyzje dotyczące wieloletniego budżetu na lata 2014-2020. Dlatego też Culture

13

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


14

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Action Europe rozpoczęła kolejną szeroką kampanię, która nosi nazwę we are more – act for Culture in Europe. Jako że obecna kampania prowadzona jest w innym niż poprzednio kontekście ekonomiczno-społecznym, jej założenia i cele różnią się od poprzednich.

Czym jest europejska kampania na rzecz kultury we are more? Inwestycje realizowane z europejskiego budżetu odzwierciedlają priorytety polityczne. Kampania służy temu aby kultura i sztuka wraz z edukacją, ochroną środowiska, a także spójnością społeczną stały się kluczowymi obszarami inwestycji Unii Europejskiej w latach 2014-2020, aby mogła ona pozostać dobrze prosperującą instytucją demokratyczną. Zwłaszcza w czasach kryzysu finansowego, który pokazał ograniczenia na obecnej drodze rozwoju UE. Inwestycja w te obszary jest szczególnie istotna, bowiem skupienie się na tych priorytetach może pozwolić Unii powrócić na zrównoważoną drogę rozwoju, oscylującą wokół najważniejszego zasobu Unii – jej obywateli. Głównym i ogólnym celem kampanii we are more jest zmobilizowanie szeroko pojętego sektora kultury i sztuki do działania na rzecz zwiększenia jej roli w rozwoju naszych społeczeństw. Nazwa kampanii odzwierciedla różnorodność sposobów, poprzez które pojedyncze osoby, grupy, całe społeczności oraz organizacje z sektora kultury i sztuki przyczyniają się do rozwoju naszych społeczeństw – często bardziej niż można to dostrzec na pierwszy rzut oka! Ogólny cel kampanii przekłada się na dwie konkretne sfery działań w ramach polityk unijnych, które są bezpośrednio lub pośrednio źródłem finansowania działań kulturowych i artystycznych i dlatego też zostały wybrane na jej konkretne cele. Po pierwsze działania we are more dotyczą wielkości budżetu, formy i treści nowego programu UE w dziedzinie kultury – dziś już wiadomo, że będzie on nosił nazwę „Kreatywna Europa”. Po drugie, kampania koncentruje się na zagwarantowaniu wsparcia dla działań artystycznych i kulturowych


w nowej polityce spójności UE, poprzez uznanie roli, jaką te działania odgrywają w rozwoju regionalnym i lokalnym oraz włączenie ich jako obszarów inwestycji do Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz do Europejskiego Funduszu Społecznego.

Pierwszy cel kampanii: odważny „Program Kreatywna Europa” Obecny „Program Kultura”, funkcjonujący w latach 2007-2013, jest jedynym programem Unii Europejskiej przeznaczonym na wspieranie działań kulturowych i artystycznych. Jego budżet wynosi 400 mln euro, i jest jednym z najmniejszych obszarów finansowych UE. Kampania we are more stawia sobie za cel nie tylko to, by przyszły program posiadał większe zasoby finansowe, ale także by był odważniejszy w swojej formie i treści, wspomagając międzynarodowe projekty artystyczne o charakterze eksperymentalnym i innowacyjnym. Kampania postuluje także, by był on łatwiej dostępny dla większej puli aktorów i operatorów kultury. W listopadzie 2011 roku Komisja Europejska (KE) opublikowała swoją propozycję następcy „Programu Kultura”, któremu nadano nazwę „Kreatywna Europa”. Jednocześnie KE opublikowała dokument, w którym uzasadniła swoją pozycję odnośnie nowej architektury programu. Architektura ta miała oczywiście na celu uproszczenie procedur administracyjnych, ale przede wszystkim służyła temu, by sprostać wyzwaniom, przed którymi sektor kultury obecnie stoi. Te wyzwania to: globalizacja i digitalizacja, fragmentacja rynku, a także brak bazy ewidencyjnej i statystyk dotyczących sektora kultury, które mogłyby pomóc w formułowaniu polityk. Obecna propozycja znacząco różni się od swojej poprzedniczki zarówno w formie, jak i w treści. Kilka ogólnych, istotnych, a zarazem konkretnych zmian to, przede wszystkim, połączenie pod „Kreatywną Europą” programu „Kultura 2007-2013” razem z programami „Media” i „Media Munds”, a także powołanie w jej ramach funduszu gwarancyjnego mającego na celu wspieranie działań

15

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


16

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

przemysłów kultury i kreatywnych poprzez pożyczki bankowe. Obecna propozycja posiada zatem trzy odrębne podprogramy, które mają zarówno wspólne cele, jak i cele dla nich specyficzne, a także osobne instrumenty finansowe. Kolejna ze zmian w propozycji KE dotyczy definicji beneficjentów – jest to nie tyle zmiana, co raczej doprecyzowanie definicji podmiotów, które będą mogły ubiegać się o dofinansowanie programu. Polega ono na dokładnym określeniu zakresu pojęcia „sektor kultury i kreatywny” i wymienieniu typów organizacji, które będą mogły ubiegać się o dofinansowanie w ramach „Programu Kreatywna Europa”. W kontekście tych zmian, ważne będzie zagwarantowanie, by program był dostępny dla szerokiej puli beneficjentów, niezależnie od dyscypliny, rozmiaru czy charakteru organizacji. Program ten został bowiem stworzony w celu wspierania międzynarodowej współpracy kulturowej i to powinno pozostać jego istotą na płaszczyźnie operacyjnej. W wymiarze symbolicznym natomiast program proponuje pewną wizję dla roli, jaką kultura powinna odgrywać w Europie. Czy jest to wizja długoterminowa? Czy wyzwania zdefiniowane przez Komisję są rzeczywiście jednakowo ważne dla każdej z dyscyplin sektora? Jak będzie wyglądać europejska współpraca kulturowa, gdy program ten dobiegnie końca? Co oferuje sektor kultury w czasach kryzysu i czy zostało to dostatecznie uwzględnione poprzez program? To są przykłady pytań, które sektor kultury powinien sobie zadać w najbliższym czasie, zaczynając analizę od propozycji komisji.

Drugi cel kampanii: zwiększenie uznania roli, jaką kultura odgrywa w rozwoju regionalnym w ramach Europejskich Funduszy Strukturalnych. Jak zostało wspomniane, drugi cel kampanii to polityka spójności UE, a przede wszystkim tzw. fundusze strukturalne w ramach tej polityki. Te fundusze to Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego oraz Europejski Fundusz Społeczny. Wraz z innymi funduszami, polityka spójności stanowi drugi co do


wielkości wydatek Unii. Mimo iż istnieje bezpośrednie wsparcie dla działań w obszarze kultury pochodzące z „Programu Kultura”, to właśnie fundusze strukturalne są największym źródłem finansowania przedsięwzięć kulturalnych. W obecnej polityce spójności na lata 2007-2013 szacuje się, że ponad 6 milionów euro przeznaczone jest właśnie na kulturę. Ze względu na to, iż fundusze strukturalne są współfinansowane przez kraje członkowskie, łącznie wydatki te są na pewno co najmniej dwukrotnie większe. Polityka spójności ma na celu rozwój regionalny i lokalny Unii. Udział kultury w programach finansowanych z tych funduszy musi być zatem widziany z perspektywy, w jakiej kultura przyczynia się do rozwoju regionów. Działania kulturowe, wspierane w ramach obecnych i poprzednich funduszy strukturalnych, były głównie związane z turystyką, dziedzictwem narodowym oraz infrastrukturą. Kampania we are more ma na celu zapewnienie, by wpływ kultury na rozwój regionów został szerzej uwzględniony w przyszłej polityce regionalnej Unii. Kultura odgrywa bowiem również ważną rolę w edukacji i kształceniu kompetencji obywateli, przyczynia się znacznie do wzrostu ekonomicznego oraz tworzenia miejsc pracy, a także do spójności społecznej. Wielowymiarowe podejście do kultury i jej roli w rozwoju europejskich regionów powinno zostać odzwierciedlone w narodowych i regionalnych strategiach rozwoju, które są współfinansowane z funduszy strukturalnych i europejskiej polityki spójności. Wykorzystanie funduszy strukturalnych na działania kulturowe jest możliwe jedynie wtedy gdy kultura uwzględniona jest jako priorytet w strategiach rozwoju miast, regionów i krajów. W tym kontekście należy analizować przedstawione w październiku 2011 roku propozycje Komisji dotyczące nowej polityki spójności na lata 2014-2020. Rzeczywiście sposób, w jaki została uwzględniona kultura w tych propozycjach jest dość ograniczony; jest ona wymieniona tylko raz, w propozycji dotyczącej Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i ujęta jako „ochrona, promowanie i rozwijanie dziedzictwa kulturowego” w ramach realizacji celu

17

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


18

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

„ochrony środowiska i promocji efektywności zasobów”. Europejski Fundusz Społeczny do kultury w ogóle się nie odnosi. Z drugiej strony, obecne propozycje Komisji Europejskiej są na tyle ogólne, że kultura może się wpisać w realizacje wielu celów, które Komisja wyznaczyła nowej polityce spójności. Dodatkowo nowe propozycje otwierają perspektywy dla finansowania przedsięwzięć kulturowych w ramach „innowacji społecznych” i „strategii inteligentnego (ang. smart) rozwoju.” Ponadto, nadal oczekiwany jest dokument, tzw. Common Strategic Framework, który stworzy faktyczne podwaliny dla narodowych umów i regionalnych programów operacyjnych nowych funduszy. Określenie w tym dokumencie roli, jaką może odgrywać kultura w rozwoju regionalnym umożliwi łatwiejsze włączenie kultury do tych właśnie umów i programów. Jednak, jeśli wzmianki dotyczące kultury nie pojawią się w już istniejących narodowych i regionalnych strategiach rozwoju, nawet odnośniki do kultury w ramowych dokumentach nie zapewnią finansowania kultury w ramach funduszy strukturalnych 2014-2020.

Negocjacje i czas decyzji: kluczowy rok 2012 Dlatego właśnie ważne jest, by działać zarówno na szczeblu europejskim, jak i narodowym i krajowym. W roku 2012 Europejski Parlament i Rada będą omawiały poszczególne propozycje Komisji dotyczące Europejskich Programów i Polityk. Kampania we are more będzie prowadzić akcje lobbingowe skierowane do polityków i decydentów zasiadających w komisjach parlamentarnych i komitetach rady, oraz w radzie ministrów UE. W tym samym czasie podobne akcje skierowane do ministerstw kultury, ministerstw rozwoju regionalnego, urzędów marszałkowskich, a także ministerstw finansów będą prowadzone na szczeblach narodowych i regionalnych. Akcje orędownictwa na rzecz kultury dotyczą nie tylko obydwu celów kampanii, ale również ogólnego budżetu Unii. Łącząc programy i polityki z zakresu


mediów i kultury, komisja zaproponowała wzrost budżetu „Kreatywnej Europy” w sumie o 37% dla sektora kultury i sektora audiowizualnego. Ta propozycja będzie teraz również negocjowana w poszczególnych krajach członkowskich, dlatego ważne jest, by w czasie obcinania narodowych budżetów przeznaczonych na kulturę, budżet europejski na lata 2014-2020 został zachowany. Pod koniec roku 2012 powinny zostać zakończone negocjacje przyszłego budżetu oraz polityk i programów unijnych na te lata. Dlatego pozostaje nam rok na działania w celu zapewnienia, by miejsce kultury zostało uwzględnione w rozwoju naszych społeczeństw przez następnych siedem lat, poprzez adekwatne ilościowe i jakościowe jej wsparcie w ramach „Kreatywnej Europy” i funduszy strukturalnych. Należy zatem zacząć działać razem już teraz!

Zależy Ci na kulturze? Dołącz do nas! Sukces kampanii zależy w dużym stopniu od jej wsparcia, a kampania we are more jest otwarta dla wszystkich, którzy zgadzają się z jej postulatami, czyli zarówno z pewną wizją sektora kultury i sztuki, jak i wizją całej Unii Europejskiej. Najprostszą drogą do wyrażenia poparcia dla tych postulatów jest podpisanie manifestu kampanii. Do tej pory podpisało go ponad 20 tysięcy osób – artystów, działaczy kultury i sztuki, ale również przedstawicieli wielu innych zawodów, zwykłych obywateli, miłośników i odbiorców kultury i sztuki, a także jej amatorów i kreatorów. Nowy cel, jaki stawia sobie kampania we are more, to zebranie 100 tysięcy podpisów przed majową Radą Unii Europejskiej ds. kultury, podczas której dyskutowany będzie „Program Kreatywna Europa”. Wtedy też symbolicznie zostanie pokazane ministrom, jakie jest jego wsparcie, zaznaczając, iż wyrażone ono zostało przez tak znaczną część mieszkańców Europy. Stąd apel: jeśli jeszcze nie podpisałeś tego manifestu, zrób to teraz (i namów do tego Twoją mamę, a także przyjaciół i znajomych!).

19

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


20

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Jako że większa część kompetencji ds. kultury postaje w rękach państw członkowskich UE, kampania działa również na poziomie krajowym. Do tego typu działań zostały powołane tzw. Grupy koordynacji, które skupiają organizacje członkowskie Culture Action Europe, ale do których może dołączyć każda inna organizacja zainteresowana współpracą w zakresie we are more. Polska grupa jest prowadzona przez Agatę Etmanowicz z Łódzkiej Fabryki Sztuki (można nawiązać z nią kontakt, jeśli jakaś organizacja chce się przyłączyć do kampanii!). Pozostali członkowie wchodzący w jej skład to Nadbałtyckie Centrum Kultury z Gdańska, Międzynarodowe Centrum Kultury z Krakowa oraz Fundacja Arteria z Zabrza. Partnerem strategicznym kampanii w Polsce jest Narodowe Centrum Kultury. Koordynacje krajowe odgrywają kluczową rolę w dostosowywaniu pozycji kampanii do realiów poszczególnych państw członkowskich i prowadzeniu akcji lobbingowych w każdym z krajów UE. Przykładem takiej akcji lobbingowej kampanii jest reakcja na propozycję budżetową KE. Zaraz po jej opublikowaniu kampania we are more przygotowała opinię, która została przesłana poprzez sieć członków i partnerów do decydentów politycznych w różnych instytucjach UE. Rola ugrupowań krajowych jest tu niezbędna, ponieważ to one kontaktują się z politykami i decydentami z poszczególnych krajów i regionów. Podobne działania będą aktualnie podejmowane poprzez publikację opinii na temat propozycji polityki spójności i „Programu Kreatywna Europa”, oraz poprzez prowadzenie akcji lobbingowych równolegle na szczeblu europejskim, krajowym i regionalnym czy lokalnym.


A co po kampanii? Jak zostało wspomniane na początku, właśnie długoterminowy lobbing na rzecz kultury i sztuki jest ogólnym celem kampanii. Po jej zakończeniu organizacje z sektora kultury i sztuki, a także obywatele będący jej odbiorcami i amatorami powinni stać się bardziej zaangażowani w różnego rodzaju działania mające na celu wzrost ogólnego uznania ról, jakie kultura i sztuka odgrywają w życiu jednostek oraz naszych społeczeństw. Kultura, podobnie jak inne sektory, stanowi integralną część wszystkich społeczeństw. Dostęp do kultury i wolność wyrazu artystycznego to fundamentalne prawa i główne składowe wszystkich społeczeństw demokratycznych. Sztuka i kultura generują wartości same w sobie – wzbogacają nasze życie, kształcą empatię, rozwijają naszą kreatywność oraz zdolność obserwacji i rozumienia świata, a także w sposób pośredni – są katalizatorami edukacji, wspomagają budowę przestrzeni dla innowacji, przyczyniają się do budowania lokalnych społeczności, integracji społecznej, rozwoju regionalnego, spójności terytorialnej a nawet wzrostu gospodarczego. Obydwa rodzaje wartości kultury muszą być odpowiednio mierzone i brane pod uwagę w decyzjach politycznych oraz finansowych. Dziś te wielorakie role kultury i sztuki nie są ani dostatecznie rozpoznawane przez decydentów politycznych, ani uwzględnione w polityce UE. Nadszedł czas, by to zmienić. Dlatego tak ważne zaangażowanie i działanie by pokazać, że kultura i sztuka rzeczywiście są czymś więcej, że ludzi związanych z kulturą i sztuką też jest coraz więcej. We are more – act for Culture in Europe!

21

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


22

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Ewa Majczak ukończyła studia licencjackie z zarządzania w Warszawie i magisterskie z antropologii w Londynie. Pracowała dla belgijskiej agencji rozwoju, a także dla Komisji Europejskiej w Mali, zajmując się rozwojem i kulturą. Od dwóch lat pracuje jako analityk polityk dla Culture Action Europe – europejskiej platformy na rzecz rozwoju kultury i sztuki reprezentującej głos ponad 80 000 działaczy kultury i sztuki.


23

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


24

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Co po kulturze?

Agata Etmanowicz


Kreatywna Europa? O „Kreatywnej Europie” usłyszeliśmy po raz pierwszy za sprawą opublikowanego 29 czerwca 2011 roku komunikatu Komisji Europejskiej zatytułowanego „Budżet z perspektywy Europy 2020”1. Komisja przedstawiła w nim cztery scenariusze dla kultury: brak jakichkolwiek działań, utrzymanie stanu obecnego, samodzielny program oraz poszukiwanie synergii pomiędzy różnymi działaniami, która miałaby w konsekwencji doprowadzić do zbudowania zupełnie nowego, wielkiego programu. Komisja przedstawiła argumenty za każdym z zaproponowanych rozwiązań, ale też nie pozostawiła złudzeń – ostatnie wyjście jest najlepsze. Zgodnie z zapowiedzią, jeszcze przed końcem 2011 roku, Komisja Europejska opublikowała propozycję zarządzenia2 powołującego do życia nowy program UE w dziedzinie kultury, co oznacza oficjalne rozpoczęcie negocjacji. „Kreatywna Europa” ma wejść w życie z początkiem roku 2014 i obowiązywać do końca 2020 roku. Negocjacje nad programem rozpoczęły się pod koniec listopada 2011 roku. Pierwszy etap negocjacji, czyli rok 2012 to najlepszy czas na wprowadzanie zmian, zadawanie pytań, uszczegółowienie czy też sprecyzowanie niektórych zapisów.3 Później może nie być już ku temu okazji. Niniejszy tekst napisany jest z perspektywy „adwokata diabła” – stara się wskazać potencjalne zagrożenia, niejasności i ewentualne trudności, a także postawić ważne pytania.

Pełna wersja dokumentu oraz inne informacje nt. Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2014-2020 dostępne są na stronie Komisji Europejskiej: http://ec.europa.eu/ budget/reform/ 2 Propozycja zarządzenia oraz inne dokumenty związane z „Programem Kreatywna Europa” dostępne są w serwisie internetowym Komisji Europejskiej dedykowanym kulturze: http://ec.europa.eu/culture/creative-europe/index_en.htm 3 Procedura negocjacji została szczegółowo opisana w artykule autorstwa Karoliny Zielińskiej pt. „Wieloletnie Ramy Finansowe Unii Europejskiej na lata 2014-2020: formalna strona negocjacji a przyszłe finansowanie kultury” 1

25

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


26

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Tym bardziej, iż po raz pierwszy publikacji propozycji dokumentu ustanawiającego nowy program towarzyszy euforyczna kampania promocyjna. Jednym tchem wymienia się w niej argumenty przemawiające za zaproponowanym przez KE rozwiązaniem. W wyprodukowanym przez Komisję spocie reklamowym słyszymy, jak Androulla Vassiliou – Komisarz ds. Edukacji, Kultury, Wielojęzyczności oraz Młodzieży – mówi, iż „Sektory kultury i kreatywny stanowią potencjał dla wzrostu zatrudnienia oraz rozwoju gospodarczego w Europie. Finansowanie ze środków UE pomaga tysiącom artystów i osób zawodowo związanych z sektorem kultury w dotarciu do nowej publiczności. Bez tego wsparcia, wkroczenie na nowe rynki byłoby dla nich bardzo trudne, czy wręcz niemożliwe”. Z filmu dowiadujemy się, że sektor kultury i audiowizualny mają się spodziewać znacznego subsydiowania w związku z tym, iż budżet nowego programu ma wynieść 1,8 mld euro, czyli o 35% więcej niż dotychczasowy. Dowiadujemy się też, że: –  finansowanie sektora audiowizualnego wyniesie 900 mln euro a sektora kultury 500 mln euro, –  specjalnym wsparciem zostanie objęte 2500 europejskich kin oraz dystrybucja ponad 1000 europejskich filmów, –  ponad 300 tys. artystów i profesjonalistów z sektora audiowizualnego otrzyma dofinansowanie umożliwiające im dotarcie do nowej publiczności, –  wsparciem zostanie objęte przetłumaczenie ponad 5000 europejskich dzieł literackich, –  w konsekwencji projekty sfinansowane poprzez „Kreatywną Europę” dotrą do ponad 100 mln mieszkańców. Komisja Europejska powoła także fundusz gwarancyjny opiewający na 200 milionów dla małych i średnich przedsiębiorstw z sektora kultury i kreatywnego, co ma się przełożyć na dostęp do pożyczek bankowych wartych około miliarda euro.


Maluje się w ten sposób obraz czekającej nas – ludzi sektora kultury w Europie – świetlanej przyszłości. Zanim jednak, zacierając ręce z radości, zastygniemy w oczekiwaniu na wejście w życie nowego programu, warto przyjrzeć się dokładniej propozycji Komisji, pamiętając, że dokument nie ma wersji ostatecznej, a czas negocjacji to czas zadawania pytań, wprowadzania zmian i doprecyzowywania.

Po co Europie kultura? Kreatywnej Europy nie można analizować w oderwaniu od charakteru i historii zaangażowania UE we wsparcie sektora kultury. Kultura pozostaje dziedziną zaliczającą się do wyłącznych kompetencji państw członkowskich, a działania UE w obszarze kultury mają charakter uzupełniający i dotyczą przede wszystkim – w dużym uproszczeniu oczywiście – wspierania współpracy ponad granicami państw członkowskich. Kultura bardzo długo nie była obszarem zainteresowania wspólnotowego. Stała się nim formalnie dopiero w 1992 roku po wprowadzeniu do Traktatu z Maastricht art. 128 (obecnie art. 167). Nie oznacza to jednak, że wcześniej nie były podejmowane żadne działania w tym obszarze. Pierwszym europejskim programem był Program Ochrony Dziedzictwa Architektonicznego, zastąpiony po Traktacie z Maastricht Raphael’em i uzupełniony o dwa kolejne: Ariane (książki i czytelnictwo) i Kaleidoscope (wymiana artystyczna). Są one dziś określane mianem programów pierwszej generacji. Następnym krokiem było wprowadzenie pierwszego ramowego programu w dziedzinie kultury – „Kultura 2000”, który połączył wcześniejsze inicjatywy. Równolegle powołano do życia odrębną linię budżetową finansującą m.in. bieżącą działalność organizacji funkcjonujących na poziomie europejskim. W 2007 roku wszystkie dotychczasowe działania połączone zostały w Programie Kultura (2007-2013). Komisja, podobnie jak dziś, mówiła wtedy o znacznym

27

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


28

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

zwiększeniu budżetu, jako że budżet Kultury (2007-2013) wyniósł 400 mln euro, co teoretycznie wyglądało dobrze w porównaniu z budżetem „Kultury 2000” wynoszącym 265 mln euro. Praktycznie jednak finansowanie pozostało bez zmian, a wrażenie zwiększenia środków wynikało z połączenia budżetów poszczególnych działań w jednym programie. Przyglądając się ewolucji działań podejmowanych przez UE w obszarze kultury na przestrzeni lat można zaobserwować tendencję, zgodnie z którą każdy kolejny program był jeszcze większy, jeszcze lepszy, jeszcze dostępniejszy i lepiej dofinansowany od swojego poprzednika. Przynajmniej w teorii... Faktycznie, zdecydowanie zwiększa się zasięg programów, ciężko jednak mówić o znaczącym zwiększeniu finansowania i wprowadzaniu ułatwień praktycznych. Tym razem Komisja posunęła się znacznie dalej i zaproponowała połączenie wszystkich dotychczasowych działań podejmowanych w obszarze kultury z tymi z obszaru polityki audiowizualnej. I nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie to, że przez całe lata kultura oddzielona była na poziomie europejskim od mediów. Podział był jednoznaczny i bardzo wyraźny: wszystko, co związane z filmem finansowane było z programu Media (obecnie Media 2007), a tym samym niekwalifikowane w ramach Kultury (zarówno 2000, jak i 2007-2013) i odwrotnie. W rezultacie, aż do niedawna, film kulturą nie był. Dobrze, że komisja połączyła to, co przez lata było podzielone i wprowadziła nowe, bardziej pojemne definicje rozszerzając tym samym katalog potencjalnych beneficjentów. Pytanie tylko, skąd ta nagła zmiana podejścia? U podłoża można się dopatrywać efektów rozpoczętej parę lat temu dyskusji nt. przemysłów kreatywnych i ich „znaczenia dla społeczno-ekonomicznego rozwoju Europy”. Kultura na poziomie europejskim często traktowana była jako narzędzie społeczne, wspierając proces integracji, jednocząc obywateli i budując europejską tożsamość. Obecnie kultura – podobnie jak inne unijne działania – ma być także odpowiedzią na kryzys ekonomiczny i narzędziem realizacji Strategii Europa 2020. Paradoksalnie, sama Strategia nie zawiera bezpośrednich odnośników do kultury, za to sektor kultura musi Strategię realizować.


I to właśnie przede wszystkim dzięki nowemu programowi, który przyczynić się ma nie tylko „do ochrony i promocji europejskiej różnorodności kulturowej i językowej”, ale także do „wzmocnienia konkurencyjności sektora kreatywnego i kultury w celu promocji inteligentnego i zrównoważonego rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu”4. Komisja uzasadnia wprowadzenie spójnego, strategicznego wsparcia mającego zagwarantować dalszy wzrost sektorów kreatywnego i kultury argumentując, iż w 2008 roku miały one 4,5% udział w PKB UE, dały zatrudnienie dla 3,8% europejskiej siły roboczej5, wpłynęły na rozwój branż, takich jak turystyka, ICT, edukacja, a także na wyrównywanie szans oraz innowacje społeczne6. Pomimo tych niewątpliwych sukcesów, podmioty działające w obu sektorach zmagają się ze szczególnymi wyzwaniami i trudnościami – m.in. dotyka je rozdrobnienie rynku wynikające z różnorodności kulturowej i językowej, jak również skutki globalizacji czy digitalizacji. Dodatkowo mają one poważne trudności w dostępie do komercyjnych pożyczek. Fakt, że zarysowane powyżej problemy dotykają w równym stopniu kultury i mediów ma przemawiać – zdaniem Komisji – za przygotowaniem jednego, spójnego programu wsparcia dla obu sektorów. W związku z tym, nowy program nie tylko łączy kulturę i media, ale przewiduje także utworzenie specjalnego funduszu gwarancyjnego dla podmiotów z sektora kreatywnego i kultury, którego operatorem będzie Europejski Bank Inwestycyjny, a który poprzez system gwarancji dla małych i średnich przedsiębiorstw uruchomi – jak szacuje komisja – w sumie ponad 1 mld euro w pożyczkach bankowych w całej Europie. Propozycja rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ustanowienia „Programu Kreatywna Europa”, http://ec.europa.eu/culture/creative-europe/ documents/proposal-regulation_en.pdf 5 Building a Digital Economy: The importance of saving jobs in the EU’s creative industries, TERA Consultants, March 2010. 6 Commission Recommendation on the digitisation and online accessibility of cultural material and digital preservation, C(2011) 7579 wersja ostateczna, 27.10.2011. 4

29

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


30

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Liczenie w kulturze Jak zostało wspomniane, budżet „Kreatywnej Europy” ma wynieść 1,8 mld euro7. Podzielony zostanie pomiędzy trzy obszary: –  Międzysektorowy podprogram adresowany do wszystkich sektorów kultury i kreatywnych; –  Kultura – skierowany do sektorów kultury i kreatywnych; –  Media – skierowany do sektora audiowizualnego. Propozycja „Kreatywnej Europy” zakłada powiększenie budżetów kultury do 500 mln i mediów do 900 mln euro, oraz dodatkowe 200 mln euro na wsparcie sektorów kreatywnego i kultury. W sumie 1,6 mld euro. Nie wiadomo na co zostanie wydatkowane brakujące 200 mln. Być może są to środki przeznaczone na dostosowania lub zarządzanie programem, a może „zakładka bezpieczeństwa” na wypadek zaognionych negocjacji nad ogólnym budżetem UE na lata 2014-2020. Interesujące jest to tym bardziej, iż właśnie na kwotę 1,6 mld euro opiewa propozycja przedstawiona w czerwcowym dokumencie „Budżet w kontekście Europa 2020”, czyli propozycji Wieloletnich Ram Finansowych UE 2014-2020 (dalej WRF 2014-2020). Trzeba mieć świadomość, że w trakcie zwykle bardzo trudnych negocjacji budżetowych – mowa tu o tych dotyczących WRF 2014-2020 – wszystko może się zdarzyć. Warto więc postawić pytanie, co będzie, jeśli budżet „Kreatywnej Europy” zostanie znacznie obcięty. Co wydarzy się wewnątrz programu? Jak zostaną podzielone środki? Skoro Komisja przywiązuje tak wielką wagę do ekonomicznej wartości sektora kultury i kreatywnego, co stanie się ze sztuką? Tą niekomercyjną, nienastawioną na przynoszenie zysku, tą odważną, nieznoszącą sprzeciwu, tą rozwijającą wrażliwość, wymagającą, niebojącą się eksperymentu, tworzoną ponad granicami, a w związku z tym Dla porównania w obecnej perspektywie finansowej (lata 2007-2013) zaprogramowanych zostało – zaokrąglając – 1 173 000 000 euro. 7


nie mogącą liczyć na dofinansowanie ze środków narodowych? Na poziomie europejskim słowo „sztuka” dawno przestało funkcjonować. Jest tylko „kultura”. A właściwie była, gdyż obecnie obowiązuje określenie „sektory kultury i kreatywne”.

Kreatywna Europa Okres obowiązywania: 2014-2020 Struktura: Jeden program ze wspólnymi celami i trzema obszarami: Kultura, Media i Międzysektorowe narzędzie wsparcia Proponowany budżet: 1,8 mld euro Proponowany podział budżetu pomiędzy obszarami: •  Kultura – 30% lub około 500 mln euro •  Media – 55% lub około 900 mln euro •  Międzysektorowe narzędzie wsparcia – 15% lub około 270 mln euro (przede wszystkim nowy instrument finansowy mający na celu poprawę dostępu do finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) oraz organizacji działających w sektorze kultury i sektorze kreatywnym) + koszty zarządzania Programem i ewaluacji

31

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


32

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Operator kultury „Kreatywna Europa” zawiera też nową definicję „operatora kultury”. Określenia tego używały już wcześniejsze programy – kryły się pod nim organizacje pozarządowe, instytucje kultury oraz nieaudiowizualne przemysły kultury. Wprowadzono je, żeby łatwiej i szybciej się komunikować – dwa słowa zamiast wyliczenia. W ramach „Kreatywnej Europy” termin pozostaje, jednak od 2014 roku będzie oznaczał „profesjonalistę, organizację, firmę lub instytucję aktywną w sektorach kultury i kreatywnym”. Na podstawie filmu promocyjnego (przytaczając ponownie: 300 tys. artystów i profesjonalistów z sektora audiowizualnego otrzyma dofinansowanie umożliwiające im sięgnięcie po nową publiczność) można by stwierdzić, iż nowy program, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, będzie także przyznawał granty osobom fizycznym. Jednak na stronie Komisji odnaleźć można jeszcze jeden dokument tzw. „często zadawane pytania”, który kwestię wyjaśnia nie pozostawiając wątpliwości: „Program nie będzie rozpatrywał indywidualnych wniosków, ale około 300 000 indywidualnych twórców, działaczy i instytucji szkoleniowych będzie mogło wystąpić o pomoc w ramach programów zgłoszonych przez organizacje kulturowe. Jest to wydajniejszy sposób na osiągnięcie realnych rezultatów i trwałego wpływu na kulturę”8.

W poszukiwaniu oszczędności Komisja argumentuje, iż połączenie programów obniży koszty związane z zarządzaniem nimi. Oba istniejące programy są scentralizowane, co oznacza, że za cały cykl życia projektu – od momentu złożenia wniosku przez prowadzenie projektu do jego rozliczenia – odpowiedzialna jest Agencja Wykonawcza ds.

8

Często Zadawane Pytania, http://ec.europa.eu/culture/creative-europe/index_en.htm


Edukacji, Sektora Audiowizualnego i Kultury usytuowana w Brukseli i odpowiedzialna przed Komisją Europejską. Komisja nadal bezpośrednio zarządza niektórymi elementami programów – np. samodzielnie prowadzi Europejskie Stolice Kultury. Za informowanie, promocję, pomoc organizacjom zainteresowanym aplikowaniem o środki w poszczególnych państwach odpowiada w przypadku programu Media – Media Desk, a w przypadku programu Kultura – Punkt Kontaktowy ds. Kultury (ang. Cultural Contact Point). Teraz mają zostać scalone i stworzyć jeden wspólny – Creative Europe Desk. Na papierze wygląda to rozsądnie. W praktyce jednak trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób miałoby to znacząco obciąć koszty bez straty dla efektywności. Zredukowanie zatrudnienia nie wydaje się być rozwiązaniem – programy są tak bardzo różne, tak bardzo specyficzne i adresowane do tak różnych środowisk, iż zbudowanie relacji i odnalezienie się pośród wielu niuansów technicznych programów wymaga wiedzy i doświadczenia. Jest też problem natury logistycznej – w niektórych państwach faktycznie oba punkty informacyjne znajdują się pod jednym dachem, np. ministerstwa kultury, ale w innych prowadzone są przez różne, oddalone od siebie zarówno fizycznie, jak i organizacyjnie podmioty. Tak jest np. w Polsce – Punkt Kontaktowy ds. Kultury prowadzony jest przez Instytut Adama Mickiewicza, natomiast Media Desk działa pod auspicjami Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych. Można się zgodzić z Komisją, że z punktu widzenia osoby zainteresowanej aplikowaniem o środki wygodnie jest udać się w jedno miejsce i otrzymać wszystkie informacje, ale z organizacyjnego punktu widzenia może to spowodować sporo komplikacji. Podobnej argumentacji używa Komisja w odniesieniu do scalenia spotkań komitetów obu programów9. Komitety spotykają się średnio dwa razy do roku. Jest to element tzw. procedury ku mitologii; zasiadają w nich przedstawiciele wszystkich biorących udział w programach państw oficjalnie wytypowani przez ministerstwa odpowiedzialne za sprawy kultury/polityki audiowizualnej. 9

33

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


34

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

W ich obradach uczestniczą przedstawiciele wszystkich państw biorących udział w danym programie. Co prawda ich realny wpływ na kształt programów jest z roku na rok coraz bardziej ograniczany, ale formalnie są nadal ciałem konsultacyjno-zatwierdzającym. Zdarza się oczywiście, że jedna osoba zajmuje się zarówno polityką kulturalną i audiowizualną, ale jest to rzadkość. Udział w pracach komitetów wymaga specjalistycznej wiedzy, więc nawet jeśli zostaną połączone, to i tak prawdopodobnie będą wymagały dwóch różnych przedstawicieli. Przynajmniej w początkowym okresie funkcjonowania nowego programu.

Pozycja negocjacyjna kultury Połączenie mediów i kultury będzie też miało istotne konsekwencje dla procesu negocjacji „Kreatywnej Europy”. Do tej pory za negocjacje programu z obszaru kultury odpowiadał Komitet ds. Kultury, a za kwestie związane z polityką audiowizualną – Grupa Robocza ds. polityki audiowizualnej w Radzie UE. Było też tak, iż praktycy – ludzie kultury – traktowali budżet mediów jako punkt odniesienia do rozmowy nt. zbyt niskiego finansowania kultury. Podział był jasny – media miały swój program, kultura swój (wyraźnie zaznaczone było, że jest on dostępny dla przemysłów kultury, ale tylko tych nieaudiowizualnych). Tym razem spotkamy się pod parasolem jednego programu, w którym zmieniły się zasady gry. Zgodnie z propozycją Komisji obszar media skierowany jest wyłącznie do sektora audiowizualnego, natomiast dwa pozostałe – kultura i międzysektorowy podprogram – adresowane są do „wszystkich sektorów kultury i kreatywnych”. Ze zwiększonego o 100 mln budżetu kultury korzystać będą więc mogły wszystkie podmioty. W teorii oczywiście podmioty z sektora kultury będą miały możliwość skorzystania po raz pierwszy z funduszu gwarancyjnego. Pytanie jednak, na ile jest to atrakcyjna propozycja dla organizacji pozarządowych zajmujących się niedochodowymi produkcjami artystycznymi, czy też skupiającymi się na działaniach mających na celu edukację artystyczną?


Podział środków Przyjrzyjmy się innym zapisom dotyczącym tego, na co ma być przeznaczone 500 mln w obszarze kultura „Kreatywnej Europy”. Zacznijmy od priorytetów. Komisja wskazuje dwie grupy – podnoszenie kompetencji oraz promocja międzynarodowej mobilności. W pierwszej wymienia: –  wsparcie działań służących podniesieniu kompetencji i wiedzy operatorów w zakresie adaptacji do technologii cyfrowych, włączając w to testowanie nowych praktyk budowania publiczności oraz nowych modeli biznesowych; –  wsparcie działań umożliwiających operatorom rozwijanie karier zawodowych zagranicą – w Europie i poza nią; –  zapewnianie wsparcia służącemu wzmacnianiu europejskich operatorów oraz międzynarodowych sieci współpracy kulturalnej w celu ułatwiania dostępu do możliwości profesjonalnego rozwoju. W drugiej grupie priorytetów, związanych z promocją międzynarodowej mobilności, znalazło się: –  wsparcie dla międzynarodowych tras, wydarzeń oraz wystaw; –  wsparcie dla przepływu literatury europejskiej; –  wsparcie dla budowania publiczności jako sposobu stymulowania rozwoju instytucji –  zainteresowanie kulturą europejską. Warto zauważyć, iż ani w jednej, ani w drugiej grupie priorytetów nie zostało bezpośrednio wymienione wsparcie dla nowych europejskich produkcji/koprodukcji artystycznych. Być może to przeoczenie, być może nie jest to już kwestia traktowana priorytetowo... Nie oznacza to, że takiego typu dofinansowania nie będzie. Bowiem priorytety realizowane mają być poprzez konkretne działania. W projekcie rozporządzenia czytamy więc, iż wsparcie przewidziane jest dla 5 typów działań. Pierwszym wymienionym są „narzędzia współpracy łączące operatorów pochodzących z różnych państw w celu realizacji sektorowych i międzysektorowych działań”. W dokumencie „Analiza porównawcza podstawy

35

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


36

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

prawnej Kreatywnej Europy”10 (dalej: Analiza porównawcza) Komisja wyjaśnia, że pod tym hasłem kryją się projekty podobne do tych, które wsparcie otrzymują dziś, w ramach Kultury (2007-2013). Podobne nie znaczy jednak identyczne. Komisja wielokrotnie wspomina o tym, że zależy jej na jak największym wpływie i zasięgu dofinansowywanych w programie projektów, co budzi obawę, iż wymagania mogą ulec zmianie. Nigdzie jednak nie ma określonych warunków brzegowych – ani czasu trwania projektów, ani wielkości minimalnego grantu, który bezpośrednio przekłada się na wysokość wkładu własnego, jaki zabezpieczyć muszą organizacje współtworzące projekt. O tym, ile organizacji musi współpracować w ramach jednego projektu, żeby był on kwalifikowany w ramach „Kreatywnej Europy”, też zresztą nie ma mowy. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku drugiego typu działań, tj. „realizowanych przez europejskie sieci operatorów kultury z różnych państw”.

Pytania bez odpowiedzi Z różnych dokumentów dowiadujemy się, iż granty na bieżącą działalność zostaną wycofane. Informacja ta spowodowała przerażenie wśród europejskich sieci, z których większość nie byłaby w stanie funkcjonować bez wsparcia pochodzącego z Programu. Dowiadujemy się jednak, iż wsparcie dla sieci nie zostanie zlikwidowane, zmieni się jedynie system przyznawania grantów z operacyjnego na projektowy. Jakie będą wymagania ubiegania się o grant jednak nadal nie wiemy. Do decyzji ustanawiającej obecnie funkcjonujący program Kultura (2007-2013) dołączono załącznik, w którym ww. kwestie – zarówno te odnoszące się do sieci, jak i finansowania projektowego – zostały sprecyzowane. A i tak, jak pokazała praktyka, często pomiędzy tym, co zapisane w dokumencie ustanawiającym

10

http://ec.europa.eu/culture/creative-europe/index_en.htm


program, a tym, jak wygląda wdrażanie zachodziły istotne rozbieżności. Tak było np. w przypadku grantów na bieżącą działalność organizacji funkcjonujących na poziomie europejskim w ramach obecnie obowiązującej Kultury 20072013. Zapis dotyczący typów grantów i podmiotów mogących się o nie ubiegać był bardzo szeroki; w ramach Przewodnika po Programie11 stworzone zostały szczegółowe podziały i definicje nie do końca spójne z podstawą prawną12, które później sprawiały sporo problemów technicznych. Kolejnym typem wsparcia przewidzianego w „Kreatywnej Europie” są granty „dla organizacji zapewniających europejską platformę promocji w celu rozwijania wyłaniających się talentów oraz stymulowania przepływu artystów i ich prac o charakterze systemowym i dużym efekcie skali”. Komisja wyjaśnia, że mowa tu o dużych „strukturalnych” organizacjach, takich, jak np. Europa Cinemas w obszarze audiowizualnym. Czym ten rodzaj wsparcia ma się różnić od wsparcia dla europejskich sieci, nie wiadomo. Nie ma specjalnych wątpliwości co do tego, jak będzie wyglądało działanie zatytułowane „tłumaczenia literackie”. Zapewne nie będzie odbiegało kształtem od tego, które funkcjonuje w Kulturze (2007-2013). Nie budziłby też wątpliwości ostatni z wymienionych typów działań, czyli tzw. „działania specjalne służące osiągnięciu większej widoczności bogactwa i różnorodności kultur europejskich oraz stymulowaniu dialogu międzykulturowego jak i wzajemnego zrozumienia. Mowa tu o nagrodach europejskich, Znaku Dziedzictwa Europejskiego, Europejskich Stolicach Kultury”, jako że funkcjonują one od czasów Kultury 2000. Problem polega na tym, że w analizie porównawczej Komisja informuje, iż ta linia programu mogłaby być też skierowana do „ambasadorów” i „festiwali”. Kwestia ta zdecydowanie wymaga wyjaśnienia. http://eacea.ec.europa.eu/culture/programme/programme_guide_en.php Decyzja Nr 1903/2006/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. ustanawiająca program Kultura (2007–2013), Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L 378/22 z dnia 27.12.2006 r.

11

12

37

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


38

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Kultura otwarta? Koronnym argumentem Komisji jest otwartość Programu. Zaznacza ona, że będzie prosty w obsłudze i łatwo dostępny dla profesjonalistów z obszaru kultury i kreatywnego z państw wewnątrz oraz spoza UE. Otwarcie geograficzne „Kreatywnej Europy” jest dobrą wiadomością. W Programie Kultura (2007-2013) funkcjonuje specjalny typ projektów nazywanych projektami współpracy z państwami trzecimi13. Jest to jedyny typ projektu, w ramach którego można swobodnie i bez ograniczeń wydatkować środki poza państwami biorącymi udział w Programie. Parę lat temu wprowadzono jednak ograniczenie i każdego roku wskazywane są konkretne państwa trzecie, z którymi kwalifikowana jest współpraca. To ograniczenie ma zostać zniesione w „Kreatywnej Europie”. Niestety w projekcie rozporządzenia nie ma miejsca na zajmowanie się kwestiami dotyczącymi tego, jaki procent budżetu może być wydatkowany poza państwami uczestniczącymi w projekcie. Obecnie koszty ponoszone przez beneficjenta i/lub współorganizatorów na rzecz państwa trzeciego nie mogą przekroczyć 15% całkowitego budżetu projektu. Ważne jest jednak to, żeby jego otwarcie nie spowodowało, że z planowanych 500 milionów euro tylko niewielki procent trafi w ręce organizacji zajmujących się sztuką. I oczywiście należy cieszyć się każdym zwiększeniem budżetu, ale czy to 100 mln więcej przy całej otwartości i ogólnodostępności „Kreatywnej Europy” faktycznie zmieni to, iż roczny budżet jedynego programu skierowanego bezpośrednio do sektora kultury (w którym bierze udział ponad 30 państw europejskich) nie będzie przypominał rocznych budżetów

Państwa trzecie, to inaczej państwa nieuczestniczące w Programie, tzn. nieposiadające porozumienia z UE i niewnoszące każdego roku wkładu na poczet swojego uczestnictwa w Programie. Termin państwa trzecie nie jest więc tożsamy z terminem państwa spoza UE. 13


pojedynczych oper w państwach narodowych? Czy naprawdę należy się cieszyć z tego, że dotychczasowe wydatkowanie środków w kulturze, choć niezwykle niskie, jest wysoce efektywne? Skoro – zgodnie z szacunkami – dotychczasowe środki każdego roku pomogły aż 20 tys. artystów i profesjonalistów rozwinąć międzynarodowe kariery dzięki podniesieniu ich umiejętności i wiedzy poprzez nieformalną wymianę i naukę, to aż strach pomyśleć co stałoby się, gdyby dwukrotnie podniesiono budżet kultury... Biorąc pod uwagę ograniczaną z roku na rok rolę komitetów programów, wydaje się pożyteczne wprowadzenie do rozporządzenia ustanawiającego Program jak największej liczby szczegółowych zapisów – na tyle szczegółowych, żeby nie było wątpliwości i jednocześnie na tyle ogólnych, żeby nie pozamykać wszystkich furtek. Rozpoczynający się właśnie proces negocjacji jest doskonałą ku temu okazją. To czas starań nie tylko o to, żeby osiągnąć jak najwyższy poziom finansowania kultury w nowym budżecie UE, ale także o to, żeby narzędzia redystrybucji środków odpowiadały rzeczywistym potrzebom sektora kultury przy jednoczesnym zapewnieniu przejrzystości przepisów.

Agata Etmanowicz współpracowała z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gdzie m.in. pracowała w Punkcie Kontaktowym ds. Kultury oraz reprezentowała MKiDN na forum Komitetu ds. Kultury oraz Grupie Roboczej ds. Polityki Audiowizualnej Rady Unii Europejskiej. Była także przedstawicielem MKiDN w Komitecie Zarządzającym programu UE w dziedzinie kultury – najpierw Kultura 2000, a następnie Kultura (2007-2013). Obecnie związana z Fabryką Sztuki w Łodzi; jest koordynatorem kampanii we are more w Polsce oraz współorganizatorem wieloletniego projektu Engine Room Europe finansowanego ze środków Programu Kultura (2007-2013).

39

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


40

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Wieloletnie Ramy Finansowe Unii Europejskiej na lata 2014-2020: formalna strona negocjacji a przyszłe finansowanie kultury

Karolina Zielińska


Wprowadzenie W 2011 roku oficjalnie ruszyły prace nad kształtem wieloletniego budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020 i nad szczegółowymi uregulowaniami dotyczącymi jego instrumentów. Pracom tym, prowadzonym w ramach instytucji Unii Europejskiej, uważnie przyglądają się władze regionalne, opinia publiczna i organizacje społeczeństwa obywatelskiego. Sektor kultury niewątpliwie ma ambicje bycia jednym z najaktywniejszych obserwatorów, ale i komentatorów procesu. Poniższy artykuł ma na celu wyjaśnienie mechanizmów, które zadecydują o tym, jakiego rodzaju wsparcie sektor ten będzie mógł otrzymywać w ramach dwóch źródeł finansowania: programu sektorowego – następcy programu Kultura 2007-2013; oraz funduszy europejskiej polityki spójności (regionalnej) – w szczególności przyszłego Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego. W przypadku obydwu tych instrumentów obowiązuje zwykła procedura ustawodawcza opisywana w artykułach 289 i 294 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE)14. Pamiętać jednak należy, że zgodnie z tymże Traktatem, kompetencje Unii Europejskiej, a więc i możliwy stopień interwencji w odniesieniu do obu sfer tematycznych, są różne. Zgodnie z artykułami 2.2 i 4.2 TFUE, spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna należy do kompetencji dzielonych, co oznacza, iż „[…] Unia i państwa członkowskie mogą stanowić prawo i przyjmować akty prawnie wiążące w tej dziedzinie. Państwa członkowskie wykonują swoją kompetencję w zakresie, w jakim Unia nie wykonała swojej kompetencji. Państwa członkowskie ponownie wykonują swoją kompetencję w zakresie, w jakim Unia postanowiła zaprzestać wykonywania swojej kompetencji.”

Zob. http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/ LexUriServ.do?uri=OJ:C:2010:083:0047:0200:pl:PDF 14

41

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


42

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Natomiast kultura, zgodnie z artykułem 6, przynależy do „działań o wymiarze europejskim”, w których kompetencje Unii ograniczone są do „prowadzenia działań mających na celu wspieranie, koordynowanie lub uzupełnianie działań państw członkowskich”. Dla porządku, przypomnijmy sobie najpierw jednak, bardzo ogólnie, fundamentalne różnice pomiędzy obydwoma instrumentami: Program sektorowy

Fundusze spójnościowe

Wielkość

Niewielki program ukierunkowany na jeden sektor.

Ponadsektorowe fundusze o znacznej skali.

Beneficjenci

Podmioty z całej Unii Europejskiej należące do sektora kultury i kreatywnego.

Nieograniczony pod względem branży zakres podmiotów w ramach regionów – beneficjentów danego funduszu.

Cel instrumentu

Podmioty z całej Unii Europejskiej należące do sektora kultury i kreatywnego.

Nieograniczony pod względem branży zakres podmiotów w ramach regionów – beneficjentów danego funduszu.

Funkcjonowanie

Program zarządzany jest centralnie, poprzez agencję wykonawczą Komisji Europejskiej, w oparciu o konsultowane z krajami członkowskimi roczne plany. Środki przyznawane są w oparciu o ogólnoeuropejskie konkursy.

Wieloetapowe zarządzanie środkami, zgodne z obowiązującymi krajowymi i regionalnymi strategiami rozwoju. Ustalenia pomiędzy szczeblem europejskim (Komisja Europejska), narodowym (rząd danego kraju) i regionalnym.

Więcej informacji o strukturze, funkcjonowaniu, celach i beneficjentach obecnie istniejących instrumentów dostępne jest na stronach internetowych Komisji Europejskiej15.

Dla programu Kultura 2007-2013: http://ec.europa.eu/culture/ our-programmes-and-actions/culture-programme-(2007-2013)_en.htm; dla funduszy spójnościowych: http://ec.europa.eu/regional_policy/how/index_en.cfm 15


Ramy prawne Zgodnie z przywołanym wyżej artykułem 294 TFUE: 1. W przypadku gdy w traktatach czyni się odwołanie do zwykłej procedury ustawodawczej w celu przyjęcia aktu, stosowana jest następująca procedura. 2. K omisja przedstawia projekt Parlamentowi Europejskiemu i Radzie. Pierwsze czytanie 3. P arlament Europejski uchwala stanowisko w pierwszym czytaniu i przekazuje je Radzie. 4. Jeżeli Rada zatwierdzi stanowisko Parlamentu Europejskiego, projektowany akt zostaje przyjęty w brzmieniu, które odpowiada stanowisku Parlamentu Europejskiego. 5. Jeżeli Rada nie zatwierdzi stanowiska Parlamentu Europejskiego, przyjmuje własne stanowisko w pierwszym czytaniu i przekazuje je Parlamentowi Europejskiemu. 6. Rada informuje w pełni Parlament Europejski o powodach, które doprowadziły ją do przyjęcia jej stanowiska w pierwszym czytaniu. Komisja informuje w pełni Parlament Europejski o swoim stanowisku. Drugie czytanie 7. Jeżeli w terminie trzech miesięcy od tego przekazania Parlament Europejski: a) zatwierdzi stanowisko Rady w pierwszym czytaniu lub nie wypowie się, dany akt uważa się za przyjęty w brzmieniu, które odpowiada stanowisku Rady; b) odrzuci, większością głosów wchodzących w jego skład członków, stanowisko Rady w pierwszym czytaniu, proponowany akt uważa się za nieprzyjęty; c) zaproponuje większością głosów wchodzących w jego skład członków poprawki do stanowiska Rady w pierwszym czytaniu, zmieniony w ten sposób tekst jest przekazywany Radzie i Komisji, która wydaje opinię w przedmiocie tych poprawek.

43

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


44

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

8. Jeżeli w terminie trzech miesięcy od otrzymania poprawek Parlamentu Europejskiego Rada, stanowiąc większością kwalifikowaną: a) przyjmie wszystkie te poprawki, dany akt uważa się za przyjęty; b) nie przyjmie wszystkich poprawek, przewodniczący Rady w porozumieniu z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego zwołuje komitet pojednawczy w terminie sześciu tygodni.   9. Rada stanowi jednomyślnie w sprawie poprawek, które stały się przedmiotem negatywnej opinii Komisji. Procedura pojednawcza 10. Komitet pojednawczy, w którego skład wchodzą członkowie Rady lub ich przedstawiciele oraz taka sama liczba członków reprezentujących Parlament Europejski, ma za zadanie doprowadzić do porozumienia w sprawie wspólnego projektu większością kwalifikowaną członków Rady lub ich przedstawicieli oraz większością głosów członków reprezentujących Parlament Europejski, w terminie sześciu tygodni od jego zwołania, na podstawie stanowisk Parlamentu Europejskiego i Rady w drugim czytaniu. 11. Komisja uczestniczy w pracach komitetu pojednawczego i podejmuje wszelkie niezbędne inicjatywy na rzecz zbliżenia stanowisk Parlamentu Europejskiego i Rady. 12. Jeżeli w terminie sześciu tygodni od jego zwołania komitet pojednawczy nie zatwierdzi wspólnego projektu, proponowany akt uważa się za nieprzyjęty. Trzecie czytanie 13. J eżeli w tym terminie komitet pojednawczy zatwierdzi wspólny projekt, Parlament Europejski i Rada dysponują terminem sześciu tygodni od tego zatwierdzenia na przyjęcie danego aktu zgodnie z tym projektem, przy czym Parlament Europejski stanowi większością oddanych głosów, a Rada – większością kwalifikowaną. Jeżeli nie uczynią tego, proponowany akt uważa się za nieprzyjęty.


14. T erminy trzech miesięcy i sześciu tygodni, o których mowa w niniejszym artykule, są przedłużane najwyżej, odpowiednio, o miesiąc i o dwa tygodnie, z inicjatywy Parlamentu Europejskiego lub Rady. Postanowienia szczególne 15. Jeżeli, w przypadkach przewidzianych w traktatach, akt ustawodawczy jest poddany zwykłej procedurze ustawodawczej z inicjatywy grupy państw członkowskich, na zalecenie Europejskiego Banku Centralnego lub na wniosek Trybunału Sprawiedliwości, ustępu 2, ustępu 6 zdanie drugie oraz ustępu 9 nie stosuje się. W takich przypadkach Parlament Europejski i Rada przekazują Komisji projekt aktu oraz swoje stanowiska w pierwszym i drugim czytaniu. Parlament Europejski lub Rada mogą, w toku całej procedury, zwrócić się do Komisji o opinię, którą Komisja może wydać również z własnej inicjatywy. Może ona również, jeżeli uzna to za niezbędne, uczestniczyć w pracach komitetu pojednawczego zgodnie z ustępem 11. Co jest najważniejsze w tej, potencjalnie bardzo skomplikowanej, procedurze? Przede wszystkim dwie informacje: projekt odpowiedniego aktu prawnego ustanawiającego dany instrument przedstawia Komisja Europejska; instytucjami, które mają za zadanie ustalić i przyjąć ostateczną treść danego dokumentu są Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej. Instytucje te mogą zmienić treść projektu, uzgadniając między sobą odpowiednie poprawki. Komisja odgrywa specyficzną rolę w negocjacjach, ale nie jest, przynajmniej formalnie, głównym aktorem w tym procesie. Instytucje te są także zobowiązane zapoznać się z opiniami europejskich Komitetów: Komitetu Regionów oraz Europejskiego Komitetu EkonomicznoSpołecznego. Choć formalnie nie ma obowiązku uwzględniania postulatów tych instytucji, ich głosy potencjalnie mogą być czynnikiem w dyskusji prowadzonej przez pozostałe instytucje.

45

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


46

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Ramy instytucjonalne Kim są główni aktorzy procesu negocjacji? Projekt dokumentu, np. ustanawiający dany instrument, przygotowywany jest co do zasady we właściwym dla danego tematu wydziale (unit) Komisji Europejskiej16, przeważnie na podstawie uprzednich konsultacji społecznych. Wydział wchodzi w skład dyrekcji, ta – w skład Dyrekcji Generalnej, która z kolei podlega właściwemu komisarzowi. Projekt, wraz z towarzyszącym mu uzasadnieniem (ocena wpływu – impact assessment), podlega konsultacjom w ramach Komisji (konsultacje mogą obejmować, zależnie od projektu, kilka wydziałów, dyrekcji i Dyrekcji Generalnych) i musi być zatwierdzony przez Kolegium komisarzy europejskich. Po opublikowaniu dokumentu – w trakcie negocjacji projektu – Komisja reprezentowana jest co do zasady przez przedstawicieli wydziału, dyrekcji, Dyrekcji Generalnej czy komisarza (zależnie od wymaganego szczebla reprezentacji) odpowiedzialnego za przygotowanie projektu. Osoba ta reprezentuje jednak stanowisko całej Komisji (wszystkich dyrekcji). Rada Unii Europejskiej17 jest instytucją reprezentującą wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej i składa się z przedstawicieli ich wszystkich, pracując nad projektem na kilku szczeblach. Podstawowym gronem, w jakim funkcjonuje Rada Unii Europejskiej, jest grupa robocza. Na poziomie grupy roboczej państwa członkowskie reprezentowane są na szczeblu ekspertów – urzędników zatrudnionych w resorcie wiodącym dla danego tematu lub pracowników Stałego Przedstawicielstwa przy UE danego kraju. Co ważne, urzędnicy ci powinni zawsze prezentować stanowisko swojego kraju, a więc opinie uzgodnione międzyresortowo, a nie tylko stanowisko macierzystego resortu. Grupy robocze to forum, na którym (co do zasady) odbywa się gros prac nad dokumentem. 16 17

Zob. http://ec.europa.eu/ Zob. http://consilium.europa.eu/


Grupy przygotowują prace na poziomie COREPER: reprezentantów na szczeblu Stałego Przedstawiciela (COREPER II) lub Zastępcy Stałego Przedstawiciela (COREPER I) danego kraju przy UE. COREPER ma za zadanie rozwiązać kwestie, których nie udało się uzgodnić na szczeblu grupy roboczej. Przygotowuje tym samym obrady Rady Unii Europejskiej, czyli spotkań na poziomie ministrów. Spotkania te odbywają się w ramach 9 formacji tematycznych i mają ostateczną moc decyzyjną (w ramach Rady UE). Parlament Europejski18 to kilkuset (nie więcej niż 750) europosłów wybieranych w wyborach powszechnych w państwach członkowskich, w liczbie zależnej od populacji kraju. W ramach Parlamentu, posłowie pracują w komisjach tematycznych – jako członkowie pełni lub zastępcy członka – a także uczestniczą w ustaleniach w ramach „grup politycznych” (namiastka partii na szczeblu europejskim). Podstawową komórką pracującą nad dokumentem jest komisja tematyczna. Wyłania ona, po konsultacjach wewnątrz grup politycznych, posła-sprawozdawcę, odpowiedzialnego za przygotowanie projektu raportu – opinii i uwag parlamentu do danego dokumentu. Ważną rolę pełnią też sprawozdawcy-cienie, którzy reprezentują w tym procesie pozostałe grupy polityczne. Projekt raportu jest także konsultowany z innymi niż wiodąca komisjami tematycznymi. Następnie przyjmowany jest – z poprawkami – na forum wiodącej komisji, a potem – posiedzenia plenarnego Parlamentu Europejskiego.

Negocjacje w praktyce Powyższy opis ram prawnych i instytucjonalnych daje już w części obraz przebiegu negocjacji. W uzupełnieniu tych informacji można przedstawić następujący plan prac (nie można tej listy nazwać harmonogramem, gdyż w praktyce instytucje pracują w różnym tempie): 18

Zob. http://www.europarl.europa.eu/

47

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


48

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

–  Komisja publikuje projekt aktu prawnego i prezentuje go pozostałym instytucjom – np. właściwej komisji parlamentu, Radzie UE na szczeblu grupy roboczej, a także COREPER i ministerialnym. –  Rządy państw członkowskich wypracowują stanowiska krajowe do dokumentu (resort wiodący w porozumieniu ze współpracującymi w danej sprawie). –  Projekt przekazywany jest także parlamentom narodowym, które mogą wypowiedzieć się na temat oceny zgodności projektu z zasadą pomocniczości. –  Bieżąca prezydencja we właściwej grupie roboczej Rady UE podejmuje prace nad stanowiskiem tej instytucji w odniesieniu do projektu Komisji, poprzez prowadzone na forum tej wiodącej grupy negocjacje z przedstawicielami pozostałych państw członkowskich. Efekt tych negocjacji po akceptacji na odpowiednim (dla danego etapu prac) szczeblu stanowi mandat do nieformalnych bądź formalnych konsultacji z Parlamentem. –  Poseł sprawozdawca z ramienia Parlamentu Europejskiego przygotowuje projekt raportu i uzgadnia go w ramach właściwych komisji parlamentarnych, a następnie poddaje akceptacji, uzyskując mandat do formalnych bądź nieformalnych negocjacji z Radą Unii Europejskiej. Jakkolwiek ta struktura może wydawać się prosta, należy mieć na uwadze, że negocjacje interesujących nas, w ramach tej publikacji, projektów (programu sektorowego oraz instrumentów polityki spójności) odbywają się w ramach szerszego, niezwykle obszernego pakietu, jakim jest cała wieloletnia perspektywa finansowa, a więc budżet – dochody i wydatki – Unii Europejskiej, w perspektywie siedmioletniej. Oznacza to, że proces negocjacji dodatkowo się skomplikuje – ostateczny kształt tych instrumentów zależeć będzie nie tylko od efektów prac Rady UE i Parlamentu Europejskiego nad propozycjami Komisji bezpośrednio dotyczącymi tych instrumentów. Pośrednio wpłynie jeszcze nań tocząca się równolegle, w ramach tychże samych instytucji, debata nad ogólną konstrukcją budżetu i finansowaniem poszczególnych jego działów.


Ostateczny kształt omawianych podstaw dla finansowania europejskiego będzie również zależał od istotnych dokumentów uzupełniających rozporządzenia w sprawie środków polityki spójności oraz rozporządzenie w sprawie programu sektorowego. W przypadku funduszy spójnościowych, istotnym dokumentem będą Wspólne Ramy Strategiczne, precyzujące główne działania poszczególnych funduszy. Ujęte w formie komunikatu Komisji Europejskiej, poddane będą konsultacjom publicznym. Z kolei w przypadku programu sektorowego, szczegóły dotyczące faktycznego sposobu wdrażania programu ujęte zostaną w przewodniku oraz rocznych planach pracy, uzgadnianych przez Komisję Europejską z komitetem, w ramach którego reprezentowane są wszystkie państwa członkowskie.

Karolina Zielińska – od 2008 roku pracuje w Departamencie Współpracy z Zagranicą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i jest przedstawicielem Polski w Komitecie ds. Kultury Rady Unii Europejskiej. Podczas polskiej Prezydencji w Radzie UE przewodniczyła pracom tego komitetu. Absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego (specjalizacja – stosunki międzynarodowe na Bliskim Wschodzie) oraz Podyplomowego Studium Prawa Europejskiego tegoż uniwersytetu.

49

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


50

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Edukacja przez kulturę – edukacja dla wolności

Roman Chymkowski


Jaka kultura? Jednym z przedmiotów nauczania we współczesnych liceach ogólnokształcących i profilowanych jest wiedza o kulturze. Jego znaczenie w perspektywie znacznie przekraczającej ramy edukacji szkolnej można zrozumieć wtedy, kiedy jasno stwierdzi się, że kultura to znacznie więcej niż nawet najszerzej pojęta sztuka. Także obowiązująca obecnie podstawa programowa19 nie ogranicza – na szczęście tego pojęcia do rozumienia estetycznego, w myśl którego kultura byłaby tożsama z działalnością artystyczną i jej wytworami; dopuszcza on szerszą, tj. antropologiczną definicję kultury – jako całościowo pojętego świata człowieka, tj. wszystkiego tego, co ludzie wspólnie z innymi ludźmi robią z otoczeniem, w którym żyją, i z relacjami społecznymi, w których uczestniczą. W tej perspektywie sztuka – tak jak ją pojmuje historyk sztuki czy filolog – to zaledwie część większej całości; zjawiska kulturalne (estetyczne) zawierają się w horyzoncie tego, co kulturowe. Podobnych rozstrzygnięć terminologicznych musiał swego czasu dokonać m.in. piszący te słowa – jako współautor podręcznika do wiedzy o kulturze20 i poradnika dydaktycznego dla nauczycieli21. Operowanie taką szeroką – antropologiczną – perspektywą wynika z faktu, że obcowanie z kulturą nie polega wyłącznie na kontakcie z pięknem zamkniętym w galerii, muzeum czy filharmonii. Po pierwsze piękno to tylko jedna z wartości kulturowych, przy czym te ostatnie nie ograniczają się wyłącznie do

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 28 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół, (http://www.reformaprogramowa.men.gov.pl/dla-nauczycieli/rozporzadzenie-o-podstawie-programowej-w-calosci), zob. Załącznik nr 4. 20 Zob. R. Chymkowski, W. Dudzik, M. Wójtowski, Wiedza o kulturze. Podręcznik: liceum ogólnokształcące, liceum profilowane, technikum. Kształcenie w zakresach podstawowym, rozszerzonym, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2003 i wyd. nast. 21 Zob. R. Chymkowski, M. Wójtowski, Wiedza o kulturze. Poradnik dla nauczyciela liceum i technikum, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2004. 19

51

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


52

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

sfery estetyki. Po drugie kultura jest wszędzie: w domu, na stadionie, na ulicy, wreszcie – jako nie zawsze uświadamiane sposoby postrzegania i waloryzowania świata – w głowie. Wysiłek jest potrzebny nie tyle po to, żeby do niej dotrzeć, ile po to, żeby ją zauważyć wszędzie tam, gdzie jest tak przezroczysta, że aż niewidoczna. Kultura jest tym, co dzieje się między ludźmi i co może przybierać kształt grup, społeczności, wspólnot, organizacji i organizmów zbiorowych. Wiedza o kulturze to wiedza o komunikowaniu się, o tym, jak żyjemy i jak moglibyśmy żyć. Dobrze oddaje to etymologia słowa „komunikacja”: łacińskie communicare znaczy dosłownie „czynić coś wspólnym”.

Jaka wiedza? W filozofii od lat znane jest rozróżnienie na „wiedzę, że” i „wiedzę, jak” – znajomość faktów i umiejętność działania. Wiedza o kulturze jest takim rodzajem propozycji edukacyjnej, w której „wiedza, że” jest niezbędnym, ale dopiero pierwszym krokiem do celu; w ślad za nią powinny iść kompetencje pozwalające patrzeć na lokalny świat, w którym się wielorako funkcjonuje, nie jak na coś danego raz na zawsze, bezdyskusyjnego, a przez to opresyjnego, lecz jak na coś, co wspólnie z innymi, wykorzystując zastany kapitał kulturowy, można i należy kształtować zgodnie z konkretnymi ludzkimi potrzebami. Kultura to zadanie – podstawowym celem edukacyjnym wiedzy o kulturze jest zatem przygotowanie młodych ludzi do świadomego, aktywnego i pełnego uczestnictwa w kulturze. Powinno się ono opierać na rozumieniu otaczającego świata kultury, własnego w nim miejsca i roli, jaką każdy w kulturze może odegrać. Wiedza o kulturze powinna przede wszystkim dostarczać narzędzi rozumienia współczesnego świata kultury w całej jego różnorodności i w całym skomplikowaniu, pomagać w świadomym i aktywnym „poruszaniu się” w przestrzeni współczesnych mediów kultury.


Nadrzędna powinna tu być wizja człowieka jako nie tyle, czy nie tylko, znawcy i odbiorcy kultury, ale aktywnego uczestnika i współtwórcy kultury. Zatem nauczaniu o faktach, zjawiskach czy cechach kulturowych powinny towarzyszyć kategorie interpretacyjne pomagające w samodzielnym rozumieniu kultury oraz projektowaniu własnego refleksyjnego w niej uczestnictwa. Takie podejście pozwala obszerniej opisywać różnego rodzaju zjawiska kulturowe, z którymi młodzież ma na co dzień do czynienia, skuteczniej powiązać nabywaną w trakcie nauki w szkole wiedzę z doświadczeniem i praktyką życiową, tak by ostatecznie „wiedza, że” przekładała się na „wiedzę, jak”, czyli na umiejętność rozumienia i działania w kulturze. Opis postaw praktycznych i działań, z jakimi można mieć do czynienia w kulturze współczesnej. Stąd ważnym składnikiem wiedzy o kulturze powinno być poruszanie takich zagadnień i zjawisk współczesnych, jak choćby problematyka tożsamości (jednostkowej i zbiorowej), wielokulturowości czy globalizacji, a także homogenizacji i makdonaldyzacji jako zjawisk nowoczesnej kultury masowej. Wszystko to są zjawiska, które dotyczą nie tylko wytworów, ale przede wszystkim postaw kulturowych. Oczywiście wiedza o kulturze nie może dać jednoznacznej i jednolitej wykładni tych zjawisk. Powinna jednak dostarczyć niezbędnych informacji i narzędzi interpretacyjnych, by uczeń sam mógł wyrobić sobie zdanie na ich temat i zająć wobec nich własne stanowisko. Przy czym negatywnym punktem odniesienia są tu z jednej strony postawy ksenofobiczne, wypływające z niczym nieuzasadnionej wrogości i nietolerancji, z drugiej zaś postawy oparte na biernej receptywności. Program wiedzy o kulturze ma bowiem uwrażliwiać na wartości własnej tradycji (lokalnej, regionalnej, narodowej, ponadnarodowej), ale także ma uczyć szacunku dla tradycji innych. Nie znaczy to, iż powinien uczyć, że wszystko w kulturze ma tę samą rację bytu. W wiedzy o kulturze sama kultura nie może stać się magicznym zaklęciem pozornie znoszącym wszelkie napięcia, hierarchie i różnice. Wiedza o kulturze powinna pomagać zrozumieć zhomogenizowaną i zmakdonaldyzowaną kulturę masową, wskazywać jej pozytywne i negatywne

53

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


54

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

aspekty, ale nie bezwiednie ją przyjmować. Przeciwnie – powinna uczyć, jak się jej przeciwstawić, jak rozróżnić w kulturze to, co jest oparte na zasadach standaryzacji i komercjalizacji, od tego, co wyrasta z autentycznych potrzeb i doświadczeń.

Od wiedzy do rozumienia Jednym z celów nauczania wiedzy o kulturze jest ukształtowanie postaw rozumiejącego otwarcia na kulturową inność. We współczesnym świecie, w którym zmniejsza się liczba technicznych czy prawnych barier w międzyludzkiej komunikacji, w którym zwiększa się prawdopodobieństwo spotykania się osób podzielających odmienne światopoglądy, przekonania, postawy w życiu codziennym, innymi słowy – realizujących odmienne wzory kultury, wyposażenie młodego człowieka w kompetencje pozwalające lepiej porozumiewać się z innymi ludźmi, a przez to unikać lęków i wzajemnych uprzedzeń, jest wręcz niezbędna. Wynika to nie tylko z pobudek etycznych, ale też względów pragmatycznych. Umiejętność sprawnego poruszania się wśród ludzi myślących i czujących inaczej, to warunek sukcesu na rynku pracy, co potwierdzają badania22. Postawa otwartości na inność sprzyja nastawieniu koncyliacyjnemu, minimalizując ryzyko wystąpienia siłowych rozwiązań konfliktów społecznych, a przez to zwiększa trwałość więzi opartych na zaufaniu. Te zaś mają pierwszorzędne znaczenie dla sposobu funkcjonowania instytucji demokratycznego państwa23. Zob. S. Konarski, Kluczowe znaczenie kompetencji społeczno-psychologicznych we współczesnych koncepcjach i praktyce systemów edukacji ekonomistów i menedżerów, w: Kompetencje społeczno-psychologiczne ekonomistów i menedżerów. Teoria, badania, edukacja, red. S. Konarski, Oficyna Wydawnicza Szkoły Głównej Handlowej, Warszawa 2006. 23 Zob. R.D. Putnam, Demokracja w działaniu: tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, przeł. J. Szacki, posł. A. Rychard, Znak, Kraków 1995. 22


Tak pojęta wiedza o kulturze to program sprzyjający promowaniu postaw prospołecznych wśród młodzieży, a więc najlepiej pojęta inwestycja w kapitał ludzki. Ażeby program ten był skuteczny dydaktyka powinna wykroczyć poza mury szkoły, angażując także osoby i instytucje formalnie niezwiązane bezpośrednio z nauczaniem.

W stronę animacji kultury Przede wszystkim wiedza o kulturze nie może być tylko wiedzą teoretyczną. Oczywiście, jak każda wiedza, powinna mieścić w sobie zestaw podstawowych pojęć, kategorii i faktów, które powinno się poznać, a najważniejsze z nich przyswoić. Jednak logicznym dopełnieniem tak rozumianej wiedzy powinna być zachęta do działań praktycznych. Powinno się uczyć, jak zamiast klientem i konsumentem – być twórcą, zamiast widzem i odbiorcą – uczestnikiem. Animacyjny charakter wiedzy o kulturze to zachęta do jednoczesnego poznawania, rozumienia i działania, do kształtowania postaw kulturowych i relacji międzyludzkich, a nie tylko (choć również) do obcowania ze sztuką. Dla przykładu – przestrzeń w kulturze to nie tylko różnice w strukturze przestrzeni świętej i świeckiej (świątynia i dom) czy symboliczne znaczenie pewnych modeli przestrzennych (np. symbolika okrągłego stołu), ale też znaczenie typów przestrzeni dla relacji i kontaktów międzyludzkich (podział na przestrzenie dospołeczne i odspołeczne). Szeroki kontekst problematyki przestrzeni w kulturze pozwala również na umieszczenie w nim architektury jako zjawiska kulturowego, a nie tylko zjawiska z zakresu historii sztuki; to zaś pozwala kształtować postawy zainteresowania przestrzenią publiczną jako nie tyle „naturalną”, co problematyczną, domagającą się twórczych przewartościowań uwzględniających realne potrzeby lokalnych społeczności. Animacja kultury, jako niezbywalny element tak rozumianej wiedzy o kulturze oznacza „w pierwszym rzędzie stwarzanie warunków, w których ludzie – jednostki i grupy – mogliby realizować swoje potrzeby w ramach kultury

55

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


56

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

samodzielnie przez siebie odkrytej lub wynalezionej. Celem tak rozumianej działalności animacyjnej nie jest więc jakkolwiek rozumiane upowszechnienie «kultury wysokiej» czy też najwartościowszych wytworów kultury masowej; nie jest też pobudzanie amatorskiej twórczości artystycznej w tradycyjnym sensie, wyizolowanej z kontekstu środowiska życia. Odniesieniem podstawowym jest tu całość kulturowego potencjału człowieka, całość jego osobowości kulturowej – która przez współczesną kulturę masową i tradycyjne instytucje kulturalne aktualizowana jest fragmentarycznie i selektywnie. Chodzi więc o to, by dla modelu opartego na bierności/odtwórczości/receptywności/zmysłowości stworzyć przeciwwagę w postaci modelu opartego na aktywności/twórczości/samorealizacji/wrażliwości poznawczej, aksjologicznej i estetycznej”24.

Roman Chymkowski – adiunkt w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Pracowni Badań Czytelnictwa w Bibliotece Narodowej, autor m.in. książki pt. Autobiografie lekturowe studentów oraz współautor podręcznika Wiedza o kulturze.

G. Godlewski, Animacja i antropologia, w tomie: Animacja kultury. Doświadczenie i przyszłość, red. G. Godlewski, I. Kurz, A. Mencwel, M. Wójtowski, Instytut Kultury Polskiej UW, Warszawa 2002, s. 64.

24


57

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


58

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Czytanie włącza. O niektórych pożytkach z bibliotek

Roman Chymkowski, Olga Dawidowicz-Chymkowska


W listopadzie 2010 r. Pracownia Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej we współpracy z TNS OBOP przeprowadziła kolejne już badanie społecznego zasięgu książki w Polsce. Sondaż zrealizowano na losowej reprezentatywnej próbie mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej. Interesowano się tym, jaka część społeczeństwa czyta i kupuje książki, jaka jest intensywność lektury i zakupów w ciągu roku, jakie książki są czytane i kupowane oraz jakie są źródła dostępu do nich. Aż 56% mieszkańców Polski w wieku 15 lat i powyżej nie miało w ciągu ostatniego roku kontaktu z książką; 72% Polaków nie kupiło w tym czasie żadnej książki. Warto podkreślić, że w gronie tak wyodrębnionych czytelników znajdują się zarówno ci, którzy czytają systematycznie i dużo, jak i ci, którzy przypominają sobie, że w ciągu ostatniego roku widzieli chociaż raz otwarty album czy książkę kucharską. Przyjmując, że rzeczywistymi czytelnikami są ci, którzy czytali przynajmniej sześć książek w ciągu roku, należy stwierdzić, że kategoria ta jest od kilku lat stosunkowo stabilna i wynosi ok. 12%. Dla porównania wskaźnik ten we Francji kształtuje się na poziomie 35%.

Dlaczego czytanie jest ważne? U podstaw myślenia o kulturze czytelniczej Polaków tkwi pewne nieporozumienie. Polega ono na tym, że wielu osobom zabierającym głos w tej sprawie wydaje się, że czytanie to rodzaj czynności, którą można „dla przyjemności” wykonywać w tzw. czasie wolnym. Znamienne, że same osoby wyrażające zatroskanie niskimi wskaźnikami czytelnictwa nazywają siebie na przykład „miłośnikami książki”, przez co już w punkcie wyjścia sytuują się poza sferą praxis. Tymczasem poziom aktywności lekturowej jest ważnym wskaźnikiem wielorakich podziałów społecznych. Mieszkańcy miast czytają więcej niż osoby mieszkające na wsi, a im większe miasto, tym większy odsetek osób przyznających się do lektury. Prawdopodobieństwo czytania jest odwrotnie proporcjonalnie do wieku (im młodszy respondent, tym częściej okazuje się czytelnikiem, co należy tłumaczyć przede wszystkim okolicznościami związanymi z nauką w szkole), oraz wprost

59

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


60

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

proporcjonalne do wykształcenia (im wyższe wykształcenie, tym większa szansa sięgnięcia po książkę). Większe zainteresowanie lekturą wiąże się też z wykonywaniem niektórych zawodów – najwięcej czytają kierownicy i specjaliści oraz prywatni przedsiębiorcy. Wśród osób najrzadziej mających kontakt z książką znajdują się robotnicy oraz osoby nieaktywne zawodowo – emeryci i bezrobotni. Czytają ludzie lepiej wykształceni, wykonujący wymagające wykształcenia i związane z wyższym prestiżem społecznym zawody, lepiej zarabiający i lepiej oceniający swoją sytuację materialną – czyli ci, w przypadku których można mówić o sukcesie edukacyjnym i zawodowym. To, dlaczego czytelnictwo może być jednym z czynników współdecydujących o tym sukcesie, pomagają wyjaśniać np. badania Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów (PISA), których wyniki pokazują zależność między czasem poświęcanym w ciągu dnia na czytanie książek a sprawnością w operowaniu tekstem: im więcej czasu poświęconego na czytanie, tym wyższe wyniki w skali „czytanie i interpretacja”. Innymi słowy, czytający książki to ci, którzy generalnie dobrze radzą sobie z rozumieniem tekstów i ich praktycznym wykorzystaniem, a jest to umiejętność kluczowa dla radzenia sobie we współczesnym społeczeństwie, którego podstawowe mechanizmy dystrybucji statusów w stopniu większym niż kiedykolwiek wcześniej opierają się na umiejętności zdobywania i twórczego przetwarzania wiedzy25. Wysokie kompetencje lekturowe pomagają wygrywać konkurencję na rynku pracy. Z badań prowadzonych systematycznie w Stanach Zjednoczonych wynika, że ponad 60% pracowników o wysokich kompetencjach lekturowych wykonuje pracę zawodową o wysokim prestiżu społecznym: pracuje na kierowniczych stanowiskach, jako specjaliści, w biznesie i w finansach; tylko 18% pracowników o podstawowych kompetencjach czytelniczych ma tego rodzaju pracę26. 25 Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów OECD PISA, Wyniki Badania 2009 w Polsce, red. M. Fedorowicz, Ministerstwo Edukacji Narodowej. 26 U.S. Department of Education, National Center for Education Statistic, cyt. za: National Endowment for the Arts (NEA). (2007). To read or not to read: A question of national consequence. Research Report #47.


Czytelnictwo sprzyja aktywnemu uczestnictwu w innych dziedzinach kultury artystycznej – czytelnicy literatury pięknej trzy razy częściej niż inni chodzą do muzeów, do teatru czy na koncerty; co ciekawe – czytelnicy również częściej uprawiają sport niż osoby nieczytające. Czytelnictwo zwiększa prawdopodobieństwo zaangażowania w przemysły kreatywne27. Nietrudno też zauważyć, że kategorie społeczne, które wiążą się z najniższą aktywnością lekturową, są tożsame z tymi, w przypadku których zasadnie mówi się o gorszym radzeniu sobie we współczesnym społeczeństwie, a nawet zagrożeniu wykluczeniem społecznym. Kategorie społeczne, w których – wedle Diagnozy Społecznej 201128 – występuje największe zaangażowanie we wspólne działania na rzecz społeczności, zbieżne są z tymi, w których najwyższy jest poziom czytelnictwa (zwłaszcza istotna jest tu zmienna wykształcenia); czytanie może nie tylko sprzyjać własnemu sukcesowi, ale także szeroko pojętemu zainteresowaniu innymi ludźmi i skłonnościom do bezinteresownego działania na ich rzecz. Dokładniej zależność tę pokazują badania amerykańskie. Potwierdzają one tezę, że czytelnicy chętniej uczestniczą w pracach społecznych i działalności wolontariackiej niż nieczytający29, zaś ci, którzy czytają książki dla przyjemności, wykazują większe zainteresowanie wydarzeniami społecznymi i polityką na poziomie lokalnym, narodowym i międzynarodowym30. Ponadto, czytanie dla przyjemności przez dzieci sprzyja budowaniu pozytywnych więzi

National Endowment for the Arts (NEA) (2004). Reading at risk: A survey of literary reading in America. Research Division Report #46; http://www.nea.gov/pub/readingatrisk.pdf 28 Diagnoza Społeczna 2011. Warunki i jakość życia Polaków. Raport, red. J. Czapiński, T. Panek, http://www.diagnoza.com/pliki/raporty/Diagnoza_raport_2011.pdf 29 National Endowment for the Arts (NEA) (2004). Reading at risk: A survey of literary reading in America. Research Division Report #46; http://www.nea.gov/pub/readingatrisk.pdf 30 S.E. Bennet, Book reading and Americans’ political attentiveness, „The Open Political Science Journal” 2010, nr 3. 27

61

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


62

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

społecznych31. Osoby o wysokich kompetencjach czytelniczych częściej od pozostałych uczestniczą w wyborach32. W Polsce intuicję o związku stopnia alfabetyzacji z umiejętnością odnajdywania się we współczesnym świecie potwierdzają badania młodzieży szkolnej33. Obiektem niepokoju mogą być jednak nie tylko czytający najmniej, ale także ci, po których z założenia można spodziewać się najczęstszego kontaktu z tekstem drukowanym, tj. osoby z wyższym wykształceniem, uczniowie, studenci czy osoby wykonujące zawody wymagające wyższego wykształcenia. Jeszcze kilka lat temu przynajmniej 90% z nich było czytelnikami książek. W 2010 roku do nieprzeczytania ani jednej książki w ciągu roku przyznało się 25% osób mających wyższe wykształcenie, 33% uczniów i studentów i 36% kierowników i specjalistów. Nie ma więc środowiska, do którego nie warto byłoby kierować działań mających na celu podtrzymanie i wzmocnienie zainteresowania książką. Konieczność podjęcia działań stymulujących rozwój czytelnictwa staje się tym bardziej oczywista, gdy weźmiemy pod uwagę, że najpoważniejsze skutki spadku czytelnictwa powstają poza samym czytelnictwem i wiążą się ze słabnięciem istotnych społecznie umiejętności i wzorców zachowań, z malejącą aktywnością obywatelską, wzrostem przemocy wśród młodzieży szkolnej, pogarszającym się stanem komunikacji społecznej, słabnięciem aspiracji edukacyjnych.

Literature circles, gender and reading for enjoyment. Edinburgh: Scottish Executive, cyt. za: Christina Clark and Kate Rumbold, Reading for Pleasure. A research overview, National Literacy Trust, November 2006, http://www.literacytrust.org.uk/ assets/0000/0562/Reading_pleasure_2006.pdf 32 U.S. Department of Education, National Center for Education Statistic, cyt. za National Endowment for the Arts (NEA). (2007). To read or not to read: A question of national consequence. Research Report #47. 33 Zob. Z. Kwieciński, Nieuniknione? Funkcje alfabetyzacji w dorosłości, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń-Olsztyn, 2002. 31


W Polsce mamy do czynienia ze zjawiskiem „edukacji pozornej” polegającym na zdobywaniu formalnych kwalifikacji udokumentowanych dyplomem, co niekoniecznie wiąże się z posiadaniem rzeczywistej wiedzy i umiejętności, nie wspominając już o nawykach uczestnictwa w kulturze. Trudno w takiej sytuacji mówić o innowacyjnej gospodarce czy społeczeństwie wiedzy. Ograniczenie nawyków czytelniczych do osób pochodzących z domów o wysokim kapitale kulturowym ograniczyć może także mobilność społeczną. Planowe i racjonalne działanie poprzez instytucje wspomagające kulturę czytelniczą jest zatem bardzo ważne.

Po co biblioteka? Badania społecznego zasięgu książki prowadzone przez Pracownię Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej pokazują, że podstawowym źródłem książek do czytania obok zakupów i księgozbiorów krewnych czy znajomych są biblioteki publiczne. Mają one do odegrania tym większą rolę, że ceny książek nie sprzyjają zakupom. Warto podkreślić, że biblioteki publiczne tworzą jedyną tak rozległą ogólnopolską sieć instytucji kultury. Są zatem najbardziej naturalną, bo już istniejącą i dobrze ustrukturyzowaną, bazą działań animacyjnych w terenie. W praktyce w wielu miejscach kraju są jedynymi instytucjami wspierającymi edukację szkolną i miejscami, gdzie można bezpłatnie korzystać z tekstów i zgromadzonej w nich wiedzy. Współczesna biblioteka to o wiele więcej niż czytelnia i wypożyczalnia książek. To swoisty węzeł informacyjny – miejsce, w którym gromadzone są bazy danych i gdzie znajdują się komputery dostępne dla tych, którzy nie mają stałego dostępu do internetu, ale też gdzie coraz częściej można znaleźć na przykład choćby lokalne ogłoszenia dotyczące pracy. Biblioteka to miejsce organizacji wydarzeń kulturalnych (odczytów, spotkań, dyskusji, inscenizacji, koncertów itp.) – w 2010 r. było ich ok. 349 tys., co

63

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


64

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

biorąc pod uwagę liczbę wszystkich bibliotek publicznych (przeszło 8300 placówek) daje imponującą średnią ok. 42 wydarzeń przypadających na każdą z nich. Chociaż zawód bibliotekarza nie cieszy się wysokim prestiżem społecznym, biblioteki publiczne to instytucje darzone bardzo wysokim zaufaniem społecznym. Potencjalnie i niejednokrotnie w praktyce są swoistymi miejscami azylu, w których w spokoju mogą spędzać czas dzieci z rodzin zagrożonych patologiami społecznymi. Biblioteka włącza nie tylko w tym sensie, że pomaga aktywizować intelektualnie, a więc i zawodowo mieszkańców gminy, ale także w tym rozumieniu, że przyczynia się do podtrzymania więzi społecznych, a czasem wręcz je odnawia. Dobrze to widać na przykładzie kategorii najstarszych jej użytkowników. To do nich adresowane są przedsięwzięcia takie jak uniwersytety trzeciego wieku czy wielorakie szkolenia; na przykład kursy obsługi komputera ułatwiają funkcjonowanie w świecie współczesnych technologii informacyjnych. Pole do działań jest tu bardzo duże. Polacy w wieku 50 lat i więcej, którzy nie korzystają z internetu, to ponad 10 mln ludzi. Jak pokazują badania, wymierna rola tych instytucji w codziennym życiu osób w wieku poprodukcyjnym polega choćby na tym, że dzięki nim osoby te znajdują nową grupę odniesienia i poczucie własnej wartości. Przykładem prac animacyjnych służących zapobieganiu marginalizacji społecznej najstarszych mieszkańców gminy jest np. czytanie bajek dzieciom przyprowadzanym w tym celu do biblioteki przez rodziców, albo wychowankom placówek opiekuńczych. Z tego punktu widzenia czytanie bywa narzędziem włączania ludzi w strukturę relacji społecznych, a samo wyjście do biblioteki – pretekstem do spotkania z innymi. Budowany w ten sposób kapitał zaufania i wzajemności przekłada się na przykład na zwiększone prawdopodobieństwo postaw polegających na sąsiedzkiej czy środowiskowej samopomocy.


Wnioski Jeśli zgodzimy się, że poziom aktywności czytelniczej Polaków ma pierwszorzędne znaczenie dla kształtowania się takiego modelu społeczeństwa, na którym nam zależy, to warto przyjrzeć się baczniej tym krajom, gdzie czytelnictwo od lat utrzymuje się na wysokim poziomie. Okaże się wówczas, że najskuteczniejszym instrumentem służącym aktywizacji czytelniczej są inwestycje w biblioteki publiczne. Rozbudowana i sprawnie funkcjonująca sieć bibliotek publicznych, pełniących różne funkcje w zależności od potrzeb społeczności lokalnej, pozwala na powszechne uczestnictwo w kulturze, a pośrednio przyczynia się do lepszego funkcjonowania instytucji państwa demokratycznego. Ażeby biblioteki publiczne mogły pełnić swoje funkcje, potrzebne jest przede wszystkim wsparcie ze strony rozumiejących ich doniosłe znaczenie.

Roman Chymkowski – adiunkt w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Pracowni Badań Czytelnictwa w Bibliotece Narodowej, autor m.in. książki pt. Autobiografie lekturowe studentów oraz współautor podręcznika Wiedza o kulturze. Olga Dawidowicz-Chymkowska – adiunkt w Bibliotece Narodowej, współautorka raportu Społeczny zasięg książki 2010.

65

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


66

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

O aktywne uczestnictwo w kulturze. Animacja kultury i community arts

Anna Rogozińska


Wprowadzenie Podczas niedawnego europejskiego kongresu Shortcut Europe 2011 zorganizowanego pod hasłem „Kultura (nie) dla każdego / Culture (not) for all” rozgorzała dyskusja na temat dostępu do kultury oraz kierowania oferty kulturalnej do wszystkich obywateli. W kontekście kampanii poświęconych zwiększeniu środków na kulturę, takich jak we are more oraz polska inicjatywa społeczna Obywatele Kultury, zadawano sobie pytanie podstawowe: o jaką kulturę chodzi? Czy promować najwyższej jakości dokonania artystyczne prezentowane w muzeach i galeriach, dbać o rozwój widowni, wykształcać odbiorcę oferty instytucji kultury, czy też zwrócić szczególną uwagę na działania na poziomie najbardziej podstawowym – dostrzeganie i wspomaganie aktywnego uczestnictwa w kulturze? Być może ta ostatnia możliwość, usytuowana wśród jednostek, małych grup i społeczności lokalnych, jest zarazem punktem wyjścia dla tych wspomnianych wcześniej? Czy zaangażowanie młodzieży tworzącej subiektywną, fotograficzną mapę swojego miasta jest dla niej formą spędzania wolnego czasu, elementem edukacji pozaszkolnej, a może początkiem dalszej aktywności na polu kultury? Warto cofnąć się o kilka kroków i zamiast szukać jednoznacznych odpowiedzi na pytanie o efekty działań, zastanowić się nad ich kontekstami i przyczynami. Przyjrzyjmy się animacji kultury oraz brytyjskiemu nurtowi community arts: sztuce społeczności, praktykowanej ze społecznością i przede wszystkim do społeczności adresowanej. Obie te dziedziny posiadają swoje elementy różnicujące. Z jednej strony jest to w sposób oczywisty odmienny historyczny, polityczny, społeczny i instytucjonalny kontekst funkcjonowania. Z drugiej, różna pozycja i rola artysty pracującego ze społecznością oraz animatora kultury. O ile pierwszy jest w znacznie większym stopniu profesjonalistą wykształconym w konkretnej dziedzinie sztuki, o tyle temu drugiemu bliższy jest „etos amatora”34 pozwalający na otwarcie sytuacji i spotkanie z innym jak równy z równym – niekiedy dzięki temu, że sięga się po 34

Zob. Krzysztof Czyżewski, Etos amatora, „Scena” 2004, nr 3-4.

67

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


68

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

wybraną metodę artystyczną. Jednak animację kultury i community arts łączy też wiele podobieństw: przede wszystkim założenie, że każdy człowiek jest aktywnym uczestnikiem kultury, artystą w swojej dziedzinie sztuki, partnerem do rozmowy, z którym można i trzeba nawiązać współpracę. Działania animacyjne i artystyczne mają pozwolić mu dojść do głosu, wyzwolić kreatywność i zaangażować się w sprawy społeczności. Przyjrzyjmy się więc tym trzem podstawom animacji kultury i community arts: demokracji kulturowej, kreatywności i współpracy.

„Kultury nie można od nikogo otrzymać. Każdy z nas nosi ją w sobie” – czyli o demokracji kulturowej Demokracja kulturowa opiera się na dwóch filarach: jednostkowym i kulturowym. Jej pierwsze rozumienie wynika z przeświadczenia, że każdy obywatel ma prawo do zabrania głosu w sprawach dla siebie ważnych, wyrażenia własnej tożsamości i realizacji potrzeb kulturalnych w sposób aktywny, a więc taki, w którym sam bierze udział w procesie podejmowania decyzji. Drugie rozumienie zwraca się w kierunku wielości kultur i ich równego prawa do istnienia, wyrazu i ochrony dziedzictwa, oraz decydowania o kształcie polityki kulturalnej. Widać to dobrze w oświadczeniu wygłoszonym podczas I Konferencji Ministrów Kultury w Oslo w 1976 roku: „teoria demokracji kulturowej zakłada, że w społeczeństwie nie istnieje jedna tylko kultura, lecz jest ich wiele. Celem obecnej polityki kulturalnej musi być stworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju wielu subkultur, zarówno na szczeblu lokalnym, jak i regionalnym oraz tych, które spontanicznie wyrastają z pewnych grup społeczeństwa. Demokracja kulturowa zakłada położenie nacisku na amatorskie działania kulturalne oraz na stworzenie warunków pozwalających obywatelom na bycie aktywnymi uczestnikami, zamiast tylko biernymi odbiorcami kultury. Polityka kulturalna, której przyświeca ideał demokracji kulturowej musi być polityką zdecentralizowaną. Decentralizacja powinna być zarówno środkiem do celu, jak i samym celem polityki kulturalnej”35. Cyt. za: James Bay Graves, Cultural Democracy. The Arts, Community & the Public Purpose, Illinois University Press, Champaign, 2005, s. 11. 35


Animacja kultury i community arts zwracają szczególną uwagę na realizację tak pojętej demokracji kulturowej. Kierując się w stronę społeczności lokalnej, odkrywając historię i tożsamość konkretnego miejsca i zamieszkujących go ludzi, stwarzają zarazem okazję do wzięcia kultury we własne ręce. Orientacja antropologiczna i humanistyczna pozwala dostrzec potencjał możliwości, które już tkwią w danej kulturze lub jednostce, zgodnie z zasadą, że „kultury nie można od nikogo otrzymać. Każdy z nas nosi ją w sobie”36. Ilustracją takiego podejścia może być projekt Prolog zrealizowany w 2011 roku we wsiach Broniów i Ostałówek koło Szydłowca (woj. mazowieckie) przez grupę animatorów-etnografów związanych ze Stowarzyszeniem „Katedra Kultury” oraz Instytutem Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Działania animacyjne były poprzedzone kilkoma latami badań terenowych oraz krótkimi projektami, które pozwoliły na lepsze poznanie społeczności, dostrzeżenie ich kulturowego bogactwa (więzi społeczne, hierarchie, przestrzeń, tradycje, praktyki radzenia sobie z ubóstwem, wysokim w tym rejonie bezrobociem, brakiem zasobów) oraz nawiązanie relacji. Dzięki temu animatorzy nie zaczynali od zera, lecz odwoływali się do konkretnych już istniejących praktyk i kodów kulturowych. Realizowane przez nich miniprojekty dotyczyły świętych obrazów i zdjęć rodzinnych, podwórkowego designu (budowanie maszyn), sportu, wspólnego muzykowania i gotowania. Do każdego z nich udało się zaangażować społeczność. Jej członkowie przybyli nie tylko na finał na miejscu, ale także na końcową prezentację w warszawskiej galerii Kordegarda. Punkt wyjścia dla współpracy stanowiło rozpoznanie wartości leżącej w kulturze Ostałówka i Broniowa. Punktem dojścia było wspólne święto i działanie, otwierające nowe przestrzenie rozmowy (a niekiedy mediacji) w obrębie samej społeczności oraz możliwość kontynuowania relacji między jej mieszkańcami a animatorami. Stało się to możliwe dzięki odwołaniu do kultury, sztuki i zdolności twórczych każdego uczestnika projektu. 36

Ibidem., s. 15.

69

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


70

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Wyzwolić kreatywność W pracy animatorów i artystów działających w społecznościach lokalnych, kreatywność zostaje rozpoznana jako twórczy potencjał tkwiący w każdej jednostce. Wyraża się w umiejętności rozwiązywania problemów, reagowania na sytuacje kryzysowe i wyzwania codziennego życia. Niekiedy przeciwstawia się ją sztuce definiowanej jako zespół kodów i praktyk kulturowych reprezentowanych i potwierdzanych w działaniach konkretnych zawodów i instytucji (artyści różnych dziedzin, krytycy, kuratorzy, muzea, galerie, itd.). Ten ustalony, choć bezustannie określający się na nowo porządek bywa wykluczający dla wszystkich tych, którzy nie odnajdują się w żadnej przewidzianej przez niego ról – także widzów lub odwiedzających galerie sztuki, których aktywność sprowadzana jest do aktu interpretacji lub, w najlepszym wypadku, interakcji zaprogramowanej przez autora dzieła. W przeciwieństwie do sztuki, kreatywność ma być wszechobecna i otwarta. Przenika wszystkie domeny ludzkiej aktywności: „kreatywność musi być dostępna dla wszystkich oraz ekspansywna. Kreatywność to siła, którą każdy z nas dysponuje, potrafi zrozumieć i do której potrafi dotrzeć”37. Zadaniem animatora i artysty pracującego ze społecznościami lokalnymi staje się wyzwolenie kreatywności ich członków i stworzenie możliwości wyrażenia wspólnej tożsamości. Nacisk zostaje przeniesiony z dzieła sztuki (produktu działań artystycznych) na proces pokonywania kolejnych barier (nie umiem rysować/malować/robić zdjęć/grać na instrumencie; nie znam tych ludzi; nie zgadzamy się ze sobą) zachodzący w każdym uczestniku oraz między członkami grupy. Dla artysty oznacza to konieczność redefinicji własnej roli społecznej: „tradycyjne ujęcie roli artysty jako twórczego geniusza musi zostać poddane krytyce, a on sam musi określić swoją pozycję między samodzielnym twórcą a animatorem Nick Clements, Creative Collaboration, Sound of the Heart Publishers, Swansea, 2004, s. 39. 37


używającym twórczych metod”38. Staje się moderatorem, przewodnikiem, tłumaczem między często skonfliktowanymi stronami. Efekty projektu zaś są w równym stopniu środkiem artystycznego wyrazu, co świadectwem procesu, który stał się możliwy dzięki obecności artysty i animatora w danej grupie bądź społeczności. Rola artysty jako katalizatora procesów grupowych jest dobrze widoczna w projektach, które skupiają się na miejscu zamieszkania i lokalnej historii. Poszukiwanie sposobów opowiadania o wspólnej przestrzeni i przeszłości pozwala zastanowić się nad tożsamością jednostki, rodziny i wreszcie całej społeczności. Odkrycie podobnych poglądów i doświadczeń zacieśnia więzi społeczne, stwarzając możliwość do zamienienia społeczności we wspólnotę. Przykładem projektu animacyjnego skupiającego się na miejscu i historii są Korzenie Siekierek realizowane przez Dom Kultury „Dorożkarnia” na warszawskich Siekierkach. Animatorzy nawiązali kontakt z nauczycielami i dziećmi ze szkoły podstawowej oraz ze społecznością zgromadzoną wokół Sanktuarium oo. Pijarów. Dzieci wzięły udział w warsztatach prezentujących różne metody poznawania historii lokalnej. Zaczęto nagrywać wspomnienia wieloletnich mieszkańców Siekierek, docierać do starych fotografii, nanosić opowieści o poszczególnych rodzinach na mapę okolicy, uzupełniając ją o miejsca dla społeczności ważne, powtarzające się w kolejnych relacjach. Na podstawie tak zdobytych informacji przeprowadzono liczne działania animacyjno-artystyczne. Projekt „Teleport fotograficzny” polegał na zderzeniu ze sobą starych, zlokalizowanych w konkretnym miejscu fotografii oraz zdjęć zrobionych po latach w tym samym miejscu, tej samej rodzinie, z podobnymi akcesoriami. Fotografie stały się okazją do opowieści o historii rodziny i jej związków z Siekierkami. Powstał spektakl „Kredens” inspirowany materiałami zebranymi podczas projektu i przekazanymi „Dorożkarni”. Przeprowadzono Joanne Sharp, Venda Pollock, Ronan Paddison, Just Art for a Just City: Public Art and Social Inclusion in Urban Regeneration, „Urban Studies” 2005, t. 42, nr 5/6, s. 1014.

38

71

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


72

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

grę miejską i przypomniano stare gry podwórkowe. Do zapoznania się z miejscem i odwiedzenia go zachęcono też mieszkańców Warszawy, dla których zorganizowano spacer po Siekierkach oraz akcję „Lunety na Siekierki”, kiedy przez lunety obserwacyjne można było obejrzeć przedwojenne fotografie. Pierwsza edycja projektu zakończyła się wydaniem publikacji – Albumu rodzin siekierkowskich połączonego z dokumentacją projektu. Wspólne działanie animatorów, mieszkańców i lokalnych instytucji stworzyło okazję do umocnienia tożsamości Siekierczan, lepszego zapoznania się z miejscem i jego historią, a także ich prezentacji na forum całego miasta. Na subiektywnej, lokalnej mapie mieszkańcy sami zaznaczyli to, co dla nich najważniejsze, podkreślając wyjątkowość swojej społeczności.

Sztuka społeczności Dzięki wykorzystaniu metod artystycznych, community arts i animacja kultury budują współpracę i stwarzają przestrzeń do porozumienia się dla poszczególnych członków społeczności i składających się na nią grup. Komunikacyjny potencjał sztuki pozwala na przekroczenie dystansu, który wynika z inności. Różne umiejętności, pochodzenie, status majątkowy, język, doświadczenie przestają być barierą. Zamiast dzielić, wzbogacają kapitał ludzki, umożliwiają wymianę i wzajemne uczenie się od siebie. W rozmaitych projektach seniorskich (między innymi w ramach programu „Seniorzy w akcji” prowadzonego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”) starsi ludzie współpracują z młodszymi, realizując wspólne działania. Odkrywają lokalną historię, prowadzą teatr, tworzą subiektywne mapy dzielnicy, planują szersze inicjatywy edukacyjne. Wymiana może mieć tu miejsce na przykład na polu nowych technologii, gdy młode „pokolenie cyfrowe” wspiera seniorów w zakładaniu i prowadzeniu bloga prezentującego kolejne fazy projektu. Sieć kontaktów i zaangażowanie w pracę lokalnych instytucji stanowią część kapitału społecznego, który można wykorzystać i wzmocnić także w działaniach animacyjnych. Na


tym założeniu opiera się właśnie zakończony program „Młodzi Menedżerowie Kultury w Bibliotekach” (także realizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”). Młodzi liderzy ubiegali się o możliwość realizacji własnych projektów, które musiały być zaplanowane i przeprowadzone we współpracy z pracownikiem lokalnej biblioteki. Dzięki temu ich działania nie odbywają się w próżni, wzmacniając zarówno animatora, jak i społeczność oraz lokalne instytucje. Działania animacyjne i artystyczne, zwłaszcza te kontynuowane w kolejnych edycjach, realizowane w tym samym miejscu i wykorzystujące już rozbudzony potencjał twórczości, relacji i współpracy, zwiększają kapitał ludzki i społeczny, a niekiedy także i inne jego rodzaje. W dyskusjach na temat rewitalizacji często zwraca się uwagę na możliwości tkwiące w festiwalach organizowanych przez społeczność lokalną. Rozlewające się po ulicach miasta święto jest nie tylko okazją do zaprezentowania i podsumowania licznych lokalnych projektów artystycznych, ale przede wszystkim okazją do wzmocnienia (a niekiedy stworzenia) pozytywnego wizerunku okolicy. Sponsoring miejscowych przedsiębiorców, wkład finansowy lokalnych i krajowych instytucji, zaangażowanie wolontariuszy, organizacji i członków społeczności mają znaczenie zdecydowanie wykraczające poza kontekst samego wydarzenia. Ich efekty utrzymują się także po jego zakończeniu. Dobrym przykładem jest angielski Caldmore Village Festival, który już trzeci rok organizowany jest w wielokulturowej i niezbyt zamożnej dzielnicy Walsall w regionie West Midlands. Festiwal zaangażował niemal wszystkie kultury i lokalne instytucje: poczynając od szkół, galerii, organizacji pozarządowych, urzędu miasta i policji, na stowarzyszeniu kupców, gminach wyznaniowych, spółdzielni mieszkaniowej i lokalnych pubach kończąc. Zaproszenie do współpracy lokalnych kupców zwiększyło ilość środków płynących ze sponsoringu. Bliska współpraca ze spółdzielnią mieszkaniową i urzędem miasta doprowadziły do przekazania organizatorom festiwalu działki pod stworzenie ogrodu otwartego dla całej społeczności oraz obietnicy oddania im pod opiekę budynku na lokalne centrum kultury.

73

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


74

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Co roku w festiwal angażują się nowe instytucje. Jego historia nie jest jednak wyłącznie pozytywna – utrzymywanie rezultatów i wytworzonej energii jest trudne, bo wymaga corocznego angażowania się w procedurę składania wniosków o dofinansowanie kolejnej edycji. Bez wiedzy na temat ostatecznego budżetu trudno jest planować szersze działania kulturowe, społeczne i rewitalizacyjne. W efekcie wiele inicjatyw nie może być kontynuowane, lub musi być przykrajane do ram narzuconych przez punktowy system finansowania. Zdolność do wprowadzenia istotnych i trwałych zmian oraz zasoby niezbędne do ich realizacji w pewnym – niekiedy znacznym – stopniu znajdują się już po stronie samej społeczności. Zadaniem animatorów, artystów oraz instytucji znajdujących się na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym i europejskim jest ich wspieranie, a więc stworzenie warunków umożliwiających rozwój jednostek i lokalnych społeczności, wyrażenie ich tożsamości, współdecydowanie o sprawach dla siebie ważnych i aktywne uczestnictwo w życiu społeczności. Animacja kultury i community arts – jak pisze o tym między innymi Krzysztof Czyżewski – polegają na budowaniu mostów. Między ludźmi o różnym doświadczeniu, pochodzeniu, zdolnościach i zasobach. Między jednostkami a społecznością. Między społecznością a instytucjami. Między różnymi, niekiedy skonfliktowanymi ze sobą społecznościami, kulturami, grupami etnicznymi. Sztuka umożliwia tłumaczenie między różnymi językami osób zaangażowanych w komunikację. Nadrzędnym celem działań animacyjnych jest stworzenie takich warunków, w których może się w nią włączyć każdy. Aby tego dokonać, niezbędne jest stworzenie takiej sieci wsparcia i finansowania, która pozwoliłaby wyjść poza działania punktowe. Tak, by nawet po zakończeniu projektu jego uczestnicy mieli szansę dalszego rozwijania potencjału kreatywności, umacniania relacji i aktywnego uczestnictwa w kulturze, której są pełnoprawnymi właścicielami i twórcami.


Anna Rogozińska - pracuje w Narodowym Centrum Kultury w redakcji portalu „Platforma Kultury (www.platformakultury.pl) prezentującego projekty i działania z dziedziny edukacji kulturalnej i animacji kultury. Związana z Instytutem Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.

75

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


76

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Finansowanie kultury – inwestycja czy konieczność?

Rafał Kasprzak


Wprowadzenie Hasło „Kultura się liczy” ogłoszone przez Bogdana Zdrojewskiego (Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego) wpisuje się w popularne, obecnie w krajach Unii Europejskiej, hasła promujące rosnącą rolę sektorów kreatywnych we współczesnej gospodarce. Hasła są oczywiście bardzo ważnym elementem kampanii promującej paneuropejską świadomość roli sektorów kreatywnych, jednakże warto postawić pytanie o zasadność finansowania sfery kultury oraz bezpośrednio związanych z nią przemysłów kreatywnych, czy zatem tego typu inwestycje powinny być finansowane ponieważ MUSIMY finansować kulturę czy może powinny być finansowane ponieważ WARTO je finansować? Decydując się na odpowiedź na powyższe pytanie warto przyjrzeć się ekonomicznemu oddziaływaniu tego sektora gospodarki40 zarówno na poziomie ogólnoeuropejskim, jak i na poziomie regionalnym, spójrzmy zatem na przemysły kultury i przemysły kreatywne41.

Problematyka emancypacji sektora kultury i przemysłów kreatywnych jest od wielu lat przedmiotem fermentu intelektualnego zarówno w sferach akademickich, rządowych, samorządowych, jak i wśród licznej grupy aktywistów. Osoby zainteresowane rozwojem „historii myśli ekonomii kultury” zachęcam m.in. do zapoznania się z opracowaniem J. O’Connor The cutural and creative industries: a literature review, 2nd edition (2010) Creativity, Culture and Education, Newcastle upon Tyne. 41 Równie gorące dyskusje towarzyszą także próbom zdefiniowania zakresu tego sektora (sektorów), osoby zainteresowane zachęcam do zapoznania się z prezentacjami przedstawionymi podczas Międzynarodowej Konferencji „Ekonomika kultury od teorii do praktyki” zorganizowanej w ramach kampanii „Kultura się liczy” przez Narodowe Centrum Kultury w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w dniu 26.10.2010, dostępne on-line na serwerze Narodowego Centrum Kultury. 40

77

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


78

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Przemysły kreatywne i przemysły kultury w gospodarkach krajów Unii Europejskiej Przemysły kreatywne i przemysły kultury generują42 2,6% Produktu Krajowego Brutto Unii Europejskiej o szacowanym obrocie wynoszącym 654 miliardy euro. Przeciętne tempo rozwoju tego sektora było o 12,3% większe od tempa rozwoju całej gospodarki. Są także ważnym aktorem rynku pracy, w 2009 roku sektor kultury można opisać jako43: –  Miejsce pracy łącznie dla 3,64 miliona osób w 27 krajach UE (co stanowi 1,7% wszystkich zatrudnionych w 27 krajach UE, najwyższy odsetek 2,3 w Szwecji, najniższy 0,8 w przypadku Rumunii, w Polsce odsetek zatrudnionych w tym sektorze wynosi 1,4%). –  Miejsce pracy w 27 krajach UE dla: –  1,25 mln osób w sektorze „Działalność wydawnicza (Dział 58)”, –  0,40 mln osób w sektorze „Działalność związana z produkcją filmów, nagrań wideo, programów telewizyjnych, nagrań dźwiękowych i muzycznych (Dział 59)”, –  0,35 mln osób w sektorze „Nadawanie programów ogólnodostępnych i abonamentowych (Dział 60)”, –  1,05 mln osób w sektorze „Działalność twórcza związana z kulturą i rozrywką (Dział 90)”, –  0,59 mln osób w sektorze „Działalność bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostała działalność związana z kulturą (Dział 91)”. Za: P. Kern, Y. Smits, D. Wang, Mapping the Cultural and Creative Sectors in the EU and China: A Working Paper in support to the development of an EU-China Cultural and Creative Industries' (CCIs) platform (2011) raport IPR2 w ramach wspierania planu rozwoju współpracy pomiędzy sektorami kreatywnymi Unii Europejskiej i Chin. 43 Za: Cultural statistics 2011 edition (2011) Luxembourg: Publications Office of the European Union. Niestety dyskusje wokół definicji kultury nie sprzyjają porównywalności danych. Eurostat w raporcie o statystyce kultury przedstawia ten sektor według kodów NACE (PKD) lub według kodów ISCO, niestety wyniki opublikowane w 2011 roku nie są porównywalne z poprzednimi raportami o statystyce kultury. 42


–  Miejsce pracy zatrudniające większy niż w innych sektorach odsetek osób z wyższym wykształceniem. –  Branżę, w której zauważalny jest wysoki odsetek osób pracujących na własny rachunek. –  Branżę, w której zauważalny jest wysoki odsetek osób pracujących w domu lub posiadających więcej niż jedno miejsc pracy. Specyfiką tej branży jest dominacja mikroprzedsiębiorstw (zatrudniających mniej niż 10 osób) a częstą formą prowadzenia tego typu działalności jest samozatrudnienie. Oczywiście nie oznacza to, że gospodarka europejska nie posiada dużych, silnych przedsiębiorstw aktywnie działających w branży przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych, rozpoznawalnych na rynkach zagranicznych. Po przedstawieniu kluczowych informacji na temat roli jaką odgrywa ten sektor w gospodarce UE można dokonać kilku ważnych uogólnień. Organizacje funkcjonujące w tego rodzaju działalności są podmiotami niewielkich rozmiarów zatrudniającymi wyedukowanych pracowników. Tego typu instytucje opierają się najczęściej na indywidualnym zaangażowaniu (pasji) swoich właścicieli czy pracowników, co może wskazywać na silny potencjał wewnętrzny tego sektora. Wielkość podmiotu może z jednej strony być jego silną stroną, są one w stanie znacznie szybciej dostosować się do zmian w otoczeniu makroekonomicznym, jednakże z drugiej strony wymagają zdecydowanie bardziej aktywnej polityki wspierającej ich funkcjonowanie. Słabą stroną jest niewątpliwie ich słabsza pozycja negocjacyjna oraz problemy z gospodarką finansową. Specyfiką tego sektora jest także przeplatanie się różnorodnych form prowadzenia działalności (od instytucji kultury w rozumieniu ustawowym, poprzez organizacje pozarządowe nie działające dla zysku i kończąc na przedsiębiorstwach państwowych i prywatnych) oraz obszarów funkcjonowania (obejmujących większość dziedzin kultury symbolicznej). Silne wewnętrzne zróżnicowanie sprzyja oczywiście rozwojowi potencjału kreatywnego

79

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


80

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

utrudniając jednakże wypracowanie holistycznego modelu wsparcia tego sektora. Kompetencje związane z budowaniem polityki wspierającej ten sektor bardzo często są porozrzucane pomiędzy ministerstwa kultury, gospodarki, edukacji i nauki, co znacznie utrudnia wypracowanie skoordynowanej polityki i osiągnięcia efektu synergii tego sektora44.

Przemysły kreatywne i przemysły kultury w gospodarce regionu Analizę przeprowadzoną na poziomie gospodarki europejskiej warto rozszerzyć o identyfikację obszarów oddziaływania przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych na gospodarkę regionu. Obserwując funkcjonowanie tego typu podmiotu i jego relacje z otoczeniem można wyodrębnić efekty bezpośrednie, pośrednie i indukowane, które przynoszą określone korzyści dla lokalnej gospodarki. Do efektów bezpośrednich można zaliczyć: –  Tworzenie miejsc pracy – większość podmiotów funkcjonujących w tym sektorze świadczy usługi dla określonych grup klientów, zatem tak charakterystyczna dla usług zbieżność czasu i miejsca wykonania z czasem i miejscem jej konsumowania (zakupu) oznacza, że tworzone są miejsca pracy blisko konsumentów, czyli najczęściej właśnie w regionie. Także charakterystyczna dla usług niemożność magazynowania, indywidualny wymiar usługi dostosowanej do oczekiwań konsumenta oraz lokalny charakter jej świadczenia często wymagają od pracowników określonych (często wysokich) kwalifikacji i usługi te raczej nie poddadzą się migracji za granicę. 44 Oczywiście głosy za stworzeniem skoordynowanej polityki wspierającej ten sektor słyszy się w UE od dawna, jednakże ciągle trudno jest wypracować skoordynowane mechanizmy wsparcia na poziomie poszczególnych krajów członkowskich. Więcej o aksjomatach dotyczących polityki wspierającej przemysły kultury patrz m.in. Essen Declaration – ten axioms for the culture industries in Europe (1999) EU Presidency Conference “Culture indystries in Europe – a comparasion of development concepts” Essen, maj 1999.


–  Komplementarność – sektor przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych jest komplementarny wobec innych sektorów gospodarki, co oznacza, że przyciąga do regionu inne rodzaje działalności gospodarczej, do najczęstszych należą gastronomia, usługi hotelowe i handel. –  Dochody z podatków – aktywnie działająca branża przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych przyczynia się do wzrostu podatków wpływających do lokalnego budżetu, są to między innymi: –  opłata miejscowa/uzdrowiskowa, –  opłata targowa, –  podatek od nieruchomości, –  podatek dochodowy od osób fizycznych płacących kartą podatkową, –  część podatku dochodowego od osób fizycznych i osób prawnych zamieszkujących (posiadających siedzibę) w regionie. Efekty pośrednie można scharakteryzować jako niemierzalny (lub bardzo trudny do obiektywnego oszacowania): –  czynnik promocji, dzięki któremu możliwe jest wyróżnienie danego regionu wśród innych miejsc w ofercie skierowanej do turystów, inwestorów czy osób szukających miejsca do zamieszkania, –  czynnik wzmacniający atrakcyjność lokalizacyjną, umożliwia przyciągnięcie tych podmiotów, które wykorzystują potencjał kreatywności oraz poszukują szerokiej oferty zagospodarowania czasu wolnego dla swoich pracowników, –  czynnik aktywizujący społeczność nie tylko poprzez tworzenie nowych nisz rynkowych dla lokalnych przedsiębiorców, ale także dla aktywności o charakterze niezarobkowym, –  czynnik socjalizujący, dzięki kierowaniu części oferty do grup zagrożonych lub podlegających wykluczeniu społecznemu możliwa staje się stopniowa przebudowa lokalnej społeczności.

81

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


82

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

Efekty indukowane, które uwzględniają dalszy wzrost wydatków wywołany wzrostem przychodów w regionie (np. płac), wynikających z działania podmiotów przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych. Powstają dzięki wydatkom (konsumpcyjnym) ponoszonym przez zatrudnionych w tych sektorach a zamieszkujących dany region. Impulsem jest tutaj zasób finansowy pozostający w regionie, który tworzy miejsce dla dalszych działań o charakterze ekonomicznym. Dużym problemem, a jednocześnie wyzwaniem jest trudność w oszacowaniu tego typu efektów, dostępne źródła danych pozwalają tylko w pewnym stopniu obliczyć efekty bezpośrednie, natomiast oszacowanie efektów pośrednich czy efektów indukowanych wymaga przyjęcia licznych założeń odnośnie zachowań podmiotów w gospodarce lokalnej45. Niemniej tego typu analizy są szczególnie ważne wobec konieczności odpowiedzi na podstawowe pytanie ...

Zatem czy warto finansować, czy musimy finansować? Decyzję o finansowaniu poprzedza szczegółowa analiza opłacalności inwestycji, przecież celem jest uzyskanie takiego poziomu zwrotu, który co najmniej pokryje koszt zaangażowania kapitałowego. Inwestycje w sektor przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych wymagają wypracowania takiego modelu analizy, który zacznie uwzględniać pozafinansowe efekty ekonomiczne. Inwestowanie w ten sektor musi być traktowane jako długoterminowa inwestycja, zastosowanie wewnętrznej stopy zwrotu nie jest w tym przypadku zasadne, chyba, że wzorem analiz kosztów i korzyści wypracowana zostanie metoda pozwalająca

Osoby zainteresowane analizami ekonomicznego oddziaływania sfery kultury na gospodarkę lokalną zachęcam do zapoznania się z raportem przygotowanym w ramach Programu Obserwatorium Kultury pt. Identyfikacja kierunków i skali ekonomiczno-społecznego oddziaływania instytucji kultury na region na przykładzie Europejskiego Centrum Bajki im. Koziołka Matołka w Pacanowie, autorzy: R. Kasprzak, T. Skalska, Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka w Pacanowie, Pacanów 2011.

45


oszacować kulturalno-społeczną bieżącą wartość netto inwestycji oraz kulturalno-społeczną wewnętrzną stopę zwrotu z inwestycji. Decydując się na wsparcie inwestycyjne przemysłów kreatywnych i przemysłów kultury warto pamiętać, że inwestujemy w niewielkie organizacje o różnorodnej osobowości prawnej, które: –  tworzą trudno migrujące miejsca pracy, –  przyczyniają się do promocji regionu w świecie, –  aktywizują lokalną społeczność, –  przyczyniają się do rozwoju komplementarnych sektorów w gospodarce, –  opierają się na indywidualnej, twórczej pracy ludzkiej, –  wytwarzają produkty trudne do powielenia w sposób zautomatyzowany. Organizacje przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych tworzą zatem silnie zróżnicowaną wewnętrznie grupę najczęściej niewielkich przedsiębiorstw lub innych form działalności. Unikatową ich cechą jest funkcjonowanie ponad tradycyjnymi podziałami, do których przywykły osoby odpowiedzialne za planowanie i realizację polityki gospodarczej. W ramach jednej zbiorowości mamy do czynienia z szerokim spektrum motywacji przedsiębiorców sektorów kreatywnych, szerokim spektrum form organizacyjnych funkcjonowania na rynku, szerokim spektrum form zatrudnienia. Ich zróżnicowanie, niestandardowe metody kooperacji często wymuszają także niestandardowe mechanizmy wsparcia, które powinno być: –  zróżnicowane podmiotowo – potencjalnymi beneficjentami wsparcia powinny być różne organizacyjne formy prowadzenia działalności w tych sektorach od indywidualnych twórców poprzez organizacje nie działające dla zysku do przedsiębiorstw, –  interdyscyplinarne – zakres merytoryczny kwalifikowania projektów powinien uwzględniać dynamikę i kreatywność tego sektora gospodarki,

83

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


84

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ

–  zawierające różnorodne mechanizmy wsparcia – obejmujące nie tylko bezpośrednie granty ale także tworzenie funduszy grantowych lub instytucji finansujących różnorodne obszary funkcjonowania przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych. Tylko dzięki tak stworzonemu systemowi wsparcia Europa ma szansę na wypracowanie tego o czym marzyła już w latach dziewięćdziesiątych – silnego i konkurencyjnego na rynkach światowych sektora przemysłów kultury i przemysłów kreatywnych. Wspierajmy zatem rozwój tej branży gospodarki, branży która coraz mocniej podkreśla unikatowość Europy w dzisiejszym zglobalizowanym świecie. Sądzę, że naprawdę WARTO!

dr Rafał Kasprzak Pracownik naukowy Szkoły Głównej Handlowej, zatrudniony w Katedrze Poziomu Życia i Konsumpcji. Autor wielu publikacji z zakresu ekonomii kultury, wdrażania funduszy strukturalnych w Polsce. Zakres zainteresowań badawczych obejmuje problematykę wdrażania funduszy publicznych oraz ekonomicznych aspektów rozwoju kultury i przemysłów kultury. Jest jednocześnie doradcą i certyfikowanym trenerem z zakresu pozyskiwania środków pochodzących z funduszy UE oraz autorem licznych wniosków o dofinansowanie projektów. Właściciel firmy doradczo-szkoleniowej, specjalizacja zawodowa to doradztwo i zarządzanie projektami finansowanymi ze środków publicznych. Absolwent studiów Master of Business Administration w Ecole Superieure de Commerce de Rennes (Francja).


86

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


89

KULTURA: WIĘCEJ NIŻ MYŚLISZ


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.