3 minute read

MAEM po godzinach

Z prostych obliczeń wynika, że człowiek między 20. a 65. rokiem życia, spędzając czterdzieści godzin tygodniowo na obowiązki służbowe, w tym czasie poświęca na pracę ponad 10 lat swojego życia. Jedną trzecią dnia roboczego spędzamy, wykonując obowiązki służbowe. Skąd brać siłę i motywację, aby z pracy czerpać przede wszystkim satysfakcję i zadowolenie? Skupmy się na powszechnie znanym haśle: „Nie samą pracą człowiek żyje”.

Zapraszamy do serii artykułów, w których wybrani pracownicy MAEM pokażą nam swoje pasje oraz niepowtarzalne zainteresowania. W kolejnych wydaniach M Magazynu będziemy przedstawiać pracowników MAEM, którzy opowiedzą o swojej pracy, a także uchylą rąbka prywatności, dzieląc się swoim hobby. Naszym pierwszym bohaterem jest Dawid – jeden z 23 pracowników tworzących Dział Produkcji. Dawid od ponad dwóch lat spełnia się zawodowo w MAEM na stanowisku spawacza. Praca, którą wykonuje wymaga cierpliwości oraz chirurgicznej dokładności. Spawanie detali produkowanych przez MAEM jest zadaniem niezwykle odpowiedzialnym. Od jakości pracy Dawida zależy nie tylko estetyka, ale przede wszystkim trwałość elementów dostarczanych klientom. Poprawność jego pracy jest weryfikowana przez wnikliwych pracowników kontroli jakości, a następnie partnerów MAEM, do których trafiają wyprodukowane przez nas części. Podczas ośmiogodzinnej zmiany, w zależności od złożoności detalu, przez ręce Dawida potrafi przejść około 100 elementów.

Skąd brać cierpliwość i jak naładować baterie do codziennego wykonywania tej odpowiedzialnej pracy? Dawid zgodził się opowiedzieć o swojej pasji i pokazać nam, czym zajmuje się w wolnym czasie.

Witajcie w moim warsztacie. To tu spędzam wolne chwile po pracy. Moją pasją jest spawanie, a właściwie wytwarzanie najróżniejszych konstrukcji opartych na wykonanych przeze mnie metalowych elementach.

Twoje początki z przygodą spawalniczą?

Moją pasję do spawania odkryłem około trzech lat temu. Zacząłem się tym zajmować dzięki mojemu koledze z pracy, spawaczowi z dwudziestoletnim doświadczeniem, który chyba dostrzegł we mnie potencjał i zaproponował, że podzieli się swoją wiedzą. Uznałem to za niepowtarzalną szansę nauki, którą żal byłoby zaprzepaścić. Pod jego czujnym okiem stawiałem pierwsze kroki w fachu. W pewnym momencie odkryłem, że spawanie jest dla mnie czymś więcej niż obowiązkiem w pracy. Spawanie, jako jedna z technik łączenia metali, daje kreatywnemu człowiekowi nieograniczone możliwości tworzenia.

Czy Twoja pasja pomaga w pracy?

Oczywiście. Ze spawaczem jest jak ze sportowcem. Im więcej i skrupulatniej ćwiczy, tym lepsze są tego efekty. Myślę, że powiedzenie „praktyka czyni mistrza” sprawdza się w tym fachu w 100%. Dzięki mojemu zainteresowaniu należę do grona ludzi, dla których wykonywana praca jest jednocześnie pasją. Naukę i doświadczenie zdobyte w mojej pracowni przenoszę i wykorzystuję w MAEM. Oczywiście działa to w dwie strony – w MAEM nauczyłem się

wielu nowych umiejętności, z których korzystam w moim warsztacie.

Czy kreatywne zajęcie to odskocznia od powtarzalności w pracy?

Tak, w moim warsztacie wykonuję produkcję jednostkową, zazwyczaj na zamówienie. Nigdy nie ma tu produkcji seryjnej. Meble przeplatam balustradami czy innymi spawanymi elementami. Na pewno nie mogę narzekać na monotonię czy rutynę. Nawet jeśli, co jakiś czas wykonuję podobne elementy, zawsze staram się szukać modyfikacji i ulepszeń. Wydaje mi się, że dążenie do ciągłego rozwoju dokładnie pokrywa się z filozofią MAEM, dlatego dobrze się tam czuję.

Czy odnosisz sukcesy związane z pasją?

Pierwsze owoce mojej pasji trafiały nieodpłatnie do mojej rodziny i znajomych. Z ich poleceń o moje produkty zaczęło pytać coraz więcej osób. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, jak odbierane są efekty powstałe z mojej nowej pasji. Zmotywowało mnie to do dalszej pracy, postanowiłem zainwestować w park maszynowy i wyremontować miejsce, do którego Was zaprosiłem. Z biegiem czasu system poleceń sprawił, że mam coraz więcej zleceń. Założyłem działalność gospodarczą i dziś moja pasja jest dla mnie dodatkowym źródłem dochodu.

Jakie byłoby Twoje życie bez pasji?

Gdybym traktował spawanie tylko jako źródło dochodu, zapewne poranne wstawanie z łóżka nie przynosiłoby mi tyle radości. Jak wspomniałem wcześniej, należę do szczęściarzy, dla których praca zawodowa jest jednocześnie pasją. Cieszę się, że produkty MAEM, które spawam, można spotkać w maszynowniach statków klientów MAEM, zapewne na wszystkich morzach i oceanach. Zadowolenie moich klientów z produktów wykonanych w wolnym czasie, także inspiruje mnie do dalszego działania.

Czy klienci MAEM, którzy przeczytają o Tobie w M Magazynie, mogą liczyć na zniżki na meble?

Na pewno dojdziemy do porozumienia.

Dziękując Dawidowi za chęć podzielenia się jego pasją, zapraszamy do następnego numeru, gdzie opiszemy zainteresowania kolejnego pracownika.

This article is from: