KATALOG dla kierowców #347 09/2021

Page 1

KATALOG w ó c w o r e dla ki

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

dla Ciebie egz. bezp³atny

RYNEK

ZAROBKI IMPORTERÓW samochodów w Polsce

#347

EKOLOGIA Greenwashing, czyli nabijanie w butelkę TEST

Kia e-Niro My Renault Ford Explorer HISTORIA

Siłowniki maski

Škoda Felicia PRAWO KRAKÓW

Wyższe mandaty i OC uzależnione od punktów karnych

wyd. A nr 9 (347) WRZESIEŃ 2021

Ekologia I Historia I Prawo I Poradnik I Rynek I Testy


NUMER NAPĘDZA WYSZUKIWARKA

SPRZEDAŻ - MONTAŻ - WYMIANA

TŁUMIKI

Kraków, ul. Żółkiewskiego 28 (Rondo Grzegórzeckie)

tel. (12) 430 47 53 tel. kom. 601 48 96 03 zapraszamy: pn.-pt.: 8.00-18.00, sb.: 10.00-14.00

www.tlumiki.krakow.pl

MECHANIKA

SAMOCHODOWA Katalizatory - Haki / Wulkanizacja Pompowanie azotem

DO SAMOCHODÓW FRANCUSKICH

- części mechaniczne i elektryczne - układy zawieszenia i wspomagania - filtry, oleje, akumulatory

PRUSY, ul. Kocmyrzowska 162

32-010 Kocmyrzów tel. +12 387 30 52; +48 881 931 352

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

02

REKLAMY / OGŁOSZENIA

owców KATALOG dla kier

pn.-pt.: 8.00 - 17.00, sob.: 8.00 - 13.00


BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

Rok założenia 1986r.

03

NUMER NAPĘDZA WYSZUKIWARKA


RYNEK

Zarobki importerów Zdjęcia źródłowe: Colin Lloyd, Damir Spanic /unsplash; kolaż: studio.kdk.pl

samochodów w Polsce

W potocznej opinii branża motoryzacyjna, ze szczególnym uwzględnieniem producentów samochodów, uważana jest za bogatą. Taką która niewspółmiernie dużo zarabia, a co za tym idzie można ją praktycznie dowolnie obciążać dodatkowymi kosztami. Sprawdziliśmy zatem jak kształtują się jej zarobki w Polsce na przestrzeni ostatnich dwóch lat.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Na początek ważna uwaga: tworząc zestawienie zarobków importerów przyjęliśmy jego najprostszą formę, czyli zraportowane przez poszczególne firmy zyski lub straty. Tym samym nie braliśmy pod uwagę żadnych jednorazowych zdarzeń mających wpływ na bilans (przykładowo: inwestycje, sprzedaż udziałów, zakup innego podmiotu), jak również ewentualnych wpływów z tytułów tarcz antykryzysowych związanych w pandemią covid-19. W związku z tym zestawienie prezentuje faktyczny zysk lub stratę firmy w danym roku obrachunkowym.

Warto również mieć świadomość iż różna jest forma prowadzenia działalności w Polsce przez poszczególne firmy, jak również liczba marek, którą dany podmiot reprezentuje, a tym samym ujmuje obroty na nich w sprawozdaniach finansowych. Tak jest przykładowo z Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. (reprezentuje w Polsce marki: Volkswagen, 04 Audi, Skoda, VW Samochody Dostawcze, Porsche, Seat oraz

Cupra), Renault Polska sp. z o.o. (m.in.: Dacia, Renault), czy chociażby z Toyotą Motor Poland Ltd. Sp. z o.o. (Lexus, Toyota). Importer BMW na Polskę jest oddziałem podmiotu zagranicznego (BMW Vertriebs Gmbh Sp. z o.o. Oddział w Polsce). Nie inaczej jest z Hondą oraz Nissanem. FCA Poland (reprezentujący w Polsce m.in. marki: Abarth. Alfa Romeo, Fiat) oraz Isuzu Benelux Spółka Akcyjna Oddział w Polsce (oferująca samochody – a w zasadzie jeden model – Isuzu w Polsce) jako jedyne firmy są spółkami akcyjnymi, pozostałe spółkami z ograniczoną odpowiedzialnością. Analiza Jednak to nie tak, że tylko otwarliśmy sprawozdania finansowe spółek, spisaliśmy stosowne wartości i je zamknęliśmy. Niektóre przeczytaliśmy naprawdę uważnie. Dlaczego? Bo czasami ich lektura potrafi


doprowadzić do naprawdę ciekawych i zaskakujących informacji oraz wniosków, szczególnie te za rok 2020. Przyglądnijmy się zatem kilku z nich. Firma Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. na zgromadzeniu wspólników w dniu 25 czerwca 2020 roku, czyli w czasie kiedy znaczna część gospodarki zmagała się z lockdownem, postanowiła że cały zysk wypracowany w 2019 roku (146 542 501,26 PLN), który został jeszcze powiększony o kwotę z zysku kapitałów zapasowego i rezerwowego (115 177 881,25 PLN) zostanie wypłacony w formie dywidendy. Taka postawa może świadczyć o luźnym podejściu do pandemii koronawirusa, a tym samym uznaniu iż nie będzie on negatywnie wpływał na wyniki finansowe firmy. Stanowisko to zostało potwierdzone również w sprawozdaniu za rok 2020 zatwierdzonym na zgromadzeniu wspólników 17 czerwca 2021 roku, czyli ponad rok od wybuchu pandemii - gdzie również postanowiono o wypłacie całego zysku w formie dywidendy. Całkowicie odmienne podejście wykazał Hyundai Motor Poland Sp. z o.o. który, tak zysk za 2019 rok (zgromadzenie z dnia 25.06.2020 roku), jak również za 2020 (zgromadzenie z dnia 11.05.2021) postanowił w całości przeznaczyć na kapitał zapasowy spółki. Wykazując zysk na praktycznie niezmienionym poziomie (rok do roku) nie korzystała ona z programów pomocy w ramach Tarczy Kryzysowej, jak również za niższy względem początkowych planów budżetowych wynik finansowy obarczyła pandemię koronawirusa. Zysk Toyoty Motor Poland Ltd. Sp. z o.o. za rok obrotowy 2019/20 był mniejszy o ponad 97% względem zysku za rok poprzedni. W sprawozdaniu taki wynik Zarząd tłumaczy czynnikami, które podzielił na zewnętrzne (silna konkurencyjność na rynku motoryzacyjnym i kurs walutowy) oraz wewnętrzne (wprowadzenie dużej liczby nowych modeli), a co za tym idzie poniesienie przez spółkę dużych nakładów finansowych na działalność promocyjną i reklamową. Takie tłumaczenie by nas przekonywało, naprawdę, gdyby nie jeden mały szczegół. Otóż koszty marketingowe za rok obrotowy 2019/20 wyniosły 126 061 tys. PLN i były na podobnym poziomie jak w roku ubiegłym. Tak samo jak za rok obrotowy 2018/19, zysk za rok obrotowy 2019/20 w całości został przekazany do podziału.

Zysk Toyoty Motor Poland Ltd. Sp. z o.o. za rok obrotowy 2019/20 był mniejszy o ponad 97% względem zysku za rok poprzedni.

sprzedaży części zmniejszyły się o 15% (rok do roku). Odpowiedź na pytanie jak duże są marże importerów, przynosi sprawozdanie MMC Car Poland Sp. z o.o. (importer Mitsubishi). Zgodnie z nim rentowność sprzedaży netto (wszystkie przychody z działalności po opodatkowaniu) wyniosła w 2018 roku 2,5%, a w 2019 3,3%. Zbliżone wartości wykazuje Subaru Import Polska Sp. z o.o. gdyż jej rentowność sprzedaży netto za 2020 wyniosła 3,0%, przy 2,7% w roku 2019. Zdecydowanie niższą rentownością sprzedaży netto może pochwalić się Opel Poland Sp. z o.o. ponieważ w 2020 roku wyniosła ona 0,78%, a rok wcześniej 1,19%. Ciekawym przypadkiem jest firma Isuzu Benelux S. A. Oddział w Polsce oferująca w Polsce pod nazwą handlową „Isuzu Automotive Polska” jeden model Isuzu (D-Max). Pomimo iż cała sprzedaż opiera się na paru wersjach jednego modelu, wypracowała za 2019 rok zysk w wysokości 2 676 974,39 PLN netto (na dzień pisania tekstu dane za rok 2020 nie były jeszcze opublikowane, co w zasadzie nas nie zdziwiło gdyż te za rok 2019 dodane zostały 17.10.2020).

W ciągu dwóch lat Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. (m.in. Audi, Skoda, Porsche, VW) wypłacił w formie dywidendy 370 491 107,39 PLN. Podatek dochodowy W opinii wielu ludzi duże firmy nie płacą w Polsce podatku w należytej wysokości ponieważ transferują środki za granicę. Tym samym nie dzielą się swoim zyskiem, co w konsekwencji oznacza mniejsze wpływy do Skarbu Państwa, który efektywnie by je zagospodarował. Tymczasem zatrudniająca w 2020 roku 617 osób spółka Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. wykazała podatek dochodowy w wysokości 31 181 629 PLN. Hyundai Motor Poland Sp. z o.o. przy zysku netto wynoszącym ponad 10 mln PLN >>>>

www.japan-czesci.pl

CZĘŚCI

NOWE I UŻYWANE

DO SAMOCHODÓW JAPOŃSKICH ORAZ KOREAŃSKICH

REKLAMY / OGŁOSZENIA

S

O

OS. KRAKOWIAKÓW

części

BULWAROWA

TR EA .T

KRZYŻA

NE

AL

OS. SPÓŁDZIELCZE

CENTRUM N. HUTY

31-831 Kraków ul. Fatimska 2

tel.: (12) 642 19 50 tel. kom.: 509 343 272 tel. kom.: 509 727 521

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

KOCMYRZOWSKA

owców KATALOG dla kier

2

CIENISTA

A SK TIM FA

OBROŃCÓW

OS. PRZY ARCE

TOMEX

PLAC TARGOWY BIEŃCZYCE

Al. Gen. Andersa

FCA S.A sprawozdanie z działalności za 2020 rok mógłby zatytułować „Z nieba do piekła” i nie byłoby w tym przesady. Spółka zakończyła 2020 rok stratą netto wynoszącą 20 382 088,90 PLN wobec 216 573 902,93 PLN zysku netto w 2019 roku. Wyparowało zatem prawie 237 mln PLN. Na taki wynik finansowy miało wpływ zamknięcie fabryki na trzy miesiące, co w konsekwencji przełożyło się na niższą o 34% (rok do roku) produkcję, mniejszą o 21% (rok do roku) liczbę wyeksportowanych silników. Równocześnie spadła o 23% (rok do roku) sprzedaż samochodów w Polsce, a przychody ze

05


BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Kondycja finansowa Dla każdego użytkownika samochodu ważna powinna być stabilność producenta, w tym finansowa. To ona niejako gwarantuje obecność marki na rynku, a co za tym idzie ciągłość w dostawie części, jak również wartość produktu - naszego samochodu w momencie gdy podejmiemy decyzję o jego odsprzedaży (znana jest sytuacja z marką Saab, kiedy to samochody tej marki zanotowały znaczny spadek wartości w momencie ogłoszenia upadku producenta). Sądząc po sprawozdaniach finansowych sytuacja wszystkich producentów wygląda na stabilną i nie wzbudzającą niepokoju co do ich przyszłości. Również dla tych marek, które odnotowały straty za 2020 rok. Wydaje się, iż najgorzej wygląda sytuacja finansowa Citroena Polska Sp. z o.o., bo drugi rok z rzędu odnotowała ona stratę netto. Fakt biorąc pod uwagę tylko dochodowość firmy w tym 06 zakresie można poczuć mrowienie, jednak to tylko fragment

k dk

Źródła: sprawozdania finansowe Ministerstwa Finansów

Zarobki importerów samochodów w Polsce

>>>> wykazał bieżący podatek dochodowy w kwocie 4 673 269 PLN. Ciekawym przypadkiem jest FCAS.A., która przy stracie netto wynoszącej ponad 20 mln PLN zaraportowała podatek dochodowy od osób prawnych wynoszący 15 801 727 PLN. Tak dobrze jest napisane.

Podsumowanie Jak widać w różnym stopniu pandemia koronawirusa oraz pozostałe czynniki okołobiznesowe wpłynęły na zarobki importerów. Zdecydowana większości z nich zanotowała mniejsze zyski – czasami znacząco – niż rok wcześniej, a niektórzy z nich nawet straty. Jednak były i takie spółki, które nie tylko nie odczuły spadku zysków, ale wręcz je powiększyły. Na lidera – w ujęciu procentowym, nie gotówkowym – wyrosło Volvo Car Poland Sp. z o.o., które zanotowało ponad 30% wzrost zysku netto (rok do roku). Równie odporna na zawirowania rynku wydaje się być Kia Polska Sp. z o.o., która pomimo spadku obrotów w 2020 roku o 11% (rok do roku) zwiększyła swój zysk netto o ponad 18%. Praktycznie wszyscy importerzy są zgodni, iż planowanie przyszłości – nawet tej najbliższej, czyli dotyczącej 2021 roku - obarczone jest dużym ryzykiem, a co za tym idzie założone plany mogą być obarczone dużym błędem. Tak samo prawdopodobne jest załamanie sprzedaży, jak i jej wzrost. Wydawać by się mogło, iż przy tak rozchwianym rynku spółki powinny reagować jednolicie, tymczasem i tutaj ich podejście różni się. Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. konsekwentnie przekazuje wypracowane zyski w formie dywidendy, za to dwie firmy o koreańskich korzeniach (Kia Polska Sp. z o.o. oraz Hyundai Motor Poland Sp. z o.o.) wypracowany zysk przeznaczają na kapitał zapasowy. Pewnym optymizmem na bieżący rok może nastrajać sprzedaż samochodów osobowych w pierwszym półroczu 2021 roku. Tylko w Polsce sprzedało się ich więcej o 35,2% (rok do roku), a w Unii Europejskiej o 25,2%. Czy ten trend utrzyma się w drugim półroczu? Czas pokaże. Tak samo jak to, jak poszczególni producenci poradzili sobie z tą, ciągle niestabilną, a co za tym idzie nieprzewidywalną sytuacją na rynku.

RYNEK

informacji. Reszta jest uspokajająca. Otóż na dzień 31.12.2020 roku Citroen Polska Sp. z o.o. posiadał na rachunkach bankowych, w kasie oraz na lokatach zgromadzone 24 006 245,13 PLN, czyli znacznie więcej aniżeli zanotowała ona straty w ostatnich dwóch latach. Nie inaczej jest z Peugeot Polska Sp. z o.o.. Pomimo iż zanotowała ona stratę netto w 2020 roku praktycznie identyczną jak zysk netto rok wcześniej, a dodatkowo powyższy zysk w całości został wypłacony w formie dywidendy, to i tak na bieżących rachunkach bankowych, w kasie oraz na lokatach na dzień 31.12.2020 roku posiadała w dyspozycji 96 415 741,78 PLN.



FELIETON I Mazda 6

Na pohybel Unii Europejskiej

W 2008 roku BMW zaprezentowało model X7, największego i najbardziej luksusowego SUV-a, który jednocześnie najlepiej oddaje dziwnego stylistycznego ducha marki. Tylko czekać na wariant X8, który będzie jeszcze bardziej „sportowy” i „brzydki”, czyli perfekcyjnie nadający się dla właścicieli określanych mianem męskich genitaliów. Tekst: Wojciech Dorosz, Zdjęcia: Mazda

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Tymczasem Alpina zaprezentowała podkręcony model M50i, którego moc w wysoko posadowionym klocu, którego długość przekracza pięć metrów, a masa własna dwie i pół tony jest niewiele mniejsza od tej z Ferrari Enzo, czy bardziej współczesnej edycji 992 Turbo S. Oczywiście pomimo tych parametrów osiągi są niemal takie same jak w premierowej wersji Gallardo. Równie zaporowa, co prędkość maksymalna sięgająca prawie trzystu kilometrów na godzinę, jest cena, będąca w istocie kwotą siedmiocyfrową. Kwotą pozwalającą na zakup choćby McLarena GT. A jeśli już potrzebny wam atomowy pocisk na kołach z całą otoczką luksusu to Bentley Continental GT zwyczajnie będzie właściwszy. Sęk w tym, że XB7 prawdopodobnie znajdzie wielu klientów. Podobnie jak Bentayga, GLS czy Q7. Świat zwariował na punkcie SUV-ów i ich kompletnie bezsensownych wersji coupe. Na litość boską jeśli chcesz coupe kup M4 bądź M6 i nie udawaj. To zupełnie jak wegetarianie, którzy z lubością upodabniają kiełki roślinne 08 do kotleta. Jeśli chcesz nie jeść mięsa zwyczajnie się z tym

pogódź. SUV nie ma nic wspólnego z pełnokrwistą terenówką, nie poradzi sobie w błocie ani na mokrej trawie, a miejsca w nim tyle co w przeciętnym kombi. Niestety nie jest to racjonalne i nie da się tego wytłumaczyć. Co dziwi w czasach, gdy spora część chce być ekologiczna. SUV-y są cięższe i stawiając większy opór aerodynamiczny zużywają więcej paliwa, elementy eksploatacyjne należy wymieniać częściej, a jako że muszą być wytrzymalsze i większe, ich wyprodukowanie kosztuje więcej czasu oraz energii. Podobnie jak wyprodukowanie samego samochodu. Ale porzućmy te dywagacje, zadając sobie jednocześnie pytanie: czy tego potrzebujemy? W większości przypadków każdemu z nas wystarczy kompaktowy hatchback. Sprawdzi się w mieście, na autostradzie i sporo można do niego zapakować. Przy większych zakupach, czy przeprowadzce wystarczy skorzystać z usług wypożyczalni albo zapytać jak wasi


pasa ruchu ingeruje na tyle mocno, że trzeba się z nim niemal siłować. Także system firmowany logiem Bose mógłby grać zdecydowanie lepiej, a rozdzielczość kamery cofania oraz samego ekranu bynajmniej nie są jakości Retina, czym przywodzą na myśl pierwsze komórki z aparatem fotograficznym. Na szczęście sam system jest przyzwoity choć ponownie nieco za konkurencją. Podobnie jak ilość najnowszych gadżetów, co może zjednać bardziej tradycyjnych użytkowników, których zamiast błyskotek przekonuje brak fajerwerków oraz nadmiernej komplikacji. Docenią oni, że mogą wsiąść i w zasadzie odjechać. Deska rozdzielcza jest czytelna i funkcjonalna. Poza tym znajdują się na niej przyciski, dzięki którym szybko zmienimy potrzebne ustawienia bez konieczności przekopywania się przez mnogość dostępnych opcji. A ci jeszcze bardziej wiekowi będą ukontentowani, dzięki fabrycznemu odtwarzaczowi płyt CD. Inne rozczarowania trudniej przełknąć. Fotele choć wygodne nawet w najniższym położeniu są dalej zbyt wysoko. Zawód potęguje dodatkowo idealna i całkiem sportowa pozycja za kierownicą. Miejsca w środku jest w miarę dużo, aczkolwiek zdecydowanie mniej niż sugerowałyby to gabaryty, a z tyłu problemem jest opadający dach. Bagażnik mimo że pod względem pojemności jest przyzwoity, to i tak odstaje od konkurencji zarówno jeśli chodzi o litraż jak i praktyczność. A wykończony został tak, że nawet księgowi Łady byliby w sporym stuporze.

Całość jest solidna, sprawia wrażenie niezawodnej, a kierownica na tyle mocno przykręcona, że nie odpadnie jak w jakiejś tam Tesli. W przypadku jednostek napędowych Mazda zdecydowanie idzie pod prąd, nie tylko nie głaszcząc Unii Europejskiej pod włos, a zawadiacko drażniąc. Gdy inni producenci zmniejszają pojemności silników zwiększając jednocześnie turbosprężarki lub dodając kolejne, japoński producent oferuje solidne dwa i pół litra w motorze wolnossącym. Ma to swoje zalety w postaci kultury pracy, a także liniowego przyrostu mocy. Niestety posiada także wadę w postaci mocy niedochodzącej nawet do dwustu koni mechanicznych. Dla jednych będzie to relikt przeszłości, dla innych nawiązanie do korzeni, ale nie zmienia to faktu, że do czterech tysięcy obrotów jest całkiem żwawy, a powyżej tej wartości równie chętnie wspina się aż po sam koniec skali obrotomierza. Co prawda dzięki niskiej >>>>

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

dziadkowie pakowali większość swojego dobytku do 126p. Moda jednak wygrywa powoli unicestwiając jeden z moich ulubionych segmentów, czyli trójbryłowe nadwozie klasy średniej. Z europejskich producentów zostały tylko modele premium i Passat. Kia serwuje jeszcze Optimę, a Hyundai Elantrę. Wszyscy japońscy producenci zwyczajnie zrezygnowali, a jeszcze kilka lat temu była Primera, Accord, Legacy czy Avensis. Wróć, nie wszyscy. Z uporem maniaka oraz motoryzacyjnego banity wyłania się zza zakrętu Mazda, która nadal w ofercie ma model 6. Zanim rzucimy się na kolejną generację, która jak wieść gminna niesie ma mieć napęd na tylne koła oraz rzędową szóstkę pod maską, możemy się cieszyć lekko zmienioną wersją modelu sprzed blisko dziesięciu lat. Wyglądającego nadal świeżo i atrakcyjnie. Ostatni lifting zaserwował przemodelowane przednie lampy, teraz ze zintegrowanymi światłami przeciwmgielnymi, tylne, nową atrapę oraz zderzaki. Reszta pozostała bez zmian, czyli płynne i delikatne linie sprawiające, że nadwozie jest nie tylko ładne, ale także sprawia wrażenie droższego niż jest w istocie. Z resztą to jeden z najbardziej kompletnych pod względem stylistycznych samochodów, nie ma nadto dodatków, a te które posiada doskonale się komponują tworząc zgraną i niezwykle zgrabną całość. Dodatkowo pozbawione jest nonsensów w postaci opadającego dachu by udawać coupe, ani podnoszonej razem z szybą tylnej klapy aby być liftbackiem. To zwykła limuzyna, która ma także większy rozstaw osi niż kombi. Bez andronów jest także kabina pasażerska. Jakość materiałów wykończeniowych jest więcej niż dobra, design ładny i niepozbawiony pewnej dozy szlachetności, a wespół dają poczucie obcowania niemal z modelem o klasę wyżej. Skóra jest prawdziwa, podobnie jak drewno czy zamsz. Całość jest solidna, sprawia wrażenie niezawodnej, a kierownica na tyle mocno przykręcona, że nie odpadnie jak w jakiejś tam Tesli. Niestety mocną stroną nie są technikalia. O ile lubicie ergonomię, a przy tym niski poziom skomplikowania, cyfrowy prędkościomierz z możliwością wyświetlania paru opcji będzie oddanym pomocnikiem. Jednakże daleko mu do zaawansowania, choćby modeli z grupy Volkswagena. Wszelkiego rodzaju asystenci nie działają tak płynnie jak w najnowszych konstrukcjach konkurentów, a asystent

09


FELIETON Mazda 6

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

>>>> masie własnej ma to swoje dodatnie przełożenie na całkiem niezłe osiągi, aczkolwiek z pewnością byłoby lepiej, gdyby nie klasyczny automat studzący emocje. Działając nieco ospale nie wykorzystuje całego potencjału jednostki napędowej, przez co „szóstkę” da się objechać kombi z dieslem. Zdecydowanie od sportowych zapędów Mazda lubi płynne przemieszczanie się, co ma także swoje benefity w postaci średniego spalania na poziomie siedmiu litrów. A żeby prztyczek w nos ekologów bolał jeszcze bardziej, dzięki wysokiemu stopniowi sprężania robi to bez filtra cząstek stałych i spełniając najnowsze normy emisji. Mimo całkiem dużych felg „szósta” idealnie wybiera nierówności, ale ma to swoje przełożenie w ciasnych zakrętach, gdzie już nie jest tak świetnym kompanem. Po części przez wychylanie się nadwozia, a także nazbyt wspomagany układ kierowniczy. Na szczęście system G-Vectoring Control dba o to, by podsterowność była szybko niwelowana. Mimo tych „niedogodności” prowadzi się więcej niż dobrze, przemycając radość z prowadzenia, której niewiele mniej niż w modelach BMW, a już z całą pewnością więcej niż w Audi, Mercedesie czy pozostałych przedstawicielach segmentu klasy średniej. Rozradowania w niej więcej, niż przy pierwszej wizycie u fryzjera po epidemii. Mimo to najlepiej sprawdza się jako wygodna limuzyna aniżeli sportowiec tnący zakręty, chociaż i tam poradzi sobie więcej niż nieźle. A najważniejsze, że to wszystko działa, jak w dawnej reklamie Hondy. Spawy nie są krzywe jak w starym Ferrari, które zostały wykonane przez pijanego Luigiego, a problemy z zabezpieczeniem antykorozyjnym odeszły już chyba w niebyt. Na autostradzie przeszkadza nieco zbyt słabe wygłuszenie kabiny, ale to w zasadzie wszystko do czego może się przeczepić przeciętny użytkownik. Aczkolwiek z Mazdą mam pewien problem. Wkurza mnie słabe zabezpieczenie antykorozyjne w kilkuletnich modelach, 10 ale poza tym są więcej niż w porządku. Mam spory sentyment,

gdyż obecnie producent jawi się jako chuligan, idący pod prąd. Zamiast rzucać się na silnik elektryczny, skupia się na dopracowaniu technologii spalinowej, w której drzemią spore pokłady efektywności. Ma w swojej ofercie SUV-y, ale jednocześnie skupia się na modelach tradycyjnych. Wreszcie produkuje jedne z najładniejszych obecnie samochodów. Niestety, możliwe że już niedługo. Ekologia, koronawirus i pęd za samochodami elektrycznymi sprawia, że wielu producentów odchodzi w niebyt. Wskrzeszone na chwilę Alpine zostało zamknięte. Renault szukając oszczędności zamierza wygasić linie produkcyjne Espace, a kolejne Megane ma być na szczudłach. Druga generacja Kii Stinger być może w ogóle nie powstanie. Infiniti wycofało się z europejskiego rynku i kto wie czy tego samego nie zrobi Nissan, a wszystko przez normy czystości spalin. Niewielu już pamięta o kompaktowych sedanach, będących bohaterami szutrów i poskramiaczami asfaltów w postaci Imprezy STI czy Lancera Evo. Jednak wielu potencjalnych klientów woli dofinansować przeszacowaną Teslę, a tym samym „szaleństwo” Mazdy nie zostanie docenione. Poszukujący czegoś z klasy premium nawet na nią nie spojrzą, choćby dlatego że nie posiada właściwego znaczka. Podobnie jak wielbiciele przepastnych i bardzo praktycznych samochodów. Co nie znaczy, że nie warto zainteresować się „szóstką”. Kwota jaką trzeba wydać wydaje się wysoka, ale wyposażenie jest nad wyraz bogate. Poza tym, to dobry samochód. Ale ma też wartość dodaną w postaci pokazania środkowego palca Unii Europejskiej i kciuka w górę kunsztowi japońskich inżynierów, że da się zrobić ekologiczny samochód bez zbędnych nonsensów. Zatem grosza daj Maździe, póki jeszcze istnieje. k dk


PRAWO

Wyższe mandaty i OC uzależnione od punktów karnych Koniec roku przyniesie nam spore zmiany w prawie drogowym. Rada Ministrów przyjęła w trybie obiegowym nowelizację projektu ustawy o Prawie o ruchu drogowym. Według wielu przesłanek nowe przepisy mają obowiązywać od 1 grudnia 2021 roku. Musimy przygotować się, m.in. na nowe taryfikatory oraz wyższe mandaty. Jakie jeszcze zmiany dla kierowców przyniesie zima? Maciej Nowacki LEXNONSTOP

Prowadzenie pod wpływem alkoholu i renta dla bliskich Za sprawą nowych przepisów kierowanie pojazdu w stanie upojenia alkoholowego będzie wiązało się z karą aresztu bądź minimalnym mandatem w kwocie 2 500 zł. W przypadku popularnej hulajnogi lub roweru dolny próg kary spada do 1 000 zł. Dotychczas przepisy nie regulowały koordynacji między postępowaniem karnym a cywilnym, dotyczącym renty po zmarłym. W projekcie usprawniono te kwestię, tym samym o wiele łatwiej będzie można otrzymać rentę po utracie bliskiego.

Wyższe mandaty Nowelizacja wprowadza zmiany w wysokości Zmiany w punktach karnych mandatów. Od grudnia funkcjonariusze będą mogli Zmiany nie ominą również kwestii punktów karnych. wystawiać znacznie wyższe kary pieniężne. Górna Najważniejszą zmianą jest wydłużenie ich karencji. Punkty nie granica mandatu znacząco wzrośnie, bo aż do 5 000 zł. W będą niwelować się po roku, jak dotychczas, tylko dopiero po sytuacji, gdy zostanie popełnioupływie 2 lat. Uregulowanie długu nych kilka wykroczeń naraz górna Certyfikowany Rzeczoznawca Samochodowy w o b e c p a ń s t w a b ę d z i e granica kary pieniężnej może www.rzkrakow.pl, tel. 600 318 039, e-mail: biuro@rzkrakow.pl początkiem naliczania ważności ---- konsultacje, opinie i eksper tyzy techniczne pojazdów, osiągnąć nawet 6 000 zł. punktów karnych. Dotąd również zabytkowych ---- wycena war tości r ynkowej pojazdów (również dla UC i WK) największe wykroczenie karane ---- profesjonalna pomoc przy zakupie pojazdu używanego Wedle nowych przepisów ---- wer yfikacja numeru VIN pojazdów było 10 punktami karnymi. Za weryfikacja jakości napraw pojazdów przekroczenie prędkości o 30 ---sprawą nowych przepisów ---- kosztor ysowanie napraw pojazdów zmian w specyfikacji technicznej km/h (bez znaczenia, czy w ---- opinia stawka wzrasta do 15 punktów. pojazdów (również dla WK i Stacji Diagnostycznych) terenie zabudowanym, czy poza nim) będzie skutkować mandaZmiana w stawkach OC tem o minimalnej wysokości 1 500 zł. Za powtórzenie Integracja danych z systemem CEPiK (Centralna Ewidencja wykroczenia w ciągu 2 lat grozi 3 000 zł kary. Pojazdów i Kierowców) przyczyni się do uzależnienia stawki OC od historii przewinień popełnionych przez kierowcę. Nowe Jedną z nowości jakie wprowadza nowelizacja jest przepisy dadzą możliwość oceny ryzyka, jakie może stwarzać możliwość zmniejszenia mandatu o 10 proc. w przypadku, na drodze kierowca, na podstawie otrzymanych już punktów gdy został on opłacony od razu w czasie kontroli. Projekt karnych. Wgląd do takich danych sprawia, że Ci, którzy jeżdżą przewiduje również zmiany w kodeksie wykroczeń. bezpiecznie mogą otrzymać niższe stawki za ubezpieczenie. Bowiem wzrośnie maksymalna wysokość grzywny – z 5 000 zł aż do 30 000 zł. Zmiany w Prawie o ruchu drogowym wejdą w życie od 1 grudnia bieżącego roku. Ich celem jest zaostrzenie kar za Uszkodzenie mienia przez sprawcę wykroczenia lub wykroczenia na polskich drogach. Wyższe mandaty i dłuższa naruszenie ciała poszkodowanego skutkuje grzywną w karencja punktów karnych pomogą w walce z piratami wysokości co najmniej 1 500 zł. drogowymi. Nowe przepisy powinny być przestrogą przed 11 brawurową jazdą oraz nauczką za popełnione wykroczenia.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

Abordaż na piratów drogowych Znaczna cześć społeczeństwa niejednokrotnie postulowała za tym, aby zaostrzyć kary dla kierowców, łamiących przepisy drogowe. Polski rząd wysłuchał długoletnich próśb, wprowadzając zmiany w obecnie panującym Prawie o ruchu drogowym. Zaostrzenie przepisów ma przeciwdziałać szkodliwym skutkom pirackiej brawury na polskich drogach.

k dk


PRAWO

Zdjęcia źródłowe: Harmen Jelle van Mourik /unsplash, Freepik; kolaż: studio.kdk.pl

Akcyza na samochody

Samochód nie jest zwykłym przedmiotem, takim jak telewizor, czy pralka, gdzie jego zakup nie powoduje żadnych zobowiązań wobec organów państwowych. Czasami oprócz przerejestrowania, czy też uiszczenia opłaty skarbowej konieczna jest zapłata akcyzy. Warto wiedzieć kiedy trzeba ją zapłacić i jakim podlega unormowaniom prawnym. Kazus prawny przygotowany przez Kancelarię Radcy Prawnego – Katarzyna Siwiec

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Akcyza jest tzw. podatkiem pośrednim, czyli podatkiem wliczonym w cenę nabywanej rzeczy. W Polsce obowiązek akcyzy dotyczy, co do zasady, samochodów osobowych, a przedmiotem opodatkowania są następujące rodzaje zdarzeń: - import samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym; nabycie wewnątrzwspólnotowe samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym; - pierwsza sprzedaż na terytorium kraju samochodu osobowego niezarejestrowanego na terytorium kraju zgodnie 12 z przepisami o ruchu drogowym:

a) wyprodukowanego na terytorium kraju, b) od którego nie została zapłacona akcyza z tytułu czynności, o których mowa w dwóch pierwszych przypadkach. Dodatkowo, począwszy od 1 lipca 2021 roku, przedmiotem opodatkowania akcyzą jest dokonanie w pojeździe samochodowym, innym niż samochód osobowy, zarejestrowanym na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj tego pojazdu na samochód osobowy oraz nabycie lub posiadanie samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym, jeżeli nie można ustalić podmiotu, który dokonał wcześniejszej 3


czynności podlegającej opodatkowaniu, o której mowa w przepisach ustawy, a w wyniku kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej albo postępowania podatkowego nie ustalono, że podatek został zapłacony. Stawka akcyzy na samochody osobowe jest uzależniona od pojemności silnika. Zgodnie z art. 105 ustawy o podatku akcyzowym stawki akcyzy są procentowe i wynoszą: - 18,6% podstawy opodatkowania - dla samochodów osobowych o pojemności silnika powyżej 2000 centymetrów sześciennych; - 9,3 % podstawy opodatkowania - dla samochodów osobowych: a) o hybrydowym napędzie spalinowo-elektrycznym, w którym energia elektryczna nie jest akumulowana przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania, o pojemności silnika spalinowego wyższej niż 2000 centymetrów sześciennych, ale nie wyższej niż 3500 centymetrów sześciennych, b) stanowiących pojazd hybrydowy w rozumieniu art. 2 pkt 13 ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (o pojemności silnika spalinowego wyższej niż 2000 centymetrów sześciennych, ale nie wyższej niż 3500 centymetrów sześciennych); - 1,55% podstawy opodatkowania - dla samochodów osobowych o hybrydowym napędzie spalinowoelektrycznym, w którym energia elektryczna nie jest akumulowana przez podłączenie do zewnętrznego źródła zasilania, o pojemności silnika spalinowego równej 2000 centymetrów sześciennych lub niższej; - 3,1% podstawy opodatkowania - dla pozostałych samochodów osobowych. Podatnikiem akcyzy od samochodów osobowych jest osoba fizyczna, osoba prawna oraz jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej, która dokonuje czynności podlegających opodatkowaniu akcyzą, o których mowa jest wyżej lub wobec której zaistniał stan faktyczny podlegający opodatkowaniu akcyzą. Ustawa nie stawia warunku, aby nabywającym samochód osobowy był przedsiębiorca prowadzący

działalność gospodarczą. Podatnikiem jest także taka osoba, która nabywa auto dla własnych, prywatnych celów. W przypadku samochodów będących przedmiotem współwłasności każdego ze współwłaścicieli uważa się za podatnika, aczkolwiek podatnikiem w podatku akcyzowym jest spółka cywilna, pomimo że nie posiada osobowości prawnej, a nie jej wspólnicy (potwierdzają to liczne orzeczenia sądowe jak chociażby wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 30 stycznia 2018 r. wydany w sprawie V SA/Wa 712/17). Podatnikiem akcyzy jest także komisant (tak np. wyrok Wojewódzkiego SąduAdministracyjnego w Warszawie z dnia 30 stycznia 2018 r., sygn.akt V SA/Wa 712/17). Nie należy przy tym zapominać, że jeżeli samochód osobowy będzie podlegał już opodatkowaniu akcyzą, tj. powstanie obowiązek podatkowy w stosunku do jednej z wyżej wymienionych czynności, dokonywanie kolejnych czynności (kolejnych sprzedaży na terenie kraju przed pierwszą rejestracją na terenie kraju) nie będzie podlegało opodatkowaniu. W efekcie poszczególni kolejni sprzedawcy samochodów osobowych w łańcuchu sprzedaży nie będą już podatnikami akcyzy. Zgodnie z brzmieniem art. 106 ustawy o podatku akcyzowym przy sprzedaży samochodu osobowego na terytorium kraju podatnik winien bez wezwania organu podatkowego złożyć właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego deklarację podatkową w sprawie akcyzy, a także obliczyć i wpłacić akcyzę na rachunek właściwego urzędu skarbowego. Powinien on tego dokonać za każdy miesięczny okres rozliczeniowy, w terminie do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy. W sytuacji wewnątrzwspólnotowego nabycia samochodu osobowego, po dokonaniu jego przemieszczenia na terytorium Polski, podatnik jest obowiązany, bez wezwania organu podatkowego, złożyć deklarację uproszczoną tj. AKC-U/S do właściwego naczelnika urzędu skarbowego w terminie 14 dni, licząc od dnia powstania obowiązku podatkowego, nie później jednak niż w dniu rejestracji samochodu osobowego w Polsce. Następnie bez wezwania organu podatkowego jest on zobligowany do obliczenia i zapłaty na rachunek właściwego urzędu skarbowego akcyzy w terminie 30 dni, licząc od dnia powstania obowiązku podatkowego, nie później jednak niż w dniu dokonania jego rejestracji. k dk

I właściciel, salon Polska, bezwypadkowy, serwisowany w ASO, historia do wglądu, klimatyzacja automatyczna, fabryczne radio CD, alufelgi. Cena: 38 900 PLN

I właściciel, salon Polska, serwisowany w ASO, książka serwisowa, klimatyzacja automatyczna, alufelgi. Cena: 21 900 PLN

Kia Sportage 1.6 177 KM GT Line Rok produkcji: 2016 Przebieg: 120 000 km

I właściciel, salon Polska, bezwypadkowy, serwisowany w ASO, GPS, czujnik zmierzchu, parkowania - przód i tył, alufelgi. Cena: 79 900 PLN

trynid.autotrader.pl

Mitsubishi Lancer Sportback 1.8 143 KM Rok produkcji: 2010 Przebieg: 194 754 km

tel. 66 226 22 88

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

Honda Civic 1.8 142 KM Comfort Rok produkcji: 2012 Przebieg: 153 000 km

owców KATALOG dla kier

OGŁOSZENIE WYDAWCY

TU JEST TWÓJ WYMARZONY SAMOCHÓD

13


TEST I Ford Explorer 3.0 V6 457 KM Platinum

Ekologiczna oszczędność po amerykańsku

Benzynowe V6, 457 KM, prawie 2400 kg masy własnej i 8,1 litra benzyny na 100 km po Warszawie? Nie, to nie szaleństwo – to możliwości Forda Explorera, największego SUV-a w ofercie amerykańskiej marki w Polsce. Leszek Kadelski

Oczywiście, mówimy o hybrydowym układzie napędowym z baterią trakcyjną, ale te 8,1 l/100 km udało nam się osiągnąć bez ładowania akumulatorów z gniazdka. Trasę długości 13 km z warszawskiego Mokotowa na Bielany Explorer rozpoczął z zerowym naładowaniem baterii, a mimo to zużycie paliwa było po prostu śmiesznie niskie – dzięki temu, że aż 7,9 km udało się pokonać w trybie elektrycznym.

będziemy korzystać z wygód takich, jak elektrycznie ogrzewane siedzenia czy klimatyzacja. Trzystrefowa automatyczna klimatyzacja umożliwia odłączenie chłodzenia tyłu ogromnej kabiny dla oszczędności energii. Jeśli tylko możemy ładować akumulatory w przydomowym garażu, koszt miejskich przejazdów będzie całkiem przystępny.

Silniki benzynowy i elektryczny na jednym wale Układ napędowy tego potwora jest prosty do opisania. Pod maską mieszka sześciocylindowy, widlasty silnik benzynowy o pojemności 3.0 i mocy 370 KM. Pomiędzy nim a skrzynią biegów znajduje się dodatkowy silnik elektryczny o mocy 100 KM. Łączna moc układu jest nieco niższa niż prosta suma – to wspomniane już 457 KM – i jest przenoszona na wszystkie 4 koła poprzez 10stopniową hydrokinetyczną skrzynię biegów. Producent podaje maksymalną wartość momentu obrotowego tylko dla silnika spalinowego – to 515 Nm.

Mimo przegubów napędowych i imponujących rozmiarów (255/55 R20) przednie koła wychylają się znacznie, dzięki czemu Explorer jest zaskakująco zwrotny jak na pojazd, którego długość wynosi 5049 mm. Pod supermarketem widać wyraźnie, że jest to amerykański samochód na europejskim miejscu parkingowym – notorycznie „coś wystaje”.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Silnik elektryczny zasilany jest z baterii trakcyjnych o pojemności netto 13,1 kWh. Zgodnie ze wskazaniami komputera wystarcza to na pokonanie ok. 45 km w trybie czysto elektrycznym, a naładowanie do pełna trwa od 3,3h (przy ładowaniu z natężeniem 16A) do 11,9h (10A). Akumulatory można także naładować w czasie jazdy – 50 km jazdy w trasie pozwala na odzyskanie 14 km zasięgu na bateriach. Pełne naładowanie baterii wymaga pokonania ok. 200 km. Według danych producenta Explorer rozpędza się do setki w 6 sekund i osiąga prędkość maksymalną 230 km/h.

Cichy i oszczędny mieszczuch… W trybie elektrycznym Explorer porusza się bezszelestnie i bezemisyjnie. Zasięg na baterii elektrycznej 14 wystarczy na dojazd do pracy i powrót do domu nawet, gdy

Parkowanie uławia system kamer 360, na ekranie inforozrywki można też wyświetlić podgląd sytuacji z przodu, choć kamera wyłącza się zdecydowanie zbyt szybko i przez to jest użyteczna głównie przy wyjeździe przodem z miejsca parkingowego. …zyskuje drugie życie w trasie Wystarczy wyjechać za miasto, by uświadomić sobie, że nazwa Explorer nie wzięła się z niczego. Długie trasy to naturalny żywioł dla tego samochodu. Doskonałe wyciszenie kabiny zapewnia wspaniałą izolację od świata zewnętrznego. O ile niewielkie wstrząsy wnikają do kabiny, o tyle zawieszenie Explorera połączone z imponującym rozstawem osi (3025 mm) zamieniają pozostałe nierówności drogi w łagodne kołysanie. Moc dostępna jest od pierwszego muśnięcia pedału gazu, więc wyprzedzanie nigdy nie jest problemem. Chyba, że poruszamy się w trybie bezemisyjnym – wtedy


wyraźnie czuć, że 100 KM to za mało do takiego auta, choć do toczenia się 50 km/h w mieście wystarczy. Hamulce doskonale radzą sobie z masą samochodu, a klasyczne zawieszenie mimo braku aktywnych amortyzatorów i poduszek pneumatycznych pozwala tylko na niewielkie przechyły w łukach. Explorer bez problemu poradzi sobie na drodze gruntowej, jak również doskonale czuje się na autostradzie lub drodze ekspresowej. Świetny adaptacyjny tempomat w połączeniu z funkcją utrzymania samochodu na osi pasa ruchu (to krok więcej niż odbijanie się od linii) sprawia, że na długich odcinkach można się rozluźnić, zwłaszcza jeśli ruch jest spokojny i przewidywalny.

Materiały użyte do wykończenia wnętrza są dobrej jakości, ale nie czuć aż tak dużej różnicy w porównaniu do znacznie tańszych modeli tej marki. Zdecydowanie widać, że to auto kosztuje aż 374,7 tys. zł (z opcjonalnym pakietem Platinum) głównie ze względu na rozmiar i układ napędowy (oraz, rzecz jasna, akcyzę!) niż luksusowe wykończenie wnętrza. Ford Explorer nie udaje samochodu klasy premium, to raczej wygodny i zaskakująco oszczędny pojazd rodzinny, który nie ocieka nachalnym „prestiżem”.Ale wrażenie i tak robi. k dk

Ekonomia jazdy: -Autostrada przy 130 km/h – 9,1 l/100 km - Droga krajowa przy 90 km/h – 7,2 l/100 km - Droga ekspresowa przy 120 km/h, ładując akumulatory – 10,6 l/100 km - Trasa Warszawa – Gdańsk – Warszawa – 9,6 l/100 km (średnia z 705 km) - Cały test – 9,6 l/100 km (średnia z 903 km, z czego 253 15 elektrycznie)

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

Przednie siedzenia są ogrzewane, wentylowane i wyposażone w funkcję masażu. Fotele są szerokie i niespecjalnie zapewniają podparcie boczne – ale też Explorer nie lubi zbyt gwałtownych manewrów. To nie jest Focus RS, ten samochód ma zupełnie inne

Największym rozczarowaniem jest system inforozrywki. Ekran ustawiony jest pionowo, ale Android Auto zaimplementowano po prostu fatalnie – mapa zajmuje mniej niż połowę powierzchni ekranu, podczas gdy reszta marnowana jest na gigantycznej wielkości informację o… wykonawcy i tytule odtwarzanego utworu. W rezultacie mapa jest mniejsza niż w… Fieście z opcjonalnym większym ekranem. Tyle, że za jednego Explorera możemy kupić… 4 Fiesty w wysokiej wersji wyposażenia.

owców KATALOG dla kier

Przestrzeń wewnątrz Biorąc pod uwagę rozmiary zewnętrzne, nikogo nie zdziwi że Explorer zabiera na pokład do 7 osób (w tym nawet piątkę dzieci w fotelikach montowanych do isofixów). W trzecim rzędzie elektrycznie składanych siedzeń bez problemu mieści się dorosły o wzroście 170 cm, choć trzeba przyznać, że stopy są wtedy nienaturalnie wysoko – ale chociaż miejsca na kolana nie brakuje.

przeznaczenie.


TEST I Aplikacja My Renault

Segregator W obecnych czasach smartfon dla znacznej grupy ludzi stał się centrum życia i to nie tylko tego cyfrowego. Renault nie zapomniało o nich i przygotowało aplikację My Renault, która integruje posiadany samochód tego francuskiego producenta ze smartfonem. Zrobiło to jednak na swój sposób, który niekoniecznie może przypaść do gustu wszystkim użytkownikom.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Po instalacji My Renault (test przeprowadziliśmy na wersji 4.16.1) na smartfonie – w naszym przypadku Huawei Mate 40 pro - i utworzeniu konta, aby zacząć korzystać z jej zasobów pozostaje już tylko dodanie posiadanego samochodu. Potrzebny do tego jest numer VIN auta, a na jego wprowadzenie są dwa sposoby: ręczny lub zaczytany ze zdjęcia. Niestety, ale nie byliśmy w stanie ogarnąć swoimi umysłami zasady działania wprowadzenia numeru VIN ze zdjęcia. Nie i koniec. Przyjmowaliśmy różne warianty i formy, jednak żadna z nich nie okazała się sukcesem, tym samym zostaliśmy skazani na wprowadzenie go ręcznie. Wbrew wcześniejszym obawom, ta forma okazała się sprawna i bezkonfliktowa. Mając opanowane ręczne wprowadzanie numeru VIN poszliśmy na całość i do aplikacji dodaliśmy w sumie trzy modele: Arkana, Kadjar oraz Captur II. O ile parowanie aplikacji z Arkaną poszło bezproblemowo (konieczne było tylko dodatkowe przepisanie hasła wyświetlonego na centralnym ekranie modelu), to w przypadku Captura II (w wersji plug-in) pojawił się komunikat iż

24

aktywacja może potrwać do 72 godzin. Najgorzej poszło z Kadjarem, a w zasadzie w ogóle nie poszło, gdyż zostaliśmy poinformowani, że sparowanie nie może zostać wykonane, co okazało się tylko częściowo prawdą. Przypuszczamy iż jest to spowodowane wyposażeniem go w inne multimedia, ponieważ na pokładzie Arkany i Captura II znajduje się Easy Link 9,3”, a Kadjar został wyposażony w R Link 2. Bez względu na model – z małym wyjątkiem dotyczącym map, ale o tym za chwilę - aplikacja dostarcza tych samych danych. Otrzymujemy zatem dostęp do informacji na temat pojazdu, jednak są to informacje katalogowe, czyli w co posiadany przez nas model został wyposażony przez producenta. Możemy również sprawdzić terminy przeglądów, okresy obowiązywania gwarancji oraz umów (jeżeli takowe zostały wykupione).


Dopełnieniem jest poradnik z zakresu ekojazdy oraz sekcja z ofertami „skrojonymi pod nas”. Innymi słowy aplikacja jest swoistego rodzaju połączeniem schowka na dokumenty ze ścianą reklamowo-poradnikową. Jeżeli jednak model został poprawnie z nią sparowany, aplikacja robi się bardziej interaktywna ponieważ dostajemy wgląd w obecny przebieg samochodu, jak również przewidywany zasięg na posiadanym przez niego paliwie.

Aplikacja My Renault wydaje się być wręcz znakomitym rozwiązaniem dla osób mających problem z pamięcią. Niestety Renault uzależniło usługi lokalizacyjne i wyświetlanie map od firmy Google, które są – systemowo zablokowane na smartfonie Huawei Mate 40 pro. Taki ogólnoświatowy „zaszczyt” spotkał tę markę. Oznacza to, że nie tylko nie można z nich korzystać, ale również stosowna zakładka jest pusta. Aczkolwiek uczciwie trzeba przyznać, iż tuż po włączeniu aplikacji My Renault jesteśmy o tym fakcie rzetelnie informowani. Pomimo braku wyświetlania mapy, jej ikony są widoczne. Dzięki temu mogliśmy zaobserwować, że ich liczba różni się w zależności od modelu. I tak przy sparowaniu z Renault Captur II Plug-in pojawiła się nowa ikona z oznaczeniem ładowarki samochodowej. Oznaczałoby to, że oprócz standardowego wyszukiwania (w ekosystemie, w którym działa powyższa usługa) w modelach, które mogą być ładowane ze źródła zewnętrznego, istnieje możliwość

znalezienia komercyjnej ładowarki samochodowej. Nie licząc zakładek z kontaktem (na przykład w przypadku awarii), jak również z ustawieniami naszego konta, to już wszystko co ma do zaoferowania aplikacja My Renault, przynajmniej w testowanej wersji. O ile zakres oferowanych przez aplikację usług praktycznie zniechęca i wręcz pozostawia w sprzeczności z logiką codzienne korzystanie z niej, to już sama forma wykonania My Renault stoi na wysokim poziomie. Korzystanie z niej na smartfonie Huawei Mate 40 pro jest prawdziwą przyjemnością. Ikony rozlokowane są czytelnie i przejrzyście, posiadają odpowiedni rozmiar, a czas reakcji aplikacji jest bardziej niż zadowalający. W tym aspekcie tandem aplikacja smartfon spisuje się rewelacyjnie. Aplikacja My Renault wydaje się być wręcz znakomitym rozwiązaniem dla osób mających problem z pamięcią. Jednak pod warunkiem, że ich problemem będzie ta długotrwała, a nie krótkotrwała, bo wtedy mogą również zapomnieć, że posiadają ją zainstalowaną na smartfonie. Dla pozostałych osób, cyfrowy świat Renault, może wydać się nad wymiar skromny, gdyż bardziej przypomina on segregator z dokumentami, aniżeli użyteczny i potrzebny na co dzień program, który niepotrzebnie zajmuje miejsce na smartfonie. Na szczęście aplikacja jest darmowa, a jedyne opłaty wynikające z jej użytkowania, to tylko te pochodzące z płatności za transfer danych. k dk

Dziękujemy firmie Anndora – Autoryzowanemu Dealerowi Renault – z Krakowa za pomoc przy realizacji testu oraz Huawei za udostępnienie smartfonu Mate 40 pro do jego przeprowadzenia.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier 25


LEGENDA

STACJE BENZYNOWE

STREFA OKAZJI

Dane adresowe

Asortyment paliw

Usługi

Kraków, ul. Opolska 9, tel. 12 334 30 27 Libertów, ul. G. Libertowska 2, tel. 12 334 30 29

Pb 95, Pb 98, ON, LPG Pb 95, Pb 98, ON, LPG, AD

S, M, O, K, FF S, K, O, FF

Kraków, ul. Kocmyrzowska 43, tel. 12 645 00 00

Pb 95, UL-98, ON, UL-ON, LPG

S, O, K, G, FF, R

Kraków, ul. Armii Krajowej 10, tel. 12 626 21 05 Kraków, ul. Białoruska 11a Kraków, os. Dywizjonu 303 21a, tel. 12 641 63 01 Kraków, Al. Jana Pawła II 200, tel. 12 642 04 81 Kraków, ul. Lublańska 16a, tel. 12 417 29 36 Kraków, ul. Mogilska 81, tel. 12 413 89 71 Kraków, ul. Powstańców Wlkp.17,tel. 12 257 13 49 Kraków, ul. Siewna 28, tel. 12 420 01 65 Kraków, ul. Wielicka 183, tel. 12 659 02 01

ML95, ML95+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML95+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG ML95, ML+, MLD, SLPG ML95, ML+, MLD, MLD+, SLPG

S, M, O, K, W, FF S, kawa S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, W, FF S, M, O, K, G, W, FF S, M, O, K, W, FF S, kawa S, M, O, K, G, W, FF

Bogoria, ul. Rynek 5, tel. 15 867 41 05 Iwaniska, Planta 39, tel. 15 860 16 84 Kraków, ul. Głowackiego 56, tel. 515 875 924 Kraków, ul. Kapelanka 30, tel. 794 560 600 Kraków, ul. Myśliwska 51, tel. 12 292 50 42 Kraków, ul. Prądnicka 32, tel. 796 920 400 Kraków, ul. Ujastek 11, tel. 12 681 82 69 Straszęcin 295F, tel. 14 676 88 78 Wieliczka, ul. Narutowicza 5, tel. 515 875 925 Zakrzów 321, Podłęże, tel. 12 278 54 84

Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG Pb 95, ON, LPG

S, G S, G G S, MR, O, K S, MR, O, K, G, FF MR, O S, G S, G S, G S, G

Kraków, ul. Kapelanka 14, tel. 519 075 753 Kraków, os. Kombatantów 20, tel. 519 075 616 Kraków, ul. Nowohucka 17, tel. 519 076 334 Kraków, ul. Gen. L. Okulickiego 61, tel. 510 993 821 Kraków, ul. Opolska 5, tel. 797 601 143 Kraków, Al. Pokoju 91, tel. 519 075 615 Wieliczka, ul. Krakowska 37, tel. 519 075 660

Pb 95, DN-98, ON, DN-ON Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb-95, Pb-98, ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, AD Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG Pb 95, DN-98, ON, DN-ON, LPG

S, K, FF S, M, O, K, FF S, K, FF S, O, K, FF S, K, FF S, M, O, K, FF S, K, FF

Kraków, ul. Bratysławska 1, tel. 12 631 89 20 Kraków, Al. Jana Pawła II 186, tel. 571 303 132 Kraków, ul. J. Conrada 36, tel. 12 290 14 21 Kraków, ul. J. Conrada 33, tel. 12 626 70 11 Kraków, ul. Marii Konopnickiej 78, tel. 12 656 10 39 Kraków, Al. Pokoju 65, tel. 12 686 40 30 Kraków, ul. Stojałowskiego 1, tel. 12 650 43 60 Kraków, ul. Wielicka 77, tel. 12 265 23 51 Kraków, ul. Witosa 20, tel. 12 265 30 00 Kraków, ul. Zakopiańska 48, tel. 12 259 05 61 Węgrzce, ul. Warszawska 28b, tel. 571 303 758

FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND FS 95, FSD, VPN, VPNR, VPND, LPG FS 95, FSD, VPN, VPND, LPG, AD

S, M, O, K, G, R, FF S, K, G, FF S, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, K, MR, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, FF S, M, O, K, G, FF S, M, O, K, G, FF, R

PALIWA: Pb 95: benzyna bezołowiowa Eurosuper 95; Pb 98: benzyna bezołowiowa 98; ON: olej napędowy; LPG: gaz; AD: AdBlue Paliwa dedykowane: DN-98: benzyna bezołowiowa DYNAMIC; DN-ON: olej napędowy DYNAMIC; FS 95: FuelSave 95; FSD: FuelSave Diesel; ML95: benzyna miles95; ML95+: benzyna miles95+; ML+: benzyna miles98; MLD: miles diesel; MLD+: miles diesel plus; SLPG: Supra gaz LPG; UL-98: benzyna bezołowiona Ultimate 98, UL-ON: olej napędowy Ultimate; VPN: benzyna V-Power Nitro+; VPNR: benzyna V-Power Nitro+ Racing; VPND: olej napędowy V-Power Nitro+ Diesel. USŁUGI: S: sklep, M: myjnia, MR: myjnia ręczna, O: odkurzacz, K: pompowanie opon (kompresor), G: sprzedaż butli z gazem płynnym, W: wypożyczalnia przyczep, FF: fast food, P: prysznic, R: restauracja

ŁG SERWIS ul. Gromadzka 22e, Kraków tel. 607 939 500

Kraków, Os. 2 Pułku Lotniczego 2b tel. 12 648 18 19 www.vulko.pl

e-mail: info@autoserwis.co www.autoserwis.co

Sprawdzenie wtryskiwaczy do zapłaty

39,00

zł/szt.

Oferta tylko dla warsztatów

Całoroczna obsługa samochodu do zapłaty

55,00 zł

Zakres usług wchodzących w kupon rabatowy znajduje się na stronie: www.vulko.pl

500 szt

Wizytówki pełnokolorowe dwustronne papier: kreda matowa 350g Dwa rozmiary do wyboru. Transport w dowolne miejsce w Polsce w cenie. do zapłaty

77,49 zł

www.magicznydruk.pl


TEST I Siłowniki maski „Bolt-On Siłowniki maski”

Siłowniki maski w Hondzie CR-V II

Na rynku funkcjonują rzeczy i rozwiązania, które ułatwiają codzienność, a nawet – niejednokrotnie – - nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Jednym z takich rozwiązań, które idealnie wpisuje się w powyższe, są siłowniki maski. siłowników zajmuje mniej czasu niż przygotowanie najszybszej potrawy polecanej przez Magdę Gessler, i to nawet odliczając czas potrzebny na zakup właściwych produktów. Co równie istotne, nie tylko jest on szybki, ale również prosty i w praktyce sprowadzający się do odkręcenia oraz zakręcenia czterech śrub (własnym kluczem). W zasadzie można go dokonać bez posiłkowania się dołączoną instrukcją, jednak lepiej że jest. Wszystkie elementy pasują tak, jakby zostały zaprojektowane przez inżynierów Hondy. Siła siłowników również została dobrana optymalnie. Przy podnoszeniu, maska nie próbuje pobić rekordu w szybkości otwarcia, a żeby ją zamknąć nie trzeba użyć ponadnormatywnie dużo siły. Brawo. Kąt rozwarcia maski jest satysfakcjonujący i pozwalający na komfortową pracę pod nią. Fabrycznie maska może być podniesiona do jednego z dwóch poziomów: normalnego oraz tzw. serwisowego, czyli prawie do kąta prostego. Siłowniki pozwalają na podniesienie jej do rozwarcia pośredniego. Wartym odnotowania jest fakt, iż do prawidłowego działania siłowników „Bolt-On Siłowniki maski” nie ma konieczności demontażu pałąka dotychczas podtrzymującego maskę, co powoduje że ich montaż jest procesem odwracalnym.

Tak się złożyło, iż test siłowników od „Bolt-On Siłowniki maski” przeprowadzaliśmy w towarzystwie dosyć obszernego grona osób. Nie bylibyśmy sobą jakbyśmy nie poprosili ich o wyrażenie swojego zdania. W odpowiedzi usłyszeliśmy tylko: 19 „fajne” oraz „chciałbym mieć”. k dk

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

Już pierwszy – wizualny - kontakt z siłownikami wzbudza zaufanie do ich wykonania i nie zmienia się on w trakcie instalacji. Konstrukcja jest przemyślana, a montaż

owców KATALOG dla kier

To one pozwalają na otwarcie maski jedną ręką. Powodują również, że otwarta samoistnie się nie zamknie. Inaczej niż tradycyjna konstrukcja z pałąkiem zabezpieczającym, który źle umieszczony w dedykowanym otworze, może się z niego wysunąć (na przykład w trakcie wiatru) i w konsekwencji zatrzasnąć maskę. Obyśmy nie znajdowali się wtedy pod nią. Nasz wybór padł na dedykowane, czyli wykonane pod konkretny model, siłowniki maski oferowane przez „BoltOn Siłowniki maski”, a wybrańcem została Honda CR-V drugiej generacji (produkowana w latach 2001-06) wyposażona w silnik benzynowy.

Czyli wszystko idealnie? Prawie. Po montażu, przyglądając się działaniu siłowników naszą uwagę zwróciły dwa aspekty. Pierwszym jest montaż siłowników na błotniku, a w zasadzie na listewce z blachy, która znajduje się w jego górnej części. Nie jest to błąd projektowy, bo po prawdzie nie można sobie wymarzyć lepszego miejsca, jednak blacha jest tam na tyle cienka – po obu stronach samochodu – że istnieje prawdopodobieństwo, iż w miarę upływającego czasu i użytkowania siłowników, będzie się ona wyginać. Dla spokoju ducha przydałoby się jakieś wzmocnienie lub na tyle długa śruba w zestawie żeby sięgała do błotnika, tworząc dodatkowe wsparcie. Drugim jest praca siłowników w trakcie zamykania maski. Po obu stronach samochodu opierają się one o wewnętrzną jej stronę, co w konsekwencji może – ale nie musi – doprowadzić do zagłębienia się maski w tym miejscu. Powyższe uwagi, wrażenia i obiekcje nie są dyskwalifikujące siłowniki, a bardziej na zasadzie „jeździć, obserwować”.


PORADNIK

Regeneracja lamp samochodowych Jeżdżąc na co dzień ulicami miasta nie jesteśmy w stanie zauważyć spadku skuteczności światła reflektorów. Jednak z pełną mocą uwypukli się ona w trasie pokonywanej nocą. Lecz wtedy będzie już za późno na jakąkolwiek reakcję, a poruszanie się na światłach mijania, które rozjaśniają drogę z natężeniem pozycyjnych jest niebezpieczne. I to bardzo. Zdecydowanie bardziej niż nocny spacer po mieszkaniu na bosaka między czyhającymi na nasze stopy klockami lego.

Lampa przed regeneracją (lewa) i po niej (prawa)

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Kiedy okazało się, że przednie reflektory użytkowanego przez nas samochodu mogą poszczycić się światłem, które nawet osobę ze światłowstrętem nie wprowadziłyby w konsternację, stanęliśmy przed wyborem: regenerujemy je lub kupujemy nowe. Teoretycznie moglibyśmy nabyć używane, tylko nie miał kto wiarygodnie ocenić ich stopnia zużycia. Zapadła zatem decyzja o regeneracji dotychczasowych. Po rozeznaniu rynku wybraliśmy firmę Auto Gamma ponieważ, jak sama o tym informuje, ich odbłyśniki są – niejednokrotnie - dużo lepszej trwałości niż te seryjnie montowane, co znacząco wpływa na ich wytrzymałość mogącą sięgać nawet 300 000 kilometrów. Nie bez znaczenia był również fakt, iż cena zakupu nowych reflektorów okazała się kilkukrotnie wyższa od ceny ich regeneracji.

Procedura regeneracji lamp jest wieloetapowa i w niczym nie przypomina polerowania reflektorów. To są różne usługi. W przypadku regeneracji lampa jest demontowana, następnie 20 przeprowadzane są jej dokładne oględziny i ocena uszkodzeń

zewnętrznych - zarówno klosza jak i obudowy. Następnie, ponieważ każda lampa wymaga indywidualnego podejścia, planowany jest zakres, etapy naprawy jak również dobierane są odpowiednie narzędzia. Potem reflektor trafia do pieca gdzie jest podgrzewany. Po wyjęciu z niego - przy użyciu nożyc do rozklejania – następuje rozcięcie i rozklejenie klosza od obudowy oraz ekspertyza wnętrza lampy. Kolejno następuje demontaż odbłyśnika i soczewki, czyszczenie soczewki – zapewniająca większą wydajność i lepsze rozpraszanie światła - oraz montaż nowego odbłyśnika wraz z soczewką. Po inspekcji wszystkich elementów, reflektor jest składany, sklejany, a następnie poddany testowi szczelności, co pozwala sprawdzić i wyeliminować jego parowanie, czy też jego przeciekanie. Końcową fazą jest montaż lampy w samochodzie oraz prawidłowe jej ustawienie. Tą samą procedurę przechodzi druga lampa, gdyż zalecane jest, z uwagi na efektywność świecenia


lamp, aby w tym samym czasie wykonać regenerację obu reflektorów. Co istotne, w trakcie sprawdzania kondycji lampy ekspertyzie - pod kątem zużycia - poddawane są również inne jej elementy. Sprawdzany jest klosz, czy nie wymaga polerowania lub wymiany, jak i jej elementy chromowane oraz matowe. Jeżeli stopień ich zużycia kwalifikuje je do naprawy, również są one wykonywane. Jak deklaruje Auto Gamma są oni w stanie zespoić oraz odmalować większość elementów reflektora, w tym jego wnętrze, a wszystko to przy okazji regeneracji. Tak samo jak zamontowanie świateł dziennych, w samochodzie ich nieposiadającym, w postaci pasków ledowych.

A teraz najważniejsze, czyli efekt. Uczciwie trzeba przyznać iż nie zauważyliśmy żadnej różnicy pomiędzy efektywnością świecenia nowych lamp, a tych zregenerowanych. Dodatkowo wszystko zostało wykonane w ciągu jednego dnia, a na usługę otrzymaliśmy roczną gwarancję. Brawo. Skuteczne reflektory są jednym z filarów bezpieczeństwa na drogach i oszczędzanie właśnie na tym aspekcie nie jest mądrym posunięciem. Oczywiście te nie spełniające swojej roli można wymienić na nowe, tylko po co to robić skoro skutecznie, a w dodatku za niewygórowaną cenę, można je przywrócić do pierwotnego stanu. k dk

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

Tutaj konieczne jest podzielenie się kilkoma ważnymi informacjami. Regeneracja odbłyśnika polega

na usunięciu starej w a r s t w y , zabezpieczeniu powierzchni, wygładzeniu jej, a następnie próżniowym napyleniu aluminium odpornego na działanie wysokich temperatur. Powyższa usługa wykonywana jest tylko na oryginalnych lampach i można ją bezpiecznie zastosować na wszystkich ich rodzajach – żarówkowych, ksenonowych – w tym również wyposażonych w ledy. Jednak w tym wypadku usługa polega na naprawie (wymianie) niedziałających ledów, gdyż lampa tego typu nie posiada odbłyśnika. Szlagierem zakładu jest montaż soczewki bi-led.

21


PORADNIK

Opony wielosezonowe – które wybrać? Na przestrzeni ostatnich lat można zaobserwować rosnące zainteresowanie oponami wielosezonowymi. Ten trend widzą także producenci ogumienia i aby zaspokoić rosnący popyt oraz oczekiwania klientów wprowadzają do swoich ofert coraz to nowe modele „wielosezonówek”. Tyle tylko, że w tym nadmiarze bogactwa ciężko się czasami połapać, dlatego w poniższym artykule podpowiadamy, które opony wielosezonowe zasługują obecnie na szczególną uwagę. Stworzenie produktu, który sprawowałby się doskonale w skrajnie różnych warunkach to niezwykle karkołomne zadanie, czego świetnym przykładem są opony wielosezonowe mające w założeniu łączyć najlepsze cechy ogumienia letniego i zimowego. Oczywiste jest, że takie opony stanowią pewnego rodzaju kompromis, dla wielu jednak mogą okazać się „złotym środkiem”. To doskonały wybór dla spokojnie jeżdżących kierowców, poruszających się przede wszystkim po aglomeracjach miejskich i sporadycznie pokonujących dalsze trasy, a przy okazji nie mieszkających w rejonach górskich. Jeżeli natomiast chodzi o dynamiczny potencjał samochodu, to „wielosezonówki” najlepiej sprawdzą się w autach bez sportowego zacięcia, które nie dysponują nadmiarem mocy i nie mają ponadprzeciętnych osiągów. Poniżej prezentujemy nowości wśród opon wielosezonowych, którymi szczególnie warto się zainteresować.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Klasa budżetowa – Dębica Navigator 3 Opona wielosezonowa, która dzięki rzeźbie bieżnika w kształcie litery V charakteryzuje się wysoką odpornością na aquaplaning i efektywnym odprowadzaniem wody, co zwiększa przyczepność i poprawia skuteczność hamowania na mokrej nawierzchni. Natomiast w warunkach zimowych profity przynoszą przede wszystkim lamele o układzie i kształcie ułatwiającym wgryzanie się w śnieg, a to przekłada się na lepszą trakcję. Odporność mieszanki gumowej na ścieranie pozwala z kolei wydłużyć przebieg na jednym komplecie ogumienia, a zdolność mieszanki do generowania mniejszej ilości ciepła i zużywania mniejszej ilości energii zwiększa efektywność paliwową opony.

Klasa średnia – Hankook Kinergy 4S2 H750 Opona wielosezonowa umożliwiająca bezpieczne prowadzenie w każdą pogodę. Posiada bieżnik z szerokimi rowkami o wysokim kącie, które zapewniają lepsze odprowadzanie wody. Wklęsłe łączniki między klockami bieżnika zwiększają natomiast sztywność obwodową i 22 poprawiają sterowność. Z kolei blok bieżnika zakończony

ząbkowanym rowkiem krawędziowym maksymalizuje efekty krawędziowe i ułatwia jazdę zimą. Ponadto, dzięki zastosowaniu opartej na naturalnych składnikach mieszanki krzemionki nowej generacji opona zapewnia świetną przyczepność na mokrej nawierzchni, a przy okazji może się pochwalić niskimi oporami toczenia. Klasa premium – Michelin CrossClimate+ Opona wielosezonowa opracowana z myślą o zapewnieniu jak najwyższego bezpieczeństwa jazdy w różnych warunkach atmosferycznych. Specjalne, sztywne klocki bieżnika ze sfazowanymi krawędziami optymalizują przyczepność i skuteczność hamowania na suchej drodze. Jednocześnie, innowacyjna mieszanka poprawia elastyczność i przyczepność na mokrej nawierzchni w każdej temperaturze. Wzór bieżnika w kształcie litery V oraz samoblokujące się, trójwymiarowe lamele w kształcie kropli wody odpowiadają natomiast za maksymalną trakcję i skuteczność hamowania na śniegu. Co ważne, opona charakteryzuje się również bardzo wysoką trwałością. k dk

Dziękujemy firmie Harp z Krakowa za pomoc przy realizacji tekstu Zdjęcia: producenci


kdk.pl motoryzacja inaczej

STACJA KONTROLI POJAZDÓW Kraków, ul. Witkowicka 54 tel. 12 285 70 16 kom. 601 45 32 96

czynne: pon.-pt.: 8:00–20:00, soboty: 8:00–16:00

L - DETA HURT

SPRZĘGŁA

AMORTYZATORY

UKŁADY ROZRZĄDU

CONTITECH

HURTOWNIA CZĘŚCI SAMOCHODOWYCH Wieliczka, ul. Narutowicza 24 tel. 12 686 30 60, 12 686 30 61 tel. 12 686 10 66, 12 686 10 55 www.autoeuro.com.pl

RABAT DLA TAXI DOSTAWA GRATIS

KNECHT

FILTRY

SONDY, ŚWIECE

HAMULCE

ELEMENTY ZAWIESZENIA

USZCZELKI

HAMULCE

ROLKI NAPĘDOWE

AUTO GAZ MONTAŻ

sprzedaży samochodów

ZBIEŻNOŚĆ

50 zł rabatu www.autogazkargaz.pl

OS. GRĘBAŁÓW, UL. GEODETÓW 18 B

23

przy kosztach naprawy powyżej 200 zł

sprzedawajszybciej.

zadzwoń: 66 22 622 88

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

- ilość promowanych pojazdów nie ma wpływu na miesiączne koszty, - płynna zmiana promowanych pojazdów, - klienci otrzymują bezpośredni kontakt do Ciebie, - niski miesięczny koszt wynoszący 250 PLN netto.

YSIEK KRZ

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA I OGOSZENIE WYDAWCY

CHEMIA WARSZTATOWA

KAR

Zwiększ

tempo

PASKI KLINOWE I ROZRZĄDU

Nazwy firm i ich znaki towarowe zostały użyte w celach informacyjnych i są zastrzeżone przez ich właścicieli

www.witkowicka54.pl


kdk.pl motoryzacja inaczej

CERMOTOR sp. z o.o. Filia Kraków ul. Dolna 23, 31-579 Kraków tel.: 12 307 70 00, 12 307 90 00 tel.: 12 307 27 27, 12 307 36 37 e-mail: krakow@cermotor.com.pl

IMPORTER

CZÊŒCI SILNIKOWYCH

TURBINY CZÊŒCI DO TURBIN

OSOBOWE - DOSTAWCZE - CIʯAROWE - MASZYNY ROLNICZE - MASZYNY BUDOWLANE - WÓZKI WID£OWE

KRISCAR

www.fhumaripol.pl e-mail: sklep@fhumaripol.pl

SKLEP MOTORYZACYJNY FILTRY - OLEJE - PASKI - CZÊŒCI - AKCESORIA

Kraków, ul. Pachoñskiego 2a tel. 12 636-21-01, tel. kom.:606-230-750

SERWIS SAMOCHODÓW osobowych -

Regeneracja belek Wymiana rozrz¹du Wymiana sprzêgie³ Remonty zawieszenia Naprawa uk³adów hamulcowych Bie¿¹ce naprawy

DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA

Dziekanowice 78, 32-086 Wêgrzce tel.: 602 300 424, 502 424 686

AUTO-SZLIF SIKORSCY 31-752 Kraków, ul. Makuszyñskiego 5b tel. (12) 425 92 15, 643 28 28 tel. kom. 572 362 441

BEZP£ATNY REGIONALNY MIESIÊCZNIK MOTORYZACYJNY

24

G£OWIC BLOKÓW CYLINDRÓW WA£ÓW KORBOWYCH WA£KÓW ROZRZ¥DU

SQAD

SKLEP .. CITROEN DACIA PEUGEOT RENAULT

Kraków, ul. Bie¿anowska 102c

(12) 296 35 65, 296 35 66

MONTA¯

SERWIS

Samochody osobowe, ciê¿arowe, ci¹gniki rolnicze, motocykle, quady, wózki wid³owe, itp. Obróbkê gniazd i prowadnic zaworowych wykonujemy na nowoczesnej maszynie CNC NEWEN-CONTOUR

www.auto-szlif.krakow.pl

zapraszamy pon.-pt. 8 - 17 sobota 9 - 13

e-mail: biuro.sqad@gmail.com NAPRAWY

REGULACJE

AUTO GAZ

BG-Gas

HOMOLOGACJE KOMPUTEROWE ANALIZY SPALIN RATY ODCZYT I KASOWANIE B£ÊDÓW Kraków - Nowa Huta, ul. ¯aglowa 25a tel. 608 616 169 tel. 694 887 167

www.autogazbggas.pl

e-mail: bggas@poczta.fm

ZAPRASZAMY: PN.-PT.: 8:00-16:00

REKLAMY / OG£OSZENIA

owców KATALOG dla kier

ACJA REGENER NIE SZLIFOWA


ul. Cechowa 36 (Kurdwanów) tel.: 12 654 05 48, kom.: 604 924 484

czynne: pn.-pt.: 8-18, sob.: 8-14

Mechanika i elektryka samochodowa Serwis opon - Naprawa i obs³uga klimatyzacji Czêœci zamienne do wszystkich marek Specjalizacja: Hyundai, Kia Pomoc drogowa 24h tel. 509 948 210

Serwis klimatyzacji Mechanika pojazdowa Lakiernictwo konserwacja

Sklep z czêœciami i Serwis Aut Francuskich

Agencja Ubezpieczeniowa "Mateczny" www.ubezpieczeniamateczny.pl e-mail: mateczny@interia.pl , tel.

510 510 504

Kraków, ul. Zamoyskiego 85 tel./fax: 12 656 43 74 tel. kom. 602 392 170 czynne od pon. do pt. w godz. 9:00-17:00

PROMOCJE!!! Nowy Prokocim Kraków ul. Teligi 30A tel./fax: 12 264 70 32

Serwis: tel. 12 423 50 88 w. 22 tel.kom. 502 123 334

Sklep: tel. 12 423 50 88 w. 21 tel. 12 296 36 57 Kraków, ul. Podskale

11a

(rejon Ronda Matecznego)

kdk.pl motoryzacja inaczej

AUTO SERWIS

tel. 12 637 85 47 tel. kom. 509 948 210 ul. Che³moñskiego 264

Dominik Migas

AUTO SERWIS

15

towarzystw w jednym miejscu

PROMOCJE!!! Korzystne ubezpieczenia komunikacyjne, maj¹tkowe i inne

PE£NY ASORTYMENT CZÊŒCI ZAMIENNYCH

CITROEN PEUGEOT RENAULT CRACOW BUSINESS CORPORATION

sklep i serwis Kraków, ul. G³owackiego 56

CBC

tel. (12) 637 48 18, 623 08 15 e-mail: cbc@cbc.com.pl , www.cbc.com.pl

Czêœci nowe i u¿ywane importowane z Francji do samochodów marki

CB RADIO - CAR AUDIO ŒWIAT£A DO JAZDY DZIENNEJ ZABEZPIECZENIA, STEROWNIKI CZUJNIKI PARKOWANIA MONTA¯ - SERWIS

Kraków, ul. Rybitwy 38a

www.twojecbradio.pl

tel./fax 12 653-00-99, tel. 601 42-05-00

Castrol

Authorised Dealer

OLEJE SILNIKOWE Castrol oraz FILTRY OLEJOWE

~ KOMPUTEROWY POMIAR GEOMETRII KÓ£ ~ KOMPUTEROWE WYWA¯ANIE KÓ£ ~ BEZSTYKOWA WYMIANA OPON ~ POMPOWANIE KÓ£ AZOTEM ik ~ PNEUMATYCZNE SMAROWANIE p³atnT ~ WYMIANA P£YNU CH£ODZ¥CEGO VA ~ NAPRAWA ZAWIESZEÑ

zakupione w naszej firmie

wymieniamy GRATIS

~ MYCIE PODWOZIA, NADWOZIA I SILNIKA ~ PRANIE TAPICERKI ~ PODCIŒNIENIOWA WYMIANA OLEJÓW ~ ODGRZYBIANIE OZONEM UK£ADÓW KLIMATYZACJI ~ WYMIANA CZYNNIKA CH£ODZ¥CEGO KLIMATYZACJI

BEZP£ATNY REGIONALNY MIESIÊCZNIK MOTORYZACYJNY

AUTO SERVICE s.c. B. Fija³kowski, P. Dudek KRAKÓW, OS. S£ONECZNE 8A TEL. 12 644-37-43 CZYNNE: pn.-pt.: 8.00 - 16.00, sob.: 8.00 - 13.00 www.fijalkow.pl

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OG£OSZENIA

Castrol

Kraków ul. Jana Brzechwy 1 tel.: 501 809 408 503 626 219

25


TECHNIKA

Zdjęcie: Bosch

Czujniki spalin

Niezawodny pomiar składu spalin to podstawa ich efektywnego oczyszczania. W tym celu nowoczesne samochody osobowe i ciężarowe są wyposażone w kilka różnych czujników instalowanych w układzie wydechowym. Jak każdy podzespół, z czasem i one ulegają zużyciu lub uszkodzeniu, co wiąże się z koniecznością ich wymiany. W układach wydechowych nowoczesnych samochodów osobowych i ciężarowych instalowane są różne czujniki, które z najwyższą precyzją monitorują skład spalin. W ten sposób wnoszą istotny wkład w zachowanie ustawowych limitów emisji oraz przepisów dotyczących diagnostyki pokładowej. Dlatego tak ważna jest wymiana uszkodzonych lub zużytych czujników. Dzięki integracji z systemem diagnostycznym OBD ich potencjalne usterki można łatwo zidentyfikować za pomocą testera, takiego jak na przykład Bosch KTS. Z wymianą niedomagających elementów na nowe również nie ma problemu. Oferta Boscha obejmuje bowiem sondy lambda, czujniki cząstek stałych, czujniki różnicy ciśnienia, czujniki temperatury spalin i czujniki tlenku azotu, przeznaczone do większości pojazdów na rynku europejskim. Wraz z systemem oczyszczania spalin Denoxtronic warsztaty mają więc do dyspozycji szeroką gamę komponentów w jakości OE do ograniczania emisji szkodliwych substancji zawartych w spalinach.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Czujniki kontrolujące na bieżąco skład gazów wydechowych powstających podczas pracy silnika spalinowego są niewielkimi i dość niepozornymi urządzeniami, ale ich znaczenie nie podlega dyskusji. Najbardziej znanym spośród nich jest sonda lambda odpowiadająca za pomiar ilości tlenu zawartego w spalinach. Na tej podstawie sterownik silnika wyznacza optymalną dawkę paliwa wtryskiwanego do komory spalania. Dzięki wysokiej dokładności pomiaru czujniki te aktywnie wspierają efektywność pracy jednostki napędowej oraz skuteczne oczyszczanie spalin. Sondy lambda są stosowane w silnikach 26 benzynowych, wysokoprężnych oraz zasilanych gazem. W

dużej mierze ze względu na trudne warunki pracy z czasem ulegają zużyciu i awariom. Nie podlegają naprawom i w razie potrzeby wymienia się je na nowe. Oferta firmy Bosch obejmuje sondy lambda do ponad 80 procent wszystkich pojazdów na rynku. Jeżeli wymiana jest konieczna, to nie należy z nią zwlekać, ponieważ nowe sondy, w porównaniu ze zużytymi, pozwalają zaoszczędzić do 15 procent paliwa. Kolejne czujniki spalin związane są bezpośrednio z filtrem cząstek stałych, który już kilkanaście lat temu, jako DPF lub FAP, stał się standardem w samochodach wysokoprężnych, a od jakiegoś czasu można go spotkać także w autach wyposażonych w nowoczesne silniki benzynowe z bezpośrednim wtryskiem paliwa, gdzie występuje pod nazwą GPF. Prawidłową pracę filtra warunkują między innymi odpowiednie czujniki. Jednym z nich jest czujnik cząstek stałych, który analizuje ilość cząstek sadzy zawartych w spalinach za pomocą pomiaru rezystancji. Na tej podstawie sterownik ocenia działanie filtra cząstek stałych. Przed każdym cyklem pomiarowym element czujnika jest regenerowany poprzez podgrzewanie, aby urządzenie było zawsze w tym samym stanie podczas pomiaru. Wśród części zamiennych firmy Bosch oferta czujników cząstek stałych obejmuje kilkadziesiąt numerów katalogowych i jest stale rozszerzana. Z filtrem cząstek stałych współpracują także czujniki


ciśnienia spalin, umieszczone zarówno przed, jak i za urządzeniem. Zmierzone przez nie wartości (a konkretnie obliczona na ich podstawie różnica ciśnienia) dostarczają sterownikowi silnika informacji o stanie napełnienia filtra. Dzięki temu w razie potrzeby inicjowany jest proces regeneracji filtra, zwany potocznie wypalaniem sadzy. Ponadto, czujniki ciśnienia instalowane w układzie wydechowym są używane do sterowania niskociśnieniową recyrkulacją spalin. Warto bowiem wiedzieć, że wyróżniamy dwa rodzaje recyrkulacji: niskociśnieniową i wysokociśnieniową. W przypadku recyrkulacji niskociśnieniowej spaliny pobierane są za urządzeniem doładowującym i filtrem cząstek stałych, a następnie doprowadzane do świeżego powietrza zanim zostanie ono sprężone przez wirnik turbiny. Natomiast o recyrkulacji wysokociśnieniowej mówimy wtedy, gdy spaliny pobierane są przed urządzeniem doładowującym i doprowadzane do powietrza, które zostało już sprężone przez wirnik turbiny. W ofercie części zamiennych firmy Bosch znajdują się czujniki ciśnienia spalin do większości pojazdów na rynku europejskim. Kolejnymi istotnymi urządzeniami pomiarowymi montowanymi w samochodach są czujniki temperatury spalin, które mogą znajdować się w różnych miejscach układu wydechowego zarówno silników wysokoprężnych, jak i benzynowych. Czujniki te mierzą temperaturę spalin i przesyłają ją w formie sygnału napięciowego do sterownika silnika. W przypadku jednostek wysokoprężnych monitorowana jest temperatura filtra cząstek stałych będąca jednym z ważniejszych parametrów przyczyniających się do spełnienia dopuszczalnych norm emisji i zachowania efektywności paliwowej. Z kolei czujniki temperatury spalin stosowane w silnikach

benzynowych służą głównie do ochrony niektórych podzespołów, takich jak np. katalizator i turbosprężarka. Asortyment części zamiennych firmy Bosch w kwestii czujników temperatury spalin uwzględnia większość pojazdów europejskich marek. Duże znaczenie mają także czujniki tlenku azotu, w które coraz częściej są wyposażone zarówno wysokoprężne samochody osobowe, jak i pojazdy użytkowe. Tego typu czujnik montowany jest za katalizatorem SCR i za pomocą wytrzymałego, odpornego na ciepło elementu ceramicznego mierzy koncentrację tlenku azotu. Zdarzają się też auta, które mają jeszcze jedno urządzenie pomiarowe tego typu, tym razem zainstalowane przed katalizatorem. Dane przekazywane przez owe czujniki pozwalają sterownikowi silnika odpowiednio regulować ilość mocznika (AdBlue) wtryskiwanego w celu selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) dla zmniejszenia emisji tlenku azotu. Dzięki nim monitorowana jest też poprawność pracy podzespołów układu SCR. Obserwowane w ostatnim czasie upowszechnienie technologii selektywnej redukcji katalitycznej sprawia, że czujniki tlenku azotu odgrywają coraz istotniejszą rolę dla rynku usług motoryzacyjnych. Firma Bosch oferuje takie urządzenia pomiarowe do wielu modeli pojazdów i stale rozszerza swój asortyment. Warto również wspomnieć o systemie oczyszczania spalin Denoxtronic, często stosowanym w pojazdach z silnikiem Diesla i generującym dodatkowy potencjał dla warsztatów samochodowych. Jego zadaniem jest wtryskiwanie wodnego roztworu mocznika (znanego pod handlową nazwą AdBlue) do układu wydechowego. W połączeniu z katalizatorem SCR umożliwia to zamianę szkodliwych tlenków azotu w wodę i azot. Jako twórca systemu Denoxtronic, firma Bosch dostarcza kompleksowe rozwiązania dla warsztatów – od diagnostyki i części zamiennych, po naprawy i szkolenia techniczne. k dk

Transbud Nowa Huta S.A.

Profesjonalny SERWIS aparatury wtryskowej samochody osobowe i ciężarowe

- wtryskiwaczy wszystkich typów - wtryskiwaczy COMMON RAIL - pompowtryskiwaczy i pomp PLD - Bosch QualityScan godziny otwarcia: pn. - pt.: 8.00 - 16.00

Kraków, ul. Ujastek 11 tel.: 12 681 82 54, 693 912 811 e-mail: transbud@bosch-service.pl , www.transbud.com.pl

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

- pomp rzędowych sterowanych mechanicznie i elektrycznie - pomp rozdzielaczowych - pomp wtryskowych - pomp wysokiego ciśnienia

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

Diagnostyka i naprawa:

27


HISTORIA I Škoda Felicia

Czechosłowacka miss, która zrobiła karierę na Zachodzie Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że samochody pochodzące z krajów demokracji ludowej miały szansę zaistnieć na kapitalistycznych rynkach jedynie za sprawą atrakcyjnej ceny zakupu, ponieważ pod innymi względami na tle tamtejszych aut wypadały po prostu blado. Od każdej reguły są jednak pewne wyjątki, czego najlepszym dowodem jest Škoda Felicia, która w kwestii wyglądu, wykonania i techniki wcale nie odstawała od podobnych pojazdów produkowanych wówczas na Zachodzie. Dzięki temu została szybko doceniona przez tamtejszych klientów potwierdzając jednocześnie, że naprawdę dobry produkt wszędzie potrafi obronić się sam. Tekst: Mariusz Barański, Zdjęcia: Škoda Auto

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Większość osób nazwę „Felicia” kojarzy z cieszącą się u nas niegdyś sporą popularnością następczynią modelu Favorit. Ten debiutujący w 1994 roku samochód nie zapisał się jednak na kartach historii jako pierwsza Škoda nosząca takie właśnie „imię”. Już kilkadziesiąt lat wcześniej zostało ono bowiem nadane bardzo urodziwemu autu pełniącemu rolę otwartej wersji dwudrzwiowego sedana Octavia (do tej nazwy Škoda także powróciła w ostatniej dekadzie XX wieku) stanowiącego z kolei rozwinięcie modelu 440/445 znanego powszechnie jako Spartak (owego określenia Škoda jednak oficjalnie nie stosowała, a poza tym tak naprawdę odnosiło się ono tylko do odmiany 440). Oznaczenie 450 zarezerwowano natomiast dla atrakcyjnego kabrioletu pokazanego we wrześniu 1957 roku na wystawie w Brnie i poprzedzonego prototypem 440 Spartak Polytex Roadster mającym premierę w tym samym miejscu rok wcześniej. Po niecałych dwóch latach produkcji „450-tka” doczekała się modernizacji. Unowocześniony samochód, którego prezentacja odbyła się 1 marca 1959 roku na targach motoryzacyjnych w Lipsku, otrzymał nazwę Felicia i podobnie jak poprzedniczka wprowadzał nieco kolorytu w świat motoryzacji bloku wschodniego. Początkowo obydwa auta na pierwszy rzut oka wyglądały praktycznie tak samo. Nowszy model najłatwiej można było rozpoznać po stylizowanych napisach „Felicia” widniejących na przednich błotnikach i tylnym pasie. Z tyłu uwagę zwracały również dwużarówkowe światła z pomarańczowoczerwonymi kloszami, pod którymi umieszczono owalne odbłyśniki (w modelu 450 każde z tylnych świateł posiadało trzy żarówki i w pełni czerwony klosz, a w miejscu odbłyśników znajdowały się pionowe listwy wykonane z aluminium). Z kolei we wnętrzu pojawiły się zegary z czarnym tłem i białymi cyframi (czyli odwrotnie niż w „450-tce”) oraz nowa kierownica z okrągłym pierścieniem do obsługi klaksonu (w poprzedniczce stosowano półpierścień). Jeżeli chodzi o technikę, to Felicię oparto na centralnej, rozwidlonej z przodu ramie rurowej 28 wyposażonej w poprzeczki służące do zamocowania całkowi-

cie stalowego nadwozia, natomiast koła zawieszono w sposób niezależny. Teoretycznie nic się więc nie zmieniło, jednak w praktyce dość istotnym modyfikacjom poddano zawieszenie przednie, w którym zastosowano sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe i stabilizator skrętny. Z tyłu pozostawiono półosie wahliwe współpracuje z poprzecznym resorem piórowym. Pod maską samochodu znajdował się czterocylindrowy rzędowy silnik benzynowy o pojemności skokowej 1089 cm3 . Jego moc wynosiła 50 KM, a maksymalny moment obrotowy przyjmował wartość 74,5 Nm. Jednostka posiadała rozrząd typu OHV (co oznacza, że pojedynczy wałek rozrządu zlokalizowany był w bloku silnika i za pomocą popychaczy sterował zaworami umieszczonymi w głowicy) oraz dwa gaźniki firmy Jikov. Napęd trafiał na tylne koła za pośrednictwem czterobiegowej przekładni obsługiwanej dźwignią wychodzącą z kolumny kierownicy. Felicia w stanie gotowym do jazdy ważyła około 930 kg i rozpędzała się maksymalnie do 130 km/h, co zważywszy na jej charakter nie dawało powodów do narzekania. Auto stworzono bowiem z myślą o spokojnej, zrelaksowanej jeździe, najlepiej w ciepłe, słoneczne dni, gdy można było złożyć materiałowy dach i cieszyć się wiatrem we włosach. A przy okazji zadawać szyku i przyciągać zazdrosne spojrzenia. Z takich zadań odkryta Škoda wywiązywała się wprost doskonale. Ambitni czechosłowaccy konstruktorzy nie zamierzali jednak spoczywać na laurach i w toku produkcji systematycznie wprowadzali w Felicii różne udoskonalenia, które miały uczynić ją jeszcze lepszą i atrakcyjniejszą. W rezultacie samochód otrzymał między innymi dzielony przedni zderzak, prędkościomierz wyskalowany do 160 km/h, nowe wykończenie metalowej deski rozdzielczej (jej górną cześć obszyto sztuczną skórą w kolorze tapicerki, z kolei panel lakierowano w kolorze


Super posiadającą silnik o pojemności skokowej 1221 cm 3 . Jednostka rozwijała moc 55 KM i generowała maksymalny moment obrotowy o wartości 82 Nm. Wyposażony w nią samochód ważył około 940 kg i rozpędzał się do 135 km/h. Rok po debiucie Felicia Super została delikatnie odświeżona pod względem wizualnym. Zastosowano wtedy uproszczoną osłonę chłodnicy, plastikowy uchwyt na pokrywie bagażnika oraz okrągłe odbłyśniki pod tylnymi światłami. W takiej postaci auto dotrwało do kresu produkcji, który nastąpił pod koniec czerwca 1964 roku. Łącznie, bez podziału na wersje silnikowe zmontowano 14 863 egzemplarze Škody Felicii, z czego ponad dwie trzecie wyeksportowano na Zachód, co jak na samochód zza żelaznej kurtyny było nie lada osiągnięciem. Niestety, mimo rynkowego sukcesu Felicia nigdy nie doczekała się następcy. Czechosłowacka marka na bazie modelu 1000 MB stworzyła co prawda kabriolety o nazwach 990 Roadster i 991 Roadster, ale ze względu na niezadowalającą sztywność nadwozi obydwa pozostały jedynie prototypami. Później Škoda nie eksperymentowała już z tego typu autami. Wbrew pozorom nie oznaczało to jednak definitywnego końca kabrioletów ozdobionych logiem ze skrzydlatą strzałą. W odmianach z miękkim, składanym dachem występowały bowiem modele Rapid, Favorit i Felicia (tym razem mowa o tej z lat 90. XX wieku), tyle tylko że ich wytwarzaniem na niewielką skalę zajmowała się firma Metalex. Klasyczna Felicia jest więc ostatnim opracowanym i seryjnie produkowanym przez Škodę kabrioletem. Jeżeli dodatkowo uwzględni się niekwestionowaną urodę tego samochodu, to nietrudno będzie zrozumieć dlaczego cieszy się on dzisiaj takim 29 uznaniem wśród miłośników klasycznej motoryzacji.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

nadwozia) oraz jednobarwne siedzenia, bez wstawek w odcieniu karoserii. Z czasem wyposażenie wzbogacono o opcjonalny sztywny dach wykonany z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem szklanym. Montaż lub demontaż ważącej 27 kg konstrukcji zajmował dwóm osobom około 20 minut. Dzięki hardtopowi auto stało się znacznie praktyczniejsze, ponieważ mogło być z powodzeniem użytkowane nie tylko latem, ale także zimą. W marcu 1961 roku na Salonie Samochodowym w Genewie Škoda zaprezentowała Felicię po modernizacji. Z przodu auto wyróżniało się bardziej wyrazistą osłoną chłodnicy, natomiast z tyłu uwagę zwracały subtelne płetwy na błotnikach oraz większe, spiczaste światła przypominające formą spadającą kroplę wody. Klapka wlewu paliwa zmieniła kształt z okrągłego na prostokątny i została przesunięta na bok prawnego błotnika. Zastosowano również nieco szersze opony. Znaczne modyfikacje przeszło wnętrze, na czele z deską rozdzielczą, którą w całości wykonano z tworzywa i pokryto sztuczną skórą w czarnym kolorze. Zegary nie miały już odrębnej, nerkowatej obudowy i zostały wkomponowane w kokpit. Dźwignię zmiany biegów przeniesiono na tunel środkowy, z kolei przednią kanapę ze wspólnym siedziskiem i oddzielnymi oparciami zastąpiono dwoma osobnymi fotelami. Udoskonalono także stały dach, który stał się dłuższy i bardziej zaokrąglony, a przy okazji otrzymał uchylne boczne szyby, co miało zapewnić efektywniejszą wentylację kabiny. W 1962 roku do sprzedaży wprowadzono Škodę Felicię

k dk


TEST I Kia e-Niro 204 KM L

Przekonać

nieprzekonanych

204 KM, przyspieszenie 0-100 km/h w 7,8 sekundy, zasięg do 455 kilometrów, naładowanie baterii do 80% w niecałą godzinę - tak wyglądają katalogowe parametry Kii e-Niro. Wydaje się zatem, że może to być idealny model elektryczny, który zastąpi spalinowy pojazd, i to bez względu gdzie mieszkamy oraz czy mamy nieograniczony dostęp do źródła prądu. Czy tak jest w rzeczywistości? Robert Lorenc

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Kiedy odbierałem e-Niro do testu, była ona naładowana w 100% i pokazywała 450 kilometrów przewidywanego zasięgu. Zatem już na samym początku okazało się, iż katalogowe obietnice producenta bliskie są rzeczywistości. Miłe zaskoczenie. Jednak w tym miejscu należy się wyjaśnienie. Przewidywany zasięg wyliczany jest na podstawie dotychczasowego stylu jazdy, a ten w 93% zakwalifikowany został jako jazda ekonomiczna, w 7% jako normalna, a stylem agresywnym e-Niro w ogóle się nie poruszało. Wyposażenie testowego egzemplarza, pomimo iż nie znajdował się on w najwyższej wersji, było praktycznie kompletne. Fotel kierowcy z elektryczną regulacją we wszystkich zakresach - szkoda, że pasażer został pozbawiony tego przywileju – obiecywał precyzyjne i wygodne zajęcie pozycji za kierownicą. I faktycznie tak było, jednak niedostatki w postaci zbyt krótkiego (minimalnie) siedziska oraz zbyt małego trzymania bocznego wyszły dopiero w trakcie jazdy, ale do tego jeszcze wrócę. Będąc przy wygodzie 30 podróżowania warto na chwilę zajrzeć na tylną kanapę. Jej

pasażerowie nie powinni narzekać, nie tylko wygospodarowano dla nich satysfakcjonującą ilość miejsca, to dodatkowo otrzymali nawiewy oraz gniazdo 220V. Za komfort termiczny w kabinie odpowiada jednostrefowa automatyczna klimatyzacja, która nie jest tylko pozycją w wyposażeniu, ale działa, i robi to naprawdę skutecznie. Nawigacja precyzyjnie stara się doprowadzić nas do celu, jednak czasami nie możemy go określić. Być może wymagała aktualizacji, bo lokalizacja w której zmieniono numerację parę lat temu, była dla niej niewiadomą. Oprócz standardowych funkcji posiada dodatkową, dedykowaną modelowi elektrycznemu: wyszukiwanie stacji ładowania. Mam jednak wrażenie, że pokazuje tylko te z którymi Kia ma podpisaną umowę lub inne koligacje, bo na liście nie znajdowały się chociażby te na stacjach Orlenu. Spodobało mi się umieszczenie ekranu inforozrywki. Został on wpasowany w deskę i w żadnym miejscu nie wystaje ponad nią. Ma wystarczający rozmiar i rozdzielczość, jednak czas jego reakcji na nasz


dotyk jest mocno opóźniony. Na szczęście każdorazowo emitowany jest dźwięk, po którym wiemy że nasze polecenie zostało zauważone, właśnie jest przetwarzane i jeżeli będziemy wystarczająco cierpliwi, to zostanie wykonane. O jakości dźwięku multimediów nie ma co się rozpisywać. Pomimo szerokich możliwości ustawienia, po prostu wydobywa się on z głośników i ani nie przeszkadza męcząc nasze uszy swoją jakością, ani ich nie pieści aksamitnymi nutami, a wyciszenie go tak naprawdę powoduje włączenie pauzy. Jeżeli ważna jest dla ciebie kolejność słuchanych utworów, musisz wyszukać ich zbiór za pośrednictwem plików (folderów), a nie po prostu wybierając album, bo wtedy będziesz słuchał ich według kolejności alfabetycznej. Telefon bez problemu sparujesz z samochodem i w równym stopniu będziesz zadowolony z szybkości tego procesu, jak również jakości połączenia z rozmówcą. Głosowe wydawanie komend działa trochę jak twój domowy kot. Czasami masz nad nim władzę i wybierze rozmówcę z którym chcesz się połączyć, a czasami przypadkowego który co prawda zapisany jest w kontaktach, ale jego nazwa w ogóle nie jest zbieżna z tą którą wypowiedziałeś. Musisz być ostrożny, bo zestaw od razu inicjuje połączenie, tylko informując cię gdzie właśnie dzwoni. Za to korzystanie z poleceń głosowych do obsługi nawigacji jest mocno okrojone i sprowadza się tylko do dwóch funkcji: wznowienia trasy lub wyboru jej z listy wcześniej pokonanych. Kończąc spacer po wnętrzu warto wspomnieć o ładowarce indukcyjnej, sensownej wielkości schowku na rękawiczki oraz tym w podłokietniku, jak i fakcie iż znalazło się miejsce na schowek na okulary. Kią e-Niro możemy poruszać się jednym z czterech trybów: Normal (podstawowy), Eco, Eco+ (prędkość zostaje ograniczona do 90 km/h, jednak da się ją przekroczyć jeżeli agresywnie naciśnie się pedał gazu) oraz Sport. Praktycznie jedyną odczuwalną zmianą pomiędzy trybami, jest szybkość reakcji na pedał gazu. O ile już w trybie Normal e-Niro zachowuje się jak rączy źrebak cały czas skory do zabawy, to w trybie Sport przeobraża się w źrebaka z ADHD. Za to przełączenie na tryb Eco, czy też Eco+ daje efekt jakby podać jej Melisę (środek na uspokojenie), bo od tego momentu z lekkim opóźnieniem i otępieniem reaguje na nasze komendy wydawane pedałem gazu. Zmiana trybu powoduje równoczesną zmianę w przewidywanym zasięgu. I tak – w porównaniu do trybu Normal - na Eco jest on większy o 6 kilometrów, a w trybie Sport mniejszy o 16. Bądźmy jednak szczerzy, po dłuższym użytkowaniu Kii e-Niro praktycznie zapomnisz o trybach Eco i Eco+, a Sport będziesz używał sporadycznie. Są osoby na których deklarowane

przyspieszenie – 7,8 sekundy od 0 do 100 km/h – nie zrobi wrażenia. Do czasu aż nie ruszą spod świateł i nie zobaczą w lusterku jak małą kropką stał się samochód, który jeszcze niedawno stał za nimi. Jednak nie przyspieszenie od startu jest dużym atutem e-Niro, a to gdy chcemy kogoś wyprzedzić. Jej chęć pracy jest tak duża, że nie robi jej różnicy czy zaczynasz przyspieszenie mając na liczniku 60, 80, 100, czy 120 km/h. Każdorazowo bezwysiłkowo i w błyskawicznym tempie nabiera dodatkowej prędkości. Nie da się do tego przyzwyczaić i zawsze powoduje to uśmiech na twarzy.

Kamera cofania posiada zamiłowanie do brudzenia się, które może jedynie konkurować z małym dzieckiem puszczonym samopas po łące. Maksymalna prędkość – 167 km/h – u niektórych może wywołać grymas niezadowolenia. Jednak będą to z pewnością osoby, które nie miały do czynienia z samochodem elektrycznym (pełnowymiarowym, nie zabawką). Tymczasem jest ona wystarczająca i tak po prawdzie – szczególnie w Polsce gdzie maksymalnie można poruszać się z prędkością 140 km/h – nie potrzeba większej. Powodem może być, w ich mniemaniu, brak nadwyżki mocy, a co za tym idzie konieczność „katowania” e-Niro, aby utrzymała ona maksymalną prędkość autostradową. Pewnie gdyby była napędzana tradycyjnym silnikiem, mogłoby to by być bliskie prawdy, jednak e-Niro to model elektryczny nieposiadający takiej przypadłości, co oznacza iż wystarczy delikatne operowanie gazem dla uzyskania żądanego efektu. Kabina Kii e-Niro jest dosyć dobrze wyciszona, tak wiem jak to brzmi. Tymczasem są na rynku modele w których, jak mamy wszystkie urządzenia wyłączone (nawiewy, multimedia i wszystkie pozostałe które wydają dźwięki), to stojąc w korku atakują nas agresywnie odgłosy otoczenia. W e-Niro tego nie doświadczysz. Oczywiście będziesz słyszał otoczenie, ale w akceptowalnej tonacji. Tak samo na autostradzie. Bez względu na to z jaką prędkością pokonujesz kolejne kilometry, nawet cicho ustawione multimedia wraz z nawiewami skutecznie zagłuszą odgłosy dochodzące z zewnątrz. Nie, nie jest absolutnie cicho – jak niektórzy twierdzą – a natężenie dźwięku jest porównywalne z dobrze wyciszonym modelem wyposażonym w silnik tradycyjny. Kia e-Niro ma za to inną przypadłość która, co zaskoczyło mnie samego, spodobała mi się. Otóż kiedy podziwiamy miejski krajobraz stojąc w korku, do kabiny docierają delikatne pomruki, które przypominają swoim odgłosem pracujący na wolnym biegu szybkobieżny pociąg gotowy do odjazdu. Obiecują one, a potem spełniają daną obietnicę, pełną gotowość do pracy i wyczekiwanie na nasze decyzje (chyba jednak bardziej pasowałoby tutaj słowo „rozkazy”, bo e-Niro nie zastanawia się tylko >>>> BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Dodatek współfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie

31


BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

>>>> wykonuje zadanie, które jej powierzymy). Chciałbym napisać, że zestrojenie e-Niro powoduje iż ma się poczucie pełnej kontroli nad nią. Faktycznie tak jest, ale tylko do momentu kiedy zaczniemy gwałtownie przyspieszać i – co gorsza – równocześnie ruszać kierownicą. Wtedy znaczna część naszej pewności znika, a winą za to obarczam wspomaganie kierownicy, które jest po prostu zbyt duże i wraz ze wzrostem prędkości nie utwardza się wystarczająco. Tutaj konieczny jest powrót do zbyt małego trzymania bocznego fotela, bo może ja się mylę i taka konfiguracja – zbyt duże wspomaganie kierownicy połączone z mniejszym trzymaniem bocznym fotela – jest przemyślana. Powoduje ona, iż nasza nadwątlona pewność siebie w parze z „genem Hołowczyca” który właśnie poszedł spać, nie pozwala na agresywne pokonywanie zakrętów, jak również przyspieszanie kiedy nie możemy poruszać się po linii prostej. System monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania sprawdzi się, ale pod warunkiem iż nadjeżdżać będą one z prędkością kierowcy szukającego miejsca do zaparkowania. W innym przypadku, zanim poinformują cię o zbliżającym się pojeździe, zajedziesz mu drogę. Z systemem monitorowania martwego pola (można wyłączyć go na stałe fizycznym przyciskiem) przez cały test nie mogłem się dogadać i nie znalazłem klucza według którego włączała się jego sygnalizacja. Na szczęście nawet włączony nie absorbuje zbytnio naszej uwagi. Praktycznie tak samo układały mi się stosunki z asystentem utrzymania e-Niro w pasie ruchu – można go wyłączyć fizycznym przyciskiem, ale i tak aktywuje się przy każdym „odpaleniu” e-Niro. Gdybym miał napisać test z jego działania z pewnością skończyłoby się na pustej kartce lub paru nieskładnych zdaniach. Nie mam pojęcia w jakim zakresie działa, kiedy ingeruje, a kiedy odpuszcza. W 32 identycznych sytuacjach drogowych raz działał, a innym

razem udawał że go nie ma na pokładzie. Zupełnie inaczej niż z czujnikami parkowania – przednimi i tylnymi – oraz kamerą cofania. Tutaj nasza współpraca była wręcz wzorowa – one precyzyjnie identyfikowały oraz pokazywały przeszkody, a ja je omijałem lub zatrzymywałem się przed nimi. Pod jednym wszakże warunkiem: kiedy droga była mokra trzeba było oczyścić kamerę cofania gdyż jej zamiłowanie do brudzenia się może jedynie konkurować z małym dzieckiem puszczonym samopas po łące. Do zmiany biegów służy pokrętło z trzema położeniami i jednym przyciskiem P (parking), jednak praktycznie nie będziesz go używał, bo skrzynia biegów jest odporna na zapominalskich i każdorazowo po zgaszeniu e-Niro sama przełącza się na P. Chyba, że specjalnie lub przez przypadek wyłączysz ją na N (neutral, luz, obojętne jak go nazwiesz), to wtedy będziesz musiał sam to zrobić. Przy kierownicy znajdują się łopatki, jednak nie służą one do zmiany biegów, a do regulacji stopnia rekuperacji (odzyskiwania energii podczas hamowania), która jest trzystopniowa. Jednak po sprawdzeniu działania manualnej rekuperacji, przełączysz i do sprzedaży e-Niro zostaniesz na ustawieniu automatycznym, gdyż działa ona rewelacyjnie i zawsze właściwie dobiera siłę hamowania. Co istotne, każdorazowe jej działanie skutkuje włączeniem się świateł stopu, tym samym ostrzegając kierowcę poruszającego się za tobą że zwalniasz. Kia obiecuje średnie zużycie energii na poziomie 15,9 kWh/100 km, i jest ono realne do osiągnięcia. W trakcie testu, gdzie zupełnie nie przejmowałem się tym parametrem i przemieszczałem się Kią e-Niro jak samochodem z tradycyjnym napędem, w mieście potrafiła


zostanie przerwane. Cennik e-Niro otwiera wersja M z silnikiem o mocy 136 KM i baterią 39,2 kWh. Została ona wyceniona na 146 990 PLN. Testowany egzemplarz był w wersji wyposażenia L i oprócz baterii o pojemności 64 kWh oraz mocy 204 KM doposażony został w pompę ciepła oraz pakiet Technologiczny (elektryczna regulacja fotela kierowcy wraz z odcinkiem lędźwiowym, systemy rozpoznawania znaków drogowych, monitorowania martwego pola oraz ruchu poprzecznego pojazdów podczas cofania) co spowodowało, że cena za niego wyszła 189 290 PLN (wraz z lakierem metalizowanym). Wydaje się, że Kia e-Niro ma wszelkie atuty, aby przekonać nieprzekonanych do samochodu elektrycznego. Również tych, którzy nie posiadają stałego dostępu do prądu. Posiada wystarczający zasięg, aby nie martwić się w codziennym użytkowaniu, iż gdzieś utkniemy lub nie będziemy mogli awaryjnie dojechać. Równocześnie nie została pozbawiona jednej z głównych zalet modeli elektrycznych, czyli dobrej dynamiki jezdnej w każdym zakresie prędkości. Tak, to przemyślany model, który dla wielu może okazać się doskonałym wyborem. Oczywiście pod warunkiem, że zaakceptują oni jej niedoskonałości (chyba, że są dla nich zaletami, a nie wadami), jak również – a może przede wszystkim – cenę, którą należy zapłacić. A ci którzy nie lubią często zmieniać samochodu będą również musieli pogodzić się z utratą pojemności baterii (za właściwe producent uznaje iż w okresie gwarancji - 7 lat lub 150 000 kilometrów – pojemność baterii będzie nie mniejsza niż 65%, co oznacza zmniejszenie zasięgu do niecałych 296 kilometrów przy ich pełnym naładowaniu). Dziękuję firmie IM Patecki z Krakowa – Autoryzowanemu Dealerowi Kia - za udostępnienie samochodu do testu.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

zadowolić się poborem 12,7 kWh/100 km, a średnia z całego testu wyszła 16,9 kWh/100 km. Oznacza to, że ładując ją (gniazda znajdują się w maskownicy) z własnego gniazdka koszt przejechania 100 kilometrów wyniósł niecałe 11 PLN (w związku z różnymi cenami uzależnionymi od sprzedawców, przyjąłem do wyliczenia taryfę G11 i cenę 0,65 PLN za 1 kWh). Co jednak z osobami, które nie mają dostępu do gniazdka, a tym samym zmuszone są do korzystania z ładowarek komercyjnych? Oczywiście jest drożej, i to znacznie, jednak w przypadku uzupełnienia energii za pośrednictwem ładowarek Greenway koszt przejechania 100 kilometrów to wydatek prawie 40,4 PLN (taryfa Standard, ładowarka DC, koszt 1 kWh – 2,39 PLN). Kwota ta pozwoliłaby na zakup niecałych 7 litrów benzyny (przy cenie za 1 litr równy 5,79 PLN), co wydaje się być rozsądną alternatywą. Tym bardziej, iż dzięki zasięgowi eNiro nie ma konieczności częstych ładowań, a można to zrobić niejako przy okazji bieżących zakupów. Wtedy my będziemy uzupełniać zapasy, a e-Niro w tym samym czasie poziom naładowania baterii. W przypadku niektórych osób może się nawet okazać, że nie będą musiały zmienić swoich przyzwyczajeń, bo przy coraz większej liczbie centrów handlowych znajdują się ładowarki. Chyba że jeździsz więcej niż jesz, wtedy możesz umilić sobie oczekiwanie na naładowanie baterii oglądnięciem filmu – zapisanego w praktycznie dowolnym formacie – na centralnym wyświetlaczu. Jeżeli jednak w tym czasie wolałbyś odespać, a równocześnie ważna jest dla ciebie kondycja baterii i jej trwałość, to przed rozpoczęciem ładowania możesz ustawić jej wartość procentową naładowania, po osiągnięciu której ładowanie

33


Greenwashing, czyli nabijanie w butelkę w imię ekologii Produkty przyjazne środowisku naturalnemu cieszą się wśród konsumentów coraz większą popularnością i stają się po prostu modne. Niestety, okazuje się, że nie wszystko, co producenci reklamują jako ekologiczne rzeczywiście takie jest. Owo zjawisko określa się z angielska jako greenwashing.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Nikt nie ma chyba wątpliwości, że dbanie o środowisko naturalne jest jak najbardziej godne pochwały i powinno być obowiązkiem każdego z nas. Ziemię mamy tylko jedną i to od nas zależy, jak będzie ona wyglądać i w jakim stanie zostawimy ją przyszłym pokoleniom. Niestety, przez długie lata nikt nie zaprzątał sobie tym specjalnie głowy, co doprowadziło do degradacji i skażenia środowiska, zanieczyszczenia atmosfery i wód, a także do globalnego ocieplenia klimatu, którego następstwem są chociażby ekstremalne zjawiska pogodowe, uświadamiające nam często niszczycielską siłę przyrody. Na szczęście, w końcu ludzie zrozumieli, że brak poszanowania dla planety doprowadzi ostatecznie do nieodwracalnej katastrofy. Dlatego priorytetem stały się działania mające zapobiec dalszemu niszczeniu środowiska, a wszystko, co ma się temu przysłużyć zaczęto określać przedrostkiem „eko”. Z czasem korzystanie z ekologicznych rozwiązań oraz posiadanie ekologicznych produktów zaczęło być nie tylko przejawem troski o los planety, ale także modą. Chęć bycia „eko” pod praktycznie każdym względem sprawiła jednak, że pojęcie to zostało w końcu przewartościowane. Tym samym dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, gdzie producenci jako ekologiczne określają dobra i usługi, które w rzeczywistości wcale takowe nie są. To oczywiście negatywny trend skutkujący tym, że klienci poszukujący produktu wytworzonego z uwzględnieniem zasad ekologii decydują się 34 finalnie na zakup czegoś, co takiego założenia nie spełnia.

Wszystko przez to, że nie są świadomi, iż zostali wprowadzeni w błąd. W rezultacie wydają pieniądze na rzecz, która tak naprawdę nie jest zgodna z ich oczekiwaniami. Niestety, takie zjawisko stało się już na tyle powszechne, że ukuto na nie specjalny termin. Mianowicie chodzi tutaj o greenwashing dający się przetłumaczyć jako ekościema, ekologiczne wybielanie, zielone kłamstwo lub zielone mydlenie oczu.

W końcu ludzie zrozumieli, że brak poszanowania dla planety doprowadzi ostatecznie do nieodwracalnej katastrofy. Pojęcie greenwashingu, zainspirowane słowem whitewashing (co oznacza wybielanie) zostało wprowadzone w 1986 roku przez dziennikarza, aktywistę i ekologa Jaya Westervelta przy okazji artykułu, który napisał dla dziennika „New York Times”. Artykuł dotyczył hoteli, w których gości zachęcano do rzadszej wymiany ręczników, co według oficjalnej narracji miało na celu zmniejszyć częstotliwość ich prania, a tym samym pozwolić na zaoszczędzenie wody, energii i detergentów. Westervelt twierdził jednak, że nie wynika to wcale z troski


Zdjęcia źródłowe: Jeremy Zero /unsplash, macrovector_official /Freepik; kolaż: studio.kdk.pl

bezgłośnie, co pozytywnie wpływa na komfort akustyczny całego otoczenia. To akurat prawda, z tym że nie cała. W medialnym przekazie pomija się bowiem proces wyprodukowania pojazdu na prąd, który stanowi bardzo duże obciążenie dla środowiska naturalnego. Danymi na ten temat podzieliła się m.in. firma Polestar powołana do życia przez Volvo i wytwarzająca elektryczne auta klasy premium. Aby pokazać, że rzeczywistość nie jest wcale taka kolorowa, producent postanowił porównać, jaka ilość dwutlenku węgla (czyli podstawowego gazu odpowiedzialnego za efekt cieplarniany) powstaje podczas produkcji elektrycznego Polestara 2 i benzynowego Volvo XC40. Okazało się, że >>>> 35

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

o środowisko, ale z chęci ograniczenia wydatków na pralnie i w efekcie osiągnięcia większego zysku. Takie działania nazwał właśnie greenwashingiem. Wkrótce owy neologizm na stałe wszedł do języka i zaczęto nim określać nie do końca etyczne praktyki mające podkreślić ekologiczny charakter czegoś, co tak naprawdę z ekologią ma niewiele wspólnego. Przykłady takich zjawisk można mnożyć i to w dowolnie wybranej dziedzinie. Weźmy chociażby motoryzację, a konkretnie samochody elektryczne. Wszędzie można usłyszeć, że są przyjazne dla środowiska, ponieważ podczas jazdy nie emitują żadnych spalin, a przy okazji poruszają się niemal


>>>> wytworzenie pojazdu na prąd wiąże się z emisją 24 ton dwutlenku węgla, natomiast w przypadku auta spalinowego jest to 14 ton tego pierwiastka. Za tak wyraźną różnicę odpowiada głównie konieczność wyprodukowania akumulatora trakcyjnego będącego magazynem prądu niezbędnego do wprawiania „elektryka” w ruch. Poza tym obowiązkowymi składowymi wspomnianego akumulatora są cenne, rzadko występujące w przyrodzie metale takie jak lit, nikiel i kobalt, które często wydobywane są w skandalicznych warunkach, także przez dzieci. Trudno więc tutaj mówić o ekologii. Poza tym należy wziąć pod uwagę jeszcze jedną, bardzo istotną kwestię, tym razem związaną bezpośrednio z eksploatacją samochodu elektrycznego. Chodzi mianowicie o produkcję prądu potrzebnego do ładowania baterii. Aby była ona neutralna dla środowiska musi odbywać się z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, a więc pochodzić z elektrowni wodnych, wiatrowych czy słonecznych. Tymczasem w wielu krajach, w tym także w Polsce, większość prądu nadal wytwarzana jest w elektrowniach węglowych uznawanych za jedno z najbardziej zanieczyszczających środowisko źródeł produkcji energii elektrycznej. Podczas spalania węgla emitowane są bowiem toksyczne substancje (takie jak SO2 i NOx), różnej wielkości pyły (PM10 i PM2,5), metale ciężkie (np. rtęć i kadm), a także dwutlenek węgla. Mimo więc, że samochody na prąd nie posiadają rur wydechowych i nie wytwarzają spalin, to jednak patrząc na nie w szerszej perspektywie nie można nazwać ich bezemisyjnymi i neutralnymi dla środowiska naturalnego. W rezultacie określanie ich jako ekologiczne to greenwashing w pełnej krasie.

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Z tytułowym zjawiskiem możemy spotkać się praktycznie codziennie. Wystarczy, że pójdziemy na zakupy do pierwszego lepszego sklepu. Na niejednej półce z pewnością ujrzymy produkty posiadające opakowania w zielonym, kojarzącym się z ekologią kolorze lub opatrzone łatwo widoczną etykietą przedstawiającą zielony listek czy dłonie trzymające kulę ziemską. Ma to oczywiście wywołać wrażenie, że dany wyrób jest przyjazny dla środowiska albo posiada akredytację jakiejś organizacji dbającej o dobro planety. Tymczasem niejednokrotnie w żaden sposób nie pokrywa się to z rzeczywistością, a rzekoma przyjazność dla środowiska ma tylko zachęcić klienta do wydania pieniędzy właśnie na ten produkt. Jeżeli już zrobiliśmy zakupy, to warto byłoby je do czegoś spakować. W tym celu korzystamy przeważnie z plastikowych toreb określanych jako biodegradowalne. Niestety, i w tym przypadku jest to stwierdzenie zdecydowanie na wyrost. Dlaczego? Według najnowszych standardów wprowadzonych przez British Standards Institute, aby plastik można było uznać za biodegradowalny, to powinien on się rozłożyć w przeciągu maksymalnie dwóch lat. Tymczasem naukowcy z uniwersytetu w Plymouth postanowili sprawdzić jak to wygląda w rzeczywistości. W tym celu wystawili plastikowe torby zakupowe na działanie powietrza, gleby i morza, czyli środowisk, które potencjalnie mogłyby napotkać, gdyby zostały wyrzucone jako śmieci. Torby monitorowano w regularnych odstępach czasu, oceniając stopień ich rozkładu na podstawie widocznych ubytków materiału, utraty wytrzymałości na rozciąganie oraz zmian tekstury powierzchni i struktury chemicznej. Ostatecznie okazało się, 36 że są one zdatne do użytku nawet po ponad trzech latach

przebywania w glebie lub środowisku morskim. Stoi to więc w zupełnej sprzeczności z obiecywaną biodegradowalnością owych produktów, ponieważ zgodnie z założeniami po upływie tak długiego czasu powinny się już one rozłożyć. Tak się jednak nie dzieje, czyli mamy do czynienia z greenwashingiem.

Z czasem korzystanie z ekologicznych rozwiązań oraz posiadanie ekologicznych produktów zaczęło być nie tylko przejawem troski o los planety, ale także modą. Chęć bycia „eko” pod praktycznie każdym względem sprawiła jednak, że pojęcie to zostało w końcu przewartościowane. Kolejnym jego przykładem jest często używane przez różnego rodzaju firmy stwierdzenie, że energia elektryczna, z której korzystają w całości pochodzi ze źródeł odnawialnych. Problem w tym, że technicznego punktu widzenia nie da się sprawdzić, jaki procent prądu w gniazdkach pochodzi z konkretnego źródła. Płynie on bowiem ze wszystkich źródeł, które są w danej chwili dostępne. Aby można było zgodnie z prawdą powiedzieć, że pochodzi on w stu procentach z OZE, to należałoby podpiąć się bezpośrednio pod tego typu instalację i korzystać wyłącznie w wytworzonej przez nią energii, co w zdecydowanej większości przypadków jest właściwe niemożliwe. Ciekawym rozwiązaniem jest system tzw. „zielonych certyfikatów”, czyli legitymowanie się wsparciem generacji określonej ilości energii ze źródeł odnawialnych. Jednak i w tym przypadku mamy nieraz do czynienia z greenwashingiem. Powód? Zdarza się, że ze wsparcia korzystają jednostki spalające biomasę, która formalnie jest zaliczana do OZE, ale w rzeczywistości nie powinno tak być. Wszystko przez to, że podczas spalania biomasy wytwarza się dwutlenek węgla, z którego emisją tak usilnie się obecnie walczy. Mamy więc tutaj do czynienia z pewnego rodzaju kuriozum: za ekologiczne uznawane jest coś, co bezsprzecznie przynosi szkodę środowisku. Tym samym mamy do czynienia z zielonym kłamstwem. Innym jego przykładem są ubrania wykonane z plastikowych śmieci wyłowionych z oceanu. To mocno dyskusyjna kwestia, ponieważ tego typu surowce mają skromny, przeważnie kilkuprocentowy udział w ostatecznym produkcie. Gra wydaje się więc niewarta świeczki, tym bardziej że oceaniczne śmieci trzeba przecież dostarczyć do oddalonych nierzadko o tysiące kilometrów fabryk, by tam zostały odpowiednio przerobione. Transport na takie odległości nie jest oczywiście przyjazny dla środowiska, szczególnie jeśli odbywa się drogą morską za pośrednictwem statków, których wysokoprężne silniki napędowe emitują ogromne


ilości szkodliwych substancji. Z ochroną środowiska ma to więc niewiele wspólnego. W rezultacie twierdzenie, że odzież wyprodukowana z oceanicznych śmieci jest ekologiczna to ewidentny greenwashing. Omawiane zjawisko da się bez większego problemu zaobserwować także w polskich realiach. Przykładowo, kilka lat temu znana podróżniczka i dziennikarka Martyna Wojciechowska reklamując produkty firmy Żywiec Zdrój zachęcała do kupowania wód i napojów w plastikowych butelkach twierdząc, że ogólnie rzecz biorąc są one bardziej ekologiczne od szklanych. Poparła to oczywiście kilkoma argumentami, ale konsumentom od razu wydały się one mocno naciągane i w rezultacie reklamę uznali za ekościemę. Trudno się z tym nie zgodzić. Zamierzonego celu nie osiągnęła również firma Palmolive, która jakiś czas temu ozdobiła warszawskie wiaty autobusowe i tramwajowe kompozycją wykonaną z pochodzącego ze Skandynawii chrobotka. Przybrała ona formę zielonej ściany z logiem Palmolive oraz hasłami „Odrobina natury aby poczuć się w pełni sobą” i „Kompozycja z roślin oczyszczających powietrze”. Miało to wyraźnie dać do zrozumienia, że przedsiębiorstwo jest za pan brat z ochroną środowiska. Niezbyt się to jednak udało, ponieważ szybko wyszło na jaw, że w swoim marketingowym przekazie mija się z prawdą. Chrobotek, należący do porostów, jest bowiem znakomitym bioindykatorem, czyli naturalnym wskaźnikiem jakości powietrza, ale nie ma zdolności do jego oczyszczania. Tym bardziej, jeśli tak jak w omawianym przypadku jest zafarbowany i zaimpregnowany, czyli innymi słowy martwy. W takiej sytuacji chrobotek nie może już spełniać żadnej funkcji ekologicznej, a jedynie stanowić wizualną namiastkę natury w miejskim krajobrazie. Zamierzonego reklamowego celu nie osiągnęła także firma Enea, swego czasu promująca się hasłem „Potęga wiatru. Siła wody. Czysta energia. Czysty biznes.”. W następstwie konsumenckiej skargi sprawę wzięła pod lupę Komisja Etyki Reklamy, która po zapoznaniu się z argumentami przedstawionymi przez podmiot skarżący orzekła, że reklama wprowadza konsumentów w błąd i wykorzystuje ich brak doświadczenia lub wiedzy, ponieważ zgodnie z zawartymi w niej informacjami reklamodawca dostarcza czystą energię korzystając wyłącznie z natury. Tymczasem w rzeczywistości ponad 92% energii dostarczanej przez Enea pochodzi ze spalania węgla kamiennego i brunatnego, a zaledwie 5,26% ze źródeł odnawialnych (dane zaczerpnięte z uchwały Komisji Etyki Reklamy w sprawie firmy Enea, wydanej 8 lipca 2010 roku). Ma to się więc zupełnie nijak do wzniosłych haseł zawartych w reklamie i stawia pod dużym znakiem zapytania proekologiczny wizerunek firmy. Za sposób na ekologiczne wybielanie wizerunku można też uznać sytuację, która miała miejsce podczas 24. Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu zorganizowanej w dniach 2-16 grudnia 2018 roku w Katowicach. Otóż wydarzenie to było sponsorowane m.in. przez Jastrzębską Spółkę Węglową, Polską Grupę Energetyczną (PGE), Polskie Górnictwo

Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz Tauron, czyli generalnie mówiąc koncerny reprezentujące przemysł paliwowoenergetyczny zajmujący się wydobywaniem surowców energetycznych takich jak węgiel, ropa naftowa i gaz ziemny oraz przetwarzaniem ich w elektrowniach i rafineriach. Zaangażowanie takich przedsiębiorstw jako partnerów szczytu klimatycznego poświęconego szeroko pojętej ochronie środowiska naturalnego wywołało wiele krytycznych opinii, według których mieliśmy tutaj do czynienia z ewidentnym przykładem zielonego mydlenia oczu.

Greenwashing stał się obecnie zjawiskiem powszechnym, w związku z czym możemy się z nim spotkać praktycznie wszędzie. Nie oznacza to jednak wcale, że powinniśmy go akceptować i pozostać zupełnie biernym, dając tym samym przyzwolenie na zataczanie przez niego coraz szerszych kręgów. Jak widać, greenwashing stał się obecnie zjawiskiem powszechnym, w związku z czym możemy się z nim spotkać praktycznie wszędzie. Nie oznacza to jednak wcale, że powinniśmy go akceptować i pozostać zupełnie biernym, dając tym samym przyzwolenie na zataczanie przez niego coraz szerszych kręgów. Wręcz przeciwnie – w miarę możliwości trzeba mu się przeciwstawiać, ponieważ tylko w taki sposób uda się go ograniczyć, a kiedyś być może wyeliminować. Do tego niezbędna jest jednak odpowiednia wiedza ekologiczna. To dzięki niej nie damy się łatwo omamić reklamom, nawet takim, które z pozoru są w pełni wiarygodne. Jeżeli nie chcemy stać się ofiarami zielonego kłamstwa, to poświęćmy nieco czasu i sprawdźmy w dostępnych źródłach, co na temat danej firmy mówią raporty stowarzyszeń, fundacji i organizacji ekologicznych. Gdy zainteresuje nas jakiś produkt, to w pierwszej kolejności przyjrzyjmy się dokładnie widniejącej na nim etykiecie, zwracając szczególną uwagę na wszelkie ekologiczne symbole. Najpierw trzeba jednak wiedzieć, co one oznaczają, a przede wszystkim, które z nich rzeczywiście świadczą o ekologicznym charakterze danego produktu (czyli inaczej mówiąc zostały przyznane przez rzetelne, obiektywne i niezależne instytucje zajmujące się badaniem produktów pod kątem ich przyjazności dla środowiska), a które zostały umieszczone przez producenta i nie mają żadnych akredytacji świadczących o ich zgodności ze stanem faktycznym. Posiadając odpowiednią wiedzę staniemy się zdecydowanie mniej podatni na puste slogany i bezpodstawne oznaczenia stosowane wyłącznie po to, aby w łatwy sposób wpisać się w będący na topie proekologiczny trend. Bądźmy więc świadomymi konsumentami i nie dajmy się oszukiwać w imię fałszywej troski o środowisko naturalne. W dużej mierze to od nas bowiem zależy, czy takie niegodziwe praktyki będą przybierać na sile, czy ulegną stopniowemu zanikowi, ponieważ nie będzie sensu ich stosować.


EKOMIASTO

#Ekomiasta

Zakopane

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Miasto w województwie małopolskim, będące siedzibą powiatu tatrzańskiego, powszechnie określane mianem „zimowej stolicy Polski”. Zajmuje obszar o powierzchni nieco ponad 84 km2 i liczy około 27000 mieszkańców. Od południa ograniczone jest masywem Tatr, natomiast od północy Pasmem Gubałowskim. Leży w szerokiej, dość płaskiej kotlinie będącej częścią Rowu Podtatrzańskiego. Zakopane to najwyżej usytuowane miasto w Polsce. Jego poszczególne części noszą nazwy pochodzące od osiedli góralskich, z których powstały lub od dawnych właścicieli. W lecie Zakopane chętnie odwiedzane jest przez miłośników turystyki wysokogórskiej, natomiast zimą zmienia się w raj dla narciarzy i snowboardzistów. Corocznie przyciąga także rzesze kibiców skoków narciarskich, pragnących obejrzeć zawody Pucharu Świata rozgrywane na słynnej skoczni zwanej Wielką Krokwią. Zakopane jest również ważnym ośrodkiem kultury i sztuki ludowej. Pielęgnowane są tu tradycje regionalne i folklor góralski, zachowuje się gwarę i tradycyjne stroje, działają liczne kapele i ludowe zespoły. Na terenie miasta można zobaczyć wiele zabytków i pozostałości dawnych czasów, a w muzeach i galeriach sztuki podziwiać eksponaty etnograficzne, historyczne, przyrodnicze, geologiczne, dzieła sztuki ludowej i rzemiosła góralskiego.

38


Działania na rzecz poprawy jakości powietrza Czy miasto dba o to, aby gospodarstwa domowe w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na środowisko np. dopłaty do wymiany pieców węglowych, montażu paneli słonecznych na dachu, działania mające na celu poprawę efektywności energetycznej domów itd.?

Gmina Miasto Zakopane czynnie realizuje programy wymiany tradycyjnych kotłów węglowych na niskoemisyjne, ekologiczne źródła ogrzewania, dzięki czemu na przestrzeni kilku lat udało się realnie poprawić jakość powietrza w Zakopanem. W ramach w/w działań realizujemy tzw. „program gminny” oraz dofinansowanie pozyskane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Od czerwca bieżącego roku gmina przystąpiła do programu Czyste Powietrze, w ramach którego dofinansowany będzie m.in. montaż paneli słonecznych.

W jaki sposób miasto dba o to, aby zakłady produkcyjne zlokalizowane na jego obszarze w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na środowisko?

Na terenie Gminy Miasta Zakopane znajduje się wyłącznie jeden niewielki zakład produkcyjny/przemysłowy i podlega on stałej kontroli w zakresie prowadzonej działalności przez uprawnione organy t.j. Sanepid i WIOŚ.

Czy miasto wprowadziło jakieś zachęty mające nakłonić mieszkańców do zakupu samochodów proekologicznych np. dopłaty do zakupu, bezpłatne parkowanie, stacje ładowania akumulatorów itp.?

W zakresie wsparcia i rozpropagowania samochodów niskoemisyjnych, na terenie Gminy Miasto Zakopane, przy ul. Kościuszki powstała ogólnodostępna stacja/punkt ładowania pojazdów z silnikami elektrycznymi. Sama gmina w ramach komunikacji miejskiej korzysta z niskoemisyjnych autobusów, a obecnie miasto aplikuje o środki zewnętrzne na zakup dodatkowych autobusów z silnikami elektrycznymi.

Czy miasto inwestuje w ekologiczną, alternatywną komunikację np. autobusy proekologiczne w komunikacji zbiorowej, ścieżki rowerowe, stworzenie miejskiej wypożyczalni rowerów, itp.?

Tak, Zakopane od lat inwestuje w zakresie w/w działań. Na terenie gminy powstały i powstają nowe ścieżki rowerowe, z których chętnie korzystają zarówno sami mieszkańcy, jak i turyści.

Czy miasto tworzy na swoim obszarze nowe lub powiększa obecnie istniejące tereny zielone?

Charakterem miasta Zakopane (czego nie sposób nie zauważyć) jest znaczna ilość terenów zielonych (Równia Krupowa zlokalizowana w samym centrum miasta, parki i liczne skwery). Z uwagi na powyższe nie ma potrzeby tworzenia nowych terenów zielonych, a raczej istotniejsze jest powiększanie utrzymywania istniejących terenów.

Czy miasto wdrożyło na swoim obszarze system monitoringu powietrza?

Tak, na terenie gminy znajduje się państwowa stacja monitoringu powietrza obsługiwana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wyniki wykonywanych przez nią pomiarów publikowane są na stronie internetowej WIOŚu. Ponadto w Zakopanem znajdują się dodatkowe, lokalne punkty monitoringu jakości powietrza.

Czy miasto prowadzi dydaktyczne kampanie/programy społeczne zwracające uwagę mieszkańców na szeroko pojętą ekologię?

Tak, gmina od lat czynnie bierze udział i sama organizuje liczne akcje i kampanie o tematyce proekologicznej, co na bieżąco podawane jest do publicznej wiadomości przez lokalne media, informatory i stronę internetową Urzędu Miasta Zakopane. BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

Dodatek współfinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie

39


CZAS WOLNY

Bartosz Szczygielski Nie chcesz wiedzieć

PREMIERA: 11.08.2021

Wydawnictwo: Czwarta strona Dla Agaty przeszłość nie istnieje. Za to przyszłość nie ma przed nią tajemnic. Spogląda w karty i widzi w nich to, co może się wydarzyć. Każdą drogę, każdą ścieżkę. I wie, która z nich oznacza niebezpieczeństwo. Przynajmniej tak uważała do tego feralnego dnia, kiedy zwykły seans przerwała tragedia. Teraz, kiedy wróżka zamyka oczy, widzi tylko krew. Coś, co wcześniej uważała za dar, stało się przekleństwem. Jej życie zamieniło się w desperacką ucieczkę przed nieuchronnym fatum. Osaczona przez śmierć, policję, dziennikarzy i tropiącego ją mordercę Agata próbuje odkryć w swojej przeszłości coś, co przesądziło o jej losie – i dlaczego musi zginąć.

KSIĄŻKA

E-BOOK

Marek Stelar Głębia

PREMIERA: 1.09.2021

Wydawnictwo: Filia Nadkomisarz Tomasz Rędzia popełnił błąd, za który będzie musiał zapłacić. Jego bliskim grozi poważne niebezpieczeństwo. Rędzia wraz z prokurator Agnieszką Rybarczyk mają zamieść pod dywan sprawę zabójstwa pewnego człowieka. Ktoś chce, żeby sprawa pozostała nierozwiązana. Rędzia i Agnieszka są rozdarci między zawodowym poczuciem sprawiedliwości, a obawą o życie własne i bliskich. I nagle sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, kiedy oboje trafiają na coś, co bezpośrednio wiąże się z przeszłością zabitego. Komisarz z łowcy zmienia się w zwierzynę. Stawia wszystko na jedną kartę, musi dopaść mordercę za wszelką cenę.

KSIĄŻKA

Monika A. Oleksa Nad rzeką wspomnień

PREMIERA: 1.09.2021

Wydawnictwo: Filia Życie człowieka jest jak witraż. Małe, pozornie nie pasujące do siebie kawałeczki kolorowego szkła, układają się w obraz, który odsłania się dopiero w odpowiednim świetle i dzięki uważności patrzącego. 32-letnia Daria dostaje zlecenie napisania biografii znanego biznesmena, który całe życie strzegł swojej prywatności. Przyjeżdża nad Bug, do niezwykle malowniczego miejsca, tak odosobnionego jak jej gospodarze. Nadbużańskie Świerże przyjmują Darię z życzliwością, ale powietrze gęste jest od niedopowiedzeń i tajemnic, które kobieta próbuje odkryć. Kim jest dziewczynka, która pojawia się nocą w jej sypialni? I jaki związek z tym wszystkim ma Malwina Różańska, kobieta, która zniknęła bez słowa z życia Darii dwadzieścia lat wcześniej...

KSIĄŻKA

Pióro Moniki Oleksy jest zawsze urzekające, lekkie, czułe i kusząco wielobarwne. Lektura na jeden haust. - Paweł Rosak, artysta muzyk, wokalista, kompozytor, autor.

Jeneva Rose Perfekcyjne małżeństwo

PREMIERA: 1.09.2021

Wydawnictwo: Filia, Tłumaczenie: Klaudia Wyrwińska Sarah Morgan to odnosząca sukcesy i wpływowa prawniczka. Jest główną wspólniczką w firmie, a jej życie wygląda dokładnie tak, jak to sobie zaplanowała. Nie wie, że jej mąż Adam w zacisznym domu nad jeziorem, otoczonym lasami, wdaje się w namiętny romans z Kelly Summers. Jednak pewnego ranka wszystko się zmienia. Kelly zostaje znaleziona martwa, a Sarah musi zająć się najtrudniejszą sprawą w swojej karierze. Musi bronić swojego męża, oskarżonego o zamordowanie kochanki.

KSIĄŻKA


CZAS WOLNY

Przekład: Jan Pyka

Matthew Hart Diament śmierci

Historia cenionego znawcy diamentów, który, złapany w sieć oszustw i intryg, próbuje odkryć sekrety najdroższego diamentu na świecie. Kiedy na szyi żony kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych niespodziewanie pojawia się unikatowy diament zwany Rosyjskim Różem, Alex Turner z wydziału śledczego Departamentu Skarbu, były agent CIA, odkrywa, że wpadł jak mucha w pajęczą sieć. Taki diament zawsze kryje jakiś sekret, ale sieć tajemnic oplatająca Róż jest bardziej zawikłana, niż Alex mógł sobie wyobrazić. Stara się dociec, dlaczego zdradziła go tajemnicza rosyjska podwójna agentka, a diament znalazł się na drodze wiodącej do Białego Domu. Gdziekolwiek bowiem trafia Rosyjski Róż, podążają za nim tajemnice, mistyfikacja i śmierć.

Zeskanuj kod i kup książkę

Liczba stron: 280, Wydawnictwo: Rebis Wszystkie diamenty są krwawe. Pytanie tylko, czyja to krew.

W ciemną sierpniową noc Piet Louw i Denny Vorster wydobyli tysiącpięćsetdwunastokar atowy diament z rzeki Chicapa w prowincji Lunda Północna w północno-wschodniej części Angoli niedaleko granicy z Kongiem. Powietrze było przesiąknięte wonią rosnących w dżungli orchidei.Aksamitną noc rozdzierały wrzaski zwierząt. Piet sikał z burty barki, a Denny, na którego właśnie przyszła kolej, pracował w wodzie. Był na dole, na dnie rzeki, i oddychając podawanym przez przewód powietrzem, wydobywał żwir za pomocą rury ssącej. Na rzece panowała cisza. Słychać było jedynie dobiegające z zarośli krzyki zwierząt, rytmiczny warkot pompy i grzechot kamyków na stalowym sicie przesiewacza. A potem rozległ się nagle głośny brzęk, gdy uderzyło w nie coś ciężkiego, co następnie stoczyło się z niego i z głuchym odgłosem spadło na drewniany pokład. Piet odwrócił się i wybałuszył oczy. W kręgu słabej poświaty dokoła plamy ostrego światła, które padało na sito, leżał kamień. Piet zapiął rozporek, podszedł bliżej i przykucnął, żeby mu się przyjrzeć.

wilgotnej rurze, która dostarczała Denny’emu powietrze. Przeciął ją jednym zdecydowanym pociągnięciem noża. Piętnaście sekund później na powierzchnię wody wyprysnął Denny, krztusząc się i z trudem łapiąc oddech. Piet pochylił się, zamachnął i czterdziestocalowym kluczem do rur zmiażdżył mu głowę. Potem przyciągnął go do burty, owinął łańcuch kotwiczny z betonowymi bloczkami wokół jego tułowia i odepchnął ciało. Po chwili zniknęło w ciemnej wodzie. Teraz Piet był właścicielem całego diamentu. Owinął go kawałkiem worka, wsiadł do aluminiowej łodzi i popłynął w dół rzeki do ich obozowiska. Pięćdziesiąt jardów przed nim wyłączył silnik zaburtowy, żeby nie obudzić kucharza, i resztę drogi przepłynął z prądem, sterując wiosłami. Po cichu, z walącym sercem, zaniósł kamień do małego laboratorium za szopą, w której był warsztat mechaniczny. Wszedł do środka i zamknął drzwi. Włożył kamień do zlewu, puścił na niego strumień wody i zaczął odrywać kawałki zaskorupiałego mułu. Nagle zdjął go strach. Chwycił tester do diamentów, włączył go i wcisnął końcówkę w jedno z pęknięć w skorupie, aż dotknęła kamienia. Diament.

FRAGMENT KSIĄŻKI

Piet znalazł długi kawał łańcucha kotwicznego, zwinął go i położył przy burcie, po czym przywlókł kilka betonowych pustaków, których czasem używali jako kotwic. Przeciągnął przez nie łańcuch, po czym wyjął nóż, uklęknął na pokładzie i położył dłoń na zimnej,

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

Światło wypływające przez wąskie pęknięcia na powierzchni skorupy pulsowało niczym tętno srogiego boga.

Kamień wypełniał mu dłoń jak grejpfrut. W laboratorium miał wagę do diamentów, ale ten klejnot był zbyt wielki, by się na niej zmieścić. Niewiarygodnie, niezrozumiale ogromny diament.

owców KATALOG dla kier

Leżący na pokładzie kamień był cały oblepiony zaskorupiałą masą, a mimo to lśnił. Światło znajdowało jakoś drogę przez pęknięcia, a kryształ chłonął je, wzmacniał i wysyłał z powrotem na zewnątrz. Moc diamentu przebijała okrywającą go skorupę. Przebiła też mózg Pieta.

I ten kolor! Zdawał się kipieć. Domagał się uwolnienia. Dziki, nieposkromiony róż. Czy to był jego prawdziwy kolor, czy też diament przejmował ze skamieniałej skorupy coś, czego on nie mógł zerwać? Gdyby to był prawdziwy róż, kamień byłby wart dziesiątki milionów. Nie, s e t k i 41 milionów. k dk

Książka dostępna również jako e-book


CZAS WOLNY

Anna Rozenberg Punkty zapalne

PREMIERA: 1.09.2021

Wydawnictwo: Czwarta strona Policja w Woking rozpoczyna poszukiwania kilkuletniej Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Pogrążona w rozpaczy matka dziewczynki nie potrafi w żaden sposób pomóc funkcjonariuszom, natomiast brak jakiegokolwiek tropu nie pozwala wytypować podejrzanych ani nawet wskazać motywu ich działania. Funkcjonariusze czują, że upływający czas nieubłaganie zmniejsza szansę na uratowanie dziecka. W tym samym czasie Redfernowi przydzielone zostaje śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa przy Monument Road. W spływającym krwią pokoju odnaleziono ciała pięćdziesięcioletniego taksówkarza, Muztara Abbasiego, i jego żony. Początkowo policjant zakłada, że ma do czynienia ze zbrodnią na tle religijnym. Wkrótce znika jednak także syn ofiar i sprawa przyjmuje nieoczekiwany obrót…

KSIĄŻKA

Usiłując odnaleźć zaginioną dziewczynkę i wyjaśnić zagadkę mrożącego krew w żyłach morderstwa, Redfern nie może zapomnieć o własnych problemach – tajemniczy mężczyzna, który pozostaje nieuchwytny, zagraża już nie tylko jemu, ale też jego bliskim. Czy inspektorowi uda się zatrzymać nieznajomego, zanim ten posunie się o krok za daleko?

Czytaj tak jak lubisz Zamów prenumeratę na www.prenumerata.kdk.pl

WSZYSTKO BEZPŁATNIE

czaswolny. kdk.pl


CZAS WOLNY

Maciej Liziniewicz Zamach

PREMIERA: 1.09.2021

Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie W grudniowe przedpołudnie na r ynku w Wadowicach dochodzi do zamachu terrorystycznego, w którym ginie kilkanaście osób. Gdyby nie przypadkowy bohater, ofiar mogłoby być dużo więcej. Dla polskich służb rozpoczyna się wyścig z czasem. Kto stoi za zamachem? Czy należy się spodziewać kolejnych ataków? Oficerowie ABW szukający odpowiedzi na te pytania muszą się zmierzyć z nieznanym wrogiem, ale też z zagmatwanym światem polityki i walki o władzę. Nie spodziewają się, że wydarzenia kilku przedświątecznych dni zdecydują o czymś więcej niż tylko o ich karierach.

KSIĄŻKA

Tomasz Kieres Wybieram siebie, wybieram ciebie

PREMIERA: 8.09.2021

Wydawnictwo: Filia Dwoje obcych ludzi w całkowicie obcym miejscu, każde pozornie szukające czegoś innego. Czy właśnie tam, na końcu świata, znajdą wreszcie swoje miejsce? Małe miasteczko w okolicach norweskiego Bergen. Niczym koniec świata. Dla jednych wymarzony eden, dla innych miejsce ucieczki, ale dla wszystkich, przynajmniej w zamierzeniu, nowy początek. Sara całe swoje dorosłe życie poświęciła dla innych. Teraz chce zacząć od nowa, po swojemu, tylko do końca nie wie, co to „po swojemu” miałoby znaczyć. Jedno wie na pewno, nie potrzebuje nikogo innego, przynajmniej dopóki nie odnajdzie siebie. Maks spełnił swoje marzenie o małym domku na końcu świata. Tylko jest jedno ale, to marzenie nie zakładało, że będzie w tym raju sam. Przypadkiem drogi tych dwojga się przecinają.

KSIĄŻKA

Jo Nesbo Zazdrość

PREMIERA: 15.09.2021

Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie, Tłumaczenie: Iwona Zimnicka Śledczy z Aten zostaje wezwany do zbadania sprawy zaginięcia niemieckiego turysty na wyspie Kalimnos. W swojej karierze policjanta zyskał renomę, analizując zabójstwa pod kątem motywu zazdrości. Czy i tym razem intuicja go nie zawiedzie? Kierowca taksówki znajduje na tylnym siedzeniu auta kolczyk. Łudząco podobną parę kolczyków kupił w prezencie swojej żonie. Czyżby ta błyskotka należała do niej? Ale w takim razie skąd się tam wzięła? Niepokojące pytania, zważywszy, że pojazd należy do jego szefa… Pasażerka lecąca z Nowego Jorku do Londynu postanawia rozstać się z życiem po odkryciu, że mąż ma romans z jej najlepszą przyjaciółką. Czy rozmowa z człowiekiem, który siedzi obok niej w samolocie, zmieni decyzję kobiety?

KSIĄŻKA

AUDIOBOOK

Bohaterowie zbioru opowiadań "Zazdrość" doświadczają gwałtownych uczuć. Nesbo w typowy dla siebie sposób konfrontuje czytelnika z nieprzewidywalnymi skutkami zazdrości, pożądania i zdrady. I jak zawsze zaskakuje.

Julija Jakowlewa Czerwony jeździec

PREMIERA: 29.09.2021

Wydawnictwo: Czarna Owca, Tłumaczenie: Michał Rogalski Rosja, rok 1931. Przyszli czerwoni marszałkowie oraz dawni hodowcy koni z carskiej Rosji próbują ulepszyć rasę kłusaków Oryol. Państwo również zajmuje się hodowlą na dużą skalę. Nowy człowiek powstaje dzięki zastosowaniu innowacyjnych metod na niespotykaną dotąd skalę: wszechobecnej przemocy i głodu, pokazowym procesom oraz wyłapywaniu wszelkiej maści sabotażystów. Śledczy Zajcew zostaje skierowany do wyjaśnienia sprawy śmiertelnego wypadku na Leningradzkim hipodromie. W czasie wyścigu jeden z koni upada i umiera na miejscu. A ponieważ postępowaniem interesują się najwyżsi oficjele w państwie, Zajcew dobrze wie, że na włosku wisi nie tylko jego kariera, lecz także życie. Albo rozwiąże sprawę, albo galopujący dziko czerwony jeździec stratuje go bez wahania.

KSIĄŻKA

Gdybym miał zostać rosyjskim pisarzem, chciałbym być Juliją Jakowlewą. Bardzo przekonująca postać milicjanta, któremu zależy na sprawiedliwości, ale którego stalinowskie (bez)prawo też zalicza do podejrzanych. Do tego genialne przedstawienie systemu, w którym każdy wie, że każdy ma – bo musi mieć – jakąś mroczną tajemnicę, więc jakże słusznie na odrobinę zaufania zasługuje tylko wróg. - Marcin Wroński


STACJE KONTROLI POJAZDOW Nr stacji

Nazwa

Adres

Godziny otwarcia

Wojciech Kardas Transport i Spedycja „WO-KAR”

ul. Ujastek 11, Kraków, tel. 12 643 02 00 ul. Ciepłownicza 54, Kraków, tel. 12 362 96 14

pon.-pt.: 7-21, sobota 7-15 pon.-pt.: 7-21, sobota 7-15

KRA/030

Wiesław Nazimek DIAGNOSTYKA

ul. Stary Trakt 7, Węgrzce

KRA/058

Usługi Motoryzacyjne Wojciech Droździk

Kryspinów 497, Liszki tel. 12 660 94 29

pon.-pt.: 8-18, sobota 8-14 pon.-pt.: 8-19, sobota 8-14

KRA/054/P

Auto-Nalepa s.c. Daniel Wszołek Mechanika Pojazdowa

pon.-pt.: 7-19, sobota 7-14 pon.-pt.: 8-20, sobota 8-16

Podstawowa ABT

KR/064/P

ul. B2 nr 4, Węgrzce tel. 12 285 82 43 ul. Witkowicka 54, Kraków

KR/088/P

Wiesław Nazimek DIAGNOSTYKA Auto-Centrum Jan Krynicki

KR/112/P

Jacek Menżyński MEXOL

KR/113/P

Małgorzata Jelonek SKP MJ-CAR

KR/117/P

Automobile Torino Kraków

KR/118/P

Paweł Witkowicz F.H.U. POLINAR

KR/119/P

Speed Car

KR/122/P

Witold Spórna SKP VITO

KR/127/P

ACG INVEST

KR/128/P

Speed Car

KR/131/P

Piotr Marzec AUTOMARC

KR/134/P

VULKO

pon.-pt.: 7-19, sobota 8-14 pon.- pt.: 8-20 sobota 8-14 pon.-pt.: 8-18, sobota 8-14 pon.-pt.: 8-20, sobota 8-14 pon.-pt.: 7-18, sobota 7-15 pon.-pt.: 8-18, sobota 9-12 pon.- pt.: 7-21 sobota 8-18 pon.-pt.: 8-20, sobota 8-15 pon.-pt.: 8-21, sobota 8-16 pon.- pt.: 7-21 sobota 8-18 pon.-pt.: 8-20 sobota 8-15 pon.-pt.: 8-18

Podstawowa ABTE

KR/095/P

KR/135/P

ACG INVEST

ul. Łukasiewicza 3, Kraków, tel. 12 294 44 01 ul. Witosa 18, Kraków tel. 12 655 39 04 ul. Mogilska 118, Kraków, tel. 12 411 33 22 ul. Rżącka 6, Kraków, tel. 603 664 629 ul. Zakopiańska 288, Kraków, tel. 12 269 12 26 ul. Ofiar Dąbia 14, Kraków, tel. 12 414 10 00 ul. Bratysławska 1 (Shell), Kraków tel. 12 623 74 47 ul. Szparagowa 2a, Kraków, tel. 12 264 70 17 ul. Walerego Sławka 45, Kraków, tel. 12 265 74 30 ul. Stojałowskiego 1 (Shell) Kraków, tel. 12 386 06 24 ul. Kosocicka 18c, Kraków tel. 12 658 04 74 os. 2 Pułku Lotniczego 2b, Kraków, tel. 12 648 18 19 ul. Christo Botewa 1F, Kraków, tel. 12 292 22 22

Podstawowa ABTE

KR/136/P

EKO–CARS Wojciech Polowiec Sp.J.

pon.-pt.: 8-21, sobota 8-17, niedziela 8-13 pon.-pt.: 7-21, sobota 8-16

KR/002

Transbud Nowa Huta S.A.

KR/009

Zakres Okręgowa Okręgowa Okręgowa

os. Bohaterów Września 1H, Kraków

Okręgowa

Podstawowa ABT

Podstawowa ABTE Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABT Podstawowa ABTE Podstawowa ABT

Podstawowa ABTE

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

44

DYNAMICZNA WYMIANA OLEJU

W AUTOMATYCZNEJ SKRZYNI BIEGÓW Przeglądy rejestracyjne samochodów do 3,5t Kraków - Węgrzce ul. B2/4 tel.: 12 285 82 43, tel. kom.: 515 990 855 czynne: pon.-pt.: 7 -19, sob.: 7 - 14 www.autonalepa.pl

REKLAMY / OGŁOSZENIA

owców KATALOG dla kier

LEGENDA A - motocykle i motorowery, B - pojazdy samochodowe o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t, z wyłączeniem motocykli i motorowerów, T - ciągniki rolnicze, E - przyczepy przeznaczone do łączenia z pojazdami silnikowymi, do których upoważniona jest stacja. Okręgowa stacja wykonuje pełny zakres usług, w tym okresowe badania techniczne, wszystkich pojazdów samochodowych.


kdk.pl motoryzacja inaczej

Profesjonalna naprawa i regeneracja: Filtrów DPF/FAP Turbosprężarek Wtryskiwaczy Pomp 32-125 Wawrzeńczyce Stęgoborzyce 78

tel. 600-150-006 e-mail: biuro@diesel-klinika.pl

www.diesel-klinika.pl

www.dpf-klinika.pl

SERWIS SAMOCHODOWY Regeneracja głowic i turbosprężarek Kraków - Węgrzce ul. B2/4 tel.: 12 285 82 43, tel. kom.: 515 990 855 www.autonalepa.pl AUTO SERVICE EURO-MOTO-CAR

ul. Niepołomska 54 (drugi warsztat) 31-572 Kraków

mechanika, elektronika klimatyzacja naprawy silników - benzyna, diesel naprawy mechaniczne aut zabytkowych Specjalizacja auta FRANCUSKIE

Auto Serwis Tomasz Gadzina wszystkie marki - specjalność samochody francuskie Regeneracja

tylnych

belek REKLAMY / OGŁOSZENIA

Wieliczka, ul. Krakowska 11 tel. 12 278 40 12 kom. 609 867 976 e-mail: autosuder@o2.pl

e-mail: kdk@kdk.pl Redaktor naczelny: Robert Lorenc Reklama:

tel. 12 632 09 32 tel. 607 633 599 e-mail: reklama@kdk.pl Zamawianie internetowego wydania gazety:

e-mail: newsletter@katalogdlakierowcow.pl Wyprodukowano w Polsce Wydawca: Firma Usług Reklamowych "KATALOG" 31-159 Kraków, Aleja Juliusza Słowackiego 39 Wszelkie prawa zastrzeżone. "KATALOG dla kierowców" działa w oparciu o przepisy ustawy o prawie autorskim i "prawach pokrewnych" (Dz.U. z dn. 23 lutego 1994 r. nr 24, poz. 83) oraz przyjęte zwyczaje edytorskie. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych, zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych tekstów i nanoszenia własnych tytułów. Pisownia artykułów zgodna z oryginalną. Za treść reklam i ogłoszeń Wydawca nie ponosi odpowiedzialności. Fotografie, znaki graficzne firm oraz dane umieszczane są na odpowiedzialność prezentowanego Reklamodawcy. Wydawca ma prawo odmówić umieszczenia reklamy niezgodnej z przepisami lub interesem Wydawcy. wyd. A : KRAKÓW, numer zamknięto: 27.08.2021

Na stronach: 7, 46, 48 znajdują się reklamy. Zdjęcia źródłowe na pierwszej stronie: Nathan Dumlao, Jonathan Kho /unsplash; kolaż: studio.kdk.pl BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

owców KATALOG dla kier

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

AUTO CZÊŒCI

tel. 12 632 09 32

owców KATALOG dla kier

Kraków, Al. 29-go Listopada 166, tel. 608 77-64-05

zeskanuj kod i sprawdź e-wydanie

Redakcja : 31-159 Kraków, Al. J. Słowackiego 39

kdk.pl motoryzacja inaczej

tel. 501 172 488

KOMPLEKSOWE NAPRAWY WSZYSTKICH MAREK

45



TAPICERSTWO SAMOCHODOWE

- renowacja mebli ( współczesne i antyki ) - wystroje wnętrz i lokali wg. indywidualnego projektu

- tapicerka skórzana i welurowa - pokrowce na siedzenia - naprawa foteli

Kraków, ul. Pachońskiego 11, tel. (12) 415 50 56 e-mail: biuro@ct-vantage.pl , www.ct-vantage.pl

Następny numer już w pierwszy weekend października. Weź go - jak zawsze - ze swojego ulubionego punktu kolportażu lub zamów na www.prenumerata.kdk.pl

TAPICERSTWO MEBLOWE

MECHANIKA ELEKTROMECHANIKA

SAMOCHODOWA

lera Hal

Blacharska

zapraszamy: pn. - pt.: 8.30 - 18.00, sob,: 8.30 - 14.00

SPECJALIZACJA:

BEZPŁATNY REGIONALNY MIESIĘCZNIK MOTORYZACYJNY

nowe opony Rżącka przekładki opon klimatyzacja elektromechanika mechanika A4 części zamienne elektroniczna diagnostyka

owców KATALOG dla kier

REKLAMY / OGŁOSZENIA

Kraków, ul. Blacharska 2 tel.: 509-944-946, 513-143-891

47



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.