Magazyn hipoalergiczni listopad 2016

Page 1

Numer 8 (11) 2016 listopad grudzień styczeń

kwartalnik

Cena: 8,95 zł (w tym 8% VAT)

CO UCZULA

GROŹNE BAKTERIE

w sypialni?

w przedszkolu

OLEJ czy MASŁO?

PATOGEN ALERGEN czy rak?

Na czym smażyć? Które płatki na

ŚNIADANIE? NASZ TEST

Jelito DRAŻLIWE

czy drażliwy MIT? Premiera

POKOJU ALERGIKA podczas DNI ALERGII PTAK WARSAW EXPO

BANKI MLEKA kobiecego

kontra mieszanki

Czy ludzkość

Davina Reeves Ciara

PRZETRWA?

Doskonałą skórę zawdzięczam

JEDZENIIU


Prenumerata NIE DAJ SIĘ ALERGII I ZMIEŃ SWOJE ŻYCIE RAZEM Z MAGAZYNEM HIPOALERGICZNI!

ZAMÓW 4 kolejne wydania

Zamawiając 4 kolejne wydania Magazynu Hipoalergiczni l masz pewność, że nie przegapisz następnych numerów l nie musisz szukać magazynu w kioskach Co kwartał znajdziesz w swojej skrzynce pocztowej najświeższe wydanie bez ponoszenia kosztów przesyłki! Wejdź na www.multishop24.pl i wybierz w zakładce MAGAZYN HIPOALERGICZNI ofertę PRENUMERATA.

Oferta dotyczy wyłącznie zamówień na terenie Polski.

Prezent G WA R A N TO WA N Y

Dla wszystkich prenumeratorów przygotowaliśmy kartę rabatową

HAPPY CARD która upoważnia do wielu zniżek

Prenumerata NIE JEST automatycznie przedłużana.

Przegapiłeś wcześniejsze numery?

Poprzednie wydania możesz zamówić w sklepie internetowym www.multishop24.pl w zakładce MAGAZYN HIPOALERGICZNI. Wysyłamy pojedyncze egzemplarze, a koszt listonosza ponosi redakcja.

Regulamin dostępny jest na stronie: www.hipoalergiczni.pl/regulamin-prenumeraty

2

Kolejny numer w sprzedaży już od 1 lutego 2017 r.www.hipoalergiczni.pl

| Hipoalergiczni | listopad 2016


Joanna Wieruszewska Redaktor serwisu

Agata Źrałko Redaktor

Sonia Młodzianowska Dziennikarka Agnieszka Liszkowska-Hała Reklama i promocja

Agnieszka Kielak Skład graficzny Małgorzata Piasek Dziennikarka

Kaszel wołaniem o pomoc Niby nic, drobny kaszel, poranny katar, kto by się spodziewał, że to może być alergia? Profesor Buczyłko, profesor Bartuzi i dr Dąbrowiecki przekonują nas, że alergia i astma rozwijają się niewinnie. Jesień to czas, kiedy spodziewamy się spadku odporności, który przełoży się na utratę komfortu i czasowe pogorszenie zdrowia. Jednak przy dobrej zawartości talerza, możemy cieszyć się dobrą kondycją i uniknąć infekcji. Z pomocą idzie dr Mastej w obszarze sypialni, dr Myłek w temacie tłuszczów, a dalej możemy poznać pięć zasad chroniących dziecko w przedszkolu. Nie stronimy od takich zagadnień, jak pasożyty, które spędzają sen z powiek większości z nas, zwłaszcza jeśli jesteśmy świadomi ryzyka zakażenia. Podejmujemy też trudną kwestię cukru - białego proszku, który uwodzi smakiem a szkodzi bez spektakularnych obrażeń. Warto ocknąć się chociażby dla dobra dzieci, które uzależniane są już od pierwszych miesięcy życia, w meandrach reklam i przemysłu. Tylko u nas Raport Specjalny na temat Banków Mleka Kobiecego, który przedstawia walkę o zdrowie wcześniaków w całej Polsce. Podążając drogą natury, przedstawiamy hinduskie sposoby na piękne włosy i męskie wołanie o prostotę i minimalizm.

Wiktoria Przybylska Blogi

Żaneta Geltz Redaktor Naczelna

Aleksandra radka Tłumaczenie jERZY LESZEK ZALASIŃSKI Profesor biochemii fizjologii i ekologii Krzysztof Buczyłko Profesor alergolog Mirosław Mastej Dr n. med. lekarz rodzinny danuta myłek Dr n.med. alergolog i dermatolog Ewa Daniel AllergyCertified Toksykolog Zbigniew Bartuzi Prezydent PTA Profesor alergolog gastroenterolog

www.hipoalergiczni.pl

happyevolution GLOBAL ASSOCIATION

Magazyn Hipoalergiczni Zapraszamy do lektury również dotychczasowych numerów Magazynu www.hipoalergiczni.pl Hipoalergiczni, kupując na www.multishop24.pl lub pobierając na taWydawca: GELTZ MEDIA blety i pozostałe urządzenia ze strony www.hipoalergiczni.pl. ul. Błażeja 14 K/7, 61-608 Poznań Redaktor naczelna: Żaneta Geltz Redakcja: Joanna Wieruszewska Agata Źrałko Sonia Młodzianowska Wiktoria Przybylska Małgorzata Piasek Marcin Geltz Grafika: Agnieszka Kielak Tłumaczenie: Aleksandra Radka Zdjęcia: Shutterstock Na okładce: Davina Reeves Ciara Fot. okładki: Michał Ozdoba Makeup: Katarzyna Konopa PINK MINK Studio Papier ekologiczny, druk farbami spożywczymi. Osoby zainteresowane współpracą i dzieleniem się naszymi artykułami są proszone o kontakt z redakcją: redakcja@hipoalergiczni.pl. Kopiowanie i publikowanie materiałów redakcyjnych bez zgody naszej redakcji jest surowo zabronione. Redakcja jest otwarta na promocję zdrowego stylu życia i na współpracę, ale na zasadach fair play.

Hipoalergiczni | listopad 2016 |

3


spis treści

6

14 90 Debaty ekspertów Magazynu Hipoalergiczni 92 XXXVII Ogólnopolskie Sympozjum Alergologiczne 92 Wszystkie sfery ludzkiej egzystencji w jednym Uzdrowisku 93 Lepsze prezenty. Slow Weekend

Wywiad numeru 6

Davina Reeves Ciara Doskonałą skórę zawdzięczam jedzeniu

Happy Evolution 10 Zarwany sen – 6-ty krok do zdrowia i równowagi 12 Bali & Gili – Podróż Życia

Skandynawia inspiruje

14 Czy ludzkość przetrwa?

32 Mężczyzna z brodą. Twardziel czy romantyk? 36 Składniki kosmetyków. Czego unikać?

Medycyna

Ze świata

Nauka

28 Palenie tytoniu, antybiotyki, cesarskie cięcie, czy alergizująca żywność? Co jest pra-przyczyną alergii? 34 Jesienne przeziębienie? Czy alergia? 39 Zwykły kaszel a może astma? Czy twoje dziecko jest astmatykiem? 55 Co mnie gryzie? Bakteria, pasożyt czy grzyb?

Jedz zdrowo

42 Co nas uczula w sypialni? 86 ETAP V Konkursu – Blog Przyjazny dla Alergika

Polecamy

Raport specjalny

Rozwój Osobisty 94 Mniej oznacza lepiej? Minimalizm drogą harmonii

Wydarzenia

Prawdziwa Historia

50 Pokój alergika 89 Łódź wraca do natury – polski ekobiznes w rozkwicie

4

Świat alergika

38 Polecane książki, dostępne w Empiku 52 Przedszkole – czyli dziecięca wytwórnia infekcji 65 Produkty z rabatem HAPPY CARD 71 Żywność BIO 82 Delikatnie, poproszę 96 Mineralnie naturalnie 98 Moje ciało

75 Mleko kobiece kontra sztuczne mieszanki

| Hipoalergiczni | listopad 2016

34

83 Dbam o włosy jak Hinduska

20 Czym smarować chleb? Na czym smażyć? 62 Cukier: energia życia czy biała śmierć? 66 W gąszczu słodyczy. Jakie płatki na śniadanie? 70 Zespół jelita nadwrażliwego (IBS) 72 Dożywiać się, czy się nie dożywiać? Czy wszystkie suplementy to „chemia”?

75

20

42

62

60 Alergia to nie przelewki. Lakier hybrydowy na czarnej liście

72

66 www.hipoalergiczni.pl


multishop24.pl

organic24.pl

muumi.pl

3thermo.com

noem.co

med-bertarogus.pl

orkiszowepola.pl

strefa-zdrowia.eu

opramed.com

alergsova.pl

wrazliwesmaki.pl

singluten.pl

o-live.pl

bioczystosc.pl


wywiad numeru

Davina Reeves Ciara

fot. Michał Ozdoba Makeup: Pink Mink Studio Katarzyna Konopa Stylizacja: Cool Mama

Dręczona alergią na soję, cierpiąca z powodu problemów skórnych, przeprowadziła detoks warzywny pod okiem swojego przyszłego męża, Irka. Miss Nowego Jorku porzuciła wielką metropolię i postanowiła zamieszkać w małej miejscowości w Polsce. Co sprawiło, że czuje się tutaj szczęśliwa?

6

| Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


Żaneta Geltz: Patrząc na ciebie, ktoś stwierdzi: piękna, sławna aktorka, Miss New York, takiej to dobrze. Czy jest tak słodko? Davina Reeves Ciara: Bardzo cenię sobie bycie aktorką i cieszę się z tytułu Miss New York, natomiast dzięki tej przygodzie zrozumiałam, że to nie jest dla mnie najważniejsze w życiu. Wcześniej wydawało mi się, że moim celem jest wielka kariera, że mam być KIMŚ. Teraz już wiem, co to znaczy być kimś. KIMŚ jest matka, kimś jest żona, kimś jest synowa, kimś jest siostra, kimś jest córka, kimś jest przyjaciółka. To znaczy być kimś. Być kimś dla ludzi, na których Ci zależy. ŻG: Dlaczego wybrałaś Polskę, aby tu żyć? DR: Całe życie czegoś szukałam. Okazało się, że wszystko, czego szukałam znalazłam tutaj. W Polsce. Przyjeżdżając tu, poczułam spokój, harmonię – coś, co było mi obce w Nowym Jorku. Nowy Jork był dla mnie łatwy. Potrafiłam trzymać szybkie tempo, biegając za marzeniami. W Polsce, mieszkając na wsi, musiałam się nauczyć ciszy, spokoju, opanować sztukę oddychania, zatrzymywania… żeby nie biegać, jak wcześniej. To jest prawdziwe wyzwanie a właśnie wyzwania bardzo lubię. Tutaj po prostu poczułam, że jestem w domu. ŻG: Jak zostałaś potraktowana, jako zawodowa aktorka, będąc w ciąży z trzecim dzieckiem? DR: Przed trzecią ciążą moja kariera mocno przyspieszyła. Zaczęłam otrzymywać bardzo poważne propozycje z Los Angeles i z Polski. I nagle, jak królik z kapelusza, pojawiło się trzecie dziecko. I wielka radość. I nagle wszystko ucichło. Wszyscy się wycofali. Telefony przestały dzwonić. Przypadek? Było mi naprawdę bardzo przykro. Poczułam, jakby bycie matką nie miało znaczenia dla społeczeństwa, że mamy być matkami za zamkniętymi drzwiami i wychodzić dopiero, jak jesteśmy „po”. Ale kiedy jest po? Musiałam zastanowić się, czy mi odpowiada – tak naprawdę – taka atmosfera w świecie aktorstwa. Jak ciało kobiety zmienia się, to już nie jest dobrze. Coraz starsza – to też źle. Coraz grubsza jest źle. Realizować życie będąc w ciąży, źle. Niestety, to nie dotyczy tylko pracy aktorki. Kobiety we wszystkich zawodach mają podobne problemy. Przez ostatnie osiem miesięcy dużo uczyłam się o sobie, o kobiecości i o życiu. Nie było mi łatwo zaakceptować, jakie – my kobiety – mamy wyzwania do pokonania. Ale myślę, że trzeba poznać rzeczywistość, zaakceptować taką, jaka jest i dopiero stamtąd możemy zacząć ją zmieniać.

www.hipoalergiczni.pl

Davina jest ambasadorką nowej marki Cool Mama – ubrania dla kobiet ciężarnych i matek karmiących według projektów Katarzyny Barabasz www.coolmama.pl

fot. Michał Ozdoba

Davina Reeves ciara

ŻG: Co musi się wydarzyć, żeby matka wzięła sprawy w swoje ręce i zaczęła wytwarzać to, do czego ma talent? DR: Nie czekam już na Hollywood. Nie czekam na kontrakty. Trzecie dziecko pokazało mi bardzo wyraźnie, że przyszedł czas na zmiany. To, co przez ostatnie lata zbierałam w sobie, chcę przekazać światu. Matkom, kobietom, przed którymi życie stawia podobne wyzwania, które zatraciły swoją harmonię i chcą ją odnaleźć. Być może moje doświadczenie, pomoże im szybciej postawić pierwszy krok. ŻG: Czy aktorka zagraniczna ma łatwiejsze zadanie, jeśli chodzi o zdobycie ról? DR: Nie, absolutnie nie. Pomyśl, ile ról pisze się dla czarnoskórej Amerykanki, nie mówiącej perfekcyjnie po polsku. Statystycznie: 0,0. ŻG: Co sprawiło, że zainteresowałaś się kuchnią „Raw Food”? DR: Facet, który został moim mężem. ŻG: Z perspektywy Amerykanki, uważasz, że łatwiej jest żyć zdrowo w Polsce czy w Stanach?

Hipoalergiczni | listopad 2016 |

7


wywiad numeru

fot. Michał Ozdoba

DR: Zdecydowanie w Polsce. ŻG: Czy cierpiałaś kiedyś z powodu jakiejś alergii? DR: Kiedy poznałam Irka, miałam wiele alergii. Największą była alergia na soję. Nie wiedziałam o tym. Przed wyborami Miss miałam brzuch jak w 5 miesiącu ciąży, a konkurencja nie śpi. Zrobiliśmy detox, małe głodówki i czyszczenie wątroby. Nagle mój brzuch zniknął. Miałam też całe życie problemy ze skórą. Jak się później okazało – z powodu candida. Od 5 lat nie mam żadnych problemów skórnych! Myślę często o tym, jak wielkie miałam szczęście poznając Irka, a teraz jestem jego żoną. Udało mi się. Naprawdę mi się udało. ŻG: Co to za „ciasteczka”, które wyglądają jak kolorowe algi, a nie słodycze? Moje dzieci bardzo lubią słodkie rzeczy, wiec musiałam wymyślić dobrej jakości ciasteczka dla nich. Są surowe, suszone, pieczone w bardzo niskiej temperaturze, żeby ocalić wszystkie dobre enzymy. W ich składzie jest mielone siemię lniane, wiórki kokosowe i mleko orzechowe, uzyskuję błonnik z migdałów i też go dodaję. Dorzucam też banana albo jabłka, to zależy na jaki smak mają apetyt dzieci, mleko kokosowe, rodzynki, orzechy włoskie i cynamon, goździki i trochę kardamonu, żeby wspomagać trawienie. Słodzę syropem klonowem i xylitolem. Nie ma mąki, nie ma mleka i nie ma jajek. ŻG: Czym jest „Raw Food”? DR: Terapeutyczne żywienie, czyli „Raw Food” jest idealnym rozwiązaniem dla alergików. Mój maż Irek Ciara jest kucharzem terapeutycznym. Od wielu lat leczy ludzi poprzez jedzenie. Ja specjalizuję się w żywieniu matek i dzieci. Mój mąż wraz z przyjaciółmi prowadzą firmę Terafood. Razem nagraliśmy pierwszy sezon naszego programu kulinarnego „Terapeutyczne Żywienie” i przygotowujemy drugi sezon w trochę innym duchu. Nasz program będzie znajdował się na naszym kanale Youtube oraz na nowo powstałym blogu www.therapeuticmama.com. Jest to mój nowy projekt, skierowany do matek i dzieci – trzymajcie za mnie kciuki, bo jest to dla mnie ogromne wyzwanie. I frajda!

8

| Hipoalergiczni | listopad 2016

Davina

MÓJ MAMINY DEKALOG Dom to firma, a matki są jej dyrektorami. Firma będzie działała na najwyższych obrotach przy dobrym, spokojnym, kochającym, ale też wymagającym dyrektorze. 

 1. Każdy miewa gorsze dni. Ale nie każdy umie sobie z nimi radzić. Moim złotym środkiem jest spisanie na kartce wszystkiego, co mi obecnie dolega i co mnie denerwuje. Kiedy to już zrobię, zamykam oczy i oddycham głęboko 10 razy. Kiedy otwieram oczy, wyrzucam papier do kosza, a z nim moje złosci. Teraz jestem wolna. 2. Pokazuję dzieciom miłość. Kiedy moje dzieci budzą się rano, przytulam je i patrzę im głęboko w oczy – to nasze wyznawanie miłości bez słów. Mam wrażenie, że lepiej to czytają. Staram się być dla nich dobra. 3. Moje dzieci lubią słodkie rzeczy. Zamiast słodzić ich płatki zwykłym cukrem, używam syropu klonowego albo miodu. Do pieczenia używam ksylitol, bio mąkę pszenną lub gryczaną. 4. Woda jest bardzo ważna i niedoceniana. Ważne jest to, jaką pijemy, ale też u nas w domu nie marnuje się wody. I dzieci to widzą. Uczą się, żeby ją szanować. Bo przecież bez wody nie przeżyjemy. 5. “Choć mamo, pobaw się ze mną...” nawet jeśli jestem bardzo zajęta i nie mam siły, idę do nich i oddaje im całą moją uwagę. Zaobserwowałam, że w zasadzie potrzebują mojej uwagi przez 10-15 min. Potem zajmują się sobą. Ale bardzo ważne jest, żeby być z nimi naprawdę podczas tych 15 min. Jakość czasu jest ważniejsza niż ilość. 6. Nie mamy telewizji – CZYTAMY. 7. Kiedy dzieci są chore, stosujemy chińskie bańki, czarny bez z miodem i witaminę C, inhalacje olejkami eterycznymi. Nie dajemy im wtedy produktów mięsnych i mlecznych. Na szczęście antybiotyki i szczepionki jeszcze nie dotknęły naszych dzieci. 8. Czasem mam amerykańskie podejście do małżeństwa i myślę, że mój mąż ma mi pomagać 50 procent z dziecmi, w domu i sprzątaniu. Ale dowiadziałam się w Polsce, że «sprawiedliwy, to nie znaczy po równo». Ja nie umiem rąbać drewna a on nie wie, jak używać pralki. Po to jesteśmy razem, żeby się uzupełniać. 9. Kiedy myślę, że mój mąż musi coś w sobie zmienić jest to znak, że to ja mam z czymś problem. Jeśli chcę, żeby mnie rozumiał i kochał, daje mu to, czego sama potrzebuję. Zaczynam od siebie, to ja staram się go lepiej rozumieć i mocniej kochać. Często dokładnie to, co chcemy zmieniać w kimś, powinniśmy zmienić w sobie. Kiedy dbam o siebie, lepiej dbam o całą rodzinę. Czasem 10. musimy iść na kompromis, zamiast wycieczki czy lodów, mama idzie biegać. Czas dla siebie mnie ratuje.

www.hipoalergiczni.pl


Davina Reeves ciara

Jestem żoną, synową, siostrą, przyjaciółką. Jestem wielokrotną mamą. Być kimś, to znaczy być kimś dla tych, których kochasz. Davina Reeves Ciara

Davina Reeves Ciara

fot. Michał Ozdoba

Aktorka teatralna, prezenterka telewizyjna i promotorka zdrowej kuchni. Odniosła sukces w Nowym Jorku, wygrywając tytuł Miss NY, jednak postanowiła zamieszkać w Polsce i tutaj wychować dzieci. Męża, Ireneusza Ciarę, poznała w Stanach Zjednoczonych. Teraz prowadzą razem program „Żywienie Terapeutyczne”, a wkrótce Davina zakłada bloga TherapeuticMama.com.

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 |

9


HAPPY EVOLUTION

6. Zarwany sen „Najlepszym akumulatorem i najcudowniejszym kremem przeciwzmarszczkowym jest sen, wiec jeśli uda mi się przespać całą noc, to jest to dla mnie luksusowa namiastka raju. Prawda jest taka, że bardzo dużo zależy od nas i naszego nastawienia do świata. Jeśli chcemy zobaczyć słońce, to je zobaczymy, bez względu na to, czy jest za chmurą, czy daleko – za górami, za lasami.”

P

olacy pracują najwięcej w Europie. Nie tylko wracają późno do domu z pracy, ale pracę przenoszą także do swoich łóżek. Szybkie tempo życia, nadmiar pracy i nakładanie na siebie dodatkowych obowiązków odbywają się kosztem naszego snu. Część osób przyznaje nawet, że szkoda im czasu na sen. Brak snu niesie za sobą poważne konsekwencje dla naszego ciała i samopoczucia. Tymczasem istnieje przekonanie, że osoby, które śpią po 4 godziny i do tego dużo pracują, zasługują na podziw. Sami też lubimy mówić, że brakuje nam na wszystko czasu, nawet na sen. Brak snu i odpoczynku to główny czynnik, który wywołuje u osób 30-letnich zawał serca czy wylew. Organizm nie nadąża za naszym stylem życia. Niewyspani nie jesteśmy jednak lepszymi pracownikami, a niekiedy wręcz stajemy się zagrożeniem dla otoczenia – prowadzenie samochodu po nieprzespanej nocy porównywane jest do prowadzenia pod wpływem alkoholu. Bez snu nie mamy szansy na zachowanie młodego wyglądu, a nasza obniżona odporność zostawia otwarte drzwi dla wszelkich wirusów i bakterii. Dłuższy dzień to także więcej posiłków, które u osób zarywających noce szybko przekształca się w nadmierną tkankę tłuszczową. Zanim sięgniesz po kolejną kawę pomyśl, czy da ona Twojemu ciału tak samo wartościową regenerację jak chociażby 15-minutowa drzemka.

10 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Sen z zegarkiem w ręku Chodzenie spać przed 23:00 to jedyny sposób, aby organizm doświadczył regeneracji na poziomie komórkowym. Podczas gdy śpimy, w naszym ciele wytwarza się hormon wzrostu (zwany inaczej somatotropiną), który nadzoruje odnawianie białek zużytych w ciągu dnia. Dzięki temu po dobrym śnie mamy z powrotem lepszą kondycję. O tym jak istotną rolę dla naszego zdrowia odgrywa sen świadczą oficjalne zalecenia amerykańskich instytucji dotyczące długości snu. Różni się ona w zależności od wieku oraz stylu życia i dla dorosłych powinna wynosić 7-8 godzin. Istotne jest to, aby samemu obserwować swoje ciało i wiedzieć, kiedy warto pospać dłużej, a kiedy w zupełności zadowolimy się 6 godzinami. Sen nie tylko posłuży nam w nocy, ale również w ciągu dnia, gdy potrzebujemy szybkiej regeneracji. Zamiast kawy lepiej uciąć sobie 15-minutową drzemkę. W Polsce dla większości pracodawców jest to nie do pomyślenia, jednak na Zachodzie od lat pojawiają się biura, w których drzemka jest nie tylko tolerowana, ale również specjalnie z myślą o regeneracji powstają pokoje, w których można wygodnie się ułożyć. Senności nie zniwelujemy kawą, a zgodnie z naszym zegarem biologicznym, pojawi się ona około godziny 14:00, czy tego chcemy czy nie. Aby odzyskać produktywność i nie zmarnować drugiej połowy dnia, na rozmyślania

www.hipoalergiczni.pl


HAPPY EVOLUTION – KROK 6. zarwany sen

o własnym łóżku, bardziej opłaca się więc po prostu spać, gdy organizm to podpowiada. Regeneracja umysłu Sen w kompleksowy sposób przywraca nam siły po każdym ciężkim dniu, przygotowując nas na nowe wyzwania. Jednak nie jest jedynym sposobem na odzyskanie kondycji i jasności umysłu. Poza czasem na sen, zaplanuj także czas na relaks. Kluczem do sukcesu jest pozostawienie sobie swobody, aby nie wszystko szło zgodnie z planem. Przyzwyczajeni do zadaniowego trybu życia zaczynamy czas wolny zamieniać w listy, traktując relaks jako kolejne zadanie. Zamiast rozliczać się z niepójścia do kina, niespotkania z przyjaciółką i niespędzenia godziny w siłowni, lepiej wprowadzić relaks małymi krokami. 15 minutowa relaksacja z oddechem to coś, co możesz sobie obiecać bez obaw, że się nie uda. Oddech ma ogromną moc oczyszczającą i energetyzującą. Możesz bawić się własnym oddechem: l Obserwuj, w którym miejscu w ciele czujesz oddech – w klatce piersiowej, w brzuchu, a może w nosie? l Postaraj się, aby wdech i wydech stawały się coraz dłuższe, możesz liczyć w trakcie wdechu i wydechu, aby przekonać się, że oddech się wydłuża. l Możesz wdychać powietrze nosem, zatrzymywać je, po czym wydychać ponownie nosem lub ustami. l Którą dziurką od nosa wdychasz powietrze, a którą wydychasz? Zauważ to. Korzyści ze snu Kto jeszcze potrzebuje argumentów przemawiających za snem, powinien zapoznać się z długą listą korzyści, jakie niesie nocny wypoczynek. Odczuwamy je zarówno na poziomie ciała, jak i umysłu. Regularny sen jest szczególnie istotny dla dzieci i młodzieży, których organizmy wciąż rosną. Wzrost zaś to głównie budowa nowych białek w czasie snu pod wpływem wspomnianego już hormonu wzrostu. Zarwane noce w młodym wieku to także prosta droga do zaburzeń hormonalnych. Umysł: l lepsza zdolność koncentracji l szybsze uczenie się l niezawodna pamięć l refleks i szybka reakcja na bodźce l lepsza spostrzegawczość l lepsze samopoczucie, dobry nastrój l gotowość do działania, energia l łatwiejsze radzenie sobie ze stresem Ciało: l Regulacja metabolizmu i apetytu l Promienna i gładka cera

www.hipoalergiczni.pl

l Rozluźnione mięśnie l Podwyższona odporność organizmu l Mniejsze ryzyko wielu chorób (np. zawału, udaru) Kawa czy drzemka przy napadzie senności w ciągu dnia? Czy można inaczej? Nawet w najbardziej przychylnym środowisku może nam się przytrafić sytuacja, gdy nie mamy możliwości na sen w ciągu dnia. Wtedy możemy szybko odświeżyć umysł, przede wszystkim pozbywając się obciążającego stresu. Poniżej kilka prostych sztuczek, które pozwolą Ci odzyskać produktywność i zapomnieć o senności: Wyjście na zewnątrz – jeśli przy tym czeka Cię pokonanie schodów, tym lepiej. Na dworze masz nieograniczony dostęp do świeżego powietrza. Zimą niska temperatura obudzi Cię z senności, którą mogło wywołać ogrzewane, suche powietrze. Pospaceruj wokół budynku, jeśli możesz, wykonaj kilka podskoków, a energia wróci natychmiast. Gimnastyka za biurkiem – jeśli masz tylko kilka minut, skorzystaj z prostych, pobudzających ćwiczeń. Wyciągnij ręce nad głowę, a poczujesz, że serce szybciej bije. Pod biurkiem stosuj unoszenie wyprostowanych nóg – 10 powtórzeń a zapomnisz o senności. Dzięki ruchowi pompujemy krew do mózgu, a wraz z nią tlen. Najlepiej wykonać ćwiczenia przy otwartym oknie. Medytacja – na chwilę oderwij się od obowiązków, daj swojemu umysłowi wytchnienie. Nie trzeba wcale medytować w ciszy. Podstawą medytacji jest bowiem akceptacja tego, co dzieje się wokół, bez zatrzymywania swojej uwagi na dźwiękach czy pojawiających się myślach. Po kilkuminutowej sesji w Twojej głowie mogą pojawić się naprawdę dobre pomysły! Yerba Mate - zrób napar i wypij zamiast kawy. Stary Indiański napój stawia na nogi równie skutecznie. Autor tekstu: Żaneta Geltz Polecamy książki Charlotte Joko Beck „Zen na co dzień. Miłość i praca” John Armstrong „Jak myśleć mniej o pieniądzach. Zarabiaj więcej, albo...odpuść sobie”

POBIERZ bezpłatnie poradnik ze strony: www.happyevolution.org/Poradnik Hipoalergiczni | listopad 2016 | 11


i l i G & i Bal

HAPPY EVOLUTION – PODRÓŻ ŻYCIA

GET the BALANCE

LUTY 2017

14 DNI

CIĄGLE ODKŁADASZ SWOJE ŻYCIE NA PÓŹNIEJ? ZASTANAWIASZ SIĘ OD CZEGO ZACZĄĆ? JUŻ WIESZ, ŻE SZCZĘŚCIE JEST TUŻ ZA ROGIEM?

POBIERZ PORADNIK „HAPPY EVOLUTION – 10 kroków do zdrowia, szczęścia i równowagi” i pokonaj kilkunastotygodniowy program powrotu do prawdziwego, JA. Jeśli wolisz towarzystwo i zmianę pod kontrolą,

zapisz się na 2-tygodniową Podróż Życia na BALI & GILI.

Czy masz czasami wrażenie, że Twoje życie Cię boli? Od lat.. chcesz coś zrobić? Zmień to!

12 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Z 14 dni – 4 dni przeznaczone są na przeloty, a 10 pełnych dni na wprowadzenie 10 kroków do Twojego nowego, wymarzonego życia. Aby móc pojechać, wysyłamy zestaw pytań kwalifikacyjnych. Sprawdzimy czy jesteś gotowy. Pojedzie z nami tylko kilkanaście najbardziej zdeterminowanych osób.

Wybierz rolę kapitana swojego życia! Nie czekaj na cud. Spójrz w lustro.

Powiedz życiu: TAK! Przygotuj gruby notes, bo będziesz robić notatki. Aby zapisać, jak gotować i jak się ruszać, by ciało było zdrowe, jak odrzucić to, co w obecnym życiu Ci szkodzi i jak pokochać siebie raz na zawsze, bez rozczarowań. Poznaj szczegóły i napisz do nas na adres: redakcja@hipoalergiczni.pl, jeśli chcesz, jeśli chcesz odkryć uzdrawiającą moc harmonii i swoje nieznane pokłady szcześcia. Zajrzyj na: www.hipoalergiczni.pl/happyevolution

www.hipoalergiczni.pl


Beata Sadowska

Kamila Szczawińska

Agnieszka Cegielska

Bartłomiej Topa Projekt 4 koszulek Happy Evolution: Agencja Lucky You, fot. Michał Ozdoba

Koncepcja i ilustracje 10 kroków: Żaneta Geltz. Opracowanie graficzne: Roland Scheerer

CZY SZCZĘŚCIE TRZEBA GONIĆ? ZOSTAŃ BOHATEREM

POBIERZ BEZPŁATNIE:

poradnik ze strony: www.happyevolution.org/Poradnik

Wejdź na www.happyevolution.org i DOŁĄCZ DO NAS Bransoletki HAPPY EVOLUTION HERO z kamieni naturalnych w cenie 150 zł/szt. Zamówienia: www.multishop24.pl/category/happy-evolution

PRZYJACIELE I PARTNERZY

sprawiając sobie drobną przyjemność

Autorkami projektu bransoletek z naturalnego jaspisu, z pozłacanymi elementami drzewa, serca, piórka i gwiazdki są: Żaneta Geltz i Monika Strzałkowska patroni medialni


nauka

Czy ludzkość przetrwa?

Człowiek wobec ewolucji biologicznej i przemian kulturowych

ARTYKUŁ Z CYKLU: Wprowadzenie do strategii przetrwania ludzkości w ekosystemach biosfery Ziemi

Tekst: Prof. dr inż. Jerzy Leszek Zalasiński To kiedy i jak powstaliśmy zawsze ciekawiło człowieka. Nauka jednak brnie dalej i zastanawia się, czy w drodze ewolucji człowiek przetrwa. Czy rozwój może być niebezpieczny? Czy kultura może szkodzić?

C

złowiek jest jedynym gatunkiem na naszej planecie, który w swej psychice posiada samoświadomość, pozwalającą na przewidywanie przyszłości w oparciu o analizę przeszłych zdarzeń. Poprzez obserwowanie swej wielopokoleniowej rodziny – pradziadków, dziadków, rodziców, a także swoich dzieci, wnuków a nawet prawnuków, człowiek zdobywa wiedzę o swej ewolucji genetycznej i kulturowej. Od lat najmłodszych kształtuje swój język i artykułowaną mowę, która wprowadza go w świat kultury społecznej. Mając wieloletnie doświadczenie nauczyciela akademickiego zajmującego się fizyką, chemią i biologią życia ukierunkowaną na rolnictwo, leśnictwo, ogrodnictwo, biotechnologię,

14 | Hipoalergiczni | listopad 2016

ekologię, nauki ekonomiczne i teologię, zdaję sobie sprawę z trudności, z jakimi borykają się czytelnicy, niewyspecjalizowani w interdyscyplinarnym obszarze nauki. Aby dać jednak pełną satysfakcję w zdobywaniu naukowego światopoglądu i zrozumienie swojego miejsca we Wszechświecie przedstawiam główne cele Stowarzyszenia Happy Evolution Global Association, promującego świadome i zdrowe życie, cieszące się prawdą, dobrem i pięknem, a także empatią wobec innych oraz zasadą pomocniczości z pożytkiem dla dobra wspólnego.

www.hipoalergiczni.pl


czy ludzkość przetrwa?

Prof. dr inż. Jerzy Leszek Zalasiński

Rys. Magdalena Muraszko-Kowalska

– fizjolog i biochemik roślin, ekolog. Od wielu lat jest ekspertem ONZ, FAO/WHO i Rady Europy. Wykłady wygłaszane przez profesora na wielu uniwersytetach krajowych i zagranicznych zostały uhonorowane licznymi odznaczeniami i listami gratulacyjnymi od Rektorów. Autor wielu rozwiązań w zakresie biotechnologii ważnych dla postępu biologicznego w rolnictwie, ogrodnictwie, leśnictwie i pszczelarstwie. Kontakt z Profesorem: redakcja@hipoalergiczni.pl

Podejmijmy więc razem ambitne wyzwanie budowania Cywilizacji Miłości dla dobra wszystkich ludzi na globie ziemskim. Aby przedstawiony w artykule światopogląd naukowy był inspirujący dla czytelników, będę pewne prawdy wzbogacał w refleksje filozoficzne za pomocą najbardziej odpowiednich maksym autorstwa błyskotliwych myślicieli.

Ile może sobie wyobrazić człowiek?

nia życia na Ziemi. Gdybyśmy chcieli przedstawić przebieg naturalnej historii ostatnich miliardów lat na schemacie graficznym o długości 3 metrów – to dla całej historii ludzkości nie starczyłoby już miejsca dla zaznaczenia jej na ostatnim milimetrze trzymetrowej skali życia. Dziewięć tysięcy lat zajęłoby na tej skali tylko jedną setną milimetra. Jak narysujemy przedział czasu, w ciągu którego rozwijało się życie na Ziemi, nie jest do ogarnięcia wyobraźnią ludzką. Edward Verhülsdonk zaproponował eksperyment myślowy, który “wyostrza” naszą wyobraźnię o Wszechświecie. Gdy nakłujemy szpilką fotografię dowolnej galaktyki, powstała dziurka jest tak wielka, że światło poruszające się z prędkością 300 000 kilometrów na sekundę osiągnęłoby poruszając się po średnicy otworu przeciwległy brzeg po 700 latach. Należy sobie wyobrazić, że w wyniku przekłucia

Wyobraźnia ważniejsza jest od wiedzy. Albert Einstein

Okres czasu, w którym przebiegała historia życia na Ziemi jest tak długi, że siła naszej wyobraźni nie może mu sprostać. Nasze życie powstało i przebiega we Wszechświecie, w Układzie Słonecznym, w biosferze planety Ziemi. W latach 50-tych XX wieku za pomocą radioizotopowych technik datowania określono wiek naszej planety – Ziemia ma 4,5 miliarda lat. Największą katastrofą w historii Ziemi było potężne uderzenie protoplanety rozmiarów Marsa w młodą Ziemię, co dało początek Księżycowi. Życie na naszej planecie – Ziemi istnieje od 3,5 miliarda lat. Spróbujmy uzmysłowić sobie, co oznacza 3 miliardy lat istnieKażde słowo musi być zrozumiałe i odnosić się do czegoś, nie do wielu rzeczy, lecz tylko do jednej, a jeżeli oznacza więcej niż jedną rzecz, należy wyjaśnić, do której z nich się odnosi. Arystoteles

www.hipoalergiczni.pl

Większą mądrość można znaleźć w przyrodzie aniżeli w książkach. Jerzy Leszek Zalasiński galaktyki pomniejszonej do formatu A-4 teoretycznie uległoby zniszczeniu około miliona gwiazd, czyli słońc, spośród których około 50 000 może posiadać własne układy planetarne, a z nich według wszelkiego prawdopodobieństwa, co najmniej kilkaset może być zamieszkałych przez takie czy inne formy życia. Ten eksperyment myślowy uzmysławia nam, że skala wielkości odnosząca się do galaktyki i Wszechświata nie pozwalają naszej ludzkiej wyobraźni na obiektywne ich postrzeganie. Powyższy eksperyment powinien chronić mieszkańców globu przed szafowaniem rozpowszechnionym sloganem o możliwości podboju Wszechświata po zniszczeniu i wyeksploatowaniu naszego wspólnego ekologicznego domu – planety Ziemi. Możliwe być mogą jedynie podróże na niektóre planety naszego Układu Słonecznego. W najbliższym otoczeniu Drogi Mlecznej mamy do czynienia z odległościami, dla których

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 15


nauka

przebycia nawet światło potrzebuje wielu tysięcy lat (należy przypomnieć, że światło porusza się z prędkością 300 000 kilometrów na sekundę, a mówimy o tysiącach lat świetlnych). Współczesne radioteleskopy rejestrują obiekty odległe od naszej Ziemi 6-8 miliardów lat świetlnych. Gdy na Ziemi odbieramy impulsy od tak oddalonych obiektów, nie jesteśmy pewni czy one nadal istnieją względnie na jakim są etapie ewolucji gwiezdnej. Przedstawione refleksje na temat miejsca populacji ludzkiej we Wszechświecie jednoznacznie wskazują, że nasze życie doczesne możemy spędzić jedynie na naszej planecie – Ziemi, gdzie panują sprzyjające warunku fizyczne, chemiczne i biologiczne, które umożliwiają nieprzerwaną ewolucję życia od ponad 3 miliardów lat. Ekspansja roślin na kuli ziemskiej i ich adaptacyjne strategie przetrwania wykazują dużą plastyczność przez to ich biomasa przewyższa całkowitą biomasę heterotroficznego świata zwierząt całkowicie uzależnionego od fotosyntetycznej produkcji roślinnej.

Mądrość musisz sam z siebie własną dobyć pracą. Adam Mickiewicz

Tylko dwie rzeczy są wieczne; Wszechświat i ludzka głupota, choć co do pierwszej – nie ma pewności. Albert Einstein

Wszelkie zrozumienie zaczyna się od podziwu. Johann Wolfgang von Goethe

Ewolucja – czyli jak i kiedy powstał człowiek? Ewolucja człowieka w biosferze Ziemi postępowała drogą biologiczną, społeczną i kulturową, co zasadniczo odróżnia nas od pozostałych gatunków świata zwierzęcego. Biolog Julian Huxley w oparciu o analizę dostępnych źródeł historycznych i paleontologicznych dowodzi, iż tempo w jakim zachodzi ewolucja człowieka jest co najmniej 10 tysięcy razy szybsze niż tempo ewolucji zwierząt przed pojawieniem się człowieka. Można uważać, że społeczna i kulturowa strona życia człowieka jest pochodną jego biologicznych właściwości, lecz pojawiły się one jako kolejne przejawy życia w ewolucji człowieka. Zamiast przystosowań biologicznych następowało kulturowe zabezpieczenie organizmów ludzkich przed niekorzystnymi warunkami środowiskowymi. Z czasem adaptacje biologiczne nabrały drugorzędnego znaczenia i stały się wtórne w stosunku do zmian kulturowego zachowania się człowieka oraz zmian antropogenicznych zachodzących w środowisku przyrodniczym. Proces oddziaływania człowieka na przyrodnicze otoczenie zawiera się w bardzo krótkim wycinku czasowym ewolucji życia na Ziemi i postępował w następujących etapach:

Okres współżycia z przyrodą Okres nieznacznych przekształceń i „walki z przyrodą” Okres przekształceń odwracalnych XIII wiek do 1800 r. Okres przekształceń trudno odwracalnych (1800-1942 r.) Okres przekształceń niebezpiecznych dla biosfery począwszy od 1942 r. (eksplozje nuklearne) Okres współistnienia człowieka z przyrodą obejmuje czasokres od pojawienia się człowieka do VII wieku n. e., zwłaszcza na terenie Europy Środkowej i Północnej, gdyż w Europie Południowej, Azji Mniejszej i Afryce Północnej przypada szczyt

16 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


czy ludzkość przetrwa?

neolitycznego rolnictwa datowany na około 7,5 tysiąca lat temu. Rozwojowi rolnictwa na wymienionych obszarach towarzyszyło niszczenie i przekształcanie przyrody na dużą skalę. Pogorszenie się warunków klimatycznych doprowadziło do załamania się rolnictwa, a ślady prymitywnej działalności człowieka na obszarze Europy Środkowej, polegającej na uprawianiu myślistwa, trzebieży lasów, wypasie udomowionych zwierząt trawożernych i uprawie niewielkich obszarowo pól, w krótkim czasie były zacierane przez przyrodę. Liczebność populacji ludzkich była uzależniona od możliwości wyżywienia, warunków klimatycznych, epidemii chorób, itp. Nasz gatunek – homo sapiens – powstał w procesie ewolucji gatunków przedludzkich około 100 tysięcy lat temu. Wcześniejsze populacje gatunków przedludzkich, między in. Australopithecus, Homo erectus, były przez bardzo długi okres czasu stosunkowo nieliczne i podobnie, jak we wczesnych fazach rozwoju, populacje Homo sapiens były izolowane od siebie i w niewielkim stopniu wpływały na przyrodnicze otoczenie. Ogromny postęp na drodze ewolucji, który prawdopodobnie musiał trwać we wczesnej erze paleolitycznej nie mniej niż 50 tysięcy lat, osiągnął swoją szczytową fazę w ciągu jednego tysiąclecia. Wynika to z analizy dziejów cywilizacji człowieka. Ponadczasową uniwersalną miarą humanistycznej wartości ludzkiej cywilizacji jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych zasługuje na miano barbarzyńskiej, choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne i naukowe. Systematyczny przegląd cywilizacji od pradziejów do czasów współczesnych przedstawił Henri Berr (1863–1954) wydając szczegółowe dzieło L’Evolution de l’humanité – 100 tomów (z czego 65 opublikowanych między 1920 a 1954 r.). Gdyby ostatnie 50 tysięcy lat podzielić na odcinki życia wynoszące 62 lata, to okazuje się, że mieliśmy 800 takich odcinków. Z tych 800 pełne 650 przeżyliśmy w jaskiniach. Zaledwie w ostatnich 70 takich odcinkach udało nam się nawiązać faktyczną łączność pomiędzy jednym a drugim okresem życia – co stało się możliwe dzięki wynalezieniu pisma. Od tej chwili wzbija się w górę linia obrazująca w sposób graficzny tempo gromadzenia wiedzy przez człowieka o sobie i otaczającym go świecie. www.hipoalergiczni.pl

Rzecz o rozwoju, czyli człowiek wychodzi na prostą Jak już wspomniałem we wcześniejszych moich artykułach, na łamach Magazynu Hipoalergiczni, od momentu odkrycia prasy drukarskiej przez Gutenberga w 1452 r. n. e. tempo gromadzenia wiedzy było bardzo powolne. Historycy szacują, że w Europie przed 1500 r. n. e. ukazywało się 1000 książek rocznie. Znaczy to, że do utworzenia biblioteki liczącej 100 000 tytułów trzeba było całych 100 lat. Czterysta pięćdziesiąt lat później, w roku 1950, tempo ukazywania się nowych publikacji tak gwałtownie wzrosło, że w samej Europie wydawano 120 tysięcy tytułów rocznie. To, na co trzeba było stu lat, teraz zabierało 10 miesięcy. W roku 1960 – zaledwie 10 lat później, tempo ukazywania nowych tytułów znowu zawrotnie wzrosło, tak, że dawne 100 lat można było zamknąć w cyklu wydawniczym w czasie 7,5 miesiąca.

Najlepszych ludzi uformowało poprawianie własnych błędów. William Shakespeare W połowie lat sześćdziesiątych nakład nowych książek w skali światowej łącznie z Europą, osiągnął fantastyczne tempo – liczbę tysiąca tytułów dziennie. Obecnie w skali światowej nakład literatury naukowo-technicznej wzrasta w tempie 60 milionów stron rocznie. Wiadomo, że nie każda książka stanowi trwały wkład w rozwój nauki. Okazuje się jednak, że krzywa przyspieszania obrazująca proces wydawania książek odpowiada z grubsza tempu dokonywania odkryć naukowych. Dobitnym przykładem jest historia odkrywania pierwiastków chemicznych, która określa stopień poznania materii Ziemi, a więc związków nieorganicznych i organicznych. Przed wynalezieniem prasy drukarskiej przez Gutenberga znano zaledwie jedenaście pierwiastków chemicznych. Pierwiastek dwunasty [pisałem o tym w szczegółach w numerze listopadowym 2015, omawiając zagrożenia

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 17


nauka

chemiczne] – antymon – został odkryty mniej więcej w tym czasie, kiedy Gutenberg pracował nad wynalezieniem druku. Minęło 200 lat zanim został wynaleziony trzynasty pierwiastek – arsen. Gdyby odkrycia dalszych pierwiastków dokonywały się w tym samym tempie, od czasów Gutenberga do chwili obecnej dodalibyśmy zaledwie dwa lub trzy elementy do tablicy pierwiastków chemicznych. Tymczasem do chwili pisania tej pracy odkryto 100 nowych pierwiastków, co wskazuje, że od roku 1900 wyodrębnia się pierwiastki nie jeden na dwieście lat, ale jeden na trzy lata. W całej dotychczasowej działalności populacji ludzkiej w ekosystemach biosfery Ziemi chemiczny przemysł spowodował najwięcej nieodwracalnych szkód, zagrażających całej bioróżnorodności zarówno w środowisku wodnym, jak i lądowym.

Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić. Feliks Chwalibóg

Ciekawość wzrasta w miarę powiększania obszaru wiedzy. Jerzy Leszek Zalasiński Szacuje się, że przemysł chemiczny dokonał syntezy 31 milionów związków chemicznych, a liczba nowych zwiększa się o 4000 dziennie (wg CAS REGISTRY i “Chemical Abstracts”). Wiele z tych związków charakteryzuje się dużą odpornością na biodegradację i ogromną toksycznością dla roślin i zwierząt. Do ich syntezy wykorzystano energię pochodzącą ze spalania nieodnawialnych surowców energetycznych, bezcennych dla strategii dalszego życia ludzkiej populacji na Ziemi, będącej naszym jedynym ekologicznym domem. Przez nieodnawialne źródła energii należy rozumieć: węgiel brunatny, węgiel kamienny, ropę naftową, gaz ziemny.

Gdy rozwój bywa szkodliwy i niebezpieczny... Węgiel, ropa naftowa i gaz ziemny powstawały przez miliony lat przed pojawieniem się człowieka w biosferze Ziemi, w warunkach równowagi biogeochemicznej. Antropopresja naruszyła tę równowagę i zapoczątkowała niebezpieczne zmiany klimatyczne na kuli ziemskiej. Efekt cieplarniany, niszczenie ozonosfery, stepowienie i pu-

18 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Nie ma tak przeciętnego człowieka, od którego mędrzec nie mógłby się jeszcze czegoś nauczyć. Johann Wolfgang von Goethe stynnienie dawniej urodzajnych gleb, na których dokonywała się fotosyntetyczna produkcja tlenu atmosferycznego i żywności, lekarstw i surowca drzewnego, to tylko jedne z najważniejszych skutków nieodpowiedzialnego gospodarowania zasobami Ziemi przez gwałtownie ewoluującego człowieka na drodze społecznej i cywilizacyjnej. Naruszenie równowagi biocenotycznej między producentami, konsumentami i reducentami może doprowadzić do katastrofalnych skutków ekologicznych nawet w warunkach światowego pokoju. [przyp. red. pod pojęciem „producenta” rozumiemy rośliny zielone, zdolne do fotosyntezy – produkujące biomasę stanowiącą pokarm dla ludzi i zwierząt, przez „konsumenta” rozumiemy organizmy zwierzęce, niezdolne do fotosyntezy, odżywiające się biomasą roślinną bądź innymi roślinożernymi i mięsożernymi zwierzętami, przez „reducenta” rozumiemy organizmy, które odżywiają się martwymi szczątkami materii organicznej pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, przywracające obieg biopierwiastków w przyrodzie].

Dokąd zmierzamy?

Wszelkie przejawy rozwoju cywilizacji są wynikiem ewolucji biologicznej gatunku homo sapiens i jego intelektu. Jak

Wiedza przychodzi szybko, ale mądrość, wytrwałość, cierpliwość i wyobraźnia zawsze marudzą. Jerzy Leszek Zalasiński

www.hipoalergiczni.pl


czy ludzkość przetrwa?

wiemy ewolucja nigdy nie wraca do form wcześniejszych ani nie ulega zatrzymaniu. Dalszy rozwój intelektu człowieka będzie dynamizował rozwój cywilizacji opartej na technice, biotechnologii, matematyce, informatyce i biologii stosowanej (medycyna, weterynaria, zootechnika, itp.). Dalsze rabunkowe gospodarowanie zasobami Ziemi za pomocą sił rynkowych (niewidzialnej ręki) nigdy nie przywróci lekkomyślnie roztrwonionych, nieodnawialnych surowców energetycznych i zdegradowanych do pustyni wcześniej urodzajnych gleb. Cywilizacje giną zawsze wraz z utratą zasobów wody słodkiej zdatnej do picia i utratą urodzajności gleb rolniczych.

Postęp kulturowy wywołuje zmniejszenie śmiertelności w populacjach ludzkich Kultura umożliwiła przetrwanie pokoleń ludzkich, gdzie zawiodły biologiczne mechanizmy adaptacyjne biorące udział w optymalizacji warunków życia i ewolucyjnego rozwoju człowieka. Taki punkt widzenia reprezentuje medycyna, która walczy o utrzymanie przy życiu każdej istoty ludzkiej w sprzeczności z biologicznym prawem walki o byt! Należy tu podkreślić, że człowiek mimo gwałtownego rozwoju kultury nie przestał być gatunkiem biologicznym, mimo iż jego oddziaływanie na przyrodnicze otoczenie może wywołać nieprzewidywalne, szkodliwe zmiany. Współczesny człowiek, wyposażony w interdyscyplinarny system wiedzy naukowej, powinien w większym stopniu

Królestwo: Zwierzęta (Animalia) Typ: Strunowce (Chordata) Podtyp: Kręgowce (Vertebrata) Gromada: Ssaki (Mammalia) Podgromada: Ssaki łożyskowe (Placentalia) Rząd: Naczelne (Primates) Nadrodzina: Człekokształtne Rodzina: Człowiekowate (Hominidae) Rodzaj: Człowiek (Homo) Gatunek: Człowiek rozumny (Homo sapiens)

www.hipoalergiczni.pl

Używajmy więc właściwie swojego rozumu stale wzbogacając swą wiedzę o naszym przyrodniczym otoczeniu i o sobie. Wiedza bez sumienia jest ruiną duszy. św. Jan Bosco

brać pod uwagę zarówno społeczne, jak i biologiczne skutki przekształceń w przyrodniczym środowisku, a nie tylko bilansować je w sferze ekonomiczno-finansowej. Należy tutaj podkreślić, że 80% ludzi cierpi z powodu zanieczyszczeń środowiska, ludzkich odchodów, odpadów przemysłowych, śmieci, zanieczyszczeń chemicznych wody, gleby, żywności – bez profitów wynikających z uprzemysłowienia. Należy pamiętać, że ewolucja to nie tylko powstawanie nowych gatunków w nierównomiernym tempie, ale również ich wymieranie [czyli zagłada gatunków]. Ewolucja dotyczy zarówno pojedynczych genów, jak również wielkich jednostek systematycznych. Można to unaocznić rozpatrując człowieka jako gatunek biologiczny w jego stanowisku systematycznym. Współczesny ewolucjonizm – neodarwinizm wykorzystuje wiedzę z różnych dziedzin biologii. Ponieważ podstawowe zmiany ewolucyjne zachodzą na poziomie populacji (zmiany w genach w skali całej populacji). Tę gałąź genetyki nazywa się genetyką populacji. Kultura czule reaguje na zmiany biologicznego układu organizm-środowisko. Kultura będąc narzędziem w rękach ludzi wydaje owoce zarówno pożyteczne, jak i również służy występkom i przemocy. Stąd właśnie wynika konieczność zbiorowej kontroli kierunków rozwoju kultury. Marzenie człowieka o poszukiwaniu planety przyjaznej dla życia naszego gatunku jest płonne, biorąc pod uwagę naszą długość życia i liczbę lat świetlnych potrzebnych do eksploracji galaktyki, choćby tej, w której obecnie żyjemy. n

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 19


jedz zdrowo

Czym smarować chleb? Na czym smażyć?

Czy niskotłuszczowe produkty pomagają czy szkodzą?

Zanim podejmiesz decyzję o kategorycznym odstawieniu wszelkich tłuszczów ze swojej diety sprawdź, czy to na pewno wróg. Masło, margaryna, oliwa a może olej? Rafinowane czy nierafinowane? Poznaj za i przeciw i zauważ, że nie wszystkie tłuszcze są takie straszne, jak je opisują. Tekst: Dr n. med. Danuta Myłek Rozmawiała: Sonia Młodzianowska Sonia Młodzianowska: Straszą nas w reklamach otyłością i sprzedają niskotłuszczowe produkty, czy powinniśmy się bać tłuszczu? Dr n.med. Danuta Myłek: Istnieje mit, że dieta beztłuszczowa jest zdrowa: rzekomo powoduje chudnięcie, obniża poziom cholesterolu. Niestety, stosowanie diety beztłuszczowej przez dłuższy czas: szkodzi. Może to być związane z antytłuszczową propagandą, która rozpoczęła się już w latach 70-tych. Już wtedy tłuszcz został obwiniony o powodowanie chorób serca, zawałów, nadwagi i nowotworów... Jednak obserwacje i liczne badania wskazują wręcz przeciwnie! Unikanie tłuszczów, także nasyconych, może być jedną z przyczyn wielu chorób. Tłuszcz jest niezbędny Tłuszcz powinien stanowić około 30% naszej codziennej diety. Oczywiście wszystko mądrze i z umiarem. Tłuszcze nasycone powinny stanowić ok 15-20% wszystkich tłuszczów. Tłuszcze nasycone są potrzebne do produkcji energii, hormonów, witamin i błon komórkowych. Błona komórkowa jest bardziej lub mniej przepuszczalna i elastyczna w zależności od tego jakie tłuszcze są w nią wbudowane. Tłuszcze stymulują receptory w nich zawarte do przekazywania sy-

20 | Hipoalergiczni | listopad 2016

gnałów hormonalnych niesionych przez neuroprzekaźniki, cytokiny, czynniki wzrostowe. Bez właściwych tłuszczów wbudowanych w ścianę komórek nie ma przenikania czynników odżywczych z naczyń do ich wnętrza i w odwrotną stronę – toksycznych produktów przemiany materii z wnętrza komórki do przestrzeni międzykomórkowej, gdzie zaczyna się układ limfatyczny – naszej kanalizacji (patrz mój artykuł o limfie w Magazynie Hipoalergiczni Sierpień 2016). SM: Jak może objawiać się niedobór tłuszczów? DM: Objawów przewlekłego niedoboru tłuszczów jest sporo. Należą do nich m. in.: n zmęczenie n brak chęci do pracy n obniżone libido n niewystarczająca ilość testosteronu (Uwaga, Panowie!) n estrogenów i progesteronu (Uwaga, Panie!) n „podjadanie” i tym samym tycie n cukrzyca typu 2 n nowotwory n alergie SM: Są zatem tłuszcze nasycone i nienasycone, jakie to ma znaczenie?

www.hipoalergiczni.pl


Czym smarować chleb?

Dr n. med. Danuta Myłek

jest znanym specjalistą w zakresie alergologii i dermatologii w Stalowej Woli. Jest pionierem w alergologii na Podkarpaciu, którą organizuje i doskonali od 30 lat. Przez 10 lat pełniła funkcję Konsultanta d/s Alergologii Województwa Podkarpackiego, jest dyrektorem Przychodni Alergologicznej „ALERGIA” w Stalowej Woli i właścicielem Centrum Alergii „PROGRES” w Stalowej Woli. Ponad 30 lat temu zaczęła popularyzować podstawową wiedzę o profilaktyce alergii na terenie miasta, początkowo wśród lekarzy i położnych, a potem wśród społeczeństwa miasta, okolic, województwa i kraju. Jest jedynym polskim członkiem naukowym prestiżowej alergologicznej organizacji naukowej: American College of Asthma, Allergy and Clinical Immunology oraz członkiem European Academy of Allergy and Clinical Immunology, Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, Polskiego Towarzystwa Lekarskiego – Sekcji Medycyny Psychosomatycznej. W 2005 r. została kobietą Roku Podkarpacia w dziedzinie „Medycyna i Nauka”. www.danutamylek.pl

DM: Tłuszcze nasycone w swoim łańcuchu nie mają wolnych atomów węgla, a więc nie mogą ulec utlenieniu i dlatego możemy smażyć na nich i przetrzymywać je poza lodówką bez szkody dla zdrowia. Badano ok 350 000 osób, które były obserwowane przez 23 lata. Stwierdzono, że nie ma zależności pomiędzy dietą bogatą w tłuszcze nasycone a ryzykiem zachorowania na miażdżycę, choroby krążenia i zawał (metaanaliza w American Journal of Clinical Nutrition”, 2010) Badania te udowadniają, że cała idea „zatykania tętnic” przez tłuszcze nasycone jest mitem. Tłuszcze roślinne nasycone: olej kokosowy i palmowy. SM: Olej kokosowy i palmowy są tłuszczami nasyconymi, czyli możemy na nich smażyc? DM: Zacznijmy od oleju kokosowego. Składa się ze średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Blisko połowa z nich to kwas laurynowy, którego metabolit (monolauryn) ma udowodnione działanie antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwpasożytnicze. Tłuszcze oleju kokosowego nie magazynują się, a są bezpośrednio kierowane są do wątroby, gdzie ulegają zmianie www.hipoalergiczni.pl

w energię – wytworzone w tym procesie ciała ketonowe zmniejszają apetyt. A co za tym idzie – zapobiegają tyciu! Regularne spożywanie oleju kokosowego poprawia również stan chorych na chorobę Alzheimera i padaczkę. Dzieje się tak dlatego, że średnio nasycone kwasy tłuszczowe oleju kokosowego przechodząc bezpośrednio do wątroby z przewodu pokarmowego, używane są jako szybko przyswajalne źródło energii, albo są zmieniane w związki ketonowe, które mogą mieć lecznicze działanie na system nerwowy, przy takich właśnie chorobach jak padaczka i choroba Alzheimera. Tzw. Dieta ketogeniczna (przewaga tłuszczów nad węglowodanami) jest stosowana w leczeniu różnych chorób. Podejmowano tego typu leczenie z rezultatem w postaci poprawy stanu zdrowia w lekoopornych przypadkach epilepsji, gdy leczenie farmakologiczne nie przynosiło rezultatów. Natomiast stosowanie oleju kokosowego zewnętrznie jest doskonałym balsamem do ciała, kremem do twarzy, pianką do golenia, pastą do zębów, płynem do płukania jamy ustnej, środkiem na niemiły zapach z ust, czy też odżywką na suche włosy. Warto również podkreślić, że olej kokosowy tłoczony jest na dwa sposoby: jeden to suszenie miąższu kokosowego w niskiej temperaturze, a następnie tłoczenie mechaniczne. Drugi to tłoczenie na mokro zmielonego młodego kokosa bez suszenia. Otrzymane mleczko kokosowe (olej i woda) poddaje się odwirowaniu lub szybkiemu schłodzeniu, woda oddziela się od oleju i tak otrzymuje się czysty olej. Olej kokosowy jest stabilnym tłuszczem, co oznacza, że nawet przy zastosowaniu wysokich temperatur i światła nie utlenia się (jak to ma miejsce w przypadku tłuszczów roślinnych nienasyconych). SM: A co z olejem palmowym? Ostatnio nie cieszy się dobrą sławą… DM: Są dwa rodzaje oleju palmowego: wytłaczany z miąższu owocu i wytłaczany z pestek owoców palmy. Tłuszcz tłoczony z miąższu (Red Palm Oil) ma ciemnożółtą lub pomarańczową barwę, którą zawdzięcza zawartym w miąższu karotenoidom. Ma konsystencję podobną do masła. Zawiera ok. 50% kwasów tłuszczowych nasyconych, 39% jednonienasyconych (oleinowego), ok. 10% z dwoma nienasyconymi wiązaniami n-6 (linolowego) i 0,3% z trzema nienasyconymi wiązaniami n-3 (linolenowego). To dlatego można na nim smażyć. Co ważne, zawiera: n witaminy E, n sterole, n skwalen, n koenzym Q, n witaminy K (K2 MK4 i K2 MK7). Występowanie naturalnych antyoksydantów w tym oleju wydłuża nie tylko jego okres przydatności, ale także wyHipoalergiczni | listopad 2016 | 21


jedz zdrowo

robów produkowanych z jego zastosowaniem. W przemyśle spożywczym używany jest olej palmowy rafinowany (oczyszczany) i jego frakcje. W procesie rafinacji usuwane są karotenoidy, a zawartość antyoksydantów niestety zdecydowanie maleje i co za tym idzie – jego wartość. Natomiast tłuszcz z pestek palmowych (Palm Nut Oil pozyskuje się z wysuszonych, zmielonych i podgrzanych nasion, z których następnie wyciska się tłuszcz – jest biały lub lekko żółtawy, bardzo podobny do tłuszczu kokosowego. Świeży tłuszcz jest stosowany jako jadalny, dodawany też jako składnik do wyrobów czekoladopodobnych. Nasiona zawierają spore ilości białka (26%) i stanowią podstawowy produkt żywnościowy ludności zamieszkującej strefę tropikalną. Olej palmowy, zarówno z miąższu jak i z pestek, jest naturalnie półstały nie ma potrzeby poddawania go procesowi uwodornienia, aby doprowadzić go do postaci stałej, ponieważ ma temperaturę topnienia 26-30°C. Można na nim smażyć. Olej palmowy stał się nieodłącznym składnikiem naszej diety, występując praktycznie w większości produktów spożywczych przemysłowych, często pod ogólną nazwą „olej roślinny”. Rzadko kiedy na etykiecie napisane jest konkretnie „olej palmowy”. W żywności olej palmowy można znaleźć także pod postacią dodatków spożywczych, np. w emulgatorze E 471, często stosowany jest też do produkcji margaryn. Olej palmowy towarzyszy nam także na co dzień w łazience jako składnik szamponów, mydeł, płynów do kąpieli, olejków do masażu, kremów i odżywek. Olej palmowy podczas rafinacji traci większość wartości. Ponadto, przy smażeniu – olej palmowy rafinowany jest szkodliwy! Zdecydowanie nie jestem jego zwolenniczką – nie polecam ani do jedzenia ani do smażenia. SM: Czy możemy wyciągnąć coś dobrego z oleju palmowego nierafinowanego dla naszego organizmu? DM: Z nierafinowanego jak najbardziej. Jego dobre właściwości wynikają ze składu: n połowa z nich to tłuszcze nasycone: kwas palmitynowy, laurynowy, mirystynowy oraz stearynowy n połowa z nich to tłuszcze nienasycone n witaminę E – tocoferol alfa, delta i gamma n tokotrienole n alfa– i beta-karoten (jest go tu aż 10 razy więcej niż w marchwi) n retinol, czyli witaminę A n koenzym Q10 Tokotrienole to rzadko spotykane w naturze składniki naturalnej witaminy E. Gdy aplikowane na skórę jako krem bądź spożywane – mają działanie zapobiegające nowotworom skóry, piersi i narządów rodnych. Mają swój udział 22 | Hipoalergiczni | listopad 2016

w usuwaniu zwapnień w ścianach naczyń krwionośnych (zapobiegają miażdżycy i nadciśnieniu). Tokotrienole zwalczają istniejące już wolne rodniki i zapobiegają też ich powstawaniu. Są 40-60 razy silniejsze w zapobieganiu utlenieniu lipidów skóry od powszechnie spotykanego i stosowanego tokoferolu alfa. Zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry oraz chronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Są lepsze niż przemysłowe kremy z filtrami dla UVB, które na dodatek nie pozwalają wyprodukować w skórze witaminy D3. Korzystne działanie na układ krwionośny toktrienoli wspiera zawarty w oleju palmowym koenzym Q10 oraz alfa– i beta-karoten. Kwas palmitynowy normuje w organizmie wydzielanie hormonów, kwas mirystynowy wykazuje działanie odpornościowe i reguluje dostępność biologiczną kwasów tłuszczowych wielonienasyconych, takich jak kwas dokozaheksaenowy (DHA). Brak kwasu mirystynowego w diecie może sprzyjać powstawaniu alergii, autoagresji i nowotworów w wyniku osłabienia funkcji układu immunologicznego (pogorszenie funkcji limfocytów). Proces ten spowalnia się, gdy spożywamy czerwony olej palmowy (Uwaga, alergicy, seniorki i seniorzy!). Nasycone kwasy tłuszczowe oleju kokosowego i palmowego, jak też nasycone kwasy tłuszczowe pochodzenia zwierzęcego, wspomagają przemianę nienasyconych omega-3 pochodzenia roślinnego (ALA) w aktywną formę DHA, wzmacniając układ odpornościowy i wspomagając funkcje wątroby. Oba zawierają rozpuszczalne w tłuszczach witaminy i pozwalają na ich absorpcję z warzyw i owoców. Są również przeciwutleniaczami, dzięki czemu hamują procesy inicjujące rozwój nowotwór. Dostarczają bogactwa takich zasobów, jak kwas palmitynowy, skwalen, karoteny, tokoferole i tokotrienole, a wszystkie działają jako przeciwutleniacze. Olej palmowy nierafinowany ma cenne właściwości nawilżające i regenerujące. Jest doskonałym środkiem na rany i stany zapalne, gdyż posiada właściwości przeciwbakteryjne. Ze względu na dużą zawartość witaminy A, jest zalecany do skóry suchej i uszkodzonej – łuszczyce, egzemy, poparzenia słoneczne – działa przeciwzapalnie i łagodząco. Odbudowuje i reguluje wydzielanie łoju przez gruczoły łojowe skóry przez co natłuszcza, uelastycznia i odżywia skórę oraz wygładza drobne zmarszczki. Aplikowany na umyte włosy, jest wspaniałą odżywką – odżywia cebulkę włosa i skórę głowy. Można więc śmiało powiedzieć, że ten naturalny kosmetyk przywraca skórze młodość. SM: Czy tyle też dobrego możemy powiedzieć o tłuszczach roślinnych nienasyconych? Jak wygląda ich produkcja? www.hipoalergiczni.pl


REKLAMA

DM: Tłuszcze roślinne nienasycone są bardzo dobre pod warunkiem, że zostały wyciśnięte na zimno i jeśli są spożywane na zimno.

O wyciskaniu oleju z nasion oleistych Olej roślinny pozyskuje się wyciskając w prasach uprzednio przygotowane nasiona: rozdrobnienie (orzechy, drobne nasiona oleiste, pestki) lub wypestkowanie (oliwki). Jeżeli w prasach ciśnienie nie jest zbyt wysokie – temperatura nie jest wysoka. Taki olej można uznać za prawdziwie wyciskany na zimno (extra virgin). Jeżeli przed tłoczeniem nasiona są poddawane prażeniu (co dotyczy większości przypadków!), wówczas uruchamia się proces utleniania oleju. Jeżeli w prasach jest duże ciśnienie, rośnie temperatura, to i utlenianie rośnie, a co za tym idzie – wartość oleju maleje. Po tłoczeniu zostają „wytłoki”, które zawierają jeszcze trochę oleju. Z nich pozyskuje się dalsze porcje oleju przy pomocy rozpuszczalników ropopochodnych. Takie oleje już w momencie produkcji stają się niekorzystne dla organizmu człowieka. SM: Z olejami roślinnymi kojarzy nam się pojęcie „złe tłuszcze trans”. Dlaczego „złe”? DM: Tłuszcze nienasycone to takie kwasy tłuszczowe, które mają przynajmniej jedno podwójne wiązanie przy atomie węgla. Wiązanie to jest gotowe do przyjęcia wolnego atomu tlenu i zniszczenia jego walorów (mówimy, że olej jełczeje, utlenia się). To właśnie decyduje o tym, że olej jest płynny. O tym, czy dany kwas tłuszczowy ma formę „cis” czy „trans”, decyduje konfiguracja atomów w wiązaniu podwójnym. Forma „trans” to taka, której dwa atomy wodoru znajdują się po przeciwnych stronach względem płaszczyzny przechodzącej wzdłuż wiązania podwójnego. Aby tłuszcz roślinny miał formę stałą, stosuje się uwodornianie (utwardzanie), a w efekcie formę „trans”. Przemysłowe „złe tłuszcze trans” są obecne w masłach roślinnych i margarynach. Zawarte są także w produktach takich jak: batoniki, ciastka, czekolady, słodycze, sosy i zupy z torebek, fast foody, frytki, chipsy i w setkach różnych potraw smażonych w punktach zbiorowego żywienia. SM: Tłuszcze stosujemy również do smażenia. Jednak tłuszcze roślinne wytłaczane na zimno się do tego nie nadają… Na czym więc mamy smażyć? DM: Należy smażyć tylko na tych tłuszczach, które nie mają wiązań podwójnych, mogących związać tlen, a tym samym podlegać utlenieniu z powstaniem wolnych rodników. www.hipoalergiczni.pl

Wysuszona śluzówka, zatkany nos to ciągłe problemy zarówno dzieci, jak i dorosłych. Przeziębienia, alergie, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach – wszystko sprawia, że zostaje utracony komfort swobodnego oddechu. Wody morskie RINOZINE zostały stworzone, by pomóc odzyskać ten komfort. Unikalna kompozycja naturalnej soli morskiej Gulf Stream Sea Water®, cennych minerałów oraz kwasu hialuronowego i wyciągu z aloesu pozwala skutecznie usunąć z jamy nosowej zanieczyszczenia oraz alergeny, które są przyczyną infekcji bakteryjnych, wirusowych oraz alergii, a w konsekwencji zatkanego nosa. Regularne stosowanie produktów RINOZINE pozwala przywrócić śluzówce nosa prawidłowe funkcje, a tym samym możliwość swobodnego oddechu.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 23


jedz zdrowo

Najlepsze do smażenia są:

1. Tłuszcze zwierzęce: smalec gęsi i wieprzowy, masło klarowane 2. Tłuszcze roślinne: olej kokosowy i olej palmowy. Pod wpływem wysokiej temperatury i światła w/w tłuszcze nie utleniają się. Mają wysoki poziom temperatury dymienia (powyżej 200°C). Wśród nienasyconych olejów roślinnych do smażenia nadaje się jednonienasycona oliwa z oliwek rafinowana (nie „extra virgin”), mająca tylko jedno wiązanie podwójne, gotowe do utlenienia pod wpływem wysokiej temperatury. Jej punkt dymienia wynosi 238°C.

fot. Jakub Kapusnak

Tłuszcze roślinne nienasycone, wytłaczane na zimno,

nie nadają się do smażenia.

Do smażenia nadają się tylko rafinowane tłuszcze, które już w fabryce – podczas produkcji – ulegają uszkodzeniu. Nie wolno wierzyć w zapewnienia producentów na etykiecie, że tłuszcze roślinne wielonienasycone – sojowe, ryżowe, słonecznikowe, winogronowe, rzepakowe i inne – iż są dobre do smażenia! Nie są! Gdyż zawierają wiązania, czekające na utlenienie. Jest to chwyt reklamowy! Nie służy zdrowiu konsumentów. Im bardziej tłuszcz jest nienasycony, tzn. im więcej ma podwójnych wiązań do przyjęcia wolnego atomu tlenu, tym bardziej jest szkodliwy po jego usmażeniu. Czyli są to niemal wszystkie oleje roślinne, ale najbardziej wrażliwy na wysoką temperaturę, na światło i temperaturę pokojową jest olej lniany. Jego przydatność do spożycia wynosi 3 tygodnie od wyciśnięcia na zimno. Po tym okresie występuje coraz więcej utlenionych wiązań podwójnych, czyli niestety tych szkodliwych. SM: A jeśli ktoś z nas pokusi się jednak i usmaży danie na oleju nienasyconym roślinnym bądź margarynie – co wtedy? Co dzieje się z takim tłuszczem? DM: Tłuszcze nienasycone rozpadają się na wolne kwasy tłuszczowe i glicerol z powstaniem wolnych rodników. Nadmiar wolnych rodników sprzyja powstawaniu stanów zapalnych, miażdżycy, nadciśnienia, nowotworów, cukrzycy typ 2. Najgorsze działanie wolnych rodników to uszkadzanie naszego DNA, czyli pękanie jego spirali, utlenianie reszt zasadowych, tworzenie niepotrzebnych nowych połączeń po24 | Hipoalergiczni | listopad 2016

między nićmi spirali DNA. Te zmiany w DNA prowadzą m.in. do przeistoczenia zmutowanych komórek w komórki rakowe. Z glicerolu podczas wysokiej temperatury powstaje akroleina, substancja o właściwościach rakotwórczych. Gdy smażymy produkty skrobiowe, czyli ziemniaki, mąki, kukurydzę – powstają rakotwórcze akrylamidy (chipsy, frytki, płatki kukurydziane, chrupki). Przy dłuższym smażeniu nienasyconych tłuszczów powstają: n liniowe nadtlenki lipidów, które hamują ścieżkę prostacyklinową, działającą ochronnie na ściany śródbłonków naczyń i oraz działania przeciwzakrzepowe n hydronadtlenki i epoksydy, czyli substancje o wybitnie szkodliwych właściwościach dla zdrowia, gdyż uszkadzają błony komórkowe, wewnętrzne struktury komórek, m.in. mitochondria, hamują aktywność enzymów, działają cytotoksycznie i wreszcie mają działanie mutagenne i kancerogenne. Skutkiem tych wszystkich zjawisk jest powstawanie mono– i polimerów cyklicznych wywołujących biegunki i stany zapalne w jelicie. SM: Czy można jakoś zmniejszyć skutki działania wolnych rodników? DM: Powinniśmy spożywać znaczne ilości: n naturalnych antyoksydantów, czyli witaminy: C, E, A zawarte w warzywach, orzechach, nasionach n polifenoli, zawartych głównie w ciemnych, granatowych owocach, ciemnozielonych, czerwonych, pomarańczowych warzywach n tłuszczów zawierających duże ilości witaminy E (toktrienole) i A (reltinol), np. olej palmowy czerwony Gdy smażony tłuszcz zaczyna dymić oznacza to, że wolne kwasy tłuszczowe już uległy przemianie do toksycznych aldehydów i ketonów. SM: O tłuszczach można by jeszcze długo. Zatem krótko: jakie tłuszcze powinny znaleźć się w naszej codziennej diecie, a jakich lepiej unikać? DM: Codziennie powinny znaleźć się tłuszcze omega-3, np. świeże ryby ok. 100 g dwa razy w tygodniu lub olej lniany wyciskany na zimno: 1 łyżeczka dziennie i ok. 2 razy tyle olejów omega-6 i omega-9. Najlepiej pokrywać zapotrzebowanie na te ostatnie oleje jedząc nasiona oleiste, orzechy i pestki (sezam, mak, orzechy włoskie, laskowe, brazylijskie, pistacjowe, nerkowe, pestki dyni i słonecznika). W nasionach jest bowiem wszystko, nie tylko tłuszcze – są tam białka, witaminy rozpuszczalne w tłuszczach i wodzie, makro– i mikroelementy. Natomiast z tłuszczów stałych spożywajmy: masło, olej palmowy czerwony, olej kokosowy nierafinowany, świeża śmietana, jagnięcina i wołowina. Nie powinno się spożywać więcej niż 50 g tłuszczu ogówww.hipoalergiczni.pl


Czym smarować chleb?

łem w jednym posiłku (zarówno nasyconych, jak i nienasyconych). Istnieją badania mówiące o tym, że spożycie ilości większej niż 50 g spowoduje raczej odłożenie się w tkance tłuszczowej niż wykorzystanie jako źródło energii.

Jakich tłuszczów nie polecam? Nie polecam roślinnych, które zawierają „złe tłuszcze trans”. Wywołują one zagrożenia dla zdrowia w kilku obszarach – zachorowania na: nowotwory ARYNA miażdżycę MARG enia aż m cukrzycę typ 2 do s obniżenie płodności zagrożenie normalnego rozwoju płodu zaburzenia w układzie immunologicznym: infekcje, alergie, autoagresje „Złe tłuszcze trans” odkładają się w błonach komórkowych bilionów naszych komórek zaburzając pracę pomp jonowych, powodując usztywnienie i pogrubienie ich ścian. Zaburza to komunikację między naczyniami włosowatymi a wnętrzem komórek, utrudnia przechodzenie tlenu, wody i glukozy z naczyń do wnętrza komórek, a także usuwanie toksyn z komórek do przestrzeni międzykomórkowej. Brak środków odżywczych i niemożność usunięcia toksyn z komórek prowadzi do ich obumarcia lub mutacji. A to obok m.in. niedoborów jodu, witaminy D3 i magnezu, błędów dietetycznych, śmieciowego jedzenia i braku ruchu, droga do nowotworów piersi, prostaty i jelita grubego. Jeżeli komórki, w których gromadzą się tłuszcze trans, są komórkami wewnętrznych ścian naczyń to prowadzi to do powstania miażdżycy. Powstawaniu miażdżycy sprzyja także smażenie mięsa na „złych tłuszczach trans” czyli na margarynach i olejach wyciskanych na gorąco. W temperaturze 200°C następuje krystalizacja cholesterolu, podniesienie poziomu LDL i obniżenie HDL, co przekłada się na transport cholesterolu z wątroby do komórek organizmu i zaburzenie pracy wątroby. Tłuszcze trans hamują syntezę DHA, EPA i kwasu arachidonowego – niezbędnych w konstrukcji mózgu i prostaglandyn. Według Duńskiej Rady Żywieniowej spożywanie margaryn zawierających „złe tłuszcze trans” zwiększa 10-ciokrotnie ryzyko chorób serca, insulinooporności i powstawania cukrzycy typu 2. Tłuszcze te magazynują się także w synapsach pomiędzy komórkami mózgowymi, powodując zaburzenia koordynacji wzrok-mózg, zaburzenia pamięci i demencję. SM: Gdy wchodzimy do sklepu, to mamy kilkanaście metrów półek z różnymi margarynami i niewielki zakątek

www.hipoalergiczni.pl

z dobrym masłem. Czy wszyscy, którzy kupują jakąś margarynę, na pewno wiedzą co robią? DM: Są dwa główne typy margaryn i maseł roślinnych: twarde i miękkie. Margaryny twarde to oleje roślinne nienasycone uwodornione z powstaniem „złych tłuszczów trans”. Uwodornienie oznacza, że nastąpiła utrata wiązań podwójnych (to wykładnik „nienasycenia”) poprzez wysycenie wodorem części lub wszystkich wolnych wiązań. Do uwodornienia tłuszczów roślinnych potrzebne są katalizatory: nikiel lub platyna. To silne alergeny kontaktowe, wywołujące zmiany wypryskowe na skórze poprzez kontakt przedmiotów, substancji i pokarmów zawierających nikiel lub platynę. Nikiel spożywany z olejami rafinowanymi, uwodornionymi i margarynami twardymi – w wyniku alergii – wywołuje nierzadko na skórze wysypki krwiopochodne. Natomiast margaryny miękkie produkuje się z nienasyconych olejów roślinnych, które poddaje się procesowi przeestryfikowania, czyli wymianie reszt kwasów tłuszczowych między cząsteczkami lub wewnątrz cząsteczek glicerydów. Ta zmiana powoduje, że nie powinny powstawać „złe tłuszcze trans”. Proces ten zachodzi w obecności enzymów bądź katalizatora chemicznego w temp. ok. 60°C. W wyniku tego procesu zmieniają się trójglicerole, jednak kwasy tłuszczowe pozostają niezmienione. W przebiegu tego procesu pojawiają się pewne ilości wolnych kwasów tłuszczowych, dwugliceroli i monoacylogliceroli. Im więcej tych związków, tym gorsza jakość takiej margaryny, tzn. większa zdolność do utleniania tej części tłuszczu. Zawartość tej gorszej części wynosi w margarynach miękkich od 1,5%-10,5%. Jest zależna od rodzaju przeestryfikowania – lepsza jest enzymatyczna niż chemiczna. Tak przerobiony tłuszcz miesza się z tłuszczami zwierzęcymi, głównie tłuszczem mleka krowiego i wodą w odpowiednich proporcjach. Dla ułatwienia połączenia tłuszczu i wody używa się emulgatorów (np. lecytyny pozyskiwanej z niesfermentowanej soi). Do zagęszczenia używa się różnych glicerydów kwasów tłuszczowych. Do wszystkich margaryn dodaje się barwników, aby były kolorem podobne do masła (głównie syntetycznego beta-karotenu znanego z działania sprzyjającego nowotworom), witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, w tym syntetycznej witaminy E-tokoferol alfa, podejrzewanej także o sprzyjanie rozwojowi nowotworów. Dodaje się także syntetycznych związków zapachowych, emulgatorów, stabilizatorów, soli, cukru, środków zakwaszających (kwas cytrynowy). Dodawane są konserwanty – dlatego mogą one stać długo w lodówce i nie psują się. W przypadku oleju, nie zawsze są one dobre.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 25


jedz zdrowo

SM: Które rodzaje margaryn mają najwięcej „złych tłuszczów trans”? Czy zostały przeprowadzone już jakieś badania naukowe na ten temat? DM: Według danych z literatury głównym źródłem tłuszczów trans w diecie Polaków są margaryny i tłuszcze piekarnicze produkowane z olejów roślinnych wyciskanych na gorąco. Przeprowadzono badania ponad 20 produktów obecnych na naszym rynku w Katedrze Towaroznawstwa i Badań Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie (opublikowane w 2013 roku). Zawartość tłuszczów trans w 9 różnych margarynach twardych wynosiła od 0,27% do 26,63%! Zawartość w 14 badanych margaryn miękkich różniła się – w 9 z nich zawartość tłuszczów trans wahała się od 0,33% do 1%, w 2 margarynach od 2,15% do 4,3%, a w pozostałych 3 margarynach od 11,04% do 15,46%. Żadna z nich nie miała zerowej zawartości tłuszczów trans. Tylko 4 z 11 margaryn twardych badanych w Instytucie Żywienia i Żywności nie miało zawartości tłuszczów trans. Natomiast wśród margaryn miękkich pełnotłuszczowych tylko 1 na 3 badane nie zawierała tłuszczów trans. Pozostałe zawierały 8,40% i 11,76% tłuszczów tego typu. Margaryny miękkie niskotłuszczowe – zawierały aż 36,06% tłuszczów nasyconych, a większość z nich zawiera tłuszcze trans – nawet do 12,60%. SM: Jaka ilość tłuszczów trans jest dla nas szkodliwa? DM: Amerykańscy naukowcy wysnuli tezę, że niezdrowa jest każda ich ilość – zwłaszcza dla dzieci i osób starszych. Niestety, wiedza na temat tej szkodliwości jest w Polsce bardzo niska. W naszym kraju, producenta nie obowiązuje konieczność podawania na opakowaniu, jakie substancje dodatkowe są zawarte w margarynach i wyrobach spożywczych oraz ile jest w nich tłuszczów trans. To pokazują badania w katedrach naukowych, do których przeciętny konsument nie ma dostępu. Widzi on na etykiecie tylko: „tłuszcze” lub „tłuszcz roślinny”…

Rafinowany, czyli jaki? Olej wytłoczony na zimno z nasiona – nierafinowany – ma specyficzny smak i zapach, jest nieprzejrzysty, ale bardzo wartościowy. Jednakże konsument chce oleju przejrzystego, bez zapachu i zabarwienia. Wówczas stosuje się rafinację. Polega ona na odśluzowaniu (de facto: wyrzuceniu najlepszych składników takich jak białka, lecytyna, chlorofil i mikroelementy przy pomocy kwasu fosforowego), odkwaszeniu (wyrzuceniu wolnych kwasów tłuszczowych przy pomocy ługu sodowego), bieleniu (wyrzucenie chlorofilu pozbawia olej charakterystycznego koloru). Proces ten prze-

26 | Hipoalergiczni | listopad 2016

biega w temp. ok. 90°C. W procesach tych dochodzi do utleniania. Na końcu olej pozbawia się zapachu przy pomocy pary wodnej w temp. ok. 250°C (utlenianie!). Oleje te mają długi termin ważności, jednak są bezwartościowe i szkodliwe. Jak widać nie łatwo uzyskać zdrowy olej i bardzo łatwo zniszczyć jego walory prozdrowotne. Taki olej często już podczas wyciskania, a zawsze w wyniku uwodornienia i rafinacji pozbawiony jest witaminy E, beta-karotenu, mikroelementów i chlorofilu. SM: A co z tłuszczami zwierzęcymi? Przez długi czas również były na liście produktów zakazanych – czy słusznie? DM: Były zupełnie niesłusznie wyklęte, gdyż w rozsądnych ilościach są nam niezbędne do życia. Niektóre z nich zawierają „dobre” tłuszcze trans. W naturze korzystne formy trans tłuszczów nasyconych występują w mięsie zwierząt parzystokopytnych (krowa, koza, owca, dziczyzna płowa), w mleku krowim i świeżym maśle. Ze wszystkich tłuszczów zwierzęcych i mięs najmniej tej formy jest w mięsie kurczaka. Masło od krów pasionych na łąkach lub zimą sianem – i tylko w takim maśle – występują duże ilości kwasu rumenowego i wakcenowego, które biochemicznie są dienami kwasu linolenowego (CLA). Mają one działanie antynowotworowe, przeciwmiażdżycowe, przeciwbakteryjne, chronią przed zaćmą, zwyrodnieniem stawów, pomagają utrzymać wagę, a także sprzyjają płodności.

Świeże masło zawiera: l duże ilości naturalnej witaminy A i E (silne antyoksydanty) i D (masło to jedno z najważniejszych źródeł pokarmowych tej witaminy, obok żółtka jaja – patrz: Hipoalergiczni, Listopad 2015, artykuł dr-a Masteja o witaminie D3). l lecytynę i cholinę, które wspomagają wątrobę w usuwaniu szkodliwych substancji z organizmu, poprawiają pracę mózgu, biorą udział w budowie błon komórkowych i produkcji żółci. Ich brak sprzyja powstawaniu kamieni żółciowych. l selen (jeden z silniejszych antyoksydantów) i jod niezbędne do produkcji hormonu tarczycy, testosteronu, zdrowych plemników, a także do życia każdej z bilionów naszych komórek (patrz: artykuł o jodzie, Hipoalergiczni, Listopad 2015)

www.hipoalergiczni.pl


REKLAMA

Czym smarować chleb?

i licznych innych minerałów i pierwiastków śladowych: magnez, cynk, miedź, chrom. l nienasycone kwasy tłuszczowe o dobrym stosunku nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 oraz kwas arachidonowy, który jest niezbędny w pracy mózgu, w pracy układu prostaglandyn, m.in. chroniących śródbłonki naszych naczyń oraz działających przeciwzakrzepowo, a także chroniących nas przed wykrwawieniem (poprzez powstanie ścieżki tromboksanów). l kwas masłowy, który reguluje ekspresję kilku genów i może mieć znaczenie w zapobieganiu nowotworom poprzez hamowanie rozwoju komórek nowotworowych. Służy też jako materiał energetyczny dla dobroczynnych bakterii w jelitach. l przeciwzapalne glikosfingolipidy, mające szczególne znaczenie u dzieci i osób starszych, u których jelito jest albo jeszcze nie dość dojrzałe albo już „przejrzałe”. l cholesterol, bez którego nie da się zbudować ścian bilionów naszych komórek, a także odbudować ich (codziennie umiera w nas 30 mld komórek). Bez cholesterolu nie ma hormonów, prawidłowej funkcji jelita i mózgu szczególnie u dzieci. Dlatego małe dziecko po zaprzestaniu karmienia piersią powinno dostawać świeże masło. Oleje roślinne nienasycone (najlepiej olej lniany) nieco później. l witaminę K2 – substancję podobną do hormonu, zapobiegającą zapaleniom i sztywnieniu stawów. Dzięki temu czynnikowi wapń jest przekierowywany do kości, nie odkłada się w ścianie naczyń, doprowadzając do miażdżycy i osteoporozy równocześnie. Obecna tylko w świeżym, pełnym mleku („prosto od krowy”), surowym maśle i świeżej śmietanie. Niewielkie ilości obecne są w orzechach, ziarnach, warzywach i nasionach strączkowych. W mleku pasteryzowanym tzw. „niskotłuszczowym”, w maśle klarowanym i smażonym – witaminy tej nie ma.

Należy pamiętać, że udział w utracie zdrowia z powodu „złych roślinnych tłuszczów trans” jest większy niż z powodu tłuszczów nasyconych (zwierzęcych, olejów kokosowego i palmowego). Do tego brak ruchu, stres i zła dieta – dopełniają nieszczęścia zwanego chorobą.

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 27


Palenie tytoniu, antybiotyki, medycyna

cesarskie cięcie

czy alergizująca żywność? Co jest pra-przyczyną alergii? Czy można jej zapobiec? Czy są skuteczne metody leczenia? Jaki wpływ na rozwój alergii ma sposób odżywiania? Na te i inne pytania w specjalnym wywiadzie dla magazynu „Hipoalergiczni” odpowiada

prof. dr hab. n. med. Zbigniew Bartuzi – Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.

Edukujący alergologów i alergików. Działający aktywnie na rzecz rozwoju wiedzy alergologicznej oraz wdrażania nowoczesnych metod leczenia alergii. Małgorzata Piasek: Z myślą o kim powstało PTA – z myślą o alergikach czy lekarzach alergologach? Prof. Zbigniew Bartuzi: Polskie Towarzystwo Alergologiczne zostało powołane do życia z myślą o obu wymienionych grupach odbiorców. Naszym celem jest integracja środowiska polskich alergologów, umacnianie i rozwój praktyki medycznej oraz wiedzy klinicznej. Chcemy też, aby nasi sympatycy i odbiorcy mieli ułatwiony dostęp do wiedzy teoretycznej i praktycznej związanej z leczeniem alergii. Polskie Towarzystwo Alergologiczne obchodzić będzie w przyszłym roku 35 lat. Możemy się pochwalić, że jest powszechnie uważane za jedno z najprężniej działających towarzystw naukowych. Nasza działalność alergologiczna jest doceniana w całej Europie. W naszych grupach tematycznych działa już 1300 lekarzy – liczba ta cały czas się powiększa. Siłą Towarzystwa jest aktywność na wielu polach. Stawiamy na edukację lekarzy różnych specjalności – nie tylko alergologów. Promujemy najnowsze trendy alergologiczne. Współpracujemy z różnymi stowarzyszeniami, które pomagają alergikom. Bierzemy też czynny udział w konferencjach branżowych i ważnych wydarzeniach. Służymy poradą i pomocą w nawet

28 | Hipoalergiczni | listopad 2016

najbardziej trudnych przypadkach. Wspieramy wszystkie inicjatywy lekarzy i pacjentów mające na celu poprawę jakości leczenia. Reprezentujemy chorych przed instytucjami rządowymi i ośrodkami medycznymi. Wspólne działaniem mamy nadzieję zmienić przede wszystkim podejście niektórych instytucji do opieki medycznej. Wierzę, że nasza grupa będzie się cały czas powiększać – razem możemy więcej. MP: Na jaką pomoc ze strony PTA może liczyć polski alergik? ZB: Organizujemy szkolenia dla lekarzy. Branża alergologiczna to nieustanny rozwój. Dobry lekarz musi być cały czas na bieżąco. Tylko wtedy jest w stanie pomóc swoim pacjentom naprawdę skutecznie, korzystając z najnowszej wiedzy i odkryć naukowych. Ponadto tak jak wspomniałem wcześniej przedstawiciele PTA reprezentują pacjentów przed różnymi organami i instytucjami (Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia itp.). Omawiają z nimi kwestie cen, dostępności leków dla alergików. Cały czas pracujemy nad wprowadzeniem w Polsce immunoterapii – nowoczesnej metody leczenia alergii. Prowadzimy działalność wydawniczą. Polecamy oficjalne czasopismo naukowe „Alergologia Polska – Polish Journal of Allergology” oraz okolicznościowe pu-

www.hipoalergiczni.pl


Palenie tytoniu, antybiotyki, cesarskie cięcie czy alergizująca żywność?

prof. dr hab. n. med. Zbigniew Bartuzi

Specjalista chorób wewnętrznych, gastroenterolog i alergolog z powołania. Kierownik Katedry i Kliniki Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Wewnętrznych w Bydgoszczy, Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Od wielu lat działa na rzecz wdrożenia nowoczesnych metod leczenia alergii. Edukuje młodą kadrę alergologów. Dzieli się wiedzą z alergikami. Propagator zdrowego sposobu żywienia.

blikacje poświęcone kluczowym problemom alergologii. Organizujemy różne akcje informacyjno – profilaktyczne skierowane do polskich alergików. Obejmujemy patronatem wiele ważnych, branżowych wydarzeń jak chociażby: Światowy Dzień Spirometrii, „Przygotuj się na wstrząs” czy Światowy Dzień Astmy. Koniecznie muszę wspomnieć o naszym ostatnim przedsięwzięciu jakim jest „Dzienniczek alergii”. Jest to niezwykle prosta i funkcjonalna aplikacja na smartfony, która umożliwia bieżące kontrolowanie objawów alergicznych oraz konsultowanie z lekarzem terapii. MP: Czy PTA współpracuje z zagranicznymi instytucjami zajmującymi się zdrowiem i alergią? W jakim zakresie przebiega ta współpraca? ZB: Współdziałamy przede wszystkim z międzynarodowymi organizacjami alergologicznymi takimi jak Światowa Organizacja Alergii (WAO) czy Europejska Akademia Alergii i Immunologii Klinicznej (EAACI). Współpraca polega przede wszystkim na rozpowszechnianiu i promowaniu ważnych dokumentacji oraz artykułów naukowych kierowanych do lekarzy i pacjentów. Wszystkie teksty są tłumaczone i publikowane na oficjalnej stronie internetowej PTA. Bierzemy udział w międzynarodowych konferencjach organizowanych przez wymienione wyżej instytucje. Duża część z nas należy do władz wybranych organizacji, a co za tym idzie ma duży wkład w wytyczanie nowych szlaków współczesnej alergologii. Wielu alergologów z PTA udziela się na forum europejskim, w sprawach związanych z całą Unią Europejską. Ma to bardzo duże znaczenie. MP: Czy PTA posiada dane statystyczne odnośnie alergii? Interesuje nas alergia w Polsce na tle Europy. ZB: Według danych WAO około 30-40% populacji świata cierpi z powodu alergii. Ponad 300 mln ludzi na świecie choruje na astmę oskrzelową. Szacuje się, że 250 000 osób umiera każdego roku z powodu astmy. Wraz z ilością cierpiących z powodu chorób alergicznych rosną również koszty

www.hipoalergiczni.pl

ich leczenia. W USA w 2007 roku bezpośrednie koszty (koszt opieki medycznej, koszt leków) oraz pośrednie koszty (np. absencje w pracy) spowodowane chorobami alergicznymi wyniosły ponad 40 miliardów dolarów. Ta kwota z każdym rokiem rośnie obciążając znacząco krajowe budżety przeznaczone dla służby zdrowia. Sytuacja ta dotyczy również Polski. W badaniach o akronimie ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce) przeprowadzonym na 22 500 respondentach z 8 największych miast Polski oraz regionu rolniczego Zamojszczyzny wykazano, iż u prawie co drugiego Polaka można stwierdzić dodatnie testy skórne z powszechnymi alergenami powietrzno-pochodnymi. Choroby alergiczne występują u prawie 40% populacji Polski, w tym: katar alergiczny u ponad 20%, objawy astmy u prawie 12%, cechy atopowego zapalenia skóry u około 7-9%, inne schorzenia alergiczne u następnych kilku procent na terenie wielkich miast oraz znacznie rzadziej w czystym ekologicznie, choć pełnym alergenów środowisku wiejskim. Porównanie z innymi regionami Europy wskazuje, iż Polska należy do jednego z najbardziej dotkniętych tym problemem zdrowotnym krajów (obok Wielkiej Brytanii i Niemiec). Analiza danych pochodzących z rożnych badań epidemiologicznych z ostatnich 20 lat wykazuje, iż tendencja wzrostowa zachorowań na alergię utrzymuje się i będzie się utrzymywać w najbliższym czasie. Co najgorsze – wiele chorych nie wie, że cierpi z powodu alergii czy astmy. Badania ECAP wykazują, że nawet 75% chorych na astmę może nie być świadomych swoich problemów zdrowotnych. MP: Kim jest statystyczny alergik – wiek, płeć, miejsce zamieszkania? ZB: Alergia nie uznaje podziałów – dotyka osoby w każdym wieku. Choroby alergiczne mogą jednak wiązać się z różnymi objawami w zależności od wieku. Inaczej objawia się też alergia u osób mieszkających na wsi, a inaczej u mieszkańców dużych miast oraz w wybranych rejonach Polski. Przykładem może być alergiczny nieżyt nosa. Występuje u dzieci w wieku 6-7 lat siedmiokrotnie częściej w miastach niż na wsi, zaś odsetek astmatyków w tym wieku jest niemal identyczny. Wśród osób w wieku 20-44 lat astma w rejonach miejskich występuje ponad dwukrotnie częściej niż na wsi. Zachęcam do zapoznania się z dokładnymi wynikami badań Epidemiologii Chorób Alergicznych w Polsce dostępnym w Internecie. MP: Czy poszczególne województwa różnią się między sobą w liczbie alergików? ZB: Zasada jest taka – im większy stopień urbanizacji i zanieczyszczeń środowiska, tym więcej chorych z alergią. Najwię-

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 29


Świat alergika

cej alergików żyje w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu, zaś według danych GUS najwięcej chorych z astmą jest w województwach Śląskim, Mazowieckim i Małopolskim. Najmniej w Świętokrzyskim, Warmińsko-Mazurskim czy Podlaskim. MP: Jakie jest ryzyko, że alergik nabędzie kolejne uczulenia? Czy reagując alergicznie na pyłki, muszę w późniejszym okresie obawiać się również alergii pokarmowych czy skórnych? ZB: Oczywiście jest takie ryzyko. Często można zaobserwować reakcje krzyżowe między pyłkami roślin uczulających a pokarmami. Oznacza to nabywanie wraz z rozwojem uczulenia nietolerancji niektórych alergenów pokarmowych, zwłaszcza w okresie pylenia. Może to prowadzić do szeregu objawów ze strony jamy ustnej, przełyku, układu oddechowego, czy skóry. W ciągu ostatnich 10 lat zanotowano aż 30-krotny wzrost zapadalności na eozynofilowe zapalenie przełyku – choroby, która jest w większości konsekwencją współistnienia alergii pyłkowej i pokarmowej. MP: Co takiego stało się z nami, z naszym stylem życia, że tak często zapadamy na alergie? Coraz więcej słyszy się o dzieciach rodzących się już z alergią. Z czego to wynika? ZB: Przyczyny występowania alergii na pokarm są bardzo różne. Z całą pewnością jednym z głównych powodów zanieczyszczenie środowiska w dużych miastach. Badania epidemiologiczne prowadzone w różnych krajach potwierdzają – w miastach alergików jest więcej. Wysoko uprzemysłowione środowisko a co za tym idzie niezdrowy styl życia i odżywiania są przyczyną narastających nieprawidłowych reakcji pokarmowych. Sięgamy po niezdrową żywność zawierającą szkodliwe alergeny – barwniki i konserwanty. W Europie i Stanach Zjednoczonych dopuszczonych jest do stosowania ponad 5 tys. tego typu substancji. Działają jak kofaktory – inicjują reakcje alergiczne, w tym anafilaksje włącznie. Nie bez znaczenia jest również sposób produkcji i pakowania żywności. Żywność foliowana jest częściej wywołuje niepożądane reakcje. Występuje w niej aminy katecholowe. Trzeba również pamiętać, że stosowane powszechnie leki (np. antybiotyki) mogą torować drogę do rozwoju alergii. Na rozwój alergii może mieć wpływ także poród przez cesarskie cięcie, palenie tytoniu lub częste przebywanie w towarzystwie „palaczy”. Badania nad czynnikami powodującymi lub potęgującymi rozwój alergii cały czas trwają. Ich weryfikacja otwiera nowe możliwości w opracowaniu standardów postępowania prewencyjnego. Istnieją poważne wątpliwości czy standardy postępowania dietetycznego przyjęte w wielu krajach zamiast zapobiegać torują drogę alergii. Wyniki badań opublikowane w tym roku sugerują np. że wprowadzane do diety dziecka we wczesnym 30 | Hipoalergiczni | listopad 2016

okresie życia pokarmów o dużym potencjale alergizującym może być „punktem zapalnym” w rozwoju alergii. Wszystkie te wyniki muszą być jednak jeszcze głębszą analizą problemu. MP: Czy PTA podejmuje inicjatywy mające na celu zmniejszenie występowania alergii? ZB: Zmniejszenie występowania alergii jest niezwykle trudne. Polskie Towarzystwo Alergologiczne oczywiście podejmuje wiele działań, których celem jest zmniejszenie występowania różnych postaci alergii. Charakter działań zależy od rodzaju alergii. Przykładem jest alergia na pokarmy. Jeśli na jakiś komponent organizm reaguje inaczej nić dotychczas, należy wprowadzać go do jadłospisu uważnie i w mniejszych ilościach. Jego powtarzająca się nietolerancja wymaga nie tylko eliminacji, ale także specjalistycznych badań. Wyniki badań pozwolą odpowiedzieć na podstawowe pytanie o to czy niepożądana reakcja organizmu związana jest z alergią, czy też może z chorobami układu pokarmowego, niedoborem enzymatycznym lub zaburzeniami farmakologicznymi. Warto nauczyć się czytać etykiety na opakowaniach oraz analizować skład produktów. Tylko tak będziemy wiedzieć co jemy. Nie bez znaczenia jest obowiązujące Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności. Czytajmy skład kupowanych produktów, jedzmy rzeczy proste, świeże z jak najmniejszą ilością tzw. dodatków. Prewencja pierwotna alergii jest bardzo ważna – pracują nad nią alergolodzy na całym świecie. Najskuteczniejszą metodą walki z alergiami jest wspomniana już wcześniej immunoterapia. Stosuje się ją w wielu krajach już od dziesięcioleci. Daje efektywne „wyzwolenie” od objawów alergii m.in. na jady owadów, pyłki, grzyby, pleśnie czy roztocza. Każdy kto zaobserwuje u siebie objawy alergii powinien skonsultować to z alergologiem. Dzięki staraniom PTA polscy alergolodzy, są dobrze wyedukowani i stosują najlepsze i najskuteczniejsze metody rozpoznawania i walki z alergią. MP: Jakie zagrożenie dla zdrowia niesie za sobą nieleczona alergia? Czy w takim wypadku grożą nam poważne choroby? ZB: Konsekwencją niezdiagnozowanych i nieleczonych alergii są przewlekłe, często nieodwracalne choroby różnych narządów i układów. Poważne problemy zdrowotne, wywołane alergią, mogą być przyczyną niezdolności do pracy, a nawet przedwczesnej śmierci. n

www.hipoalergiczni.pl


NIE MA ABSOLUTNIE NIC EKSCYTUJĄCEGO W PRODUKTACH Z NASZEJ NOWEJ LINII PIELĘGNACYJNEJ

z myślą o przyszłości

Oto nasz tekst. Zauważ, że jest raczej prosty i konkretny. Dokładnie na wzór naszych kosmetyków, DERMA nie zawiera żadnych zbędnych dodatków. Nie zawiera barwników, substancji zapachowych ani parabenów, które podejrzewane są o wywoływanie alergii i zaburzeń układu hormonalnego. Co w takim razie zawierają nasze kosmetyki? Cały szereg hipoalergicznych i organicznych składników przyjaznych dla skóry i dla środowiska. Od nowej certyfikowanej linii duńskich kosmetyków Derma. ASTMA ALLERGI DENMARK: Minimalne ryzyko alergii NORDIC SWAN: Minimalny wpływ na środowisko naturalne ECOCERT: Certyfikowane organiczne produkty

BEZ ZAPACHU BEZ BARWNIKÓW BEZ PARABENÓW

Derma AllergyCertified. Nowa linia kosmetyków certyfikowanych przez Stowarzyszenie Astma Allergi Denmark i Nordic Swan. Wiele produktów z linii posiada także składniki pochodzenia organicznego certyfikowane przez Ecocert. WWW.DERMAPOLSKA.PL

WWW.FACEBOOK.COM/DERMAPOLSKA

Linia Derma Woman dostępna jest w sieci Sephora. Linia Derma Eco Baby jest dostępna w sieci SMYK, na www.smyk.com, w sieci Organic Farma Zdrowia i www.organic24.pl, a pełna gama dostępna jest w autoryzowanym sklepie internetowym: www.multishop24.pl


skandynawia inspirje

Patrzymy na mężczyznę z brodą i myślimy – co za twardziel. Ale może to wcale nie twardziel, tylko ktoś bardzo delikatny, afiszujący swoje prawdziwe JA? Kim jest dzisiejszy brodacz? Aleksandra Radka: Kim jest facet z brodą? Może to ktoś bardzo delikatny, kto ma zbyt wrażliwą cerę, żeby podjąć ryzyko ogolenia się? Martin Mollerup: Widuję wielu mężczyzn z zaniedbanymi brodami właśnie z powodu zbyt wrażliwej skóry. Problem polega na tym, że mężczyznom często brakuje dobrego źródła informacji. Większość mężczyzn ma tendencję do szukania „łatwych rozwiązań” jeśli chodzi o higienę osobistą. Czasy, kiedy mężczyznom nie wypadało być zbyt świadomymi zdrowego stylu życia czy higieny osobistej, już dawno minęły. Współcześni mężczyźni chcą dobrze wyglądać i ładnie pachnieć. Wkładają również dużo starań, aby być coraz lepszą wersją siebie i, co za tym idzie, osiągnąć sukces i podziw. Nadeszła więc dobra pora, aby na własnej skórze doświadczyć dawnych rytuałów związanych z goleniem. Zdecydowanie nie zajmują one więcej czasu, niż tradycyjne golenie maszynką. Kiedy już nowy rytuał stanie się rutyną, te kilka sekund czy minut naprawdę zrobi dużą różnicę. Różnica ta będzie zwłaszcza odczuwalna dla mężczyzn z wrażliwą skórą, którzy naprawdę powinni swoją skórę odpowiednio przygotowywać do golenia, a także zadbać o nią po goleniu. Polecam przeczytanie wpisu „The Perfect Shave” na naszej stronie internetowej. Zadbana broda może naprawdę zdobić twarz mężczyzny. W miastach Skandynawii można zauważyć różne style bród. Należy pamiętać, że zaniedbana broda nigdy nie wygląda tak dobrze, jak ta zadbana.

Mężczyzna

z brodą Twardziel czy romantyk?

32 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Wywiad z duńskim twórcą marki akcesoriów dla brodaczy, Martinem Mollerup-em, przeprowadziła Aleksandra Radka.

www.hipoalergiczni.pl


mężczyzna z brodą

AR: Zdecydowaliście się wyprodukować serię akcesoriów do golenia, ostrych prawie jak miecz Samuraja. Dlaczego? MM: Wszystkie nasze produkty mają pasować nowoczesnemu gentlemanowi. Wszystko, co sprzedajemy na stronie zostało wykonane z najlepszych materiałów. I każdy produkt możemy polecić dla osób z wrażliwą skórą. Naszym głównym celem jest zapoznanie mężczyzn z dawnymi produktami najwyższej jakości. Nasze akcesoria do golenia zostały ręcznie wykonane z hebanu i japońskiej stali, natomiast akcesoria do szczotkowania są produkowane na miejscu, w Danii, z takich materiałów, jak olej arganowy, rokitnik, aloes, masło shea i wiele innych. Uczucie, którego doznajesz, kiedy potraktujesz siebie w odpowiedni sposób jest nie do opisania. Uczucie to ma również wpływ na pewność siebie. AR: Jakie niebezpieczeństwa czyhają na mężczyzn w ich kosmetyczkach? MM: Jest to niezwykle ważne, aby używać tylko tych kosmetyków, które są dobre dla Twojej skóry. Istnieje długa lista kosmetyków, o których wiadomo, że są szkodliwe, przykładem jest płyn po goleniu. Spróbuj trzymać się z dala

1. Nieodpowiednie przygotowanie skóry Pierwsze, co przychodzi mi na myśl to złe przygotowanie skóry. Pochlapanie skóry zimną wodą nie wystarcza. Odpowiednie przygotowanie skóry do golenia zajmuje około 3 minut. Najpierw należy umyć skórę letnią wodą, a następnie nawilżyć. Oczywiście polecamy w tym miejscu nasz PRE-SHAVE olejek, który zawiera olejek migdałowy oraz olejek z rokitnika. Taka kombinacja składników chroni skórę oraz przygotowuje ją do golenia.

2. Ignorowanie kierunku włosa Kolejny typowy błąd to zapominanie o tym, że nasze włosy rosną w różnych kierunkach. Polecamy, aby golić się w kierunku zgodnym z kierunkiem porostu włosów, aby uniknąć problemu wrastania włosów. One w końcu będą dalej rosnąć.

3. Balsam po goleniu z alkoholem Kolejnym, bardzo typowym błędem jest używanie płynu po goleniu z alkoholem. Patrick Bateman powiedział w American Psycho, że zawsze używa płynu po goleniu bez alkoholu, bo alkohol wysusza skórę i sprawia, że wyglądasz starzej. Całkowicie z nim się zgadzamy. Zbyt dużo ludzi nadal spryskuje się alkoholem po goleniu, co tylko wysusza i podrażnia ich skórę.

www.hipoalergiczni.pl

od barwników, parabenów i alkoholu. Jest rzeczą bardzo ważną, aby nawadniać swoją skórę i odpowiednio ją traktować. Dotyczy to również brody i włosów. AR: Jakie błędy najczęściej popełnia mężczyzna przy goleniu? MM: Od wieków golenie jest sztuką, przekazywaną z dziada pradziada, ojcowie uczą synów, jak to robić. Jednak niektórzy ojcowie przekazują wraz z wiedzą swoje błędy, które popełniają, sprawiając, że golenie przestaje być przyjemnością. AR: Czy można kupić Wasze akcesoria online? MM: Tak, wszystko jest dostępne online na stronie Barberians. Wysyłamy przesyłki na cały świat. Produkty pogrupowaliśmy na następujące kategorie: czesanie, akcesoria do golenia, włosy & kąpiel. Ta gama produktów zatroszczy się o każdego mężczyznę i jego wygląd. Zapraszam na: www. barberianscph.dk AR: Czy etyka jest dla Was ważna? Jeżeli tak, to dlaczego? MM: Tak, jest bardzo ważna. Wierzę, że mamy wpływ na stan naszego środowiska. Z tego względu, zawsze staram się używać tylko organicznych składników, co jest oczywiście korzystne również dla skóry.

4. Golenie na sucho Kolejna praktyka, która tylko podrażnia naszą skórę to golenie się na sucho. Obudziłeś się za późno, spieszysz się na spotkanie, wychodzisz spod prysznica i zauważasz, że skończył Ci się krem do golenia – wszyscy znamy ten scenariusz. Ale nie daj się skusić, nie gol się na sucho. Takie golenie tylko podrażnia i wysusza skórę.

5. Powtórzone pociągnięcia Podobny skutek przynosi kilka pociągnięć maszynką w tym samym miejscu. Jeżeli pominąłeś jakieś miejsce, pamiętaj, aby na nowo nałożyć na nie krem do golenia.

6. Zużyte ostrza Kolejna praktyka, która nie przynosi skórze nic dobrego, to używanie tej samej maszynki zbyt długo. Niektórzy z nas zapominają, że żywotność maszynek do golenia jest krótka. Zużyta maszynka tylko podrażnia naszą skórę i zwiększa ryzyko zacięć.

7. Zbyt duży nacisk Ostatni i zarazem najczęściej występujący problem, to wywieranie zbyt dużego nacisku na maszynkę. Żyletka działa najskuteczniej na gładkiej powierzchni. Kiedy wywieramy za duży nacisk, powierzchnia staje się nierówna. Odchyl główkę maszynki i oprzyj ją na twarzy, aby samemu zobaczyć, jak niewiele nacisku potrzeba.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 33


medycyna

Jesienne

przeziębienie? Czy alergia?

Katar i kaszel może być początkiem rozwoju alergii

Tekst: Profesor Krzysztof Buczyłko Rozmawiała: Agata Źrałko

Jesienią i zimą kichanie tłumaczysz przeziębieniem, wiosną pyleniem traw. Najgorzej jest latem, gdy katar zmienia się w uciążliwego i nieustępującego na krok przyjaciela. Znasz tę sytuację? Do poprawienia komfortu życia wystarczy kilka kroków... Agata Źrałko: Podejrzewam u siebie alergię. Co robić, gdzie szukać przyczyn? Prof. Krzysztof Buczyłko: Aby zbadać i wykryć swoje uczulenie, czyli skłonność do choroby alergicznej, wystarczy... podejrzenie. Wówczas pojawia się kusząca szansa uniknięcia alergii w ogóle. Przykład? Przecież nie kupię kota, jeśli wiem o swoim uczuleniu, nie założę tanich kolczyków, jeśli wiem o swojej nadwrażliwości na nikiel. Badanie alergiczne jest głęboko uzasadnione w niemal każdym przypadku przewlekłego kataru, astmy i wyprysku oraz w wielu dolegliwościach ze strony przewodu pokarmowego oraz spojówek oczu. Warto

34 | Hipoalergiczni | listopad 2016

szukać alergii jako przyczyny napadowego kichania bez gorączki, suchego kaszlu poza okresem infekcji, świądu nosa i skóry, duszności bądź świstów, pieczenia i łzawienia oczu. AŹ: Idę zatem do lekarza, aby się przebadać. Co wziąć ze sobą, dzienniczek objawów? KB: Odpowiem krótko: skierowanie od lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej lub gotówkę. Jak mieliśmy wcześniej wykonane testy alergicznie, warto je zabrać ze sobą. Przydatne mogą okazać się karty pobytu w szpitalu lub SOR, a także pudełka po stosowanych lekach, zarówno w przypadku swoim, jak i dziecka.

www.hipoalergiczni.pl


jesienne przeziębienie czy alergia?

Na pierwsza wizytę nie jest potrzebny dzienniczek objawów, gdyż służy on dopiero pomocą, gdy zostaną wykonane testy i postawiona będzie diagnoza przyczynowa: pyłkowo-pokarmowa lub inna. Wówczas nabiera sensu przyglądanie się sobie i zapisywanie w dzienniczku – czy naprawdę szkodzi wykryty w testach czynnik, w jakiej postaci, itd. Optymalnie, polega to na śledzeniu opadu pyłków w Internecie lub na aplikacjach mobilnych, a także opisywaniu niektórych posiłków i konfrontowaniu tego z własnymi dolegliwościami. AŹ: Czy warto powtarzać testy skórne? KB: Absolutnie nie zalecam powtarzania testów skórnych rok po roku, choć wiem, że w ciągu życia człowieka ulegają one zmianom, więc jeśli już, to po 5, 10 latach. Natomiast bardzo cennym wskaźnikiem przebiegu astmy alergicznej jest pomiar komórek kwasochłonnych we krwi (tzw. eozynofila) oraz pomiar tlenku azotu w powietrzu wydychanym (tzw. FeNO). Każdy alergik pyłkowy powinien jeden raz w tygodniu zajrzeć na strony o pyleniu roślin, które szczegółowo zapowiadają zaostrzenie lub ustąpienie dolegliwości. Ta prognoza dla alergików zdecydowanie pomaga także w wyborze miejsc na wakacje i nic nie kosztuje. Raz w roku należy także wykonać spirometrię, czyli badanie czynności płuc. AŹ: Jakie są bazowe badania dla każdego alergika, które dają szansę dojścia do praprzyczyny alergii? KB: Alergolog umie słuchać, pyta o alergię u rodziców i dziadków, skojarzy objawy z czarnym kotem lub złotym pyłem drzew, ale jego podstawowym narzędziem są testy (śmiech).

Najczęściej polegają na delikatnym i niebolesnym nakłuciu skóry przez kroplę badanego alergenu i odczycie po 20 minutach. Równolegle wykonuje się testy nakładania na skórę podejrzanych substancji chemicznych lub naturalnych na specjalnych plasterkach z aluminiowymi blaszkami. W razie dalszych wątpliwości oznaczamy w surowicy obecność przeciwciał IgE wobec mieszanin alergenów lub poszczególnych składników pyłku, pokarmu czy pleśni. Uwaga! Różni pseudospecjaliści, często nawet nie lekarze, próbują odczytać i wyleczyć alergię za pomocą lśniących, metalowych kul. Jednak w swoim długim życiu zawodowym nie spotkałem nikogo wyleczonego tą metodą z choroby uczuleniowej. AŹ: Czy alergii można się pozbyć raz na zawsze, jeśli będziemy wzorowo postępować? KB: Na każdego dobrze zdiagnozowanego, zorientowanego na aktywne unikanie lub usuwanie alergenów oraz odpowiednio stosującego przepisane leki czeka wspaniała nagroda: normalne życie, praca, sport, hobby bez odczuwania kataru czy astmy. Lekarze określają taką sytuację zwrotem „pełna kontrola choroby”. Dla ambitnych jest zarezerwowana gra o wyższą stawkę – ustąpienie choroby, poprawa jakości życia przy jednoczesnym ograniczeniu lub nawet kilkuletnim zaniechaniu stosowania leków zwalczających objawy. Ta gra nazywa się immunoterapia, po ludzku odczulanie, i polega na wytworzeniu w organizmie chorego tolerancji na dotychczas szkodliwe substancje. Uzyskanie tego szczebla zdrowia trwa zwykle tyle, ile studia licencjackie, a więc trzy lata. A potem do 10 lat ulgi, a czasem całkowitego spokoju. Pozostaną nam na pamiątkę tylko dodatnie testy skórne i ryzyko ponownego przystąpienia do gry o zdrowie. n

Profesor dr hab. nauk med. Krzysztof Buczyłko Alergolog i otolaryngolog, autor 300 publikacji, promotor 33 doktoratów oraz hasła: „Poznaj swoją alergię”. Były Kierownik Zakładu Alergologii Uniwersytetu Medycznego, Szef NZOZ Centrum Alergologii w Łodzi, ul. M. Kopernika 67/69, www.alergologia.com.pl, tel. 042 633 44 02

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 35


SKANDYNAWIA INSPIRUJE

Składniki kosmetyków

czego unikać?

To rzeczywiście dziwne. Te same piękne kwiaty, które widzicie w swoich ogrodach czy w kwiaciarniach, mogą wywołać chroniczne choroby, a konkretnie mówiąc, kontaktowe zapalenie skóry lub, jakby powiedział Wasz lekarz, alergię skórną. Dziś dowiecie się, co robić, aby ładnie pachnieć i pozostać zdrowym. Ewa Daniél & Lene Stiil, założycielki AllergyCertified Jeśli chodzi o alergię skórną, istnieje kilka grup składników,, których należy się wystrzegać.

Szkodliwe konserwanty

n Methylisothiazolinone n Methylchloroisothiazolinone Methylisothiazolinone prawie spowodował epidemię alergii skórnych. Stąd, jego stosowanie ma zostać zakazane jeszcze w 2016 roku. Ale musicie pamiętać, że nadal można go znaleźć, w produktach, które się spłukuje, czyli np. w szamponach i mydle. n Formaldehyd i jego donory n Benzylhemiformal n 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol n 5-bromo-5-nitro-1,3-dioxane n Diazolidinyl urea n DMDM hydantoin n Formaldehyd n Imidiazolidinyl urea n Methenamine n Paraformaldehyd n Sodium hydroxymethylglycinate n Quaternium-15 Formaldehyd jest także substancją bardzo alergizującą. Jeśli masz alergię na tę substancję, unikaj także donorów formaldehydu. 36 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Alkohol benzylowy to wielofunkcyjny składnik, które może być wykorzystywany zarówno, jako konserwant, jak i substancja zapachowa. Można go również znaleźć na liście 26 substancji wywołujących alergię.

Barwniki

n p-phenylenediamine znany jako ppd n p-phenylenediamine hydrochloride n p-phenylenediamine sulfate n Toluene-2,5-diamine n Aminophenole Powyższe barwniki są wykorzystywane do farbowania włosów. Niestety znane są przypadki bardzo silnych reakcji alergicznych spowodowanych właśnie nimi. Poszkodowani musieli być nawet hospitalizowani.

Perfumy

Zazwyczaj alergia na perfumy pojawia się w późniejszym okresie życia, jednak sytuacja ulega zmianie, gdyż coraz młodsze dzieci mają kontakt z perfumowanymi produktami, jak np. szampony czy balsamy dla dzieci. Warto pamiętać, że naturalne perfumy są tak samo alergogenne, jak perfumy syntetyczne. Dobrze jest zdawać sobie sprawę, w jakich momentach naszej codziennej rutyny jesteśmy narażeni na działanie substancji zapachowych. www.hipoalergiczni.pl


SKŁADNIKI KOSMETYKÓW: czego unikać

U ni k

n Cinnamal bs

aj s n Citronellol u n Eugenol ta n

n Geraniol n Isoeugenol n Limonene n Linalool n Amyl Cinnamal n Benzyl alcohol n Cinnamyl alcohol n Citral n Hydroxycitronellal n Amylcinnamylalkohol c ji z a

p ac ho w

ych

:

No dobrze, a więc wstajesz z łóżka i bierzesz prysznic. Już na tym etapie, używasz wielu kosmetyków zawierajcych substancje zapachowe, takich jak szampon, odżywaka, żel pod prysznic, czy mydło. Następnie wychodzisz spod prysznica i używasz kolejnych perfumowanych kosmetyków, jak krem do twarzy, krem pod oczy, odżywka, serum, pianka oczyszczająca, podkład, puder mineralny, eyeliner, tusz do rzęs, korektor, szminka, lakier do paznokci, czy też żel do włosów. Lista jest długa. Przed wyjściem z domu, prawdopobnie lista użytych kosmetyków wynosi już około 15. A został jeszcze przecież dezodorant. Tutaj sprawa się komplikuje, gdyż miejsce pod pachami jest najbardziej wrażliwe na alergię. Zatem, jest bardzo ważne, aby wybierać dezodoranty bez substancji zapachowych. Ma to również znaczenie w przypadku mężczyzn – u większości z nich alergia skórna zaczyna się właśnie od perfumowanych dezodorantów.

www.hipoalergiczni.pl

Sugerujemy, aby zawsze wybierać produkty przyjazne skórze, czyli te, które nie zawierają perfum i szkodliwych konserwantów. Dla ułatwienia, szukajcie produktów ze znakiem AllergyCertified. A kiedy chcecie ładnie pachnieć – w końcu wszyscy chcemy – psiknijcie niewielką ilość perfum na ubranie (nie martwcie się; perfumy nie zostawiają plam), albo na końcówki włosów. A jeśli po prostu nie możecie się obyć bez perfumowanych produktów, wybierajcie tylko te produkty, które się spłukuje, np. szampon czy mydło, a nie balsam do ciała, który jest na ciele przez cały dzień. Jeśli natomiast jesteście szczęśliwymi przyszłymi mamami, pamiętajcie, że skóra jest naszym największym organem, więc chrońmy ją. Jak tylko Wasz maluszek pojawi się na świecie, zadbajcie również o jego skórę, od samego początku, wybierając tylko takie produkty, które są przyjazne dla ciała i nie zawierają żadnych wspomnianych wyżej groźnych substancji.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 37


polecamy

ow

anie

: M ałg or z

a ta

P

ek

Op

ia s

r

ac

Polecane książki

dr Jan Pokrywka, Filip Żurakowski

Agnieszka Wielobób, Maciej Wielobób

dostępne w Empiku:

Ajurweda w praktyce.

Jak współcześnie stosować starożytną sztukę leczenia

Na zdrowie!

Jak osiągnąć harmonię ciała, ducha i umysłu

Wydawca: Sensus Ajurweda to sposób na uzyskanie niezbędnej harmonii między życiem prywatnym, a pracą zawodową. Oprócz omówienia założeń ajurwedy znajdziesz tu wskazówki dietetyczne, metody diagnozowania różnego typu zaburzeń, podstawowe ćwiczenia oddechowe, przydatne przepisy. Książka uczy, jak dzięki ajurwedzie stać się spokojniejszym, szczęśliwszym człowiekiem. Chcesz żyć pełnią życia? Zadbać o swój umysł i ciało? Lektura tej książki to pozycja obowiązkowa. Cena 29,90 zł www.empik.com

Wydawca: Sensus Chcesz zapewnić sobie nową jakość życia? Ten poradnik jest dla Ciebie! W każdym rozdziale znajdziesz praktyczne wskazówki dotyczące zdrowego trybu życia – optymalnej diety bogatej w ważne witaminy i minerały, prawidłowego odżywiania oraz sposobów na znakomitą kondycję fizyczną i umysłową. Ta książka sprawi, że zaczniesz żyć lepiej, pełniej wolniej. Dostrzeżesz rzeczy ważne w codziennym życiu. Cena 39 zł www.empik.com

Dr Kelly McGonigal

Dagmara Gmitrzak

Siła stresu.

Obudź swoją kreatywność.

Jak stresować się mądrze i z pożytkiem dla siebie Wydawca: Sensus Stres szkodzi zdrowiu. Jest powodem wielu chorób i dolegliwości. Bardzo często może działać mobilizująco, dodawać energii do działania. Jak stresować się mądrze i z pożytkiem dla siebie? Jak panować nad stresem w trudnych sytuacjach? Czy stres związany z traumatycznymi przeżyciami może zaowocować rozwojem osobistym? Może być motorem do pozytywnych zmian. Odnajdziesz tu wszystkie odpowiedzi na te pytania. Stres stanie się Twoim sprzymierzeńcem. Cena 44,90 zł www.empik.com

Jestem tu i teraz.

Jak aktywować twórczy potencjał umysłu Wydawca: Sensus Nie wierzysz w siebie? Chcesz obudzić w sobie kreatywność, spełniać się w pracy – żyć pełnią życia i czerpać z codziennych obowiązków maksimum przyjemności? Z pomocą tej książki odbędziesz podróż w głąb siebie – obudzisz w sobie twórczy potencjał. Dowiesz się jak pokonać lęk i niepewność i realizować swoje cele, plany i marzenia. Trzydzieści przydatnych wskazówek – dzięki nim zmienisz swoje życie na lepsze. Cena 34,90 zł www.empik.com

Anna Rogulska

Jedz dla dwojga, nie za dwoje Zdrowo dla dwojga, czyli co jeść w ciąży! „Jedz dla dwojga, nie za dwoje” to wyjątkowy przewodnik dla przyszłych mam. Spodziewasz się dziecka? Autorka przeprowadzi Cię przez jeden z najważniejszych okresów w życiu. Dowiesz się jak zapewnić sobie zbilansowaną dietę bogatą w owoce i warzywa? Jak radzić sobie z apetytem na słodycze i kontrolować właściwą wagę? Czy można uniknąć zgagi i mdłości w czasie ciąży? Dzięki tej książce odkryjesz nowe smaki – zmiana nawyków żywieniowych będzie nową przygodą i prawdziwą przyjemnością. Cena: 39 zł Wydawca: Wydawnictwo Lekarskie PZWL www.wydawnictwopzwl.pl

38 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Alexandra Frey, Autumn Totton

Projekt mindfulness Wydawnictwo: Muza „Jestem tu i teraz” to kreatywne ćwiczenia inspirujące do poznawania świata oraz radości z codzienności. Polecamy ponad 80 ćwiczeń i instrukcji oraz sekcja do prowadzenia własnych notatek z treningu. To idealna pozycja dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, jak wiele może dać trenowanie uważności. Książka powinna zainteresować również osoby mające już dużą praktykę w prowadzeniu pełnego, harmonijnego życia. Cena 24,90 zł www.empik.com

Baby Junior

Redaktor Naczelna: Dorota Kobierzewska

Najnowszy numer kwartalnika „Baby Junior” z dodatkiem specjalnym „Twój Junior” już w sprzedaży! A w nim: - jak w sprytny sposób pogodzić rolę mamy z karierą zawodową, znaleźć pomysł na siebie i cieszyć się macierzyństwem – rozmowa z Justyną Garstecką, założycielką marki Motherhood. W numerze także przydatne porady dotyczące właściwej pielęgnacji malucha oraz kreatywnego spędzania z nim wolnego czasu. Dodatek specjalny „Twój Junior” to praktyczne porady dotyczące wychowania starszego dziecka. Tematem wydania są urządzenia mobilne w ręku dziecka. Podpowiemy jak nauczyć dzieci rozsądnego korzystania z nowoczesnej technologii. Cena: 9,99 zł Dostępny w salonach Empik i na stronie www.wydawnictwopzwl.pl Czasopismo rekomendowane przez Wydawnictwo Naukowe PWN Wydawca: Wydawnictwo Lekarskie PZWL

www.hipoalergiczni.pl


Zwykły kaszel a może astma?

Zwykły kaszel a może astma? Czy Twoje dziecko jest astmatykiem? U ponad połowy chorych astma jest chorobą ukrytą. Bardzo często jej objawy są mylone, co uniemożliwia rozpoznanie. Jak wykryć tę chorobę u dziecka? Kiedy można zrobić pierwszy test? Dr Piotr Dąbrowiecki rozprawia się z mitami i podkreśla, jak ważna jest edukacja w życiu małego astmatyka – bo przecież życie nie musi kręcić się wokół choroby.

Sonia Młodzianowska: Czy astma w Polsce to powszechnie znany problem? Na ile jesteśmy świadomi tej choroby? Dr Piotr Dąbrowiecki: Niestety, ponad połowę chorych w Polsce nie wie o tym, że ma astmę. To bardzo dziwne, bo współczesne media wprost instruują chorych jak rozpoznać astmę oskrzelową. A jednak połowa z 4.000.000 chorych kaszle, świszcze, dusi się i nie ma odpowiedniego rozpoznania. Lekarze często nie dowierzają pacjentom, którzy opowiadają o swoich problemach. Często słyszę głosy rozczarowanych chorych mówiących: „kasłałem w nocy, miałem duszności, a w gabinecie jak na złość nawet osłuchowo było ok, co więcej po wykonaniu spirometrii doktor stwierdził że nie mam astmy.” Tak nie powinno być. Astmę rozpoznajemy na podstawie objawów. Jeśli pacjent mówi o tym, że miewa ataki duszności, szczególnie w nocy lub po wysiłku

www.hipoalergiczni.pl

Tekst: dr n. med. Piotr Dąbrowiecki Rozmawiała: Sonia Młodzianowska fizycznym to plus za rozpoznaniem. Jeśli kaszle w drugiej połowie nocy, szczególnie nad ranem, a rekreacja na świeżym powietrzu wywołuje napady suchego, męczącego kaszlu, kolejny plus. Jeśli w czasie oddychania pojawiają się świsty, kolejny plusik. A jeśli po zastosowaniu leków na astmę wszystkie objawy mijają, rozpoznanie jest prawie pewne. Wskazane jest wykonanie testów alergicznych, aby określić charakter astmy, a spirometria pozwoli nam na oszacowanie stopnia klinicznego choroby. SM: Jak wcześnie można wykryć u dziecka astmę? PD: Astmę możemy rozpoznać już u niemowlaków. Jeżeli dziecko ma nawracające incydenty świszczącego oddechu, kaszlu i widać że meczy się oddychając a po podaniu leków wziewnych stan się znacząco poprawia, można podejrzewać tą chorobę. Dodatkowo jeśli w wywiadzie

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 39


medycyna

żej ilości zapalnych cząsteczek, podtrzymujących procesy zapalne w płucach. SM: Czy dziecko z astmą musi być pod stałą opieką lekarską? Jak uniknąć zagrożenia dla życia? PD: Oczywiście, rozpoznanie astmy musi postawić lekarz i opieka nad małym czy dużym alergikiem powinien sprawować specjalista (alergolog lub pulmonolog). Podstawą poradzenia sobie z chorobą, według mnie jest edukacja. Chorzy (lub opiekunowie) powinni wiedzieć, jak prawidłowo należy stosować leki wziewne, jak przestrzegać profilaktyki antyalergenowej i wreszcie co robić w trakcie zaostrzenia – bo takie zaostrzenie prędzej czy później przyjdzie. Temu tematowi poświęcam dużo czasu w trakcie szkoleń, które orWarto zadbać o spożycie odpowiedniej ilości ganizuje dla pacjentów. Chory musi umieć prawidłowo wody, zwłaszcza, przy wysiłku fizycznym. użyć lek, bo lek zastosowany byle jak, byle jak działa. okazuje się, że tata i mama są alergikami lub dziadkowe choA w czasie duszności powinien postępować zgodnie z zarowali na astmę – kolejny punkt za rozpoznaniem. Jeśli podleceniami lekarza tzn. przyjąć leki ratunkowe (ventolin, beczas badania okazuje się, że dziecko ma skazę białkową (tzn. rotek, berodual), jeśli po 10-15 min. nie ma poprawy, kolejnie toleruje białek mleka lub innych pokarmów) i z tego pone inhalacje i kontrola za 10-15 min. Jeśli po 30 minutach wodu ma problemy ze skórą lub jest nadal źle, przyjmujemy odpowiedprzewodem pokarmowym, kolejny nią dawkę encortonu i jedziemy do leNiestety, ponad połowę chorych punkt za rozpoznaniem. Czyli, astkarza lub wzywamy pogotowie. W czaw Polsce nie wie o tym, że ma astmę. mę możemy rozpoznać w każdym sie oczekiwania na pomoc, co 15 minut To bardzo dziwne, bo współczesne wieku tylko w zależności od tego przyjmujemy kolejne dawki leków. Taka media wprost instruują chorych jak kiedy stawiamy to rozpoznanie takiforma działania gwarantuje nam, że dorozpoznać astmę oskrzelową. mi narzędziami, wspierającymi nas trwamy do momentu udzielenia kwalifiA jednak połowa z 4.000.000 chow tej decyzji, dysponujemy. kowanej pomocy medycznej. rych kaszle, świszcze, dusi się i nie SM: Czy jest to choroba wrodzona SM: Jakie ograniczenia powinno się ma odpowiedniego rozpoznania. czy nabyta? wprowadzać do życia małego astmatyPD: Astma częściej występuje ka? Panuje wciąż wiele mitów, m.in. sport u osób z atopią czyli wrodzoną i związane z tym zwolnienia z W-F… predyspozycją do uczulania się na powszechnie wystęPD: Jest kilka rzeczy, których nie wolno astmatykowi. Przede pujące w otoczeniu czynniki. Roztocza kurzu domowewszystkim nie może przebywać w atmosferze dymu tytoniogo, pyłki, alergeny pokarmowe – zdrowym nie szkodzą, ale wego. To bardzo szkodliwe dla rozwijających się płuc. Dodatu alergików wywołują reakcje obronną układu immunolokowo powinien unikać alergenów, które mu szkodzą. Jeśli gicznego w postaci przewlekłego zapalenia. Organizm zuchodzi o W-F to w żadnym wypadku nie należy dziecka pełnie niepotrzebnie (broniąc się przed wymyślonym wrogiem) wytwarza obrzęk błony śluzowej oskrzeli, produkuje nadmierną ilość śluzu, kurczy oskrzela i w wyniku tych meCzy Twoje chanizmów pojawiają się typowe objawy astmy (duszność, dziecko ma świsty, kaszel). Taka reakcja zdarza się częściej u osób, któnapady kaszlu, rych rodzice bądź dziadkowie chorowali na astmę lub alera wcale nie jest gię. Jednak nie tylko geny wpływają na predyspozycje do przeziębione? rozwoju astmy. Mieszkanie w mieście, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem powoduje częstsze zachoMoże to rowania. Dwukrotnie rzadziej mieszkańcy wsi cierpią być objaw z powodu tej choroby. Także otyłość jest niezależną cechą początków zwiększającą możliwość zachorowania. Badania wykazują, astmy. że nadmiar tkanki tłuszczowej jest miejscem tworzenia du-

40 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


Zwykły kaszel a może astma?

Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki

zwalniać z W-F. To my lekarze, powinniśmy tak ułożyć leczenie małego człowieka, aby choroba nie dokuczała mu w trakcie wysiłku. Ruch jest potrzebny do normalnego rozwoju płuc i całego organizmu. Brak ruchu może powodować nadwagę lub otyłość, a to zwiększa ryzyko wystąpienia astmy i jej złego przebiegu. SM: Czy z astmy się wyrasta? A może wręcz przeciwnie – z wiekiem jest coraz gorzej? PD: Astmę można zaleczyć. Tzn. poprzez leki, odczulanie i profilaktykę doprowadzić do stanu kiedy chory nie ma objawów choroby wiele lat, ale…Ten sposób reakcji (nadmiernej) na bodźce pozostaje i jeśli będą sprzyjające warunki astma może powrócić. Jednak w takiej sytuacji wyedukowany chory doskonale wie, co wtedy robić. Jeśli chodzi o wiek to dobrze leczony astmatyk może żyć 100 lat w dobrej kondycji. Ale jeśli pali tytoń, żyje w zanieczyszczonej atmosferze to będzie kara w postaci ciężkiej astmy, o złym przebiegu. SM: Pojawia się wiele kontrowersji wokół leczenia astmy kortykosteroidami. Czy są jakieś bardziej naturalne metody łagodzenia objawów astmy? PD: W przypadku sterydów wziewnych nie ma kontrowersji. Leczenie małymi i średnimi dawkami leków (90% chorych)

www.hipoalergiczni.pl

Zapalenie w astmie

Po zastosowaniu steroidów

fot. materiały archiwalne autora

Absolwent wydziału lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej w 1997 r. W 2002 r. obronił pracę doktorską z zakresu alergologii w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Jest specjalistą chorób wewnętrznych i alergologii, członkiem zarządu Mazowieckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Ponadto, jest viceprezes. Towarzystwa Zdrowiejących z Astmy w Warszawie i Przewodniczącym Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na astmę, alergię i POCHP. Od 1998 r. prowadzi szkolenia dla chorych na astmę i POCHP, a od 2000 r. edukuje również lekarzy i pielęgniarki w zakresie opieki nad chorymi z astmą i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Od 2014 r. edukuje farmaceutów w zakresie opieki nad chorymi z astmę i POCHP. Angażuje się w konsultacje społeczne poprzez udział w „Dialogu dla Zdrowia” przy Ministrze Zdrowia oraz w projekcie „Liczy się każdy oddech” w strukturach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest organizatorem Polskich Dni Spirometrii i współorganizatorem Światowych Dni Spirometrii w Polsce, a także bezpłatnych konsultacji alergologicznych i pulmonologicznych z okazji Dnia Alergii, Astmy i POCHP. Na co dzień pracuje w Klinice Chorób Infekcyjnych i Alergologii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie oraz w poradni alergologicznej NZOZ Zdrowie w Legionowie. Kontakt: Piotr.dabrowiecki@wp.pl, tel.: 507025082

Steroidy wziewne ułatwiają regenerację nabłonka oddechowego

nie powoduje żadnych istotnych skutków ubocznych (może pojawić się chrypka lub grzybica gardła). Dawniej leczono astmę w różny sposób. Używano kokainy, heroiny, wyciągu z kawy lub palono bieluń dziędzierzawą (datura stramonium) w celu zmniejszenia objawów astmy. W połowie XX wieku zaczęto stosować sterydy. Drogą doustną lub dożylnie pomagały, ale dawały duże powikłania. Okres ten mamy już szczęśliwie za sobą. Aktualnie w leczeniu astmy stosujemy sterydy wziewne (podawanie bezpośrednio na błonę śluzową oskrzeli) , które działają tak samo skutecznie, a poprzez stukrotne zmniejszenie dawki – są bezpieczne. Zastosowane w najniższych dawkach (które nie wpływają na organizm w żadnym stopniu), pomagają lepiej niż wszystkie inne metody leczenia razem wzięte. Leczenie ciężkiej astmy wymaga dużej ilości leków i wtedy mamy na wadze położone życie człowieka i powikłania wynikające z leczenia. Co wybrać? Ja wybieram życie. Inaczej nie można. SM: W jakim wieku można u dziecka przeprowadzić skuteczne testy na alergię? PD: Testy można wykonać w każdym wieku, jeśli podejrzewamy, że u podstawy dolegliwości leży alergen. Badanie swoistych przeciwciał sIgE wykonujemy nawet u 6 miesięcznych niemowląt, testy skórne z reguły od 3 r.ż., ale osobiście wykonywałem je u rocznych dzieci, potwierdzając uczulenie na mleko lub jajko. SM: Co rodzic może zrobić dla małego astmatyka, aby jego życie nie toczyło się wokół choroby? PD: Edukacja, edukacja, edukacja… Im więcej wiesz na temat astmy, tym lepiej i dłużej żyjesz. Zachęcam pacjentów do rozmowy ze swoimi lekarzami lub do odwiedzenia „Szkoły dla chorych na astmę”. n

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 41


Świat alergika

Co nas uczula w sypialni? 5 mikrometrów, czyli drobiazg* Tekst: dr Mirosław Mastej O wpływie jedzenia i wody na zdrowie człowieka powstało tysiące artykułów, o powietrzu zdecydowanie mniej. Ekscytujemy się dietami, tym co jeść i czego nie jeść, co nas uzdrowi, a co spowoduje chorobę. Kupujemy wody lecznicze, bo ta z domowego kranu nie zawsze jest zdrowa. A powietrze?

P

owietrze na ulicy, w miejscu pracy domu, a zwłaszcza w sypialni. Jakie ono jest? Niestety, traktujemy je jak... powietrze. Bez powietrza człowiek umiera po kilku minutach, bez wody po kilkunastu dniach, a bez jedzenia po kilku (-nastu) tygodniach. Czy zatem nauka i medycyna lekceważą powietrze? Niekoniecznie.

Od jaskini do komina

Do początków ery przemysłowej, czyli połowy XIX w., mieliśmy do czynienia na Ziemi wyłącznie z naturalnym powietrzem. Skład gazowy (azot, tlen, dwutlenek węgla i śladowe domieszki innych) ustalił się miliony lat wcześniej. Wilgotność zależała od geograficznego położenia miejsca, lokalnego klimatu czy pory roku. Rośliny pyliły, a kwiaty uwalniały lotne, zapachowe substancje zgodnie z naturalnym rytmem

42 | Hipoalergiczni | listopad 2016

od milionów lat. Sporadycznie i lokalnie mogły pojawić się zanieczyszczenia w postaci pyłów, drobin czy popiołów z wybuchającego wulkanu lub pożaru, co mogło pogarszać jakość powietrza na kilka dni, tygodni czy miesięcy. Naturalnie deszcz, woda i wiatr przywracały czystość powietrza. W niektórych rejonach zdarzały się zanieczyszczenia drobinami powstałymi z piasku czy erozji gleby unoszące się na dużych obszarach przez kilka dni. Wpływ człowieka na jakość powietrza był znikomy. Ludzie spędzali większość czasu na wolnym powietrzu, dlatego do ich płuc wnikało czyste powietrze. Niewielkim problem mogło stwarzać powietrze w jaskiniach. Dym i drobiny z ogniska unosiły się w powietrzu, osadzały się na ścianach. W pewnym stopniu wpływało to niekorzystnie na drogi oddechowe i płuca. Od czasów jaskiniowych dzielą nas tysiące lat, ale po jaskini były ziemianki, lepianki, szałasy, namioty i tzw. kurne chaty,

www.hipoalergiczni.pl


Co nas uczula w sypialni?

Dr n. med. Mirosław Mastej

Lekarz z zawodu i powołania. Prowadzi „Centrum Zdrowia Dr Mastej” w Jaśle. Orędownik zdrowego żywienia. Medyczne obszary zainteresowania to m.in.: wpływ diety i środowiska na funkcjonowanie organizmu człowieka, chronobiologia, farmakologia, lipidologia, immunologia i alergologia. e-mail: miroslaw@mastej.pl

w których palenisko było umieszczone centralnie i nie było komina. Kto dłużej przebywał wewnątrz, musiał odczuwać problemy. Zwykle były to kobiety, gotujące godzinami strawę i małe dzieci pozostające przy matce. Warto pamiętać, że kurne chaty spotykano na wschodzie Polski nawet na początku XX wieku. Komina nie znali też starożytni Rzymianie, aczkolwiek stosowali wyciągi znad paleniska w postaci rury skierowanej w górę. Prawdziwe kominy zaczęły się pojawiać w Europie Zachodniej i Północnej dopiero w XII wieku. Natomiast masowo były budowane i instalowane dopiero pod koniec XVIII w. Niestety wynalazek ten z wielkim opóźnieniem trafiał na Wschód Europy.

Te potworne fabryki

Wraz z początkiem ery przemysłowej sytuacja powietrza zaczęła ulegać zmianom. Maszyny parowe i spalinowe uwalniały coraz więcej kilogramów, a potem ton pyłów. Ochrona środowiska? Filtry? Takie pojęcia nawet nie istniały. Liczyła się wydajność, ruch i praca. Prawdopodobnie też początkowo nie przypuszczano, że zanieczyszczenia powietrza mogą być szkodliwe. Zakładów przybywało, uprzemysławiały się całe miasta i regiony. Obrazy dymiących kominów w prawie każdym kraju można obejrzeć na zdjęciach i filmach jeszcze z lat 70. ubiegłego wieku! Tyle lat zajęło mieszkańcom, decydentom i lekarzom zrozumienie faktu, że zanieczyszczenie powietrza pyłami przemysłowymi szkodzi. Dopiero w dwóch ostatnich dekadach XX w. wydzieliła się medycyna pracy – specjalizacja z medycyny środowiskowej, a lekarze zaczęli badać wpływ zanieczyszczeń na zdrowie. Strefy przemysłowe wreszcie zaczęły być lokalizowane jak najdalej od osiedli mieszkalnych, kominy rosły w górę, ale to tylko zwiększało promień zanieczyszczeń. Specjaliści obserwowali więc wiele chorób związanych z pogorszoną jakością powietrza daleko od zakładów. Innym problem była jakość powietrza w samym zakładzie i w pobliżu, którym musieli oddychać robotnicy. Praca w powietrzu zanieczyszczonym milionami drobin i pyłów ewidentnie szkodziła. Znaczenie miały nie tylko sama ilość py-

www.hipoalergiczni.pl

łów, ale ich jakość i skład chemiczny. Dość wspomnieć o pylicy węglowej u górników czy azbestozie u budowlańców. Ten drugi przypadek jest spektakularny i prawie każdemu znany. I choć pierwsze wzmianki o jego szkodliwości pojawiły się już w 1900 r. a Francuzi wykazali jego szkodliwość w badaniach już w 1910 r., to był on produkowany i stosowany przez następnych kilkadziesiąt lat! W azbestozie drobiny krzemianów przenikają głęboko do płuc, odkładając się i otaczając tkanką łączną, co może powodować raka płuc czy pylicę. Na szczęście obecnie stosuje się w kominach i instalacjach przemysłowych skuteczne filtry, dzięki którym możliwe jest zatrzymanie prawie całości „wyziewów”. W miastach i regionach, gdzie nie było stosowane oczyszczanie powietrza, przez dziesiątki lat obserwowano większą zachorowalność nie tylko na choroby płuc. Co gorsza, ludzie odczuwali skutki nawet po wyprowadzeniu się z zanieczyszczonej okolicy. W Europie przykładem takich regionów może być Manchester i Liverpool w Anglii, Zagłębie Saary w Niemczech, a w Polsce Górny Śląsk i Kraków (Nowa Huta). Dzięki olbrzymim inwestycjom w instalacje oczyszczające – a czasami też po zamknięciu fabryk – zanieczyszczeń jest mniej. Duży problem z zanieczyszczonym powietrzem notuje się ciągle w Krakowie, Zakopanem oraz wielu miejscowościach górskich i podgórskich, w których mieszkańcy palą zimą w piecach węglowych.

Znane spaliny, pyły z opon i nieznane substancje

Przemysł i spalanie węgla i śmieci w piecach to tylko część problemu – o wiele większym są samochody. Jeżdżą po Ziemi zaledwie ponad 100 lat, a już dziś wiemy, że przyczyniają się do dwóch rodzajów zanieczyszczeń: spalin oraz cząsteczek ścieranych z opon. O ile na te pierwsze wszyscy zwracają uwagę, o tyle o tych drugich mówi się stosunkowo niewiele.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 43


Świat alergika

Jak rozwija się astma?

Powietrze uwięzione w pęcherzykach płucnych Rozluźnione mięśnie gładkie

Normalne drogi oddechowe

Obkurczone mięśnie gładkie

Pogrubiona ściana w stanie zapalnym Drogi oddechowe Drogi oddechowe astmatyka astmatyka podczas ataku

Spalamy w paliwie ropę i jej pochodne. Idealnie było by, gdyby produktem spalania były tylko CO2 i H2O. Niestety, zawsze występują domieszki różnych minerałów i metali. Mimo oczyszczania z siarki i ołowiu, filtrów montowanych w najnowszych ekosamochodach wyziewy z rury wydechowej wcale nie są czyste. Wiele zależy od jakości paliwa oraz rodzaju i jakości silnika. Nie ma jednak takiego silnika spalinowego, którego wydalinami dałoby się oddychać pełną piersią. Cząsteczki spalin uchodzą w powietrze, a im więcej samochodów, tym więcej spalin. Jeżeli więc miasto ma duże natężenie ruchu oraz zwartą zabudowę i jest słabo „wentylowane” odpowiednimi ciągami komunikacyjnymi, to zanieczyszczenie powietrza staje się groźnym problemem zdrowotnym. Smog w dużych aglomeracjach może nawet stanowić zagrożenie życia. Istnieją miasta z kilkunastomilionowymi populacjami (Szanghaj – 23 mln, Mumbaj – 14 mln czy Tokio – 13 mln), w których ilość samochodów codziennie produkujących spaliny także liczona jest w milionach. W niektórych miastach wyburzono nawet część budynków, aby zapewnić szerokie ciągi komunikacyjne zbieżne z kierunkiem wiejących wiatrów. Niestety w wielu takich miastach, jak Mexico City nie ma dobrej wentylacji. Jeżeli dodatkowo aglomeracja leży w gorącym klimacie, powietrze w dzień szybko unosi się od nagrzanego asfaltu, ale pod wieczór i w nocy pyły opadają. Dlatego otwarcie okien w mieszkaniu może wręcz pogorszyć oddychanie. Drugim, być może nawet zdecydowanie gorszym zanieczyszczeniem z samochodów, są pyły powstałe ze ścierających się opon. Przeciętnie na jednym komplecie opon można przejechać 30-50 tys. km, co zajmuje do dwóch lat. Oznacza to, że

44 | Hipoalergiczni | listopad 2016

starciu „na pył i proch” uległa warstwa opony o grubości ok. 2-3 cm. Miliony samochodów to miliony opon, co daje setki tysięcy ton drobin i zanieczyszczeń w takiej aglomeracji. Oczywiście w terenach poza miastem te drobiny (i spaliny) także powstają. Mają jednak większą szansę na rozproszenie. W mieście pyły unoszą się w powietrzu, opadają na asfalt, chodniki, ściany, ale też częściowo unoszą się nad nim, wirują w powietrzu, unosząc się kilkadziesiąt metrów nad ziemię, by opaść z powrotem. Jeżeli spadnie deszcz, jest szansa, że część z nich spłynie do kanalizacji miejskiej. Niestety, przy wietrze cząsteczki pyłu i innych zanieczyszczeń zostają wywiane poza miasto i mogą wrócić przy zmianie kierunku wiatru. W bardziej świadomych problemu miastach drogi są regularnie myte i polewane wodą nie tyle w celu estetycznym, ale w trosce o jakość powietrza. Mieszkańcy miast mogą sami zauważyć zanieczyszczenia, oglądając elewacje swoich bloków czy domów lub susząc białą bieliznę na balkonie (wolnym powietrzu). Widzimy czasami doniesienia telewizyjne z miast, gdzie spacerujący ludzie muszą zakładać maski, by w ogóle móc oddychać. Istnieją nawet doniesienia, że produkty spalin oraz ścierania się opon wraz z różnego rodzaju chemikaliami potrafią się łączyć w zupełnie nieznane nam konglomeraty i związki chemiczne oraz przenikać z pęcherzyków płucnych do krwi i mózgu. W niedawnym badaniu tlenek żelaza w formie magnetytu – powstającego wyłącznie przy spalaniu żelaza w wysokich temperaturach – odkryto pośmiertnie w mózgu chorych na Alzheimera w badaniu mieszkańców Mexico City oraz Manchesteru. Wyjaśnienie naukowców jest trudne do podważenia, gdyż magnetyt nie może powstać w temperaturze ciała ludzkiego. Jego źródłem jest ścierająca się stal tłoków i cylindrów silników spalinowych, w których temperatura zapłonu wynosi kilkaset stopni Celsjusza. Zaś jedyną logiczną drogą jego wniknięcia do organizmu jest wieloletnie oddychanie tak zanieczyszczonym powietrzem. Możliwe także jest zlepianie się cząstek pyłów z bakteriami, wirusami, pyłkami roślin czy alergenami i przenoszenie ich na znaczne odległości. Oddychanie takim powietrzem przez alergika czy astmatyka stanowi jeszcze większe wyzwanie zdrowotne. Jak bowiem pomóc choremu skutecznymi skądinąd lekami, skoro nie mamy wpływu na powietrze, jakim oddycha? Zalecana zmiana miejsca zamieszkania przeważnie nie jest możliwa.

Nowe morowe powietrze

Na szczęście specjaliści od środowiska, w tym medycy, intensywnie badają wpływ jakości powietrza na zdrowie człowieka i stopniowo wiemy coraz więcej. Chociaż przez dziesiątki lat medycyna była skoncentrowana raczej na bakteriach,

www.hipoalergiczni.pl


Co nas uczula w sypialni?

wirusach czy innych zakaźnych czynnikach przenoszonych z powietrzem, dzisiaj nacisk kładzie się na ocenę ryzyka zanieczyszczeń niezakaźnych. Przez stulecia „morowe powietrze” oznaczało śmierć z powodu zarazy. Dzisiaj wydaje się, że zakaźne epidemie potrafimy opanować, ale cywilizacja przemysłowo-samochodowo-spalinowa, jaką stworzyliśmy zaledwie w ciągu 150 lat, staje się przyczyną „nowego morowego powietrza”, zabijającego przewlekle. Najgorsze wydaje się jednak to, że o ile możemy indywidualnie, mając wiedzę i środki, wybrać zdrowe jedzenie czy pić zdrową wodę, to nie mamy w zasadzie możliwości wpływu na powietrze, jakim oddychamy w otwartej przestrzeni. Możemy jednak zrobić coś w zakresie powietrza, jakim oddychamy we własnym domu.

Klucz do rozwiązania zagadki to 5 mikrometrów.

Nasz układ oddechowy to dość skomplikowana i perfekcyjna, choć delikatna konstrukcja. Na samym jej końcu mamy tzw. pęcherzyki płucne. Malutkie, cienkie zaledwie na grubość jednej warstwy komórek „baloniki”, do których dostaje się część wdychanego przez nas powietrza. „Pęcherzyk – balonik” otoczony jest z zewnątrz siateczką cieniutkich włosowatych naczynek krwionośnych. Naczynka te są tak wąskie, że często płynące nim krwinki czerwone muszą ustawić się „gęsiego”. Dzięki temu przepływ krwi dookoła pęcherzyka jest spowolniony na tyle, że cząsteczki tlenu z powietrza w pęcherzyku mogą zostać przetransportowane przez ścianę pęcherzyka i naczynka krwionośnego, a dalej przez błonę komórkową krwinki czerwonej do hemoglobiny, czyli białka wiążącego i transportującego życiodajny tlen po całym organizmie. Transport ten przebiega w mgnieniu oka, ale tlen musi pokonać kilka barier – „ścian”, zanim dotrze do hemoglobiny. Wyobraźmy sobie teraz, że oddychając przez miesiące czy lata zanieczyszczonym powietrzem, dopuszczamy do wnętrza pęcherzyków drobinki pyłów i niszczymy ich ścianę. Ściana jest bardzo delikatna i jeśli dużo drobin dotrze aż do pęcherzyka, to najpewniej zostanie on zniszczony mechanicznie albo zacznie przepuszczać przez swoją ściankę zanieczyszczenia do krwi. Pęcherzyki niszczą się oczywiście codziennie w niewielkiej liczbie z powodu normalnego zużycia, a na ich miejsce organizm potrafi wytworzyć nowe. Naprawcze możliwości są jednak ograniczone, dlatego długotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem powoduje więcej zniszczeń niż jesteśmy z stanie odbudować. To, co dzieje się w płucu oddychającym zanieczyszczeniami, nazywamy procesem zapalnym. Organizm się broni. Je-

www.hipoalergiczni.pl

śli nie potrafi strawić, przerobić lub usunąć zanieczyszczeń, to zezwala na otorbienie przez tkankę łączną, jak to się dzieje w pylicach płuc. Jeśli czynnikiem zapalanym był wirus, bakteria czy pyłek roślinny to przeważnie udaje się naszym białym krwinkom wchłonąć i strawić bez śladu takiego intruza. Niektóre jednak bakterie np. prątek gruźlicy są trudne do zwalczenia, dlatego jedną z form obrony jest otoczenie takiego skupiska prątków wapniem i włóknami kolagenu tkanki łącznej, podobnie jak to organizm robi z azbestem, pyłem węglowym, papierosowym, cząsteczkami diesla czy cząsteczkami krzemu (z piasku, asfaltu, chodników, gleby, popiołów). Zanim jednak sięgnie po tę ostateczność, którą można by porównać do składowania skażonych odpadów w beczce zakopanej w przydomowym ogródku, próbuje nie dopuścić „intruzów” do wnętrza płuc. Wychwytuje takie drobinki na wcześniejszych odcinkach dróg oddechowych. Duże i ostre zanieczyszczenia wykasłujemy odruchowo. Te mniejsze i nieodczuwane świadomie są sklejane ze śluzem i wypychane w górę drzewa oskrzelowego dzięki specjalnej konstrukcji rzęsek. A rozmiar drobinek zanieczyszczeń ma w tym przypadku znaczenie.

Rzęski – ochrona na usługach zdrowia

5 mikrometrów (µm) to graniczna wielkość cząsteczki stałej (pyłku, drobinki, prochu), którą potrafią zatrzymać drogi oddechowe, by nie dotarły do wnętrza pęcherzyka płucnego. Wszystko, co jest większe niż 5 µm we wdychanym powietrzu, nie przeciśnie się do pęcherzyka płucnego, lecz zostanie zatrzymane wcześniej w oskrzelikach, oskrzelach, tchawicy czy gardle i jamie ustnej lub nosowej. Cząsteczki są oblepiane śluzem i wypychane w górę dróg oddechowych aż do gardła. Z gardła śluz możemy wypluć, ale najczęściej go połykamy, gdyż rzęski śluzówki pracują non stop i ciągle niewielka objętość śluzu z oskrzeli i tchawicy miesza się w gardle ze śliną. Cząsteczki mniejsze niż 5 µm niestety dość swobodnie

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 45


Świat alergika

przedostają się do samego końca. Drobinki większe niż 10 µm nie przecisną się przez oskrzeliki końcowe. Zaś te o średnicy mniejszej niż 2,5 µm nie dość, że przedostają się do pęcherzyka, to mogą przenikać przez jego ścianę do krwi naczynek włosowatych. Z tych powodów olbrzymie znaczenie ma rodzaj i wielkość zanieczyszczenia powietrza, a nie tylko ilość czy stężenie. Wspomniane wartości wynikają z wymiarów (średnicy) oskrzeli i oskrzelików dróg oddechowych oraz ich działania (skurcz, rozkurcz, produkcja śluzu, rzęski). Tchawica i główne oskrzela mają średnicę liczoną w centymetrach (do 2 cm). Dzieląc się dalej na coraz mniejsze, odpowiednio ich średnica także się zmniejsza do ok. 1 mm. Rolą całych górnych i dolnych dróg oddechowych jest oczyszczenie, ocieplenie i nawilżenie tej części powietrza, jaka ma dotrzeć do delikatnych pęcherzyków. Tak więc poczynając od nosa i gardła aż do małych oskrzelików mają one wyłapywać (jako bariera mechaniczna) i wiązać (kleić) ze śluzem wszystko, co zbędne i niebezpieczne. Do wnętrza pęcherzyka musi dotrzeć życiodajny tlen – reszta jest zbędna lub szkodliwa. Przy oddychaniu mroźnym powietrzem drogi oddechowe ocieplają je, a przy wysokiej temperaturze schładzają. Podobnie z nawilżaniem. W suchym miejscu woda jest oddawana przez śluzówki nosa i dróg oddechowych do wdychanego powietrza, zanim dotrze do pęcherzyków. Jak widzimy, oddychanie jest bardzo skomplikowanym zjawiskiem. Biorąc dodatkowo pod uwagę złożoność procesów przechodzenia tlenu do krwi oraz dwutlenku węgla z krwi do wnętrza pęcherzyka płucnego, zrozumiemy, dlaczego należy dbać o jakość powietrza, którym oddychamy. Wszystkie gazy i substancje lotne mają wielkość zdecydowanie mniejszą niż 5 µm, zatem ich przenikanie w obie strony nie jest blokowane mechanicznie.

Co zrobić dla powietrza?

Nie mamy wielkiego wpływu na przemysłowe czy cywilizacyjne przyczyny zanieczyszczeń powietrza, choć oczywiście warto mieć świadomość tych zjawisk. Możemy natomiast działać w przestrzeni własnego domu, pomieszczeń, w których przebywamy i pracujemy.

1. Absolutnie nie powinniśmy palić w domu papierosów. Paląc, wprowadzamy olbrzymie ilości substancji lotnych oraz cząstek stałych docierających do oskrzeli, ale też do pęcherzyków. Badania wykazały, że wypalenie jednego papierosa paraliżuje ruch rzęsek oddechowych na ok. 60120 minut, tym samym dodatkowo uniemożliwiamy oczyszczanie dróg oddechowych z zanieczyszczeń wdychanych z powietrza nawet przez dwie godziny po zakończeniu palenia. A co jeśli ktoś pali regularnie co jedną, dwie godziny? Jego rzęski są sparaliżowane non stop. Palenie papierosów szkodzi nie tylko swoim, ale i obcym płucom czyli tzw. biernych palaczy. W kurnej chacie, opisanej na początku, był przynajmniej jakiś otwór w dachu, którym część dymu z paleniska mogła z chaty wyjść. Płuca takiego otworu nie mają. Po latach palenia tytoniu zostają tylko zniszczenia, zwłóknienia, blizny, rany, zwężenia. Popiół i zgliszcza. Przewlekła Obturacyjna Choroba Płucna – POChP. Duszność i zgon.

2. Lepiej nie wpuszczać zanieczyszczających drobin do swego domu. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie szczelnego systemu wentylacji nawiewno-wywiewnej z filtrami. Górne drogi oddechowe Jama nosowa Gardło

Pęcherzyki płucne znajdują się na końcu oskrzelików. Występują w postaci zgrubień lub woreczków. W każdym płucu można znaleźć około 300 milionów pęcherzyków. dzięki temu zwiększa się powierzchnia Pęcherzyki oddechowa płuc, którą można porównać do wielkości kortu tenisowego. Funkcją pęcherzyków jest dostarczanie do krwi tlenu, a odbieranie z niej dwutlenku węgla.

46 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Krtań Przestrzeń pęcherzyka Tętniczka płucna

Dolne drogi oddechowe Tchawica Oskrzela Płuca

Oskrzelik Żyłka płucna

www.hipoalergiczni.pl


Co nas uczula w sypialni?

Nie otwieramy wówczas okien, a powietrze jest zasysane odpowiednim urządzeniem, filtrowane w specjalnych filtrach. Mamy wówczas w pokoju, sypialni czy całym domu powietrze oczyszczone. W odpowiednich miejscach zamontowane są wyciągi, którymi powietrze zużyte jest zasysane i wypychane na zewnątrz. Możliwe są różne rozwiązania od bardzo prostych do złożonych systemów z klimatyzacją i nawilżaniem powietrza. Jeśli nie dysponujemy systemem filtrów wewnętrznych, warto pomyśleć o urządzeniu, które w skuteczny sposób oczyści nam powietrze z najmniejszych drobinek i środków chemicznych, występujących w powietrzu. Warto przy tym pamiętać, by owe urządzenia wypuszczały czyste powietrze bez ozonu, nie posiadały filtrów nasączanych środkami chemicznymi i żeby nie zawierały lamp UV, które w przypadku pęknięcia, wydzielają rtęć do otoczenia. Przykładem zaawansowanego systemu, jest system nawiewu i oczyszczania powietrza na sali operacyjnej szpitala. Nie dość, że mamy nawiewy i wyciągi powietrza, to jeszcze kierunek i miejsca nadmuchu są tak przemyślane, aby powietrze płynęło warstwowo w całym pomieszczeniu. W sali operacyjnej zależy nam, aby czyste powietrze było dmuchane z góry w dół, płynęło nad stołem operacyjnym do podłogi. Dzięki temu rana operacyjna jest dodatkowo chroniona przed zanieczyszczeniami. Wyciągi są umieszczane na ścianach u dołu lub w posadzce. Skoro takie rozwiązania istnieją w przemyśle, można po nie sięgnąć i zamontować przynajmniej w sypialni. W przypadku alergików, astmatyków czy chorujących na płuca takie rozwiązanie dałoby wiele dobrego.

3. Odkurzanie. Odkurzacz centralny. Nieco podobne do powyższego rozwiązanie, ale tylko w części wydalania powietrza z pomieszczenia (np. sypialni). Nie wykorzystujemy w tym przypadku możliwości aktywnego nawiewu i czyszczenia odpowiednimi filtrami powietrza, wprowadzanego do pomieszczeń. Odkurzacz mobilny musi być szczelny. Mieć sprawne filtry. Inaczej część kurzu (zwłaszcza małych drobin poniżej 5 µm) tylko rozpyli się w powietrzu za odkurzaczem. Wydaje się, że lepsze w oczyszczaniu powietrza są wodne odkurzacze, bezworkowe, ale tutaj też zależy wiele od jakości i producenta. Bądź co bądź naczelną zasadą jest oczyszczanie powietrza, którym się oddycha często i skutecznie. Nie rozcieranie kurzu, nie przesuwanie go z kąta w kąt, ale wychwycenie i wyrzucenie kurzu poza pomieszczenie. 4. Ścieranie kurzu, jonizatory powietrza, osadniki kurzu. Sprawa dość oczywista. Ścieranie wilgotną tkaniną czy gąbką jest niczym innym tylko naśladowaniem śluzu drzewa oskrzelowego. „Kleimy” wodą drobinki kurzu. Wypłuku-

www.hipoalergiczni.pl

jemy ściereczkę w wodzie. Widzimy, jak staje się ona coraz brudniejsza. Wylewamy wodę. Jeśli wycieramy kurze na mokro, poprawiamy w pewnym stopniu jakość powietrza, jakim oddychamy. Zależność jest dość prosta. Im lepiej czyścimy, tym lepsze powietrze. Przy okazji: nie odkurzamy na sucho, bo tylko przesuwamy drobinki z miejsca na miejsce i wzbijamy je w powietrze. Możemy wzmocnić skuteczność takiego czyszczenia stosując dodatkowo środki wiążące drobinki kurzu albo używając ściereczek z odpowiednich materiałów. Dostępne są także urządzenia wykorzystujące zjawisko jonizacji, które „ściągają” drobinki kurzu i zanieczyszczeń w swoje pobliże, dzięki czemu łatwiej je stamtąd okresowo usunąć „na mokro”. Ale samo się nie zrobi!

5. Łóżko i pod łóżkiem. Skąd się bierze kurz i co to jest? Nasz naskórek złuszcza się codziennie, opada na podłogę, staje się pożywką dla mikrobów i roztoczy. Resztki tego naskórka na skutek wzajemnych sił przyciągania potrafią łączyć się ze sobą tworząc kłębki, a nawet kłęby kurzu (zwane też niefortunnie „kotkami”). Takie „kotki” najczęściej można spotkać pod łóżkiem, bo tam najtrudniej sięgnąć odkurzaczem. A ponieważ śpimy na łóżku, droga od „kotka” do naszego nosa jest krótka. Kurz domowy to głównie ludzki złuszczony naskórek, chociaż możliwa jest oczywiście domieszka pyłów wpadających przez okno, naniesionych na butach, popiołu z kominka, sierści domowych zwierzaków, resztek jedzenia. Kurz unosi się z rozgrzanym powietrzem do góry. Zatem śpiąc na łóżku, pod którym „śpią niesprzątnięte kotki”, zwiększamy ryzyko oddychania zanieczyszczonym powietrzem.

6. Łóżko i na łóżku, czyli materac. Wiele lat temu przeczytałem nieco dziwne i na pozór zabawne badanie nauko-

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 47


Świat alergika

we. Ktoś zważył materace nowe i po pewnym czasie ich używania. Okazało się, że po roku czy dwóch spania na nich potrafią być cięższe o kilka kilogramów! W materacu gromadzi się nasz naskórek, pot, łój, włosy. Stają się one pożywką dla roztoczy. Badanie zostało oczywiście wykorzystane przez przemysł meblarski do zalecania jak najczęstszej wymiany materacy i odebrane przez wielu klientów jako nachalny marketing. Zupełnie niesłusznie. Niedawno pewien amerykański naukowiec Brandon Boor wykonał wspaniały eksperyment. W zamkniętym hermetycznie pomieszczeniu z oczyszczonym uprzednio filtrami powietrzem na pościel (materac, prześcieradło) łóżka nasypał drobinki pyłu przypominające składem i wielkością kurz domowy a następnie ochotnikom ubranym w czyste kombinezony kazał się turlać po łóżku, wiercić, przewracać, gnieść, układać jak do snu i spać. Po czym mierzył ilość pyłu w powietrzu, w różnych częściach sypialni, na kombinezonie, poduszkach, materacu, pościeli, podłodze. Oceniał wpływ ruchu, rozgrzania materaca (przez ciepło ciała człowieka), ale też rodzaje materiału, z którego zrobione były materace i tkaniny pościelowe. Nie sposób opisać wszystkich wyników. Ale to, co najciekawsze, wydaje się dość logiczne. Ruch i wyższa temperatura wzbijają drobinki kurzu w powietrze. Drobinki duże (np. same roztocza) wzbijają się łatwiej i wyżej niż drobinki małe. Leżenie nieruchomo natomiast powoduje najmniejsze przechodzenie drobinek z pościeli do powietrza. Ponadto rozgrzanie materaca powoduje uwolnienie

Wyrzuć chemię z domu Ewa Kozioł Wydawnictwo: Znak 100 przepisów, które uwolnią twój dom od toksycznej chemii. Ewa Kozioł pokazuje, że Twój dom może być czysty, zadbany i bezpieczny bez chemicznych środków czyszczących. W książce znajdziesz konkretne porady, wiele łatwych przepisów na środki czystości i preparaty ziołowe. Dowiesz się, jak nie zrujnować swojego domowego budżetu, a zyskać czas dla siebie i swoich najbliższych. Zobaczysz, jak niewiele trzeba, żeby z dnia na dzień zamienić chemię na zdrowie! Ewa Kozioł – szczęśliwa mama trójki dzieci, udowadnia, że życie bez szkodliwej chemii jest możliwe i o wiele prostsze, niż może się wydawać. Cena 32,90 zł

z niego nawet cztery razy więcej substancji lotnych (uwalnianych z materiałów, z których zbudowany jest materac). Zwiększa to narażenie na wdychanie już od najmłodszych lat związków chemicznych, których normalnie w powietrzu nie ma. W innym eksperymencie Boora okazało się, że ci, którzy spali na plecach wdychali mniej drobinek kurzu, niż ci, którzy spali z głową skierowaną do pościeli, na materac czy poduszkę. Wyjaśnienie jest dość proste. Odległość między nosem a drobinkami kurzu w drugim przypadku była krótsza, dlatego więcej kurzu wdychał taki ochotnik. Boor wykazał też, że najwięcej kurzu gromadzi gruby koc. Ochotnicy śpiący z głową nakrytą kocem wdychali najwięcej cząsteczek pyłów.

fot. mat. prasowe 3THERMO Sp. z o.o.

7. Ogrzewanie

48 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Dla naszego spokojnego snu duże znaczenie ma także temperatura powietrza. Nie powinna być za wysoka, gdyż przykryci kołdrą, nie wytracamy zbyt dużo energii cieplnej. Oddech jest komfortowy, gdy powietrze ma odpowiednią wilgotność (40-60% wilgotności względnej) i stałą temperaturę (18-20oC). Większość z nas posiada typowe kaloryfery, które – jak wiadomo – są też siedliskiem kurzu. Ogrzewając nas, grzejnik do-

www.hipoalergiczni.pl


datkowo „wzbogaca” powietrze, którym później oddychamy, o wszelkiego rodzaju alergeny, roztocza i inne cząstki lotne. Istnieje jednak typ ogrzewania pozbawiony tej wady. Jest to „ogrzewanie ścienne”. Ciepła ściana emituje naturalne promieniowanie cieplne jak popularna już „podłogówka”, jednak dodatkowo nie wysusza nam powietrza i nie miesza go z kurzem. Nagrzane powietrze od grzejnika czy ogrzewania podłogowego niestety oddaje swoją wilgoć do zimnych ścian, to dlatego mamy przesuszoną skórę w sezonie grzewczym. Przy ogrzewaniu ściennym, utrzymującym optymalny poziom wilgotności powietrza, rozwój bakterii i wirusów jest mocno ograniczony. Ciepła ściana zapobiega też powstaniu grzybów i pleśni, gdyż osusza mur.

REKLAMA

Co nas uczula w sypialni?

Wnioski?

Utrzymuj czystość w sypialni, bo spędzasz tam osiem godzin dziennie, czyli 1/3 swojego życia. Wymień materac, jak czujesz, że już na niego przyszedł czas. Czyść i wymieniaj poduszki. Nie śpij pod kocem. Śpij pod czystą pościelą, pierz ją systematycznie. Nie wierć się w łóżku. Śpij na wznak. Wydajemy miliony złotych na leki przeciwalergiczne i przeciwastmatyczne. Pacjenci chorują masowo, czekając w długich kolejkach do specjalistów alergologii. A znaczną część ich problemów zdrowotnych dałoby się rozwiązać, dbając o odpowiednią jakość powietrza w sypialniach. Być może nawet nie musieliby stosować tak dużo leków. Niestety, coraz mniej czasu spędzamy na wolnym, czyli tzw. świeżym powietrzu i nie dajemy naszym płucom, oskrzelom, pęcherzykom odetchnąć i odpocząć od tego, co czyha w zasłonach, kocach, materacach, poduszkach, dywanach, bądź fruwa w rozgrzanym powietrzu. Chociaż nie ma już kurnych chat, to sami sobie stworzyliśmy kurz domowy i „kotki”. Zatem szczotki, ścierki, miotły i odkurzacze w dłoń! *1 µm = 0,000001 m (jedna milionowa metra), czyli 0,001 mm (jedna tysięczna milimetra). Zwany dawniej mikronem, co po grecku znaczy drobiazg. * 10 µm to graniczna wielkość cząsteczki zatrzymywanej w świetle oskrzelików końcowych, 5 µm to graniczna wielkość cząsteczek zatrzymywanych w przewodach pęcherzykowych, wszystko mniejsze niż 5 µm może dostać się do wnętrza pęcherzyka płucnego, a wszystko mniejsze niż 2,5 µm może z pęcherzyka płucnego przeniknąć do krwi. * 5 tysięcznych milimetra (5 µm) to graniczna wielkość cząsteczki swobodnie wnikającej do pęcherzyków płucnych.* zanieczyszczenie powietrza pyłami to mieszanina tzw. stałych cząstek o różnych wielkościach, różnym pochodzeniu, różnej koncentracji. Najgorsze okazują się małe cząsteczki poniżej 2,5 µm, gdyż mogą przeniknąć do krwi, natomiast cząsteczki do 5 µm są także groźne, gdyż docierają aż do wnętrza pęcherzyków i niszczą ich ścianę. Im większa cząsteczka stała, tym łatwiej oskrzelom i oskrzelikom ją wychwycić. Uważa się, że większe niż 10 µm nie są w stanie dotrzeć do pęcherzyków, zaś takie pomiędzy 5 a 10 µm przeważnie są skutecznie zatrzymywane, ale część z nich może się przedostać aż do pęcherzyków, jeżeli oskrzeliki są rozszerzone. n

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 49


Co roku, podczas Dni Alergii redakcja Magazynu Hipoalergiczni stara się przedstawić przełomową nowość. W 2014 r. była to pierwsza, burzliwa Debata Ekspertów, rok później prócz debat, została zaprezentowana bogata oferta poradnikowa w postaci projektu Happy Evolution, a tym razem – POKÓJ ALERGIKA.

W

ydawałoby się, że alergia może nas spotkać pod pydom i właśnie zastanawiasz się nad doborem wentylacji, klilącym drzewem, na talerzu i po kontakcie z uczumatyzacji, filtracji, farb ściennych czy grzejników, to skontaklającymi kosmetykami. Okazuje się, że alergenem tuj się z nami i uzyskaj nie tylko poradę, ale listę kontaktów może być formaldehyd w naszych medo wykonawców, których możemy poleblach lub farbach ściennych, może być cić do współpracy. pole elektromagnetyczne lub niewiPAŹDZIERNIKA Zapraszamy także podmioty, produodbyła się dzialne pleśnie, gdy mamy źle dobrane centów oraz wykonawców, którzy skuPREMIERA ogrzewanie. piają się na jakości życia alergików, abyNa stronie obok, przedstawiam pierwśmy razem mogli tworzyć optymalne szą odsłonę projektu POKÓJ ALERGIKA, wnętrze dla osób, które poszukują sposoktóry cały czas jest dynamicznie wzbogacany o nowe rozbów na komfort. Projekt POKOJU ALERGIKA to tylko wiązania, przyjazne dla alergików. Odpowiedni odkurzacz pierwszy krok do powstania projektu DOMU ALERGIKA, czy pościel antyroztoczowa to jeszcze nie wszystko, co moktóry mamy zamiar zaprezentować już za rok. Kibicujcie, bo żesz zrobić dla siebie lub alergicznego dziecka. Jeśli budujesz czeka nas dużo pracy!

22

Specjalne podziękowania dla:

Autor projektu: Żaneta Geltz, red. nacz. Magazynu Hipoalergiczni Konsultacje medyczne: dr n. med. Danuta Myłek, dr n. med. Mirosław Mastej 50 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


ZASADY W ARANŻACJI POKOJU dla osoby z alergią lub astmą autorski projekt wnętrza przyjaznego dla alergików, według kryteriów redakcji Magazynu Hipoalergiczni

Materiały budowlane pozbawione toksycznych substancji i umożliwiające utrzymanie suchego muru. Nie zaleca się tynków hydrofobowych.

Pościel naturalna, umożliwiająca częste pranie w 60 stopniach, by zapobiegać rozmnażaniu roztoczy. Nie zaleca się krochmalenia.

System grzewczy redukujący wznoszenie i gromadzenie się kurzu oraz rozmnażanie roztoczy, grzybów i pleśni. Nie zaleca się kaloryferów lub rozwiązań powodujących cyrkulację powietrza wraz z drobinami pyłów.

Farby ścienne, kredowe, mineralne lub inne naturalne, ekologiczne i certyfikowane, nie emitujące szkodliwych substancji lotnych (oparów) i zapobiegające rozwojowi mikroorganizmów, pleśni i grzybów.

Rolety w oknach lub tkaniny, umożliwiające częste pranie i eliminację kurzu (roztoczy) – zamiast syntetycznych firan i zasłon, których nie można prać w temperaturze powyżej 60oC.

Jeśli jest zastosowana klimatyzacja, to niezbędne jest regularne – w każdym sezonie – staranne czyszczenie, odgrzybianie oraz wymiana filtrów na nowe.

Naturalne materiały na podłodze, np.: drewno olejowane, ceramika bez inkrustacji, kamień naturalny lub marmur, bez ryzyka emisji toksyn i ułatwiające utrzymanie czystości. Fugi łatwe do czyszczenia. Kanapy, dywany i tapicerowane fotele zamienić na skórzane meble lub okryć obecne bawełnianymi narzutami, które łatwo prać w 60oC. Włochate dywany najlepiej wymienić na naturalne, np. bawełniane maty. Odkurzacz wodny lub inny bezworkowy, zawierający filtr HEPA (High Efficiency Particulate Air filter), wychwytujący najdrobniejsze pyłki i zarodki grzybów, pleśni oraz kurz.

Środki czystości – do prania, zmywania powierzchni, okien i mebli – pozbawione substancji zapachowych, zbędnych barwników, szkodliwych konserwantów i alergenów. Środki pielęgnacyjne, balsamy, pasty do zębów, szampony i inne produkty w kosmetyczce alergika – pozbawione środków zapachowych, barwników, silikonów, sztucznych konserwantów i innych alergenów. Meble bez szkodliwych lakierów i farb i donorów formaldehydu, który stanowi czynnik ryzyka nie tylko alergii, ale także chorób nowotworowych.

Oświetlenie – najlepiej ze źródła, które charakteryzuje się ciągłym widmem, zbliżonym do światła słonecznego. Odradza się – mimo ekologicznych przesłanek – światło jarzeniowe i ledowe, które nadwyrężąją wzrok.

Redukcja ekspozycji na działanie pola elektromagnetycznego, w myśl zasady – im mniej elektroniki, tym lepiej dla zdrowia. Nie umieszczamy w pokoju alergika m.in.: telewizorów, komputerów, tabletów, smartfonów i routerów wi-fi.

Powietrze powinno być odpowiednio nawilżone, regularnie odświeżane, czyli bogate w tlen (wietrzenie, nawiewy) i oczyszczone z pyłów cząstek stałych. Nie zaleca się nawilżania ze zbiorników ze stojącą wodą, gdyż stają się one rezerwuarem mikroorganizmów. Zaleca się zastosowanie profesjonalnych urządzeń oczyszczających i nawilżających powietrze.

Materac co 4-5 lat zmieniać lub gruntownie dezynfekować specjalnie do tego przeznaczonymi środkami, zabijającymi roztocza kurzu domowego. Warto pokryć materac, kołdrę i poduszkę specjalnym pokrowcem, z tkaniny nie przepuszczającej roztocza lub innym nadającym się do częstszego prania (czyszczenia).

Zapytaj o zalecenia dodatkowe lub skonsultuj swój pokój z naszym zespołem, by uniknąć ryzyka alergii w swoim własnym domu: redakcja@hipoalergiczni.pl

www.pokojalergika.pl


polecamy

5

zasad chroniących dziecko Tekst: Joanna Wcisło

Oddanie dziecka do przedszkola czy żłobka jest często jedną z trudniejszych decyzji, którą musi podjąć młoda mama. Skupiamy się na wyborze ładnej, czystej placówki z dobrym jedzeniem i miłymi opiekunkami. Ale czy zastanawiamy się, jak przedszkole może wpłynąć na odporność malucha i czy z panoszącymi się zarazkami można walczyć?

C

ałkiem spora część matek chciałyby żyć w idealnym świecie. Ten idealny świat wyglądałoby pewnie dość podobnie: bez problemu można się zajmować swoimi dziećmi i poświęcać im maksimum czasu. Taka śmiała wizja nie leży wcale daleko od prawdy. Chcemy w końcu pomagać dziecku poznawać świat, kreować jego światopogląd, czuwać nad nim do czasu, aż będzie w stanie samo o siebie zadbać. Marzenia marzeniami, a życie i tak zmusza nas do podjęcia, często odkładanej na później, decyzji o oddaniu dziecka pod opiekę osób lub placówek, które pomogą nam zadbać o nasz skarb.

Zabawki pełne zarazków Właśnie w tym momencie zaczyna się zabawa. Decyzja o tym, który żłobek lub przedszkole wybrać, jest dla każdego rodzica nie lada wyzwaniem. Sprawdzamy opiekunów, wygląd sal, listę zajęć dydaktycznych, kuchnię, menu i wiele innych czynników, które mają nam pomóc w podjęciu najlepszej dla naszego dziecka decyzji. Prawdziwy problem zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy nasze dziecko pójdzie już do wybranej placówki. Bez względu na to, jak wspaniałym miejscem jest wybrane przez nas przedszkole i żłobek, na jak wysokim poziomie personel stara się utrzymać w nim czystość, należy pamiętać o jednym – właśnie w przedszkolu i żłobku nasze dziecko spotyka się

52 | Hipoalergiczni | listopad 2016

z całą masą drobnoustrojów, alergenów, związków chemicznych, z którymi nie miało szans się spotkać wcześniej. Dlaczego? W przedszkolu lub żłobku spotyka się jednocześnie wiele dzieci z różnych środowisk, domów. Każda rodzina ma swoją florę bakteryjną, na którą członkowie rodziny są odporni – tymczasem u naszego dziecka może niestety być przyczyną kataru lub gorączki. Maluchy przynoszą na ubraniach krążące w ich otoczeniu wirusy, które automatycznie rozprzestrzeniają się w budynku. Dotykają tych samych klamek, stolików. Wychodząc z toalety, jedno dziecko umyje rączki, drugie nie. Zabawki niejednokrotnie są brane do brudnych rączek, ślinione, kopane. Na nieszczęście, mało który maluch pamięta o tym, aby umyć ręce po zabawie. Panie opiekujące się naszymi pociechami też nie są w stanie co kilka chwil przypilnować wszystkich wychowanków. I tak kółko się kręci.

Bakterie, alergeny i choroba gotowa Jesienne zmiany pogody powodują wzrost zachorowalności – to oczywisty fakt. Niestety, rzadko kiedy rodzice są w stanie wziąć zwolnienie lekarskie, aby zaopiekować się dzieckiem w domu. Nie jest tak źle, kiedy w pobliżu mieszkają dziadkowie. A co najczęściej robią rodzice, gdy nie mają możliwości skorzystania z pomocy swojej rodziny? Ponieważ nie mogą zabrać dziecka do pracy, kurują je w domu i prędko wysyła-

www.hipoalergiczni.pl


przedszkole, czyli dziecięca wytwórnia infekcji

Joanna Wcisło Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci, a z wykształcenia kosmetologiem. Od dziecka dręczą mnie alergie. W razie kłopotów, lek na alergię mam zawsze w torebce. Nie mniej jednak nie poddaję się: uprawiam gimnastykę, aby poprawić wydolność organizmu. Staram się za wszelką cenę unikać rozwiązań farmakologicznych, aby organizm radził sobie sam, Biorąc pod uwagę to, że źle reaguje na sporą część preparatów przeciwhistaminowych (senność, drgawki, rozkojarzenie, nerwowość). Firmę założyłam, gdy zaszłam w drugą ciążę. HEALTH&BEAUTY i najnowsze technologie zawsze były moją pasją i zawsze lubiłam w tych dziedzinach pracować. Kontakt: biuro@healthbeautytech.pl Na zdjęciu: z synem Kamilem.

ją do przedszkola. Gdy dziecko z katarem lub kaszlem wraca do placówki, to wystarczy kilka dni, by kichała już cała grupa maluchów. W tak prosty sposób mnożą się choroby. Powód? Pierwszy, to zjawisko rozprzestrzeniania bakterii i wirusów przez dotyk czy drogą kropelkową. Nasze dzieci wdychają bakterie zawieszone w powietrzu i... choroba gotowa. Drugim problemem są alergeny, które aż kłębią się w salach przedszkolnych. Roztocza, kurz, pył, zapachy, środki chemiczne używane do sprzątania, pyłki drzew i krzewów rosnące wokół budynku to istnie siedliska alergenów. Kilka pierwszych miesięcy pobytu naszych dzieci w żłobkach i przedszkolach, to tak naprawdę maraton przez zarazki, przeziębienia, gorączki, katary, biegunki czy wymioty. Organizm dziecka po zetknięciu z tak ogromną ilością drobnoustrojów przeżywa prawdziwy szok, na który de facto nie miał możliwości się uodpornić. Brzmi przerażająco? Powinno, choć nie warto się zadręczać – w końcu nie krzywdzimy dzieci, zapewniając im opiekę. Na szczęście możemy zrobić bardzo wiele, by uodpornić malucha i pomóc mu przebrnąć przez bądź co bądź bardzo trudny okres dla jego odporności.

A może sterylizator? Zalecaną opcją, zapobiegającą rozprzestrzenianiu się bakterii, wirusów i innych drobnoustrojów pomiędzy dziećmi, jest sterylizator powietrza. Na rynku występuje wiele urządzeń, których producenci deklarują wysoką jakość działania i skuteczność w niwelowaniu zarazków. Przed zakupem takiego urządzenia należy jednak pamiętać o kilku istotnych rzeczach. Aby sterylizator był w pełni skuteczny i bezpieczny, nie może stosować do odkażania chemii ani wydzielać ozonu, ponieważ ten związek jest szkodliwy w dużych ilościach. Niebezpieczne jest także stosowanie promieniowania UV w sterylizatorach, ponieważ przewrócenie takiego urządzenia może spowodować pęknięcie lampy i wydostanie się wysoce

www.hipoalergiczni.pl

szkodliwej rtęci lub fluoresceiny. Najlepszym rozwiązaniem jest plazma zimna. Plazma eliminuje z powietrza wszystkie związki organiczne, czyli całkowicie oczyszcza powietrze z wszystkich bakterii, wirusów, grzybów i roztoczy. Ważne jest, aby sterylizator wyłapywał z powietrza jak najmniejsze cząsteczki – te, które wyłapują cząsteczki do gabarytu 1 mikrona, tak naprawdę niewiele dają. Dlaczego? do dróg oddechowych dostają się już te oznaczane jako PM2,5, czyli o wielkości 0,25 mikrona. Do tak niewielkich cząsteczek zaliczają się spaliny, niektóre pyły i smog. Bardzo duże bezpieczeństwo daje nam dopiero sterylizator, który wyłapuje cząsteczki o wielkości 0,003 mikrona i mniejsze. Ostatnią, ważną sprawą jest zapach. To bardzo ważna kwestia. Dlaczego? Ponieważ zapachy to najsilniejsze alergeny. Sterylizator, który eliminuje zapach, jest naprawdę rzadkością. A jeszcze większym wyjątkiem jest urządzenie, które łączy w sobie wszystkie te cechy.

Pięć złotych zasad

1 2

Nauczmy dziecko, aby zawsze po skorzystaniu z toalety myło rączki.

Dbajmy o dobrą dietę naszego dziecka. Wiadomo, że dobrze odżywiony organizm (nie przekarmiony), znacznie lepiej radzi sobie z przeciwnościami.

3

Korzystajmy z dobrodziejstw natury. Większość leków na odporność, na które wydajemy w aptece majątek, zostało stworzonych w oparciu o mechanizmy dobrze znanych roślin. Lepiej dać dziecku syrop z prawdziwych malin z żurawiną czy też syrop z bzu albo przemycić do sałatki drobno posiekaną pokrzywę niż wydawać majątek na syntetyczne pochodne.

4

Nie przegrzewajmy dzieci. Należy pamiętać, że maluch, któremu jest gorąco, przez co mocno się poci, szybciej się przeziębi.

5

Wietrzmy dziecko na tyle, na ile jest to możliwe. Niech spędza dużo czasu na zewnątrz. Dzięki temu zyska odporność.

Poza tym sprawdźmy, jak w placówce dba się o higienę osobistą dzieci: l Czy są jednorazowe ręczniki? l Czy dzieci są uczone mycia rąk? l Czy stoliki są odkażane? l Czy sprzątanie odbywa się codziennie? l Czy naczynia, z których korzystają dzieci, są wyparzane lub jednorazowe? To pytania, które warto zadać jeszcze zanim maluch pójdzie do wybranego przez nas przedszkola. n

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 53


promocja

Zminimalizuj leki dzięki PURE PURE - to urządzenie, które łączy w sobie wysokiej klasy sterylizator powietrza i bezpieczeństwo.

D

zieci przebywające w salach, w których działa PURE, są w znacznie mniejszym stopniu narażone na rozprzestrzenianie się wziewnych zarazków, dzięki czemu ryzyko infekcji maleje.. PURE wyłapuje również kurz, który unosi się w powietrzu w ogromnych ilościach, a wraz z nim roztocza, zapach i opary środków chemicznych. Takie działanie chroni nasze dzieci przed kontaktem ze szkodliwymi substancjami.

PURE pozwala też przebrnąć przez domową sztafetę, gdy jedno dziecko już zachorowało i boimy się, że za chwilę zarazi się drugie. Dzięki swoim właściwościom, PURE może być stosowany – nawet przy wcześniaku – przez 24 godziny w pokoju chorego dziecka, dzięki czemu rodzeństwo jest pod silną ochroną. Urządzenie wyłapuje z powietrza smog i spaliny, których w powietrzu – w okresie jesienno-zimowym – jest naprawdę mnóPowietrze stwo. To one dodatkowo przyczyniają się wychodzące z PURE do zachorowalności pociech m.in. na zajest neutralne, dzięki palenie płuc, zapalenie zatok, astmę. czemu jest całkowicie

bezpieczne nawet dla noworodków, osób z zaawansowaną astmą i po chemioterapii.

Nawilżacz powietrza to nie sterylizator! Poza podniesieniem poziomu wilgotności w pomieszczeniu nawilżacz nie jest w stanie wyeliminować wszystkich szkodliwych czynników.

A może jonizator? Tak naprawdę lepszą jonizację ujemną uzyskamy, kupując do domu paproć. Domowe wersje jonizatorów nie są w stanie wytworzyć cząsteczek na tyle dużych, aby po wyjściu z urządzenia były w stanie choćby do nas dolecieć. Warto o tym pomyśleć wcześniej, aby nasz przedszkolak, rozpoczynający swoją przygodę w okresie jesienno-zimowym, nie musiał spędzić większości czasu w domu z gorączką, biorąc coraz to nowe leki. PURE pozwala zminimalizować konieczność przyjmowania leków nawet u dzieci z wysoko zaawansowanymi objawami alergii. Dzieci mniej kaszlą nocą, nie pocą się, objawy kataru znacząco ustępują. A co za tym idzie, maluchy wysypiają się, dzięki czemu mają więcej energii do zabawy z kolegami. Więcej informacji na: www.healthbeautytech.pl 54 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


co MNIE gryzie? bakteria, pasożyt czy grzyb?

Co MNIE gryzie? Bakteria, pasożyt

czy grzyb? Tekst: Marcin Rogus Rozmawiała: Sonia Młodzianowska

Zanim podejmiesz długotrwałe antybiotykoterapie lub kosztowne leczenie sterydowe, sprawdź czy nie jesteś trawiony od środka przez ciała obce. Nie, nie kosmitów, ale ledwie widzialne istoty, które dobrze sobie zaplanowały, by ciebie zwieźć i wykorzystać jako żywiciela. Mało prawdopodobne jest, że byłeś w stanie się uchronić, więc sprawdź, co cię gryzie. www.hipoalergiczni.pl

Sonia Młodzianowska: Na pierwszy ogień – Helikobakter. Wiemy, że to bakteria i najłatwiej wyleczyć ją stosując antybiotyk. Czy faktycznie takie leczenie sprawi, że można mieć ją z głowy? Marcin Rogus: Trzeba zacząć od tego, że aby bakteria znalazła dogodne warunki do zasiedlenia się i rozwoju w naszym organizmie, muszą zaistnieć sprzyjające ku temu okoliczności. Organizm musi być osłabiony. Jego system immunologiczny musi pozwolić, aby w danym miejscu (tutaj błona śluzowa żołądka) rozwinęła się infekcja. Wpływ na taką sytuację może mieć wiele czynników, np. zła dieta, stres, wysiłek, pogoda, itd. Pacjenta można leczyć zwalczając bezpośrednie źródło infekcji stosując antybiotyki oraz środki wspomagające, które zmniejszają ból i stan zapalny. Trzeba jednak zauważyć, że taką metodą leczenia koncentrujemy się na czynniku zewnętrznym, czyli drobnoustroju Helikobakter. Konsekwencje stosowania antybiotyków są oczywiste. Jest to substancja toksyczna, osłabiająca organizm, którą ustrój będzie neutralizował i wydalał w dość długim procesie. Nawet jeśli bakteria zostanie zniszczona, a organizm w końcu usunie toksyny, wciąż będzie osłabiony, może nawet bardziej niż przed infekcją. Prawdopodobieństwo tego, że pacjent zachoruje ponownie jest wysokie. Często więc dochodzi do takich terapii, gdzie przez wiele miesięcy podawanych jest kilka różnych antybiotyków. Wewnętrzne siły organizmu, zdolność regeneracji i zwalczania infekcji są potężne! Często zastosowanie metod medycyny naturalnej takich jak oczyszczanie organizmu, homeopatia, ziołolecznictwo, akupunktura, akupresura czy izopatia w zupełności wystarczą, aby uporać się z chorobą. Z naszej praktyki terapeutycznej wynika, że najbardziej efektywną

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 55


medycyna

Marcin Rogus Terapeuta w Centrum Medycyny Naturalnej BERTA ROGUS, specjalista w zakresie terapii biorezonansowej, biochirurgii, hirudoterapii, twórca autorskich programów leczenia niegojących się ran i redukcji wagi. Publicysta i propagator medycyny naturalnej i holistycznej.

metodą w walce z różnymi patogenami okazał się dobrze dobrany zestaw terapii oczyszczających poszczególne organy, a następnie wprowadzenie kompleksowej terapii biorezonansu pasywnego i aktywnego (endogennego i egzogennego), preparatów homeopatycznych i ziołowych, a czasem także akupresury i akupunktury. Rodzaje zastosowanych środków dobieramy dla pacjenta indywidualnie wykonując kompleksową diagnozę metodą Vega Testu lub Skanu 3D. SM: Candida albicans to kolejny nieproszony gość zasiedlający człowieka. Kiedy powinniśmy się go bać? MR: Candida albicans jest rodzajem drożdży, które naturalnie występują u każdego człowieka w układzie pokarmowym, a u kobiet także w pochwie. Są one integralną częścią naszych wewnętrznych ekosystemów. Wszystko jest w porządku, jeśli w organizmie występuje homeostaza i zachowane są fizjologiczne proporcje pomiędzy mikroorganizmami. Jeśli jednak z jakiegoś powodu ta równowaga zostaje

zaburzona, rozwój niektórych z nich wymyka się spod kontroli. W wypadku nadmiernego rozwoju Candida albicans mamy do czynienia z zakażeniem drożdżakowym. Pojawiają się dolegliwości i objawy infekcji grzybiczych. Medycyna funkcjonalna twierdzi, że nadmierny rozwój Candida albicans może doprowadzić do uszkodzeń ścian jelit oraz ich nieszczelności, w wyniku czego do krwioobiegu dostają się toksyny i częściowo strawione cząstki pożywienia. Rezultatem tego stanu są choroby autoimmunologiczne, nietolerancje pokarmowe i alergie, a także wiele innych chorób. Podwyższone ryzyko infekcji Candidą występuje o osób przyjmujących antybiotyki i leki sterydowe. Ryzyko rośnie także u kobiet przyjmujących tabletki antykoncepcyjne i tych, które mają problemy z nawracającymi infekcjami pochwy, a także u kobiet w ciąży. Należy pamiętać, że grzyby preferują skrobię, cukier i alkohol. Jeśli w Twojej diecie znajdują się właśnie takie składniki, to jest bardzo prawdopodobne, że w Twoim układzie pokarmowym występuje również nadmiar grzybów. Jednym z podstawowych sposobów walki z Candidą jest prawidłowa dieta – uboga w cukry proste i bogata w nieprzetworzone produkty roślinne. SM: Escherichia colli to pożyteczna bakteria, która w niektórych przypadkach może być groźna. Jak bronić się przed jej szkodliwym działaniem? MR: Escherichia coli – jest gatunkiem bakterii z rodziny En-

Pasożyty mogą w nas „żerować” przez kilka lub kilkanaście lat, zanim zorientujemy się, że jesteśmy chorzy. Warto się zbadać. 56 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


co MNIE gryzie? bakteria, pasożyt czy grzyb?

Zmiany skórne lub swędzenie mogą być pierwszym, widocznym objawem pojawienia się nieproszonego gościa w naszym ciele. Skóra jest naszą trzecią nerką i stara się wyrzucić toksyny na zewnątrz. terobacteriaceae (pałeczek jelitowych) dominującą w tlenowej florze jelita grubego zdrowego człowieka. Jej podstawowym zadaniem jest rozkład resztek pokarmu strawionego w wyższych partiach przewodu pokarmowego. E. coli jest jedną z pierwszych bakterii, która zasiedla przewód pokarmowy noworodka, tworząc tym samym, barierę chroniącą przed innymi bakteriami. Dopóki bakterie znajdują się w obrębie jelita grubego właściciela, pełnią pozytywne funkcje. W przeciwnym razie bakteria ta może wywołać wiele szkód. Charakterystyczną cechą Escherichia coli jest zdolność do rozmnażania się w astronomicznym tempie. Gdyby dostarczyć jej odpowiednią ilość pożywienia – w ciągu 3 dni mogłaby stworzyć masę większą niż kula ziemska! Skutki zakażenia bakterią E. coli zależy od rodzaju szczepu, ilości spożytych bakterii i układu odpornościowego chorego. Są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, osób starszych i tych z obniżoną odpornością. Zazwyczaj E.coli powoduje jedynie zatrucia pokarmowe, wywołując wymioty i ostre biegunki. Jednak, gdy dostanie się do układu moczowego, może stać się przyczyną poważnej infekcji doprowadzając do zapalenia cewki moczowej i zapalenia pęcherza. Bakteria ta może także wywołać zapalenie opon mózgowych u noworodków, a niektóre szczepy mogą spowodować zapalenia otrzewnej, czego powikłaniem może być sepsa. Aby uniknąć tych wszystkich groźnych konsekwencji, należy przestrzegać higieny zarówno w czasie przygotowania żywności, jak i jej spożywania. Ponadto, produkty gotowane i produkty surowe muszą być przechowywane w kuchni oddzielnie. Warzywa i owoce powinny być dokładnie myte letnią bieżącą wodą, także po ich obraniu. Przed każdym posiłkiem i po każdym wyjściu z toalety należy dokładnie umyć ręce. Wodę niewiadomego pochodzenia można pić wyłącznie przegotowaną. Trzeba pamiętać, aby nie spożywać niedogotowanego i niedopieczonego mięsa.

MR: Przywry są zwierzętami wyłącznie pasożytniczymi, bytującymi głównie w narządach wewnętrznych i tkankach swoich żywicieli. Przywry należące do płazińców, mają złożony cykl życiowy z wieloma stadiami rozwoju. „Naturalnymi” – ostatecznymi żywicielami osobników dojrzałych są kręgowce, m.in. owce, bydło, świnie, gryzonie, pies, kot, a także człowiek. Pozostałe stadia rozwijają się na zewnątrz i wewnątrz żywiciela pośredniego, np. ślimaka, ryby, mrówki. Zarazić się można po zjedzeniu surowego mięsa, ryb i skorupiaków, wypiciu wody pochodzącej ze stojących zbiorników wodnych lub zjedzeniu roślin podlewanych wodą zawierającą larwy. Trafiając do przewodu pokarmowego, larwy przywr wnikają do przewodów żółciowych, pęcherzyka żółciowego lub innych narządów i tkanek wraz ze strumieniem krwi lub przez otrzewną. Przywry w swoim procesie metabolicznym wytwarzają bardzo agresywne toksyny, które niszczą tkanki i osłabiają odporność. Przy infekcji przywrą często dochodzi do zarażenia innymi patogenami lub ich uaktywnienia np. Chlamydia, Mykoplazma i Ureaplazma. W wyniku działania takiej koalicji patogenów wzrasta stopień zanieczyszczenia organizmu, a to sprzyja powstawaniu wielu chorób, nawet nowotworowych. Przywry należą do najgroźniejszych patogenów jakimi może zainfekować się człowiek. W wykonywanych testach dość często wykrywamy obecność przywry i najczęściej jest to przywra kocia. Objawy zarażenia przywrą mogą przypominać wiele powszechnych dolegliwości – zaczynając od bólu głowy, poprzez rozstrój żołądka, brak apetytu, pokrzywkę, bóle brzucha, a na ogólnym osłabieniu kończąc. SM: Glista ludzka. Ta larwa może żyć w sercu i w płucach. Jak sprawdzić, czy ją mamy i jak się jej pozbyć? MR: Glisty są najczęściej spotykanymi pasożytami człowieka. Według danych WHO, zarażonych glistami jest ok. 1 miliarda ludzi na świecie, co stanowi ok. 75% ogólnej

Żywicielami płazińców są owce, bydło, świnie, ryby, a także człowiek. Należy zachować ostrożność przy spożywaniu surowego lub niedosmażonego mięsa.

SM: Przywra to kolejny delikwent. Tym razem jest to pasożyt specjalizujący się w długiej podróży. Co ma wspólnego z sushi i nowotworami?

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 57


medycyna

liczby zarażonych jakimikolwiek pasożytami! Tego pasożyta można spotkać nie tylko w jelitach człowieka, ale również u psów, kotów, świń i wielu innych kręgowców. Samice glist składają codziennie do 240 tysięcy jajek. W ten sposób człowiek zarażony glistą, codziennie razem z odchodami, wydala ogromną ilość jajek pokrytych trwałą powłoką. Jajka glisty trafiają do gleby i dalej rozpowszechniają się po niej różnymi drogimi – na nogach ludzi, łapach zwierząt, ze strumieniem deszczu, wiatrem. Możemy przynieść jajka glist do domu na obuwiu. Następnie podczas wysychania błota jajka glist stają się składnikiem kurzu domowego. Mogą trafiać do naczyń kuchennych, na domowe przedmioty, a z nich – na ręce człowieka. Uliczny kurz także zawiera jajka glist. Jeśli po prostu oddychasz zakurzonym powietrzem, to możesz wciągnąć jajko tego pasożyta. Po trafianiu jajek glisty do jelita człowieka, wydostają się z nich mikroskopijne, drobne larwy. Zagnieżdżają się w naczyniach ścianki jelit i razem z prądem krwi migrują po organizmie. W ciągu pierwszych dwóch dni larwy żyją w krwi, później zatrzymują się w płucach. Następnie, larwy przemieszczają się w kierunku tchawicy i przełyku. Nawet przy stosunkowo niedużym zarażeniu glistami u człowieka pojawia się pokasływanie z wydzieleniem flegmy, która zawiera larwy glisty. Człowiek odkrztusza flegmę i natychmiast połyka ją. Larwy trafiają do żołądka, a następnie do jelit, w których dojrzewają do stadium dorosłego osobnika. Glistnica daje wiele różnorodnych objawów. Często mylona jest z kaszlem astmatycznym, atopowym zapaleniem skóry, chorobami układu pokarmowego, ogólnym obniżeniem odporności. Medycyna konwencjonalna najczęściej nie poszukuje pasożyta, stara się natomiast tłumić objawy i dolegliwości. Jeśli już próbuje się zbadać obecność pasożyta, najczęściej analizowane są próbki kału. Niestety wiarygodność takich badań jest dość niska. Tego typu badania powinny być przeprowadzane wielokrotnie, nawet przez kilkanaście dni do czego nie są przychylni pacjenci. Bardzo skuteczną metodą diagnozy zarażenia m.in. glistami jest Skan 3D i Vega-Test. Jego skuteczność ocenia się na 95%, podczas gdy poszukiwanie jaj glisty w kale to zaledwie 15-20%. SM: Lamblia to bakteria, która sieje w organizmie prawdziwe spustoszenie. Jakie powoduje dolegliwości? MR: Lamblioza jest chorobą pasożytniczą człowieka, którą charakteryzuje zaburzenie układu pokarmowego. Lamblie (Lamblia interstinalis) są odmianą pierwotniaków. To duże wiciowce o gruszkowatym kształcie, które mają 4 pary wi58 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Warto systematycznie odrobaczać nie tylko siebie, ale nasze domowe zwierzęta. tek i dysk czepny. Lamblie pasożytują w jelicie cienkim (najczęściej w dwunastnicy), przewodach żółciowych, a także pęcherzyku żółciowym. Lamblią można zakazić się 3 drogami: wodną, kontaktową i spożywczą. Dominuje droga wodna i zarażenie występuje po spożyciu źle oczyszczonej, wodociągowej wody albo wody z otwartych zbiorników wodnych. W przypadku zarażenia przez kontakt, mamy do czynienia z zawierającymi cysty przedmiotami codziennego użytku: bielizną, zabawkami bądź naczyniami. U dzieci, mających złe przyzwyczajenia, takie jak ssanie palców, ołówków, długopisów, obgryzanie paznokci, praktycznie w 100% wypadków wykrywane są lamblie. Można zarazić się nią również przez spożycie zainfekowanych produktów żywnościowych, zwłaszcza niepoddawanych obróbce termicznej (warzywa, owoce, zielenina, nowalijki). Na początku pasożyty umiejscawiają się przeważnie w początkowych odcinkach jelita cienkiego, czyli w miejscach, gdzie najbardziej aktywnie przebiega proces trawienia przyściankowego i wchłaniana jest większość węglowodanów, białek, tłuszczy, witamin, soli mineralnych i mikroelementów. Zmniejsza się przez to wchłanianie tłuszczy, węglowodanów, białek i witamin. Lamblie sprzyjają nawarstwianiu wtórnych infekcji bakteryjnych i grzybic. Rozwija się totalna dyzbakterioza, czyli pozbawianie organizmu mikrobów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Obserwuje się podatność organizmu na alergie. Rozchwianiu ulega struktura jelitowej flory bakteryjnej, m.in. z powodu zakłócenia wchłaniania substancji odżywczych. Obniża się skuteczność działania jelit, w tym funkcji związanych z działaniem systemu immunologicznego. Możliwy jest także rozwój infekcji bez szczególnych objawów. Pasożyty wydzielają ogromne ilości toksyn i osłabiając organizm powodują stany zapalne, cysty, guzy, torbiele, nadżerki i wiele innych, czasami bardzo groźnych chorób. To prawdziwy dramat dla organizmu.

www.hipoalergiczni.pl


co MNIE gryzie? bakteria, pasożyt czy grzyb?

nie tylko od środka (pozbyć się bakterii i wirusów), ale SM: Włosogłówka to wszędobylska siostra glisty, która również od zewnątrz? niszczy tkanki i powoduje cukrzycę. Jakie jeszcze szkoMR: Organizm człowieka, w szczególności jego układ oddy wywołuje ten robak? pornościowy, to najbardziej złożony mechanizm, który poMR: Włosogłówka wywołuje chorobę zwaną włosogłówczydarowała nam przyroda. Jeśli utrzymuje się go w stanie cą. Charakteryzuje się chronicznym przebiegiem w postaci równowagi i porządku, to on sam, bez pomocy z zewnątrz, anemii i zaburzeń przewodu pokarmowego. Włosogłówka skutecznie pokona wszelkie zagrożenia. Najważniejsze, aby to nicień białego albo lekko czerwonawego koloru. Ten romu w tym nie przeszkadzać, a po prostu tylko czasami pobak otrzymał swą nazwę dzięki swoistemu kształtowi ciała magać. Nasze najcięższe grzechy polegają na nadmiernym – jego przedni koniec jest bardzo cienki i włochaty, a tylny spożywaniu antybiotyków, przejadaniu się, wzbudzaniu nepogrubiony. Choroba jest rozpowszechniona we wszystkich gatywnych emocji. Oczywiście, pasożyty mogą być bezpokrajach świata. Zachorowalność wynosi ok. 21%, co spraśrednią i pośrednią przyczyną wiewia, że zajmuje drugie miejsce po lu chorób, dlatego ich prawidłowa glistnicy. diagnoza oraz usuwanie z naszego Włosogłówka pasożytuje u człowieorganizmu jest niezmiernie istotne. ka w jelicie ślepym, wyrostku roTerapię warto oprzeć na stosowabaczkowym i wschodzącym odcinniu różnorodnych metod medycyku jelita grubego. Przy intensywnej ny naturalnej (hydrokolonoterapia, inwazji zamieszkuje wszystkie odziołolecznictwo, hirudoterapia, akucinki jelita grubego i dolny odcinek punktura, akupresura, homeopajelita cienkiego. Źródłem zarażenia tia), które skupione są na pacjensą jajka włosogłówki wydalane z fecie, na jego metabolizmie i systemie kaliami zarażonego człowieka. Jajka immunologicznym. Dzięki temu pokryte są kilkoma trwałymi powłowzmacniają organizm na tyle, aby kami, bardzo odpornymi na działabył w stanie samodzielnie zwalczyć nie czynników zewnętrznych. Lepiej zagrożenie. niż jajka glisty znoszą wysuszanie. Ludzkość zapomniała natomiast zuWszystko, co było powiedziane pełnie, że aby nasza obrona działao sposobach zarażenia glistami ła sprawnie, na pierwszym mieji środkach ostrożności, odnosi się scu w życiu człowieka powinny również do włosogłówki. być: ruch, racjonalne żywienie Pasożytowanie włosogłówki proCiało to nasz jedyny, prawdziwy dom, i oczywiście higiena emocjonalna. wadzi do owrzodzenia ścianki jew który warto inwestować czas, uwagę Poprawne żywienie to żywienie rozlita – dookoła pasożyta rozrastają i środki finansowe, zarówno dzielne, które oznacza wykorzystasię tkanki i tworzy się guz. Toksyny na badania i odpowiednie żywienie. nie białkowych i węglowodanowłosogłówki tłumią normalne funkwych produktów osobno. Rozdzielając takie posiłki w czasie, cje żołądka i zmieniają czynność gruczołów trawiennych pozwalamy by układ trawienny pracował w trybie opty– u chorego może rozwinąć się wrzód żołądka albo malnym. Białkowy pokarm wymaga do trawienia środowidwunastnicy. Trawienie i wchłanianie pokarmu zostaje zaska kwaśnego, a węglowodanowy – zasadowego, stąd naburzone. Pojawiają się mdłości, ból w okolicy jelit, zaparcia suwa się prosta zasada chemii: kwas + zasada wzajemnie się albo biegunki – jest to skutek naruszenia perystaltyki jelit. neutralizują. Pokarm faktycznie nie trawi się w układzie poPorażenie wyrostka robaczkowego często wywołuje jego zakarmowym, a przebiega proces rozkładu będący świetnym palenie. Ze strony układu nerwowego najczęściej występupodłożem dla rozwoju pasożytów. ją bóle i zawroty głowy. Ogólne zatrucie organizmu prowaWszystkie obszary troski o nasze zdrowie, a mianowicie: zadzi do naruszenia procesów krwiotwórczych oraz uszkodzeń biegi terapeutyczne i lecznicze, aktywność fizyczna, prawitkanek organów, np. trzustki. dłowe odżywianie i harmonia emocjonalna są równie istotne. We wszystkich tych obszarach powinniśmy wykazywać SM: Jednak choroby dopadają nas nie tylko ze względu ogromną staranność i każdego dnia pracować z zaangażona atakujące patogeny. Negatywne emocje, stres, nadwaniem, a wówczas dobre zdrowie powinno towarzyszyć miar obowiązków i brak snu to idealne warunki do ich nam przez wiele lat. n rozwoju. Jak ustabilizować swoje życie, by być zdrowym www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 59


prawdziwa historia

cykl prawdziwych historii alergików, którzy dzięki zmianie stylu życia całkowicie pozbyli się objawów alergii. Nam podpowiadają, jak to zrobili.

Lakier hybrydowy na czarnej liście Nigdy nie miałam żadnych alergii, więc to, co mnie spotkało, było kompletnym zaskoczeniem. Monika Dobrzyńska

60 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


alergia to nie przelewki

n U lekarza

n Obwiniałam krem do rąk

Kiedy odwiedziłam lekarza, by dowiedzieć się, co może być przyczyną mojej alergii, postawiona została diagnoza, iż jest to kontaktowa reakcja alergiczna, jednak brane pod uwagę było wszystko, poza samymi lakierami. Palce leczyłam wcierając maść z witaminą A oraz stosując maść sterydową. Równolegle brałam też tabletki na alergię.
 Kiedy skórę doprowadziłam do przyzwoitego stanu, okazało się też, że na moich paznokciach pojawiła się Onycholiza, którą udało mi się zwalczyć stosując olejek herbaciany [onycholiza jest to oddzielenie się płytki paznokciowej od leżącego pod nią łożyska paznokcia – przyp. red.].

Pierwszy raz alergia wystąpiła u mnie po półrocznym okresie regularnego stosowania lakieru hybrydowego Semilac. Początkowo nawet nie skojarzyłam tego z paznokciami i zrzuciłam całą winę na krem do rąk. Szybko jednak zauważyłam, iż objawy występowały tuż po wykonaniu nowego manicure, a przy każdej ponownej aplikacji, stan moich palców był co raz gorszy.

n Czy jest alternatywa? Alergia ta jest kwestią indywidualną i każdego może uczulić inny składnik danej hybrydy. Znalazłam inną markę lakierów hybrydowych, którą mogę stosować bez ryzyka uczulenia, choć niestety jej koszt jest niemal trzy razy wyższy niż marki, która mnie uczuliła. Z powodzeniem mogę też stosować większość żeli, natomiast akryl uczula mnie w tej chwili bardzo mocno, pomimo iż jeszcze przed hybrydami stosowałam go z powodzeniem.

n Dłonie pełne pęcherzyków

Pierwszy objaw, jaki zaobserwowałam, to Monika Dobrzyńska, 27 lat, niewielkie pęcherzyki wypełnione płynem szczęśliwa żona i autorka surowiczym. Było ich jednak niewiele, dlaten „Uczuleni na Hybrydę” bloga CANDYMONA go początkowo zbagatelizowałam problem. Grupę „Uczuleni na Hybrydę” założyłam Przy kolejnej aplikacji hybrydy, na początku jeszcze wtedy, gdy problem ten nie był rozniewinnie wyglądające pęcherzyki pojawiły się już na całych powszechniony. Ciężko było mi znaleźć jakiekolwiek inforpalcach oraz częściowo na dłoniach. Po kilku dniach zaczęmacje na ten temat, dlatego postanowiłam stworzyć miejsce ły w końcu pękać a skóra pod paznokciem oraz na dla osób z podobnymi problemami. Na grupie zamieszczaopuszkach palców stała się twarda i grumy zdjęcia naszych uczulonych dłoni, doradzamy sobie wzaba, po czym powoli zaczęjemnie i dzielimy się wszelkimi „nowinkami” w kwestii uczuła pękać i się łuszczyć.
 leń. Większość poszkodowanych dziewcząt deklaruje też, że została uczulona przez tę samą firmę, która spowodowała alergię u mnie.

n

Alergia ta jest kwestią indywidualną i każdego może uczulić inny składnik danej hybrydy. Znalazłam inną markę lakierów hybrydowych, którą mogę stosować bez ryzyka uczulenia.

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 61


jedz zdrowo

energia życia czy biała śmierć? Czy życie bez białego cukru może być słodkie? Tekst: Fundacja Szczęśliwi Bez Cukru Rozmawiała: Sonia Młodzianowska

n Sonia Młodzianowska: Dlaczego cukier jest passé? Czy wiemy, dlaczego tak trudno zmienić nawyki żywieniowe i z dnia na dzień przestać słodzić kawę czy herbatę, bądź odmówić sobie ciastka podczas wieczornego relaksu? n Fundacja Szczęśliwi Bez Cukru: Wyniki najnowszych badań nie pozostawiają wątpliwości co do chorobotwórczego i uzależniającego działania

62 | Hipoalergiczni | listopad 2016

fot. Beata Jarzębska

Kiedyś przemysł spożywczy trąbił, że cukier jest niezbędny. Teraz, ze wszystkich stron jesteśmy przestrzegani przed jego szkodliwym działaniem. I tak podążając za zaleceniami, wystrzegamy się cukru w każdej postaci… Jednak czy słusznie odmawiamy dzieciom słodkości, a sobie małych przyjemności? Do słodkiego życia przekonuje Barbara Wojtaszek, prezes Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru. wany cukier, a głównie fruktoza to trucizna i narkotyk. Coraz więcej dowodów wskazuje także na to, że spożycie produktów z cukrem dodanym staje się nawykowe lub wynika bardziej z potrzeby zaspokojenia potrzeb emocjonalnych niż fizjologicznych. Uważa się, że jedną z przyczyn powstawania uzależnienia od jedzenia może być instynkt. Instynktowne zachowania i mechanizmy przetrwania są niezwykle sil-

www.hipoalergiczni.pl


cukier: energia życia, czy śmierć?

ne, a szczególnie priorytetowe są potrzeby to zdobywanie pożywienia i jego konsumpcja. Uczucie nagrodzenia po spożyciu posiłku zapewnia odpowiednią motywację do dalszego poszukiwania żywności nawet w warunkach skrajnie niekorzystnych. n SM: Od podstawowych instynktów niedaleko jest do emocji i nastroju. Dlaczego tak powszechne jest pocieszanie się czy też rozładowywanie stresu jedzeniem? n F: Błędny stosunek do jedzenia często jest kształtowany już w dzieciństwie, kiedy pożywienie kojarzy się z bliskością i bezpieczeństwem. Zaspokaja ono wtedy potrzeby zarówno fizjologiczne, jak i emocjonalne. Poprzez podawanie dziecku żywności w różnych sytuacjach niezwiązanych z głodem, żywność często staje się nagrodą za konkretne zachowania, pocieszeniem w przypadku poniesionych porażek lub może być spożywana w celu uniknięcia kary. W takich okolicznościach pożywienie nie jest utożsamiane z zaspokajaniem potrzeb fizjologicznych, ale z wypełnianiem braków i potrzeb emocjonalnych. Żywność jest nie tylko elementem regulującym nastrój, ale jakże ważnym elementem kultury. Nawyki związane z odżywianiem wynikają u dzieci z procesu społecznego uczenia się, kluczowego w rozwoju i adaptacji do określonych warunków środowiska społecznego. W określonej społeczności z góry narzucane są pewne zasady, tradycje i rytuały oraz zachowania związane z odżywianiem. Są one ściśle związane z potrzebą przynależności do grupy oraz wpisania się w przyjęte standardy kulturowe i mogą mieć wpływ na rozwój nieprawidłowych nawyków żywieniowych i uzależnienia.

Przykładem może być podążanie za ideałem szczupłej sylwetki. Rygorystyczne ograniczenia żywieniowe powodują wzrastające uczucie głodu, co prowadzi do napadu objadania się. W celu naprawienia skutków nadmiernego jedzenia następują kolejne ograniczenia, jednak stres i negatywne emocje, w tym lęk przed ponownym przybraniem na wadze są najczęściej znów rozładowywane poprzez objadanie się. W ten sposób kształtuje się błędne koło zachowań, które często przekształca się w uzależnienie. Niezależnie od przyczyny wielokrotnie powtarzające się zachowania i reakcje wywołane oddziaływaniem pewnych składników żywności przetworzonej, w tym cukru, mogą powodować powstawanie uzależnienia od jedzenia. Dlatego tak ważne jest, by uważać w jakich okolicznościach posiłki są spożywane, oraz czy ich konsumpcja ma znaczenie fizjologiczne, psychologiczne, czy kulturowe. n SM: Przeciętny Polak spożywa około 20-30 łyżeczek cukru dziennie. Jak to możliwe, skoro cukru bardzo często używa się tylko do słodzenia kawy i herbaty w ilości 3 szklanki dziennie po 2 łyżeczki? n F: Większości spożywanego cukru nie widać, ukrywa się on w wielu produktach, w tym takich, gdzie nie spodziewamy się go znaleźć. Występuje w nich nie tylko jako „cukier” ale też: syrop glukozowy, syrop glukozowo-fruktozowy, maltodekstryna, cukier inwertowany, miód, ekstrakt słodowy, słód jęczmienny, syrop cukru brązowego, oligofruktoza, maltoza, karmel i inne. Słodycze, ciasta, ciasteczka, drożdżówki, słodkie napoje gazowane – to raczej oczywiste źródła cukru, ale wystarczy przyjrzeć się etykietom produktów, żeby przekonać się, że cukier jest praktycznie wszędzie. Cukier może ukrywać się w niektórych suszonych owocach, np. żurawinie, bananach, wiśniach, a nawet dak-

przetworzony, wyekstrahowany cukier, a głównie fruktoza to trucizna i narkotyk.

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 63


jedz zdrowo

tylach, a także w owocach w syropie. Połączenie cukru z owocami jest bardziej oczywiste, ale jego dodatek do warzyw jest raczej nieoczekiwany. Tymczasem można go znaleźć w zalewie warzyw konserwowych i marynowanych oraz w większości przetworów z pomidorów. Ilość cukru w płatkach śniadaniowych, musli i granoli – często polecanych dla osób zdrowo odżywiających się – jest zatrważająca. Podobnie jest z batonami typu musli, ciasteczkami owsianymi i innymi produktami udającymi ‘zdrowe’. Cukier może także być dodawany do ciemnego pieczywa, które tylko wygląda jak ‘pełnoziarniste’, a w rzeczywistości jest barwione karmelem albo słodem jęczmiennym. Wyroby na bazie mleka to grupa produktów, w których producenci ukryli przed naszym wzrokiem ogromne ilości cukru. Jogurty, serki, kefiry i maślanki smakowe, desery mleczne, mleka smakowe to produkty, które ze zdrowym jedzeniem mają niewiele wspólnego, a są reklamowane jako świetne dla dzieci, na mocne kości, odporność, prawidłową pracę jelit… n SM: Cukier to faktycznie mistrz kamuflażu! Jestem pewna, że potrafi mnie Pani jeszcze bardziej zaskoczyć – w jakich produktach ukrył się ten chuligan, a z pewnością bym się tego po nim nie spodziewała? n F: Dużym zaskoczeniem może być obecność cukru w przetworach na bazie mięsa. Maltodekstryna czy cukier są nieproszonymi gośćmi w wędlinach, parówkach, kiełbasach, konserwach mięsnych, pasztetach, baleronach, szynkach. Znajdziemy je również w przetworach rybnych, np. pasztetach, sałatkach rybnych, pastach kanapkowych, w rybie w galarecie czy produktach ze śledzi. Zgodnie z prawem soki owocowe nie mogą zawierać dodatku cukru. Natomiast cukier można dodawać do napojów i nektarów owocowych i owocowo-warzywnych. Jest także w napojach energetyzujących i izotonicznych. Źródłem dodanego cukru są różne napoje alkoholowe, a także wody smakowe oraz napoje w formie proszków i granulek do rozpuszczania jak herbatki, kakao, czekolada, a nawet owocowa herbata w torebkach. Cukier jest powszechnie dodawany do gotowych mieszanek przypraw, marynat, sosów sałatkowych, kostek bulionowych oraz majonezu, musztardy, chrzanu. Wszelkie dania gotowe i półprodukty kryją w sobie cukier w różnych postaciach i to nie tylko te na słodko, z owocami, ale także typowo wytrawne, np. pulpety, gołąbki, pierogi, sałatki, różnego typu mrożonki, zupy sosy, a także pasty kanapkowe. Dzieci do 1. roku życia, a najlepiej przynajmniej przez pierwsze 3 lata życia nie powinny w ogóle dostawać dodatkowego cukru. Tymczasem większość produktów dla niemowląt zawiera w składzie cukier. Tak jest w przypadku 64 | Hipoalergiczni | listopad 2016

kaszek, przecierów owocowych, deserków, ciasteczek, napojów, granulowanych herbatek. n SM: Jak zatem wieść słodkie życie bez cukru? Jak powinny wyglądać nasze codzienne zakupy, aby cieszyć się zdrowiem? n F: Najlepiej wystrzegać się przetworzonych produktów, dań gotowych do spożycia albo półproduktów, które wystarczy zalać wodą, czy przygotować z minimalnym dodatkiem innych składników. Im bardziej produkt jest przetworzony i im dłuższy ma skład, tym jest większe prawdopodobieństwo, że zawiera cukier. Jednocześnie takie produkty zawierają wiele substancji dodatkowych, tłuszczów trans, soli, a niewiele składników odżywczych i błonnika, więc ich unikanie będzie tylko z pożytkiem dla organizmu. Autorki: Jowita Nesterowicz, psychodietetyk Małgorzata Rusek, dietetyk Barbara Wojtaszek, prezeska Fundacji Szczęśliwi Bez Cukru Grafiki i zdjęcia: Dominika Faryno

www.hipoalergiczni.pl


POLECAMY HAPPY CARD

Ogrzewanie, które dba o zdrowie PIERWSZY NA ŚWIECIE ENERGOOSZCZĘDNY GRZEJNIK PODTYNKOWY

G

rzejnik podtynkowy 3THERMO jest innowacyjną technologią grzewczą, zamieniającą ścianę domu w aktywną przegrodę. Dzięki całkowitemu ukryciu grzejnika w warstwie tynku, ciepło emituje ze ściany i odgradza nas od zimna. Brak konwekcji powietrza to mniejsze straty „kominowe” i wiele aspektów zdrowotnych oraz estetycznych. Ważnym czynnikiem, który bezpośrednio wyróżnia grzejniki podtynkowe, są kwestie prozdrowotne. Sucha ściana redukuje ryzyko rozwoju grzyba i reguluje stały poziom wilgotności w powietrzu. Ogrzewanie ścienne to również niższe zużycie energii, a co za tym idzie również niższa emisja CO2 do atmosfery. System jest kompatybilny ze wszystkimi źródłami ciepła i nie generuje żadnych dodatkowych kosztów instalacyjnych. Więcej informacji: www.3thermo.com

SOVA

P

oduszka SOVA – trwała ochrona przed alergenami wytwarzanymi przez roztocze kurzu domowego. Skuteczność materiału Evolon® dla alergików potwierdzają certyfikaty wydane przez ECARF (Fundacja Europejskiego Centrum Badań nad Alergiami), jak również wyniki badań przeprowadzonych przez niezależne instytucje: Hygiene-Institut des Ruhrgebiets, Gelsenkirchen (Niemcy), IBT Reference Laboratory (USA). Evolon® zatrzymuje ok. 97% cząstek o średnicy 1,0 mikrometra (odchody roztoczy są znacznie większe: 10-40 mikrometrów). Evolon® cechuje wysoka przepuszczalność pary wodnej, odporność na wielokrotne pranie w wysokich temperaturach oraz lekkość i miękkość w dotyku. Evolon® zapobiega także rozwojowi grzybów. Evolon® nie zawiera szkodliwych substancji i nadaje się do kontaktu ze skórą dziecka, co potwierdza nadany mu znak Öko-Tex®. Poduszka o wymiarach 40 x 40 cm cena 59,00 zł, www.alergsova.pl

Niedobory witamin i pasożyty w jednym badaniu? Na podstawie metod biorezonansu ustalono charakterystyczne dla danych tkanek, narządów, komórek, składników budowy komórek, czy nawet DNA i chromosomów widma oddziaływań w zakresie fal elektromagnetycznych. Analiza Skanera 3D m.in. ukazuje informacje o zagrożeniach mikrobiologicznych w narządach, wskazując aktywne patogeny, jak wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby czy pasożyty. Umów się na pełny test wraz z analizą i poradą: 250zł (2,5h). www.med-bertarogus.pl

Wolne od chloru, barwników i perfum

Pieluszki Muumi Baby

chrona jak malowana! Nawet 13 milionów Europejczyków może cierpieć na elektrowrażliwość – alergię na pola elektromagnetyczne emitowane m.in. przez urządzenia zasilane prądem. Nasze domy pełne są źródeł elektrosmogu, a także alergenów takich jak kurz. NoEM Electro Protector 4w1 to innowacyjny ekran w formie farby, który nawet w 99% chroni przed szkodliwym polem elektrycznym. Produkt łączy też funkcje wydajnej, kryjącej farby białej, powłoki antyelektrostatycznej, zapobiegającej osadzaniu się brudu i kurzu na ścianach oraz podkładu gruntującego, który wzmacnia i wyrównuje chłonność podłoża. NoEM jest w pełni bezpieczny i ekologiczny – działa w oparciu o naturalne właściwości ceramiki i wody. Więcej na noem.co Cena: 125 zł, 3,5 kg.

www.hipoalergiczni.pl

Wyjątkowe, w pełni hipoalergiczne pieluszki i pieluchomajtki dziecięce produkowane w Finlandii. Jedyne na rynku produkowane z celulozy bielonej bez użycia chloru, bez użycia substancji zapachowych, nawilżających lub konserwujących. Jedyne skuteczne rozwiązanie dla dzieci z wrażliwą skórą, u których pojawiają się uczulenia i alergie związane z użyciem powszechnie dostępnych typowych pieluszek. Produkt posiada certyfikaty: Nordic Swan, Organizacji ds. Zwalczania Alergii i Astmy. Rozmiary od 2 kg do 26kg. (od Newborn do 7). Ceny jednostkowe od 1,30 zł/szt. Pieluszki mini cena: 79,99 zł za 58 szt, producent: Delipap OY Finlandia Dystrybutor w Polsce: Daltra sp. z o.o., www.muumi.pl

Wraz z HAPPY CARD odbierasz 5% rabatu na wszystkie produkty w aktualnej ofercie marek na str. 5 i 65!

Maluj... i zapobiegaj alergii

O

to Jedyne Polskie Produkty Antyroztoczowe z Certyfikatem ECARF

Masło klarowane do smażenia

Masło klarowane FINCK AYURVEDA – BIO, to 99,9% bezwodny tłuszcz mleczny uzyskany przez podgrzewanie masła na małym ogniu i usuwanie (klarowanie) pojawiających się na jego powierzchni szumowin. Klarowanie sprawia, że masło nadaje się doskonale do głębokiego smażenia, pieczenia, na chleb, a także do gotowania. Masło klarowane Ghee niemieckiej marki Finck Ayurveda, wykonane jest według tradycyjnej receptury Ajurwedyjskiej: pozbawione dodatków, o naaturalnej konsystencji, wolne od białek, mleka i laktozy. Produkt wegetariański, posiada certyfikat rolnictwa ekologiczengo. Cena: 32,90 zł, 220g, organic24.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 65


W gąszczu słodyczy JEDZ ZDROWO

Jakie płatki na śniadanie? Tekst: Żaneta Geltz

Żaneta Geltz, z wykształcenia lingwista, ekspert ds. komunikacji, badaczka zjawiska alergii i jurorka w licznych plebiscytach wyróżniających godne uwagi produkty i rozwiązania. Do współtworzenia Magazynu Hipoalergiczni zaprosiła profesorów, lekarzy, ekspertów najwyższej klasy i światowe organizacje, działające od dziesięcioleci na rzecz dobra konsumentów. Jej motto to: „Doinformowany konsument ma przewagę.” Kontakt: redakcja@hipoalergiczni.pl

66 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Cała rzecz polega na tym, że się nas ciągle straszy. A to zawałem, a to cukrzycą, albo demencją, albo otyłością. Straszy się nas, byśmy kupili leki, suplementy, albo wydali więcej pieniędzy na urządzenia, aparaty, zabiegi, ćwiczenia czy inne produkty obiecujące poprawę zdrowia i zapobiegnięcie temu, czym nas straszą. Jedni straszą, że wegetarianizm jest niebezpieczny, bo nie ma wystarczającej ilości białek i niektórych witamin, drudzy mówią, że to wręcz jedyny zdrowy sposób odżywiania się. Jedni nazywają cukier białą śmiercią, inni upierają się, że „cukier krzepi”. Ostatnio mówi się o wprowadzeniu podatku od cukru, by go mniej jeść, a inni nalegają na spożywanie fruktozy, bo to przecież naturalny cukier owocowy i nie powoduje cukrzycy. Jak tu nie zwariować? Komu wierzyć? www.hipoalergiczni.pl


w gąszczu słodyczy

P

isałam już dla Państwa opracowanie pt. „Hipoalergiczna ściema“, w którym rozprawialiśmy się z pseudo bezpiecznymi kosmetykami. Nie tylko dla dzieci! Poruszałam dla Państwa także kontrowersyjny temat mleka krowiego, promowanego przez przemysł, jako źródło wapnia, którym... jak się okazuje – do końca nie jest! Zdania naukowców są podzielone niemal we wszystkich obszarach naszego życia. Podobnie jest z cukrem czy tłuszczem. Budzą one bardzo wiele kontrowersji. Należy posiąść szczyptę wiedzy biochemicznej, by zrozumieć, do czego, jaki i dlaczego jest nam potrzebny cukier, czy tłuszcz, by wiedzieć, który produkt w gąszczu ofert w hipermarkecie zaprosić do swojego koszyka. Odpowiedź – oczywiście – nie jest tak prosta, by opisać ją jednym zdaniem.

Rycerz na białym koniu czy zabójca?

PŁATKI ZAWIERAJĄCE CUKIER, uznany za niezdrowy

?

W książce „Cukier, cichy zabójca“ autorstwa dr Richarda P. Jacoby i Raquela Baldelmara, możemy znaleźć ciekawostkę, iż nasz organizm sygnalizuje brak cukru, gdy tak naprawdę brakuje mu tłuszczu (energii). Autorzy proponują sięgnąć najpierw po smaczne awokado czy sałatkę z zielonych warzyw obficie polaną oliwą z oliwek, niż po paczkę cukierków. Niejednokrotnie poruszaliśmy na łamach magazynu „Hipoalergiczni“ temat szeroko rozumianego "cukru" – w publikacjach autorstwa dr Mirosława Masteja czy Janusza Dąbrowskiego, a także niemal w każdym artykule autorstwa Profesora Jerzego Leszka Zalasińskiego. Wynika z nich prosty wniosek. Otóż, nasz organizm potrzebuje energii, tej naturalnej, którą przekazało roślinom Słońce w postaci fotonów. Jednak dla człowieka zdecydowanie nie jest to fruktoza, mimo, że brzmi przyjaźnie (cukier owocowy), bo jak się okazuje – organizm znacznie szybciej przekształca fruktozę w tłuszcz w wątrobie i magazynuje potem w komórkach tłuszczowych (adipocytach), a gdy one mają już dość, to tłuszcz gromadzi się w samej wątrobie (tzw. niealkoholowe stłuszczenie wątroby). Organizm człowieka preferuje szybką energię z... glukozy! Co ciekawe ten cukier prosty, organizm może przetwarzać w każdej komórce, w takich np. krwinkach czerwonych – to jedyne źródło energii! Tylko jak w hipermarkecie rozpoznać, gdzie jest glukoza, a gdzie fruktoza, a może jeszcze inne cukry? Bez wspomnianej szczypty wiedzy biochemicznej się nie da! Bo ani po kolorze, ani zapachu, ani smaku się nie zorientujemy. Jedyne wyjście, to czytać informację na opakowaniu, ale do tego musimy być uzbrojeni w wiedzę. Kolor cukru nie ma aż takiego znaczenia, jak fakt, żeby nie był on rafinowany. Cukry ekologiczne, nie poddawane procesom rafinacji, czyli oczyszczania w wysokich temperaturach, korzystne dla naszego zdrowia, z listkiem bio lub nierafinowane, to AUTORSKA BIAŁA LISTA:

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 67


JEDZ ZDROWO

n cukier trzcinowy n cukier kokosowy n cukier daktylowy n cukier karobowy

n koncentrat soków owocowych n melasa trzcinowa n melasa karobowa n glukoza

Są jeszcze takie źródła cukrów jak miody, syropy klonowe, z agawy, z ciemnego ryżu czy z sorgo, suszonego owsa, itd. Najważniejsze jest jednak to, aby był to cukier naturalny i podawany w niewielkich ilościach, wówczas nie grożą nam aż tak bardzo te wszystkie choroby, którymi nas straszą.

Gdzie są pułapki? Dziś skupimy się na płatkach śniadaniowych. Osobiście lubię napoje migdałowe, owsiane, konopne (zamiast mleka krowiego UHT z kartonu) oraz płatki, granole i musli – jadam przynajmniej dwa razy w tygodniu, bo po prostu mam na nie apetyt. Dzieci uwielbiają miseczki z płatkami, bo bardziej kojarzą im się z deserem niż ze zdrową sałatką. My, rodzice też lubimy tę formę śniadania, bo „kuchnia szybko wydaje“ taki posiłek. Jak jednak sprawić, by to, co chcemy szybko i sprawnie zjeść, było jeszcze zdrowe, a nie toksyczne? Wybrałam się po odpowiedź do kilku super– i hipermarketów, gdzie zrobiłam inspekcję etykiet. Ku mojemu zaskoczeniu, w dziale zdrowego śniadania, zobaczyłam nie tylko płatki, ale okazałą ekspozycję substancji słodzących o wdzięcznej nazwie „FRUKTOZA“. Ale o tym później.

A co znajdziemy na etykietach? WYNIKI NASZEJ INSPEKCJI! Etykiety z frontu przekonują nas przede wszystkim do bezglutenowych i pełnoziarnistych zbóż, do zdrowego śniadania, do dnia pełnego energii i przyjemności z bliskimi. Kto uważa, że reklama nie działa, ten jest w błędzie! Z reguły nie patrzymy na etykietę z tyłu, bo trzeba się pomęczyć i zauważyć, że skład naszych płatków jest bardzo długi i skomplikowany. Zresztą, nie ma się, co dziwić, skoro literki są tak małe, że nie wiadomo, czy czytać skład za pomocą lupy? I kto by ją nosił do hipermarketu. Nasza redakcja, na szczęście, taką lupkę posiada. Prezentujemy Państwu znaleziska z półek, nie podając celowo nazw marek, bo każdy z Czytelników powinien sam, na własną rękę wyćwiczyć w sobie funkcję inspektora. Dzisiaj skupiam uwagę na słowie „cukier”. O innych dodatkach (tłuszcze, emulgatory, regulatory, sole itp.) w następnych moich felietonach. Znalazłam wiele produktów, których nie polecam (są bez

68 | Hipoalergiczni | listopad 2016

nazwy – na poprzedniej stronie), a także dwie ciekawostki, jedna pozytywna (produkty na kolejnej stronie), druga wysoce zaskakująca, żeby nie powiedzieć ultra myląca. Na zdjęciach etykiet czerwoną pętlą zaznaczam cukier w płatkach, których lepiej nie wkładać do koszyka. Pętlą czarną zaznaczyłam przedziwny produkt, który na froncie opakowania komunikuje, czego to nie zawiera: jajek, konserwantów, barwników, laktozy i innych składników, natomiast zawiera cukier i sól, a sądząc po procencie kukurydzy (95,2%), to soli i cukru musi być tam całkiem sporo, porównując do innych płatków kukurydzianych, które stanowią 99,8%. Pozytywną opcją dla takich poszukiwaczy, jak ja, którzy szukają produktu – w miarę możliwości technologicznych i surowcowych – naturalnego, wygodnie zapakowanego, dającego potraktować się jak płatki śniadaniowe, okazały się płatki bez cukru oraz płatki z cukrem trzcinowym – uwaga: zawiera tylko te cukry, które są na naszej BIAŁEJ LIŚCIE. Nieporównywalnie lepsze do konkurencyjnych płatków są również zawarte w nich owoce liofilizowane oraz naturalne aromaty. Podobnie, godne uwagi są informacje o soli: albo nie ma jej wcale, albo jeśli jest, to sól morska. Cukry, które mają zdrowe walory, znajdą Państwo na następnej stronie, zaznaczone na etykietach pętlą w kolorze zielonym. Brawo dla naszego rodzimego producenta, który nie ugina się pod naporem światowych potentatów i dba o zdrowie nie tylko frontową etykietą, ale również zastosowanymi składnikami.

Jeszcze słowo o fruktozie i syropach Nasza nieświadomość zagrożenia i trywializowanie problemu jest godna krytyki. Rzucam więc szczyptę informacji prosto od niezależnych ekspertów, aby każda czujna matka, rodzic, konsument – mógł raz na zawsze skreślić fruktozę ze swojej białej listy, którą nosi w głowie. Tylko niewielkie ilości, wyłącznie pochodzące z naturalnych (nie dosładzanych, z j. angielskiego tzw. ADDED-SUGAR) owoców, dają nam korzyści. W takich naturalnych produktach cukry proste (fruktoza, czy glukoza) są przemieszane z naturalnym błonnikiem czy innymi włóknami owocu i dużo wolniej wchłaniają się w jelicie. Umiarkowana porcja fruktozy spożyta z naturalnym miąższem owocu lub jego suszem w płatkach, zażywana w trakcie lub między posiłkami to zupełnie coś innego niż rafinowana fruktoza, czy oczyszczony syrop fruktozowy dający tylko słodycz i puste kalorie. Jak jednak twierdzi dr Mirosław Mastej, spożycie zbyt wielkiej ilości słodkich (dzięki fruktozie), naturalnych owoców w ciągu jednego dnia może być dużą przesadą i zdrowsza będzie nawet farmaceutyczna niewielka dawka glukozy, niż naturalna, podana w nadmiarze – fruktowww.hipoalergiczni.pl


w gąszczu słodyczy

PŁATKI ZAWIERAJĄCE ZDROWE CUKRY – cukier trzcinowy, melasa lub liofilizowane owoce

Drodzy Czytelnicy, przesyłajcie do nas na adres redakcyjny etykiety płatków, jeśli macie wątpliwości dotyczące składników. za. Dlaczego tak się dzieje? Otóż dlatego, że duża ilość fruktozy powoduje wspomnianą otyłość i zaburzenia gospodarki tłuszczami oraz nadmierną produkcję kwasu moczowego, co prowadzi do choroby zwanej dną moczanową (podagrą). Wniosek? Unikaj produktów z zawartością fruktozy i syropów fruktozowych oraz fruktozowo-glukozowych, które najczęściej pozyskiwane są z kukurydzy w bardzo chemiczny sposób. Owoce tak, ale mało słodkie. Im mniejsze, gorzkawe i bardziej kolorowe, tym lepsze. Zatem borówki, żurawiny, jeżyny, porzeczki, agresty, aronia, poziomki górą, jako liofilizowany dodatek do musli. Preferuj też raczej warzywa nad owocami. Nie wiem, jakby smakowały płatki z dodatkiem warzyw, ale może ktoś wymyśli takie musli?

www.hipoalergiczni.pl

Dlaczego temat umiejętnie przygotowanego śniadania jest tak ważny? W 2012 r., dr Robert H. Lustig w swojej książce „Słodka Pułapka”, mówiąc o tym, że cukrzyca typu 2 jest chorobą dietozależną, a cukrzyca typu 1, uznawana jest za chorobę autoimmunologiczną – przytacza słowa „Newsweeka” o tym, że już w 2001 r. 6 milionów amerykańskich dzieci miało poważny problem z nadwagą. W ciągu kolejnych 10 lat Ameryce udało się ten problem… jedynie potroić… ! Co ciekawe, mimo iż media telewizyjne i drukowane nie oszczędzają czytelników i trąbią o tym codziennie, my nie tylko tyjemy, ale tracimy zdrowie i witalność. Jeśli mamy szczęście należeć do osób cieszących się jeszcze nie najgorszym zdrowiem, starajmy się wybierać te płatki czy musli, które – owszem, nam smakują – ale kierować się kilkoma ważnymi kryteriami: składniki: nie wybierajmy żadnych płatków ze sztucznymi dodatkami jaki cukier: powinien być wyłącznie naturalny, nierafinowany (cukier trzcinowy, kokosowy, różne melasy – najlepiej z zielonym listkiem BIO, lub glukoza, tagatoza – proste cukry, pożądane przez nasz organizm, jako źródło energii) uwaga na ściemę: unikaj fruktozy, syropów fruktozowych, sacharozy, czyli cukru białego (cukier buraczany), konserwantów tłuszcz: staraj się wybierać płatki bez tłuszczu, zwłaszcza palmowego, istnieje ryzyko, iż jest to tłuszcz rafinowany dodatki: najlepiej, gdy dodatkami są owoce, które nie mają dodawanego cukru, albo pestki dyni, ziarna słonecznika i orzechy (tutaj uwaga na niebezpieczne alergie!)

Gdzie kupuję płatki śniadaniowe? Z pewnością nie w hipermarkecie (chociaż tam zrobiłam przegląd), gdzie kilometrowe półki są opanowane przez koncerny o światowym zasięgu i miliardowych budżetach reklamowych, mających sprawić, iż niezdrowe, mocno słodzone płatki będą zajmować stałe miejsce w Twojej szafce śniadaniowej, a „bezglutenowy” trend skusi Cię do wyboru płatków kukurydzianych, komunikowanych ostatnio jako „bezglutenowe”, które przecież ze swej biologicznej natury rzeczy nie zawierają glutenu. Polecam sklepy ekologiczne, które starają się zagęścić sito i nie wprowadzać produktów szkodliwych, oferowanych w masowej sprzedaży. n

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 69


jedz zdrowo

Zespół jelita nadwrażliwego (IBS) Mity, diagnostyka i dieta Wywiad z dr n. med. Mirosławą Gałęcką

Wokół zespołu jelita nadwrażliwego (ang. IBS) wyrosło wiele mitów. Dotyczą one zarówno kwestii związanych z diagnostyką jak i postępowaniem dietetycznym. Czy nie jest trochę tak, że IBS to diagnoza – wytrych, po którą sięgają lekarze, kiedy wyczerpią możliwości diagnostyczne?

Z

espół jelita nadwrażliwego jest jedną z najczęściej stawianych diagnoz w przypadku problemów żołądkowo – jelitowych o niejasnym pochodzeniu. Diagnostyka IBS opiera się przede wszystkim na wykluczeniu innych jednostek chorobowych mogących powodować podobne objawy (np. choroba wrzodowa żołądka, nieswoiste zapalenia jelit) oraz na wywiadzie z pacjentem. Niestety postawienie diagnozy zajmuje często dużo czasu, od kilku miesięcy do nawet kilku lat. W tym okresie pacjenci są często leczeni objawowo, co nie przynosi satysfakcjonujących rezultatów, a na pewno nie rozwiązuje problemu. Często też pacjenci próbują i wdrażają różne diety, które zamiast pomóc, potęgują dolegliwości. Zatrzymajmy się więc przy temacie diety – czy istnieje jedna dieta wskazana dla pacjentów z podejrzeniem lub diagnozą IBS? Najczęściej porady zawierają informacje o zwiększeniu/zmniejszeniu ilości błonnika w diecie, unikaniu dań ciężkostrawnych. Jak Pani odniesie się do tych zaleceń? Nie ma jednej diety dobrej dla każdego. Pacjenci z IBS to bardzo duża grupa i nie można powiedzieć, że każdemu pomoże zwiększona podaż błonnika czy np. wyeliminowanie glutenu. Przede wszystkim, dietę trzeba dobrać do konkretnego pacjenta. Diagnoza: Zespół jelita nadwrażliwego – nie jest wystarczającą podstawą do układania planu żywieniowego, ponieważ drażliwe jelito może być efektem wielu chorób, które na drodze do diagnozy nie zostały wzięte pod uwagę i wyeliminowane. Przykładem może być SIBO. Wodorowy test oddechowy nie jest standardowo zalecanym badaniem u pacjentów z podejrzeniem IBS, a może dostarczyć nam wielu cennych informacji. Podobnie jak np. badanie nadwrażliwości pokarmowych IgG-zależnych, które także mogą powodować dolegliwości ze strony układu pokarmowe-

70 | Hipoalergiczni | listopad 2016

go. Analizując wyniki badań możemy się np. dowiedzieć, że w naszym przypadku duża ilość błonnika może szkodzić zamiast pomagać (np. w przypadku spowolnionego pasażu jelitowego), albo że eliminowaliśmy z diety nie te produkty, które są źródłem problemu. Czyli nie należy pozwolić „zamknąć się w worku” IBS tylko poszukać głębiej przyczyn dolegliwości żołądkowo – jelitowych. Jakie badania diagnostyczne zaleca Pani swoim pacjentom, którzy zgłaszają się z podobnymi problemami? Przede wszystkim przy dolegliwościach żołądkowo – jelitowych, jest to badanie mikroflory jelit KyberKompaktPro. Jest to punkt wyjścia do zastosowania indywidualnej probiotykoterapii. Nadal niewiele osób wie, że między innymi bóle brzucha, wzdęcia, problemy z wypróżnianiem są często konsekwencją dysbiozy jelitowej. Kolejnym badaniem jest test na nadwrażliwość pokarmową ImuPro. Jest on podstawą do ułożenia odpowiedniej diety eliminacyjnej. Dzięki tak dobranej diecie redukujemy przewlekły stan zapalny w organizmie, co powoduje ustąpienie wielu objawów, również tych ze strony układu pokarmowego. Jeżeli są wskazania warto wykonać także test na SIBO, czyli przerost bakterii w jelicie cienkim. Przy tym, chciałabym podkreślić, że w wodorowym teście oddechowym z obciążeniem laktulozą, można też zdiagnozować tzw. leniwe jelito. Dodatkowa diagnostyka jest więc niezbędna, aby ustalić terapię i dietę dobraną do potrzeb konkretnego pacjenta. Dla pacjentów, którzy nie chcą żyć z „przyklejoną” diagnozą IBS, są to kolejne drzwi, które otwierają wyjście z worka Zespołu Jelita Drażliwego. I prowadzą na drogę ku lepszemu samopoczuciu i zdrowiu. Informacji udzielamy poprzez formularz na stronie: www.instytut-mikroekologii.pl n

www.hipoalergiczni.pl


polecamy

Słoneczna

Polecamy superfoods!

Spirulina Chili Crunchy P

odstawą naszego zdrowia są prawidłowo funkcjonujące układy – trawienny i wydalniczy. Jeśli działają prawidłowo, nasz organizm jest w stanie wyleczyć się z każdej choroby. Wysoko przetworzona żywność, GMO, alkohol, farmaceutyki, sztuczne suplementy, to tylko niektóre z powodów zakwaszonego i zatrutego toksynami organizmu. Spirulina crunchy ma działanie wspomagające pracę tarczycy i dobroczynne działania dla osób zarówno z niedoczynnością jak i nadczynnością tarczycy. Spirulina Crunchy (Arthrospira Platensis) jest najbardziej wartościową i najbardziej wydajną formą spiruliny. Jedyna suszona w naturalny sposób - na słońcu o wyjątkowej energii. Spirulina (Arthrospira Platensis) to zielono-niebieska, mikroskopijnej wielkości alga. Ma kształt spiralnego łańcuszka. Jest jedną z najstarszych form życia na naszej planecie. Wysokiej jakości Spirulina hodowana jest przy użyciu prostych, ekologicznych metod, przyjaznych dla środowiska. Zdrowie i energia z natury 100% organic, naturalnie suszona na słońcu zwiększa odporność organizmu działa antynowotworowo i antyalergicznie wzmacnia kości i stawy wzmacnia włosy, skórę i paznokcie pomaga utrzymać właściwy poziom cukru we krwi wspomaga organizm w pozbywaniu się metali ciężkich zapobiega anemii (źródło żelaza, białka i wit. B12) pomaga w odchudzaniu hamując apetyt, a jednocześnie dostarcza energii holenderska farma w płd Indiach pod stałą kontrolą laboratoryjną Nazywana „Zielonym złotem”, spirulina ma moc odżywczą przewyższającą wartością jakikolwiek inny produkt żywnościowy, zawiera łatwo przyswajalne białka roślinne, węglowodany, minerały, witaminy (szczególnie z grupy B), żelazo, magnez, potas, makroelementy i mikroelementy oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Zalecana jest w diecie np. wegetariańskiej czy „raw food”, może być dodana do każdego posiłku, kanapek, sałatek czy soków. Farma posiada Certyfikat ORGANIC oraz FAIR TRADE. Spirulina Chili Crunchy, cena 49 zł, 100 g www.momaspiral.com

Śniadanie dla aktywnych kobiet

O

wocowa słodycz bez dodatku cukru. Rekordowa ilość pełnego ziarna – ponad 95%. Bez dodatku pszenicy. Bez dodatku cukru. Bez żadnych sztucznych dodatków! W 100% ze składników pochodzenia naturalnego. Z dużymi kawałkami owoców liofilizowanych. Czy to możliwe? Opiekane płatki Fital, stworzone zostały dla aktywnych i najbardziej wymagających kobiet, wyróżniają się unikatowym składem i wyśmienitym smakiem: n zostały stworzone w 100% ze składników pochodzenia naturalnego n bez dodatku substancji konserwujących n bez wzmacniaczy smaku (w tym glutaminianów) n bez sztucznych aromatów n bez barwników oraz emulgatorów n bez substancji spulchniających Płatki Fital to produkt zawierający wyłącznie naturalnie występujące cukry. Produkt powstał dzięki wdrożeniu innowacyjnej technologii opracowanej specjalnie dla Sante, przy której ilość cukrów w płatkach nie przekracza 3,0 g/100 g produktu. Jak tego dokonano? Otóż, wysokiej jakości soki owocowe, którymi wzbogacone są płatki, nadają im subtelną słodycz, gwarantują naturalny smak i wartości odżywcze. Płatki nie zawierają żadnych słodzików, a jedynie liofilizowane owoce. Mamy do wyboru dwie kompozycje smakowe płatków – pierwsza to płatki z dodatkiem: słodkiej truskawki, aromatycznej maliny i kwaskowej wiśni, druga – z żurawiną i z suszonymi owocami goji i borówki. To idealna propozycja dla kobiet, które pragną zacząć dzień od pożywnego i pysznego śniadania w stylu fit. Cena: 4,99 zł, 225 g www.sante.pl

MAGNETYZUJĄC WODĘ

zadbasz o zdrowie i urodę

Żywa – namagnetyzowana woda to taka, jaką pili nasi przodkowie. Ma dużą ilość jonów ujemnych, które wzmacniają organizm. Dlaczego warto pić namagnetyzowaną wodę: l odkwasza twój organizm l efektywnie stymuluje układ odpornościowy l likwiduje zaparcia oczyszczając jelito grube ze złogów l opóźnia proces starzenia l pomocna w alergii, cukrzycy, nadciśnieniu, problemach skórnych Jak ożywić – namagnetyzować wodę: Postaw dzbanek, szklankę lub butelkę z wodą na podstawkę magnetyczną na około 10 min.

www.hipoalergiczni.pl

TEST

cena 225 zł energetix.com.pl

PRZEKONAJ SIĘ SAM Rozlej wino, piwo lub sok do dwóch szklanek. Jedną z nich postaw na podstawce magnetycznej na min. 10 minut. Spróbuj najpierw napój namagnetyzowany, a następnie napój nienamagnetyzowany. Poczuj różnicę, delektuj się wyśmienitym smakiem.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 71


jedz zdrowo

Dożywiać się, czy się nie dożywiać? Czy wszystkie suplementy to „chemia”? Tekst: Janusz Dąbrowski

Polacy „przecedzają komara, a połykają wielbłąda”. Czasem też „nie wierzą”, albo polegają na opiniach samozwańców, którzy nie mają wykształcenia dietetycznego, a zabierają głos. Zwykle są to głosy osób, które same mają bardzo poważne problemy ze zdrowiem, często są otyłe i nie potrafią sobie pomóc. A jednak próbują dyskredytować, mówić „NIE!”, zarzucać brak dowodów naukowych, badań klinicznych, certyfikatów. Jakie kryteria są istotne w dożywianiu i co znaczy „suplementacja”? lergia, astma, choroby układu kostno-stawowego (artrozy, gonartrozy, dna moczanowa, RZS), cukrzyca, groźne choroby układu sercowo-naczyniowego, nowotwory, choroba Hashimoto, choroby neurodegeneracyjne (depresja, SM, parkinsonizm, choroba Alzheimera), – czy nie ma kompleksowej, skutecznej metody wspomagania organizmu, regulacji zdewastowanego metabolizmu? Jak się leczyć? Jak się wspomagać? Jak uniknąć długiej listy groźnych schorzeń? W roku 390 p.n.e. Hipokrates, „ojciec” medycyny, wypowiedział znamienne zdanie: „Wszystkie choroby przychodzą do człowieka przez usta wraz z pożywieniem. Niech pożywienie będzie dla ciebie lekarstwem, a lekarstwo twoim pożywieniem”. Więc jak to jest z tym naszym chlebem powszednim? Jest źródłem zdrowia czy choroby? Okazuje się, że w ok. 700÷1000 kg przetworzonej przemysłowo żywności, którą każdy z nas zjada w ciągu roku, znajduje się ok. 6÷8 kg konserwantów, syntetycznych barwników, substancji smakowych i zapachowych, metali (w tym ciężkich), radionuklidów, pestycydów i innych tok-

72 | Hipoalergiczni | listopad 2016

syn. Charakteryzuje ją również znaczny niedobór naturalnych witamin, minerałów, błonnika, kwasów tłuszczowych omega-3, bioflawonoidów, antocyjanów itp. składników koniecznych dla właściwego funkcjonowania organizmu oraz nadmiar soli i produktów rafinowanych (cukier, mąka, tłuszcz). Rezultatem spożywania w dłuższym okresie czasu takiej żywności jest stały niedobór niezbędnych substancji odżywczych oraz zatrucie organizmu. Ma to bardzo negatywny wpływ na stan naszego zdrowia. Przeciętne ubytki niektórych składników w warzywach i owocach na przestrzeni lat 1977-2000 Składnik

Ubytek (minus %)

Kwas foliowy

– 66%

Witamina C

– 40%

Żelazo

– 50%

Cynk

– 66%

Sód

– 33%

Potas

– 17%

Wapń

– 57%

Magnez

– 30%

Źródło: Raport Nature Healling, Issue 5/may 2000

A

www.hipoalergiczni.pl


Dożywiać się, czy się nie dożywiać?

Janusz Dąbrowski – propagator zdrowego stylu życia, autor prezentacji multimedialnych z dziedziny ochrony zdrowia, szkoleniowiec i wykładowca, autor cyklu książek „Barwy Zdrowia”. Od kilku lat aktywnie wdraża opracowany przez lekarzy Kompleksowy Program Odkwaszania, Oczyszczania, Odżywiania i Odchudzania Organizmu. Autor książki „Biomagnetyzm” oraz „Magnetostymulacja i magnetorelaksacja – źródło witalności organizmu” . www.adamase.pl

Stosowanie nawozów sztucznych i pestycydów w uprawie roślin, hormonów i antybiotyków w hodowli zwierząt, wieloletnie uprawy monokulturowe, wyjałowienie gleb, „dojrzewalnie” owoców i warzyw, konserwowanie i napromieniowywanie żywności, długie jej przechowywanie, żywność zmutowana genetycznie (GMO) i inne procesy dopełniają obraz naszych problemów ze zdrowiem. Dodatkowo, pogłębiamy je jeszcze bardziej poprzez życie w stanie stresu, w zanieczyszczonym środowisku, spożywanie nadmiernych ilości alkoholu, palenie papierosów, przyjmowanie syntetycznych leków, z których niemal każdy ma skutki uboczne.

również obecne w żywności związki toksyczne. Widzimy więc, że pełnowartościowe odżywianie jest w dzisiejszych czasach bardzo trudne. Zwłaszcza, że przeszkodą są również liczne okoliczności życiowe: stare nawyki żywieniowe, brak czasu, nieprawidłowo pojmowana własna wygoda i często brak wiedzy. Właśnie dlatego coraz ważniejszą rolę odgrywa tzw. suplementacja odżywiania, czyli stosowanie naturalnych preparatów w postaci skoncentrowanych ekstraktów z witamin, minerałów, enzymów itp. Kompleksy zwane chelatami są naturalnymi związkami białek lub kwasów tłuszczowych z witaminami, minerałami oraz tzw. substancjami sekundarnymi. Dostarczają one komórkom składniki budulcowe, energetyczne i detoksykujące, zwalczają wolne rodniki oraz patogenne mikroorganizmy. Strategią dzisiejszej dietetyki powinno więc być oddziaływanie na elementarnym (komórkowym) poziomie organizmu, zaś prewencyjna suplementacja odżywiania – powinna stać się faktem w każdej rodzinie, ponieważ…

W POLSKICH RODZINACH DIETA JEST WYBITNIE NIEDOBOROWA!

dr nauk med. Brygida Adamek, Akademia Śląska Nie ma żadnych wątpliwości, że przemysłowo Z badań naukowych wynika, że mikro– i maprzetwarzana żywność, „wzbogacana” substancjakroelementy zawarte w roślinach są zorganizomi chemicznymi, przyczynia się do powstawania wane w subtelne i złożone wzorce utworzone chorób cywilizacyjnych, nadwagi, depresji, negawraz z wieloma innymi substancjami odżywczytywnych stanów emocjonalnych (np. agresji), myśli mi. Są one przyjazne dla organizmu i mają skusamobójczych, bezsenności i wielu innych znanych teczne, uzdrawiające działanie. Oczywiście, nie nam problemów. Sposób odżywiania wymaga można ich powielić poza środowiskiem naturalwięc radykalnej zmiany – mówi się o tym często we nym. Dlatego, np. witaminy syntetyczne są niewszelkich mediach. Powinna to być dieta zawie- Janusz Dąbrowski „Naturalne składniki porównywalnie mniej skuteczne niż ich naturalrająca duże ilości warzyw i owoców, węglowoda- suplementów diety” ne odpowiedniki. Chciałbym więc podkreślić, że ny złożone (kasze, mąki z pełnego przemiału) i propreparat syntetyczny z pojedynczym, wyekstrahowanym dukty nierafinowane, z niewielkim dodatkiem produktów składnikiem, nie jest w tym artykule traktowany jako supochodzenia zwierzęcego. plement diety. Skuteczność naturalnych suplementów Badania naukowe dowodzą, że aby zaspokoić zapotrzebooparta jest również na zjawisku synergii, czyli wzajemnym wanie organizmu w składniki odżywcze, nasza dieta powzmocnieniu działania różnych substancji, silniejszym niż winna zawierać około 100 różnych roślin, natomiast bysuma ich oddzielnych działań. łaby zrównoważona, jeżeli w ciągu dnia spożywalibyśmy 1÷2,5 kg warzyw i owoców w dokładnie zaplanowanych Co daje odżywienie organizmu? posiłkach1. Wynika to faktu, że zapotrzebowanie na wiOdżywianie organizmu oparte o składniki obecne w warzytaminy, mikro– i makroelementy jest obecnie wielokrotwach, owocach, jagodach czy grzybach oraz suplementów z nie większe niż 30÷50 lat temu, z powodu zwięknich wytwarzanych pozwala na: szonych obciążeń organizmu i ubogich w te l skutecznie odtruwanie organizmu z toksyn i pozostałości substancje współcześnie uprawianych roślin. po antybiotykach, Przyswajanie witamin i minerałów blokują l zapewnienie odpowiedniego poziomu i jakości flory bakteryjnej jelitowej i żołądkowej, Ekstrakt z zielonej herbaty – Lecznicza siła polifenoli, Anna Cieślińska, l poprawę przemiany materii, ochronę organów Maciej A. Kamiński, Alicja Lucińska, 2002. 1

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 73


jedz zdrowo

trawiennych oraz skutecznie oczyszczanie kosmków jelitowych, l regenerację wątroby przy stwierdzonej marskości, l wzmocnienie perystaltyki jelit, l leczenie wrzodów przewodu pokarmowego, l zwiększenie przyswajania spożywanych produktów, l zwiększenie zdolności wchłaniania wapnia ważne w osteoporozie, l bardzo skuteczne wzmocnienie systemu odpornościowego l ochrona organizmu przed wolnymi rodnikami, l łagodzenie stanów zmęczenia, niepokoju, nadpobudliwości nerwowej, a nawet depresji, l silne działanie antyrakowe, dzięki fitoskładnikom, l usuwanie nieprzyjemnego oddechu z ust i przykrego zapachu potu, l usuwanie trądziku i innych zmian na skórze, l regulowanie procesów wydalniczych poprzez likwidację wzdęć brzucha, biegunek i zaparć, l zapobieganie bolesnym skurczom brzucha i infekcjom pęcherza moczowego, l korzystny wpływ na regularność cyklu miesięcznego, l poprawę krążenia krwi i zapobieganie bolesnym skurczom mięśni, l zmniejszanie zapotrzebowanie na insulinę, l obniżanie poziomu cholesterolu, l łagodzenie bólu, l ochronę przed powstawaniem żylaków, l przezwyciężanie głodu, itp.

nie robi. Inni z kolei uważają, że ktoś chce ich „naciągnąć”, więc nie robią nic, a następnie zaczynają chorować.

Jak rozumieć suplementy?

W 1984 r. w Japonii wprowadzono pojęcie „żywność funkcjonalna”. W 1991 r. japońskie ministerstwo zdrowia określiło prawny status suplementów żywnościowych jako „żywności o określonym działaniu zdrowotnym” – Foods for Specified Health Use. Dziś Japonia jest jej czołowym światowym producentem. W japońskich szkołach dzieci i młodzież poznają także zasady prawidłowego żywienia i rolę suplementacji. Suplementy diety są środkami spożywczymi, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będącymi skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny. Nie są to produkty posiadające właściwości lecznicze w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego (Dz. U. 2010r. Nr 136, poz. 914 z późn. zm.). Mogą występować jako pojedyncze lub złożone. Przeznacza się je do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych. Producenci i dystrybutorzy mają obowiązek zgłoszenia ich do Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie (zgodnie z ustawą oraz rozporządzeniami). Ich wykaz można znaleźć na stronie inspektoratu. Środki spożywNaszym suplementem powinna cze nie podlegają obowiązkowi notyfikacji być zdrowa żywność Nasze menu powinno więc zawierać takie w GIS. Tak więc suplementy diety nie są lekapokarmy, które będą obfitowały w różne romi i dlatego nie należy przypisywać im władzaje błonnika, pektyn, laktobakterie w rodzaju Lactobaściwości leczniczych w rozumieniu ww. ustawy (a jak skocillus bifidus, Lactobacillus acidophilus i inne, kompleksy enmentowałby to Hipokrates?). zymów pochodzenia roślinnego, β-karoten, likopen, OPC Jedzenie w dużych ilościach urozmaiconego pokarmu ro(oligoproantocyjany) i inne bioflawonoidy, kompleksy naślinnego, czy regularne przyjmowanie suplementów nie turalnych witamin i minerałów, glikozydy, pochodne alkooznacza jednak, że mamy rezygnować z wizyt u lekarza holowe cukrów, związki choliny, aminokwasy, itp. Składnilub unikać przeglądów. Okresowe badania profilaktyczki takie powinniśmy znajdować zarówno w pojedynczych ne to nasz obowiązek wobec siebie samego i naszych najproduktach naturalnych: owsie, grochu, jabłkach, ryżu, owobliższych. Nie czekajmy, aż zajmie się nami np. onkolog – cach cytrusowych, oberżynie, kapuście, kalafiorach, brokumoże już być za późno. łach, czarnej porzeczce, czarnej jagodzie, karczochach, topinamburze, cykorii, pomidorach, szparagach, papryce i Po więcej wiedzy odsyłam zainteresowawielu innych jeszcze warzywach, owocach i zbożach. Zdanych Czytelników do moich książek – „Naję sobie sprawę z tego, że jeszcze spora grupa osób nie dysturalne składniki w suplementach diety”, ponuje wystarczającą wiedzą na ten temat „Witaminy i minerały”, „Lecznicza moc roi z tego względu obawia się korzystania z dieślin – bioflawonoidy i inne polifenole”, „Jak tetyków, nie widzi korzyści w ich poradach, sąskutecznie i bezpiecznie się odchudzić oraz odkwasić orgadzi, że „wystarczy zdrowo się odżywiać”, ale nie nizm?” Jestem autorem 12 książek i kilkuset publikacji. Propotrafi tego zdefiniować. Zapytana osoba nie wadzę wykłady, również dla lekarzy, współpracuję z różnymi wie, co to oznacza i w związku z tym – tego periodykami (np. „Hipoalergiczni”). n

74 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


RAP

ORT

SPECJA LN

kontra sztuczne mieszanki Dostawa pokarmu prosto z Banków Mleka Kobiecego Przez wieki funkcjonowała instytucja „mamki”. 100 lat temu powstało pierwsze na świecie „laktarium”. Dziś Fundacja Bank Mleka Kobiecego, w specjalnym wywiadzie dla naszej redakcji, przybliża historię i istotę wspomagania noworodków, a zwłaszcza wcześniaków mlekiem ludzkim. Brzmi egzotycznie? Nie powinno. z Prezeską Fundacji dr n. biol. Aleksandrą Wesołowską rozmawiała Żaneta Geltz Żaneta Geltz: W każdym sklepie, nawet drogeryjnym, można kupić sztuczne mleko, dlaczego matka miałaby się podjąć trudu szukania mleka ludzkiego? Aleksandra Wesołowska: Pokarm matki jest idealnie dopasowany do potrzeb żywieniowych noworodka, zawie-

www.hipoalergiczni.pl

ra wyłącznie gatunkowo specyficzne białka i jest dla niego najlepiej przyswajalnym pożywieniem. Zawiera tysiące aktywnych składników, które mają wartość pozażywieniową, są unikalne i nie można ich wyprodukować podczas procesu technologicznego. Mleko kobiece podawane chore-

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 75

Y


RAPORT SPECJALNY

mu, szczególnie przedwcześnie urodzonemu dziecku, powinno być traktowane jak lek. Z tego ważnego powodu zachęcamy matki, aby podjęły trud karmienia dziecka własnym pokarmem – najlepiej piersią (ze względu na korzyści emocjonalne, psychologiczne, ale także w późniejszym okresie życia dziecka m.in. logopedyczne), a gdy nie jest to możliwe, by odciągała mleko i podawała je dziecku w inny sposób. Zdarza się, że sytuacja zdrowotna lub inne szczególnie trudne okoliczności powodują – najczęściej czasową – niedyspozycję laktacyjną. Wówczas możne dać matce czas na spokojne wypracowanie laktacji poprzez okresowe żywienie dziecka mlekiem z profesjonalnego banku mleka kobiecego. Taki pokarm, choć pochodzi od niespokrewnionej kobiety, nadal pozostaje lepszym od powszechnie dostępnych preparatów mlekozastępczych. ŻG: Skąd pochodzi idea Banku Mleka Kobiecego? AW: Karmienie dziecka mlekiem niespokrewnionej matki nie jest odkryciem ostatnich lat! Instytucja mamki była znana wieki temu. Postęp technologiczny i zmiany społeczne spowodowały, że na początku XX w. zinstytucjonalizowano tę formę dzielenia się pokarmem, nadając jej bardziej bez-

76 | Hipoalergiczni | listopad 2016

pieczny i higieniczny charakter. Pierwszy bank mleka w Europie powstał w Wiedniu w 1909 r. Otwarty 10 lat później bank mleka w Bostonie stał się modelową placówką dla powstających później w Chicago, Nowym Jorku i Los Angeles. W 1943 r. powstały pierwsze wytyczne regulujące działalność banków mleka, opracowane przez Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne. Odkrycie wirusa HIV w 1980 r. i związane z tym ryzyko przenoszenia choroby przez mleko kobiece znacznie ograniczyło praktykę dzielenia się naturalnym pokarmem. Zmiana technologiczna związana z termiczną obróbką mleka kobiecego, spowodowała opracowanie nowych wytycznych dla banków mleka i ponowny ich rozkwit. Powstało Zrzeszenie Banków Mleka Ameryki Północnej, a w Europie w latach 90. XX w. Zrzeszenie Banków Mleka w Wielkiej Brytanii, a następnie Europejskie Stowarzyszenie Banków Mleka (ang. EMBA), które ma dziś w swoim rejestrze ponad 200 placówek. W Polsce ostatnie laktarium działało na użytek Centrum Matki Polki w Łodzi, zostało zamknięte w latach 90. XX w. Na nowo – jako banki mleka kobiecego – laktaria odrodziły się pod patronatem Fundacja Bank Mleka Kobiecego na początku XXI w.

www.hipoalergiczni.pl


mleko kobiece kontra sztuczne mieszanki

ŻG: Kto ma prawo korzystać z pokarmu z Banku Mleka Kobiecego, a kto niestety nie? AW: Istnieje wiele podobieństw między Bankami Mleka Kobiecego, a Stacjami Krwiodawstwa. Pokarm, który trafia do banku jest przekazywany przez Honorowe Dawczynie i trafia do najbardziej potrzebujących pacjentów szpitali. To porównanie daje wyobrażenie o sytuacjach, w jakich podawany jest pokarm z banku, a w jakich nie… Największą grupą pacjentów korzystających z mleka z banku są wcześniaki. Ze względu na przedwczesny poród, ich mamy mają początkowo problem z laktacją. Jednak lista beneficjentów banku jest długa, są na niej także dzieci – niekoniecznie noworodki – czekające na adopcję, chore onkologicznie, przygotowywane do operacji kardiologicznych itp., które w ten sposób wzmacniają swój układ odpornościowy, co w perspektywie leczenia chemią czy ingerencji chirurgicznej ma niebagatelne znaczenie. ŻG: Każdy rodzic zapyta, jaka jest gwarancja bezpieczeństwa takiego mleka. Czy ktoś je bada przed wprowadzeniem do banku? AW: Każda dawczyni przechodzi etap kwalifikacji, który – prócz wywiadu związanego z trybem życia i zdrowiem, obejmuje także badania w kierunku kiły, żółtaczki, HIV. W przypadku długookresowej współpracy z bankiem, te badania są powtarzane co trzy miesiące. Honorowa Dawczyni karmiąc własne dziecko, odciąga pokarm dla banku. Najczęściej robi to w domu i przechowuje mleko w odpowiednich warunkach i skąd raz na jakiś czas odbiera go pracownik banku. Gdy zamrożony pokarm trafia do banku, jest rozmrażany, poddawany badaniom mikrobiologicznym, a następnie pasteryzowany według specjalnej procedury opracowanej dla pokarmu kobiecego. Pasteryzacja metodą holder niszczy bakterie i niemal wszystkie wirusy, nawet tak groźne jako HIV, a jednocześnie zachowuje ok. 80% wartości odżywczych i immunologicznych pokarmu. Ten proces daje gwarancję bezpieczeństwa mleka podawanego niespokrewnionemu dziecku. Po pasteryzacji pokarm jest ponownie zamrażany i w tym stanie czeka na swojego pacjenta. Warto podkreślić, że stały rozwój technik przetwarzania mleka kobiecego i standardów epidemiologicznych eliminuje ryzyko zakażenia poprzez mleko kobiece pochodzące z profesjonalnego banku mleka oraz umożliwia stosowanie w bankach systemu monitorowania bezpieczeństwa żywności (ang. HACCP). ŻG: Ile osób może skorzystać z zasobów banków mleka i gdzie można się zgłaszać? AW: Pod patronatem Fundacji Bank Mleka Kobiecego działają regionalne Banki Mleka w Warszawie (w Szpitalu Spewww.hipoalergiczni.pl

Prezes Fundacji dr n. biol. Aleksandra Wesołowska dr n. biol. Aleksandra Wesołowska Prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego, założycielka i kierownik Uniwersyteckiej Pracowni Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją przy Regionalnym Banku Mleka w Warszawie w Szpitalu im. Św Rodziny, pracownik naukowodydaktyczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Laureatka prestiżowej nagrody im. T. Sendzimira przyznanej w 2008 roku przez Fundację Kościuszkowską za projekt reaktywacji banków mleka w Polsce. Autorka licznych artykułów i wystąpień w prasie branżowej i kobiecej na temat idei banku mleka kobiecego i sposobu działania takich placówek w Polsce i za granicą. Członek Zarządu w European Milk Bank Association (EMBA) oraz koordynator reaktywacji banków mleka z ramienia EMBA na Polskę. Mama trójki dzieci.

cjalistycznym im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego), w Toruniu (w Wojewódzkim Szpitalu Zespolony im. L. Rydygiera), w Krakowie (Szpital Ginekologiczno-Położniczy Ujastek) oraz w Opolu (przy Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii), również pierwszy bank mleka w Polsce otwarty w 2012 r. w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie otwarto jako placówkę pilotażową pod patronatem Fundacji, jednak jego działalność obejmuje tylko własnych pacjentów. Od połowy 2012 r. istnieje też bank mleka w Rudzie Śląskiej, ale nie jest on objęty patronatem Fundacji Bank Mleka Kobiecego. Zarówno rekrutację dawczyń, jak i przekazywanie pokarmu potrzebującym pacjentom, banki regulują we własnym zakresie.

Każda karmiąca mama, która chciałaby dzielić się swoim pokarmem powinna zgłosić się do najbliższego względem miejsca swojego zamieszkania banku, a tam uzyska niezbędne informacje. ŻG: Co musi się wydarzyć, aby banków było więcej, a najlepiej w każdym mieście wojewódzkim? AW: Nasza Fundacja sprawując patronat nad pięcioma już działającymi bankami, współpracuje z kolejnymi ośrodkami m.in. we Wrocławiu, Gdyni, Łodzi. Ta współpraca zawsze polega na zainicjowaniu i wdrożeniu w życie programu „Mleko mamy dla wcześniaka” i w końcu – otwarciem placówki

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 77


RAPORT SPECJALNY

banku mleka kobiecego. Cieszy nas coraz większa świadomość i wiedza na temat wartości pokarmu kobiecego u naszych lekarzy, pielęgniarek i położnych oraz samych rodziców. Świadczy o tym rozwój sieci banków mleka w Polsce. Jednak istotnym jest, by banki mleka z inicjatywy oddolnej, społecznikowskiej przerodziły się w formalną strukturę w ramach opieki nad matką i dzieckiem w systemie służby zdrowia. Wraz z grupą specjalistów i współpracowników z Rady Naukowej Fundacji, rozmawiamy na ten temat z przedstawicielami instytucji centralnych. Mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli cieszyć się sukcesem związanym ze zmianami w sposobie refundowania leczenia dzieci w zależności od sposobu ich żywienia.

Chodzi o to, by najbardziej opłacalne dla szpitala była sytuacja, gdy dziecko jest żywione mlekiem własnej matki, w następnej kolejności – mlekiem kobiecym pochodzącym z banku mleka, a dopiero na końcu – sztuczną mieszanką. Dziś jeszcze jest odwrotnie.

ŻG: Jak można Wam pomóc, czego potrzebujecie? AW: Jesteśmy organizacją pozarządową, dlatego nasza działalność nie jest nastawiona na zysk, ale … nie jest bezkosztowa. Dlatego będziemy wdzięczni za każde wsparcie naszej działalności. Zapraszamy darczyńców i sponsorów do współpracy. Zachęcamy także do współpracy środowisko medyczne i rodziców do promowania idei banków mleka kobiecego i karmienia piersią. Fundacja współpracuje z Europejskim Stowarzyszeniem Banków Mleka (ang. EMBA), mam zaszczyt być Członkiem Zarządu EMBA. Przez minione lata eksperci Fundacji wypracowali procedury tworzenia banków mleka w Polsce, pozyskiwania źródeł ich finansowania, szkolenia personelu. Jesteśmy w tej dziedzinie liderem w Polsce i jedyną instytucją, która działa na potrzeby całego kraju, a nie tylko poszczególnych banków. Inicjujemy także badania naukowe nad mlekiem kobiecym i laktacją. Nasza działalność jest tak szeroka, a jednocześnie unikalna, że z pewnością każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie, a my chętnie przyjmiemy każdą pomoc! Zachęcam do kontaktu z naszym biurem: www.bankmleka.pl, biuro@bankmleka.pl.

nie lekarza prowadzącego. W Polsce nie ma jeszcze możliwości przepisywania recepty na mleko z banku dla dzieci przebywających już w domu, w tym starszych. Jednak warto podkreślić, że ostatnie badania naukowe dowodzą, że dieta eliminacyjna matki karmiącej nie jest właściwym podejściem chroniącym dzieci przed alergią. Oznacza to, że matki małych alergików mogą, a nawet powinny karmić swoje dzieci piersią bez większych wyrzeczeń dietetycznych. Podobnie jest z Honorowymi Dawczyniami – zalecenia żywieniowe dla nich nie są bardzo restrykcyjne. Oddając pokarm do banku mleka należy odżywiać się zdrowo i nie unikać żadnych pokarmów poza alkoholem i innymi używkami. Każda dawczyni pokarmu wypełnia Kartę Honorowej Dawczyni, gdzie znajdują się informacje o diecie matki, przyjmowanych lekach, itp.

Bank Mleka Kobiecego w Opolu

O

polski Bank Mleka Kobiecego powstał w Szpitalu Ginekologiczno –Położniczym i Noworodków im. dr med. Sergiusza Mossora w Opolu. Wchodzi on w skład Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii. Od 1996r. pełni funkcję III poziomu opieki perinatalnej. Szpital posiada najwyższy stopień referencyjności klinicznej, jest największym i najlepiej wyposażonym ośrodkiem w pionie ginekologii, położnictwa i neonatologii w województwie opolskim. Bank Mleka Kobiecego powstał dzięki środkom finansowym z Funduszy Norweskich, w ramach projektu „Optymalizacja opieki nad kobietą ciężarną, matką i noworodkiem z uwzględnieniem kontaktu rodziców z dzieckiem i promocji karmienia naturalnego”. Placówka działa od listopada 2015r. Organizacyjnie i merytorycznie korzystamy z patronatu i doświadczeń Fundacji Bank Mleka z Warszawy. Otwarcie banku mleka kobiecego jest wyjściem naprzeciw najnowszym zdobyczom wiedzy neonatologicznej, karmie-

ŻG: Czy Bank Mleka to dobre rozwiązanie dla rodziców zmagających się z alergią dziecka na mleko modyfikowane lub krowie? AW: Z zasobów banku mleka kobiecego korzystają wyłącznie pacjenci hospitalizowani. Jest ono podawane na zlece78 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


mleko kobiece kontra sztuczne mieszanki

nie noworodków donoszonych powoduje zmniejszenie ryzyka wystąpienia alergii, otyłości i chorób układu krążenia w dorosłym wieku. W przypadku wcześniaków pokarm naturalny do lek, którego nie sposób przecenić, skraca czas utrzymywania cewników dożylnych, antybiotykoterapii, ułatwia szybsze wprowadzenie pełnego żywienia drogą przewodu pokarmowego, zmniejsza ryzyko wystąpienia martwiczego zapalenia jelit i posocznicy. Biorcami mleka są pacjenci Oddziału Neonatologicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu oraz Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Powstanie Banku Mleka spowodowało także intensyfikację wspierania karmienia naturalnego poprzez szkolenia personelu. Duży nacisk kładziemy na wczesną stymulację laktacji u mam wcześniaków, pierwsze krople siary nie mogą się zmarnować. – mówi Gabriela Kołodziej, neonatolog, kierownik Banku Mleka Kobiecego w CGPIN w Opolu

Bank Mleka Kobiecego w Toruniu

W

2016 roku współpracuje lub współpracowało z bankiem trzydzieści pięć dawczyń – młodych mam w okresie laktacji, dysponujących nadwyżkami mleka przy karmieniu własnego potomstwa, w większości pacjentek toruńskiego Szpitala Zespolonego, Założycielka Banku mieszkających w różnych częw Toruniu – U. Łojko ściach regionu, a ostatnio także w województwie pomorskim. 60 procent z nich to matki urodzonych przedwcześnie dzieci. To dzięki nim uzyskano trzysta litrów mleka, wykonując przy tym dwa tysiące badań jego składu oraz sto osiemdziesiąt procesów pasteryzacji. Pokarm wykorzystano jako wsparcie terapii i procesu dochodzenia do zdrowia 190 noworodków (824 od dnia uruchomienia banku), hospitalizowanych nie tylko w Toruniu, ale także w bydgoskim Szpitalu Biziela i wojewódzkiej lecznicy w Łodzi. Hospitalizowane maluchy korzystały z niego średnio przez 5 dni. Obecnie prowadzone są rozmowy, w efekcie których mlekiem z marszałkowskiego banku dokarmiane będą najprawdopodobniej także maluchy ze Szpitala Powiatowego w Chełmży w powiecie toruńskim oraz Szpitala im. Błażka w Inowrocławiu. W placówkach tych, podobnie jak wcześniej w Szpitalu Biziela, mają zostać uruchomione punkty rekrutowania dawczyń.

www.hipoalergiczni.pl

Bank mleka kobiecego w Warszawie

B

ank w Specjalistycznym Szpitalu im. Świętej Rodziny działa pod patronatem Fundacji Bank Mleka Kobiecego i jest jedyną placówką tego typu obsługującą region Warszawy i Mazowsza. Dzięki coraz większemu zainteresowaniu klinicystów i naukowców terapeutycznym wpływem mleka naturalnego na zdrowie i życie małych pacjentów, z zasobów banku korzysta już 8 szpitali, a w planach jest nawiązanie współpracy z kolejnymi. Regionalny Bank Mleka Kobiecego został stworzony na wzór stacji krwiodawstwa: gromadzi pokarm od honorowych dawczyń i przekazuje go potrzebującym dzieciom, leczonym w mazowieckich szpitalach. Pokarm z banku pomaga powrócić do zdrowia dzieciom hospitalizowanym, których mamy z przyczyn losowych nie mogą karmić własnym mlekiem. Bank działa na zasadach rekomendowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Banków Mleka (ang. EMBA) i Fundację Bank Mleka Kobiecego. Bank Mleka w Szpitalu św. Rodziny, ze względu na swoje centralne położenie, służy także szkoleniu kadr dla placówek powstających w kolejnych miastach Polski. Z bankiem mleka na stałe współpracują odbierając pokarm dla swoich pacjentów: Instytut Matki i Dziecka, Szpital Specjalistyczny św. Zofii CM Żelazna Sp. z o.o., Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej, Szpital Bielański im. Ks. J. Popiełuszki SPZOZ., Szpital Warszawskiego Uniwersytetu

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 79


RAPORT SPECJALNY

Medycznego przy pl. Starynkiewicza, Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku, a nawet Kliniczny Szpital Wojewódzki w Rzeszowie. Zespół banku mleka w Szpitalu im. Świętej Rodziny tworzą specjaliści z dziedziny laktacji, dietetyki i terapii żywieniowej noworodka oraz personel pomocniczy i wolontariusze. Mija półtora roku funkcjonowania placówki. Przez ten czas nawiązano współpracę z 64 honorowymi dawczyniami mleka kobiecego, uzyskano ponad 3800 butelek pasteryzowanego, przebadanego pokarmu z 430 litrów mleka oddanego przez mamy. Choć lodówki banku są pełne, to placówka wciąż zaprasza kolejne mamy, które zechcą wesprzeć swoim mlekiem najbardziej potrzebujące dzieci. Regionalny Bank Mleka Kobiecego w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny, wciąż poszerza swój zasięg działania i podwyższa standardy pracy, a także rozszerza swoją działalność na polu naukowo-badawczym. W październiku 2015 r. został podpisany list intencyjny pomiędzy Warszawskim Uniwersytetem Medycznym, Szpitalem Specjalistycznym im. Świętej Rodziny oraz Fundacją Bank Mleka Kobiecego o powołaniu do życia Uniwersyteckiej Pracowni Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją. Pracownia już działa i kieruje nią dr n biol. Aleksandra Wesołowska, pracownik Zakładu Biochemii WUM, Prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego i członek Zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Banków Mleka, a zespół tworzą doktoranci WUM i SGGW. Badania prowadzone w Pracowni mają charakter interdyscyplinarny.

starczając mleko z Banku wyrównuje szanse wszystkich wcześniaków. Jest to nowoczesne laboratorium non-profit, które zajmuje się kwalifikacją Honorowych Dawczyń Mleka, badaniem, pasteryzacją, przechowywaniem i przekazywaniem mleka wcześniakom oraz edukacją w zakresie laktacji i karmienia naturalnego. Dawczynią może być tylko zdrowa kobieta w okresie laktacji, która karmiąc własne dziecko zdecyduje się oddawać swoje mleko na potrzeby innych dzieci. Kandydatka na Honorową Dawczynię przechodzi kompleksowe badania. Pozyskiwane od niej mleko jest również badane mikrobiologicznie. Ponadto matki, które zostają dawczyniami pokarmu są informowane o zasadach higienicznego odciągania i przechowywania mleka. Mleko od przebadanych Honorowych Dawczyń poddawane jest procesowi pasteryzacji metodą Holtera czyli obróbce cieplnej opracowanej specjalnie dla mleka kobiecego. Przebieg i warunki pasteryzacji zapewniają bezpieczeństwo mikrobiologiczne przy zachowaniu maksymalnej wartości odżywczej i terapeutycznej pokarmu. Mleko w Banku Mleka Kobiecego jest przechowywane w specjalnych zamrażarkach o kontrolowanej 
temperaturze.

Bank Mleka Kobiecego na Orłowskiego

W

marcu 2012 roku otwarto przy Klinice Neonatologii pierwszy w Polsce bank mleka kobiecego. Dzięki temu każdy noworodek, który przejściowo nie może być karmio-

Bank Mleka Kobiecego w Krakowie

S

zpital Położniczo-Ginekologiczny UJASTEK oferuje pomoc dla matek, które nie mogą karmić noworodków własnym mlekiem z różnych przyczyn zdrowotnych. Szpital do-

80 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


REKLAMA

ny mlekiem własnej matki, ma szansę być karmiony mlekiem kobiecym. Mleko ludzkie posiada niezastąpione unikalne właściwości odżywcze, immunologiczne, troficzne oraz stymulujące wzrastanie i rozwój dziecka. Korzyści karmienia mlekiem kobiecym są widoczne przede wszystkim w okresie noworodkowym, ale rozciągają się też na całe życie człowieka. Klinika prowadzi badania naukowe nad dalszymi korzyściami wyłącznego karmienia naturalnego. Mleko pozyskiwane jest od zdrowych i prowadzących właściwy tryb życia Honorowych Dawczyń. Jest ono w standaryzowanych warunkach pobierane, przechowywane, przetwarzane oraz podawane potrzebującym pacjentom. Grupą noworodków najbardziej potrzebującą, są ciężko chore noworodki na intensywnej terapii. W związku z niezwykle przyjaznym przyjęciem idei banku mleka zarówno przez Dawczynie, jak i Pacjentów Szpitala, wszystkie noworodki potrzebujące dokarmiania, po wyrażeniu takiego życzenia przez Rodzica, są beneficjentami tego pokarmu.

Bank Mleka Kobiecego w Rudzie Śląskiej

Ruda Śląska, fot. naszemiasto.pl

P

lacówka w Ośrodku Perinatologicznym Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej prowadzona jest przez prof. Krzysztofa Sodowskiego i prof. Janusza Świetlińskiego. Postanowili oni tworzyć to, co najbardziej zbliżone jest do natury, a chodzi o naturalny pokarm kobiecy. Dla dziecka nie ma nic ważniejszego. Śląski Bank Mleka Kobiecego w Rudzie Śląskiej prowadzi rekrutację honorowych dawczyń wśród zdrowych matek, karmiących piersią własne dzieci. Bank przyjmuje od nich pokarm, a po przeprowadzeniu serii kontrolnych badań i pasteryzacji, przekazuje go potrzebującym noworodkom, których matki - z różnych przyczyn - nie mogą samodzielnie karmić. n

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 81


polecamy

BE.LOVED

Delikatnie, poprosze,

M

arka BE.LOVED skupia się na najwyższej jakości produktach organicznych. Wszystkie półprodukty są w 100% naturalne i pochodzą z farm ekologicznych. Każdy składnik ma właściwości kosmetyczne i terapeutyczne oraz jest bezpieczny nawet dla najbardziej wymagających cer wrażliwych i alergicznych. Manufaktura daje możliwość kontroli nad jakością i bezpieczeństwem, przy równoczesnym zapewnieniu świeżości produktów. Kosmetyki pozbawione są wszelkich chemicznych dodatków i parabenów, a każdy półprodukt jest składnikiem aktywnym o wysokiej skuteczności działania nawilżającego, odżywczego, regenerującego i przeciwzapalnego. Żel Aloesowy Aloe Vera wzmacnia mechanizmy obronne skóry, działa immunostymulująco na skórę, co zapobiega powstawaniu stanów zapalnych i alergicznych. Pomocny w przypadku leczeniu zmian trądzikowych, zaczerwienień, łuszczycy oraz dermatoz. Cena 65 zł, 30 ml. Woda różana ROSE RAIN to naturalny i organiczny hydrolat, polecany szczególnie jest dla cery suchej, dojrzałej, wrażliwej, wiotkiej, podrażnionej i alergicznej. Wykazuje silne działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne, przeciwzmarszczkowe, reguluje krążenie i wzmacnia naczynka. Poprawia odporność, elastyczność i strukturę skóry. Cena za 30 ml, 65 zł. Luksusowe Serum FOLLOW YOUR BLISS posiada wiele składników aktywnych i duże spektrum działania - wskazane dla cer suchych, dojrzałych, wrażliwych, alergicznych. Zwiększa odporność skóry, działa łagodząco na stany zapalne, zmiany łuszczycowe i egzemę. Cena 99 zł, 10 ml. www.belovedskin.pl

3

kroki

Organiczna Oliwka dla odżywienia ciała

O

liwka do ciała Derma Eco Woman to odżywcza oliwka o działaniu zmiękczającym. Zawarty organiczny olejek jojoba, olejek migdałowy i olejek z pestek moreli dostarcza skórze dużą ilość wilgoci i witaminy E, dzięki czemu skóra zachowuje swoją jędrność i elastyczność. Niezastąpiona, gdy skóra potrzebuje dodatkowej wilgoci i pożywienia. Szybko się wchłania. Najlepiej wmasować oliwkę tuż po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna. Oliwka jest także odpo- Cena 99,95 zł, 145 ml wiednia do włosów lub jako dodatkowe nawilżenie Linia Derma do skóry twarzy. Nie zawiera szkodliwych substancji zapachowych, pa- Woman dostępna rabenów i barwników. Oliwka do ciała posiada certy- w sieci Sephora fikat Nordic Swan oraz pozytywną opinię Astma-Allergi Danmark. Ponadto posiada certyfikat ECOCERT Organic Cosmetic.

Ingredients:

Caprylic/Capric Triglyceride, Olus Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Tocopherol *Składniki pochodzące z upraw ekologicznych 100% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego 20% wszystkich składników pochodzi z upraw ekologicznych

Duńska firma DermaPharm od ponad 30 lat produkuje środki do pielęgnacji skóry, które są używane nie tylko przez prywatnych konsumentów, ale także przez placówki zdrowotne i szpitale. Spełniają skandynawskie wymogi jakości, które należą do jednych z najwyższych na świecie. Linia Derma Eco Baby jest dostępna w sieci SMYK, sklepach Organic Farma Zdrowia, a pełna gama marki Derma dostępna jest w sklepie: www.multishop24.pl Suszarka PROluxe posiada nowoczesną technologię OPTIHeat, która zapewnia szybkie suszenie i długotrwałe utrwalenie stylizacji. Wysoki poziom jonizacji zapobiega elektryzowaniu się włosów. Suszarka PROluxe umożliwia uzyskanie efektów, jak z salonu fryzjerskiego, które utrzymają się przez całą dobę. Cena ok. 259 zł.

do zdrowych i pięknych włosów z marką Remington

O

walna szczotka Remington PROtect z prawdziwego włosia dzika rozprowadza na włosach naturalne olejki. Wspomaga ich wzrost i dodaje blasku. Cena ok. 49 zł. Lokówko-suszarka Keratin Volume chroni włosy przed uszkodzeniem i nadaje im jedwabistą gładkość, dzięki nasyconej keratyną powłoce Advanced Keratin Ceramic. Cena ok. 239 zł.

82 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


fot. Krystyna Sarnacka

dbam o włosy jak hunduska

Dbam o włosy jak Hinduska Przebywając w Indiach nie mogłam wyjść z zachwytu nad włosami hinduskich kobiet. „Jak to robicie, że Wasze włosy są takie zdrowe, lśniące, gęste, długie?“ – zapytałam znajome z Indii. „Shikakai, Amla, Reetha i olejowanie.“– odpowiedź zabrzmiała jak zaklęcie. Wszystko naturalne, z recepturami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie i stosowanymi przez indyjskie kobiety od setek lat. Poznajcie ich sekrety.

Tekst: Ilona Patro n Shikakai W najbardziej plemiennej cześci Indii, Orissie, otrzymałam woreczek z szarym proszkiem: „Oto Twój szampon“ – powiedziała Jyotshna. Ten proszek to Shikakai – używany w Indiach od wieków, powstały z suszonych i zmielonych owoców drzewa Acacia Concinna, zwanego „owocami dla włosów”. Taki proszek to naturalny skarb, wolny od parabenów, silikonów, za to bogaty w witaminy A, C, K i D, przeciwutleniacze i mikroelementy. Mój powstał z owoców zebranych przez panie z organizacji Janamangal, z którymi spotkałam się w Orissie. W ramach tej organizacji moja znajoma Jyotshna uświadamia kobiety, że przemoc domowa nie jest częścią tradycji i można jej się

www.hipoalergiczni.pl

przeciwstawić, a robienie naturalnych kosmetyków i leków jest jednym ze sposobów na osiągnięcie pewnego rodzaju niezależności przez kobiety, a także pielęgnowanie wielowiekowej tradycji. Na woreczku od kobiet z Janamangal widnieje przepis na szampon: 5 gram proszku wymieszaj z zimną wodą, aż stworzy się konsystencja pasty. Nałóż na włosy i skórę głowy, masuj delikatnie, a następnie spłucz wodą.

Shikakai odżywia i wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu, oczyszcza skórę głowy, likwidując łupież. Taki proszek możecie też kupić w Polsce w sklepach online z naturalnymi kosmetykami.

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 83


ze świata

n Reetha Jest to kolejna ważna indyjska roślina, wzmacniająca włosy, stosowana w medycynie ajurwedyjskiej. Znana jako orzechowiec myjący. „Myjący“ dlatego, że orzechy Reetha zawierają saponinę – naturalny detergent, który pieni się w połączeniu z wodą i skutecznie oczyszcza wrażliwą skórę. Oto jak go stosować: Proszek z suszonych i zmielonych orzechów Reetha wymieszaj z wodą aż do konsystencji papki i nałóż na włosy. Pomaga w walce z łupieżem, grzybicznymi i bakteryjnymi infekcjami skóry głowy, pobudza wzrost włosów. Hinduski stosują jednak coś jeszcze, istne naturalne, zdrowe i odżywcze combo dla włosów. Łączą Shikaki, Amlę i Reetha, tworząc szampon ajurwedyjski – naturalny nektar dla włosów.

Przepis: Szampon ajurwedyjski nektar dla włosów

n Amla Na olej z Amli natknęłam się w sklepie „ze wszystkim“ na wyspie Havelock na Andamanach, należącej do terytorium Indii. „Oleju z Amli używamy do pielęgnacji włosów od dawien dawna.“ – wyjaśniła sprzedawczyni, eksponując swoje piękne kosmyki. Olej z Amli jest jedną z najstarszych na świecie naturalnych odżywek do włosów, zapewniających kobietom z Indii długie, grube, lśniące włosy, stymuluje ich wzrost, przyciemnia i zapobiega siwieniu. Pochodzi z owoców drzewa zwanego indyjskim agrestem, a nazwa „Amlaki“ oznacza „owoc nieba“. Amla jest jednym z najbogatszych źródeł witaminy C. Zawiera szereg przeciwutleniaczy, wysokie stężenie minerałów, aminokwasów, jak również silne właściwości zwiększania odporności. Będąc w Indiach olejowałam włosy Amlą, ale także zajadałam się owocami Amli. Pyszne. Zarówno olej z Amli, jak i owoce możecie kupić w sklepie z produktami z Indii. Olej można zrobić także samemu l Do samodzielnego zrobienia oleju będą potrzebne: owoce Amli, kozieradka pospolita w proszku i olej z kozieradki. l Owoce pokrój w drobną kostę i pozostaw do wyschnięcia na minimum godzinę. l Wymieszaj kozieradkę w proszku z olejem. Przełóż wszystkie skladniki na patelnię/do garnka i podgrzewaj tak długo, aż mikstura zrobi się brązowa. Ostudź, zamknij w pojemniku. Po dwóch tygodniach olej jest gotowy do użycia. Proces czasochłonny, ale dla super efektów naprawdę warto poczekać.

84 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Składniki: 10 g łupin Shikakai 10 g owoców Reetha 5 g suszonej Amli l Wymieszaj wszystkie składniki w garnku, dodaj 750 ml wody i mocz 8-10 godzin aż wszystko będzie miękkie. l Ogrzej mieszankę, aż zacznie wrzeć. Zmniejsz ogień i pozostaw na wolnym ogniu 15 do 30 minut. Im dłużej, tym koncentrat będzie mocniejszy. l Zdejmij z ognia, ostudź i odsącz. Przelej do woreczków do lodu i trzymaj taką miksturę w zamrażarce. l Przed użyciem wyjmij 2-3 kostki, rozmroź i używaj jako szamponu na mokre włosy. Jeśli nie posiadacie łupin, orzechów i owoców, taki szampon możecie zrobić także ze sproszkowanych składników. Wymieszaj ze sobą taką samą ilość proszku Shikakai, suszonej Amli i Reetha. Dodaj 2-3 szklanki wody i pozostaw tę miksturę na noc. Rano zagotuj, aż zredukuje się do połowy. Ostudź i następnie myj nią włosy. Amla jest pełna przeciwutleniaczy i witaminy C, która odżywia włosy, Shikakai stymuluje wzrost włosów, a Reetha oczyszcza skórę głowy. Ajurwedyjskie metody pielęgnowania włosów są kontynuowane od wielu pokoleń, bo są naturalne, bez chemii, a przede wszystkim skuteczne.

www.hipoalergiczni.pl


dbam o włosy jak hunduska

Z oleju kokosowego i miodu możesz zrobić nawilżającą i wygładzającą włosy odżywkę.

Oto przepis:

Składniki: 3-4 łyżki oleju kokosowego 2 łyżki miodu Wymieszaj, a następnie ogrzej miksturę. Nałóż na mokre włosy i pozostaw na pół godziny. Następnie spłucz wodą.

A teraz przepis na…

fot. Krzysztof Kotkowicz

naturalne przyciemnianie włosów

Ilona Patro

Pasjonują ją podróże, relacje międzykulturowe, smakowanie miejsc. Podróżuje, by spotykać się z inspirującymi ludźmi, nawiązywać relacje z blogerami na całym świecie, a dzięki nim poznawać kulturę, tradycję, kuchnię danego kraju. W Indiach spędziła w sumie dwa miesiące: odwiedzając indyjskie projekty społeczne, przebywając w instytucie Kanthari dla «zmieniaczy świata», spotykając się z indyjskimi blogerami, czy w najbardziej plemiennej części Indii poznawać tajniki ajurwedy od GuruJi. Od ponad 8 lat pracuje w reklamie i prowadzi kampanie w mediach społecznościowych dla największych firm. ilonapatro.com

Składniki: 3 łyżeczki suszonych liści szałwii lub podwójną ilość świeżych liści 1 łyżeczka czarnej herbaty 200 ml wody l Zagotuj wodę w garnuszku i dodaj do niej suszone liście szałwii i czarną herbatę. Zmniejsz ogień i gotuj tę mieszankę jeszcze przez 20 minut. l Zdejmij z ognia i pozostaw na 30 minut, a następnie odcedź. l Płukankę możesz bezpośrednio przelać na włosy lub użyć dozownika. l Zawiń włosy i pozostaw na 30-60 minut. l Następnie spłucz je zimną wodą. l Możesz powtarzać ten rytuał raz lub dwa razy w tygodniu, aby przyciemnić /zachować kolor.

n Olej kokosowy Od setek lat kobiety w Indiach używają oleju kokosowego do pielęgnacji włosów. „Pamiętam, że od dzieciństwa mama pielęgnowała moje włosy olejem kokosowym. Gdy chodziłam do szkoły, nakładała mi go codziennie na 30 minut przed myciem włosów szamponem“ – opowiada Gia, autorka bloga Giasaythat.com i moja koleżanka z Mumbaju. Olej kokosowy jest teraz dostępny w wielu sklepach w Polsce. Warto stosować go nie tylko do smażenia i gotowania, ale także do odżywienia włosów. Zawiera wapń, żelazo, magnez, fosfor i potas, dzięki czemu jest doskonały do wzmocnienia zniszczonych włosów. Jak olejować? Wetrzeć olej we włosy, pozostawić na 30 minut, a następnie spłukać szamponem. Podobnie można robić z olejem z Amli. Niektóre kobiety olejują włosy przed spaniem i zmywają dopiero rano.

www.hipoalergiczni.pl

Mam jasne włosy, więc zachowuję ostrożność z tym przyciemnianiem włosów. Choć jedna sytuacja dała mi do myślenia. Kilkuletni chłopczyk zapytał mamę, wskazując na mnie: „Dlaczego ona jest stara, a ma taką młodą twarz?“. Wiecie dlaczego? Bo mam włosy blond, a jasne włosy mają tylko staruszki. No chyba, że przyciemniają je Amlą lub szałwią i czarną herbatą. Oczywiście, że w sklepach indyjskich jest mnóstwo szamponów i odżywek znanych marek. Nie każdy poświęca czas na samodzielne przygotowanie szamponu do włosów. Mimo wszystko ajurwedyjskie metody pielęgnowania włosów są kontynuowane od wielu pokoleń, bo są naturalne, bez chemii, a przede wszystkim skuteczne. Podziękowania dla: Gia Murli Kashyap (Giasaythat.com), Sunaina Bhandari, Jyotshna Das (Janamangal.org). n

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 85


v ETAP KONKURSU DLA BLOGERÓW jesienni zwycięzcy

Kolejna edycja konkursu na Blog Przyjazny dla Alergików została rozstrzygnięta! Jak zwykle i tym razem nie było łatwo. Wybieraliśmy 8 blogów spośród dziesiątek nadesłanych propozycji – wszystkich wspaniałych i na swój sposób wyjątkowych. W rankingu nie zabrakło także niezależnie wyszukanych (przez redakcję) blogów, które podejmują tematy szczególnie istotne dla alergików. Jury: Wiktoria Przybylska, Ilona Patro, Żaneta Geltz.

Opracowanie: Wiktoria Przybylska, fillthebowl.pl

n grochemogarnek.pl Ania – z wykształcenia informatyk, który nigdzie nie odpoczywa tak dobrze jak w kuchni, która jest dla niej swoistym lekiem na każdy stres. Pierwsze kroki w gotowaniu stawiała pod okiem babci, teraz inspiruje innych do domowego gotowania i udowadnia, że zdrowa kuchnia może być nie tylko ciekawa, ale także prosta i przystępna cenowo. Na jej blogu znajdziecie nie tylko przepisy na wegańskie i bezglutenowe pyszności, ale także bezglutenowe i wegańskie jadłospisy. Poznacie także sposoby Ani na zdrowy styl życia oraz recenzje książek, eventów i restauracji.

n klaudynahebda.pl To jeden z tych blogów, które nie tylko wspaniale się czyta, ale równie dobrze się ogląda! Klaudyna (nieco bardziej znana jako autorka bloga Ziołowy Zakątek) pisze głównie o tematyce wellness i naturalnym stylu życia. Nic dziwnego, że ten blog stał się jednym z najbardziej popularnych, w tej tematyce, blogiem w Polsce – wyróżnia się nie tylko jakością, ale przede wszystkim, praktycznością i unikalnością treści. Przeczytamy tutaj o herbatkach ziołowych i tłuszczach zwierzęcych, dowiemy się jak przygotować domowy i całkowicie naturalny peeling miodowo-malinowy, a wszyscy przemęczeni i zestresowani będą mogli przygotować nalewkę z ziela owsa, która wspomoże ich układ nerwowy. Na blogu można dostrzec ogromny profesjonalizm Klaudyny – każdy wpis jest doskonale przygotowany pod względem merytorycznym, każdy wnosi coś nowego. To jeden z tych blogów obok których po prostu nie da się przejść obojętnie i każdy chociaż odrobine interesujący się naturalnym stylem życia, powinien na niego czasem zaglądać.

n spizarniasikorek.pl Spiżarnia Sikorek prowadzona przez Joannę i Roberta to prawdziwa skarbnica wiedzy, dla każdego kto chce odżywiać się nieco zdrowiej. Miłośnicy powolnego życia (tzw. “slow life”) pokazują nam jak odnaleźć się kuchni z której trzeba wyrzucić masowo przetworzone produkty. Na ich stronie znajdziemy nie tylko wspaniałe przepisy, takie jak budyń lniany, bezglutenowy biszkopt czy bezjajeczna pasta z tofu, ale także “zaradnik kuchenny”, czyli krótki przewodnik (dla każdego zaczynającego swoją przygodę z nieco zdrowszą kuchnią) w którym znajdziemy informacje m.in o tym czym zastąpić jajko kurze podczas gotowania. Warto też zajrzeć w zakładkę “żywieniowe inspiracje”, gdzie znajdziemy inspirujące do zdrowego odżywiania książki, filmy, cytaty i blogi, z których autorzy bloga czerpią wiedzę.

n chemiczniekosmetycznie.pl Czytaliście kiedyś skład olejku do ciała lub kremu do twarzy? Niestety wciąż jeszcze niewiele osób zdaje sobie sprawę, że wiele kosmetyków stworzonych by “pielęgnować” nasze ciała, szkodzi równie mocno (albo nawet bardziej) co niezdrowe jedzenie, dlatego tak bardzo cieszą blogi takie jak Chemicznie Kosmetycznie. Sylwia, absolwentka kosmetologii i technologii chemicznej, w bardzo ciekawy i przeciętny sposób pisze o szkodliwości kosmetyków. Znajdziemy tu czarną listę 185 kosmetyków potencjalnie nie86 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl

fot. Jakub Kapusnak

ŚWIAT ALERGIKA


v ETAP KONKURSU DLA BLOGERÓW

bezpiecznych dla zdrowia z której dowiemy się jak dany składnik wpływa na nasze zdrowie oraz w jakich produktach kosmetycznych występuje. Dzięki Sylwi dowiemy się również o rakotwórczym PHMB występującym w płynach micelarnych. Autorka poleca również konkretne kosmetyki, które rzeczywiście pielęgnują ciało, a ich skład nie jest szkodliwy dla naszego organizmu.

n vegeluv.org Wyjątkowo apetyczny blog, wyjątkowo utalentowanej Amelii. Znajdziecie tutaj przepisy na naturalne, sycące i wegańskie potrawy uwiecznione na przepięknych, kulinarnych fotografiach. Ta wielka pasja jaką jest dla blogerki fotografia i stylizacja jedzenia, jest widoczna gołym okiem, a jak sama autorka przyznaje, fotografia kulinarna to dla niej: „niekończąca się historia, pełna wzlotów i upadków, chwilowych radości i chwil zwątpienia”. Oprócz pięknej galerii zdjęć, którą można przeglądać godzinami, znajdziecie tu również apetyczne i sezonowe przepisy, takie jak: orzechowy makaron z kremem z pieczonej dyni piżmowej, kefir wegański, czy jaglane kruche babeczki z budyniem i galaretką z papierówek.

n vegeszamanka.pl Autorka bloga, czyli kochająca rośliny szamanka, za pośrednictwem bloga stara się zarazić swoich czytelników pasją do kreatywnego, wegańskiego kucharzenia. Znajdziecie tu przepisy bez jajek, mięsa i nabiału, jednak pełne kolorów i smaku! Dodatkowo, autorka dba o to by każdy przepis bazował na łatwo dostępnych składnikach, tak by każdy mógł spróbować kuchni roślinnej, ale równocześnie, szuka ciekawych i nowych połączeń smakowych dzięki czemu nie sposób się z nią nudzić! Możecie tu wpaść po wegańskie ciasto marchewkowe z polewą agrestową, kotlety z młodej kapusty i kaszy jaglanej czy tymiankową pastę z kalafiora.

n bezglutenowamama.pl Bezglutenowa mama od 34 lat gotująca bez glutenu! Jeśli Wasza pociecha jest na diecie bezglutenowej, ten blog będzie dla Was prawdziwą skarbnicą wiedzy! Autorka opisuje między innymi swoje doświadczenia związane z dietą bezglutenową w przedszkolu, ale także podczas Pierwszej Komunii Świętej. Znajdziecie tutaj także mnóstwo inspiracji kulinarnych (które pokochają nie tylko Wasze dzieci, ale cała rodzina), recenzje książek, porady i informacje praktyczne o tym gdzie jechać na wakacje. Pani Marta nie jest jednak jedyną autorką bloga – jej córka Zosia, u której w wieku 3 lat wykryto celiakie, również ma tutaj swój kącik w którym recenzuje bezglutenowe słodycze i opisuje swoją historię i doświadczenie z dietą bezglutenową.

n kuchnianaturalna.blogspot.com Autorka bloga, Marta, zawodowo zajmuje się doradztwem żywieniowym dla osób z różnymi problemami, w których rozwiązaniu istotna jest zmiana diety. Na blogu Marty znajdziecie bardzo proste i zdrowe przepisy, bazujące na łatwo dostępnych składnikach, które urozmaicą niejeden jadłospis. Jeśli macie ochotę na zdrowe sezamki, gryczankę z musem mango i orzechami brazylijskimi czy batoniki z czarnej morwy to koniecznie odwiedźcie bloga Marty!

porady przepisy

sprzątanie bez chemii magazynu

blogi dla

hipoalergiczni

alergików

Zgłoś swój BLOG Weź udział w konkursie i otrzymaj znak „przyjazny dla alergika” i zawitaj na www.hipoalergiczni.pl www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 87


Świat alergika

Dyniowe pankejki z sokiem

z pomarańczy i karmelizowanym imbirem

Przepis według Wiktorii Przybylskiej autorki bloga fillthebowl.pl Sposób przygotowania Składniki: 130g puree z dyni piżmowej (nieco ponad 1/2 szklanki) 1 łyżka stewii z erytrytolem 1/3 szklanki mleka kokosowego 1/3 szklanki soku z pomarańczy 100g mąki ryżowej 3 łyżki mąki/skrobi z tapioki 1 łyżka rozpuszczonego, nierafinowanego oleju kokosowego 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia spora szczypta soli dodatkowy olej kokosowy do smażenia Karmelizowany imbir: 13-14g (łyżka) startego korzenia imbiru 1/2 łyżeczki stewii z erytrytolem parę kropel oleju kokosowego do natłuszczenia patelni Do podania: orzechy włoskie syrop z agawy/ syrop klonowy

1. Puree dyniowe* mieszamy z mlekiem kokosowym, sokiem z pomarańczy, 1 łyżką stewii z erytrytolem, 1 łyżką oleju kokosowego, proszkiem do pieczenia, solą i mąką (ryżową i z tapioki). 2. Imbir dokładnie myjemy (można wręcz wyszorować szczoteczką) i trzemy na tarce (można na dużych oczkach). Rozgrzewamy patelnię (najlepiej malutką) z odrobiną oleju kokosowego (2-3 kropelki wystarczą). Odmierzoną łyżkę imbiru umieszczamy na rozgrzanej patelni i smażymy na średnim ogniu ok. minuty. Ściągamy patelnię z palnika i posypujemy stewią z erytrytolem. Imbir dodajemy do masy dyniowej. 3. Patelnię rozgrzewamy z dodatkiem oleju kokosowego (w zależności od potrzeby, skraplam patelnię przed każdym smażeniem). Placki smażymy z każdej strony, aż do zarumienienia. 4. Podajemy z ulubionymi dodatkami: polane syropem z agawy lub syropem klonowym, posypane orzechami włoskimi, dobrze smakują też z bananem i kruszonymi ziarnami kakao. *Aby przygotować puree dyniowe wystarczy upiec dynie w piekarniku, aż będzie miękka (ok. 30 minut w 170°C). Pozbywamy się pestek, wyciągamy miąższ i miksujemy go na puree. Gotowe!

Fasolowe ciasteczka Edyty Edyta Skorupska – specjalistka psychodietetyki, autorka bloga ze zdrowymi recepturami: przyzielonymstole.blogspot.com

Składniki: 2 szklanki ugotowanej fasolki adzuki 1/2 szklanki masła orzechowego, lub masła migdałowego 3 łyżki glukozy 4-5 łyżek mleka roślinnego 1 szczypta soli 1 płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia 1 skórka otarta z ekologicznej cytryny 100 g gorzkiej czekolady posiekanej na małe kawałki lub groszków czekoladowych (u mnie 70% kakao)

88 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Sposób przygotowania 1. Nagrzewam piekarnik do 175°C. 2. Dużą blachę, tę z piekarnika, wykładam papierem do pieczenia. 3. Do kielicha blendera wkładam ugotowaną wcześniej fasolkę, masło orzechowe, glukozę, mleko roślinne, sól oraz proszek do pieczenia. 4. Całość ucieram bardzo dokładnie i przekładam do miski. 5. Masę na ciastka mieszam ze skórką otartą z cytryny i czekoladą. Wykładam na blaszkę nieduże ciasteczka i piekę je 20-25 minut.

www.hipoalergiczni.pl


wydarzenia

Łódź wraca do natury – polski ekobiznes w rozkwicie Ponad 350 wystawców oraz około 12 tys. zwiedzających podczas największych targów branży bioproduktów w Polsce. W dniach 7-9.10.2016 r. w Łodzi odbyły się Targi NATURA FOOD i beECO, które okazały się wielkim sukcesem. Jak co roku, podczas targów wyłoniono laureatów Złotego Medalu 2016, który trafił do: Rodzinnej Wytwórni Makaronów

Laureaci Złotego Medalu 2016

Forum Alergii prowadziła Żaneta Geltz, gościem specjalnym był Profesor Krzysztof Buczyłko

Targi zgromadziły niezliczoną ilość bio-produktów i setki ciekawych wystawców

Fabijańscy (Makaron Jaglany), Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piątnicy (Mleko ekologiczne 1 L), OlVita Krzysztof Dziadach (Olej z kiełków pszenicy zimno tłoczony nieczyszczony), Eterno s.c. (Salsa paprykowa), Folwark Wąsowo (Buraczki z miodem), SEMCO Krystyna Just (Olej Konopny), EkoHurtownia.pl (Czekolada Raw Wiśnia i Wanilia BIO 45g), Greco Products (Grecki Górski Gojnik z OLYMPU BIO), OrganicHouse Sp. z o.o. (świeże daktyle). Bogatą ofertę wystawienniczą, uzupełniały ciekawe imprezy towarzyszące, zarówno dla przedstawicieli ekobiznesu, jak i dla indywidualnych zwiedzających.

Podczas Targów odbyły się: l BIObiznes Forum l Akademia Biokuriera l Forum EKObranży l Forum Alergii l prelekcje dotyczące zdrowego stylu życia, alergii l pokazy i degustacje prowadzone przez gwiazdy programów kulinarnych. Gośćmi targów byli m.in.: dr Peter Jentschura, profesor Krzysztof Buczyłko – autor wielu publikacji w Magazynie Hipoalergiczni, a także dietetyczka Agnieszka Piskała. Więcej na: www.naturafood.pl

Zuzanna Baraniak i Anna Górzyńska z Instytutu Mikroekologii udzielały porad dietetycznych

www.hipoalergiczni.pl

Magdalena Gruszczyńska, Żaneta Geltz, Krystyna Melishevich - Magazyn Hipoalergiczni

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 89


wydarzenia

Debaty ekspertów Magazynu Hipoalergiczni podczas DNI ALERGII I NIETOLERANCJI POKARMOWEJ 21-23.10.2016 Eksperci i Goście Specjalni Magazynu Hipoalergiczni, którzy coraz liczniej biorą udział w debatach zorganizowanych przez redakcję czasopisma dla alergików, przedstawili najnowsze informacje z wielu dziedzin.

Profesor dr Prof. dr n. med. Dr n. med. Dr n. med. hab. nauk Maciej Gustaw Danuta Myłek – Mirosław Mastej – med. Krzysztof Kaczmarski specjalista lekarz rodzinny, Buczyłko – specjalista w zakresie prowadzi „Centrum alergolog w dziedzinie alergologii Zdrowia Dr Mastej” i otolaryngolog, pediatrii, alergologii, i dermatologii, w Jaśle członek PTA, gastroenterologii oraz jest właścicielem założyciel Centrum gastroenterologii Centrum Alergii Alergologii w Łodzi dziecięcej „PROGRES” w Stalowej Woli

Jolanta Petersen – położna po Duńskiej Szkole Położnych w Aalborg, prowadzi fundacje “Poród bez Strachu“

Anna Osińska – pedagog, właścicielka jednej z najstarszych szkół rodzenia w Warszawie i założycielka Polskiego Centrum Edukacji

Ewa Janiuk – ekspert kampanii „Po prostu Położna“, położna prowadzi zajęcia w szkole rodzenia

Beata Sadowska – dziennikarka radiowa i telewizyjna, promotorka aktywności fizycznej i zdrowego odżywiania, autorka kilku książek

N

a stoisku Magazynu Hipoalergiczni uczestnicy Dni Alergii i Targów Ecorganica mogli liczyć na bezpłatne konsultacje dietetyków w wykonaniu specjalistów z centrum naturalnego odżywiania Orkiszowe Pola - mgr inż. Doroty Łapy i Magdaleny Lubiewskiej oraz na badania diagnostyczne pod czujnym okiem Marcina i Berty Rogus z Centrum Medycyny Naturalnej Berta-Rogus. Oprócz medycznej odsłony, widzowie mogli liczyć także na energetyczne wystąpienie Beaty Sadowskiej, która na zaproszenie organizatora targów, przybyła do Nadarzyna, by podzielić się szczyptą inspiracji – jak przygotować szybki, ale zdrowy posiłek. Oto, z jakimi tematami w tym roku zmierzyli się uczestnicy wydarzenia:

Czym jest nietolerancja histaminy? – Profesor dr hab. n. med. Krzysztof Buczyłko – alergolog, laryngolog i dr n.med. Mirosław Mastej – lekarz rodzinny Astma – jak diagnozować i leczyć? – Profesor dr hab. n. med. Krzysztof Buczyłko – alergolog, laryngolog i dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog Jak radzić sobie z alergią na mleko u dzieci? – Profesor dr hab. n. med. Maciej Kaczmarski – alergolog, pediatra i dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog Hipoalergiczny pokój – czyli jak urządzić bezpieczne mieszkanie dla alergika? – Ewa Daniel toksykolog z Danii, Joanna Wcisło, Magdalena Gruszczyńska

Piątek, 21 października

Niedziela, 23 października

Co dają certyfikaty: konsumentom i producentom? Jak się chronić przed szkodliwymi składnikami? – Ewa Daniel, Lene Stiil z AllergyCertified, Dania

Jaki tłuszcz użyć do smażenia? Czy margaryna szkodzi? dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog i dr n.med. Mirosław Mastej – lekarz rodzinny Czego powinien unikać w posiłkach uczeń, by zapobiec alergii? – dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog i dr n.med. Mirosław Mastej – lekarz rodzinny, Dorota Łapa –

Sobota, 22 października

Jak wybierać produkty dla alergika? – Ewa Daniel toksykolog z Danii , Magdalena Gruszczyńska, AlergSova

90 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


wydarzenia

P

odczas Dni Alergii została także zaprezentowana unikatowa koncepcja POKOJU ALERGIKA, która toruje drogę do wyboru najlepszych rozwiązań dla urządzania wnętrza, przyjaznego dla alergika, czy choćby małego dziecka. Autorem projektu jest redaktor naczelna Magazynu Hipoalergiczni, Żaneta Geltz. Premierowy pokój nie powstałby, gdyby nie ogromne zaangażowanie ciekawych podmiotów, wyróżniających się innowacyjnymi technologiami, korzystnymi dla osób z astmą i alergią, jak: ALKO-PURE, 3THERMO, NoEM, AMAZONA, ALERGSOVA, MUUMI, MUTLSIHOP24.PL, DNI ALERGII i PTAK WARSAW EXPO. Pełna relacja z wydarzenia będzie dostępna w serwisie www.hipoalergiczni.pl oraz na: www.pokojalergika.pl. Zapraszamy do śledzenia tego projektu, gdyż będzie on rozwijany do kompleksowego domu, przyjaznego dla alergika, z możliwością zastosowania również do takich przedsięwzięć jak: hotele, przedszkola, żłobki, szkoły, szpitale, gabinety lekarskie, gabinety spa, przychodnie, studia kosmetyczne i wiele innych, jak choćby biura firm. Zainteresowanych zapraszamy też do kontaktu: redakcja@hipoalergiczni.pl.

Ewa Daniél Eriksen – jest duńskim pracownikiem naukowym w dziedzinie technologii ze specjalizacją w toksykologii i ocenie ryzyka

Lene Stiil – jest współzałożycielką międzynarodowej organizacji certyfikującej produkty dla alergików AllergyCertified. com

Magdalena Gruszczyńska – absolwentka SGH, założycielka marki SOVA Bezpieczne życie, wolne od roztoczy oraz Fundacji „Zawsze o Krok przed Astmą”

mgr inż. Dorota Łapa – dietetyk, wspiera leczenie dzieci dietą, założycielka Centrum Naturalnego Odżywiania Orkiszowe Pola w Poznaniu

dietetyk, specjalista medycyny naturalnej, Jędrzej Mamys – student AWF Kto powinien edukować przyszłych rodziców, by zapobiegać alergii u dzieci? Rola położnej w edukacji ciężarnej. – dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog, Anna Osińska – pedagog, Ewa Janiuk – położna, Jolanta Petersen – położna praktykująca w Grenlandii Rola oczyszczania organizmu w alergii. Czy warto robić detox? – dr n.med. Danuta Myłek – alergolog, dermatolog, Dorota Łapa – dietetyk, specjalista medycyny naturalnej, Anna Krasucka – doradca żywieniowy, dietetyk leczniczy Debaty i spotkania z ekspertami oraz gośćmi specjalnymi – jak co roku, opracowała i prowadziła red. nacz. Magazynu Hipoalergiczni – Żaneta Geltz

www.hipoalergiczni.pl

Marcin Rogus Berta Rogus Magdalena Anna Krasucka – - terapeuta w - specjalistka Lubiewska – doradca specjalista dietetyki hydrokolonoterapii, Centrum Medycyny żywieniowy, Naturalnej BERTA dietetyk leczniczy hirudoterapii i planowania ROGUS, specjalista i biochirurgii, żywienia organizuje w zakresie terapii prowadzi własne oraz dietetyki warsztaty Centra Medycyny biorezonansowej, profilaktycznej zdrowego Naturalnej BERTA twórca autorskich i leczniczej i smacznego programów leczenia ROGUS gotowania

Arnold, czyli kto?

„T

o ja, Arnold” to ogólnopolska kampania, szerząca wiedzę o mało znanym w Polsce Zespole Arnolda Chiariego (ACM). To schorzenie móżdżku zaburzające rozwój struktur tyłomózgowia. Kampanię realizuje Fundacja Pomocna Mama. Syn koordynatorki akcji, Klaudii Florczak, cierpi na ACM. – Diagnoza i poszukiwanie specjalistów trwały dwa lata. W końcu, trafiliśmy do prof. Leszka Sagana w Szczecinie. Dzięki niemu moje żyje. Teraz chcę pomagać innym. – mówi Pani Klaudia. Więcej informacji na temat kampanii na: www.tojaarnold.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 91


wydarzenia

XXXVII Ogólnopolskie Sympozjum Alergologiczne „Nie IgE- zależne alergie górnych dróg oddechowych” W dniu 17 września br. w Centrum Konferencyjnym w Łodzi - Sekcja Laryngologiczna Polskiego Towarzystwa Alergologicznego oraz Oddział Łódzki PTA, Komitet Naukowy: Centrum Alergologii - z profesorem dr hab. n. med. Krzysztof Buczyłko na czele, przedstawiły najnowsze doniesienia z zakresu m.in.: l
Alergie górnego odcinka dróg oddechowych l
Układowy zespół alergii niklowej okiem laryngologa i alergologa l
Leczenie alergii nie IgE zależnych l
Problemy alergii na nikiel w żywności okiem chemika l
Skojarzone leczenie nieżytów nosa i nie tylko Wśród wykładowców byli m.in. mgr Angelika Szwed, Profesor dr hab. Joanna Leszczyńska, dr n. med. Aneta Wagner, dr n. med. Piotr Rapiejko. Więcej informacji: biuro@centrum-alergologii.lodz.pl

Wszystkie sfery ludzkiej egzystencji w jednym Uzdrowisku 5 października 2016 r. rozpoczął się Integralny Program Profilaktyki „Równowaga dla Zdrowia”. To specjalne wydarzenie ma formę otwartych spotkań dyskusyjnych z przedstawicielami środowisk medycznych. Organizatorzy wydarzenia to Fundacja Psychoonkologii i Promocji Zdrowia „Ogród Nadziei“ oraz Sante i Studio Sante Uzdrowisko Miejskie. Integralny Program Profilaktyki „Równowaga dla Zdrowia” odwołuje się do wszystkich sfer ludzkiej egzystencji istotnych dla zachowania zdrowia: ciała, energii życiowej, umysłu i emocji, relacji oraz do ogólnej równowagi życiowej. W pierwszym spotkaniu pod hasłem „Holistyczna Profilaktyka dla Zdrowia”, udział wzięli międzynarodowi eksperci: Prof. Jan Lubiński, dr Preeti Agrawal, Wojciech Eichelberger, Maria Moneta-Malewska, Colin P. Sisson, dr Mariusz Wirga.

Integralny Program Profilaktyki „Równowaga dla Zdrowia” Studio Sante Uzdrowisko Miejskie, ul. Jagiellońska 55A, Warszawa

WSTĘP WOLNY www.sante.pl REKLAMA

92 | Hipoalergiczni | listopad 2016

www.hipoalergiczni.pl


WYDARZENIE PRZED NAMI

Lepsze prezenty Dlaczego warto odwiedzić Slow Weekend?

Z

astanawiacie się nad prezentami dla najbliższych? Chcielibyście ominąć centra handlowe, a zarazem kupić naprawdę ciekawe upominki? Z pomocą przychodzi Slow Weekend, który już 10 i 11 grudnia odbędzie się w Soho Factory. Podpowiem Wam, dlaczego warto się tam wybrać i postawić na Lepsze Prezenty. Podczas wydarzenia swoje produkty prezentuje ponad 300 polskich twórców. Znajdziesz na miejscu modę, kosmetyki, design, produkty dla najmłodszych oraz jedzenie. Wszystko produkowane w Polsce, przy użyciu najlepszych surowców. Jakość, hand made, pewność dobrego wyboru - trzy zagadnienia, które tworzą prezent idealny. Warto zainwestować w bliskich oraz polskich twórców. Zadbaj o to, by przed świętami czuć się dobrze. Slow Weekend to miejsce, w którym nigdzie się nie spieszysz, możesz porozmawiać z twórcą, a na twarzach ludzi obok pojawia się uśmiech i jest ta fajna atmosfera. Wybierz dobrze i mądrze. Odwiedź Slow Weekend już 10 i 11 grudnia w Soho Factory ul. Mińska 25, Warszawa #Kupuj Lepsze Prezenty Zapraszam, Magda Buczak

www.hipoalergiczni.pl

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 93


ROZWÓJ OSOBISTY HAPPY EVOLUTION – LESS IS MORE

Mniej oznacza lepiej? Minimalizm drogą do harmonii „Nie bójmy się mówić „NIE!” kolejnej parze butów czy nowemu modelowi smartfona. Pozbądźmy się niepotrzebnych ubrań i oczyśćmy przestrzeń, w której żyjemy”. Zastanawiając się, czy minimalizm to kolejny trend, czy filozofia – mówi Hipoalergicznym

Bartosz Oczachowski, dla którego minimalizm życiowy jest sposobem na to, by odzyskać wolność wyboru w odnalezieniu własnego szczęścia. Tekst: Bartosz Oczachowski Rozmawiała: Sonia Młodzianowska

Sonia Młodzianowska: W dzisiejszych czasach ciężko odnaleźć harmonię. Czy minimalizm może w tym pomóc? Bartosz Oczachowski: Dzisiaj modnie jest być minimalistą. Kiedyś minimalizm kojarzył się pejoratywnie, a minimalista był utożsamiany z osobą, która po linii najmniejszego oporu dążyła do celu, skupiając się wyłącznie na zaspokajaniu swoich potrzeb, najlepiej kosztem innych… A teraz? W wielu aspektach życia codziennego, pokazujemy, że wybieramy proste formy, chodzimy w ekologicznych ubraniach, jeździmy hybrydami i uprawiamy sporty, których efekty dokumentujemy w mediach społecznościowych. Jednak, czy do szczęścia naprawdę potrzebna nam jest selekcja ciuchów w szafie i tzw. odgruzowywanie swojego życia? Czy przypadkiem nie jest tak, że siła perswazji znajomych i opinia naszego otoczenia nie wywiera na nas zbyt dużego wpływu i pomimo tego, że sami do końca nie czujemy potrzeby zmian dokonujemy ich czasem wbrew sobie, wbrew swoim przekonaniom? SM: Otóż to. Czy zatem dostęp do dóbr materialnych, a tym samym pieniądze odbierają nam szansę na harmonijne życie? BO: Kult pieniądza wszechobecny w całej zachodniej cywilizacji powoduje, że poziom szczęścia i ogólnej satysfakcji z życia utożsamiamy jest z poziomem zamożności. Pieniądze oczywiście niezbędne są do zapewnienia bezpiecznego i godnego poziomu życia – dają nam w końcu dach nad gło-

94 | Hipoalergiczni | listopad 2016

wą i wyżywienie. Jednak wraz z wzrostem zamożności powinna rosnąć również nasza rozwaga. Pieniądze stwarzają nam nieograniczone możliwości otaczania się dobrami materialnymi, umożliwiając tym samym dostarczanie nowych wrażeń. I nie byłoby w tym nic złego, gdybyśmy umieli nie ulegać pokusie posiadania. Co więcej, wierzymy, że kolejne dobra uczynią nas szczęśliwszymi. Nie możemy oprzeć się przekonaniu, że rzeczywiście będziemy czuć się lepiej w kolejnych nowych trampkach, w nowym aucie, czy w domu za miastem. SM: Gdzie zatem szukać szczęścia? BO: Zazwyczaj poszukiwanie szczęścia, spełnienia, bardzo często wiąże się z chęcią przeżywania nowych doznań przez nabywanie i gromadzenie, a także poznawanie nowych osób. Wszystkie te działania mają wspólny mianownik jakim jest utożsamianie źródła szczęścia na zewnątrz. Szukamy szczęścia i spełnienia poza nami samymi, w świecie potrzeb i pragnień wykreowanym dla nas przez wszechogarniający konsumpcjonizm. I właśnie pogoń za cudzym szczęściem, albo za szczęściem dla kogoś, to nasz największy błąd… Ciągłe poszukiwanie i próbowanie nie przynosi na dłuższą metę niczego prócz zmęczenia, a także nie rzadko frustracji wpędzającej nas w poczucie winy. Dlatego, jeśli tak jak główny bohater książki Chucka Palahniuka „Fight Club”: „Kupujesz rzeczy, których nie potrzebujesz za pieniądze, których nie masz, by zaimponować ludziom, których nie lubisz”, to niekoniecznie

www.hipoalergiczni.pl


Mniej oznacza lepiej?

musisz podpalać swoje mieszkanie, by udowodnić sobie, że to są tylko przedmioty i że straciwszy wszystko uświadomisz sobie, że nie straciłeś nic… SM: Jak sprawić, aby minimalizm faktycznie był naszą drogą do szczęścia? BO: Nie chodzi tutaj o totalny ascetyzm, tylko o to, byśmy poszerzyli swoją świadomość oduczając się bezmyślnego gromadzenia niepotrzebnych nam przedmiotów i postawili praktycznie w każdym aspekcie i dziedzinie życia na jakość, a nie na ilość. W wielu publikacjach możemy znaleźć wskazówki, jakie działania podjąć, by wprowadzić zasady minimalizmu w swoje życie. Mniej znaczy więcej, nie poddawać się presji szybkich i niepotrzebnych zakupów, uprościć przestrzeń wokół siebie, oddać ubrania, których przez rok nie nosiliśmy, zdigitalizować rachunki. To bardzo cenne uwagi pozwalające uporządkować życie. Kluczem jest zwracanie uwagi na to, co rzeczywiście przynosi nam przyjemność, a nie to, co powinno ją sprawiać. Do szczęścia prowadzi nas droga przez samego siebie. Ufaj doświadczeniom, a nie pragnieniom czy oczekiwaniom innych. Uważaj, by nie przegapić tego, co jest dla Ciebie ważne. SM: Jak wygląda Twój praktyczny wymiar minimalizmu życiowego umożliwiający odzyskać równowagę i szczęście?

Każdy powinien znaleźć swoją drogę do szczęścia, dlatego wybierajmy to, czego pragniemy, a nie to czego pragną inni. BO: O ile z praktycznym podejściem do minimalizmu mam jeszcze problem, upychając w szafie dwudziestoletni sweter, który przywiozła mi siostra z saksów w Londynie, czy też ulegając pokusie zakupu kolejnego albumu na winylu lub CD, o tyle w pełni oddaje się mojej wizji minimalizmu w życiu. Dla mnie minimalizm to filozofia w dążeniu do poszukiwania szczęścia. To właśnie ona nakazuje zatrzymać się na chwilę i posprzątać swoje życie. To tutaj pojawiają się pytania o to, co czyni nas szczęśliwymi ludźmi, co jest naszą

www.hipoalergiczni.pl

pasją, co nas interesuje i satysfakcjonuje, a przede wszystkim, co chcemy dalej ze swoim życiem zrobić – jak zrealizować swoje marzenia i plany. Tutaj uświadamiamy sobie, że codzienny pęd i ciągła potrzeba posiadania coraz to nowszych i lepszych gadżetów zabiera nam to, co najcenniejsze – czas. Czas, który moglibyśmy poświęcić na swoje pasje i samorealizację, czas który moglibyśmy spędzać z najbliższymi. W końcu czas, który moglibyśmy poświęcić na swoje zdrowie. Trend ten jest z jednej strony ideą i filozofią, która ma pomóc nam odnaleźć wewnętrzną równowagę i szczęście. Z drugiej strony jest kwintesencją pragmatyzmu życiowego, który skłania do wyborów praktycznych i użytecznych, a na drugi plan odsuwa takie uczucia jak przywiązanie i sentymentalizm. Każdy powinien znaleźć swoją drogę do szczęścia, dlatego wybierajmy to, czego pragniemy, a nie to czego pragną inni. Minimalizm życiowy pozwala odzyskać wolność wyboru w odnalezieniu własnego szczęścia, które jest tuż za rogiem… a może nawet czai się w zaciszu naszego fotela. Ja odnajduje je z córką na kolanach, nucąc Massive Attack : „…Just be thankfull for what you’ve got…”

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 95


polecamy

Mineralnie Naturalnie Coraz więcej osób szuka bezpiecznych dla zdrowia kosmetyków. Używa produktów niemających szkodliwego wpływu na skórę – niepowodujących reakcji alergicznych. Każdą zmianę warto skonsultować z alergologiem – dermatologiem. Ważna jest czujność i zdolność „przesiewania” informacji. Umiejętność czytania etykiet i składu kosmetyków jest bardzo przydatna. Kosmetyki ekologiczne i mineralne – kto powinien z nich korzystać? Kosmetyki ekologiczne i mineralne skierowane są przede wszystkim dla osób z wrażliwą skórą. Należy jednak uważać na skład poszczególnych produktów. Przy chorobach skóry np. trądziku pospolitym czy różowatym najbardziej dobroczynne ekstrakty roślinne i kwiatowe mogą powodować podrażnienia i pogorszenie stanu skóry. Warto wiedzieć jakich składników unikać. Używając kosmetyków mineralnych nie możemy zapominać o właściwej aplikacji oraz codziennych czynnościach pielęgnacyjnych.

Dlaczego warto wybierać produkty mineralne? Katarzyna Konopa Pasjonatka zdrowego trybu życia i ekologii. Weganka z przekonania. Absolwentka Architektury Wnętrz i kursów charakteryzacji w London Institute oraz Varsavianistyki na UW. Mama 5-letniego Tymona. Na stałe współpracuje z Magazynem VEGE. Współpracuje z blogerami – udziela się w programach TV. Prowadzi specjalne warsztaty i prelekcje dotyczące przemysłu kosmetycznego. W PINK MINK Studio wykorzystuje wyłącznie produkty nietestowane na zwierzętach – wolne od odzwierzęcych składników oraz kosmetyki ekologiczne – bezpieczne dla alergików.

96 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Podobnie jak kosmetyki ekologiczne nie zawierają one substancji drażniących: konserwantów, sztucznych substancji zapachowych i barwiących. Nie zawierają także olejów idealnie sprawdzają się na skórze podrażnionej czy trądzikowej. Produkty sypkie cechuje przede wszystkim trwałość oraz łatwa, szybka aplikacja. Zawarte w pudrach mineralnych tlenki tytanu i cynku to fizyczna bariera przeciwsłoneczna wspomagająca ochronę skóry. Tlenek cynku jest składnikiem wykorzystywanym w maściach łagodzących podrażnienia skóry - może wykazywać dobroczynne działanie. Kosmetyki mineralne były popularne już w latach 70-tych. Teraz przechodzą prawdziwy „boom”.

Na co zwracać uwagę kupując produkty mineralne? Skład produktu jest najważniejszy. Im krótszy skład, tym mniejsze ryzyko reakcji alergicznej. Obecność wody/płynu w kosmetyku podwyższa ryzyko rozwoju bakterii i mikrobów wymagając jednocześnie obecności silniejszych substancji konserwujących w produkcie w celu zmniejszenia ryzyka infekcji skórnych. Producenci dbają o to aby do rąk klienta trafiały kosmetyki całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Składniki mineralne, wbrew powszechnej opinii, nie trafiają z kopalni prosto do opakowania. W procesie uzdatniania usuwane są trujące pierwiastki – ołów i rtęć. Część podlega chemicznej ekstrakcji.

www.hipoalergiczni.pl


mineralnie naturalnie

Perfekcyjna aplikacja sypkich produktów mineralnych w 4 krokach: 1. Sypkie kosmetyki nakładaj wyłącznie na odpowiednio nawilżoną skórę 2. Aplikuj cienkie warstwy produktu zapewniając odpowiednie krycie 3. „Wmasuj” puder w pędzel i zdecydowanymi ruchami rozprowadź po twarzy 4. Zniweluj pudrowość używając zaraz po nałożeniu pudru delikatnej mgiełki lub hydrolatu

www.hipoalergiczni.pl

Zdjęcie: Ewelina Świtalska Makijaż: Katarzyna Konopa – PINK MINK Studio Modelka: Karolina Mrowiec

Hipoalergiczni | listopad 2016 | 97


polecamy – MOJE ciało

Zamiast głodówki, kąpiel solna?

Połóż się na łóżku CRYSTALS

T

o pierwsze łóżko umożliwiające klientom leżenie na kryształkach soli, zapewniające pełen zakres korzyści płynących z haloterapii. Sól himalajska jest wolna od zanieczyszczeń, bogata w substancje prozdrowotne i pierwiastki potrzebne człowiekowi. Łóżko CRYSTALS jest w stanie podgrzać 150 kg soli do temp. 32-40°C i wytworzyć warunki nadmorskie. Sól umieszczona jest w stalowej wannie przez to jest idealnie zabezpieczona. Temperatura osiągana przez membranę utrzymuje suche środowisko wewnątrz łóżka, tworząc tym samym sterylne środowisko nieprzyjazne dla grzybów i pleśni, bakterii. Łóżko zabiegowe CRYSTALS to łóżko oferujące operatorowi szeroki wachlarz za-

biegów z zakresu relaks, masaż, odchudzanie. Niewielkie kryształki soli zapewniają optymalne ułożenie ciała na łóżku dając przy okazji efekt mikromasażu. Temperatura uwalnia jony soli, tworząc mikroklimat, dając efekt relaksacyjny, rozluźniający mięśnie, poprawiające krążenie, wspomagające odporność. Dodatkowo jony soli wpływają na bioretencję organizmu, zwiększa wydajność osmotyczną komórek, niweluje liczne problemy dermatologiczne.

Sól himalajska pomaga nam poradzić sobie z: l Reumatyzmem i chorobą stawów l Pooperacyjną dietą l Chorobami ginekologicznymi l Nawracającymi infekcji l Ciężkimi ukąszeniami owadów, pęcherzami lub ranami l Podrażnieniem skóry l Odtruwające działanie kąpieli solnej można porównać do 3-dniowego postu. Ponieważ sól jest środkiem dezynfekującym, niektóre osoby mogą bezpiecznie korzystać z tej samej wody. Więcej informacji na: www.healthbeautytech.pl

Paznokcie jak nowe na wyciągnięcie ręki

N

a pomoc paznokciom dłoni i stóp przyjdzie laser Lunula, który zniweluje skutki lakierów hybrydowych, odbuduje i zregeneruje płytkę paznokciową, a nawet upora się z grzybicą. Wystarczą cztery 12-minutowe zabiegi, aby zapoczątkować proces odnowy zdrowego paznokcia. W przypadku leczenia paznokci stóp przed zabiegiem ważna jest opieka podologa, który oczyści frezem płytkę paznokciową, sprawdzi postępy w leczeniu oraz zdezynfekuje obuwie.

FootMedica Klinika Zdrowej Stopy, www.footmedica.pl cena: 1 zabieg – 300 zł, terapia 4 zabiegów – 1100 zł

98 | Hipoalergiczni | listopad 2016

Czy rozwinęła się u mnie Candida? Dysbioza jelitowa i grzybica przewodu pokarmowego często idą w parze! KyberKompakt to kompleksowe, czyli zarówno ilościowe jak i jakościowe badanie mikroflory jelit oraz grzybów w przewodzie pokarmowym, w tym badanie ilościowe na Candida. Badanie wykonywane jest z kału i ocenia występowanie oraz stopień ewentualnej dysbiozy w przewodzie pokarmowym. Wynik badania zawiera ocenę, interpretację oraz propozycję terapeutyczną (terapia mikrobiologiczna), opracowaną na podstawie zarówno uzyskanych wyników, jak i jednostki chorobowej stwierdzanej u pacjenta. Często objawy, przy przeroście Candida są mylone z alergią, warto więc wykluczyć lub potwierdzić obecność grzyba w przewodzie pokarmowym. Cena: 420 zł www.instytut-mikroekologii.pl

www.hipoalergiczni.pl


Mądry wybór dyktuje serce WIELKA WYPRZEDAŻ! podwójny proszek

JELP Pakiet Duo 10,8kg Cena 99,90 zł oszczędzasz kwotę 80,00 zł ILOŚĆ PAKIETÓW PROMOCYJNYCH OGRANICZONA

5% rabatu z kodem HE14 .

,

l

bogaty wybór produktów JELP i DERMA l wyłącznie hipoalergiczne produkty l komfortowe zakupy w 2 minuty

..

,

, Odprez sie, i zlec zakupy on line

multishop24.pl


RetinaLyze System

®

Eye screening to prevent blindness

Pytaj o badania przesiewowe oczu Fundus Kamerą – wyniki dostępne w 30 sekund!

Pytaj w salonach optycznych o automatyczne badania z zakresu: l RETINOPATII CUKRZYCOWEJ l CHORÓB OCZU POCHODZENIA CUKRZYCOWEGO Zrób test i dowiedz się, czy jesteś narażony na zaburzenia wzroku spowodowane cukrzycą: l 80% przypadków ślepoty na świecie można zapobiec l wykonaj test u optyka, bez oczekiwania w kolejce do okulisty l aktualna lista miejsc, gdzie możesz zrobić test, znajduje się tutaj: www.retinalyze.pl

Salony Optyczne i Gabinety Okulistyczne zainteresowane współpracą zapraszamy do przetestowania algorytmu RetinaLyze przez 30 dni za darmo. Zobacz, co jeszcze możesz zaoferować swoim Klientom!

RetinaLyze System A/S Bernstorffsvej 20 DK-2900 Hellerup Denmark kontakt@retinalyze.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.