Wielka zdRADA GMINY Aleksandrów Kujawski nr 13

Page 1

WIELKA RADA GMINY zd

Aleksandrów Kujawski Nr 013 /15

26 października 2015 r.

Rej. Pr. 7/14

Motto : Informacja, ogłoszona w sposob zwyczajowo przyjęty, czyli nie ma pewności, że w ogóle. Zachęcam do czytania protokółów z sesji Rady Gminy i protokółów z posiedzeń komisji Rady Gminy. To jest pouczająca lektura, w zderzeniu z rzeczywistością Mamy prawo do informacji. Rada Gminy i Wójt są zobowiązani do przekazywania różnych informacji, przeważnie w sposób zwyczajowo przyjęty, ale nie tylko w taki sposób. Najświeższym przykładem obowiązku informowania, ale nie w sposob zwyczajowo przyjęty, lecz na podstawie ustawy o sprzedaży nieruchomości i respektowania jego wykonania jest sprzedaż mieszkania w Grabiu 33, nr 6 w 2013 r. Kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej na przełonie marca, kwietnia i maja 2015 r. wykazała w swoim wystąpieniu pokontrolnym, że sprzedaż tego mieszkania nie byla ogłoszona w sposób zgodny z prawem. Odsyłam do zapoznania się z wystąpieniem pokontrolnym RIO na mojej stronie internetowej wzrg.hekko24.pl/gazeta jako załącznik do nr 11 gazety WIELKA zdRADA GMINY. Okazało sie , że Wójt nie ogłosił sprzedaży tego lokalu gminnego w momencie rozpoczęcia sprzedaży, kontrola to ujwniła i Wójt naprawiając to „zapomnienie” zamieścił ogłoszenie o sprzedaży tego lokalu – już sprzedanego – teraz, w miesiącu sierpniu 2015 r. Jaki praworządny Wójt Gminy ! Ogłoszenie o sprzedaży mieszkania juz sprzedanego. To jest hit kabaretowy !!! I braku tego ogloszenia nie zawuażyli radni zaradni w wswojej bezradności z poprzedniej kadencji, nie zauważyła Komisja Rewizyjna pod szefostwem radnego p. Guślakowa. Pieniądze publiczne pobierane przez nich co miesiąc nie są na takie „bzdurne” sprawy, oni są do wyższych celów powolani. Do ukrywania lub firmowania kłamstw Wójta i swoich zaniechań, ktore w skutkach swoich są naigrywaniem się z wyborców, ktorzy nie maja wiedzy o ich „bohaterskich” działaniach, ale Mieszkańcy maja prawo do informacji, takiej jak informacja o sprzedanym w 2013 r. mieszkaniu zamieszczona w 2015 r. Ciekawe, jaka byłaby reakcja, gdyby ktoś chcial kupić / bo jest ogloszenie / już kupione mieszkanie. To jest tylko jeden przykład namacalny i ujawniony przez kontrolę zewnętrzną, i proszę mnie nie pytać, czy Wójt wziął łapówkę za tę sprzedaż, bo nie mam takiej wiedzy. Przyjrzyjmy sie innej informacji, do ktorej mamy prawo, a to prawo realizują w naszym imieniu radni, czyli politycy gminni. Sprawa dotyczy przejęcia części dróg wojewódzkich na terenie Gminy, przez Gminę. 25 czerwca 2015 r, odbyła się sesja Rady Gminy z m.in. punktem w porządku obrad, dotyczącym, cytuję dosłownie pkt 14.6 „Podjęcie uchwaly w sprawie wyrażenia intencji zawarcia porozumienia z Województwem Kujawsko-Pomorskim dotyczącego nieodpłatnego przejęcia częsci drogi wojewodzkiej nr 266 leżącej w granicach administracyjnych Gminy Aleksandrów Kujawski i zaliczenia ich do kategorii dróg gminnych.” P. Wójt A. Olszewski jako autor tego projektu uchwaly, mówił wtedy, cytuję z protkółu z sesji z 25 czerwca 2015 r. „Po pierwsze jest to uchwała intencyjna. Jeżeli chodzi o (...) jakości przekazywanych dróg, sposobu przekazania po naprawach – to wszystko zostanie doprecyzowane dopiero w porozumieniu i wtedy.kiedy będziemy wiedziecie już, co ma Zrząd Województwa zrobić w tym zakresie. Jak to ma wyglądać docelowo, co ma być i kiedy, za jakie pieniądze i tak mdalej zrobione przez nich. Dopiero wtedy Państwo będziecie podejmować stosowne uchwały o tym, czy wyrażamy zgodę - 1 -


chęci przejęcia. Na dzień dzisiejszy ( 25 czerwca 2015 r. dopisek mój ) zdajemy sobie sprawę, iż te drogi pomimo tego, że nie są w najgorszym stanie to nie są one również w stanie właściwym. Było by czymś dziwnym dostać po prostu prezent, który jest lekko wadliwy. Chcemy dostać coś, co będzie takie jakie powinno być. Co do tego obawy nie ma. (podkreślenie moje) Natomiast ja też w piśmie skierowanym do Marrszalka Województwa rak naprawdę do Pani Dyrektor tego departamentu będę chciał jednak jeszcze raz podkreślić, że wedlug mnie budowanie obwodnicy Miasta Aleksandr.owa w tym zakresie, w którym jest planowane jest błędne. (...) Natomiast żądnych szczegółów nie będziemy ustalać i oczywiście nie nastąpi to bez Państwa uchwały, a jednocześnie zgody i odpowiednich rozwiązań. Oprócz tej uchwaly (...) w dniu jutrzejszym (czyli 26 czerwca 2015 r. - dopisek mój) zostanie też złozone pismo, (...) że chcemy znać wczesniej, jakośc przekazywanych dróg w odpowiedniej klasie. Również zrobienie obwodnicy z prawdziwego zdarzenia. Przy tych pieniądzach ( jakich ? Tego Wojt nie powiedział, dopisek mój ) ja rozumiem troszeczkę jakoś miasto, że oni wszystko zrobią, aby część tych samochodów nie jeździła. (...) Uciążliwość zostanie wyprowadzona z miasta, a zawita w Gminie Aleksandrow Kujawski na drogach, które są. Dlatego ja takie pismo, jako Wójt do tej uchwały będę składał, bo sie z tym zdaniem nie zgadzam.” koniec cytatu, zachęcam do przeczytania calości wystąpienia Wójta w protokóle z sesji w dniu 25 czerwca 2015 r. Dodam, iż treść uchwały nie przewidywała jako integralnej jej części pisma, o którym powiedział p. Wójt A. Olszewski. Procedura uchwalania projektów uchwał przewiduje złozenie projektu uchwaly do Przewodniczącego Rady Gminy, i on kieruje taki projekt do komisji rady, którą ma ochotę sobie wybrać, komisja za swym posiedzeniu przyjmuje stanowisko popuerające lub odrzucające dany projekt. Nie pamiętam, by zdarzył się przypadek odrzucenia jakiegoś projektu uchwały. Tak przygotowane stanowisko omisji jest przedkladane radnym w materialach na sesję i wpisane przez przewodnicxzacego rady do projektu porządu obrad rady. Po przyjęciu w głosowaniu – przy ew. poprawkach – projektowany porządek obrad staje się obowiązkowy. Przed sesja w czerwcu 2015 r. projekt uchwaly o intencji przejęcia części dróg wojewódzkich na terenie Gminy, był przedmiotem obrad komisji rady, natomiast przed sesja o przjęciu uchwałą tych części drog, sprawa nie trafiła pod obrady komisji z sufitu przez przewodniczacego rady wybranej. Wójt w sposob absolutnie łamiący zasadę praworządności, przy aprobacie Przewodniczącego Rady p. Bartczaka i Przewod. Komisji Rewizyjnej p. Guślakowa, zwołał w sposob „paramafijny” radę gminy na dzień przed sesją i „wdrukowywał azbestowym” radnym do głowy „dziejową konieczność” przejęcia w złym stanie części dróg wojewódzkich przebiegających przez teren Gminy. Działanie p.Wójta A. Olszewskiego zaczyna wchodzić w strefę zagrożenia jego czynności kodeksem karnym art. 231 lub ustawą o dostępie do informacji publicznej w art. 23 Zawiadomienia przeciwko Wójtowi o podejrzenie popełnienia przestępstwa zostały złożone, jak również skarga moja i p. radnej Biniak do Wojewody o bezprawne nadawanie trybu zwoływania sesji nadzwyczajnej, odnosi skutek. Czekamy na pisemną odpowiedź od Wojewody. P. Wójt A. Olszewski wspolnie z Przew. Rady Gminy p. W. Bartczakiem opracowali sobie nielegalny sposob zwolywania sesji nadzwyczajnych.Wójt sklada wniosek do p. Bartczaka o zwołanie sesji nadzwyczajnej z proponowanym porzadkiem obrad. P. Bartczak bardzo ochoczo zgadza sie na taki tryb, gdyz sesja nadzwyczajna pozwala skrócić do minium wymogi formalne, np. p. Wójt jako wnioskodawca nie proponuje w porządu obrad punktu „Głos ma Wyborca” nie ma tez punktu „Zapytania i interpelacje radnych” to wszytsko zostalo pomyslane jako prymitywna, ale do pewnego czasu skuteczna proba odebrania glosu mnie, bo nie ma puntu „Glos ma Wyborca” i p. radnej Biniak, bo nie ma punktu „Zapytania ...itd” Doszło do tak prymitywnej i bezczelnej postawy Przew. Rady p. Bartczaka, że nie chciał udzielić odpowiedzi n pytanie radnej, która sprawa z porządku obrad jest przyczyną zwołania sesji nadzwyczajnej. W orzecznictwie NSA od dawna jest prezentowany pogląd, ugruntowany wyrokami, iz nadzwyczajna nie może oznaczać porządku obrad z kilkunastu punktów, lecz jedna najwyżej dwie sprawy mogą byc przyczyna trybu nadzwyczajnego Sam sens slowa „nadzwyczajna” wyklucza pospolitość i powszechność. Dwóch największych klamczuchów - politykow gminnych, p. Wójt i p. Przewodniczący Rady drwili sobie z prawa przy - 2 -


aplauzie pozostalych „azbestowych” radnych klubowych. Ten skład „baranich łbów” polityków gminnych z „azbestowej” miażdżącej części rady, nie chiał wiedzieć, dlaczego jest zwolywana sesja nadzywczajna, z jakiego powodu i zlozony wniosek przez p. radną Biniak odrzucili w głosowaniu. W takiej sytaucji nie pasuje do nich określenie zaradni, czy bezradni lecz zdradni radni. Oni uważają, raczej wmówiono im, że ich zachowanie zawsze więszościowe, jest jedyną racją...kupą mości panowie, bo kupy nikt nie ruszy, cokolwiek znaczy to słowo. Mechanizm weryfikacji działania wladzy gminnej uchwałodawczej – Rada Gminy - i wykonawczej – Wójt Gminy - został uruchomiony, potrzeba duzo czasu na efekty, ale działając wspólnie z p. radną Biniak, starczy nam konsekwencji. Pomoże nam w tym wynik wyborów parlamentarnych, zglosimy do posłów konkretne sprawy. Dość tej prymitywnej menagerii Wójta !! Czy jest prawdą, jak wieść gminna niesie, iż funkcja ławnika ma być schronieniem dla p. Wójta. Pożyjemy, zobaczymy !. Minęło dwa i pół miesiąca i 11 września 2015 r., na sesji nazdwyczajnej Rady Gminy Wójt przedstawił projekt uchwały, „w sprawie wyrażenia zgody na nieodplatne przejęcie części drogi wojewodzkiej Nr 266 Ciechocinek – Konin leżących w granicach administracyjnych Gminy Aleksandrów Kujawski oraz zaliczenia ich do dróg gminnych i ustalenia ich przebiegu”. Zaprzeczając sam sobie, nie pamietając co obiecywał na sesji 25 czerwca, nie przedkładając radnym żadnych ustaleń, propozycji, czy tez jakiegoś harmonogramu Zarządu Dróg Wojewodzkich naprawy przejmowanych części ich dróg, terminu ich wykonania, itd. . Radni z wiekszości „azbestowej” bez żadnych pytań o wcześniejsze Wójta obietnice, podjęli uchwałę zgodnie z projektem Wójta. Przerażająca w swojej nieodpowiedzialności i prostackiego myslenia, jest akceptacja projektu Wójta, przez polityków gminnych przez nas wybranych, ale nie respektujących słów przyrzeczenia składanego na początku kadencji. Teraz o uwagę proszę Mieszkańców Służewa, bo to w tej miejscowości dokonała przejęcia Rada Gminy własności częsci ulicy Polnej, z wojewódzkiej na gminną. Trochę przypomnień – conajmniej w roku 2014 przy ulicy Polnej i Brzeskiej rozpoczęto stawianie jakichś tablic, przed skrzyżowaniem ulic : Polnej, Toruńskiej i Brzeskiej. Okazalo się, że są to tablice informujące o zamknięciu drogi 250 przez poligon, stąd samochody jadące ul. Polną na poligon musiałyby skręcić w Brzeską i dalej drogą w kierunku Przybranowa, natomiast z ulicy Brzeskiej, musialyby skręcić w Polną i dalej do trasy 91 . Samochody jadące z poligonu przy otwartej drodze 250 przeważnie jechały Polną i dalej do trasy 91 . Jakiś kretyn urzędnik nie pomyślał, a urzędnicy gminni, sołtys Slużewa, radni ze Slużewa i Wójt Gminy oraz Straż Gminna nie zwrócili uwagi, iż takie postawienie tablic jest bardzo złym rozwiązaniem, stwarzającym jeszcze wieksze niebezpieczeństwo dla Mieszkańców Służewa, gdyż każdy samochod obojętnie z jakiego kierunku, chcący przejechać przez poligon, musiał wjechać do Służewa, by dowiedzieć się , że poligon jest zamknięty – przejechać przez Slużewo i wyjechać poza - Brawo, dla tych wszystkich wymienionych „ślepych” urzędników, funkcjonariuszy publicznych opłacanych z pieniędzy podatników, załatwili Mieszkańcom Slużewa wzmożony i niebezpieczny ruch samochodów ciężarowych w samym centrum Slużewa. Już w tej kadencji to idiotyczne ustawienie tablic świetlnych zgłaszał mieszkaniec Slużewa – zero skutecznej reakcji. Aktualni radni ze Slużewa, p. Bożena Świątkowska i p. Maciej Maliszewski, palcem – co do skutków - nie kiwnęli w tej sprawie, prosze sprawdzić protokoły z posiedzeń Komisji właściwych dla tej sprawy i protokóły z sesji Rady Gminy z 25 czerwca i 11 września 2015 r. Tablice winny być postawione przed wjazdem do Slużewa i wtedy w przypadku zamknięcia drogi 250 ( przez poligon) samochody z obydwu kierunków omijają Slużewo ulicą Tysiąclecia, widocznie jest to za trudne zadanie intelektualne dla tych wymienionych „kretyńskich” urzędników. To nie koniec festiwalu głupoty, przeanalizujmy co sie będzie działo w wyniku przejęcia częsci ulicy Polnej przez Gminę. Zakladam, że tablice świetlne zostaną przestawione – to też ciekawy sposób wydawania pieniędzy publicznych, w wyniku idiotycznej decyzji dwukrotny koszt. I co teraz, ulica Polna w Slużewie jest gminna, a drogi gminne mają dopuszczalny ciężar całkowity dla pojazdów, do 7 ton. Ta droga ma dopuszczalny ciężar do 20 ton i nic nie wskazuje, aby raptem w wyniku przejęcia przez Gminę straciła swoją dopuszczalność, a po pierwsze primo, jest to droga - 3 -


prowadżąca na poligon, czyli korzysta z niej wojsko. Sekretarz Gminy stwierdził, że w wyniku reorganizacji ruchu, być może stanie na niej znak 7 ton . Ja tez stwierdzam, być może, tylko że wladza ma w ręku wszystkie narzędzia by uzyskać właściwe odpowiedzi i rozwiązania wcześniej, wyprzedzająco, a nie po zrobieniu glupoty. Jak teraz będzie odbywał sie ruch samochodów. I będzie tak : wg słów Sekretarza Gminy p. A. Świątkowskiego, samochody jadące z poligonu w Slużewie skręcą z ul. Toruńskiej w ul. Brzeską i poza Slużewem w ul. Tysiąclecia i dalej do trasy nr 91. Smochody z Przybranowa z ul. Brzeskiej w ul.Toruńską i dalej przez poligon. Samochody ze strony Starej Wsi przed Sluyżedwem skręcą w ul. Tysiąclecia i dalej w ul. Brzeską i w ul. Toruńską i przez poligon.Czyli skutkiem tej zmiany własności części ulicy Polnej cały ciężar niebezpiecznego ruchu samochodow przesunie się na ulicę Brzeską. I w tym miejscu należy głośno krzyknąć, „Czyście poszaleli ??” Kto jeszcze pamięta tragiczny wypadek na ulicy Brzeskiej – o ile dobrze pamietam w 1975 lub 76 roku – zderzenie autobusu PKS jadącego w kierunku Przybranowa z wozem strażackim OSP ze Slużewa, na miejscu zginęło lub w drodze do szpitala 9 osób. Co się zmienilo od tamtej pory ? Czy teraz jest ulica Brzeska szersza ?? Czy przeniesiono domy mieszkalne ?? Poddaję to przemyśleniom Mieszkańcom Służewa. Wieść gminna niesie, że nie jest dziwne, dlaczego wóz strażacki z tamego tragicznego wypadku, wracjący z akcji gaśniczej od strony Przybranowa, nie skręcił do remizy z ulicy Brzeskiej w prawo na skrzyżowaniu z Kozią, lecz pojechał prosto. Czy pamiętacie Państwo, Mieszkańcy Slużewa z jakim zadęciem radna p. Swiątkowska orgnizowala sprzeciw przeciwko budowie wiatraków w okolicy Slużewa ? Czy pamiętacie Państwo, Mieszkańcy Slużewa i Wyborcy, z jakim zacięciem p. radna Świątkowska atakowała wg jej opinii kumplostwo dyrektorów szkół w Slużewie i Przybranowie, publicznie przed wyborami w 2010 r. Teraz już nie musi, a jest podobno prezesem Stowarzyszenia Razem dla Slużewa . Dla Służewa ??? Razem ?? Z kim razem ?? Przeciwko interesom Mieszkańcow Slużewa jej działalność jest aż nadto widoczna..!! Czy Gmina pod przywództwem p.Wójta A. Olszewskiego nadal realizuje haslo „bezpieczna Gmina” ? Czy pamiętacie Państwo, Mieszkańcy Slużewa jakiekolwiek zebranie poświęcone sprawie zmiany własności części ulicy Polnej z takimi skutkami dla Służewa ?? Bardzo ciekawą sprawą jest remont chodnika w Slużewie przy ul. Polnej, gdzie żaden radny – szczególnie ze Służewa - nie zabrał na sesji głosu, nie zgłosił żadnych uwag co do prawidłowości tego remontu. Opiszę to w następnym numerze gazety. P. radny Maliszewski też już nic nie musi, po wyborch w 2014 r., jego żona zostala zatrudniona w świetlicy w Rożno Prarcele, aktualnie p. radny jest kierownikiem budowy u biznesmena gminnego, zaprzyjaźnionego z Wójtem w sposob szczególny. Zmowa przeciwko interesom Mieszkańcow Gminy trwa nadal...festowal kłamstwa i obłudy Wójta i zaradnych radnych „azbestowych”. Przypomnę tylko, że czasem jest tak, że interes lokalny powinien ustapić na rzecz interesu szerszego, ale nie za darmo, swoją”skórę” sprzedaje się drogo, bo jest i motywacja i interes innych podmiotów. Wójt nie zrobił tego w sposób menadżerski, „sprzedał” interesy Gminy w Służewie i w Rudunkach „za frajer, za bezdurno” jak mówią Rosjanie. Należało postawić twarde, z korzyścią dla Gminy warunki, zakreślić Wójtowi brzegowe warunki przyszłych umów do negocjacji. Nie zrobiono tego, w żadnym względzie. W stanowisku Komisji Gospodarki Przestrzennej , Komunalnej i Rolnej w tej sprawie zaproponowano pewne, daleko idące rozwiązania korzystne dla Gminy, jedna nie znalazly się one w uchwale jako integralna częśc. W tej sytuacj Wójt nie jest związany uchwałą Rady Gminy, w żaden sposób. Rada podjęła uchwałę o przejęciu części dróg wojewódzkich na terenie Gminy, bez żadnych warunków zakreślonych przez Radę Gminy dla tych przejęć. Na sesji Rady Gminy 20 października 2015 r. w punkcie „Głos ma Wyborca” skierowałem pytanie do p. Wójta i p. Przewodniczącego Rady Gminy: „Na czym polega korzyść dla Gminy, korzyść dla Slużewa z przejęcia części ulicy Polnej na majątek gminny ?” Opublikuję niezwłocznie tę odpowiedź, zapoznacie się Mieszkańcy z obłudą Wójta et consortes. Podziękujcie radnym ze Służewa : p. radnej Bożenie Świątkowskiej - „azbestowej” - i p.radnemu - 4 -


Maciejowi Maliszewskiemu za wytrwałość w oszukiwaniu Wyborców i Mieszkańców Slużewa. Jak może być rozpowszechniana informacja w Gminie ? Pytając urzędnika gminnego, nie wyłączając wójta, uslyszymy : „jest w internecie” i taka odpowiedź jest zwyklym naigrywaniem sie z pytającego, bo nigdzie nie jest zapisane jako obowiązkowe, posiadanie komputera z dostępem do internetu. Zamieszczanie informacji w internecie, jest co najmniej dziwne, ze względu na czas zamieszczania, gdyż prawo nie reguluje w jakim terminie dana informacja ma być zamieszczona. Kolejnym przykład, wysyłanie sms'ów w ramach możliwości ich wysyłania przez Gminę, ale tu też jest zasadne pytanie, czy wszyscy sa zobowiązani mieć telefon komórkowy i zgłosić go do tej sieci ? Oczywiście, że nie ! Jak widzimy dwa niby nowoczesne sposoby informowania, ale jednak kulawe i mało dostępne. Nie dajmy sie odsyłać przez różne instytucje przy zapytaniach – do internetu – nie ma obowiązku posiadania komputera z dostępem do internetu. Te wszystkie instytucje odsyłające do internetu, przerzucają w ten sposób koszt informowania, który jest po ich stronie, na nas odbiorców, mówiąc „jest w internecie”. Pozostają ustawowe sposoby zwyczajowo przyjęte, zwyczajowo czyli przez wywieszenie na tablicach ogloszeń i najnowszym przykladem, że Wójt nie realizuje tego obowiązku ustawowego jest ujawnione przez kontrolę RIO w 2015 r. – czyli zewnętrzną, a nie przez Komisje Rewizyjną w tym roku, utajnienie sprzedaży nieruchomości w Grabiu w 2013 r. Kolejny sposob, ktory nie tylko, że nie działa prawidłowo, ale i nie jest obserwowany przez radnych co do poprawności jego stosowania przez Wójta Gminy, ze szczególnym uwzględnieniem zaniechań i lenistwa przez Komisję Rewizyjną pod szefostwem radnego p. M. Guślakowa. Zupełnie zanikł sposób informowania przez rozesłanie kurendy, a to był ten zwyczajowo przyjety sposób informowania. Soltysi nie stosują go, lub wyjątkowo i w bardzo wąskim zakresie. Nie stosuje tej metody Urząd Gminy z Wójtem na czele, nie dając sołtysom odpowiedniej ilości kserokopii do każdej sprawy i wymagając oraz egzekwując ich wykonanie. Sołtysi poszli po najmniejszej linii oporu, wielokrotnie słyszałem, sołtys mówi, „ja dalem, ale ludzie dalej nie przekazali” To nie ludzie mają pilnować przekazania informacji, ale sołtysi i radni opłacani z publicznych pieniędzy. Nie można zwolnić sie samemu ze swojego obowiązku, i wymagać od niezobowiązanych. I kolejny sposób bardzo mało i słabo przestrzegany, i nie kontrolowany co do realizacji, przez Wójta, to wywieszanie na tablicach ogloszeń. Można przypuszczac, że często Urząd przekazuje różne informacje sołtysom, ale potem już nikt nie kontroluje tego, wywieszono czy nie ? Przy okazji opisywania sposobu przekazywania informacji, chcę podziękować anonimowo, wszystkim dzielącym się ze mną informacjami z życia i działania Gminy. Bardzo sobie cenię, że są urzędnicy gminni, chcący informować mnie o różnych sprawach i sprawkach Wójta i innych urzędników. Daję im gwarancję na podstawie prawa prasowego o całkowitej dyskrecji. Nie ma takiej opcji bym ujawnił ich nazwiska, czy w jakikolwiek inny sposób przyczynil się do ich rozpoznania. Zdjęcia, które dostałem nie pozwalają w niezbity sposób rozpoznać imiennie pijanych urzędników w godzinach pracy, a ze zdjęcia niestety nie można wyczuć... wędzenia ryb. Obserwuję uważnie działania urzędnikow gminnych, oplacanych przez podatnikow gminnych, pod kątem ich uczciwości i rzetelności wobec podatników i ta wiedza może okazać się przydatna juz niedlugo. Dożynki 2015 Jak co roku odbyły się dożynki gminne, tym razem w Ostrowąsie. Byłem i widziałem organizację tego święta gminnego, dlatego zbulwersowany ich organizacją zwróciłem sie do Wójta o ujawnienie kosztów ich organizacji. Sprawę złej organizacji dożynkowej w Ostrowąsie wytknęła na sesji p. radna Biniak ze Stawek. W załączniku do e-gazety proszę zapoznać się z kosztem tych dożynek , sfinansowanym przez podatników gminnych, a nie Wójta, czy Urzędu Gminy. Zainteresowanie moje wzbudziła ich organizacja, przypominam upał był „potworny” cały korowód dożynkowy utworzony bezpośrednio po mszy, stojący w samym słońcu, starostowie dożynek wraz - 5 -


z kawalkadą starych traktorów ( imponujący wygląd ) pojechali w objazd terenu, a korowód nadal trwał w słońcu na ich powrót. Korowód z wyłączeniem władzy gminnej i niektórych zaproszonych gości, która w cieniu radośnie gaworzyła ze sobą. Upał lejący się z nieba i żadnego zabezpieczenia w wodę mineralną dla uczestników dożynek, na koszt Gminy oczywiście, przecież to święto gminne, podatników gminnych. W tym czasie, w czekającym korowodzie zemdlała młoda dziewczyna i okazało się, że nie ma żadnego zabezpieczenia medycznego, choćby w postaci profesjonalnej pielęgniarki, która wiedziałaby co należy czynić w takim przypadku, jak zemdlenie uczestnika dożynek. Korowód w końcu ruszył i kolejna niespodzianka ze strony organizatora dożynek, czyli Urzędu Gminy, dla zwyklych śmiertelników. Czoło korowodu z p. Wójtem i szefostwem Rady Gminy skryło sie pod dachem namiotu, a 90 % skladu korowodu dożynkowego prażyło się w słońcu, przez ponad dwie godziny. Ludzie zmęczeni żarem lejącym się z nieba, bez szansy na choćby półlitrową butelkę wody mineralnej na koszt Gminy, cierpliwie czekali na swoją kolejkę wręczenia darów polnych z poszczególnych sołectw. Wladza znowu w cieniu, łaskawie czekająca na gest „poddanych”. Reasumując : organizacja dożynek w części początkowej dardzo zła, dlaczego taka impreza, skupiająca ponad tysięc osób, nie miała zabezpieczenia medycznego ?? Dlaczego nie pomyślano o jeszcze jednym, albo i trzecim namiocie, by caly korowód mógł schronić się przed potwornym żarem lejącym się z nieba ?? Tylko Wójt Gminy wie. Część dożynek jako zabawa dla dzieci, pomyślana i zrealizowana na dobrym poziomie, tych dwoje – wynajętych - młodych ludzi potrafiło skutecznie rozbawić dzieciaków, starszych też wciągając do zabawy. Najdroższą częścią składową dożynek – koszt ogółem 25 tys. 229 zł - w Ostrowąsie jest wydatek zapisany w pozycji „-artykuły spożywcze (poczęstunek dla zaproszonych gości, uczestników dozynek i organizatorów) – 5 844,19 zł” Ciekawe jest sformułowanie „dla zaproszonych gości” a następnie po przecinku, „uczestników dożynek i organizatorów”. Czyżby uczestnicy dozynek nie będąc „zaproszonym gościem”, też zasiedli do stołu ? Uczestnicy dozynek to w 99 % podatnicy gminni, z których funduszy sfinansowano ten poczęstunek. Tak eufemistycznie nazwano zwyczajny obiad z dodatkiem alkoholowym. Proszę zapoznać się z załącznikiem kosztów dozynek 2015 w wersji elektronicznej. Jednym ze sposobów informowania Mieszkańców o działalności władz gminnych jest realizowanie na podstawie istniejącego prawa, za pomocą gazety. I temu celowi sluży moja gazeta i strona internetowa. Będę nieprzyjemny dla wladzy gminnej, która w swoim zadufaniu sięgnęła szczytów skompromitowanej propagandy z PRL-u. Władza gminna jest głucha na wszelkie krytyczne uwagi, tym baranom polityki gminnej wydaje się, że większość oznacza posiadanie racji, niezbywalnej i jedynej. Przywołuję ich do porządku. Na ostatniej sesji Rady Gminy, gdy po raz kolejny przypomniałem Przew. Rady Gminy, iż nie jest moralne przy jego dochodach i diecie za stanowisko (1350 zł miesięcznie) pobieranie wynagrodzenia z tyt. nauczania w szkole, jako emeryt. P. radny Bartczak odpowiedział, że mam stare informacje, bo już nie naucza. Nareszcie zrozumiał. Wydawca : Zbigniew Ankiersztajn Slużewo, ul. Polna 41 tel 54 4440369


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.