Wzrg nr 19

Page 1

WIELKA ZDRADA GMINY Aleksandrów Kujawski Nr 019/16

18 kwietnia 2016 r.

Rej. Pr. 7/14

Motto : Demokratyczne oszustwo wobec wyborców trwa. GPU „Algawa”, zdjęcie prezesów do albumu gminnego. 23 lutego 2016 r. odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej … na którym w końcu pojawili się prezesi GPU „Algawa”, w wyniku wniosku złożonego w grudniu 2015 r. przez p. radną Biniak. Z protokółem z tej Komisji można zapoznać się na stronie Gminy, w zakładce „Protokóły z posiedzeń Komisji Rady”. Byłem na tym spotkaniu i zachwytu nie miałem szansy na okazanie. Było to pierwsze od chwili powstania, czyli od 2007 r. publiczne zaprezentowanie działalności tej spółki gminnej. Wydawało się, i uzyskałem potwierdzenie swojej mocnej wątpliwości, iż radni zechcą przygotować się do tego spotkania w sposób zaplanowany i przemyślany. Tylko wydawało mi się. Nie było pytań, które by uświadomiły prezesom, iż działalność tej Spółki nie jest tylko i wyłącznie sprawą prezesów i „ojca założyciela”, czyli Wójta Gminy, który nie pojawił się na tym spotkaniu. Zachęcam do zapoznania się z tym protokółem i odpowiedziami na zadane pytania. To spotkanie prezesów z Komisją było typowym „zdjęciem: do albumu”, prawie wszystko ustawione i ubrane. Po pierwsze, prezesi Spółki w starym i sprawdzonym w PRL-u sposobie zaprezentowali ich zdaniem znakomity obraz Spółki. Tym starym sposobem jest nie dostarczenie materiałów piśmiennych z danymi szczegółowymi, które wyświetlano na ścianie, niczym w Iluzjonie, z komentarzem wyłącznie pozytywnym. Obrazki przesuwające się na ścianie nie dały szansy na uważne i szczegółowe przygotowanie pytań do tych wyświetleń. Po drugie, żenujące były niektóre pytania, albo z nakazu przełożonych, albo w wyniku intelektu pytających. Zachęcam do lektury tego protokółu. Jedyne jak do tej pory – przez 8 lat działalności Spółki - takie spotkanie okazało się niewykorzystaną szansą na zgłębienie istoty działania tej spółki. Inna sprawa, że radni azbestowi nie mieli pojęcia o najważniejszej, spartaczonej przez prezesostwo Spółki sprawie, która może zaważyć o znacznie pogorszonej kondycji Spółki po 1 grudnia 2017 r. Błędna polityka prezesów pod kuratelą Wójta, raczej nieodwołalnie przekreśliła utrzymanie Ciechocinka jako odbiorcę wody od „Algawy”, jedynie p. radna Biniak poruszyła tę sprawę, inni radni włącznie z przewodniczącym rady nawet się nie zająknęli o tym. P. Prezes Gondek próbuje bagatelizować to. Ciechocinek zakupuje od „Algawy” ok 35 tys. m3 wody miesięcznie i jest to bardzo znacząca sprzedaż, za cenę 3,25 zł brutto, tzn. ok. 1mln 200 tys zł rocznie dla „Algawy”. Bagatelizowanie tej sytuacji nie najlepiej świadczy o kompetencji p. prezesa „Algawy”. Po zapoznaniu się z działalnością takich spółek , wydaje się, że taki prezes nie miałby prawa utrzymać się na tym stanowisku. Mnie interesuje sprawa ujemnego wyniku finansowego „Algawy” od chwili powstania, gdyż tylko w jednym roku mieli zysk ok 26 tys zł, w pozostałych latach przyrost ujemnego wyniku był skokowy, sięgający nawet około 1 mln 400 tys zł. Aktualnie wynik ujemny wynosi ok 1 mln zł. Tę sprawę również bagatelizuje p. Prezes Gondek. Wiedza moja o tej spółce pozwala mi wysnuć wniosek, iż przyczyna takiej kondycji finansowej Spółki sięga innych czasów. Przypominam, iż p. Prezes” P. Gondek jest w tej Spółce na różnych ważnych stanowiskach od początku jej powstania. Czytamy w protokóle z tego spotkania, „Od roku 2007 ( od podjęcia uchwały) rozpoczął się rozruch spółki w następujących rodzajach działalności ; 3. wodociągi i kanalizacji,” „Pan Zbigniew Ankiersztajn – od kiedy Algawa pobiera opłaty za wodę i kanalizację? Pan Piotr Gondek – od chwili powstania, ale sprawdzę i udzielę pisemnej odpowiedzi” Na moment odkładam protokół z tej Komisji, aby wskazać na kilka dat chronologii ; listopad 2007 r. Rada Gminy podejmuje uchwałę o utworzeniu GPU „Algawa” spółka z o. o. 30 marca 2008 r. na sesji Rady Gminy, ówcześni radni p.p. Kozłowski i Nowak pytają o spółkę, 1 kwietnia 2008 r. taką datę podaje,pytany Wójt p. A. Olszewski, jako dzień rozpoczęcia działalności spółki

- 1 -


Wracamy do treści protokółu, a właściwie odpowiedzi załączonych do niego, zwracam uwagę, iż p. Prezes Gondek stwierdził na spotkaniu, że „opłaty za wodę i kanalizację „Algawa” pobiera od chwili powstania”, natomiast w odpowiedziach, cytuję „ Spółka GPU Algawa realizuje zadanie własne Gminy w zakresie dostawy wody i odbioru ścieków a co za tym idzie pobiera opłaty za te usługi od stycznia 2009 . Pierwsza faktura z tytułu dostaw wody została wystawiona 10.03.2009 r. „ koniec cytatu. Na podstawie takiej odpowiedzi p. Prezesa Gondka - nie do podważenia -, skierowałem zapytanie do p. Wójta Gminy – Kto pobierał opłaty za wodę i ścieki od chwili powstania „Algawy” do chwili wystawienia pierwszej faktury ? Czekam na odpowiedź. Jest wiele innych ciekawych, niewyjaśnianych czy też mocno wątpliwych faktów z okresu istnienia „Algawy”, cały czas zbieram informacje i we właściwym czasie zapoznam Czytelników. Kolejne pytanie, odpowiedź jeszcze ciekawsza, cytuję za protokółem; „Radna Katarzyna Biniak – jak przewidujemy funkcjonowanie spółki po 1 grudnia 2017 r w kontekście braku poboru wody z Kuczka przez Ciechocinek ?” I odpowiedź : „ Pan Piotr Gondek – sprawa skomplikowana. Mamy bardzo dobrą propozycję dla Ciechocinka. Kuczek będzie zasilał większą ilości miejscowości. Nie zamkniemy Kuczka, ale będziemy myśleć o rozszerzeniu produkcji. Planujemy kolejne inwestycje. Nie zgadzam się ze stanowiskiem Pani Prezes Buchalskiej. Naszą rolą jest zminimalizowanie strat. Stracimy 1 mln zł, ale postaramy się aby nie odbiło się to negatywnie na działalności przedsiębiorstwa.” koniec cytatu. P. Prezes uprawia tak prymitywną propagandę, że trudno powstrzymać się przed bardziej dosadnym komentarzem. Straci „Algawa” ponad 1 mln zł rocznie, a Prezes Gondek mówi o zwiększonych inwestycjach, to jest bajanie dla radnych azbestowych, oni kupują każdą informację, zamiast zmusić swoje szare komórki do myślenia. Jakie to inwestycje pokryją zakup wody, który stracimy po rezygnacji Ciechocinka ? Zmusi p. Prezes mieszkańców zaopatrywanych z Kuczka do zwiększenia poboru wody ?? Przyłączy nowych odbiorców w ilości zużycia 35 tys, m3 miesięcznie ?? Kolejne pytanie, cytuję za protokółem „Radna Katarzyna Biniak – Ciechocinek podpisał porozumienie z Miastem Toruń. Z punktu widzenia Ciechocinka to dobry interes, nie będą uzależnieni od jednego dostawcy. Ale my tracimy kluczowego klienta i to jest fakt. Cena wody w Toruniu jest o połowę niższa jeśli chodzi o zakup hurtowy”. Pan Piotr Gondek – są określone minimalne ceny. Zaproponowaliśmy redukcję o 38 % ceny, 22.07.2015 r. Burmistrz Ciechocinka pokazał ceny i one są zbliżone. Wejście taryfy od 2018 r. to jest oszczędność kilkaset tysięcy rocznie dla Ciechocinka. A kiedy ta ich inwestycja zacznie się zwracać ?” Jak p. Prezes Gondek martwi się o finanse Ciechocinka, zamiast dbać o spółki i gminne. Od 1 stycznia 2016 r. Ciechocinek miał płacić o 28% mniej za cenę wody, a od 1 stycznia 2017 jeszcze niżej o 33 % aby w 2018 zaproponować cenę 1,95 zł za metr3. Zaszalał p. Prezes Gondek, a mimo to nie osiągnął sukcesu, widocznie kiepski negocjator. Cena wody dla Ciechocinka o wiele niższa niż dla nas, gminnych odbiorców. A kto zadba o nas, z wieloletnim wyprzedzeniem, gminnych podatników, by obniżono cenę na taki poziom jak dla Ciechocinka ?? Radni azbestowi ?? P. Wójt A. Olszewski ?? On jest menadżerem, a nie opiekunem i dbającym o koszty dla odbiorców gminnych, a radni azbestowi nie mają pojęcia o kosztach i polityce tej spółki pod wodzą p. Wójta Olszewskiego. Okłamują Mieszkańców. Wójtowe „dziecko” GPU „Algawa” marnieje, za przyczyną nieudolnej władzy, gminno – spółkowej, a koszty pokryjemy my, gminni odbiorcy, za którymi nie ujmą się ani zdradni radni azbestowi, ani p. Wójt, a Komisja Gospodarki Przestrzennej, Komunalnej i Rolnej nie jest w stanie intelektualnie podołać temu zadaniu.

Pytania i odpowiedzi. Do Wójta Gminy i do różnych instytucji kieruję różne pytania dotyczące działań na rzecz Gminy. Postanowiłem publikować pytania i odpowiedzi, co znacznie ułatwi Czytelnikom przyswojenie, skąd moje wnioski i ocena, często krytyczna rożnych zachowań i działań podejmowanych przez Radę Gminy i Wójta. W poprzednim wydaniu gazety skierowaniem zapytanie do p. Wójta w sprawie działań dyrektorki szkoły w Ostrowąsie, p. Edyty Zielonki w bulwersującej sprawie - wydaje się – mających znamiona złośliwych działań wobec nauczycielki tej szkoły, przez kilka lat. Odpowiedź jaka wpłynęła do mnie uświadomiła mi taką konieczność publikacji, w celu pełnego przekazania charakteru sprawy i działań przez pytanych. W tym wydaniu gazety, odpowiedź Wójta i moje kolejne pismo w tej sprawie.

- 2 -


- 3 -


- 4 -


OŚWIADCZENIE W marcu 2016 r. otrzymaliśmy odmowę wszczęcia postępowania antymonopolowego z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w Bydgoszczy, na nasz wniosek - przeciwko Gminnemu Przedsiębiorstwu Usługowemu „Algawa” Spółka z o. o. w związku z bezprawnym - naszym zdaniem - wprowadzeniem taryfy przez tę Spółkę, w wyniku czego cenę za metr3 ścieków w wysokości 18, 89 zł radni Gminy zaakceptowali przy prostackim złamaniu prawa wspólnie z Wójtem Gminy. Nie jesteśmy w stanie ze względów finansowych nadal prowadzić działań weryfikujących takie zdarzenia. Naprzeciwko siebie mamy 13 zdradnych radnych azbestowych, Wójta, Skarbnika i radcę prawnego, którzy za podatników pieniądze, lekceważąc interesy i dobro podatnika indywidualnego, przyczyniają się do niesłusznego zwiększania dochodów GPU „Algawa” bez wysiłku inwestycyjnego i organizacyjnego i zafałszowania ceny wody i ścieków. Katarzyna Biniak

Zbigniew Ankiersztajn

Gazeta WIELKA zdRADA GMINY jest już dostępna w internecie, pod adresem wzrg.hekko24.pl/gazeta zapraszam do czytania Jeszcze o wyroku oskarżonego Wiesława J. Wyrok, który zapadł w jego sprawie, w rozmowach z mieszkańcami budzi zdziwienie i czasem oburzenie ze względu na niską karę i umorzenie na okres próby 2 lat bez zawieszenia, czyli jak to nazwał p. sędzia, z sali wyszedł niekarany, gdyż nawet po uprawomocnieniu się tego wyroku, nie będzie wpisany do rejestru skazanych. Mnie zastanowił inny wątek w uzasadnieniu wyroku. Sąd stwierdził,że Gmina poniosła niewielka stratę, bo tylko ok 400 zł odsetek z tytułu zwrotu kwoty 1 mln 100 tys. zł. Mam odmienne zdanie, gdyż Gmina Aleksandrów Kujawski straciła jednak – moim zdaniem – 1 mln 100 tys. zł. Uzasadniam to przykładem, mamy kwiecień 2011 r. Gmina otrzymuje, po kontroli z Urzędu Marszałkowskiego, że wszystko w porządku z inwestycją m.in. w Służewie, kwotę 1 mln 100 tys. zł dotacji, budżet na rok 2011 był już przyjęty i są dwie opcje : pierwsza, ta kwota została już wliczona do przyjętego budżetu, czyli przyjmijmy okrągłą kwotę budżetu w wys. 30 mln, co oznacza, że budżet Gminy wynosił 28 mln 900 tys. zł., i druga zwiększono budżet po otrzymaniu dotacji i wtedy budżet wyniósł 31 mln 100 tys. zł. Dotacja została skonsumowana przez wypłatę wykonawcom w Służewie i w Kuczku oraz na Ośnie II za wykonanie zadania inwestycyjnego. Rok budżetowy 2011 zamknięto. Nadszedł feralny dla oszustów, urzędników gminnych nadzorowanych przez Wójta Gminy rok 2012 i kontrola NIK-u, która już po kilku dniach stwierdziła oczywiste oszustwo. Gminie nakazano zwrócić natychmiast 1 mln 100 tys. zł i we wrześniu 2012 r. Wójt zwrócił cała dotację w wys. 1 mln 100 tys zł. mimo, że oszustwo zostało stwierdzone tylko w Służewie na kwotę ok 120 tys. zł. Teraz policzmy, zakładamy, że Gmina w roku 2012 miała budżet w wys.30 mln zł i oddała 1 mln 100 tys. zł., więc zostało w budżecie 28 mln 900 tys. zł. Budżet Gminy zmniejszył się o tę kwotę zwróconą za sfałszowanie dokumentacji inwestycji w Służewie. W środku roku budżet dawno przyjęty do realizacji i nagle do zwrotu kwota 1mln 100 tys zł. z pieniędzy podatników gminnych. Nie ma innej możliwości, mimo kłamstw rozpowszechnianych przez p. Skarbnika M. Buczkę. Nie ma możliwości, by wydana dotacja nadal była w dyspozycji Gminy, na wszelki wypadek, a ten wszelki wypadek w postaci fałszerstwa, został akurat ujawniony przez kontrole zewnętrzną, bo wszystkie inne niczego nie stwierdziły, a były, znaczy kontrole były. 1 mln 100 tys zł oddano jako nieprzewidziany wydatek, w żaden sposób Gmina nie była przygotowana na to, nie dysponowała żadnymi pieniędzmi innymi, niż przyjęty przez radnych budżet na rok 2012. Matematyka jest jedna. Uzyskałem też wyjaśnienie, że dla istoty szkodliwości tego czynu na rzecz Gminy byłoby ważne, czy oskarżony przyjął choćby „złotówkę” korzyści materialnej i prokurator udowodniłby to jemu. Tak się nie stało, zarzut sąd oddalił, jakkolwiek pozostaje pytanie dla profesjonalistów karnistów, dlaczego prokurator postawił „gołosłowny” zarzut oskarżonemu ? Mnie zainteresował jeszcze inny wątek w tym wyroku. Wyraźnie i jednoznacznie nazwany

przez p. sędziego „ błędem logicznym”. Chodzi o to, że w akcie oskarżenia, który jest programem działania dla sądu, umieszczono zarzut z art. 271 § 3 przeciwko Wiesławowi J., który stanowi, że „Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu, (…) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. W pierwszym wyroku, sąd I instancji - 5 -


uznał ten zarzut z aktu oskarżenia za zasadny. W apelacji do sądu II instancji adwokat oskarżonego zakwestionował zarzut z tego artykułu, i m. in. na tej podstawie sąd II instancji uchylił pierwszy wyrok, wskazując na brak wykazania osiągnięcia korzyści majątkowej przez oskarż. Wiesława J. Drugi wyrok I instancji z 15 lutego 2016 r. oddalający ten zarzut prokuratury, uratował niejako honor Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim. Pozostaje pytanie, które często słyszę w terenie, na jakiej podstawie zawodowiec, prokurator postawił w akcie oskarżenia taki zarzut, bardzo poważny co do skutków karnych, gdyż za ten czyn kara zaczyna się od 6 miesięcy pozbawienia wolności. Następnie nie opisał popełnienia tego czynu opierając się na dowodach, choćby pośrednich. Nie było żadnych dowodów na taki zarzut. Wieść gminna niesie inne refleksje co do tej sprawy i zeznań oraz oskarżenia. Zdumiony jestem, gdy ludzie mówią wprost, że oskarżony przyjął rolę kozła ofiarnego, bo jest oczywiste, że Wójt wiedział o tych nieprawidłowościach przy tej inwestycji. By powstała sytuacja, że Wójt wiedział, oskarżony musiałby zeznać, „przekazywałem te informacje wójtowi:. Nie było takich zeznań, a Wójt zeznał, że nie otrzymywał takich informacji od oskarżonego. I zamyka się krąg osób w tym wątku. Stąd co innego wiedza życiowa i płynąca przez gminę wieść o możliwej „zmowie”, a co innego twarde dowody w sprawie, których nie zebrał prokurator, a dysponował narzędziami do zebrania takowych.

Gazeta WIELKA zdRADA GMINY jest już dostępna w internecie, pod adresem wzrg.hekko24.pl/gazeta zapraszam do czytania Demokratyczne oszustwo trwa... ...w wykonaniu radnych azbestowych. To są zwykli nieudacznicy samorządowi, ludzie z przetrąconym – na własne życzenie – kręgosłupem moralnym. Tchórze i prymitywni krętacze. Kolejny raz rada uchwala kolejną dopłatę do taryfy do ścieków i kolejny raz cena wody jest ukryta w tej taryfie. P. Bartczak w niezwykle prostacki sposób, wyjaśnił na posiedzeniu komisji rady w jaki sposób rada miała wiedzę o wniosku taryfowym i jej weryfikacji przez Wójta dokonanej. Takiej bezczelnej metody w serwowaniu wiedzy nie znałem. Przepis z ustawy mówi, że rada w ciągu 45 dni od daty wpływu wniosku podejmuje decyzję co do ceny wody i ścieków. Radni w materiałach na sesję rady gminy w dniu 20.04.2016 r. nie dostali materiałów w postaci wniosku o zmianę taryfy i jej weryfikacji dokonanej przez Wójta. W dniu 19.04.2016 r. wszystkie komisje w porządku swoich obrad miały wpisany punkt dotyczący przyjęcia projektu uchwały w sprawie dopłaty do taryfy do ścieków, bez dostarczenia radnym przez przewodniczącego rady p. Bartczaka tego wniosku i jego weryfikacji. Na pytanie p. radnej Biniak, na podstawie jakich materiałów radni podejmują decyzję co do zasadności takiej dopłaty do ścieków, skoro nikt nie otrzymał wniosku i weryfikacji ? P. Przewodniczący Bartczak bezczelnie odpowiada, że wniosek był u niego w biurku i informację o nim, on odczytał na sesji w marcu. P. Bartczak w swoim prostactwie samorządowym stwierdza, że jak on odczytał, że wniosek jest to oznacza, że rada gminy zapoznała się. Tylko taki szef tchórzy samorządowych jakim jest p. Bartczak jest w stanie wymyślić taki idiotyzm prawny. Pojęcie, że rada zapoznała się z czymś jest spełnione wtedy, gdy rada w swoim uprawnionym składzie na podstawie dostarczonych materiałów, w głosowaniu odrzuci zajmowanie się tą sprawą – w tym przypadku dopłatą do ścieków – i tylko wtedy można uznać, że rada wiedziała, zapoznała się z tym projektem i nie chce go procedować. Pod przykrywką dopłaty do taryfy do ścieków, wzrasta po raz kolejny w bezczelnie oszukańczy sposób, cena wody z 3,01 zł na 3,25 zł za metr3 od 1.05. 2016 r., bez uchwały rady gminy, a Wójt bezczelnie wpisuje uzasadnienie do projektu uchwały, że „w efekcie spowoduje obniżenie opłat ponoszonych przez odbiorców”. Kłamstwo, cena ścieków dla odbiorców pozostaje bez zmian, ale cena wody wzrasta i radni nie wiedzą z jakiego powodu i dlaczego tyle ? Do tej sprawy powrócę, do GPU „Algawa”, też.

Ogłoszenie 21 marca 2016 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy oddalił pozew przeciwko Adamowi S. o ujawnienie tajemnicy handlowej firmy, w której pracował Adam S. Informowałem o tej sprawie, w poprzednim wydaniu gazety. Adam S. jest zatrudniony na terenie naszej Gminy.

Warto przeczytać. 1. Wielka księga cenzury PRL w dokumentach – Tomasz Strzyżewski. W latach 70-tych pracował w cenzurze w Krakowie. Udało mu się wywieźć do Szwecji przepisaną ręcznie księgą z zapisem cenzorskim, czego nie wolno zwalniać do druku.

2. Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy (1941-1944) . Piotr Gontarczyk. Na podstawie dokumentów archiwalnych, precyzyjnie wykazany przestępczy sposób tworzenia się władzy komunistycznej w PRL, ze skutkami – na pewno - do 1989 r. Wydawca : Zbigniew Ankiersztajn, Służewo ul. Polna 41 tel. 54/4440369



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.