Brodnica14

Page 1

n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n

historia i teraźniejszość rozmaitości

z życia wzięte

OCALONY I ZNISZCZONY Nekropolie dawnych mieszkańców powoli zacierał czas. Po latach to, co z nich zostało próbuje się ratować. Niestety, nie wszystkim się takie działania podobają. Nie wiadomo, czy sprawcami zniszczeń powoduje nienawiść, czy też wandalizm. Str. 5

BAGIENNA OPOWIEŚĆ Deszczowe chmury wisiały nad okolicą. W kącie, między kartonami, skrzynkami z winem, młodszy z braci Bułów, rudawy, sączył piwo. Dobrze mu tam było. W tym zakleszczeniu. Str. IV

NR 14

l

ROK I

l

25 PAŹDZIERNIKA 2012

DWA SŁOWA

WYMYŚLIŁEM TRIATHLON, GDY NARTY NIE WYPALIŁY W roku 1988 obserwowałem zawody triathlonowe i to wydawało się mi najbardziej atrakcyjne. Tym bardziej, że w Polsce zawody te nie były znane. Górzno ma idealne tereny do organizacji takiej imprezy: ładne jezioro, a także ciekawe trasy rowerowe i biegowe w otoczeniu Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego. Str. 7

NAKŁAD 4000 EGZ. e-mail: brodnica@extra-media.pl

N ASTĘPNY NUMER TYGODNIKA UKAŻE SIĘ 8 LISTOPADA BR.

Jesteśmy otwarci Od ponad trzech miesięcy „Extra Brodnica” jest wśród brodniczan, mieszkańców okolicznych wsi. Niektórzy pojawienie się nowego tytułu, na dodatek bezpłatnego tygodnika, traktowali z przymrużeniem oka, przewidując, że tak jak nieoczekiwanie pojawił się, tak szybko zniknie. Nic takiego się nie stało. W rozmowach z Czytelnikami pojawiało się natomiast uzasadnione pytanie: gdzie jest redakcja, gdzie możemy porozmawiać, podsunąć temat, przyjść z prośbą o interwencję? Dzięki pomocy ludzi życzliwych, jednocześnie zainteresowanych ukazywaniem się tygodnika „Extra Brodnica”, mamy siedzibę redakcji. Mieści się przy ul. Przykop 55 w Brodnicy – wejście od ul. Ogrodowej. Mając siedzibę możemy nawiązać jeszcze lepszy kontakt z Czytelnikami. I tak, już od 5 listopada, będziemy pełnić regularne dyżury redakcyjne w poniedziałki, wtorki i środy od godz. 10.00 do 12.00, natomiast w czwartki od 11.00 do 12.00. W tym czasie można będzie przyjść do redakcji lub skontaktować się telefonicznie: 56/649 – 84 – 73, przedstawić problem, oceny, opinie dotyczące różnych spraw miejskich – związanych z Brodnicą, jak też powiatem brodnickim. Nie działamy w próżni, a kontakt z Czytelnikami, to dla nas po prostu obowiązek. Życząc miłej lektury, zapewniamy, że tygodnik „Extra Brodnica” nadal będzie bezpłatnym, bo taka jest jego istota – tu nic się nie zmieni. Bogatsi będziemy jedynie o częstsze rozmowy z Czytelnikami.

R E DAK CJA

ALKOHOLOWY REKORD TYGODNIA

Tragiczny wypadek na torach

Śmierć nadjechała

drezyną W piątkowy ranek doszło do tragedii na torach. 16 – letnia dziewczyna została potrącona przez kolejowy skład techniczny i poniosła śmierć na miejscu. Brodnicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego wypadku.

Tydzień temu, feralnego piątkowego poranka 16-letnia Karolina wydeptaną ścieżką doszła do torów kolejowych

i najprawdopodobniej nie widząc nadjeżdżającego wielotonowego składu technicznego, weszła na tory. Potrącona przez drezynę dziewczyna poniosła śmierć na miejscu. – W sprawie śmiertelnego potrącenia wszczęliśmy śledztwo – informuje Alina Szram, szefowa brodnickiej prokuratury. – Do wyjaśnienia zdarzenia i określenia, kto zawinił, powołaliśmy biegłego z zakre-

reklama

Prawie

3,21 promila alkoholu w organizmie miał 32 – letni Jarosław D., który został zatrzymany w czasie jazdy rowerem w Jabłonowie Zamku. Rowerzysta miał już orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

15 000 CZYTELNIKÓW

su wypadków kolejowych. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kolejowym składem podróżowało pięciu pracowników kolei. Prócz operatora drezyny, jeden z nich obser wował tory kolejowe i dostrzegł dziewczynę kilka metrów przed składem. Na wyhamowanie pojazdu szynowego było za późno.

D O KOŃ CZE NIE NA STR . 2

l

www.extrapolska.pl

Uciążliwe, drogowe przeszkody

Studzienka w środku jezdni Tak jest od lat, do tego się przyzwyczailiśmy. Ale czy tak być musi? Czy działa tu jakieś prawo?

Studzienka w środku miasta, czyli sieć kanalizacji biegnąca środkiem jezdni, powoduje różne problemy związane i z wygodą jazdy, także z bezpieczeństwem. Kiedyś tak budowano, szczególnie w małych miastach, gdzie ruch był znikomy, gdzie toczył się jeden samochód na godzinę, a transport podstawowy to był wóz konny. Nadszedł jednak czas taki, który pojęcie transportu i komunikacji poszerza w sposób niepojęty dla pamiętających lata 60. minionego wieku. Choćby! Niektórzy kierowcy pytają, już tylko z ciekawości, czy tak musi być, czy są jakieś reguły organizacyjno-prawne, aby sieć kanalizacji biegła pod jezdnią, aby pokrywy-włazy położone były akurat na trasie jazdy? – Nie ma takich ograniczeń czy nakazów – mówi Henryk Zdunkowski, szef brodnickich „Wodociągów”. – Nawet bezpieczniej i łatwiej byłoby sadowić kolektory, studzienki na poboczu, na ciągu spacerowym. Jednak tego, co już jest, nie zmienimy. Można natomiast zastanowić się i przedłożyć taki projekt na powstających osiedlach, projektowanych nowych ulicach. Oczywiście, zgadzam się, że właz nie musi być na trasie, ale na poboczu. Trzeba zachować tylko odpowiednią kolejność prac. Najpierw ułożyć to, co najgłębiej, a więc sieć kanalizacji sanitarnej, potem sieć wodociągową. Można tak to zaprojektować. Dla wielu z nas będzie to odkryciem, iż rzeczy proste i oczywiste nie zawsze bywają do końca rozpoznane. Tu ważna uwaga – „Wodociągi” nie narzucają planistom konkretnych rozwiązań, wydają jedynie warunki do projektowania. Warto zatem zostawić jezdnię gładką, pozbawioną wystających nieraz pokryw, które na domiar złego, muszą wytrzymać nacisk, co najmniej 40 ton. A ciężki transport i tak, niestety, zrobi swoje. O złomiarzach nie wspominając.

(BD)

PONAD MA TYGODNIK „EXTRA BRODNICA”! JAK TO MOŻLIWE, GDY NAKŁAD WYNOSI 4 000 ? MOŻLIWE. JEDEN EGZEMPLARZ GAZETY BEZPŁATNEJ – WEDŁUG BADAŃ PRASOZNAWCZYCH – CZYTA BOWIEM ŚREDNIO 3,8 OSOBY. W TEN SPOSÓB – JAK WIDAĆ – JESTEŚMY PRAWIE W KAŻDYM DOMU W BRODNICY.


Na Tapecie

2 TU DOSTANIESZ

Czwartek, 25 października 2012

Dokończenie ze str. 1 Tragiczny wypadek na torach

Śmierć nadjechała drezyną 4 Adwokacka Kancelaria Marka Kusztala, ul. Sądowa 8

4 Ars Medica ul. Leśna 4 Bank Spółdzielczy Brodnica, ul.

Policja brodnicka sprawdziła stan trzeźwości operatora składu i okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. W jego organizmie stwierdzono 0,79 promila alkoholu.

pinem, przebiegający wzdłuż ulicy Witosa w Brodnicy jest rzadko uczęszczany, ale jest bardzo niebezpieczny. Prócz wypadków na niestrzeżonym przejeździe przy ulicy 18 – Stycznia, pojawiło się nowe niebezpieczeństwo. Za torami kolejowymi wybudowano nowe osiedle bloków mieszkalnych i powstaje osiedle domów jednorodzinnych. Dla mieszkańców blokowiska powstało nawet specjalne przejście pod torami kolejowymi, a mieszkańcy domów jednorodzinnych skracają sobie drogę przechodząc przez tory kolejowe w miejscu niedozwolonym. W miejscu śmiertelnego wypadku widoczność zasłaniają rosnące krzaki. Na dodatek przed wejściem na tory trzeba najpierw przejść przez dość głęboki rów. Tuż przy torowisku jest betonowy próg, z którego tylko krok i jest się na środku torów, gdzie czyha niebezpieczeństwo. – W czasie wykonywania czynności procesowych przez prokuratora na miejscu tragedii, dorośli i dzieci próbowali przejść przez tory – dodaje Alina Szram. – Takie zachowanie wskazuje na kompletny brak przezorności. Tam może dojść do kolejnych tragedii.

4 Centrum Medyczne „Novamed”

Mężczyźnie prokuratura postawiła zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i zastosowała środek zapobiegawczy w postaci zakazu kierowania pojazdami szynowymi w ruchu kolejowym, pojazdów mechanicznych w ruchu drogowym, poręczenia osobistego oraz zakazu opuszczania kraju. – Szlakiem kolejowym w kierunku Rypina najwyżej dwa razy na dobę przemieszcza się skład towarowy w nieregularnych odstępach czasu. Pasażerskich połączeń już nie ma – mówi jeden z pracowników kolejowych, który jechał składem technicznym. – To powoduje, że wielu mieszkańców traktuje tor jak Znicze ostrzegają – pamiętajmy, co się tam zdarzyło. Nie tędy droga. byłby nieczynny. Zdajemy sobie z tego sprawę, że może coś się pojawić dnia także musieliśmy zwolnić w na wcze- dzieć, że skład nie może zatrzymać się nana torach, dlatego zawsze jeden z nas do- śniejszym przejeździe kolejowym, bo tychmiast. datkowo obserwuje tor. Tego feralnego na tor wjechało auto. Każdy powinien wieSzlak kolejowy łączący Brodnicę z Ry-

ul. Wyspiańskiego 2A

Z herbem Brodnicy w tle

Inwestycje w kadry

4 Przychodnia Rodzinna „Nova-

Brać harcerska „buszowała” po mieście

„Samindruk” szkoli

Kamionka 27, ul. Duży Rynek 24, ul. Lidzbarska 18 A

4 Biuro Informacji Turystycznej, ul. Zamkowa

4 CeraKo ul. Podgórna 65 4 R. M. Hildebrandt, pawilony handlowe: ul. Ceglana 18, ul. Mazurska, ul. Wojska Polskiego, ul. Łyskowskiego

4 Kwiaciarnia Zielińskich, ul. Zamkowa

4 Kantor Wymiany Walut, ul. Hallera

med” – ul. Cicha

4 Pizza „Bodzio” Wiesława Bogdziewicza, ul. Wyspiańskiego 22

4 Punkt Przedszkolny „Misiaki”, ul. Wczasowa 4 B

4 Sklep Wielobranżowy, ul. Szymanowskiego 17

4 Centrum Handlowe Robi ul. Wincentego Pola 6

4 Sklep „Tatiana”, ul. Długa 4 Sklep „Vertas”, ul. Strzelecka 4 Sklep „Szafa”, ul. Kopernika

W miniony weekend brodniccy harcerze oraz zaproszeni goście z Nakła i Bydgoszczy „okupowali” Brodnicę w czasie Zlotu Hufca.

– Byliśmy pełni obaw, że frekwencja z powodu pogody będzie bardzo niska i cały projekt zlotu się nie uda – mówi Maciej Betlejewski, komendant Hufca Brodnica. – Zasugerowaliśmy się niepowodzeniem ekipy z Torunia, która z powodu braku chętnych musiała odwołać zlot. Tym bardziej jesteśmy szczęśliwi, że wszystko się udało. Pogoda też dopisała – dodaje komendant. Zlot rozpoczął się już w piątek, kiedy

do lokalnych drużyn dołączyli goście z Nakła i Bydgoszczy. Łącznie ponad stu harcerzy zakwaterowanych zostało w brodnickim Caritasie. Tam też odbył się uroczysty apel oraz „świecowisko”, podczas którego nie zabrakło zabaw i wspólnych śpiewów. Mimo, iż harcerska brać bawiła się do późnych godzin nocnych, już od samego rana w sobotę, rozpoczęła się zabawa terenowa po mieście. Dzięki temu, goście mieli okazję poznać historię oraz urokliwe zakątki Brodnicy. Punkty, do których jedenaście ekip musiało dotrzeć, rozstawione były po całym grodzie nad Drwęcą.

4 Sklep „Miś”, ul. 700-lecia, ul. Wyspiańskiego

4 Sklep „Bratek” ul. Mieszka I 1/4 4 Sklep Zegarmistrzowski, Janusz Orłowski, pasaż, Duży Rynek

4 Sklep Spożywczo – Przemysłowy „U Romana” ul. Karbowska 17

4 Sklep spożywczo – Przemysłowy „Budka” ul. Lidzbarska 50

4 Sklep Spożywczo-Przemysłowy „Joanna” Gwardii Ludowej 25

4 Sklep „Lewiatan” ul. Kolejowa 3, ul. Cicha

4 Intermarche i Bricomarche, – ul. Podgórna

4 Neosystem – ul. Podgórna oraz inne placówki handlowe w różnych punktach miasta

Harcerze z 37 Harcerskiej Drużyny Męskiej w Brodnicy, którzy dotarli akurat na punkt ochotniczki „Pysi” przy Urzędzie Miejskim. Na punkcie tym, patrole wysłuchały legendy powstania brodnickiego herbu, a następnie musieli namalować herb z zamkniętymi oczami przy użyciu palców i farb.

– Na moim punkcie drużyny usłyszały legendę związaną z Anną Wazówną, która podarowała biedakowi klucz do Skarbca – opowiada pwd. Martyna Kaszlewicz z 51 Wodnej Drużyny Harcerskiej z Brodnicy. – Ten zaś, poprzez swoją chciwość zgubił klucz. Dlatego też, nawiązując do legendy, na moim punkcie, harcerze musieli wspiąć się na wieżę i odszukać zagubiony klucz do skarbca – dodaje druhna. Kolejne punkty rozstawione zostały m. in. na rynku, przy magistracie, Bramie Chełmińskiej, kościele farnym, klasztorku czy też na dawnym cmentarzu ewangelickim przy ulicy Sądowej. Chęci do zabawy, a przede wszystkim wytrwałości, nie zabrakło żadnemu patrolowi. Natomiast, od godziny 16.00 w Brodnickim Domu Kultury blisko 60 wykonawców wzięło udział w „Festiwalu Piosenki Harcerskiej, Turystycznej i Żeglarskiej”. Uczestnicy występowali w dwóch kategoriach – solistów oraz zespołów. – Warunkiem było zaśpiewanie dwóch utworów, czyli jednej piosenki harcerskiej oraz drugiej turystycznej lub żeglarskiej. Laureat pierwszego miejsca otrzymał nagrodę w wysokości 500 złotych – informuje Maciej Betlejewski z brodnickiego Hufca. I miejsce zajęła 71 Bydgoska Drużyna Harcerska „Durabo”, II miejsce wywalczyła 1 Wodna Drużyna Harcerska „Morskie Wilki” z Nakła, zaś na trzecim ulokowała się 6 Harcerska Drużyna Żeńska z Brodnicy. Nagrodę Publiczności otrzymała 51 Wodna Drużyna Harcerska z Brodnicy. Na koniec zlotu harcerską uroczystość uświetnił występ „Ostatniej Deski Ratunku”. Projekt został zrealizowany dzięki dotacji z Urzędu Miejskiego w Brodnicy.

T EKST I FOT. P AU LI NA D AWID

T EKST I FOT. M A REK E WER TOW SKI

Blisko pół setki firm z regionu skorzysta ze wsparcia na podnoszenie kwalifikacji swoich pracowników poprzez realizację ogólnych i specjalistycznych szkoleń.

Urząd Marszałkowski rozdysponował na ten cel ponad 28 milionów złotych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. 22 października w Urzędzie Marszałkowskim odbyło się uroczyste podpisanie umów z 7 beneficjentami. – Inwestycje w kadry to korzyści dla zatrudnionych i pracodawców. Dobrze wyszkoleni, kompetentni pracownicy są ważnym czynnikiem rozwoju firm – podkreśla marszałek Piotr Całbecki. W rozstrzygniętym przez zarząd województwa konkursie, dotyczącym wspierania rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwa dla przedsiębiorstw, firmy z regionu mogły aplikować o środki na organizację szkoleń dla kadr zarządzających i pracowników między innymi w dziedzinie zarządzania, identyfikacji potrzeb, kwalifikacji pracowników, organizacji pracy, wdrażania przyjaznych środowisku technologii produkcyjnych i wykorzystania nowoczesnych technologii. Brodnicki „Samindruk” w konkursowym projekcie ubiegał się o dofinansowanie na podniesienie poziomu kwalifikacji w poligrafii. Firma otrzymała ponad 1,2 mln złotych. Wsparciem objęci będą wszyscy pracownicy (600) Samindruk Brodnica, który jest jednym z największych w Polsce producentów druków i papieru do drukarek. Odbędą się szkolenia: techniczne dla pracowników produkcji, z zakresu zarządzania organizacją produkcji dla kadry kierowniczej i działu jakości, szkolenia językowe i komputerowe dla działu administracyjno- biurowego oraz z zakresu gospodarowania odpadami.

(BD)


Na Tapecie Pożar sadzy w kominie

O włos od tragedii ZŁODZIEJ BUSZOWAŁ NA PARKINGU W minionym tygodniu przy ulicy Królowej Jadwigi na parkingu przy hali sportowo – widowiskowej policja odnotowała aż pięć kradzieży jednego dnia. Złodziej szczególnie upodobał sobie lusterka boczne. Z volkswagena passata i mitsubishi carisma ukradł dwa wkłady lusterek. Dobrał się jeszcze do trzech innych aut. Z zaparkowanego bmw, renault laguna oraz rovera ukradł lusterka boczne. Kolejnego dnia złodziej ukradł wkład lusterka z tego samego parkingu od fiata sedici

ROWEREM UDERZYŁ W AUTO W Łaszewie (gmina Bartniczka) doszło do wypadku drogowego. 48 – letni rowerzysta nie zachował ostrożności i w trakcie włączania się do ruchu uderzył w bok mercedesa. Rowerzysta z urazem głowy został odtransportowany śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy. Kierowca mercedesa był trzeźwy, a od rowerzysty pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.

Niewiele brakowało a pęknięcie komina w domu jednorodzinnym, spowodowane pożarem sadzy w kominie, zakończyłoby się tragicznie. Miesięczne dziecko, najprawdopodobniej podtrute dymem, trafiło na obser wacje do szpitala.

Chwile grozy przeżyła rodzina mieszkająca w domku jednorodzinnym w Rokitnicy w gminie Świedziebnia. Zapaliły się sadze w przewodzie kominowym. Komin tak się nagrzał, że pękł na długości prawie 2,5 metra w ścianie pomiędzy kuchnią a pokojem. Rodzina z miesięcznym dzieckiem szybko się ewakuowała z domu. – Wezwanie otrzymaliśmy w godzinach przedpołudniowych z pogotowia ratunkowego – mówi Krzysztof Natucki z brodnickiej straży pożar nej. – Na miejsce skierowany został jeden zastęp z jednostki ratowniczo – gaśniczej. Ratownicy zastali na miejscu za-

łogę karetki pogotowia, która udzielała pomocy małemu dziecku. Trafiło ono na obser wację do szpitala. Strażacy wygasili ogień w piecu i zakazali użytkowania do czasu naprawienia przewodu ko-

3 minowego i sprawdzenia go przez kominiarza. Rozpoczął się sezon grzewczy i wraz z nim niebezpieczeństwo zatrucia tlenkiem węgla, potocznie nazywanym czadem. Strażacy apelują o czyszczenie przewodów kominowych, co trzy miesiące w domach opalanych węglem lub drewnem. Należy zadbać o drożność przewodów kominowych i wentylacyjnych. Koniecznym jest także sprawdzenie ich szczelności. – Największe niebezpieczeństwo czyha w przypadku zatrucia tlenkiem węgla – dodaje strażak. – Czad jest gazem niewyczuwalnym. Jest bezwonny i bezbarwny, ale blokuje dostęp tlenu do organizmu. W większych dawkach powoduje śmierć przez uduszenie. W trosce o własne bezpieczeństwo warto rozważyć zamontowanie w domu autonomicznych czujek dymu i tlenku węgla (CO). Koszt instalacji takich czujek jest niewspółmiernie niski w stosunku do korzyści. Mogą one uratować życie.

( EVER )

Wzmożone kontrole na drogach

Rusza policyjna akcja „Znicz 2012”

PO KIELICHU ZA KIEROWNICĄ Przy ulicy Kopernika w Jabłonowie Pomorskim patrolujący miasto policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego mercedesem 25-letniego Janusza J. Mieszkaniec powiatu nowomiejskiego okazał się nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało 1,89 promila alkoholu w organizmie. Pijanemu kierowcy grozi kara dwóch lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów nawet przez dziesięć lat.

KARAMBOL W JEZIÓRKACH 19 – letni kierowca mercedesa vito, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej prawidłowo hondzie civic i doszło do zderzenia. W jego wyniku honda zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z jadącym prawidłowo mercedesem sprinterem. Mercedesem z Rypina do Brodnicy podróżowało 13 dzieci, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. W wypadku pasażerka hondy doznała złamania ręki, a kierowca mercedesa ogólnych potłuczeń.

Już w środę 31 października policja rozpoczyna akcję pod kryptonimem „Znicz 2012”. Policyjne działania mają ułatwić ludziom dojazd i powrót z nekropolii. W tym roku wzmożone działania funkcjonariuszy potrwają do późnych godzin nocnych do niedzieli 4 listopada.

– Polską tradycją jest, że w dniu Wszystkich Świętych odwiedzamy groby bliskich – mówi Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. – Dla nas to czas wzmożonej pracy. Na drogi wyjeżdża praktycznie wszystko, co ma koła i silnik. Przy cmentarzach zwykle panuje wielki ścisk i dochodzi do kolizji i wypadków. Nasze działania mają takim zderzeniom zapobiec. Już od 31 października na drogach pojawi się więcej patroli policyjnych czuwających nad bezpieczeństwem podróżnych. Kierowcy muszą się liczyć z nasilonymi kontrolami. Policjanci zwracać będą szczególną uwagę na stan trzeźwości kiereklama

Bezpłatny tygodnik

WYDAWCA: Pro Media, sp. z o. o. na podstawie umowy franchisowej z Extra Media sp. z o. o. ADRES REDAKCJI: ul. Przykop 55 (wejście od ul. Ogrodowej), 87-300 Brodnica, tel. 56 649 84 73, e-mail: brodnica@extra-media.pl REDAKTOR NACZELNY: Marek Ewertowski Z-CA REDAKTORA NACZELNEGO: Bogumił Drogorób ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Wiesława Kusztal, Paulina Dawid i Małgorzata Wiśniewska DZIAŁ REKLAMY: Natalia Szóstakowska (tel. 668 399 677) Sylwia Parda (tel. 660 541 148) Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. DRUK: Drukarnia Express Media Sp. z o.o. ul. Grunwaldzka 229, 85-438 Bydgoszcz

rowców, stan techniczny aut oraz nadmierną prędkość. – W ubiegłym roku na terenie powiatu brodnickiego podczas trwania akcji „Znicz 2011” doszło do dwóch wypadków drogowych, w których ranne zostały dwie osoby – informuje policjantka. – Odnotowaliśmy także dziewięć kolizji drogowych. Na drogach policjanci zatrzymali ośmiu pijanych kierowców. Mam nadzieję, że w tym roku będzie zdecydowanie bezpieczniej. Kierowcy udający się autem w okolice cmentarzy muszą zachować szczególne środki ostrożności. Policja na terenie Brodnicy nie przewiduje zmiany organizacji ruchu. Obowiązywać będzie całkowity zakaz parkowania pojazdów na ulicy Gen. Maczka (starej Targowej). Kierowcy mogą spotkać na skrzyżowaniach kierujących ruchem policjantów, muszą stosować się do sygnałów przez nich dawanych. W Jabłonowie Pomorskim nastąpi wyłączenie z ruchu odcinka drogi Jabłonowo Pomorskie – Książki 1 listopada od 10.00 do 16.00, od skrzyżowania z drogą woje-

wódzką nr 543 na długości 400 m w kierunku skrzyżowania z drogą powiatową Książki- Budziszewo. W Bobrowie obowiązywać będzie zakaz zatrzymywania się i postoju od skrzyżowania przy kościele, do drogi w kierunku Wichulca. Zmotoryzowani w okolicach brodnickich cmentarzy mogą zaparkować auto na parkingu przy ul. Cmentarnej, przy stacji Statoil, przy Urzędzie Gminy oraz na parkingu między nowym a starym cmentarzem. Miejsca do parkowania już od piątku oznaczone będą odpowiednimi znakami drogowymi. – Zwracamy się z prośbą o korzystanie z obwodnicy miasta, która prowadzi bezpośrednio do miejsc parkingowych – dodaje policjantka. – Apelujemy o korzystanie w tym dniu z komunikacji miejskiej. Pamiętajmy także o zabezpieczeniu własnego mieszkania przed wyjściem lub wyjazdem na groby najbliższych. Jest to także czas nasilonej aktywności środowisk przestępczych.

( EVER )

Co znajdziemy na ekranie?

Infokioski dla turystów Przy 10 certyfikowanych punktach informacji turystycznej w kujawsko-pomorskim staną infomaty – duże, interaktywne ekrany, których zadanie to przedłużenie czasu dostępności do informacji turystycznej. Pierwszy w naszym regionie działa już w Ciechocinku, powstanie też w Brodnicy.

Infokioski będą dostarczać informacji na trzech poziomach: lokalnym, regionalnym oraz krajowym. Dzięki niemu zainteresowany turysta o każdej porze dnia i nocy będzie mógł znaleźć potrzebne szczegóły o najbliżej okolicy. W najbliższym czasie stanie jeszcze 9 podobnych urządzeń przy certyfikowanych punktach informacji turystycznej w kujawsko-pomorskim: w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Grudziądzu, Inowrocławiu, Tucholi, Brodnicy, Koronowie i Żninie. Jest to możliwe dzięki realizowanemu przez Polską Organizację Turystyczną (POT) projektowi finansowanemu przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013. Cały projekt obejmuje wdrożenie 135 urządzeń w całym kraju.

(BD)

Priorytet – kanalizacja

Kolejna wieś w sieci Do końca października br. Mały Głęboczek zostanie przyłączony do sieci kanalizacji sanitarnej. Wygoda dla mieszkańców – inwestycja kosztowała 1,3 mln złotych, dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego wyniosło 498 tys. złotych. – Infrastruktura komunalna to chyba najważniejsze zadanie dla samorządu, administracji samorządowej. Tego priorytetu nikt nie podważy – mówi Mieczysław Jętczak, wójt gminy Brzozie. Ta polityka władz gminy to nie tylko plan, to przede wszystkim efekty. Tu nikt nie obiecuje, ale wykonuje zamierzone projekty.

( BD )


fachowcy radzą

4 Blondynka za kierownicą

Jak przygotować samochód do zimy?

Zbliża się najzimniejsza pora roku, która kierowcom może dać się we znaki. Warunki na drogach znacznie się pogorszą, śliska nawierzchnia, śnieg, lód, a do tego szybko zapadający zmrok, nie służą bezpieczeństwu. Lepiej w porę przygotować auto.

– Przed zimą każdy samochód wymaga szczególnej dbałości, dlatego serwisy samochodowe wychodząc naprzeciw oczekiwaniom posiadaczy aut, przygotowują oferty na kompleksowe zabezpieczenie aut – mówi Paweł Kaliszewski, kierownik działu w serwisie Volkswagena w Brodnicy. – Specjalnymi preparatami impregnujemy uszczelki, smarujemy zamki i zawiasy, płyny wymieniamy na zimowe oraz sprawdzamy stopień naładowania akumulatora. Konieczna jest wymiana opon i przy okazji sprawdzenie zawieszenia, ale to są podstawowe działania zabezpieczające. Do każdego pojazdu trzeba podejść indywidualnie. Wiele czynności, zabezpieczających samochód przed warunkami zimowymi kierowca może wykonać sam. Z niektórymi lepiej udać się do warsztatu samochodowego lub serwisu. Wiele czynności, przygotowujących samochód do warunków zimowych, mogłybyśmy wykonać same. Jest tylko pytanie, po co? Ten czas możemy spożytkować znacznie lepiej i przygotować swoją skórę na twarzy do trudnych warunków pogodowych. Nie dajmy się zaskoczyć zimie.

T EKST I FOT. W IE SŁAWA K USZ TAL

Zima coraz bliżej – czas na zmianę opon

Szczepić się, nie szczepić, oto jest pytanie

Jak bronić się przed grypą? Jesienią i zimą znacznie wzrasta zachorowalność na przeziębienia i grypę. Jak co roku o tej porze stawiamy sobie pytania, czy szczepienia przeciw grypie przynoszą korzyści nam, pacjentom, czy tylko wielkim koncernom farmaceutycznym?

Jesienią wirusowe infekcje występują znacznie częściej, niż w innych porach roku. Zakażamy się drogą kropelkową od osób kaszlących i kichających, chorych na grypę, czy przeziębienie. Szczególnie w dużych skupiskach ludzkich – choćby w marketach, w koście-

le – choroba rozprzestrzenia się bardzo szybko. Jak się chronić? – Zaszczepić się. Im wcześniej to zrobimy tym lepiej, zwłaszcza osoby z przewlekłymi chorobami, dzieci i starsi ludzie –mówi lekarz Mirosław Grafiński, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Brodnicy. – Grypa nie różni się wiele od innych infekcji wirusowych, ale często pozostawia trwałe ślady w postaci powikłań. Szczepienia nie są obowiązkowe i każdy sam decyduje, czy chce się szczepić, czy nie. Chcąc uniknąć powikłań, lepiej jednak szczepionkę przyjąć. Mirosław Grafiński zapewnia, że Sane-

pid na ten sezon ma zabezpieczone szczepionki zgodnie z zamówieniami, jakie złożyły placówki służby zdrowia. Chętni muszą się jedynie zgłosić do swojego lekarza podstawowej opieki medycznej i tam zostaną zaszczepieni. Ważne jest to, aby organizm dobrze przygotować na sezon grypowy przed jego nadejściem. Informowaliśmy już o stosowaniu naturalnych metod zwiększania odporności organizmu w Extra Brodnicy (nr 8 z 13 września br.). Nie należy tego wykluczyć, ale nie jest to jedyna możliwość.

W IE SŁAWA K USZ TAL

Czwartek, 25 października 2012

krótko „TURYŚCI” W BDK Miłośników teatru czeka 28 października br. spotkanie z aktorami Teatru Polskiego z Bydgoszczy. Na deskach sali widowiskowej Brodnickiego Domu Kultury bydgoscy aktorzy zaprezentują sztukę „Turyści”, jednego z najczęściej nagradzanych dramaturgów młodego pokolenia – Artura Palygi. Bohaterami komedii są kibice piłki nożnej. Punktem wyjścia historii jest podróż na ślub córki jednego z nich. Podczas podróży ich marzenia, wzajemne relacje, zostają wystawione na próbę. Sztuka Pałygi to teatr drogi, gdzie najważniejszym punktem jest próba odnalezienia siebie, oraz zrozumienie potrzeb drugiego człowieka. Spektakl rozpocznie się o godz. 18.00. Bilety w cenie 25 i ulgowy 15 złotych do nabycia w BDK. ZIELEŃ WOKÓŁ ASTROBAZY Wokół budynku obserwatorium astronomicznego przy I LO w Brodnicy trwają prace ogrodnicze. Zieleń wokół astro-bazy ma spełniać wiele funkcji. – Koncepcja zagospodarowania terenu przewidywała użycie materiału roślinnego, który technicznie odpowiada warunkom siedlisko-

reklama

wym miejsca – tzn. nie koliduje z prawidłowym funkcjonowaniem obiektu – astro bazy. Roślinność stanowić będzie barierę m in. dźwiękochłonną i pyłochłonną oraz poprawi estetykę miejsca – mówi Radosław Koj ze Starostwa Powiatowego w Brodnicy. Teren wokół astrobazy wymagał nawiezienia 120 ton urodzajnej ziemi. Zakupiono okazałe drzewa (wiśnia piłkowana oraz świerk conika) oraz ponad 1000 krzewów rodzaju berberys, dereń i pęcherznica. Prace wykonują pracownicy I LO w Brodnicy. Koszt całkowity przedsięwzięcia to blisko 11.000 złotych, z czego 5.000 zł stanowi dotacja z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, a 6.000 zł. to środki z budżetu powiatu. PAROWÓZ W JABŁONOWIE POMORSKIM Z Kościerzyny do miasta nad Lutryną dotarł parowóz TY2 – 860 wraz z tendrem, który zostanie w najbliższą sobotę ustawiony w parku przy ulicy Kolejowej. Parowóz Jabłonowo Pomorskie otrzymało od PKP Cargo, a renowacja została sfinansowana z budżetu gminy przy współpracy z Muzeum Ziemi Kościerskiej w Kościerzynie – oddział Muzeum Kolejnictwa. Oficjalne odsłonięcie nastąpi w 25 listopada w Dzień Kolejarza.


z życia wzięte

IV

Czwartek, 25 października 2012

Bagienna opowieść Sklepowa siedziała oparta łokciem o ladę. Rozwiązywała krzyżówkę. Senny ranek przechodził w południe.

Deszczowe chmury wisiały nad okolicą. W kącie, między kartonami, skrzynkami z winem, młodszy z braci Bułów, rudawy, sączył piwo. Dobrze mu tam było. W tym zakleszczeniu. Dzieciaki ze szkoły wypadły na przerwie. Cukierki, lizaki, chipsy, słone paluszki, mentosy – takie ich zamówienie. Sklepowa z niechęcią podniosła się, żeby podać, skasować, drobne przeliczyć. Cóż, od tego była sklepową. Od drobiazgów i spraw poważniejszych, do których zaliczała choćby sprzedaż wina czy piwa.

DROGĄ BITĄ kołysał się kukurydziany kombajn. Za nim kilka samochodów. Zawalidroga. Nic nadzwyczajnego w wiejskim krajobrazie. Kombajnista w zimowej czapce, choć dopiero październik. Wysoko na tym siodełku, mocniej wieje. Młodszy z braci Bułów, rudawy, czekał na bagiennych. Próbował zagadywać sklepową. Niechętna rozmowie ucinała reklama

krótko: no i dobrze, niech tam, nie moja sprawa, to się jeszcze zobaczy… Nie mogła jednak do końca lekceważyć swoich, a do takich zaliczał się sąsiad z końca wsi Buła młodszy, o bracie starszym nie wspominając.

BAGIENNI WYPUSZCZALI SIĘ na oczka. Na koniec gminy, pod las, na Łyse Pole, Samodrążek, za Nowy i Stary Rów. Bagienne wędkarstwo. Fryzjer Cwajnos z miasta miał takie zamiłowanie. Znany z kłusownictwa na dużych jeziorach porozumiał się z miejscowymi, Blejdusem i starszym z braci Bułów, świńskim blondynem, których też kiedyś ścigano. Mieli więc doświadczenie. Rozumieli się bez słów. Żaki, sieci, wyroby własnego pomysłu, rzemiosło artystyczne – to wszystko mieli opanowane. O wędkach nie wspominając. Wiedzieli bagienni, że oczka, torfniaki i bagna, choć należą do Polskiego Związku Wędkarskiego, rzadko są nawiedzane przez strażników przyrody, strażników rybackich. Tych ostatnich wyczuwali na kilka kilometrów.

– Nawet ten emerytowany policjant, co go wywalili za branie łapówek zamiast wystawianie kierowcom mandatów, tej ch… Mandźiurski, nie wejdzie na bagna – wiedział fryzjer Cwajnos, a dzięki

niemi inni. – Bojęcy jakiś. – A nawet gdyby, to co? – starszy z braci Bułów, targowy sprzedawca wiatraczków i baloników, był tak samo pewny.

W BAGNACH SIEDZIAŁ KARAŚ I LIN Te właśnie ryby były do wy jęcia. Bywało, że na bagnach i stawach pojawiał się i większy osobnik. Mógł to być, dla przykładu, szczupak. Fryzjer Cwajnos zna teorię szczupaka-trenera. – On bywa jak selekcjoner. Robi porządek w wodzie, żeby ryby nie zgnuśniały. Gospodarz całego terenu. Dba o gatunek. Dajmy na to, żeby taki wędkarz bagienny, jak ja, mógł złowić porządną rybę, kadra musi być wy selekcjonowana. No nie? Cwajnos czujnie siedział ze starszym Bułą, Blejdus na innym, sąsiednim bagnie. Deszcz, na szczęście, nie nadchodził. Ta czujność, zachowana z dużych jezior, potrzebna była tak samo jak znajomość przynęty, pogody, terenu kłusowania. Czujność przed rybą i przed światem poza bagnami. Nieoczekiwanie z daleka usłyszeli charakterystyczny odgłos motocyklowego silnika. Mógł podążać nie kto inny jak emerytowany przez łapówki były policjant Mandźurski. – A ten tu skąd? – zaniepokoił się starszy z braci Bułów. Cwajnos położył palec na usta i kiwnął ręką. Ściągnęli wędki, złowiony dowód rzeczowy i przycupnęli w rowie, za krzakami. Czekali aż motocyklista przejedzie. Obserwowali jak się przekrada. Prawda, węch miał. Gdy ruszył w zarośla Cwajnos podał nóż Blejdusowi, który też przycupnął przy nich. – Podskocz do tego motoru i przejedź po oponach – fryzjer wręczył rybacki kozik. NIE PIERWSZY RAZ W KARIERZE poszukiwacza kłusowników Mandźurski został uziemiony. Nie pierwszy raz domyślał się, przez kogo, brakowało tylko złapać za rękę. Węch już nie szedł w parze ze sprytem, szybką akcją. Kiedy fryzjer ze star szym z Bułów doczłapali się do wsi, w sklepie siedział już Blejdus i z rudawym Bułą suszyli butelkę wina taniego, po 4.80 zł. za f laszkę. Sklepowa wzięła cały towar, pięciokilogramowy połów. Jednego lina fryzjer zostawił sobie na jutrzejszy obiad. Bagienni zgodzili się za to wszystko na kilka butelek wina. Taka cena, bar ter. BIESIADOWAĆ ZACZĘLI tuż za sklepem. Sklepowej też nalali szklankę, odstawiła pod ladę. Wypili i wrócili, zaczęło padać. Pojawił się na chwilę zredukowany nauczyciel. Zakupił tradycyjnie płyn do mycia kaczek, wypił duszkiem i wolnym krokiem opuścił terytorium tej placówki handlowej. – Małomówny się zrobił – zauważył młodszy z Bułów. Nieoczekiwanie w drzwiach pojawił się strażnik rybacki. Nikt nie ruszył się z miejsca, tylko sklepowa podniosła wzrok. W końcu klient. Wędki leżały na zapleczu, tylko gumiaki kłusowników jakby zdradzały przebytą drogę. Cwajnos zaproponował kolejną butelkę. – Napijesz się, Mandźurski? Mamy tu niezłe rozdanie – zaproponował. – Jeszcze was kiedyś wszystkich pozamykam – wycedził i wyszedł na deszcz. – Ponury zrobił się ten jesienny świat – zauważyła filozoficznie sklepowa. – Jak dla kogo… – młodszy z Bułów, ten rudawy, wiedział swoje.

T EKST I FOT. B O GU MIŁ D RO GO RÓB


reklama

Osiemdziesiąt pięć lat stolarskiej tradycji Istnieją od 1927 roku i z pewnością są jednym z najstarszych działających brodnickich zakładów stolarskich. Mowa o firmie „E. Wetzel”, czyli o „Stolarni Mebli i Budowli”, która, mimo ciągłego rozwoju oraz wdrażaniu nowych technologii, wciąż silnie ukorzeniona jest w rodzinnej tradycji.

Świadczone usługi są jedyne w swoim rodzaju. Nie stawiają na masowość. Do każdego zlecenia podchodzą indywidualnie, dlatego też wyroby firmy są niepowtarzalne. - Wykonujemy usługi na indywidualne zamówienia, a tym samym, zaspakajamy nietypowe, oryginalne gusta klientów – mówi Wetzel, właściciel firmy. – Jesteśmy otwarci na sugestie klientów, dlatego też nasze produkty wytwarzamy zarówno z drewna krajowego jak i egzotycznego. Jeśli chodzi o meble okleinowe, to również dysponujemy różnymi gatunkami oklein. Mamy duże zaplecze materiałów, produk-

tów wykończeniowych, wosków, olejów, farb, lakierów, więc dzięki temu, jesteśmy w stanie stworzyć unikatowy produkt – dodaje właściciel. Firma „Wetzel”, której siedziba mieści się przy ulicy Przykop 47 w Brodnicy, oferuje szeroki wachlarz usług. Między innymi wykonują meble stylowe i stylizowane, które dla nie jednego konesera oryginalnych wnętrz, są bez wątpienia cudem rzemieślniczym. W ofercie prezentują szeroki asor tyment krzeseł, sto-

łów, ław, szaf, bibliotek, łóżek czy mebli do sypialni. Firma specjalizuje się w renowacji antycznych mebli, które – nie trzeba nikogo o tym przekonywać – są bogactwem kulturowym i zasługują na jak najlepszą, fachową obsługę. Tu z pewnością te drogocenne pamiątki trafią we właściwie ręce, dzięki którym jeszcze przez wiele lat będą cieszyć oczy domowników. - Zakład nasz specjalizuje się w wykonywaniu meble w szerokim asortymencie. Wykonujemy pojedyncze egzemplarze jak i komplety. Nasze meble cechuje funkcjonalność i wygoda użytkowania. Większość nabywców naszych produktów jest zadowolona i często dokonuje ponownych zakupów. Polecamy także galanterię drobną jak świeczniki, kwietniki, wieszaki itp. opowiada szef brodnickiej stolarni. Firma zajmuje się także rekonstrukcją mebli oraz ich fragmentów. Oprócz tego, stolarski zakład, który prężnie działa nie tylko na brodnickim rynku, zajmuje się również wykonywaniem mebli sakralnych i ich renowacją. Ponadto, wykonują stolarkę budowlaną, czyli projektują i wykonują między innymi schody, tralki, poręcze, drzwi wejściowe. Są fachowcami w swej dziedzinie, więc także podejmują się projektowania wnętrz

V oraz prac pod tak zwany „klucz”. - Stawiamy na rozwój firmy poprzez wymianę parku maszynowego. W tym celu złożyliśmy projekt w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, który został pozytywnie zweryfikowany i w ramach tego projektu unowocześniliśmy park maszynowy. Dzięki temu, podnieśliśmy jakość naszych wyrobów oraz rozszerzyliśmy ofer tę naszych usług i wyrobów. W związku z tym, nasza oferta powiększyła się o usługi CNC (Centrum Obróbczym), usługi szlifowania, okleinowania i wykonywania półproduktów okleinowych – opowiada właściciel firmy. Więcej informacji na temat oferty firmy znajdziecie Państwo pod adresem www.firma-e-wetzel.com lub pod numerami telefonu: 056 -498-34- 09 oraz 501-382-939.


historia i teraźniejszość

5

Na cmentarzu ewangelickim w Michałkach

Ocalony i zniszczony berfelda oraz Ernsta Wilhelma Katteina. Sam cmentarz powstał pod koniec XVII wieku i funkcjonował do roku 1945. Obecnie charakteryzuje się bogactwem kulturowym, które stanowią m. in. krzyże celtyckie. Kościół w 1945 roku przejęli katolicy, tworząc Parafię Rzymskokatolicką w Sadłowie. Do tej pory kościół pełni rolę kościoła filialnego.

Kamienie przemawiają: bądźmy miłosierni

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu katolicy i ewangelicy zgodnie zamieszkiwali okoliczne wsie. Wojna wszystko jednak zmieniła. Nekropolie dawnych mieszkańców powoli zacierał czas. Po latach to, co z nich zostało próbuje się ratować. Niestety, nie wszystkim się takie działania podobają. Nie wiadomo, czy sprawcami zniszczeń powoduje nienawiść, czy też wandalizm. Spokojne wiejskie życie mieszkańców wyznania ewangelickiego i katolickiego zmieniło się radykalnie w wyniku napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę i wybuchu II Wojny Światowej. Zmiany granic państw spowodowały wielkie przemieszczenie ludności. Niektórzy zmieniali miejsce zamieszkania dobrowolnie, innych do tego zmuszono. Pozostały tylko opuszczone cmentarze. Cmentarz ewangelicki położony jest w małej miejscowości Michałki (gmina Świedziebnia). Na jego terenie spoczywają ciała osób, których rodziny obecnie mieszkają nie tylko w Polsce, ale także poza jej granicami. TROCHĘ HISTORII. Ewangelicy zamieszkiwali polskie tereny przed I wojną reklama

światową także w granicach zaboru rosyjskiego, przy obrzeżach zaboru pruskiego. Na terenie Michałk pierwsi ewangelicy wyznania luterańskiego osiedlili się w XVII wieku. Rejestracją nowych mieszkańców w tym czasie zajmował się Kościół Rzymsko-Katolicki. Kiedy zbór powiększał się, zaczęto tworzyć pierwsze kantory, a dopiero wiele lat później utworzono parafię. W 1710 roku na terenie wsi Michałki utworzono pierwszą w okolicy szkołę. W wyniku rosnącej liczby mieszkańców, w 1779 roku wzniesiono drewniany kościół. Niespełna dwieście lat później, w 1936 roku z inicjatywy pastora Waldemara Kruschego, powstał murowany kościół. Koszt budowy w stanie surowym wyniósł około 50 tysięcy złotych. Dopiero kilka lat później powstała parafia ewangelicka, najstarsza w tym rejonie. W jej skład wchodziło kilka pobliskich wiosek. Pierwszym pastorem sprawującym swój urząd w Michałkach w 1785 roku został Albert Bocianowski, który ukończył studia teologiczne w Królewcu. W 1792 roku, w wieku 40 lat zmarł i został pochowany na cmentarzu ewangelickim, mieszczącym się w Michałkach. Na terenie miejscowego cmentarza spoczywają także ciała dwóch innych księży: Karla Friedricha Ha-

ODNOWIONY CMENTARZ. Nieczynnym od lat cmentarzem zainteresował się dr Arkadiusz Fischer. – Na tym terenie spoczywają moi przodkowie (pradziadek i dwie siostry dziadka) – mówi pan Arkadiusz. – Dlatego że miejsce to jest mi bliskie, postanowiłem zająć się jego renowacją. W okresie powojennym cmentarz uległ licznym zniszczeniom, a w konsekwencji całkowitej dewastacji. W wyniku tych zaniedbań pan Fischer postanowił dokonać renowacji: ściąć przerośniętą trawę, przyciąć krzewy oraz wydobyć spod ziemi kawałki pamiątkowych tablic. Przeprowadzanymi przez pana Arkadiusza porządkami dawnej nekropolii zainteresował się Piotr Brodziński oraz kilku innych mężczyzn z Rypin. Przy pracach udział brali także uczniowie miejscowej szkoły podstawowej. Wspólnymi siłami przez ponad rok oczyszczali, sklejali i ustawiali wszystkie nagrobki. W lipcu 2011 roku doszło do uroczystości powiązanych z renowacją cmentarza. Po środku nekropolii ustawiono kamień z pamiątkową tablicą, na której widnieje data 1690-1946, krzyż oraz zapis w dwóch językach (polskim i niemieckim) – „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”. Obelisk ufundowała rodzina Fischer pochodząca z Kłuśna. Na uroczystość oprócz mieszkańców oraz przedstawicieli władz gmi-

Zdewastowane odnowione nagrobki, – komu to przeszkadzało?

ny i powiatu przybyli także goście z Niemiec, rodziny dawnych mieszkańców Michałk, których ciała spoczywają na cmentarzu ewangelickim. Komu renowacja cmentarza przeszkadzała? – W sierpniu, zaledwie miesiąc po uroczystościach postanowiłem wybrać się na cmentarz, chcąc przyciąć trawę i uporządkować go – relacjonuje Arkadiusz Fischer. – Do Michałk mieli przyjechać studenci z trzech krajów, w ramach praktyk

Letniego Uniwersytetu, dlatego chciałem, aby cmentarz nie wyglądał na zaniedbany. Ale to, co ujrzałem niemile mnie zaskoczyło. Tablice były połamane, a nagrobki poprzewracane – kontynuuje. Odnowienie cmentarza miało być swoistą lekcją historii małej ojczyzny dla dzieci i młodzieży. Wiele osób zadaje sobie pytanie czy zniszczenie nagrobków było zwyczajnym, złośliwym aktem wandalizmu, czy może komuś z pobliskich mieszkańców odnowione nagrobki przeszkadzały? Potrafimy uszanować inne odnawiane cmentarze, doceniamy historię, ale czy niektóre wydarzenia zapisują się w naszych głowach tak bardzo, że nie potrafimy uszanować godności zmarłych? Podczas uroczystości związanych z renowacją cmentarza ks. Michał Walukiewicz z parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rypinie powiedział: „Krzyż posklejany z kawałków na tym protestanckim cmentarzu jednoczy nas wszystkich…”, jednak jak okazało się kilka tygodni później, wspomniany krzyż nie do końca wszystkich zjednoczył.

T EKST I FOT. M AŁ GO RZA TA W I ŚNIEW SKA


Porady Kulinarne

6

Czwartek, 25 października 2012

Nasza spiżarnia

Nalewka z pigwy NABOŻEŃSTWA Brodnica Kościół p.w. Jezusa Miłosiernego niedziele i święta: 8.00, 10.00, 11.15, 17.00, dni powszednie: 7.00, 18.00 Kościół p.w. Matki Bożej Fatimskiej Niedziele i święta: 7.30, 9.30, 11.00, 18.00, dni powszednie: 17.00, 18.00 Klasztor Franciszkanów Niedziele i święta: 8.00, 9.30, 11.00, 12.30, 18.00, w dni powszednie: 6.30, 8.30, 18.00 Kościół farny p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej Niedziele i święta: 6.30, 8.00, 9.30, 11.00, 12.15, 18.30, dni powszednie: 6.30, 7.00, 8.00, 18.30 Kościół filialny, tzw. szkolny W niedziele i święta: 8.30, 10.00, 11.30

1

Brzozie Kościół p.w. Wszystkich Świętych Niedziele i święta: 7.40, 9.00, 10.30, dni powszednia: 7.30, 17.00

Ciche Kościół p.w. św. Biskupa i Męczennika Niedziele i święta: 8.00, 10.00, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

Mszano Kościół p.w. św. Bartłomieja Apostoła Niedziele i święta: 8.00, 11.30 dni powszednie: 17.00 (zimą), 19.00 (latem)

Pokrzydowo Kościół p.w. Niepokalanego Poczęcia Maryi Panny Niedziele i święta: 8.00, 9.30, 11.00, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

2

Sumowo Kościół p.w. Matki Bożej Różańcowej Niedziele i święta: 9.00, 11.00, 18.00, dni powszednie: 17.00

Owoce pigwy w ostatnich latach ze względu na swoje wartości zdrowotne i smakowe przeżywają odrodzenie. Pigwa ma sporo witaminy C, dlatego pomaga w zwalczaniu przeziębień. Warto ją spożywać ze względu na właściwości regenerujące wątrobę np. po długotrwałym zażywaniu leków. Dobra też jest dla niejadków, bo wzmacnia apetyt. Składniki: – 1 kg owoców pigwy – 0,5 kg cukru – 0,74 litra spirytusu 96 proc. Wykonanie: Owoce umyć, przekroić na ćwiartki i wypestkować. Włożyć do słoja i zalać spirytusem. Odstawić w ciemne, chłodne miejsce na około miesiąc. Co kilka dni potrząsać słojem. Po tym czasie zlać nalew. Odstawić do chłodnego pomieszczenia. Pozostałe owoce zasypać cukrem, lub płynnym miodem. Pozostawić na tydzień. Następnie zlać syrop i wymieszać z nalewem alkoholowym. Odstawić na tydzień. Przefiltrować i zlać do butelek. Niech postoi, co najmniej trzy miesiące.

Bardzo łatwy sernik na zimno

Żmijewo Kościół p.w. św. Jakuba Apostoła Niedziele i święta: 9.30, 11.00, dni powszednie: 16.30 (zimą), 18.00 (latem)

Górzno Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Niedziele i święta: 7.30, 10.00, 11.30, 18.00, dni powszednie: 7.30, 18.00

Cielęta Kościół p.w. św. Mikołaja Biskupa Niedziele i święta: 8.00, 11.00, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

Gorczenica Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świetego Niedziele i święta: 8.30, 10.30, dni powszednie: 17.00

Grążawy Kościół p.w. św. Marcina Niedziele i święta: 8.00, 9.45, 11.30, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

Jastrzębie Kościół p.w. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny Niedziele i święta: 7.30, 9.00, 11.00, dni powszednie: 18.00

Radoszki Kościół p.w. św. św. Wawrzyńca i Mikołaja Niedziele i święta: 8.00, 9.30, 11.00, dni powszednie: 17.00

3

Szczuka Kościół p.w. św. św. Fabiana i Sebastiana Niedziele i święta: 9.00, 11.00, dni powszednie: 16.00 (zimą), 18. 00 (latem)

Bobrowo Kościół p.w. św. Jakuba Niedziele i święta: 8.00, 10.15, 11.30, dni powszednie: 8.00, 17.00

Świedziebnia Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego Niedziele i święta: 7.30, 9.00, 11.30, 16.00 dni powszednie: 7.30, 16.30, 17.00

Górale

Składniki: – 5 serków homogenizowanych – 2 galaretki żółte – 2 galaretki malinowe – 2 białka lub 200 ml śmietany kremówki – 2 łyżki cukru – szklanka malin

Jabłonowo Pomorskie

Kruszyny Kościół p.w. św. Mikołaja Niedziele i święta: 7.30, 11.00, dni powszednie: 18.00

Lembarg Kościół p.w. św. Piotra i Pawła Niedziele i święta: 8.00, 9.30, dni powszednie: 16.00 (zimą), 18.00 (latem)

Nieżywięć Kościół p.w. Jana Chrzciciela Niedziele i święta: 8.00, 11.00, dni powszednie 7.30, 17.00

Płowęż Kościół p.w. św. Małgorzaty Niedziele i święta: 8.30, 10.30, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

Osiek Kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Niedziele i święta: 7.30, 9.00, 11.00, 16.00

Brokuły, tak jak większość warzyw zielonych, bogate są w witaminy, szczególnie C, A, B i beta-karoten. Z soli mineralnych najwięcej posiadają wapnia, fosforu, żelaza i miedzi, składników niezbędnych do tworzenia hemoglobiny. Bogactwo związków chemicznych, szczególnie sulforanów, zapobiega tworzeniu się komórek nowotworowych. Większość tych cudownych składników, niestety, wyparowuje podczas gotowania, dlatego najlepiej brokuły spożywać na surowo lub po krótkim gotowaniu. Składniki: – 1 spory, świeży brokuł – kawałek białej części pora – 1 mała pietruszka – 2-3 małe ziemniaki – 200 ml dobrej śmietany – 2 łyżki płatków migdałowych lub łuskanych pestek dyni Wykonanie: Warzywa i ziemniaki umyć, pokroić w kostkę, brokuł podzielić na różyczki. Wrzucić na gotującą wodę (około litra) i krótko pogotować. Zmiksować. Doprawić solą. Migdały albo pestki dyni uprażyć na patelni (może być na odrobinie masła). Zupę wlać do miseczek. Zrobić kleksa ze śmietany i oprószyć płatkami migdałów.

Zdjęcie

Grzybno

Kościół p.w. Chrystusa Króla Niedziele i święta: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 16.00, dni powszednie: 7.00, 18.00 (zimą), 7.00, 18.30 (latem) Kościół p.w. św. Wojciecha Niedziele i święta: 8.00, 9.30, 11.30, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem)

Zupa brokułowa

T EKST I FOT. W IE SŁAWA K USZ TAL

reklama

Kościół p.w. św. Marcina Niedziele i święta: 8.30, 10.30, dni powszednie: 17.00 (zimą), 18.00 (latem) Kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa Niedziele i święta: 8.30, 11.00, dni powszednie: 7.45

Wykonanie: 2 galaretki żółte zalać gorącą wodą (0,5 litra). Dwie czerwone galaretki zalać trzema szklankami gorącej wody. Odstawić do przestygnięcia. Białka ubić na sztywno pod koniec ubijania dodać cukier. Serki rozkręcić w misce i delikatnie połączyć z pianą z białek, albo z ubitą śmietaną. Tężejącą, żółtą galaretkę wymieszać z masą serową. Wyłożyć do szklanej albo ceramicznej foremki. Wygładzić. Rozłożyć równo maliny i zalać tężejącą galaretką czerwoną. Odstawić do całkowitego stężenia, najlepiej do lodówki. Do masy serowej można dodać rodzynki, truskawki, porzeczki, jagody itp.

Przesłała je nam Natalia Żbikowska – grzybów tej jesieni w bród i to najbardziej szlachetnych. Znalazła borowiki, podgrzybki, natomiast najbardziej ucieszyła się z kilku rydzów. Autorka zdjęcia proponuje rydze w occie, z patelni, mogą być panierowane. Fot. Natalia Żbikowska

TYGODNIA


Rozmaitości

7

Wymyśliłem triathlon, gdy nie wypaliły narty

„Žitnoostrovské pastelky

Co oni Pięknie zmalują? mówić to

Rozmowa z JACKIEM WARMIŃSKIM, animatorem sportowych wydarzeń oraz wieloletnim organizatorem mistrzostw Polski w triathlonie – Czy uprawia pan sport zwyczajnie, po amatorsku? Jaką odgrywa on rolę w pańskim życiu?

W tym roku ze względu na pochmur ną pogodę w XIII biegu po schodach wzięło udział tylko 43 zawodników, ale w ubiegłym roku brała udział rekordowa liczba – 107 uczestników. W ogóle bieg po schodach to bardzo ciekawa impreza, którą wymyślił w 2000 roku redaktor Bogumił Drogorób. Impreza od razu stała się popular na i z roku na rok rosła liczba uczestników, zwłaszcza, że ten rodzaj spor tu to jeszcze niezbyt popular na dyscyplina.

– Sport był zawsze dla mnie ważny. W latach 70-tych minionego wieku uprawiałem sport wyczynowy – biegi długie. W tej chwili sport to dla mnie głównie siatkówka, w którą gramy z koleżankami i kolegami na hali w Górznie. Wkrótce w dniach 20-21 października będę brał udział w I Ogólnopolskim Turnieju Siatkówki Pracowników Samorządowych o puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, reprezentując Gminę Górzno.

– Jaką dałby pan receptę innym, którzy mają pewne plany, zamierzenia i projekty na organizację wydarzeń, podobnie jak pan, ale brakuje im wsparcia ze strony władz gmin, miast?

– Jest pan znany nie tylko w Górznie, jako animator sportowych wydarzeń, ale przede wszystkim organizator mistrzostw Polski w triathlonie. Proszę opowiedzieć, jak to się robi?

– Receptą jest przede wszystkim wytrwałość oraz osobowość organizatora, który potrafi wokół siebie zgromadzić odpowiednią liczbę zaangażowanych osób. Ja nie mam problemu ze wsparciem ze strony władz gminy. Obecny burmistrz jest wielkim sympatykiem sportu i zawsze mam zielone światło do organizacji imprez sportowych. Moje pierwsze zawody triathlonowe w 1989 roku oraz kilka następnych były organizowane bez wsparcia władz gminy. Po kilku latach, gdy impreza rozkręciła się i osiągnęła rangę Pucharu Polski, do organizacji włączył się miejscowy urząd.

– Zawody triathlonowe to mój „konik”. W latach 80-tych w Górznie szukaliśmy jakiejś imprezy, która byłaby kojarzona z naszą miejscowością. Górzno nie posiadało wówczas ani hali sportowej, ani stadionu, więc typowe dyscypliny halowe czy rozgrywane na stadionie nie mogły zostać zrealizowane. W grę wchodziły zawody w kolarstwie górskim oraz biegi narciarskie. – Udało się zimą?

– Niestety, biegi narciarskie odpadły już po zimie 86/87, ponieważ było bardzo mało śniegu. W roku 1988 obser wowałem zawody triathlonowe i to wydawało się mi najbardziej atrakcyjne. Tym bardziej, że w Polsce zawody te nie były znane. Górzno ma idealne tereny do organizacji takiej imprezy: ładne jezioro, a także ciekawe trasy rowerowe i biegowe w otoczeniu Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego.

– Co panu sprawiło największą satysfakcję?

niu i przeprowadzeniu zawodów triathlonowych bierze udział około 100 wolontariuszy, strażaków z OSP z terenu całej Gminy Górzno.

– Rzucił pan pomysł i…

– O tym, że ruch na świeżym powietrzu jest ważny wiemy wszyscy, ale rzadko mamy czas stosować to w praktyce. Jak pan myśli, dlaczego tak się dzieje?

– Podchwycili działacze toruńskiego TKKF, którzy byli przez pierwsze sześć lat współorganizatorami tej imprezy sportowej. Z czasem zawody się rozkręcały, a mnie udało się zorganizować przy okazji I Mistrzostw Polski w Triathlonie ekipę, która pomaga mi do dziś przy organizacji tych zawodów. Jest to bardzo poważna technicznie operacja. W przygotowa-

– Myślę, że tłumaczenie się brakiem czasu jest dużym uproszczeniem. Młodzież jest wygodna i woli siedzieć przed komputerem, niż ruszać się. Widzę jednak pozytywne zmiany. Udział w zawodach spor towych staje się popular ny. Coraz więcej osób, w tym młodych, bierze aktywnie udział w imprezach or ganizowanych w Górznie.

– Organizacja zawodów triathlonowych, które u nas rozgrywane są nieprzerwalnie od 1989 roku. Jesteśmy jedyną miejscowością w Polsce, w której bez przerwy przez 24 lata rozgrywany jest triathlon, na poziomie mistrzostw Polski.. Niektórzy uważają, że Górzno stało się stolicą polskiego triathlonu. To prawda, dzięki triathlonowi Górzno jest znane również za granicą. Do tej pory w Górznie startowali zawodnicy z Białorusi, Rosji, Ukrainy, Czech, Belgii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Węgier oraz Chor wacji. – Dziękuję za rozmowę.

R OZ MA WIA ŁA I FOT. M AŁ GO RZA TA W I ŚNIEW SKA

W gminnym centrum kultury

Nie tylko dla moli książkowych Do tej biblioteki można przyjść nie tylko wypożyczyć książkę. Tu odbywają się także spotkania autorskie oraz różne kursy z wykorzystaniem centrum internetowego.

Gminna Biblioteka Publiczna w Świedziebni istnieje od ponad sześćdziesięciu lat, ale jej wygląd wcale tego nie zdradza. Przez wiele lat mieściła się w miejscowym Urzędzie Gminy. Dwa lata temu przenio-

sła się do nowo wyremontowanego budynku, mieszczącego się przy OSP w Świedziebni. Obecnie dysponuje powierzchnią sięgającą prawie 200 m kw., co pozwoliło na zorganizowanie sali widowiskowej z 50 miejscami siedzącymi. Biblioteka, oprócz swoich podstawowych zadań, stanowi także centrum kulturalne gminy. Na jej terenie funkcjonuje Dyskusyjny Klub Książki. To właśnie z je-

Konkurs krasomówczy

go inicjatywy w czasie tegorocznej jesieni Świedziebnię odwiedziła pisarka Małgorzata Gutowska-Adamczyk, która poprowadziła dyskusję na temat literatury. Oprócz spotkań autorskich biblioteka oferuje swoim czytelnikom korzystanie z Internetu, udział w kursach i szkoleniach, a w ostatnim czasie naukę języka angielskiego, za pomocą metody e-learningowej.

(MW)

Informacja ważna dla rodziców przedszkolaków uzdolnionych plastycznie. Może to dla ich pociech pierwszy konkurs w życiu? I to od razu międzynarodowy!!!

Województwo kujawsko-pomorskie wspólnie z partnerskim regionem trnavskim na Słowacji zapraszają przedszkola oraz szkoły plastyczne z naszego regionu do udziału w XIV Międzynarodowym Konkursie Twórczości Plastycznej Dzieci Wieku Przedszkolnego „Žitnoostrovské pastelky (Zitnoostrovskie kredki)”, pod patronatem wojewody trnavskiego Misją konkursu jest inspirowanie i motywowanie kreatywności dziecięcej oraz świadome prowadzenie dzieci w plastycznej twórczości. Prace można nadsyłać do 20 stycznia 2013 roku pod adresem: Żitnoostrovské osvetové stredisko Ulica biskupa Kondého 10, 929 01 Dunajská Streda SLOVENSKO Osoba odpowiedzialna: Jana Svetlovska – dyrektor, koordynator imprezy: Gabriela Borosova, kontakt, tel.: 031 552 27 62, faks: 031 552 47 92, e-mail: borosova.gabriela@zupa-tt.sk. Laureaci konkursu zostaną nagrodzeni przez słowackiego organizatora oraz przez marszałka Piotra Całbeckiego.

sztuka Wyłoniono zwycięzców powiatowego etapu Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego, któremu patronował starosta brodnicki. Uczniowie szkół z powiatu brodnickiego udowodnili, że piękne mówienie jest sztuką.

W Brodnickim Domu Kultury odbyły się eliminacje powiatowe XXXVII Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego. Jury po wysłuchaniu konkursowych prezentacji postanowiło nagrodzić: w kategorii szkół podstawowych Alicję Borczyńską z SP nr 4 w Brodnicy, Martynę Pruszewicz z SP w Strzygach, wśród gimnazjalistów Aleksandrę Lis z Gimnazjum w Jabłonowie Pomorskim, a w kategorii szkół średnich Tomasza Piotrowskiego i Małgorzatę Orzechowską, reprezentujących BDK Wyróżnienia otrzymali: Maks Betlejewski i Julia Sokołowska z SP nr 4 w Brodnicy. Nagrody ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Brodnicy otrzymali laureaci konkursu. Nagrodzeni będą reprezentować powiat brodnicki na etapie wojewódzkim konkursu w Golubiu- Dobrzyniu.

(BD

(BD)

Wędkarskie zawody spinningowe o Puchar Starosty

Na haczyku – szczupak, boleń i okoń Miłośnicy wędkowania spinningowego wyznaczyli sobie spotkanie nad brzegiem Drwęcy. Rywalizowali o puchar starosty brodnickiego. Drapieżne ryby nie mogły oprzeć się urokowi twisterów i błystek. Wędkarze na brak ryb nie mogli narzekać.

zdobył 1020 pkt., drugi był Krzysztof Podanowski – 930 pkt, a trzeci Zbigniew Byczyński – 700 pkt. Największą zmierzoną rybą mógł się pochwalić Krzysztof Podanowski, zwycięzca zawodów, który wyciągnął z nurtu rzeki ponad 50 cm szczupaka. – Łupem spinningistów, prócz szczupaka, padł również okazały boleń (ponad 42 cm) – dodaje prezes. – Najczęściej wędkarze łowili okonie. Największy mierzył prawie 30 cm. Puchar Starosty oraz nagrody i dyplomy dla zwycięzców wręczał Zdzisław Bogacki, sekretarz starostwa

– W zawodach o Puchar Starosty, który zaliczany jest do cyklu Grand Prix Okręgu PZW w Toruniu, wzięło udział 19 spinningowców – relacjonuje Jerzy Fijołek, szef brodnickich wędkarzy. – Rywalizacja odbyła się w jednej, pięciogodzinnej turze. Miłośnicy spinningowego łowienia używają najczęściej sztucznej przynęty w postaci twisterów, woblerów, obrotówki i wahadłówki. Zawody zostały rozegrane na tzw. żywej rybie, co oznacza, że wszystkie złowione ryby były niezwłocznie mierzone i wracały ponownie do wody. Dla sprawnego przeprowadzenia zawodów i szybkiego powrotu złowionych okazów do rzeki, sędziwie zostali rozstawieni wzdłuż brzegów, na całym odcinku zajętym przez wędkarzy. W zawodach zwyciężył Jakub Sokołowski, który Jakub Sokołowski odbiera główną nagrodę

( EVER )


Sport

8

INFORMATOR ALARMOWE Komenda Powiatowa Policji tel. 56/491 42 00 l KPP Straży Pożarnej tel. 56/495 06 03 l Regionalny Szpital Specjalistyczny tel. 56/498 29 93 l Straż Miejska tel. 56/498 40 10 l Pogotowie energetyczne tel. 991 l Pogotowie wodno-kanalizacyjne tel. 994 l

URZĘDY I INSTYTUCJE Urząd Miejski tel. 56/493 03 00 Starostwo Powiatowe tel. 56/495 08 00 l ZUS tel. 56/498 36 08 l Urząd Skarbowy tel. 56/495 47 11 l KRUS tel. 56/498 28 45 l Sąd Rejonowy tel. 56/498 32 64 l Prokuratura Rejonowa tel. 56/498 25 76 l Powiatowy Urząd Pracy tel. 56/498 49 03 l Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie tel. 56/495 08 29 l Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna tel. 56/697 49 74 l Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny tel. 56/493 46 03 l Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna tel. 56/494 45 91 l Dom Dziecka tel. 56/498 26 54 l Brodnickie Centrum „Caritas” tel. 56/495 02 81 l Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej tel. 56/498 27 42 l Biuro Informacji Turystycznej, tel. 56/498 44 48 l Urząd Celny w Toruniu / miejsce wyznaczone w Brodnicy tel. 56/495 07 85 l l

PRZYCHODNIE LEKARSKIE Centrum Medyczne Alfa tel. 56/697 47 78 l Medicus tel. 56/494 45 45 l Novamed tel. 56/697 76 76 l Poradnia chorób płuc i gruźlicy tel. 56/641 48 92 l Przychodnie weterynaryjne – Brążkiewicz/Marciniak tel. 493 36 31 – Bojdo tel. 56/498 30 33 – Bochanek/Rumiński tel. 56/498 63 99 – Marzec tel. 56/498 69 64 – Stachowiak tel. 56/498 34 78 – Chyliński tel. 56/498 70 80 – Choszczewski/Choszczewska tel. 56/493 10 04 l

Czwartek, 25 października 2012

ME w kickboxingu

Pod samorządową siatką

Będzie medal na ringu w Ankarze? Podwójna 27 października Wojtek Wiśniewski z Wielkiego Głęboczka (gmina Brzozie), zawodnik Zamku Kurzętnik, wylatuje do Turcji na mistrzostwa Europy w formule light contact.

imprez Wojciech Wiśniewski podkreślił dwa ważne wydarzenia – pewny był startu w mistrzostwa Polski, co do startu w Ankarze losy miały się rozstrzygnąć podczas występów krajowych i międzynarodowych. – Jest to nasz reprezentacyjny zawodnik, awans do reprezentacji narodowej na mistrzostwa Europy jest dla niego sukcesem, ale, jak znam Wojtka, on ma jeszcze wyższe cele. Będziemy mu kibicować, trzymać kciuki za dobre występy w Turcji – mówi Mieczysław Jętczak, wójt gminy Brzozie. – Podziwiam go za spokój, opanowanie. Nadto, jest bardzo miłym, przyzwoitym człowiekiem. No i jest nasz, z gminy Brzozie!

Wojciech Wiśniewski jest czołowym zawodnikiem formuły light contact w wadzie 84 kg. Podczas niedawnych mistrzostw Polski znów powiększył swój dorobek medalowy. Złote medale mistrzostw Polski kolekcjonuje tak samo jak medale w turniejach Pucharu Świata. Wkrótce najważniejsza impreza dla niego w tym roku. Rozmawiając wiosną o kalendarzu tegorocznych

musimy jeszcze popracować nad całością, aby było lepiej – dodaje trener. Kolejne spotkanie za tydzień, brodniccy zawodnicy rozegrają w Koronowie. Za trzy tygodnie powalczą o kolejne punkty w Olsztynie. Za miesiąc zaś znów zagrają na własnym boisku, podejmując Tytanów z Wejherowa. Liderem tabeli jest Energetyk Gryfino, przed AZS UKW Bydgoszcz – MKS Eltronik zajmuje ósme miejsce.

(DAW)

(BD)

B O GU MIŁ D RO GO RÓB F OT. A R CHI WUM Z A MEK K U RZĘT NIK Wojtek Wiśniewski podczas treningu, tuż przed odlotem do Turcji

Rozbita twarz, nos, krew na boisku W meczu z czerwoną latarnią tabeli, Unią Janikowo, trener brodniczan znów nie mógł skorzystać z wszystkich zawodników. – Nadal ośmiu moich piłkarzy albo przebywa na chorobowym, albo leczą kontuzję. Nie możemy zagrać w optymalnym składzie. Dlatego też nie gramy tak jak powinniśmy. Pierwsza połowa przebiegała bez historii. Spartanie grali słabo, ale też i gospodarze nie stwarzali groźnych sytuacji. Grali natomiast ostro, czasami bezpardonowo. Doświadczyli tego szczególnie Szymon Ciechowski, – oberwał łokciem w twarz, czy też Mateusz Prylewski, który po starciu z zawodnikiem Janikowa, chwytając się za nos zobaczył krew. Mimo to sędzia nie reagował. W drugiej odsłonie spotkania brodniczanie wreszcie złapali rytm, ruszyli do przodu i już w 47 min. powinni objąć prowadzenie. Adrian Kural wypuścił dokładnie w uliczkę Mateusza Prylewskiego, a ten będąc sam na sam z bramkarzem, zamiast przerzucić piłkę nad nim uderzył

z całej siły – w bramkarza. Wkrótce w podobnej sytuacji znalazł się Kural – po jego akcji bramkarz Janikowa wybił piłkę na rzut rożny. Podobnie zachował się po strzałach – z bliskiej odległości – Łukasza Ciechowskiego i Arkadiusza Kozłowskiego. – W tym momencie, po godzinie gry, powinniśmy prowadzić przynajmniej 3: 0 – mówi trener Walentin Guścin. Przewaga brodniczan w tej części gry była tak zdecydowana, że gol musiał paść. Stało się to w 78 min. Akcję rozpoczął Adrian Wiśniewski, piłka trafiła do Adriana Kurala, potem do Arkadiusza Kozłowskiego, który z Dejanem Vukovićiem rozklepali obronę Unii i Kozłowski umieścił piłkę w siatce. Wyrównanie padło po faulu, jak się wydawało, na zawodniku Sparty. Sędzia jednak pokazał grę w drugą stronę, janikowianie szybko wykonali rzut wolny, zaskakując obronę Sparty i w doliczonym czasie gry (90 + 1) strzelili gola na remis. – Punkty stracone, niestety. Na nic nam miano drużyny niepokonanej, skoro remisujemy wygrany mecz – mówi trener Sparty. Oto pozostałe wyniki: Noteć Łabiszyn – Polonia Bydgoszcz 1:2, Kujawianka Izbica Kujawska – Mień

Lipno 5:0, Włocłavia – Start Warlubie 3:0, Gopło Kruszwica – Unia Gniewkowo 7:1, Flisak Złotoria – Pomorzanin Toruń 1:3, Zawisza II – Grom Osie 0:4, Szubinianka – Krajna Sępólno Krajeńskie 2:2. Kolejny mecz Sparty w najbliższą sobotę o godz. 14.30 z Krajną Sępolno Krajeńskie 1. Włocłavia

13

31

33:11

13

29

27: 12

12

26

17: 7

4. Grom Osie 13

24

25: 10

5. Gopło

13

22

24: 22

6. Kujawianka 13

21

26: 26

2. Start Warlubie

3. Sparta

7. Polonia B. 13

20

23:21

8. Mień

13

20

21:18

13

18

24:25

9. Pomorzanin

10. Szubinianka 12

17

25:21

11. Zawisza II 13

14

17:26

12. Noteć

13

13

20:24

13. Krajna

13

10

17:29

14. Flisak

13

9

15: 24

15. Unia G.

13

5

17:47

16. Unia J.

13

-1

17:25

B O GU MIŁ D RO GO RÓB

II liga piłki ręcznej

Dobry początek, remis szczęśliwy W minioną sobotę brodniccy szczypiorniści zremisowali na własnym boisku z LKS Kęsowo. Do konta dopisali jeden punkt.

Sobotni mecz, który MKS Eltronik rozegrał na własnym boisku z LKS Kęsowo miał przynieść brodnickiej ekipie kolejne dwa punkty. Jak się okazało, spotkanie dla podopiecznych Jana Orzecha nie należało do najłatwiejszych. Brodniczanie przegrywali, ale zryw w ostatniej minucie meczu doprowadził MKS Eltro-

nik do remisu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 35:35. – Liczyliśmy na zwycięstwo i na dwa punkty, które zostaną w Brodnicy – mówi Jan Orzech, trener MKS Eltronik Brodnica. – Niestety, warunki tutaj stawiało LKS Kęsowo a nie my. Cieszymy się, że udało nam się zdobyć choć ten jeden punkt, ale niedosyt pozostał. Moich zawodników ogarnęła niemoc rzutowa, co zdarzyło się teraz i w poprzednich spotkaniach. Mamy dobre początki, przebłyski dobrej gry, ale

W Górznie rozegrano w miniony weekend I Ogólnopolski Turniej Siatkówki Pracowników Samorządowych o Puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W finale Urząd Marszałkowski przegrał z Urzędem Miejskim w Bydgoszczy.

W turnieju wzięło udział 10 zespołów podzielonych na dwie grupy. W sobotę rozegrano mecze eliminacyjne. W grupie I najlepszą drużyną okazała się ekipa Urzędu Miasta w Bydgoszczy, która wygrała wszystkie mecze grupowe: z Solcem Kujawskim 2:0, Sępólnem Krajeńskim 2:0, Gminą Cekcyn 2:1 oraz Urzędem Miasta w Toruniu 2:0. Drugie miejsce w grupie I zdobyła ekipa Urzędu Miejskiego w Toruniu, która wspólnie z Urzędem Miejskim w Bydgoszczy zakwalifikowała się do niedzielnych półfinałów. Meczem inauguracyjnym grupie drugiej było spotkanie Górzna i Bobrowa. Derby powiatu brodnickiego po zaciętym spotkaniu wygrali samorządowcy z Górzna. Niestety, dalej już nie było tak dobrze. Z tej grupy awans do półfinału wywalczyli: Urząd Marszałkowski w Toruniu i samorządowcy Kamienia Krajeńskiego. W niedzielę, w pierwszym półfinale Urząd Miasta w Bydgoszczy pokonał 2:0 Urząd Miejski z Kamienia Krajeńskiego. W drugim półfinale spotkały się dwa zespoły z Torunia. Po bardzo zaciętym i stojącym na wysokim poziomie spotkaniu lepsi okazali się reprezentanci Urzędu Marszałkowskiego pokonując Urząd Miasta Toruń 2:1. W meczu o 5 miejsce rywalizowali samorządowcy z Górzna, którzy musieli uznać wyższość siatkarzy z Urzadu Miasta Sępólno Krajeńskie, przegrywając 1:2. W meczu o medal brązowy zmęczeni meczem półfinałowym reprezentanci Urzędu Miasta w Toruniu przegrali z Kamieniem Krajeńskim 0:2. Podobnie wyglądał mecz finałowy. W bratobójczej rywalizacji siatkarze Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu przegrali 0:2 z Urzędem Miejskim w Bydgoszczy. Dwie drużyny z powiatu brodnickiego grały w następujących składach: BOBROWO – Maria Żukowska-Repeczko, Agnieszka Trędowska, Michał Krasucki, Zbigniew Cichewicz, Ryszard Włodarczyk oraz Radosław Małkiewicz, GÓRZNO – Justyna Pocierznicka, Małgorzata Stańko, Krystyna Andrzejewska, Robert Stańko – burmistrz Górzna, Bartosz Zawisza, Mariusz Betlejewski, Robert Sargalski, Stefan Tylicki oraz Jacek Warmiński. Trzy najlepsze zespoły zostały nagrodzone pucharami, pozostałe otrzymały pamiątkowe statuetki ufundowane przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotra Całbeckiego.

IV liga kujawsko-pomorska Unia Janikowo – Spar ta Brodnica 1:1 (0:0)

SPARTA: Szreiber – Kretov, Lamka, Jaworski (30. Antosiewicz), Jankowski (ż) (46. Kaźnierczyk), Vukicević, Kozłowski (ż), Sz. Ciechowski (ż), Ł Ciechowski (ż), Prylewski (60. Wiśniewski), Kural (ż).

krótka w Górznie


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.