STACJA BENZYNOWA & CONVENIENCE STORE - maj-czerwiec 2023

Wydawca

SPIS TREŚCI

BROG B2B

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. ul. Okopowa 47, 01-059 Warszawa biuro@brogb2b.pl

Jaworski redaktor naczelny p.jaworski@brogb2b.pl tel. 664-463-085 Karolina Stępniak dyrektor wydawnicza k.stepniak@brogb2b.pl tel. 664-463-096

Dział Sprzedaży Reklamy Zbigniew Pąk dyrektor sprzedaży z.pak@brogb2b.pl tel. 664-463-083

Opracowanie graficzne/Skład DTP: Studio Adekwatna www.adekwatna.pl

Redakcja nie odpowiada za treść materiałów reklamowych.

Reprodukcja lub przedruk wyłącznie za pisemną zgodą Wydawcy.

© 2023 Copyright by BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. All rights reserved.

Obserwuj nas na LinkedIn: linkedin.com/showcase/ stacja-benzynowa-convenience-store

Letnie kuszenie

Przed nami wakacje! Doskonały czas na spełnienie marzeń o podróżach –tych dłuższych urlopowych i krótszych sobotnio-niedzielnych. Niezależnie od tego, czy upragniony wypoczynek będzie na słonecznej plaży, czy na urokliwych górskich szlakach, jednego możemy być pewni, wszystkie firmy paliwowe będą nas kusić niższymi cenami na stacjach. W końcu w wakacje więcej przemieszczamy się, a to doskonała okazja, aby przyciągnąć nas w tym czasie do siebie zniżkami, promocjami i rabatami. Ofensywa promocyjna na dobre rozkręciła się i niewielkim wysiłkiem można sprawić, że nie będziemy przepłacać. To sytuacja w kategorii „win-win”. Klient zadowolony, bo zapłacił mniej, sieci paliwowe zadowolone, bo mają klientów, którzy być może będą do nich wracać.

Jeśli wierzyć wszystkim obserwatorom i analitykom rynku, stacje przestają być miejscem, w którym wyłącznie tankujemy paliwo i odjeżdżamy. Planując dłuższą podróż, zaczynamy myśleć o przerwach, odpoczynku i swoim komforcie. Stacja paliw staje się punktem, w którym w trakcie podróży, znajdziemy przestrzeń do zregenerowania się, ale też wygodne miejsce, żeby coś zjeść i napić się kawy. Może to nie jest wiodący element biznesu stacyjnego, ale bez obecności konceptu gastronomicznego i kawowego trudno wyobrazić sobie nowoczesną stację paliw.

Na następnych stronach będą mogli Państwo przeczytać relację z mistrzostw baristów, które zorganizował Shell. To pierwsze tego typu wydarzenie w branży, ale też pokazujące, że firmy starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów i oferować usługi premium, które będą przygotowywać dla nas odpowiednio wyszkoleni pracownicy.

Zapraszamy do odwiedzenia naszego portalu rynku stacji paliw, sklepów convenience,konceptów kawowych i gastronomicznych oraz subskrypcji newslettera

Dołącz do nas: facebook.com/Stacja Benzynowa & Convenience Store

Ale najważniejszym elementem tego wydania „Stacji Benzynowej & Convenience Store” jest – w moim odczuciu – rozmowa z prezesem zarządu Anwimu Rafałem Pietrasiną. Sieć stacji Moya zarządzana przez Anwim rozwija się niezwykle dynamicznie. W zasadzie co tydzień otwierany jest kolejny punkt w niebiesko-czerwonych barwach. Firma wyznaczyła sobie kierunki rozwoju i cele do zrealizowania w ciągu najbliższych kilku lat. Zawarła to wszystko w niedawno przyjętej strategii i o te wszystkie kwestie postanowiliśmy zapytać najbardziej decyzyjną osobę w firmie. Zapraszam do lektury i życzę Państwu udanych urlopów i niezapomnianych, samych pozytywnych, wrażeń w te wakacyjne miesiące.

Przemysław Jaworski

redaktor naczelny

InPost i GreenWay tworzą

sieć stacji ładowania aut elektrycznych

Grupa InPost we współpracy z GreenWay zainstalowała już ponad 200 stacji ładowania aut elektrycznych w swoich centrach logistycznych oraz publicznie dostępnych dla kierowców ładowarek DC w pobliżu urządzeń Paczkomat®. Do końca tego roku InPost i GreenWay zbudują sieć kilkudziesięciu publicznie dostępnych punktów ładowania elektryków.

nowe technologie i trendy powinny zostać uwzględnione w planach rozwoju miast. Dlatego wraz z Greeway pracujemy nad wdrażaniem w Polsce ogólnodostępnej sieci tego typu urządzeń sygnowanych logiem InPost i GreenWay – podkreślił Sebastian Anioł, Dyrektor Działu Innowacji Logistycznych InPost.

do oferowania zielonych rozwiązań i produktów, ale także działania informacyjno-edukacyjne i wspieranie innowacyjnych inicjatyw w obszarze zielonych technologii, takich jak projekt małych turbin wiatrowych.

GUST (Generative Urban Small Turbine) realizowany jest przez członków Studenckiego Koła Naukowego Energetyków (SKNE) znajdującego się przy Instytucie Maszyn Przepływowych Wydziału Mechanicznego Politechniki Łódzkiej. GUST skupia się na opracowaniu i implementacji małych turbin w kontekście energetyki miejskiej.

Projekt GUST ma bardzo duży potencjał, a rozwiązania, nad którymi pracują naukowcy mają

szansę efektywnie wytwarzać energię elektryczną w środowisku miejskim i sprawdzą się nie tylko w Polsce, ale także w innych miejscach na świecie.

Nowe sklepy Spar Express na stacjach benzynowych

Obok sprzedaży i instalacji stacji ładowania, GreenWay odpowiada również za budowę przyłączy do sieci energetycznej, zarządzanie oraz serwis techniczny stacji.

Rozbudowa sieci ładowarek na terenie własnych oddziałów ma dla nas szczególne znaczenie ze względu na strategię dekarbonizacji grupy InPost. Wierzymy, że

Ważnym elementem naszego zaangażowania we współpracę z InPost jest także doradztwo w zakresie zastosowanych rozwiązań technicznych dotyczących infrastruktury ładowania oraz inteligentnego zarządzanie dostępną mocą w obiektach, gdzie znajdują się ładowarki – mówi Aleksander Czapczyk, Chief Commercial Officer GreenWay Polska.

Anwim wspiera studencki projekt w obszarze energii wiatrowej

Anwim S.A., właściciel i operator sieci stacji paliw Moya, został sponsorem studenckiego projektu naukowego GUST tworzonego przez studentów Politechniki Łódzkiej. Zespół, stworzony w celu rozwoju innowacyjnych rozwiązań dla zielonej transformacji, obecnie pracuje nad projektem przydomowej miejskiej turbiny wiatrowej.

Zielone inwestycje to – jak podkreślają przedstawiciele Anwimu

– ważna część strategii rozwoju

Grupy Kapitałowej, która ma ambicje być jednym z liderów transformacji energetycznej w Polsce.

Poza rozwojem sieci ładowarek

elektrycznych, firma zamierza inwestować w różnorodne zielone źródła energii, w tym w fotowoltaikę oraz turbiny wiatrowe. Strategia spółki zakłada nie tylko aktywne uczestnictwo w transformacji energetycznej i dążenie

Sieć Spar uruchomiła 6 nowych sklepów na stacjach benzynowych. Placówki znajdują się w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie), Malborku, Starogardzie Gdańskim, Jabłowie, Żukowie (woj. pomorskie) oraz w miejscowości Michale (woj. kujawsko-pomorskie). Sklepy mają od 23 do 65 m2 sali sprzedaży, są otwarte całą dobę, każdy posiada też strefę Bean Tree Cafe – oferującą gorące napoje i ciepłe dania.

Sieć SPAR systematycznie powiększa się w całej Polsce. Jesteśmy w dużych miastach – ale także w małych miejscowościach i na wsi. Widzimy, że formaty Spar Mini i Spar Express są bardzo popularne w mniejszych miejscowościach – głównie ze względu na bliskość i bardzo atrakcyjną ofertę asortymentową. A dzięki sieci Spar klienci i partnerzy mogą też korzystać z atrakcyjnych promocji cenowych i akcji lojalnościowych. Zamierzamy kontynuować działania rozpoczęte i realizowane od roku: rozwój sieci i dołączanie nowych placówek, ogólnopolskie akcje promocyjne i lojalnościowe, które budują rozpoznawalność marki Spar oraz wspierają sprzedaż naszych partnerów

detalicznych, a także wprowadzanie nowych konceptów. Będziemy rozwijać nasze formaty, jakie jak Tops! Liquor, Bean Tree Cafe, Spar Mini i Spar Express – podkreśla Wayne Hodson, prezes zarządu sieci SPAR w Polsce.

Majowy raport z krajów

OPEC: mniejsze wydobycie

Kraje OPEC zmniejszyły w maju wydobycie ropy. Jak prognozują analitycy, mniejsze wydobycie ropy może zatrzymać spadki cen surowca. W maju w krajach OPEC wydobywano o ponad 460 tysięcy baryłek dziennie mniej niż w kwietniu.

produkowały o prawie 2 miliony baryłek dziennie mniej, niż pozwalają na to przyjęte limity. Takie działania – jak prognozują analitycy – mogą wpłynąć na zahamowanie spadku cen surowca. Tym bardziej, że światowe zapotrzebowanie na ropę ma wzrosnąć o 2,4% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Nowa stacja Circle K

w Mokrzeszowie

Sieć stacji Circle K powiększyła się o kolejny punkt na mapie Polski. Nowo otwarta stacja paliw znajduje się w Mokrzeszowie, w pobliżu drogi krajowej nr 35. Stacja została wyposażona zgodnie z nowym konceptem Circle K – Horizon. Klienci tankujący na stacji mogą zapłacić za paliwo poprzez aplikację mobilną Circle K.

Sieć Circle K to blisko 400 stacji paliw w całej Polsce. Teraz podróżni będą mieli okazję zatankować i zrobić przerwę w podróży na najnowszej

stacji franczyzowej Circle K

otwartej w Mokrzeszowie

Sumarycznie, mniejsze wydobycie ropy oznacza, że kraje OPEC+

Większe zapotrzebowanie roczne na ropę może wpłynąć nie tylko spadek cen surowca, ale również na szybsze zakończenie spowolnienia gospodarczego.

Grupa Orlen dostała zgodę na zagospodarowanie złoża Tyrving na Morzu Północnym

Złoże będzie eksploatowane przy użyciu już istniejącej infrastruktury, co pozwoli 50-krotnie obniżyć emisję CO2 w stosunku do standardowego poziomu – poinformował koncern na Twitterze. Początek wydobycia planowany jest w I kw. 2025 r.

Grupa Orlen będzie posiadała udziały w 99 koncesjach na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Kilka dni temu norweski parlament zaakceptował plan zagospodarowania obszaru

Yggdrasil, w którym

Grupa Orlen ma

blisko 13% udziałów.

Realizacja

projektu zapewni Grupie Orlen dostęp do ponad 30 mln baryłek ropy i 2 mld m3 gazu ziemnego oraz umocni naszą pozycję wśród największych firm

wydobywczych w regionie. Szelf Norweski jest strategicznym kierunkiem rozwoju naszego wydobycia – uważa prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Øst Frigg jest jednym z ośmiu złóż, na których prace prowadzone są w ramach projektu zagospodarowania Yggdrasil (dawniej NOAKA). To jedna z największych inwestycji realizowanych obecnie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, której wartość wynosi ok. 115 mld koron norweskich (ok. 45 mld złotych).

nowy wystrój, dzięki któremu klienci będą mieli okazję skorzystać z oferty gastronomicznej i napić się kawy lub po prostu odpocząć w przytulnej przestrzeni.

Nowe kanapki Food Point na stacjach paliw AMIC Energy

Menu Food Point wzbogacone zostało o cztery nowe propozycje. Chrupiące tosty, w dwóch odsłonach: szynka ser oraz ser z dodatkiem słodkiego kiszonego ogórka podawane na ciepło. Nowością jest także kanapka z bułką Fossette z pesto, grillowanym kurczakiem i rukolą. Uzupełnieniem oferty jest również bagietka z pastą jajeczną i świeżym szczypiorkiem –doskonała alternatywa dla wegetarian.

Dostępna na wybranych stacjach paliw AMIC Energy oferta Food Point ma już swoje stałe grono wielbicieli. Kanapki przygotowywane codziennie, z wypiekanego na miejscu pieczywa, stanowią przekąskę dla wszystkich podróżujących, zarówno tych udających się w dłuższą podróż, jak również tych, którzy zatrzymują się na stacji, w drodze do pracy, czy szkoły.

W ofercie stacji paliw AMIC Energy, nadal dostępne będą dotychczasowe klasyki, jak kanapka z szynką i serem, bagietka z jajkiem, bagietka z salami oraz ciesząca się dużym powodzeniem przez cały rok – kanapka wiosenna z rzodkiewką i szczypiorkiem. Kolejne nowości już wkrótce!

Anwim otwiera kolejne samoobsługowe stacje Moya

express

Nowe samoobsługowe obiekty Moya express pojawiły się na mapie województw mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego, a ich oferta skierowana jest zarówno do klientów detalicznych, jak i biznesowych.

Stacja

Moya express w województwie mazowieckim usytuowana została przy al. Marszałka J. Piłsudskiego 1 w podwarszawskiej miejscowości Marki. Do stacji można dojechać z obu kierunków ruchu, co jest dużym udogodnieniem dla kierowców. Lokalizacja na terenie Centrum Handlowego M1, w pobliżu drogi ekspresowej S8 relacji

Warszawa-Białystok, umożliwia obsługę zarówno ruchu lokalnego, jak i tranzytowego. kolei w województwie warmińsko-mazurskim punkt Moya express znajduje się w centrum Olsztyna przy al. Gen. Wł. Sikorskiego 2B, będącej częścią drogi wojewódzkiej nr 598. Ta stacja jest również dostępna obu kierunków ruchu, zlokalizowana jest przy kompleksie handlowym Auchan i tuż obok Galerii Warmińskiej.

Obie stacje oferują olej napędowy i benzynę 95, a także paliwa uszlachetnione ON Moya Power. Na stacji zlokalizowanej w Markach przewidziano możliwość tankowania pojazdów TIR. Dostępny jest też szybki wlew paliwa diesel.

Stacje czynne są 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Do rafinerii Grupy Orlen popłynie ropa z norweskich złóż

Grupa Orlen zabezpieczyła kolejne dostawy ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym. Umowa podpisana z bp przewiduje dostawy łącznie do ponad 6 mln ton surowca w ciągu roku jej obowiązywania, na potrzeby rafinerii Grupy Orlen. Pierwszy tankowiec z ropą przypłynie do Naftoportu w Gdańsku w przyszłym kwartale. Podejmowane działania są kontynuacją dywersyfikacji dostaw surowca, prowadzonej przez koncern na przestrzeni ostatnich pięciu lat.

– Zakup surowca z norweskich złóż to kolejny przykład skutecznie prowadzonej przez nas

dywersyfikacji dostaw ropy. Rozszerzenie portfolio o dodatkowy wolumen z Morza Północnego

gwarantuje stabilne zaopatrzenie naszych rafinerii, a w konsekwencji niezakłócone dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen w regionie. Z sukcesem wzmacniamy relacje z największymi światowymi producentami ropy oraz zabezpieczamy nowe kierunki dostaw – mówi Daniel Obajtek, prezes zarządu Orlen.

Umowa, którą Orlen podpisał z bp, obejmuje dostawy w sumie do 6 mln ton wysokiej jakości surowca z pewnego źródła przez rok. To ilość, która stanowi

Sieć Intermarché przeprowadzi rebranding stacji

paliw

Intermarché przeprowadzi rebranding przysklepowych stacji paliw. Będą jeszcze bardziej nowoczesne i spójne z kolorystyką sieci. Dodatkowo, Intermarché zaoferuje atrakcyjne dofinansowania dla przedsiębiorców zainteresowanych przeprowadzeniem zmiany wizerunku własnej stacji paliw.

Jak informują przedstawiciele sieci, Intermarché od lat konsekwentnie realizuje strategię rozwoju segmentu paliw. Kolejnym, równie istotnym elementem realizacji objętego kierunku jest rebranding przysklepowych stacji paliw. Wynika on z chęci odświeżenia ich wizerunku, modernizacji, uspójnienia z identyfikacją wizualną sieci, a przede wszystkim dostosowania do obecnych potrzeb i oczekiwań klientów.

Każda z odnowionych stacji będzie się wyróżniać kolorystyką nawiązującą do podstawowych barw Intermarché – czarnego i czerwonego z elementami bieli, w kontrze do wcześniej dominujących szarości i obłości. Zmiany obejmą każdorazowo: otok wiaty, obudowę słupów wiaty, pylon

cenowy i otok budynku danego sklepu.

Obecnie w całej Polsce funkcjonuje niemal 70 stacji paliw przy sklepach Intermarché, co gwarantuje sieci pozycję lidera przymarketowych stacji paliw w Polsce.

ok. 15 proc. zapotrzebowania na ropę całej, zintegrowanej Grupy Orlen.

Sieć bp z nową stacją w Krakowie

Kolejna stacja bp na mapie Krakowa. Tym razem otworzono obiekt otworzono przy ulicy Okulickiego 43. Stacja oferuje sprzedaż paliwa, płynu ad blue oraz asortymentu z konceptu gastronomicznego Wild Bean Cafe.

Jest to stacja partnerska. Wyposażona została w trzy dystrybutory wieloproduktowe w tym nalewak z płynem ad blue. Przy stacji działa koncept gastronomiczny Wild Bean Cafe. Obecnie sieć bp liczy 578 stacji, w tym 221 stacji partnerskich.

Otwarcie nowej stacji E100 w Torzymiu

Firma E100 otworzyła na terenie Portu 2000 Torzym przy ulicy Sulęcińskiej 14 własną stację paliw. Stacja znajduje się ok. 30 km od granicy zachodniej (przejścia graniczne Świecko, Słubice), tuż przy zjeździe z autostrady A2.

Orlen wybuduje kolejne stacje tankowania wodorem

Bielsko-Biała, Gorzów Wielkopolski, Kraków, Piła i Warszawa to miasta, w których w połowie 2025 roku zostaną oddane do użytku kolejne, ogólnodostępne stacje tankowania wodoru. Stacje będą przystosowane do użytkowania przez wszystkie pojazdy zasilane wodorem – zarówno dla autobusów oraz ciężkiego transportu jak i dla samochodów osobowych. Rozwój infrastruktury związanej z paliwami wodorowymi jest elementem Strategii wodorowej Grupy Orlen i jednocześnie ważnym elementem strategii Orlen 2030. Obiekty powstaną w ramach przyznanego dofinansowania w ramach CEF AFIF na realizację drugiej fazy projektu „Clean cities – hydrogen mobility in Poland”. Koncern do 2030 roku zamierza przeznaczyć na inwestycje w wodór ponad 7 mld zł.

Amic Energy otwiera czwartą restaurację Sbarro w Polsce

Nowa

stacja E100 to jedna z największych stacji paliw w tej części kraju umożliwiająca tankowanie samochodów ciężarowych. – Do dyspozycji naszych klientów oddajemy 8 stanowisk do tankowania, 4 dystrybutory ON o wydajności 130 l/min, 4 dystrybutory AdBlue. Dystrybutory posiadają

tzw. satelity, które pozwalają zatankować wszystkie zbiorniki pojazdu bez konieczności jego przemieszczania. Stacja wyposażona jest w 4 terminale samoobsługowe (przy każdym z dystrybutorów) co znacząco skraca czas tankowania. Dodatkowo na nowej stacji jest możliwość rozliczenia tankowania za pomocą telefonu, w aplikacji E100 z aktywowaną usługą E100 Mobility, bez konieczności użycia terminala płatniczego. Warto też dodać, że nowa stacja jest przygotowana do obsługi transportu ponadnormatywnego – wysokość wiaty to 4,75 m – mówi Dmytro Ananskyi, Zastępca Kierownika Działu Współpracy z Dostawcami.

Nowa stacja E100 jest w sieci stacji paliw Power Max.

Nowa restauracja Sbarro na stacji Amic Energy działa w Gdyni przy ulicy Wielkopolskiej. To już czwarta restauracja Sbarro w Polsce. Jak informują przedstawiciele Amic Energy, koncept spotkał się z bardzo pozytywnymi opiniami oraz z dużym zainteresowaniem klientów i smakoszy, dlatego sieć zdecydowała się otworzyć kolejną restaurację.

Pierwszą, pilotażową pizzerię Sbarro sieć Amic Energy otworzyła w październiku 2022 roku w Warszawie, drugą pod koniec marca 2023 roku w Kielcach, a trzecią w kwietniu w Łodzi.

Na stacji AMIC Energy w Gdyni można spróbować nowej oferty pizzy serwowanej w całości i na kawałki, zarówno na miejscu, na wynos oraz w dostawie. Pizza na kawałki jest serwowana w wygodnych opakowaniach, które umożliwiają jej konsumpcję w aucie np. podczas podróży.

Stacje paliw AMIC Energy są wyłącznym franczyzobiorcą restauracji Sbarro w Polsce. Projekt ten jest wyjątkowy również dlatego, że jest to jedyna sieć paliwowa, w której są obecne dwa

globalne koncepty gastronomiczne w jednym miejscu – Sbarro oraz Subway. Nowy koncept franczyzowy ma na celu zróżnicowanie oferty dla klientów o różnych upodobaniach, a pizza cieszy się w Polsce bardzo dużą popularnością.

Shell w Piotrkowie

Trybunalskim

Sieć stacji Shell powiększyła się o kolejny punkt. Tym razem w Piotrkowie Trybunalskim uruchomiono stację partnerską. Obiekt znajduje się przy ul. Sulejowskiej 49a.

Orlen pojawi się w Austrii

4 lipca Orlen zawarł z Doppler Beteiligungs GmbH umowę dotyczącą przejęcia 100% udziałów w spółce Doppler Energie GmbH. Dzięki zawarciu umowy, marka Orlen pojawi się na kolejnym europejskim rynku.

W ofercie paliwowej znalazły się produkty takie jak: paliwa premium – Shell V-Power Diesel,

Shell V-Power 95 oraz paliwe podstawowe – Shell FuelSave Diesel, Shell FuelSave 95 oraz AutoGas. W przystacyjnym pawilonie na powierzchni 60m2 mieści się sklep convenience z szeroką ofertą produktów FMCG. W ramach konceptu kawiarniano-gastronomicznego Shell Cafe można skorzystać oferty gorących napojów oraz ciepłych przekąsek. Stacja akceptuje różne rodzaje płatności flotowych: EuroShell, DKV, UTA, MOYA, LOTOS. Honorowane są także Karty Dużej Rodziny.

Nowe stacje paliw Moya

Mroczeń (woj. wielkopolskie), Gościno (woj. zachodniopomorskie), Broniszew (woj. mazowieckie), Gowidlino (woj. pomorskie), Lubaczów (woj. podkarpackie) – to właśnie tych miejscowościach Anwim, właściciel sieci stacji paliw Moya uruchomił nowe obiekty.

W wielkopolsce nowa stacja działa w miejscowości Mroczeń w pobliżu drogi ekspresowej S11. W woj. zachodniopomorskim stację uruchomiono w miejscowości

Gościno przy drodze wojewódzkiej nr 162, na popularnej trasie Kołobrzeg-Drawsko Pomorskie. Na Mazowszu z kolei stacja zlokalizowana jest w miejscowości

Broniszew przy drodze S7 na odcinku Warszawa-Radom. Natomiast na Pomorzu stacja znajduje się w Gowdlinie na drodze wojewódzkiej nr 211. A na Podkarpaciu stację Moya uruchomiono w Lubaczowie, na drodze wylotowej w kierunku pobliskuch Oleszyc.

W punktach w niebiesko-czerwonych barwach, podobnie jak na wszystkich stacjach obsługowych Moya możemy skorzystać nie tylko z paliwa, czy płynu AdBlue, ale również ze sklepu wielobranżowego oraz konceptu gastronomicznego Caffe Moya.

Doppler Energie jest operatorem austriackiej sieci stacji paliw działających pod marką Turmöl. Grupa Orlen przejmie 266 stacji paliw zlokalizowanych w Austrii. Dzięki transakcji Orlen rozpocznie swoją działalność na nowym rynku handlu detalicznego, co jest zgodne z planami rozwoju sieci detalicznej zapowiadanymi w strategii Spółki do 2030 roku. Zamknięcie transakcji nastąpi po spełnieniu się warunków określonych w Umowie, w tym otrzymaniu zgód odpowiednich urzędów antymonopolowych i planowane

jest na przełomie 2023 i 2024 roku.

Zarząd PKN Orlen powołany na nową, trzyletnią kadencję

Rada nadzorcza PKN Orlen powołała zarząd spółki w niezmienionym składzie na nową trzyletnią kadencję. Wcześniej, 30 marca minister aktywów państwowych działający jako podmiot uprawniony do wykonywania praw z akcji spółki należących do Skarbu Państwa powołał do zarządu spółki Daniela Obajtka, któremu następnie Rada Nadzorcza PKN Orlen powierzyła funkcję prezesa zarządu.

Nowa kadencja rozpocznie się po dniu odbycia Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe spółki za rok obrotowy 2022. Od tego momentu zarząd PKN Orlen będzie pracował w 11-osobowm, niezmienionym składzie:

• Daniel Obajtek – Prezes Zarządu,

• Armen Konrad Artwich – Członek Zarządu,

• Adam Burak – Członek Zarządu,

• Patrycja Klarecka – Członek Zarządu,

• Krzysztof Nowicki – Członek Zarządu,

• Robert Perkowski – Członek Zarządu,

• Michał Róg – Członek Zarządu,

• Piotr Sabat – Członek Zarządu,

• Jan Szewczak – Członek Zarządu,

• Iwona Waksmundzka-Olejniczak – Członek Zarządu,

• Józef Węgrecki – Członek Zarządu.

Wszystkie powołane osoby pełnią funkcje członków zarządu PKN Orlen w obecnej kadencji.

Nowa Avia otwarta w Sokołowie Podlaskim

Obiekt w Sokołowie Podlaskim zlokalizowany jest przy ulicy Węgrowskiej

3e. Stacja czynna jest 7 dni w tygodniu przez całą dobę.

Stacja paliw Avia w Sokołowie Podlaskim to jedna z nowo otwartych stacji własnych.

W ofercie paliwowej znajdują się: Pb95, Pb98, Diesel, Diesel Premium Gold, gaz LPG oraz AdBlue.

Avia Sokołów oferuje klientom szeroki asortyment spożywczy dzięki konceptowi sklepu convenience SPAR Express (SPAR Polska). Na miejscu dostępna jest także autorska oferta kawowa i gastronomiczna Eat&Go.

Sigitas Raila nowym prezesem Circle K Polska

Circle K Polska ma nowego prezesa. To Sigitas Raila, który zastąpi dotychczasowego prezesa, Michała Ciszka. Sigitas Raila posiada wieloletnie doświadczenie zdobyte w europejskich strukturach Circle K. Przed objęciem nowej roli pełnił funkcję prezesa oddziału Circle K na Łotwie.

Michał Ciszek – prezes Circle K Polska, ustąpił ze stanowiska pod koniec czerwca br., aby po 11 latach pracy w Circle K Polska dołączyć do

zarządzający oddziałem firmy na Łotwie, gdzie odegrał kluczową rolę w budowaniu pozycji spółki na tamtejszym rynku.

– Sieć Circle K w Polsce dynamicznie rośnie, niebawem przekroczy liczbę 400 stacji. Z podziwem obserwuję nie tylko otwarcia nowych stacji, ale też wprowadzanie nowych rozwiązań czy udogodnień dla klientów.

z największych rodzinnych funduszy inwestycyjnych w Polsce. Wraz z początkiem lipca 2023 r. funkcję prezesa Circle K Polska objął Sigitas Raila, dotychczas

Cieszę się, że obejmując nowe stanowisko, będę mógł być częścią tych pozytywnych zmian, rozwijając naszą konkurencyjność w obszarze formatu convenience i współtworząc jedną z czołowych sieci stacji paliw i sklepów w Polsce – mówi Sigitas Raila, prezes Circle K Polska.

Sigitas Raila jest związany z Alimentation Couche-Tard, właścicielem sieci Circle K, od prawie 13 lat.

REKLAMA

ROZMAWIAŁ PRZEMYSŁAW JAWORSKI

NIE ZAMIERZAMY ZWALNIAĆ TEMPA

Dwa główne kierunki rozwoju Grupy Kapitałowej Anwim obejmują

dalszy intensywny rozwój sieci stacji paliw MOYA oraz aktywny udział w transformacji energetycznej. Nasza marka – MOYA jest najszybciej rosnącą siecią stacji paliw w Polsce i dynamika przyrostu nowych punktów będzie zachowana w najbliższych latach – mówi prezes zarządu Anwim S.A. Rafał Pietrasina.

KKażda dobrze funkcjonująca firma musi mieć plan dotyczący nie tylko bieżącej działalności, ale także w kontekście przyszłości. Anwim ogłosił niedawno swoją strategię rozwoju na najbliższe lata. Na jakich filarach ją oparliście?

To prawda. Z powodzeniem funkcjonujemy na bieżąco skutecznie realizując nasze zadania związane z rozbudową sieci, zwiększaniem poziomów sprzedaży, a także ciągłym udoskonalaniem oferty dla klienta. Dotychczasowa strategia rozwoju obejmowała okres do końca przyszłego roku. Ponieważ zawsze staramy się patrzeć na rynek i rozwój naszej organizacji w dalszej perspektywie, postanowiliśmy sformułować nowe założenia strategiczne, które sięgają 2030 r. Powstały one w wyniku tzw. przeglądu opcji strategicznych, realizowanego przez bank BNP Paribas.

Zatem, dwa główne kierunki rozwoju Grupy Kapitałowej Anwim obejmują dalszy intensywny rozwój sieci stacji paliw

MOYA oraz aktywny udział w transformacji energetycznej. Nasza marka – MOYA jest najszybciej rosnącą siecią stacji paliw w Polsce i dynamika przyrostu nowych punktów będzie zachowana w najbliższych latach. Planujemy rosnąć o pięćdziesiąt nowych obiektów rocznie, również po przekroczeniu zakładanego w poprzedniej strategii pułapu 500 stacji na koniec 2024 r. Oznacza to, że do 2030 r. możemy spodziewać się nawet 800 stacji paliw MOYA.

Z kolei „zielone” inwestycje obejmą m.in. budowę sieci punktów ładowania pojazdów elektrycznych oraz produkcję prądu z odnawialnych źródeł energii. Planujemy instalację ładowarek na stacjach MOYA, a także współpracę z innymi dostawcami w ramach roamingu, stąd klienci MOYA już w tym roku będą mieli dostęp do około 1 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych w całym kraju. Szacujemy, że docelowo będzie to minimum 4 tys. punktów własnych do 2030 r.,

a łącznie z punktami sieci partnerskich, nawet 10 tys. Zamierzamy być liczącym się graczem na polskim rynku elektromobilności.

Jak długo pracowaliście nad ostatecznym kształtem swojej strategii?

Nowa strategia jest naturalną kontynuacją naszych obserwacji i analiz rynku. Oczywiście wzięliśmy pod uwagę szereg zmiennych i czynników makroekonomicznych, które będą wpływały na cały rynek, ale rozwój sieci MOYA w dotychczasowym tempie jest jak najbardziej realny. Z drugiej strony, zielona transformacja jest już faktem i nie chcemy podążać za zmianami, ale kreować przyszłość. Nasze strategiczne założenia opierają się na solidnych podstawach i liczbach, które są efektem wielomiesięcznych analiz prowadzonych wraz z zewnętrznymi ekspertami.

Jeszcze kilka lat temu wyznaczyliście sobie cel 500 stacji do końca 2024 roku? Biorąc pod uwagę obecny stan posiadania, ten cel wydaje się realny do zrealizowania.

Kontynuujemy nasze wysiłki w rozbudowie sieci stacji paliw, otwierając kolejne obiekty zarówno przy drogach lokalnych, jak i krajowych, w mniejszych miejscowościach oraz w aglomeracjach. Nasza firma konsekwentnie inwestuje w rozwój infrastruktury paliwowej, nawiązując partnerstwa franczyzowe i angażując się w projekty rozwojowe. Jesteśmy na dobrej drodze, by osiągnąć cel 500 stacji paliw do końca 2024 roku. Jak już wspomniałem wcześniej, to jednak nie koniec, bo obecne tempo rozwoju, czyli 50 nowych punktów każdego roku, chcemy utrzymać co najmniej do 2030 r.

W przypadku strategii mówimy nie tylko o potencjale związanym z rozwojem firmy, ale musimy także mieć na uwadze koszty, aby wszystkie zamierzenia zrealizować. Zaangażowanie finansowe po stronie Anwimu będzie bardzo duże. Czy wyznaczone cele uda się osiągnąć bazując tylko na własnych środkach finansowych, czy będziecie wspierać się funduszami od inwestorów, kredytem czy korzystając z innych instrumentów finansowych?

Rozwój biznesu zawsze wiąże się z nakładami finansowymi. Jesteśmy oczywiście na to przygotowani. Biorąc pod uwagę bardzo dobry poprzedni rok i stabilną sytuację operacyjną, mamy pewność, że posiadamy solidne fundamenty finansowe, które będą stanowić podstawę dla realizacji naszej strategii.

Dodatkowo, planujemy korzystać z zewnętrznych źródeł finansowania. Realizacja naszych celów wymagać będzie zaangażowania kapitału, który będzie proporcjonalny do naszych ambicji. Będziemy działać w sposób odpowiedzialny, podejmując decyzje finansowe, które zapewnią nam stabilność i trwałość w długoterminowej perspektywie. Łącznie w perspektywie 5-7 lat chcemy przeznaczyć ponad 1,5 mld zł na inwestycje, w tym do 1 mld zł na realizację zielonej strategii.

Branża paliwowa jest w momencie historycznego przełomu. Z biegiem lat przestanie kojarzyć się wyłącznie jako dostawca paliw tradycyjnych, bo te zmiany są nieuniknione, chociażby przez wprowadzenie nowych regulacji, przepisów, ustaw, czy zakazów. Firmy i koncerny muszą inwestować w nowe rozwiązania. Jakie przyjęliście założenia w tym zakresie w swojej działalności?

Z uwagą śledzimy dynamiczne zmiany, jakie zachodzą w branży energetycznej i paliwowej, w szczególności w kontekście elektryfikacji i rozwoju stacji ładowania pojazdów osobowych i ciężarowych. Przyjęliśmy założenia, które skupiają się na adaptacji

do zmieniającego się otoczenia oraz inwestowaniu w nowe rozwiązania z najwyższym priorytetem poszanowania środowiska. Nasza firma będzie koncentrowała się teraz na rozwijaniu infrastruktury ładowarek samochodowych, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na ładowanie zwiększającej się z każdym rokiem floty pojazdów elektrycznych. Wprowadzamy innowacyjne technologie i partnerstwa, które umożliwią nam budowę gęstej sieci ładowarek w ważnych lokalizacjach.

Przywiązujemy dużą wagę do zrównoważonego rozwoju i dążymy do zminimalizowania negatywnego wpływu na środowisko, staramy się być liderem w transformacji branży paliwowej, przechodząc z dostawcy tradycyjnych paliw do dostawcy nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań. Pamiętajmy jednak, że proces transformacji będzie trwał długie lata. Transport jeszcze długo nie będzie gotowy na radykalne odejście od paliw kopalnych. My, jako Anwim oraz sieć MOYA chcemy być gotowi z kompleksową ofertą na taki rodzaj energii, na jaki będzie popyt. Chcemy stworzyć potencjał zaoferowania energii elektrycznej z OZE, wodoru, LNG, lecz także przez najbliższe lata paliw tradycyjnych.

W ostatnim czasie nawiązaliście współpracę z Elocity w zakresie rozwoju segmentu elektromobilności w Waszej działalności? Jakie cele sobie tutaj wyznaczyliście?

Pozyskaliśmy ważnego partnera, który zadba o zaplecze technologiczne i pomoże nam wdrożyć obraną strategię. W jej ramach wyznaczyliśmy sobie kilka kluczowych celów. Dążymy do możliwie szybkiego rozszerzenia naszej oferty o rozwiązania związane z elektromobilnością. Chcemy zapewnić naszym klientom dostęp do ładowarek dla samochodów osobowych i ciężarowych w całym kraju.

Mocno skupiamy się na budowie gęstej sieci stacji ładowania, aby umożliwić podróżowanie samochodami elektrycznymi na dłuższe dystanse bez obaw o brak ładowania. Chcemy zapewnić infrastrukturę, która umożliwi płynne i wygodne korzystanie z samochodów elektrycznych w naszym regionie.

Obok skrótów kojarzących się niemal od zawsze ze stacją paliw, jak Pb, ON, LPG, dołącza kolejny – EV. Jak Pan ocenia potencjał rozwojowy tego segmentu rynku w Polsce.

Ostatnie lata to rosnące zainteresowanie pojazdami elektrycznymi w Polsce, w Europie i na całym świecie. Aby móc skutecznie wdrażać tę technologię, musi być ona realną alternatywą dla silników spalinowych. Wprowadzanie środków regulacyjnych, udogodnień takich jak dopłaty do zakupu, preferencyjne opłaty parkingowe czy korzyści podatkowe, mogą mieć pozytywny wpływ na dynamikę wzrostu liczby pojazdów elektrycznych na polskich drogach. Z pewnością inwestycje w budowę licznych stacji ładowania i rozwój technologii baterii mocno przyczynią się do wzrostu dostępności i wydajności pojazdów

Nasza firma konsekwentnie inwestuje w rozwój infrastruktury paliwowej, nawiązując partnerstwa franczyzowe i angażując się w projekty rozwojowe

elektrycznych. Rozwój technologii elektrycznych wymaga współpracy pomiędzy ustawodawcą, firmami motoryzacyjnymi, dostawcami energii oraz konsumentami. Jesteśmy jednak dobrej myśli, polityka unijna nie pozostawia wątpliwości, elektryfikacja jest nieunikniona.

Anwim stale się rozwija a wraz z nim dynamicznie rośnie sieć stacji paliw Moya. Jako firma jesteście jednym z największych, niezależnych operatorów sektora paliwowego w Polsce. Niedawno w naszym kraju zaczął działać kolejny koncern. Jak Pan ocenia rozwój naszego rynku i jak pozycjonuje Pan obecność stacji Moya na nim?

Rynek stacji paliw w Polsce jest dynamiczny i ciągle ewoluuje. To naturalne, że pojawiają się nowi gracze, ponieważ popyt na paliwa w Polsce jest wysoki. Wskaźnik liczby aut na 1000 mieszkańców jest jednym z najwyższych w całej Europie. Wynosi 664 samochody, czyli 0,66 aut na mieszkańca, co przekracza średnią europejską. Należy też pamiętać o coraz szybszym rozwoju elektromobilności i rosnącej konkurencji na tym polu. Jesteśmy spokojni o naszą pozycję w obu obszarach i zakładamy dalszy intensywny rozwój.

Z punktu widzenia ogólnorynkowego – bilans został zachowany – jeden gracz zniknął z rynku, pojawił się inny, który wprawdzie ma duże doświadczenie i know-how na kilku rynkach Europy Środkowej, jednak do tej pory nie funkcjonował w Polsce. Nie spodziewamy się zatem rewolucji na rynku. My, w każdym razie, nie ustajemy w dalszym rozwoju. Co więcej, zamierzamy śmiało wejść w nowe obszary działalności. Na tym się skupiamy.

Międzynarodowe koncerny dysponują ogromnymi budżetami, wyzwaniem jest dotrzymanie im kroku, ogromnym sukcesem bycie krok przed nimi. Jako firma macie takie ambicje, aby wyznaczać trendy i kierunki rozwoju w Polsce? Gdzie widzi Pan Waszą przewagę nad konkurencją?

MOYA jest od kilku lat najszybciej rozwijającą się siecią stacji paliw w Polsce. Do tego, jesteśmy największą polską niezależną marką na tym rynku. Uważamy, że jest to duże osiągnięcie, a biorąc pod uwagę dalsze perspektywy, nie zamierzamy zwalniać tempa. Podobnie z transformacją energetyczną – przygotowujemy się do niej w dużo szerszym zakresie niż rozbudowa sieci ładowania pojazdów elektrycznych. Zakładamy produkcję i sprzedaż alternatywnych nośników energii na potrzeby utrzymania stacji paliw MOYA oraz bezpośrednio klientom na potrzeby elektromobilności. Mam tu na myśli zarówno klientów indywidualnych, jak i floty, ale także huby transportowe, biurowce czy deweloperów. Zamierzamy w tym celu inwestować w produkcję farm fotowoltaicznych oraz elektrowni wiatrowych.

Biorąc pod uwagę obszary pozapaliwowe, nie mamy kompleksów wobec innych dużych sieci. Oferta naszych sklepów convenience jest nieustannie rozbudowywana i udoskonalana. Co więcej, dzięki dobrej i elastycznej współpracy z franczyzobiorcami, jesteśmy w stanie błyskawicznie odpowiadać na potrzeby klientów lokalnych. I to jest jedna z naszych przewag rynkowych. Od początku działania naszych stacji rozwijamy format kawiarniano-gastronomiczny Caffe MOYA – inwestujemy w najlepszy sprzęt i produkty, a oferta jest w stanie zadowolić każdego klienta, bez względu na preferencje dietetyczne. Zadbaliśmy też o nowoczesny i jednocześnie przytulny design przestrzeni gastronomicznej, aby klienci mogli odpocząć w komfortowych warunkach.

Nasza przewaga to dobra znajomość klienta i umiejętność szybkiego dostosowania się do jego potrzeb. Jako firma jesteśmy zwinni i elastyczni, a po wdrożeniu aplikacji mobilnej Super MOYA mamy kolejne narzędzia pozwalające nam na jak najlepszą odpowiedź na potrzeby naszych klientów.

Branża paliwowa to nie tylko stacje, dystrybutory i obsługa, to przecież także całe zaplecze techniczne, infrastruktura i logistyka. Jak obecnie wygląda ten segment Waszej działalności? Jakim zapleczem transportowym i logistycznym dysponujecie?

Od lat jesteśmy liczącym się graczem na rynku sprzedaży hurtowej paliw płynnych w Polsce i dysponujemy rozbudowaną infrastrukturą na każdym etapie łańcucha dostaw. Zaopatrujemy zarówno stacje wchodzące w skład sieci MOYA, jak i wiele innych niezależnych podmiotów. Naszymi atutami są niewątpliwie najwyższej jakości paliwa oraz rozbudowane procesy logistyczne pozwalające na efektywne zaopatrywanie naszych partnerów nawet w czasie zwiększonego popytu na produkty, co miało miejsce zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie. Nieustannie Inwestujemy w logistykę, podpisujemy nowe kontrakty na wynajem baz paliwowych, rozwijamy flotę jednostek transportowych. Utrzymujemy na racjonalnym poziomie także nasze zdolności importowe, co pozwala nam zachować bezpieczeństwo zaopatrzenia całej sieci.

A jeśli chodzi o innowację i absorpcję nowych technologii w działalności firmy? Z pewnością obserwujecie rozwój nowych rozwiązań, chociażby sztucznej inteligencji. Gdzie widzi Pan potencjał do jej zastosowania na stacji paliw, np. w ramach sieci Moya?

Monitorujemy wprowadzane na rynek nowe rozwiązania technologiczne i oceniamy możliwości ich wykorzystania w naszej

firmie. Jako przykład praktycznego zastosowania nowoczesnych technologii warto wspomnieć tutaj o rozwiązaniach stosowanych na naszych stacjach w ramach ograniczenia emisji CO2. Inwestujemy w instalacje fotowoltaiczne, lecz nie tylko. We wszystkich nowych budynkach stacji paliw instalujemy systemy BMS pozwalające sprawnie zarządzać procesami, optymalizując i redukując emisję gazów cieplarnianych. Instalujemy także szereg innych rozwiązań, takich jak np. inteligentne oświetlenie.

Nie byłoby tak dynamicznego rozwoju firmy, gdyby nie oferta kierowana także do partnerów i franczyzobiorców. Bardzo mocno inwestujecie w umacnianie relacji z Waszymi kontrahentami. Na co mogą liczyć przedsiębiorcy, którzy będą chcieli nawiązać z Wami współpracę?

Wspieramy franczyzobiorców na każdym etapie współpracy, co jest naszym kolejnym wyróżnikiem na tle konkurencji. Nasze elastyczne i transparentne podejście jest bardzo cenione przez naszych partnerów.

Franczyzobiorcy sieci MOYA otrzymują także wsparcie marketingowe oraz szeroki pakiet szkoleń z obszarów biznesowych, trendów rynkowych oraz obsługi klienta. Pomagamy im w ustawieniu procesów sprzedażowych i oferujemy finansową pomoc przy wdrażaniu nowych rozwiązań. Nieustannie pracujemy także nad udoskonalaniem i rozwojem naszej oferty, aby nasi partnerzy mogli mieć przewagę nad konkurencją.

Czy

zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że franczyza to mocny filar rozwoju sieci stacji Moya?

Zdecydowanie! 70% stacji MOYA to obiekty franczyzowe, zatem sukces i tak dynamiczny rozwój sieci stacji paliw MOYA nie byłby możliwy bez naszych partnerów. Co ciekawe, rośnie liczba tzw.

multipartnerów czyli przedsiębiorców, którzy decydują się otwierać pod marką MOYA kolejne stacje. Elastyczne podejście do współpracy oznacza dwustronną komunikację. Jesteśmy otwarci na potrzeby, uwagi i sugestie naszych partnerów. Rozumiemy, że to właśnie oni są blisko klientów na co dzień i mają bezcenne spostrzeżenia na temat lokalnych preferencji i trendów.

Z drugiej strony, własna stacja paliw, aby miała szanse na pozytywne wyniki ekonomiczne, potrzebuje między innymi know-how doświadczonego operatora. Dzięki współpracy na zasadzie franczyzy przedsiębiorca otrzymuje nie tylko prawo do działania pod znaną w kraju marką, ale także całe zaplecze związane z wiedzą i wieloletnią praktyką.

Rozwój sieci Moya realizujecie równolegle w oparciu o trzy koncepty: obsługowe ze sklepem typu convenience i konceptem kawiarniano-gastronomicznym Caffe Moya, stacje automatyczne oraz samoobsługowe stacje Moya express. Czy będziecie utrzymywać tę strategię? Czy zamierzacie ten model zaktualizować i postawić mocniej na któryś kierunek?

Jesteśmy jedyną w Polsce siecią, która rozwija równolegle trzy koncepty stacji. Tak jak Pan wspomniał, stacje obsługowe dysponują m.in. sklepem typu convenience i konceptem kawiarniano-gastronomicznym Caffe MOYA. Stacje automatyczne przystosowane są do obsługi klientów flotowych, którzy korzystają z programu MOYA Firma lub innych partnerskich programów.

Z kolei oferta samoobsługowych stacji MOYA express skierowana jest zarówno do klientów detalicznych i biznesowych. Wszystkie trzy koncepty sprawdzają się doskonale i będziemy je dalej rozwijać, ponieważ są komplementarne względem siebie. Decyzje dotyczące konceptu nowopowstałych stacji każdorazowo podejmujemy biorąc pod uwagę szereg czynników, takich

jak potencjał biznesowy, lokalizacja, obecność konkurencji, czynniki demograficzne itd.

Jako prezes musi Pan patrzeć na rachunek ekonomiczny zarządzanej przez Pana firmy. Trudności związane z rosnącymi kosztami odczuwają w zasadzie wszystkie branże. Jaki zatem ma Pan pomysł na to, aby pogodzić chęć dalszego rozwoju i inwestycji oraz osiągania zysków, których oczekują akcjonariusze z kosztami związanymi z prowadzeniem bieżącej działalności Firmy?

Dokładnie analizujemy nasze procesy biznesowe w celu identyfikacji obszarów, w których możemy wprowadzić optymalizacje i oszczędności. Zarządzamy ryzykiem związanym z prowadzeniem działalności, uwzględniając zmienne czynniki, takie jak zmiany regulacyjne, fluktuacje hurtowych cen paliw czy zmieniające się trendy rynkowe, aby minimalizować wpływ na naszą rentowność.

Ostatnie lata naznaczone pandemią, wojną i kryzysem ekonomicznym przyniosły nam konieczność funkcjonowania w bardzo trudnych warunkach i wszyscy interesariusze Grupy Kapitałowej Anwim mogli się przekonać, że firma jest dobrze zarządzana. Sztab naszych ekspertów śledzi i analizuje to, co dzieje się na rynkach i na bieżąco wdraża rozwiązania pozwalające zniwelować negatywne czynniki lokalne i międzynarodowe. Priorytetem jest, by zaopatrzenie sieci MOYA przebiegało bez zakłóceń bez względu na warunki zewnętrzne. W tym celu wzmacniamy zasoby logistyczne, unowocześniamy tabor, a także rozszerzamy i dywersyfikujemy zdolności importowe.

Panie Prezesie dużo rozmawiamy o kosztach, inwestycjach i finansach, może teraz porozmawiajmy chwilę o całej przystacyjnej działalności. To obok paliwa, równie ważny element

Fot. Karolina Jóźwiak

stacyjnego biznesu. Patrząc na to co oferuje polski rynek, mam wrażenie, że po pierwsze nie mamy się czego wstydzić, a po drugie, że w wielu aspektach to właśnie firmy działające w Polsce wyznaczają standardy. Systematyczny rozwój tej działalności wydaje się nieunikniony. Czego możemy oczekiwać w tym zakresie na stacjach Moya? Czy w Waszej strategii zaplanowaliście, jakieś nowe działania, które zamierzacie wprowadzić w najbliższych latach?

Nowoczesne stacje, jakimi bez wątpienia są punkty MOYA, to zdecydowanie znacznie więcej, niż stacje paliw. Są to dziś punkty handlowo-usługowe, w których klienci mogą nie tylko zatankować samochody, ale też zrobić zakupy, dobrze zjeść, zadbać o samochody w przystacyjnej myjni, odebrać przesyłkę czy skorzystać z kolektury LOTTO. Produkty pozapaliwowe to ważna część naszego biznesu i intensywnie rozwijamy ten obszar. Dobrze znamy preferencje naszych klientów i jesteśmy w stanie sprostać ich oczekiwaniom.

Z przeprowadzonego w ubiegłym roku badania BioStat dla BusinessWell.com wynika, że 89,4 proc. badanych podczas zakupów na stacji kupiło też coś z oferty pozapaliwowej. Głównymi kryteriami decydującymi o wyborze stacji są lokalizacja, obsługa, a dopiero potem marka operatora. Nieustannie poszerzamy asortyment sklepowy oraz Caffe MOYA. Stacje MOYA w wielu miejscach pełnią rolę sklepów dostępnych przez 24 godziny 7 dni w tygodniu, w tym w niedziele niehandlowe. Nasza strategia w tym obszarze przynosi widoczne efekty. Sprzedaż pozapaliwowa na stacjach MOYA jest coraz większa i szacujemy, że strefa sprzedaży non-fuel będzie rosła średnio w tempie ok. 20 procent r/r. Głównym czynnikiem sukcesu jest zróżnicowana i elastyczna oferta, dostosowana do funkcji danej stacji w swojej lokalizacji.

Zdobyć klienta w Polsce to jedno. Utrzymać i zbudować z nim lojalnościową relację to równie ważne zadanie. W ostatnim czasie można zauważyć, że mocniej się w tę kwestię zaangażowaliście. Na urządzeniach mobilnych dostępna jest Wasza aplikacja dedykowana klientom. Liczba pobrań może świadczyć o tym, że Wasi klienci na to rozwiązanie czekali. Przejrzyste menu oraz intuicyjność apki to bez wątpienia jej atuty. Długo trwały prace nad wprowadzeniem tego rozwiązania?

Popularność naszej nowej aplikacji nawet nas nieco zaskoczyła. Byliśmy przekonani, że rozwiązanie, nad którym pracujemy, spotka się z pozytywnym odbiorem, ponieważ takie są potrzeby klientów. Oczekują oni nowoczesnego sposobu komunikacji, atrakcyjnych ofert, a te dostępne są właśnie z poziomu nowoczesnej aplikacji mobilnej. W ten sposób chcemy jeszcze bardziej sprostać ich oczekiwaniom – dać im atrakcyjną ofertę, skrojoną pod ich potrzeby.

Aplikacja wystartowała na początku kwietnia, natomiast przed majówką wystartowaliśmy z ogólnopolską kampanią informacyjną. Cele dotyczące aktywnych uczestników, które zakładaliśmy na pierwsze trzy miesiące osiągnęliśmy w niecały miesiąc, a liczba użytkowników stale rośnie. Sama aplikacja będzie systematycznie rozwijana, a nowe funkcjonalności będą z czasem dołączane.

wykorzystania w naszej firmie

Patrząc na różne funkcjonalności, które podobne aplikacje oferują, wydaje się, że np. możliwość realizowania płatności za paliwo z poziomu aplikacji byłaby ciekawym rozwiązaniem. Czy zamierzacie taką opcję wprowadzić?

Realizowanie płatności z poziomu aplikacji jest dużą wygodą dla użytkownika, zwłaszcza w czasach, gdy telefon jest ważniejszy od fizycznego portfela. Aplikacja Super MOYA została wprowadzona niedawno i nowe funkcjonalności będą się pojawiały wraz z kolejnymi wersjami. Obecnie pracujemy nad tym, aby następna aktualizacja umożliwiła płatności z poziomu aplikacji.

Gdzie jeszcze widzi Pan szansę na umocnienie lojalności między Moyą a potencjalnym klientem? Decyzji w tym zakresie oczywiście nie podejmuje się z dnia na dzień, ale jestem przekonany, że ten proces jest procesem nieustającym, a na tak szybko zmieniającym się rynku trzeba zachować czujność i o dobre relacje cały czas dbać?

Aby utrzymać lojalność klientów na stacjach, musimy skoncentrować się na zapewnianiu najwyższej jakości paliw oraz wdrażać nowoczesne rozwiązania, np. dostępności różnych form płatności bezgotówkowych. Ważne jest również oferowanie rozwiązań flotowych dla klientów biznesowych, takich jak preferencyjne ceny paliwa i usługi monitorowania floty. Widzimy duży wzrost zainteresowania stacjami bezobsługowymi MOYA express, które oferują paliwo w przystępnej cenie, przy samodzielnej obsłudze. Z pewnością bogata i kompleksowa oferta dodatkowych usług jak myjnie, obszerne parkingi, wysokiej jakości punkty gastronomiczne Caffe MOYA sprawią, że klienci będą chcieli tankować na naszych stacjach każdego dnia.

Ponieważ zbliżamy się do końca naszej rozmowy, chciałbym zapytać Pana o prognozę dla zarządzanej przez Pana firmy na najbliższe pół roku oraz dla branży paliwowej w Polsce. Będziemy kontynuować nasze zaangażowanie w rozwój, inwestycje i dążenie do zapewnienia najlepszej jakości usług dla naszych klientów. Skupimy się na wdrażaniu naszej strategii, w szczególności w obszarze związanym z zieloną transformacją. Jeśli chodzi o branżę paliwową w Polsce, należy pamiętać, że jest to dynamiczny sektor, który podlega wielu czynnikom, takim jak zmienne ceny surowców, wahania walutowe, regulacje rządowe czy trendy konsumenckie. Można jednak oczekiwać, że branża będzie dalej ewoluować i dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych, a także wzrastającego zapotrzebowania na alternatywne źródła energii.

Dziękuję za rozmowę.

Monitorujemy wprowadzane na rynek nowe rozwiązania technologiczne i oceniamy możliwości ich

WYSTARTOWAŁA PLATFORMA PALIWOWA

Platforma Paliwowa została przygotowana przez Rządową

Agencję Rezerw Strategicznych. W pierwszym etapie będzie ona

służyła wyłącznie do realizacji sprawozdań do Urzędu Regulacji

Energetyki na podstawie Prawa energetycznego.

PRZEMYSŁAW JAWORSKI

Zdaniem rządu, Platforma Paliwowa pomoże w uszczelnieniu rynku paliwowego oraz zmniejszy obciążenia dla firm na nim działających. System jest odpowiedzią na problemy zgłaszane przez przedsiębiorców w zakresie sprawozdawczości oraz ujednoliceniem zasad stosowanych przez jednostki sektora finansów publicznych nadzorujące rynek. Od 1 lipca zmieniła się forma sprawozdawczości – z papierowej na elektroniczną – przy czym zakres raportowy pozostaje niezmienny. Przedsiębiorcy będą korzystać wyłącznie z systemu „Platforma Paliwowa”, aby złożyć sprawozdania i informacje, wynikające z ustawy Prawo Energetyczne:

• sprawozdanie „4ba” składane przez przedsiębiorców magazynujących i przeładowujących paliwa ciekłe w terminie 14 dni od dnia zakończenia miesiąca, którego dotyczy sprawozdanie (pierwsze sprawozdanie za czerwiec należy złożyć do 14 lipca 2023 r.);

• sprawozdanie „43d” składane przez przedsiębiorców wytwarzających paliwa ciekłe oraz przywożących i wywożących paliw ciekłe w terminie 20 dni od dnia zakończenia miesiąca, którego dotyczy sprawozdanie (pierwsze sprawozdanie za czerwiec należy złożyć do 20 lipca 2023 r.);

• informację „43e” składaną przez przedsiębiorców posiadających stacje paliw ciekłych, środki transportu paliw ciekłych, instalacje wytwórcze, magazynowe i przesyłowe w terminie 7 dni od zmiany profilu działalności (rozpoczęcia, rozszerzenia, zakończenia eksploatacji).

Składanie sprawozdań i informacji przez system elektroniczny jest możliwe po wcześniejszej rejestracji. Wszyscy zobowiązani przedsiębiorcy powinni zwrócić się z wnioskiem do RARS

o założenie konta w portalu, spełniając określone warunki.

Docelowo system będzie gromadzić dane dotyczące przedsiębiorstw paliwowych zbieranych

w oparciu o:

• ustawę Prawo Energetyczne;

• ustawę o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym;

w planach zaś jest rozwinięcie portalu o sprawozdawczość wynikającą z:

• ustawy o monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw;

• ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.

Kto musi podjąć działania?

Utworzenia konta w Platformie

Paliwowej muszą dokonać wyłącznie podmioty realizujące wobec Prezesa URE obowiązki sprawozdawcze i informacyjne, określone w art. 4ba ust. 1, art. 43d ust. 1 oraz art. 43e ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2022 r. poz. 1385 z późn. zm.). Ale co ważne, podmioty które kupują i sprzedają tylko napełnione butle z gazem płynnym LPG albo sprzedają paliwa tylko za pośrednictwem kart paliwowych nie są zobowiązane do utworzenia konta na Platformie Paliwowej.

Obowiązek utworzenia konta w Platformie Paliwowej dotyczy, zatem również przedsiębiorstw składających Prezesowi URE informacje o wykorzystywanej w działalności infrastrukturze paliw ciekłych. Od 1 lipca 2023 roku, informację tę będzie można złożyć tylko za pośrednictwem Platformy Paliwowej. Dlatego tak ważnym jest wcześniejsze utworzenie konta użytkownika w Platformie Paliwowej.

Przedsiębiorcy, którzy samodzielnie będą dokonywać czynności w Platformie Paliwowej (przedsiębiorcy prowadzący

pełnomocnika koniecznym będzie przedłożenie w wersji papierowej:

1. pełnomocnictwa (wzór RARS), podpisanego zgodnie z zasadami reprezentacji przedsiębiorcy

2. aktualnego wyciągu z CEiDG lub KRS lub innego dokumentu potwierdzającego formę prawną;

3. wypełnionego oświadczenia (wzór RARS) – określającego zakres umocowania do działania w ramach czynności w Platformie Paliwowej;

4. klauzuli informacyjnej RARS (wzór RARS)

jednoosobową działalność gospodarczą, uprawnieni do samodzielnego reprezentowania przedsiębiorstwa wspólnicy lub członkowie zarządu) nie są zobowiązani do ustanawiania pełnomocnika, czyli w przypadku działalności gospodarczej wpisanej do CEiDG – właściciel lub wspólnik spółki cywilnej uprawniony do jednoosobowej reprezentacji podmiotu; a w przypadku podmiotów zarejestrowanych w KRS – członek zarządu / wspólnik uprawniony do jednoosobowej reprezentacji podmiotu .

W przypadku takich osób koniecznym jest wypełnienie i wysłanie oryginałów (wersja papierowa) następujących dokumentów (dokumenty dostępne na stronie www.rars.gov.pl):

1. wypełnionego oświadczenia (wzór RARS) – określającego zakres umocowania do działania w ramach czynności w Platformie Paliwowej;

2. klauzuli informacyjnej RARS (wzór RARS)

3. aktualnego wyciągu z CEiDG lub KRS lub innego dokumentu potwierdzającego formę prawną

Przedsiębiorcy, którzy będą dokonywać czynności w Platformie Paliwowej za pośrednictwem

5. przedłożenie dowodu uiszczenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 PLN na rachunek: Centrum Obsługi Podatnika, ul. Obozowa 57, 01161 Warszawa, nr rachunku 21 1030 1508 0000 0005 5000 0070

W przypadku udzielenia większej ilości pełnomocnictw, np. dla kilku pracowników, powyższe dokumenty, w tym opłatę skarbową, należy złożyć w ilości odpowiadającej liczbie umocowanych pełnomocników.

Po otrzymaniu i zweryfikowaniu poprawności powyższych dokumentów RARS utworzy konto użytkownika oraz udostępni upoważnionym osobom konta użytkownika i loginy do jego obsługi.

Może to potrwać do kilku dni roboczych.

Utworzenie konta będzie niezbędnym warunkiem korzystania z Platformy Paliwowej

Wskazane dokumenty należy przedłożyć wyłącznie listownie, w oryginałach, na adres RARS. Nie jest możliwe przekazanie powyższych dokumentów kanałami komunikacji elektronicznej, w tym z wykorzystaniem podpisów elektronicznych / kwalifikowanych.

Dotychczas złożone do URE informacje i sprawozdania zachowują swoją ważność, nie ma konieczności składania ich ponownie.

Od 1 lipca zmieniła się forma sprawozdawczości – z papierowej na elektroniczną –przy czym zakres raportowy pozostaje niezmienny.

Harmonizacja prawa

Po wielu latach różnych koncepcji, planów i prób utworzenie Platformy

Paliwowej to krok w dobrym kierunku. Jej celem jest usprawnienie przepływu informacji pomiędzy organami administracji publicznej a przedsiębiorcami realizującymi obowiązki informacyjne i sprawozdawcze, przy czym

w pierwszym etapie dotyczy to URE oraz RARS – uważa Andrzej Olechowski z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego.

Temat budowy Platformy Paliwowej ma bardzo długą historię i różne instytucje podejmowały próbę jej stworzenia. W 2008 r. w Poznaniu odbyło się spotkanie wielu instytucji państwowych w celu omówienia funkcjonowania wojewódzkiej Platformy Paliwowej a jego celem było umożliwienie wykrycia nieprawidłowości i wyeliminowanie nieuczciwych przedsiębiorców. Przedsięwzięcie budowania Platform Paliwowych miało na celu koordynację działań wielu służb, inspekcji oraz straży i miało zaowocować poprawą istniejącego stanu rzeczy w odniesieniu do rynku paliw ciekłych oraz przyczynić się do zwiększenia poszanowania prawa. Pierwsza taka platforma funkcjonowała już w województwie zachodniopomorskim.

Prezes URE podejmował działania mające na celu stworzenie takich platform we wszystkich województwach. W tamtych latach brakowało kompleksowej i stałej wymiany informacji pomiędzy instytucjami kontrolnymi na temat przedsiębiorców funkcjonujących na rynku paliw ciekłych. Wynikało to z faktu, że każdy z organów na własne potrzeby podejmował działania zmierzające do zgromadzenia określonych informacji, które były już w posiadaniu innych służb.

W ostatnich latach, po m.in. zmianach w prawie

energetycznym, bazy danych URE oraz dane RARS-u zawierają bardzo dużo informacji o sektorze naftowym. Każdy może sprawdzić koncesje swojego partnera handlowego jak i m.in. stan posiadanej infrastruktury. Dostęp to tych danych mają również organy władzy państwowej.

Organizacje branżowe z sektora paliwowego od lat postulowały stworzenie ogólnopolskiej Platformy Paliwowej wskazując na potrzebę ujednolicenia terminologii w różnych aktach prawnych oraz funkcjonujący system sprawozdawczości do wielu instytucji administracji państwowej.

Platforma Paliwowa w 2023 to projekt obejmujący budowę systemu teleinformatycznego umożliwiającego gromadzenie i analizę danych o produkcji, przywozie, wywozie, obrocie (wewnętrznym i zewnętrznym), magazynowaniu i przeładunku paliw.

Po wielu latach różnych koncepcji, planów i prób utworzenie Platformy Paliwowej to krok w dobrym kierunku. Jej celem jest usprawnienie przepływu informacji pomiędzy organami administracji publicznej a przedsiębiorcami realizującymi obowiązki informacyjne i sprawozdawcze, przy czym w pierwszym etapie dotyczy to URE oraz RARS. Etap II i III to uwzględnienie regulacji i sprawozdawczości zawartych w ustawie o biokomponentach i biopaliwach oraz w ustawie

monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw.

Administracja państwowa dąży do pełniejszej kontroli nad rynkiem paliwowym poprzez umożliwienie porównywania danych przedkładanych przez przedsiębiorstwa paliwowe. Firmy z sektora naftowego liczą na usprawnienie procesów sprawozdawczych, w tym raportowanie do jednej instytucji a nie do kilkunastu jak jest to obecnie. Dla wszystkich interesariuszy w sektorze naftowym wskazana jest harmonizacja prawa oraz możliwość jednokrotnego raportowania. Wykorzystanie danych przez administrację państwowa to już odrębne zagadnienie. Platforma Paliwowa ma szanse być miejscem, w którym będzie

można również uzyskać wiele informacji o rynku paliwowym w Polsce.

Logicznym rozwinięciem tego projektu byłoby np. uzupełnienie raportowania o kwestie finansowe. Wydaje się, że nie ma przeszkód dotyczących różnicowania poziomu i sposobu dostępu do Platformy Paliwowej dla organów kontrolnych oraz dla firm.

Aktualny stan to w zasadzie początek prac i nie wyczerpuje kompleksowo oczekiwań większości firm. Branża LPG deklaruje pełną gotowość do współpracy przy dalszych pracach. Warto zauważyć, że LPG jest produktem specyficznym, a regulacje dotyczące paliw tradycyjnych nie zawsze można automatycznie dostosować do tej branży.

RAPORT POLSKIEJ ORGANIZACJI GAZU PŁYNNEGO

Minione 12 miesięcy były dla branży gazu płynnego LPG okresem głębokich zmian. Upłynął już ponad rok od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę, która przeobraziła nie tylko życie milionów Europejczyków, ale i rynek LPG. W ciągu najbliższego roku wielkość rynku LPG znacząco wzrośnie po uruchomieniu produkcji w zakładach Polimery Police, a Polska wejdzie do ścisłej czołówki największych konsumentów LPG w Europie – mówi przewodnicząca Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Ewa Gawryś-Osińska.

POLSKA ORGANIZACJA GAZU PŁYNNEGO

Na początku 2022 r. branża paliwowa wskazywała na konieczność walki ze skutkami pandemii COVID-19 oraz na potrzebę ustabilizowania cen surowców. Firmy z rynku

paliwowego, w tym z branży LPG, sygnalizowały dużą niepewność związaną z przewidywanymi zmianami legislacyjnymi w aspekcie planowanej transformacji energetycznej.

Wojna w Ukrainie zmieniła bardzo wiele w funkcjonowaniu branży paliwowej w 2022 r. Dodatkowo nastąpiły bardzo znaczące zmiany struktury właścicielskiej największych firm

Całkowita konsumpcja gazu płynnego LPG w Polsce wyniosła 2 495 tys. ton, a tym samym rynek LPG odnotował wzrost o 2,5% r/r. W czasie wyjątkowej sytuacji polityczno – gospodarczej, dużych wyzwań związanych z cenami nośników energii, taki wynik uznaje się za satysfakcjonujący, a firmy z branży LPG potwierdziły zdolność adaptacji do wyjątkowych zawirowań i trudności w wymiarze branżowym, jak i w odniesieniu do funkcjonowania całej gospodarki krajowej. Produkcja krajowa LPG spadła o 2% r/r osiągając poziom 490 tys. ton. Na początku 2022 r. produkt ten był wytwarzany przez PKN Orlen S.A., GK Lotos S.A. oraz PGNiG S.A., ale w końcu roku produkt pochodził wyłącznie z GK Orlen wskutek przejęcia grupy Lotos S.A. i PGNiG S.A. Przy założeniu, że cała wielkość produkcji LPG z GK Orlen S.A. skierowana byłaby na rynek polski, oznaczałoby to zaspokojenie 19,2% globalnego krajowego zapotrzebowania na ten produkt w Polsce ( wykres 1 ).

z sektora paliwowego, w tym gazowego.

Całkowita konsumpcja gazu płynnego LPG w Polsce wyniosła 2 495 tys. ton, a tym samym rynek LPG odnotował wzrost

Wykres 1. Rynek gazu płynnego w Polsce w latach 2021-2022 (w tys. ton)

19,2%

Źródło: POGP

81,8%

Podobnie jak w latach ubiegłych polski rynek gazu płynnego LPG wciąż był uzależniony od dostaw importowych, w tym wewnątrzwspólnotowych. Dostawy z zagranicy wyniosły 2 465 tys. ton, co oznaczało wzrost o 14,1% r/r. Dla potrzeb niniejszego raportu import oznacza wszelki przywóz produktu z zagranicy, czyli klasyczny import (przywóz) spoza Unii Europejskiej oraz dostawy wewnątrzwspólnotowe. Eksport rozumiany jest jako wywóz produktu z Polski, w tym re-eksport, a produkcją określa się wytwarzanie przez ww. polskich producentów. Definicja wytwarzania w ujęciu Urzędu Regulacji Energetyki (URE) jest inna i obejmuje m.in. procesy mieszania produktów o różnych kodach towarowych CN. Wykresy 2 i  3 przedstawiają główne kierunki importu według kraju pochodzenia produktu w latach 2018 - 2022 w ilościach przywożonego produktu oraz głównych dostawców (kraje) w ujęciu procentowym. Niezmiennie Rosja pozostała naszym głównym partnerem (dostawcą) w handlu gazem płynnym LPG. Z tego kraju pochodziło 1 161 tys. ton, tj. 47,1% całego przywozu produktu do Polski. Udział Rosji w całości importu spadł o ponad 10 punktów procentowych w stosunku do 2021 r. (58,2 %), a w stosunku do 2020 r. o prawie 18 punktów procentowych (65,2%).

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

Wykres 2. Główne kierunki importu LPG do Polski w latach 2018 - 2022 (w tys. ton).

Wykres 3. Główni dostawcy LPG do Polski w 2022 r. (w %).

tu. Według danych Ministerstwa Finansów 45,1% przywiezionego gazu to produkt o kodzie

CN 2711 19 00 (węglowodory gazowe, skroplone, gdzie indziej niesklasyfikowane z wyłączeniem gazu ziemnego, propanu, butanu, etylenu, propylenu, butylenu, butadienu). Frakcje propanowe o kodzie CN 2711 12 to 46,9% całości przywozu, a frakcje butanowe o kodzie CN 2711 13 to tylko 4,7% całego przywozu.

W  tabeli I  przedstawiono udział eksportu gazu płynnego do Polski w eksporcie ogółem w wybranych krajach w 2021 r. z uwagi na dostępność danych za ten rok. Pełne dane za 2022 r. będą opublikowane jesienią 2023 r. i prawdopodobnie w odniesieniu do niektórych państw nastąpią istotne zmiany. W przypadku Rosji udział eksportu gazu płynnego do Polski wyniósł 32,4 % w łącznym eksporcie tego produktu, a w przypadku Szwecji było to aż 61,4 % całego eksportu. Od kilku lat odnotowuje się spadek tego udziału w odniesieniu do Litwy, co jest rezultatem wywozu tego produktu na Ukrainę. Ponad połowa (51,9%) całego eksportu z Republiki Czeskiej skierowana była do Polski w 2021 r. Rafinerie w obu tych krajach znajdują się pod kontrolą GK Orlen S.A. W tabeli zamieszczono również dane o Kazachstanie z uwagi na potencjał tego kraju jako ewentualnego dużego dostawcy gazu płynnego do Polski, co zresztą miało już miejsce kilka lat temu (518 tys. ton eksportu do Polski, co stanowiło 28,2 % łącznego eksportu w 2014 r.).

Według deklaracji celnych łączna wartość importu wyniosła 1 mld 622 mln EUR, z czego na Rosję przypadło 723,2 mln EUR, a na Szwecję 492,6 mln EUR.

Średnia cena produktu przywiezionego wyniosła 0,66 EUR za 1 kg, co stanowiło równowartość 3,08 PLN za 1 kg. Cena ta była o 0,14 EUR lub 0,7 PLN wyższa niż cena w 2021 r. W związku z toczącą się dyskusją o dywersyfikacji dostaw na wykresie 5 przedstawiono średnioroczne ceny według deklaracji celnych przy przywozie produktu z poszczególnych państw w 2022 r. Należy podkreślić, że jest to wyłącznie statystyczne przedstawienie tych wielkości i nie może stanowić podstawy do podejmowania jakichkolwiek decyzji ekonomicznych. Powyższe ceny są danymi zbiorczymi, co oznacza, że nie uwzględniono zmiennych zależnych od kursu wymiany, cen notowań, rodzaju transportu, wielkości przywozu w poszczególnych miesiącach. W takim ujęciu najkorzystniej było dokonywać zakupów w Rosji, Litwie, Czechach i Szwecji, a najmniej korzystnie w Niderlandach, Niemczech, Norwegii i Białorusi.

Wykres 5. Średnioroczne ceny przywiezionego gazu płynnego LPG do Polski według deklaracji celnych w 2022 r. (w USD/t).

Źródło: Ministerstwo Finasów, opracowanie własne.

zgodnie z deklaracjami celnymi firm, najtańszym

duktem był gaz płynny LPG importowany z Rosji (średnioroczna cena 623 USD/t), a najdroż

Tabela I. Udział eksportu LPG do Polski w wybranych krajach w 2021 r.

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

Wykres 3. Główni dostawcy LPG do Polski w 2022 r. (w %).

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

a transportem drogowym prawie 44%. Transport morski miał znaczenie marginalne (np. dostawa 1 200 ton do Niemiec). W odniesieniu do Ukrainy odnotowano znaczący wzrost dostaw od kwietnia 2022 r. W styczniu 2022 r. dostawy do tego kraju wyniosły niecałe 1,5 tys. ton, a w lutym i marcu po kilkaset ton. W kwietniu wielkość dostaw do Ukrainy wyniosła 7,7 tys. ton, w czerwcu 29,5 tys. ton, osiągając poziom 35 tys. ton w grudniu. Taki wzrost dostaw był jednoznacznym sygnałem wsparcia zaopatrzenia Ukrainy w ten produkt w związku z toczącą się na jej terytorium wojną. Średnioważona roczna cena wywozowa produktu wyniosła 0,82 EUR za 1 kg, co stanowiło równowartość 3,83 PLN za 1 kg. Średnioroczna różnica pomiędzy średnią ceną importową a średnią ceną eksportową wyniosła w 2022 r. 0,16 EUR za 1 kg lub 0,75 PLN za 1 kg. W 2021 r. było to odpowiednio 0,10 EUR/kg lub 0,47 PLN/kg.

Wykres 7. Średniomiesięczny eksport gazu płynnego LPG w 2022 r. (w tys. ton).

a transportem drogowym prawie 44%. Transport morski miał znaczenie marginalne (np. dostawa 1 200 ton do Niemiec). W odniesieniu do Ukrainy odnotowano znaczący wzrost dostaw od kwietnia 2022 r. W styczniu 2022 r. dostawy do tego kraju wyniosły niecałe 1,5 tys. ton, a w lutym i marcu po kilkaset ton. W kwietniu wielkość dostaw do Ukrainy wyniosła 7,7 tys. ton, w czerwcu 29,5 tys. ton, osiągając poziom 35 tys. ton w grudniu. Taki wzrost dostaw był jednoznacznym sygnałem wsparcia zaopatrzenia Ukrainy w ten produkt w związku z toczącą się na jej terytorium wojną. Średnioważona roczna cena wywozowa produktu wyniosła 0,82 EUR za 1 kg, co stanowiło równowartość 3,83 PLN za 1 kg. Średnioroczna różnica pomiędzy średnią ceną importową a średnią ceną eksportową wyniosła w 2022 r. 0,16 EUR za 1 kg lub 0,75 PLN za 1 kg. W 2021 r. było to odpowiednio 0,10 EUR/kg lub 0,47 PLN/kg.

Wykres 7. Średniomiesięczny eksport gazu płynnego LPG w 2022 r. (w tys. ton).

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

o 2,5% r/r. W czasie wyjątkowej sytuacji polityczno – gospodarczej, dużych wyzwań związanych z cenami nośników energii, taki wynik uznaje się za satysfakcjonujący, a firmy z branży LPG

potwierdziły zdolność adaptacji do wyjątkowych zawirowań i trudności w wymiarze branżowym, jak i w odniesieniu do funkcjonowania całej gospodarki krajowej. Produkcja krajowa LPG

spadła o 2% r/r osiągając poziom 490 tys. ton.

wewnątrzwspólnotowych. Dostawy z zagranicy wyniosły 2 465 tys. ton, co oznaczało wzrost o 14,1% r/r. Niezmiennie Rosja pozostała naszym głównym partnerem (dostawcą) w handlu gazem płynnym

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

Wykres 6. Główne kierunki eksportu LPG z Polski w latach 2018 - 2022 (w tys. ton).

Źródło: POGP, Ministerstwo Finansów.

niektóre kwestie mogą być inaczej uregulowane. Do wpisano 469 podmiotów, z czego 26 podmiotów ma pra19 00 i 30 podmiotów produkt o kodzie 2711 13, a 53 00.

w najbliższym czasie należy spodziewać się nowelizacji której niektóre kwestie mogą być inaczej uregulowane. Do wpisano 469 podmiotów, z czego 26 podmiotów ma pra19 00 i 30 podmiotów produkt o kodzie 2711 13, a 53 00.

Strategiczsystemu We2022 r. podmiotów, prowadzących w zakrewykresie 8 w podziaopakogazu sektory godominuautogaz, pojazdów paliw, produkt jedyny kaw butlach dotyczą rolniczestrukznacząco

Podobudział nadal w zbiororaz gaz

Źródło: POGP.

LPG do tys. ton,

Strategiczsystemu We2022 r. podmiotów, prowadzących w zakrewykresie 8 w podziaopakogazu sektory godominuautogaz, pojazdów paliw, produkt jedyny kaw butlach dotyczą rolniczestrukznacząco Podobudział nadal w zbiororaz gaz LPG do tys. ton,

9,6% Źródło: POGP.

LPG. Z tego kraju pochodziło 1 161 tys. ton, tj. 47,1% całego przywozu produktu do Polski. Udział Rosji w całości importu spadł o ponad 10 punktów procentowych w stosunku do 2021 r. (58,2 %), a w stosunku do 2020 r. o prawie 18 punktów procentowych (65,2%). W 2022 r. z Rosji przywieziono o prawie 100 tys. ton mniej gazu płynnego LPG w porównaniu z 2021 r. Spadek importu wynikał przede wszystkim z nałożenia sankcji na firmę Novatek Green Energy Sp. z o.o. w kwietniu 2022 r. oraz problemów logistycznych w połowie roku związanych z transportem kolejowym przez Białoruś. Osiągnięty wolumen importu LPG z Rosji oznaczał, że firmy z branży LPG dostosowały swoje mechanizmy handlowe z partnerami rosyjskimi, jakkolwiek należy podkreślić, że część operatorów w Polsce zadeklarowała rezygnację z dostaw gazu płynnego LPG z Rosji. W 2022 r. odnotowano znaczący wzrost dostaw z innych państw, a w szczególności ze Szwecji, skąd dostarczono 746,7 tys. ton, co stanowiło już 30,3% całości dostaw importowych. W roku 2021 było to odpowiednio 437 tys. ton (20,3%).

41,9% całości dostaw importowych. Uwzględniając również takie kraje jak USA, Norwegia i Wielka Brytania można zauważyć, że dostawy ze wschodu, tj. z Rosji, Kazachstanu i Białorusi, stanowiły już tylko 51,9% całości dostaw.

Średnia cena produktu przywiezionego wyniosła 0,66 EUR za 1 kg, co stanowiło równowartość 3,08 PLN za 1 kg. Cena ta była o 0,14 EUR lub 0,7 PLN wyższa niż cena w 2021 r.

Niektóre instytucje wskazują jednak na nowe możliwości dla LPG w związku z importem aut używanych (772 tys. szt. w 2002 r.). W opracowaniu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar2 podkreślono, że najpopularniejszym samochodem osobowym z importu został Opel Astra, którego proste silniki z wtryskiem wielopunktowym (produkcja do 2015 r., 4 generacja) mogą być łatwo przystosowane do instalacji LPG.

W maju 2022 r. wielkość importu ze Szwecji wyniosła 93 tys. ton i była większa od dostaw z Rosji o 35 tys. ton. Po raz pierwszy od 1991 r. zaistniała taka sytuacja, że Rosja nie była największym dostawcą gazu płynnego do Polski. W 2022 r. dostawy z Kazachstanu wyniosły 109 tys. ton (4,3%), co oznaczało wzrost o prawie 100 tys. ton r/r. Z Litwy dostarczono 83,2 tys. ton (3,4%), a z USA było to już 69,2 tys. ton (2,8%). Warto odnotować dostawy z Niderlandów (52,4 tys. ton), Belgii i Łotwy (po 40 tys. ton), Norwegii (37,6 tys. ton). Od naszych geograficznych sąsiadów kupiliśmy – Niemcy (38,6 tys. ton), Czechy (28,6 tys. ton) oraz z Białorusi (10,7 tys. ton).

W związku z dywersyfikacją kierunków dostaw, udział importu z krajów UE wzrósł z 33,1% do

Według danych Ministerstwa Finansów, zgodnie z deklaracjami celnymi firm, najtańszym produktem był gaz płynny LPG importowany z Rosji (średnioroczna cena 623 USD/t), a najdroższym z Niderlandów (836 USD/t). Średnioroczna cena przywiezionego w 2022 r. gazu płynnego LPG wyniosła 657 USD/t, co stanowiło równowartość 3 073 PLN/t. Szczegółowe dane o cenach gazu płynnego LPG w Polsce w 2022 r. zamieszczone są w dalszej części raportu. W 2022 r. odnotowano również wzrost eksportu (re-eksportu, wywozu) produktu z Polski. Łączny eksport (re-eksport) gazu płynnego LPG wyniósł 460 tys. ton, podczas gdy rok wcześniej 225 tys. ton. Podwojenie wolumenu eksportu wynikało przede wszystkim ze zwiększenia dostaw gazu płynnego do Ukrainy. Podobnie jak w latach ubiegłych dominującym segmentem i sektorem był autogaz, czyli gaz sprzedawany do napędu pojazdów samochodowych. Wszelkie stacje paliw, w tym punkty oferujące tylko ten produkt do napędu pojazdów, stanowią jedyny kanał dystrybucji. Dostawy gazu w butlach oraz gazu luzem do zbiorników dotyczą sektora komunalnego, jak również rolniczego i przemysłowego. Segmentowa struktura sprzedaży nie zmieniła się znacząco w 2022 r. w porównaniu do 2021 r. Podobnie jak w latach poprzednich główny udział w całkowitej sprzedaży gazu miał nadal autogaz – 75,4 %, następnie gaz w zbiornikach (poza autogazem) – 14,6% oraz gaz w butlach – 10%.

Na wykresach 13-17 przedstawiono strukturę parku samochodów osobowych w Polsce oraz w wybranych województwach według stosowanego paliwa. Według danych GUS w 2022 r. udział samochodów osobowych z instalacją LPG wynosił 13,6% ogólnej liczby samochodów osobowych w Polsce i spadł o 0,3% r/r, podczas gdy

Wykres 13. Samochody osobowe w Polsce wg stosowanego paliwa w 2022 r. (w %).

Źródło: POGP, GUS.

Wykres 8. Struktura rynku LPG w Polsce w 2022 r. (w %).

Źródło: POGP.

POGP.

Wykres 9. Sektory rynku LPG w Polsce w 2022 r. (w %).

Wykres 8. Struktura rynku LPG w Polsce w 2022 r. (w %).

Wykres 9. Sektory rynku LPG w Polsce w 2022 r. (w %).

Prognoza na 2023 rok

BARTOSZ KWIATKOWSKI, DYREKTOR GENERALNY POLSKIEJ ORGANIZACJI GAZU PŁYNNEGO

Sukces autogazu – we

Włoszech

Opublikowany w kwietniu Raport

Roczny POGP obrazuje kolejny rok wzrostu konsumpcji w segmencie autogazu. Odnotowaliśmy wzrost o 3,6% wobec wzrostu o 4,6% w 2021 r. Polska jest wyjątkowym na tle Europy rynkiem dla LPG w tym sensie, że transport odpowiada za największą część zużycia – aż 75% konsumpcji krajowej, blisko 1,9 mln ton. Na tle Unii Europejskiej polski rynek autogazu jest niepodważalnym liderem: najwięcej aut zasilanych LPG, najwięcej stacji paliw oferujących autogaz, największa konsumpcja. Według danych GUS aż 13,6% zarejestrowanych w Polsce samochodów osobowych wykorzystuje napęd gazowy.

Skoro jest tak dobrze, skąd obawy?

Po pierwsze, efekt wojny. Rok 2022 upłynął pod znakiem kryzysu energetycznego. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wzroście niepewności co do możliwości zastąpienia sukcesywnie obejmowanych sankcjami surowców rosyjskich, ceny paliw wystrzeliły, a państwa członkowskie prześcigały się w rozdawaniu obywatelom środków mających skompensować wzrost kosztów życia. W tych warunkach cena LPG utrzymywała się na stabilnym poziomie, co ożywiło zainteresowanie autogazem na zachodzie Europy. W ubiegłym roku Włosi nabyli niemal 110 tys. nowych samochodów napędzanych LPG, a Francuzi – niemal 60 tysięcy. W tym samym okresie Polacy kupili tylko 12 tys. nowych aut z instalacjami gazowymi, mniej, niż rok wcześniej. Dlaczego? Przez niemal cały rok bombardowani

byliśmy ponawianymi doniesieniami o domniemanych sankcjach na LPG z kierunku wschodniego i medialnymi spekulacjami na temat możliwego braku gazu płynnego na rynku polskim. W efekcie użytkownicy indywidualni wstrzymywali decyzje zakupowe lub nie decydowali się na inwestycję w instalację gazowej w nowym samochodzie.

Po drugie, widmo Brukseli. Biorąc pod uwagę rolę autogazu dla polskiej gospodarki, o dwa rzędy wielkości większą, niż samochodów elektrycznych, można by spodziewać się, że Polska będzie kreować europejską politykę w dziedzinie paliw gazowych w transporcie. Tak nigdy się nie działo. W 2022 r. toczyły się między Brukselą a Strasburgiem intensywne prace nad ważnymi dla sektora projektami regulacji europejskich, w tym nad nowelizacją dyrektywy w sprawie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych oraz nowym rozporządzeniem określającym normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dla nowych lekkich pojazdów użytkowych. To ostatnie wprowadza w 2035 r. całkowity zakaz sprzedaży w Unii Europejskiej nowych samochodów osobowych zasilanych silnikami spalinowymi. Doniesienia o śmierci silnika spalinowego wzbudziły wśród niektórych konsumentów poczucie, że jest to technologia osierocona, w którą nie warto inwestować.

Najbardziej niedoceniane paliwo alternatywne

Autogaz w Polsce jest paliwem tanim – w 2022 r. relacja jego średniej ceny do ceny benzyny utrzymywała się poniżej 50%. Nie oznacza to bynajmniej niskich

parametrów ekologicznych. Wykorzystanie LPG w transporcie zmniejsza emisję gazów cieplarnianych o ok. 10-15%, co w przypadku polskiego parku samochodowego oznacza zmniejszenie emisji CO2 w transporcie o ok. 1 mln ton rocznie. Co zapewne najważniejsze z perspektywy jakości powietrza, zasilanie autogazem dramatycznie zmniejsza emisję pyłów z układu wydechowego, eliminując jeden z najważniejszych czynników smogotwórczych w miastach. To, że jest to paliwo tanie, jedynie przydaje mu atrakcyjności – według danych Dacii koszty eksploatacyjne spadają o 40%.

Samochody zasilane autogazem korzystają w Europie Zachodniej z preferencji dla pojazdów niskoemisyjnych – w tym wjazdu do Stref Czystego Transportu. Tak jest w dużych miastach włoskich, w Paryżu czy w Atenach, a słynne londyńskie czarne taksówki konwertowane są na LPG. W Polsce praktyka funkcjonowania Stref wciąż się uciera. Warto przy tym pamiętać, że prawo europejskie uznaje autogaz za paliwo alternatywne, wciąż jeszcze najbardziej rozpowszechnione na kontynencie pomimo dynamicznego wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych.

Co przed nami? Jeszcze w 2023 r. Komisja Europejska ma przedstawić projekt rozporządzenia delegowanego dla paliw syntetycznych, które zapewniłoby przyszłość po 2035 r. dla silników spalinowych zasilanych tego typu paliwami. W 2026 r. Komisja Europejska ma ocenić tempo elektryfikacji transportu osobowego – jeśli proces będzie przebiegał wolniej, niż zaplanowali legislatorzy, zakaz sprzedaży samochodów

spalinowych może zostać wprowadzony później. W 2027 r. paliwa transportowe zostaną natomiast obciążone kosztami emisji CO2, co przyczyni się do wzrostu ich cen o kilka procent. Paradoksalnie wszystkie te kroki mogą przyczynić się do podniesienia atrakcyjności autogazu wobec paliw tradycyjnych. Wliczenie do ceny paliwa kosztów środowiskowych podniesie jeszcze relatywną atrakcyjność cenową paliw gazowych. Nawet w razie wejścia w życie zakazu sprzedaży w Europie nowych samochodów spalinowych w 2035 r., LPG – a w niedalekiej przyszłości paliwa odnawialne, które zastąpią autogaz pochodzenia kopalnego – napędzać będzie pojazdy zakupione wcześniej. Sama Komisja Europejska przyznaje, że pewna ich liczba poruszać się będzie po europejskich drogach także w 2050 r. Dziś średni wiek samochodu w Polsce sięga 14 lat i rośnie w miarę wzrostu cen nowych aut przy wprowadzaniu w życie coraz ostrzejszych regulacji środowiskowych. W tym kontekście spodziewam się, że autogaz nad Wisłą ma przed sobą co najmniej 30 lat przyszłości. A póki co, warszawscy taksówkarze mówią jednym głosem: nie ma na rynku równie atrakcyjnej z punktu widzenia kosztów cyklu życia alternatywy dla transportu miejskiego, jak hybryda z instalacją LPG.

Stacje niezależne są bardzo

ważnym segmentem naszego rynku paliwowego, ale zmieniające się otoczenie sprawia, że jest im coraz trudniej konkurować bez wsparcia oferowanego przez

dużych koncernowych graczy –bez programów lojalnościowych, oferty gastronomicznej czy nowych technologii. Wydaje

się nam zatem, że coraz więcej

niezależnych stacji będzie

szukało wsparcia dużych operatorów sieciowych – mówi

Krzysztof Kozłowski, dyrektor działu stacji partnerskich bp w Polsce.

JJako koncern paliwowy rozwijacie swoją działalność nie tylko w formie stacji własnych, ale także partnerskich. Czy macie jakiś cel ilościowy w tym zakresie? Czy wyznaczyliście sobie liczbę stacji własnych i partnerskich, które chcielibyście osiągnąć w określonym przedziale czasowym?

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że dla nas, budowanie sieci stacji partnerskich jest bardzo ważnym elementem wzmacniania marki bp na polskim rynku i ważną częścią strategii inwestowania bp w Polsce. Stacje partnerskie są świetną wizytówką naszej marki: doskonale zarządzane, w świetnych lokalizacjach, z dobrej jakości obsługą i produktami. Dziś to już prawie 40% naszej sieci i oczywiście to nie koniec naszych planów rozwoju tej części naszego biznesu, jesteśmy oczywiście świadomi tego, że w przyszłości polski rynek stacji paliw nie będzie się istotnie powiększał pod względem liczby stacji, zmieniać się będzie za to jego struktura pod względem własnościowym i ofertowym.

PRZEMYSŁAW JAWORSKI

STACJE PARTNERSKIE SĄ WIZYTÓWKĄ NASZEJ MARKI

Stacje niezależne są bardzo ważnym segmentem naszego rynku paliwowego, ale zmieniające się otoczenie sprawia, że jest im coraz trudniej konkurować bez wsparcia oferowanego przez dużych koncernowych graczy – bez programów lojalnościowych, oferty gastronomicznej czy nowych technologii. Wydaje się nam zatem, że coraz więcej niezależnych stacji będzie szukało wsparcia dużych operatorów sieciowych. I tu upatruje szczególnie dużą szansę dla bp oferującego partnerom mocną i kompleksową ofertę.

Jeśli chodzi o ilość stacji, to jest oczywiście ważny aspekt, ale nie najważniejszy. Nas interesuje też jakość, dostosowanie naszej oferty do potrzeb klienckich. Szukając parterów sprawdzamy zapotrzebowanie, gdzie nam są potrzebne stacje, gdzie klienci oczekują, że bp się pojawi i tam staramy się znaleźć odpowiedniego partnera. Rozwój stacji dodo cały czas następuje i tutaj plany bp są niezmienne, czyli kilkanaście otwarć stacji (wszystkich?) w ciągu roku. Ale nie ma ścisłych wytycznych co do ilości. Staramy się dostosować naszą ofertę do potrzeb naszych Klientów, czy to karcianych, czy klientów indywidualnych.

Dobre relacje z partnerami oraz przygotowanie optymalnej i konkurencyjnej oferty franczyzowej to – mam wrażenie – nieustanny proces, który ciągle trzeba udoskonalać, aby odpowiadał na potrzeby rynku i by był krok przed konkurencją. Pod względem liczebności stacji partnerskich i franczyzowych, bp nie ma się czego wstydzić, ale to też pokazuje, ile w tym zakresie już osiągnęliście.

Tak, cały czas jesteśmy wiceliderem rynku w ilości stacji i trzecią siłą pod względem ilości stacji franczyzowych, co pokazuje, jak ważna ta sieć i współpraca z partnerami jest dla bp. To jest taką dominantą tych naszych działań, które prowadzimy z partnerami i to będziemy kontynuować.

Ale tak – stacje partnerskie są świetną wizytówką marki bp. Nasza propozycja opiera się na zasadzie równości partnerów, którzy dzięki współpracy zyskują wszystkie te korzyści, które niesie ze sobą znak firmowy bp. I cały czas się rozwijamy, uczymy od siebie nawzajem. Dziś zarówno dla nas, jak i dla naszych partnerów najważniejsze elementy, które stale rozwijamy to oferta paliw, oferta gastronomiczna i sklepowa. Coraz więcej stacji partnerskich ma kawiarnie Wild Bean Cafe, partnerzy też

doceniają ofertę będącą efektem naszej współpracy z Robertem Makłowiczem. Wiele się też będzie działo w związku z naszą –bp – transformacją w koncern multienergetyczny, tu również będziemy mieli przestrzeń do zaproszenia naszych partnerów do udziału w oferowaniu energii przyszłości i wychodzeniu naprzeciw zmieniającym się potrzebom klientów np. w zakresie digitalizacji.

Sieć stacji własnych jak i sieć stacji partnerskich powinna rozwijać się w tym samym tempie? Czy widzi Pan jakieś czynniki, które mogą wpłynąć na to, że sektor DODO będzie rozwijał się mocniej i tym samym stanie się bardziej dominującym filarem Waszej działalności?

Staramy się zachować pewien rodzaj równowagi między ilością stacji własnych i stacji partnerskich. Ważne, aby obie sieci unikały swego rodzaju konkurencyjności – stawiamy na współpracę. Ilość stacji własnych, czy stacji partnerskich jest w ten sposób konfigurowana i dobierana do potrzeb, o których wcześniej już wspomniałem. Zadając sobie pytanie o dominacje jeśli chodzi o rozwój np. sieci DODO odpowiedz brzmi: to zależy od wielu czynników. Wiele zmieniła pandemia, wojna w Ukrainie pod względem rozwoju, zapotrzebowania klientów na daną ofertę. Nie mamy też ściśle określonych wytycznych, zależy nam, żeby pozycja bp w Polsce była bardzo stabilna. Czy będzie to związane z rozwojem bardziej intensywnym jednego z kanałów – to jest sprawą umowną. Najważniejsza jest stabilizacja między sieciami.

Często można spotkać się z opiniami, że polski rynek paliwowy na tle europejskich rynków jest rynkiem atrakcyjnym. Wiele rozwiązań, czy to w zakresie wyglądu stacji, jak i szerokiej oferty często – mówiąc kolokwialnie – bije na głowę to co można spotkać na stacjach w krajach, które gospodarczo są na podobnym poziomie jak my. Jak Pan uważa z czego bierze się taka atrakcyjność naszego rynku?

Jesteśmy rynkiem stosunkowo młodym i rzeczywiście, patrząc przez pryzmat europejski, stacje bp w Polsce są liderami, jeśli chodzi o naszą firmę. Mamy bardzo nowoczesne stacje z szeroką ofertą. Nie ukrywam, że oferta Wild Bean Cafe na stacjach DODO – formuła działająca w Polsce – jest unikatowa, jeżeli

ROZMAWIAŁ

chodzi o sieć bp w Europie. To idealnie pokazuje, że potrafimy doskonale wykorzystać nasze możliwości na lokalnym rynku. Wielu kolegów z wielu krajów (mówię oczywiście z perspektywy stacji bp) uczy się od nas współpracy z partnerami, czy nawet rozwiązań ofertowych, które my wprowadziliśmy i stosujemy w Polsce. Jestem dumny, że bp w Polsce jest liderem europejskim.

Polskie stacje paliw zmieniły się nie do poznania w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat. To wynik stale rosnących potrzeb i oczekiwań klientów. Czego oczekują dziś współcześni Klienci stacji benzynowych? Co jest według nich najważniejsze?

Czy tylko największe sieci stacji benzynowych są w stanie spełnić ich wymagania? Co sprawia, że klienci są zadowoleni z usług danej stacji? To przede wszystkim dobra jakość paliwa, wysoki standard obsługi, odpowiednie oznakowanie stacji benzynowej, czystość, gęstość sieci stacji, jak również możliwość korzystania z dodatkowych usług, jak mycie szyb, czy też kompresor do pompowania kół. Wielu klientów ceni także dodatkową ofertę gastronomiczną oraz korzystne rozwiązania lojalnościowe. A czasem i pralniomaty, siłownie, oferta dla kamperów, a i jest mini zoo – tutaj nasi partnerzy też mają swój kreatywny wkład. W czasie transformacji energetycznej wiodącym tematem dla bp w Polsce jest orientacja na zmieniające się potrzeby klienta, związane z sektorem mobility & convenience. Ponieważ rozmawiamy o sieci DODO to warto tu zaznaczyć, że dążymy do tego, żeby klient nie widział różnicy między stacją własną i partnerską – i chociaż przedmiotem umowy podpisanej między bp, a właścicielem jest sprzedaż paliw, to bp przywiązuje dużą wagę do wyglądu i jakości całej stacji oraz do standardów prowadzenia biznesu. Oferujemy pomoc przy projektowaniu stacji, przy jej modernizacji, uzyskanie dostępu do najnowszych technologii

i materiałów oraz na część elementów wyposażenia stacji. Jeżeli partner tego potrzebuje, zapewniamy pomoc finansową, doradztwo i dostęp do najnowszych rozwiązań w tych dziedzinach.

A co z ofertą stacji? Czy w 2023 roku można walczyć tylko jakością: usług, współpracy, oferty opieki biznesowej? Czy partnerom trzeba zaoferować coś jeszcze?

Zawsze warto oferować coś więcej. Nie stoimy w miejscu, bo, jak mówi przysłowie, wtedy będziemy się cofać. Staramy się znaleźć różne nowe rozwiązania, którymi będziemy konkurować na naszym rynku, nie tylko cena paliw, nie tylko jakość, nie tylko oferta gastronomiczna, czy sklepowa, ale również patrzymy w przyszłość. Oczywiście wizerunek marki bp – to podstawowa wartość i wyróżnik w tym modelu biznesowym, ale nasza firma się zmienia w multienergetyczne przedsiębiorstwo. Z naszymi partnerami dzielimy się know how – też tym wynikającym z transformacji i z naszej strategii. Integracja systemów energetycznych – wykorzystania naszych wspólnych możliwości w miarę przekształcania systemu energetycznego, czy wprowadzania innowacji cyfrowych – wprowadzamy innowacje, koncentrując się na technologii cyfrowej, aby zwiększyć wydajność operacyjną i lepiej współpracować z naszymi klientami. Proponujemy też zmiany w ofercie – zmiany wypływające z transformacji energetycznej (elektromobilność, czy rozwiązania nowych gatunków paliw). Pracujemy teraz bardzo intensywnie nad stworzeniem oferty franczyzowej dla myjni samochodowych na stacjach franczyzowych bp. Więc zdecydowanie musimy rozszerzać naszą ofertę, musimy szukać nowych obszarów, zatrzymanie się i zadowolenie się tym, co mamy, nawet jeżeli to jest na bardzo wysokim poziomie, nie posunie nas naprzód, nie

da nam nowych możliwości. Dziś zarówno dla nas, jak i dla naszych partnerów najważniejsze elementy, które stale rozwijamy, to oferta paliw, oferta gastronomiczna i sklepowa. Coraz więcej stacji partnerskich ma kawiarnie Wild Bean Cafe, partnerzy też doceniają ofertę będącą efektem naszej współpracy z Robertem Makłowiczem.

Jesteśmy oczywiście świadomi tego, że w przyszłości polski rynek stacji paliw nie będzie się istotnie powiększał pod względem liczby stacji, zmieniać się będzie za to jego struktura pod względem własnościowym i ofertowym

włączamy sieci partnerskie, jak sobie radzić z nowymi rozwiązaniami prawnymi, jak w tym zakresie możemy współpracować. Oczywiście ważne są rozwiązania, jak szukanie, dołączanie partnerów do naszej oferty np. na dostawy energii elektrycznej, czy informacje, jak rozwiązać problemy śmieci, ochrony środowiska. Pod tym względem traktujemy stacje partnerskie tak samo, jak stacje własne. Chcemy, żeby one funkcjonowały w tym zakresie jak najlepiej, nie były narażone na niepotrzebne koszty. A tym, co mają, żeby mogły optymalnie zarządzać.

Ale ogromne znaczenie ma też fakt, że nasza firma się zmienia i będzie dostarczać różne formy energii np. segment elektromobilności jest jednym z filarów zielonej strategii bp. Koncern chce go rozwijać na dużych rynkach, w niedługim czasie zadebiutuje również w Polsce. W naszym kraju, gdzie bp zarządza siecią około 600 stacji paliwowych, pierwsze ładowarki mają pojawić się już w 2023 roku. Docelowo stacje ładowania „elektryków” pojawią się na większości stacji w sieci bp. Sklepy na stacjach stają się miejscem, w którym można zaspokoić większość potrzeb zakupowo – usługowych. I ta zmiana dotyczy nie tylko stacji miejskich.

Stacje benzynowe – to określenie wydaje się już pojęciem niewystarczającym, aby scharakteryzować to, co te obiekty oferują. Można powiedzieć, że stacje stają się małymi centrami handlowymi, które klientom zapewniają szeroki wachlarz usług i mnogość produktów. Dla klienta to świetna sprawa, ale właściciel stacji musi wykonać sporą pracę, aby przyciągnąć do siebie czymś więcej niż tylko paliwem. Na jakie wsparcie mogą liczyć wasi partnerzy?

Stacje franczyzowe w naszej sieci są bardzo różnorodne: od bardzo dużych obiektów, do stacji lokalnych, mniejszych, ale spełniających oczekiwania naszych klientów – bo to jest dla nas najważniejsze. W tej chwili wyzwania kosztowe, czy wyzwania z jakiegoś takiego zaprezentowania, czy obsługi tej oferty bardzo szerokiej wiąże się z większymi wyzwaniami dla właścicieli i pracowników stacji. Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, że my staramy się, czy to technologicznie, czy takim know – how wspierać naszych partnerów, tak, żeby mogli te zadania wykonywać i kreować lepszą dochodowość tych stacji. Wszystkie działy bp, które współpracują z partnerami mają na uwadze to, żeby partnerów wspierać. Np. obecnie stoimy przed dużymi wyzwaniami, związanymi z kwestią plastiku. W ten proces

Jeśli chodzi już o same warunki współpracy, to przede wszystkim propozycja bp dla prywatnych stacji opiera się na zasadzie równości partnerów. Nie ma żadnych opłat wstępnych – zarówno partner, jak i bp ponoszą koszty związane z uruchomieniem stacji pod znakiem bp. Mimo że przedmiotem umowy podpisanej między bp, a właścicielem jest w zasadzie sprzedaż paliw, bp przywiązuje dużą wagę do wyglądu i jakości całej stacji. Sklep, bar, myjnia i inne części kompleksu stacji muszą być utrzymywane w jak najlepszym stanie, bowiem rzutują na całość wizerunku obiektu, na którym znajduje się logo bp. Dlatego wspólnie pracujemy przy organizacji i projektowaniu tych sfer aktywności. Jeżeli partner tego potrzebuje, zapewniamy pomoc finansową, doradztwo i dostęp do najnowszych rozwiązań w tych dziedzinach. bp nie wpływa na asortyment towarów sprzedawanych w sklepie ani strategię handlową, czy dobór towarów.

Współpraca w ramach umowy ma charakter partnerski i na takiej formie kooperacji nam zależy. Właściciele prywatnych stacji sprzedających paliwa pod marką bp zyskują wszystkie te korzyści, które niesie ze sobą znak firmowy bp. Otrzymują ze strony koncernu bardzo duże wsparcie marketingowe w postaci promocji i reklamy, pakiet szkoleń dla kierowników i załóg stacji. Partnerzy mogą zawsze liczyć na pomoc przy projektowaniu stacji, przy jej modernizacji, uzyskanie dostępu do najnowszych technologii i materiałów oraz na część elementów wyposażenia stacji. Oferta bp dla prywatnych inwestorów jest propozycją całościowego programu mającego na celu nawiązanie długoletniej i satysfakcjonującej każdą ze stron współpracy. Właściciele prywatnych stacji sprzedających paliwa pod marką bp zyskują wszystkie te korzyści, które niesie ze sobą znak firmowy bp. To wszystko wynika ze standardów, jakimi kieruje się bp w swojej działalności. Ich gwarantem jest właśnie znak bp na stacji, ale także, a może nawet przede wszystkim, wysokie kwalifikacje naszych partnerów. Stacje partnerskie to takie, które pozostają własnością partnera, ale działają pod marką bp na zasadzie umowy współpracy. bp gwarantuje stacjom partnerskim ciągłe i terminowe dostawy wysokiej jakości paliw. System zaopatrzenia eliminuje w praktyce uciążliwe i często zawodne procedury zamawiania przez partnera osobno każdej dostawy paliwa na stacje. Pracownicy bp każdego dnia monitorują stany magazynowe w zbiornikach i sami organizują dostawy tak, aby na stacjach bp nigdy nie zabrakło paliwa. Partner ma oczywiście możliwość, z zachowaniem przyjętej procedury, dodatkowego uzgadniania wielkości i terminów dostaw, o ile zachodzi taka potrzeba. W ten sposób może on zamówić dodatkowe ilości paliw lub czasowo ograniczyć dostawy w przypadku przewidywanego zmniejszonego popytu.

Stacjom nowo wybudowanym zapewniamy pierwsze napełnienie zbiorników na dogodnych warunkach tzn. wydłużonych

terminach płatności. Wysokie standardy bezpieczeństwa i ochrony środowiska wymagane na wszystkich stacjach bp zobowiązują nas do dbałości o poziom techniczny stacji oraz odpowiednie przygotowanie załogi. Z tego powodu ścisła współpraca pomiędzy bp, a prywatnym inwestorem podejmowana jest możliwie najwcześniej. Dzięki temu już w fazie projektowania, a następnie oczywiście w trakcie budowy ma miejsce wymiana doświadczeń w zakresie technologii, know – how, merchandisingu, standardów bezpieczeństwa. Wszystkie działania służą jednemu celowi – stworzeniu stacji, która odniesie sukces rynkowy i da satysfakcję każdemu z partnerów.

bp udziela swoim partnerom daleko idącej pomocy finansowej przeznaczonej na cele inwestycyjne, przede wszystkim na podniesienie standardu technicznego i bezpieczeństwa ekologicznego stacji oraz wszechstronnej pomocy specjalistów. Możliwość skorzystania z wiedzy koncernu to możliwość skorzystania z doświadczeń bp zdobywanych od ponad wieku na tysiącach stacji na całym świecie. Załoga każdej stacji jest szkolona na koszt bp z zakresu procedury odbioru paliw przez profesjonalnych trenerów z działu szkoleń bp. Tylko osoby przeszkolone mogą odbierać dostawy paliw na stacjach bp.

W trosce o bezpieczeństwo pracowników i Klientów oraz wysoki standard obsługi na stacjach partnerskich, bp zapewnia załogom stacji pakiet szkoleń i treningów.

Program szkoleń przygotowany przez bp przewiduje przekazanie pracownikom stacji niezbędnej wiedzy m.in. z zakresu obsługi Klientów, standardów bezpieczeństwa stacji, codziennych procedur dotyczących kontroli i kompletowania dokumentów.

Każdego roku stacje partnerskie uczestniczą w cyklu lokalnych i ogólnokrajowych, krótko – i długoterminowych promocji,

dzięki którym mogą powiększać swoją sprzedaż, zdobywać nowych i zwiększać przywiązanie swoich dotychczasowych Klientów.

Właściciel stacji może również prowadzić własne promocje sklepowe i paliwowe. W roku 2011 rozpoczęliśmy wprowadzanie Wild Bean Cafe na stacje partnerskie. Tym bardziej, że partnerzy podkreślali, iż Klienci tak bardzo przyzwyczaili się do tej marki, że wjeżdżając na stację z logo bp, spodziewają się tam znaleźć kawiarenkę WBC. Na podstawie doświadczeń wypracowaliśmy optymalny model współpracy w zakresie oferty gastronomicznej z pozostałymi franczyzobiorcami.

Co Pana zdaniem jest najistotniejsze w ofercie pozapaliwowej?

Gdzie widzicie jeszcze przestrzeń, aby ten segment działalności dalej rozwijać? Gastronomia?

Zmienił się model podróżowania, zmieniły oczekiwania Klientów, pojawiły się możliwości, których wcześniej nie było. Chyba mało kto wyobraża sobie stację bez gastronomii i sklepu. A potrzeby i oczekiwania naszych Klientów kształtują ofertę na bp. Firma bp stale poszerza ofertę o nowe produkty i usługi, coraz mocniej wchodząc w segment convenience. Ten trend obserwujemy od dawna. I teraz widzimy przyspieszenie jego realizacji. Szukamy i realizujemy coraz więcej rozwiązań takich, których potrzebują nasi Klienci. Wszyscy chcemy coraz więcej swoich potrzeb realizować szybko i w jednym miejscu. Finalnie stacje należące do bp przekształcą się w centra kompleksowej obsługi kierowców, w których szybko będzie można zaspokoić wiele potrzeb życia codziennego. W perspektywie krótkoterminowej stawiamy na rozwój unikalnej oferty Wild Bean Cafe. Jest

to ważny element w naszej strategii. Możliwość realizacji kilku podstawowych potrzeb w jednym miejscu, w tym samym czasie jest elementem naszej odpowiedzi na oczekiwania Klientów, dla których liczy się czas, wygoda i gotowe rozwiązania.

Perspektywa średnio i długoterminowa to dalsza integracja oferowanych usług, które będą się zmieniać wraz z rozwojem digitalizacji, elektromobilności oraz zakupów online. Będziemy stawiać na nowoczesne rozwiązania, m.in. wprowadzimy usługę elektrycznych ładowarek na stacjach oraz będziemy rozwijać opcję zakupów spożywczych zarówno poprzez inwestycje w infrastrukturę i wyposażenie sklepu bezpośrednio na stacji, jak i rozwiązania IT wspierające zakupy na odległość. Dodatkowe serwisy i rozszerzenie oferty spożywczej będą istotnym elementem stacji przyszłości, którą kształtować będą potrzeby naszych Klientów. Nowa rzeczywistość koncentruje się wokół customer experience i e-commerce: wygody, elastyczności, bezpieczeństwa i technologii.

Gastronomia z pewnością jest bardzo ważną częścią naszej oferty i tutaj muszę powiedzieć, że jak w paliwach mamy pewnie godnych konkurentów, to jeżeli chodzi o rozwiązania gastronomiczne jesteśmy absolutnie w mojej ocenie liderem tego rynku w Polsce. W Polsce Wild Bean Cafe to jest pasmo sukcesów. I mówię to z pełną odpowiedzialnością, tego się nie boję. Współpraca z Robertem Makłowiczem, czy rozwiązania jeżeli chodzi o kawę, o szeroko pojętą ofertę gastronomiczną i również sklepową, bo te rozwiązania, które stosujemy budując własną ofertę sklepu, są naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Natomiast przestrzeń, która rysuje się przed nami, nie w najbliższym roku, czy dwóch, ale w tym takim dłuższym dystansie, to jest elektromobilność. Tutaj jest ta duża przestrzeń, kiedy ten segment będziemy musieli rozwijać, no i tutaj nasi partnerzy oczekują od nas wsparcia, pokazania kierunku, rozwiązań, czy to technicznych, czy biznesowych.

Przewrotnie zapytam, czy rozbudowa sieci stacji ma sens? Mam na myśli tę tradycyjnie pojmowaną stację. Wprowadzanie zakazu produkcji samochodów spalinowych, promowanie rozwiązań zero – i niskoemisyjnych czy to nie będzie w niedalekiej przyszłości barierą, która może wyhamować chęć potencjalnych waszych partnerów, aby zaangażować się w taką działalność?

To jest bardzo dobry punkt, naszym wyzwaniem i zadaniem jest to, żeby przekonać naszych partnerów, że stacje paliwowe, takie miejsca obsługi podróżnych szeroko pojętych mają przyszłość, mają sens. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że będzie zakaz produkcji samochodów spalinowych, czy ta zmiana stosunku elektromobilności, o którym wcześniej mówiłem jest nieunikniona, ale to nie znaczy, że to będzie koniec biznesu takiego, który my rozumiemy jako paliwowy. Obecne stacje paliwowe odegrają dużą rolę jako huby nowej mobilności, w połączeniu z ofertą convenience.

Za 10 – 20 lat stacje benzynowe wciąż będą potrzebne, choć zakładamy, że będą funkcjonować w zupełnie innym formacie sprzedając różne formy mobilności i świadcząc cały szereg dodatkowych usług. Finalnie stacje należące do bp przekształcą się w centra kompleksowej obsługi kierowców, w których szybko będzie można zaspokoić wiele potrzeb życia codziennego

i miejsca zapewniania klientom różnorakiej, nowoczesnej mobilności – w tym EV, LNG, wodoru. Tradycyjna mobilność oczywiście jest wciąż częścią naszej oferty i jeszcze długo nią będzie. Pamiętajmy, że rok 2035 to jeszcze odległa perspektywa i nawet jeśli wówczas nie będzie już można rejestrować nowych samochodów spalinowych, to one cały czas będą jeździć po europejskich drogach. To wciąż będzie duża część miksu mobilności, dlatego jeszcze przez długi czas ta nasza tradycyjna oferta paliwowa będzie potrzebna, żeby móc obsługiwać polską gospodarkę. Ale już teraz przygotowujemy się na to, co będzie potem. Zatem stacje będą potrzebne i tutaj nawet można by się pokusić o pewną spekulację, że stacje z segmentu DODO będą mieć większą wagą dla podróżnych, ponieważ znajdują się na trasach w mniejszych miejscowościach, gdzie nie będzie takiej oferty, jak w dużych miastach. W miastach będzie taki szeroki wachlarz możliwości doładowania samochodu, czy to w domu, czy przy marketach, czy biurach, wielu miejscach, natomiast na trasie ten samochód trzeba będzie doładowywać i będą nam potrzebne takie lokalizacje. Odpowiadając na pytanie – tak – logiczna rozbudowa ma sens i jest wręcz konieczna, żeby ten biznes pozostawał biznesem cały czas atrakcyjnym.

Staramy się znaleźć różne nowe

rozwiązania, którymi będziemy

konkurować na naszym rynku, nie tylko

cena paliw, nie tylko jakość, nie tylko

oferta gastronomiczna, czy sklepowa, ale również patrzymy w przyszłość

Na polskim rynku pojawił się nowy gracz. MOL Polska ma swoje ambicje i swoje cele. Z pewnością przyglądacie się ich poczynaniom. W końcu to kolejna firma, która chce mieć swoich franczyzobiorców. Jak Pan to postrzega?

Uważnie obserwujemy działania naszej konkurencji, ale nie zamierzamy konkurować wyłącznie liczbą stacji, ale przede wszystkim jakością oferty. Historia bp w Polsce to już ponad 30 lat. W tym czasie zbudowaliśmy sieć 570 stacji premium z silną ofertą convienience, na których cały czas doskonalimy usługi. I właśnie tym chcemy rywalizować o Klienta.

Będziemy obserwować nowego gracza. Natomiast nie ma to bezpośredniego wpływu na naszą politykę rozwoju, czy nasze rozwiązania. My patrzymy na siebie, naszych partnerów i naszych Klientów.

Dziękuję za rozmowę.

MultiEnergy na stacji Orlen

MultiEnergy to system, który pozwala na wytwarzanie prawie

90 proc. energii potrzebnej do funkcjonowania stacji. Pilotażowy projekt ruszył na jednej ze stacji Orlen w Bydgoszczy. Zgodnie z planem, rozwiązanie po sukcesie pilotażu będzie rozwijane w kolejnych lokalizacjach.

ZESPÓŁ PRASOWY ORLEN

Orlen ma odpowiedni potencjał, żeby testować najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, dzięki którym nasza działalność będzie jeszcze bardziej ekologiczna. Nie ograniczamy się do

energetyki, petrochemii czy rafinerii. Innowacje wprowadzamy również na stacjach paliw, które są wizytówką marki Orlen. Na jednej z nich zakończyliśmy niedawno pilotaż, w którym połączyliśmy fotowoltaikę,

energooszczędność i systemy do kogeneracyjnej produkcji ciepła i chłodu. W ten sposób nasza stacja Orlen jest niemal samowystarczalna pod względem energetycznym. Wdrożenie tego rozwiązania w kolejnych

lokalizacjach nie tylko ograniczy emisję dwutlenku węgla, ale spowoduje też zmniejszenie kosztów funkcjonowania sieci stacji paliw koncernu – mówi Daniel Obajtek, prezes zarządu Orlen.

Podstawowym celem wdrożenia innowacyjnego systemu było zmniejszenie zapotrzebowania na energię pobieraną z sieci energetycznej. Energia używana na energooszczędnej stacji paliw jest pozyskiwana z paneli fotowoltaicznych, powietrza oraz z zaawansowanego technologicznie odzysku energii.

Na sukces projektu innowacyjnej, energooszczędnej stacji złożyło się wiele elementów. Wdrożenie testowanego systemu zostało opracowane we współpracy zespołu Inwestycji Majątkowych Orlen oraz inżynierów z firmy Igloo. Zastosowany system MultiEnergy jest wykorzystywany do zarządzania produkcją, dystrybucją i pozyskiwaniem ciepła jak i chłodu ze źródeł odnawialnych w tym: z powietrza, słońca oraz z odzysku energii z infrastruktury obiektu. System zarządzania pozwala jednocześnie nadzorować zarówno pracę agregatów do wytwarzania ciepła i chłodu,

jak i pozyskiwanie, odzysk oraz dystrybucję energii. Rozwiązanie zawiera wydajne instalacje odzyskujące energię wytwarzaną przez różne urządzenia elektryczne, w tym meble chłodnicze czy klimatyzatory. Taka energia wraca do systemu i jest wykorzystywana, np. do podgrzewania wody w łazienkach czy myjni, pozwalając na równoczesną, wyjątkowo efektywną, produkcję ciepła i chłodu.

Kluczowym komponentem systemu są panele fotowoltaiczne, które w połączeniu z instalacją odzysku energii i innowacyjnymi agregatami inwerterowymi, pozwalają osiągnąć samowystarczalność energetyczną stacji na poziomie 86%. Możliwe jest także zwiększenie wskazanej produkcji energii, instalacja została przystosowana do magazynowania ewentualnych nadwyżek, zarządzając przepływem energii w taki sposób, żeby jej nie tracić. Zaplanowane wprowadzenie systemu

Kluczowym komponentem systemu są panele fotowoltaiczne, które w połączeniu

na kolejnych stacjach Orlen ma na celu przyczynienie się do zrównoważonego rozwoju i redukcji śladu węglowego.

Obiekt, na którym przeprowadzono pilotaż, do sprawnego funkcjonowania potrzebuje ok. 201 MWh energii elektrycznej rocznie. Wszystkie zastosowane rozwiązania pozwoliły ograniczyć zapotrzebowanie stacji na energię elektryczną z sieci energetycznej do 37 MWh rocznie. Wdrożony system, w powiązaniu z dalszym zwiększaniem skali produkcji energii lub też zmniejszaniem zapotrzebowania, umożliwi redukcję poboru energii elektrycznej na stacjach nawet do zera. Z kolei koszt instalacji systemu ma być pokrywany z oszczędności na rachunkach za prąd, które mogą sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych rocznie w zależności od wielkości i przeznaczenia obiektu. Wykonana instalacja jest tylko jednym z rozwiązań, nad którymi pracuje Grupa Orlen. Koncern będzie dalej realizował projekty o podobnej skali w celu zwiększania efektywności obiektów.

JAWORSKI

Branżę myjni samochodowych

czeka wkrótce poważna „niespodzianka”

Mimo wielu niesprzyjających

zjawisk wokół nas staram się być optymistą. Mamy szczęście, że pracujemy w branży myjni

samochodowych czyli usłudze

pożądanej przez klientów, właścicieli pojazdów, których liczba wciąż

rośnie – Jerzy Bobrowicz – prezes zarządu Ehrle.

ROZMAWIAŁ

OO tym, że na myjniach samochodowych muszą pojawić się kasy fiskalne było wiadome od wielu miesięcy. To, że nie uda się wszędzie wdrożyć tego obowiązku, bo będą problemy np. z dostępnością urządzeń także nie jest żadnym odkryciem. Jak Państwo oceniają tę rzeczywistość, kiedy wymogi stawiane przez prawo rozjechały się z możliwościami dostosowania rynku?

Fiskalizacja nie była dla nas zaskoczeniem. W wielu krajach europejskich, które obsługujemy jest ona wymogiem unijnym i obowiązuje już od kilku lat. Niektóre kraje ominęły ją stosując przebiegłe procedury. Problemem w Polsce okazał się, nie brak urządzeń, tylko skomunikowanie ich z istniejącymi myjniami. Różnorodność myjni na rynku stała się nie lada wyzwaniem dla producentów myjni i firm oferujących fiskalne rozwiązania. Producenci, którzy przewidzieli, że takie rozwiązanie będzie konieczne przygotowali już porty do podłączenia urządzeń fiskalnych, jednak znakomita większość niestety nie i dla nich rzeczywiście była to walka z czasem. Całe szczęście, że branża myjniowa mogła liczyć na wyrozumiałość Ministerstwa Finansów i lokalnych Urzędów Skarbowych. Dla nas niezmiernie ważne było, że Inwestorzy Ehrle mogli liczyć na fiskalizację swoich myjni przez nasze służby serwisowe w wymaganym czasie. Drugim poważnym problemem był koszt takiej operacji, który przewyższył niestety założenia naszych inwestorów. W skrajnych przypadkach właściciele posiadający kilkanaście myjni musieli się liczyć z inwestycja w fiskalizację rzędu kilkuset tysięcy złotych!

Prowadzenie myjni samochodowej nie jest biznesem łatwym. Chociaż potencjał rynku jest duży, bo np. liczba samochodów nie maleje to jednak kolejne przepisy, regulacje i obowiązki stawiane właścicielom takich obiektów, a przede wszystkim koszty mogą ostudzić zapał. Jaki jest potencjał polskiego rynku myjni samochodowych? Czy możemy mówić o tym, że ten rynek jest już nasycony?

Mycie pojazdów jest usługą konieczną i pożądaną przez rynek. Bez względu na rodzaj napędu samochodu, czy spalinowy, czy hybrydowy czy elektryczny – trzeba go umyć. Najlepiej szybko i bezpiecznie. To prawda, że na myjnie spadło ostatnimi czasy sporo wyzwań: wspomniana fiskalizacja, coraz bardziej restrykcyjne normy ścieków, jak i drastyczny wzrost kosztów energii elektrycznej , gazu i wody. Spowodowało to sporą panikę na rynku myjni. Wielu inwestorów zdecydowało się zlikwidować lub zamknąć czasowo swoje myjnie. Do tego dochodzi okres 1520 lat po okresie „boomu” na myjnie samoobsługowe i właśnie w tym okresie kończy się okres najmu wielu lokalizacji, na których funkcjonują myjnie. Wiele z nich kończy lub zakończy wkrótce swoje funkcjonowanie ze względu na brak możliwości przedłużenia tych umów. Szacujemy, że w tym i przyszłym roku „zniknie” bezpowrotnie 25-35% myjni samoobsługowych z naszego rynku. Potencjał rynku krajowego jest bardzo duży, właśnie jesteśmy świadkami jego dynamicznego wzrostu ze względu na likwidujące się myjnie. Jest to ogromna szansa na nowe inwestycje. Trzeba wspomnieć, że obecnie oczekiwania klienta myjni są znacznie większe niż wcześniej, a wiele myjni starego typu już ich nie spełnia. Muszę wspomnieć, że wkrótce branżę myjni czeka jeszcze jedna bardzo poważna „niespodzianka”, nie chcę straszyć inwestorów w tym miejscu, ale niech będą w kontakcie z producentami myjni, bo ci świadomi już przygotowują stosowne rozwiązania. Celowo otoczę ten punkt pewną dozą zagadkowości.

Ehrle od lat dostarcza gotowe rozwiązania w zakresie myjni samochodowych. W związku ze zmianami, które na branży wymusza obecna rzeczywistość prawna i ekonomiczna, czy dostrzegają Państwo spowolnienie w rozwoju tego segmentu rynku? Spowolnienie jest spowodowane wcześniej wspomnianą reakcją inwestorów na nowe wyzwania, które skumulowały się

w ostatnim okresie tj. min. fiskalizacja, wzrost cen energii i innych kosztów towarzyszących z jednej strony i wzrost oczekiwań klientów z drugiej. Jednak jest grupa inwestorów, którzy upatrują swojej szansy właśnie w tym okresie, przygotowując nowe inwestycje. Będziemy świadkami w najbliższych latach ogromnej zmiany „pokoleniowej” inwestorów i myjni na rynku polskim.

Branża musi także radzić sobie w nowej sytuacji energetycznej. Wysokie rachunki za energię elektryczną i wodę trzeba próbować bilansować np. sięganiem po nowe technologie i innowacje, np. z odnawialnych źródeł energii. Korzystanie z najnowszych, bardziej przyjaznych środowisku rozwiązań wydaje się jedynym wyjściem. Oczywiście, że tak. Współczesne myjnie muszą gwarantować nowoczesne rozwiązania proekologiczne i gwarantujące pozytywny efekt ekonomiczny w świetle nowych cen energii. Oszczędność wody, energii elektrycznej, czynników grzewczych to już konieczność. W obliczu coraz wyższych oczekiwań klientów to poważne wyzwanie. Systemy oczyszczania i obiegu zamkniętego wody, wysokotemperaturowe pompy ciepła, solary, fotowoltaika, piece kondensacyjne to już standard w rozwiązaniach myjniowych.

Gdzie widzą Państwo jeszcze możliwość na obniżenie wysokich rachunków, z którymi mierzą się właściciele myjni?

Niestety inwestorzy muszą się liczyć z wyższymi rachunkami i już żadne z nowoczesnych rozwiązań nie sprawi powrotu do ich poziomu sprzed kilku lat. Nowoczesne technologie pozwalają jednak na ich optymalizację. Producenci myjni muszą z nich korzystać i w jak najszerszej ofercie proponować je swoim inwestorom. Dotyczy to zarówno nowych myjni jak i tych już funkcjonujących. Musimy oferować modernizację starszych urządzeń i nie pozostawiać swoich inwestorów z tak dużym problemem samych sobie. O niektórych z rozwiązań wspomnieliśmy już wcześniej.

Gdybyśmy mogli wybiec w przyszłość to chciałbym zapytać, jaki obraz rynku myjni samochodowych w Polsce widzą Państwo za 2-3 lata. W moim odczuciu przy tak dużych zmianach w świecie, a także przy nieprzewidywalności wydarzeń, zbyt dalekie snucie wizji jest nieuprawnione.

Mimo wielu niesprzyjających zjawisk wokół nas staram się być optymistą. Mamy szczęście, że pracujemy w branży myjni samochodowych czyli usłudze pożądanej przez klientów, właścicieli pojazdów, których liczba wciąż rośnie. W okresie najbliższych 2-3 lat będziemy świadkami wymiany myjni na wielka skalę. Wymiana nie będzie dosłowna, wiele starych myjni zniknie z rynku a wiele nowych się pojawi. Niekoniecznie w tych samych lokalizacjach. Myjnie będą gwarantować, bo muszą zgodnie z oczekiwaniami klientów, coraz wyższą jakość mycia i wiele dodatkowych funkcji. Klienci myjni muszą się pogodzić się ze znacznym wzrostem cen mycia. Niestety, na końcu to klient płaci za wzrost cen u inwestora. I w tym miejscu muszę podkreślić, że niska jakość mycia powodowana oszczędnościami ze strony właścicieli myjni, przestarzałą technologią i brak spełnienia oczekiwań klientów nie będzie już tolerowana. Klient myjni pogodzi się ze zwiększonymi kosztami mycia, ale jego oczekiwania co do jakości usługi będą bezwzględne.

Współczesne myjnie muszą gwarantować nowoczesne rozwiązania proekologiczne i gwarantujące pozytywny efekt ekonomiczny w świetle nowych cen energii.

EKOENERGETYKA NA DAIMLER CHARGED&READY

Elektryczna rewolucja w przemyśle motoryzacyjnym nabiera tempa, a wydarzenie Daimler Charged&Ready, które trwa od 19 do 30 czerwca na torze wyścigowym Driveland pod Warszawą, jest miejscem, gdzie branża zrzesza się, by podzielić się wiedzą i doświadczeniem. Jednym z głównych uczestników tego prestiżowego wydarzenia jest zespół Ekoenergetyka, którego celem jest przeszkolenie i dzielenie się najnowszymi osiągnięciami w zakresie infrastruktury ładowania elektrycznych pojazdów ciężarowych.

Czy jesteśmy gotowi na kolejny krok w przyszłość motoryzacji? Ekoenergetyka jest na to pytanie gotowa odpowiedzieć, demonstrując swoje zaangażowanie i innowacyjne podejście na Daimler Charged&Ready. To wyjątkowe wydarzenie stanowi doskonałą okazję do zaprezentowania najnowszych rozwiązań rynkowych, w tym gamy elektrycznych pojazdów eActros, eEconic oraz eCanter, a także najnowocześniejszych stacji ładowania, takich jak Plug Charger Go 30, SAT600 i Axon Easy. Ekoenergetyka została wybrana przez

Daimler Truck Polska jako jedyny producent systemów ładowania do obsługi testów ładowania zeroemisyjnych ciężarówek na torze Driveland pod Warszawą.

Michał Luberadzki, Pełnomocnik Zarządu Ekoenergetyka, podkreśla: – Dzięki uprzejmości

Daimler Truck Polska mieliśmy zaszczyt wzięcia udziału w przeszkoleniu całej kadry, od właścicieli grup dealerskich po dyrektorów i managerów sprzedaży jako

główny producent infrastruktury. Ekoenergetyka powstała z pasji i cieszymy się, że na naszej drodze rozwoju elektromobilności w „klasie ciężkiej” spotkaliśmy wspaniałych ludzi z Daimler Truck, którzy z pasją i determinacją kreują nową e-truckową rzeczywistość, nie oglądając się na przeciwności.

Daniel Węgliński, opiekun sektora e-truck w Ekoenergetyka, dodaje: – Zostaliśmy rekomendowani w całej grupie Daimler Truck Polska jako niezawodny producent i dostawca produktu premium.

Ekoenergetyka – kim jesteśmy?

Ekoenergetyka to firma z pasją, która powstała z inicjatywy dwóch młodych inżynierów. Już na studiach zrealizowali prototyp pierwszego samochodu elektrycznego i stworzyli własne stacje ładowania, aby móc naładować swojego „elektryka”, gdy na rynku brakowało odpowiednich rozwiązań. Dziś Ekoenergetyka jest prekursorem w dziedzinie

technologii ładowania samochodów ciężarowych, oferując najwyższe standardy mocy (HPC) oraz megawatowe systemy ładowania (MCS), rozwijane w ramach stowarzyszenia CharIN.

„DNA” Ekoenergetyki to duże moce, konsekwentnie rozbudowuje profesjonalną sieć dystrybucji i serwisu nie tylko w Europie. Na świecie zainstalowano już blisko 5000 ładowarek zaprojektowanych i wyprodukowanych przez firmę, które można znaleźć w ponad 30 krajach. Kreujemy dodatnie wartości dla klientów w tym profesjonalny serwis oraz nowoczesne centrum szkoleniowe. Od początku istnienia Ekoenergetyka koncentrowała się na budowaniu własnego zespołu inżynierów i programistów. Jako pierwszy etatowy pracownik w firmie został zatrudniony specjalista IT. Obecnie w całej grupie wraz z zagranicznymi siedzibami pracuje już blisko tysiąc osób – w tym specjalistów inżynierów, pracowników R&D, wykwalifikowanych handlowców oraz marketerów B2B. Obecnie specjaliści z ponad

kilkunastoletnim doświadczeniem na rynku wysokich mocy, dzielą się praktyczna wiedzą zarówno w sektorze osobowym, jak i ciężarowym czy autobusowym. Każdy z uczestników szkolenia otrzymał certyfikat Charging Academy, który obejmuje obszary rozporządzenia UE z zakresu infrastruktury ładowania dla pojazdów elektryczny (Fit for 55, AFIR), podstawowych informacji i wymagań z zakresu infrastruktury ładowania oraz systemów ładowania. Szkolenie miało charakter nie tylko teoretyczny, a również praktyczny. Uczestnicy mieli niebywała okazję do zapoznania się z portfolio najnowocześniejszych stacji ładowania dedykowanych rynkowi „ciężkiemu” w tym Plug Charger Go 30, mobilnej ładowarki „pocket rocket”, a także z najnowszą satelitą SAT600 o mocy 400kW oraz Axon Easy z zakresem mocy od 60 do 180 kW.

Cykl szkoleniowy został przygotowany i zrealizowany przez Ekoenergetyka Training Center wraz z Działem Sprzedaży Ekoenergetyka.

HIGIENA JEST KLUCZOWA

Jesteśmy przede wszystkim doradcami i partnerami naszych

klientów, a nie handlowcami mającymi zrealizować cele sprzedażowe. Nie ograniczamy się do sprzedaży produktów. Nasze rekomendacje są

poprzedzone wnikliwą analizą potrzeb danego obiektu – mówi

Wojciech Nizio, Regional Brand Activation Manager, Tork.

Na początek – może przewrotnie, ale też z przymrużeniem oka zapytam – papier to nie przeżytek?

To byłaby odważna hipoteza. Papier wykorzystywany jest w wielu branżach i faktycznie w niektórych jego znaczenie maleje lub wręcz jest passe – dlatego np. firmy rezygnują z drukowania wizytówek i wprowadzają elektroniczny obieg dokumentów. W branży higienicznej pozycja papieru pozostaje silna, bo to naturalny i niezawodny materiał. Z naszej strony zapewniamy, że 100% pozyskiwanego i używanego przez markę Tork włókna drzewnego pochodzi od dostawców z certyfikatem FSC. Papierowe produkty są wykorzystywane codziennie w wielu sektorach. Restauratorzy nie mogą się obejść bez jednorazowych serwetek, szefowie kuchni nie wyobrażają sobie swojej pracy bez ręczników papierowych, kierownicy zakładów sięgają po profesjonalne jednorazowe czyściwa, a właściciele stacji benzynowych wyposażają obiekty w systemy ręczników papierowych.

Konfrontacja między suszarkami nadmuchowymi a ręcznikami papierowymi pokazuje, że jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników jak i krytyków. Wydaje się jednak, że możliwości stosowania ręczników nie tylko do osuszania rąk dają im sporą przewagę nad konkurencją.

Wybierając systemy ręczników papierowych zaspokajamy o wiele więcej potrzeb gości. Często odwiedzamy łazienki na stacjach benzynowych nie tylko w celu skorzystania z toalety czy umycia rąk. Wykonujemy w nich wiele czynności, takich jak: dbanie o wygląd czy odświeżenie się podczas długiej podróży. W trasie łatwo o plamę z kawy czy kanapki. Za pomocą suszarki jej nie usuniemy. Nie wytrzemy też twarzy i nie oczyścimy zakatarzonego nosa. Użytkownicy doceniają wszechstronne zastosowanie ręczników.

Jaką ofertę mają Państwo przygotowaną dla stacji benzynowych?

W naszej ofercie jest cała gama produktów, a poszczególne linie różnią się od siebie sposobem działania i wyglądem. Opracowując rozwiązania do poszczególnych sektorów i miejsc zawsze uwzględniamy specyfikę ich funkcjonowania.

W toaletach publicznych kluczowy jest wybór odpowiednich systemów dozujących, które będą chronić papier przed brudem i bakteriami, pomagać zachować porządek i zmniejszyć ilość zużywanego produktu. Z kolei solidne tworzywa, z których wykonane są dozowniki Tork pozwalają mieć pewność, że nie zostaną one zniszczone. Są odporne na akty wandalizmu, które niestety czasami zdarzają się w toaletach na stacjach benzynowych.

Gwarancją higieny są dozowniki na mydła wraz ze szczelnie zamkniętymi wkładami. Z zadowoleniem obserwujemy, że słabnie popularność dozowników na mydło dolewane – zazwyczaj nie są odpowiednio czyszczone, co zwiększa ryzyko skażenia produktu. W ostatnich latach właściciele i osoby zarządzające stacjami benzynowymi wyposażają łazienki w swoich obiektach w nasze preparaty do dezynfekcji i balsamy pielęgnacyjne do rąk, chcąc zapewnić poczucie bezpieczeństwa swoich gości, jednocześnie dbając o ich komfort i najlepsze doznania w przerwie w podróży.

REKLAMA

zarządzające stacjami benzynowymi wyposażają łazienki w swoich obiektach w nasze preparaty do dezynfekcji

i balsamy pielęgnacyjne do rąk, chcąc zapewnić poczucie bezpieczeństwa swoich gości, jednocześnie dbając o ich komfort

Na co mogą liczyć właściciele stacji, którzy chcieliby z Państwem nawiązać współpracę?

Jesteśmy przede wszystkim doradcami i partnerami naszych klientów, a nie handlowcami mającymi zrealizować cele sprzedażowe. Nie ograniczamy się do sprzedaży produktów. Nasze rekomendacje są poprzedzone wnikliwą analizą potrzeb danego obiektu. Współpracujemy z najlepszymi dystrybutorami, którzy pomogą wyposażyć go w nasze produkty. Zależy nam na tym, by z naszą pomocą i produktami Tork klienci osiągali swoje cele biznesowe.

Czy dozownik ręczników papierowych może być oszczędny?

Tak! Jest to możliwe dzięki dozowaniu produktu odcinek po odcinku. To rozwiązanie posiadają nasze nowoczesne systemy i jest ono gwarancją, że wzrasta higiena, a maleje zużycie produktu i – w konsekwencji – odpadów. Dodatkowo umieszczone w dyspenserach wskaźniki zużycia wkładu pozwalają na łatwe sprawdzenie, ile ręcznika pozostało i kiedy należy wymienić wkład, co pozwala zaoszczędzić czas pracy ekip sprzątających.

Czy stosowane przez Państwa rozwiązania są rozwiązaniami proekologicznymi?

Nasze produkty powstają z myślą o redukcji odpadów i ograniczeniu emisji CO2, a szereg ekspertów pracuje nad tym, aby dozowanie było jak najbardziej efektywne. Dyspensery z sensorem odmierzają optymalną ilość mydła czy ręcznika. Wpływa to na znaczne ograniczenie zużycia produktów i pozwala zachować porządek w publicznej łazience.

Naszą uwagę kierujemy tez na surowce. Do wytwarzania artykułów papierowych najczęściej używa się włókien z celulozy. My często sięgamy po alternatywne włókna, na przykład w jednej z naszych europejskich fabryk powstają artykuły, gdzie przy produkcji wykorzystuje się lokalnie pozyskiwane odpady słomy pszennej.

Wyzwaniem w obszarze profesjonalnej higieny stanowi gospodarka odpadami. Zużyte ręczniki są zazwyczaj kwalifikowane jako odpady zmieszane. Jednak w błędzie jest ten, kto uważa, że po użyciu ręczniki nie mogą nadawać się do recyklingu. Nawiązaliśmy współpracę z przedsiębiorstwami zarządzającymi odpadami, które są w stanie przyjąć i przetworzyć zużyte ręczniki. W ten sposób powstała usługa Tork PaperCircle, w ramach której wykorzystane ręczniki papierowe ponownie trafiają do użytku, co umożliwia zamknięcie obiegu, redukcję ilości

odpadów i śladu węglowego. Z powodzeniem działa w wielu krajach, w tym także w Polsce.

Gdzie jeszcze widzą Państwo przewagę w stosowaniu waszych produktów nad stosowaniem suszarek nadmuchowych?

Z oczywistych powodów to higiena powinna być kluczowym czynnikiem branym pod uwagę przy porównywaniu tych dwóch rozwiązań. W przypadku ręczników papierowych, użytkownik korzysta tylko ze swojego ręcznika i zaraz potem wyrzuca go do śmieci. Niestety wiele osób nie myje rąk dokładnie i dostatecznie długo, czasami jedynie je opłucze. Wtedy suszarki do rąk pod wpływem wydmuchiwanego powietrza roznoszą dookoła bakterie i zarazki z niedomytych dłoni. Wówczas lepiej nie być w pobliżu. Podczas korzystania z ręczników papierowych, takiego zagrożenia nie ma.

Warto wspomnieć także, że wytarcie rąk ręcznikiem zajmuje często znacznie mniej czasu niż skorzystanie z suszarki, a do tego pozwala na dokładniejsze wytarcie rąk. Pozostaje jeszcze kwestia hałasu, który towarzyszy pracy suszarek. Wielu osobom bardzo on przeszkadza i chcą z tego powodu jak najszybciej opuścić łazienkę. Zatem zwycięzca w tym zestawieniu może być tylko jeden.

Opinie konsumentów wskazują, że często wolą mieć wybór niż stosować tylko jedno rozwiązanie w przypadku osuszania rąk. A chociażby pandemia pokazała, że utrzymanie higieny i czystości wykorzystując do tego odpowiednie narzędzia może przynieść pozytywne rezultaty. Jaka jest Państwa opinia w tym zakresie?

Przede wszystkim na początku powinniśmy się skupić na prawidłowym umyciu rąk. Z badań wynika jednak, że sporo osób tego nie robi. Dlatego warto zacząć od odpowiedniej edukacji – zachęcamy, aby w widocznych miejscach w łazienkach, na lustrze czy ścianie, umieszczać naklejki i plakaty z instrukcjami. W ten sposób przypomnimy o technice mycia rąk i czasie, jaki powinniśmy przeznaczyć na tę czynność. Często myjemy nasze ręce niestarannie, nie mydlimy całej powierzchni dłoni lub w ogóle nie używamy mydła. Wytarcie dłoni to ostatni krok.

Przeznaczając tak wiele energii i czasu na propagowanie prawidłowych nawyków w zakresie higieny rąk wyposażamy odbiorców i gości naszych klientów w wiedzę pozwalającą na dokonywanie mądrych i samodzielnych wyborów.

Dziękuję za rozmowę.

W ostatnich latach właściciele i osoby

Montaż paneli fotowoltaicznych to inwestycja długoterminowa

Obecnie koncentrujemy się na głównych sektorach, jakimi są instalacje

wielkoskalowe dla przemysłu i branży paliwowej, development

własnych projektów farm fotowoltaicznych oraz produkcja polskich

modułów PV wysokiej jakości – Wojciech Ginter, Dyrektor Operacyjny

ds. Instalacji Fotowoltaicznych, AVIA Solar, Grupa Unimot.

Dlaczego postanowiliście Państwo zaangażować swoje siły w produkcję fotowoltaiki? Jakie są główne założenia akurat tego segmentu waszej działalności?

Ogólny zamiar wejścia w obszar energii słonecznej był odpowiedzią Grupy Unimot na wyzwanie, jakim jest rozwój biznesu w warunkach postępującej transformacji energetycznej w Europie. W związku z tym, początkową decyzją było rozwijanie tego sektora w ramach Grupy Unimot, skupiając się na montażu systemów fotowoltaicznych dla firm i instytucji publicznych, a następnie Grupa zainwestowała we własną linię produkcyjną. Obecnie koncentrujemy się na głównych sektorach, jakimi są instalacje wielkoskalowe dla przemysłu i branży paliwowej, development własnych projektów farm fotowoltaicznych oraz produkcja polskich modułów PV wysokiej jakości.

Duże koncerny, ale też mniejsze podmioty szukają oszczędności. Opłacanie coraz wyższych rachunków za energię jest wyzwaniem dla każdego. Pewnym rozwiązaniem ograniczenia wydatków związanych z utrzymaniem obiektu może być montaż paneli. O jakich kwotach mówimy, jeśli chodzi o próg wejścia, czyli ile ja jako właściciel stacji muszę najpierw zainwestować, aby na moim obiekcie taka instalacja powstała?

Koszt inwestycji w montaż paneli słonecznych na stacji paliw zależy od różnych czynników, takich jak wielkość instalacji, lokalizacja, rodzaj paneli i technologia używana do montażu. Należy zwrócić uwagę, że koszty instalacji paneli fotowoltaicznych znacznie się zmniejszyły w ostatnich latach, dzięki czemu są one bardziej dostępne.

Próg wejścia, czyli minimalna kwota, jaką musi zainwestować właściciel stacji, aby zainstalować panele, może się różnić w zależności od skali i specyfiki projektu.

Załóżmy jednak, że średniej wielkości stacja paliw zużywa ok. 100 MWh prądu rocznie. Przy takim poziomie konsumpcji energii często ograniczeniem jest powierzchnia, na której można dokonać montażu instalacji. Przy założeniu jednak, że montujemy instalację o mocy 50 kWp, próg wejścia wynosi ok. 155 tys. zł. Należy podkreślić, że inwestor może w takiej sytuacji skorzystać z szeregu udogodnień w postaci finansowania, na przykład z kredytu lub leasingu.

A jeśli chodzi o zyski? Kiedy zakup paneli może zacząć się zwracać?

I o jakim rzędzie oszczędności możemy mówić?

Obliczenia są niezwykle proste. Stacje paliw coraz bardziej zwiększają swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną, głównie z powodu rosnącego zużycia energii przez wyposażenie stacji, oświetlenie oraz klimatyzację. Tak jak wspominałem wcześniej, przeciętna stacja zużywa około 100 MWh energii rocznie, podczas gdy większe obiekty często potrzebują jej nawet dwukrotnie więcej. Wyobraźmy sobie, że zainwestowaliśmy około 155 tys. zł (ostateczna, rzeczywista cena zależy od wielu czynników) w instalację o mocy 50 kWp. Dzięki temu roczna produkcja energii elektrycznej wyniesie około 50 MWh. Przy zakładanej cenie energii na poziomie około 600 zł za MWh, oszczędności wyniosą w przybliżeniu ok. 30 tys. złotych rocznie.

W takim przypadku okres zwrotu zainwestowanych środków wyniesie około 5 lat. Co więcej, panele o wysokiej jakości mogą zachować ponad 80 proc. swojej wyjściowej wydajności po 25 latach eksploatacji. Warto zatem pamiętać, że montaż paneli fotowoltaicznych jest inwestycją długoterminową, która przyniesie znaczne oszczędności na rachunkach za energię również po okresie amortyzacji instalacji.

Pomówmy chwilę o parametrach technicznych. Jakie panele fotowoltaiczne oferujecie?

Linia produkcyjna polskich paneli fotowoltaicznych Grupy Unimot została uruchomiona w lipcu 2021 roku w hali należącej do PZL Sędziszów w Sędziszowie Małopolskim. Początkowo jej moc wynosiła 15 MW rocznie, jednak z uwagi na zainteresowanie produktem grupa zdecydowała się rozbudować park maszynowy i trzykrotnie zwiększyć wydajność produkcji – do 45 MW rocznie.

Linia technologiczna Grupy Unimot przewiduje możliwość produkcji paneli fotowoltaicznych z użyciem ogniw nawet do wielkości M12. Panele fotowoltaiczne będą oferowane w mocach najbardziej popularnych w swoich segmentach, tj. od 375 Wp do ponad 550 Wp.

Moduły fotowoltaiczne AVIA SOLAR opierają się na technologii krzemowej monokrystalicznej. Do produkcji wykorzystuje się surowce dostarczane przez znane międzynarodowe marki, co jest istotne dla osiągnięcia wysokiej efektywności i trwałości paneli PV. Na linii produkcyjnej przeprowadzane

Próg wejścia, czyli minimalna kwota, jaką musi zainwestować właściciel stacji, aby zainstalować panele, może się różnić w zależności od skali i specyfiki projektu.

są testy i badania laboratoryjne, których wyniki są następnie sprawdzane i przypisywane indywidualnie do każdego modułu fotowoltaicznego. Dzięki temu możliwa jest pełna kontrola jakości na każdym etapie produkcji oraz w obszarze obsługi posprzedażowej.

Oferujecie gotowe rozwiązania proekologiczne. Czy sami również je stosujecie? Przyjęliście jakiś próg np. dotyczący liczby własnych stacji, na których takie instalacje mogą się pojawić?

Jako firma, oferujemy gotowe rozwiązania proekologiczne, które można zastosować w różnych obszarach. Co do nas samych, również stosujemy te rozwiązania w naszej działalności. Dokładamy wszelkich starań, aby rozwijać się w sposób zrównoważony.

Obecnie prowadzimy zintensyfikowane prace mające na celu wyposażanie wielu naszych obiektów infrastrukturalnych oraz kolejnych stacji własnych w instalacje fotowoltaiczne. Docelowo chcielibyśmy wyposażyć wszystkie stacje, których właścicielem jest Grupa Unimot.

Prawdopodobnie jesteście jedynym podmiotem na rynku, od którego inne koncerny paliwowe mogą kupić gotowe rozwiązania, jeśli będą szukać szansy na obniżenie stacyjnych rachunków. Jak dużo otrzymujecie zapytań dotyczących możliwości nawiązania współpracy od podmiotów operujących na rynku paliwowym?

Jesteśmy jednym z niewielu podmiotów na rynku, które mogą zaoferować komplementarne rozwiązanie w postaci instalacji fotowoltaicznych dla stacji paliw. Obecnie obserwujemy wzmożone zainteresowanie tym typem produktu ze względu na sytuację ekonomiczną oraz rosnące ceny energii. Montaż paneli

infrastrukturalnych oraz kolejnych stacji

fotowoltaicznych na stacjach przyczynia się do znacznego obniżenia kosztów związanych z zakupem energii elektrycznej. Nasza oferta uwzględnia specyficzne wymagania i potrzeby stacji paliw, zapewniając dostosowane rozwiązania optymalizujące wydajność i oszczędności energetyczne. Korzyści wynikające z instalacji paneli fotowoltaicznych obejmują redukcję kosztów operacyjnych, ograniczenie emisji CO2 oraz zwiększenie niezależności energetycznej.

Nasze rozwiązania są oparte na sprawdzonych technologiach fotowoltaicznych, a także uwzględniają najnowsze trendy i innowacje w dziedzinie energetyki odnawialnej. Współpracujemy z klientami w celu dostarczenia kompleksowych, dostosowanych do potrzeb rozwiązań, obejmujących projekt, instalację i monitorowanie systemów fotowoltaicznych. Nasza zdolność do dostarczania wysokiej jakości i efektywnych instalacji fotowoltaicznych dla stacji paliw wyróżnia nas na rynku i pozwala sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na ekologiczne i oszczędne źródła energii.

Dziękuję za rozmowę.

Obecnie prowadzimy zintensyfikowane prace mające na celu wyposażanie wielu naszych obiektów

własnych w instalacje fotowoltaiczne

Zielona wyspa gościła branżę convenience

Na przełomie maja i czerwca, w stolicy Irlandii, Dublinie odbyła się konferencja NACS Convenience Summit Europe 2023. Globalne spotkanie branży organizowane przez

NACS odbywa się co roku w innym europejskim mieście gromadząc za każdym razem kilkuset uczestników. Podobnie było także w tym roku, w stolicy Zielonej Wyspy, do której zjechali liderzy branży, eksperci oraz dostawcy dla sektora convenience retail.

LESZEK JURCZAK, REGIONAL RELATIONSHIP PARTNER CENTRAL & EASTERN EUROPE, NACS – ADVANCING CONVENIENCE & FUEL RETAILING

Pierwszy dzień spotkania to market tour w okolicach Dublina, aby odwiedzić sklepy najważniejszych sieci stacji paliw i sklepów convenience na rynku irlandzkim. Maxol, Applegreen oraz CircleK to liderzy rynku, czego dowodzi nie tylko ilość stacji, ale także jakość oferty. Każda sieć oferuje swój własny, rozbudowany koncept gastronomiczny (pizza, kanapki, gorące dania obiadowe, bar sałatkowy, świetniej jakości kawa), a także szeroką paletę dań gotowych do zabrania na

wynos do domu czy do biura. Uzupełnieniem oferty gastronomicznej są sieciowe koncepty McDonald’s, Burger King, Subway i Pizza Hut, które w formacie „shop in shop” znajdują się na większości stacji autostradowych. Wartą dostrzeżenia innowacją na jednej ze stacji CircleK na autostradzie M9 jest dedykowane stoisko do sprzedaży lodów, koktajli mlecznych oraz deserów. Świetny sposób na przyciągnięcie młodszych podróżujących oraz wygenerowanie dodatkowej marży.

Po objeździe autostradowych stacji paliw przyszedł czas na wizyty w sklepach conveniece w centrum Dublina. Sklepy Avoca, Market X Flutter, Donnybrook Fair, Fresh the Good Food Market czy Spar Gourmet to festiwal świeżej żywności oferowanej w formie do spożycia na miejscu, jak i na wynos. Market tour ugruntował opinię uczestników spotkania NACS, że Irlandia na czele z Dublinem to światowy lider convenience foodservice.

Kolejne dwa dni spotkania NACS Convenience Summit

Europe to sesje plenarne, wypełnione prezentacjami i panelami dyskusyjnymi.

Corocznie na spotkaniach NACS firma McKinsey&Company prezentuje strategiczne spojrzenie na przyszłość rynku stacyjnego na świecie. Zmieniający się rynek, perspektywa spadków sprzedaży paliw kopalnych i gwałtownego wzrostu popytu na usługę ładowania pojazdów elektrycznych to główne trendy rynkowe. McKinsey wprawdzie prognozuje znaczny wzrost sprzedaży detalicznej produktów

pozapaliwowych, jednakże zarazem zwraca uwagę na ryzyka wynikające ze zmiany zachowań kierowców pojazdów elektrycznych. W przeciwieństwie do pojazdów spalinowych, pojazdy elektryczne mają wiele opcji „tankowania” i nie należy oczekiwać, że będą ładowane głównie czy wyłącznie na stacjach. Ładowarki na osiedlach mieszkaniowych, przy biurach, w centrach handlowych oraz w hubach ładowania pojazdów flotowych to poważna konkurencja dla stacji paliw, co będzie miało istotny wpływ na częstotliwość wizyt na stacjach. Operatorzy sieci stacji, aby nie stracić klientów, powinni pracować nad zmianami formatu sklepu i jego oferty.

Kolejne prezentacje i spotkania panelowe dotyczyły dwóch dominujących problemów rynku convenience, niedostatku siły roboczej oraz inflacji.

Prezentacja przyszłości rynku pracy przygotowana przez firmę doradczą Oliver Wyman, została zbudowana wokół tezy, że wartość pracodawcy postrzegana przez pracownika wykracza daleko poza aspekt pieniężny i jest podstawą lojalności pracowników. Poza oferowaniem atrakcyjnych wynagrodzeń, świadczeń zdrowotnych i innych świadczeń, które pomogą utrzymać pracowników należy budować siłę organizacji dzięki wspólnocie celów,

która nadaje pracownikom podmiotowość i inspiruje emocjonalną więź zmniejszającą chęć zmiany pracy. Najbardziej cenione elementy dobrego miejsca pracy wskazywane przez pracowników sieci handlowych convenience to spersonalizowane i elastyczne harmonogramy pracy oraz zróżnicowana i oparta na wzajemnym wspieraniu się kultura zespołu.

Problem inflacji nie ominął żadnego rynku, na którym operują małe formaty sklepów. Prezentacja firmy konsultingowej KPMG omówiła działania, stosowane przez sieci handlowe, aby zminimalizować skutki inflacji. Polityka cenowa i akcje promocyjne powinny być adresowane do klientów szczególnie w kategoriach produktów, które wspierają konsumentów podczas kryzysu związanego z kosztami utrzymania. Dynamiczne ustalanie cen (dynamic pricing) to narzędzie które pozwala detalistom bardzo szybkie dostosowanie cen do rynku, co pozwala w czasie kryzysu na utrzymanie marży, szczególnie przy wykorzystaniu zaawansowanej analizy danych, także wspartej przez sztuczną inteligencję. AI pozwala na zrozumienie profilu konsumentów i prognozować wzorce popytu, co wpływa na budowę asortymentu. Całość pakietu obrony przed skutkami inflacji uzupełnia tworzenie partnerstw

detalistów i producentów marek własnych, których celem jest wzrost sprzedaży i zbudowanie lojalności konsumentów wobec konkretnych marek i sieci sklepów. Obraz współczesnego konsumenta świetnie rozumie firma badawcza Nielsen IQ, która na konferencji NACS przedstawiła obszerny raport jego zachowań pod intrygującym tytułem „Wartości konsumenckie zdefiniowane na nowo”. Główną tezą raportu było wyzwanie związane z nadążanie przez firmy nad tempem zmian i reagowaniem na zmiany. Firmy nigdy w dotychczasowej historii rozwoju nie potrzebowały tak bardzo nowych modeli innowacji i wzrostu, aby przetrwać na rynku i utrzymać się na nim przez długi czas. Badani prezesi i dyrektorzy firm wskazali, że spowolnienie gospodarcze lub recesja w ich kraju/ regionie będzie trwać dłużej niż jeden rok (82% pytanych). Z kolei 48% odpowiedziało, że podwyższone stopy procentowe i inflacja w istotnym stopniu wpłynęły na wyniki zarządzanych przez nich firm. 29% światowych konsumentów twierdzi, że pandemia, wojna, ocieplenie klimatu wpłynęły na to, co cenią w życiu najbardziej

i spodziewają się, że będzie to miało znaczący wpływ na ich przyszłe zachowania zakupowe. Aż 40% podziela to zdanie, przy czym uważa, że będzie to miało umiarkowany wpływ ich przyszłe zachowania zakupowe. A co jest najważniejsze dla konsumentów w 2023 roku? Okazuje się, że 46% najbardziej ceni sobie zdrowie psychiczne i dobre samopoczucie, tyle samo bezpieczeństwo finansowe i pewność pracy i ponownie 46% najbardziej zależy na dobrej kondycji fizycznej. 44% postanowiło oszczędzać, aby mieć środki na nieprzewidziane okoliczności, a dla 30% najważniejszy jest zrównoważony rozwój i kwestie środowiskowe.

Finał konferencji to NACS to – jak co roku – nagrody za najważniejsze osiągnięcia w branży. Warto wspomnieć, że nagrodę za osiągnięcie technologiczne roku NACS European Convenience Retail Technology Award zdobyła firma Circle K za wprowadzoną w krajach skandynawskich subskrypcję usługi mycia pojazdów. Kolejna konferencja NACS Convenience Summit Europe 2024 odbędzie się na początku czerwca w Barcelonie.

O AUTORZE

Doświadczony menedżer z branży HoReCa i Retail. Jest regionalnym reprezentantem NACS na terenie Europy Centralnej i Wschodniej.

NACS – założone w 1961 roku w USA (jako National Association of Conveniece Stores) jest obecnie wiodącym globalnym stowarzyszeniem branżowym zrzeszającym ponad 1300 firm z segmentu convenience retail i forecourt retail. Jest obecne w ponad 50 krajach świata.

SKUPIAMY SIĘ NA BEZPOŚREDNIEJ KOMUNIKACJI

Z RYNKIEM

Świat idzie do przodu, a ludzie razem

z nim. Na pewno duże znaczenie

ma dobrze dobrany moment startu.

W odpowiednim czasie wyszliśmy

naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy

pragną wygody – mówi Oktawian

Kaniewski, Project Manager Aroma King

– Polskiego producenta jednorazowych

e-papierosów.

ROZMAWIAŁ PRZEMYSŁAW JAWORSKI

Naszą rozmowę chciałbym rozpocząć od przybliżenia marki Aroma King i od określenia jak długo już Państwo działają?

Ja także chciałbym podziękować za zaproszenie. Branża jednorazowych e-papierosów elektronicznych powstała na dobrą sprawę już w okolicach 2010 roku i trafiła do specjalistycznych sklepów Vaperskich, jednak być może przez zbyt słabą technologię, jaka była wtedy dostępna, lub przez brak gotowości na zmiany osób przyzwyczajonych do tradycyjnych papierosów, produkty te nie odniosły sukcesu komercyjnego. Po pewnym czasie, kiedy ludzie stali się bardziej otwarci na nowości, a technologia dorosła do rynku, nasza firma postanowiła podjąć wyzwanie stworzenia urządzenia, które ludzie będą chcieli kupić. To udało się 3 lata temu i w tamtym czasie byliśmy, można powiedzieć, pionierami na Polskim rynku. Jako pierwsi na tak dużą skalę zaopatrywaliśmy dystrybutorów w nowatorski, jak na tamte czasy produkt, który szybko znalazł swoje miejsce w branży produktów FMCG.

Będąc pionierami, z jakimi wyzwaniami musieli się Państwo borykać?

Z początku największym wyzwaniem było przekonanie dystrybutorów i sprzedawców, że taka forma palenia, odbiegająca w znacznym stopniu od regularnych papierosów, a nawet, wtedy wciąż niezbyt znanych podgrzewaczy tytoniu, jest przyszłością, oraz że nasz towar będzie odpowiednio rotował. Zupełny brak znajomości tej kategorii i ślepe wierzenie w hegemonię największych graczy jak Philip Morris czy British American Tabacco sprawiały, że pierwsze miesiące spędzaliśmy na edukacji naszych klientów, co w perspektywie czasu dało świetne wyniki.

Co zatem sprawiło, że odnieśliście sukces pośród wcześniej wspomnianych, wielkich graczy?

Świat idzie do przodu, a ludzie razem z nim. Na pewno duże znaczenie ma dobrze dobrany moment startu. W odpowiednim czasie wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy pragną wygody. Urządzenia z tej kategorii mieszczą się w każdej kieszeni, nie potrzeba do nich zapalniczki, nie zgasną w deszczu, a para, która wydobywa się podczas ich użytkowania, nie przeszkadza osobom postronnym. Mamy w tym przypadku do czynienia z produktem kompletnym. Co więcej, naszą siłą zdecydowanie jest to, że jesteśmy producentem, nie importerem, dzięki czemu możemy bardzo szybko reagować na potrzeby zmieniających się gustów klientów oraz wprowadzać potrzebne zmiany tak szybko, jak to możliwe. Nie bez znaczenia jest też nasza elastyczność – ponieważ nie jesteśmy ogromnym koncernem, dużo chętniej dopasowujemy swoje działania marketingowe pod wymagania poszczególnych dystrybutorów.

Jak w takim razie wygląda dystrybucja produktów Aroma King, gdzie widzicie dla siebie największe pole do manewru?

Początkowo głównym odbiorcą były wyspecjalizowane sklepy vaperskie, jednak stosunkowo wcześnie przeszliśmy na model biznesowy skupiony na branży produktów szybko zbywalnych, gdzie nasz asortyment okazał się strzałem w dziesiątkę. Kolejnym etapem, który już jest w trakcie realizacji, są sieci stacji paliw. Z punktu widzenia konsumenta daje to dostęp do swojego ulubionego produktu właściwie przez 24 godziny na dobę, bez konieczności wyszukiwania specjalistycznych sieci i co ważne w uśrednionych cenach. To wszystko dopełniamy jeszcze

obecnością w coraz większej ilości knajp i klubów, a także na festiwalach.

Czy to właśnie ciągle rosnąca siatka dystrybucji skłoniła Was do uczestnictwa w Forum Petrotrend?

Tak, doceniamy wygodę, jaką oferują klientom stacje paliw. Powtarzalna dostępność w niezliczonej ilości punktów na mapie Polski, bezpieczeństwo, które zapewniają, wysoka jakość ekspozycji i najczęściej bardzo pomocna obsługa. Wszystkie te cechy sprawiają, że są to dla nas miejsca, w których po prostu chcemy być obecni. Petrotrend dał nam możliwość jednoczesnego kontaktu z kilkunastoma potencjalnymi partnerami biznesowymi w ciągu jednego dnia i wysłuchania oczekiwań drugiej strony, co jest świetnym preludium do dalszych rozmów. To nieoceniona platforma i cieszymy się, że mogliśmy tam być.

Jeśli rynki, o których rozmawiamy, zostaną już zdobyte to, co dalej, jaki jest plan na dalszy rozwój?

Tak jak do tej pory, skupiamy się przede wszystkim na bezpośredniej komunikacji z rynkiem, odpowiadamy na potrzeby zarówno dystrybutorów, jak i konsumentów. Bardzo poważnie zaczynamy podchodzić do tematu ekologii. Mamy kilka pomysłów, ale tak naprawdę czas pokaże. Niestety nie mogę powiedzieć, nad czym teraz pracujemy, ale jest to technologia, w której pokładamy nadzieję, na powtórzenie sukcesu jednorazowych papierosów Aroma King. Jeśli to się uda, jestem pewien, że wszyscy się o tym dowiedzą.

O jakiego rodzaju działaniach mówimy, patrząc właśnie na aspekt ekologii?

Już w tej chwili wprowadzamy na rynek urządzenia bez baterii, konkretnie model IUNI, który korzysta z baterii telefonu. Oprócz tego, w naszej ofercie znajdują się także urządzenia z bateriami do wielorazowego użytku, w których wymieniamy jedynie kartridże z olejkiem. W naszych strefach klubowych, na festiwalach i w coraz większej ilości punktów sprzedaży stawiamy pojemniki na zużyte e-papierosy, które następnie poddajemy recyklingowi. Staramy się także edukować ludzi pod względem dostępnych opcji utylizacji naszych urządzeń. Poza tym wszystkim część swoich zysków przeznaczamy na ochronę dzikiej przyrody, między innymi rozmawiamy w tej chwili z ogrodami zoologicznymi na temat adopcji lwów afrykańskich.

Co stanowi największe wyzwanie w prowadzeniu tego typu

biznesu w Polsce?

Jak w każdym biznesie, jest wiele wyzwań. W naszym wypadku wyzwaniem jest, chociażby sprostanie popytowi, można prześmiewczo powiedzieć, że przytłacza nas własny sukces i musimy bez przerwy działać na 110%, aby odpowiedzieć na lawinowo wzrastające ilości zamówień. Nie będę ukrywał, że bardzo nas to cieszy, choć są też wyzwania, które spotykają nie tylko nas, ale każdego producenta na tym rynku. Z pewnością duża

konkurencja, łącznie z tak ogromnymi graczami, jak British American Tabacco, na stosunkowo świeżym rynku powoduje, że musimy bez przerwy starać się być o krok dalej. Nasz dział rozwoju na pewno nie narzeka na brak obowiązków.

Czy poza Polską sprawy mają się inaczej? Jak wygląda Państwa sytuacja na zagranicznych rynkach?

W innych krajach dynamika rozwoju jest na podobnym poziomie, a szybszy lub wolniejszy rozwój jest dyktowany najczęściej przez wewnętrzne legislacje, do których musimy się ustosunkować. Nie mniej jednak, z uwagi na siedzibę firmy w Polsce, przykładamy dużą wagę właśnie do naszego kraju i to z niego wypływają trendy na resztę świata, nie odwrotnie. Już w 49 krajach ludzie nas znają i wiedzą, że jesteśmy z Polski. Być może to nieskromna opinia, ale cieszy mnie fakt, że jesteśmy stawiani pośród największych, będąc jednocześnie wizytówką naszego kraju.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę osiągania założonych celów oraz do zobaczenia na przyszłorocznym Forum Petrotrend. Do zobaczenia!

Podsumowanie sprzedaży

Przedstawiamy raport dotyczący sprzedaży lodów, piw smakowych i bezalkoholowych oraz napojów gazowanych przygotowany przez

Centrum Monitorowania Rynku.

ILONA MAZUREK, ANALITYK DANYCH SPRZEDAŻOWYCH, CMR

ROMAN SZYMANDA, MANAGER DS. ROZWOJU PRODUKTU, CMR

TOMASZ RYDZEWSKI, ANALITYK DANYCH SPRZEDAŻOWYCH, CMR

Sprzedaż lodów familijnych

Lody familijne to kategoria, która najlepiej sprzedaje się w dyskontach – w 2022 r. wygenerowały one 58% wartości sprzedaży całej kategorii, podczas gdy sklepy małoformatowe odpowiadały za 25%. Wartość sprzedaży tej kategorii w sklepach w Polsce wzrosła

w ubiegłym roku o 10% w porównaniu do roku 2021, przy jednoczesnym spadku liczby sprzedanych opakowań o 3%.

W sklepach małoformatowych do 300 m2 większość transakcji z udziałem lodów familijnych dotyczyła wersji mlecznych, w opakowaniach o dużych

pojemnościach, głównie 9001000 ml. Liderem tego segmentu od lat pozostaje Grycan, tuż za nim plasują się Unilever oraz Koral. Dla kategorii największe znaczenie miały marki takie jak Grycan, Big Milk, Bracia Koral i Carte D’Or (z portfolio Unilevera), odpowiadające łącznie za

ponad połowę udziałów w wartości sprzedaży lodów familijnych w sklepach małoformatowych.

W rankingu wartości sprzedaży w ubiegłym sezonie w Top 3 znalazły się Big Milk o smaku śmietankowym w opakowaniu o pojemności 900 ml, Koral Koktajlowe o smaku krówka-kukułka

Sprzedaż lodów familijnych

Lody familijne to kategoria, która najlepiej sprzedaje się w dyskontach – w 2022 r. wygenerowały one

58% wartości sprzedaży całej kategorii, podczas gdy sklepy małoformatowe odpowiadały za 25%.

Wartość sprzedaży tej kategorii w sklepach w Polsce wzrosła w ubiegłym roku o 10% w porównaniu do roku 2021, przy jednoczesnym spadku liczby sprzedanych opakowań o 3%.

Lody familijne - udziały poszczególnych typów sklepów w wartości sprzedaży kategorii (2022 r.)

całej kategorii piwo). W roku 2022 liderami wśród nowości były warianty Lecha Free (Active Mango i Cytryna oraz Dark Fruit Sour) oraz Somersby 0 Mandarine. W tym roku część nowości jest już obecnych na półkach sklepowych, a wśród nich są m.in. Lech Free Active Hydrate z Liczi i Cytryną (Kompania Piwowarska), Warka Ice Coffe z Nutką Wanilii (Grupa Żywiec) czy Somersby Cherry & Apple (Carlsberg), jest jednak za wcześnie, by wskazywać jednoznacznych liderów. Pojawiają się jednak nie tylko coraz to nowe warianty smakowe, ale także innowacje takie, jak piwa o właściwościach energetyków, takie jak Warka Energy Mango i Cytrusy (Grupa Żywiec) czy Harnaś Piwny Energetyk (Carlsberg).

Piwa smakowe według danych CMR to w sklepach do 300 m2 podkategoria, która szerokością nieznacznie ustępuje wcześniej omawianym piwom bezalkoholowym. O ile poza sezonem średnio klient sklepów małoformatowych znajdzie ok. 16-18 piw smakowych, o tyle w sezonie oferta wzrasta do ok. 25 produktów. Zarówno w piwach bezalkoholowych, jak i smakowych lata 2020-2022 przynosiły systematyczny wzrost oferty, nie tylko zresztą w sezonie, ale także poza nim. Udział piw smakowych w wolumenie sprzedaży w sezonie to ponad 4,5%, natomiast warto zaznaczyć, że piwa smakowe miały w sezonie 2022 najwyższą dynamikę wolumenu sprzedaży w stosunku do sezonu 2021, która wyniosła ok. 14%. Najczęściej wybieraną marką w piwach smakowych jest Desperados i tutaj, podobnie jak w piwach bezalkoholowych, nowości to ważny motor wzrostu. Rok 2022 to podium w składzie: Somersby Strawberry & Kiwi, Garage S** on the Beach oraz Captain Jack Exotic Daiquiri. Nowości smakowe potrafiły zdobyć prawie 2% udziału w wartości sprzedaży kategorii w sklepach małoformatowych w sezonie 2022 roku. Oczywiście dane CMR już raportują nowości smakowe 2023 obecne w sklepach, takie jak Captain Jack Blue Lagoon (Kompania Piwowarska), Desperados Melon Cooler (Grupa Żywiec), Garage Melon&Lime Madness (Carlsberg).

Na pewno jak co roku oferta piw w sklepach małoformatowych nie będzie dla Klientów nudna, pozostaje liczyć na dobrą pogodę i jak najniższy wzrost cen. Warto więc przygotować się odpowiednio do nadchodzącego sezonu, aby zaspokoić potrzeby Konsumentów w jak największym stopniu.

W sklepach małoformatowych do 300 m2 większość transakcji z udziałem lodów familijnych dotyczyła wersji mlecznych, w opakowaniach o dużych pojemnościach, głównie 900-1000 ml. Liderem tego segmentu od lat pozostaje Grycan, tuż za nim plasują się Unilever oraz Koral. Dla kategorii największe znaczenie miały marki takie jak Grycan, Big Milk, Bracia Koral i Carte D'Or (z portfolio Unilevera), odpowiadające łącznie za ponad połowę udziałów w wartości sprzedaży lodów familijnych w sklepach małoformatowych.

- 12'2022

Sklepy małoformatowe do 300m2

Sklepy małoformatowe do 300 m2 Supermarkety 301-2500 m2 Dyskonty Hipermarkety

w opakowaniu o pojemności 400 ml oraz Grycan o smaku czekoladowym w opakowaniu o pojemności 500 ml.

Wśród nowości z kategorii lodów familijnych wprowadzonych na rynek w sezonie 2022, na uwagę zasługiwały lody waniliowe z sosem karmelowym z nutą likieru Baileys marki Carte D’Or, Koral Kolorowe Lato o smaku słonego karmelu z wanilią bourbon oraz lody jogurtowe z sorbetem z czarnej porzeczki od Braci Koral.

Nie jest dużym zaskoczeniem, że w obecnym już trwającym sezonie lodowym 2023 można zaobserwować wzrost średniej ceny dla kategorii lodów familijnych. W kwietniu 2023 roku zapłaciliśmy średnio 22,8 zł w przeliczeniu na 1 l opakowania, podczas gdy w marcu było to prawie o 3 zł mniej (19,0 zł) – daje nam to ponad 20-procentowy wzrost ceny.

Wśród nowości 2023, warto zwrócić uwagę na nowe warianty firmy Grycan: borówkowe z nutą wanilii (500 ml) oraz śmietankowe z czekoladą i sosem

wiśniowym (900 ml), a także na Algida Magnum Doubles Starchaser (Unilever) w kubkach o pojemności 440 ml. Do pozostałych familijnych nowości zdecydowanie można zaliczyć duety smakowe Koral Vibes w opakowaniach 1000 ml i odsłonach śmietankowo-jagodowych, czekoladowo-miętowych, waniliowo-czekoladowych, waniliowych ze słonym karmelem, oraz bakaliowych.

Letnie miesiące, a konsumpcja piwa. Nadchodzi sezon 2023 – kanał sklepów małoformatowych do 300 m2 Piwo należy do kategorii, dla których kanał sklepów małoformatowych jest wiodącym i najważniejszym – w 2022 r. aż 79% transakcji i 74% wartości sprzedaży wygenerował ten właśnie kanał.

Zbliżający się okres letni oznacza dla kategorii piwa rozpoczęcie sezonu najlepszej sprzedaży, który zwyczajowo trwa od maja do września, oczywiście ze znacznym wpływem pogody na wynik ostateczny.

Ubiegły rok był dla kategorii piwa trudny we wszystkich formatach sprzedaży. Szereg czynników, ze wzrostem cen na czele, spowodował, że rok 2022 skończył się w sklepach do 300 m2 wolumenem sprzedaży na poziomie roku 2021, ale już 7-procentowym spadkiem w odniesieniu do roku 2020. Wartościowo wynik był oczywiście lepszy, rok 2022 to o ok. 10% wyższa sprzedaż, niż rok wcześniej. Początek roku 2023 nie jest jednak optymistyczny: dane CMR wskazują, że dwa pierwsze miesiące w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku to spadek wolumenu o 6%. Natomiast wzrost cen dla kategorii w lutym 2023 w sklepach małoformatowych do 300 m2 wyniósł ponad 18% w porównaniu do lutego 2022.

Skoro nadchodzi sezon, czego możemy się spodziewać? Na pewno nadchodzące miesiące to, jak co roku, naturalne zwiększenie konsumpcji piwa. Ubiegłe lata pokazują, że miesiące letnie to wzrost sprzedaży zwłaszcza segmentów piw bezalkoholowych

i smakowych. Skupmy się więc na tych dwóch grupach produktów, zwłaszcza, że w roku 2022 oba segmenty łącznie po raz pierwszy wolumenowo wyprzedziły w sezonie w zestawieniu wolumenu sprzedaży w sklepach małoformatowych piwa mocne, które są wiceliderem po lagerach. Piwa bezalkoholowe i smakowe są też już dostępne, zwłaszcza w sezonie letnim w ponad 9 na 10, a więc prawie we wszystkich sklepach, sprzedających piwo. Sezonowością wykazują się także radlery, natomiast ich znaczenie dla kategorii od dłuższego czasu systematycznie spada.

Piwa bezalkoholowe to w małych sklepach znaczna oferta produktowa, druga liczebnie po lagerach, która latem wzrasta z ok. 18-20 produktów do nawet ponad 30. Klient ma więc w czym wybierać i można spodziewać się dalszego wzrostu oferty także w nadchodzącym sezonie. Udział piw bezalkoholowych w okresie letnim to ponad 5% wolumenu kategorii (pamiętajmy, że lagery to niemal 78%).

Lagery Piwa mocne Piwa smakowe Piwa bezalkoholowe Specjalności Radlery

formacie o 5%, przy drastycznie rosnących cenach średnio aż o 34% (z poziomu 3,01 zł do 4,04 zł za litr).

Najmocniej w tym okresie ucierpiały m.in. napoje gazowane, których spadki wolumenowe w roku 2022

względem roku 2020 osiągnęły odpowiednio 17%, przy rekordowych wzrostach cen za litr +57% (z poziomu 3,52 zł do 5,54 zł za litr).

Napoje gazowane są najważniejszą kategorią napojową dla sklepów małego formatu pod kątem wartości i odpowiadają za 34% sprzedaży wszystkich napojów bezalkoholowych. W przypadku udziałów wolumenowych największe znaczenie ma woda – 46%.

Najsilniejszą marką jest w tym segmencie Lech Free Smakowy, natomiast co roku istotną rolę odgrywają w tej grupie produktów nowości (w sezonie 2022 nowe produkty generowały nawet ponad 1,5% wartości sprzedaży całej kategorii piwo). W roku 2022 liderami wśród nowości były warianty Lecha Free (Active Mango i Cytryna oraz Dark Fruit Sour) oraz Somersby 0 Mandarine. W tym roku część nowości jest już obecnych na półkach sklepowych, a wśród nich są m.in. Lech Free Active Hydrate z Liczi i Cytryną (Kompania Piwowarska), Warka Ice Coffe z Nutką Wanilii (Grupa Żywiec) czy Somersby Cherry & Apple (Carlsberg), jest jednak za wcześnie, by wskazywać jednoznacznych liderów. Pojawiają się jednak nie tylko coraz to nowe warianty smakowe, ale także innowacje takie, jak piwa o właściwościach energetyków, takie jak Warka Energy Mango i Cytrusy (Grupa Żywiec) czy Harnaś Piwny Energetyk (Carlsberg).

Piwa smakowe według danych

CMR to w sklepach do 300 m2 podkategoria, która szerokością nieznacznie ustępuje wcześniej omawianym piwom bezalkoholowym. O ile poza sezonem średnio klient sklepów małoformatowych znajdzie ok. 16-18 piw smakowych, o tyle w sezonie oferta wzrasta do ok. 25 produktów. Zarówno w piwach bezalkoholowych, jak i smakowych lata 20202022 przynosiły systematyczny wzrost oferty, nie tylko zresztą w sezonie, ale także poza nim. Udział piw smakowych w wolumenie sprzedaży w sezonie to ponad 4,5%, natomiast warto zaznaczyć, że piwa smakowe miały w sezonie 2022 najwyższą dynamikę wolumenu sprzedaży w stosunku do sezonu 2021, która wyniosła ok. 14%. Najczęściej wybieraną marką w piwach smakowych jest Desperados i tutaj, podobnie jak w piwach bezalkoholowych, nowości to ważny motor wzrostu. Rok 2022 to podium w składzie: Somersby Strawberry & Kiwi, Garage S** on the Beach

oraz Captain Jack Exotic Daiquiri. Nowości smakowe potrafiły zdobyć prawie 2% udziału w wartości sprzedaży kategorii w sklepach małoformatowych w sezonie 2022 roku. Oczywiście dane CMR już raportują nowości smakowe 2023 obecne w sklepach, takie jak Captain Jack Blue Lagoon (Kompania Piwowarska), Desperados Melon Cooler (Grupa Żywiec), Garage Melon&Lime Madness (Carlsberg).

Na pewno jak co roku oferta piw w sklepach małoformatowych nie będzie dla Klientów nudna, pozostaje liczyć na dobrą pogodę i jak najniższy wzrost cen. Warto więc przygotować się odpowiednio do nadchodzącego sezonu, aby zaspokoić potrzeby Konsumentów w jak największym stopniu.

Sprzedaż napojów gazowanych w sklepach małoformatowych do 300 m2

Ostatnie 2-3 lata były jednym z trudniejszych okresów dla producentów napojowych, sklepów

prowadzących ich sprzedaż, jak również klientów. Pandemia koronawirusa, wprowadzenie opłaty cukrowej z początkiem 2021 roku, rosnący ceny, również te inflacyjne w ostatnim roku oraz słabnąca konsumpcja nie wpłynęły pozytywnie na trendy sprzedaży napojów. Na przestrzeni dwóch lat (rok 2022 vs rok 2020) obserwujemy spadek sprzedaży wolumenowej napojów bezalkoholowych w małym formacie o 5%, przy drastycznie rosnących cenach średnio aż o 34% (z poziomu 3,01 zł do 4,04 zł za litr). Najmocniej w tym okresie ucierpiały m.in. napoje gazowane, których spadki wolumenowe w roku 2022 względem roku 2020 osiągnęły odpowiednio 17%, przy rekordowych wzrostach cen za litr +57% (z poziomu 3,52 zł do 5,54 zł za litr).

Napoje gazowane są najważniejszą kategorią napojową dla sklepów małego formatu pod kątem wartości i odpowiadają za 34% sprzedaży wszystkich napojów bezalkoholowych.

330ml, 850ml, 1500ml oraz 500ml. Konsumenci chętniej sięgają po napoje typu cola (64% udział w wolumenie sprzedaży) niż po napoje owocowe, oranżady czy toniki (razem 36% udział).

Sprzedaż napojów gazowanych silnie zdominowana jest przez dwóch producentów. Firmy Coca Cola (marki m.in. Coca Cola, Fanta, Sprite, Kinley) oraz Pepsico (marki Pepsi, Mirinda, 7Up, Mountain Dew) posiadają łącznie ok. 83% udziałów w wartości sprzedaży. Kolejni gracze Colian, Zbyszko, Suntory odpowiadają za 11% rynku, a pozostałe 6% rozproszone jest pośród ponad 100 innych graczy.

W 2022 roku na rynku pojawiło się sporo napojowych nowości, w segmencie tych gazowanych zaraportowano 23 takie produkty z dystrybucją numeryczną min. 10%. Klienci najchętniej sięgali po te od firm Colian (Hellena Oranżada Zielona), Pepsico (Mirinda Pomegrante Grape, Mirinda Free) czy Coca Cola (Fanta WtF Flamingo, Fanta WtF Acai).

W przypadku udziałów wolumenowych największe znaczenie ma woda – 46%.

Napoje gazowane znajdziemy prawie w każdym sklepie małoformatowym (dokładnie w 99% sklepów), a na półce znajduje się średnio aż 46 różnych produktów tej kategorii. Najczęściej występują one w butelkach pet (66% udział w liczbie opakowań) oraz w puszkach (28% udział). Cztery pojemności odpowiadają za ok. 70% sprzedaży opakowań z zakupem napojów gazowanych, są to odpowiednio: 330ml, 850ml, 1500ml oraz 500ml. Konsumenci chętniej sięgają po napoje typu cola (64% udział w wolumenie sprzedaży) niż po napoje owocowe, oranżady czy toniki (razem 36% udział).

Sprzedaż napojów gazowanych silnie zdominowana jest przez dwóch producentów. Firmy Coca Cola (marki m.in. Coca Cola, Fanta, Sprite, Kinley) oraz Pepsico (marki Pepsi, Mirinda, 7Up, Mountain Dew) posiadają łącznie ok. 83% udziałów

w wartości sprzedaży. Kolejni gracze Colian, Zbyszko, Suntory odpowiadają za 11% rynku, a pozostałe 6% rozproszone jest pośród ponad 100 innych graczy.

W 2022 roku na rynku pojawiło się sporo napojowych nowości, w segmencie tych gazowanych zaraportowano 23 takie produkty z dystrybucją numeryczną min. 10%. Klienci

najchętniej sięgali po te od firm Colian (Hellena Oranżada Zielona), Pepsico (Mirinda Pomegrante Grape, Mirinda Free) czy Coca Cola (Fanta WtF Flamingo, Fanta WtF Acai).

WAKACYJNY (KOLOROWY) ZAWRÓT GŁOWY

Wreszcie wakacje! Wszystkie dzieci czekały na nie z utęsknieniem. Wolne od szkoły, wyjazdy, zabawa czasem trochę nudy. A co na to dorośli? – zależy w jakiej branży pracują. Dla wielu, to najcięższy okres w roku i choć satysfakcjonujący finansowo, to pełen wyzwań i wyrzeczeń.

Dla jednych wakacyjne wyjazdy to szansa by odpocząć i naładować baterie, dla drugich ręce pełne roboty, bo „podróżników” trzeba odpowiednio przywitać i obsłużyć. Szacujemy, że sezon wakacyjny 2023, to będzie petarda, jako, że w ostatnich dwóch latach wiele osób zrezygnowało z podróży.

Góry, Mazury, wybrzeże – będzie się działo i to niezależnie od warunków pogodowych.

Wzmożony ruch turystyczny ma bezpośrednie przełożenie na liczbę samochodów, które jednocześnie znajdą się na drogach. Ten, kto w okresie letnim próbował wydostać się z Helu, wie o czym mówię. Nie tylko więc sama konieczność uzupełnienia paliwa, ale też wydłużony czas przejazdu najpopularniejszych odcinków dróg, zmusza kierowców do częstych postojów. Jeżeli dodamy do tego – „Tato, daleko jeszcze?”, to mamy pełen obraz sytuacji.

Wielu kierowców nie pokonuje na co dzień tras, z którymi muszą zmierzyć się w okresie urlopowym. Często okazuje się, że są totalnie nieprzygotowani i brak

im choćby ładowarki do telefonu. A ten, z włączoną przez kilka godzin nawigacją, długo nie wytrzyma bez prądu. I wtedy pojawiamy się my – eXc. Jesteśmy dostępni u większości operatorów stacji benzynowych w Polsce. Nasza rewolucja, nie tylko wprowadziła kolor w czarno-biały świat akcesoriów do telefonów, ale we wspomnianym kanale unormowała ceny produktów. To bardzo ważne, bo kierowca, często niejako zmuszony do zakupu uchwytu, ładowarki czy kabla do telefonu, nie ma poczucia, że został naciągnięty. Nawet więcej – on ma poczucie, że dostał świetny produkt w racjonalnej cenie. Ale to dopiero początek… Bo wróćmy do kompanów kierowcy. Oni też w trakcie przerwy, z przyjemnością rozprostują nogi i w większości przypadków, skorzystają z bogatej oferty stacji np. zjedzą hot-doga. I tutaj na ich drodze pojawiamy się my – eXc. Dopracowana ekspozycja, opakowania, przez które produkt

jest widoczny i te kolory! Mało kto przejdzie obok naszego stojaka obojętnie. Nie chce przez to napisać, że ludzie kupują nasze produkty jak szaleni ale faktem jest, że w okresie wakacyjnym odnotowujemy, średnio 30% wzrost sprzedaży. A są lokalizacje, w którym większość sprzedaży przypada na okres wakacyjny.

Zmierzam do tego, że dla nas wakacje, to czas wytężonej pracy, dlatego przygotowujemy się do nich wcześniej. Ten rok jest szczególny. Odświeżyliśmy praktycznie cały asortyment oraz wprowadziliśmy nowości, które na wakacyjnych wyjazdach

zazwyczaj się przydają, takie jak powerbank POCKET oraz CARRY – premiera w drugiej połowie lipca, czy słuchawki bezprzewodowe w technologii TWS – COOL. Do oferty trafił też kabel „do zadań specjalnych” – IMMORTAL, który potrafi przetrwać nawet najcięższe warunki. Długo zastanawialiśmy się, czego jeszcze można zapomnieć pakując się na wakacje a co często przydaje się w boju i doznaliśmy oświecenia, dlatego w sierpniu trafią do naszej oferty lampki LED: czołowa – HEAD oraz kieszonkowych rozmiarów latarka o nazwie NANO, ze światłem ostrzegawczym i zaczepem. Jest to dla nas początek ważnego projektu, który zapowiada jesienną akcję pod hasłem – #dajsięzobaczyć. Chcemy, aby już latem nasze lampki nie tylko wskazały ludziom bezpieczną drogę do domu, ale sprawiły, że będą oni widoczni nocą na drodze. Myślę, że przy okazji wakacji, na które większość z utęsknieniem czeka, warto mówić o bezpieczeństwie, ale co ważniejsze, warto o nie zadbać. Udanych wyjazdów!

ANDRZEJ SZULĘCKI, PREZES EXC MOBILE POLSKA

NFT dla sektora stacji paliw. Nowy sposób na lojalność?

Od dłuższego czasu funkcjonują u nas nowoczesne rozwiązania wykorzystujące technologię. Płatność za zatankowane paliwo przy wykorzystaniu kodu QR, płatność BLIKiem czy hologram z wizerunkiem Roberta Kubicy to tylko niektóre przykłady. Czy nastał czas na wykorzystanie technologii NFT w sektorze stacji paliw? Który z operatorów jako pierwszy wprowadzi tę innowacyjną technologię i „odświeży” swój program lojalnościowy?

Cyfryzacja jest bardzo widocznym zjawiskiem w naszym kraju. Większość naszego życia przeniosła się do sieci – na płaszczyźnie administracyjnej, zawodowej, jak również prywatnej i rozrywkowej. Pokazujemy atrakcyjne momenty z życia naszych

marek, fragmenty naszej oferty, inwestujemy w reklamy w sieci, chwalimy się osiągnięciami i zachęcamy innych do „obserwowania nas”, co powinno się przełożyć na dokonanie zakupów. Cyfryzacja ewoluuje a „świeżym” trendem jest posiadanie w sieci. To dzięki cyfryzacji rośnie

zainteresowanie aktywami cyfrowymi – które stopniowo będą zyskiwać przewagę nad dobrami rzeczywistymi. Wspomnieć należy także o wirtualnej rzeczywistości – w erze Web 3.0 (a więc kolejnego kroku milowego w historii rozwoju internetu; Web 3.0. to rewolucja polegająca a tym,

że użytkownicy mogą posiadać w sieci) są to metaversy, w których ludzie mogą poruszać się w cyfrowym świecie za pomocą wykreowanych przez siebie awatarów. Roszerzona rzeczywistość natomiast to trend łączący świat rzeczywisty z elementami cyfrowego. Umożliwia to różnego

TOMASZ ZAWADZKI, NIEZALEŻNY EKSPERT DS. SEKTORA STACJI PALIW

przyciągając większą liczbę klientów, w tym osoby młode. Idąc za przykładem projektu Starbucks Odyssey – za sprawą NFT można wprowadzić do programu lojalnościowego kącika kawowego zbieranie „znaczków NFT” za odwiedzanie danej sieci stacji paliw w podróży, co z automatu może uruchomić kolejne, unikatowe benefity w programie lojalnościowym.

Możliwości są nieograniczone

rodzaju wizualizacje tego jak coś może lub będzie wyglądać (zmiana koloru włosów, projekt mieszkania, nowe felgi w naszym samochodzie, czy pizza ze StopCafe na talerzu, itd.).

wykorzystane również w innych branżach, w tym w sektorze stacji paliw. Z tej technologii korzystają już tak znane i cenione marki jak Porsche, Red Bull czy Nike. NFT w odróżnieniu od zwykłego pliku komputerowego (zdjęcia, muzyki czy dokumentu) pozwala na jednoznaczne określenie właściciela danego obiektu. Każdy token NFT (ze względu na swój zapis cyfrowy) jest unikatowy, niepowtarzalny i niepodrabialny. Co za tym idzie – jest wyjątkowo bezpieczny i umożliwia przechowywanie wartości.

NFT na stacji paliw

Czym jest NFT?

W ostatnich latach technologia NFT (non-fungible tokens) zdobyła ogromną popularność, a jej potencjał wykracza poza dziedzinę sztuki i rozrywki. NFT, oparte na technologii blockchain, umożliwiają unikalne i niepowtarzalne cyfrowe posiadanie i śledzenie aktywów. Choć pierwotnie kojarzone z kolekcjonerskimi dziełami sztuki cyfrowej, NFT mogą być z powodzeniem

Przełóżmy jednak powyższe na sektor stacji paliw podając kilka możliwych zastosowań. Programy lojalnościowe oparte na NFT: Operatorzy stacji paliw mogą wykorzystać technologię NFT do tworzenia programów lojalnościowych opartych na cyfrowych aktywach. Zamiast tradycyjnych kart lojalnościowych, klienci mogliby otrzymywać unikalne NFT, które reprezentowałyby ich status lojalnościowy. Te cyfrowe aktywa mogłyby być wymieniane na zniżki, nagrody, czy nawet ekskluzywne doświadczenia (np. specjalne miejsca podczas imprezy motoryzacyjnej typu Verva Street Racing). Dzięki NFT, programy lojalnościowe stawałyby się bardziej atrakcyjne i innowacyjne,

Handel cyfrowymi kolekcjami: Branża stacji paliw mogłaby stworzyć swoje własne cyfrowe kolekcje do nabycia za pomocą NFT. Na przykład, operatorzy mogliby wydawać cyfrowe karty kolekcjonerskie z wizerunkiem samochodów, motocykli czy innych motoryzacyjnych atrakcji (wyobraźmy sobie drużynę sportową Orlen w postaci kolekcjonerskich NFT czy też kolekcję ikon Ferrari opublikowaną przez Shell). Klienci mogliby kupować te NFT i gromadzić je w swoich portfelach cyfrowych. Tego rodzaju inicjatywy mogłyby przyciągnąć fanów motoryzacji i promować markę stacji paliw. Tokeny NFT różnego rodzaju limitowanych kolekcji, które uprawniają do określonych benefitów oraz mają wysoką wartość inwestycyjną.

NFT zatem to nowe możliwości monetyzacji działań marki, dotarcia do nowych segmentów odbiorców, nawiązania wyjątkowych relacji z klientami, pozycjonowania marki na nowoczesną oraz cross-promocji z innymi produktami marki. NFT to także dotarcie do młodszych uczestników rynku, którzy korzystają z oferty stacji paliw z zakresie chociażby zakupów gastronomii.

NFT w Polsce

O tym, że NFT znajduje zwolenników na polskim rynku może świadczyć chociażby fakt współpracy spółki SmartVerum z bankiem Pekao S.A., który to

zaprezentował NFT w metaverse (wirtualny świat). Tokeny z pracami Kai Renkas można było zobaczyć w Galerii PeoPay – wirtualnej przestrzeni zlokalizowanej w ESKA World – pierwszym polskim środowisku metaversowym. Oprócz NFT znalazły się tam też także animacje i gra interaktywna. Na szerszą skalę o NFT można było usłyszeć podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2023, gdzie dzięki pomysłowi i technologii od spółki InfluVerum można było zakupić serduszka w postaci NFT. Pomimo krótkiego okresu, akcję uznać należy za sukces, gdyż poprzez sprzedaż NFT-owskich serduszek udało się uzbierać znaczną kwotę pieniędzy a w propagowanie akcji zaangażowały się gwiazdy kina czy lekkoatletyki (jak Angelika Cichocka czy Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka).

Podsumowując, NFT umożliwiają cyfrową reprezentację aktywów fizycznych – to krok naprzód w rekonstrukcji całego systemu i definicji posiadania.

Przejście z aktywów fizycznych na cyfrowe usprawnia proces i eliminuje pośredników. NFT to także narzędzie do odmłodzenia wizerunku marki i dotarcia do młodych odbiorców. Dla branży stacji paliw wciąż jest to obszar do zagospodarowania.

Dzięki NFT, programy lojalnościowe stawałyby się bardziej atrakcyjne i innowacyjne, przyciągając większą liczbę klientów

NFT to nowe możliwości monetyzacji działań marki, dotarcia do nowych segmentów odbiorców, nawiązania wyjątkowych relacji z klientami

PROPOZYCJE NA LATO CO WARTO MIEĆ W OFERCIE?

Znakomita większość restauratorów dba o zmianę karty na sezon wiosnalato. Za to należą się już brawa. Ale owacje na stojąco zebrać może ten kto podąża za światowymi trendami, a nie rzadko sam je wytycza.

BRAND

Pamiętajmy aby karta zawierała lekkie, świeże i barwne pozycje. W końcu lato to czas zbiorów owoców i kwiatów. Tych synonimów dobrego smaku możemy przytoczyć znacznie więcej, w zależności jakiego używamy szkła, alkoholu lub jaki charakter ma mieć napój. Nie mniej jednak pamiętajmy

alby nie przesadzać z dekoracjami. Sałatka owocowa to już przeszłość. Dziś królują lekkie susze w postaci plastrów suszonych cytrusów, kokosa, gruszki etc. Można je przygotować samemu. Ten nieco żmudny proces można zastąpić decydując się na gotowe susze z certyfikatami firmy Botanica. Ten Chorwacki producent

suszy je w specjalnych przygotowanych warunkach naturalnego słońca. Dzięki czemu aromat po otworzeniu jest bardzo silny i aromatyczny. Dosłownie jakbyśmy byli przy zbiorach pomarańczy. To samo tyczy się pąków róż i innych kwiatów które znajdują się w ofercie. Takie dekoracje świetnie sprawdzają się także na

bitej śmietanie. Są bardzo lekkie, dzięki czemu mocno się na niej utrzymują. Sprawdzają się także idealnie na sourach i innych piankach w koktajlach. Niewątpliwie dekoracja jest kropką nad „i”,a mimo wszystko kwintesencją koktajle jest jego smak i aromat. Bazując na tak łatwo dziś dostępnej szerokiej gamie

MARIUSZ PIETRYKA

AMBASSADOR COUNTRY MANAGER MONIN & VITAMIX

alkoholi możemy stworzyć setki różnych kompozycji koktajli. Dodatkiem, który ma ogromne znaczenie w koktajlach są min. puree, bittersy oraz syropy. Tu możemy liczyć na markę MONIN, która nas nie zawiedzie w aspekcie nowości. Sukcesywnie od 11 lat wypuszcza co sezon nowości, które znajdują uznanie w najlepszych restauracjach. Natomiast wiele profesjonalnych koktajl barów tworzy swoje kordiale właśnie na bazie syropów MONIN. Aktualnie bez wątpienia są dwa produkty, które dosłownie w kilka tygodni skradły serca nie tylko klientów końcowych, restauratorów, ale i także barmanów. Syrop Spiced Red Berries to mix owoców leśnych, z nutami cynamonu. Idealnie nadaje się do gorących aplikacji jak grzańce, ale fenomenem smaku jest jego unikalność.

sprawdza się spritzerach na lato. Kolejną nowością odbijającą się dużym echem WOW, jest Puree MONIN Jabuticaba. Absolutny hit. To krótko owocujące drzewo o małych owocach rosnących bezpośrednio na korze drzewa, bez szypułek. Smak to połączenie: winogron, porzeczek,

jagód, wiśni i śliwki. Ale w zapachu możemy wyczuć kwiat bzu. Ciemny intensywny kolor wpadający w burgund idealnie łączy się z każdym alkoholem, a także lemoniadą. A jeśli chodzi o lemoniadę to proponuję bezwzględnie przyrządzać ją bazie Cloudy Base Lemonade MONIN i uszlachetniać o 15 ml puree. Dzięki czemu zyskujemy ja w formie Premium i tak też powinna być komunikowana. Kolejnym must have na barze to Ice tea. Ale te przygotowane poprzez zaparzenie herbaty lub przygotowanie jej na bazie gotowych koncentratów, tworzonych na bazie macerowania herbaty podobnie jak przy produkcji Cold Brew. Zdecydowanie lekka, mętna poprzez proces produkcji i aromatyczna herbata mrożona spełni oczekiwania gości chcących poczuć smak prawdziwej herbaty. Tu MONIN przygotował nowość czyli wspomniane koncentraty o smakach: Wite Tea, Green Tea oraz Rooibos. Wystarczy zmieszać je w stosunku 1 do 5 z wodą. Idealnie łączą się z nimi smaki owocowe i kwiatowe jak: Bergamotka, Elderflower, Spice Mango, Mirabell czy Passionfruit.

Przekrój koktajli w karcie powinien być szeroki. Nie zapominajmy o Ice Coffee budowanej w szkle, lub Frozen Coffee blendowanej na podstawie kostek lodu oraz świeżego espresso. Coraz częściej lokale serwują kawę typu Dalgona, dla wtajemniczonych

idealnie sprawdza się z dodatkiem syropów: 10 ml Słony karmel i 10 ml Kokos. Pamiętajmy aby tworzone aplikacje były w miarę proste do odtworzenia, kolorowe i dobrze zbalansowane, chociażby poprzez spryskanie koktajli olejkami z cytrusów tzw. zestami.

MOJE AUTORSKIE PROPOZYCJE:

WHITE BERG KOKTAJL

40 ml Wódki

15 ml Soku z cytryny

15 ml Puree MONIN Jabuticaba

10 ml Syropu MONIN Spiced Red Berries

Woda gazowana – dopełnienie

Dekoracja skórka z pomarańczy oraz winogrona.

60 ml Koncentratu MONIN White Tea

15 ml Syropu MONIN Bergamot

250 ml wody niegazowanej

Dekoracja plasterki cytryny oraz physalis

Z barmańskim pozdrowieniem

BARISTA, CZYLI MISTRZ

Shell Polska zorganizował I Mistrzostwa Baristów Shell Café. W finałowej rywalizacji wzięło udział dziesięciu baristów z całej Polski, którzy na co dzień pracują w konceptach kawowych Shell Café. Poziom rywalizacji był bardzo wysoki, więc o końcowym sukcesie decydowały niuanse. Bariści z Shell’a byli oceniani przez ekspertów i profesjonalnych sędziów, którzy podkreślali, że poziom zawodów był bardzo wysoki i wyrównany.

Aby znaleźć się w finałowej dziesiątce najlepszych baristów Shell Café trzeba było przejść przez cały cykl szkoleń i eliminacji regionalnych. To dawało przepustkę, aby znaleźć się w wielkim finale. Do tego etapu przystąpiło 70 baristów z całej Polski, ale tylko najlepsi z nich mogli powalczyć o końcowy triumf w zawodach.

Rywalizacja w I Mistrzostwach

Baristów Shell Café podzielona była na dwa etapy. W pierwszym nazwanym „Latte art” bariści musieli wykazać się nienaganną techniką przygotowania napojów kawowych. A jak mówi Michał Ziemlewicz, Brand Manager Dalla Corte & Compak, sędzia mistrzostw Polski baristów, konkurencja „Latte art” jest wymagająca. – Ocenialiśmy powtarzalność

wzoru, ponieważ każdy zawodnik musiał przygotować dwa napoje o tym samym wzorze. Ważna była widoczność wzoru na całej filiżance, kontrast, ułożenie oraz symetria. Ocenialiśmy również strukturę piany – tłumaczy Michał Ziemlewicz.

Prawdziwa weryfikacja umiejętności, talentu i kreatywności przyszła jednak w drugiej konkurencji. Zawodnicy musieli

przygotować napój na podstawie nieznanych sobie wcześniej składników. Bartek Krzymowski, Specialty Coffee Association, koordynator ds. edukacji, roaster i brand ambasador Coffelab, uważa, że to właśnie kreatywność jest kluczowa w zdobyciu mistrzostwa podczas rywalizacji baristów. – Takie zawody jak Mistrzostwa Baristów Shell Café dają uczestnikom możliwość zdobycia

PRZEMYSŁAW JAWORSKI

Fot. Przemysław Jaworski

doświadczenia oraz np. obycia ze sceną i z samą rywalizacją. Mając taki bagaż doświadczeń bariści mogą rozważać start w oficjalnych zawodach i poddać się ocenie – twierdzi Bartek Krzymowski.

Chociaż zawody wydawały się cały czas mocno wyrównane i trudno było wskazać jednego faworyta to finałowa runda pokazała, że jest jedna osoba, która wyróżnia się na tle konkurencji. Była nią Weronika Sulowska, baristka Shell Café Premium, pracująca na co dzień w Warszawie, w kawiarni Shell Café przy ulicy Karolkowej. Jury zawodów podkreślało, że decyzja, aby nagrodzić Weronikę była jednomyślna. Przygotowany przez nią finałowy napój był pokazem nie tylko umiejętności, ale również kreatywności i wyczucia smaku. Postanowiliśmy przy tej okazji poprosić Weronikę o przepis na napój, którym wygrywa się mistrzostwa. – To jest kawa na zimno, z całymi kostkami lodu, z mlekiem owsianym, na podwójnym espresso. Do tego dwa syropy: czekoladowy i spicy jako element ozdobny. Mleko jest spienione i rozprowadzone na górze kawy, aby dało efekt gładkiej pianki – tłumaczyła po

zawodach zadowolona, ale i nieukrywająca zaskoczenia wynikami zwyciężczyni.

Weronika w nagrodę otrzymała m.in. ekspress Dalla Corte Studio oraz bilet do Mediolanu, gdzie będzie mogła wziąć udział w profesjonalnych szkoleniach baristycznych. Zwyciężczyni nie mogła uwierzyć w swoją wygraną. Patrząc na przebieg rywalizacji oraz kompozycje smakowe przygotowane przez konkurentów miała nadzieję na zajęcie maksymalnie drugiego miejsca.

Jak mówi Mikołaj Pawlak, dyrektor kategorii Shell Café w Shell Polska, bariści, którzy pracują w Shell Café mogą nie tylko podnosić swoje umiejętności, mają również możliwość zdobycia certyfikatów baristycznych honorowanych na całym świecie. – To jest pierwsze tego typu wydarzenie w Polsce. Zamykamy tym samym cykl szkoleń, który trwał ponad rok. Na podstawie serii eliminacji, testów i prób wybraliśmy 70 baristów w Polsce, którzy mogli zgłosić się do zawodów. Z tej szansy skorzystało 50 osób i z tego grona wyselekcjonowana została finałowa dziesiątka, a z niej najlepsza trójka. Te osoby staną się

naszymi ambasadorami. Mamy nadzieję, że będą chciały dalej się rozwijać i podnosić swoje kompetencje i umiejętności – mówi Mikołaj Pawlak. I jak dodaje jego zespół pracuje już nad kolejną edycją mistrzostw, na którą być może zostaną zaproszone także osoby spoza Shell Polska. Nagrodą dla uczestników są profesjonalne szkolenia w Speciality Coffee Association Polska, którzy organizują Mistrzostwa Polski Baristów. Zadowolenia z organizacji zawodów oraz poziomu uczestników nie ukrywał również Marcin Jaczyński, dyrektor biznesu pozapaliwowego w Shell Polska. – Wychodzę z założenia, że kawę w swojej ofercie ma każdy, ale to co nas wyróżnia i chcę, żeby zawsze nas wyróżniało to jakość. Wierzę w to, że nasi klienci są w stanie czasami zapłacić trochę więcej, ale kiedy skorzystają z naszej oferty mają mieć pewność, że otrzymują bardzo dobrą kawę, serwowaną przez wysoko wykwalifikowany zespół – mówi Marcin Jaczyński.

W przypadku mistrzostw

Shell Café bariści do przygotowania napojów wykorzystywali napoje roślinne zamiast mleka krowiego. Tym samym można

było przekonać się, że mleko z owsa, soi, czy migdałów doskonale nadaje się do przygotowania nie tylko smacznych, ale też ładnie wyglądających napojów kawowych. – To jest miejska legenda, że napoje roślinne nie nadają się do przygotowania np. latte artów, ponieważ gorzej się pienią. Takie napoje na bazie owsa, soi, kokosa czy migdałów często radzą sobie lepiej przy przygotowaniu takiego napoju niż mleko krowie. Trzeba się nauczyć tylko inaczej je pienić. W przypadku mleka owsianego i kokosowego należy to robić w temperaturze do 65 stopni Celsjusza, a w przypadku mleka migdałowego w temperaturze do 60 stopni Celsjusza. Taki chłodniej spieniony napój nadal ma wystarczającą elastyczność i teksturę, aby uzyskiwać piękne latte arty. Kawa przygotowana na napoju roślinnym dłużej będzie utrzymywać swoją teksturę na stoliku u gości czy u sędziów na zawodach – wyjaśnia Łukasz Gałęcki, ambasador baristyczny Alpro Barista w Polsce.

Jak informują organizatorzy zawodów, zwycięskiego napoju będzie można spróbować już w sierpniu na stacjach Shell.

KONSUMPCJA JUŻ NIE ROŚNIE, A SPRZEDAŻ NAKRĘCA INFLACJA

Początek 2023 roku można określić jako czas wyczekiwania na lepsze.

Trwająca już ponad rok wysoka inflacja i wynikające z tego rosnące obawy konsumentów wpływają na krajobraz handlu detalicznego. Handel staje się coraz bardziej wymagający i konkurencyjny – zarówno po stronie konsumenckiej, jak i producenckiej. Jednakże prognozy inflacyjne pozwalają Polakom myśleć o nieco spokojniejszej końcówce roku.

Optymistyczne prognozy mówią o jednocyfrowej inflacji już we wrześniu 2023 roku. Można powiedzieć, że Polacy wydają się spokojniejsi również co do sytuacji za naszą wschodnią granicą, ponieważ opadł strach o możliwą eskalację

konfliktu na terytoria bliższe Polsce.

Uwidaczniają to wyniki badań prowadzonych przez NIQ, w których odsetek osób obawiających się wojny spadł o 26 punktów procentowych w stosunku do zeszłorocznych badań. Najszybciej

rosnącą obawą wśród Polaków są ceny mediów. Wskazało to 35% ankietowanych i odnotowano 13sto punktowy wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Jednak to nie ta obawa była podawana najczęściej. Blisko 50% ankietowanych obawia się dalszych

wzrostów cen artykułów spożywczych. Co ciekawe, wyraźnie spadła również liczba osób deklarujących, że jest to dobry czas na wydawanie pieniędzy. Z racji na to, że obawiamy się dalszych wzrostów cen w sklepach, chcemy przygotować się na “gorsze

BARTŁOMIEJ MAZUREK, ANALYTICS CONSULTANT NIELSEN IQ

inflacji są wyższe od raportowanych przez GUS. W szczytowym miesiącu (lutym) inflacja koszyka spożywczego wyniosła 21,0%, koszyka chemiczno-kosmetycznego 20,4%, a całego koszyka

konsument kontynuował będzie proces racjonalizacji swojego koszyka zakupowego zakładając

wzrost kosztów jednych kategorii, kosztem ograniczenia wydatków bardziej luksusowych. Dynamika

FMCG 20,9%. Ponadto, na danych kwietniowych w NIQ Inflation

wzrostu koszyka FMCG sterowana będzie zmianą sprzedaży wartościowej, przy stagnacji sprzedaży wolumenowej. Kluczem w tym wymagającym rynku będzie właściwa strategia cenowa, a więc też marka własna, która rośnie szybciej niż produkty markowe

Zmiana sprzedaży wartościowej, YTD TY vs YTD YA

czasy”, mając świadomość dwucyfrowej inflacji.

Spodziewamy się, że tendencja wzrostowa inflacji osiągnęła już swoje apogeum w lutym 2023 roku, kiedy to inflacja GUS wyniosła 18,4%. Już w końcówce roku widoczne było spowolnienie w dynamice wzrostu inflacji.

Gwoli przypomnienia – zaraportowano inflację w grudniu na poziomie 16,6%, w styczniu 17,2%, a w marcu 16,1%. W sektorze FMCG, również w rozbiciu na koszyk spożywczy oraz chemiczno – kosmetyczny w przygotowywanym przez NIQ Inflation Trackerze widzimy, że wartości

Trackerze koszyka FMCG wcale nie widać tak mocnego spadku i wyhamowania (NIQ: 20,6%), jak w danych GUS (GUS:14,7%).

Cały rynek FMCG na ostatnich 12 skumulowanych miesiącach kończących się kwietniem 2023 wzrósł o 16,5%. Wyniósł on 259,4 mld złotych z czego 72,4% stanowił koszyk spożywczy, 14,0% koszyk chemiczno-kosmetyczny oraz 13,7% koszyk papierosowy. Przyglądając się dynamikom koszyków obserwujemy wyższy

PRIVATE LABEL BRANDED

Petrol Stations KAI Groceries

Zmiana sprzedaży wolumenowej, YTD TY vs YTD YA

PRIVATE LABEL BRANDED

wzrost koszyka spożywczego niż całego rynku (+17,8%). Wolniej rośnie za to koszyk chemiczno–kosmetyczny, bo o 16,3% i koszyk papierosowy – o 10,6%. Wzrost w dwóch najważniejszych koszykach sterowany jest praktycznie w całości ceną. Wzrost sprzedaży wolumenowej wyniósł odpowiednio: dla koszyka spożywczego 0,2% oraz 0,4% dla koszyka chemiczno-kosmetycznego.

Większe znaczenie inflacji i powodowanego przez nią wzrostu cen możemy dostrzec na sumie 4 ostatnich skumulowanych miesięcy w rozbiciu na produkty markowe i marki własne. Zarówno w koszyku spożywczym, jak i chemiczno-kosmetycznym w całej Polsce produkty marki własnej odnotowały szybszy

Petrol Stations KAI Groceries

konsument kontynuował będzie proces racjonalizacji swojego koszyka zakupowego zakładając wzrost kosztów jednych kategorii, kosztem ograniczenia wydatków bardziej luksusowych. Dynamika

wzrostu koszyka FMCG sterowana będzie zmianą sprzedaży wartościowej, przy stagnacji sprzedaży wolumenowej. Kluczem w tym wymagającym rynku będzie właściwa strategia cenowa, a więc też marka własna, która rośnie szybciej niż produkty markowe

Zmiana sprzedaży wartościowej, YTD TY vs YTD YA

Zmiana sprzedaży wolumenowej, YTD TY vs YTD YA

wzrost sprzedaży wartościowej niż produkty markowe. W koszyku spożywczym sprzedaż ta wzrosła dla marki własnej o 26,0%, a dla produktów markowych o 14,4%. W koszyku chemicznym było to odpowiednio 26,5% i 13,2%. Niezmiennie od Q3 2021 marka własna odnotowuje szybszą dynamikę sprzedaży wartościowej niż produkty markowe. Sytuacja nie wygląda już jednak tak pozytywnie dla sprzedaży wolumenowej, która spadła w obu przypadkach – w koszyku spożywczym o – 1,6% dla marki własnej i – 3,2% dla produktów markowych. W koszyku chemiczno-kosmetycznym również lepiej radziła sobie marka własna odnotowująca wzrost sprzedaży wolumenowej o 1,6%, przy 9,4% spadku sprzedaży produktów markowych. W kanale stacji benzynowych to wzrost sprzedaży wartościowej produktów markowych jest wyższy niż marek własnych (12,1% vs 9,6%) w koszyku spożywczym. Sprzedaż wolumenowa marek własnych na stacjach benzynowych spadła w ostatnich 4 skumulowanych miesiącach o 12,3 %, a produktów markowych o 3,7%. Podobna tendencja występuje w sklepach spożywczych (suma małych, średnich oraz dużych sklepów), gdzie marki własne odnotowały dynamikę sprzedaży wartościowej +7,1% vs YTD YA, a produkty markowe +11,2%.

To, czego w tych wymagających okolicznościach

Wolumenowo marka własna odnotowała 9,3% spadek, a produkty markowe – 5,4%.

To, czego w tych wymagających okolicznościach klienci oczekują od sklepów tzw. Convenience to w dalszym ciągu dogodna, bliska lokalizacja. Pomimo, że możemy już odetchnąć po czasach pandemicznych, to ten aspekt pozostał ważny dla Polaków. Porównując rok 2023 i 2022 widzimy istotny wzrost znaczenia wysokiej jakości marki oraz wysokiej jakości dań gotowych. Najważniejszym atrybutem wyboru sklepu natomiast okazała się oferta programów lojalnościowych. Aspektem, który wyraźnie stracił na przestrzeni ostatnich miesięcy jest dostępność produktów.

Przyglądając się dynamikom zmian wartości sprzedaży

wolumenowej i wartościowej top 10 kategorii spożywczych w Polsce w ostatnich 4 skumulowanych miesiącach vs rok poprzedni również dostrzegamy decydujący czynnik wzrostu cen. Największa kategoria, piwo, rośnie wartościowo we wszystkich trzech analizowanych kanałach. W całej Polsce piwo wzrosło o 11,5%, na stacjach benzynowych o 5,2%, a w sklepach spożywczych o 11%. Natomiast sprzedaż wolumenowa spadła w każdym z analizowanych kanałów odpowiednio o 4,5%, 12,0% i 4,5%. W kontekście stacji benzynowych warto wyróżnić wodę mineralną, mleko oraz kawę – wszystkie z tych kategorii odnotowały wzrost sprzedaży wolumenowej. W całej Polsce wolumenowo wzrosły mięsa stałowagowe, a także tłuszcze i ser biały. Wzrost dynamiki sprzedaży wolumenowej kategorii nabiałowych potwierdza to, co planowali Polacy, ponieważ w najnowszych badaniach NIQ aż 30% z nich planowało większe wydatki właśnie na tego typu kategorie. Z drugiej strony, aż 37% planuje wydawać mniej na wakacje w kraju, co w perspektywie nadchodzących miesięcy letnich może spowodować dalsze spadki sprzedaży wolumenowej w analizowanych kanałach, szczególnie na stacjach benzynowych.

00-189, Poland | niq.com

W nadchodzących miesiącach możemy więc spodziewać

się zwolnienia wzrostu inflacji, z zastrzeżeniem, że spowolnienie w FMCG może być wolniejsze niż ogólna inflacja. Z racji na to polski konsument kontynuował będzie proces racjonalizacji swojego koszyka zakupowego zakładając wzrost kosztów jednych kategorii, kosztem ograniczenia wydatków bardziej luksusowych. Dynamika wzrostu koszyka FMCG sterowana będzie zmianą sprzedaży wartościowej, przy stagnacji sprzedaży wolumenowej. Kluczem w tym wymagającym rynku będzie właściwa strategia cenowa, a więc też marka własna, która rośnie szybciej niż produkty markowe.

Źródła: NielsenIQ, Panel Handlu Detalicznego, Cała Polska z Dyskontami (Food, Drug, Cigarettes), sprzedaż wartościowa i wolumenowa, w okresach skumulowanych:

– ostatni rok (tydzień 18 2022 – tydzień 17 2023) i rok poprzedni (tydzień 18 2021 – tydzień 17 2022),

– skumulowane 4 miesiące (tydzień 1 2023 – tydzień 17 2023) i rok poprzedni (tydzień 1 2022 – tydzień 17 2022)

Kategorie: koszyk spożywczy, chemiczno-kosmetyczny i papierosowy

NielsenIQ Inflation Tracker – syndykat Inflacyjny, kwiecień 2023

NielsenIQ Consumer Outlook, grudzień 2022

Główny Urząd Statystyczny

Kontakt:

Magdalena Mucha, Senior Client Response Associate tel.: 661 951 579, e-mail: magdalena. mucha@nielseniq.com

Petrol Stations KAI Groceries

Petrol Stations KAI Groceries

IMMORTAL TO NASZ KABEL DO

ZADAŃ SPECJALNYCH

Niesamowita

wytrzymałość

a przy tym wysoka elastyczność czynią go zawodnikiem

kategorii PRO, dla którego ciężko znaleźć konkuren -

ta. Elastyczna część przy wtykach (SR) zabezpiecza przewód przed złamaniem

a gęsty nylonowy oplot

przed przecięciem. Immortal wspiera szybkie ładowanie i obsługuje transmisję danych. Dostępny w dwóch długościach (0,9m i 2m), 4 wariantach (USB-C / USB-C, USB-C / lightning, USB-A / USB-C, USB-A / lightning) i siedmiu wersjach kolorystycznych.

NEUTRALNE WĘGLOWO DOZOWNIKI TORK

Od maja 2023 roku w ofercie Tork dostępnych jest 27 dozowników o neutralnej emisji dwutlenku węgla. Emisję ograniczono dzięki wykorzystaniu do produkcji certyfikowanych odnawialnych źródeł energii elektrycznej oraz zrekompensowano projektami klimatycznymi realizowanymi przy współpracy z ClimatePartner. Dozowniki w połączeniu ze zrównoważonymi wkładami Tork to najlepsze rozwiązanie higieniczne dla biznesu, które jednocześnie pomaga w ograniczaniu negatywnego wpływu na środowisko.

Więcej informacji: www.tork.pl

PURE RHUBARB

Grube, mięsiste łodygi rabarbaru, pomimo swojego intensywnego i cierpkiego smaku, mają wiele do zaoferowania. Soczyście różowe, wyraziste Puree MONIN Rhubarb wniesie odrobinę słodkiej autentyczności do każdego napoju. Jest łatwe do łączenia z innymi smakami, takimi jak truskawka lub imbir. Możesz podawać go w mocktailu, lemoniadzie, czy letnim mlecznym koktajlu.

WYNAJMIJ ZMYWARKĘ OD WINTERHALTER

Zastanawiasz się nad sposobem obniżenia kosztów związanych z prowadzeniem lokalu gastronomicznego? A może dopiero otwierasz własną działalność i obawiasz się przekroczenia budżetu? W takiej sytuacji warto przemyśleć sprawę dzierżawy sprzętu. Proponujemy wynajem zmywarek w atrakcyjnych cenach! Zmywarka do naczyń gastronomiczna to absolutnie niezbędne urządzenie w każdej restauracji oraz kawiarni. Jego koszt może się jednak okazać zbyt wysoki. Wynajmowana zmywarka Winterhalter to natomiast nie tylko gwarancja najlepszej jakości, ale też czysta oszczędność. Więcej o długoterminowym wynajmie zmywarek gastronomicznych znajdziesz na www.wynajmijzmywarke.pl

Anwim S.A.

ul. Stańczyka 3

01-237 Warszawa

tel. (22) 496 00 00

fax (22) 496 00 03

biuro@anwim.pl

www.moyastacja.pl

MOYA to założona w 2009 roku, należąca do spółki Anwim S.A., ogólnopolska sieć stacji paliw. Obecnie działa w niej ponad 400 placówek. Polsce. Stacje sieci MOYA obecne są we wszystkich województwach przy głównych trasach tranzytowych, przy drogach lokalnych i w miastach. Oferują one pełną gamę usług od sprzedaży paliwa, przez własny koncept kawiarniano-gastronomiczny Caffe MOYA, sklep, aż po myjnie i ofertę kierowaną do klientów biznesowych. Wszystkie stacje działające w ramach sieci spełniają jednolite standardy obsługi i jakości. Gwarancją jakości paliwa na stacjach w barwach MOYA jest niezależny program badania paliw – TankQ. Sieć stacji paliw MOYA jest liderem na polskim rynku pod względem dynamiki rozwoju.

AVIA

Grupa UNIMOT

Al. Jerozolimskie 142 A 02-305 Warszawa

tel. (22) 871 98 88

fax (22) 826 08 40

ug@unimot.pl

www.UNIMOT.pl

Grupa Unimot, która rozwija sieć stacji paliw AVIA, to największa polska niezależna grupa paliwowo-energetyczna, będąca jednocześnie liderem wśród niezależnych importerów paliw ciekłych i gazowych w kraju. Od grudnia 2016 roku spółka należy do stowarzyszenia AVIA International, dzięki czemu jako pierwsza polska firma uzyskała prawo do budowania i rozwoju sieci stacji paliw AVIA na terenach Polski i Ukrainy.

Info o franczyzie AVIA

AVIA to szwajcarska marka, prężnie rozwijająca się na polskim rynku – obecnie w kraju działa już ponad 85 stacji sygnowanych jakością AVIA, z czego większość oparta jest na zasadach franczyzy. AVIA oferuje swoim partnerom niezbędną wiedzę, elastyczne warunki współpracy i stałe doradztwo najlepszych specjalistów. Dołączając do sieci partner otrzymuje wypracowane na przestrzeni lat know-how oraz sprawdzony w praktyce model biznesowy, obejmujący, między innymi, nowoczesne podejście do projektu sklepowego i gastronomicznego, produkty marki własnej, dobór asortymentu w sklepie, szkolenia w zakresie merchandisingu oraz współpracę z dostawcami, wyspecjalizowanymi w obsłudze stacji paliw. Partnerstwo franczyzowe z Grupą Unimot daje także gwarancję dostępu do wiedzy z zakresu najnowszych trendów rynkowych i ich implementacji do stacyjnej oferty. AVIA to unikalny model biznesowy oraz nowoczesna kultura organizacyjna. Doskonała znajomość rynku stacji paliw oraz atrakcyjne warunki współpracy w oparciu o siłę Grupy Unimot są gwarancją sukcesu partnerów.

CK COMPLEX

Kamil Czaban

Dyrektor d.s handlu 510329196

Firma CK COMPLEX, to młody, prężny zespół osób z kilkunastoletnim doświadczeniem i praktyką w handlu. Działalność naszej firmy skupia się na trzech płaszczyznach – imporcie i dystrybucji elektronicznych papierosów, produkcji i dystrybucji płynów do e-papierosów oraz imporcie i dystrybucji zapalniczek.

BP Europa SE

Oddział w Polsce

ul. Pawia 9

31-154 Kraków

tel. +48 721 02 03 04

kontaktbppl@bp.com

www.bp.com

Firma bp od ponad 30 lat z sukcesem rozwija swój biznes w Polsce prowadząc ponad 570 stacji z innowacyjną ofertą paliwową i pozapaliwową. Bp znajduje się w rankingu 500 największych przedsiebiorstw w Polsce i jest wiceliderem na polskim rynku z marką Aral i Castrol, działa też spółka Air BP Aramco Poland. Stacje bp wyróżnia jakość paliw z technologią Active, nagrodzone Laurem Konsumenta menu w kawiarniach Wild Bean Cafe, otwarte 24/7 dni sklepy z szeroką ofertą.

Ekoenergetyka – Polska S.A.

ul. Nowy Kisielin

– Rozwojowa 7A

66-002 Zielona Góra, Polska

tel. + 48 68 328 20 68

contact@ekoenergetyka.com.pl www.ekoenergetyka.com.pl

eXc mobile Polska

ul. Sękocińska 24/1, Wolica

05-830 Nadarzyn

tel. kom. 515 568 632 sales@eXcmobile.eu www.eXcmobile.eu

Globalna firma technologiczna specjalizująca się w projektowaniu i produkcji infrastruktury szybkiego ładowania dla autobusów elektrycznych, eTrucków i samochodów osobowych. Obecna na rynku od ponad 12 lat. Dostarcza światowej klasy technologię szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych do ponad 150 miast w 19 krajach, w tym do większości europejskich stolic m.in. Berlina, Madrytu, Paryża, Warszawy.

Wywróciliśmy do góry nogami kategorię kabli i ładowarek do telefonów komórkowych. Udowodniliśmy, że kolory mają moc. Jeżeli chcesz przekonać się jak wielką, zapraszamy Cię do grona naszych Partnerów. Zaufaj profesjonalistom! – od 16 lat pracujemy z największymi detalistami w tym kraju.

Lantmannen Unibake Poland Sp. z o.o. Stanisławów Pierwszy ul. Strużańska 10

05-126 Nieporęt

tel. (22) 772 40 46

www.lantmannen-unibake.com

Lantmannen Unibake należy do czołówki międzynarodowych producentów pieczywa mrożonego oraz świeżego na świecie. W Europie posiada 36 piekarni, a w Polsce produkcja odbywa się w dwóch piekarniach w Nieporęcie koło Warszawy i w Nowej Soli. Lantmannen Unibake Poland działa w Polsce od ponad 25 lat. Pod marką Schulstad Bakery Solutions oferuje pieczywo dedykowane dla rynku gastronomicznego, m.in. bułki do hamburgerów, hot dogów (klasycznych i francuskich), bułki do kebabów, pity; również bagietki, ciabatty, panini, croissanty oraz ciastka typu np. Royal Danish Pastry. Pod marką Schulstad sprzedaje świeże pieczywo pakowane dla rynku detalicznego. Sprzedaż odbywa się na terenie całej Polski i na eksport do krajów Europy i Azji. Od ponad 20 lat Lantmannen Unibake Poland jest aktywnym partnerem, biorącym udział w ciągłym rozwoju konceptu hot doga francuskiego, tak popularnego m.in. na stacjach benzynowych.

SCM

ul.al. Jana Pawła II 11 00-828 Warszawa

tel. (22) 586-54-00

fax (22) 586-54-01 biuro@scmpoland.pl www.scmpoland.pl

Firma SCM działa od września 2005 roku, a od lipca 2012 jest Wyłącznym Dystrybutorem Produktów Monin na Polskę. Główne obszary działalności firmy to: Rozwój i kreowanie nowych rozwiązań w kategorii produktów i napojów dla kanału HoReCa oraz doradztwo w zakresie ich przetwarzania; Zakupy i sprzedaż surowców rolnych oraz produktów gastronomicznych; Efektywne zarządzanie łańcuchem dostaw obejmującego produkty, opakowania i dystrybucję. Marka Monin jest obecnie uznawana za numer jeden na świecie na rynku syropów klasy Premium, puree owocowych oraz sosów deserowych. To zasługa ponad 105-letniego doświadczenia oraz bogatej oferty – ponad 250 smaków sprzedawanych w 150 krajach na świecie. Do produkcji wyrobów Monin wybierane są wyłącznie wyselekcjonowane i najlepsze owoce, kwiaty, przyprawy oraz orzechy. To sprawia, że powstają zawsze produkty wyjątkowej jakości o niepowtarzalnym smaku, kolorze i zapachu. Monin – naturally inspiring. Rozwój Marki Monin w Polsce oraz szkolenia w zakresie kreacji i nowych rozwiązań w kategorii napojów, deserów oraz potraw blendowanych to obszar działania naszych Brand Ambasadorów. Jesteśmy obecni w ciągu roku na 60 targach, eventach, konkursach i indywidulanych warsztatach. Kreujemy rozwiązania i sprzedajemy koncepty. Jesteśmy ekspertami w kategorii „beverage & food solution”. Od kwietnia 2016 r. SCM jest także wyłącznym importerem i dystrybutorem profesjonalnych urządzeń do miksowania i mieszania napojów oraz potraw – marki Vitamix.

Tork Polska ul. Puławska 435A

02-801 Warszawa, Polska tel. +48 783 122 222 pracujbezpiecznie@essity.com

www.tork.pl

Marka Tork jest dostawcą profesjonalnych rozwiązań do utrzymania higieny dla szerokiej gamy odbiorców: restauracji, hoteli, placówek opieki zdrowotnej, biur, szkół oraz zakładów produkcyjnych. W ofercie marki są dozowniki, ręczniki i papiery toaletowe, mydła, serwetki i czyściwa kuchenne oraz przemysłowe. Dzięki wiedzy eksperckiej, funkcjonalnym produktom i polityce zrównoważonego rozwoju Tork jest liderem w swojej branży. Należąca do Essity marka Tork dostarcza rozwiązania klientom w ponad 110 krajach.