Wszyscy pójdziemy do nieba? - fragment

Page 1

Kim jest Bóg?

P roszę o wybaczenie tych, dla których jest to abso-

lutnie oczywiste i którzy przede wszystkim chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o życiu wiecznym. Wydaje mi się jednak, że sprawą absolutnie konieczną jest zrozumienie, kim jest Bóg. Bez odniesienia do Boga nawet trudno sobie wyobrazić, że moglibyśmy stać się nieśmiertelni. Jak niby mielibyśmy osiągnąć to o własnych siłach? To nie my zadecydowaliśmy o tym, że przyjdziemy na świat, ponieważ przed narodzinami nawet nie istnieliśmy. Jak zatem mamy zadecydować o zmartwychwstaniu własnego ciała, skoro nie możemy dodać do własnego życia choćby jednej godziny? Jeśli chcemy stać się nieśmiertelni, możemy to osiągnąć jedynie za sprawą kogoś, kto jest nieśmiertelny i kto przyciągnie nas do siebie. O własnych siłach, bez Boga, nie zdołamy zapewnić sobie życia po śmierci.

ӥӥ Od

zawsze ludzie pragną zdobyć życie wieczne: od Gilgamesza do transhumanizmu. Ale co za sens być nieśmiertelnym tylko po to, żeby płacić podatki? Wieczność, którą ofiarowuje nam Bóg, nie ma kompletnie nic wspólnego z naszym wyobrażeniem życia po śmierci.

Bóg, w przeciwieństwie do nas, jest wieczny. Nie został stworzony, ponieważ sam jest Stwórcą. Nie 16


ma takiej chwili, w której by nie istniał, ponieważ sam jest Istnieniem. Nikt i nic nie mogłoby powołać Go do istnienia, bo nikt i nic nie ma takiej mocy. Bóg jest poza czasem i przestrzenią, ponieważ to On stworzył czas i przestrzeń. Czas i przestrzeń są Jego kreacją, nie zaś Jego środowiskiem. Kim zatem jest Bóg? Cóż, moglibyśmy powiedzieć, że jest czystym Duchem, ale czy w ten sposób niejako nie uprzedmiotowialibyśmy Boga? Chrześcijaństwo i – moim zdaniem – tylko chrześcijaństwo zna definicję Boga, którą skądinąd dał nam św. Jan: „Bóg jest miłością” (1 J 4, 8). Kiedy mówimy, że Bóg jest miłością, nie stwierdzamy tym samym, że miłość jest Jego pasją, sposobem na życie czy hobby. Miłość stanowi substancję Boga. To znaczy jest tym, czym On jest, a nie tylko Jego działaniem.

ӥӥ Często

mówi się, że wszystkie religie są sobie równe, ponieważ wszystkie wielbią tego samego Boga. Ale o ile prawdą jest, że istnieje jeden Bóg, o tyle każda religia ma inne Jego wyobrażenia. Wiara, że Bóg jest Wszechmocą lub Stwórcą, nie jest tym samym, co wiara, że Bóg jest przede wszystkim Miłością. Co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na sposób przeżywania wiary.

Miłość jest konstytutywnym składnikiem Bożej istoty, a to oznacza, że Bóg nie może istnieć w jednej osobie, mimo że tylko On jeden posiada Boską naturę. Do miłości trzeba co najmniej dwojga. I tak: Tego, kto kocha i kto cały daje się z miłości, nazywamy Oj17


cem. Tego, kto otrzymuje Bożą miłość i kto całą tę miłość oddaje Ojcu, nazywamy Synem. Odwieczny przepływ miłości od Ojca do Syna i od Syna do Ojca nazywamy zaś Duchem Świętym. Tak oto jedyny Bóg istnieje w Trzech Osobach, ponieważ istotą Boga jest miłość, a miłość może istnieć jedynie jako wieczny przepływ, jako dar z siebie: całkowicie dany i całkowicie przyjęty. W przypadku Boga miłość w sposób doskonały istniała, istnieje i zawsze będzie istnieć w Nim, bez początku i bez końca, ponieważ jest tym, co określa Jego naturę i stanowi to, czym On jest. Kiedy mówimy, że Bóg jest Miłością lub że Bóg jest Trójcą Przenajświętszą – to znaczy to samo, ponieważ Trójca Przenajświętsza jest wyrazem Bożej miłości.

ӥӥ Aby wyobrazić sobie Boga takiego, jakiego

objawił nam Jezus Chrystus, trzeba mieć dynamiczną, nie statyczną wizję Boga. Bóg nie jest brodatym starcem, który zasiada na tronie. Bóg jest odwiecznym upojnym przepływem miłości, mocą, która wprawia w ruch słońce i gwiazdy – jak doskonale ujął to Dante w Boskiej komedii.

Nikt sam z siebie nie może poznać tej trynitarnej „wewnętrznej struktury” Boga: objawił ją nam Chrystus (zob. J 6, 46; 7, 29). Dopiero On objawił nam, że Bóg jest Miłością. Wcześniej nazywano Boga Stwórcą (zob. Jdt 13, 18), Wszechmogącym (zob. Jdt 4, 13), Panem (zob. 1 Krn 29, 10), Bogiem Zastępów (zob. Ps 80, 20), Przedwiecznym (zob. Ba 4, 10-35), Pasterzem Izraela (zob. Ps 80, 2), Sprawiedliwym (zob. Tb 3, 2) i innymi mianami, ale nie Miłością. 18


Nasz świat

C zy Bóg będący trynitarną Miłością potrzebuje

kogokolwiek innego? Niekoniecznie. Bóg wystarcza samemu sobie. Dlaczego zatem stworzył świat? Nie sposób odgadnąć Bożych zamysłów ani planów względem człowieka3. Wiemy tylko, że Bóg, który jest Miłością, stwarza z miłości. Czy Bóg „potrzebował” nas stworzyć? Z pewnością nie, ponieważ sam w sobie był już pełnią. Czy byliśmy Mu potrzebni? Też nie. I całe szczęście, bo i tak nie bylibyśmy w stanie pomóc Mu w czymkolwiek. I nawet gdybyśmy ad infinitum (z łac. w nieskończoność) roztrząsali przyczyny i skutki stworzenia, zawsze doszlibyśmy 3   Powiedzmy to jasno: ambicją Biblii nie jest objawienie nam wszystkich tajemnic Boga. Skądinąd zresztą byłoby to niemożliwe. Żadne pismo – nawet natchnione – nigdy nie zdoła objawić nam całej tajemnicy Boga, ponieważ jest On Absolutem, a my jesteśmy tylko ludźmi. To tak, jakbyśmy spodziewali się, że garść słów będzie zawierała całą wiedzę o doskonałej istocie, która je przekazała. Daleko nam do tego nie tylko ze względu na to, że słowa mają swoje ograniczenia, lecz także dlatego, ponieważ nasze zdolności rozumienia są ograniczone. Musimy też wiedzieć, że ambicją Biblii nie jest objawienie nam, w jaki sposób Bóg stworzył świat – to pozostaje domeną nauki. Domeną Biblii jest udzielenie odpowiedzi na pytanie „dlaczego?” odnośnie do tego, co ma związek z naszym zbawieniem: „dlaczego życie?”, „dlaczego śmierć?”, „dlaczego grzech?” itp. Biblia nie rości sobie pretensji do wyłuszczenia nam wszystkich myśli Boga (to byłoby niedorzeczne). Raczej chce wyjaśnić nam to, co dotyczy relacji człowieka z Bogiem (człowieka jako jednostki i ludzkości ogółem) i wskazać nam drogę wiodącą do Boga, czyli do wieczności.

19


do tych samych wniosków: Bóg stworzył nas z miłości, to znaczy całkowicie bezinteresownie, nie dla własnej korzyści, lecz dla naszego dobra. Tu, na ziemi, uwikłani w miłostki podszyte egoizmem, interesownością, instynktem, żądzą czy fizjologiczną potrzebą tak słabo znamy prawdziwą miłość, że rzeczą nie do pomyślenia jest dla nas założenie, iż ktoś całkowicie bezinteresownie mógłby dać nam wszystko, niczego nie oczekując w zamian. A jednak tak właśnie zostaliśmy stworzeni: „z czystej miłości, dla nas samych”4 .

ӥӥ Miłość Boga jest całkowicie darmowa. Jej istotą nie jest „handel wymienny”. Taką bezinteresowną Bożą miłość próbuje naśladować miłość chrześcijańska, choć oczywiście, powiedzmy sobie szczerze, człowiek zawsze będzie oczekiwać czegoś w zamian: dziękuję, drobnego wyrazu wdzięczności czy choćby satysfakcji, że spełnił dobry uczynek. Bóg jednak nie stworzył nas po to, abyśmy Mu dziękowali. Stworzył nas, ponieważ było to „bardzo dobre” – jak mówi Księga Rodzaju (zob. Rdz 1, 31). Skądinąd bardzo uspokaja myśl, że Bóg nie stworzył nas po to, abyśmy zostali Jego niewolnikami. Nie mamy nic na usprawiedliwienie swojego istnienia. Nie, istniejemy, ponieważ Bóg tego chciał. To 4   Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 24, §3.

20


wszystko. Chciał każdego z nas, każdego skrawka stworzonego świata: od najdrobniejszego atomu do przepastnych galaktyk. Cały znany nam świat istnieje, ponieważ Bóg tak chciał5. Nie musimy za to płacić. Jesteśmy owocem suwerennej woli Boga, owocem Jego miłości. Bóg nie domaga się od nas niczego w zamian. Jest zadowolony z dzieła stworzenia nie z naszego, lecz z Jego powodu. „Bóg widział, że to było bardzo dobre” – to motyw przewodni Księgi Rodzaju (por. Rdz 1, 31).

ӥӥ Księga Rodzaju to pierwsza księga Biblii.

Jej początkowe rozdziały stanowią parabolę naszych relacji z Bogiem, wyjaśniają skąd wzięło się zło, cierpienie i śmierć, a także dają zapowiedź zbawienia. Warto czytać ją częściej!

Czy to nie intrygujące? Bóg zawsze i niezmiennie jest zadowolony ze swojego dzieła i cokolwiek byśmy zrobili ze swoim życiem, dzieło Boże zawsze pozostanie dobre. Pytanie brzmi: czy przyjmiemy dobro właściwe dziełu stworzenia, czy je odrzucimy?

5   Nie wiemy, czy Bóg stworzył świat tylko po to, aby umieścić w nim człowieka, czy też po to, aby mogło rozprzestrzenić się życie, ale wiemy przynajmniej to, że Bóg „znał” nas, zanim ukształtował nas w łonie matki, co możemy wydedukować ze słów zawartych w Księdze Jeremiasza (zob. Jr 1, 5).

21


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.