Wiadomosci Wrzesinskie - 1028

Page 10

15 stycznia 2010

Wiadomości Wrzesińskie

www.wrzesnia.info.pl

10 Aktualności

Zapłacą więcej, a co w zamian? Składka okręgowa wzrasta w tym roku z 70 do 96 zł. W zamian macie więcej wód – poinformował Jerzy Musiał.

Wędkarze zbulwersowali się wiadomościami przywiezionymi z Poznania. Nie szczędzili ostrych słów. Atak zimy, który zaskoczy wszystkich (a szczególnie drogowców), mia wp yw na frekwencj . Na spotkanie dotar o tylko 87 z 879 cz onków. Coroczne zebranie sprawozdawcze w dkarzy zrzeszonych we wrzesi skim kole nr 135 (Okr g PZW Pozna ) tradycyjnie zorganizowano w auli „jedynki” (10 stycznia). Atmosfera dyskusji by a gor ca, zw aszcza dlatego, e zaproszenie na spotkanie przyj y w adze okr gowe. Nasi w dkarze od d u szego ju czasu czuj si przez nie pomijani i ignorowani, m.in. dlatego, e wci nie ma porozumienia z okr giem koni skim. Chodzi o to, e aby owi ryby np. nad Jeziorem S upeckim, wrzesi scy w dkarze musz wykupi kolejny znaczek. Od trzech lat obowi zuje zasada: „Gdzie w dkujesz, tam p acisz”. PZW Konin za odst pienie od niej da od PZW Pozna wp acenia 25 tys. z (w 2008 roku chcia 18 tys. z ). Na to nie chc si zgodzi ci drudzy. Powód? Inne s siednie okr gi (Bydgoszcz, Pi a, Gorzów Wlkp.) wpuszczaj w dkarzy za darmo. Pozna p aci tylko Zielonej Górze (rocznie 11 tys. z ). Leszno (tamtejszy okr g nie ma w asnych akwenów) p aci jednak Poznaniowi a ... 400 tys. z ! – W adze PZW Konin nie chc si nawet z nami spotka . Kiedy zadzwoni em do tamtejszego prezesa, us ysza em, e on na rozmowy nie ma czasu. „Albo dajecie pieni dze, albo nie” – mówi Jerzy Musia , prezes PZW Pozna . – Na jakiej podstawie okr g, który ma 2 tys. ha wód, chce od okr gu, który ma ich trzy

– Przyjechaliśmy mówić tutaj prawdę, która może się nie podobać – mówili A. Kuligowski (z lewej) i J. Musiał razy wi cej, 25 tys. z ? – pyta . – Nie b dziemy im p aci haraczu. – Jeste my wysuni ci na wschód i te wody nas interesuj – apelowali w dkarze. – Czy mamy przed Koninem pada na kolana? Nie! – pyta i szybko odpowiada Andrzej Kuligowski, dyrektor biura PZW Pozna . Niejednokrotnie musia apelowa do w dkarzy (przynajmniej niektórych) o kultur . Momentami atmosfera by a bardzo burzliwa. Dwóch panów chwyci o si te „za szmaty”. Pierwszy nalega , by drugi zako czy ju swoje „wywody”... Mi o nicy „moczenia kija” podnie li te temat jeziora w Nekielce, na którym to równie od kilku lat nie mog oddawa si swojej pasji. – Zarybili my je z w asnych rodków i nas wyrzucono – ubolewa Henryk Wawrzyniak. – Kto do tego dopu ci ? Dlaczego? – W podpisanej umowie na dzier aw byli my dzier awc , a nie partnerem. Umowa w ka dej chwili mog a by zerwana. I zosta a. Ale ja jej nie podpisywa em – zastrzega szybko A. Kuligowski. – Jako przyczyn podano ba agan zostawiany przez w dkarzy. I rzeczywi cie, takowy

Ślisko! Na Wrocławskiej ciężarówka uderzyła w clio

by . Prawda jest jednak taka, e szukano byle pretekstu, aby j (umow – przyp. red.) rozwi za . – Wje d ali cie te samochodami pod same jezioro – mówi Jan Chudzicki z Gniezna, cz onek zarz du PZW okr g w Poznaniu. – Ja te lubi em je dzi do Nekielki, ale samochód zostawia em na parkingu. Tylko do siebie mo ecie mie pretensje.

Eugeniusz Nowicki, prezes ko a nr 135: – Popieram decyzj Poznania w sprawie Konina.

– Ja pana dobrze pami tam. Zawsze pan przyje d a z tak ciemn , opalon , adn kobiet . Nie wnikam, czy to by a ona, ale samochód nie by na parkingu – ripostowa przy gor cym aplauzie H. Wawrzyniak. – To by a skarbniczka naszego gnie nie skiego ko a – wyja nia

Fot. KUL

nieco ju zgaszony J. Chudzicki. – Przy jeziorze roz adowywa em tylko sprz t – t umaczy . „Ci gi” pop yn y równie pod adresem ratusza. Jak mo na by o si domy li , iskr zapaln sta y si rowerki wodne. – Poprosi em kiedy podchmielonych u ytkowników rowerków, aby nie podp ywali pod sp awik. Us ysza em: „Pier... si , stary dziadzie, ty ch...”. Na ko cu pokazali mi rodkowy palec – ali si jeden z w dkarzy. – W sprawie rowerków i pomostu mo na by o si przynajmniej z nami skonsultowa . Nic takiego burmistrz nie zrobi i za to mamy do niego al – mówi Jacek Mosi ny, przewodnicz cy zebrania. – Nie mo emy by szowinistami – stwierdzi Stefan Majewski. – Zalew jest dla wszystkich. Musimy si jako porozumie co do godzin u ytkowania tych rowerków. Dodajmy, e burmistrz – zapominaj c jakby o miejscowym kole w dkarskim – o sprawie rozmawia jedynie... z prezesem PZW Pozna . Urz dnikom magistratu dosta o si równie za zlecenie postawienia s upków uniemo liwiaj cych wjazd

samochodów na cie k pieszo-rowerow przy zalewie Lipówka. Wytkni to im równie brak dostatecznej liczby parkingów przy zalewie czy zrobienie „pla y” pod lini wysokiego napi cia (sic!). – Wybudowany parking przy „Czardaszu” w weekendy jest ci gle zaj ty przez go ci restauracji – ubolewa kolejny z w dkarzy. – Gdzie mamy parkowa ? Jak staniemy na cie ce, urywane s nam lusterka, a stra miejska nas „goni”. A teraz – dla odmiany – kilka liczb. W minionym roku do wód b d cych pod opiek ko a wpuszczono 2 482 kg ryb, m.in. 30 kg suma, 2 kg w gorza (ok. 350 sztuk), 100 kg szczupaka. Do akwenów wpuszczono te 10 tys. sztuk sandacza. Przychody ko a w 2009 r. wynios y 108 tys. z , z czego ponad 80 tys. z odprowadzono do PZW w Poznaniu. Sk adka cz onkowska w PZW wzros a w tym roku a o 26 z i wynosi obecnie 156 z (nowi cz onkowie zap ac 211 z ). Powód podwy ki: wzrost sk adki okr gowej z 70 do 96 z . Jest ona spowodowana tym, e m.in. jezioro Strykowo, Jerzewo i kompleks wodno-gospodarczy Osieczna sta y si wodami ogólnodost pnymi. – Dotychczas przynosi y nam one przychód w wysoko ci 900 tys. z . Dlatego pieni dze trzeba by o w o y w sk adk . Inaczej by my zbankrutowali – t umaczy J. Musia . – Zyskali cie ponad 3 tys. ha wód. Jest si z czego cieszy . Dla naszych w dkarzy jest to jednak marna pociecha, bo wymienione jeziora s oddalone o kilkadziesi t kilometrów od ich miejsca zamieszkania. ukasz Ró a ski

Będą mandaty za sople muj do tego firmy. Stra po arna in-

Służby miejskie rozpoczęły terweniuje tylko w budynkach u ywalkę ze zwisającymi soplami teczno ci publicznej. Wczoraj usui zalegającym na dachach śniegiem. wali my zmarzlin w gimnazjum

Mandatem w wysokości 300 zł został ukarany kierowca ciężarówki, który w poniedziałek spowodował kolizję na ul. Wrocławskiej. Ciężarówka jadąca od strony Wrocławskiej skręcała w lewo w ul. Kolejową i staranowała prawidłowo jadące z ul. Miłosławskiej renault clio. W kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał. TOM

We wtorek stra nicy miejscy upomnieli o miu w a cicieli kamienic przy ul. Staszica, Jana Paw a II, Mi os awskiej, Harcerskiej i na Rynku; na budynkach zalega a zmarzlina, która zagra a a przechodniom. Przepisy stanowi , e w a ciciele budynków musz zmarzlin usuwa na w asny koszt. Jednak przy ul. Mickiewicza interweniowali stra acy, poniewa zalegaj ce sople i nieg mog y po prostu kogo zabi . – Sople i nieg z dachów usuwaj w a ciciele samodzielnie b d wynaj-

w Ko aczkowie oraz z budynku starostwa powiatowego i liceum ogólnokszta c cego – mówi kpt. Marek Miko ajczak, rzecznik prasowy powiatowej Pa stwowej Stra y Po arnej we Wrze ni. Jak nas poinformowa Miros aw Morawski, komendant stra y miejskiej, municypalni b d si bacznie przygl da sytuacji i interweniowa u pozosta ych w a cicieli kamienic. – Na pocz tku b dziemy wyrozumiali i b dziemy tylko upomina , jednak je li sytuacja si powtórzy, Śnieg na kamienicy przy to nie wykluczamy ukarania manda- ul. Mickiewicza mógł zwyczajne zabić Fot. TOM tem. FIB/TOM przechodnia


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.