Janusz Korczak- praca na konkurs

Page 1

Spróbujcie nas zrozumieć Wielokrotnie w swoim życiu przebywałem wśród rówieśników, którzy narzekali na dotykające nas problemy życiowe, związane głównie z nieprzestrzeganiem przez innych naszych praw. Nie byli to ludzie, którzy mieli konflikty z prawem, za których większość dorosłych bezpodstawnie ich uważała. Byli to wszystko rozumiejący młodzi obywatele, z mnóstwem świetnych pomysłów, do których realizacji nigdy nie doszło z powodu braku zaufania

i

niechęci

dorosłych.

Człowiek,

pozostawiony

sam

sobie,

traci zapał

do realizacji, jakichkolwiek zainteresowań i pomysłów. Ilekroć o tym mówię przypomina mi się mój przyjaciel, który właśnie przez taki stosunek starszych do dzieci został spisany na straty. Był to chłopak starszy ode mnie, jego rodzice ciągle pracowali i nie mieli zbyt dużo czasu, by poświęcić kilka chwil na rozmowę z nim i kształtowanie jego światopoglądu. On zaś był świetnym biegaczem, nie było od niego lepszego w naszej okolicy, rzadko kiedy można było go zobaczyć zmęczonego, przez co otrzymał pseudonim Silny. Gdy poszedł do gimnazjum, poznał nowych kolegów, z podobnymi problemami, bardzo opuścił się w nauce. Mimo to, gdy pojechał na zawody sportowe, stanął na najwyższym stopniu podium, zajmując pierwsze miejsce w Gminnych Zawodach Biegów Długodystansowych. W drugiej klasie zaczął palić papierosy, przez co strasznie pogorszyła się jego kondycja oraz stosunek do innych ludzi, a rodzice byli zbyt zajęci swoją pracą, by zauważyć zmiany zachodzące w życiu swojego syna. Jednakże, jak to zwykle bywa, cała prawda z paleniem papierosów wyszła na jaw, jeszcze bardziej pogorszyły się jego stosunki z starszymi, a gdy wkrótce był wyjazd na prestiżowe zawody, nie został do nich dopuszczony przez nauczyciela wychowania fizycznego. Chłopak się załamał i jeszcze bardziej opuścił w nauce, czego konsekwencją było nieotrzymanie promocji do trzeciej klasy. Gdyby nauczyciel wychowania fizycznego, choć trochę chciał mu pomóc zamiast go od razu skreślić, sytuacja by się może aż tak drastycznie nie pogorszyła. Gdy jego rodzice się tym zainteresowali, było już za późno, Silny musiał powtarzać klasę, ale na jego korzyść trafił do zdolniejszego rocznika, w którym już nie miał z kim łamać szkolnego prawa . W następnym roku był pod opieką rodziców, którzy mu radzili, jak ma postępować. Wynikiem tego było zdanie do następnej klasy, którą ukończył z dobrym wynikiem i mógł dostać się do wybranej szkoły średniej. Dalsze jego losy nie są mi znane z powodu przeprowadzki do innej miejscowości i braku kontaktu.


Tak to już jest, gdy nikt nie zwraca na ciebie uwagi, próbujesz się czymś wykazać, nie zawsze jednak są to rzeczy przyzwoite i moralne. Gdyby wcześniej ktoś tym chłopakiem się zainteresował, to nie spotkałby go taki los. Oczywiście nie można tak na wszystko źle patrzeć, ponieważ po zajściach, jakie miały miejsce w drugiej klasie rodzice się nim zainteresowali i pomogli mu wyjść ciężkiej sytuacji. Oczywiście młody człowiek powinien mieć też trochę własnego rozsądku i pohamowania, nie dać się od razu wciągnąć w nałogi. Jednak gdy rodzice nie zwracają uwagi na swoje dzieci, one uciekają do różnych używek, powoli staczając się, a gdy spadną już na samo dno, to same się nie podniosą, potrzebują pomocy. Jeśli jej nie dostają, zazwyczaj kończy się to tragicznie dla obu stron. Wiele jest przypadków, że młodzież w wieku 16 lat, jest kierowana na różne odwyki lub trafia do zakładu poprawczego, co nie jest na pewno miłym przeżyciem dla każdego nastolatka. Właśnie dlatego jestem zdania, by jeszcze bardziej ograniczyć dostęp do jakichkolwiek narkotyków, dopalaczy itp. Nie raz można zobaczyć młodego człowieka po zażyciu tego typu specyfiku, a dorośli nadal uważają, że nic więcej się nie da zrobić w kierunku ograniczenia dostępu tych produktów. Może oni nie chcą wiedzieć, co się wokół nich dzieje. Nastolatki, aż śmieją się z tej niewiedzy, ponieważ wystarczy pójść za jedną grupką młodzieży i wtedy wszystko można sobie uświadomić. Kolejnym problemem jest nieprzestrzeganie praw dziecka takich jak prawo do prywatności, nietykalności osobistej, równości .Uważam, że najbardziej łamanym prawem jest równość, nigdy ludzie starsi nie będą postrzegać młodych za równych sobie, bo to już wrodzona wada większości dorosłych. Czasem zdarzają się wyjątki do nich należał znany polski pedagog i lekarz, Janusz Korczak, który powiedział: ,,Nie ma dzieci, są ludzie.’’1 z czym ja się zgadzam i w pełni popieram te słowa. Taki pogląd jest adekwatny z wyżej wymienionym prawem dziecka, ponieważ każdy człowiek powinien być traktowany na równi z innym i o równości nie powinien przede wszystkim decydować wiek. Bowiem gdyby starszy człowiek postawił się w sytuacji młodszego, ciekawe czy nie chciałby, by go traktowano poważnie. Jednak, większość ludzi nie umie się znaleźć w takiej sytuacji i nie przestrzega prawa do równości. A przecież nieprzestrzeganie praw dziecka to łamanie Konstytucji i Konwencji Praw Dziecka, których przeciętny obywatel po prostu nie zna. Oczywiście nie powinno się też na wszystko pozwalać, ponieważ młody człowiek nie jest do końca świadomy tego, co robi. Odpowiedzialność za jego czyny ponoszą rodzice i to oni też 1

Materiały do konkursu strona http://konkursy.oeiizk.edu.pl/


powinni w niektórych sprawach decydować za niego, ale dawać mu trochę swobody i możliwość podejmowania własnych decyzji. Jeśli zrobi coś źle, to doświadczy, jakie są tej decyzji konsekwencje, bo człowiek uczy się na błędach swoich i inny ludzi. Często się słyszy, że ludzie poniżają i wyzyskują dzieci, ale to przecież też jest zapisane w Konwencji o Prawach Dziecka, że nie wolno wykonywać takich czynności wobec dzieci. Jednak ludzie dopuszczają się takich czynów. Uważam, że dzieje się tak dlatego, że nie każdy kraj podpisał konwencję oraz że są zbyt małe kary za nieprzestrzeganie praw dziecka. Dlatego jestem za zaostrzeniem kar dla tych, którzy w jakikolwiek sposób krzywdzą dzieci. Uważam, że prawa dziecka nie wszędzie są uznawane i stosowane i dlatego młodzież nie zawsze stosuje się tak samo do praw ją obowiązujących. Gdyby każdy przestrzegał prawa, które go dotyczy, to nie dochodziłoby do takich sytuacji, jakie wymieniłem, bo każdy powinien uważać się za równego z innymi. Starsi, jeśli chcą by młodzież ich szanowała powinni szanować młodzież, innego wyjścia nie ma. Myślę, że zaczniemy się wzajemnie szanować, to nie będzie konfliktów między dorosłymi a młodzieżą i dziećmi. Michał Tkaczyk


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.