Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 15

Page 1

2-8.04.2014

NR 13 (15)

Skandal

Zadłużona uczelnia szasta pieniędzmi? Politechnika Koszalińska zapłaci ponad 110 tysięcy złotych Klubowi Uczelnianemu AZS za promocje i reklamę. Biorąc pod uwagę zadłużenie i niedbałość o nieruchomości w Unieściu dziwi fakt, że uczelnia tak lekkomyślnie wydaje pieniądze. Po publikacji ostatniego materiału dotyczącego niegospodarności Politechniki Koszalińskieji totalnym zaniedbaniem nieruchomości w Unieściu nadszedł czas na kolejne absurdy. Tym razem uczelnia z wolnej ręki zamówiła usługę polegająca na promocji podczas między innymi zajęć wf-u. Zgodnie z zamówieniem Klub Uczelniany zobowiązany jest m.in. do występowania na zawodach

w strojach sportowych z napisem „Politechnika Koszalińska”, promocji uczelni w trakcie imprez publicznych, reklamy w halach sportowych, eksponowania logo i nazwy... Na tego typu działalność przeznaczono 110 tysięcy złotych brutto. Kwota jest zadziwiająco wysoka. Takiego zdania są nie tylko mieszkańcy, z których to podatków uczelnia jest częściowo finansowana. - Promowanie klubu uczelnianego w obiektach należących do Uczelni za taka kwotę wydaje mi się zwyczajnie dziwne. To nic innego jak marnotrawienie publicznych pieniędzy. Jestem ciekaw jak te środki zostały faktycznie wykorzystane. Ciężko sobie wyobrazić wydruk banerów za 100 tys.

Wypadek

złotych. Moim zdaniem jest to kolejna niegospodarność Wezgraja - komentuje sprawę Tomasz Sobieraj, zastępca prezydenta Koszalina. Wszystkie organizowane przez KU AZS zawody przeznaczone są dla dzieci, młodzieży lub studentów. - Imprezy te często nie są zauważane przez kibiców i media. Mecze ligi wojewódzkiej oraz pojedynki futsalu ogląda tak duża grupa kibiców, że można ja policzyć na palcach. I to jednej ręki. Za co zatem Politechnika zapłaci? - pyta nasz informator. KU AZS w ubiegłym roku wygrało przetarg na prowadzenie zajęć WF-u na kwotę 377 tys. zł. Dodatkowo otrzymuje z Miasta ponad 100 tys. zł rocznie. Razem przychody klubu,

wynoszą ponad pół miliona złotych. - Sprawę powinno się wyjaśnić. Czy pieniądze częściowo pochodzące od podatników muszą iść na taki specjalistyczny klub i rozrywkę? Politechnika w głównej mierze powinna kształcić studentów, a później jeśli ją na to stać inwestować w zbędną reklamę - skwitował kampanie promocyjną Adam Ostaszewski, lider koszalińskiego SLD. Chcieliśmy poznać stanowisko uczelni. Niestety nie udało nam się skontaktować z rzeczniczką, która nie odbierała od nas telefonu. W sekretariacie uczelni chcieliśmy prosząc o rozmowę z rektorem usłyszeliśmy, że jest nieobecny. Do sprawy wrócimy w najbliższym numerze. MŁ

Kolejna kraksa na Kościuszki! W poniedziałek rano na rondzie przy ul. Kościuszki doszło do kolejnego niebezpiecznego zderzenia.

Ranna została kobieta. Skutki zderzenia pojazdów usuwały trzy zastępy strażaków. Wstępnie wiemy, że kierujący sa-

mochodem osobowym jadąc od ulicy Zwycięstwa wymusił pierwszeństwo wjeżdżając na rondo. Jedna osoba trafiła do szpitala. Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia w ruchu. Zobacz film i zdjęcia na www.koszalininfo.pl MŁ

Wypadek

Wjechał w budynek

W sobotę przed godziną 18 w miejscowości Mokre w powiecie koszalińskim 23-letni mężczyzna kierował ładowarką i holował tak zwany rębak. Mężczyzna nie zabezpieczył odpowiednio połączenia obu pojazdów. Podczas wjeżdżania pod górę rębak odczepił się i zjechał w dół uderzając w budynek mieszkalny. Na szczęście w domu nikogo nie było. Reklama

Szok

Chciał się spalić! - Potrzebuje pomocy, bo się spalę - taki telefon odebrali w sobotę ratownicy medyczni z Koszalina. Przed południem zadzwonił mężczyzna, który chciał targnąć się na swoje życie. Dyżurny pogotowia ratunkowego niezwłocznie wysłał na ulicę Chodkiewicza karetkę. Na miejscu ekipa zastała mężczyznę oblanego naftą. Na pomoc wezwano również policję. Po obezwładnieniu niedoszłego samobójcę przewieziono do szpitala psychiatrycznego na obserwacje. Dzięki szybkiej reakcji służb nic się mu nie stało. MŁ

Teatr

Jubileuszowa Zemsta

Relacja STR: 13-14


2 Fakty Tygodnik Koszaliński Miasto

www.koszalininfo.pl

Policja

Powstrzymał pijaka W środę wieczorem koszalińska drogówka została wezwana na teren browaru. Pracownik ochrony nie dopuścił do wyjazdu pijanego kierowcy ciężarówki. - Z relacji ochroniarza wynikało, że mężczyzna wjechał na teren zakładu kilka godzin wcześniej i czekał na załadunek. Podczas próby wyjazdu zachowanie 58-latka wzbudziło niepokój pracownika, który powiadomił policję - tłumaczy MoWąskotorówka

nika Kosiec, rzecznik KMP w Koszalinie. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kierowcy i okazało się, że podejrzenia były uzasadnione. 58-letni mężczyzna miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Sprawą zatrzymanego kierowcy zajmie się sąd. Za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy. MŁ

Dostali nowe szyby

Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki otrzymało 12 szyb od firmy NordGlass z Koszalina. Zostaną wstawione do wagonu zdemolowanego w marcu przez wandali. Przypomnijmy: nieznani sprawcy uszkodzili pojazd wybijając w nim aż 12 okien. Nie oszczędzili też budynku lokomotywowni. Gdyby nie pomoc sponsora, nie wiadomo, czy wagon w ogóle wyruszyłby w tym roku na szlak. Trudno było zna-

leźć oryginalne szyby do nieprodukowanych od lat historycznych wagonów kolejowych. Takie okna muszą też spełniać specjalne wymogi bezpieczeństwa, aby w razie zbicia nie poranić pasażerów. Firma NordGlass, która od lat specjalizuje się w produkcji przeróżnych szyb o postanowiła pomóc miłośnikom koszalińskiej ciuchci. Uszkodzony wagon na pewno jeszcze przed sezonem zostanie wyremontowany i wróci na tory. KH

2-8.04.2014

Edukacja

Dziewiąta klasa patronacka 15 uczniów Zespołu Szkół nr 10 będzie mogło wkrótce przejść program szkolenia dla techników blacharzy Mercedes-Benz. To dziewiąta klasa patronacka znanego potentata rynku motoryzacyjnego w Polsce. Fot: WM

Kiedy 55 lat temu powstawała koszalińska „samochodówka”, rodzimy przemysł motoryzacyjny był w powijakach. Dziś trudno sobie wyobrazić życie bez auta. Obecny Zespół Szkół nr 10 im. Bolesława Chrobrego jest otwarty na świat i bierze udział w projektach europejskich. Uczniowie wyjeżdżają na praktyki do Hiszpanii. Szkoła kształci m.in. w zawodach: technik pojazdów samochodowych i technik spedytor. Placówka liczy 450 uczniów. Wśród absolwentów „samochodówki” jest Kazimierz Mojsiuk, właściciel spółki Mojsiuk, który prowadzi salony i usługi serwisowe aut Mercedes-Benz, Biznes

Waldemar Mossakowski, przedstawiciel Mercedes-Benz Polska, przekazuje certyfikat utworzenia klasy patronackiej Tomaszowi Lampkowskiemu, dyrektorowi ZS nr 10. Honda i Peugeot nie tylko pod Koszalinem. - Wracam do korzeni, bo ponad 50 lat temu rozpoczynałem naukę w „samochodówce”, a teraz będzie możliwość prowadzenia nowej działalności w tworzonej klasie patronackiej - powiedział przedsiębiorca. - Historia zatacza koło, bo połowa z pracowników mojej firmy też zdobywała wykształcenie w „samochodówce”. Mercedes-Benz Polska pierwszą klasę patro-

nacką otworzył w 2004 r. w stolicy. Koszalińskaklasa jest dziewiątą. Kształcić będzie techników blacharzy. - Staramy się ograniczyć koszty w procesie szkolenia młodych pracowników. Kandydaci szybciej przystępują do egzaminów wewnętrznych w naszej firmie - stwierdził Waldemar Mossakowski, przedstawiciel Mercedes-Benz Polska. Dodał, że spośród 600 absolwentów aż połowa znalazła zatrudnienie w zakładach potenta-

ta motoryzacyjnego, a dwustu kontynuowało naukę na studiach wyższych, częściowo zasilając kadrę pracowników Mercedes-Benz Polska. Uczniowie w Koszalinie są zainteresowani nową formą nauki, choć nie daje ona stuprocentowego zdobycia miejsca pracy. Szkoła przeprowadzi nabór wśród chętnych na zajęcia. Selekcja będzie duża, bo tylko 15 uczniów od września br. obejmie nowy program szkolenia. WM

Forum biznes w trudnych czasach

Koszalińskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców „Gospodarni” zaprasza na III Forum Gospodarni Koszalin 2014. Tematem spotkania będzie „Biznes w trudnych czasach”. Patronaty honorowe nad wydarzeniem objęli Prezydent Miasta Koszalina Piotr

Wydawca: Redpress Kamil Hońko Kostenckiego 3c/4 75-368 Koszalin Nakład: do 10000 egzemplarzy Druk: Express Media Sp z o.o. Reklama: 884-788-908

Jedliński, Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski oraz PARP Warszawa. Dyskusja będzie się odbywać na dwa kluczowe tematy: finansowanie przedsiębiorstw oraz zdobywanie funduszy europejskich. Wieczór zakończony będzie kolacją oraz spotkaniem

Redaktor Naczelny: Kamil Hońko mail: kamil.honko@gmail.com Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki mail: redakcja@koszalininfo.pl

z Jerzym Kryszakiem. Udział przedsiębiorców jest bezpłatny. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.gospodarni-koszalin.pl. Zainteresowanych przedsiębiorców prosimy o przesyłanie zgłoszeń na e-mail: gospodarni-koszalin@ wp.pl lub telefonicznie pod numerem 602

57 00 15 . Projekt jest sfinansowano z dotacji Urzędu Miejskiego Koszalin. Partnerem Forum jest Bank Pekao SA. Spotkanie odbędzie się 12 kwietnia o godzinie 17.00 w Sali Konferencyjnej Hotelu „Gromada” w Koszalinie przy ulicy Zwycięstwa 20. KH

Redakcja: Wiesław Miller, Marek Mikołajczyk, Bartosz Hahn, Igor Matwijcio, Elżbieta Subocz Grafik: Karolina Grustowska www.koszalininfo.pl


Wybory Fakty Tygodnik Koszaliński 3

2-8.04.2014 www.koszalininfo.pl Polityka

To będą bardzo ważne wybory dla Europy O nadchodzących wyborach do Europarlamentu ze Stanisławem Gawłowskim, członkiem zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, rozmawia Kamil Hońko.

Według jakiego systemu Platforma Obywatelska układała listy wyborcze? - Chcieliśmy zorganizować wszystko stosując tak zwany suwak. Jeżeli jedynką jest kobieta to drugi musi być mężczyzna i tak naprzemiennie, aż do końca listy. To nie wynika z ustawy, ale z naszych wewnętrznych regulacji. Braliśmy też pod uwagę wielkość miast z których pochodzą kandydaci. Nawet przy układaniu list do rad osiedli trzeba jednak zawierać różne kompromisy. Należy patrzeć przez pryzmat aktywności danej osoby i uwzględnić środowisko, które za nią stoi. Dlaczego w naszym okręgu postawiliście na Dariusza Rosatiego? - Osoba otwierająca listę musi być znana w obu regionach okręgu. Adopcje

Długo się zastanawialiśmy. Darek Rosati to człowiek bardzo zasłużony dla Polski. Posiada olbrzymią wiedzę na temat spraw międzynarodowych i dotyczących ekonomii. Ma też dobre relacje z posłami zachodniopomorskimi i jest dyspozycyjny. Pan Rosati to ekstraklasa. Nie ma nikogo lepiej od niego przygotowane-

go do tej funkcji. Dalej działała czysta matematyka. Drugi kandydat musiał być kobietą, postawiliśmy więc na szefową Platformy Obywatelskiej w lubuskim. Trzeci jest Szczecin, czwarty Gorzów, a piąty Koszalin. I dalej już jakby automatycznie. Czy koszalinianin Andrzej Jakubowski ma szanse startując z piąte-

go miejsca? - Andrzej Jakubowski jest drugim kandydatem z Pomorza Zachodniego po Tomaszu Grodzkim. To jedyny kandydat z części koszalińskiej, a to duży atut. Pan Jakubowski jest bardzo popularny. O mandatach decyduje przecież ilość głosów, a nie miejsce na liście. Mam plan by samemu

oddać swój głos właśnie na Jakubowskiego. To człowiek, który ma olbrzymie doświadczenie. Warto, by mieszkańcy na niego głosowali. Panuje błędne przekonanie, że Europosłowie pracują dla regionu... - W wielu krajach europejskich nie ma nawet okręgów regionalnych. Jest tylko jedna lista krajowa. W Polsce mamy wyjątek, bo jesteśmy dość dużym państwem. To też element mobilizujący wyborców by chcieli głosować na ludzi, których znają z własnego podwórka. Eurodeputowany przede wszystkim jednak reprezentuje Polskę. Musi mieć olbrzymie kompetencje i doświadczenie w sprawach dotyczących Europy. Co może zmienić się w układzie sił w Parlamencie Europejskim? - Obecne sondaże pokazują że Europejska Partia Ludowa i Socjaliści idą łeb w łeb. Ze względu na bezpieczeństwo Europy to będą bardzo ważne wybory. Zwycięstwo socjali-

stów będzie stwarzać ogromne zagrożenie dla Polski. Jedna z ważniejszych osób wśród socjalistów niemieckich to były kanclerz Gerhard Schröder. Jest on członkiem rady nadzorczej jednej ze spółek Gazpromu opłacanej przez Moskwę. Liczę na to, że po raz kolejny wygra Europejska Partia Ludowa. Jeśli tak się stanie Europa dalej będzie się konsolidować. Ilu kandydatów z okręgu ma szansę pojechać do Brukseli? - W tych wyborach jest dość skomplikowana ordynacja. Maksymalna ilość mandatów z okręgu wynosi pięć. Zawsze jest ich jednak mniej, bo jest to uzależnione od frekwencji. U nas zawsze była ona niższa niż w innych regionach i mandaty odpływały. Gdyby udało się utrzymać cztery mandaty, tak jak do tej pory, to jestem przekonany że PO zdobędzie dwa. O tym świadczą sondaże i badania, które zlecaliśmy i to mnie bardzo cieszy.

Przygarnij przyjaciela z koszalińskiego schroniska

Elza została znaleziona przy ulicy Batalionów Fruzia to biało - czarna rozrywkowa kotka. Ma Max to jeden z psich nieszczęśników, który poChłopskich. Niestety trafiła do schroniskowych skończony rok. Powodem jej oddania do schro- wrócił do schroniska. To piękny owczarek nieboksów. Teraz czeka na kolejną szansę od losu i niska było nocne życie. Kicia w dzień odpoczy- miecki o czarnej podpalanej maści z charaktena kochający dom. To średniej wielkości pies o wa, zaś w nocy staje się aktywna. Jej właścicielka rystycznymi stojącymi uszami. Pies ma około kremowo-biszkoptowym umaszczeniu i krótkiej nie mogła przez nią spać. Fruzia powinna trafić czterech lat. Powodem ponownego oddania były sierści. Suczka ma około 9 miesięcy. Jak na czwo- do domku z ogrodem, gdzie będzie mogła wę- ucieczki z posesji. Zwierzak potrzebuje spacerów, to idealny przyjaciel dla samotników. ronoga w tym wieku jest żywa i wesoła. drować, polować i wspinać się. W sprawie adopcji zwierzęcia prosimy o kontakt z koszalińskim schroniskiem tel.: 94 340 34 00 lub email: adopcje.tozkoszalin@op.pl.


4 Fakty Tygodnik Koszaliński Wybory Polityka

www.koszalininfo.pl 2-8.04.2014

Przed nami wielkie międzynarodowe wyzwania

O wyborach do Europarlamentu, obecnej sytuacji geopolitycznej, wspólnej walucie i sposobach na powstrzymanie Władimira Putina z profesorem Dariuszem Rosatim rozmawiał Kamil Hońko. Co jest obecnie priorytetem w polityce europejskiej? - Jesteśmy w Unii już 10 lat. Najważniejsza jest obecnie praca na rzecz spójności europejskiej. W wyniku kryzysu doszło do nasilenia egoizmów narodowych. Jest wiele niechęci do przybyszów z Europy Środkowej. Niektóre kraje chcą ograniczyć przywileje socjalne dla Polaków. To trudny moment dla Unii Europejskiej. Polscy posłowie muszą czynić wszystko, by Unia pozostała wspólnotą współodpowiedzialną za bezpieczeństwo poszczególnych państw. Bardzo ważny obszar to energia i polityka klimatyczna. Polska od wielu lat zabiega o dywersyfikację dostaw energii i ograniczenie zależności od Federacji Rosyjskiej. Ostatnio ten kraj brutalnie złamał Reklama

prawo. To niesłychanie niebezpieczny precedens. Trzeba przekonać Stany Zjednoczone, aby zgodziły się na eksport ropy i gazu do Europy. Zaowocuje to spadkiem cen i odbije się na dochodach Rosji. Putin będzie miał wtedy mniej pieniędzy na militarne awantury. Czy Rosja zadowoli się Krymem? - Celem Władimira Putina jest odbudowa imperium sowieckiego. Kilkanaście lat temu stwierdził, że rozpad Związku Radzieckiego był największą geopolityczna katastrofą XX wieku. Jeśli takie rzeczy mówi obecny prezydent

Rosji, to można obawiać się, że będzie dążył do przywrócenie dawnego stanu rzeczy. To bardzo niebezpieczna wizja, ale musimy być na nią przygotowani. Nie wiem czy Rosja podejmie kolejne działania militarne na Ukrainie. Musimy jednak zadbać, by nam nie zaszkodziły. W sytuacji gdy ostro potępimy interwencję, Rosja może zastosować szantaż gazowy. Możliwość korzystania z innych źródeł to teraz nasz strategiczny cel. Jak powinna wyglądać dyplomacja z Putinem? - Z Rosją trzeba rozmawiać bardzo twardo. Z jednej strony cały

czas trzeba dawać do zrozumienia, że konfliktu nikt nie chce. Nie możemy jednak akceptować polityki faktów dokonanych. Rosja ogłosiła nową polityczną doktrynę - „ochrony swoich obywateli”. Realizując ją może w najbliższym czasie wkroczyć do Estonii. Mniejszość rosyjska jest także na Łotwie. To jest droga donikąd. Niestety muszę tego porównania użyć - dokładnie taką drogą poszedł Adolf Hitler w 1938 roku. Rosja musi zrozumieć, że zapłaci bardzo wysoką cenę za napaść na Ukrainę. Czy w dzisiejszych

czasach wojna może się opłacać? - Wojna nikomu się nie opłaca. Putin oskarżając NATO, że ma jakieś agresywne zamiary, zupełnie mija się z prawdą. Państwa zachodnie wiedzą, że podstawą potęgi nie jest kontrola terytoriów tylko nowoczesna gospodarka, innowacyjność i praworządne, sprawne społeczeństwo. To są obecnie atuty świadczące, że jest się mocarstwem. Rosja zajmuje kolejne terytoria mając gospodarkę rodem z trzeciego świata, opartą wyłącznie na surowcach. W moim przekonaniu prezydent

Putin nie rozumuje racjonalnie. Odczytuje jednak marzenia swoich obywateli. W dużej części Rosjanie gotowi są cierpieć niedostatek materialny i akceptować niski poziom życia w zamian za poczucie chwały, że są światowym imperium. To są mrzonki. Rosja jest terytorialnie największa, ale gospodarczo to państwo średniej wielkości. Taki kraj nie będzie supermocarstwem. Brakuje potencjału ekonomiczno-technologicznego jaki mają Stany Zjednoczone. Brakuje też potencjału ludnościowego jak u Chińczyków. Kryzys wywołany awanturą wojenną na dłuższą metę spowoduje upadek gospodarki rosyjskiej. Po pierwsze chodzi o same koszty działań, po drugie Europa, która utraciła zaufanie do Rosji nie będzie już tak dobrym odbiorcą surowców. Rosjanie nie maja możliwości sprzedawać ropy i gazu gdzie indziej. Poniosą kolosalne straty. Celem kontaktów dyplomatycznych jest teraz próba uświadomienia tego Putinowi. Czy istnieje ryzyko, że


7 Dni Koszalin

2-8.04.2014

Przyszłość jest w naszych rękach konflikt przerodzi się w poważną wojnę? - Nie wierzę w to. Putin nie jest aż tak dalece oderwany. Nie może pójść na totalną konfrontację choćby w postaci zimnej wojny. Rosjanie wiedzą, że takiego wyścigu nie wygrają, tak jak nie wygrał dużo potężniejszy Związek Radziecki. Rosja jest obecnie w izolacji, nie ma sojuszników. To byłby konflikt z całym światem. Czy to właściwy czas by wprowadzić w naszym kraju Euro? - Zmiana waluty opłaca nam się już teraz. Gdybyśmy od jutra mieli Euro odnosilibyśmy korzyści rzędu 1-2% PKB rocznie. Wskazują na to wszystkie analizy, między innymi Narodowego Banku Polskiego. Nie możemy jednak wejść do strefy, ani jutro, ani pojutrze. Główną barierą jest zmiana konstytucji. Trzeba dostosować artykuł o uprawnieniach Narodowego Banku Polskiego. Do takiej zmiany nie ma obecnie większości w parlamencie. Jako ekonomista ubolewam nad tym. Będąc w strefie Euro korzystalibyśmy z większych gwarancji bezpieczeństwa finansowego ze strony pozostałych państw członkowskich. Czy Donald Tusk mówił prawdę, że kryzys w Polsce się zakończył? - Odbiliśmy się od dna. Wzrost gospodarczy w Polsce przyśpiesza. Wszystkie dane świadczą o tym, że Polska wróciła na ścieżkę wzrostu. Rozwijamy się szybciej niż zakładaliśmy. To świetna wiadomość dla rynku pracy, bo bezrobocie będzie spadać. Za rok będzie-

my w stanie pełnego rozpędu. W gospodarce wszystkiego nie można jednak przewidzieć. To nie jest tak ścisła wiedza jak na przykład astronomia. Jesteśmy jednak ostrożnymi optymistami. Każdy kryzys musi się przecież kiedyś zakończyć. Czym zajmował się pan jako europoseł? - To była pierwsza polska kadencja. Mieliśmy bardzo wiele spraw do załatwienia. Staraliśmy się budować pozycję, tak żeby partnerzy nabrali do nas szacunku. W dużym stopniu się to udało. Pracowałem w dwóch komisjach. Zajmowałem się sprawami gospodarczo-pieniężnymi i zagranicznymi. Poruszaliśmy nawet sprawy Ukrainy, bo to były czasy Pomarańczowej Rewolucji. Udało nam się uświadomić posłom z Hiszpanii czy Francji, że to, co dzieje się na wschodzie jest niezmiernie ważne dla Europy. Niektórzy nie wiedzieli nawet, że Ukraina jest niepodległym państwem. Udało się też uzyskać dla Polski znaczne środki finansowe, obniżyliśmy stawki roamingowe, usuwaliśmy bariery w eksporcie polskich usług. Dzięki naszej pracy możemy korzystać z usług medycznych na terenie całej Unii. Tę pierwszą ka-

dencję można podsumować bardzo pozytywnie. - Jak doszło do tego, że jest Pan „jedynką” w okręgu 13? - Pod uwagę były brane różne warianty. Nastawiałem się, że będę kandydował z Warszawy. Wcześniej była mowa o zachodniopomorskim i kujawsko-pomorskim. Bardzo się cieszę, że jestem tu „jedynką”. Poznałem już trochę ten region. Myślę, że jest bardzo proeuropejski. Jest też centrowy, a taka orientacja jest mi bliska. Ten teren ma duży potencjał rozwojowy dzięki sąsiedztwie z Niemcami i dostępowi do morza. Jak zmieni się Parlament Europejski po wyborach? - Na pewno będzie miał największą reprezentację eurosceptyków w historii. To jest wielkie zagrożenie. Ci ludzie albo chcą rozluźnić więzy, albo całkowicie rozbić unię. Na szczęście nawet w najgorszych prognozach nie powinni zdobyć więcej niż 20% - 25% i nie będą mieć większości. Liczę na to, że nadal największą partią pozostanie Europejska Partia Ludowa, do której należy Platforma Obywatelska i PSL. Jest ona proeuropejska, umiarkowana i rozumiejąca wyzwania globalnego

świata. Sprawdziła się, bo jest przewidywalna. Zagrożeniem dla Polski jest uczestnictwo posłów PiS w zupełnie marginalnej grupie politycznej. Oni o niczym nie decydują. Jeśli Europejska Partia Ludowa nie dogada się socjalistami zawsze może być poparta przez liberałów i większość będzie zachowana. Myślę, że układ się niewiele się zmieni po wyborach, choć trzeba się przygotować na boje z populistami jak Nigel Farage czy Marine Le Pen. Jak Pan ocenia obecną kampanię i walkę na spoty? - Nie lubię takiej negatywnej kampanii i personalnych ataków. Zaczął to jednak PiS i Twój Ruch. Palikot brzydko brzytwy się chwyta. PiS zaś znany jest z bardzo agresywnego języka i mowy napastliwej. To nie jest dla mnie niespodzianka. Nie chcę podejmować dyskusji na takiej płaszczyźnie. Chcę tłumaczyć o co chodzi w tych wyborach i jakie mogą być konsekwencje poszczególnych decyzji. Co Pan myślał słuchając przemówienia Kaczyńskiego otwierającego kampanię? - Nie mam zaufania do prezesa Kaczyńskiego, wielokrotnie nas oszukiwał. Przywdział maskę baranka, był dobrym wujkiem. Spadała jednak, gdy działo się coś złego. Jestem przekonany że Jarosław Kaczyński nie rozumie współczesnego świata. Żyje przeszłością, nie zna odpowiedzi na współczesne wyzwania. Wygrana PiS, szczególnie w wyborach krajowych, byłaby dla Polski katastrofą.

Służby

Fakty Tygodnik Koszaliński 5

Auto z kontrabandą

Ponad dwieście tysięcy przemyconych papierosów przechwycili w sobotę w Koszalinie funkcjonariusze Straży Granicznej z Kołobrzegu i Darłowa. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli skodę octavię prowadzoną przez 43-latka. - Cały bagażnik auta, tylne siedzenia i miejsce przed fotelem pasażera z przodu pojazdu wypełniały papierosy z białoruskimi znakaKolizja

mi akcyzy skarbowej - relacjonuje Andrzej Juźwiak ze Straży Granicznej w Gdańsku. Po zliczeniu okazało się, że w samochodzie było 210 tysięcy papierosów. Mieszkaniec Koszalina został zatrzymany. Grozi mu kara wysokiej grzywny. Wartość przechwyconego towaru oszacowano na prawie 125 tys. zł. Gdyby papierosy zostały sprzedane, Skarb Państwa straciłby prawie 210 tysięcy złotych. MŁ

Dacia dachowała

Na skrzyżowaniu Władysława IV z Akademicką i Kwiatkowskiego doszło do poważnego zderzenia dwóch samochodów. Kobieta i dziecko trafiły do szpitala. Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie. Przez ponad godzinę skrzyżowanie było częściowo zablokowane. Okoliczności wyjaśniali policjanci z drogówki. Z relacji świadków wynika, że

kierująca dacią jadąc ul. Akademicką została uderzona przez samochód jadący ul. Władysława IV. Kierowcy obu pojazdów twierdzą, że wjeżdżali na skrzyżowanie przy zielonym świetle. Policjanci ustalają, kto mówi prawdę. Osoby, które widziały to zdarzenie proszone są o kontakt z policją. Na szczęście poszkodowanym nic poważnego się nie stało. Zobacz film i zdjęcia na www.koszalininfo.pl MŁ


6 Fakty Tygodnik Koszaliński Małżeństwo

Jubileusz Kowalskich

2-8.04.2014

7 Dni Koszalin

Edukacja

Młodzi debatowali o Europie Jak wykorzystywać możliwości Unii Europejskiej zastanawiali się w poniedziałek uczniowie Gimnazjum nr 11. Debata to element przygotowań do udziału w XX Sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży.

Ewa i Zbigniew Kowalscy poznali się 28 lat temu w Sianowie podczas kursu rolniczego, na który oboje uczęszczali. Po trzech latach pobrali się w skutek ogromnej miłości. Ślub zawarto w towarzystwie rodziny i przyjaciół w jamneńskim kościele. We wtorek, 8 kwietnia mija okrągła, 25 rocznica tego wydarzenia. W międzyczasie Reklama

rodzina powiekszyła się o dwóch synów. Bliźniaki Mateusz i Łukasz są już dorośli. Jubilatom redakcja "Faktów" życzy dalszej wytrwałości oraz wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym. Masz jubileusz? Chcesz pochwalić się nim na łamach naszego tygodnika? Pamiątkowe zdjęcia i opisy ślijcie na adres redakcja@koszalininfo. pl MŁ

Debatę rozpoczęły Katarzyna Ostrowska oraz Katarzyna Maruszak. Przybliżyły podstawowe informacje o integracji europejskiej i polskim wkładzie w te procesy. - To ważna i cenna inicjatywa. Cieszę się, że młodzi ludzie chcą dyskutować o sensie procesów integracyjnych i korzyściach z nich wynikających – ocenił senator Piotr Zientarski, który objął konferencję patronatem. Prelekcję dotyczą-

cą młodych Europejczyków wygłosił Michał Tuszyński–Sikora. - Nasz Instytut z przyjemnością włączył się w organizację debaty. Wspieramy młodych ludzi, realizujących pasje dotyczące działań w

przestrzeni publicznej. Głównym organizatorkom – Kasi Maruszak i Kasi Ostrowskiej życzę, aby już niebawem zasiadły w poselskich ławach Sejmu Dzieci i Młodzieży – stwierdził prezes IASO. Po pre-

lekcjach wywiązała się dyskusja moderowana przez organizatorki. Podejmowano rozmaite tematy – od sensu członkostwa w Unii po poszczególne programy edukacyjne. KH


Fakty Tygodnik Koszaliński 7

7 Dni Koszalin 2-8.04.2014 Dofinansowanie

Policja

Koszalin intensywnie inwestuje w drogi. Miasto otrzyma dofinansowanie w wysokości 16 mln zł na usprawnienie układu komunikacyjnego. Ma też odzyskać 6,5 mln zł zainwestowanych w Fot: UM lotnisko.

Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali sześciu pseudokibiców z powiatu szczecineckiego oraz z miasta Koszalin. Brali oni udział w bójkach na terenie naszego województwa.

Koszaliński układ ulic stale się zmienia. Wybudowana jest 750-metrowa ulica Sybiraków wzdłuż zalewu. Przebudowany został 290-metrowy odcinek ul. Waryńskiego oraz fragnent ulic Matejki i Moniuszki. W trakcie realizacji jest przebudowa ulicy Wojska Polskiego wraz ze Żwirową i Konopnickiej oraz odcinek ul. Szymanowskiego. Planowana jest modernizacja ulicy 4 Marca.

Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego pod nadzorem prokuratury prowadzą postępowanie w sprawie ustawki, która odbyła się wiosną 2009 roku. Zgromadzono materiał dowodowy pozwalający na zidentyfikowanie uczestników spotkania pomiędzy pseudokibicami Wielima Szczecinek i Gwardii Koszalin. Niezbędne okazało się przeprowadzenie sko-

Będzie więcej remontów dróg Kibice za kratami

Reklama

Przebudowany będzie most na Dzierżęcince i rondo. Zmiany czekają także ulicę Rolną. Koszt całego projektu to blisko 31 milionów złotych. Dofinansowanie wynosi 16 mln zł, ale może się powiększyć. - To projekt otwarty. Jeśli pojawią się możliwości, to dotacja wzrośnie

do około 22 milionów - stwierdził Andrzej Jakubowski, wicemarszałek województwa. - Te remonty to nie łatanie dziur, ale położenie całej nawierzchni bitumicznej na drogach – zapowiadał prezydent. Wicemarszałek otrzymał od prezydenta wniosek o kolejną do-

tację, tym razem na rewitalizację Rynku Staromiejskiego. Proponowana kwota to 2 mln zł. Dotąd Koszalin otrzymał obiecanych 10 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013, przy 7-milionowym wkładzie własnym. WM

ordynowanych działań, w których uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów. Poza zatrzymaniami przeprowadzono kilkanaście przeszukań. Zabezpieczono atrybuty kibicowskie, jak na przykład rękawice do walk MMA wykorzystywane podczas ustawek. Wszyscy zatrzymani w przeszłości byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz za czyny z Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Usłyszeli zarzuty związane z udziałem w bójce oraz nielegalnym zbiegowisku. Wszyscy zostali objęci dozorem policyjnym. Otrzymali także zakazy wstępu na mecze i zakaz opuszczania kraju. MŁ


8 Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż 2-8.04.2014 Inwestycje

Koszaliński ring w budowie. Już wkrótce

Reklama


www.koszalininfo.pl Fotoreportaż Fakty Tygodnik Koszaliński 9

pojedziemy zupełnie nową obwodnicą

Reklama


10 Fakty Tygodnik Koszaliński Policja

www.koszalininfo.pl 7 Dni Koszalin Dotacje

Bobolice

Szarżował widlakiem Warsztaty, festyn, forum Miliony na budowę Mężczyzna pod wpływem amfetaminy szalał wózkiem widłowym po magazynie. Dzięki szybkiej interwencji policji nikomu nie stała się krzywda. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zostali wezwani na teren zakładów koszalińskiej strefy ekonomicznej. Z informacji świadków wynikało, że 26-letni operator wózka widłowego, jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Według relacji zgłaszających młodzieniec z nadmierną prędkością szarżował po terenach magazynu, a dodatkowo był mocno pobudzony. Funkcjonariusze udali się na miejsce. Poddali kierowcę badaniu na Reklama

zawartość alkoholu w organizmie. - Okazało się że wynik był negatywny. Mężczyzna jednak nadal zachowywał się w sposób nienaturalny - tłumaczy oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Policjanci dodatkowo sprawdzili, czy mężczyzna nie znajduje się pod wpływem narkotyków. Tym razem wynik potwierdził podejrzenia mundurowych. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że mężczyzna zażywał amfetaminę. Za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. MŁ

Dotacje otrzymają nasze organizacje pozarządowe. W Wydziale Zamiejscowym Urzędu Marszałkowskiego w Koszalinie podpisane zostały trzy umowy. Zyskają głuchoniemi, młodzież i mieszkańcy Koszalina Pierwsze Porozumienie zostało zawarte z Polskim Związkiem Głuchych Specjalistyczną - Poradnią Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży z Wadą Słuchu. Organizacja przygotowuje warsztaty pod nazwą ,,Kim będę w mojej Małej Ojczyźnie? Zajęcią będą dotyczyłu edukacji społecznej. Będą też połączone z zajęciami artystycznymi dla dzieci i młodzieży. Dotacja

to 6 tysięcy. złotych. Kolejną umowę członkowie zarządu województwa: Andrzej Jakubowski i Anna Mieczkowska podpisali ze Stowarzyszeniem Vocatio Dei, które przy wsparciu 13,5 tys. złotych przygotuje Festyn rodzinny z konkursami pod hasłem. ,,Bądźmy Razem” Na imprezie będą mogli bawić się mieszkańcy Koszalina, a także okolic. Natomiast w myśl porozumienia z Fundacją Instytut Aktywizacji Społeczeństwa Obywatelskiego odbędzie się II Krajowe Forum Organizacji Młodzieżowych - Tydzień Młodych Aktywnych. Dofinansowanie nato przedsięwzięce wyniesie 20 tys. zł. WM

Rolniczą elektrociepłownię biogazową, wytwarzającą jednocześnie energię elektryczną i cieplną, wybuduje spółka Nubian w gminie Bobolice. Prace potrwają do jesieni. Koszt inwestycji to prawie 16,5 mln zł. Inwestycja otrzyma ponad 8 mln zł unijnego wsparcia. Środki pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013. Uroczyste podpisanie umowy nastąpiło na sesji Rady Miasta i Gminy w Bobolicach. Podpisy złożyli: burmistrz Mieczysława Brzoza i wicemarszałek Andrzej Jakubowski. Celem projektu jest

uruchomienie produkcji energii elektrycznej oraz cieplnej z biomasy w nowej biogazowni, do obsługi której zostaną zatrudnione dodatkowo 2 osoby. Powstała energia, za pomocą ciepłociągu, będzie dystrybuowana do kotłowni. Ta znajduje się w odległości około 800 m od miejsca planowanej inwestycji i jest w administrowaniu Zakładu Usług Komunalnych i Oświatowych w Bobolicach. Kotłownia zaopatruje w ciepło mieszkańców osiedla położonego w południowo-wschodniej części miejscowości. Korzyść to też zmniejszenie ilości zanieczyszczeń na terenie miasta i gminy. WM


7 Dni Koszalin 2-8.04.2014 Bałagan

Fotoreportaż Fakty Tygodnik Koszaliński 11

Lasek na Północy wygląda jak wysypisko


12 Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony Politycznie

Okiem oldskulowym

2-8.04.2014

www.koszalininfo.pl

Dyskoteka zamiast klubu Polska protestująca W całej Polsce umiera kultura clubbingowa. Kiedyś wyjazd do wielkiego miasta „w poszukiwaniu elektro” gwarantował zaspokojenie wszelkich doznań muzycznych. Teraz nawet niegdyś prestiżowe wielkomiejskie lokale świecą w weekendy pustkami. Coraz mniej Polaków wybierając miejsce na piątkową noc kieruje się muzyką. Najlepiej prosperujące „imprezownie” to obecnie ekskluzywne dyskoteki. Liczy się w nich tylko alkohol i lans. Ważne by się napić i kogoś poznać. Muzyka stanowi jedynie mało ważne tło. Polacy przecież kochają to co znają. Najlepiej bawią się więc przy utworach z radia i

Kamil Hońko Redaktor Naczelny telewizji. Goście zaczepiający DJa i proszący o „coś znanego” lub „coś do tańczenia” to standardy na imprezach. Piętnowanie takich zachowań w Internecie nie pomaga. Kiedyś wartość osoby zajmującej się muzyką polegała na znajomości nieznanych, egzotycznych utworów. DJ spędzał godziny na poszukiwaniu, selekcji i miksowaniu. Obecnie wystarczy wejść na stronę czołowych komercyjnych rozgłośni, pobrać utwo-

ry z pierwszych miejsc list przebojów i można ruszać grać imprezę. Dyskoteki brutalnie wypierają z rynku małe klimatyczne kluby. Znaczna część imprez, na które zapraszani są przedstawiciele zagranicznej elektroniki jest nierentowna. Właściciele klubów popadają w problemy finansowe i zamykają lokale. To nie jest wyłącznie kwestia niżu demograficznego i braku pieniędzy. W Londynie czy Berlinie kultura klubowa ma się znacznie lepiej. Pojawiły się wyraźne nieodwracalne zmiany w mentalności Polaków i sposobie postrzegania rozrywki. Jeśli nic się nie zmieni obraz sceny klubowej będzie za parę lat bardzo ponury.

Do wielkanocy zamierzają w sejmie protestować rodzice dzieci niepełnosprawnych, aby zyskać większe świadczenia. Kto nie stawia sprawy na ostrzu noża, ten przegrywa z kretesem, bo blagierów nadmiar. Nawet premier się przekonał, że zaufanie, tak jak pieniądze, najłatwiej stracić. Porachunki z szfem rządu ma w naszym regionie grupa rolników i co tydzień blokuje przejścia dla pieszych na ruchliwych drogach. Utrapienie zmotoryzowanych ma trwać do połowy maja. Potem przeciwnicy zbyt bliskich wiatraków w pobliżu Biesiekierza lub atomu w Gąskach chcą protestować w stolicy. W demokracji sprzeciw to często przejaw

Wiesław Miller Kurier Szczeciński zdrowego rozsądku, a nie widzimisię. Nadto skrajność najlepiej się sprzedaje, toteż w gazetach znajdujemy opisy, że było „o krok od tragedii” lub „o włos od śmierci”, choć to zwyczajne strachy na lachy. Dzisiaj pisać każdy może, a „choroba” przeszła do prasy chyba z rynku księgarskiego, na którym jest wielu autorów, toteż w sposób naturalny czytelników ubywa. Oczywiście, skrajne widzenie rzeczywistości ma

Z dystansu

Wyśledzone

Lepiej zostań w domu Kres piractwa? Znów intelektem błysnął jeden z rowerzystów. W Krakowie miłośnik jednośladów o włos nie doprowadził do tragedii. Mężczyzna zdecydował się wyprzedzać tramwaj z lewej strony mimo, że z naprzeciwka nadjeżdżał kolejny pojazd szynowy. Najpierw prawie się z nim zderzył, później wywrócił się na tory o mało nie wpadając pod wyprzedzany pojazd. Po akcji cyklista wstał, uśmiechnął się i jakby nigdy nic zabrał swój rower z torowiska. Filmik przewoźnik umieścił w Internecie aby zwrócić uwagę na brak rozsądku niektórych rowerzystów. Podobnych materiałów obnażających naszą głupotę jest cała masa. Niedawno telewizja pokazy-

sens, jeśli w przyszłości zapobiegnie nieszczęściu. Na osiedlu Unii Europejskiej słyszałem o operatorze koparki, który maszyną przemierzał teren budowy tak beztrosko, że usłyszał ostre słowa od przechodnia - mieszkańca KTBS. Kto wymyślił, że Polak mądry po szkodzie? PS. „W zeszłym roku Piłsudczycy otrzymali na sztandar 5 tysiecy złotych. Urząd nie finansował organizacji innych imprez ani żarcia” - takiego maila przesłał mi Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. Dziękuję za przesłane wyjaśnienie, którego z szacunku dla czytelnika wcale nie zamiatam pod dywan.

Marek Łagocki koszalininfo.pl wała pijaną nastolatkę, która chciała wskoczyć na platformę powoli przejeżdżającego przez stację pociągu. Niestety zsunęła się i spadła na tory. Potężny skład towarowy przejechał tuż nad nią. Dziewczyna cudem uniknęła śmierci. Wpisując w internetowej wyszukiwarce frazę „pod pociąg” pojawia się kilkadziesiąt filmów prezentujących równie idiotyczne zabawy i niebezpieczne sytuacje. Klasyk gatunku to dziecko w wózku zsuwające się na toro-

wisko, pozostawione na peronie bez opieki. Za uszami wiele mają także z pozoru stonowani kierowcy samochodów. Odkąd pojawiły się kamery samochodowe, właściciele aut chętnie instalują je na szybach. Internet wręcz zalewają filmy prezentujące wypadki i nieodpowiedzialne drogowe popisy. Kandydatów do Nagrody Darwina nie brakuje. Niestety takie zachowania w zdecydowanej większości szkodzą nie tylko sprawcy ale również otoczeniu. W jednej z telewizyjnych reklam zachęcano do aktywności, bo ponoć 9 na 10 wypadków zdarza się w domu. Niektórzy jednak w trosce o zdrowie i życie innych powinni pozostać przed komputerem.

Głośno ostatnio o zamknięciu jednego z serwisów oferujących dostęp do filmów i seriali. Kinomaniak był największym polskim portalem umożliwiającym pobieranie materiałów na dysk. W świetle polskiego prawa oglądanie i ściąganie filmów nie jest karalne. Przestępstwem jest natomiast udostępnianie ich bez licencji. Właściciele Kinomaniaka zostali więc aresztowani. Zabawne, że wśród nich był wysoko postawiony funkcjonariusz CBŚ. Walka z piractwem trwa w najlepsze. Co parę miesięcy słyszy się o zamknięciu jakiegoś serwisu z nielegalnymi materiałami. To jednak walka z wiatrakami, bo takich

Marek Mikołajczyk wykop.pl stron są setki. Poza tym materiały można pozyskiwać na różne sposoby. Potępiam piractwo. Filmowcy, aktorzy czy muzycy ciężko pracują dla przyjemności widza czy słuchacza. Jednak walczyć z nim należy mądrze. Co z tego, że zlikwidowany zostanie jeden serwis? Dzień po zamknięciu Kinomaniaka działał już jego klon. Ludzie chcą płacić za dostęp do filmów i muzyki. Kinomaniak był tego najlepszym przykładem. Ktoś może

powiedzieć, że od oglądania filmów jest kino. Owszem, to prawda. Jednak 40-minutowy maraton reklam przed seansem może nieco znużyć. Problem pirackiej muzyki został niemal rozwiązany. Powstały serwisy umożliwiające streaming. W programie Spotify artyści otrzymują pieniądze za każde odtworzenie ich utworu. Muzyki przerywanej reklamam można słuchać za darmo, lub wykupić abonament za 10 lub 20 złotych, Wtedy możemy cieszyć się nieograniczonym dostępem. Każdy w tej sytuacji wygrywa. Niestety wytwórnie filmowe i dystrybutorzy nie jeszcze na to nie wpadli. A w dobie Internetu to przecież proste.


2-8.04.2014

Różności FaktyTygodnik Koszaliński 13 Czytelnictwo

www.koszalininfo.pl

Teatr

Jubileusz godny hrabiego Fredry Książki i region

Bałtycki Teatr Dramatyczny rozpoczął świętowanie 60-lecia istnienia. Przecięto wstęgę na placu, który od soboty nazywa się Teatralny.

Specjalną tablicę pamięci odsłonili prezydent Koszalina Piotr Jedliński i wicemarszałek Andrzej Jakubowski w asyście Zdzisława Derebeckiego, dyrektora generalnego BTD. Widnieje na niej napis: "1 listopada 1953 roku powstał Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie - założycielom: Irenie Górskiej-Damięckiej, Henrykowi Klepsowi i Stefanowi Nafalskiemu w hołdzie dyrektor i pracownicy, 29 marca 2014". - Patrzę z pokorą na nasze poczynania odkąd przeczytałem list z dawnych czasów. Napisał go były dyrektor do ówczesnych władz partyjnych – wspominał Zdzisław Derebecki, obecny szef placówki. - W piśmie dyrektor rezygnował ze stanowiska, bo nie zapewnił pieniędzy na działalHarcerstwo

W dniach 3 - 4 kwietnia Książnica Pomorska i Koszalińska Biblioteka Publiczna organizują doroczną konferencję dyrektorów bibliotek powiatowych i miejskich województwa zachodniopomorskiego. Zaplanowano liczne atrakcje.

ność teatru. Na szczęście współczesne problemy finansowe nie są aż tak dramatyczne. Po uroczystości na placu obchody przeniosły się do wnętrza teatru. Sypnięto życzeniami pod adresem aktorów i pracowników. Wieczór zakończyła premiera spektaklu "Zemsta" według Aleksandra hr. Fredry, w reżyserii Tomasza Grochoczyńskiego. - Wystarczy otworzyć telewizor, aby przekonać się, że pokazane w sztuce zachowania Polaków przetrwały wieki - bronił klasyki teatralnej reżyser. Statystycy wyliczyli, że "Zemsta" to 414 przed-

Otwarcie konferencji zaplanowano na godzinę 10.30. W Sali konferencyjnej przygotowana będzie prezentacja „Encyklopedii Pomorza Zachodniego - pomeranica.pl”. To projekt mający na celu udostępnianie, upowszechnianie i promocję wiedzy o regionie Kino Tablica pamięci na ścianie BTD przypomina pionierskie czasy Melpomeny w Koszalinie. stawienie premierowe w 60-letnich dziejach BTD. Warto przypomnieć, że inauguracyjnym widowiskiem były wystawione 16 stycznia 1954 roku "Śluby panieńskie", które też wyszły spod ręki hr. Fredry. - Mamy czym się pochwalić na tle te-

atrów objazdowych, które odwiedzają Koszalin. Wcale nie wypadamy gorzej - uważa Nadzieja Kosacka, emerytowana główna księgowa BTD. - Życzę jeszcze wielu wybitnych przedstawień, realizowanych z rozmachem i fantazją. WM

Harcerze na rajdzie w stolicy

Członkowie Harcerskiego Klubu „Sezam„ wzięli udział w ogólnopolskim rajdzie „Arsenał” - „Pocztówka z Warszawy”. Koszalinianie zajęli dziewiąte miejsce w rywalizacji 106 patroli - najwyższe z zespołów naszego województwa. Młodzież zmagała się z zadaniami na punktach kontrolnych. Harcerze tworzyli też telegraf, zbierali informacje dotyczące zamachu na prezydenta Gabriela

Narutowicza, nagrywali słuchowisko radiowe i poznawali zapisy mapy przedwojennej Warszawy. - Podczas przemieszczania się między punktami zbieraliśmy

pocztówki przedstawiajace budynki, które często już nie istnieją - relacjonuje Alicja Taraba, drużynowa klubu "Sezam". - Nastepnie musieliśmy dotrzeć w te miejsca, i odpowie-

dzieć na kilka pytań. Przed rajdem członkowie klubu stworzyli film o najnowszej historii Koszalina Zajął on trzecie miejsce na 120 zgłoszonych patroli. Można go było obejrzeć podczas lutowej premiery w Bibliotece Publicznej. Obecnie jest rozpowszechniany wśród młodzieży gimnazjalnej i licealnej na lekcjach historii oraz wiedzy o społeczeństwie. Jest również dostępny w Internecie. WM

przy pomocy Internetu. W Koszalinie powołano zespół opracowujący w encyklopedii hasła związane z regionem, np. biblioteki, postacie zasłużone, miejskie instytucje, stowarzyszenia czy wydarzenia. Podczas konferencji omówione zostaną też wyniki czytelnictwa w województwie zachodniopomorskim w 2013 roku. Pokazana zostanie wzorcowa działalność biblioteki powiatowej na przykładzie KBP. Odbędą się także warsztaty pod hasłem „Wizerunek współczesnego bibliotekarza w media ch”. WM

Dla dorosłych i dzieci

W piątek 4 kwietnia, o godz. 17 inauguruje swoją działalność Dyskusyjny Klub Filmowy w kinie "Zorza" w Sianowie. Inicjatorem jest Marek Jackowski. Pierwszym wyświetlonym obrazem będzie komedia „Niebieskie jak Morze Czarne” w reżyserii Jerzego Ziarnika. Film był kręcony w 1971 roku w nadmorskich Łazach, a Bałtyk udawał...

Morze Czarne. Wizyta dyrektorów na autokarowej "wycieczce młodzieżowej" do słonecznej Bułgarii to satyra na obyczaje PRL-u. W obsadzie aktorskiej są takie gwiazdy ówczesnego kina jak Zdzisław Maklakiewicz ("Rejs"), Władysław Hańcza i Wacław Kowalski ("Sami swoi") czy Marian Kociniak ("Jak rozpętałem II wojnę światową"). WM

Sport

Wiosna na sportowo Orlik na osiedlu Unii Europejskiej tętnił życiem. Wiosnę przywitano tu turniejem piłki nożnej rozegranym w trzech kategoriach wiekowych. W słoneczne popołudnie zjawiło się około 90 osób. Najpierw naprzeciw siebie stanęły przedszkolaki. Wynik miał drugorzędne znaczenie, liczyła się zabawa. Każdy z piłkarzy otrzymał dyplom i medal. Następnie

rozpoczęła się rywalizacja w kategorii średniej. Wystąpiły cztery ekipy. Rozegrano też mecz pomiędzy mieszkańcami osiedla Unii Europejskiej a dziennikarzami. Wygrali mieszkańcy. Zwycięzca pojedynku wzniósł okazały puchar ufundowany przez animatorów Orlika. Nad organizacją imprezy czuwali Jarosław Piotrowski i Sebastian Tałaj. MŁ


14 Fakty Tygodnik Koszaliński Kultura Teatr

Prowincja sztuki

www.koszalininfo.pl Teatr

Dla elit serca, ducha i umysłu

Dyrektor Zdzisław Derebecki swoimi przemyśleniami o jubileuszu 60-lecia teatru w Koszalinie podzielił się z Kamilem Hońko.

Z Tomaszem Grochoczyńskim, reżyserem „Zemsty” wystawianej podczas inauguracji 60-lecia BTD rozmawia Marek Łagocki. Co charakteryzuje „Zemstę” w Pana reżyserii? - Zaznaczę, że nic nie zostało zmienione. „Zemsta” jest sztuką, której zabiegi uwspółcześnienia mogą zrobić krzywdę i wynaturzyć jej sens. Sztuka jest po bożemu klasyczna. Moja rola sprowadzała się do pilnowania aby było tak jak życzył sobie Pan Fredro. Jaki jest najbardziej efektowny moment sztuki? - Powinienem powiedzieć, że wszystkie momenty są efektowne. Sztuka została bardzo dobrze napisana. Tak na prawdę efektowne momenty są w rękach aktorów. Wystąpiła cała plejada z koszalińskiego teatru. Jest tu kilka bardzo ciekawych ról. Jest Pan bardziej aktorem czy reżyserem? - Ja nie jestem zawodowym reżyserem, jestem aktorem, który para się reżyserią. Mija 45 lat mojej pracy na scenie. Swoje zainteresowanie i swoją miłość oddałem hrabiemu Fredrze. Parę lat temu postanowiłem,

że chciałbym wyreżyserować wszystkie jego sztuki i wolno ku temu zmierzam. Jeżeli chodzi o jego dzieła to jest to aż trzynaście tomów, więc jeszcze parę zostało. Pracuje Pan także z młodzieżą… - Jestem belfrem w Akademii Teatralnej w Warszawie. Ile lat tam pracuję nie będę mówił, bo się wstydzę. Pracę z młodymi ludźmi lubię. Dzięki niej nie czuję się starym piernikiem. Próbuję im przekazać to, czego nauczyło mnie życie. Wiem, że trzeba być życzliwym dla innych i mieć ogromne poczucie humoru do otaczającej rzeczywistości. Jak zachęcić mieszkańców do odwiedzenia BTD? - Macie bardzo dobry teatr i bardzo dobrych aktorów. BTD funkcjonuje od 60 lat. To wspaniała historia i wspaniali ludzie. Bardzo dużo ciekawych rzeczy dzieje się na tzw. „prowincji”, gdzie wielokrotnie widziałem fantastyczne przedstawienia, które w Warszawie zrobiłyby ogromne wrażenie i furorę. W stolicy widziałem za to spektakle o których lepiej nie mówić. Należy pamiętać, że prowincja jest tam gdzie my chcemy.

2-8.04.2014

Jak zmieniał się teatr przez 60 lat? - To miejsce ma wiele barwnych historii. Kiedyś teatr wyglądał zupełnie inaczej. Był znacznie większy zespół. Pracowało tu około 120 osób, w tym prawie 30 aktorów. Bardzo dużo jeździliśmy, graliśmy na najróżniejszych, czasem bardzo małych, scenach. Od początku funkcjonowaliście jako teatr objazdowy? - Koszalin nie jest wielki, więc trzeba być otwartym na inne miasta. To jest jednak dobre, gdy wyższa kultura przyjeżdża do małych miejscowości. W zeszłym roku zagraliśmy około 60 przedstawień w samym województwie. Do tego są jeszcze wyprawy na festiwale. Współpracujemy z Gorzowem Wielkopolskim, Płockiem, Elblągiem i Grudziądzem. Dzięki takim zabiegom poszerzamy repertuar w miastach partnerskich. To niezwykle ciężka i absorbująca praca. Czy obecny teatr musi szokować? - Można przekraczać pewne granice. Można pokazywać nagość, wprowadzać przekleństwa. To jednak szokuje tylko przez krótki czas. Robienie takich rzeczy tylko by zwrócić na siebie uwagę to najgorsze co może być. Staram się, by przez moje spektakle twórca przekazywał coś publiczności. Niedobrze jeśli przedstawienie niczego nie wnosi

poza bulwersacją. Czego publika oczekuje obecnie od teatru? - Polacy nie różnią się od reszty publiki teatralnej. Największą popularnością cieszą się musicale. Na dalszych miejscach są farsy i komedie. W teatrze poszukujemy odpoczynku, zapomnienia od dnia codziennego. Jest też sporo widzów poszukujących fermentu intelektualnego. Niektórzy szukają odpowiedzi na ważne pytania: jak żyć? Po co żyć? Jaki jest dzisiejszy świat? Część publiczności szuka nowych form scenicznych, nowej stylistyki. Chce być zaskakiwana zarówno intelektualnie, formalnie jak i emocjonalnie. Ta grupa jest jednak znacznie mniejsza. To osoby lubiące teatr i często tu przychodzące. Wyobraża Pan sobie Koszalin bez teatru? - BTD jest bardzo osadzone w tym mieście. W historii było jednak kilka momentów, gdy istnienie teatru było bardzo zagrożone. Szczególnie niebezpiecznie zrobiło się, gdy teatry przekształcano z państwowych na ministerialne, marszałkowskie i gminne. Był taki moment, że nasz teatr nie miał przydziału. Na

szczęście władze miejskie wzięły to na siebie. Miały poczucie, że istnienie teatru podnosi prestiż i wpływa na inwestorów. Wszystko zależy jednak od pieniędzy. Są one niezwykle istotne, ale nie najważniejsze. Bardziej liczy się umiejętność gospodarowania. Na przykład w Kaliszu produkcja jednego przedstawienia to koszt ponad 100 tysięcy złotych. U nas jest to tylko 60 - 70 tysięcy, a bywa i mniej. To spora różnica. W czym koszalińska publiczność jest aktywna? - Koszalinianie statystycznie dużo częściej chodzą do teatru niż inni Europejczycy. W Londynie na spektakle przychodzi tylko 2% mieszkańców. U nas na przedstawienia lżejsze ogląda nawet około 13% koszalinian. Są przedstawienia które graliśmy ponad 40 razy przy 80% obłożenia. To bardzo dobry rezultat. Czy teatr to ciągle sztuka elitarna? - To nigdy nie będzie rozrywka popularna. Teatr to nie popowy koncert. To miejsce dla elit serca, ducha, umysłu i intelektu. Wyjście do teatru zawsze jest wysiłkiem. Zaczyna się od drobnego wysiłku

jak eleganckie ubranie i wyjście z domu. Później dochodzi wysiłek intelektualny. Nawet sztuki lżejsze wymagają pewnego przygotowania i nastawienia. Oczywiście nie wszyscy chcą go podjąć. Jak zrodził się pomysł na jubileuszową Zemstę? - Pierwszym moim pomysłem był Juliusz Słowacki. Zwróciłem się do Pawła Szkotaka. To reżyser rozumiejący Słowackiego. Wiedziałem że nie zrobi na jego temat wariacji i wiernie odda charakter sztuki. Reżyser nie miał niestety wolnego terminu. Drugim pomysłem był Fredro nawiązujący do początku teatru w Koszalinie. Pomyślałem o Zemście. Wiem, że Fredro nie trawi eksperymentowania. Największym walorem jest on sam, jego polszczyzna i sztuka opowiadania. Trzeba go ukochać za jego język. W obecnej polszczyźnie funkcjonuje wiele powiedzeń i przysłów. Fredro bardzo wzbogacił nasz język. Nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. W jakim kierunku będzie rozwijał się koszaliński teatr? - Zawsze tworząc repertuar na przyszły sezon mam trochę schizofreniczne doświadczenia. Zazdroszczę kolegom z wielkich miast, którzy mogą tworzyć repertuar zgodnie ze swoimi preferencjami estetycznymi. My jesteśmy jedynym zawodowym teatrem w Koszalinie i musimy robić przedstawienia dla różnych grup. Dalej będziemy wystawiać przedstawienia lżejsze, muzyczne, a także teatr eksperymentalny.


Region Fakty Tygodnik Koszaliński 15

2-8.04.2014

Blokada

Futbol

Wysoka wygrana sianowianek Protest na pasach

Zwycięstwem nad zespołem GOSRiT Luzino (5:0) rozpoczęły rundę rewanżową rozgrywek II ligi futbolistki Victorii SP-2 Fot: WK Sianów. Mecz od początku dobrze układał się dla piłkarek z Sianowa. Już w 4 minucie Malwina Grzelak po indywidualnej akcji strzeliła pierwszą bramkę. Mo-

gły paść kolejne gole, ale dobrych okazji nie wykorzystały strzelczyni pierwszej bramki i Magda Drozdowska. Ta druga w 28 minucie popisała się piękną indywidualną akcją. Minęła trzy zawodniczki i z bliska wpakowała piłkę do bramki. W 59 minucie faulowana w polu karnym Klaudia Saganowska mogła wyko-

rzystać "jedenastkę", ale trafiła w słupek, zaś po dobitce Magdy Drozdowskiej piłka wylądowała na poprzeczce. Minutę później Klaudia Saganowska z około 20 metrów oddała piękny strzał i piłka wylądowała w lewym okienku bramki Luzina. Po tym golu sianowianki miały przewagę, ale dopiero w doliczonym czasie gry

Zwierzęta

zdobyły dwa kolejne gole. Strzeliły je Klaudia Saganowska i Magda Drozdowska. Po tym spotkaniu sianowianki awansowały na drugie miejsce w tabeli. Następny mecz rozegrają 6 kwietnia o godz. 13.30 na wyjeździe z KKP Metal Group II Bydgoszcz. Skład zwycięskiej Victorii SP-2 Sianów: Małgorzata Chwastek, Marika Krupska, Agnieszka Pencherkiewicz, Karolina Struszczyk, Weronika Malinowska (od 76. min. Dominika Kowalska), Magda Drozdowska, Izabela Pawłowska, Klaudia Saganowska, Joanna Świąder (od 67. Nikola Wodarczyk), Ewelina Gudan i Malwina Grzelak. WM

Z teki inspektora: psem o ścianę Mieszkaniec podkoszalińskiej wsi brutalnie zamordował szczeniaki. W swoim poczynaniu nie widział nic złego.

To kolejny znak sprzeciwu wobec wyprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom. Protestujący są przeciwni uprawom GMO i prywatyzacji lasów państwowych. Nie chcą budowy elektrowni wiatrowych w odległości mniejszej niż 3 km od domostw i sprzeciwiają się lokalizacji „atomówki” w Gąskach. - Dość degradacji gospodarki województwa zachodniopomorskiego i poWspółpraca

lityki zmierzającej do wyludnienia tej części kraju - stwierdził Leszek Matusik, szef stowarzyszenia Nasz Dom Biesiekierz. Akcje protestacyjne będą organizowane w regionie co tydzień. Mają trwać do 16 maja bieżącego roku. Co dalej? - Jeśli rząd nie dokona zmian w prawie, spotkamy się na proteście w Warszawie - zapowiada Leszek Matusik. Przejście dla pieszych w Będzinie co kilka minut odblokowywano przez policję. Czekający na przejazd kierowcy otrzymywali ulotki antyatomowe. WM

Razem łatwiej

Fot: TOZ

Za nami kolejna sobota podczas której kontrolowaliśmy podkoszalińskie wioski. Niestety, i tym razem zacofanie i poglądy dotyczące opieki nad zwierzętami wprawiły nas w oburzenie. Najbardziej wstrząsnęła nami wizyta w małej miejscowości w gminie Manowo. Okazało się, że kilka psów żyje tam w złych warunkach. Jedna z tamtejszych suczek oszczeniła się i wkrótce zabierzemy ją do sterylizacji. Szczeniak przebywał w budzie. Pies ma około 1,5 miesiąca, wcześniej musiał cierpieć z zimna. Zapytaliśmy właścicela czy było więcej szczeniaków na

„Chodźcie z nami rolnikami!” - pod takim hasłem przebiegał piątkowy protest w BęFot: WM dzinie.

Związek Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych został założony przez 19 gmin z powiatów Koszalińskiego, Kołobrzeskiego i Białogardzkiego. Jego celem jest efektywne korzystanie ze środków unijnych.

co pan odrzekł, że tak. Kolejne pytanie zadawaliśmy ze strachem, przypuszczając jaka może być odpowiedź. - A gdzie one są? - A zabiłem, o ścianę - odpowiedział właściciel. Mężczyzna nie wiedział, że to przestęp-

stwo i że nie wolno w ten sposób uśmiercać szczeniąt. Nie miał pojęcia, że normalizuje to ustawa. Usypiania nowonarodzonych tzw. ślepych mitów – do 2 tygodnia życia może dokonać tylko lekarz weterynarii. Gdy na-

kazałam, aby zabrał szczeniaka do domu, patrzył na mnie jakbym to ja działała wbrew prawu. - Pies w domu? ale po co? - zapytał zszokowany. Starszy Insp. TOZ Bogumiła Tiece

Dokument sygnują prezydenci, burmistrzowie i wójtowie. Chodzi między innymi o budowę ścieżek rowerowych, usprawnienie transportu lokalnego oraz rozwój szkolnictwa zawodowego według potrzeb rynku pracy. - Teraz 19 gmin będzie mówiło jednym głosem - zwrócił się prezydent

Piotr Jedliński do Andrzeja Jakubowskiego, wicemarszałka województwa. Prace nad zawiązaniem związku trwały od marca ubiegłego roku. - ZIT jest ważny z punktu widzenia gospodarczego podkreślał wicemarszałek Jakubowski. Na dziś jego główne zadanie to stworzenie wspólnej strategii i wybór celów mających wpływ na zrównoważony rozwój. Po zaakceptowaniu dokumentu przez marszałka będzie możliwe zdobycie funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego w Zachodniopomorskim WM


16 Fakty Tygodnik Koszaliński Miszmasz Film

www.koszalininfo.pl

2-8.04.2014

O tym jak dręczy nas wszystkich „Sumienie”

Fot: IM

W sobotni wieczór w Kinie Kryterium zorganizowano premierową projekcję filmu przygotowanego przez młodych mieszkańców naszego miasta należących do grupy filmowej ZGF. Film. „Sumienie” wyreżyserowała Klaudia Wingert. Wśród pierwszoplanowych aktorów znaleźli się debiutujący w tej roli mieszkańcy Koszalina: Szymon Sędrowski, Kamila Cisak, Rafał Dobrzański i Monika Krzewińska. Film mówi o tym jak grupa młodych ludzi idzie w odludne miejsce, aby po raz pierwszy w życiu spróbować narkotyków halucynogennych. Od tego momentu zaczynają dziać się wokół nich dziwne rzeczy. W filmie przedstawiono słabości oraz penetrowanie ludzkiego umysłu, aż do niebezpiecznie cienkiej linii pomiędzy normalnością, a zatraceniem. - Chcieliśmy pokazać kwestie sumienia, że ono tak na prawdę nigdy nas nie opuszcza i wyrzuty, które pojawią się raz zostają z nami do końca życia. Wpletliśmy również motyw narkotyków, że nie można ich brać, bo niszczą nasze życie. Nie chcieliśmy robić filmu profilaktycznego tylko psychologiczny - stwierdziła młoda reżyserka. Sobotnia premiera zgromadziła w kinie kilkaset osób. MŁ Kalendarium ŚRODA 2 KWIETNIA A. Fredro „Zemsta” Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejewskiej, bilety w cenie: 15zł (9:00) Pracownia Eko-Rękodzieła Centrala Artystyczna, ul. Modrzejewskiej, wstęp 10-15zł (18:00) Koszalińska Scena Literacka Kawałek Podłogi, ul. Piastowska, wstęp wolny (18:00) CZWARTEK 3 KWIETNIA Wernisaż wystawy pamięci koszalinian, uczestników walk o Monte Cassino 19442014 Muzeum, ul.

Młyńska, wstęp wolny (17:00) Wernisaż wystawy „O człowieku i naturze” Bałtycka Galeria Sztuki, ul. Zwycięstwa 105, wstęp wolny (17:00) The 12 Tenors Hala Widowiskowo-Sportowa, ul. Śniadeckich, bilety w cenie 60zł (19:00) PIĄTEK 4 KWIETNIA Koncert wielkanocny Filharmonia Koszalińska, ul. Piastowska, bilety w cenie 25,30,35zł (18:30) A. Fredro „Zemsta” Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejewskiej, bilety w cenie 20-

40zł (19:00) Marian Opania, recital Kawałek Podłogi, ul. Piastowska, bilety w cenie 40zł (20:00) EDM - Electronic Dance Music Klub Fregata, ul. Podgrodzie 1a, wstęp płatny (21:00) SOBOTA 5 KWIETNIA Koncert charytatywny dla Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie CK 105, ul. Zwycięstwa 105, wstęp wolny (17:00) Jesteśmy na wczasach, czyli polska miłość reż. Cezary Domagała Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejew-

skiej, bilety w cenie 2040zł (19:00) VII Koncert w hołdzie Tadeuszowi Nalepie Klub Inferno, ul. Zwycięstwa, bilety w cenie 15zł (19:00) Olbrzym i kurdupel koncert Kawałek Podłogi, ul. Piastowska, bilety w cenie 20zł (20:00) Recital Piotra Zemły z zespołem Safiro Band Domek Kata, ul. Grodzka, bilety w cenie 20zł (20:00) We Love Fregata-Sax live act-Pesos Klub Fregata, ul. Podgrodzie 1a, wstęp płatny (21:00) Hatti Vatti „Worship Nothinh” Promo Tour!

Klub Plastelina, ul. Mickiewicza, bilety w cenie 10zł (22:00) NIEDZIELA 6 KWIETNIA Wojewódzki Przegląd Piosenki Dziecięcej - eliminacje Domek Kata, ul. Grodzka, wstęp wolny (10:00) Wojewódzki Przegląd

Solistów i Muzycznych Zespołów Estradowych - eliminacje Domek Kata, ul. Grodzka, wstęp wolny (13:00) TARGI BUDOWNICTWA / GIEŁDA OGRODNICZA 5-6 kwietnia Hala Gwardii ul. Fałata 34 (wstęp wolny)


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.