Zabrawszy ze sobą tylko dwie walizki, zawierające cały jego dobytek, na paluszkach opuścił to miasto, którego nazwa nie ma znaczenia. Nikt nie będzie żałował jego wyjazdu... Wszystko jest jasne, widzę to wypisane na twojej dłoni. "Sekretny i różnobarwny świat!} Ale ten świat... ech... być może nie jest twoim! Twoja linia życia opada.
Nareszcie znam kierunek, w którym wyruszę! Linia opadająca! Muszę jechać na Południe... do Prowansji!
Kiedy decyzja już zapadła, nikt ani nic na świecie nie mogło go powstrzymać.
Bileciki proszę! Podróż zapowiadała się na długą...
...i dosyć niebezpieczną!
9