Teraz Wilanow Luty

Page 1

Wilanów, Powsin, Zawady, Konstancin-Jeziorna i okolice

Luty 2013 / Gazeta bezpłatna ISSN 2082-3231 / Nakład: 10 000 egz.

świat na językach WIoSNA W SERcu

ANDRZEJ ZIELIŃSKI

Mieszkaniec Wilanowa, o którego porządek nie zawaha się upomnieć

Relacja:

WYStAW SWEGo KotA, WEŹ PucHAR ZE ZŁotA

JAKA GALERIA DLA MIAStEcZKA?


Nasze miasto

Co nowego w CKW Po wsiń ska Wie czor ni ca – Pie rzaw ka Daw no, daw no te mu na pol skich wsiach spo so bem na dłu gie zi mo we wie czo ry by ły spo tka nia przy ro bót kach zi mo wych. W ce lu kul ty wo wa nia tej tra dy cji lu do wej, ale ta kże zin te gro wa nia miesz kań ców, Cen trum Kul tu ry Wi la nów oraz Pra cow nia Et no gra ficz na „Po wsi nia nie” za pra sza 4 lu te go 2013 ro ku o go dzi nie 18:00 do Do mu Pra cy Twór czej przy ul. Pty sio wej 3 na tra dy cyj ny ob rzęd dar cia pie rza. Pro gram ar ty stycz ny – przy akom pa nia men cie wiej skich przy śpie wek – za pre zen tu je ze spół ar ty stycz ny ,,Chrza no wian ki i dwa Jan ki’’, dzia ła ją cy przy Ko le Go spo dyń Wiej skich w Chrza no wi cach (pow. ra domsz czań ski, woj. łódz kie). Po du szecz kę z piór zdar tych pod czas tej im pre zy prze ka że my – zgod nie ze sta rą tra dy cją – te mu no wo rod ko wi, któ ry ja ko pierw szy przy szedł na świat w Wi la no wie w 2013 ro ku. Ser decz nie za pra sza my! Wstęp wol ny.

Po ra nek te atral ny pt. „Księ żnicz ka i Ry cerz"

Gier mek Je rzyk z ca łe go ser ca pra gnie zo stać ry ce rzem. Do bra wró żka Ma gno lia chce mu w tym po móc. Pod czas po szu ki wań ja kie goś dziel ne go wo ja, u któ re go Je rzyk mógł by się uczyć, do wia du ją się, iż cza ro dziej Dra gon wię zi w swym zam ku księ żnicz kę Mił kę. Słu żą cy w ar mii Do bre go Kró la ry cerz Mi łosz go tów jest sto czyć wal kę z Czar nym Ry ce rzem. Zwy cię ży, oczy wi ście, mi łość! Dla cze go od uro dze nia lu bi my ba śnie o po rwa nej przez „czar ny cha rak ter” księ żnicz ce i o tym jak do bry, wa lecz ny ry cerz wy ru sza, aby ją uwol nić? Wszak ka żda dziew czyn ka jest pięk ną księ żnicz ką, a ka żdy chło piec dziel nym ry ce rzem! Wy star czy ich tyl ko w so bie od na leźć. Ser decz nie za pra sza my! Wstęp wol ny.

Po wsiń skie Za pu sty na gó ral ską nu tę Cen trum Kul tu ry Wi la nów, któ re od lat kul ty wu je tra dy cję Za pu stów, ser decz nie za pra sza na ko lej ną edy cję te go wy da rze nia, któ re od bę dzie się, oczy wi ście, w ostat nim dniu kar na wa łu – we wto rek, 12 lu te go 2013 ro ku. Pierw szym eta pem Po wsiń skich Za pu stów bę dzie przej ście barw ne go ko ro wo du uli ca mi Po wsi na oraz na wie dze nie oko licz nych do mostw. Za ba wa za pust na w stro jach gó ral skich roz pocz nie się o go dzi nie 18:30 w Do mu Pra cy Twór czej w Po wsi nie przy ul. Pty sio wej 3. Za pu sty co rocz nie przy go to wu je Pra cow nia Et no gra ficz na ,,Po wsi nia nie", a do tań ca przy gry wać bę dzie gó ral ska ka pe la „Ho ra” ze Szczyr ku. Ser decz nie za pra sza my! Wstęp wol ny.

Mi łość po kró lew sku

Cen trum Kul tu ry Wi la nów za pra sza w nie dzie lę, 10 lu te go 2013 ro ku o go dzi nie 11:45 do In sty tu tu Ja na Paw ła II przy ul. Hlon da 1 na po ra nek te atral ny pt. „Księ żnicz ka i Ry cerz".

2 Teraz Wilanów Luty

Jak oka zać mi łość wy brań com na szych serc? Kwia ty, pre zen ty, ser dusz ka, czy cze ko lad ki, a mo że czas pójść po na ukę ro man tycz nej mi ło ści do sa me go kró la i kró lo wej? Już 14 lu te go o go dzi nie 14:00 Mu zeum Pa łac w Wi la no wie wspól nie z Cen trum Kul tu ry Wi la nów za pra sza ją na spo tka nie z Za ko cha nym Kró lem i Kró lo wą. Pod czas spo tka nia w Mu zeum po zna my taj ni ki ich wiel kie go uczu cia. Ko rzy sta jąc ze sta ro pol skie go słow nic twa mi ło sne go, uczest ni cy spró bu ją swo ich sił w sztu ce epi sto lo gra fii i po dej mą pró by stwo rze nia li stu mi ło sne go. Ilość miejsc jest ogra ni czo na. Obo wią zu ją za pi sy pod nu me rem te le fo nu 22 894 43 69.

Po ra nek te atral ny pt. „Ko lo ro wy Śmiet nik” Cen trum Kul tu ry Wi la nów za pra sza w nie dzie lę, 24 lu te go 2013 ro ku o go dzi nie 11:45 do sa li wi do wi sko wej Ze spo łu Szkół Nr 2 przy ul. Gu bi now skiej 28/30 na po ra nek te atral ny pt. „Ko lo ro wy Śmiet nik”. W świe cie wy rzu co nych za ba wek ży ją cych w śmiet ni ku po ja wia się no wa lal ka, He len ka, któ rej trud no po go dzić się z od rzu ce niem. Śmiesz ny szczu rek Pu szek i je go przy ja cie le, dzię ki mą dro ści za pi sa nej w „Ksią żce bez Okład ki” po ma ga ją jej zro zu mieć, że ka żdy jest war to ścio wy oraz że pięk nym czy ni nas to, co ma my w ser cu. Ser decz nie za pra sza my! Wstęp wol ny.


Nasze miasto

JaKa GalERIa Dla MIaSTECZKa? We czwartek, 24 stycznia 2013 roku, w hali sportowej XXXVIII Liceum ogólnokształcącego im. Stanisława Kostki Potockiego przy ulicy Wiertniczej 26 odbyły się konsultacje społeczne z udziałem przedstawicieli inwestycji „Galeria Wilanów”. Dwu eta po wa bu do wa Cen trum Han dlo we go „Ga le ria Wi la nów”, bo tak ma się na zy wać za mknię ta ga le ria o łącz nej po wierzch ni prze szło 68.000 m2 z 2.600 miej sca mi par kin go wy mi, po ło żo na wzdłuż ul. Przy czół ko wej, po mię dzy ul. ada ma Bra nic kie go, a ul. alek san dra Gieysz to ra wkro czy ła w klu czo wą fa zę. Dla po rów na nia: CH „Ga le ria Mo ko tów” ma po nad 62.000 m2 po wierzch ni i oko ło 2.200 miejsc dla sa mo cho dów. Szko puł w tym, że do ga le rii przy ul. Wo ło skiej mo żna do trzeć za rów no sa mo cho dem (są licz ne do jaz dy z ró żnych stron War sza wy), au to bu sem (roz bu do wa na sieć w kie run ku Ur sy no wa, Wi la no wa, Śród mie ścia i Słu że wia), jak i jed ną z kil ku li nii tram wa jo wych. Po dob nie jest w przy pad ku in ne go CH - ar ka dii. Tam mo żna w wy god ny spo sób do trzeć środ ka mi ko mu ni ka cji miej skiej (tram waj, au to bus, me tro). Wi la nów nie ma nie ste ty tram wa jów i nic nie wska zu je na to, że by mia ło się to w naj bli ższym cza sie zmie nić. Miesz kań cy cze ka ją na to już od bar dzo daw na (re zer wa na tram waj jest w al. Rzeczypospolitej). Na spo tka niu do ty czą cym bu do wy Ga le rii Wi la nów nie pa dły de kla ra cje in we sto ra ja ko by ten miał uspraw nić po łą cze nia ko mu ni ka cją miej ską dla pro po no wa ne go obiek tu. Ozna cza to, że klien ci tej ogrom nej ga le rii bę dą tu przy je żdżać z War sza wy i oko lic sa mo cho da mi. Punkt widzenia dewelopera Jak do wie dzie li śmy się od dy rek to ra ge ne ral ne go fir my Glo be Tra de Cen ter (GTC) Pio tra Kro en ke, po zwo le nie na bu do wę po win no zo stać wy da ne jesz cze w tym pół ro czu. Bu do wa mia ła by ru szyć w dru giej po ło wie 2013 ro ku i za koń czyć się pół to ra ro ku póź niej. Po uzy ska niu ra por tu o odzia ły wa niu na śro do wi sko, na le ży uzgod nić wy gląd ele wa cji z kon ser wa to rem za byt ków oraz ob słu gę ko mu ni ka cyj ną z miej skim in ży nie rem ru chu. Ga le ria Wi la nów sta ra się o zło ty cer ty fi kat le ed dla bu dyn ku przy ja zne go śro do wi sku. „Ele wa cję sta ra li śmy się roz bić, aby od da wa ła cha rak ter dość luź nej za bu do wy. Bę dzie pa saż, któ rym bę dzie mo żna przejść, nie wcho dząc do ga le rii” po wie dział dy rek tor ge ne ral ny GTC. Za de kla ro wał rów nież go to wość zbu do wa nia od cin ka uli cy Bra nic kie go od al. Rze czy po spo li tej do ul. Przy czół ko wej, ale uprze dził, że skrzy żo wa nie tej ostat niej z ul. ada ma Bra nic kie go i ul. Zyg mun ta Vo gla nie mo że być w do wol ny spo sób prze bu do wa ne, po nie waż zgo dy na to nie wy ra ził kon ser wa tor za byt ków. Kil ku przed sta wi cie li spo -

Luty Teraz Wilanów 3

Redaktor naczelna: Magali Gutierrez Carrasco Redakcja: ul. Sarmacka 18 lok.2, tel. 22 885 30 20 fax: 22 258 13 92 redakcja@teraz-wilanow.pl

Współpraca: Dorota Wójtowicz-Wielgopolan Klaudyna Pabudzińska-Kossek Małgorzata Wróblewska Wojciech Gontarz-Virion Adrian Gorkowski Reklama: reklama@teraz-wilanow.pl tel. 22 885 30 20 gorkowski@teraz-wilanow.pl tel: +48 514 58 25 09

Na okładce: Andrzej Zieliński Foto: Magda Mosur Sesja zrealizowana w restauracji VILANO.

www.terazwilanow.pl

WYDaWCa: lEMMONHOUSE sp. z o.o. 02-972 Warszawa, ul.Sarmacka 18 lok. 2, KRS: 0000340072, Sąd Rejonowy dla m.st.Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy KRS, kapitał zakładowy 50.000zł, REGON: 142035681, NIP: 9512294400


Nasze miasto

łecz no ści wi la now skiej wy ra zi ło po wa żne oba wy o zwięk sze nie na tę że nie ru chu sa mo cho do we go i cię ża ro we go na i tak już co dzien nie za ko rko wa nej uli cy Vo gla (wię cej o tym w ar ty ku le „Krę te ście żki Zyg mun ta Vo gla”), o za ję cie nie licz nych miejsc par kin go wych przy uli cach w oto cze niu przy szłe go cen trum han dlo we go, a przede wszyst kim o dy so nans po mię dzy hi sto rycz ną i kul tu ro wą pre zen cją Kró lew skiej Dziel ni cy, a ko lej nym „be to no wym kloc kiem”, przy cią ga ją cym w ska li ro ku dzie siąt ki mi lio nów kon su men tów z te re nu ca łej War sza wy i oko lic. Pa dło py ta nie o tzw. „catch ment area” (za sięg dzia łal no ści han dlo wej, wy ra żo ny w pro gno zo wa nej licz bie od wie dza ją cych obiekt w okre ślo nym prze dzia le cza su), ale po zo sta ło ono bez od po wie dzi. a szko da, bo wie lu miesz kań ców jest prze ko na nych, że ta kie cen trum han dlo we bę dzie „świą ty nią” han dlu, przy cią ga ją cą ca ły re gion, a nie tyl ko lo kal nych klien tów. Dy rek tor Kro en ke uspo ka jał licz nie przy by łych Miesz kań ców, pod kre śla jąc, że wszel kie do sta wy bę dą się od by wać w pod zie miach, że sto su nek ilo ści miejsc par kin go wych do po wierzch ni obiek tu zna czą co prze wy ższa nor my, a ro we rzy ści mo gą być spo koj ni za rów no o ście żki ro we ro we, jak i o ilość war szaw skich ro we rów pu blicz nych do stęp nych w dwóch sta cjach Ve tu ri lo. Dy rek tor GTC prze wi dy wał, że pierw sze za ku py w ga le rii bę dzie mo żna zro bić zi mą 2015 ro ku. Punkt widzenia autora master-planu Wi ce pre zy dent War sza wy Ja cek Woj cie cho wicz i Ma rek Mi kos, p.o. dy rek to ra Biu ra ar chi tek tu ry i Pla no wa nia Prze strzen ne go

4 Teraz Wilanów Luty

spo tka li się w przed dzień kon sul ta cji spo łecz nych z pro jek tan tem Mia stecz ka Wi la nów – Guy C. Per ry’m i przed sta wi cie la mi In ve st ment Envi ron ments („IN–VI”), któ rej jest on wła ści cie lem. „Za pew nio no nas, że cen trum han dlo we w przed sta wio nej for mie nie ma szans na re ali za cję” po wie dzia ła por ta lo wi Ga ze ta wi la now ska.pl za miesz ka ła w Mia stecz ku an na Mir ska–Per ry „IN–VI”. Na rę ce z -cy Pre zy den ta zło żo no 23 stycz nia 2013 ro ku pi smo, do ty czą ce pla no wa nej bu do wy „Ga le rii Wi la nów”, w któ rym m.in. w punk tach wy li czo no naj wa żniej sze aspek ty do sto so wa nia jej do są siedz twa Pa ła cu Pałacu w Wilanowie i Mia stecz ka Wi la nów. W pro po no wa nej do tąd for mie, zda niem Per ry’ego, obiekt ten jest je dy nie ina czej ude ko ro wa ną ko pią „Ga le rii Mo ko tów” i nie zo stał on do sta tecz nie do sto so wa ny do bo ga te go w dzie dzic two hi sto rycz no -kul tu ro we i gę sto za lud nio ne go miej sca, w któ rym ma być re ali zo wa ny. Głów ne za strze że nia to zbyt du że ga ba ry ty obiek tu, fo od co urt na trze cim pię trze za miast w par te rach bu dyn ku, zbyt dłu ga fa sa da obiek tu – ka żdy z mo du łów ele wa cji te go obiek tu, zda niem urba ni sty, nie mo że mieć wię cej niż 100 m dłu go ści, z co naj mniej 15me tro wym roz dzie le niem ka żde go „blo ku” i wy co fa niem o głę bo ko ści 20 m. Sto wa rzy sze nie Miesz kań ców Mia stecz ka Wi la nów po par ło pi smo IN -VI, je go wy mo wę i kon klu zje, pod kre śla jąc przede wszyst kim „ko niecz ność do ło że nia wszel kiej tro ski ze stro ny władz War sza wy w pro ce sie kon tro li i pro wa dze nia bu do wy”. Oby dwa do ku men ty do stęp ne są na: smmw.org


Punkt widzenia mieszkańca Miesz ka ją cy w Mia stecz ku Wi la nów Pan Zbyszek (na zwi sko do wia do mo ści re dak cji) uwa ża, że „za pre zen to wa ny pro jekt jest za du ży dla tej lo ka li za cji, co nie sie za so bą sze reg kon se kwen cji: pro ble my z or ga ni za cją ru chu i je go na tę że niem, od pro wa dze nie wód desz czo wych, brak zie le ni, ele wa cja dłu go ści 280 me trów oraz par king na da chu z wjaz dem od stro ny Mia stecz ka Wi la nów”. W związ ku z tym, że jest in ży nie rem i ma do świad cze nie w pro jek tach ga le rii han dlo wych, zna po dej ście de we lo pe rów do te go ty pu in we sty cji i wie, co mó wi. Dla te go też wraz z ar chi tek tem z są siedz twa, za mie rza sku tecz nie prze ciw sta wić się bu do wie ga le rii w pro po no wa nej for mie. Punkt widzenia aktora – mieszkańca Miasteczka Za chę ca my do wy słu cha nia ar gu men tów po pu lar ne go ak to ra te atru, Te atru Te le wi zji oraz fil mu, an drze ja Zie liń skie go, któ ry opo wia da o swo ich za wie dzio nych ocze ki wa niach w wy wia dzie „Spo sób na Bon da”, któ ry znaj dzie cie Pań stwo na stro nie 18. na sze go mie sięcz ni ka. A jaki jest TWÓJ punkt widzenia?! Wojciech Gontarz-Virion

Luty Teraz Wilanów 5


CO Z TĄ OBWODNICĄ? We wtorek, 15 stycznia 2013 roku, w Gimnazjum nr 116 im. Husarii Rzeczypospolitej w Warszawie przy ul. uprawnej 9/17 odbyły się konsultacje społeczne z udziałem przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Warszawie oraz projektantami Koncepcji Programowej dla drogi ekspresowej S2 południowej obwodnicy Warszawy. Ge ne ral na Dy rek cja Dróg Kra jo wych i au to strad pla nu je bu do wę (za 6 mld zł!) tra sy eks pre so wej na od cin ku od ul. Pu ław skiej do wy lo tów ki na lu blin, z tu ne lem na Ur sy no wie i mo stem na Wi śle. Wi la nów roz po czął se rię kon sul ta cji spo łecz nych po świę co nych po łu dnio wej ob wod ni cy War sza wy. Za in te re so wa nie spo tka niem prze szło naj śmiel sze ocze ki wa nia. Wie lu miesz kań ców chcia ło za się gnąć peł nej in for ma cji, ale, nie ste ty, nie wszy scy chęt ni do sta li szan sę za da nia py tań. Po dob ne spo tka nia in for ma cyj ne mia ły też miej sce w Waw rze i na Ur sy no wie od po wied nio 16. i 17. stycz nia 2013 ro ku. Ka żdy za in te re so wa ny mógł skła dać do koń ca stycz nia wnio ski na

6 Teraz Wilanów Luty

stro nie GDD Kia. Z ta kiej mo żli wo ści sko rzy sta ło m. in. Sto wa rzy sze nie Miesz kań ców Mia stecz ka Wi la nów, kła dąc na cisk na ekra ny aku stycz ne wzdłuż tra sy, bez ko li zyj ne prze jaz dy pod ob wod ni cą, a ta kże kwe stie prze bu do wy wę zła „Przy czół ko wa” i zie le ni miej skiej. Ze swo jej stro ny ma my na dzie ję, że to nie by ły ostat nie kon sul ta cje w tej bu dzą cej wiel kie emo cje kwe stii i cze ka my na za pro sze nie do dal szych roz mów. Bę dzie my in for mo wać Pań stwa na bie żą co o po stę pie tej kosz tow nej, ale ja kże po trzeb nej, in we sty cji.


Nasze miasto

KRę Ta ŚCIE żKa ZYG MUN Ta VO Gla W środę, 23 stycznia 2013 roku, w Szkole Podstawowej nr 169 im. orła Białego przy ulicy uprawnej 9/17 odbyły się konsultacje społeczne z udziałem projektanta zadania „Przebudowa ulicy Vogla”. Prze bu do wa uli cy, któ ra ma na ce lu po pra wę kom for tu i bez pie czeń stwa jaz dy, obej mo wać bę dzie od ci nek o łącz nej dłu go ści po nad 2 km i po chło nie w cią gu trzech lat po nad 5,6 mln zł. Jak po in for mo wał bur mistrz dziel ni cy Wi la nów lu dwik Ra kow ski, „przed sta wio ny na spo tka niu pro jekt prze bu do wy jest za le d wie wstęp ną kon cep cją, nad któ rą pra ce bę dą pro wa dzo ne jesz cze kil ka mie się cy”. Ta pro po zy cja mia ła na ce lu prze pro wa dze nie kon sul ta cji spo łecz nych, po zna nie opi nii Miesz kań ców, a nie za pre zen to wa nie osta tecz ne go pla nu dzia ła nia. Prze bu do wa ma przede wszyst kim na ce lu wy ko na nie no wej na wierzch ni jezd ni oraz chod ni ków i cią gu pie szo–ro we ro we go wzdłuż uli cy, zgod nie z przed sta wio ną kon cep cją. Ron do na skrzy żo wa niu ulic Vo gla–Sy ta jest wy łą czo ne z opra co wa nia wy ko ny wa ne go na zle ce nie Dziel ni cy Wi la nów, po nie waż pra ce zwią za ne z je go bu do wą zo sta ną wy ko na ne przez Za kład Kon ser wa cji i Re mon tów Dróg. Prze bu do wa od cin ka od uli cy Przy czół ko wej do pro jek to wa ne go ron da na skrzy żo wa niu ulic Vo gla z Sy tą oraz od pro jek to wa ne go ron da aż do uli cy Za ścian ko wej mo gła by ru szyć naj wcze śniej w le cie 2013 ro ku, więc po sta no wio no z pół rocz nym wy prze dze niem spy tać o zda nie oso by, któ re ko rzy sta ją z uli cy Vo gla pod czas co dzien nych do jaz dów do pra cy lub do do mu i naj le piej wie dzą, ja kie są naj istot niej sze pro ble my ko mu ni ka cyj ne z nią zwią za ne. Kil ka pro po zy cji spo tka ło się z bar dzo kry tycz nym przy ję ciem – usły sze li śmy „Po mo im tru pie!” i „le piej wy brać pro jek tan ta, któ ry ma o tym ja kie kol wiek po ję cie!” – ale wie le su ge stii zo sta ło do brze przy ję tych przez zgro ma dzo nych Miesz kań ców. Naj więk sze kon tro wer sje bu dził pro jekt zmian skrzy żo wa nia uli cy Vo gla z uli cą Przy czół ko wą i ewen tu al ne od cię cie do stę pu do tzw. uli cy od bar cza ją cej, rów no le głej do Przy czół ko wej, a ta kże prze bieg tra sy ście żek ro we ro wych w tym re jo nie. Bur mistrz pro wa dzą cy spo tka nie za po wie dział za oko ło dwa mie sią ce ko lej ne kon sul ta cje, o któ rych ter mi nie i miej scu po in for mu je za in te re so wa nych na stro nie in ter ne to wej Urzę du Dziel ni cy, tj. www.wi la now.pl.

Luty Teraz Wilanów 7


Nasze miasto

WYStAW SWEGo KotA, WEŹ PucHAR ZE ZŁotA W dniach 26–27 stycznia 2013 roku Elitarny Klub Kota Rasowego zorganizował 23. i 24. Międzynarodową Wystawę Kotów Rasowych po raz pierwszy w Wilanowie. oba wydarzenia odbyły się w nowoczesnej hali sportowej przy ul. Wiertniczej 26 w Warszawie. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę mogliśmy podziwiać koty wszystkich ras. Patronat honorowy nad wystawą objął burmistrz dzielnicy Wilanów Ludwik Rakowski, który ufundował puchary dla najpiękniejszych kotów wystawy. W wy sta wie wzię ło udział 320 przed sta wi cie li ko ciej ary sto kra cji ró żnych ras i od mian barw nych z Pol ski i Eu ro py, a wśród nich ko ty sy be ryj skie, rag dol le, nor we skie le śne, ma ine co on'y, bry tyj skie krót ko wło se, de von rex'y, cor nish rex'y , per sy, ro syj skie nie bie skie, a na wet bar dzo rzad kie ko ra ty, ko ty bo li ne zyj skie, kar tu skie i bir mań kie. Ko ty oce nia ne by ły przez sę dziów z Czech, Bia ło ru si, Fran cji, Ho lan dii, Fin lan dii, Nor we gii i, oczy wi ście, Pol ski. Szcze gól nie emo cjo nu ją ce by ły „Best in Show”, czy li wy bo ry koń czą ce obie wy sta wy, któ re wy ło ni ły ko ty naj bli ższe do sko na ło ści. Zwie rzę ta, któ re oka za ły się naj lep sze w po szcze gól nych ka te go riach, otrzy ma ły pu cha ry oraz na gro dy rze czo we, ufun do wa ne przez bur mi strza dziel ni cy Wi la nów, EKKR oraz fir my uczest ni czą ce w wy sta wie. Za wo dy po dzie lo ne by ły na pięć ka te go rii, w któ rych ry wa li zo wa ły ko ty, od po wied nio pre zen to wa ne przez ste war dów, któ rzy wno si li, pod no si li, ob ra ca li i od no si li do kla tek wszyst kich no mi no wa nych do fi na łu „bo ha te rów dnia”. Ko ty z aniel ską cier pli wo ścią zno si ły czę sto trwa ją ce po kil ka mi nut kon ku ren cje, pod czas któ rych sę dzio wie po ko lei pod cho dzi li, oglą da li, do ty ka li, spraw dza li cię żar cia ła, ba da li pro por cje, wy gi na li, roz cią ga li, gła ska li i za ba wia li ko ty, aby wy sta wić im obiek tyw ną no tę, uwzględ nia jąc prze ró żne aspek ty oce ny. Ka te go ria pierw sza to ko ty eg zo tycz ne i per sy, ka te go ria dru ga to ko ty pół dłu go wło se, do ka te go rii trze ciej za li cza my ko ty krót ko wło se i so ma lij skie, a w ka te go rii czwar tej mo że my po dzi wiać ko ty ras orien tal nych. Ka te go ria pią ta to ko ty do mo we, po tocz nie na zy wa ne „da chow ca mi”. Naj pięk niej szym Ko tem Wy sta wy (BOB I) oka za ła się – i to za rów no na 23. so bot niej wy sta wie, jak i 24. wy sta wie w nie dzie lę – pięk na, choć sto sun ko wo nie wiel ka kot ka abi syń ska lEE HaR PER Ma GIE MaU*RO z Ukra iny, któ ra po ko na ła ma je sta tycz ne go per sa z Pol ski, li tew skie go bia łe go ma ine co on’a i kot kę orien talną krót ko wło są.

8 Teraz Wilanów Luty


Nasze miasto

Wy sta wa by ła nie tyl ko świę tem dla ho dow ców ko tów – oka za ła się świet nym spo so bem na mi łe i ro dzin ne spę dze nie cza su. Od wie dza ją cy wy sta wę mo gli, oprócz po dzi wia nia ko cich pięk no ści, za się gnąć ra dy do świad czo nych ho dow ców oraz uzy skać bez płat ne po ra dy we te ry na ryj ne, a ci, któ rzy nie po sia da ją ko ta, mo gli na wią zać kon takt z ho dow cą i w póź niej szym ter mi nie ku pić kot ka lub przy gar nąć go ze schro ni ska. Or ga ni za to rzy za dba li ta kże o do bre sa mo po czu cie naj młod szych go ści. Ma lu chy za pre zen to wa ły swo je zdol no ści w kon kur sach pla stycz nych, a bu zie wszyst kich chęt nych upodob ni ły się do ko cich pyszcz ków. Stru dze ni po dzi wia niem kil ku set prze cud nej uro dy ko cia ków mo gli sko rzy stać z bu fe tu, na pić się ka wy, zjeść plac ki, ka wa łek cia sta lub żel ki. Są dzę, że wszy scy licz nie przy by li na wy sta wę go ście coś zy ska li. Jed ni wie dzę, in ni wi zy tów ki ho dow ców, a jesz cze in ni po zy tyw ny na strój, któ ry udzie lał się wszyst kim mi ło śni kom zwie rząt – szcze gól nie w miej scu, któ re oka za ło się nie zwy kle przy ja zne ko tom. Pre zes Eli tar ne go Klu bu Ko ta Ra so we go Ma ciej Siecz kow ski, za py ta ny o przy szłość „ko cich wy staw” w Wi la no wie, od po wie dział, że jest bar dzo za do wo lo ny z prze bie gu i or ga ni za cji obu wy da rzeń i ma na dzie ję po wtó rzyć je w przy szło ści w na szej dziel ni cy. Nie ste ty mu si pa mię tać o po zo sta łych stro nach sto li cy, któ re rów nież nie ustan nie za bie ga ją o or ga ni za cję wy sta wy. Ma my na dzie ję, że za rok lub pół to ra ko ty ze wszyst kich stron świa ta po now nie zja dą do nas. Ser decz nie za chę ca my do przy go to wa nia wy sta wy psów ra so wych i – choć zda je my so bie spra wę z te go, że to bar dziej kar ko łom ne przed się wzię cie – je ste śmy prze ko na ni, że naj lep si przy ja cie le czło wie ka znaj dą w Wi la no wie to, cze go po trze bu ją naj bar dziej.

Wojciech Gontarz-Virion

Serdecznie zapraszamy Luty Teraz Wilanów 9

ul. Hlonda 10/10, 02-972 Warszawa

tel. 22 253 78 39, pn–pt: 1100–1900, sob: 1000–1600


Nasze miasto Na KRęć SIę PO ZY TYW NIE Na la DIES NI GHT W KI NIE lu to wa od sło na la dies Ni ght po zy tyw nie na krę ci w środ ku zi my wszyst kie mi ło śnicz ki do brej za ba wy. Mnó stwo nie spo dzia nek, cen nych po rad eks per tów w za kre sie uro dy i pie lę gna cji oraz za ska ku ją ce pre zen ty cze kać bę dą na uczest nicz ki już 7 lu te go w 2 ki nach Ci ne ma Ci ty w War sza wie. To nie ko niec. Do bry hu mor za pew ni ta kże przed pre mie ro wy po kaz, no mi no wa nej do Osca ra aż w 8 ka te go riach, ko me dii „Po rad nik po zy tyw ne go my śle nia”. Naj bli ższa edy cja la dies Ni ght po ka że, jak ła two mo żna speł nić swo je ma rze nia. Ci ne ma Ci ty za dba o to, aby lu to wa od sło na świę ta ko biet za pa dła na dłu go w pa mięć wszyst kich Pań. Nie za brak nie więc licz nych kon kur sów z na gro da mi, cie ka wych i z ży cia wzię tych po rad z dzie dzi ny uro dy i pie lę gna cji oraz wy jąt ko wych nie spo dzia nek. Świet ną za ba wę do dat ko wo pod krę ci „Po rad nik po zy tyw ne go my śle nia” z ge nial nym Ro ber tem de Ni ro i przy stoj nym Bra dley em Co ope rem w ro lach głów nych. Naj now sza ko me dia au tor stwa Da vi da O. Rus sel la za chwy ci ła człon ków ame ry kań skiej aka de mii Sztu ki i Wie dzy Fil mo wej. Film no mi no wa ny jest w aż 8 ka te go riach w te go rocz nym wy ści gu do Osca rów. Ta nie zwy kła opo wieść o ży ciu, trud nych wy bo rach i mi ło ści po ka że uczest nicz kom lu to wej od sło ny la dies Ni ght, że po zy tyw ne my śle nie po tra fi zdzia łać cu da. Praw dzi we świę to ko biet już 7 lu te go 2013 ro ku o go dzi nie 19:30 w war szaw skich ki nach: Ci ne ma Ci ty ar ka dia w al. Ja na Paw ła II 82 oraz Ci ne ma Ci ty Mo ko tów przy ul. Wo ło skiej 12. Part ne ra mi tej od sło ny la dies Ni ght są: Hor tex, Ori fla me, Ne sca fe, Wi nia ry oraz Ra dio Pla ne ta.

KON KURS „BEZ PIECZ Na DRO Ga DO SZKO łY” W piątek, 25 stycznia w Szkole Podstawowej nr 300 przy ul. Gubinowskiej 28/30 odbyła się impreza edukacyjna i konkurs dla uczniów klas I-III pod nazwą „Bezpieczna droga do szkoły”. organizatorami imprezy byli: urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i urząd Dzielnicy Wilanów m.st. Warszawy. Star si ucznio wie obej rze li film pt. „...tak, chcę być bez piecz ny”, któ ry omó wi li po li cjan ci z Sek cji Pro fi lak ty ki Spo łecz nej Wy dzia łu Ru chu Dro go we go Ko men dy Sto łecz nej Po li cji. Naj młod si mo gli się spraw dzić w au to cho dzi ku, a wszy scy ucznio wie klas I -II wzię li udział w kon kur sie ry sun ko wym. Ra tow ni cy me dycz ni z Wo je wódz kiej Sta cji Po go to wia Ra tun ko we go i Trans por tu Sa ni tar ne go ME DI TRaNS SPZOZ za pre zen to wa li uczniom klas II za sa dy udzie la nia pierw szej po mo cy na fan to mach do re su scy ta cji krą że nio wo -od de cho wej, na to miast pra cow ni cy Wo je wódz kie go Ośrod ka Ru chu Dro go we go po pro wa dzi li dla uczniów klas III na ukę jaz dy po to rze ro we ro wym. Zwy cięz cy kon kur sów otrzy ma li na gro dy rze czo we, a wszy scy ucznio wie uczest ni czą cy w im pre zie ze sta wy ro we rzy sty za wie ra ją ce: kask ro we ro wy, ka mi zel kę od bla sko wą, oświe tle nie ro we ru, pod ręcz nik „Mo je pierw sze pra wo ja zy - kar ta ro we ro wa” oraz ele men ty od bla sko we.

10 Teraz Wilanów Luty


Nasze miasto

MOKRa I ŚlISKa „ZIMa W MIEŚCIE” Dla UCZNIÓW I MłODZIEżY

Podczas trwających do 8 lutego 2013 roku ferii zimowych, zapraszamy dzieci i młodzież, uczące się we wszystkich warszawskich szkołach, do bezpłatnego skorzystania z oferty pływalni przy ul. Wiertniczej 26 oraz lodowiska przy ul. Gubinowskiej 28/30. Od po nie dział ku do piąt ku w go dzi nach od 8:00 do 14:00, w ra mach pro gra mu „Zi ma w Mie ście 2013”, ucznio wie, za oka za niem wa żnej le gi ty ma cji szkol nej oraz zgo dy opie ku na praw ne go na po byt na ba se nie, mo gą co dzien nie przez go dzi nę ze ga ro wą ko rzy stać z tej pro po zy cji cał ko wi cie bez płat nie. Dzie ci, któ re jesz cze nie ukoń czy ły ośmiu lat, mo gą prze by wać na ba se nie wy łącz nie w to wa rzy stwie peł no let nie go Opie ku na. Za chę ca my do ak tyw ne go spę dza nia cza su wol ne go od na uki i przy po mi na my o za bra niu ręcz ni ka, kom plet ne go stro ju ką pie lo we go, kla pek oraz ko sme ty ków do my cia cia ła i wło sów, a ta kże na ma wia my do do kład ne go wy su sze nia wło sów i cia ła po za koń czo nej ką pie li, po nie waż nic nie wska zu je na to, że by mro zy mia ły pręd ko ze lżeć, a o prze zię bie nie lub gry pę – zwłasz cza o tej po rze ro ku – nie trud no. Do koń ca trwa nia fe rii (we wszyst kie dni po wsze dnie) o pół go dzi ny dłu żej, niż za ję cia dla mi ło śni ków wo dy, udo stęp nio ne jest rów nież nie od płat nie kry te lo do wi sko dla osób, któ re nie ukoń czy ły osiem na ste go ro ku ży cia. Chęt ni mo gą sko rzy stać z wła sne go sprzę tu lub wy po ży czyć go na miej scu, pła cąc ka żdo ra zo wo 5 zł za pa rę ły żew. Hu–hu–ha... Hu–hu–ha... Zi ma nie jest Zła!

Luty Teraz Wilanów 11


Nasze miasto

a wie czo ra mi w Po wsi nie W stycz nio we wie czo ry w Do mu Pra cy Twór czej w Po wsi nie od by ły się Po wsiń skie Wie czor ni ce, któ re mia ły na ce lu przy bli że nie tra dy cyj nych daw nych zwy cza jów oraz ro bó tek zi mo wych, wy ko ny wa nych w do mach na wsi. Pod czas pierw szej wie czor ni cy, 14 stycz nia 2013 ro ku, od był się Be ne fis „Po wsi nian”, któ ry był uwień cze niem ich sied mio let niej pra cy twór czej oraz pod su mo wa niem ich do rob ku ar ty stycz ne go, a ta kże ce le bra cją przy zna nej przez Mar szał ka Wo je wódz twa Ma zo wiec kie go ada ma Stru zi ka na gro dy w koń cu 2012 ro ku. Be ne fis przy cią gnął wie lu mi ło śni ków ze spo łu śpie wa cze go „Po wsi nia nie”. Był to czas do brej za ba wy, a wy peł nio na po brze gi sa la i nie koń czą ce się okla ski by ły naj lep szy mi wy ra za mi uzna nia dla ca łej gru py et no gra ficz nej. 21 stycz nia 2013 ro ku tuż po zmro ku spo tka li śmy się, by po roz ma wiać o wy bra nych ha ftach pol skich. Spo tka nie po pro wa dzi ła Elżbie ta Pi skorz–Bra ne ko va – et no graf ka, au tor ka licz nych ksią żek, ar ty ku łów i wy staw z ob sza ru pol skiej i eu ro pej skiej kul tu ry lu do wej. Pod czas wie czor ni cy na uczy li śmy się kil ku pod sta wo wych ście gów, wy mie ni li śmy wie dzą oraz do świad cze nia mi w za kre sie ha fto wa nia. Ser decz nie za pra sza my ca łe ro dzi ny na ko lej ne wie czor ni ce w Do mu Pra cy Twór czej.

12 Teraz Wilanów Luty


Pałac Wilanowski

MI łOŚć I PO TWO RY, HaFT I PIER Za STE STWO RY świa ta – po błądź cie w Świetl nym la bi ryn cie, po Map ping na Wa len tyn ki słu chaj cie ga węd na sze go re kon struk to ra „jak to Dro dzy za ko cha ni, je śli chce cie za im po no drze wiej by wa ło”, od daj cie się grom i za ba wom wać swo jej dru giej po łów ce, nie za pra szaj kre atyw nym w Ora nże rii, wy pij cie fi li żan kę go rą cie jej w wa len tyn ki do ki na, re stau ra cji, ce go na po ju, a w koń cu za bierz cie cho ciaż tro chę czy na spa cer. W Mu zeum Pa ła cu w Wi la tych daw nych opo wie ści do do mu, ku pu jąc któ rąś no wie ma my dla Was pro po zy cję, któ ra z na szych wy jąt ko wych wi la now skich ksią żek. spra wi, że na wet w siar czy stym mro zie prze ży je cie go rą ce chwi le: fan ta stycz ne wi do wi sko na fa sa dzie Mu zeum Pa ła cu w Wi la no wie, wy ko na ne w tech ni ce map pin - Warsz ta ty ha ftu dla po cząt ku ją cych gu. Spo tkaj my się 14 lu te go 2013 ro ku o Uczest ni cy warsz ta tów zgłę bią tech ni ki ha ftu pła skie go oraz daw nych me tod kła dze nia ni ci na pod kła dach. Od kryj my wspól nie pięk no, ma gię i wy jąt ko wość sztu go dzi nie 19:30 na pa ła co wym dzie dziń cu. ki haf ciar skiej, któ ra uszla chet nia, uczy pre cy zji i urze ka swo im wdzię kiem. Są to tech ni ki znacz nie Wy ciecz ka przy rod ni cza trud niej sze niż po pu lar ne krzy ży ki – wy ma ga ją po ogro dach wi la now skich pre cy zji i wpra wy. 17 lu te go 2013 ro ku od go dzi ny 11:00 do Cykl warsz ta tów ha ftu dla po cząt ku ją cych obej mie 12:30 za pra sza my na wy ciecz kę przy rod ni pięć czte ro go dzin nych spo tkań zró żni co wa nych czą po ogro dach wi la now skich. W trak cie te ma tycz nie. Po krót kim wy kła dzie – po łą czo nym spo tka nia bę dzie mo żna po znać ró żno rod z pre zen ta cją i dys ku sją – przy stę pu je my do pra cy, ność przy rod ni czą i kra jo bra zo wą ogro dów by ni cią i igłą wy cza ro wać wła sne dzie ła. wi la now skich, a ta kże do wie dzieć się, ja kie drze wa ro sną w przy pa ła co wym par ku i ja - Ter mi ny so bot nich spo tkań w Sy pial ni Pa ni to: 9, 16 i 23 lu te go 2013 ro ku oraz 2 i 9 mar ca 2013 ro ku od go dzi ny 11:00 do go dzi ny 15:00. Koszt udzia łu w ca łym kie ży ją tu zwie rzę ta. cy klu wy no si 200 zł. Po uprzed niej re zer wa cji (re zer wa cja@wi la now -pa lac.pl al bo tel.: 801 Za pi sy na warsz ta ty: re zer wa cja@wi la now -pa lac.pl lub pod nu me rem 011 779 lub 22 842 07 95), pro szę na być bi let w ce nie 5 zł lub bi let tel. 22 842 07 95. ulgo wy za 3 zł w ka sie na prze po lu pa ła cu. Wła śnie tam roz pocz nie się In for ma cji na te mat warsz ta tów udzie la ją: ko or dy na tor pro gra mów dla do ro słych na sza przy go da z na tu rą. Mag da le na li so wiec (mli so wiec@mu zeum -wi la now.pl, tel. 22 544 27 85) oraz pro wa dzą ca warsz ta ty ha ftu an na Ka czor (aka czor@mu zeum -wi la now.pl). Świat za ba wy i la bi rynt za ko cha nych Zi mo we spo tka nia or ni to lo gicz ne Za pra sza my do la bi ryn tu Świa tła, Zi mo we spo tka nia or ni to lo gicz ne, o któ rych któ ry co dzien nie o godz. 16:00 na pi sa li śmy już w gru dnio wym nu me rze „Te raz ko lo ro wo roz świe tla się w ogro dzie Wi la nów” są kon ty nu owa ne i od bę dą się przy Ora nże rii. a gdy już zmar z nie dwu krot nie. cie, za pra sza my Was do Ora nże rii, 10 oraz 24 lu te go 2013 ro ku od go dzi ny gdzie w so bo ty i nie dzie le przy go 9:15 do 10:30 oraz od go dzi ny 10:45 do to wa li śmy wy jąt ko we za ję cia edu 12:00 ka cyj ne dla dzie ci i do ro słych. Po uprzed niej re zer wa cji (re zer wa cja@wi la Je śli Two je dziec ko jest wie ku od 5 do 12 lat, ma zdol no ści pla stycz ne lub chce się po czuć się jak ali cja w Kra inie Cza rów i zgu bić się w świe cie now -pa lac.pl al bo tel.: 801 011 779 lub 22 842 07 95), pro szę na być bi let w ce za baw, ba jek oraz mi to lo gicz nych stwo rów, to za pra sza my Was wspól - nie 5 zł lub bi let ulgo wy za 3 zł w ka sie na prze po lu pa ła cu. nie do Ora nże rii na warsz ta ty, pod czas któ rych bę dzie cie mo gli od na leźć licz ba miejsc jest ogra ni czo na, a spo tka nia roz pocz nie my przy bra mie do ogro du. mi tycz ne be stie, znaj du ją ce się na dy wa nie edu ka cyj nym, za grać w grę „Gą ska” – w któ rą gry wa no w cza sach kró lew skich – oraz od wie dzić kra - Kon kurs re cy ta tor ski „Pół żar tem, pół se rio – o szko le” inę ma lo wa nek i wy ci na nek. Cze ka my na Was w ka żdą so bo tę i nie dzie - Za przy jaź nio ne z Mu zeum Pa ła cem w Wi la no wie XXXVIII lO im. Sta ni sła wa lę aż do 10 mar ca 2013 ro ku w Ora nże rii Mu zeum Pa ła cu w Wi la no wie Kost ki Po toc kie go po raz czwar ty or ga ni zu je Mię dzysz kol ny Kon kurs Re cy ta tor ski. Wy da wać by się mo gło, że te go rocz ny te mat kon kur su - „Pół żar tem, pół se mię dzy go dzi ną 16:00 a 18:00. In for ma cji na te mat za jęć udzie la Ne la rio – o szko le” - jest lek ki, ła twy i przy jem ny. ale czy uczest ni cy po ra dzą so bie z Ko kosz ka (nko kosz ka@mu zeum -wi la now.pl, tel. 22 544 27 58). Na to miast sa mych do ro słych za pra sza my w ka żdą nie dzie lę lu te go w go - do bo rem re per tu aru? Czy wy ka żą się kunsz tem in ter pre ta cyj nym i ta len tem re cy ta tor skim? Czy uda im się dzi nach od 16:00 do 18:00 do ogro du przy Ora nże rii. Tam do wie cie okieł znać sło wo mó wio ne? się, jak Jan So bie ski po znał Ma ry sień kę i czy by ła to mi łość od pierw sze Do wzię cia udzia łu w kon kur sie go wej rze nia. Zdra dzi my, dla cze go za ko cha ni tak lu bi li kon fi tu ry z po ma za chę ca my uczniów szkół gim na rań czy i w ja ki spo sób oka zy wa li so bie afekt i amo ry. zjal nych i po nad gim na zjal nych z Na stęp nie, pod czas za jęć w Ora nże rii, pro po nu je my na pi sa nie wła sne go War sza wy i oko lic. li stu mi ło sne go w kon wen cji ba ro ko wej. Z pew no ścią bę dzie to do sko Wa run kiem uczest nic twa jest na ły pre zent na zbli ża ją ce się Świę to Za ko cha nych. prze sła nie do 11 lu te go 2013 r. Wstęp na za ję cia i dla dzie ci, i dla do ro słych jest bez płat ny, a re zer wa cja kar ty zgło sze nio wej na ad res: nie jest wy ma ga na. kon kur sre cy ta tor ski@in te ria.pl Fe rie zi mo we w Ora nże rii W la bi ryn cie Świa tła i Ora nże rii, co dzien nie aż do 8 lu te go w go dzi nach Re gu la min kon kur su do stęp ny jest na stro nie: od 16:00 do 20:00 dzie ci w wie ku od 5 od 12 lat mo gą bez płat nie i bez http://www.kost ka -po toc ki.edu.pl/wp -con tent/docs/reg kon kli te ra.pdf Ter min kon kur su: 5 mar ca 2013 roku, godzinie 10.00 wcze śniej szej re zer wa cji wal czyć z nu dą. Je śli nie szu su je cie aku rat po Miej sce: Sa la Bia ła Mu zeum Pa ła cu w Wi la no wie gór skich sto kach, przyjdź cie do nas. Daj cie się za pro sić do ba śnio we go

Luty Teraz Wilanów 13


Nowości

W PO SZU KI Wa NIU MI łO ŚCI IDE al NEJ - Miłość nie jest łatwa i nie wygląda jak w powieściach. Związki wymagają pracy i jeśli przyjaźnisz się ze swoją drugą połówką, to zwiększają się szanse, że wam się uda. Właśnie o tym jest ta książka. Rozmowa z Catherine McKenzie, autorką powieści „dealnie dobrani”. „Idealnie dobrani” to opowieść o kobiecie, która marzy o wielkiej miłości, ale ma już dość mężczyzn, dla których zabawa w związek kończy się po kilku randkach. Gdy w jej ręce wpada wizytówka tajemniczej firmy kojarzącej pary, postanawia zaryzykować. Skąd pomysł na taką historię? Catherine McKenzie: Mam zna jo mych, któ rzy po cho dzą z In dii, ich ma łżeń stwa zo sta ły za ara nżo wa ne. Za sta na wia łam się, co skło ni ło ich, w szcze gól no ści te ko bie ty, by się na coś ta kie go zgo dzić. Po tem w te le wi zji za czę ły się mno żyć pro gra my ty pu Ka wa ler, w któ rych do bie ra no lu dzi w pa ry… i pew ne go dnia w mo jej gło wie po pro stu po ja wił się ten po mysł. Co by by ło, gdy by fir my ara nżu ją ce ma łżeń stwa ist nia ły na praw dę? Czy kto kol wiek by z nich ko rzy stał? a je śli tak, to kto?

14 Teraz Wilanów Luty

Anne, główna bohaterka, ma 33 lata i jest zdesperowana, widząc dookoła siebie szczęśliwe małżeństwa. Czy myśli Pani, że dziś takich kobiet jest więcej niż kiedyś? My ślę, że wie le ko biet czu je się po dob nie. Z upły wem lat, kie dy co raz wię cej na szych przy ja ciół znaj du je so bie ko goś na sta łe, by cie sin glem sta je się trud niej sze. Wie lu lu dzi chce zna leźć ko goś, z kim mo gli by dzie lić ży cie, ale czu ją, że ma ją na to szan se tyl ko do pew ne go cza su.

pięt nem. Bo wła ści wie dla cze go po zna nie ko goś w pra cy, szko le, czy na im pre zie mia ło by mieć więk szą słusz ność? A czy udało się pani osobiście nawiązać jakieś relacje przez internet? Przez in ter net za war łam wie le przy jaź ni, głów nie z in ny mi pi sa rza mi.

Anne jest nowoczesną kobietą, ale w głębi duszy pozostaje romantyczką. Skąd pomysł, by porównać Ją do Ani z Zielonego Wzgórza? Kie dy za sta na wia łam się, ja ka ko bie ta sko rzy sta ła by z Czy coś się zmieniło w ostatnich latach, te go ty pu usług, do szłam do wnio sku, że wia ry god ną jeśli chodzi o poszukiwanie życiowego po sta cią by ła by nie po praw na ro man tycz ka, któ rej wi partnera? Jesteśmy zabiegani, cenimy zja świa ta le gła w gru zach. Po tem za czę łam roz my ślać sobie niezależność. Czy dlatego niektó- nad tym, co spra wia, że ktoś ma w so bie ty le z ro rym tak trudno znaleźć tę jedyną oso- man tycz ki i przy szło mi do gło wy, że oso ba na zwa na na cześć bo ha ter ki o ta kim cha rak te rze, mo gła by stać bę? się do niej po dob na. Wy bra łam ksią żki o ani, bo sa Pro blem w du żej mie rze po le ga na tym, że wie lu lu dzi szu ka „te go je dy ne go” lub „tej je - ma z ni mi do ra sta łam. Mo im zda niem mi łość ani i dy nej”, a dla więk szo ści z nas jest to ma ło re - Gil ber ta to je den z li te rac kich mi ło snych ar che ty pów. al ne. Uwa żam, że ka żdy z nas pa su je do wie lu Czy warto marzyć o idealnej miłości, takiej osób. Nie któ re z nich spo ty ka my na swo jej ży cio wej dro dze, in ne - nie. My śle nie, że mo - jak w książkach o Ani Shirley? że my być szczę śli wi tyl ko z jed nym, kon kret - Są dzę, że nie na le ży tra cić wia ry w ta ką mi łość. ania i nym part ne rem, wy wo łu je ogrom ną pre sję i Gil bert są przede wszyst kim bar dzo do bry mi przy ja spra wia, że na sze wy ma ga nia sta ją się nie mo - ciół mi, co jest nie zmier nie wa żne. Ja ko mło da dziew czy na, ania ma w gło wie wy ide ali zo wa ną wi zję żli we do speł nie nia. mę żczy zny, a kie dy go w koń cu spo ty ka, zda je so bie Coraz więcej ludzi poznaje się przez in- spra wę, że szu ka ła zu peł nie cze goś in ne go. ternet. Wiele osób szuka swojej drugiej połowy w sieci. Co pani sądzi o nawią- Co najważniejszego chciała pani przekazać zywaniu relacji w ten sposób? Czy takie czytelnikom w książce „Idealnie dobrani”? Mam na dzie ję, że lu dzie po pro stu bę dą się przy tej pary mają szansę na wspólna przyksią żce świet nie ba wić. W grun cie rze czy, to po wieść szłość? Znam wie le osób, któ re po zna ły w ten spo - o tym, że mi łość nie jest ła twa i nie wy glą da jak w po sób swo ich part ne rów. W obec nych cza sach wie ściach. Związ ki wy ma ga ją pra cy i, je śli przy jaź nisz to po pro stu ko lej na me to da za wie ra nia zna - się ze swo ją dru ga po łów ką, to zwięk sza ją się szan se, jo mo ści, nie słusz nie na zna czo na spo łecz nym że wam się uda.


Nowości Ca the ri ne McKen zie urodziła się i mieszka w Montrealu. Z zawodu jest prawniczką, ma też nie mniejszy talent do pisania. Oprócz „Idealnie dobranych” napisała dwa inne bestsellery: „Spin” i „Forgotten”. Po sukcesach w Kanadzie jej powieści ukazały się także w USA, Francji i Niemczech. Współpracuje z jedną z najbardziej prestiżowych nowojorskich agencji literackich, która reprezentuje autorki takie jak niezwykle popularna w Polsce Emily Giffin. Bohaterki książek Catherine McKenzie to niezależne, ambitne kobiety, które w głębi duszy pozostają niepoprawnymi romantyczkami. Autorka opisuje ich perypetie w błyskotliwy, pełen humoru, a czasem wręcz ironiczny sposób, nigdy nie zapominając jednak o szczęśliwym zakończeniu. "Idealnie dobrani" (Wydawnictwo Otwarte) to jej pierwsza książka przetłumaczona na język polski. „Ide al nie do bra ni”: Anne jest jak Ania z Zielonego Wzgórza – ma to samo imię, rude włosy oraz talent pisarski. Do szczęścia brakuje jej tylko mężczyzny, dla którego zabawa w związek nie kończy się po kilku spotkaniach. Gdy w jej ręce trafia wizytówka tajemniczej firmy kojarzącej pary, postanawia zaryzykować. Nie spodziewa się jednak, że zamiast na pierwszą randkę zostanie wysłana… prosto przed ołtarz. Czy istnieją idealnie dobrane pary? Czy w nowoczesnym świecie singli i wolnych związków można znaleźć swoją drugą połówkę? Te pytania zadaje Catherine McKenzie w błyskotliwej powieści o trzydziestolatce, która marzy o miłości jak z książek o Ani Shirley. „Każdy, kto kiedykolwiek bezskutecznie szukał miłości, pokocha tę powieść. Autorka wie, co zrobić, by czytelnicy płakali i śmiali się wraz z jej bohaterką” (Romantic Times Book Reviews). Dowiedz się więcej: www.idealniedobrani.pl Artykuł pochodzi z serwisu Sympatia.pl www.sympatia.onet.pl

GORRRĄCa ZaPOWIEDŹ ANNA KOSSAK: „PASjA BUDZI SIę NOCą” GATUNEK: powieść obyczajowa z thrillerem. Tej książki nie da się opisać. jest miłość, rozczarowanie, nowe możliwości, dziwne zachowania, upodobanie do niezwykłych aktywności, humor sytuacyjny, mroczny wątek i najważniejsze: tango argentyńskie. Autorka wodzi czytelnika po manowcach i robi to bardzo sprawnie, nie szczędząc sytuacyjnego humoru i bardzo wyrazistych bohaterów. Warto zanurzyć się w tej historii, by niczego nie przegapić. Akcja dzieje się w Warszawie, Wilanów też jest obecny. „Chciałabym się do czegoś przyznać. Główna bohaterka, Ewa, została wyposażona w moje cechy charakteru. Musiało tak się stać, ponieważ poprzez jej losy (które NIE są moimi) pokazuję tango moimi oczami i przekazuję moje odczucia. Każdy tango postrzega inaczej. ja postrzegam jak ja, więc gdybym stworzyła bohaterkę o zupełnie innej osobowości, nie byłoby spójności” mówi autorka. OPIS WyDAWCy: Ewa to kobieta mocno stąpająca po ziemi. Myślała, że najbliższą przyszłość ma dokładnie zaplanowaną. W ciągu kilku dni wszystko się zmienia. Dostaje wsparcie od przyjaciółek, które, mimo że są różne, potrafią tworzyć wspólny front. Carmen, ideał kobiety - jej uroda powoduje spore zamieszanie. Beata, chłodna racjonalistka, na własnej skórze testuje różne podejście do mężczyzn. Zuza, wyrazista, nieraz wulgarna, bezkompromisowa w pracy, pobłażliwa dla swoich słabości, w końcu chwyta byka za rogi. jest jeszcze „coś”: intryguje, wciąga, samo wybiera wyznawców. Dopuszcza do swoich łask lub bezwzględnie wypluwa poza nawias społeczności. Tango argentyńskie. I On. Nikt Go nie zna, a jednak życie wielu osób przewróci do góry nogami. jego poczynania powodują cierpnięcie skóry. ANNA KOSSAK – doświadczona miłośniczka życia z pasją. Godzi ogień i wodę: lubi życie towarzyskie i spokojne wieczory w pieleszach, thrillery i komedie romantyczne, rolę lidera i obserwatora. Miewa różne pomysły, co jej najbliżsi znoszą z dużą wyrozumiałością. Uważa, że dobro zawsze zwycięża. Nonkomformistka ze społecznym zacięciem. Nie znosi sztuczności i udawania. Pracowała w różnych środowiskach z wieloma grupami zawodowymi. Kocha zwierzęta, podróże i tango argentyńskie. www.annakossak.pl

Luty Teraz Wilanów 15


Fotorelacja

OTWARCIE NOWEGO SALONU PIęKNOść DNIA DAY SPA W Wilanowie przy ul. Rumianej 108A 30 stycznia 2013 roku odbyło się uroczyste otwarcie unikalnego miejsca na mapie Warszawy - salonu Piękność Dnia Day SPA. Twór cy sa lo nu po łą czy li w nim świat tech no lo gii i de sign, two rząc miej sce w zu peł nie no wym for ma cie. W efek cie po wstał sa lon pięk no ści, gdzie w ka me ral nej at mos fe rze mo żna pod dać się ho li stycz nej pie lę gna cji, za bie gom z za kre su me dy cy ny es te tycz nej, ma ni cu re. Po szu ku ją cy pięk na od naj dą w nim za bie gi li kwi du ją ce tkan kę tłusz czo wą, la se ro te ra pię, mo de lo wa nie syl wet ki, ujędr nia nie skó ry oraz od prę ża ją ce i re ge ne ru ją ce za bie gi Spa. Na otwar ciu obec ne by ły gwiaz dy, m.in. Ka ja Śród ka, Na ta lia Kli mas, Ra mo na Rey, Ma ria Ko na row ska, agniesz ka Ka wior ska i aga ta Ni ziń ska. 16 Teraz Wilanów Luty


Ogłoszenie

AMBASSADE DE FRANCE EN POLOGNE

Lycée Français de Varsovie RENÉ GoScINNY Jedyna placówka szkolna w Warszawie posiadająca akredytację Ministerstwa Edukacji Narodowej Francji, Liceum Francuskie liczy ponad 750 uczniów w wieku od 2 do 18 lat. 60% stanowią Francuzi, a w szkolnych ławkach spotykają się przedstawiciele 32 różnych narodowości. Od chwili założenia w 1954 roku szkoła korzysta ze wsparcia Ambasady Francji. Zarządzana jest przez lokalne stowarzyszenie rodziców, aktywnie działające na rzecz społeczności szkolnej. Liceum Francuskie w Warszawie należy do oficjalnej sieci francuskich placówek oświatowych działających za granicą (AEFE), zajmującej pierwsze miejsce na świecie pod względem wielkości i zróżnicowania:

- 480 szkół w 130 krajach - 300.000 uczniów różnych narodowości. Surowe kryteria przynależności do AEFE gwarantują uczniom wysoki poziom nauczania. Nauczyciele, dyrekcja i rodzice uczniów Liceum Francuskiego w Warszawie mają przyjemność zaprosić na dzień otwarty w przedszkolu i szkole podstawowej na Sadybie:

ul. Konstancińska 13, w sobotę, 9 marca 2013 r. w godz. 10-15. Luty Teraz Wilanów 17

Podczas dnia otwartego nauczyciele przedstawią wszystko to, co stanowi o bogactwie szkoły w środowisku francuskojęzycznym: ofertę dla dzieci od 2 roku życia, pomieszczenia, rodzaje zajęć praktycznych i dydaktycznych, naukę języka polskiego i angielskiego. Dzień otwarty będzie także okazją do poznania przestrzeni, w jakiej toczy się życie uczniowskie, i do zwiedzenia sal lekcyjnych. Uzupełnieniem prezentacji będą informacje dotyczące organizacji dnia szkolnego i tygodniowego planu zajęć oraz podkreślenia wagi, jakie przywiązujemy do popołudniowych zajęć pozalekcyjnych.

Dzień otwarty w sobotę 9 marca 2013 roku w godz. 10 - 15! Do zobaczenia! Dowiedz się więcej: www.lfv.pl


Wywiad

SPOSóB

Andrzej Zieliński to wybitny, ac z teatrem Współczesnym w Warsz kaniec Wilanowa, o którego Realista do bólu, ale wrażliwy n choć użyczył swego seksown na rolę agenta na dużym ekranie. Te raz Wi la nów: Pa nie an drze ju, wiem, że uni ka Pan wy wia dów jak ognia i nie lu bi opo wia dać o so bie – tym bar dziej na sze dzi siej sze spo tka nie jest dla mnie wy zwa niem. Tre mę, ja ką od czu wam, ni we lu je je dy nie opi nia, że jest Pan czło wie kiem cie płym, wra żli wym i dow cip nym, dla te go umów my się na wstę pie, że, je że li za dam nie wła ści we py ta nie, zro bi Pan po pro stu „piiip”. an drzej Zie liń ski: Nie po le gał bym za bar dzo na tej opi nii. Mo je przy go dy z ko lo ro wą pra są ochło dzi ły mo je cie pło i „od wra żli wi ły” mo ją wra żli wość, za tem sta ram się te jże uni kać. Roz ma wia my jed nak dla lo kal nej faj nej ga ze ty, wy da wa nej w miej scu, z któ rym czu ję się zwią za ny, więc pro szę py tać. Naj chęt niej o Wi la nów, po nie waż nie lu bię ko men to wać mo ich za wo do wych wy czy nów. Zo sta wiam to in nym. TW: No wła śnie, po noć jest Pan za ko cha ny w Rzy mie. Dla cze go więc wy brał Pan na swo je miej sce na zie mi Mia stecz ko Wi la nów, bo chy ba nie od naj du je Pan w nim du szy sta re go mia sta? a mo że są tu ja kieś in ne ele men ty, któ re przy po mi na ją Pa nu Rzym? a.Z.: Rzy mu nic mi tu nie przy po mi na, ale prze cież nie o to cho dzi. Mia stecz ko Wi la nów w pierw szych pla nach przy po mi na ło baj ko wą oa zę wszel kiej szczę śli wo ści. Po tem nie ste ty za czę ło się to zmie niać i dzie je się tak na dal. Bar dzo lu bię tu miesz kać; uwiel biam ci szę, spo kój, kwit ną ce la tem bal ko ny, je go ka me ral ność (jak dłu go jesz cze?) i bo li mnie, gdy ktoś mi to chce ze psuć lub po pro stu za brać. a psu ją i sa mi miesz kań cy (nie wszy scy, rzecz ja sna), któ rzy nie są w sta nie wznieść się na choć by ele men tar ny po ziom kul tu ry i pod nieść ku py po swo im pie sku, za par ko wać sa mo chód da lej od ce lu, ale za to w miej scu, gdzie ni ko mu nie bę dzie to prze szka dza ło. I pro szę mi nie mó wić o bra ku miejsc do par ko wa nia, po nie waż co dzien nie wi dzę cha mów, par ku ją cych gdzie po pad nie, pod czas gdy 50, czy 100 me trów da lej są wol ne miej sca. Cham to czło wiek, któ ry nie li czy się z oto cze niem, czy in nym czło wie kiem. Nic no we go; ka żda dziel ni ca ma cha ma, więc Wi la nów też go ma. Trze ba się tyl ko sta rać, że by ilość cha ma na metr kwa dra to wy by ła jak naj mniej sza. Nie wiem tyl ko, dla cze go rów nież wła dze chcą Wi la nów obrzy dzać. Dwa la ta te mu ktoś na wiózł pia chu i wy sy pał nad rzecz ką, po sta wił ba rek i na zwał to pla żą. Co za tym idzie, w ka żdy po god ny week end nie

18 Teraz Wilanów Luty


Wywiad

NA BONDA

cz niepokorny aktor. Dziś na stałe związany awie. Zagorzały wielbiciel Rzymu, ale mieszo porządek nie zawaha się upomnieć. na chamstwo i brak poszanowania porządku. ego głosu Bondowi, nie da się namówić Wilanowskie singielki, zainwestujcie w psa! mo żna by ło wje chać od Przy czół ko wej, bo wszę dzie sta ły sa mo cho dy, oczy wi ście, nie na wi la now skich re je stra cjach. a prze cież sko ro jest miej sce do wy ko rzy sta nia, to dla cze go nie po my śleć o zie le ni, któ rej tak tu taj ma ło, a mo że oczy ścić rzecz kę i zro bić park z praw dzi we go zda rze nia. Mam pre ten sje do lu dzi, któ rzy po dej mu ją te go ty pu de cy zje, że nie my ślą w ka te go rii dziel ni cy, tyl ko mia sta. Prze cież ty le się mó wi o tym, że cen tra kul tu ral ne, roz ryw ko we i ka żde in ne prze no szą się do dziel nic! Prze cież to jest wa żne dla ka żde go, choć by z po wo du ko mu ni ka cyj ne go. TW: Czy to ta Pa na spo łecz na od po wie dzial ność spra wi ła, że zo stał Pan człon kiem ju ry Kon kur su na Naj pięk niej szą Wi la now ską Wi try nę Han dlo wo–Usłu go wą w Mia stecz ku Wi la nów? a.Z.: Zo sta łem za pro szo ny do udzia łu w tym kon kur sie przez Pa nią an nę Mir ską–Per ry i zgo dzi łem się, po nie waż mam na dzie ję, że mo że z cza sem sta nie się to ja kąś za chę tą dla wła ści cie li skle pów, czy lo ka li usłu go wych, aby dbać o to, jak wy glą da uli ca. Na ra zie 80% wy staw jest za kle jo nych pa skud ną fo lią, na któ rej jesz cze pa skud niej szą czcion ką wy mie nio ne to, co naj tań sze. Szlag mnie tra fia, po nie waż, kie dy miesz ka niec chce choć by mi ni mal nie za in ge ro wać w tak zwa ną ele wa cję, to pod no si się la rum, a kie dy np. „żab ka” za ma lo wu je, czy za kle ja wiel kie po wierzch nie szyb wy sta wo wych pa skudz twem nie pa su ją cym ko lo ry stycz nie do ni cze go wo kół, to wszyst ko jest OK. Gdzie jest ten „es te ta”, któ ry wy da je na to zgo dę? Co to za pra wo, zgod nie z któ rym ktoś mo że bez kar nie oszpe cać uli cę, na któ rej miesz ka ją lu dzie, któ rzy sło no za to za pła ci li? TW: To co Pan są dzi o pla nach bu do wy ga le rii han dlo wej na mia rę „Ga le rii Mo ko tów” na te re nie Mia stecz ka? a.Z.: Pier wot nie był po mysł by po wsta ła tu ma ła, lo kal na ga le ria pod otwar tym nie bem, peł na ma łych skle pi ków i ka fe te rii; ta kie miej sce spo tkań są siedz kich. I nie wia do mo, z ja kich po wo dów i kto prze pchnął pro jekt bu do wy mo lo cha han dlo we go, sztucz ne go two ru, od ja kich na ca łym świe cie od cho dzi się z wie lu wzglę dów. Je stem tym obu rzo ny i przy pusz czam, że tak sa mo więk szość mo ich są sia dów. Na nie szczę ście, gdy w grę wcho dzą wiel kie pie nią dze, nikt nie py ta o zda nie zwy kłych lu dzi, na wet je że li spra wa do ty czy wła śnie ich. Ja kiś pan ja kie muś pa nu pod sto łem udo wad nia, że mu się to opła ci, i nie wa żne są po trze by lo kal ne miesz kań ców. Miej sco we cen trum han dlo we ma za spo ka jać po trze by miesz kań ców dziel ni cy, a nie ca łe go mia sta. Wszę dzie na świe cie wiel kie mul ti plek sy i ogrom ne cen tra han dlo we bu du je się na obrze żach miast, gdzie do je żdża się z au to stra dy, czy ob wod ni cy. Czy na praw dę w sto li cy na sze go kra ju ma my się kie ro wać po my sła mi z lat 50–tych? Któ rę dy bę dą te tłu my do je żdżać do ko lej nej „ga le rii mo tło chu”?! Jak bę dzie wy glą dać mia stecz ko po wi zy tach mi lio nów (w ska li ro ku) klien tów? Ga le ria han dlo wa? Pro szę uprzej mie, ale na ska lę dziel ni cy, a nie mia sta. W do dat ku ar chi tek to nicz nie wpi sa na w to, co już jest, i w są siedz two wi la now skie go pa ła cu. Pan Guy C. Per ry za pro jek to wał to osie dle, ktoś to słusz nie za ak cep to wał, a te raz ja cyś urzęd ni cy twier dzą, że wie dzą le piej? Jak nie wia -

Luty Teraz Wilanów 19


Wywiad do mo, o co cho dzi, to cho dzi o ka sę. Sta re po rze ka dło, ale – w mo jej opi nii – jak naj bar dziej się spraw dza. Py ta nie: jak dłu go jesz cze? Ca ły czas od zmia ny ustro ju w Pol sce sły szę o po tę dze sa mo rzą dów lo kal nych i co?! Mo im ma rze niem ja ko miesz kań ca jest, aby lu dziom, któ rzy za miesz ku ją na szą dziel ni cę, a przede wszyst kim wła dzom te jże, le żał na ser cu jej wy gląd i funk cjo nal ność, po nie waż to jest nasz dom; tu bę dą się wy cho wy wać i do ra stać na sze dzie ci; tu taj w cza sie wol nym chce my wyjść na spa cer, zre lak so wać się w ta ki, czy in ny spo sób. a je śli na na szej dro dze, czy li chod ni ku, bę dą sta ły sa mo cho dy – to przejdź my po nich. TW: O, wi dzę w Pa nu ten za pał do wal ki o do bro wy ższe, a ja sły sza łam, że Pan jest bar dziej ro man ty kiem, niż spo łecz nym ak ty wi stą? a.Z.: Nie je stem ani ro man ty kiem, ani ak ty wi stą. Je stem es te tą i lu bię do oko ła mieć ład i har mo nię. lu bię, jak rze czy ma ją sens. Dla te go też miesz kam w Mia stecz ku Wi la nów. TW: a nie my ślał Pan o miesz ka niu na wsi, gdzie Pa na mop sy mia ły by nie ogra ni czo ną prze strzeń, a i Pan mógł by jeź dzić kon no? By ło by siel sko, aniel sko, ci cho, ład nie i har mo nij nie. a.Z.: Ze wzglę dów prak tycz nych nie mógł bym miesz kać na wsi, na wet na Za wa dach, któ re tyl ko wieś przy po mi na ją. Je stem zbyt za ję ty i ka żdy do dat ko wy ki lo metr do po ko na nia z pra cy do do mu jest dla mnie pro ble mem. Po za tym, ja na praw dę jesz cze czu ję się do brze tu, gdzie je stem, i nic wię cej, po za za cho wa niem cią gło ści te go, co jest do oko ła mnie, nie po trze bu ję. My ślę, że po dob ne zda nie ma ją moi są sie dzi. a je śli cho dzi o po trze by mo ich mop sów, to one są zde cy do wa nie psa mi ka na po wy mi i do wiej skiej wol no ści im nie tę sk no. a jak chce my so bie po pa trzeć na na tu rę, to włą czam ani mal Pla net i przy ro da sa ma wcho dzi nam do do mu. TW: Czy w tym Pa na do mu, obok mop sów, ktoś in ny jesz cze zaj mu je po wierzch nię i to wa rzy szy Pa nu w cie sze niu się ży ciem? a.Z.: Od ro ku już nie. TW: To do sko na ła wia do mość dla mo ich ko le ża nek sin gie lek, któ re rów nież zna la zły swo je miej sce w Mia stecz ku Wi la nów! Bę dą za chwy co ne tą in for ma cją. ale, by już nie cią gnąć Pa na dłu żej za ję zyk, za py tam o Pa na ka rie rę, a wszyst kie sin giel ki sa me od po wie dzą so bie na resz tę py tań. Sta ty sty ka mó wi sa ma za sie bie: 24 ro le w spek ta klach te atral nych, 17 ról w spek ta klach Te atru Te le wi zji, 45 ról w fil mach i 7 „dub bin gów”. ana li zu jąc je dy nie te da ne, za czerp nię te z Wi ki pe dii, mo że my to zin ter pre to wać jed no znacz nie – z Pa na jest „ve ry bu sy man”! a.Z.: Rze czy wi ście, je dy na rzecz, ja kiej mi na co dzień bra ku je, to czas. (dwu znacz ny uśmiech) TW: Ma Pan kon kret ny do ro bek ak tor ski, a więk szość tych ról to ro le naj wy ższych lo tów. Czy któ rąś z nich mógł by Pan okre ślić ro lą ży cia? a.Z.: Trud no mi po wie dzieć, któ ra by ła ro lą me go ży cia, bo jesz cze nie skoń czy łem z tym, co ro bię, i nie chcę pod su mo wy wać swe go do rob ku twór cze go; a z dru giej stro ny – nie wiem też, ja kie ro le na mnie cze ka ją w przy szło ści. Cie szę się, że gry wam w tak ró żnych przed się wzię ciach i że mo gę wcie lać się w tak skraj nie ró żne po sta ci. Ró żne nie tyl ko od sie bie, ale ró żne cha rak te ro lo gicz nie ode mnie sa me go. To wiel kie szczę ście móc grać ko goś, z kim nie ma się wie le wspól ne go. Wiel kie wy zwa nie i test dla wła sne go warsz ta tu. Dziś ży je my w cza sach, gdy re ży se rzy ma ją ten den cję do cho dze nia na ła twi znę i ob sa dza ją w ro lach ak to rów, któ rzy w za sa dzie od gry wa ją sa mych sie bie. Dziś co raz mniej li czy się warsz tat ak tor ski, bo wszyst ko prze kła da się na szyb ki i ła twy zysk. Ja na praw dę je stem wdzięcz ny lo so wi, że tra fi łem do ta kie go te atru, jak mój Współ cze sny, gdzie Ma ciej En glert nie boi się sta wiać przede mną cią gle no wych za dań ak tor skich. a ro la mo je go ży cia… ka żda jed na w pew nym sen sie ta ka jest.

20 Teraz Wilanów Luty


Wywiad TW: a czy za wsze wie dział Pan, że Pa na ży cie bę dzie zwią za ne z ak tor stwem? a.Z.: Nie. To ob ja wie nie przy szło przy pad kiem. TW: Bo to przy pa dek rzą dzi ży ciem? a.Z.: Wie rzę, że wie le rze czy, do brych rze czy zda rza się przy pad kiem. Mój za wód jest rów nież jed nym z ta kich przy pad ków. TW: ale, pa trząc na prze wa ża ją cą licz bę ról te atral nych, wy da je się, że to ra czej za pla no wa ne przez Pa na dzia ła nie, niż przy pa dek. Ewi dent nie wo li Pan ak tor stwo te atral ne? a.Z.: Pa trząc na Pa ni wy li cze nia, to chy ba nie bar dzo tak jest. ale na pew no więk szość po wa żnych, czy też wa żniej szych, ról wią że się z te atrem, bądź Te atrem TV. W te atrze jak na ra zie są du żo więk sze szan se na to, by zde rzyć się z cie kaw szym ma te ria łem li te rac kim, niż w fil mie, cho ciaż, oczy wi ście, oce niam to pod ką tem pro po zy cji, któ re ja otrzy mu ję. TW: Pa na mę ski i sek sow ny głos spra wił, że zo stał Pan po pro szo ny o uży cze nie go Ja me so wi Bon do wi w kom pu te ro wej grze pt. „Qu an tum of So la ce”. Co by Pan po wie dział na pro po zy cję za gra nia agen ta 007 w ko lej nym od cin ku su per pro duk cji? a.Z.: Po wiem wprost: wy cho wa łem się w cza sach „Pe we xów” i wiem, że je śli coś nie jest dla mnie, to nie po wi nie nem na wet o tym ma rzyć. Je stem re ali stą i wiem, że nikt nie za dzwo ni do mnie z an glii z ta ką pro po zy cją, tak sa mo, jak gdy ja ko mło dy chło pak na wet nie sta wa łem przed wy sta wą „Pe we xu” i nie śli ni łem się do rze czy, któ rych mieć nie mo głem. TW: Nie jest Pan ma rzy cie lem, czy ra czej jest Pan pe sy mi stą? Bo chy ba wie rzy Pan w swo je mo żli wo ści ak tor skie i dał by Pan ra dę Bon do wi? a.Z.: O ile pa mię tam, Bond chy ba nie skoń czył pięć dzie siąt ki, więc mój warsz tat ak tor ski nie ma tu nic do rze czy. (śmiech) TW: No, ład nie się Pan wy krę cił, a ja zo sta łam przy sła na z mi sją ba daw czą, czy się Pan zgo dzi czy nie. No do brze, a gdy by Pan do stał pro po zy cję pię cio let nie go kon trak tu od sta cji Rai Uno, by w Rzy mie za grać jed ną z ról ja kie goś se ria lu, to uznał by Pan, że to pro po zy cja ży cia, i pod jął by ją Pan? a.Z.: Oczy wi ście, za le ża ło by to od sce na riu sza, ale, bę dąc od ja kie goś cza su na bie żą co z te le wi zją wło ską, nie spo dzie wał bym się zbyt wie le. Krót ko mó wiąc: do Rzy mu bę dę na dal jeź dził dla przy jem no ści, a nie do pra cy. TW: Rze czy wi ście trud ny z Pa na roz mów ca. żad ne pod chwy tli we py ta nie nie jest w sta nie Pa na ob na żyć bar dziej, niż Pan te go chce. Co zro bi Pan z resz tą tak mi ło roz po czę te go po po łu dnia? a.Z.: No, nie ste ty, nie spę dzę go z Pa nią (śmiech), bo dziś pra cu ję, a po pra cy pę dzę do mo ich mop sów. Mu szę o nie za dbać. TW: a w ja ki spo sób bę dzie Pan to ro bił? a.Z.: Nad zwy czaj nym ła dun kiem emo cjo nal nym. Przy tu la niem i gła ska niem, czu łą mo wą i jesz cze czul szą bli sko ścią. TW: Po zaz dro ścić… Psom, oczy wi ście! a gdy bym mia ła ży czyć Pa nu na No wy Rok, któ ry nie daw no się roz po czął, do wy bo ru: mi ło ści, przy jaź ni, pie nię dzy, czy zdro wia, to co by to by ło? a.Z.: Wszyst ko! TW: To ży czę Pa nu wszyst kie go po tro chu. a.Z.: Dla cze go tyl ko po tro chu? Ja je stem mak sy ma li stą. (śmiech) TW: Do brze, więc ży czę Pa nu wszyst kie go „na mak sa”! Dzię ku ję za roz mo wę. Wywiad przeprowadziła: Dorota Wójtowicz-Wielgopolan Foto: Magda Mosur Szczególne podziękowania dla restauracji VILANO za udostępnienie wnętrza do tej sesji.

Luty Teraz Wilanów 21


Wywiad A.K.-F.: Tak. Od niedawna wprowadziliśmy do oferty jednodniowe pobyty diagnostyczne pozwalające zdiagnozować także trudniejsze przypadki. Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie na polskim rynku, które pozwala na sprawne przeprowadzenie specjalistycznych badań w obrębie diagnostyki nawracających infekcji górnych dróg oddechowych, powiększonych węzłów chłonnych, bólów brzucha, bólów głowy oraz diagnostyki otyłości. W ramach pakietu prowadzona jest diagnostyka pod kątem wykluczenia chorób już istniejących, a dodatkowo rodzice otrzymają zalecenia dotyczące dalszego leczenia. Każdy pakiet gwarantuje konsultacje lekarskie, w tym także specjalistyczne, a co najważniejsze – diagnostykę wykonaną w ciągu zaledwie 12 godzin. Wszystkie badania wykonywane są w jednym miejscu w bardzo krótkim czasie, co skraca pobyt dziecka w szpitalu do minimum i nie naraża go na dodatkowe nieprzyjemne wrażenia.

chore dziecko? Znajdziesz pomoc w Wilanowie! Teraz Wilanów: Pani doktor, kieruje Pani Oddziałem Dziecięcym w Szpitalu Medicover w Wilanowie. Dlaczego zdecydowała się Pani na przejście z Centrum Zdrowia Dziecka właśnie do tej placówki? Anna Krysiukiewicz–Fenger: To był świadomy wybór. Szpital Medicover to jedyna taka prywatna placówka w Polsce z oddziałem dziecięcym, szpital niezwykle nowoczesny, a przy tym bardzo przyjazny i komfortowy dla maluchów i ich rodziców. Oferuje szeroką gamę specjalistycznych usług, 24h dostępność do badań laboratoryjnych oraz dostęp do nowoczesnej aparatury obrazowej, co niewątpliwie przyspiesza postawienie diagnozy i ułatwia monitorowanie leczenia. Kiedy rozważyłam te wszystkie zalety, uznałam, że warto rozpocząć pracę właśnie w Wilanowie. Oczywiście, doświadczenie wyniesione z pracy w Centrum Zdrowia Dziecka było niebagatelne. Pracowałam tam przez kilka lat w Klinice Endokrynologii Dziecięcej. Miałam możliwość prowadzenia pacjentów z bardzo rzadkimi zespołami chorobowymi, co pozwoliło mi zdobyć bardzo cenną wiedzę i doświadczenie. TW: W takim razie proszę powiedzieć, jakie możliwości ma Pani obecny oddział? A.K.-F.: Zajmujemy się tu leczeniem większości chorób i dolegliwości wieku dziecięcego, w tym infekcji układu oddechowego, pokarmowego, moczowego, chorób alergicznych, zaburzeń przewodu pokarmowego oraz dolegliwości neurologicznych. Możemy przyjąć małych pacjentów do szpitala o każdej porze dnia i nocy oraz w święta, także z bardzo trudnymi schorzeniami. Ponadto wykonujemy tu zabiegi w obrębie laryngologii, chirurgii i urologii. W takich sytuacjach wiąże się to zazwyczaj z 24-godzinnym pobytem dziecka w szpitalu. Nikt nie narzuca nam obowiązku hospitalizacji 2– lub 3–dniowej, jak to ma miejsce w innych placówkach. Sami ograniczamy czas pobytu pacjenta do niezbędnego minimum, aby zapewnić właściwe i sprawne leczenie. TW: Czy pomoc w prywatnym szpitalu może znaleźć każdy mały pacjent? Czy leczycie Państwo nawet bardzo trudne przypadki?

TW: A formalności, związane z przyjęciem na oddział? Czy trzeba dostarczyć skierowania, wyniki badań? A.K.-F.: Wystarczy, że rodzice przyjadą do naszego szpitala z chorym dzieckiem i skonsultują się z lekarzem pediatrą, bądź lekarzem medycyny ratunkowej. Na oddział przyjmiemy każde dziecko, które wymaga leczenia w warunkach szpitalnych. Wykonane wcześniej badania są pomocne w dalszej diagnostyce i leczeniu. Pozwalają zaoszczędzić dziecku niepotrzebnego stresu związanego z ich przeprowadzaniem, ale jeśli rodzice ich nie mają, wówczas wszystkie niezbędne badania przeprowadzimy na miejscu w szpitalu. TW: Jak długi jest okres oczekiwania na zabieg lub operację? Czy trzeba czekać miesiącami lub nawet latami, jak to często bywa w przypadku publicznej służby zdrowia? A.K.-F.: Dzieci kierowane na zabiegi laryngologiczne bądź chirurgiczne mają wykonywane zabiegi już w przeciągu tygodnia od konsultacji specjalisty. Czas ten pozwala na skompletowanie potrzebnych badań. TW: Czy rodzic może w każdej chwili sprawdzić stan zdrowia dziecka, przyjętego na oddział? A.K.-F.: W Szpitalu Medicover dbamy nie tylko o zdrowie naszych małych pacjentów, ale także o ich rodziców. Staramy się, żeby rodzice też czuli się „zaopiekowani”. Wszyscy lekarze na bieżąco informują opiekunów dziecka o stanie jego zdrowia, metodach leczenia oraz perspektywie powrotu do zdrowia.

22 Teraz Wilanów Luty


Wywiad TW: Czy rodzic może liczyć na stały pobyt w szpitalu, podczas powrotu swojej pociechy do zdrowia? Czy lekarze zgadzają się na to? Nie przeszkadza im ciągła obecność na oddziale dorosłych, którzy wtrącają się, dopytują i pewnie często krytykują ich pracę? A.K.F Szpital jest czynny przez 24 godziny na dobę. Nie mamy sztywno wyznaczonych godzin odwiedzin. Rodzicom gwarantujemy stałą obecność przy chorym dziecku, proponując pobyt w jedno lub dwuosobowym pokoju z dodatkowym łóżkiem dla rodzica oraz żywieniowym. Każda odwiedzająca osoba (rodzeństwo, dziadkowie lub znajomi) jest zawsze mile widziana i postrzegamy to jako pozytywny aspekt rekonwalescencji dziecka. Zdarza się czasami, że informację o stanie zdrowia dziecka powtarzamy w ciągu dnia – najpierw jednemu rodzicowi, po południu drugiemu, a wieczorem zatroskanej babci. Ale taka jest nasza rola jako lekarzy. TW: W Internecie można znaleźć wiele pozytywnych opinii na temat Pani pracy. Często powtarzają się argumenty, że dzieci Panią lubią, że bardzo dokładnie diagnozuje Pani każdy przypadek, że uśmiech nigdy nie opuszcza Pani twarzy. Jak się to Pani udaje? A.K.-F.: Tego typu opinie są bardzo miłe. Ja, ale także wszyscy moi współpracownicy, chcemy, żeby mały pacjent był skutecznie wyleczony, a wszystko przebiegało w ciepłej i przyjaznej atmosferze, która jak wiadomo, ma ogromne znaczenie w całym procesie leczenia. TW: Bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy dużo satysfakcji z pracy! lek. med. Anna Krysiukiewicz–Fenger – specjalista II stopnia w zakresie pediatrii, specjalizująca się w endokrynologii dziecięcej. Wcześniej zawodowo związana z Kliniką Endokrynologii i Diabetologii IPCZD. Przed objęciem stanowiska kierownika Kliniki Zdrowia Dziecka (Oddział Dziecięcy), pracowała jako pediatra w Oddziale Pomocy Doraźnej Medicover. Autorka publikacji naukowych oraz artykułów w czasopismach dla rodziców.

Zwierzęcy przyjaciel dziecka Chyba większość dzieci marzy o posiadaniu jakiegoś zwierzątka, najlepiej psa lub kota. Rodzice często stają więc przed decyzją, czy to marzenie spełnić. Do mo wy pu pil mo że dać nam bez wa run ko wą ak cep ta cję, przy wią za nie i to wa rzy stwo na co dzień. Po dej mu jąc de cy zję o po sia da niu zwie rza ka, mu si my wziąć pod uwa gę kil ka bar dzo istot nych wa run ków do speł nie nia. Po pierw sze: zwie rzę mu si zna leźć się na „wła ści wym miej scu” w hie rar chii ludz kiej ro dzi ny. Po dru gie: mu si zo stać na uczo ne norm obo wią zu ją cych w do mu oraz pod sta wo wych umie jęt no ści, ta kich jak re ago wa nie na in ne po le ce nia. Wresz cie po trze cie: po win no zo stać na uczo ne kon tak tu z dziec kiem. Wie le ba dań na uko wych po twier dza po zy tyw ny wpływ zwie rząt do mo wych na wy cho wa nie dzie ci. Na ukow cy oce ni li, że zwie rzę ta ma ją „ko rzyst ny wpływ na nie ma lże ka żdą ze sfer roz wo ju dziec ka – fi zycz ną, emo cjo nal ną, spo łecz ną, czy na wet in te lek tu al ną”. Bar dzo po pu lar ne sta ły się na wet ró żne ro dza je te ra pii z udzia łem zwie rząt. Po sia da nie zwie rza ka roz wi ja u dziec ka cie ka wość do świa ta, uczy przy jaź ni, a na wet uspo ka ja i po ma ga roz ła do wać stres. Roz wi ja ta kże em pa tię i wra żli wość – dziec ko po zna je re ak cje swo je go zwie rza ka i uczy się od po wia dać na je go lęk, ra dość, czy złość. Dzie ci, któ re ma ją zwie rzę ta, są wra żliw sze na krzyw dę zwie rząt, a w re zul ta cie ta kże lu dzi. Po sia da nie zwie rzę cia uczy to le ran cji, a ta kże sys te ma tycz no ści i od po wie dzial no ści. Obo wiąz ki, któ re wy ko nu je dziec ko, nie tyl ko po ka zu ją mu, że zwie rzę nie jest za baw ką, ale ta kże uczą od po wie dzial no ści za in nych. Ma łe dzie ci, wy cho wy wa ne w to wa rzy stwie zwie rząt, szyb ciej za czy na ją racz ko wać i cho dzić. Dzie ci, ma ją ce kon takt z psem lub ko tem, w póź niej szych la tach wy ka zu ją mniej szą skłon ność do aler gii i ce chu ją się więk szą od por no ścią. Przy wy bo rze zwie rza ka, w szcze gól no ści psa, we źmy pod uwa gę je go wiel kość, tem pe ra ment i ce chy da nej ra sy. To wszyst ko bę dzie mia ło wpływ na na sze co dzien ne ży cie z no wym człon kiem ro dzi ny. Je śli nie je ste śmy prze ko na ni, czy znaj dzie my ty le cza su i ener gii, aby zaj mo wać się zwie rza kiem, nie ku puj my go! Mo żna w in ny spo sób za pew nić dziec ku kon takt ze zwie rzę ta mi: od wy ciecz ki do ZOO, przez do kar mia nie pta ków zi mą, do za ję cia się psem są sia dów w cza sie wa ka cji.

Luty Teraz Wilanów 23

Autor i zdjęcie: Studio Caramella


Małgorzata Wróblewska

świat na językach

W tym miesiącu z pewnością będzie głośno o Walentynkach. Nie każdy to „święto” uznaje, nie każdy je lubi… Gdy zapytamy, skąd wywodzą się Walentynki, większość z nas odpowie, że zwyczaj ten przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych. Tymczasem Dzień Zakochanych obchodzono już w starożytności… Warto dowiedzieć się, skąd wzięła się ta tradycja i jakie są zwyczaje z nim związane w różnych krajach. Wśród ba da czy tra dy cji wa len tyn ko wych znaj du ją się zwo len ni cy te zy, że wy wo dzi się ona ze sta ro żyt ne go Rzy mu, gdzie 15 lu te go roz po czy na ło się świę to płod no ści zwa ne lu per ka lia. Od da wa no wów czas cześć bo gom upraw, wśród któ rych szcze gól ny mi wzglę da mi cie szył się Faun. Ku czci wio sny i bu dzą cej się do ży cia przy ro dy od by wa ły się ra do sne i fry wol ne za ba wy. le gen da gło si, że w przed dzień świę ta chłop cy wrzu ca li do urny wy pi sa ne na kar tecz kach imio na swo ich sym pa tii. Na stęp nie lo so wa li je i do bie ra li się w pa ry. Od tej chwi li po łą czo na pa ra mu sia ła ze so bą prze by wać przez ca ły czas trwa nia świę ta, co cza sa mi (i nie na le ży się te mu dzi wić) owo co wa ło mi ło ścią, a by wa, że i ma łżeń stwem. Świę to Wa len ty nek roz po wszech nia ło się, wzbo ga ca ne ele men ta mi in nych kul tur. W na wią za niu do an tycz nych tra dy cji, na dal lo so wa no imio na. Cza sem, wzo rem zwy cza jów ry cer skich i dwor skich an glii, prze sy ła no wa len tyn ko we li ści ki, ob da rza no się pre zen ta mi i wró żo no. Pa le tę sym bo li i ukry tych zna czeń uzu peł nia no, roz bu do wu jąc ją o mo wę kwia tów i ko lo rów, okra sza jąc zna ka mi mi ło ści, trwa ło ści, szczę ścia i po wo dze nia. Ser dusz ka, Ku pi dyn ki, tu lą ce się

Wiosna w go łę bie, ła bę dzie sple cio ne szy ja mi w kształt serc, sło ni ki i in ne zwie rząt ka, kłód ki i klu czy ki, pod ków ki, kwia ty i ko ni czyn ki sta ły się sta łym ele men tem wa len tyn ko wych de ko ra cji. Wa len tyn ko we świę to tra fi ło do wie lu kra jów eu ro pej skich, ko lo nii an giel skich i fran cu skich, a – wraz z fa lą osad nic twa – do ame ry ki, gdzie za ko rze ni ło się wy jąt ko wo moc no. W Stanach Zjednoczonych ame ry ki Pół noc nej wa len tyn ko we kart ki wy sy ła się do wszyst kich osób ob da rza nych sym pa tią, nie za le żnie od płci i wie ku. Pod sta wo wym pre zen tem dla uko cha nej od lat są bom bo nier ki (naj le piej w kształ cie ser ca) i czer wo ne ró że. Wa len tyn ki w USa są tak po pu lar ne, że do szkół wpro wa dzo no spe cjal ne wa len tyn ko we lek cje. W skle pach, oprócz wa len tyn ko wych ga dże tów, ku pić mo żna te ma tycz ne po rad ni ki i in struk cje wa len tyn ko wych gier i za baw. W Niemczech sym bo lem Wa len ty nek są rów nież czer wo ne ró że, świad czą ce o mi ło ści i wiecz nej świe żo ści uczu cia, oraz cze ko la do we lub pier ni ko we sło dy cze w kształ cie ser ca. Je śli cze ko lad ki, to ko niecz nie z mar ce pa nu w po le wie z mlecz nej cze ko la dy; je śli z pier ni ka, to w po le wach lu kro wych z mi ło sny mi wzor ka mi. Tra dy cją sta ła się też uro czy sta ko la cja we dwo je, naj czę ściej w lo ka lu po śród in nych par. W Austrii w St. Va len tin przez mia stecz ko prze je żdża or szak mło dych par w ustro jo nych do ro żkach. To wa rzy szy im dę ta or kie stra, ka żda z par otrzy mu je od miej skich władz pięt na ście ty się cy szy lin gów, a ka żda pan na mło da bu kiet. W mia stach od by wa ją się ulicz ne po cho dy. We Francji Wa len tyn ki to świę to o cha rak te rze na ro do wym. Za miast kar tek wy sy ła się bu kie ty kwia tów, za opa trzo ne w bi le cik; uko cha nych za pra sza się na ko la cję lub do te atru.

24 Teraz Wilanów Luty


świat na językach

w sercu We Włoszech roz po wszech nił się zwy czaj ob da ro wy wa nia uko cha nych odzie żą w ko lo rze czer wie ni. Naj chęt niej ku po wa na jest sek sow na bie li zna. W Hiszpanii pre zen ty ma ją cha rak ter bar dziej prak tycz ny i uży tecz ny. Pa nie otrzy mu ją sprzęt aGD, pral ki, zmy war ki, czy lo dów ki, a pa no wie – sprzęt kom pu te ro wy, au dio–vi deo lub gry. W Japonii przy jął się zwy czaj, że w tym dniu to pa nie ob da ro wu ją mę żczyzn. Pre zen ta mi są głów nie cze ko lad ki, a da je się je nie tyl ko uko cha nym, ale wol nym i żo na tym przy ja cio łom, zna jo mym, sze fom i współ pra cow ni kom, czę sto bar dziej dla kon we nan su, niż z fak tycz nej sym pa tii. Cze ko lad ki dzie li się na dwa ro dza je: „gi ri–cho ko”, czy li cze ko lad ki da wa ne z obo wiąz ku (naj czę ściej są to wy ro by z Bel gii lub Szwaj ca rii) oraz „hon mei–cho ko” dla uko cha ne go. Te ostat nie to ciast ka w kształ cie ser ca z cze ko la do wym na dzie niem i po win ny być wy ko na ne wła sno ręcz nie. Wię cej in for ma cji o tra dy cjach wa len tyn ko wych znaj dzie cie na: www.hi sto ry.com/to pics/va len ti nes -day oraz www.stva len ti nes day.org/va len ti nes -day -aro und -the -world.html Kie dy „ko cham Cię” po ja wia się w ró żnych ję zy kach na ca łym świe cie jed ne go dnia, bu dzi się wio sna. Wszyst kim zwo len ni kom i prze ciw ni kom Wa len ty nek ży czy my, aby mi łość go ści ła w ich ser cach za wsze i wszę dzie. Małgorzata Wróblewska m.wroblewska@thepalms.edu.pl

Luty Teraz Wilanów 25


Uroda

WALENtYNKI W SPA oczarowani zostaliśmy magią Święta Zakochanych i już od lat się jej z radością poddajemy. czekoladowe serca, romantyczne wieczory i oryginalne upominki – wszystko to chcemy podarować naszym ukochanym, by okazać w ten szczególny dzień miłość. Najbardziej zbliża nas jednak do siebie wspólnie spędzony czas i dzielenie się przyjemnością… Podzielmy się nią w SPA!

Po dziel się przy jem no ścią Wa len tyn ki w Pa ry żu, bi żu te ria, per fu my, wszyst ko to już by ło, a prze cież nie chce cie się po wta rzać. Chce cie cze goś wy jąt ko we go? Od wiedź cie w ten wie czór do bre SPa i za po mnij cie o ca łym świe cie. Ten, kto zna od prę ża ją cą moc orien tal nych ma sa ży, wie, w jak do bry wpra wia ją one na strój, po zwa la ją od su nąć stres i sza rość co dzien no ści. Eg zo tycz ne aro ma ty, re lak su ją ca mu zy ka z dru gie go koń ca świa ta, Was dwo je i bło gi stan roz le ni wie nia, cze góż chcieć wię cej na po czą tek ro man tycz nej no cy.

Ma łe sza leń stwa, da le kie pod ró że Je śli jed nak te go dnia tę sk ni cie za Pa ry żem, wy bierz cie za bieg prze siąk nię ty kli ma tem fran cu skiej sto li cy i je go won ny mi skar ba mi, la wen dą i wer be ną. les amo urs Re cher che to wy jąt ko wa, naj now sza pro po zy cja ce nio nej przez gwiaz dy mar ki ko sme tycz nej Bio lo gi que Re cher che. Ten za bieg do stęp ny jest w In sty tu cie Bio lo gi que Re cher che w am ba sa dzie Uro dy, w Wi la no wie przy ul. Hlon da 2. Znaj dzie cie tam ta kże mnó stwo ma sa ży z od le głych kra in, eg zo ty kę i orien tal ne ak cen ty: ma saż afry kań ski In ka ba z uży ciem or ga nicz nych ko sme ty ków, ma sa że bam bu sa mi, cie pły mi taj ski mi stem pla mi lub ka mie nia mi, ha waj ski ma saż świą tyn ny lo mi lo mi, in dyj ski ma saż ajur we dycz ny i wie le, wie le in nych.

a gdy nie mo że cie wy brać się do SPa we dwo je, po my śl cie o bo nach upo - Cze ko la da! min ko wych. Głę bo ki re laks to naj lep szy pre zent nie tyl ko w Wa len tyn ki, Ko cha my ją wszy scy, nie wszy scy wie a praw dzi wą nie spo dzian kę spra wić mo że cie, za ma wia jąc ta ki bon z do sta wą my jed nak, że nie trze ba jej jeść, by po do wy bra nej oso by. pra wić so bie hu mor. aro ma tera peu tycz ne wła ści wo ści cze Dla dwoj ga ko la dy pod czas ma sa żu po ma ga ją uwal Wy bie ra jąc się do SPa, za py taj cie o po kój dla dwoj ga. Nie w ka żdym cen trum niać en dor fi ny, tzw. hor mo ny szczę ścia, SPa ta ki po kój znaj dzie cie, wy bie raj cie te więk sze, by w peł ni cie szyć się ma - do dat ko wo odży wia jąc i na wi lża jąc skó gią SPa. Mo że cie być bli sko, roz ma wiać, dzie lić się swo imi wra że nia mi, re lak - rę. Ma saż praw dzi wą cie pła cze ko la dą su jąc się na są sied nich łó żkach w spe cjal nie za ara nżo wa nym, in tym nym na le ży do ulu bio nych za bie gów ko biet wnę trzu po ko ju dla dwoj ga. Wa sze cia ła, roz piesz cza ne ma sa ża mi i pach ną - na ca łym świe cie, uwiel bia ją go rów nież cy mi za bie ga mi, ci cha mu zy ka, szam pan i owo co wy po czę stu nek? Cze mu nie! Po lki. 26 Teraz Wilanów Luty


Uroda

FRYZJER NAJLEPSZYM PRZYJAcIELEM KoBIEtY Lśniące, zadbane włosy, piękny, żywy kolor i dobrze dobrana fryzura to podstawa twojego wizerunku. Nowe uczesanie nie tylko poprawia humor i pozwala poczuć się pewnie, ma także moc całkowitej odmiany wyglądu i jest elementem każdej udanej metamorfozy. to wszystko sprawia, że zaufany, profesjonalny fryzjer jest dla kobiety jak przyjaciel, który dba o jej atrakcyjność i znakomite samopoczucie.

Pro fe sjo nal ne ko sme ty ki – czy war to? Kosmetyki, których używa Twój fryzjer, są inne, niż te, które stoją w Twojej łazience. Przede wszystkim ich aplikacja oraz działanie są o wiele precyzyjniejsze. Przykładowo: profesjonalne produkty regulujące wydzielanie sebum (Bain de Plantes, Biologique Recherche) nie służą do nakładania na całe włosy, a jedynie na skórę, gdyż to ona wydziela nadmierną ilość łoju. Koncentracja składników aktywnych w takim balsamie jest bardzo wysoka, dzięki czemu możesz spodziewać się realnego zmniejszenia produkcji sebum, czyli świeżych, czystych włosów na dłużej. Zauważalnych rezultatów oczekujesz także z pewnością od preparatów zapobiegających wypadaniu i pobudzających wzrost włosów (Complexe Cegaba + Bioproline, Biologique Recherche), pamiętaj jednak, że cykl odnowy włosa trwa aż trzy miesiące, więc nie spodziewaj się rewolucji na swojej głowie po dwóch tygodniach stosowania jakiegokolwiek kosmetyku. Skóra twarzy potrzebuje 28 dni, by zmienić się na lepsze; w wypadku włosów potrzeba nieco więcej cierpliwości.

Ko lo ry za cja, któ ra nie nisz czy, a odży wia Doświadczenie i wiedza fryzjera to jedno, a najwyższej jakości produkty do koloryzacji to drugie. Obecnie coraz częściej – dla dobra włosów – rezygnuje się z farb, których działanie oparte jest na agresywnym amoniaku. Nowe farby bazują na delikatnych olejkach, dzięki którym pigmenty znakomicie wnikają we włos, jednocześnie go wygładzając, pokrywając siwiznę i zapewniając trwały, pełen blasku kolor na wiele tygodni. Jednym z najlepszym tego typu produktów na rynku jest obecnie koloryzacja INOa l’Oréal Professionel, używana przez fryzjerów i stylistów w renomowanych salonach na całym świecie.

Ha ir SPa – roz pieść swo je wło sy Z pew no ścią po świę casz spo ro cza su, by Two ja skó ra wy glą da ła zdro wo, mło do, pro mien nie. Zda rza Ci się cza sem za po mi nać o pro fe sjo nal nej pie lę gna cji wło sów, a gdy jest już za póź no na ich ra to wa nie, de cy du jesz się w de spe ra cji na ra dy kal ne cię cie, na któ re wca le nie mia łaś ocho ty? Po win naś wie dzieć, że tam, gdzie nie ra dzą so bie dro ge ryj ne odżyw ki, przy cho dzą z po mo cą tzw. ry tu ały, ina czej SPa dla wło sów (ha ir SPa). Za awan so wa ne za bie gi głę bo kiej re ge ne ra cji, ter mo–od bu do wy, roz świe tle nia, czy sty mu la cji ma ją wie lo krot nie sil niej sze dzia ła nie, niż na kła da ne na chwi lę dro ge ryj ne odżyw ki. Za sto so wa nie od po wied niej am puł ki na cie pło po zwa la wło som za cho wać zdro wie i si łę, za po biec ich wy pa da niu oraz przed łu żyć świe tli stość ko lo ru.

Luty Teraz Wilanów 27


Ogłoszenia Miejsce zaprojektowane i wybudowane z myslą o najlepszym rozwoju Twojego Dziecka www.przedszkoleswiatdziecka.edu.pl tel. 606 138 988

artykuły spożywcze pieczywo prosto z pieca produkty Bio, świeże warzywa i owoce garmażeria i dania gotowe żywność dla dzieci karma dla zwierząt, środki czystości Miasteczko Wilanów: Al. Wilanowska 9 i ul. Sarmacka 20 Codziennie otwarte od 700 do 2230 Dwa nowe sklepy: ul. Chodkiewicza 8 lok. 8 (Serenata Mokotów) i ul. Przejazd 6 lok. 7 (Marina Mokotów)

Zapraszamy!

Mycie Okien trudno dostępnych i na wysokościach, w domach prywatnych i obiektach przemysłowych pranie wykładzin i tapicerki, czyszczenie kostki brukowej i elewacji, polerowanie posadzek marmurowych oraz odśnieżanie dachów, parkingów i posesji

www.er-myt.com.pl; 501 723 962, 507 183 722 firma z wieloletnim doświadczeniem, posiadająca liczne referencje

KIM

DORADZTWO PODATKOWE JERZY DĄBROWSKI

-BIURO RACHUNKOWE -DORADZTWO PODATKOWE -PEłNY ZAKREs UsłUg EKONOmICZNYCH WilanóW - Wiktorii Wiedeńskiej 7/7 501 127 199, 602 269 482 email: jmdabrowscy@poczta.onet.pl

28 Teraz Wilanów Luty


Wnętrza

PIęć POWODóW, DLA KTóRYCh hOME STAGING POMAGA W SPRZEDAżY NIERUChOMOśCI

Według badań prowadzonych przez pośredników w handlu nieruchomościami, home staging, czyli profesjonalne przygotowanie nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu, pomaga sprzedawać domy szybciej i z większym zyskiem. Przeciętny kupiec w ciągu pierwszych 30 sekund wyrabia sobie opinię na temat nieruchomości i podejmuje decyzję o jej zakupie. „Najistotniejsze to wykreowanie tak zwanego efektu WoW, który sprawi, iż potencjalni kupujący z miejsca zakochają się w danej nieruchomości i będą chcieli ją nabyć” mówi Katarzyna Nowińska–Kalinkiewicz, projektantka z creative Home Staging. Ho me sta ging, czy li in sce ni za cję do mu, mo żna po rów nać do sy tu acji, gdy wy bie ra my się na rand kę. Zaw sze sta ra my się wy paść na niej jak naj le piej, bo prze cież czę sto w drob nych szcze gó łach –od po wied nim ubra niu (pięk na su kien ka za miast wy tar tych sztruk sów), czy ku pie niu bu kie ci ku kwia tów dla swo jej wy bran ki – tkwi ta wa żna ró żni ca. I o to też cho dzi w ho me sta gin gu, aby, wkła da jąc tro chę wy sił ku, spra wić, że twój dom bę dzie bar dziej atrak cyj ny dla po ten cjal nych ku pu ją cych. Two ja ofer ta bę dzie się wy ró żniać na tle kon ku ren cji, dzię ki cze mu zy skasz prze wa gę na tak trud nym obec nie ryn ku nie ru cho mo ści, zwięk sza jąc swo ją szan sę na szyb ką sprze daż. Nie jest ta jem ni cą, że, im le piej da na nie ru cho mość się pre zen tu je, tym szyb ciej się sprze da. Dla cze go więc tak wie le osób usi łu je sprze dać swo je miesz ka nia nie ume blo wa ne lub w opła ka nym sta nie? „Z moich obserwacji wynika, iż wiele osób nie podejmuje czynności związanych z przygotowaniem mieszkań do sprzedaży, ponieważ to zadanie wydaje się im zbyt przytłaczające. Emocjonalnie skupiają się już na tym, gdzie zaraz będą mieszkali, i nie chcą podejmować wysiłku, ani kosztów, związanych z drobnymi naprawami i upiększeniem domu” wy ja śnia Pa ni Ka ta rzy na. Ist nie je pięć wa żnych po wo dów, dla któ rych ka żdy wła ści ciel miesz ka nia lub do mu po wi nien roz wa żyć mo żli wość sko rzy sta nia z po rad za wo do we go ho me sta ge ra, al bo ewen tu al nie pod ję cia pró by wy ko na nia tej pra cy sa mo dziel nie. 1. Ku pu ją cy wy bie ra ją ofer ty, kie ru jąc się lo gi ką, ale ku pu ją pod wpły -

wem emo cji. Po ten cjal ny na byw ca za wsze ma swo ją „li stę za ku pów”, któ ra uwzględ nia lo ka li za cję, me traż, usy tu owa nie, ale – jak tyl ko zo ba czy dom, któ ry zro bi na nim wra że nie, i w któ rym po czu je się do brze – to bę dzie nie ru cho mość, któ rą bę dzie chciał ku pić. 2. Po tę ga pierw sze go wra że nia. Nie bę dziesz miał dru giej szan sy, aby zro bić pierw sze wra że nie, więc zrób wszyst ko, aby by ło ono jak naj lep sze. Je den z naj wa żniej szych czyn ni ków, któ ry na le ży roz wa żyć pod czas sprze da ży do mu, to stwo rze nie wnę trza, któ re za chę ci na byw ców do wej ścia do środ ka i zo ba cze nia wię cej. Pięk nie pre zen tu ją cy się dom su ge ru je, że jest do brze utrzy ma ny, cie pły i za chę ca ją cy, a to wy wo łu je na tych mia sto we emo cjo nal ne po łą cze nie z na byw ca mi. 3. Tyl ko 10% ku pu ją cych po tra fi wy obra zić so bie rze czy wi sty po ten cjał nie ru cho mo ści. Resz ta nie po tra fi prze bić się wy obraź nią po za za gra co ne, czy źle roz pla no wa ne wnę trza. 4. Koszt usłu gi ho me sta gin gu jest za wsze ni ższy od pierw szej ob ni żki ce ny nie ru cho mo ści. 5. Ku pu ją cy au to ma tycz nie mno żą kosz ty ko niecz nych na praw dzie się cio krot nie i odej mu ją tę kwo tę od ce ny nie ru cho mo ści. Dla te go za wsze wy bio rą dom, któ ry wy ma ga mniej pra cy. Ma jąc na wzglę dzie po wy ższe fak ty, ho me sta ging jest jed nym z naj pew niej szych spo so bów, aby uzy skać naj lep szą ofer tę dla Two jej nie ru cho mo ści! Efek ty pra cy ho me sta ge ra mo żna obej rzeć w ga le rii na stro nie www.sta ging.com.pl.

Luty Teraz Wilanów 29


Moda

Moda z krańców świata Nadruki i biało–czarne pasy to jedne z głównych znaków rozpoznawczych nadchodzącego sezonu modowego. Projektanci bawią się w tym sezonie nie tylko w pasy, ale i w szachownice i kwadraty, wymyślając nowe wzory ubrań. Przykłady tego można było zobaczyć na pokazach Marc by Marc Jacobs, Emporio Armani, Dries Van Noten, SportMax, David Koma, Jonathan Saunders i Louis Vuitton. In nym do strze gal nym tren dem te go se zo nu są wzo ry et nicz ne. Mi mo, że za pre zen to wa no je już w ze szłym se zo nie wio sen no–let nim, to rów nież i w tym bę dzie mo żna zna leźć wie le pro po zy cji ubrań w tym sty lu. Tak jak bio lo dzy, czy far ma ceu ci po szu ku ją no wych sub stan cji lecz ni czych w dzi kiej, jesz cze nie zna nej, po ra sta ją cej tro pi ki ro ślin no ści, tak też kre ato rzy mo dy, jak wi dać, czer pią in spi ra cje z tra dy cyj nych wzo rów lu do wych, znaj do wa nych w ró żnych eg zo tycz nych czę ściach świa ta. Pro jek tan ci mo dy przed sta wia ją tra dy cyj ne wzo ry w no wych ara nża cjach. I tak w cał kiem no wych ubra niach znaj dzie my wzo ry z tra dy cyj nych ubrań, no szo nych przez miesz kań ców an dów, znaj dzie my cha rak te ry stycz ne wzo ry mek sy kań skie i in diań skie. Są też, oczy wi ście, za wsze sty lo we rze czy kow boj skie. Swo ich mi ło śni ków ma rów nież sze ro ko po ję ta kul tu ra afry kań ska, a ubra nia nią in spi ro wa ne wy ró żnia ją się geo me trycz ną re gu lar no ścią w wy glą dzie i ja kimś dziw nym spo so bem wy da ją się być na wskroś współ cze sne. Na ten se zon pod kre ślo ne, ży we orien tal ne wzo ry po ka za li w swo ich ko lek cjach Pra da, Puc ci, Hu ishan Zhang, Ro land Mo uret, la nvin oraz John Gal lia no. Ken zo i Er dem wpro wa dzi li spo ro ró żnych wzo rów zwie rzę cych, w szcze gól no ści imi tu ją cych skó ry wę żo we. Wzo ry et nicz ne są wi docz ne nie tyl ko w ubra niach, ale są rów nież spo ty ka ne w do dat kach, a przede wszyst kim bi żu te rii. Cha rak ter stro jów et nicz nych, czy – bar dziej swoj sko mó wiąc – lu do wych i ich wzo rzy stość są ści śle zwią za ne z wie lo po ko le nio wą tra dy cją, kul tu rą i wia rą. Tra dy cyj ne ubra nia lu do we tym bar dziej by ły stroj ne i wię cej mia ły ozdób, im wa żniej sza by ła uro czy stość, pod czas któ rej by ły no szo ne. W stro jach mek sy kań skich uwi dacz nia się za mi ło wa nie Mek sy kanów do bar dzo ży wych ko lo rów. Po dob nie jak i u miesz kań ców oko lic ło wi cza. Ka żdy re gion ma swo je cha rak te ry stycz ne dla sie bie ko lo ry. aż szko da, że w dzi siej szych cza sach tak po pu lar ne są sza re, czar ne lub ewen tu al nie bia łe ubra nia. Mo żna na śla do wać stro je orien tal ne – naj czę ściej bar dzo ko lo ro we, wzo rzy ste, mo żna by rzec, baj ko we – któ re naj czę ściej są uszy te z dro gich ma te ria łów, wy szy wa ne cen ny mi ka mie nia mi i ozdo ba mi. Ubra nia ta kie na pew no zwra ca ją na sie bie uwa gę. Klaudyna Pabudzińska-Kossek www.makeup.waw.pl

30 Teraz Wilanów Luty


Wnętrza

MaDEBYDESIGN Sza now ni Pań stwo, Ma de by de sign - pro jek to wa nie wnętrz po wsta ło na ba zie kil ku let nich do świad czeń ze spo łu. Przez ten czas za pra co wa li śmy na mia no fir my god nej za ufa nia. Nie by ło by to mo żli we, gdy by nie na si do tych cza so wi Klien ci. Wie rzy my, że ta współ pra ca by ła sa tys fak cjo nu ją ca dla obu strony; że uda ło się nam urze czy wist nić pro jek ty, po my sły, ma rze nia. Efek ty tych dzia łań są na szą wi zy tów ką. Nie wszyst kie na sze re ali za cje jed nak są do stęp ne na stro nie, po nie waż sza nu je my pry wat ność na szych Klien tów. Pod sta wo wą dzia łal no ścią fir my jest pro jek to wa nie i ara nża cja wnętrz. Ma DE BY DE SIGN to kre atyw ność, dys po zy cyj ność, ela stycz ność i in dy wi du al ny spo sób trak to wa nia na szych Klien tów. Ma DE BY DE SIGN to nie tyl ko twór cze po dej ście do po wie rzo nych za dań, wie dza i kom pe ten cje, lecz ta kże czas od da ny do dys po zy cji na szych Klien tów oraz wła ści we zro zu mie nie ich po trzeb i ocze ki wań. Wy cho dząc na prze ciw tym po trze bom, ofe ru je my kon sul ta cje i po ra dy, od pierw szej wi zy ty aż do mo men tu pod pi sa nia umo wy. Przed ło żo ny pro jekt ara nża cji wnę trza uwzględ ni za rów no naj now sze roz wią za nia, jak i in dy wi du al ne upodo ba nia do ty czą ce ko lo ry sty ki, oświe tle nia i cha rak te ru ume blo wa nia. Dla te go by wa my na tar gach i wy sta wach, dla te go śle dzi my ak tu al ne tren dy i no win ki ryn ko we, dla te go po szu ku je my wy jąt ko wych po my słów, cie ka we go wzor nic twa, funk cjo nal nych roz wią zań. Ory gi nal ność, peł ne za an ga żo wa nie w dzia ła nia i sta ły nad zór nad prze bie giem prac - to mu si przy nieść do bre re zul ta ty! Wśród naszych Klientów są Europejczycy (mieszkańcy Warszawy, londynu i lizbony oraz Szwedzi i Norwegowie), a także mieszkańcy azjatyckiego Du ba ju i abu Dha bi. W do bie roz wi nię tych cy ber tech no lo gii i spraw nej ko mu ni ka cji gra ni ce geo gra ficz ne nie sta no wią już prze szko dy, a za sięg dzia ła nia na szej fir my za le ży tyl ko od ocze ki wań na szych Klien tów. Dla nich je ste śmy skłon ni prze mie rzyć gó ry i mo rza, za ara nżo wać eg zo tycz ne prze strze nie, do go nić ma rze nia! Od ro ku 2012 głów ną sie dzi bą fir my jest lo kal Ma DE BY DE SIGN w no wo cze snym mia stecz ku Wi la nów. Za pra sza my za tem do od wie dze nia nas oso bi ście przy ul. Klim cza ka 17. Do dys po zy cji na szych Klien tów zo sta ła rów nież za pro jek to wa na ka wiar nia z za mknię tą „stre fą biz nes”. Nie po sia dasz biu ra? Udo stęp ni my Ci na sze. Do dat ko wo udo stęp nia my Tv do pre zen ta cji mul ti me dial nych oraz te le kon fe ren cji, oraz pro fe sjo nal ne na gło śnie nie, a także ob słu gę na sze go ze spo łu z ka wiar ni. Or ga ni zu je my rów nież im pre zy oko licz no ścio we. Za pra sza my do zre lak so wa nia się przy ka wie w Ma DE BY DE SIGN cof fee. Sta wia my na cisk na pro fe sjo nal ną ob słu gę na szych Klien tów, ka żde go dnia chce my po dzie lić się z To bą na szym uśmie chem. Za pro jek to wa ny przez nas lo kal jest do sto so wa ny do po trzeb osób nie peł no spraw nych. Po sia da my do stęp do WI -FI. Ka żde go dnia sta ra my się być co raz lep si więc po dziel się z nami swo imi uwa ga mi na te mat na sze go lo ka lu. Ka żda jest dla nas bar dzo cen na. Ser decz nie za pra sza my na go rą cą cze ko la dę i ka wę.

W LUTYM 2013r. kazda sobota od 12-14 porady architekta GRATIS. ZAPRASZAMY Kontakt: a.zdanowicz@madebydesign.pl tel. 531 236 284 m.mialkowska@madebydesign.pl tel. 665 77 88 77 www.madebydesign.pl

Luty Teraz Wilanów 31


Zdrowie

żywienie na życzenie W czasie całego życia nasz wygląd i preferencje smakowe zmieniają się. Od początku naszego życia poznajemy różne smaki. Mleko kobiece, w zależności od diety matki, smakuje inaczej. Dzieci przechodzące na pokarm stały potrafią już same rozpoznać swoje ulubione potrawy. Nastolatki dobrze wiedzą, co lubią, a czego nie, i świadomie wybierają, co chcą mieć na talerzu. Dorośli, robiąc zakupy, kierują się swoimi upodobaniami. Pre fe ren cje są bar dzo wa żne, ale zda rza się tak, że do bór na sze go po ży wie nia nie sprzy ja pra wi dło we mu funk cjo no wa niu or ga ni zmu. W do bie junk– i fast–fo od’u dzie ci nie zna ją przy jem no ści z je dze nia, po ły ka ją kęs za kę sem. Do ro śli czę sto za ja da ją stre sy i zmę cze nie, co sprzy ja gro ma dze niu się tkan ki tłusz czo wej, szcze gól nie w oko li cy brzu cha. Je dze niem mo żna się cie szyć, a wa gę ure gu lo wać w spo sób spo koj ny i nie re stryk cyj ny – bez li cze nia ka lo rii, za to z uwzględ nie niem in dy wi du al nych pre fe ren cji. Spo sób odży wia nia do sto so wu je ży wie nio wiec – co ach, któ ry wspie ra w osią gnię ciu suk ce su, po ka zu je ró żne mo żli wo ści, ale tę naj wła ściw szą wy bie ra ka żdy in dy wi du al nie. Naj wa żniej szy jest cel i chęć je go re ali za cji. Mo ty wa cja – czy bę dzie to kil ka cen ty me trów mniej, czy od zwy cza je nie od pod ja da nia sło dy czy – za le ży od nas.

Ma mo, nie bę dę te go jadł Ja kże czę sto mat ki sły szą te sło wa, po da jąc swo im dzie ciom po si łek. Ne ga cja czę sto po ja wia się z po wo du nie zna jo mo ści lub bra ku ak cep ta cji wy glą du po tra wy. Jak za tem po ka zać bo gac two sma ku te go, co jest na ta le rzu? Dzie ci po cząw szy od wie ku przed szkol ne go są bar dzo cie ka we świa ta, chęt nie po zna ją sma ki, uczą się no wych po traw po przez za ba wę i do świad cze nie, wzbo ga ca jąc w ten spo sób swój ja dło spis o wa rzy wa, owo ce, biał ko zwie rzę ce i ro ślin ne. Uczą się mi ło ści

32 Teraz Wilanów Luty

do je dze nia i wy ra bia ją pra wi dło we na wy ki ży wie nio we. Roz po zna ją nu ty sma ko wo–za pa cho we, po szcze gól ne skład ni ki po traw. Dzie ci star sze, któ re po nad wszyst ko uwiel bia ją sło dy cze, fryt ki i co lę, czę sto wcho dzą w pierw szą fa zę uza le żnie nia od fast–fo od’u i wzmac nia czy sma ku. Jest to nie po ko ją ce zja wi sko, któ re mu czę sto to wa rzy szy oty łość brzusz na. Wa żne jest, aby po ka zać dzie ciom za sa dy slow–fo od i pra wi dło we na wy ki ży wie nio we oraz za chę cić do spo ży cia żyw no ści nie prze two rzo nej i ob ni żyć po ziom od czu wa nia sło dy czy.

Chcę być szczu plej sza Mi łość do je dze nia nie wy klu cza szczu plej syl wet ki, zdro we go i wy god ne go try bu ży cia. ży jąc szyb ko i je dząc to, co jest pod rę ką, czę sto za po mi na my, że rów nie szyb ko i smacz nie mo żna zjeść „do mo we je dze nie”. żyw ność prze two rzo na sprzy ja m.in. aler giom i do le gli wo ściom skór nym, któ re do ty ka ją już nie tyl ko na sto lat ków, ale rów nież oso by do ro słe. Dla te go war to wró cić do spo ży wa nia jak naj prost szych po sił ków. Sie dzą cy tryb ży cia, po łą czo ny ze stre sem i pod ja da niem, mo że być przy czy ną tzw. przy pa dło ści kor po ra cyj nych – oty ło ści, ze spo łu je li ta nad wra żli we go, obżar stwa na wy ko we go. Spo so bem odży wia nia i po dej ściem do je dze nia mo żna rów nież le czyć za par cia na wy ko we czy le ni we je li to. Nad wa ga i oty łość mo gą być jed ną z przy czyn kło po tów z zaj ściem w cią żę, co jest szcze gól nie wa żne dla mło dych ma łżeństw, któ re pla nu ją po tom stwo.

Jak osią gnąć suk ces W przy pad ku dzie ci pra cu je my za rów no z ro dzi ca mi, jak i z dziec kiem. Wzbu dza my za in te re so wa nie, uczy my po przez do świad cze nie i za ba wę, uży wa jąc sma ku, wzro ku i wę chu. Do ro śli sa mi do cho dzą do ulu bio ne go ja dło spi su, któ ry bę dzie dla nich od po wied ni. Nie sto su je my diet na kil ka ty go dni, ale zmie nia my spo sób my śle nia, tak aby suk ce sem cie szyć się dłu go i nie wra cać do po przed nich przy pa dło ści. Kinga Biernacka Żywieniowiec, coach, dietetyk


Zdrowie Wszystko mnie boli Rozwiązanie: Upewnij się, że Twoje treningi są różnorodne – najczęstszym powodem bólu jest trenowanie ciągle tych samych mięśni. Jeśli zwykle biegasz na bieżni, pora na rowerek albo orbitrek. Czasem zrezygnuj z podnoszenia ciężarów i zapisz się na lekcję jogi. W skrócie: Im bardziej jesteś wyćwiczony, tym mniej będzie Cię bolało. Boję się maszyn Rozwiązanie: Zawsze możesz poprosić trenera Gold’s Gym, by oprowadził Cię po klubie i wytłumaczył działanie poszczególnych maszyn. Możesz też doszkolić się online. Na stronie www.goldsgym.pl mamy dostępnych kilkadziesiąt filmików, opisujących ćwiczenia. W skrócie: Wiedza pomoże przezwyciężyć strach.

Koniec z wymówkami! Zajęty? Obolały? Zawstydzony? Trenerzy w Gold’s Gym usłyszeli już chyba wszystko na usprawiedliwienie opuszczonego treningu: „Jest zimno” (w klubie?), „Nie zostawię kota samego w domu” (patrz, jak przewracamy oczami). Zebraliśmy 7 najpopularniejszych wymówek, stosowanych przez wagarowiczów. Na wszystkie mamy ripostę. Nie mam siły po pracy Rozwiązanie: Bycie aktywnym ruchowo na dłuższą metę dodaje energii. Wstań wcześniej i idź poćwiczyć przed pracą. Jeśli wolisz rano spać, idź w przerwie obiadowej. Namów kolegę lub koleżankę z pracy do towarzystwa. Duch rywalizacji z pewnością Was zainspiruje. W skrócie: Jeśli codziennie jesteś zmęczony po pracy – wysiłek fizyczny może być tym, czego naprawdę potrzebujesz. Nie mam czasu Rozwiązanie: Musisz znaleźć czas dla siebie! Wpisz siłownię do kalendarza i traktuj ją jak ważne spotkanie biznesowe. Poza wszystkim, zawsze znajdziesz czas na szybką rundkę po okolicy, krótką serię machnięć sztangielkami, czy zestaw pompek. W skrócie: Twoim absolutnym priorytetem powinno być znalezienie czasu dla siebie. Muszę pilnować dzieci Rozwiązanie: W klubie oferujemy opiekę nad dziećmi. Możesz też poprosić małżonka, żeby Cię wyręczył, lub znajomego, któremu pomożesz w podobny sposób. Oczywiście, jest też opcja treningu z pociechami – basen, rower, czy bieganie. W skrócie: Musisz być aktywny i zdrowy właśnie dla dobra dzieci.

Wstydzę się Rozwiązanie: Pamiętaj, że każdy na siłowni jest po to, by skupić się na własnym ciele. To nie wyścigi. Nie przemęczaj się na początku i nie zniechęcaj, jeśli nie widzisz efektów. Bądź cierpliwy. Poproś trenera o pomoc. Chcemy Ci kibicować. W skrócie: Otoczenie się ludźmi zmotywuje Cię do zmian. Nie widzę efektów Rozwiązanie: Obierz realistyczny cel. Chcesz być lepiej umięśniony, smuklejszy, mieć wymodelowaną sylwetkę? Opracuj strategię wysiłku i żywienia, by to osiągnąć. Zróżnicuj trening, żebyś się nie zanudził i pracował za każdym razem nad inną partą mięśni. W skrócie: Na efekty trzeba zapracować. Jestem spóźniony na trening Rozwiązanie: Pójdź tak, czy siak. Wejdź na swoje zajęcia po cichu, albo przyłącz się do innej grupy i wypróbuj coś nowego. Jeśli spóźniłeś się na trening indywidualny, trener da Ci krótszy, ale intensywniejszy workout. W skrócie: Zawsze warto wykorzystać czas, który pozostał.

Mamy nadzieję, że udało nam się Was zmotywować! Satysfakcjonujących treningów i do zobaczenia w GG!

www.goldsgym.pl

Luty Teraz Wilanów 33


Sztuka Małgorzata Kosiec – ukończyła Wydział Grafiki i Malarstwa aSP w łodzi; malarka zainspirowana postacią ludzką i tematyką kanonu piękna. Jan Berdyszak – grafik, malarz, fotograf, dyplomowany rzeźbiarz. Były prorektor aSP w Poznaniu. Zdobywca licznych wyróżnień, m.in. doktorat honoris causa akademii Sztuk Pięknych w Bratysławie. Piotr Szwabe – stypendysta College of art w londynie oraz absolwent Uniwesytetu Gdańskiego. Twórca i współtwórca licznych inicjatyw artystycznych. adam Myjak – rzeźbiarz, pedagog, profesor zwyczajny warszawskiej akademii Sztuk Pięnych. autor ponad pięćdziesięciu wystaw indywidualnych i realizacji artystycznych; odznaczony Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria artis”. Barbara Szubińska – studiowała na akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, stypendystka Rządu Francuskiego, autorka licznych wystaw, ceniony krytyk, profesor i wykładowca Europejskiej akademii Sztuk. Maciej Szańkowski – polski rzeźbiarz, z wyróżnieniem ukończył warszawską akademię Sztuk Pięknych, profesor Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jego prace obejrzeć można było na ponad dwustu wystawach, uzyskał szereg nagród. antoni Fałat – wyróżniony absolwent akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, znany malarz współczesny, założyciel i rektor Europejskiej akademii Sztuk, otrzymał „Medal Komisji Edukacji Narodowej” za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania. Kazimierz Malewicz – Przedstawiciel rosyjskiej awangardy artystycznej o polskim pochodzeniu, twórca suprematyzmu w sztuce abstrakcyjnej. Do jego najsłynniejszych dzieł należy „Czarny kwadrat na białym tle”. Wystawa prac Kazimierza Malewicza (1879-1935) to wielkie wydarzenie kulturalne i uczta dla miłośników sztuki. Organizatorzy wystawy planują sprowadzić do Polski obrazy artysty w ramach światowych obchodów „Czarnego Kwadratu”. Do organizacji wystaw twórcy włączyła się również jego wnuczka – Iwona Malewicz.

CYKl WYSTaW 2013 W GalERII FIBaK Galeria FIBAK we współpracy z fundacją EPoKA, poruszając niebo i ziemię, zapewniła na rok 2013 cały wachlarz wzruszeń dla miłośników kultury i sztuki. Do współpracy, w ramach promocji polskiej sztuki współczesnej, zaproszono dwunastu znakomitych artystów – zarówno klasyków, jak i młodych, obiecujących twórców. tak powstał projekt cyklu wystaw, które już wkrótce zabłysną w kulturalnym terminarzu stolicy. aUTORZY Wśród zaproszonych do cyklu twórców są zarówno Ci, których wielkości nie trzeba już udowadniać, jak i Ci, którzy ciężką pracą i talentem dopiero walczą o swoje miejsce wśród bohemy. aleksander Roszkowski – ukończył warszawską aSP, autor dwudziestu pięciu wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. artysta skupiający się przede wszystkim na człowieku i jego niepokojach egzystencjalnych. aleksandra Chaberek – absolwentka aSP w Warszawie, której londyński debiut okazał się wielkim sukcesem i przyniósł uznanie wśród polskich krytyków. anna Halarewicz – młoda, wszechstronna artystka; utalentowana ilustratorka, grafik, malarka i fotograf, współpracująca z najpopularniejszymi magazynami modowymi i znanymi markami w Polsce. Małgorzata Zielaskowska – absolwentka Wydziału Malarstwa aSP w Poznaniu, zdobywczyni licznych nagród i wyróżnień na prestiżowych konkursach artystycznych.

Organizatorzy Organizatorem wszystkich wystaw cyklu jest Fundacja Epoka we współpracy z Galerią Wojciecha Fibaka. Fundacja oddaje należny hołd uznanym klasykom polskiej sztuki, a także czynnie wspiera młodych, obiecujących artystów, dając im możliwość zaprezentowania swojej twórczości szerokiemu audytorium. Galeria Wojciecha Fibaka jest miejscem stworzonym przez wybitnego znawcę sztuki, znanego z intuicyjnych inwestycji w debiutujących artystów. Faktem jest jednak, że wystawy organizowane przez Fibaka, na rynku sztuki współczesnej traktowane są jako gwarancja udanej inwestycji. Wystawy Wszystkie wernisaże oraz wystawy odbędą się w Galerii Wojciecha Fibaka w Warszawie przy ul. Krakowskie Przedmieście 5, najpewniej w następujących terminach: aleksander Roszkowski – 7 marca aleksandra Chaberek – 4 kwietnia anna Halarewicz – 18 kwietnia Małgorzata Zielaskowska – 9 maja Małgorzata Kosiec – 18 maja (Noc Muzeów) Jan Berdyszak – 6 czerwca Piotr Szwabe – 27 czerwca adam Myjak – w październiku Barbara Szubińska – w październiku Maciej Szańkowski – w listopadzie antoni Fałat – w listopadzie Kazimierz Malewicz – w grudniu Ga le ria FI BaK: ul. Kra kow skie Przed mie ście od 5, www.galeriafibak.com.pl, ww.epoka.org.pl

34 Teraz Wilanów Luty


auDi rOWińSKi WajDemajer ul. łukasza Drewny 24 a. bLiKLe al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna american bOOKStOre al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna acciOna ul. Klimczaka al. Rzeczypospolitej apteKa ŚW. łuKaSZa al. Wojska Polskiego 3, Konstancin jeziorna apteKa pHarmeDiL al. Wilanowska 9 lok.2 apteKa j. i L. marcinKOWScy ul. Sarmacka 9 batiDa ul. Klimczaka 17 beL paeSe ul. Sarmacka 22 beLLiSana al. Wilanowska 7/3 biStecca biStrO ul. Branickiego 11 bruSH by macDOnaLD-WLODarSKi ul. Bie law ska 16, Kon stan cin Je zior na bObO al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna canDLe rOOm al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna carpe Diem al. KEN 98/U17 caSteLLO ul. Wiertnicza 96

centrum KuLtury WiLanóW ul. Wiertnicza 26 www.kulturawilanow.pl ceZar al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna

centrum HanDLOWe Stara papiernia al. Wojska polskiego 3, Konstancin jeziorna www.starapapiernia.pl cKa mróWKa ul. Przekorna 33 cru Wine StOre ul. Sarmacka 5k/2 cuKiernia St. StrZałKOWSKi ul. Kosiarzy 37 Da graSSO ul. Sarmacka 10 lok.B DancO - gen leopolda Okulickiego, Piaseczno DecOLOr ul. Przekorna 33 DenticaL center ul. Sarmacka 17 lok.120 DeLi pariS ul. Kazachska 1

Teraz Wilanów

Miejsca, w których otrzymasz miesięcznik Teraz Wilanów DeLiKateSy Sarmata ul.Sarmacka 6/2u DermiKa SaLOn & Spa ul. Sarmacka 10 Direct ScHOOL al. Wilanowska 5 DWór KOnStancin ul. Od lasu 23 Konstancin- Jeziorna egurrOLa Dance StuDiO al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna egurrOLa Dance StuDiO ul. Kasprzaka 24a ergO HeStia S.a. ul. Klimczaka 22 e. WeDeL – pijaLnia cZeKOLaDy ul. St. Kostki Potockiego 24E Fabrica De paSjOne ul. Klimczaka 5 FaSHiOn iSLanD al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna

gaLerii pODróży branickiego 10 lok. 120 www.galeriapodrozy.net gLam LiFe ul. Kazachska 3 lok. 155 gLObaL FitneSS ul. Sarmacka 5 gOLF parKS pOLanD ul. Z. Vogla 19 gOSpODa ZaLeWajKa ul. Od lasu 23 Konstancin- Jeziorna guStO – DeLiKateSy ul. Klimczaka 5 HyDrOpOOL ul. Przekorna 33/3 Holiday travel center Sp. z o.o. Ul. Klarysewska 49a 02-936 Warszawa HOme SWeet HOme ul. Branieckiego 9 ingLOt al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna itaKa – biurO pODróZy ul. Klimczaka 17/207 jan pieKarZ al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna KLiF – SKLep Z ObuWiem al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna KaWiarnia marrOn ul. Przyczółkowa 400 KiDS tOWn ul. Wandy Rutkiewicz 17 KLiniKa DźWięKu al. Wilanowska 7 KOłOmija - ul. Warszawska 3 Konstańcin Jeziorna KOSmetycZny inStytut Dr irena eriS - ul. Kosiarzy 37 KOSmetycZny inStytut Dr irena eriS - al. Wojska Polskiego 3, Konstancin

KOSZycZeK - DeLiKateSy ul. Sarmacka 28b KreSOWiaK al. Wi la now ska 43 c KucHnie ŚWiata al. Wojska Polskiego 3, Konstancin KWiatOWy ZaKąteK ul. Sarmacka 5k La paSSiOn Du Vin al. Wojska Polskiego 3, Konstancin La ViñueLa Wine bar & Wine StOre - Kimczaka 5 lok. 80 02-797 Warszawa

LemmOn HOuSe ul. Sarmacka 18 lok.2 www.lemmonhouse.pl LicO - gabinet KOSmetycZny ul. Klimczaka 8 lok. 34 magic WOrLD al. Wojska Polskiego 3, Konstancin mariOnnauD al. Wojska Polskiego 3, Konstancin manDarin - ul. Kremowa 63 mała cZarna ul. Klimczaka 5 lok.86 miLanOVO - reStaurant ul. St. Kostki Potockiego 24 G mOrpHO - ul. Hlonda 10 lok.12U

Origine itaLia prOject al. Wojska Polskiego 3, Konstancin papierniK ul. Sarmacka 1B lok.22B papieróFFKa al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna perFect ViSiOn ul. Sarmacka 17 petit bebe ul. Sarmacka 10 lok.8u

piWnica SmaKóW Sarmacka 20/137 www.piwnicasmakow.pl pLay - al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna pOLnOrD - ul. Klimczaka 3 pOmiDOrO al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna praLnia LemOn FreSH Ul. Hlonda 2 / U2 praLnia WiLanóW ul. Sarmacka 1a prZycHODnia eScuLap al. Wilanowska 9, lok.U1 i 2 prZycHODni Weterynaryjnej OStOja SaLVet, ul.Hlonda 2 lok.U7 miesięcznik bezpłatny

muZeum pałac W WiLanOWie ul. St. Kostki potockiego 10/16 www.wilanow-palac.pl

muZeum pLaKatu W WiLanOWie ul. St. Kostki potockiego 10/16 www.postermuseum.pl naSZe miejSce ul. Sarmacka 10 lok.a naSZ WiLanóW nierucHOmOŚci ul. Wiertnicza 45, necKermann pOLSKa al. Wilanowska 9 nieWaDa cLinic al. Wilanowska 5 lok.2 nOWa Kuźnia ul. Kostki Potockiego 24 nuVOLari ul. łukasza Drewny 24 nZOZ XO DentaL cLinic ul. Sarmacka 9 lok. 110 OutLet Końcówki kolekcji ul. Sarmacka 1a lok 1 OpticOL – SaLOn OptycZny al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna Organic al. Wilanowska 9 ul. Sarmacka 20

reDaKcja teraZ WiLanóW ul. Sarmacka 18 lok.2 www.terazwilanow.pl re/maX tOp nierucHOmOŚci ul. Klimczaka 8 lok.42 www.remaxtop.pl reStauracja cHina garDen ul. Kazachska 1 rObyg - ul. Klimczaka 12c SaLOn FryZjerSKi WOjtKa ZieLińSKiegO al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna SaLOn urODy marySieńKa ul. Sarmacka 5k lok.8) SarmacKie SmaKOłyKi ul. Sarmacka 10 ScanDinaVian HOuSe al. Rzeczypospolitej 18 lok.70 SKLep mięSnO – WęDLiniarSKi "p&p"S.c. - ul. Sarmacka 6 lok.B3 S & b - al. Wilanowska 7 SHe - ul. Sarmacka 16 SKLep SWeet LiVing ul. Kazachska 1 lok 30 SKarabeuSZ - ul. Sarmacka 10a Spa WiLanóW - ul. Marconich 3 StarOpOLSKi piec ul. Sarmacka 28 SteeL FOreSt al. Wojska Polskiego 3, Konstancin StuDiO rOcOcO al. Rzeczypospolitej 18 lok.135 SuSHi Zume ul. Klimczaka 5

SZOK LOK al.Wilanowska 9a lok. U4 ŚWiat WaKacji al. Wojska Polskiego 3, Konstancin ŚWietLica ucZniaK Gierymskiego 1

ŚWiat ZabaWeK Hlonda 10/10 tecHnO-Dry – praLnia al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna tenuta ŚWiat Win i aLKOHOLi ul. Klimczaka 17 lok. 210 teLepiZZa ul. Hlonda 10 tHe paLmS ul. Sarmacka 22 lok. 135 tiK-SOFt Sp. z o.o. aleja Wilanowska 5 lok.19 tui centrum podróży Wilanów ul. Przyczółkowa 400

urZąD DZieLnicy WiLanóW ul. St. Kostki potockiego 11 www.wilanow.pl VaniLa HOme & cOFFee ul. Zaściankowa 98 VenuS - ul. Kazachska 1 ViLanO - ul. Kazachska 1 ViLanOVa reStaurant ul. Klimczaka 22 ViLLa nOVa DentaL cLinic ul. Marconich 3 ViLLa nuOVa – reStauracja ul. St. Kostki Potockiego 23 Vip FaSHiOn – ODZież marKOWa al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Jeziorna

WeZyr HOLiDayS al. rzeczypospolitej 18 www.wezyrholidays.pl WiejSKie SmaKi ul. sarmacka 1b Winiarnia SuperiOre al. Wilanowska 9a WinOtOpia ul. Zaściankowa 96 lok.1B WitaminKa ul. Klimczaka 17 lok. 204 yegO - preZenty DLa mężcZyZn ul. Sarmacka 1B ZieLeniaK u piOtra al. Wojska Polskiego 3, Konstancin Zume – SuSHi bar al. Wojska Polskiego 3, Konstancin żabKa - ul. Sarmacka 20

Luty Teraz Wilanów 35


Razem możemy więcej...

Specjalizujemy się w zarządzaniu podeweloperskimi wspólnotami mieszkaniowymi. nasze biuro znajduje się na terenie Miasteczka Wilanów lemmonHouse sp. z o.o., ul. Sarmacka 18 lok.2, 02-972 Warszawa. (budynek aURa PaRK-a) tel: +48 22 885-30-20, tel/fax: +48 22 258-13-92, e-mail: biuro@lemmonhouse.pl

www.lemmonhouse.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.