Magazyn STS nr 44 by Star-Typ Sport

FOTO: RAFAŁ OLEKSIEWICZ / PRESSFOCUS

FOTO: ABACAPRESS / NEWSPIX

FOTO: ŁUKASZ LASKOWSKI / PRESSFOCUS

WYWIAD TYGODNIA str. 7

Z WŁODZIMIERZEM LUBAŃSKIM

TAK GRAJĄ NAJLEPSI

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

OD REDAKCJI

Szanowni Czytelnicy Zapowiadając najciekawsze wydarzenia sportowe bieżącego tygodnia, nie sposób nie wspomnieć o tym, co wydarzyło się w tygodniu minionym. Tym bardziej, że pod pewnymi względami zachowana zostaje ciągłość. Mam tu na myśli dwa wydarzenia: jedno pozytywne – historyczny (choć niektórzy pewnie się skrzywią na to określenie) remis Legii Warszawa z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, drugie negatywne – falstart polskich piłkarzy ręcznych w eliminacjach mistrzostw Europy. Wynik, jaki mistrzowie Polski uzyskali z najbardziej utytułowaną drużyną w Lidze Mistrzów jest historyczny, gdyż po raz pierwszy klub z naszego kraju z Realem nie przegrał, choć już kilka innych miało okazję w przeszłości z „Królewskimi” rywalizować. Oczywiście, może się okazać, że w końcowym rozrachunku ten remis nic „legionistom” nie da. Rację mają pewnie też ci, którzy uważają, że drużyna Zinedine’a Zidane’a nie zagrała w Warszawie na 100 procent. W żadnym stopniu nie umniejsza to jednak sukcesu podopiecznych Jacka Magiery. Zwłaszcza, że nie chodzi o sam wynik, ale o styl zaprezentowany przez piłkarzy Legii. Uważny Czytelnik pewnie odnotował, że trochę się powtarzam – często w tym miejscu zwracam uwagę na styl, a nie na wynik. Ale piłka nożna ma to do siebie, że czasem można zremisować a nawet wygrać mecz z faworytem, grając typowy „antyfutbol”, ustawiając „autobus” na swoim polu karnym i wykopując piłkę na auty przez 90 minut. Czasem wystarczy jedna udana akcja, jeden celny strzał. Ale wtedy mamy do czynienia z klasycznym „fuksem”, który może się już nigdy nie powtórzyć i który nie daje wielkich nadziei na kolejne sukcesy. W przypadku meczu Legii z Realem tak nie było. Warszawianie starali się grać jak równy z równym, rozegrali wiele ciekawych ofensywnych akcji, oprócz trzech goli, stworzyli sobie jeszcze kilka innych okazji. I to jest właśnie optymistyczny prognostyk na kolejne mecze w europejskich pucharach. Już wcześniej zresztą – odkąd prowadzenie drużyny objął Jacek Magiera – mieliśmy takie sygnały. Nawet wysoko przegrany mecz w Madrycie, wyglądał przyzwoicie w wykonaniu „legionistów”. Wystarczy tylko porównać jego przebieg do pierwszego meczu z Borussią Dortmund, by zauważyć kolosalną różnicę. Warto też zwrócić uwagę, że w Warszawie Legia po raz pierwszy zagrała w Lidze Mistrzów z Michałem Pazdanem w składzie. Być może to właśnie on był tym piłkarzem, którego najbardziej brakowało w szeregach mistrzów Polski? Na pewno jest natomiast właśnie tym „elementem”, dzięki któremu możemy płynnie przejść do najważniejszego wydarzenia tego tygodnia, czyli meczu reprezentacji Polski z Rumunią. Tak się bowiem składa, że Michał Pazdan z powodu kontuzji pauzował również w trzech pierwszych meczach „biało-czerwonych” w eliminacjach mistrzostw świata. W tych meczach nie ponieśliśmy wprawdzie porażki, ale styl (znów) pozostawiał wiele do życzenia. Liczymy, że z zawodnikiem warszawskiej Legii, zwłaszcza gra obronna naszej kadry znacząco się poprawi. Nie może zatem dziwić, że właśnie Michała Pazdana wybraliśmy w dzisiejszym numerze do Alfabetu Gwiazd. To tak „na dobrą monetę”. Ku przestrodze zaś przypomnijmy, że w niedzielę przegrali w Rumunii nasi szczypiorniści. Piłkarze zresztą też mają fatalny bilans, ale o tym już na następnych stronach… Zapraszam do lektury.

SPIS TREŚCI 4

LIGA TYPERÓW WYNIKI / KLASYFIKACJE

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE PUCHAR ŚWIATA

LIGA TYPERÓW REGULAMIN / 6. KOLEJKA

PIŁKA RĘCZNA LIGA MISTRZÓW

MICHAŁ LISTKIEWICZ KOMENTUJE

FORMUŁA 1 GRAND PRIX BRAZYLII

WYWIAD TYGODNIA WŁODZIMIERZ LUBAŃSKI

TENIS ZIEMNY PUCHAR FEDERACJI

ALFABET GWIAZD MICHAŁ PAZDAN

14-26

OFERTA KURSOWA

PIŁKA NOŻNA RUMUNIA - POLSKA

27-61

STATYSTYKI SPORTOWE

PIŁKA NOŻNA ELIMINACJE MŚ 2018

PROGRAM TELEWIZYJNY 08-14.11.2016

PIŁKA NOŻNA ELIMINACJE MŚ 2018

RANKING KLUBU STS STAN NA 06.11.2016

WYDAWCA Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Sp. z o.o., ul. Porcelanowa 8, 40-246 Katowice, tel. 32/43 47 901 fax 32/43 47 891

REDAKTOR NACZELNY Adam Pisula (adam.pisula@sts.pl) PROJEKT GRAFICZNY Mateusz Pszonka

OFERTA KURSOWA I STATYSTYKI SPORTOWE Dział Analiz Sportowych Star-Typ Sport DTP Adam Pisula

Magazyn STS obejmuje informacje pomocne w zawieraniu zakładów wzajemnych - bukmacherskich w punktach przyjmowania zakładów na terenie całej Polski. Wszystkie dane zawarte w Magazynie STS mają charakter wyłącznie informacyjno - pomocniczy i nie mogą być przedmiotem ewentualnych reklamacji.

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

LIGA TYPERÓW

4 WYNIKI MECZÓW 5. KOLEJKI

CZOŁÓWKA KLASYFIKACJI GENERALNEJ PO 5. KOLEJCE

RUCH CHORZÓW – LECH POZNAŃ 04.11 (piątek), godz. 20:30, Liga polska

0 : 5

HERTHA BERLIN – BORUSSIA M’GLADBACH 04.11 (piątek), godz. 20:30, Liga niemiecka

3 : 0

BAYERN MONACHIUM – HOFFENHEIM 05.11 (sobota), godz. 15:30, Liga niemiecka

1 : 1

CHELSEA LONDYN – EVERTON 05.11 (sobota), godz. 18:30, Liga angielska

5 : 0

LECHIA GDAŃSK – POGOŃ SZCZECIN 05.11 (sobota), godz. 20:30, Liga polska

1 : 1

NAPOLI – LAZIO RZYM 05.11 (sobota), godz. 20:45, Liga włoska

1 : 1

ARSENAL LONDYN – TOTTENHAM HOTSPUR 06.11 (niedziela), godz. 13:00, Liga angielska

1 : 1

LEGIA WARSZAWA – CRACOVIA KRAKÓW 06.11 (niedziela), godz. 18:00, Liga polska

2 : 0

FC PORTO – BENFICA LIZBONA 06.11 (niedziela), godz. 19:00, Liga portugalska

1 : 1

SEVILLA – FC BARCELONA 06.11 (niedziela), godz. 20:45, Liga hiszpańska

1 : 2

UWAGA: W przypadku spotkań pucharowych, liczą się wyniki w regulaminowym czasie gry (bez dogrywek i rzutów karnych).

ZWYCIĘZCY 5. KOLEJKI lp. nick 1

punkty wyniki typy nagroda

KRISS 1

2 Sławek 67 LUCJAN_6

150 PLN

100 PLN

DANIO_2 5 GRZESIEK_10

100 PLN

50 PLN

andrzej.idziak62@gmail.com

lp. nick

7 Alan.6 mirasz8 RYBA-85

50 PLN

WALDEMAR_16

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

5 5

3 3

50 PLN 50 PLN

typy

nagroda

1 kalu03

2 POCZTYLION

3 GALWAY_

4 Hiena 1

200 PLN

5 Jawa 1

200 PLN

6 PITUŚ 73

200 PLN

7 GRZESIEK_10

200 PLN

9 Gr@żyna

200 PLN

10 Derlli

200 PLN

11 CZARNY1983

150 PLN

12 Lew-67

150 PLN

przemek 7977

150 PLN

andrzejk11

150 PLN

15 Cygi1906

150 PLN

16 czarek1

150 PLN

17 ŁUKASZ 1115

150 PLN

Sieciech

150 PLN

NATALII

150 PLN

sebus 2

150 PLN

21 SPAWACZ_2

100 PLN

22 ANDRZEJ KOSY

100 PLN

23 TEODOR CASTRO

100 PLN

25 slawek-maniak@wp.pl

100 PLN

26 Amator_sportu

100 PLN

stsnisław

100 PLN

OLIMPIJKA_OE

100 PLN

LUCUŚ *

100 PLN

BERNAS

100 PLN

BARCA2

100 PLN

sylpio

100 PLN

WALDEMAR_16

Szachista1 19

punkty kolejki wyniki

LIGA TYPERÓW

ZESTAW MECZÓW 6. KOLEJKI

REGULAMIN LIGI TYPERÓW 2016 1. Liga Typerów 2016 składa się z 10 kolejek. Każda kolejka obejmuje zestaw 10 meczów. Zestaw meczów publikowany jest tylko w Magazynie STS. 2. Uczestnictwo w Lidze Typerów polega na typowaniu dokładnych wyników meczów z opublikowanego zestawu. Za każdy trafiony dokładny wynik Uczestnik otrzymuje 3 pkt. Za każdy trafiony typ (zwycięstwo gospodarzy, remis, lub zwycięstwo gości) – 1 pkt. Przykład: mecz: Pogoń Szczecin – Piast Gliwice zakończył się wynikiem 1:0. Typując wynik 1:0 dla Pogoni, Uczestnik otrzymuje 3 punkty, typując każdy inny (oprócz 1:0) wynik oznaczający zwycięstwo Pogoni (na przykład 2:0, 2:1 itp.), Uczestnik otrzymuje 1 punkt, typując wynik oznaczający remis, lub zwycięstwo Piasta (na przykład 0:0, lub 1:2 itp.), Uczestnik nie otrzymuje punktów. 3. Punkty zdobyte w każdej kolejce przez wszystkich Uczestników są zaliczane do Klasyfikacji Generalnej Ligi Typerów. Klasyfikacja jest aktualizowana po rozegraniu każdej kolejki. 4. Zwycięzcą Ligi Typerów zostaje Uczestnik, który po zakończeniu 10 kolejki ma najwięcej zgromadzonych punktów w Klasyfikacji Generalnej. W przypadku równej ilości punktów, o kolejności decyduje ilość trafionych dokładnych wyników (więcej trafionych = wyższa pozycja). Jeśli i w tym przy-

padku jest remis, o kolejności decyduje ilość rozegranych przez Uczestnika kolejek (mniej kolejek = wyższa pozycja). 5. Równocześnie prowadzona jest klasyfikacja każdej z poszczególnych kolejek. Zwycięzcą zostaje ten Uczestnik, który zdobędzie najwięcej punktów w danej kolejce. W przypadku równej ilości punktów, o kolejności decyduje ilość trafionych dokładnych wyników (więcej trafionych = wyższa pozycja). Jeśli i w tym przypadku jest remis, Uczestnicy są zwycięzcami kolejki „ex aequo”. 6. Udział w Lidze Typerów jest dobrowolny i darmowy. Aby uczestniczyć w Lidze Typerów, należy być członkiem Klubu STS. Do identyfikacji Uczestników Ligi Typerów w systemie wymagane są: numer karty klubowej oraz „nick”. 7. Uczestnicy Ligi Typerów podają swoje typy w punkcie przyjmowania zakładów, lub na podstronie Magazynu STS (dostępnej pod adresem: https://www.sts.pl/pl/footmenu/dla-gracza/magazyn-sts/). 8. Klasyfikacja Generalna Ligi Typerów oraz zwycięzców poszczególnych kolejek, publikowane są na podstronie Magazynu STS (dostępnej pod adresem: https://www.sts.pl/pl/footmenu/dla-gracza/magazyn-sts/) oraz w Magazynie STS. 9. Nagrody: a). - Zwycięzca Klasyfikacji Generalnej

otrzymuje telewizor 49”. - Zdobywca 2. miejsca otrzymuje laptop. - Zdobywca 3. miejsca otrzymuje smartfon. b). Uczestnicy z miejsc 4-10 w Klasyfikacji Generalnej otrzymują doładowanie kart klubowych w kwocie 200 zł. Uczestnicy z miejsc 4-5 dodatkowo otrzymują koszulkę Reprezentacji Polski. c). Uczestnicy z miejsc 11-20 w Klasyfikacji Generalnej otrzymują doładowanie kart klubowych w kwocie 150 zł. d). Uczestnicy z miejsc 21-30 w Klasyfikacji Generalnej otrzymują doładowanie kart klubowych w kwocie 100 zł. e). Uczestnicy z miejsc 31-100 w Klasyfikacji Generalnej otrzymują gadżety STS. f). Najlepsi Uczestnicy każdej z 10 kolejek otrzymują doładowania kart klubowych. Zwycięzca(-cy) – w kwocie 150 zł. Za drugie miejsce – 100 zł. Za trzecie miejsce – 80 zł. Za miejsca 4-10 – 50 zł. g). Każdy Uczestnik Ligi Typerów po zakończeniu sezonu otrzymuje bonus punktowy doliczany do rankingu ogólnopolskiego klubu STS. Bonus polega na pomnożeniu przez 100, liczby punktów zdobytych w Lidze Typerów (np. 75 pkt. w Lidze Typerów = 7500 pkt. do rankingu klubu STS).

KOLUMBIA – CHILE 10.11 (czwartek), godz. 21:30, eliminacje MŚ 2018

BRAZYLIA – ARGENTYNA 11.11 (piątek), godz. 00:45, eliminacje MŚ 2018

RUMUNIA – POLSKA 11.11 (piątek), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

FRANCJA – SZWECJA 11.11 (piątek), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

CZECHY – NORWEGIA 11.11 (piątek), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

IRLANDIA PŁN. – AZERBEJDŻAN 11.11 (piątek), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

ANGLIA – SZKOCJA 11.11 (piątek), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

AUSTRIA – IRLANDIA 12.11 (sobota), godz. 18:00, eliminacje MŚ 2018

CHORWACJA – ISLANDIA 12.11 (sobota), godz. 18:00, eliminacje MŚ 2018

WALIA – SERBIA 12.11 (sobota), godz. 20:45, eliminacje MŚ 2018

UWAGA: W przypadku spotkań pucharowych, liczą się wyniki w regulaminowym czasie gry (bez dogrywek i rzutów karnych).

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

Waleczne serca czy ślepa kura? Nazajutrz po cudownym meczu Legii z Realem Madryt czołowa prywatna stacja telewizyjna, mocno związana biznesowo i emocjonalnie z warszawskim klubem, zaproponowała mi udział w wielogodzinnym programie poświęconym temu wydarzeniu. Nie miałem akurat czasu, ale na wszelki wypadek zapytałem czy trochę nie przedwczesne te peany? „Panie Michale, to właśnie tworzy się historia” - usłyszałem w odpowiedzi. Przepraszam bardzo, ale historia Legii tworzyła się wtedy, gdy Paweł Janas wprowadzał ją do ćwierćﬁnału Ligi Mistrzów, a polskiej piłki, gdy Kazimierz Górski i Antoni Piechniczek zdobywali medale Mundialu, gdy Michel Platini otworzył pamiętną brązową kopertę z decyzją przyznającą Polsce i Ukrainie organizację EURO 2012. Remis z Realem to aż i tylko jeden punkt, dający wciąż ostatnie miejsce w grupie. Chylę czoła przed świetną pracą trenera Jacka Magiery, który z zalęknionej i pewnie skłóconej zbieraniny niezłych piłkarzy stworzył grupę waleczną, pewną siebie, odważną. Aby jednak uprawnione było twierdzenie o pisaniu historii, to Legia musi przynajmniej wywalczyć teraz awans do fazy pucharowej Ligi Europy, a w maju tę Ligę wygrać. Bardzo zasadne dziś pytanie brzmi: historyczny przełom czy traﬁło się ślepej kurze ziarno? Chciałbym wierzyć w pierwszy wariant, ale do tego potrzebne są 4 punkty w meczach z Borussią i Sportingiem. Świetna gra z Realem przeczy tezie, że publiczność to dwunasty zawodnik drużyny. Od dawien dawna Legia nie grała tak dobrze przy pełnej widowni, jak teraz na pustym stadionie. Powtarzamy, że Polacy to najlepsi kibice na świecie, a przecież inne nacje

też potraﬁą pięknie dopingować. Tak naprawdę, w tym kreowaniu naszego samouwielbienia jego inicjatorom chodzi o sprzedaż biletów i pamiątek klubowych oraz przyprowadzenie na trybuny rodziny i przyjaciół. Jerzy Dudek wygłosił bliską prawdy opinię, że grając przy ogłuszającym dopingu własnych kibiców, Legia nie pozwoliłaby sobie na taki luz w grze, jak teraz z Realem. Przypomina spotkanie z Borussią, kiedy to kibice bardzo szybko zniechęcili się przebiegiem meczu, uwielbienie przerodziło się w szyderstwo. To zjawisko całkiem obce fanom w Anglii. Tam po bardzo niecelnym strzale rozlegają się brawa, po uderzeniu w słupek owacja. Wszystko po to, by natchnąć graczy do celnego uderzenia. Długo jeszcze poczekamy na takie obrazki w Polsce, skoro nawet na meczu juniorów matka potraﬁ naubliżać własnemu synowi, który spudłował z karnego.

„Przegląd Sportowy” czytam od dziecka, czyli od pół wieku z okładem. I będę czytał do grobowej deski, podobnie jak ręcznie pisał widokówki i karty świąteczne do przyjaciół. Miłość daje prawo do krytyki, dlatego jestem zniesmaczony akcją zaglądania reprezentacyjnym piłkarzom do majtek i przełyków. Pompowana akcja „chlanie w kadrze” przypomina czasy rzekomej afery na Okęciu. Wtedy dwóch nawiedzonych dziennikarzy - świeć Panie nad ich duszami - omal nie doprowadziło do długoletniej dyskwaliﬁkacji największych gwiazd polskiego futbolu ze Zbigniewem Bońkiem i Józefem Młynarczykiem na czele. Jedynym wygranym tej aferki był ówczesny prezes PZPN, komunistyczny generał Marian

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

Ryba. Urządził inkwizycyjny proces medialny, by lud poczuł krew. A jedynym wielkim przegranym był najwspanialszy człowiek pod słońcem, selekcjoner Ryszard Kulesza, który dobro drużyny przedłożył nad własne. Kierownictwo PZPN i Adam Nawałka zachowali się teraz w porządku, a zawiedzeni dziennikarze oczekują - nie wiedzieć czemu podziękowań za donosicielstwo i bajdurzą o braku pracy wychowawczej w reprezentacji. To klasyczne deja vu, wszak za starego ustroju najważniejszym działaczem w PZPN był wiceprezes do spraw ideowo-wychowawczych, zazwyczaj przyniesiony w teczce partyjny kacyk. Rzekomi balangowicze strzelą i obronią jeszcze wiele goli w ważnych meczach i będą ulubieńcami kibiców. Jak Mel Gibson, który po trudnym okresie błędów i wypaczeń spowodowanych alkoholem wraca w glorii na ekrany. Swego czasu w tej samej gazecie, która rozdmuchała „aferę trunkową” w kadrze Nawałki, pracowali dziennikarze równie świetni w pisaniu, co w balangowaniu. No i doigrali się, redaktor naczelny znany z abstynencji znalazł ich rano śpiących w jego szaﬁe. Ale z roboty nie wylecieli, bo byli mistrzami pióra. Świętej pamięci Mirek Skórzewski na niezłym rauszu pisał lepsze teksty, niż dzisiejsze nażelowane gwiazdki na trzeźwo, z nieocenionym grafomanem Rafałem Stecem na czele. A niekwestionowany mistrz żurnalistyki politycznej Zygmunt Broniarek, wezwany kiedyś z bankietu do napisania gorącego komentarza po wyborach prezydenckich w USA, najpierw poprosił o butelkę „Żytniej”, wyjątkowego świństwa, ale innej wódki wtedy nie było. A tekst napisał rewelacyjny. Nie gloryﬁ-

kuję picia alkoholu, sam z jego powodu przeżyłem wielką tragedię, był powodem przedwczesnej śmierci mojego Taty. Nie cierpię jednak hipokryzji. Ci sami świętoszkowie, co to oburzają się na piłkarzy, bywają czasem skacowani i romansują z mężatkami z sąsiedniej ulicy. Czytelnikami „Magazynu STS” są osoby dorosłe, redakcyjna cenzura będzie tolerancyjna, mam nadzieję.

Moja wypowiedź o bezsensie ograniczania liczby kadencji prezesa PZPN i innych związków sportowych spotkała się z ripostą wielce kompetentnych autorów „Ligi+”, chętnie oglądanej przez piłkarskich kibiców. A gdyby tak francuskie kierownictwo tej stacji zaordynowało zmianę Tomka Smokowskiego i Andrzeja Twarowskiego na młodych zdolnych? „Liga +” to ﬂagowy produkt, ma się dobrze i nie należy przy nim majstrować. Przeżyłem szok na meczu szczypiornistów z Serbią. Wszystko było ok do pierwszego gwizdka. Pełna hala wspaniale ubranych i nastrojonych kibiców, wzorowa jak zwykle organizacja, optymistyczne zapowiedzi trenera i zawodników, Szmal i Bielecki w składzie. Zapowiadana przez Tałanta Dujszebajewa zmiana pokoleniowa trochę potrwa, to już widać. Renomowany trener chyba niepotrzebnie bierze serbską klęskę na siebie. W ten sposób rozgrzesza zawodników, to oni powinni wypinać klatę i to nie do orderów. Mentalnie byli do tego meczu kompletnie nieprzygotowani i nie jest to wina trenera. Promyk nadziei to dobra gra młodych z Gembalą na czele, który niedługo może być wielką (214 cm wzrostu) gwiazdą.

Nie milknie burza wokół gimnazjów. Zostawić bardzo niedoskonały model oświatowy, czy skakać na główkę do basenu ledwie wypełnionego wodą? Szkoda, że równie namiętnie nie dyskutowano kilkanaście lat temu, gdy system gimnazjalny wprowadzano. Ówczesna minister edukacji Krystyna Łybacka walczyła o gimnazja jak lwica, nie wiedzieć czemu. Doświadczenia gimnazjalne moich synów i moje jako rodzica nie są najlepsze. Znerwicowani nauczyciele i uczniowie, zero życia społecznego i towarzyskiego, wychowanie ﬁzyczne zepchnięte na margines, belferstwo w najgorszej postaci. Typowe WZZ, czyli „wykuj, zdaj, zapomnij”. Niezależnie od systemu, konieczny jest powrót do szkolnych klubów sportowych, nadanie należnej rangi lekcjom wf, ukrócenie rodzicielskich zwolnień, restauracja szkolnych kół zainteresowań, powrót opieki medycznej jak w PRL. Dobre wzory są na wyciągnięcie ręki, na Węgrzech. A jeszcze lepsze w USA, trochę dalej. Ale czy w politycznej naparzance komuś zechce się podnieść głowę wyżej, niż do czubka własnego nosa? Michał Listkiewicz

„Lewandowski przegoni mnie w liczbie goli w reprezentacji” Przed reprezentacją Polski najważniejszy mecz tej jesieni. 11 listopada na gorącym terenie w Bukareszcie zagramy z Rumunią w eliminacjach mistrzostw świata 2018. – To będzie ostatnie spotkanie o punkty w tym roku. Świetnie byłoby zakończyć je zwycięstwem, zaakcentować jakże udane dwanaście miesięcy i przybliżyć się do awansu na mundial w Rosji – powiedział Włodzimierz Lubański, 75-krotny reprezentant Polski i strzelec 48 goli w biało-czerwonych barwach

Rumuni są mocno podrażnieni ostatnim meczem z Kazachstanem, który zakończył się bezbramkowym remisem. Wszem i wobec zapowiadają, że teraz muszą odnieść zwycięstwo za każdą cenę. Dlatego trzeba na tego rywala bardzo uważać. Podejść do tego meczu z należytym szacunkiem i rozegrać go mądrze taktycznie. Jestem przekonany, że selekcjoner Adam Nawałka wraz ze swoim sztabem dobrze przygotują drużynę do tego starcia i że powalczymy o jak najlepszy rezultat. Co do Kazachstanu, ten rywal już z nami, w pierwszej kolejce eliminacji mistrzostw świata 2018, najlepiej pokazał, że jest groźny. Mimo, że przegrywał już 0:2, doprowadził do remisu. Podopieczni Talgata Baysuﬁnova punkt zdobyli także z Rumunią. Zespół Christopha Dauma po trzech kolejkach eliminacji do mundialu w Rosji ma na koncie pięć punktów i zajmuje trzecie miejsce, za Polską i Czarnogórą (obie drużyny mają po siedem „oczek” – red.). Jeśli teraz straci punkty, może już nie dogonić liderów grupy. Myślę, że spotkanie z Rumunią może już zadecydować o pierwszeństwie w grupie.

Jeśli rywale przegrają, będą mieli ciężko. Jeśli zdobędą punkty, na pewno będą liczyli się w walce o awans. Powiedzmy to sobie wprost – podopieczni Dauma są jednym z faworytów do wygrania grupy i pojechania na mundial do Rosji. Czasami mecze w domu mogą być jednak trudniejsze niż wyjazdowe. Swoi kibice, ogromna presja. Często coś może nie wyjść, nie pójść po twojej myśli. Wiele będzie zależało od dyspozycji dnia i tego, jak drużyny podejdą do tego meczu. Nie ukrywam bowiem, że umiejętnościami piłkarskimi oba zespoły są do siebie zbliżone. W obydwu ekipach grają zawodnicy o bardzo dobrym poziomie europejskim. Pamiętajmy tylko, że na tym etapie nie ma już łatwych meczów. Najdobitniej pokazuje to w naszej grupie Kazachstan. Jak potoczy się mecz w Bukareszcie? Nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli tam wielką przewagę. Oczywiście, liczę na to, że nasz zespół da radę i osiągnie dobry rezultat, ale na pewno po meczu walki. O końcowym wyniku zdecydują detale. W dwóch ostatnich meczach reprezentacja Polski zdobyła sześć punktów. To największy pozytyw. Minusem jest jednak to, że z Armenią – przeciwnikiem teoretycznie słabszym – męczyliśmy się do ostatnich sekund, a w dodatku po październikowym zgrupowaniu „Przegląd Sportowy” napisał o tzw. aferze alkoholowej. Jakiej atmosfery możemy się teraz spodziewać w zespole Adama Nawałki? Nie zwracałbym wielkiej uwagi na problemy poza boiskowe. OK, zdarzyło się coś, co nie powinno. Na pewno wszystko zostało dokładnie przeanalizowane i zostały wyciągnięte wnioski. Zawodników należało upomnieć i przypomnieć im o reprezentacyjnych obowiązkach. Selekcjoner Nawałka na niedzielnej konferencji prasowej powiedział, że problem został rozwiązany wewnątrz grupy. Niektórzy zawodnicy zostali ukarani ﬁnansowo. Tylko oni jednak wiedzą, jak. Wszystko zostało w szatni, a pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne. I bardzo dobrze! Absolutnie podoba mi się takie rozwiązanie. Chciałbym pogra-

tulować mądrości selekcjonerowi. Sam w przeszłości, grając w reprezentacji kraju, byłem w sytuacjach, w których w drużynie trzeba było podejmować trudne decyzje. Zawsze dawaliśmy radę. I teraz też będzie dobrze. Jestem pewny, że wszyscy wyciągną odpowiednie wnioski. W powołaniach na mecze z Rumunią i Słowenią nie ma większych niespodzianek. Nominacje otrzymali wszyscy ci zawodnicy, co ostatnio. Nową twarzą jest jedynie Jacek Góralski z Jagiellonii Białystok. Fajnie, że drzwi do reprezentacji nie są zamknięte i trener Nawałka szuka nowych rozwiązań. Nie sądzę jednak, żeby Góralski dostał szansę już w meczu z Rumunią. Są inne rozwiązania, które moim zdaniem są lepsze dla zespołu. Natomiast może być taki moment w towarzyskim spotkaniu ze Słowenią, kiedy selekcjoner Nawałka zdecyduje się wpuścić pomocnika Jagiellonii Białystok na boisko.

FOTO: ŁUKASZ LASKOWSKI / PRESSFOCUS

Reprezentacja Polski stoi przed trudnym wyzwaniem. To prawda. Zagramy z Rumunią na gorącym terenie w Bukareszcie. Żadnemu rywalowi nigdy nie grało się tam łatwo. Nam również. W trzech ostatnich meczach w tym mieście dwa razy przegraliśmy po 1:2 i raz, w 2000 roku, zremisowaliśmy 1:1. Po dwóch zwycięstwach w październikowych meczach eliminacyjnych z Danią i Armenią, na pewno będziemy jednak chcieli pójść za ciosem i wywalczyć dobry rezultat. Przed nami ostatni mecz o punkty w tym roku. Świetnie byłoby zakończyć go zwycięstwem, zaakcentować jakże udane dwanaście miesięcy i przybliżyć się do awansu na mundial w Rosji. Nie nastawiajmy się jednak na łatwe spotkanie. To będzie bardzo trudny sprawdzian. Rumuni już nie raz i nie dwa potwierdzali swoją klasę. Czy to w mistrzostwach Europy czy świata. Dlatego uważam, że w starciu w Bukareszcie nie będziemy faworytem. Z tej pozycji można jednak rozegrać dobry mecz.

będzie z kolei brak Arkadiusza Milika? Na pewno szkoda Arka, bo przed urazem prezentował świetną formę, a przede wszystkim – w reprezentacji – bardzo dobre zrozumienie z Robertem Lewandowskim. Kontuzje są jednak wliczone w zawód piłkarza. Sam się o tym boleśnie przekonałem. Milik został wyeliminowany na kilka miesięcy. Życzę mu, aby jak najszybciej wrócił do zdrowia i międzynarodowej formy. Ale na szczęście w obwodzie mamy jeszcze bardzo bramkostrzelnych w ostatnim czasie Łukasza Teodorczyka i Kamila Wilczka.

Wielkim optymizmem przed meczem z Rumunią napawa świetna forma Roberta Lewandowskiego, który błyszczy w barwach Bayernu Monachium. We wtorek właściwie w pojedynkę pokonał PSV Eindhoven w Champions League. Kapitan reprezentacji Polski zdobył dwie bramki, a mógł jeszcze więcej. Jest w świetnej formie. To napastnik pełną gębą, zawodnik absolutnie światowej klasy. Dla reprezentacji Polski również jest postacią kluczową, decydującą. Potwierdził to po raz kolejny w starciach z Danią i Armenią. Oby Robert tak świetną dyspozycję utrzymywał jak najdłużej!

Nasi zawodnicy nie grzeszyli jednak skutecznością w starciu z Armenią. Czy w Bukareszcie będzie inaczej? W meczu z Armenią graliśmy, niestety, w takim tempie, które odpowiadało przeciwnikowi. A w takich starciach trzeba narzucić rywalowi swój rytm. Bardziej dynamiczny, szybszy. Wtedy stwarza się więcej sytuacji podbramkowych i łatwiej je wykorzystać. My na PGE Narodowym

Jest Pan najskuteczniejszym strzelcem w historii reprezentacji Polski. W 75 meczach aż 48 razy traﬁł Pan do siatki. Lewandowski dość mocno depcze Panu po piętach. W 84 występach z orzełkiem na piersi strzelił już 40 goli. To zawodnik z wielkim potencjałem. Nie ulega dla mnie wątpliwości to, że Robert strzeli w reprezentacji więcej goli aniżeli ja. Już ma na koncie więcej występów, a na pewno zaliczy i kolejne. Takie jest życie. Doceniam klasę Lewandowskiego i życzę mu jak najlepiej.

RUMUNIA – POLSKA FRANCJA – SZWECJA CZECHY – NORWEGIA AUSTRIA – IRLANDIA WALIA – SERBIA ANGLIA – SZKOCJA CHORWACJA – ISLANDIA BRAZYLIA – ARGENTYNA URUGWAJ – EKWADOR POLSKA – SŁOWENIA HOLANDIA – BELGIA

Czy w Bukareszcie bardzo widoczny

byliśmy za wolni, bardzo przewidywalni. Mecz z Rumunią będzie jednak zupełnie inny. Zmierzą się dwa zespoły, które chcą grać w piłkę. Prezentują dobrą technikę i taktykę, chcą stwarzać sytuacje i zdobywać bramki. Oczekuję naprawdę dobrego meczu. Liczę na to, że wygramy, a w najgorszym razie – zremisujemy. Na zakończenie roku, 14 listopada zmierzymy się ze Słowenią we Wrocławiu. To idealny moment, aby podsumować udane dwanaście miesięcy. To prawda. To był bardzo dobry rok reprezentacji Polski. Zwłaszcza na mistrzostwach Europy we Francji, gdzie dotarliśmy do ćwierćﬁnału. Mam nadzieję, że w kolejnych latach nasza kadra zrobi kolejny krok do przodu i zdobędzie medal na poważnej imprezie piłkarskiej. Mecz ze Słowenią będzie zaś służył selekcjonerowi do sprawdzenia kolejnych elementów w grze zespołu. We Wrocławiu odniesiemy zwycięstwo. rozmawiał PD

WŁODZIMIERZ LUBAŃSKI TYPUJE X2 1 1 1 X 1 1 X X 1 2 NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

FOTO: ŁUKASZ LASKOWSKI / PRESSFOCUS

Pazdan - „koszmar” z Nowej Huty G

Ksywa „Pazdek” – wiadomo – pochodzi od nazwiska obrońcy reprezentacji Polski. Skąd się wzięła „Pirania” już wyjaśniliśmy. Na Pazdana mówią jeszcze… „Gollob”. Pseudonim nadał mu jeden z członków sztabu szkoleniowego Jagiellonii Białystok, gdy w niej grał. Dlaczego? Duża, idealnie okrągła głowa, ogolona na łyso wygląda jak kask żużlowy.

jak analityk

Piłka nożna to jego pasja. I to od najmłodszych lat. Mimo, iż jego rodzicom nie chciało się wierzyć, że ich młodszy syn będzie zarabiał na chleb, ganiając po boisku za obtoczonym skórą balonem, to on nie dawał za wygraną. Mógł to robić godzinami. A co poza tym? Jak tylko była taka możliwość, oglądał mecze piłkarskie. Choć od tamtego czasu minęły już mniej więcej dwie dekady, to nasza gwiazda tygodnia nie zmieniła swoich przyzwyczajeń. Do dziś każdą wolną chwilę spędza na oglądaniu i analizowaniu spotkań. Pozwala mu to nie tylko wyciągać dobre rzeczy i wdrażać je we własną grę. Doskonale rozkłada na czynniki pierwszej rywali, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć. Niewykluczone, że dzięki temu tak dobrze poradził sobie z Cristiano Ronaldo podczas Euro 2016 i w historycznym remisie Legii Warszawa z Realem Madryt. Oby zapisy meczów Rumunów traﬁły do niego na czas. Przed państwem Michał Pazdan.

jak Beenhakker

Talent 29-letniego dziś obrońcy znacząco rozwinął się pod wodzą Adama Nawałki w Górniku Zabrze. Nic dziwnego, że ich współpraca świetnie układa się też w reprezentacji Polski. Jednak Pazdanowi jako kadrowiczowi pierwszy zaufał Leo Beenhakker. Nasz były holenderski selekcjoner dał mu zadebiutować w narodowej drużynie w grudniu 2007 r., w starciu z Bośnią i Hercegowiną. Jednak to spotkanie odbyło się poza terminem FIFA, Beenhakker robił przegląd graczy z ekstraklasy. Pazdan sprawdził się na tyle, że otrzymał kolejne szanse. To w tamtym okresie Holender nazwał go „Piranią” ze względu na nieustępliwość. Oﬁcjalnie Pazdan zadebiutował w lutym 2008 r. przeciwko Estonii. Jako niespełna 21-latek pojechał na mistrzostwa Europy 2008. Jednak mimo sympatii selekcjonera, nie wszedł na boisko nawet na minutę.

jak dieta

Robert Lewandowski ma wpływ na reprezentację Polski nie tylko na boisku. Patrząc na jego styl życia i profesjonalizm, piłkarze biorą z niego przykład na różne sposoby. Jednym z nich jest dieta. Michał Pazdan wraz ze swoją żoną Dominiką zwrócili się w tej sprawie do żony napastnika Bayernu Monachium, Anny. Od wielu miesięcy stosują przygotowany przez nią jadłospis, co pozytywnie wpływa na ich zdrowie, a także, w przypadku obrońcy Legii Warszawa, na jego formę. Piłkarz przyznaje, że dieta jest jednym z kluczowych elementów, by grać na wysokim poziomie. Żałuje, że tak późno to zrozumiał.

jak Hutnik

Pierwszy klub w karierze Pazdana. Zaczął w nim trenować, gdy miał 10 lat. Wybrał go głównie ze względu na lepsze szkolenie młodzieży, niż w Wiśle i Cracovii, oraz… łatwiejszy dojazd. Od początku grał jako obrońca. Słynął z odważnej i oﬁarnej gry. W trzecioligowej drużynie seniorów Hutnika zadebiutował, mając 17 lat. Po trzech latach szansę w ekstraklasie dał mu Górnik Zabrze.

jak Jagiellonia

Po pięciu latach gry w Górniku Zabrze, Pazdan nie przedłużył umowy z klubem. Za darmo wzięła go Jagiellonia Białystok. Duża w tym zasługa Tomasza Hajty, który wówczas był trenerem drużyny z Podlasia. Otóż na początku gry w Górniku, gdy Hajto był jeszcze piłkarzem, został on mentorem Pazdana. Podpowiadał, uczył profesjonalizmu. „Pazdek” spędził w Jadze trzy sezony. W ostatnim, pod wodzą Michała Probierza, zajął w ekstraklasie trzecie miejsce.

jak edukacja

Pazdan chciał grać w piłkę od zawsze, ale, jak jego rodzice, nie był przekonany, czy uda mu się zrobić karierę. Głównie dlatego nie zaniedbywał szkoły, czego pilnowała zwłaszcza mama-księgowa. W podstawówce i liceum ponoć nigdy nie zszedł poniżej średniej 4,0. Poszedł na studia – wychowanie ﬁzyczne i obronne na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Po roku zrezygnował, bo piłkarska kariera jednak nabrała tempa.

jak Gollob

jak Francja

Przed startem Euro 2016 większość kibiców martwiła się, że Pazdan nie poradzi sobie na tak dużej imprezie. Ale już po meczu z Niemcami stał się bohaterem. Kolejnymi spotkaniami wywołał „Pazdanomanię”. Żartom, memom, przezabawnym przeróbkom z obrońcą w roli głównej nie było końca (Michał sam się z nich śmieje). Nie był już tylko „Kung-fu Pazdanem”, zasłużenie został mianowany „ministrem obrony narodowej”. A że przy okazji Polska doszła do ćwierćﬁnału? Francja powinna mu się więc dobrze kojarzyć.

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

jak „koszmar Ronaldo”

Tak Pazdana ochrzcił hiszpański dziennik „Marca” jeszcze przed meczem przy Łazienkowskiej. Dziennikarze z Madrytu przypominali, jak świetnie Polak uprzykrzał grę Cristiano Ronaldo podczas ćwierćﬁnału ostatnich mistrzostw Europy. Wówczas, jak pamiętamy, Portugalczyk gola nie strzelił. Nie udało mu się to także w Warszawie. Choć miał ku temu okazje, to Pazdan był nieustępliwy… jak pirania! Nic dziwnego, że po tamtej kolejce Ligi Mistrzów został wybrany do najlepszej drużyny tygodnia przez niektóre zagraniczne media.

wodnikiem, a nawet w kilku meczach pełnił rolę kapitana drużyny. Został mistrzem Polski i zdobył krajowy puchar. Na początku tego sezonu przedłużył kontrakt do lata 2019, dostając solidną podwyżkę. Nieoﬁcjalnie mówi się o 400 tys. euro rocznie.

jak łysina

„Jeśli Polska awansuje do ﬁnału, to obcinam się na Pazdana” – tego typu proﬁle zaczęły się pojawiać na Facebooku podczas Euro 2016 jak grzyby po deszczu. Miliony kibiców zarzekało się, że spełni obietnicę. Niestety, łysych na ulicach nie przybyło. Pazdan pozostał jednak wierny swojej fryzurze. Trochę z konieczności. Łysieć zaczął bardzo wcześnie, już w szkole miał zakola. Od dawna goli się więc przed każdym meczem. Za jednym pociągnięciem głowę i brodę. A włosy miał blond.

jak maluch

Pazdan od zawsze grał na obronie. Od zawsze też wiele osób wróżyło mu, że nie zrobi kariery, bo jest niski. Dziś również nie należy do wieżowców, ale jak widać w niczym mu to nie przeszkadza. W końcu Fabio Cannavaro (były mistrz świata, zdobywca Złotej Piłki) był jeszcze niższy!

jak Nowa Huta

Dzielnica Krakowa, mająca paskudną opinię. To tam dorastał Pazdan, na którym nie robią wrażenia doniesienia, że ktoś kogoś tam zaszlachtował. Sam pamięta tego typu sytuacje. Na świat przyszedł 21 września 1987 roku w Krakowie. Jako nastolatek unikał kłopotów, o które było bardzo łatwo. Nacisk kładł na grę w piłkę. Choć zdarzało się, że musiał brać nogi za pas. Mieszkał na osiedlu Dywizjonu 303, gdzie kibicuje się Wiśle. On nie był wyjątkiem. Choć uchodził za grzecznego i ułożonego, to był czas, gdy ciągnęło go w nieciekawe towarzystwo. Każdy weekend to impreza. A następnego dnia trening lub mecz. Ponoć wielu chłopaków w ten sposób zmarnowało swój talent. Pazdan w porę się opamiętał.

jak „ochrona!”

jak Legia

Na Łazienkowską traﬁł w czerwcu 2015 roku. Legia zapłaciła za niego ok. 700 tys. euro. Przed przenosinami część kolegów Pazdana mówiła mu, żeby jeszcze raz się zastanowił. Że w Warszawie wielu zawodników już się zgubiło, a lepszych od niego się nie sprawdziło. Reprezentant Polski nie przestraszył się. Mało tego, dał radę. Stał się kluczowym za-

Pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski zaczęło się dla Pazdana… ciekawie. Wówczas 20-letni wygolony na zapałkę chłopak do hotelu wszedł ubrany jak co dzień. Adidasy, luźne spodnie, bluza z kapturem. Recepcjonista nie chciał mu uwierzyć, że jest piłkarzem drużyny narodowej, więc wezwał ochronę. Sytuację rozwiązało dopiero pokazanie przez Pazdana dowodu osobistego.

jak paka

1 października 2006 roku, zamiast wziąć udział w inauguracji roku akademickiego, Pazdan spędził w areszcie. Wraz z kolegami został zaczepiony przez grupę chuliganów Cracovii. Obrońca, wówczas Hutnika, ze znajomymi zaczął uciekać. Traﬁli na radiowóz. Wydawało się, że to koniec kłopotów. Nic z tego. Policjanci, nie słuchając wyjaśnień, zatrzymali grupę na 24 godziny.

jak rodzina

W czerwcu 2013 roku Pazdan ożenił się z Dominiką. Poznali się jeszcze jako nastolatkowie. W lutym 2015 roku na świat przyszedł ich syn – Marcel.

jak tam i z powrotem

Tak wyglądała kariera Pazdana w Górniku. Po przenosinach z drugoligowego Hutnika, szybko wywalczył miejsce w pierwszym składzie. Mimo, że do Zabrza codziennie dojeżdżał z Krakowa (przez rok)! Nie przeszkadzało mu to w utrzymaniu niezłej formy. Ze śląskim klubem zaliczył też sezon w pierwszej lidze. Później przyszedł Adam Nawałka i akcje obrońcy poszły w górę razem z umiejętnościami.

jak uśmiech losu

Pazdan przeżył dwa wypadki samochodowe. Grając w Hutniku, brat zawoził go na trening. W ich auto uderzył pojazd z pijanym kierowcą. Choć nikomu nic się nie stało, to po wypadku rodzice uznali, że to znak i zabronili Michałowi treningów. Wznowił je dopiero rok później. Drugie zdarzenie miało miejsce w czasach gry w Górniku. Podczas jednej z podróży z Krakowa do Zabrza, w samochód, którym Pazdan podróżował z kolegą z drużyny Piotrem Madejskim, uderzył TIR, który nie wyhamował przed bramkami na autostradzie. I tym razem wszyscy wyszli cało z wypadku.

jak zapominalski

Na boisku skupiony w 101 procentach, a w domu… roztrzepany jak żółtko na kogel-mogel. A to coś zgubi, a to coś trąci i zepsuje. Największą zmorą jest jego zapominalstwo. Ponoć rachunki musi płacić żona, inaczej państwo Pazdanowie siedzieliby przy świeczce. Obrońca potraﬁ też zapomnieć zabrać z domu czegoś, co Dominika naszykuje i zostawi mu przy drzwiach. Tylko żeby, mimo wszystko, nie zapomniał jak się gra w meczu z Rumunami! przygotował TB

PIŁKA NOŻNA RUMUNIA - POLSKA / POLSKA - SŁOWENIA

Spotkanie z odwiecznym rywalem Nawałki wygląda teraźniejszość. Aktualnie nasza drużyna jest wyżej notowana w rankingu FIFA (Polska – 15, Rumunia – 34). Podczas tegorocznych mistrzostw Europy, również to „biało-czerwoni” osiągnęli lepszy wynik (Rumunia odpadła już po fazie grupowej bez zwycięstwa na koncie, Polska dotarła do ćwierćﬁnału). Także w grupie eliminacyjnej do rosyjskiego mundialu, po rozegraniu trzech kolejek reprezentacja Polski znajduje się w tabeli przed Rumunią. Podopieczni niemieckiego trenera Christopha Dauma (objął kadrę po EURO 2016) wygrali tylko jeden mecz: z Armenią na wyjeździe. Poza tym dwukrotnie zremisowali (z Czarnogórą u siebie i z Kazachstanem na wyjeździe). Polacy również stracili punkty z tym ostatnim rywalem, ale pozostałe dwa mecze wygrali. I tutaj, w tej beczce miodu znajduje się mała łyżeczka dziegciu. Wprawdzie sześć punktów za zwycięstwa z Danią i Armenią w tabeli wygląda bardzo dobrze, ale już styl w jakim te zwycięstwa zostały odniesione

KADRA POLSKI

KADRA RUMUNII

(zwłaszcza horror z Ormianami) pozostawia wiele do życzenia. Nie ulega wątpliwości, że aby wywieźć jakiekolwiek punkty z Bukaresztu, polski zespół musi zagrać o wiele lepiej niż przed miesiącem. Adam Nawałka powołał na to spotkanie niemal taką samą kadrę jak na poprzednie zgrupowanie. Zabrakło oczywiście kontuzjowanego Arkadiusza Milika, wrócił za to po kontuzji Michał Pazdan. Znalazło się też miejsce dla jednego debiutanta. Ale Jacek Góralski z Jagiellonii na ewentualny występ będzie mógł liczyć raczej dopiero w poniedziałek, gdy „biało-czerwoni” zagrają we Wrocławiu sparing ze Słowenią. Kluczową kwestią przed meczem piątkowym jest w jakim ustawieniu wyjdą Polacy. Czy selekcjoner, w zastępstwie Milika, da kolejną szansę Łukaszowi Teodorczykowi, który strzela gola za golem w Anderlechcie, czy zdecyduje się na grę piątką pomocników i z wysuniętym na szpicy Robertem Lewandowskim? AP

ELIMINACJE MŚ 2018

RUMUNIA – POLSKA bilans bezpośrednich spotkań: 14-15-5 (bramki: 55:51)

KADRA SŁOWENII

Bramkarze Ciprian Tatarusanu (Fiorentina) Costel Pantilimon (Watford) Silviu Lung (Astra Giurgiu) Valentin Cojocaru (Crotone)

Bramkarze Jan Oblak (Atletico Madryt) Vid Belec (Carpi FC 1909) Jan Koprivec (AS Anorthossis)

Obrońcy Kamil Glik (AS Monaco) Michał Pazdan (Legia Warszawa) Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar) Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) Maciej Rybus (Olympique Lyon) Thiago Cionek (Palermo) Igor Lewczuk (Bordeaux) Paweł Dawidowicz (VfL Bochum)

Obrońcy Cristian Sapunaru (Astra) Romario Benzar (FC Viitorul) Vlad Chiriches (Napoli) Bogdan Tiru (FC Viitorul) Cosmin Moti (Łudogorec Razgrad) Dragos Grigore (Al Sailiya) Alin Tosca (Steaua Bukureszt) Steliano Filip (Dinamo Bukareszt) Gabriel Enache (Steaua Bukureszt) Iasmin Latovlevici (Karabukspor)

Obrońcy Bostjan Cesar (Chievo Verona) Antonio Delamea Mlinar (Ol. Lublana) Bojan Jokić (Villarreal CF) Boban Jović (Wisła Kraków) Miha Mevlja (FK Rostow) Miral Samardżić (Henan Jianye) Gregor Sikoszek (FC Koper) Nejc Skubić (Konyaspor) Dejan Trajkovski (FC Twente)

Pomocnicy Eric Bicfalvi (Tom Tomsk) Ovidiu Hoban (Hapoel Beer-Szewa) Dragos Nedelcu (FC Viitorul) Razvan Marin (FC Viitorul) Nicolae Stanciu (Anderlecht Bruksela) Alexandru Maxim (VfB Stuttgart) Alexandru Chipciu (Anderlecht Bruksela) Adrian Popa (Steaua Bukureszt) Andrei Prepelita (FK Rostów)

Pomocnicy Valter Birsa (Chievo Verona) Matic Czrnić (HNK Rijeka) Kevin Kampl (Bayer Leverkusen) Rene Krhin (Granada CF) Rok Kronaveter (NK Olimpija Lublana) Jasmin Kurtić (Atalanta) Nik Omladić (Braunschweiger TSV) Benjamin Verbić (FC Kopenhaga) Miha Zajc (NK Olimpija Lublana)

Napastnicy Robert Lewandowski (Bayern) Łukasz Teodorczyk (RSC Anderlecht) Kamil Wilczek (Broendby Kopenhaga)

Łukasz Teodorczyk liczy z pewnością, że Adam Nawałka da mu drugą szansę i postawi na niego w piątkowym meczu z Rumunią

Piątek, 11.11.2016, godz. 20:45, Arena Nationala (Bukareszt)

Bramkarze Łukasz Fabiański (Swansea City) Wojciech Szczęsny (AS Roma) Artur Boruc (Bournemouth) Łukasz Skorupski (Empoli)

Pomocnicy Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg) Kamil Grosicki (Stade Rennes) Grzegorz Krychowiak (PSG) Piotr Zieliński (SSC Napoli) Karol Linetty (Sampdoria Genua) Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk) Bartosz Kapustka (Leicester City) Paweł Wszołek (QPR) Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa) Damian Dąbrowski (Cracovia) Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków) Jacek Góralski (Jagiellonia Białystok)

FOTO: PAWEŁ ANdRAChIEWICZ / PRESSFOCUS

Przed reprezentacją Polski prawdopodobnie jeden z najtrudniejszych (jeśli nie najtrudniejszy) meczów, jakie ma ona do rozegrania w ramach eliminacji mistrzostw świata 2018. W piątkowy wieczór „biało-czerwoni” zmierzą się w Bukareszcie z Rumunią. Patrząc na bogatą historię dotychczasowych spotkań z tą drużyną, można powiedzieć, że są to nasi odwieczni rywale. Co gorsza, bardzo niewygodni rywale, co jednoznacznie oddaje bilans tych spotkań. Warto przy tym zauważyć, że zdecydowaną większość stanowią mecze towarzyskie, a tylko raz rywalizowaliśmy z Rumunią w eliminacjach do imprezy mistrzowskiej. Było to 21 lat temu, w kwaliﬁkacjach do EURO 1996. Przegraliśmy wtedy na wyjeździe 1:2, a rewanż w Zabrzu zakończył się wynikiem bezbramkowym. Reprezentacja Rumunii była w tym czasie jedną z najlepszych ekip w Europie, a w jej składzie znajdowały się takie gwiazdy jak: Hagi, Petrescu, Munteanu, Raducioiu czy Lacatus. Ale przegrywać z tym zespołem zdarzało się Polakom wielokrotnie również w czasach, gdy to oni byli wyżej notowani. Szczególnie fatalny jest zaś bilans spotkań rozgrywanych na terenie naszego piątkowego przeciwnika. Dość powiedzieć, że naszej reprezentacji udało się wygrać tylko jeden taki pojedynek… w 1932 roku. Tak, to nie pomyłka. Ostatnie spotkanie do jakiego doszło pomiędzy tymi drużynami (2. lutego 2013 roku Polska wygrała 4:1), zostało rozegrane na terenie neutralnym (w hiszpańskiej Maladze), a dodatkowo miało charakter nieoﬁcjalny. Tyle historia, która nie nastraja zbyt optymistycznie. Trochę lepiej z punktu widzenia podopiecznych trenera Adama

Napastnicy Bogdan Stancu (Genclerbirligi) Andrei Ivan (CSU Craiova) Florin Andone (Deportivo La Coruna) Gheorghe Grozav (Terek Grozny) Denis Alibec (Astra) Dorin Rotariu (Dinamo Bukareszt)

02/02/13 14/11/09 17/04/02 16/08/00 06/09/95 29/03/95 26/09/90 12/04/89 06/02/88 02/09/87 27/03/85 07/09/83 25/03/81 29/08/79 11/10/78 29/10/67 17/11/66 02/06/63 30/08/59 29/05/55 25/05/52 14/05/50 08/05/49 10/10/48 26/10/47 19/07/47 04/07/37 03/11/35 14/10/34 02/10/32 23/08/31 19/06/27 02/09/23 03/09/22

Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Eliminacje ME Eliminacje ME Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski Towarzyski

Rumunia Polska Polska Rumunia Polska Rumunia Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Polska Rumunia Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia

1-4 0-1 1-2 1-1 0-0 2-1 2-1 2-1 2-2 3-1 0-0 2-2 2-0 3-0 1-0 0-0 4-3 1-1 2-3 2-2 1-0 3-3 2-1 0-0 0-0 1-2 2-4 4-1 3-3 0-5 2-3 3-3 1-1 1-1

Polska Rumunia Rumunia Polska Rumunia Polska Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Rumunia Polska Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska Rumunia Polska

MECZ TOWARZYSKI Poniedziałek, 14.11.2016, godz. 20:45, Stadion Miejski (Wrocław)

POLSKA – SŁOWENIA bilans bezpośrednich spotkań: 2-2-1 (bramki: 5:4)

Napastnicy Robert Berić (AS Saint-Etienne) Roman Bezjak (SV Darmstadt 98) Josip Iliczić (Fiorentina) Milivoje Novaković (NK Maribor)

09/09/09 06/09/08 18/02/04 25/03/98 27/03/96

Eliminacje MŚ 2010 Eliminacje MŚ 2010 Towarzyski Towarzyski Towarzyski

Słowenia Polska Słowenia Polska Polska

3-0 1-1 0-2 2-0 0-0

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

Polska Słowenia Polska Słowenia Słowenia

PIŁKA NOŻNA ELIMINACJE MŚ 2018

W najbliższy weekend walka o awans na piłkarskie mistrzostwa świata 2018 będzie się toczyła w Europie, na obu kontynentach amerykańskich oraz w Afryce. W zestawie nie brakuje ciekawie zapowiadających się pojedynków, a wśród nich jest kilka prawdziwych szlagierów. Największym bez wątpienia będzie starcie pomiędzy Brazylią i Argentyną w eliminacjach strefy południowoamerykańskiej. Przez wiele lat regułą – z nielicznymi wyjątkami – było, że te dwa zespoły zdecydowanie dominowały na kontynencie a pojedynki pomiędzy nimi były meczami na szczycie. Ostatnio zaczyna się to jednak zmieniać i potwierdza to również obecna kampania o awans na rosyjski mundial. Zarówno Brazylijczycy, jak i Argentyńczycy rozpoczęli ją w kiepskim stylu, przegrywając swoje mecze już w pierwszej kolejce. W następnych spotkaniach „Canarinhos” i „Albicelestes” powoli odrabiali straty, ale lepiej szło to tym pierwszym. W trzeciej kolejce doszło do pierwszego starcia obu drużyn, 14 listopada ubiegłego roku w Buenos Aires padł remis 1:1. Ostatnie kolejki to już zdecydowana przewaga Brazylijczyków, którzy objęli pozycję lidera, wygrywając cztery kolejne spotkania. Wśród nich szczególnie wartościowe było pokonanie Kolumbii oraz wyjazdowe zwycięstwo z Ekwadorem. W tym czasie Argentyna zaliczyła trzy mecze bez zwycięstwa, mając o wiele niżej notowanych rywali (wyjazdowe remisy z Wenezuelą i Peru oraz porażka na własnym boisku z Paragwajem), co poskutkowało spadkiem na szóstą – nie dającą awansu – pozycję w tabeli. Warto podkreślić, że w żadnym z tych meczów nie zagrał kontuzjowany Leo Messi, co jak widać miało bardzo negatywny wpływ na postawę całego zespołu. Wiadomo już, że na pojedynek z Brazylią

w Belo Horizonte został on powołany, co na pewno będzie sporym wzmocnieniem. W kadrze Brazylii również znajdują się niemal wszyscy czołowi piłkarze, którzy tak udanie zaprezentowali się w ostatnich meczach, z Neymarem – klubowym kolegą Messiego – na czele. Zapowiada się więc niezwykle ekscytujący pojedynek. Zresztą nie jedyny w tej kolejce eliminacji w Ameryce Południowej. Tak się bowiem złożyło, że zagrają ze sobą również pozostałe drużyny z pierwszej szóstki w tabeli: Urugwaj z Ekwadorem i Kolumbia z Chile. A ponieważ różnice punktowe pomiędzy zespołami z czołówki są niewielkie, rezultaty najbliższych meczów mogą mieć kolosalne znaczenie dla ostatecznych rozstrzygnięć eliminacji w tej streﬁe. W Europie rywalizacja o „paszporty” na mundial nie jest jeszcze tak zaawansowana, ale powoli nabiera rumieńców. Nas najbardziej interesuje oczywiście sytuacja w „polskiej” grupie E. O meczu Rumunia – Polska piszemy szerzej na poprzedniej stronie, natomiast nie mniej ciekawie zapowiadają się dwa pozostałe spotkania. Biorąc pod uwagę układ tabeli, powinniśmy kibicować Armenii w pojedynku z Czarnogórą i Kazachstanowi w starciu z Danią. Podobnym klasykiem - zachowując odpowiednie proporcje – jak mecz Brazylii z Argentyną, będzie natomiast rywalizacja Anglii ze Szkocją w grupie F. Te swoiste „Derby Wielkiej Brytanii” mają długą i bogatą historię, jak pokazuje bardzo wyrównany bilans spotkań zamieszczony na sąsiedniej stronie. Faworytem będą występujący w roli gospodarzy Anglicy, którzy są liderem tabeli i nie stracili jeszcze bramki. Szkoci, po pokonaniu Malty i remisie z Litwą, ulegli 0:3 Słowacji. AP

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

FOTO: RAFAŁ RUSEK / PRESSFOCUS

Klasyki w Belo Horizonte i na Wembley

W piątkowy wieczór na Wembley bramkarz reprezentacji Anglii Joe Hart będzie powstrzymywał ataki Szkotów

PIŁKA NOŻNA ELIMINACJE MŚ 2018

11 ELIMINACJE MŚ 2018

EUROPA

GRUPA D

GRUPA A 11.11 FRANCJA - SZWECJA bilans: (9-5-5, bramki: 26:18) 13.11 BUŁGARIA - BIAŁORUŚ bilans: (4-0-1, bramki: 10:4) 13.11 LUKSEMBURG - HOLANDIA bilans: (2-1-13, bramki: 13:59) Szwecja - Holandia Białoruś - Francja Bułgaria - Luksemburg Holandia - Białoruś Luksemburg - Szwecja Francja - Bułgaria Białoruś - Luksemburg Szwecja - Bułgaria Holandia - Francja 1. FRANCJA 1. SZWECJA 3. HOLANDIA 4. BUŁGARIA 5. BIAŁORUŚ 6. LUKSEMBURG

1:1 0:0 4:3 4:1 0:1 4:1 1:1 3:0 0:1 3 3 3 3 3 3

7 7 4 3 2 1

5:1 5:1 5:3 5:10 2:5 4:6

GRUPA G

10.11 KOLUMBIA – CHILE bilans: (10-12-15, bramki: 50:67)

12.11 AUSTRIA - IRLANDIA bilans: (9-3-2, bramki: 36:17)

12.11 ALBANIA - IZRAEL bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

12.11 GRUZJA - MOŁDAWIA bilans: (3-2-5, bramki: 11:14)

12.11 LIECHTENSTEIN - WŁOCHY bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

12.11 WALIA - SERBIA bilans: (0-3-8, bramki: 13:31)

12.11 HISZPANIA - MACEDONIA bilans: (5-0-0, bramki: 14:3)

Gruzja - Austria Serbia - Irlandia Walia - Mołdawia Irlandia - Gruzja Austria - Walia Mołdawia - Serbia Walia - Gruzja Serbia - Austria Mołdawia - Irlandia 1. SERBIA 2. IRLANDIA 3. WALIA 4. AUSTRIA 5. GRUZJA 6. MOŁDAWIA

3 3 3 3 3 3

7 7 5 4 1 0

1:2 2:2 4:0 1:0 2:2 0:3 1:1 3:2 1:3

Hiszpania - Liechtenstein Izrael - Włochy Albania - Macedonia Macedonia - Izrael Włochy - Hiszpania Liechtenstein - Albania Izrael - Liechtenstein Albania - Hiszpania Macedonia - Włochy

8:4 6:3 7:3 6:6 2:4 1:10

1. HISZPANIA 2. WŁOCHY 3. ALBANIA 4. IZRAEL 5. MACEDONIA 6. LIECHTENSTEIN

GRUPA E

7 7 6 6 0 0

11:1 7:4 4:3 5:5 4:7 1:12

GRUPA H

13.11 SZWAJCARIA - WYSPY OWCZE bilans: (4-0-0, bramki: 15:2) 13.11 PORTUGALIA - ŁOTWA bilans: (4-0-0, bramki: 11:3) Wyspy Owcze - Węgry Andora - Łotwa Szwajcaria - Portugalia Węgry - Szwajcaria Łotwa - Wyspy Owcze Portugalia - Andora Wyspy Owcze - Portugalia Łotwa - Węgry Andora - Szwajcaria 1. SZWAJCARIA 2. PORTUGALIA 3. WęGRY 4. WYSPY OWCZE 5. ŁOTWA 6. ANDORA

0:0 0:1 2:0 2:3 0:2 6:0 0:6 0:2 1:2 3 3 3 3 3 3

9 6 4 4 3 0

7:3 12:2 4:3 2:6 1:4 1:9

11.11 ARMENIA - CZARNOGÓRA bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

13.11 CYPR - GIBRALTAR bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

11.11 DANIA - KAZACHSTAN bilans: (2-0-0, bramki: 5:1)

13.11 BELGIA - ESTONIA bilans: (3-0-1, bramki: 6:4)

11.11 RUMUNIA - POLSKA bilans: (14-15-5, bramki: 55:51)

13.11 GRECJA - BOŚNIA I HERC. bilans: (4-2-1, bramki: 12:5)

Kazachstan - Polska Dania - Armenia Rumunia - Czarnogóra Armenia - Rumunia Czarnogóra - Kazachstan Polska - Dania Kazachstan - Rumunia Polska - Armenia Dania - Czarnogóra 1. CZARNOGÓRA 2. POLSKA 3. RUMUNIA 4. DANIA 5. KAZACHSTAN 6. ARMENIA

3 3 3 3 3 3

7 7 5 3 2 0

2:2 1:0 1:1 0:5 5:0 3:2 0:0 2:1 0:1

Cypr - Belgia Gibraltar - Grecja Bośnia i Herc. - Estonia Belgia - Bośnia i Herc. Grecja - Cypr Estonia - Gibraltar Bośnia i Herc. - Cypr Gibraltar - Belgia Estonia - Grecja

7:1 7:5 6:1 3:4 2:7 1:8

1. BELGIA 2. GRECJA 3. BOŚNIA I HERC. 4. ESTONIA 5. CYPR 6. GIBRALTAR

GRUPA F

GRUPA C 11.11 CZECHY - NORWEGIA bilans: (6-2-1, bramki: 15:10) 11.11 IRLANDIA PŁN. - AZERBEJDŻAN bilans: (1-2-1, bramki: 3:3) 11.11 SAN MARINO - NIEMCY bilans: (0-0-2, bramki: 0:19) San Marino - Azerbejdżan Norwegia - Niemcy Czechy - Irlandia Płn. Azerbejdżan - Norwegia Niemcy - Czechy Irlandia Płn. - San Marino Niemcy - Irlandia Płn. Czechy - Azerbejdżan Norwegia - San Marino

0:3 1:4 5:0 4:0 2:0 4:0 2:0 0:6 0:2 3 3 3 3 3 3

9 9 6 3 0 0

12.11 CHORWACJA - ISLANDIA bilans: (3-1-0, bramki: 9:1)

11.11 MALTA - SŁOWENIA bilans: (0-1-3, bramki: 1:7)

12.11 TURCJA - KOSOWO bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

11.11 SŁOWACJA - LITWA bilans: (1-3-0, bramki: 5:4)

12.11 UKRAINA - FINLANDIA bilans: (0-0-0, bramki: 0:0)

0:1 0:3 0:0 1:0 3:0 4:0 2:0 0:0 4:1

Słowacja - Anglia Litwa - Słowenia Malta - Szkocja Anglia - Malta Szkocja - Litwa Słowenia - Słowacja Litwa - Malta Słowacja - Szkocja Słowenia - Anglia

8:0 2:0 4:2 4:5 0:3 1:9

1. ANGLIA 2. LITWA 3. SŁOWENIA 4. SZKOCJA 5. SŁOWACJA 6. MALTA

13:0 8:1 7:4 4:7 0:7 1:14

GRUPA I

11.11 ANGLIA - SZKOCJA bilans: (47-25-41, bramki: 199:173)

0:1 2:2 1:5 2:0 1:1 1:0 2:0 3:0 0:0

Ukraina - Islandia Chorwacja - Turcja Finlandia - Kosowo Islandia - Finlandia Turcja - Ukraina Kosowo - Chorwacja Ukraina - Kosowo Finlandia - Chorwacja Islandia - Turcja

3:0 5:3 3:2 6:5 3:2 1:9

1. CHORWACJA 2. ISLANDIA 3. UKRAINA 4. TURCJA 5. FINLANDIA 6. KOSOWO

GRUPA A

11.11 PARAGWAJ – PERU bilans: (24-13-13, bramki: 72:53)

8:0 1:3 2:1 1:2 1:1 0:2 2:1 0:2 2:3 3 3 3 3 3 3

AFRYKA

11.11 URUGWAJ – EKWADOR bilans: (28-10-6, bramki: 105:39)

GRUPA B 13.11 WĘGRY - ANDORA bilans: (2-0-0, bramki: 7:0)

12.11 USA - MEKSYK bilans: (18-14-33, bramki: 77:135)

AMERYKA POŁUDNIOWA

1:1 1:1 1:1 3:2 2:2 0:6 3:0 0:1 2:0

11.11 LIBIA - TUNEZJA bilans: (5-2-9, bramki: 12:20)

11.11 WENEZUELA – BOLIWIA bilans: (10-10-15, bramki: 49:73)

13.11 GWINEA - DR KONGA bilans: (3-1-3, bramki: 12:12)

11.11 BRAZYLIA – ARGENTYNA bilans: (39-26-37, bramki: 159:159) Boliwia - Urugwaj Kolumbia - Peru Wenezuela - Paragwaj Chile - Brazylia Argentyna - Ekwador Ekwador - Boliwia Urugwaj - Kolumbia Paragwaj - Argentyna Brazylia - Wenezuela Peru - Chile Boliwia - Wenezuela Ekwador - Urugwaj Chile - Kolumbia Argentyna - Brazylia Peru - Paragwaj Kolumbia - Argentyna Wenezuela - Ekwador Urugwaj - Chile Paragwaj - Boliwia Brazylia - Peru Boliwia - Kolumbia Ekwador - Paragwaj Chile - Argentyna Peru - Wenezuela Brazylia - Urugwaj Kolumbia - Ekwador Urugwaj - Peru Argentyna - Boliwia Wenezuela - Chile Paragwaj - Brazylia Boliwia - Peru Kolumbia - Wenezuela Ekwador - Brazylia Argentyna - Urugwaj Paragwaj - Chile Urugwaj - Paragwaj Chile - Boliwia Wenezuela - Argentyna Brazylia - Kolumbia Peru - Ekwador Ekwador - Chile Urugwaj - Wenezuela Paragwaj - Kolumbia Brazylia - Boliwia Peru - Argentyna Boliwia - Ekwador Kolumbia - Urugwaj Argentyna - Paragwaj Chile - Peru Wenezuela - Brazylia 1. BRAZYLIA 2. URUGWAJ 3. EKWADOR 4. KOLUMBIA 5. CHILE 6. ARGENTYNA 7. PARAGWAJ 8. PERU 9. BOLIWIA 10. WENEZUELA

DR Konga - Libia Tunezja - Gwinea 0:2 2:0 0:1 2:0 0:2 2:0 3:0 0:0 3:1 3:4 4:2 2:1 1:1 1:1 1:0 0:1 1:3 3:0 2:1 3:0 2:3 2:2 1:2 2:2 2:2 3:1 1:0 2:0 1:4 2:2 2:0 2:0 0:3 1:0 2:1 4:0 0:0 2:2 2:1 2:1 3:0 3:0 0:1 5:0 2:2 2:2 2:2 0:1 2:1 0:2

10 10 10 10 10 10 10 10 10 10

21 20 17 17 16 16 15 11 4 2

23:9 21:7 18:14 15:12 18:16 11:9 10:12 14:17 9:26 9:26

3 3 3 3 3 3

9 7 4 3 2 0

3 3 3 3 3 3

7 5 5 4 3 0

3 3 3 3 3 3

7 7 5 2 1 1

8:1 6:3 6:3 3:5 3:5 1:10

1 1 1 1

3 3 0 0

11.11 HONDURAS - PANAMA bilans: (20-10-10, bramki: 58:30) 12.11 TRYNIDAD I TOBAGO - KOSTARYKA bilans: (3-4-17, bramki: 15:51)

4:0 2:0 0:2 0:4

GRUPA B 12.11 KAMERUN - ZAMBIA bilans: (5-4-3, bramki: 23:22) 12.11 NIGERIA - ALGIERIA bilans: (6-4-6, bramki: 22:20) Zambia - Nigeria Algieria - Kamerun 1. NIGERIA 2. ALGIERIA 2. KAMERUN 4. ZAMBIA

1:2 1:1 1 1 1 1

3 1 1 0

2:1 1:1 1:1 1:2

GRUPA C 12.11 MALI - GABON bilans: (1-3-5, bramki: 8:15) 12.11 MAROKO - WKS bilans: (4-6-6, bramki: 23:24) Gabon - Maroko WKS - Mali 1. WKS 2. GABON 2. MAROKO 4. MALI

0:0 3:1 1 1 1 1

3 1 1 0

3:1 0:0 0:0 1:3

GRUPA D 12.11 RPA - SENEGAL bilans: (1-4-2, bramki: 7:8) 12.11 RZP - BURKINA FASO bilans: (4-0-0, bramki: 5:1) Burkina Faso - RPA Senegal - RZP 1. SENEGAL 2. BURKINA FASO 2. RPA 4. RZP

1:1 2:0 1 1 1 1

3 1 1 0

2:0 1:1 1:1 0:2

GRUPA E 12.11 UGANDA - KONGO bilans: (2-0-2, bramki: 9:6) 13.11 EGIPT - GHANA bilans: (9-5-6, bramki: 27:25) Ghana - Uganda Kongo - Egipt

CONCACAF 1. NIEMCY 2. AZERBEJDŻAN 3. IRLANDIA PŁN. 4. NORWEGIA 5. CZECHY 6. SAN MARINO

1. DR KONGA 2. TUNEZJA 3. GWINEA 4. LIBIA

4:0 2:0

1. EGIPT 2. GHANA 2. UGANDA 4. KONGO

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

0:0 1:2 1 1 1 1

3 1 1 0

2:1 0:0 0:0 1:2

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE / PIŁKA RĘCZNA

PUCHAR ŚWIATA W ŁYŻWIARSTWIE SZYBKIM - SEZON 2016/2017 KALENDARZ SEZONU 2016/2017 11-13.11 18-20.11 02-04.12 09-11.12 27-29.01 10-12.03

1 000 METRÓW 1. Brittany Bowe 2. Heather Richardson-Bergsma 3. Marrit Leenstra 4. Vanessa Bittner 5. Jorien ter Mors ... 40. Natalia Czerwonka

Harbin (Chiny) Nagano (Japonia) Astana (Kazachstan) Heerenveen (Holandia) Berlin (Niemcy) Czelabińsk (Rosja)

KOŃCOWE KLASYFIKACJE SEZONU 2015/2016 KOBIETY GENERALNA 1. Brittany Bowe 2. Heather Richardson-Bergsma 3. Martina Sáblíková 4. Irene Schouten 5. Marrit Leenstra 6. Zhang Hong 7. Ivanie Blondin 8. Jorien ter Mors 9. Vanessa Bittner 10. Natalja Woronina ... 33. Luiza Złotkowska 500 METRÓW 1. Heather Richardson-Bergsma 2. Zhang Hong 3. Brittany Bowe 4. Lee Sang-hwa 5. Yu Jing

1660 1389 1070 766 741 571 490 487 456 450 50

848 842 785 680 579

1 500 METRÓW 1. Brittany Bowe 2. Heather Richardson-Bergsma 3. Marrit Leenstra 4. Martina Sáblíková 5. Ida Njåtun ... 11. Natalia Czerwonka 17. Luiza Złotkowska 39. Katarzyna Woźniak 3 000 / 5 000 METRÓW 1. Martina Sáblíková 2. Natalja Woronina 3. Irene Schouten 4. Olga Graf 5. Marije Joling ... 20. Luiza Złotkowska 37. Katarzyna Woźniak 40. Natalia Czerwonka BIEG MASOWY 1. Irene Schouten 2. Ivanie Blondin 3. Misaki Oshigiri

710 508 465 381 280 9

590 501 396 350 329 121 65 6

500 450 361 354 320

4. Miho Takagi 5. Hao Jiachen ... 7. Luiza Złotkowska 24. Katarzyna Woźniak 26. Aleksandra Goss

229 203 165 43 33

BIEG DRUŻYNOWY 1. JAPONIA 2. HOLANDIA 3. ROSJA 4. POLSKA 5. KANADA

430 380 290 269 155

SPRINT DRUŻYNOWY 1. CHINY 2. HOLANDIA 3. JAPONIA 4. ROSJA 5. KANADA

330 314 290 160 130

466 420 271

1. Pawieł Kuliżnikow 2. Rusłan Muraszow 3. Gilmore Junio 4. Mika Poutala 5. Alex Boisvert-Lacroix 6. Artur Waś ... 28. Artur Nogal 32. Piotr Michalski

705 705 637 577 508 492 56 35

1 000 METRÓW 1. Kjeld Nuis 2. Pawieł Kuliżnikow 3. Gerben Jorritsma 4. Kai Verbij 5. Dienis Juskow ... 18. Piotr Michalski 31. Konrad Niedźwiedzki 47. Jan Szymański

630 480 396 365 359 75 24 6

MĘŻCZYŹNI

GENERALNA 60 14 10

500 METRÓW

1. Kjeld Nuis 2. Bart Swings 3. Pawieł Kuliżnikow 4. Dienis Juskow 5. Jorrit Bergsma ... 21. Artur Waś 30. Konrad Niedźwiedzki

1076 1014 830 829 780 178 100

1 500 METRÓW 1. Dienis Juskow 2. Kjeld Nuis 3. Joey Mantia 4. Bart Swings 5. Sverre Lunde Pedersen 9. Jan Szymański 10. Konrad Niedźwiedzki ... 21. Zbigniew Bródka 50. Sebastian Kłosiński

530 456 405 364 329 209 185 50 1

5 000 / 10 000 METRÓW 1. Sven Kramer 2. Jorrit Bergsma 3. Sverre Lunde Pedersen 4. Ted-Jan Bloemen 5. Patrick Beckert ... 34. Jan Szymański 36. Konrad Niedźwiedzki 50. Zbigniew Bródka BIEG MASOWY 1. Arjan Stroetinga 2. Bart Swings 3. Fabio Francolini 4. Jorrit Bergsma 5. Alexis Contin ... 39. Jan Szymański 42. Marcin Bachanek

530 530 369 330 273 18 18 3

404 380 378 326 242 7 6

BIEG DRUŻYNOWY 1. HOLANDIA 2. NORWEGIA 3. POLSKA 4. WŁOCHY 5. KOREA POŁUDNIOWA

350 280 279 260 200

SPRINT DRUŻYNOWY 1. HOLANDIA 2. ROSJA 3. KANADA 4. POLSKA 5. STANY ZJEDNOCZONE

390 334 320 225 125

LIGA MISTRZÓW PIŁKARZY RĘCZNYCH 2016/2017 - FAZA GRUPOWA SYSTEM ROZGRYWEK W fazie grupowej występuje 28 drużyn, które podzielono na 2 grupy po 8 zespołów (grupy A i B) oraz na dwie grupy po 6 zespołów (C i D). Najlepsze drużyny z grup A i B awansują bezpośrednio do ćwierćfinałów, natomiast drużyny z miejsc 2-6 zagrają w barażach o miejsca w ćwierćfinałach. Dwie najlepsze drużyny z grup C i D powalczą w play-offach o miejsca w barażach o awans do ćwierćfinału.

3. THW Kiel 4. Telekom Veszprem 5. Flensburg-Handewitt 6. Bjerringbro-Silkeborg 7. Orlen Wisła Płock 8. Kadetten Schaffhausen

5 5 5 5 5 5

132:128 6 128:125 6 120:118 5 132:137 4 125:144 1 131:162 0

GRUPA B 10.11 12.11 12.11 12.11

Rhein-Neckar - Zagrzeb Vardar - Vive Kielce Celje - MOL-Pick Szeged Mieszkow - Kristiansad

GRUPA A 09.11 10.11 12.11 12.11

Wisła Płock - THW Kiel Kadetten - Flensburg Veszprem - Silkeborg PSG - Barcelona

dotychczasowe wyniki Kadetten - Silkeborg Flensburg - Veszprem Wisła Płock - Barcelona THW Kiel - PSG Veszprem - Kadetten Barcelona - THW Kiel Silkeborg - Flensburg PSG - Wisła Płock Flensburg - Barcelona Wisła Płock - Veszprem Kadetten - PSG Silkeborg - THW Kiel Barcelona - Kadetten Veszprem - THW Kiel Silkeborg - Wisła Płock PSG - Flensburg Flensburg - Wisła Płock THW Kiel - Kadetten Barcelona - Veszprem Silkeborg - PSG tabela 1. FC Barcelona Lassa 2. PSG Handball

24:25 24:24 23:28 28:27 32:28 26:25 19:25 33:30 27:28 28:28 25:35 25:28 38:25 21:19 33:24 27:22 22:20 32:29 26:23 30:36

5 146:123 10 5 158:135 8

dotychczasowe wyniki Mieszkow - Vive Kielce Celje - Zagrzeb Kristiansad - Vardar MOL-Pick Szeged - Rhein-Neckar Rhein-Neckar - Celje Vive Kielce - Kristiansad Vardar - Mieszkow Zagrzeb - MOL-Pick Szeged Kristiansad - Zagrzeb Mieszkow - Rhein-Neckar MOL-Pick Szeged - Vive Kielce Celje - Vardar Rhein-Neckar - Kristiansad Vive Kielce - Celje Zagrzeb - Mieszkow Vardar - MOL-Pick Szeged Kristiansad - Celje Zagrzeb - Vardar MOL-Pick Szeged - Mieszkow Vive Kielce - Rhein-Neckar tabela 1. Vive Tauron Kielce 2. Vardar Skopje 3. Rhein-Neckar Loewen 4. MOL-Pick Szeged 5. Mieszkow Brześć 6. IFK Kristianstad 7. Celje Pivovarna Lasko 8. HC PPD Zagrzeb

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

5 5 5 5 5 5 5 5

24:29 30:28 23:28 28:28 31:30 38:28 31:27 24:26 29:22 30:28 27:29 26:32 30:29 31:23 22:27 30:27 29:29 28:27 24:22 26:34

153:136 148:131 151:143 132:133 130:134 138:147 138:151 124:139

8 8 7 5 4 3 3 2

GRUPA C

Dinamo - Besiktas ABC/Uminho - Dinamo Besiktas - Motor Holstebro - Nantes Besiktas - Holstebro Dinamo - Nantes Motor - ABC/Uminho

10.11 Metalurg - Montpellier 10.11 Czechowskie - Tatran 12.11 Naturhouse - Elverum dotychczasowe wyniki Czechowskie - Naturhouse Metalurg - Elverum Montpellier - Tatran Tatran - Metalurg Naturhouse - Montpellier Elverum - Czechowskie Czechowskie - Metalurg Naturhouse - Tatran Elverum - Montpellier Tatran - Elverum Metalurg - Naturhouse Montpellier - Czechowskie Tatran - Czechowskie Elverum - Naturhouse Montpellier - Metalurg tabela 1. Naturhouse La Rioja 5 2. Montpellier 5 3. Elverum Handball 5 4. Czechowskie Miedwiedi 5 5. Tatran Preszów 5 6. Metalurg Skopje 5

28:28 18:17 28:23 27:22 31:30 28:28 25:21 33:27 32:31 25:27 24:23 26:22 30:28 27:32 28:18

147:136 143:126 131:134 131:133 132:138 103:120

7 6 5 4 4 4

GRUPA D 12.11 ABC/Uminho - Motor 13.11 Holstebro - Besiktas 13.11 Nantes - Dinamo dotychczasowe wyniki Besiktas - ABC/Uminho Motor - Nantes Holstebro - Dinamo Dinamo - Motor ABC/Uminho - Holstebro Nantes - Besiktas Nantes - ABC/Uminho Motor - Holstebro

33:31 26:26 32:32 35:31 32:27 33:19 35:33 34:28

tabela 1. HBC Nantes 2. Besiktas Stambuł 3. Motor Zaporoże 4. Dinamo Bukareszt 5. ABC/Uminho Braga 6. TTH Holstebro

26:26 34:32 23:22 25:35 36:27 26:27 27:23

5 5 5 5 5 5

156:129 137:139 140:135 151:150 153:154 139:169

9 7 5 4 4 1

2001/2002 1. Magdeburg, 2. Veszprém, 3. Kolding 2002/2003 1. Montpellier, 2. San Antonio, 3. Lublana 2003/2004 1. Pivovarna, 2. Flensburg, 3. Ciudad Real 2004/2005 1. Barcelona, 2. Ciudad Real, 3. Pivovarna 2005/2006 1. Ciudad Real, 2. San Antonio, 3. Flensburg 2006/2007 1. THW Kiel, 2. Flensburg, 3. San Antonio

MEDALIŚCI POPRZEDNICH EDYCJI 1993/1994 1. Santander, 2. Braga, 3. West Wiedeń 1994/1995 1. Bidasoa, 2. Badel Zagrzeb, 3. THW Kiel 1995/1996 1. Barcelona, 2. Bidasoa, 3. Winterthur

2007/2008 1. Ciudad Real, 2. THW Kiel, 3. HSV 2008/2009 1. Ciudad Real, 2. THW Kiel, 3. HSV 2009/2010 1. THW Kiel, 2. Barcelona, 3. Ciudad Real 2010/2011 1. Barcelona, 2. Ciudad Real, 3. HSV

1996/1997 1. Barcelona, 2. Badel Zagrzeb, 3. Pivovarna Laško

2011/2012 1. THW Kiel, 2. Atlético M., 3. Kopenhaga

1997/1998 1. Barcelona, 2. Badel Zagrzeb, 3. Lemgo

2012/2013 1. HSV, 2. Barcelona, 3. VIVE TARGI KIELCE

1998/1999 1. Barcelona, 2. Badel Zagrzeb, 3. Pivovarna Laško

2013/2014 1. Flensburg, 2. THW Kiel, 3. Barcelona

1999/2000 1. Barcelona, 2. THW Kiel 3. Pivovarna

2014/2015 1. FC Barcelona, 2. MKB-MVM Veszprém, 3. VIVE TAURON KIELCE

2000/2001 1. San Antonio, 2. Barcelona, 3. Pivovarna Laško

2016/2017 1. VIVE TAURON KIELCE, 2. MVM Veszprém, 3. Paris Saint-Germain

FORMUŁA 1 / TENIS ZIEMNY

13 PUCHAR FEDERACJI

FORMUŁA 1 - SEZON 2016 KALENDARZ SEZONU 2016 18-20.03 GRAND PRIX AUSTRALII 1. Rosberg, 2. Hamilton, 3. Vettel 01-03.04 GRAND PRIX BAHRAJNU 1. Rosberg, 2. Raikkonen, 3. Hamilton 15-17.04 GRAND PRIX CHIN 1. Rosberg, 2. Vettel, 3. Kvyat 29.04-01.05 GRAND PRIX ROSJI 1. Rosberg, 2. Hamilton, 3. Raikkonen 13-15.05 GRAND PRIX HISZPANII 1. Verstappen, 2. Raikkonen, 3. Vettel 26-29.05 GRAND PRIX MONACO 1. Hamilton, 2. Ricciardo, 3. Perez 10-12.06 GRAND PRIX KANADY 1. Hamilton, 2. Vettel, 3. Bottas 17-19.06 GRAND PRIX EUROPY 1. Rosberg, 2. Vettel, 3. Perez 01-03.07 GRAND PRIX AUSTRII 1. Hamilton, 2. Verstappen, 3. Räikkönen 08-10.07 GRAND PRIX WLK. BRYTANII 1. Hamilton, 2. Rosberg, 3. Verstappen 22-24.07 GRAND PRIX WęGIER 1. Hamilton, 2. Rosberg, 3. Ricciardo 29-31.07 GRAND PRIX NIEMIEC 1. Hamilton, 2. Ricciardo, 3. Verstappen 26-28.08 GRAND PRIX BELGII 1. Rosberg, 2. Ricciardo, 3. Hamilton 02-04.09 GRAND PRIX WŁOCH 1. Rosberg, 2. Hamilton, 3. Vettel 16-18.09 GRAND PRIX SINGAPURU 1. Rosberg, 2. Ricciardo, 3. Hamilton 30.09-02.10 GRAND PRIX MALEZJI 1. Ricciardo, 2. Verstappen, 3. Rosberg 07-09.10 GRAND PRIX JAPONII 1. Rosberg, 2. Verstappen, 3. Hamilton 21-23.10 GRAND PRIX USA 1. Hamilton, 2. Rosberg, 3. Ricciardo 28-30.10 GRAND PRIX MEKSYKU 1. Hamilton, 2. Rosberg, 3. Ricciardo 11-13.11 GRAND PRIX BRAZYLII 25-27.11 GRAND PRIX ABU DHABI WYNIKI GRAND PRIX MEKSYKU KWALIFIKACJE (Q3) 1 Lewis Hamilton 1:18.704 2 Nico Rosberg 1:18.958 3 Max Verstappen 1:19.054

4 5 6 7 8 9 10

Daniel Ricciardo Nico Hulkenberg Kimi Räikkönen Sebastian Vettel Valtteri Bottas Felipe Massa Carlos Sainz

1:19.133 1:19.330 1:19.376 1:19.381 1:19.551 1:20.032 1:20.378

WYŚCIG 1 Lewis Hamilton 1:40:31.402 2 Nico Rosberg +8.354s 3 Daniel Ricciardo +20.858s 4 Max Verstappen +21.323s 5 Sebastian Vettel +27.313s 6 Kimi Räikkönen +49.376s 7 Nico Hulkenberg +58.891s 8 Valtteri Bottas +65.612s 9 Felipe Massa +76.206s 10 Sergio Perez +76.798s 11 Marcus Ericsson +1 okr. 12 Jenson Button +1 okr. 13 Fernando Alonso +1 okr. 14 Jolyon Palmer +1 okr. 15 Felipe Nasr +1 okr. 16 Carlos Sainz +1 okr. 17 Kevin Magnussen +1 okr. 18 Daniil Kvyat +1 okr. 19 Esteban Gutierrez +1 okr. 20 Romain Grosjean +1 okr. 21 Esteban Ocon +2 okr. nie ukończył: Pascal Wehrlein KLASYFIKACJE SEZONU 2016

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14

KIEROWCY Nico Rosberg Lewis Hamilton Daniel Ricciardo Sebastian Vettel Kimi Räikkönen Max Verstappen Sergio Perez Valtteri Bottas Nico Hulkenberg Fernando Alonso Felipe Massa Carlos Sainz Romain Grosjean Daniil Kvyat

349 330 242 187 178 177 85 85 60 52 51 38 29 25

15 16 17 18 19 20 21 22 23 24

Jenson Button Kevin Magnussen Jolyon Palmer Pascal Wehrlein Stoffel Vandoorne Esteban Gutierrez Marcus Ericsson Felipe Nasr Rio Haryanto Esteban Ocon

21 7 1 1 1 0 0 0 0 0

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

ZESPOŁY Mercedes Red Bull Racing TAG Heuer Ferrari Force India Mercedes Williams Mercedes McLaren Honda Toro Rosso Ferrari Haas Ferrari Renault MRT Mercedes Sauber Ferrari

679 427 365 145 136 74 55 29 8 1 0

PROGRAM GRAND PRIX BRAZYLII 2016 PIĄTEK (11.11) 1. sesja treningowa 2. sesja treningowa SOBOTA (12.11) 3. sesja treningowa kwaliﬁkacje NIEDZIELA (13.11) wyścig

(czas lokalny) 10:00 – 11:30 14:00 – 15:30 11:00 – 12:00 14:00 – 15:00

WYNIKI GRAND PRIX BRAZYLII 2015 Nico Rosberg Lewis Hamilton Sebastian Vettel Kimi Räikkönen

+1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +1 okr. +2 okr. +4 okr. +4 okr.

NAJLEPSI W GRAND PRIX BRAZYLII W POPRZEDNICH LATACH 2014 1 Nico Rosberg 2 Lewis Hamilton 3 Felipe Massa

1:30:02.555 +1.457s +41.031s

GRUPA ŚWIATOWA - FINAŁ FRANCJA (2) – CZECHY (1) Data: 12-13.11.2016 Miejsce: Rhenus Sport, Strasbourg Nawierzchnia: twarda halowa

SKŁADY DRUŻYN FRANCJA CAROLINE GARCIA (23) KRISTINA MLADENOVIC (2 - debel) ALIZE CORNET (46) PAULINE PARMENTIER (73) CZECHY KAROLINA PLISKOVA (6) PETRA KVITOVA (13) BARBORA STRYCOVA (17 - debel) LUCIE HRADECKA (10 - debel)

DROGA DO FINAŁU 2013 1 Sebastian Vettel 2 Mark Webber 3 Fernando Alonso

1:32:36.300 +10.452s +18.913s

2012 1 Jenson Button 2 Fernando Alonso 3 Felipe Massa

1:45:22.656 +2.754s +3.615s

2011 1 Mark Webber 2 Sebastian Vettel 3 Jenson Button

1:32:17.464 +16.983s +27.638s

2010 1 Sebastian Vettel 2 Mark Webber 3 Fernando Alonso

1:33:11.803 +4.243s +6.807s

FRANCJA 1. runda: Włochy 4:1 Półﬁnał: Holandia 3:2 CZECHY 1. runda: Rumunia 3:2 Półﬁnał: Szwajcaria 3:2

14:00 – 16:00

PIERWSZE GRAND PRIX 1973 REKORD TORU 1:11.473 - Juan Pablo Montoya (2004) ILOŚĆ OKRĄŻEŃ 71 DŁUGOŚĆ TORU 4.309 km DYSTANS CAŁKOWITY 305.909 km

1 2 3 4

5 Valtteri Bottas 6 Nico Hulkenberg 7 Daniil Kvyat 7 Felipe Massa 8 Romain Grosjean 9 Max Verstappen 10 Pastor Maldonado 11 Daniel Ricciardo 12 Sergio Perez 13 Felipe Nasr 14 Jenson Button 15 Fernando Alonso 16 Marcus Ericsson 17 Will Stevens 18 Alexander Rossi nie ukończył: Carlos Sainz

1:31:09.090 +7.756s +14.244s +47.543s

BILANS SPOTKAŃ (3:3)

2009 1 Mark Webber 2 Robert Kubica 3 Lewis Hamilton

1:32:23.081 +7.626s +18.944s

2015: Czechy - Francja 3:1 2006: Francja - Czechy 3:2 2001: Francja - Czechy 3:0 1993: Francja - Czechy 3:0 1984: Czechosłowacja - Francja 3:0 1975: Francja - Czechosłowacja 0:3 UWAGA: w nawiasach obok państw podano ich pozycję w rankingu Pucharu Federacji, obok nazwisk tenisistek ich pozycję w rankingu WTA (stan na 31.10.2016).

NUMER 44 / TYDZIEŃ 45

1X X2 12

1.95

3.2

3.5

1.21

1.4

9440 8244

Wietnam-Indonezja (1.5)

3.5

1.22

LICZBA GOLI W MECZU 2.5 - PONIŻEJ/POWYŻEJ

Wietnam-Indonezja (2.5)

1.9

1.7

LICZBA GOLI W MECZU 3.5 - PONIŻEJ/POWYŻEJ

1.35

2.7

Wietnam-Indonezja (4.5)

1.12

4.65

1 DRUŻYNA STRZELI GOLA

tak nie

Wietnam-Indonezja

1.16

2 DRUŻYNA STRZELI GOLA

tak nie

Wietnam-Indonezja

1.35

Wietnam-Indonezja (3.5)

OBIE DRUŻYNY STRZELĄ GOLA 15181 Wietnam-Indonezja 8641

Wietnam-Indonezja

08/11 WTOREK

1.22

23:55

506

Londrina-Atletico GO 2.05

3.2

3.22

1.25

1.6

1.25

23:55

34 X

1X X2 12

496

Glenavon-Crusaders 4.93

3.8

1.55

2.15

1.1

1.18

20:45

482

Ballymena-Linfield

3.55

1.75

1.85

1.17

1.21

20:45

3.88

MECZ 335

13:00

Dundee United-Dunfermline

1.37

4.25

6.85

1.04

Annan -Montrose

2.62

1.14

20:45

1X X2 12

1.65

3.6

4.4

1.13

1.98

1.2

20:45

TENIS

13:00 13:00

CHALLENGER BOGOTA SINGIEL (K. ZIEMNE) 1

Londero J.I.-Barrientos N.

1.5

2.25