Letnie wydanie Magazynu Polski Partner 2012

Page 1






Jedz lokalnie, czyli w ślad za locavores

Przeciętnie marchewka zanim trafi do marketu w USA przemierzy 1800 mil i jeszcze więcej ,by dotrzeć na nasz stół. Dlatego wspierane przez lokalną społeczność farmy i targi wyrastają jak grzyby po deszczu – coraz więcej osób chce jeść produkty wyprodukowane na miejscu. Nowy ranking pokazuje, że najwięcej lokalnej żywności produkuje i spożywa się w Vermont. Wicesekretarz Departamentu Rolnictwa Kathleen Merrigan mówi o nowym trendzie, ale ponieważ oficjalna definicja „lokalnej żywności” nie istnieje – a przynajmniej różni się w zależności od stanów – rząd nie może śledzić jej sprzedaży. Poza tym konsumenci nie zawsze wiedzą, co kupują. Za etykietą „lokalny” na pomidorze może się kryć więcej mil niż nam się wydaje. Prawdziwi „locavores”, bo tak w USA nazywa się wielbicieli lokalnie produkowanej żywności, trzymają się produktów wyhodowanych w promieniu 100 mil lub ewentualnie w granicach danego stanu. Niektórzy pozwalają sobie dodatkowo na suszone przyprawy, kawę i czekoladę W tegorocznym rankingu grupy Strolling of the Heifers w produkcji i przywiązaniu do lokalnej żywności przoduje Vermont. (Bierze się pod uwagę liczbę kooperatyw [Community-supported agriculture - CSA] i targów proporcjonalnie do liczby ludności.) W pierwszej piątce znalazły się też kolejno Iowa, Montana, Maine i Hawaje. Zaskakuje natomiast końcówka listy. Floryda produkująca większość krajowych cytrusów, truskawek i pomidorów znalazła się na ostatnim miejscu. Przed nią uplasowały się kolejno Arizona, New Jersey, Nevada i Luizjana. W tegorocznym rankingu grupy Strolling of the Heifers w produkcji i przywiązaniu do lokalnej żywności przoduje Vermont. (Bierze się pod uwagę liczbę kooperatyw [Community-supported agriculture - CSA] i targów proporcjonalnie do liczby ludności.) W pierwszej piątce znalazły się też kolejno Iowa, Montana, Maine i Hawaje. Zaskakuje natomiast końcówka listy. Floryda produkująca większość krajowych cytrusów, truskawek i pomidorów znalazła się na ostatnim miejscu. Przed nią uplasowały się kolejno Arizona, New Jersey, Nevada i Luizjana.

“Krzyk” sprzedany za 120 milionów

Blisko 120 milionów dolarów anonimowy nabywca zapłacił za „Krzyk” Edvarda Muncha. Jeden z najbardziej znanych obrazów na świecie został w środę sprzedany w nowojorskim domu aukcyjnym Sotheby’s. To najwyższa ceną jaką kiedykolwiek zapłacono za dzieło sztuki na aukcji. Obraz oddał na sprzedaż jego dotychczasowy właściciel, norweski biznesmen Petter Olsen. Jego ojciec był przyjacielem i sąsiadem Edvarda Muncha i kupił od niego „Krzyk” ponad 70 lat temu. Jego nowy właściciel wylicytował dzieło podczas aukcji w Sotheby’s telefonicznie za 119,9 mln dol., i chce pozostać anonimowy. „Krzyk”, obok takich obrazów, jak „Mona Lisa” Leonarda da Vinci czy „Słoneczniki” Vincenta van Gogha, należy do najbardziej znanych obrazów na świecie. Namalowany pastelami w 1893 roku przez norweskiego artystę Edvarda Muncha, jest uważany za arcydzieło ekspresjonizmu. Wielu krytyków sztuki uznało, że „Krzyk” to największe dzieło Muncha. Ich zdaniem obraz przedstawia współczesnego człowieka przeszytego bólem egzystencjalnym. Obrazowi nadawano też tytuł “Płacz”.

Kolejny krok do zniesienia wiz USA

Projekt ustawy Visa Waiver Program Enhanced Security and Reform Act został dołączony do jednej z ustaw budżetowych. To kolejny krok w kierunku zniesienia wiz dla Polaków. O sprawie poinformowali w komunikacie senatorowie Barbara Mikulski i Mark Kirk. Poprawka została dołączona przez jedną z senackich komisji Kongresu USA do ustawy o przydziale środków budżetowych dla Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA. Dzięki temu krokowi, będzie ona mogła stać się przedmiotem obrad debaty w Senacie. To zwiększa prawdopodobieństwo zniesienia wiz, ponieważ sprawa wyjdzie z komisji. Jak napisała w oświadczeniu senator Mikulski, choć Polska jest sojusznikiem USA zarówno w Iraku jak i w Afganistanie, to Polacy wciąż nie mogą odwiedzać Stanów Zjednoczonych w ramach ruchu bezwizowego. Jej zdaniem zmiany w Visa Waiver Program (VWP) pomogą w tworzeniu nowych miejsc pracy. Senatorowie zauważają też, że „Polska jest jedynym członkiem grupy Schengen obciążonym obowiązkiem wizowym”.

Trzy kawy dziennie chronią przed chorobą mózgu

Dobra wiadomość dla smakoszy kawy. Ich ulubiony napój chroni mózg przed chorobą Alzheimera. Działa na tyle skutecznie, że pomaga nawet tym pacjentom, u których zdiagnozowano łagodne zaburzenia poznawcze oraz problemy z pamięcią zapobiega u nich rozwojowi demencji. Wystarczą trzy filiżanki kawy dziennie, byś zadbał o dobrą kondycję mózgu – przekonują naukowcy z University of South Florida oraz University of Miami, o czym informuje „Daily Telegraph”. Swoje zalecenia opierają na wynikach badań z udziałem 124 osób w wieku 65-88 lat. Wolontariusze byli poddawani szczegółowym badaniom określającym poziom kofeiny we krwi oraz zdolności poznawcze. Badania trwały od dwóch do czterech lat. Okazało się, że osoby, u których rozwinęła się demencja miały o 51 proc. niższy poziom kofeiny we krwi niż osoby zdrowe. Natomiast wolontariusze, u których rozwinęła się choroba Alzheimera, mieli niski poziom kofeiny we krwi – niższy niż 1200 nanogramów na mililitr, co równa się wypiciu kilku filiżanek kawy. Naukowcy wysnuwają więc tezę, że kofeina, której głównym źródłem jest kawa, zapobiega lub znacząco opóźnia rozwój zaburzeń poznawczych (MCI – mild cognitive impairment, które zwykle ujawniają się kilka lat przed pojawieniem się alzheimera) oraz demencji starczej. Przypominają również wcześniejsze wyniki badań na myszach, które pokazały, że kofeina chroni przed alzheimerem.

6

Polski Partner

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

www.polskipartner.com



Plotki PIERWSZY MĘŻCZYZNA, KTÓRY URODZIŁ DZIECKO... ZŁOŻYŁ POZEW O ROZWÓD! Thomas Beatie, mężczyzna, który w 2008 roku zaszedł w ciążę (jako pierwszy mężczyzna na świecie), niedawno rozstał się ze swoją żoną. Beatie złożył pozew o rozwód. Powodem rozstania jest brak porozumienia między parą. Miało też między nimi dojść do rękoczynów. W kwietniu podjęli decyzję o separacji, ale nie przyniosła ona poprawy ich relacji. O 38-letnim mężczyźnie było bardzo głośno, gdy cztery lata temu zaszedł w ciążę. Beatie urodził się jako kobieta, jednak mentalnie czuł się mężczyzną. Postanowił więc zmienić płeć. Terapia hormonalna i rekonstrukcja klatki piersiowej przyniosła efekty, jednak w dalszym ciągu miał żeńskie narządy płciowe. W obliczu prawa stał się mężczyzną. Wiele lat po operacji zdecydował się na ojcostwo. Jego żona, 49-letnia Nancy, jest bezpłodna. Mężczyzna był tak zdeterminowany, by mieć dziecko, że sam postanowił zajść w ciążę. Beatie odstawił zastrzyki z testosteronu. Pierwsza próba skończyła się fiaskiem. Za drugim razem się udało! W 2008 roku urodził pierwsze dziecko. Teraz ma ich trójkę. Być może ta niecodzienna sytuacja pogorszyła relacje w małżeństwie Nancy i Thomasa. W kwietniu para podjęła decyzję o separacji. Relacje między małżonkami stawały się coraz gorsze. Beatie bał się o bezpieczeństwo swoje i trójki dzieci. Kobieta wielokrotnie próbowała go pobić. Sąd stanął po stronie ojca. Przyznano mu pełne prawo do opieki nad dziećmi. Matka może widywać się z nimi jedynie pod nadzorem kuratora, przez sześć godzin w tygodniu.

Doda chce reaktywować zespół Virgin! W ten sposób Doda chce wrócić na szczyt. Czy znów zobaczymy ją na scenie z Virgin? Złośliwi mówią, że kariera Dody (28) chyli się ku upadkowi, ale artystka zbywa to żartem. Jak udało nam się dowiedzieć, Rabczewska chce reaktywować zespół Virgin, w którym zaczęła swoją karierę mu-

8

Polski Partner

zyczną. We wrześniu minie 10 lat od ukazania się na rynku debiutanckiego albumu grupy. – Ostatnio nie układa się jej najlepiej, dlatego liczy na to, że ten pomysł odwróci złą passę! – mówi znajoma Dody. W marcu gwiazda rozstała się z Błażejem Szychowskim, a ostatnio została oskarżona o pobicie swojego byłego menedżera Kuby Majocha. Zarówno były chłopak, jak i były menedżer zawiedli ją, dlatego gwiazda liczy na to, że założyciel Virgin Tomek Lubert tego nie zrobi. – Tylko on może zdecydować o reaktywacji Virgin. Jego obecny zespół Volver odnosi wiele sukcesów, dlatego Tomek jeszcze się waha. Poza tym nie jest pewny, czy Doda robi to z miłości do muzyki, czy dlatego, że nie ma innego wyjścia – mówi znajoma Luberta. Czy zobaczymy Dodę na scenie z Virgin? Decyzja ma zapaść w wakacje.

Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk chcą odejść z serialu! Dlaczego para nie została zaproszona na zlot fanów „Pierwszej miłości”? Polsat nie chce tego komentować. Związek Agnieszki Włodarczyk (31) i Mikołaja Krawczyka (31) jest ostatnio najgorętszym tematem w mediach. Rozgłos wokół gwiazd wpłynął także korzystnie na oglądalność serialu „Pierwsza miłość”, w którym oboje grają. Gromadzi on przed telewizorami już 3 miliony widzów! Jednak, jak dowiedziało się „Party”, na planie panuje napięta atmosfera wokół ich związku.O co chodzi? Na przykład o kwietniowy warszawski zlot fanów serialu, na który ani Agnieszka, ani Mikołaj nie zostali zaproszeni. Nikt nie poinformował o tym dziennikarzy, którzy następnego dnia napisali, że para przestraszyła się konfrontacji z widzami. Jesteśmy zmęczeni ciągłymi próbami manipulowania naszym życiem prywatnym. Ktoś chce udowodnić, że widzowie nas nie lubią. A my na co dzień wciąż spotykamy się z wyrazami sympatii z ich strony. Ludzie są mądrzy i wiedzą, że niektóre gazety nie piszą o nas prawdy. – twierdzą aktorzy. Być może wkrótce widzowie stracą możliwość codziennych spotkań z Agnieszką i Mikołajem. – Zastanawiamy się nad odejściem z serialu – dodają zakochani. Brad Pitt został twarzą Chanel N°5 Pitt jest jedynym mężczyzną, który będzie promował te kultowe perfumy.

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Świat jest w szoku! Paryskim dom mody Chanel właśnie ogłosił, że hollywoodzki aktor, Brad Pitt, został nową twarzą najbardziej kultowych perfum świata stworzonych w 1921 roku na zlecenie Coco Chanel. Tym samym Pitt został pierwszym w historii marki mężczyzną, który będzie reklamował perfumy dla pań! Perfumy Chanel N°5 reklamowały do tej pory m.in.: Marilyn Monroe, Catherine Deneuve, Vanessa Paradis i Nicole Kidman.

bywale piękną i dobrą kobietę – tłumaczy matka piosenkarki. – Chcę podzielić się jej historią w książce. Choć od jej śmierci minął już jakiś czas, nadal otrzymujemy tysiące listów od jej fanów. Mam nadzieję, że ta książka odpowie na ich pytania i pozwoli lepiej zrozumieć, jakim człowiekiem była Whitney. Część dochodów ze sprzedaży książki zostanie przeznaczona na kościół w Newark, w którym Whitney Houston śpiewała jako dziecko i w którym odbył się jej pogrzeb. Wspomnienia Cissy Houston trafią do sprzedaży w lutym 2013 roku. Whitney Houston zmarła 11 lutego w Los Angeles w wieku 48 lat.

Anja Rubik o zdradzie męża Anja Rubik przyznaje, że wraz z mężem Sashą Knezevicem tworzy otwarty związek, a o zdradzie wolałaby się nie dowiedzieć. Anja Rubik, jedna z najbardziej znanych modelek na świecie, rok temu wyszła za mąż. Jej mąż Sasha Knezevic również związany jest z światem modelingu. Stanowią nie tylko udaną parę prywatnie, ale również zawodowo - razem redagują „Magazine 25”. Czasem, jak w każdym małżeństwie, zdarzają się im małe konflikty. Jednak na łamach Vivy polska modelkauspokaja: - Są to małe konflikty, które jesteśmy w stanie rozwiązać. Mamy otwarty związek, o wszystkim rozmawiamy. O zdradzie Anja powiedziała, że... Anja nie lubi rozwodzić się na temat wierności. Jest jednak pewna swego partnera, tak bardzo, jak pewna jest swoich uczuć do niego. „Ufamy sobie. A gdyby coś się wydarzyło, wolałabym o tym nie wiedzieć” mówi w rozmowie z Vivą Anja Rubik.

Katarzyna Skrzynecka dba o kondycję! Najgorszą karą dla Katarzyny Skrzyneckiej (42) i jej męża Marcina Łopuckiego jest brak ruchu. Zimą więcej czasu spędzają na sali treningowej i stoku narciarskim. Z kolei w sezonie wiosenno-letnim chętnie ćwiczą na świeżym powietrzu.

Całą prawdę o Whitney Houston opowie jej matka Matka Whitney Houston, Cissy, napisze książkę, w której szczerze opowie o życiu i problemach swojej zmarłej córki. Cissy Houston podpisała właśnie opiewający na kilka milionów dolarów kontrakt z wydawnictwem Harper Collins, które wyda dzieło. – Wraz z odejściem Whitney świat stracił nie tylko jeden z najpiękniejszych głosów, ale i nie-

Ostatnio Katarzyna Skrzynecka i Marcin Łopucki wpadli na pomysł, jak – nie rezygnując z opieki nad sześciomiesięczną Alikią – dbać o formę. Marcin nabija kilometry rowerem, a Kasia zrezygnowała ze spacerów z wózkiem na rzecz intensywnego walkingu z córeczką w nosidełku. Kontaktz dzieckiem jest większy, tempo marszu szybsze, a ręce wolne, by trzymać na smyczy ukochanego spaniela Leo. Chcieć to móc! www.polskipartner.com



Znani

Borys Szyc - Powrót do gry Do niedawna Borys Szyc był najpopularniejszym polskim aktorem. Dziś to on musi pokazać, że warto go zatrudnić. Czy mu się to uda?.

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu mógł mieć każdą rolę. Mógł wybierać, stawiać warunki, bo zabiegali o niego najbardziej wpływowi producenci i najzdolniejsi reżyserzy. Nic dziwnego – jego nazwisko było gwarancją sukcesu kasowego każdej produkcji, a ludzie z branży filmowej wiedzieli, że zatrudnienie Borysa Szyca (33) to inwestycja, która przynosi milionowe zyski. Ale ta trwająca przez lata dobra passa aktora ostatnio się skończyła. Recenzenci, którzy zachwycali się jego talentem i nazywali go nadzieją polskiego kina, dziś nie szczędzą mu słów krytyki. Szyc dostaje też mniej propozycji ról niż kiedyś, a niektórzy producenci rezygnują z niego zniechęceni krążącymi w branży filmowej opowieściami o jego wybrykach na planie. Sytuacja stała się na tyle poważna, że sam Szyc, który do niedawna nie przejmował się opiniami na swój temat, teraz postanowił zerwać z wizerunkiem niegrzecznego chłopca. Kiepski okres w karierze Borysa zaczął się jesienią, kiedy na ekrany kin weszła megaprodukcja – film „1920 Bitwa Warszawska” Jerzego Hoffmana. Choć Szyc za rolę Jana Krynickiego dostał nominację do Złotych Kaczek, to film zebrał fatalne recenzje. Kilka miesięcy później jeszcze gorzej krytycy potraktowali kolejną produkcję z udziałem Borysa „Kac Wawa”. Ale w czasie, gdy widzowie dyskutowali o tym, dlaczego tak dobry aktor zgodził się zagrać w tak słabych filmach, środowisko aktorskie rozmawiało o wielkiej roli, która przeszła Szycowi koło nosa. Chodzi o film „Wałęsa” Andrzeja Wajdy. Jak dowiedziało się „Party”, początkowo reżyser zamierzał powierzyć tytułową rolę dwóm aktorom: Robert Więckiewicz miał się wcielić w postać Wałęsy z okresu

10

Polski Partner

prezydentury, natomiast młodego przywódcę „Solidarności” miał zagrać właśnie Szyc. Wszystko było już prawie dogadane, ale w pewnym momencie twórcy filmu zaczęli wątpić, czy Borys podoła wyzwaniu. Nie chodziło jednak o jego talent aktorski, bo wszyscy wiedzieli, że aktor sprawdziłby się w tej roli jak mało kto. Wątpliwości pojawiły się dlatego, że za Borysem ciągnie się fama o jego wybrykach na planach filmowych. – On jest nierówny. Jednego dnia przychodzi na plan doskonale przygotowany, zna wszystkie dialogi i nie trzeba mu nic tłumaczyć, bo świetnie czuje kamerę. A następnego dnia wchodzi na plan i masz wrażenie, że to jego sobowtór, który z aktorstwem ma niewiele wspólnego – mówi osoba często pracująca z Szycem. Podobne opinie na temat aktora można usłyszeć od jednej z osób z ekipy filmu „Kac Wawa”. – Prawie zawsze musieliśmy na niego czekać, bo rzadko kiedy udawało mu się punktualnie dotrzeć na plan. Kiedy z kolei zdjęcia się przedłużały, Borys jak gdyby nigdy nic wychodził bez słowa. Takie zachowanie bardzo nam utrudniało i w efekcie opóźniało pracę nad zakończeniem produkcji – mówi osoba pracująca przy filmie. Dodaje też, że Borys wykorzystywał to, że film utrzymany jest w konwencji imprezy, i bawił się na planie na całego. – Niektóre sceny w „Kac Wawie” to nie wymyślona przez scenarzystów fikcja, ale spontaniczne wygłupy Szyca – opowiada. Trzeba przyznać, że na wizerunek imprezowicza i niegrzecznego chłopca Szyc solidnie zapracował. Paparazzi nigdy nie mieli specjalnego kłopotu z tym, żeby przyłapać aktora z kieliszkiem w dłoni, a on sam nigdy nie ukrywał, że lubi się bawić. „W życiu miałem mało wzorów, bo wychowywała mnie

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

tylko mama. Może więc jestem pod uwagami, bardzo przeżył to, że ominęła tym względem spaczony. Miałem za go szansa zagrania Lecha Wałęsy. Tym to zawsze starszych kolegów, to w bardziej że nie była to jedyna rola, nich szukałem tej męskości”, mówił jaką stracił z powodu opinii złego w jednym z wywiadów. Zamiłowanie chłopca – mówi się o dwóch innych do balang nie zmieniło się, nawet gdy produkcjach, których twórcy bali się go w 2008 roku zabrano mu prawo jazdy, zatrudnić. Świadomość tego, że przez bo prowadził pod wpływem alkoholu. ciągnącą się za nim opinię balangowicza Szyc do dziś porusza się po mieście zaczyna tracić szanse na ważne role, skuterem albo rowerem, sprawiła, że Borys postanowił wziąć bo nie potrzebuje do się w garść.– W pewnym momencie tego żadnych uprawnień, zapaliło mu się w głowie czerwone a samochodem wozi go światełko. Zorientował się, że źle się wynajęty kierowca, który dzieje, i postanowił dokonać rewolucji – zazwyczaj zawozi go na mówi znajomy aktora i dodaje, że Szyc plan zdjęciowy i odwozi do obiecał sobie, że maksymalnie skupi się na pracy. Większość czasu Borys domu. Imprezowy styl spędza teraz w Teatrze Współczesnym życia Borysa poważnie na próbach do „Hamleta”, który będzie wpłynął też na jego miał premierę 1 czerwca. Specjalnie na związki. Z Anną Bareją, z potrzeby spektaklu Szyc zaczął nawet którą aktor ma 7-letnią uczęszczać na lekcje szermierki. Trenuje córeczkę Sonię, rozstał się codziennie po dwie godziny, a wytężony zaledwie rok po urodzeniu wysiłek fizyczny sprawił, że Borys schudł dziewczynki. Dlaczego? już aż dziewięć kilogramów. – Jest Podobno jem brakowało bardzo ambitny i zawsze zależało mu kawalerskiej swobody, a na tym, by pokazać, że jest świetny jej przeszkadzały ciągłe nie tylko w filmie, lecz także w teatrze imprezy. Dłużej trwał – mówi „Party” znajoma aktora. Okazję jego kolejny związek – z do tego, by pokazać się w filmie, też projektantką mody Kają Śródką. I choć wkrótce Borys będzie miał. Niedawno od samego początku ich relacja była rolę w swoim nowym dziele „Imperium bardzo burzliwa, to znajomi gwiazdora zbrodni dla opornych” zaproponował wierzyli, że przy Kai Szyc wreszcie się mu bowiem znany producent filmowy ustatkuje, a nawet spodziewali się ślubu. Grzegorz Hajdarowicz. Jak udało się Para rozstała się jednak pod koniec ustalić „Party”, już na przełomie lata i ubiegłego roku, a powodem rozpadu jesieni Borys jedzie na dwa miesiące związku było podobno to, że Kaja miała do Brazylii, gdzie kręcone będą zdjęcia, dość wyskoków ukochanego. Styl życia a na planie będzie miał szansę pracować Borysa bardzo przeszkadza też innej z Garym Oldmanem. Jak twierdzi ważnej dla niego kobiecie – mamie. Jak znajomy aktora, Borys wie, że ta rola mówią znajomi aktora, Karina Szyc- to dla niego szansa na udowodnienie Michalak jest przerażona zachowaniem wszystkim, że można mu zaufać.Nowe swojego jedynego syna i wielokrotnie role to jednak nie wszystko, Szyc ma próbowała przywołać go do porządku.– bowiem jeszcze jeden powód, by się Borys bardzo kocha swoją mamę i wie, ustatkować – miłość. Aktor od stycznia że ona się o niego martwi, ale jego spotyka się z 23-letnią stylistką Zosią ciągoty do zabawy są silniejsze. Nieraz z Ślotałą, a jego znajomi twierdzą, że tego powodu wpadał w tarapaty – mówi nowe uczucie świetnie na niego wpływa. – Ona pojawiła się w bardzo ważnym kolega aktora. Czy to znaczy, że jeden z momencie jego życia. Daje mu oparcie, najzdolniejszych aktorów młodego ale też dopinguje go do tego, żeby nad pokolenia jest na prostej drodze do tego, sobą pracował – mówi znajomy Szyca. żeby zmarnować swój talent i pogrzebać Miejmy nadzieję, że ten doping będzie imponującą karierę? Niekoniecznie. skuteczny. Jego znajomi twierdzą bowiem, że Borys, Na podstawie “Party” który nigdy nie przejmował się niczyimi

www.polskipartner.com



Znani

Carla Bruni

- Miłość czy umowa Czy teraz, gdy Nicolas Sarkozy przegrał wybory, ich małżenski kontrakt dobiegł końca i Carla Bruni wystąpi o rozwód? Gdy razem z mężem opuszczała Pałac Elizejski, nikt nie płakał. Przeciwnie, żegnano ją słowami: „Umarła królowa. Niech żyje królowa”. Ironicznym przydomkiem „królowa” Carlę Bruni (45) zaczęto określać w ostatnich tygodniach kampanii wyborczej, kiedy ktoś porównał ją do królowej Marii Antoniny. Powód? Obie nie były Francuzkami, budziły kontrowersje, a pod koniec panowania ich legendarna wcześniej uroda zgasła. Dlatego gdy na schodach siedziby prezydenta Francji Nicolas Sarkozy i Carla Bryni witali nowych gospodarzy tego miejsca, wszyscy zadawali sobie tyko jedno pytanie: dlaczego jej twarz jest tak spuchnięta? Czy to zmęczenie, skutek płaczu po przegranej męża czy może efekt nieudanych zabiegów kosmetycznych? Większość Francuzów bezlitośnie obstawiała tę trzecią wersję i komentowała: „Koniec opery mydlanej”. JEDEN RUCH

Tuż po ogłoszeniu katastrofalnych dla Sarkozy’ego wyników wyborów w internecie odkryto intrygujący wpis. Na swoim profilu na Facebooku status „w związku” Carla Bruni zmieniła na „to skomplikowane”. Wszyscy byli zaskoczeni, ale nie samą zmianą statusu, tylko tym, że nastąpiła ona aż tak szybko. We Francji od dawna mówiło się, że małżeństwo Nicolasa i Carli to kontrakt. On potrzebował żony, bo wiedział, że jako rozwodnik nie będzie popularnym prezydentem. Dla niej funkcja pierwszej damy była szansą na odzyskanie przyblakłej sławy.I choć starali się przekonać rodaków, że ich uczucie jest prawdziwe, to mało kto im wierzył. Carli i Nicolaso-

wi tylko raz udało się zdobyć sympatię Francuzów – gdy jesienią ubiegłego roku na świat przyszła ich córka Giulia. Ale i wtedy nie zabrakło złośliwych głosów, że ciąża Bruni była przemyślanym posunięciem, mającym ocieplić wizerunek „Sarko”. Tajemnicze zachowanie Carli Bruni tylko podgrzało te spekulacje, tym bardziej że nie skomentowała ona krążących w internecie rewelacji na ten temat, co więcej, następnego dnia zamknęła swoje konto na Facebooku. Nieliczni zwolennicy prezydenckiej pary przekonują, że to sprawka hakera albo chwilowe wahnięcie nastroju Carli, która po urodzeniu dziecka i tak mało sypiała, a gdy kampania prezydencka weszła w najcięższą fazę, nie spała wcale. Jej bli-

scy twierdzą, że tak przeżywała nagonkę na Nicolasa, iż straciła pokarm i odstawiła Giulię od piersi. To był pierwszy cios. Drugim była przegrana Nicolasa. Interes życia Dlaczego Carla Bruni tak to przeżyła? Dla większości Francuzów odpowiedź jest prosta – Carla nie może się pogodzić z tym, że porażka męża oznacza koniec scenariusza, jaki wymyśliła sobie pięć lat temu. „Jest nieobliczalnym elementem wizerunku Sarkozy’ego”, tak o Bruni mówiła Besma Lahouri, autorka wydanej w zeszłym roku nieautoryzowanej biografii „Carla”. Z książki tej wyłania się postać kobiety, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Bruni w małżeństwie z Sarkozym miała swój interes – odzyskać popularność. Wiedziała, że Nicolas może być łatwym celem, bo gdy został prezydentem, rozwiódł się z żoną, co źle wpłynęło na jego wizerunek. Dlatego na pierwszej zaaran-

żowanej kolacji w Pałacu Elizejskim Carla szybko skróciła dystans – wpatrywała się w Nicolasa, słuchała go, szeptała mu coś do ucha, dotykała jego ramienia i włosów. „Dzięki temu romansowi Sarkozy niemal z dnia na dzień z porzuconego samca zmienił się w samca zdobywcę”, mówiła Lahouri.

KONIEC BAJKI?

Francuzi czekają teraz na rozwój wypadków, tym bardziej że prezydencka para wciąż zaskakuje. Carla Bruni kilka miesięcy temu zapowiedziała, że nagrywa materiał na nową płytę i tuż po wyborach wraca na scenę. Zamiast tego po wyprowadzce z Pałacu Elizejskiego wyjechała z Sarkozym do Maroka. Podobno para chce tam odpocząć po kampanii i spędzić czas z córeczką. Mówi się jednak, że z dala od mediów omawiają ostatni punkt małżeńskiego kontraktu, czyli rozwód.



Porady zdrowotne

Zdrowe słońce, czyli jakie? Słońce sprzyja zdrowiu, o ile rozsądnie z niego korzystamy. W przeciwnym razie może zemścić się oparzeniami słonecznymi, przedwczesnymi zmarszczkami, trwałymi zmianami skórnymi, a nawet nowotworem. Warto wiedzieć, jaka dawka promieni słonecznych jest dla ciebie najlepsza..

Zacznijmy od tego, że słońce „dotyka” nas nawet w cieniu. Nie trzeba stać w pełnym słońcu w samo południe, by korzystać z dobroczynnego działania promieni słonecznych. A nawet nie wolno! Promienio-

wanie UV jest najsilniejsze i najbardziej niebezpieczne w godzinach 11.00-15.00. Wtedy dbaj o jak najlepszą ochronę przed jego szkodliwym działaniem. Słońce w odpowiednich dawkach chro-

ni przed osteoporozą i chorobami zębów, zwalcza bóle mięśniowe, poprawia metabolizm oraz wzmacnia odporność. Witamina D, wytwarzana w organizmie pod wpływem słońca, jest bezcenna w profilaktyce krzywicy, co istotne w przypadku małych dzieci. Poza tym ta „słoneczna witamina” stoi na straży dobrej męskiej płodności i dba o wysoką jakość plemników. Aby nie przepłacić pobytu na słońcu nieprzyjemnymi dolegliwościami, warto znać swój fototyp. On wskazuje, jaka dawka słońca jest dla ciebie najbezpieczniejsza. Poznasz go, obserwując reakcję skóry na działanie promieni słonecznych. Im więcej melaniny (ciemny barwnik) wytwarza twoja skóra, tym silniejszą masz ochronę. FOTOTYP I - już po 5-10 minutach pobytu na słońcu bez ochrony pojawiają się pierwsze objawy oparzenia słonecznego (rumień). Opalanie raczej niewskazane, chyba że z użyciem preparatów przeciwsłonecznych z najwyższym filtrem (SPF powyżej 25). FOTOTYP II - objawy oparzenia słonecznego obserwujesz po 10-20 minu-

tach. Rzadko pojawia się opalenizna, a jeśli już – to jest jasna. Potrzebujesz ochrony przeciwsłonecznej o minimalnym współczynniku SPF 15. FOTOTYP III - niechroniona skóra źle reaguje na słońce dopiero po 20-30 minutach. Pamiętając o ochronie przeciwsłonecznej kremami z filtrem, można doczekać się pięknej, zdrowej, jasnobrązowej opalenizny. Oparzenia słoneczne pojawiają się rzadko. FOTOTYP IV - po kąpieli słonecznej (z użyciem kremów z niskimi filtrami) skóra ma piękny brązowy kolor. Generalnie nie wykazuje skłonności do oparzeń słonecznych, a jeśli już, to po 45 minutach w pełnym słońcu bez żadnej ochrony. To cera idealna do opalania.

Porady zdrowotne

Jak chronić oczy przed słońcem? Okularami! Oczy kiepsko znoszą słoneczne dni. Dociera wtedy do nich nawet 10 razy więcej światła, niż potrzebują do prawidłowego widzenia. Jeśli nie zadbamy o ich dobrą ochronę, mogą pojawić się nieprzyjemne dolegliwości oraz groźne schorzenia. Dlatego tak istotne są dobre okulary przeciwsłoneczne. może być wątpliwa (to nic że mają naklej- go? Otóż powodują rozszerzenie źre-

Promieniowanie UV bez problemu dociera do oczu. Szczególnie bezlitosne dla wzroku jest promieniowanie UVB. Jego szkodliwe działanie wywołuje m.in. pieczenie oczu, zaczerwienienie oczu, nadmierne łzawienie oczu oraz uczucie piasku pod powiekami.

14

Polski Partner

Najlepiej dla oczu byłoby, gdybyś unikał nadmiernej ekspozycji na słońce. Ale to latem dość trudne do spełnienia. Dlatego zadbaj o dobre okulary przeciwsłoneczne. Dobre okulary przeciwsłoneczne kupisz np. w sklepie sportowym. Raczej nie decyduj się na te po $5, bo ich jakość

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

ki zapewniające o ochronie przeciwko UV). Szkła okularów przeciwsłonecznych powinny mieć specjalne filtry (potwierdzone certyfikatem lub atestem), pochłaniające ultrafiolet. O jakości szkieł nie świadczy ich barwa. Okuliści zalecają okulary niezbyt mocno przyciemniane, np. brązowe lub szare, bo przy intensywnych kolorach, tj. czerwony albo czarnych wzrok szybko się męczy. Zwróć uwagę na oprawki okularów. Dobrze, gdy są zabudowane także z boków, by nie przenikało tamtędy słońce. Uwaga! Okulary przeciwsłoneczne bez odpowiedniego filtru UV szkodzą bardziej oczom, niż gdyby ich w ogóle nie było. Dlacze-

nic, przez które do wnętrza oka dociera więcej promieni UV, a tego następstwem jest uszkodzenie tkanki oka.

www.polskipartner.com



Porady zdrowotne

Na tropie raka. Co warto wiedzieć o nowotworach skóry Oto lektura obowiązkowa każdego, nie tylko zagorzałych plażowiczów. Powiemy ci, jak oglądać skórę, które znamiona powinny wzbudzić twój niepokój i czym tak naprawdę jest profilaktyka czerniaka. Jeden z najgroźniejszych nowotworów złośliwych – czerniak – często rozwija się „w ukryciu” lub raczej „pod osłoną” normalnych pieprzyków, plamek i znamion na skórze. Rozbudź więc w sobie zdrową czujność i uważnie oglądaj ciało. Właśnie regularne badanie skóry to najważniejsza część profilaktyki nowotworowej. Pierwsze badanie skóry przeprowadź w domu. Z każdym (bez wyjątku!) niepokojącym objawem udaj się do lekarza, który fa-

chowo oceni, czy masz powody do obaw. Co powinno wzbudzać niepokój? Tak naprawdę każda zmiana skórna. Staraj się więc je pamiętać, a te, które są poza zasięgiem twojego wzroku niech będą obserwowane przez bliskich. To ważne, bo pieprzyk czy plamka, które są przez lata takie same i widział je lekarz, raczej nie powinny cię niepokoić. Ale już zmiany skórne, które przybierają inny kolor, stają się nieregularne w kształcie, rosną, są oto-

czone dziwną obwódką lub zaczynają krwawić (nawet niewiele), jak również stały się bolesne lub swędzą, powinny zmusić cię do pilnej wizyty u lekarza. Osoby z grupy podwyższonego ryzyka (czyli m.in. te, których bliscy cierpieli na no-

wotwór) powinny raz w miesiącu dokładnie obejrzeć całe swoje ciało i przyjrzeć się wszystkim istniejącym od dawna oraz nowo powstałym znamionom. Pamiętaj, że szybko wykryty czerniak jest uleczalny aż w 90 procentach przypadków!

Porady zdrowotne

Opalaj się! Unikniesz astmy

Oparzenie słoneczne i co dalej...

Promienie słońca poprawiają nastrój, a także chronią przed chorobami. Na przykład przed astmą. Tak wynika z najnowszych badań hiszpańskich naukowców.

Lekarze nie pozostawiają suchej nitki na osobach, które nierozsądnie korzystają z kąpieli słonecznych. „Nierozsądnie” oznacza, że opalają się w samo południe, w pełnym słońcu, bez pokrycia skóry odpowiednim preparatem z filtrami przeciwsłonecznymi. Na własne życzenie mają więc oparzenia słoneczne i to nawet po kilka razy w jednym sezonie. Czym to grozi? Śmiertelną chorobą!

Uczeni z Centrum Zdrowia Publicznego w Castellon położonego na słonecznym Półwyspie Iberyjskim zaobserwowali ciekawą z punktu widzenia medycyny zależność. Dzieci, które mieszkały w regionach, w których częściej panowało większe zachmurzenie, częściej zapadały na astmę. Uczeni wzięli pod lupę 45 tysięcy maluchów i nastolatków z dziewięciu hiszpańskich

16

Polski Partner

miast. Okazało się, że więcej kłopotów z oddychaniem odnotowano na północy kraju, gdzie rzadziej panuje słoneczna pogoda. Zdaniem naukowców zależność ta ma ścisły związek właśnie z opalaniem się, a dokładniej – z witaminą D, produkowaną w organizmie pod wpływem promieni słonecznych. Badacze twierdzą, że u osób cierpiących na astmę poziom tej witaminy jest niższy, co może powodować problemy z oddychaniem. Zgadza się to również ze statystykami ogłaszanymi wcześniej, które wskazywały, że im mniej nasłoneczniony kraj, tym więcej mieszka tam chorych na astmę. Dlatego hiszpańscy naukowcy zalecają kąpiele słoneczne dla zdrowia. Oczywiście w umiarze, bo jak przypominają, opalanie się bez umiaru może prowadzić do powstania raka skóry.

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Eksperci od lat alarmują, że rak skóry zbiera tragiczne żniwo wśród pacjentów. Czerniak jest jednym z najniebezpieczniejszych nowotworów złośliwych. Po pierwsze dlatego, że latami rozwija się w ukryciu. Po drugie, diagnozuje się go stosunkowo późno. Po trzecie wreszcie – jego leczenie jest trudne i często kończy się groźnymi przerzutami do innych organów ciała. Lekarze wiążą obserwowany w ostatnich latach wzrost zachorowań na czerniaka z nieodpowiednią ochroną przeciwsłoneczną. Chętnie się opalamy, ale bez umiaru. Wiele kobiet dąży do tego, by latem ich skóra miała nieustająco czekoladowy odcień. I płacą za to wysoką cenę. Najsłabszą konsekwencją oparzeń słonecznych jest przesuszony i podrażniony naskórek. Gorzej, gdy pozostaną na nim płytkie przebarwienia, bo usunięcie ich metodami domowymi (stosując odpowiednie kremy i preparaty z apteki) zajmuje nieco czasu. Dużo trudniej jest pozbyć się głębokich znamion posłonecznych. Tu często potrzebna jest pomoc kosmetyczki, a nawet chi-

rurga. Jednakże najbardziej tragiczną konsekwencją oparzenia słonecznego jest rak skóry. Tak, tak! Naukowcy, szukający przyczyny powstawaniu nowotworów skóry (wśród których najbardziej znanym typem i najbardziej niebezpiecznym jest czerniak), wskazują związek z opalaniem. Dowodzą, że nawet tylko jedno oparzenie słoneczne znacząco podnosi ryzyko rozwoju raka. www.polskipartner.com



Porady zdrowotne

Szkodliwa ochrona? Uważaj, te filtry UV zaszkodzą zamiast pomóc! Oto nowa i bardzo ważna informacja dla amatorów kąpiel słonecznych. Uważaj z filtrami UV – niektóre, zamiast pomóc, mogą zaszkodzić. Pewne rodzaje chroniących przed promieniowaniem ultrafioletowym ekranów posiadają szkodliwe właściwości i mogą sprzyjać nowotworom skóry! Odkryli to właśnie naukowcy.

Chcesz zabezpieczyć się przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, które może powodować nowotwory skóry? Zapewne sięgasz po kosmetyki z filtrami UV. Uważaj, mogą one zaszkodzić zamiast pomóc. Niektóre z filtrów UV mają bowiem szkodliwe właściwości i mogą powodować raka, zamiast mu zapobiegać… Udowodnili to naukowcy.

Szkodliwą substancją, o której mowa, jest jden z filtrów mineralnych, tlenek cynku (ZnO). Substancja ta, normalnie bezpieczna, pod wpływem promieniowania słonecznego podlega przemianom chemicznym. Ich efektem może być powstanie rodników. Szkodliwe działanie tlenku cynku udowodnił Dr Yinfa Ma z Missouri University of Science and Technology w eksperymencie, o którym doniósł serwis Kopalnia Wiedzy. Naukowiec wykazał, że pod wpływem ZnO, wystawionego na promienie UV, ludzkie komórki podlegały szybkiej degeneracji. Po 12 godzinach unicestwieniu ulegało aż 90 procent z nich!Odkrycie nie oznacza, że nie lepiej unikać wszystkich filtrów UV. Intensywne opalanie i wystawianie nie chronionej niczym skóry na pełne słońce może się źle skończyć. Warto jednak rozważnie wybierać kosmetyki do opalania i czytać skład owych preparatów – informacje są zawsze podane na opakowaniu kosmetyku.



Porady zdrowotne

Zdrowe zęby

ka nazębna, która z czasem zmienia się w kamień. Ten obrasta krawędzie dziąseł, a potem wsuwa się między nie a ząb, tworząc tzw. kieszonki, które są siedliskiem bakterii atakujących ząb z korzeniem.

teczce. Tymczasem objawy te świadczą o tym, że paradontoza atakuje. Niedługo potem pojawia się nadwrażliwość zębów – jedzenie potraw zimnych lub gorących staje się katorgą nie do zniesienia. Jeśli w tym momencie nie weźmiemy się za siebie, z czasem zęby zaczną się chwiać, a nawet wypadać. Dlatego im wcześniej trafimy do dentysty, tym lepiej. Bo leczenie zaawansowanej paradontozy jest długie i dość skomplikowane (czasami konieczny jest nawet przeszczep kości).

PARADONTOZA - JAK ZAPOBIEGAĆ

PARADONTOZA

Jeśli chcesz długo cieszyć się pięknymi zębami, sprawdź, jak zapobiegać powstawaniu paradontozy. Paradontoza to choroba tkanek przyzębia, czyli tych, które otaczają ząb. W 90 proc. rozwija się z powodu błędów higienicznych. Gdy myjemy zęby niedokładnie, odkładają się na nich bakterie i resztki jedzenia, tzw. płyt-

20

Polski Partner

PARADONTOZA - PRZYCZYNY

Paradontoza jest dość zdradliwa. Na początku nie daje o sobie znać, a potem robi to tak subtelnie, że większość osób lekceważy jej pierwsze symptomy. Bo kto martwi się delikatnym obrzękiem czy zaczerwienieniem dziąseł? Podobnie sprawa ma się z krwawieniem w czasie mycia zębów – wydaje nam się, ze problem tkwi w za twardej szczo-

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

kładką na szczoteczce). Dbaj o dziąsła po jedzeniu. Jeśli nie możesz myć zębów po każdym posiłku, staraj się przynajmniej płukać jamę ustną płynami do dezynfekcji lub żuj bezcukrową gumę do żucia. Usuwaj kamień nazębny. Rób to 2–4 razy w roku (palacze częściej!) Dbaj o dietę. Jedz chrupiące warzywa (np. surową marchew, kalarepę), bo pomagają oczyszczać zęby z kamienia. I pij zieloną herbatę! Katechiny w niej zawarte łagodzą stany zapalne dziąseł.

Aby nie dopuścić do rozwoju choroby, warto działać zawczasu. Szczególnie że naprawdę niewiele trzeba, aby zapobiec tej chorobie: ZIOŁOWE PŁUKANKI DO DZIĄSEŁ Starannie myj zęby. Rób to co naj- Z nagietkaŁagodzi krwawienia. Łyżmniej 2 razy dziennie przez 3 minuty, kę suszonych kwiatów zalej szklanmiękką szczoteczką i koniecznie rucha- ką wrzątku, parz 10 min. Płucz raz comi wymiatającymi (od strony dzią- dziennie.Z szałwiiDziała bakteriobójsła). Używaj do tego past, które po- czo. Łyżeczkę ziela zalej gorącą wodą. magają zapobiec paradontozie Parz 3 min. Stosuj, gdy bolą dziąsłaNie zapominaj też o wyczyszcze- .Z pięciornikaLikwiduje stany zapalniu przestrzeni międzyzębowych ne dziąseł. Zaparz saszetkę z zielem (2 (nicią) oraz języka (specjalną na- min). Płucz usta 2 razy dziennie.

www.polskipartner.com



Porady zdrowotne

Codzienny zastrzyk Zalety Aqua Aerobicu likopenu: sok pomidorowy Sok pomidorowy to smaczny napój, który orzeźwia w letnie dni i na dodatek jest niesamowicie zdrowy. Jeśli codziennie wypijesz szklankę soku pomidorowego (najlepiej domowej roboty), uchronisz się przed licznymi chorobami.

Ćwiczenia w wodzie są najlepszą formą ćwiczeń dla osób chorych lub z dużą nadwagą. Zobacz dlaczego pozwalają zgubić masę zbędnych kilogramów i są korzystne dla zdrowia.

Jednym z najsilniejszych antyutleniaczy, zwalczających niebezpieczne wolne rodniki, jest likopen. Jego najbogatszym źródłem są natomiast pomidory, które powinnyśmy spożywać przez cały rok, zarówno świeże jak i przetworzone. Likopen chroni nas bowiem między innymi przed niektórymi nowotworami, zaćmą czy schorzeniami układu krążenia. Dlatego dziś podajemy bardzo łatwy przepis na sok pomidorowy. Świetnie smakuje, gdy jest lekko schłodzony przed podaniem.

Aqua Aerobic to doskonałe rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy chcą zadbać nie tylko o szczupłą sylwetkę, ale również o dobra kondycję całego organizmu. Ćwiczenia te poza wzmocnieniem wszystkich partii mięśni, gwarantują również pozbycie się cellulitu i świetny nastrój.

Sok pomidorowy - składniki: - 5 -6 średnich, czerwonych, mięsistych pomidorów - płaska łyżka cukru - szczypta soli - posiekana natka pietruszki (garść). Sok pomidorowy - sposób wykonania: Pomidory sparz, obierz i pokrój, wrzuć do sokowirówki, przypraw cukrem, odrobiną soli, wymieszaj z natką. Gotowe!

* Każdy może go uprawiać - dzięki wodzie mniej się męczymy, dlatego nie jest w tym wypadku istotna wydolność organizmu. Liczą się tylko chęci i właśnie z tego powodu na wodny aerobic uczęszczają kobiety w ciąży, ludzie po ciężkich operacjach, czy nawet osoby cierpiące na osteoporozę. * Odciążenie dla kręgosłupa - gimnastyka w wodzie w ogóle nie obciąża kręgosłupa i stawów. W zamian za to pozwala na utratę masy

ZALETY AQUA AEROBICU:

kalorii - w ciągu 45 minut może być to nawet 500 kcal. * Zwiększona intensywność ćwiczeniom choć tego nie czujemy, nasz trening jest znacznie bardziej intensywny. Wszystko przez wodę, która napiera na nasze ciało zwiększając wysiłek wkładany przez nas w każdy ruch. * Pomaga pozbyć się cellulitu. * Przyspiesza metabolizm * Jest miły i przyjemny - bo kto nie lubi pluskać się w wodzie? Ćwiczenia, które możesz wykonywać w wodzie: * Bieganie w miejscu - podczas biegu nie zapominaj o wysokim podnoszeniu kolan i ruszaj rękoma (identycznie, jak w przypadku biegów na świeżym powietrzu). * Żuraw - stań na baczność, ułóż ramiona wzdłuż tułowia, podskocz do rozkroku jednocześnie podnosząc ręce do góry. Następnie wróć do pozycji wyjściowej. * Hula-hop - kręć dookoła biodrami raz w jedną, raz w drugą stronę. * Rozciąganie - stań na jednej nodze, drugą zegnij w kolanie i postaraj się przyciągnąć piętę do pośladka. Tą samą czynność wykonaj z drugą nogą. * Skoki - podskocz do góry i próbuj obiema piętami dotknąć pośladków.





Kulinaria Najlepszy chłodnik - z arbuza, truskawek, imbiru i mięty

Arbuza i truskawki można schłodzić w lodówce, wówczas chłodnik będzie gotowy (odpowiednio zimny) od razu po przygotowaniu.

grzanki, posiekane pistacje • 4 łyżki soku z cytryny Przygotowanie: • 2 łyżki płynnego miodu Arbuza, truskawki, sok z cytryny lub li- • świeżo zmielony czarny pieprz (opcjomonki, miętę i imbir włożyć do pojem- nalnie) nika blendera i bardzo krótko zmik- Arbuza włożyć do miseczki, dodać ser sować na najmniejszych obrotach lub feta, posypać miętą i polać sokiem z rozdrobnić za pomocą funkcji „pulsa- cytryny wymieszanym z miodem. cyjnej” - tak aby pozostawić drobne Posypać świeżo zmielonym czarnym kawałeczki arbuza i truskawek (moż- pieprzem (opcjonalnie) na też zmiksować na gładki mus). Dobrze schłodzić w lodówce, podawać z Sałatka z łososiem na parze, serem feta, grzankami, z pistacjami lub arbuzem i truskawkami bez żadnych dodatków. Składniki, 4 porcje: • 4 kawałki filetu z łososia po około 150 g każdy (kawałki szerokie na około 4 cm) • sól morska • sok z cytryny • 8 kawałków arbuza bez pestek • 2 garście rukoli

Składniki, 2 porcje: • 450 g miąższu arbuza (bez pestek) • 150 g truskawek (opłukanych, bez szypułek) • sok z 1/2 cytryny lub z 1 limonki Sałatka z arbuzem i serem feta • 1 czubata łyżka posiekanej świeżej Składniki i wykonanie: mięty • kawałek arbuza bez pestek, pokrojo• 1 łyżeczka świeżego, drobno starte- nego na 20 kosteczek go imbiru • ser feta, 6 kosteczek Do podania (opcjonalnie): ser feta, • 2 łyżki posiekanej świeżej mięty

Truskawki

Polędwiczki wieprzowe w truskawkowym sosie balsamicznym Składniki, 2 porcje: • 250 g truskawek ( m o g ą być m rożo ne)• 60 ml octu b a l s a m i c z n ego • 2 łyżeczki cukru

26

Polski Partner

pudru• roszponka lub inna sała ta skropiona oliwą z oliwek• 1 po lędwiczka wieprzowa, około 200 - 230 g• 40 ml oliw y z oliwek do smażeni a• 60 ml bulionu• garść bazyli i

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Truskawkowy winegret z dodatkiem sherry: • 1,5 szklanki truskawek (świeżych lub mrożonych) • 1 łyżeczka musztardy • 1 łyżeczka miodu • 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin • 2 łyżki sherry • sól i świeżo zmielony czarny pieprz Przygotowanie: Do rondelka włożyć opłukane i osuszone truskawki bez szypułek. Pod-

Przygotowanie: Truskawki przekroić na połówki, wymieszać z cukrem pudrem i octem balsamicznym, odstawić na 15 minut. Na talerzach rozłożyć roszponkę lub sałatę. Polędwiczkę pokroić na 2 cm kawałki, doprawić solą oraz pieprzem. Rozgrzać olej na patelni, smażyć polędwiczki przez 2 minuty z każdej strony, zmniejszyć ogień na wolny i smażyć przez 8 - 10 kolejnych minut, aż polędwiczki będą miękkie. W połowie smażenia mięso raz odwrócić. Wyłożyć na talerze obok sałaty i przykryć luźno folią aluminiową, odstawić na 5 minut aby mięso odpoczęło. Patelnię na której smażyły się polędwiczki ustawić ponownie na średnim ogniu i

grzewać przez około 1 minutę, aż trochę zmiękną i puszczą sok. W miseczce wymieszać musztardę, miód, oliwę i sherry, doprawić solą oraz pieprzem. Dodać do trochę ostudzonych truskawek i wymieszać. Odciąć skórę z łososia, opłukać, pesetą wyjąć ości. Przekroić w poprzek na pół, nie przecinając mięsa do końca. Zawinąć w roladkę, spiąć wykałaczkami, oprószyć solą i skropić sokiem z cytryny. Ugotować na parze. Na talerzach rozłożyć po 2 kawałki arbuza, po jednej roladce i szczypcie rukoli. Polać winegretem wraz z truskawkami.

wlać bulion, zagotować. Dodać truskawki z sosem balsamicznym, zmniejszyć ogień i podgrzewać przez 2 minuty, doprawić ewentualnie solą i pieprzem. Truskawki wyjąć z patelni i ułożyć na mięsie, resztę sosu zredukować na większym ogniu i polać po polędwiczkach. Posypać porwanymi listkami bazylii. Każdy naleśnik smarować od jaśniejszej strony około 2 łyżkami nadzienia serowego i nakładać po 4 - 5 kawałki truskawek. Posypać cukrem pudrem i od razu podawać z ciepłym musem truskawkowym. Naleśniki najlepiej odgrzewać na patelni, bez nadzienia, na koniec posmarować serem, złożyć na pół i zdjąć z patelni www.polskipartner.com





Dlaczego Twoj biznes potrzebuje stronę internetową? Kilka lat temu kiedy internet nie był jeszcze tak rozpowszechnionym narzędziem do wyszukiwania usług i produktów, strony internetowe posiadały w większości tylko duże firmy i korporacje. Dziś strona internetowa to nieodłączny element dobrze prosperującego biznesu. Według najnowszych badań, 85% konsumentów używa internetu aby znaleźć interesującą ich usługę lub produkt. Co ciekawe, wielu moich klientów przyznaje się do zamieszczania reklam

w tzw. żółtej książce telefonicznej. Badania pokazują że obecnie jedynie 6% konsumentów korzysta z tej metody w poszukiwaniu usług i są to zazwyczaj osoby powyżej 60 roku życia.

Posiadanie strony internetowej wiąże się z jednorazowym kosztem jej budowy który uzależniony jest od potrzeb klienta. Niektórzy potrzebują prostą , wyłącznie informacyjną stronę internetową na której zamieszczą najważniejsze dla klienta informacje jak adres, telefon oraz zdjęcia wykonanych projektów które mogą posłużyć jako przykład dla kolejnych osób. Są też firmy które chcą poprzez inter-

net zacząć sprzedawać swoje produkty. Takie firmy zazwyczaj decydują się na stronę internetową która działa jak sklep. Potencjalni klienci zainteresowani zakupem produktów dostępnych w takim sklepie, mogą zobaczyć jego opis, cenę a czasami nawet i opinię innych klientów. Jeśli klient zdecyduje się na zakup danego produktu, jest on automatycznie przeprowadzany przez proces płatności, a własciciel sklepu jest informowany o potrzebie zrealizowania zamówienia po wpłynięciu pieniędzy na konto. Dla niektórych firm, posiadanie sklepu internetowego to jak kolejny oddział sprzedaży, który działa 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Możliwość sprzedaży przez internet to jeden z wielu powodów dla którego każda firma powinna posiadać własną, profesjonalnie wykonaną stronę internetową. Wszystkich Państwa którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat budowy strony internetowej lub reklamy biznesu w internecie, prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 215-710-8903. Michal Gawrychowski www.nerdalert.biz

Kultura/ Kino

rozkaz królowej miał ją pojmać. Ta epicka przygoda została przeniesiona na ekran przez Joe Rotha producenta „Alicji w krainie czarów ” oraz debiutującego reżysera Ruperta Sandersa. Do obsady składającej się z międzynarodowych gwiazd, dołączył także Sam Claflin („Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach”) jako William, młody książę oczarowany przekorą Królewny Śnieżki i jej niewinnością. W podróży Śnieżce i Łowcy towarzyszą krasnoludki, w które wcielili się uznani brytyjscy aktorzy.

Królewna Śnieżka i Łowca

Czyli dawno, dawno temu, w odległej krainie żyła zła królowa, która poleciła swemu myśliwemu zgładzić jedyną niewiastę piękniejszą od niej samej. Nie spodziewała się jednak, że podwładny sprzeciwi się jej rozkazom i zamiast zabić Królewnę Śnieżkę… nauczy ją sztuki wojny. Niezwykłe nowe wcielenie legendarnej baśni autorstwa Joe Rotha. Jedna z najbardziej oczekiwanych premier roku.

30

Polski Partner

Dyktator (2012) Czyli heroiczna historia dyktatora, który ryzykuje życiem, aby demokracja nigdy nie zagościła w kraju, który z taką miłością gnębi. Scenariusz został zainspirowany bestsellerem “Zabibah and The King ” autorstwa Saddama Husseina. Jak mówi Cohen, jest to “niezwykła historia dyktatora, który heroicznie ryzykował własne życie po to, by demokracja nigdy nie zawitała do kraju, który z taką miłością terroryzował”.

Twórcy filmu „Królewna Śnieżka i łowca” przedstawia zapierającą dech w piersiach nową wizję legendarnej baśni, w której Kristen Stewart wciela się w jedyną osobę na świecie piękniejszą od złej królowej Ravenny (laureatka Oskara Charlize Theron), która pragnie ją unicestwić. Okrutna władczyni nie przypuszcza jednak, że młoda kobieta stanowi zagrożenie dla jej korony trenując sztuki walki z Łowcą o imieniu Eric (Chris Hemsworth), który kiedyś na

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

www.polskipartner.com



Philadelphia/ PA

Zwarli weterańskie szeregi!

Używającwojskowegosłownictwa,właśnie tak można sformułować ostateczne przesłanie płynące z obrad XXXI Zjazdu Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, który odbył się na gościnnej filadelfijskiej ziemi. Niewątpliwie był to ogromny organizacyjny i programowy sukces Stowarzyszenia, czyli całej weterańskiej społeczności Polaków mieszkających w USA i Kanadzie. Godzi się zauważyć, ba – nawet podkreślić, iż za tym sukcesem stali członkowie 12 Placówki, której przypadł zaszczyt, a także i obowiązek zorganizowania Ogólnoamerykańskiego Zjazdu. Komendantem tej Placówki jest Zbigniew Wrzos. Zaś obowiązki przewodniczącego zespołu przedzjazdowego, powierzono kilka miesięcy temu Edwardowi Jodzio, który okazał się ojcem organizacyjnej sprawności. On to właśnie, rozpoczynając obrady, w słowie wstępnym wyraził nadzieję, że zjazdowe obrady będą się toczyć w konstruktywnym klimacie dla dobra przyszłości weterańskiej organizacji. Zaś podjęte decyzje będą na miarę czasów, w jakich żyjemy i w jakich przyjdzie nam żyć. Tak też się stało. Arytmetyka życia jest nieubłagana. Odchodzą, więc z życia, a co za tym idzie i z organizacji weterani wojen. Na ich miejsce przychodzą nowi ci, którzy służyli w powojennym wojsku polskim. Wstępują do SWAP niestety nazbyt wolno, – co podkreślano także podczas zjazdowych obrad. Już chociażby z tej przyczyny, wskazanym jest, aby przybliżyć, przynajmniej w sposób lapidarny istotę, na jakiej osadza się Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej. SWAP powstało w 1921 roku na swym pierwszym zjeździe Cleveland (OH). Powołali ją do życia żołnierze „Błękitnej Armii”, którzy powrócili do USA po stoczonych bitwach o wyzwolenie Polski, będącej przez 123 lata w niewoli. Oni to wówczas dostrzegli potrzebę zjednoczenia wszystkich byłych weteranów pod sztandarem jednej organizacji. Utworzyli ją z myślą, aby organizować pomoc dla swych członków żyjących na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady. Głównie niosąc pomoc dla inwalidów wojennych, chorych, bezrobotnych i bezdomnych. Potrzebujących była wówczas niemała rzesza. Od dnia założenia, po dzień dzisiejszy przez organizację przewinęło się prawie 19 tysięcy członków. Przez te lata ubywali jedni i przybywali drudzy. Zmieniała się też sama

32

Polski Partner

organizacja podążając za nowymi wyzwaniami, które narzucało jej życie. Członkowie SWAP byli zawsze tam, gdzie działy się sprawy ważne dla weteranów i dla ich Polski. W czasie drugiej wojny światowej SWAP wspierał emigracyjny Rząd Polski w Londynie. W latach 19411942 Stowarzyszenie wspierało akcje akcję rekrutacji do wojska polskiego. Interesującą też sprawą było to, że w latach wojny powstały Placówki SWAP w Meksyku i na Kubie. Po 1945 roku szeregi SWAP zasilili weterani II wojny światowej oraz zesłańcy na Syberię. Powoli oni zajmowali miejsce weteranów z pierwszej wojny światowej. Niezmiernie ważnym elementem działania Stowarzyszenia było wspieranie wówczas tych weteranów, którym w Polsce Ludowej odmówiono prawa do normalnego i godnego życia tym, którzy zdecydowali się na pozostanie w ojczyźnie. Był to w tamtym czasie swoisty heroizm. Później nastał w Polsce czas walki „Solidarności” o obalenie komunizmu. I znów do kraju popłynęła pomoc ze strony członków SWAP. I nie było to tylko wsparcie duchowe, ale także - na miarę skromnych możliwości weteranów, także materialne. Życie weterańskiej organizacji nie należy do łatwej. Spada ilość jej członków. A co za tym idzie, także i siła finansowa SWAP. Mówiono o tym z wielką troską zarówno podczas kuluarowych przyjacielskich rozmów oraz na plenarnych posiedzeniach. Zastanawiano się nad tym, skąd pozyskiwać środki, aby móc działać i wspierać najbardziej potrzebujących, móc wychodzić z kolejnymi charytatywnymi akcjami. Większość delegatów podzielała pogląd, że źródłem finansowania nie może być wyprzedaż substancji budowlanej będącej w powsiadaniu placówek SWAP. Warto, bowiem pamiętać, że ogromnym wysiłkiem budynki te były pozyskiwane przez twórców Stowarzyszenia – żołnierzy halerczyków. Tego materialnego dziedzictwa nie można dziś zaprzepaszczać wolną ręką. Na szczęście jest siostrzana organizacja w postaci Korpusu Pomocniczego Pań, której członkinie są zawsze gotowe do społecznikowskiego wsparcia żołnierzy weteranów. Korpus powstał w cztery lata po zawiązaniu się SWAP. Miało to miejsce w Detroit podczas III Walnego Zjazdu Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Pomysł zorganizowania tego typu organizacji zrodził się w 1925 roku w Milwaukee, gdzie przy placówce nr 3 SWAP powołano do życia Korpus Pomocniczy. W 1931 roku, na Walnym Zjeździe SWAP w Pittsburghu w Pensylwanii, Korpus

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Pomocniczy uzyskał dużą autonomię w obrębie kilku dziedzin działalności, między innymi w sprawach finansowych. W 1992 roku została wprowadzona oficjalna nazwa tj. Korpus Pomocniczy Pań przy Stowarzyszeniu Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Bardzo szeroki jest zakres charytatywnej działalności Korpusu. Szczupłe ramy niniejszej relacji nie pozwalają wymienić je wszystkie. Ważne jest to, że wzajemne relacje między tymi organizacjami charakteryzuje głęboka więź oraz oddana służba dla weterańskiej społeczności. Fakt ten był wielokrotnie podkreślany podczas XXXI Zjazdu w Filadelfii. Co ostatecznie przybrało wymiar pozjazdowej rezolucji. Czytamy w niej między innymi: - Składamy nasz hołd poległym polskim żołnierzom, którzy walczyli o niepodległość Polski na wszystkich frontach II wojny światowej i po jej zakończeniu. Jako żyjący weterani tych zmagań, a obecnie sędziwi już członkowie SWAP – zwracamy się do swoich młodszych kolegów o dalsze pielęgnowanie polskich tradycji niepodległościowych i przekazanie ich następnym pokoleniom. To samo dotyczy majątku organizacyjnego wypracowanego przez weteranów z I i II wojny światowej. -, Jako byli żołnierze Sybiracy, ponawiamy nasz apel do władz państwowych w Polsce, aby naszym rodakom – zesłańcom syberyjskim i ich rodzinom żyjącym do tej pory w odległych rejonach Rosji i Kazachstanu umożliwić powrót do Polski i zapewnienie im w kraju godnych warunków życia. -, Jako byli żołnierze polscy i amerykańscy, przekazujemy nasze weterańskie pozdrowienie dla Wojska Polskiego w Polsce oraz polskich oddziałów wojskowych pełniących trudne, często bardzo niebezpieczne misje pokojowostabilizacyjne we współpracy z wojskiem amerykańskim, jak obecnie w Afganistanie. Podczas Zjazdu, był czas na wyrażanie satysfakcji z minionych dokonań Stowarzyszenia oraz na obiektywny i rzetelny obrachunek trzyletniej kadencji dotychczasowych władz. Ale objawiła się też obawa o to, czy w tym równym dotychczas marszu do przodu, nie będzie potknięć spowodowanych przerzedzaniem się weterańskiego szeregu? Niepokojącym zjawiskiem, które ostatnio się pojawiło jest, bowiem znikanie ze SWAPowskiej mapy, kolejnych placówek. Tak też stało od poprzedniego zjazdu w 2009 roku, z Placówkami 208 w S. River NJ, 210 w Clearwater FL oraz 104 w Chester PA. Z żalem wspominał o tym komendant tej ostatniej Jan Szymczyk. Obrady XXXI Zjazdu SWAP uświetniła obecność wielu znamienitych gości. Wśród nich byli między innymi: pani Ewa ŁukowiczOniszczuk - Konsul z Konsulatu RP w Nowym Jorku oraz pani Deborah Majka – Konsul Honorowy w Filadelfii. Był także Jacek Polańczyk – dyrektor Departamentu Orzecznictwa w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. On to, między innymi powiedział, że „weterani w USA i Kanadzie mają w polskich władzach oddanych przyjaciół. Dlatego nie zostaną pozostawieni sami sobie. Będą wspierani na różne sposoby”. Obecny był też Prezes Związku Narodowego Polskiego – Wesley Musiał. Przez następne trzy lata, a więc do

kolejnego już XXXII Walnego Zjazdu Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, który odbędzie się w Nowym Jorku, organizacjami dowodzić będą: w SWAP – Naczelny Komendant Vincenty Knapczyk, I-wszy Vice Komendant Anthony Domino, II Vice Komendant Krzysztof Tomczak oraz Adiutant Generalny Krzysztof Olechowski, Adiutant Finansowy – Frank Chruścielewski i Redaktor Magazynu „Weteran” Teofil Lachowicz. Do Zarządu Głównego Korpusu Pomocniczego Pań wybrano na stanowiska: Naczelnej Prezeski – Helenę Knapczyk, I Vice Prezes – Maria Stasiewicz oraz II Vice Prezes –

Irena Sybilska. Trzydniowe obrady zakończyła msza polowa celebrowana przez Ojca Paulina z Amerykańskiej Częstochowy, Anzelma Chalupka. On to mówił, między innymi o tym, że im silniejszy jest duch, tym większa siła w człowieku. Właśnie z tą siłą i pasją powinniśmy uczyć i przypominać historię Polski, która jest bogata, ale i zarazem tragiczna. Podczas wojny oraz w wojsku objawiają się prawdziwe charaktery. One bywają różne. W was, weteranach objawiły się najszczersze dla polskiej sprawy. Podczas żołnierskiego obiadu z grochówką i schabowym był czas na rozmowy o tym, jakim ten Zjazd był. A był udany i spełnił oczekiwania delegatów. Podczas jego obrad załatwiono sprawy, które załatwienia wymagały. Takiego zdania byli, między innymi Stanisława i Andrzej Jakóbek z Detroit, Maria Stasiewicz z Bostonu i Czesława Małyszko z New Britain oraz Janina Różyńska z Hartford. W podobnym duchu wypowiedzieli się także: Stanisław Orzechowski, Zbigniew Dolicki i Stanisław Kobylak. John Moscow www.polskipartner.com


Philadelphia/ PA

Charytatywnie: Serce za serce Na wspaniały pomysł związany z Dniem Dziecka wpadła właścicielka jednego z polskich delikatesów w Filadelfii. Podczas ubiegłego weekendu w zamian za serduszka wywieszane w sklepowej witrynie zbierała datki na cele charytatywne. W efekcie 3-dniowych starań konto nowo powstałej fundacji Polonia 4 Kids wzbogaciło się o równe $1000. mysł z serduszkami, choć nie byłam pewna czy to chwyci wśród naszych rodaków.” - opowiada pani Kasia - „Reakcje ludzi były w większości pozytywne. Były co prawda takie osoby, które nie wierzyły, że te pieniądze komukolwiek pomogą, ale i tak darczyńców było wielu. Wystarczy powiedzieć, że już drugiego dnia zabrakło miejsca na szybie!”

Na oknie już nie ma miejsca - wieszamy więc w środku! Akcję przyklejania serduszek kontunuowano więc wewnątrz sklepu. W sumie w przeciągu trzech dni pani Kasia i jej pomocnice wypisały na czerwonych sercach ponad 300 polskich imion. Do puszki na donację powędrowało w Katarzyna Kucharska (z prawej)i Wioletta Wyszyński (z lewej)przed Polka Deli, Inc. Katarzyna Kucharska jest szefową Polka Deli od 2004 roku, ale dobre serce ma od zawsze. Od lat wspomaga różne dobroczynne inicjatywy, a w tym roku postanowiła zorganizować coś na własną rękę. „Wpadłam na po-

sumie $758.64. „Od Polka Deli dodaliśmy jeszcze $241.36, żeby był równy tysiąc.” - mówi z dumą właścicielka - „Cieszę się, że akcja się powiodła i liczę na to, że w przyszłym roku na Dzień Dziecka przyłączą się do niej inne polskie sklepy Pieniądze zostały już wpłacone na konto organizacji Polonia for Kids, która powstała w tym roku w Trenton. Celem statutowym funda-

nej Julii, która cierpi na wrodzoną wadę serca jest tam niesamowita bieda. Rodzice szykują dom z obory, ponieważ ich obecne miejsce zamieszkania pełne jest wilgoci, pleśni i grzyba, który opalany jest piecykiem.” Kwota, która zostanie przekazana rodzinie trzykrotnie przewyższy sumę przekazaną rodzinie przez burmistrza miasta na konto remontu ich mieszkania. Ale to i tak kropla w morzu potrzeb tej i wielu innych rodzin w Polsce. Dlatego tak ważne jest, abyśmy nie przechodzili obo-

6-letnia Nikola

10-miesięczna Julia, chora na wrodzoną wadę serca.

cji jest pomoc dzieciom w USA i w Polsce poprzez zbieranie funduszy na leczenie oraz edukację, a także poprzez ułatwianie dzieciom dostępu do powszechnych źródeł pomocnych informacji na temat emigracji, wykształcenia czy zdrowia. „Jeszcze w tym tygodniu uzbierane przez panią Kasię pieniądze trafią do ubogiej rodziny z Żeleźnicy w powiecie łódzkim.” - zapewnia prezes organizacji Wioletta Wyszyński z Hamilton w New Jersey - „Oprócz dwóch dziewczynek: 6-letniej Nikoli i 10-cio miesięcz-

jętnie obok takich sytuacji. Osoby zainteresowane pomocą proszone są o kontakt z fundacją pod adresem poloniaforkids@gmail.com. Więcej informacji na stronie poloniaforkids. org A może znajdzie się ktoś, kto pójdzie w ślady wspaniałej pani Kasi z Polka Deli w Filadelfii? Wystarczy tylko - a może i aż - chcieć. Tekst: Tomek Moczerniuk Zdjęcia: Polka Deli


Poconos/ PA

Miłość jest największą siłą...

...Wiara, nadzieja, miłość - te trzy; a z nich najwieksza jest miłość ... Kilka miesięcy temu miałam wizje: nad drzwiami mojego domu pojawiło sie serce utkane ze swiatła. Na jego obrzeżach znajdowały się piekne kryształy promieniujace złotym swiatłem. Serce zaczeło sie dzielic i w ten sposób powstawało dziesiątki. setki .tysiące,miliony serc, a wszystkie promieniowały złotym swiatłem, ktore najpierw wyglądało jak pojedyncze strumyki. Potem te strumyki zaczęły się łaczyć tworząc rzeke, ocean swiała, które zaczęło zalewać calą okolice, płynąc dalej - po drodze oczyszczając i uzdrawiając wszystko. Zrozumiałam, że to swiatło to miłość , którą promieniowały wszystkie serca. Czułam że dzieje sie coś ważnego, że świat potrzebuje światła miłości bardziej niż czegokolwiek. Pojawiło się uczucie szczęścia, radości - trwało to przez kilka nastepnych dni. Wokół toczyło się normalne życie, a ja spełniając codzienne obowiązki - ciągle byłam otoczona „tamta” atmosfera. Zrozumiałam jeszcze, że miłość nie ma granic i nigdy jej nie zabraknie. Jakże często myślimy, że ktoś, kto nas kocha nie może kochać nikogo wiecej, bo wówczas może zabraknąć miłości. To niemożliwe - czysta miłość, prawdziwa miłość, uniwersalna nie podlega liczbom ani ilości. Ona jest zawsze i wszędzie - wystarczy tylko odkryć ją w sobie. Czym jest miłość? - Czy miłością jest zauroczenie drugim człowiekiem? - a może to pożądanie? Może to uczucie, które przyspiesza rytm serca na widok wybranej osoby? Myśle, że w tych stanach jest element miłości, ale jest to tzw. miłość ziemska i jak pokazuje doświadczenie - często nietrwała. Najgłębsza i najsilniejsza jest miłość matki do dziecka. Tu nie ma granic i niemożliwości. Matka dla swojego dziecka zrobi wszystko. Tak jak miłość. Miłość też zrobi wszystko. Uzdrowi wszystko. Wytłumaczy wszystko. Pomoże we wszystkim. Przez to,że nie zna granic - jest potężna. Przy szpitalnym łóżku siedzi kobieta trzymając za ręke kilkunastoletniego chłopca. To matka, która kocha swoje dziecko i otaczając je miłością oraz modlitwa wierzy, że z jej dzieckiem wszystko będzie dobrze, mimo, że lekarze wyraźnie mówia, iż stan jest beznadziejny.

34

Polski Partner

Chłopiec jest w śpiączce; bez aparatury pdtrzymującej życie nie przeżyłby nawet godziny. Mijają dni, tygodnie, miesiące. Matka jest u kresu wytrzymałości, ale nie poddaje się, wierząc, że dzięki jej miłości i żarliwej modlitwie - syn wyzdrowieje. I oto przychodzi dzień, kiedy młodzieniec otwiera oczy i zupełnie przytomnie mówi: „witaj mamo” Plyna łzy radości miesząjac się z uczuciem ulgi i niewypowiedzianego szczęścia. Udało się. Jest i bedzie dobrze. Co się zdarzyło? Tak, to matczyna miłość i wielka determinacja uratowały to młode życie. Matka dała dziecku to, co miała najpiekniejszego: miłość bezwarunkową i bezgraniczną

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

ukazując rownocześnie jej potęge.Miłość naszego życia na wyższy, lepszy poziom to najwyższa i najszlachetniejsza wartość - wykorzystajmy to. Pozwólmy sobie na nadająca życiu szczególnego blasku i łą- piękno i dobro, na to, co czyni, iż przestaczaca z Bogiem. Gdyby przez jedna mi- je istnieć czas i przestrzeń, a duch nasz nute każdy człowiek na ziemi zapomniał zamienia się w najwyższe piękno. Niech o wszystkim co negatywne, a otoczył będzie tak: Miłosc zawsze otacza nas ławszystko i wszystkich miłościa - ustałyby godnością, lecz tak często odwracamy wojny, wszelkie powody do agresji i zło- sie od niej błądzac bez celu w ciemności. Świat zajaśniałby dobrem i życzliwo- ści. Nie robmy wiecej tego głupstwa, odścią. Ludzie przestaliby się bać o to, że dajmy sie ukojeniu, które niesie miłość, ktoś ich zawiedzie, zdradzi, odrzuci, po- odetchnijmy radością życia. Przeżywajnieważ wszyscy czuliby się kochani i po- my nasze dni uśmiechając sie do siebie i trzebni. Prawda, jakie to proste? W życiu wyciągając ku sobie rece pełne miłości i każdego człowieka pojawiają się proble- przebaczenia. Mówmy do innych ludzi z my. To jest w porządku, ponieważ są one głebi serca. Niech nasze słowa pozwolą naszymi lekcjami. Tutaj też można odwo- nam poznać prawde o nas. Niech każdy łać się do miłości. Jeśli nie wiesz, jak po- z nas poczuje w sobie i wokoł siebie niestąpić w trudnej sytuacji, zadaj pytanie: skończoną głebie miłości, niech dostrze„jak w tej sytuacji postąpiłaby miłość?” że, że CALI JESTEŚMY MIŁOŚCIĄ. Jest lato. Czas odpoczynku i okazja do za Jagoda Zwierzynski trzymania się, pomyślenia o tym, co w 862-251-2856 życiu jest ważne, okazja do przestrojenia

www.polskipartner.com


www.polskipartner.com

215-939-6717

LETNIE WYDANIE 2012

Polski Partner

35


New Jersey/PA

Polska Szkoła Dokształcająca im. Św. Michała w Lyndhurst, New Jersey Polacy bez względu na to w jakim zakątku świata się znajdują, starają się zachować polską mowę, kulturę i tradycje. Na amerykańskiej ziemi, nas Polaków mieszka dość sporo. Społeczność nasza poświęca się nie tylko na zdobywaniu warunków bytowych, ale również na tworzeniu placówek oświatowych, które odgrywają istotną rolę w przekazywaniu dzieciom i młodzieży języka naszych przodków, historii, kultury i tradycji naszego narodu.

Uczniowie podczas Parady Pułaskiego w Nowym Jorku Jedną z takich placówek jest Polska Szkoła im. Św. Michała w Lyndhurst, NJ, która poszczycić się może prawie 34 letnim stażem kształcenia młodego pokolenia. Szkoła została założona w roku 1979 przez Antoninę i Mariana Morawskich przy parafii Św. Michała, w Lyndhurst. Cel założenia był prosty: dzieci polskie muszą mówić, czytać i pisać po polsku, znać historię Polski, zapoznać się z obyczajami i tradycjami ich rodziców i dziadków. Przedłożony projekt spodobał się ks. Edwardowi Majewskiemu, zaakceptował go i zezwolił nowej polskiej placówce edukacyjnej korzystać z sal szkoły parafialnej. Patronem szkoły został Św. Michał. Na początku września 1979 roku, pod kierownictwem Mariana Morawskiego naukę rozpoczęło 46 uczniów. Kadra nauczycielska składała się z 5 nauczycieli. Nieco póżniej do grona nauczycielskiego dołączyła Krystyna Kornak, która zaczęła pełnić funkcję dyrektora szkoły. Z początkiem września zorganizowano również Komitet Rodzicielski, którego przewodniczącą została Bronisława Halicka. Opiekunami duchownymi w okresie istnienia szkoły byli: ks. Prałat Majewski, ks. Tadeusz Stasiak, a obecnie jest nim ks. Józef Szklarski. Wraz z upływem lat zmieniali sie ludzie, którzy zawsze z sercem i ochotą poświęcali się tej szkole. Obecnie szkoła liczy 96 uczniów z którymi pracuje znakomicie przygotowana merytorycznie i dydaktycznie, ogromnie

36

Polski Partner

wrażliwa i bardzo zaangażowana w pracę z dziećmi, 9 osobowa kadra nauczycielska. Zajęcia w niej odbywają się w piątki od godziny 5pm do 8pm. Szkoła oferuje klasy od przedszkola do 8 klasy szkoły podstawowej. Uczniowie uczą się nie tylko języka polskiego, polskiej historii, geografii, ale także miłości i patriotyzmu, poprzez czynne włączanie się w życie Polonii z Lyndhurst, przez organizowanie Bożonarodzeniowych Jasełek, akademii narodowych, oprawę Mszy Św. w kościele parafialnym. Organizowane są zabawy szkolne i konkursy. Ważnym wydarzeniem jest udział w paradzie Pułaskiego. W klasach młodszych uroczyście obchodzone są Dzień Matki i Dzień Babci.

Grono pedagogiczne W roku 2009 w szkole miała miejsce niezwykła uroczystość przekazania sztandaru szkole, którego fundatorami są Beata i Artur Lalik. Ma on barwy biało- czerwone z naniesionym na nim godłem państwowym. Szkoła dba o to, aby rodzice byli informowani o postępach w nauce swoich

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Dyrektor szkoły – Artur Lalik dzieci. Dlatego dwa razy do roku odbywają się zebrania nauczycieli z rodzicami. Kilka informacji o planach na przyszłość udało mi sie uzyskać bezpośrednio od dyrektora tej placówki, Artura Lalika. Mimo pełnienia tej ważnej funkcji, jest również wychowawcą klas najstarszych oraz nauczycielem geografii. Mariusz Gajewicz: Proszę powiedzieć kilka słów o sobie. Artur Lalik: Pochodzę z rodziny nauczycielskiej z Krakowa, uczęszczałem do Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie, kierunek geografia. Rodzice są emerytowanymi nauczycielami, siostra też jest nauczycielką i pracuje aktualnie w szkole ucząc języka angielskiego. Po przyjeżdzie do USA, a było to 20 lat temu, rozpocząłem nauke w La Guardia Community College w Long Island City i ukończyłem kierunek asystenta fizykoterapii. Następnie rozpocząłem pracę z dziećmi i młodzieżą w polskim klubie sportowym Vistula w Garfield, NJ- trenując drużynę piłkarską chłopców. Pracowalem tam 5 lat. Kolejnym etapem było rozpoczęcie nauki na Staten Island College na kierunku psychologii, który ukończyłem w 2009 z tytułem Bachelor. Studjując na SIC rozpocząłem pracę w Polskiej Szkole Św. Michała w Lyndhurst – jako nauczyciel geografii. Po pierwszym roku pracy zostalem tam zastępcą dyrektora. Od początku roku szkolnego 2011/2012 pełnię funkcję dyrektora w Polskiej Szkole Św. Michała a także uczę geografii w klasach 5 do 8. Mariusz Gajewicz: Jakie jest największe osiągnięcie szkoły? Artur Lalik: Największym osiągnięciem szkoły jest jej przetrwanie od 34 lat do dnia dzisiejszego, gdzie od lat zmniejsza się ilość emigracji polskiej, a co za tym idzie zmniejsza się liczba dzieci. Mariusz Gajewicz: Największym wyzwaniem dla szkoły jest ? Artur Lalik: Jest podniesienie poziomu nauczania, zaangażowanie jak największej ilosci rodziców w pracę z dziećmi w domach przy odrabianiu zadań i mówieniu do nich w języku polskim zgodnie z mottem tej szkoły, wypowiedzianym przez jej zalożyciela Mariana Morawskiego „ uczniowie muszą mówić i pisać po polsku i znać historię kraju skąd pochodzą ich rodziny. Mariusz Gajewicz: Jakie ma pan plany dotyczące rozwoju szkoły? Czy któreś z nich udało się już wdrożyć? Artur Lalik: Plany dyrektora to podniesienie poziomu nauczania, zakup większej ilości pomocy dydaktycznych (część już jest zrealizowana, jak komputer i projektor) programów do nauki, filmów w języku polskim, założenie nowych kółek pozalekcyjnych (kółko matematyczne, klub narciarski-

już powstały w ostanim roku działalności naszej szkoły). Zajęcia te, nie tylko podnosiłyby poziom nauczania, ale również uczyłyby wspołżycia i integracji uczniów i ich rodziców w kulturze polskiej w Stanach Zjednoczonych. W planach mam również zalożenie kółka plastycznego, tanecznego, oraz przygotowanie chętnych uczniów szkoły średniej do egzaminu z języka polskiego. Mariusz Gajewicz: Życzę panu samych sukcesów w realizacji podjętych wyzwań. Zadałem również kilka pytań uczniom tej szkoły. Mariusz Gajewicz: Dlaczego lubisz swoją polską szkołę? Marcin Olechowski (uczeń klasy 7): Lubię ją dlatego, że nauczyciele w niej przekazują wiedzę o kraju z którego pochodzę w sposób bardzo ciekawy i wyjątkowy. Zajęcia z języka polskiego, historii i geografii są zawsze urozmaicone a atmosfera w klasie jest ciepła i przyjacielska. Myslę, że znajomość języka polskiego i Polski pomoże mi kiedyś w moim życiu. Paweł Kocjan (uczeń klasy 5): Lubię polską szkołę dlatego, że mogę sie w niej uczyć czytać i pisać po polsku. W Polsce mam babcię i dziadków i cieszę sie, że mogę do nich pisać listy po polsku. Lubię rownież nauczycieli i kolegów, a najbardziej lekcje z historii i geografii, bo mnie to interesuje. Mariusz Gajewicz: Co chcielibyście w niej zmienić? Marcin Olechowski: Chciałbym,żeby w szkole powstała biblioteka, aby uczniowie mieli większy dostęp do polskiej literatury oraz żeby podczas zajęć uczniowie dyskutowali z nauczycielami o tym, co się teraz dzieje w Polsce i na świecie. Paweł Kocjan: Ogólnie w szkole wszystko mi się podoba. Chciałbym tylko, żeby przerwy były dłuższe, żebym mógł spędzać więcej czasu na rozmowy z kolegami. A co cieszy nauczycieli z Polskiej Szkoły im. Św. Michała? Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo sam jestem nauczycielem właśnie tej szkoły. Jestem dumny przede wszystkim z tego, że ciągle znajduję porozumienie z uczniami. Myślę, że zgodzą się ze mną nie tylko nauczyciele ze szkoły w Lyndhurst, ale wszyscy, którzy wykonywali i wykonują ten zawód, że nic bardziej nie cieszy nas, niż obserwowanie rozwoju intelektualnego uczniów i ich postępów. Moim marzeniem jako nauczyciela jest to, aby szkoła była zawsze takim miejscem w którym uczniowie odczuwają radość uczenia się. Marzę również o tym, aby rodzice chętniej współuczestniczyli w procesie uczenia, np. wyjaśniając wątpliwości nasuwające się w toku odrabiania lekcji. Rodzice i nauczyciele powinni współdziałać, aby młode pokolenie odnosiło sukcesy w szkole. Jak powidział nasz Wielki Polak Jan Paweł II: „ Są oni przyszłością świata i naszą nadzieją...”. Posyłajmy, więc jak najwięcej naszej „ przyszłości i nadziei ” do takich polonijnych placówek, jaką m. in. jest szkoła im. Św. Michała w Lyndhurst, aby wszystko co związane z Polską, było nieustannie pielęgnowane - szczególnie poza jej granicami. Mariusz Gajewicz www.polskipartner.com


New Jersey/PA


Łobuziaki Dzieci dzieciom „Łobuziaki” to nowa, polska artystyczna grupa dziecięca, w której dzieci śpiewają dla dzieci. Rodzicami przedsięwzięcia są: znany holenderski producent muzyczny Jan Kisjes i jego żona Debby. Jan komponuje muzykę i pisze teksty, a Debby jest reżyserką teledysków. Zdaniem Jana, uczestnicy realizowanego przez niego projektu to ”pewne siebie, radosne, nowoczesne i mające własne zdanie dzieciaki, które trzymają się razem”. Śpiewają o swojej pierwszej miłości, przemocy na świecie, kłótniach z rodzicami, przyjaźni i o tym, że boją się ciemności – czyli o najważniejszych sprawach dla każdego dziecka. „Łobuziaki” czerpią z tradycji piosenki dziecięcej, zaadaptowanej do nowoczesnych standardów, zabierają najmłodszych w podróż do świata ładnych melodii i mądrych tekstów – to co odróżnia je od innych produkcji to fakt, że bohaterowie ich piosenek nie próbują udawać dorosłych, lecz opisują świat oczami dziecka. W „Łobuziakach” śpiewają dzieci w wieku od 8 do 12 lat. Po osiągnięciu maksymalnego wieku muszą opuścić grupę, by mogły do niej dołączyć nowe dzieci. Nie są one traktowane jak gwiazdy, lecz jak dzieciaki z jednego podwórka, z którymi identyfikują się ich rówieśnicy – na tym polega ich siła. Większość piosenek została nagrana w Nashville, Tennessee w USA oraz w studiu nagraniowym Jana, w Holandii. Autorzy „Łobuziaków” podkreślają, że nie ma dla nich znaczenia, czy dziecko jest grube czy chude, bogate czy biedne, czy różni się wyglądem od innych dzieci, nosi aparat na zębach albo ma pryszcze. Grunt, żeby było wesołe, miało entuzjastyczne nastawienie i odrobinę charyzmy. No i żeby ładnie śpiewało. ale twórcom nie chodzi jedynie o nagranie ładnych piosenek. Jednym z fundamentów realizowanego przez nich projektu jest element wychowawczy. - Zdarzają się przypadki rodziców, którzy za wszelką cenę dążą do tego, by ich

dziecko stało się sławne. Nie jest to celem tego projektu i nie pochwalamy takiej postawy. Dzieci rodziców o takim nastawieniu nie są uwzględniane przy wyborze uczestników projektu. Taka postawa przysparza mnóstwo stresu innym dzieciom ze względu na wiążący się z nią egocentryzm i egoizm. „Łobuziaki ” to zespół stanowiący jedność. Każde z dzieci ma w nim mnóstwo miejsca dla siebie, lecz jednocześnie dzieli się tym miejscem z innymi członkami grupy - mówi Jan Kisjes. Projekt zanim trafił do Polski zdążył odnieść sukces w rodzimej Holandii, gdzie grupa pod nazwą Snotneuzen sprzedała ponad 300 tys. kopii albumu, który w trzy miesiące od wejścia na rynek uzyskał status złotej płyty. Jednak dopiero zainteresowanie niemieckiej publiczności przeszło najśmielsze oczekiwania twórców projektu. Kompozycje Jana Kisjesa, wykonywane za Odrą przez zespół Rotznasen osiągnęły status platynowej

płyty, a łączna sprzedaż albumu się- ny jest w 7 językach. Po szersze informację oraz w gnęła blisko miliona egzemplarzy. Jan i Debby zaskoczeni i zachęce- celu zapoznania się z próbkami ni tak entuzjastycznym przyjęciem piosenek zapraszamy na MySpace zdecydowali się rozszerzyć projekt – www.myspace.com/lobuziaki, Fana inne kraje. Dziś zaangażowanych cebook – www.facebook.com/lobuw niego jest ponad 1200 dzieci i do- ziakicomoraz na oficjalną stronę zerosłych z całego świata. Realizowa- społu www.lobuziaki.com.



Moda

10 najcenniejszych marek

Rozwiązanie krzyżówki nr 74 SPONSOREM NAGRÓD JEST

Rozwiazanie krzyżówki z numeru 74 “Niektórym do twarzy bez niej” Nagrody wylosowali; - MARIUSZ PINDEL, RIDGEWOOD, NY - GRAZYNA MATURA, PHILADELPHIA, PA - MARIA GOLEBIEWSKI, FAIR LAWN, NJ - BOGUMILA JANCZUK, TRENTON, NJ - JERZY RUSINSKI, SYCAUCUS, NJ - ELZBIETA KAPUSTA, WOODHAVEN, NY

...a wśród nich aż 8 modowych! Zobacz kto się załapał. Marka Louis Vuitton, która plasuje się od paru lat na pierwszym miejscu w tym roku osiągnęła wartość ponad 25 miliardów dolarów. Za Vuittonem plasują się takie domy mody jak Hermes, Chanel, czy Gucci. Po raz pierwszy w pierwszej dziesiątce pojawiła się Prada. Oto lista 10 światowych top-marek: 1. Louis Vuitton, 2. Hermes, 3. Rolex, 4. Chanel, 5. Gucci, 6. Prada 7. Cartier, 8. Hennessy, 9. Moet & Chandon, 10. Burberry

Truskawki

świeżo zmielonego pieprzu• 1 łyżeczka oliwy extra vergine• 1 pełna łyżeczka kakao

musu (np. President) • 1 laska wanilii• cukier puder do posypania naleśników

Kulinaria

Przygotowanie: Do rondelka włożyć wszystkie składniki sosu, mieszając zagotować, od razu odstawić z ognia i zmiksować. Przetrzeć przez sitko aby otrzymać gładki sos. Szpinak opłukać, osuszyć i posiekać jeśli ma duże liście, włożyć do salaterek lub do głębokich talerzy. Mozzarellę rozdrobnić odrywając długie „warstwy”. Skropić śmietanką kremową, ułożyć na szpinaku, wszystko oprószyć delikatnie solą i pieprzem. Dodać pokrojone na kawałki i posypane cukrem truskawki oraz podsuszone na patelni i posiekane orzechy. Polać połową sosu, w reszcie sosu maczać kawałki chrupiącej bagietki

Sałatka ze szpinakiem, mozzarellą, truskawkami i orzechami włoskimi Składniki, 2 porcje: • 2 porcje szpinaku• 1 kulka (125 g) białej mozzarelli• 1 - 2 łyżki śmietanki kremowej 30%• 250 g świeżych truskawek• 2 łyżeczki cukru• 1/3 szklanki orzechów włoskich• chrupiąca bagietka, opieczona w tosterze Sos balsamiczno - czekoladowy: • 180 g truskawek, pokrojonych na kawałki• 1 łyżka miodu• 2 łyżki octu balsamicznego• szczypta

40

Polski Partner

Naleśniki czekoladowe z truskawkami Ciasto na naleśniki czekoladowe (około 20 sztuk o średnicy 18 cm): • 50 g masła• 50 g ciemnej czekolady (użyłam Wedla 64% kakao)• 1 szklanka (250 ml) mleka• 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (niekoniecznie)• 1 płaska łyżka kakao• 2 małe lub średnie jajka• 1/2 szklanki cukru (można dać mniej)• 150 g mąki pszennej• około 1/3 - 1/2 szklanki wody gazowanej Nadzienie: • około 500 - 700 g truskawek• 3 łyżki cukru pudru + dodatkowo 1/2 szklanki• 500 g twarogu śmietankowego o konsystencji

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

Przygotowanie: Do rondelka włożyć pokrojone na kawałki masło i połamaną na kosteczki czekoladę. Wlać mleko, ekstrakt z wanilii, wsypać kakao i na małym ogniu, ciągle mieszając, roztopić masło i czekoladę, starając się nie podgrzewać za bardzo masy. Odstawić z ognia, wbić jajka i wsypać cukier, zmiksować. Następnie dodać przesianą mąkę i jeszcze raz miksować na gładkie ciasto. Odstawić na 30 - 60 minut. Do ciasta dodać 1/3 szklanki wody gazowanej, zmiksować.

Można już zacząć smażyć naleśniki. Można też ciasto wstawić do lodówki na około 1 - 2 doby. Im dłużej ciasto będzie stało, tym więcej trzeba będzie dodać do niego wody gazowanej. Dobrze rozgrzać patelnię, następnie zmniejszyć ogień do średniego i smażyć naleśniki po około 1 - 1,5 minuty z każdej strony. Patelnia cały czas ma być dobrze rozgrzana. Na każdego naleśnika nakładać po około 3 łyżki ciasta, rozprowadzać je sprawnym ruchem ręki po całej patelni. Pierwszy naleśnik smażyć na natłuszczonej patelni (np. masłem), później wystarczy smarować patelnię odrobiną tłuszczu co trzeci - czwarty naleśnik, ale nie jest to konieczne. Truskawki pokroić na kawałki. Odłożyć szklankę truskawek i zmiksować je na mus z około 3 łyżkami cukru pudru. Twaróg śmietankowy wymieszać z resztą (1/2 szklanki) cukru pudru. Laskę wanilii przekroić wzdłuż na pół i łyżeczką wyskrobać ziarenka, wymieszać z masą serową. Każdy naleśnik smarować od jaśniejszej strony około 2 łyżkami nadzienia serowego i nakładać po 4 - 5 kawałki truskawek. Posypać cukrem pudrem i od razu podawać z ciepłym musem truskawkowym. Naleśniki najlepiej odgrzewać na patelni, bez nadzienia, na koniec posmarować serem, złożyć na pół i zdjąć z patelni www.polskipartner.com



Humor

Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:- Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku…- Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!- Ale ja nie jestem z Ameryki…- To skąd pan jest?!- Z Palestyny Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykańskiego psa

wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w „polskiej” gazecie - znowu nie ma! Zastanawiasz się, dlaczego w Polsce nie ma pracy???

Przy wspólnym obiedzie Do szefa grupy sprzedarozmawiają katolik, projących Biblię (USA) przytestant, muzułmanin i szedł nowy pracownik:żyd. Chchchciałbym ssssssię zazazatrudnić do ssssprzedaży…- Pa- Katolik: - jestem tak bogaty, że zanie, ale wie pan, tu trzeba się popi- mierzam kupić CitiBank sać… no jakby to powiedzieć… elo- Protestant: - Ja jestem bardzo bogakwencją… pan rozumie…- Aaaaale ja ty i kupię sobie General Motors chchchciałbym spróbobobwać…Szef Muzułmanin: - Ja jestem bajecznie grupy machnął ręką i przyjął jąka- bogatym księciem... Kupię Microsoft jącego się kandydata. Po tygodniu Zapadła cisza, wszyscy czekają co stwierdził, że nowy pracownik ma odpowie żyd. Ten spokojnie zamienajlepsze wyniki sprzedaży! W te szał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył pędy pobiegł do niego i pyta:- Jak ty ją na spodek. Popatrzył na pozostato robisz? Zdradź nam swój sekret!A łych biesiadników i mówi: - A ja nie sprzedaję pracownik na to: - Nononnormalnie. Idę do kkkklienta W mieszkaniu dzwoni telefon. Koi mómówię: „Kukukupi ppan Bibibi- walski, ojciec trzech dorastających blię czy mmmam ją papapanu prze- córek, podnosi słuchawkę i słyszy w niej ciepły baryton:- Halo, czy to ty czytać?” żabciu?- Nie, przy telefonie właściJakiś Mężczyzna spaceru- ciel stawu jący w Kalifornii po plaży znalazł lampę. Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin i mówi: O.K., O.K. Uwolniłeś mnie z lampy. Bla. bla. bla. - To jest już czwarty raz w tym miesiącu! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu! Zapomnij o 3 życzeniach. Masz tylko jedno! Mężczyzna: - Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boje się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów? Mógłbym wówMężczyzna w barze doczas pojechać samochodem. Dżin się strzega swego przyjaciezaśmiał. - To jest niemożliwe. Pola pijącego „do lustra”, myśl logicznie! Przecież nośniki moz wyraźnie zrozpaczoną stu nie sięgną dna Pacyfiku! Pomyśl ile betonu, ile stali. NIE! Wymyśl ja- miną. Podchodzi do niego i pyta:kieś inne życzenie! Mężczyzna: - By- Stary, co się stało? Wyglądasz okropłem żonaty 4 razy. Moje żony zawsze nie.- W lutym zmarła moja matmi mówiły, ze nie dbam o nie, ze ka. Zostawiła 35 tysięcy dolarów w nie jestem wrażliwy. A zatem speł- spadku...- Współczuję.- We marcu nij moje życzenie, żebym zawsze ro- zmarł mój ojciec, pozostawiając mi zumiał kobiety, wiedział, co czują, co 60 tysięcy dolarów...- Okropne.- W myślą, dlaczego płaczą. Żebym wie- kwietniu zmarł mój wujek i zostadział, co naprawdę chcą, żebym wie- wił mi 20 tysięcy dolarów...- Rozudział, co zrobić, żeby były zawsze miem twój podły nastrój. Trzy bliszczęśliwe. Dżin na to: - Chcesz ten skie osoby, jedna po drugiej. Ale to most z dwoma pasami ruchu czy z było już prawie pół roku temu.- No właśnie, k...a, i od tamtej pory komczterema? pletnie nic! Dzień z życia Polaka: Jest zakończenie roku Wstaje rano, włącza jaszkolnego. Każde dziecpońskie radyjko, zakłako przyniosło prezent z da amerykańskie spodnie,

własnego zakresu możliwości. Pani - M a m d w i e w i a d o m o ś c i - d o b r ą i wiedząc, gdzie pracują rodzice dzie- z ł ą . O d k t ó re j m a m za c z ą ć ? - O d ci próbuje zgadnąc, co dostała bez z ł e j . - Z a c h w i l ę n a s z sta te k za t o otwierania prezentu. Najpierw pre- n i e . - A ta d o b ra ? - D o sta n i e my 1 1 zent daje Ania. Pani wiedząc, że jej O s ka ró w ! rodzice pracują w kwiaciarni, po- M ą ż w ra c a p óź n o d o d o m u . Żo n a trząsa pudełkiem i mówi:- Aniu, czy l e ż y j u ż w ł óż ku , w i ę c m ą ż s z y b ko to są kwiaty?- Skąd pani wiedziała- s i ę roz b i e ra i p r z y t u l a s i ę d o n i e j . ?Później prezent daje Waldek. Pani A żo n a : - B o l i m n i e g ł o wa . . . - U m ó wie, że jego rodzice pracują w skle- w i ł y ś c i e s i ę d z i s i a j , c z y c o ? ! pie ze słodyczami. Potrząsa pudełD o k s i ę d za p r z yc h o d z i kiem i mówi:- Waldku, czy to są czem ł o d a p a ra . Fa c e t p y ta koladki?- Skąd pani wiedziała?Sytuk s i ę d za : - To i l e ko s z t u acja powtarza się kilkanaście razy. j e ś l u b ? - A n a i l e w yc e Pani zawsze bez problemu zgaduje co dostała. Jako ostatni daje prezent n i a s z p r z y s z ł ą żo n ę ? Fa c e t s p o j r za ł Jasio. Pani wie, że jego rodzice pra- n a d z i e w c z y n a i d a ł k s i ę d z u 1 0 0 cują w branży monopolowej. Nim po- z ł . K s i ą d z ró w n i e ż n a n i ą s p o j r za ł i trząsnęła pudełkiem zauważyła, że z o d d a ł m u 5 0 . pudełka coś wycieka. Postanowiła B y l s o b i e p e w n e g o ra z u to polizać.- Jasiu, czy to jest szamb a rd zo d o b r y g i n e ko l o g pan?- Nie...Pani postanowiła jeszcze m i a l w s z y st ko c o d u s za raz „skosztować”:- No to może ajerza p ra g n i e i b y l n i e s zc ze koniak?- Nie...- Poddaję się, Jasiu. s l i w y p y ta c i e s i e d l a c ze g o d l a Co to jest?- Świnka morska! te g o ze o n c a l e z yc i e m a r z y l a b y Mężczyzna przychodzi b yc m e c h a n i k i e m s a m o c h o d o w y m . do doktora i mówi:- Dok- Pe w n e g o d n i a p o d j a l d e c y z j e . Z a torze, bardzo mnie nie- p i s a l s i e n a ku rs , u c z y l s i e z w i e l pokoi fakt, że mój syn przespał się k i m za p a l e m i n a ste p n i e p r z y sta p i l z taką jedną dziewczyną... i ona za- d o e g za m i n u . Po e g za m i n a c h c ze ka raziła go taką jedną, wstydliwą cho- d z i e n d wa t r z y - za d n e j w i a d o m o robą...- Niech przyjdzie do mnie, s c i . Z d e n e r w o wa ny d zw o n i d o e g coś poradzimy - odpowiedział dok- za m i n a t o ra z za p y ta n i e m c z y zd a l . tor.- Ale to jeszcze nie wszystko... P ro s ze p a n a o d p o w i a d a e g za m i Syn zaraził służącą!- Nieprzyjemna n a t o r za te o r i e m a p a n 1 0 0 % a za sytuacja...- I to jeszcze nie wszyst- p ra k t y ke m a p a n 2 0 0 % J a k t o p y ta ko, doktorze. Ja zaraziłem żonę...- s i e g i n e ko l o g 2 0 0 % t o j e st n i e m o No patrz pan - wykrzyknął z oburze- z l i w e . M oz l i w e - 1 0 0 % za roze b ra n i e niem doktor. - Jedna dziwka, a zara- i z l oze n i e s i l n i ka s a m o c h o d u a n a ste p n e 1 0 0 % za t o ze z ro b i l p a n t o ziła tylu przyzwoitych ludzi!!! w s z y st ko p r ze z r u re w yd e c h o wa . Spotyka Ice k SzlangJ e c h a ł fa c e t a u t o st ra baum, Salom o n a R u b i n d ą i n a g l e m u s i ę c o ś za steina:- Rubi n ste i n j a k c h c i a ł o . Po t r ze b a n i e tam Twoj geszef t ? - A n o c i e r p i ą c a zw ł o k i . D o j e dokładam, dokładam...- R u b i n stei n c h a ł d o n a j b l i żs ze j sta c j i b e n z y n o a od kiedy ty „r ” nie w ym aw i a sz ? wej i udał się do świątyni dumania. Dzwoni Obama do Putina K i e d y j u ż s i e d z i a ł i s i ę ko n c e n t ro i mówi : - Słuchaj, musi- wa ł , u s ł y s za ł j a k k t o ś w c h o d z i d o my zmienić strefy czaso- ka b i ny o b o k . Po c h w i l i z te j że ka we na takie same! Wczo- b i ny d o b i e g ł o p y ta n i e : - C ze ś ć , c o raj dzwoniłem do Chin z życzeniami, ta m u C i e b i e s ł yc h a ć ? Fa c e t g ł u p i o a okazało się że urodziny były wczo- s i ę p o c z u ł , n a o g ó ł n i e roz m a w i a ł z raj... Putin na to: - To co ja mam po- o b c y m i , a t u j e s zc ze w ta k i m m i e j wiedziec jak dzwoniłem do Polski z s c u . A l e n i e p e w n i e o d p o w i e d z i a ł : kondolencjami, a okazało się że sa- - N i c , w s z y st ko w p o r z ą d ku . - S ł u c h a j , a p o w i e d z m i c o za m i e r za s z molot jeszcze nie wystartował... te ra z z ro b i ć ? - N o, n i e w i e m - fa - Ko l eża n ka p i j e ? - N i e - c e t c z u ł s i ę c o ra z b a rd z i e j s k rę p o D l a c ze g o ? - M a m p ro b l e - wa ny t ą w y m i a n ą zd a ń . - J a d ę d o my z n o ga m i - U g i n a j ą G d a ń s ka a p o te m w ra c a m d o Ka t o w i c . - W i e s z c o, za d zw o n i ę d o s i ę ? - N i e , roz k ł a d a j ą . . . C i e b i e p óź n i e j . J a k i ś d e b i l w k i B i e g n i e sy n e k d o m a my. . b l u o b o k o d p o w i a d a n a w s z y st k i e - M a m o, m a m o ! c ze m u m o j e p y ta n i a . c i o c i a n a zwa ł a s w o j ą M ą ż i żo n a j a d ą p r ze z c ó r kę Róża . . ? - B o b a rwieś samochodem. Nie d zo l u b i ł a róże . - A Ty c o l u b i ł a ś . . ? o d z y wa j ą s i ę d o s i e b i e , Wa c e k ! n i e za d a wa j g ł u p i c h p y ta ń ! b o s ą ś w i e żo p o k ł ó t n i . Ka p i ta n T i ta n i c a w c h o - N a g l e żo n a s p o st r ze ga sta d ko ś w i ń d z i d o s a l i b a l o w e j i i p y ta p o ga rd l i w i e m ę ża : - Tw o j a oz n a j m i a p a s a że ro m : ro d z i n a ? - Ta k , te ś c i o w i e !



HOROSKOP WAKACYJNY

z których większość nie ma racjonalnego uzasadnienia.

Baran 21.03–19.04 Zdrowie: Co można powiedzieć – nigdy nie czułaś się lepiej. Czy to to słońce, a może ten ciepły wiaterek, który otula Twoje ciało? Grunt, że cieszysz się całą sobą. Wskakuj na rower i ruszaj do lasu, po co tracić okazję?! Praca i finanse: W pracy może ominąć Cię awans albo podwyżka. Nie załamuj rąk. Spróbuj zorientować się, kto kopie pod Tobą dołki, wyjaśnij sprawę i będzie po kłopocie. W sprawach finansowych lepiej nie szalej, szczególnie na samym początku lata. Miłość: Można Ci tylko pozazdrościć. Jesteś piękna, a poziom Twojego seksapilu jest tak wysoki, że nie ma chyba faceta, który by się za Tobą nie oglądał na ulicy. Wykorzystaj swoje wdzięki i ciesz się życiem. Bez względu na to czy jesteś singielką czy w związku, to lato będzie Twoje! Byk 20.04–20.05 Zdrowie: Raczej nie będziesz narzekała na brak zdrowia i dobrego samopoczucia tego lata. Zapisz się może na jakiś kurs tańca labo aerobik, basen również nie zaszkodzi. Po siedzącej wiośnie, przyda ci się trochę ruchu. Praca i finanse: Jesteś z natury kłótliwa, ale w pracy to raczej nie zjedna ci to ani kolegów, a już tym bardziej nie Twojego szefa. Może w końcu troszkę przystopujesz, no chyba, że chcesz być ze wszystkimi na wojennej stopie. Miłość: Zwłaszcza samotne Byki będą miały po tym lecie dużo do opowiadania. Zalotne spojrzenie, przypadkowe zetknięcie się Waszych dłoni i… Czeka Was naprawdę wiele namiętnych scen. Dla Byków będących już w związkach ten czas też będzie piękny, choć nie aż tak. Bliźnięta 21.05-21.06 Zdrowie: Tego akurat Ci nie zabraknie. Słońce doda Ci skrzydeł, a Ty poczujesz się jak nowonarodzona. Korzystaj z tego, jak najczęściej przebywaj na świeżym powietrzu, by nabrać sił na jesień. Praca i finanse: Jeżeli nie przestaniesz patrzyć na wszystkich wilkiem, to nie wiadomo co będzie, na pewno nic dobrego z tego nie wyjdzie. Uważasz, że każdy chce Ci tylko podciąć skrzydła, że szef Cię ignoruje, a może to wszystko to tylko Twoje wymysły. Wrzuć na luz i postaraj się zaprzyjaźnić z kolegami z pracy na nowo, naprawdę nie wszyscy tutaj życzą Ci źle... Miłość: Twój związek znajdzie się w jednym z tych trudnych momentów, o których się mów: będą teraz razem do końca, albo to już koniec. Tym razem jednak wszystko będzie leżało w Twoich rękach. Jeżeli naprawdę zależy Ci na tym facecie, to przestań grymasić i zasypywać go swoimi wątpliwościami,

44

Polski Partner

Rak 22.06–22.07 Zdrowie: Słońce, wietrzyk, jeziorko i zielona trawka – o tym będziesz marzyć, a tu – bach – przeziębienie za przeziębieniem. Weź się w końcu za siebie, jeśli nie chcesz rozchorować się na serio. Pomyśl nad zmianą diety i zapisaniem się na jakieś zajęcia. Twój organizm wręcz woła o wzmocnienie! Praca i finanse: Nie czas teraz na leniuchowanie. Tego lata będziesz musiała się wziąć ostro do roboty, jeżeli nie chcesz przegapić ważnej dla siebie szansy. Trudno, tak Twój los Raczku. Jednak nie załamuj się. Po ciężkim okresie pracy, spotkają Cię zasłużone nagrody, a Ty będziesz mógł spokojnie się zrelaksować. Miłość: Ktoś będzie chciał pokłócić Cię z Twoim wymarzonym, o którego od tak dawna walczyłaś. Pamiętaj jednak, że nie każda plotka, nawet ta, którą mówi Ci mam albo siostra (a może szczególnie nie ta), zawiera w sobie ziarno prawdy. Masz wątpliwości – najlepiej zwróć się z nimi do osoby zainteresowanej, a zobaczysz, że wszystko szybko i pozytywnie się wyjaśni. Lew 23.07–22.08 Zdrowie: Uśmiech i stuprocentowa radość – to Was czeka w nadchodzącym okresie. Będziecie pełne energii, żaden wypad na wspólną przejażdżkę rowerem czy grilla Was nie ominie. Będziecie tryskać zdrowiem. Jednak nie przesadzajcie zbytnio, gdyż może się szybko okazać, że zabraknie Wam sił na końcówkę. Praca i finanse: W pracy może być ciężko. Jakieś licho będzie Was ciągle popychało do zaczepek i wszczynania awantur. Jeżeli nie zapanujecie nad swoim temperamentem może okazać się, że stracicie nie tylko przyjaźń kolegów, ale i szacunek w oczach szefa. Miłość: Tego lata będziecie miały ochotę na podryw i wcale nie będziecie obawiały się użyć swoje tajnej broni – seksapilu. Wasza wiara we własne siły będzie także objawiała się w sposobie ubierania i zachowania. Będziecie tryskać zdrowiem i radością. Nikt się Wam nie oprze tego lata. Panna 23.08–22.09 Zdrowie: Ostatnio czułaś się lekko przybita i „wyp o m p o w a n a ”. Teraz wszystko się zmieni. Poczujesz nowy przypływ energii, który doda Ci skrzydeł. Nie zmarnuj tego i zadbaj o swoją dietę i odpowiednią codzienną dawkę ruchu. Pamiętaj: w zdrowym ciele, zdrowy duch! Praca i finanse: W pracy będziesz genialna, koledzy i Twój szef po prostu nie będą w stanie wyrazić swego zachwytu. Po prostu będziesz brylować. Każdy Twój pomysł okaże się sukcesem. Spo-

LETNIE WYDANIE 2012

215-939-6717

kojnie możesz przygotować się na nową szansę, podwyżkę albo awans. Miłość: Czeka na Ciebie szarmancki, choć lekko demoniczny facet. Nie skreślaj go jednak, bo jest troszkę zbyt szczery i bezpośredni. Postaraj się go poznać. Panny w związku staną przed pokusą romansiku letniego – Wasz związek będzie zagrożony, ale kto wie, może ten nowo poznany facet jest tym jedynym?! Waga 23.09–22.10 Zdrowie: Tego lata będziesz musiała bardzo uważać na swoje zdrowie. Niestety, ale nie będzie ono w najlepszej kondycji. Przeziębienia będą Twoją zmorą. Nie daj się im jednak. Pomyśl o zmianie diety, a ewentualnie o jakiś witaminkach. Może również krótki wypad za miast poprawi Twoje samopoczucie i kondycje fizyczną? Praca i finanse: Projekt, nad którym pracowałaś tak długo, okaże się klapa. Mówi się trudno. Raz na wozie, raz pod wozem. Nie czas teraz załamywać rąk. Lato doda Ci sił, byś mogła po tej niemiłej porażce zabłysnąć. Z pewnością Ci się uda! Miłość: Niestety, ale Twoje zachowanie sprowadzi na Wasz związek chmurę gradową. To, czy Twój partner będzie chciał iść dalej przez życie właśnie z Tobą, leży tylko w Twoich rękach. Jeżeli zależy ci na nim, zrób wszystko, by go przy sobie zatrzymać. Jeżeli jednak nie – to najlepszy czas, by zacząć coś nowego. Skorpion 23.10–21.11 Zdrowie: Z tym zdrowiem to będzie różnie. Raz będziesz czuła się znakomicie, by już za chwilę umierać z powodu gorączki i okropnego kaszlu. Niestety, ale nie będzie na to innej rady, jak wizyta u lekarza, której tak bardzo nie lubisz. Może jednak tym razem okaże się ona owocna i dzięki temu resztę wakacji przepędzisz na plaży zamiast w łóżku? Praca i finanse: W pracy ważna jest współpraca i liczenie się ze zdaniem innych – no cóż, ty czasami zapominasz o tych drobnych regułach. Może jednak warto by przemyśleć swoją postawę. Może jednak Twoi koledzy mogą Ci mieć coś za złe. Zastanów się, a z pewnością okaże się, że Twoja zmiana w zachowaniu odbije się korzystnie nie tylko na atmosferze w pracy, ale i na Twoich relacjach z kolegami. Miłość: Ktoś od dawna szykuje się na Twoją wolność. Może jeszcze tego nie zauważyłaś, ale zawróciłaś w głowie niejednemu facetowi. Teraz od Ciebie tylko zależało, którego wybierzesz. Zastanów się jednak dobrze, zanim podejmiesz ostateczną decyzję. Skorpiony, które już mają partnera powinny bardziej skupić się na pielęgnowaniu swojego związku, zamiast wyszukiwaniu jego wad. Może jakaś romantyczna kolacja?

Strzelec 22.11–21.12 Zdrowie: Brak Ci energii, ale to właśnie lato jest najlepszym okresem, by podładować swoje akumulatory. Nie rezygnuj z żadnej okazji spędzenia wolnego czasu na powietrzu. Trochę słoneczka i od razu poczujesz się lepiej. Sama zobaczysz, jakie to proste! Praca i finanse: Będziesz jak taran, każdą przeszkodę na swojej drodze będziesz, bez większego problemu, w stanie zrównać z ziemią. Nie zabraknie Ci tego lata odwagi, by realizować najbardziej szalone pomysły, których inni z pewnością by się nie podjęli. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to – że Tobie powiedzie się wszystko. Miłość: Tkwisz teraz w dziwnym układzie, rodem z telenoweli. Ty go lubisz, on Cię lubi, ale żadne z Was nie zamierza wykonać tego najważniejszego kroku. Może Ty go wykonasz. Jeżeli zależy Ci na nim, to czemu nie zaryzykować. Co stoi na przeszkodzie? Koziorożec 22.12–19.01 Zdrowie: Melancholia i chandra – to będą Twoje stałe towarzyszki. Jednak i temu da się zaradzić. Jeżeli zawsze odmawiałaś sobie wszystkich przyjemności w stylu fast foodów czy lodów., to może teraz czas, by lekko nagiąć te zasady. Od jednej czekoladki z pewnością nie przytyjesz, a za to świat może wydać Ci się całkowicie inny. Praca i finanse: Latem będziesz jak w stanie hibernacji. Postaraj się po prostu wykonywać należycie swoją pracę i nie narażać się szefowi. Każdy potrzebuje czasem spauzowania. Teraz po prostu przyszedł czas na ciebie. Głowa do góry, potem będzie lepiej! Miłość: Nie wygląd jest najważniejszy. W sumie to nawet lepiej, gdyby Twój partner poznał Cię najpierw bez tapety...wtedy będziesz z pewnością wiedziała, że podobasz mu się właśnie Ty. Nie obawiaj się pokazać czasem światu samej siebie, nie ukrywaj się za maską! Wodnik 21.01-19.02 Zdrowie: Możesz czuć się lekko przygnębiona, nie ominą cię również bóle głowy. Jednak nie powinno ci to przeszkodzić w zapisaniu się na letnie warsztaty z tańca. Pamiętaj – ruch to zdrowie! Praca i finanse: Będziesz arbitrem, może nie jest to zbyt wdzięczna rola, ale z pewnością lepsze to, niż wdawanie się samemu w kłótnie. A kto wie, ile na tym zyskasz – z pewnością więcej niż stracisz. Lato to czas pokus, ale ty powinnaś uważać na swój portfel. Miłość: Przygotuj się na pewne zmiany w swoim życiu prywatnym. Dotąd czułaś się zaniedbywana przez swojego partnera – latem nie będziesz mogła narzekać na brak zainteresowania z jego strony. Czujesz się piękna, tego nie da się nie zauważyć. Również singielki powinny gotować się już do zmiany swojego stanu. Gdzieś za rogiem czeka na Was ten wymarzony, namiętny kochanek. Do dzieła!

Ryby 19.02–20.03 Zdrowie: Opadniesz z sił na początku czerwca, ale nie przejmuj się tym zbytnio. Potrzeba Ci po prostu odrobiny relaksu. Może jakiś wypad z przyjaciółmi, albo zmiana w diecie – czas przerzucić się ze steków na warzywa – Twój organizm też potrzebuje odpoczynku! Praca i finanse: Latem poczujesz, że wolałabyś być wszędzie tylko nie w pracy. Może więc już teraz warto pomyśleć o wyjeździe w jakieś egzotyczne miejsce, gdzie będziesz tylko ty i TY. Pomyśl wreszcie o sobie. Wizja przyszłego wyjazdu z pewnością doda ci skrzydeł w pracy, a dni przestaną się w końcu tak niemiłosiernie dłużyć. Miłość: Ryby znajdujące się w stałych związkach nie będą raczej narzekały na brak namiętności oraz gorącego uczucia. Tylko uważajcie, by nie okazało się, że zaniedbacie inne ważne strony Waszego związku. Z kolei singielki będą musiały jeszcze poczekać. Bądźcie wytrwałe!

B ATNY DLA POLONII W US A REDAKCJA 1916 Welsh Rd. Suite 13 Philadelphia, PA 19115 Tel: .215. 939.6717 Fax: 215. 464.7116 info@polskipartner.com BIURO POCONOS 4N 6th Street, Suite 1 Stroudsburg, PA 18360 Tel. 570.245.1199 Fax: 800.716.7636 janusz@eastcoastservices.us REDAKTOR NACZELNA Magdalena Grimm-Kostka magda@polskipartner.com John Moscow Gosia Kaminska Janusz Pstragowski Anita Pekala Szczepan Sadurski Reklama

Grafika creative@polskipartner.com

www.polskipartner.com Fax: (215) 464-7116 polskipartner@polskipartner.com ADRES INTERNETOWY www.polskipartner.com

Copyright Polski Partner Magazine©. Published monthly in USA. All Rights reserved. Wszystkie prawa Nazwa “Polski Partner” jest znakiem pod i go przez kogokolwiek w formie graficznej, pisemnej lub na terenie USA, celem oznaczenia swojego towaru j est bezprawne. R edakcja nie odpowiada za zamieszczonych reklam. Przedruk reklam z M agazynu Polski P artner bez zgody wydawcy jest zabroniony. Redakcja zastrzega sobie prawo do nie publikowania tekstów niezamówionych oraz dokonywania skrótów i redakcji. P olski P artner j est miesiecznikiem publikowanym w USA.

www.polskipartner.com






Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.