RIR maj/czerwiec 2018

Page 1

MAJ/CZERWIEC 2018

Kukurydza to żarłoczna roślina str. 12-13  Azotanowe restrykcje w drodze str. 16-17  Kalendarium str. 22

TEMAT NUMERU

Drób potęgą jest i basta Rozmowa z prof. dr hab. inż. Markiem Adamskim z UTP w Bydgoszczy strony 8-10 E

K

L

A

M

A

Za�b�� � �w��� �l���

Kredyt dla Rolnika

K�e�y� A�r� K�e�y� po� d��ła�� � AR�MR K�e�y� po� �m��� k�n�r�kta�����

Brodnica, ul. 3 Maja 1, tel. (56) 611 90 83  Bydgoszcz, ul. Marii Skłodowskiej Curie 92A, tel. (56) 611 90 89 Gniewkowo, ul. Dworcowa 4, tel. (56) 611 90 93  Golub-Dobrzyń, ul. Plac 1000-lecia 16, tel. (56) 611 90 85  Radziejów, ul. Brzeska 25, tel. (56) 611 90 94  Wąbrzeźno, ul. 1 Maja 30, tel. (56) 611 90 86  Żnin, ul. 700-lecia 32, tel. (56) 611 90 90  Solec Kujawski, ul. Leśna 1, tel. (56) 611 90 84  Świecie, ul. Wojska Polskiego 79A, tel. (56) 611 90 92  Toruń, ul. Dziewulskiego 12, tel. (56) 611 90 80 Szukaj nas także na www.skokadamskiego.pl

008116070

R


2

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

maj/czerwiec

2018

POWAŻNIE I DLA RELAKSU

W numerze Szkody szacowane będą inaczej ����������������������������� 4

Gdy wiosenne słońce pięknie przygrzewa, na wsiach praca wre. Mam jednak nadzieję, że uda się Wam, Drodzy Czytelnicy, znaleźć chwilkę i sprawdzić, co ciekawego przygotowaliśmy w najnowszym informatorze.

Nie czekaj - złóż wniosek ���������������������������������������������������� 6 Drób potęgą jest i basta ����������������������������������������������������������� 8

Na początek proponuję teksty przybliżające konsekwencje zmian w prawie, które dotkną rolników. Mam tutaj na myśli ubiegłoroczną ustawę Prawo wodne oraz tegoroczną nowelizację ustawy Prawo łowieckie. Poza tym polecam nasze rozmowy z ekspertami o silnej i ciągle rozwijającej się branży drobiarskiej, a także o utrzymujących się w naszym regionie na stabilnym poziomie uprawach kukurydzy.

wszystko do cna ����������������������������������������������������������������������������� 12 Setki odmian w jednym miejscu - czyli Dni Pola w Grubnie ����������������������������������������������� 14 Azotanowe restrykcje w drodze ���������������������������� 16

Jak zwykle podpowiadamy też gdzie i dlaczego warto się wybrać w najbliższym czasie. Proponujemy nie tylko najciekawsze wydarzenia rolnicze w regionie, ale i odrobinę relaksu na trasie zapomnianych szlaków kolejowych. Zapraszam na kolejne strony wiosennego wydania.

Kukurydza może wyciągnąć z ziemi

Na tej stacji już nie stoi lokomotywa, czyli śladem zapomnianych linii ������������������������ 18 Motoryzacja ������������������������������������������������������������������������������������������� 21 Kalendarium ��������������������������������������������������������������������������������������� 22

Kamil Pik

REDAKTOR WYDANIA R

E

K

L

A

M

A

Urządzenia sprzedawane przez firmę UniFarm działają według sprawdzonych od dawna przyjętych metod. KUJAWSKO-POMORSK I

F.H.U. UniFarm Daniel Skowroński, Przybranowo 14 87-700 Aleksandrów Kujawski biuro.unifarm@gmail.com

787 204 820

www.uni-farm.pl

008272475

008296064

Silosy zbożowe lejowe oraz płaskodenne (wykonane z blachy płaskiej lub falistej) Przenośniki kubełkowe Przenośniki ślimakowe Redlery Kosze przyjęciowe Konstrukcje wsporcze pod urządzenia Czyszczalnie wstępnego oraz dokładnego czyszczenia

STRACILIŚMY GŁOWĘ DLA BIZNESU

WYDAWCA: Polska Press sp. z o.o. Oddział w Bydgoszczy, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz  PREZES ZARZĄDU: Marek Ciesielski  REDAKTOR NACZELNY: Artur Szczepański DYREKTOR SPRZEDAŻY: Agnieszka Perlińska  REDAKTOR PROWADZĄCY: Kamil Pik, kamil.pik@polskapress.pl, tel. 52 32 63 205  TEKSTY: Kamil Pik SKŁAD: Rafał Ciszewski, SPRZEDAŻ: Tomasz Maliszewski, tomasz.maliszewski@polskapress.pl, Przemysław Wacławski, przemyslaw.waclawski@polskapress.pl NASZE ODDZIAŁY: Express Inowrocławski, ul. Roosevelta 15, Inowrocław, tel. 52 355 16 51, CP Jesteś zainteresowany kupnem treści lub zdjęć? Skontaktuj się z NASZYM HANDLOWCEM: Piotr Król, tel. 603 076 449, piotr.krol@polskapress.pl UWAGA: Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów, zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Za treść ogłoszeń odpowiada zleceniodawca.

ZNAJDZIESZ NAS NA: www.rir.info.pl www.fb.com/RegionalnyInformatorRolniczy


Podejmij wyzwanie

008260623

Sprawdź ofertę na modele Hondy


4

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y     maj/czerwiec maj/czerwiec 2018 2018

1 kwietnia w życie weszły zmiany w prawie łowieckim przyjęte przez parlament ustawą z dnia 22 marca 2018 roku. Uchwalona nowelizacja prawa łowieckiego i kilku innych ustaw przyniosła zmiany dotykające również rolników, nie tylko tych, którzy są również myśliwymi.

TEKST: Kamil Pik / ZDJĘCIE: Arkadiusz Dembiński

N

BĘDĄ INACZEJ

a przestrzeni lat pewnie większa część rolników zetknęła się z pojęciem szkód łowieckich, czyli szkód wyrządzonych przez dziką zwierzyną w uprawach i płodach rolnych oraz przy wykonywaniu polowania. Nowe przepisy zmieniają dotychczasowe zasady szacowania tych szkód. Kto oszacuje szkody łowieckie? Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza opublikowała wyjaśnienie w tej kwestii. „Zgodnie z nowymi przepisami wnioski o oszacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne w uprawach i płodach rolnych od 1 kwietnia 2018 r. powinny być składane do organu wykonawczego gminy właściwej ze względu na miejsce wystąpienia szkody. Zgodnie z zapisami wskazanej wyżej ustawy - szacowania szkód, a także ustalania wysokości odszkodowania dokonuje zespół składający się z przedstawiciela gminy właściwej ze względu na miejsce wystąpienia szkody, przedstawiciela zarządcy albo dzierżawcy obwodu łowieckiego, właściciela albo posiadacza gruntów rolnych, na terenie których wystąpiła szkoda. Ponieważ brakuje jeszcze rozporządzeń wykonawczych do nowej ustawy, KPIR zaznacza w swoim oświadczeniu, że „Jednocześnie zgodnie z art. 12 tejże ustawy dotychczasowe przepisy wykonawcze dotyczące: sposobu i terminu zgłaszania szkód w uprawach i płodach rolnych wyrządzonych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz szkody wyrządzone przy wykonywaniu polowania, szczegółowy sposób dokonywania oględzin i szacowania ostatecznego szkód, szczegółowy sposób ustalania wysokości i wypłaty odszkodowania za szkody, wzory protokołów,

• • • •

zachowują moc do dnia wejścia w życie nowych przepisów określonych w drodze rozporządzenia przez Ministra Środowiska w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi”. Pod oświadczeniem podpisał się prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej Ryszard Kierzek. Na jeszcze jeden aspekt tej sprawy w swoim piśmie do wojewodów zwróciło uwagę Ministerstwo Środowiska: „Jednocześnie informujemy, iż powyższa nowelizacja nałożyła na Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe obowiązek prowadzenia szkoleń z zakresu szacowania szkód łowieckich dla przedstawicieli organów wykonawczych i jednostek pomocniczych gmin, izb rolniczych oraz dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich. Aktualnie Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych opracowuje ramowy program szkolenia, który zostanie wdrożony zarządzeniem Dyrektora Generalnego LP” - pod pismem z upoważnienia ministra podpisała się sekretarz stanu Małgorzata Golińska. Co jeszcze się zmieniło? Nowelizacja prawa łowieckiego obowiązująca od 1 kwietnia zmieniła też wiele innych przepisów. Oto kilka spośród nowych regulacji. 1. Łatwiej będzie na mocy nowych przepisów zakazać polowania na prywatnej działce wchodzącej w skład obwodu łowieckiego. Właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości musi w tym celu złożyć w Starostwie Powiatowym stosowne oświadczenie. Obowiązywać będzie ono od dnia następnego po złożeniu. Dokonać tego można w dowolnym momencie. 2. Zabronione zostało urządzanie polowań w obecności lub przy udziale dziecka

do 18. roku życia. Naruszenie tego zakazu grozi odpowiedzialnością karną. 3. Z katalogu wykroczeń wyłączono utrudnianie lub uniemożliwianie wykonywania polowania. 4. Nowelizacja przepisów zakazała płoszenia, chwytania, przetrzymywania, ranienia i zabijania zwierzyny poza polowaniami i odłowami. Z tego powodu sprawdziany psów myśliwskich i szkolenia ptaków łowczych i psów myśliwskich będą mogły odbywać się podczas polowań. Zabronione zostało także używanie do zmniejszania szkód łowieckich w uprawach urządzeń do płoszenia (np. armatek hukowych). 5. Odstrzały redukcyjne zwierząt łownych w parkach narodowych oraz rezerwatach przyrody będą odbywały się pod nadzorem i na podstawie indywidualnego upoważnienia. Zabronione są przy tym m.in. polowania zbiorowe i z użyciem psów. 6. Podziału na obwody łowieckie dokonywał będzie sejmik wojewódzki w obrębie województwa. 7. Rozwiązać umowę dzierżawy obwodu łowieckiego będzie można w przypadku nieusprawiedliwionego niezrealizowania przez dzierżawcę planu łowieckiego co najmniej na poziomie 80 proc. minimalnej liczby zwierzyny grubej w okresie 3 lat. 8. W skład organów Polskiego Związku Łowieckiego nie będą mogły wchodzić osoby, które były pracownikiem, funkcjonariuszem lub żołnierzem organów bezpieczeństwa państwa. Członkowie tych organów będą też musieli składać oświadczenia lustracyjne.CP


008270588

SMH TORUŃ

ul. Szosa Lubicka 17, T +48 56 66 33 000 www.hyundai.torun.pl


6

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y     maj/czerwiec maj/czerwiec 2018 2018

NIE CZEKAJ - ZŁÓŻ WNIOSEK! Zostały ostanie dni lub tygodnie na składanie wniosków w ramach aktualnych naborów w ARiMR. Na jakie cele można pozyskać pieniądze? OPRACOWANIE: KPK, ŹRÓDŁO: ARiMR

T

o dosłownie ostatnia chwila, aby złożyć wniosek o „Wsparcie inwestycji w przetwarzanie produktów rolnych, obrót nimi lub ich rozwój”. Przyjmowane są one w oddziałach regionalnych ARiMR już tylko do 29 kwietnia. Wsparcie to skierowane jest do rolników, mikro-, małych lub średnich przedsiębiorstw, które zajmują się m.in. przetwórstwem, wytwarzaniem, przechowywaniem, magazynowaniem lub sprzedażą produktów rolnych. Rolnicy mogą ubiegać się o pomoc od kwoty 10 tys. zł do maksymalnie 100 tys. zł. W przypadku przedsiębiorstw zajmujących się przetwarzaniem i wprowadzaniem do obrotu produktów rolnych minimalna kwota wsparcia wynosi 100 tys. zł, a maksymalna 10 mln zł. Natomiast dla przedsiębiorstwa będącego związkiem grup producentów rolnych lub zrzeszeniem organizacji producentów w rozumieniu przepisów ustawy o grupach producentów rolnych i ich związkach mogą ubiegać się o pomoc do 15 mln zł. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa udziela informacji beneficjentom poprzez Departament Oceny Projektów Inwestycyjnych w Centrali ARiMR pod numerem telefonu (22) 318 47 70 oraz pod numerem bezpłatnej infolinii 800 38 00 84.

Do połowy maja płatności obszarowe Do 15 maja w aplikacji eWniosekPlus trwa składanie wniosków o przyznanie płatno-

ści bezpośrednich oraz płatności obszarowych za bieżący rok dla rolników, którzy do dnia 14 marca 2018 r. nie zdążyli złożyć oświadczenia o braku zmian we wniosku o przyznanie płatności za 2018 r. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Natomiast dla osób, które nie są w stanie złożyć wniosku w wersji elektronicznej i skorzystać z pomocy technicznej zapewnionej przez biuro powiatowe ARiMR, istnieje możliwość złożenia wniosku w biurze powiatowym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę rolnika. Na potrzebę składania wniosku w aplikacji eWniosekPlus została uruchomiona pomoc w postaci Infolinii eWniosekPlus: (22) 595 02 60 czynnej w dni robocze w godz. 7.00-19.00, oraz internetowy adres e-mail: ewniosek@arimr.gov.pl.

Ochrona ekosystemów Również do połowy maja (do 15.05) można jeszcze, poprzez aplikację eWniosekPlus, składać wnioski o wsparcie w ramach działania „Ochrona ekosystemów i Efektywne gospodarowanie zasobami naturalnymi”. W ramach tego działania mieszczą się następujące poddziałania: „Inwestycje w rozwój obszarów leśnych i poprawę żywotności lasów (premia pielęgnacyjna i premia zalesieniowa, pierwsza premia pielęgnacyjna do gruntów z sukcesją naturalną)”, „Działanie rolno-środowiskowo-klima-

tyczne”, „Rolnictwo ekologiczne”, „Płatności dla obszarów z ograniczeniami naturalnymi lub innymi szczególnymi ograniczeniami (ONW)”. Wniosek w formie papierowej mogą złożyć jedynie ci rolnicy, którzy nie są w stanie złożyć wniosku w wersji elektronicznej i jednocześnie nie mogą skorzystać z pomocy technicznej zapewnionej przez biuro powiatowe ARiMR. Wnioski można będzie złożyć także w terminie 25 dni kalendarzowych po terminie składania wniosków, czyli do dnia 11 czerwca, ale w takim przypadku za każdy roboczy dzień opóźnienia, licząc od 16 maja, stosowane będzie zmniejszenie płatności w wysokości 1 proc. należnej kwoty płatności.

Planowane działania Jak zapowiada Agencja, w najbliższych miesiącach można się spodziewać uruchomienia naboru wniosków z PROW 2014-2020 w ramach takich działań jak: „premie dla młodych rolników”, „premie na rozpoczęcie działalności pozarolniczej (bez obszarów z ASF)”, „restrukturyzacja małych gospodarstw (bez obszarów z ASF), „inwestycje w rozwój obszarów leśnych i poprawę żywotności lasów (planowany termin naboru wniosków 1 czerwca - 31 lipca 2018 r.)”, „tworzenie grup producentów i organizacji producentów”.CP


Zapraszamy ROLNIKÓW, OGRODNIKÓW I SADOWNIKÓW do sprzedaży plonów na Targowiskach Sprzedaż hurtowa na Toruńskiej Giełdzie przy Towarowej - tel. 56 669 44 44.

R

E

K

L

A

M

008260913

Sprzedaż detaliczna na Targowiskach - tel. 56 657 44 85: • ul. Szosa Chełmińska 31/35 • ul. Mickiewicza 75 • ul. Okólna 1

A

Brona talerzowa kompaktowa Perseus

PRODUCENT MASZYN ROLNICZYCH

Bomet Sp. z o.o. Sp.K. ul. Berka Joselewicza 2 07-100 Węgrów Agregat uprawowy talerzowy Hamal

www: bomet.pl

008276149

tel. +48 25 792 38 88 tel. +48 25 691 78 06 fax +48 25 792 27 32


8

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y     maj/czerwiec 2018 maj/czerwiec 2018

DRÓB POTĘGĄ JEST I BASTA ROZMAWIA: Kamil Pik / ZDJĘCIA: Mikołaj Suchan, Tomasz Czachorowski

O produkcji drobiarskiej mówi prof. dr hab. inż. Marek Adamski, pracownik Katedry Hodowli Zwierząt, dziekan Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Na początek proszę mi powiedzieć, jak uniwersytet i naukowcy mogą pomóc producentom drobiu? Jak bezpiecznie prowadzić produkcję i stado? Jak zadbać o bioasekurację? Jak zadbać o dawki żywieniowe, aby przyrost był efektywny z punktu widzenia producenta, ale i bezpieczny fizjologicznie z punktu widzenia ptaka? Jak dobierać komponenty żywieniowe, aby nie były szkodliwe? Jaki dobrać materiał do produkcji, czyli jakiego pochodzenia ptaki wybrać? Jakie zastosować warunki środowiskowe, jaką temperaturę, jaką optymalną wymianę powietrza? A to tylko część problematyki z zakresu produkcji drobiu, którą zajmują się naukowcy. Na te wszystkie pytania możemy udzielić odpowiedzi. Drób jest bardzo dobrym materiałem badawczym. Na naszym wydziale prowadzimy np. badania z obszaru genetyki molekularnej czy zabezpieczenia zdrowotnego stada. Zajmujemy się też zabezpieczeniem lęgu np. metodą in ovo, czyli

przez wprowadzanie przez skorupę jaja pożytecznych kultur bakterii, probiotyków, dzięki czemu wyklute pisklę od razu jest już bardziej odporne na niektóre patogeny. Szczepienia in ovo w pewnych zakresach już się stosuje w przemyśle drobiarskim. Międzynarodowe osiągnięcia naukowe w tym zakresie posiada zespół profesora Marka Bednarczyka i prof. Marii Siwek - biotechnologów na naszym wydziale No właśnie, czy można postawić tezę, że branża drobiarska to dobry pomysł na działalność, bo drobiu jemy coraz więcej? I będziemy jeść coraz więcej, bo zmieniają się czasy. Mięso drobiowe jest szybkie w obsłudze, szybkie w przetwórstwie, pełnowartościowe, jeśli chodzi o białko. W czasach, gdy pracujemy nie po osiem, a po kilkanaście godzin, istotny argument stanowi też to, że krótko je przetwarzamy, wystarczy dwadzieścia minut i filet z kurczaka jest zrobiony. Do tego

jest to mięso tanie. Na początku lat 2000. Polacy zjadali średnio 7-8 kg mięsa drobiowego na osobę, dzisiaj mamy przekroczone 30 kg. Według prognoz to spożycie może dojść do 40 kg. Rynek produkcji mięsa drobiowego ma przed sobą zatem dość dobre perspektywy rozwojowe. Choć oczywiście zawsze istnieją też zagrożenia. Jedno z nich widzę w nierównomiernym wzroście spożycia w porównaniu do produkcji. 40 procent naszej produkcji eksportowane jest za granicę, coraz bardziej uzależniamy się więc od rynków zagranicznych. Co ciekawe znaczącymi importerami są tu kraje Dalekiego Wschodu i Afryki, gdzie jest popyt na mięso halal. Jak duża jest skala naszej produkcji drobiarskiej? Polska jest liderem w Europie, jeśli chodzi o produkcję kurcząt rzeźnych, przede wszystkim kurcząt brojlerów, a także indyków rzeźnych. Największa dynamika wzrostu produkcji dotyczy zaś w ostatnich


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

latach kaczek. W całej strukturze produkcji drobiarskiej kaczki stanowią niewielką część, bo ok. 3 do 5 procent z ponad 2,4 mln ton produkowanego w Polsce żywca drobiowego. Ale przyrost produkcji kaczek na przestrzeni ostatnich 6-7 lat sięga około 300 procent. Skąd taki wzrost produkcji akurat kaczek? Jest to spowodowane m.in. dostępem do nowych zestawów towarowych kaczek, czyli doskonaleniem tego materiału, zmianą specyfiki chowu z półintensywnego na intensywny. Wśród marginalnych gatunków drobiu ważną rolę w naszym regionie odgrywa mocno promowana medialnie gęś - sztandarowy produkt naszego województwa z jedynej w Polsce fermy zarodowej gęsi w Kołudzie Wielkiej. Jak zatem wygląda specyfiki produkcji drobiarskiej w kujawsko-pomorskiem? Jest to jedyna gałąź produkcji zwierzęcej, która od wielu lat jest ciągle w miarę dochodowa, efektywna pod względem ekonomicznym i wciąż ma tendencję wzrostową. Nasz region wpisał się idealnie w te uwarunkowania. W różnych rankingach kujawsko-pomorskie jest drugim lub czwartym (w zależności od przyjętych kryteriów np. produkowane gatunki) regionem w Polsce pod względem wielkości produkcji drobiarskiej. Okolice Bydgoszczy to zaplecze produkcji kurcząt, okolice Inowrocławia zaś indyków. Najwięksi producenci funkcjonują w tzw. obiegu zamkniętym, czyli w ramach jednej firmy czy jednego holdingu firm funkcjonuje zaplecze paszowe, zakład wylęgu drobiu, na jego potrzeby utrzymywane są stada rodzicielskie kur mięsnych produkujących jaja wylęgowe, do tego oczywiście ubojnia i zakład wytwarzający gotowy produkt drobiarski na rynek konsumencki zarówno mięso jak i wędliny. Duża koncentracja produkcji i powiązania łańcuchów towarowych wspomagają także rozwój indywidualnych gospodarstw. Duża firma ma bowiem możliwość kontraktacji z indywidualnym rolnikiem np. jaj wylęgowych czy kurcząt ubojowych. Rolnik, który postawi sobie choćby jeden duży kurnik ma w efekcie pewnego odbiorcę i pewny dochód. Jaka może być wydajność takiego kurnika? Z jednego kurnika rocznie można uzyskać sześć wstawień (rzutów), czyli całych cykli zamkniętych, od zasiedlenia brojlerni pisklęciem, po sprzedaż żywca do ubojni. Z kurnika o powierzchni 1000 metrów kwadratowych można rocznie uzyskać obsady kilkanaście tysięcy kurcząt. W zależności od statusu bezpieczeństwa fermy obsada żywca może sięgnąć 33-39 kilogramów żywca na metrze kwadratowym. Ale do takiego wyniku ferma musi być odpowiednio przygotowa-

na i prowadzona w odpowiednim statucie zdrowotnym. W ostatnich latach bardzo ważny jest właśnie aspekt zdrowotności stada. Uboju przy takiej produkcji dokonuje się między 35 a 42 dniem. Przy temacie zdrowotności pojawia się wątek ostatniego raportu NIK, w którym stwierdzono, że w objętych monitoringiem hodowlach indyków i kurcząt rzeźnych w województwie lubuskim aż 80 proc. producentów stosowało antybiotyki. I choć NIK wskazuje, że w każdym z przypadków ich użycie było uzasadnione, to luki w nadzorze nad tym rynkiem są na tyle poważne, że rzeczywistość może być gorsza niż urzędowy obraz. Czy jako konsumenci powinniśmy się obawiać wykorzystywania antybiotyków przez producentów drobiu? Chciałbym zdementować wszelkie obawy. Konsument kupujący kurczaka w sklepie może czuć się zupełnie bezpiecznie. Mamy tak skonstruowane przepisy weterynaryjno-sanitarne, że każdy jeden kurczak, który jest dostępny w legalnym obiegu jest bezpieczny. Fermy mają obowiązek wprowadzania zasad bioasekuracji, które mają zabezpieczać zwierzęta przed ryzykiem zakażenia się jakimikolwiek jednostkami chorobowymi. Jeśli jednak pojawi się jakaś choroba i lekarz weterynarii przeprowadza kurację antybiotykową, to tylko i wyłącznie na zasadach leczniczych i weterynarz ten bezwzględ-

W różnych rankingach kujawsko-pomorskie jest drugim lub czwartym (w zależności od przyjętych kryteriów np. produkowane gatunki) regionem w Polsce pod względem wielkości produkcji drobiarskiej. Okolice Bydgoszczy to zaplecze produkcji kurcząt, okolice Inowrocławia zaś indyków. PROF. DR HAB. INŻ. MAREK ADAMSKI, PRACOWNIK KATEDRY HODOWLI ZWIERZĄT, DZIEKAN WYDZIAŁU HODOWLI I BIOLOGII ZWIERZĄT UNIWERSYTETU TECHNOLOGICZNO-PRZYRODNICZEGO W BYDGOSZCZY

nie odpowiada za to, aby przestrzegać okresu karencji. Nie może on wypisać zaświadczenia kierującego do uboju, jeśli nie skończy się okres karencji. Okres karencji to czas od podania antybiotyku do momentu, kiedy niepożądane substancje są całkowicie usunięte z organizmu zwierzęcia. Jeszcze do początku lat dwutysięcznych w Europie stosowano tzw. antybiotyki paszowe, których zadaniem nie było leczenie, ale np. rozszerzanie naczyń krwionośnych, aby było lepsze wchłanianie poprawiające przyrosty. Dzisiaj ten proceder jest już od lat zakazany. Przemysł paszowy jest kontrolowany, tak jak i fermy, przez Państwową Inspekcję Weterynaryjną w ramach programów kontroli wykorzystywania antybiotyków. Lekarze weterynarii są dziś rozliczani z zakupu antybiotyków, z ich przepisywania danemu stadu, z rozliczenia obiegu tych antybiotyków. PIW prowadzi również kontrole niezapowiedziane, w ramach których pobiera się np. próbki z ujęcia wody na fermie czy z końcówki linii pojenia. Nie tylko kontrole mają zniechęcać do używania antybiotyków, prawda? Tak. Producenci od wielu lat są poddani np. programowi zwalczania salmonelloz. Salmonella kojarzy nam się z leczeniem antybiotykowym, a od wielu lat, urzędowo, każda jedna partia ptaków, każdy kurnik i budynek jest sprawdzany przy pomocy próbek właścicielskich (dostarczane przez właściciela) i urzędowych (pobierane przez Powiatową Inspekcję Weterynaryjną). Laboratoria referencyjne badają je pod kątem salmonellozy. Taki wieloletni program mający na celu podniesienie statusu zdrowotnego ferm, w efekcie zmniejsza zapotrzebowanie na używanie antybiotyków. Jego konsekwencją na początku była likwidacja całych stad, dzisiaj fermy te mają bardzo dobry status zdrowotny. Sporo kontrowersji było swego czasu również wokół chowu klatkowego kur. To przykład nie do końca rzetelnego prezentowania problemu. Kury w chowie klatkowym filmowane były np. w okresie przepierzenia, kiedy naturalnie gubią pióra, a w efekcie zdjęcia takie wyglądają bardziej dramatycznie, sugerując tragiczne warunki chowu i cierpienie ptaków. Tymczasem ptak ten ma w klatce dokładnie taką temperaturę jakiej potrzebuje, dostęp do świeżego powietrza zapewniający mu komfort fizjologiczny, zbilansowaną dawkę składników pokarmowych dostosowaną do zapotrzebowania bytowego i produkcji pełnowartościowych jaj. Przez zamknięcie w stałych warunkach nie ma dostępu do wielu chorób, ponieważ całe to środowisko jest raz lub dwa razy w tygodniu odkażane. W przypadku porównawczych badań posiewowych

9


10

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

skorupy jaja z chowu klatkowego i jaja od kury z wolnego wybiegu, w tym drugim przypadku w odróżnieniu od pierwszego, na powierzchni znajdziemy kilka, a nawet kilkadziesiąt tysięcy kolonii rozmaitych bakterii. W takich gospodarstwach, gdzie kury biegają sobie swobodnie po podwórku i skubną coś tu i tam, czasami można zauważyć, że w murowanych kurnikach obdziobane są ściany. To dlatego, że kury poszukiwały źródeł wapnia, którego brakowało im w diecie. Taka kura, ważąca półtora kilograma i znosząca trzysta-parę jaj rocznie, musi pobrać ponad trzy i pół kilograma wapnia rocznie. Kurze menu, czyli pasze, to też coraz bardziej rozwinięta dziedzina. Tak, są w tej chwili np. mieszanki paszowe z dodatkiem wyciągów naturalnych (np. z nagietka czy pokrzywy i innych roślin), które wybarwiają żółtka. Niektóre także podnoszą jego walory smakowe. W żółtku ponad trzydzieści procent składu stanowią tłuszczowce, w tym trójglicerole, w skład których wchodzą nienasycone kwasy tłuszczowe, te zaś korzystając z wolnych wiązań wiążą związki aromatyczne. To właśnie wpływa na smak jaja, bo jeśli kura spożywa np. naturalną zielonkę, to zawarte w niej właśnie związki aromatyczne są wiązane przez kwasy tłuszczowe w żółtku. W przypadku wielu pasz przemysłowych substancje te są zastępowane dodawanymi do nich naturalnymi barwnikami i związkami aromatycznymi. Najpowszechniejsze pasze to te bazujące na soi i w tym też właśnie czai się pewne ryzyko dla branży, prawda? Na potrzeby produkcji drobiarskiej sprowadzamy co roku około trzech milionów ton śruty poekstrakcyjnej sojowej. Powstała ona w wyniku tłoczenia z nasion soi, które głównie podpadają pod określenie GMO. Już ładnych parę lat temu wprowadzono zaś zakaz stosowania komponentów paszowych GMO. Obecnie trwa chyba już trzecie moratorium na ten zakaz. Jest ono odnawiane co kilka lat, ponieważ nie jesteśmy w stanie zapewnić pełnowartościowego zamiennika dla tej śruty. Dlatego w Polsce już siódmy rok prowadzony jest rządowy program dotyczący bezpieczeństwa białkowego kraju. Obejmuje on tworzenie nowych odmian roślin strączkowych - np. bobików, grochów, łubin - i obejmuje takie obszary, jak: uprawa, agrotechnika, jakość materiału i możliwości zastosowania go w żywieniu zwierząt. Ze względu na skalę produkcji drobiarskiej nigdy jednak nie będziemy w stanie zastąpić całkowicie śruty sojowej. Niektóre firmy paszowe już oferują linie z roślin strączkowych. Trzeba jednak pamiętać także o konsekwencji cenowej. Kurczak, który będzie użytkowany bez

maj/czerwiec

2018

śruty, będzie w sklepie droższy, bo pasze strączkowe kosztują więcej. W ramach tych prac badawczych podejmowane są też próby stworzenia polskiej soi. Tak, wspomniany rządowy program obejmuje też badania nad soją krajową. W pracach nad wyhodowaniem odmiany soi, którą można by uprawiać w Polsce, bardzo aktywny udział bierze m.in. ODR w Minikowie. Pojawiły się już pierwsze odmiany zarejestrowane jako krajowe. Problem polega jednak na dostosowaniu ich do żywienia zwierząt. Pamiętajmy, że w tym celu korzystamy z poekstrakcyjnej śruty, bo rośliny zawierają same w sobie sporo substancji może nie szkodliwych, ale niekorzystnie wpływających na efektywność trawienia i żywienia, np. inhibitory trypsyny. Dlatego dla tych nowych odmian trzeba będzie też opracować nowe procesy technologiczne ich przetwarzania. Czy stosowanie pasz opartych na śrucie sojowej lub na roślinach strączkowych ma znacznie dla jakości mięsa drobiowego? Na jakość mięsa nie ma to wpływu. W niektórych przypadkach, np. w żywieniu kur niosek, dzięki roślinom strączkowym (łubin żółty, groch czerwony) polepsza się wybarwienie żółtek - mogę to stwierdzić, bo akurat u nas na uczelni prowadzimy badania w tym zakresie. Barwniki z tych roślin wpływają też na tłuszcz śródmięśniowy, więc i w pewnym stopniu na barwę mięsa. Natomiast jeśli chodzi o przydatność technologiczną, np. zawartość białka gęstego i zdolność do pianotwórczości jaj czy w przypadku mięsa zdolność do obróbki cieplnej albo straty wody (która mówi o twardości czy suchości mięsa), to w przypadku obu tych pasz wyniki są porównywalne. Dlatego jakość mięsa możemy zachować bez stosowania strączków, ale gdy po nie sięgniemy możemy zadbać o wartość dodaną z zakresu doznań organoleptycznych klienta. Może to być zatem dobry wybór dla producentów drobiarskich o mniejszej skali produkcji. Tak czy inaczej, na końcu to klient swoimi decyzjami określi, które metody produkcji będą opłacalne. Oczywiście. Klient podchodząc do sklepowej półki będzie decydował, czy chce wybrać tańsze jajo z chowu klatkowego, tańszą tuszkę kurczaka karmionego śrutą sojową, czy też woli zapłacić nieco więcej i kupić produkt oznaczony „wolny od GMO”, „ekologiczny” czy „z wolnego wybiegu”. Choć dla mnie, jako naukowca, z punktu widzenia bezpieczeństwa zdrowotnego i żywieniowego, oba produkty będą tak samo bezpieczne. Swoją drogą te decyzje konsumentów są bardzo ciekawe. Według statystyk w UE 38 proc. konsumentów deklaruje chęć kupowania kurczaków właśnie oznaczonych takimi specjalnymi symbolami, ale gdy zestawimy to z realną

W pracach nad wyhodowaniem odmiany soi, którą można by uprawiać w Polsce, bardzo aktywny udział bierze m.in. ODR w Minikowie. Pojawiły się już pierwsze odmiany zarejestrowane jako krajowe. PROF. DR HAB. INŻ. MAREK ADAMSKI, PRACOWNIK KATEDRY HODOWLI ZWIERZĄT, DZIEKAN WYDZIAŁU HODOWLI I BIOLOGII ZWIERZĄT UNIWERSYTETU TECHNOLOGICZNO-PRZYRODNICZEGO W BYDGOSZCZY

podażą, okazuje się, że faktycznie regularnie kupuje je ok. 2 proc. klientów. Na koniec chciałbym zapytać o pewną niszę. W ostatnich latach mocno rozwinęła się branża agroturystyczna - to już nie tylko nocleg na wsi, ale również możliwość zjedzenia tradycyjnych lub ekologicznych potraw, w tym mięsa drobiowego. Popularność zdobywają również rozmaitej jarmarki np. Wolny Jarmark Toruński, na których też dostaniemy taką żywność. Jakie gatunki drobiu poleciłby Pan takim rolnikom? Na pewno nie mieszańce, które wykorzystuje się w produkcji wielkotowarowej-intensywnej. Raczej polecam rasy dawne i ozdobne, np. minorka, kury włoskie, sułtany, sebraight, karzełki łapciate, cochin, orpington, faverolle, brahma, polbar czy bardziej znana zielononóżka kuropatwiana. Spośród gęsi mogą to być np. odtwarzane ostatnio w Polsce odmiany regionalne (kieleckie, podkarpackie, lubelskie, pomorskie, kartuskie, rypińskie, suwalskie) czy np. garbonose. Może też to być np. barwna kaczka dworka czy khaki campbell.CP


008280812

E

K

L

A

M

A

R

E

K

L

A

M

A

008096038

R

POLSKA - EUROPA

SAWPOL SPEDYCJA

Zajmujemy sie transportem maszyn rolniczych głównie ze Szwajcarii, Norwegi i całej Unii Europejskiej, a w tym:  

niskopodwoziowe (Tiefbett) wielko- i ponadgabarytowe (Jumbo, platformy, Mega)

PROSTY I WYGODNY KREDYT

TRANSPORT MASZY ROLNICZYCH       

DLA GOSPODARSTW ROLNYCH

ze stałą zabudową (Koffer) lub z plandeką typu firanka (znane również jako kurtynowe) samozaładowcze HDS kontenery (m.in. 20/40) chłodnie i izotermy dłużyce  lawety  busy silosy.

Wysokie kwoty, bo aż do 350 000 bez zabezpieczeń  Okres kredytowania do 144 miesięcy  Bez poręczycieli i zabezpieczeń  Na zaświadczenie i oświadczenie  Akceptujemy dochód z faktur, hektarów i dotacji łącznie  Oferta dopasowana do klienta  Możliwość dojazdu do klienta – teren całej Polski 

Placówka Partnerska Dom Finansowy QS S.A. UL. KOPERNIKA 4 // IŁAWA TEL. 729 205 023 008266166

tel. (52) 584 85 83, e-mail: sawpol@op.pl ul. Suponin 1, 86-022 Dobrcz woj. kujawsko-pomorskie

008272485

Sawpol Katarzyna Sawków

Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 17,1%, całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 34 728,15 zł, całkowita kwota do zapłaty 66 210,95 zł, oprocentowanie zmienne 9,9%, całkowity koszt kredytu 31 482,8 zł (w tym: prowizja bankowa 8 725,35 zł, odsetki 22 757,45 zł), 109 miesięcznych równych rat w wysokości 607,04 zł. Kalkulacja została dokonana na dzień 15 listopada 2017 r. na reprezentatywnym przykładzie.


12

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

maj/czerwiec

2018

KUKURYDZA MOŻE WYCIĄGNĄĆ Z ZIEMI WSZYSTKO DO CNA

O uprawach kukurydzy mówi Stanisław Szwejka, główny specjalista ds. produkcji roślinnej w przysieckim oddziale Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. ROZMAWIA: Kamil Pik

Jeszcze nie tak dawno trudno było przypuszczać, że kukurydza będzie tak popularną rośliną uprawną w Polsce, prawda? Mam już za sobą ponad trzydzieści lat praktyki w rolnictwie, a dwadzieścia lat byłem hodowcą roślin pastewnych. W latach osiemdziesiątych - gdy zaczynałem się tym zajmować - i w latach dziewięćdziesiątych burak pastewny był zdecydowanie bardziej popularny niż kukurydza. W uprawie kukurydzy funkcjonowała wówczas rejonizacja, ponieważ dostępne wówczas odmiany nie wszędzie dawało się uprawiać ze względu na okres dojrzałości. Od tamtych czasów hodowla kukurydzy poszła bardzo mocno do przodu. Dzisiaj mamy gamę odmian o takim FAO, że nie ma praktycznie rejonu w Polsce, dla którego nie udałoby się dobrać odmiany o odpowiedniej klasie wczesności.

Nasze uprawy to jednak głównie kukurydza na pasze. Rzeczywiście, w tej chwili kukurydza w Polsce jest uprawiana głównie w celach paszowych na zielonkę i na ziarno. Był też okres w ostatnich latach, gdy obiecująco wzrosło zainteresowanie uprawą kukurydzy cukrowej, ale szybko potem zmalało - być może ze względu na ceny tych odmian. Istotną częścią produkcji kukurydzy są też uprawy na biogaz. Chociaż w tym ostatnim przypadku praktykowane metody nieco mnie wzdrygają. Często podpisywane są kontrakty na dostawy w całości swojej uprawy, np. przez dziesięć lat. W efekcie zbierane jest wszystko: liście, łodygi, nic nie pozostaje na polu jako ekwiwalent na „przyoranie” zamiast obornika czy innego nawozu naturalnego. Gleba

wówczas nie ma właściwej struktury próchniczo-odtwórczej i stepowieje. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo niekorzystny trend. W naszym regionie zmienia się skala upraw kukurydzy? Kukurydza stanowi u nas dość dużą powierzchnię, ale stabilną. GUS w roczniku statystycznym podawał skalę zasiewu kukurydzy na ziarno w Kujawsko-Pomorskiem za rok 2016 na poziomie 79 757 ha, na paszę zaś 62 847 ha. Mam jednak ograniczone zaufanie do GUS-owskich statystyk. Powstają one bowiem na podstawie danych przekazywanych przez gminnych urzędników, a ci zaś zbierają je pytając o informację rolników, którzy niekiedy podają mało precyzyjne liczby. Oficjalnych danych


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

za 2017 rok z Kujawsko-Pomorskiego niestety nie ma. W naszym województwie kukurydzę na zielonkę uprawiają głównie posiadacze stad bydła i uprawy te są u nich na stabilnym poziomie w ostatnich latach. W skali kraju uprawy kukurydzy stanowią około 1 250 000 - 1 300 000 ha. Powierzchnia ta nie spada, ale i znacząco nie wzrasta. Choć w tym roku możemy spodziewać się lekkiego wzrostu powierzchni obsianej kukurydzą ze względu na problemy z przesiewami ozimin z ubiegłego roku. Np. w Grubnie na naszych poletkach doświadczalnych musieliśmy zaorać wszystkie rzepaki ozime, ponieważ stały w wodzie i nie miały możliwości prawidłowego jesiennego rozwoju przez pogodę. Taki obraz pól wystąpił w licznych przypadkach. Wysiew kukurydzy to nadal głównie maj, ale wiele odmian możemy siać już w kwietniu. Trzeba pamiętać, że to roślina pochodząca z innego kontynentu i innego klimatu. Zostały już jednak wyhodowane odmiany o różnorodnym FAO, odmiany wczesne można wysiewać w kwietniu pod warunkiem sprzyjającej pogody. Zdarzają się też przypadki, gdy rolnicy nie czekali nawet tak długo i jeśli pogoda sprzyjała, to podejmowali ryzyko i siali jeszcze w marcu. Potem pojawia się jednak moment wyczekiwania na przebieg wiosny. Ochłodzenia ze spadkiem temperatury nawet do minus 5-6 stopni nocą, choć zazwyczaj są krótkie, mogą wyrządzić szkody w wysianej kukurydzy. Ochłodzenia takie zdarzają się nawet w maju, np. na zimnych ogrodników. Na szczęście kukurydza jest gatunkiem o znacznym potencjale regeneracyjnym i zwykle „sobie radzi”, o ile jest dobrze zasiana i nienarażona na zbytnie wysmolenie, gdy silne wiatry hulają wzdłuż wysianych rządków roślin, a przymrozek nie trwa zbyt długo. Jak zatem wybrać odmiany, które będą najlepsze do uprawy w naszym regionie? Tutaj jest jedna najbardziej sprawdzona metoda. To korzystanie z Listy Odmian Zalecanych. Stacje Centralnego Ośrodka Badania Roślin Uprawnych prowadzą program oceny upraw poszczególnych odmian w danym województwie. W naszym regionie robi to Stacja Doświadczalna Oceny Odmian Roślin w Chrząstowie. Tam też znajdziemy wyniki upraw poszczególnych odmian w naszym regionie. Na podstawie tych wyników tworzona jest wspomniana lista. Taki ranking podparty konkretnymi danymi, moim zdaniem, jest najlepszą podstawą do wyboru odmian. Na co warto zwrócić uwagę: wszystkie odmiany kukurydzy w rejestrze COBRU są mieszańcami, czyli pokolenia F1, nie ma odmian dawnych. Są one alienowane w kierunku konkretnej cechy, np. wczesne lub późne. Listy odmian zalecanych można szukać w internecie na stronie Stacji, ale też np. na naszej stronie. Warto również korzystać z wytycznych metodyki integrowanej produkcji

roślin. Wynikają one z obowiązujących przepisów krajowych i unijnych, a publikacje te znajdziemy także w internecie, m.in. na stronach Instytutu Ochrony Roślin, Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, ministerstwa rolnictwa oraz w ośrodkach doradztwa rolniczego. Choć to dopiero przełom kwietnia i maja, to już pojawiły się prognozy przestrzegające przed zwiększonym w tym roku zagrożeniem omacnicą. Czy to wiarygodne prognozy? Omacnica to motyl nocny. Jeśli ktoś nie ma na polu pułapek lepowych, świetlnych czy innych, to nawet może nie wiedzieć, że omacnica się pojawiła. Śledząc charakterystykę naszych upraw, płodozmian, obserwując, jak jest zbierana kukurydza i co się dzieje z resztami pożniwnymi, można postawić prognozę ryzyka wystąpienia takiego zagrożenia. Jeśli stosujemy uproszczony schemat uprawy, nie wykonujemy zimowej orki głębokiej, pozostawiamy na polu sporo nieprzykrytych ziemią reszek pożniwnych, wchodzimy najwyżej z płytką uprawą przedsiewną, możemy się spodziewać większej skali występowania agrofagów. Orka głęboka utrudnia im rozwój i zmniejsza ryzyko plagi, np. wspomnianej omacnicy. Skalę zagrożenia zwiększa także monokultura uprawy, czyli uprawianie rok po roku tej samej rośliny na tym samym stanowisku oraz łagodny przebieg zimy i utrzymująca się spora wilgotność gleby i powietrza. Omacnica najbardziej zagraża w lipcu, gdy kukurydza może być już wysokości człowieka. To wielu rolnikom utrudnia podjęcie jakichś działań zaradczych, bo zwykłymi opryskiwaczami nie wjadą w tak wysoką uprawę. Potrzebne w takim momencie stają się specjalne samobieżne, wysokie opryskiwacze. Warto więc wówczas skorzystać z oferty usługodawców. Dwa czy trzy lata temu, jeżdżąc wysokim kombajnem podczas młócki na stotrzydziestohektarowym polu kukurydzy, widziałem, do jakich strat może doprowadzić omacnica. W tamtym przypadku plantacji niechronionej było to przynajmniej czterdzieści procent uprawy. Ocenić to udało się dopiero patrząc z góry, z poziomu ziemi nie było to tak widoczne. Pamiętajmy też o zagrożeniach ze strony np. przędziorków, stonki, drutowców, rolnic i innych szkodników glebowych. Warto odwiedzać organizowane przez Kujawsko-Pomorski ODR Dni Kukurydzy. Można tam zdobyć cenną wiedzę zarówno dotyczącą odmian, upraw, jak i walki ze szkodnikami. Proszę na koniec powiedzieć jeszcze, jak najlepiej odżywiać kukurydzę? Kukurydza jest dość żarłoczną rośliną. Potrafi wyciągnąć z podłoża dość głęboko wszystko, co jest do wyciągnięcia. Wymaga dobrego nawożenia, zalecany jest obornik i inne nawozy naturalne. Uprawa, szczególnie monokulturowa, wymaga właściwej i stosunkowo częstej kontroli zasobności gleby. Z tego też powodu warto często wykony-

Uprawa, szczególnie monokulturowa, wymaga właściwej i stosunkowo częstej kontroli zasobności gleby. Z tego też powodu warto często wykonywać badania, czyli analizę prób glebowych w laboratorium stacji chemiczno-rolniczej zawartości minerałów w ziemi. STANISŁAW SZWEJKA, GŁÓWNY SPECJALISTA DS. PRODUKCJI ROŚLINNEJ W PRZYSIECKIM ODDZIALE KUJAWSKO-POMORSKIEGO OŚRODKA DORADZTWA ROLNICZEGO

wać badania, czyli analizę prób glebowych w laboratorium stacji chemiczno-rolniczej zawartości minerałów w ziemi. Myślę, że pobranie próbek do badań co dwa, ewentualnie trzy lata pozwoli efektywnie ocenić, jakie ilości i których składników musimy dostarczyć. Z dostarczaniem nawozów naturalnych, takich jak obornik, ale też np. azot, nie warto czekać, można zasilić nim glebę już na zimę. Jeśli pojawiają się jakieś niedobory, kukurydza w początkowej fazie wegetacji może nawet zacząć tracić zielony kolor. Największy głód pierwiastków w kukurydzy powstaje w fazie, gdy pojawia się czwarty, piąty liść. Wówczas musimy zadbać o odpowiednią ilość m.in. azotu, potasu, fosforu. Należy też oczywiście pamiętać o prawie minimum Liebiega. Tylko właściwe proporcje pierwiastków dostarczane z nawozami dają zadowalający rezultat. Istnieją dostępne testy, które pozwalają określić, którego pierwiastka roślinie brakuje. Są też przeliczniki, wg których kukurydza z plonem 10 ton zielonki pobiera ok. 40 kg azotu, 16 kg fosforu, 45 kg potasu, 20 kg wapnia, 12 kg magnezu, 5 kg siarki i wiele pierwiastków w mniejszych ilościach. Są to zatem duże wartości i nietrudno takie dokładne dane znaleźć w fachowych publikacjach.CP

13


14

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

maj/czerwiec

2018

SETKI ODMIAN W JEDNYM MIEJSCU - CZYLI DNI POLA W GRUBNIE Zapraszamy na XXII Kujawsko-Pomorskie Dni Pola, które odbędą się 16 i 17 czerwca w Grubnie koło Chełmna (w godz. 10.00-17.00). OPRACOWANIE: KPK

Z

anim wjedziemy do wsi Grubno, przejeżdżamy pośród pól, obsianych rozmaitymi zbożami. To swoiste preludium do tego, co czeka odwiedzających odbywające się tam co roku w czerwcu Dni Pola. Kujawsko-Pomorskie Dni Pola to organizowana od ponad 20 lat w Grubnie koło Chełmna impreza polowa, na którą składają się: prezentacja kolekcji odmian roślin uprawnych, wystawa rolnicza, pokazy pracy maszyn i kiermasze. W tym roku zapraszamy do Grubna w dniach 16-17 czerwca. Będzie można obejrzeć kolekcję odmian roślin uprawnych zlokalizowaną na polu gospodarstwa Janiny Madej. Współpracując z ośrodkami hodowli roślin, firmami nasiennymi i chemicznymi, jak co roku zaprezentowane zostaną nowości odmianowe w zbożach, kukurydzy, rzepaku, bobowatych, ziemniaku i roślinach poplonowych (ogółem

około 250 gatunków). Odmiany roślin prezentowane są w blokach poletek jednorodnych pod względem gatunkowym oraz technologii uprawy. Przygotowywana na Dni Pola kolekcja odmian jest unikatowa w skali kraju, ponieważ obrazuje rzeczywistą reakcję roślin na agrotechnikę i warunki meteorologiczne w danym roku, a przy tym jest dostępna dla odwiedzających od momentu zasiewów aż do zbiorów. Dni Pola w Grubnie to jednak nie tylko uprawy polowe. To również bogaty program konsultacji dla mieszkańców wsi, wystawa rolnicza, pokazy pracy maszyn rolniczych (godz. 13.00) i kiermasze. Współorganizatorami Dni Pola są: Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego Oddział w Przysieku, Zespół Szkół CKP w Grubnie, Agro-Sieć Chełmno, Agro-Sieć Maszyny, Starostwo Powiatowe w Chełmnie.CP


pphu Agro-Kontakt Marek Konopacki ul. Sokola 17, 87-100 Toruń tel. 56 652 95 06, tel. kom. 608 430 913 fax 56 655 61 69 e-mail: biuro@agro-kontakt.pl www.agro-kontakt.pl

www.agro-kontakt.pl Jesteśmy firmą zajmującą się:

L

A

M

A

008292748

K

R

E

K

L

A

M

A

Hurtowania ogrodnicza

ul. Grunwaldzka 111, Bydgoszcz tel. 603 500 519 POLECAMY PŁACHTY NA STOGI I AGROWŁÓKNINY

Ponadto w ofercie: • okrycia na ziemniaki • agrowłóknina wiosenna i zimowa • agrowłóknina na pryzmy buraczane • maty podsiąkowe

Systemy automatycznego nawadniania Nawozy Nasiona traw

Pompy Rury PE

008279971

E

008296106

R

008262817

Sprzedażą części zamiennych do maszyn JCB, Case, New Holland; Sprzedażą olejów do maszyn JCB, Case (Akcela), New Holland (Ambra); Sprzedażą części zamiennych Carraro; Sprzedażą osprzętów do maszyn JCB, Case, New Holland; Sprzedażą pomp hydraulicznych do maszyn budowlanych i rolniczych; Sprzedażą części dostępnych w sieci sprzedaży marek Bepco oraz Sparex; Sprzedażą opon przemysłowych i rolniczych marek Camso, Alliance oraz BKT;

      


16

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

maj/czerwiec

2018

Azotanowe restrykcje W DRODZE Wejście w życie ustawy Prawo wodne z dnia 20 lipca 2017 r. pociągnęło za sobą wiele pytań i niepokojów. Szczególnie wśród rolników. Jednym z większych znaków zapytania były zasady wdrażania dyrektywy azotanowej. TEKST: Kamil Pik

D

yrektywa azotanowa to dokument przyjęty przez Radę Europejską w 1991 roku. Ma on na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych, zapobieganie dalszemu zanieczyszczaniu. Przepisami tej dyrektywy państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zobowiązane do podejmowania wielu działań, m.in. do: wyznaczenia obszarów, z których mają miejsce spływy do wód powierzchniowych i/lub podziemnych, które zawierają lub mogą zawierać ponad 50 mg/l azotanów, jeżeli nie zostaną podjęte działania opisane w dyrektywie, wyznaczenia obszarów, z których mają miejsce spływy do wód, które są eutroficzne lub mogą stać się eutroficzne, jeżeli nie zostaną podjęte działania, zwanych strefami zagrożenia (NVZ wg dyrektywy) lub obszarami szczególnie narażonymi na azotany pochodzenia rolniczego (OSN - wg ustawy Prawo wodne); opracowania i wdrożenia planów działań, które mają zapewnić ochronę wód powierzchniowych i podziemnych przed zanieczyszczeniem azotanami; opracowania kodeksu dobrych praktyk rolniczych do stosowania przez rolników.

• •

• •

Przyjęta w ubiegłym roku przez parlament i podpisana przez prezydenta ustawa Prawo wodne zawiera przepisy wdrażające wspomnianą dyrektywę. Jakie ma to skutki dla rolników? Jak pisała w swoim oświadczeniu Krajowa Rada Izb Rolniczych: „Program azotanowy zawierać będzie między innymi ograniczenie rolniczego wykorzystania nawozów zawierających azot, w tym nawozów naturalnych/odchodów zwierzęcych, na glebach zamarzniętych, zalanych wodą, nasyconych wodą lub pokrytych śniegiem oraz będzie wskazywał okresy, w których dozwolone jest ich rolnicze wykorzystanie”. Aby jednak rozpocząć stosowanie dyrektywy, niezbędne jest wykonawcze rozporządzenie Rady Ministrów. Ten dokument zaś jest dopiero w trakcie opracowywania. Obecnie, jak podaje strona rządowego Centrum Legislacji, Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przyjęcia „Programu działań mających na celu ograniczenie odpływu azotu” znajduje się w Komisji Prawniczej Rady Ministrów. Projekt ten zawiera konkretne zapisy dotyczące interesujących rolników kwestii.

Ograniczeniu ma ulec rolnicze wykorzystywanie nawozów. Dokument zabrania ich stosowania na glebach zamarzniętych, zalanych wodą, nasyconych wodą lub przykrytych śniegiem. Za glebę zamarzniętą nie uznaje jednak gleby, która rozmarza co najmniej powierzchniowo w ciągu dnia. Projekt rozporządzenia dopuszcza nawożenie nawozami naturalnymi (odchodami zwierzęcymi) lub nawozami azotowymi mineralnymi stawów wykorzystywanych do chowu lub hodowli ryb. Zabrania zaś stosowania nawozów na gruntach rolnych w pobliżu wód powierzchniowych, określając jednocześnie konkretne odległości (patrz tabela). Projekt rozporządzenia zabrania także stosowania nawozów na terenach o dużym nachyleniu w kierunku wód powierzchniowych w odległościach podanych w tabeli. W pozostałej części terenu o dużym nachyleniu należy: rozdzielić dawki nawozów azotowych mineralnych, tak aby poszczególne dawki nie przekraczały 100 kg N/ha; stosując nawozy na gruntach ornych; dokonać ich bezpośredniej aplikacji do gleby lub przyorywać, lub wymieszać z glebą, a w okresie wegetacyjnym roślin uprawnych stosować je przy największym zapotrzebowaniu roślin na azot; uprawiać działkę rolną w kierunku poprzecznym do nachylenia stoku, stosując odkładanie skiby w górę stoku.

• •

Zabronione będzie także przechowywanie nawozów na terenie o dużym nachyleniu w odległości 20 m od linii brzegu wód powierzchniowych, pasa morskiego i ujęć wód, jeżeli nie ustanowiono strefy ochronnej. Nowe regulacje obejmują również terminy stosowania nawozów. Te zostały określone w zależności od rodzaju gruntów. Na gruntach ornych nawozy, z wyłączeniem nawozów azotowych mineralnych, będzie można stosować od 1.03 do 30.11 (stałe) i od 1.03 do 31.10 (płynne), nawozy azotowe mineralne zaś od 1.03 do 31.10. Na gruntach z uprawami trwałymi, wieloletnimi oraz trwałymi użytkami zielonymi nawozy z wyłączeniem nawozów azotowych mineralnych będzie można stosować od 1.03 do 10.11 (stałe) i od 1.03 do 20.11 (płynne), nawozy azotowe mineralne od 1.03 do 30.09. Na glebach odłogowanych projekt rozporządzenia nie przewiduje stosowania nawozów azotowych przez cały rok. Kiedy rozporządzenie zostanie przyjęte i wejdzie w życie? Na razie jeszcze nie wiadomo.CP


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

Zabronione będzie przechowywanie nawozów na terenie o dużym nachyleniu w odległości 20 m od linii brzegu wód powierzchniowych, pasa morskiego i ujęć wód, jeżeli nie ustanowiono strefy ochronnej.

ODLEGŁOŚCI DOTYCZĄCE ZAKAZU STOSOWANIA NAWOZÓW W POBLIŻU WÓD POWIERZCHNIOWYCH NA GRUNTACH ROLNYCH OD BRZEGU: Rodzaj nawozów

jezior i zbiorników wodnych o powierzchni do 50 ha

cieków naturalnych

rowów z wyłączeniem rowów o szerokości do 5 m liczonej na górnej krawędzi brzegu rowu

kanałów

Nawozy z wyłączeniem gnojowicy

5m

5m

5m

5m

Gnojowica

10 m

10 m

10 m

10 m

NA GRUNTACH ROLNYCH OD: Rodzaj nawozów

brzegu jezior i zbiorników wodnych o powierzchni powyżej 50 ha

ujęć wody, jeżeli nie ustanowiono strefy ochronnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. - Prawo wodne

obszarów morskiego pasa nadbrzeżnego

Wszystkie rodzaje nawozów

20 m

20 m

20 m

17


18

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

maj/czerwiec

2018

Na tej stacji już nie stoi lokomotywa, czyli śladem zapomnianych linii W Kujawsko-Pomorskiem znajdziemy około dwudziestu linii kolejowych, które są używane sporadyczne, nie są używane w ogóle lub są całkowicie rozebrane. Ich ślady mogą być pomysłem na ciekawe wycieczki po regionie - mówi Tomasz Stochmal, pasjonat kolejnictwa, autor książek, m.in. „Zapomniane linie kolejowe Kujawsko-Pomorskiego” i „Zapomniane miejsca Kujawsko-Pomorskie”. ROZMAWIA: Kamil Pik / ZDJĘCIA: Kamil Pik, Tomasz Stochmal

Skąd pociąg do pociągów? Tak naprawdę wpłynęło na to kilka czynników. Po pierwsze, pochodzę z rodziny kolejarskiej. Po drugie, pracuję w firmie kształcącej i wynajmującej osoby związane z prowadzeniem ruchu kolejowego, no i po trzecie, to zainteresowanie zabytkami i tym, co jest gdzieś obok nas, ale nie zdajemy sobie sprawy z tego obecności i ciekawej historii. Świadomość obecności w przypadku opisanych przez pana linii kolejowych może być szczególnie istotna dla czytelnika. Wiele osób z młodego pokolenia może dopiero z tej książki dowiedzieć się, że w okolicy, w której mieszkają kiedyś biegł szlak kolejowy.

Biegły albo biegną. W książce opisuję zarówno linie kolejowe, z którymi nadal mamy do czynienia i ruch na nich może być przewrócony, jak i te, które zostały zlikwidowane kilka, kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu. W tym drugi przypadku czasami trzeba trochę poszukać śladów, aby przekonać się, że w danym miejscu biegł kolejowy szlak. W ubiegłym roku wziąłem udział w przejeździe okazjonalnym pociągiem z Chojnic przez Sępólno Krajeńskie, Więcbork do Nakła nad Notecią. Po drodze można było zobaczyć przystanki kolejowe z dala od drogi i zabudowań, o których przypominała jedynie stara tablica z nazwą przystanku. Z perspektywy

Zaadaptowany w ciąg ścieżki rowerowej most kolejki wąskotorowej w Okolu pod Koronowem

kierowcy auta nie bylibyśmy w stanie ich zauważyć i dowiedzieć się o ich istnieniu. Tak jak pan mówi, w wielu miejscach z perspektywy drogi samochodowej trudno byłoby dowiedzieć się o istnieniu dawniej w danym miejscu jakiegoś przystanku kolejowego, czy nawet stacji. Tak naprawdę również mi w pracy nad książką trudno było dotrzeć do niektórych przystanków. Bywały one ukryte czasami w lesie, czasami za jakimiś gospodarstwami. Były takie przystanki czy ładownie, co do których miałem początkowo wątpliwości, czy znajdowały się w danym miejscu. Na szczęście znajdowałem jakieś drobne ślady ich obecności. Na przykład ruiny po budyn-


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

Linia 246 Toruń Wschodni - Chełmno. Pigża - dawna stacja

ku dworca w Buszkowie koło Koronowa na linii 241 Tuchola-Koronowo. Z kolei w innych miejscowościach, jeśli stacja była w sąsiedztwie szosy czy ulicy, to nawet jeśli nie przetrwały żadne tablice czy tory, łatwo zauważyć budynek który jej służył. Budynki dawnych stacji zazwyczaj są do siebie bardzo zbliżone architekturą i wyróżniają się spośród pozostałych zabudowań w miasteczku czy wsi. Biorąc pod uwagę, że trasa wzdłuż tych dawnych linii może liczyć kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów, to może to być ciekawe wyzwanie dla fanów wycieczek rowerowych. Wycieczka ze starą mapą w poszukiwaniu dawnych linii kolejowych może być atrakcją zarówno dla grupy znajomych, jak i rodziny. Zdecydowanie tak. W mojej książce-przewodniku oprócz opisu historii linii i jej stanu obecnego staram się także udzielać wskazówek, jak do niej dotrzeć. Myślę, że po przeczytaniu tych opisów rowerem dość łatwo da się trafić w najciekawsze miejsca. Da się rowerem crossowym przejechać śladem takiej linii, czy jednak trzeba jechać szosą lub drogami leśnymi i polnymi, co jakiś czas „doskakując” do linii kolejowej? Jeśli są to linie nadal istniejące, to po torowisku ciężko byłoby nam przejechać. W tych przypadkach trzeba też zwrócić szczególną uwagę, ponieważ na niektórych odcinkach nadal odbywa się jakiś sporadyczny ruch towarowy lub drezynowy. Ale mamy też np. linię 209 z Brodnicy do stacji Bydgoszcz Wschód, która w części została zlikwidowana, w części jest nieczynna, a na odcinku Bydgoszcz-Chełmża nadal prowadzone są przewozy pasażerskie. W przypadku tych linii, które zostały zlikwidowane zapewne po części szklaków uda się przejechać, choć musimy liczyć się z tym, że mogą być one już zarośnięte krzakami, trawami czy nawet drzewkami. Oprócz ciekawego wyzwania i przygody, taka wycieczka gwarantuje widoki, których często nie doświadczymy z perspektywy dróg kołowych.

Ależ oczywiście. Dlatego warto zwrócić uwagę, że, choć to niewielkie na razie odcinki, trasy rozebranych szlaków kolejowych zaczynają być adaptowane na ścieżki rowerowe, np. po dawnej linii Toruń Wschodni-Chełmno na odcinku od Olka aż do Unisławia. Czy słyszał Pan o pomysłach na kolejne ścieżki rowerowe szlakiem kolejowym w naszym województwie? W naszym nie. Nie słyszałem o takich projektach. Są jednak takie zapowiedzi w innych województwach. I choć są to dobre informacje dla rowerzystów, to dla miłośników kolei i pasażerów pociągów już nie, bo oznaczają, że tą trasą już żaden pociąg nie pojedzie. Problemem dla budowy takich ścieżek jest często fakt, że linia kolejowa biegła przez kilka powiatów i gmin, dzisiaj nie wszystkie z nich włączają się w projekt budowy ścieżki. W efekcie te są fragmentaryczne. Są regiony, w których pasjonaci i samorządy odtwarzają częściowy ruch na niektórych liniach, np. w formie sezonowych przejazdów turystycznych. Które z nieczynnych linii kolejowych w naszym województwie miałyby w Pana opinii taki potencjał. Wspomniana linia Tuchola-Koronowo. Na pewnym odcinku nie jest ona przejezdna, nie istnieje tor. Obecnie prowadzony jest od dwóch stron - od Tucholi i od Koronowa - ruch drezynowy przez miłośników kolei. Można tam zresztą taki przejazd zamówić sobie i wybrać się z rodziną czy grupą znajomych. Na tej trasie znajduje się bardzo efektowny wiadukt kolejowy w Buszkowie. Szkoda, że do skutku nie doszła rewitalizacja malowniczo położonej linii 209 Brodnica-Bydgoszcz Wschód i uruchomienia pociągu turystycznego z parowozem. Część tej linii została już rozebrana. W fazie likwidacji jest też linia Inowrocław Rąbinek-Mogilno przez Kruszwicę. Do Kruszwicy tylko czasami zajrzy pociąg turystyczny, a linia jest także położona pięknie krajobrazowo. Piękne widoki można też zobaczyć udając się śladem linii 251 Tama Brodzka-Iława Główna. Kiedyś kursowały nią pocią-

gi dalekobieżne np. z Łodzi na Warmię i Mazury. Linia rozebrana została jednak już kilka lat temu. Czy poza Koronowską Koleją Drezynową i Chojnickim Stowarzyszeniem Miłośników Kolei ktoś jeszcze w naszym regionie organizuje okazjonalne przejazdy nieczynnymi liniami kolejowymi? Były organizowane takie przejazdy, także na linii 239 Mogilno-Orchowo. Chodzą plotki, że miałby zostać przywrócony na niej ruch towarowy. Jednak nie słyszałem o innych grupach, poza tymi wspomnianymi przez pana, które planowałyby w najbliższym czasie jakieś przejazdy specjalne. Wracając do linii 239 warto dodać, że budowana była jako linia bezkolizyjna z drogami kołowymi, więc w jej ciągu jest mnóstwo wiaduktów i mostów, co dodaje jej atrakcyjności. Znalazłem jedną krzyżówkę z drogą. Taką polną, typowo rolniczą, więc prawdopodobnie powstałą później niż linia. Jest jakaś nadzieja na uruchomienie takich przejazdów? Dla uruchamiania sezonowych przejazdów turystycznych czy przywracania regularnego ruchu na linii jak zawsze największą przeszkodą są pieniądze, a w przypadku regularnych pociągów pasażerskich także decyzje urzędników. W przypadku linii przebiegających przez kilka powiatów brak jest czasami zgody władz poszczególnych powiatów co do sensu takiej inwestycji. Nasze władze wojewódzkie także nie widzą też specjalnego potencjału w inwestowaniu pieniędzy w połączenia kolejowe. Wielkim paradoksem w kwestii uruchomienia połączeń jest linia Aleksandrów Kujawski-Ciechocinek. Ponieważ cała długość tej linii leży w granicach jednego powiatu nie może być dotowana przez Urząd Marszałkowski. Na szczęście zainteresował się nią prywatny przewoźnik SKPL (Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Lokalnych), który organizuje już przewozy np. na trasie Bytów-Kościerzyna, Węgorzewo-Kętrzyn czy Jasło-Zagórz. Czy uruchomią pociągi i na tej linii - czas pokaże.

19


20

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

Linia z Brodnicy do Bydgoszczy wiodła przez Golub-Dobrzyń, linia Toruń-Chełmno przez Zamek Bierzgłowski. Może Pan polecić więcej atrakcji turystycznych, które spotkamy wzdłuż szlaków kolejowych? Zależy jeszcze jakich atrakcji szukamy. Przy każdej linii kolejowej znajdziemy ciekawe obiekty. Dla niektórych będą to już same budynki kolejowe z ich wyjątkową architekturą. Warto zajrzeć też do wcześniej napisanej przeze mnie książki „Zapomniane miejsca. Kujawsko-Pomorskie”. Opisałem tam 120 miejsc dziś nie znanych, a wartych odwiedzenia, np. dawne dworki, pałace, stare cmentarze czy stare fabryki będące dziś zabytkami przemysłowymi. Poza tymi najbardziej znanymi obiektami, jak wspomniane przez pana zamki, czy również zamek w Brodnicy, warto szukać - poszperać w Internecie, w książkach czy na starych mapach, a każdy znajdzie wiele ciekawych obiektów. Np. wybierając się na północ od Torunia możemy w pobliżu linii kolejowej 246 poszukać śladów twierdzy Chełmno. Wycieczka wzdłuż linii kolejowej to również dobry pomysł dla fanów fotografii. Jak najbardziej. Na trasie napotkają oni zarówno atrakcyjne fotograficznie obiekty architektury, przemysłu, inżynieryjne (mosty, wiadukty), jak i piękne pejzaże. Mogą wykonać ujęcia często unikatowe, bo w miejscach, które są dziś zapomniane i nieodwiedzane przez niemal nikogo. Zdecydowana większość wspomnianych obiektów pochodzi sprzed około stu lat, dzięki czemu charakteryzuje się dodatkowym urokiem. Większość z nich jest zazwyczaj zaniedbana lub zniszczona, ale dla fotografa może to być dodatkowy argument do ich sfotografowania. Cieka-

maj/czerwiec

2018

wym obiektem fotograficznym mogą też być pojedyncze ślady po liniach. Tabliczka przystanku kolejowego stojąca pośród pól. Jeszcze w języku niemieckim wydobywające się napisy na budynkach stacji. Semafory kształtowe, które coraz trudniej spotkać, a znajdziemy takie np. na stacji Pruszcz-Bagienica łączącej linie 240 (Świecie nad Wisłą-Złotów) i 241 (Tuchola-Koronowo). Na stacji Pruszcz-Bagienica zobaczymy też lokomotywownię, wielką wieżę ciśnień, budynki dworcowe. Po jak starą mapę powinniśmy sięgnąć, aby mieć na niej te wszystkie zapomniane linie kolejowe? Zdecydowaną większość linii kolejowych, które opisałem zobaczymy jeszcze na mapach samochodowych z początku lat 90. XX wieku, jakie zapewne znajdą się w niejednym domu. Choć np. linia Toruń Wschodni (dawniej: Mokre)-Lubicz została zlikwidowana jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej. Na tych mapach nie znajdziemy też linii Toruń Północny-Czarnowo zlikwidowanej w latach 70. XX wieku. Swoją drogą szkoda, że ta linia już nie istnieje bo byłaby ciekawym, alternatywnym połączeniem z Bydgoszczą po północnej stronie Wisły. Z opisanych przeze mnie linii przed latami 90. zlikwidowane zostały jeszcze Chełmża-Mełno oraz Gardeja-Łasin. W moim przewodniku zamieściłem jedynie mapki-rysunki poglądowe, ale dla każdej ze stacji i przystanków podaję dane GPS. Żałuje Pan, że któreś linie nie zmieściły się w książce? W tym kontekście możemy mówić w zasadzie o trzech liniach: Inowrocław Rąbinek-Drawski Młyn (206), czynna w części wielkopolskiej linia Poznań

Linia kolejowa 281 Chojnice - Oleśnica. Jezioro Mochel koło Kamienia Krajeńskiego

Przy każdej linii kolejowej znajdziemy ciekawe obiekty. Dla niektórych będą to już same budynki kolejowe z ich wyjątkową architekturą. Warto zajrzeć też do wcześniej napisanej przeze mnie książki „Zapomniane miejsca. Kujawsko-Pomorskie”. Opisałem tam 120 miejsc dziś nieznanych, a wartych odwiedzenia, np. dawne dworki, pałace, stare cmentarze czy stare fabryki będące dziś zabytkami przemysłowymi. TOMASZ STOCHMAL, PASJONAT KOLEJNICTWA, WŁAŚCICIEL WYDAWNICTWA STOTOM, AUTOR KSIĄŻEK, M.IN. „ZAPOMNIANE LINIE KOLEJOWE KUJAWSKO-POMORSKIEGO” I „ZAPOMNIANE MIEJSCA KUJAWSKO-POMORSKIE”.

Wschód-Bydgoszcz Główna (356) przez Szubin i Kcynię. No i linia linia 281 Oleśnica-Chojnice, która częściowo przebiega przez nasze województwo, ale liczy sobie w sumie ponad 300 km. Przy założeniu, że opisuję linie w całości, to zabrakłoby chyba miejsca dla dokładnego opisu w przewodniku.CP


- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

Przez Genewę i Poznań DO POLSKICH GARAŻY Najpierw na salonie samochodowym w Genewie, a potem pierwszy raz w Polsce na targach motoryzacyjnych w Poznaniu fani motoryzacji mogli zobaczyć nową mazdę 6. OPRACOWANIE: KPK, ŹRÓDŁO: mazda

S

amochód z bardzo bogatym wyposażeniem seryjnym, obejmującym m.in. nawigację, kolorowy wyświetlacz head-up na przedniej szybie, reflektory LED oraz rozszerzony pakiet systemów bezpieczeństwa i-ACTIVSENSE, dostępny jest w cenie od 98 900 zł. Popularna „szóstka” to najchętniej w Polsce kupowany model tego japońskiego koncernu, co potwierdza Szymon Sołtysik, dyrektor PR Mazda Motor Poland: - Poznańska premiera Nowej Mazdy 6 była dla naszej marki bardzo ważnym wydarzeniem, gdyż jest to najpopularniejszy model w historii marki w Polsce. W ciągu 10 lat istnienia Mazdy Motor Poland sprzedaliśmy ponad 18 tys. sztuk „szóstki”. Na rynku polskim nowa mazda 6 dostępna jest w 4 poziomach wyposażenia: SkyMOTION, SkyENERGY, SkyPASSION, a ukoronowaniem wyrafinowanego stylu mazdy 6 ma być specjalna wersja SkyDREAM, wyposażona w ekskluzywną tapicerkę ze skóry Nappa współgrającą z elementami wnętrza wykonanymi z drewna sen, które w japońskiej tradycji wykorzystywane jest do budowy instrumentów muzycznych i produkcji mebli. Co pod maską? Japończycy w nowej „szóstce” wprowadzili nowe rozwiązania techniczne we wszystkich oferowanych silnikach. Silnik Skyactiv-D 2.2 (zużycie paliwa: 5,4-4,4 l/100 km, emisje CO2: 142 - 117 g/km) został wzbogacony o technologię spalania Rapid Multi-stage. Zastosowanie tłoków o nowym jajowatym kształcie denka oraz wielopunktowych wtryskiwaczy piezo-

elektrycznych o ultraszybkiej reakcji składa się na zapewnienie większej wydajności procesu spalania. Zaś nowe, dwustopniowe turbosprężarki o zmiennej geometrii turbin podnoszą moc maksymalną ze 129 do 135 kW (175 do 184 KM), i maksymalny moment obrotowy z 420 do 445 Nm. W silniku Skyactiv-G 2.0 (zużycie paliwa: 6,6-6,1 l/100 km, emisje CO2: 150 - 139 g/km) zastosowano m.in. takie ulepszenia, jak: nowe, wysokoprzepływowe kolektory dolotowe, podwyższone ciśnienie mieszanki paliwowo-powietrznej, przeprojektowane dysze wtryskiwaczy wielopunktowych, nowe tłoki z płaszczami uformowanymi asymetrycznie w kształt baryłkowaty, asymetryczne pierścienie zgarniające oraz zawór regulacyjny obiegu chłodziwa podnoszący wydajność rozgrzewania silnika. Jednostka Skyactiv-G 2.5 (zużycie paliwa: 6,8-6,7 l/100 km, emisje CO2: 156 - 153 g/ km) cechuje się wysokim stopniem sprężania 13,0:1, obniżoną masą bloku wykonanego ze stopu aluminium i zastosowaniem wałka równoważącego, który redukuje tendencję do wibracji niskich częstotliwości. Nowy system dezaktywacji cylindrów obniża zużycie paliwa podczas jazdy ze stałymi prędkościami w zakresie pomiędzy 40 a 80 km/h. Bezpiecznej jazdy! Projektując mazdę 6 konstruktorzy nie zapomnieli o naszpikowaniu jej systemami bezpieczeństwa. Kupując to cacko możemy w nim znaleźć zaawansowane systemy bezpieczeństwa czynnego, pomagające kierowcom w rozpoznawaniu potencjalnych

zagrożeń i zmniejszające prawdopodobieństwo uszkodzenia pojazdu lub odniesienia obrażeń przez jadące nim osoby. Nowa mazda 6 wyposażona jest w system kamer 360 stopni, który pobiera obraz z czterech kamer i łączy go w panoramiczny widok przestrzeni wokół samochodu, wyświetlany na centralnym ekranie. Zmodyfikowany tempomat radarowy MRCC (Mazda Radar Cruise Control) zaś łączy działanie radaru wykorzystującego fale milimetrowe z funkcjami przedniej kamery. Dzięki temu zakres prędkości możliwych do ustawienia na tempomacie został poszerzony o niedostępny do tej pory przedział 0-30 km/h. Z kolei system ISA (Intelligent Speed Assistance, czyli pomoc w utrzymywaniu dozwolonej prędkości), jest to automatyczny ogranicznik prędkości, który współpracując z systemem TSR (Traffic Sign Recognition, rozpoznawania znaków drogowych), pomaga kierowcy unikać przekraczania dozwolonej prędkości z powodu nieuwagi przy dodawaniu gazu lub przy niezauważeniu znaku ograniczającego prędkość. A to tylko niewielka część tego, w co wyposażono najnowsze dzieło japońskiej marki. Mazda 6 wyróżnia się elegancką stylistyką nadwozia, a nowy projekt wnętrza, uzupełniony przez wentylowane siedzenia, innowacyjny wyświetlacz head-up na przedniej szybie dostępny seryjnie w każdej wersji wyposażenia, czy unowocześniony cyfrowy zestaw wskaźników z ekranem TFT w centralnej części, potwierdzają dbałość o jakość w każdym detalu i czynią to auto łakomym kąskiem dla wielu kierowców.CP

21


22

- R E G I O N A L N Y I N F O R M AT O R R O L N I C Z Y

12-13 maja

ZDJĘCIE: Kamil Pik

22 maja

maj/czerwiec

2018

Lato na wsi godz. 10.00-17.00, Minikowo Już za dwa tygodnie polecamy wybrać się na Targi Turystyczno-Ogrodnicze „Lato na Wsi”. To popularna i lubiana impreza wielotematyczna o charakterze zarówno edukacyjnym, jak i promocyjnym. „Lato na wsi” promuje działalność pozarolniczą oraz dziedzictwo kulturowe i kulinarne województwa kujawsko-pomorskiego. To także doskonała okazja do kupienia dobrych jakościowo sadzonek, uzyskania informacji dotyczących projektowania i urządzania ogrodów, pielęgnacji roślin, a także ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu. Ważnym elementem targów jest również promocja działalności gospodarstw ekologicznych, agroturystycznych, odnawialnych źródeł energii oraz działań sprzyjających ochronie środowiska naturalnego. Imprezami towarzyszącymi targom jest m.in. Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych, na której zaprezentowanych zostanie ponad tysiąc zwierząt, Wystawa Psów Ras Pierwotnych (niedziela), Zawody Sikawek Strażackich (sobota).

Zarządzanie gospodarką odpadami godz. 9.30, Przysiek Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie zaprasza na Forum Ochrony Środowiska „Zarządzanie gospodarką odpadami”. Podczas forum będzie można wziąć udział w dyskusjach i wysłuchać wystąpień na takie tematy, jak: „Prawo gospodarki odpadami komunalnymi - stan obecny i propozycje zmian”, „Problemy dla gmin wynikające z wdrażania Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów”, „Zadania Inspekcji Ochrony Środowiska wynikające z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach”. Więcej informacji na kpodr.pl.

ZDJĘCIE: Adam Zakrzewski

9-10 czerwca

ZDJĘCIE: Kamil Pik

Dni otwartych drzwi godz. 10.00-17.00, Zarzeczewo W czerwcu zachęcamy do wybrania się na XXXIX już edycję tej imprezy. Dni Otwartych Drzwi w Zarzeczewie to cykliczna, wielotematyczna i specjalistyczna wystawa dla producentów rolnych i ogrodniczych oraz ekspertów z branży rolno-spożywczej, w której uczestniczy około 200 firm, a odwiedza ją średnio 12 000 osób. Na tych wyjątkowych targach zaprezentują się producenci i dystrybutorzy ciągników i maszyn rolniczych oraz środków produkcji. Wystawiać się będą firmy z branży ogrodniczej oferujące m.in. kwiaty, drzewa, krzewy, byliny, rośliny rabatowe i cebulowe, a także materiał szkółkarski - sadowniczy i ozdobny oraz nasiona i rozsady. Nie zabraknie stoisk z architekturą ogrodową, narzędziami i sprzętem do produkcji ogrodniczej, a także wyposażeniem ogrodów i mieszkań. Pojawią się również producenci i dystrybutorzy z branż związanych z ekologią i ochroną środowiska, budownictwem, motoryzacją i wiele innych.


R

E

K

L

A

M

A

Szukasz solidnego producenta

wag elektronicznych? tel. 668 027 711, 52 520 51 25

l

info@wagibydgoszcz.pl

NOWOŚĆ!! ramy stalowe do wykonania wagi we własnym zakresie

l

codeid.bydgoszcz@gmail.com

Największy w regionie producent wag platformowych

WAGI SAMOCHODOWE NAJAZDOWE I ZAGŁĘBIANE

STALOWE WAGI PLATFORMOWE

www.wagibydgoszcz.pl

008271290

Produkujemy i instalujemy wagi betonowe - gwarantujemy najwyższą jakość wykonania i fachowe doradztwo na etapie zakupu wagi – gwarantujemy dopasowanie produkowanych przez nas wag do indywidualnych potrzeb naszego klienta - serwis i legalizacja;


008292267


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.