Magazyn Życie Handlowe marzec 2011

Page 1

03/2011 MARZEC 2011 CENA: 10,70 ZŁ (Z VAT) ISSN: 1231-2010

okladka 205x173 zupy ok2.pdf

3/1/11

1:03:43 PM ww w.ZYCIEHANDLOWE.COM

Aktualności: Kayah zaśpiewała na 20-leciu Specjału str. 14

Temat numeru: Świąteczny koszyk pełen smakołyków str. 16

Prawo: Elastyczne zatrudnienie szansą na rozwój firmy str. 58




Startuje kolejna edycja superkonkursu

Przeboje FMCG 2011 roku! Zapraszamy do uczestnictwa w kolejnej, czwartej już, edycji konkursu „Przeboje FMCG”. Jego celem jest wyłonienie z całej masy produktów szybko rotujących takich, które sprzedają się najlepiej lub wykazują najwyższą dynamiką wzrostu.

Kategorie konkursowe 1

Cukierki, żelki, lizaki

26

Serki w plastrach

2

Herbata czarna

27

Warzywa mrożone i mieszanki

3

Jogurty

28

Płyny do prania

Jeśli więc uważacie Państwo, że macie w swojej ofercie takie przeboje – dajcie nam o tym znać.

4

Kawa rozpuszczalna

29

Praliny

5

Kawa ziarnista

30

Preparaty otc – przeciwbólowe

6

Kremy, balsamy i mleczka do ciała

31

Uniwersalne środki czystości

W tegorocznej edycji konkursu nasze hurtowo-detaliczne jury przyznawać będzie statuetki „Przebój FMCG” w kategoriach zamieszczonych w tabeli obok.

7

Lody – familijne

32

Tabletki przeciwbólowe

8

Lody – impulsy

33

Tabliczki czekolady

9

Makarony importowane/durum

34

Wermuty

10

Majonezy

35

Whisky

11

Masło

36

Wina do 40 zł

12

Margaryna

37

Woda gazowana i niegazowana

13

Batony

38

Wódka czysta

14

Napoje energetyczne

39

Wódki smakowe

15

Napoje gazowane

40

Wódki kolorowe premium

16

Przyprawy uniwersalne

41

Zupy w proszku

17

Odżywki

42

Żele i płyny pod prysznic

18

Oliwki

43

Produkt lokalny spożywczy

19

Papier toaletowy

44

Produkt lokalny kosm.-chem.

20

Pasty do zębów

45

Produkt delikatesowy

21

Sosy mokre

46

Produkt ekologiczny spożywczy

22

Piwo jasne (o zawartości alkoholu do 6,2%)

47

Produkt ekologiczny kosm.- chem.

23

Piwo regionalne

48

Produkt prozdrowotny

24

Karma dla zwierząt

49

Produkt innowacyjny spożywczy

25

Serki do smarowania (białe)

50

Produkt innowacyjny kosm.-chem.

Producentów i dystrybutorów chętnych do wzięcia udziału w konkursie prosimy o kontakt z: Rafałem Chudzikiem rchudzik@zyciehandlowe.com tel. 502 282 990 Karoliną Miciak kmiciak@zyciehandlowe.com tel. 502 090 590 Elżbietą Pyzel epyzel@zyciehandlowe.com tel. 510 808 508

Na zgłoszenia czekamy d o 31 marca 2011 r.


Wydawca Media Direct Sp. z o.o. ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa tel. (22) 539-59-40, fax (22) 539-59-50 www.portalFMCG.pl

Nadzieja dla rozsądnych

Organizator konkursu

Umiejętne korzystanie z zapisów prawnych może stać się impulsem

Zarząd Radomir Jaszczuk, Beata Farmus

do dalszego rozwoju firmy i jej pracowników

Prezes Radomir Jaszczuk, (509-970-585) rjaszczuk@zyciehandlowe.com Redaktor Naczelny Krzysztof Wojciechowski, (797-294-894) kwojciechowski@zyciehandlowe.com

Okres świąteczny zawsze niesie otuchę. Tak jest

Sekretarz Redakcji Magdalena Stosio-Róg, (608-022-202) mstosio@zyciehandlowe.com

sów państwa, w firmach nie ustaje pozytywistyczna

Redaktor Mariusz Polit, (510-262-622) mpolit@zyciehandlowe.com Szef działu reklamy Elżbieta Pyzel, (510-808-508) epyzel@zyciehandlowe.com Reklama Rafał Chudzik, (502-282-990) key account manager rchudzik@zyciehandlowe.com Karolina Miciak, (502-090-590) key account manager kmiciak@zyciehandlowe.com Zdjęcia Andrzej Kaźmierski Stała współpraca Małgorzata Marszałek mmarszalek@zyciehandlowe.com Prenumerata Jolanta Kitlińska, 22 539 59 40 prenumerata@zyciehandlowe.com Opracowanie graficzne Concept Studio, (22) 841-53-55 biuro@conceptstudio.org Druk Ortis Sp. z o.o. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo redakcyjnego opracowania tekstów przyjętych do druku.

i tym razem. Pomimo trzeszczących w szwach finanpraca nad dalszym rozwojem. Dzięki ich niebywałej aktywności możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość. Rosnące w siłę EKO Holding, Selgros czy Grupa Kapitałowa Specjał pokazują, że nie należy oglądać się na innych, tylko – jak śpiewał Wojciech Młynarski – robić swoje. Jednak nie wszystkie firmy stać na gigantyczne inwestycje. Niektórzy muszą myśleć o tym, jak umiejętnie zrestrukturyzować swój biznes, by nadal był rentowny lub nie pochłaniał tak dużych środków, jak dotychczas. Chcemy im w tym pomóc. Dlatego wprowadzamy kolejną nową rubrykę, która będzie gościć na naszych łamach. Jest ona poświęcona regulacjom prawnym, które są często nieznane, a przez to niewykorzystywane. Na początek, piórem Marty Mianowskiej z kancelarii Tomczak i Partnerzy, piszemy o tym, że zamiast zwalniać pracowników, dużo lepiej jest skorzystać z regulacji, które umożliwiają podział czasu lub stanowiska pracy pomiędzy kilka osób. Umiejętnie wykorzystanie tego typu zapisów prawnych może bowiem nie tylko przynieść oszczędności, ale też stać się impulsem do dalszego rozwoju firmy, jak i jej pracowników. A o tym przecież marzą wszyscy, którzy z nadzieją patrzą w przyszłość.

Nakład: 70 000 egz., cena egz: 10,70 zł (z 7% VAT) Pismo przeznaczone dla specjalistów dystrybucji. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszystkie prawa zastrzeżone ©.

Życzę miłej lektury Krzysztof Wojciechowski Redaktor naczelny

[5


14

Grupa Kapitałowa Specjał świętowała 20-lecie. Dla tysiąca gości zaśpiewała Kayah

w w w.ZYCIEH

AKTUALNOsCI

Raport z regionu: Małopolskie poszło w nabiał

34

Piotr i Paweł podbija Podkarpacie ........................................................8 Pierwsze Netto w tym roku .......................................................................8 Eko Holding przejmuje Rovitę .................................................................8 Selgros otworzył drugą halę we Wrocławiu ................................ 10 Pomagamy detalistom w walce z dyskontami .......................... 10 Eden zmienia właściciela ......................................................................... 12 Rewolucja przy sklepowej półce ........................................................ 12 Tenczynek w portfolio Makaronów Polskich .............................. 12 Specjał świętuje 20-lecie i wybiera się na giełdę ..................... 14

TEMAT NUMERU Wielkanoc w handlu: Świąteczny koszyk pełen smakołyków ........................................... 16 Królują: szynka, wędzonki i biała kiełbasa .................................... 20 Masło rzuca wyzwanie olejom ............................................................. 24 Szał wiosennych porządków ................................................................. 28

RAPORT Z REGIONU Województwo małopolskie: Poszli w nabiał ................................................................................................ 34 Trudności można pokonać, Miechów daje wzór ...................... 38

NOWE PRODUKTY

56

Przebudzenie chorwackiego kolosa – rozmowa z Tomaszem Czarnockim, dyrektorem sprzedaży Podravki

Artykuły spożywcze .................................................................................... 40 Kosmetyki .......................................................................................................... 48 Chemia ................................................................................................................ 52 Promocje i kampanie ................................................................................. 54

R E K L A M A


03/2011

68

ANDLOWE.COM

HISTORIA MARKI: Kielecki – to brzmi dumnie. Majonez, który stał się wzorem dla innych

RYNE K Strategie: Przebudzenie chorwackiego kolosa ................................................. 56

PRAWO Elastyczne zatrudnienie szansą na rozwój firmy ....................... 58

MERCHANDISING Pokoloruj herbacianą półkę ................................................................... 60 O czym szepczą kobiety ........................................................................... 62

AUTO W FIRMIE Opona, która obniży spalanie ............................................................... 64 Niezawodne Dukato ................................................................................... 64 Mercedes liczy na większą sprzedaż ................................................ 64 Opel Movano Furgon – solidny partner w biznesie ............... 65

Merchandising: O czym szepczą kobiety

62

WYPOSAZENIE Microsoft oferuje pracę w chmurach .............................................. 66 Wózek, który nie boi się krawężników ............................................. 66 Wyspa warzywna od ABM ...................................................................... 66 Waga z reklamą na wyświetlaczu ....................................................... 66 Nowoczesna drukarka do etykiet ....................................................... 67

PO G ODZINACH Historia marki Kielecki – to brzmi dumnie .................................................................... 68 Trunek nie tylko dla prawników............................................................ 70 Przepisy ..................................................................................................72 Krzyżówka z nagrodami ..........................................................74

więcej na 25 str.

58

Prawo: Podzielenie czasu pracy lub etatu pomiędzy pracowników korzystne dla firmy – pisze Marta Mianowska z kancelarii Tomczak i Partnerzy


aktualno s ci

Pierwsze Netto w tym roku Sieć Netto otworzyła pierwszy w tym roku sklep. Działa on w 50-tysięcznej Nysie w województwie opolskim. Po gruntownym remoncie ruszyła również placówka w Darłówku.

S

Piotr i Paweł podbija Podkarpacie Sieć supermarketów Piotr i Paweł chce podbić Podkarpacie. Błażej Patryn, rzecznik sieci, ujawnił, że pierwszy sklep w regionie firma otworzy w Millenium Hall w Rzeszowie.

W

wyniku podpisanej w lutym 2011 roku umowy Piotr i Paweł zawita ze swoją ofertą do województwa podkarpackiego. Pierwszą placówkę w tym regionie sieć otworzy w rzeszowskim Centrum Handlowo-Rekreacyjnym Millenium Hall, którego inauguracja planowana jest na połowę października tego roku. Na koniec 2010 r. sieć Piotr i Paweł liczyła 75 placówek zlokalizowanych w całej Polsce. Największym autem supermarketów z tym logo jest wysoka jakość i szeroki wybór produktów. W każdym supermarkecie Piotr i Paweł klienci znajdą m.in.: 150 gatunków makaronu, 15 rodzajów jaj – od przepiórczych po strusie, 300 rodzajów herbaty, 150 – kawy, 250 – czekolady, 150 smaków sosów, 300 gatunków wędlin i około 1000 – win z całego świata.

R E K L A M A

8]

klep w Nysie jest 213. marketem w Polsce i zarazem pierwszym z 30 planowanych na ten rok. Zlokalizowana przy ul. Rodziewiczówny 2 placówka została wybudowany na działce, która jest własnością Netto. Jej powierzchnia sprzedażowa wynosi 700 mkw. Poza marketem Netto mieszczą się na niej również stoiska poddzierżawców: mięsne i piekarnicze oraz kiosk z prasą. Obok sklepu znajduje się parking na 56 miejsc. Zatrudnienie w nim znalazło 12 osób, są to głównie mieszkańcy Nysy. Będą obsługiwać klientów od poniedziałku do soboty w godz. od 7.00 do 21.00 i w niedziele od 8.00 do 20.00. Po gruntownym remoncie ruszył też ponownie sklep w nadmorskim Darłówku.

Eko Holding przejmuje Rovitę Eko Holding podpisał przedwstępną umowę zakupu ponad 77 proc. akcji firmy Rovita. Transakcja ma być przeprowadzona po zbadaniu kondycji Rovity oraz uzyskaniu zgody UOKiK.

W

edług Krzysztofa Gradeckiego, prezesa Eko Holdingu, działalność Rovity wpisuje się w strategię rozwoju Grupy, zarówno w zakresie działalności detalicznej, jak i posiadanej bazy logistycznej. – Dzięki temu przejęciu wzmacniamy pozycję Eko Holdingu w Polsce południowo-wschodniej i zyskujemy silną bazę do dalszej ekspansji na tym terenie – uważa Krzysztof Gradecki. Rovita, przez spółkę zależną, prowadzi osiem sklepów ogólnospożywczych o powierzchni od 150 do 700 mkw. (dwa z nich zlokalizowane są w Tarnowie, pozostałe poza dużymi ośrodkami miejskimi). Głównym przedmiotem działalności Rovity jest jednak dystrybucja artykułów spożywczych. Firma ma w ofercie około 5 tys. produktów i obsługuje około 3,4 tys. klientów.

Posiada dwa magazyny główne: w Nadomicach i Krakowie (o łącznej powierzchni ponad 10 tys. mkw.), trzy magazyny typu cross-dock o łącznej powierzchni ponad 2 tys. mkw. (Jarosław, Kielce, Lublin) oraz magazyn cash&carry w Jaśle (760 mkw.). Przychody spółki Rovita za cztery kwartały 2010 roku wyniosły 304,3 mln zł, a zysk brutto 222 tys. złotych. Od sierpnia 2010 roku jest notowana na rynku New Connect. Zakup akcji Rovity jest kolejną akwizycją realizowaną przez Eko Holding. Na początku tego roku należąca do Holdingu Polska Grupa Drogeryjna przejęła dystrybucję firmy Lester oraz Spółki P. Godlewski Carpe Diem i na ich podstawie (w lutym) powołała do życia warszawski oddział PGD. To jednak dopiero początek planów rozwoju całej Grupy na ten rok. Zarząd Eko Holdingu zakłada, że do końca 2011 roku pod szyldem Eko działać będzie minimum 300 sklepów (na koniec roku 2010 było ich 274). W przypadku franczyzowej sieci Rabat-Detal Grupa planuje otwarcie 60 placówek we franczyzie miękkiej i 15 działających we franczyzie twardej (aktualne sieć Rabat-Detal liczy 620 placówek we franczyzie miękkiej i 8 we franczyzie twardej). Sieć drogerii Jasmin powinna powiększyć się o kolejnych kilkadziesiąt sklepów (obecnie funkcjonuje 106 placówek pod tym szyldem).


aktualnosci

marzec 2011

[9


aktualno s ci

Selgros otworzył drugą halę we Wrocławiu Selgros, jeden z gigantów rynku hurtowego, otworzył drugą halę we Wrocławiu. Inwestycja, która kosztowała 80 mln zł, jest już czternastą hurtownią firmy w Polsce. Docelowo ma być ich dwadzieścia.

A

tutem nowej hali – ulokowanej przy ul. Krakowskiej – jest jej znakomite położenie. Według szefostwa firmy pozwoli to Selgrosowi pozyskać więcej klientów z samego miasta oraz z południowo-zachodniej części regionu dolnośląskiego. Zdaniem Marcina Jarosińskiego, dyrektora działu obsługi klienta firmy Selgros, baza klientów nowo

otwartej hali, która już dziś liczy 55 tys. firm, z pewnością wzrośnie do około 75 tysięcy. Nowa hala wyróżnia się nowoczesną stylistyką. Na powierzchni około 10 tys. mkw. – z czego 8 tys. mkw. to powierzchnia sprzedaży – zgromadzono blisko 40 000 artykułów wszystkich branż, pogrupowanych tematycznie i ułożonych w czytelny sposób. Nowością

Pomagamy detalistom w walce z dyskontami Obiekt przy ul. Krakowskiej jest już drugą halą Selgrosu we Wrocławiu. Dlaczego się na nią zdecydowaliście? Cezary Furmanowicz, dyrektor marketingu Selgros Polska: Selgros ma swoje hale w każdym z największych polskich miast. Jednak w związku z dużym zainteresowaniem klientów doszliśmy do wniosku, że w niektórych miastach drzemie tak duży potencjał, że potrzebne są kolejne powierzchnie sprzedaży. Tak stało się wcześniej w Warszawie, Łodzi i obecnie we Wrocławiu. Zareagowaliśmy też na głosy niektórych klientów, narzekających, że nasz drugi obiekt w Długołęce jest nieco za daleko od centrum. Pod tym względem hala przy Krakowskiej jest rewelacyjnie położona. Będzie bardzo

R E K L A M A

użyteczna dla małych sklepów z centrum miasta i wrocławskiej gastronomii. Czym nowa hala różni się od innych obiektów Selgrosu w Polsce? – Wrocławska hala jest naszym najmłodszym dzieckiem i odróżnia się od pozostałych nie tylko powierzchnią, która jest nieco mniejsza niż w pozostałych lokalizacjach, ale także wyglądem. Przy jej projektowaniu przyświecała nam zasada „autentic store” (prawdziwy market – red.), w myśl której robienie zakupów ma być dla klientów przyjemniejsze niż dotychczas. Dlatego w wystroju hali staraliśmy się wykorzystywać naturalne materiały. Ponadto zdecydowaliśmy się też na ciepłą kolorystykę wnętrza. Odeszliśmy od wewnętrznej koncepcji blaszaka na rzecz obiektu, który ma przypominać raczej nowoczesną i przyjazną klientom halę targową. Druga zasada, jaka nam przyświecała przy tworzeniu hali bliższej klientowi, to „hero pricing” (ceny bohaterów – red.). Dzięki niej zamierzamy wskazywać klientom w bardzo dobitny sposób wszystkie rewelacyjne ceny, jakie danego dnia obowiązują na terenie marketu. Takie produkty są dodatkowo oznaczane specjalnymi plakatami. A czy budowa bazy klientów nowej hali została już ukończona? Marcin Jarosiński, dyrektor działu obsługi klienta Selgros Polska: – Jeszcze nie, ale mamy już satysfakcjonującą liczbę klientów. Obecnie zgromadziliśmy 55 tys.

10]

podmiotów gospodarczych, a docelowo spodziewamy się 75 tysięcy. Akcję naboru klientów rozpoczęliśmy z końcem października ubiegłego roku. Uczestniczyło w niej około 100 osób, które metodycznie wizytowały firmy z wyznaczonego regionu. Oczywiście akcja pozyskiwania klientów była wsparta silną kampanią w prasie wrocławskiej i lokalnych rozgłośniach radiowych. W związku z tym, że marka Selgros jest we Wrocławiu znana, nie natrafiliśmy na żadne większe trudności. Na przełomie roku widoczne było wyraźne załamanie sprzedaży w drobnych sklepach detalicznych. Jak ten fakt wpływa na plany i działania Selgrosu w Polsce? Cezary Furmanowicz: – Chcę jasno powiedzieć, że staramy się pomagać małym sklepom. Poprzez agresywną politykę cenową chcemy bowiem stawić czoła konkurencji w postaci dyskontów. Obrazowo można powiedzieć, że w tej walce jesteśmy po tej samej stronie barykady, co drobni


aktualnosci

jest profesjonalne stoisko z rybami oraz własna wędzarnia. Nowa hurtownia zatrudnia w sumie 350 pracowników, a wartość całej inwestycji sięgnęła 80 mln zł. Selgros docelowo planuje uruchomienie 20 hurtowni w Polsce. Jednak niekoniecznie muszą się one znajdować w różnych miastach. Według firmy, niektóre aglomeracje mają tak duży potencjał, że można w nich otworzyć więcej niż jedną halę. – Do takiego wniosku doszliśmy w przypadku Warszawy, Łodzi i obecnie Wrocławia – mówił na konferencji prasowej Cezary Furmanowicz, dyrektor marketingu firmy Selgros. Nie wykluczył, że do podobnego rozwiązania dojdzie w innych miastach, jednak – jak zaznaczył – jest za wcześnie, by mówić o konkretach.

Selgros Cash & Carry jest częścią holdingu transGourmet, zajmującego się hurtową sprzedażą produktów żywnościowych. Do tej pory firma zainwestowała w Polsce łącznie 1,3 mld zł. Aktualnie ma u nas około 1 mln zarejestrowanych klientów i zatrudnia ponad 4,5 tys. osób. R E K L A M A

detaliści. Ponadto z dyskontami można konkurować nie tylko poprzez ceny, ale też poprzez asortyment, który w ich przypadku jest bardzo ograniczony. Tymczasem w Selgrosie klient ma do wyboru aż 40 tysięcy artykułów. Marcin Jarosiński: – Koncentrujemy się na dwóch zasadniczych czynnikach: cenie i dostępności towaru. Według nas są to dwa główne elementy, na podstawie których klienci profesjonalni podejmują decyzje dotyczące źródła zaopatrzenia. Czy myślicie o jakichś nowych rozwiązaniach, które dodatkowo ułatwiłyby klientom zakupy? Cezary Furmanowicz: – Mamy bardzo zaawansowany projekt płatności kartami kredytowymi w naszych halach. Jest kwestią tygodni, by taka forma płatności została wprowadzona. Początkowo, jako projekt pilotażowy, takie rozwiązanie będzie funkcjonowało w Poznaniu. Potem, gdy zostanie już sprawdzone, wdrożymy je także w innych miastach, w których Selgros ma swoje hale. Czy nowa hala jest jakąś formą odpowiedzi na proces konsolidacji, jaki obecnie dokonuje się na rynku hurtowym? A może Selgros ma zamiar powołać własną strukturę detaliczną? Marcin Jarosiński: – Nie, Selgros Cash & Carry idzie swoją własną drogą, którą obraliśmy 15 lat temu. Staramy się nie zawieść naszych klientów, a wręcz zadziwić nowymi rozwiązaniami i atrakcyjnymi cenami. Dlatego w chwili obecnej nie chcemy tworzyć żadnych nowych struktur. rozmawiał Krzysztof Wojciechowski

styczen 2011

[11


aktualno s ci

Rewolucja przy sklepowej półce Elektronika wkracza wszędzie, wkrótce może zawładnąć także naszymi zakupami. Na tegorocznych targach technologicznych CEBIT 2011, które odbyły się w Hanowerze, zaprezentowano wózek sklepowy wyposażony w wyświetlacz LCD. Może on komunikować się z naszymi telefonami komórkowymi, a także – za ich pośrednictwem – z domowymi lodówkami.

Eden zmienia właściciela Zarząd Sieci Handlowej Eden podpisał przedwstępną umowę zbycia 100 proc. udziałów w spółce firmie dystrybucyjnej Waspol. Tym samym Waspol odnotuje na swoim koncie pierwsze przejęcie w sektorze detalicznym.

W

praktyce może to wyglądać w ten sposób: domowa lodówka, wyposażona w odpowiedni moduł elektroniczny, wyświetla na specjalnym ekranie, że wyczerpały się przykładowo zapasy mleka, jogurtów i wody mineralnej. Dzięki technologii Bluetooth, która umożliwia komunikowanie się urządzeń, właściciel pobiera tę informacje na własny smart-

S

ieć Eden powstała w 2004 roku w Siedlcach. Obecny teren jej działania to województwa: mazowieckie, podlaskie, świętokrzyskie, lubelskie i warmińsko-mazurskie. Sieć funkcjonuje w oparciu o trzy oddziały (w Białymstoku, Ciechanowie i Kielcach) i tyle samo filii (w Warszawie, Łomży i Suwałkach). Na koniec 2010 roku pod szyldem Eden działało 830 sklepów, ich łączna powierzchnia handlowa wynosiła 66,1 tys. mkw. Szacuje się, że uczestnicy sieci wygenerowali w minionym roku obroty na poziomie 750 mln zł. Nowy właściciel Edenu – firma Waspol, to największy we wschodniej i centralnej Polsce (a także jeden z czołowych w kraju) niezależny dystrybutor alkoholi wysokoprocentowych, piwa oraz wina. Fakt, że Waspol ma ponad 5 tys. aktywnych odbiorców, a także pokrywający się z Edenem teren działania, pozwala przypuszczać, że sieć ta będzie się pod jego rządami intensywnie rozwijać. W latach 2011 2012 Waspol planuje na przykład rozszerzenie jej zasięgu o dwa województwa: kujawsko-pomorskie i łódzkie. Czy je zrealizuje? Poczekajmy najpierw do 15 kwietnia, do tego czasu mają bowiem zastać podpisane ostateczne dokumenty dotyczące transakcji.

12]

fon, z którym idzie potem na zakupy. W sklepie biorąc wózek, przerzuca listę zakupów na zamontowany na nim wyświetlacz LCD. Na wyświetlaczu natychmiast pojawia się informacja o miejscach, które klient powinienem odwiedzić w sklepie, by zaopatrzyć się w brakujące produkty. Wkładając je do koszyka, automatycznie zmniejsza się lista zakupów, pokazując jednocześnie ceny wybieranych towarów. Dzięki technologii RFID (Radio-Frequency Identification) specjalny czytnik umieszczony na dnie wózka czyta kody produktów, dzięki temu pobierać może informacje o ich cenie i liczbie. Pozwala to też na szybką transakcję. Podjeżdżając do wyjścia wystarczy bowiem zbliżyć kartę płatniczą do czytnika, dokonując w ten sposób bezautoryzacyjnej płatności, i wyjść ze sklepu.

Tenczynek w portfolio Makaronów Polskich Grupa Makarony Polskie nabyła od spółki Gardenau część przedsiębiorstwa Tenczynek. Transakcja, której wartość wyniosła 3,1 mln zł, otworzy Grupie drogę do nowych segmentów rynku.

G

ardenau jest producentem soków owocowych, dżemów i przetworów warzywnych pod marką Tenczynek. W 2010 r. spółka osiągnęła przychody ze sprzedaży na poziomie 14,8 mln zł. W ramach zawartej 25 lutego transakcji zakupu Grupa Makarony Polskie została właścicielem: umów handlowych z dotychczasowymi odbiorcami Gardenau, znaków towarowych, wzorów przemysłowych oraz receptur wyrobów, wybranych środków trwałych (w tym linii do produkcji syropów owocowych i sałatek oraz dżemów) oraz wyselekcjonowanych zapasów. Poza wspomnianą już kwotą 3,1 mln zł Gardenau może otrzymać dodatkowo 1 mln zł, co uzależnione będzie od realizacji sprzedaży produktów pod marką Tenczynek w okresie od zawarcia umowy do końca 2011 r., w wysokości co najmniej 9,3 mln zł. Po realizacji transakcji prowadzona dotychczas przez Gardenau w zakładzie w Tenczynku pod Krakowem produkcja ma być kontynuowana w należącej do Grupy Makarony Polskie

spółce Stoczek (zakład w Stoczku Łukowskim). Umożliwi to poprawę jej efektywności poprzez obniżenie jednostkowych kosztów wytworzenia produktów zarówno pod marką Tenczynek, jak i Stoczek. Nabycie zorganizowanej części przedsiębiorstwa od Gardenau spowoduje wejście Grupy Makarony Polskie w nowe segmenty rynku soków owocowych i przetworów warzywnych (w tym marynaty) oraz umożliwi rozszerzenie oferty asortymentowej. Ponadto ma zwiększyć jej przychody w 2011 r. o ok. 10 mln zł, a w dalszej perspektywie – o 25 mln zł.


aktualnosci

marzec 2011

[13


aktualno s ci

Specjał świętuje 20-lecie i wybiera się na giełdę Wielka gala w Filharmonii Rzeszowskiej, koncert Kayah oraz inauguracja Fundacji Specjał uświetniły jubileusz 20-lecia Grupy Kapitałowej Specjał. Ta jedna z najważniejszych firm branży FMCG na krajowym rynku podkreśliła swą pozycję przejęciem spółki Vita oraz zapowiedziała wejście na Giełdę Papierów Wartościowych.

Z

daniem Krzysztofa Tokarza, prezesa Grupy Kapitałowej Specjał, realny termin wejścia na GPW to perspektywa dwóch lat, kiedy to firma swym działaniem powinna objąć cały kraj. Z emisji akcji Specjał chciałaby pozyskać co najmniej 100 mln zł. – Byłyby one w całości przeznaczone na dalsze przejęcia – mówił podczas konferencji prasowej Krzysztof Tokarz.

Specjał, którego tegoroczne obroty mają sięgnąć 1 mld zł, sukcesywnie umacnia swą pozycję w regionie. Tokarz ujawnił, że podpisano umowę przejęcia firmy Vita, będącej liderem w dystrybucji piwa na Podkarpaciu. – Korzystając z doświadczenia, jakie ta firma ma w handlu alkoholem, chcemy rozwiKayah zaśpiewała dla pracowników i gości Specjału swoje największe przeboje. Pieniądze z licytacji prac artystów zasilą konto nowo powstałej Fundacji Specjał.

14]

nąć go także we wszystkich oddziałach Specjału, co spowoduje też duży wzrost obrotu. Na pewno staniemy się ważnym graczem w tej branży – zapowiedział szef Specjału. Ostateczna decyzja o kupnie ma zapaść 2 maja, po uzyskaniu zgody UOKiK. Przejęcie zatrudniającej 120 osób Vity nie jest jedyną akwizycją Specjału w ostatnim czasie. W styczniu Grupa przejęła firmę Kawax z Bielska-Białej i prowadzi – według słów Krzysztofa Tokarza – podobne rozmowy z kilkoma innymi podmiotami. W trakcie jubileuszowej gali Specjału kontrahentom i partnerom, którzy przyczynili się do rozwoju firmy, wręczone zostały specjalnie przygotowane na tę okazję statuetki. Jej istotnym elementem była również inauguracja działalności Fundacji Specjał, która ma nieść pomoc osobom niepełnosprawnym, dyskryminowanym oraz narażonym na wykluczenie społeczne. W trakcie uroczystości przeprowadzona została licytacja dzieł sztuki uznanych artystów. Fundusze w ten sposób uzyskane zostaną przekazane na realizację celów statutowych nowej fundacji.


aktualnosci

marzec 2011

[15


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h and lu

Świąteczny koszyk pełen smakołyków Święta Wielkanocne to czas szczególny. Dla osób zajmujących się handlem jest on okresem niezwykle wytężonej pracy. Obroty sklepów rosną wówczas średnio o 14 procent. Jeśli detaliści i dystrybutorzy umiejętnie sprostają wymaganiom klientów, mogą liczyć na zastrzyk gotówki. Muszą jednak wiedzieć, na jakie produkty postawić w swej ofercie.

W

przeciętnym polskim domu w koszyku świątecznym znajdą się produkty za średnio 242 zł (a kwota ta nie obejmuje wszystkich robionych z tej okazji zakupów, nie ujęte są w niej na przykład wydatki na mięso i wędliny czy alkohol). Nie jest odkryciem, że Polacy w tym czasie dużo częściej decydują się na produkty markowe. I co ciekawe, często nie są one ani wcale najzdrowsze, ani beztłuszczowe. Oto kategorie, które notują w tym czasie największe wzrosty sprzedaży.

16]

Napoje i wody

Ruszając po świąteczne zakupy, klienci na początek wkładają do koszyków wszelkiego rodzaju wody i napoje. Według GfK Polonia, największy wzrost wydatków w tym czasie notują gazowane napoje (56 proc., porównanie kwietnia do marca) oraz wody mineralne gazowane (54 proc.). Następne w kolejce są nektary owocowe (43 proc.) oraz niegazowane wody mineralne (32 proc.). Tę kategorię zamykają napoje gazowane typu cola (43 proc.) oraz napoje owocowe (28 proc.).

Potwierdza to właściciel sklepu Intermarché z Myśliborza, Mirosław Szawerdo. – Coca-Cola, Fanta i Sprite w dwulitrowych butelkach to hity sprzedaży. W miesiącu poprzedzającym święta sprzedaż wzrasta o 30 procent, a w ostatnich siedmiu dniach przed Wielkanocą nawet do 40 procent. Podobnie jest w przypadku wody niegazowanej w butelce półtoralitrowej marki Żywiec – przekonuje Szawerdo. Zapewne duża w tym zasługa wiosny i coraz cieplejszych dni, kiedy rośnie pragnienie. W tym roku święta są dość późno (24–25 kwietnia), jest więc szansa, że temperatura nie załamie sprzedaży napojów. Zimne święta mogłyby spowodować krach w tym segmencie, ale nie wywołujmy wilka z lasu.

Słodycze i zwierzaki do jedzenia

Święta to także słodycze. W koszyku zakupowym często można znaleźć czekoladowe jajko lub zajączka, choć nie jest to jedyny „zwierzak”, jaki w tym czasie trafia do konsumpcji. Bywają kurczaczki, kaczki, kurki, a nawet pieski, oczywiście wszystkie z czekolady. Świąteczne słodycze przygotowują prawie wszyscy producenci galanterii czekoladowej. Nie można zapomnieć, że często bywa tak, że dzieci po okresie postnej wstrzemięźliwości


temat N U M E RU

oczekują od rodziców słodkiego zadośćuczynienia. Dlatego warto to wykorzystać i przygotować w sklepach odpowiednie kosze ze słodyczami czy słodkie paczki na prezenty. W niektórych częściach Polski m.in. na Śląsku i w Wielkopolsce, kultywowany jest też pochodzący z Niemiec zwyczaj nazywany zajączkiem. Po wielkanocnym śniadaniu domownicy szukają ukrytych prezentów. Z reguły są to drobne upominki lub słodycze właśnie.

Torebki, kostki i słoiki

Tradycyjnie już przed świętami rośnie sprzedaż półproduktów do ciast, których upieczenie w tym okresie Polki uważają za punkt honoru. Kupują więc galaretki w proszku (wzrost o 29 proc. w czasie przedświątecznym), orzechy, rodzynki (12 proc.) oraz inne bakalie i dodatki do pieczenia. – W tym segmencie jest bardzo duże rozdrobnienie, nie można mówić o jednym zdecydowanym liderze. Jeden klient preferuje galaretki wiśniowe, drugi pomarańczowe – mówi Szawerdo. Należy do tego dołączyć margaryny, które także zwiększają sprzedaż (7 proc.), oraz masła, cukier, mąkę. Te produkty handlowcy starają się ustawiać w tzw. dobrych miejscach, aby przypomnieć klien-

towi o „konieczności” ich zakupu. W koszyku świątecznym ważne miejsce zajmuje świeży ser (wzrosty o 24 proc.), używany głównie do serników. Tradycyjnie na każdym stole pojawia się jajko (w różnej postaci). Nieodzowne w koszyku świątecznym są więc majonezy, które jak zwykle w tym czasie notują bardzo duże wzrosty sprzedaży (27 proc., GfK Polonia). Zresztą podobnie jak musztardy (wzrost o 21 proc.). Przed Wielkanocą bardzo dobrze sprzedaje się także chrzan i ćwikła (te produkty pochodzą najczęściej od regionalnych producentów i w każdym sklepie spotkamy inną markę). – Majonez to hit. U nas w sklepie słoik 0,7 litra Dekoracyjnego marki Winiary notuje stuprocentowy wzrost sprzedaży na 2–3 tygodnie przez świętami. Musztarda Sarepska marki Kamis w ostatnim tygodniu ma 50-procentowy wzrost – potwierdza Szawerdo. Dobrze rotują także warzywa w puszkach (wzrost o 21 proc.) wespół z majonezami dodawane do różnorakich sałatek, które robią karierę na polskich stołach.

Jakość w cenie, zdrowie mniej

Z najnowszych badań GfK Polonia na temat zwyczajów żywieniowych wynika, że 52

proc. Polaków lubi gotować, a 31 proc. robi to codziennie. Jednak zaledwie 14 proc. Polaków przywiązuje wagę do zdrowego i rozważnego żywienia. 24 proc. respondentów deklaruje, że spożywa produkty, które im smakują, nawet jeśli oznacza to, że są niezdrowe. Jednak 34 proc. Polaków stara się unikać produktów zawierających konserwanty, 29 proc. wystrzega się tych zawierających sztuczne barwniki, a 28 proc. unika wyrobów tłustych. Jako powody wymieniają dbałość o organizm i zdrowe odżywianie się. Kupując żywność 89 proc. Polaków kieruje się przede wszystkim jakością produktów oraz jej relacją do ceny. Ponadto Polacy w trakcie zakupów preferują produkty naturalne (88 proc.) – przynajmniej tak deklarują. A jak jest w rzeczywistości średniej wielkości sklepu? – Ludzie są przywiązani do marek, nie do produktów zdrowszych czy tańszych. Majonez Winiary czy Coca-Cola lądują w koszykach, mimo że po pierwsze, do niskokalorycznych nie należą, po drugie, mamy w ofercie dobre i sporo tańsze produkty pod marka własną – podsumowuje Szawerdo. Mariusz Polit

R E K L A M A

marzec 2011

[17


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

Słodkie hity sprzedaży WEDEL SYMBOLICZNIE Pisanka to najbardziej charakterystyczny symbol zbliżających się świąt. Dlatego głównym produktem oferty wielkanocnej E. Wedel są właśnie czekoladowe pisanki. Znajdziemy wśród z nich jajeczka z nadzieniem w trzech smakach: toffi, truskawkowym oraz waniliowym. Kartoniki zawierające po 6 takich pisanek (120 g) kosztują ok. 10,00 zł. Producent proponuje także pisanki w całości wykonane z wedlowskiej czekolady w wariancie mini (25 g) lub maksi (210 g). Ceny odpowiednio: ok. 2,50 zł i ok. 15,00 zł za sztukę. Również tradycyjne produkty z oferty Wedla, takie jak czekolady, Ptasie Mleczko czy Mieszanka Wedlowska, zyskały świąteczną oprawę. E.WEDEL, www.wedel.pl

Firma Dr.Oetker proponuje ozdobić wielkanocne ciasta i desery nowymi Kurczaczkami na trawie. Zestaw pięciu piankowych kurczaczków napełnionych kakaowym nadzieniem wraz z cukrową zieloną posypką przypominającą trawę to oryginalna wiosenna kompozycja, która urozmaici każde świąteczne wypieki. Słodkie piankowe kurczaczki firmy Dr.Oetker to również ciekawy pomysł na udekorowanie wielkanocnych koszyczków i świątecznych stołów. Opakowanie zawierające 5 żółtych kurczaczków i 20 g zielonej posypki. Kosztuje ok. 6,00 zł. DR.OETKER POLSKA, www.oetker.pl

PERŁOWE JAJKA Motywy wiosenne i wielkanocne oraz wesołe barwy są elementami dominującymi w limitowanej serii okolicznościowych żelków, żelko-pianek i pianek Haribo. Wśród nich znaleźć można: zajączki, kurczaczki, kwiatuszki i pisanki. Nowością w niej są Perl Eier, czyli Perłowe Jajka. Pod nazwą tą kryje się mieszanka żelków w postaci pisanek, w otoczce z drobnych cukrowych kuleczek (cena ok. 6,10 zł za 200 g). Polecane są one jako ozdoba świątecznego stołu, urozmaicenie wielkanocnego deseru lub jako słodki prezent dla najmłodszych. HARIBO POLSKA, www.haribo.com

18]

KURCZACZKI NA TRAWIE

CIASTO W KSZTAŁCIE GOŁĘBICY

Przede Wszystkim BOMBONIERKI Tradycyjnie przed Wielkanocą firma Mieszko przygotowała specjalną ofertę wyrobów, których opakowania zdobią świąteczne elementy. Znajdują się wśród nich eleganckie w stylistyce bombonierki Magnifique, A’Madorro, Soleil czy Cherrissimo (sugerowane ceny odpowiednio: 19,80 zł za 243 g, 12,10 zł za 160 g, 21,45 zł za 230 g i 30,45 zł za 318 g). Opakowania bardziej zabawne mają m.in. Trufle (7,98 zł za 230 g) i galaretki Solo (5,03 zł za 190 g). W ofercie na Wielkanoc 2011 znalazły się także produkty dla najmłodszych – cukierki i żelki pod marką Zozole. MIESZKO, www.mieszko.pl

Jako urozmaicenie gamy wypieków stawianych na wielkanocnym stole proponujemy drożdżowe ciasto z migdałami w kształcie gołębicy pod nazwą Colomba marki Bauli. Wypiekane jest ono według tradycyjnej włoskiej receptury bez dodatku barwników i konserwantów. Aromatyczna i puszysta Colomba będzie słodkim uwieńczeniem świątecznego obiadu, idealnie nadaje się również na wielkanocny podarunek. Cena: 26,00 zł za 500 g. NORTH COAST, www.northcoast.com.pl


temat N U M E RU

Z ŻYCZENIAMI DOBREJ ZABAWY Wraz z nadejściem wiosny firma Storck wprowadza do sprzedaży specjalną edycję pralin Merci i Toffifee. W ramach tej oferty czekoladki Merci (250 g i 400 g) dostępne są w opakowaniach ozdobionych zieloną wstążeczką z wielkanocnymi życzeniami. Na pudełkach Toffifee pojawiły się motywy pisanek oraz roześmianych zajączków. Wielkanocna odsłona obejmuje opakowania 125 g, 375 g (z zajączkami do wycinania) oraz 400 g (z rodzinną grą „Wielkanocne Pisanki”). Sprzedaż pralin z wielkanocnej oferty Storcka wspiera kampania w głównych stacjach telewizyjnych, a także materiały POS w sklepach. STORCK POLSKA, www.storck.pl

ODŚWIĘTNE SMAKI Jutrzenka Colian proponuje konsumentom i detalistom oryginalne smaki słodyczy dostosowane do specyfiki świąt wielkanocnych. Tylko teraz w sprzedaży będą dwie czekolady marki Goplana: nadziewana advocaat (cena 2,27 zł za 90 g) oraz alpejska mleczna z wizerunkiem dziecięcych bohaterów i świątecznymi atrybutami. W wielkanocnym asortymencie tego producenta znajdziemy także miks bakalii w czekoladzie, limitowaną serię Grześków (posypane orzechami i posypane migdałami w cenie ok. 0,80 zł za 35 g), figurki (w tym karmelowego zająca w cenie 0,75 zł). Linia okazjonalnych słodyczy zawiera także produkty ze standardowej oferty (czekolady, Mieszankę Teatralną, praliny Złote Róże, Rajskie Mleczko, galaretki Mella), ubrane w odświętne szaty. JUTRZENKA COLIAN, www.goplana.pl R E K L A M A

20 POMYSŁÓW TERRAVITY Na tegoroczną Wielkanoc Terravita przygotowała liczącą 20 pozycji ofertę produktów w okolicznościowych wydaniach. Debiutantami w niej są: mleczna czekolada w foliowym opakowaniu, które podkreśla jej wiosenną kolorystykę (sugerowana cena: 2,59 zł za 100 g), oraz adresowany do najmłodszych zestaw słodkości Terravity z dołączonym do niego etui na telefon komórkowy (sugerowana cena: 12,98 zł). Jako smaczny element dekoracyjny na świąteczny stół Terravita proponuje czekoladowe figurki. Dwie z nich: zając 60 g oraz jajko 10 g, otrzymały w tym roku nowe szaty graficzne (ceny odpowiednio: 1,99 zł i 0,79 zł). TERRAVITA, www.terravita.pl

marzec 2011

[19


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h and lu

Królują: szynka, wędzonki i biała kiełbasa W okresie wielkanocnym obroty sklepów mięsno-wędliniarskich rosną nawet o 30–40 proc. To cenna wskazówka dla tradycyjnych placówek handlowych. Zwłaszcza że, jak pokazują badania TNS OBOP, niemal jedna trzecia Polaków na miejsce przedświątecznych zakupów wybiera osiedlowe sklepy.

W

przypadku mięsa i wędlin asortyment najlepiej sprzedających się produktów świątecznych od lat nie uległ większym zmianom. – Szynki i wędzonki Krakusa, kiełbasy suche, w tym uznane kabanosy Krakusa, oraz mięsa marynowane. Szczególnym produktem jest kiełbasa biała, która stanowi podstawowy składnik wielkanocnej zupy – żurku lub barszczu białego – mówi Bartosz Ponikło, menedżer w firmie Animex. Dodaje, że sprzedaż typowo świątecznych kategorii, takich jak szynki i wędzonki, w okresie wielkanocnym jest tylko niewiele mniejsza niż w okresie Bożego Narodzenia, kiedy to rozkręca się prawdziwe wędliniarskie szaleństwo zakupowe. Podobnego zdania jest Mariusz Misiewicz, product manager w PMB Białystok. – W przypadku dużych podmiotów, takich jak PMB, które mają sporą liczbę stałych i lojalnych odbiorców detalicznych i hurtowych, sprzedaż wyrobów w okresie świąt Wielkiej Nocy w stosunku do Bożego Narodzenia zasadniczo nie odznacza się dużymi wahaniami i utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Co innego natomiast jest w przypadku małych i średnich podmiotów. Te zakłady z uwagi na małą liczbę odbiorców, jako podmioty mniej stabilne, mogą zanotować większe wahnięcia sprzedaży – mówi Misiewicz.

Zmiana struktury sprzedaży

Kluczem do tego, by w gorącym świątecznym czasie sprzedaż była jak najwyższa, jest

W okresie świątecznym o wiele lepiej niż zazwyczaj sprzedają się wyroby z segmentu premium, takie na przykład jak kindziuk czy cała gama wędlin dojrzewających, jak kumpiak czy pasturma 20]


temat N U M E RU

zapewnienie sobie odpowiedniego miejsca na sklepowej półce. Dla wielu liczy się przede wszystkim ta w supermarkecie. Ale, jak zauważa Bartosz Ponikło, utrzymanie zadowalającego udziału swoich produktów na półkach sieci handlowych stanowi dla wszystkich producentów spore wyzwanie. – Animex akurat posiada jedne z najsilniejszych marek w kategorii wędlin, co sprzyja budowaniu ekspozycji naszych produktów – zaznacza. O ile jednak dla większych graczy, takich jak Animex, walka o miejsce na półce w sieciach nie jest aż tak dużym problemem, mniejsi muszą się sporo nagimnastykować. Nic więc dziwnego, że według specjalistów widoczna jest w ostatnich latach zmiana struktury sprzedaży. – Uległa ona przesunięciom ze sprzedaży w nowoczesnym kanale dystrybucji na rzecz lady tradycyjnej. Obecnie jedna połowa sprzedaży przypada na kanał tradycyjny, a druga na supermarkety wraz z dyskontami – informuje Mariusz Misiewicz.

Świąteczne premium

Wędliny i mięsa, które w okresie Wielkanocy trafiają na stół, zwykle pochodzą z tak

Podstawę mięsnej diety Polaków stanowi wieprzowina. Statystyczny konsument zjada jej około 42 kilogramów. Na drugim miejscu jest drób, którego spożycie rośnie z roku na rok. Jego konsumpcja wynosi około 25 kg na osobę zwanego segmentu premium. I to staje się dla polskiego handlu normą. – W tym szczególnie podniosłym okresie konsumenci chcą stawiać na stołach wędliny, których nie jemy na co dzień. Są to wyroby z droższego segmentu, takie na przykład jak kindziuk czy cała gama wyrobów surowodojrzewających, takich jak kumpiak i pasturma – mówi Mariusz Misiewicz. Klienci kupują je pomimo wyższej ceny wierząc, że są zdrowsze i smaczniejsze. Jednak, co ciekawe, wędliny z segmentu premium rzadko kiedy można spotkać w klasycznych działach mięsnych sklepów wielkopowierzchniowych. Dlaczego? Według specjalistów, ich klienci są przyzwyczajeni do tanich produktów. Dlatego normą staje się funkcjonowanie osobnych stoisk premium, jak np. Krakowski Kredens czy Morliny. Nie ma jednak wątpliwości, że dobre

codziennie 1 raz lub rzadziej

7%

9%

3-4 razy w tygodniu

42,6%

5-6 razy w tygodniu

14,1%

2 razy w tygodniu

27,3%

Częstotliwość spożywania mięsa czerwonego w Polsce Źródło: za SMG/KRC Millword Brown

R E K L A M A

marzec 2011

[21


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

jakościowo wędliny, towarzyszące „normalnemu” asortymentowi, stały się dla polskich konsumentów elementem przyciągającym do każdego sklepu – również tego mniejszego. Dlatego właściciele tradycyjnych placówek nie mogą przed świętami zapomnieć o rozszerzeniu półki mięsno-wędliniarskiej. A to dlatego, że zainteresowanie topowymi wyrobami mięsnymi w okresie przedświątecznym zawsze korzystnie odbija się na obrotach sklepów. W tym czasie, według handlowców, ich sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach wzrasta dwukrotnie w porównaniu do średniej w innych okresach roku.

– Aby przyciągnąć uwagę klientów, stosuje się etykiety w ciepłych kolorach, odróżniających się od standardowych pomarańczowych nalepek – przekonuje sprzedawczyni w jednym z marketów, który odwiedziliśmy. Kolejnym elementem warunkującym zwiększenie obrotów w okresie świątecznym jest sposób prezentacji produktów w ladzie chłodniczej. Najdroższych wędlin zazwyczaj nie eksponuje się w plastrach, prezentowany jest jedynie przekrojony blok. Powodem jest nie tylko estetyka ekspozycji, ale i czysta oszczędność drogich wyrobów. Jeśli wędlina błyskawicznie nie rotuje, pokrojone plastry szybko schną i przestają zachęcać do zakupów. Dlatego takie wyroby powinny być krojone na życzenie klienta dopiero w momencie zakupu. W okresie przedświątecznym z pewnością sklepy powinny unikać takich narzędzi jak oferta specjalna czy obniżki. W tym szczególnym czasie klient jest bowiem bardziej zainteresowany jakością niż ceną. – Nie mamy w zwyczaju zmieniać swojej polityki cenowej w związku ze świętami – potwierdza Bartosz Ponikło.

22]

Strukturę i skalę zamówień w okresie zwiększonej sprzedaży determinują przyzwyczajenia żywieniowe Polaków. W polskich warunkach podstawę diety mięsnej stanowi wieprzowina. Wynika to z tradycji kulinarnych, warunków przyrodniczych, a przede wszystkim cen, które są ważnym determinantem wyboru konsumenta. W Polsce statystyczny konsument spożywa około 42 kilogramów wieprzowiny rocznie, co stanowi 60 proc. kupowanego mięsa. Drugą pozycję wśród mięs czerwonych zajmuje wołowina, jednak cieszy się ona o wiele mniejszą popularnością. Polacy spożywają jej zaledwie 3,8 kg na osobę rocznie. W porównaniu ze średnią unijną wynoszącą około 20 kg, jest to wciąż niewiele. Baranina na polskich stołach to już w ogóle bardzo rzadki widok. Statystycznie w kraju zjada się jej 0,3 kg na osobę. Inaczej jest z drobiem, którego spożycie co roku rośnie. Jego konsumpcja w 2009 roku wyniosła około 24,5 kg na osobę i była aż o 5 kg większa niż 5 lat wcześniej.

Zmienia się struktura sprzedaży mięsa i wędlin. W ostatnich latach nowoczesny kanał dystrybucji traci na rzecz mniejszych placówek. Obecnie jedna połowa sprzedaży przypada na kanał tradycyjny, a druga na supermarkety wraz z dyskontami Polscy konsumenci w Unii

Ekspozycja gra pierwsze skrzypce

Jednak tu dochodzimy do kolejnego warunku. By osiągnąć taki wzrost sprzedaży, specjalne wędliny należy odpowiednio wyeksponować. Od produktów z najwyższej półki klient oczekuje, że będą elegancko opakowane i estetycznie pokazane. Na regałach czy specjalnych miejscach prezentacji nie powinno być bałaganu czy zagęszczenia. Najlepsze wędliny często są wystawiane w specjalnych wiklinowych koszach. Towarzyszą im scenograficzne dodatki mające podkreślać swojskość czy ekologiczność – elementy drewniane, porcelanowe czy owoce i warzywa mające przywodzić na myśl tradycyjną wieś. Najbardziej wyrafinowani handlowcy dbają nawet o to, by produkty premium były znakowane specjalnymi etykietami cenowymi.

Wieprzowina i drób w czołówce

74,3

77,6

75,3

75,1

77,0

41,4

43,6

42,7

41,0

42,5

4,5

4,0

3,8

4,4

4,0

2006

2007

2008

2009

2010

mięso wieprzowe mięso wołowe

mięso ogółem

Ile mięsa spożywamy? W kg na mieszkańca, Źródło: GUS

Struktura konsumpcji mięsa to jeden z tych obszarów, gdzie jeszcze mocno różnimy się od innych państw UE. Spożycie wieprzowiny w Polsce oscyluje wokół 42,2 kg na osobę rocznie, a jego udział w konsumpcji mięsa ogółem jest największy i kształtuje się w przedziale 55–62 proc. w zależności od rodzaju gospodarstwa domowego. Nie odbiega to zbytnio od średniej w Unii, gdzie spożycie tego mięsa jest większe niż w Polsce o ok. 5–6 proc. Jednak w ostatnich 10 latach konsumpcja wieprzowiny w UE zwiększała się średnio rocznie prawie o 0,4 kg na osobę, natomiast w Polsce uległa zmniejszeniu o 0,07 kg. Wynik w granicach 35,4–39,6 kg na osobę jest zbliżony do Francji, Irlandii, Włoch, w których to krajach spożycie wieprzowiny wynosi 36–38 kg. Natomiast jest zdecydowanie niższe w porównaniu do Hiszpanii (58–66 kg), Danii (63–64 kg), Niemiec i Austrii (56–57 kg). JAN D. KOWALSKI


temat N U M E RU

marzec 2011

[23


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

Masło rzuca wyzwanie olejom Przed każdymi świętami wzrasta sprzedaż margaryn do pieczenia i olejów do smażenia. W tym roku swoją pozycję wśród „świątecznych tłuszczów” chce odzyskać również masło.

W

marcu półka z tłuszczami puchnie, handlowcy z hurtowni zaczynają polecać zarówno nowości, jak i produkty znane, ale w odnowionych opakowaniach. Wyścig o to, co ma stanąć na półce, już trwa w najlepsze.

Rzepakowy wciąż na tronie

Najpopularniejszy olej Kujawski z pierwszego tłoczenia doczekał się licznej konkurencji – tej markowej, jak np. Wielkopolski, czy też produkowanej dla sieci sklepów, czy dla większych hurtowni. Marka prywatna w wielu przypadkach nie oznacza niskiej jakości. Warto czytać dokładnie etykiety albo materiały informacyjne przed za-

24]

mówieniem towaru, bo czasem olej pod marką własną jest identyczny z tym markowym, różni się tylko opakowaniem (czasem jest wytwarzany nawet na tej samej linii produkcyjnej). A najpopularniejszy w Polsce jest ciągle rzepakowy, który zwiększył swój udział w rynku o 2,6 proc. – do 80,6 proc. (udział ilościowy, grudzień 08–listopad 09 vs grudzień 09–listopad 10, Nielsen). Olej słonecznikowy w tym samym badaniu ma tylko 7,9 proc. rynku (spadek o 0,1 proc). Ciągle najpopularniejsze są opakowania jednolitrowe (58,8 proc., spadek o 2,9 proc.), ale rynek powoli zdobywają opakowania 0,7 litra, w badaniach Nielsena potraktowane grupowo jako inne (7,1 proc., wzrost o 3,6 proc.).

Ciągle najchętniej olej jest kupowany w supermarketach – 50,7 proc., wzrost o 4,4 proc. Małe sklepy spożywcze mają 8,4 proc. tego rynku (spadek o 1 proc.), średnie 11,2 (spadek o 1,8 proc), a duże 8,8 proc. (także ich udział maleje – 0,9 proc.). Warto dodać, że do hipermarketów należy 20,9 proc. rynku oleju (spadek o 0,7 proc.).

Margaryny i masła w mniejszych marketach

Podobnie jest w przypadku olejów na rynku tłuszczów żółtych, obroty rosną tylko supermarketom, do których są zaliczane dyskonty. W badaniu Nielsena do tych typów sklepu należy w ujęciu wartościowym 43,1 proc. (wzrost o 3,9 proc.). Drugie miejsce przypada jednak średnim sklepom spożywczym (17,6, spadek o 1,3 proc.), a dopiero trzecią lokatę zajmują hipermarkety (15,1 proc., spadek tylko o 0,1 proc.). Małe sklepy spożywcze odpowiadają za 12,6 proc. sprzedaży tłuszczów żółtych (spadek o 1,3 proc.), a duże – za 11,6 proc. (spadek 1,2 proc.). Masła kupujemy w małych opakowaniach – najczęściej do 249 g, co pokazują badania Nielsena. Okazuje się, że ten segment odpowiada za 74,9 proc. rynku (badanie tego nie pokazuje, ale absolutnym liderem są kostki 200 g). Wśród margaryn i miksów dominuje opakowanie 400 g i więcej (67 proc., wzrost o 1,3 proc.),


temat N U M E RU

a najpopularniejsza kostka 250 gram w badaniu znalazła się w grupie 250–399 g (25 proc.). Nielsen margaryny w pudełkach, miksy oraz kostki do pieczenia i smażenia połączył w jednym panelu. W tej grupie margaryny i mixy w pudełkach mają łącznie 69,5 proc. udziałów. Trzecią grupą są margaryny do pieczenia i płynne – 21,9 proc. (spadek o 1,3 proc.). Margaryny do smażenia mają tylko 0,3 proc. ilościowo, trochę lepiej wyglądają wartościowo (1 proc.). To trochę droższe produkty, tak jak margaryny badane w kategorii „zdrowie”. Te ostatnie w ilościowym badaniu mają zaledwie 2,3 proc. (jednak wzrost o 0,1 proc.), wartościowo osiągają już 9,1 proc. udziałów (więcej o 0,6 proc.). Dla detalisty to sprawa do poważnego rozważenia – czy nie postawić na półce produktów zdrowszych, które mogą zapewnić wyższą marżę.

wek prostych nienasyconych kwasów tłuszczowych zawiera około 77 proc, ale już kwasu linolowego około 8 proc. Jednak barierą może być cena na półce – Rapso kosztuje około 15 zł. Firma VOG Polska chwali się także, że Rapso wyprodukowano z rzepaku nieprzetworzonego genetycznie, co na zachodzie Europy nie jest normą. Podobnie postępuje producent oleju Kujawskiego, który zapewnia na swojej

stronie internetowej, że jego produkty są wolne od GMO. ZT Kruszwica publikuje też informacje, że rzepak wykorzystywany w procesie produkcji jest „badany pod kątem obecności pozostałości substancji chemicznych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach”. ZT Kruszwica to przede wszystkim Kujawski, który jest flagową marką firmy. W ofercie tego producenta znajdują się również inne cenione

R E K L A M A

Rapso bez chemii

VOG Polska, bardziej znany z wprowadzania na rynek rodzynek czy też orzechów wszelkiego rodzaju, umieścił na sklepowych półkach olej rzepakowy Rapso, przeznaczony do sałatek, gotowania, pieczenia i smażenia. Stuprocentowy czysty olej rzepakowy pochodzi z Austrii, z wyselekcjonowanych upraw. Umowy na uprawy rzepaku zostały zawarte tylko z wybranymi rolnikami, a proces wzrostu jest stale kontrolowany przez producenta. Olej Rapso jest tłoczony na gorąco i nieekstrahowany chemicznie, także rafinacja przebiega bez użycia dodatków chemicznych. Dodatkowo sprzedawany jest w specjalnych szklanych opakowaniach (0,7 litra), chroniących przed światłem. Rapso ma dużą zawartość prostych nienasycownych kwasów tłuszczowych (około 64 proc.), a kwasu linolowego, potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ma około 20 proc. Dla porównania, olej z oliHipermarkety >2500 m2

15,1% Małe sklepy spożywcze

Supermarkety <2500 m2

12,6%

43,1% Średnie sklepy spożywcze

17,6%

Duże sklepy spożywcze

11,6%

Lokalizacja sprzedaży tłuszczów żółtych (ujęcie wartościowe) Źródło: Nielsen, dane za listopad 2009 - październik 2010

marzec 2011

[25


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

dzi kontraktację i skup nasion rzepaku oraz tłoczy z nich olej, a następnie rafinuje i butelkuje, może gwarantować, że zawartość okrzykniętego złą sławą kwasu erukowego w produktach nie przekracza 2 proc. Jest to wymóg bardziej restrykcyjny niż wynikający z przepisów Unii Europejskiej, która dopuszcza zawartość do 5 proc. Kwas erukowy, organiczny związek chemiczny, występuje w rzepaku i gorczycy. Badania na zwierzętach wykazały hamowanie wzrostu i zmiany czynnościowe i w mięśniu sercowym pod wpływem tego związku. Olej Pogodny (takJak co roku w okresie świątecznym że Bielmar) jest produodnotowujemy znaczący wzrost sprzedaży kowany z importowanego surowego oleju maseł – mówi Katarzyna Grabowskasłonecznikowego, podKrawczyńska z Polmlek Olsztyn danego oprócz tradycyjnej rafinacji również procesowi winteryzacji, która polega na usunięciu wosków, mogących przez konsumentów marki jak Oliwier. W portfolio firmy są również marki premium: Solucci z powodować zmętnienie w trakcie przechowyprażonymi pestkami słonecznika, Floriol Omega wania. 3 i Kujawski 3 ziarna. Szeroką ofertę uzupełniają marki: Bartek, Olek, Oleo i Popularny. Palma u wszystkich Nazwa margaryna pochodzi od greckiego „margaryn”, co znaczy perłę. To skojarzenie zroWielkopolski i inni Firma spożywcza Princes z Wielkiej Brytanii dziło się w głowie wynalazcy margaryny Hipolita nie ma na razie tak dużego portfolio w Polsce Mcge–Mourics’a – pierwsza margaryna kolorem – wprowadziła pod koniec ubiegłego roku do przypominała masę perłową. Dziś margaryn na polskich sklepów olej rzepakowy pod marką półce znajdziemy zatrzęsienie i raczej masy per„Wielkopolski”. Wejściu produktu na rynek towarzyszyła kampania reklamowa z udziałem dziennikarza kulinarnego Piotra Adamczewskiego. Inne 10% Olej rzepakowy o uniwersalnym zastosowaniu wytwarzany jest przez spółkę EOL Polska Olej rzepakowy Olej sojowy 67,5% w zakładzie w Szamotułach (wielkopolskie). Jest 1,3% dostępny w butelkach jednolitrowych (rekomendowana cena półkowa: 5,49 zł) i trzylitroOlej słonecznikowy wych (15,99 zł). 6,8% Oliwa z oliwek Bielmar, kolejny z liczących się producentów 14,4% na rynku, oferuje dwa rodzaje olejów – BeskidzUdziały w rynku oleju i oliwy ki oraz Pogodny. Ten pierwszy jest pakowany (ujęcie wartościowe) w cztery rodzaje butelek (0,5, 1, 3, 5 litrów). ProŹródło: Nielsen, dane za listopad 2009 - październik 2010 ducent chwali się, że dzięki temu, iż sam prowa-

26]

łowej już nie przypominają. Wśród margaryn z Kruszwicy największą popularnością cieszy się Palma z Kruszwicy, intensywnie promowana tuż przed świętami. Firma ma też margaryny: Mleczną z Kruszwicy i Zwykłą z Kruszwicy. Bielmar ma także m.in. bardzo popularną Palmę z wizerunkiem czarnej głowy (zwaną przez producenta Palmą z Murzynkiem). To wyróżnienie, bo Palmę produkuje wiele firm, m.in. Mlekovita, znana bardziej z produktów mlecznych (ma jednak tłuszcze roślinne do celów kulinarnych). Inny produkt tej firmy, margaryna Roślinna z Mlekovity, nie zawiera cholesterolu, jest wzbogacona witaminami A i D3. – Jest idealna do celów kulinarnych – duszenia, kremów oraz ciast drożdżowych. Dodatkową zaletą Roślinnego z Mlekovity jest funkcjonalne opakowanie, zapewniające bezpieczeństwo produktu, wygodę otwierania oraz komfort użytkowania – mówi Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Kapitałowej Mlekovita. Mlekovita oferuje ponadto margaryny Dobrej Gospodyni i Mleczną. Jednak hitem na półkach sklepowych przed światami może być Rama Culinesse, czyli roślinny tłuszcz do smażenia o smaku i właściwościach sklarowanego masła. Umożliwia smażenie w wysokiej temperaturze – ponad 200 stopni Celsjusza. Nie rozpryskuje się ani nie zawiera cholesterolu. Rama Culinesse większą karierę robi w gastronomii, a półkach sklepowych częściej pojawia się przed świętami, gdy gospodynie są zabiegane i postać produktu w płynie może im skrócić czas przygotowania potraw.

Prawdziwe masło atakuje

Margaryny to jednak produkt wysoko przetworzony, nie wszyscy chcą z niego korzystać. Kiedyś ciasta pieczono z użyciem masła. W tym kierunku poszła także Mlekovita, która wprowadziła na rynek Masło Klarowane. – Mlekovita jest jedynym w Polsce producentem masła klarowanego. To ekskluzywny produkt , zawierający wyłącznie tłuszcz mleczny, o bursztynowej barwie, przyjemnym maślanym aromacie oraz delikatnym smaku – wymienia Dariusz Sapiński. Zastosowana nowoczesna technologia produkcji pozwala uzyskać wspaniałe walory smakowe oraz zachować naturalnie obecne w surowcu witaminy rozpuszczalne w tłuszczach A, D, E, które wzmacniają układ odpornościowy człowieka. W kuchni polecane jest przede wszystkim do smażenia i pieczenia mięs, ryb i warzyw. Doskonale sprawdza się jako składnik ciast oraz dodatek do zup i sosów. Masło klarowane wzbogaca


temat N U M E RU

potrawy smakiem i aromatem masła, nie pali się w wysokich temperaturach, nie wsiąka w smażone potrawy i znakomicie je rumieni. Zamiast klarowanego, można użyć zwykłego masła. Mlekovita ma w swojej ofercie Masło Polskie (200 oraz 100 gram), które cechuje się przede wszystkim doskonałą smarownością i smakowitością oraz Masło Extra Osełka (500 oraz 200 gram), produkowane z surowca pochodzącego z czystych ekologicznie terenów Podlasia.

Kostka nie odejdzie w cień

Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek koncentruje swoją działalność głównie na serach dojrzewających, ale w ofercie ma masło o 82- i 74-procentowej zawartości tłuszczu. – Tradycyjne spotkania w rodzinnym gronie w czasie świąt i związane z tym przygotowywanie domowych wypieków sprzyjają zwiększonemu popytowi na masło wśród konsumentów. Nie obserwujemy natomiast zwiększonego zapotrzebowania ze strony cukierników – wysoka

Na rynku maseł i margaryn obroty rosną tylko supermarketom i dyskontom. W przypadku średnich i małych sklepów spożywczych obroty spadły w ubiegłym roku o około 1 procent cena masła sprawia, że w produkcji znacznie częściej wykorzystują oni tłuszcze kulinarne – mówi Monika Żukowska, dyrektor ds. PR i aliansów strategicznych w SM Spomlek. Polmlek ma w ofercie Masło Extra Warmia (200 g), Masło Osełkowe Extra Warmia (300 g), Osełkę Lidzbarską (300 g) oraz Stołowe Śmietankowe Warmia (200 g).

– Nowym trendem w tej dziedzinie stały się natomiast mniejsze gramatury. Grupa Polmlek wprowadziła w grudniu ubiegłego roku małe, 100-gramowe kostki Masła Extra Warmia oraz Stołowego Śmietankowego. Nowe gramatury to odpowiedź na zmieniającą się strukturę rodziny oraz indywidualne preferencje smakowe – mówi Katarzyna Krawczyńska, pełnomocnik zarządu ds. handlu i marketingu Polmlek Olsztyn. Mleko użyte do produkcji maseł z Polmleku pochodzi w większości z Polski północno– wschodniej, czyli zielonych terenów Warmii i Mazur. – W okresie świątecznym, jak co roku, odnotowujemy znaczący wzrost sprzedaży naszych maseł. W tradycji Polaków jest to, że na święta staramy się mieć wszystko to, co najlepsze, a gwarancję najlepszego sernika, babki wielkanocnej, paschy, sękacza czy mazurka jest w dużym stopniu wysokiej jakości masło – podsumowuje Katarzyna Krawczyńska. MARIUSZ POLIT

R E K L A M A

marzec 2011

[27


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

Szał wiosennych porządków Kolejność przygotowań do świąt jest zazwyczaj taka: najpierw gruntowane porządki, później gotowanie wielkanocnych potraw i pieczenie ciast. Na koniec znowu sprzątanie, ale już nie tak duże. Jakich środków używamy, żeby nasze domy lśniły czystością od podłogi po sufit, i gdzie je kupujemy?

W

edług Nielsena najwięcej wydajemy na płyny do mycia szyb – mają one 21 proc. wartościowych udziałów w rynku domowych środków czystości. Na drugim miejscu plasują się preparaty do podłóg (z udziałami rzędu 19 proc.). Trzecią lokatę zajmują preparaty do mebli, do których należy blisko 17 proc. (dane za listopad 2009 – październik 2010). Oczywiście arsenał kupowanych przez nas produktów do sprzątania jest znacznie szerszy. – W przeciętnym polskim domu znajdziemy zawsze: produkt uniwersalny do my-

28]

cia podłóg, coraz częściej produkt do mycia specjalistycznego (np. do paneli), produkt do mycia szyb, mleczko do czyszczenia, płyn do mycia naczyń, produkt do czyszczenia, dezynfekcji toalety, środek do czyszczenia łazienki oraz preparat do czyszczenia mebli – mówi Agnieszka Barańska, brand manager w firmie Lakma Strefa. – Bez tych produktów żadna gospodyni nie może się obyć i nie może ich po prostu nie posiadać w swoim domu – dodaje Barańska. Szczególnie trudne jest to do wyobrażenia właśnie teraz, ponieważ nadchodzący koniec zimy to nie tylko zapowiedź wio-

sny, ale czas, kiedy domowe środki czystości kupowane są wyjątkowo często.

Świąteczno-wiosenny boom

Koniec zimy rozpoczyna czas gruntownego odświeżania mieszkań związanego z początkiem wiosny, ale też z przygotowaniem do nadchodzących świąt. Wtedy też można zauważyć gwałtowne wzrosty sprzedaży niektórych preparatów. – Środki czystości, szczególnie te nienależące do kategorii produktów codziennego użytku, cechuje istotna sezonowość. Najbardziej dotyka ona preparatów uniwersalnych, specjalistycznych, do szyb, podłóg, mebli, dywanów. Wzrosty występują – rzecz jasna – w okresach przedświątecznych: w marcu i kwietniu oraz w listopadzie i grudniu. Ich skala waha się zależnie od kategorii między 10 a 20 proc. – informuje Wiktor Bartyzel, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Inco-Veritas. W tym czasie chętniej niż zwykle kupuje się nowości, bo klienci są bardziej skorzy do eksperymentowania. Producenci na pewno im to ułatwiają, a półka z tymi środkami, i tak już bogata i kolorowa, ugina się pod naporem nowinek i kusi promocjami. Nie oznacza to jednak, że owładnięci świątecznym szałem, kupujemy wszystko „w ciemno”. – Polacy w tym okresie szukają specjalistycznych i dobrych jakościowo produktów. I chociaż wymagania konsu-


temat N U M E RU

marzec 2011

[29


temat NUM E R U

Wi elkanoc w h andlu

mentów z roku na rok rosną, to podstawowe oczekiwania co do cech, którymi powinien charakteryzować się dobry środek czystości, są niezmienne. Produkt powinien skutecznie usuwać zabrudzenia, nie niszczyć czyszczonych powierzchni i pozostawiać przyjemny i długotrwały zapach. Cena zaczyna odgrywać mniejszą rolę, ponieważ priorytetem jest efekt i poświęcony sprzątaniu czas – twierdzi Aleksandra Nowocień-Żukowska, koordynator ds. PR w firmie Global Cosmed. Jak zatem na ten świąteczno-wiosenny boom powinni zareagować właściciele sklepów? Niewątpliwie muszą zagwarantować klientom swoich sklepów szeroki wybór preparatów do czyszczenia mebli, podłóg oraz szyb. Ale nie tylko.

Wzrosty w toalecie

Przyglądając się badaniom Nielsena nie sposób pominąć faktu, że jedynym segmentem rynku domowych środków czystości, które notują wyraźne wzrosty, są te do toalet. W okresie listopad 2008 – październik 2009 vs listopad 2009 – październik 2010 ich sprzedaż wartościowa zwiększyła się o prawie 4,5 proc. Jak wyjaśnia Aleksandra Nowocień-Żukowska – dobre notowania tego segmentu związane są ze wzrostem świadomości społeczeństwa w zakresie szeroko pojętej higieny. Poniekąd jest to także efekt niezwykle silnej konkurencji, która skutkuje dużą liczbą innowacyjnych produktów, pojawiających się w tym obszarze rynku. – Mamy tu istotnych producentów: Unilever (marka Domestos, która posiada 39 proc. rynku ilościowo), Henkel (Bref z 9 proc.), Unia (stale rosnąca marka Tytan z udziałami 8,4 proc.) oraz graczy mających mniejsze znaczenie w tym segmencie, lecz znanych i dobrze zadomowionych w innych, takich jak: S.C. Johnson, Reckitt Benckiser, Sara Lee – wylicza Wiktor Bartyzel. Najczęściej kupowanymi preparatami do czyszczenia toalet są niezmiennie od lat płyny (należy do nich 65 proc. udziałów ilościowych i 38 proc. wartościowych). Za nimi znajdują się żele (mające odpowiednio 22 i 28 proc.). Blisko 1/3 sprzedaży ilościowej (32 proc.) przypada na kostki i wkłady, które wartościowo mają 11 proc. udziałów (źródło: Nielsen, dane za listopad 2009 – październik 2010).

Uniwersalny na specjalne potrzeby?

Tyle się przez ostatnie lata mówiło o rozwoju specjalistycznych środków czystości, że powoli zapomina się o preparatach uniwersalnych. Niepotrzebnie, ponieważ w kategorii tej dzieje się niewiele mniej niż w pozostałych. – Rynek uniwersalnych środków czyszczących ma się dobrze.

30]

Jego wielkość nie zmieniła się wprawdzie w sposób znaczący ilościowo (wzrost w roku 2010 vs rok 2009 wyniósł zaledwie proc.), jednak wartość rynku wzrosła o 8 proc., a to sporo. Środki uniwersalne stanowią jeden z filarów wyposażenia gospodarstwa domowego, bez nich trudno wyobrazić sobie sprzątanie. Kategoria łączy w sobie dwie główne grupy produktów: płyny i mleczka – uważa Wiktor Bartyzel. Przyglądając się ich ofercie można jednak odnieść wrażenie, że także się specjalizują. Ich producenci proponują bowiem środki uniwersalne, ale przeznaczone do konkretnych zabrudzeń czy pomieszczeń. To może powodować trudności z ich kategoryzacją. Pomimo tej coraz mniej wyraźniej granicy między preparatami uniwersalnymi a specjalistycznymi, sukces sprzedażowy tych pierwszych nie podlega dyskusji.

Inne

13,4

Płyny do mycia szyb

20,9%

Odrdzewiacze i odkamieniacze

11,7%

Środki do dywanów

Środki do kuchni i łazienek

9,4%

8,9%

Środki do mebli

Środki do podłóg

18,9%

16,8%

Segmentacja rynku domowych środków czystości (ujęcie wartościowe) Źródło: Nielsen, dane za listopad 2009 - październik 2010

Specjalistyczny po namyśle

Na razie jednak nie można przejść obojętnie obok faktu, że preparaty na specjalne potrzeby to od lat coraz wyraźniejszy trend na rynku. – Konsumenci coraz uważniej dobierają środki czyszczące, zwracając przy tym szczególną uwagę na rodzaj powierzchni, do jakich są przeznaczone, dlatego dużym powodzeniem cieszą się specjalistyczne warianty preparatów do czyszczenia – mówi Liliana Ćwik, manager ds. marketingu w firmie Gold Drop. Jednak nie wszystkie segmenty specjalistycznych środków z równą siłą podbijają serca i portfele Polaków . – Dynamicznie wzrastają środki do czyszczenia powierzchni drewnianych i paneli, stabilnie prezentują się kategorie środków do mycia szyb czy mebli. Największy spadek przypadł w udziale środkom do usuwania kamienia i rdzy (ilościowo o 20 proc. i wartościowo o 15 proc.). Wydaje się, że na ten wynik wpłynęło zmniejszenie aktywności promocyjnej głównych graczy w tym segmencie i skierowanie uwagi konsumentów ku innym,

często w pełni substytucyjnym preparatom – uważa Wiktor Bartyzel. Niektórym mogłoby się wydawać, że popularność całego segmentu specjalistycznych środków czystości to jedynie efekt zmasowanych kampanii promocyjnych i pojawiających się nowinek. Jednak tak nie jest. Polscy konsumenci, mimo że lubią nowości, wciąż bardzo uważnie podchodzą do wszelkich zmian. Ich tradycjonalizm sprawia, że decyzja o zakupie nowego, nie sprawdzonego preparatu jest głęboko przemyślana. – Skłonność do zakupu środków specjalistycznych wynika bardziej, w moim przekonaniu, z potrzeby samego konsumenta i jego przekonania, że takiego właśnie środka potrzebuje, niż z potrzeby sprawdzenia rynkowej nowości – zauważa Barańska.

Tradycyjny też zarabia

Pewnie nie będzie to dla nikogo zaskoczeniem, że w sprzedaży domowych środków czystości dominującą rolę odgrywa handel nowoczesny. Zgodnie ze wspomnianymi już danymi Nielsena, hipermarkety odpowiadają za 20,5 proc. obrotu tą kategorią, supermarkety zaś za 27,5 proc. Nie należy jednak bagatelizować roli handlu tradycyjnego w sprzedaży tego segmentu. – Pomimo iż to rynek nowoczesny jest miejscem, gdzie środki chemii gospodarczej kupowane są najczęściej i najchętniej, to rola rynku tradycyjnego w ich sprzedaży jest ciągle znacząca. Waga takich sklepów zwiększa się w małych miejscowościach, w gminach, na wsiach, tam bowiem supermarkety nie są obecne, a sklep spożywczo-przemysłowy jest często jedynym miejscem, gdzie można zaopatrzyć się w środki czystości – uważa Agnieszka Barańska. Gdy zsumujemy udziały, jakie w obrocie tą kategorią produktów mają sklepy spożywczo-przemysłowe i stricte spożywcze, to wyjdzie nam z tego prawie 22 proc. (czyli więcej od tego, co generują hipermarkety). Z ciekawostek dodajmy, że w obu tych typach placówek stosunkowo najlepiej rotują preparaty do mycia szyb. Handel tradycyjny nie stoi zatem na straconych pozycjach w walce z nowoczesnym. – Właściciele średnich i mniejszych sklepów powinni koncentrować się na swojej taktyce promocyjnej poprzez śledzenie aktualnych ofert u dostawców hurtowych oraz najbliższych konkurentów. Nie do przecenienia jest też bezpośrednia współpraca z przedstawicielami handlowymi producentów. Czynniki te, w połączeniu z właściwie prowadzonym category managementem, z pewnością zaowocują zyskami – zapewnia Wiktor Bartyzel. Cezary Ksel


temat N U M E RU

BARWNY ZESTAW PORZĄDKOWY Firma 3M dodaje barw porządkom, wprowadzając do sprzedaży serię kolorowych produktów Prima Neon. Należą do niej trzy rodzaje czyścików: płaski, który dzięki porowatej gąbce doskonale zbiera wodę i zapewnia dużo piany nawet przy niewielkiej ilości detergentu (cena 3,35 zł za opakowanie 4 +1 gratis); profilowany – niezwykle wytrzymały i skuteczny przy szorowaniu trudnych zabrudzeń, zaopatrzony w wygodny uchwyt chroniący dłonie i paznokcie (cena 3,35 zł za sztukę), oraz celulozowy, łączący w sobie właściwości ściereczki i czyścika (cena 2,90 zł za sztukę). Do serii Prima Neon należą także trwałe i bardzo chłonne ściereczki, dostępne w opakowaniach po 6 sztuk w cenie 6,60 zł. Uzupełnienie oferty stanowi mop z kolorowymi paskami. Jest on superchłonny, nie przyjmuje zapachów i można go prać w temperaturze 60°C (cena ok. 6,40 zł). 3M POLAND, www.3m.pl R E K L A M A

SPRZĄTANIE UPRZYJEMNIONE Od lutego środki czystości kultowych marek Cif i Domestos dostępne są w zestawach z ułatwiającymi sprzątanie prezentami. Kupujący spray Cif Power Cream z Active Shield do kuchni lub łazienki dostają gratis 250 ml uniwersalnego mleczka Cif. Do mleczek Cif, Cif Lemon i Cif Ultra Biel w opakowaniach po 700 ml dodawana jest uniwersalna ściereczka Vileda. Przy zakupie zagęszczonego płynu do toalet Domestos 24h klienci otrzymują uzupełniającą jego działanie antybakteryjną kostkę toaletową Domestos WC ActiBlitz za 1 złoty. Nabycie płynu Domestos Zero Kamienia premiowane jest workami na śmieci marki Jan Niezbędny. Opisane zestawy kosztują odpowiednio: ok. 16,00, ok. 11,00, ok. 14,00 i ok. 12,00 zł. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl

marzec 2011

[31


w oj ew ód ztw o malop olsk ie

Wiesław MAJKA/ Urząd Miasta Krakowa

raport z regionu

Poszli w nabiał W Małopolsce jest prawdziwe zatrzęsienie małych sklepów. Przytłaczająca ich liczba działa w różnorakich grupach franczyzowych. Lewiatan czy Delikatesy Centrum znane są w całym kraju, ale kto w północnej czy centralnej Polsce kojarzy Twarożek albo Kefirek? A to nie tylko barwne, ale i dynamicznie rozwijające się sieci sklepów, potrafiące stawić czoła nawet agresywnym dyskontom.

N

a początku trzeba poczynić ważne zastrzeżenie: w Małopolsce sieci dyskontów czy hipermarketów działają bardzo prężnie, ale wcale nie mają dominującej pozycji. Jak na razie pomiędzy różnymi sklepowymi formatami zachowana jest równowaga.

Masła i miksy Duża w tym zasługa lokalnych sieci, takich jak Twarożek czy Kefirek – bardzo popularnych w regionie. Ich nazwy też nie biorą się znikąd. Są one wynikiem uważnych obserwacji poczynionych przez samych handlowców. Ich zdaniem klienci w pierwszej kolejności przychodzą do sklepów po pieczywo i nabiał. I dlatego – argumentują przedstawiciele sieci – małopolskich konsumentów najłatwiej przyciągnąć

34]

do sklepu nazwami kojarzącymi się z nabiałem. Miejsce w koszyku znajdują oczywiście także wędliny, makarony, kasze, mąki i wszelkie słoiki. Jednak nie ulega wątpliwości, że wyraźną specyfiką regionu są produkty nabiałowe. Pokazuje to przykład Rovity i jej droga do własnych marek. Ten dystrybutor artykułów spożywczych z bardzo mocnym oddziałem w Krakowie (Rovita posiada inne oddziały – Centrala Niedomice, Jarosław, hala CC Jasło, Kielce, Lublin) zaczął wprowadzanie marek własnych od Specjałów Galicyjskich, czyli m.in. osełki masła czy miksów. To bardzo niestandardowa droga. Zazwyczaj firmy zaczynają bowiem od makaronów, kasz czy ogórków konserwowych. – Do oferty Rovity wprowadziliśmy nabiał w 2008 roku. Gdy zapadła decyzja o wejściu

w markę własną, wybór padł na tłuszcze. Są to trzy produkty: masło, miks, osełka – opowiada Joanna Schaffer z działu marketingu firmy Rovita. Masła i miksy w marce własnej tego dystrybutora pojawiły się w drugiej połowie 2010 roku. Już w tym roku doszły Ogrody Galicyjskie, czyli wszelkiego rodzaju przetwory w słoikach (groszek zielony, koncentrat pomidorowy, ogórki konserwowe, sałatka szwedzka, papryka konserwowa). – Cały czas pracujemy nad poszerzeniem oferty – dodaje Schaffer. Co ciekawe, producent, który dostarcza dla Rovity masła sygnowane marką Specjały Galicyjskie, nie pochodzi z Małopolski, lecz z północno-wschodniego zakątka kraju, uważanego za najbardziej ekologiczny. Powód?


raport z regionu

W Rovicie mówią, że firma stamtąd zaproponowała najlepsze warunki. Jednak mogło być też tak, że spółka nie miała lokalnej alternatywy. Z rozmów z przedstawicielami małopolskich mleczarni wynika bowiem, że nie palą się one do produkcji marek prywatnych dla innych firm. – Produkujemy masło, serki, mleko pod naszą marką i nie chcemy wchodzić w marki sklepów czy hurtowni. Mieliśmy zapytania, ale zarobek dla nas jest minimalny. Chyba nie warto – uważa Maria Urszula Śliwa, zastępca kierownika działu handlowego Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Miechowie (miejscowość leży około 40 km od Krakowa).

Okazuje się, że producenci z Małopolski z powodzeniem sprzedają swoje produkty, nawet inwestują w rozwój swoich sklepów. Tak działa nie tylko OSM z Miechowa (właściciel sklepów pod nazwą Twarożek), ale także znana w całym kraju Mlekovita, która ma w sąsiedniej miejscowości (już na obrzeżach województwa śląskiego) sklep o wdzięcznej nazwie Mlekovitka.

Kefirek na każdej ulicy Sieć sklepów Twarożek jest obecna nie tylko w Miechowie i okolicach, ale także w Krakowie, gdzie czynsze są bardzo wysokie. Powoduje to częste zmiany szyldów na budynkach. – Idę do

755,9 tys. mieszkańców liczył Kraków w 2010 roku. Całe województwo małopolskie zamieszkuje 3,3 mln osób

szewca, a tam działa już cukiernia. Po miesiącu w tym samym miejscu jest już sklep z butami. Tak to wygląda – opowiada nam jeden z hurtowników. Będąc miesiąc wcześniej w regionie, spotkałem się z właścicielką sieci drogerii. Właściwie byłą właścicielką, bo jeszcze niedawno zarządzała pięcioma sklepami w mieście, ostatnio już tylko jednym i rozmyślała nad sprzedażą tego ostatniego. – Sprzedałam drogerie, a właściwie to sprzedałam mury – precyzowała. – Nie warto prowadzić sklepiku, gdy za odstąpienie lokalu czy za jego sprzedaż dostanę sumę, której dany punkt nie jest w stanie wypracować przez piętnaście lat – dodaje. W dobre i bardzo dobre lokalizacje „pakują” się banki, ale nie tylko. Lokalni biznesmeni widzą możliwość łatwego zarobku i windują ceny, często przejmując lokal tylko na chwilę. – Brałam udział w przetargu na lokal, wcale nie w centrum Krakowa. Suma była nie do przeskoczenia, kupił ktoś inny. Interesowałam się tą lokalizacją przez długi czas, już po przegraniu licytacji. Długo stał pusty, a gdy już ruszył, okazało się, że to skromny sklepik spożywczy – wspomina Maria Urszula Śliwa. Sklepik urządzono tymczasowo, aby zminimalizować koszty w oczekiwaniu na docelowego marzec 2011

[35


raport z regionu

w oj ew ód ztw o malop olsk ie

Lucyna Miłek, sprzedawczyni w sklepie PSS Zgoda w Krakowie-Nowej Hucie:

Handel jest trudny, szczególnie ostatnio. Mamy dużą konkurencję, między innymi blisko nas jest Polomarket, Lewiatan. Klienci wydają coraz mniej pieniędzy, coraz częściej szukają okazji.

– Staramy się mieć na półkach produkty regionalne oraz te ogólnopolskie, intensywnie promowane. Wśród mąk klient znajdzie między innymi produkty z Państwowych Zakładów Zbożowych Kraków, z charakterystycznym smokiem na opakowaniu. Makarony to oczywiście Makaron Wadowicki, ale nieźle sprzedaje się także GoldMak i Czaniecki, co spowodowane jest oczywiście ceną. Półka ze słoikami to Tenczynek, ale też Jamar. Klienci chętnie kupują sosy z Łowicza czy też przeciery poSklep PSS Zgoda położony jest tuż obok dużego midorowe Pudliszki. osiedla. Sprzedaż odbywa się w systemie samoProdukty regionalne mamy także obsługowym, sprzedawczynie zza lady podają na „chemii” – to na przykład mydło tylko alkohol oraz wędliny i mięso. w kostkach czy w płynie Biały Jeleń z Polleny Ostrzeszów, szampony Barwy.

w Małopolsce. Serpol jest w stanie dostarczyć nam około 70 procent asortymentu niezbędnego w sklepie (w tym nabiał, tłuszcze, soki, napoje, twardą spożywkę, piwo, alkohole, owoce i warzywa). Resztę towaru dobieramy u producentów – mówi wiceprezes sieci Kefirek Sławomir Rupikowski. Obecnie Kefirek to 53 sklepy (w tym 29 na zasadzie franczyzy). Każdy z nich oferuje średnio 7 tysięcy produktów, większość sklepów (46) jest samoobsługowa. Firma zarządzająca siecią (czyli Kefirek S.A., wydzielona ze struktur Serpolu) planuje dalsze inwestycje. – Chcemy zbliżyć się do stu sklepów. W zasięgu naszego zainteresowania jest również teren obsługiwany przez naszych partnerów hurtowych (Art. Mlecz. ze Śląska i Dominik z Nowego Sącza). Jesteśmy zainteresowani spółdzielczością (PSS-y, GS-y, rejonowe spółdzielnie), już dzisiaj współpracujemy z PSS Skawina i GS Michałowice. Rozmawiamy z kolejnymi jednostkami spółdzielczymi – opowiada o planach Rupikowski.

Nowe Makro i efektywny Efekt najemcę. Prawdopodobnie będzie to oddział banku lub restauracja. Dlatego tym bardziej godna uwagi jest ekspansja na terenie Krakowa sieci sklepów spożywczych Kefirek. Na ulicy Długiej, prowadzącej od Nowego Kleparza do Plant, urządzono dwa duże samoobsługowe sklepy tej

sieci. Zwracają uwagę słonecznym wystrojem i rewelacyjnym zaopatrzeniem, szczególnie w dziale nabiałowym. W sklepach tej sieci jest nie tylko „tytułowy” kefirek. – Najważniejszym naszym dostawcą jest hurtownia Serpol – jeden z najsilniejszych dystrybutorów branży spożywczo-nabiałowej

76 487

W regionie inwestuje nie tylko sieć Kefirek. Niedługo zacznie się budowa drugiej hali Makro (wiemy tylko, że na obrzeżach miasta), a w mieście są już oczywiście Selgros i Eurocash. W centrum powstanie Auchan, co już lokalnemu biznesowi mniej się podoba. – Każdy kolejny market powoduje, że spadają nam obroty – mówi Zenon Baran, prezes zarządu spółki kupieckiej Nowy Kleparz. Firma administruje terenem handlowym przy ul. Długiej w Krakowie. Na zamkniętym placu towar sprzedaje kilkuset handlowców (w boksach, ze specjalnych stołów i z aut). – W ciągu ostatnich pięciu lat

tyle firm łącznie prowadzi działalność w Krakowie

Paweł Bosak, prowadzi firmę Smakosz: – Handel jest coraz trudniejszy, każdy rok przynosi kolejne niespodzianki. W tym roku wzrósł VAT, teraz oszalała cena cukru. A przecież w naszym kraju są cukrownie. Mamy gastronomię i sklep z wyrobami garmażeryjnymi. Wędliny sprzedają się pod warunkiem, że jest w sklepie krajalnica. Klienci kupują, ale po kilka plasterków, świeżych, dopiero skrojonych. Bronimy

36]

się, bo oferujemy bardzo dobre produkty od regionalnych dostawców, m.in. z takich firm jak Zakład Masarski Stanisław Mądry z Nowej Wsi Szlacheckiej czy Suchan, Zakład Mięsny z miejscowości Zagacie. Zaopatrzenie robimy w Makro, ale też na „Rybitwy” – najbardziej znanym placu targowym w Krakowie. Ogólnie jest tak, że my w Krakowie, Wieliczce czy Zakopanem to sobie poradzimy, bo klient będzie. Jeżeli nie z okolic, to turysta. Ale co mają powiedzieć inni, którym pod bokiem budują zachodnie markety?

W Smakoszu za gastronomię odpowiedzialny jest Paweł Bosak, za sklep garmażeryjny jego brat. Taki model sprawdza się w regionie – coraz więcej małych firm tak działa. Można kupować więcej i taniej.


raport z regionu

nasi handlowcy notują regularnie 10–15-procentowe spadki – precyzuje. Najpotężniejsza giełda hurtowa Krakowa, przy ul. Półłanki, modernizuje się z miesiąca na miesiąc. A ostatnio wspomógł ją nawet nowy-stary prezydent Jacek Majchrowski, który otworzył „autostradę” w kierunku giełdy. W obie strony dojeżdża się dwoma pasami ruchu, a jeszcze kilka miesięcy temu trzeba było tłuc się po dziurach. Dla niektórych to znak, że handel na „Ulicy hurtowników”, jak obiegowo mówi się o ul. Półłanki, wreszcie będzie mógł się spokojnie rozwijać. Ale nie wszyscy są tego tak pewni. Sporo jest takich, którzy przypominają, że „ich ulica” jest i była solą w oku dla wielu wpływowych osób w Krakowie i wciąż nie wiadomo, jaka będzie docelowa przyszłość inwestycyjna ul. Półłanki. Handlowcy mówią, że własny teren hurtowy planował tu podobno stworzyć m.in. Sobiesław Zasada. Co prawda na razie nic się nie dzieje, ale ich zdaniem to o niczym nie świadczy. Są podejrzliwi i zastanawiają się, czy pomysł został porzucony na stałe, czy inwestycję wstrzymano tylko na jakiś czas. Na giełdzie zwanej potocznie Rybitwy – należącej do Korporacji Gospodarczej Efekt, na 7 hektarach oferuje towar ponad 200 podmiotów gospodarczych. – Punktów handlowych mamy prawie 400, bo niektórzy biznesmeni mają ich po kilka w różnych częściach giełdy – precyzuje Janusz Kubasiewicz, kierownik kompleksu handlowego „Rybitwy”. Giełda przebudowała pawilony handlowe (wszystkie są z tzw. płyty obornickiej, od razu z ociepleniem), poprawia drogi, na ukończeniu jest kanalizacja. Teren giełdy faktycznie jest olbrzymi, ruch na nim trwa praktycznie całą dobę. Poprzez cztery wjazdy przewijają się codziennie tysiące aut, a każdy wjazd to kilka złotych (7 zł za poczciwego malucha, większe osobowe to już 9 złotych). – W historii giełdy nie było żadnego tąpnięcia, nagłych bankructw. Handel w Krakowie jest dość stabilny. Nie zachwiał nami nawet odwrót turystyki zakupowej z Ukrainy, choć wtedy mieliśmy 10–15 autokarów dziennie. Sąsiedzi wywozili naprawdę dużo towaru. Teraz też mamy turystykę zakupową, choć w mniejszej skali, ze Słowacji, Rumunii – opowiada Kubasiewicz. Giełda broni się nie tylko bardzo szeroką ofertą spożywczą, ale też świetną lokalizacją. Tuż obok działa podobna (choć sporo mniejsza) giełda z ubraniami i butami, a trzy lata

Marek Patoła, szef hurtowni Bemaro:

– Prowadzimy handel hurtowy wszelkimi artykułami spożywczymi na giełdzie przy Półłanki. Sprzedajemy ogólnopolskie marki, np. w herbacie najchętniej kupowany jest Lipton, Saga, Minutka, ale też Oskar, w kawie Prima, żółta Tchibo. Nieźle u nas też schodzą wszelkie słoiki, między innymi z ogórkami (firm Vitkanex, Klimex). Majonezy to tradycyjnie Kielecki, ale mamy też Majonez Polonaise z Dąbrowy Tarnowskiej. Z regionalnych produktów wzięcie ma Makaron Wielicki, który jest dobry i w miarę tani. Dużo sprzedajemy także przypraw, dominują Kamis i Prymat, a z tańszych oferujemy markę Bartek. Handel w ostatnim czasie nie jest ani zbyt dobry, ani zły. Powiedziałbym, że obroty w 2010 roku mieliśmy podobne do tych z 2009. Problemy dotyczą poszczególnych produktów, ostatnio są to papierosy, na

temu w tę okolicę przeniosła się giełda samochodowa. Także przy ul. Półłanki wybudowały swoje siedziby najważniejsze hurtownie, m.in. Rovita.

Turyści robią różnicę Właściciele giełdy nie narzekają, spadków obrotów nie ma. Ale sami sklepikarze są o wiele bardziej podzieleni. Ich nastroje w dużej mierze zależą od lokalizacji posiadanych przez nich sklepów. Wojciech Kowarzyk, który jest w tym biznesie od 20 lat (obecnie ma trzy sklepy w centrum Krakowa), także nie ma powodów do narzekania. – Mamy wzrosty obrotów, trudno teraz określić dokładnie, ale kilka–kilkanaście procent, w zależności od sklepu. Jesteśmy ukierunkowani na turystów, oferujemy towar związany z Krakowem, m.in. dobre wędliny regionalne Madej, czekolady Wawel – mówi.

Bemaro to duża hurtownia w centrum giełdy zwanej Rybitwy. Oferuje produkty spożywcze najpopularniejszych na rynku marek, można tu dostać także sporo lokalnych artykułów. których zarabiamy kilka procent, podobne zyski ma sklepikarz, a problemów z nimi jest bardzo dużo. Teraz musimy zapasy wyprzedać do końca miesiąca, a jak zostanie chociaż jedna paczka, trzeba zakupić banderolę w urzędzie i ją nakleić. W dodatku trzeba to zrobić na oczach urzędnika!

Jerzy Garus, który prowadzi biznes na terenie giełdy kwiatowej, czyli poza szlakami turystycznymi, ma nieco inne zdanie. – Od trzech lat mam regularne spadki, nawet do 20 procent. Daje znać o sobie ubożejące społeczeństwo, które szuka towarów tanich, dlatego tak rosną w siłę dyskonty. Coraz mniej liczy się jakość – uważa właściciel firmy FH Gar-us. W Makro, do którego chętnie przyjeżdżają właściciele małej gastronomii (w wejściu do hali wystawiono produkty dla tej grupy klientów), spotykamy Pawła Bosaka, prowadzącego firmę Smakosz. Na pytanie, jak, jego zdaniem, wygląda handel w regionie, odpowiada: – Przy szlakach turystycznych, czy to w Krakowie, Wieliczce, czy w Zakopanem – nikt nie narzeka. Jednak tam, gdzie nie ma turystów, jest kiepsko. I trudno ukryć wrażenie, że jest to chyba najlepsze podsumowanie stanu małopolskiego handlu Anno Domini 2011.

7 756

MARIUSZ POLIT

tyle osób otworzyło działalność w 2010 roku w samym Krakowie marzec 2011

[37


raport z regionu

w oj ew ód ztw o malop olsk ie

Trudności można pokonać, Miechów daje wzór Maria Urszula Śliwa, zastępca kierownika działu handlowego OSM z Miechowa:

W niewielkim Miechowie Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska stworzyła sieć sklepów Twarożek. To już lokalny potentat, konkurencji z Twarożkiem nie wytrzymała nawet Biedronka.

M

iechów słynie z Kolegiaty Grobu Bożego, mieszka tutaj około 12 tys. ludzi. Miasto leży około 40 km od Krakowa, przy drodze nr 7 (z Kielc do Krakowa). Sympatyczny ryneczek z rondem, wszędzie czysto, schludnie, wyróżnia się między innymi duży dom towarowy „Kłos”. Siedziba OSM jest trochę poza centrum, przy jednej z bocznych ulic. Dojeżdżając do spółdzielni, mijam m.in. piekarnię PSS Miechów. – Historia Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej zaczyna się 11 listopada 1923 roku. Wtedy odbyło się zebranie założycielskie w jednym z ówczesnych oddziałów, w Sławicach – wyjaśnia Maria Urszula Śliwa, zastępca kierownika działu handlowego OSM z Miechowa. Następne lata były, jakie były. Lata powojenne nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł spółdzielni, nie mogli jej pomóc nawet najbardziej sprawni dyrektorzy. Wiatru w żagle miechowska OSM nabrała na początku lat 90.

38]

Mleczarnia otwiera sklepy Na wejście OSM uporządkowała własne podwórko, czyli podpisano umowy z rolnikami dostarczającymi mleko, przygotowano paletę wyrobów, które będą powstawały w mleczarni (do tej pory nie ma na niej m.in. jogurtów). Produkować można, ale w dzisiejszych czasach najważniejsza jest sprzedaż. Mleczarnie w Polsce radzą sobie z tym bardzo różnie – częstym przypadkiem jest odsprzedaż masła czy białych serów bezpośrednio rolnikom, którzy dostarczają mleko. Wygląda to w ten sposób, że kierowca odbierający mleko oferuje masło, a rozliczenie następuje już przy zapłacie za mleko. Nie trzeba dodawać, że produkty są zauważalnie tańsze niż w sklepie. OSM z Miechowa poszła w innym kierunku – założyła hurtownię (kwiecień 2001 rok) ze swoimi produktami. Przychodzili do niej rolnicy, ale także zwykli mieszkańcy Miechowa. To trochę nietypowa hurtownia, bo można

– Sieć Twarożek to już siedem sklepów, wszystkie należą do nas. Na razie nie planujemy przyłączać placówek na zasadzie franczyzy, na pewno otworzymy jednak kolejne, także własne. Obroty w sklepach sieci Twarożek rosną z roku na rok o 5–10 procent. To też dzięki temu, że ciągle urozmaicamy ich ofertę. Weźmy za przykład pieczywo – mamy je z firmy Klich z Olkusza, od Purzyckiego z Wolbromia, z PSS Miechów, od Gładysza, z GS-u Książ Wielki, a dojdzie jeszcze piekarnia Dawidek z Krakowa.


raport z regionu

tutaj kupić np. jeden serek na śniadanie. Dla amatorów taniego masła problemem był brak pieczywa... OSM poszła także im na rękę i otworzyła pierwszy sklep pod marką Twarożek, także w 2001 roku (w lipcu). Trzeba jednak zaznaczyć, że wcześniej obok spółdzielni przez kilkadziesiąt lat działał sklep przyzakładowy. A potem już poszło. Obecnie działa siedem sklepów – trzy w samym Miechowie, jeden w Krakowie, kolejne w Kamionce, Kozłowie i Charsznicy. – W niedługim czasie otworzymy następne dwa sklepy – w Żarnowcu i w Kalinie. O tych lokalizacjach mogę już mówić, bo realizacja jest bardzo zaawansowana – opowiada Śliwa. Zatrudnienie w sieci Twarożek znajdują osoby, które już wcześniej miały kontakt ze sprzedażą. Średni koszyk we wszystkich sklepach to 20–30 złotych. OSM Miechów zaopatruje swoje sklepy nie tylko we własnej hurtowni, korzysta także z Serpolu czy Marsa, wędliny dowożone są

z lokalnej wytwórni Gugulski, a jogurty z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej z Sanoka, serki ziarniste z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie.

Rynek ceni swoje Wśród sklepów sieci Twarożek tylko jeden działa w systemie samoobsługowym – to ten w samym centrum Miechowa, zatrudniający 15 osób. Można w nim znaleźć nawet produkty konkurencyjne do wyrobów OSM Miechów. – Tego wymagają klienci. Jeżeli nie kupią u nas na przykład deserów Fantazja, pójdą do sąsiedniego sklepu. Choć my uważamy, że nasze serki są równie dobre – zauważa Śliwa. Tak też uważają w regionie. Jakiś czas temu sklep przy trasie E7 w Miechowie uruchomiła Biedronka. – Klientów nie było tam za dużo, choć oczywiście nie znamy ich wyników finansowych – mówi Śliwa. Faktem jest, że Biedronka zrezygnowała, lokal przejął operator sieci Tesco. W powstałym supermarkecie (ruszył w grudniu) jest sporo

produktów regionalnych, także z OSM Miechów czy piekarni Gładysz.

Stacja benzynowa i mleko „na kółkach” Co ciekawe, OSM Miechów opiera się ofertom produkowania na zlecenie sieci handlowych. Planuje za to rozszerzać kanały sprzedaży. Już tego lata na lokalnych targowiskach (nadal w regionie bardzo silnych) pojawiać się będzie „Mleczarenka na kółkach”. – To będzie specjalnie przygotowany samochód z chłodnią i estetycznym miejscem sprzedażowym. Każdego dnia tygodnia auto pojawi się na innym targowisku. Będzie oferowało tylko nasze produkty – opowiada Maria Śliwa. Do wszystkich pomysłów miechowskiego producenta należy dołożyć stację benzynową, która działa już od 2004 roku. Ceny paliw są konkurencyjne, a dodatkowo członkowie spółdzielni (jest ich ponad 600) mogą liczyć na rabat w wysokości 2–3 procent (na podstawie specjalnych kart paliwowych). Mariusz Polit

R E K L A M A

marzec 2011

[39


nowe produkty

artykuly s p ozyw c ze

CHRUPIĄCE KĄSKI Z PIEKARNIKA

C

wyspa73x73_zupy.pdf

1

01/03/2011

12:05

R E K L A M A

NIE CZEKAJ!ZNIE EC ZA.MÓW KONIZY GOTUJ JUZ DZIS I PR SIE NA ZYSK!

,

Oferta produkowanych przez Drosed konserw drobiowych w opakowaniach o charakterystycznym kształcie mandoliny została wzbogacona o dwie nowości. Są to: Gulasz angielski z kurcząt oraz Turystyczna mielonka z drobiem. Sugerowane ceny odpowiednio: 2,49 zł i 2,29 zł. Optymalny owalny kształt, wielkość i gramatura (110 g), a także łatwe otwieranie pozwalają zaliczyć tę linię konserw Drosedu do produktów idealnych w podróż, na wycieczkę czy do pracy. DROSED, www.drosed.pl

,

Do pracy z mandoliną

Chrupiąca panierka na zewnątrz, soczyste mięso w środku, a do tego dip o idealnej konsystencji? To wszystko umożliwi jeden produkt – Pomysł na… Chrupiące kąski Winiary. Jego niewątpliwą zaletą jest formuła, umożliwiająca przygotowywanie mięsa w piekarniku bez dodawania tłuszczu. Kupujący mają do wyboru trzy warianty Chrupiących kąsków: klasyczne z dipem czosnkowym, czosnkowo-ziołowe z dipem słodko-kwaśnym, a także pikantne skrzydełka z dipem barbeque. Sugerowana cena dwudzielnych torebek, w których producent umieścił niezawierające konserwantów ani dodatku glutaminianu sodu mieszanki do przygotowania panierki i dipu, wynosi 3,49 zł. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl, www.winiary.pl

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Smaki Dalekich Podróży PASZTET W PORCJACH Pasztety z Sokołowa w porcjach 120 g to produkty wysokiej jakości wytwarzane z wyselekcjonowanych mięs oraz podrobów wieprzowych i drobiowych. Ich oferta obejmuje Pasztet z boczkiem (zapieczonym na powierzchni) oraz Pasztet wiejski o tradycyjnym smaku z wyraźnie wyczuwalną wątróbką i przyprawami. Oba sprzedawane są w wygodnych 12-gramowych porcjach i opakowaniach z systemem łatwego otwierania. Sugerowane ceny: Pasztet z boczkiem – 2,09 zł, Pasztet wiejski – 2,19 zł. SOKOŁÓW, www.sokolow.pl

40]

W ostatnim czasie firma Greek Trade wprowadziła na rynek serię produktów Smaki Dalekich Podróży. Mają one zaspokoić potrzeby klientów o wyrafinowanych gustach, którzy chcieliby wzbogacić swoją kuchnię. Seria Smaki Dalekich Podróży obejmuje: Pomidory suszone w oleju (300 g), Mix grecki (295 g), Kapary marynowane (290 g), Ogórki korniszonki (340 g), Czosnek w oliwie (320 g), Cebulkę perłową (340 g) oraz Marchewkę koktajlową (320 g). Ceny produktów mieszczą się w przedziale od 1,85 zł do 4,80 zł. GREEK TRADE, www.greektrade.com.pl

SAUTÉ LUB W LEKKIM SOSIE Sukces sprzedażowy filetów z mintaja zachęcił firmę Frosta do wprowadzenia do oferty kolejnych ryb niepanierowanych. Teraz klienci mają też do wyboru filety z morszczuka (cena ok. 12,50 zł za 300 g) oraz filety z dorsza atlantyckiego (cena ok. 14,00 zł za 300 g). Kolejną rybną nowością Frosty jest ryba grillowana, czyli filet rybny w lekkim, aromatycznym sosie ziołowym, który po przygotowaniu w piekarniku smakuje jak przyrządzony na grillu. 250-gramowe opakowanie tego produktu ma kosztować ok. 12,50 zł. FROSTA, www.frosta.pl


nowe produkty

Maggi wygodniej

PIZZA JAK SIĘ PATRZY

Uniwersalna przyprawa w płynie Maggi zyskała nowe, praktyczne zamknięcie. Żeby dostać się do zawartości butelki, nie trzeba już odcinać końcówki plastikowej zatyczki. Zastąpiła ją klapka, umożliwiająca łatwe otwieranie i wielokrotne, szczelne zamykanie produktu. Zmiany objęły również etykietę Maggi – dzięki delikatnym modyfikacjom wygląda ona nowocześniej. Sugerowane ceny: 2,90 zł za 200 g i 9,30 zł za 960 g. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl. www.winiary.pl

PIERWSZE DANIE EKSPRESOWO

Wkrótce do sprzedaży trafi pizza firmy Virtu w nowej, świetnie prezentującej się na sklepowych półkach szacie graficznej. Nowoczesne opakowanie przyciąga wzrok i kusi kolorami. Wewnątrz kupujący znajdą łatwą w przygotowaniu, aromatyczną pizzę w kilku wariantach: z pieczarkami, z salami, z szynką, wiejską, wegetariańską oraz klasyczną Margheritę. Produkt firmy Virtu to połączenie delikatnego chrupiącego ciasta ze smakowitymi dodatkami, polecane na szybki obiad lub kolację. Sugerowana cena opakowania 475 g wynosi ok. 7,00 – 8,50 zł. VIRTU, www.virtu.com.pl

Do oferty zup ekspresowych marki Knorr dołączyły trzy typowo polskie propozycje. Dwie z nich – Barszcz biały i Żurek śląski – mają wyraźny, kwaskowy smak. Trzecia – Zupa grochowa – charakteryzuje się gęstą konsystencją i kuszącym zapachem. Wszystkie powstają z wyselekcjonowanych suszonych składników, bez dodatku konserwantów i sztucznych barwników. Sugerowana cena 1,38 zł za każdą. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.knorr.pl R E K L A M A

marzec 2011

[41


nowe produkty

artykuly s p ozyw c ze

UCHATE Z ZAŁOŻENIA

Aksamitny z Łowicza OSM w Łowiczu rozszerzyła ofertę o aksamitne śmietankowe serki do smarowania, które kuszą kremową, gładką konsystencją i trzema smakami: naturalnym, z ziołami oraz ze szczypiorkiem. Polecane jako dodatek do pieczywa, tostów, krakersów oraz do przygotowania sosów i dipów serki dostępne są w dużych i małych porcjach. W opakowaniach po 125 g (w cenie ok. 1,80 zł) dostępne są wszystkie trzy warianty, w opakowaniach po 25 g (na jeden raz) dwa: naturalny i z ziołami. OSM W ŁOWICZU, www.mleczarnialowicz.pl

Na półce z mlekiem UHT (o przedłużonej trwałości) pojawiła się nowość Grupy Polmlek. Jest nią mleko pod (wspólną dla całej kategorii tego typu produktów) nazwą UCHATE o zawartości tłuszczu 3,2 proc. oraz 2 proc. w kartonach o pojemności 1 l. Opakowania nowego mleka charakteryzuje wyróżniająca się szata graficzna. Uchate o zawartości tłuszczu 2 proc. kosztuje 2,49 zł, a wariant o zawartości tłuszczu 3 proc. – 2,59 zł. POLMLEK OLSZTYN, www.polmlek.com

R E K L A M A

Zielone ze smakiem

Inki smakowe Zycie Handlowe 73x73.indd 1

ROZKOSZNY SEREK Firma Zott rozszerzyła linię produktów Naturalna Rozkosz (obejmującą dotąd jogurty naturalne, śmietany i kefir) o serek wiejski. Dostępny w sprzedaży od marca produkt łączy w sobie delikatne ziarenka twarożku i śmietankę. Serek ma świeży, naturalny smak, bo podobnie jak inne produkty z tej linii powstaje z pochodzącego z najlepszych gospodarstw świeżego mleka i nie zawiera żadnych sztucznych dodatków. Opakowanie: kubek 175 g. Sugerowana cena: 1,99 zł. ZOTT POLSKA, www.zott.pl

42]

GREJPFRUTY Z POMELO

2/15/11

Soczyste grejpfruty rubinowe przełamane słodką nutą aromatycznego pomelo. Takie połączenie konsumenci znajdą w nowym 100-procentowym, niezawierającym dodatku cukru soku Hortex Słodkie Grejpfruty. Jest to propozycja adresowana przede wszystkim do osób, które nie przepadają za cierpkim lub gorzkim smakiem czystych soków grejpfrutowych. Nowy sok marki Hortex dostępny jest w kartonie o pojemności 1 l. Jego cena to ok. 4,50 zł. HORTEX HOLDING, www.hortex.pl

Herbapol Lublin rozszerza ofertę herbat zielonych o innowacyjne na rynku smaki: Zieloną Earl Grey oraz Zieloną Kwiat Wiśni. Wraz z nimi do sprzedaży wchodzą docenianie przez konsumentów połączenia: Zielona z pigwą i Zielona z jaśminem, a także Zielona liściasta o smaku cytrynowym. Ta ostatnia nowość dostępna jest w 80-gramowym pudełku, pozostałe w opakowaniach zawierających po 20 torebek z zawieszką. Mają one taką samą rekomendowaną cenę – 4,49 zł. Nowości Herbapolu Lublin skierowane są do osób, które nie są wielbicielami gorzkawego smaku czystej herbaty zielonej, jednak doceniają jej walory zdrowotne. 9:40:51 AM HERBAPOL LUBLIN, www.herbapol.com.pl


nowe produkty

marzec 2011

[43


nowe produkty

artykuly s p ozyw c ze

LEKKIE I… POMARAŃCZOWE Ptasie Mleczko – sztandarowy produkt w ofercie Wedla – ma nową odsłonę. Od tego roku znana praktycznie każdemu Polakowi lekka pianka dostępna jest także w orzeźwiającym pomarańczowym smaku, któremu towarzyszy polewa z deserowej czekolady. Opakowanie zawierające 36 kawałków nowego Ptasiego Mleczka (w sumie 400 g) kosztuje ok. 12,00 zł. WEDEL, www.wedel.pl

Kopiec Kreta inaczej Do klasycznego Kopca Kreta dołączyły nowe smaki: Kopiec Kreta Sernik oraz Kopiec Kreta Czekoladowy. Pierwszy to połączenie masy serowej z brzoskwiniami i czekoladowym ciastem, drugi wypełniony jest masą śmietanową o smaku czekolady. Opakowania produktów zawierają mieszankę do przygotowania ciasta i masy (do której należy dodać masło, mleko, jaja, śmietankę i w zależności od wariantu owoce lub serki homogenizowane), a także płatki czekoladowe. Wszystkie trzy warianty Kopca Kreta kosztują ok. 6,70 zł. DR.OETKER, www.oetker.pl

LUBELSKA KUSI PORZECZKĄ Rodzina owocowych wódek Lubelska powiększyła się o kolejny wariant. Tym razem producent proponuje konsumentom trunek o świeżym, orzeźwiającym smaku i aromacie rodzimej czarnej porzeczki. Lubelska porzeczkowa, podobnie jak inne wódki z tej rodziny, produkowana jest metodą nastawów owocowych jedynie z dojrzałych na słońcu porzeczek. Nastaw ten w połączeniu z czystą wódką daje esencjonalny słodki trunek, przeplatany bardzo delikatną porzeczkową goryczką. Klarowna Lubelska Porzeczkowa w naturalnym burgundowym kolorze o mocy 34 proc. dostępna jest w trzech pojemnościach: 100 ml, 200 ml i 500 ml. Sugerowane ceny odpowiednio: 5,50 zł, 10,00 zł i 21,00 zł STOCK POLSKA, www.stock-polska.pl

CZERWONE CZY BIAŁE? Vinha do Marco to czerwone wytrawne wino portugalskie z regionu Alentejano. Ma ono delikatny, świeży charakter, głęboki, rubinowy kolor oraz aromat dojrzałych owoców. Cena za butelkę kształtuje się na poziomie 19,00 – 20,00 zł. Propozycją zupełnie inną w charakterze jest białe, lekkie i orzeźwiające australijskie wino musujące Yellow Tail Bubbles. Wyróżnia je przyjemny, łagodny aromat oraz smak zdominowany nutą owoców tropikalnych, współgrający z umiarkowaną słodkością wina. Butelka z zamknięciem wielokrotnego użytku kosztuje 35,00 zł. RACKE POLSKA, www.racke.pl

ŻUBRÓWKA BIAŁA W PEŁNYM STADZIE Z końcem stycznia w sprzedaży pojawiła się Żubrówka Biała w litrowej butelce. Tym samym wódka ta dostępna jest już we wszystkich najpopularniejszych pojemnościach, czyli: 50 ml, 100 ml, 200 ml, 500 ml, 700 ml i 1 l. Rekomendowana cena tej ostatniej wynosi w handlu tradycyjnym 39,99 zł. Żubrówka Biała należy do segmentu mainstream. Wywodzi się z Puszczy Białowieskiej i podobnie jak ten region charakteryzuje się nieskazitelną czystością, którą zawdzięcza 6-krotnej destylacji oraz jedynej w Polsce platynowej filtracji. CEDC, www.cedc.com

44]

Gotowe do pieczenia Przyrządzającym świąteczne wypieki Bakalland proponuje nową linię bakalii gotowych do użycia w procesie przygotowywania ciast. Nowoczesne, wygodne opakowania zawierają: orzechy włoskie tarte, orzechy laskowe tarte, migdały kruszone, migdał słupki, mak mielony oraz mieszankę keksową. Orzechy i migdały pakowane są w porcje po 100 g (przy czym oba warianty orzechów kosztują ok. 4,20 zł, a oba warianty migdałów ok. 5,30 zł). Mak mielony dostępny jest w opakowaniu 180 g + 20 g gratis (cena ok. 3,30 zł), a mieszanka keksowa w opakowaniu 400 g (cena ok. 8,00 zł). BAKALLAND, www.bakalland.pl


nowe produkty

marzec 2011

[45


nowe produkty

artykuly s p ozyw c ze

INKA I… KARMEL Oferta kawy zbożowej Inka, która przez lata występowała tylko w jednej wersji – jako mieszanka zbóż i cykorii – staje się coraz bogatsza. Po wariancie mlecznym i czekoladowym firma Biogran wprowadziła do sprzedaży Inkę karmelową. Słodycz karmelu bardzo dobrze komponuje się z łagodnością kawy zbożowej. Nowa Inka przeznaczona jest dla całych rodzin, zarówno dorosłych, jak i dzieci. Podobnie jak dwie pozostałe wersje smakowe zapakowa no ją w 200-gramową torebkę z praktycznym strunowym zamknięciem. Przybliżona cena: 7,85 zł. BIOGRAN, www.biogran.com

Leibniz odmieniony Do sprzedaży trafiła odmieniona oferta marki Leibniz. Dzięki nowej recepturze podstawowy wariant tych herbatników ma lepszy, jeszcze bardziej maślany smak. Zmiany zostały w atrakcyjny sposób zakomunikowane na opakowaniach. Ponadto firma Bahlsen powiększyła paczki herbatników Leibniz Minis – wariant bez czekolady o 30 proc., a wariant z czekoladą mleczną – o 20 proc. Jednocześnie zmieniła ich szatę graficzną – stała się ona nowoczesna, dynamiczna i apetyczna. Sugerowane ceny: Leibniz maślane 100 g – 1,99 zł, maślane 50 g – 0,99 zł; Leibniz Minis 130 g – 2,29 zł, Minis Choco 120 g – 3,29 zł. BAHLSEN, www.bahlen.pl

R E K L A M A

DWA LITRY ORZEŹWIENIA

MALINA, MULTIWITAMINA, CZARNA PORZECZKA Do linii Kubuś Waterrr, łączącej górską wodę źródlaną z niezawierającym konserwantów sokiem owocowym, dodano wariant malinowy. Podobnie jak trzy pozostałe (jabłkowy, cytrynowy i truskawkowy) jest on dostępny w butelce z korkiem „niekapkiem”. Cena: 2,19 zł za 0,5 l. Jednocześnie na rynku debiutują nowe smaki owocowych, w 100 proc. naturalnych, pozbawionych barwników oraz konserwantów napojów Kubuś Play – multiwitamina i czarna porzeczka. Butelki, tym razem o pojemności 0,4 l, kosztują także 2,19 zł. Wszystkie opakowania są poręczne i wykonane w technologii top aseptic. GRUPA MASPEX WADOWICE, www.maspex.pl

46]

Herbata z płatkami kwiatów Herbata Akbar pochodzi z najczystszych plantacji na świecie – górzystych zachodnich stoków Sir Lanki. W delikatnych nylonowych torebkach typu piramidka umieszczono najlepszą czarną i zieloną herbatę cejlońską wzbogaconą różnymi dodatkami: płatkami róży, słonecznika i chabru, młodymi pąkami kwiatu jaśminu i szafranu, kawałkami passiflory czy wreszcie oryginalnym olejkiem z fleszowca. Kupujący mają do wyboru trzy warianty herbat tej marki: Orient Mystery, Passion Fruit i Rich Soursop. Pudełka zawierające 20 torebek piramidek kosztują 9,90 zł. LEVANT, www.levant.pl

Z początkiem marca napój Grappa Cola 2 l oferowany jest w zmienionym opakowaniu. Przejście z tradycyjnej butelki walcowej na nową podyktowane jest stałym procesem ujednolicania nie tylko szaty graficznej, ale także opakowań marki Grappa. Jednocześnie napój zachował swoją oryginalną recepturę, której zawdzięcza orzeźwiający, klasyczny smak. Sugerowana cena butelki o pojemności 2 l wynosi 2,99 zł. Grappa Cola dostępna jest też w butelkach 0,5 l w cenie 1,59 zł USTRONIANKA, ustronianka.com.pl


nowe produkty

NAPOJE OD JURAJSKIEJ PO NOWEMU

ZŁOTO CEJLONU

Z początkiem roku Jurajska odświeżyła wizerunek napojów gazowanych Krzyś (pomarańczowego, limonowo-cytrynowego i gruszkowego), Oranżady czerwonej, Oranżady białej, a także Sprytnego Zbysia w opakowaniach PET 1,5 l oraz 0,5 l. Nowy, dynamiczny wizerunek w połączeniu z konkurencyjną ceną (wynoszącą średnio na półce 2,45 – 2,60 zł za butelki 1,5 l i 1,30 – 1,50 zł za butelki 0,5 l) stanowi atrakcyjną propozycję dla konsumentów. JURAJSKA SPÓŁDZIELNIA PRACY, www.jurajska.com.pl

Firma Zas-Pol rozszerzyła ofertę czarnych herbat cejlońskich o ekspresową Ceylon Jaf Tea Exclusive Collection. Powstaje ona z ręcznie zbieranych najmłodszych listków krzewów herbacianych rosnących na położonych na wysokości ponad 1200 m n.p.m. plantacjach Sri Lanki. Charakteryzuje ją bogaty smak i aromat oraz napar o głębokim bursztynowym kolorze. Dla zachowania walorów herbaty przez długi czas każde 25 torebek pakowane jest w folię metalizowaną. Zawierające 100 torebek opakowanie kosztuje ok. 13,00 zł. ZAS-POL, www.zas-herbaty.com.pl

Bio od 7. miesiąca życia Firma Hipp rozszerzyła asortyment posiłków w słoiczkach, wprowadzając na rynek 3 zupki dla niemowląt po 7. miesiącu życia. Każda z nich zawiera cenne kwasy tłuszczowe omega-3 z ekologicznego oleju rzepakowego BIO (ważne dla rozwoju mózgu i komórek nerwowych) oraz wyczuwalne cząstki (wspierające naukę gryzienia). Nowe zupki Hipp BIO, czyli pomidorowa z kurczakiem, koperkowa z ryżem i indykiem oraz rosołek z kluseczkami i indykiem dostępne są w 190-gramowych słoiczkach. W detalu kosztują średnio 5,19 zł. HIPP POLSKA, www.hipp.pl R E K L A M A

marzec 2011

[47


nowe produkty

kos metyki

DODAJ WŁOSOM OBJĘTOŚCI Cienkie, delikatne, słabe włosy. Fryzura bez objętości, po stylizacji szybko tracąca kształt. Wszystko to problemy, z jakimi boryka się wiele Polek. Wychodząc naprzeciw ich potrzebom Laboratoria L’Oréal Paris stworzyły linię Elsève Volume Collagène. Zastosowany w niej kolagen odbudowuje strukturę włosów nie obciążając ich, sprawia, że nabierają objętości, gęstości, są uniesione u nasady. Linia obejmuje szampon (w cenie 14,00 zł za 250 ml), odżywkę (14,00 zł za 200 ml) oraz spray, który jednocześnie pielęgnuje i stylizuje (16,00 zł za 200 ml). L’ORÉAL PARIS, www.lorealparis.pl

Domowe spa z Kamill Płyny do kąpieli i żele pod prysznic Kamill Wellness koją zmęczone ciało i zmysły. Taki efekt zapewniają roślinne ekstrakty oraz specjalnie dobrane kompozycje zapachowe. W ofercie są dwa płyny: Lucky Charm z mandarynką i szafranem oraz Evening Symphony z lawendą i wanilią. Kupujący mogą też sięgnąć po jeden z dwóch wariantów żeli Kamill Wellness: kuszący zmysłowym zapachem kokosów i kakao wariant Czekolada & Mleczko kokosowe lub orzeźwiający cytrusowym aromatem Kwiat mandarynki. Płyny kosztują ok. 12,50 zł za 750 ml, żele ok. 5,50 zł za 250 ml. BURNUS, www.burnus.pl

POŚLADKI W GÓRĘ! Kształtne, jędrne pośladki to marzenie każdej kobiety. Niestety, ten obszar ciała jest szczególnie narażony na występowanie cellulitu i utratę elastyczności. Dlatego firma Eveline Cosmetics zdecydowała się poszerzyć linię Slim Extreme 3D o Superskoncentrowane serum modelujące pośladki total push-up effect. Dzięki innowacyjnej recepturze i nowoczesnym składnikom aktywnych, kosmetyk błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i unosi pośladki. Już po pierwszym zastosowaniu tworzy mikrosiateczkę liftingującą sprawiającą, że stają się one krągłe i jędrne. Serum zapobiega wiotczeniu skóry oraz chroni przed powstawaniem rozstępów. Pojemność: 150 ml + 50 ml gratis. Cena: 15,00 zł. EVELINE COSMETICS, www.eveline.eu

Satynowy zawrót głowy Dzięki kosmetykom z gamy Gliss Kur Satin Relax nawet suche, niesforne włosy będą urzekać gładkością i połyskiem – jak zmysłowa satyna. Ich formuła regeneruje strukturę włosów, wygładza powstałe uszkodzenia, pomaga ujarzmić niedające się ułożyć loki, sprawia, że fryzura nie puszy się nawet pod wpływem wilgoci czy zimnego wiatru. Gama Gliss Kur Satin Relax obejmuje: szampon (rekomendowana cena ok. 10,00 zł za 250 ml i ok. 15,00 zł za 400 ml), balsam, (ok. 10,00 zł za 200 ml), ekspresową odżywkę regeneracyjną (ok. 15,00 zł za 200 ml) oraz masło regeneracyjne (ok. 19,00 zł za 300 ml). HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

48]

NA MĘSKI POCZĄTEK DNIA Dezodoranty i żel Fa Men Black Sun pozwolą mężczyznom zacząć dzień zdecydowanym akcentem i zagwarantują świeżość 24 godziny na dobę. Ich oryginalny zapach to efekt połączenia egzotycznej woni smoczego owocu ze zdecydowaną nutą czerwonego chili i orientalnych przypraw. Dezodoranty Fa Men Black Sun dostępne są w trzech formach: sprayu, sztyftu i roll-onu. Rekomendowana cena każdego z nich to ok. 6,00 zł. Żel pod prysznic, który pełni jednocześnie funkcję szamponu, kosztuje ok. 9,00 zł. HENKEL POLSKA, www.henkel.pl


2010

luty 2011

[49


nowe produkty

kos metyki

WYŚCIGÓWKA WŚRÓD MASZYNEK Szybkie i komfortowe golenie zagwarantuje panom maszynka jednorazowa Gillette Blue 3 Speed. Ma ona ergonomiczną rączkę, która sprawia, że zabieg przebiega sprawniej i bardziej płynnie. Poślizg Gillette Blue 3 Speed wspomaga pasek zawierający trzykrotnie więcej substancji nawilżających niż maszynki Blue 2, co sprzyja także redukcji zaczerwienień i podrażnień. Ruchoma główka Gillette Blue 3 Speed wyposażona została w trzy dopasowujące się do kształtu twarzy ostrza ułatwiające gładkie i precyzyjne przesuwanie się po skórze. Maksymalna rekomendowana cena opakowania zawierającego 3 maszynki to 13,99 zł. PROCTER & GAMBLE POLSKA, www.pg.com.pl

STR8 TAKŻE PO GOLENIU Marka STR8 debiutuje w nowej kategorii produktowej – balsamach po goleniu. Są one adresowane do mężczyzn, którzy pielęgnacji po goleniu nie traktują jak przykrej konieczności, lecz czerpią z niej przyjemność. Do sprzedaży trafiły dwa warianty balsamów STR8: chłodzący i pielęgnujący. Oba zawierają prowitaminę B5, mają aromatyczny zapach cytrusów połączony z nutami drzewnymi, szybko się wchłaniają. Kosmetyki łagodzą i zapobiegają podrażnieniom wywołanym goleniem. Ich codzienne stosowanie zapewnie skórze gładkość oraz nawilżenie. Sugerowana cena: 19,99 zł za 100 ml. SARANTIS POLSKA, www.sarantis.pl

Pielęgnacja w zgodzie z naturą Odpowiadając na rosnące zainteresowanie kosmetykami zawierającymi składniki naturalne i BIO oraz produktami z ograniczoną ilością dodatków, firma Nivea wprowadziła na rynek linię Pure & Natural. Obejmuje ona: kremy do twarzy (dwa nawilżające i dwa przeciwzmarszczkowe), produkty do jej oczyszczania (tonik oraz mleczko), mleczko i balsam do ciała, krem do rąk, a także pomadkę ochronną w dwóch wariantach. Kosmetyki z linii Nivea Pure & Natural nie zawierają silikonów, parabenów, olejów mineralnych, soli aluminium ani sztucznych barwników. Ich ceny mieszczą się w przedziale od 9,99 zł do 23,99 zł. NIVEA POLSKA, www.nivea.pl

50]

Morelowe oczyszczenie Receptura peelingów z linii Beauty Therapy marki Soraya bogata jest w ekstrakt z owoców moreli. Kosmetyki głęboko oczyszczają i wygładzają skórę. Złuszczają oraz usuwają martwe komórki naskórka, przyspieszając tym samym proces regeneracji. Oferta obejmuje peeling ultraoczyszczający, przeznaczony do każdego rodzaju skóry oraz, wzbogacony w kwas salicylowy o działaniu antybakteryjnym i normalizującym pracę gruczołów łojowych, peeling antybakteryjny do skóry tłustej i trądzikowej. Pojemność: 150 ml. Cena: 12,00 zł. SORAYA, www.soraya.pl

NAWILŻAJĄCE ZABAWY W PIANIE Nawilżające płyny do kąpieli Bobini pozwalają na bąbelkową zabawę w pianie, pachnącej czekoladą i pomarańczami lub wanilią i kokosem. Kremowa piana delikatnie umyje ciało dziecka. Dzięki zawartości masła kakaowego w pierwszym i mleczka kokosowego w drugim wariancie, po kąpieli skóra malucha pozostanie nawilżona, miękka oraz elastyczna. Przyjazne, neutralne pH płynu nie naruszy jej bariery ochronnej. Płyn nie zawiera barwników. Pojemność: 750 ml. Cena: ok. 9,00 zł. GLOBAL COSMED GROUP, www.globalcosmed.eu, www.krainasmoka.pl


nowe produkty

O mydłach z nostalgią Linią naturalnych mydeł w kostce Luksja Nostalgia PZ Cussons wraca do korzeni kosmetologii. Podobnie jak znane na całym świecie mydła marsylskie są one produkowane z olejów roślinnych – palmowego i kokosowego, zawierają naturalne olejki eteryczne m.in. lawendowy, tymiankowy, pomarańczowy, cytrynowy. Nie ma w nich składników pochodzenia zwierzęcego ani sztucznych barwników. Mydła Luksja Nostalgia oferowane są w trzech wariantach: Olive Extra Virgin, Lavender Hill i Verbena Tree. Rekomendowana cena – 5,99 zł za kostki 200 g. PZ CUSSONS, www.pzcussons.pl

ZDROWY SEN Z PAMPERS ACTIVE BABY Pieluszki Pampers Active Baby zostały zaprojektowane tak, by zapewnić dziecku tak ważny dla jego rozwoju zdrowy, „złoty” sen. Dzięki nowemu, większemu wkładowi chłonnemu pieluszki umożliwiają utrzymanie suchej skóry nawet do 12 godzin. Pampers Active Baby posiadają także elastyczne boczki, które idealnie dopasowują się do kształtu ciała dziecka. Dodatkowo pieluszki mają nadrukowane nowe urocze zwierzątka z farmy, które sprawią radość zarówno maluchom, jak i ich mamom. Sugerowana cena: 54,99 zł za opakowanie. PROCTER & GAMBLE, www.pg.com.pl

Nowa odsłona szamponów Bambi Znane od lat szampony marki Bambi zyskały nowy wizerunek. Składają się na niego zmienione logo, zabawne elementy graficzne na etykietach przednich, bardziej kolorowe i czytelne dla klienta etykiety tylne. Jednocześnie do oferty szamponów Bambi (z d-panthenolem, rumiankowego i brzoskwiniowego) dołączył nowy wariant – łatwe rozczesywanie 300 ml. Poza tą funkcją szampon nadaje włosom połysk, miękkość i jedwabistość. Zawiera łagodzącą allantoinę. Ma zapach truskawek. Jego cena, podobnie jak pozostałych opakowań 300 ml, wynosi ok. 6,70 zł. Opakowania 150 ml kosztują ok. 3,00 zł. POLLENA SAVONA, www.pollenasavona.pl

MAGIA W SPOJRZENIU Firma Eveline Cosmetics wzbogaciła linię kosmetyków do pielęgnacji twarzy Magia Orchidei o Bioenergetyzujący chłodzący żel pod oczy. Dzięki składnikom takim jak ekstrakt z orchidei czy kwas hialuronowy oraz funkcji drenującego masażu, produkt zapewnia skuteczną redukcję obrzęków i cieni. Forma roll-onu sprawia, że aplikacja żelu jest łatwa i przyjemna. Pojemność: 15 ml. Cena: ok. 13,00 zł. EVELINE COSMETICS, www.eveline.eu

R E K L A M A

luty 2011

[51


nowe produkty

c h emi a

PODWÓJNIE HIGIENICZNY EFEKT Płyn Nivea Intimate Double Effect został stworzony, aby umożliwić łagodne mycie oraz delikatne golenie okolic intymnych. Dzięki zawartości olejku z awokado produkt tworzy delikatną pianę, zapobiegającą podrażnieniu skóry i umożliwiającą komfortowe golenie. Płyn nie zawiera mydła oraz barwników. Łagodna formuła z zawartością kwasu mlekowego pozwala zachować naturalną równowagę flory bakteryjnej miejsc intymnych. Cena: 12,99 zł za opakowanie o pojemności 250 ml. NIVEA POLSKA, www.nivea.pl

Komfort domowych obowiązków

PODŁOGOM PRZEZNACZONY Odświeżony wizerunek płynu do podłóg marki Floor podkreśla jego przeznaczenie i zastosowanie. Środek skutecznie czyści, delikatnie nabłyszcza i pielęgnuje powierzchnie drewniane, a także ceramiczne, z tworzyw sztucznych (w tym PCW), kamienia oraz panele podłogowe. Zawiera składnik antyelektrostatyczny, który zapobiega ponownemu osadzaniu się kurzu na powierzchni podłogi. Kupujący mają do wyboru dwa warianty kolorystyczno-zapachowe: zielony z olejkiem sosnowym i żółty z olejkiem cytrynowym. Pojemność: 1 l. Cena: ok. 5,00 zł. Płyn oferowany jest także w opakowaniu o pojemności 5 l. GOLD DROP, www.golddrop.eu

Pollena Savona wprowadziła do sprzedaży linię preparatów Komfort. Ich wspólnym mianownikiem jest wygodna forma sprayu. Linia obejmuje produkt ułatwiający prasowanie, odświeżacz do tkanin oraz odplamiacz. Pierwszy pomaga usunąć zagniecenia, drugi – uwalnia tekstylia, tapicerkę mebli i samochodów, a także buty od nieprzyjemnych zapachów, trzeci – pozwala pozbyć się plam z kawy, herbaty, wina itp. Wszystkie preparaty dostępne są w butelkach o nowoczesnym, umożliwiającym wygodne trzymanie w dłoni kształcie i pojemności 500 ml. Ich ceny wynoszą od ok. 8,00 do ok. 9,50 zł. POLLENA SAVONA, www.pollenasavona.pl

KOMFORT PRZEZ 8 GODZIN W sklepach pojawiła się nowa linia wkładek higienicznych. Supercienkie Carefree Breeze (bo o nich mowa) pomagają przeciwdziałać intymnemu zapachowi aż do 8 godzin, a jednocześnie skutecznie chronią bieliznę. Tak jak wszystkie wkładki Carefree, mają zaokrąglone końce, które zdecydowanie mniej się podwijają. W ofercie znajdują się bezzapachowe Carefree Breeze normal oraz wkładki pachnące świeżymi kwiatami Carefree Breeze fresh bossom i werbeną cytrynową Carefree Breeze lemon werbena. Opakowania zawierające 20 wkładek kosztują 2,99 zł, a te zawierające 60 – 7,99 zł. JOHNSON & JOHNSON POLAND, www.carefree.pl

Więcej niż odświeżacz Wkłady do automatycznych odświeżaczy Brait to linia czterech zapachów inspirowanych naturą. Są wśród nich warianty o subtelnej nucie kwiatów orchidei, energetyzującej owoców cytrusowych, orzeźwiającej bryzy oceanu i orientalnego ogrodu. Dzięki nowoczesnej recepturze 3 w 1 wkłady Brait nie tylko odświeżają, ale także neutralizują nieprzyjemne zapachy i nawilżają powietrze. Ich sugerowana cena to 10,99 zł. DRAMERS, www.dramers.com.pl

52]


nowe produkty

EGZOTYCZNE PODRÓŻE Z SILANEM Do serii płynów do płukania tkanin Silan Aromatherapy dołączyły cztery nowe warianty: Tahiti Relax, Bali Sensation, Hawaii Secrets i Tropical Energy. Dzięki formule mikrokapsułek ich egzotyczne, inspirowane podróżami do różnych zakątków świata zapachy utrzymują się na włóknach przez długi czas. Wszystkie warianty dostępne są w butelkach o pojemności 1 i 2 l, a wariant Tahiti Relax dodatkowo w opakowaniu 3 l. Rekomendowane ceny odpowiednio: ok. 8,50 zł, ok. 16,00 zł i ok. 20,00 zł. Dodajmy, że nowe płyny zastąpiły znane wcześniej zapachy Feel Relax, Feel Sensual, Feel Soft oraz Feel Energy. HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

ZAPACH WIOSENNYCH PORZĄDKÓW Koniec zimy i zmiana pogody za oknem pociągają za sobą zazwyczaj porządki w domu. Dlatego też na wiosnę firma Lakma przygotowała specjalną, limitowaną edycję płynu do mycia wszelkiego rodzaju powierzchni twardych Sidolux. Tym co odróżnia go od standardowo dostępnych wariantów jest nuta zapachowa przywodzącą na myśl pierwsze wiosenne chwile. Skład preparatu pozostał taki sam. Zastosowany w nim system Soda Power zmiękcza wodę, przez co zanieczyszczenia są usuwane z podłoża szybciej i skuteczniej, bez pozostawiania smug. Litrowe opakowanie wiosennej edycji Sidoluksu kosztuje, w zależności od kanału sprzedaży, od 5,20 do 6,99 zł. LAKMA STREFA, www.lakma.com

BEZPIECZEŃSTWO W KAŻDYM GRAMIE Poza dotychczas dostępnymi gramaturami proszków do prania Jelp kupujący mają teraz do wyboru opakowania po 480 g oraz 1,6 kg. Równocześnie producent udoskonalił hipoalergiczną recepturę proszków. Nowy Jelp lepiej radzi sobie z tłustymi plamami, a uprane w nim ubrania posiadają delikatny zapach. Proszek spełnia także najwyższe wymagania dotyczące bezpieczeństwa stosowania (nawet w przypadku noworodków), co potwierdza pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka. Sugerowane ceny: opakowanie 480 g – 8,50 zł; opakowanie 1,6 kg – 26,50 zł. DANLIND, www.jelp.pl

DO MAŁEGO PRANIA Clovin poszerzył ofertę proszków do prania Multicolor o nowe gramatury: pudełka 600 g i 400 g oraz saszetkę 200 g. Przybliżone ceny odpowiednio: 3,50 zł, 2,50 zł oraz 1,00 zł. Multicolor to skuteczny, ekonomiczny, uniwersalny proszek do prania, który może być stosowany zarówno do białych, jak i kolorowych ubrań. Zawiera składniki chroniące pralkę przed osadzaniem kamienia i może być stosowany w pełnym zakresie temperatur. Najnowsze gramatury powstały z myślą o konsumentach, których potrzeby ograniczają się do małych opakowań. Wraz z nimi w sprzedaży pojawiło się promocyjne opakowanie proszku Multicolor 2 kg + 10% gratis. CLOVIN, www.clovin.pl

Dwadzieścia powierzchni – jeden Clin Do oferty marki Clin, która dotąd obejmowała płyny do mycia szyb i szklanych powierzchni, dołączył uniwersalny w działaniu Clin Multi-Shine. Środek szybko i skutecznie usuwa kurz oraz zabrudzenia z 20 różnych rodzajów powierzchni: od szkła przez skórę, plastik po stal i kamień. Dwufunkcyjna pompka umożliwia dozowanie produktu w formie płynu lub pianki. Clin Multi-Shine oferowany jest w butelkach o pojemności 500 ml i 750 ml. Rekomendowane ceny odpowiednio ok. 8,00 zł i ok. 10,00 zł. HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

marzec 2011

[53


promoc je i kampanie

WIĘCEJ DO PODANIA

WYBORY ULUBIONEGO SMAKU CHIPSÓW LAY’S W sklepach dostępne są już cztery nowe warianty chipsów Lay’s – Htipiti, Krewetki po tajsku, Kabanostrrre i Niezłe Ziółko, przygotowane według pomysłów półfinalistów konkursu konsumenckiego „Wymyśl nowy smak”. Teraz propozycje Janiny z Warszawy, Angeliki z Grudziądza, Ani z Brzeska i Daniela z Błaszek walczą o głosy Polaków. Ten wariant chipsów, który zdobędzie ich najwięcej, pozostanie w ofercie na dłużej i da jego autorowi 1 proc. (minimum 50 000 zł) ze sprzedaży. Na głosujących na stronie www.lays. pl czekają kartony chipsów i przenośne karty pamięci USB. Ci, którzy będą wybierać swój ulubiony smak na www. facebook.com/nowysmaklays, mają dodatkowo szansę na kolację przygotowaną przez Pascala Brodnickiego. Konkurs trwa od 14 marca do 6 maja.

W marcu na rynku pojawiły się dania gotowe Stoczek w promocyjnych opakowaniach. W powiększonych do 600 g słoikach dostępne są najpopularniejsze produkty z tej kategorii, to jest: fasolka po bretońsku z kiełbasą oraz z kiełbasą i boczkiem, pulpety oraz gołąbki w sosie pomidorowym, a także klopsy w jarzynach. Ich sugerowana cena to 5,29 zł – tyle co za opakowanie 500 g. Dania gotowe Stoczka to propozycja dla miłośników tradycyjnych obiadów, którzy nie mają czasu ani warunków do ich samodzielnego przygotowania. Nie zawierają konserwantów ani sztucznych dodatków. Ich wysoką jakość potwierdza godło „Teraz Polska”. wyspa73x73_majonez.pdf

1

28/02/2011

REKLAMA

„DUŻO RYBY – MAŁO WODY” Firma Abramczyk postanowiła przeciwstawić się złej praktyce sprzedaży produktów mrożonych, pokrytych zbyt dużą warstwą glazury lodowej. Dlatego też rozpoczęła innowacyjny program pod nazwą „Dużo ryby – mało wody”. W ramach podjętych działań od 14 lutego najpopularniejsze pozycje z asortymentu Abramczyka oferowane są z mniejszym, 10-procentowym poziomem glazury ochronnej. Do opakowań wszystkich produktów biorących udział w programie „Dużo ryby – mało wody” dołączone zostały ulotki informujące o ich walorach. Klienci detaliczni otrzymali też do dyspozycji materiały POS.

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

ZASMAKUJ W ORZECHU Z okazji świąt wielkanocnych oraz nadchodzącej wiosny producent marki Soplica przygotował prezent dla wszystkich wielbicieli wódek smakowych. Od trzeciego tygodnia marca klienci kupujący czystą Soplicę Szlachetną otrzymają gratis Soplicę Orzech Laskowy o wyjątkowo delikatnym i słodkim smaku prawdziwych orzechów laskowych z polskich lasów. Dla handlu tradycyjnego (sieci zrzeszone) przygotowano zestawy złożone z Soplicy Szlachetnej 500 ml oraz Soplicy Orzech Laskowy 50 ml. Promocyjna oferta dla handlu nowoczesnego obejmuje 700-mililitrową butelkę Soplicy Szlachetnej i 100-mililitrową Soplicy Orzech Laskowy.

54]

17:05


promoc je i kampanie

BERLINKI ROMANTYCZNIE

ODŚWIĘTNE PORCJE DEKORACYJNEGO

Ruszyła druga odsłona kampanii reklamowej Berlinek pod hasłem „Berlinki duo – Duety z najwyższej półki!”. W komunikacji marki ponownie wykorzystano koncept kreatywny, w humorystyczny sposób nawiązujący do znanych i niemal kultowych duetów filmowych. Tym razem jednak Berlinki wcielają się w role z filmów romantycznych, a nie jak to było poprzednio kina akcji. Spoty reklamowe emitowane są w telewizji oraz internecie. Dodatkowo kampanię wspierają działania w mediach społecznościowych.

Przygotowania do Wielkanocy to porządki, dekoracje mieszkania i, co najważniejsze, przyrządzanie wyjątkowych potraw. Składnikiem wielu z nich jest Majonez Dekoracyjny Winiary. Firma Nestlé na rosnące w okresie przedświątecznym zapotrzebowanie na ten produkt po raz kolejny odpowiedziała większymi, promocyjnymi opakowaniami. I tak od marca Majonez Dekoracyjny Winiary dostępny jest w słoikach 400 ml + 10 proc. gratis, a od kwietnia dodatkowo pojawi się też w słoikach 700 ml + 10 proc. gratis.

24 NAGRODY DZIENNIE Bony o wartości 7000 zł na wycieczkę w dowolne miejsce, porcelana, zestawy herbat wraz z gadżetami. To pula nagród w konkursie „Wygraj podróż marzeń”, organizowanym przez firmę Posti. Aby wziąć w nim udział wystarczy kupić dowolną herbatę Posti oznaczoną naklejką konkursową i wysłać SMS najszybciej po pełnej godzinie (10.00, 15.00 lub 20.00). Akcja trwa od początku lutego do końca kwietnia. W tym czasie codziennie do wygrania są 3 zestawy porcelany oraz 21 zestawów herbat. Raz w miesiącu można zdobyć bon na wycieczkę. Więcej informacji o konkursie na www.promocja. posti.pl. Poza internetem komunikowany jest on także w radiu, prasie oraz na materiałach POS.

TYLKO WODA, CHMIEL I JĘCZMIEŃ

PIERWSZA CZEKOLADA LINDT CREATION GRATIS Żeby zachęcić konsumentów do sięgnięcia po nowe czekolady nadziewane Lindt Creation, ich producent zorganizował promocję pod hasłem „Pierwsza czekolada gratis”. Osoby, które kupią dowolną mleczną tabliczkę z tej linii i wyślą pocztą zgłoszenie (z danymi, numerem konta, paragonem i kodem z opakowania), mogą liczyć na zwrot pieniędzy za jej zakup (w kwocie do 15 zł). Smakiem czekolad Lindt Creation za darmo cieszyć się będzie pierwszych 10 000 osób, pozostałe otrzymają miniksiążeczkę z przepisami. Więcej informacji o promocji znajduje się na stronie www.lindt.com.

LIPTON Z GWARANCJĄ JAKOŚCI Od marca w sklepach dostępna jest herbata Lipton Yellow Label w nowych opakowaniach z gwarancją jakości. Gwarancja, którą własnoręcznym podpisem potwierdził mistrz kiperski marki Lipton Phil Moody, stanie się głównym elementem nowej komunikacji marki. W świeżej i przekonującej kampanii opierającej się na haśle „Gwarancja jakości na każdy listek herbaty”, pojawi się także symbol charakterystycznego, emanującego witalnością zielonego listka. Komunikacja obejmie telewizję, prasę, outdoor oraz materiały POS.

1 marca wystartowała nowa odsłona kampanii reklamowej marki Żywiec. Emitowany w głównych stacjach telewizyjnych oraz w kanałach tematycznych spot przedstawia filozofię warzenia piwa Żywiec, którą jego producent kieruje się od ponad 150 lat. W najnowszym filmie reklamowym Maciej Łubieński i Michał Wójcik, autorzy programów historycznych, sprawdzając dokładnie, co stoi za piwem Żywiec, docierają aż do browaru. Ich poszukiwania przynoszą następującą odpowiedź: „Woda, chmiel, jęczmień. I bez żadnych sztucznych dodatków”.

marzec 2011

[55


Rynek

s trategi e

Przebudzenie chorwackiego kolosa Firma Podravka obecna jest w Polsce nie od dziś. Jednak przez długie lata jej oferta była raczej skostniała i ograniczała się w zasadzie do Vegety. Teraz w działaniach tego producenta mocno powiało świeżością. O zmianie podejścia Chorwatów do naszego rynku rozmawiamy z Tomaszem Czarnockim, dyrektorem sprzedaży w spółce Podravka Polska. Czy nie ma pan wrażenia, że dla wielu detalistów Podravka to wciąż głównie producent przypraw, w tym przede wszystkim Vegety? – Niestety, wciąż tak. Kiedy 1 lutego 2010 roku przyszedłem do firmy Podravka, również i mnie kojarzyła się przede wszystkim z Vegetą. Mój szef, dyrektor zarządzający krajami Europy Centralnej i Wschodniej, Dalibor Šijak przekonał mnie jednak, że Podravka to nie jest jedynie producent przypraw, a duża firma posiadająca szerokie portfolio bardzo ciekawych wyrobów, w Polsce wciąż jeszcze nieobecnych. Wydarzeniem, które uświadomiło mi, czym naprawdę jest Podravka, była wizyta w centrali firmy w Chorwacji. Tam, w miejscowości Koprivnica, zobaczyłem nie jedną, ale kilka nowoczesnych, w pełni zautomatyzowanych fabryk. Zobaczyłem sklepy, w których na każdej półce znajdują się wyroby Podravki. Jak duża jest różnica w ofercie produktowej Podravki w Chorwacji i w Polsce? – Portfolio Podravki w Chorwacji liczy ok. 1000 SKU. Jest w nim w zasadzie wszystko: od przetworów owocowo-warzywnych poprzez lody, napoje różnego rodzaju, słodycze, przetwory mięsne, mrożonki, żywność dla dzieci czy płatki śniadaniowe. Właściwie jedyne czego Podravka nie produkuje, to przetwory mleczne typu serki homogenizowane. Jeśli chodzi o rynek polski, to na początku 2010 roku Podravka miała w ofercie 50 SKU. Zamknęliśmy go liczbą 100 SKU. W tym roku planujemy powiększyć nasz asortyment o kolejnych 40 pozycji.

56]

Co się takiego stało, że po latach stagnacji Podravka nagle zdecydowała się na tak gwałtowny rozwój w Polsce? – Rzeczywiście Podravka w Polsce to był taki – powiedziałbym – kolos, ale uśpiony. Potężna firma z możliwościami, która, gdy wszyscy naokoło coś tworzyli, tkwiła w jednym miejscu, w swoim świecie. Zmianę podejścia do polskiego rynku spowodowało pojawianie się w 2009 roku nowego prezesa spółki Podravka Polska – Dalibora Šijaka. To on, po rocznej obserwacji rynku, podjął decyzję o rozwoju sprzedaży w Polsce. Stąd właśnie między innymi moje pojawienie się w firmie. Wróćmy na chwilę do waszego portfolio. Co dołączyliście do niego w ubiegłym, a co pojawi się w tym roku? – W maju ubiegłego roku wprowadziliśmy specjalistyczne mieszanki przypraw Vegeta Natur i Vegeta Classic (w sumie 25 SKU). W sierpniu w naszej ofercie pojawiły się maka-

rony (i to bardzo dobre makarony, bo zawierające 100 procent durum) w przystępnej dla przeciętnego Kowalskiego cenie. We wrześniu poszerzyliśmy portfolio o ketchupy. Jednocześnie rozwijaliśmy i rozwijamy ofertę przetworów pomidorowych – jesteśmy obecnie liderem w segmencie przecierów. Lada moment, bo na początku kwietnia, w sprzedaży pojawi się ryż marki Podravka (13 pozycji), a przed sezonem grillowym także przyprawy do grilla. Wprowadzimy także kilka nowości makaronowych. Jedną z nich będzie makaron porcjowany, pakowany w saszetki tak jak ryż. Dzięki takiemu rozwiązaniu konsument, po pierwsze, nie musi zastanawiać się, ile makaronu wsypać na jedną porcję, po drugie, może sobie ugotować dwa rodzaje makaronu naraz. Naszym

W październiku zeszłego roku przeprowadziliśmy restrukturyzację działu sprzedaży. Jego obecna struktura została ukierunkowana na działania w sklepie. Wcześniej większość energii naszych ludzi pochłaniała sprzedaż do dystrybutora i podhurtu. Teraz bardzo mocno pracujemy w detalu.


Rynek

Nowe pozycje w naszym asortymencie to nic innego jak budowanie siły firmy zarówno w oczach konsumenta, jak i detalisty czy dystrybutora. Już na początku kwietnia w sprzedaży pojawi się ryż marki Podravka. Wprowadzimy także kilka nowości makaronowych. Podravka to nie tylko Vegeta To jeden z największych producentów artykułów spożywczych w Europie Środkowo-Wschodniej. Jej wyroby można znaleźć w ponad 40 krajach świata, w tym w Polsce. W 2000 roku Podravka otworzyła w Kostrzynie nad Odrą fabrykę, w której produkowane są przyprawy marki Vegeta i Warzywko. Poza przyprawami portfolio dostępnych na naszym rynku wyrobów Podravki obejmuje: przetwory pomidorowe (w tym ketchupy), makarony, miód, konserwy rybne, popularne wśród Chorwatów i wszystkich, którzy odwiedzili ten kraj pasty warzywne Ajvar. Wkrótce dołączy do nich także ryż.

celem jest maksymalnie ułatwić Polakom gotowanie i stać się specjalistą od żywienia. Takim jak Nestlé czy Unilever? – Na pewno możemy z tymi firmami konkurować. Dlaczego? Bo poza tym, że to są bardzo poważne, mocno rozwinięte koncerny z dobrymi produktami, to w nich pracują ludzie. U nas też pracują ludzie, a jakości żadnego z naszych wyrobów nie możemy się wstydzić. Jeżeli więc będziemy dobrze rozumieli potrzeby rynku i właściwie na nie odpowiadali, to jesteśmy w stanie bardzo szybko i prężnie się rozwijać. Nowe pozycje, które dołączamy do listy asortymentowej, to nic innego jak budowanie naszej siły zarówno w oczach konsumenta, jak i detalisty czy dystrybutora. Jak właściciele sklepów i hurtowni reagują na „przebudzenie” Podravki? – Na początku mojej kariery w Podravce usłyszałem od jednego z dystrybutorów, cytuję: „Jesteście za mali, żeby z wami usiąść

i wypić kawę, a za duzi, żeby się was pozbyć”. I może rzeczywiście, kiedy biznes Podravki w Polsce ograniczał się do Vegety, mogło to tak wyglądać. Rozszerzenie portfolio powoduje, że stajemy się dla detalistów i hurtowników partnerem do gry na tym rynku. Nie przychodzimy już do nich tylko jako producent Vegety i Warzywka, ale oferujemy także specjalistyczne mieszanki przyprawowe, przetwory pomidorowe, makarony, ryż. Mamy także w swoim portfolio miód, mamy ryby w puszkach pod marką Eva. I na tym na pewno nie skończymy, musimy tylko mądrze czerpać ze skarbca produktowego firmy matki. Handlowcy skądś jednak muszą dowiedzieć się o tym, że się zmieniacie. W jaki sposób docieracie do nich z tymi informacjami? – Niewątpliwie ważną rolę pełni tutaj zrestrukturyzowany w październiku ubiegłego roku dział sprzedaży. Tworzy go 85-osobowy zespół podzielony na część obsługującą kanał nowoczesny i tradycyjny. Dzięki niemu docieramy bezpośrednio do 10 tysięcy sklepów

rynku tradycyjnego i do wszystkich klientów rynku nowoczesnego. Na czym polegała wspomniana przez pana restrukturyzacja w siłach sprzedaży? – Wprowadziliśmy nowe standardy. Skategoryzowaliśmy sobie produkty. Ustaliliśmy, nad którymi musimy mocniej pracować. Vegeta to marka powszechnie znana i czarny koń w naszej ofercie (ma obecnie 45 proc. udziałów wartościowych w kategorii przypraw uniwersalnych). Nie możemy więc o niej zapominać. Jednak chcąc pokazać konsumentom, detalistom i dystrybutorom, że Podravka to nie tylko Vegeta, musimy rozwijać pozostałe produkty. Struktura działu sprzedaży została ukierunkowana na działania w sklepie, na półce. Wcześniej większość energii naszych ludzi pochłaniała sprzedaż do dystrybutora i podhurtu. Teraz bardzo mocno pracujemy w detalu. Jakby pani miała sklep, to z panią będziemy siedzieć i rozmawiać o tym, dlaczego chcemy mieć więcej miejsca na półce, dlaczego chcemy wyeksponować te, a nie inne produkty i jakie będzie pani miała z tego korzyści. Będziemy również inwestować w akcje promocyjne w pani placówce. Czy wszyscy detaliści z otwartymi ramionami witają wasze nowości? – Nie, większość w pierwszej chwili odpowiada: „Nie mamy miejsca. Sklep nie jest z gumy”. Ale to jest odwieczny problem, nowości przecież były, są i będą. Poza tym nikt, w tym także detaliści, nie lubi zmian. Gdy się z nimi usiądzie i wytłumaczy, dlaczego warto rozszerzyć portfolio produktów Podravki o coś poza Vegetą i Warzywkiem, to z reguły się zgadzają. Zresztą my nie namawiamy ich do tego na siłę. Pracujemy na długotrwałą, dobrą relację z detalistami, dlatego w uzasadnionych przypadkach zamiast rozszerzenia asortymentu proponujemy nawet jego zawężenie. Nie chcemy, żeby właściciele czy kierownicy sklepów odbierali naszych przedstawicieli handlowych jak natrętnych zbieracze zamówień, ale jak partnerów, którzy starają się ich zrozumieć. Oczywiście detaliści są różni. Niektórych nie interesują żadne argumenty, a jedynie to, co dostaną za wprowadzenie naszych wyrobów do oferty. Tych właśnie trzeba przeprowadzić na tę drugą stronę… ...jaśniejszą? – Tak, jaśniejszą stronę mocy (śmiech). I pokazać im, że tam są też już inni detaliści, którym jest dobrze. rozmawiała Magdalena Stosio-Róg

marzec 2011

[57


PRAWO

§

Przestrzeganie prawa pracy to jedno z największych wyzwań dla przedsiębiorców. Artykułem Marty Mianowskiej z kancelarii prawnej Tomczak i Partnerzy rozpoczynamy cykl publikacji, które mają za zadanie pomóc w rozwiązywaniu problemów wielu handlowców. W tym numerze podpowiadamy, jak można zwiększyć efektywność firmy poprzez tzw. podzielenie czasu pracy lub etatu pomiędzy kilku pracowników.

Elastyczne zatrudnienie szansą na rozwój firmy

Rząd w poszukiwaniu oszczędności budżetowych ograniczył pulę środków przeznaczonych na aktywną walkę z bezrobociem. W efekcie przedsiębiorcy, którzy liczyli w tym roku na dofinansowanie z urzędów pracy przy utrzymaniu zatrudnienia, mogą się zawieść. Alternatywą dla zwolnień wykwalifikowanej kadry potrzebnej do rozwoju przedsiębiorstwa może być dzielenie czasu pracy czy stanowiska.

Marta Mianowska jest prawnikiem w Kancelarii Tomczak i Partnerzy od 2008 r. Specjalizuje się i twórczo pasjonuje dwoma dziedzinami prawa: procesem gospodarczym i prawem pracy. Jest też autorką wielu publikacji z tego zakresu. marta.mianowska@tomczak.pl

kryzysu nadal zwalnia personel. Stan ten może się utrzymać, bo rząd w poszukiwaniu oszczędności budżetowych ograniczył pulę środków przeznaczonych na aktywną walkę z bezrobociem. Powiatowe urzędy pracy często nie mają już pieniędzy na dofinansowanie staży, szkoleń, umów okresowych – w efekcie w styczniu udział subsydiowanych ofert pracy spadł do zaledwie ok. 25 proc. ogółu zgłoszonych przez firmy.

Elastyczne wyjście z sytuacji

S

topa bezrobocia rejestrowanego w Polsce znów przekroczyła 13 proc. W lutym – według szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej – wyniosła już 13,2 proc. Oczywiście zima to zwyczajowo okres, kiedy

58]

stopa bezrobocia rejestrowanego jest najwyższa – głównie dlatego, że nie ma zapotrzebowania na pracowników sezonowych, których zatrudnia się na umowy okresowe (w rolnictwie, branży budowlanej), ale część firm nie widząc końca

Wzrost stopy bezrobocia i redukcja puli środków na aktywne formy walki z nim może skłonić pracodawców do ponownego rozważenia wykorzystania innych instrumentów. W czasie ostatniego głębokiego kryzysu modne stały się: work-sharing i job-sharing.


PRAWO

Work-sharing – dzielenie pracy – oznacza, że pracownikom obniża się czas pracy i proporcjonalnie do tego wynagrodzenie, aby zmniejszyć koszty ponoszone przez pracodawcę, a jednocześnie korzystać z pracowników w takim zakresie, w jakim było to konieczne w danej sytuacji ekonomicznej firmy (np. w okresie spadku zamówień na produkty czy usługi). Jest to mechanizm zapobiegający zwolnieniom, łagodzący skutki złej sytuacji finansowej pracodawców. Często za ograniczenie grupowych zwolnień dostawali oni pomoc rządową (np. w Kanadzie). Job-sharing – dzielenie stanowiska – oznacza podział jednego stanowiska (np. 8-godzinnego etatu) pomiędzy kilka osób. Został wymyślony dla kobiet, aby mogły pogodzić wychowywanie dzieci i prowadzenie domu z pracą zawodową. Choć wygląda na to, że bezrobocie rośnie, to Polsce powrót kryzysu ekonomicznego raczej nie grozi. Nie ma jednak przeszkód, aby pracodawcy stosowali work-sharing i job-sharing jako standardowe elementy polityki zatrudnienia prowadzące do jego optymalizacji. Wprawdzie work-sharing i job-sharing nie zostały w tej formie przeniesione do polskiego prawa pracy – istnieją jednak regulacje, które umożliwiają osiągniecie takich samych celów.

Work-sharing po polsku Podstawową metodą wprowadzenia work-sharingu w zakładzie pracy jest zawarcie umów o pracę na takich właśnie zasadach, to znaczy na zasadach zatrudnienia niepełnoetatowego, względnie zmiana już obowiązujących umów. Podstawową regulacją, jaka znajdzie tu zastosowanie, jest art. 42 kodeksu pracy, względnie indywidualne porozumienia z pracownikami. Zastosowanie pozostałych instytucji polskiego prawa pracy spełniających rolę work-sharingu będzie wymagało związku z sytuacją ekonomiczną pracodawcy. Możliwe jest np. zastosowanie przepisu art. 12 ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców. Przewiduje on możliwość obniżenia wymiaru czasu pracy pracownika przez okres nie dłuższy niż sześć miesięcy i nie więcej niż do połowy pełnego wymiaru czasu pracy, przy proporcjonalnym obniżeniu wynagrodzenia za pracę. Obniżenia wymiaru czasu pracy dokonuje się w układzie zbiorowym pracy albo porozumieniu zawartym ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.

Art. 42. ust. 1-3 kodeksu pracy § 1. Przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę stosuje się odpowiednio do wypowiedzenia wynikających z umowy warunków pracy i płacy. § 2. Wypowiedzenie warunków pracy lub płacy uważa się za dokonane, jeżeli pracownikowi zaproponowano na piśmie nowe warunki. § 3. W razie odmowy przyjęcia przez pracownika zaproponowanych warunków pracy lub płacy, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu dokonanego wypowiedzenia. Jeżeli pracownik przed upływem połowy okresu wypowiedzenia nie złoży oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków, uważa się, że wyraził zgodę na te warunki; pismo pracodawcy wypowiadające warunki pracy lub płacy powinno zawierać pouczenie w tej sprawie. W razie braku takiego pouczenia, pracownik może do końca okresu wypowiedzenia złożyć oświadczenie o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków.

Należy w nich wskazać grupy zawodowe objęte obniżeniem wymiaru czasu pracy, wymiar owego czasu pracy oraz okres, przez jaki będzie on obowiązywał. Taki sposób obniżenia wymiaru czasu pracy nie wymaga zawarcia z pracownikami porozumień zmieniających ani wręczenia im wypowiedzeń zmieniających (art. 42 §1-3 kodeksu). Rozwiązania te są dostępne jedynie dla pracodawców znajdujących się w przejściowych trudnościach finansowych w rozumieniu ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego, zaś obniżenie wymiaru czasu pracy nie może być stosowane po 2011 roku.

Job-sharing wymaga współpracy O ile work-sharing może być stosowany do wszystkich pracowników zatrudnionych u danego pracodawcy, o tyle job-sharing odnosi się do konkretnych pracowników. Jest to także formuła zatrudnienia niepełnoetatowego. Przed wprowadzeniem job-sharingu pracodawca powinien zidentyfikować, które stanowiska mogą być obsadzone na takich zasadach oraz którzy pracownicy mogą być w tym systemie zatrudnieni. Ze względu bowiem na sposób funkcjonowania poszczególnych modeli job-sharingu istotne jest, aby pracownicy współpracowali ze sobą i komunikowali się odnośnie wykonywanej przez nich wspólnie pracy.

Odmiany job-sharingu: • shared responsibility – polegający na obsłudze przez kilku pracowników jednego stanowiska, nie mają oni wyznaczonych indywidualnie zadań, a każdy z nich jest odpowiedzialny za całość; • divided responibility – polegający na podziale zadań przypisanych do stanowiska pomiędzy pracowników – w takim przypadku każdy z nich jest odpowiedzialny za swoje zadania; • unrelated responsibility – polegający na wykonywaniu przez pracowników odrębnych zadań, które wzajemnie się uzupełniają. Oczywiście warto dzielić tylko stanowiska, których istota na to pozwala, a więc etaty „uniwersalne”, np. pracownika recepcji, kasjera, sprzedawcy. Trudno wyobrazić sobie, aby dzielić stanowisko menedżera. Zastosowanie job-sharingu wymaga zmiany dotychczasowych warunków pracy i płacy wybranym pracownikom w trybie art. 42 kodeksu, względnie zawarcia z tymi pracownikami porozumień zmieniających warunki pracy lub płacy (aneksy do umowy o pracę). W wypowiedzeniu lub porozumieniu zmieniającym pracodawca może w sposób niemalże dowolny ustalić nowe warunki pracy i płacy, stosownie do jego obecnych możliwości finansowych. W ramach job-sharingu można np. podzielić dane stanowisko pomiędzy więcej niż dwóch pracowników albo w innej proporcji niż po pół etatu. Dokument, z którego wynika zastosowanie job-sharingu, powinien określać także model, w jakim pracownik będzie wykonywał swoje obowiązki. Marta Mianowska

Warszawska kancelaria prawna Tomczak i Partnerzy - Spółka Adwokacka zajmuje się obsługą prawną działalności gospodarczej. Największą część praktyki zajmują dwa rodzaje zleceń. Pierwsze to duże operacje gospodarcze: połączenia, przejęcia, restrukturyzacje, upadłości, emisje giełdowe. Drugie to bieżąca obsługa firm. Kancelaria ma istotne osiągnięcia w kilku wyspecjalizowanych dziedzinach prawa i rozwija te kompetencje. Są to prawo ochrony konkurencji, prawo farmaceutyczne czy też prawo telekomunikacyjne.

Kontakt: Tomczak i Partnerzy – Spółka Adwokacka 00-252 Warszawa, ul. Podwale 3/9 tel.: (22) 33-96-500 fax: (22) 33-96-501 e-mail: kancelaria@tomczak.pl

marzec 2011

[59


MERCHANDISING

Jak zarobi c na p ólc e

Pokoloruj herbacianą półkę Herbatę Polacy piją niemal przy każdej okazji. Choć nadal najpopularniejsza jest czarna, jednak odmiany owocowe, zielone czy białe coraz śmielej rozpychają się na rynku. Jak zadbać o herbacianą półkę, by wycisnąć z niej jak najwięcej – nie tylko aromatu, ale i pieniędzy?

H

erbata to kategoria złożona, na którą warto spojrzeć jako na zbiór oddzielnych segmentów: czarne, earl grey, owocowe (czarne aromatyzowane oraz susze owocowe), zielone (oraz białe), czerwone, ziołowe oraz funkcjonalne. Wskazywałoby na to zarówno postrzeganie ich przez konsumentów, jak i różnego rodzaju zastosowanie. Z drugiej strony dość prosto możemy określić ramy kategorii, które są oparte przede wszystkim na sposobie przygotowania oraz używania produktu. Do herbat możemy zaliczyć liście krzewu herbacianego, owoce lub liście innych roślin zaparzane gorącą wodą i zazwyczaj pite na ciepło. Produkty, które uzupełniają kategorię, to napoje herbaciane instant. W Polsce herbaty są napojem uniwersalnym, podstawowym, używanym, na co dzień. Dlatego niełatwo go zastąpić – żaden substytut nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb związanych z używaniem herbaty. Potrzeby te mogą

60]

mieć charakter funkcjonalny (uniwersalny napój, który pasuje do każdej sytuacji) oraz emocjonalny (odkrywanie nowych smaków, przyjemność, która towarzyszy piciu herbaty). Te cechy powodują, że w każdym sklepie osiedlowym powinny się znaleźć produkty z omawianej grupy.

Herbaciany zawrót głowy Najbardziej podstawowymi produktami z kategorii są herbaty czarne. Pełnią szereg ról: zaspokojenie pragnienia, popijanie do posiłków, picie dla samej przyjemności czy też ze względów zdrowotnych. Według danych Nielsena odpowiadają one za ponad połowę sprzedaży wartościowej w handlu tradycyjnym. Kolejny pod względem wartości segment to herbaty owocowe. Przede wszystkim kojarzą się one z próbowaniem nowych smaków, z przyjemnością i zaspokojeniem pragnienia. Odpowiadają za około jedną piątą wartości sprzedaży wszystkich herbat i wykazują pozytywną dynamikę.

Najpopularniejsze warianty smakowe to dzika róża, malina i cytryna. Konsumentki wybierają też chętnie warianty z żurawiną, hibiskusem czy porzeczką. Herbaty zielone i białe są coraz bardziej popularne. Wynika to z ich walorów zdrowotnych oraz z poczucia szczególnego dbania o siebie, jakie picie tych herbat daje konsumentom. Zielona herbata, dzięki skróconemu okresowi fermentacji, zachowuje więcej cennych naturalnych składników niż czarna. Biała, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem, uznawana jest za szczególnie wykwintną formę herbaty zielonej. Delikatny smak i aromat zawdzięczają młodym pączkom oraz pędom herbacianych, z których powstają. Z kolei herbaty ziołowe i zdrowotne są kupowane przede wszystkim z założeniem spełnienia określonej funkcji, rozwiązania określonego problemu zdrowotnego.

Jak ustawić półkę Pierwszym wyznacznikiem, jaki biorą pod uwagę klienci przy kupnie herbaty, jest wspomniany podział na podkategorie, a nie jak w przypadku części kategorii – marka. W związku z tym należy ustawiać herbaty w blokach: wszystkie herbaty czarne razem, następnie herbaty earl grey (ze względu na średnio wyższą cenę oraz ograniczone miejsce w mniejszych


MERCHANDISING

sklepach mogą one stać nad herbatami czarnymi), następnie owocowe (poniżej których można ustawić owocowe warianty herbat granulowanych – często tańszych i o większych gramaturach), zielone razem z białymi oraz funkcjonalne i ziołowe.

Wywołaj impuls Zakup herbaty może mieć charakter impulsowy. Dlatego też ważne jest by stały one w widocznym miejscu. Może to być np. lokalizacja przy alejce prowadzącej do kas – w pobliżu produktów komplementarnych, takich jak czekolady, ciastka, herbatniki, produkty sypkie (przede wszystkim cukier) czy dżemy. Bezpośrednie sąsiedztwo kategorii herbat powinno być zarezerwowane dla kaw czy kakao, czyli produktów możliwe substytucyjnych. Na półkach lepszych (na wysokości od kolan do ramion) warto ustawiać warianty bardziej impulsowe, za które uważa się herbaty owocowe i zielone. Natomiast największe zatowarowanie (nawet do połowy całej powierzchni ekspozycyjnej przeznaczonej na kategorię) powinno, ze względu na największą rotację, dotyczyć herbat czarnych. Pozwoli to uniknąć zjawiska „out of stock”, czyli braku towaru na półce, na które szczególnie narażone są produkty najszybciej rotujące. Dobrym przykładem będą tutaj herbaty Saga, które w sklepach mało-formatowych w wielu podkategoriach wiodą prym pod względem rotacji. Ustawienie, tam gdzie to możliwe, dwóch „twarzy”poszczególnych wariantów herbat Saga, zwiększy zatowarowanie, co prócz zapewnienia lepszego zapasu pomoże konsumentom dostrzec markę na półkach. Jest to o tyle ważne, że marki takie jak Saga czy Lipton są jednoznacznie kojarzone z kategorią herbat. Wystarczy, że są dobrze wyeksponowane, a konsument może przypomnieć sobie o chęci kupienia produktu z tej kategorii, czego nie musiał planować przed wejściem do sklepu. Stworzenie możliwości zakupu impulsowego zaowocować może dla detalisty większym obrotem, a w przyszłości również poprawić wizerunek jego placówki w oczach klientów, jako miejsca gdzie znajdą najpopularniejsze i sprawdzone produkty z kategorii.

w handlu tradycyjnym. Pośród wariantów owocowych trzy najpopularniejsze pozycje w sklepach małoformatowych to również marka Saga: Dzika róża z maliną, Dzika róża z miętą i cytryną oraz Dzika róża z jabłkiem. Na półce nie może również zabraknąć najlepiej rotujących reprezentantów segmentu, który w ostatnim roku odnotował najszybszy wzrost – herbat zielonych. Tutaj znów na podium znajdują się trzy warianty marki Saga: z maliną, naturalna oraz z miętą. Niebawem na

rynku ukażą się kolejne dwa popularne wśród herbat zielonych warianty: Saga zielona z opuncją i Saga zielona z cytryną, których wprowadzenie będzie wsparte reklamą w mediach. Chcąc zmaksymalizować swoje obroty, detalista powinien ustawiać wspomniane nowości w bloku herbat zielonych, na wysokości wzroku konsumentów. Stefan Grocholski Senior Category Management Specialist Unilever Polska

R E K L A M A

Bonus pełnej oferty Mówiąc o produktach o najlepszej rotacji – w ofercie marki Saga znajdziemy reprezentantów prawie wszystkich podkategorii. Z czarnych ekspresowych będą to warianty 100, 50 i 20 torebek, oraz wariant 90-gramowy herbaty granulowanej. Herbata Saga Earl Grey 50 i 100 torebek to numery jeden i dwa pod względem wartości sprzedaży wszystkich herbat z tej podkateogorii marzec 2011

[61


MERCHANDISING

Jak zarobi c na pólce

O czym szepczą kobiety Jednym ze współczesnych zwiastunów wiosny jest pojawienie się we wszelkiego typu mediach tematu szczupłej sylwetki. Króluje on na łamach kobiecej prasy, ale także w zwykłych babskich pogaduszkach. Podczas takich rozmów na pewno wcześniej czy później usłyszymy o kosmetykach antycellulitowo-wyszczuplających.

W drogeriach, lokalnych sieciach handlowych i wielkopowierzchniowych sklepach wielobranżowych, pojawiły się już specjalne ekspozytory z produktami Slim Extreme 3D

Z

acznijmy od tego, że szczupła sylwetka, brak cellulitu i jędrna, wygładzona skóra to marzenie niemal wszystkich kobiet. W jego realizacji pomagają: odpowiednia dieta, aktywność fizyczna, jak również specjalnie do tego celu przeznaczone kosmetyki. Wśród preparatów antycellulitowo-wyszczuplających – które są obecnie drugim co do wartości segmentem rynku kosmetyków do pielęgnacji ciała – prym wiedzie seria Slim Extreme 3D, produkowana nie przez któryś z międzynarodowych koncernów, ale przez polską firmę Eveline Cosmetics. To właśnie na niej właściciele drogerii, sklepów kosmetycznych czy nawet osiedlowych, placówek, w których poza spożywką znajduje się także coś stricte dla ciała, powinni oprzeć ofertę produktów z tego segmentu.

Lider bez grama wątpliwości Według badań prowadzonych przez MEMRB, w 2010 roku w sprzedaży kosmetyków antycellulitowo-wyszczuplających niepodzielnie królowała seria Slim Extreme 3D.

Jej udziały, zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym, wynosiły ok. 30 proc. Co sprawia, że jest ona liderem w tym segmencie? – Sukces serii Slim Extreme 3D zawdzięczamy w dużej mierze tak zwanemu marketingowi szeptanemu. Wiele kobiet kupiło nasz kosmetyk za namową/dobrą radą koleżanki. Wiąże się to ściśle ze skutecznością działania serii Slim Extreme 3D – mówi Karina Kozerska, dyrektor marketingu w firmie Eveline Cosmetics. Opinie nawet najlepszych przyjaciółek na nic by się bowiem zdały, gdyby stosowanie produktów Slim Extreme 3D nie dawało efektów. W tej kategorii kosmetyków to właśnie skuteczność jest tym, co liczy się najbardziej. Z wiarą w nią bywało różnie. – Przez wiele lat pokutowała opinia, że kosmetyki wyszczuplające i antycellulitowe są nieskuteczne i bez drakońskich diet nie da się poprawić sylwetki. Nam jednak udało się ten mit obalić. Nasze preparaty działają, o czym przekonała się co czwarta Polka – podkreśla z dumą Karina Kozerska. Warto wiedzieć jak, bo podanie klientce, która na własnej skórze nie poznała jeszcze kosmetyków Slim Extreme 3D, kilku istotnych szczegółów na ich temat, może nakłonić ją do zakupu.

Zbawienne składniki W balsamach wspomagających odchudzanie i pomagających modelować sylwetkę bardzo ważną rolę odgrywają kofeina i L-karnityna, które stymulują spalanie tłuszczu. Wyciągi z bluszczu i skrzypu polnego wspomagają produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra staje się bardziej sprężysta. Wszystkie te składniki znalazły zastosowanie w kosmetykach z serii Slim Extreme 3D. Jakby tego było mało, firma Eveline Cosmetics sięgnęła także po inne substancje. Znajduje się wśród nich opatentowany kompleks Isocell Slim, stymulujący białka odpowiedzialne za spalanie tłuszczu, oraz Thermo Fat Burner – składnik wpływający na redukcję złogów tłuszczu oraz usprawniający wydalanie z organizmu wody i toksyn. Preparaty przeznaczone do walki z cellulitem i wspomagające odchudzanie zawierają również składniki odpowiadające za pielęgnację skóry, poprawiające jej elastyczność, nawilżające i wygładzające. Funkcje te w kosmetykach Slim Extreme 3D spełniają algi laminaria, proteiny jedwabiu czy miłorząb japoński.

Push-up i inne efekty specjalne Poza skutecznością preparatów antycellulitowo-wyszczuplających kobiety cenią sobie

„Marketing szeptany” (powiązany ściśle z wysoką jakością i skutecznością kosmetyków Slim Extreme 3D) to jeden z powodów sukcesu tej serii. Ale firma Eveline Cosmetics wspomaga jej sprzedaż także innymi narzędziami marketingowymi. Przykładowo w pierwszym półroczu tego roku reklamy kosmetyków Slim Extreme 3D obecne będą w ponad 20 czasopismach (głównie kobiecych). Do tego dochodzą liczne projekty specjalne, takie jak akcja odchudzania celebrytki Patrycji Kazadi czy sampling próbek preparatów w kinach przy okazji premiery filmu „Jak się pozbyć cellulitu”. Eveline Cosmetics angażuje się także w działania edukacyjne. Ich przykładem jest, prowadzona wspólnie z magazynem Cosmopolitan i portalem Kalorynka.pl, akcja na temat cellulitu.

62]

62-63 marchedising_2.indd 62

3/25/11 5:31 PM


MERCHANDISING

Ranking sprzedaży preparatów z serii Slim Extreme 3D w 2010 roku

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13

Serum Intensywnie Wyszczuplające + Ujędrniające Termoaktwyne Serum Wyszczuplające Superskoncetrowane Serum Modelujące do Biustu Push-Up Krem Wyszczuplający + Ujędrniający Termoaktywne Serum Modelujące Talię, Brzuch i Pośladki Peeling-Masaż Pod Przysznic Aktywne Serum Modelujące Brzuch i Pośladki Superskoncentrowana Kuracja Liftingująca do ciała i biustu Nawilżający Scrub-Masaż pod Prysznic Superskoncentrowane Serum Antycellulit + Przeciw Nawrotom Cellulitu Superskoncentrowana Kuracja Odmładzająca Aktywne Serum Przeciw Rozstępom

także ich różnorodność. – Konsumentki w tej kategorii poszukują kosmetyków zróżnicowanych, nie wystarczy im jeden balsam do całego ciała, dlatego nasza oferta oparta jest na kosmetykach do zadań specjalnych, takich jak: serum wyszczuplające i antycellulitowe, serum przeciw nawrotom cellulitu, serum push-up na biust, serum push-up modelujące pośladki, serum z efektem rozgrzewającym lub chłodzącym – argumentuje Karina Kozerska. Obecnie w skład serii Slim Extreme 3D wchodzi 14 produktów – od przeznaczonych do stosowania na całe ciało po preparaty dedykowane poszczególnym jego partiom i problemom. W czołówce najlepiej sprzedających się kosmetyków spod tego znaku zarówno w 2009, jak i 2010 roku było: serum antycellulitowe, serum rozgrzewające, serum do biustu push-up oraz krem wyszczuplająco-ujędrniający. Komponując ofertę produktów z tej serii do wyżej wymienionej obowiązkowej czwórki

Brązujący Balsam Do Ciała z Kompleksem Nawilżającym

warto dołożyć tegoroczną nowość firmy Eveline Cosmetics, czyli Superskoncentrowane Serum Modelujące Pośladki Push-Up. Dodajmy, że zdaniem Kariny Kozerskiej zróżnicowanie asortymentu to jeden ze sposobów, w jaki niezrzeszone sklepy mogą walczyć z sieciami typu Rossmann czy Drogerie Natura.

Drugi stopień wtajemniczenia Detaliści powinni sobie wziąć do serca jeszcze jedną informację, dotyczącą kosmetyków antycellulitowych i wyszczuplających. Kobiety w Polsce, po tym jak uwierzyły w ich skuteczność, osiągają niejako drugi stopień wtajemnicza. Przejawia się on tym, że zaczynają używać preparatów z tego segmentu nie tylko wiosną i latem. Widać to wyraźnie w danych MEMBR.

Zgodnie z nimi sprzedaż kosmetyków antycellulitowo-wyszczuplających najwyższy poziom osiąga nadal w okresie marzec–sierpień, jednak różnica między tymi miesiącami a pozostałą częścią roku wyraźnie się zmniejsza – w styczniu–lutym 2009 vs marzec-kwiecień 2009 wynosiła prawie 40 proc., podczas gdy w tych samych miesiącach minionego roku już niespełna 30 proc. Obecnie spora grupa kobiet, aby utrzymać efekt działania tego typu preparatów, używa ich zamiennie z nawilżającymi przez cały rok. Nie dając swoim klientom szansy zakupu balsamów czy serum wyszczuplających jesienią i zimą, właściciele sklepów z własnej woli tracą wyrastające na całoroczne źródło dochodów. Magdalena Stosio-Róg marzec 2011

[63


auto w firmie

Opona, która obniży spalanie Continental uzupełnił gamę opon o model zaprojektowany specjalnie dla aut dostawczych, takich jak Mercedes Sprinter, Viano, Vito oraz Ford Transit i Volkswagen T5.

O

pona VancoEco ma o 30 procent mniejszy opór toczenia, co pozwala obniżyć zużycie paliwa i zmniejszyć emisję szkodliwych substancji. Uzyskanie oszczędności eksploatacyjnych było możliwe dzięki dwóm cechom. Po pierwsze, nowa VancoEco została wykonana z mieszanki, jaka jest obecnie używana w oponach przeznaczonych do samochodów osobowych. Po drugie, konstrukcja bieżnika została zmodyfikowana tak, by minimalizować odkształcenia, którym podlega opona w chwili kontaktu z jezdnią. Zastosowany w VancoEco bieżnik podczas hamowania powoduje powstanie licznych niewielkich krawędzi przylegania, poprawiających przyczepność kół. W związku z tym na mokrej nawierzchni dochodzi do „efektu wycieraczki”, czyli przecinania powierzchni wody, co skutecznie umożliwia skrócenie drogi hamowania. Nowa opona może wpłynąć też znaczaco na ekonomikę jazdy. Opór toczenia opon do aut dostawczych to 13 proc. całkowitego oporu jazdy. Stąd „tylko” 1/8 spadku współczynnika oporu toczenia ma rzeczywiste znaczenie dla zmniejszenia spalania. Continental szacuje, że stosując nowe opony VancoEco zużycie paliwa można zmniejszyć nawet o 4 proc.

Niezawodne Ducato Fiat Ducato, będący liderem na polskim rynku aut użytkowych, znalazł się w czołówce rankingu niezawodności niemieckiego stowarzyszenia Dekra.

W

raporcie opublikowanym przez niemieckie stowarzyszenie Dekra na 2011 r. pojawiła się nowa kategoria – samochody użytkowe. Fiat Ducato uplasował się w niej na pozycji wicelidera w grupie o przebiegu do 50 tysięcy kilometrów. Zwycięzcą w kategorii został Mercedes Sprinter. Dostawczy Fiat, zdobywając drugą lokatę, okazał się mniej awaryjny i bardziej dopracowany niż Volkswagen Crafter oraz pozostali konkurenci. – Świetna ocena w raporcie Dekra jest kolejnym

Mercedes liczy na większą sprzedaż Ubiegły rok nie był najlepszy dla aut dostawczych Mercedesa. Jednak w tym roku firma spodziewa się wzrostów sprzedaży. – Był to trudny rok, w którym rynek aut dostawczych dalej się kurczył – nie ukrywa Grzegorz Sawicki, dyrektor sprzedaży samochodów dostawczych Mercedes-Benz. – Dopiero w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku nastąpiło ożywienie, częściowo spowodowane zmianami w przepisach dotyczących VAT, które jest sygnałem do odwrócenia trendu spadkowego. Portfel zamówień oraz bieżące negocjacje wskazują, że o ile nie wydarzy się nic nieoczekiwanego na światowych rynkach finansowych, w roku 2011 czekają nas wzrosty sprzedaży – dodaje Grzegorz Sawicki. Mercedesowi ma w tym pomóc m.in. nowa generacja Vito, która obecna jest na ryn-

64]

dowodem na najwyższą jakość nie tylko Ducato, ale również całej oferty modeli Fiat Professional – mówi Leszek Sukiennik, odpowiedzialny za markę Fiat Professional w Polsce. Fiat Ducato (pojemność przestrzeni ładunkowej od 8 do 17 m sześc. i ładowność od 1000 do 2000 kg) znajduje się na czele swojej kategorii także dzięki niskim kosztom eksploatacji i poszanowaniu środowiska naturalnego. Klient może wybierać spośród trzech jednostek napędowych Multijet (2.2/100 KM, 2.3/120 KM oraz 3.0/157 KM), w ofercie jest także silnik 3.0 o mocy 136 KM Natural Power (metan/benzyna). Warto podkreślić, że są to ekologiczne silniki o ograniczonym zużyciu paliwa (tylko 7,2 l na 100 km w cyklu mieszanym). Fiat Ducato to najlepiej sprzedający się samochód dostawczy w Polsce w 2010 r. – nabywców znalazły 3632 sztuki tego modelu.

ku od ubiegłego roku. Nowe Vito dostępne jest w trzech długościach nadwozia, dwóch rozstawach osi i dwóch wysokościach dachu. Może być wyposażone w jeden z pięciu rodzajów silników w przedziale mocy od 88 KM do 218 KM. Obok Vito Mercedes-Benz wprowadził też kolejną generację Viano, wyposażonego w nowe silniki i skrzynie biegów, z ograniczoną emisją spalin i mniejszym zużyciem paliwa.


a r t yk u Ł p r o m o cyj n y

auto w firmie

Nowy Movano Furgon to silny gracz na niezwykle wymagającym rynku lekkich aut dostawczych. Dzięki niemu oferta Opla stała się o wiele bardziej konkurencyjna. Zwłaszcza że towarzyszą jej atrakcyjne warunki finansowania zakupu nowego pojazdu.

L

ekki samochód dostawczy Opel Movano Furgon sprzedawany jest w 29 wersjach nadwoziowych. Do wyboru są też trzy silniki oraz dwa rodzaje układu napędowego. Tak szeroka gama propozycji oraz fachowe doradztwo przy wyborze stosownej wersji pozwalają skonfigurować auto zgodnie z życzeniami klienta – niemal beż żadnych ograniczeń. Dodatkowym atutem, który w oczach klientów przemawia na rzecz Opla, jest profesjonalna europejska sieć serwisowa obejmująca ponad 3200 autoryzowanych warsztatów.

Komfortowa kabina Dzięki nowoczesnej konstrukcji i bogatemu wyposażeniu standardowemu Movano gwarantuje wysoki komfort jazdy i bezpieczeństwo podróżującym. Przestronna, ergonomiczna i doskonale wyciszona kabina wyposażona jest w dużą liczbę schowków, dzięki czemu łatwiej jest zorganizować i utrzymać porządek. Wygodne uchwyty na dokumenty,

Opel Movano Furgon – solidny partner w biznesie wieszaki na ubrania czy ergonomicznie ulokowane miejsce na telefon komórkowy, podnoszą wygodę pracy i podróżowania. Auto może być wyposażone w układ klimatyzacji i system audioinformacyjny z nawigacją, z kolorowym ekranem i portalem Bluetooth.

Gama wersji nadwoziowych Nabywca może wybrać samochód zarówno z pojedynczą kabiną, jak też większą – 7-osobową – wyposażoną w 3 fotele z przodu (środkowy ze składanym oparciem) oraz 4 siedzenia w drugim rzędzie. Przedział pasażerski oddzielony jest stałą przegrodą od części bagażowej. Movano Furgon, o dopuszczalnej masie całkowitej 2,8, 3,3, 3,5 lub 4,5 t, dostępny jest również w czterech długościach nadwozia i trzech wysokościach dachu oraz z napędem na przednią lub tylną oś. Wersje z napędem na tylną oś mogą być też wyposażone w podwójne koła tylne. Szerokie, odsuwane prawe drzwi boczne pozwalają na załadowanie europalety. Drzwi tworzą otwór załadunkowy o wysokości do 1,82 m. Imponująca przestrzeń ładunkowa, ze specjalnymi uchwytami do mocowania, ma do 4,3 m długości i do 17 m3 pojemności oraz może pomieścić ładunek o masie do 2,25 t. Co ważne, Opel Movano Furgon może też ciągnąć nawet 3-tonową przyczepę.

Dynamiczne silniki 2,3-litrowy turbodiesel z systemem common rail dostępny jest w trzech poziomach mocy – 100 KM, 125 KM oraz 146 KM. Silniki, napędzające przednią lub tylną oś, spełniają najwyższe standardy emisji spalin Euro4 lub Euro5 i zapewniają wysoki moment obrotowy przy jednoczesnym niskim zużyciu paliwa (w cyklu mieszanym 8,0 - 9,4 l/100 km). Są wyposażone w łańcuch rozrządu, co zdecydowanie obniża koszty eksploatacji. Okresy pomiędzy przeglądami wydłużono aż do 40 000 km (lub 1 roku). Jednostki napędowe standardowo współpracują z manualną, 6-biegową skrzynią biegów, ale w ofercie znajduje się także przekładnia zautomatyzowana Easytronic.

marzec 2011

[65


WYPO S A z EN I E

Wyspa warzywna od ABM

oferuje pracę w chmurach

Regał – tworzący wyspę warzywną – to nowa propozycja, jaką ma dla sklepów firma ABM. Jest on wykonany na bazie regału metalowego z półkami metalowymi lub ze szkła hartowanego.

Microsoft ma nową ofertę dla małych i średnich firm. Zachęca, by zamiast siedzieć przy biurkach, zdecydowali się oni na pracę w chmurach. A konkretnie w jednej – obliczeniowej.

W

edług Microsoftu polskie firmy z sektora MSP coraz śmielej korzystają z rozwiązań opartych na chmurze obliczeniowej, która daje im możliwość lepszego skoncentrowania się na prowadzeniu własnego biznesu. Do tej pory bowiem założenie przedsiębiorstwa wiązało się z koniecznością poniesienia szeregu wydatków na infrastrukturę IT. Teraz można je ograniczyć do kosztu zakupu komputerów z legalnie zainstalowanym systemem operacyjnym i przeglądarką internetową, wykupieniu domeny internetowej i dostępu do internetu. Cała reszta, w tym oprogramowanie oraz serwery, może być dostępna online. IT w formie usług dostępnych w chmurze obliczeniowej wiąże się także z inną korzyścią dla przedsiębiorcy, jaką jest możliwość efektywnego zarządzania firmą z dowolnego miejsca. Dzięki chmurze obliczeniowej przedsiębiorcy oraz pracownicy mają dostęp do najważniejszych danych i dokumentów firmy za pośrednictwem przeglądarki internetowej oraz telefonu Windows Phone 7. Mogą też uczestniczyć w spotkaniach będąc setki kilometrów od siedziby firmy.

W

Wózek, który nie boi się krawężników Firma Still rozszerzyła ofertę o wózek, który będzie przydatny wszystkim zajmującym się dostawami w przestrzeni miejskiej. Potrafi bowiem pokonać nawet kilkucentymetrowe krawężniki.

W

ózek CiTi One służy do transportu towarów o masie do 500 kg i ułatwia rozładunek z pojazdów ciężarowych na chodnik w rejonie ruchu pieszego, na rynkach, a także podczas targów. Bez trudu pokonuje przeszkody, takie jak wyboje czy krawężniki nawet o wysokości 70 mm. Jego cichy sposób poruszania się cieszy nie tylko operatora, ale również mieszkańców pobliskich

domów. Wózek jest szybszy od tradycyjnych paleciaków – jego prędkość maksymalna wynosi 6 km/h bez ładunku i 4,5 km/h z ładunkiem. Zwarta budowa wózka czyni go zwrotnym i sprawia, że mieści się w każdym pojeździe dostawczym. CiTi jest przy tym bardzo lekki – waży zaledwie 100 kg. Umożliwia mu to pokonywanie wzniesień do 8 proc. nachylenia, również z ładunkiem.

Waga z reklamą na wyświetlaczu Wagi multimedialne XM, które wprowadza firma Uniscale, to nowy standard w komunikacji – zarówno z klientami, jak i pomiędzy pracownikami sklepu.

S

eria wag XM wyposażona jest w kolorowe monitory umieszczone na wysokości wzroku. Takie rozwiązanie pozwala uatrakcyjnić kontakt z klientem poprzez np. wyświetlanie na nich ważnych komunikatów, krótkich filmików lub reklam produktów, na których sprzedaży najbardziej nam zależy. Ponadto dzięki ekranom dotykowym, łączności internetowej ze stronami www, funkcji aktywnego serwisu zdalnego czy opcji „kontrolera kodów” (CodeChecker), wagi XM mogą również służyć do szkolenia lub

66]

yspa składa się z modułu o długości 121 cm oraz półokrągłego zakończenia o promieniu 90 cm. W module prostym istnieją dwie możliwości założenia półek: na wspornikach pod kątem 20 stopni lub płasko, tworząc w ten sposób równą powierzchnię ekspozycyjną. Do wyboru są dwa rodzaje półek o szerokości 40 cm: ze stali nierdzewnej lub ażurowe pod kosze. Powierzchnia ekspozycyjna półokrągłego zakończenia wyspy także może być wykonana z dwóch rodzajów stali: gładkiej lub nierdzewnej. Szerokość

instruowania personelu oraz bardziej efektywnego zarządzania obsługą stanowiska. W jaki sposób? Przykładowo na ekranie po stronie sprzedawcy mogą pojawiać się przydatne informacje handlowo-marketingowe na temat ważonego produktu, dzięki czemu w razie pytań klienta jest on w stanie natychmiast udzielić na nie odpowiedzi. Przekłada się to na wyższą jakość obsługi. Na wprowadzenie urządzeń z serii XM zdecydowały się już delikatesy Bomi. Będą w nie stopniowo wyposażane wszystkie sklepy należące do sieci.


WYP OS A z E NIE

Nowoczesna drukarka do etykiet LabelManager 420P to najnowsza i najbardziej zaawansowana technicznie drukarka etykiet wprowadzona na rynek przez firmę Dymo.

G

wyspy wynosi 187,5 cm, długość zależy od rodzaju wyspy. Dostępne rodzaje modułów umożliwiają tworzenie oryginalnych form wyspy – od ośmiokątnej po dowolnie przedłużany owal dzięki zastosowaniu modułu prostego. Z każdej strony modułu prostego miezczą się po 4 kosze duże o wymiarze 60x40 cm, zamiast jednego kosza dużego można położyć 2 kosze małe 40x30cm. Całość dodatkowo jest wzbogacona o akcesoria, które podniosą walory eksponowanych produktów – lustro i panele oświetleniowe, możliwość obudowy drewnem lub płytą, a także niezbędne kosze oraz pojemniki na produkty.

łówną innowacją w modelu 420P jest duży podświetlany wyświetlacz, mieszczący aż cztery wiersze. Drukarka daje też możliwość wykorzystania jej jako komputerowego urządzenia peryferyjnego. Drukuje pakiety etykiet, pobierając dane z arkuszy kalkulacyjnych lub plików baz danych. Do pracy wykorzystuje taśmy o szerokości 6, 9, 12 i 19 mm i, podobnie jak pozostałe modele Dymo z rodziny LabelManager, drukuje bez użycia tuszów oraz tonera. Nowy model pozwala na dużo łatwiejsze formatowanie tekstu. Czytelne ikony opcji formatowania widoczne na wyświetlaczu umożliwiają szybką orientację, jakie funkcje drukarki są aktualnie aktywne. Producent wprowadził także bardziej precyzyjne określanie wielkości czcionek (7 rozmiarów). Drukarka oferuje łatwy w użyciu interfejs, klawisze szybkiego dostępu oraz całą gamę czcionek i efektów tekstowych. Urządzenie umożliwia dobranie 8 różnych czcionek i 10 stylów tekstu, a także

udekorowanie go 8 wariantami ramek oraz podkreśleniem. Istnieje możliwość wydruku do 10 kopii tej samej etykiety, a podręczna pamięć zachowuje do 9 różnych projektów. Nowe urządzenie Dymo zasila akumulator litowo-jonowy, pozwalający na wielokrotne ładowanie. Drukarka jest objęta 2-letnim okresem gwarancji. Dodajmy, że twórcy modelu 420P otrzymali prestiżową nagrodę „iF Product Design Award 2011” za unikalne wzornictwo urządzenia.

Chcesz wiedzieć, gdzie kupować najtaniej?

Wejdź na www.zyciehandlowe.com i sprawdź barometr cen w hurtowniach. Ceny aktualizujemy co tydzien’ !

Marzec 2011

[67


P o godzinach

h i s tori a marki

Kielecki – to brzmi dumnie W tej historii jest wszystko, czego potrzeba, by stworzyć legendę. Budowa zakładu od podstaw i szybki sukces. Dramat wojny z piękną kartą walki konspiracyjnej. Pracownicy, dzięki którym nie tylko udało się szybko wskrzesić produkcję, ale też uczynić z tworzonego przedsiębiorstwa chlubę regionu oraz całej polskiej spółdzielczości. I wreszcie produkt – prawdziwa duma firmy – który okazał się wzorcem dla wszystkich w kraju.

O

jakiej firmie mowa? O WSP Społem z Kielc, która powstała w 1920 r. – u zarania odradzającej się polskiej państwowości – jako Zakłady Wytwórcze Społem. Bez przesady można powiedzieć, że od początku przedsiębiorstwo miało dużo szczęścia. Garnęli się bowiem do niego ludzie oddający mu nie tylko swe umiejętności, ale i serca. Powstaniu firmy sekundował między innymi jeden z naszych największych pisarzy – Stefan Żeromski, który był gorącym zwolennikiem i propagatorem idei spółdzielczości. Nie tylko wymyślił nazwę „Społem”, ale też przez wiele lat z bliska obserwował, jak w Kielcach jego ideały wcielane są w życie. Z kolei inny pisarz, Konstanty Ildefons Gałczyński, napisał o kieleckim Społem jeden ze swoich wierszy. Nic dziwnego – pod koniec lat 30. fabryka zyskała sławę w całej Polsce. Była uważana za wzór przedsiębiorczości, a sam zakład odwiedzały liczne wycieczki.

Mydła, pasty, bibułki i tutki Początkowo kielecka fabryka produkowała artykuły chemiczne. Pierwszym wyrobem, który opuścił jej bramy, była 200-kilogramowa partia mydła gospodarczego. Szybko rozwijający się rynek i zmieniające się potrzeby konsumentów wymusiły konieczność poszerzenia asortymentu. W ofercie pojawiły się m.in. pasty do podłóg, bibułki papierosowe i tutki. Dostosowując się do

68]

wymogów rosnącej konkurencji, spółdzielnia zaczęła rozwijać też produkcję spożywczą. Ten okres błyskawicznego rozkwitu skończył się wraz z wybuchem wojny. Już w październiku 1939 r. fabryka przeszła w ręce niemieckie. Zrobiła ona na okupantach tak duże wrażenie, że nie tylko postanowili nie zamykać zakładu, lecz wznowili produkcję i pozostawili w nim polską dyrekcję. Okazało się, że na swoją zgubę. Społem przez cały okres okupacji wspierało oddziały partyzanckie działające w rejonie Gór Świętokrzy-

skich. Przez zakład przemycano broń i amunicję, fikcyjnie zatrudniano ludzi z ruchu oporu oraz przekazywano im żywność i ubrania. Kieleckim spółdzielcom nawet pod koniec wojny udało się oszwabić uciekających okupantów, którzy chcieli wywieźć całe wyposażenie fabryki do Niemiec. Dzięki sfałszowaniu listów przewozowych wagony ze sprzętem spółdzielni zamiast do Niemiec trafiły pod Częstochowę. Dzięki temu fabryka po zakończeniu działań wojennych mogła bardzo szybko – bo już w lipcu 1945 r. – na nowo podjąć produkcję. Niektóre linie przedwojenny poziom produkcji osiągnęły jeszcze przed końcem tego samego roku.

Laboratorium – prawdziwy skarb Społem Na przełomie lat 40. i 50. dla kierownictwa zakładu jasne stało się, że oferta Społem mogłaby być większa. Dlatego w 1957 roku w kieleckich zakładach powołano do życia wydział badawczy. Na efekty jego pracy nie trzeba było długo czekać. W laboratorium Społem powstały m.in. płyny do prania wełny, pasty do butów i cała masa receptur spożywczych. Dzięki oryginalnym i innowacyjnym metodom, opracowanym przez kieleckich specjalistów – m.in. wytwarzania octu i drożdży – na rynek zaczęły trafiać musztardy i różnego typu sosy. Wśród nich, jak się z czasem okazało, prawdziwa perła w koronie


P o godzinach

firmy – Majonez Kielecki. Spółdzielnia, idąc za ciosem, zainicjowała wkrótce pierwszą w Polsce przemysłową produkcję majonezu. W jej efekcie Kielecki stał się wiodącym wyrobem firmy, stanowiąc w latach siedemdziesiątych aż jedną trzecią produkcji zakładu.

Udana konfrontacja z koncernami Czas transformacji ustrojowej to okres zmian strukturalnych. Dotychczasowy właściciel fabryki – Centralny Związek Spółdzielczości w Warszawie, zostaje zlikwidowany. Zarząd firmy, chroniąc miejsca pracy, postanawia powołać do życia spółdzielnię pracy, która za 90 proc. wartości majątku wykupuje przedsiębiorstwo. Tak konstytuuje się Wytwórcza Spółdzielnia Pracy Społem. Na początku lat 90. przechodzi modernizację, by udanie stawić czoło zagranicznym koncernom, które pojawiają się na polskim rynku. Firma rezygnuje z produkcji niektórych artykułów i skupia się na tych, które uważa za najbardziej perspektywiczne. Oczywiście najważniejszym produktem firmy wciąż pozostaje Majonez Kielecki. Ale wśród wyrobów spółdzielni znajdują się też musztardy, sosy, keczup, ocet oraz przeznaczona do samodzielnego przygotowania przekąska pod nazwą Przysmak Świętokrzyski. Choć artykuły spożywcze stanowią przeważającą część oferty firmy, WSP Społem wytwarza też chemię gospodarczą, w tym m.in. płyn do mycia naczyń, płyn do prania ręcznego czy pastę do podłóg.

Wzór polskiej przedsiębiorczości Ciągły – wręcz pozytywistyczny – rozwój spółdzielni wielokrotnie został już doceniony. WSP Społem otrzymała do tej pory przeszło 100 nagród i wyróżnień, przyznanych przez prasę, organizacje konsumenckie, handlowe czy ekspertów kulinarnych. Firma jest obecnie uważana za jeden z symboli Kielc i regionu świętokrzyskiego. Stawia się ją – podobnie jak w latach 30. XX wieku – za przykład ekonomicznego sukcesu rodzimego przedsiębiorstwa, z powodzeniem konkurującego ze światowymi potentatami. Krzysztof Wojciechowski

12 tysięcy fanów na Facebooku Majonez Kielecki był jedną z pierwszych polskich marek spożywczych, która znalazła się na portalu Facebook, gdzie zbudowaliśmy aktywną społeczność – mówi Wiesława Gawrońska, zastępca prezesa ds. handlowych WSP Społem Kielce Jaka jest obecnie pozycja rynkowa Majonezu Kieleckiego? – Majonez Kielecki to pierwszy polski majonez produkowany przemysłowo, a obecnie drugi najchętniej wybierany majonez w Polsce. Swoją pozycję zawdzięcza sprawdzonej, niezmiennej od lat recepturze oraz konsekwentnie prowadzonym działaniom marketingowym. Czy należy przez to rozumieć, że sukces firma zawdzięcza nakładom, jakie przeznaczacie na promocję? – Nasz budżet promocyjny odbiega in minus od budżetów głównych konkurentów, jednak dzięki postawieniu na jakość wykorzystywanych narzędzi i precyzyjne dotarcie do określonej grupy odbiorców od lat udaje nam się utrzymywać w ścisłej czołówce. Staramy się przede wszystkim śledzić i wyprzedzać trendy pojawiające się w komunikacji i promocji. W jaki sposób? – Oprócz sprawdzonych kampanii telewizyjnych, prasowych i radiowych, bardzo duży nacisk kładziemy na zaznaczenie swojej obecności w internecie. Majonez Kielecki był jedną z pierwszych polskich marek spożywczych, która znalazła się na portalu Facebook, gdzie zbudowaliśmy aktywną grupę fanów tej marki, liczącą w tym momencie ponad 12 tys. osób. Jesteśmy obecni na forach kulinarnych, budujemy relacje z blogerami, rozmawiamy z naszymi konsumentami, poszukując rozwiązań pozwalających jeszcze lepiej spełniać ich oczekiwania. Jakie to przynosi efekty? – W ostatnim rankingu „Rzeczpospolitej” naj-

silniejszych polskich marek, w którym znalazło się ponad 300 marek z różnych branż, wartość Majonezu Kieleckiego wyceniono na 42,7 mln złotych. To o milion więcej niż w poprzednim roku, co obrazuje mocną pozycję brandu. Tylko najsilniejsze marki są odporne na wahania koniunktury i zyskują na wartości nawet w czasie kryzysu. Opierając się na tego typu zestawieniach, otrzymywanych nagrodach, a przede wszystkim rosnącej popularności produktu, widzimy, że nasza strategia działa. Czy klienci mogą liczyć na jakieś nowości w państwa ofercie? – Stale pracujemy nad jej dostosowywaniem do oczekiwań konsumentów. Z początkiem roku na półkach pojawił się nowy produkt: Majonez Kielecki Omega-3. Wyróżnia go nieco łagodniejszy niż w przypadku tradycyjnej wersji Kieleckiego smak oraz wysoka zawartość kwasów tłuszczowych omega-3. To właśnie na nim skupiliśmy teraz nasze działania. Liczymy też, że zainteresowanie nowym majonezem wzrośnie w okresie świąt wielkanocnych. Czy fakt, że w nazwie firmy i głównego produktu jest odniesienie do Kielc, determinuje w jakikolwiek sposób wasze działania? – Nie zapominamy o związkach z Kielecczyzną. Spółdzielnia od lat angażuje się w różnego rodzaju akcje społeczne. Ostatnio zostaliśmy wyróżnieni Nagrodą Miasta Kielce za działalność na rzecz rozwoju miasta oraz jego promocję w kraju i za granicą. W najbliższym czasie planujemy opracowanie strategii CSR, która pomoże ukierunkować i zintegrować nasze działania w tym zakresie, tak aby przynosiły jak najwięcej pożytku lokalnej społeczności.

marzec 2011

[69


P o godzinach

h i s tori a marki

Zwyczaj delektowania się starannie dobieranymi trunkami – w tym różnego rodzaju likierami – ma od lat swoich zagorzałych zwolenników na całym świecie. Co najmniej od dwóch stuleci kultywowany jest on również w Polsce. Obecnie tradycję spożywania XIX-wiecznych ajerkoniaków podtrzymuje Polmos w Bielsku-Białej – producent likieru Advocaat.

Trunek nie tylko dla prawników

N

azwa likier wywodzi się z francuskiego słowa „liqueur”, jednak sam trunek pochodzi prawdopodobnie z Włoch. Likierem określamy zazwyczaj napój alkoholowy o smaku korzennym, owocowym lub korzenno-ziołowym. O przynależności trunku do tej kategorii decyduje przede wszystkim duża zawartość cukru. W zależności od surowców, z jakich są przygotowywane, likiery dzieli się na kilka grup: ziołowe, cytrusowe, a także emulsyjne – produkowane na bazie składników (na przykład kurzych jaj) zagęszczających konsystencję napoju. Likiery jajeczne są w Polsce szczególnie popularne. Niekwestionowanym liderem wśród nich jest od lat Advocaat, produkowany przez Śląską Wytwórnię Wódek Gatunkowych Polmos Bielsko-Biała. Jednak pomysł na tego typu trunki nie narodził się w Polsce, ale w Ameryce Południowej.

70]

Jaja zamiast awokado Historia powstania likierów jajecznych nie jest do końca jasna. Wiadomo, że pierwszy gęsty, słodki trunek tego typu przyrządzili Holendrzy, którzy zamieszkiwali Gujanę Holenderską (dzisiejszy Surinam). Podstawą do pierwszych adwokatów było awokado, które rosło naturalnie w tej części Ameryki. Kiedy jednak Holendrzy przywieźli przepis na ten pyszny trunek na stary kontynent, natrafili na podstawowy problemu – w chłodnej Holandii nie rosło awokado. Postanowili więc zastąpić egzotyczny owoc żółtkami kurzych jaj, które dawały bardzo podobną konsystencję. Do produkcji masowej likier wszedł już na początku XVII wieku. Tradycyjnie alkoholem używanym jako jego podstawa był jenever (gin o bardzo gęstej konsystencji, produkowany z melasy z dodatkiem

owoców jałowca). Obecnie powstaje na bazie winiaku (dla nadania aromatu) i spirytusu.

Najprzedniejszy likier II i III Rzeczpospolitej Do Polski receptura na adwokata dotarła w XIX wieku. Nasze babcie doskonale znały przepisy na ajerkoniak, czyli domowej roboty odpowiednik adwokata, który serwowały do poobiedniej kawy. Na terenie należącym do ówczesnego zaboru austriackiego produkowało go kilka wytwórni. W okresie międzywojennym do tego grona dołączyła również Fabryka Najprzedniejszych Wódek i Likierów Jerzego Jenknera i Spółki, mieszcząca się w Bielsku (Bielsko-Biała nie była jeszcze jednym miastem, funkcjonowały dwa odrębne, podzielone rzeką Białką, organizmy miejskie: należący do Śląska Bielsk i należąca do Małopolski Biała). Spad-


P o godzinach

kobiercą receptury i sposobu produkcji likieru jajecznego pod nazwą Advocaat oraz prawnym właścicielem marki od 1997 roku jest Polmos w Bielsku-Białej. Bielska wytwórnia pilnie strzeże przepisu na jeden ze swoich flagowych trunków. Powszechnie wiadomo jedynie, że w jego skład wchodzą: specjalnie selekcjonowane żółtka jaj kurzych, leżakowany w kadziach dębowych destylat z przefermentowanego moszczu winogronowego, cukier i laski wanilii (importowane aż z Madagaskaru). Advocaat jest utrwalany w procesie homogenizacji, która zapewnia jednolitą, gładką

Trudno sprecyzować etymologię nazwy adwokat. Najpopularniejsza wersja głosi, że pochodzi ona od holenderskiego wyrażenia „advocaatenborrel” (napój adwokatów). Podobno był to ulubiony napój prawników, którzy przepłukiwali nim strudzone gardła w trakcie kilkugodzinnych przemów w sądzie. Inna wywodzi ją od słowa „ahuacatl”, które w języku Azteków oznaczało owoc awokado. W wymowie hiszpańskiej brzmiało ono „avogado”, czyli ni mniej, ni więcej tylko prawnik.

konsystencję, a swój wyjątkowy kolor zawdzięcza zastosowaniu świeżych żółtek jaj kurzych. Utrzymywany przez producenta od wielu lat certyfikat ISO 9001 oraz wprowadzony system kontrolowania jakość HACCP są gwarancją jakości trunku.

W smak konsumentom, detalistom też Advocaat ze Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych z Bielska-Białej to doskonały przykład harmonii smaku i zapachu. Nie jest zbyt słodki, wyczuwa się w nim delikatne nuty brandy i szlachetnej wanilii. Gdy dodamy do tego kremową konsystencję, powody, dla których trunek ten jest tak chętnie wybierany przez konsumentów, stają się oczywiste. Advocaat z Bielska-Białej to od lat niekwestionowany lider rynkowy w swojej kategorii – kupuje go 1/3 amatorów kremów i likierów. Jest stale obecny w ponad połowie sklepów handlujących alkoholem. Magdalena Stosio-Róg

Advocaat w towarzystwie Advocaat spożywany jest nie tylko na zimno, ale także na ciepło, w formie czystej lub jako dodatek do lodów, ciast czy kawy. Doskonale sprawdza się także jako składnik drinków. Poniżej kilka propozycji zaserwowania tego trunku, którymi nie pogardzi największy nawet smakosz.

Advocatus Diaboli Składniki: 50 ml Advocaata, 10 ml Extra Żytniej, 60 ml soku ananasowego, kostki lodu Wykonanie: Do szklanki włożyć kostki lodu, wlać Advocaata i Extra Żytnią. Zalać sokiem anansowym, udekorować połówkami ananasa i wisienką koktajlową.

Bombardini Tęczowy Składniki: 60 ml Advocaata 20 ml Wiśniowej Cherry Liqueur 60 ml soku pomarańczowego 10 ml syropu wiśniowego kostki lodu

Składniki: 30 ml Advocaata, 10 ml Rumu Galeon, bita śmietana do dekoracji Wykonanie: W kieliszku podgrzać likier Advocaat (najlepiej parą z ekspresu do kawy). Następnie delikatnie wlać rum, na wierzch nałożyć bitą śmietanę.

Wykonanie: Do kieliszka wlać sok wiśniowy, a następnie Wiśniową Cherry Liqueur i Advocaata. Uzupełnić sokiem pomarańczowym. Udekorować połówkami pomarańczy i wisienką koktajlową.

marzec 2011

[71


P o godzinach

p rzep i s y

Wiejskie filety śledziowe w tortilli Składniki: • Wiejskie filety śledziowe w oleju Lisner, • tortilla, • ser żółty (czedar lub gouda), • ogórek kiszony, • jabłko, • mango, • sok z cytryny do skropienia, • sałata lodowa i roszponka, • koperek do dekoracji, • papryczka chili do zaostrzenia smaku (opcjonalnie). Wykonanie: Tortillę wkładamy do piekarnika i podgrzewamy, by była ciepła, ale niespieczona. Ser żółty, ogórki kiszone, jabłko, mango kroimy w cienkie paski. Śledziki kroimy w 2,5 cm kawałki i mieszamy z pozostałymi składnikami. Na ciepłą tortillę wykładamy porwane liście sałaty lodowej i roszponki. Staramy się wszystkie składniki układać na połowie tortilli, by łatwiej było ją później złożyć. Na sałatę wykładamy wszystkie składniki sałatki ze śledziem, skrapiamy sokiem z cytryny (wielbiciele pikantnych smaków mogą dodać papryczkę chili). Wykładamy na talerz, ozdabiając koperkiem.

KANAPKA „ROŻEK OBFITOŚCI” Składniki: • rogal, • margaryna Rama, • polędwica z indyka, • serek biały twarogowy, • jogurt naturalny, • różne rodzaje sałaty, • żurawina, • jajka przepiórcze, • koperek, • mandarynka, • majonez Hellmann’s Sandwich. Wykonanie: Przekrój rogala na dwie połówki i posmaruj je margaryną. Na bazie białego serka do smarowania pieczywa, jogurtu naturalnego, soli i pieprzu przygotuj pastę. Polędwicę z indyka pokrój w cienkie plasterki, zroluj je w rożki, ułóż na sałacie, a następnie wypełnij przygotowaną wcześniej pastą. Końce rożków udekoruj majonezem Hellmann’s Sandwich i żurawiną. Plasterki ugotowanego jajka przepiórczego ułóż między rożkami i udekoruj je cząstkami mandarynki oraz koperkiem.

PASZTET W GLAZURZE Składniki pasztetu: • 350 g wołowiny, • 200 g karkówki, • 200 g podgardla, • 150 g wątróbki wieprzowej, • tłuszcz i bułka tarta do formy, • 20 pieczarek konserwowych, • 2 łyżki zielonego pieprzu, • 4 jajka, • 1 kajzerka, • sól, • olej, • 1 cebula, • 2 łyżeczki przyprawy do pasztetu i farszu mięsnego Galeo. Składniki glazury: • 250 ml bulionu wołowego, • 50 ml słodkiego wina deserowego, • 2 łyżeczki żelatyny spożywczej Galeo.

72]

Wykonanie: Wołowinę, karkówkę, podgardle i cebulę piec w naczyniu żaroodpornym ok. 2 godzin w temp. 180°C. Wątróbkę pokroić w plastry i podsmażyć. Kajzerkę namoczyć w sosie z pieczenia. Mięso, upieczoną cebulę i kajzerkę zemleć. Do masy dodać jajka, przyprawę i dokładnie wymieszać do uzyskania smarownej masy (ew. dolać nieco sosu z pieczenia). Dodać pieczarki, zielony pieprz i wymieszać. W razie potrzeby przyprawić solą. Przełożyć do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką. Przykryć folią i piec w temp. 180°C przez 1,5 godz. Na 15 min przed końcem pieczenia zdjąć folię, aby pasztet się przyrumienił. Z żelatyny, bulionu i wina przygotować galaretę. Wystudzony pasztet posmarować dwukrotnie krzepnącą galaretą, za każdym razem odstawiając do lodówki do zastygnięcia.


P o godzinach

Tarta z boczkiem Krakus Składniki na ciasto: • 250 g mąki, • 200 g masła lub margaryny, • 1/2 filiżanki wody, • szczypta soli.

Składniki na farsz: • 2 pokrojone w kostkę cebule, • 200 g wędzonego boczku Krakus, • 1 szklanka mleka, • 4 jajka. • sól, • papryka, • kminek, • 100 g ementalera, • 1 pęczek szczypiorku.

Wykonanie: Z przesianej mąki, miękkiego tłuszczu, wody i soli zagnieść kruche ciasto. Wstawić na 1 godzinę do lodówki. Drobno pokrojony boczek podsmażyć i zeszklić w nim cebulę. Wymieszać mleko, jajka, przyprawy i pokrojony w drobną kostkę ser, dodać boczek i cebulę. Ciasto cienko rozsmarować i wyłożyć nim foremkę, nakłuć widelcem. Wypełnić farszem. Posypać posiekanym szczypiorkiem. Piec 20 minut w temp. 200°C.

Śledź z łososiem z suszonymi owocami Składniki: • Śledź z łososiem w sosie śmietanowym Lisner, • rukola, • jajo ugotowane na twardo, • suszone śliwki i morele, • orzechy włoskie, • pomarańcza, • cytryna, • koperek, • mleko.

Wykonanie: Orzechy włoskie ugotować w mleku, ostudzić i połamać na drobne kawałki. Sałatę umyć, osuszyć i porwać na drobne kawałki. Jajko ugotować na twardo, białko pokroić w drobną kostkę, żółtko przetrzeć przez tarkę o grubych oczkach. Śliwki i morele suszone pokroić w drobne paski. Wszystkie składniki wymieszać. Pomarańczę wyfiletować (oddzielić miąższ od białych błonek), pokroić w cząstki. Na rukoli ułożyć wszystkie składniki sałatki. Na końcu dodać filety śledziowe z łososiem bez sosu, skropić sokiem z cytryny. Tuż przed podaniem delikatnie polać sosem śmietanowym. Udekorować koperkiem.

Wielkanocny sernik Składniki: • 1 kg białego sera, • 8 jajek, • 3/4 margaryny Palma z Murzynkiem, • 1 łyżka mąki ziemniaczanej, • 1 łyżka mąki pszennej, • 1 łyżeczka proszku do pieczenia, • 1 szklanka cukru pudru, rodzynki, • skórka pomarańczowa lub cytrynowa. Wykonanie: Utrzeć cukier z żółtkami. Do powstałej masy dodać na przemian troszkę sera, troszkę tłuszczu, cały czas miksując, a następnie mąkę wymieszaną z łyżeczką proszku do pieczenia oraz bakalie. Ubić pianę z 8 białek i dodać ją do masy serowej. Średniej wielkości tortownicę wysmarować pozostałą częścią margaryny Palma i obsypać tartą bułką, następnie ostrożnie przełożyć do niej masę. Piec ok. godziny w temp. 180°C.

marzec 2011

[73


P o godzinach

krzyzów ka z nagrodam i

Detaliści i hurtownicy muszą czasem odpoczywać. Chcąc zapewnić państwu chwilę relaksu, po raz kolejny zamieszczamy na naszych łamach krzyżówkę z atrakcyjnymi nagrodami. W tym miesiącu na tych, którzy rozwiążą ją jako pierwsi, czeka 20 zestawów

kosmetyków marki Kamill o wartości ok. 62 zł każdy. W skład zestawów wchodzą dwa płyny do kąpieli i dwa żele pod prysznic z linii Wellness oraz trzy kremy do rąk: Classic, Sensitiv i Intensiv. Fundatorem nagród jest firma Burnus.

ZUPA GULASZOWA Składniki (na 4 porcje): • 2 kostki rosołu drobiowo-wołowego Winiary, • 300 g łopatki wołowej, • 1 łyżka oleju, • 300 g ziemniaków, • 1 mała papryka, • 100 g drobnego makaronu, • pieprz, • papryka.

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: Magazyn Życie Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa. ” Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, nazwę sklepu lub hurtowni, w której państwo pracują* oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn. * Zatrudnienie lub prowadzenie sklepu albo hurtowni jest niezbędnym warunkiem otrzymania nagród.

Placki ziemniaczane z polędwicą łososiową Krakus i czerwonym kawiorem Składniki: • 6 dużych ziemniaków, • 1 – 2 jajka, • 3 – 4 łyżki mąki, • sól, • pieprz, • olej, • 4 plastry polędwicy łososiowej Krakus, • czerwony kawior.

74]

Wykonanie: Mięso pokroić w kostkę, zrumienić na oleju. Podlać 1 litrem wody. Gotować do miękkości. Ziemniaki i paprykę oczyścić, pokroić w kostkę. Dodać do mięsa, gotować około 10 minut. Wsypać makaron i dodać kostki rosołowe. Gotować do miękkości makaronu. Doprawić pieprzem i papryką.

Wykonanie: Ziemniaki umyć, obrać. Zetrzeć na tarce (małe lub duże otwory, jak lubimy). Wymieszać z mąką, jajkiem, solą i pieprzem. Rozgrzać patelnię z olejem. Placuszki smażyć z obu stron. Aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu, odkładać na papierowy ręcznik, a potem na talerz. Można do ciasta dodać łyżkę śmietany, placki będą bardziej puszyste. Po usmażeniu ułożyć na talerzu, z plastrów polędwicy łososiowej Krakus zwinąć różyczki i udekorować je czerwonym kawiorem.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.