Południe głos mokotowa nr 9 z 13 marca 2014

Page 1

l Blisko spraw Czytelników l Bez owijania w bawełnę l www.poludnie.com.pl l

Rurociąg ochroni

W ramach budowy drogi ekspresowej S2 powstanie nie tylko trasa szybkiego ruchu i kolejna, bardzo potrzebna przeprawa przez Wisłę, ale także inwestycja, która ochroni duży obszar Wilanowa przed podtopieniami. Rurociąg o średnicy 1600 mm i długości 5,26 km zostanie zbudowany w liniach rozgraniczających planowanej drogi ekspresowej S2 na odcinku pomiędzy skarpą ursynowską a mostem Południowym z wylotem bezpośrednio do Wisły. Zapewni odprowadzenie wód opadowych i roztopowych z terenu Ursynowa Wysokiego (z kolektorów w ulicy Filipiny Płaskowickiej i ul. Ciszewskiego) do Wisły. Według szacunków rozwiązanie to pozwoli zmniejszyć ilość wody w Potoku Służewieckim podczas gwałtownych i intensywnych opadów o 30 %. Potok Służewiecki jest głównym odbiornikiem wód dla południowych dzielnic Warszawy i obecnie - jak wynika z ekspertyz – jego możliwości w tym zakresie się wyczerpały. Doświadczają tego mieszkańcy Wilanowa, którzy osiedlili się w Miasteczku Wilanów i w okolicach ul. Arbuzowej i Rzodkiewki, gdzie Potok Służewiecki łączy się z Rowem Wolica. Ten z kolei jest odbiornikiem wód opadowych z kolektorów deszczowych w ul. Płaskowickiej i Ciszewskiego. 18 grudnia 2013 r. zostało podpisane porozumienie pomiędzy m.st. Warszawa a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, którego przedmiotem jest realizacja przez Warszawę rurociągu w pasie drogi ekspresowej S2, odprowadzającego wody opadowe i roztopowe do Wisły. Już w dniu 28 listopada 2013 r. została zawarta umowa z firmą „Waga-Bart” na realizację opracowania, które oceni możliwość przebudowy układu hydrologicznego obejmującego potok Służewiecki i Rów Wolica. M. st. Warszawa zobowiązało się do opracowania i przekazania GDDKiA materiałów wyjściowych dla ogłoszenia przetargu na projekt i wykonanie drogi S2 w zakresie dotyczącym planowanego rurociągu. Wykonawca opracowania tzw. programu funkcjonalno-użytkowego został wybrany. Trwają formalności związane z podpisaniem umowy. dokończenie na stronie 8 Wszystkie osoby mające trudności ze słyszeniem zapraszamy na

BEZPŁATNE BADANIA SŁUCHU w gabinecie firmy SŁUCHMED. Mokotów, ul. J.Dąbrowskiego 16 tel. 22 498 75 40 Szpital MSW (budynek A, parter), ul. Wołoska 137 tel. 22 353 06 20 Wizyty domowe tel. 22 392 76 19

www.facebook.com/Poludnie.Gazeta https://twitter.com/PoludnieGazeta

l

ISSN 2082-6567

Dla podatników

www.poludnie.com.pl

www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok XXI nr 9 (846)

l

13 MARCA 2014

https://twitter.com/PoludnieGazeta

l

Bezpłatnie

Pracownicy Urzędu Skarbowego Warszawa-Ursynów będą pełnić dyżury i pomagać w wysyłaniu deklaracji przez Internet: 17, 24, 31 marca oraz 7 i 14 kwietnia w godz. 10.00 -18.00 w Urzędzie Dzielnicy Ursynów przy al. KEN 61 oraz 6, 20 marca w godz.13.00 - 19.00 oraz 5 kwietnia w godz. 10.00-14.00 w Galerii KEN Center przy ul. Ciszewskiego 15 (E. Leclerc).

Żywienie

W szpitalu przy ul. Madalińskiego 25 odbędzie się w czwartek 13 marca o godz. 18.00 spotkanie edukacyjne na temat żywienia kobiet w ciąży i dzieci do 3 r. ż. przeznaczone dla przyszłych i obecnych rodziców, dziadków i opiekunów małych dzieci. Poprowadzi je mgr inż. Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyczka współpracująca z Centrum Zdrowia Dziecka.

Osiedle Prawdziwka

W związku z upływem czteroletniej kadencji Zarządu „Osiedla Prawdziwka” 16 marca o godz. 16.00 w Ogrodzie Botanicznym Polskiej Akademii Nauk w Powsinie przy ul. Prawdziwka 2 odbędzie się Ogólne Zebranie Mieszkańców.

Poezja

Oddział Warszawski SDRP oraz Biblioteka Publiczna im. Łazarskiego (Czytelnia Naukowa) przy ul. Bukietowej 4a zapraszają na wieczór z poezją - spotkanie z cyklu „Dziennikarze w Bibliotece przy Bukietowej”, które odbędzie się 20 marca (czwartek), o godz. 17,00. Gościem będzie Aleksander Nawrocki, naczelny redaktor „Poezji dzisiaj”. Swoje wybrane wiersze przeczyta red. Gabriela Filipiak-Łozińska. Wstęp wolny.

Metoda podstropowa U zbiegu ulic Przyczółkowej i Klimczaka wznoszony jest pięciokondygnacyjny Royal Wilanów. Biura zajmą 29 787 m kw. Na 6 920 m kw. powierzchni usługowo-handlowej zlokalizowanej na parterze znajdą się zakłady gastronomiczne oraz sklep spożywczy o powierzchni ok. 2 000 m kw. Dzisiaj tego brakuje w Miasteczku Wilanów.

Prace ziemne potrwają do września. Zamknięcie stanu surowego budynku przewidziane jest na grudzień br., zakończenie budowy planowane jest na III kw. 2015 r. Inwestorem jest Grupa Capital Park, generalnym wykonawcą Erbud SA. – Wykonujemy obecnie najtrudniejszą część robót związaną z pracami ziemnymi. Zdecydo-

waliśmy się na wykonanie części podziemnej metodą podstropową ze względu na wysoki poziom wód gruntowych oraz optymalny sposób realizacji tak rozległego wykopu na tym terenie – mówi Sylwia Filewicz, dyrektor działu deweloperskiego Grupy Capital Park. – Metoda ta polega na wykonaniu najpierw ściany szczelinowej, rozpartej tarczą stropu

Nie ma recepty na szczęście Z Sylwią Knap, skrzypaczką i śpiewaczką rozmawia Anna Tomasik - Pochodzisz z bardzo znanej, muzycznej rodziny. Tata, Andrzej Knap, jest dyrygentem i kierownikiem muzycznym Teatru Muzycznego w Lublinie, a mama, Barbara Rusin-Knap, śpiewaczką, solistką Opery Narodowej w Warszawie. Muzyka zatem pisana ci była niejako od dziecka? - Właściwie już w łonie matki chłonęłam te dźwięki. Mama w domu ćwiczyła partie operowe, przygotowywała się do recitali i koncertów. I ja w tym wszystkim gdzieś byłam, obracałam się w świecie opery i w ogóle muzyki. Tata pracował wtedy w Operetce Warszawskiej, więc chodziłam na wszystkie spektakle, bajki baletowe i śpiewane. No i sama

też podśpiewywałam. W wieku bodajże 2,5 lat wiedziałam, kto napisał jaką operę. - Podobno wtedy, kiedy twoje rówieśniczki bawiły się lalkami, ty raczkowałaś na scenie? - No, tak jakoś wyszło… W wieku pięciu lat pojechałam z mamą do Kudowy Zdroju na Festiwal Moniuszkowski, który prowadziła nieżyjąca już pani Maria Fołtyn. Zdarzyła się tam śmieszna sytuacja. Mama podczas próby śpiewała „Prząśniczkę” Stanisława Moniuszki. Jest to pieśń zwrotkowa i śpiewakom czasami zdarza się te zwrotki pomylić. Mamie akurat też się to przytrafiło, a ja, siedząc na widowni, krzyknęłam „Mamo, to nie tak!” i zaczęłam śpiewać. Pani Fołtyn od razu zareagowała, mówiąc do

mamy: „Basiu, to cudowne. Zaśpiewacie razem dzisiaj na koncercie”. I faktycznie wystąpiłam wtedy z mamą i wspólnie zaśpiewałyśmy „Prząśniczkę”. Wcześniej kazałam się zaprowadzić do fryzjera, który uczesał mnie w tzw. francuski warkocz. Miałam na sobie piękną sukienkę, którą tata mi przysłał z Kolumbii, gdzie w tym czasie był na kontrakcie. Koncert transmitowano na żywo w telewizji. - Dom pełen muzyki, debiut w wieku pięciu lat. Czy już wtedy wiedziałaś, że będziesz śpiewać? - Nie, przynajmniej nie od razu. Idąc do szkoły muzycznej w wieku siedmiu lat wybiera się instrument. dokończenie na stronie 8

nad kondygnacją -2 budynku, a następnie na wykonaniu wykopu poprzez otwory technologiczne pozwalające na obsługę budowy i wylanie płyty fundamentowej o grubości 120 cm. Płyta jest kotwiona za pomocą mikropali, aby przeciwdziałać wyporowi wody gruntowej. Woda z pompowania wykopu jest ponownie wtłaczana do gruntu na terenie inwestycji poza obrysem budynku. Dzięki zastosowaniu tej metody realizacja robót budowlanych i odwodnieniowych nie ma wpływu na środowisko gruntowo-wodne poza terenem inwestycji. Gdyby nie ta metoda oraz wyłożenie znacznych środków finansowych nie byłoby możliwe wybudowanie trzykondygnacyjnego parkingu podziemnego na 915 miejsc postojowych. W tle widzimy budowę wilanowskiego ratusza, składającego się z dwóch budynków.

Solidarni z Ukrainą

W poniedziałek, 17 marca br. o 19.00 w Teatrze Żydowskim odbędzie się charytatywny koncert „Solidarni z Ukrainą”. Cały przychód z koncertu zostanie przekazany na pomoc medyczną dla ofiar starć na Majdanie. Udział w koncercie wezmą artyści teatrów warszawskich, m. in.: Monika Ambroziak, Artur Barciś, Ewa Błaszczyk, Urszula Dudziak, Bożena Dykiel, Kayah, Olgierd Łukaszewicz, Andrzej Nejman, Daniel Olbrychski, Marian Opania, Dorota Osińska, Włodzimierz Press, Andrzej Seweryn, Justyna Sieńczyłło, Tomasz Stockinger, Joanna Szczepkowska, Aneta Todorczuk-Perchuć, Borys Szyc, Michał Urbaniak, Cezary Żak i inni. W przerwie koncertu odbędą się aukcje charytatywne, np. kreacji projektantów Paprocki&Brzozowski, Maciej Zień, Bohoboco, a także kursu gotowania z Mateuszem Gesslerem i inne. Aukcje poprowadzi Michał Piróg. dokończenie na stronie 6


2

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

www.poludnie.com.pl

Warszawska Wspólnota Samorządowa - Mokotów

Kiedy nadejdzie mokotowski Messi? Konferencja pod takim tytułem zgromadziła zainteresowanych w marcowy wieczór w nowoczesnym Centrum Konferencyjnym „Warszawianka” przy ul. Merlinie-

go. Organizatorem była Warszawska Wspólnota Samorządowa. Czy sport powinien zarabiać na siebie? Czy też sport jest czymś więcej, co powinno być wspomagane publicznymi pieniędzmi? Takie pytania postawił moderator spotkania, Dominik Tylka. Dyskusję rozpoczęła trójka panelistów, przedstawicieli różnych gałęzi sportu, mających bogate i różnorodne doświadczenia. Jacek Wójcik, prezes UKS Siekierki trenuje i szkoli piłkarzy od 2003 r. Jego zespół gra w mazowieckiej A-klasie. Zawodnikami w większości są chłopaki z Mokotowa. Swoje mecze grają… na

boisku w Konstancinie. W ramach budżetu partycypacyjnego złożyli wniosek z projektem dotyczącym budowy na Siekierkach pełnowymiarowego boiska. W jego ocenie

na Mokotowie istnieje ciągła potrzeba rozbudowy infrastruktury sportowej, bo braki są naprawdę duże, a urząd powinien wychodzić naprzeciw inicjatywom społecznym. Małgorzata Terlecka-Fischer, prezes WKS Gwardia, opisała zmagania dotyczące zachowania ciągłości funkcjonowania klubu, a w szczególności sekcji lekkoatletycznych. Klub ma historyczne tradycje i zasługi dla m.st. Warszawy. W zajęciach bierze udział nadal ponad 400 dzieci i młodzieży. Trenują na innych, często oddalonych od siebie obiektach sportowych. Ogrom-

ne problemy z bazą sportową to pokłosie decyzji sprzed kilku lat o przekazaniu klubowej nieruchomości Komendzie Głównej Policji. Ustaliła ona morderczy czynsz dla

klubu, którego niepłacenie stało się początkiem kłopotów. Klub liczy ciągle na wsparcie ze strony m.st. Warszawy. Obecnie jedynymi sponsorami jego działań są rodzice zawodników i pełnoletni już zawodnicy klubu. Jeśli nic się nie zmieni ten rok może być ostatnim rokiem działalności klubu. Artur Sydlewski z portalu StrefaFutbolu.pl opowiedział o prowadzonej przez siebie lidze piłki nożnej halowej. Zajmuje się on organizacją meczów dla warszawskich „białych kołnierzyków”. Zna sale i hale sportowe w Warszawie jak mało kto. Wymienił kilka przykładów absur-

dów w zarządzaniu samorządowymi obiektami sportowymi na terenie m.st. Warszawy. Z jego punktu widzenia dla sportu najważniejsze są zaplecze i infrastruktura. Pieniądze też. Ale to nie muszą być pieniądze publiczne, mogą być prywatne. W toku dyskusji słychać było wiele różnych głosów. Przede wszystkim dziwiła postawa KG Policji w odniesieniu do gruntu przy ul. Racławickiej. Dlaczego Policja podwyższyła tak znacząco czynsz i doprowadziła prawie do upadku tak zasłużony klub? Jak powiedział jeden z gości: jeśli kluby sportowe będą zamykane, to nasze dzieci będziemy wysyłać tylko do fitnessklubów. W szczególnie trudnej sytuacji jest lekka atletyka. Może okazać się, że w Igrzyskach Olimpijskich

stu - nie nawiedzał zielonego Mokotowa. Sygnały o stadach ryjących w ziemi i szukających pędraków, dżdżownic, kłączy roślin, grzybów słychać także z okolic Wilanowa, gdzie jeszcze pól uprawnych niemało. W ciągu dnia zwierzaki odpoczywają w tzw. barłogach, natomiast wieczorem wyruszają na żer. Nie ma rolnika lub właściciela zadbanego ogródka, który po ich wizycie lubiłby dziki. Trudno zaakceptować szkody, któ-

rych nikt w mieście nie pokryje, a są nimi dziesiątki metrów kwadratowych upraw czy zwyczajnego trawnika wywróconego korzeniami do góry. Interwencje w tej sprawie nie przynoszą rezultatu, Straż Miejska prosi o kontakt, gdy obywatel dzika lub stado zlokalizuje, po czym przyjeżdża po godzinie, kiedy zwierząt już dawno nie ma... A jak nie ma sprawcy, lub sprawca się przemieszcza, bo jak inaczej, sprawą nikt się nie zajmuje. W odpowiedzi na pisma do Lasów Miejskich - instytucji zajmującej się statutowo sprawami zwierzyny dziko żyjącej – znajdujemy stwierdzenia, że to człowiek naruszył naturalną siedzibę tych zwierząt. Łatwo wywnioskować, że trwanie po stronie dzikiej zwierzyny to ignorowanie sygnałów o zbyt bliskim podchodzeniu ich pod domostwa (dziki forsują nawet ogrodzenia), kontaktach ze zwierzakami udo-

zdobywając zaszczyty i laury. Miasto powinno wychodzić dalej z pomocą niż tylko udzielać dotacji. Uwidoczniła się potrzeba posiadania w mokotowskim samorządzie prawdziwego gospodarza tematów sportowych. Dla klubów współpraca z samorządem jest bowiem kwestią kluczową. I nie do końca chodzi o to, by wystawiać rękę po pieniądze, ale by mieć partnera, który będzie czuł sport i mocno go wspierał. Głosy z konferencji przedstawił Mariusz Ciechomski

Cała Polska (nie) czyta ani sobie, ani dzieciom… Co dwa lata Biblioteka Narodowa publikuje raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Z ostatniego raportu wynika, że „w 2012 roku osób, które można uznać za <rzeczywistych> czytelników (czytających minimum 7 książek rocznie) było 11 %. Warto przypomnieć, że w ciągu dekady 1994-2004 odsetek takich osób wynosił 22-24 % i to właśnie spadek do obecnego poziomu, jaki dokonał się pomiędzy 2004 a 2008 rokiem, należy

Dziki wschód (Mokotowa) Z pewnością widok stada dzików ucieszyłby niejednego myśliwego i niejedno koło łowieckie. Widok taki, to tgratka dla fanów bezkrwawego polowania, a także westchnienie dla ekologów i wszelkiej maści fanów natury nieokiełznanej. Sympatyków tego chrumkającego zwierzaka z pewnością można szukać wszędzie, jak Polska długa i szeroka. Wszystko byłoby na swoim miejscu, gdyby zwierzaczek - w liczbie kilkuna-

w Rio de Janeiro w 2016 r. Polska zdobędzie jeszcze mniej medali niż w Londynie w 2012 r. Wskazano także na konieczność budowy pełnowymiarowych boisk. „Orliki” są dobre i potrzebne, ale tylko w odniesieniu do drużyn juniorskich i amatorskich. Bardzo bowiem możliwe, że jak się już urodzi mokotowski Messi, to wyjedzie szybko do Hiszpanii lub Anglii, bo na Mokotowie nie będzie miał po prostu gdzie grać i trenować… Jak stwierdzili zebrani, sport powinien być inwestycją w ludzi, w ich zdrowie i kondycję. Miasto powinno pomagać klubom, bo kluby promują markę Warszawy

mowionymi (psy, koty), o bezpieczeństwie ludzi. Nie trzeba nikogo przekonywać, że nie dla estetyki natura wyposażyła dziki - używając terminologii myśliwskiej - w fajki i szable, bo to zdecydowanie groźny oręż w przypadku szarży. Dziki swobodnie przekraczające ciągi komunikacyjne, to także możliwość tragicznego zasilenia nowymi pensjonariuszami Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt pod auspicjami Lasów Miejskich… Czy musimy być skazani na nic nierobienie powołanych do ochrony ludzi i ich dóbr instytucji? Problem jest i raczej nie chodzi o jego zlikwidowanie, ale o zminimalizowanie. Z pewnością znak „Uwaga dziki!” przydałby się na ulicach: Bluszczańskiej, Bartyckiej, Nadrzecznej, Gwintowej, Polskiej, Antoniewskiej, Korzennej i Wolickiej. Postawić znak jest zdecydowanie łatwiej i taniej niż wziąć sprawę za słuchy (używając terminologii myśliwskiej) lub za ryj używając gwary czerniakowskiej. Jacek Wójcik, mieszkaniec Siekierek

uznać za najważniejszą zmianę w postawach Polaków wobec czytania książek”. Według statystyk 56 % Polaków nie ma w ciągu roku żadnego kontaktu z książką. Nawet wśród ludzi z wyższym wykształceniem aż 25 % osób nie przeczytało ani nie przejrzało bodaj jednej książki, nawet albumu ani książki kucharskiej. Czytanie nie jest w Polsce modne… Poziom i wyposażenie bibliotek mają znaczący wpływ na czytelnictwo. Jednak z roku na rok budżety bibliotek na Mokotowie - i zapewne w całej Warszawie - są drastycznie zmniejszane. W porównaniu z rokiem 2013 w tym roku mają do wydania o ponad 300 tys. zł mniej, a od 2011 r. kwota przeznaczona na ten cel została zmniejszona o prawie 3 mln zł. Już poprzednio biblioteki praktycznie nie kupowały nowości, bo kwota 1500-2000 zł na nowości w całym roku to praktycznie nic. W tym roku poprawy nie będzie. Pieniędzy wystarczy tylko na pensje dla pracowników i zapłacenie rachunków. A przecież przy wysokich cenach książek coraz więcej osób rezygnuje z ich kupowania. Jeśli nie mogą wypożyczyć ciekawych pozycji w bibliotece, to rezygnują z czytania w ogóle. Według statystyk Biblioteki Narodowej w 2011 roku średnia zakupu nowości wyniosła 7,2 wolumina na 100 mieszkańców. Średnia w Europie to 25, w Danii – ponad 30, a w Estonii – 36. Te siedem woluminów oznacza, że polskie biblioteki w większości tylko wymieniają zaczytane lektury szkolne. Nie ma też możliwości wprowadzania książek na innych nośnikach, np. audiobooków, które umożliwiłyby „czytanie” osobom słabowidzącym. Nie będzie funduszy nawet na tę niewielką działalność, którą dotychczas prowadzono: spotka-

nia z ciekawymi ludźmi, zajęcia plastyczne czy literackie. W bibliotekach nie ma też prasy, co jeszcze niedawno było standardem. Zmiany przestrzeni bibliotecznej widać, ale samo to nie spowoduje, że więcej osób będzie do tych placówek zaglądało. W bibliotekach tkwi spory, niewykorzystany potencjał, jako animatorów społecznych dla mieszkańców osiedli. Prawdą jest, że nawet bez pieniędzy można promować czytelnictwo i starać się przyciągać mieszkańców do biblioteki. Na przykład organizować zajęcia dla mam z małymi dziećmi, konkursy czytelnicze, galerie prac amatorów czy spotkania z ciekawymi mieszkańcami dzielnicy. Tyle że ograniczenia finansowe spowodowały, iż wiele placówek musiało ograniczyć godziny otwarcia i zrezygnować np. z pracy na dwie zmiany. Większość placówek stara się sobie radzić w tej trudnej i przeciągającej się sytuacji. Liczą na hojność czytelników i mieszkańców dzielnicy, którzy wpłacają drobne kwoty na zakup książek lub po prostu przynoszą swoje, już przeczytane. Pojawiają się jednak obawy, że część bibliotek nie przetrwa i za 2-3 lata zostaną zamknięte. Smutnym potwierdzeniem moich słów jest impreza, która powinna jednak stanowić promyk nadziei. 12 marca odbył się koncert dobroczynny „Artyści Bibliotece”. Plejada gwiazd muzyki zagrała i zaśpiewała na rzecz naszej mokotowskiej biblioteki publicznej. Artyści wystąpili bezpłatnie, a podczas koncertu można było wpłacić dowolną sumę na rzecz biblioteki. Może my, zwykli czytelnicy, w ten sposób pobudzimy w końcu do działania nasze władze… Małgorzata Jastrzębska


3

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

Burmistrz Guział nie ma się czym chwalić W lokalnej gazecie burmistrz Guział opublikował sprawozdanie z wykonania budżetu dzielnicy za 2013 r. podkreślając własne „osiągnięcia” jako epokowe w historii Ursynowa i generalnie Warszawy. Burmistrz Guział umiejętnie dobiera i zestawia dane w kolorowych słupkach, wykazuje swoją wyższość nad innymi burmistrzami Warszawy w tej i poprzednich kadencjach. Szczyci się jak stachanowiec wysokim przekroczeniem planu dochodów dzielnicy i umiejętnościami zarządzania. Wszystkie niepowodzenia i brak działań w obszarze inwestycji są wyłącznie winą Pani Prezydent i Rady Miasta. „Duży Ratusz” to zły smok, z którym nasz dzielny burmistrz prowadzi codzienną walkę. Pytanie czy do tego Pan Guział został wybrany, czy powinnością burmistrza dzielnicy jest polityczna walka z wszystkimi instytucjami zarządzającymi miastem czy jest to wygodny sposób na maskowanie braku pomysłu i możliwości opracowania skutecznej ścieżki rozwoju Ursynowa jako dzielnicy. Wyniki pracy ekipy Burmistrza Guziała nie są imponujące, na Ursynowie niewiele się zmieniło podczas ostatnich trzech lat, dlatego burmistrz stara się kreatywną statystyką nadrobić braki. Jednak cyfry na papierze nie mają pokrycia w nowych inwestycjach pożytku publicznego, drogach, miejscach parkingowych, nowych klasach i salach przedszkolnych. Wróćmy jednak do statystyk pana burmistrza. Główne pozycje dochodów dzielnicy Ursynów to podatek od nieruchomości (37,3 %), opłaty za użytkowanie wieczyste (37,4 %), dzierżawa gruntów (7,2 %) – razem 81,9 %. Wysokość dochodów naszej dzielnicy, niezależne od „umiejętności zarządzania” burmistrza, jest bardzo łatwo przewidzieć ponieważ są to pozycje stałe, które z roku na rok podlegają indeksacji. Burmistrz Guział przyjął, że w roku 2013 osiągnie przychód ok. 74 mln zł. Prognoza była prawie o 20 milionów niższa niż osiągnięte dochody w poprzednich latach (2011 - 82 mln zł, 2012 - 93 mln zł, 2013 - 94,7 mln zł). Ten prosty zabieg pozwolił na wykazanie nadwyżki w stosunku do planu w wysokości ok. 22,6 mln zł. Burmistrz triumfuje. Jednak dobry menadżer, a takim powinien być gospodarz dzielnicy, widząc tendencję wzrostową dochodów w latach 2011 i 2012 powinien zaplanować dochody w 2013 na poziomie 90 mln zł. Dlaczego zaplanowano ok. 74 mln zł? Dla pokazania wzrostu 130,3 %?, papier oczywiście jest cierpliwy, ale każdy kto zarządza nawet domowym budżetem, wie, że to jest trochę jak w znanej reklamie, tylko tu zamiast o oszczędzaniu należałoby zadać pytanie to jaka jest prawdziwa nadwyżka z wykonania planu przychodów.

Tyle, że wtedy ległaby w gruzach taktyka autopromocji Burmistrza Guziała. Poza tym, wynik taki oznacza, że Pan Burmistrz robi wszystko by ursynowianie płacili coraz więcej z tytułu podatków lokalnych. Dobrze wiedzą o tym spółdzielcy, którzy doświadczają podwyżek z roku na rok. Wydatki majątkowe, czyli realizacja zaplanowanego budżetu dla dzielnicy Ursynów w 2013 roku to kolejne pole na którym pan burmistrz chwali się historycznym wykonaniem. Dzielnica w 2013 wydała 25 976 991 zł (82,8 % otrzymanego od miasta budżetu) razem z tzw. wydatkami niewygasającymi. Tu pojawia się kolejna dziwna sprawa, wydatki majątkowe kasowe, czyli faktycznie wydane pieniądze, wskazują na realizację budżetu tylko w 68 procentach. W poprzednich latach wydano: 2008 – 72,7 mln zł, 2009 – 32,83 mln zł, 2010 – 58,32 mln zł, 2011 – 44,2 mln zł, 2012 – 31,52 mln zł. Należy zauważyć, że w latach 2011 i 2012

ekipa burmistrza Guziała kończyła projekty/inwestycje rozpoczęte przez poprzedników z Platformy, które planowano i dokumentowano w 2009. W roku 2013 Zarząd Dzielnicy Ursynów zwrócił do miasta ok. 6 mln zł z puli przeznaczonej na dokończenie inwestycji domów komunalnych (termin wykonania pierwszych 76 lokali – 2011 rok). Poprzednie zarządy zostawiały swoim następcom rozpoczęte inwestycje, dokumentacje i uzgodnienia pozwalające na realizację kolejnych ważnych dla Ursynowa projektów. Co zostawi koalicja Naszego Ursynowa i PiS-u? Nic. Nie słyszałem o planowaniu lub rozpoczęciu nowych inwestycji. Planuje się jedynie wykup gruntów pod inwestycje, których brak w Wieloletnim Planie Finansowym. Ursynów się nie rozwija, jest tylko zarządzany, tak by burmistrz miał czas na realizację swoich projektów jak referendum, przyłączanie Piaseczna do Warszawy czy manifesty o darmowy

prąd w domach komunalnych, szkoda tylko że na Ursynowie nie może skończyć mieszkań dla potrzebujących od ponad już 3 lat. Burmistrz Guział w każdym swoim wystąpieniu żali się jak to jest szykanowany i blokowany przez ratusz miejski i radę miasta. Jest to pierwszy w historii Warszawy burmistrz dzielnicy, który zamiast budować koalicję wokół projektów, które trzeba zrealizować w dzielnicy, robi wszystko, by nakręcać konflikty. Mimo to teza Burmistrza, że miasto odgrywa się na Ursynowie za jego polityczne ambicje, jest nieprawdziwa. Wystarczy sprawdzić w zestawieniu tabelarycznym wskaźniki finansowania dzielnic Warszawy w latach 2011, 2012, 2013.

Ursynów Bemowo Praga Północ Ochota Wola Mokotów Śródmieście

Wziąłem pod uwagę wskaźnik samofinansowania określający w jaki sposób dzielnice finansują się z własnych dochodów. Zestawienie (tabela poniżej) jest porażające i zaprzeczające twierdzeniom burmistrza Guziała i radnych koalicji PiS-u z Naszym Ursynowem. Pod względem samofinansowania Ursynów zajmuje 12 miejsce w 2011 i 2012 roku i 14 miejsce w 2013 roku. Tylko 6 dzielnic w 2011 i 2012 i 4 dzielnice w 2013 roku otrzymuje większą (procentowo) niż Ursynów dotację z budżetu miejskiego. Pozostałe – niższą. Dzieje się tak między innymi dlatego, że Ursynow ma silną reprezentację w radzie miasta i radni 2011 27,2 % 23,7 % 31,6 % 52,8 % 51,5 % 56,3 % 87,5 %

miejscy dbają, by były pieniądze dla naszej dzielnicy. Niestety ich wykorzystanie budzi poważne zastrzeżenia. Wnioski nasuwają się same, miasto „dokłada” do wielu dzielnic mniej niż do Ursynowa. I gdzie tu rzekomy brak finansowania, tak często podnoszony przez Burmistrza Guziała?. Problemem nie jest fakt braku pieniędzy dla dzielnicy, ale brak czasu na realne zajmowanie się Ursynowem. Skąd jednak brać czas dla Ursynowa, kiedy jeden projekt polityczny goni za drugim i trzeba robić tyle konferencji prasowych. Panie Burmistrzu kreatywną księgowością nie pokryje Pan 3 lat zaniechań inwestycyjnych. Ryszard Zięciak, radny dzielnicy Ursynów

2012 29,8 % 23,0 % 36,4 % 59,5 % 58,7 % 58,0 % 85,2 %

2013 29,3 % 39,9 % 42,1 % 56,0 % 57,8 % 61,7 % 84,4 %

Na Imielinie Karol Olszewski - Jestem odpowiedzialny podkreślał wielokrotnie Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, na kolejnym spotkaniu z mieszkańcami w poniedziałek (10 marca) w Szkole Podstawowej nr 323 przy ul. Hirszfelda 11 na terenie Imielina. – Nie będę Państwu nic obiecywał, co wykracza poza moje możliwości i moje dzisiejsze kompetencje, tylko dlatego, że zbliżają się wybory samorządowe i być może w ten sposób zyskałbym większą popularność. Nie będę też nic obiecywał dla tzw. świętego spokoju, ponieważ nigdy tak nie postępowałem. Jestem realistą i wszystkich do tego zachęcam. - Jest to już 7. moje spotkanie z mieszkańcami. Jesteśmy więc dokładnie w połowie tej dawno już zaplanowanej tury spotkań. Siódemka i w tym przypadku okazała się szczęśliwa, ponieważ tu najlepiej dopisała frekwencja i dyskusja jest merytoryczna, rzeczowa i bardzo konkretna – ocenił Piotr Guział, nie kryjąc zadowolenia. Przez szkolny korytarz przy ul. Hirszfelda w toku przeszło trzygodzinnej debaty przewinęło się ponad 200 osób. Znaczna część zabrała głos, zgłaszając liczne problemy, postulaty, wnioski, pomysły, wizje i życzenia pod adresem burmistrza. Poczynając od konieczności stworzenia bezpiecznego przejścia dla pieszych przez ul. Dereniową na wysokości budynku szkoły, poprzez potrzebę stworzenia bezpiecznego i estetycznego ciągu spacerowego wzdłuż ul. Hirszfelda zwłaszcza w okolicy szkół i basenu, ciągle bardzo pilną konieczność stworzenia tu boiska szkolnego, aż po zgłoszoną na końcu debaty prośbę o stworzenie na stronie internetowej urzędu specjalnej zakładki dotyczącej dróg ekspresowych S2 i S7.

- Na jakim etapie znajduje się budowa sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych przez ul. Dereniową w drodze naszych dzieci do szkoły? – pytał Jacek Abramowicz z ul. Warchałowskiego 9. – Jestem tu z córką, która rozpocznie w tej szkole naukę od września jako sześciolatka. Chciałbym, żeby była bezpieczna – wtórował mu Marcin Romej-

Warszawy dostaniemy wreszcie zgodę na budowę tej sygnalizacji, to po wypełnieniu wszelkich możliwych związanych z tym procedur i formalności sygnalizacja powstanie najpewniej dopiero w roku 2016. - Na naszym osiedlu nie ma uporządkowanej przestrzeni publicznej, gdzie można z dziećmi udać się po prostu na spacer. Po

go wzdłuż ul. Hirszfelda. Koszt 1 mln 300 tys. zł. Za miesiąc ogłosimy przetarg na jego realizację. Będą nowe nasadzenia, ławki, sprzęty parkowe. Burmistrz powiedział też, że na terenach wolnych od roszczeń tuż przy dzisiejszej Szkole nr 323 jeszcze w tym roku zacznie powstawać boisko sportowe, a na górce przy kortach tenisowych piękny

ko z ul. Wasilkowskiego. – Jeśli negocjacje z miastem na ten temat się przeciągają, to myślę, że tymczasowo bezpieczeństwo na przejściu można poprawić przez likwidację kilku miejsc parkingowych przy banku i KFC, co znacznie poprawi widoczność. - To da się zrobić – powiedział burmistrz Guział. – Zwłaszcza że Dereniowa ma być niebawem przebudowywana. Mają powstać na dotychczasowych jezdniach dwa pasy rowerowe. Jest to już uzgodnione z miejskim inżynierem ruchu. Natomiast jeśli na majowej sesji budżetowej Rady

taką drobną przyjemność trzeba wybierać się w inne odległe rejony Ursynowa – skarżyła się Danuta Jędrzejewska z ul. Hirszfelda. – Kiedyś między budynkami Dereniowa 7 a Hirszfelda 9 był bardzo fajny plac zabaw dla dzieci. Teraz nic już z niego nie zostało. - W pobliżu nie ma żadnego placu zabaw z prawdziwego zdarzenia. Czy to da się jakoś zmienić? – pytała Marzenia Nieśmiertelna, mieszkanka Ursynowa od 30 lat. W odpowiedzi burmistrz Guział: - Jest już gotowy projekt nowego ciągu spacerowe-

plac zabaw i dodał: - Na Ursynowie powstają najlepsze place zabaw. Jesteśmy z tego znani w całej Warszawie. Mieszkańców ul. Warchałowskiego, zaniepokojonych rzekomo planowaną wycinką kilkudziesięciu drzew na tamtym terenie, burmistrz uspokoił, że SMB Imielin nie planuje żadnej inwestycji, która by im bezpośrednio zagrażała. Pod skwerem planuje się, owszem, podziemny parking, który być może jakoś zagrozi drzewom, ale o tym należy rozmawiać z zarządem spółdzielni, bo to jest teren spółdzielczy.

- Czy w końcu uda się zaprowadzić porządek wokół terenu bazaru „Na dołku” i czy Straż Miejska zacznie tam się pojawiać w soboty i niedziele, żeby zmniejszyć koszmar okolicznych mieszkańców związany z wieloma parkującymi wokół nieprzepisowo samochodami z całego Ursynowa, z innych dzielnic i spoza Warszawy? – pytał Wojciech Zieliński z ul. Wasilkowskiego. – Rozmawiałem ostatnio o tym z kierownikiem bazaru – wyjaśnił burmistrz Piotr Guział. – Najpierw tłumaczył mi, że odpowiada tylko za teren wewnątrz, do ogrodzenia. Ale przekonałem go chyba, że tak nie jest, ponieważ w ostatnich dniach wiele tam się zmieniło. Straż Miejska podlega Prezydentowi Warszawy i często piszemy do niej, informujemy, sygnalizujemy, ale przeważnie to nic nie daje. Kierownik nie będzie zabiegał o nowe miejsca postojowe po drugiej stronie ul. Braci Wagów, ponieważ w związku z planowaną budową trasy ekspresowej bazar i tak w przyszłym roku zostanie zlikwidowany. Bazar ma jednak wielu zwolenników, którzy sygnalizowali mi na innych spotkaniach konieczność jego przeniesienia w inne miejsce naszej dzielnicy. Pojawiły się też tzw. tematy dyżurne, poruszane na wszystkich dotychczasowych spotkaniach – jak brak dostatecznej ilości miejsc parkingowych dla mieszkańców Ursynowa, brak zaprojektowanego już dawno Ursynowskiego Centrum Kultury i Szpitala Południowego, brak dogodnego połączenia drogowego Ursynowa z Wilanowem, konieczność wymiany wielu wiat przystankowych oraz remontów, modernizacji, przebudowy lub likwidacji wielu małych punktów handlowych, usługowych i gastronomicznych na terenie dzielnicy, ze względu na ich obecną wątpliwą estetykę.


4

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

www.poludnie.com.pl

Czy sportowców karzą za sukces? Jan Winiecki Wszyscy teraz piszą o Ukrainie i na pewno warto kiedyś będzie zastanowić się nad n i e u c h r o n ny m i rynkowymi reformami na Ukrainie. W dodatku nad komplikacjami wynikającymi m.in. z faktu, iż najmniej zreformowany jest archaiczny kompleks górniczo-hutniczy we wschodniej Ukrainie. Ale ja tym razem o czym innym, mianowicie o wybiórczym labiedzeniu na temat karania za sukces zarobkowy. Jakiś dziennikarz w „Rzeczpospolitej” rozczulił się bowiem nad ciężkim losem naszych medalistów, którzy będą musieli… zapłacić PIT od premii, jakie dostali z racji swoich sukcesów. Zawsze twierdzę, że homo sapiens stał się człowiekiem nie

kiedy zszedł z drzewa, tylko wtedy, gdy zaczął uogólniać. Zastosujmy więc tę formułę także i do karania za sukces – każdy sukces, który znajduje odzwierciedlenie w wyższych dochodach. Znakomity sportowiec, który doskonale zarabia na swoich zwycięstwach bezpośrednio lub pośrednio (pieniądze z reklam), płaci podatki, jak każdy mieszkaniec danego kraju. I to jest najzupełniej normalne. W niektórych krajach z opodatkowania zwolnione są nagrody (olimpijskie, nagrody Nobla i inne). Tak więc o karaniu sportowych „sukcesmenów” nie ma mowy. Natomiast tylko od czasu do czasu jakiś niepoprawny politycznie liberał – jak ja na przykład – wspomni o rzeczywistym karaniu za sukces lepiej zarabiających, czyli o podatku dochodowym innym niż liniowy. Pierwszy taki wieloszczeblowy, czy wielostawkowy, podatek w historii współ-

czesnej wprowadzono nie tak dawno, bo w 1907 r. w USA, i stawki wynosiły wówczas od 1% do 7% (łza się w oku kręci!...). Dzisiaj stawki mamy wielokrotnie wyższe; u nas obecnie 18 % i 32 %, a populistyczni politycy różnych partii domagają się – nie po raz pierwszy zresztą! – kolejnej wyższej stawki 50 %. Przerabialiśmy to zresztą przed wyborami 2005 r. Może warto w tym właśnie – znacznie ważniejszym – kontekście powrócić do kwestii karania za sukces. Na wyższą stawkę podatkową nakładaną na więcej zarabiających można spojrzeć z punktu widzenia ekonomii, moralności i prawa. Z punktu widzenia ekonomii jest to właśnie karanie za sukces, czyli zniechęcanie do wyższej wydajności i do wszystkich wysiłków, które pozwalają tę wyższą wydajność osiągnąć. W dodatku wszelkie doświadczenia z radykalnym obniżaniem

najwyższej stawki podatku dochodowego wskazują, że im niższa ta stawka, tym większy udział najlepiej zarabiających w łącznej sumie zapłaconego podatku PIT. Tak więc za sukces płacą nie tylko ci, którzy ów sukces osiągnęli, ale także ci, którzy korzystają z „socjalu”, bowiem mniej pieniędzy wpływa do budżetu. Problem moralny najlepiej ujął lat temu wiele filozof Bronisław Łagowski, który zwrócił uwagę, iż współczesna tendencja polityczna do redystrybucji dochodów stworzyła instytucję prawa do cudzego dochodu. I wreszcie mamy też (choć udajemy, że go nie ma!) problem prawny. Otóż żyjemy, co podkreślałem wielokrotnie, w erze obsesyjnej wręcz potrzeby likwidowania nierówności (rzeczywistych lub domniemanych). Tymczasem wielostawkowy podatek dochodowy wprowadza najbardziej podstawową

Dawcy krwi nierówność, mianowicie nierówność wobec prawa. Tak więc mamy do czynienia z całym kłębowiskiem problemów, które – inaczej niż w przypadku sportowców – istnieją naprawdę. Tyle że są one albo politycznie niepoprawne, albo politycznie niewygodne. I dlatego będziemy w świecie zachodnim – nie tylko w Polsce – nadal karać za sukces. I w efekcie pogrążać się coraz bardziej w stagnacji gospodarczej i rosnącym zadłużeniu.

11 marca odbyło się zebranie założycielskie Klubu Honorowych Dawców Krwi przy Urzędzie Dzielnicy Mokotów. Przedstawiono na nim idee i zasady działania klubów honorowego dawcy krwi. Wybrano Zarząd Klubu w składzie: Piotr Powała – prezes, Jacek Karczmarek – sekretarz, Izabela Gizińska – skarbnik. KHDK będzie zajmował się m.in. propagowaniem i popularyzowaniem idei honorowego krwiodawstwa wśród mieszkańców Mokotowa.

Klub Sportowy dla Pań W 30 minut u celu! ul. Bacha 35

Tel.: 720 888 993

Jak zaopiekować się seniorem w rodzinie?

Leczą i rozumieją pacjentów

Starzejemy się! Co piąty Polak ma dziś ponad 60 lat, a eksperci prognozują, że do 2050 r. ta liczba może się podwoić. Żyjemy dłużej, a to wiąże się z licznymi chorobami i codziennymi problemami podeszłego wieku. Coraz więcej seniorów potrzebuje więc wsparcia.

Aby wesprzeć samotnych seniorów bądź odciążyć rodzinę, powstała inicjatywa Opieka i Pomoc, której celem jest poprawa jakości życia osób starszych i schorowanych. Podopieczni nie muszą opuszczać domu. Opiekun pojawi się w ustalonym czasie, pod wska-

Pani Wanda, emerytka 76 l., chwali firmę Opieka i Pomoc: - Zimą wyszłam ze szpitala i potrzebowałam pilnie rehabilitanta, który usprawniłby złamaną nogę. Byłam zaskoczona szybką pomocą specjalisty. Zaufałam i nie żałuję. Teraz czuję się już lepiej, ale czasami umawiam się na

Polacy w większości deklarują silne przywiązanie do rodziny. Dlatego często najbliżsi opiekują się seniorami. W dynamicznej i zapracowanej Warszawie jest to nie lada wyzwanie. Mimo szczerych chęci, brakuje czasu i sił na opiekę. W najgorszej sytuacji znajdują się osoby samotne, które nie mogą liczyć na pomoc bliskich.

zanym adresem. Polski personel, w skład którego wchodzą: opiekunki, pielęgniarki, rehabilitanci, dietetycy, psycholodzy - zapewni profesjonalną i bezpieczną opiekę. Sprzątanie, gotowanie, a także pomoc w zakupach czy sprawach urzędowych to tylko niektóre z oferowanych usług. Firma pomaga także w utrzymaniu czystości rodzinnych nagrobków.

pomoc w zakupach czy podczas sprzątania. Opieka i Pomoc kieruje swoją ofertę nie tylko do osób starszych, ale również do ich dzieci i wnuków. Oferuje usługi w atrakcyjnych cenach.

Zgodnie z tą dewizą Specjalistyczna Przychodnia Lekarska Fundacji AK zaprasza każdego potrzebującego medycznej pomocy i porady. Lekarze są wysokiej klasy specjalistami z bogatym doświadczeniem i troskliwym podejściem do pacjentów. Przychodnia ta jest wprawdzie przychodnią specjalistyczną dla weteranów II wojny światowej i ich rodzin, jednak jest także placówką ogólnie dostępną dla każdego pacjenta. Fundacja, w ramach której działa Przychodnia Lekarska, powstała w 1990 r. z myślą o tych, którzy walczyli za naszą wolność na różnych frontach, którzy byli więzieni i represjonowani, ponieśli różnego rodzaju straty, w tym poważne uszczerbki na zdrowiu, i którzy coraz starsi, często samotni dziś potrzebują opieki, leczenia i zwykłej ludzkiej życzliwości. Przychodnia ma duże doświadczenie i umiejętności w leczeniu i opiece nad pacjentami w podeszłym wieku. Oczywiście jej specjaliści pomagają pacjentom w każdym wieku. Placówka usytuowana jest w centrum Warszawy, przy ul. Mariańskiej 1 róg Pańskiej.

Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów w związku z zainteresowaniem podatników tematyką dotyczącą rozliczania się za 2013r., uprzejmie informuje o zorganizowaniu „Dnia Otwartego”. W dniu 15 marca 2014 r. w godz. 9.00 - 13.00 zapraszamy wszystkich zainteresowanych podatników do siedziby Urzędu Warszawa ul. Postępu 16A. Celem „Dnia Otwartego”, podobnie jak w latach ubiegłych, jest przybliżenie podatnikom specyfiki pracy urzędu oraz pokazanie, że urząd jest przyjazny podatnikom i otwarty na ich potrzeby. W trakcie Dnia Otwartego będzie można: -uzyskać informacje na temat zasad rozliczania podatku dochodowego, -pobrać druki, -złożyć zeznania podatkowe, -złożyć inne deklaracje i wnioski, -dokonać wpłaty zobowiązań podatkowych w kasie Urzędu, -uzyskać pomoc przy wysyłaniu deklaracji drogą elektroniczną.

TS

Tel. 533 880 150 www.opiekaipomoc.pl

Bocian Pożyczki działa w mazowieckim! Zapewniamy dodatkową pracę w ciekawym, dynamicznym zespole, możliwość rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Dołącz do nas i zostań Przedstawicielem Bociana! ZADANIA: - udzielanie pożyczek w domu Klienta - ustalanie planu spłat - utrzymanie stałych kontaktów z Klientami WYMAGANIA: - komunikatywność - zdolność nawiązywania kontaktów - zaangażowanie Dokumenty aplikacyjne należy przesłać na adres e-mail: przedstawiciel@bocianpozyczki.pl w temacie napisz mazowieckie Tel. 515 065 400 Prosimy o umieszczenie na dokumentach klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29.08.97 Dz. U. 133 poz. 883)".

Przychodnia oferuje pomoc lekarską w zakresie: chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej, diabetologii, dietetyki z ustaleniem indywidualnego jadłospisu, gastrologii, interny, kardiologii, laryngologii, medycyny pracy, neurologii, okulistyki, onkologii, ortopedii, psychiatrii, pulmonologii, reumatologii, urologii, stomatologii i protetyki. Dysponuje ona nowoczesną aparaturą oferuje również bogaty zakres badań diagnostycznych. Można tu wykonać następujące badania analityczne: badania ultrasonograficzne jamy brzusznej, tarczycy, sutków, prostaty, układu kostno-stawowego, badania kardiologiczne - EKG, echo serca z kolorowym Dopplerem, monitorowanie EKG metodą Holtera, monitorowanie ciśnienia tętniczego

metodą Holtera, dopplerowską ocenę przepływów w tętnicach szyjnych i zewnątrzczaszkowych, jak też przepływów tętniczych i żylnych w kończynach dolnych i górnych. Ponadto najnowocześniejsze specjalistyczne badania okulistyczne metodą komputerową za pomocą autorefraktokeratometru i badania ciśnienia w gałce ocznej za pomocą tonometru bezkontaktowego oraz badania spirometryczne wydolności płucnej. Przychodnia oferuje zabiegi rehabilitacyjne, masaże lecznicze i relaksacyjne. W filii Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej przy ul. Zielnej 39 (budynek PAST-y) znajduje się gabinet stomatologii zachowawczej i pracownia protetyki. Kombatantom przysługuje znaczna zniżka.

Specjalistyczna Przychodnia Lekarska nr 1 Fundacji Armii Krajowej ul. Mariańska 1 ( parter – róg Pańskiej) Informacja i zapisy 22 654-55-05, 22 654-65-29 Pon. – pt. 7.30 – 19.00, sob. 7.30 – 14.00 Filia ul. Zielna 39 (budynek PAST-y) Stomatologia zachowawcza i protetyka 604-390-669; 22 620-12-80 w. 112

Szukamy chętnych do pracy bo, tworzymy socjalne spółdzielnie pracy o działalności wielobranżowej. Dlatego: - jeśli bezskutecznie szukasz pracy i nic nie znalazłeś albo nigdzie cię nie chcą, - jeśli jesteś bezrobotnym zarejestrowanym w urzędzie pracy - albo jesteś rencistą, któremu renta nie wystarcza na życie, a możesz pracować - albo jesteś emerytem z emeryturą za małą żeby żyć i chciałbyś trochę dorobić - jeśli jesteś osobą z wykształceniem wyższym, średnim lub bez wykształcenia i szukasz pracy - albo jeśli po prostu chcesz pracować zgłoś się do nas. Spróbujemy to zmienić i wspólnie, razem z Tobą, zbudujemy Twoje miejsce pracy. I już wkrótce zapomnisz o tych koszmarnych dniach, miesiącach czy latach bez pracy. Jeśli nasza propozycja Ci odpowiada – zadzwoń 665 788 588. Zapraszamy. Czekamy na Twój telefon do 14 marca 2014 r.


POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

5


6

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

www.poludnie.com.pl

Burmistrz odpowiada proboszczowi

Kiosk z alkoholem

dokończenie ze strony 1

Na Koncertowej

W najbliższy poniedziałek (17 marca) o godz. 18.00 Piotr Guział, burmistrz Ursynowa spotka się z mieszkańcami okolic ulic Koncertowej, Symfonii, Okaryny oraz Elegijnej. Spotkanie odbędzie się w Gimnazjum nr 92 im. J.U. Niemcewicza przy ul. Koncertowej 4.

Lekarz króla

Wykład Jerzego Gutkowskiego „Król i jego lekarz - dr Jan B. Boeckler na dworze Stanisława Augusta” odbędzie się w środę, 19 marca o godz. 17.00 w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym przy al. Żwirki i Wigury 63. Zaprasza dyrektor Muzeum Historii Medycyny.

6 marca Rada Warszawy zdecydowała o przyznaniu Dzielnicy Wilanów 1,3 mln zł na termomodernizację budynku szkoły przy ul. Uprawnej 9/17. Projekt prac zakłada ocieplenie ścian zewnętrznych budynku szkoły w części dydaktycznej oraz łącznika, sali gimnastycznej i dachu. Podczas modernizacji wymieniona zostanie także instalacja centralnego ogrzewania i instalacja odgromowa. Inwestycja znacząco zmniejszy koszty użytkowania obiektu szkoły. Termomodernizacja została wykonana w 2012 roku w Zespole Szkół nr 2 przy ul. Gubinowskiej 28/30, a wcześniej w Zespole Szkół nr 79 przy ul. Wiertniczej 26. W przyszłym roku zaplanowano ją również Polska żywność Wszechnica Żywieniowa w SGGW w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 w Powsinie. Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji zaprasza na prelekcje 19 marca o godz. 17.30. Wykład „Jakość i autentyczność polskiej żywności” wygłosi prof. dr hab. Mieczysław ObiedzińPodczas kolejnego spotkania nów prawnych nieruchomości Pomysł wprowadzenia płatski. Spotkanie odbędzie się przy radnych PO z mieszkańcami Urna terenach pozadekretowych, nych stref parkowania przy ul. Nowoursynowskiej 159C, na Wysynowa, które tym razem odbyło a więc m.in. na Ursynowie, ma wszystkich stacjach metra na Urdziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji (zielony budynek, się w uczelni Vistula na terenie tygodnik „Południe”. Inicjatywa synowie bardzo spodobał się Elżosiedla Stokłosy, długo dysku- gazety znalazła poparcie radnych biecie Igras, radnej z PO. Bardziej nr 32), w Auli II. towano o prawach spółdzielców Warszawy. Teraz radni, urzędnicy sceptyczny był Tomasz Sieradz, oraz tych wszystkich, którzy zde- i spółdzielcy – w ramach wspo- który przypomniał, ile dyskusji Vagabundus Ursynowski Klub Turystyki cydowali się być właścicielami mnianego zespołu – przygotowu- wywołało wprowadzenie pierwszych stref płatnego parkowania Rowerowej zaprasza na wyciecz- w ramach tzw. spółdzielczej sub- ją rozwiązanie problemu. Inne tematy drugiego spotka- w Warszawie. – Wprowadzenie kę 16.03. w okolice Magdalenki stancji mieszkaniowej. - Dziś nikt nic nie wie na pew- nia radnych PO z mieszkańcami, takich stref wymaga konsultacji, i Sękocina (ok. 40 km drogami asfaltowymi i terenowymi). W pro- no. Nikt nie wie, na czym stoi to brak dostatecznej ilości miejsc głębokiej analizy i przemyśleń – gramie wycieczki ognisko. Zbiórka i siedzi. A przecież każdy wła- parkingowych na terenie Ursyno- powiedział. o godz. 9:30 na parkingu przy sność wykupił za własne pienią- wa dla mieszkańców Ursynowa Jeden z mieszkańców opowiesupermarkecie OBI przy al. Kra- dze. Nikt nikomu nic nie dał za („bo parkują tu mieszkańcy War- dział się za stworzeniem miejsc kowskiej (obok pętli tramwajowej darmo – powiedział szawy i ościennych powiatów – parkingowych przy kościele na i autobusowej P+R al.Krakowska). jeden z mieszkańców. Sugero- a My nie mamy gdzie”), estetyka Kabatach. Prowadzą: Danuta i Marek Dąwał nawet wadliwość aktów no- (brak estetyki) różnego rodzaju - 18 marca mamy sesję browscy (e-mail: vagabundus@ tarialnych dotyczących własności pawilonów usługowych na tere- Rady Dzielnicy i tam poruszyvagabundus.na7.pl) mieszkań i gruntów. nie dzielnicy Ursynów, los bazar- my wszystkie podnoszone dziś Warto przypomnieć, że 8 paź- ku przy ul. Filipiny Płaskowickiej, przez mieszkańców tematy. Za Żłobek dziernika 2013 r. ukazało się który zniknie po rozpoczęciu miesiąc spotkamy się tu – w tym Żłobek przy ul. 6 Sierpnia Zarządzenie Prezydenta War- budowy trasy ekspresowej przez samym miejscu i dokładnie odw Pyrach został utworzony szawy nr 5072/2013 w sprawie (pod) Ursynów oraz hałas tzw. powiemy, jak zostały załatwiow pomieszczeniach administrowanych przez Warszawskie Centrum powołania Zespołu ds. regulacji juwenaliów na terenie kampusu ne wszystkie zgłoszone tu dziś Pomocy Rodzinie. Była to adapta- stanów prawnych nieruchomości Szkoły Głównej Gospodarstwa postulaty. (ko) cja pomieszczeń. Jej koszt wyniósł oraz wspierania i koordynowania Wiejskiego. blisko 1,3 mln zł Placówka dyspo- inicjatyw spółdzielni i wspólnot nuje 76 miejscami w 3 grupach mieszkaniowych. Walny udział wiekowych. w sprawie podjęcia regulacji sta-

Na Stokłosach

O. dr Kazimierz Lorek, proboszcz parafii pw. św. Antoniego Marii Zaccarii złożył do Burmistrza Mokotowa wniosek o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu właścicielowi sklepu monopolowego przy al. Jana III Sobieskiego 18. Działka parafialna znajduje się przy al. Jana III Sobieskiego 15. Swoje argumenty proboszcz przedstawił także redakcji „Południe”. Zostały one opublikowane 13 lutego br. Bogdan Olesiński, burmistrz Mokotowa przysłał do redakcji wyjaśnienie w tej sprawie. Burmistrz wyjaśnił, że zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych dla sklepu monopolowo-spoż y wczego przy ul. Sobieskiego w rejonie ul. Nałęczowskiej zostały wydane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Punkt sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży może być usytuowany w odległości nie mniejszej niż 50 m od obiektu kultu religijnego, w tym kościoła. Od wejścia do sklepu do najbliższego wejścia ogólnodostępnego na teren parafii wynosi 64 m. „[…] w związku ze spełnieniem przez wnioskodawcę wszystkich wymaganych prawem warunków i tym samym braku podstaw prawnych do odmowy wydania zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych w omawianej placówce Urząd nie mógł nie wydać wnioskowanych zezwoleń” – czytamy w piśmie Burmistrza. W przypadku gdy sprzedaż napojów alkoholowych jest uciążliwa, narusza spokój i bezpieczeństwo mieszkańców, organ wydający pozwolenie cofa zezwolenie. Zarzuty muszą być

jednak potwierdzone. Toteż Wydział Działalności Gospodarczej i Zezwoleń dla Dzielnicy Mokotów zwrócił się do Straży Miejskiej i do Policji o udzielenie informacji, czy od momentu wydania zezwoleń, tj. od 20 grudnia 2013 r. zostały odnotowane interwencje w sprawie zakłócania ciszy nocnej, zagrożenia bezpieczeństwa, które mają bezpośredni związek ze sprzedażą napojów alkoholowych we wspomnianym sklepie. Niezależnie od wyników postępowania w sprawie Urząd Dzielnicy wystosował prośbę do Zarządu Dróg Miejskich, jako reprezentującego właściciela terenu, na którym posadowiony jest kiosk, o „umieszczenie zapisu dotyczącego zakazu sprzedaży alkoholu” w tymże sklepie. Ponadto mokotowski wydział architektury wszczął postępowanie w sprawie rozbudowy kiosku, prosząc nadzór budowlany o przeprowadzenie kontroli pawilonu. Jak z powyższego widać, Burmistrz Mokotowa podjął działania, które powinny satysfakcjonować wnioskodawcę. Zrobił nawet więcej niż musiał. Właściciel kiosku monopolowego musi perfekcyjnie przestrzegać przepisów, aby nie dać powodu do cofnięcia koncesji. Gdy przyjdzie mu wystąpić z wnioskiem do ZDM o ponowne zajęcie pasa drogi w tym miejscu, musi liczyć się z odmową. Oby to nie stało się przyczyną utraty jego zarobków. Oby proboszcz Kazimierz M. Lorek nie musiał go wówczas przytulić w pobliskim Domu Chleba. Trzeba uważać ze stosowaniem zbyt mocnego kija. (aro)

Zagrodzony chodnik

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 14 16.03. godz. 18.00 - W Starym Kinie ze Stanisławem Janickim. W programie filmy dokumentalne: „Konterfekty króla jegomości” (1983, reż. Stanisław Janicki) i „Nie robić głupstw. Opowieści filmowe Stanisława Janickiego” (2013, reż. Krzysztof Tusiewicz); Galeria: wystawa fotograficzna Anny Matysiak DK SMB „Imielin” ul. Dereniowa 6 16.03. godz.17.00 - Galeria Ucznia: Patryk Szwedyc lat 11, otwarcie wystawy „Samochody” (rysunek, pastele olejne) Dom Kultury Stokłosy, ul. Lachmana 5 15.03. godz.17.00 - Galeria U: Wernisaż malarstwa Jana Brodziaka Dorożkarnia, ul. Siekierkowska 28 16.03. godz. 16.00 – Korzenie Siekierek; godz. 17.00 - film „Kobiety i Wojna” reż. Marek Widarski Centrum Łowicka, Łowicka 21 15.03. godz. 12.00 – Dni Frankofonii: “Co kraj to raj…” Warsztaty artystyczne inspirowane sztuką Haiti OEK Sadyba, ul. Korczyńska 6 13.03. godz. 16:00 - „Anglia mało znana”, wykład, pokaz slajdów oraz bogaty materiał fotograficzny Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana 5 13.03. godz. 19.00 - prof. Andrzej Karpiński „Odkrywanie i podbój Afryki w XIX i początku XX wieku”; 18.03. godz. 19.00 - Andrzej Kochanowski „Listopadowy świt wolności 1918”

W ostatnim tygodniu mieszNa szczęście dla mieszkańców kańców bloków przy ul. Lokaj- reakcja była równie szybka: już skiego spotkała nieprzyjemna w weekend płot został przesunięniespodzianka: deweloper reali- ty do połowy szerokości chodzujący inwestycję na rogu Rosoła i Belgradzkiej, zupełnie zagrodził chodnik, którym na co dzień się poruszali. Zmuszeni chodzić po trawniku albo znacznie nadkładać drogi nie kryli swojego oburzenia, składając skargi do biura spółdzielni. Na sprawę natychmiast zareagował też Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa, który jeszcze w piątek skierował pismo do prezesa SM „Przy Metrze” z prośbą o pilną budowę tymczasowego chodnika na części trawnika. Jak podkreślił, ta sytuacja to oczywista uciążliwość, szczególnie dotkliwa dla osób starszych czy rodziców z małymi dziećmi. Kopia pisma trafiła także do dewelopera, z prośbą o współpracę w tej kwestii z władzami spółdzielni.

nika. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, ponieważ docelowo deweloper i tak planuje realizację drogi dojazdowej w tym miejscu.

Sprawa pozostaje otwarta, mam nadzieję że spółdzielnia szybko się nad nią pochyli – dodaje Antoni Pomianowski.


7

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa

AGD - RTV l "ABAC" naprawię każdy telewizor, 22 847-24-77. l Anteny, 601-86-79-80, 22 665-04-89. l Lodówek naprawa, 22 842-97-06, 602-272-464. l Lodówek, pralek naprawa - 603-047-616, 502-562-444. l Naprawa pralek, 22 642-98-82. l Naprawa pralek, lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34. l Telenaprawa, 22 641-80-74. l Pralki u klienta, 22 649-45-86. NAPRAWA MASZYN DO SZYCIA DOJAZD GRATIS TEL. 22 844-81-58

USŁUGI l A - komputery serwis, 501-594-190. l A- Przeprowadzki, sprzątanie mieszkań, piwnic, wywóz mebli, 694-977-485. l Biuro Rachunkowe Express Book, tel. 733-669-405. l Biuro Rachunkowe Wilanów, 502-212-808. l Budowa domów, 694-401-711. l CleanLux - pranie dywanów, wykładzin, 691-851-588. l Cyklinowanie, 696-500-201. l Cyklinowanie bezpyłowe, układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318. l Cyklinowanie, malowanie, 601-652-879. l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16. l Docieplanie poddaszy, solidnie, 501-62-45-62. l Docieplenia budynków, szybko, tanio, solidnie, 502-053-214. l Elektryk - kuchnie, 507-153-734. l Elektryk tanio, 507-153-734. l Gazowe kotły, kuchnie – serwis, montaż, hydraulika tel. 600-709-630. l Hydraulik - złota rączka 24h, tel. 665-051-026. l Hydraulika, gaz - Zenek, 691-718-300. l Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214. l Malowanie A-Z remonty, referencje, zima 25% taniej, 501-255-961. l Malowanie, gipsowanie, glazura, remonty, 608-55-41-21. l Mycie okien, 505-400-270.

USŁUGI SZKLARSKIE

w zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115a godz. 10.00 - 18.00 soboty 10.00 - 14.00 tel. 22 843-04-88

l OKNA DOSZCZELNIANIE, regulacja, naprawa, 502-431-461. l Okna, naprawy, doszczelnienia, 787-793-700. l Stolarskie: naprawy, przeróbki, szafki kuchenne, szafy na wymiar - inne, 22 641-34-38, 604-637-018. l STOLARZ – usługi, 602-126-214. l Tapicerskie u klienta, 503-300-924. l Tapicerskie także u klienta, 501-283-986. l Złota rączka, 509-483-885. l Żaluzje, roletki, plisy, verticale, moskitiery, tanio, 22 848-34-34 www.zalvert.pl l Żaluzje, rolety, maty, rzymskie, antywłamaniowe. Ursynów. Tel. 22 649-73-92, www.zaluzje.warszawa.pl

NAUKA l Matematyka, 505-124-181.

NIERUCHOMOŚCI l DZIAŁKI NAD JEZIOREM BLISKO WARSZAWY, 605-044-270. l Grunt rolny 2 ha, działki budowlane, działki rekreacyjne, działka budowlana 3000 m. kw. z pozwoleniem na budowę, Prażmów, 602-77-03-61. l Sprzedam działki nad jeziorem od 1000 m. kw., linia brzegowa, media, 140 km od Warszawy, 605-044-270.

PRACA - dam

l Damską teczkę aktówkę z czerwonej skóry, pięknie wykończoną, nieużywaną. Wymiary: szer. 40,5 cm, wys. 31,5 cm, grubość - 5 cm. Tel. 665-788-588. l Znakomity zestaw garnków szwajcarskiej firmy Henkelman – z 17 elementów do gotowania na gazie lub elektryczności. Wykonanych z chirurgicznej stali nierdzewnej 304, z 30-letnią gwarancją. Zapakowany w walizkę 57 x 53 x 20. Tel. 665-788-588.

FINANSE

Otwórzmy Swoje Serca nr KRS 0000216888 Nr konta: PKOBP S.A. 91 1020 5356 0000 1702 0044 4992 Fundacja na rzecz osób niepełnosprawnych potrzebujących pomocy, posiada status organizacji pożytku publicznego.

l KREDYTY trudne też, prywatne, 668-308-435.

WYPOCZYNEK l Wielkanoc dla Seniorów w Krynicy Morskiej. 10 dni 18. 04. - 24. 04. w cenie 799 zł/os. Zapisy i informacje: Marszałkowska 81 lok. 25, tel.: 22 834-95-29.

KANCELARIA RADCÓW PRAWNYCH

ZDROWIE

ul. Mickiewicza 9, lok. U4 przy ul. gen. J. Zajączka tel. 22 241-17-14 office@bsskancelaria.pl pełny zakres spraw przedsiębiorców fizycznych, w 09:40 tym: 659875_WA nagrobek:Layout 1i osób 2013-06-26 l Książki wszelakie przyjmę, odszkodowania, umowy, sprawy tel. 22 654-34-38. nieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja w sądzie i przed urzędami, już od 1900 zł RATY profesjonalni pełnomocnicy. 22/214-06-31 Uprzejmie zapraszamy

l Dom opieki, Piaseczno, 22 757-20-19.

RÓŻNE

INFORMATOR POŁUDNIA POLICJA - 997

STRAŻ POŻARNA - 998

I

POGOTOWIE - 999

112

l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

BIURA OGŁOSZEŃ: l ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00

tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl l al. Komisji Edukacji Narodowej 15 lokal 4, Art-Press, 22 648-24-07, 537-427-186, artpress@o2.pl l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30, 22 620-17-83, 22 654-90-77 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18, tel. 22 213-85-85, 601-213-555

Ceny netto w zł za jedno słowo na stronie Ogłoszenia drobne 1,64 czcionka standardowa 2,00 czcionka standardowa wytłuszczona 2,00 CZCIONKA STANDARDOWA WERSALIKI 2,50 CZCIONKA WERSALIKI WYTŁUSZCZONE 4,00 czcionka kolorowa Dział reklamy POŁUDNIE 22 844-19-15, 22 844-39-45 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl

Page 1

500 290 360

Okaż serce! Odpisz 1% KRS - 0000145140 Fundacja Pomocy Weteranom LWP

KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH I PRAKTYCZNYCH

KUPIĘ

SPRZEDAM l 80 m kw. - blisko metra, 793-973-996.

I

112

NAGROBKI

l Antyki, starocie, za gotówkę kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90. l Antyki, monety, znaczki, meble, obrazy, pocztówki, książki, srebro oraz inne przedmioty, 22 235-38-79, 601-235-118, 669-154-951. l Antyki za gotówkę, obrazy, platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129. l Aktualnie antyki wszelkie, gotówka, 504-017-418. l Filatelista - znaczki, 516-400-434.

l Monety, złote, banknoty, Andersa 18, 22 831-36-48. l Płyty winylowe, 605-072-530. l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582. l SKUP KSIĄŻEK RÓŻNE DZIEDZINY KAŻDA ILOŚĆ, 501-561-620.

112

STRAŻ MIEJSKA - 986

l KURS OCHRONY (Lista KPO) 603-600-255.

l KUPIĘ PŁYTY WINYLOWE, 609-155-327.

I

Warszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32 Klientów i telefony przyjmujemy wyłącznie w godzinach: Pon., śr., czw. 16.00 – 19.00 wt. 8.00- 14.00

1% Przyjmujemy zamówienia na publikację ogłoszeń organizacji pożytku publicznego: 22 844-19-15 reklama@poludnie.com.pl Terminy publikacji do uzgodnienia Ceny promocyjne!

Spadkowe i małżeńskie spory majątkowe, rozwody Zniesławienia (cywilne) i pomówienia (karne) Obrona przed fiskusem i komornikiem Zasiedzenia, dział gruntów, odszkodowania Reprezentacja w procesach gospodarczych, cywilnych i rodzinnych

Południe on-line dostępne na: smartfonie tablecie facebooku!

POLUB NAS! Więcej informacji na naszej stronie:

www.poludnie.com.pl

http://www.facebook.com/Poludnie.gazeta


Nie ma recepty na szczęście dokończenie ze strony 1 Mój wybór padł na skrzypce, którym pozostałam wierna do dzisiaj. Skończyłam z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w klasie skrzypiec u prof. Pawła Łosakiewicza z Kwartetu Wilanów i gram obecnie w Polskiej Orkiestrze Radiowej, a także w Orkiestrze Kameralnej Concerto Avenna. Jednak w trakcie studiów czułam, że granie na skrzypcach to nie wszystko, a moja miłość do śpiewania jest tak wielka, że bez tego nie mogę żyć. - Pod czyim okiem uczyłaś się trudnej sztuki wokalnej? - Może nie uwierzysz, ale kształciłam się… u mamy! Była nie tylko moim nauczycielem, ale też moim pierwszym krytykiem i recenzentem. - Ooo, to pewnie mogłaś liczyć na jakąś taryfę ulgową? - Ależ skąd! W stosunku do mnie mama była bardziej wymagająca aniżeli do innych osób. Jest wspaniałym nauczycielem i jestem jej wdzięczna za czas, który mi poświęciła. Do tej pory w kwestiach śpiewania korzystam z jej rad. - Pamiętasz pierwszą partię, którą zaśpiewałaś na scenie teatru muzycznego? - Oczywiście! Była to partia Adeli w operetce „Zemsta nietoperza” J. Straussa i śpiewałam ją na deskach Teatru Muzycznego w Łodzi. Był to mój dorosły debiut sceniczny. Potem była partia „Paminy” w operze „Czarodziejski flet” W. A. Mozarta. Na scenie Opery Śląskiej w Bytomiu oprócz wspomnianych ról śpiewałam partię Hanny w operze „Straszny dwór” St. Moniuszki. Wcieliłam się również w partię hrabianki Anastazji w operetce „Księżniczka czardasza” E. Kalmana w produkcji Teatru Wielkiego w Łodzi. - Na swoim koncie masz liczne wojaże zagraniczne. Czy

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 www.poludnie.com.pl poludnie@poludnie.com.pl ogloszenia@poludnie.com.pl poludnie_glos@poczta.onet.pl Wydawca: Andrzej Rogiński „Południe” redaktor naczelny: Andrzej Rogiński redakcja: Rafał Rogiński, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00 pt. w godz. 9.00 - 16.00 W tych godzinach przyjmujemy także ogłoszenia. Łamanie, układ i oprawa graficzna: Galder Grasfjord©

Druk: Polskapresse Sp. z o. o. ISSN 2082-6567

Nakład 40 000 egz. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych tekstów oraz zmian tytułów. Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS

podczas nich coś cię urzekło? - Z Teatrem Muzycznym w Łodzi i z Operą Śląską w Bytomiu odbyłam liczne tournée po Niemczech, Belgii i Francji. Występy miały miejsce w tak prestiżowych salach, jak Filharmonia i Konzer-

z mamą na jednej scenie i wspólnie zaśpiewać? - Występowałyśmy czasem na tych samych koncertach, jak na przykład w gali operowo-operetkowej z towarzyszeniem Orkiestry Filharmonii Zabrzańskiej na

thaus w Berlinie, Herkulessaal w Monachium. Są to sale na 2,5 tysiąca miejsc z cudowną akustyką, wymarzoną dla każdego artysty. - Czy zdarzyło ci się, już jako dojrzałej artystce, spotkać

zaproszenie maestro Wiesława Ochmana. Ale, niestety, nigdy nie zdarzyło się nam zaśpiewać w jednym spektaklu. Natomiast miałam okazję występować pod batutą taty.

- I jak się wtedy czułaś? - Bezpiecznie, bo wiedziałam, że za pulpitem stoi… świetny dyrygent (śmiech). - Na scenie tworzysz wspaniały duet z Witoldem Matulką… - Współpracujemy ze sobą już dość długo. Lubimy się i doskonale rozumiemy na scenie. Zdarzało się, że graliśmy wspólnie nawet po cztery koncerty tygodniowo. - Porozmawiajmy bardziej osobiście. W ciągu ostatniego roku twoje życie nieco przewróciło się do góry nogami… - Zostałam mamą. Mam cudownego synka, Leonarda. - Skąd pomysł na tak oryginalne imię? - Nosiło i nosi je wielu artystów, m.in. Leonardo da Vinci, Di Caprio i mój ulubiony dyrygent Leonard Bernstein. W dodatku tata, jak i dziadek Leosia, są dyrygentami. Mały ma potężny głos i przy muzyce rusza się, podryguje, dyryguje. Już teraz widać, że obcowanie z muzyką go bawi, więc może w przyszłości podtrzyma rodzinną tradycję. - Kto jest szczęśliwym tatą i jednocześnie twoim życiowym partnerem? - Tadeusz Serafin, dyrektor naczelny i artystyczny Opery Śląskiej. - Jak się poznaliście? - Zostałam zaproszona do wzięcia udziału w tournée Opery Śląskiej w Niemczech i we Francji. Tam na siebie „wpadliśmy”. - To była miłość od pierwszego wejrzenia? - No… można powiedzieć, że tak.

- Ależ ty jesteś tajemnicza! Tak od razu umówiliście się na pierwszą randkę? - Wyobraź sobie, że nie! Natomiast dość szybko doszliśmy do wniosku, że nie możemy bez siebie żyć. I dzisiaj wiem, że co ma być to będzie. - Wierzysz w przeznaczenie? - Oczywiście! Uważam, że człowiek rodzi się już z zapisanym gdzieś w gwiazdach losem i że nie do końca mamy wpływ na to, co nas spotyka w życiu, na te wszystkie wydarzenia, które mają miejsce gdzieś po drodze. - Wierzysz we wróżby, kabały i horoskopy? - Horoskopy traktuję z przymrużeniem oka. Ale muszę się przyznać, że byłam u dwóch wróżek i nie zagłębiając się już w szczegóły, powiem ci, że obie przewidziały to, co się wydarzy. Zastanawiam się do tej pory, czy to wynika z intuicji tych wróżek, czy też z tego, że są tak doskonałymi psychologami. - Co robisz w chwilach błogiego leniuchowania? - Niestety, rzadko się one zdarzają. Właściwie wszystko się kręci wokół synka. Roczne dziecko jest bardzo absorbujące, wymaga dużo uwagi i opieki. Jeśli akurat oboje z Tadeuszem mamy wolną chwilę, to chodzimy z Leosiem na spacery do pobliskiego parku. Bardzo lubię również czytać książki o tematyce psychologicznej i kryminalnej. Ostatnio jednak najbardziej odpoczywam w absolutnej ciszy. - Jak sądzisz, co sprawia, że ludzie są ze sobą szczęśliwi?

- Wiele czynników wpływa na to. Ludzi łączą wspólne pasje, chociaż osobiście znam takie związki, w których on jest muzykiem a ona lekarką, pochodzą więc jakby z dwóch różnych planet, a mimo to jest im razem dobrze i potrafią być ze sobą szczęśliwi. Na pewno musi być uczucie i wiara w sens istnienia tego związku i w sens bycia razem mimo wszystko. W życiu czasem zdarzają się dramatyczne i nieprzewidziane sytuacje i jeśli brakuje silnego uczucia i tej wiary, to taki związek rozpada się. Nie ma recepty na szczęście. Myślę, że każdy z nas musi znaleźć swoją. - Lubisz gotować? - Pod tym względem jestem kobietą nietypową, bo zdecydowanie bardziej lubię sprzątać aniżeli czas spędzać w kuchni. Ale zdarza mi się czasem coś upichcić i to nawet dość finezyjnego. Moją specjalnością są sałatki i ciasta. - Od niedawna mieszkasz na Ochocie. Czym był spowodowany twój exodus z Centrum? - Powiem szczerze, że szukając mieszkania Ochoty w ogóle nie braliśmy pod uwagę. Zamieszkaliśmy tu przez przypadek. Od razu zachwyciła nas okolica, dużo zieleni i sąsiedztwo parku Szczęśliwickiego, który jest wymarzonym miejscem na spacery z dzieckiem. - Jakie są twoje plany artystyczne? - Cykl oratoryjnych koncertów w podwarszawskich kościołach ze „Stabat Mater” Giovanniego Battisty Pergolesiego. Chciałabym też nagrać solową płytę. - Dziękuję za miłą pogawędkę.

Rzeczypospolitej musi przezwyciężać narosłe od wieków wzajemne urazy i pretensje i całkiem niedawne, zapadłe głęboko w pamięci narodu zbrodnie i rzezie. Dotyczy to zresztą i Rosji - ale ta, w przeciwieństwie do Ukrainy - przynajmniej nas przeprosiła! Jeśli nawet nasze sympatie są dziś po stronie Kijowa, zróbmy choć raz wyjątek i zacznijmy myśleć nie sercem, lecz głową. Porzućmy więc raz na zawsze rolę „Chrystusa narodów” i zajmijmy się solidnie własnym gospodarstwem. A tu mamy do zrobienia wiele - przede wszystkim w sprawie działania mechanizmów państwa. Trzeba zmienić

duszące polską pr zedsiębiorczość przepisy fiskalne, trzeba zająć się katastrofalną sytuacją w niewydolnym sądownictwie, trzeba postawić na nieskażoną ideologią edukację. Nie pluć przy byle okazji na ojczyznę, lecz być dumnym z osiągnięć kraju, tak szybko dźwigającego się z trudnych lat przeszłości, i w ten sposób, a nie krwią i poświęceniem demonstrować swój patriotyzm. Wybaczcie, że uderzam w poważne tony, ale w dobie międzynarodowego, groźnego błazeństwa, żarty lokalnego felietonisty się skończyły.

Fot. Leonard Karpiłowski

Do przeczytania jeden Kopff

Żarty się skończyły! Wytrwali czytelnicy moich felietonów od pewnego czasu zapewne spostrzegli, że autora opuściło tzw. poczucie humoru i jego przelane na cierpliwy papier przemyślenia są niezbyt wesołe. To prawda. Spieszę się wytłumaczyć z tego stanu ducha. Atmosfera w kraju i poza jego granicami staje się coraz cięższa i dla felietonisty czynienie sobie żartów z zachodzących wydarzeń jest zajęciem dość ryzykownym. Rolę kpiarzy za to skutecznie przejmują ci, od których należało by się spodziewać poważnego podejścia do niebezpieczeństw, zagrażających naszej egzystencji. Oczywiście w centrum politycznego zainteresowania jest sytuacja na Ukrainie, a zwłaszcza imperialna polityka Rosji wobec swego sąsiada, a także jej implikacje dla Europy. Szykuje się prawdopodobnie nowa zimna (oby!) wojna, w której możemy pełnić znowu rolę przedmurza ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami. I jak reagują na to nasi wybrańcy narodu, zgromadzeni w Sejmie? Otóż wygłaszają deklaracje w stylu znanym z historii: „Jesteśmy silni, zwarci, gotowi”, w imię pozornej zgody jednocząc się wokół władz. Nawet prezes Kaczyński dla potrzeb wizerunkowych dostrzega, że polskim prezydentem nie jest śp. brat, a premierem nie on, ani nawet

p. Gliński i zgłasza chęć współpracy. W jaki sposób i na jak długo - tego jeszcze nie zdradza. W ślad za tą zjednoczeniową euforią idą komentarze telewizyjnych znawców. Siedzą przed kamerami dwaj profesorowie i wieszczą upadek Putina, krach ekonomiczny Rosji, załamanie gospodarki, rozpad struktur państwowych i w końcu - klęskę militarną. W konkluzji ten oczywisty scenariusz wydarzeń przedstawiają jako największy sukces Polski, przewodniej siły Unii Europejskiej, która zwyciężyła swą mocą rosyjskiego niedźwiedzia. Czy to nie żarty? W zalewie podobnych buńczucznych wypowiedzi nikną głosy sceptyków, wskazujących na fakty przeczące podobnym poglądom - że warto przyjrzeć się bliżej bezkrytycznemu wielbieniu Majdanu, że sytuacja Krymu nie jest tak jednoznaczna, jak to przedstawiają nam nasi politycy, awansowani do miana „wybitnych mężów stanu” i że największą korzyść chcą odnieść ci, którzy na podsycaniu histerii zbijają kapitał wyborczy na doraźne, krajowe potrzeby. Najsmutniejsze jest to, że najbardziej konstruktywna wypowiedź, jaką ostatnio usłyszałem, padła z ust naczelnego błazna III RP, jakim mianowano (zapewne dożywotnio) Janusza Palikota. Z sejmowej mównicy wzywał on -

w imię bezpieczeństwa Polski - do zacieśnienia europejskiej współpracy prowadzącej do federalizacji kontynentu za cenę rezygnacji z podkreślania narodowych odrębności. Nic więc dziwnego, że wzmożeni patriotycznie hipotetyczni zwycięzcy Rosji na czele z prezesem opuścili salę, a pozostali przyjęli wypowiedź p. Palikota z należnym mu brakiem zainteresowania. Tymczasem wystarczy rozłożyć atlas, by zauważyć różnicę między Polską a Rosją i usiłowanie wyrównania potencjałów militarnych czasowym przebywaniem na naszym terytorium 12 samolotów amerykańskich tej dysproporcji nie wyrówna. Ale cóż - p. Palikot obsadzony w roli współczesnego Stańczyka ma taki sam wpływ na opinię publiczną, jak jego historyczny pierwowzór. Nawołuję do powstrzymania antyrosyjskiej nagonki. To nie jest dobry sposób na stworzenie iluzji narodowej zgody. Ukraina jako pretekst do pobrzękiwania szabelką wydaje mi się niezbyt fortunnym pomysłem, gdyż ułożenie wzajemnych stosunków z tym państwem nie będzie takie proste, jak się niektórym wydaje. Popatrzcie na problemy, na jakie napotykamy we wzajemnych kontaktach (w ramach Unii przecież!) z Litwą! Proces europejskiej integracji na terytoriach dawnej

Antoni Kopff, a.kopff@wp.pl

Rurociąg ochroni dokończenie ze strony 1 Przedstawienie przez wykonawcę programu funkcjonalno-użytkowego do ostatecznej konsultacji ze stronami zaplanowano na 10 marca 2014 r. Szacowany koszt budowy rurociągu to ok. 40 mln zł. Rurociąg jest jednym z elementów kompleksowej modernizacji zlewni potoku Służewieckiego, która docelowo składać się będzie z 4 etapów, realizowanych po zabezpieczeniu finansowym inwestycji. Kolejnym etapem będzie

budowa zbiornika czerpalnego i przepompowni wód opadowych i roztopowych, zapewniającej tłoczenie wody w ilości 10-15 metrów sześciennych na sekundę. Następnie budowa urządzenia rozdzielającego wodę na dwa kierunki: część popłynie dalej korytem potoku, część - po przekroczeniu bezpiecznego poziomu - trafi do Rowu Wolica, dalej do przepompowni a następnie rurociągiem do Wisły. W czwartym, ostatnim etapie zaplanowano wykonanie pozostałych prac modernizacyjnych potoku.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.