Południe bemowo nr 1 z 23 stycznia 2014

Page 1

l Warszawska szopka samorządowa - str. 4 - 5 l www.poludnie.com.pl l

www.facebook.com/Poludnie.Gazeta l https://twitter.com/PoludnieGazeta

Belka w oku

ISSN 2082-6516

Targi

W dniach od 24 do 26 stycznia w hali sportowej „Bielany” przy ul. Lindego 20 odbędą się Targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki. Można będzie skorzystać z porad, diagnozy irydologów, kręgarzy, bioenergoterapeutów, zakupić kosmetyki i zdrową żywność. Dojazd – stacja metra „Wawrzyszew”.

dr Grzegorz Roch Bajorek Ostatnio przez Polskę przetoczyła się fala oburzenia związana z tematem pijanych kierowców. Zapewne i czytelnicy „Południa” mieli okazję wyrazić swoje oburzenie tym, ile osób po tzw. „spożyciu” siada za kółkiem. Chciałbym jednak zwrócić szanownemu Państwu uwagę na inny aspekt bezpieczeństwa na drogach, niezwiązany bezpośrednio z problemem „pijani kierowcy wożą śmierć”. Chodzi mi mianowicie o lekkomyślność. Która, niestety, cechuje często nas, warszawiaków. W społecznej świadomości sprawca wypadku – kolizji drogowej, to debil, który znacznie przekracza prędkość, albo palant, co wypił i prowadzi. Czy aby na pewno? Czy na stołecznych drogach my, zwykli kierowcy, umiemy się zachować? Nie trzeba być policjantem, by to ocenić. Przejedźcie się państwo autobusem miejskim Puławską wzdłuż Wyścigów na Ursynów, a waszym oczom – z wysokości - ukażą się oszałamiające obrazki z wnętrz mijanych pojazdów: panie malujące się w trakcie jazdy w lusterkach; panowie podjeżdżający na światła z wzrokiem utkwionym w komórce położonej na kolanach; właściciele sportowych aut, którzy na tzw. prawie żółtym próbują skręcić zanim ruszy fala aut z naprzeciwka, w myśl zasady: ja nie przejadę?; przedstawiciele obojga płci wykonujący manewr wyprzedzania z telefonem przy uchu; roześmiana rodzinka wracająca do Konstancina: żaden pasażer auta typu kombi nie jest przypięty pasami. Czemu to piszę? Bo idę o zakład, że każdy z opisanych przeze mnie prowadzących pojazd oburzyłby się, gdybym mu powiedział, że stwarza zagrożenie katastrofy. „Kto ?? Ja??? Goń się człowieku!” Odpyskowałby w odpowiedzi. A jednak to prawda. W związku z tym mała refleksja na koniec. W Warszawie mieszka wielu zamożnych, statecznych ludzi z pozycją. dokończenie na stronie 6

www.poludnie.com.pl

www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok V nr 1 (59)

l

23 STYCZNIA 2014

https://twitter.com/PoludnieGazeta

l

Bezpłatnie

W sobotę karta warszawiaka

W sobotę, 25 stycznia będzie można składać wnioski, odbierać hologramy oraz karty warszawiaka i młodego warszawiaka w wydziałach obsługi mieszkańców od godz. 8.00 do 16.00. W pozostałe dni tygodnia wydziały obsługi mieszkańców są czynne w godz. 8.00-18.00 (poniedziałek) oraz 8.00-16.00 (wtorek-piątek) z wyjątkiem punktu na Bemowie, którego godziny pracy, od 20 do 24 stycznia, zostały wydłużone do godz. 20.00.

Galeria Sztuki Współczesnej

„Ad-hoc” w Ośrodku Kultury „Arsus” przy ul. Traktorzystów 14 w Ursusie zaprasza na wystawę malarstwa i grafiki Marioli Pachnia „Stwórca a twórca, czyli inspiracje sensytywizmu”. Wernisaż odbędzie się 8 lutego o godz. 17.00. Wystawa potrwa do 2 marca.

Spotkania muzyczne dla dzieci

26 stycznia o godz. 12.30 odbędą się spotkania muzyczne dla dzieci w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego (sala przyparafialna) przy ul. Brygadzistów 31 oraz w kościele pw. Bogurodzicy Maryi (Parafialny Ośrodek Kultury Marta) przy ul. Powstańców Śląskich 67d. Na oba spotkania wstęp wolny.

Pogoda dla Orkiestry Karol Olszewski - Dla nas zawsze jest dobra pogoda – mówi z przekonaniem Beata Janiak, wolontariuszka, która już 12 razy uczestniczyła w Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Nie wiem, czy taka pogoda towarzyszyła kiedykolwiek finałowi... Muszę spytać rodziców, którzy tak jak ja biegali

kiedyś z puszką i serduszkami, a teraz wspierają Orkiestrę poprzez udział w aukcjach. – To fakt, że dzisiaj aura nie sprzyja kwestowaniu – stwierdza Julia Jabłońska (wolontariuszka 8. raz). – Lepiej, gdy nawet jest siarczysty mróz, ale świeci słońce. – Dziś – z powodu takiej aury - największym powodzeniem, jak widać, cieszą się stacje metra, podziemne przejścia dla

pieszych, Dworzec Centralny i galerie handlowe – ocenia Łukasz Pawelec. – Tu na Centralnym wolontariusze depczą sobie po piętach. – To nic nie szkodzi – uśmiecha się Klaudia Kłoczko (2. raz w finale). – Proszę zobaczyć, mamy już prawie pełną puszkę. Ludzie wrzucają chętnie po 10, 20 złotych, a obcokrajowcy pytają, o co w tym chodzi, i też wrzucają.

Zdrowie dzięki profilaktyce

Dziś tu bardzo przydaje się nasza znajomość języka angielskiego. – Oj, tak – wzdycha Sylwia Dąbrowska (2. finał), koleżanka Klaudii. – Dziś odrabiamy praktyczną lekcję w terenie. Jest super. Lubimy to robić. Warto czasami coś zrobić dla innych, żeby samemu poczuć się lepiej. W niedzielę 12 stycznia już po raz 22. odbył się Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. dokończeniew na stronie 7

Luwr w ratuszu

Stała ekspozycja wybranych reprodukcji dzieł sztuki z Luwru, Muzeum Orsay oraz Muzeum of Modern Art z Nowego Jorku w Urzędzie Dzielnicy Bemowo przy ul. Powstańców Śląskich 70 (hol na II, III i IV piętrze). Zwiedzanie indywidualne: w poniedziałki w godz. 8.00–18.00; od wtorku do piątku w godz. 8.00–16.00; Niedzielne zwiedzanie: 26 stycznia godz. 14.00–20.00.

Dlaczego nie dbamy o stan własnego zdrowia? Pilnujemy terminów badań technicznych samochodu, sprawdzamy stan pojazdu u dilera. Chcemy bowiem bezpiecznie jeź-

dzić, nie chcemy dopuścić, by policjant nas wysadził z samochodu, chcemy wziąć jak najlepsze pieniądze za sprzedawany pojazd.

Bezpłatne się Badanie Zapisz już dziś Słuchu

więcej na stronie 2

Pisaliśmy o tym dwa tygodnie temu. Ale nie badamy systematycznie stanu własnego zdrowia. Czyżby samochód stanowił dla nas większą wartość niż my sami?

Fikcja

Kiedy poddajemy się badaniom, kiedy sobie odpuszczamy, a kiedy badania są fikcją? Kobiety w ciąży z nielicznymi wyjątkami chętnie odwiedzają lekarza, wykonują zalecone badania. Zainteresowanie wykazują ich partnerzy i rodzice przyszłej matki. Szpitale z troską zajmują się kobietami

w okresie przed rozwiązaniem, w czasie porodu i po urodzeniu dziecka. Oczywiście lekarze zajmują się dziećmi również w okresie prenatalnym. Wrażliwość rodziców na stan zdrowia dzieci maleje wraz z upływem lat. Gdy dziecko idzie do przedszkola, zainteresowanie jego zdrowiem polega głównie na reagowaniu, gdy zachoruje i powstaje problem, kto zapewni mu opiekę, skoro musimy być w pracy. Wreszcie dziecko idzie do szkoły. dokończenie na stronie 2

1%

Przyjmujemy zamówienia na publikację ogłoszeń organizacji pożytku publicznego: 22 844-19-15 reklama@poludnie.com.pl Terminy publikacji do uzgodnienia Ceny promocyjne!


2

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Najlepsi sportowcy Dlaczego nie dbamy o stan własnego zdrowia? Ochoty Zdrowie dzięki profilaktyce

dokończenie ze strony 1 Dzięki przebytym już chorobom nabrało pewnej odporności, więc czujność rodziców słabnie. Instytucja lekarza szkolnego nie istnieje. Więc jak to jest z lekarzem w szkole? Czy uczniowie są badani, a jeśli tak, to w jakim zakresie? Czy sprawdzana jest waga, postawa, stan uzębienia, czy są wykonywane badania krwi? Student to już panisko. Młody człowiek wyrwał się spod opieki rodziców i sam jest sobie sterem. Rodzice nie wpoili mu - może poza myciem zębów po śniadaniu i po kolacji – zasady systematycznego badania stanu zdrowia. Potem pierwsza praca. Pracodawca kieruje młodego do lekarza medycyny pracy. W jakiej mierze to badanie jest rzetelne, a w jakiej jest pogonią za papierkiem, który trzeba przedstawić w kadrach?

Zero profilaktyki

Mijają lata, a my, herosi – bo odnosi się to głównie do ojców, którzy przecież nie rodzą – idziemy do lekarza, dopiero gdy już naprawdę coś boli bądź gdy niezbędne jest L4. Do dentysty zawsze pójdziemy, bo ból zęba nas do tego zmusi. Czytelniku, przyznaj się, kiedy ostatni raz robiłeś badanie krwi? Po czterdziestce, a może po pięćdziesiątce zajrzymy do okulisty, bo coś niedowidzimy. Czytelniku, przyznaj się, kiedy ostatni raz robiłeś kolonoskopię, kiedy dałeś krew do badania w kierunku schorzeń prostaty? Czytelniczko, kiedy ostatni raz skorzystałaś z bezpłatnej mammografii,

kiedy miałaś wykonaną cytologię? Nie ma obowiązku robienia małoobrazkowego prześwietlenia płuc. Ale wróciła gruźlica. Nie ma obowiązku badania wagi czy ciśnienia. Gdy już jest źle, idziemy do kardiologa. A czy uprzednio poszliśmy do lekarza pierwszego kontaktu, czy wysłuchaliśmy jego wskazań co do diety bądź konieczności ruchu? O zdrowie samochodu lepiej dbamy niż o własne. Do badania stanu technicznego auta zmusza nas ustawa Prawo o ruchu drogowym. Do systematycznego badania stanu zdrowia nie zmusza nas nikt. Samorząd daje środki na wybrane badania, jak mammografia czy kolonoskopia, ale skorzystać z tego dobrodziejstwa można dobrowolnie. Narodowy Fundusz Zdrowia kieruje środki głównie na procedury zmierzające do ratowania zdrowia i życia. NFZ nie interesuje się profilaktyką.

Straty

Jakie efekty przynosi brak zainteresowania własnym zdrowiem? Jakie efekty przynosi niedostateczne, a może nawet pozorne zainteresowanie państwa stanem zdrowia obywateli? Choroba powoduje uszczerbek na zdrowiu. Pogarsza się samopoczucie, blednie radość życia, skracamy sobie życie. Najbliżsi martwią się, bywa, że pomagają w chorobie. Wydajemy pieniądze na ekstra badania, na leki, zamiast na spełnianie marzeń. Traci także przedsiębiorstwo, w którym jesteśmy zatrudnieni. Traci gospodar-

ka narodowa. Z powodu naszej absencji do budżetu państwa i samorządu wpływa mniej podatków. NFZ nie jest w stanie podołać oczekiwaniom szpitali, przychodni specjalistycznych. Co i rusz słyszymy o tym, że NFZ nie chce dać środków na jakąś procedurę onkologiczną, na rzadki a drogi lek. Wciąż leczymy skutki zachorowań, zapominając o profilaktyce. NFZ nie zaproponował mechanizmu skłaniającego nas do dbania o własne zdrowie, póki się je ma. Dlaczego NFZ nie wprowadził mechanizmów wymuszających działania profilaktyczne na lekarzach pierwszego kontaktu? Przecież lekarzowi POZ obecnie nie opłaca się skierować pacjenta na jakiekolwiek badania. Dlaczego koszty leczenia powstałe w wyniku zaniedbania zdrowia przez obywatela i przez system mają obciążać tych, którzy dbają o swój organizm? W jaki sposób państwo może oddziaływać na obywateli, by poddawali się badaniom profilaktycznym? Dlaczego państwo potrafi ścigać podatników VAT, a nie potrafi sobie poradzić z tymi, którzy nie chcą być badani? Co robi państwo polskie, by zachęcić, a może zastosować nawet wobec obywateli jakąś formę przymusu do badań publicznych? Zwracam się do lekarzy, zwracam się do polityków, zwracam się do Ministra Zdrowia, by odpowiedzieli, dlaczego nie istnieje system powszechnych badań profilaktycznych? Czytelnicy, co sądzicie o tych sprawach?

Andrzej Rogiński

Jak pokonać ból kręgosłupa i stawów Bemowo, ul. Tkaczy 13

„Od wielu lat borykałam się z bólem biodra. Po zabiegach w Fizjo Med Poland moje problemy ustąpiły”. - Franciszka l. 77 „Po urazie kręgosłupa groziła mi operacja jednak lekarz skierował mnie na rehabilitację. Tak trafiłem do pana Krzysztofa Narosza. Dzięki niemu i jego zespołowi nie byłem operowany i żyję bez bólu”. - Leszek l. 43 „Jestem chirurgiem i wiele godzin spędzam każdego dnia pochylony nad stołem operacyjnym. Kiedy moje problemy z kręgosłupem praktycznie uniemożliwiły mi pracę polecono mi specjalistów z Fizjo Medu. Po rehabilitacji znów mogę normalnie funkcjonować - Dziękuję”. Jan l. 59 Rozmawiamy z Panem Krzysztofem Naroszem, fizjoterapeutą, szefem zespołu terapeutycznego firmy Fizjo Med Poland. - Panie Krzysztofie, to tylko kilka z wielu pozytywnych opinii, na Państwa temat. - Jest nam bardzo miło. Firma istnieje od 15 lat w, tym okresie pomogliśmy kilku tysiącom osób.

Wielu pacjentów do dziś poleca nas swoim bliskim i znajomym. - Proszę powiedzieć na czym polega taka skuteczność leczenia? - Bardzo ważna jest pierwsza wizyta, w trakcie której przeprowadzamy szczegółowy wywiad z pacjentem, następnie dokładnie badamy narząd ruchu, oceniając stopień zaawansowania dolegliwości, i na tej podstawie określamy, jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć w trakcie terapii. Leczenie opiera się na wykorzystaniu uznanych w świecie medycznym metod manualnej rehabilitacji ortopedycznej, od lat stosowanych w Europie, a u nas wciąż mało dostępnych. W przypadkach, w których podejmujemy się leczenia, skuteczność jest bardzo duża. - Z jakimi problemami nasi czytelnicy mogą zwrócić się do Państwa? - z bólem kręgosłupa, dyskopatią, przepuklinami - z bólami stawów, kolan, bioder, barku

Krzysztof Narosz Gabinet terapii narządu ruchu ul. Tkaczy 13 (Bemowo - Jelonki) 22 666-05-77

- z nerwobólami - rwą kulszową i ramienną - zespołem cieśni nadgarstka - zawrotami i bólami głowy W dniach od 27 do 31 stycznia prowadzimy konsultacje pacjentów. Liczba miejsc ograniczona. Obowiązuje telefoniczna rejestracja wizyt!

ul. Tkaczy 13 (Bemowo Jelonki), tel. 22 666 05 77 ul. Różana 51 (Mokotów) tel. 22 498 18 55

www.terapia-manualna.com

Patrzę na sport i rekreację ruchową wielopłaszczyznowo. Chciałbym, aby mieszkańcy w każdym wieku mogli dbać zarówno o ogólną sprawność fizyczną, jak i dążyć we współzawodnictwie do mistrzowskich wyników. Zadaniem dzielnicy jest zadbać o dostępność bazy sportowej oraz pomagać klubom w realizacji celów statutowych poprzez dofinansowanie szkolenia, uczestnictwa i organizacji imprez sportowych. Działania te wpływają pozytywnie na zdrowie mieszkańców oraz wyniki sportowe. Realizacja współzawodnictwa w przedszkolach oraz organizacja miejskiego programu „Od zabawy do sportu” w klasach I-III szkół podstawowych organizowanego w każdej z dzielnic Warszawy, zakończona finałem zawodów ogólnowarszawskich, przyniosło w 2013 roku po raz drugi z rzędu sukces Szkole Podstawowej nr 280. Pierwsze miejsce zdobyte przez szkołę przynosi zadowolenie dla młodych zawodników, rodziców i nauczycieli wychowania fizycznego. We współzawodnictwie szkolnym na poziomie dzielnicy najlepsze w poszczególnych kategoriach okazały się: szkoły podstawowe nr nr: 152, 175

i 264; Gimnazja: 16, 17 i 13; szkoły ponadgimnazjalne: Liceum Ogólnokształcące nr VII, Liceum Ogólnokształcące nr XLVIII i ZS nr 4. W Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży młodzież Ochoty odniosła znaczące sukcesy: złote medale: Szkoła Podstawowa nr 152 w minikoszykówce chłopców, Szkoła Podstawowa nr 152 w minipiłce ręcznej dziewcząt, Gimnazjum nr 16 w piłce ręcznej chłopców, Gimnazjum nr 17 w piłce ręcznej dziewcząt i XLVIII Liceum Ogólnokształcące w piłce ręcznej chłopców; srebrne medale: Szkoła Podstawowa nr 264 w gimnastyce i Szkoła Podstawowa

nr 153 w minipiłce ręcznej chłopców; brązowy medal: Gimnazjum nr 17 w koszykówce chłopców. Zespół SP 152 w minikoszykówce chłopców zdobył złoty medal w Mazowieckich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej oraz zajął 4 miejsce w nieoficjalnych Mistrzostwach Polski Szkół Podstawowych. Klub MKS Ochota Warszawa osiągnął znaczące sukcesy w koszykówce chłopców. Awansował do półfinału Mistrzostw Polski Kadetów. W piłce ręcznej dziewcząt w poszczególnych kategoriach wiekowych zajmując miejsca w pierwszej trójce w rozgrywkach okręgu mazowieckiego. dokończenie na stronie 8

Targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki 24 - 25 - 26 stycznia Hala Sportowa Bielany ul. Lindego 20 (metro Wawrzyszew) - porady, diagnozy irydologów, kręgarzy, wróżek, bioenergoterapeutów - kosmetyki naturalne, zioła - materace gorczycowe, poduszki zdrowotne - zdrowa żywność Piątek 11.00 - 19.00, sob. 10.00 - 19.00, niedz. 10.00 - 17.00

Aparat słuchowy – jeden czy dwa? Doktor RYSZARD MIKOŁAJEWSKI, laryngolog z 15-letnim stażem, odpowiada na nasze pytania dotyczące niedosłuchu. Około 500 milionów ludzi na całym świecie cierpi w wyniku ubytku słuchu. Problem najczęściej dotyka osoby starsze, skutecznie utrudniając im funkcjonowanie w stale pędzącym świecie, przeszkadzając w codziennej komunikacji oraz narażając na bolesne uczucie wstydu. Ubytki słuchu różnią się między sobą, jednak zdecydowana ich większość ma charakter obuuszny. – Czy osoby mające ubytek słuchu w każdym uchu powinny nosić dwa aparaty słuchowe? Ryszard Mikołajewski: – Tak, z całą pewnością takie rozwiązanie jest dla nich bardzo korzystne. Każdy mój pacjent, którego udało mi się przekonać do dwóch aparatów, potwierdzi moje słowa. – Może Pan podać przykłady z życia codziennego? R. M.: – Rozpatrzmy choćby dźwięk klaksonu samochodowego. Docierający do uszu sygnał informuje nas o niebezpieczeństwie. W ciągu ułamka sekundy mózg porównuje informacje z obu uszu, takie jak natężenie fal dźwiękowych oraz momenty, w których dźwięk dobiegł do każdego ucha. Dzięki temu natychmiast zdajemy sobie sprawę, z której strony dochodzi dźwięk i jak daleko znajduje się jego źródło oraz jesteśmy w stanie uniknąć niebezpieczeństwa.

– Ogromnym kłopotem niedosłyszących pacjentów jest także rozumienie mowy w hałaśliwym otoczeniu. Czy dwa aparaty pomagają rozwiązać także i ten problem? – R. M.: – Hałas otoczenia utrudnia rozumienie mowy. Dla osób, które nie słyszą oboma uszami tak samo dobrze, wyodrębnienie poszczególnych głosów jest trudne. Mózg potrzebuje informacji z obu uszu, aby skutecznie rozróżniać dźwięki w trudnych sytuacjach słuchowych, takich jak rozmowa w zatłoczonej kawiarni lub w pomieszczeniu, do którego dobiegają hałasy przejeżdżających ulicą pojazdów. Dwa aparaty słuchowe pozwalają wspomóc naturalną zdolność mózgu do „filtrowania” hałasów dochodzących z tła. – Lekarze zwracają także uwagę na ryzyko utraty zdolności rozumienia mowy w przypadku zupełnej rezygnacji z noszenia aparatu słuchowego. Czy może tak się stać, jeśli nosimy tylko jeden aparat? R. M.: – Zjawisko, o którym pan wspomina, to tak zwana deprywacja słuchu. Polega na stopniowym traceniu przez mózg umiejętności przetwarzania informacji w wyniku trwałego braku pobudzania ucha bodźcem akustycznym. Im wcześniej zdecydujemy się na noszenie aparatu

słuchowego na dotkniętym ubytkiem słuchu uchu, tym mniejsze ryzyko wystąpienia deprywacji słuchu oraz tym większa korzyść z noszenia aparatów słuchowych. W dwóch aparatach słuchowych dźwięki są przyjemniejsze do słuchania, nie trzeba się wysilać, aby je usłyszeć. W naturalny sposób są odbierane czysto, z odpowiednim poczuciem głośności i przestrzenności. Uzyskanie takiego efektu z jednym aparatem słuchowym nie jest możliwe w przypadku osób dotkniętych ubytkiem słuchu w obu uszach.

Zapraszamy do naszych gabinetów: Wola, ul. Księcia Janusza 23 tel. 22 392 75 38 Ursus, ul. Kolorowa 19 lok. 146 (róg Sosnkowskiego) tel. 22 245 59 74 Bemowo ul. Kartezjusza 2, gab. 235 (przychodnia specjalistyczna), tel. 22 392 75 09 Ochota Przychodnia Specjalistyczna ul. Szczęśliwicka 36, gab. 141 tel. 392 75 39 Posiadamy sieć ponad 80 gabinetów całej Polsce. INFOLINIA SŁUCHMED APARATY SŁUCHOWE: 801-000-819


3

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola Do przeczytania jeden Kopff

Non omnis moriar... Gdy umiera artysta, słyszymy wśród różnych okazjonalnych banałów, że pozostawił po sobie wiekopomne dzieła, dzięki którym żyć będzie w naszej pamięci. Po paru latach jednak zarówno osobę jak i jej dokona-

nia otacza mgła zapomnienia i na dźwięk jego nazwiska zastanawiamy się, czy był poetą, czy może malarzem. Powiecie: przesadzam? Obejrzyjcie jakiś teleturniej. Ale Jego to nie dotyczy.

Nowolazurowa będzie dłuższa Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych podpisał umowę na budowę kolejnego odcinka Nowolazurowej – od ul. ks. J. Chrościckiego do Połczyńskiej. Niemal kilometrowa droga ma być gotowa jesienią 2015 r. Oddana do ruchu w 2013 r. ulica nazywana roboczo Nowolazurową o długości ok. 2600 m łączy Aleje Jerozolimskie i ul. ks. J. Chrościckiego we Włochach. Arteria poprawiła komunikację w dzielnicy Włochy i Ursus – w Alejach Jerozolimskich łączy się poprzez węzeł Salomea z południową obwodnicą Warszawy, krzyżuje się z ul. Ryżową i Traktorzystów oraz w dwóch miejscach - po wiadukcie i w tunelu - przecina dwie linie kolejowe.

ZMID podpisał właśnie z firmą SKANSKA umowę na budowę następnego odcinka ulicy. Planowany odcinek Nowolazurowej ma długość ok. 950 m, z czego ok. 550 m to wiadukt nad torami stacji Warszawa Główna Towarowa. Ulica będzie miała dwie jezdnie o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku. Przebudowana zostanie również ul. Połczyńska na długości ok. 600 m; na skrzyżowaniu z Nowolazurową powstanie rondo. Prace potrwają 21 miesięcy, ich koszt to 78,7 mln zł. Miejskie plany zakładają jeszcze jeden etap inwestycji – przebudowę istniejącej ul. Lazurowej od ul. Połczyńskiej do drogi S8. Trwa już wykup gruntów przeznaczonych pod budowę tego odcinka.

Czy Odolany pozostaną Zielone Marcin Kalicki Odolany są jednym z największych, prężnie rozwijających się osiedli na Woli. Duża część tego obszaru pozostaje niezabudowana bądź niezagospodarowana. Jednak sytuacja ta zmienia się z roku na rok i mówi się, że już za kilka lat na tych terenach może zamieszkać nawet kilkanaście tysięcy nowych mieszkańców. Powstają coraz to nowe osiedla w miejscach starych wolskich fabryk, coraz mniej jest parków, skwerów. Część obecnych lokatorów w okolicach ulic Karlińskiego, Jana Kazimierza oraz Sowińskiego decydowała się między innymi na zakup nieruchomości ze względu na położone w pobliżu tereny zielone, które nazwane zostały Zielonymi Odolanami. Nazwa ta pojawiła się w kontekście przeprowadzanych w 2010 r. konsultacji społecznych mających na celu pokazanie zarówno oczekiwań jak i potrzeb mieszkańców związanych z tym terenem. Według uczestników konsultacji zorganizowanych przez Urząd Dzielnicy Warszawa– Wola obszar ten powinien spełniać funkcje rekreacyjne oraz być miejscem bezpiecznym, przeznaczonym do zabaw z dziećmi oraz spacerów. W ich wyniku w 2011 r. opracowana miała być niezbędna dokumentacja do powstania par-

ku, natomiast na latach 2013–14 zaplanowano zagospodarowanie tego obszaru. W studium zagospodarowania obszar ten zapisany jest jako teren zielony. Okazało się jednak, że większość tego terenu objęta jest roszczeniami do gruntu, który przeznaczony był pod tę inwestycję, co zablokowało możliwość realizacji projektu. Jeszcze w połowie 2013 r. mówiło się o tym, że w tym miejscu może powstać park. W grudniu mieszkańcy z wielkim niepokojem przyjęli do wiadomości informację, że byli właściciele terenu sprzedali działkę deweloperowi. Otrzymał on zgodę na wybudowanie bloku na około trzysta lokali. Kolejna część, pół hektara terenu została oddana archidiecezji warszawskiej, która zdecydowała o wybudowaniu w tym miejscu kościoła. Mieszkańcy Woli sprzeciwiają się przede wszystkim zabudowie deweloperskiej, która pochłonie ponad hektar zieleni w tej okolicy. Robią wszystko co w ich mocy, aby na Odolanach powstał park. Przychodzą na sesje Rady Warszawy, piszą petycje do radnych, organizują spotkania w obronie terenu. Chcą mieć możliwość gdzieś wyjść, odpocząć, pospacerować, pojeździć na rolkach czy pobiegać. Sprawą tą 21 stycznia zajęła się Rada Dzielnicy. Debata będzie kontynuowana.

Czesław Niemen. Kiedy umierał dziesięć lat temu uważany był za nieco zakurzony relikt PRL-u, nie dlatego - jak by mu to wypomnieli dzisiejsi publicyści (?) - że „współpracował”, lecz po prostu żył w tych trudnych czasach, choć przez całe twórcze życie był w opozycji do obowiązujących wówczas kanonów. Ich strażnicy byli bezradni wobec zdumiewającej popularności faceta, który soulowe murzyńskie frazy łączył z kresowym zaśpiewem. Jego artystyczny pseudonim budził w nich strach przed reakcją wielkiego sąsiada, a w rodakach nostalgię za utraconą częścią ojczyzny. I do tego jeszcze te włosy, te stroje, ta muzyka! Nic dziwnego, że miał pod górkę: zwłaszcza niektórzy dyspozycyjni - jak w każdym ustroju - dziennikarze nie zostawiali na nim suchej nitki. Drwili z pseudonimu (Niemena czy Niemna?),wyśmiewali teksty, zarzucali plagiaty, pisali, że nie śpiewa, lecz krzyczy, donosili o rzekomych aferach – a on trwał w swym wykreowanym wizerun-

ku i świadomy swej sztuki wyniośle dystansował się od tego zgiełku, uciekając w świat muzyki. Gdy rozpoczynałem swą muzyczną przygodę, był moim idolem. Pilnie nasłuchiwałem, czy w radiu nie pojawi się nowy utwór Czesława. Zapędzałem wtedy swój amatorski zespół do roboty i wkrótce na tanecznych wieczorkach w Krośnie nad Wisłokiem rozbrzmiewała kopia nowego hitu Niemena. Dobra to była szkoła. Ale jakże wielka była moja trema, kiedy w roku 1970 stanąłem przed mistrzem twarzą w twarz! Byłem wówczas szefem zespołu Respekt, mającego ambicję grać jazz-rocka. Zaproszono nas do wypełnienia pierwszej części Jego koncertu głównie dlatego, że w skład grupy wchodziły również pięknie śpiewające wokalistki z debiutującą wówczas Krystyną Prońko na czele Niemen wykorzystał je jako chórek w swym recitalu. I tak objechaliśmy wspólnie Polskę, dzięki czemu miałem możliwość nie tylko docenić kunszt wokalisty,

podziwiać wspaniałych muzyków mu towarzyszących, ale także przeżyć pierwsze przykre zdumienie po artykułach prasowych na temat rzekomo nieobyczajnego zachowania Czesława w Radomsku, gdzie podobno miał wypiąć d... na publiczność. Byłem tam nic takiego się nie zdarzyło! Od tego czasu wszelkie „dziennikarskie rewelacje”, jakich nam nie szczędzą współcześni pismacy, „mam w wielkim poważaniu”. Spotkałem Go jeszcze wiele razy - w studiach nagraniowych, na festiwalach i koncertach, a także w prywatnych okolicznościach. Coraz bardziej wycofany, nieufny wobec ludzi, zamknięty w sobie jakże inny niż pełen radości życia, trochę naiwny, spontaniczny młodzieniec. Trudno się zresztą dziwić po numerze, jaki wycięła Mu telewizja, montując z fragmentów wywiadu werbalne poparcie dla autorów stanu wojennego. Jego sława i pozycja miały swoją, bolesną cenę. I On ją płacił zgorzknieniem, które towarzyszyło Mu pod koniec życia i które słychać

w jego muzyce. Bowiem publiczność, spragniona zachodnich skocznych dyskotekowych nowości, uznała jego ówczesną oryginalną twórczość za trudną i niezrozumiałą, wręcz dziwaczną, radiowi didżeje zachłystywali się dokonaniami współczesnych jednodniowych gwiazd, On zaś w samotności tworzył muzykę nie dla idiotów, lecz dla siebie. Był – mimo hałasu, jaki wokół niego kiedyś czyniono - skromnym, a nawet nieśmiałym człowiekiem. I taki odszedł cicho dziesięć lat temu. Ale przecież - nie wszystek... Wspominam Go, bo Jego piosenki towarzyszyły mi w latach młodości, bo zawdzięczam Mu wybór życiowej drogi, bo cierpliwość, z jaką znosił przeciwności losu, dała mi wzór do naśladowania. I za to, Czesławie, że byłeś ”obok nas” na tym dziwnym świecie, gdzie „czas, jak rzeka” płynie, dziękujemy Ci z niejednego serca. Antoni Kopff a.kopff@wp.pl


4

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Warszawska szopka samorządowa (Czasem i politycy mówią ludzkim głosem) Nowy rok pomyka, Już po starym kropka, Więc dla Czytelnika Ta styczniowa szopka. Jaki szopki zamysł, Zanim dacie baty Przedstawimy sami Wybrane tematy. I nie wiem dlaczego Przyszło nam do głowy, By zacząć od tego… To temat śmieciowy! Dziś rozpocznie temat ten Czytaj: ruszy w pląsik Zapytaniem w sprawie cen Radny MACIEJ WĄSIK Pytam prezydenta ze stołecznej sceny, Czemu tak wysokie za te śmieci ceny?!

Chcąc uderzyć w sedno. Na to Jarosław Kochaniak: MPO ma… jedną! Padały w tej batalii Jeszcze różne słowa. Włączyła się Regionalna Izba Obrachunkowa, Wreszcie 4 lipca zapadł wyrok sprawczy Krajowej Izby Odwoławczej. I pani Hanna Gronkiewicz–Waltz, Prezydent Warszawy, Zdjęła Kochaniaka Dla dobra śmieci sprawy. I wziął się za ten temat Pełen o efekt troski Nowy wiceprezydent Jarosław Dąbrowski, Który, ot tak po prostu, Rzucił nam z głowy: Zapowiadam dla wzrostu Program… pomostowy!

I może, gdy zapachnie mięta, Startować np. na prezydenta! POLITOLOG Co tam referendum, Zeszło poza oczy. Wróćmy do tematu, co się teraz toczy. Ten temat podnietę Czytelniku da ci, Zechciej więc o GENDER posłuchać postaci.

JAROSŁAW KOCHANIAK (wiceprezydent Warszawy) Odpowiedzieć pora: Z mojego kalkulatora! BOGDAN ŻUBER (radny) Panie prezydencie, poproszę na stronę; Przecież te opłaty mocno zawyżone.

TOWARZYSZ GENDER Odrzućmy obłudy listki, Żądam równości dla wszystkich! SUFRAŻYSTKA To proste, przyszłość nam psują Faceci, którzy dominują. A MY chcemy, mówiąc między nami, Być prezesami, premierami, proboszczami…

JAROSŁAW KOCHANIAK Wiem, że sprawa śmieci bliska. Spytajcie Ministra Środowiska. MINISTER Bez śmieci będzie cudnie. Nastaną takie czasy, Czyste miasta i lasy, I w kraju będzie schludniej.

To co wyżej – historia. Dziś czytamy w prasie: Przed płaceniem za śmieci Pół miliona ukrywa się! NARRATOR Wśród różnych stołecznych błędów, Zaistniało… referendum. Rozpętał je Piotr Guział, Na panią Hanię – huzia!!! I zrugał prezydent srogo, Że metro jeździ za drogo, Że metro za krótko się toczy, Nie jeździ w nocy. Dodał: rządzenie ma wady, Za małe na Ursynów nakłady, I ganił, nie śmiąc pochwalić: Stanowczo trzeba obalić!

MNICH Walczmy z tendencją zdradziecką; Kobieta to kościół, kuchnia, dziecko! GENDER To jest bzdura, ta myśl błądzi, Nie natura, lecz kultura to przesądzi! MNICH Jako singiel jestem zdania, Że homo, to brak uporządkowania, Lecz, gdy ktoś jest tępy, Bóg mu to wybaczy, Niech do poseł pójdzie Kempy, ONA wytłumaczy!!!

Ruszyła dzielna drużyna, Grupa szturmowa bez mała, Ratusza szturm się zaczynał Z udziałem Piotra Guziała. Był tam i Maciej Białecki, Grzegorz Wysocki bez strachu, A grupę dzielnie wspomagał Nieustraszony Marek Makuch! I wzięli tarany w dłonie: Racja jest po naszej stronie! Cóż z tego, orzekli sąsiedzi, Kto lubi Hanię, w domu siedzi! NARRATOR O śmieci się toczyła Dysput druga tura: Radna Paulina Piechna–Więckiewicz, Radny Dariusz Figura, Który pytał o spalarnię,

Trzasło, prasło, głosy policzone; referendum niespełnione. Podsumujmy w jednym słowie, Co takie przedsięwzięcia dają: Guział jest znany w Michałowie*, Czyli po prostu w całym kraju,

GENDER Aby polemice tej dodać kolorów Powiem, iż istotą – możliwość wyboru, By waga problemu była w cenie, Trzeba promować równouprawnienie!


5

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola GRZEGORZ PIETRUCZUK Włączę się w te jasełka; Niech marszałek nie łka, Jam jest radnym w Sejmiku. Nie bądź bałamutny, Nie wznoś żalu okrzyków, Bo byłeś rozrzutny! Powiedz dla kogo był rozmach najszerszy, Wiadomo, że Płock był na miejscu pierwszym, No i województwa tak zmalała kasa, Na mnóstwo czynowników, samochodów masa! NARRATOR Kolejny temat nas zadręcza, Na placu Zbawiciela… tęcza! Dla jednych świetna instalacja, Dla innych miejsca profanacja. MIESZKANIEC Nawet dość ładna jest z oddali, Ale się nazbyt często… pali, By pośród trudu i mozołu, Znowu odradzać się z popiołów. BURMISTRZ GUZIAŁ Co pomyślę, to wam powiem: Umieśćmy tęczę na Ursynowie. Wiele projektów mnie kręci, TU można przenieść ZOO, Można Park Pamięci… WITOLD KOŁODZIEJSKI (wiceburmistrz) Przeholowałeś, Piotrze, Znów dla pijaru potrzeb?!

NARRATOR Może więc komuś przyjdzie do głowy Usprawnić ten tryb Janosikowi, A na koniec ważkie słowa: KRYTERIUM KAROWA! Tu w noc barbórkową sporo huku. Pędzą Karową karoce po bruku I prawda ta siedzi w uszach: To jakby wyścig do RATUSZA! Zobaczmy, co kto spsoci Obok kierowców - piloci. PROFESOR RYSZARD GLIŃSKI Mam projekt Warszawy śliczny, Oczywiście techniczny… MACIEJ WĄSIK Profesor ma świetną formę Nie tkwi na manowcach. By wykurzyć Platformę, Poprę naukowca! SEBASTIAN WIERZBICKI W stolicy każdy wie, Kieruję karocą SLD! PAULINA PIECHNA–WIĘCKIEWICZ Ja się sprawdzę, proszę pana, Jako pilot Sebastiana. Jestem spolegliwa na wszystkie strony, Bo radny Golimont, to jęzor niewyparzony!

PIOTR GUZIAŁ Niech renowacja się dokona, A tęcza będzie… biało czerwona! NARRATOR Chyba zakończyć temat pora, Kto widział tęczę w tych kolorach?! HANNA GRONKIEWICZ–WALTZ Tęcza ma taką postać, Że t a m powinna zostać, Podejmę decyzję walną, By tęczę zrobić… niepalną! NARRATOR Gdy tęcza opuściła głowę, Rozpatrzmy j a n o s i k o w e! MARSZAŁEK ADAM STRUZIK Mazowsze w długach tonie, Ktoś tu upadł na głowę. Przed bankructwem się bronię Przez janosikowe. JACEK ROSTKOWSKI Dbałem o dobro budżetu Przy pomocy różnych gadżetów. Dziś postawi cię pod murek, Nowy minister Szczurek!

RYSZARD KALISZ Jeszcze nie wiem, czy się zmuszę, Jeszcze jam w zamęcie, Czy królować nad Ratuszem, Czy w europarlamencie?! To się okaże potem, więc poczekać chciej, Nie chcę jeździć ja z pilotem, by ciężaru było mniej.

JAROSŁAW DĄBROWSKI Wiodę prym pijarowski. Za mną News jest bemowski, I mówię Hani, Że PR Piotra jest do bani!

NARRATOR Ścigali się wszyscy, dalecy i bliscy, Lecz Kryterium Karowa to domena Sołowowa! I streszczając powiem, Choć można by więcej: Przyjechali Trzej Królowie – Witają w stajence. Każdy dary pokazuje Z pokorną ochotą, Jeden mirrą tam czaruje, Drugi wręcza złoto. Zaszokował zaś ten trzeci, Dziś wersja taka, I do Maleńkiego leci, Z kartą warszawiaka!!! Na koniec, to oczywiste, Dopuśćmy do głosu… felietonistę! ANTONI KOPFF Byliśmy z hołdem w stajence, Patrzmy politykom na ręce, A tak już całkiem na boku, Wszystkim dobrego roku!!!

ANDRZEJ ROZENEK Było nas dziesięć procent, Gdy powstawał Twój Ruch, Teraz bardzo się pocę, Bo wciąż widać dwóch. Ale za Ratusz zapalę świcę, Palikot namaścił mnie na stolicę. PIOTR GUZIAŁ Na początek takie słowa: Warszawska Wspólnota Samorządowa! A mój Ursynów, jak się zdaje, Za mało na inwestycje dostaje. I jak tu można liczyć Na przyłączenie Józefosławia do stolicy?! HANNA GRONKIEWICZ–WALTZ Ja trzymam wszystkie normy: Dwukrotnie zwyciężyłam dla Platformy I - powiedzmy sobie wprost Zbudowałam drogi, metro, most. No i bez pomocy nieba Zdjęłam z funkcji kogo trzeba, I ten przepadł, kto pobłądził, By naród wiedział, kto tu rządzi

Spisał Edward Kuczyński Scenariusz Andrzej Rogiński

*Gmina Michałowo położona jest między Puszczą Knyszyńską a Białowieską.


6

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Dyspozycje dla dyspozytorów

Karol Olszewski W marcu 2013 roku Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zaangażowała się w realizację projektu inicjatywy wspierającej system ratownictwa medycznego.

wie maja ub. roku. Przedstawiony projekt zawierał propozycje zmian w sposobie zbierania wywiadu medycznego przez dyspozytorów, którzy mieliby korzystać z narzędzia wspomagającego ich pracę i podejmowane przez nich decyzje, w postaci tzw. algoryt-

dacji WOŚP. – Pierwszy z nich dotyczył umocowania nowych procedur w obowiązujących przepisach prawnych, czyli dokonania zmian w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań i dysponowania

polskie centrum informacji medycznej. Już od 1998 roku, współpracując z Instytutem Ratownictwa Medycznego, oferuje kursy dla dyspozytorów medycznych, które cieszą się ogromnym uznaniem uczestników. W ciągu kilku miesięcy zespół specjalistów Medycyny Praktycznej przygotował zestaw aktualnych, rozbudowanych protokółów zbierania wywiadu. Każdy z nich dotyczy innego rodzaju zdarzenia i pozwala na doprecyzowanie, czy w danej sytuacji konieczny jest przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. Wśród nich znalazł się również algorytm poświęcony dziecku z wysoką gorączką – sytuacja budząca wiele wątpliwości i trudności w indentyfikowa-

niu stanu zagrożenia życia. Tak przygotowany podręcznik oraz oprogramowanie jest narzędziem wspomagającym podjecie decyzji przez dyspozytora medycznego. - Fundacja WOŚP chce dotrzeć do wszystkich dyspozytorów w kraju i pomóc w przygotowaniu do wdrożenia nowych procedur – podsumowuje Jerzy Owsiak. – Wszyscy dysponenci, którzy mają w swoich strukturach stanowiska dyspozytorskie, otrzymali od naszej Fundacji zaproszenia do skorzystania z tego rodzaju wsparcia. Każdy dysponent, który zadeklaruje chęć skorzystania z naszego wsparcia otrzyma książki – dla każdego dyspozytora osobno – a także oprogramowanie, które ułatwi korzystanie z algorytmów

w codziennej pracy. Fundacja WOŚP wraz z Medycyną Praktyczną przygotowuje konferencję szkoleniową, na której zostaną bezpłatnie przekazane materiały oraz zostanie przedstawiony instruktaż stosowania algorytmów wywiadu dyspozytorskiego. Korzystając z tych materiałów w przyszłości dysponenci będą mogli liczyć na nasze pełne wsparcie techniczne, a także na uaktualnianie algorytmów przez zespół ekspercki na podstawie najświeższych danych. Do dziś chęć korzystania ze wsparcia Fundacji WOŚP zgłosiła ponad połowa dysponentów spośród 140 pracujących w Polsce. Fot. z archiwum WOŚP

Belka w oku

– Decyzja o podjęciu tych działań była sprowokowana tragicznymi zdarzeniami, które doprowadziły do śmierci osób potrzebujących pomocy, w tym dzieci – mówi Jurek Owsiak. – W porozumieniu z Ministrem Zdrowia powołana została grupa robocza, w której skład weszli przedstawiciele Ministerstwa oraz naszej Fundacji. Intensywna praca, spotkania, dyskusje przyniosły efekt w postaci dokumentu: „Projekt inicjatywy wspierającej system ratownictwa medycznego ze szczególnym uwzględnieniem dyspozytorów medycznych”, który został złożony na ręce Ministra Zdrowia w pierwszej poło-

mów wywiadu dyspozytorskiego. Ogromnym wsparciem w realizacji tego przedsięwzięcia było duże zaangażowanie Stowarzyszenia Dyspozytorów Medycznych w Polsce, które konsultowało projekt i na każdym etapie jego tworzenia i wyraźnie sygnalizowało potrzeby dyspozytorów. Wdrożenie takiego narzędzia zwiększa bezpieczeństwo zdrowotne społeczeństwa, minimalizuje potencjalne błędy i wspiera dyspozytorów medycznych w ich bardzo trudnej codziennej pracy. - Realizacja tego projektu wymagała działania w kilku obszarach – podkreśla Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fun-

Artystyczny Dom Animacji, ul. ks. J. Chrościckiego 14 ADA Kino Studyjne: 24. i 25.01. godz. 19.00, 26.01. godz. 18.00 - „Ida”; 7.02. godz. 19.00 i 9.02. godz. 18.00 - „W cieniu” Ośrodek Kultury Arsus, ul. Traktorzystów 14 25.01. godz. 19.00 - Koncert w wykonaniu Olgi Maleszczuk i 3 muzyków; 31.01. godz. 19.00 - komedia szpitalna „Czy jest na sali lekarz” Dom Kultury „Kolorowa”, ul. gen. K. Sosnkowskiego 16 25.01. godz. 17:00 - Wernisaż wystawy ceramiki uczestników Pracowni Ceramicznej; 26.01. godz. 12:30 - Bal Karnawałowy dla dzieci Dom Kultury „MIŚ” ul. Zagłoby 17 do 31.01. Wystawa malarstwa olejnego Krystyny Szymczak i Adeli Bold; 23.01. godz. 18.00 - Wieczór literacko–muzyczny; 5.02. godz. 11.15 – spotkanie z muzyką dla dzieci; 9.02. godz. 12.30 - bajka dla dzieci„Toruńskie pierniki”; 10–28.02. - Wystawa ikon Magdaleny Marczyk Fotoplastikon Warszawski, Al. Jerozolimskie 5128 do 30.11. wystawa „Serial ‚Czas honoru’ w obiektywie 3D” Muzeum Powstania Warszawskiego ul. Grzybowska 79 16.01. godz. 18:30 - film o tematyce wojennej; 23.01. godz. 18:30 - „Warszawa Przyszłości (1934-1939)”. Wykład Grzegorza Miki Z Cyklu „Modernistyczna Przestrzeń Warszawy” Okęcka Sala Widowiskowa DK „Włochy”, ul. 1 Sierpnia 36a 24.01. godz. 19.00 – Pokaz Teatru Tańca Indyjskiego Nataraja; 25.01. godz. 18.00 – Wieczór Autorski Teatru Anny Achimowicz; 31.01. godz. 19.00 – Widowisko poetycko-muzyczne „Monogram M. Miłość ci wszystko wybaczy” w wykonaniu Teatru Hybrydy UW; 2.02. godz. 18.00 – „Złoty Jubileusz Haliny Frąckowiak w Komedzie”; 9.02. godz. 12.30 – Spektakl muzyczny dla dzieci; godz. 18.30 – „Czułe Groove’y, czyli Komeda na Walentynki”. Koncert w wykonaniu Uczniów Autorskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej i Jazzu I i II stopnia im. Krzysztofa Komedy

zespołami ratownictwa medycznego. Rozporządzenie to zostało wydane na podstawie art. 27 ust. 5 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o państwowym ratownictwie medycznym. Przygotowanie samych algorytmów wywiadu stanowiło drugi aspekt realizacji tego projektu. Tak powstał podręcznik dla dyspozytorów. Dla jego praktycznego zastosowania potrzebne było jeszcze przygotowanie odpowiedniego oprogramowania komputerowego. I to też nam się udało. Trzecim obszarem, wynikającym z poprzednich elementów, jest wdrożenie, ujęte w projekcie jako program szkoleniowy. Ma on pozwolić na wprowadzenie w życie wypracowanych zasad postępowania na wszystkich stanowiskach dyspozytorskich w całym kraju w stosunkowo krótkim czasie. - Korzystanie z algorytmów wywiadu dyspozytorskiego staje się obowiązkiem dzięki nowym zapisom w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań i dysponowania zespołami ratownictwa medycznego – stwierdza twardo Jurek Owsiak. – Wszyscy dyspozytorzy muszą być gotowi do stosowania nowych procedur od 1 lipca 2014 roku. Do tego czasu Fundacja WOŚP wesprze wszystkie zainteresowane stacje pogotowia ratunkowego, wyposażając je w potrzebne materiały oraz oferując pomoc w przygotowaniu do wdrożenia algorytmów i przygotowując konferencję szkoleniową. - Przygotowanie projektu wymagało zaangażowania grona specjalistów i ekspertów – przypomina Krzysztof Dobies. Współpracę z nami zdecydowało się podjąć najbardziej cenione w środowisku medycznym wydawnictwo Medycyna Praktyczna. Jest to wiodący wydawca literatury fachowej, największe

dokończenie ze strony 1 I dobrym autem na dodatek. Tylko to, że ktoś nie jeździ po pijaku albo nie gna przez skrzyżowanie na czerwonym, nie oznacza, że jest w pełni odpowiedzialnym kierowcą. Tak jak tytuł profesora czy ordynatora lub głównego architekta nie czyni na szosie z kie-

rowcy zaufanego współuczestnika ruchu drogowego. Łatwo jest zza gazety pomstować na pijanych kierowców. Trudniej jest zauważyć własne, małe grzeszki. A jako prawnik powiem państwu wprost: jedna chwila nieuwagi spowodowana gadaniem przez komórkę pod-

czas zmieniania pasa może kosztować nas wiele miesięcy spłacania odszkodowania za zniszczone mienie innego uczestnika kolizji. Żadne OC i AC nam wtedy nie pomoże. Z nowym rokiem dbajmy o siebie nawzajem. Na drodze i poza nią.

Inaczej o zasiłkach (i mniej o Cameronie) Jan Winiecki Premier Cameron wywołał w Polsce burzę. Naj w y r a ź ni ej nie bardzo się tym przejmował, bo miał inne, typowo polityczne cele: „wmaślania” się Brytyjczykom niechętnym skali napływu imigrantów do Wielkiej Brytanii. Zostawię, więc Camerona politykom, niech dzwonią, piszą (obawiam się, że na przysłowiowy Berdyczów, czyli bez efektu) i straszą, byle sensowniej niż amator bojkotu Tesco z PSL... Spojrzę na sprawę zasiłków dziecięcych i innych świadczeń lub ulg socjalnych z odmiennej perspektywy. Po pierwsze, porównawczej i, po drugie, tradycyjnego w moim przypadku sceptycyzmu wobec góry „socjalu”. Zacznę od porównań – i rzeczywistych, i hipotetycznych. Rzeczywiste porównania biorą się z moich własnych doświadczeń. Byłem przecież przez dekadę (1994-2003) profesorem na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie, w kraju, który uważany jest za jedno z modelowych państw opiekuńczych! Niemcy bynajmniej nie byli tak szczodrzy jak Brytyjczycy wobec tych, którzy (legalnie przecież!) pracowali w tym kraju. Nie tylko nie dostawałem zasiłku na dziecko (trzyletnie w roku, w którym

zacząłem pracować w Niemczech), ale nawet jako osoba, której żona i dziecko mieszkały w innym kraju, zostałem - jako swoisty „kawaler” - zaklasyfikowany do innej, wyższej skali podatkowej. Nie protestowałem. W końcu był to mój osobisty wybór, że i rodzina, i ja mieszkaliśmy w Polsce, ponieważ tu chciałem być obecny w życiu publicznym (do Frankfurtu dojeżdżałem na 3-4 dni w tygodniu). A teraz spójrzmy na sprawę zasiłków z innej nieco, hipotetycznej, perspektywy. W Polsce pracują legalnie (i wielokrotnie częściej nielegalnie) tysiące Ukraińców. Ciekawe, jak zareagowaliby nasi rodacy, gdyby ci Ukraińcy ujawnili, że mają dzieci zostawione we własnym kraju i poprosili (choćby tylko ci, którzy pracują legalnie), aby im wypłacano zasiłki na dzieci. Wcale nie jestem przekonany, że nasza tutejsza ocena tych roszczeń byłaby tak różna od ocen Brytyjczyków. Warto na tę samą kwestię spojrzeć z alternatywnej perspektywy. Jak w owym dowcipie, gdy dwie starsze panie dyskutują, jak powiodło się w małżeństwach ich dzieciom. Jedna mówi: „No, moja córka ma wspaniałego męża. Dba o nią, niech pani sobie wyobrazi, że nawet robi rano śniadania i przynosi jej do łóżka. Kupuje to, co córka zapragnie, a ostatnio kupił jej nawet piękne futro...”. No a syn? – pyta druga. „Oj, syn wybrał fatalnie. Ta jego żona cią-

gle czegoś sobie życzy, wymaga, by robił jej śniadania i przynosił do łóżka. A ostatnio jej się futra zachciało...” Ale jest jeszcze jedna perspektywa, z której spojrzeć należałoby na skalę i różnorodność „socjalu” w świecie zachodnim. Jest to skala patologicznie wielka. Rząd koalicji konserwatywno-liberalnej w Wielkiej Brytanii coś tam majstruje, starając się ograniczyć tę orgię. Ale z tego, co czytałem, to zamiast kilkudziesięciu tytułów do pobierania „socjalu” wprowadzić ma „portfel” dostępnych świadczeń, którego górny pułap dla czteroosobowej rodziny ma wynieść ... 26 tys. funtów!! Efekty antyefektywnościowe patologicznego – w takiej skali – „socjalu” działają więc na wszystkich, nie tylko na imigrantów. Zresztą największy problem jest z imigrantami z krajów bardzo biednych. Przy bardzo wysokich w krajach UE świadczeniach socjalnych fala biedaków wydaje się nie do powstrzymania. W końcu nielegalny imigrant z jakiegoś Beninu czy Somalii, otrzyma locum i zasiłek, które łącznie podnoszą jego poziom zamożności kilkunastokrotnie w porównaniu z tym, z czego się utrzymywał w kraju pochodzenia! Nie ulega wątpliwości, że „socjal” zachodnioeuropejski nie tylko „wykańcza” wzrost gospodarczy (na co wskazują liczne badania), ale i zachęca do imigracji właśnie socjalnej.


7

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

Kwesta na Woli Marcin Kalicki 12 stycznia już po raz dwudziesty drugi odbył się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podobnie jak na terenie całego kraju także na warszawskiej Woli widać było na każdym kroku, mimo niesprzyjającej pogody, wolontariuszy z brzęczącymi od monet i szeleszczącymi od banknotów charakterystycznymi puszkami oraz mnóstwem czerwonych serduszek tradycyjnie przyklejanych osobom włączającym się do akcji WOŚP. Wolskie sztaby zlokalizowane były w wielu miejscach, m.in. w szkołach publicznych: LXXXVI Liceum Ogólnokształcącym im. Batalionu „Zośka”, Szkole Podstawowej nr 238 im. Christo Botewa, Zespole Szkół nr 117 czy Zespole Szkół nr 7 im. Szczepana Bońkowskiego oraz w siedzibach Hufca Związku Harcerstwa Polskiego Warszawa–Wola, Klubu Miłośni-

ków Komunikacji Miejskiej i Muzeum Powstania Warszawskiego. Wszystkie atrakcje przygotowane podczas zbiórki cieszyły się niesamowitym zainteresowaniem osób obdarowujących, co potwierdza Aleksandra Sowińska, szefowa sztabu mieszczącego się w Dalekowschodnim Centrum Kulturalno–Sportowym SOTO: – Nasze aktywności rozpoczęliśmy o godzinie 11 i z minuty na minutę jest coraz więcej osób. Każdy, kto wrzuci symboliczną złotówkę, z serduszkiem przyklejonym do swojego stroju może brać udział we wszystkich aktywnościach jakie proponujemy. SOTO przygotowało na ten dzień niesamowitą ofertę zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Można było bowiem odbyć treningi z najróżniejszych dalekowschodnich sztuk walki od aikido poprzez judo, ju-jitsu, ken-jutsu na kobudo kończąc. Oprócz tego dodatkowymi atrakcjami była joga,

masaże, a także kaligrafia japońska i origami. Treningi prowadzili instruktorzy SOTO, specjaliści w swoich dziedzinach walk: To-

masz Sowiński, Erwin Dzikowicz, Piotr Stępniak, Tymoteusz Onyszkiewicz i inni. Czterdziestu wolontariuszom w tym sztabie udało

w Zespole Szkół nr 7 im. Szczepana Bońkowskiego, bo aż sześćdziesięciu, a w Hufcu ZHP Warszawa-Wola dwudziestu ośmiu. Zwraca

się osiągnąć dobry wynik także w zbiórce pieniędzy, bowiem uzbierali oni na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kwotę 13 680 zł. polskich programów medyczLiczba wolontariuszy była ponych, które uruchomiła, prowadzi dobna w każdym wolskim sztai finansuje WOŚP, 4 013 535, 54, bie. Najwięcej zgromadziło się na dodatkowe zakupy dla oddziałów neonatologicznych oraz 430 401, 63 na zakupy interwencyjne dla szpitali, które wymagały szczególnie pilnego wsparcia. M.in. z tych środków Fundacja AGD - RTV sfinansowała zakup sprzętu dla nowo utworzonej kliniki Budzik. NAPRAWA MASZYN DO SZYCIA - 2 231 464, 11 PLN – to DOJAZD GRATIS koszty realizacji zbiórki 21. Finału TEL. 508-08-18-08 WOŚP. Koszty te każdorazowo są l A - komputery serwis, akceptowane przez Ministerstwo 501-594-190. Administracji i Cyfryzacji, które l ANTENY, TELEWIZJA, udziela pozwolenia na przepromontaż, serwis, NAJTANIEJ wadzenie zbiórki – podkreśla Jurek Owsiak. – Są to tylko W OKOLCY, tel. 534-10-20-10. l Naprawa pralek, lodówek, i wyłącznie koszty związane tanio, 502-253-670, 22 670-39-34. z samą zbiórką (serduszka, plakaty, materiały biurowe, obsługa AUTO - MOTO wolontariatu, transport i usługi l Auto Skup od 1997. przewozowe, telekomunikacja, Gotówka. 608-174-892. reklama, nagłośnienie itp.). Żadnych innych kosztów Fundacja USŁUGI WOŚP nie może finansować z piel A - Przeprowadzki, sprząniędzy zebranych w Finale. Oznacza to, że Fundacja z zebranych tanie piwnic, wywóz mebli, w Finale środków nie finansu- 694-977-485. l Biuro rachunkowe Express je całorocznych kosztów swego funkcjonowania czy festiwalu Book, 733-669-405. l DEZYNSEKCJA skutecznie, Przystanek Woodstock. Na te cele musimy pozyskać dodatko- 22 642-96-16. we pieniądze, przede wszystkim l Docieplanie budynków, od sponsorów, i dołożyć te, które poddaszy, malowanie elewacji, pozyskuje dla Fundacji – będąca kilkunastoletnie doświadczenie, jej własnością - firma komercyjna 501-62-45-62. Złoty Melon Sp. z o.o. W ten spol Docieplanie poddaszy sób wyraźnie została oddzielona solidnie, 501-624-562. działalność statutowa od działall Elektryk tanio, 507-153-734. ności gospodarczej. Całościowa realizacja celów każdego Finału KANCELARIA zajmuje 1,5 roku. Raport końcoRADCÓW PRAWNYCH wy składamy w lipcu w Ministerul. Mickiewicza 9 U4 stwie Administracji i Cyfryzacji. przy ul. gen. J. Zajączka Tak więc ostateczne rozliczenie tel. 22 241-17-14 office@bsskancelaria.pl 21. Finału WOŚP zostanie opupełny zakres spraw blikowane dopiero w lipcu br. przedsiębiorców W czasie 22. Finału publikujemy i osób fizycznych, w tym: jednak wstępne rozliczenie, które odszkodowania, umowy, sprawy pozwala podsumować większość nieruchomości, spadki, już poniesionych wydatków zwiąrozwody, reprezentacja zanych z realizacją celów zeszłow sądzie i przed urzędami, rocznej zbiórki i tych, które są profesjonalni pełnomocnicy. Uprzejmie zapraszamy jeszcze w trakcie realizacji.

uwagę wiek wolontariuszy. - Najwięcej osób jest w wieku 16-19 lat. Najmłodszy wolontariusz ma 13 lat, najstarszy za kilka dni skończy 64 – mówi Marta Ruda szefowa sztabu w Zespole Szkół nr 7. - U nas najmłodsza osoba ma około 10 lat, a najstarszy nasz

Pogoda dla Orkiestry dokończenie ze strony 1 Tym razem wolontariusze zbierali pieniądze na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcych oddziałów ratunkowych oraz na wyposażenie oddziałów geriatrycznych. W całej Polsce w charytatywnej zbiórce wzięło udział blisko 120 tysięcy wolontariuszy skupionych w ponad 1500 sztabach w kraju i za granicą. W samej Warszawie było ich 66. Jak co roku w całej stolicy finałowi WOŚP towarzyszyły liczne koncerty i imprezy plenerowe. Na scenie ustawionej pod PKiN muzyczna zabawa rozpoczęła się o godz. 14, a punktualnie o godz. 20 niebo nad stolicą, jak każdego roku, rozświetliło „Światełko do nieba”. Przez cały dzień w sieci i na antenach telewizyjnych trwały charytatywne licytacje. Ich zwycięzcy zostaną posiadaczami m.in. sukienki od Anji Rubik, rękawic Mike’a Tysona, czy butów Leo Messiego. Można było wybrać zaproszenie na prywatny pokaz filmu o powstaniu warszawskim „Miasto 44” - zaproszenie dla zwycięzcy aukcji i jego 44 znajomych. W pokazie weźmie udział reżyser obrazu Jan Komasa. Jest też „Ognista Syrena 105”. – Syrena 105 królowała na polskich drogach w latach 80. XX wieku – mówi prof. dr hab. inż. Andrzej Seweryn, dziekan wydziału mechanicznego Poli-

Kopernik na przedzie

W corocznym ogólnopolskim rankingu liceów i techników organizowanym przez Fundację Edukacyjną Perspektywy warszawskie szkoły ponadgimnazjalne osiągnęły bardzo dobre wyniki. 9 miejsce zajęło XXXIII Liceum Ogólnokształcące Dwujęzyczne im. Mikołaja Kopernika przy ul. Bema 76. W rankingu uwzględniającym wyniki matur szkoła ta zajęła 3 miejsce.

techniki Białostockiej. – Nieco przewrotnie można powiedzieć, że pojazd przekazany na licytację jest wspólnym dziełem FSM i naszych studentów. Powstał z oryginalnych części Syreny. Rama i nadwozie pochodzą z jednego auta, kilka podzespołów z drugiego, ale pozostałe części pochodzą z wielu innych aut. Oryginalnych części jest prawie 90 proc. Świetność Syrence przywrócili studenci Wydziału Mechanicznego naszej Politechniki, a cel jaki im przyświecał w trakcie pracy to zachowanie jak największej liczby oryginalnych części. Auto zostało pomalowane według projektu Jurka Owsiaka. – Kiedyś w czasach PRL taka syrenka była obciachem – śmieje się Jurek Owsiak. - Dziś jest autem kultowym. Wyobraźcie sobie, co się będzie działo, gdy zaparkujecie ją koło swojego domu czy na waszym podwórku... Ze wstępnego podsumowania wynika, że kwota zadeklarowana na zakończenie 22. Finału WOŚP to 35 489 735 PLN, w tym: złote serduszka – 1 182 059, złote karty telefoniczne – 334 622, kwota uzyskana z SMS-ów (do północy) 1 731 950, w serwisie aukcje. wosp.pl – 1 928 134, wpłaty z kart kredytowych PolCard - 150 151, wpłaty za pośrednictwem strony wosp.org.pl – 812 047, wpłaty za pośrednictwem portali Facebook i PayU 57 882 PLN. W orkiestrowym sklepie SIEMASHOP złożono 2 121 zamówień. Strony wosp.org.pl odnotowały 1 130 260 wejść. W poprzednim Finale WOŚP zakończył się ostatecznym wynikiem 50 657 747, 68 PLN – z czego: 20 868 031, 40 wydano na zakup sprzętu dla 60 oddziałów geriatrycznych i realizujących pomoc dla seniorów, 17 733 315 – na zakup sprzętu medycznego służącego do ratowania życia dzieci na oddziałach neonatologicznych, 5 381 000 – na całoroczne prowadzenie ogólno-

l Glazura, hydraulika, malowanie, 606-334-433. l Hydraulika, gaz, Zenek, 691-718-300. l Lodówki, pralki, 608-366-088. l Malowanie A-Z, remonty, referencje, zima 25% taniej, 501-255-961. l Malowanie, gipsowanie, glazura, remonty, 608-55-44-21. l Okna, naprawy, doszczelnienia, 787-793-700. l Pogotowie komputerowe, 504-506-686. l Usługi hydrauliczno-gazowe, solidnie, 605-068-630.

NAUKA l Komputer od podstaw,

698-166-368.

PRACA - dam l KURS OCHRONY (Lista KPO), 603-600-255.

NIERUCHOMOŚCI l Sprzedam działki nad

jeziorem od 1000 m. kw., linia brzegowa, media, 140 km od Warszawy, 605-044-270. l Sprzedam OKAZYJNIE mieszkanie Natolin - Ursynów, 80 m kw. blisko metra, 2004 r., 3 pok., tel. 793-973-996.

KUPIĘ l Aktualnie antyki wszelkie, gotówka, 504-017-418. l Antyki za gotówkę, obrazy, platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

wolontariusz jest przed trzydziestką – dodaje nadzorująca pracę w sztabie w Hufcu ZHP Agnieszka Pietrzak. Wolskim harcerzom udało się zebrać 5 703,99 zł. Wśród zbierających pieniądze w tym roku na szczytny cel, jakim jest pomoc przeznaczona na zakupienie specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów, zarówno wolontariusze jak i szefowie sztabów podkreślają fakt, iż najważniejsze jest to, że mogą pomóc. - Od zawsze chciałam pomagać ludziom i zbierać pieniądze właśnie na WOŚP. Kiedy tylko skończyłam osiemnaście lat zostałam szefem sztabu, bo chciałam robić coś więcej – mówi Marta Ruda. Wtóruje jej także Daniel Bagiński szef sztabu w Zespole Szkół nr 117: - Pomagam, ponieważ uważam, iż poświęcenie swojego czasu dla potrzebujących przynajmniej raz w roku to mój obowiązek. Każdy z pytanych wolskich wolontariuszy biorących w tym roku udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy zapowiedział, że będzie brał w niej udział do końca świata i o jeden dzień dłużej, jak zwykł mawiać organizator całego przedsięwzięcia, Jerzy Owsiak. l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582. l SKUP KSIĄŻEK, RÓŻNE DZIEDZINY, 501-561-620.

SPRZEDAM l Damską teczkę aktówkę z czerwonej skóry, pięknie wykończoną, nieużywaną. Zamykana na kluczyk, dwie duże komory, pomiędzy nimi przegródka zamykana na suwak. Wymiary: szer. 40,5 cm, wys. 31,5 cm, grubość - 5 cm. Tel. 665-788-588. l Rewelacyjny zestaw garnków szwajcarskiej firmy Henkelman - lidera na europejskim rynku produktów domowych, składający się z 17 elementów, dostosowanych do gotowania zarówno na gazie jak i kuchenkach elektrycznych, umożliwiających gotowanie w słupku składającym się z 5 poziomów, wykonanych z chirurgicznej stali nierdzewnej 304, z 30-letnią gwarancją, zapakowanych w elegancką walizkę, idealny prezent, pilnie sprzedam. Tel. 665-788-588.

ZDROWIE l Lekarz seksuolog,

22 825-19-51. l PIJAWKI-URSUS.PL 504-158-449.

FINANSE Masz nieruchomość? Masz pożyczkę! Pożyczki pod zastaw nieruchomości 10 000 - 150 000 zł bez opłat wstępnych Zadzwoń: 733-90-81-81


Rodem z Brzęczydełka

Z Julią Tomaszewską, aktorką Teatru Muzycznego Tintilo, rozmawia Karol Olszewski - Jesteś bardzo młodą dziewczyną – licealistką – a już masz za sobą prawie 10 lat imponującej kariery artystycznej, scenicznej, tanecznej, muzycznej, śpiewaczej... Jak to się u ciebie zaczęło? - Tak jak u wielu małych dziewczynek. Bardzo lubiłam przebierać się w ciuchy mojej starszej siostry i mamy. Starałam się, aby takim domowym pokazom mody w moim wykonaniu towarzyszyła muzyka. W mojej dłoni zawsze też pojawiał się jakiś przedmiot, który miał imitować prawdziwy estradowy mikrofon. Od wczesnych lat uwielbiałam muzykę, śpiew, taniec i takie przebieranki. Nie myślałam wtedy o wielkiej karierze, choć scena i estrada zawsze mnie pociągały. To była niewinna, dziecięca, ale rozkoszna zabawa. W Teatrze Muzycznym Tintilo jako pierwsza zadebiutowała moja starsza siostra i zaraz zaczęła zachęcać mnie, żebym poszła jej śladem. Zostałam jednak przyjęta do Tintilo wtedy, gdy jej już tam nie było. To nie znaczy, że nie chciałam z nią rywalizować, czy być z nią w jednym zespole – po prostu tak jakoś wyszło. Musiałam dojrzeć do tej decyzji... jeśli w ogóle tak można powiedzieć... bo miałam wtedy 8 lat. - Jakie to były początki? - Praca, praca i jeszcze raz praca, ale także bardzo dużo przyjemności. Później pierwsza rola, a właściwie aż dwie role w przedstawieniu „Przygody Sary” na podstawie „Małej księż-

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 www.poludnie.com.pl poludnie@poludnie.com.pl ogloszenia@poludnie.com.pl poludnie_glos@poczta.onet.pl Wydawca: Andrzej Rogiński "Południe" redaktor naczelny: Andrzej Rogiński Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00 pt. w godz. 9.00 - 16.00 W tych godzinach przyjmujemy także ogłoszenia. Łamanie, układ i oprawa graficzna: Galder Grasfjord© Druk: Polskapresse ISSN 2082-6516 Wydawca jest członkiem Warszawskiego Towarzystwa Prasy Lokalnej Nakład 45 400 egz.

niczki”. Najpierw miałam grać tylko postać drugoplanową, ale później pani reżyserka doszła do przekonania, że powinnam zagrać główną rolę. W efekcie grywałam w tym przedstawieniu jedną i drugą postać. Małą księżniczkę grałam naprzemiennie z moją starszą koleżanką, co już u progu kariery rzuciło mnie

stawała za kulisami. Taka mama bardzo wiele jest gotowa zrobić dla swojej pociechy w trosce o rozwój jej kariery. - Czy życie artystów, nawet tych najmłodszych, musi być przepełnione taką zawiścią wynikającą z rywalizacji? - Nie musi i przeważnie nie jest. Tintilo to w większości ze-

w wir ostrej czasami rywalizacji. Moi rodzice, choć zawsze gorączkowo wypytujący o nowości zza kulis, nie interesowali się tak bardzo tym, co robię w Tintilo, jak mama mojej koleżanki, która często była nie tylko na spektaklach, ale także na próbach i ciągle wy-

spół przyjaciół, koleżanek i kolegów. Nasze musicale to przeważnie ogromne przedsięwzięcia, w których liczy się przede wszystkim praca zespołowa i znakomita współpraca wszystkich ze wszystkimi. Tylko w dobrej atmosferze wzajemnego zaufania możemy

Następny numer ukaże się 13 lutego

tulką, znakomitym warszawskim tenorem, prawdziwym profesjonalistą - to dla mnie było wielkie i niezapomniane przeżycie. Najprawdziwsza satysfakcja. - Uczysz się w liceum. A co będzie później? - Oczywiście PWST albo wyższa szkoła muzyczna. Tylko tym chcę zajmować się w dorosłym życiu. Chciałabym, żeby w moim przypadku zarabianie na życie było przyjemnością. Kształcić się w tym kierunku, by w przyszłości ludzie mówili o mnie, „o to jest ta świetna aktorka”... Natomiast w żaden sposób nie pociąga mnie życie celebrytki. To mi zupełnie nie odpowiada. - Co dobrego możesz powiedzieć o teatrze, z którym jesteś związana od początku swojej kariery artystycznej? - Teatr Muzyczny Tintilo to dawniej Teatr Tańca i Muzyki Tintilo, co w języku esperanto znaczy „brzęczydełko”. Powstał w październiku 1988 roku przy Dzielnicowym Domu Kultury Warszawa Mokotów – obecnie Centrum Kultury „Łowicka”. W początkowej formule zespół miał skupiać dzieci pracowników dyplomacji i dążyć do integracji z dziećmi polskimi poprzez działania artystyczne i naukę języka esperanto. Tak więc nasz teatr powstał 25 lat temu. Od 1990 roku działa niezależnie pod auspicjami Fundacji Twórczego Rozwoju Dziecka Tintilo. Od 15 lat jest związany z Teatrem Rampa na Targówku. Od 2005 roku, wraz z premierą spektaklu „Książę”, piosenki wy-

konywane są na żywo przez dzieci i młodzież z naszego zespołu. „Świat Bastiana” przygotowany i wystawiony w 2009 roku był pierwszym spektaklem, z którego została wydana płyta z piosenkami. Odtąd premierze każdego kolejnego spektaklu towarzyszy wydanie ścieżki dźwiękowej. Wciągu minionego ćwierćwiecza nasz teatr wystawił 19 widowiskowych musicali dla dzieci i młodzieży. Nasze musicale powstają na podstawie treści tradycyjnych baśni oraz uznanych utworów dla dzieci, dzięki czemu uzupełniają i wpisują się w program edukacji szkolnej. W ciągu ostatnich kilkunastu lat nasze spektakle obejrzało ponad pół miliona widzów. Graliśmy na wielu warszawskich scenach – m.in. w Teatrze Polskim, Teatrze Muzycznym Roma, Teatrze Wielkim i w Sali Kongresowej. W naszych spektaklach występują wspólnie utalentowani adepci sztuki aktorskiej oraz profesjonalni aktorzy, muzycy, tancerze i śpiewacy. Dzięki temu musicale mają zarówno atut sztuki tworzonej w formule „dzieci – dzieciom”, jak i wszystkie zalety profesjonalnych produkcji teatralnych. Ważnym elementem pracy teatru jest działalność w zakresie edukacji artystycznej. Fundacja Twórczego Rozwoju Dziecka Tintilo prowadzi Szkołę Musicalową, w której dzieci i młodzież przygotowują się do profesjonalnej pracy artystycznej na scenie. Teatr nasz prowadzi też działalność społeczną i organizuje koncerty charytatywne.

Najlepsi sportowcy Ochoty dokończenie ze strony 2 Zawodniczki i zawodnicy tych sekcji grają w reprezentacjach wojewódzkiej i narodowej. Młoda sekcja pływacka osiąga również coraz większe sukcesy na arenie wojewódzkiej i krajowej. Sport kwalifikowany, profesjonalny przyniósł nam też dużo zadowolenia. Naszej najbardziej utytułowanej zawodniczki Anity Włodarczyk z klubu RKS „SKRA” nie muszę nikomu przedstawiać. Jednak możliwości finansowe

dzielnicy we wspieraniu sportu profesjonalnego są znacznie ograniczone. Wspieramy jak tylko możemy. Nie zapominamy o zawodnikach i trenerach. W konkursie na najlepszego ucznia–sportowca nagrodą Burmistrza Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy (rower) wyróżnieni zostali uczniowie ochockich szkół: Małgorzata Sobińska, Magdalena Szulińska, Robert Baker, Karolina Błaszczak, Karolina Paziewska, Natalia Szakiel, Jan Baker, Ignacy

INFORMATOR POŁUDNIA POLICJA - 997

I

112

STRAŻ MIEJSKA - 986 STRAŻ POŻARNA - 998

I

POGOTOWIE - 999

112

I

112

l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

REKLAMA W POŁUDNIU ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00, tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych tekstów oraz zmian tytułów. Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS

odnosić takie sukcesy, jak dotychczas. Czasem zdarzają się jakieś drobne nieporozumienia, ale gdy wychodzimy na scenę i zaczynamy grać, wszelkie waśnie i niesnaski muszą odejść w kąt... - Czy odczuwasz tremę przed występami? - Jeśli powiem, że nie, to chyba nikt mi nie uwierzy, ale prawda jest taka, że tremy nie odczuwałam nigdy nazbyt silnie. Natomiast czuję przed prawie każdym występem coś w rodzaju radosnego podekscytowania, ale tak silnego, że aż w dołku ściska i dech zapiera. Kiedy po iluś tam przedstawieniach tej samej inscenizacji mija mi to uczucie, to znak, że gram tę postać już zbyt długo i popadam w rutynę... Wtedy zaczynam myśleć, co by tu zmienić, żeby ta postać zaczęła dla mnie żyć na nowo, szukam nowego, własnego oglądu postaci, spojrzenia na nią z innej perspektywy... - Co sprawia ci najwięcej satysfakcji? - To, gdy grając jakąś postać, potrafię prawdziwie porwać publiczność – zwłaszcza gdy postać jest niejednoznaczna, kontrowersyjna, wewnętrznie skomplikowana, a rola trudna. Uwielbiam owacje na stojąco po zakończonym spektaklu, a takie się zdarzają, lubię oklaski w trakcie przedstawienia... W tym roku udało mi się zaśpiewać wspólnie z Witoldem Ma-

BIURA OGŁOSZEŃ: l al. Komisji Edukacji Narodowej 15 lokal 4, Art-Press,

22 648-24-07, 537-427-186 l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-26-30, 22 620-17-83 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18, tel. 22 213-85-85, 601-213-555

Majkusiak, Małgorzata Lewicka, Kacper Nowaczewski. W trakcie uroczystości wspólnie z Maurycym Wojciechem Komorowskim, burmistrzem Dzielnicy Ochota, naczelnikiem Wydziału Oświaty i Wychowania dla Dzielnicy Ochota oraz kierownikiem Zespołu Sportu i Rekreacji wręczyliśmy grupie wyróżniających się zawodników, trenerów i prezesów klubów okolicznościowe podziękowania. W grupie trenerów i nauczycieli za osiągnięcia sportowe w roku szkolnym 2012/13 wyróżnienia odebrali: Łukasz Kopczyński, Jolanta Kowalska, Marcin Ziemkiewicz, Krzysztof Wawrzos, Michał Tadzik, Barbara Eustachiewicz. Za działalność na rzecz rozwoju sportu szkolnego w roku 2012/13 uhonorowani zostali: Tomasz Foder, Jolanta Paluch, Krzysztof Jerzykiewicz, Sylwia Wlazłowska-Pastuszka, Robert Bliszczyk. W grupie klubów sportowych i stowarzyszeń kultury fizycznej podziękowaliśmy: MKS Ochota (prezes Piotr Łukawski) piłka ręczna dziewcząt, piłka koszykowa chłopców, pływanie, RKS „Skra” Warszawa (prezes Krzysztof Kaliszewski, dyrektor Wiesław Cieślik) lekkoatletyka, rugby, Ochocki Klub Sportowy „Skra” (prezes Zbigniew Kostka, trener Andrzej Gawęda) lekkoatletyka działa od września 2012 r., Mazowiecki

Klub Karate Kyokushin (prezes i trener Rafał Tomala) szkolenie dzieci i młodzieży oraz osób starszych w sztuce karate kyokushin i udział w zawodach sportowych, UKS „Rakovia” (prezes Stefan Kąkol) piłka nożna dzieci, piłka ręczna dziewcząt, UKS „Meduza” (prezes Michał Sędrowski) pływanie, UKŁF „Ochota” (prezes Katarzyna Kędzierska, łyżwiarstwo figurowe, SKS Mazovia Warszawa (prezes Piotr Kulczyński, dyrektor Magdalena Turek) siatkówka kobiet, Fundacja Kagi Aikido (prezes Roman Hoffman) szkolenie dzieci i młodzieży oraz osób starszych w sztuce aikido, Ognisko „Echo” TKKF (prezes Michał Mielniczuk) żeglarstwo dzieci w klasie optimist, nauka pływania, nauka jazdy na nartach zjazdowych, Towarzystwo Miłośników Gier Umysłowych (prezes Cezary Domińczak) szkolenie dzieci i młodzieży oraz osób starszych w sportach intelektualnych (szachy, warcaby, brydż sportowy) i udział w zawodach sportowych oraz inne gry i rozrywki umysłowe, Stowarzyszenie „Dirt” (prezes Konrad Ruciński) ekstremalna jazda na rowerze, Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze Oddział Ochota (prezes Maria Pilich). W trakcie uroczystości zebrani podziwiali umiejętności młodych sportowców w pokazach gimnastyki ze Szkoły Podstawowej

nr 264 (trener Barbara Eustachewicz) i karate z klubu MKK Kyokushin (trener Rafał Tomala). Wszystkie te sukcesy i nadzieje na kolejne są owocem bardzo dużego nakładu sił i środków, oraz wytężonej pracy trenerów, instruktorów, nauczycieli wychowania fizycznego oraz kadr zarządzających klubami sportowymi i placówkami oświatowymi. I za tę chęć działania więcej niż musicie dziękuję. Na terenie niewielkiej Ochoty stałą działalność sportową i rekreacyjną prowadzi ponad 20 klubów i stowarzyszeń, w których ćwiczy kilka tysięcy zawodniczek i zawodników. W zajęciach i imprezach rekreacyjnych uczestniczy kolejnych kilkanaście tysięcy mieszkańców. Sprzyjają temu bardzo liczne obiekty sportowe ze stokiem narciarskim WOS, kompleksem pływalni, lodowiska i hali sportowej OSiR Ochota, kompleksem MOS 7 oraz syrenką i halami sportowymi przy szkołach. I na koniec dobre wieści dla seniorów lubiących aktywność ruchową w wodzie. 17 lutego ruszają zapisy na bezpłatne uczestnictwo w zajęciach „Senior starszy, sprawniejszy” na pływalni OSiR Ochota przy ul. Rokosowskiej 10. Krzysztof Kruk, zastępca burmistrza Dzielnicy Ochota


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.