PlusLiga Podsumowanie sezonu 2017-2018

Page 1

PLUSLIGA PLUSLIGA PODSUMOWANIE SEZONU 2017/2018

Podsumowanie sezonu 2017/18


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 SPIS TREŚCI

Komunikat po zakończeniu rozgrywek PlusLigi w sezonie 2017/18............................................ 4-5 Wstęp – Prezes Zarządu PLPS S.A. Artur Popko Emocje zawsze w cenie ............................................................................................................................................. 7 Przeżyjmy to jeszcze raz Bełchatów zdetronizował mistrza................................................................................................................... 8-13

Projekt merytoryczny: Kamil Składowski, Jarosław Gniadek

Miejsce I – PGE Skra Bełchatów...................................................................................................................14-15 Miejsce II – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.........................................................................................................16-17 Miejsce III – Trefl Gdańsk................................................................................................................................18-19

Projekt graficzny: Iwona Tabor

Miejsce IV – Indykpol AZS Olsztyn............................................................................................................ 20-21 Miejsce V – Jastrzębski Węgiel.....................................................................................................................22-23 Miejsce VI – Asseco Resovia Rzeszów........................................................................................................24-25 Miejsce VII – Cuprum Lubin..........................................................................................................................26-27

Autorzy tekstów: Ryszard Opiatowski, Jarosław Gniadek, Kamil Składowski, archiwum PLPS S.A. oraz www.plusliga.pl, oficjalne strony internetowe klubów PlusLigi

Miejsce VIII – ONICO Warszawa...................................................................................................................28-29 Miejsce IX – Aluron Virtu Warta Zawiercie...............................................................................................30-31 Miejsce X – Cerrad Czarni Radom...............................................................................................................32-33 Miejsce XI – GKS Katowice.............................................................................................................................34-35 Miejsce XII – Stocznia Szczecin....................................................................................................................36-37

Główny redaktor: Jarosław Gniadek

Miejsce XIII – MKS Będzin..............................................................................................................................38-39 Miejsce XIV – Łuczniczka Bydgoszcz.........................................................................................................40-41 Miejsce XV – BBTS Bielsko-Biała..................................................................................................................42-43 Miejsce XVI – Dafi Społem Kielce................................................................................................................44-45

Korekta: Jarosław Gniadek, Paulina Preś, Kamil Składowski

Baraż o PlusLigę Łuczniczka lepsza w barażach od AZS Częstochowa...............................................................................46-47 Sędziowie PlusLigi...........................................................................................................................................48-49

Autorzy zdjęć: Piotr Sumara, Adrian Sawko, archiwum PLPS S.A., oficjalni fotoreporterzy klubów PlusLigi

Komisarze techniczni PLPS..........................................................................................................................50-51 44. Ranking „Przeglądu Sportowego” Kapitan PGE Skry jest niezniszczalny............................................................................................................52-53 Rankingi indywidualne.................................................................................................................................54-55 Rekordy PlusLigi...............................................................................................................................................56-59 Marketing Pentagon Research zbadał PlusLigę.............................................................................................................60-61 Telewizja Telewidzowie kochają męską siatkówkę............................................................................................................ 62

Druk: Druk i Reklama „b-ART”

Puchar Polski Sensacja we Wrocławiu....................................................................................................................................64-65 Superpuchar Trofeum wróciło do Bełchatowa....................................................................................................................66-67 Mistrzostwa Polski Olboyów 2017 Dawne gwiazdy walczyły w Kędzierzynie-Koźlu.......................................................................................68-69

PLPS S.A., Warszawa 2018

2

Mistrzostwa Polski Olboyów 2018 Triumfatorzy i najlepsi gracze ORLEN XXIII Mistrzostw Polski Oldboyów...........................................70-71 Konkurs – Wirtualna Liga Wygraj Polską Ligę Siatkówki przyciągnęło miłośników dobrej zabawy...........................................72-73

3


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 KOMUNIKAT PO ZAKOŃCZENIU ROZGRYWEK

KOŃCOWA KOLEJNOŚĆ W SEZONIE 2017/18 PLUSLIGI

Punkty

Zwycięstwa

Porażki

Sety

Małe pkt

Stosunek setów

Stosunek mpkt

PGE Skra Bełchatów MISTRZ POLSKI

TABELA FAZY ZASADNICZEJ

3:0

1.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

75

25

5

81:31

2699:2317

2,6129

1,1649

11

12

2

2

2

1

2.

PGE Skra Bełchatów

72

25

5

81:29

2594:2358

2,7931

1,1001

16

4

5

2

2

1

3.

Trefl Gdańsk

65

24

6

74:35

2554:2328

2,1143

1,0971

14

3

7

0

2

4

4.

Asseco Resovia Rzeszów

57

19

11

64:42

2456:2353

1,5238

1,0438

12

5

2

2

3

6

5.

Indykpol AZS Olsztyn

57

19

11

69:49

2712:2536

1,4082

1,0694

8

6

5

5

2

4

6.

Jastrzębski Węgiel

57

18

12

67:47

2591:2458

1,4255

1,0541

10

5

3

6

1

5

7.

ONICO Warszawa

56

20

10

70:48

2693:2579

1,4583

1,0442

8

6

6

2

6

2

8.

Cuprum Lubin

45

15

15

56:59

2555:2546

0,9492

1,0035

5

6

4

4

3

8

9.

Cerrad Czarni Radom

43

14

16

58:58

2613:2571

1,0000

1,0163

7

4

3

4

8

4

Aluron Virtu Warta Zawiercie

39

12

18

54:66

2649:2720

0,8182

0,9739

4

4

4

7

4

7

11.

GKS Katowice

36

12

18

49:65

2478:2576

0,7538

0,9620

4

5

3

3

7

8

12.

Stocznia Szczecin

34

10

20

52:71

2660:2799

0,7324

0,9503

3

3

4

8

6

6

13.

MKS Będzin

29

10

20

42:71

2410:2638

0,5915

0,9136

2

5

3

2

8

10

Drużyna

10.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle WICEMISTRZ POLSKI Trefl Gdańsk BRĄZOWY MEDALISTA MP

Wynik 3:1

3:2

2:3

1:3

0:3

14.

Łuczniczka Bydgoszcz

21

7

23

33:77

2338:2605

0,4286

0,8975

2

2

3

3

6

14

15.

BBTS Bielsko-Biała

19

6

24

37:80

2483:2739

0,4625

0,9065

1

2

3

4

11

9

16.

Dafi Społem Kielce

15

4

26

24:83

2211:2573

0,2892

0,8593

0

3

1

4

4

18

Punktacja: 3 pkt za zwycięstwo 3:0 i 3:1, 2 pkt za zwycięstwo 3:2, 1 pkt za przegraną 2:3, 0 pkt za przegraną 1:3 i 0:3. Przy równej liczbie punktów meczowych o wyższym miejscu decydują kolejno: większa liczba zwycięstw, lepszy stosunek setów, lepszy stosunek małych punktów. Projekt JMC

FAZA PLAY-OFF* 4.

Indykpol AZS Olsztyn

11.

GKS Katowice

5.

Jastrzębski Węgiel

12.

Stocznia Szczecin

6.

Asseco Resovia Rzeszów

13.

MKS Będzin

7.

Cuprum Lubin

14.

Łuczniczka Bydgoszcz

8.

ONICO Warszawa

15.

BBTS Bielsko-Biała

9.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

16.

Dafi Społem Kielce

10.

4

Cerrad Czarni Radom

ĆWIERĆFINAŁY (do 2 zwycięstw) Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 1-2 (1:3, 3:1, 2:3) Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 2-1 (2:3, 3:1, 3:1) PÓŁFINAŁY (do 2 zwycięstw) Indykpol AZS Olsztyn – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0-2 (2:3, 2:3) Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 0-2 (2:3, 2:3) FINAŁ (do 2 zwycięstw) PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2-0 (3:0, 3:1)

BBTS

O 3. miejsce (do 2 zwycięstw) Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 0-2 (2:3, 1:3) O 5. miejsce (do 2 zwycięstw) Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 2-1 (3:2, 1:3, 3:1)

O 7. miejsce (dwumecz) Cuprum Lubin – ONICO Warszawa 1:3, 3:1 (złoty set 18:16) O 9. miejsce (dwumecz) Aluron Virtu Warta Zawiercie – Cerrad Czarni Radom 3:1, 0:3 (złoty set 15:12) O 11. miejsce (dwumecz) Stocznia Szczecin – GKS Katowice 2:3, 0:3 O 13. miejsce (do 2 zwycięstw) Łuczniczka Bydgoszcz – MKS Będzin 0-2 (2:3, 0:3) Baraż o grę w PlusLidze 2018/19 (do 3 zwycięstw)** Łuczniczka Bydgoszcz – AZS Częstochowa 3-0 (3:0, 3:0, 3:1)

* Na pierwszym miejscu w parze gospodarz pierwszego spotkania, na drugim – gospodarz drugiego i ew. trzeciego. ** Na pierwszym miejscu gospodarz 1. i 2. meczu.

5


PODSUMOWANIE Emocje zawsze w cenie Za nami jeden z najbardziej emocjonujących, jeśli nie najbardziej emocjonujący sezon w historii zawodowych rozgrywek. Mieliśmy mnóstwo zwrotów akcji, a walka o udział w fazie play-off czy o medale to był prawdziwy rollercoaster emocji! Sprawdził się system rozgrywek, który stworzyliśmy specjalnie na ten sezon. Sześć czołowych ekip miało mieć szansę walki o medale. Wyścig o to, kto znajdzie się w tej elicie był pasjonujący aż do ostatnich piłek fazy zasadniczej. Przypomnę tylko, że ONICO Warszawa, które było jednym z objawień pierwszej części sezonu, w ostatniej kolejce straciło miejsce w szóstce, choć zapewne kilka tygodni wcześniej nikt by nie uwierzył w taką możliwość. Gdy zakończyliśmy pasjonujący wyścig o udział w play-off, rozgorzała niesamowita walka w ćwierćfinałach i półfinałach. To, co działo się w starciach Asseco Resovii z Indykpolem AZS Olsztyn, Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem, a później w półfinałach Trefla z PGE Skrą Bełchatów oraz Indykpolu AZS z ZAKS-ą przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia! Zacięte tie-breaki, stojące na wysokim poziomie sportowym – moc emocji, wzruszeń i zaskoczeń. Na taki play-off czekaliśmy od dawna. Chyba wszyscy ligowi kibice mogli czuć się nim usatysfakcjonowani. Wielki finał przyniósł dziewiąty złoty medal PGE Skrze Bełchatów, która przerwała dwuletnią dominację ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle. To był, co warte podkreślenia, także dziewiąty złoty medal mistrzostw Polski Mariusza Wlazłego, zdobyty oczywiście w barwach PGE Skry. Nie zapominajmy także, że nasi przedstawiciele bardzo dobrze zaprezentowali się w europejskich pucharach – ZAKSA awansowała do wielkiego finału, który był rozgrywany w Kazaniu. Tam musiała jednak uznać wyższość rywali i zadowolić się czwartym miejscem. Można śmiało powiedzieć, że PlusLiga znowu wychowuje przyszłe gwiazdy reprezentacji. Kolejny sezon z rzędu w naszych zespołach brylowali tak perspektywiczni siatkarze, jak: Jakub Kochanowski, Artur Szalpuk, Bartosz Kwolek, Aleksander Śliwka czy Bartosz Bednorz. Jako Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej SA nie skupiliśmy się tylko i wyłącznie na sporcie. Włączyliśmy się bowiem aktywnie w obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Rozpoczęliśmy dynamiczną współpracę z instytucją kultury odpowiedzialną za obchody rocznicy – programem Niepodległa. Jego celem jest wzmocnienie poczucia wspólnoty obywatelskiej, łączenie różnych inicjatyw organizowanych z okazji obchodów setnej rocznicy. Inspiracją dla wspólnego świętowania są wartości szczególnie ważne dla Polaków: wolność, poszanowanie godności i praw człowieka oraz solidarność. Środowisko siatkarskie jest świadome swojej społecznej siły oddziaływania i odpowiedzialności wychowawczej. Na co dzień PLPS i kluby PlusLigi oraz Ligi Siatkówki Kobiet udowadniają to, angażując się w liczne inicjatywy i akcje społeczne, dlatego tak mocno włączyły się w plany wspólnych przedsięwzięć z Niepodległą. Kolejny sezon zawodowej ligi był tak udany także dzięki współpracy z naszymi strategicznymi partnerami – Operatorem Sieci Plus oraz Telewizją Polsat. Wspierały nas również: Mikasa, Suzuki, Netex, a wspólnie z Fundacją DKMS Polska przyczyniliśmy się do ratowania ludzkiego zdrowia i życia. Po zakończeniu fazy zasadniczej pożegnaliśmy dwie drużyny, dwóch naszych przyjaciół, którzy spadli z PlusLigi. Dafi Społem Kielce i BBTS Bielsko-Biała zagrają w przyszłym roku w I Lidze, a my na pewno mówimy do nich: do jak najszybszego zobaczenia w elicie!

Artur Popko Prezes Zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A.

6

7


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ

T

Bełchatów

zdetronizował mistrza 8

o miał być sezon zupełnie inny niż poprzednie. W PlusLidze AZS Częstochowa został zastąpiony przez Aluron Virtu Wartę Zawiercie, z którą przegrał barażowe mecze. Zmianie uległy też przepisy. Postanowiono, że po zakończeniu sezonu zasadniczego szansę na walkę o medale będzie miało sześć najwyżej sklasyfikowanych ekip. Dwie najlepsze drużyny zapewniały sobie awans do półfinałów, a zespoły z miejsc 3.–6. będą walczyły o to w ćwierćfinałach. Rywalizacja w play-off odbywała się do dwóch wygranych meczów. Po zakończeniu fazy zasadniczej z ligi spadały dwie ostatnie drużyny, a zespoły z miejsc 13. i 14. rozgrywały mecze o uniknięcie barażu. Przegrane czekały potyczki o PlusLigę z mistrzem I ligi (do trzech zwycięstw). PGE Skra Bełchatów, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Trefl Gdańsk – tak ostatecznie wyglądała czołowa trójka sezonu 2017/18 w PlusLidze. Zanim jednak poznaliśmy medalistów, przeżyliśmy mnóstwo emocji. Nie brakowało ich przez cały sezon. Do ostatniej kolejki ważyły się losy awansu do czołowej szóstki oraz tego, które drużyny spadną do I ligi. A potem było jeszcze ciekawiej. Pierwsza runda play-off oraz baraże ekscytowały kibiców. To był jednak dopiero przedsmak tego, czego byliśmy świadkami w półfinałach. Rywalizacja ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle z Indykpolem AZS Olsztyn i PGE Skry Bełchatów z Treflem Gdańsk rozstrzygała się w tie-breakach. Górą były dwie najlepsze ekipy po sezonie zasadnicznym, ale musiały dać z siebie wszystko, by pokonać rywali. – Dotarcie do finału to zwieńczenie naszej pracy. Chcielibyśmy zakończyć ten sezon ze złotem. To jest nasze marzenie i nasz cel – mówił po drugim zwycięskim meczu z Treflem drugi trener PGE Skry Michał Winiarski. – Mimo wygranej z AZS, gra nam się nie układała. Finały mają swoją historię, dlatego wierzę, że zagramy w nim lepszą siatkówkę – przekonywał natomiast Rafał Buszek z ZAKS-y po drugiej wygranej z Olsztynem. Walka o złoto była nie tylko starciem dwóch najlepszych zespołów po rundzie zasadniczej i zwycięzców pasjonujących półfinałów, ale również powtórką rywalizacji o tytuł z poprzedniego sezonu. Wówczas pewnie triumfowała drużyna z Kędzierzyna-Koźla. Jednak bełchatowianie, gospodarze pierwszego meczu, zapowiadali, że obrońcom tytułu w toczącej się do dwóch zwycięstw rywalizacji nie będzie już tak łatwo. Tak rzeczywiście było. W pierwszym secie prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie i żadnej z ekip nie udało się uzyskać większej przewagi niż dwupunktowa (m.in. 10:8 dla

9


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ

PGE Skry i 16:14 dla ZAKS-y). Ozdobą starcia były ataki kapitana bełchatowian Mariusza Wlazłego, który nie pomylił się ani razu i miał dwa asy serwisowe, oraz Milada Ebadipoura i atakującego ZAKS-y Maurice’a Torresa. Kluczowy okazał się jednak blok rezerwowego gospodarzy i byłego gracza ZAKS-y Patryka Czarnowskiego na Rafale Buszku, po którym PGE Skra wygrywała 24:22. Goście obronili pierwszą piłkę setową, ale kolejną atakiem ze środka wykorzystał Srećko Lisinac. Jeszcze bardziej wyrównana i zacięta była druga partia. Akcje z obu stron były krótkie i najczęściej kończone mocnymi zbiciami. Kiedy po kolejnych punktach Lisinaca, asie Wlazłego i zatrzymaniu Torresa przez Karola Kłosa PGE Skra prowadziła 21:18, wydawało się, że zawodnicy trenera Roberto Piazzy pewnie zmierzają do wygrania drugiego seta. Obrońcy tytułu szybko jednak odrobili straty, a po mocnym ataku Torresa było 23:23. Ale po chwili na zagrywce pomylił się Benjamin Toniutti, a Sama Deroo pojedynczym blokiem zatrzymał Ebadipour. Niesieni głośnym dopingiem i bardzo zdeterminowani miejscowi siatkarze lepiej zaczęli trzeciego seta (6:3), lecz wkrótce role się odwróciły. Przy zagrywce Torresa ZAKSA wygrywała 11:8 i utrzymała prowadzenie do stanu 17:16. Wówczas w siatkę trafił atakujący ZAKS-y, a po chwili, za sprawą dwóch odbić Rafała Szymury i bloku Bartosza Bednorza, w lepszej sytuacji byli gosppdarze (20:18). Wkrótce po zepsutym ataku Torresa przewaga PGE Skry wzrosła do trzech punktów (22:19), ale mistrzowie Polski pokazali, że nawet w tej fazie meczu można odrobić taką stratę. Po autowym ataku Kłosa był remis 24:24. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy – najpierw do piłki meczowej doprowadził Ebadipour, a ostatni punkt pierwszego finału blokiem na Deroo zdobył Czarnowski. – Mecz, mimo wyniku 3:0, był dla nas bardzo ciężki – powiedział Mariusz Włazły, który został uznany za MVP meczu. – Sety były wyrównane, prowadzenie często się zmieniało. To był wielki ładunek emocjonalny; psychicznie i fizycznie to spotkanie nas wykończyło. Z takim przeciwnikiem trzeba grać absolutnie na maksa i wykorzystywać okazje. – Zagraliśmy całym zespołem i to było kluczem do wygranej – dodał Bartosz Bednorz, przyjmujący PGE Skry. – Widowisko było niesamowite, bo grały dwa najlepsze zespoły w kraju. Na pewno nie spodziewaliśmy się, że wygramy 3:0. Cieszymy się bardzo, ale to był malutki krok do przodu, a nie ten decydujący. Jedziemy do Kędzierzyna-Koźla i mam nadzieję, że na tym bardzo trudnym

10

terenie zagramy tak samo dobrą siatkówkę, jaką zaprezentowaliśmy w Bełchatowie. Słowa Bednorza spełniły się trzy dni później. Wprawdzie kędzierzynianie drugi mecz zaczęli mocną zagrywką i wygrali pierwszego seta, ale to siatkarze PGE Skry Bełchatów zostali mistrzami Polski. Po dziewiąte trofeum w historii klubu sięgnęli, zwyciężając ZAKS-ę 3:1 (15:25, 25:20, 25:21, 25:23). Kędzierzynianie ten mecz zaczęli w wymarzony sposób, przede wszystkim zaskakując przyjezdnych mocną zagrywką. W sumie tym elementem gry w pierwszym secie zdobyli sześć punktów. Po asach Mateusza Bieńka, Łukasza Wiśniewskiego i Maurice’a Torresa prowadzili 6:4, 10:7 i 13:8. Później dosyć łatwo zwiększali przewagę, bo rywale mieli wielkie problemy z kończeniem ataków. Siatkarze ZAKS-y kontynuowali dobrą grę po przerwie. Na początku drigiej partii prowadzili 6:2, kiedy Karola Kłosa zatrzymał na siatce Bieniek. Goście odrobili większość strat (7:6), ale kędzierzynianie znów odskoczyli na bezpieczny dystans (12:8). Wówczas jednak role się odwróciły i do końca spotkania lepiej spisywali się pretendenci do tytułu. Skuteczną serią zagrywek popisał się m.in. Milad Ebadipour, dzięki czemu PGE Skra zdobyła pięć punktów z rzędu, a po kolejnych

trzech odskoczyła gospodarzom (16:13). Po bloku Kłosa na Samie Deroo i ataku Mariusza Wlazłego bełchatowianie mieli już pięć punktów przewagi (20:15). Do wyrównania w setach doprowadził zaś Ebadipour. Do końcowego sukcesu goście znacznie przybliżyli się, triumfując w kolejnym secie. Świetnie spisywali się w bloku, zatrzymując po kolei Torresa, Deroo i ponownie atakującego z Portoryko, dzięki czemu wygrywali 10:5. Mistrzowie kraju zdołali niemal odrobić straty (18:19), ale po dwóch asach serwisowych w wykonaniu Lisinaca PGE Skra prowadziła 23:18 i nie roztrwoniła takiej przewagi. Mnóstwo emocji przyniósł czwarty set, w którym obie ekipy postawiły wszystko na jedną kartę. Lepiej rozpoczął go rozpędzony zespół z Bełchatowa (10:7), lecz w drugiej części zaciętej walki dwa punkty zapasu zyskali niepoddający się gospodarze (16:14 po ataku Sławomira Jungiewicza). Kluczowe okazały się jednak punkty zdobyte po długiej wymianie przez Ebadipoura i autowy atak Jungiewicza, po którym PGE Skra objęła dwupunktowe prowadzenie (22:20). Do piłki meczowej doprowadził Lisinac, a punkt na wagę złota dał drużynie gości zepsuty serwis Jungiewicza. Radość nowych mistrzów Polski była ogromna.

Do tej pory nie zdobywałem tytułu mistrza Polski i to fantastyczne uczucie. Cieszę się, że trafiłem do takiego klubu, jak Skra... To złoto smakuje niesamowicie. rozgrywający PGE Skry Grzegorz Łomacz

11


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ

– Mieliśmy w tym sezonie wzloty i upadki, ale do końca byliśmy jednością – powiedział Bartosz Bednorz. – Przede wszystkim byliśmy zespołem, bo mamy obszerne rezerwy i trener mógł korzystać z każdego zawodnika, który wchodził i dokładał swoją cegiełkę. – Do tej pory nie zdobywałem tytułu mistrza Polski i to fantastyczne uczucie. Cieszę się, że trafiłem do takiego klubu, jak Skra. W trakcie sezonu utwierdziłem się w przekonaniu, że to był bardzo dobry ruch. To złoto smakuje niesamowicie – radował się Grzegorz Łomacz. A Srećko Lisinac, dla którego to był ostatni mecz w barwach PGE Skry, dodał: – To jest nagroda za wszystkie lata i sezony, w których pracowaliśmy tak ciężko. Zawsze wierzyliśmy, że możemy być wysoko i z treningu na trening staraliśmy się poprawić wszystko, co można i na końcu zdobyć złoto. Niepocieszeni byli kędzierzynianie. Paweł Zatorski powiedział: – Przegraliśmy finał,

12

STATYSTYKA MECZÓW PLUSLIGI 2017/2018

3:0 3:2

3:1

n Wynik 3:0 w 111 spotkaniach (107 faza zasadnicza + 4 play-off)

n Wynik 3:1 w 86 spotkaniach (75 faza zasadnicza + 11 play-off)

n Wynik 3:2 w 68 spotkaniach (58 faza zasadnicza + 10 play-off) Liczba rozegranych wymian: 45 429 Łączny czas gry: 435 godz. 23 min

bo pozwoliliśmy w drugim secie PGE Skrze uwierzyć w zwycięstwo. W pierwszym secie, kiedy ich cisnęliśmy, widać było ich blade twarze, ale później był moment, że uwierzyli w siebie. Pokazali ogromną siłę, zwłaszcza skrzydłowi Mariusz Wlazły, Milad Ebadipour i do tego Srećko Lisinac.
 Brązowe medale zdobyli siatkarze Trefla Gdańsk, którzy pokonali na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn 3:2 i u siebie 3:1. To kolejny sukces ekipy Andrei Anastasiego, która w styczniu sięgnęła po Puchar Polski. Do niższej klasy rozgrywkowej spadły BBTS Bielsko-Biała i Dafi Społem Kielce, które zajęły 15. i 16. miejsce. Natomiast Łuczniczka Bydgoszcz, która została sklasyfikowana na 14. pozycji, utrzymała się w PlusLidze po wygraniu barażowych potyczek z mistrzem I ligi AZS Częstochowa. W PlusLidze w przyszłym sezonie będzie rywalizować 14 drużyn. O dwie mniej

niż w ostatnim. Za to emocji może być jeszcze więcej, bo zaraz po zakończeniu zmagań zespoły zaczęły się wzmacniać. A sezon 2017/18 chwaliło wielu obserwatorów. – PlusLiga zrobiła olbrzymi krok do przodu. System, który był w tym sezonie, sprawdził się od początku do końca. Premiował mecze, które wydawały się wcześniej nieważne. Były ważne, bo istotne było, aby w fazie zasadniczej zająć pierwsze lub drugie miejsce i uniknąć barażu o półfinał. Uważam, że to znakomity system. Warto go dalej udoskonalać. I gdy w przyszłym sezonie będą o dwie drużyny mniej, to możemy się spodziewać jeszcze lepszego poziomu sportowego – powiedział Maciej Jarosz. – Było mnóstwo zaciętych, widowiskowych meczów i choć poziom ze względu na zmęczenie nie zawsze był wysoki, to emocji nie brakowało. Myślę, że kibice byli zadowoleni – dodał Michał Mieszko Gogol.

13


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE I

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi

PGE SKRA BEŁCHATÓW

14

17

porażki

5 sety 93:34

7

2

2

 3:0  3:1  3:2

1992

Mariusz Wlazły

1983

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

Punkty

środek

112

372

43

288

64%

41

atak

108

445

61

330

48%

54

3.

Wiktor Nowak

1999

rozegranie

5

2

0

2

50%

0

5.

Marcin Janusz

1994

rozegranie

67

10

1

2

40%

7

6.

Karol Kłos

1989

środek

111

265

25

186

61%

54

7.

Bartosz Bednorz

1994

przyjęcie

117

397

47

22%

319

54%

31

8.

Milan Katić

1993

przyjęcie

19

31

2

29%

25

44%

4

9.

Patryk Czarnowski

1985

środek

74

122

2

88

61%

32

11.

Milad Ebadipour

1993

przyjęcie

112

345

40

26%

279

49%

26

13.

Szymon Romać

1992

atak

60

81

13

59

46%

9

14.

Aleksandar Nedeljković

1997

środek

13

4

0

2

50%

2

15.

Grzegorz Łomacz

1987

rozegranie

102

27

9

5

50%

13

16.

Kacper Piechocki

1995

libero

94

0

0

28%

0

0

17.

Nikołaj Penczew

1992

przyjęcie

91

103

10

31%

74

40%

19

18.

Robert Milczarek

1983

libero

39

0

0

24%

0

0

20.

Przemysław Stąsiek

1999

libero

1

0

0

0

0

Do rozgrywek byli zgłoszeni także: Sebastian Adamczyk (1999, środek), Antoni Piotrowski (1999, przyjęcie), Mikołaj Sawicki (1999, przyjęcie) i Hubert Węgrzyn (2000, środek), lecz nie rozegrali żadnego seta. W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

5

29

Srećko Lisinac

Asy

Przyjęcie perf.

Sety

TRENER: Roberto Piazza.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

1. 2.

Pozycja

1  0:3  1:3  2:3

Konrad Piechocki PREZES PGE SKRY BEŁCHATÓW

Przed rozpoczęciem sezonu postawiliśmy sobie za cel zdobycie mistrzostwa Polski. Gdy zaczynały się finały, czułem, że będzie dobrze, bo byliśmy zespołem trzymającym się razem. Byliśmy świadomi swojej wartości i tego, że sobie poradzimy. Ten sukces wywalczyliśmy całą grupą, bo zmiennicy jak Niko Penczew dołożyli więcej. I dlatego wygraliśmy finał z drużyną z Kędzierzyna-Koźla. Nasi zawodnicy do decydujących meczów wyszli wiedząc, o co walczą. Ta determinacja została nagrodzona. Dla zespołu to był trudny i pełen wyzwań sezon. Tym bardziej cieszę się, że kończymy go sukcesem wywalczonym w dobrym stylu. Na początku rozgrywek zdobyliśmy Superpuchar. Później wyszliśmy z jednej z najtrudniejszych grup Ligi Mistrzów, z medalistami rosyjskiej ekstraklasy i czarnym koniem, jakim był mistrz Francji. Zagraliśmy w finale Pucharu Polski, a zwieńczyliśmy wszystko tytułem mistrza kraju. Poradziliśmy sobie w tym trudnym sezonie.

9.

GWIAZDA Mariusz Wlazły

TYTUŁ mistrzów Polski zdobyli siatkarze PGE Skry Bełchatów. Poprzedni wywalczyli cztery lata temu. Do tego dwa razy zdobyli srebro i trzykrotnie brąz.

Hasło „kto ma Wlazłego, ten zdobywa złoto” sprawdziło się w tym sezonie. Mariusz Wlazły jest ze Skrą na dobre i na złe i prawie co roku zdobywa z nią medal. To jego dziewiąty tytuł mistrza Polski wywalczony wraz z tym klubem. – Na pewno jeszcze jeden sezon w Skrze zagram. Został jeszcze palec i fajnie byłoby za rok pokazać wszystkie na obu dłoniach po złotym medalu. A potem zobaczę, co dalej z moją karierą – śmiał się Wlazły po ostatnim meczu. Już 15 lat reprezentuje Skrę. Po raz pierwszy wywalczył z nią złoto w 2005 roku. – Pierwsze było najbardziej emocjonalne, ale każde następne jest równie ważne, bo trzeba było mocno się napracować. Cieszę się, że od piętnastu lat gram z różnymi ludźmi, od których wiele się nauczyłem. Potrafiłem to wykorzystać. Dlatego też staram się przekazać najlepsze rzeczy młodszym kolegom. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi cieszyć się kolejnym sezonem albo i sezonami – podkreśla Wlazły.

2

2

93

SETY w sezonie wygrali zawodnicy PGE Skry. Najwięcej ze wszystkich drużyn. W fazie zasadniczej mieli tyle samo zwycięskich setów co ZAKSA, ale potem dwa razy z nią wygrali.

2

2

2

2

2

2

2

2

2

2

2

2

3

3

5

PORAŻKĘ 0:3 ponieśli w tym sezonie siatkarze z Bełchatowa. 14 stycznia niespodziewanie nie zdobyli żadnego seta w meczu z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie.

1

1

4

1

5

4

4

4

5

2

2

2

2

2

2

2

2

2

2

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

3

5

6 1

2

3

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

1 pozycja na koniec sezonu

rużyna z Bełchatowa sięgnęła po złoty medal mistrzostw Polski po czterech latach przerwy. Zawodnicy trenowani przez włoskiego trenera Roberta Piazzę wywalczyli złoto w Kędzierzynie-Koźlu. Role się odwróciły, bo rok wcześniej w finałowym starciu tych rywali górą była ZAKSA. Celem bełchatowian na ten sezon miało być dziewiąte mistrzostwo Polski. Aby to osiągnąć, w drużynie przeprowadzono sporo zmian. Na ławce trenerskiej zasiadł Roberto Piazza. Włochowi miał pomagać Michał Winiarski, który zakończył karierę zawodnika. Drużynę opuścili: Nicolas Uriarte, Artur Szalpuk, Jurij Gładyr, Mariusz Marcyniak i Bartosz Kurek. W ich miejsce przyszli: Milan Katić, Aleksandar Nedeljković, Grzegorz Łomacz, Szymon Romać, Patryk Czarnowski i Milad Ebadipour. Zanim sezon na dobre się rozpoczął, bełchatowianie sięgnęli po pierwsze trofeum – Superpuchar. W swojej hali pokonali 3:1 mistrza kraju ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. PGE Skra zaczęła ligowy sezon trochę później niż planowano – 7 października od wyjazdowego spotkania z Jastrzębskim Węglem. Zmiana dotyczyła dwóch spotkań, pierwszej i drugiej kolejki z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie i Treflem Gdańsk, które zostały przeniesione na 15 i 22 listopada. Bełchatowianie w Jastrzębiu-Zdroju przegrali 1:3. Po wygranej z Asseco Resovią 3:0 przyszła niespodziewana porażka 2:3 z Indykpolem AZS Olsztyn. Początek rozgrywek nie był więc wymarzony, ale potem nastąpiła seria zwycięstw. Aż do 15. kolejki, gdy PGE Skra, będąc już wiceliderem, pojechała do Kędzierzyna-Koźla na mecz z liderem. ZAKSA zwyciężyła 3:1. Niedługo potem przyszły porażki z Aluronem 0:3 i Jastrzębskim Węglem 2:3, ale po tej ostatniej znów nastąpiła seria – tym razem dwunastu – zwycięstw. Do końca rundy zasadniczej Bełchatów nie znalazł już pogromcy. Podobnie było w meczach decydujących o medalach. Najpierw PGE Skra stoczyła twardy bój z Treflem, dwa razy zwyciężając 3:2, by później pokonać w starciu o złoto ZAKS-ę. Pierwszy mecz w Bełchatowie zawodnicy Piazzy rozstrzygnęli na swoją korzyść do zera. W rewanżu w Kędzierzynie-Koźlu zwyciężyli 3:1 i wrócili na mistrzowski tron.

Imię i nazwisko

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

D

Rok ur.

Nr

15


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE II

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE

16

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Paweł Zatorski

1990

libero

126

0

0

28%

0

0

Rafał Szymura

1995

przyjęcie

60

135

8

21%

116

48%

11

4.

Krzysztof Rejno

1993

środek

58

111

12

71

55%

28

5.

Marco Falaschi

1987

rozegranie

18

4

1

1

25%

2

6.

Benjamin Toniutti

1989

rozegranie

122

65

17

24

48%

24

7.

Rafał Buszek

1987

przyjęcie

98

254

21

22%

210

44%

23

8.

Sławomir Jungiewicz

1989

atak

86

41

0

32

42%

9

9.

Łukasz Wiśniewski

1989

środek

94

233

21

163

65%

49

10.

Mateusz Bieniek

1994

środek

116

300

28

223

61%

49

11.

Maurice Torres

1991

atak

122

524

36

439

54%

49

13.

Kamil Semeniuk

1996

przyjęcie

43

92

10

21%

74

50%

8

15.

Sam Deroo

1992

przyjęcie

101

424

26

28%

351

49%

47

17.

Aleksander Maziarz

1995

środek

2

1

0

0

0%

1

18.

Korneliusz Banach

1994

libero

7

0

0

7%

0

0

TRENER: Andrea Gardini. Do rozgrywek byli zgłoszeni także, lecz nie rozegrali żadnego seta, Krzysztof Bieńkowski (1995, rozegranie, w styczniu 2018 odszedł do Łuczniczki Bydgoszcz) i Krzysztof Zapłacki (1993, przyjęcie). W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 11

zwycięstwa

27

12

porażki

7 2

4 sety 88:41

2  3:0  3:1  3:2

3  0:3  1:3  2:3

Sebastian Świderski PREZES ZAKS-Y KĘDZIERZYN-KOŹLE

Czuję duży niedosyt. Może gdyby runda zasadnicza przebiegała całkowicie inaczej, to wtedy ten srebrny medal można by uznać za sukces. Po takiej dominacji drugie miejsce nie smakuje dobrze. To tylko druga lokata, ale trzeba też przyznać, że Skra zagrała bardzo dobrze. Szkoda jednak, że przez dziewięć miesięcy się męczysz, grasz, trenujesz, wygrywasz praktycznie ze wszystkimi, a w trzy dni rozstrzyga się sprawa mistrzostwa Polski i traci się wszystko. Nie do końca trafionym pomysłem jest skrócenie fazy play-off i rywalizacja do dwóch zwycięstw. To oczywiście kwestia napiętego kalendarza rozgrywek. Rozumiem, że trudno byłoby coś tu zmienić i wydłużyć tę fazę. W decydujących o złocie meczach zabrakło nam pewności siebie. Zabrakło też lidera, który potrafiłby rozwiązywać trudne sytuacje i wyciągnąć zespół z chwilowego dołka. A ten zdarzał nam się w niemal każdym secie. Skra wykorzystywała to w stu procentach.

0

GWIAZDA Benjamin Toniutti

TROFEÓW W tym sezonie siatkarze z Kędzierzyna-Koźla przegrali Superpuchar, Puchar Polski, finał PlusLigi, nie dali rady stanąć na podium Ligi Mistrzów.

To jeden z tych zawodników, którego chciałby mieć w swoich szeregach każdy zespół. Benjamin Toniutti jest jednym z pięciu najlepszych rozgrywających na świecie – tak o Francuzie mówił trener Vital Heynen, gdy z drużyną z Friedrichshafen przyjechał do Polski na mecz Ligi Mistrzów. Wiedzą też o tym włodarze ZAKS-y, dlatego przedłużyli umowę z „Tottim” na sezon 2018/19 już pierwszego dnia 2018 roku. – Dla mnie ważna jest możliwość wspólnego pisania historii tego klubu – mówił wówczas siatkarz z Francji. Ten zawodnik zwykle gra nie gorzej niż na przyzwoitym poziomie, a najczęściej fruwa wysoko ponad nim. Tak też było w tym sezonie. Benjamin nieraz prowadził zespół z Kędzierzyna-Koźla do zwycięstwa, znakomicie rozgrywając piłkę. Wraz z Maurice’em Torresem zdobył dla ZAKS-y najwięcej statuetek MVP (sześć). Niepocieszony był rzadko, a najbardziej po ostatnich meczach sezonu – w Pluslidze z PGE Skrą oraz w finale Ligi Mistrzów, gdy ZAKSA uległa dwóm włoskim drużynom, z Civitanovy i Perugii.

1 2 3 4 5 6 7 8

2

2

3

4

1

1

1

1

1

1

1

1

1

5

6

7

8

9

10

11

12

13

1

1

5.

SREBRNY MEDAL mistrzostw Polski trafił do klubu z Opolszczyzny. Wcześniej Kędzierzyn w lidze siedem razy wygrał, ma też jeden brązowy medal.

23

MECZE wygrali zawodnicy ZAKS-y za trzy punkty (3:0 lub 3:1) w sezonie zasadnicznym. Do tego dwa w stosunku 3:2. Ponieśli tylko pięć porażek.

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

1

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

3

8 1

2

2 pozycja na koniec sezonu

ędzierzynianie bronili tytułu mistrzów Polski, ale nie sprostali zadaniu. W fazie zasadniczej PlusLigi grali bardzo dobrze, w finale jednak dwa razy ulegli PGE Skrze Bełchatów. Nie zdobyli też Pucharu Polski, a Ligę Mistrzów zakończyli na czwartym miejscu. Przed sezonem 2017/18 doszło do kilku ważnych ymian w składzie zespołu. Zmienił się trener – Ferdinanda De Giorgiego zastąpił inny Włoch Andrea Gardini. Odeszło też wielu zawodników, którzy tworzyli trzon drużyny. Przede wszystkim atakujący Dawid Konarski, a także ważny przyjmujący Kevin Tillie. Z ZAKS-ą pożegnali się rwnież: Grzegorz Pająk, Patryk Czarnowski, Dominik Witczak i Grzegorz Bociek. W ich miejsce do drużyny dołączyli: portorykański atakujący Maurice Torres, włoski rozgrywający Marco Falaschi, a także Krzysztof Rejno, Sławomir Jungiewicz, Krzysztof Zapłacki i Rafał Szymura. Zanim zaczęła się PlusLiga, ZAKSA przegrała mecz o Superpuchar z PGE Skrą. Ale potem już grała wyśmienicie. W lidze nie znalazła pogromcy przez 17 kolejek. Dopiero w 18. poniosła pierwszą porażkę – 1:3 z Asseco Resovią na własnym boisku. W sumie w rundzie rewanżowej kędzierzynianie pięć razy schodzili z boiska pokonani, bo sposób na mistrzów Polski znaleźli jeszcze gracze ONICO Warszawa, GKS Katowice, Trefla Gdańsk i na koniec PGE Skry. W międzyczasie zawodnicy prowadzeni przez Gardiniego nie obronili Pucharu Polski. W półfinale PlusLigi ZAKS-ie mocno postawili się gracze Indykpolu AZS Olsztyn. Dwa razy o wygranej kędzierzynian rozstrzygał tie-break. Już w tych meczach widać było, że forma siatkarzy z Opolszczyzny nieco słabnie. Potwierdził to finał. Pierwszy mecz w Bełchatowie był wprawdzie wyrównany, ale PGE Skra wygrała go do zera. Rewanż ZAKSA zaczęła z przytupem, łatwo zwyciężając w pierwszym secie, ale w trzech kolejnych nie dała rady i po dwóch kolejnych tytułach mistrza Polski straciła pierwsze miejsce na rzecz Bełchatowa. Tydzień po zakończeniu PlusLigi ZAKSA występowała w finałowym turnieju Ligi Mistrzów w Kazaniu, ale po przegraniu dwóch meczów z Civitanovą i Perugią zajęła czwarte miejsce i wróciła do Polski bez medalu.

Pozycja

3.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

K

Rok ur.

Imię i nazwisko

17


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE III

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

Pozycja

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Piotr Nowakowski

1987

środek

137

367

30

244

66%

93

2.

Wojciech Grzyb

1981

środek

78

151

15

96

60%

40

3.

Tyler James Sanders

1991

rozegranie

131

37

18

9

33%

10

5.

Wojciech Ferens

1991

przyjęcie

53

99

8

23%

78

47%

13

6.

Szymon Jakubiszak

1998

przyjęcie

86

28

1

14%

27

47%

0

7.

Damian Schulz

1990

atak

141

669

48

565

51%

56

9.

Patryk Niemiec

1997

środek

38

28

2

19

50%

7

Daniel McDonnell

1988

środek

71

152

12

104

62%

36

10.

TREFL GDAŃSK

Rok ur.

Imię i nazwisko

11.

Jan Tomczak

1995

rozegranie

12.

Artur Szalpuk

1995

przyjęcie

3

0

0

0

0

136

496

29

23%

421

50%

46

14.

Maciej Olenderek

1992

libero

123

0

0

26%

0

0

15.

Mateusz Mika

1991

przyjęcie

116

320

25

17%

269

46%

26

16.

Fabian Majcherski

1997

libero

41

1

1

19%

0

0

18.

Michał Kozłowski

1985

rozegranie

86

14

3

6

55%

5

19.

Bradley Gunter

1993

atak

22

19

2

16

42%

1

TRENER: Andrea Anastasi.

18

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

5

28

14

porażki

9 sety 91:50

9

2 3

 3:0  3:1  3:2

4  0:3  1:3  2:3

Andrea Anastasi TRENER TREFLA GDAŃSK

To był dla nas wspaniały sezon. Wywalczyliśmy Puchar Polski, a w mistrzostwach kraju brązowy medal. Jestem z tego bardzo dumny. To był również kolejny historyczny wyczyn klubu. Na koncie mamy nie tylko dwa medale PlusLigi, ale także dwa Puchary Polski i Superpuchar. W przyszłym sezonie ponownie zagramy o to ostatnie trofeum. Czekają nas też europejskie rozgrywki. Ten sezon kosztował mnie wiele nerwów. Zwłaszcza ostatnie trzy miesiące nie były dla mnie łatwe. Mieliśmy dużo pracy. Przed sezonem straciliśmy sponsora, ale dzięki pomocy ludzi dobrej woli wybrnęliśmy z kłopotów. Przez cały sezon kreowaliśmy naszą grę na Damianie Schulzu, który prezentował się naprawdę dobrze. Mimo że w ostatnim meczu z AZS Olsztyn nie dostawał wielu piłek, w czwartym secie swoimi serwisami przyczynił się znacznie do naszego zwycięstwa. To było piękne podsumowanie jakże radosnych ostatnich miesięcy.

2.

GWIAZDA Damian Schulz

MEDAL w historii występów w PlusLidze zdobył Trefl Gdańsk. Trzy lata temu zawodnicy prowadzeni przez Andreę Anastasiego byli wicemistrzami Polski.

Atakujący Trefla aż 9 razy został wyróżniony statuetką dla najlepszego zawodnika meczu. Pod tym względem w całej PlusLidze mógł się z nim równać tylko Mariusz Wlazły. Schulz wielokrotnie grał koncertowo, będąc liderem zespołu. Najwięcej punktów zdobył w meczu z Cuprum Lubin – aż 36. To było niesamowite spotkanie. Obie drużyny zdobyły w sumie 238 punktów. Pierwszego seta Cuprum wygrał 40:38, a w tie-breaku było 16:14 dla Trefla. Ponad 30 punktów – dokładnie 31 – atakujący z Gdańska zdobył też w meczu z Indykpolem. Natomiast po sezonie zasadniczym z 501 oczkami zajął w klasyfikacji punktujących czwarte miejsce. W dużej mierze to jemu drużyna zawdzięcza zdobycie Pucharu Polski i brązowego medalu mistrzostw kraju. Schulz robi postępy co sezon. W tym był często chwalony i nic dziwnego, że znalazł uznanie w oczach trenera kadry narodowej Vitala Heynena. – Spełniło się moje marzenie. Każdy zawodnik czeka na taki moment, żeby reprezentować swój kraj – powiedział atakujący, gdy dostał powołanie na zgrupowanie w Spale.

3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 12 1

3

8

3

5

6 8

3

8

4

3

SIATKARZY z Ameryki Północnej występowało w ekipie z Gdańska: Kanadyjczycy Tyler Sanders i Bradley Gunter oraz Amerykanin Daniel McDonnell.

0

PORAŻEK Zawodnicy Trefla (jako jedyni) nie przegrali żadnego pięciosetowego meczu w sezonie zasadniczym. Grali siedem tie-breaków i wszystkie wygrali.

4 5

7

6

5

5

5

19

20

21

4

4

4

22

23

24

3

3

3

3

3

3

25

26

27

28

29

30

7

9 11 11 2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

3 pozycja na koniec sezonu

ilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu widmo klęski zajrzało w oczy siatkarzom i trenerom Trefla Gdańsk, bo wycofał się sponsor strategiczny. Zawodnicy i szkoleniowcy oraz władze klubu nie tylko nie poddali się, ale też odnieśli dwa sukcesy. Wywalczyli Puchar Polski i zdobyli brązowe medale mistrzostw kraju. Drużyna Trefla Gdańsk przystąpiła do rozgrywek PlusLigi – to była najważniejsza informacja po tym, gdy wycofał się sponsor. W pomoc włączyli się kibice zespołu. W akcji crowdfundingowej „doLEWamy do pełna” starano się pozyskać dodatkowe fundusze. Nie było łatwo załatać dziurę po tym, jak klubowy budżet został uszczuplony o prawie cztery miliony złotych. A jednak się udało. Na rok przedłużono kontrakty z włoskim trenerem Andreą Anastasim, przyjmującym Mateuszem Miką, środkowym Wojciechem Grzybem i atakującym Damianem Schulzem. Poza tym pozyskano siedmiu siatkarzy. Przyszli m.in. Piotr Nowakowski, Daniel McDonnell, Artur Szalpuk oraz Kanadyjczycy – rozgrywający Tyler Sanders i atakujący Brad Gunter. Z drużyny odeszli natomiast Michal Masny, Dmytro Paszycki, Bartosz Gawryszewski, Miłosz Hebda, Szymon Romać, Przemysław Stępień i Piotr Gacek, który zakończył karierę. Początek rozgrywek w PlusLidze nie był zbyt optymistyczny. Trefl wprawdzie zaczął od zwycięstwa 3:2 nad ONICO i wygranej 3:0 z Aluronem, ale potem przyszły porażki – z ekipami ze Szczecina, Katowic i Bełchatowa. Gdańszczanie długo zajmowali miejsce w połowie tabeli. Na medalową pozycję awansowali po 11. kolejce. Potem znów spadli, aż na 7. miejsce, bo ponownie przytrafiły się trzy przegrane. Jak się okazało, ta trzecia – w 17. rundzie 0:3 z ONICO – była ostatnia. Trefl nie tylko wygrał 13 pozostałych spotkań w rundzie zasadniczej PlusLigi i zajął trzecie miejsce, ale też sensacyjnie zdobył Puchar Polski we Wrocławiu. Zwycięski marsz mógł trwać dłużej, ale Gdańskie Lwy przegrały jeden mecz z Jastrzębskim Węglem w play-off. Ostatecznie jednak pokonały tę przeszkodę i niewiele brakowało, by w półfinale wyeliminowały PGE Skrę. Za to byli lepsi od Indykpolu AZS Olsztyn w batalii o brązowe medale i zakończyli sezon szczęśliwi.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

K

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

19


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE IV

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Imię i nazwisko

Rok ur.

1.

Mateusz Kańczok

1993

2.

Jan Hadrava

1991

Nr

INDYKPOL AZS OLSZTYN

20

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

atak

84

18

2

11

37%

5

atak

150

737

41

624

46%

72

3.

Michał Żurek

1988

libero

150

0

0

22%

0

0

Daniel Pliński

1978

środek

127

158

6

98

54%

54

5.

Miłosz Zniszczoł

1986

środek

105

179

33

106

58%

40

6.

Robbert Andringa

1990

przyjęcie

146

349

22

24%

267

42%

60

7.

Jakub Kochanowski

1997

środek

144

449

46

303

59%

100

10.

Łukasz Makowski

1989

rozegranie

35

0

0

0

0

11.

Blake Scheerhoorn

1995

przyjęcie

35

35

4

14%

27

32%

4

12.

Paweł Woicki

1983

rozegranie

150

47

17

18

37%

12

13.

Adrian Buchowski

1991

przyjęcie

82

122

7

18%

107

46%

8

14.

Tomas Rousseaux

1994

przyjęcie

126

412

27

16%

346

42%

39

17.

Jakub Zabłocki

1995

libero

7

0

0

0%

0

0

TRENER: Roberto Santilli. Do rozgrywek byli zgłoszeni także, lecz nie rozegrali żadnego seta: Kamil Leliwa (1999, środek), Rafał Maluchnik (1995, rozegranie) i Dawid Sokołowski (2000, przyjęcie). W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

21 porażki

16

4

5 sety 84:66

9  3:0  3:1  3:2

10

GWIAZDA Jakub Kochanowski

8

8

3  0:3  1:3  2:3

Tomasz Jankowski PREZES INDYKPOLU AZS OLSZTYN

W tym sezonie osiągnęliśmy niesamowite wyniki, nie tylko sportowe, ale i marketingowe. Przed rozpoczęciem rozgrywek obiecywaliśmy, że zrobimy wszystko, żeby awansować do pierwszej szóstki i cel zrealizowaliśmy z nawiązką. A województwo skorzystało na wspieraniu finansowym siatkarzy w zamian za promocję Warmii i Mazur. Korzyści z takiej reklamy z samych 23 transmisji telewizyjnych spotkań Indykpolu sięgają miliona złotych. A budżet naszego klubu był kilkukrotnie niższy od budżetu czołowych zespołów. Tegoroczny sezon był długi i ciężki. Jesteśmy szczęśliwi po osiągnięciu takiego wyniku. Zajęcie czwartego miejsca jest w znacznej mierze zasługą trenera Roberto Santillego, który dobrze dobrał zawodników, nie tylko pod względem sportowym, ale i charakterologicznym. Po sezonie część zawodników odchodzi do innych klubów, ale liczę, że na nowe rozgrywki zbudujemy ponownie mocną drużynę.

LAT czekano w Olsztynie na taki wynik. Po raz ostatni AZS był w najlepszej czwórce mistrzostw Polski w 2008 r. Sięgnął wówczas po brązowy medal.

O tym zawodniku mówi się od wielu lat jako o jednym z najbardziej utalentowanych w polskiej siatkówce. Zagorzali kibice tego sportu pamiętają, jak został wybrany na najlepszego siatkarza mistrzostw Polski młodzików rozgrywanych w Kobyłce w 2013 r. Reprezentował wówczas AZS Olsztyn i pozostał wierny temu klubowi. Potem zdobywał złote medale w mistrzowskich imprezach z reprezentacjami kadetów i juniorów, a w tym sezonie błyszczał na środku siatki w PlusLidze. Nieczęsto się zdarza, by środkowy zdobył statuetkę MVP. Kochanowski dostąpił tego zaszczytu aż pięć razy. Najwięcej z zawodników występujących na tej pozycji. Zdobył zresztą najwięcej punktów blokiem w całym sezonie. Zachwycił zwłaszcza w spotkaniu z Treflem , gdy uzyskał 22 punkty. To było przedostatnie spotkanie sezonu. Dla olsztynian zakończone porażką 2:3. Kochanowski mimo świetnej gry był niepocieszony, tym bardziej że w rewanżu Trefl ponownie był górą i zdobył brązowy medal. Ale i tak młodemu zawodnikowi należą się ogromne brawa za ten sezon.

2

2

2 3

3

39

LAT skończył 10 grudnia 2017 r. Daniel Pliński, najstarszy zawodnik drużyny z Olsztyna. To był jego 20. sezon w zawodowej lidze!

4

2 3 4

4

4 5

5 7

OBCOKRAJOWCÓW grało w Indykpolu w tym sezonie: Holender Robbert Andringa, Kanadyjczyk Blake Scheerhoorn, Belg Tomas Rousseaux i Czech Jan Hadrava

1

1

6

4

6

6

7 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

5

5

6

12

6 7

7

7

7

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

7

7

19

20

6 7

21

22

23

7

7

7

24

25

26

6

6

6

27

28

29

pozycja na koniec sezonu

ajęcie czwartego miejsca w PlusLidze siatkarzy to największe od 10 lat osiągnięcie Indykpolu AZS UWM Olsztyn. Według władz klubu, ten sezon był nie tylko sukcesem sportowym, ale i marketingowym. Pomimo przegranego dwumeczu o brązowy medal z Treflem Gdańsk, akademicy z Olsztyna zapewniają, że są zadowoleni z uzyskanej lokaty i przypominają, że poprzednim razem grali w półfinałach w 2008 roku. – Będziemy robić wszystko, żeby się znaleźć w najlepszej szóstce. To nasz cel. Liga zweryfikuje, czy nam się to uda. Myślę, że w tym sezonie będzie ona bardzo wyrównana i o wygranych meczach mogą decydować niuanse, ale jesteśmy dobrej myśli – mówił przed sezonem prezes Piłki Siatkowej AZS UWM Tomasz Jankowski. Podkreślał też, że mimo iż olsztyński klub dysponuje dwunastym pod względem wielkości budżetem w lidze, udało się skompletować ciekawy zespół, który stać na walkę o czołowe miejsce. I przypominał, że w poprzednim sezonie, również z budżetem poniżej średniej, Indykpol AZS zajął piątą lokatę. Nowym szkoleniowcem zespołu został Roberto Santilli, który zastąpił swojego rodaka Andreę Gardiniego. Z drużyny odeszli: Aleksander Śliwka, Wojciech Włodarczyk, Ezequiel Palacios, Hidde Boswinkel, W ich miejsce do olsztyńskiej ekipy dołączyli: Belg Tomas Rousseaux, Kanadyjczyk Blake Scheerhoorn i Holender Robbert Andringa, a także Mateusz Kańczok. Siatkarze z Warmii grali bardzo dobrze. Jeśli przegrywali, to zwykle z potentatami, ale potrafili też ich ograć, tak jak PGE Skrę w piątej kolejce. Rundę zasadniczą zakończyli na piątym miejscu. W fazie play-off okazali się lepsi od Asseco Resovii. W półfinale napsuli sporo krwi ZAKS-ie, ale dwa razy przegrali 2:3. Sił zabrakło w meczach decydujących o brązowych medalach. Indykopl AZS przegrał 2:3 i 1:3 z Treflem. Ale i tak czwarte miejsce warte jest wielu pochwał. Zresztą sami zawodnicy, gdy opadły emocje, byli usatysfakcjonowani. – Nie mieliśmy szerokiego składu drużyny i wysokiego budżetu. Kibice docenili to, że tworzyliśmy grupę, która dała z siebie wszystko – powiedział libero Indykpolu Michał Żurek.

Punkty

4.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

Z

Sety

Pozycja

30

21


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE V

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi

JASTRZĘBSKI WĘGIEL

22

1.

Patryk Strzeżek

1989

atak

37

2.

Maciej Muzaj

1994

atak

133

Pozycja

Sety

Asy

Przyjęcie perf.

54

2

630

44

Punkty

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

44

45%

8

543

51%

43

3.

Jakub Popiwczak

1996

libero

132

0

0

26%

0

0

4.

Grzegorz Kosok

1986

środek

125

228

11

135

56%

82

5.

Dardan Lushtaku

1992

rozegranie

27

4

3

0

0%

1

6.

Damian Boruch

1989

środek

42

63

3

48

54%

12

7.

Rodrigo Quiroga

1997

przyjęcie

77

134

3

28%

121

43%

10

8.

Marcin Ernastowicz

1997

przyjęcie

57

10

3

12%

6

33%

1

9.

Jason Derocco

1989

przyjęcie

103

248

10

21%

221

47%

17

10.

Lukas Kampa

1986

rozegranie

140

111

30

40

44%

41

11.

Wojciech Sobala

1988

środek

131

209

25

141

53%

43

12.

Karol Gdowski

1999

libero

15

0

0

35%

0

0

13.

Salvador Hidalgo Oliva

1985

przyjęcie

136

606

56

18%

526

51%

24

17.

Jakub Turski

1998

środek

5

0

0

0

0%

0

TRENER: Mark Lebedew, od stycznia 2018 Ferdinando De Giorgi. Do rozgrywek byli zgłoszeni także, lecz nie rozegrali żadnego seta: Patryk Czyrniański (1999, przyjęcie), Marcin Kukulski (1999, rozegranie) i Wojciech Szwed (2000, przyjęcie). W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

10

7

21 porażki

15

4 7

sety 80:60

 3:0  3:1  3:2

3

5  0:3  1:3  2:3

Adam Gorol PREZES JASTRZĘBSKIEGO WĘGLA

Sezon był dla nas trudny. Wiedzieliśmy o tym po zdobyciu brązowego medalu w poprzednim sezonie. Chcieliśmy pozostać na podium. Jednak w trakcie rozgrywek nasza gra falowała, brakowało stabilizacji. Dlatego podjąłem decyzję o zmianie szkoleniowca. Była ona trudna, ale potrzebna. Nie zakwalifikowaliśmy się do finałów Pucharu Polski, a to był jeden z naszych celów. W Lidze Mistrzów cel minimum osiągnęliśmy, było nim wyjście z grupy, ale tego najważniejszego, czyli miejsca w czołowej czwórce nie udało się zrealizować. Również z piątej lokaty w PlusLidze nie jestem zadowolony, choć do końca walczyliśmy o jak najlepszą pozycję, dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany i po sezonie. Stąd też wynika podpisanie kontraktu między innymi z Dawidem Konarskim. Cieszę się, że udało się sfinalizować umowę z zawodnikiem, którego nazwisko mówi samo za siebie. Każdy klub chciałby go mieć w swoich szeregach.

5.

GWIAZDA Salvador Hidalgo Oliva

MIEJSCE siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli po raz pierwszy odkąd występują w PlusLidze. W dorobku mają osiem medali – złoty, 3 srebrne i 7 brązowych.

Kubański siatkarz był odkryciem sezonu 2016/17. Zadziwiał nie tylko grą, lecz także niekonwencjonalnym strojem i fryzurami. Nic nie zmieniło się w następnych rozgrywkach. Znów odgrywał wiodącą rolę w Jastrzębskim Węglu. Obok Macieja Muzaja był główną „strzelbą” zespołu. Sześć razy dostał statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu. W całym sezonie zdobył 606 punktów, co jest najlepszym wynikiem wśród przyjmujących. Z 56 asami serwisowymi zajął drugie miejsce w klasyfikacji zagrywających, przegrywając jedynie z Mariuszem Wlazłym. W całym sezonie miał ponad 51-procentową skuteczność w ataku. Jego dynamiczna gra bardzo podobała się kibicom, a co najważniejsze, była efektywna. – Bardzo dobrze czuję się w Jastrzębiu. Niczym w rodzinie. Szkoda, że nie udało nam się wywalczyć medalu. Mam nadzieję, że staniemy na podium w kolejnym sezonie – mówił Oliva, który ma ważny kontrakt z Jastrzębskim Węglem jeszcze przez kolejny rok i z pewnością znów będzie czarował swoją grą kibiców w całej Polsce.

2

2

TRENERÓW zza granicy po raz pierwszy prowadziło jastrzębian w jednym sezonie. Siatkarze zaczęli rozgrywki z Markiem Lebedewem, a kończyli z Fefe De Giorgim.

0

ROZGRYWAJĄCYCH Z POLSKI reprezentowało Jastrzębski Węgiel w sezonie 2017/18. Pierwszym wystawiaczem był Niemiec Lukas Kampa, a jego zastępcą Szwed Dardan Lushtaku.

2

5

3

3

4

4 5 6 7 8

5

4

5

5 6

4 5

6

5 6

6

6

7

6

6

7

6 7

6

6

5

6

6

7

7

8 9

9 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

pozycja na koniec sezonu

o zdobyciu brązowego medalu w poprzednich rozgrywkach sezon 2017/18 miał być nie gorszy. – Pierwszym celem będzie półfinał ligi – mówił trener Mark Lebedew. Australijczyk nie dotrwał do końca sezonu, w styczniu został zastąpiony przez Ferdinanda De Giorgiego, a Jastrzębski Węgiel zakończył rozgrywki PlusLigi na piątym miejscu Kadra drużyny mało się zmieniła. Latem klub pozyskał dwóch zawodników – rozgrywającego Dardana Lushtaku i przyjmującego Rodriga Quirogę. 175-krotny reprezentant Argentyny został ściągnięty w miejsce Francuza Kevina Tilliego, który najpierw podpisał umowę ze śląskim klubem, a potem odmówił przyjazdu, chcąc grać w Chinach. Lushtaku został zmiennikiem rozgrywającego reprezentacji Niemiec Lukasa Kampy, w miejsce Radosława Gila. Z klubem pożegnali się ponadto Niemiec Sebastian Schwarz i Marcin Bachmatiuk. Jastrzębie zaczęło sezon od wygranej 3:1 z PGE Skrą Bełchatów, ale zaraz potem do zera przegrało z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle. Przegranych 0:3 nie brakowało. W sumie było ich aż pięć. 13 stycznia 2018 roku zarząd klubu postanowił zwolnić Lebedewa. Zastąpił go Fefe De Giorgi i od razu prowadził drużynę w meczu ze swoim poprzednim pracodawcą. ZAKSA zwyciężyła 3:1. Gdy Włoch został trenerem jastrzębian, zajmowali oni szóstą pozycję w tabeli. Z tego miejsca przystąpili też do fazy play-off. Ich rywalami byli zawodnicy Trefla Gdańsk. Ślązacy zaczęli źle, bowiem przegrali na własnym boisku 1:3. W drugim meczu byli górą – pokonali gdańszczan na ich boisku 3:1 i niewiele brakowało, by triumfowali również w trzecim spotkaniu. Prowadzili w setach 2:1, ale dwa kolejne przegrali na przewagi. Nie mniej burzliwa była rywalizacja o piąte miejsce z Asseco Resovią. Pierwszy mecz wygrał Jastrzębski Węgiel 3:2, drugi rzeszowianie 3:1 i trzeci – w Rzeszowie – zawodnicy prowadzeni przez De Giorgiego 3:1. Piąte miejsce nie zadowoliło jednak nikogo w śląskim zespole. Dlatego po zakończeniu sezonu władze klubu podpisały kontrakty z mistrzem świata z 2014 roku Dawidem Konarskim, Niemcem Christianem Frommem i Francuzem Julienem Lyneelem.

Imię i nazwisko

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

P

Rok ur.

Nr

30

23


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE VI

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

ASSECO RESOVIA RZESZÓW

Rok ur.

Imię i nazwisko

Pozycja

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Michał Kędzierski

1994

rozegranie

87

35

10

9

53%

16

2.

Paweł Rusek

1983

libero

38

0

0

19%

0

0

3.

Bartłomiej Lemański

1996

środek

60

139

11

94

63%

34

5.

Lukaš Tichaček

1982

rozegranie

98

30

15

4

44%

11

6.

Dominik Depowski

1995

przyjęcie

62

68

7

21%

57

41%

4

7.

Jakub Jarosz

1987

atak

121

489

31

432

50%

26

8.

Elviss Krastins

1994

przyjęcie

32

29

2

20%

26

35%

1

9.

Thibault Rossard

1993

przyjęcie

121

444

45

25%

371

47%

28

10.

Jochen Schöps

1983

atak

62

85

9

72

45%

4

11.

Aleksander Śliwka

1995

przyjęcie

115

436

9

22%

393

49%

34

12.

Łukasz Perłowski

1984

środek

66

53

12

30

64%

11

13.

Mateusz Masłowski

1997

libero

120

0

0

25%

0

0

15.

Barthelemy Chinenyeze*

1998

środek

38

81

2

60

63%

19

17.

Marcin Możdżonek

1985

środek

83

149

21

85

60%

43

18.

Dawid Dryja

1992

środek

75

156

15

103

58%

38

TRENER: Roberto Serniotti; od grudnia 2017 Andrzej Kowal.

24

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

21 porażki

15

12

6 3 3

sety 75:57

6  3:0  3:1  3:2

6  0:3  1:3  2:3

Bartosz Górski PREZES ASSECO RESOVII RZESZÓW

Jesteśmy rozczarowani rezultatem, ale mam nadzieję, że takie słowa wypowiadam po raz ostatni. Przed rozpoczęciem sezonu mówiłem, że chcemy poprawić ubiegłoroczny wynik, gdy zajęliśmy czwarte miejsce. Nie udało się. Odpadnięcie z walki o medale boli, szczególnie że tak fantastycznie i z zaangażowaniem zagraliśmy pierwszy mecz play-off w Olsztynie. W spotkaniach z AZS atmosfery walki nie brakowało, a zwyciężyła drużyna, która była lepsza, solidniejsza i skutecznie rozgrywała ważne końcówki setów. Odpadliśmy od czołówki, ale szybko zamierzamy do niej wrócić. Tym bardziej że nadal pod względem popularności jesteśmy czołową dyscypliną w kraju, a siatkówka cieszy się w Rzeszowie bardzo dużą popularnością. Zmiany w zespole będą po to, byśmy wrócili na podium. A zmiany w PlusLidze sprawią, że będziemy na jeszcze wyższym poziomie organizacyjnym.

2.

GWIAZDA Aleksander Śliwka

SEZON z kolei siatkarze z Rzeszowa znaleźli się poza podium. Rok temu zajęli czwarte miejsce. Poprzednio osiem sezonów z rzędu zdobywali medale.

Ten utalentowany siatkarz wrócił przed sezonem do Rzeszowa z Olsztyna, dokąd był wypożyczony. I bardzo dobrze wpływał na grę Asseco. Regularnie występował w podstawowej szóstce i był jednym z filarów zespołu. Nie tylko w przyjęciu, ale też w zdobywaniu punktów. Aż sześć razy został wyróżniony statuetką najlepszego gracza meczu. Nie miał kompleksów w starciach z potentatami. Największe zdobycze punktowe uzyskał w meczach przeciwko ZAKS-ie i Jastrzębskiemu Węglowi. Zasłużenie zbierał sporo pochwał. Nic więc dziwnego, że po sezonie znalazł uznanie w oczach nowego trenera kadry. Vital Heynen powołał go na zgrupowanie reprezentacji i oczekiwał, że da wiele dobrego narodowej drużynie. Po zakończeniu rozgrywek okazało się, że i tym razem tylko jeden sezon Śliwka grał w Rzeszowie. Od jesieni 2018 roku będzie reprezentować ZAKS-ę. – Byłem zawodnikiem, który miał wymierny wpływ na grę Resovii. To mnie cieszy. Dziękuję za zaufanie trenerom i kolegom z zespołu – powiedział na pożegnanie.

3 4 5 6 7 8 9 10 11

6.

MIEJSCE Asseco Resovia wywalczyła po raz pierwszy odkąd gra w PlusLidze, czyli od sezonu 2003/04. Resovia była szósta w I lidze (poprzednia nazwa rozgrywek) w sezonie 1985/86.

17

ZWYCIĘSTW za trzy punkty odnieśli w sezonie zasadnicznym siatkarze z Rzeszowa. To trzeci wynik, po ZAKS-ie (23) i PGE Skrze (20).

3 4

4

4 5

6

6

4

4

4

4

5

4 5

5

5

5

5

5

6

7

7

7

27

28

8 9

9 10

10

10

6

7

8

11 1

2

3

4

5

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

29

6 pozycja na koniec sezonu

iatkarze Asseco Resovii mieli wrócić na podium mistrzostw Polski, z którego spadli w poprzednim sezonie. Jednak zamiast tego, stracili kolejne dwa miejsca w hierarchii. Szósta lokata w PlusLidze była sporym rozczarowaniem. Walka o tytuł mistrza Polski była celem Asseco Resovii prowadzonej przez trenera Roberto Serniottiego. Włoski szkoleniowiec podpisał dwuletni kontrakt i zastąpił Andrzeja Kowala. Z drużyny odeszli m.in. Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Amerykanin Thomas Jaeschke, Damian Wojtaszek oraz Kanadyjczycy Gavin Schmitt i Frederic Winters. W ich miejsce do klubu trafili: rozgrywający Michał Kędzierski, środkowy Łukasz Perłowski, przyjmujący Fin Elviss Krastins i Aleksander Śliwka oraz atakujący Jakub Jarosz i libero Paweł Rusek. Wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że po słabszym sezonie jest wiele do poprawy. Nastroje były bojowe. Pierwsze dwa mecze, z Kielcami i Bielskiem-Białą, Asseco Resovia wygrała. Potem jednak przyszła seria trzech porażek – z ZAKS-ą, PGE Skrą i Aluronem Virtu Wartą. Zwłaszcza ta ostatnia, z niżej notowaną ekipą z Zawiercia, była bolesna. Rzeszowski zespół spadł aż na 11. miejsce w tabeli. 3 grudnia został zwolniony Serniotti. Jego obowiązki przejął wieloletni szkoleniowiec rzeszowskiej drużyny Andrzej Kowal. Gra została ustabilizowana, choć nie udało się odrobić strat. Na zakończenie rundy zasadniczej zespół zajął czwarte miejsce. Po drodze przydarzyło się kilka bolesnych porażek. Siatkarze z Podpromia nie zdobyli punktów w starciach z drużynami z Kielc, Olsztyna, Gdańska, Radomia i Warszawy. To oznaczało, że trzeba o półfinał bić się w play-off z Indykpolem AZS Olsztyn. Rzeszowska drużyna świetnie zaczęła ćwierćfinałową batalię z „Indykami”, wygrywając w tie-breaku na terenie rywala. Jednak na Podpromiu nie była w stanie przypieczętować awansu do półfinału. Dwie porażki z akademikami zamknęły jej drogę do czołowej czwórki. Pozostała więc walka o piąte miejsce, przegrana z Jastrzębskim Węglem. Najpierw była porażka 2:3 na wyjeździe, potem wygrana 3:1 u siebie i przegrana w takim samym stosunku w decydującym spotkaniu, również w Rzeszowie. W ten sposób zakończył się ten nieudany sezon.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

S

* Od marca 2018. Do rozgrywek byli również zgłoszeni, lecz nie rozegrali żadnego seta: Marcin Cebula (1999, rozegranie), Mikołaj Olejnik (2000, przyjęcie) i Dominik Paszek (1999, przyjęcie). W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

30

25


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE VII

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Imię i nazwisko

Rok ur.

2.

Łukasz Kaczmarek

1994

3.

Keith Pupart

5.

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

atak

113

613

35

533

45%

45

1985

przyjęcie

102

252

15

17%

212

42%

25

Adam Michalski

1988

środek

36

44

2

27

46%

15

6.

Miloš Terzić

1987

przyjęcie

54

86

5

19%

67

39%

14

7.

Maciej Gorzkiewicz

1984

rozegranie

70

7

3

2

100%

2

8.

Adrian Patucha

1983

atak

68

56

13

42

38%

1

9.

Robert Täht

1993

przyjęcie

89

328

34

20%

273

48%

21

10.

Dawid Gunia

1987

środek

84

162

9

108

55%

45

11.

Filip Biegun

1996

przyjęcie

25

42

4

17%

35

49%

3

12.

Przemysław Smoliński

1992

środek

28

39

0

28

49%

11

13.

Michal Masny

1979

rozegranie

118

54

17

18

31%

19

16.

Piotr Hain

1991

środek

124

260

18

186

61%

56

17.

Marcin Kryś

1983

libero

124

0

0

20%

0

0

18.

Bartosz Makoś

1998

libero

72

0

0

0%

0

0

Nr

CUPRUM LUBIN

26

TRENER: Patrick Duflos.

BILANS W SEZONIE 2017/2018

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

5

zwycięstwa

porażki

16 4 sety 60:63

2

GWIAZDA Łukasz Kaczmarek

7

16

8 4

 3:0  3:1  3:2

4  0:3  1:3  2:3

Patrick Duflos TRENER CUPRUM LUBIN

Gdy zastępowałem na stanowisku trenera Rumuna Gheorghe Cretu, który zajął z drużyną Lubina szóste miejsce w sezonie 2016/17, chciałem zrobić krok do przodu. Nie udało się, zakończyliśmy ligę stopień niżej. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że przez cały sezon w drużynie nie brakowało kontuzji, tę lokatę przyjmuję jako dobry wynik. Wiadomo, że marzenia sięgały gry w półfinale. Nie spełniliśmy marzeń swoich i kibiców, dlatego nie ma pełnej satysfakcji, ale biorąc pod uwagę, że w PlusLidze gra sporo znakomitych zespołów i poziom jest wysoki, nie czuję rozczarowania. W Lubinie spędziłem świetny czas, moi zawodnicy dawali z siebie wszystko. Pozostaną miłe wspomnienia i kto wie, może jeszcze wrócę do Polski. Teraz jednak przyjdzie mi prowadzić Tours. Szefowie klubu z Lubina chcieli, aby moja przygoda w Polsce trwała dłużej, ale takiemu zespołowi jak Tours się nie odmawia.

RAZY drużyna z Lubina była liderem PlusLigi – po pierwszej i po czwartej kolejce. A najniższą pozycję – dziesiątą – zajmowała przez trzy kolejki (10–12.).

Ten atakujący zrobił furorę swoją grą już sezon wcześniej. Rzutem na taśmę dostał się do reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy i był w niej wyróżniającą się postacią. Dlatego oczekiwania wobec niego w Lubinie były spore. Nie zawiódł ich. Ponownie grał bardzo dobrze, nie bał się roli lidera zespołu. I jak na atakującego przystało, zdobywał najwięcej punktów. Kaczmarek został wyróżniony statuetką wręczaną najlepszemu zawodnikowi meczu aż osiem razy, co stawia go w tym rankingu na trzecim miejscu. W innym – na najlepiej punktującego – był w sezonie zasadniczym drugi, zdobywszy 549 punktów. Lepszy był tylko Jan Hadrava z Indykpolu AZS Olsztyn – 567 pkt. Kaczmarek już na początku sezonu uzyskał swoją rekordową zdobycz w jednym meczu – w Szczecinie zdobył 37 punktów. Sezon zaczął z przytupem i w podobnym stylu go zakończył. To jemu wręczono statuetkę MVP w ostatnim spotkaniu, w którym Cuprum dzięki wygranej w złotym secie pokonało w Warszawie ONICO i zajęło siódme miejsce. A Kaczmarek ponownie trafił do reprezentacji Polski.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

1

4

SEZONY występuje w PlusLidze drużyna z Lubina. Zadebiutowała w sezonie 2014/15 i zajęła siódme miejsce. Potem była piąta lokata i szósta, a teraz ponownie siódma.

8

MECZÓW z udziałem Cuprum kończyło się tie-breakiem, z których cztery lubinianie wygrali. Za to aż osiem meczów przegrali 0:3 (pięć w takim stosunku wygrali).

1 3

7

3

5

5 7 9

1

2

3

4

5

6

7

8

8

9

10

10

10

10

11

12

9

9

8

8

8

8

8

8

8

8

8

8

8

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

9

9

9

9

27

28

29

8

pozycja na koniec sezonu

elem, jaki postawiono przed siatkarzami, była walka o czołową szóstkę. Nie udało się tego osiągnąć. Drużyna Cuprum zakończyła sezon w PlusLidze na siódmym miejscu, o jedno niższym niż rok wcześniej. Trzeba jednak podkreślić, że na ten wynik miały wpływ częste kontuzje zawodników. Lato stało w Lubinie pod znakiem zmian – zaczynając od władz klubu, poprzez szkoleniowca, a kończąc na zawodnikach. Na ławce trenerskiej Gheorghe Cretu został zastąpiony przez Patricka Duflosa. Doszło również do zmian w drużynie. Nowymi filarami Cuprum zostali Michal Masny i Serb Miloš Terzić, na których sprowadzenie nalegał francuski szkoleniowiec. Do klubu dołączyli również Filip Biegun, Bartosz Makoś i Adrian Patucha. Odeszli zaś z zespołu Grzegorz Łomacz, Paweł Rusek, Mateusz Malinowski i Igor Grobelny. – Ważne dla nas jest, aby znaleźć się w górnej części tabeli, bo to daje prawo gry o medale. Chcemy tam być i wydaje mi się, że mamy na tyle duże możliwości, że się nam to uda – mówił przed sezonem prezes klubu Dariusz Biernat. Początek rozgrywek był znakomity. Po czterech zwycięstwach z rzędu Cuprum było liderem ligowej tabeli. Potem nadszedł jednak fatalny okres. Lubinianie przegrywali mecz za meczem. Z dziesięciu kolejnych aż osiem. Spadli na dziesiątą pozycję. Kolejna seria – tym razem pięciu zwycięstw, dała awans na ósme miejsce. Przed ostatnią kolejką lubinianie byli na dziewiątej pozycji, ale sezon zasadniczy zakończyli na ósmej. W międzyczasie pojawiły się informacje, że Cuprum po sezonie może wycofać się z siatkówki. Zarząd zdementował te plotki w specjalnym oświadczeniu, a drużyna szykowała się do ostatecznych rozstrzygnięć. Decydująca o siódmym miejscu batalia z ONICO Warszawa była pełna emocji. Najpierw Cuprum przegrało u siebie 1:3, by w rewanżu pokonać rywali na wyjeździe w takim samym stosunku. Do ostatniej chwili decydującego spotkania w stolicy ważyły się losy obu drużyn. Warszawski Torwar okazał się szczęśliwy dla siatkarzy Cuprum, gdyż to im udało się zwyciężyć w dodatkowym, złotym secie 18:16. Emocji było wiele, radość – umiarkowana, bo oczekiwania były nieco większe.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

C

Pozycja

30

27


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE VIII

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Imię i nazwisko

Rok ur.

1.

Jakub Kowalczyk

1986

2.

Bartosz Kwolek

3.

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

środek

41

73

7

54

59%

12

1997

przyjęcie

112

420

42

26%

349

49%

29

Sharone Vernon-Evans

1998

atak

47

72

1

62

44%

9

6.

Antoine Brizard

1994

rozegranie

127

154

42

48

52%

64

7.

Jędrzej Gruszczyński

1997

libero

27

3

0

21%

3

75%

0

8.

Andrzej Wrona

1988

środek

124

262

10

185

61%

67

9.

Guillaume Samica

1981

przyjęcie

93

123

8

26%

97

42%

18

12.

Sebastian Warda

1989

środek

49

50

5

35

61%

10

13.

Jan Firlej

1996

rozegranie

34

2

0

0

0%

2

14.

Nikola Gjorgiew

1988

atak

110

366

15

323

44%

28

18.

Damian Wojtaszek

1988

libero

113

0

0

29%

0

0

19.

Jan Nowakowski

1994

środek

78

169

15

109

55%

45

20.

Wojciech Włodarczyk

1990

przyjęcie

121

372

18

27%

316

49%

38

Nr

ONICO WARSZAWA

Pozycja

TRENER: Stephane Antiga.

28

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

21 porażki

11 sety 74:52

2

6 2  3:0  3:1  3:2

2.

GWIAZDA Bartosz Kwolek

8 7

7  0:3  1:3  2:3

Stephane Antiga TRENER ONICO WARSZAWA

Mieliśmy świetną, długą serię zwycięstw, ale niestety nie byliśmy w stanie utrzymać tego poziomu gry do końca. Nie awansowaliśmy do play-off, a to było naszym celem. To był naprawdę wspaniały sezon, ale kończymy go smutni. Uważam jednak, że wszyscy wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Zawodnicy pokazali, że warto przychodzić na Torwar. Mam też satysfakcję z rozwoju młodych zawodników, którzy ciężko pracowali przez cały sezon. Klub zrobił duży krok naprzód, jeśli chodzi o organizację, nasze mecze wielokrotnie były transmitowane w telewizji. Wszystko pozostaje jednak w cieniu tego, że nie walczyliśmy o medale. Wiele spotkań wygrywaliśmy 3:2, a w większości z nich mieliśmy możliwość wygrania 3:1. Mieliśmy wiele okazji, żeby przypieczętować awans do szóstki, to nie był jeden moment, który o wszystkim zaważył. Zabrakło regularności. W przyszłym sezonie musimy popracować przede wszystkim nad nią.

MIEJSCE zajmowało ONICO po 20. kolejce. To była najwyższa pozycja warszawskiej drużyny w tym sezonie. Radość trwała jednak tylko do następnej kolejki.

W ubiegłym roku przyjmujący wraz z reprezentacją Polski U-21 zdobył tytuł mistrza świata juniorów. W finale młodzi Polacy pokonali Kubańczyków 3:1, a Bartosz Kwolek został wybrany na najlepszego przyjmującego turnieju. Dlatego w Warszawie wiązano z nim duże nadzieje. I Kwolek nie zawiódł. Był jedną z rewelacji sezonu. W jego trakcie przeszedł operację usunięcia wyrostka robaczkowego, przez co nie mógł grać kilka tygodni, ale gdy wrócił na boisko, nadal wiódł prym w zespole. Nic więc dziwnego, że był pierwszym zawodnikiem ONICO, z którym przedłużono kontrakt. Przyjmujący będzie reprezentował barwy tego klubu przez kolejne dwa sezony. Nie jest łatwo 20-latkowi od razu wjeść na wysoki poziom w PlusLidze, a Kwolek to potrafił. Ze średnią powyżej 52 procent był w czołówce przyjmujących, w ataku też nie bał się brać na siebie odpowiedzialności. Obok miał doświadczonych zawodników, na których mógł zawsze liczyć. A dobra gra w lidze zaowocowała powołaniem do kadry narodowej seniorów.

2 3 4 5 6 7 8 9 10

8

MECZÓW stołeczny zespół wygrał bez straty seta. I tylko dwa przegrał w takim samym stosunku – z PGE Skrą Bełchatów i Espadonem Szczecin.

20

ZWYCIĘSTW odnieśli Inżynierowie w sezonie zasadniczym. Pod tym względem zajęli czwarte miejsce. Jednak w ostatecznym rozrachunku zabrakło im punktu do play-off.

2 3 4

3

3

3

3

3

3

3

5

8

3

4

4 6

3

4

4

4

4

4

5

5

6 7

7

7

8 9

pozycja na koniec sezonu

iatkarze ONICO do sezonu 2017/18 przystępowali w znacznie zmienionym składzie i pod wodzą nowego trenera. Francuza Stephane’a Antigi. Celem stawianym przed stołeczną drużyną było miejsce w najlepszej szóstce ekstraklasy. Nie udało się tego osiągnąć, choć zabrakło niewiele. Przez ostatnie lata jednym ze znaków rozpoznawczych stołecznego zespołu był szkoleniowiec Jakub Bednaruk. Teraz zastąpił go Antiga, a władze klubu nie ukrywały, że debiutujący w prowadzeniu klubowej drużyny Francuz ma być magnesem przyciągającym zawodników, sponsorów i kibiców. I pojawiła się w drużynie spora grupa nowych zawodników. Po pięciu latach wrócił do stolicy Damian Wojtaszek. Po raz drugi przygodę w Warszawie rozpoczął też Wojciech Włodarczyk. Całkowicie nowymi twarzami byli zaś: Antoine Brizard, Jan Nowakowski, Sebastian Warda, Nikola Gjorgiew i Sharone Vernon-Evans. Wzorem poprzedniego sezonu ekipa wszystkie mecze u siebie rozgrywała w hali Torwaru. Publiczności było więcej niż rok wcześniej. Przyciągnął ich nowy trener i zawodnicy, ale przede wszystkim wyniki zespołu. Wprawdzie początek sezonu w wykonaniu ONICO nie zachwycał – wygrane były przeplatane porażkami, ale od dziesiątej kolejki drużyna miała serię aż trzynastu zwycięstw. Z 10. miejsca awansowała na drugie i wydawało się, że może powalczyć nawet o półfinał. Jednak fatalna końcówka rozgrywek sprawiła, że w ostatniej kolejce warszawski zespół spadł z czwartej pozycji na siódmą. Zadecydowała o tym strata punktu w Radomiu. Ostatecznie nie udało się utrzymać i tej lokaty, bo w play-off ONICO uległo Cuprum Lubin w złotym secie. Ósme miejsce było dużym rozczarowaniem, bo z wyjątkiem PGE Skry Bełchatów drużyna z Warszawy potrafiła pokonać każdy zespół w lidze. Na pewno zadanie utrudniły cztery jednoczesne kontuzje, które bardzo osłabiły zespół. – Przez miesiąc trenowaliśmy w zaledwie dziewięcioosobowym składzie, ale i tak uważam, że mogliśmy awansować do szóstki. Jednak jednego dnia potrafiliśmy wygrać z ZAKS-ą, a zaraz potem stracić punkty z Bielskiem czy Zawierciem – powiedział Antiga, który zostaje w ONICO na przyszły sezon.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

S

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

10 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

29


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE IX

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Imię i nazwisko

Rok ur.

2.

Mariusz Marcyniak

1992

3.

Łukasz Swodczyk

1990

Nr

ALURON VIRTU WARTA ZAWIERCIE

30

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

środek

24

12

4

6

43%

2

środek

107

182

11

134

58%

37

4.

Kamil Długosz

1992

przyjęcie

40

31

2

17%

27

35%

2

Michał Żuk

1985

przyjęcie

92

152

20

22%

111

35%

21

7.

Maciej Zajder

1988

środek

63

70

5

48

55%

17

8.

Łukasz Kaczorowski

1988

atak

62

77

5

64

38%

8

9.

Krzysztof Andrzejewski

1983

libero

62

1

1

26%

0

0

10.

Hugo de Leon Guimaraes

1990

przyjęcie

101

286

36

23%

228

45%

22

12.

Grzegorz Bociek

1991

atak

118

566

44

492

49%

30

13.

Kacper Popik

1992

rozegranie

31

9

1

6

50%

2

14.

Grzegorz Pająk

1987

rozegranie

124

108

45

21

32%

42

15.

David Smith

1985

środek

119

309

24

222

62%

63

17.

Matej Patak

1990

przyjęcie

87

225

7

19%

196

44%

22

19.

Taichiro Koga

1989

libero

118

0

0

33%

0

0

TRENER: Emanuele Zanini. Do rozgrywek był zgłoszony także Patryk Akala (1988, środek, w listopadzie odszedł do Łuczniczki Bydgoszcz), lecz nie rozegrał żadnego seta. W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

4

5

13 porażki

19

4

8 7

sety 57:70

 3:0  3:1  3:2

4

GWIAZDA Grzegorz Bociek

4  0:3  1:3  2:3

Kryspin Baran PREZES ALURONU VIRTU WARTY ZAWIERCIE

Cieszy mnie postawa drużyny w całym sezonie. Przystępowaliśmy do rozgrywek jako beniaminek i wielu skazywało nas na porażkę, czyli spadnięcie z PlusLigi. A nasz zespół, który został przebudowany, nie tylko nie był poważnie zagrożony spadkiem, ale pod koniec rundy zasadniczej wspiął się na dziesiąte miejsce, które jeszcze poprawił w starciu z radomianami. Na wielkie podziękowania zasłużyli wszyscy – od zawodników poczynając, poprzez kibiców, działaczy, na sztabie trenerskim kończąc. Dziękuję zwłaszcza Emanuelowi Zaniniemu, który udanie prowadził swoją misję w klubie. Zadanie, jakie przed nim postawiliśmy, w pełni zrealizował. Gdy sezon zasadniczy zbliżał się do końca, mówiłem zawodnikom, by zrobili wszystko, żebyśmy uniknęli baraży, bo one zawsze są nerwowe. Cel został osiągnięty, a na koniec dostaliśmy jeszcze bonus w postaci wygranej batalii o dziewiąte miejsce.

MECZE bez straty seta wygrali zawiercianie. Dwa razy pokonali w taki sposób GKS Katowice, po razie Łuczniczkę Bydgoszcz i PGE Skrę Bełchatów.

Ten atakujący to uznana firma. Gdyby nie kłopoty ze zdrowiem, być może odgrywałby teraz wiodącą rolę w reprezentacji kraju. Sprowadzenie go do Zawiercia było strzałem w dziesiątkę. Grał bardzo dobrze, czego potwierdzeniem jest aż sześć statuetek dla najlepszego siatkarza meczu. Grzegorz Pająk powiedział o Boćku, że „jest to kawał zwierzyny”. Przez cały sezon gra zawiercian w trudnych momentach opierała się na nim. Wiedział o tym, że musi wziąć na siebie ciężar gry, gdy ważą się losy meczu. Tak było chociażby w decydującym o dziewiątym miejscu złotym secie, w spotkaniu w Radomiu. 566 punktów zdobytych w całym sezonie dało mu szóstą lokatę w indywidualnym rankingu. Tę samą pozycję zajął w klasyfikacji najlepiej atakujących. – Ten sezon był magiczny. Odrodziłem się jako siatkarz. Gra w ekipie z Zawiercia to była wielka przyjemność, dlatego kolejny sezon spędzę w sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej – powiedział po tym, jak przedłużył kontrakt z klubem. Sprawił tym radość wszystkim kibicom tego zespołu.

9

1500

MIEJSC jest w hali w Zawierciu i zwykle były one zapełnione na meczach „Jurajskich Rycerzy”. Pod tym względem Aluron był w czołówce PlusLigi.

3

SIATKARZY spoza Europy grało w Aluronie. W tym gronie byli: Japończyk Koga, Brazylijczyk Guimares da Silva i Amerykanin Smith. Czwartym cudzoziemcem był Słoweniec Patak.

9 10

10

10 11

11 12 13 14 15

12 13

10 11

11

12 12

12

12

14

14

14 14

5

7

8

9

11

11

11

26

27

28

29

12

13 14 14

11 13

13 13

23

24

15 16

16 1

2

3

4

6

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

25

9 pozycja na koniec sezonu

trzymanie się w elicie było podstawowym celem siatkarzy beniaminka PlusLigi Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Udało się to z nawiązką, bo nawet nie trzeba było bić się o PlusLigę w barażach. W dodatku na koniec sezonu „Jurajscy Rycerze” zajęli dziewiąte miejsce, pokonawszy w batalii o tę pozycję rywali z Radomia. Przed rozpoczęciem rozgrywek było dużo optymizmu. Szefowie podkreślali, że klub jest stabilny finansowo. Sponsorami tytularnymi były firmy Aluron, Virtu i miasto Zawiercie. Udało się pozyskać trenera z Włoch Emanuele Zaniniego, a Dominik Kwapisiewicz, który wprowadził Aluron do PlusLigi, został jego asystentem. Z zespołu, który wywalczył awans, odeszło ośmiu zawodników i tylu też pojawiło się nowych. Pozyskano Grzegorza Boćka, Grzegorza Pająka, Taichiro Kogę (pierwszego japońskiego siatkarza w lidze), Krzysztofa Andrzejewskiego, Brazylijczyka Hugo de Leona Guimaraesa, Słowaka Mateja Pataka oraz Amerykanina Davida Smitha i Mariusza Marcyniaka. Na początku debiutanckiego sezonu Warcie nie sprzyjał ligowy terminarz, siatkarzom z Zawiercia przyszło mierzyć się z czołowymi drużynami PlusLigi. W dodatku w przygotowaniach do sezonu przeszkadzały kontuzje. Nic więc dziwnego, że zawiercianie ponieśli pięć porażek z rzędu. Mimo to w klubie nie wykonano gwałtownych ruchów. Tym bardziej że to były przegrane z czołowymi zespołami, znacznie wyżej notowanymi. Po dziesięciu kolejkach i dwóch wygranych Aluron zajmował 14. pozycję. Jednak z pięciu kolejnych spotkań wygrał aż cztery i awansował na 10. miejsce. Do sensacji doszło w 17. kolejce, gdy zawodnicy Zaniniego pokonali 3:0 PGE Skrę Bełchatów. Po tym sukcesie znów przyszła seria – tym razem sześciu – przegranych i spadek na 13. miejsce. Ale wygrane dwa ostatnie mecze wywindowały „Jurajskich Rycerzy” na dziesiątą lokatę. Radość była ogromna, bo tak wysoko zawiercianie po raz ostatni byli po 17. rundzie spotkań. Ale nie zamierzali na tym poprzestać. W rywalizacji z Cerradem Czarnymi Radom wygrali pierwszy mecz 3:1. W rewanżu przegrali wprawdzie 0:3, ale w złotym secie byli lepsi (15:12) i dziewiąte miejsce stało się faktem.

Punkty

5.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

U

Sety

Pozycja

30

31


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE X

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

Pozycja

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Dmytro Teriomenko

1987

środek

117

269

47

176

58%

46

2.

Michał Ostrowski

1990

środek

55

64

6

51

61%

7

5.

Dejan Vinčić

1986

rozegranie

70

73

9

43

68%

21

6.

Wojciech Żaliński

1988

przyjęcie

115

409

41

18%

319

49%

49

7.

Dustin Watten

1986

libero

119

0

0

26%

0

0%

0

8.

Kacper Wasilewski

1998

libero

11

0

0

12%

0

0

9.

Jakub Ziobrowski

1997

atak

66

191

5

165

48%

21

Michał Filip

1994

atak

56

207

11

184

52%

12

10.

CERRAD CZARNI RADOM

Rok ur.

Imię i nazwisko

11.

Kamil Droszyński

1997

rozegranie

70

33

7

13

39%

13

12.

Dmytro Dołgopołow*

1993

rozegranie

8

1

0

0

1

13.

Łukasz Zugaj

1993

atak

1

0

0

0

0

14.

Jakub Rybicki

1998

przyjęcie

24

24

2

13%

21

49%

1

15.

Norbert Huber

1998

środek

97

174

14

134

58%

26

19.

Tomasz Fornal

1997

przyjęcie

111

358

31

27%

294

47%

33

20.

Kamil Kwasowski

1990

przyjęcie

95

220

26

26%

173

46%

21

TRENER: Robert Prygiel.

32

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

15 porażki

17 sety 62:61

8

4

9  3:0  3:1  3:2

6.

GWIAZDA Tomasz Fornal

3 4

Do rozgrywek był zgłoszony także Jakub Zwiech (1996, środek), lecz nie rozegrał żadnego seta.

4  0:3  1:3  2:3

Robert Prygiel TRENER CERRADU CZARNYCH RADOM

Rozgrywki wyglądały dziwnie, bo było sporo spotkań bardzo dobrych w naszym wykonaniu, które ostatecznie przegrywaliśmy. Dobrym podsumowaniem całego sezonu był ostatni mecz z Zawierciem. To było spotkanie, w którym tłamsimy przeciwnika, a jednak przegrywamy. Atmosfera w zespole trochę się popsuła po ostatnim meczu fazy zasadniczej z ONICO Warszawa. Mieliśmy piłkę w górze na 3:0 i gdyby udało się ją skończyć, przystępowalibyśmy do batalii z Zawierciem w innych nastrojach, atmosfera byłaby zupełnie inna. Coż, nie udało się zająć dziewiątej pozycji. Gdyby ktoś powiedział mi przed sezonem, że zajmiemy dziesiąte miejsce, to byłbym bardzo zły. Oczywiście, duży wpływ na naszą grę miały kontuzje, ale było też parę innych rzeczy, które będziemy chcieli poprawić w przyszłym sezonie. W Radomiu wszyscy oczekują lepszych wyników. Tym bardziej że rok wcześniej ukończyliśmy PlusLigę na siódmym miejscu.

POZYCJA radomskich siatkarzy z sezonu 2015/16 jest najwyższa po ich powrocie do PlusLigi w 2013 roku. Tegoroczna dziesiąta jest najniższą pozycją.

Ten utalentowany przyjmujący szybko robi postępy, co pokazują statystki PlusLigi. Miał 19 asów w sezonie 2106/17, a w minionym już 31. Poprawił również liczbę zdobytych punków w ataku, jak i w bloku. A w rankingu przyjmujących zajął drugie miejsce, przegrywając jedynie z Marcinem Wiką. Kto wie, czy te statystyki nie byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie problemy ze zdrowiem. Fornal przez kilka tygodni zmagał się z urazem pleców. Wiele akcji w wykonaniu tego zawodnika zasługuje na uznanie, ale chyba najbardziej kibice zapamiętali jego serię zagrywek w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej – z ONICO w Radomiu. Mistrz świata juniorów najpierw skutecznym atakiem wyrównał stan trzeciego seta na 6:6 i powędrował w pole serwisowe. Rozpoczął od kapitalnej zagrywki w narożnik, a skończył swą serię przy stanie 14:6. Radomianie wygrali dziewięć piłek z rzędu, a Fornal zdobył cztery punkty bezpośrednio z zagrywki. Trener ONICO Antiga musiał w tym czasie wykorzystać dwie przerwy na żądanie...

2

MEDALE mistrzostw Polski mają w dorobku siatkarze z Radomia. Oba brązowe, wywalczone w sezonach 1993/94 i 1994/95. Natomiast w 1999 roku Czarni zdobyli Puchar Polski.

9

9

11

SIATKARZY z drużyny Cerradu Czarnych było mistrzami świata juniorów w 2017 roku: Tomasz Fornal, Jakub Ziobrowski, Norbert Huber i Kamil Droszyński.

8

8

10

4

9 10

11

11

10 11

11

11

12

11

11

11

12 12

12

9

9

9

9

10 11

9

9

25

26

8

8 9

10

11 12

13 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

10 pozycja na koniec sezonu

iatkarze z Radomia zakończyli sezon w PlusLidze na dziesiątym miejscu. Cele przed startem rozgrywek były o wiele wyższe. Tym bardziej że w poprzednich zmaganiach zawodnicy Cerradu Czarnych grali znacznie lepiej i zajęli siódmą pozycję. Trzeba jednak przypomnieć, że w trakcie sezonu zespół nękany był kontuzjami. Trener drużyny Robert Prygiel mówił przed startem PlusLigi, że drużyna została odmłodzona, ale nie osłabiona, i że liczy na co najmniej taką samą lokatę, co ostatnio. Z klubem pożegnali się m.in. atakujący Bartłomiej Bołądź, rozgrywający Michał Kędzierski, przyjmujący Łukasz Wiese i amerykański środkowy David Smith. Pozyskano za to reprezentanta Ukrainy Dmytra Teriomenkę, Słoweńca Dejana Vinčicia, a także Kamila Droszyńskiego, Norberta Hubera i Michała Filipa. Nie brakowało młodzieży, ale według Prygla, każdy z tych młodych zawodników ma potencjał, by być bardzo dobrym siatkarzem w przyszłości. Oczekiwania były spore, ale już początek sezonu pokazał, że ciężko będzie o każdą wygraną. Zaczęło się od pporażki 1:3 z GKS Katowice. Po wygranej z MKS Będzin (3:1) przyszły porażki z Espadonem Szczecin 1:3 i Dafi Społem Kielce 2:3, a więc zespołami, które powinny być w zasięgu Czarnych. W pierwszej rundzie jedynie pokonanie Indykpolu AZS Olsztyn 3:0 i Cuprum Lubin 3:2 można było uznać za miłe niespodzianki. W drugiej można by do tego jeszcze dorzucić ogranie do zera Asseco Resovii. Miłych chwil nie było jednak zbyt wiele, nic więc dziwnego, że dopiero w 27. kolejce radomianie po raz pierwszy znaleźli się w górnej części tabeli. Ósme miejsce stracili jednak w ostatniej kolejce, po tym, jak nie potrafili pokonać ONICO za trzy punkty, choć prowadzili już 2:0. Niedługo potem stracili też dziewiątą lokatę po przegranym dwumeczu z Zawierciem. O wszystkim zadecydował złoty set. Na postawę zespołu w całym sezonie miały wpływ kontuzje. Michał Filip przeszedł operację kości śródstopia na początku grudnia, a do gry wrócił ponad trzy miesiące później. Nie brakowało innych drobniejszych urazów. A do tego gra całego zespołu falowała. Dlatego też osiągnięto wynik poniżej oczekiwań.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

S

* Od listopada do stycznia 2018 (od lutego zawodnik włoskiego klubu Acqua Fonteviva Massa). W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

27

28

29

30

33


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XI

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Imię i nazwisko

Rok ur.

1.

Bartłomiej Krulicki

1993

2.

Adrian Stańczak

3.

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

środek

36

44

4

26

57%

14

1987

libero

57

0

0

21%

0

0

Dominik Witczak

1983

atak

68

108

9

95

43%

4

4.

Marcin Komenda

1996

rozegranie

113

61

15

13

41%

33

6.

Karol Butryn

1993

atak

114

443

31

379

46%

33

7.

Serhij Kapelus

1982

przyjęcie

101

246

11

21%

214

44%

21

8.

Tomasz Kalembka

1991

środek

32

33

1

26

62%

6

9.

Paweł Pietraszko

1990

środek

104

234

34

151

62%

49

10.

Maciej Fijałek

1982

rozegranie

66

12

6

4

50%

2

12.

Emanuel Kohut

1982

środek

108

220

19

160

60%

41

14.

Bartosz Mariański

1992

libero

106

0

0

30%

0

0

15.

Kacper Stelmach

1997

przyjęcie

34

6

1

13%

4

44%

1

16.

Rafał Sobański

1991

przyjęcie

71

134

7

22%

116

45%

11

19.

Gonzalo Quiroga

1993

przyjęcie

107

333

33

26%

283

43%

17

Nr

GKS KATOWICE

34

TRENER: Piotr Gruszka.

BILANS W SEZONIE 2017/2018

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

5

zwycięstwa

porażki

18

4 3

sety 55:67

8 7

 3:0  3:1  3:2

12

GWIAZDA Marcin Komenda

5

14

 0:3  1:3  2:3

Piotr Gruszka TRENER GKS KATOWICE

To był niezwykle trudny sezon. Trudniejszy niż poprzedni. Na początku mogło się wydawać, że będziemy mieć możliwość walki o wyższe miejsce, ale potem nastąpiły takie czasy, w których pojawiło się ryzyko, że będzie znacznie gorzej. Dlatego cieszymy się z wygranej batalii ze Szczecinem i mimo wszystko radujemy się również z jedenastego miejsca. Plany mieliśmy trochę bardziej ambitne, bo zakładaliśmy, że będziemy rywalizować o miejsca 8–10. Nie udało się. Dlatego jeśli nie ma się tego, co się chciało, trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Tym bardziej, że było ryzyko znalezienia się na niższej pozycji. Nie było w tym sezonie zbyt wiele momentów euforii, ale też nie było zbyt wielu smutków. Mam nadzieję, że ten wynik da nam impuls do poprawy pozycji w następnym sezonie, a za ten pragnę podziękować wszystkim naszym kibicom, którzy byli z drużyną na dobre i na złe.

ZWYCIĘSTW odnieśli w rundzie zasadniczej siatkarze z Katowic. Tyle samo, co drużyna z Zawiercia, która wyprzedziła GKS o 3 punkty, bo miała więcej punktowanych przegranych 2:3 (7 do 3).

W poprzednich dwóch sezonach Komenda grał w Effectorze Kielce. Jest uznawany za bardzo utalentowanego zawodnika na pozycji rozgrywającego, dlatego też w Katowicach wiązano z jego transferem duże nadzieje. I nie były one na wyrost. Komenda potwierdził, że ma spore możliwości. Śmiało można powiedzieć, że ma za sobą udany sezon. Nie tylko dobrze rozgrywał piłkę. Potrafił również skutecznie zablokować rywali bądź postraszyć zagrywką. W meczu z Będzinem miał trzy asy, co nie zdarza się zbyt często w przypadku rozgrywających. Był chwalony nie tylko przez swoich kolegów czy trenerów GKS. Również rywale wyrażali się o nim w superlatywach. Jego dobra gra została zauważona przez trenera kadry Vitala Heynena. Komenda został powołany do reprezentacji, z czego bardzo się cieszył, choć zdaje sobie sprawę, że przed nim wiele pracy. – Nieustannie powtarzam, że na pozycji rozgrywającego trzeba być cierpliwym, więc tak do tego podchodzę i wiem, że swoje trzeba przeżyć i potrenować, żeby zbierać potem owoce – mówi 22-letni zawodnik.

3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

3 4 6

MECZÓW GKS zakończył bez zdobyczy punktowej, przegrywając 0:3 lub 1:3. A komplet punktów drużyna Piotra Gruszki zdobyła w dziewięciu spotkaniach.

4

TRANSFERY do zespołu GKS przeprowadzili katowiccy działacze przed sezonem. Natomiast odeszło z zespołu trzech zawodników.

3

11

4

6 7

7

7

9

9

10

2

3

10 11

10 1

15

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

10

12

12

12 12

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

10

10

9

10

10

10

10

10

11

20

11

21

22

23

24

25

26

27

28

29

pozycja na koniec sezonu

rzed sezonem głośno mówiło się o tym, że drużyna może powalczyć o pierwszą ósemkę. Zakończyło się na jedenastej pozycji, o jedną niżej niż rok wcześniej, ale w GKS Katowice nie było wielkiego rozczarowania. Przed sezonem nie było zbyt wielu zmian w zespole. Wzmocniono środek bloku (Emanuel Kohut), przyjęcie (Gonzalo Quiroga), atak (Dominik Witczak) i rozegranie (Marcin Komenda). Pożegnali się natomiast w drużyną GKS: włoski rozgrywający Marco Falaschi i belgijski atakujący Gert van Walle. Podobnie jak w poprzednich rozgrywkach, GKS większość meczów w roli gospodarza rozgrywał w niedużej hali w dzielnicy Szopienice, gdzie na co dzień trenuje. W dużo większym Spodku katowiczanie podejmowali Łuczniczkę Bydgoszcz, Asseco Resovię Rzeszów, ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle, PGE Skrę Bełchatów i Jastrzębski Węgiel. W pierwszym meczu sezonu katowiczanie pokonali Czarnych Radom 3:1. W kolejnych dwóch spotkaniach ulegli Łuczniczce Bydgoszcz i ONICO Warszawa po 1:3. W ciągu następnych trzech tygodni odnieśli pięć zwycięstw z rzędu. Wygrali m.in. z Treflem Gdańsk. Dzięki temu awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach nie wyszły jednak na dobre śląskiej drużynie. Po tym okresie przyszła seria siedmiu porażek, w tym czterech po 0:3. Tylko jeden zdobyty punkt spowodował spadek na dwunaste miejsce w tabeli PlusLigi. To była połowa sezonu zasadniczego. Druga jego część wyglądała niewiele lepiej. GKS ponownie wygrał sześć spotkań. Najcenniejsze było zwycięstwo 3:1 nad ZAKS-ą, odniesione w Kędzierzynie-Koźlu. To była duża niespodzianka. Po nim katowiczanie awansowali na dziewiąte miejsce. Do końca rundy zasadniczej pozostawało sześć kolejek i siatkarzom Piotra Gruszki już nie udało się wygrać. Tę część sezonu zakończyli na 11. miejscu, choć jeszcze kolejkę wcześniej byli w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie zawodnicy GKS zostali sklasyfikowani na 11. pozycji, dzięki pokonaniu w starciach o tę lokatę Stoczni Szczecin. W meczu w Szczecinie zawodnicy Piotra Gruszki wygrali 3:2, a na własnym boisku spotkanie zakończyli już po trzech setach. To był ostatni mecz w karierze atakującego Dominika Witczaka.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

P

Pozycja

30

35


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XII

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi

STOCZNIA SZCZECIN

36

Rok ur.

1.

Janusz Gałązka

1987

2.

Bartłomiej Kluth

3.

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

środek

59

110

7

74

60%

29

1992

atak

104

399

23

344

47%

32

Justin Duff

1989

środek

93

204

12

153

56%

39

4.

Tomasz Kowalski

1991

rozegranie

95

21

7

5

56%

9

5.

Adrian Kacperkiewicz

1998

przyjęcie

16

6

1

11%

4

15%

1

6.

Mateusz Malinowski

1992

atak

124

259

26

224

44%

9

7.

Marcin Jaskuła

1998

libero

68

0

0

0%

0

0

10.

Dawid Murek

1977

libero

53

0

0

30%

0

0%

0

11.

Michał Ruciak

1983

przyjęcie

118

189

36

30%

134

36%

19

13.

Marcin Wika

1983

przyjęcie

115

318

21

29%

280

40%

17

14.

Eemi Tervaportti

1989

rozegranie

114

74

31

26

46%

17

17.

Bartosz Gawryszewski

1985

środek

129

261

11

200

59%

50

18.

Adrian Mihułka

1989

libero

111

0

0

32%

0

0

19.

Jeffrey Menzel

1988

przyjęcie

64

154

12

28%

138

43%

4

Pozycja

TRENER: Michał Mieszko Gogol.

BILANS W SEZONIE 2017/2018

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

3

zwycięstwa

3

10 porażki

22

4 7 9

sety 54:77

6  3:0  3:1  3:2

5

GWIAZDA Marcin Wika

 0:3  1:3  2:3

Michał Mieszko Gogol TRENER STOCZNI SZCZECIN

Jestem rozczarowany dwunastym miejscem. Stać nas było na więcej. Byłoby dobrze, jeśli zajęlibyśmy wyższą pozycję. Po pierwszej rundzie, która była bardzo dobra w naszym wykonaniu, liczyliśmy na więcej. Dlatego to ostateczne rozstrzygnięcie jest dla mnie niedosytem. Wnieśliśmy do ligi jednak jakiś koloryt, pokonaliśmy dwukrotnie Jastrzębski Węgiel, wygraliśmy z Treflem, ONICO Warszawa i Czarnymi Radom na wyjazdach. Prawda jest taka, że swój sezon przegraliśmy z drużynami z dołu tabeli. Z zespołami, które znalazły się niżej od nas, przegraliśmy aż pięć spotkań i to miało fundamentalny wpływ na to, jaką pozycję zajęliśmy. Nie omijały nas także kontuzje, ale każdy zespół miał jakieś urazy w trakcie sezonu. Mieliśmy także mnóstwo innych problemów. W Szczecinie były w tym sezonie dwie drużyny, jedna z pierwszej, druga z drugiej rundy i to chyba jest najlepsze podsumowanie rozgrywek.

PUNKTÓW więcej od MKS Będzin zdobył klub ze Szczecina, dzięki czemu uniknął grania w barażach. Oba zespoły odniosły tyle samo zwycięstw w sezonie zasadniczym – 10.

Ten doświadczony siatkarz, występujący w PlusLidze od 2003 roku, drugi sezon reprezentował klub ze Szczecina. W rozgrywkach 2016/17 zagrał w 25 spotkaniach, zdobył dla drużyny 175 punktów i walnie przyczynił się do dobrej drugiej rundy w wykonaniu beniaminka PlusLigi. Ten sezon był znacznie lepszy. Tym razem Wika wystąpił w 30 meczach i wywalczył 318 punktów. Najwięcej uzyskał w spotkaniu z Łuczniczką – 27. Ale nie zdobywanie punktów było jego główną rolą. Jak na przyjmującego przystało, świetnie spisywał się w odbiorze piłki. Na tej pozycji nie miał sobie równych w całej PlusLidze. Wygrał ranking przyjmujących z najwyższą wartością procentową (56,67). Mimo upływu lat nadal prezentował wysoką formę. Były reprezentant Polski imponował spokojem i skutecznością. Był dobrym duchem drużyny na boisku i poza nim. Nie brakowało mu woli walki. Trzykrotnie został nagrodzony statuetką dla najlepszego zawodnika meczu. Z pewnością może zaliczyć sezon 2017/18 do udanych.

5 6 7 8 9 10 11 12 13

12

MECZÓW Stoczni kończyło się tie-breakiem. Żaden inny zespół nie grał tylu pięciosetówek. Osiem z tych spotkań zakończyło się jednak porażką szczecinian.

3

WYGRANE to najdłuższa zwycięska seria szczecińskiej drużyny. Między trzecią a piątą kolejką Stocznia (wtedy jeszcze Espadon) pokonała Radom, Bydgoszcz i Warszawę.

5

12

6 7

7

8

8

9

8

8

8

8

8 9

9

9

9

10

10

10 11

11

11 12

12

12

12 1

2

12

12

12

28

29

30

13 3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

pozycja na koniec sezonu

iatkarze ze Szczecina w debiucie w PlusLidze w sezonie 2016/17 zajęli dwunaste miejsce, walcząc do końca o utrzymanie się w elicie. Po roku znów zakończyli rozgrywki na dwunastej pozycji. Tym razem było spokojniej, ale i tak liczono na więcej. Szefowie klubu i trenerzy powtarzali przed rozpoczęciem sezonu 2017/18, że z zadowoleniem będzie przyjęte każde miejsce powyżej dziesiątego. W roli pierwszego szkoleniowca pozostał Michał Mieszko Gogol. To on uporządkował grę szczecinian i doprowadził zespół do zajęcia 12. miejsca w poprzednim sezonie. Teraz chciał czegoś więcej. Dlatego postanowił przebudować drużynę. Zaczął od wprowadzenia zmian na rozegraniu. Podstawowym zawodnikiem na tej pozycji został reprezentant Finlandii Eemi Tervaportti. Z klubu odeszli Danaił Miłuszew, Dominik Depowski, Łukasz Perłowski, Michal Sladeček, Bartosz Cedzyński, Michał Kozłowski i Maciej Wołosz. W zamian przyszli przede wszystkim młodzi gracze, jak Marcin Jaskuła czy Adrian Kacperkiewicz. Ale także Justin Duff, Bartosz Gawryszewski i Amerykanin Jeff Menzel, który ostatnio grał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Początek sezonu był obiecujący. Wprawdzie szczecinianie przegrali pierwsze dwa mecze – z Indykoplem 1:3 i Cuprum 2:3 – ale trzy kolejne wygrali i po pięciu kolejkach zajmowali siódme miejsce. Gra drużyny prowadzonej przez Gogola była skuteczna. Zwycięstwa nad Treflem 3:1 i Dafi Społem 3:0 dały awans na piąte miejsce po dziewięciu kolejkach. Potem jednak było już dużo gorzej. Tak jak wystarczyło dziewięć kolejek, by odnieść pięć zwycięstw, tak w pozostałych 21 meczach liczba wygranych ledwie się podwoiła. Dlatego też ostatecznie do play-off Stocznia – bo taką nazwę przyjął zespół Espadonu po tym, jak 5 kwietnia pozyskał nowego sponsora – przystąpiła z dwunastego miejsca. A tam czekała drużyna z Katowic. W rywalizacji o jedenaste miejsce lepszy okazał się zespół GKS, który pokonał w dwumeczu Stocznię 3:2 i 3:0. Ten wynik nikogo nie zadowolił, bowiem po pierwszej rundzie wydawało się, że siatkarze ze Szczecina mogą włączyć się do walki o czołową ósemkę.

Imię i nazwisko

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

S

Nr

37


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XIII

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

MKS BĘDZIN

Rok ur.

Imię i nazwisko

Pozycja

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Marcin Waliński

1990

przyjęcie

114

386

24

20%

341

47%

21

4.

Łukasz Kozub

1997

rozegranie

84

30

6

11

50%

13

5.

Artur Ratajczak

1990

środek

98

153

17

98

49%

38

6.

Jan Klobučar

1992

przyjęcie

52

91

3

20%

83

38%

5

7.

Mateusz Kowalski

1997

środek

54

82

7

45

53%

30

8.

Jonah Seif

1994

rozegranie

104

73

6

36

63%

31

10.

Bartłomiej Grzechnik

1993

środek

101

162

9

107

53%

46

11.

Mateusz Przybyła

1991

środek

3

1

0

1

100%

0

13.

Michał Potera

1988

libero

121

0

0

30%

0

0

14.

Jakub Peszko

1992

przyjęcie

72

125

12

26%

101

40%

12

15.

Matej Kök*

1996

przyjęcie

10

7

2

24%

5

31%

0

16.

Rafał Faryna

1994

atak

49

58

5

49

42%

4

17.

Zlatan Jordanow

1991

przyjęcie

70

137

12

25%

110

40%

15

18.

Szymon Gregorowicz

1994

libero

20.

Rafael Araujo Rodrigues

1991

atak

8

0

0

18%

0

0

117

526

38

444

48%

44

TRENER: Stelio DeRocco, od lutego 2018 Gido Vermeulen.

38

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

3

porażki

20

4

10 2

sety 48:73

 3:0  3:1  3:2

2

GWIAZDA Marcin Waliński

5

12

Do rozgrywek byli zgłoszeni także, lecz nie rozegrali żadnego seta, Grzegorz Łata (1992, środek) i Dawid Woch (1997, środek).

8  0:3  1:3  2:3

Gido Vermeulen TRENER MKS BĘDZIN

Objąłem zespół w lutym, gdy sytuacja była niełatwa. Zajmowaliśmy wówczas trzynaste miejsce. Chciałem trochę zmienić system gry, wprowadzić większą dyscyplinę na boisku. To udało się osiągnąć dosyć szybko, bowiem już na początku mojej pracy wygraliśmy trzy mecze z rzędu. Zawodnicy zaczęli zwracać uwagę na szczegóły, zarówno na treningach, jak i w trakcie meczów. Stąd wzięły się zwycięstwa. To uspokoiło sytuację, bo mogliśmy pozostać na miejscach 13–14. i nie martwić się o spadek z PlusLigi. To było bardzo ważne, bo następnych sześciu rywali było już znacznie trudniejszych. Nie odnieśliśmy już żadnego zwycięstwa do końca rundy zasadniczej i trzeba było walczyć o trzynaste miejsce z Łuczniczką, aby uniknąć rywalizacji w barażach. Wygrane mecze z zespołem z Bydgoszczy pokazały, że tworzymy mocną drużynę. Cieszę się, że osiągnęliśmy wymarzony cel, jakim było spokojne pozostanie w elicie.

MECZE drużyna z Będzina wygrała do zera w sezonie zasadnicznym – z Łuczniczką i Dafi Społem. Po raz trzeci zrobiła to w play-off – pokonała Łuczniczkę.

– To dobry krok dla mnie. MKS uwierzył we mnie jako zawodnika i za to jestem mu wdzięczny – mówił Marcin Waliński po tym, jak przedłużył kontrakt z będzińskim klubem na sezon 2017/18. To była dobra decyzja. Dla zawodnika i dla zespołu. Waliński podkreślał, że w ekipie panuje świetna atmosfera. Nic się nie zmieniło w następnym sezonie. Marcin nadal był ważną postacią w zespole. Solidne przyjęcie i zagrywka, a także skuteczność w ataku – zdobył 386 punktów – dawały mu mocną pozycję nie tylko w drużynie z Będzina. Był chwalony również przez obserwatorów PlusLigi. Najwięcej punktów – 27 – zdobył w meczu z ONICO. W sumie w pięciu spotkaniach wywalczył przynajmniej 20 pkt. Mimo pochwał i zdobyczy, w nowych rozgrywkach kibice z Będzina nie zobaczą już go w stroju MKS. Przyjmujący opuścił klub, w którym występował przez ostatnie dwa sezony. W tym czasie rozegrał 63 mecze w zespole znad Czarnej Przemszy, otrzymał 11 statuetek MVP i zdobył 753 pkt (657 atakiem, 50 zagrywką, 46 blokiem).

9.

MIEJSCE zajął z holenderskimi siatkarzami w mistrzostwach Europy we Włoszech i Bułgarii w 2015 roku trener Gido Vermeulen. Wcześniej szkolił kobiety.

11

11 11

11

12

12

12

12

13

11 12

12

13 13

13

13

13

13

13 13

13

14 15 16 KOLEJKI

13

13

13

13 13

18

19

20

21

12 13

13

13

13

28

29

30

14

14 16

SEZONY rozegrał w PlusLidze MKS Będzin. W debiucie (2014/15) zajął 11. miejsce. Potem była 14. pozycja, następnie 11. i teraz spadek o dwie lokaty.

10

10

15

4

15 16 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

17

22

23

24

25

26

27

pozycja na koniec sezonu

telio DeRocco, trener MKS, zakładał poprawę pozycji z poprzedniego sezonu, kiedy to zespół z Będzina zajął 11. miejsce. Kanadyjczyk nie dotrwał jednak do końca rozgrywek, został w lutym zastąpiony przez Holendra Gido Vermeulena, a drużyna zajęła 13. pozycję. – To oczywiste, że mamy nadzieję na lepszy wynik, bo większość drużyny się nie zmieniła – mówił przed sezonem DeRocco. Nowymi zawodnikami MKS zostali: słoweński przyjmujący Matej Kök, libero Szymon Gregorowicz, atakujący Rafał Faryna i Robert Kuc, rozgrywający Jakub Burnatowski i środkowy Bartłomiej Grzechnik. Pożegnali się z klubem natomiast: Krzysztof Rejno, Australijczyk Nathan Roberts, Amerykanin Kyle Russell, Paweł Stysiał i Mateusz Piotrowski. To był czwarty sezon ekipy z Będzina w PlusLidze. Chęci, by poprawić 11. lokatę sprzed roku nie brakowało, jednak życie zweryfikowało te plany. To były trudne miesiące dla MKS. Tylko raz udało się wskoczyć do czołowej dziesiątki – taką lokatę będzinianie zajmowali po czwartej kolejce, gdy pokonali ONICO Warszawa 3:2. Potem była walka o to, by nie znaleźć się w strefie spadkowej. I to się udawało. Raz tylko drużyna znalazła się na 14. pozycji, a najczęściej plasowała się w tabeli na 13. miejscu. W połowie lutego słaba postawa zespołu skłoniła włodarzy klubu z Będzina do zmian. Stelio DeRocco przestał być trenerem MKS. Zastąpił go holenderski szkoleniowiec Gido Vermeulen. To jednak nie zmieniło obrazu gry. Wprawdzie trzy kolejne mecze drużyna wygrała – ze Stocznią Szczecin, Dafi Społem Kielce i BBTS Bielsko-Biała, dzięki czemu awansowała na 11. miejsce, ale końcówka sezonu nie była już tak wesoła. MKS poniósł sześć porażek z rzędu. Trzeba jednak zaznaczyć, że poza starciem z ekipą z Zawiercia, zespół z Będzina grał z zespołami z czołówki tabeli. Najważniejsze, że udało się uniknąć spadku z PlusLigi. Pozostał jeszcze bój z Łuczniczką o uniknięcie gry w barażach. Pierwszy mecz, w Bydgoszczy, był dramatyczny. Gospodarze prowadzili 2:1, jednak przegrali 2:3. W tie-breaku było 18:16 dla MKS. Rewanż w Będzinie ekipa Vermeulena łatwo wygrała 3:0 i pozostała na 13. miejscu.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

S

* Z końcem listopada 2017 odszedł do ACH Volley Lublana. W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

39


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XIV

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr 1.

ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ

40

2

7

sety 35:83

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

Metody Ananiew

1986

przyjęcie

111

339

21

22%

289

47%

29 11

2.

Jakub Rohnka

1992

przyjęcie

49

89

9

23%

69

38%

Edgardo Goas

1989

rozegranie

111

43

2

27

45%

14

4.

Wojciech Jurkiewicz

1977

środek

75

110

7

72

54%

31

5.

Kamil Reichel

1999

środek

1

0

0

0

0

6.

Paweł Gryc

1996

atak

93

212

14

184

47%

14

7.

Michał Szalacha

1994

środek

104

175

15

106

50%

54

8.

Henrique Batagim*

1993

przyjęcie

24

35

2

19%

31

38%

2

9.

Bartosz Filipiak

1994

atak

109

461

38

397

46%

26

10.

Adam Kowalski

1994

libero

118

0

0

25%

0

0

12.

Yevgenii Gorchaniuk**

1987

przyjęcie

64

163

14

18%

133

39%

16

13.

Piotr Sieńko

1993

rozegranie

37

1

1

0

0%

0

14.

Krzysztof Bieńkowski***

1995

rozegranie

37

2

1

0

1

15.

Kacper Bobrowski

1997

przyjęcie

55

12

3

23%

7

37%

2

17.

Mateusz Sacharewicz

1989

środek

64

148

11

81

57%

56

18.

Wojciech Kowalski

1998

libero

3

0

0

0%

0

0

19.

Patryk Akala****

1988

środek

7

3

0

3

43%

0

12

GWIAZDA Bartosz Filipiak

porażki

25

Punkty

Do rozgrywek zostali także zgłoszeni, lecz nie rozegrali żadnego seta, Filip Strojny (1999, rozegranie) i w grudniu 2017... trener Jakub Bednaruk (1976, rozegranie). * W styczniu 2018 odszedł do Panathinaikosu Ateny. ** Od stycznia 2018. *** W styczniu 2018 przyszedł z ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle. **** W listopadzie 2017 przyszedł z Aluronu Virtu Warty Zawiercie. W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

2

3

Sety

TRENER: Jakub Bednaruk.

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

Pozycja

4 6  3:0  3:1  3:2

15  0:3  1:3  2:3

Jakub Bednaruk TRENER ŁUCZNICZKI BYDGOSZCZ

Gdyby ktoś mi powiedział przed sezonem, że będziemy walczyć w barażach o utrzymanie się w PlusLidze, pomyślałbym, że zwariował. Z perspektywy całego sezonu uważam, że jest to jednak sukces, iż utrzymaliśmy się w elicie. Niestety cele, które postawiłem przed rozgrywkami, nie zostały osiągnięte. Pomimo że każdy zawodnik grał lepiej niż w poprzednim sezonie, nie prezentowaliśmy takiej siatkówki, jakiej oczekiwałem od swojego zespołu. Uderzam się w pierś, bo może zawiesiłem za wysoko poprzeczkę sobie, drużynie, klubowi, a to czasami też robi krzywdę. Cieszę się, że wszystko skończyło się pozytywnie. Tym bardziej że mieliśmy sporo nowych zawodników. Kilku grało inaczej niż się spodziewałem. Nie trafiłem z selekcją i biorę to na siebie, bo to był mój wybór. Nie mam jednak chłopakom nic do zarzucenia. Naprawdę ciężko i dużo trenowali. Może nawet za dużo i muszę przemyśleć, czy nie popełniłem błędów.

SEZONÓW Łuczniczka Bydgoszcz gra w PlusLidze. W debiutanckim (2005/06) zajęła dziewiąte miejsce. Najwyższą pozycję – czwartą – wywalczyła w sezonie 2012/13.

Siatkarze z Bydgoszczy wygrali siedem meczów w sezonie zasadniczym, a pięć statuetek MVP dla najlepszego zawodnika otrzymał Bartosz Filipiak. Ten zawodnik był dla Łuczniczki ważnym ogniwem. Nie brakowało spotkań, w których prowadził ekipę do zwycięstwa. Tak jak w meczu z Espadonem. Łuczniczka pokonała szczecinian 3:2 w Bydgoszczy. Filipak skończył kluczowe akcje tie-breaka i w sumie uzyskał aż 35 pkt. Zresztą błyszczał nie tylko w wygranych meczach. 7 stycznia Łuczniczka uległa ONICO 2:3, najlepszym graczem spotkania został Andrzej Wrona, ale nie gorsze wrażenie pozostawił po sobie Filipiak (26 pkt). Atakujący z Bydgoszczy przez cały mecz imponował wysoką skutecznością w ataku i kończył najważniejsze akcje. Do kapitalnej postawy przy siatce dołożył sześć asów serwisowych i liczne obrony. W sumie zdobył w całym sezonie 461 punktów, co dało mu jedenaste miejsce w rankingu najskuteczniejszych siatkarzy.

2

SIATKARZE o nazwisku Kowalski występowali w Łuczniczce. Obaj – Adam i Wojciech – grali na pozycji libero. Podstawowym zawodnikiem był Adam.

14

11

12

12

14

PORAŻEK 0:3 ponieśli siatkarze znad Brdy w sezonie zasadniczym. Zwycięstwa bez straty seta były tylko dwa.

10

10

13

14

12

13 13

13 13

13 13

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

14

15 1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

19

20

21

22

23

24

25

15

15

26

27

14

14

14

28

29

30

pozycja na koniec sezonu

o 15. miejscu w sezonie 2016/17, gdy widmo spadku z PlusLigi zajrzało w oczy siatkarzom z Bydgoszczy, liczono, że tym razem będzie mniej nerwów w końcówce sezonu. Jednak do końca nie było spokoju. Trzeba było walczyć w barażach z AZS Częstochowa. Ostatecznie jednak Łuczniczka zajęła 14. pozycję i utrzymała się w elicie. – To będzie z pewnością trudny sezon. Chcemy jednak, aby kibice wychodzili z hali zadowoleni z naszej gry – mówił trener Jakub Bednaruk, który objął drużynę w Bydgoszczy. – Konieczne były zmiany, aby męska siatkówka w Bydgoszczy miała powody do satysfakcji – mówił prezes klubu znad Brdy Piotr Sieńko po podpisaniu umowy z Bednarukiem. Przed szkoleniowcem było trudne zadanie. Klub opuściło siedmiu siatkarzy i tylu samo pozostało w nim z poprzedniego sezonu. Sprowadzono Portorykańczyka Edgardo Goasa, Bułgara Metodego Ananiewa, Brazylijczyka Henrique Batagima, a także Michała Szalachę, Pawła Gryca i Adama Kowalskiego. – Chodzi nam o to, abyśmy nie musieli się męczyć w barażach. Jesteśmy na poziomie porównywalnym do trzech, czterech zespołów w lidze i każde zwycięstwo, każdy punkt będzie dla nas sukcesem – podkreślał nowy szkoleniowiec Łuczniczki. Pierwszy mecz był dla niego emocjonalny, ponieważ po drugiej stronie siatki stali siatkarze z Warszawy, których prowadził poprzednio. Nie było sentymentów. ONICO łatwo wygrało 3:0. Takich spotkań Łuczniczka miała potem jeszcze sporo. W sumie aż 14 razy przegrała 0:3, a tylko w dwóch meczach zwyciężyła bez straty seta. Tej sztuki dokonała w starciach z Kielcami i Zawierciem. Komplet punktów zdobyła też w potyczce z GKS Katowice. Im bliżej było końca sezonu zasadniczego, tym bardziej nerwowo robiło się w Bydgoszczy. Po 26. kolejce drużyna spadła na 15. miejsce, które oznaczało spadek do I ligi. Jednak w 28. kolejce ekipa Bednaruka pokonała Cuprum i dzięki temu uciekła ze strefy spadkowej. Pozostała jeszcze barażowa walka z AZS Częstochowa. W trzech spotkaniach Łuczniczka straciła tylko seta. Była lepsza od rywala, dzięki czemu na kolejny sezon pozostała w PlusLidze.

Rok ur.

3.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

P

Imię i nazwisko

41


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XV

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi Nr

BBTS

BBTS BIELSKO-BIAŁA

Rok ur.

Imię i nazwisko

Pozycja

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

1.

Jarosław Macionczyk

1979

rozegranie

64

13

1

7

37%

5

3.

Wiaczesław Tarasow

1988

przyjęcie

84

241

14

21%

201

45%

26

4.

Wojciech Siek

1994

środek

82

129

6

91

54%

32

5.

Jakub Bucki

1988

atak

101

216

24

172

46%

20

6.

Piotr Łukasik

1994

przyjęcie

105

362

5

19%

305

50%

52

7.

Przemysław Czauderna

1992

libero

32

0

0

15%

0

0

8.

Bartosz Janeczek

1987

atak

74

167

15

136

42%

16

9.

Maciej Skowroński

1995

środek

5

5

1

4

57%

0

10.

Mariusz Gaca

1984

środek

78

104

12

58

44%

34

11.

Kajetan Marek

1994

libero

63

0

0

26%

0

0

13.

Tomasz Piotrowski

1997

przyjęcie

47

13

2

20%

11

31%

0

16.

Bartosz Cedzyński

1990

środek

109

204

11

131

52%

62

17.

Harrison Peacock

1991

rozegranie

103

36

12

13

42%

11

19.

Dominik Jaglarski

1997

libero

54

0

0

27%

0

0

20.

Oleg Krikun

1991

atak

86

286

25

232

41%

29

TRENER: Rostislav Chudik, od listopada 2017 Paweł Gradowski.

42

BILANS W SEZONIE 2017/2018 2

zwycięstwa

6

3

porażki

9

24 4 sety 37:80

11  3:0  3:1  3:2

5

GWIAZDA Piotr Łukasik

1

 0:3  1:3  2:3

Piotr Pluszyński PREZES BBTS BIELSKO-BIAŁA

Przed sezonem mówiłem o tym, że czas najwyższy uciec z dolnej części tabeli. Marzyło nam się miejsce w okolicach dziesiątego. To niestety się nie udało. Problemem była zbyt długa seria porażek. Fatalnie wpłynęła psychicznie na zespół. A przecież siatkarze mieli umiejętności i potencjał potrzebny do utrzymania się w PlusLidze. Pokazali to w wielu meczach. Im wyższa była klasa rywala, tym lepiej graliśmy. Z kolei z drużynami teoretycznie słabszymi, będącymi w naszym zasięgu, akurat się męczyliśmy. Bywało i tak, że często nie potrafiliśmy wygrać seta czy meczu, choć brakowało nam zaledwie jednego punktu. W takiej sytuacji... aż zęby bolały. Bardzo żałuję, bo zabrakło niewiele do czternastego miejsca. Niestety, trzeba pogodzić się z tym, że spadliśmy do I ligi. Nic na to nie wskazuje, byśmy mieli nie wystartować w tej klasie rozgrywkowej. Liczę, że zagramy w I lidze i spróbujemy powalczyć o awans.

SEZONÓW z rzędu występowali w PlusLidze siatkarze z Bielska-Białej. W pierwszym zajęli 13. miejsce – najlepsze, które powtórzyli raz, w sezonie 2015/16.

22-letni przyjmujący podpisał kontrakt z BBTS Bielsko-Biała w maju 2017 roku. Poprzednio występował w trzech sezonach w pierwszoligowym KPS Siedlce, z którym zdobył brązowy medal rozgrywek 2016/17. Jego potencjał do gry w piłkę siatkową został odkryty w drugiej klasie szkoły podstawowej, kiedy trafił na zajęcia korekcyjne w wyniku problemów z płaskostopiem i kręgosłupem. – Bardzo się cieszę, że udało mi się podpisać kontrakt z zespołem występującym w PlusLidze. Chciałbym poprawić swoje umiejętności i wywalczyć jak najwięcej czasu na parkiecie. Zależy mi również, żebyśmy stworzyli wartościowy zespół, który będzie walczył w każdym meczu od pierwszej do ostatniej piłki – mówił po podpisaniu kontraktu. Grał solidnie przez cały sezon. Nie tylko w przyjęciu. Zdobywał także sporo punktów. Rekordową zdobycz miał w meczu z Jastrzębskim Węglem – 24 pkt. W sumie w czterech spotkaniach uzyskał co najmniej 20 punktów. Swoją grą pokazał, że można, przechodząc z I ligi do elity, poradzić sobie w rywalizacji z najlepszymi.

2

ROSJAN było w kadrze drużyny z Bielska-Białej – przyjmujący Wiaczesław Tarasow i atakujący Oleg Krikun. Trzecim obcokrajowcem był Australijczyk Harrison Peacock.

8

MECZÓW prowadził drużynę BBTS słowacki szkoleniowiec Rostislav Chudik. Był najszybciej zwolnionym trenerem w PlusLidze w sezonie 2017/18.

11

15

12 13 14 15

14

14

15

14 15

15

15

16

16 1

2

3

4

5

6

7

15 16

16

8

9

10

15

11

15

12

15

13

15

15

15

14 15 16 KOLEJKI

15

17

16

16

16

16

16

18

19

20

21

22

15

15

15

23

24

25

26

14

27

15

15

15

28

29

30

pozycja na koniec sezonu

BTS Bielsko-Biała po pięciu latach gry w PlusLidze spadło do I ligi. To duże rozczarowanie dla kibiców tego klubu, tym bardziej że przed sezonem optymiści mówili o miejscu w najlepszej dziesiątce. Zamiast tego, siatkarze zakończyli rozgrywki na piętnastej pozycji. Poprzedni sezon zespół zakończył na 14. miejscu. Tym razem miało być lepiej. Trener Rostislav Chudik, który przejął drużynę w trakcie poprzednich rozgrywek od Miroslava Palguta, dokonał wielu zmian. Do ekipy dołączyli: atakujący Jakub Bucki i Rosjanin Oleg Krikun, środkowy Bartosz Cedzyński, rozgrywający Jarosław Macionczyk i reprezentant Australii Harrison Peacock oraz przyjmujący Wiaczesław Tarasow z Lokomotiwu Nowosybirsk i Piotr Łukasik. Z Bielska-Białej odeszło zaś aż dziewięciu zawodników. Dlatego też wszyscy byli ciekawi, jak poradzi sobie przebudowany zespół BBTS. Bielszczanie bardzo słabo rozpoczęli sezon. Po ośmiu kolejkach BBTS z trzema punktami zajmował ostatnie miejsce. Dlatego też pracę stracił Rostislav Chudik. Słowacki trener prowadził zespół przez niespełna 12 miesięcy. Zastąpił go Paweł Gradowski, wcześniej prowadzący z sukcesami młodzieżową ekipę bielszczan. Po zmianie trenera zespół zaczął prezentować się lepiej – wygrał po 3:2 ze Szczecinem i Kielcami, jednak wciąż pozostawał w strefie spadkowej. Od dziesiątej do siedemnastej kolejki zajmował 15. miejsce. Potem spadł na ostatnie, ale gdy przyszły spotkania ze szczecinianami oraz kielczanami, ponownie wśród kibiców z Bielska-Białej zapanowała radość. Siatkarze BBTS i tym razem byli lepsi od tych rywali. W 26. kolejce udało im się uciec na 14. miejsce w tabeli, jednak nie zdołali go utrzymać. W ostatnich czterech meczach nie zdobyli żadnego punktu, choć do ostatniego seta walczyli o pozostanie w lidze. O bezpieczną pozycję rywalizowali korespondencyjnie z Łuczniczką Bydgoszcz. Nie udało im się jednak wygrać z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie w ostatniej kolejce, przez co zajęli 15. miejsce. Do znajdującej się o pozycję wyżej Łuczniczki zabrakło dwóch oczek. Tym samym bielszczanie opuścili szeregi PlusLigi po raz pierwszy odkąd w 2013 roku wywalczyli do niej awans.

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

B

W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero.

43


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MIEJSCE XVI

Statystyki zawodników w sezonie 2017/18 PlusLigi

DAFI SPOŁEM KIELCE

44

Rok ur.

1.

Szymon Biniek

1995

Sety

Punkty

Asy

Przyjęcie perf.

Atak punktowy

Skuteczność ataku

Blok punktowy

libero

32

3

0

26%

1

8%

2

Pozycja

2.

Jakub Szymański

1998

przyjęcie

25

39

1

26%

37

50%

1

3.

Władysław Orobko

1999

przyjęcie

4

0

0

25%

0

0%

0

4.

Przemysław Stępień

1994

rozegranie

106

43

3

10

26%

30

5.

Patryk Więckowski

1998

atak

5

1

1

0

0%

0

6.

Mariusz Schamlewski

1991

środek

53

76

2

55

56%

19

7.

Jakub Wachnik

1993

przyjęcie

103

385

35

19%

331

45%

19

9.

Aleksiej Nałobin

1989

środek

88

150

8

95

52%

47

10.

Maciej Pawliński

1983

przyjęcie

69

164

8

25%

142

42%

14

11.

Michał Superlak

1993

atak

63

53

1

47

33%

5

12.

Tomislav Dokić*

1986

atak

71

268

15

226

43%

27

13.

Piotr Adamski

1991

rozegranie

58

5

0

4

50%

1

16.

Mateusz Czunkiewicz

1996

libero

95

0

0

28%

0

0

17.

Łukasz Łapszyński

1993

przyjęcie

78

206

14

23%

177

44%

15

20.

Maksim Morozau

1989

środek

96

206

10

137

56%

59

TRENER: Wojciech Serafin, od grudnia 2017 Dariusz Daszkiewicz. * Od listopada 2017. W przypadku procentu przyjęcia perfekcyjnego pod uwagę wzięto tylko graczy z pozycji przyjmujących i libero. Do rozgrywek byli także zgłoszeni, lecz nie rozegrali żadnego seta: Bartosz Drewniak (1996, rozegranie), Grzegorz Duluk (1999, libero), Wojciech Dyk (1998, środek), Andrij Orobko (1997, środek, na początku sezonu odszedł do Aqua Zdrój Wałbrzych) i Jacek Ziemnicki (1997, przyjęcie).

BILANS W SEZONIE 2017/2018 zwycięstwa

1

4

3

porażki

26

4 4

sety 24:83

 3:0  3:1  3:2

0

GWIAZDA Jakub Wachnik

18  0:3  1:3  2:3

Dariusz Daszkiewicz TRENER DAFI SPOŁEM KIELCE

Jest nam bardzo przykro, że żegnamy się z PlusLigą. Mam nadzieję, że będziemy trzymać się tej maksymy, iż czasami trzeba wykonać krok w tył po to, żeby potem zrobić dwa do przodu. To porażka dla mnie i dla wszystkich zawodników. Nie daliśmy rady utrzymać zespołu w elicie. W drużynie nie brakowało chłopaków z potencjałem, jednak coś nie zadziałało. Dużo ważnych meczów przegraliśmy, tylko z Łuczniczką Bydgoszcz i MKS Będzin udało nam się wygrać. Wielu ludzi poświęciło swój czas i pieniądze na to, żeby PlusLiga w Kielcach była. Przykro mi, że tak to się skończyło. Na zawodnikach od dłuższego czasu ciążyła presja, ona także nie pomagała. Bez niej graliśmy lepszą siatkówkę. Teraz trzeba będzie powalczyć w pierwszej lidze. Spadek nie zawsze oznacza zupełny koniec. Klub w Kielcach ma zaplecze, z którym może w pełni walczyć o powrót do PlusLigi. Mam nadzieję, że tylko przez rok nie będzie naszego zespołu w elicie.

ZWYCIĘSTW Kielczanie nie odnieśli ani jednego zwycięstwa w stosunku 3:0. Za to aż 18 razy ponieśli porażkę bez wygranego seta. Trzy razy zwyciężyli za 3 pkt (3:1).

Pochodzący z Radomia siatkarz dwa sezony spędził w Kielcach i był jednym z wyróżniających się zawodników. Nie tylko na pozycji przyjmującego. Próbował też swoich sił w ataku i to z całkiem niezłym skutkiem. – Już od dłuższego czasu trenuję pod kątem gry na tej pozycji. Ta zmiana nie stanowi dla mnie problemu. Łatwiej jest przejść z przyjęcia na atak niż odwrotnie – mówił. W tych rozgrywkach Wachnik właśnie w meczu ze swoim macierzystym klubem zaprezentował się najlepiej. Kielczanie w październiku pokonali Cerrad Czarnych Radom 3:2, a Wachnik zdobył aż 26 puntów i został uznany za MVP spotkania. Równie skuteczny był w potyczce z Cuprum Lubin, a w starciu z ONICO Warszawa uzyskał 24 punkty. W sumie w 29 meczach zdobył ich 385. Nie zagrał tylko w ostatnim – z Jastrzębskim Węglem – bo wyjechał do Libanu. Dostał zgodę od włodarzy kieleckiego klubu, by powalczyć z zespołem z Bejrutu o mistrzostwo tamtego kraju. Został zauważony za granicą, ale też w kraju – od nowego sezonu zagra bowiem w Cuprum Lubin.

3

ZAWODNIKÓW zza wschodniej granicy grało w Dafi Społem. Byli to: Ukrainiec Andrij Orobko, Rosjanin Aleksiej Nałobin i Białorusin Maksim Morozau.

7.

MIEJSCE to najwyższa lokata, jaką kielczanie zajęli w historii występów w PlusLidze (w 2012 i 2013 r.). W elicie debiutowali w 2010 r.

11

16

12 13

13 14

14

15

15

16 16

16 1

2

3

4

5

15 16

16

6

7

8

15

9

15 16

16

16

16

16

16

16

16

10

11

12

13

14 15 16 KOLEJKI

17

18

15

19

15

20

15

21

15

22

16

16

16

16

16

16

16

16

23

24

25

26

27

28

29

30

pozycja na koniec sezonu

elem minimum dla siatkarzy Dafi Społem Kielce było utrzymanie się w PlusLidze. Nie powiodło się. Cztery zwycięstwa to za mało, by myśleć o miejscu powyżej strefy spadkowej. Po ośmiu latach drużyna ze Świętokrzyskiego musiała pożegnać się z elitą. W zespole trenera Wojciecha Serafina, który zastąpił w Kielcach Turka Sinana Tanika, nastąpiło przed sezonem sporo zmian. Pojawiło się siedmiu nowych zawodników: Jakub Szymański, Łukasz Łapszyński, Przemysław Stępień, Piotr Adamski, Mateusz Czunkiewicz, Mariusz Schamlewski i Maksim Morozau, reprezentant Białorusi. Z zespołu, który w poprzednim sezonie zajął 13. miejsce, pozostało tylko sześciu siatkarzy: Maciej Pawliński, Jakub Wachnik, Szymon Biniek, Aleksiej Nałobin, Patryk Więckowski i Andrzej Superlak. W kieleckiej drużynie doszło także do wielu zmian organizacyjnych. W maju z finansowania klubu zrezygnowała firma Effector. Zamiast niej, w nazwie drużyny pojawili się Dafi i Społem. – Budżet na ten sezon mamy zapewniony i jest on większy od ubiegłorocznego – zapewniał prezes klubu Jacek Sęk. – Celem minimum jest utrzymanie się w ekstraklasie. Uważam jednak, że tych zawodników stać na coś więcej. Wszyscy skazują nas na walkę o utrzymanie się w elicie, my chcemy jednak sprawić niespodziankę i powalczyć o wyższą lokatę niż w poprzednim sezonie. Nic z planów prezesa nie wyszło. Kielczanie przegrywali mecz za meczem. W pierwszej części sezonu zasadniczego odnieśli tylko dwa zwycięstwa – nad Cerradem Czarnymi Radom 3:2 i nad MKS Będzin 3:1. 11 grudnia Serafina na stanowisku trenera zastąpił Dariusz Daszkiewicz. W drugiej części rozgrywek kielczanie sensacyjnie pokonali Asseco Resovię 3:1 i w takim samym stosunku Łuczniczkę Bydgoszcz. Z każdym kolejnym przegranym meczem zbliżali się jednak do spadku z PlusLigi. Nastąpiło to już trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej, paradoksalnie po jednym z najlepszych meczów w wykonaniu kielczan, gdy ulegli PGE Skrze Bełchatów dopiero po tie-breaku. Drużyna Dafi Społem zdobyła w sezonie tylko 15 punktów. O sześć za mało, by znaleźć się ponad strefą spadkową.

Imię i nazwisko

MIEJSCA W SEZONIE ZASADNICZYM

C

Nr

45


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 BARAŻ O PLUSLIGĘ

Łuczniczka lepsza w barażach od AZS Częstochowa

S

iatkarze Łuczniczki Bydgoszcz przegrali walkę o 13. miejsce w PlusLidze z MKS Będzin. To oznaczało, że o pozostanie w elicie musieli walczyć ze zwycięzcą I ligi – AZS Częstochowa. Tę rywalizację rozstrzygnęli na swoją korzyść w trzech meczach, tracąc tylko jednego seta. Pierwsze dwa mecze rozegrano w Bydgoszczy. W pierwszej potyczce zdecydowaną przewagę mieli siatkarze trenera Jakuba Bednaruka, którzy szybko w trzech setach pokonali osłabionych brakiem kontuzjowanego Bartosza Krzyśka częstochowian. AZS był tylko tłem dla Łuczniczki. Gospodarze nie zwalniali ręki w zagrywce, w ataku niemal nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak. – Mecz się odbył i tyle – stwierdził rozczarowany trener AZS Krzysztof Stelmach. – Niestety widać klasę, spore różnice między PlusLigą a I ligą. Oczywiście, to nie było nasze najlepsze spotkanie. Nie poradziliśmy sobie

46

WYNIKI MECZÓW BARAŻOWYCH O PLUSLIGĘ n Łuczniczka Bydgoszcz – AZS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:17, 25:18) n Łuczniczka Bydgoszcz – AZS Częstochowa 3:0 (25:18, 25:14, 25:21) n AZS Częstochowa – Łuczniczka Bydgoszcz 1:3 (20:25, 19:25, 27:25, 22:25)

w zagrywce, okropna masa błędów była również w przyjęciu. Nie tłumaczę tego zamianą piłek, bo zwyczajnie nie potrafiliśmy przyjąć zagrywki rywali. Chociaż bydgoszczanie kontrolowali przebieg niemal całego meczu, trener Łuczniczki zaznaczył, że najważniejsze jest wygranie trzech spotkań: – Trzeba przygotować się na dużo trudniejszy drugi mecz, bo częstochowianie rzucą wszystko i my też musimy. Uczyliśmy się cały sezon, że gdy już mamy przeciwnika, to musimy go dobić, a to jest bardzo trudne – powiedział Jakub Bednaruk. Okazało się jednak, że drugie spotkanie Łuczniczka wygrała równie łatwo bez straty seta. Wprawdzie AZS chwilami starał się nawiązać walkę, ale w dużej mierze pomagały mu w tym niewymuszone błędy gospodarzy. Częstochowianie nadal musieli radzić sobie bez jednego z liderów, Bartosza Krzyśka. Atakujący w czasie treningu złamał palec, co wykluczyło

go z gry do końca rywalizacji o miejsce w PlusLidze. – Jest nominalny drugi atakujący, który by swoje punkty zdobył. Sądzę, że brak naszego pierwszego atakującego jest też problemem mentalnym – powiedział Krzysztof Stelmach. – Nadal jednak mamy nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji. Tak jak w finale I ligi, w którym przegrywaliśmy 0-2 i wyciągnęliśmy na 3-2. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to będzie bardzo trudne. – To nie jest koniec i na pewno będę zwracał na to uwagę, żeby żaden z zawodników nie pomyślał sobie, że jedziemy już na mecz towarzyski do Częstochowy – przestrzegał Bednaruk. I rzeczywiście, trzecie spotkanie było najtrudniejsze dla bydgoszczan, choć dość swobodnie wygrali dwa początkowe sety. W trzeciej odsłonie do głosu doszli siatkarze z Częstochowy i po grze na przewagi przedłużyli losy rywalizacji. Jednak w czwartej partii znów lepsi okazali się gracze znad Brdy i dzięki trzeciemu zwycięstwu utrzymali się w PlusLidze. – W przerwie chłopaki dostali dosyć mocną burę, bo przeczuwałem, że zaczną się kłopoty. Widziałem, że chcemy wygrać jak najmniejszym nakładem sił, a tak nie można. My graliśmy o życie, o istnienie klubu i zawodnicy muszą zdać sobie sprawę, że trzeba grać na maksa. Może po pierwszych dwóch setach nie było tego widać, ale później zrobiło się gorąco. Mam nadzieję, że Częstochowa szybko wróci do PlusLigi i ja będę jeszcze pracował, bo chciałbym tutaj przyjeżdżać na mecze – mówił Bednaruk. – Te spotkania pokazały, że różnica między mistrzem I ligi a zespołem z dołu PlusLigi jest ogromna i będzie ona coraz większa. Każdy zawodnik chce najpierw znaleźć miejsce w PlusLidze, wszystko jedno, w którym zespole, a dopiero potem szuka pracy w I lidze. Skończyły się czasy silnych pierwszoligowych klubów, które mogły rywalizować finansowo z plusligowymi. Niepocieszeni byli zawodnicy z Częstochowy. Hubert Mańko powiedział: – Na pewno chcieliśmy odwrócić losy tego spotkania. Nie udało się, cały czas jednak walczyliśmy. Sezon się kończy, my zostajemy w I lidze, Bydgoszcz w PlusLidze, a ten baraż był dla nas ponad stan. Nie na nas ciążyła presja. Przed sezonem nikt na nas nie stawiał, a my wygraliśmy I ligę i w ostatnim meczu barażu zaprezentowaliśmy kawałek dobrej siatkówki. Szkoda, że nie udało nam się doprowadzić do tie-breaka. – Kibice z Częstochowy mogą zapamiętać nasz zespół jako walczący, ambitny i pokazujący charakter na boisku, co było widać przez całą ligę i w tych dwóch ostatnich setach – dodał Patryk Szczurek, kapitan AZS Częstochowa.

47


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 SĘDZIOWIE PLUSLIGI B

L

Jacek Broński (Murowana Goślina) Paweł Burkiewicz (Kraków)

Marek Lagierski (Czeladź) Jacek Litwin (Kraków)

F Tomasz Flis (Kraków)

G Mariusz Gadzina (Strzyżów) Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle)

H Marcin Herbik (Warszawa) Marek Heyducki (Puck)

I Paweł Ignatowicz (Opole)

J Tomasz Janik (Warszawa)

K Waldemar Kobienia (Opole) Maciej Kolendowski (Kraków) Piotr Król (Katowice)

M

RANKING SĘDZIÓW Nr

Sędzia

Liczba sędziowań

Średnia ocena za mecz

Nr

Sędzia

Liczba sędziowań

Średnia ocena za mecz

Maciej Maciejewski (Szczecin) Jarosław Makowski (Szczecin) Wojciech Maroszek (Żory) Agnieszka Michlic (Bydgoszcz)

1.

Maciej Twardowski

24

9,863

14.

Marek Heyducki

23

9,674

2.

Marcin Weiner

4

9,850

15.

Jacek Broński

26

9,668

3.

Agnieszka Michlic

21

9,805

16.

Tomasz Janik

20

9,660

4.

Paweł Ignatowicz

20

9,765

17.

Sławomir Gołąbek

21

9,648

N

5.

Paweł Burkiewicz

22

9,753

18.

Maciej Maciejewski

24

9,634

6.

Marcin Herbik

19

9,734

19.

Wojciech Maroszek

22

9,589

7.

Jacek Litwin

23

9,713

20.

Piotr Król

22

9,578

8.

Magdalena Niewiarowska

21

9,712

21.

Waldemar Kobienia

18

9,570

9.

Szymon Pindral

23

9,707

22.

Zbigniew Wolski

22

9,564

Piotr Skowroński (Gdańsk)

10.

Mariusz Gadzina

24

9,700

23.

Marek Lagierski

23

9,564

T

11.

Tomasz Flis

25

9,681

24.

Maciej Kolendowski

22

9,545

12.

Piotr Skowroński

20

9,677

25.

Jarosław Makowski

21

9,445

13.

Waldemar Niemczura

20

9,677

530

9,671

Waldemar Niemczura (Węgierska Górka) Magdalena Niewiarowska (Ludwinowo Zegrzyńskie)

P Szymon Pindral (Kielce)

S

Maciej Twardowski (Radom)

W Marcin Weiner (Mysłowice) Zbigniew Wolski (Gorzów Wlkp.)

RAZEM

Ranking powstał na podstawie ocen Komisarzy PLPS i jest niezależny od rankingu prowadzonego przez Wydział Sędziowski PZPS, który opracowuje własną klasyfikację sędziów.

NAJBARDZIEJ „TELEWIZYJNI” SĘDZIOWIE* 15 MACIEJ TWARDOWSKI

14

Paweł Burkiewicz

14

Marek Lagierski

13

Wojciech Maroszek

12

Mariusz Gadzina

11

Waldemar Kobienia

11

Maciej Maciejewski

11

Jarosław Makowski

10

Tomasz Flis

10

Sławomir Gołąbek

10

Piotr Król

10

Szymon Pindral

* Ranking wg liczby sędziowanych meczów transmitowanych przez telewizję.

48

49


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 KOMISARZE TECHNICZNI PLPS B

P

Marek Brandt (Warszawa) Marek Bykowski (Turek)

Bogusław Pachniewicz (Olsztyn) Henryk Parzykowski (Nowy Dwór Maz.)

G Robert Grzanka (Radom)

J Maciej Jędrasik (Warszawa)

K Jerzy Kajzer (Sosnowiec) Janusz Kapka (Preczów) Bogusław Kawiak (Warszawa) Henryk Kośla (Warszawa) Marek Kwieciński (Bełchatów)

L

RANKING KLUBÓW – OCENA POZIOMU SPORTOWEGO Drużyna

R Krzysztof Ratajczak (Poznań)

S Albert Semeniuk (Będzin) Andrzej Skorupa (Radom) Bartłomiej Soroka (Sosnowiec) Sławomir Supa (Legionowo) Edward Superlak (Wrocław) Grzegorz Szewczyk (Warszawa) Krzysztof Szmydyński (Góra) Zbigniew Tokarski (KędzierzynKoźle)

M Robert Malicki (Bełchatów) Sebastian Michalak (Mysłowice) Witold Murczkiewicz (Gdańsk)

3.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

34

4,232

4,39 (2.)

4.

Trefl Gdańsk

37

4,227

4,06 (7.)

5.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

4,131

6.

Jastrzębski Węgiel

36

4,130

4,31 (3.)

7.

Cuprum Lubin

32

4,109

4,24 (4.)

8.

Cerrad Czarni Radom

32

4,103

3,89 (12.)

9.

ONICO Warszawa

32

4,102

3,97 (11.)

Asseco Resovia Rzeszów

36

4,030

4,19 (6.)

11.

Stocznia Szczecin

32

4,007

3,71 (14.)

12.

GKS Katowice

32

4,004

4,00 (9.)

13.

MKS Będzin

32

3,920

4,00 (10.)

3,770

3,59 (16.)

3,746

3,79 (13.)

W

16.

Dafi Społem Kielce

30

3,717

4,00 (8.)

Andrzej Wołkowycki (Ełk)

RAZEM 265 4,06 4,03 Ranking na podstawie ocen (w skali 0–5) poziomu sportowego meczów, wystawianych przez komisarzy technicznych drużynom po każdym spotkaniu za następujące elementy: sportowa forma drużyny; zaangażowanie zawodników w grę – waleczność; liczba popełnionych niewymuszonych błędów; długość trwania poszczególnych akcji; efektowne i skuteczne zagrania: zagrywka, atak, gra w obronie, atak–blok, atak–obrona; dramaturgia meczu: walka punkt za punkt, wygrywane sety na przewagi; bardzo dobra gra najlepszych zawodników (skuteczna, efektowna); zachowanie trenerów; zachowanie zawodników; czas gry.

3. miejsce

Nominacje

2. miejsce

Nominacje

1. miejsce

Nominacje

Miejsce w PL

4,21 (5.)

30

7

Maurice Torres

6

Sam Deroo

6

Damian Schulz

13

Artur Szalpuk

10

Tyler James Sanders

4

Indykpol AZS Olsztyn

Jan Hadrava

11

Jakub Kochanowski

9

Paweł Woicki

8

5.

Jastrzębski Węgiel

Maciej Muzaj

13

Salvador Hidalgo Oliva

9

Lukas Kampa

6

6.

Asseco Resovia Rzeszów

Aleksander Śliwka

12

Jakub Jarosz

10

Thibault Rossard

6

7.

Cuprum Lubin

Łukasz Kaczmarek

17

Michal Masny

6

Keith Pupart

4

Wojciech Włodarczyk

6

Antoine Brizard, Nikola Gjorgiew, Bartosz Kwolek

5

5

Taichiro Koga, Łukasz Swodczyk

2

Michał Filip

6

4.

4,299

32

Benjamin Toniutti

Trefl Gdańsk

37

BBTS Bielsko-Biała

3.

Indykpol AZS Olsztyn

Łuczniczka Bydgoszcz

4

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

2.

14.

Patryk Czarnowski, Srećko Lisinac

2.

4,42 (1.)

15.

10

PGE Skra Bełchatów

4,374

Andrzej Urbański (Kluczewsko)

Mariusz Wlazły

1.

Średnia ocena (miejsce) w poprzednim sezonie

34

U

RANKING NAJLEPSZYCH ZAWODNIKÓW W KLUBACH PLUSLIGI W OCENIE KOMISARZY TECHNICZNYCH Drużyna

Średnia ocena

PGE Skra Bełchatów

10.

T

Dariusz Luks (Radlin)

Liczba meczów

1.

8.

ONICO Warszawa

9.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

Grzegorz Bociek

15

Grzegorz Pająk

10.

Cerrad Czarni Radom

Tomasz Fornal, Wojciech Żaliński

7

11.

GKS Katowice

Karol Butryn

11

Marcin Komenda

6

Serhij Kapelus, Gonzalo Quiroga, Rafał Sobański

3

12.

Stocznia Szczecin

Bartłomiej Kluth

9

Mateusz Malinowski

7

Marcin Wika

5

13.

MKS Będzin

Rafael Araujo Rodrigues

11

Marcin Waliński

9

Michał Potera

5

14.

Łuczniczka Bydgoszcz

Bartosz Filipiak

15

Paweł Gryc

4

Metody Ananiew

4

15.

BBTS Bielsko-Biała

Piotr Łukasik

11

Jakub Buski

5

Oleg Krikun

4

16.

Dafi Społem Kielce

Jakub Wachnik

9

Tomislav Dokić

8

Łukasz Łapszyński

3

RANKING KLUBÓW – OCENA ATRAKCYJNOŚCI WIDOWISKA Drużyna

Liczba meczów

Średnia ocena

Średnia ocena (miejsce) w poprzednim sezonie

1.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

16

4,682

2.

Cerrad Czarni Radom

16

4,681

4,61 (11.)

3.

PGE Skra Bełchatów

17

4,679

4,81 (1.)

4.

Indykpol AZS Olsztyn

18

4,665

4,61 (10.)

5.

Cuprum Lubin

16

4,647

4,61 (9.)

6.

Trefl Gdańsk

19

4,619

4,71 (4.)

7.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

17

4,603

4,62 (8.)

8.

Asseco Resovia Rzeszów

19

4,544

4,67 (5.)

Jastrzębski Węgiel

17

4,531

4,81 (2.)

10.

MKS Będzin

16

4,522

4,60 (12.)

11.

ONICO Warszawa

16

4,498

4,75 (3.)

9.

12.

Łuczniczka Bydgoszcz

16

4,464

4,51 (13.)

13.

GKS Katowice

16

4,346

4,47 (14.)

14.

Stocznia Szczecin

16

4,276

4,08 (16.)

15.

BBTS Bielsko-Biała

15

4,273

4,42 (15.)

16.

Dafi Społem Kielce

15

4,184

4,64 (6.)

RAZEM 265 4,51 4,60 Ranking na podstawie ocen (w skali 0–5) atrakcyjności widowiska, wystawianych przez komisarzy technicznych drużynom po każdym meczu za następujące elementy: bezpieczeństwo na zawodach; przygotowanie obiektu (manual marketingowy); praca spikera zawodów; zapewnienie porządku; praca wycierających boisko; praca podawaczy piłek; występy zespołów tanecznych; oprawa widowiska – konkursy dla widzów, wypełnienie przerw między setami; liczba widzów; zachowanie publiczności.

Komisarze techniczni wyróżniali w meczu najlepszego zawodnika w każdej z grających drużyn. Jeżeli w danym meczu nie było zawodników zasługujących na wyróźnienie, nikt nie został wyróżniony.

50

51


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 44. RANKING „PRZEGLĄDU SPORTOWEGO”

DAMIAN SCHULZ Trefl Gdańsk

Kapitan PGE Skry jest niezniszczalny

M

ariusz Wlazły MVP sezonu, Benjamin Toniutti najlepszym rozgrywającym, a Paweł Zatorski najlepszym libero PlusLigi w sezonie 2017/18. Najwięcej głosów dostał jednak rewelacyjny Damian Schulz. Gdy po raz pierwszy w 2006 roku wygrał ranking „PS”, miał zaledwie 23 lata. W sierpniu Mariusz Wlazły skończy 35, ale wciąż utrzymuje znakomitą dyspozycję. W maju po raz dziewiąty poprowadził PGE Skrę Bełchatów do mistrzostwa Polski i po raz szósty triumfował w rankingu na najlepszego siatkarza PlusLigi. Żaden inny zawodnik w 44-letniej historii przeglądowego plebiscytu nawet nie zbliżył się do tego wyniku. Kapitan żółto-czarnych jest niezniszczalny, choć tym razem o zwycięstwo musiał walczyć do końca z klubowym kolegą Srećko Lisinacem i atakującym Trefla Gdańsk Damianem Schulzem. W głosowaniu na MVP Wlazły dostał ostatecznie dziewięć głosów, Serb siedem, a Schulz sześć. Rewelacyjny atakujący z Trójmiasta zaimponował niemal wszystkim fachowcom, bo aż 21 z 25 elektorów umieściło go w swojej

drużynie marzeń tegorocznego sezonu. Był więc wybierany do szóstki częściej niż... Mariusz Wlazły. Do wyścigu o miano MVP sezonu włączył się jeszcze kolejny siatkarz PGE Skry Milad Ebadipour, który po świetnych finałach PlusLigi znalazł uznanie w oczach trzech elektorów. Walka szła na noże i była równie emocjonująca jak rywalizacja o medale. Za najlepszego rozgrywającego, tak jak rok i dwa lata temu, został uznany Benjamin Toniutti. Francuz z ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle zdystansował konkurentów na swojej pozycji, uzyskując 17 głosów. Dylemat miał trener Stephane Antiga, który postawił na Toniuttiego i swojego zawodnika z ONICO Warszawa Antoine’a Brizarda. Pięć głosów uzyskał mistrz Polski Grzegorz Łomacz, a elektorzy dostrzegli także dobra grę Pawła Woickiego z Olsztyna i T.J Sandersa z Gdańska. Na pozycji libero bezdyskusyjnym numerem jeden od lat pozostaje Paweł Zatorski (tym razem 17 głosów), ale fachowcy docenili także dobrą grę Taichiro Kogi (3 głosy), Michała Żurka i Kacpra Piechockiego (po 2 wskazania) oraz Da-

miana Wojtaszka (jeden głos od klubowego trenera, Antigi). Generalnie większość osób biorących udział w głosowaniu w rankingu „PS”, stworzonym 44 lata temu przez nieodżałowanego redaktora Janusza Nowożeniuka, podkreślała, że wybór przysporzył w tym roku wielu trudności. – Po tak pasjonującym i wyrównanym sezonie nie dało się łatwo wskazać tych najlepszych. Kandydatów wartych doceniania było wielu – mówi były selekcjoner kadry Ireneusz Mazur. I oby podobnie było za rok, bo będzie to oznaczało kolejny pasjonujący sezon. Do głosowania tradycyjnie zaprosiliśmy wszystkich trenerów, którzy kończyli sezon w drużynach PlusLigi oraz działaczy, sędziów i dziennikarzy. Poprosiliśmy ich o wytypowanie MVP sezonu, najlepszego rozgrywającego i libero oraz drużyny marzeń bez podziału na pozycje. W zabawie wzięli udział szkoleniowcy wszystkich klubów, a nawet selekcjoner reprezentacji Polski Vital Heynen. Poprzedni trenerzy biało-czerwonych unikali wskazywania swoich faworytów, Belg uczynił to z ochotą.

WYNIKI RANKINGU MVP SEZONU: Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów) 9 głosów; Srećko Lisinac (PGE Skra) 7; Damian Schulz (Trefl Gdańsk) 6; Milad Ebadipour (PGE Skra) 3

21

głosów

SAM DEROO ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

SREĆKO LISINAC PGE Skra Bełchatów

11

głosów

20

głosów

MILAD EBADIPOUR PGE Skra Bełchatów

JAKUB KOCHANOWSKI Indykpol AZS Olsztyn

13

głosów

PAWEŁ ZATORSKI ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

NAJLEPSZY ROZGRYWAJĄCY: Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) 19; Grzegorz Łomacz (PGE Skra) 5; T.J. Sanders (Trefl), Paweł Woicki (Indykpol AZS Olsztyn) i Antoine Brizard (ONICO Warszawa) – wszyscy po 1

11

głosów

BENJAMIN TONIUTTI ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

17

głosów

17

głosów

D

RUŻ

SE A YN

U ZO N

8 1 / 7 01

2

52

n PATRICK DUFLOS – trener Cuprum Lubin MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Toniutti, Deroo, Schulz, Ebadipour, Bieniek n ANDREA GARDINI – trener ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle MVP: Ebadipour; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Ebadipour, Toniutti, Deroo, Lisinac, Schulz, Bieniek n PAWEŁ GRADOWSKI – trener BBTS Bielsko-Biała MVP: Wlazły; rozgrywający: Toniutti; libero: Koga Drużyna: Wlazły, Lisinac, Kochanowski, Schulz, Deroo, Ebadipour n PIOTR GRUSZKA – trener GKS Katowice MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti i Woicki; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Kochanowski, Hadrava, Nowakowski, Wlazły, Schulz n MICHAŁ GOGOL – trener Stoczni Szczecin MVP: Schulz; rozgrywający: Łomacz; libero: Żurek Drużyna: Schulz, Lisinac, Kwolek, Ebadipour, Hadrava, Łomacz

ONI TEŻ DOSTALI GŁOSY DO DRUŻYNY SEZONU ATAKUJĄCY: Wlazły 14; Jan Hadrava (Indykpol AZS) 8; Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin) i Grzegorz Bociek (Aluron Virtu Warta) – obaj po 1 PRZYJMUJĄCY: Artur Szalpuk (Trefl) i Bartosz Kwolek (ONICO) – obaj po 5; Bartosz Bednorz (PGE Skra) 3; Mateusz Mika (Trefl) 1 ŚRODKOWI: Piotr Nowakowski (Trefl) 9; Mateusz Bieniek (ZAKSA) 4

MVP PLUSLIGI W OCENIE KOMISARZY TECHNICZNYCH

TAK PREZENTOWAŁY SIĘ TYPY 25 ELEKTORÓW RANKINGU „PS” n ANDREA ANASTASI – trener Trefla Gdańsk MVP: Schulz; rozgrywający: Łomacz; libero: Zatorski Drużyna: Schulz, Łomacz, Szalpuk, P. Nowakowski, Ebadipour, Lisinac n STEPHANE ANTIGA – trener ONICO Warszawa MVP: Wlazły; rozgrywający: Brizard i Toniutti; libero: Wojtaszek Drużyna: Wlazły, Kwolek, Schulz, Lisinac, Kochanowski, Hadrava n JAKUB BEDNARUK – trener Łuczniczki Bydgoszcz MVP: Wlazły; rozgrywający: Łomacz; libero: Piechocki Drużyna: Wlazły, Łomacz, Szalpuk, Lisinac, Kochanowski, Toniutti n DARIUSZ DASZKIEWICZ – trener Dafi Społem Kielce MVP: Wlazły; rozgrywający: Toniutti; libero: Koga Drużyna: Wlazły, Hadrava, Schulz, Kochanowski, Toniutti, Bociek n FERDINANDO DE GIORGI – trener Jastrzębskiego Węgla MVP: Ebadipour; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Ebadipour, Toniutti, P. Nowakowski, Hadrava, Schulz, Deroo

NAJLEPSZY LIBERO: Paweł Zatorski (ZAKSA) 17; Taichiro Koga (Aluron Virtu Warta Zawiercie) 3; Kacper Piechocki (PGE Skra) i Michał Żurek (Indykpol AZS) – obaj po 2; Damian Wojtaszek (ONICO) 1

n VITAL HEYNEN – trener reprezentacji Polski MVP: Schulz; rozgrywający: Łomacz; libero: Zatorski Drużyna: Schulz, Łomacz, Szalpuk, Bednorz, Bieniek, Kochanowski n KRZYSZTOF IGNACZAK – mistrz świata, ekspert Polsatu Sport MVP: Schulz; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Schulz, Kochanowski, Hadrava, Deroo, Wlazły, Lisinac n JACEK KASPRZYK – prezes PZPS MVP: Wlazły; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Wlazły, Schulz, Lisinac, Kochanowski, Kwolek, Ebadipour n ANDRZEJ KOWAL – trener Asseco Resovii MVP: Wlazły; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Wlazły, Toniutti, Lisinac, Schulz, Woicki, Zatorski n WOJCIECH MAROSZEK – przewodniczący wydziału sędziowskiego MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Koga Drużyna: Lisinac, Toniutti, Schulz, Deroo, Kwolek, Szalpuk

n CEZARY MATUSIAK – główny komisarz PLPS MVP: Wlazły; rozgrywający: Łomacz; libero: Zatorski Drużyna: Wlazły, Lisinac, P. Nowakowski, Bednorz, Schulz, Kaczmarek n IRENEUSZ MAZUR – były selekcjoner kadry, ekspert Polsatu Sport MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Wlazły, Toniutti, P. Nowakowski, Ebadipour, Hadrava n ROBERTO PIAZZA – trener PGE Skry Bełchatów MVP: Schulz; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Schulz, Toniutti, Deroo, Kochanowski, Mika, Bieniek n ARTUR POPKO – prezes PLPS MVP: Wlazły; rozgrywający: Toniutti; libero: Piechocki Drużyna: Wlazły, Kochanowski, Lisinac, Bednorz, Hadrava, Toniutti n ROBERT PRYGIEL – trener Cerradu Czarnych Radom MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Toniutti, Schulz, Wlazły, Woicki, P. Nowakowski

n „PRZEGLĄD SPORTOWY” (Kamil Drąg, Edyta Kowalczyk, Ryszard Opiatowski) MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Wlazły, Kochanowski, Schulz, Toniutti, Szalpuk n ROBERTO SANTILLI – trener Indykpolu AZS Olsztyn MVP: Schulz; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Schulz, Toniutti, Deroo, Kochanowski, Ebadipour, Lisinac n EMIL SIEWIOREK – drugi trener MKS Będzin MVP: Wlazły; rozgrywający: Sanders; libero: Żurek Drużyna: Wlazły, Kwolek, Deroo, Kochanowski, P. Nowakowski, Sanders n TOMASZ SWĘDROWSKI – komentator Polsatu Sport MVP: Lisinac; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Lisinac, Kochanowski, Szalpuk, Deroo, Schulz, Toniutti n EMMANUELE ZANINI – trener Aluronu Virtu Warty Zawiercie MVP: Ebadipour; rozgrywający: Toniutti; libero: Zatorski Drużyna: Ebadipour, Szalpuk, Lisinac, Deroo, Schulz, P. Nowakowski

1. MARIUSZ WLAZŁY (PGE Skra Bełchatów) 9 (3+6) 2. Damian Schulz (Trefl Gdańsk)

9 (4+5)

3. Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin)

8 (2+6)

4. Maciej Muzaj (Jastrzębski Węgiel)

8 (3+5)

5. Jakub Jarosz (Asseco Resovia Rzeszów) 7 (3+4) 6. Artur Szalpuk (Trefl Gdańsk)

7 (3+4)

7. Jan Hadrava (Indykpol AZS Olsztyn)

7 (6+1)

8. Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

6 (2+4)

9. Grzegorz Bociek (Aluron Virtu Warta Zawiercie)

6 (2+4)

10. Aleksander Śliwka (Asseco Resovia Rzeszów)

6 (3+3)

Komisarze techniczni wyróżniali najlepszego zawodnika (MVP) w każdym z 265 meczów. W sezonie 2017/18 wyróżniono 96 siatkarzy. Po zawodniku – klub i liczba wyróżnień MVP (w nawiasie w meczach u siebie + na wyjeździe).

53


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 RANKINGI INDYWIDUALNE

NAJLEPIEJ ATAKUJĄCY Zawodnik

Mecze

Sety

Atak punktowy

Średnia na set

Indykpol AZS Olsztyn

37

150

624

4,160

Drużyna Jan Hadrava

1.

NAJLEPIEJ BLOKUJĄCY Zawodnik

Drużyna Jakub Kochanowski

1.

Indykpol AZS Olsztyn

Mecze

Sety

Blok punktowy

Średnia na set

37

144

100

0,694

2.

Damian Schulz

Trefl Gdańsk

37

141

565

4,007

2.

Piotr Nowakowski

Trefl Gdańsk

36

137

93

0,679

3.

Maciej Muzaj

Jastrzębski Węgiel

35

133

543

4,083

3.

Grzegorz Kosok

Jastrzębski Węgiel

32

125

82

0,656

4.

Łukasz Kaczmarek

Cuprum Lubin

30

113

533

4,717

4.

Jan Hadrava

Indykpol AZS Olsztyn

37

150

72

0,480

5.

Salvador Hidalgo Oliva

Jastrzębski Węgiel

36

136

526

3,868

5.

Andrzej Wrona

ONICO Warszawa

32

124

67

0,540

6.

Grzegorz Bociek

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

118

492

4,169

6.

Antoine Brizard

ONICO Warszawa

32

127

64

0,504

7.

Rafael Araujo Rodrigues

MKS Będzin

32

117

444

3,795

7.

David Smith

Aluron Virtu Warta Zawiercie

30

119

63

0,529

8.

Maurice Torres

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

34

122

439

3,598

8.

Bartosz Cedzyński

BBTS Bielsko-Biała

30

109

62

0,569

9.

Jakub Jarosz

Asseco Resovia Rzeszów

35

121

432

3,570

9.

Robbert Andringa

Indykpol AZS Olsztyn

36

146

60

0,411

10.

Artur Szalpuk

Trefl Gdańsk

36

136

421

3,096

10.

Maksim Morozau

Dafi Społem Kielce

30

96

59

0,615

Mecze

Sety

Punkty

Średnia na set

Indykpol AZS Olsztyn

37

150

737

4,913

Trefl Gdańsk

37

141

669

4,745

Ranking na podstawie Data Volley, stworzony wg. statystyk bloku zawodników, bez względu na liczbę rozegranych setów.

Ranking na podstawie Data Volley, stworzony wg. statystyk ataku poszczególnych zawodników, bez względu na liczbę rozegranych setów.

NAJLEPIEJ PUNKTUJĄCY

NAJLEPIEJ ZAGRYWAJĄCY Zawodnik Mariusz Wlazły

1.

Mecze

Sety

Zagrywka punktowa

Średnia na set

PGE Skra Bełchatów

30

108

61

0,565

1. 2.

Drużyna

Zawodnik

Drużyna Jan Hadrava

Damian Schulz

2.

Salvador Hidalgo Oliva

Jastrzębski Węgiel

36

136

56

0,412

3.

Damian Schulz

Trefl Gdańsk

37

141

48

0,340

3.

Maciej Muzaj

Jastrzębski Węgiel

35

133

630

4,737

4.

Dmytro Teriomenko

Cerrad Czarni Radom

31

117

47

0,402

4.

Łukasz Kaczmarek

Cuprum Lubin

30

113

613

5,425

5.

Bartosz Bednorz

PGE Skra Bełchatów

33

117

47

0,402

5.

Salvador Hidalgo Oliva

Jastrzębski Węgiel

36

136

606

4,456

6.

Jakub Kochanowski

Indykpol AZS Olsztyn

37

144

46

0,319

6.

Grzegorz Bociek

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

118

566

4,797

7.

Thibault Rossard

Asseco Resovia Rzeszów

34

121

45

0,372

7.

Rafael Araujo Rodrigues

MKS Będzin

32

117

526

4,496

8.

Grzegorz Pająk

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

124

45

0,363

8.

Maurice Torres

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

34

122

524

4,295

9.

Grzegorz Bociek

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

118

44

0,373

9.

Artur Szalpuk

Trefl Gdańsk

36

136

496

3,647

Maciej Muzaj

Jastrzębski Węgiel

35

133

44

0,331

10.

Jakub Jarosz

Asseco Resovia Rzeszów

35

121

489

4,041

Ranking na podstawie Data Volley, stworzony wg. statystyk najlepiej zagrywajacych zawodników, bez względu na liczbę rozegranych setów.

11.

Bartosz Filipiak

Łuczniczka Bydgoszcz

32

109

461

4,229

12.

Jakub Kochanowski

Indykpol AZS Olsztyn

37

144

449

3,118

NAJLEPIEJ PRZYJMUJĄCY

13.

Mariusz Wlazły

PGE Skra Bełchatów

30

108

445

4,120

14.

Thibault Rossard

Asseco Resovia Rzeszów

34

121

444

3,669

10.

Zawodnik

Drużyna Karol Gdowski

1.

Jastrzębski Węgiel

Mecze

7

Sety

15

Perfekcyjne przyjęcie 35,38%

Liczba przyjęć 65

2.

Adrian Mihułka

Stocznia Szczecin

30

111

32,45%

530

3.

Dawid Murek

Stocznia Szczecin

17

53

30,42%

240

4.

Michał Potera

MKS Będzin

32

121

30,02%

513

5.

Bartosz Mariański

GKS Katowice

31

106

29,77%

477

6.

Milan Katić

PGE Skra Bełchatów

10

19

28,95%

76

7.

Marcin Wika

Stocznia Szczecin

28

115

28,57%

749

8.

Kacper Piechocki

PGE Skra Bełchatów

27

94

28,43%

591

9.

Jeffrey Menzel

Stocznia Szczecin

22

64

28,37%

363

Rodrigo Quiroga

Jastrzębski Węgiel

28

77

28,27%

375

10.

15.

Karol Butryn

GKS Katowice

32

114

443

3,886

16.

Aleksander Śliwka

Asseco Resovia Rzeszów

32

115

436

3,791

17.

Sam Deroo

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

28

101

424

4,198

18.

Bartosz Kwolek

ONICO Warszawa

29

112

420

3,750

19.

Tomas Rousseaux

Indykpol AZS Olsztyn

37

126

412

3,270

115

409

3,557

20. Wojciech Żaliński Cerrad Czarni Radom 32 Ranking na podstawie Data Volley, stworzony wg. statystyk najlepiej punktujących zawodników, bez względu na liczbę rozegranych setów.

Ranking na podstawie Data Volley, stworzony wg. statystyk zawodników z rozegranymi minimum 3 meczami oraz średnią co najmniej 4 przyjęć zagrywki na set.

54

55


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 REKORDY PLUSLIGI

Mistrzowie Polski YMCA Łódź AZS Warszawa ŁKS Łódź ŁKS Łódź Cracovia Kraków AZS Warszawa AZS Warszawa mistrzostw Polski nie rozegrano Polonia Warszawa AZS Wilno Sokół Lwów Społem Warszawa AZS Warszawa AZS Wrocław AZS Warszawa AZS Wrocław mistrzostw Polski nie rozegrano AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa Legia Warszawa AZS-AWF Warszawa Legia Warszawa AZS-AWF Warszawa AZS-AWF Warszawa Legia Warszawa AZS-AWF Warszawa Legia Warszawa Legia Warszawa Resovia Rzeszów Resovia Rzeszów AZS Olsztyn Resovia Rzeszów Resovia Rzeszów AZS Olsztyn

1977 1978 1979 1980 1981 1982 1983 1984 1985 1986 1987 1988 1989 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 2018

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Płomień Milowice AZS Olsztyn Płomień Milowice Gwardia Wrocław Gwardia Wrocław Gwardia Wrocław Legia Warszawa Legia Warszawa Stal Stocznia Szczecin Legia Warszawa Stal Stocznia Szczecin Hutnik Kraków Hutnik Kraków AZS Częstochowa AZS Olsztyn AZS Olsztyn AZS Częstochowa AZS Częstochowa AZS Częstochowa Kazimierz Płomień Sosnowiec Yawal AZS Częstochowa Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle Yawal Jurajska AZS Częstochowa Mostostal Azory Kędzierzyn-Koźle Mostostal Azory Kędzierzyn-Koźle Mostostal Azory Kędzierzyn-Koźle Mostostal Azory Kędzierzyn-Koźle Ivett Jastrzębie Borynia Skra Bełchatów BOT Skra Bełchatów BOT Skra Bełchatów PGE Skra Bełchatów PGE Skra Bełchatów PGE Skra Bełchatów PGE Skra Bełchatów Asseco Resovia Rzeszów Asseco Resovia Rzeszów PGE Skra Bełchatów Asseco Resovia Rzeszów ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ZAKSA Kędzierzyn-Koźle PGE Skra Bełchatów

Miejsce w PL

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Drużyna

Mecze

Sety

Wymiany

Wynik 3:0

3:1

3:2

2:3

1:3

0:3

1.

PGE Skra Bełchatów

34

127

5719

17

5

7

2

2

1

2.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

34

129

5778

11

12

4

2

3

2

3.

Trefl Gdańsk

37

141

6292

14

5

9

2

3

4

4.

Indykpol AZS Olsztyn

37

150

6680

8

8

5

9

3

4

5.

Jastrzębski Węgiel

36

140

6229

10

7

4

7

3

5

6.

Asseco Resovia Rzeszów

36

132

6016

12

6

3

3

6

6

7.

Cuprum Lubin

32

123

5454

5

7

4

4

4

8

8.

ONICO Warszawa

32

126

5625

8

7

6

2

7

2

9.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

32

127

5684

4

5

4

7

4

8

Cerrad Czarni Radom

32

123

5499

8

4

3

4

9

4

10. 11.

GKS Katowice

32

122

5396

5

5

4

3

7

8

12.

Stocznia Szczecin

32

131

5801

3

3

4

9

6

7

13.

MKS Będzin

32

121

5392

3

5

4

2

8

10

14.

Łuczniczka Bydgoszcz

32

118

5287

2

2

3

4

6

15

15.

BBTS Bielsko-Biała

30

117

5222

1

2

3

4

11

9

16.

Dafi Społem Kielce

30

107

4784

0

3

1

4

4

18

265

1017

45 429

111

86

68

RAZEM

RANKING KLUBÓW POD WZGLĘDEM LICZBY WIDZÓW Miejsce w rankingu

1929 1930 1931 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 1939 1946 1947 1948 1949 1950 1951 1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1959 1960 1961 1962 1963 1964 1965 1966 1967 1968 1969 1970 1971 1972 1973 1974 1975 1976

LICZBA MECZÓW, SETÓW, WYMIAN

Łączna liczba widzów

Łączna liczba meczów

Liczba widzów (gospodarz)

Średnia liczba widzów (gospodarz)

Liczba miejsc siedzących w hali

Zapełnienie hali

Liczba widzów (gość)

1.

Asseco Resovia Rzeszów

106 335

36

65 752

3461

4304

80%

40 583

2.

Trefl Gdańsk

93 438

37

62 406

3285

10 430*

31%

31 032

3.

PGE Skra Bełchatów

86 345

34

36 651

2156

2700

80%

49 694

4.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

79 513

34

34 649

2038

3375

60%

44 864

5.

Indykpol AZS Olsztyn

76 232

37

37 320

2073

2400

86%

38 912

KLASYFKACJA MEDALOWA MISTRZOSTW POLSKI

6.

Jastrzębski Węgiel

74 827

36

31 449

1850

3112

59%

43 378

19 9 8 7 7 6 5 3 3 2 2 2 2 1 1 1 1 1 1 1 – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – 9 2 12 5 4 6 8 6 2 6 3 1 – 3 1 1 1 – – – 2 2 1 1 1 1 1 1 1 1 – – – – – – – – – – – 5 3 8 1 6 4 9 5 1 3 3 – – 7 2 – – 1 1 – 3 2 2 1 1 1 – – – – 2 2 1 1 1 1 1 1 1 1 1

7.

ONICO Warszawa

68 879

32

40 163

2510

5804

43%

28 716

8.

Cuprum Lubin

60 230

32

25 577

1599

3714

43%

34 653

9.

Łuczniczka Bydgoszcz

51 706

32

28 102

1756

6878

26%

23 604

33 14 28 13 17 16 22 14 6 11 8 3 2 11 4 2 2 2 2 1 5 4 3 2 2 2 1 1 1 1 2 2 1 1 1 1 1 1 1 1 1

10.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

51 289

32

24 000

1500

1500

100%

27 289

11.

Cerrad Czarni Radom

50 314

32

22 600

1413

1600

88%

27 714

12.

Dafi Społem Kielce

47 209

30

24 692

1646

4200

39%

22 517

13.

Stocznia Szczecin

47 111

32

23 227

1452

5027

29%

23 884

14.

MKS Będzin

46 381

32

20 392

1275

1500

85%

25 989

15.

GKS Katowice

45 095

32

21 165

1323

4701*

28%

23 930

16.

BBTS Bielsko-Biała

33 186

30

10 900

22 286

509 045

265

AZS-AWF Warszawa Skra Bełchatów Legia Warszawa Mostostal / ZAKSA Kędzierzyn-K Resovia Rzeszów AZS Częstochowa AZS Olsztyn Gwardia Wrocław Płomień Milowice / Sosnowiec Hutnik Kraków Stal Stocznia / Morze Szczecin AZS Wrocław ŁKS Łódź Jastrzębie Borynia / Jastrzębski W. Cracovia Kraków AZS Wilno Społem / SKS Warszawa Polonia Warszawa Sokół II Lwów YMCA Łódź Górnik Katowice Stal Nysa Ognisko Wilno Stilon Gorzów Wlkp. Trefl Gdańsk Zryw / Spójnia Gdańsk Absolwenci Łódź AZS Łódź Cresovia Grodno Gwardia Warszawa Czarni Radom Gwardia / Wybrzeże Gdańsk Avia Świdnik AZS Kraków BBTS Bielsko-Biała CWS Warszawa Pogoń Szczecin Sokół Toruń Sokół Macierz Lwów Wisła Kraków YMCA Gdańsk

Drużyna

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16.

18.

20. 21. 22. 23. 24.

27.

31.

33.

RAZEM * Drużyna rozgrywała mecze w dwóch halach.

727

3009

24%

1921

4016

56%

 złoty medal  srebrny medal  brązowy medal  razem

56

57


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 REKORDY PLUSLIGI Miejsce w PL

LICZBA CHALLENGE’ÓW W MECZACH PLUSLIGI Drużyna

Wygrane

Przegrane

Bez oceny

Łącznie

Proc. przegranych

1.

PGE Skra Bełchatów

50

102

2

154

67,11%

2.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

33

53

8

94

61,63%

3.

Trefl Gdańsk

51

59

1

111

53,64%

4.

Indykpol AZS Olsztyn

52

91

6

149

63,64%

5.

Jastrzębski Węgiel

51

72

1

124

58,54%

6.

Asseco Resovia Rzeszów

50

85

4

139

62,96%

7.

Cuprum Lubin

35

61

1

97

63,54%

8.

ONICO Warszawa

42

53

5

100

55,79%

9.

Aluron Virtu Warta Zawiercie

34

82

4

120

70,69%

10.

Cerrad Czarni Radom

41

70

4

115

63,06%

11.

GKS Katowice

36

68

1

105

65,38%

12.

Stocznia Szczecin

33

82

2

117

71,30%

13.

MKS Będzin

39

81

3

123

67,50%

14.

Łuczniczka Bydgoszcz

42

76

6

124

64,41%

15.

BBTS Bielsko-Biała

27

90

3

120

76,92%

16.

Dafi Społem Kielce

22

122

1

145

84,72%

638

1247

52

1937

64,38%

RAZEM

LICZBA WIDZÓW NA MECZACH PLUSLIGI W 18 SEZONACH

RANKING ŚREDNIEJ LICZBY WIDZÓW NA JEDNYM MECZU 1. Asseco Resovia Rzeszów

2954

Sezon

Liczba drużyn

Liczba meczów

Liczba widzów

Średnio na mecz

2. PGE Skra Bełchatów

2540

2000/01

10

145

156 960

1082

3. Trefl Gdańsk

2525

2001/02

10

140

154 410

1103

4. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

2339

2002/03

10

137

161 150

1176

2003/04

10

137

191 370

1397

5. ONICO Warszawa

2152

2004/05

10

129

187 405

1453

2079

2005/06

10

132

210 250

1593

7. Indykpol AZS Olsztyn

2060

2006/07

10

135

253 450

1877

8. Cuprum Lubin

1882

2007/08

10

138

247 550

1794

2008/09

10

130

273 470

2104

9. Łuczniczka Bydgoszcz

1616

2009/10

10

135

274 795

2036

10. Aluron Virtu Warta Zawiercie

1603

2010/11

10

162

350 150

2161

11. Cerrad Czarni Radom

1572

12. Stocznia Szczecin

1472

13. MKS Będzin

6. Jastrzębski Węgiel

58

ŁĄCZNY CZAS GRY W SEZONIE Indykpol AZS Olsztyn

64 godz. 59 min

Trefl Gdańsk

60 godz. 12 min

Jastrzębski Węgiel

59 godz. 23 min

Asseco Resovia Rzeszów

58 godz. 46 min

Stocznia Szczecin

55 godz. 51 min

Aluron Virtu Warta Zawiercie

55 godz. 42 min

ONICO Warszawa

55 godz. 17 min

PGE Skra Bełchatów

54 godz. 58 min

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

53 godz. 42 min

MKS Będzin

52 godz. 43 min

Cerrad Czarni Radom

51 godz. 55 min

Cuprum Lubin

51 godz. 38 min

Łuczniczka Bydgoszcz

50 godz. 42 min

GKS Katowice

50 godz. 24 min

BBTS Bielsko-Biała

49 godz. 06 min

Dafi Społem Kielce

45 godz. 28 min

SANKCJE W PLUSLIDZE Łączna liczba sankcji

111

Dyskwalifikacje

0

Wykluczenia (dla zawodnika)

1

Ostrzeżenia (czerwone kartki)

2011/12

10

132

346 361

2624

w tym: dla drużyn dla trenerów dla zawodników

2012/13

10

133

379 635

2854

Upomnienia (żółte kartki)

2013/14

12

174

403 089

2317

1449

2014/15

14

238

553 667

2326

14. GKS Katowice

1409

2015/16

14

200

443 466

2217

w tym: dla drużyn dla trenerów dla zawodników

15. Dafi Społem Kielce

1574

2016/17

16

260

532 001

2046

2017/18

16

265

509 065

1921

16. BBTS Bielsko-Biała

1106

2922

5 628 244

1926

RAZEM

REKORDY PLUSLIGI 2017/18

10 4 3 3 100 46 17 37

Najdłuższy mecz Łuczniczka Bydgoszcz – Stocznia Szczecin 3:2 (25:20, 25:21, 18:25, 40:42, 20:18)

2 godz. 39 min

Najkrótszy mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Stocznia Szczecin 3:0 (25:15, 25:10, 25:18)

55 min

Najdłuższy 5. set Indykpol AZS Olsztyn – Aluron Virtu Warta Zawiercie (3:2) 29:27

35 min

Najkrótszy 5. set Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów (2:3) 6:15

15 min

Najdłuższy set Łuczniczka Bydgoszcz – Stocznia Szczecin (3:2) 40:42

55 min

Najkrótszy set ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BBTS Bielsko-Biała (3:0) 25:10

18 min

Najwięcej widzów na meczu Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin (play-off)

9781

Najmniej widzów na meczu GKS Katowice – Stocznia Szczecin (play-off)

200

ŻÓŁTE I CZERWONE KARTKI W DRUŻYNACH Drużyna

Żółte kartki

Indykpol AZS Olsztyn Cuprum Lubin ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Łuczniczka Bydgoszcz Trefl Gdańsk GKS Katowice ONICO Warszawa Jastrzębski Węgiel Cerrad Czarni Radom Stocznia Szczecin Asseco Resovia Rzeszów Aluron Virtu Warta Zawiercie MKS Będzin BBTS Bielsko-Biała PGE Skra Bełchatów Dafi Społem Kielce

15 12 7 5 5 4 4 2 8 8 7 6 6 4 4 3

nnnnnnnnnnnnnnn nnnnnnnnnnnn nnnnnnn nnnnn nnnnn nnnn nnnn nn nnnnnnnn nnnnnnnn nnnnnnn nnnnnn nnnnnn nnnn nnnn nnn

Czerwone kartki 3 1 1 1 1 1 1 1 0 0 0 0 0 0 0 0

nnn n n n n n n n

Wykluczenia 1 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0

n

59


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MARKETING

PROFIL KIBICA PLUSLIGI WYKSZTAŁCENIE 5,7% 10,9%

STATUS ZAWODOWY

W CIĄGU OSTATNICH 12 MIESIĘCY

Pracownik umysłowy

28,4%

Pracownik fizyczny

21,5%

42,7%

S/u – pracuję Kadra menedżerska

n Wyższe – 42,7% n Średnie/student – 40,7% n Zawodowe – 10,9% n Podstawowe/gimnazjalne – 5,7%

Rolnik Inny Nie pracuję

33,6%

Z

60

n Ani się zgadzam, ani się nie zgadzam

43%

12,5%

4,5%

To liga która dostarcza widowisk sportowych na naprawdę wysokim poziomie

30,1%

43%

13%

42%

41%

16%

4,2%

2%

To liga, która poziomem nie odbiega od najlepszych europejskich lig w tej dyscyplinie

n 10 lub więcej – 33,6% n od 6 do 9 – 12,5% n od 3 do 5 – 30,1% n od 1 do 2 – 21,6% n żadnej – 2,3%

2,2% 1,6% 9,4%

To liga, w której korupcja stanowi duży problem

że PlusLiga wychowuje gwiazdy reprezentacji Polski. Zdaniem badanych, PlusLiga dostarcza widowisk sportowych na wysokim poziomie (83%) i nie ustępuje pod tym względem najlepszym ligom siatkarskim na kontynencie (80%). W przypadku Ligi Siatkówki Kobiet odsetek pozytywnych odpowiedzi jest nieznacznie niższy (odpowiednio 70 i 83%), ale daje jednoznacznie pozytywny obraz rozgrywek. W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie obecność na przynajmniej jednym meczu ligowym deklaruje 52,2% kibiców PlusLigi. Analogiczny wskaźnik odnoszą-

ZAINTERESOWANIE PLUSLIGĄ WŚRÓD FANÓW SIATKÓWKI ZE WZGLĘDU NA PŁEĆ

n Bardzo się interesuję n Raczej się nie interesuję

n Raczej się interesuję n W ogóle się nie interesuję 8,8%

23,5%

45,1%

22,5% 2,3%

Mężczyzna

n Raczej się zgadzam n Zdecydowanie się nie zgadzam

2%

6,2%

* Badanie zostało zrealizowane w dniach 11-20.04.2018 roku na próbie 1000 respondentów zarejestrowanych w internetowym panelu badawczym Pentagon Online (www.pentagononline.pl). Jako technikę badawczą wykorzystano ankietę internetową (CAWI). Próba dobierana była metodą kwotową i jest reprezentatywna pod względem struktury płci i wieku dla populacji mieszkańców Polski w wieku 18-65 lat.

Kobieta

n Zdecydowanie się zgadzam n Raczej się nie zgadzam

To liga która wychowuje gwiazdy polskiej reprezentacji

Pentagon Research zbadał PlusLigę ainteresowanie siatkówką zadeklarowało 44,9% uczestników badania, reprezentujących populację mieszkańców Polski w wieku 18–65 lat. Tegoroczne sukcesy polskich skoczków narciarskich spowodowały, że siatkówka jest obecnie trzecią najpopularniejszą dyscypliną sportu, po piłce nożnej i właśnie skokach narciarskich. PlusLiga należy do najważniejszych rozgrywek z punktu widzenia kibiców siatkówki. Aż 72% spośród nich oświadczyło, że w jakimś stopniu interesuje się najwyższą klasą rozgrywkową mężczyzn w naszym kraju. Co czwarty kibic zadeklarował bardzo duże zainteresowanie. Liga Siatkówki Kobiet spotyka się z nieco mniejszym zainteresowaniem, niemniej jednak interesuje się nią ponad połowa fanów siatkówki (62%). Największe zainteresowanie niezmiennie wywołują mecze reprezentacji Polski mężczyzn, które śledzi aż 88% kibiców. Ponad 40% miłośników siatkówki ma już bardzo duży staż (9 lub więcej lat), a ponad połowa jest fanami tej dyscypliny sportu od co najmniej 6 lat. 8,5% kibiców wskazało, że interesuje się siatkówką od mniej niż roku, a 13,1%, że dopiero od 1–2 lat. Wizerunek PlusLigi oraz Ligi Siatkówki Kobiet w oczach kibiców tych rozgrywek jest bardzo pozytywny. Blisko 9 na 10 osób interesujących się rywalizacją mężczyzn uważa,

WIZERUNEK PLUSLIGI

1%

21,6%

9,1%

Własna firma S/u – nie pracuję

2,3%

12,9%

Emeryt/rencista

40,7%

LICZBA OBEJRZANYCH TRANSMISJI ROZGRYWEK PLUSLIGI

28,1%

47,7%

21,9%

38%

13,0%

cy się do Ligi Siatkówki Kobiet wynosi 46%. Względnie często (co najmniej 6 spotkań w sezonie) mecze ligowe w hali ogląda 5–6% kibiców ligowych. Siatkówka okazuje się znakomitym narzędziem promocji miast. Do miejscowości najczęściej kojarzonych z siatkówką należą: Bełchatów (spontanicznie wymieniony przez 16,9% wszystkich respondentów – również nieinteresujących się tą dyscypliną sportu), Kędzierzyn-Koźle (12,7%) i Katowice (9,7%). Pierwsze dwa z wymienionych to stosunkowo małe miasta powiatowe, które pojawiają się w zbiorowej świadomości przede wszystkim właśnie dzięki klubom sportowym. Najsilniej kojarzoną marką z najwyższą klasą rozgrywkową mężczyzn jest Plus. Spontanicznie wymieniło ją 28,5% kibiców deklarujących zainteresowanie ligą, a 66% wskazało w tym kontekście jej logotyp. Co więcej, ponad połowa pytanych (50,8%) prawidłowo wskazała markę Plus jako głównego sponsora. Najczęściej wykorzystywanym źródłem informacji na tematy związane z siatkówką są telewizyjne magazyny sportowe (44,5% wskazań) oraz portale internetowe o tematyce ogólnosportowej (43,5%). Około jednego na trzech fanów siatkówki poszukuje informacji na ten temat w prasie codziennej. Warto jeszcze wspomnieć, że kibice PlusLigi i Ligi Siatkówki Kobiet to grupa, która wyróżnia się na tle społeczeństwa pod względem rekreacyjnego uprawiania sportu.

20,0%

42%

29%

18%

22%

16%

POPULARNOŚĆ KLUBÓW WYSTĘPUJĄCYCH W PLUSLIDZE PGE Skra Bełchatów

35,8%

Asseco Resovia Rzeszów

27,1%

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

26,1%

Jastrzębski Węgiel

19,8%

GKS Katowice

15,8%

Trefl Gdańsk

14,6%

Cuprum Lubin

14,2%

Łuczniczka Bydgoszcz

13,9%

ONICO Warszawa

12,6%

BBTS Bielsko-Biała

12,2%

Espadon Szczecin

10,6%

Dafi Społem Kielce

8,5%

Cerrad Czarni Radom

6,6%

Aluron Virtu Warta Zawiercie

5,9%

Indykpol AZS Olsztyn

5,6%

MKS Będzin

2,9%

Nie kibicuję żadnemu z powyższych

14,0%

Wszystkie grafiki na podstawie opracowania www.pentagon-research.com

61


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 Mistrzowskie emocje TELEWIZJA

Telewidzowie kochają męską siatkówkę

P

o raz kolejny okazało się, że polscy kibice ligowej siatkówki nie zawodzą. W sezonie 2017/18 wyniki oglądalności meczów w kanałach naszego strategicznego partnera Telewizji Polsat były doskonałe. Być może także te dane spowodowały, że stacja postanowiła wyjść z pomysłem, by w kolejnym sezonie cała PlusLiga była transmitowana na żywo – część w telewizji, reszta spotkań w internecie. Telewizja Polsat w tym sezonie podjęła starania, by mecze PlusLigi były w całości transmitowane w pasmach telewizyjnych oraz w internecie (na stronie polsatsport.pl i na platformie Ipla). Pierwsze testy technologii, która ma być na stałe stosowana w PlusLidze w sezonie 2018/19, zostały przeprowadzone 12 grudnia 2017 roku, gdy pokazano spotkanie ONICO Warszawa – Indykpol AZS Olsztyn. Później przyszedł czas na kolejne mecze: rozgrywane w sobotę, 7 kwietnia GKS Katowice – Indykpol AZS Olsztyn oraz 8 kwietnia MKS Będzin – Asseco Resovia Rzeszów. – Transmisje wszystkich meczów naszej ligi to dla nas bardzo ważny cel i wiemy od naszego partnera Telewizji Polsat, że realny w przyszłym sezonie – mówi Artur Popko, prezes zarządu PLPS SA. – Obecnie trwają prace, by wszystkie ligowe hale zapewniały tak dobry internet, aby mecze były realizowane w jakości zbliżonej do tej, jaką mamy w klasycznej telewizji. Kibice zobaczą kolejne testy i liczymy na państwa opinie – dodaje prezes Popko.

TOP 20 PLUSLIGI WIDOWNIA MECZÓW NA ŻYWO (WRZESIEŃ 2017–MAJ 2018) Lp. MECZ Data

Liczba widzów w tys.

4.02.2018

334,41

2. Dafi Społem Kielce – GKS Katowice

25.02.2018

295,44

3. Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel

29.10.2017

269,52

4. Espadon Szczecin – GKS Katowice

22.10.2017

239,99

5.05.2018

235,14

6. Aluron Virtu Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel

15.10.2017

228,11

7. Aluron Virtu Warta Zawiercie – BBTS Bielsko-Biała

15.04.2018

219,47

8. PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk

28.04.2018

215,69

9. GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel

25.03.2018

214,42

8.10.2017

211,31

11. MKS Będzin – GKS Katowice

11.02.2018

209,76

12. Asseco Resovia Rzeszów – Indykpol AZS Olsztyn

22.04.2018

199,63

13. PGE Skra Bełchatów ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

2.05.2018

191,67

14. Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel

18.02.2018

190,67

15. Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Czarni Radom

18.03.2018

189,57

16. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów

21.01.2018

187,32

17. PGE Skra Bełchatów Indykpol AZS Olsztyn

9.02.2018

183,27

18. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Indykpol AZS Olsztyn

28.4.2018

178,46

19. Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów

21.10.2017

175,81

20. PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów

14.10.2017

175,64

1. Asseco Resovia Rzeszów – PGE Skra Bełchatów

5. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów

10. Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów

w cenie abonamentu

OGLĄDAJ W MISTRZOWSKIEJ OFERCIE BEZ OPŁAT ZA TRANSFER DANYCH W IPLA

PLUS.PL 62

Dotyczy abonamentu 70 zł/mies. Szczegóły w Regulaminie „PLUS.” na plus.pl

63


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 PUCHAR POLSKI

Sensacja we Wrocławiu

T

rzeci rok z rzędu turniej finałowy rozgrywek o Puchar Polski mężczyzn odbył się we Wrocławiu. Tym razem sportowo nie było powtórki z dwóch poprzednich lat, gdy w finale zmierzyły się PGE Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ten drugi zespół uległ w półfinale Treflowi. A w finale gdańszczanie kontynuowali zwycięską passę, zwyciężając PGE Skrę. Po trzech latach drużyna prowadzona przez Andreę Anastasiego ponownie sięgnęła po to cenne trofeum. W finałowym turnieju, rozgrywanym 27 i 28 stycznia, zagrały cztery drużyny, które w tym czasie były też najlepsze w PlusLidze. Większość obserwatorów stawiała na finał ZAKSA – PGE Skra, ale już pierwszy mecz zburzył te przewidywania, bo Trefl pokonał mistrzów Polski 3:1. W pierwszym secie dominowali obrońcy pucharu. Kędzierzynianie grali pewnie i na niewiele się zdały pojedyncze dobre momenty w grze Trefla. Po zmianie stron znacznie lepiej funkcjonowała ofensywa gdańszczan. Brylował zwłaszcza Artur Szalpuk. Nie tylko skutecznie przyjmował, ale blokował i atakował. ZAKSA

64

nie mogła znaleźć na niego recepty. Mistrzowie Polski nie grali źle, ale trudno im było zdobywać punkty, bo rywale podbijali wszystkie ich ataki. Gdańskie Lwy poczuły swoją szansę i wygrały drugiego oraz trzeciego seta. Trener Gardini zdecydował się na wprowadzenie Rafała Szymury. Zmiana ta dała efekty, ZAKSA walczyła punkt za punkt. W czwartej partii kędzierzynianie obronili pierwszego meczbola, ale przy drugim byli bezsilni. Damian Schulz zdobył zwycięski punkt. W drugim półfinale zabrakło rozgrywającego PGE Skry. Grzegorz Łomacz na ostatnim treningu przed wyjazdem zespołu na turniej do Wrocławia doznał uszkodzenia więzadła pobocznego piszczelowego. W szóstce zastąpił go Marcin Janusz. I grał dobrze. Pierwsze dwa sety bełchatowianie łatwo wygrali. Drużyna ONICO nie zamierzała jednak się poddać. Po 10-minutowej przerwie zawodnicy Stephane’a Antigi powrócili na parkiet zmobilizowani, by pokazać się z lepszej strony. Tak też się stało, agresywniejsza gra skrzydłowych, mniej błędów i ofiarność w obronie sprawiły, że warszawianie

przejęli inicjatywę. Do czasu. PGE Skra wróciła do gry po tym, jak na boisku pojawił się Nikołaj Penczew. Tym razem trzeba było grać na przewagi, ale ponownie lepsza była Skra. Dzień później odbył się finał. I znów drużyna z Bełchatowa była faworytem. Nawet jeśli niektórzy stawiali na Trefl, nie sądzili, że może on zwyciężyć 3:0. A tak się stało! Zespół z Gdańska grał na pełnym luzie, u zawodników nie było widać żadnych nerwów. Siatkarze Trefla grali jak natchnieni. Natomiast PGE Skra popełniała błędy, oddając rywalom mnóstwo punktów (w pierwszym secie aż 10). Nie robiła również przeciwnikom takiej krzywdy zagrywką, jak podczas półfinału. Inicjatywa była po stronie Trefla, który bez większych problemów utrzymał prowadzenie w pierwszym secie do końca. Niewiele zmieniło się po zmianie stron. To gdańszczanie byli stroną dominującą, a w ataku szalał Damian Schulz. 10-minutowa przerwa nie wybiła z rytmu Trefla, który skutecznie opierał się atakom bełchatowian. Pomagało doświadczenie Mateusza Miki na siatce. Na niewiele zdawały się efektowne ataki Mariusza Wlazłego i Srećko Lisinaca. To Trefl został zwycięzcą. Po trzech latach Puchar Polski znów trafił do Gdańska.

– Przyjechaliśmy tutaj w nagrodę. Pierwszą rundę sezonu zasadniczego skończyliśmy w najlepszej czwórce, a we Wrocławiu byliśmy pozytywnie nastawieni. Jesteśmy wesołą ekipą i mieliśmy grać wesołą siatkówkę. To właśnie pokazaliśmy – cieszył się MVP turnieju Damian Schulz. – Nie miało już znaczenia, kto stoi po drugiej stronie siatki. Zostawiliśmy na boisku serce i zdobyliśmy to, co chcieliśmy. Kluczem do wygranej była siła całego zespołu. Nie było tak, że jest jeden zawodnik, który wszystko kończy. Każdy dołożył od siebie naprawdę dużo, czy to w pierwszym, czy też w drugim spotkaniu i to nasze lwie serca sprawiły, że mamy puchar – dodał Piotr Nowakowski.

WYNIKI TURNIEJU FINAŁOWEGO PUCHARU POLSKI PÓŁFINAŁY n ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 1:3 (25:19, 23:25, 23:25, 23:25) n ONICO Warszawa – PGE Skra Bełchatów 0:3 (19:25, 19:25, 24:26) FINAŁ n Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:21, 25:22, 25:22)

NAGRODY INDYWIDUALNE MVP turnieju: Damian Schulz (Trefl Gdańsk) Najlepszy zagrywający: Piotr Nowakowski (Trefl Gdańsk) Najlepszy przyjmujący: Mateusz Mika (Trefl Gdańsk) Najlepszy broniący: Fabian Majcherski (Trefl Gdańsk) Najlepszy blokujący: Srećko Lisinac (PGE Skra Bełchatów) Najlepszy atakujący: Artur Szalpuk (Trefl Gdańsk) Najlepszy rozgrywający: Marcin Janusz (PGE Skra Bełchatów)

65


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 SUPERPUCHAR

Trofeum wróciło

P

o roku przerwy wznowiono rywalizację o Superpuchar. W Bełchatowie zagrali o to trofeum PGE Skra (wicemistrz Polski sezonu 2016/17, finalista Pucharu Polski) z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle (mistrz Polski, zdobywca Pucharu Polski 2016/17). Zwyciężyli bełchatowianie 3:1 (16:25, 25:17, 35:33, 25:21). Na MVP spotkania został wybrany Bartosz Bednorz. – Cieszę się, że dojdzie do starcia o Superpuchar – mówił prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. – To bardzo dobra informacja dla wszystkich, że ponownie zostanie zorganizowany mecz dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu. Jako dwukrotni zdobywcy tego trofeum wiemy, jak taki sukces wpływa na pozytywne nastroje w drużynie i daje jeszcze większą motywację do walki o trofea w sezonie. – Mamy już w kolekcji takie trofeum, zdobyliśmy je zresztą dwukrotnie. Cieszymy się, że po trzech latach będziemy mogli powalczyć o kolejne. Postaramy się udanie zainaugurować nowy sezon – dodał Mariusz Wlazły. – Po ostatnim, bardzo udanym dla nas sezonie chcielibyśmy kolejny zacząć równie udanie, tym bardziej że Superpuchar nigdy jeszcze nie trafił do Kędzierzyna-Koźla. Bardzo byśmy chcieli go tym razem przywieźć – podkreślał prezes ZAKS-y Sebastian Świderski.

66

do Bełchatowa Mecz w Bełchatowie od początku wzbudzał wiele emocji. Pierwszą partię od serii świetnych zagrywek rozpoczął Srećko Lisinac. Długo obie drużyny toczyły równą grę. Po jednej stronie siatki bardzo dobrymi atakami popisywali się Bartosz Bednorz i Mariusz Wlazły, a po drugiej Sam Deroo i Łukasz Wiśniewski. Do drugiej przerwy technicznej ZAKSA wypracowała trzy punkty przewagi (16:13), a potem ją powiększała. Kędzierzynianie dobrze odczytywali grę rywali na siatce i ustawiali szczelny blok. W tym elemencie nie mieli sobie równych Mateusz Bieniek i Maurice Torres. Ten drugi w ostatnich akcjach premierowej odsłony meczu popisał się również serią mocnych zagrywek (w ataku utrzymał 75-procentową skuteczność!). Ostatni punkt dla mistrza Polski zdobył blokiem Deroo, który na prawym skrzydle zatrzymał Szymona Romacia. Porażka w pierwszym secie podziałała na bełchatowian jak zimny prysznic. W drugim od pierwszych akcji poprawili skuteczność w ataku, wzmocnili zagrywkę i zaczęli odczytywać grę rywali na siatce, co pozwalało ustawiać szczelny blok. Dzięki temu objęli prowadzenie 11:6. Kędzierzynianie do końca nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie przeciwników. Na niewiele zdały się przerwy na żądanie trenera Andrei Gardiniego. PGE Skra dominowała

w każdym elemencie gry. Tak dobry wynik był zasługą świetnej dyspozycji Bednorza i Ebadipoura. Tym razem siatkarze z Bełchatowa nie popełnili błędów w końcówce seta i wygrali go pewnie 25:17. Po dziesięciominutowej przerwie grę od zepsutej zagrywki wznowił Ebadipour. Prawie cały trzeci set grano punkt za punkt. Jego końcówka była niezwykle zacięta. Zespoły wystrzegały się prostych błędów, przez co ten fragment meczu stał na wysokim poziomie. A niezwykle długa gra na przewagi podniosła jeszcze temperaturę. Ostatecznie dwa punkty na wagę zwycięstwa zdobyli bełchatowianie (35:33). Najpierw Torres zaatakował w siatkę, a chwilę później PGE Skra zatrzymała w ataku Deroo. Siatkarze Roberto Piazzy poszli za ciosem i w kolejnej partii utrzymali wysoką skuteczność w ataku. Wyszli na prowadzenie 11:6 i już go nie oddali. Punkt na wagę zwycięstwa w meczu zdobył Ebadipour. – Zawsze lepiej zaczynać sezon w taki sposób, a nie inny. Jestem zadowolony, że moja drużyna wierzyła w zwycięstwo, szczególnie po przegranym pierwszym secie. To był nasz pierwszy krok w sezonie, ale jestem przekonany, że wkrótce zrobimy następne – powiedział Roberto Piazza, trener zwycięskiego zespołu. – Zrealizowaliśmy jeden z celów, ale to dopiero początek długiego sezonu. Oczywiście cieszymy się ze zwycięstwa – dodał Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry.

ZDOBYWCY SUPERPUCHARU
 2012 PGE Skra Bełchatów 2013 Asseco Resovia Rzeszów 2014 PGE Skra Bełchatów 2015 LOTOS Trefl Gdańsk 2017 PGE Skra Bełchatów

67


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MISTRZOSTWA POLSKI OLBOYÓW 2017

Dawne gwiazdy walczyły w Kędzierzynie-Koźlu

O

RLEN Mistrzostwa Polski Oldboyów im. Wojciecha Zielińskiego na stałe weszły do tradycji polskiej siatkówki. Co roku gra w nich kilkuset zawodników w sześciu kategoriach wiekowych – od 35 plus do 60 plus. W 2017 roku rywalizowano w Kędzierzynie Koźlu. Emocji nie brakowało. Mistrzostwa Polski dla siatkarzy powyżej 35. lat z roku na rok stają się coraz popularniejsze. XXII edycja odbyła się w miejscu bardzo ważnym dla polskiej siatkówki – Kędzierzynie-Koźlu. Jak zwykle wszyscy jej uczestnicy wyjechali z turnieju zadowoleni. – Impreza zbiera pochwały za doskonałą organizację i atmosferę. Tak bywało w poprzednich latach w Drzonkowie. Teraz nadszedł czas na zmianę gospodarza. Bardzo cieszę się, że zagramy w tym wspaniałym miejscu, jakim jest Kędzierzyn-Koźle – mówił Artur Popko, prezes zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA. – Mistrzostwa Polski oldboyów to dla mnie szczególnie ważna impreza, która integruje środowisko siatkarskie i pozwala wrócić wspomnieniami do lat młodości czy sportowych sukcesów. Co roku na parkietach ORLEN Mistrzostw Polski Oldboyów można spotkać obecne i minione gwiazdy siatkówki. Nie zabrakło ich również w dniach 9–11 czerwca 2017 roku. Oglądaliśmy popisy m.in. Sebastiana Świderskiego, Dawida Murka, Andrzeja Stelmacha, Robert Prygla czy Roberta Szczerbaniuka. W każdej kategorii wiekowej rywalizowało mnóstwo byłych reprezentantów Polski i wybitnych graczy.

– Cieszę się, że ten turniej odbył się w Kędzierzynie-Koźlu. To miasto od lat jest związane z siatkówką. Mieliśmy ogromne wsparcie od pani Sabiny Nowosielskiej, prezydenta miasta – podkreślał Waldemar Kobienia, prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej. W trakcie trzydniowej rywalizacji kibice mogli zobaczyć wiele dawnych gwiazd, byłych reprezentantów Polski, medalistów ważnych międzynarodowych turniejów. O medale walczyło 56 drużyn. Wszystko było zapięte na ostatni guzik. A najlepsi byli ci, którzy wytrzymali trudy trzydniowej rywalizacji. – Ten turniej to doskonała okazja na spotkania po latach, ale i rywalizacja pod siatką. Każdy, kto choć raz zagrał w ORLEN Old Boys Volleyball Cup doskonale wie, o czym mówię. Atmosfera meczów, ale i wieczornych rozmów jest niepowtarzalna. To integracja wspaniałego środowiska siatkarskiego i dowód na to, że w siatkówkę można grać w każdym wieku – mówił Jacek Kasprzyk, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA oraz wielokrotny uczestnik mistrzostw oldboyów. Wszyscy byli zadowoleni, ale najbardziej zwycięzcy. Wśród nich był Dawid Murek, który reprezentował zespół Hydrotruck Administrator Radom, który w finale powyżej 35 lat pokonał 2:0 Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle. – To jest niesamowita historia, bo w latach świetności Mostostalu wszyscy chcieli wygrać z Kędzierzynem. A nam się to teraz udało. Superimpreza, fajna atmosfera, było dużo śmiechu i zabawy, ale w finale graliśmy na poważnie – przyznał rozradowany Murek.

MEDALIŚCI XXII MISTRZOSTW POLSKI OLDBOYÓW W PIŁCE SIATKOWEJ IM. WOJCIECHA ZIELIŃSKIEGO Kędzierzyn-Koźle, 9–11.6.2017

68

Powyżej 35 lat (rocznik 1982 i starsi) – 10 drużyn 1. Hydrotruck Administrator Radom 2. Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle 3. Volley Club Warszawa

Powyżej 50 lat (rocznik 1967 i starsi) – 12 drużyn 1. Bank Spółdzielczy Jastrzębie Borynia 2. Płomień Milowice 3. KRD Wrocław

Powyżej 40 lat (rocznik 1977 i starsi) – 9 drużyn 1. Espadon Szczecin 2. Pyrys Bud Ostrołęka 3. Statyści Kamienna Góra

Powyżej 55 lat (rocznik 1962 i starsi) – 6 drużyn 1. Old Stars Nałęczów 2. Tip-Topol Pobiedziska 3. Sport Partner Nowy Sącz

Powyżej 45 lat (rocznik 1972 i starsi) – 9 drużyn 1. Kaman Volley Kędzierzyn-Koźle 2. XXL Warszawa 3. Rest Rzeszów

Powyżej 60 lat (rocznik 1957 i starsi) – 10 drużyn 1. MCKiS Oldboye Jaworzno 2. XXL Wrocław 3. Professional Warszawa

69


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 MISTRZOSTWA POLSKI OLBOYÓW 2018

Triumfatorzy i najlepsi gracze ORLEN XXIII Mistrzostw Polski Oldboyów

A

ż 572 graczy w sześciu kategoriach wiekowych walczyło, tak jak przed rokiem w Kędzierzynie-Koźlu, o mistrzostwo Polski oldboyów. Siatkarze powyżej 35. roku życia mieli w sumie do rozegrania aż 88 meczów. Wszystkie spotkania odbywały się w hali widowiskowo-sportowej Azoty, w której na co dzień gra wicemistrz Polski – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Patronat nad imprezą sprawował Polski Związek Piłki Siatkowej, a sponsorem głównym była firma ORLEN. – Witam w Kędzierzynie-Koźlu, mieście chemii i siatkówki – mówiła w trakcie ceremonii otwarcia Sabina Nowosielska. – Oczywiście, mamy też u nas wiele innych dyscyplin, jednak właśnie siatkówka to stały element w historii miasta. Bardzo serdecznie was witam na kolejnych mistrzostwach Polski oldboyów, które odbywają się w Kędzierzynie-Koźlu. Życzę wspaniałego współzawodnictwa, grania i zabawy – mówiła pani prezydent miasta i z uśmiechem dodała żartobliwie: – Mamy w tych mistrzostwach aż 572 zawodników, 40 sędziów i tak się zastanawiam, gdzie wy się wszyscy pomieściliście, bo chyba u nas w mieście nie ma aż tylu miejsc noclegowych. Jacek Kasprzyk przywitał graczy: – Bardzo się cieszę, że znowu jesteśmy razem. Dla mnie osobiście to już dwudzieste mistrzostwa Polski oldboyów i fajnie, że mogę być częścią tej wspaniałej imprezy. Życzę nam dobrej za-

bawy, oby nie przytrafiały się żadne kontuzje i obyśmy jak najwięcej wygrywali. XXIII ORLEN Mistrzostwa Polski Oldboyów w Piłce Siatkowej im. Wojciecha Zielińskiego weszły już na stałe do siatkarskiego kalendarza w naszym kraju. Z roku na rok stają się coraz popularniejsze. – W zeszłym roku turniej zebrał pochwały za doskonałą organizację i wyjątkowy klimat, jaki panował w Kędzierzynie-Koźlu, dlatego bardzo cieszę się, że znowu graliśmy w tym wspaniałym miejscu – podsumował Artur Popko, prezes zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA. – Mistrzostwa Polski oldboyów to dla mnie

szczególnie ważna impreza, która integruje środowisko siatkarskie i pozwala wrócić wspomnieniami do lat młodości czy sportowych sukcesów. W trakcie trzech dni rywalizacji nie zabrakło także czasu na odpoczynek i integrację: – To dla mnie bardzo ważna i miła impreza, dlatego tak często biorę w niej udział – mówił Leszek Dejewski, na co dzień asystent trenera w Jastrzębskim Węglu. – Siatkówka to moje życie, dlatego do dziś lubię nie tylko jej uczyć, lecz także trochę pograć i poczuć choć odrobinę adrenaliny, jaką odczuwaliśmy, gdy graliśmy jeszcze zawodowo.

MEDALIŚCI ORLEN XXIII MISTRZOSTW POLSKI OLDBOYÓW W PIŁCE SIATKOWEJ IM. WOJCIECHA ZIELIŃSKIEGO Powyżej 35 lat (rocznik 1983 i starsi) – 4 drużyny 1. Leśna Perła Damons Rybnik 2. Volley Club Warszawa 3. Alu-Project Legnica

Powyżej 55 lat (rocznik 1963 i starsi) – 9 drużyn
 1. Tip-Topol Pobiedziska 2. Asprod Goleniów-Szczecin 3. Old Stars Nałęczów

Powyżej 40 lat (rocznik 1978 i starsi) – 10 drużyn
 1. Espadon Szczecin 2. Mostostal Kędzierzyn-Koźle 3. PyrysBud Ostrołęka

Powyżej 60 lat (rocznik 1958 i starsi) – 10 drużyn 1. MCKiS Oldboye Jaworzno 2. Professional Warszawa 3. PH Progress Września

Powyżej 45 lat (rocznik 1973 i starsi) – 6 drużyn
 1. Kaman Volley 2. Rest Rzeszów 3. Mieszko Połczyn-Zdrój Powyżej 50 lat (rocznik 1968 i starsi) – 13 drużyn
 1. JSW Jastrzębie Borynia 2. Kaman Volley 3. XXL Warszawa

70

NAGRODY INDYWIDUALNE ORLEN XXIII MISTRZOSTW POLSKI OLDBOYÓW Kategoria 35+ MVP: Arkadiusz Terlecki (Leśna Perła Damons Rybnik) Najlepiej rozgrywający: Łukasz Lip (Leśna Perła Damons Rybnik) Najlepiej atakujący: Michał Skrzypiński (Leśna Perła Damons Rybnik)

Najlepiej blokujący: Arkadiusz Terlecki (Leśna Perła Damons Rybnik) Najlepiej przyjmujący: Łukasz Majęta (Leśna Perła Damons Rybnik) Najlepiej broniący: Marcin Kryś (Volley Club Warszawa) Najlepiej zagrywający: Marcin Kuchciński (Alu-Project Legnica) Kategoria 40+ MVP: Krzysztof Janczak (Espadon Szczecin) Najlepiej rozgrywający: Mariusz Dudkiewicz (Espadon Szczecin) Najlepiej atakujący: Sebastian Świderski (Mostostal Kędzierzyn-Koźle) Najlepiej blokujący: Jarosław Stancelewski (Mostostal Kędzierzyn-Koźle) Najlepiej przyjmujący: Wojciech Szczurowski (Espadon Szczecin) Najlepiej broniący: Paweł Kuciński (Espadon Szczecin)

KĘDZIERZYN-KOŹLE, 15–17.6.2018 Najlepiej zagrywający: Robert Wykowski (PyrysBud Ostrołęka) Kategoria 45+ MVP: Krzysztof Frączek (Rest Rzeszów) Najlepiej rozgrywający: Grzegorz Goryczka (Kaman Volley) Najlepiej atakujący: Jacek Sowa (Rest Rzeszów) Najlepiej blokujący: Arkadiusz Hadrowski (Kaman Volley) Najlepiej przyjmujący: Tomasz Paluch (Kaman Volley) Najlepiej broniący: Dariusz Popiwczak (Kaman Volley) Najlepiej zagrywający: Bartłomiej Działowski (Kaman Volley) Kategoria 50+ MVP: Leszek Dejewski (JSW Jastrzębie Borynia) Najlepiej rozgrywający: Mariusz Jerzyk (Kaman VOLLEY)

Najlepiej atakujący: Tomasz Sobolski (JSW Jastrzębie Borynia) Najlepiej blokujący: Jacek Pasiński (XXL Warszawa) Najlepiej przyjmujący: Dariusz Parkitny (XXL Warszawa) Najlepiej broniący: Jerzy Zwierko (JSW Jastrzębie Borynia) Najlepiej zagrywający: Robert Malicki (Kaman Volley) Kategoria 55+ MVP: Przemysław Augustyniak (Tip-Topol Pobiedziska) Najlepiej rozgrywający: Leszek Piętal (Asprod Goleniów-Szczecin) Najlepiej atakujący: Jacek Kuźmiński (Asprod Goleniów-Szczecin) Najlepiej blokujący: Krzysztof Jankowski (Tip-Topol Pobiedziska) Najlepiej przyjmujący: Ryszard Szczeciński ( Tip-Topol Pobiedziska)

Najlepiej broniący: Krzysztof Rzepka ( Tip-Topol Pobiedziska) Najlepiej zagrywający: Marek Kosowicz (Asprod Goleniów-Szczecin)\ Kategoria 60+ MVP: Paweł Sznicer (MCKiS Oldboye Jaworzno) Najlepiej rozgrywający: Piotr Czapla (MCKiS Oldboye Jaworzno) Najlepiej atakujący: Aleksander Czerwiński (Professional Warszawa) Najlepiej blokujący: Andrzej Patucha (MCKiS Oldboye Jaworzno) Najlepiej przyjmujący: Daniel Więcek (PH Progress Września) Najlepiej broniący: Tadeusz Gulbicki (Professional Warszawa) Najlepiej zagrywający: Witold Poinc (PH Progress Września)

71


PODSUMOWANIE SEZONU 2017-2018 KONKURS – WIRTUALNA LIGA

Wygraj Polską Ligę Siatkówki przyciągnęło

Z

akończyliśmy drugą edycję oficjalnego fantasy menedżera PlusLigi – Wygraj Polską Ligę Siatkówki. Kolejny raz kibice mieli mnóstwo frajdy i okazji, by rywalizować o miano najlepszego wirtualnego klubowego menedżera-prezesa. Podobnie jak pierwsza edycja, także i ta cieszyła się ogromnym zainteresowaniem kibiców, ale i samych siatkarzy czy też sztabów trenerskich w obu zawodowych ligach. W sumie stworzono prawie 30 tysięcy drużyn, a gracze rywalizowali także o nagrody finansowe. W poprzedniej edycji było to łącznie 5 tysięcy złotych, w obecnej potroiliśmy pulę i do zgarnięcia (za zwycięstwo w klasyfikacji końcowej, klasyfikacji kolejek itd.) było łącznie aż 15 tysięcy złotych! W drugiej edycji wprowadziliśmy też kilka modyfikacji. M.in. angielską wersję językową, powstały ligi prywatne „head-to-head”, zwiększyliśmy liczbę punktów za blok dla środkowego, daliśmy dodatkowe punkty dla libero; poza tym planujemy dwa duże okna transferowe (więcej transferów przed kolejką) – po 15. kolejce i po 30. kolejce oraz zmiany cen siatkarzy w trakcie gry. O tych wszystkich modyfikacjach i nowościach informowaliśmy na profilu FB menedżera: Wygraj Polską Ligę Siatkówki. Przy budowaniu kolejnego sezonu menedżera postanowiliśmy też użyć nazw historycznych marek, jakie funkcjonowały już pod egidą

SIATKARSKA LIGA INFO – nasz ChatBot PLPS S.A. jest pierwszą siatkarską organizacją na świecie, która wdrożyła system ChatBota dla swoich fanów. W ślad za PLPS, taki system wprowadziły PGE Skra Bełchatów i GKS Katowice. Siatkarska Liga Info – to ChatBot działający w środowisku komunikatora Messenger, wykorzystujący mechanizm Conversational commerce. Ciągle rosnąca liczba, dziś już prawie 3 tysięcy użytkowników, codziennie otrzymuje najświeższe ligowe informacje. W ciągu ostatniego sezonu kibice weszli w ponad 200 tysięcy interakcji z aplikacją. Aby otrzymywać najświeższe informacje ligowe, wystarczy zainstalować Siatkarską Ligę Info na Messengerze. Każdy kibic, otrzyma codziennie najświeższą porcję ligowych ciekawostek.

Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. Dla menedżera PlusLigi używaliśmy zatem marki PLS – czyli Polskiej Ligi Siatkówki, dla Ligi Siatkówki Kobiet – LSK – stąd funkcjonowały nazwy #wygrajpls i #wygrajlsk. Zasady zabawy są bardzo proste. Spośród wszystkich zawodników grających w PlusLidze „kupujemy” dwunastu – po trzech środkowych i przyjmujących, po dwóch atakujących, rozgrywających i libero. Żeby jednak nie było łatwo, wprowadzono ograniczenia – z jednego klubu ligowego może być co najwyżej dwóch siatkarzy, a na zakup graczy mamy jedynie 27 milionów wirtualnych złotych. Następnie z naszej dwunastki musimy wyselekcjonować podstawową siódemkę – dwóch środkowych, dwóch przyjmujących, rozgrywający, atakujący i libero. Jednego z nich mianujemy kapitanem (punktuje podwójnie), a jednego wicekapitanem (punktuje podwójnie w przypadku, gdy nie zagra kapitan). Podstawowa siódemka od 1. kolejki PlusLigi zaczyna zbierać dla nas punkty. Ostatecznie to menedżer Jacek Górczyński z Gdańska wygrał drugą edycję naszego konkursu. – Bardzo cieszę się z wygranej – mówi triumfator. – Walka o zwycięstwo w zabawie była równie ekscytująca, co mecze finałowe PlusLigi. Korzystając z okazji, chcę podziękować mojemu przyjacielowi Łukaszowi Bugajowi, bez którego cennych rad nie byłoby tego sukcesu – dodaje.

miłośników dobrej zabawy

LICZBY WYGRAJ PLS

55 tys. 5 mln 29 506 535

liczba użytkowników

liczba odsłon

liczba drużyn

liczba lig prywatnych

NAJLEPIEJ PUNKTUJĄCY GRACZ PLUSLIGI W WYGRAJ POLSKĄ LIGĘ SIATKÓWKI JAN HADRAVA Indykpol AZS Olsztyn Punkty: 1012 Cena: 4 mln zł Popularność: 22 % Punkty w poprzedniej edycji: 626 Wzrost: 199 cm Waga: 99 kg W trakcie sezonu walki w Wygraj PLS mieliśmy wiele ciekawych starć, jak choćby to: w cieniu rywalizacji o zwycięstwo w II edycji konkursu toczył się pojedynek pomiędzy magistrem Błażejem a studentką Natalią. – Natalia to moja dziewczyna. Kibicuje Skrze Bełchatów, ale to nie przeszkadza nam wspólnie chodzić na mecze Łuczniczki czy Pałacu. W poprzedniej edycji menedżera to ona była wyżej w klasyfikacji generalnej, w obecnej to ja wygrywam – opowiada Błażej Gołębiewski z Bydgoszczy, menedżer zespołu... Natalia Pokonana. – Mocno się zaangażowałem w zabawę. Wiadomo czemu, skoro przegrany w pojedynku Natalia Pokonana – Błażej Pokonany funduje nagrodę...

NAJLEPSI GRACZE NASZEGO KONKURSU 1. Jacek Górczyński (Lechia Gdańsk) 2. Aleksander Mamełka (Starzy Plażowicze) 3. Maciej Małańczuk (PGE Niepobite Gary) 4. Mirosław Baprawski (Klebark W1) 5. Waldemar Bodych (Hegemon Bełchatów) 6. Maciej Sancewicz (Sanczez Wola) 7. Adrian Komorowski (Mazowsze)

72

KLASYFIKACJA GENERALNA KONKURSU WYGRAJ POLSKĄ LIGĘ SIATKÓWKI Miejsce Drużyna Suma punktów 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20.

Lechia Gdańsk Starzy Plażowicze PGE Niepobite Gary Klebark W1 Hegemon Bełchatów Sanczez Wola Mazowsze Mocna Szóstka Dzikie Wodorosty Spartiaci Poruty Boruty 1 Hegemon3 Bełchatów Złota6 Mocarne Indyki Sovija A może ta Caracale CWA Wisłokpany Chillout I love Volleyball

Pkt w najlepszej kolejce

Pkt w ostatniej kolejce

7480 551 7461 563 7449 533 7444 506 7437 513 7434 544 7420 534 7417 484 7415 517 7407 510 7399 545 7399 417 7393 533 7389 540 7388 493 7372 563 7372 547 7365 537 7357 530 7356 486

343 340 355 338 356 353 338 338 364 367 333 340 335 355 347 280 335 355 344 338

73




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.