

Zdrowie seniorów


PROBLEM
Choroba żylakowa rozwija się w kilku fazach s.04
EKSPERT
Dbajmy o zdrowie naszych stawów s.06

05
Dr hab. n. med.
Jarosław Woroń
Pacjent i rodzaj bólu decydują o leczeniu

07
Artur Barciś
O problemach zdrowotnych trzeba mówić głośno i bez wstydu

10
Lek. Katarzyna Woźniak Samotność seniorów zwiększa ryzyko chorób

12
Prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski
Cholesterol pod kontrolą seniora
Senior Project Manager: Gabriela Wojniak (+48 577 628 500, gabriela.wojniak@mediaplanet.com)
Content and Production Manager: Izabela Krawczyk
Managing Director: Krystyna Miłoszewska Skład: Mediaplanet Web Editor & Designer: Tatiana Anusik
Fotografie: Łukasz Partyka, stock.adobe.com, zasoby własne Kontakt e-mail: pl.info@mediaplanet.com
Adres: MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP. Z O.O., ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa
Profilaktyka zdrowia u seniorów
Kongres Zdrowia Polaków, odbywający się pod patronatem Głosu Seniora, zgromadził licznych ekspertów zajmujących się tematyką starzenia się społeczeństwa. Debata była moderowana przez Łukasza Salwarowskiego – prezesa Stowarzyszenia MANKO oraz redaktora naczelnego Ogólnopolskiego Magazynu Głos Seniora. W dyskusji wypowiedział się m.in. prof. Tomasz Targowski, krajowy konsultant ds. geriatrii i jednocześnie ekspert Głosu Seniora. Podkreślił, że kluczem do pomyślnego starzenia się jest profilaktyka i dbałość o zdrowie przez całe życie. Jak ujął to profesor: celem jest „dodawanie życia do lat, a nie tylko lat do życia”.
Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info
Styl życia a proces starzenia Badania wskazują, że genetyka odpowiada tylko za 20-25 proc. długości życia, podczas gdy 75-80 proc. zależy od czynników związanych ze stylem życia. Nasze codzienne nawyki – sposób odżywiania, aktywność fizyczna, unikanie używek – decydują o tym, jak zdrowo się zestarzejemy. Regularny ruch, zbilansowana dieta czy rzucenie palenia, nawet w średnim wieku, opłacają się na starość, zmniejszając ryzyko chorób i niesprawności.
Kluczowe elementy profilaktyki seniorów AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
Regularny ruch zmniejsza ryzyko chorób przewlekłych i poprawia sprawność seniora. Według ekspertów CDC i WHO osoby w wieku 65+ powinny poświęcać co najmniej 150 minut tygodniowo na umiarkowaną aktywność aerobową (np. szybkie spacery) oraz wykonywać ćwiczenia wzmacniające mięśnie przynajmniej dwa razy w tygodniu.
ZDROWA DIETA
Dieta seniora powinna być bogata w warzywa, owoce, pełnoziarniste produkty zbożowe, rośliny strączkowe i zdrowe tłuszcze. Za najbardziej optymalną uznaje się dietę śródziemnomorską, która pomaga utrzymać prawidłową masę ciała, chroni układ krążenia i zmniejsza ryzyko demencji. Seniorzy powinni także dbać o odpowiednie nawodnienie oraz ograniczać spożycie soli i cukru.
UNIKANIE UŻYWEK I ZANIECZYSZCZEŃ
Palenie papierosów oraz nadmierne spożycie alkoholu przyspieszają proces starzenia i zwiększają ryzyko wielu chorób. Rzucenie palenia nawet w podeszłym wieku znacząco poprawia stan zdrowia.

Warto także unikać smogu i złej jakości powietrza, ponieważ zanieczyszczenia środowiskowe nasilają choroby układu oddechowego i krążenia.
BADANIA PROFILAKTYCZNE
I SZCZEPIENIA
Regularne badania kontrolne pozwalają na wczesne wykrycie i leczenie chorób. Seniorzy powinni monitorować ciśnienie krwi, poziom cukru i cholesterolu oraz wykonywać badania przesiewowe, takie jak kolonoskopia czy mammografia. Szczególnie ważne są szczepienia ochronne przeciw grypie, pneumokokom i półpaścowi, które zmniejszają ryzyko groźnych powikłań. Prof. Targowski podkreśla, że szczepienia to najtańsza i najskuteczniejsza forma profilaktyki.
STARZEJĄCE SIĘ SPOŁECZEŃSTWO – POTRZEBA DZIAŁANIA Według prognoz GUS w 2055 roku co dziesiąty Polak będzie miał ponad 80 lat, co zwiększa zapotrzebowanie na opiekę geriatryczną. Niezbędne są inwestycje w opiekę długoterminową oraz rozwój usług medycznych dostosowanych do potrzeb seniorów.
Profilaktyka zdrowotna odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu samodzielności i dobrego zdrowia seniorów. Aktywność fizyczna, zdrowa dieta, unikanie szkodliwych czynników oraz regularne badania pozwalają osobom starszym dłużej cieszyć się życiem w dobrej formie. Dbajmy o zdrowie seniorów, aby mogli nie tylko dłużej żyć, ale przede wszystkim żyć lepiej. Głos Seniora zachęca do zapoznania się z materiałami na temat profilaktyki zdrowotnej dostępnymi na stronie internetowej glosseniora.pl oraz na kanale Głos Seniora TV.




WAŻNE
Żylaki należy leczyć, dopóki pacjent pozostaje aktywny


Uczucie ciężkości i bóle nóg, skurcze, żylaki i pajączki to najbardziej znane objawy przewlekłej niewydolności żylnej.
Leczenie jest możliwe również u seniorów.

Dr hab. n. med.
Łukasz Paluch, profesor CMKP
Zajmuje się leczeniem niewydolności
żylnej, właściciel
Instytutu Dopplera
Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z krążeniem żylnym u seniorów?
U seniorów, z racji tego, że ich życie jest już dłuższe, ryzyko wystąpienia tej patologii jest bardzo prawdopodobne.
Choroba zaczyna się dużo wcześniej w stosunkowo młodym wieku od nadciśnienia żylnego – stanu, w którym krew zwiększonym ciśnieniem prze na ściany naczyń. Następnie dochodzi do stanu zapalnego w obrębie ścian naczyń żylnych i ich zniszczenia, a potem do uszkodzenia zastawek i cofania się krwi oraz tworzenia się żylaków. U seniorów, z racji wieku, dochodzi też do pogorszenia się wydajności mięśni. Krew jest gorzej przepompowywana do serca i zalega w kończynach. Kolejne czynniki to m.in. zmniejszona aktywność fizyczna czy odwodnienie.
PUCHNĄ
Jak wygląda diagnostyka przewlekłej niewydolności żylnej?
To przede wszystkim badanie USG kończyn dolnych, miednicy mniejszej i jamy brzusznej. Po przyłożeniu głowicy do skóry sprawdzamy, jak długo krew płynie w danym kierunku. Dzięki temu wiemy, czy zastawki pracują prawidłowo.
Kiedy warto zgłosić się do specjalisty i jakie badania są kluczowe?
Każdy powinien chociaż raz w życiu zgłosić się do flebologa, najlepiej już w momencie wkraczania w dorosłość. Objawami, które powinny nakłonić do wizyty, są uczucie ciężkich, bolących nóg, skurcze, żylaki czy tzw. pajączki – zwłaszcza te lokalizujące się w okolicy kostki, kolana i miejsc intymnych, a także obrzęki.
W jaki sposób diosmina może zahamować rozwój choroby?
Diosmina jest jedną z substancji rekomendowanych przez towarzystwa flebologiczne w celu spowolnienia procesów niewydolności, stanu zapalnego w naczyniach oraz zniwelowania objawów. Warto wiedzieć, że leczenie diosminą jest działaniem długoterminowym i sprawdza się w profilaktyce, ale nie wyleczy istniejących już żylaków. Ważne, by wybierać środki, co do których mamy pewność, że skład jest taki, jak podaje producent, a ilość substancji jest odpowiednia, a nie śladowa. Poza diosminą są jeszcze inne rekomedowane substancje, takie jak ruszczyk, hesperynyna, wyciąg z kasztanowca czy z liści i czerwonych winogron.

Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info

tabletka powlekana. Wskazania do stosowania: Objawy przewlekłej niewydolności krążenia żylnego kończyn dolnych: bóle i nocne kurcze nóg, uczucie ciężkości nóg, uczucie zimnych nóg, uczucie ciężkości nóg, zmęczenia, dyskomfortu lub niespokojnych nóg, żylaki kończyn dolnych, owrzodzenia żylne, poszerzenia bardzo drobnych naczyń żylnych, tzw. pajączki naczyniowe i żylaki/żyły siatkowate, obrzęki nóg (opuchlizna/puchnięcie nóg), świąd, parestezje (mrowienie), zaczerwienienie (rumień) lub zasinienie skóry. Objawowe leczenie żylaków odbytu. Monoterapia w początkowych stadiach zaawansowania przewlekłej niewydolności żylnej lub jako uzupełnienie innych terapii we wszystkich stopniach zaawansowania przewlekłej choroby
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
Prof.
Choroba żylakowa rozwija się w kilku fazach
Uczucie ciężkości nóg może być pierwszym objawem żylaków i owrzodzeń. Pomocne w walce z objawami choroby żylakowej mogą być żele zawierające heparynę.
dr hab. n. med. Marcin Gabriel Klinika Chirurgii Naczyniowej, Wewnątrznaczyniowej, Angiologii i Flebologii
Czy ból i uczucie ciężkości nóg mogą być pierwszym sygnałem ostrzegawczym w problemach z zakrzepami?
Jeśli mówimy o dolegliwościach takich jak uczucie zmęczenia, ciężkość nóg czy wzmożona tendencja do obrzęków, to prawdopodobnie są to objawy przewlekłej niewydolności żylnej, znanej powszechnie jako choroba żylakowa. Może mieć ona różne stadia zaawansowania – zaczyna się od uczucia ciężkości nóg, później pojawiają się tzw. pajączki, w kolejnym stadium żylaki, następnie duże obrzęki żylakowe, a finalnie przebarwienia i owrzodzenia żylakowe.
Jak właściwie wygląda diagnostyka zakrzepicy żylnej?
Zaznaczę, że żadne badanie nie jest w stanie przewidzieć, czy zbliża się choroba zakrzepowa. To jest jak z wypadkami na drodze – to, że w danym momencie ruch na ulicy jest prawidłowy, nie oznacza, że za 30 sekund nie nastąpi wypadek. I tak samo jest z układem żylnym i zakrzepami. Zakrzepy nie
wykazują bowiem żadnych typowych objawów. U pacjentów z objawami sugerującymi obecność zakrzepicy żylnej należy wykonać badanie dopplerowskie układu żylnego. Jest to nieinwazyjne badanie potwierdzające lub wykluczające obecność zakrzepów w żyłach.
Czy istnieją grupy ryzyka, które powinny jakoś szczególnie uważać na problemy z krążeniem?
Na zaburzenia krążenia i zakrzepy szczególnie narażone są osoby otyłe, prowadzące niewłaściwy tryb życia oraz osoby z chorobami towarzyszącymi. Przyczyną problemów żylnych może oczywiście być też niezdrowa dieta, aczkolwiek nie chodzi o sam rodzaj jedzenia, lecz o nadmiar przyjmowanych kalorii.

To jest lek. Dla bezpieczeństwa
Jak działa heparyna i czy można ją stosować profilaktycznie, np. w formie żelu, aby szybko złagodzić bóle i uczucie ciężkości nóg?
Heparynę można przyjmować właściwie w dwóch postaciach – w formie
albo zastrzyków, albo żelu. Ten pierwszy sposób jest formą profilaktyki lub leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej. Heparyna w formie żelu lub kremu może być stosowana w zmniejszaniu nasilenia dolegliwości towarzyszących chorobie żylakowej
Żadne badanie nie jest w stanie przewidzieć, czy zbliża się choroba zakrzepowa.
lub w leczeniu ograniczonych postaci zakrzepowego zapalenia żył powierzchownych. W przypadku stosowania żelu korzystne jest łączenie tego preparatu z kremami nawilżającymi, aby uniknąć przesuszenia skóry przez żel.

Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info

skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

To pacjent i jego ból decydują o leczeniu
Ból pełni funkcję ostrzegawczą – informuje nas o problemie w organizmie. Jednak ból przewlekły, który trwa długo, prowadzi do inwalidyzacji, wykluczenia społecznego i problemów psychicznych, takich jak depresja, lęk, zaburzenia snu.

Czym jest ból chroniczny i dlaczego lekarze robią wszystko, by do niego nie dopuścić? Czym kierować się, wybierając leczenie?
Jakie są najczęstsze przyczyny bólu mięśni i stawów u osób w średnim i starszym wieku? Czy są czynniki, które wpływają na jego intensywność?
Dlaczego ból przewlekły trzeba leczyć i jak to robić?
Ból przewlekły, czyli taki, który trwa dłużej niż kilka tygodni, może znacząco wpływać na nasze codzienne życie. Może powodować problemy z poruszaniem się, snem, a także wpływać na nasze samopoczucie. Dlatego ważne jest, aby skutecznie łagodzić ból i nie pozwalać, by przejmował kontrolę nad naszym życiem. Leczenie bólu powinno być dostosowane do indywidualnych potrzeb pacjenta, a wybór metody łagodzenia bólu powinien uwzględniać jego ogólny stan zdrowia oraz inne przyjmowane leki.

W przypadku seniorów ból mięśni i stawów jest często wynikiem wielochorobowości i konsekwencji nakładania się współistniejących chorób, m.in. cukrzycy, depresji czy bezsenności. Może też być spowodowany osłabieniem organizmu – zespołem kruchości i uczuciem samotności, która dodatkowo nasila problem. Wśród młodszych osób ból często wynika z przeciążenia narządu ruchu – np. z powodu zbyt intensywnej aktywności fizycznej lub chorób zapalnych. W starszym wieku dochodzi do nakładania się wielu chorób, co sprawia, że ból częściej eskaluje i trudniej go łagodzić.
Ból pełni funkcję ostrzegawczą, informuje nas o problemie w organizmie. Jednak ból przewlekły, który trwa długo, prowadzi do inwalidyzacji, wykluczenia społecznego i problemów psychicznych, takich jak depresja, lęk, zaburzenia snu. Dlatego ważne jest, aby leczyć ból odpowiednio do sytuacji pacjenta. Może to obejmować leki, terapie fizykalne, często konieczna jest zmiana stylu życia. Ważne jest również, aby unikać zachowań, które mogą pogłębiać problem, takich jak niewłaściwe stosowanie leków nasennych, które mogą pogarszać kontrolę bólu, czy leków przeciwbólowych nieprawidłowo dobranych.
Dr hab. n. med. Jarosław Woroń Farmakolog kliniczny, sekretarz Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Farmakologii Klinicznej i Terapii Kontynuacja na stronie: byczdrowym.info


WSPARCIE DLA ZDROWYCH STAWÓW 1
4Flex to jedyny na polskim rynku suplement diety na stawy1, zawierający opatentowany kolagen FORTIGEL®
Zhydrolizowana forma cząsteczki FORTIGEL® ma optymalną wielkość co ułatwia wchłanianie
Kolagen FORTIGEL® został przebadany naukowo
Aż 5 g kolagenu – w saszetce 4Flex Protect oraz wapń i witamina D. Wystarczy 1 saszetka dziennie! Opakowanie wystarcza na 1 miesiąc stosowania.
Pomarańczowy smak

5 najczęstszych urazów, które mogą ci się przytrafić podczas uprawiania sportu
Nieprawidłowe przygotowanie do wysiłku fizycznego, złe oszacowanie własnych możliwości oraz brak rozgrzewki to najczęstsze czynniki, które prowadzą do urazów w wyniku aktywności fizycznej.
Poznaj te, które statystycznie występują najczęściej, i zrób wszystko, żeby ich uniknąć:
1. SKRĘCENIE STAWU SKOKOWEGO
(ZWICHNIĘCIE KOSTKI)
Przyczyną bólu jest naciągnięcie, naderwanie lub zerwanie więzadła bądź uszkodzenie torebki skokowej
2. ZWICHNIĘCIE STAWU KOLANOWEGO
Do urazu dochodzi w wyniku nieprawidłowego ustawienia stopy, najczęściej podczas zeskoku, biegania, chodzenia po nierównym terenie albo po miękkim podłożu
3. KOLANO BIEGACZA
Najczęściej występuje wskutek uprawiania sportów, które nadmiernie obciążają kolana, tj. bieganie czy jazda na nartach
4. URAZ I USZKODZENIE MIĘŚNI
Najczęściej pojawia się wśród sportowców, jednak może się objawić również wskutek przetrenowania lub niewystarczającego rozciągnięcia mięśni przed aktywnością sportową
5. ZAPALENIE ŚCIĘGNA ACHILLESA
Zdarza się głównie osobom amatorsko uprawiającym sport


Dbajmy o zdrowie naszych stawów

Dr Agata Skwarek-Szewczyk
Specjalistka reumatologii, na co dzień wspiera pacjentów w walce z bólami stawów i propaguje wiedzę na temat chorób reumatycznych
Z wiekiem nasza chrząstka stawowa staje się mniej elastyczna z uwagi na zaburzenia w tworzeniu kolagenu.
Zwiększa to ryzyko jej uszkodzenia – mówi dr Agata Skwarek-Szewczyk, specjalistka chorób wewnętrznych i reumatologii. Co zrobić, aby zahamować ten proces i zapewnić zdrowie stawów na lata?
reumatolog_agata
Jakie składniki odżywcze są niezbędne dla zdrowia stawów?
Stawy wymagają wielu składników odżywczych do budowy i regeneracji. Należą do nich wapń, fosfor, białko, kwasy omega-3, witamina C, D, E, cynk. Ważna jest także dieta. Z pewnością najlepsza jest dieta śródziemnomorska lub odpowiednio zbilansowana dieta wegetariańska.
A jak kolagen wpływa na funkcjonowanie stawów?
Kolagen jest białkiem, które nasz organizm produkuje naturalnie. Wyróżnia się kilkanaście jego typów. Na przykład kolagen typu pierwszego tworzy kości, ścięgna i więzadła, a ten typu drugiego dominuje w chrząstce. Egzogenny kolagen, który przyjmujemy, to nic innego jak białko, które przez enzymy jest rozkładane do aminokwasów. Tym samym, jeśli przyjmiemy kolagen, to jest on w 90 proc. trawiony do podstawowych elementów, które mogą być wykorzystywane do ponownej jego syntezy. Pozostałe 10 proc. jest ciętych
na dipeptydy i tripeptydy. Te mniejsze substancje są w stanie zahamować rozkład naszego naturalnego kolagenu.
Jakie znaczenie dla zdrowia stawów ma witamina C i w jaki sposób wspiera produkcję kolagenu?
Witamina C odgrywa ważną rolę w ogóle w utrzymaniu dobrostanu człowieka. Bierze udział w syntezie kolagenu. Najważniejsze jest to, że pomaga lizynie i prolinie przekształcić się w kolagen.
Dlaczego stawy z wiekiem tracą elastyczność i jak można temu zapobiegać?
Z wiekiem nasza chrząstka stawowa staje się mniej elastyczna z uwagi na zaburzenia w tworzeniu kolagenu. Zwiększa to ryzyko jej uszkodzenia. Aby temu zapobiegać, najważniejsza jest regularna i dostosowana do możliwości aktywność fizyczna, która wzmacnia również mięśnie wokół stawów. Ważna jest kontrola masy ciała, bo redukujemy obciążenia stawów. Nie można zapominać też o zdrowej diecie i profilaktyce osteoporozy.
WYZWANIA
WYWIAD

O problemach zdrowotnych trzeba mówić głośno i bez wstydu
Znany aktor Artur Barciś swoim wizerunkiem często wspiera kampanie dotyczące profilaktyki zdrowotnej. W rozmowie z nami mówi o tym, co motywuje go do udziału w inicjatywach prozdrowotnych oraz dlaczego głos artystów i innych znanych osób jest tak ważny w przełamywaniu tabu i zachęcaniu ludzi do mówienia o swoich problemach.
Artur Barciś
Aktor oraz reżyser filmowy i teatralny
Panie Arturze, często stara się pan zachęcać innych do badań i do budowania świadomości w zakresie zdrowia. Dlaczego uważa pan, że mówienie o zdrowiu jest ważne?
To bardzo ważne, bo większość Polaków się nie bada, a przecież to jest takie proste… Wystarczy zrobić morfologię krwi i już można się czegoś dowiedzieć o stanie swojego organizmu, przekonać się, czy nie dzieje się w nim coś złego. To chyba oczywista sprawa, ale niestety jednocześnie funkcjonuje bardzo fałszywe powiedzenie, że lepiej się nie badać, bo jeszcze coś znajdą… To jest tak głupie, że aż wstyd o tym mówić! Jeżeli coś jest, to trzeba to znaleźć. Podstawowa zasada jest taka, że jeśli coś złego się dzieje, a jeszcze nie ma objawów, to pewnie jest to do wyleczenia. Jak już pojawią się objawy, to może się okazać, że jest za późno. Zawsze wszystkich zachęcam do tego, żeby się badać. Ani nie jest to drogie, ani długo nie trwa. Większość podstawowych badań można zrobić przecież za darmo, a jeśli już ktoś się bardzo śpieszy i nie chce czekać rano w kolejce lub kilka dni na wizytę w przychodni, to będzie to wydatek rzędu zaledwie kilkudziesięciu złotych. Zachęcam wszystkich do badań, bo dzięki nim można nie zachorować, a przede wszystkim można żyć, jeśli okaże się, że jakiś problem zdrowotny już jednak jest.
Angażując się w różne kampanie społeczne, daje pan tym kampaniom swój wizerunek: swoją twarz i swój głos. Jakie kryteria decydują o wyborze przez pana kampanii społecznych, w których bierze pan udział?
Angażuję się w kampanie, które są organizowane w słusznym celu, a większość tych związanych ze zdrowiem ma przecież dobre założenia. Uważam, że osoby znane powinny w pożyteczny sposób wykorzystywać swoją
popularność i robić dla innych coś dobrego. Dawanie swojej twarzy czy uczestnictwo w takich kampaniach traktuję wręcz jako swój obowiązek wobec ludzi, którzy są pokrzywdzeni przez los, bo są chorzy albo im się coś w życiu po prostu nie udało, a wiemy, że i tak czasem bywa.
Dużym problemem było kiedyś to, że ludzie wstydzili się mówić o swoich problemach. Liczne kampanie, w których brały udział osoby znane z afiszy teatralnych, małych i dużych ekranów, fal radiowych i estrad, sprawiły, że zaczynamy przełamywać kolejne tabu. Co pana zdaniem wpłynęło na to, że taka zmiana zaczęła zachodzić w społeczeństwie?
Myślę, że to się zmienia, bo o wielu rzeczach mówi się już teraz głośno i bez wstydu. Takim problemem była kiedyś depresja. Dziś jest już traktowana jak choroba taka sama jak każda inna. Większość ludzi nie wstydzi się o niej mówić. Przecież ona nie pojawiła się nagle. Była z nami od zawsze, tylko wcześniej nie została jeszcze nazwana. Kiedyś mówiło się: „O, jaki ten ktoś jest smutny” i przechodziło nad tym do porządku dziennego. Dziś wiadomo już, że jeśli ktoś jest za długo smutny i nie ma do tego szczególnych powodów, to najprawdopodobniej jest chory. Wiemy też, że depresję można już leczyć i dzięki temu normalnie żyć oraz cieszyć się swoim życiem. Jeśli coś, co do tej pory było wstydliwe, tak jak np. kolonoskopia, zaczyna być czymś naturalnym, to ludzie się ośmielają. Niestety, podstawowy problem z chorobami jest taki, że ludziom nie chce się pójść do lekarza. Wiadomo oczywiście, że może to być gehenną, bo doskonale przecież znamy problemy ochrony zdrowia w Polsce. Mówię jednak o zwykłym, podstawowym badaniu, które już może przynieść nam jakąś wiedzę o tym, czy w organizmie nie dzieje się coś złego.
Kontynuacja na stronie: byczdrowym.info
Babcie, nie bójcie się nieznanego


Uczyć się i poznawać nowe funkcje internetu można w każdym wieku, także senioralnym.
Aktywność na emeryturze może pomóc
odsunąć w czasie spotkanie ze starością.
Beata Borucka Znana jako Mądra Babcia, największa polska silverinfluencerka, twórczyni SilverTV
madrababcia

Jaki jest pani sekret, by jako babcia dotrzymywać kroku trójce wnucząt?
Zawsze mówię, że człowiek nie zatrzymuje się, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo się zatrzymuje. To moja filozofia życiowa. A mówiąc bardziej przyziemnie – starość to proces długotrwały, ona nie przychodzi z dnia na dzień. Jeśli będziemy dziarskim krokiem szli przez życie, będziemy aktywni, mieli dalekosiężne plany, to uda nam się ten moment spotkania ze starością odsunąć w czasie. To, że w wieku 49 lat zostałam babcią, nic nie zmieniło w moim podejściu do życia. Doszedł mi jedynie kolejny powód do radości, ale nadal byłam równie aktywna jak w czasach, gdy byłam tylko mamą.
Zebrała pani wokół swojego projektu internetowego ogromną liczbę innych babć. Jak zaczął się projekt „Mądra Babcia”?
Gdy córka obdarzyła mnie pierwszym wnukiem, to jeszcze nie potrzebowałam być „mądrą babcią”, bo choć uczestniczyłam w wychowywaniu i opiece nad wnukiem, to nie było to dla mnie przygniatające wyzwanie. Natomiast gdy po 4 latach pojawiły się jeszcze bliźnięta, to bywały dni, gdy miałam pod opieką troje małych brzdąców. Co tu dużo mówić – nie radziłam sobie, brakowało mi wiedzy, narastały wątpliwości. Wpisałam w wyszukiwarce internetowej pytanie „Jak być mądrą babcią?”, wcisnęłam enter i… nic nie wyskoczyło. I to mnie zmobilizowało do działania, bo przecież takich babć jak ja są w Polsce tysiące. Wtedy w przestrzeni internetowej nie było poradników skierowanych do babć, na rynku były jedynie pozycje dotyczące parentingu, czyli skierowane do rodziców. Musiałam więc wziąć sprawy w swoje ręce.
Założyłam na Facebooku profil „Mądra Babcia” i zaczęłyśmy z innymi seniorkami wymieniać się doświadczeniami. Pojawiały się pytania: „Czy jak mam trzy wnuczki, to mam gotować oddzielnie ulubioną zupę dla każdej z nich, czy wystarczy jedna dla wszystkich?”, „Czy jak się rodzeństwo bije, to mam ich rozdzielać, czy czekać, aż sami skończą?”. Z czasem zaczęła się między nami interakcja, jedne pytały, drugie odpowiadały. Poczułam dużą odpowiedzialność wobec innych babć, więc przed udzieleniem odpowiedzi zaczerpywałam wiedzy u specjalistów i lekarzy. I tak zostałam „Mądrą Babcią”.
Później stworzyła pani SilverTV – jak tworzy się własny kanał w telewizji? Jako Mądra Babcia pojawiałam się w różnych miejscach w internecie, głównie na moich profilach na Facebooku i Instagramie. Kiedy przyszła pandemia – która zamknęła nas w domach i odizolowała od świata – to miałam ok. 180 tys. fanów i czułam ogromną odpowiedzialność względem tych ludzi, by w tym trudnym czasie czymś ich zająć. Stworzyłam więc projekt „Babcia w Domu” i codziennie moim widzom dostarczałam trochę rozrywki, porad medycznych, nauki języka, wskazówek kulinarnych czy spotkań z psychologiem. Wszystko tworzyłam w domowych warunkach – nagrywałam telefonem, a żeby być frontem do kamery i widzów w trakcie gotowania, musiałam przemeblowywać kuchnię. W trakcie pandemii społeczność wokół mojego kanału urosła 3-krotnie, ale sens prowadzenia transmisji w takim formacie po zakończeniu lockdownu się wyczerpał. Jednocześnie w miarę rozwoju projektu przybyło mi sprzętu technicznego do realizacji nagrań – pół mieszkania zajęte było przez statywy, oświetlenie, blendy. Zastanawiałam się, czy to jeszcze jest mieszkanie, czy już studio telewizyjne. I wtedy, razem z moim partnerem, który jest mistrzem od technologii, postanowiliśmy stworzyć prawdziwe studio do realizacji nagrań. I to był pierwszy krok do postawienia SilverTV – kanału dla wszystkich widzów z siwymi włosami. Popularność tego formatu spowodowała, że dziś mamy jedno z najnowocześniejszych w Warszawie studiów telewizyjnych o powierzchni 500 m kw.
Jakich rad udzieliłaby pani innym babciom, które chciałyby się zaktywizować, a dla których internet jest wciąż sporą barierą? Po pierwsze – nie wolno bać się nieznanego. W pewnym wieku nauczyliśmy się chodzić, potem wiązać buty, a potem jeździć samochodem. Człowiek przez całe życie się uczy i nie widzę powodów, dlaczego w dojrzałym wieku mielibyśmy pozbawiać się tej pięknej funkcji mózgu, jaką jest zdolność uczenia się. W internecie dostępnych jest bardzo wiele prostych poradników, jak prowadzić blog, konto na mediach społecznościowych czy przygotowywać krótkie nagranie. Wystarczy tylko zacząć. Druga kwestia dotyczy odpowiedzi na podstawowe pytania: jaki będzie cel naszej aktywności w internecie i kto ma być jej odbiorcą?
Jeśli chcemy ograniczyć się jedynie do tworzenia treści dla znajomych, to wystarczy profil na Facebooku czy Instagramie. Jeśli jednak chcemy wyjść z treścią do odbiorców zewnętrznych, to polecam założyć na Facebooku fanpage i wokół niego budować społeczność. Jeśli będziemy z pasją opowiadać o szydełkowaniu, malowaniu czy hodowaniu pszczół, to z pewnością szybko na naszym profilu pojawią się komentatorzy i widzowie.
Wpisałam w wyszukiwarce internetowej pytanie „Jak być mądrą babcią?”, wcisnęłam enter i… nic nie wyskoczyło. I to mnie zmobilizowało do działania.
Beata Borucka

Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info

Samotność seniorów zwiększa ryzyko chorób
Osoby starsze, a szczególnie samotne, powinny jak najdłużej pozostawać aktywne zawodowo, rodzinnie i towarzysko.
Izolacja społeczna prowadzi do problemów ze zdrowiem.

Lek. Katarzyna
Woźniak
„Mama i stetoskop” Założycielka przychodni internetowej „Zapytaj Lekarza” oraz twórczyni marki biżuterii Katie’s
mama.i.stetoskop
Jaki jest wpływ samotności i izolacji społecznej na zdrowie fizyczne oraz psychiczne, zwłaszcza starszych pacjentów? Często mówi się, że gdy człowiek przechodzi na emeryturę, to zaczyna chorować. Wcześniej, gdy jest aktywny zawodowo, to siłą rozpędu i codzienną aktywnością odgania od siebie schorzenia i choroby. Codzienny stres – choć ma sporo ujemnych konsekwencji dla stanu zdrowia – bywa w pewnych okolicznościach mobilizujący i „utrzymujący człowieka w pionie”. Zmiana trybu życia, zerwanie kontaktów zawodowych czy towarzyskich, wykreślenie z planu dnia codziennych obowiązków często niestety prowadzą do zbyt radykalnego obniżenia aktywności organizmu, wręcz pewnej apatii. Nagle, po latach, pojawiają się dolegliwości stawów i kręgosłupa, bolą mięsnie, znać o sobie daje serce… Z kolei choroby somatyczne mogą wywoływać choroby psychiczne, i odwrotnie – izolacja społeczna, samotność prowadzi do pogłębiania się schorzeń i dolegliwości. Mówiąc kolokwialnie – starsze osoby, które pozostają niezaangażowane w życie towarzyskie czy zawodowe, szybko zaczynają rdzewieć.
Jak duża część pani pacjentów w starszym wieku odczuwa dolegliwości z tego tytułu?
Nie ma dokładnych statystyk, ale patrząc przez pryzmat mojego wieloletniego doświadczenia, to mogę ocenić, że jest to problem dotykający większość seniorów. Im dłużej te
osoby narażone są na samotność, tym głębszy występuje u nich stan zniechęcenia czy otępienia. Nierzadko te osoby nie mają rano po obudzeniu żadnej motywacji, by się ubrać czy ogolić, całymi dniami nie wychodzą ze swojego mieszkania. Dlatego tak ważne jest, by seniorzy jak najdłużej pozostawali aktywni zawodowo, towarzysko, rodzinnie czy hobbystycznie.
Czy uważa pani, że edukacja pacjentów na temat znaczenia relacji społecznych może wpłynąć na ich ogólny stan zdrowia? Pokolenie osób młodych czy w średnim wieku jest już nauczone, że zdrowie psychiczne łączy się ze zdrowiem somatycznym. W zdrowym ciele zdrowy duch. Natomiast u wielu starszych osób takiej świadomości wciąż nie ma. Dlatego dość niechętnie reagują one na zachęty młodszych członków rodziny, by wyszli na długi spacer, spotkali się z sąsiadem, zapisali na zajęcia ruchowe… Wolą czas spędzać w domu, często samotnie, jedynie przed telewizorem. Nakłonienie ich do zmiany trybu życia bywa trudne. Paradoksalnie największy posłuch i autorytet w tych kwestiach u seniorów mają lekarze – i to na nich spoczywa duża odpowiedzialność do przekonania starszych osób do aktywności.
Czy działania, które integrują osoby starsze, mogą poprawić ich samopoczucie i zdrowie?
Zdecydowanie tak, tego typu działania – organizowane np. przez lokalne domy kultury, organizacje społeczne czy
ośrodki zdrowia – są świetnym pomysłem na integrację osób starszych. Zalecane jest np. grupowe zażywanie ruchu. Odpowiednią aktywność fizyczną można dobrać dla każdej osoby – i starszej, i z otyłością, i z przewlekłymi schorzeniami, i z niepełnoprawnością. To mogą być grupowe spacery, nordic walking, potańcówki czy
Odpowiednią aktywność fizyczną można dobrać dla każdej osoby – i starszej, i z otyłością, i z przewlekłymi schorzeniami, i z niepełnoprawnością.
nawet delikatne zajęcia gimnastyczne, jak joga. Oprócz aktywności fizycznej ważna jest także stymulacja umysłu. Zachęcam seniorów do aktywnego udziału w spotkaniach i rozmowach towarzyskich, zapisywania się na zajęcia artystyczne, szachy, warcaby, szydełkowanie czy wspólne wyjścia do muzeów. Jeśli osoba starsza woli jednak pozostać w domu, to nawet regularne czytanie książek czy rozwiązywanie krzyżówek jest pomocne w utrzymaniu umysłu w należytej kondycji.

Samotność seniorów to epidemia naszych czasów
Udział w programie Fundacji Biedronki „Danie wspólnych chwil” umożliwia kołom gospodyń wiejskich organizację spotkań dla samotnych seniorów przy wspólnym stole. Co roku fundacja zaprasza KGW do uczestnictwa w przedsięwzięciu, a niedawno zakończyło się przyjmowanie zgłoszeń do jego IV edycji. Uczestnicy poprzednich przekonali się, że samotność osób starszych to realny problem, a takie spotkania zupełnie zmieniają codzienność seniorów.
Bogumiła Kida
Koło Gospodyń
Wiejskich
w Wojsławicach
Małgorzata Gral
Aktywne Koło Gospodyń
Wiejskich w Zalesiu
Co skłoniło panie, aby zgłosić się do programu?
Bogumiła Kida (Koło Gospodyń Wiejskich w Wojsławicach): To była dla nas szansa na to, żeby wyprowadzić seniorów z domów, żeby mogli ze sobą porozmawiać. W dzisiejszych czasach problem samotności jest epidemią. Wydaje mi się, że to najgorsza choroba, bo jej nie widać. Dzieci idą do szkoły, dorośli do pracy, po szkole dzieci idą na dodatkowe zajęcia i wracają późno. Kiedyś było tak, że po szkole spotykaliśmy się z dziadkami i słuchaliśmy ich opowieści. Teraz te rozmowy zastępują dzieciom telefony i internet. W większości domów seniorzy są po prostu samotni w rodzinach...
Jak reagują na tę akcję sami seniorzy?
Czy zmieniła ona coś w ich życiu?
Bogumiła Kida: Na początku seniorzy byli bardzo zdziwieni, zwłaszcza że do udziału zapraszaliśmy ich poprzez indywidualne zaproszenia. Nie spodziewali się tego, że ktoś jeszcze o nich pamięta, że mogą przyjść, zjeść i nie musieć za to płacić. Seniorzy przychodzą na spotkania wystrojeni, panie
szykują sobie makijaż. Jest przemiła, niesamowita atmosfera. Uczestnicy są szczęśliwi i pytają o kolejne spotkania, bo znów mogą poczuć, że są komuś potrzebni.
Brały panie udział w akcji „Danie wspólnych chwil” i starają się o udział w kolejnej edycji. Jak mogą panie podsumować tę poprzednią?
Małgorzata Gral (Aktywne Koło Gospodyń Wiejskich w Zalesiu): Program okazał się dla nas niezwykłą przygodą. Ta akcja pokazała nam, że nie do końca znamy swój region, jego tradycje i zwyczaje. Właśnie poprzez spotkania z seniorami bardzo dużo się nauczyliśmy. Zauważyliśmy też problem samotności wśród naszych seniorów. Często czuli się wykluczeni z życia społecznego. Nikt o nich nie pamiętał i wyglądali tylko przez okno, wypatrując, aż przyjadą ich dzieci czy wnuki. Dzięki tym spotkaniom mogli nawiązać kontakty, bardzo ich to cieszyło. Jak sami opowiadali, już od piątku się do nich przygotowywali.
Co daje program paniom jako organizatorkom spotkań, a co daje seniorom?
Małgorzata Gral: Te spotkania stanowiły dla nas doskonałą okazję do nauki, do poznania historii i tradycji, ale przede wszystkim – do zrozumienia potrzeb osób starszych. Te wydarzenia wzbogaciły życie seniorów i miały pozytywny wpływ na całą naszą społeczność. Tworzyły się międzypokoleniowe więzi.
W większości domów seniorzy są po prostu samotni w rodzinach...
Co chciałyby panie przekazać innym kołom, by zachęcić je do udziału?
Małgorzata Gral: Warto się zgłosić, bo to niesamowita przygoda i piękne doświadczenie. Poprzez organizację tych spotkań można sporo się dowiedzieć o swoim regionie, jego tradycjach, ale przede wszystkim zintegrować społeczeństwo i zrozumieć potrzeby osób starszych.
Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info

Cholesterol pod kontrolą seniora – dlaczego warto być konsekwentnym w leczeniu?
Hipercholesterolemia to jedno z najczęstszych schorzeń dotykających seniorów, ale jej skuteczna kontrola nadal pozostaje wyzwaniem. W Polsce jedynie 10 proc. pacjentów dba o regularne leczenie, co prowadzi do groźnych powikłań. Kluczowa jest edukacja o roli konsekwencji w terapii, zmianie stylu życia oraz skutecznych sposobach wsparcia seniorów w walce z podwyższonym cholesterolem.

Specjalista kardiologii z Instytutu Kardiologii Uniwersytetu Jagiellońskiego
Jak przedstawiają się statystyki w Polsce dotyczące nieprawidłowego profilu lipidowego wśród społeczeństwa?
Hipercholesterolemię (czyli nieprawidłowy profil lipidowy, przyp. red.) stwierdza się u ok. 61 proc. dorosłych Polaków. W 3., 4., 5. lub 6. dekadzie życia rozpoznaje się ją u 40-50 proc. pacjentów, a u osób w wieku 70 lat jest to nawet 80 proc. Częstość występowania choroby jest podobna u obu płci. Problemem w Polsce jest niestety niska rozpoznawalność – wielu pacjentów nie ma świadomości tej choroby. Nawet jeśli hipercholesterolemia jest rozpoznana, chorzy rezygnują z regularnego leczenia. W konsekwencji tylko 10 proc. chorych ma poprawnie kontrolowaną hipercholesterolemię.
Czym są frakcje cholesterolu HDL i LDL? Czym grozi długotrwały, wysoki poziom cholesterolu LDL?
Są to dwie różne składowe cholesterolu. Szkodliwe cząsteczki LDL niezależnie od HDL uszkadzają śródbłonek naczyń krwionośnych, wnikają do ściany tętnic, indukując stan zapalny. Przez to tworzy się blaszka miażdżycowa zwężająca światło naczynia krwionośnego, prowadząca do niedokrwienia serca, mózgu lub danej kończyny. Najgroźniejsze powikłania hipercholesterolemii to rozwój miażdżycy, choroby wieńcowej, niewydolności serca, arytmii, a w ich konsekwencji zawału serca i udaru mózgu prowadzących do przedwczesnego zgonu pacjenta.
Panie profesorze, w jaki sposób seniorzy i nie tylko powinni dbać o odpowiedni poziom cholesterolu we krwi? Hipercholesterolemię u osób z niskim lub umiarkowanym ryzykiem sercowo-naczyniowym lub z lekko
podwyższonym LDL-c (20-40 proc., przyp. red.) leczymy poprzez zmianę stylu życia – odpowiednie odżywianie oraz regularną aktywność fizyczną. Gdy zmiany te są niewystarczające, włącza się również leczenie farmakologiczne. U osób niekwalifikujących się jeszcze do farmakoterapii możemy wprowadzić wspomaganie niefarmakologiczne, czyli nutraceutyki. Są to preparaty łączące w sobie substancje pochodzenia roślinnego, które hamują wchłanianie szkodliwego cholesterolu z jelit lub zatrzymują jego produkcję w wątrobie. Mają one działanie wspomagające – najczęściej są dobrze tolerowane i bezpieczne. Zalecamy je również, gdy podczas tradycyjnego leczenia farmakologicznego pojawiają się efekty uboczne. Wtedy połączenie małej dawki klasycznego leku z nutraceutykiem i zdrowym stylem życia może przynieść znaczącą korzyść.
Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info

Prof. dr hab. n. med.
Piotr Jankowski