Mademoiselle nr 1 2015

Page 1

BEZPŁATNY DWUMIESIĘCZNIK

NR 1 PAŹDZIERNIK / LISTOPAD 2015

Waris Dirie

SAFA

Nie okaleczajcie mnie

TRÓJMIASTO




#spis treści 10-11/2015 # 10 KULTURA Wydarzenia w Trójmieście Dobra książka

46 MODA Obuwie sportowe w świecie high fashion

# 16 ROZMOWA Nomadka z krwi i kości – Waris Dirie

# 22 SPORT CrossFit dla kobiet Ćwicz modnie

# 26 ZDROWIE Każdy wiek ma swój sex Jak się cieszyć pełnią kobiecości?

# 34 DIETA Jarmuż – modne oblicze zdrowia Jęczmienny zawrót głowy

# 38 URODA Pedicure z rybkami Wegańska kuracja

# 42 MODA Tru Trussardi w Sopocie Must Have Jesień 2015 Na chodnikach w 2016

# 48 DESIGN Gorrrąca sztuka Prulla: prostota i minimalizm

# 56 BIZNES Autostrada „własna firma”

4 MADEMOISELLE / 2015

52 DESIGN Renesans dziergania



WSTĘPNIAK

W

imieniu zespołu redakcyjnego pełnego kobiet, zapraszamy do lektury pierwszego numeru trójmiejskiego Magazynu Mademoiselle. Korzystając z okazji premiery naszego dwumiesięcznika, a tym samym panującej w redakcyjnych pomieszczaniach atmosfery „nowości”, zachęcamy Was także do otwarcia się na nowe myślenie o sobie i świecie. Świecie, który zawsze tworzy się najpierw w nas samych. Zapraszamy na premierę nowej kobiety, świadomej swojej siły czytelniczki „Mademoiselle”, która nie jest postrzegana i sama nie buduje swojej tożsamości przez pryzmat ról społecznych, jakie pełnić musi, powinna czy mogłaby. O tym, co naszej płci dały lub odebrały biologia i patriarchat, w czym jesteśmy lepsze lub gorsze od mężczyzn oraz jak powinno wyglądać idealne życie perfekcyjnej kobiety powiedziano już tak wiele, że z czystym sumieniem możemy przestać to roztrząsać. Z ulgą uznajmy, że kobieta to przede wszystkim wolny człowiek, który może być tym, kim chce być.

Kiedy spłynie na nas ta przecież tak błaha i oczywista refleksja, poczujemy wolność i swobodę do niczym nieskrępowanego poznawania świata i przeżywania życia w zgodzie ze sobą. W tym właśnie chcemy Wam towarzyszyć, dostarczając ciekawych i różnorodnych tematów. Podpowiemy co można podać na obiad na niekoniecznie idealnie zastawionym stole i pokażemy aktualne trendy w modzie, w których być może poczujecie się swobodnie i dobrze. Porozmawiamy o zdrowiu, biznesie i filozofii życia, tak abyście mogły poznać historie i pomysły, z których same przyrządzicie to, co w życiu zasmakuje Wam najbardziej. Będziemy spotykać się na łamach Magazynu Mademoiselle co dwa miesiące, aby wspólnie otwierać się na nowe. Chętnie poznamy także Wasze propozycje, więc piszcie do nas, sugerujcie tematy i problematykę, która Was interesuje! Nie będziemy definiować kobiecości. Pokażemy świat, a Wy zdefiniujecie ją same. Zrobicie to najlepiej! Zespół redakcyjny Magazynu Mademoiselle

REDAKTOR NACZELNA

REKLAMA

Agnieszka Kulinkowska

agnieszka@magazynkobiet.pl

FOTO

WYDAWCA

Klaudia Grohs Marzena Weltrowska

Agencja City Media ul. Wały Piastowskie 1 80-557 Gdańsk www.magazynkobiet.pl

SKŁAD DTP MDesign Katarzyna Gostępska 603 834 997

Zdjęcie na okladce: fot. AGA TAUKERT PHOTOGRAPHY

BEZPŁATNY DWUMIESIĘCZNIK

Waris Dirie

SAFA

Nie okaleczajcie mnie

REDAKCJA Wiktoria Bieżuńska Magdalena Gwiazda Agnieszka Klonowska Katarzyna Lepianka Iweta Lidzbarska Lena Majchrzak Weronika Rozbicka

6 MADEMOISELLE / 2015

Teksty, zdjęcia oraz wszystkie inne informacje opublikowane na niniejszych stronach podlegają prawom autorskim firmy Agencja City Media. Wszelkie kopiowanie zawartości bez zezwolenia firmy Agencja City Media jest zabronione. Wszelkie prawa zastrzeżone. Egzemplarz bezpłatny – zakaz sprzedaży. Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów i materiałów redakcyjnych oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych ogłoszeń reklamowych. Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania tekstów.

NR 1 PAŹDZIERNIK / LISTOPAD 2015

TRÓJMIASTO





jej KULTURA/wydarzenia w Trójmieście

Kulturalnie w Trójmieście

16.X

Sławek Jaskułke Stary Maneż, Gdańsk Garnizon Wybitny polski pianista i jazzman, Sławek Jaskułke wystąpi na scenie Starego Maneża w Gdańsku. Występ artysty rozpocznie cykl koncertów jazzowych zaplanowanych na pierwsze tygodnie działalności klubu. Wydana w zeszłym roku płyta Sławek Jaskułke – Sea to muzyczny obraz morza, oddający jego kolory, oblicza i głębię. Muzykę cechuje tu oszczędność środków, bogactwo treści i głębia nastroju.

Lady M Teatr Gdynia Główna

2.X 3.X

Monodram ukazuje nam Lady Makbet we współczesnym otoczeniu, jako jedną z nas. Jest to nie tylko portret kobiety bezwzględnie dążącej do celu, ale również próba przyjrzenia się mechanizmom władzy, które korumpują, odcinają od rzeczywistości, uzależniają i zacierają granicę między dobrem a złem – sprawiając, że usprawiedliwiamy wszystkie metody jej sprawowania.

Open House Festiwal Gdynia 10-11 X

10 MADEMOISELLE / 2015

Gdynia jakiej nie znacie. Wyjątkowe restauracje, wielkie biurowce i niesamowicie zaaranżowane mieszkania prywatne. W spotkaniu z architekturą, które potrwa 24 godziny, udział wezmą architekci, projektanci i władze miasta.

8.VII-31.XII


16-24 X

All About Freedom Festival Europejskie Centrum Solidarności

16–24/10/2015/GDAŃSK

Projekcje filmowe, dyskusje, spotkania z twórcami, teatr... czyli każdy znajdzie coś dla siebie! Wszystkie wydarzenia będzie łączyć hasło przewodnie – wolność, która interpretowana jest przez pryzmat różnych doświadczeń i narodowych tęsknot.

18.X 20.X

aaff.pl / ecs.gda.pl

Portret Damy Teatr Wybrzeże Dziewiętnastowieczna Anglia. Isabela Acher przybywa na wybrzeże z Nowego Jorku. Piękna Amerykanka, zachwycona europejskim klimatem, zaczyna wzbudzać zainteresowanie dwóch Anglików. Sprawy zaczynają się komplikować, kiedy do gry wkracza jej poprzedni wielbiciel, a ona, uwikłana w małżeństwo z jednym z angielskich dżentelmenów, zaczyna zastanawiać się, czy podjęła słuszną decyzję.

26.XI

Ladies’ Jazz Festival 2015: ZAZ Gdynia Arena Artystka, która jest niezwykle popularna w naszym kraju. Jej pierwsza płyta pokryła się podwójną platyną, druga sprzedała się na całym świecie w nakładzie 1,5 miliona egzemplarzy, a w Polsce zyskała tytuł złotej. Podobnie jest z jej trzecim krążkiem „Paris”. ZAZ z zespołem zaprezentuje swój najnowszy album w Polsce na żywo! Do tego oczywiście przeboje z poprzednich płyt! Gorąco zapraszamy na Ladies’ Jazz Festival.

W trosce o czystość i urodę. Akcesoria toaletowe XIX-XX wieku Spichlerz Opacki, Gdańsk Na wystawie zobaczymy jak myły się nasze prababcie, w jak bogato urządzonych pomieszczeniach stały wanny oraz jak wyglądały piękne nocniki bez których nie mógł się obejść żaden mieszkaniec.

Edyta Bartosiewicz – Acoustic Trio Filharmonia Bałtycka Piosenkarka po raz pierwszy zagości na scenie Filharmonii Bałtyckiej. Zaprezentuje nowe, jak i te starsze utwory ze swojego repertuaru – bez których nie wyobrażamy sobie smutnych listopadowych wieczorów.

5.XI

MADEMOISELLE / 2015 11


jej KULTURA/wydarzenia w Trójmieście

16.XI

10.X

„Master of SEX” Scena Muzyczna Gdańskiego Archipelagu Kultury Co najbardziej destrukcyjnie wpływa na relacje intymne? Dlaczego mężczyźni lub kobiety nie mają ochoty na sex? Jak rozbudzić wzajemne pożądanie? Poznaj pięć kroków, aby osiągnąć fantastyczne życie seksualne! Pozostałe spotkania z cyklu:

„Zaklinacz kobiet” „Jak rozmawiać z chłopem jełopem” „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus” 18.X

16.XI

KOCHAM KINO W MULTIKINIE

KINO NA OBCASACH

Podczas spotkań „Kocham Kino w Multikinie” Grażyna Torbicka, co miesiąc obecna w innym kinie sieci Multikino, poprowadzi spotkania z gośćmi: twórcami filmów, krytykami, znawcami problematyki podejmowanej w prezentowanych w cyklu dziełach. W spotkaniach żywy udział będzie brała publiczność Multikina – organizatorzy zapraszają widzów do wymiany opinii, zadawania pytań, prezentowania własnej filozofii myślenia o kinematografii. Projekt „Kocham Kino w Multikinie” narodził się z chęci spotkania się z widzem, któremu, podobnie jak inicjatorom cyklu, leży na sercu rozwój sztuki filmowej. A to, że rzecz dzieje się w Multikinie, niech będzie dowodem, że w zapomnienie odchodzą czasy, gdy kina wielosalowe identyfikowano wyłącznie z komercyjnym repertuarem. Multikino, lider na rynku alternatywnych treści kinowych, regularnie prezentuje na wielkim ekranie najwybitniejsze dzieła operowe, koncerty na żywo czy nietuzinkowe kino – będąc żywym przykładem głębokich zmian w filozofii zarządzania nowoczesnymi centrami kultury, jakimi stają się kina wielosalowe.

Już od ponad 8 lat projekt Kino na Obcasach (KNO) z sukcesem realizowany jest w kinach sieci Multikino i Silver Screen. Na przestrzeni ostatnich lat KNO zyskało grono wiernych fanek, które regularnie korzystają z naszej oferty. Kino na Obcasach to wyjątkowy wieczór przygotowany z myślą o kobietach. To sposób by połączyć spotkanie z przyjaciółkami z wypadem do kina. Seanse KNO poprzedzają liczne atrakcje, animacje, prelekcje przygotowane z partnerami wspierającymi projekt. Repertuar to zazwyczaj przedpremierowe pokazy filmowe, zatem Panie jako pierwsze mają okazję obejrzeć film, który wejdzie do regularnego repertuaru kilka dni później.

Więcej: multikino.pl/pl/wydarzenia/wybrane/

12 MADEMOISELLE / 2015

Więcej: multikino.pl/pl/wydarzenia/kobiety/



jej KULTURA/dobra książka

Artur Cieślar

Listy do Małgosi

Carrie Snyder

Odejście bliskiej osoby to jedno z najtrudniejszych doświadczeń. Ludzie starają się z nim uporać na różne sposoby. Artur Cieślar, po odejściu Małgorzaty Braunek, z którą przyjaźnił się przez wiele lat, zaczął pisać do niej listy. W listach tych wspomina ostatni rok jej życia, rozmowy z nią i odejście. To rozmowa, w której druga osoba milczy i wykazuje się – tak, jak to bywa w relacji przyjaciół – umiejętnością słuchania. A piszącemu – pozwala uporać się z brakiem odpowiedzi.

Pewnego dnia przewidywalne i spokojne życie 104-letniej, mieszkającej w domu opieki Aggie zostaje zakłócone. Dwoje młodych ludzi zabiera starszą panią w podróż, podczas której ożyją jej wspomnienia – o licznym rodzeństwie, życiu na farmie, rodzinnych sekretach, zdobywaniu samodzielności, a przede wszystkim o jej wielkiej pasji do biegania, która dawno temu zaowocowała zdobyciem dla Kanady złotego medalu na igrzyskach olimpijskich.

WYDAWNICTWO ZWIERCIADŁO

WYDAWNICTWO W.A.B.

Biegaczka

Gayle Forman

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

Ten jeden dzień

Wieczna wiosna

Życie Allyson jest poukładane, ale wystarczy jeden dzień, by wszystko się zmieniło. Pod koniec swoich europejskich wakacji Allyson poznaje Willema, obiecującego młodego aktora i wolnego ducha. Chłopak różni się od Allyson pod każdym względem. Kiedy jednak namawia ją, aby zmieniła plany i pojechała z nim do Paryża, dziewczyna się zgadza. Ta spontaniczna, nietypowa dla niej decyzja rozpocznie dzień pełen ryzyka i emocji, wyzwolenia i intymności. Romantyczna i wciągająca opowieść o miłości, podróży i niezwykłych przypadkach losu.

Łucja, pozornie już pogodzona z brakiem miłości w swoim małżeństwie, żyje w odrętwieniu u boku Marka, znanego lekarza. Jej dzieci są dorosłe, czas studiów na Akademii Sztuk Pięknych to tylko niewyraźne, zabarwione nostalgią wspomnienie. Ten poukładany świat, w którym nie ma miejsca ani na wielki ból, ani na wielką namiętność, pewnego dnia rozsypuje się niczym domek z kart. Łucja dowiaduje się, że ma raka. Czy to możliwe, aby ta wiadomość mogła jej zwrócić dawno utraconą radość życia?

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

WYDAWNICTWO NASZA KSIĘGARNIA

14 MADEMOISELLE / 2015


reklama


jej ROZMOWA/Waris Dirie

16 MADEMOISELLE / 2015


Nomadka z krwi i kości

Waris Dirie Międzynarodową sławę zdobyła pracując jako modelka, którą została za sprawą przypadku. Z powodzeniem i dużym zaangażowaniem od lat toczy walkę z praktyką rytualnego obrzezania dziewczynek, której w wieku 5 lat została poddana w Somalii. Waris Dirie – autorka bestsellerowej powieści biograficznej i główna bohaterka filmu „Kwiat Pustyni”, prowadząca wędrowny tryb życia nomadka, na miejsce jednego ze swoich przystanków wybrała Trójmiasto. rozmawia Magda Stefańska

fot. AGA TAUKERT PHOTOGRAPHY


jej ROZMOWA/Waris Dirie

Byłaś top modelką i ambasadorką ONZ, jesteś pisarką, Prezesem Fundacji „Kwiat Pustyni” i wychowujesz dzieci. Zdarza Ci się spojrzeć w lustro i powiedzieć „Osiągnęłam sukces!”? Gdybym jeszcze miała czas, żeby patrzeć w lustro i rozmawiać sama ze sobą... Jestem z siebie zadowolona. Codziennie widzę efekty mojej, a właściwie naszej pracy, naszej walki. Bez mojej Fundacji „Kwiat Pustyni” nigdy bym tego nie osiągnęła. To daje mi energetyczny zastrzyk i motywację do dalszego działania. Moja rodzina również dodaje mi bardzo dużo siły. Dzieci są bardzo wyrozumiałe i pomagają mi na co dzień, przede wszystkim w obowiązkach domowych. Rozpoznawalność zawdzięczasz pracy jako modelka, którą zostałaś za spra-

wą przypadku – spotkania w Londynie ze znanym fotografem, który dostrzegł w Tobie piękno i zaproponował współpracę. Historia jak z bajki i marzenie wielu dziewczyn. Czy mimo to zdarzały Ci się w życiu chwile, kiedy żałowałaś tego spotkania? Chciałaś, aby Twoje życie potoczyło się inaczej? Faktycznie, Terence Donovan zaczepił mnie w McDonald’s, gdzie wtedy pracowałam. Powiedział, że będę świetnym materiałem na modelkę. Początkowo wydawało mi się to szalone, ale spróbowałam. Potem wszytko potoczyło się już bardzo szybko. To prawda, że praca modelki i przez to rozpoznawalność pomogły mi potem w prowadzeniu i promocji mojej Fundacji. Nie żałuję w swoim życiu niczego. Oczywiście, czasem bywam rozczarowana, ale to mnie nie deprymuje. Wiem, że ciężką pracą osiągnę wszystkie swoje cele.

Młoda imigrantka z Afryki wchodzi na światowe wybiegi i prezentuje kreacje od największych projektantów. Co pomogło Ci w przejściu z jednego świata do drugiego? Było wiele czynników, które mi pomogły, ale chyba najważniejszym byli ludzie, których spotkałam na swojej drodze. Mam w życiu bardzo dużo szczęścia, przede wszystkim do ludzi. Praca modelki przyniosła Ci popularność, ale zdecydowałaś się zakończyć karierę i poświęcić walce z obrzezaniem kobiet. Jesteś zadowolona z tego, czego dokonałaś czy częściej myślisz o tym, jak wiele wciąż jest do zrobienia? I to i to. Jestem zadowolona, że jako pierwsza rozpoznawana osoba wyciągnęłam problem FGM (ang. female genital fot. AGA TAUKERT PHOTOGRAPHY

18 MADEMOISELLE / 2015


Zdecydowanie! Projekt „Ocal mały Kwiat Pustyni”, którego pierwszą uczestniczką jest Safa, jest jak na razie naszym największym sukcesem w bezpośredniej walce z obrzezaniem dziewczynek. Widoczne są już też efekty w społeczeństwach, w których projekt jest przeprowadzany. Świadomość wielu miejscowych ludzi na temat FGM zmieniła się pod wpływem prowadzonych przez nas tam warsztatów edukacyjnych. Coraz więcej z nich zdaje sobie sprawę z tego, że FGM jest jedynie zbędnym okrucieństwem dokonywanym na niewinnych dziewczynkach i powodującym okropne powikłania w przyszłości. Tych ludzi po prostu trzeba edukować. Jednak celem projektu jest nie tylko ocalenie dziewczynek przed okaleczeniem ich narządów płciowych, ale również zapewnienie im dostępu do edukacji i opieki medycznej. Kobiety są „kręgosłupem” Afryki i one mogą przyczynić się w największym stopniu do rozwoju kontynentu. „Ocal mały Kwiat Pustyni” jest projektem długofalowym, którego rezultaty będą widoczne przez wiele lat. Trwa kampania „Ocal mały Kwiat Pustyni”, której jesteś ambasadorką. Zaangażowało się w nią kilku znanych Polaków, m.in. Justyna Kowalczyk,

Jak już wspomniałam, w ramach projektu „Ocal mały Kwiat Pustyni”, zapewniamy dziewczynkom integralność cielesną, dostęp do edukacji oraz opieki medycznej. Rodzice podpisując umowę z Fundacją „Kwiat Pustyni” zobowiązują się do niepoddania ich córki okaleczeniu oraz niewydania jej za mąż dopóki nie osiągnie ona pełnoletności. Przymusowe małżeństwa, a właściwie sprzedawanie córek mężczyznom, którzy często mogliby być ich dziadkami jest, niestety, wciąż codziennością w wielu krajach Afryki. Rodzice nie robią tego, bo nie kochają swojego dziecka, lecz dlatego, że potrzebują pieniędzy. Po podpisaniu w ramach projektu umowy z rodzicami, Fundacja zapewnia rodzinie pokrycie comiesięcznych kosztów wyżywienia i uregulowanie opłat za szkołę, w związku z czym nie muszą oni wydawać swojej córki za mąż, żeby związać koniec z końcem. Ponadto rodzice są zobowiązani do udziału w warsztatach informacyjnych na temat FGM. Chciałabym jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które wsparły naszą kampanię w Polsce!

fot. Dominika Cuda, Desert Flower Fundation

W maju premierę miała Twoja książka „Safa. Nie okaleczajcie mnie”. Jest to poruszająca historia afrykańskiej dziewczynki, którą udało się uchronić przed obrzezaniem dzięki podpisaniu umowy z jej rodzicami. Uważasz, że to dobry sposób na rozwiązanie problemu okaleczania dziewcząt?

Omenaa Mensah i Martyna Wojciechowska. Na czym polega akcja?

Pochodzisz z Somalii, masz obywatelstwo austriackie, brałaś udział w pokazach w wielu krajach na całym świecie. Wędrowny styl życia leży w Twojej naturze? Czasami wydaje mi się, że chciałabym już osiąść w jednym miejscu, ale kiedy tego spróbuję zawsze tęsknię za tymi podróżami i pracą w wielu miejscach. Tak, jak pisałam w „Liście do matki. Wyznaniu miłości”, kiedy jestem w Afryce tęsknię za Europą, moją pracą, przyjaciółmi, stylem życia. Natomiast będąc nieprzerwanie przez dłuższy czas w Europie, tęsknie za Afryką, za rodziną, krajobrazami, smakami... W końcu jestem nomadką z krwi i kości! Mogłabyś mieszkać w wielu miejscach na świecie, ale zdecydowałaś się zamieszkać w Polsce, kraju który powszechnie uznaje się za mało atrak-

fot. Dominika Cuda, Desert Flower Fundation

mutilation, tłum. okaleczanie kobiecych narządów płciowych – przyp. red.) na światło dzienne, że udało nam się razem z moją Fundacją „Kwiat Pustyni” przeprowadzić wiele projektów wspierających walkę z FGM, czy też że dzięki naszej aktywności tak wiele osób i organizacji podziela nasze działania i się w nie angażuje. Jednak naszym głównym celem jest wyeliminowanie FGM raz na zawsze i w tej kwestii jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia.

MADEMOISELLE / 2015 19


jej ROZMOWA/Waris Dirie

Dla mnie Polska jest bardzo atrakcyjna! Kiedy pierwszy raz pojechałam z moją managerką i jednocześnie najlepszą przyjaciółką, Joanną Jasik, w jej rodzinne strony, czyli do Trójmiasta właśnie, byłam totalnie zauroczona Bałtykiem, pięknem Gdańska, serdecznością Polaków. Pomimo, że zderzyłam się później kilkukrotnie z brakiem tolerancji, to uważam, że Polacy są jednym z najprzyjaźniejszych narodów, z jakimi miałam do czynienia. Co najbardziej podoba Ci się w naszym kraju i w Trójmieście? Masz tutaj swoje ulubione miejsca? Uwielbiam Bałtyk. Chętnie spaceruję z moimi dziećmi brzegiem morza czy po molo w Sopocie i tamtejszym deptaku. Często wybieramy się też na rodzinne przechadzki wzdłuż ulicy Bohaterów Monte Cassino. Latem bardzo lubimy spędzać czas aktywnie, np. na przejażdżkach rowerowych, łyżworolkach czy biegając. Kiedy potrzebuję pobyć sama, zebrać myśli, jadę nad Motławę. Natomiast kiedy mogę wyjść na spotkanie z przyjaciółmi, najchętniej wychodzimy do jednej z kawiarni przy ulicy Długiej w Gdańsku, która ma dla mnie w sobie coś takiego magicznego. Uwielbiam obserwować tam przechodniów popijając kawę. Ogólnie rzecz biorąc, w Polsce najbardziej podoba mi się gościnność Polaków. Uwielbiam Waszą kuchnię. Oczywiście sama niewiele potrafiłam na początku przyrządzić, ale mama mojej przyjaciółki Joanny, Mieczysława Michalska, którą nazywam również moją „polską mamą” często dla nas gotuje i rozpieszcza nas przepysznymi potrawami. Najbardziej lubię barszczyk czerwony, pierogi i zupę ogórkową. Poza tym „mama” nauczyła mnie pić kawę parzoną. To jest dopiero rewelacja! Uwielbiam ją! Mieczysława pomaga mi w wychowywaniu dzieci, zajmuje się nimi, kiedy mnie nie ma w domu lub muszę zajmować się wystąpieniami, pisaniem, wywiadami...

20 MADEMOISELLE / 2015

Jest takim moim Aniołem Stróżem. Wiem, że przy niej moje dzieci są pod najlepszą opieką. To dzięki niej w największej mierze czuję się w Polsce jak w domu. Joanna i Mieczysława są naszą najbliższą europejską rodziną. Jesteś rozpoznawana na trójmiejskich ulicach czy możesz czuć się całkowicie swobodnie? Często jestem rozpoznawana. To oczywiste, Trójmiasto nie ma wielu czarnoskórych mieszkańców. Jednak ludzie nie krępują mnie. Jestem przyzwyczajona do bycia rozpoznawaną, a ludzie, których spotykam na co dzień są bardzo mili i traktują mnie już jak jedną z nich. Jest coś, czego nie potrafisz zaakceptować u Polaków albo coś, co szczególnie w naszym stylu życia i mentalności Ciebie zaskoczyło? Jak już wspomniałam, kilka razy spotkałam się z brakiem tolerancji i zamknięciem w polskim społeczeństwie. Były to jednak jedynie sporadyczne sytuacje i poza tym mam tylko dobre wspomnienia związane z Polakami. To serdeczny i pracowity naród. U mnie w Fundacji pracuje również kilka osób z Polski. Mogę jednak powiedzieć co najbardziej lubię w Polakach: lojalność! Jeśli Polak nazwie Cię swoim przyjacielem, to jesteś nim na śmierć i życie. Jakie są Twoje najbliższe plany? Będziesz kontynuować wędrowny tryb życia czy planujesz zapuścić korzenie w jednym miejscu na dłużej, np. w Trójmieście? Zdecydowanie będę kontynuować wędrowny tryb życia. Nie zamierzam ustępować w walce z FGM, a to wiąże się z nieustannymi podróżami. Fundacja „Kwiat Pustyni” posiada biura w 12 różnych państwach, prowadzimy liczne działania, projekty. Nie ma mowy o zwolnieniu tempa! Życzę powodzenia i sukcesów w realizacji postawionych celów. Dziękuję za rozmowę.

fot. AGA TAUKERT PHOTOGRAPHY

cyjny dla osób, które osiągnęły międzynarodowy sukces. Dlaczego Polska i dlaczego Gdańsk?


WARIS DIRIE (imię „Waris” w języku somalijskim oznacza „pustynny kwiat”) urodziła się w 1965 roku w nomadzkiej rodzinie w Somalii. Kiedy miała 13 lat, będąc pod presją małżeństwa z dużo starszym mężczyzną, którego wybrała dla niej rodzina, uciekła z Afryki. Ostatecznie trafiła do Londynu, gdzie pracowała jako sprzątaczka. W wieku 18 lat została zauważona w McDonald’s przez znanego fotografa i tak rozpoczęła się jej kariera supermodelki. W jednym z wywiadów wyznała, że jako dziecko, w wieku 5 lat została obrzezana. Dzięki temu nagłośniła problem FGM i zainteresowała nim opinię publiczną. Została Ambasadorem Specjalnym ONZ ds. Eliminacji FGM. Za swój wkład w walkę z okaleczaniem dziewcząt otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Jest pisarką i Prezesem Fundacji „Kwiat Pustyni”.

MADEMOISELLE / 2015 21


jej SPORT/CrossFit

dla kobiet? Tak! CrossFit uprawiany jest na świecie od kilkunastu lat, jednak w Polsce swoją karierę rozpoczął stosunkowo niedawno. Z dnia na dzień przybywa fanów tego sportu, którzy stanowią coraz większe grono klientów klubów oferujących zajęcia CrossFit. Czym więc jest CrossFit i czy jest to dobra forma aktywności dla kobiet? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w poniższym tekście. tekst Katarzyna Lepianka


Niektórym CrossFit kojarzy się z wojskiem, innym z nieludzkim wysiłkiem, a dla wielu jest to po prostu forma wysiłku fizycznego, którą uprawiają z czystej przyjemności. CrossFit to, jak sama nazwa wskazuje, mieszanka ćwiczeń. Jednym z wyznaczników tego rodzaju aktywności jest bardzo duży wysiłek w stosunkowo krótkim czasie. Trening CrossFit trwa zazwyczaj ok. 30 minut bez przerwy. Zaletą wartą podkreślenia jest różnorodność ćwiczeń – każdy trening wygląda inaczej. Niejedna kobieta najzwyczajniej w świecie nudzi się na siłowni, albo gdy wykonuje po raz dziesiąty ten sam układ na fitnessie.

Na treningu CrossFit nigdy nie będziesz się nudzić, nawet nie będziesz miała czasu pomyśleć o nudzie! Zajęcia prowadzone pod okiem profesjonalnych trenerów są tak zaplanowane, żeby czas mijał w błyskawicznym tempie. Taki rodzaj aktywności pozwala nam przede wszystkim na rozładowanie stresu i odprężenie całego ciała. Dzięki różnorodności ćwiczeń mamy szansę na poprawę siły, wydolności, ogólnej sprawności i wyglądu naszego ciała w krótkim czasie. Aby przekonać Was do podjęcia wyzwania, zapytaliśmy jednego z trenerów, jak zachęciłby kobiety do uprawiania CrossFitu.

specjalista radzi KRZYSZTOF RUCIŃSKI trener CrossFit w CrossCoreBox

Przede wszystkim, chciałbym zapewnić wszystkie Panie, że nie ma się czego bać. W treningu CrossFit wykorzystujemy takie ruchy, które wykonujemy każdego dnia, tylko w zwiększonej częstostliwości. Jeśli więc jesteśmy w stanie podnieść dziecko czy wejść po schodach, to z pewnością poradzimy sobie z CrossFitem

CrossFit Stocznia Gdańsk, Stocznia ul. Doki 1, Budynek Dyrekcji CrossCoreBox Gdańsk, Wrzeszcz ul. Grunwaldzka 229 CrossFit Trójmiasto - CF3M Sopot ul. 3 Maja 69C CrossFit GDYNIA Gdynia ul. Spokojna 22

Często zadawanym pytaniem jest: czy CrossFit dla kobiet róźni się od zajęć dla mężczyzn? Odpowiedź brzmi: nie. Nie wynika to ze złośliwości trenerów, tylko z założeń samego CrossFitu. Jednak ważne jest, aby pamiętać to, co podkreślają profesjonaliści, czyli że każdy ćwiczy na miarę swoich możliwości. Jeśli więc wykonujemy 25 powtórzeń danego ćwiczenia, a nie 50, to nic złego się nie dzieje. Pamiętajmy: z każdym treningiem będziemy mogły coraz więcej. To powinno nas determinować – słabości warto przezwyciężać. Warto stawiać sobie nowe wyzwania i je osiągać.

MADEMOISELLE / 2015 23


jej SPORT/ćwicz modnie

Pode jm

ij wyz wanie j

ak

• Mag

da M

ielcar

z • kole

kcja 4 F

• jesie

ń / zi

ma 2 015

Top damski Fitness 79,90 zł

W czym ćwiczyć

crossFit? przygotowała Katarzyna Lepianka

Warto zadbać o odpowiedni strój na zajęcia z CrossFitu. Wybierając go, warto zwrócić uwagę na materiał z jakiego został wykonany. Można wybrać ubrania wykonane w 100% z bawełny, ale najlepiej zaufać producentom tzw. odzieży sportowej. W takich ubraniach macie pewność, że do końca treningu będziecie czuć się komfortowo. Oczywiście pamiętajcie, żeby Wasz strój był wygodny i odpowiednio dobrany – zmierzcie każdą rzecz przed zakupem. I co najważniejsze: nawet podnosząc duże ciężary nadal jesteście kobietami – ubrania, które na siebie zakładacie mają sprawić, że poczujecie się piękne. Podobno modny strój bardziej motywuje!

24 MADEMOISELLE / 2015

Bielizna bezszwowa 119,90 zł

Bandanka 29,90 zł

Buty sportowe 189,90 zł

Legginsy damskie 129,90 zł



jej ZDROWIE/sex

Każdy wiek ma swój SEX tekst Magdalena Gwiazda

Czy z sexem jest jak z winem? Jak pokazują wyniki badań tak, ale… do pewnego wieku. Temperament seksualny to coś, z czym się rodzimy, co jest częścią naszej osobowości. Ale podobnie jak ona – apetyt na sex całe życie podlega zmianom, seksualność rozwija się, w związku z czym w łóżku chcemy coraz to innych, nowych rzeczy.

fot. fotolia.com

26 MADEMOISELLE / 2015


Z artykułu opublikowanego w Personality and Individual Differences autorstwa psychologa Davida Bussa (University of Texas) i jego studentów wynika, że: • kobiety w wieku 27-45 lat mają znacznie większe potrzeby seksualne niż młodsze panie, • częściej fantazjują (a ich fantazje erotyczne cechuje duża intensywność), • częściej uprawiają seks, • są bardziej skłonne do uprawiania przygodnego seksu, także do przygód na jedną noc niż np. studentki. Psycholog kliniczny, dr Pamela Stephenson Connolly, zapytała osoby w różnym wieku i z różnych kontynentów o ich życie seksualne. Badania potwierdziły, że nasza seksualność zmienia się wraz z wiekiem, ale największy wpływ na nią mają różne wydarzenia, myśli, dobre i złe doświadczenia, które stają się naszym udziałem.

fot. fotolia.com

KOBIETY 20+ Eksperymentują, żeby poznać swoje potrzeby W tym wieku libido kobiety zaczyna się powoli kształtować. Wpływ na nie ma wiele różnych czynników, m.in. młode kobiety mają często kompleksy (które z wiekiem zazwyczaj mijają) na punkcie swojej urody i seksualności, co ma bardzo duży związek z brakiem ochoty na miłość. Często wstydzą się swojego ciała, nie chcą pozwolić oglądać się partnerowi, boją się, że źle wypadną w jego oczach. Im dalej od dwudziestki, tym bardziej zaczyna rosnąć ochota na seks. Wiek

dwudziestu kilku lat, to okres młodzieńczej beztroski, kiedy większość kobiet nie ma jeszcze męża, a nawet stałego partnera, pragnie zdobyć jak najwięcej doświadczeń, „wyszumieć się”. Duża część 20-latek marzy o sexie z mężczyzną, którego do tej pory nie miały okazji poznać. Kusząco patrzą więc na starszych mężczyzn, osoby o innym kolorze skóry (często marzą o egzotycznych mężczyznach). Panie w tym wieku rozpoczynają zwykle studia, co dla wielu z nich oznacza zmianę środowiska, w którym dotychczas się obracały. Nowe znajomości, nowe miejsca oraz rozbudzanie świadomości seksualnej – to wszystko zachęca je do doświadczania nowości w łóżku.

MADEMOISELLE / 2015 27


jej ZDROWIE/sex

KOBIETY 30+ Seks poza sypialnią, spontaniczny, pełen namiętności przełamującej rutynę Kobieta w tym wieku już wie, czego oczekuje od seksu. Doskonale zna swoje potrzeby, pragnienia. Zazwyczaj jest już też na tyle doświadczona, że wie także czego oczekiwać od partnera. Takim paniom seks przynosi dużo więcej satysfakcji i spełnienia. To właśnie w tym okresie większość kobiet przechodzi największą fascynację seksem! Ważny jest także fakt, że w tym wieku kobiety mają już zwykle stałego partnera, czują się bezpieczniej i pewniej. Są bardziej świadome, na ogół nie szukają szczęścia metodą „prób i błędów”. Ten wiek to także dla wielu czas rodzenia dzieci, w związku z czym na pewien okres zanika zainteresowanie seksem. Gdy obowiązki wobec małego dziecka są już zaspokojone, życie osobiste i zawodowe jest ustabilizowane – niestety często zdarza się, że do sypialni wkrada się nuda i rutyna. Co prawda umiemy już uprawiać seks, mamy partnera, mamy świadomość własnej seksualności, ale stajemy przed nowymi wyzwaniami. Dlatego takie kobiety chcą zwykle czegoś, co urozmaici ich pożycie. Wyzwaniem dla par w tym wieku jest zachowanie świeżości życia seksualnego i sprawienie, aby wciąż było ekscytujące. fot. fotolia.com

fot. fotolia.com

KOBIETY 40 + Młodszy kochanek Dzieci duże, sytuacja zawodowa stabilna, rodzina, dom… Chociaż powoli zaczyna się zmieniać gospodarka hormonalna, organizm przygotowuje się do menopauzy, to jednak seks jest wciąż bardzo ważnym elementem życia kobiety. Kiedy jej sytuacja jest stabilna, bez przeszkód może rozkoszować się erotycznymi przeżyciami i poczuć się znów jak dwudziestolatka! Nic nie stoi na przeszkodzie, by eksperymentować w łóżku. Chociaż zazwyczaj kobiety w tym wieku uprawiają seks rzadziej niż ich młodsze koleżanki, to daje im on wiele satysfakcji i radości. Niestety, wraz ze zbliżaniem się do menopauzy często trudniej jest osiągnąć orgazm, następują nieprzyjemne dolegli-

wości, jednak można je załagodzić dzięki współczesnej medycynie. Dojrzałe, w pełni sił witalnych kobiety nierzadko zaczynają też fantazjować o młodszym (czasem sporo) kochanku. Zdarza się, że chcą sprawdzić czy są jeszcze w stanie zainteresować sobą młodego mężczyznę i przeżyć prawdziwą miłosna ekstazę.

KOBIETY 50+ Czułość i zrozumienie Po pięćdziesiątce wiele par ma problemy z bliskością fizyczną. Kobiety wstydzą się swojego ciała, hormony płatają im figle, a partner też coraz częściej niedomaga. Dlatego dla 50-latki najważniejsze jest, aby seks szedł w parze z prawdziwym uczuciem i wrażliwością – często wieloletniego partnera. W tym wieku powoli zaczyna się zwykle osłabienie popędu seksualnego u kobiet i większość Pań może pewnie powiedzieć, że najlepsze lata pod względem miłosnych, cielesnych uniesień ma już niestety za sobą. fot. fotolia.com

28 MADEMOISELLE / 2015


MADEMOISELLE / 2015 29


jej ZDROWIE/kobiecość

Jak się cieszyć pełnią kobiecości? specjalista radzi

Kobiety pragną wyglądać pięknie i czuć się ze sobą dobrze. Niejednokrotnie, poprzez dbanie o wygląd zewnętrzny, kobiety odwracają uwagę od bardziej złożonych aspektów swojej kobiecości, szczególnie tych intymnych i wstydliwych. Bardzo często są to problemy związane z naturalnym porodem, wiekiem oraz czynnikami osobniczymi, które mogą powodować dyskomfort w codziennym życiu. Kobiety cieszące się macierzyństwem często borykają się z problemami będącymi następstwem porodu siłami natury, szczególnie w przypadku, gdy dziecko urodziło się dorodne lub porodów było kilka. Do tej pory medycyna nie miała zbyt wielu możliwości pomocy w takich przypadkach. Problem ten był często bagatelizowany i wpisany w naturalne konsekwencje związane z kobiecą rolą. Na szczęście, postępy, jakie osiągnięto we współczesnej medycynie, w wielu przypadkach umożliwiają skuteczne przeciwdziałanie wielu przykrym dolegliwościom u kobiet w różnym wieku. Do wstydliwych dolegliwości z pewnością należy zaliczyć wysiłkowe nietrzymanie moczu. Schorzenie to wynika z nieprawidłowej pracy dolnych dróg moczowych. Jest to powszechnie występująca przypa-

30 MADEMOISELLE / 2015

LEK. MED. JERZY KUBIK Centrum Medyczne dr Kubik Gdynia www.drkubik.pl

Kiedyś ginekologia, w części rekonstrukcyjnej, kojarzyła się w głównej mierze z zabiegami naprawczymi u kobiet, przede wszystkim z zabiegami klasycznymi. Są one wykonywane do dziś, ale dotychczas nie było alternatywy w leczeniu zaburzeń statyki narządów rodnych u kobiet. Zabiegi te były próbą naprawy zmienionych obszarów miednicy małej, ale niosły za sobą ryzyko powikłań pooperacyjnych i charakteryzowały się umiarkowaną efektywnością. Z biegiem lat pojawiały się nowe metody i materiały biologiczne, dzięki którym można było realizować te same cele przy mniejszym obciążeniu pacjentki i z lepszym rezultatem zabiegu. Dotychczas zabiegi wykonywane dla poprawy komfortu życia pacjentki zajmowały niewielki obszar dziedziny operacyjnej. Operacje przeprowadzane były głównie dla ratowania życia bądź zdrowia pacjentki. Wraz z pojawieniem się w ostatnich latach laseroterapii, w tym zabiegu MonaLisa Touch kobiety mogą zacząć myśleć również o swoim komforcie. Medycyna zaczęła oferować większe możliwości dostosowane do wszystkich potrzeb kobiet, również tych wizualnych.

dłość, nosząca znamiona przewlekłej choroby, którą można i trzeba leczyć. O skali powszechności tego problemu zdrowotnego może świadczyć fakt, że z opisywanym schorzeniem zmaga się co trzecia kobieta po 45. roku życia. To również bolączka wielu młodych kobiet po porodzie. W tych przypadkach wysiłkowe nietrzymanie moczu wynika z rozciągnięcia pochwy, co prowadzi do zmiany kąta nachylenia cewki moczowej. Wśród innych przyczyn wysiłkowego nietrzymania moczu należy wymienić: infekcje układu moczowego, kamicę nerkową, osłabienie cewki moczowej, obniżenie pęcherza, zwiotczenie mięśni miednicy, otyłość i zaparcia. Schorzenie bywa też konsekwencją zaburzeń hormonalnych czy skutkiem operacji ginekologicznych. Wysiłkowe nietrzymanie moczu wywołuje dyskomfort psychiczny i fizyczny; niekiedy jest wręcz przyczyną stopniowego wycofywania się z codziennej aktywności. Niestety niewiele kobiet szczerze rozmawia o tej przypadłości z lekarzem, traktując ją jako temat tabu. Całkiem niesłusznie. Jest to choroba, której można skutecznie przeciwdziałać. Jednym ze sposobów jest zabieg MonaLisa Touch przy użyciu lasera frakcyjnego


MEDYCYNA ESTET YCZNA

GINEKOLOGIA ESTET YCZNA

CHIRURGIA

LARYNGOLOGIA

81-340 Gdynia / ul. Hryniewickiego 6c/9 Sea Towers / część medyczna / II piętro www.drkubik.pl / info@drkubik.pl

KOSMETOLOGIA PROFESJONALNA

MADEMOISELLE / 2015 31


jej ZDROWIE/kobiecość

CO2. To najbezpieczniejsza, najmniej inwazyjna i najdokładniejsza metoda leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu. Podczas zabiegu lekarz wykorzystuje specjalną końcówkę wyposażoną w skaner, którą wprowadza się do wnętrza waginy. Światło lasera wywołuje obkurczanie i stymulację włókien kolagenowych, co powoduje, że ściany pochwy są mocniejsze i sztywniejsze. Dzięki specjalnie opatentowanemu impulsowi światło laserowe nie uszkadza błony śluzowej. Ułożenie cewki moczowej ulega skorygowaniu, przywracając normalne funkcjonowanie układu moczowego. Do dodatkowych, korzystnych efektów leczniczego działania lasera należy zaliczyć lepsze nawilżenie pochwy, zwężenie jej światła oraz poprawę elastyczności. Zazwyczaj wystarcza wykonanie jednego zabiegu, aby złagodzić lub usunąć lekkie bądź średnio nasilone wysiłkowe nietrzymanie moczu. W razie potrzeby zabieg można powtórzyć po miesiącu. Przede wszystkim jednak warto podkreślić, że skuteczne leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu jest możliwe. Problemem pozostaje przełamanie bariery wstydu. Warto jednak podjąć to wyzwanie, by cieszyć się pełnią kobiecego życia. Opisywana metoda leczenia z zastosowaniem zbiegu MonaLisa Touch znajduje też zastosowanie w przypadku estetycznej korekcji narządów intymnych. Wiele kobiet odczuwa dyskomfort z powodu zbyt dużych lub niesymetrycznych warg sromowych mniejszych. Zabiegi z użyciem lasera umożliwiają bezpieczne i skuteczne skorygowanie tych wad anatomicz-

32 MADEMOISELLE / 2015

nych. Laser stymuluje koagulację tkanki, dzięki czemu nie występuje krwawienie. Zmniejsza to ryzyko powstawania blizn pooperacyjnych, redukuje obrzmienie obszaru zabiegowego, eliminuje uczucie dyskomfortu po zabiegu i radykalnie skraca czas rekonwalescencji. Laser nie tylko modeluje zewnętrzne intymne obszary ciała kobiety, ale też zwiększa zwartość i elastyczność tkanki poprzez stymulację produkcji kolagenu. Nowoczesne procedury medyczne mogą służyć także rewitalizacji narządów intymnych, przywracając im pierwotną estetykę i funkcjonalność. Zabiegi laserowe a w szczególności zabieg MonaLisa Touch znacząco poprawiają komfort życia pacjentek. Wyróżniają się niewielką inwazyjnością oraz minimalnym okresem rekonwalescencji a nawet jego całkowitym brakiem. Zabieg MonaLisa Touch znajduje również zastosowanie w przypadku atrofii, czyli zanikania narządów płciowych u kobiet po menopauzie. Pacjentki, które nie chcą lub nie mogą poddać się terapii hormonalnej dzięki zabiegowi MonaLisa Touch zyskują możliwość alternatywnego leczenia dolegliwości związanych z okresem przekwitania. Podsumowując, współczesna medycyna wychodzi naprzeciw potrzebom kobiet, również w zakresie problemów zdrowotnych, które jeszcze kilkanaście lat temu były uznawane za nierozwiązywalne, graniczące z tematami tabu. Coraz więcej kobiet decyduje się na tego typu zabiegi, by korzystać z pełni życia, bez poczucia wstydu i bezradności. Współczesna ginekologia estetyczna stwarza liczne możliwości, by na nowo odkrywać uroki bycia kobietą. Warto z nich skorzystać!



jej DIETA/jarmuż

Jarmuż

– modne oblicze zdrowia O jarmużu słyszał już chyba każdy. To zielone, liściaste warzywo swoją popularność zdobyło dzięki zdrowotno-odchudzającym właściwościom, ogólnej dostępności, przystępnej cenie oraz wszechstronności wykorzystania w kuchni. tekst Magdalena Gwiazda

Z jarmużem można spotkać się nie tylko na talerzu czy w warzywniaku, ale także w… kwiaciarni. Często jest dodawany do bukietów jako ozdoba. Lepiej go jednak nie wyjadać spomiędzy kwiatów, bo być może został spryskany chemicznym środkiem zwiększającym trwałość bukietu.

34 MADEMOISELLE / 2015

Jarmuż to żadne nowo wyhodowane czy modyfikowane genetycznie warzywo. To po prostu jedna z odmian kapusty. Obecnie jarmuż jest modną rośliną, ale świat zna go już od bardzo dawna. Prawdopodobnie jedzono go już w średniowieczu i było to typowe pożywienie chłopów. Obecnie na rynku dostępne są jednak różne odmiany jarmużu, które nie występowały dawniej. Jarmuż może mieć liście proste albo karbowane (jak ozdobna sałata). Mimo, że najpopularniejszy jest jarmuż w kolorze ciemno zielonym, to jednak spotyka się także różową odmianę tego warzywa. Odmiany jarmużu różnią się między sobą nie tylko kolorem, ale też smakiem: jedne są delikatniejsze, inne mają lekką goryczkę i są bardziej „łykowate”. Generalnie smakują jak „zielenina” w stylu szpinaku, sałaty, kapusty, ale im młodszy jarmuż tym smaczniejszy! Po prostu trzeba popróbować!

JARMUŻ TO PRAWDZIWIE WITAMINOWA BOMBA: • doskonałe źródło żelaza, wapnia, fosforu i magnezu, • bogactwo beta-karotenu, • zawiera witaminy K oraz z grupy B i E, • ma bardzo dużo witaminy C – jeden kubek surowego jarmużu może zaspokoić nawet 70% dziennego zapotrzebowania organizmu! • posiada sulforafan, który ma działanie antybakteryjne i niszczy bakterie powodujące wrzody żołądka, • jest bogaty w chlorofil – hamulec przemiany zdrowych komórek w nowotworowe, • to bardzo niskokaloryczne warzywo – 100 g zawiera tylko 29 kcal!


WARTO MIEĆ GO ZAWSZE POD RĘKĄ Jarmuż doskonale sprawdza się nie tylko jako baza posiłku (np. w formie sałatki), ale także jako dodatek do różnych potraw, przekąsek. Podobnie jak szpinak, można łączyć go np. z masą mięsną na pulpeciki drobiowe czy z jajkami na omlet i frittatę. Można go zjadać na surowo, smażyć lub piec (popularne są chipsy z jarmużu – wystarczy go tylko lekko skropić oliwą), gotować (jak każdą inną kapustę) oraz dodawać do zup i sporządzać koktajle. PRZECHOWYWANIE Jarmuż najlepiej zużyć w miarę na bieżąco, wtedy jest najsmaczniejszy (źle przechowywany, po kilku dniach może zrobić się gorzkawy) i ma w sobie najwięcej zalet. Najlepiej po prostu przykryć go wilgotną ściereczką, ręcznikiem papierowym lub włożyć do foli z dziurkami i trzymać w lodówce, na najniższej półce. Wtedy szybko nie zwiędnie, bez problemu wytrzyma kilka dni.

KOKTAJL: Nie ma nic prostszego (i zdrowszego) niż taki zielony napój! Wystarczy wybrać zdrową podstawę, np. 2 garście jarmużu i dodać do niej swoje ulubione składniki innych tradycyjnych koktajli, np. banana, arbuza czy ananasa. Do zielonej mikstury warto wcisnąć także sok z cytryny lub grejpfruta i dorzucić kawałek imbiru. One dodatkowo przyspieszą nasz metabolizm, a tym samym ułatwią odchudzanie. Zielony koktajl doskonale sprawdza się na śniadanie. Wtedy warto dodatkowo wzbogacić go o garść płatków owsianych (np. Górskich), orkiszowych lub żytnich.

PESTO: Bardzo prosto można przyrządzić z jego udziałem również pyszne pesto do makaronu. Wystarczy zblendować umyte liście jarmużu z oliwą z oliwek i orzeszkami nerkowca (można doprawić chilli, czosnkiem, pieprzem i morską solą).

MADEMOISELLE / 2015 35


jej DIETA/zielony jęczmień

Jęczmienny zawrót głowy

Młody, zielony jęczmień od kilku lat nie schodzi z listy żywnościowych bestsellerów nie tylko wśród celebrytów. Coraz częściej sięgają po niego marzące o szczupłej sylwetce Polki w różnym wieku, a także osoby, które na co dzień dbają o swoje zdrowie. tekst Magdalena Gwiazda

SKĄD JEGO POPULARNOŚĆ? • oczyszcza i regeneruje organizm, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie • ma dwa razy więcej wapnia niż mleko • zawiera aż pięć razy więcej żelaza niż szpinak • jest bogaty w potas, witaminę z grupy B12, witaminę C i beta-karoten • posiada ważne składniki mineralne, takie jak: magnez, potas, miedź i cynk • to źródło błonnika, regulującego procesy trawienia, wpływającego na poprawną pracę jelit – dlatego zmniejsza apetyt i sprzyja odchudzaniu, wspomagając pracę układu pokarmowego • obniża stężenie cholesterolu i ma korzystne działanie w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych • poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci • pomaga zwalczać trądzik i atopowe zapalenie skóry • ma działanie odmładzające (jego regularne spożycie wpływa znacząco na stan skóry, włosów i paznokci, a także dodaje nam siły i energii do działania).

JAK STOSOWAĆ? Najprościej w formie napoju, wystarczy wtedy zalać proszek (zmielony jęczmień) wodą. Dobrym pomysłem jest także dodawanie go do koktajli owocowych, warzywnych, a także do jogurtu. Ponieważ młody jęczmień ma charakterystyczny smak, wielu osobom po prostu nie smakuje. Dla nich najlepszym rozwiązaniem jest przyjmowanie zwykłych kapsułek czy tabletek, które mają równie korzystne działanie. Trzeba jednak pamiętać, że jak przy wszystkich tego typu „wspomagaczach” naszego zdrowia, urody i zgrabnej sylwetki – samo spożywanie młodego jęczmienia nie wystarczy, by cieszyć się zdrowiem i pięknym wyglądem. Młody jęczmień to co prawda prawdziwa „bomba dobroci”, ale cudów nie zdziała bez towarzystwa niskokalorycznej diety i ruchu! Warto tez pamiętać, że chcąc uzyskać widoczne rezultaty, młody jęczmień trzeba stosować regularnie. Pierwsze efekty mogą być zauważalne już po kilku dniach, ale zazwyczaj trzeba poczekać kilka tygodni. ILE KOSZTUJE ZIELONE ZDROWIE? Za 60 tabletek trzeba zapłacić około 17-20 złotych.

36 MADEMOISELLE / 2015


MADEMOISELLE / 2015 37


jej URODA/fish pedicure

PEDICURE Z RYBKAMI Rybi pedicure (z ang. fish pedicure) początkowo uważany był za przejściową ekstrawagancję, fanaberię zblazowanych celebrytów. Tymczasem zabieg wywodzący się z krajów Dalekiego Wschodu szturmem opanował salony kosmetyczne na całym świecie, stając się prawdziwym hitem i podstawowym zabiegiem. Na czym polega fish pedicure? Czy jest bezpieczny? tekst Lena Majchrzak

CZYM JEST FISH PEDICURE?

JAK WYGLĄDA ZABIEG?

Do tego zabiegu nie potrzebne będą Wam cążki, tarki i żyletki. Wystarczą żarłoczne, bezzębne rybki o wdzięcznej nazwie Garra Fura, które w sposób bezbolesny, nieinwazyjny i przyjemnie łaskoczący usuną zrogowaciały naskórek, poprawią mikrokrążenie, czyniąc skórę stóp gładką i aksamitną oraz dotrą tam, gdzie nie dotrze nawet najbardziej sprawna kosmetyczka. W ciągu ostatnich kilku lat te małe, pochodzące z Turcji niepozorne rybki zatrzęsły przemysłem kosmetycznym, stając się prawdziwymi gwiazdami wielu salonów urody.

Zabieg zaczyna się od dokładnego obejrzenia stóp przez kosmetyczkę. Jeśli na skórze znajdują się ranki, otarcia czy zmiany grzybicze – pedicure nie zostanie wykonany. Następnie nasze stopy zostają poddane dezynfekcji i dokładnemu umyciu. Dopiero tak przygotowane stopy mogą skonfrontować się z żądnymi martwego naskórka rybkami. Wkładamy nogi do akwarium, a setki małych karpiowatych rybek uzbrojonych w podwójny aparat przyssawkowy bezboleśnie i skutecznie zetrze martwy naskórek stóp, nie naruszając

38 MADEMOISELLE / 2015

głębszych tkanek skóry. Podczas zabiegu rybki nie tylko wykonują peeling naszych stóp. W czasie pracy wydzielają enzym, zwany dithranolem, który pomaga przy leczeniu chorób skóry, zwłaszcza łuszczycy. Zwolennicy tego zabiegu wymieniają szereg innych zalet: odprężenie, relaks, przyjemne łaskotanie, bezbolesność. Woda, w której pływają rybki, jest cały czas filtrowana, czyszczona chemicznie, biologicznie i mechanicznie oraz naświetlana światłem. Jeden zabieg trwa zwykle od 15 do 30 minut; potrzeba do niego kilkuset ryb i zaledwie 30-40 zł – bo tyle mniej więcej kosztuje rybi pedicure.


WAŻNE! • Nie malować ani nie zmywać paznokci dzień przed zabiegiem • Nie nakładać kremu na stopy w dniu zabiegu • Nie depilować woskiem nóg dzień przed zabiegiem ZABIEGÓW FISH PEDICURE NIE ZALECA SIĘ OSOBOM: • cierpiącym na zaburzenia krzepnięcia • z osłabioną odpornością • ze zmianami skórnymi, otarciami, skaleczeniami, ranami oraz zakażeniami stóp (grzybicą stóp, brodawkami, kurzajkami) • chorym na cukrzycę • zakażonym wirusami HBV, HCV, HIV

SALONY URODY OFERUJĄCE „RYBI PEDICURE” W TRÓJMIEŚCIE I OKOLICACH: FISH SPA RELAX ul. Władysława IV 7, Gdynia Sylwetka Vela ul. Cygańska Góra 4, Gdańsk SPA Fish Studio Urody ul. Cygańska Góra 4a, Gdańsk-Suchanino Studio Urody Kepala ul. Gdańska, Reda

CZY FISH PEDICURE JEST BEZPIECZNY? Ten dość osobliwy zabieg budzi tyleż samo zainteresowania co kontrowersji. Przerażeni dermatolodzy wciąż prowadzą badania nad bezpieczeństwem tej metody peelingu i radzą ostrożność. Lekarze straszą zakażeniem się wirusami HIV oraz HCV (wirusowym zapaleniem wątroby typu C). Obrońcy praw zwierząt martwią się z kolei o bezpieczeństwo rybek. I choć jak dotąd w Polsce nie odnotowano ani jednego przypadku zakażenia po wizycie w fish spa to sceptyczne głosy nie milkną.

W USA zabroniono wykonywania zabiegu aż w 14 stanach, podobnie w Kanadzie i Wielkiej Brytanii. I mimo, że woda w której przebywają rybki jest cały czas filtrowana (chemicznie, biologicznie i mechanicznie), a akwarium oświetlone jest światłem UV, które zabija 99,9% paskudnych bakterii – nie milkną spory o higieniczność zabiegu. Uspokajamy wszystkich, których niepokoi strona higieniczna tego zabiegu. Jak podkreślają właściciele gabinetów, którzy zdecydowali się na usługę fish pedicure, woda w której pływają rybki jest czysta i bezpieczna dla ludzkiej

skóry, a jej próbki są okresowo badane, aby wykluczyć Lagionella oraz Pseudomonas aeruginosa. Naczynia, w których przygotowuje się stopy do zabiegu, za każdym razem są myte i dezynfekowane preparatem o działaniu bakteriobójczym, grzybobójczym, dezaktywujący wirusy (np. HBV, HCV, HIV) oraz rota wirusy. Na szczęście nie wszyscy lekarze są tak wrogo nastawieni do zabiegu. Część specjalistów pokłada duże nadzieje w małych rybkach uważając, że w przyszłości mogą one leczyć łuszczycę, egzemę, trądzik, a nawet oparzenia!

MADEMOISELLE / 2015 39


jej URODA/wege

Wegańska kuracja Moda na naturalne produkty i wegański styl życia nie ominęła branży kosmetycznej. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele wegańskich produktów do pielęgnacji – zarówno zagranicznych, jak i rodzimych firm. Naturalne składniki i wysoka jakość wegańskich kosmetyków sprawiają, że coraz częściej sięgają po nie osoby nie będące weganami.

Ujędrniający krem na dzień

z wyciągiem z białej herbaty i olejem karanaja

Maseczka oczyszczająco-pielęgnacyjna Maseczka oczyszcza pory, zmniejsza ilość wyprysków, ale także nawilża i napina skórę. Szczególnie polecana przy cerze tłustej i mieszanej, ale może być stosowana także przy cerze normalnej i delikatnej.

tekst Wiktoria Bieżuńska

Wegańskie kosmetyki to takie, które nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego – mówi Monika Laskowska, pasjonatka naturalnych kosmetyków i zdrowego odżywiania, autorka bloga Wielki Kufer (wielkikufer.pl). – Weganizm wyklucza miód, wosk pszczeli czy mleko. Kosmetyki wegańskie nie są testowane na zwierzętach. Co zatem znajduje się w składzie wegańskich preparatów? Producenci korzystają ze wszelkich dobrodziejstw natury, takich jak: składniki mineralne, oleje i ekstrakty z owoców, warzyw, ziół czy orzechów. Składniki odzwierzęce zastępuje się roślinnymi, np. mleko krowie – mlekiem sojowym lub owsianym, wosk pszczeli – syntetycznym woskiem pszczelim. Roślinne kosmetyki dostępne są oczywiście w internecie i, jak przekonuje autorka bloga Wielki Kufer, warto ich tam szukać, ponieważ powstaje wiele małych manufaktur, które oferują kosmetyki wegańskie bardzo dobrej jakości. Są to często nie tylko produkty wegańskie, ale także w pełni ekologiczne, naturalne, wyprodukowane z polskimi składnikami aktywnymi. Znajdziemy je także w sklepach zielarskich, ze zdrową żywnością i w niektórych aptekach. Wegański kosmetyk można zrobić własnoręcznie, u siebie w domu. Monika Laskowska, która prowadzi na ten temat warsztaty, podpowiada jak przygotować domową maseczkę oczyszczająco-pielęgnującą. Więcej przepisów można znaleźć na stronie wielkikufer.pl.

40 MADEMOISELLE / 2015

Potrzebne będą: – plastikowe pudełko (po kremie lub kupione specjalnie na maseczkę) – plastikowa łyżeczka – glinka zielona lub Ghassoul (przy cerze bardzo wrażliwej lepsza będzie glinka biała lub różowa) – zarodki pszenne – skrobia ziemniaczana – 20 ml naparu ziołowego lub wody źródlanej Mleczko do ciała

z żurawiną i olejem arganowym

Krem do kąpieli i pod prysznic

Do rozrobienia maseczki potrzebujemy 1 łyżkę suchej mieszanki oraz wodę lub napar ziołowy (rumianek, lipa dla cery wrażliwej, szałwię, kocankę dla cery tłustej). Do suchej mieszanki powoli dolewamy płyn i mieszamy aż do uzyskania gęstej pasty. Rozsmarowujemy na twarzy od wewnątrz do zewnątrz (od nosa do uszu). Dzięki temu maska będzie miała działanie lekko napinające. Należy odczekać do 10 minut. Jeśli maseczka zacznie szybciej zastygać, a chcemy przedłużyć czas aplikacji, polecam spryskać twarz wodą termalną, naparem ziołowym w butelce z atomizerem. Następnie zmywamy maskę wykonując masaż kolistymi ruchami.

z żurawiną i olejem arganowym

Dezodorant roll on z nagietkiem i aloesem

Balsam do ciała

z glonów Limu Moui

Wykonanie: Do pojemniczka wsypujemy 2 porcje glinki, po 1 porcji zarodków pszennych i mąki ziemniaczanej. Porcja to np. łyżka stołowa. Mieszamy wszystkie składniki lub potrząsamy zamkniętym pojemniczkiem i właściwie gotowe! Maseczkę w stanie sypkim możemy przechowywać naprawdę długo w suchym i chłodnym miejscu.

Właściwości składników: – Glinka zielona lub Ghassoul – działanie dezynfekujące, absorbcyjne i gojące zmiany. Regulują wydzielanie sebum. – Glinka biała lub różowa – łagodne dla skóry, także wrażliwej. Delikatnie oczyszczają skórę, wygładzają i uelastyczniają ją. Glinka różowa ma dobroczynne właściwości dla skóry naczynkowej. – Zarodki pszenne – to bogactwo witamin z grupy B, PP i kwasu foliowego. Źródło składników mineralnych: potasu, fosforu, magnezu i żelaza. Odżywiają skórę, odmładzają ją. – Skrobia ziemniaczana – wygładza skórę, zapobiega utracie wody z naskórka, napina.


MADEMOISELLE / 2015 41


jej MODA/tru trussardi w Sopocie

W sopockim klubie „The Roof” odbył się pokaz mody ekskluzywnej włoskiej marki TRU TRUSSARDI

42 MADEMOISELLE / 2015

Historia firmy Tru Trussardi rozpoczyna się ponad 100 lat temu we włoskim Bergamo, gdzie Dante Trussardi otworzył fabrykę luksusowych, skórzanych rękawiczek. Niezwykły kunszt, fantazja i wysoka jakość oferowanych towarów szybko pchnęły firmę do rozwoju i na rynku zaczęły pojawiać się inne elementy garderoby z logiem Tru Trussardi. Marka od zawsze tworzyła unikalne projekty, zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, którzy cenią nieformalną elegancję, jakość materiałów oraz klasykę umiejętnie przełamaną innowacją. Tru Trussardi to propozycja dla aktywnych, przebojowych i świadomych mieszkańców wielkiego miasta, którzy nie boją się wyróżnić stylem i dobrym smakiem. Na sezon jesienno-zimowy dla Pań przygotowano mix tkanin, faktur i kolorów. Eleganckie, połyskujące złotem, metaliczne materiały, obcisłe sukienki czy krótkie skórzane kurtki przełamane zostały przez swetry o grubym splocie, ciepłe futra, wełniane szale i czapki. Nie brakowało mocnych akcentów kolorystycznych – niebieski w wielu odsłonach, mocnych turkusach czy głębokim granacie zdecydowanie święcił triumf w nowej kolekcji włoskiej marki. Przełamaniem stonowanej kolekcji były również mocne akcenty, takie jak wzór w pepitkę czy ornamenty etniczne.


Dla panów marka przygotowała dobrze skrojone koszule, cardigany oraz kurtki w zrównoważonych i ciepłych odcieniach, odpowiednie zarówno na oficjalne zebranie w biurze, jak i nieformalne spotkanie na mieście. W jesienno-zimowej ofercie marki znajdziemy również bogatą ofertę akcesoriów. Ciepłe kapelusze, obszerne miejskie torby i eleganckie skórzane paski w kolorach jesieni dopełnią każdej stylizacji. Na pokaz kolekcji jesień-zima 2015/2016 zaproszeni zostali goście ze świata mediów, mody, kultury i biznesu. Oprócz samego pokazu na imprezie odbyły się konkursy i loterie. Sponsorami i współorganizatorami wieczoru były marki BMW Gdańsk, Douglas oraz P.Roccialli. Wspaniała atmosfera ciepłego letniego wieczoru oraz widok wprost na pobliską plażę i morze to okoliczności dzięki którym goście bawili się świetnie jeszcze długo po prezentacji kolekcji. tekst i foto Klaudia Grohs

MADEMOISELLE / 2015 43


jej MODA/must have

44 MADEMOISELLE / 2015

fot. Klaudia Grohs


MU ST HAVE! 1.

2.

3.

4.

WIELKA IMPROWIZACJA przygotowała Weronika Rozbicka

5.

Trendy zbliżającego się sezonu często pochodzą z różnych bajek. Z jednej strony mamy zmysłowe suknie w stylu wiktoriańskim, a z drugiej – męskie płaszcze maxi i dandysowe buty. Raz ubierzemy się od góry do dołu na czarno, zaraz potem sięgniemy po kolor marsala, szarości i szafiry. Ten sezon będzie bardzo inspirujący i da duże pole do popisu. Miksuj ze sobą największe trendy i zostań królową jesieni!

7. 1. kapelusz HatHat – 169 zł 2. sweter H&M – 79 zł 3. okulary Brylove – 49 zł 4. torebka MAKO – 690 zł 5. spodnie Medicine ~ 149,90 zł 6. zegarek Komono – 269 zł 7. poncho H&M ~ 99 zł 8. buty Vagabond – 549 zł

8.

6. MADEMOISELLE / 2015 45


jej MODA/na chodnikach

NA CHODNIKACH W 2016 CZYLI JAKIE BUTY BĘDĄ RZĄDZIĆ POLSKĄ ULICĄ W PRZYSZŁYM ROKU tekst Weronika Rozbicka

M

oda nie ma żadnych ograniczeń. I zdecydowanie nie zna terminu „nuda”. Różnorodność marek – sieciówek, jak i tych niezależnych, dostępność miliona produktów w sklepach dają nam wielkie pole do popisu i wyrażania siebie poprzez ubiór. Jednym z najbardziej kluczowych elementów naszych outfitów są buty – nieraz to one mówię więcej prawdy o człowieku niż reszta setu. Od paru sezonów obserwujemy jak sportowe obuwie przedziera się do świata high fashion. Garnitury łączą się z Nike Air Force 1, do spódniczek i sukienek świetnie pasują kultowe adidas Originals Superstar. Mocno eleganckie buty powoli odchodzą w zapomnienie, no chyba że wybierasz się na bardzo sztywny bankiet albo zaraz staniesz na ślubnym kobiercu – chociaż i tam granice zaczynają się zacierać!

A więc właśnie – jakich butów szukać? Co będzie królowało na ulicznym wybiegu? Jeśli chodzi o polski wybieg to powoli, powoli nabieramy odwagi. Coraz więcej kolorów i wzorów rozkwita na naszych nogach, ale w pewnym stopniu wciąż pozostajemy zachowawczy. Pora to zmienić inwestując w parę dobrych sneakersów!

FOTOGRAFIE NA STRONIE: adidas-originals-zx-flux-base, vans-kishimoto, news-adidas-com-superstar, adidas-originals-zx-flux-i-want-i-can-pack

46 MADEMOISELLE / 2015


fot. materiały-promocyjne-press-pack

WYGODA PODSTAWĄ DOBREGO OUTFITU Najważniejsze to zaopatrzyć się w obuwie sportowe. Może być specjalnie zaprojektowane do biegania, grania w kosza, jeżdżenia na desce czy BMX. Jeśli nie uprawiasz żadnego z tych sportów to się nie przejmuj! W modzie liczy się wygoda, bo jeśli nie będziemy się swobodnie czuć, to i prezentować nie będziemy się godnie. VANS spełni to kryterium jak nikt inny. Wywodząca się z kultury skateboardingu marka dyktuje trendy już od lat 60. Liczne kolaboracje z artystami, domami mody i wytwórniami filmowymi potwierdzają tylko jej silne oddziaływanie na modę. Vans ma w swojej ofercie zarówno buty basicowe, monochromatyczne, jak i te odjechane, pełne barw i wzorów. Nie sposób nie znaleźć czegoś dla siebie!

FORMA ZMIENIA WSZYSTKO Kolor to nie wszystko. Ważną rolę odgrywa kształt. Nike Sock Dart są tego doskonałym przykładem – nie każdy od razu się do nich przekonuje, ale to przejdzie…z czasem. Nike Air Max już się trochę przejadły, chyba że mówimy o tych wsuwanych z kolaboracji z Sacai czy ażurowych Max Thea Joli. Reebok Instapump Fury również zaskakują i zwracają mocno na siebie uwagę. Jeśli to Wam jednak nie wystarcza, zawsze można zaprojektować buty… samemu! Znane marki, jak np. Adidas, Nike czy Converse oferują Ci (za pewną dopłatą) personalizację własnej pary butów. Bądź projektantem, daj się ponieść i wyrażaj siebie z każdym krokiem!

fot. materiały-promocyjne-press-pack

fot. materiały-promocyjne-press-pack

POSTAW NA KOLOR Kolaboracja adidas Originals z Pharellem Williamsem mocno otworzyła ludzi na kolory. Na 50 różnych kolorów! Jedna para takich adków może całkowicie odmienić Twoją garderobę. Jeśli nie, spraw sobie wersję classic – to ona zapoczątkowała cały superstarowy szał! Warto też zastanowić się nad serią adidas ZX (Flux, 700, 750, 850), na których wypróbowano już większość barw i nadrukowano niemal każdy wzór – od kwiatowych po pioruny, kończąc na abstrakcjach. Reebok Ventilator, których ambasadorem został znany muzyk Kendrick Lamar, oraz streetwearowe wersje Asics powinny zagrzać dobre miejsce na liście „must have” tego, jak i przyszłego sezonu – niesamowita wygoda chodzenia i stylowe kolory to wszystko, czego szukamy!

MADEMOISELLE / 2015 47


jej DESIGN/modne wnętrze

GORRRĄCA SZTUKA

Grzejnik pokojowy w polskich warunkach pogodowych to - cytując klasyka – oczywista oczywistość. Bez niego możemy się obejść co najwyżej cztery miesiące w roku. Zważywszy na siedmiomiesięczny okres eksploatacji tego urządzenia, warto zaopatrzyć się w taki grzejnik, który nie tylko będzie nas grzał, ale także – nomen omen – ocieplał wizerunek naszego salonu.

fot. TERMA - www.terma-heat.pl

tekst Lena Majchrzak

48 MADEMOISELLE / 2015

Grzejnik PLC (PLeCionka) pomorskiej firmy Terma to wysmakowane połączenie designerskiej oryginalności z prostotą. Wyglądem przypomina luźno utkaną siatkę, a cienkie profile grzewcze zaplecione wokół kolektorów tworzą ciekawą i intrygującą płaszczyznę. Grzejnik to laureat dwóch nagród: Dobry Wzór 2014 (kat. Sfera Domu) oraz MUST HAVE 2015.


fot. PEPE - www.pepeheating.com

Grzejniki wkroczyły na salony – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Do niedawna skrzętnie ukrywane za firanką pod parapetem, ciężkie, żeliwne i niezgrabne kaloryfery, dziś straciły na objętości, zyskały na urodzie i z powodzeniem grają pierwsze skrzypce w wystroju wnętrza.

nowoczesne formy, trudno czasem od razu zorientować się, że mamy do czynienia z elementem instalacji centralnego ogrzewania. Dzięki różnorodnym, niejednokrotnie wręcz rzeźbiarskim formom oraz bogatej palecie dostępnych barw, nadają one wnętrzom zindywidualizowany charakter.

Producenci urządzeń grzewczych wspinają się na Himalaje kreatywności, by zaskoczyć inwestorów. I trzeba przyznać – robią to skutecznie. Patrząc bowiem na niektóre

Wykonany z syntetycznego kamienia grzejnik Moon firmy JAGA wygląda jak współczesna rzeźba. Niebanalny kształt grzejnika z pewnością zachwyci miłośników sztuki współczesnej oraz zwolenników odważnych projektów.

fot. RUNTAL - Zehnder.pl

Oto sześć niezwykle dizajnerskich grzejników, które z powodzeniem można określić mianem funkcyjnych dzieł sztuki.

fot. JAGA - www.jaga.com.pl

Linia PureTouch pomorskiej marki Pepe to seria eleganckich, dekoracyjnych i niezwykle efektownych grzejników promiennikowych wykonanych z naturalnego onyksu. Dla osób chcących podkreślić elegancki i prestiżowy charakter wnętrza.

Naścienny grzejnik z linii Arteplano szwajcarskiej marki Runtal to połączenie nowoczesnej technologii z wysokiej klasy wzornictwem. Mosiężne dzieło sztuki, które jest również grzejnikiem. fot. Instal projekt - : www.instalprojekt.com.pl

MADEMOISELLE / 2015 49


Marka INSTAL-PROJEKT udowadnia, że można łączyć sztukę z przedmiotami użytkowymi i przenosić ją do naszego otoczenia, nie tracąc przy tym wyrazu artystycznego. Grzejnik z serii Inventio, dzięki swojej ekspresji i sile wyrazu, nadaje pomieszczeniom nieszablonowy, kreatywny i artystyczny charakter. Inwestorzy mają do wyboru urządzenie z nadrukiem zdjęcia autorstwa znanych fotografów – Szymona Brodziaka oraz Marcina Klabana lub grafiki Anny Żelazowskiej.

50 MADEMOISELLE / 2015

fot. Instal projekt - : www.instalprojekt.com.pl

Artystyczne grzejniki wodne francuskiej marki Cinier wyglądem bardziej niż urządzenie grzewcze przypominają obraz. Nie tylko grzeją i zdobią, ale też chłodzą! Produkowane są w wersji ogrzewanej wodą i w wersji elektrycznej.

fot. CINIER - www.BRITEX.pl

jej DESIGN/modne wnętrze



jej DESIGN/prulla

Prulla: prostota i minimalizm

fot. Rafał Mroziński Trochę Fajny Fotograf

Do niedawna robienie na drutach kojarzyło się z pstrokatymi robótkami odkrywanymi na dnie szaf naszych babć. Prulla znalazła nowy sposób na wełnę, tworząc z niej rzeczy proste i nowoczesne. Dzięki Prulli dzierganie przeżywa renesans. Z Agnieszką Baaske, projektantką, artystką i właścicielką marki, rozmawia Wiktoria Bieżuńska.

AGNIESZKA ORLENA BAASKE (ur. 1980). Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Artystka i projektantka. Realizuje instalacje. Prowadzi autorskie warsztaty. Założycielka i właścicielka marki Prulla.

Kiedy Prulla przestała być hobby, a zaczęła rozwijać się jako marka?

śmy bawełnianej wykonuję pufy, dywany, kosze i bransoletki.

Na poważnie zaczęłam rozwijać markę latem 2013 roku w ramach Gdynia Design Days. Brałam wtedy udział w Projekt Market. Prulla znalazła się wśród wyselekcjonowanych wystawców i cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, nie tylko jeśli chodzi o zakupy. Ludzie pytali o technologie, materiały, dziwili się, że ja, jako osoba w młodym wieku, robię coś, co się kojarzy z osobami starszymi i że można to podać w bardzo nowoczesny sposób. Wtedy uwierzyłam, że to ma sens i że Prulla ma rację bytu.

Z jakich materiałów powstają dzianiny?

Jakie konkretnie produkty Prulli są obecnie dostępne? W przypadku wełny są to czapki, kominy, szale, rękawiczki, swetry i narzuty. Z ta-

fot. Piotr Skrzycki

52 MADEMOISELLE / 2015

Dzianiny powstają głównie z owczej wełny. Używam też mieszanek owczej wełny z alpaką, bywa też, że wykorzystuję materiały rzadziej spotykane, np. z renifera czy merynosa, które stanowią jakieś dziesięć procent kolekcji. Są bardziej kosmate i gryzą, popyt na te rzeczy jest mniejszy. Jak możesz określi styl Prulli? Przede wszystkim minimalizm. Uwielbiam proste sploty. Rzeczy Prulli są monochromatyczne, w naturalnych kolorach. Ważna dla mnie jest też użytkowość. Nie chcę, by były to wymyślne formy, które nadają się do noszenia przez pół sezonu. Moje rzeczy są



neutralne, można je nosić przez wiele sezonów i stylizować na kilka sposobów. Jak traktujesz to, co robisz? Jako rękodzieło, design czy może sztukę? Mam różne fazy (śmiech). Kiedyś znalazłam takie słowa, że firma, którą prowadzimy czy twórczość, zaczyna żyć własnym życiem, jest osobnym bytem. Mam wrażenie, że Prulla jest kobietą, która ma różne twarze. Czuję, że przyjaźnię się z nią, że jesteśmy w relacji, że współpracuję ze swoją firmą. Dzięki temu, że Prulla jest żyjącym tworem, to też ewoluuje. Czasem myślę o niej jako o hobby – siedzę wieczorem, piję herbatkę i robię czapeczkę dla znajomej. A czasami mam wrażenie, że jestem w stanie dzięki niej zawojować świat. Moje rzeczy są w Tokio, będę miała tam wystawę. W takich chwilach myślę, że byłabym w stanie mocno rozbudować tę firmę. Jest w Prulli element sztuki? Zdecydowanie. Duże formy, swetry, ocierają się o rzeźbę. To samo w przypadku instalacji w przestrzeni publicznej, które wykonuję przy okazji różnych wydarzeń fot. Zosia Bobrowska

artystycznych. Prace te, jak na przykład gigantyczny hamak, który zrobiłam podczas tegorocznego Artloopa, żyją w tej przestrzeni, zmieniają się, stanowią wartość dodaną – a więc jest to sztuka. Zresztą, będąc absolwentką Akademii Sztuk Pięknych cały czas staram się przemycać element sztuki. Nawet w przypadku czapki – kiedy patrzę na nią, to widzę bardzo przemyślaną, skończoną formę, która świetnie leży. To jest design – rękodzieło w połączeniu z czymś wybitnym. Skąd przyszedł pomysł na wykorzystanie taśmy bawełnianej? Kiedyś na moje zajęcia znajoma przyniosła prześcieradło. Zaczęła je kroić i wiązać ze sobą paski materiału. Spodobało mi się. Nie pamiętam jak trafiłam na taśmę, chyba w jakiejś witrynie zobaczyłam wielkie szpule skrawków, odpadów z fabryk tekstylnych, które są świetnej jakości i dobrze zszyte. Robię z nich kosze oraz oczywiście pufy i dywany, w których najbardziej lubię przeskalowany splot. W jakich wnętrzach najlepiej sprawdzają się te produkty?

fot. Agnieszka Matula

jej DESIGN/prulla

Świetnie prezentują się w surowych wnętrzach, gdzie króluje drewno, naturalne materiały jak bawełna czy len, w białych, minimalistycznych przestrzeniach. Genialnie sprawdzają się w pokojach dziecięcych. Dzieci fajnie użytkują pufy, bawią się nimi. Ostatnio miałam zamówienie do pokoju chłopca, który fascynuje się astronomią. Chciał dywan, który przypominałby mu rozgwieżdżone niebo. Zrobiłam granatowy dywan z wplecionym przewodem ledowym. Światełka migają w nim jak gwiazdy. Przejdźmy do warsztatów. Gdzie można Cię spotkać i czego można nauczyć się podczas twoich zajęć? Stale współpracuję z Instytutem Kultury Miejskiej na ulicy Długiej w Gdańsku. Na zajęcia przychodzi już stała grupa odbiorców, ale za każdym razem mam ogromną grupę nowicjuszy, z której potem wyłaniają się kolejni stali bywalcy. Nauczyć można się w zasadzie wszystkiego z czym przychodzą uczestnicy. Każdy ma własne materiały i inspiracje, wydrukowane zdjęcia. Ja przynoszę swoje rzeczy, żeby zobaczyli co robię. Gdzie prócz IKM bywa Prulla? Jestem zapraszana na jednorazowe wydarzenia – festiwale artystyczne, np. Streetvawes, Artloop, Parkowanie. Oprócz tego biorę udział w targach. Bywam na Bakaliach, Mustache, Hush, by wymienić te największe. Za sprawą znajomej moje rzeczy trafiły do butiku prowadzonego przez Ayane Kaku – A small shop w Tokio. Moje rzeczy zostały tam bardzo dobrze przyjęte i w efekcie otrzymałam kolejną propozycję – tym razem wystawy moich prac w tokijskiej galerii sztuki Second Floor. To ma być pokaz form bardziej rzeźbiarskich, artystycznych. W październiku lecę więc do Tokio, aby wziąć udział w wernisażu. W takim razie życzę Ci, żeby wystawa okazała się sukcesem. Dziękuję!

54 MADEMOISELLE / 2015



jej BIZNES/na swoim

Autostrada

„własna firma” Gołym okiem widać, że coraz częściej kobiety biorą sprawy w swoje ręce i idą „na swoje”. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, jednak na pierwszy plan wychodzi niezależność. tekst Agnieszka Klonowska

Są różne historie i motywy przejścia z pracy na etacie do prowadzenia własnego biznesu. I o ile pomysły na własny biznes są często bardzo ciekawe, o tyle zazwyczaj brakuje…. no właśnie…. brakuje miękkich umiejętności interpersonalnych, właściwego określenia celu, pomysłu na sposób realizacji przedsięwzięcia, a przede wszystkim umiejętności komunikacyjnych – wpływających na sposób budowania relacji. Kiedy zmierzamy autostradą „własna firma”, najważniejszym krokiem jest edukacja własna, rozwój osobisty – temat, który dla wielu wciąż jest nieznany. Polacy chętniej inwestują swój czas w pod-

56 MADEMOISELLE / 2015

noszenie kwalifikacji „twardych”. I bardzo dobrze, jednak na dzisiejszym rynku wybiją się nieliczni – właśnie dlatego, że zdobycie zaufania klienta wymaga pewnego uporządkowania nas samych. Bardzo dobrym przykładem, pokazującym nieprzygotowanie mentalne są na przykład start-upy, gdzie wyraźnie widać szereg niepowodzeń spotykających młodych ludzi. Wynika to właśnie m.in. z braku znajomości siebie i własnych możliwości. Takich kursów nie ma na żadnym poziomie edukacji szkolnej. Prawda jest taka, że przeważająca większość z nas ma tak blokujące przekonania w sobie, że urzeczywistnia je nawet o tym nie wiedząc. Kobieta ma zupełnie inaczej skonstruowaną psychikę niż mężczyzna, stąd też dominacja płci męskiej w dużym biznesie. Panowie – zdobywcy są skierowani na cel. Kobieta jest ciepła, emocjonalna i tak naprawdę to właśnie wrażliwość, na-

turalność i szczerość najlepiej sprawdzają się w kontaktach z ludźmi. Wszelkie techniki sprzedaży można wyrzucić do kosza, bo to przeszłość. Teraz jest czas rozwijania siebie tak, aby budować relacje szczerze, solidnie i bez żadnej maski. Dlatego jeżeli podejmiecie decyzję o przejściu „z etatu” na „własną działalność”, bądź też jesteście na początku tej drogi, zadbajcie o rozwój osobisty, poszerzajcie sieć kontaktów, nauczcie się autoprezentacji, określcie swój cel. Rozwój osobisty to dziedzina pozwalająca na prawdziwe poznanie siebie. Mamy w sobie sporo nieświadomych blokad, ograniczeń. Jeżeli zajrzycie w głąb siebie, dostrzeżecie prawdziwy potencjał, usuniecie to co niepotrzebne i zaczniecie świadomie i odpowiedzialnie stawiać swoje kroki w stronę przyszłości. Każdy z nas ma niepowtarzalną osobowość. Trzeba tylko ją dostrzec.

fot. fotolia.com

Jest dużo inicjatyw kobiecych, o różnym charakterze i misji, jednak ich wspólnym mianownikiem jest integracja. „Punkt” dla nas, jako płci, za chęć udzielania się, brania czynnego udziału w przedsięwzięciach kobiecych.


Ty też możesz żyć bez okularów KOREKCJA WAD WZROKU: laserowa korekcja wzroku soczewki wewnątrzgałkowe ReSTOR witrektomia cross linking

MEDYCYNA I DERMATOLOGIA ESTETYCZNA: odmładzanie korekcja peelingi korekcje kształtu ust, nosa, uszu, powiek, biustu liposukcja usuwanie blizn i rozstępów wygładzanie zmarszczek - nici NOWOŚĆ w liftingu - toksyna botulinowa (botoks) - osocze bogatopłytkowe - leczenie nadpotliwości

Satysfakcja pacjentów jest naszym priorytetem. UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ! LAGUNA MEDICAL Gdynia, Plac Kaszubski 1 www.lagunamedical.pl

58 710 12 99 +48 607 133 977 korekcja@lagunamedical.pl





Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.