Hermes Morpheus | Loading, najcenniejsze teksty

Page 82

Loading, czyli najcenniejsze teksty blogowej kariery Morpheusa

Głębokość 800 – 1 000 zł/mieś. [Strumyczek] Tutaj mamy kilka opcji. Opcja bardzo zła: pracujesz poniżej średniej krajowej, ale w pełnym wymiarze godzin. Opcja słaba: pracujesz na część etatu (gdzie faktycznie oznacza to mniejszy wymiar godzin). Opcja spoko: masz na tyle niski poziom zobowiązań i/lub na tyle wysokie dochody, że taka kwota zostaje Tobie w portfelu co miesiąc. Opcja całkiem dobra: realizujesz jakąś usługę w tej cenie (np. stronę www [co opłaca się zrobić w takiej cenie, jeżeli dobrze zorganizujesz sobie model kreacji]). W praktyce jest to Źródełko, ale na wyższym poziomie cenowym. Opcja dobra: masz już zauważalny i odczuwalny dopływ Źródełek (np. prowizje z programu partnerskiego lub marże ze sprzedaży). Opcja bardzo dobra: dopływ Źródełek jest dochodem pasywnym, który płynie do Ciebie, choć najwięcej potencjalnej pracy wymagało jedynie doprowadzenie do pierwszej sprzedaży (możliwe przy niektórych programach partnerskich, np. w Secure Print). W przypadku pracy na umowę, tego rodzaju dochód możesz sobie również budować po godzinach – bez konieczności poświęcania lat życia na to, żeby ktoś Cię awansował. Możesz to także robić, jeżeli posiadasz kompetencje i klientów, dla których możesz przeprowadzić usługi w tego rodzaju cenie. Ewentualnie, przy dopasowanych modelach biznesowych i programach partnerskich, możesz to robić przy okazji swojej własnej pracy. Tak na przykład, jak to jest w przypadku naszego programu Secure Print, gdzie przy okazji np. pracy przedstawiciela handlowego, albo doradcy finansowego – nasi partnerzy mogą pokazać klientowi, z którym rozmawiają, również naszą ofertę i możliwości. Przy okazji – warto wrócić do cz. 2 tego cyklu – żeby przypomnieć sobie, jak fajny potencjał daje bycie już na tej głębokości. A przecież to dopiero Strumyczek! Głębokość 1 500 – 2 200 zł/mieś. [Strumyk] To jest głębokość, w okolicach których mamy tak realnie do czynienia z zarobkami w systemie sprzedaży własnej pracy przeliczanej na godziny. Natomiast od tych zarobków zwykle odejmowane są przecież zobowiązania. W praktyce zatem to, że ktoś zarabia w okolicach tego progu, nie zmienia faktu, że realne możliwości może mieć gdzieś w okolicach Źródełka, albo Źródła. Czyli kiepska sprawa. Ale niektórym pasuje wpłynięcie do Stawu Hodowlanego (korporacje), albo do Akwarium (średnie i małe firmy) i tam sobie w nim pływają. Często przez wiele lat, nie rozwijając się, ściągając jedynie plankton i papu, które dostają regularnie, co miesiąc, w bardzo określonej ilości i więcej nie będzie – bo w Stawach ani Akwariach nie ma terenów łownych, nie upoluje się niczego więcej. Po prostu ma się pewność regularnych wpłat w określonej wysokości. I tylko tyle. Co jest zabawne – tak apropos Stawów Hodowlanych i Akwariów – ryby, które wpływają tam na własne życzenie są tam hodowane, ale nie są zjadane w całości. Nie, one są nadgryzane. Regularnie, każdego dnia. W jednym miejscu się zabliźni, nadgryzą w innym. W tym przypadku o tym nadgryzaniu decyduje właściciel tych akwenów (państwo), ale i inne nagryzane rybki uznają, że nadgryzanie jest spoko, więc robią to sobie nawzajem. Ten, który je karmi (przedsiębiorca) zwykle nawet gdyby chciał – nie da rybkom więcej, bo sam często nie ma. On dostaje od Państwa określony przydział możliwości, rynek mu nie pomaga, a musi swoje możliwości rozdzielić na

82 | 242


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.