3 minute read

Teramaze

Piękno zrodzone z frustracji

Australijska ikona prog metalu nagrała w ciągu kilkunastu miesięcy lockdownu aż trzy nowe albumy studyjne: "I Wonder", "Sorella Minore" oraz "And The Beauty They Perceive", w ten sposób konstruktywnie wykorzystując okres najbardziej bulwersującego przekrętu politycznego XXI wieku. Zamieniliśmy na ich temat kilka słów z wokalistą, gitarzystą i producentem Deanem Wellsem.

Advertisement

HMP: Teramaze pokazuje, że żadna przeszkoda nie może stanąć na drodze artystom, kiedy doznają eksplozji kreatywności. W ciągu ostatnich 12 miesięcy wydaliście aż trzy albumy zawierające niemal trzy godziny nowej muzyki. Wydaje się, że ostatnio niemal nie opuszczaliście studia. Dean Wells: Jako że jestem producentem muzycznym, faktycznie nie opuszczałem swojego studia przez ostatnie 18 miesięcy. Nasz psycho rząd utrzymuje nas w zamknięciu jak dzieci, w związku z czym kontynuujemy pisanie muzyki, zamiast siedzieć i narzekać na brak tras koncertowych. Staramy się wykorzystać czas najlepiej jak potrafimy, stąd tyle nowej muzyki, zrodzonej z frustracji.

Czy moglibyśmy wskazać na "technikę, emocje, orkiestracje oraz chwytliwość" jako najmocniejsze elementy muzyki Teramaze? Nazywaj to jak chcesz. Gramy, cokolwiek dobrego z nas wypływa w danym czasie. Lubimy pisać zarówno 25-minutowe kolosy, jak i 3-4 minutowe piosenki z czterema akordami. Uważam, że wolność wynikająca z tworzenia progresywnego zespołu sprowadza się do tego, że fani nigdy nie wiedzą, czego mają się spodziewać, a to daje nam przestrzeń do swobodnego muzykowania.

Wolność wynikająca z tworzenia metalowoprogresywnego zespołu Teramaze? Yeah, Teramaze można zaliczyć do gatunku "metal progresywny", aczkolwiek oprócz metalowych riffów, wykorzystujemy pomysły spoza tego rodzaju muzyki, czasami nawet popowe melodie. Naprawdę nie ograniczamy się. Możemy wydać w przyszłości mocniejszy metalowy album, jeśli najdzie nas na to ochota.

Jak wiele komputerowo generowanych dźwięków wykorzystujecie? Cóż, zawsze używaliśmy syntezatorów oraz dźwięku fortepianu z komputera. Oczywiście, kiedy sekcja instrumentalna tego nie potrzebuje, to nie wciskamy tego na siłę. Dla mnie, są to narzędzia do robienia lepszej muzyki.

Pierwszy spośród Waszych trzech najnowszych LP nosi tytuł "I Wonder " . Nad czym się zastanawialiście / czym się dziwiliście? (" wonder " z angielska znaczy: zastanawiać się, dziwić, przyp.red.) Pisaliśmy "I Wonder" na ciężki temat poszukiwania nadziei, z bardzo mrocznej perspektywy.

Pomimo tego, Wasza muzyka wydaje się pasować do radia, np. kawałek "Lake 401 " z "I Wonder " odnalazłoby się w takiej konwencji. Czemu nie? Jak często grają Was australijskie radiostacje? Nigdy nie lansowały nas zbyt mocno żadne lokalne, komercyjne stacje radiowe, za to od lat pojawiamy się często na antenach niezależnych stacji metalowych. Żeby trafić do tych bardziej komercyjnych, "you gotta suck dicks", a ja nie zamierzam tego robić (śmiech).

Przykładem takiej bardziej rozbudowanej kompozycji jest "Sorella Minore " , którą uzupełniają utwory "Stone " , "Take Your Shot"

"Between These Shadows " na albumie zatytułowanym "Sorella Minore " . Czy nie zastanawialiście się aby nad wydaniem tego jednego długiego kawałka oddzielnie? Tak naprawdę "Sorella Minore" stanowi kontynuację "Her Halo" LP (2015). Wspomniane trzy pozostałe utwory dodaliśmy po to, aby wypełnić album i nadać mu nieco różnorodności.

A dlaczego "Stone " nazywa się "Stone " , skoro opowiada o relacji z kobietą, a nie o żadnych skałach? Czy ma to coś wspólnego z kamieniem jako symbolem przejścia z jednego etapu życia w drugie? Ale "Stone" nie dotyczy zwykłej relacji z kobietą, tylko opowiada o mężczyźnie, który nie może zobaczyć się z własną córką, ponieważ ludzie nagadali jej okropne rzeczy o własnym ojcu. Do napisania tych liryków zainspirowała mnie prawdziwa sytuacja przyjaciela.

Okładka trzeciego LP "And The Beauty They Perceive " kompletnie nie pasuje moim zdaniem do jego tytułu... Chodzi o sposób patrzenia na świat. Każdy widzi sprawy inaczej a czasami próba dostrzeżenia piękna w tragedii może okazać się niezastąpioną metodą przetrwania ciężkich czasów. To kwestia perspektywy.

Jak postrzegasz piękno swojego miasta, Melbourne? Melbourne jest super za sprawą wspaniałego jedzenia i świetnej kawy! Ale najpiękniejszą częścią Melbourne są jego przedmieścia z widokiem na Ocean Południowy, a także z dostępem do jednych z najwspanialszych plaż na świecie. Kocham bliski kontakt z tutejszą wodą.

Główny wers "Modern Living Space " ostrzega, że jeśli pozostaniemy samotni, to się rozpadniemy. Tymczasem, wskaźnik indywidualizmu (IDV) dla Australii wynosi 90, co jest drugim największym wynikiem na świecie (po USA, które dostało 91). Czy chciałbyś, aby Australia stała się bardziej kolektywistycznym, a mniej indywidualisty-

This article is from: