wkaliszu.pl - express kaliski 282

Page 1

ISSN 2082-0631

NR 8 (282) 26.04 .2017

bezpล atny magazyn miejski

Targi Ogrodnicze w Opatรณwku Polub nas na facebooku

wkaliszupl

str. 10


2

wkaliszu.pl / kalejdoskop

26 kwietnia 2017

Dziś przeczytacie

Miłej lektury! wkaliszu.pl

Piotr JAWOROWSKI

redaktor wydania

ROWERAMI NA BAŁKANY

Kaliszanki Aleksandra Wierzbowska i Nikol Kowalik pojechały rowerami na Bałkany. Dzielne podróżniczki wyruszyły z Kalisza zimą, 15 stycznia. Przez trzy miesiące pokonały na rowerach 3,5 tys. km objeżdzając całe Bałkany. F O T. PRO SNA O D ŹRÓ DEŁ

o targach ogrodniczych, które odbędą się w najbliższy weekend w Opatówku. To piękna, już dwudziestoletnia tradycja i warto się wybrać na tę imprezę. Aura zaczyna w końcu dopisywać, pora więc znów... zbratać się z naturą. Dziś też o wyprawach kaliszan. Ola Wierzbowska i Nikol Kowalik przemierzyły na rowerach Bałkany, a kaliscy kajakarze płyną Sanem w Bieszczadach. Gdyby nasz najsławniejszy podróżnik Stefan Szolc-Rogoziński żył w dzisiejszych czasach z pewnością pokiwałby z uznaniem głową nad zapałem naszych dzielnych podróżniczek i podróżników. To prawdziwi ambasadorowie Kalisza na turystycznych szlakach w kraju i poza granicami Polski!

FLESZEM

WYPRAWA. KALISCY KAJAKARZE PŁYNĄ SANEM

120 kilometrów w niespełna tydzień. Kajakarska ekipa „Prosny od źródeł” rusza na podbój kolejnej granicznej rzeki. W tym roku kajakarze wzięli na celownik Bieszczady i górny odcinek Sanu. Wyprawa rozpoczęła się we wtorek, 25 kwietnia w okolicach Sianek - gdzie biją źródła Sanu, a zakończy po sześciu dniach w Sanoku. W sumie kajakarze mają do pokonania ponad 120 kilometrów jednej z najbardziej urokliwych polskich rzek. Będzie to już czwarta taka eskapada kaliskiej ekipy, która ma na koncie Prosnę, Bóbr i Nysę Łużycką. - Plan na San mamy prosty: we wtorek rano zaatakowaliśmy źródła w okolicach Sianek i ruszyliśmy do pierwszego miejsca, z którego dało się płynąć. Potem z nurtem Sanu, przez Żurawin, Procisne i Lesko, aż do mety w Sanoku. Po drodze zobaczymy najbardziej urokliwe bieszczadzkie krajobrazy i miejsca - mówi pomysłodawca i organizator wyprawy Maciej Garbowicz, na co dzień architekt w firmie budowlanej Antczak. - W tym roku obok standardowych przygotowań musieliśmy uzyskać także formalne pozwolenia władz Bieszczadzkiego Parku Narodowego i Straży Granicznej. Przez kilkadziesiąt kilometrów popłyniemy wzdłuż zewnętrznej granicy Schengen. RED

Dziewczyny jechały m.in. przez Czechy, Słowację i Węgry odwiedzając urokliwe nadgraniczne Komarno.

JAK TO DAWNIEJ W KALISZU BYWAŁO...

FOTKA BEZ DYMKA

04.05.1338 r. Król Kazimierz Wielki nadał Kaliszowi prawo odbywania corocznego, ośmiodniowego jarmarku, rozpoczynającego się w wigilię św. Małgorzaty (12 lipca).

27.04.1402 r. Król Władysław Jagiełło podjął decyzję o budowie w Kaliszu młyna na rzece Prośnie. 27.04.1922 r. Ukazał się w Kaliszu i Szczypiornie pierwszy numer pisma „Ukrain’skij Surmač”, wydawane przez ukraińskie organizacje kulturalne w obozach internowania.

F O T. C KI S

28.04.1930 r. Urodził się w Kaliszu Theodor Meron, profesor prawa na Uniwersytecie Nowojorskim.

02.05.1906 r. Podjęto w Kaliszu pierwszą próbę nieudanego zamachu na dowódcę kaliskiego 15 Aleksandryjskiego Pułku Dragonów, hrabiego Fiodora Arturowicza Kellera.

Wyprawa dotarła do Serbii...

05.05.1444 r. Zawarto w Kaliszu układ rozejmowy między Polską i księciem oleśnicko-kozielskim Konradem VII Białym a przedstawicielami miast śląskich: Wrocławia, Namysłowa oraz Środy.

oraz greckich Aten, gdzie był czas na odpoczynek.

oprac. Andrzej I Drewicz czytaj więcej na www.d-w.pl

III edycja Dziecięcego Festiwalu Działań Artystycznych “SZTUKAKUKA”. Pięknie i artystycznie...

KONKURS. KLAUDIA POPROWADZI GALĘ MISS

A później w drogę przez górzyste tereny Albanii...

Czarnogóry, Bośnii i Hercegowiny oraz Chorwacji.

Dawny neon Totalizatora na budynku przy ul. Górnośląskiej (przy cmentarzu miejskim).

MAGAZYN MIEJSKI Dwutygodnik, zasięg: Kalisz, powiat kaliski, gmina Nowe Skalmierzyce. Dystrybucja: darmowa w 200 punktach (lista punktów na stronie internetowej www.expresskaliski.pl ). Wydawca: Rebell sp. z o.o. Prezes Zarządu: Grzegorz Jurek

ZESPÓŁ REDAKCYJNY Piotr Jaworowski, Grzegorz Jurek (red. naczelny), Krzysztof Liberda (prawo), Tomasz Skórzewski (foto). Grafika: Małgorzata Badowska, Jakub Ciesielski

REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ 62-800 Kalisz, ul. Częstochowska 25/28 tel. 605 468 785, 607 347 768 mail: redakcja@wkaliszu.pl, redakcja@expresskaliski.pl

wkaliszu.pl

FO T. FA CE BO OK /B A DI DEA

F OT. FA CE BO OK/KA LI SZW P RL - U

Kaliszanka, była Miss Wielkopolski Klaudia Strojwąs, poprowadzi tegoroczną galę finałową konkursu Wielkopolska Miss i Wielkopolska Miss Nastolatek 2017. Impreza odbędzie się 20 maja w auli WPA-UAM w Kaliszu. Klaudia Strojwąs to Miss Wielkopolski 2015 i TOP15 Miss Polski 2015 oraz finalistka ogólnopolskiego konkursu piękności. Wielkopolska Miss jest kontynuacją konkursu Miss Wielkopolski, który jest oparty na bogatej tradycji. W ciągu istnienia konkursu, tytuł i koronę nosiło wiele Wielkopolanek. Laureatki konkursu uczestniczą później także w wielu konkursach ogólnopolskich i międzynarodowych. Obecnie panującą Wielkopolską Miss jest Aneta Zielińska z Pniew, natomiast Wielkopolską Miss Nastolatek jest Sandra Dorsz z Piły. W tym roku w gronie finalistek zobaczymy 39 pań. Wśród nich nie zabraknie mieszkanek Kalisza i powiatu kaliskiego. Można już kupować bilety na kaliską finałową galę Wielkopolska Miss. Są one dostępne na stronie organizatora konkursu: wielkopolskamiss2017.evenea. pl. JAV

W OBIEKTYWIE. BLASKI I CIENIE STAREGO KALISZA

Drogę powrotną kaliszanki również pokonały na rowerach. Z podróży przywiozły niezapomniane wrażenia oraz szczeniaczka... Ajvara.

REKLAMA I MARKETING Grzegorz Jurek - tel. 605 468 785 Tomasz Skórzewski - 668 626 501 e-mail: reklama@wkaliszu.pl

CENNIK REKLAM


wkaliszu.pl / o tym się mówi

26 kwietnia 2017

3

IMPREZY

Agnieszka Chylińska.

Letnie koncerty Margaret i Chylińskiej Gwiazdy muzyki pop i rockowej Margaret oraz Agnieszka Chylińska będą latem koncertować w Kaliszu. Nie zabraknie również innych plenerowych i artystycznych widowisk oraz Festiwalu Kuchni i Podróży. Cykl wiosenno-letnich wydarzeń plenerowych rozpoczną obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, które uświetni Zespół Pieśni i Tańca Śląsk. Tegoroczny program imprez jest bardzo bogaty. - Warto zwrócić uwagę m.in. na Festiwal Kuchni i Podróży, organizowany 2628 maja w roku Stefana Szolca-Rogozińskiego reklama

- mówi Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - W sierpniu obchodzić będziemy 100. rocznicę internowania żołnierzy Legionów Józefa Piłsudskiego w Szczypiornie, dlatego chcielibyśmy podkreślić znaczenie tego miejsca zarówno w kontekście historycznym, jak i sportowym. Organizatorem wielu nadchodzących wydarzeń

będzie Miasto Kalisz. Część imprez dofinansowano w ramach otwartego konkursu ofert. - Wiele imprez plenerowych odbędzie się na Głównym Rynku - zaznacza wiceprezydent Artur Kijewski. - Ze względu na Święto Miasta najbogatsza oferta wydarzeń dotyczy czerwca. Na początku miesiąca odbędzie się pierwsza z dwóch Nocy

Kultury, połączona z Nocą Bibliotek. Zapraszamy na dwa koncerty tuż przed wakacjami. „Pod niebem Kalisza” wystąpi Agnieszka Chylińska, natomiast w ramach koncertu Open Air Gala wysłuchamy Ewy Iżykowskiej z uczniami wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Kaliskiej. Te wydarzenia odbędą się 23 i 24 czerwca. W lipcu i sierpniu mieszkańcy miasta oraz turyści będą mogli spędzić piątkowe wieczory na koncertach na Głównym Rynku, a sobotnie na seansach filmowych, organizowanych pod wspólną nazwą „Kaliskie lato muzyczno-filmowe”. 26 sierpnia w Kaliszu zagości Letnia Scena Eski. Gwiazdami koncertu będą Jamal, Margaret oraz Sound’n’Grace. Wśród największych wydarzeń września w programie znalazły się Święto Ulicy Niecałej, Narodowe Czytanie, 11. Festiwal Muzyczny „Gramy nad Prosną” oraz Noc Kultury w ramach obchodów Europejskich Dni DziedzicNEL twa.

Jamal.


reklama


wkaliszu.pl / miasto

26 kwietnia 2017

Miliony dla firm od Inkubatora - Gratuluję zarządowi Kaliskiego Inkubatora Przedsiębiorczości. Podejmowane inicjatywy są bardzo cenne, ponieważ pozwalają tworzyć silne struktury na rynku pracy - mówi Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - Dzięki środkom pozyskanym z Europejskiego Funduszu Społecznego fundacja realizuje dwa projekty: zainwestujemy w kształcenie kadry oraz w szkolenia i doradztwo przygotowujące do rozpoczęcia działalności gospodarczej. Projekty zbliżą we współpracy miasto Kalisz i Ostrów Wielkopolski. Od 1 marca fundacja realizuje projekt pod nazwą „Subregion kaliski inwestuje w kadry!”. Celem przedsięwzięcia jest dofinansowanie m.in. szkoleń, doradztwa, czy studiów podyplomowych, które mają podnieść kwalifikacje pracowników firm z regionu. - W przypadku sektora mikro, małych i średnich firm dostęp do „know-how” jest znacznie trudniejszy, a doświadczenia biznesowe często

skromniejsze - twierdzi Zuzanna Szczudlik, prezes zarządu Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości. - Do tego dochodzi zawsze mocno podkreślany brak środków finansowych oraz przekonanie właściciela czy menadżera, że nakłady na kapitał ludzki, inwestycje w pracowników, to koszt o którego zwrot znacznie trudniej, niż w przypadku inwestycji w środki trwałe, lub nakładów poniesionych na przykład na marketing. Projekt, jak podkreśla prezes Zuzanna Szczudlik, jest odpowiedzią na brak wystarczających środków finansowych, które można byłoby przeznaczyć na rozwój pracowników. - Projekt opiewa na kwotę ponad 10 mln zł, z czego 8,5 mln pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego - podkreśla prezes KIP. Swoim zasięgiem obejmuje cały subregion kaliski. Realizowany jest w formule partnerskiej z Ostrowskim Centrum Wspierania Przedsiębiorczości. W okresie od maja tego roku do końca lutego 2020 r.

F O T. WWW.WKALISZU .PL

Realizowane przez Fundację Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości projekty, które pomagają w rozpoczęciu i rozwoju biznesu były m.in. tematem ubiegłotygodniowego spotkania zarządu instytucji z przedstawicielami mediów. zakłada objęcie wparciem 2 377 osób, w tym 1289 osób z mikroprzedsiębiorstw, 457 z małych firm, oraz 631 osób z firm średnich. Z kolei na dotację w wysokości 23 tys. zł., szkolenia oraz doradztwo mogą liczyć osoby, które wezmą udział w projekcie „Własna firma jAKO przepis na sukces”. - Ten program kierujemy do mieszkanek i mieszkańców Aglomeracji KaliskoOstrowskiej, w wieku powyżej 29 lat - informuje prezes Zuzanna Szczudlik. - Zapraszamy osoby bezrobotne, bierne zawodowo należące dla jednej z grup: niepełnosprawni, długotrwale bezrobotni, kobiety o niskich kwalifikacjach i po 50. roku życia. Bezzwrotne dotacje i wsparcie w postaci szkolenia i doradztwa mają ułatwić rozpoczęcie działalności gospodarczej i prowadzenie firmy. Całkowita kwota realizacji projektu to ponad 3,5 mln złotych. Przy Fundacji Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości działa ośrodek Enterprise Europe Network,

Zbiórka po pożarze na Dobrzeckiej Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy dla poszkodowanej 67-letniej kaliszanki w pożarze wieżowca przy ul. Dobrzeckiej. zostały też inne mieszkania znajdujące się na wyższych piętrach budynku. Zbiórkę prowadzi

który koordynuje spotkania biznesmenów z całego świata w ramach giełd kooperacyjnych. - To seria uprzednio zaaranżowanych, 30-minutowych spotkań b2b pomiędzy przedstawicielami firm z różnych krajów, działających w tej samej branży i zainteresowanych nawiązaniem współpracy z zagranicznymi partnerami - informuje prezes Inkubatora Przedsiębiorczości - To efektywny, tani i wygodny sposób na spotkanie wielu potencjalnych partnerów biznesowych w jednym miejscu oraz czasie. Spotkania organizowane są w trakcie trwania targów branżowych w Europie i poza nią. Rejestracja firm zawsze odbywa się poprzez specjalnie utworzoną na dane wydarzenie stronę internetową, tzw. portal uczestników. Każda firma zamieszcza swoją ofertę kooperacyjną i informację o poszukiwanej współpracy. Następnie, każdy z zarejestrowanych uczestników dokonuje wyboru rozmówców i na kilka dni przed wydarzeniem otrzymuje harmonogram spotkań. Najbliższe giełdy kooperacyjne dla branży spożywczej odbędą się w Sztokholmie, Mediolanie, Barcelonie i Poznaniu. Kolejnym filarem działalności Fundacji KIP, obok szkoleń i doradztwa, jest finansowanie. - Na przestrzeni ostatnich sześciu lat fundacja udzieliła przedsiębiorcom pożyczek na kwotę przekraczającą 43 mln zł - twierdzi Paweł Kurasz, wiceprezes zarządu KIP. - Adresatami tej pomocy są sektor małej i średniej przedsiębiorczości. W ciągu sześciu lat udzieliliśmy 260 pożyczek. Biorąc pod uwagę skalę działalności, nie ustępujemy małym bankom spółdzielczym. Warto podkreślić, że do nas trafiają klienci, którzy nie mogą skorzystać ze środków w ramach podstawowego sektora bankowego. To wiąże się z brakiem wystarczającej historii, własnego wkładu na realizację przedsięwzięcia, czy zabezpieczenia. Fundacja występuje w roli instytucji, która pomaga przedsiębiorcom w uzyskaniu środków i realizacji ich pomysłów. Tę działalność prowadzimy z sukcesem. W całej swojej historii fundacja udzieliła pożyczek na kwotę ponad 63 mln zł. Warto dodać, że Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości jest jedynym podmiotem, który nie otrzymuje dotacji na swoją działalność ze środków miejskich. Tym bardziej nie dziwią pochwały prezydenta Sapińskiego skierowane pod adresem obecnego zarządu i pracowników fundacji, której rozwój jest sukcesem aktywnej działalności obecnych władz Inkubatora Przedsiębiorczości. Szczegółowe informacje dotyczące działalności fundacji KIP znajdują się na stronie kip.kalisz. pl. Fundacja mieści się w Kaliszu przy ul. Częstochowskiej 25. NEL

Zjazd kolekcjonerów

Fundacja Bread of life. Więcej o akcji na stronie zostananiolem.pl. NEL

Zbiórka po pożarze

Fundacja Bread of life Ul. Śródmiejska 24 a Kalisz

Bogusław Monczyński.

Konto: 40 1090 1346 0000 0001 1420 0591 Z dopiskiem dla Jolanty Lisiak

Pożar w wieżowcu przy ul. Dobrzeckiej wybuchł w Wielką Sobotę.

F O T. PA WE Ł F I GI E L RA D IO CE N T RU M

Do pożaru wieżowca doszło w Wielką Sobotę około godz. 12. Pożar wyglądał groźnie. Ogień, który pojawił się na siódmym piętrze apartamentowca i gęsty dym, widoczne były z odległości nawet kilku kilometrów. Na miejscu zdarzenia pracowało 10 zastępów straży pożarnej, a łącznie w akcji brało udział 33 strażaków. Mundurowi ewakuowali dziesięciu mieszkańców z budynku. Część lokatorów schroniła się na balkonach i czekała na dogaszenie pożaru. Najciężej poszkodowana w pożarze została 67-letnia właścicielka płonącego mieszkania. Kobieta w czasie wybuchu ognia przebywała w innym lokalu w tym wieżowcu. Gdy otworzyła drzwi swojego mieszkania, w którym palił się już ogień, doznała poparzeń twarzy i rąk. Kobieta w pożarze straciła dorobek swojego życia. - Lista potrzeb jest długa - mówi Tomasz Jeżyk z Fundacji Bread of Life, która prowadzi zbiórkę. - Począwszy od kontenera i koszy na śmieci potrzebnych do sprzątania mieszkania, przez meble, sprzęt AGD, wyposażenie kuchni i materiały konieczne do remontu: zaprawy tynkarskie, karton-gips. Na razie nie wiadomo co było przyczyną powstania ognia. Straty po pożarze mogą być jednak spore, gdyż podczas akcji gaśniczej pozalewane

5

29 kwietnia do Kalisza przyjadą kolekcjonerzy znaczków turystycznych. Jak zapowiada Bogusław Monczyński, znany kaliski propagator turystyki pieszej i rowerowej oraz kolekcjoner na sympatyków turystyki z całej Polski będzie czekało sporo krajoznawczych atrakcji - poza zwiedzaniem kaliskiej katedry, Baszty Dorotki, wieży ratuszowej, czy Grodu na Zawodziu, uczestnicy wybiorą się zabytkowym SANem do Szczypiorna i Nowych Skalmierzyc. Turyści przespacerują się także ponad 200-letnim Parkiem Miejskim, a wczesnym wieczorem wezmą udział w sesyjnej części spotkania. Więcej informacji na temat imprezy znajduje się na stronie www.znaczki-turystyczne.pl NEL


6

wkaliszu.pl / kuchnia

26 kwietnia 2017

Wiosenna pasta z liści rzodkiewki Tak to już bywa że po okresie zimowania i świątecznego, wielkanocnego rozpasania nadchodzi czas na detoks, otrząśnięcie się z nienormowanego obżarstwa i przygotowanie do nadchodzącego lata. Można liczyć spożywane kalorie i starać się je ograniczać. Można z pełnym impetem wkroczyć na siłownię i starać się wypocić wszystkie kilogramy. Można też zrobić jak my

- przeorganizować dietę kładąc jeszcze większy nacisk na mądrze skomponowany jadłospis zawierający dużą ilość sezonowych, świeżych i surowych owoców i warzyw. Przepis na pastę z liści rzodkiewki jest sposobem na przekonanie Was, że detoks nie musi być niesmaczny i nudny. Powodzenia! Ewelina BRODNICKA pichconko.pl

SKŁADNIKI

liście rzodkiewki – 1 pęczek posiekana kolendra – 1 łyżka prażone pestki dyni – 4 łyżki oliwa z oliwek – 6 łyżek parmezan – 4 łyżki czosnek 2 ząbki sok z 1/2 cytryny sól 1/2 łyżeczki pieprz czarny do smaku 100 g serka np. marki Almette z suszonymi pomidorami PRZEPIS

Liście rzodkiewki zalewamy wodą i odstawiamy na chwilę by pozbyć się pestycydów i bakterii. Suszymy je, kroimy i wrzucamy do blendera wraz z pestkami i serem. Na oliwie smażymy pokrojony czosnek, dodajemy oba te składniki do reszty. Blendujemy. Na koniec dodajemy sól, pieprz, sok z cytryny oraz serek. Mieszamy i podajemy z dowolnymi dodatkami – krakersami, na kawałkach pumpernikla w formie finger food, czy z ciastem francuskim.


wkaliszu.pl / rozmowa

26 kwietnia 2017

7

F O T. M . GARB O WICZ

Sport to szkoła życia O motywacji, wpływie sportu na życie, psychice sportowca oraz zdrowym odżywianiu z Robertem Chwiałkowskim, olimpijczykiem, wielokrotnym medalistą mistrzostw świata w kajakarstwie rozmawia Renata Lukas. Jak zaczęła się twoja przygoda z kajakarstwem? - Mój tata Grzegorz Chwiałkowski był sportowcem, trenował lekką atletykę, później boks, a na końcu wioślarstwo i zaraził mnie sportem. Gdy miałem 11 lat zaprowadził mnie na przystań w Kaliszu, ale na wioślarstwo byłem za młody. Wioślarskie wiosło było dla mnie za długie, więc tata zapisał mnie do sekcji kajakowej KTW i tak zacząłem trenować ten sport. Jak codzienny trening wpłynął na życie młodego chłopaka? Co się wtedy zmieniło? - Poprzez treningi ukształtowałem nie tylko swoje ciało, ale i cechy charakteru: samodyscyplinę, pewność siebie, poczucie własnej wartości, dobrą organizację czasu. Trenowanie zmieniło moje nastawienie do życia, stało się bodźcem w pokonywaniu różnych trudności występujących na mojej drodze do samorealizacji. Kiedy przyszedł pierwszy sportowy sukces? - Pierwszym udanym startem w mojej karierze, z którego co prawda nie przywiozłem jeszcze medalu, ale bardzo dobrze go wspominam były Mistrzostwa Europy Juniorów w 1983 roku w Bydgoszczy. I to był niebywały sukces, gdyż przed zawodami byłem zupełnie wyłączony z treningów ze wzglę-

skich. W 1987 roku wziąłem udział w Mistrzostwach Świata Studentów - Uniwersjadzie i tam zdobyłem złoto w K-2 (500m), srebro w K-4 (500 m) oraz brąz w K-4 (1000 m). W tym samym roku pojechałem na mistrzostwa świata do Duisburga, gdzie w wyścigu K-4 (500 m) udało mi się zdobyć ponownie srebrny medal. Później było jeszcze srebro w 1989 roku w mistrzostwach świata w Płowdiw w Bułgarii w konkurencji czwórek na 1000 m. Moja kariera jako kajakarza trwała 15 lat i obfitowała w medale. Zakończyłem ją w 1990 roku.

du na porażenie nerwu trójdzielnego twarzy, a i tak osiągnąłem niezły wynik. W wyścigu dwójek K-2 na 500 metrów zająłem 4 miejsce, w czwórkach K-4 na 1000 m 5 miejsce, a w K-4 na 500 m ponownie czwartą pozycję. Ale największym sukcesem, na początku mojej kariery sportowej, było zdobycie brązowego medalu mistrzostw świata w 1986 roku w Montrealu w wyścigu czwórek K-4 na 1000 m. Miałem wówczas 21 lat i po dziesięciu latach treningów osiągnąłem swój młodzieńczy cel. Już jako 11-letni chłopak stosowałem technikę wizualizacji. Wyobrażałem siebie na mistrzostwach świata. Marzyłem wówczas by stanąć na podium i być do tego szlakowym i to udało mi się osiągnąć.

Jakie są twoje najciekawsze i najgorsze wspomnienia z treningów czy zawodów? - Utkwiło mi w pamięci zdarzenie z imprezy w Duisburgu w 1987 roku. Zauważyłem wówczas, że zawodnicy z Nowej Zelandii rozpoczynali swoją rozgrzewkę od... jogi, czyli tylko porozciągali się przed startem i to było wszystko. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie! Natomiast najgorsze wspomnienie z treningu wiąże się ze stolicą Uzbekistanu, Taszkientem. Trenowałem wówczas ze starszym od siebie o pięć lat Romanem Kozłowskim z Białegostoku. Robiliśmy trening rozpływania na odcinku 20 km. Było to w lutym, gdyż w Polsce w zimie nie można było trenować, nie to co teraz. Trening odbywał się bez trenera, bez motorówki, na sztucznym akwenie, gdzie nie było widać końca brzegów a my wybraliśmy się na niego w dresach, nie jak teraz w sportowym i dopasowanym stroju. No i mój kolega wpadł na pomysł, że skrócimy trasę i zamiast opływać cały akwen brzegiem dookoła, popłyniemy przez środek jeziora i skrócimy trasę o połowę. Przystałem na ten pomysł. Roman płynął pierwszy a ja za nim. Ale w pewnym momencie, gdy stracił z widoku linie brzegu i nie widział żadnej strony horyzontu, niepewnie zatrzymał się. Podpłynąłem do niego, a on cały trząsł się ze strachu, bo bał się, że nie da rady dopłynąć do brzegu. Pomogłem mu opanować nerwy, stres, trzesące się ręce i w końcu popłynęliśmy dalej. To było jednak okropne przeżycie. Bałem się o Romana, że wykona jakiś nerwowy ruch, wypadnie z kajaka i nawet ja nie będę mógł mu wtedy pomóc.

Jak zaplanowałeś dalszą karierę sportową? - Nie chciałem poprzestać tylko na zdobywaniu medali wśród juniorów. Chciałem osiągać też sukcesy w gronie seniorów. Całe szczęście, że mój trener miał mądre podejście do sportu i nie skupiał się na ,,zarzynaniu” mnie i innych juniorów morderczymi treningami. Wiedział, że naszym głównym celem będzie zdobycie złota czy srebra w mistrzostwach świata seniorów. I twoja dalsza kariera w gronie seniorów zaowocowała medalami. - Zdobyłem je w różnych imprezach mistrzow-

FO T. T. SK ÓRZE WSK I

Od lewej: Aleksy Chwiałkowski (syn), Robert Chwiałkowski i Grzegorz Chwiałkowski (ojciec).

A jakich porażek doznałeś w swojej karierze? - Dla mnie potknięcia były zawsze motywacją do dalszej pracy nad sobą. Ale jeśli muszę już jakąś przytoczyć, to mógłbym nazwać ją prędzej wskazówką dla przyszłych sportowców, a nie porażką. To historia z Igrzysk Olimpijskich z 1988 roku w

Seulu, gdzie byłem, niestety, jak się okazało tylko biernym uczestnikiem tej imprezy. Na olimpiadę pojechałem, ale na miejscu trener zadecydował, że nie będę startował w wyścigach. Szlakowym naszej osady został wówczas Maciej Frejmut, a mnie nie udało się popłynąć i wywalczyć wspólnie z innymi zawodnikami medalu. Ta historia nie załamała mnie i trenowałem dalej jeszcze ciężej. Co zyskałeś, a co straciłeś przez uprawianie sportu? - Jeśli mam to tak ująć, to tylko zyskałem a nic nie straciłem. A zyskałem moje największe szczęście, moją ukochaną żonę Kasię. Gdybym miał ponownie zacząć wszystko od początku to powtórzyłbym to jeszcze raz. Czy, twoim zdaniem, w Polsce dobrze dba się o proces szkolenia młodzieży i dorosłych zawodników? - Zaczyna się to poprawiać i obserwuję zmiany na lepsze. Moim zdaniem, szkoleniowcy i byli zawodnicy powinni mieć większą władzę w zarządzaniu w klubach i związku. Obecnie trener musi być jednocześnie i psychologiem i dietetykiem. Musi dobrze wytrenować zawodnika nie tylko od strony technicznej czy wytrzymałościowej, ale przygotować go również od strony mentalnej. Od niedawna jako dietetyk współpracuję z kadrą polskich kajakarzy. Cieszę się, że władze Polskiego Związku Kajakowego dostrzegły jak ważne w odpowiednich przygotowaniach zawodników do startów w różnych imprezach jest prawidłowe odżywianie. Gdybyś miał zachęcić kogoś do uprawiania sportu, to poleciłbyś mu kajakarstwo czy inną dyscyplinę sportu? - Przede wszystkim spojrzałbym na tę osobę, ocenił jakie cechy psychofizyczne ona posiada. Czy ma warunki do dyscypliny siłowej, czy wytrzymałościowej, czy też siłowo-wytrzymałościowej. Potem pokazałbym różne dyscypliny sportowe, nie narzucałbym z góry tej, która ja trenowałem - kajakarstwa. Po prostu dopasowałbym dyscyplinę do zawodnika, tak jak odpowiednią dietę do pacjenta. Renata LUKAS Studenci Wydziału Rehabilitacji i Sportu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu, działający w Studenckim Kole Naukowym Kultury Fizycznej „Podium”, pod kierownictwem dr Iwony Michniewicz - w ramach gromadzenia materiałów do publikacji naukowej pt. Power of Science realizowali zadania z wykorzystaniem narzędzia badawczego jakim jest wywiad.


8

wkaliszu.pl / motoryzacja

26 kwietnia 2017

Shackleton powraca: prawnuk Sir Ernesta Shackletona podbija Antarktydę Hyundaiem Santa Fe

reklama

FOT. MATERIAŁY DYSTRYBUTORA

Nowy i20 Active mały crossover rzuca wyzwanie miastu

Nowy, wydajny silnik 1.0 jest teraz dostępny we wszystkich wersjach modelu i20 Połączenie silnego charakteru z przestronnośścią i stylem

Lekko zmodyfikowany Hyundai Santa Fe z silnikiem Diesel 2.2l przemierza kontynent z Union Camp do McMurdo i z powrotem, kierowany przez Patricka Bergela – prawnuka Sir Ernesta Shackletona.

H

yundai Santa Fe, wyposażony w silnik Diesel 2.2l, stał się bohaterem pierwszej samochodowej wyprawy przez Antarktydę. Za kierownicą samochodu, biorącego w w polskich salonach, poszerzył gamę modeli w segmencie B, dołączając do przestronNowy Hyundai i20 Active, który jestudział już dostępny tym nego historycznym wydarzeniu, zasiadł Pa- oraz i20 Coupe. i funkcjonalnego i20 w wersji 5-drzwiowej trick Bergel - prawnuk znanego podróżnika i odkrywcy Sir Ernesta Shackletona, poko-solidności i wysokiej jakości, czenie dynamiki i oszczędności. ny zarówno dla i20 Active jak i dla 5-drzwiowego „Dzięki nowemu i20 Active dywersyfikujemy ofertę pogłębiają wrażenie wykończenie w segmencie B, uzupełniając ją atrakcyjnym cros-doa unikatowe nując dystans z Union Camp McMurdo i wnętrza Tangerine Oran- Turbosprężarka z elektrycznym siłownikiem prze- i20 oraz i20 Coupe. Ten uzyskujący moc 90 KM soverem” - wyjaśnia Thomas A. Schmid, dyrek- ge z pomarańczowymi wstawkami ożywia kabinę i pustnicy obniża zużycie paliwa przez obniżenie silnik Diesla zużywa 4,2 l/100 km* i emituje CO2 z tor powrotem. operacyjny Hyundai Motor Europe. „W 2015 dodaje jej indywidualności. Inną opcją oferowaną strat w układzie pompy paliwa, a także poprawia w ilości zaledwie 110 g/km*. * Wstępne dane techniczne roku odnowiliśmy gamę crossoverów i SUV-ów w tylko w wersji i20 Active jest atrakcyjny niebieski reakcję przepustnicy i przebieg momentu obrotoPodróż, która odbyła się w grudniu 2016 wego w niskim zakresie obrotów. ZoptymalizowaEuropie, co wpisało się w realizowaną koncepcję kolor lakieru nadwozia Morning Blue. z i20 Active odmłodzenia całej europejskiej oferty modelowej. roku, miała jednocześnie uczcić Wraz setną rocz-debiutuje nowa jednostka silni- na koncepcja rozdzielonego chłodzenia głowicy Usługi TomTom LIVE - dostępne we wszystkich Wprowadzając nowy, turbodoładowany silnik o po- kowa - charakteryzujący się dobrą dynamiką i ni- i bloku silnika przyczynia się do obniżenia tarcia modelach i20 wyposażonych w nawigację, zapewnicę heroicznego wyczynu, jakim była eksniają użytkownikom dostęp do aktualizowanych jemności 1,0 litra jeszcze bardziej uatrakcyjniliśmy skim zużyciem paliwa nowy, trzycylindrowy silnik wewnętrznego. Kappa w 1.0 T-GDI, wyposażony w turbosprężarkę i Dla uzyskania jak najmniejszych rozmiarów sil- na bieżąco informacji o warunkach drogowych ofertę w europejskim segmencie B.”na – dodał. pedycja Shackletona Antarktydę latach Wyjątkowa, uterenowiona stylistyka i20 Active bezpośredni wtrysk paliwa, który jest dostępny we nika kolektor wydechowy został zintegrowany z i pogodzie, pokazują interesujące miejsca oraz w 1914-16. Znając historię wyjątkowego po-nadwoziowych i20. wszystkich wersjach głowicą silnika w związku z czym może być sku- wybranych krajach, ostrzegają o punktach pomiaru odróżnia go od-typowych przedstawicieli segmenSilnik 1.0 T-GDI występuje w dwóch wariantach teczniej chłodzony przez układ chłodzenia głowicy prędkości. tu B. Choć nowy opiera się na 5-drzwiowym dróżnika Sirmodel Ernesta Shackletona poczuliśmy, i20 – zapewniając taką samą przestronność, kom- mocy. Podstawowa wersja o mocy 100 KM jest silnika. Takie rozwiązanie umożliwia szybsze roz- Pakiet usług LIVE jest objęty atrakcyjnym, bezżefortjako firma mamyzewnętrzna z nim pozostaje wiele wspólnego – izkomfortowa w użytkowaniu, grzanie katalizatora spalin i w realnych warunkach płatnym abonamentem na siedem lat (większość bardzo oszczędna i jakość – to stylistyka zaś mocniejsza odmiana 120 KM daje więcej rado- wpływa na obniżenie zużycia paliwa i poziomu producentów oferuje podobne usługi odpłatnie i mocnoodwagą zróżnicowana.i charakterem pioniera. jego Pokaemisji. przez zaledwie dwa lata). Aby nadać sylwetce i20 Active charakter crosso- ści z jazdy bez uszczerbku dla ekonomii. zujemy to w filmie, który ilustruje realizację „Nowy silnik 1.0 T-GDI doskonale pasuje do roi20 jest również dostępny z silnikiem Kappa 1.4. Podobnie, jak pozostałe modele z gamy i20, movera, zmodyfikowano konfigurację zawieszania, i20” - uważa dr Michael Winkler, dyrektor Czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności del Active został zaprojektowany i dopracowany uzyskując prześwit większy 20 mm w porówna- dziny jego marzenia o o przemierzeniu Antarktydy niu ze zwykłym i20 w wersji 5-drzwiowej. Fotele ds. napędów w Europejskim Centrum Technicz- 1368 cm osiąga moc 100 KM i maksymalny mo- w Europie, aby spełniać europejskie wymagania przez sto lat nym Hyundai Tym Motor w Rüsselsheim. ”Niewielki, ment obrotowy 134,4 Nm. dotyczące jakości, wyposażenia i niezawodności. równieżprawnuka są zamontowane Patricka nieco wyżej. Ułatwia to później. trzycylindrowy silnik o pojemności 1 litra z bezAlternatywą dla jednostek benzynowych jest do- Jest produkowany w nowoczesnej fabryce Hyundai wsiadanie chcemy i wysiadanie, pokazać, a także wpływa że na lepszą samym samochody marki pośrednim wtryskiem benzyny i dopasowaną małą brze znany silnik wysokoprężny 1.4 U II oferowa- Assan Otomotiv Sanayi (HAOS) w Izmit w Turcji. widoczność podczas jazdy. Hyundai to coś niż tylkoturbosprężarką zwykły śroz elektrycznym siłownikiem przeOwalne, przednie i tylnewięcej, światła przeciwmgielne wbudowane są w zderzaki, a efektowny wygląd i20 pustnicy, zapewnia nie tylko niskie zużycie paliwa, dek transportu powiedział Scott Noh, szef Active podkreślają dodatkowo przedni i tylny zde- lecz również przyjemność z jazdy.” marketingu na osłonami rynkidolnymi, zewnętrzne Nowe,Hyundai oszczędne silniki 1.0 T-GDI w nowym i20 rzak ze zintegrowanymi które zapewniają także ochronę po zjechaniu na drogę o Active zużywają zaledwie 4,6 l/100 km* przy barMotor Company. dzo niskiej emisji CO2 na poziomie 106 g/km*. gorszej nawierzchni. Są one pierwszymi przedstawicielami nowej gewygląd podkreślają wyraziste listwy i wykorzystano WTerenowy 30-dniowej ekspedycji progi łączące się z wydatnymi nadkolami. Uwagę neracji małych jednostek napędowych z turbodoprodukcyjny model Santa Fe, który zmodydla rynku europejskiego. Europejskie przyciągają również srebrne relingi dachowe, bę- ładowaniem, Centrum Techniczne Hyundai Motor w Niemczech dące nie tylko elementem ale takżeumożliwiający fikowano jedyniestylistycznym, w sposób odegrało kluczową rolę przy projektowaniu, prapraktycznym. zastosowanie większych, niskociśnieniowych cach inżynierskich i testach tych silników oraz doInne detale odróżniające i20 Active od starszych stosowaniu ich do europejskich wymagań. braci, to odwrócona kolorystyka (czarna z chromoopon. Samochód pokonał dystans 5 800 km Nowe silniki wykorzystują efektywny proces waną obwódką), typowej dla Hyundaia, sześciokątwnejzlodowaciałym terenie i w ekstremalnej spalania i gwarantują dobre osiągi, co potwierdza atrapy chłodnicy, srebrny korek wlewu paliwa Hyundaia o wyborze technologii oraz 17-calowe koła o nowym wzorze obręczy. temperaturze wynoszącej nawetsłuszność -28 decyzji stop3

Wnętrze jest tak samo przestronne, komfortowe i dobrze wykończone, jak w wersji 5-drzwiowej, ale bardziej ergonomiczne ze względu na wyższe umieszczenie foteli. Wyjątkowe, metalowe pedały

downsizingu. Zarówno podstawowy silnik o mocy 100 KM jak i wzmocniona jednostka 120 KM osiągają maksymalny moment obrotowy 171,6 Nm przy 1500 obr./min, zapewniający doskonałe połą-

Owalne, przednie i tylne światła przeciwmgielne wbudowane są w zderzaki.

Autoryzowany Dealer Hyundai Auto Centrum Lis Kalisz, ul. Częstochowska 211 | tel. (62) 766 78 00 Konin, ul. Wł. Jagiełły 18 | tel. (63) 233 00 20 www.autocentrumlis.pl

HYUNDAI Auto Centrum Lis Sp. J. Stefan i Lidia Lis ul. Częstochowska 211, 62-800 Kalisz tel.: 62 766 78 00


wkaliszu.pl / motoryzacja

26 kwietnia 2017

9

wierzchni i nie dopuścić do jego „zatopienia” w śniegu. Mieliśmy zaledwie jedną dziesiątą standardowego ciśnienia w oponach - były tak miękkie, że nawet przejechanie autem po czyjejś ręce nie skutkowałoby uszczerbkiem na zdrowiu - powiedział Gisli Jónsson. Zwiększono także pojemność baku paliwa, aby dostosować samochód do jazdy na jedynym, dostępnym na kontynencie paliwie Jet A-1. - Osoby, które mają choć trochę doświadczenia w poruszaniu się po Antarktydzie wiedzą, na co narażone są tam wszelkie mechanizmy - generalnie wszystko, łącznie z

ni Celsjusza, przemierzając nowe trasy, po których nigdy wcześniej nie jeździły samochody. - Wyprawa była niesamowita, a prowadzenie samochodu stanowiło prawdziwą przyjemność. Ekstremalne warunki sprawiały, że czasami miałem poczucie, że raczej płynę, a nie jadę po śniegu, ale celem było dokonanie czegoś pionierskiego. Liczyła się wytrzymałość, nie prędkość - nasza średnia wyniosła 27 km/h, a sukcesem jest to, jak

dobrze poradziliśmy sobie, my i samochód - powiedział Patrick Bergel. - Nie chcę bezpośrednio porównywać dokonań pradziadka i swoich, ale jest to naprawdę coś wielkiego - być pierwszym kierowcą, który przejechał Antarktydę samochodem osobowym - dodał. Za przygotowanie samochodu do ekspedycji oraz jej przeprowadzenie odpowiadał Gisli Jónsson - jeden z bardziej doświadczonych

ekspertów z Arctic Trucks. - Samochód był właściwie produkcyjny - silnik, systemy wspomagające, skrzynia biegów, przedni mechanizm różnicowy i wał napędowy pozostały bez zmian. Musieliśmy jedynie dopasować duże, niskociśnieniowe opony, aby utrzymać samochód na po-

wielkimi maszynami, potrafi się rozpaść. - To był pierwszy raz, kiedy podjęto próbę pełnego przemierzenia kontynentu - i to jeszcze tam i z powrotem. Wiele osób twierdziło, że to przedsięwzięcie nam się nie uda, a potem nie mogli uwierzyć, że jednak tego dokonaliśmy - dodał RED Gisli Jónsson.


10

wkaliszu.pl / Opatówek

26 kwietnia 2017

Drzewko dla Nikodema

20 lat targów! 29-30 kwietnia w Zespole Szkół im. Stanisława Mikołajczyka w Opatówku odbędą się XX Wiosenne Targi Ogrodniczo-Rolnicze i Działkowe ‘’Pamiętajcie o ogrodach...’’. To jedna z największych tego typu imprez w naszym regionie. Organizowane od wielu lat na terenie ,,Ogrodnika’’ targi cieszą się dużą popularnością, zarówno wśród wystawców, jak i zwiedzających. Dwudniową imprezę co roku odwiedza kilkanaście tysięcy osób. Imprezie w Opatówku towarzyszą liczne atrakcje. Tak będzie i w tym roku, a ze względu na jubileuszową dwudziestą już edycję tej imprezy nie zabraknie konkursów na najlepszy produkt targowy, na najlepiej zaaranżowane stoisko oraz finału loterii fantowej dla zwiedzających. Podczas targów obędzie się też Dzień Otwarty Zespołu Szkół im. Stanisława Mikołajczyka w Opatówku. - Będzie wielu wystawców reklama

- mówi Marek Janiak, dyrektor Zespołu Szkół imienia Stanisława Mikołajczyka w Opatówku. - W targowej ofercie tradycyjnie znajdzie się bardzo szeroka gama drzewek, krzewów ozdobnych, kwiatów, materiał szkółkarski, ale też mała architektura ogrodowa, środki ochrony roślin, czy sprzęt ogrodniczy od kosiarek po ciągniki. Nie zabraknie stoisk gospodarstw agroturystycznych, twórców ludowych oraz lokalnych wyrobów przetwórstwa rolno-spożywczego. Organizatorem XX Wiosennych Targów Ogrodniczo-Rolniczych i Działkowych są ZS im. Stanisława Mikołajczyka w Opatówku, Urząd Miejski Gminy Opatówek oraz Starostwo Powiatowe. NEL

PROGRAM TARGÓW W OPATÓWKU 29 kwietnia - sobota 9:00 - 17:00 prezentacja ekspozycji targowych 11:00 - 16:00 dzień otwartych drzwi szkoły 13:00 - oficjalne otwarcie targów oraz wręczenie statuetek - podziękowań za wieloletnie wspieranie idei Targów 30 kwietnia - niedziela 9:00 - 16:00 prezentacja ekspozycji targowych 11:00 - 15:00 dzień otwartych drzwi szkoły 13:00 - oficjalne zakończenie targów oraz ogłoszenie wyników konkursów targowych: na najlepszy produkt targowy, na najlepiej zaaranżowane stoisko oraz finał loterii fantowej dla zwiedzających

18 kwietnia posadzono drzewo Nikodema chłopca pochodzącego z gm. Opatówek, który urodził się z Zespołem Downa. Drzewo Catalpa zostało przekazane na licytacje charytatywną przez Mariusza Małoburskiego Radnego Rady Miejskiej Gminy Opatówek. Licytacja została przeprowadzona w trakcie Koncertu Charytatywnego „Gramy dla Nikodema” zorganizowanego przez Fundację „Inicjatywa dla Opatówka”. 1 kwietnia nowym właścicielem drzewa został Burmistrz Gminy Opatówek Sebastian Wardęcki, który zapowiedział wówczas, że drzewo zostanie przekazane do wsadzenia w publicznym miejscu, aby symbolizowało rosnącego chłopca, który będzie rósł razem z drzewem. Na miejsce dla drzewa wyznaczono teren przy figurze św. Józefa obok stawów przy ul. Poniatowskiego w Opatówku. W posadzeniu drzewa udział wzięli: główny bohater - Nikodem wraz ze swoimi rodzicami Anną i Wojciechem oraz babcią, Sebastian Wardęcki Burmistrz Gminy Opatówek, Mateusz Walczak prezes zarządu Fundacji „Inicjatywa dla Opatówka” w asyście pracowników Urzędu Miejskiego Gminy Opatówek. NEL


wkaliszu.pl / Opatówek

26 kwietnia 2017

11

Goście z Sardynii W dniach 12-19 kwietnia w Opatówku przebywali goście z włoskiej wyspy Sardynia - Valeria Mameli - nauczycielka języka angielskiego, Rosanna Murgia - nauczycielka języka włoskiego i historii oraz dwie uczennice: Angela Rosas i Mayra Espis. Ich wizyta związana była z projektem „Most kulturowy z Cagliari do Opatówka” realizowanym w Szkole Podstawowej w Opatówku oraz prowadzonym przez Artura Szkudlarka. Głównym celem projektu było rozbudzanie świadomości różnic kulturowych krajów europejskich poprzez zapoznanie się z tradycjami, zwyczajami Polski i Włoch. Nieocenioną korzyścią dla uczniów biorąreklama

cych udział w projekcie była również możliwość porozumiewania się w języku angielskim. Podczas wizyty w Opatówku goście z Sardynii odwiedzili Szkołę Podstawową im. Janusza Kusocińskiego w Opatówku, w trakcie wizyty goście spotkali się z dyrektorem. Zapoznali się z zasadami funkcjonowania polskiej placówki oświatowej. Odbyli również wycieczkę do War-

szawy, podczas której zwiedzili Stare Miasto, Łazienki Królewskie, Grób Nieznanego Żołnierza oraz Pałac Kultury i Nauki. Włoscy goście odwiedzili także Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej, Pokazową Zagrodę Zwierząt w Gołuchowie, Pałac Myśliwski Książąt Radziwiłłów w Antoninie, Gminną Bibliotekę Publiczną im. Braci Gillerów w Opatówku oraz Muzeum Historii Przemysłu w

Opatówku. W przeddzień powrotu do Włoch goście wraz z uczennicami Szkoły Podstawowej w Opatówku biorącymi udział w projekcie, wzięli udział w spotkaniu z Burmistrzem Gminy Opatówek Sebastianem Wardęckim. Burmistrz Gminy Opatówek serdecznie podziękował gościom za zaangażowanie w projekcie międzynarodowym oraz promocję Gminy Opatówek. NEL


reklama


wkaliszu.pl / prawo

26 kwietnia 2017

Co zrobić, gdy nie można

ustalić sprawcy zdarzenia drogowego?

N

ie ulega wątpliwości, że na przełomie minionych lat ilość samochodów na drogach uległa zwiększeniu. Ze względu na rosnącą ilość samochodów pojawiających się na drogach, zwiększa się również ilość tzw. zdarzeń drogowych. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele: brawura na drodze, niedostosowanie się do złych warunków pogodowych, a czasem zwykła nieuwaga. Skutki takich zdarzeń są różne: od uszkodzeń pojazdów, aż do uszkodzeń ciała uczestników takiego zdarzenia. Jak wygląda procedura w przypadku, gdy dojdzie do takiego zdarzenia? Na potrzeby tego przykładu przyjmijmy założenie, że wszystkie pojazdy uczestniczące w zdarzeniu były zarejestrowane w Polsce. Niewątpliwie pożądanym wariantem jest ustalenie winnego spowodowania zdarzenia, z którego polisy zostanie wypłacone odszkodowanie. Oczywistym jest bowiem, że ubezpieczenie OC pojazdu ma charakter obowiązkowy. Taka sytuacja jest jednak zasadą, a jak wiadomo, od każdej zasady zdarzają się wyjątki. Fakt, że ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej pojazdu ma charakter obowiązkowy, nie oznacza jeszcze, że wszyscy temu obowiązkowi reklama

się podporządkują. Może również dojść do sytuacji, w której sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia a nie jest możliwe jego zidentyfikowanie (przede wszystkim uszkodzenia parkingowe). Drugą możliwością jest skorzystanie z polisy Autocasco (AC), której posiadanie ma wyłącznie charakter dobrowolny. Co jednak dzieje się w sytuacji, gdy nie mamy wykupionej polisy AC albo nie ma ona zastosowania (np. w sytuacji, gdy doszło do potrącenia pieszego, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia)? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny został uregulowany w ustawie z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie ze wskazaną ustawą, Fundusz ten jest osobą prawną, której członkami są wszystkie zakłady ubezpieczeń. Członkostwo w Funduszu ma bowiem charakter obligatoryjny. Środki pieniężne, z których wypłacane są świadczenia odszkodowawcze pochodzą ze składek wpłacanych przez członków, zgodnie z art. 101 ustawy. Katalog szkód, które Fundusz pokrywa został wymieniony w art. 98 ust. 1. Szkody te dotyczą więc:

Szkody na osobie w przypadku, gdy odpowiedzialność ponosi posiadacz lub kierujący pojazdem o nieustalonej tożsamości - np. w przypadku potrącenia pieszego, gdy sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i nie ma możliwości ustalenia tożsamości. Szkody w mieniu, jednak tylko w wypadku, gdy równocześnie doszło do sytuacji, gdy „u któregokolwiek uczestnika zdarzenia nastąpiła śmierć, naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, trwający dłużej niż 14 dni” w przypadku, gdy odpowiedzialność za zdarzenie ponosi posiadacz pojazdu lub kierujący pojazdem o nieustalonej tożsamości - np. w przypadku wypadku, w którym uszkodzony został nie tylko samochód, ale obrażenia ponieśli również pasażerowie, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Okoliczność ta podlega dodatkowemu sprecyzowaniu w ustawie, która narzuca formę, w jakiej ma zostać udowodniona szkoda powstała na osobie: „Naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia powinny zostać stwierdzone orzeczeniem lekarza, posiadającego specjalizację w dziedzinie medycyny odpowiadającej rodzajowi i zakresowi powyższych naruszeń czynności narządu ciała

13

lub rozstroju zdrowia.”. Ponadto, ustawodawca reguluje także zryczałtowany koszt, który odlicza się od odszkodowania, jeśli stwierdzono szkodę w pojeździe. Kwota ta wynosi równowartość 300 Euro obliczoną po średnim kursie ustalonym przez Narodowy Bank Polski na dzień ustalenia odszkodowania. Szkody na osobie, w mieniu albo łącznie na osobie i w mieniu w sytuacjach, gdy sprawca zdarzenia został zidentyfikowany, jednak nie miał on wykupionej obowiązkowej polisy OC. Procedura w przypadku dochodzenia odszkodowania od Funduszu uregulowana została w art. 108 Ustawy. Zgłoszenie roszczenia można dokonać przez którykolwiek zakład ubezpieczeniowy, który jest członkiem Funduszu. Nie ma on prawa odmówić przyjęcia takiego wniosku. Reasumując, działanie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy ocenić pozytywnie - pozwala ono bowiem na uzyskanie odszkodowania za szkodę wyrządzoną w związku ze zdarzeniami drogowymi. Jest to o tyle istotne, że czasem ciężko byłoby nie tylko ustalić sprawcę szkody, ale także ściągnąć należność od takiego podmiotu. Prawdopodobnie musiałoby się to odbywać poprzez proces cywilny, a następnie postępowanie egzekucyjne, co byłoby czasochłonne, kosztochłonne oraz nie gwarantowałoby możliwości ściągnięcia pełnej kwoty odszkodowania. Działalność Funduszu związana jest więc z zapewnieniem stosunkowo szybkiej pomocy poszkodowanym w różnych zdarzeniach drogowych. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że działanie Funduszu nie pozwala domagać się odszkodowania we wszystkich sytuacjach. Niewątpliwe, katalog spraw kosztownych, związanych ze szkodą na osobie został określony w sposób wyczerpujący. Nieco mniej szczegółowo ustawodawca podszedł do spraw „lżejszych” jak np. szkody w mieniu w sytuacji, gdy nie można ustalić sprawcy, bo np. zbiegł z miejsca zdarzenia, a w okolicy nie było ani świadków, ani monitoringu. Wydaje się, że taka sytuacja dotyczy przede wszystkim szkód wyrządzonych podczas nieumiejętnego parkowania samochodów. W takich sytuacjach poszkodowany może liczyć jedynie na odszkodowanie, jeśli miał wykupioną polisę AC.

Adw. Krzysztof Liberda krzysztofliberda.pl

Kalisz, ul. Piekarska 5/1 tel. 62 593 14 00


reklama

PRYWATNY GABINET INTERNISTYCZNY

Lek. Med. Mirosław Zaleski SPECJALISTA MEDYCYNY RODZINNEJ LEKARZ CHORÓB WEWNĘTRZNYCH

OFERUJE

SKUP AUT

całych i uszkodzonych

SALA W ŻEGOCINIE IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWIE

osiemnastki wesela stypy

Gotówka od ręki, odbiór własnym transportem. Najwyższe ceny.

Tel. 506 901 902

1. leczenie chorób wewnętrznych 2. ekg 3. wizyty domowe 4. badania profilaktyczne - wstępne - okresowe - kontrolne - badania sanitarne 5. badania kierowców - „amatorskie” - „zawodowe” 6. badania kandydatów na kursy prawa jazdy 7. zaświadczenie lekarskie dotyczące - podjęcia nauki - kursów zawodowych i pracy KONTAKT: 62-800 Kalisz, ul.Majkowska 13 A (Medix) tel. 62/ 501 70 94, tel. 62/ 501 76 66, kom 602 497 816

5 km

od Kalisza

TRASA NA WRZEŚNIĘ

BOGATE MENU, OPRAWA MUZYCZNA, PROFESJONALNA OBSŁUGA

tel. 660 874 728

- pożyczki pieniędzy pod zastaw - wyprzedaż złota, sprzętu RTV, AGD, od 10% wartości - naprawa telefonów komórkowych, wgrywanie polskiego menu, SIM-LOCK - serwis - naprawa; nawigacji I konsol PSP, PS2, PS3 I XBOX360 - odzysk kontaktów i innych utraconych informacji z uszkodzonych urządzeń

62-800 Kalisz, ul. Staszica 39, tel. 62 766 00 44


wkaliszu.pl / sport

26 kwietnia 2017

15

PIŁKA NOŻNA

KKS odpadł z pucharu którą to w poprzednim roku wyeliminowali z pucharowych rozgrywek. Teraz ostrowianie w pełni zrewanżowali się KKS-owi za porażkę. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale w 35 minucie Tomasza Kempińskiego. Wcześniej jednak to KKS mógł strzelić gola, ale piłka po strzale z niespełna 30 metrów Rafała Jankowskiego trafiła w poprzeczkę bramki Ostrovii. GoKaliszanie są ubiegłorocznym zdobywcą nie tylko regionalnego, ale też wojewódzkiego Pucharu Polski. W tym roku chcieli ten sukces powtórzyć. Na przeszkodzie stanęła im jednak Ostrovia, reklama

ście wyrównali jednak w 68 minucie, kiedy to Stajko Stojczew dobił z bliska piłkę po strzale Konrada Chojnackiego. W regulaminowym czasie był remis 1:1 i o tym, kto zagra w finale

musiały zadecydować rzuty karne. Kaliszanie fatalnie wykonywali karne, marnując aż trzy z czterech oddanych. Pudło zaliczył Yuki Nemoto, a bramkarz Ostrovii Bartosz Jankowski obronił strzały Chojnackiego i Marcina Tomaszewskiego. Gospodarze się nie myli, wygrali w karnych 3:1 i to oni zagrają w finale okręgowego Pucharu

F O T. K . ZACHARA X 5

Piłkarze KKS-u Kalisz nie powtórzą osiągnięcia sprzed roku i nie zdobędą regionalnego Pucharu Polski.

Polski. KKS-owi na pocieszenie została III liga i jej runda wiosenna. JAV


reklama


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.