Magazyn Square.pl June 2015

Page 1



SPIS TREŚCI

ProPress (UK) Ltd 17 Hillfoot Street, Glasgow G31 2LD

MAGAZYNSQUARE.PL

06/15

tel. 0141 628 6655 tel: 0773 076 1022 redakcja@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl www.magazynsquare.pl

redaktor naczelna

Anna Bator Skórkiewicz

18

26

30

42

tel. 0773 076 1022 a.skórkiewicz@magazynsquare.pl marketing / reklama Paulina Jaśkiewicz tel. 0792 139 3642 paulina@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl dział graficzny

Maciej Telega / Adam Szweda Adrian Jaśkiewicz / Agnieszka Równy

grafika@magazynsquare.pl dziennikarze:

korekta:

Dominika Kaznowska

pro Press

38 RODZINA PL

8 WYSPA Z BLISKA

40 KULTURA CAFE

Obudźcie się

Monika Nowicka / Dariusz Dusza / Krzysztof Kruk / Adam Kurp Mateusz Nowak / Agnieszka Szturm / Marcin Wójcik / Iza Mikos Agnieszka Szturm / Natalia Bator M.Stanisławowska / Mariola Pacholczyk Dariusz Dusza / Bogusław Gorczyński Małgorzata Lipaj / Katarzyna Kasińska

wydawca:

4 CZYTELNICY PISZĄ Przegląd wydarzeń

12 Z PERSPEKTYWY

Lud pokazał czerwoną kartkę

14 WYWIADY / OPINIE

Emigranci doczekali się swojego muzeum

.co.uk

nasi partnerzy:

44 FELIETON

Kobieta Zależna

47 TRADYCJE

Podstawy mediów społecznościowych dla firm

24 SHORT PRESS

Informacje z UK w skrócie James Bond i Harry Potter w Szkocji

30 TEMAT NUMERU

Czy grozi nam ubóstwo energetyczne?

34 POMYSŁ NA ... Poglądy zawarte w felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze są zgodne z przekonaniami Redakcji Magazynu Square.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów oraz obróbki nadesłanych zdjęć. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Reprodukcja i przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy.

Historia Kinross House

18 NASZE SPRAWY

26 NAUKA I WIEDZA Konsulat Generalny Rzeczpospolitej Polskiej w Edynburgu

42 OKIEM REPORTERA

46 Z PERSPEKTYWY

Druga Strona Lustra

21 PORADNIK UK

17 Hillfoot Street, G31 2LD Glasgow

Książka, Film, Muzyka, Wydarzenia Kulturalne

16 FELIETON

Czego najbardziej boją się Europejczycy?

druk:

Puff, The Magic Dragon

Wakacje z pasją

37 EDUKACJA

(Nie) równo pod sufitem Noc Kupały

48 DOBRE WNĘTRZE Styl Modern w salonie

51 NA WIDELCU Sezon na truskawki

52 ZDROWIE

Miód zamiast tabletki

53 URODA

Przygotowania skóry do lata

54 TECHNOLOGIE

Zobacz, który Windows 10 dostaniesz za darmo

55 MOTORYZACJA

Klimatyzacja prawidłowa konserwacja

Co z tą maturą?

3


CZYTELNICY PISZĄ

SQUARE.PL

TEXT AREK BOTOR PHOTO 123RF.COM

OBUDŹCIE SIĘ! Wielu nas tutaj jest, polskich imigrantów mieszkających na terenie Wielkiej Brytanii. Statystycznie wychodzi jeden Polak na pięciu Szkotów. To ogromna liczba, dająca do myślenia. Dużo o nas mówią i komentują, niestety zwykle niepochlebnie a nawet wrogo. Zastanówmy się dlaczego tak jest.

B

rytyjczycy widzą nas, jako bardzo pracowitych i dokładnych profesjonalistów, którzy naprawdę poświęcają się pracy. Szanują efekty naszych działań, lubią mieć gwarancję dobrej roboty, zatrudniają polskich usługodawców bo wiedzą, że nikt tego lepiej nie zrobi. Z drugiej strony nie chcą płacić za nasze usługi „bo im się należą”. Nie zapominajmy, że Anglicy, to naród imperialistyczny. Pozwolę sobie zacytować tłumaczenie : ‘Wielka Brytania posiada najbardziej pracowitą, sumienną, elastyczną siłę roboczą w Europie-Polaków. Są niespotykanie dobrzy nieprawdaż? Oczywiście prawica z uporem maniaka twierdzi, że odbierają pracę rdzennym mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Ale ja myślę tak: przyjeżdża gość z Polski, nie zna języka, jest bez pieniędzy, nie zna nikogo, i odbiera Twoją pracę już pierwszego dnia? Brytyjczycy widzą i zawsze skrupulatnie nagłaśniają wszelkie potknięcia,które Polakom a jakże, się zdarzają. Krzyczą w mediach o polskich kryminalistach, chuliganach i mordercach. Śmiem twierdzić,że belki we własnym oku nie widzą. Tak im wygodniej. Im gorzej o nas w mediach, tym lepiej i bezpieczniej się czują. Brytyjczycy doceniają starą emigrację, bo bez Polaków po prostu nie daliby rady. Często wspomina się dokonania polskich emigrantów, ale te z przeszłości. Jednak nagłaśniane są potknięcia polskiej młodzieży, aby reszta rodaków czuła się nieswojo i przyjęła postawę uległego parweniusza.

4

Jak my się widzimy? To zależy od każdego z nas z osobna, ale można zauważyć podziały wśród Polaków. Ogromna większość z nas przyjechała tu za przysłowiowym chlebem. Ciężko pracujący, zdeterminowani, gotowi poświęcić wszystko dla uczciwej pracy. Zarabiamy, płacimy podatki, wysyłamy nasze dzieci do szkół. Zachowujemy się jak przystało na uczciwych obywateli tego państwa. Poświęcamy wiele uwagi ekonomii i polityce, głosujemy w wyborach i referendach, na które prawo nam zezwala. Planujemy przyszłość, marzymy. Jednak niewielu chce wracać. Pozostaje tęsknota za rodziną, dziećmi, znajomymi. Ale jest i druga strona medalu. Czy zdarzyło się komuś z Was nie odebrać telefonu w publicznym miejscu, żeby nie mówić po polsku, bo jakiś nasz rodak robi właśnie „bydło”? To niechlubna i wszechobecna część imigrantów. Plujący wulgaryzmami z puszką w ręku „polscy patrioci”... Przynoszą nam wstyd, roszczą sobie prawa, jakby byli we własnym ogródku. Są wrodzy i prowokują wrogość. Wystawiają nam wszystkim niechlubne świadectwo. Jest nas tutaj ok miliona, a kilkuset imbecyli robi nam cenzurkę, z której musimy się co chwilę tłumaczyć. Polak to nie pijak, to nie złodziej, Polak to nie cwaniak! Takie ładne słowo „escapism”- sztuka ucieczki od nieprzyjemnych aspektów codziennego życia cechuje wielu moich rodaków. Tych, którzy zapomnieli o własnej tożsamości. Obudźcie się! Nie interesuje mnie Twój paszport, obywatelstwo, ale to co masz w głowie i w sercu. Czy dużej odwagi wymaga przyznanie, że : jestem Polakiem, jestem imigrantem, jest mi dużo trudniej, bo wziąłem życie za rogi i nie odpuszczę. Ciężko pracuje, ale serce mam swoje. Pan Adam Pajda autor audycji Osmoza w swoim komentarzu podkreśla jak wiele straciła i ciągle traci Polska. Polscy YUPpies wykształceni za pieniądze podatników czują się niedocenieni. Emigrują, i dzielą się wiedzą poza Polską, i to tutaj „na obczyźnie” są doceniani, wynagradzani i odnoszą sukcesy. Niezależnie od branży – kucharz, budowlaniec prawnik bankier. I tak nam wychodzi... poza krajem. Polacy obudźcie się. Szanujmy nasz język, tradycję, upodobania. Trzymajmy się razem, współpracujmy. W jedności siła! Serdecznie zapraszam do dyskusji na portalu.



W PIGUŁCE

SQUARE.PL

WIELKA BRYTANIA MNIEJ ATRAKCYJNA POZA UNIĄ

OD REDAKCJI

Lato wreszcie postanowiło zawitać na Wyspy, ukazując nam wachlarz swoich możliwości. I bardzo dobrze, bo należy się wszystkim zasłużony wypoczynek, szczególnie po kolejnych już próbach przeobrażania naszej ojczyzny na kraj mlekiem i miodem płynący, fundowanych z uporem maniaka przez elitę polityczną. Kto wie, może tym razem się uda?

Sekretarz stanu do spraw europejskich, Rafał Trzaskowski, przestrzegł Brytyjczyków przed pochopnymi decyzjami związanymi z ewentualnym wyjściem kraju z Unii Europejskiej. Słowa polskiego ministra przytaczają największe brytyjskie gazety.

apoleon Bonaparte mawiał, że „wielka polityka to tylko zdrowy rozsądek zastosowany do wielkich rzeczy”. Biorąc to pod uwagę, życzymy wszystkim politykom zdrowego rozsądku i mniej sokolego wzroku, aby móc wykorzystywać ślepotę narodu.

W specjalnym wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Observer” polski minister stwierdził, że Londyn nie będzie już „sexy” dla inwestorów, gdy Wielka Brytania opuści UE. Polityk ostrzegł również, że zmniejszy się zarówno przepływ kapitału w kraju, jak również status Wielkiej Brytanii na świecie.

Tak, czy owak, teraz nadszedł czas wakacyjnych planów, podróży, słońca, i na te tory radzimy się przestawić, wszak trzeba naładować akumulatory na kolejną jesień, bo kto wie co nas wtedy czeka, a ja idąc za przykładem Scarlett z „ Przeminęło z wiatrem”,o jesieni pomyśle jutro, bo dziś świat rozkwita nie bacząc na ludzkie losy, a przyroda rządzi się swoimi prawami.

Większość dużych brytyjskich firm od dawna popiera proeuropejską opcję - obawiając się, że tzw. „Brexit” będzie miał negatywny wpływ na ich działalność.

N

W tych okolicznościach, być może pod przysłowiową gruszą zachęcam Państwa do lektury magazynu Square.pl. Znajdziecie tam sporą dawkę humoru z domieszką sprawdzonych informacji, i szczyptą dobrych rad. 0 Redaktor Naczelny

Anna Bator Skórkiewicz 6

Rafał Trzaskowski podkreślił, że ci, którzy będą głosować w unijnym referendum w Wielkiej Brytanii, muszą poznać całą prawdę na temat wszelkich konsekwencji opuszczenia UE.

wać swoje domy w innych krajach, nadal swobodnie podróżować po Unii, że nie będzie żadnych ceł, i tak dalej, a z drugiej strony - że nie będziecie musieli akceptować swobodnego przepływu pracowników i płacić do budżetu UE, to oczywiście ludzie będą głosować za wyjściem z Unii - ale to nieprawda, że tak by właśnie było. Nie można tylko cieszyć się przywilejami, a zapominać o kosztach. Wielka Brytania nadal będzie musiała płacić do budżetu UE - tak jak to robią Norwegowie i Szwajcarzy” - wyjaśnił polski polityk w wywiadzie dla „Observer”.

Trzaskowski powtórzył też, że Polska sprzeciwia się głównemu postulatowi premiera Davida Camerona - ograniczeniu świadczeń wypłacanych imigrantom w Wielkiej Brytanii „Jeśli mówicie, że może- przez co najmniej cztery lata cie odejść i wciąż być częścią po przyjeździe do Zjednoczorynku wewnętrznego, zacho- nego Królestwa.


SQUARE.PL

W PIGUŁCE

ROSJA WZMACNIA SIŁY WOJSKOWE NA KRYMIE Siły separatystów i armii rosyjskiej na wschodniej Ukrainie liczą ponad 40 tysięcy osób i mają do dyspozycji ogromną ilość broni, w tym 556 czołgów – oświadczył minister obrony Stepan Połtorak podczas Rady Parlamentarnej Ukraina-NATO w Kijowie. Ukraiński polityk podkreślił, że próbuje nawiązać kontakt z Rosją, jednak jego odpowiednik odmowy rozmów tłumaczy nadmiarem pracy.

24 tysięcy żołnierzy. Istnieje realnie duże niebezpieczeństwo rozmieszczenia na półwyspie nośników strategicznej broni jądrowej.

Minister ostrzegł, że Federacja Rosyjska wzmacnia siły wojskowe na okupowanym Krymie i uprzedził, że istnieje niebezpieczeństwo rozmieszczenia tam strategicznej broni jądrowej. Połtorak poinformował także, że mimo usilnych prób minister obrony Rosji Siergiej Szojgu nie godzi się z nim na rozmowę.

Połtorak przekazał, że mimo porozumienia o zawieszeniu broni, ataki separatystów na siły rządowe nasilają się, co grozi zerwaniem ustaleń pokojowych, zawartych w lutym w Mińsku. - Tylko w maju i czerwcu bojownicy ostrzeliwali nasze pozycje ponad 2 tysiące razy. Jeśli porównać to z kwietniem, to liczba ostrzałów zwiększyła się ponad - Rosja zwiększa swoje zgru- dwukrotnie. Świadczy to o powanie wojskowe na Kry- agresywnych planach ugrupomie. Obecnie jest tam około wań terrorystycznych.

UGRUPOWANIE PAWŁA KUKIZA MOŻE WYGRAĆ WYBORY DO SEJMU

W swym badaniu IBRiS przedstawił Polakom dwie możliwe listy ugrupowań w jesiennych wyborach do Sejmu. Pierwsza lista to dotychczasowe partie, które badano dotąd. Nie ma na niej politycznych nowalijek, czyli ugrupowań Pawła Kukiza oraz Ryszarda Petru. W takim wariancie wygrywa zjednoczona prawica na czele z PiS (33 proc.), wyprzedzając konkurentów z Platformy (30 proc.). Pozostałe stare partie balansują na granicy progu wejścia do parlamentu. Na ludowców, SLD oraz ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego chce głosować po 4 proc. badanych. Pozostałe partie - Twój Ruch i narodowcy oscylują w granicach 1 proc. poparcia, bez szans na wejście do Sejmu.

kowe, przyzwoitość i fachowość - tłumaczył w Radiu Zet. Zastrzegł jednocześnie, że nie będzie tworzyć partii, tylko luźną strukturę, której będzie koordynatorem.

Nowy, nieistniejący jeszcze, ruch Kukiza rośnie jak na drożdżach od momentu, gdy charyzmatyczny muzyk osiągnął ponad 20 proc. głosów w wyborach prezydenckich. Zdziwiłbym się, gdyby Kukiz wygrał - mówi „Rzeczpospolitej” jeden z czołowych przedCzy taki wynik wyborów jest stawicieli Platformy. - Ale druprawdopodobny? Nie, jeśli gie miejsce i koalicja z PiS to do jesieni powstaną nowe realne rozwiązanie. ugrupowania. Kukiz twierdzi, że jest zdeterminowany, aby Kukiz jednak dystansuje się wystawić własne listy. - Chcę od rządów z PiS. Spytany w wprowadzić do Sejmu mło- Radiu Zet, czy chciałby być dych ludzi, między 25. a 45. wicepremierem w rządzie Jarokiem życia. Chciałbym, aby rosława Kaczyńskiego, odpokryterium ich obecności na wiedział: - Albo premierem z listach było kryterium wie- innym wicepremierem.

7


WYSPA Z BLISKA TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM

Edinburgh

20-28 CZERWCA

SQUARE.PL

WYSPA Z BLISKA Sheffield

20-21 CZERWCA

EDINBURGH INTERNATIONAL FILM FESTIVAL 2015

CHATSWORTH HOUSE

Więcej info: www.edfilmfest.org.uk .......................................................

Każdy milimetr tej niesamowitej posiadłości oddycha powietrzem nasyconym historią. Polityka, finanse oraz zmiany społeczne splatają się w mocnym uścisku zależności w murach Chatsworth House. To tutaj zamieszkiwali przodkowie chociażby Księżnej Diany. Posiadłość jest otwarta w okresie letnim i chętnie wita odwiedzających. Do zobaczenia pałac oraz ogrody. Świetny pomysł na czerwcowy weekend.

Lato to czas dynamicznie zapowiadającej się agendy filmowej. Do stolicy wielkimi krokami zmierza znany międzynarodowy festiwal, który składa się z samych smaczków przekroju kina światowego. Koszt: zróżnicowany w zależności od projekcji

Fife and Angus

20 – 30 CZERWCA

ANGUS & FIFE GARDEN TRAIL

Wstęp: park bezpłatnie; pałac już od £16 Miejsce: Chatsworth Bakewell Derbyshire DE45 1PP Więcej info: www.chatsworth.org .......................................................

Dumfries Wcześniej ich bramy były nieubłaganie zamknięte dla zwiedzających, a bogactwem flory mogli napawać się tylko ich właściciele. Obecnie ogrody należące do osób prywatnych zapraszają chętnych zaintrygowanych pięknem kwiatów i drzew ogrodowych. Program zwiedzania przewiduje aż 12 ogrodów. Wstęp: £20.00 Więcej info: www.visitscotland.com

8

21 CZERWCA

SOUTH OF SCOTLAND WILDLIFE HOSPITAL

Nie tylko my potrzebujemy pomocy w sytuacjach, gdy nasze zdrowie jest zagrożone. Okazuje się, że flora, a konkretnie drzewa też wymagają pomocy. Podczas tych warsztatów przyrodniczych pod komendą leśników będzie można dowiedzieć

się, jak funkcjonuje szpital dla Aberdeen drzew. Centrum ogrodnictwa 22 CZERWCA – 20 LIPCA oferuje szeroką gamę napojów i przekąsek, zatem dla każdego coś miłego. Wstęp: bezpłatny Miejsce: Hetland Garden Centre, Carrutherstown, Dumfries, DG1 4JX Więcej info: www.visitscotland.com

THE FAR NORTH: FROZEN STARS, SHIFTING ICE AND THE SILENCE BEYOND


Aberdeen zasłużyło sobie na przydomek granitowego miasta. Jednym z głównych czynników jest jego niezaprzeczalnie przemysłowy charakter. Okazuje się jednak, że to miasto pełne jest subtelnych akcentów. Za jeden z nich uchodzić może wystawa artefaktów należących do kolekcji Uniwersytetu Aberdeen. Manuskrypty, ilustracje książkowe oraz spuścizna tego, co ogólnie należy do kategorii „Północ” – „North”. Wstęp: bezpłatny Miejsce: The Sir Duncan Rice Library, Bedford Road, Aberdeen, AB24 3AA Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

lornetkę te wspaniałe ssaki. W użyciu nie tylko punkty stacjonarne ale również patrol motorowy. Wstęp: bezpłatny Miejsce: Anstruther Meeting Point, Anstruther, Fife, KY10 3AB Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Manchester 2 – 19 LIPCA

Leeds

27 – 28 CZERWCA

FOOD & DRINK MANCHESTER INTERNATIONAL FESTIVAL

Im bardziej na południe Wysp, bliżej Londynu, tym cieplej. A takie klimaty sprzyjają samozadowoleniu oraz czerpaniu garściami z tego, co oferuje nam kultura danego regionu. Dlatego też na weeked czerwcowy warto wybrać się do Leeds. Miasto to słynie z wyrafinowanego menu, nagradzanych na arenie międzynarodowej szefów oraz urokliwych pubów i kafejek. Przez żołądek do serca. Wstęp: zróżnicowany w zależności od oczekiwań Więcej info: www.visitleeds.co.uk .......................................................

Anstruther 29 CZERWCA

WHALES AND DOLPHIN WATCHING

W uroczej okolicy w pobliżu St Andrews pod czujnym okiem wykwalifikowanych pracowników prowadzących badania nad obecnością delfinów będzie można oglądać przez

Zainspirowany serią opowieści o „Alicji w Krainie Czarów” ten festiwal gorąco zaprasza na szereg różnych spektakli poświęconych dzieciom oraz fanom samej Alicji. Ponadto w programie festiwalowym muzyka, sztuki wizualne i pop kultura. Wstęp: już od £12 Więcej info: www.mif.co.uk .......................................................

Peak District 1-2 LIPCA

PEAK DISTRICT

Manchester to nie tylko przemysł i niepohamowana konsumpcja. W niedalekiej odległosci kryją się prawdziwe skarby przyrody głęboko zakorzenione w historii Wielkiej Brytanii. W pełni lata tym bardziej warto zaplanować cały weekend eksplorowania tego parku narodowego - a nuż natrafimy na ekipę filmową lub gwiazdy kina i tv pośród leśnego szumu? Wstęp: bezpłatny Więcej info: www.peakdistrict.gov.uk .......................................................

Orkney 2 LIPCA

ARCHAELOGY AND BIRDS AT BRODGAR

Orkney to odległy, aczkolwiek uroczy zakątek Szkocji. Wyspy Orkney przyciągają archeologiczną spuścizną oraz bogactwem flory i fauny zarówno badaczy jak i turystów. Jest to miejsce w szczególności uwielbiane przez ornitologów. Dlatego też ta propozycja to spacer ze znawcami ptactwa.

kolejny orzech do zgryzienia, gdyz wiąże się z wyjątkowo wysokimi kosztami. To safari jest inne. W otoczeniu linii brzegowej w uroczej części północnej Szkocji (prawie sam koniuszek głównego lądu) będzie można wziąć udział w obserwacji przedstawicieli pszczołowatych.

Wstęp: bezpłatny Miejsce: Ring Of Brodgar, Stromness, Orkney, KW16 3NY Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Thurso 3 LIPCA

BUMBLEBEE SAFARI

Safari zwyczajowo kojarzy się z dzikością sawanny i afrykańskich buszów. Ponadto dostępność to

Wstęp: £3.00 Miejsce: Dunnet Beach Car Park, Dunnet, Thurso, Caithness, KW14 8XD Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

9


WYSPA Z BLISKA TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM

Glasgow 4 LIPCA

SQUARE.PL

WYSPA Z BLISKA Dornoch 9 LIPCA

BUSHCRAFT ROCZNICA ŚMIERCI GEN. APPRENTICE 1 SIKORSKIEGO Okazja niekoniecznie radosna, jednak będzie to sposobność do porozmawiania o historii oraz wpływie ważnych wydarzen na losy Polski oraz Polaków przez ostatnie kilka dekad. Klub Sikorski to wyjątkowo chętnie uczęszczane miejsce, w którym każdy kąt emanuje bogatą przeszłością naszego kraju.

Wstęp: bezpłatny Miejsce: 5 Parkgrove Terrace, Glasgow, G3 7SD Więcej info: www.sikorskipolishclub.org. uk .......................................................

Linlithgow 4 – 5 LIPCA

THE KNIGHTS OF ROYAL ENGLAND JOUST Rycerze? Pojedynek na piki? Wielu z nas - jeśli nie wszyscy - mogą być przekonani, że te rzeczy należą do przeszłości. Okazuje się, że jednak organizacja zajmująca się promowaniem spuścizny historycznej na Wyspach robi wszystko, aby utrzymać w pamięci te stare dzieje. Dlatego też zamek w Linlithgow zaprosił rycerzy w zbrojach do pojedynków na zamkowej murawie.

Wstęp: już od £7.20 Miejsce: Linlithgow Palace, Kirkgate, Linlithgow, West Lothian, EH49 7AL Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

10

Być może umiejętność rozpalania ogniska już nie jest tak niezbędna do codziennej egzystencji. Jednak poradzenie sobie z kilkoma patyczkami oraz chłodem przy obozowaniu na otwartej przestrzeni zawsze zdobędzie poklask wśród towarzyszów wyprawy. Bushcraft umożliwi zdobycie doświadczenia właśnie w tym zakresie. Wstęp: £3.00 Miejsce: Skelbo Wood Car Park, Dornoch, Sutherland, IV25 Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Leeds

11 - 12 LIPCA

SHOPPING

Pełnia lata, wiemy, że Leeds oferuje niezrównaną gamę smaków i kolorów gastronomicznej palety barw. Nie zawiedzie się jednak ten, kto obierze to miasto na weekendowy wypad na zakupy. Co w nim takiego niezwykłego? Otóż pasaże handlowe o ogromnej powierzchni kryje pokrywa, która zapewni schronienie przed ewentualnym deszczem i wiatrem gwarantując maksimum przyjemności podczas robienia zakupów. Wstęp: zróżnicowany w zależności od oczekiwań Więcej info: www.visitleeds.co.uk

St Andrews 12-19 LIPCA

THE OPEN CHAMPIONSHIP

Hugh Grant to jedna z postaci świata filmu, która rozpropagowała ten dostojny sport, jakim jest golf. W otoczeniu spokojnej, choć wyjątkowo ekskluzywnej miejscowości o znanej wszystkim nazwie St Andrews (tutaj książę William poznał Kate, czyli księżną Catherine of Cambridge) odbędą się najstarsze rozgrywki w golfa. Bilety mogą okazać się dla niektórych nieco kosztowne, ale niekoniecznie należy je zakupić – bliski kontakt z ulubionymi graczami może zaistnieć w lokalnych pubach i restauracjach. Wstęp: £70.00 Miejsce: The Old Course, St. Andrews, Fife, KY16 9SP Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Outer Hebrides 15-18 LIPCA

HEBRIDEAN CELTIC FESTIVAL 2015

na Hebrydach? Nadaża się ku temu okazja w samym środku lata. Wstęp: zróżnicowany w zależności od oczekiwań Więcej info: www.hebceltfest.com .......................................................

Achnasheen 15 LIPCA

MINIBEAST MISCHIEF

Lato wiąże się z nieograniczoną możliwością spędzania czasu wolnego. Ta propozycja pozwoli na odkrycie być może jeszcze w pełni nieznanego świata stworzeń małych i dużych. W uroczej okolicy, pośród wzgórz i soczystej zieleni będzie można przeżyć bliskie spotkania trzeciego stopnia z światem owadów. Wstęp: £3.00 Miejsce: Inverewe Garden, Poolewe, Achnasheen, Highland, IV22 2LG Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Glasgow 18 LIPCA

Każdy zakątek głównej wyspy Zjednoczonego Królestwa zaprasza do udziału w przeróżnych festiwalach. Czy ktoś jednak rozważył podróż na daleką północ i uczestnictwo w festiwalu celtyckim

MUDGOCK CASTLE OPEN: GUIDED

Jak można zorganizować czas sobotni dla rodziny? Zakupy? Sprzątanie? A może wycieczka z przewodnikiem po terenie, którego każdy zaułek kryje fascynującą historię zamku Mud-


gock? Nie trzeba też wyjeżdżac na północ, gdyż taka okazja nadarza się w samym Glasgow. Cena tym bardziej zachęci do skorzytania z tej sobotniej oferty. Wstęp: już od £1.00 Miejsce: Mugdock Country Park, Mugdock, G62 8EL Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Stirling 19 LIPCA

KINLOCHARD GATHERING

Rzucanie młotem w dal, mocowanie się z wielką belką oraz rytmiczne podskoki to tylko jedne z nielicznych atrakcji, jakie czekają na nas w ramach uwielbianych przez turystów i mieszkańców mini igrzysk mocy. Całodniowe atrakcje rozpoczyna przemarsz odzianych w kilty gwardzistów, którym towarzyszy dźwięk dud i rzuty batutą.

Edynburg

13- 19 SIERPNIA

WÓZ METAFIZYCZNY NA FESTIWALU FRINGE W EDYNBURGU

Wstęp: bezpłatny Miejsce: Mackie Academy, Slug Road, Stonehaven, Kincardineshire, AB39 3DF Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Castle Douglas 20 LIPCA

FOOD TOUR

Nadchodzi czas uwielbianych przez wszystkich gier szkockich, czyli Highland Games. Te organizowane w Stilring będą sposobnością zarówno dla prawdziwych siłaczy jak i najmłodszych, by móc cieszyć się spuścizną historyczną w czasach teraźniejszych. W planach dla milusińskich m.in. wyścig w workach.

Przy takim bogactwie trzody chlewnej oraz żyznych glebach nic tylko cieszyć się tym, co wytwarza każde gospodarstwo rolne. Dlatego też ta nieszablonowa oferta przypadnie do gustu chyba wszystkim. W uroczej okolicy Dumfries, a dokładnie w zagrodach zamkowych Castle Douglas będzie można degustować lody, sery, mleko oraz przywitać się z włochatymi krowami.

Podczas Miedzynarodowego Festiwalu Fringe 2015 Teatr Pinokio z Łodzi wystąpi z ciekawą ofertą spektaklową i edukacyjną skierowaną do młodych widzów. Chcąc promować współczesny polski teatr dla dzieci, który nie jest banalny i infantylny Pinokio poruszy ważne tematy (samotność, starość, odchodze-

nie) zmuszając do głębszej refleksji. Atrakcyjna forma wizualna przedstwień oraz warsztaty odbywające się po każdej prezentacji tematem nawiązujące do spektaklu dopełnią teatralne przeżycie. Dużą atrakcją projektu jest też Wóz Metafizyczny- fantazyjna, mobilna scena przystosowana m.in. do prezentacji kilkunastominutowych etiud lalkowych w technice klasycznej i współczesnej. Wóz stanie w Edynburgu, na dziedzińcu Summerhall. Codziennie między 13 a 19 sierpnia, wewnątrz Wozu zostaną zaprezentowane trzy, różne etiudy. Po każdej z nich odbędą się warsztaty tematyczne. Spektakle są przeznaczone dla widzów powyżej 6 roku życia.

Wstęp: bezpłatny Miejsce: Kinlochard Village Hall And Field, Kinlochard, Stirling, FK8 3TL Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Stonehaven 19 LIPCA

STONEHAVEN HIGHLAND GAMES

Wstęp: już od £6.50 Miejsce: Cream O’ Galloway, Rainton Gatehouse of Fleet, Gatehouse of Fleet, Castle Douglas, Kirkcudbrightshire, DG7 2DR Więcej info: www.visitscotland.com .......................................................

Wstęp: £5 do kupienia w kasie Summerhallu podczas festiwalu, www.summerhall. co.uk lub 0131 226 0000 Miejsce: Dziedziniec Summerhallu, Summerhall Place, Edynburg EH9 1PL Godziny: 11.00 „Zachód słońca” 13.00 „Stolik dla dwóch osób” 15:00 „Re: Animacja” Czas trwania: 20’ (każde przedstawienie) plus 40’ warsztat Więcej info: www.summerhall.co.uk

11


Z PERSPEKTYWY

SQUARE.PL

TEXT TEXT KRZYSZTOF KRUK ANNA BATOR-SKÓRKIEWICZ PHOTO PHOTO 123RF.COM 123RF.COM

LUD POKAZAŁ CZERWONĄ KARTKĘ Na początek czas odszczekać kilka słów. Tych, które napisałem tu trzy miesiące temu. A zatem oficjalnie odszczekuję to, że tegoroczne wybory prezydenckie w Polsce miały być meczem o pietruszkę, ich wynik był z góry przesądzony, a sam przebieg rywalizacji miał być nudny jak flaki z olejem.

W

szyscy chyba przeżyliśmy 10 maja spore zaskoczenie (wynik w drugiej turze już szokiem nie był), a choć emocji długo w tej rozgrywce nie było, to ostatnie dwa tygodnie kampanii wynagrodziły wcześniejsze niedostatki z nawiązką. Analiza wydarzeń, które doprowadziły do zwycięstwa Andrzeja Dudy stanowić będzie przez lata pożywkę dla wszelkiej maści specjalistów od politycznego marketingu i kreowania wizerunku. Dziś, kiedyśmy już wszyscy tacy mądrzy i potrafimy dostrzec to, czego nie widzieliśmy trzy miesiące temu, można najkrócej opisać to tak, że wynik batalii o prezydenturę wiernie oddaje stopień zaangażowania się w ten wyścig poszczególnych kandydatów. Wygrał ten, któremu na tym zwycięstwie bardziej zależało i który zrobił wszystko, aby ze swoim pomysłem

12

(słusznym, czy nie – to dziś bez znaczenia) dotrzeć do ludzi. Przegrany Bronisław Komorowski wyraźnie zapomniał, że na czas prezydenckiej kampanii znowu musi stać się kandydatem, czyli tym, który zabiega o głosy wyborców. Wyjść do nich, wysłuchać ich, czasem coś im obiecać, a czasem jedynie przynieść kawę i ciasteczka. Występowanie w roli dobrotliwego ojca narodu, który w przekonaniu o własnej popularności oczekuje na reelekcję jako na coś oczywistego, a rywali traktuje jako niepoważnych młokosów, z którymi nawet nie warto rozmawiać, nie mogło się spodobać. Jeśli w dodatku kandydat kojarzony jest tak mocno ze spadającą w notowaniach partią rządzącą, to kłopoty są murowane. I jeszcze jedno. Na jakiej podstawie sztabowcy Bronisława Komorowskiego uznali, że odcinając kupony od historii z początku lat 80 minionego stulecia uda się wygrać wybory w roku pańskim 2015 pozostanie ich słodką tajemnicą. To tak jakby w tychże wspomnianych latach 80-tych XX wieku serwować ludziom kombatanckie opowieści z czasów II wojny światowej. Tak w jednym, jak i w drugim przypadku brzmią one cokolwiek archaicznie. Tak jakby nic ważniejszego do czasów Solidarności i okrągłego stołu się nie wydarzyło. A gdzie problemy demograficzne? Gdzie sprawy pracownicze, rozwarstwienie dochodów oraz idąca w ślad za tym nierówność życiowych szans? Gdzie wreszcie migracje i setki tysięcy młodych ludzi, którzy postanowili szukać swej szansy poza granicami Polski? Oni niczego nie usłyszeli, a jeśli nawet jakieś słowa do nich były kierowane, to były to tak oczywiste banały, że w świetle codziennych doświadczeń i tak w nie nikt nie uwierzył. Komorowski startował do wyścigu o prezydenturę z niezaprzeczalną przewagą nazwiska. Jego znał każdy. Andrzej Duda (i tego akurat nie odszczekuję) był kandydatem wyciągniętym z drugiego, albo nawet trzeciego szeregu. Tym większe uznanie dla niego, że potrafił znakomicie odegrać swoją rolę. Uznanie należy się zresztą całemu jego sztabowi, ale także prezesowi PiS, który – nieważne, czy z własnej inicjatywy, czy może za namową – usunął się na czas kampanii w cień, nie obarczając tym samym swojego kandydata „złą karmą”, jaką jego samego darzy spora część wyborców.


SQUARE.PL

Z PERSPEKTYWY

To, co przez ostatnie trzy miesiące nie uległo zmianie to fakt, że realna władza w Polsce nie należy do prezydenta. I dlatego znacznie ważniejsza batalia rozegra się jesienią. O kształt parlamentu, a w konsekwencji rządu. Bo rząd bez „swojego” prezydenta może w miarę sprawnie rządzić, natomiast prezydent bez „swojego” rządu może co najwyżej próbować utrudniać premierowi działanie, ale niewiele ponad to. Oczywiście wynik wyborów prezydenckich jest wyraźnym sygnałem odnośnie tego, jakie są obecnie sympatie i antypatie wyborców. Te ostatnie zaś mogą odegrać kluczową rolę w tym, jak ułoży się jesienią polska scena polityczna. Cała owa sławetna „anty-systemowość”, którą na swoich sztandarach wywiesił Paweł Kukiz, czy Janusz Korwin Mikke, da się w gruncie rzeczy sprowadzić do antypatii obywateli wobec takich, czy innych aspektów rzeczywistości. Swego czasu PO wygrywała z PiS-em wykorzystując niechęć znacznej części społeczeństwa do wizji IV RP, dziś większą niechęć budzą drogie kolacje i jeszcze droższe zegarki na rękach partyjnych bonzów spod znaku PO. Panuje dość powszechne przekonanie, że ta władza się zużyła – tak politycznie, intelektualnie, jak też etycznie. Na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi znaczna część społeczeństwa z grubsza wie, kogo nie chce, natomiast nie bardzo wie, kogo mogłaby otrzymać w zamian. Trudno zresztą temu się dziwić. O uważanej za „czarnego konia” drużynie Pawła Kukiza niewiele w gruncie rzeczy wiadomo (sam lider to za mało, a w tych wyborach trzeba grać będzie drużynowo), natomiast w PiS-ie przy układaniu list wyborczych będą musieli wziąć pod uwagę to, że sukces Andrzeja Dudy był też w jakiejś mierze spowodowany „schowaniem” kilku co bardziej radykalnych polityków tej partii. Pytanie, czy manewr ten zostanie powtórzony jesienią? Na razie pozostaje uzbroić się w cierpliwość.

13


WYWIADY OPINIE TEXT KRZYSZTOF KRUK PHOTO MUZEUM EMIGRACJI

SQUARE.PL

EMIGRANCI DOCZEKALI SIĘ SWOJEGO MUZEUM Musicie to zobaczyć. Zwłaszcza Wy, mieszkający w Glasgow, Londynie, Edynburgu, czy Cork. Bo to Wy najlepiej ocenicie na ile prawdziwie Waszą historię zaprezentowało Muzeum Emigracji. Pierwsze takie muzeum w Polsce rozpoczęło działalność kilka tygodni temu w Gdyni. I choć nie koncentruje się ono wyłącznie na ostatnich kilkunastu latach polskich emigracji, to ze zrozumiałych względów ten aspekt ekspozycji wzbudza największe zainteresowanie.

SETKI EMIGRANTÓW NADESŁAŁO SWOJE HISTORIE - Nigdy nie myślałam o tym, że kiedykolwiek z Rawicza wyjadę. Było mi tam zupełnie normalnie i przytulnie – tak zaczyna swoją emigracyjną opowieść Agnieszka Imbierowicz. A jednak tak się stało. Bohaterka tej opowieści po akcesie Polski do Unii Europejskiej najpierw ruszyła do Wielkiej Brytanii, a potem przeniosła się do Holandii i tam już została. - Chodziło o ciekawość świata, taki sprawdzian siebie. A przy okazji o zarobienie pieniędzy – tłumaczy. Takich historii w Muzeum Emigracji można znaleźć dużo więcej. Bo placówka postawiła nie tylko na zdjęcia, mapki, liczby oraz eksponaty związane z dziejami polskich migracji. Jeszcze w fazie organizacji jej przedstawicieli zaapelowała do samych emigrantów o nadsyłanie swoich opowieści. Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania – do Muzeum napłynęło ok. 400 różnych historii, w tym autentyczna relacja jednego z pasażerów pierwszego rejsu parowca „Kentucky”, który w sierpniu 1923 zabrał pierwszych polskich emigrantów z portu w Gdyni. Swoje opowieści z pobytu za granicą przekazali znani ludzie kultury i sportu: Agnieszka Holland, Andrzej Seweryn, Zbigniew Boniek i Czesław Mozil. - Sporo było zgłoszeń od ludzi młodych, których przodkowie w latach 20 – 30-tych XX wieku wyjechali z Polski i oni teraz spisali te opowieści swoich dziadków. Dużo napłynęło też relacji z lat 80-tych. Najmniej natomiast było głosów związanych z najnowszą emigracją. Okazuje się, że te osoby nie postrzegają się jeszcze jako emigrantów. Bardziej jako obywateli świata, którzy mieszkają poza Polską – mówi Karolina Grabowicz – Matyjas, dyrektorka Muzeum. CHCESZ OPOWIEDZIEĆ SWÓJ LOS? NIE WAHAJ SIĘ Docelowo wszystkie zebrane relacje zostaną umieszczone na internetowej stronie Muzeum (części z nich można wysłuchać także przy okazji zwiedzania placówki w realu). Na razie, poza przytoczoną już historią Agnieszki Imbierowicz można tam

14


SQUARE.PL

WYWIADY OPINIE

znaleźć niesamowitą opowieść Jerzego Tomaszka, który jako nastolatek został razem z rodziną wywieziony do Związku Radzieckiego, skąd przez Kazachstan, Indie dotarł do obozu dla polskich uchodźców w Afryce. Wędrówka trwała siedem lat. - Liczymy, że ten projekt będzie kontynuowany i kolejne opowieści nadal będą do nas spływać. Mamy nadzieję, że uda się nam pozyskać więcej historii z czasów nam współczesnych – dodaje Karolina Grabowicz – Matyjas. Jak zapewnia w muzeum znajdzie się miejsce na wszystkie opowieści, także takie, które polemizować będą z obecnie prezentowaną wizją polskich migracji.

DLACZEGO WŁAŚNIE W GDYNI? Ponieważ właśnie w tym mieście w latach 30-tych XX wieku powstał państwowy ośrodek obsługi migracji poza granice kraju. Składał się on z Dworca Morskiego, przez który miał przechodzić cały ruch pasażerski w porcie (a więc także wszyscy ci, którzy opuszczali Polskę) oraz obozu emigracyjnego w dzielnicy Grabówek, gdzie w zbudowanym od podstaw kompleksie budynków przyszli emigranci czekali na wyjazd z kraju. Obóz był połączony był bocznicą kolejowa z dworcem tak więc pociąg dostarczał wyjeżdżających pod samą burtę statku. Przy Dworcu Morskim cumowały również zamówione przez władze II RP duże statki pasażerskie, zdolne do wykonywania rejsów transatlantyckich: „Piłsudski” i „Batory” oraz „Sobieski” i „Chrobry” . W latach 1918 – 1939 z Polski wyjechało ponad 2 miliony osób (1/3 z nich szukała szczęścia w Ameryce, reszta rozproszyła się po całej Europie). Jednym z nich był prof. Zbigniew Brzeziński, późniejszy doradca ds bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jimma Cartera. Jako 10-letni chłopak razem z rodziną odpłynął z Dworca Gdańskiego na pokładzie „Batorego” w 1938 roku do Kanady.

- Emigracja była doświadczeniem wielu milionów osób, więc naturalnym jest, że te wspomnienia mogą mieć wiele twarzy. Jeśli więc ktoś uważa, że było inaczej niż to, co u nas zobaczył i usłyszał, to niech podzieli się swoją historią – apeluje dyrektor Muzeum. NA WYSTAWIE LISTY DO PAPIEŻA I PROJEKT BUDOWY „BATOREGO” Muzeum nie koncentruje się na jednym konkretnym kierunku polskich migracji. Pokazuje całość tego zjawiska począwszy od XIX stulecia po czasy współczesne. Stąd też na wystawie stałej można zobaczyć jak wyglądała morska podróż pasażerów III klasy, począwszy od zaokrętowania na pokład w Bremie poprzez rejs przez Atlantyk aż po procedurę imigracyjna na wyspie Ellis, ale można też poznać życie polskich społeczności w Stanach Zjednoczonych i Brazylii na początku XX stulecia, przebieg emigracji zarobkowej w okresie międzywojennym, burzliwe losy Polaków w czasie II wojny światowej oraz migracje lat powojennych. Ostatnim przystankiem tej swoistej podróży w czasie są oczywiście masowe wyjazdy z Polski po roku 2004.

Jeszcze przed oficjalnym otwarciem drzwi zrobiono zresztą wiele, aby obiekt mocno zaistniał w świadomości mieszkańców Trójmiasta. Na przestrzeni ostatnich trzech lat pod auspicjami muzeum zrealizowanych zostało kilkadziesiąt wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych, pokazujących obecność Polaków na świecie i dorobek naszej

Nie lada atrakcją ekspozycji jest również „Batory w budowie”, czyli projekt budowy największej na świecie makiety statku pasażerskiego. INTYMNIE, BEZ PATOSU, ALE AMBITNIE I CIEKAWIE Na uroczystym otwarciu placówki pojawiły się tłumy. W kolejnych dniach gości również nie brakowało. Przychodzili zarówno mieszkańcy Trójmiasta, jak też przebywający tam akurat turyści. Czy na podobne zainteresowanie obiekt będzie mógł liczyć także w przyszłości? Przedstawiciele Muzeum są optymistami. Są przekonani, że o frekwencję nie będą musieli się martwić. Z wykonanej na zlecenie Muzeum ankiety wynika, że 86 procent pytanych skłonne byłoby odwiedzić placówkę, by poznać historię emigracji, a ponad 2/3 z nas znam kogoś, kto zamieszkał za granicą. A zatem emigracja nie jest tematem odległym od naszego codziennego życia. - A my chcieliśmy pokazać w tym zjawisku osobiste histerie ludzi, którzy wyjechali. Opowiedzieć ich losy bardzo intymnie, bez patosu i patriotycznych haseł – tłumaczy Karolina Grabowicz – Matyjas.

PHOTO: BOGNA KOCIUMBAS

Aby wypełnić muzealne sale placówka od dwóch lat prowadziła akcję zbierania pamiątek dokumentujących historię polskich migracji. Efekt? Do Gdyni z całego świata napłynęło ok. 4000 różnych artefaktów – znalazły wśród nich m.in. pamiątki po matce, ofiarowane przez słynnego fotografa Chrisa Niedenthala (urodzony w Londynie w rodzinie polskich emigrantów fotoreporter jest jednym z najbardziej cenionych przedstawiciele tej profesji na Starym Kontynencie) oraz prywatna korespondencja Zbigniewa Brzezińskiego z papieżem Janem Pawłem II oraz przedmioty związane z założoną w XIX wieku polską osadą w Turcji.

emigracji. Taka formuła popularyzacji działalności placówki zostanie w dalszym ciągu utrzymana. Poza ekspozycjami (stałą i czasowymi) na gości w Dworcu Morskim czeka kino studyjne, restauracja, kawiarnia i przestrzenie na inicjatywy artystyczne i edukacyjne. Nadal będą się tu odbywać spotkania z ciekawymi ludźmi, którzy w swym życiorysie mieli emigracyjne epizody. - Placówka ma ambicję być areną działań animujących aktywność mieszkańców, polem dyskusji i miejscem spotkań ludzi nauki i sztuki – deklarują przedstawiciele Muzeum.

Jak dojechać? Kiedy zwiedzać? Muzeum Emigracji znajduje się w Gdyni przy ul. Polskiej 1. Dojechać można do niego autobusem (z dworca głównego PKP w Gdyni liniami 133, 137 i N19) wysiadając na przystanku „Chrzanowskiego Przychodnia”. Można również dotrzeć tam na piechotę – od placu Kaszubskiego zajmuje to 15 minut (po drodze mija się zabytkowy Urząd Morski). Wystawa jest czynna we wtorki i piątki od godz. 12 do 20, natomiast w środy, czwartki i weekend od godz. 10 do 18. Bilety kosztują 10 złotych, ulgowe 6 zł.

15


DRUGA STRONA LUSTRA

SŁAWA

FELIETON

SQUARE.PL

TEXT DARIUSZ DUSZA PHOTO 123RF.COM

DRUGA STRONA

LUSTRA Zrobiłem błąd i na moment włączyłem telewizor. Akurat transmitowali jakiś kongres czy konferencję kolejnej nowej partii. Niby nowa, a twarze jakby znane, jakby trochę zużyte?

P

owinni się nazwać „Deja vu”. Nagle, z ekranu telewizora dotarło do mnie przesłanie. Bogaty może być każdy. I tak dziesięć razy z rzędu. Zacząłem się zastanawiać. Bogaty może być każdy. Przynajmniej teoretycznie. Mami się nas tą iluzją, byśmy tyrali jak woły robocze do późnej starości. Tymczasem, gdy przyjrzymy się życiorysom współczesnych miliarderów, większość z nich była już koszmarnie bogata w chwili urodzenia. Recepta na pierwszy milion dolarów jest banalnie prosta. Nie, nie nie należy go kraść! Po co? Wystarczy wziąć z konta tatusia. Łatwiej zostać sławnym niż bogatym. Andy Warhol stwierdził, że każdego czeka piętnaście minut sławy. Tak, tak Andy Warhol to ten od zupek pomidorowych i Marylin Monroe. Tej Marylin, na której zdjęcia Wrocław wydał sześć milionów. No pewnie, że to były publiczne pieniądze wyjęte z kasy miejskiej. Co za naiwne pytanie! Andy Warhol miał rację. Każdego czeka sława. Pomylił się tylko co do czasu. Nie piętnaście minut. Piętnaście minut obowiązywało w latach sześćdziesiątych. W obecnych turbodoładowanych dniach czas sławy skrócił się do piętnastu milisekund. . Mimo to wielu uważa, że warto. Chcieliby mieć pośmiertną sławę za życia. Budują swoje małe pomniki, sarkofagi, piramidy. Prężą się przed ściankami, ślinią do dziennikarzy, nadstawiają politykom. Tak to jest, kiedy ktoś jest znany z tego, że jest sławny. Cóż, kiedyś droga do sławy była kręta, brukowana, pełna kolein. Jechało się nią długo i mozolnie. Trzeba

16

było włożyć sporo wysiłku i jeszcze na koniec osiągnąć sukces. Tak po szczeblach sławy wspinali się królowie, generałowie, naukowcy. Kto by teraz jeździł nieutwardzoną drogą? Przecież mamy autostrady! Autostrady do sławy. Autostrady do sławy wiodą przez media. Od lokalnej radiostacji, przez teleturniej, po reality show. Od profilu na fejsie przez twittera, aż po filmik na jutubie. Podobnie jak z bogactwem, bardzo pomaga rodzina. Sławni rodzice gwarantują sławę swojemu dziecku. Nie umie grać, pisać, śpiewać, tańczyć? Nieważne. Ważne, że ma nazwisko. Oczywiście zdarzają się też autentycznie zdolne dzieci sławnych rodziców. Jednak giną w tłumie. Czasem wystarczy gdzieś dobrze przycupnąć. Tak, żeby kamera nas zauważyła. Potem jeden szmaciak, drugi szmaciak. Jeden bankiet, drugi bankiet. I jest! Upragniona, wymarzona, wyczekana sława! Piętnaście milisekund. Potem próżnia. Dobrze być kontrowersyjny. Przybluzgać komuś, dokopać, obrazić, poniżyć. To zawsze zainteresuje media. Dobrze być też dyspozycyjny. Przytulić się do polityka, udzielić wywiadu zgodnego z linią. Można też zrobić coś wartościowego: nagrać dobrą piosenkę, napisać dobrą książkę, uratować komuś życie, wynaleźć lekarstwo. Czasem takie autentyczne sukcesy przyciagną na sekundę uwagę świata/ Ale lepiej na to nie liczyć. Sława to kapryśny przyjaciel, który w razie kłopotów zostawi nas na lodzie. Może jednak dla niektórych lepszy taki kumpel niż zupełna samotność?



NASZE SPRAWY

SQUARE.PL

TEXT MONIKA MAŃKA PHOTO 123RF.COM

CZEGO

NAJBARDZIEJ

BOJĄ SIĘ

?

EUROPEJCZYCY 18


SQUARE.PL

NASZE SPRAWY

Mimo że lęki są kwestią bardzo indywidualną, to socjologom udało się wyodrębnić zjawiska, jakich najbardziej obawiają się mieszkańcy poszczególnych krajów Starego Kontynentu. Terroryzm, bezrobocie, konflikty zbrojne, epidemie - co spędza sen z powiek Europejczykom? WIELKA BRYTANIA Z perspektywy globalnej mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa podzielają lęki Francuzów czy Włochów – 77 procent z nich obawia się terroryzmu, który został nazwany „najpoważniejszym problemem naszych czasów”. Na drugim miejscu uplasowały się innego rodzaju konflikty zbrojne (odpowiedziało tak 60 procent ankietowanych), a zaraz za nimi epidemie (52 procent), zmiana klimatu (39 procent) oraz użycie broni jądrowej (31 procent). Na płaszczyźnie indywidualnej, Brytyjczyków niepokoją akty przemocy, włamania oraz oszustwa w internecie. Co ciekawe, terroryzm postrzegany jest jako zagrożenie dla świata, lecz z niewielkim wpływem na życie danej społeczności. Wśród fobi obywatele brytyjscy najczęściej wymieniają lęk wysokości (23 procent ankietowanych), strach przed wężami (21 procent), wystąpieniami publicznymi (20 procent) oraz pająkami (18 procent).

POLSKA Od ponad 200 lat Polacy najbardziej obawiają się jednego: Rosji. Według przeprowadzonego w poprzednim roku badania, 78 procent naszych rodaków uważa sytuację na Ukrainie za zagrożenie dla własnego kraju.

tów utrzymania. Kwestia ta spędza sen z powiek 58 procentom ankietowanych. 51 procent obawia się zniedołężnienia i stania się ciężarem dla innych ludzi. Podobna liczba osób przejmuje się klęskami żywiołowymi. 2/3 odpowiadających wyraziło z kolei obawę, że Niemcy będą musieli wydać dużo pieniędzy na pogłębiający się kryzys euro.

FRANCJA „Francuzi nigdy nie żyli w takim strachu, jak obecnie” – alarmują specjaliści. Z sondaży wynika, że 93 procent żyjących nad Sekwaną osób uważa, że zagrożenie jest „ekstremalnie wysokie” bądź „bardzo wysokie”. Takie nastroje utrzymywały się jeszcze przed atakami na redakcję gazety Charlie Hebdo oraz paryski koszerny supermarket. Już na początku tego roku jednym z głównych lęków Francuzów był „wzrost radykalnego islamu”. Obawy te potęguje rosnąca liczba obywateli kraju, którzy decydują się na wyjazd do Syrii, by walczyć po stronie Państwa Islamskiego. Oprócz tego Francuzi wyrazili zaniepokojenie zmianami klimatu, kryzysem finansowym w Europie, konfliktem między Rosją a Ukrainą oraz katastrofami lotniczymi.

To, co najbardziej nie podoba się mieszkańcom Polski, to podejście Zachodu do konfliktu. Polacy chcieliby, żeby Unia Europejska i Stany Zjednoczone jak najszybciej rozwiązały tę kwestię w dyplomatyczny sposób. 2/3 naszych rodaków nie życzy sobie, by polskie wojsko brało udział w konflikcie. Jak podkreśla dziennik „Guardian”, obawy Polski związane z Rosją często błędnie interpretowane są przez państwa zachodnie jako rusofobia.

WŁOCHY Włosi zgadzają się z Francuzami oraz Brytyjczykami w kwestii zagrożenia terrorystycznego. W przypadku mieszkańców Italii niepokój wzmogły pogłoski, iż dżihadyści planują przedostać się do kraju, udając uchodźców z ogarniętą wojną Afryki.

NIEMCY Lęki obywateli jednego z najbogatszych państw świata związane są głównie z kwestiami materialnymi. Niemcy w mniejszym stopniu niż Brytyjczycy czy Polacy obawiają się terroryzmu i konfliktów zbrojnych.

Jednak to nie potencjalne ataki ze strony islamskich ekstremistów wzbudzają we Włochach największy strach. Wysoki poziom bezrobocia – obecnie plasujący się w granicach 13,4 procent – trapi aż 90 procent mieszkańców kraju. Oprócz tego Włochów martwią kwestie opieki społecznej i systemu emerytalnego. Terroryzm i imigracja były wymieniane przez ankietowanych, jednakże znacznie rzadziej niż problemy materialne bezpośrednio związane z ich życiem codziennym.

Według badań przeprowadzonych przez firmę ubezpieczeniową R+V, mieszkańcy Niemiec najbardziej martwią się o wzrost kosz-

19


AUTOPROMOCJA

SQUARE.PL

ODSZOKODOWANIA Z DALLAS MCMILLAN W ostatnim miesiącu, mówiliśmy o fizycznych i psychologicznych konsekwencjach wypadków i wyjaśniliśmy jak zbierzemy dowody medyczne, zeznania świadków i przygotowane przez ekspertów raporty tak aby uzyskać możliwie maksymalną kwotę odszkodowania. W tym miesiącu, przyjrzymy się innym powszechnym stratom, za które również można ubiegać się o odszkodowanie. PONIESIONE STRATY FINANSOWE W wyniku odniesionych w wypadku obrażeń, bardzo często muszą Państwo przebywać na zwolnieniu lekarskim. Mogą to być tygodnie, miesiące a nawet dłużej. Jeśli mają Państwo szczęście, w trakcie takiej nieobecności otrzymujecie pełną kontraktową wypłatę i do czasu powrotu do pracy ponosicie tylko niewielkie lub żadne straty finansowe. Często jednak w kontraktach nie ma gwarancji pełnej wypłaty w przypadku zwolnienia lekarskiego. W takim przypadku otrzymują Państwo tylko podstawowy rządowy zasiłek chorobowy Statutory Sick Pay (SSP). Państwa straty finansowe (i w ich wyniku wzrastająca presja) mogą więc po wypadku gwałtownie wzrosnąć. Proszę zanotować, że mogą Państwo ubiegać się o benefit , który po angielsku nazywa sie Industrial Injuries Disablement Benefit IIDB i który przyznawany jest za obrażenia odniesione w wyniku wypadków. Za Państwa pisemną zgodą, zbierzemy informacje od pracodawcy/agencji pracy odnośnie Państwa zarobków zarówno tych przed jak i po wypadku i pozwoli nam to na dokładne obliczenie poniesionych strat finansowych. W niektórych przypadkach powrót do pracy odbywa się fazowo, zaczynając od lżejszych obowiązków/krótszych godzin przez okres tygodni może nawet miesięcy. Poniesione wtedy dodatkowe straty finansowe również zostaną przez nas sprawdzone i dodane do odszkodowania. W przypadku bardziej poważnych obrażeń, pracownik może zostać przeniesiony na inne, alternatywne stanowisko. Może nawet zupełnie stracić prace. Dodatkowy okres strat finansowych (np. czas potrzebny na znalezienie nowej pracy lub mniejsze zarobki w tej nowej pracy) również będą w całe roszczenie włączone.

PRZYSZŁOŚCIOWE STRATY FINANSOWE W najpoważniejszych przypadkach, w momencie w którym kończymy całe roszczenie, zarobki z różnych powodów mogą nadal nie znajdować się na poziomie sprzed wypadku i jest mało prawdopodobne, aby w najbliższej przyszłości do tego poziomu wróciły, o ile w ogóle będzie to możliwe. Z pomocą naszych ekspertów medycznych i przygotowanych przez nich raportów postaramy się razem z odszkodowaniem uzyskać zwrot jak najwyższej kwoty przyszłościowych strat finansowych. Od eksperta zajmującego się rynkiem pracy możemy także uzyskać szczegółowy raport, w którym wypowie się on na temat (a) możliwego zatrudnienia (i zarobków) jakie poszkodowany mógłby uzyskać w przyszłości gdyby nie doszło do wypadku, i (b) ograniczonego zatrudnienia (i związanych z nim mniejszych zarobków) które poszkodowany ze względu na odniesione obrażenia będzie musiał podjąć w przyszłości.

OPIEKA/ DODATKOWA POMOC W wyniku wypadku, często nie będą Państwo mogli pomagać rodzinie w codziennych obowiązkach przez okres tygodni, miesięcy czy nawet lat. Mogą Państwo starać się o odszkodowanie za takie właśnie problemy z wykonywaniem codziennych domowych obowiązków. I podobnie, jako wynik odniesionych w wypadku obrażeń mogą Państwo potrzebować dodatkowej pomocy od rodziny. Od każdego z członków rodziny zbierzemy szczegółowe oświadczenia, w których opisana będzie udzielona przez nich w poszczególnym przypadku pomoc. Jeśli będzie to konieczne możemy nawet zlecić przygotowanie przez pielęgniarkę lub terapeutę profesjonalnego raportu odnośnie tego aspektu całego roszczenia.

INNE RODZAJE STRAT FINANSOWYCH ■■ Koszty medyczne, np. prywatne sesje fizjoterapii. ■■ Koszty wynajęcia profesjonalnej pomocy do wykonania wszystkich prac domowych i ogrodniczych, które normalnie wykonaliby Państwo sami. ■■ Dodatkowe koszty podróży czy np. utrata przyjemności z wakacji. ■■ Zniszczone ubranie, telefon czy biżuteria. ■■ W wypadkach drogowych, excess który muszą państwo zapłacić swojej firmie ubezpieczeniowej za naprawę samochodu. ■■ Po wypadkach drogowych straty wynikające z niemożności używania zniszczonego samochodu i związane z tym np. koszty wynajęcia samochodu zastępczego. ■■ Straty związane z przyszłą emeryturą, jeśli ze względu na odniesione obrażenia fundusz emerytalny zostanie pomniejszony. ■■ W przypadku bardzo poważnych obrażeń, koszty związane z przystosowaniem domu czy nawet koszty ewentualnej przeprowadzki do domu bardziej odpowiedniego. Jak widać z powyższego artykułu jak i artykułów z wcześniejszych miesięcy zebranie i udowodnienie wszystkich poniesionych strat tak by otrzymać maksymalnie wysoką kwotę odszkodowania jest procesem bardzo kompleksowym. W Dallas McMillan mamy doświadczenie niezbędne do uzyskania dla Państwa odszkodowania na najlepszych, możliwych warunkach.

20


SQUARE.PL

PODSTAWY MEDIÓW SPOŁECZNOŚCIOWYCH DLA FIRM

PORADNIK UK TEXT M. URBANOWSKA PHOTO 123RF.COM

Można powiedzieć, że media społecznościowe zmieniły biznesowe realia. Szybki wzrost popularności mediów takich jak Twitter, Facebook i LinkedIn zmienił sposób komunikacji pomiędzy firmami i ich klientami.

R

ewolucja cyfrowa przyniosła ze sobą wiele możliwości, ale również wiele wyzwań dla organizacji. Firmy muszą bardzo się starać, aby nadążyć za rozwojem internetowych realiów.

Media społecznościowe charakteryzują się bezpośredniością i szybkością reakcji. Często nie pozostawiają one czasu na dogłębne analizy w czasie biznesowych spotkań. Zanim długie spotkanie zakończy się podjęciem decyzji w imieniu całej organizacji, internetowa społeczność będzie już rozmawiać na inny temat. Warto jednak pamiętać, że media społecznościowe to nie tylko wyzwania. Stanowią one wspaniałą szansę na wypromowanie biznesu w bardzo wyrazisty i innowacyjny sposób. Cierpliwość i wytrwałość w zrozumieniu niuansów ich użycia może przynieść wymierne korzyści dla biznesu. Firmy mają różne poglądy na temat strategicznego znaczenia mediów społecznych w kontekście kultury i twórczości. Bez względu na punkt widzenia, większość zdaje sobie sprawę, że strategia komunikacji z klientami nie może ignorować Internetu. Organizacje pragnące zapoznać się z możliwościami oferowanymi przez nowe kanały komunikacji powinny pamiętać o pewnych podstawowych zasadach: ■■ Od samego początku ważne jest, aby wprowadzić jasne, zrozumiałe i dostępne zasady używania mediów społecznościowych przez pracowników. Jedynie odpowiedzialne osoby wyznaczone przez organizację powinny mieć dostęp do firmowych kont i haseł dostępu. ■■ Następnie należy zapewnić kompleksowe szkolenia dla wszystkich pracowników na temat wykorzystania mediów społecznościowych w celach biznesowych. Pracownicy są często pomijani i nie zdają sobie sprawy z możliwych konsekwencji swoich czynów. Edukacja i szczera dyskusja o tym, co pracownikom wolno, a co jest zabronione to doskonała podstawa pozytywnej strategii medialnej. ■■ Wyznaczenie zasad użytkowania prywatnych kont na portalach społecznościowych może być trudne. Warto jednak uświadomić pracownikom, że to co publikują w Internecie

może mieć konsekwencje dla nich jak i dla firmy. Oczywiście nie oznacza to, że korzystanie z nowinek technologicznych powinno być zabronione – należy po prostu używać ich odpowiedzialnie. ■■ Jeżeli wybrana platforma społecznościowa pozwala na nieograniczone tworzenie i zamieszczanie treści przez użytkowników, trzeba się upewnić, że osoby odpowiedzialne za publikację rozumieją zobowiązania dotyczące dokładności i prawdziwości treści. Warto wprowadzić w życie odpowiednie zabezpieczenia, aby upewnić się, że niepożądane treści nie wkradną się do przekazu opublikowanego w ogólnodostępnych mediach. ■■ Ujawnienie powiązań z blogerami, którzy mogą być zaangażowane w promowanie produktów lub usług jest obecnie wymogiem, zapewniając przejrzystość przesłania do potencjalnych klientów. ■■ Konieczna jest świadomość zagrożeń w przestrzeni internetowej. Należy zainwestować w odpowiednie zabezpieczenia, aby nic nie zaszkodziło naszej internetowej kampanii. Jest to szczególnie ważne, jeżeli dane osobowe pracowników lub klientów są przetwarzane przez którykolwiek z serwisów oferowanych przez naszą firmę. ■■ Trzeba się upewnić, że dane osobowe osób trzecich lub pracowników nie są używany do celów promocyjnych i handlowych bez ich zgody. ■■ Powinno się być bardzo ostrożnym szukając informacji na temat potencjalnych pracowników w Internecie. Trzeba zawsze pamiętać, że takie informacje są niesprawdzone i mogą pochodzić z niepewnych źródeł.

Przestrzeganie tych prostych zasad używania mediów społecznościowych w biznesie pozwoli traktować je jako doskonałe źródło promocji, a nie nieznane zagrożenia. Kto wie, być może rozmowa na Twitterze doprowadzi do największej transakcji w historii firmy!

21


PORADNIK UK

SQUARE.PL

TEXT DARIUSZ BARABASZ PHOTO 123RF.COM

POMOC

Z COUNCILU

ODNOŚNIE NAPRAW

Lokalny council może nam pomóc gdy landlord nie wykonuje napraw w budynku poprzez oszacowanie zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa.

W

ocenie zagrożeń council używa the Housing Health and Safety Rating System, według którego jego pracownicy tzw. environmental health officers, w skróce EHO dokonają inspekcji budynku oraz ocenią wystepujące w nim zagrożenia. EHO zajmują sięnie tylko niebezpieczeństwami spowodowanymi przez brak napraw ale również kwestiami takimi jak zimo, hałas, szkodniki, przeludnienie oraz wypadki.

Po dokonaniu kontroliEHO podejmie decyzje odnośnie dalszych kroków. Może to być przeprowadzienie nieformalnej rozmowy z landlordem odnoście wymaganych napraw lub przesłanie formalnego zawiadmienia do właściciela, np: ■■ Hazard Awareness Notice –informuje o zagrożeniach, lecz pozostawia landlordowi wolną ręką odnośnie tego co należy zrobić ■■ Improvement Notice –nakazuje landlordowi wykonanie napraw w określonym czasie. ■■ Prohibition Order –pozbawia możliwości używania nieruchmości całkowicie lubw określonym celu aż do momentu wykonania napraw. ■■ Emergency notices –oznacza iż council podejmie niezbędne działania na koszt landlorda. Landlord ma obowiazek aby dostosować się do nakazów councilu.Gdy jednak sie nie podporządkuje, można rozważyć wystąpienie na drogę sądową w celu uzyskania odszkodowania Dariusz Barabasz - Graham M Riley & Co. Solicitors Ltd Kancelaria prawna

Informacji zawartych w tym artykule nie należy traktować, jako porad prawnych. Służą one wyłącznie do celów informacyjnych. O konkretną poradę prawną dla każdego przypadku z osobna należy zawsze zwrócić się do odpowiednio wykwalifikowanego prawnika.

Każdy ze zidentifikowanych problemów zostanie skwalifikowany według poziomuzagrożenia jakie stanowi. Aby móc uzyskać taką inspekcję najpierw należy porozumieć się z landlordenpoprzez zgłoszenie problemów w nieruchomościw formie pisemnej. Jeżeli landlord nas zignoruje i nie wykona niezbędnych napraw wówczas można skontaktwac się z environmental health department w lokalnym councilu. Po przyjęciu iocenie zgłoszenia council zaaranżuje inspekcje przez EHO. Tak się stanie jeżeli wynajmujemy od prywatnego landlorda. W przypadku mieszkań socjalnych council posiada osobne jednostki do przeprowadzania inspekcji, jednak możemy poprosic EHO aby równiez dokonali przeglądu budynku. Gdy spotkamy się z odmowąskargado lokalnego Government Ombudsman jest jedną z opcji.

ODSZKODOWANIE ZA WYPADEK NA ROWERZE Jadąc na rowerze zostałem potrącony przez samochód. Jechałem bez kasku i kamizelki. Czy mogę wystąpić o odszkodowanie? Do wypadków z udziałem rowerzystów zgodnie z ustaleniami ROSPA, dochodzi zazwyczaj w obszarach zurbanizowanych. Typowe przyczyny wypadków z udziałem ro-

22

werzystów to nieostrożność innych uczestników ruchu lub wina kierowcy samochodu lub ciężarówki, najczęściej w okolicach skrzyżowań lub rond. Z ustaleń ROSPA wynika 75% wypadków ma miejsce na lub w pobliżu skrzyżowań. Poszkodowanemu rowerzyście przysługują określone uprawnienia, w tym możliwość wystąpienia o odszkodowanie za obrażenia, uszkodzony rower i ubrania oraz utratę zarobków, jeśli nie był w pracy z powodu wypadku. Rowerzysta ma prawo wystąpić o odszkodowanie nawet jeśli jechał bez kasku lub bez kamizelki odblaskowej. Bezpłatne konsultacje w języku polskim z zakresu odszkodowań za wypadki drogowe zapewnia kancelaria Slater Gordon pod numerami: 075 14 65 18 41 oraz 033 00 36 00 05 Łukasz Wójcik LLM Polski Prawnik slatergordon.co.uk/pl



SHORT PRESS

SQUARE.PL

FESTIWALOWY EDYNBURG

Stolica to nie sezonowa miejscówka. Każda pora roku aż pęka w szwach od różnego rodzaju spotkań, większych i mniejszych, festiwali, konkursów, paneli dyskusyjnych itp.

P

ośród tych znakomitych ofert spędzenia czasu, Edynburg to jednak miasto, które tętni rytmem festiwalowym. Lato przynosi wyjątkowo oczekiwany Fringe, oraz International Edinburgh Festival, natomiast przedsmakiem do tych dwóch jest dla wielu międzynarodowy festiwal filmowy. Czego możemy się spodziewać? Podczas gdy takie kina jak Vue lub CineWorld stawiają

na bardziej komercyjne tytuły, Festiwal Filmowy 2015 oferuje wachlarz typowo niszowych propozycji do obejrzenia w Filmhouse. Nie znaczy to, że będziemy mieli do czynienia z kompletnie nieznanymi aktorami oraz równie obcą tematyką. Pośród morza nierozpoznawalnych twarzy, będzie można podziwiać grę aktorską znanych i lubianych aktorów sceny światowej.

TENISOWO, CZYLI JAK RADZI SOBIE ANDY MURRAY

Początki nie należały do najłatwiejszych. Ciągłe treningi, wyrzeczenia, wyjazdy, zmęczenie fizyczne i wyczerpanie psychiczne. Ale Andy nie poddawał się.

P

o kilku latach spędzonych w takiej cieplarnianej atmosferze opartej na współzawodnictwie, ten szkocki gracz zaczął odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej. Złośliwi twierdzą, że w pewien sposób ten sukces Andy zawdzięcza chorobliwie ambitnej mamie, ale jedno pozostaje pewne – w tenisie trzeba mieć talent. O Andym głośno w prasie nie tylko dzięki jego wysokiej pozycji w klasyfikacji

światowej. Ostatnio ożenił się a długoletnią miłością swojego życia, piękną i charyzmatyczną Kim Sears. Jego życie wydaje się być spełnione. Andy jednak nie spoczywa na laurach. Już od kilku lat prowadzi własną firmę konsultingowa, która opiekuje się młodymi graczami. Skąd pomysł jej założenia? Otóż chcąc uniknąć macek agentów różnej masy, tenisista stworzył własną, która skupia się na wykorzystaniu talentu sportowego dobrze zapowiadających się młodych tenisistów.

RASIZM NA WYSPACH

Polityczna poprawność Brytyjczyków jest znana w szerokich kręgach. Stonowane podejście do samych siebie, pro-imigracyjna polityka w ubiegłym stuleciu, oraz stoicki spokój jaki z pewnością propaguje królowa Elżbieta II nadają rytm kulturze na Wyspach.

W

dużym stopniu wyznaczają też jej standardy polityczne. Przekrój wydarzeń na przestrzeni całego kraju pokazuje jednak nieco inny obraz Zjednoczonego Królestwa. Niedawno do mediów dostało się kontrowersyjne nagranie trójki młodych piłkarzy zespo-

24

łu piłkarskiego Leeds United, którzy pofolgowali swoim fantazjom w towarzystwie trzech tajskich prostytutek. . Dać powieść się wodzom fantazji, to niekoniecznie nic zdrożnego, jednak sprawa nabiera powagi w chwili, gdy ta trójka młodych piłkarzy zaczyna używać języka nasyconego rasizmem, a następnie gratuluje sobie przed kamerą.

Takie właśnie nagranie przeciekło do prasy. W wypadku graczy konsekwencje są dalekosiężne. Ich pobyt w Tajlandii był sponsorowany przez rodzimego kontrahenta i wiązał się z budowaniem fenomenu piłki nożnej na przestrzeni międzykontynentalnej. Ponadto Leeds buduje swój wizerunek jako miasto wielonarodowościowe, którego siła tkwi w mieszance

rasowo-etnicznej. Zachowanie młodych piłkarzy, to nie tylko wybryk, ale poważny krok dążący ku zniszczeniu tego, co wypracowało sobie miasto i sam klub. Niewielu inwestorów pozwoli sobie na targanie jego reputacji, w przypadku gdy renoma i rozbudowa wiążą się z pokaźnymi sumami oraz wsparciem fanów.


SQUARE.PL

EUROPA – TAK CZY NIE?

Torysi wygrali wybory ogólno-parlamentarne i z tego też powodu Wielka Brytania pozostanie pod rządami konserwatywnego rządu pod batutą Davida Camerona. Premier to człowiek czynu o żelaznych zasadach i nieugiętym charakterze.

U

nio – drżyj na sam dźwięk jego imienia! Czy faktycznie pan Cameron jest takim przeciwnikiem Unii? Głównym powodem niezadowolenia wśród Brytyjczyków, za jakim kryją się kontrowersyjne tematy związane z członkostwem, to fala imigrantów zalewająca Wyspy. Jej rdzenni mieszkańcy pod dowództwem wodza Nigela Farage’a już od dłuższego czasu utyskują na blade europejskie twarze, które z mocą bezwzględnych Irokezów przybywają nęcone obietnicą lepszego życia. Pojawiły się jednak głosy sprzeciwu wobec takiego podejścia. Komentatorzy brytyjscy zauważyli, że liczba ludności napływowej jest równa liczbie Wyspiarzy, którzy za główny cel swej wędrówki obierają cieplejszą Hiszpanię, w

mniejszym stopniu Włochy i cały czas popularną Francję. Nie wspominając Antypodów, Kanady czy USA. Premier jest świadomy tych niuansów migracyjnych, jednak jego plan zakłada renegocjacje członkostwa. Problem robi się bardziej skomplikowany, gdy do tego unijnego tygla dorzucimy konsekwencje ekonomiczno-finansowe. W prasie już wielokrotnie podawano do informacji, że giganty bankowe prawdopodobnie przeniosą swoje siedziby europejskie do innych krajów, jeśli nie kontynentów. A to z kolei wiązałoby się z utratą miejsc pracy na terenie Królestwa. Do ewentualnego referendum o pozostanie w Unii jeszcze daleko, jednak warto już teraz zacząć zastanawiać się nad konsekwencjami potencjalnego posunięcia rządu na Westminster.

SHORT PRESS TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO 123RF.COM


NAUKA I WIEDZA

SQUARE.PL

TEXT ADAM KURP PHOTO 123RF.COM

JAMES BOND

I HARRY POTTER W SZKOCJI Festiwal w Cannes już za nami. Przed nami natomiast inne wydarzenie o filmowym charakterze, i to całkiem blisko, bo w Edynburgu. Szkocja swój czerwony dywan też posiada, od bardzo dawna zresztą.

26


SQUARE.PL

NAUKA I WIEDZA Buachaille Etive Mor zwany „Wielkim Pasterzem Etive” Masyw wygląda naprawdę imponująco i w pełni zasługuje na swoje przezwisko. to jeden z najbardziej rozpoznawalnych szczytów w Szkocji. Zlokalizowany w pobliżu doliny Glen Coe (West Highlands) Równocześnie szczyt oznacza wejście do doliny położonej na południe od Glen Coe - Glen Etive. Bardzo często powielany jest na pocztówkach.

O

d 1947 roku w czerwcu odbywa się w stolicy Edinburgh International Film Festiwal. Spostrzegawczy czytelnik powoli zaczyna zachodzić w głowę, dlaczegóż to ja, poruszający zazwyczaj turystyczne tematy, o kulturalny wątek zahaczam. Wszystko się zaraz wyjaśni. Zapraszam do lektury. Na początek pytanie. Co mają ze sobą wspólnego Harry Potter i James Bond? Po pierwsze jeden i drugi to superbohaterowie, mimo że ich przygody fascynują różne grupy wiekowe. To znaczy przynajmniej powinny, ale nie o to chodzi. Inne podobieństwo nierozerwalnie związane jest ze Szkocją. Zarówno filmy o niesamowitym młodym czarodzieju jak i przygody legendarnego szpiega kręcone były w malowniczej Szkocji. Altnafeadh – tak nazywa się miejsce, z którego możemy wyruszyć na spacer śladami Jamesa Bonda i filmu „Skyfall”. Ta dziwnie brzmiąca nazwa to nic innego jak prymitywny, na wpół dziki parking przy drodze A82 niedaleko Glencoe. Ważne, że jest gdzie zostawić pojazd. Przed nami Buachaille Etive Mor, czyli ponad ośmiomilowa trasa, według przewodnika od 6 do 9 godzin marszu. Oczywiście jeśli mamy w planie wspiąć się na sam szczyt. Od razu uspakajam mało aktywnych piechurów, nie trzeba pokonać całej trasy, aby zachwycić się widokiem. Zapewniam, że spokojny spacer po okolicy też zapadnie na długo w pamięci. Buachaille Etive Beag to kolejne miejsce widoczne na filmie oddalone zaledwie o niecałą mile na zachód w linii prostej. To właśnie po tutejszych wąskich, krętych drogach (na trasie Glencoe – Dalness – Loch Etive) pomykał swoim Astonem Martinem DB5 James Bond. Natomiast stary dom na wzgórzu, tytułowy Skyfall, został zbudowany na terenie jednostki wojskowej w Hankley Common w hrabstwie Surrey niedaleko Londynu. Powstał specjalnie na potrzeby filmu i po zakończeniu zdjęć został rozebrany. Niepokonany szpieg odwiedzał Szkocję w ciągu dotychczasowej kariery czterokrotnie. Oprócz wspomnianego „Skyfall” mogliśmy go zobaczyć w bazie wojskowej Faslane Naval Base („Szpieg, który mnie

kochał”), na wyspie Lismore („Pozdrowienia z Rosji”), oraz w Eilean Donan Castle („Świat to za mało”). Poza tym Jemes Bond ze Szkocją związany jest dość silnie. Jego ojciec pochodzi z Glencoe, a sam szpieg edukację pobierał w prywatnym collegu w Edynburgu. Kolejny bohater, który upodobał sobie Szkocję sprytem, inteligencją, siłą nie ustępuje agentowi z MI6, a trzeba przyznać, że jest od niego o wiele młodszy. Mam na myśli oczywiście czarodzieja Harry’ego Pottera. Tak na marginesie, to przecież pan Bond też czarodziejem jest, tylko nie dzieci a dorosłych czaruje. No ale do rzeczy, co też Harry Potter w Szkocji robił? Przede wszystkim jeździł pociągiem, no i samochodem trochę latał. Zacznijmy jednak od pojazdów szynowych. Myślę, że każdy kto film z Harrym Potterem widział zapamiętał parowóz Hogwarts Express sunący wiaduktem wśród zielonych wzgórz. W filmie wszystko jest możliwe, animacje, komputerowe efekty specjalne, czy olbrzymie makiety historycznych budynków, które znikają wraz z zakończeniem zdjęć są na porządku dziennym. Potężny wiadukt przecinający malowniczą dolinę musiał być

Glenfinnan Viaduct wiadukt w ciągu linii kolejowej West Highland Line nad doliną rzeki Finnan w północnej Szkocji, w pobliżu miasta Glenfinnan. Tutejsza niepowtarzalna sceneria szkockich gór stała się powodem, dla którego Glenfinnan zostało wybrane na plener kilku filmów. Nakręcono tu między innymi niektóre sceny do: Nieśmiertelny, Charlotte Gray, Kamień przeznaczenia oraz trzech części serii Harry Potter: Komnata Tajemnic, Więzień Azkabanu i Czara Ognia.

27


NAUKA I WIEDZA

SQUARE.PL

efektem pracy speców od animacji. Otóż nic bardziej mylnego. Wiadukt istnieje i nazywa się Glenfinnan Viaduct. Mało tego, jeżdżą po nim prawdziwe pociągi, a w okresie letnim (od maja do października) nawet zabytkowe parowozy. Byłem, jechałem, widziałem. Jak w filmie, na prawdę. Trasa ma 42 mile w jedną stronę i łączy Fort William z Mallaig. Poraz pierwszy Hogwarts Express i Glenfinnan Viaduct pojawili się w filmie „Harry Potter i komnata tajemnic”. Miejsc związanych z Harrym Potterem w całej Wielkiej Brytanii jest sporo, ja naliczyłem ich dziewięć. Jeżeli mieszkacie na południu Szkocji i raczej nie możecie sobie pozwolić na wycieczkę na daleką północ, to może wartą rozważenia będzie propozycja wypadu do Alnwick Castle 30 mil na południe od Berwick-upon-Tweed lub jeszcze trochę dalej na południe do Durham Cathedral. W Alnwick Castle Madame Hooch uczyła młodych adeptów czarów latać, w Durham Cathedral zaś jedno z pomieszczeń klasztornych pełniło funkcji klasy, w której eksperymenty przeprowadzał profesor McGonagall. Na przykładzie dwóch filmów widać, że producenci i scenarzyści szczególną sympatią darzą północno-zachodnią Szkocję. Wcale się nie dziwię, bo malownicze krajobrazy spotkać tam można na każdym kroku, i nawet nie trzeba zbaczać z głównych dróg, aby rozkoszować się różnorodnością unikalnej przyrody. Proponowałem wam już kilkakrotnie wycieczki w region Highlands, chociażby pod pretekstem poszusowania na nartach. Tym razem warto tam zawitać, aby sceny z filmów skonfrontować z widokiem na żywo. Jeśli filmowe pejzaże wam się spodobały, to gwarantuję, że osobiste obcowanie z naturą tylko spotęguje zachwyt. Filmów, w których Szkocja, wprawdzie niemym, ale jednak ważnym bohaterem jest naliczyłem ponad sześćdziesiąt. Nie sposób o wszystkich wspomnieć, ale na zakończenie pozwolę sobie wymienić kilka, mając nadzieję, że zainspirują was do dalszych, samodzielnych turystycznych poszukiwań. W sierpniu 2011

28

Alnwick Castle zamek położony w Anglii, w mieście Alnwick (hrabstwo Northumberland). Jest zimową rezydencją książąt Northumberland, wywodzących się z rodziny Percych. Od wiosny do późnej jesieni stanowi on jedną z głównych atrakcji turystycznych regionu. W zamku znajduje się bogato wyposażona biblioteka oraz zbiór obrazów przedstawiających postacie z wielu różnych rodów. Na przylegających do zamku terenach leżą ogrody z licznymi fontannami. Zamek Alnwick był planem filmowym kilkunastu filmów, m.in. wszystkich części Harry’ego Pottera

roku Glasgow miało do odegrania pewną rolę, i to dosłownie. Na potrzeby filmu „World War Z” miasto udawało Filadelfię. To na ulicach Merchant City kręcono pełne grozy sceny z udziałem samego Brada Pitta, a po George Square biegali w popłochu spanikowani statyści. Uciekali przed zombie. Nie przepadam za tego typu filmami, ale fakt odnotować warto. Pobawcie się w zgadywankę i poszukajcie na You Tube scen kręconych przez przechodniów, zlokalizujcie miejsca akcji, a następnie wybierzcie się na spacer ulicami Filadelfii, to znaczy Glasgow oczywiście. Inne, mniej spektakularne, ale grozy nie pozbawione sceny kręcone były pod Edynburgiem, tym razem do filmu „Kod Leonarda Da Vinci”. Rosslyn Chapel gościła Toma Hanksa. Pisząc o filmach, w których pojawia się Szkocja nie mogę nie wspomnieć o „Braveheart”, w którym Williama Wallece’a gra Mel Gibson. Film zdobył 5 Oscarów oraz 11 innych nagród na różnych festiwalach. Wprawdzie ortodoksyjni Szkoci nie darzą filmu zbytnią sympatią i krytykują Mela Gibsona chociażby za fatalny, ich zdaniem, szkocki akcent, ale trzeba przyznać, że dzięki temu filmowi o Szkocji i jej burzliwych losach przypomniał sobie cały świat. A gdzie kręcono sceny do filmu? W dobrze nam już znanych okolicach Highlands w Glen Nevis, zaledwie 30 mil na północ od Altnafeadh, czyli od miejsca, gdzie powstawał „Skyfall”. Zacząłem tekst od napomknięcia o festiwalu filmowym w Edynburgu. Chciałbym do niego jeszcze na chwilę powrócić. W 2012 roku podczas Edinburgh International Film Festiwal swoją światową premierę miał film „Brave”, polski tytuł to „Merida Waleczna”. Wprawdzie to bajka, ale na wskroś szkocka, bo akcja toczy się w Highlands. Specjalistą od bajek nie jestem, ale jak film zdobywa Oscara, Złoty Glob i nagrodę BAFTA, to chyba trzeba o nim wspomnieć. Szkocja bez wątpienia bajeczną naturę posiada, warto się o tym na własne oczy przekonać. No to na zakończenie, nie pozostaje mi nic innego, jak bajkowych przygód w malowniczych plenerach życzyć.


29


TEMAT NUMERU

SQUARE.PL

TEXT CONOR MCGUIRE PHOTO 123RF.COM

CZY GROZI

NAM UBÓSTWO

ENERGETYCZNE? Rosnące ceny energii zauważalne w ostatnich latach spowodowały, że liczne gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii zmuszone są do przysłowiowego zaciskania pasa i skrupulatnego liczenia wydatków.

W

ciągu ostatniego roku doświadczyliśmy niespotykanego spadku kosztów paliw zarówno ropy jak i gazu. Mimo tego, proces ten nie jest nieodczuwalny przez większość domostw płacących za energię nadal tyle samo, co rok wcześniej. Kiepska jakość budownictwa, brak odpowiedniego rozliczenia różnic w kosztach paliw na rzecz konsumentów, oraz kary finansowe dla tych mieszkających w najbardziej ubogich rejonach kraju sprawiają, że ubóstwo energetyczne jest sytuacją, która zagraża wielu gospodarstwom na wyspach. Największe firmy energetyczne w UK kontrolują ponad 90% rynku. Od lat narzekają, że powodem rosnących cen energii jest wysoki koszt nabycia gazu, oraz wysokie koszty związane z utrzymaniem całej infrastruktury energetycznej. Natomiast wiemy, że koszt, jaki owe firmy muszą płacić za gaz, wciągu ostatniego roku spadł dość gwałtownie . W wyniku tego

30

spadku, na początku roku również dla konsumentów nieco spadły ceny energii, jednak zniżka ta była stosunkowo mała w porównaniu do zniżek, jakie uzyskały firmy energetycznie. Koszt gazu dla największych firm spadł o 28%, za to ceny dla konsumentów obniżyły się tylko od 3.5% do 5.1%. Hurtowy koszt gazu jest blisko związany z kosztem ropy, szczególnie w Europie, gdzie kontrakty dla gazu są indeksowane do kosztów ropy. Metody wydobycia ropy bezpośrednio ze źródła pierwotnie były zbyt kosztowne; awans w technologiach, szczególnie metoda fracking, spowodowały zwiększenie podaży i spadek cen. Skutki tego spadku można zauważyć na stacjach benzynowych, gdzie koszt benzyny jest niższy. Mimo tego, że przeciętny konsument jest zadowolony z każdego spadku cen, nie wszyscy są usatysfakcjonowani. Aberdeen, centrum energii i przemysłu ropowego w UK, doświadcza teraz trudnych momentów. Firmy zajmujące się wydobyciem ropy odwołują projekty i zmniejszają liczbę pracowników z powodu perspektywy mniejszych zysków. Popyt na gaz również spadł w ostatnich latach, a to z powodu rosnącej liczby instalacji systemów energii odnawialnej, zarówno w skali kraju, jak i w prywatnych domach, zwłaszcza na wsi. Dodatkowo od 2016 rząd planuje nałoży na firmy budowlane obowiązek budowy domów o zerowej emisji dwutlenku węgla. Oznacza to, że coraz rzadziej będzie można


SQUARE.PL

TEMAT NUMERU

zobaczyć w domach piece gazowe, a coraz częściej będą instalowane systemy takie jak pompy cieplne i panele słoneczne. Możliwe, że w związku z tym popyt na gazu ponownie spadnie. Spadek cen energii dotyczy raczej największych firm i cen hurtowych. Publikowane na początku roku redukcje w cenach są opisane przez organizacje konsumentów, jako ‘phoney war’. Firmy energetyczne tłumaczą, że mimo tego, że koszty gazu dla nich spadły, to stanowi to dla nich tylko 50% kosztu dostarczenia gazu do domów Brytyjczyków, a przecież koszty utrzymania całej infrastruktury nie spadły. Polityka energetyczna jest bardzo ważnym elementem działalności organów państwa. Ma to wpływ nie tylko na gospodarkę, ale też na dobrobyt społeczeństwa, zwłaszcza na tych, którzy odczują rosnące koszty energii. Nędza Energetyczna i kiepska jakość budynków pod względem energo-wydajności obciąża inne serwisy państwowe, w tym NHS (Narodowy System Zdrowotny), dla którego szacowano, iż koszt jaki muszą ponosić z powodu problemów spowodowanych bezpośrednio przez kiepską jakość domów to ok. 1,5 Miliard funtów. Według NEA, dzieci wychowują się w domach kiepskiej jakości i w związku z tym są bardziej narażone na przewlekłe choroby dróg oddechowych. Ubóstwo energetyczne ma również negatywny wpływ na wyniki w szkole, w związku z częstymi przerwami w nauce z powodu choroby, i tak koło się zamyka. Zła jakość domów , które nie są energooszczędne, to realny problem. Na przekór dużym projektom mającym na celu instalacje ocieplenia, oraz rozdawania dotacji dla produktów energooszczędnych, koszt instalacji dla niektórych rodzajów budynku jest jeszcze zbyt wysoki. Mimo tego, instalacja ocieplenia nawet w najtańszych opcjach i w ograniczonej mierze: na strychu, na ścianach i pod podłogą, może przynosić efektywne cięcia w kosztach ogrzewania domu. System ogrzewania musi pracować ciężej i użyć więcej paliwa w domach słabo ocieplonych. Pomniejsze rozwiązania takie jak ocieplenie rur oraz uszczelnianie, również przynoszą efekty wpływając na zaoszczędzenie energii. Rządowy programy mający na celu ocieplenie budynków oraz poradnictwo z zakresu oszczędności energii z pewnością ma dobre intencje, ale cały proces jest długotrwały i trochę potrwa zanim realnie zostanie wcielony w życie.

dotacji z powodu wysokich cen transportu materiałów izolacyjnych. Popyt dla produktów energooszczędnych jest ściśle związany z dostępem do dofinansowania od państwa. Rynek energooszczędny, produkty energii odnawialnej zależą w różnych stopniach od działalności rządu,i w pewnym sensie jest to rynek stworzony przez rząd z udziałem pieniędzy podatników. Ceny Instalacji i produktów energooszczędnych spadną w momencie, gdy rząd wycofa dofinansowanie. Przyjęło się, że szkocki rząd czynnie pomaga obywatelom w utrzymaniu ciepłych domów, że konsumenci czy też biznesy uzależniają swoje plany od dotacji od państwa. Sposób, w jaki pieniądze są wydawane jest nie do końca przewidywalny, co z kolei jest problematyczne dla firm, które zależą od tych dofinansowań. Jest to znak, że cały proces potrzebuje bardziej długoterminowego spojrzenia i planu działania. W celu polepszenia dobrobytu obywateli i jakości budownictwa, prywatne firmy też muszą być bardziej innowacyjne, aby zaoferować dobre, efektywne i rozsądne rozwiązania dla potrzeb konsumentów. Uzależniając się od dotacji państwowych nie ma szans na budowę efektywnego i dynamicznego rynku.

Rząd Szkocji zaangażował się w wiele projektów mających na celu zredukowanie ubóstwa energetycznego, szczególnie na terenach rolniczych, gdzie gospodarstwa domowe mają bardzo ograniczone możliwości dostępu do rządowych

31


TEMAT NUMERU

SQUARE.PL

Dostęp do energii jest bardzo ważny dla każdego obywatela, jest to sfera w której rząd bez wątpienia zaznaczył swój pozytywny udział. Polityka energetyczna jest jednak ograniczona poprzez konkurencję rynkową pomiędzy dostawcami energii, oraz nadzór ze strony OFGEM (Office of Gas and Electricity Markets). Partia Pracy była jednak bardzo śmiała, proponując uchwalenie ustawy o interwencji i ograniczeniu cen. Jest to polityka, która absolutnie nie cieszy się poparciem wśród innych partii politycznych. Biorąc pod uwagę jak wielką rolę pełnią główni dostawcy w dostarczaniu energii, oraz jaki wkład mają w rozwój i utrzymanie przemysłu energetycznego w Wielkiej Brytanii, rząd był bardzo niechętny ingerowaniu w ceny energii. Skutkiem takiego posunięcia mogło by być zaniedbanie rozwoju infra-

struktury, szczególnie na terenach rolniczych północnej Szkocji gdzie koszty dostarczania energii są wyższe. Na dłuższą metę takie działanie mogłoby prowadzić do braków energetycznych i ostatecznie do w zrostu kosztów energii. W świetle powyższego, obowiązkiem dostawców energii jest pomoc przy uporaniu się z ubóstwem energetycznym. Wydaje się, że plan polepszenia jakości budownictwa pod względem energetycznym jest krokiem w dobrym kierunku. Mimo tych zawirowań na rynku energetycznym, my konsumenci sami musimy zadbać o oszczędności, choćby po to, aby rachunki za energie nie przyprawiały nas o ból głowy.

CO MOŻEMY ZROBIĆ BY ZAOSZCZĘDZIĆ ENERGIĘ? 1. OCIEPLENIE: ciepło płynie do góry, wiec zacznij od ocieplenia strychu gdzie w przypadku niedocieplonego strychu ucieka do 35% ciepła. Materiały potrzebne do docieplenia strychu można znaleźć w dobrej cenie np. w sklepach sieci B & Q. ■■ STRYCH: Wata jest najtańszą opcją ocieplenia poddasza, można ją rozłożyć najpierw między belkami, a potem prostopadle, tak, aby pokryć wszystkie belki. Grubość takiego docieplenia powinna wynosić około 300mm. ■■ ŚCIANA: Zależy od rodzaju ścian, w tym przypadku należy zasięgnąć fachowej porady. ■■ PODŁOGA: Ocieplamy podobnie jak strych. Jeśli natomiast Twoja podłoga jest betonowa, zostaje opcja położenia paneli drewnianych, lub grubej wykładziny. 2. TERMOSTAT: Przypuszczając, że masz centralne ogrzewanie gazowe, ważne jest to, czy posiada ono termostat, który działa i jest używany. Zmniejszając temperaturę o jeden stopień można zaoszczędzić do $85 rocznie. 3. USZCZELNIENIE: Z powodzeniem można zrobić to samemu, należy zwrócić szczególną uwagę na drzwi i okna, w których uszczelnienie z czasem się zużywa i deformuje, wtedy trzeba je wymienić na nowe. 4. ŚWIATŁA: Oświetlenie LED z założenia producenta powinno działać przez 25 lat, ale w praktyce bywa inaczej. Zmieniając wszystkie inne rodzaje oświetlenia na żarówki LED-owe można oszczędzać do $30 rocznie. Co najważniejsze, nie zapomnij gasić światła, gdy nie jest Ci potrzebne! 5. LODÓWKĘ ZAPYCHAJ PO BRZEGI: Przeciętne urządzenie chłodzące zużywa rocznie 427 kWh prądu, co w przeliczeniu równa się 62 funtom. Wydatek ten można znacznie obniżyć w bardzo prosty sposób – zapełniając półki. Otwierając lodówkę, każdorazo-

32

wo dostaje się do niej ciepłe powietrze. Po zamknięciu drzwiczek urządzenie musi więc pracować intensywniej, aby odzyskać docelową temperaturę. Jeśli jednak półki zastawione są zapasami, ciepłe powietrze ma mniej miejsca aby cyrkulować, więc czas ponownego chłodzenia również się zmniejsza. 6. INWESTUJ W ZIELEŃ: Zamiast kupować kosztowne klimatyzatory lepiej zainwestuj w… paprotkę. Dzięki procesowi transpiracji, czyli parowania wody z liści jaki zachodzi w roślinach, w mieszkaniu łatwiej utrzymamy dostateczną wilgotność i niższą temperaturę. 7. EKSPLOATUJ ZMYWARKĘ: Jeśli myślisz, że myjąc naczynia ręcznie oszczędzasz – jesteś w błędzie. Statystyki dowodzą, że gospodarstwa domowe, w których korzysta się ze zmywarki płacą rocznie 13 funtów mniej za prąd. Ważne również, aby naczyń przed włożeniem do zmywarki wcześniej nie płukać. To mit, że urządzenie jest wtedy bardziej eksploatowane. Dodatkowo taka procedura znacznie podnosi zużycie wody, nawet o kilkaset tysięcy litrów rocznie. 8. ZBADAJ SWOJĄ ENERGOOSZCZĘDNOŚĆ: Jeśli nie słyszałeś wcześniej o powyższych trikach, bardzo prawdopodobne, że istnieje jeszcze co najmniej kilka „wyjść”, którymi twoje pieniądze niepostrzeżenie uciekają z domu. Jak je zidentyfikować? Najlepiej zlecić audyt profesjonaliście. W UK funkcjonuje wiele firm przeprowadzających audyty energetyczne prywatnych mieszkań.

32



POMYSŁ NA ...

SQUARE.PL

TEXT BOGUSŁAW GORCZYŃSKI PHOTO 123RF.COM

WAKACJE

Z PASJĄ

Od wielu wieków człowiek marzył o lataniu już w mitologi pojawiali się bohaterowie jak Dedal i Ikar którzy wzbili się w niebo. Ale prawdziwymi pionierami lotnictwa byli bracia Wryte którzy pokonali nieubłagane prawo Izaaka Niutona, prawo powszechnego ciążenia.

O

d wieków człowiek marzył o Lataniu a kiedy osiągnęliśmy Latanie stało się niestety domeną majętnych ludzi, każdy prosty człowiek mógł co jedynie pomarzyć o lataniu. A gdybym wam powiedział że można samolot trzymać w plecaku, wnieść go na szczyt góry, latać bez końca podziwiając piękno okolicy i przyrody, unosić się z pięknymi orłami w prądach termicznych wprost do chmur, pewnie wysłalibyście mnie do psychiatry. Ale to Prawda. Zbliżają się wakacje, więc jeśli ktoś z Was chce przeżyć coś fantastycznego, pełną adrenaliny przygodę, powinien przeczytać ten tekst. Za niecałe 300 funtów można stać się pełno prawnym licencjonowanym pilotem maszyny latającej jaką jest paralotnia.

ALE CZYM JEST PARALOTNIA? Paralotnia jest niczym innym jak przerobionym spadochronem szybującym. Z pewnością nie raz widzieliście skoczków spadochronowych szybujących na prostokątnych spadochronach wyglądających jak napompowany materac. Pierwsze próby przerobienia spadochronu na paralotnię datujemy na lata 70 ubiegłego wieku. Jean-Claude Bétemps, André Bohn i Gérard Bosson – rozpoczęli eksperymenty ze spadochronem szybującym na górze Pointe du Pertuiset, w roku 1978.

34

Próby zaowocowały stumetrowym zlotem, zakończonym na boisku piłkarskim. Moment ten uważa się za narodziny paralotniarstwa. Z czasem Paralotnie zmieniły swój kształt, stały się smuklejsze, profil się wydłużył, a cała paralotnia w przekroju stała się cieńsza, dzięki czemu nowe paralotnie stawiają mniejsze opory powietrza. Sam sport paralotniarski zaliczany jest do sportów lotniczych, zaś samo skrzydło nazywane jest paralotnią lub glajtem. Paralotnia zaliczana jest do miękko-płatów, zbudowana jest z materiału nie przepuszczającego powietrza, składa się z wielu połączonych komór. W momencie startu pilot unosi paralotnię napełniając ją powietrzem, nadciśnienie panujące w paralotni zapewnia jej odpowiedni kształt aerodynamiczny. Dokładnie tak samo jak w samolocie w trakcie lotu, różnica ciśnienia panującego nad skrzydłem i pod skrzydłem powoduje uniesienie skrzydła wraz z pilotem. I tak samo jak samolot, paralotnia musi osiągnąć pewną prędkość w masie powietrza aby zacząć lecieć.

JEST WIELE RÓŻNYCH TYPÓW PARALOTNI Paralotnia szkoleniowa przeznaczona dla początkujących pilotów, zbudowana jest tak, że jej profil i przekrój dają maksymalną stabilność w trakcie lotów, mówiąc językiem instruktorów: taka paralotnia wybacza wszystkie błędy początkującego pilota.


SQUARE.PL

POMYSŁ NA ...

Drugim typem paralotni jest Paralotnia rekreacyjna, w dalszym ciągu bardzo bezpieczna, ale zapewniająca już nieco lepsze osiągi niż paralotnia szkoleniowa. Ostatnim typem są paralotnie sportowe, przeznaczone dla profesjonalnych pilotów. Przekrój skrzydła jest już bardzo mały i profil jest bardzo wydłużony, daje to możliwość maksymalnych osiągów i prędkości, ale wymaga to od pilota całkowitej pełnej stałej kontroli skrzydła. Są jeszcze Paralotnie do napędów PPG i paralotnie Tandemowe, czyli do lotów z pasażerem, dla wspinaczy górskich o zmniejszonej masie około 3 kg i dla narciarzy którzy podczas jazdy mogą pokonywać skokami i krótkimi lotami pewne odległości w powietrzu.

CZY LATANIE JEST NIEBEZPIECZNE? Oczywiście że jest, ale nie bardziej niż jazda samochodem, zasada jest taka sama, jeżeli jeździmy autem naśladując Stiga z popularnego programu Top Gear, to może skończyć się tragicznie. Tak samo w Paralotniarstwie. Jeżeli będziemy przestrzegać wszystkich reguł i zasad, trudno sobie zrobić krzywdę. Poza tym, każdy pilot paralotni ma tak zwany system hamujący, czyli spadochron, który w trakcie problemów można otworzyć i bezpiecznie opaść na ziemię. Ile razy słyszałem że jak to bez silnika to żadna frajda, albo że bez silnika to niebezpieczne. Nic bardziej mylnego. Paralotnia porusza się lotem ślizgowym, i pod wpływem ciężaru pilota powoli opada w dół, dokładnie tak samo jak szybowiec. Ale ze względu na swoją doskonałość, zanim paralotnia opadnie można na niej przelecieć siedem kilometrów albo i więcej . Zanim paralotnia opadnie na ziemię, pilot jest w stanie znaleźć masy ciepłego powietrza, i wznieść się z powrotem na wystarczającą wysokość. Dokładnie na tej samej zasadzie Kondory w górach unoszą się wiele godzin w powietrzu bez poruszaniem najmniejszym piórkiem.

Wypada jeszcze wspomnieć o lataniu na żaglu, choć z żaglem to raczej nie ma wiele wspólnego, Latanie na żaglu odbywa się przy wzniesieniu, na które wieje wiatr. Wiatr, który wieje prostopadle do wzniesienia unosi masy powietrza do góry tuż nad szczytem wzniesienia, i to właśnie w tych masach powietrza paralotniarz może unosić się godzinami. Jest to wspaniałe latanie na morzem lub oceanem, kiedy wiatr wieje na wydmy lub klify pilot morze latać po całej długości klifów podziwiając piękno przyrody. Aby nauczyć się latać na paralotni potrzebna jest dobra szkoła. Najlepszą szkołą jaką znam jest Szkoła Paralotniarstwa „Albatros” w Międzybrodziu Żywieckim koło góry Żar. Dzięki dostępnym cenom, które są niezmienne od wielu lat i bardzo dobrej opinii szkoła jest bardzo popularna. Szkoła ma bazę noclegową w Hotelu na lotnisku dzięki czemu po śniadaniu udajemy się na zajęcia z teorii a później z praktyki Sama szkoła korzysta z lotniska, które jest nachylone pod kontem, tam przyszli adepci uczą się bezpiecznego startu i kontroli przed startowej. Pierwszy etap kursu trwa tydzień i jego koszt to 700 zł, drugi etap kursu trwa tydzień i kosztuje 900 zł. Po Ukończeniu kursu możemy przystąpić do egzaminu. Uzyskana w ten sposób licencja pozwala nam korzystać z tego sportu na całym świecie bez ograniczeń. W UK, jeśli ktoś posiada Licencję Pilota Paralotni wystarczy zgłosić się do klubu i wykupić ubezpieczenie na rok, koszt to około 100 funtów Chętnie odpowiem na wasze pytania, które proszę wysyłać na adres: bitmap@wp.pl

35


POMYSL NA ... SQUARE.PL

ROWEREM

TEXT MARIOLA PACHOLCZYK PHOTO 123RF.COM

PRZEZ

SKANDYNAWIĘ Pogoda zachęca nas do spędzania wolnego czasu na rowerze, coraz więcej osób wiąże swoje plany urlopowe właśnie z rowerem. Przewagą roweru nad innymi środkami transportu jest praktycznie całkowita niezależność i wolność wyboru kierunku naszej wycieczki.

W

ielu miłośnikom jednośladów marzy się rowerowa kraina, w której głównym środkiem transportu jest właśnie rower, a miasta to sieci ścieżek i ułatwień dla cyklistów. Niestety póki co skazani jesteśmy na miejski hałas i widok zakorkowanych ulic. Na szczęście są na świecie miejsca, gdzie wyższość rowerów nad innymi środkami komunikacji jest widoczna. Warto je odwiedzić, choćby po to, by poznać kulturę jazdy, zobaczyć olbrzymie parkingi rowerowe typu park & ride czy damy w szpilkach i panów w garniturach dojeżdżających na rowerze do pracy. Kraje skandynawskie przyciągają rowerzystów pięknymi krajobrazami, niezliczonymi kilometrami ścieżek rowerowych i pogodą idealną na rower. Piękna duńska wyspa Bornholm jest często polecana przez rowerzystów, którzy zachwalają przede wszystkim życzliwość tamtejszych mieszkańców i świetne warunki do jazdy na rowerze. Rowerem można zwiedzić większość tej małej krainy, w tym ruiny zamku średniowiecznego na północy wyspy, piaszczyste plaże na południu w Dueodde i skaliste wybrzeże na północy w Hammeren. Cała wyspa ma niecałe 600 km kwadratowych, więc można ją objechać nawet w tydzień. To jednak dopiero skandynawski przedsmak - latem warto zapuścić się dalej i zwiedzić choćby małą część nordyckich gór i dolin. Rowerzystom sprzyjają tam liberalne przepisy (można rozbić namiot niemal wszędzie), długie dni w czerwcu i lipcu oraz mały ruch na drogach. Rowery można wypożyczyć na kempingach i w schroniskach. Poza tym w miastach wypo-

36

czynkowych i ich okolicach jest dużo dobrze oznakowanych ścieżek rowerowych. Sny o rowerowym raju mogą się spełnić również podczas wizyty w kraju tulipanów. Holandia jest magiczna, to mekka dla rowerzystów, ponieważ jednośladów jest na parkingach więcej niż samochodów. Ponad 85% jej mieszkańców ma co najmniej jeden rower, a na każde domostwo przypadają przynajmniej trzy. Holendrzy dojeżdżają rowerami do pracy, jeżdżą na zakupy czy spotkania towarzyskie. Można powiedzieć, że w Holandii ukształtowała się kultura jazdy na rowerze. Niestety polscy rowerzyści często nadużywają swoich przywilejów, jeżdżą agresywnie, ścieżki rowerowe traktują jak tory wyścigowe. Podobnie zachowują się kierowcy samochodów. Dlatego Holandię można pokochać za tzw. „święty spokój na drodze” - nikt nie ma tam do nikogo pretensji na drodze, bo wszyscy są życzliwi. Powszechnie Szkocja uważana jest za piękniejszą połowę Wielkiej Brytanii, gdzie kryją się nie skażone cywilizacją zakątki, idealne dla podróżników poszukujących pięknych krajobrazów. Głębokie doliny wcinające się w strome, zielone wzgórza. Stadka owiec ospale skubiące soczystą trawę. Tysiące kamiennych murków i kilometry wąziutkich dróg, których nachylenie niejednokrotnie sięga 30%. Poza tym można też doświadczyć typowo szkockiej zmienności pogody. Od czystego słonecznego nieba, po deszcze i wichury spychające z drogi. Szkocja to mglista i wietrzna kraina, wczesnym rankiem mroczna, późnym wieczorem skąpana w feerii barw zachodzącego słońca. Jej krajobrazy poprzetykane kępkami wrzosów, poszarpane stromymi urwiskami, oblane falami wzburzonego morza – zachwycają wszystkich miłośników przyrody. Podobnie jak wędrówki szlakiem ponurych zamczysk i okazałych, odnowionych rezydencji, a także długowłosych, rogatych krów – highlanderek, które leniwie przechadzają się po soczyście zielonych łąkach i szaroburych królików, które to tu, to tam skaczą między głazami po górskich dolinach. Ten bardzo różnorodny i zaskakujący obraz na zawsze może zostać w pamięci. Nasz zegar biologiczny i cieszyć się młoda i piękną skórą przez wiele lat.


SQUARE.PL

EDUKACJA TEXT ALICJA JANISZEWSKA PHOTO 123RF.COM

CO Z TĄ

MATURĄ?

Miesiąc maj od wielu juz lat kojarzy się w Polsce nie tylko z majówkami i sezonem grillowym, ale przede wszystkim z maturą, potocznie zwana egzaminem dojrzałości. Matura to koszmar, który często spędza dorosłemu człowiekowi sen z powiek.

W

ostatnich miesiącach również w Wielkiej Brytanii głośno było o tutejszym odpowiedniku matury. Od momentu ogłoszenia informacji, że język polski zniknie z egzaminu maturalnego w Anglii, zabiegi o utrzymanie tego języka powoli przerodziły się w koszmarną walkę. Egzamin z języka polskiego, jako języka obcego na maturze, czyli A-level, funkcjonuje tutaj od lat 50-ych. O jego wprowadzenie zabiegali młodzi emigranci, którzy przybyli do Anglii wraz z armią generała Władysława Andersa. On to głównie przyczynił się do powstawania polskich szkół sobotnich, gdzie naucza się po dzień dzisiejszy języka polskiego, historii, geografii, a także przygotowuje do egzaminów, właśnie z języka polskiego, na poziomie GCSE (odpowiednik egzaminu gimnazjalnego w Polsce) i A-level (odpowiednik egzaminu maturalnego). By zdać ten trudny egzamin uczeń musi płynnie posługiwać się j. polskim w piśmie, znać tradycje i kulturę Polski, a także historię XIX i XX wieku, z dużym naciskiem na II wojnę światową. Oczywiście niezbędna jest również dobra znajomość ortografii i gramatyki. Przyswojenie materiału obowiązkowego wymaga niemałego wysiłku, oraz dodatkowej pracy, by otrzymać satysfakcjonującą gwiazdkę, czy najwyższą ocenę A. W obronie języka polskiego na angielskiej maturze stanęła Polska Macierz Szkolna, a za nią aktywne koła SPK, działające nieprzerwanie od 1946 roku, rodzice, nauczyciele, Polonia przebywająca na Wyspach. Wszyscy zbierali podpisy pod petycją. Dlaczego inspektorat AQA /centrum egzaminacyjne/ zdecydowało się usunąć język polski? Główny powód, to podobno zmniejszenie się liczby zdających, co nieco dziwi, przy tak dużej liczebności Polaków w Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza przy 10 krotnym wzroście ilości osób zdających ten egzamin. Co ciekawe, zainteresowanie np. językiem francuskim spadło o 26% w ciągu 10 lat. Kolejnym powodem takiej decyzji maiła być także brak odpowiednio przeszkolonych egzaminatorów. Z tym problemem bardzo szybko uporała się Polska Macierz Szkolna, tworząc bazę nauczycieli, chętnych do odbycia szkolenia. W tej chwili

w bazie danych znajduje się około 100 kandydatów na egzaminatorów. Petycję, pod którą zbierano podpisy w środowisku polskim podpisało ponad 50 tysięcy osób. Minister Edukacji Narodowej, Joanna Kluzik-Rostkowska wystosowała odpowiednie pismo do AQA. Ambasador RP w Londynie, Wiktor Sobków, również zwrócił się o utrzymanie języka polskiego na maturze. Cały czas trwają rozmowy z AQA. Przed wyborami parlamentarnymi, Shadow Secretary for Education, Tristram Hunt (Labour) zapowiedział, że jeśli partia Labour wygra wybory, to zadba o utrzymanie kwalifikacji GCSE i A-Level z języków takich jak polski czy turecki. Na spotkaniach przedwyborczych, zadawano kandydatom pytania: „Labour obiecał, iż po wygranych wyborach zadba o utrzymanie A-Level z polskiego. Co Pan na to? Co Pan może obiecać sowim wyborcom polskiego pochodzenia, jeśli będą na Pana głosowali?”. Dziś już wiemy, że labourzyści wybory przegrali, a ich przewodniczący podał się do dymisji. My jednak się nie poddajemy. Co dalej, co z tą maturą? Otóż, podpisy są nadal zbierane, każdy, nie wychodząc z domu, może kliknąć www.savepolishalevel.org.uk i w ten prosty sposób przyczynić się do obrony A-level. Polska Macierz Szkolna zachęca nauczycieli, uczących co najmniej 3 lata w polskich szkołach sobotnich, by zainteresowali się możliwością zostania egzaminatorem z języka polskiego na poziomie zarówno A-level jak i GCSE. Dyrektorzy szkół kontaktują się z parlamentarzystami ze swojego regionu, by za ich pośrednictwem polskie głosy dotarły do parlamentu. Już raz polska społeczność walczyła o przetrwanie tego egzaminu, Wtedy przystępowało do niego rocznie tylko 100 osób. Było to 20 lat temu. Wtedy odbyła się debata w brytyjskim parlamencie i udało się. Dziś jest nas w Wielkiej Brytanii o wiele więcej niż kiedykolwiek, a liczba maturzystów wzrosła do 1000, czy i tym razem uda nam się obronić A-level, w dużej mierze zależy to od nas samych, a szczególnie naszego zaangażowania.

37


RODZINA.PL

SQUARE.PL

TEXT IZA MIKOS PHOTO 123RF.COM

PUFF,

THE MAGIC DRAGON

Pewnego słonecznego dnia jechałyśmy sobie z Młodocianą autobusem. Atrakcja dla Niej niesamowita. Już od pierwszego momentu po zajęciu miejsc, moją uwagę przykuła pewna kobieta.

T

rudno było nie zerkać w jej kierunku, albowiem miałam wrażenie, że jest wszędzie. Rozbijała się po całym autobusie, krzycząc i przetaczając się z miejsca na miejsce. Jak było do przewidzenia, chwilę później Młodociana miała już gotowy zestaw pytań:

−− Mamusiu, dlaczego ta pani tak dziwnie się zachowuje? – padło pierwsze z serii pytanie. −− Ponieważ jest narkomanką – odparłam, zgodnie z prawdą. −− A kto to jest narkomanka? −− Osoba, która bierze narkotyki. −− A co to są narkotyki? −− Takie rzeczy, które się pali, albo wstrzykuje w żyły, albo wciąga do nosa – odparłam, zgodnie z moją podstawową (w tym zakresie) wiedzą. −− Fuj, obrzydliwe – odparło moje dziecko. – A po co? −− Mówią, że to przyjemne. −− A jest przyjemne? −− Pewnie na początku tak, ale potem wygląda się, jak ta pani. Zapamiętaj sobie córeczko ten widok i jeśli ktoś, kiedyś będzie próbował namówić Cię do spróbowania narkotyków, to pomyśl, czy kiedykolwiek chciałabyś wyglądać jak ta pani. −− Nigdy nie chcę tak wyglądać – stwierdziła Młodociana, a ja mogę mieć tylko nadzieję, że tak właśnie będzie. To była nasza pierwsza rozmowa na temat narkotyków. Później pojawiały się oczywiście dodatkowe pytania, informacje. Przyznam jednak, że owo zdarzenie utkwiło w głowie mojej córki dość mocno. Miała może pięć lat, a pamięta do dzisiaj. Może jeszcze nie teraz, ale jestem przekonana, że wcale nie będzie musiała specjalnie długo czekać na zetknięcie się z tym tematem w swoim środowisku rówieśniczym. Z badań przeprowadzanych wśród współczesnych nastolatków wynika, że z roku na rok obniża się wiek, w którym dzieci sięgają po różnorakie używki. Okazuje się również, że coraz częściej są to środki odurzające. Najpowszechniejsza jest oczywiście marihuana. Mimo, iż jest to substancja nielegalna, nie ma najmniejszego problemu z jej zakupem, gdziekolwiek byśmy nie mieszkali. Zwłaszcza bez trudu mogą ją nabyć młodzi ludzie, nastolatki (ogólnie niepeł-

38

noletni), bo to oni są grupą docelową dealerów. Obecnie palenie „trawki” jest dla nastolatków czymś tak powszechnym i oczywistym jak palenie papierosów. To już nie jest kwestia ciekawości, czy spróbowania „od czasu do czasu”. Spora grupa palaczy marihuany, to ludzie, którzy nie funkcjonują w innym niż „na haju” stanie. I coraz częściej zdarza się, że rodzice albo nie zauważają zmian, jakie zachodzą w zachowaniu i osobowości ich dziecka, albo udają, że problemu nie ma, a to tylko chwilowy kaprys związany z dorastaniem. Jak my – rodzice – możemy zapobiec pułapce, jaką dla naszych dzieci jest narkomania? Jak uświadamiać nasze dzieci? Jak je ustrzec i ochronić przed czymś tak powszechnym i postrzeganym jako „cool”? Czy jest to możliwe we współczesnym świecie, w którym jednostki myślące inaczej niż grupa są piętnowane, wyszydzane i spychane na margines życia społecznego. Zdecydowanie nie jest to proste, ale nie niemożliwe. Wymaga od nas uwagi, cierpliwości, zrozumienia, zaangażowania i wiedzy, bo to ona właśnie odgrywa tutaj znaczącą rolę. Aby móc z czymś walczyć, trzeba wiedzieć jak najwięcej na temat potencjalnego „wroga” . Przede wszystkim (nawet jeśli nie mamy podejrzeń co do „trzeźwości” naszego dziecka), powinniśmy umieć zaobserwować stan po zażyciu substancji odurzających. Niezależnie od tego, o jakie substancje chodzi, zażycie ich nigdy nie pozostaje bez wpływu. Zmienia się zarówno zachowaniu fizyczne, jak i psychiczne naszego dziecka dziecka/nastolatka. Dziecko będące pod wpływem środków odurzających ma problemy z błędnikiem, zatacza się, lub po prostu porusza się mniej pewnie, jego źrenice są nienaturalnie rozszerzone, a mowa bełkotliwa, spowolniona, lub wręcz przeciwnie: następuje nadmierne pobudzenie całego organizmu. Jeśli zauważycie u swojego dziecka zachowanie, którego wcześniej nie było, reakcje psychiczne na zdarzenia, które są diametralnie różne od tych, do jakich Was pociecha przyzwyczaiła, to również może być sygnał, że w grę mogą wchodzić substancje odurzające. Nie namawiam nikogo do nieustającej czujności w każdym momencie życia, ale „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Zwykle jeśli ktoś wchodzi na narkotykowy szlak, to rodzice znający swoje dziecko, są w stanie dość szybko zorientować się, co się dzieje. Z pomocą Państwu może przyjść literatura, jak choćby M. Pasek „Na pewno nie moje dziecko”, M. Ruth „Dzieci, Narkotyki, Alkohol”.


SQUARE.PL Kolejną ważną bronią, jaką dysponują rodzice w przeciwdziałaniu narkomanii jest ROZMOWA. Począwszy od uświadamiania dziecka ( według mnie wiek nie ma znaczenia, ważna jest gotowość do rzetelnego podejścia do zagadnienia), jak również podejmowanie tematu w momencie, kiedy możemy przypuszczać, że nasze dziecko właśnie spróbowało. Od nas zależy, jak taka rozmowa się potoczy. Pamiętajmy, że to my jesteśmy dorośli i odpowiedzialni. Bez ustalenia, co się stało, dlaczego, po co, w jakich okolicznościach, mamy niewielkie szanse, aby zrozumieć i pomóc. Nie warto rozmawiać z dzieckiem w stanie „po spożyciu”. Lepiej odczekać i dać czas na ochłonięcie obydwu stronom. Sam zakaz, kara, bez wytłumaczenia dziecku swojego punktu widzenia, zasad panujących w domu i tego, na co nie pozwolimy niewiele pomoże. To są podstawowe sprawy, które należy ustalić, również konsekwencje, jeśli dziecko po raz kolejny zawiedzie nasze zaufanie. A jeśli konsekwencje, to od nas zależy, czy będziemy w stanie je wyegzekwować. Dzieci zwykle sprawdzają, jak daleko mogą się posunąć, również w tym przypadku nie jest to nic dziwnego. Jeśli np. karą za sięgnięcie po narkotyki ma być wysłanie na psychoterapię, to pomóżmy dziecku zorganizować spotkanie ze specjalistą. Często to osoba obiektywna, „z zewnątrz” jest w stanie zobaczyć to, czego rodzic nigdy nie dostrzeże, z racji zaangażowania emocjonalnego. Czy możemy coś zrobić zanim dojdzie do sytuacji, w której potrzeba będzie sięgnąć po pomoc do odpowiednich instytucji? Myślę, że należałoby w pierwszej kolejności zadać sobie pytanie, dlaczego dzieci sięgają po narkotyki. Odpowiedz na to pytanie nie jest wcale zaskakująca. Działanie środków odurzających ma podstawowy cel – sprawić przyjemność, dać „odlot”, dzięki czemu świat staje się piękniejszy, niż jest rzeczywiście, a osoba biorąca sama sobie wydaje się niezwykła, pełna mocy, niepokonana, lepsza, zupełnie inna, niż na co dzień. To iluzja, ale działa i to bardzo skutecznie. Tym przede wszystkim kierują się nastolatki, sięgając po narkotyki. Zwłaszcza, jeśli zaspokoiły już pierwszy podstawowy powód – czyli ciekawość „jak to jest”. Narkotyki stają się remedium na wszelkie kompleksy, na niskie poczucie własnej wartości, na nieśmiałość, brak miłości własnej, brak miłości w rodzinie, poczucie przynależności do grupy, z którą wspólnie jest się „na haju”. Zobaczcie Państwo ile tutaj się mieści „pracy domowej” ze strony rodziców. W większości przypadków za to wszystko my – rodzice – jesteśmy odpowiedzialni. Zdecydowanie trudniej jest namówić pewne siebie i swojej wartości dziecko do spróbowania jointa, niż takie, które szuka poczucia złudnej miłości poza rodziną, bo w swojej własnej jej nie czuje. A dzieciom potrzeba dużo miłości i częstego powtarzania, jak są dla nas ważne, chwalenia za mniejsze i większe zwycięstwa, zaufania do nas i poczucia, że mogą z nami porozmawiać nawet na najtrudniejsze tematy. Jednym słowem nigdy za wiele bezwarunkowej miłości i przede wszystkim zainteresowania.

RODZINA.PL

Nie zapominajmy również, że „przykład idzie z góry”. Dzieci nas obserwują, widzą, jak my się zachowujemy w czasie spotkań z innymi ludźmi, rodziną, znajomymi i przyjaciółmi. Patrzą na nas, kiedy pijemy alkohol, który również wpływa na nasze reakcje. Jeśli nie będą miały dobrego wzorca, jeśli picie bez umiaru, libacje i życie „od imprezy do imprezy” jest standardem w domu, to niezwykle trudno jest pójść inną drogą, ciężko znaleźć motywację do ucieczki z zaklętego kręgu. Sięgnięcie po narkotyki jest wtedy zwykle najbardziej naturalną konsekwencją dorastania w rodzinie patologicznej. Moje subiektywne odczucie w temacie narkomanii jest takie, że coraz bardziej lekceważy się ten problem. My – mieszkańcy Wielkiej Brytanii spotykamy się tutaj z zupełnie innym podejściem ze strony państwa do grupy ludzi uzależnionych. Nikogo tu nie dziwi widok naćpanego, czy „najaranego” na ulicy, o każdej porze dnia i nocy, w każdym publicznym miejscu. Mnie to nadal szokuje. Niejednokrotnie też czuję się zagrożona, bo nigdy nie wiadomo, gdzie i w jaki sposób taka osoba straci kontrolę nad swoim zachowaniem. Jestem również przeciwniczką podziału na narkotyki „twarde” i „miękkie”. Wszystkie narkotyki wcześniej, czy później prowadzą do uzależnienia. Czasem od pierwszej próby. Nie mam też żadnej pewności, że to nie będzie moje dziecko. Wiem natomiast z całą pewnością jedno. Zrobię wszystko co mogę, jako rodzic, jako mama, żeby uchronić Młodocianą nawet przed tą pierwszą próbą. Mogę się dokształcać, szukać informacji w tym temacie, obserwować oraz „ufać i kontrolować. Kontrola najwyższą formą zaufania”. Jak rzadko, tutaj stuprocentowo zgadzam się ze starym, znanym większości z nas, wyświechtanym, ale pasującym mi niezmiernie do tego tematu hasłem. Państwu również życzę szeroko otwartych oczu. Obyśmy tytułową piosenkę artykułu (która podobno nie o smoku wbrew pozorom opowiada) nucili pod nosem, z przymrużeniem oka, bez niemiłych skojarzeń z naszą własną sytuacją rodzinną.

Zminimalizować ryzyko ciekawości w stosunku do środków odurzających może również skierowanie uwagi i energii dziecka w te rejony, gdzie będą one miały możliwość swobodnego i bezpiecznego ujścia. Takimi miejscami są wszelkie zorganizowane grupy typu: organizacje skautowskie, zajęcia sportowe, artystyczne, treningi sztuk walki. Nie tylko skupiają uwagę, ale również ćwiczą dyscyplinę i samodyscyplinę, punktualność, regularność, obowiązkowość, zaangażowanie, dbałość o zdrowie, kształtują w pewien sposób osobowość, jak również wyznaczają pewien styl życia, który po dłuższym czasie samą swoją regularnością staje się nawykiem. Obserwujmy uważnie nasze dzieci, odkrywajmy i wspierajmy ich mocne strony, talenty. Kierujmy ich uwagę tam, gdzie dobra zabawa łączy się z dobrymi nawykami, gdzie mogą się wykazać, budując poczucie własnej wartości, zdobywając umiejętności, pokonując własne słabości. To nieoceniony oręż w walce z pokusami okresu dorastania i burzy hormonalnej.

39


KULTURA CAFE

SQUARE.PL

Książka / Film / Muzyka / Wydarzenia Kulturalne Kultura Cafe / Czytelnia POLECAMY W tym miejscu będziemy rekomendować książki, które lubimy i uważamy za godne polecenia. Zrobiły one na nas duże wrażenie i często korzystamy z wiedzy w nich zawartej. Opisujemy równiez informacje ze świata kultury, aktualne wydarzenia, wiadomości z wysp i nie tylko. Sprawdź co dzieje się w świecie kina, teatru i inne ....

Do wygrania w Krzyżówce

Góra bezprawia Największe kłamstwa naszej cywilizacji Beata Pawlikowska

ZDROWIE Czasem myślę, że ludzkość w naszej części świata zatraciła się w pogoni za zyskiem. Wyprzedała wszystkie swoje diamenty, w zamian przyjmując tanie, plastikowe paciorki w hurtowych ilościach.Prawda zagubiła się w dżunglach bilansów zysków i strat.A my zostaliśmy w dżungli śmieci, na które ciągle ktoś nakleja kolorowe nalepki, żeby je lepiej sprzedać.Soki owocowe w kartonach, kremy przeciwsłoneczne z filtrem, przemysłowe hodowle mięsa, suplementy diety, syrop glukozowo-fruktozowy, biały cukier, aspartam, glutaminian sodu, oleje roślinne, alkohol, margaryna. Witaj w świecie wielkich kłamstw. WYDAWNICTWO: ROK WYDANIA: CENA: GDZIE KUPIĆ:

Burda Książki 2015 £6.95 polbooks.co.uk

John Grisham THRILLER

Samantha Kofer, młoda adwokatka, w wyniku kryzysu wywołanego upadkiem banku Lehman Brothers traci pracę w wielkiej korporacji prawniczej w Nowym Jorku i ląduje na dalekiej prowincji w miasteczku Brady w Wirginii. Dla zachowania ubezpieczenia społecznego podejmuje bezpłatną pracę w Górskiej Klinice Pomocy Prawnej, gdzie służy pomocą prawną biednym mieszkańcom tamtejszej krainy węgla. Samantha, wyrwana z korporacyjnego środowiska prawniczego, po raz pierwszy w swej zawodowej karierze styka się ze zwykłymi ludźmi i ich problemami. Jej głównymi klientami są chorujący na pylicę górnicy, którym nieuczciwe kopalnie próbują odmawiać należnych im zasiłków. Szykuje się wielki proces w obronie praw górnika cierpiącego na pylicę, którego pozbawiono należnego mu zasiłku. Przeciwstawienie się potentatom okazuje się jednak trudniejsze i bardziej niebezpieczne niż wydawało się na początku. WYDAWNICTWO: ROK WYDANIA: CENA: GDZIE KUPIĆ:

Albatros 2015 £9.90 polbooks.co.uk

Polub Nas na Facebooku i weź udział w losowaniu książek NAGRODY

Chcesz zgarnąć nagrody za LUBIĘ TO?

To proste! Polub nasz profil - zostań naszym fanem: www.facebook.com/magazynsquarepl

i odbierz nagrody!

SPONSOREM NAGRÓD JEST KSIĘGARNIA POLBOOKS W GLASGOW 1328 Duke Street w Glasgow, G31 5QG, UK

40

Spełnienie Marion Magic

OBYCZAJOWA Magdalena to kobieta sukcesu. Atrakcyjna, zadbana, świadoma własnej wartości. Prowadzi wraz ze wspólnikami świetnie prosperującą firmę, którą stworzyła od podstaw. Swój czas dzieli między pracę, spotkania z rodziną i znajomymi oraz schadzki z tajemniczym kochankiem Krzysztofem, o którego istnieniu wie tylko ona. Pewnego dnia kobieta otrzymuje od dwójki przyjaciół intratną propozycję współpracy. Ma szansę spróbować swoich sił w zupełnie innej branży. Postanawia podjąć wyzwanie i skorzystać z możliwości rozwoju zawodowego, chociaż wiąże się to z pozostawieniem dotychczasowego życia i rozpoczęciem wszystkiego od nowa z dala od rodzinnych stron. Nieoczekiwany dar od Krzysztofa całkowicie zmienia jej priorytety i stawia wyjazd pod znakiem zapytania. Przyjaciele z całego serca zachęcają Magdalenę, by zgodziła się przyjąć ich propozycję, zapewniając o swoim oddaniu i chęci pomocy. Nikt jednak nawet nie przypuszcza, jakie perspektywy otwiera przed nią ta podróż… WYDAWNICTWO: Novae Res ROK WYDANIA: 2015


SQUARE.PL

KULTURA CAFE

Film / Książka / Muzyka / Wydarzenia Kulturalne

Wiek Adaline

Snajper

Reżyseria: Lee Toland Krieger MELODRAMAT

Urodzona na początku XX wieku piękna Adaline jako dwudziestolatka ulega wypadkowi, na skutek którego przestaje się starzeć. To co wydaje się spełnieniem marzeń o nieśmiertelności, z czasem przynosi dramatyczne konsekwencje. Adaline musi się ukrywać przed władzami, które chcą poddać ją eksperymentom. Wciąż podróżując, zmieniając tożsamość traci kontakt z najbliższymi, którzy starzeją się na jej oczach. Ta pełna przygód i dramatycznych wydarzeń podróż przez życie Adaline trwa przez cały niemal XX wiek. To życie jest fantastycznie wręcz interesujące, kolorowe, niezwykłe ale także bardzo samotne. W końcu Adaline znajduje miłość, dla której warto wyrzec się nawet nieśmiertelności. Ale czy to możliwe?

Reżyseria: Clint Eastwood WOJENNY Historia kariery wojskowej i życia osobistego Chrisa Kyle’a (Bradley Cooper), który zyskał sławę najlepszego snajpera w historii elitarnej jednostki Navy SEALs. Żołnierz Navy SEAL Chris Kyle zostaje wysłany do Iraku w jednym celu – ma chronić innych uczestników misji. Dzięki niezwykle celnym strzałom na polu walki ratuje życie wielu żołnierzom, a w miarę jak wiadomość o jego odwadze się roznosi, zyskuje pseudonim „Legenda”. Jego sława dociera również poza linię wroga. Pozbycie się Kyle’a zaczyna być najważniejszym celem rebeliantów, którzy wyznaczają nagrodę za jego głowę. Innego rodzaju bitwę toczy na własnym, rodzinnym froncie: choć przebywa na drugim końcu świata, stara się być dobrym mężem i ojcem.

Muzyka / Książka / Wydarzenia Kulturalne

Lady Pank - Akustycznie

ROCK Na zapowiadanym wydawnictwie znajdą się utwory prezentujące przekrój twórczości Lady Pank. Od tych, które przyniosły grupie największą popularność w latach 80., przez najbardziej pamiętne hity, które do dziś nie straciły swojego blasku, aż po piosenki, którymi zespół obecnie podbija stacje radiowe i listy przebojów. Wszystkie w wyjątkowych akustycznych aranżacjach, które nigdy wcześniej nie ukazały się na żadnym oficjalnym wydawnictwie zespołu. „Będzie to duża niespodzianka i spora gratka dla fanów, którzy kochają naszą muzykę” – mówi Jan Borysewicz.

Na Żywo

Arka Noego - Petarda DLA DZIECI Najnowsza płyta Arki Noego „Petarda” to połączenie rockowego brzmienia lat ‚80 i tekstów o życiu młodego pokolenia. Najmłodsze Arkowe dzieci godnie zastępują starsze rodzeństwo i z całej siły krzyczą o miłości, o przeszkodach nie do pokonania bez wiary, o życiowym GPS, który prowadzi najkrótszą drogą do celu, o trudnych relacjach między ludźmi, o nowoczesnym człowieku, który jest niebezpiecznie rozpędzony, o tym, że życie ma sens i jest piękne mimo wielu przeciwności. Jest też piosenka o niedawno zmarłym przyjacielu zespołu, Andrzeju, który był „świętym” człowiekiem i pędził przez życie na skuterze pocieszając wszystkich naokoło. Mnóstwo treści i melodii, a to wszystko na rockowo! Na płycie, oprócz dziesięciu piosenek, jak zwykle wersje instrumentalne i niespodzianka. Jednym słowem - petarda.

JOHN LEGEND LIVE KONCERT John Legend, właściwie John Stephens to amerykański piosenkarz R&B, kompozytor i pianista. Współpracuje z takimi artystami jak raper i producent Kanye West czy Snoop Dogg. Utwory Legenda są głównie nasycone R&B i soulem, sam artysta przyznaje, że duży wpływ na ich całokształt ma muzyka gospel, głównie dlatego, iż była to muzyka jego dzieciństwa. Jedna z ważniejszych ról odgrywa także pianino, na którym Legend uczył się grać od małego i co jest także jednym z powodów dla których artysta sam komponuje swoje utwory.

Trasa Koncertowa 25 czerwca

Londyn

26 czerwca

Birmingham

27 czerwca

Manchester

30 czerwca

Glasgow

1 lipca

Leeds

41


OKIEM REPORTERA

SQUARE.PL

TEXT MONIKA NOWICKA PHOTO WWW.KINROSSHOUSE.COM

HISTORIA KINROSS HOUSE W niedalekiej odległości od Edynburga, nad brzegiem jeziora z widokiem rozpościerającym się na urokliwą taflę wody, leży znamienita posiadłość. Zbudowana w neoklasycznym stylu z nieodzownym ogrodem swe podwoje otwiera Kinross House.

42


SQUARE.PL

HISTORIA Nic, co dotyczy posiadłości, którą w każdym calu wypełnia blichtr, może zaskoczyć. Polityka i intrygi właściciela i głównego wykonawcy projektu? Tak! Królewskie koligacje? Jak najbardziej! Pewna doza megalomanii? Bez wątpienia! Sir William Bruce, który stoi za wybudowaniem Kinross House miał ambitne plany wobec własnych szkiców architektonicznych. Wyjątkowo dziarski i utalentowany, najpierw zajął się stworzeniem ogrodu, który okazał się idealnym tłem dla nowego gniazda rodzinnego. Jednak jak to bywa w przypadku wielkich posiadłości, Kinross House posłużył za wiano przy okazji małżeństwa i przeszedł w posiadanie innej rodziny. Ta z kolei zamieszkiwała pałac przez prawie ćwierć milenium. Do tej pory krążą po okolicy nieco kąśliwe uwagi, że był to najzimniejszy budynek mieszkalny w całej Szkocji – przy czterech kaloryferach nie sposób ogrzać kiludziesięciu pokoi. Dopiero kilka lat temu w 2011 stateczny Kinross House przeszedł w posiadanie niejakiego Donalda Fothergilla, angielskiego biznesmena.

Kinross House znajduje się pomiędzy Zamkiem Lochleven i miastem Kinross. Posiada jeden z najbardziej historycznych widoków w Szkocji naprzeciwko XI-wiecznego zamku, gdzie Mary Queen of Scots został uwięziony i wreszcie abdykował. Kinross House pamięta czasy historycznych dokonań osób tj. Robert Bruce, Sir William Wallace, John Knox i King Robert II.

OKIEM REPORTERA

chitekturze, okolicznym rozrywkom, jakie dostarcza przylegające jezioro a także tereny leśne, biznesmeni z np. Azji (a ta grupa kulturowa to regularni przybysze) mogą doświadczyć przyjemności dynamicznych polowań i jazdy konnej, nieco spokojniejszego wędkarstwa oraz posiłków alfresco.

TERENY PRZYLEGAJĄCE Poza statecznie wyglądającym Kinross House, do dyspozycji odwiedzających są ogrody o powierzchni 100 akrów, łąki i lasy, jezioro z wyspą i zamkiem. Dla ciekawostki, jedno z jezior, czyli Loch Leven uchodzi za największe na terenie nizin szkockich, a piękno natury zaprowadziło ziemie należące do posiadłości do rejestru krajowych rezerwatów przyrody już w 1964 r. Warto przyjrzeć się historii. Wspomniany zameczek, który nadal zdobi przylegającą wyspę, wiąże się z polityką na najwyższych szczeblach. W XVI w. Maria królowa Szkotów zaszczyciła swą obecnością mury zamkowe, gdy nadeszła potrzeba przedyskutowania reformacji, a następnie powróciła tutaj, ale już jako więzień. Na przykładzie takiego właśnie zabytku historycznego trudno oprzeć się pokusie westchnienia na samą myśl o tych niespokojnych, choć kluczowych dla państwa momentach, oraz monumentalnych symbolach świetności polityczno-kulturowej. Kiedyś uosobienie poddaństwa i niesprawiedliwości, a obecnie dumy narodowej, Kinross House to kropla w morzu tego, co rozpościera się przed oczami przybysza stąpającego po terenach Zjednoczonego Królestwa.

POSIADŁOŚĆ OBECNIE Daniel Defoe, znany pisarz, autor „Przypadków Robinsona Crusoe”, nie krył zachwytu nad tym neoklasycznym budynkiem, który określił jako najpiękniejszy, charakteryzujący się regularnością formy przykład architektury szkockiej. Od chwili tego komentarza minęło jednak kilka wieków, a Kinross House przeszedł jeden główny okres renowacji, za którym stanął jego nowy nabywca, czyli Donald Fothergill. Ten angielski biznesmen miał jednak jasno wytyczony cel. Plan zakładał zamianę już nieco podupadającej siedziby rodu w wysokiej klasy kompleks oferujący przyjęcia i spotkania dla elity świata finansów. To charakterystyczne posunięcie, które już po drugiej wojnie światowej szybko zaczęło wchodzić do porządku dziennego. Każda rodzina będąca w posiadaniu takiej pokaźnej posiadłości była zmuszona, aby szybko wyszukać nowy sposób, wedle którego nie tylko dom, ale i całe połacie ziemi będącej nieodłącznym elementem nieruchomości mogłoby zacząć zarabiać na siebie. Dostosowane do indywidualnych życzeń oferty cateringowe i propozycje rozrywki podczas pobytu w takich pałacach i dworach oraz zamkach, to idealne źródło godziwego zarobku i oczywiście promocja samej nieruchomości. Kinross House oferuje zróżnicowane doświadczenia dla szerokiej gamy gości zagranicznych. Dzięki unikalnej ar-

43


FELIETON TEXT MAŁGORZATA LIPAJ PHOTO 123RF.COM

SQUARE.PL

KOBIETA ZALEŻNA Z pracą w barze to trochę jak z kamerą wśród zwierząt. Wcielasz się w rolę obserwatora i swym wnikliwym okiem przypatrujesz się osobliwym zachowaniom stada. I tak zauważasz, iż odwieczna walka o dominację, niegdyś zarezerwowana dla osobników płci brzydszej, przenosi się na nieco inny grunt: do walki o rolę samca alfa stają groźne osobniki żeńskie.

S

zczególny wzrost tego zjawiska można zauważyć, gdy dochodzi do uiszczenia należności za spożyte dobra. Samica puszy się wtedy, szczerzy kły, ryczy potężnie, nierzadko w użycie idą szpony, a już na pewno karty płatnicze. Przerażony samiec najczęściej zgadza się na wszystko i wycofuje z podkulonym ogonem, a samica z lekkim uśmieszkiem płaci rachunek. Tak wygląda obraz dzisiejszej kobiety niezależnej, kobiety walczącej. O co? Tak naprawdę do końca nie wiadomo, o co tak walczymy, ale już się utarło, że nie tylko trzeba, ale wręcz wypada pokazać pazury i utrzymać swoją pozycję w stadzie, żeby facet sobie nie myślał… Ale co on tak właściwie może sobie myśleć, koniec końców to wciąż facet – istota piękna w swej prostocie! Jeśli się uprzesz, że sama zapłacisz za zakupy i sama je w pocie czoła dotaszczysz do auta, to on niemo na to przystanie. Samiec wie, że ta walka jest z góry przegrana. A to z jednej prostej przyczyny – kobieta ma zawsze rację, nawet jak jej nie ma. I ten właśnie samiec w ciągu tzw. ewolucji, poczynił pewien progres i zdołał tę wiedzę zdobyć, jedyne natomiast, co zdobywa w ten sposób kobieta to skrzywienie kręgosłupa i wieczny debet na karcie. Niezależna samico, musisz zrozumieć, że mężczyźni naprawdę chodzą po tym ziemskim padole w jakimś celu, choćby po to, by te toboły za tobą taszczyć. Mężczyzna, który czuje się potrzebny to mężczyzna szczęśliwy. Wiem, że potrafisz sama naprawić kran, przekopać ogródek i wbić gwóźdź, ale od czasu do czasu warto schować tą swoją niezależność w kieszeń i oddać młotek samcowi. Z korzyścią dla całego stada.

44



Z PERSPEKTYWY

SQUARE.PL

TEXT ANNA BATOR-SKÓRKIEWICZ PHOTO 123RF.COM

(NIE)

RÓWNO

POD SUFITEM Piszę ten felieton bo wyrwałam kawałek czasu zębom losu, a wyrwać musiałam, bo nabawiał się biedaczek szczękościsku i nie może pyska otworzyć. To ma mniej więcej tyle sensu, co obrady sejmu, lub jak kto woli, ostatnie wybory prezydenckie..., jednak trud tworzenia znacznie większy.

F

elietonista, aby spłodzić mniej, lub bardziej poczytny i sensowny, albo raczej seksowny (na czasie) tekst wręcz wyłazi ze skóry opróżniając przy tym nie jedną butelkę wina... Nie, to nie znaczy, że wszyscy autorzy to alkoholicy, jednak prawdą jest, że każdy tekst, który uda mi się napisać, a raczej poskładać w schludną całość natłok myśli, napawa mnie wręcz dziką satysfakcją. Wydobywanie tychże spostrzeżeń wydaje się z pozoru czynnością błahą, czymś , co każdy przedstawiciel gatunku homo sapiens przekraczający 75 punktów w skali IQ robi bez najmniejszego problemu... Ale często napotykamy jakiś niepojęty opór, przy najmniejszej próbie przybliżenia czytelnikowi tematu, jaki to zarzuciliśmy na warsztat, a to właśnie kwestia tegoż tematu budzi sprzeciw ducha i ciała. Bo drodzy Państwo nie każdy tekst może być o seksie, pieniądzach sławie i używkach. Zostaje jeszcze polityka, która rozpala nasze emocje i zapewnia stałą pożywkę piszącym, ale w przypadku tego typu tematów, słowa, które powstają, są często mniej lub bardziej niecenzuralne. Dlatego też, postaram się hamować, i jak przystało na kulturę mego zawodu, nie przeholować przy okazji tworzenia niniejszego cyklu, który to nie będzie niestety traktował o życiu i spożyciu gwiazd show biznesu, ale o sprawach nieco bardziej przyziemnych, jednak jak tsunami kształtujących ludzkie losy.

FALA CZY POWÓDŹ ? Przez ostatnie lata ciągle słyszymy o kolejnych falach emigracji, słowo „fala” sugeruje tu, że co jakiś czas kolejna produkcyjno-usługowa tura naszych rodaków wyjeżdża z kraju w poszukiwaniu lepszego jutra. To zastanawiające o tyle, że wedle wszelkiego rodzaju statystyk, Polacy wypływają z ojczyzny ciągłym strumieniem, jedynie media donoszą o tym falami. Polska się wyludnia i sadząc po pomysłach elit politycznych na zmianę trendów, wyludniać

46

się nie przestanie. Podobno każde wybory, to festiwal obietnic i malowanie przyszłości rodem z filmów Disneya, ale do jasnej anielki, czy kiedykolwiek doczekamy się w tym całym młynie dziwacznych przepowiedni, jakiegoś realnego planu naprawczego? Czy miłościwie nam panujący na pewno mają równo pod sufitem, sadząc, że za pomocą krasomówstwa i górnolotnych idei , Polacy wrócą z emigracji do kraju, polegając na obietnicach tych co u steru? Pytania nader retoryczne, bo dla polskiej emigracji to nadal czysta fantastyka. Choć zachód staje się dla nas coraz mniej przyjazny, wciąż licznie nawiedzamy Wielką Brytanię, Niemcy, Holandię i Norwegię. Co ciekawe, inny jest teraz przekrój emigracji, bo wyjeżdżają nie tylko fachowcy, ale też młodzi ludzie szukający lepszych perspektyw na rozwój swojej kariery, a ci co jeszcze nie wyjechali, poważnie rozważają tę możliwość. Tylko, co będzie jeśli nasi manualnie lub umysłowo uzdolnieni rodacy całkowicie się wypalą, lub nadal będą „wypalać” za granice, dla kogo wtedy ten dobrobyt szykowany od lat przez kolejne nacje rządzących? W sensie gospodarczym Polska, to montownia i centrum outsourcingowe, a także duży rynek zbytu dla międzynarodowych koncernów. Zagraniczne korporacje instalują się u nas ze względu na stosunkowo niskie koszty pracy i dogodne warunki podatkowe, zapewniane przez zawsze wierny interesom kraju „polski” rząd, ale kto w tych korporacjach będzie pracował? Hipotetycznie rzecz biorąc, jak już wykruszy się kwiat polskiej siły roboczej i myśli intelektualnej, a zagraniczny kapitał też zbierze manatki, co wtedy zostanie? Pola malowane zbożem rozmaitem, czy tylko monokulturami kukurydzy GMO. Jak widać po ostatnich wyborach, obietnice sięgnęły zenitu, i choć z całego serca chciałabym chciała, to wiarę w ich realizację zostawiam tym, co to postrzeganie rzeczywistości zmieniają za pomocą różnych chemicznych substancji, i może to jest jakiś sposób...


SQUARE.PL

NOC KUPAŁY

TRADYCJE TEXT MARIOLA PACHOLCZYK PHOTO 123RF.COM

W czasie letniego przesilenia słońca, kiedy to mamy najkrótszą noc w roku, około 2122 czerwca obchodzone jest słowiańskie święto zwane Nocą Kupały. W krajach anglosaskich istnieje pod nazwą Midsummer, a germańskich Mittsommerfest.

W

Polsce Kościół katolicki, nie mogąc wykorzenić tego święta z obyczajowości pogańskiej, podjął próbę zasymilowania go z obrzędowością chrześcijańską i w nocy z 23 na 24 czerwca obchodzimy Wigilię Świętego Jana, potocznie zwaną „Nocą Świętojańską”. Nadano kupałnocce patrona Jana Chrzciciela, i zaczęto nawet zwać go Kupałą, z racji tego, że stosował chrzest w formie rytualnej kąpieli (w obrządku wschodnim). Na południu Polski, Podkarpaciu i Śląsku uroczystość o podobnym charakterze zwie się sobótką, lub sobótkami, na Warmii i Mazurach palinocką. Nazwa Noc Kupały, kupałnocka utrwaliła się w tradycji Mazowsza i Podlasia. Noc Kupały to święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości. Święto to jest często porównywane do Walentynek. Jednak Walentynki to zachodnie święto obchodzone 14 lutego nie mające nic wspólnego ze słowiańską tradycją. Wyraz kupała pochodzi prawdopodobnie z indoeuropejskiego pierwiastka kump, oznaczającego grupę, gromadę, zbiorowość, z którego wywodzą się słowa takie jak kupa, skupić, kupić (w sensie ‘gromadzić’). Jeśli natomiast chodzi o słowo sobótka, późniejsze określenie kupałnocki, prawdopodobnie stworzone zostało przez Kościół i, co od zarania miało wydźwięk pejoratywny; znaczyło tyle, co mały sabat. Ze świętem Kupały związane są też różne zwyczaje i obrzędy, które miały zapewnić świętującym zdrowie i urodzaj. W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła. W trakcie radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce. Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki z zapalonymi świecami. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to jej szybkie zamążpójście. Jeśli płynął, dziewczyna wyjdzie za mąż, ale nieprędko. Jeśli zaś płonął, utonął lub zaplątał się w sitowiu, prawdopodobnie zostanie ona starą panną. Kupałą lub sobótkami nazywano również ogniska palone podczas tych obrzędów. W niektórych regionach wierzono, że do święta Kupały nie można kąpać się za dnia w rzekach, strumieniach czy jeziorach; natomiast kąpiel po zmroku lub przed wschodem słońca leczyła rozmaite dolegliwości, jako że woda była ówczas uzdrawiającym żywiołem należącym do księżyca. Obchody kupałnocki rozpoczynały się od rytualnego skrzesania ognia z drewna jesionu i brzozy (w niektórych źródłach mowa jest tylko o drewnie dębowym), po uprzednim wygaszeniu wszelkich palenisk w całej wsi. W obranym miejscu wbijano w ziemię brzozowy kołek, po czym zakładano na niego jesionową piastę, koło ze szprychami owiniętymi smoloną słomą. Następnie obracano koło

tak szybko, że w wyniku tarcia zaczynało się ono palić. Wtedy je zdejmowano i płonące toczono do przygotowanych nieopodal stosów, dzięki czemu szybko zajmowały się ogniem. Szeregi stosów układanych zazwyczaj na wzgórzach płonęły tej nocy niemalże w całej Europie. Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi mocami i chorobą, a palenie na stosach ofiar, składanych z drobnej zwierzyny i ptactwa oraz magicznych ziół, zapewniało urodzaj, oraz płodność zwierząt i ludzi. Według niektórych przekazów, w Rosji przez ogień skakały pary niosące na ramionach figurkę Kupały. Jeśli w trakcie tego zabiegu figurka wpadła do ognia, młodym wróżono rychły koniec miłości. W Grecji, przy okazji skoków, najpierw dziewczęta, a później chłopcy ogłaszali, że zostawiają za sobą wszystkie swoje grzechy. W noc przesilenia letniego ogniska płonęły również na ziemiach północnej Afryki, zamieszkiwanej przez ludy muzułmańskie. Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Dawniej kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu, oraz starszyzny rodu i wynajmowanych przez nich zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego. Młode niewiasty plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, wpinały w nie płonące łuczywo, i w zbiorowej ceremonii ze śpiewem i tańcem powierzały wianki falom rzek i strumieni. Trochę poniżej czekali już chłopcy, którzy – czy to w tajemnym porozumieniu z dziewczętami, czy też liczący po prostu na łut szczęścia – próbowali wyłapywać wianki. Każdy, któremu się to udało, wracał do świętującej gromady, by zidentyfikować właścicielkę wyłowionej zdobyczy. W ten sposób dobrani młodzi mogli kojarzyć się w pary bez obrazy obyczaju, nie narażając się na złośliwe komentarze czy drwiny. Tej nocy przyzwalano im nawet na wspólne oddalenie się od zbiorowiska i samotny spacer po lesie. Przy okazji spaceru młode dziewczęta i młodzi chłopcy poszukiwali na mokradłach kwiatu paproci, wróżącego pomyślny los. O świcie powracali do wciąż płonących ognisk, by przepasawszy się bylicą i trzymając się za dłonie, przeskoczyć przez płomienie. Skok ten kończył obrządek przechodzenia przez wodę i ogień. Poza skakaniem przez ogień i szukaniem kwiatu paproci, w noc Kupały odprawiano również rozmaite wróżby, bardzo często związane z miłością, które miały pomóc poznać przyszłość. Wróżono z zrywanych w całkowitym milczeniu kwiatów polnych i z wody w studniach, wróżono z rumianku i kwiatów dzikiego bzu, z cząbru, ze szczypiorku, z siedmioletniego krzewu kocierpki, z bylicy i z innych roślin. Powszechnie wierzono też, iż osoby biorące czynny udział w sobótkowych uroczystościach, przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.

47


DOBRE WNĘTRZE

SQUARE.PL

TEXT MICHAŁ FRYCZKOWSKI PHOTO ABERDEEN FURNITURE

STYL MODERN W SALONIE W niniejszym artykule chciałbym Państwu podpowiedzieć jak urządzić salon w stylu modernistycznym. Styl ten jest ostatnio bardzo popularny w Europie.

Urządzanie salonu zaczynamy od mebli użytkowych, które mają za zadanie nie tylko cieszyć oko, ale również być w pełni funkcjonalne. Na ogół są to sofy lub narożniki. W stylu Modern oba te meble mogą być połączeniem chromu drewna i tkanin, a ich kształty powinny być kanciaste, wręcz surowe i proste bez zaokrągleń, zdobień i owalów. Wiele firm meblarskich posiada w swojej ofercie również takie siedziska, które maja wbudowane stoliki na kawę, lub posiadają wbudowany sprzęt HI-FI.

Ale nie należy mylić tego ważnego elementu wystroju z tym dostępnym w latach 80-tych. Obecnie na rynku mamy wszelaki wybór nowoczesnych meblościanek od wiszących szafek pod telewizor zaczynając, po stojące witryny lub szafki z oświetleniem led. Wybór jest naprawdę ogromny i zdecydowanie zaspokoi nawet najbardziej wysublimowane gusta. Dominujące kolory w stylu Modern, to kolory ziemi, czyli imitacje kolorów drewna, biel, czerń w macie lub z połyskiem. Najnowsze trendy wskazują,że dobry efekt daje mieszanie elementów matowych z błyszczącymi. Istotnym elementem wyposażenia, który będzie dopełnieniem całości jest ława. Ona również powinna być prosta i surowa, bez zaokrągleń, może być wykonana z połączenia drewna i chromu. Kolorystyka ścian w salonie jest również bardzo istotna, ponieważ wpływa na ogólne wrażenie całego wnętrza. W omawianym stylu także proponuję kolory neutralne, raczej zimne odcienie szarości, beże, złamana biel. Aranżacja salonu w wolno stojące elementy, typu szklane witryny na drobiazgi zależy wyłącznie od wyobraźni gospodarza, oraz od przestronności pomieszczenia. Pamiętajmy jednak ,że w stylu modern minimalizm to podstawa, nie warto więc na stosunkowo niewielkiej przestrzeni gromadzić dużo mebli.

Kolejnym meblem w naszej salonowej układance jest modern system czyli popularna meblościanka

Tak urządzone wnętrze nie tylko zachwyci gości , ale przede wszystkim da nam poczucie szczęścia i odrobiny luksusu.

S

alon jest miejscem gdzie odpoczywamy, lub przyjmujemy gości. Wobec tego każdy z pewnością chciałby aby jego salon był inny niż wszystkie i swoim wystrojem wywoływał zachwyt u gości. Dlatego warto go urządzić w stylu, który jest niebanalny przy czym genialny w swej elegancji. Modern, jak sama nazwa wskazuje jest to styl prostoty i nowoczesności.

48

Coffee table KYOTO www.aberdeen-furniture.co.uk

Coffee table MOKKA www.aberdeen-furniture.co.uk

Coffee table VOX www.aberdeen-furniture.co.uk




Sezon

na truskawki SAŁATKA Z TRUSKAWKAMI, GRANATEM, RICOTTĄ I MIĘTĄ SKŁADNIKI (2 PORCJE): ■■ 300g truskawek ■■ pół szklanki listków mięty ■■ 1/2 papryczki chili ■■ 1 granat ■■ 125g serka ricotta ■■ winegret: sól, pieprz, 3 łyżki syropu klonowego, 1 łyżka soku z cytryny, 2 łyżki oliwy extra vergine PRZYGOTOWANIE: Truskawki pokroić, wymieszać z miętą i drobno posiekaną chili. Wyłożyć na talerze, posypać granatem i polać winegretem. Wyłożyć ser ricotta, doprawić świeżo zmielonym pieprzem.

KNEDLE Z TRUSKAWKAMI SKŁADNIKI: ■■ 500g ugotowanych ziemniaków (mogą być w mundurkach) ■■ 300g mąki pszennej ■■ po szczypcie soli i cukru ■■ 2 jajka Nadzienie: ■■ 400g truskawek Dodatki: ■■ 4 łyżki posiekanych orzechów włoskich ■■ 2 łyżki brązowego cukru ■■ 4 łyżki masła ■■ gęsta śmietana 12 %

PRZYGOTOWANIE: Obrane ziemniaki przecisnąć przez praskę, dodać mąkę, sól, cukier oraz jajka. Składniki dokładnie wymieszać i połączyć ze sobą formując wałek. Nożem odcinać niewielkie kawałki ciasta, formować na dłoni placuszki, w środek wkładać truskawkę (małą w całości, większe pokrojone w kawałki). Zlepiać brzegi jak na pierogi i dłońmi formować kulki. Na patelni lekko zrumienić orzechy z cukrem. Dodać masło i mieszając chwilę razem podsmażyć. Knedle wkładać partiami do osolonej wrzącej wody i gotować przez 3 - 4 minuty. Odsączyć i obtoczyć w orzechowej panierce. Podawać ze śmietaną.

POLĘDWICZKI WIEPRZOWE W TRUSKAWKOWYM SOSIE BALSAMICZNYM SKŁADNIKI (2 PORCJE): ■■ 250g truskawek (mogą być mrożone) ■■ 60ml octu balsamicznego ■■ 2 łyżeczki cukru pudru ■■ roszponka lub inna sałata skropiona oliwą z oliwek ■■ 1 polędwiczka wieprzowa, około 200 - 230g ■■ 40ml oliwy z oliwek do smażenia ■■ 60ml bulionu ■■ garść bazylii PRZYGOTOWANIE: Truskawki przekroić na połówki, wymieszać z cukrem pudrem i octem balsamicznym, odstawić na 15 minut. Na

SQUARE.PL

NA WIDELCU TEXT MAGDALENA KOWALCZYK PHOTO 123RF.COM

talerzach rozłożyć roszponkę lub sałatę. Polędwiczkę pokroić na 2 cm kawałki, doprawić solą oraz pieprzem. Rozgrzać olej na patelni, smażyć polędwiczki przez 2 minuty z każdej strony, zmniejszyć ogień na wolny i smażyć przez 8 10 kolejnych minut, aż polędwiczki będą miękkie. W połowie smażenia mięso raz odwrócić. Wyłożyć na talerze obok sałaty i przykryć luźno folią aluminiową, odstawić na 5 minut aby mięso odpoczęło. Patelnię na której smażyły się polędwiczki ustawić ponownie na średnim ogniu i wlać bulion, zagotować. Dodać truskawki z sosem balsamicznym, zmniejszyć ogień i podgrzewać przez 2 minuty, doprawić ewentualnie solą i pieprzem. Truskawki wyjąć z patelni i ułożyć na mięsie, resztę sosu zredukować na większym ogniu i polać po polędwiczkach. Posypać porwanymi listkami bazylii.

KOKTAJL MUSUJĄCY Z TRUSKAWKAMI SKŁADNIKI (2 PORCJE): ■■ truskawki ■■ schłodzone Prosecco, wino musujące, szampan ■■ cukier puder PRZYGOTOWANIE: Truskawki i wino schłodzić wcześniej w lodówce. Truskawki zmiksować w pojemniku blendera, dodać mniej więcej tyle samo wina ile otrzymaliśmy musu (lub więcej jeśli chcemy uzyskać bardziej wodnistą konsystencję). Dodać cukier puder do smaku i jeszcze krótko zmiksować do połączenia się składników i lekkiego spienienia koktajlu. Podawać w wysokich kieliszkach. Brzeg kieliszka można udekorować świeżą truskawką.

51


ZDROWIE

SQUARE.PL

TEXT ABS PHOTO 123RF.COM

MIÓD ZAMIAST TABLETKI

Miód znany jest od setek lat, jako jeden z najlepszych środków leczniczych. Mimo to, nadal rzadko docenia się jego największe walory. Pewnie nie wiesz, że miód jest źródłem wielu mikroelementów takich, jak potas, magnez, cynk czy chociażby wapń. Potrafi wygładzać cerę, a więc wpływa na naszą urodę i przede wszystkim zdrowie.

M

iód to najlepszy środek wspomagający odporność organizmu i działania antybakteryjne. Właśnie dlatego zdecydowałem się poświęcić wpis na ten temat, ponieważ wedle najnowszych badań – to naturalne lekarstwo może pomóc w zwalczeniu bakterii na kilka sposobów. Przede wszystkim, należy najpierw wspomnieć o tym, że dynamika natury skłania do zastanowienia się nad uodparnianiem się wirusów i bakterii na coraz to nowsze i niby „lepsze” antybiotyki. Mimo tego, że sztucznie wytworzone tabletki po jakimś czasie mogą już nie pomóc ludziom to odwrotnie jest właśnie z miodem. Miód nie starzeje się i nie psuje mimo upływu czasu nie tylko pod względem smakowym, ale także jak wynika z badań – wobec wspomagania naszego ciała. Ten złoty nektar ma niesamowitą zdolność do zwalczania infekcji, utrudniając patogenom rozwinięcie odporności. To cudowne lekarstwo potrafi zahamować tworzenie się błony biologicznej bakterii, która po części odpowiada za jej wysoką odporność na czynniki bakteriobójcze. Wedle opublikowanych badań, miód zakłóca sposób w jaki porozumiewają się patogeny za pomocą związków chemicznych. Bakterie przez to stają się mniej złośliwe i bardziej podatne na sztuczne antybiotyki. Wysokie stężenie cukru w miodzie, wywiera działanie osmotyczne, wysysając wodę z komórek bakteryjnych, powodując jednocześnie ich odwodnienie i w następstwie śmierć. Ten naturalny antybiotyk posiada w sobie także wiele przeciwutleniaczy różnego rodzaju. W przeciwieństwie do zwykłych antybiotyków nie atakuje procesów rozwojowych bakterii przez co nie rozwijają one swojej odporności. Warto tutaj nadmienić, że w 2007 roku naukowcy z Instituto Madrileño de Investigación y Desarrollo Rural, Agrario y Alimentario w Madrycie, którzy poddali analizie 53 rodzaje

52

hiszpańskich miodów stwierdzili, iż najwięcej przeciwutleniaczy znajduje się w miodzie spadziowym. Niestety, miód może się kiedyś skończyć. Ludzie opryskując pola pestycydami i innymi wynalazkami, wprowadzają zamieszanie w świecie naturalnym. Do tego dochodzi siew GMO, zabawa programami geo-inżynieryjnymi i inne cuda, które zwykle tylko szkodzą – zamiast pomagać. Odbija się to na całym ekosystemie.


SQUARE.PL

URODA

TEXT KATARZYNA KASIŃSKA PHOTO 123RF.COM

PRZYGOTOWANIE

SKÓRY DO LATA Jak wygląda piękna skóra? Dla każdego z Nas definicja jest inna. Ale łączą je pewne wspólne cechy: równy koloryt, jędrna, gładka, pełna blasku, bez zmarszczek, niespodzianek czy podrażnień.

D

o takiej właśnie skóry dążymy wszyscy, kobiety i mężczyźni każdego dnia. Warto też zaznaczyć że budowa skóry jest taka sama u kobiet jak i u mężczyzn, dlatego należy zadbać o nią w taki sam sposób. Jedyną różnicą jest fakt że skóra mężczyzn jest mniej delikatna. Więc jak ją osiągnąć? Co robić a czego się wystrzegać podczas przygotowania Naszej skóry do lata? Zacznijmy może od tego czego nie powinniśmy robić przed latem i w okresie słonecznym. Skóra w tym czasie jest narażona na ogromne dawki promieniowania słonecznego, więc należy obdarzyć ją w tym czasie szczególną troską. Powinniśmy ją wzmacniać i chronić niżeli testować nowe zabiegi czy też kosmetyki. Nie należy teraz naruszać w znacznym stopniu warstwy ochronnej naskórka, czyli warstwy rogowej. Wystrzegajmy się mocnych pilingów , zabiegów mechanicznych (mikrodermabrazja), chemicznych (kwasów) złuszczającymi naskórek jak i retinoidów, ponieważ skóra po nich jest bardziej wrażliwa na działanie słoneczne. Wstrzymać się należy również z zabiegami medycyny estetycznej np. botoxem. Unikajmy również kremów przyspieszających opalanie. Musimy pamiętać, że promienie słoneczne i wysoka temperatura powodują wzrost ciśnienia tętniczego, jak i rożnych rodzajów przebarwień naskórka, często prowadzących do późniejszych chorób skóry. Warto zaznaczyć również, że skóra twarzy jest najcieńsza i najdelikatniejsza. Dlatego brak jej odpowiedniego zabezpieczenia i zbyt intensywna ekspozycja na słońce, powoduje produkowanie w niej melaniny - barwnika odpowiedzialnego za ochronę naskórka. Zbyt intensywne wydzielanie tego barwnika może upośledzać system odpornościowy skóry, co w późniejszym czasie może przynosić skutek odwrotny do zamierzonego. Skóra starzeje się szybciej, wiotczeje, pojawiają sie na niej przebarwienia jak i rożnego rodzaju niespodzianki czy choroby. CO WIĘC ZROBIĆ ABY ODPOWIEDNIO SKÓRĘ ZABEZPIECZYĆ I JAK SIĘ O NIĄ TROSZCZYĆ BY WYGLĄDAŁA MŁODO ORAZ ŚWIEŻO? Oczywiście pierwszą i najważniejszą zasadą jest stosowanie filtrów ochronnych, również pod makijaż . Pamiętajmy o wzmacnianiu ochrony Naszej skóry oraz uszczelnianiu naczyń krwionośnych. Skupmy się więc na składnikach aktywnych zawartych w kremach i rożnego rodzaju masecz-

kach, które niczym magiczna różdżka pomogą Nam dokonać właściwego wyboru produktów do pielęgnacji skóry twarzy. WITAMINA K: redukuje podrażnienia skóry, zmniejsza przebarwienia. WITAMINA E: zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami, chroni skórę przed utlenianiem i jełczeniem, ma lekkie działanie chroniące SPF 3. WITAMINA C: redukuje przebarwienia, wyrównuje koloryt, chroni przed światłem ultrafioletowym, zmniejsza widoczność zmarszczek, produkuje kolagen, działa uszczelniająco i ochronnie. WITAMINA B3: ma działanie ujędrniające. PEPTYDY: odbudowują komórki skóry i są odpowiedzialne za szybsze gojenie się ran. ANTYOKSYDANTY: chronią skórę przed promieniowaniem słonecznym, zanieczyszczeniami środowiska czy toksyn. SERUM: silnie skoncentrowana substancja aplikowana pod krem, działa na wysublimowane problemy ze skórą. SPF: współczynnik ochrony przeciwsłonecznej. KOLAGEN: odpowiada za jędrność i elastyczność. EMOLIENTY: sprawia, że skóra jest miękka i elastyczna. ROZŚWIETLACZ: rozprasza światło, powstrzymuje utlenianie. SKWALEN: ma właściwości zmiękczające i bakteriobójcze. Nie zapominajmy również dostarczać Naszemu organizmowi witamin od środka w postaci owoców i warzyw oraz nawadniajmy Nasz organizm. Najlepszą metodą odmładzającą jest zdrowy tryb życia. Łącząc te wszystkie składniki możemy oszukać Nasz zegar biologiczny i cieszyć się młoda i piękną skórą przez wiele lat.

53


TECHNOLOGIE

SQUARE.PL

TEXT MATEUSZ NOWAK PHOTO 123RF.COM

GOOGLE WYBIERZE DLA CIEBIE TELEFON Z ANDROIDEM Na stronie Android.com pojawił się specjalny test, który ma pomóc nam w wybraniu odpowiedniego smartfona z systemem Android. Nowa usługa Android Phone Picker to nic innego jak seria pytań o to, do czego chcielibyśmy używać telefonu, a także ile pieniędzy jesteśmy w stanie na jego wydać. Na początku wybieramy kilka zastosowań, które najbardziej nas interesują - na przykład robienie zdjęć, przeglądanie stron internetowych czy po prostu nawiązywanie połączeń głosowych. Następnie możemy ustalić preferowany przez nas przedział cenowy oraz wielkość urządzenia. Trzeba przyznać, że to rozwiązanie będzie wygodniejsze od przeglądania dziesiątek poradników zakupowych i przekopywania się przez specyfikacje kolejnych modeli.

MASZ WINDOWS 7 LUB 8.1? ZOBACZ, KTÓRY WINDOWS 10 DOSTANIESZ ZA DARMO!

Microsoft przerwał milczenie na temat listy SKU Windows 10 i zapowiedział, że system będzie dostępny w siedmiu różnych wersjach, z czego trzy z nich będą stanowić podstawowe wydania na komputery. Mowa oczywiście o Windows 10 Home, Windows 10 Pro oraz Windows 10 Enterprise dla sektora biznesu. Na blogu Windows nie opublikowano jednak szczegółów związanych ze ścieżkami możliwych aktualizacji. Tymczasem na własnym blogu postanowił sprecyzować to Alex

Polecamy

Aplikacje Bierzemy pod lupę aplikacje na smartfony i oceniamy

54

Star Wars

Uprising Disney i Kabam zapowiedzieli nową grę, którą z pewnością docenią fani Gwiezdnych Wojen. Star Wars: Uprising ma być prequelem do Star Wars The Force Awakens. Już 16 grudnia na ekrany kin wejdzie film Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. Zanim to jednak nastąpi, to będziemy mogli zagrać w nową grę na urządzeniach mobilnych, którą dla Disneya przygotowuje firma Kabam i będzie to Star Wars: Uprising. Gra ma zadebiutować już jesienią tego roku (dokładna data nie jest znana), a jej akcja ma rozgrywać się po wydarzeniach, które

mogliśmy obejrzeć w szóstej części Gwiezdnych Wojen, czyli Powrót Jedi, a więc będzie stanowić swego rodzaju prequel do samego filmu Star Wars: The Force Awakens. Star Wars: Uprising będzie grą RPG, gdzie będziemy mogli stworzyć unikalnego bohatera, a następnie stawimy czoła Imperium. Nie zabraknie trybu kooperacji, gdzie będziemy mogli łączyć siły z innymi graczami. Ponadto nasze postaci będziemy mogli udoskonalać. Warto dodać, że niedługo ruszą beta testy Star War: Uprising.

Snelson - menadżer produktu Windows z australijskiego oddziału Microsoftu. Dziś już wiemy, co dostaniecie po premierze Windows 10. W zależności od wersji posiadanej kopii Windows 7 lub Windows 8.1 możecie liczyć na następujący wariant nowych okienek: Windows 8.1 lub Windows 7 Home Basic/ Home Premium -> Windows 10 Home Windows 8.1 Pro lub Windows 7 Professional/Ultimate -> Windows 10 Pro. Jak nietrudno zauważyć, na liście nie ma Windows 8 Enterprise czy Windows 7 Enterprise. Microsoft jednak już wcześniej przekazał, że te wersje systemu nie otrzymają darmowego uaktualnienia do Windows 10. Będzie ono, niestety, oferowane za opłatą. Podkreślił to zresztą sam Snelson. To samo dotyczy Windows 10 Mobile Enterprise dla sektora biznesowego. Tutaj również pozostaje jedynie nabycie stosownych licencji w ramach opcji OEM lub licencji zbiorowych (Volume Licensing). Snelson na blogu wspomina również o tym, co już wiemy od jakiegoś czasu. Darmowe uaktualnienie do Windows 10 dla użytkow-

ników „siódemki” i „ósemki” będzie oferowane jedynie przez rok od premiery nowych okienek. Jeśli w tym czasie uaktualnicie własne systemy do nowej wersji, to możecie liczyć na bezpłatne wsparcie i otrzymywanie aktualizacji do momentu, aż gigant z Redmond zakończy wsparcie dla Windows 10. To jednak nie nastąpi wcześniej niż w… 2025 roku. Warto dodać, że darmowe uaktualnienie do Windows 10 Pro oferowane będzie jedynie małym i średnim przedsiębiorstwom. Duże firmy będą musiały zapłacić za nowy system. Snelson dodaje, że opcje z zakresu aktualizacji nie dotyczą użytkowników tabletów z Windows RT. Microsoft rozstaje się z tą platformą raz na zawsze i nie zamierza tutaj zaoferować bezpłatnej aktualizacji do „dziesiątki”. Premiera Windows 10 odbędzie się latem. Partnerzy OEM otrzymają nowy system przed końcem lipca. Natomiast uaktualnienie dla wszystkich zapewne zostanie wydane w sierpniu

01 FitHub

FitHub to jeden ze zwycięskich programów w konkursie Google Fit Developer Challenge. Aplikacja służy zbieraniu wszystkich danych o aktywności fizycznej w jednym miejscu. Oznacza to, że mając opaskę Jawbone i zegarek z Androidem Wear, możemy nosić je naprzemiennie bez utraty danych. Wszystko to okraszono bardzo fajnymi dodatkami, jak integracja z API Google Play Games.

02 Gallery Doctor

W czasach mediów społecznościowych fotografujemy niemal wszystko. A każda fotka to kolejne zajęte megabajty w pamięci naszego urządzenia. Nie zawsze mamy czas na usuwanie niepotrzebnych zdjęć. Z pomocą przychodzi aplikacja Gallery Doctor, która zadziwiająco trafnie segreguje nasze foty i wybiera te, które powinniśmy usunąć.


SQUARE.PL

KLIMATYZACJA PRAWIDŁOWA KONSERWACJA

MOTORYZACJA TEXT ADAM JAMRÓZ PHOTO 123RF.COM

Klimatyzacja zapewnia komfort jazdy, zwłaszcza w upalne dni, jednak nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z faktu, że należy o nią dbać. Jedna trzecia z nich nigdy nie robiła jej przeglądu, a 25% zdecydowało się na ten krok dopiero gdy zaczęła się z niej wydobywać nieprzyjemna woń.

W

arto jednak pamiętać, że w układzie klimatyzacji znajduje się wiele kanałów, zakamarków, w których zbierają się zanieczyszczenia i woda. Wilgoć z kolei sprawia, że powstaje idealne środowisko dla szkodliwych dla zdrowia pleśni i grzybów. W związku z tym klimatyzację powinno się systematycznie – przynajmniej raz w roku – czyścić. W serwisie samochodowym do układu chłodzącego wpuszcza się specjalny preparat dezynfekujący, zawsze przy wyłączonym silniku wentylatora. Bardzo ważny jest także przegląd klimatyzacji pod kątem ilości gazu odpowiedzialnego za chłodzenie – co roku ubywa go ok 10-15%, nawet przy szczelnym układzie, co sprawia, że układ może działać nieprawidłowo.

JAK ODKAZIĆ KLIMATYZACJĘ? Źródłem nieprzyjemnych zapachów wydobywających się z nawiewów klimatyzacji są drobnoustroje – głównie bakterie i grzyby – rozwijające się na parowniku, w przewodach układu wentylacyjnego, oraz w samym filtrze kabinowym. Jak zabrać się do czyszczenia wentylacji? Najpierw należy wymontować stary filtr (zwykle znajduje się on na podszybiu lub pod schowkiem po stronie pasażera) i wyczyścić obudowę, w której był on umieszczony. Następnie należy zaaplikować preparat czyszczący do układu. Trzeba się przy tym stosować do instrukcji dołączonej do konkretnego środka.

Alergik w aucie rzeczywiście nie ma łatwego życia. Przeciętny kierowca może odkurzyć wnętrze pojazdu wtedy, kiedy mu się akurat podoba (albo jeździć w brudzie, jeśli lubi...), podczas gdy osoba uczulona na kurz, roztocza bądź pyłki powinna czyścić kabinę dokładnie, a przede wszystkim – regularnie. Istotne są zwłaszcza drobne zakamarki, np. okolice prowadnic foteli, warto też zawsze przy okazji przetrzepać dywaniki i umyć okna od wewnątrz. Warto też rozważyć dezynfekcję wnętrza gorącą parą, to pozwoli „wybić” znaczną część roztoczy zamieszkujących tapicerkę. Każdy, a zwłaszcza alergik, powinien przestrzegać terminów wymiany filtra kabinowego (co rok lub 10-15 tys. km;) i dezynfekcji klimatyzacji (grzyby, roztocza!). Obie operacje są na tyle łatwe, że w większości popularnych modeli poradzi sobie z nimi nawet początkujący mechanik amator. Długotrwała jazda z zapchanym filtrem oznacza, że kierowca i pasażerowie zamiast świeżym powietrzem oddychać będą brudem.

ODŚWIEŻACZE ZAPACHOWE? TAK, ALE W CZYSTYM WNĘTRZU. Amatorzy choinek, perfum i nabłyszczaczy powinni zdawać sobie sprawę z tego, że często oddychają tablicą Mendelejewa. Osoby ze skłonnościami do alergii, cierpiące na choroby dróg oddechowych, astmatycy, kierowcy często przewożący w samochodach małe dzieci – oni wszyscy powinni zrezygnować ze wszelkich pachnących zawieszek, drzewek czy odświeżaczy w aerozolu.

Niektóre preparaty wpuszcza się do kratek nawiewu lub przez wlot powietrza do układu wentylacyjnego (po wyjęciu filtra kabinowego), natomiast inne – po uruchomieniu rozpylania – zostawia się w zamkniętym wnętrzu auta z układem wentylacyjnym włączonym w trybie obiegu wewnętrznego. Dopiero po odkażeniu układu należy zamontować nowy filtr kabinowy.

ALERGIA GROŹNA W AUCIE Uczulenie możecie mieć nawet na auto, które wam się podoba. Niestety, wnętrze samochodu to idealne siedlisko dla bakterii i roztoczy, a przy tym świetny „sejf” dla pyłków, których akurat o tej porze roku mnóstwo unosi się w powietrzu.

55


KĄCIK MALUCHA

SQUARE.PL

Pokoloruj kolorowanki. Powodzenia!

Znajdź 5 różnic między obrazkami. Miłej zabawy!

56


SQUARE.PL

KRZYŻÓWKA

57


Biuro u Briana

 Rozliczenie Podatkowe jako TAX AGENT  Benefity  Home Office/Rezydentura  Ksiegowość  Sprawy Mieszkaniowe i Pracy EUROTRADEZONE 372 Gorgie Road Edinburgh EH11 2RQ

T: 0131 337 9377 admin@neweusupportservice.com

www.neweusupportservice.com




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.