MAGAZYN SQUARE.PL NOVEMBER-DECEMBER 2016

Page 1

ISSN 1759-2577

BEZPŁATNY

www.magazynsquare.pl

Prezent z procentami Szkockie święta poza światem

Bohaterowie roku 2016

Grudzień 2016


K&M BUILDING SYSTEM

LTD

firma remontowo-budowlano-wykończeniowa Edinburgh i okolice www.kmbuildingsystem.co.uk office@kmbuildingsystem.co.uk

Dobudowy RRenowacje enowacje SStolarstwo tolarstwo na zamówienie AAdaptacja d strychów Budowa no nowych konstrukcji Usługi owych konstrukc cji ŁŁazienki azienki i kuchnie U sługi hydrauliczne Elektryka Malowanie M alowanie i dekoracja dekorracja

20% RABATU DLA CZ Y TELNIKOW SQUARE.PL Skontaktuj się z nami – odpowiemy szybko i dostarczymy DARMOWE OSZACOWANIE usług bez zobowiązań. Udzielimy również porad w sprawie wyboru najlepszych materiałów dla Twoich potrzeb.

Biuro: 013 1258 4763 Tom: 075 4967 0044 Damian: 079 5436 9153


Spis treści

12/16 wydawca ProPress AS Ltd. www.magazynsquare.pl redakcja@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl nakład: 20 000 egz.

W Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę wskaże. Zapomnijmy o uprzedzeniach, otwórzmy pudła słodkich marzeń...

redaktor naczelny Anna Bator-Skórkiewicz tel. 0773 076 1022 a.skorkiewicz@magazynsquare.pl

Drodzy czytelnicy ! Dziękując za kolejny wspólny rok , życzymy Wam w te wyjątkowe święta chwil rodzinnych, roziskrzonych kolędą, śmiechem i nadzieją na lepsze jutro.

z-ca redaktora naczelnego Krzysztof Mielnik-Kośmiderski tel. 0756 242 6478 krzysztof@magazynsquare.pl marketing / reklama tel. 0773 076 1022 marketing@magazynsquare.pl

Spotkamy się znów w nowym 2017 roku ! Redakcja

dział graficzny Joanna Michalak Marek Michalski skład i łamanie Joanna Michalak dziennikarze Monika Nowicka, Krzysztof Kruk Adam Kurp, Mateusz Nowak Agnieszka Szturm, Izabela Mikos Adam Mikos, Dariusz Dusza Conor MacGuire, Piotr Wojciechowski Dariusz Barabasz, Aileen McKay

Bohaterowie roku 2016

z bliska

32

Kalendarium wydarzeń

tłumaczenie Anna Marciniak

PRO PRESS

28 Temat numeru

Wiadomości z UK

6 Wyspa

korekta Agnieszka Chęćka

wydawca:

4 W pigułce

10 Z perspektywy

Życie i sztuka za żelazną kurtyną

Ciemna strona świąt

12 Felieton

druk: .co.uk 17 Hillfoot Street, G31 2LD Glasgow

nasi partnerzy:

Druga strona lustra

14 Nauka i wiedza Prezent z procentami

18 Okiem reportera Czy to już czas, by zmienić pracę?

Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Edynburgu

Poglądy zawarte w felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze są zgodne z przekonaniami Redakcji Magazynu Square.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów oraz obróbki nadesłanych zdjęć. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Reprodukcja i przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy. Źródła zdjęć zamieszczonych w Magazynie: archiwa Redakcji lub autorów, 123RF.com, depositphotos.com, freeimages.com.

20 Pomysł na... Szkockie święta poza światem

22 Short press Informacje z UK w skrócie

24

Wywiady i opinie Moja droga do wolności finansowej

Kultura Cafe

Play Poland Film Festival Gala otwarcia

37 Edukacja

Nie taki tablet straszny?

38 Rodzina.pl Pada śnieg, puszysty śnieg

40 Zdrowie

Chroń się przed wirusami

42

Na widelcu Rybki w nowej odsłonie

44 Kącik malucha 45 Krzyżówka 47 Motoryzacja Przede wszystkim bezpieczeństwo


W pigułce

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Świąteczna Zbiórka Żywności działa już od 20 lat Akcja wielkiego zbierania produktów dla potrzebujących przeprowadzona została w tym roku po raz 20. Do specjalnych koszy ustawionych w sklepach, galeriach handlowych i hipermarketach, w ostatni weekend listopada składaliśmy żywność, która trafiła następnie do najuboższych osób w Polsce. Tegorocznej akcji towarzyszył wyjątkowy rozmach. Przeprowadzono ją w 3500 punktach handlowych rozlokowanych w 500 polskich miejscowościach. W projekt zaangażowało się 50 tys. wolontariuszy, a sama pomoc dotarła do kilkuset tysięcy osób. Prezes Federacji Polskich Banków Żywności, Marek Borowski podkreślił, że w Polakach tkwi ogromny zapał do niesienia pomocy: „Aż trzy czwarte badanych przez nas

4

osób chce się podzielić z innymi tym, co kupią w sklepie. To ogromny potencjał życzliwości wobec tych, którzy bez pomocy nie mieliby takiej Wigilii, jak my wszyscy. A przecież mają takie samo prawo do szczęścia”. Banki Żywności zebrały tony cukru, przetworów warzywnych i owocowych, słodyczy, konserw, mąki i bakalii. To na tych produktach zależało im najbardziej. Tym bardziej, że tegorocznej akcji towarzyszyło hasło „Dodaj świętom Smaku”. To, że zbiórka w sklepach dobiegła końca, nie oznacza wcale, że jest już za późno na dołożenie cegiełki własnego wsparcia. Do 31 grudnia br. każdy z nas może pomóc potrzebującym w ojczyźnie poprzez dokonanie zakupów przez platformę charytatywni.allegro.pl

W okresie świątecznym chcesz korzystać z kolei? Uważaj na remonty Planując bożonarodzeniowy wyjazd tej zimy, bądźmy przygotowani na to, że przemierzanie Wielkiej Brytanii koleją może nieść ze sobą wiele nieprzyjemnych doznań. Wszystko za sprawą największych w historii prac remontowych na kolei. Jak donosi Mirror, plan działań obejmuje 27 dziennych i 15 nocnych prac inżynieryjnych. W Manchesterze nie odjedziemy z dwóch głównych dworców: Piccadilly i Victorii. Wprowadzona zostanie tam zastępcza komunikacja autobusowa. Najbardziej narażeni na niedogodności mają być jednak podróżujący przez stolicę Anglii. Pięć stacji kolejowych w Londynie (Paddington, Liverpool Street, Charing Cross, Waterloo, Cannon Street) zostanie częściowo lub całkowicie zamkniętych. Co istotne z punktu widzenia naszych rodaków, nie będą kursować pociągi ekspresowe do Heathrow i Stansted

– czyli tych lotnisk, które obsługują najwięcej połączeń lotniczych z Polską. W okresie między 24 a 29 grudnia nie uda nam się wybrać z Paddington do West Country. Później będzie to wprawdzie możliwe, niemniej już teraz zapowiadane są znaczne opóźnienia na trasie. Pomimo, iż okres świąteczno-noworoczny z perspektywy laika nie wydaje się optymalnym czasem na przeprowadzenie złożonych prac, rzecznik prasowy Network Rail zapewnia, że w istocie nie można znaleźć lepszego terminu: „Święta są na to najlepsze, bo odpadają całe rzesze ludzi dojeżdżających do pracy. Przeprowadzenie prac na wielką skalę właśnie w tym okresie sprawi, że niedogodnościami dotkniętych zostanie znacznie mniejsza liczba osób, niż wówczas, gdybyśmy pracowali w innych terminach.”


W pigułce

MAGAZYNSQUARE.PL

Władza inwigiluje nasze komputery Wielka Brytania doczekała się wprowadzenia najbardziej skrajnego prawa inwigilacyjnego, jakie kiedykolwiek uchwalono w państwie demokratycznym. Przepisy od dłuższego czasu forsowane przez premier Theresę May, dopiero za trzecim podejściem zyskały sobie przychylność parlamentu. Uchwalone właśnie przepisy nakazują dostawcom Internetu w UK przechowywanie historii wszelkich internetowych aktywności klientów w obrębie ostatnich 12 miesięcy. Również firmy, które zajmują się tworzeniem oprogramowania zostały prawnie zobligowane do odszyfrowania danych, których żąda prokuratura. Mogą to być zarówno rozmowy prowadzone przez komunikator, wysyłane

przez nas pliki czy odwiedzanie strony internetowe. Rząd ma nadzieje, że wprowadzenie nowego prawa pozwoli na sprawniejsze wychwytywanie przypadków seryjnych przestępstw. „Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf” – zwykł ponoć mawiać Andriej Wyszyński, prokurator ery stalinowskiej w ZSRR. Można uznać, że wprowadzenie nowego prawa oddaje podobne możliwości w ręce brytyjskich organów ścigania. Możemy mieć jedynie nadzieję na to, że regulacje faktycznie przyczynią się do wzrostu bezpieczeństwa, a do pomyłek, które mogłyby okazać się brzemienne w skutkach dla przeciętnych użytkowników Internetu, będzie dochodziło naprawdę rzadko.

Wyższa stawka minimalna, zmiany w podatkach Philip Hammond pod koniec listopada przedstawił jesienny raport skarbowy. Brytyjski Kanclerz Skarbu zapowiedział w nim m.in. nacisk rządu na wzrost płac i pobudzenie budownictwa. Od kwietnia 2017 r. national living wage dla pracowników powyżej 25 roku życia wynosić będzie 7,5 funta za godzinę (wzrost o 4 proc. względem aktualnej stawki). Wzrośnie również kwota wolna od podatku – z obecnego poziomu 11 tys. do 11,5 tys. funtów rocznie. Rząd jest świadom wyzwań, które czekają kraj po Brexicie. Dlatego stawia na rozwój, np. poprzez pobudzenie rynku nieruchomości. W budżecie na budowę 40 tys. nowych domów, które mają być wynajmowane w preferencyjnych cenach, desygnowano 1,4 mld funtó0w. Kolejne 2,3 mld funtów pomoże w budowie 100 tys. nowych domów w tych rejonach, w któ-

rych jest na nie największe zapotrzebowanie. Wielka Brytania stawia na naukę. Ma jej w tym pomóc nowo utworzony Narodowy Fundusz Innowacyjnych Inwestycji. Rząd nie ukrywa, że pokrywa w nim wielkie nadzieje. Na tyle wielkie, by w ciągu 5 lat zainwestować weń 23 mld (!) funtów. Inwestycja ta ma zapewnić Wielkiej Brytanii przewagę naukową i gospodarczą w gronie najbardziej rozwiniętych krajów świata. Podobnie rzecz ma wyglądać w kwestii infrastruktury cyfrowej. Ambicją polityków jest zapewnienie krajowi przywództwa w zakresie dostępu do bezprzewodowego Internetu 5G. Wedle prognoz czekać mają nas 2 lata wolniejszego wzrostu gospodarczego. Szacunki wskazują na 1,4 proc w roku 2017 i 1,7 proc. w 2018. Jak jednak zapowiada Hammond, do końca tej dekady Wielka Brytania ma systematycznie rosnąć w siłę.

5


Wyspa z bliska

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Agnieszka Chęćka

Wyspa z bliska Aberdeen

20 grudnia

Adult Jazz Clases

Jeśli macie ochotę na aktywność fizyczną, która nie wymaga drogiego ekwipunku lub godzin spędzonych na maszynach na siłowni, powinniście spróbować jazzu. Te zajęcia składają się z dwóch części — dokładnego i relaksującego rozciągania oraz szybkiej choreografii. Podniesie wam puls i wprawi w dobre samopoczucie, pomimo ponurej pogody za oknem. Kategoria: sport Koszt: £7.5 Więcej info: http://www. aberdeencity.gov.uk/xev_ EventDetail.asp?id=9538

Barrhead

28 stycznia

Free Tennis

Czasami ciężko jest zacząć uprawiać nowy sport, szczególnie jeśli wymaga akcesoriów i nadzoru profesjonalistów. Na szczęście w Barrhead mają miejsce bezpłatne zajęcia prowadzone przez lokalnych trenerów, także entuzjaści będą w dobrych rękach. Nowe aktywne hobby to świetny

6

sposób na rozpoczęcie nowego roku! Kategoria: sport Koszt: bezpłatny Więcej info: http://www. whatsoneastrenfrewshire. co.uk/listings/barrheadcommunity-tennis-club/

Dumfries

19 stycznia

Grace Mo Piano

Grace Mo to pianistka o międzynarodowym uznaniu i niesamowitym talencie, który łączy umiejętności techniczne z imponującą dbałością o szczegóły. Podczas jej koncertu możecie się spodziewać utworów Liszta, Schumanna oraz Chopina. Kategoria: muzyka Koszt: £12 Więcej info: https://plugin. wireflydesign.com/ticket/index. php/ticket/book/430? sid=ebh8d8h7nvos82om9 remsi8fc5&ref=event

11 grudnia

Dundee

Calledonian Hillwalking Club

Macie dość leniwych zimowych wieczorów spędzonych bez ruch pod kocami, z gorącą

czekoladą w jednej dłoni i pilotem od telewizora w drugiej? Klub entuzjastów chodzenia po wzgórzach zaprasza na marsz pośród malowniczej szkockiej przyrody z daleka od hałasu miasta. Do wyboru macie parę tras o różnym poziomie trudności, także znajdzie się coś dla każdego! Wystarczy para butów do chodzenia i odrobina motywacji. Kategoria: sport Koszt: £17 Więcej info: https:// www.dundeecity.gov.uk/ event/20534 do 17-ego stycznia

Highlands Mood Photography Exhibition

Davie Hudson to artysta specjalizujący się w fotografowaniu szkockich krajobrazów — jego zdjęcia przedstawiają wzgórza i rzeki w sposób mroczny, lecz przyjemny dla oka. Przez jego obiektyw Highlands wyglądają ponuro i dostojnie. Wybierzcie się na bezpłatną wystawę jego dzieł — może przekona was, by wybrać się na północ. Kategoria: natura Koszt: bezpłatny

Więcej info: http:// www.dundeecity.gov.uk/ event/22144 16 stycznia

Out of The Frame

Nie trzeba być znawcą sztuki, by docenić abstrakcyjne malarstwo — wystarczy podziwiać ekspresywność kolorów, kształtów i przekonać się, do jakich myśli i refleksji mogą nas sprowokować. Ta wystawa oferuje prace szkockich malarzy, między innymi Wilhelminy Barks-Graham oraz Caluma Innes’a. Kategoria: sztuka Koszt: bezpłatny Więcej info: https:// www.dundeecity.gov.uk/ event/21865

Edynburg

3 grudnia

The Filthy Tongues

Edynburski zespół alternatywnego rocka powraca do stolicy Szkocji. Ich nieustannie zmienny dźwięk inspiruje i kształtuje szkocką scenę muzyki od lat osiemdziesiątych. Występ obowiązkowy jest więc dla każdego fana rocka — warto poznać lokalnych wpływowych artystów i doświadczyć ich twórczości na żywo! Kategoria: muzyka Koszt: od £11 Więcej info: http://www. ticketmaster.co.uk/event/ 36005121C7D988B1?awc= 3589_1479422623_ 6f316c8d43835ff7ec0a8b8d e65fb44d&camefrom= CFC_UK_BUYAT_199223


Wyspa z bliska

MAGAZYNSQUARE.PL 4 grudnia

Comedy Short Film Club

Styl czarnych komedii jest bardzo specyficzny i nie spodoba się każdemu, ale klub Stand Up Comedy w Edynburgu ma ofertę dla entuzjastów tego poczucia humoru. Tutaj mają miejsce ekranizacje dwóch krótkich filmów wyreżyserowanych przez Gordona Robertsona. ‘Oneliners’ opowiada o komiku, który podczas swojego przedstawienia igra z granicą pomiędzy rzeczywistością a fikcją. ‘Martyr Harry’ natomiast ukazuje działania nieszczęśliwego męża, który wkońcu bierze los w swoje ręce. Kategoria: sztuka Koszt: £5 Więcej info: http://www. thestand.co.uk/show/28169/ comedy_short_film_club 2 — 8 grudnia

Fantastic Beasts and Where to Find Them Słynne zoo w Edynburgu organizuje pokazy popularnego filmu opartego na scenariuszu J.K. Rowling, Fantastic Beasts and Where To Find Them. Fani serii Harry’ego Potter’a z przyjemnością pochłoną nowy projekt Rowling, a ci, którzy nie załapali się na szaleństwo wokół jej serii książek i filmów mogą zacząć zapoznanie się z tym fantastycznym światem poprzez ten nowy film o przygodach Newt’a, który przemierza świat w poszukiwaniu najciekawszych magicznych stworzeń.

Kategoria: rozrywka Koszt: od £6 Więcej info: http://www. edinburghzoo.org.uk/eventscalendar/2016/december/ fantastic-beasts-and-whereto-find-them-2-dec/ 10 — 24 grudnia

Edinburgh Christmas Tree Festival

Jeśli potrzebujecie pomocy by wczuć się w świąteczną atmosferę, ten festiwal w sercu Szkocji natychmiast rozbudzi zapomniany przez resztę roku entuzjazm. Tutaj możecie wybrać się na przechadzkę pośród rozświetlonych choinek z kubkiem gorącego wina w dłoni oraz w towarzystwie muzyki na żywo zapewnionej przez lokalne chóry. Kategoria: rozrywka Koszt: bezpłatny Więcej info: http:// www.stagw.org.uk/work/ edinburgh-christmas-treefestival/ 17 — 18 grudnia

Scottish Chocolate Festival

Każdy entuzjasta czekolady wie, że jest dobra na każdy humor i każdą pogodę — a jednak taka przekąska jest najbardziej przyjemna w chłodne zimowe dni. Festiwal czekolady w Edynburgu składa się nie tylko z degustacji, ale także warsztatów robienia czekolady, zajęć dla dzieci i wizyty w czekoladowej grocie Mikołaja. Nie martwcie się, rozrywki dla dorosłych nie brakuje — wybierzcie się do baru koktajlowego

inspirowanego czekoladą i delektujcie się trunkami. Styczeń przed nami, więc to jeszcze nie czas na diety i odchudzanie.

Więcej info: http://www. atgtickets.com/shows/ once-upon-a-time-barry-thefish-with-fingers-workshop/ theatre-royal-glasgow/

Kategoria: jedzenie Koszt: £10.5 Więcej info: https:// www.facebook.com/ events/195573800868748/

Party Like Gatsby

17 grudnia

Bowie Experience Rok 2016 był rokiem ostatnim dla wielu słynnych artystów; straciliśmy między innymi Davida Bowie. Koncert w Edynburskim Usher Hall ma na celu odtworzenie magii jego muzyki, zabierając was w niesamowitą podróż przez dźwięk i obraz od początku do końca kariery tego niesamowitego gwiazdora. Nie do przegapienia dla fanów muzyki lat 70. Kategoria: muzyka Koszt: £27

2 grudnia

Glasgow

Once Upon A Time

Jeśli wasze pociechy lubią przebieranki, śpiewanie i występy przed rodzicami, te warsztaty pozwolą im na tego typu gry i zabawy pod nadzorem profesjonalistów — w planie śpiew, gry aktorskie, muzyka i nie tylko. Te zajęcia w Royal Theatre w Glasgow są zainspirowane znanymi opowiadaniami dla dzieci, więc spodobają się każdemu szkrabowi, który marzy o tym, by stać się bohaterem takich historii. Kategoria: dla dzieci Koszt: £8

Kto nie tęskni za wyrafinowanym stylem lat dwudziestych, za muzyką i atmosferą, którą tak często podziwiamy na ekranach naszych telewizorów? Party Like Gatsby to okazja, żeby doświadczyć tej magii na żywo — Poetry Club w Glasgow jest gospodarzem spektakularnego występu, po którym będzie miała miejsce impreza jak z Wielkiego Gatsby’ego. Kategoria: rozrywka Koszt: od £23 Więcej info: http://swg3.tv/ programme/events/party-likegatsby9 — 15 grudnia

Adam Quinn’s Diorama

Młody lokalny artysta Adam Quinn zorganizował wystawę swoich dzieł, które kwestionują rolę sztuki i rzeźbiarstwa w przestrzeniach publicznych i przestrzeni galerii sztuki. Używa znanego nam języka opisów na pomnikach i monumentach w sposób lekko ironiczny, dając do myślenia — dlaczego kultowe elementy budynków są dla nas ważne? Co by się stało, gdyby zostały przeniesione do zupełnie innej, obcej nam przestrzeni? Kategoria: sztuka Koszt: bezpłatny Więcej info: http://www. newglasgowsociety.org/ 8-articles/151-adam-quinndiorama

7


Wyspa z bliska 11 grudnia

James Dinnen art: exhibition and sale James Dinnen to lokalny artysta znany z malowniczych plakatów i rysunków Glasgow. Jego kolorowe dzieła przestawiające pejzaże miejskie i szkockie krajobrazy będzie można podziwiać i zakupić w Merchant Square w połowie grudnia. Będą stanowić piękny dodatek do wystroju domu, bądź uroczy prezent pod choinkę. Kategoria: sztuka Koszt: bezpłatny Więcej info: https:// www.facebook.com/ jamesdinnenart/ 10 — 11 grudnia

Byres Road Christmas Markers Market

Przedświąteczne zakupowe szaleństwo ma miejsce na mniejszą skalę w malowniczym West Endzie w Glasgow, gdzie artyści i projektanci będą sprzedawać nietypowe, często ręcznie robione akcesoria i drobiazgi. To dobre miejsce na znalezienie interesującego prezentu świątecznego, który z pewnością zachwyci oryginalnością. Kategoria: rozrywka Koszt: bezpłatny Więcej info: https:// www.facebook.com/ events/1762767227331357 18 grudnia

Dice Roll Cafe Raz na dwa tygodnie w Centrum Sztuki Współczesnej (CCA) w Glasgow ma miejsce

8

MAGAZYNSQUARE.PL wieczór gier planszowych — do wyboru ponad sto gier popularnych i nietypowych, nowych i dobrze znanych. Jeśli potrzebujecie chwili oddechu, popołudnie spędzone tutaj z przyjaciółmi z pewnością dobrze wam zrobi, a jeśli zgłodniejecie, kawiarnia w Centrum Sztuki zapewni wam przekąski i napoje. Kategoria: hobby Koszt: £2 Więcej info: https://www. facebook.com/DiceRollCafe/ 16 stycznia

Exchange Talks

Co tydzień prestiżowe Royal Conservatoire w Glasgow organizuje rozmowy i seminaria prowadzone przez pracowników konserwatorium. Tematy dotyczą zazwyczaj sztuki, jej roli w społeczeństwie i tego, jak obecne problemy mają wpływ na kreatywne działania ludzi. Zapraszamy każdego, kto ma ochotę na intelektualnie stymulującą debatę. Kategoria: hobby Koszt: bezpłatny Więcej info: https://www. rcs.ac.uk/boxoffice-event/ eventid/46406-ExchangeTalks:-Roy-Howat 17 — 21 stycznia

The Woman in Black

Prawnik przekonuje młodego aktora, by pomógł mu dopełnić i zrozumieć makabryczną historię z przeszłości. Niestety im dalej zagłębią się w mroczne wspomnienia, tym trudniej się od nich wydostać… Historia opowiadana na deskach teatru

od dwudziestu pięciu lat, wciąż szokuje widownię. Musi być niesamowita. Kategoria: teatr Koszt: od £15 Więcej info: http://www. atgtickets.com/shows/thewoman-in-black/kings-theatr e/?source=WhatsOnGlasgow &awc=5931_1479424097_57 0719448f105ef42b736199f9 78d173

Liverpool

do 24-ego grudnia

Europe’s Largest X-Mas Tree

Największa choinka, do której można wejść, czeka na zainteresowanych w Cheshire Oaks Designer Outlet. Wewnątrz goście podziwiają świąteczne światła — choinka ma ponad 27 metrów, waży 18 ton i ma na sobie ponad 8 kilometrów światełek, w tym tysiąc o wielkości piłki nożnej. Wygląda spektakularnie, ale z pewnością imponuje jeszcze bardziej na żywo! Kategoria: rozrywka Koszt: Więcej info: http://www. visitmanchester.com/whatto-do/christmasoffer/MAN325701_europeslargestw

Manchester

9 — 22 grudnia

A Very 80s Christmas

Kultowe filmy lat osiemdziesiątych znów pojawią się na ekranach by rozbawić widownię w każdym wieku! W planie między innymi Powrót do Przyszłości, Krwiożercza Roślina i Narzeczona Księcia. Jeśli macie ochotę

na powrót do klimatu lat osiemdziesiątych, choć na parę godzin, nie możecie przegapić tych pokazów. Kategoria: sztuka Koszt: od £5 Więcej info: http://homemcr. org/event/a-very-80schristmas/ 11 grudnia

Carol Concert

Dzieci ze szkoły podstawowej Summerseat Methodist w Manchesterze będą wykonywać dwugodzinną interpretację znanych i lubianych kolęd. Jeśli macie ochotę na wczucie się w świąteczną atmosferę, odrobina śpiewu i muzyki w niedzielny wieczór z pewnością sprawi, że nie będziecie mogli się doczekać Bożego Narodzenia. Kategoria: muzyka Koszt: £5 Więcej info: http:// burymusic.co.uk/th_event/ christmas-concert-windensemble-summerseatmethodist-primary-schoolchoir/

16 grudnia

Perth

Afternoon Tea with The Archive

Museum Empire w Perth zaprasza na przyjemne popołudnie spędzone przy herbacie i przekąskach. Tutaj można przycupnąć w kawiarni i posłuchać nagrań dokumentów pochodzących z archiwum muzeum — w tym listów żołnierzy wysyłanych do rodzin z pola bitwy. Po zapoznaniu się z zasobami muzeum to świetny sposób na relaks i szybką lekcję historii.


Wyspa z bliska

MAGAZYNSQUARE.PL Kategoria: relaks Koszt: £15 Więcej info: https://www. smallcitybigpersonality.co.uk/ Next-of-Kin-Exhibition-at-theBlack-Watch-Museum-PerthScotland-event

Kategoria: jedzenie Koszt: £34 Więcej info: http://www. stirlingcastle.gov.uk/whatson/ events/christmas-lunch/ 20 — 21 stycznia

Ballet West: Swan Lake

Stirling

15 — 24 grudnia

Christmas Lunch @ Stirling Castle Czy kiedykolwiek mieliście okazję świętować Boże Narodzenie w malowniczym zamku? Świąteczny lunch ma miejsce we wspaniałym Zielonym Pokoju wewnątrz zabytkowej twierdzy, gdzie goście będą spożywać uroczyste dania i upajać się przyjemną przedświąteczną atmosferą.

Ta wersja Jeziora Łabędziego opowiada historię o miłości, cierpieniu i przeznaczeniu w nieco nowy sposób — oryginalna muzyka Tchaikowskiego pozostaje, natomiast choreografia różni się od poprzednich wersji baletu. Doświadczcie magii baletu! Kategoria: sztuka Koszt: £12.5 Więcej info: http:// macrobertartscentre.org/ event/swan-lake/

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku! Życzą Państwu Rada Powiernicza i Zarząd Domu Polskiego w Glasgow Kalendarz wydarzeń w Domu Polskim na okres Świąteczny i Noworoczny: Sun 4 December

Mikołajki Wyklad Prof. K. Szwagrzyka i Dr R. Leśkiewicza z IPN

12:30, 15:30 18:00

Sun 18 December

„Historia Świąt Bożego Narodzenia”, „Polskie ABC”

12:45

Sat 24 December

Dom Polski otwarty Wigilia w kościele Św. Piotra Pasterka w kościele Św. Piotra Pasterka w kościele Św. Anny

25 – 30 December

Dom Polski zamknięty

Sat 31 December

Dom Polski otwarty

Sun 1 January

Dom Polski – zamknięty

Sun 15 January

Opłatek dla Polonii w Glasgow

27-30 January

Kolędy i Pastorałki „Ale Cantare – Zamość

18:00, https://m.facebook.com/polskawigilia 22:00 24:00

www.sikorskipolishclub.org.uk

9


Z perspektywy

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Anna Bator-Skórkiewicz

Ciemna strona świąt Jest mroźny, grudniowy wieczór, centrum niewielkiego miasta. Mimo zmierzchu, na głównej ulicy roi się od ludzi. Wszyscy się spieszą. Biegają od sklepu do sklepu, kupują i kupują, bo przecież za kilka dni święta. Na środku placyku stoi imponująco duża, rozświetlona mnóstwem lampek choinka, a tuż obok, na ławeczce, siedzi starsza kobieta. Rozgląda się wokół, podziwia ten blask bijący od światełek i ludzi. Też chciałaby być częścią tej atmosfery, częścią świąt. Ale nikt na nią nie zwraca uwagi, nikt nie czeka w domu. Dzieci powyjeżdżały za granicę, za chlebem. Wnuki to chyba nawet jej nie pamiętają. A ona pamięta... To, jak wszyscy wspólnie zasiadali do wigilii, jak dzieciakom smakowały jej pierogi i barszczyk, a najbardziej kutia. Było skromnie, ale szczęśliwie. To już przeszłość, można powspominać. Nawet chciała do nich pojechać, wnuki zobaczyć, nacieszyć stare serce, ale syn powiedział, że teraz bilety takie drogie, że przyjadą po świętach. Bo na narty się wybierają. A niech tam się młodzi nacieszą, korzystają z życia. Tylko... tak dawno ich nie widziała – ze dwa lata już będzie. Wróci do domu, bo zimno, zaparzy herbatę i albumy poogląda. Pierogów nie będzie lepić, bo i po co? Nie ma komu... To nie jest wymyślona historia. Ludzi pozostawionych samym sobie jest bardzo wielu. Święta najbardziej dotkliwe są dla osób samotnych. Często są to ludzie porzuceni, zapomniani, starzy, ale nie tylko. Są też tacy, którzy święta z konieczności spędzają osobno, często właśnie poza granicami kraju. Wszechobecna komercja, hollywoodzkie produkcje i otoczenie wywołują presję szczęśliwości, a to pogłębia jeszcze uczucie wyobcowania i świąteczną depresję.

10

Można choć częściowo temu zaradzić. Jeśli wiecie, że jakiejś osobie przyjdzie samotnie spędzić ten czas, zaproście ją do wspólnej świątecznej kolacji i dajcie namiastkę rodzinnej atmosfery – w myśl tradycji zostawiana dodatkowego nakrycia przy wigilijnym stole. Pamiętajcie również o ludziach starszych – Waszych rodzicach, czy dziadkach. Zadbajcie o to, aby w święta nie czuli się niepotrzebni i samotni. Nic przecież nie zastąpi babcinych pierogów!

Gdzie jest magia? Boże Narodzenie to przecież najszczęśliwszy czas w roku – tak zapewne sądzi większość dzieci. One jeszcze nie rozumieją wielu rzeczy, a frustracja jest im obca. Organizujemy święta, by w ich głowach także pozostały piękne wspomnienia. Dla nas zaś szczęściem jest, gdy widzimy uśmiech na ich twarzach. Dopiero gdy człowiek dorośnie, zaczyna doceniać mamę, która zadbała o to, by takie właśnie wspomnienia pozostały w naszej pamięci... Niestety, dla dorosłych święta to nie tylko mnóstwo przygotowań, ale też stres, czas rodzinnych nieporozumień i robienia wielu rzeczy "na siłę", w konsekwencji prawdziwy duch świąt ulatuje w ferworze świątecznej gorączki, zamiast zagościć wśród nas. Niezależnie od tego, czy lubimy Boże Narodzenie, czy nie, każdy z nas odczuwa przedświąteczny stres. Pomimo codziennej pracy i stałych obowiązków, musimy znaleźć czas na gonitwę po supermarketach i galeriach, zaplanowanie rodzinnych spotkań, wybór upominków. No właśnie, „musimy”! Kupić super choinkę, super prezenty... A i dom ma się błyszczeć milionami lampek, niczym elek-


Z perspektywy

MAGAZYNSQUARE.PL

trownia, aby sąsiedzi byli pod wrażeniem. Znosimy do domu tony jedzenia: zamiast tradycyjnych 12 potraw przygotowujemy dwa razy więcej – po to tylko, by sporą część ostatecznie wyrzucić do kosza. Bo przecież ile można zjeść? Wydaje się, że ten wszechobecny konsumpcjonizm, szał zakupów i cukierkowa atmosfera są nieuniknione i na stałe wpisane w przeżywanie świąt Bożego Narodzenia. Sugestywne reklamy i świąteczne aranżacje sprawiają, że mimo zmęczenia i sporego ubytku w portfelu, poddajemy się ich magii. Chcemy wierzyć, że wszystko co robimy, uszlachetni nasze Boże Narodzenie, przyniesie radość i spokój. Rzadko zdarza się, by święta naprawdę stały się czasem pojednania. Spotkanie z niektórymi członkami rodziny, dla wielu stanowi tylko przykry obowiązek. Być może w ogóle nie spotkalibyśmy się z nimi, gdyby nie proszona wigilia. A gdzie się podziała miłość bliźniego, wybaczenie? Czasem ciężko dojrzeć u ludzi właściwe dla świąt motywacje. Znacznie łatwiej odnieść wrażenie, że ważniejsze jest, kto przygotuje bardziej „wypasione” atrakcje i „odstrzeli uroczystość jak ta lala”. Grubą przesadą byłoby napisać, że w okresie bożonarodzeniowym świat się zatrzymuje, ale z pewnością można stwierdzić, że delikatnie – tak odrobinę – zwalnia. W sumie nie ma się czemu dziwić, bo przecież niemal dwa miesiące przed 24 grudnia rozpoczyna się szaleńcza gonitwa, w której bierzemy udział dobrowolnie i z pełnym przyzwoleniem. Czy naprawdę tego właśnie chcemy? Najlepszy przykład – Clark Griswold. Znacie? To ten z serii filmów "W krzywym zwierciadle". On też chciał urządzić święta, jakich nie widział nikt. Planował, kupował, ozdabiał, wychodził z siebie, byle tylko zadowolić – jak mu się wydawało – całą rodzinę. Oczywiście trochę przeszkadzało mu jego życiowe nieudacznictwo, które miał wypisane na twarzy, ale wbrew wszelkim pozorom zorganizowanie "perfekcyjnego Bożego Narodzenia" nie powiodło się Clarkowi z zupełnie innych powodów. I wcale nie chodzi o niespodziewaną wizytę kuzyna Eddie'ego. Griswold chciał po prostu nasycić i zaspokoić swoje prywatne świąteczne pragnienia. Chciał dać to, co najlepsze nie rodzinie, lecz sobie. Uważał, że musi spełnić postawione przez siebie samego wymagania, bo inaczej Boże Narodzenie nie będzie dniem wyjątkowym, lecz kolejnym szarym i zwykłym –

a takich miał już szczerze dość. Na szczęście w porę zrozumiał, co w jego podejściu było nie tak. Późno, bo późno, ale się opamiętał i finalnie mógł powiedzieć, że jego święta były tymi wymarzonymi. Szczerze życzę każdemu, aby już w tym roku mógł o swoich powiedzieć to samo.

Pomagajmy sobie i innym Właściwym by było próbować walczyć ze świąteczną presją i oczekiwaniami. Każdy z nas powinien wybrać ze świąt to, co mu najbardziej odpowiada. Zmuszanie się do jakichkolwiek utartych zachowań mija się bowiem z celem świąt. Nie bójmy się zaryzykować, by spędzić ten czas inaczej. Wybierzmy to, co sprawi nam prawdziwą przyjemność. Sprawmy sobie święta bez nadęcia! Ważne jest przy tym, byśmy mieli pozytywne nastawienie. W dużej mierze od nas samych zależy, jakie będzie to Boże Narodzenie. Spróbujmy wykrzesać z siebie jak najwięcej radości. Nie czepiajmy się wszystkiego, co niewystarczająco dobre. Zanim więc zasiądziemy do świątecznego stołu, spróbujmy podjąć działania, które pozwoliłyby nam odpowiednio przygotować się do przeżycia tego czasu. Pomóżmy osobom ubogim, schorowanym, starszym, samotnym, znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Jest wiele organizacji, które w okresie przedświątecznym zbierają ubrania i żywność dla ubogich. Artykuły spożywcze można zostawić w specjalnie oznakowanych koszach w sieciowych sklepach i marketach. Najbardziej pożądane są produkty o długim terminie przydatności do spożycia. Podobne akcje – umożliwiające wpłacenie datków na cele charytatywne – łatwo można znaleźć w internecie. Żywność jest podstawą życia, a dostęp do niej podstawowym prawem każdego człowieka. Dlatego niezmiernie ważne jest, abyśmy pamiętali o ludziach potrzebujących pomocy. Często zresztą nie ma ona nic wspólnego z dobrami materialnymi. Czasem wystarczy rozmowa lub przyniesienie zakupów starszej sąsiadce. Wykorzystajmy dobrze czas przygotowań do Bożego Narodzenia i pomóżmy innym również cieszyć się ze świąt. A na koniec, gdy już zasiądziemy do wigilijnego stołu, nie zapomnijmy o kolędowaniu. Koniecznie wspomnijmy też o małym Jezusie, bo jak powszechnie wiadomo, urodziny bez solenizanta są do bani!

11


Felieton

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Dariusz Dusza

Druga strona

lustra Księżyc Oglądaliście w listopadzie? Nie, nie mecz, tylko superpełnię. Oglądaliście? Jeśli nie, to żałujcie. Następne takie zjawisko będzie widoczne na niebie dopiero za 18 lat. To fascynujące widowisko można zaobserwować (oczywiście, jeśli nie ma chmur), gdy Księżyc jest najbliżej naszej planety. Najbliżej, czyli jakieś 356 000 kilometrów. Taki trochę dłuższy rzut beretem, na jednym baku się nie dojedzie. . Dziwnie wygląda taki przerośnięty Księżyc. Dziwnie i trochę strasznie. Człowiek ma wrażenie, że za chwilę nasz jedyny satelita zleci nam na głowę. A z nim oczywiście pan Twardowski, który jak powszechnie wiadomo zamieszkuje tego satelitę. Oznacza to ni mniej ni więcej, że Księżyc jest kolonią naszego mocarstwa. Dlatego skandaliczne było wbijanie amerykańskiej flagi przez Armstonga. Niektórzy zresztą twierdzą, że Apollo 11 nigdy tam w 1969 roku nie wylądował. Są przekonani, że cały ten podbój i eksploracja Srebrnego Globu to fikcja i szwindel, a zdjęcia i filmy przedstawiające lądowanie na Księżycu kręcono na Ziemi. Cóż, każdemu wolno wierzyć w to, co chce. Skoro niektórzy wierzą w cudowne zioła, które w dwa dni leczą raka? Albo są przekonani, ze Ziemią rządzą reptilianie? Dla człowieka to jeden mały krok, dla ludzkości skok ogromny – tak astronauta podsumował swój księżycowy spacer. Może kiedyś spacer po Srebrnym Globie będzie dostępny dla zwykłych ludzi?

12

Chyba, że nam Księżyc ukradną. Już było takich dwóch. Okazuje się, że (prawdopodobnie na skutek muzyki Pink Floyd) widzimy cały czas tylko jedną stronę księżyca. Tę jasną. A co z ciemną, niewidoczną stroną? Podobnie jest z ludźmi. Chętnie pokazują światu swoją jasną, dobrą stronę. A ta mroczna, pełna lęków, zła i nienawiści jest głęboko ukryta. Tylko czasem się ujawnia. Lepiej jej nie poznawać. Nasz satelita to niezły cwaniak. Cały czas leci na kredycie. Ciekawe, jakie odsetki od światła nalicza mu Słońce? Ma duży wpływa na nasze życie. Wywołuje przypływy i odpływy w oceanie. Gdy jest pełnia, to ryby nie biorą, za to rosną grzyby. I źle się zasypia w taką księżycową, jasną noc. Szczególnie, gdy w pobliżu wyją wilki. Chociaż za chwilę przestaną wyć, zostaną wybite przez myśliwych. Potem myśliwskie lobby odstrzeli innych użytkowników lasu: grzybiarzy, spacerowiczów i ekologów. Na końcu z pełnym spokojem będzie można wyciąć wszystkie lasy. Wpadnie trochę hajsu, a dodatkowo rozwiąże to problem korników. Las po całkowitym wycięciu drzew jest kornikoodporny! Zapewne myśliwi wyeliminują też wilkołaki, chociaż ostatnio łatwiej je spotkać w opustoszałych centrach miast niż w leśnych ostępach. Księżyc to wieczna inspiracja dla poetów. To najlepszy przyjaciel zakochanych. Oraz lunatyków. Niemy świadek.



Nauka i wiedza

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Adam Kurp

Prezent z procentami Długie grudniowe wieczory w okresie świątecznym sprzyjają spożyciu trunków o działaniu rozweselająco-rozgrzewającym. Na szkockich stołach króluje oczywiście whisky (przez naszych rodaków żartobliwie zwana „wodą na myszach”). Przyjrzyjmy się dokładniej, co kryje szklaneczka bursztynowego trunku, a także temu, przy jakich jeszcze napitkach biesiadują mieszkańcy północy? Sprzedaż whisky w Polsce rośnie około 20 proc. rocznie. Konsumpcja wśród rodaków mieszkających w ojczyźnie tego trunku może być jeszcze większa. Do końca nie wiadomo, czy jest to powód do radości, bo alkohol przecież szkodzi zdrowiu. Z drugiej strony jednak fakt, że Polacy sięgają po bardziej wyrafinowane, a co za tym idzie droższe trunki, świadczyć może o większej świadomości w konsumpcji alkoholu.

Whisky w historii Chociaż z tym wyrafinowaniem to różnie bywa. Są tacy, którzy twierdzą, że whisky to farbowany bimber, albo inaczej – bardziej „poetycko” – ruda wóda. Ciekawostką jest to, że początkowo używano tego elitarnego dziś trunku do... balsamowania zwłok. Wtedy również alkoholu nie poddawano procesowi starzenia, a pito go z dodatkiem przypraw i ziół. Samo słowo whisky pochodzi od tłumaczenia aqua vitae na język gaelicki. Aqua vitae, czyli woda życia – tłumaczona na nasz ojczysty język to po prostu okowita. A tak potocznie nazywano również i swojską dla nas, staropolską gorzałkę. Pierwowzorem współczesnej szkockiej whisky jest spirytus ze słodu jęczmiennego. Nie są więc bezzasadne skojarzenia z bimbrem. Porzućmy je jednak, bo o ile można je odnosić do whisky produkowanej w XVI wieku, współcześnie nie mają

14

już racji bytu. Dziś narodowy trunek Szkocji powstaje powoli, z zastosowaniem bardzo surowych zasad.

Nie wszystko złoto, co się świeci Najtańsza whisky w supermarkecie kosztuje nieco ponad 10 funtów. Jedną z najdroższych zlicytowano niedawno za prawie 100’000 dolarów amerykańskich. Marki tej najtańszej nie warto wspominać. Ta o niebotycznej cenie to Glenfiddich Janet Sheed Roberts Reserve, która przed butelkowaniem spędziła w beczce pięćdziesiąt pięć lat. Whisky może więc różnic się zarówno jakością, jak i czasem leżakowania. To głównie te dwa czynniki mają wpływ na jej ostateczną cenę. Warto wiedzieć, że rozróżniamy kilka rodzajów szkockiej whisky. Single malt – whisky ze słodu jęczmiennego, wyprodukowana w jednej destylarni. To gatunek najbardziej ceniony wśród koneserów. Blended malt whisky to również whisky słodowa, ale powstała w wyniku zmieszania kilku trunków z różnych destylarni. Ponadto wytwarza się single grain i blended grain – whisky zbożową. Podobnie jak w przypadku tej ze słodu jęczmiennego, single oznacza produkt z jednej wytwórni, a blended z kilku. Ostatnim rodzajem jest po prostu blended, czyli whisky wyprodukowana z kilku odmian whisky słodowej i zbożowej. Żeby uświadomić sobie, że to właśnie ta odmiana jest najbardziej popularna, wystarczy spojrzeć na etykiety najpopularniejszych marek.

Który z gatunków wybrać na prezent pod choinkę? To zależy. Jeżeli obdarowywany miał wcześniej styczność z whisky i można go określić konsumentem świadomym jej wa-


MAGAZYNSQUARE.PL lorów, warto rozważyć single malt. Nie musi to wcale oznaczać znacznego uszczuplenia naszego świątecznego budżetu. Ceny zaczynają się bowiem już od 20 funtów. Jeśli natomiast butelka ma być prezentem dla kogoś, kto owszem, smak whisky ceni, ale bardziej jako składnik koktajlu, nie ma co sięgać na najwyższą półkę. Przyzwoita blended powinna spełnić oczekiwania.

Jakość i wiek Doskonałe składniki i wyśrubowane normy to jedno. Równie ważnym czynnikiem jest jednak wiek. Żeby destylat mógł nosić nazwę whisky, musi leżakować w dębowej beczce co najmniej trzy lata. I tu ciekawostka; Szkoci wlewają alkohol przeznaczony do leżakowania do używanych beczek. Nie chodzi bynajmniej o ich skąpstwo. Jest wręcz przeciwnie. Zabiegi te mają na celu ubogacenie smaku produktu. Szkoci skupują beczki np. po amerykańskim Bourbonie, który jest alkoholem należącym do tej samej rodziny, co whisky. Zdarza się również, że trunek dojrzewa w beczkach po winie lub sherry. Kolejną kwestią wpływającą na jakość jest destylacja. Szkoci swoją whisky destylują co najmniej dwukrotnie, Irlandczycy (którzy wg niektórych historyków i znawców tematu są prawdziwymi ojcami whisky, czy – w tym przypadku – whiskey) – trzykrotnie. Fakt ten stanowi pretekst do wzajemnych złośliwości. Szkoci uważają, że Irlandczycy robią to po trzykroć dlatego, że po drugiej destylacji ich trunek nie jest wystarczająco dobry. Irlandczycy twierdzą, że Szkoci są… po prostu skąpi i szkoda im pieniędzy na poprawienie czystości, a co za tym idzie – jakości. I tak każdy trwa przy swoich racjach od wieków.

Konsumpcja rośnie Niemożliwe jest 100-procentowe ustalenie, kto whisky wynalazł. Można za to z całkowitą pewnością stwierdzić, kto pije jej najwięcej. Największymi smakoszami bursztynowego trunku są Francuzi, Amerykanie i mieszkańcy Indii. A jaki kraj jest największym producentem whisky? Pierwsze miejsce nie zaskakuje – zwycięzcą oczywiście Szkocja. Druga lokata, szczególnie dla laika niewdrożonego w temat, może być sporym zaskoczeniem. Zajmuje ją Japonia. Mało tego, że dużo produkują, Japończycy na dodatek robią to znakomicie. Wypuszczona na rynek w 2013 roku Suntory’s Yamazaki Single Malt Sherry Cask została nazwana przez Jima Murraya – konesera, recenzenta i guru w środowisku, najlepszą whisky na świecie w ubiegłym roku. Wybór ten wywołał sporo kontrowersji, bo ilu znawców bursztynowego trunku, tyle opinii. Jeśli chcecie, możecie oczywiście sami posmakować, ocenić i zgodzić się lub nie z mistrzem. Taka przyjemność kosztuje – bagatela – 3 tys. funtów.

Jakie jeszcze alkohole cieszą się popularnością w czasie świąt? Zimowa aura sprzyja konsumpcji mocniejszych trunków, szczególnie tych słodszych, bo choć są dość „ciężkie”, to fantastycznie

Nauka i wiedza rozgrzewają i poprawiają nastrój. Do tej grupy należą z pewnością Ajerkoniak i Advocaat. Oba te trunki mają bardzo podobny skład i pochodzenie. Advocaat to holenderski likier o dużej gęstości, którego głównymi składnikami są jajka, cukier i brandy. Napój został wynaleziony przez Holendra Eugena Verpoortena w Heinsbergu. Produkowany jest z brandy o niskiej mocy (15-25%), cukru bądź miodu, żółtek jaj, śmietany (lub skondensowanego mleka) oraz aromatu waniliowego. Wg jednej z etymologii nazwa jest skrótem od holenderskiego wyrażenia advocaatenborrel (napój adwokatów). Podobno był to ulubiony napój holenderskich prawników, którzy koili nim gardła zdarte długotrwałym przemawianiem w sądach. Ajerkoniak (niem. Eier – jajka) to kremowy napój alkoholowy sporządzony z żółtek jaj, utartych z cukrem i spirytusem lub wódką. Określony smak uzyskuje się dzięki dodaniu wanilii, kakao, czekolady czy mleczka kokosowego. Ajerkoniak można łatwo przygotować w warunkach domowych. Alkohol ten to uosobienie Bożego Narodzenia: jest słodki aż do przesady, ma zdecydowanie za dużo kalorii i kiedy zobaczysz dno, nie będziesz chciał o nim myśleć przez cały kolejny rok. Mimo to, za kolejne dwanaście miesięcy i tak ochoczo sięgniesz po szklaneczkę. Na naszej liście świątecznych alkoholi nie mogło braknąć grzanego wina. Generalnie pomysł na nie jest dość prosty – wystarczy podgrzać czerwone wino z owocami i przyprawami. Każdy kraj oferuje jednak swą własną wariację. Np. w Czechach wypijemy Svařené víno, w Mołdawii ostry Izvar, a w Turcji super słodki Sicak Sarap. Jeden rodzaj grzanego wina można by określić wręcz synonimem zimy: glühwein. To również jedna z głównych przyczyn popularności niemieckich jarmarków świątecznych. Jest prawie dokładnie takie samo jak inne grzane wina, ale niemieckie, więc bardziej wydajne. Christmas Rum Punch, to również napój przygotowywany szczególnie często w czasie zimnej pory roku. Trunek ten został sprowadzony z Indii do Wielkiej Brytanii na początku XVII wieku, a stąd rozprzestrzenił się na inne kraje. Słowo Punch oznacza "pięć", czyli napój, który został wykonany z pięciu składników: alkoholu, cukru, cytryn, wody i herbaty z dodatkiem przypraw korzennych. Jeśli szukacie zdrowej wersji przepysznego bożonarodzeniowego ponczu rumowego, można go skosztować w większości brytyjskich pubów. W okresie jesienno-zimowym chętniej sięgamy po mocniejsze i słodsze alkohole. Lubujemy się także we własnej roboty nalewkach i likierach. Popijane przy kominku, w doborowym towarzystwie, zdecydowanie poprawiają nastrój, przywracając światu koloryt. Dobrej jakości trunek to również niebanalny prezent pod choinkę. Pamiętajmy tylko, żeby nie przedobrzyć. Przedawkowanie nawet najlepszego alkoholu na świecie, zawsze bowiem kończy się tak samo. Pijmy więc w te święta na zdrowie, ale z umiarem.

15


Poradnik UK

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Dariusz Barabasz

Zimowe niebezpieczeństwa Wraz z chłodniejszą pogodą drogi oraz chodniki stają się coraz bardziej niebezpieczne z powodu zalegającego na nich śniegu oraz lodu. Takie sytuacje nie należą do rzadkości nawet w UK, gdzie zima jest znacznie łagodniejsza niż ta, do której przywykliśmy w Polsce. Poślizgnięcia na śliskiej nawierzchni są jedną z najczęstszych przyczyn obrażeń podczas tej pory roku. Statystyki NHS podają, iż podczas zimy na przełomie lat 2009-2011, aż 18565 osób zgłosiło się do szpitali po doznaniu obrażeń spowodowanych upadkiem na śniegu. Rezultatem takiego zdarzenia może być kilkutygodniowa niezdolność do pracy, a czasem nawet trwałe kalectwo. W niektórych okolicznościach osoba poszkodowana może starać się o odszkodowanie. Osoby, które poślizgnęły się na śniegu w miejscu pracy mogą rościć na podstawie the Workplace (Health Safety and Welfare) Regulations 1992, który stanowi, że podłogi oraz trasy ruchu powinny być wolne od jakichkolwiek dziur, nierówności oraz śliskich powierzchni. Można ten przepis interpertować w taki sposób, iż pracodawca powinien dołożyć wszelkich starań, aby zminimalizować ryzyko związane ze śniegiem oraz oblodzeniem poprzez posypywanie powierzchni piaskiem, odśnieżanie czy też nawet zablokowanie dostępu do przejść, które mogą być niebezpieczne podczas zimy, np. zewnętrznych schodów.

Kolejnym przykładem są wypadki na drogach publicznych, ulegają nim zarówno piesi jak i pojazdy. Lokalne władze mają obowiązek, aby utrzymywać drogi oraz chodniki w dobrym stanie. Jednak wymagania te odnoszą sie do działań, które są uznane za rozsądne i praktyczne. Bedą one zależały od tego, jaki jest to rodzaj drogi oraz o jakim natężeniu ruchu. W zwiazku z tym lokalne władze nie mają obowiązku odśnieżania wszystich dróg i chodników. Jeżeli wypadek wydarzył się na terenie prywatnej posesji, wówczas możliwość roszczenia o odszkodowanie daje the Occupiers Liability Act 1957. Odnosi się on do sytuacji w supermarketach, na parkingach, w hotelach, resturacjach czy też innych nieruchmościach właczając prywatne domy i teren wokół nich. Podobnie jak w przypadku dróg publicznych właściciel nieruchomości musi jedynie zrobić to co rozsądne i praktyczne, aby zapewnić bezpieczeństwo wizytorom. Sądy rozpatrujące tego typu sprawy biorą pod uwagę czy strona pozwana miała tzw. „Winter Maintenance Policy” czyli opis działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa użytkownikom dróg oraz nieruchmości podczas zimy. Brak takiego dokumentu lub nieprzestrzeganie jego zaleceń ułatwi uzyskanie odszkodowania. Aby zwiększyć szanse na odszkodowanie należy zabezpieczyć odpowiednie dowody. Do takich czynności zalicza się nie tylko zrobienie zdjęć miejsca zdarzenia i zdobycie danych świadków, lecz także zgłoszenie samego wypadku do właściciela nieruchmości niezależnie od tego czy to jest nasz pracodawca czy też lokalny urząd. Dariusz Barabasz Kancelaria prawna Graham M Riley & Co. Solicitors Ltd Informacji zawartych w tym artykule nie należy traktować, jako porad prawnych. Służą one wyłącznie do celów informacyjnych. O konkretną poradę prawną dla każdego przypadku z osobna należy zawsze zwrócić się do odpowiednio wykwalifikowanego prawnika.

16


MAGAZYNSQUARE.PL Autor KMK

Pieniądze za wspólne rozliczenie dzięki Marriage Allowance Niemal 4 mln par w Wielkiej Brytanii upoważnionych jest do małżeńskiego odliczenia podatkowego, które umożliwia przekazanie części kwoty wolnej od podatku małżonkowi. Jeśli dzięki kilku prostym zabiegom można zaoszczędzić 220 funtów rocznie, dlaczego nie skorzystać?

Wpływ Child Benefit na emeryturę matki

Poradnik UK Zwrot mogą uzyskać małżeństwa i pary pozostające w związku partnerskim. Aplikować można przez Internet (www.gov.uk/marriage-allowance) lub telefonicznie. Cały proces nie jest skomplikowany i sprowadza się do zmiany kodu podatkowego aplikujących. Możecie otrzymać zwrot, jeśli spełniacie poniższe warunki: • oboje urodziliście się po 6 kwietnia 1935 r., • jedno z Was zarabia poniżej £11’000 rocznie, • partner zarabiający więcej mieści się w podstawowej stawce opodatkowania, czyli między £11 001 a £43 000. Spełniacie powyższe warunki? W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie, by osoba zarabiająca w Waszym związku mniej, przekazała 10 proc. kwoty wolnej od podatku swojej drugiej połowie. Co ważne, dopóki Wasza sytuacja nie zmieni się i będziecie chcieli, by jedno z Was dysponowało wyższą kwotą od partnera, nie musicie informować o tym HMRC w kolejnym roku. Raz podjęte ustalenia będą obowiązywały aż do odwołania. Pomimo, że tę ulgę wprowadzono w kwietniu 2015 r., wiele osób wciąż nie ma pojęcia o jej istnieniu. Szacuje się, że dotychczas skorzystało z niej zaledwie 25 proc. uprawnionych.

padku założenie konta w Government Gateway, drugim wizyta na stronie www.gov.uk/check-state-pension. Emerytura wielu z nas wydaje się czymś odległym. O kwestie, które jej dotyczą warto zadbać jednak już teraz. Szczególnie, jeśli nie wymaga to od nas żadnych nakładów finansowych ani zbyt dużej ilości czasu.

Życie w Wielkiej Brytanii daje nam prawo uczestniczenia w tutejszym systemie świadczeń i budowania swojej emerytury. Warto, by polskie mamy z UK miały świadomość, że składki emerytalne mogą być odprowadzane także za kobietę, która zamiast pracy zawodowej wybrała opiekę nad dziećmi. Niezależnie od tego, czy planujemy zostać w UK na stałe, czy też wracać do Polski, warto wykorzystać możliwości, które niesie ze sobą życie na Wyspach. Warunkiem, który musi zostać spełniony, by składka rosła w czasie, w którym kobieta nie prowadziła aktywności zawodowej, jest pobieranie Child Benefit. Niezmiernie ważne jest przy tym, by pieniądze wypłacane były bezpośrednio na konto matki. Child benefit w wysokości £20,70 tygodniowo za pierwsze dziecko i £13,70 za każde kolejne przysługuje wszystkim rodzicom, których dochód nie przekracza £50 000 rocznie. W przypadku wyższych zarobków zasiłek ten obciążony zostaje podatkiem. Jednak nawet wówczas nie warto rezygnować z jego pobierania. Utrzymanie Child Benefit do momentu ukończenia przez nasze dziecko 16 roku życia pozytywnie wpłynie na wysokość świadczeń otrzymywanych przez matkę w przyszłości. Jeśli pobierasz Child Benefit, ale z jakiegoś względu masz wątpliwości co do swojej sytuacji na koncie emerytalnym (np. posiadacie wspólne konto z małżonkiem lub z biegiem czasu zmieniły się okoliczności, na podstawie których przydzielono zasiłek), zawsze możesz sprawdzić swój National Insurance Record. Najłatwiej zrobić to online. Pierwszym krokiem będzie w tym przy-

17


Okiem reportera

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Aneta Kubas

Czy to już czas, by zmienić pracę? Zbliża się koniec roku i wielu z nas skłania to do spojrzenia wstecz i dokonania podsumowań. To zdecydowanie dobry moment, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteś zadowolony ze swojej pracy. A może czas już ją zmienić? Nasz poradnik pomoże Ci odpowiedzieć na ważne pytania. Czy to już czas, żeby zmienić pracę? Takich decyzji nie podejmuje się na pewno z dnia na dzień. Nie warto rezygnować z pracy pod wpływem impulsu czy w złości. Kiedy emocje opadną, może się bowiem okazać, że obudziliśmy się – mówiąc wprost – z ręką w nocniku.

Kiedy warto zastanowić się nad zmianą posady? Zdarza się, że wpadamy w rutynę i praca nie stanowi dla nas już żadnego wyzwania. Zwyczajnie się nudzimy. Wtedy warto spróbować poprosić szefa o nowe zadania. Jeśli to nie pomoże, lepiej rozważyć zmianę zajęcia. Zbyt duży stres i praca ponad siły mogą w dłuższej perspektywie wpłynąć negatywnie na zdrowie. Intensywna praca jest do zniesienia przez chwilę, np. kiedy kończymy dany projekt, ale jeśli trwa za długo, przestaje dawać satysfakcję i radość. Kiedy przyjechałeś do Anglii, chwyciłeś się pierwszej lepszej

18

pracy, aby mieć na przeżycie? Jeśli dzisiaj tkwisz w tym samym miejscu, bez szansy na awans i lepsze zarobki – zastanów się, czy nie warto poszukać czegoś lepszego. Dziś Twój angielski jest na pewno o niebo lepszy, znasz realia, czujesz się pewniej, a może nawet po drodze ukończyłeś kursy zawodowe? Nie zastanawiaj się dłużej. A może Twój czas i energię zżerają dojazdy? Kiedy spędzasz wieczność w metrze czy autobusie albo z przyczyn losowych musisz się przeprowadzić, poszukanie pracy bliżej domu jest całkiem rozsądne. Czasem trzeba zmienić zajęcie, by pasowało do tego, jak żyjesz. Może bardziej odpowiada Ci inna branża albo musisz pracować w innych godzinach, by pogodzić życie zawodowe i rodzinne?

Jedną z ważniejszych kwestii są zarobki Jeśli czujesz się jak tania siła robocza, która zasługuje na więcej, a dodatkowo wiesz, że na rynku są lepsze oferty — nie ma co się wahać. „Nie warto tkwić w pracy, która nas nie zadowala. W ten sposób na własne życzenie odbieramy sobie szansę na lepsze zajęcie. Zanim jednak zaczniemy rozsyłać CV, zastanówmy się, czego dokładnie chcemy i co jest dla nas najważniejsze: rozwój, lepsza pensja, a może to, żeby nowa praca nie kolidowała tak mocno, jak obecnie z życiem prywatnym? Pamiętajmy o tym, przystępując do rekrutacji – po to, aby nie powielać tych samych błędów” – radzi Bartosz Struzik z międzynarodowego serwisu z ofertami pracy MonsterPolska.pl. I pamiętajmy – ważne jest, jak odejdziemy z pracy. Czy damy odpowiednie wymówienie I pożegnamy się z szefem I zespołem, dziękując za współpracę? Nie zawsze jest to możliwe. Czasami, tak jak Joannie, puszczą nam nerwy. Rzucenie papierami albo gwałtowna kłótnia na odchodne mogą przynieść natychmiastową ulgę. Na dłuższą metę jednak to się rzadko opłaca.


Okiem reportera

MAGAZYNSQUARE.PL

Kiedy można pozwolić sobie na spalenie mostów? Czasem jesteśmy już tak sfrustrowani w pracy, że ciężko ukryć negatywne emocje. Powodów może być mnóstwo: szef, który na każdym kroku umniejsza nasze zasługi, notoryczny brak awansu lub podwyżki, rozgrywki personalne, natłok nudnych obowiązków... Albo wszystko na raz. Wreszcie czara goryczy się przelewa. Frustracja i złość narasta, a wtedy wystarczy byle zapalnik, by wybuchnąć. Lepiej jednak uważać! „Podstawowe pytanie brzmi: czy sytuacja wymaga tak radykalnej reakcji? Czy wybuch jest uzasadniony? Bo niemal na pewno oznacza poważne konsekwencje na wielu polach. Nie dostaniemy referencji, możemy zniszczyć sobie reputację, albo nawet – jeśli emocje porządnie wezmą górę — narazić się na konsekwencje prawne i finansowe" – mówi Bartosz Struzik.

Kiedy więc można zaszaleć? Na przykład, gdy nie potrzebujemy referencji. Trudno się dziwić, że szef nie będzie chciał wypisać nam listu polecającego po tym, jak wykrzyczeliśmy, w jak wielkim mamy go poważaniu. Trzeba się z tym liczyć, chyba że nie potrzebujemy referencji, bo: – te z wcześniejszej pracy są ciągle aktualne,

– potencjalny pracodawca o nie nie prosi, – mamy dogadaną nową posadę, – sami zakładamy firmę albo odchodzimy na emeryturę. Zdarza się też, że rzucamy zajęcie nie dlatego, że nam się znudziło czy za mało zarabiamy, ale dlatego, że wydarzyło się coś, co godzi w nasz system wartości. Kiedy np. przełożony łamie prawo albo zachowuje się nieetycznie. Jeśli na dodatek sami jesteśmy osobą, która odkryła jego działania, nie musimy bawić się w konwenanse. W takiej sytuacji bowiem nie zależy nam na utrzymaniu z nim poprawnego kontaktu. Podobnie, jeśli pracodawca traktował nas bardzo źle. Tu trzeba mieć jednak twarde fakty. Oczernianie byłego szefa bez podawania konkretów nie będzie dobrze widziane.

Jak poznać, że posunąłeś się o krok za daleko? Niektóre zachowania są zwyczajnie nielegalne i ściągną na nas konsekwencje prawne, np.: – niszczenie własności i danych pracodawcy, – łamanie klauzul poufności poprzez wynoszenie informacji poza firmę, – kradzież sekretów, klientów czy sprzętu, – grożenie i przemoc. Na przemyślenia daj sobie czas przynajmniej do końca roku. A w styczniu? To już zależy, do jakich wniosków dojdziesz. Powodzenia!

Hurtownia spożywcza Tel.: 0048732759295, 00447736827264 e-mail: polwik.biuro@o2.pl

zaprasza do współpracy! W OFERCIE: 9 tysięcy pozycji produktów spożywczych i chemiczno-kosmetycznych atrakcyjne ceny i promocje najwyższą jakość towarów. Zamówienia realizowane są z magazynu w Polsce. Zapewniamy dowóz zamówień do klienta.

Zadowolenie naszych klientów to dla nas najwyższy priorytet! 19


Pomysł na...

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Monika Nowicka

Szkockie święta poza światem Coraz większa rzesza mieszkańców Wysp decyduje się na zaszycie gdzieś z dala od cywilizacji, aby choć trochę uciec od wszechobecnej komercji. Święta w domu w wielu przypadkach przestały być tym, co przynosi ukojenie. Wyjazd w góry pozwala na doświadczenie zupełnie innych doznań – zarówno duchowi, jak i ciału. Przyjrzyjmy się jedynej w swoim rodzaju propozycji na dzielenie się świątecznym czasem. Ci, którzy liczą się z wydatkami, powinni zwrócić uwagę na zakwaterowanie typu lodge, czyli domek w górach. Jedną z propozycji może być Rothiemurchus Lodge. Położony w spektakularnej scenerii Parku Krajobrazowego Cairngorm Mountains, oferuje zróżnicowany wachlarz doznań. Istotną rolę odgrywa tutaj miejsce, gdyż kompleks ten – choć można się do niego dostać spacerkiem, jak i samochodem – znajduje się w pewnym oddaleniu od najbliższego miasteczka (Aviemore). Ta zimowa baza turystyczna przyciąga rzesze zwolenników otwartej przestrzeni. Od samego miejsca zakwaterowania prowadzi kilka szlaków, które w ciągu ostatnich stuleci nabrały znaczenia historycznego. Spektakularny krajobraz Cairngorm Mountains sprawia zaś, że bardzo często trafiają tu wycieczki uniwersyteckie (kluby miłośników przyrody i zapalonych geologów) oraz… armia. Tak, tak! Szczególnie zimą, brak oznakowania na całym terenie umożliwia doskonalenie umiejętności operowania mapą, kompasem oraz wyostrza zmysł orientacji. Bagna torfowe, przełęcze, podziemne i naziemne wodospady oraz zróżnicowane ukształtowanie topograficzne sprawiają, że służby wojskowe goszczą tu nader często. Jedynym ograniczeniem jest dostępność Rothiemurchus Lodge. Jest on zarezerwowany dla aktualnych oraz byłych członków sił zbrojnych, rezerwistów, pracowników cywilnych Ministerstwa Obrony Narodowej oraz kadetów. Na tym terenie znajdziemy wiele innych niezwykłych miejsc. W otoczeniu ośnieżonego pasma górskiego i licznych wodospadów poczujemy się niemal jak w Alpach. Wysokość pasma sprawia, że na opady śniegu możemy natknąć się tu od grudnia do marca.

20

Udany pobyt pod znakiem białego puchu zapewni pobliski ośrodek sportów zimowych, Cairngorm Mountain. W ofercie kolejka, stoki narciarskie, park snowboardowy – a dla odważnych możliwość wspinaczki w rejonie Chalamain Gap. Ta ciekawa formacja geologiczna powstała w wyniku uformowania przez lodowiec dużego jeziora. Znajdujące się w nim wody odlewne wyrzeźbiły kanał odpływający. Efektem – niezwykła przełęcz usłana skałami, które sprawiają wrażenie, jakby przed chwilą runęły lawiną w dół. Dodatkową atrakcję stanowią tych okolic stanowią liczne destylarnie whisky. Teren od średniowiecza sprzyjał nielegalnej destylacji. W wielu przypadkach ośrodki produkcji tzw. „wody życia” są zabytkami architektury, które w przeszłości pełniły kluczową rolę w nielegalnym procesie produkcji oraz sprzedaży. Okolice przyciągają entuzjastów whisky, którzy z dużym sukcesem potrafią połączyć pasję do tego alkoholu z ciekawością historyczną oraz duchem przygody. Destylarnie są zresztą rozsiane po całej Szkocji, a wiele z nich od dawien dawna usytuowanych jest w malowniczych częściach parków krajobrazowych (jak wymienione Cairngorm Mountains czy Glencoe), w górach (Grampian Mountains), czy nad korytami meandrujących rzek (Spey). Co ciekawe, jedna z destylarni pozyskuje wodę z okolicznego strumienia, które słynie z niejednorodnych złóż złota. Podobno drobinki złotego pyłu można dostrzec w butelce whisky Aberfeldy. Jeśli znudziły się nam popołudniowe szarady, a na zewnątrz dmie wiatr i sypie śniegiem (co w tej części Szkocji jest zjawiskiem częstszym, niżby się wydawało), zawsze można zawitać z krótką wizytą do takich destylarni jak Blair Atholl czy Dalwhinnie. Pierwsza znajduje się w Pitlochry. Utrzymana w rustykalnym stylu, położona nad strumykiem, z którego od dawien dawna pozyskiwana jest woda, roztacza niepowtarzalny czar. Inna destylarnia, Dalwhinnie (co w j. gaelickim oznacza „miejsce spotkania”), poza wycieczką po poszczególnych pomieszczeniach produkcyjnych, oferuje również wspaniałe doświadczenia degustacyjne. Kierowcy nie będą mogli w pełni zanurzyć się w ofercie na terenie destylarni. Warto jednak, by skosztowali gorącej


Pomysł na...

MAGAZYNSQUARE.PL czekolady (opcjonalnie z dodatkiem whisky). Podawana w małych kubeczkach – niczym włoskie espresso – pozwala na chwilę przenieść się w inny świat. W pięknych okolicznościach szkockiej przyrody każdy z nas może być odkrywcą. Niezależnie jednak od tego, czy nad-

chodzące święta spędzimy tradycyjnie – w domu z bliskimi – czy też zdecydujemy się na przeżycie ich w sposób aktywny, niechaj zbliżające się święta upłyną nam pod znakiem błogiego uczucia, że nieustannie odkrywamy nowy wymiar życia!

Loch Morlich, Cairngorm National Park

Paczki do Polski

Przelewy bezgotówkowe TONIO

140 Victoria Road, Dundee DD1 2QW, tel. 01382 224420 Godziny otwarcia: od piątku do soboty – 10.00 - 19.00, niedziela – 12.30 - 19.00 21


Short press

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Monika Nowicka

Po-brexitowska inflacja

Społeczeństwo na Wyspach Teresa May to nie jedyny polityk, który obwieszcza wszem i wobec, że na pierwszym miejscu stawia mieszkańców kraju, którym zarządza. Poza tym, szefowa brytyjskiego rządu podkreśla istotę swojej działalności, czyli wynegocjowanie korzystnych warunków traktatów handlowych oraz utrzymanie politycznej poprawności na arenie przynajmniej europejskiej. Pani premier przedstawia też szereg innych pomysłów. Zaliczyć do nich można mobilność społeczeństwa. Jest to wyjątkowo fascynujący proces, któremu warto się przyjrzeć. W zamierzeniu głównie chodzi o to, że przynależność do danej klasy społecznej charakteryzuje elastyczność. Umożliwia ją z kolei wykształcenie oraz pomoc jednostek na drodze samodoskonalenia personalnego oraz zawodowego. Wówczas taki mieszkaniec Wysp może wspinać się po drabinie zarówno towarzyskiej jak i np. korporacyjnej. Problem jednak pojawia się, gdy weź-

22

miemy pod uwagę specyfikę społeczeństwa brytyjskiego. Jest ono, po USA, drugim na liście, gdzie proces mobilności społeczeństwa jest niezwykle trudny i spowolniony, jeśli w ogóle możliwy. Czynniki, które się ku temu przyczyniają, to chociażby kosztowne wykształcenie oraz proces pozyskiwania doświadczenia zawodowego. Już dawno złą sławą okryły się staże, bez których przebrnięcie przez sito rozmów kwalifikacyjnych, czy w ogóle otrzymanie zaproszenia na ten etap rekrutacji, jest niezwykle skomplikowane. Bardzo często są one nieodpłatne i tutaj do akcji muszą wkroczyć rodzice, a sam student jest zobowiązany pokazać niepodważalną siłę charakteru. Co jednak począć w kraju, gdzie większość tych stanowisk jest niemalże zarezerwowana dla absolwentów szkół prywatnych oraz najlepszych uczelni? Jak mawia łacińskie powiedzenie, odważnym fortuna sprzyja.

Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nastąpiły przewidywane zmiany. Podskoczyły m.in. ceny odzieży oraz żywności. Wszystko to było spowodowane spadkiem wartości funta brytyjskiego. Warto podkreślić, że to niższe warstwy społeczeństwa odczują zmiany, które już teraz sieją spustoszenie. To właśnie w tych częściach systemu klasowego mieszkańcy dotkliwie doświadczają przeobrażeń na arenie pomocy od skarbu państwa. Po pierwsze znaczną część dochodów pochłaniają wydatki na artykuły żywnościowe oraz opłaty za energię, których ceny są w bezpośredni sposób powiązane z wartością funta na rynkach światowych. Zamożna część społeczeństwa poświęca znaczną część budżetu na usługi, a te z kolei nie są połączone w taki sam sposób ze zmienną

wartości funta brytyjskiego. Mieszkańcy na garnuszku państwa dotkliwie odczują wysoką inflację. Najczęstszą tendencją w każdym państwie jest wzrost kwot zasiłków względem rosnących cen w supermarketach. Obecnie tak nie jest. W ubiegłym roku większość zasiłków dla osób pozostających w wieku siły roboczej została zamrożona z perspektywy gotówki aż do roku 2020. Względnie wobec poprzednich planów ok. 12 milionów rodzin na terenie Wielkiej Brytanii poniesie straty w wysokości 360 funtów rocznie w ramach skoku inflacji cen. Ogólnie rzecz biorąc to właśnie najniższe warstwy społeczeństwa, które de facto zagłosowały za odejściem od Unii, dotkliwie odczują nową sytuację gospodarczą kraju.


Short press

MAGAZYNSQUARE.PL

Kamery policyjne – nowy sposób na zabezpieczenie środowiska pracy

Kiedy jest się w związku… …dusza raduje się, ale i nierzadko doświadcza cierpienia. Jest to trajektoria losu serca, której każdy z nas doświadczył w mniejszym bądź też większym stopniu. Choć pierwotnie pojawiają się romantyczne deklaracje między innymi podkreślające wierność i monogamię, okazuje się, że okrutne życie bardzo szybko weryfikuje ten ulotny stan umysłu. Być może zabrzmi to jak nóż w serce, ale wcześniej czy później będąca w związku kobieta i mężczyzna, niekoniecznie w tym samym czasie, rozpoczynają poszukiwania przygód poza związkami. Dlaczego tak się dzieje? Według niejakiej Esther Perel, Belgijki z pochodzenia mieszkającej w USA, ten frapujący temat, który przy trafia się znacznej liczbie par, jest związany z topniejącym niczym zimowe śniegi poczuciem bliskości emocjonalnej. Krótko mówiąc, im bardziej oddalamy się od partnera bądź partnerki, tym większe jest prawdopodobieństwo, że szukamy sposobności, aby ktoś nas docenił, dostrzegł to, kim jesteśmy i – być może najważniejsze z powyższych – tchnął świeży podmuch wiatru w ża-

gle życia. Co ciekawe, Europejczycy mają diametralnie odmienne podejście od np. Amerykanów. W kraju hołubiącym kult piękna okazywanie słabości nie podlega akceptacji społecznej. Tym bardziej można pokusić się o stwierdzenie, a na jego poparcie mamy panią terapeutkę Esther Perel, że po pewnym czasie w związkach zaczyna brakować wsparcia i akceptacji, co stanowi wystarczający powód dla zranionego i nierozumianego partnera bądź partnerki doszukania tych wartości w ramionach kogoś innego. Belgijska psycholog dodaje, że monogamia, czyli wierność jednemu partnerowi okazuje się trudnym orzechem do zgryzienia zarówno dla Europejczyków jak i Amerykanów, i choć zarówno jedni jak i drudzy są wodzeni na pokuszenie, to jednak ci drudzy czują większe wyrzuty sumienia. Nie należy lekceważyć słów belgijskiej pani psycholog – wykształcona w trzech różnych krajach, władająca dziewięcioma językami (tak, tak!) i do tego autorka bestsellerów publikowanych na całym świecie, wydaje się znać na rzeczy.

Mimo zróżnicowanego szkolenia, jakie przechodzi każdy funkcjonariusz policji, niebezpieczeństwo zawodowe jest nieuniknione. Dotyczy to być może bardziej kobiet w służbach policji niż mężczyzn, którzy mają to szczęście, że nigdy nie byli i nie będą postrzegani jako słaba płeć. W ramach zabezpieczenia każdego funkcjonariusza w służbie organów ścigania, państwo zainwestowało w kamery. Będą one przyczepiane do mundurów i wykorzystywane podczas czynności zadaniowych. Kamery najlepiej sprawdzają się, gdy policja informuje o ich wykorzystaniu, unikając przekazywania informacji o wyłączaniu urządzeń. Jak takie decyzje rządowe wpływają na dynamikę pracy nie tylko samych funkcjonariuszy, ale i społeczeństwa? Głównie chodzi o skargi o domniemane niedopatrzenia podczas wykonywania czynności służbowych, zażalenia pojma-

nych, które jak się okazuje są często bezpodstawne. Wedle badań opublikowanych we wrześniu przez Uniwersytet w Cambridge, kamery przyczepione do munduru policyjnego mogą drastycznie obniżyć liczbę skarg i zażaleń przeciwko służbom policyjnym. Badania opierały się na wynikach, jakie uzyskano po roku pracy, której częścią była grupa 2 tys. funkcjonariuszy na terenie Wielkiej Brytanii oraz USA. W porównaniu z ubiegłym rokiem liczba skarg i zażaleń zmalała o 93%. Wiąże się to nie tylko z wpływem na podejrzanych podczas podejmowanych przez policję działań, ale i większą samoświadomością samych funkcjonariuszy przy wykonywaniu zadań podczas służby. Jedno jest pewne – kamery to krok do przodu, z którego w szczególności będą zadowolone funkcjonariuszki, gdyż to one częściej padają ofiarą przemocy w terenie.

23


Wywiady i opinie

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Moja droga do wolności finansowej Rozmowa ze Sławkiem Muturi Tej jesieni w Edynburgu gościł jeden z najbardziej znanych inwestorów na rynku nieruchomości w Polsce – Sławek Muturi. Szef firmy Mzuri, autor poradników dla – początkujących i zaawansowanych – rentierów, przyjechał do stolicy Szkocji na zaproszenie International Business Club. Ojciec Sławka był Kenijczykiem, matka – Polką. Sam dzieciństwo spędzał na podróżach między Nairobi a Warszawą. To one właśnie – jak sam przyznaje po latach – pozwoliły mu ukształtować światopogląd i ukierunkować życie. Nieruchomości nie były pierwszym wyborem Sławka. Od 1992 do 1998 r. pracował w międzynarodowej firmie konsultingowej Arthur Andersen, budując fundamenty wiedzy i umiejętności, które po kilku latach pozwoliły mu wyzwolić się z korporacyjnych pęt, kupić pierwszą nieruchomość i zacząć budować finansową wolność. Muturi od 18 lat inwestuje w mieszkania. Kupuje je i wynajmuje. W swoim „portfelu” posiada ponad 100 lokali. W rozmowie z Krzysztofem Mielnik-Kośmiderskim wyjaśniał, jak Polacy na Wyspach poprzez sumienne dążenie do realizacji celu mogą budować własną wolność finansową. „Wolność finansowa”, czyli stan, do którego doprowadziły Cię lata pracy i udanych inwestycji, to temat obszerny. Czy mógłbyś jednak spróbować krótko nam go nakreślić? W osiągnięciu wolności finansowej nie chodzi o nieograniczone bogacenie się. Jak można przeczytać w najprostszej definicji, wolność finansową osiągasz wtedy, gdy twoje pasywne (a więc nie wymagające twej pracy) dochody w formie gotówki trwale przewyższają poziom normalnych, comiesięcznych wydatków. Cechą unikalną dla osiągnięcia tego stanu jest umiejętność życia poniżej własnych możliwości finansowych. Konkretnie: jeśli zarabiasz £1 tys. miesięcznie, wydawaj £900. Jeśli zarabiasz £2 tys, wydawaj £1,5 itd. Pozwoli to na budowanie kapitału, który zainwestowany, będzie przynosił ci stały dochód pasywny. Niestety, zwyczajową skłonnością ludzi jest to, że nie potrafią odkładać pieniędzy i wydają dokładnie tyle, ile zarobią. Jeśli zaś zarobią naprawdę dużo, wydają jeszcze więcej – bo znacznie łatwiej jest im wziąć kredyt w banku. Jeśli będziesz tak postępo-

24

wać, nigdy nie o s i ą gniesz wolności finansowej. Drogi są wobec tego dwie: albo staniesz się panem swoich potrzeb, albo sługą swoich zachcianek.

Fot. Barbara Ostrowska Photography

Wielu Polaków, którzy żyją w UK stanęło na rozdrożu. W obliczu Brexitu i niepewnej przyszłości na Wyspach, boją się wziąć długoletni kredyt na zakup mieszkania tutaj. Co byś im radził? Nie jestem w stanie przewidzieć długoterminowych skutków opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Jeszcze latem media snuły wizję Brexitu jako potencjalnej katastrofy. Dziś przynajmniej część z nich uderza w ton sugerujący, że "może jednak ten Brexit nie będzie taki zły, jak nam się wydawało". Bywam w UK – przyjeżdżam na konferencje, rozmawiam z landlordami, Polakami i Brytyjczykami, którzy tu inwestują i powiem Ci tak: mając do wyboru Wielką Brytanię i Polskę, wybrałbym zdecydowanie tę drugą opcję. I to z kilku powodów. Pierwszy – nieruchomości w Polsce są dużo tańsze niż na Wyspach. Ostatnio pomogliśmy jednemu z inwestorów w zakupie kawalerki w centrum Katowic za 19,9 tys. zł (sic!) Wprawdzie drugie tyle wymagało wyremontowanie jej, ale nawet w tej sytuacji mówimy w jego przypadku o nakładach równowartości £8 tys! Drugi – rentowność najmu w Polsce może być dużo wyższa niż tutaj. Możemy uznać, że zwrot z najmu w Londynie wyniesie 2 proc. brutto (obliczane jako dwunastokrotność miesięcznego najmu podzielona przez cenę zakupu) Jeśli ktoś decyduje się na zainwestowanie nad Wisłą, może liczyć na znacznie wyższy zysk. I to bez konieczności jednoczesnego przebywa-


MAGAZYNSQUARE.PL nia w Polsce. W Mzuri mnożymy czynsz przez 11 miesięcy (by uwzględnić miesiąc pustostanu), odejmujemy 11 proc. prowizji za zarządzanie i dzielimy to przez wszystkie poniesione na nieruchomość wydatki, czyli koszt zakupu, remontu, notariusza, przejęcia w zarządzanie i wszelkie koszta transakcyjne. W efekcie wychodzi nam zysk dla inwestora na – obliczanym jako minimum – poziomie 4,5 proc. w Warszawie czy 6,5 w miastach takich, jak np. Katowice. W kontekście osiągnięcia wolności finansowej, ten poziom zwrotu ma znaczenie fundamentalne, bo pozwala o tyle szybciej osiągnąć wyznaczony cel. A jednak ludzi korci, by inwestować głównie tam, gdzie mieszkają. Polska w tym kontekście wydaje się mniej kusząca. OK, więc wyliczmy raz jeszcze: jeden – wysoka bariera wejścia, dwa – niższy zwrot... a jest jeszcze trzy: niewykorzystanie "naturalnej dźwigni finansowej", którą Polakom w Wielkiej Brytanii daje możliwość zarabiania w funtach. W uproszczeniu możemy założyć, że ludziom w Polsce pięć razy trudniej uzbierać taką kwotę. Z tych właśnie powodów ja bym nie inwestował w nieruchomości w UK – nawet, gdybym tu mieszkał. W Polsce dysponujesz setką mieszkań. Nie posiadasz ani jednej nieruchomości poza jej granicami? Nie. Nawet w Kenii. W poprzednim roku byłem tam sześć razy, czyli praktycznie raz na dwa miesiące. Ale do głowy by mi nie przyszło, by kupować tam jakąkolwiek nieruchomość. I to nie dlatego, że to Afryka, więc ryzyko niepowodzenia inwestycji większe niż w Europie. Chodzi o to, że zwyczajnie nie znam tamtejszego rynku nieruchomości. A mam zasadę, że jak czegoś doskonale nie znam, to w to nie wchodzę. Nie jesteś zwolennikiem zasady, by "nie ładować wszystkich jaj do jednego koszyka"? W sierpniu poleciałem do Rio, by poobserwować na żywo zmagania olimpijczyków. W tym czasie ktoś z naszej firmy znalazł kawalerki, które można było kupić w Częstochowie. Przez telefon usłyszałem jaka jest ich cena, jakie nakłady trzeba będzie przeznaczyć na remont i za jaką kwotę możemy je wynajmować. Te dane dały mi wystarczające rozeznanie, by podjąć decyzję o zakupie tych nieruchomości. Oczywiście nie polecam takiego podejścia początkującym inwestorom (śmiech). Niemniej jeśli ktoś zna się na wybranej dziedzinie, może podejmować takie decyzje ze świadomością ich powodzenia. Dywersyfikację poleca wielu speców od ekonomii... Zgadza się. Wiesz, robiłem MBA w London Business School. Miałem cały semestr z tego. Kilka osób, które wymyśliły modele dywersyfikacji, dostało za nie nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. A ja szedłem w zaparte i je odrzucałem, choć początkowo negacja tych autorytetów wywoływała we mnie pewien dyskomfort. Było tak do momentu, w którym przeczytałem jedną z książek Kiosakiego, w której cytował Warrena Buffeta. Kiosa-

Wywiady i opinie ki pisał, że Buffet nie dywersyfikuje swych inwestycji, bo jest to dobre tylko dla inwestorów, którzy nie czują tego, co robią. Jeśli nie wiesz dokładnie co robisz, działasz na zasadzie wiewiórki, która robi zapasy na zimę. Wsadza trochę tu, trochę tam... po to tylko, by w razie czego mieć gdzie znaleźć nieco pokarmu. Tylko, że o wielu z tych kryjówek ostatecznie zapomni. Prawdą jest to, że jeśli nie znasz się DOSKONALE na tym, w co inwestujesz, ostatecznie nie wyjdziesz na tym dobrze. Stracisz trochę tu, trochę tam... a na koniec wszystko. To, że nie stracisz wszystkiego NARAZ, będzie chyba jedyną zaletą tego dzielenia. Gdyby wszyscy znali się na tym, co robią – i inwestowali tylko w to, dużo trudniej byłoby zaistnieć na rynku różnego typu specom od finansowych cudów. Marcin P. (właściciel Amber Gold – przyp. red.) miałby duży problem, by sprzedać swoje pomysły, bo ludzie od razu wyczuliby w nich nieścisłości. Dywersyfikacja jest więc tak naprawdę potrzebna jedynie naciągaczom, wymyślaczom niestworzonych produktów finansowych i... doradcom inwestycyjnym. Gdyby nie ona, ci ostatni w ogóle nie mieliby co robić. Wejście na pole wynajmu mieszkań pozwoliło Ci przejść na emeryturę w wieku 43 lat i zająć się tym, co naprawdę lubisz. Myślisz, że to droga dla każdego? Ludzie mają różne predyspozycje. Sposobów na osiągnięcie wolności finansowej też jest w związku z tym sporo. Dochód pasywny można uzyskiwać nie tylko z wynajmu. Można stworzyć muzyczny hit i czerpać przychody z jego emisji w radio, można trzymać pieniądze w banku i żyć z odsetek. Można wreszcie rozwinąć biznes, a po tym, gdy osiągnie rynkowy sukces, odsprzedać go z umownym zastrzeżeniem praw autorskich do znaków towarowych, metodologii prowadzenia firmy itp. Nieruchomości są jednak najbardziej dostępną formą dla każdego – niezależnie od tego, jakimi talentami nie byłby obdarzony. Dróg do osiągnięcia wolności finansowej jest wiele. Samą wolność finansową może zaś zdobyć każdy. Jak długo to potrwa, uzależnione jest już od indywidualnych wyborów każdego z nas.

Sławek Muturi

Pół-Polak, pół-Kenijczyk. Młodość spędził na podróżowaniu między Polską, a Kenią. Po ukończeniu studiów zaczął pracę w międzynarodowej firmie consultingowej Arthur Andersen, gdzie pracował do 1998 r. Wówczas zaczął inwestować w nieruchomości na wynajem, co wkrótce stało się jedynym źródłem jego dochodu. Na emeryturę przeszedł w wieku 43 lat. Obecnie dysponuje portfelem 100 własnych nieruchomości, a prowadząc firmę Mzuri roztacza opiekę m.in. nad mieszkaniami wynajmowanymi w ojczyźnie przez Polaków, którzy na stałe żyją za granicą.

25


KALENDARZ Styczeń

Pn

Wt

Ś Śr

C Cz

Pt

Luty

Sb

N

Pn P

Wt

1 2 3 4 5 6 7

8

6 7

Marzec

Ś Śr

C Cz

Pt

Sb

N

1

2 3 4 5

8 9 10 11 12

Pn P

Wt

6 7

Ś Śr

C Cz

Pt

Sb

N

1

2 3 4 5

8 9 10 11 12

9 10 11 12 13 14 15

13 14 15 16 17 18 19

13 14 15 16 17 18 19

16 17 18 19 20 21 22

20 21 22 23 24 25 26

20 21 22 23 24 25 26

23 24 25 26 27 28 29

27 28

27 28 29 30 31

30 31 Kwiecień Pn

Wt

Śr

Cz

Pt

3 4 5 6 7

Maj Sb

N

Pn

Wt

1

2

1

2 3 4 5 6 7

8 9

Śr

Cz

Czerwiec Pt

Sb

N

Pn

Wt

Śr

Cz

Pt

Sb

N

1

2 3 4

8 9 10 11 12 13 14

5 6 7

10 11 12 13 14 15 16

15 16 17 18 19 20 21

12 13 14 15 16 17 18

17 18 19 20 21 22 23

22 23 24 25 26 27 28

19 20 21 22 23 24 25

24 25 26 27 28 29 30

29 30 31

26 27 28 29 30

1 stycznia – Nowy rok 6 stycznia – Trzech Króli 21 stycznia – Dzień Babci (PL) 22 stycznia – Dzień Dziadka (PL) 25 stycznia – Burns Night (Szkocja) 14 lutego – Walentynki

23 lutego – Tłusty czwartek 1 marca – Popielec 8 marca – Dzień kobiet 17 marca – St Patrick’s Day (Płn. Irlandia) 26 marca – Mother’s Day (UK) 1 kwietnia – Prima Aprilis

8 9 10 11

9 kwietnia – Niedziela Palmowa 16 -17 kwietnia – Wielkanoc 1 maja – Święto pracy (PL) 3 maja – Święto Konstytucji 3 maja (PL) 26 maja – Dzień Matki (PL) 1 czerwca – Dzień dziecka (PL)


2017 Lipiec

Pn P

Wt Ś Śr

C Cz

Pt

3 4 5 6 7

Sb

N

1

2

8 9

Pn P

7

Sierpień Cz

Pt

Wrzesień Wr esień

Wt

Śr

Sb

N

1

2 3 4 5 6

8 9 10 11 12 13

Pn

Wt

Śr

Cz

4 5 6 7

Pt

Sb

N

1

2 3

8 9 10

10 11 12 13 14 15 16

14 15 16 17 18 19 20

11 12 13 14 15 16 17

17 18 19 20 21 22 23

21 22 23 24 25 26 27

18 19 20 21 22 23 24

24 25 26 27 28 29 30

28 29 30 31

25 26 27 28 29 30

31 Październik Pn

Wt Śr

Cz

Pt

Listopad Sb

N

Pn

Wt

1 2 3 4 5 6 7

8

6 7

Pt

Grudzień G d i ń

Śr

Cz

Sb

N

1

2 3 4 5

8 9 10 11 12

Pn

Wt

Śľr Cz

4 5 6 7

Pt

Sb

N

1

2 3

8 9 10

9 10 11 12 13 14 15

13 14 15 16 17 18 19

11 12 13 14 15 16 17

16 17 18 19 20 21 22

20 21 22 23 24 25 26

18 19 20 21 22 23 24

23 24 25 26 27 28 29

27 28 29 30

25 26 27 28 29 30 31

30 31 15 czerwca – Boże ciało 18 czerwca – Father’s Day (UK) 23 czerwca – Dzień ojca (PL) 15 sierpnia – Wniebowzięcie NMP 10 września – Grandparents Day (UK) 14 października – Dzień nauczyciela (PL)

31 października – Halloween 1 listopada – Wszystkich Świętych 2 listopada – Zaduszki 5 listopada – Guy Fawkes Day (UK) 11 listopada – Święto Niepodległości (PL) 20 listopada – Children’s Day (UK)

29 listopada – Andrzejki (PL) 4 grudnia – Barbórka (PL) 6 grudnia – Mikołajki 24 grudnia – Wigilia 25-26 grudnia – Boże Narodzenie 31 grudnia - Sylwester


Temat numeru Autor Krzysztof Kruk

MAGAZYNSQUARE.PL ze Wspólnoty, a następnie spacyfikować antyunijne nastroje w kraju wykorzystując w tym celu wytargowane w Brukseli ustępstwa. Przy okazji zaś zyskać społeczny mandat do dalszych rządów. Polityczne kalkulacje wzięły jednak w łeb, kiedy okazało się, że raz wypuszczonego z butelki dżina (a może raczej demona?) nijak nie daje się do tejże butelki po raz drugi wtłoczyć. Zaskoczonym unijnym przywódcom pozostawało jedynie ze zdumieniem spoglądać jak na ich oczach tworzy się historia – do tej pory do Unii chciano wyłącznie wstępować, teraz po raz pierwszy w dziejach ktoś zdecydował się z niej wystąpić. I tak oto polityczna zabawa z zapałkami zakończyła się spaleniem tak długo budowanego mostu, łączącego Zjednoczone Królestwo z zjednoczoną Europą, zaś dla samego Camerona spaleniem jego własnego stołka, bo o dalszym kierowaniu rządem Jej Królewskiej Mości mowy już być nie mogło. No, ale przynajmniej ma zapewnione poczesne miejsce w podręcznikach historii. Nie każdy z brytyjskich premierów może to o sobie powiedzieć.

Nobel dla muzyka? Tego jeszcze nie grali

Bohaterowie roku 2016 Powiedzieć, że kończący się rok był ciekawy, to tak jakby stwierdzić, że Manchester United, czy FC Liverpool, to kluby zasłużone dla europejskiej piłki. Banał i frazes. I choć mówienie, że oto skończyła się pewna epoka i świat nie będzie już taki sam zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem (bo ile już razy to powtarzano, by z czasem zorientować się, że wszystko jest po staremu), to jednak u schyłku Roku Pańskiego 2016 takie słowa wydają się być jak najbardziej uzasadnione. A przynajmniej w kontekście dokonań Donalda Trumpa, Davida Camerona, Recepa Erdogana, Boba Dylana, Axla Rose’a, czy Gudmundura Benediktsona. To właśnie oni – każdy na swój własny sposób – stali się bohaterami minionych 12 miesięcy. Bez nich ten rok był zupełnie inny.

Wielka sława mimo woli David Cameron przejdzie do historii jako ten, który nie chciał, ale jednak wyprowadził Wielką Brytanię z Unii Europejskiej. Byłemu premierowi marzył się polityczny drybling na miarę Pelego – najpierw wykiwać Brukselę, strasząc ją możliwością wyjścia

28

Skoro Mick Jagger mógł otrzymać tytuł szlachecki, to dlaczego Bob Dylan nie mógłby dostać literackiego Nobla? A jednak kiedy Akademia Szwedzka ogłosiła swój werdykt wśród specjalistów od literatury, ale też zwykłych moli książkowych zapanowało poruszenie. Bo jak to tak? Nobel dla muzyka? Dla grajka, który zaczynał wyśpiewując uliczne protest songi? Tego jeszcze nie grali. Na temat trafności wyboru laureatów literackiego Nobla zawsze się spierano. Bo niby dlaczego w tym gronie nie ma twórców tej miary, co Jorge Luis Borges, Lew Tołstoj, Umberto Eco, Michaił Bułhakow, czy Bohumil Hrabal, a są postacie, o których istnieniu mało kto w ogóle wiedział? Tyle,


MAGAZYNSQUARE.PL że dotychczas ów spór toczył się w obrębie literatury. Teraz tą prestiżową nagrodą uhonorowano muzyka. Owszem, uznanego twórcę. Dla wielu wręcz ikonę. Twórcę, dla którego słowo zawsze było niezmiernie ważne i którego teksty przeszły do klasyki. Mimo wszystko jednak wciąż „tylko” muzyka. Czy to oznacza, że w kolejnych latach szansę na Nobla będzie miał Bruce Springsteen, Nick Cave, Tom Waits, Eminem, czy Jaromir Nohavica? Nie wiadomo, wszak.. tego jeszcze nie grali.

Skandalista prezydentem. God bless America Wygrać wybory prezydenckie w USA – wielka to rzecz. Wygrać je wbrew części swojej własnej partii, pokonując przy tym małżonkę byłego prezydenta i zarazem byłą sekretarz stanu w jednej osobie – wyczyn tym bardziej godny podkreślenia. A wygrać je mając przyprawioną „gębę” rasisty, seksisty, nacjonalisty, ksenofoba, nieobliczalnego radykała, bufona, zarozumiałego prymitywa o wybujałym ego, a kto wie, może nawet zakamuflowanego człowieka Władimira Putina – to już prawdziwe mistrzostwo świata. Nie, nie ma tu ani grama sarkazmu – cokolwiek by nie myśleć o 45 prezydencie Stanów Zjednoczonych Ameryki, to jego determinacja i pewność, z jaką zmierzał do Białego Domu musi budzić wrażenie. Przy tej ilości skandali i wywoływanych przez siebie gaf ktoś obdarzony słabszą psychiką (a może większą autorefleksją) pewnie już w połowie kampanii straciłby wiarę w to, że uczestnictwo w tym wyścigu ma jeszcze jakikolwiek sens i po prostu oddał rywalowi zwycięstwo walkowerem. Donald Trump okazał się jednak mocno zaimpregnowanym na krytykę człowiekiem o żelaznej psychice i głębokiej wierze w to, że sukces jest mu pisany. I miał rację. A jaki zrobi z tego sukcesu użytek, to już zupełnie inna historia. Tak, czy siak God bless America.

Temat numeru Wszyscy byliśmy Wikingami. Choć nic nie rozumieliśmy Przez 20 lat niedoścignionym wzorcem komentatorskiej histerii rodem z piłkarskiego stadionu było słynne ostatnie 10 minut Tomasza Zimocha z pamiętnego meczu Widzew Łódź – Broendby Kopenhaga. Tego, gdy Zimoch krzyczał do mikrofonu „panie Turek, kończ pan ten mecz”. Wydawało się, że już nikt nigdy nie będzie w stanie stworzyć bardziej dramatycznego komentarza do tego, co dzieje się na boisku. Aż do chwili, gdy podczas Mistrzostw Europy we Francji światu objawił się Gudmundur Benediktson. Jeżeli Zimoch w swej relacji ocierał się o stan przedzawałowy, to komentator islandzkiej TV sprawiał wrażenie, jakby krzyczał do nas spod respiratora. Benediktson bez wątpienia był jedną z gwiazd Euro 2016. Bodaj jedyną, która zdobyła ten tytuł z dala od murawy. Nieważne, że kibice nieznający języka islandzkiego (czyli niemalże wszyscy) nic z jego słów nie rozumieli. Nie musieli. Benediktson przemawiał bezpośrednio do serc wszystkich fanów futbolu. Za jego sprawą wszyscy na chwilę czuliśmy się Wikingami.

On nie boi się Unii. Wie, że nie musi

Wyznawcy spiskowej teorii dziejów są przekonani, że wymierzony w Recepa Erdogana zamach stanu był tak naprawdę zaplanowaną przez niego samego misterną prowokacją. Nawet jeśli się mylą, to faktem jest, że to, co wydarzyło się w Turcji 15 lipca stało się dla Erdogana znakomitym pretekstem do zakrojonych na szeroką skalę czystek w armii, sądownictwie, mediach i na wyższych uczelniach. Prezydent publicznie zapowiedział przywrócenie kary śmierci i nikt raczej nie ma wątpliwości względem kogo zostaną postawione pierwsze wnioski o jej zastosowanie. Gdyby coś podobnego na Białorusi zrobił Aleksander Łukaszenko, to UE sięgnęłaby zapewne po dyplomatyczne i ekonomiczne sankcje, a zachodnie media grzmiałyby nad łamaniem praw człowieka i pełzającą dyktaturą. Prezydentowi Erdoganowi taki hejt nie grozi. Turcja stanowi dziś bowiem jedyny bufor między Europą, a rzeszami napływających z Bliskiego Wschodu i centralnej Azji uchodźców. A że ich kolejna fala martwi unijnych przywódców bardziej aniżeli swobody obywatelskie, wolność prasy i jakość wymiaru sprawiedliwości nad Bosforem, więc prezydent Turcji może robić, co zechce. Nie musi się ani ze zdaniem Brukseli liczyć, ani jej o nic prosić (nawet o przyjęcie do Wspólnoty, bo w to chyba obie strony

29



MAGAZYNSQUARE.PL

Temat numeru

już dawno nie wierzą). I doskonale o tym wie. Teraz to on rozdaje karty. I to dla Brukseli na pewno jest nowa sytuacja.

Zastąpić na scenie legendę? Do tego trzeba być niezłym „pistoletem” Nie doszłoby do tego „transferu” gdyby Brian Johnson lepiej dbał o swój słuch (choć trudno wymagać tego od frontmana heavy metalowej kapeli). Gdy wiosną charyzmatyczny wokalista AC / DC ogłosił, że ze względów zdrowotnych zmuszony jest zrezygnować z dalszego koncertowania fani zespołu zamarli. Przyszłość grupy wydawała się ciemna niczym autostrada do piekła. Serca fanów zamarły po raz drugi, gdy okazało się, że tymczasowym zastępcą Johnsona będzie Axl Rose, wokalista i lider słynnego Guns & Roses, posiadacz charakterystycznego chrapliwego głosu i świetnie odnajdujący się na scenie showman. Tyle, że sława „Gunsów” to już odległa historia, a i sam Rose najlepsze dni raczej ma za sobą. Pomysł wydawał się więc tyleż ciekawy, co ryzykowny. Jakby tego było mało w międzyczasie Rose złamał kość śródstopia i koncerty musiał przesiedzieć na specjalnym fotelu. Dla nastawionego na sceniczne show rockmana sytuacja cokolwiek mało sprzyjająca. Mimo kontuzji i ciążącej na nim ogromnej presji Axl pokazał pazur. Dał czadu jak za najlepszych lat w „Gunsach”. Eksperyment się udał. Fani AC / DC mogli odetchnąć.

Papież i biskup: dwa różne światy W przypadku papieża Franciszka teoretycznie zaskoczenia być nie powinno. Wszyscy od dawna wiemy, że nie ma on w zwyczaju odgradzać się od wiernych murem gwardzistów i skłonny jest do zachowań, które z punktu widzenia kościelnej ceremonii można zakwalifikować jako „niestandardowe”. Wszyscy to wiemy, ale jednak widok papieża wsiadającego podczas Światowych Dni Młodzieży do krakowskiego tramwaju wywołał nie lada sensację. Papieską podróż na Błonia w napięciu śledziły telewizyjne kamery, a twitter aż grzał się od kolejnych wpisów opisujących lokalizację papieskiego tramwaju. To było wydarzenie z gatunku wizyty Baracka Obamy na warszawskiej siłowni. Czyli rzadkie i zaskakujące. A jeśli ktoś dziwiłby się i zastanawiałby skąd takie poruszenie papieską wyprawą tramwajem, to miał szansę zrozumieć ten fenomen, gdy jesienią w mediach pojawiły się zdjęcia (fakt, wykonane trzy lata temu) biskupa Antoniego Dydycza i obecnego ministra środowiska, Jana Szyszki jadących w karocy w kształcie dyni, jako żywo przypominającej tą, którą zwykło kojarzyć się z filmami o Kopciuszku. Tak, to są dwa różne światy.

31


Kultura Cafe

MAGAZYNSQUARE.PL

Gala otwarcia 20 października miłośnicy kina z Edynburga mieli okazję wziąć udział w pokazie otwarcia VI edycji Play Poland Film Festival. Po obejrzeniu “Przypadku” Krzysztofa Kieślowskiego, zaproszeni goście udali się do położonego nieopodal hotelu Sheraton, gdzie odbyła się oficjalna gala otwarcia festiwalu. Na uroczystość, zorganizowaną przy współpracy Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej w Edynburgu, przybyło kilkadziesiąt osób, które na co dzień zajmują się promocją polskiej kultury w Szkocji. Na zgromadzonych czekało spotkanie z gościem honorowym tegorocznej edycji Festiwalu: Magdaleną Świerzy, której przemówienia mieli okazję wysłuchać. To właśnie dzięki uprzejmości żony zmarłego w 2013r. Waldemara Świerzego organizatorzy festiwalu otrzymali zgodę na wykorzystanie szkiców artysty przez Andrzeja Pągowskiego. Efekt tej wyjątkowej artystycznej współpracy dwóch ikon polskiej grafiki można było podziwiać podczas gali otwarcia – jest nim plakat VI edycji Play Poland Film Festival. Podczas wydarzenia miał również miejsce wernisaż wyjątkowej wystawy prac Waldemara Świerzego. “Wystawa nie jest duża, ale są tu prace z całej, długiej kariery artystycznej mojego męża. Mój mąż bardzo lubił robić portrety, rysować karykatury i bardzo wiele potrafił w ten sposób powiedzieć o człowieku.” – tłumaczyła zebranym widzom dobór selekcji plakatów jego żona. Głos zabrali również organizatorzy wydarzenia – dyrektor Polish Art Europe, Mateusz Jarża oraz dyrektor tegorocznej

32

edycji Play Poland Film Festival – Monika Mądrzejewska. Zebrani mieli okazję posłuchać o historii współpracy twórców festiwalu z Andrzejem Pągowskim, zapoznać się z tegorocznym programem oraz posłuchać o wydarzeniach, które czekały na widzów na terenie Wielkiej Brytanii i Kanady w ciągu ostatniego miesiąca. Było na co, ponieważ pokazanych zostało ponad 50 filmów, a ponadto odbyły się specjalne pokazy dla dzieci, osób starszych, warsztaty filmowe, wystawy Polskiej Szkoły Plakatu, koncerty, wernisaże i imprezy z muzyką na żywo. Na gali można było spotkać przedstawicieli korpusu konsularnego, mediów, instytucji kultury i sztuki oraz całą rzeszę wyjątkowych dla Play Poland osób, dzięki którym wydarzenie co roku udaje się doprowadzić do szczęśliwego finału. „Siłą festiwalu jest współpraca kilkudziesięciu organizacji, które starają się, by co roku wydarzenie mogło odbyć się na tak dużą skalę. Nie byłoby nas tutaj bez całego grona przychylnych tej idei osób. Jest nam niezmiernie miło, że przy okazji gali otwarcia możemy Wam wszystkim podziękować.” – podsumowała dyrektor festiwalu. Przede wszystkim jednak, jak podkreślają organizatorzy, Play Poland Film Festival powstaje z myślą o międzynarodowej publiczności, której zawsze stara się przybliżyć to, co w polskim kinie nowe i godne uwagi. Na ponad 40 pokazów najbardziej intrygujących rodzimych produkcji można było w ciągu ostatniego miesiąca liczyć w 12 miastach na terenie Wielkiej Brytanii i Kanady.


Kultura Cafe

MAGAZYNSQUARE.PL

Kultura Cafe

POLECAMY

Śledź z nami wydarzenia ze świata kultury, wiadomości z Wysp i nie tylko. Sprawdź co dzieje się w świecie książki, kina, teatru oraz muzyki.

Książka / Film / Muzyka / ... Film / Muzyka / Wydarzenia ...

Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Część I i II Rowling J.K. Science fiction, fantasy Ósma historia. Dziewiętnaście lat później. Harry Potter i Przeklęte Dziecko, nowa opowieść autorstwa J.K. Rowling, Jacka Thorne’a i Johna Tiffany’ego . Harry Potter nigdy nie miał łatwego życia, a tym bardziej teraz, gdy jest przepracowanym urzędnikiem Ministerstwa Magii, mężem oraz ojcem trójki dzieci w wieku szkolnym. Podczas gdy Harry zmaga się z natrętnie powracającymi widmami przeszłości, jego najmłodszy syn Albus musi zmierzyć się z rodzinnym dziedzictwem, które nigdy nie było jego własnym wyborem. Wydawnictwo: Media Rodzina Rok wydania: 2016 Strony: 320 Gdzie kupić: polbooks.co.uk Cena promocyjna: £7,90

Lampiony Bonda Katarzyna Sensacja, kryminał Trzecia z serii czterech książek o utalentowanej profilerce Saszy Załuskiej. Kolejne portrety psychologiczne zbrodniarzy krok po kroku prowadzą ją do odkrycia mrocznej tajemnicy z własnej przeszłości. Hipnotyzująca Łódź, tajemnicze miasto, które nikomu, kto choć raz się w nim znalazł, nie da już o sobie zapomnieć.

Ostatnia rodzina Biograficzny, 2016 Niby biografia dwóch słynnych Beksińskich, a tak naprawdę przypowieść o rodzinie, samotności, obcowaniu z artystami i życiu, które rzadko kiedy ma sens i do czegoś prowadzi. Tak naprawdę nie chodzi przecież o to, czy Beksińscy naprawdę dokładnie tacy byli, a o to, by przeżyć podczas seansu (niczym w greckim dramacie) katharsis. Nie pamiętam już, kiedy po wyjściu z polskiego filmu byłem pod takim wrażeniem. Ten film to wzorcowa ekranizacja starego porzekadła „Życie jest ciężkie, a potem się umiera”. Seans obowiązkowy.

Wydawnictwo: Muza SA Rok wydania: 2016 Strony: 640 Gdzie kupić: polbooks.co.uk Cena: £8,95

Bridget Jones 3 Komedia romantyczna, 2016 Zaskakująco dobra (kto wie, czy nie najlepsza z serii), trzecia opowieść o londyńskiej singielce, która robi wiele, by tą singielką nie być, choć efekty bywają najróżniejsze. Świetny scenariusz (przy którym gmerała trochę Emma Thompson), aktorzy bardzo dobrze obsadzeni, reżyseria bez zarzutu, do tego piosenki i sporo dystansu – w sumie świetna brytyjska komedia romantyczna. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że najlepsza od lat.

33


Kultura Cafe

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Monika Mądrzejewska

Życie i sztuka za żelazną kurtyną Podczas tegorocznej edycji Play Poland Film Festival mieliśmy okazję obejrzeć ponad pięćdziesiąt produkcji filmowych z zeszłego roku. Pomimo upływającego czasu aż połowa z długich metraży osadzona była w okresie PRL-u, gęsto przeplatając się z mrocznymi elementami jego historii. Film „Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego był prezentowany w 2014 r. w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie w ramach cyklu pokazów „Martin Scorsese Presents: Masterpieces of Polish Cinema”. Tym samym obraz z 1981 roku mógł wreszcie zaistnieć przed naprawdę szeroką publicznością. Wcześniej nie było to takie łatwe. Cenzura opóźniła jego polską premierę o sześć lat. Nie został również dopuszczony do konkursu na Festiwalu Filmowym w Cannes ze względu na zawartość treści politycznych, które mogły nie zostać zrozumiane przez międzynarodową widownię. Losy „Przypadku” dobrze odzwierciedlają sytuację filmów, które starają się wiarygodnie przedstawić polską rzeczywistość powojenną. Specyfika czasów PRL-u determinowała ludzkie charaktery, postawy, wybory życiowe, często będąc źródłem rozterek i niepokojów egzystencjalnych. Aby w pełni zrozumieć sztukę dotykającą tego okresu, należy zgłębić jego historię. Po zakończeniu II wojny światowej tereny Polski były zajęte przez Armię Czerwoną. Wojsko Rosji sowieckiej prezentowało się w roli wyzwoliciela spod okupacji niemieckiej, a nie najeźdźcy. Opinii tej nie podzielali mieszkańcy terenów wyzwolonych, na których sowieci dokonywali ogromnych spustoszeń. Konferencja jałtańska w 1945 r. przyznała Związkowi Radzieckiemu zwierzchnictwo nad Polską. W kraju wprowadzono „demokrację ludową” – ustrój, który zmiennie przyjmował formę autorytaryzmu i totalitaryzmu. Potocznym jego określeniem była „komuna”. Władze stwarzały pozory utrzymywania demokracji. W rzeczywistości rządziły samowolnie, za pomocą przemocy i rozbudowanego aparatu represji. Zmiany widoczne były gołym okiem. Gospodarka centralnie planowana zabiła konkurencję i różnorodność, zepsuła jakość produktów. Obywatele dostawali odgórne przydziały artykułów spożywczych i gospodarczych oraz ubrań. Kupowali je „na kartki” stanowiące formę bonów. Podobnie się odżywiali, podobnie wyglądali, mieszkali w podobnych wnętrzach. Ograniczano własność prywatną. W miejsce drobnych zakładów

34

powstawały ogromne fabryki, w których pracowała znaczna, robotnicza część społeczeństwa. Własność ziemska była poddawana przymusowej kolektywizacji i tworzyła Państwowe Gospodarstwa Rolne (PGR). Centralnie rozporządzano również przestrzenią mieszkalną – do przestronnych lokali dokwaterowywano lokatorów, by na każdego obywatela przypadała podobna przestrzeń życiowa. Na ulicach panowała szarość i monotonia, a jakiekolwiek przejawy oryginalności budziły podejrzliwość Milicji Obywatelskiej. W latach 80. wieczorami miasta pustoszały – między 22 a 6 rano obowiązywała „godzina milicyjna”, a pojawianie się


Kultura Cafe

MAGAZYNSQUARE.PL w tej porze w miejscach publicznych było ryzykowne. Nastrój powszechnej podejrzliwości doprowadzał do wynaturzeń w relacjach społecznych. Sposobem na uniknięcie kary lub poprawę sytuacji bytowej było złożenie „donosu” – skargi na znajomą osobę. Niestety, doprowadzeni do skrajności obywatele PRL-u nierzadko uciekali się to takich działań. Pilnująca porządku w kraju Służba Bezpieczeństwa często przekraczała swoje kompetencje i działała raczej na rzecz kontroli niż ochrony obywateli. Wobec więźniów często stosowane były brutalne tortury, a motywy aresztowań bywały niejasne. Kościół stał się ważnym ośrodkiem sprzeciwu wobec ustroju. Wszechobecna cenzura kontrolowała treści książek, gazet, filmów, piosenek itd., nie była jednak w stanie zapanować nad słowami kazań. W 1978 r. Polak został wybrany na papieża. Wizyta Jana Pawła II w ojczyźnie w 1979 r. zwróciła uwagę świata na problem komunizmu w Europie i zmobilizowała Polaków do walki o wolność. Świątynie stawały się schronieniem dla różnego rodzaju ruchów opozycyjnych, z których najsilniejszym był Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” (jego współzałożycielem i pierwszym przewodniczącym był Lech Wałęsa – laureat Pokojowej Nagrody Nobla). Zrzeszeni w nim robotnicy poprzez strajki sprzeciwiali się panującej władzy. Tłumnie dołączały do niego osoby spoza klasy robotniczej, zwłaszcza studenci i intelektualiści. Choć organizacja oficjalnie istnieje od 1980 r., jej działalność klarowała się już znacznie wcześniej. Silne protesty robotników miały miejsce w czerwcu i październiku 1956, grudniu 1970, czerwcu 1976, sierpniu 1980 r. Dla powstania „Solidarności” istotne były również wystąpienia intelektualistów przeciwko narastającym w Polsce w latach 60. nastrojom antysemickim, przejawiającym się w zwalnianiu z pracy osób pochodzenia żydowskiego. W marcu 1968 roku doszło do silnych demonstracji, w konsekwencji których usunięto z uczelni i uwięziono kilkoro studentów. Opisane realia stanowią tło dla bardzo wielu filmów tego okresu. Oprócz wspomnianego „Przypadku”, przedstawiają je: „Człowiek z marmuru” i „Człowiek z żelaza” Andrzeja Wajdy, „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego, „Barwy ochronne” Krzysztofa Zanussiego, „Wodzirej” Feliksa Falka, „Amator” Krzysztofa Kieślowskiego itd. Wiele z tych filmów używa bardzo metaforycznego, symbolicznego języka, bazuje na aluzjach i niedopowiedzeniach – wszystko po to, by przechytrzyć cenzurę. W konsekwencji, mogą wydawać się niezrozumiałe dla widza młodego i zagranicznego, który nie zna specyfiki tego mrocznego rozdziału w historii Europy Wschodniej. Filmy powstające w wolnej Polsce często poruszają temat PRL-u i komunizmu. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na fakt, że stylistyka takich obrazów jak „Zaćma” Ryszarda Bugajskiego, czy „Czerwony Pająk” Marcina Koszałki, bazująca na dosłowności i naturalizmie, jest odpowiedzią na lata przemilczeń, niekonkretności i niedopowiedzeń panujących w polskiej sztuce tamtego okresu. Odpowiedzią, której polskie kino od dawna potrzebowało.

Przypadek

Red Spider

Zaćma

35



MAGAZYNSQUARE.PL Autor Krzysztof Kruk

Nie taki tablet straszny? Używanie urządzeń elektronicznych może być pożyteczne dla małych dzieci, pod warunkiem jednak, że nie zastępuje, lecz wspomaga ich naturalny kontakt językowy z dorosłymi. Takie jest oficjalne stanowisko Amerykańskiej Akademii Pediatrii. Używanie mediów elektronicznych przez małe dzieci budzi wiele kontrowersji i emocji. Zazwyczaj wywołuje raczej negatywne skojarzenia. Czasowi spędzanemu przed ekranem czy też monitorem przypisuje się nierzadko fatalne skutki: bierność, problemy z koncentracją, trudności w uczeniu się, wzmożoną agresję... Z drugiej strony, pojawiają się też głosy, że nowe technologie są częścią naturalnej rzeczywistości najmłodszego pokolenia, tworzą kontekst społeczno-kulturowy i umożliwiają zdobywanie nowych umiejętności. Coraz więcej gier, filmów i programów tworzonych jest z myślą o wspieraniu rozwoju dzieci, o ułatwianiu lub uatrakcyjnianiu nauki liczenia, czytania, rozpoznawania emocji... W tym kontekście wykreślenie przez Amerykańską Akademię Pediatrii zalecenia, by dzieci poniżej drugiego roku życia nie miały żadnego kontaktu z tabletem, komputerem czy smartphonem, jest znaczącym wydarzeniem. Na podstawie wyników nowych badań stwierdzono, że urządzenia mobilne mogą przyczyniać się do rozwoju językowego i społecznego małych dzieci (powyżej 18. miesiąca życia), ale tylko pod warunkiem, że rodzic bądź opiekun towarzyszy dziecku w interakcji z urządzeniem. Okazuje się, że największym zagrożeniem płynącym z urządzeń elektronicznych nie jest to, co dziecko ogląda – choć oczywiście jakość oglądanych treści jest kluczowa – ale to, że rodzicom zdarza się pozostawiać je samo przed ekranem. Zaleca się więc traktowanie tableta tak, jakby była to książka z obrazkami. Trzeba rozmawiać z dzieckiem o tym, co się dzieje na monitorze, zadawać pytania i pozwalać szukać powiązań między opowiadaną historią a jego doświadczeniem oraz innymi opowiadaniami znanymi np. z książek. Przykładowo: "Ryjek podskakuje, bo bardzo się cieszy. A ty też lubisz podskakiwać, kiedy się cieszysz?", "Zobacz, Peppa mieszka w takim żółtym domku z mamą, tatą i Jackiem. Pamiętasz domek Ryjka? Czytaliśmy o nim rano. Czy domek Ryjka jest taki sam jak domek Peppy?". Dlaczego tak ważna jest obecność rodzica lub opiekuna podczas używania urządzenia mobilnego? Dlatego, że w rozwoju językowym dziecka kluczowa jest interakcja z człowiekiem. Dzieci, które same oglądają telewizję lub filmy na table-

Edukacja cie, zwykle mają później słabsze umiejętności językowe niż ich rówieśnicy, a nawet mogą cierpieć na zaburzenia rozwoju językowego. Dzieje się tak, ponieważ kontakt z mediami zastępuje im interakcję z człowiekiem, a nie ją moderuje – jak w przypadku rodzica rozmawiającego z dzieckiem o oglądanej wspólnie kreskówce. Można więc, nie dłużej niż godzinę dziennie, oglądać z dzieckiem programy lub grać w gry – zawsze jednak traktując to jako okazję do rozmowy. Nie należy jednak tego robić z dziećmi, które nie ukończyły osiemnastu miesięcy. Co ciekawe, warunek, by dziecko mające kontakt z urządzeniem mobilnym miało przynajmniej półtora roku, nie dotyczy rozmów na żywo za pomocą mediów elektronicznych. Dzieci znacznie młodsze mogą czerpać korzyści z interakcji z dziadkami czy krewnymi, których widzą na monitorze komputera. Badania prowadzone przez dr Elisabeth McClure z Georgetown University polegające na obserwacji niemowląt, w domu których mają miejsce rozmowy zapośredniczone przez komputer, wskazują na to, że sześciomiesięczne maluchy aktywnie angażują się w zabawę w "a kuku!" przez skajpa. Akademia Pediatrii zwraca też uwagę na to, że choć na rynku dostępne są setki tysiące gier, aplikacji i programów, które w nazwie mają element wskazujący na to, że są edukacyjne, bardzo często nie mają one nic wspólnego ze wspieraniem rozwoju dziecka. Interaktywność polegająca jedynie na naciskaniu i przesuwaniu palcem po ekranie nie wystarcza do tego, by dziecko czegoś się nauczyło. Wskazani są dwaj producenci programów dla dzieci, których produkty zostały stworzone z myślą o stymulowaniu rozwoju, a wpływ ten został naukowo potwierdzony. Jest to PBS, producent m.in. "Kota Prota", "Clifforda, wielkiego czerwonego psa" i "Ciekawskiego George'a" oraz Sesame Workshop, twórca "Ulicy Sezamkowej". Zalecenia Amerykańskiej Akademii Pediatrii dostępne pod adresem mailowym: https://www.aap.org. Źródła: Lafrance, A. (2015) "Do babies know when they're skyping?" The Atlantic online. pobrano 1.11.2016 z http://www.theatlantic.com/ technology/archive/2015/09do-babies-know-when-theyre-skyping/404650/ Kamenetz, A. (2016) "American Academy of Pediatrics Lifts 'No screen under 2 rule'" pobrano 1.11.2016 z http://www.theatlantic.com/ technology/archive/2015/09do-babies-know-when-theyre-skyping/404650/ Serwis Wszystko o dwujęzyczności jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Uniwersytetu Warszawskiego. Utwór powstał w ramach zlecania przez Kancelarię Senatu zadań w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą w 2016 roku. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o zleceniu zadania publicznego przez Kancelarię Senatu oraz przyznaniu dotacji na jego wykonanie w 2016 r.”.

37


Rodzina.pl

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor Iza Mikos

Pada śnieg, puszysty śnieg Kiedy już siwy jest Stary Rok Gubi na drzewach szron Kiedy już w sobie masz zapachy z wielkiej skrzyni świąt W wannie już pływa świąteczny karp Balkon się zmienia w las Tata coś chowa, gdyż Spotkanie z Mikołajem miał Pada śnieg Puszysty śnieg Lubię patrzeć, gdy Tak cicho spływa w dół Pada śnieg Jak w białym śnie Mamo, spójrz na świat Jak z bajki cały jest Dziś Pan Andersen cieszy się Bo wszyscy dziećmi stają się 38

Założę się o wiele, że pamiętają ten tekst wszystkie osoby w moim wieku. Anielski głosik Krzysztofa Antkowiaka przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a ten utwór szczególnie łączy się z okresem przedświątecznym, na który z utęsknieniem czekały wszystkie dzieci. Gwarantował bowiem nie tylko wolne od szkoły, choinkę, a pod nią wymarzone prezenty, ale również hulanki i swawole na „białym dywanie”. Jeśli można czasem zobaczyć magię, to właśnie taką ona miała postać. Zjeżdżanie na tornistrze lub sankach z każdej możliwej górki, która się do zjeżdżania nadawała, lepienie bałwana, robienie „aniołów” w nieskalanym puchu, obowiązkowe wojny na śnieżki, budowanie iglo, ślizganie się na zamarzniętym kawałku drogi (łyżwy mieli nieliczni z nas), wydeptywanie ścieżek donikąd, łamanie lodu w kałużach. Nie pamiętam, by komukolwiek z nas coś się kiedyś podczas takich zabaw stało, pomimo braku wszechobecnego w tej chwili BHP wychowania dziecka. Nie było złamań, odmrożeń, zaginięć wieczorową porą. O rzeczach typowych dla śnieżnego szaleństwa, jak przemoczone ubrania i buty, sine nosy i kończyny wspominać nie będę. To się nie liczy, bo dla wielu z nas łączy się z tą mniej przyjemną częścią, czyli powrotem do domu w takimże stanie, pominę więc ten fakt milczeniem. Podkreślę za to, że moje pokolenie „na dwór” się wyrywało. Największą karą było nie móc dołączyć do rozbawionych rówieśników. Ból odczuwalny niemal fizycznie, gdy się przez okno obserwowało, jak inni korzystają z „białego szaleństwa” był jednym z najlepszych środków wychowawczych. Nikt z nas, będąc przy zdrowych zmysłach nie chciał zapracować na taki szlaban po raz kolejny. Dziś karą jest dla dzieci wyjście na świeże powietrze, oderwanie ich od wirtualnej rzeczywistości, w której goszczą częściej, niż w świecie realnym. Nasze opowieści z dzieciństwa wkładają do szuflady „legend i mitów”, rodem z „Archiwum X”.


MAGAZYNSQUARE.PL

Jeśli się jednak było zmuszonym pozostać w domu, czy to ze względu na naganne zachowanie, czy też przymusiła nas do tego choroba, to można było godzinami obserwować ptaki, które ochoczo gościły we wszechobecnych karmnikach. Pamiętam, jak dziś moją fascynację sikorkami przyklejonymi niemalże do kawałków wywieszonej na dworze słoninki. Czasem niewiele więcej było widać, bo cały ubielony świat tworzył dla nich fantastyczne tło. Drzewa przyozdobione śniegiem wyglądały jak przepiękna dekoracja, a wirujące płatki urzekały różnorodnością. Pamiętam również, że kilka zajęć przedświątecznych z ZPT (konia z rzędem temu, kto pamięta ten skrót – Zajęcia Praktyczno–Techniczne) oraz plastyki poświęcone było lepieniu łańcuchów i szykowaniu wielu innych ozdób, które później dumnie wieszaliśmy na choince. Może nie wyglądały specjalnie atrakcyjnie w porównaniu do tych, które można kupić dzisiaj w każdym markecie, ale miały tę przewagę, że były nasze, wykonane pracą własnych rąk. Podobnie jak pierniki, ciasta domowej roboty i potrawy na wigilijnym stole. Pomagaliśmy lepić pierogi i uszka, przygotowywać kutię, kompot z suszonych owoców, obserwowaliśmy pływającego w wannie karpia, stroiliśmy choinkę i wyglądaliśmy pierwszej gwiazdki, a po wieczerzy wigilijnej oczekiwaliśmy na Świętego Mikołaja. Nie macie pojęcia, jak te wszystkie zabiegi i celebracje zacieśniały rodzinne więzi. Przypomnę tylko, że w latach mojego dzieciństwa na świąteczne pyszności, pomarańcze czy inne frykasy czekało się cały rok, bo w sklepach były jedynie puste pułki. Tak...to były ciężkie czasy dla kraju, ale tamtejsze święta oczyma dziecka wyglądały magicznie, wyjątkowo. Bo tak to już jest, że jak na coś się czeka, jeśli jest to rzadkie, staje się wyjątkowe i niezapomniane. Czekam więc na śnieg. Znów zapowiadają zimę najsroższą od 50-ciu lat. Jak zwykle zapewne skończy się na kilku dniach, w czasie których w niektórych rejonach Szkocji pojawi się trochę wytęsknionej bieli. Pomimo paraliżu, jaki tutaj zapewne wywołają te opady, pomimo tego, że codziennie rano będę musiała odmrażać auto, pomimo problemów z dojazdem do pracy

Rodzina.pl i nawet pomimo tego, że straszny za mnie „zmarźluch czekam jak dziecko. Tęsknię do zapachu choinki, wieczorów w ciepłym domu, który docenia się wtedy bardziej, bo ma się dach nad głową. Dużo częściej, niż w czasie innych pór roku zapalam świeczki, najczęściej te z nutą cynamonową, piję ciepłe mleko z miodem, częściej tulę się do Młodocianej, zagrzebując się w cieplutkiej pościeli i słuchając, jak opowiada mi o swoim świecie. Wiem, że nie potrafiłabym żyć w tych rejonach świata, gdzie nikt nigdy nie widział spadających, wirujących w tańcu płatków śniegu w okresie zimowym. Jestem świadoma, że pogody nie można sobie zamówić. Nie zawsze mamy tutaj białe święta Bożego Narodzenia. Już mi to nie przeszkadza, bo wiem, że i tak któregoś zimowego dnia będę mogła zaśpiewać razem z Krzysiem Antkowiakiem „pada śnieg, puszysty śnieg”..., by kilka miesięcy później jeszcze mocniej docenić budzącą nas do życia wiosnę. Życzę Państwu Świąt niezapomnianych, pachnących choinką, cynamonem, potrawami z wigilijnego stołu, skąpanych w bieli skrzącego się pod stopami śniegu. Niech będzie Wam rodzinnie i spokojnie. Miejcie poczucie, że jesteście tam, gdzie być chcecie, z tymi, których kochacie. Życzę sobie i Wam dziecięcej radości w czasie tych Świąt, odczuwania ich magii w każdej upływającej minucie. Niech się spełnią Wasze plany i marzenia w nadchodzącym Nowym Roku. Oby przyniósł Wam i Waszym bliskim same dobre zdarzenia w każdej dziedzinie życia.

39


Zdrowie

MAGAZYNSQUARE.PL

Autor dr M. Ronkiewicz

Chroń się przed wirusami W okresie jesienno-zimowym naszemu organizmowi trudniej bronić się przed chorobami spowodowanymi przez wirusy. Możemy go wspomóc, zmieniając swój styl życia i dietę. Warto także sięgnąć po niektóre preparaty wzmacniające układ odpornościowy. Jesienią i zimą jesteśmy szczególnie narażeni na różnego rodzaju infekcje. Jest to spowodowane m.in. częstymi zmianami temperatury i wilgotności powietrza, ubieraniem się niestosownie do pogody, przez co zdarza się nam zmarznąć lub przegrzać. Do osłabienia organizmu przyczynia się też to, że rzadziej chodzimy na spacery, za to częściej przebywamy w zamkniętych pomieszczeniach, a wtedy łatwiej się zarazić drogą kropelkową. Krótszy niż latem czy wiosną dzień i związana z tym mniejsza ekspozycja na światło słoneczne również może sprzyjać okresowemu obniżeniu nastroju. Zmniejsza to chęć do zachowań prozdrowotnych, takich jak spacer na świeżym powietrzu czy ćwiczenia fizyczne. Kolejnym czynnikiem sprzyjającym zachorowaniom jest zmiana diety. Jesienią i zimą częściej jemy produkty dostarczające dużych ilości energii, czyli tłuszcze i węglowodany. Rzadziej zaś sięgamy po warzywa i owoce, a to powoduje, że nie dostarczamy organizmowi wystarczających ilości witamin i mikroelementów oraz wpływających na naszą odporność substancji zawartych w roślinach.

Dwa rodzaje odporności Organizm broni się przed zarazkami, wytwarzając dwa rodzaje odporności: swoistą i nieswoistą. Ta druga wykorzystuje me-

40

chanizmy utrudniające przenikanie czynników chorobotwórczych do wrażliwych narządów i niszczy te, którym udało się dostać do wnętrza organizmu. Dzięki odporności nieswoistej dochodzi do unieszkodliwienia części czynników szkodliwych bądź do przygotowania układu immunologicznego do dalszego działania, którym jest odporność swoista. Mechanizmy odporności swoistej dostosowują się do niszczenia konkretnego czynnika wywołującego chorobę i do rozpoznawania go w przyszłości. Jeżeli organizm zetknął się wcześniej z danym zarazkiem (lub był przeciwko niemu szczepiony), działanie swoistych mechanizmów obronnych jest szybkie, jeżeli nie, ich uaktywnienie wymaga pewnego czasu.

Jak się wzmocnić Dzięki szczepionce możemy uchronić się przed grypą. Natomiast z przeziębieniami nasz system odpornościowy musi sobie poradzić sam, gdyż nie ma szczepionki zabezpieczającej nas przed wywołującymi je wirusami. Jak wspomóc układ immunologiczny? Na pewno dobrze jest zmienić tryb życia. Jednak w okresie jesienno-zimowym, a także wczesną wiosną, warto również przyjmować preparaty wzmacniające odporność. To szczególnie ważne w przypadku osób starszych, gdyż wraz z upływem lat pogarsza się wchłanianie składników odżywczych. Po takie preparaty powinny też sięgnąć osoby, które niedawno chorowały lub brały antybiotyk. Jakie preparaty przyjmować? Na pewno takie, które zawierają witaminy, składniki mineralne i roślinne (np. żeń--szeń, korzeń radioli). Warto zwrócić uwagę na te, w skład których wchodzi magnez oraz cynk. Te składniki mineralne korzystnie wpływają m.in. na komórki układu odpornościowego. Również warte zainteresowania są preparaty zawierające korzeń radioli, zwany niekiedy złotym korzeniem. Liczne badania potwierdziły, że roślina ta ma niezwykle wysoką aktywność biologiczną. Rosyjscy naukowcy zidentyfikowali prawie 200 jej gatunków, z których kilkanaście poddano intensywnym badaniom. Okazało się, że zawierają one wiele aktywnych związków, m.in. flawonoidy i polifenole. Często stosowanym preparatem wzmacniającym odporność jest też olej z wątroby rekina. Wpływa on korzystnie na układ immunologiczny, pobudza syntezę przeciwciał i leukocytów. W aptekach są też dostępne liczne preparaty z aloesem w postaci soku, syropu, tabletek bądź ampułek do iniekcji. Można je stosować wspomagająco w zakażeniach wirusowych i bakteryjnych układu oddechowego.


Zdrowie

MAGAZYNSQUARE.PL Zanim zdecydujemy się na konkretny preparat, porozmawiajmy z lekarzem lub farmaceutą. Doradzą oni najodpowiedniejszy dla nas środek i podpowiedzą, jak go stosować. To szczególnie ważne w przypadku preparatów zawierających składniki mineralne, takie jak magnez, wapń czy żelazo. Mogą one bowiem pogarszać lub nasilać działanie niektórych przyjmowanych przez nas leków.

Sposoby na odporność Zaufaj pszczołom Czy wiesz, że składem chemiczny miód jest bardzo zbliżony do ludzkiej krwi? Miód niesamowicie nas wzmacnia! Najlepiej zalać go wieczorem letnią wodą (1 łyżka miodu na 3/4 szklanki letniej wody), wymieszać i odstawić na całą noc. Rano dolej ciepłej wody, wymieszaj i wypij. Pamiętaj, że woda z miodem pita na zimno powoduje, ze przybieramy na wadze, a ciepła powoduje wypłukiwanie z organizmu tłuszczu i chudnięcie. Taki miód, który rozpuszczał się w wodzie przez całą noc ma aż od 6 do 230 razy więcej dobrze przyswajalnych składników odżywczych i wzmacniających niż miód zjedzony tak po prostu, od razu ze słoika! Do napoju oczywiście możesz rano dodać sok wyciśnięty z cytryny.

Uwierz w czosnek Gdy tylko zauważysz, że „coś cię łapie”, natychmiast wspomóż się czosnkiem, bo od lat wiadomo, że ma on unikalne właściwości naturalnego antybiotyku. Możesz go spożywać na przykład w formie dressingu lub dodatku do potraw.

Ruszaj się Nic nie zastąpi codziennej porcji aktywności, a świeże powietrze skutecznie usunie zalążki infekcji i wzmocni organizm. Codzienna porcja ruchu i dawka świeżego powietrza jest szczególnie zalecana dzieciom, które często podczas pobytu w przedszkolu czy szkole nie wychodzą na zewnątrz przez cały dzień.

Nie zapominaj o istocie snu Dlaczego sen jest taki ważny? Napisałam o tym całkiem spory materiał jakiś czas temu i cieszy się on do dziś ogromną popularnością. Wiele z Was pisze do mnie, że zmieniło przez to swoje przyzwyczajenia i czuje się lepiej. Sen ma bowiem ogromny wpływ na nasze samopoczucie, witalność i odporność.

Dużo pij To pomoże zwalczyć rozpoczynającą się infekcję górnych dróg oddechowych. W miarę możliwości unikaj stresów. Badania dowiodły, że osłabiają one odporność. Ograniczaj używki, takie jak alkohol i tytoń. Ten ostatni ma szczególnie niszczący wpływ na odporność, choć nadużywanie alkoholu degraduje organizm znacznie szybciej. Nie trzeba być naukowcem, aby wiedzieć, że odporność naszego organizmu zależy w dużej mierze od nas samych. Warto więc wprowadzić w życie powyższe porady i przekonać się o tym na własnej skórze.

Jedz kiszonki Mają w sobie bogactwo składników, przede wszystkim witaminy C. Kapusta czy ogórki są doskonałym dodatkiem do dań, można również pić sam sok.

Poznaj acerolę Ta niesamowita roślina pochodzi z Ameryki Południowej i została zakwalifikowana do zaszczytnego grona „super foods”. Dlaczego? Ponieważ ma najwyższą spośród owoców uprawnych ilość witaminy C (1400-2500mg). Oprócz niej, zawiera również prowitaminę A, ryboflawinę, tiaminę, niacynę, wapń, fosfor i żelazo oraz flawonoidy, które hamują rozkład witaminy C i zwiększają jej przyswajanie. Możesz ją spokojnie podawać dzieciom. Nie zapominaj jednak o naszej wspaniałej dzikiej róży

Przypomnij sobie… tran Zawiera dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin A i D, dlatego nie tylko pozytywnie wpływa na pracę mózgu, ale przede wszystkim wzmacnia odporność.

Pokochaj imbir Ma cudowne właściwości rozgrzewające i działa antybakteryjnie, antywirusowo oraz przeciwzapalnie, dlatego koniecznie trzeba go mieć teraz w kuchni.

41


Na widelcu

MAGAZYNSQUARE.PL

Rybki w nowej odsłonie

Łosoś w cieście francuskim Składniki • 1 opakowanie ciasta francuskiego • 20 – 30 dag świeżego fileta z łososia • 20 dag mrożonego szpinaku • 5 – 10 dag sera feta • 1 łyżka śmietany • sól, pieprz, gałka muszkatołowa • troszkę soku z cytryny • 2 ząbki czosnku • 1 łyżka masła • 1 jajko Przygotowanie Na patelnię wrzucić zpinak,dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i podsmażyć. Dodać sól,pieprz,gałkę muszkatołową,

Śledzik z pomarańczą Składniki • 50 dag filetów śledziowych • winne jabłko • czerwona cebula • pomarańcza • 4 ziemniaki • 2 buraki • 2 łyżki posiekanej natki • 4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany • 2 łyżki majonezu • sok z cytryny • cukier • sól • pieprz Przygotowanie: Filety umyj, pokrój na kawałki, posyp pieprzem, odstaw na 60 min. Ziemniaki i buraki ugotuj, obierz, pokrój w kostkę. Cebulę pokrój w piórka. Jabłko obierz, pokrój w kostkę. Pomarańczę obierz, wykrój fileciki miąższu. Składniki ułóż w salaterce. Śmietanę wymieszaj z majonezem i sokiem z cytryny. Dopraw szczyptą cukru, solą i pieprzem. Sałatkę polej sosem, posyp natką. Przykryj i wstaw do lodówki na 1–2 godz.

42

sok z cytryny,śmietanę i jeszcze chwilę podsmażyć. Odstawić do wystygnięcia. Filet z łososia podzielić na dwa kawałki,skropić sokiem z cytryny i posolić. Ciasto francuskie podzielić na dwie części i ponacinać pod ukosem tak jak na zdjęciu. Na środek ciasta dać szpinak,na szpinak dać ser feta, a na ser położyć filet z łososia. Całość zapakować w ciasto. Z paseczków ciasta przeplatać warkocz formując kształt ryby. Posmarować jajkiem. Piec w nagrzanym piekarniku (180-200 st.) ok. 30-40 min. Smacznego.

Rybka po grecku Składniki • 1 kg ryby np. morszczuka • 4 marchewki • 3 pietruszki • kawałek selera • 1 por • 1 cebula • 1 mały koncentrat pomidorowy • 1,5 szklanki wody • 1 łyżeczka pieprzu • sól i pieprz do posypania ryby • olej do smażenia Przygotowanie Marchewkę, pietruszkę i selera ścieramy na tarce o grubych oczkach, a pora i cebulę kroimy drobno, potem je podsmażamy. Następnie dodajemy resztę warzyw, kilka minut smażymy i dodajemy wodę. Kiedy warzywa zmiękną, dodajemy koncentrat pomidorowy i przyprawy. Całość dusimy na małym ogniu jeszcze przez około 10 min i gotowe. Rybę należy doprawić solą i pieprzem i usmażyć. W naczyniu układamy warzywa, na to rybę, znów warzywa, rybę i warzywa. Podawać na gorąco lub na zimno.

Barszcz czerwony z kuleczkami rybnymi Składniki Barszcz • 1,5 kg buraków • 3 ząbki czosnku • kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego • 6 goździków • 2 kwaśne jabłka • 2 listki laurowe • 2 suszone grzybki • sok z cytryny • sól • pieprz • majeranek • cukier Kuleczki • 25 dag filetów z mintaja • jajko • łyżka gęstej śmietany • 3 łyżki bułki tartej • 2 łyżki posiekanego koperku • szczypta mielonej gałki muszkatołowej • sól • biały pieprz • łyżka soku z cytryny

Przygotowanie Obrane i opłukane buraki zetrzyj na tarce, włóż do garnka, dodaj grzybki, listki laurowe, ziele, pieprz w ziarnach i goździki. Zalej wodą tak, by lekko przykrywała buraki. Zagotuj i trzymaj na małym ogniu 15 min. Odstaw na noc. Odcedź. Do wywaru dodaj pokrojone jabłka i raz jeszcze podgrzej, uważając, aby nie zagotować barszczu. Po 10 minutach przecedź. Barszcz dopraw czosnkiem, majerankiem, sokiem z cytryny, solą, pieprzem i cukrem. Filety pokrój na małe kawałki. Zmiksuj na gładką masę z jajkiem, śmietaną i sokiem z cytryny. Do masy dodaj bułkę tartą, dopraw gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Podziel na pół, do jednej części dodaj koperek. Zwilżonymi dłońmi uformuj około 35 maleńkich kuleczek. Wkładaj do gotującej wody i gotuj 5 minut. Barszczyk podawaj z kuleczkami rybnymi.



KÄ…cik malucha

44

MAGAZYNSQUARE.PL


MAGAZYNSQUARE.PL

Krzyżówka

Wygraj!

Osoby, które nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki mają szanse otrzymać 1 z 2 książek ufundowanych przez Polską Księgarnię POLBOOKS z Glasgow. Rozwiązania prosimy nads łać do 10.01.2017 na adres e-mailowy: konkurs@magazynsquare.pl. Zapraszamy na naszą stronę internetową www.magazynsquare.pl.

Rozwiązanie krzyżówki

Wypełnij wszystkie pola diagramu w taki sposób, aby każdy wiersz, każda kolumna i każdy kwadrat 3x3 obwiedziony grubszą linią zawierał komplet cyfr od 1 do 9. Zarówno w poszczególnych wierszach jak i kolumnach nie mogą powtarzać się identyczne cyfry.

5

5

3

3

9 1

6

4

9

1 6

8

5

7 2

6 1

7

8

6

8

5

5

5

9

1

5

9

2 7

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

Poziomo

SUDOKU

8

1

1

2. 5. 10. 11. 13. 16. 18. 21. 25. 27. 28.

Przyrząd do wabienia zwierzyny. Stan w USA z Harrisburg. W zębie żmii. Cienka warstwa skały osadowej lub metamorficznej. Reprezentuje mocodawcę. Zniekształcenie. Podstawa utworu literackiego lub podkład pod haft. Miasto w północnej części Peru, nad rzeką Rio Mayo. Roślina zielna w grochówce. Wyraz szczególnego uznania. Z nibynóżkami - ameba.

Pionowo 1. 3. 4. 6. 7. 8. 9. 12. 14. 15. 17. 19. 20. 22. 23. 24. 26.

“Kierowca” karocy. Program komputerowy wykonujący konkretne zadania. Bogacz indyjski, krezus. Nicpoń, gałgan. Drzwiczki na oknach. Pierwotnie sztuka rozmawiania. Wróży na podstawie układu linii na dłoni. Przednia część podeszwy buta. Zagranie mogące zakończyć mecz siatkówki. Osoba chora na katatonię. Tatiana z Blue Cafe. Pisemne rozporządzenie władców mongolskich. Legowisko grubego zwierza. Wyższy rangą od kaprala. Rusałka, duży czerwono-czarny motyl dzienny. Głowa kobieca w broszce. Skóra garbowania chromowego.

45



Motoryzacja

MAGAZYNSQUARE.PL

Przede wszystkim bezpieczeństwo Szkocja zimą nie obfituje w opady śniegu, mimo to dosyć często zdarzają się spore przymrozki na przemian z ulewnymi deszczami, których konsekwencją są śliskie nawierzchnie. Poruszanie się po drogach w tym okresie wymaga od kierowcy nieco innych umiejętności niż w sezonie letnim tym bardziej, że w UK nie ma dostępu do zimowych opon. Mimo braku częstych opadów śniegu na terenie Wielkiej Brytanii, nasi rodacy w okresie świąt Bożego Narodzenia często wybierają się w odwiedziny do swoich rodzin w Polsce. Przed takim wyjazdem warto przygotować swoje auto do zmiennych i surowych warunków atmosferycznych.

Jak przygotować samochód do zimy 1. Na początek niezbędny jest przegląd płynów eksploatacyjnych, szczególnie w układzie chłodzenia – jeśli płyn w nim zamarznie, może zniszczyć chłodnicę i silnik. Wskazana jest też wymiana opon, mimo że w Szkocji „zimówek” nie ma, należy zadbać o odpowiednio głęboki bieżnik, który w trudnych warunkach zapewni większe bezpieczeństwo. 2. Najczęstszymi problemami okazują się zimą skrobanie szyb. Ułatwiają to: skrobaczka, ewentualnie odmrażacz do szyb w płynie. Zaletą tego ostatniego jest to, że szybko działa i nie pozostawia mikrorys, w odróżnieniu od skrobaczki. Czasami trzeba się też zmierzyć z zamarzniętym zamkiem – odmrażacz warto więc trzymać poza autem. Nie należy próbować wcześniej sma-

rować zamków różnymi preparatami, np. WD40 – skutek będzie odwrotny od zamierzonego i przyspieszy zamarzanie zamka. 3. Na wypadek awarii samochodu warto jeszcze zaopatrzyć się w linkę holowniczą i przewody zapłonowe. 4. Przygotowując auto do zimy, należy koniecznie sprawdzić stan akumulatora i napięcie ładowania. W pierwszym przypadku warto skorzystać z pomocy specjalisty od elektryki. Takie badanie pozwala ocenić sprawność baterii pod obciążeniem i przewidzieć, jak się ona zachowa podczas mrozów. Czasem jednak winę za słaby (niedoładowany) akumulator ponosi układ ładowania. Można go sprawdzić samodzielnie, mierząc napięcie na zaciskach akumulatora przy pracującym silniku – jeśli jest niższe niż 13,7 V lub wyższe niż 14,5 V, prawdopodobnie naprawy wymaga alternator. 5. Kolejny podstawowy i bardzo ważny punkt to wymiana płynu do spryskiwaczy na zimowy, oraz sprawdzenie stanu wycieraczek. Gdy temperatura spadnie poniżej zera, letni płyn zamarznie, a zużyte wycieraczki nie będą w stanie odprowadzić zanieczyszczeń z szyby. Dlatego, gdy tylko zaczną się nocne przymrozki, wylejmy to, co pozostało w zbiorniku po lecie i wlejmy płyn zimowy. Warto również zadbać o dokładne wyczyszczenie i odtłuszczenie szyb. Wewnętrzne strony szyb pojazdu można pokryć preparatem ograniczającym osiadanie na ich powierzchni pary wodnej.

Umiejętności kontra mrozy Jak należy jeździć w zimie? Tak samo jak wiosną czy latem, tylko nieco wolniej i ostrożniej. Zdrowy rozsądek popłaca przez cały rok. Mimo to należy zweryfikować swoje umiejętności i dostosować je do nieco innych warunków na drodze. Często zapominamy o zasadzie ograniczonego zaufania – co ja mówię o ograniczonym zaufaniu! Zimą obowiązuje zasada nieograniczonego braku zaufania. Kierowca auta wjeżdżającego z drogi podporządkowanej może patrzeć ci w oczy, a i tak nie zatrzymać się, bo będzie zbyt ślisko. Niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzednika – Nic nowego, prawda? Mówili o tym już na kursie na prawa jazdy. Ale zimą zachowanie odpowiedniego odstępu to klucz do bezpiecznej jazdy. Tylko jeśli pamiętasz o tym, masz szansę skorzystać z rozmaitych technik hamowania albo uciec z drogi, gdy poprzednika ustawi „w poprzek”. Inaczej po prostu w niego wjedziesz i– pamiętaj! – wypadek będzie z twojej winy. Ruszanie z miejsca i rozpędzanie, i tutaj nic na siłę. Ruszenie z miejsca na śliskim wymaga przede wszystkim delikatności – buksowanie kół jeszcze bardziej wyślizga nawierzchnię pod nimi. Czasem pomaga włączenie 2. lub 3. biegu, jak radzą starsze podręczniki, ale tylko czasem, bo nowoczesne samochody zachowują się nieco inaczej niż te starsze. Wprawni kierowcy mogą spróbować na przemian łączyć „jedynkę” i bieg wsteczny. Po ruszeniu na śliskiej drodze rozpędzamy pojazd co najwyżej do chwili, kiedy pojawi się tzw. myszkowanie – tzn. delikatne uślizgi przodu lub tyłu (w zależności od napędu), któremu przeciwdziałamy jeszcze delikatniejszymi ruchami kierownicy. Gdy auto przestaje jej słuchać, natychmiast zwalniamy – nic lepszego nie wymyślono. Szerokiej i bezpiecznej drogi!

47



Posiadamy wieloletnie doświadczenie w zakresie wykonywania prac dekarsko-blacharskich. Dzięki szybkiej i rzetelnej pracy możemy zaoferować konkurencyjne ceny za usługi, dojazd do klienta i indywidualną wycenę – GRATIS. Oferujemy: • pokrycia dachowe na starych i nowych budynkach • dachówkę betonową /ceramiczną/ slate • kompleksową obróbkę blacharską • docieplenia dachów • montaż okien dachowych • wymianę rynień




Z NAMI MOŻESZ WIĘCEJ! Zamów kuriera na naszej stronie bądź telefonicznie: www.sendi.co.uk, t. 0123 673 66 11

Wysyłka z UK do wszystkich krajów Unii Europejskiej Możliwość ustalenia przedziału czasowego przyjazdu kuriera Ubezpieczenie każdej przesyłki w cenie* Usługa door to door

* kwoty ubezpieczenia podane w regulaminie Sendi

10%

OFF


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.