Biznes Motocyklowy Nr 5 (11) 2013

Page 1

Co nowego w paragonach? MIESIĘCZNIK BRANŻY JEDNOŚLADÓW

Nr 5(11)/2013 cena 8 zł w tym VAT

motocykle / skutery / serwis / części / akcesoria / narzędzia / finanse / prawo / ubezpieczenia / rzeczoznawcy

Adam Łącz: Patrzymy na nasz biznes oczami naszych klientów TAJEMNICZY KLIENT w salonie motocyklowym

CZAS W SERWISIE nie mierzysz, nie zarządzasz

MACIEJ BANASZAK

pierwsza debata w Sejmie

q-service moto

czy warto wejść do sieci?



Autoryzowani Dystrybutorzy produktów motocyklowych MOTUL 4CARS P.P.H. AMA-OIL BUWAR Sp. z o.o. MD Polska W.P. SIGMA Sp. z o.o. OLPOL Sp. J. BHU JARO-OIL P.H. MA-TA GEMMA Sp. J. R.K. Niedziałek INTER CARS SA LARSSON Polska Sp. z o.o.

www.motul.pl

ul. Wróblewskiego 90/92, 94-103 Łódź ul. Klimatyczna 29, 04-854 Warszawa ul. Nowodworska 41, 59-220 Legnica ul. Łąkowa 11, 90-562 Łódź ul. Słowackiego 5, 62-025 Kostrzyń Wlkp. Al. Piłsudskiego 64, 10-450 Olsztyn Al. Jerozolimskie 338, 05-820 Piastów ul. Górna 5, 71-220 Bezrzecze ul. Góra Libertowska 16, 30-444 Kraków ul. Związkowa 4a, 20-148 Lublin ul. Gdańska 15, 05-152 Cząstków Mazowiecki ul. Narwicka 21, 80-557 Gdańsk

facebook.com/MotulPolska

4cars@motulpolska.pl ama-oil@motulpolska.pl buwar@motulpolska.pl md-polska@motulpolska.pl sigma@motulpolska.pl olpol@motulpolska.pl jaro-oil@motulpolska.pl ma-ta@motulpolska.pl gemma@motulpolska.pl rk-niedzialek@motulpolska.pl motocykle@intercars.eu larsson@motulpolska.pl

+48 42 680 39 29 +48 22 615 28 75 +48 76 866 06 71 +48 42 639 52 97 +48 61 897 04 00 +48 89 533 25 05 +48 22 758 85 40 +48 91 439 20 23 +48 12 270 37 37 +48 81 746 99 20 +48 22 714 19 20 +48 58 341 09 00


Od redakcji Nastroje są dobre! Mimo przydługiej zimy, sezon ruszył z kopyta. Przyznam, że trudno się z niektórymi z Was spotkać, co jest całkowicie zrozumiałe, a z drugiej strony cieszy, bo każdy ma pełne ręce roboty i nadrabia stracony czas. Często doby brakuje, aby wszystko w biznesach małych i dużych ogarnąć. Dlatego najlepszym obrazem nastrojów w branży, po zbyt długiej zimie, jest artykuł autorstwa Kamila Wysoczyńskiego pt. Czy dłuższa zima oznacza mniejsze obroty? Przytoczę tu jeden cytat, który obrazuje kondycję branży „Warsztaty mają pełne ręce roboty i na razie nie mają czasu myśleć o tym co będzie za pół roku. Wygląda na to, że zima nie wyrządziła branży motocyklowej większych strat. Można się tylko modlić o jak najdłuższe utrzymanie się dobrej pogody!”. Podobnie z resztą jest w sektorach akcesoriów i części zamiennych. Dlatego warto ten artykuł przeczytać. Co jeszcze w numerze? Oczywiście dużo ważnych tematów, niemalże z każdej dziedziny branży motocyklowej. Warto jednak zapoznać się z artykułem dotyczącym badania tajemniczego klienta – ile spraw, z pozoru błahych w codziennym ferworze pracy nam umyka, a które mogą jednak mieć znaczenie dla na-

szego biznesu. Ponadto sposób wyliczenia ROBOCZOGODZINY to kolejny problem branży, a ściślej serwisów. Dlatego w tym wydaniu prezentujemy możliwość samodzielnego wyliczenia roboczogodziny w serwisie. Naszą intencją jest, aby przekładało się to na sprawne działanie warsztatu, w tym oczywiście na pieniądze. I na koniec coś, co branży również dotyczy: dwa przedsięwzięcia związane z szerokorozumianym bezpieczeństwem. Jedno to debata „Sejm Motocyklistom”, a drugie – akcja społeczna „Równi na drodze”. Ciekawi jesteśmy Waszych opinii związanych z tymi przedsięwzięciami. Co o nich myślicie? Marek Kulczycki redaktor naczelny marek@biznesmotocyklowy.pl tel. 600 340 411

Redakcja Redaktor naczelny: Marek Kulczycki, e-mail: marek@biznesmotocyklowy.pl, tel. 600-340-411 Redakcja/współpraca: dr Marek Borowiński, Jacek Bujański, Marcin Budziewski, Rafał Dmowski, Krzysztof Sutkowski, Karol Kozyra, Halina Czuk, Robert Gołębiewski, Grzegorz Cichocki Reklama: Anna Kulczycka, ania@biznesmotocyklowy.pl, tel. 606-500-777 Prenumerata: www.kiosk24.pl Adres redakcji: ul. Bogusławskiego 4, 01-923 Warszawa, tel. 600-340-411; faks: 222-131-883 @: www.biznesmotocyklowy.pl, www.facebook.com/Biznesmotocyklowy Wydawca: Young Media Group Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright Young Media Group. Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Wykorzystywanie materiałów tylko za zgodą redakcji.

4

nr 5 (11) MAJ 2013

MIESIĘCZNIK BRANŻY JEDNOŚLADÓW


STREET ATTACK Uliczny wojownik

Krótka kurtka w odważnej stylistyce przeznaczona do jazdy po mieście. Wykonana z połączenia grubej skóry licowej i wytrzymałej tkaniny Hitena®. Dzięki wypinanej membranie Reissa, która chroni przed wiatrem i deszczem, nadaje sią również na niedalekie wypady. Certyfikowane protektory SaS-Tec zabezpieczają łokcie, barki i plecy, a dodatkowe wzmocnienia piankowe amortyzują okolice kręgosłupa. kurtka Street Attack: 1090 zł


W numerze RYNEK

10 Czy dłuższa zima oznacza mniejsze obroty? 12 Patrzymy na nasz biznes oczami naszych klientów 20 Kosztowne okazje z Pakistanu – ku przestrodze 24 Q-Service Moto

STATYSTYKI 26 32

Raport rynku motocykli używanych otoMoto.pl Pierwsze rejestracje kwiecień 2013

WYDARZENIA 40

45

„Sejm Motocyklistom” – pierwsza debata za nami. Kolejna najpóźniej po wakacjach Stawiam na bezpieczeństwo, współpracę z branżą i ekspertami

KAMPANIE SPOŁECZNE 48

„Równi na drodze” – ruszyła kampania

PREZENTACJE FIRM 54 60

6

ABUS - niemiecki standard zabezpieczeń od 1924 AGM BAGS. Made in Poland!

nr 5 (11) MAJ 2013

ZARZĄDZANIE I MARKETING 64

70 74 78

4-BIKER – blaski i cienie. Badanie tajemniczego klienta w salonie z akcesoriami motocyklowymi Nie mierzysz, nie zarządzasz Jak odwrócić uwagę klientów od ceny? Pro Franchising Main

PRAWO I FINANSE 80

Co nowego w paragonach?

SERWIS 86 90

Wymieniać czy naprawiać, czyli w trosce o pieniądze klienta Metody i zakres diagnostyki szeregowej

Z BRANŻY 98

Aktualności i nowości rynkowe


Dla ka¿dego COŒ... najlepszego!

Kraj pochodzenia wszystkich ³añcuchów – Japonia.

www.larsson.pl LARSSON POLSKA ul. Narwicka 21 80-557 Gdañsk tel.: 58/ 341 0 900 fax: 58/ 341 85 82 biuro@larsson.pl

Filia Gdañsk ul. Grunwaldzka 229 80-266 Gdañsk tel.: 58/ 345 26 57 fax: 58/ 345 26 57 gdansk@larsson.pl

Filia Poznañ ul. Bu³garska 65A 60-320 Poznañ tel.: 61/ 868 85 88 fax: 61/ 868 85 88 poznan@larsson.pl

Filia Warszawa ul. Po³czyñska 51 01-336 Warszawa tel.: 22/ 877 45 15 fax: 22/ 877 45 16 warszawa@larsson.pl


‣ Listy do redakcji Drodzy Czytelnicy, Zachęcamy do dzielenia się opiniami w zakresie zarówno poruszanych zagadnień na łamach miesięcznika jak i w ogóle branżowych, czyli wszystkiego co całej branży dotyczy.

Witam serdecznie. Jakiś czas temu słyszałem na jednym ze spotkań sieciowych, na których i redakcja „BM” była obecna, że jeśli mamy jakieś sugestie, nie zgadzamy się z czymś lub mamy inne problemy to proszę napisać. No i stało się. Trzykrotnie próbowałem podejść do artykułu pod tytułem „Uuu panie... czyli jak skutecznie na 10 sposobów stracić klienta”. Próbowałem, bo niestety nie jestem w stanie przebrnąć już przez punkt 3 i opisywane w poszczególnych podpunktach sytuacje i sposoby na humanitarne traktowanie klientów. To nie jest poradnik jak nie stracić klientów, tylko w czystej formie poradnik wtyłowłażenia. Rozumiem, że należy pochwalić klienta itp., itd. Mam wrażenie, że to się tyczy firm, które nie mają żadnego zajęcia, a ich jedyną pasją jest lizanie klienta po ... tu wpisz dowolne miejsce. W naszym przypadku nie ma to żadnego odbicia w praktyce. Jeśli ktoś rzeczywiście po kowalsku potraktował motocykl, to nie ma co owijać w bawełnę, tylko wskazać błędy i profesjonalnie to naprawić. Jeśli ktoś kupił padakę to też nie ma się z czego cieszyć, bo z warsztatu to on już nie wyjdzie zadowolony - jak go wprowadzimy w błąd mówiąc, że motocykl to świetny egzemplarz pozbawiony wad i poza tym w dobrej kondycji technicznej. Grat to grat, moi drodzy koledzy. Kolejny raz lizanie po... do niczego dobrego nie prowadzi, bo w przyszłości klient będzie miał nas za mało wiarygodnych. Cóż, życie jest ciężkie i jak ktoś ma problem, żeby zaangażować profesjonalistę do zakupu motocykla i próbuje sie bawić w loterię fantową przy zakupie to niech ponosi tego konsekwencje finansowe i moralne. Może następnym razem na minę nie da sie namówić byle cwańszemu sprzedawcy. Moim zdaniem, jeśli motocykle są dla nas pasją to po-

8

nr 5 (11) MAJ 2013

winniśmy sie kierować tylko jednym - miłością do motocykli. To im powinniśmy być wierni i wobec nich być uczciwymi. Oczywiście, że gros klientów poczuje sie urażonych i na jakiś czas się od nas odsuną, pójdą też posmakować życia w innych serwisach. Zapewniam Was, że około 70 % i tak wróci i będzie się cieszyć profesjonalizmem za uczciwe spojrzenie i odwdzięczy się uczciwą zapłatą. My, lu-


dzie dla których motocykle są pasją będziemy mogli ma obłożenie po 20 maszyn do naprawienia non stop zachować odrobinę godności, której i tak jest coraz i mam nadzieje, że tak dalej będzie nam się wiodło. mniej w naszej branży i nie tylko. Z poważaniem dla waszej ciężkiej pracy jaką jest proProwadzę wraz z moją nieocenioną w dokonaniach wadzenie tego ważnego dla mnie i wielu warsztatów dla firmy żoną, warsztat i sklep z odzieżą oraz ak- czasopisma. cesoriami motocyklowymi. O ile w sklepie jest jak jest, bo wszędobylskie ALLEGRO rządzi to warsztat Ireneusz Urbowski, Moto Sklep Lębork nr 5 (11) MAJ 2013

9


RYNEK

‣ TRENDY

Czy dłuższa zima

oznacza mniejsze obroty?

Pamiętam już wiele dziwnych sezonów. Któregoś roku był piękny szybki start. Ludzie już na początku marca wskakiwali na motocykle, a temperatury były w granicach 15-20 stopni. Po prostu wymarzone warunki do jazdy i do handlu. Później w maju, nagle przyszły deszcze i zostały praktycznie do połowy lipca. Motocykliści przesiedli się z powrotem na cztery koła czekając na powrót słońca, które nadeszło tak późno, że już tylko ci, co musieli pozmieniali odzież i kaski, a przebiegi motocykli zeszły do połowy tego co być powinno. Wiele sklepów i warsztatów niestety musiało zamknąć działalność, gdyż nie miało z czego zarobić na swoje utrzymanie. W zeszłym roku wszystko było niemal książkowo. 21 marca praktycznie wyznaczył początek sezonu. Pogoda przez cały sezon była bardzo dobra i praktycznie do października można było cieszyć się jazdą na dwóch kołach. Branża odetchnęła z ulgą i pomimo echa kryzysu, motocykliści dali dobrze zarobić sklepom i hurtowniom. W tym roku zima wyjątkowo długo nie chciała odejść, jakby miała z nami pozostać na dobre. W końcu puściły lody, a temperatury wskoczyły od razu na letnie poziomy. Czy taki nietypowy obrót spraw wywarł wpływ na branżę motocyklową? Zapytaliśmy o to importerów i sklepy detaliczne. 10

nr 5 (11) MAJ 2013

O

Okres pomiędzy styczniem i marcem jest dla hurtowni dużym wyzwaniem, ponieważ wtedy wjeżdża największa ilość dostaw i magazyny pękają w szwach. Trzeba je sprawnie rozdysponować i oczywiście sprzedać sklepom. Różni importerzy przyjęli odmienne taktyki. Powerbike zastosował sprawdzoną technikę wewnętrznych targów przedse-


TRENDY zonowych i zapewnił sobie odbiór towaru już w listopadzie, dlatego początek roku był dla nich jak każdy inny. Towar od razu wychodził bez zbędnych opóźnień, a odbiorcy byli w pełni gotowi do sezonu. Maciej Gąsior z Olek Motocykle przyznał, że brak perspektyw na szybki koniec zimy skutkował przeciąganiem się odbiorów zamówień i nawet zabiegi takie jak znaczne odroczenie terminów płatności nie bardzo przynosiły skutków. Dopiero podniesienie się temperatury dało jasny sygnał, że już czas. Skoro wszyscy potrzebowali towaru na już, logistyka miała mnóstwo pracy. W Inter Motorsie z powodu mocnych zmian wewnętrznych, towar dotarł późno do magazynów. Z jednej strony importer nie miał problemu z przetrzymaniem towaru, ale gdyby zima okazała się krótsza, to wielu jego odbiorców nie miałoby czym handlować. Jak zauważył Damian Dąbrowski z Inter Motors – przesunięcie sezonu o około 3-4 tygodnie mogło odbić się negatywnie na płynności finansowej sklepów i warsztatów, które zaopatrywały się w lutym korzystając z promocji ale równocześnie płaciły gotówką lub na krótki termin płatności. Przeprowadzona przez nas akcja nazwana handlowo „Apteczką motocyklową”, pozwoliła zaopatrzyć się warsztatom w najpotrzebniejsze rzeczy bez ryzyka finansowego. Motocykliści w marcu, a szczególnie w kwietniu rozpoczęli mocne zakupy. Wszyscy - hurtownicy i sklepy - pytani przez nas zgodnie odpowiadali, że dawno nie było tak dobrego początku sezonu, a wielu twierdziło, że to nawet ich najlepszy kwiecień w historii. Sondując rynek zapytaliśmy o dwa podstawowe segmenty akcesoriów motocyklowych – części eksploatacyjne oraz odzież i kaski. Sezon będzie jednak trochę krót-

szy - czy to oznacza mniejsze przebiegi na motocyklach? Może to wpłynąć na ilość wymian części eksploatacyjnych w pojazdach. W sklepach i warsztatach panuje duży ruch właściwie już od połowy marca. Klienci jak co roku w pełni szykują motocykle do sezonu. Gdy pogoda nie pozwalała na dotarcie na dwóch kołach, to udawało się sprzęt podstawić na przyczepce czy w busie. Jeżeli więc lato i jesień będą pogodne, to jednak motocykliści nadrobią kilometry i na koniec roku będzie można powiedzieć, że było tak, jak być powinno.

A co w odzieży i kaskach? Wydawałoby się, że skoro motocykle stały w garażu dobry miesiąc dłużej to w sklepach nie było zbyt dużego ruchu. Tu znowu małe zaskoczenie i praktycznie każdy z zapytanych przez nas handlowców uważał, że sprzedaż się tylko nieznacznie opóźniła, ale nie jest gorzej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Często nawet znacznie lepiej niż w poprzednich latach, ponieważ echo kryzysu też już całkowicie mija. Hurtownie zaś, zaopatrując salony najmocniej właśnie w tym okresie nie odnotowały dużych wahnięć sprzedażowych.

Wprawdzie temperatury skoczyły od razu w zakres typowo letni, to odzież całosezonowa sprzedaje się jak w każdym innym roku. Jak zauważył jeden z zapytanych przez nas sprzedawców z Krakowa, coraz więcej klientów jest świadomych, że jedną kurtką nie obleci się każdej pogody i wolą kupować dwa produkty specjalistyczne niż jeden uniwersalny. Ci, którzy dopiero robią prawo jazdy i uczą się na placu wybierali przewiewne rzeczy. Ci, którzy jeżdżą dłużej uzupełniali asortyment. Podob-

‣ RYNEK

ną tendencję również odnotował Damian Dąbrowski, Kierownik Sprzedaży Hurtowej Inter Motors: – Coraz więcej Klientów odczuwa potrzebę posiadania dwóch zestawów ubrań motocyklowych. Jednego zestawu wiosenno-jesiennego i na dalsze wyprawy oraz drugiego typowo letniego do jazdy rekreacyjnej. Poszukują oni komfortu, który daje im zestaw „air flow” np. w zestawie ze spodniami jeansowymi z kevlarem”

Jak w każdej branży tak i w motocyklach, na rynku można zauważyć pewne trendy. Od kilku sezonów znacznie rośnie sprzedaż odzieży i akcesoriów dedykowanych do turystki. Być może przez rosnącą popularność motocykli typu ciężkiego enduro jak BMW GS 1200 adventure. Motocykle sportowe kolejny sezon są w defensywie. W tym roku zaczął jednak do łask wracać MotoCross. Wraz z coraz większą liczbą kupowanych Quadów oraz motocykli crossowych wzrasta zapotrzebowanie na odpowiednią odzież i akcesoria. Sklepy notują świetną, a czasem rekordową sprzedaż. Wszyscy importerzy są już w pełni gotowi na cały sezon. Na półkach sklepowych najlepiej mieć duży zapas odzieży turystycznej i warto przemyśleć powiększenie kolekcji dedykowanej off-roadowi. Warsztaty mają pełne ręce roboty i na razie nie mają czasu myśleć o tym co będzie za pół roku. Wygląda na to, że zima nie wyrządziła branży motocyklowej większych strat. Można się tylko modlić o jak najdłuższe utrzymanie się dobrej pogody! Tym optymistycznym akcentem życzymy wszystkim udanego sezonu 2013. Kamil WYSOCZYŃSKI

nr 5 (11) MAJ 2013

11


RYNEK

‣ ZDANIEM IMPORTERA

Patrzymy na nasz biznes oczami naszych klientów

O działalności i o rynku motocyklowym rozmawiamy z Adamem Łączem, prezesem Larsson Polska - dystrybutora części i narzędzi motocyklowych. 12

nr 5 (11) MAJ 2013


ZDANIEM IMPORTERA Firma Larsson, importer motocyklowych części zamiennych, jako pierwsza w Polsce zaczęła prowadzić działalność na podstawie własnego katalogu i z pełną dostępnością części. Proszę o przybliżenie naszym czytelnikom jakie były początki działalności? Nasza firma, podobnie jak większość biznesów w tej branży, powstała w odpowiedzi na potrzeby i problemy ludzi w realizacji ich pasji jaką były motocykle. W połowie lat 90-tych tworzyliśmy w trójmieście grupę motocyklistów poruszających się maszynami japońskimi. Części eksploatacyjne zdobywaliśmy poprzez zaprzyjaźnionych ludzi w Niemczech lub kierowców TIR-ów. Pamiętajmy, że w tamtym czasie obowiązywały jeszcze wizy i nie było łatwo pojechać na zakupy za zachodnią granicę. W Polsce brakowało wszystkiego – nawet olejów silnikowych do motocykli, nie wspominając już o olejach do zawieszeń. W tym czasie kończyliśmy studia – ja ekonomię. Nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić. Rynek pracy był zdominowany przez oferty z banków, firm consultingowych, ZUS-u, czy podmiotów związanych z finansami. Zupełnie mi to nie odpowiadało. Decyzja o założeniu firmy padła pewnego popołudnia. Długo zastanawialiśmy się jak „ugryźć” ten temat. Znaliśmy się trochę na częściach, jednak zupełnie nie znaliśmy się na prowadzeniu firmy, a w szczególności na imporcie, który na ówczesne czasy był skomplikowany. Na szczęście w naszym otoczeniu byli ludzie, którzy prowadzili biznesy związane z importem maszyn i to od nich czerpaliśmy niezbędną wiedzę. Z góry założyliśmy, że firma ma mieć solidne podstawy, na których również warsztaty mogą oprzeć swoja działalność.

Przypomnijmy jeszcze czytelnikom jak wyglądał rynek motocyklowy w końcówce lat 90-tych. Najciekawiej skwitował to pewien bankier, do którego zwróciliśmy się o wspomożenie naszej działalności. Zapytał się nas dlaczego chcemy prowadzić biznes na rynku, którego nie ma. Dlaczego nie chcemy hodować pieczarek, dlaczego nie chcemy prowadzić kantora wymiany walut, albo importować samochodów używanych. Nasza odpowiedź brzmiała: dlatego właśnie chcemy działać na tym rynku, bo to jest nisza. Chcemy zacząć teraz, aby za dziesięć lat, jak przybędzie motocykli i rynek się rozwinie, pokazać nasza siłę. Tak wyglądał rynek, którego nie było. Jeśli w serwisie pojawił się motocyklista to nie miał żadnej gwarancji, że to co jest mu potrzebne dostanie za tydzień, dwa, a może cztery tygodnie, a do tego nie wiedział za jaka cenę. Poja-

‣ RYNEK

wienie się naszego pierwszego katalogu na początku 1999 roku wywołało zdumienie na rynku, że ktoś w końcu w czytelny sposób opisał części ze zdjęciami i z cenami w złotówkach!

Powróćmy jeszcze do początków organizowania firmy. Od pomysłu do wydania katalogu minęło trochę czasu, jak budowaliście pierwszą ofertę? Organizacja firmy, zatowarowanie i przygotowanie katalogu zajęło nam blisko rok. Przez ten cały czas szukaliśmy dostawców nawiązując kontakty telefoniczne, faxowe lub wyszukując firmy na targach motocyklowych. Na podstawie naszej znajomości modeli motocykli jakie poruszają się po polskich drogach, zaczęliśmy dobierać ofertę do pierwszego katalogu. Oferta obejmowała dwa i pół tysiąca części i zaspokajała 5000 modeli motocykli. Dla nas model motocykla to nie tylko marka, mo-

nr 5 (11) MAJ 2013

13


RYNEK

‣ ZDANIEM IMPORTERA

del i rocznik, to również różne po- Patrzono na nas z niedowierzajemności i moce. niem. Prasa zachodnia pisała o Polsce jako o kraju wielkich Jak faktycznie wyglądało przy- możliwości, w którym mieszka gotowanie pierwszego katalo- 40 mln ludzi, który ma ogromny gu? Nie było wtedy Internetu, rynek, w który inwestują tylko a komputery nie były jeszcze duże koncerny. Tak postrzegali tak powszechne. nas zwykli ludzie i przedsiębiorcy Z perspektywy czasu przygoto- z branży jednośladów. A tu nagle wanie pierwszego katalogu nie pojawia się dwóch młodych ludzi było takie straszne, jedynie czaso- po 25-26 lat, rozmawiają w języchłonne. Wystarczyła nasza deter- kach obcych, wyglądają jak ludzie, minacja. Robiliśmy całe mnóstwo mówią, że kupią, że zapłacą i tak rzeczy, których z perspektywy dalej. Wielu dostawców, z którymi czasu nie powinniśmy wtedy ro- pracujemy do dzisiaj z uśmiechem bić. Przywieźliśmy z targów cały wspominają tamte czasy. Oni to samochód katalogów i strona wszystko pamiętają: jak pierwszy po stronie sprawdzaliśmy, która raz się spotkaliśmy, jak rozmawiaczęść do jakiego motocykla pasu- liśmy, że mieliśmy wizję, ale poza je. Stawialiśmy różne oznaczenia, tym nic! Nie mogliśmy zagwaranptaszki, kropki, itp. Zrobiliśmy do tować im odpowiedniego poziomu tego tłumaczenia, opisy, zdjęcia zakupów, musieliśmy na własnej i tak powstała nasza oferta. skórze wszystko sprawdzić. Wielu nam zaufało. Pojechaliście na targi do Monachium jako przedsiębiorcy. Na rynku pojawiły się pierwsze Jak Was postrzegano? katalogi. Jaki był odbiór

14

nr 5 (11) MAJ 2013

Waszej oferty? Pierwsze zamówienie otrzymaliśmy na drugi dzień po dostarczeniu katalogu do jednego z trójmiejskich warsztatów. W pierwszym tygodniu wysyłaliśmy około 5-6 przesyłek dziennie. Ledwo dawaliśmy radę to zapakować, ponieważ wszystko było dla nas nowe. Nie wiedzieliśmy nic: jak wypełnić przestrzeń w paczce, skąd wziąć taśmę klejącą … W pierwszym tygodniu „odkrywaliśmy Amerykę” jak obsługiwać masowe przesyłki przy współpracy z Pocztą Polską. Po około dwóch miesiącach musieliśmy zatrudnić pierwszego pracownika. Nie byliśmy już w stanie jednocześnie przyjmować zamówień przez telefon, porządkować towary na magazynie, przyjmować dostawy, pakować i jeździć z paczkami na pocztę. Jaki był odbiór przez rynek? Trudno powiedzieć, ale przychodzili do nas ludzie z niedowierzaniem, że można dostać części od ręki, że nie trzeba płacić zaliczki i czekać tygodniami. Byli zdumieni, że przychodzą, podają numer katalogowy, a za kilka minut mają wybraną część przed sobą i na dodatek płaca tyle, ile jest napisane w katalogu. Od razu po pojawieniu się katalogu pojawiły się głosy, byśmy zainteresowali się kolejnymi grupami części, abyśmy rozszerzali asortyment. Odzewem na potrzeby rynku były kolejne, coraz grubsze katalogi.

Zastanawiające. Mówisz, że rynek był mały, że było mało motocykli, a tu nagle coraz większe zapotrzebowanie na części. Nagle okazało się, że w Polsce jeżdżą Herkulesy, GoldWingi 1500, Harleye i cale mnóstwo innych maszyn. Dużo osób zaczęło wyciągać stare lub popsute motocykle z garaży i je naprawiać - bo były dostępne części!


www.mewa-service.pl

OLEJ TŁUSZCZ WIÓRKI

Ś

Liderzy światowego rynku potrafią usunąć każde zabrudzenie. Od kiedy wynaleziono czyściwa tekstylne wielokrotnego użytku, pranie stało się dziecinnie łatwe. A ponieważ nasi klienci też tak uważają, co roku wprowadzamy do obiegu 100 milionów sztuk czyściw. Po prostu czysta sprawa.


RYNEK

‣ ZDANIEM IMPORTERA Można to zauważyć po zachowaniach klientów – jeśli kupi sobie motocykl i się ubierze, to po następny kask czy kurtkę przyjdzie jak się wyłoży i zniszczy, albo jak się normalnie zużyje. Szacunkowo motocyklista robi około 6000 km rocznie więc te rzeczy nie mają się kiedy zużyć. Za to w tym samym czasie pojawi się on w serwisie kilkukrotnie na wymianę oleju, filtrów, klocków, sprzęgła, opony i zostawi ze trzy razy tyle pieniędzy co na ubrania. Dawno temu zastanawialiśmy się nad tym, kto może udźwignąć temat akcesoryjny podatny na wahania koniunkturalne i kapitałochłonny. My nie ryzykowaliśmy.

Kiedy dojrzeliście do decyzji, żeby Wasza oferta pojawiła się w Internecie? W zasadzie wtedy, kiedy upowszechnił się Internet - około 2002-2003 roku. Doszliśmy do wniosku, że katalog już nie wystarcza. Dochodziły do oferty nowe części, zmieniały się ceny. Wcześniej wysyłaliśmy dyskietki z aktualnymi cenami, ale i tak ludzie do nas dzwonili, czy aby na pewno dana część jest na magazynie. Tu dochodzimy do ważnego spostrzeżenia: nie jest istotne oferowanie części do sprzedaży, najważniejsza jest ich dostępność. Klient nie pytał o cenę, pytał czy jest i czy można ją kupić tu i teraz.

Rynek motocyklowy zaczął dynamicznie się rozwijać, równolegle rozwijał się rynek akcesoryjny. Dlaczego w Waszej ofercie prawie w ogóle nie ma ubrań i kasków motocyklowych?

16

W pewnym momencie mieliśmy ogromną pokusę, aby wprowadzić akcesoria motocyklowe do oferty, szczególnie ubrania. Mimo wszystko zauważyliśmy, że części zamienne, które są różnorodne i mają swoją stronę techniczną, którą trzeba zmierzyć, zbadać i opisać – to mimo, że są trudniejsze to są łatwiejsze w sprzedaży. W częściach wszystko jest powiedziane wprost. Na przykład jest sobie klocek hamulcowy i pasuje on do danego motocykla, ale nie pasuje do 16 tys. innych. Proste. Nie ma dyskusji z klientem czy on jest ładny, modny, czy jest z tej czy innej kolekcji. On nie wychodzi z mody. Są u nas klocki, które leżą po trzy lata i będą leżały tam dalej, bo wiemy, że poprzednio kupione w końcu się zużyją i klient do nas wróci. W przypadku kasków czy ciuchów motocyklowych widzimy, szczególnie w poprzednim i obecnym sezonie, jak bardzo podatne są na wahania koniunkturalne.

nr 5 (11) MAJ 2013

Rozwijaliście się dalej. Pojawiły się spółki siostry w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Skąd pomysł na wyjście poza Polskę? Trzeba zauważyć, że my się rozwijamy tak, jak rozwija się rynek. Jak rynek rósł o 40% - to my też rośliśmy o około 40%, jak rynek rośnie o 10% - to my też około 10%. Nie było jakiś przełomowych momentów, czy bardzo szybkiego rozwoju. Faktem jest, że w pewnym momencie pojawiła się możliwość stworzenia grupy firm, które mogłyby działać pod wspólnym szyldem jakim jest Larsson. Dzięki formule dystrybucyjnej stworzonej i sprawdzonej na polskim rynku, bliskich relacjach z warsztatami - wypracowaliśmy dobre wzorce, które świetnie sprawdzają się na rynkach zagranicznych. Od kilku lat jesteśmy obecni w Hiszpanii i w Wielkiej Brytanii. Polski, rozwijający się rynek motocyklowy, okazał się doskonałym polem doświadczalnym przy tworzeniu firmy dystrybuującej części motocyklowe. Nasze pomysły i standardy obsługi klientów doskonale sprawdzają się na bardzo rozwiniętych rynkach motocyklowych


ZDANIEM IMPORTERA – w Hiszpanii - na rynku głównie skuterowym oraz w Wielkiej Brytanii - rynku motocyklowym z tradycjami.

Czy naprawdę Wasza formuła prowadzenia firmy sprawdza się na tak wymagających rynkach? Stosujemy podobne metody pracy z klientem, czyli byciem szczerym, stabilnym i przewidywalnym. Okazuje się, że te trzy aspekty są kluczowe w prowadzeniu biznesu nie tylko w Polsce, ale i na innych rynkach. Pokazuje to, że Europa tak naprawdę jest bardzo podobna. Mówimy różnymi językami, jeździmy może trochę starszymi motocyklami, ale jeśli wzorzec jest odpowiednio sprawdzony, to będzie działał wszędzie, na każdym rynku.

Wasza baza produktów i przyporządkowań do motocykli jest największa w kraju? Jak powstała? Zgadza się. Jest to ogromna baza części do motocykli. My nic nie dostaliśmy, sami wszystko stworzyliśmy. Prace trwały latami. Tak naprawdę, to co widać na stronie internetowej, to jest wycinek ogromnego systemu do zarządzania naszą firmą, polityka sprzedażową, zakupami, rozrachunkami, itd. To co dziś widzimy zostało wypracowane z naszymi klientami na podstawie wielu sugestii. Jaką liczbę serwisów obsługujecie? Ilu macie klientów? Mamy około dwóch tysięcy klientów, w tym około ośmiuset serwisów. Pozostali klienci, to są miejsca motocyklowe, takie jak sklepy motocyklowe czy sklepy motoryzacyjne. Jak dziś budowana jest Wasza oferta?

Kluczem do efektywnego zaopatrywania serwisów jest dostarczanie podzespołów o możliwie najwyższej jakości jaką możemy znaleźć u producentów, za odpowiednio niską cenę. Jeśli nie mamy gwarancji, że towary, które będziemy oferować są dobrej jakości, to nie wprowadzamy ich do oferty. Nie ma takich pokus mimo, że mamy wiele propozycji współpracy. Druga zasada to ciągłość oferty u dostawcy. Nie ma u nas miejsca na specjalne oferty „do wyczerpania zapasów”. Musimy naszym klientom gwarantować pewność dostaw, ponieważ widzimy, że warsztaty przyzwyczajają się do ustalonej nomenklatury, nazw, symboli. Oczywiście, w przypadkach kiedy zauważamy opóźnienia w dostawach, spadek jakości, czy niczym nie uzasadniony wzrost cen, to wtedy podejmujemy decyzję o wycofaniu produktu czy marki.

Na Waszych półkach są również towary mało rotujące, wyszukane, do nietypowych motocykli, które dla innych firm mogłyby być uznawane za mało interesujące. Skąd one się biorą? Nasze bliskie kontakty z dostawcami obligują do zgłaszania zapotrzebowania na różne części, które zgłaszają nam nasi klienci. Bez żadnych oporów przekazujemy informacje do naszych dostawców, że np. linka do jakiegoś motocykla produkowanego np. w Ameryce nagle znajduje nabywców lub brakuje jakiś elementów do danego motocykla i można zacząć produkować dany podzespół. Często zdarza się tak, że po dwóch trzech miesiącach taki produkt trafia do naszej oferty. Śmiało mogę powiedzieć, że zgłosiliśmy do różnych producentów zapotrzebowanie lub pomysły na około tysiąc róż-

‣ RYNEK

nych podzespołów. Są to często produkty niszowe i jesteśmy znani z tego, że właśnie takie produkty, takie części można u nas znaleźć. Inni mogą to uważać za zbędne zajmowanie miejsca na półkach, a my na tym wiele zyskujemy. Takim przykładem mogą być uszczelki miski olejowej, które były kiedyś dostępne wyłącznie jako części oryginalne, a po naszej interwencji firma Athena wprowadziła je do regularnej oferty i sprzedają się z wielkim sukcesem.

W ofercie znajduje się też wielka rodzina produktów JMT, JMP oraz JMC. Proszę o kilka słów na ich temat. Oferta produktów z rodziny JM wynika z możliwości różnych producentów. Pod brandem JM są wyszukiwanie i konfekcjonowane części oraz narzędzi z całego świata. Pochodzą one na przykład od producentów części lub narzędzi, którzy sprzedają na małą skalę lub od producentów części na pierwszy montaż. Mimo, że produkty mają zunifikowane opakowania i nie ma wokół nich marketingu, to należy pamiętać, że są to części i narzędzia o możliwie najlepszej jakości za możliwie najlepsza cenę. W większości warsztatów jest ogrom narzędzi specjalistycznych właśnie z rodziny JMP. My przyczyniliśmy się w znacznym stopniu do rozwoju rodziny tych produktów. Kiedy na polskim rynku zaczęły powstawać warsztaty motocyklowe, często z kilkoma podstawowymi narzędziami, trzeba było je wyposażać, szukać dla nich narzędzi, w dużej mierze specjalistycznych. My to robiliśmy i nadal robimy. Można na rynku kupić tanie specjalistyczne narzędzia, ale to jest jak z chińskimi wiertłami za parę groszy, jednorazowego użytku. Narzędzia JMP cieszą się dużą popularnością również w Hiszpa-

nr 5 (11) MAJ 2013

17


RYNEK

18

‣ ZDANIEM IMPORTERA

nii i Wielkiej Brytanii. Sukces wy- ma uznaniowych rabatów czy odnika z jakości. roczeń płatności, itp. Od samego początku naszej działalności przyJak wygląda współpraca zwyczailiśmy naszych klientów do z klientami, serwisami? standardów i jednakowego traktoNie jest tajemnicą, że aby być na- wania. szym klientem trzeba prowadzić firmę związaną z motocyklami, W jaki sposób wspomagaskuterami - warsztat lub sklep cie jeszcze serwisy - waszych z częściami. To, co nas wyróżnia to klientów? to, że każda firma na starcie otrzy- Pracujemy właśnie nad wzbogamuje maksymalne możliwe rabaty. ceniem naszej strony internetoNie uzależniamy rabatów od czasu wej o dodatkowe informacje z zawspółpracy, wolumenu zakupów kresu mechaniki, parametrów czy innych czynników, które moż- motocykli i danych serwisowych na historycznie analizować. Taka niezbędnych do prowadzenia serpolityka oznacza, że wczuwamy wisu, a szczególnie serwisu nosię w to, jak mają się małe firmy na wych motocykli. Wersja demo jest starcie, że też trzeba dać im szansę już w fazie testowej. Myślę, że prorozwoju. jekt ruszy jeszcze przed kolejnym sezonem. Drugim ważnym temaPomagacie również serwisom tem, który będzie realizowany na na różne sposoby, choćby jesieni, to są szkolenia specjaliwprowadzeniem odroczonych styczne dla mechaników. Będą one terminów płatności. Czy często organizowane na terenie całego warsztaty z tego korzystają? kraju i będą to szkolenia z różneBędę się powtarzał, ale muszę: go zakresu mechaniki, ale nie propatrzymy na nasz biznes oczami duktowe. Obecnie rozmawiamy naszych klientów. Wsłuchujemy z naszymi klientami o zakresach się w ich potrzeby. Nasi klien- tematycznych oraz z dostawcaci, warsztaty chcą mieć pewność mi o możliwościach i dostępności otrzymania towarów o odpowied- specjalistów. Nie uważamy, że na niej jakości w odpowiedniej cenie. rynku jest mało wiedzy. My chceAle nie zawsze mają możliwość my ją porządkować, dać możlizapłacenia za tę jakość z różnych wość mechanikom wzbogacenia powodów – a to mają przejściowe jej, czy rozwiania wątpliwości. kłopoty finansowe, albo jest to fir- Trzeba mieć odpowiednią wiedzę, ma na starcie, albo dopiero zaczy- aby móc wyperswadować klienna się sezon. Wprowadzenie od- tom pewne zachowania. roczonych płatności i pobieranie za to opłat wiązało się z wieloma Z jakimi problemami borykają konsultacjami z prawnikami, czy się dziś serwisy motocyklowe? aby takie rozwiązanie jest zgodne Z naszych obserwacji wynika z polskim prawem. Okazało się, przede wszystkim kompletny że jest to panaceum na kłopoty fi- brak nadzoru nad czasem. Genenansowe wielu firm i klienci chęt- ralnie nie ma kontroli właścicielnie z nich korzystają. Małe firmy, skiej nad pracą mechaników. Czas w szczególności sezonowe, na- jest marnotrawiony, motocykle są prawdę mają problemy aby uzy- naprawiane bez specjalistycznych skać kredyt obrotowy w banku. narzędzi, co w efekcie przekłada Nasza oferta jest zunifikowana, się na koszty prowadzenia firmy, dla każdego taka sama. U nas nie a te ponosi klient. Klient będzie nr 5 (11) MAJ 2013

szukał sprawnej naprawy za rozsądną cenę.

Co dzieje się jeszcze na rynku jednośladów? Obecnie doświadczamy porządkowania się rynku. W ostatnich latach pojawiła się ogromna ilość niby warsztatów i niby sklepów motocyklowych i masa niby specjalistów. Niestety mamy klientów, którzy nie radzą sobie z wieloma naprawami, nie potrafią korzystać z narzędzi specjalistycznych. Myślę, że to jest dobry czas na przeregulowanie tego rynku. Obserwuję niektóre miasta, naprawdę dużo podróżuję i rozmawiam z wieloma firmami motocyklowymi. Są przykłady w miastach średniej wielkości, gdzie jest jeden potężny warsztat, który może zaspokoić potrzeby wszystkich. Cała reszta to są małe firmy, które nie maja nic wspólnego z motocyklami. Wczoraj handlowali tonerami, dziś częściami, a jak jutro nie będzie szło, to będą sprzedawać pończochy. Rynek jest rozmieniony na drobne. Niestety poszedł w ilość, a nie w jakość. Klienci też to wyczuwają. Są naprawdę duże miasta, gdzie nie ma porządnego serwisu, ale jest mnóstwo sprzedawców części, akcesoriów, ubrań.


ZDANIEM IMPORTERA

Czy dziś da się wyżyć z prowadzenia serwisu? W czym tkwi sukces? Oczywiście, że tak. Sukces tkwi powtarzam się – w patrzeniu na swój biznes oczami klientów oraz w profesjonaliźmie. Nie można prowadzić biznesu koncentrując się tylko na samym biznesie. Trzeba skupiać się na potrzebach własnych klientów, niestety często ukrytych i nie takich prostych do zaobserwowania. Należy pytać klientów czego oczekują, czego im brakuje, słuchać ich opinii. Jeśli dostosujemy się, to sukces murowany. Jest to zasada uniwersalna.

Sprzedaż internetowa po zaniżonych cenach. Niektórzy twierdzą, że należy walczyć z tym procederem odcinając sprzedawców od źródła dostaw. Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. Jeśli odetniemy im źródło dostępności to oni znajdą sobie zaraz innego dostawcę. Jeśli mamy niszowy produkt trudnodostępny, to możemy tak robić, ale towary, powszechnie dostępne trudno jest blokować. Uważam, że należy odpowiedzieć sobie na pytanie, kto to robi? Robi to ten, kto najgłośniej krzyczy, że to jest złe – czyli sam warsztat lub sklep

motocyklowy. Obecnie wszystko jest jawne, na platformach aukcyjnych są podawane wszystkie dane sprzedawcy i łatwo zweryfikować kto za tym nickiem stoi. Często są to poważne firmy motocyklowe. Dopóki te firmy nie zrozumieją, że realizowanie 3-5 procentowej marży jest złem i nie pokrywa kosztów obsługi, no to nie ma co przekonywać ich do zaniechania procederu. Pytanie zasadnicze, czy tak naprawdę klient tego potrzebuje, żeby kupować najtaniej? A może inne zabiegi takie jak dostępność towaru, szybkość dostawy, czy możliwość fachowego montażu budują właściwe relacje pomiędzy klientem i sprzedawcą? Pamiętajmy, że sprzedaż internetowa jest sprzedażą, w której o lojalności myśli się na samym końcu. Rzadko klienci powracają do tego samego sprzedawcy - szukam linki sprzęgła, jest najtańsza, klik i kupione. Klient nie zwraca uwagi od kogo kupił, sprzedawca nie buduje relacji z klientem. Z jednej strony serwis/sklep sprzedaje najtaniej, a z drugiej próbuje odbić sobie marżę na usłudze montażu tej części. Mamy na rynku wiele sklepów motocyklowych, w których są tylko ubrania i kaski, brakuje w nich podstawowych części, które klient sam sobie z przyjemnością wymieni: dźwigienka sprzęgła, linka, czy filtr paliwa. Brak takich części wypycha klientów do Internetu.

‣ RYNEK

okazuje się jest całe mnóstwo na całym świecie. Widzimy też ruch w zakresie diagnostyki komputerowej. Mamy na rynku spory odsetek motocykli wymagających specjalistycznej obsługi i dlatego też staramy się pomagać serwisom w doborze odpowiednich narzędzi. W ciągu trzech-czterech lat diagnostyka komputerowa będzie standardem w najmniejszym warsztacie. Inaczej serwis będzie skazany na obsługę skuterów lub motocykli starszych, których naturalnie będzie ubywało.

Co chciałbyś przekazać swoim klientom na zakończenie naszej rozmowy? Może to nie będzie zbyt pozytywne, ale więcej pracy u podstaw! To wynika z podstaw fizyki, jeśli na dźwigni przyłożymy siłę to z drugiej będzie takie samo oddziaływanie. Jeśli komuś nie chce się już wkładać siły w ten biznes, to niech nie oczekuje wielkich rezultatów. W wielu przypadkach pojawiły się firmy, w których są dyrektorzy i robociarze - branża motocyklowa nienawidzi czegoś takiego. Prawdziwy właściciel firmy motocyklowej musi w niej być cały czas, musi być odpowiedzialny, musi być odważny i pewny siebie w tym co robi. Pracownicy oczekują takiej postawy, to on daje przykład. To nie jest jakaś ujma, że właściciel stoi z mechanikami i pomaga im w pracy – mechanicy też potrzebują tego kontaktu, pozytywnego nastawienia. Nie widzę, żeby było jakoś strasznie źle na rynku. Motocykli jeździ coraz więcej, nie wszyscy szukają najtańszych towarów, a każdy musi coś wymienić czy naprawić – zadajmy sobie pytanie dlaczego nie u nas?

Co jeszcze nowego dzieje się w Larssonie, jakie są tendencje na rynku? Naszą codziennością jest poszerzanie oferty produktowej. Zauważamy cieszący nas trend u producentów części, że kryzys na rynkach spowodował szukanie nowych możliwości zarobkowania. Dzięki temu pojawia się w ostatnim cza- Dziękuję za rozmowę. sie sporo części do motocykli np. z lat siedemdziesiątych, których Marek KULCZYCKI nr 5 (11) MAJ 2013

19


RYNEK

‣ RYZYKOWNE PRAKTYKI

Kosztowne okazje z Pakistanu – ku przestrodze “Hello

Madem Respected sir/ e reliable som so h g u ro h T -mail. the r reading my E me to know that you are fo s k n a th st ir rF o Motorbike Ga hing , i have c urce like searc uyers of leather and cordura as, i also apreb re most cerdible ebsite is showing this. whe our website, y in w n u e o iv y g s a ts c d rodu ments website and p re also real manufacturer an e ic n r u o y te ia a c g is that we rmets having a in g th e g ik n si rb re to o te ura m and in ather and cord ed workers. le f o r e rt o p x in e ce and well tra me, great experien ng , dilevery ti is ri tu c fa u n a m t g tisfation abou ll pricing and sizing/Fittin w Costumers sa a lo e e v b e and abo website as production tim nce. so, please sir, visit our ay like our any m re u o fe y re y p a t w rs is fi uour in th te adress. and we can make b mention websi ucts and than this is the way ake produscts m d motorbike pro ith each other. we can also e reply. w tiv siness relation bsite. waiting for your posi e w r given in you regards

ter)”

xxxxx (Proprie

Mniej więcej takiej treści (pisownia oryginalna) mailami z Pakistanu bombardowane są skrzynki mailowe firm działających w branży motocyklowej. I nie jest ważne czy sprzedajesz pojazdy, części, akcesoria, świadczysz usługi etc. – ważne jest to, że masz na swojej stronie hasło związane z szerokorozumianym biznesem jednośladów. Dlatego możesz spodziewać się maila, początkowo bez żadnej perswazji ale z czasem z coraz większym naciskiem. Już na pewno z chwilą, gdy nawet w nikłym stopniu dasz przejaw swojego zainteresowania, co – uwaga może być nawet odpowiedzią odmowną, w stylu „dziękuję za maila/ ofertę ale nie jesteśmy zainteresowani”. Wówczas od nachalnego, agresywnego marketingu już się nie uchronisz.

20

nr 5 (11) MAJ 2013


RYZYKOWNE PRAKTYKI

‣ RYNEK

– Jakiś czas temu dostaliśmy maila z propozycją przesłania próbek rękawic motocyklowych, spodni oraz kurtek. Próbki – czemu nie – nic to nie kosztuje, a zobaczyć można, bo być może warte to uwagi – opisuje swoją historię jeden z detalistów w powiecie puławskim. – Poprosiliśmy o przesłanie i się zaczęło. Maile, telefony, w dzień, święta, w nocy, o północy i to po kilka razy na dobę. Ja nie wiem czy po pakistańsku NIE znaczy TAK, ale pewne jest, przynajmniej w naszym przypadku, iż ciężko tym ludziom wytłumaczyć, że coś się nie podoba, że nie jesteśmy zainteresowani. Co istotne, takimi ofertami już nie tyle „atakowani” są producenci ubrań ale również sklepy detaliczne. Zapewne mali przedsiębiorcy pakistańscy wpadli na pomysł sprzedaży bezpośredniej w innych krajach. Czy to się uda? – czas pokaże. Dzisiaj pewne jest, że niejeden, który takiej współpracy „w ciemno” się podjął przeklina dzień, kiedy się na to zdecydował. – Wstyd się przyznać przed porażką, bo tak trzeba naszą nietanią z resztą przygodę nazwać, ale na takiej współpracy straciliśmy trochę pieniędzy – mówi anonimowo właściciel sklepu detalicznego z okolic Lublina. – Pierwsza partia w dużej mierze odpowiadała jakości przesłanych próbek. I na tym koniec. Z drugiej jedynie połowa nadawała się do sprzedaży (część towaru od kilku lat leży w magazynie). Z kolei trzecia, mimo zapłaconych pieniędzy, nigdy do nas nie dotarła.

działają rzetelnie, a ich produkty są dobre jakościowo, szczególnie wówczas, gdy produkcja jest oparta na szczegółowych, dokładnych parametrach wymaganych przez zlecającego. Jednakże dużo jest inicjatyw idących w setki, które przedstawiają się jako fabryka, producent, a w rzeczywistości starają się własnym sumptem, często w warunkach niemalże domowych ubrania produkować. Jest to pokusą dla małych firm z Europy, które skuszone taką ofertą próbują nawiązać współpracę z tamtejszymi fabrykami i zlecają produkcję jakiejś partii towaru.

– My z kolei mieliśmy jeszcze gorszą sytuację – trafiliśmy na typowych naciągaczy. Zamówienie złożyliśmy, pieniądze przelaliśmy, a rzekoma firma jak i nasze pieniądze Z rozmów z przedstawicielami przepadły jak kamień w wodę – polskich firm, które znają zasady mówi właściciel sklepu z okolic funkcjonowania rynku pakistań- Warszawy. skiego wynika, że w Pakistanie jest ok. 20 -30 fabryk zajmujących się Zdarzają się również sytuacje, że produkcją ubrań motocyklowych. polski przedsiębiorca skuszony Są to podmioty, które faktycznie szansą zarobku zamawia towar

tylko na podstawie zdjęć i opisanych parametrów. Nierzadkie są przypadki, że oferta taka jest tworzona przy wykorzystaniu zdjęć innych produktów, które z wyglądu przypominają uznane marki oraz przy zastosowaniu photoshopa. Wielkie jest zdziwienie, że przysłane produkty nie nadają się do wprowadzenia do sprzedaży z racji niskiej jakości parametrów materiałowych i całkowicie odbiegają od przedstawionej wcześniej oferty.

Czy dla firm – dystrybutorów jak i detalistów – wynika jakieś szersze zagrożenie oprócz doraźnych strat opisanych powyżej? O komentarz zwróciliśmy się do Kamila Kalinowskiego, współwłaściciela firmy Shima Polska, dystrybutora rękawic motocyklowych, który z renomowanymi firmami z Pakistanu współpracuje od lat:

– Słyszałem o takim problemie i z pewnością takie działanie „w ciemno”, bez znajomości partnera handlowego ze strony, w tym

nr 5 (11) MAJ 2013

21


RYNEK

‣ RYZYKOWNE PRAKTYKI

przypadku pakistańskiej jest ryzykowne, co z resztą widać na podstawie tego tekstu. Jednak praktyki takie mają również swoje oddziaływanie na cały rynek: jest to niejako psucie rynku i detalistom jak i nam dystrybutorom. Zauważmy, że każdy lokalny rynek ma swoją ograniczoną ilość klientów, więc jeśli sklep będzie zmuszony „pozbyć” się zamówionego pakistańskiego towaru - traci podwójnie. Dzieje się tak, ponieważ sklep sprzedając towar z Pakistanu praktycznie z zerową, jak nie z ujemną marżą, traci możliwość sprzedaży produktu od regularnego dostawcy z normalną marżą. Kolejna sprawa to budowanie marki w oczach klientów – motocyklistów danego produktu. To głównie importerzy i dystrybutorzy wkładają wiele wysiłku i środków finansowych po to aby produkt był dobrej jakości oraz rozpoznawalny na rynku. Ponadto to, właśnie dystrybutor, importer, czy producent gwarantuje ciągłość

22

dzi, którzy takich praktyk się dopuszczają wykorzystując „okazje”. Brak zrozumienia mechanizmów uczciwego i długookresowego biznesu i handlu nie wyjdzie na dobre nikomu. Z pewnością importerzy i dystrybutorzy przetrwają. Gorzej ze sklepem detalicznym, z którym po takich „akcjach” mało kto będzie chciał współpracować. Czy musimy zatem wprowadzać i siebie i klienta w błąd, szczególnie początkującego, który „na błędach” wchodzi w świat motocyklizmu?

dostaw, ustawicznie produkty udoskonala oraz gwarantuje pewne marże detalistom. Małe jest ryzyko kooperacji z firmą sprawdzoną niż firmą „krzak” – to chyba oczywiste – wyjaśnia Kamil Kalinowski. Ponadto: ci, którzy mają aspiracje na kooperację międzynarodową Klient „łyka” wszystko? powinni się do tego odpowiedPrzy obecnej rozbieżności w za- nio przygotować, a nie działać możności polskiego społeczeń- w ciemno. Partnera trzeba sprawstwa, nie ma co się dziwić, że klient dzić i poznać. Z pewnością jest kupi wszystko. Przynajmniej do masę różnorakich organizacji, biur czasu. Jeżeli zobaczy np. skórzane prawnych i handlowych, ambasad rękawice, mimo, że słabej jakości czy też banków (w Pakistanie nie za 50 – 60 złotych, niewykluczone, ma jako takiego nadzoru finansoże się na nie skusi. Skusi się z pew- wego – tam banki są swego rodzanością raz jeżeli ich żywotność bę- ju regulatorem – przyp. red.), któdzie krótka. Drugi raz z pewnością re są pomocne w realizacji takich po taki produkt nie sięgnie. Po- dalekosiężnych planów. Jednak dobnie ma się sprawa ze spodnia- „mierz siły na zamiary” jest tutaj mi czy kurtkami. W tym przypad- zapewne najtrafniejszym określeku świadomość użytkowników niem opisanego w artykule zamiejednośladów rośnie, gdyż chodzi szania. o zdrowie i życie. Dlatego, za problem jaki powstał, czy być może Marcin BUDZIEWSKI dopiero powstanie może obwiniać samą siebie branża w osobach lu- fot.: http://kualalumpurcity.olx.com.my

nr 5 (11) MAJ 2013


x

‣x

12-14.09.2013 CHINA EXPO POLAND CHIŃSKO-POLSKIE WYDARZENIE MOTORYZACYJNE ROKU

Zakwalifikowanie do programu upoważnia do: • wstępu na targi bez konieczności rejestracji na miejscu, • bezpłatnego otrzymania katalogu targowego China Expo Poland 2013, • bezpłatnej opieki tłumacza polsko – chińskiego na podstawie wcześniejszej listy rejestracyjnej, • bezpłatnego korzystania z kawiarni targowej na miejscu, • bezpłatnego parkingu na terenie Centrum MT Polska w czasie trwania targów China Expo Poland 2013, • otrzymania torby – welcome pack z materiałami konferencyjnymi oraz prezentem od organizatorów targów. Warunkiem zakwalifikowania się do programu jest : • reprezentowanie branży motoryzacyjnej (samochodowej, motocyklowej) • podanie prawidłowych danych • przesłanie skanu wypełnionego zgłoszenia do 1 września 2013 na wskazany adres e-mail info@china-expo.pl Informacja o zakwalifikowaniu się do programu oraz potwierdzenie godziny spotkania z tłumaczem zostanie przesłana przez organizatora targów na podany w formularzu adres e-mail. Prosimy o czytelne wypełnienie formularza. Termin: 12-14.09.2013, Centrum Targowo-Kongresowe MT Polska, ul. Marsa 56c, Warszawa

POBIERZ FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY nr 5 (11) MAJ 2013

www.chinaexpo.pl

Program skierowany jest do osób reprezentujących branżę motoryzacyjną obecną na targach: Automotive, Dealer & Service, Jednoślady.

www.chinaexpo.pl

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom gości targów oraz wystawców, przygotowaliśmy specjalny program dla kluczowych zwiedzających.

www.chinaexpo.pl

PROGRAM DLA KLUCZOWYCH ZWIEDZAJĄCYCH

23


RYNEK

‣ SIECI SERWISOWE

Q-Service Moto Sieć serwisowa Q-Service jest dedykowana dla samochodów osobowych, ciężarowych oraz motocykli. Sieć samochodowa ma już 17 lat. Później powstały Q Serwisy dla ciężarówek, a jeszcze później dla motocykli. Od 2013 roku nastąpiła zmiana systemu zarządzania siecią. O tych zmianach oraz korzyściach dla serwisów opowiada Tomasz Ładosz, Kierownik Działu Szkoleń i Sieci Serwisowych w Inter Cars S.A.

Od początku roku wdrażacie zmiany w Q-Service Moto. Co się zmienia, jakie są przyczyny zmian? Przez dłuższy czas sieć warsztatów Q-Service Moto była prowadzona przez ludzi z działu motocykli Inter Cars. Od zeszłego roku podjęliśmy decyzję, aby wykorzystać efekt synergii wszystkich naszych działań czyli działu sprzedaży części, szkoleń i sieci serwisowych Inter Cars. Przez lata wypracowaliśmy w serwisach samochodowych różne standardy i zaczęliśmy patrzeć na warsztaty motocyklowe jak na serwisy samochodowe, które mają podobne problemy w prowadzeniu działalności. Dodatkowym impulsem zmian jest rozbudowanie sieci sprzedaży części motocyklowych w oparciu o filie samochodowe Inter Carsu.

24

nr 5 (11) MAJ 2013

Aby nie tworzyć dodatkowych działów, pionów itd. postanowiliśmy od początku tego roku wziąć pod swoje skrzydła serwisy motocyklowe. Rozwiązania z rynku samochodowego idealnie pasują do rynku motocyklowego. Mam tu na myśli miękkie rozwiązania takie jak systemy porad prawnych, systemy bonusowe, systemy usług dodatkowych, dostarczanie ubrań roboczych, czy wyposażenia warsztatowego. Obecnie jesteśmy na etapie informowania serwisów motocyklowych o zaistniałych zmianach oraz wsłuchiwania się w ich potrzeb, co indywidualnego możemy wprowadzić w tych serwisach.

Czy poszukujecie nowych serwisów do sieci? Tak, oczywiście. W związku ze zmianami w strukturze sprzedaży części motocyklowych oraz zaan-


SIECI SERWISOWE gażowaniu przedstawicieli handlowych w serwisy motocyklowe, docieramy z naszą propozycją do coraz szerszej grupy serwisów w całej Polsce. Marcowe targi motocyklowe w Warszawie pokazały skalę zainteresowania serwisów. Mamy już ponad dziesięciu kandydatów do przystąpienia do sieci, z którymi finalizujemy rozmowy.

Muszę się cofnąć do przeszłości kiedy w przypadku serwisów samochodowych mieliśmy obawy czy należy siec tak rozwijać, czy może w jednym mieście powinno być nie więcej niż kilka takich punktów. Ale doszliśmy do wniosku, że nie chodzi tu o ilość, czy zagęszczenie, ale o jakość świadczonych usług w ramach warsztatów zrzeszonych. Jeśli do grupy chciały należeć nawet sąsiadujące ze Ile serwisów jest obecnie sobą serwisy, to wyznacznikiem w sieci? była jakość obsługi. W praktyce Sieć serwisów samochodowych okazało się, że te serwisy i tak baliczy sobie około 900 punktów, zują na innych grupach klientów a motocyklowych jest zaledwie i nie ma między nimi konfliktów. 40. Ta liczba nie pozwala nam pokrycie zapotrzebowania na ten Czy wejście warsztatu w strukrodzaj usług w całej Polsce. In- turę sieci Q-Service Moto potensywnie pracujemy nad zwięk- woduje w jakikolwiek sposób szaniem liczby nowych serwisów ograniczenie swobody prowamotocyklowych w sieci. dzenia działalności? Zawsze mówimy o niezależności Czy są konkretne plany co do serwisów. Szyld Q-Service ma być ilości serwisów w sieci? dla klienta wyznacznikiem jakości

‣ RYNEK

obsługi. Nasz znak nie pozbawia warsztatu dotychczasowej nazwy, marki czy renomy. Czyli mamy firmę znaną na rynku, z grupą swoich klientów, która otrzymuje oznaczenie spełniania określonych standardów jakości obsługi przy zachowaniu niezależności w prowadzeniu działalności. Może ona korzystać ze wszystkich wartości dodanych przez nas, przekładając je na klientów. My chcemy konsolidować ludzi poprzez spotkania robocze oraz spotkania integracyjne, abyśmy mogli wspólnie wypracowywać rozwój sieci. Większość wprowadzonych rozwiązań w naszej sieci jest efektem propozycji płynących wprost z serwisów. Rozumiem, że przystąpienie do sieci wiąże się również z określonymi zobowiązaniami zakupu części. Różnorodność motocykli i w pewien sposób

nr 5 (11) MAJ 2013

25


RYNEK

‣ SIECI SERWISOWE

Wasza ograniczona oferta nie pokrywa całkowitego zapotrzebowania na części. Czy warsztaty mogą kupować części u innych dostawców? Tak, w umowie mamy określone minimum zakupowe części. My dajemy rozwiązania, wiedzę, szkolenia, a serwisy muszą realizować plany zakupowe części. Za lojalność przy zakupach warsztaty mogą otrzymywać dodatkowe rabaty na kolejne zakupy. Wszystkie umowy są negocjowane indywidualnie i dostosowywane do wielkości i możliwości danego warsztatu. Zdajemy sobie sprawę, że nawet jeśli mamy daną cześć, ale logistycznie nie jesteśmy w stanie jej dostarczyć, to istnieje możliwość zakupu jej u innego dostawcy. Realizacja umówionej wartości zakupów powoduje zwiększenie rabatów, z drugiej strony nie zrealizowanie planu nie powoduje rozwiązania umowy.

nalna obsługa motocykla. Punkt musi „dobrze wyglądać”, posiadać minimum dwa w pełni wyposażone stanowiska do naprawy motocykla, zaplecze, miejsce w którym klienci będą mogli być obsłużeni i będą mogli poczekać w trakcie szybkiej naprawy czy przeglądu. Serwis musi realizowac pełen zakres napraw motocykli. Mówię tu ogólnikami, bo przyglądając się rynkowi wiemy, że klienci maja różne wymagania w aglomeracjach i w mniejszych miejscowościach. Dlatego te standardy nie są aż tak ścisłe. Wyposażenie i narzędzia mają pozwalać na pełna obsługę serwisową. Nie wymagamy wyposażenia w sprzęt marki X, konkretnych płytek na podłodze, czy koloru ścian, my wymagamy dobrej jakości obsługi klienta. Ważnym elementem jest również jednakowe oznakowanie punktów oraz schludność.

Czy serwisy mogą liczyć na wspólne działania marketingoJakie warunki musi spełniać we? warsztat aby przystąpić do Tak, oczywiście. Co roku ustalamy sieci? z serwisami wspólne akcje marNie jesteśmy tu aż tak wymagają- ketingowe. My dajemy pakiety cy jak sieci autoryzowane. Podsta- rozwiązań, a serwisy w demokrawowym warunkiem jest profesjo- tycznym głosowaniu wybierają

jedną z propozycji i my realizujemy cała kampanię reklamową. W większości publikacji związanych z Inter Carsem staramy się komunikować wielką rodzinę Q serwisów.

Na co może liczyć serwis przystępujący do sieci? Możemy wymienić oferty obejmujące trzy zakresy. Pierwszy to zakres finansowy: bonusy finansowe i rabatowe w przypadku realizacji planów zakupowych części. Drugi zakres to wsparcie miękkie: szkolenia z obsługi klienta, szkolenia produktowe. Trzeci zakres to oferty wyposażenia warsztatu: ubrania robocze, narzędzia, oferty na finansowanie wyposażenia, na terminale płatnicze, obsługę prawną, czy odbiór odpadów niebezpiecznych.

Do kogo jest kierowana oferta warsztatów Q-Service Moto? Musimy rozróżnić dwie kategorie motocyklistów. Pierwsza grupa to zagorzali miłośnicy motocykli, którzy wiedzą co dzieje się na tym rynku i wiedzą do jakiego warsztatu należy się udać. Druga grupa użytkowników motocykli to ci, którzy nie znają się na mechanice, ale chcą mieć pewność, że zostaną dobrze i uczciwie obsłużeni – to jest podstawowa grupa klientów. Klienci Q Servisów samochodowych też jeżdżą motocyklami i znając jakość obsługi w warsztatach samochodowych chętnie oddadzą motocykl do punktu o podobnym standardzie obsługi i na odwrót. Dziękuję za rozmowę. Marek KULCZYCKI



STATYSTYKI

‣ STATYSTYKI OTOMOTO.PL

Raport rynku motocykli używanych

otoMoto.pl - kwiecień 2013 Pierwsza piątka najczęściej wyszukiwanych marek motocykli pozostaje bez zmian (Honda, Yamaha, Suzuki, Kawasaki, BMW). Również liczba zapytań odnośnie tych marek zasadniczo nie uległa zmianie w stosunku do poprzedniego miesiąca. Największy wzrost odnotowała Aprilia, której wzrost miesiąc do miesiąca wyniósł 6 %. Największe spadki odnotowały marki: Junak (-17 %), MZ (-15 %), Jawa (-21 %) i Simson (-14 %). Delikatne wzrosty można zauważyć wśród marek oferujących skutery, czyli Peugeot i Piaggio.

Wśród najczęściej wyszukiwanych modeli prym wiodą CBR i CB Hondy oraz Suzuki GSX-R – ich pozycja i liczba wyszukań właściwie się nie zmieniły w stosunku do poprzedniego miesiąca. Największe wzrosty odnotowały popularne modele chopperów: Shadow (+21 %) oraz Drag-Star (+10 %). Spadki natomiast dopadły nakeda Hondy średniej pojemności, czyli model CBF oraz turystyczne enduro Suzuki czyli model DL.

Najczęściej wyszukiwanym typem w kwietniu były quady (czyli podobnie jak w poprzednim miesiącu). Natomiast największy wzrost zaobserwowaliśmy w kategorii „motorowery” - aż 425 % w stosunku do marca. Gdyby wziąć pod uwagę udział poszczególnych typów w liczbie wszystkich wyszukań największy wzrost również wypracował motorower (9 %, czyli o 6 % więcej niż w poprzednim miesiącu). Niewiele gorsze były motocykle szosowo-turystyczne

ze wzrostem udziału wyszukań z 13 % do 18 % i awansem z 4. na 2. miejsce w zestawieniu.

Wzrosło zainteresowanie pojazdami w przedziale cenowym „od 5000 zł”(blisko 3 razy więcej wyszukań niż w marcu). Jednak wciąż najczęściej przeszukiwanym przedziałem był ten poniżej 5000 zł. Jeśli chodzi o zapytania o pojemność silnika, to sytuacja w statystykach otoMoto jest dość niespodziewana. Największe wzrosty pojawiły się w przedziałach do 125 ccm oraz powyżej 1 litra pojemności. Niezmiennie pierwsze miejsce zajmują pojazdy z silnikiem do 50 cm3.

Ogłoszenia w kwietniu Wśród najczęściej wystawianych marek spory wzrost (20 % rok do roku i 36 % w stosunku do marca) osiągnęło BMW. Podobnie sytuacja wygląda z Junakiem (odpowiednio 120 % i 21 %). Polski Romet odnotował największy spa-

28

Raport rynku używ


STATYSTYKI OTOMOTO.PL MARKA

Lp. Popularność marek

1

2

3

4

5

honda

yamaha

suzuki

kawasaki

bmw

6

aprilia

8

romet

7

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19 20

Liczba wyszukań kwiecień 2013

harley-davidson

ducati

triumph

junak

peugeot

ktm

186 836

180 040

122 591 76 133

50 224

36 636

30 714

18 431

16 477

15 096

13 608

12 914

11 146

piaggio

11 034

kymco

8 098

mz

jawa

simson

gilera zipp

dek liczby wystawień (28 % i 45 %). Można też zauważyć, że rynek próbuje odpowiedzieć na rosnące zainteresowanie motorowerami, gdyż to właśnie Peugeot i Piaggio wystawiano o 1/3 częściej niż w poprzednim miesiącu. Wśród najpopularniejszych modeli na listingach znajdziemy oczywiście CBR i GSX-R, ale również FZ, który w kwietniu wystawiano blisko 50 % częściej niż w marcu i o 75 %

9 227

7 577

6 563

5 624 5 506

MODEL

Popularnosć modeli

honda

honda

suzuki

honda

honda

yamaha

honda

yamaha

yamaha

suzuki

yamaha

bmw

suzuki

honda

suzuki

honda

bmw

cbr

Liczba wyszukań kwiecień 2013 15 908

cb

gsx-r

cbf

7 716

7 392

6 015

shadow

5 613

hornet

5 475

r1

r6

drag-star

bandit

fz

gs

5 570

5 336

5 295

5 215

5 210

4 679

dl

transalp

gsf-bandit

vfr

r

4 313

4 100

3 971

3 762

3 724

yamaha

xj

3 653

yamaha

virago

3 604

kawasaki

er

częściej niż rok wcześniej. Spore zmiany widzimy również wśród krajów pochodzenia motocykli. Tych z Polski jest o 20 % więcej niż w marcu, z Włoch o 1/3 więcej, a z Francji aż 60 % więcej niż przed miesiącem. Na popularności straciły tylko motocykle ze Stanów, których śr. cena jest najwyższa i sięga 25 000 zł a średni wiek to 8 lat. Kwiecień był miesiącem, w którym przybyło najwię-

wanych motocykli

‣ STATYSTYKI

3 624

cej ofert wśród motocykli turystycznych i skuterów. Największy spadek ilości wystawień można zauważyć wśród najnowszych pojazdów (rocznik 2013 i 2012) – około -35 %. Największe wzrosty osiągają roczniki z przedziału 2000-2005. Hubert Tomala analityk serwisu otoMoto.pl

29


STATYSTYKI

‣ STATYSTYKI OTOMOTO.PL

TYP popularność typów

quad-atv

szosowy-turystyczny chopper-cruiser skuter

CENA liczba wyszukań kwiecień 2013 r.

krterium "cena do"

61 245 43 183

2 000

35 961

10 000

37 941

sportowy

27 831

krosowy

9 682

motorower enduro-funbike

5 000

22 516

3 000 15 000

liczba wyszukań kwiecień 2013 r.

6 435 4 118 3 754 3 325 565

5 396

ilość dodanych ogłoszeń w marcu 2013 WG kraju pochodzenia kraj pochodzenia

Polska

Niemcy Włochy Francja USA

Wielka Brytania Holandia Belgia

Szwajcaria

30

ilość dodanych ogłoszeń w kwietniu 2013

1 622 1 275 965 900 540 399 224 194 174

Raport rynku używ


STATYSTYKI OTOMOTO.PL

‣ STATYSTYKI

ilość dodanych ogłoszeń w kwietniu 2013 WG marki lp.

popularność marek

1

CBR

3

FZ

2

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

ilość dodanych ogłoszeń kwiecień 2013

GSX-R CB

YZF XJ

Virago

Shadow Bandit

Burgman FZS

Hornet SV

ZX

CBF ER

Drag Star GS

GSF / Bandit

GSX-F / Katana

wanych motocykli

631

308

276

259

191

183

181

180

169

165

163

155

153

136

134

134

127

123

121

118

kwiecień 2012

średni rocznik

średni przebieg

średnia cena w zł

średnia pojemność

652

2001,8

22 713

11 057 zł

621

160

2006,3

18 718

14 305 zł

570

303

249

171

174

232

192

158

157

137

112

122

130

124

108

123

132

120

147

2002,6

1999,7

2003,9

2000,6

1994,5

1998,1

2002,9

2004,6

2002,5

2003,7

2003,1

2002,8

2006,7

2005,0

2002,7

1998,0

2003,8

1999,0

19 876

23 761

13 543 zł

9 326 zł

13 541

10 315 zł

20 773

7 379 zł

20 803

10 159 zł

17 752

11 801 zł

19 713

7 725 zł

21 303

27 442

8 998 zł

9 554 zł

20 658

10 329 zł

20 027

14 879 zł

17 835

9 804 zł

24 971

18 048

8 787 zł

11 267 zł

19 389

15 876 zł

25 640

9 737 zł

25 816

19 723

5 400 zł

7 076 zł

697

510

521

565

505

636

674

345

609

536

636

625

469

510

773

451

667

618

31


STATYSTYKI

‣ STATYSTYKI OTOMOTO.PL

ilość dodanych ogłoszeń w kwietniu 2013 WG TYPU lp.

Typ wg otoMoto.pl

1

tourist

2

średni rocznik

średni przebieg

średnia cena

średnia pojemność

TOP 5 marek

4 033

2002,2

22 510

12 003 zł

scooter

2 836

2007,1

7 670

4 246 zł

3

racing

2 071

2002,6

18 856

12 686 zł

620 Honda, Yamaha,

4

chopper

1 905

2000,1

17 107

16 997 zł

839 Yamaha, Honda,

5

enduro

728

2002,4

15 794

11 298 zł

460 Yamaha, Honda, BMW,

6

moto-bike

643

2003,8

4 386

3 494 zł

7

cross

528

2004,9

1 021

7 427 zł

8

quad_ sport

286

2008,1

766

10 731 zł

346 Yamaha, Suzuki,

280

2008,3

1 167

16 164 zł

452 Yamaha, CF Moto,

239

2009,7

816

17 003 zł

365 Can-Am, Yamaha, Kymco,

107

2011,8

31

2 502 zł

150 Zipp, Bombardier, ATX,

38

2010,8

443

10 664 zł

272 Diablo, Bashan, Eagle,

9 10 11 12

32

ilość dodanych ogłoszeń w kwietniu 2013

quad_useful quad_recreative

quad_kid quad_ other

666 Honda, Suzuki,

Yamaha, Kawasaki, BMW

113 Yamaha, Peugeot,

Piaggio, Kymco, Honda Suzuki, Kawasaki, Aprilia Suzuki, Harley-Davidson, Kawasaki KTM, Suzuki

51 Yamaha, Simson,

Romet, Aprilia, Derbi

201 Yamaha, KTM, Honda, Suzuki, Kawasaki

Bashan, Kawasaki, Can-Am

Honda, Can-Am, Kawasaki Polaris, Bashan

Kingway, Kymco

Yamaha, Keeway

Raport rynku używanych motocykli


z s a r W a s z s a r W W k a s I I W k I I I jd mooto I c y k lo Wy lo m toc y k a rr a j d

Wy

22.06.2013 22.06.2013 mot ry y e otc y k l mo m I t oc y k elza by tkoW e I you ngngtI m e r e z a b y t k oW e I yo u StartStart z Placu Politechniki o godz. 10³º 10³º / Biuro rajdurajdu czynne od godz. 8³º 8³º z Placu Politechniki o godz. / Biuro czynne od godz.

www.motoyoungtimer.pl www.motoyoungtimer.pl

organiz atorzy organiz atorzy

patron sponsor sponsor patron

patroni medialni patroni medialni


STATYSTYKI

‣ STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM

MOTOCYKLE i MOTOROWERY Pierwsze rejestracje styczeń-kwiecień 2013

W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2013 roku liczba pierwszych rejestracji nowych i używanych jednośladów w Polsce wyniosła 32 424, czyli aż o -15,7% (6 026 sztuk) mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zaobserwowany spadek nowych jednośladów był jeszcze głębszy. Zarejestrowano 15 266 nowych maszyn (-21,8% r/r, -4 263 sztuk).

34

MOTOCYKLE Mimo wielu deszczowych dni po przeciągającej się zimie rynek motocykli w kwietniu zanotował wzrost w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem. Łącznie na polskie drogi wjechało 7 799 nowych i używanych motocykli (+12% r/r, +835 szt.). Nowe motocykle miały w tym wzroście mniejszy udział a ich rynek odnotował wzrost o skromne 1,1% (14 sztuk). Od stycznia do kwietnia 2013 zarejestrowano po raz pierwszy w Polsce 15 955 nowych i używanych motocykli, mniej o 4,9% (819) niż przed rokiem. Nowych motocykli było 2 520 (-441; -14,9% r/r) natomiast używanych 13 435 (-378; -2,7%). Najczęściej rejestrowanymi markami wśród nowych motocykli w tym okresie były: Romet Motors (352, spadek o 31,3%), BMW (289; +19,9%) oraz Honda (282, -23,6%). Gdy spojrzymy na pojemności nowo rejestrowanych motocykli

nr 5 (11) MAJ 2013


STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM widzimy, że coraz popularniejsze są nowe motocykle z największymi silnikami, pow. 750cm3. Od początku roku zarejestrowano ich 895 (+7,3%r/r), co powiększyło ich udział w rynku do 35,5% i zapewniło pierwszą pozycję w rankingu według wielkości silników. Na drugiej znalazły się 586 motocykli z silnikami 500 – 750cm3. Zarejestrowano ich o 25,2% więcej niż do kwietnia przed rokiem. W 2011 od stycznia do kwietnia najpopularniejsze były motocy-

‣ STATYSTYKI

kle najmniejsze z silnikami do 125cm3. Teraz ich udział w rynku mocno zmalał a ich sprzedaż spadła aż o 40,8%. Używane motocykle, stanowiły ponad 80% w pierwszych rejestracjach. Najbardziej popularne były w tej grupie: Honda (3 459;-6,18% r/r), Yamaha (3 209; -5,84%) i Suzuki (2 604; -3,7%).

nowych i używanych motorowerów. W tej liczbie znalazło się 12 746 (-23,1%, -3 822) nowych motorowerów. Większy poziom spadków dotknął rejestracji motorowerów używanych. Zarejestrowano ich 27,1% mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem, czyli 3 723 sztuk. Od stycznia do kwietnia najchętniej wybierano motorowery marek: Romet MoMOTOROWERY tors (5 227, +5,3%, +261 szt.), Od początku roku zarejestrowa- Zipp (1 450, -32,7%, -705 szt.) i no 16 469 (-24% r/r, -5 207 szt.) Toros (1 148, -34,6%, -607 szt.).

49,2% 50,8% MOTOCYKLE MOTOROWERY PIERWSZE REJESTRACJE NOWYCH I UŻYWANYCH JEDNOŚLADÓW W POLSCE

RODZAJ

KWIECIEŃ 2013

MOTOCYKL MOTOROWER RAZEM

7 799 9 100 16 899

zmiana

2012 6 964 10 486 17 450

ROK NARASTAJĄCO STYCZEŃ-KWIECIEŃ 2013

12,0% -13,2% -3,2%

15 955 16 469 32 424

zmiana

2012 16 774 21 676 38 450

nr 5 (11) MAJ 2013

-4,9% -24,0% -15,7%

35


STATYSTYKI

‣ STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM

MOTOCYKLE

NOWE UŻYWANE RAZEM

KWIECIEŃ 2013 1 287 6 512 7 799

zmiana

2012 1 273 5 691 6 964

1,1% 14,4% 12,0%

Nowe* MOTOCYKLE - ranking marek - 2013 narastająco

Pozycja

Marka

1 ROMET MOTORS 2 BMW 3 HONDA 4 KAWASAKI 5 YAMAHA 6 HARLEY-DAVIDSON 7 SUZUKI 8 KTM 9 JUNAK 10 SAM RAZEM 1-10 POZOSTAŁE MARKI RAZEM

fot. istock

MOTOCYKLE ROK NARASTAJĄCO STYCZEŃ-KWIECIEŃ 2013 2 520 13 435 15 955

2012 2 961 13 813 16 774

-14,9% -2,7% -4,9%

Rok narastająco styczeń - kwiecień 2013 Udział % 2012 Udział % Zmiana % 352 14,0% 512 17,3% -31,3% 289 11,5% 241 8,1% 19,9% 282 11,2% 369 12,5% -23,6% 264 10,5% 181 6,1% 45,9% 255 10,1% 292 9,9% -12,7% 163 6,5% 126 4,3% 29,4% 162 6,4% 225 7,6% -28,0% 139 5,5% 100 3,4% 39,0% 121 4,8% 207 7,0% -41,5% 73 2,9% 48 1,6% 52,1% 2100 83,3% 2301 77,7% -8,7% 420 16,7% 660 22,3% -36,4% 2520 100% 2961 100% -14,9%

Źródło: analizy PZPM na podstawie danych CEP, MSW UWAGA:* przyjęto - nowe motorowery tj.bez daty pierwszej rejestracji za granicą i nie starsze niż 3 lata

36

zmiana

nr 5 (11) MAJ 2013


STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM

‣ STATYSTYKI

Nowe MOTOCYKLE - ranking marek wg DCC - 2013 narastająco

Pojemność silnika

<=125cm3

Marka

ROMET MOTORS JUNAK KYMCO pozostałe marki

<=125cm3 Suma 125cm3 <poj.sil. ROMET MOTORS <= 250 cm3 ZIPP HONDA pozostałe marki 125cm3<poj.sil.<=250cm3 Suma 250cm3<poj. KTM 3 sil.<=500cm KAWASAKI KYMCO pozostałe marki 3 250cm <poj.sil.<=500cm3 Suma 500cm3<poj. HONDA sil.<=750cm3 YAMAHA KAWASAKI pozostałe marki 3 500cm <poj.sil.<=750cm3 Suma >750cm3 BMW HARLEY-DAVIDSON KAWASAKI pozostałe marki poj.sil.>750cm3 Suma INNE RAZEM

Rok narastająco styczeń - marzec 2013 2012 Zmiana 2013 2012 r/r Udział % Udział % 230 325 -29,2% 89 116 -23,3% 37 48 -22,9% 173 405 -57,3% 529 894 -40,8% 21,0% 30,2% 122 187 -34,8% 32 75 -57,3% 26 85 -69,4% 87 176 -50,6% 267 523 -48,9% 10,6% 17,7% 58 44 31,8% 45 29 45 -35,6% 97 144 -32,6% 229 233 -1,7% 9,1% 7,9% 140 127 10,2% 121 68 77,9% 115 65 76,9% 210 208 1,0% 586 468 25,2% 23,3% 15,8% 272 231 17,7% 162 126 28,6% 98 105 -6,7% 363 372 -2,4% 895 834 7,3% 35,5% 28,2% 14 9 55,6% 0,6% 0,3% 2520 2961 -14,9% 100% 100%

nr 5 (11) MAJ 2013

37


‣ STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM

STATYSTYKI

Nowe MOTOCYKLE - ranking marek wg segmentów - 2013 narastająco

Segment

BIG SCOOTER

Marka

Rok narastająco styczeń - kwiecień 2013 2012 Zmiana 2013 2012 r/r udział % udział %

KYMCO

69

HONDA

28

YAMAHA

25

pozostałe marki

SPORT

394

-49,5%

ROMET MOTORS

100 147

58

-56,7%

pozostałe marki

81

231

360

573

-37,2%

KAWASAKI

217

243

39,7%

175

243 99

-10,7% 76,8%

HARLEY-DAVIDSON

ROMET MOTORS

YAMAHA

pozostałe marki

HONDA

SUZUKI SPORT Suma

SUPERSPORT

KAWASAKI

ON/OFF Suma OFF ROAD

36,0%

0,7%

1,5%

6,4%

5,0%

6,4%

5,9%

18,0%

14,7%

22,2%

997

1 067

7 6

10 13

-30,0%

22

-21,0% -6,6%

-53,8% -77,3%

HONDA

40

72

-44,4%

45

-60,0%

56

13

330,8%

pozostałe marki

46

161

149

47

43

37

57

7,0%

28

-17,5%

BMW

HONDA

19

32

21

24

-9,5%

8,1%

32,1% 33,3%

pozostałe marki

46

189

199

107

134

-29,2%

KTM

173

65

107

89

156

20,2%

-31,4%

2

150,0% 40,9%

1,2%

0,7%

BMW

HONDA

pozostałe marki HUSABERG

pozostałe marki

OFF ROAD Suma

38

39,6%

8,1%

18

KTM

RAZEM

20,2%

-39,5%

485

5

614

15,4%

-22,0%

KAWASAKI

HONDA

INNE Suma

111

13,3%

0

YAMAHA

ON/OFF

120

41

7,9%

0

SUPERSPORT Suma

TOURIST Suma

32

-27,4%

pozostałe marki

SUZUKI

TOURIST

-63,8%

199

CHOPPER & CRUISER Suma

STREET Suma

69

-77,0%

106

ZIPP

STREET

122

-28,9%

77

BIG SCOOTER Suma CHOPPER & CRUISER

97

67

55

454

434

10

11

5 5

9

-5,0%

29,1%

21,8% 4,6%

-9,1%

11

31

22

111

78

42,3%

4,4%

2,6%

2 520

2 961

-14,9%

100%

100%

nr 5 (11) MAJ 2013


STATYSTYKI REJESTRACJI PZPM

‣ STATYSTYKI

fot. istock

MOTOROWERY/SKUTERY

NOWE UŻYWANE RAZEM

KWIECIEŃ 2013 7 285 1 815 9 100

2012 8 284 2 202 10 486

zmiana

-12,1% -17,6% -13,2%

Nowe MOTOROWERY - ranking marek - 2013 narastająco

Pozycja

Marka

1 ROMET MOTORS 2 ZIPP 3 TOROS 4 JUNAK 5 KYMCO 6 YAMASAKI 7 TAOTAO 8 DAFIER 9 WONJAN 10 LONGIJA RAZEM 1-10 POZOSTAŁE MARKI RAZEM

ROK NARASTAJĄCO STYCZEŃ-KWIECIEŃ 2013 12 746 3 723 16 469

2012 16 568 5 108 21 676

zmiana

-23,1% -27,1% -24,0%

Rok narastająco styczeń - kwiecień 2013 Udział % 2012 Udział % % Zmiana 5 227 41,01% 4 966 29,97% 5,3% 1 450 11,38% 2 155 13,01% -32,7% 1 148 9,01% 1 755 10,59% -34,6% 573 4,50% 492 2,97% 16,5% 365 2,86% 459 2,77% -20,5% 361 2,83% 721 4,35% -49,9% 345 2,71% 1 040 6,28% -66,8% 288 2,26% 617 3,72% -53,3% 241 1,89% 411 2,48% -41,4% 237 1,86% 416 2,51% -43,0% 1 516 72,3% 1 635 70,5% -7,3% 581 27,7% 684 29,5% -15,1% 2 097 100% 2 319 100% -9,6%

nr 5 (11) MAJ 2013

Źródło: analizy PZPM na podstawie danych CEP, MSW UWAGA:* przyjęto - nowe motorowery tj.bez daty pierwszej rejestracji za granicą i nie starsze niż 3 lata

MOTOROWERY

39


WYDARZENIA

‣ DEBATA W SEJMIE

„Sejm Motocyklistom” – pierwsza debata za nami.

Kolejna najpóźniej po wakacjach 17 maja br. miała miejsce debata sejmowa pt. „Sejm Motocyklistom”. Inicjatorem trzygodzinnego spotkania był Maciej Banaszak, Poseł na Sejm RP z Ruchu Palikota.

40

nr 5 (11) MAJ 2013


DEBATA W SEJMIE Mimo, że poruszane zagadnienia nie należą do odkrywczych, to z pewnością są ważne i wymagają publicznej dyskusji. Tym bardziej, że wszystkie bez wyjątku powinny być już dawno usystematyzowane, a wręcz obowiązywać. Faktem jest, że samo poprawa bezpieczeństwa na drogach i chodnikach jest pracą ciągłą – mimo, że usankcjonowane zostanie coś teraz, za kilka lat będzie podlegało kolejnym weryfikacjom. Podczas tej pierwszej debaty, ponieważ jak zapewnia Poseł Banaszak na jednej dyskusji się nie skończy i kolejną przewiduje jeszcze w lipcu lub tuż po wakacjach, poruszono takie zagadnienia jak:

• p oprawa bezpieczeństwa motocyklistów w ruchu drogowym, • prawo ustawodawcze a prawo jazdy kat. A, • prędkość - liberalizacja czy zaostrzenie przepisów (czy prędkość jest głównym winowajcą wypadków?) • ratownicy drogowi na motocyklach - stan aktualny i możliwości rozwoju.

sięcznika „Biznes Motocyklowy”. Już na początku debaty Poseł Banaszak zwrócił również uwagę na obecną sytuację związaną z niemożnością czasowego wyrejestrowania motocykla, który jest przecież pojazdem sezonowym. Z resztą problem dotyczy nie tylko jednośladów, ale i innych grup pojazdów. Chciałby również uregulowania zasad poruszania się jednośladów między samochodami, co dzisiaj jest wielkim niedomówieniem, a kierowcy jednośladów jeżdżą w ten sposób na „słowo honoru”.

Przyznać trzeba, że inicjatywa jest z pewnością potrzebna – to w ogóle nie podlega dyskusji. Jakie będą efekty kolejnych spotkań? – pokaże czas. Wszystkim należy jednak życzyć, aby w przyszłości skupiać się już na konkretnych rozwiązaniach, chociażby w zakresie szerokorozumianego bezpieczeństwa przy równoczesnym konsensusie wszystkich uczestników ruchu drogowego, którzy mieli swoje reprezentacje podczas debaty. Jednak, jak to się mówi „pierwsze koty za płoty” – spotkanie to pozwoliło na wzajemne poznanie się, pokazując jednocześnie ile sugestii a nawet roszczeń mają różne środowiska. Warto z pewnością wszystkich wysłuchać. Warto również aby jedni słuchali i rozumieli sugestie drugich. Wówczas dojdzie zapewne do rzeczowej, merytorycznej dyskusji, która zaowocuje rozwiązaniami. Dlatego potrzeby jest dialog, mimo, że w przypadku zagadnień dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym pojawiają się emocje nie tylko na drodze, czy chodniku ale na sali obrad również.

W debacie udział wzięli przedstawiciele różnych stowarzyszeń, fundacji, instytucji oraz redakcji. Wśród nich m.in.: przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, szkół nauki jazdy, Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Polskiego Związku Motorowego, Zakładu Inżynierii Ruchu „Traffic-System”, Fundacji „Jednym Śladem”, Fundacji „Marsz Zebry”, Polskiego Stowarzyszenia Motocyklistów, firmy Yamaha Motor, Polskiej Izby Motoryzacji, Fundacji „Jedź Bezpiecznie”, Agencji PR EXCENTRIC, Motocyklowego Ratownictwa Medycznego „Moto- Nie nam oceniać poziom meryMedic”, Portalu Motogen.pl, Por- toryczny. Dlatego najlepiej ducha talu Ścigacz.pl oraz redakcji mie- dyskusji i podejścia do wspomi-

‣ WYDARZENIA

nanych wyżej i poruszanych podczas debaty zagadnień oddadzą poniższe komentarze oraz rozmowa z inicjatorem debaty Posłem Maciejem Banaszakiem, który w efekcie spotkania poczynił już pewne działania: • przekazania Ministrowi Transportu Sławomirowi Nowakowi absurdów związanych z problemami z uzyskaniem prawa jazdy kat. A i jemu pochodnych, • zlecenie prawnikom sprawdzenie zakresu zmian w ustawach tak, by móc na koniec roku przygotować możliwość stworzenia finansowania z budżetu na 2014r. ratownictwa medycznego na motocyklach, • korespondencja z KRBRD w celu uzyskania odpowiedzi dotyczącej, co z odcinkiem testowym na ul. Puławskiej w Warszawie.

Droga nie jest budowana dla pojazdów, ale dla ludzi

Marek Wierzchowski, Zakład Inżynierii Ruchu „TRAFFIC-SYSTEM”, Lublin - O bezpieczeństwie z pewnością trzeba dyskutować. Jednak powszechne w społeczeństwie są mity, które należy obalać po to, aby

nr 5 (11) MAJ 2013

41


WYDARZENIA

‣ DEBATA W SEJMIE

Poseł, Maciej Banaszak

dyskusje takie były konstruktywne i nie wprowadzały niepotrzebnego zamętu. Mity te funkcjonują i mają się dobrze i są podgrzewane przez różnorakie media. Obserwując i słuchając przekazów medialnych odnoszę wrażenie, że na zdrowiu i bezpieczeństwie zna się w Polsce każdy. Dlatego to nie jest tak, że jak ktoś stoi w korku, to ma najlepszy pomysł na rozwiązanie tego problemu. Pierwszy mit jaki tutaj chciałem obalić, to wyjaśnienie, że droga nie jest budowana dla pojazdów. Proszę sobie uzmysłowić, że droga jako obiekt budowlany jest budowana dla ludzi. Wskazówki dotyczące korzystania z drogi są określone w Prawie o Ruchu Drogowym. Można zatem powiedzieć, że są tam ujęte zasady obsługi, użytkowania tej drogi. Na wstępie napisane jest, kto jest uczestnikiem ruchu drogowego: czyli pieszy, kierujący, osoba w pojeździe lub na pojeździe, etc.. Są to korzystający z drogi jako obiektu budowlanego. Dlatego nie mówmy o tym dla jakiego pojazdu jest droga, bo w tej przestrzeni każdy wspomniany uczestnik ruchu drogowego powinien mieć swoje miejsce. I teraz sprawa prędkości. Totalną bzdurą jest, że skoro budujemy coraz więcej dróg, to możemy po nich coraz szybciej jeździć. Wjeżdżając w obszar RP z zagranicy te prędkości są na tablicach wjazdowych bardzo wyraźnie określone. Zatem: czy prędkość jest rzeczywiście niebezpieczna? I tak i nie, tutaj chodzi o różnice prędkości. Jeżeli pojazdy poruszają się z podobną prędkością, to nie ma takiego zagrożenia jak w przypadku poruszania się pojazdów ze znacznymi różnicami prędkości. Dlatego pomysł zniesienia limitów szybkości na auto-

42

nr 5 (11) MAJ 2013

stradach w Polsce nie powinien mieć na dzień dzisiejszy zastosowania. Różnica w przekroju drogi w Niemczech a w Polsce jest znaczna. W Niemczech jeżeli droga ma 3-4 pasy ruchu, to nie ma ograniczeń, ale jest prędkość zalecana. Jeżeli Niemcy mają dwa pasy ruchu w jedną stronę, to niemal wszędzie są ograniczenia do 120 km/h. W Polsce większość autostrad ma po dwa pasy ruchu w jedną stronę (szerokość jednego pasa 3,70 m lub 3 metry). Jeżeli mamy zatem dwa pasy ruchu, po których poruszają się autobusy, ciężarówki, samochody osobowe to pozwolenie dla jednośladów na poruszanie się z prędkością np. 160 km/h lub bez limitu byłoby wysoce nieodpowiedzialne, a wręcz można nazwać to głupotą. Odpowiedzmy sobie więc na pytanie: czy zależy nam na bezpieczeństwie czy na zniesieniu ograniczeń prędkości? W drugim przypadku każdy będzie robił co będzie chciał. Kolejna sprawa to zaostrzenie wysokości mandatów. Tu bym polemizował i jednocześnie zwracam uwagę na paradoks: przekroczenie prędkości o np. 20 km/h na autostradzie i w terenie zabudowanym jest karane takim samym mandatem. Więc o czym mówimy? O jakich zagrożeniach? Przecież przekroczenie o 20 km/h na autostradzie i w terenie zabudowanym nie jest tym samym zagrożeniem. Podsumowując: jeżeli drogi są dla ludzi, to pracujmy nad wzajemnym szacunkiem uczestników ruchu drogowego, a nie budujmy przywilejów dla określonych grup. Np. rowerzyści mają śluzy, które w tym samym stopniu byłyby potrzebne motocyklistom, ale na dzień dzisiejszy nie możemy ich wprowadzić. Po co tworzyć więc martwe prawo? Motocyklowe ratownictwo drogowe – pilne do wdrożenia

Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego


DEBATA W SEJMIE - Chylę czoła przed pomysłodawcą tej debaty ale jednocześnie ubolewam, że nie ma żadnego innego parlamentarzysty, tym bardziej, że temat bezpieczeństwa jest bardzo istotnym zagadnieniem. Widać jednak, że nie dla wszystkich - a szkoda. Uważam, że działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa powinniśmy prowadzić wszyscy bez względu na to, kto jakie interesy reprezentuje, czyli ponad podziałami. Ponadto życzyłbym sobie i wszystkim, aby w programach szkolnych pojawiła się lekcja o nazwie wychowanie komunikacyjne, ponieważ należy zacząć od podstaw. Ale do rzeczy. Podnoszona jest sprawa ratownictwa drogowego na motocyklach. Moim zdaniem, to w ogóle nie podlega dyskusji, gdyż wynikają z tego same zalety. Z kolei podnoszenie limitów prędkości - niekoniecznie. Uważam, że niewiele osób w Polsce wie, co to znaczy prędkość 180 km/h, tzn. że mało doświadczyło takiej prędkości. Ponadto oszczędność czasu między prędkością 140 km/h a 180 km/h na autostradzie np. na odcinku Warszawa – Poznań wynosi raptem ok. 15 minut - oszczędność żadna, a ryzyko bardzo duże. Byłoby to możliwe i sensowne jeżeli mielibyśmy jakość i ilość dróg porównywalną z Niemcami czy Holandią, ale na to będziemy musieli jeszcze poczekać wręcz w wymiarze pokoleniowym. Kolejna ważna sprawa: nikt tutaj nie zwraca uwagi na stan techniczny pojazdów, który ogólnie rzecz biorąc jest kiepski, i których wiek średnio wynosi 13 lat. I teraz: ze statystyk wynika, że stan techniczny pojazdu jest przyczyną wypadku w stopniu mniej niż jeden procent, czyli statystycznie wygląda to bardzo dobrze. Równolegle statystyki niemieckie pokazują, że przyczyną wypadku jest stan techniczny pojazdu w skali 7-8%. To ja się pytam:

czy to cuda czy czary? Otóż nie: W Niemczech, gdy dojdzie do wypadku śmiertelnego lub z poważnymi obrażeniami ciała, zawsze bada się stan techniczny pojazdu. W Polsce natomiast bierze się pod uwagę pierwszą przyczynę, najczęściej: szybkość, alkohol, brawura. Dlatego my, PZPM wraz z Fundacją Jednym Śladem zaczynamy akcję, której celem jest poprawa tolerancji między wszystkimi użytkownikami dróg, co z założenia ma przekładać się w jakimś stopniu na bezpieczeństwo. Zespół Parlamentarny to może za mało, ale nie od razu Rzym zbudowano

Anetta Czapska, Fundacja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego „Marsz Zebry” Po pierwsze: dziękujemy za zaproszenie na debatę sejmową zorganizowaną przez pana posła Macieja Banaszaka. Po drugie: nasze podsumowanie zacznę od sprostowania informacji, która pojawiła się na debacie, a dotyczy Australii. Australia znalazła się w zasięgu naszych poszukiwań. Rozwiązania australijskie są nam szczególnie bliskie, ponieważ tak spójnych praktyk nie znaleźliśmy w wielu innych krajach. Sprawdzi-

‣ WYDARZENIA

liśmy u źródła. Na nasze pytanie jak wygląda sprawa z prawem pierwszeństwa pieszych na przejściach dostaliśmy odpowiedź. Tu cytat z profesora Soemsa Joba, dyrektora wykonawczego Australijskiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego w latach 2003-2011, współtwórcy Światowej Dekady Bezpieczeństwa Drogowego, uznanego eksperta bezpieczeństwa ruchu drogowego pracującego dla wielu krajów świata. „Nie wiem, skąd pochodzi informacja o Australii, ale jest błędna. Przepisy prawne dotyczące bezpieczeństwa drogowego są ustalane przez każdy stan w Australii, ale w tej kwestii są takie same - piesi mają pierwszeństwo na przejściach dla pieszych, a kierowca może zostać ukarany nawet za to, że nie ustępuje przejścia pieszemu, nawet jeżeli go nie potrącił” Największą dyskusję w trakcie debaty z 17 maja wywołał temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Każda z instytucji i organizacji prezentowała swoje podejście i zwracała uwagę na różne drobne zagadnienia związane z bezpieczeństwem drogowym. Brakowało niestety wizji całościowej. Bardzo cieszymy się, że dano nam możliwość wysłuchania pana Marka Wierzchowskiego, który prosto i kompetentnie wyjaśnił na czym polega budowanie drogi, dla kogo jest ona tworzona, a także zwrócił uwagę na utrudnienia ukryte w prawie, między innymi na zbyt dużą ilość dopuszczalnych prędkości w zależności od rodzaju pojazdu. Smuci nas jednak, że w chaosie rozmowy umknęły uczestnikom słowa „Droga nie jest dla pojazdów, droga jest dla ludzi”. Co ciekawe, punkt debaty, który dotyczył wysokości mandatów, nie spowodował gorącej dyskusji. Uczestnicy zgodzili się, że wysokości mandatów w Polsce są za niskie. Z największym zaś entuzjazmem przyjęto pomysł stwo-

nr 5 (11) MAJ 2013

43


WYDARZENIA

‣ DEBATA W SEJMIE

rzenia pogotowia motocyklowego. Ze strony Pana Posła pojawiła się nawet deklaracja, że zacznie działać, by przekonstruować ustawę regulującą pracę ratowników. Bardzo cieszymy się, że głosem rozsądku w dość jednostronnej debacie podzielił się z uczestnikami pan Jakub Faryś, prezes PZPM. Jako jeden z niewielu rozumiał, że bezpieczeństwo ruchu drogowego może być rozumiane na wielu płaszczyznach i aby sytuacja w Polsce poprawiała się, należy zacząć współpracować. Po trzecie: mamy nadzieję, że takie debaty będą prowadzone także w sprawie innych uczestników ruchu drogowego. Najbardziej sensowne wydaje się nam podjęcie rozmów i konkretnych działań zmierzających do zbudowania i zmian w przepisach, zajęcie się na poważnie i docenienie roli edukacji oraz budowania świadomości wśród wszystkich uczestników ruchu drogowego, czyli całego społeczeństwa, od dzieci po dorosłych, a nie jakiejś jednej, szczególnej grupy. Omawianie problemów motocyklistów bez uwzględnienia kontekstu wszystkich problemów BRD nie

44

doprowadzi do niczego konkretne- go zmniejszenia liczby ofiar śmiergo. Dróg używamy wszyscy. telnych i rannych na drogach. Przy połączeniu wszystkich obszarów Na sam koniec chcielibyśmy podzie- czyli zarządzania ruchem, budolić się pewnym postulatem. Bardzo wania nowoczesnej infrastruktury, nas cieszy zaangażowanie posłów jak najszerzej rozumianej edukacji w zagadnienia dotyczące BRD. i ratownictwa, a także wybudoJednak uważamy, że Zespół Parla- waniu silnego i jednolitego fronmentarny to za mało. Niestety, nie tu dotyczącego BRD, sukces staje ma on mocy sprawczej. Być może się możliwy. W pojedynkę nikt nie posłowie rozważyliby stworzenie da rady. I choć może wydawać się Komisji Sejmowej lub podkomisji to naiwnym i zbyt śmiałym podejw ramach Komisji Infrastruktury, ściem, to jednak Fundacja Marsz która mogłaby procedować. Kra- Zebry twierdzi, że informowanie, jowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu uczenie odpowiedzialności za sieDrogowego mogłaby w ten sposób bie i innych oraz poprawa techzostać zobowiązana do składania nicznej strony związanej z transraportów ze swoich prac. Taka ko- portem przyniesie rezultaty. Nawet misja odpowiadałaby za działania jeżeli trzeba będzie na jednoznaczw obszarze bezpieczeństwa ruchu ne wyniki kilka lat poczekać. Nie od drogowego, np. mierzenie efektów razu Rzym zbudowano. teoretycznych i praktycznych działań w BRD, np. pilotażowych roz- Opracował: wiązań, jakim jest zaproponowany Marcin BUDZIEWSKI przez Fundację Jednym Śladem od- cinek testowy dla motocykli i samo- Wypowiedzi na podstawie zapisu chodów na ul. Puławskiej w War- podczas debaty. Wypowiedzi są szawie. nieautoryzowane. Świat już dawno odkrył, że tylko działania systemowe i całościowe fot. Katarzyna Werczyńska, mogą doprowadzić do radykalne- Marcin Budziewski

nr 5 (11) MAJ 2013


DEBATA W SEJMIE

‣ WYDARZENIA

Stawiam na bezpieczeństwo,

współpracę z branżą i ekspertami Rozmowa z Maciejem Banaszakiem, Posłem na Sejm RP, Ruch Palikota, inicjatorem sejmowej Debaty „Sejm Motocyklistom”

Podczas debaty „Sejm Motocyklistom” w dniu 17 maja br., której Pan jest inicjatorem zostały poruszone cztery zagadnienia: poprawa bezpieczeństwa motocyklistów w ruchu drogowym, prawo ustawodawcze a prawo jazdy kat. A, prędkość - liberalizacja czy zaostrzenie przepisów (czy prędkość jest głównym winowajcą wypadków?) oraz ratow-

nicy drogowi na motocyklach - stan aktualny i możliwości rozwoju. Które z powyższych są dla Pana priorytetowe? Statystyki ofiar wypadków motocyklowych nie są na szczęście jakąś zatrważającą liczbą. W ciągu roku ginie średnio ok. 180 motocyklistów w odniesieniu do 3,5 tys. ofiar śmiertelnych na drogach ogółem. Niemniej jednak jest to

dosyć dynamicznie rozwijająca się grupa użytkowników dróg. Dane z roku 2010 mówią, że w Polsce jest zarejestrowanych ponad milion jednośladów, a drugie tyle osób ma uprawnienia do kierowania jednośladem. Pokazuje to skalę z jaką mamy do czynienia. Przy czym rynek motocyklowy żyje własnym życiem, a bezpieczeństwo - w tym szerokorozumiane rozwiązania infrastruktury drogowej - swoim. Mówiąc inaczej: infrastruktura drogowa w niektórych przypadkach, poprzez zastosowanie różnych urządzeń i materiałów niekoniecznie uwzględnia bezpieczeństwo kierowców jednośladów. Podobnie jest z postrzeganiem, a raczej użytkowaniem motocykli w newralgicznych codziennych działaniach jak np. ratownictwo medyczne. W tym obszarze nie ma zrozumienia jak ważnym, niosącym szybszą pomoc jest ratownik medyczny na motocyklu, szczególnie w dużych aglomeracjach czy też na trasach, gdzie z chwilą wypadku i związanej z tym zdarzeniem blokady drogi, możliwy jest dojazd motocykla i podjęcie reanimacji osób poszkodowanych. Więc motocyklowe ratownictwo drogowe jest dla mnie sprawą priorytetową. To nie wszystko jednak. Dodatkowo mamy przykłady barier energochłonnych ustawianych na drogach, których twórcy tak jakby pominęli skutki uderzenia w nie człowieka, i które są zaprojekto-

nr 5 (11) MAJ 2013

45


WYDARZENIA

‣ DEBATA W SEJMIE

wane tak, że lepiej dla kierowcy jednośladu jakby ich w ogóle nie było. Inaczej mówiąc: mam wrażenie, że przy tworzeniu przepisów motocykliści nie są brani pod uwagę jako realni użytkownicy ruchu drogowego. Dlatego ja stawiam na szerokorozumiane bezpieczeństwo.

46

Skąd w ogóle pomysł na tę inicjatywę? Jestem motocyklistą, jestem posłem i w jakimś stopniu mam wpływ na prawo ustawodawcze. Dlatego postanowiłem chociaż spróbować działać na rzecz kierowców jednośladów i w ogóle użytkowników dróg. Tym bardziej, że każda z grup walczy o swoje prawa: kierowcy ciężarówek, rowerzyści, piesi, motocykliści, itd. Ponadto pojawiło się w tym roku mnóstwo absurdów związanych z zasadami egzaminowania i szkolenia. Uważam, że ktoś kto te zapisy tworzył robił to w oderwaniu od rzeczywistości, kopiując bez zastanowienia z jakiś ustaw, zapisów z innych krajów. Jak np. wytłumaczyć stwierdzenie w stylu „motocykl z koszem po lewej stronie” – a takie kwiatki są i jest ich nie mało. Albo: jak można było po-

zwolić na poruszanie się quadem - należy w Polsce uiścić natychmiast podkreślam - w terenie bez kasku? nierzadko jest kwotą niebagatelną dla firmy. Dlaczego Rząd nie myśli Czy Pana zdaniem, w całym o tym aby wprowadzić uiszczanie procesie legislacyjnym, rówpodatku VAT dopiero po sprzedanież na etapie tworzenia zapi- ży? Przecież nasze porty niemalże sów nie brakuje przypadkiem z automatycznie by ożyły i miały konsultacji z branżą? Przecież klientów. Niech przedstawiciele są ludzie, którzy mają gotoRządu wybiorą się dla porównania we rozwiązania oraz wiedzę do portu w Hamburgu i do portu i praktyczną i teoretyczną. w Gdyni. Dlaczego nie dostrzegaOczywiście, że tak być powin- my i nie reagujemy na tego rodzano, ale stałego dialogu nie widzę. ju problemy? Przecież zmiana poPrzecież korzystanie z wiedzy dejścia skutkowałaby miejscami eksperckiej, w tym branżowej pracy, wpływami do budżetu, itd. zaoszczędza czas, pieniądze i po- Przecież to biznes ciągnie gospozwala na podejmowanie trafnych darkę. Dlatego ja nie toleruję sydecyzji. Ja nie wiem dlaczego tak tuacji, a takich jest mnóstwo, gdy się dzieje – może to jakaś obawa państwo jest niejako hamulcowym przed posądzeniem o układy z fir- dla rozwoju biznesu. Np. podamami czy ekspertami? Dlatego, tak tek VAT od zakupu samochodów jak wspomniałem wcześniej: mam przez firmy. Uważam, że przedsięwrażenie, że osoby, które pra- biorcy powinni mieć prawo odliwo tworzą są niedoinformowane czenia pełnego VATu od zakupu w danym obszarze. Oczywiście pojazdów. Wówczas skończymy i na szczęście nie jest to regułą. z tymi trwającymi od lat chorymi Mówimy tutaj o bezpieczeństwie, sytuacjami: kratkami, wzorami o tworzeniu litery prawa i o po- Lisaka, rejestrowaniem samochotrzebie dialogu między światem dów jako pomoc drogowa czy też biznesu motocyklowego, a po- karawany, rejestrowaniem samosłami i Rządem RP. Przecież taki chodów osobowych jako ciężarodialog pozwoliłby na różnorakie we, etc. Takich „rozwiązań” w krareakcje. Np. sprawa importu sa- jach Unii nie spotkałem. mochodów, motocykli, części, akcesoriów itd. Dzisiaj wygląda to Pojawia się pytanie: tak, że jeżeli polski przedsiębiorca czy nas na to stać? ma do wyboru urzędy celne w Pol- Jeżeli nie spróbujemy to się nie sce czy za granicą, np. w Niem- przekonamy. Ja uważam, że będzie czech, to wybiera Niemcy, gdyż nie nas na to stać ponieważ przełoży robi się mu takich problemów jak się to na zakup/sprzedaż pojazw Polsce. W naszym kraju wyma- dów nowych – samochodów ale gane jest natychmiastowe uisz- i motocykli, które również znajczenie podatku VAT, a za granicą dują coraz większe zastosowanie płaci się ten podatek dopiero po w biznesie. sprzedaży towaru. I teraz: z jednej strony słyszymy, że nasze por- Jaką widzi Pan przyszłość rynty bankrutują, że są nieopłacalne, ku motocyklowego w Polsce? a z drugiej, co obrazują dane staty- Branża ta się rozwija – pomału, styczne, 90% importu spoza Unii ale jednak. Inaczej mówiąc, przyprzechodzi przez kontrolę celną rost motocykli czy w ogóle jednow Niemczech, Holandii. Dlaczego? śladów będzie postępował. FakPonieważ kwota podatku VAT jaką tem jest, że jednoślad jest jeszcze

nr 5 (11) MAJ 2013


DEBATA W SEJMIE traktowany jako hobby. Jednakże znajduje on coraz szersze zastosowanie jako narzędzie pracy. W celu „poszerzania” rynku, czyli aby sprzedaż jednośladów rosła, potrzebne są również akcje w tym zakresie, pokazujące i uzmysławiające zastosowanie jednośladów, w tym zalety i logistyczne i ekonomiczne (eksploatacyjne), przy jednoczesnej zmianie wizerunku użytkownika jednośladu. Takie działania z pewnością przyśpieszą decyzje zakupowe przez potencjalnych użytkowników. Jednak tutaj duże znaczenie ma to, aby branża mówiła jednym głosem, co może być trudne, ale nie niewykonalne. Trzeba to w jakiś sposób ludziom uzmysławiać, jeżeli chcemy, aby jednośladów było więcej. Faktem jest, że potrzebne są również zachęty ze strony państwa. Dzisiaj wartością dodaną jest na pewno

brak opłaty parkingowej w miastach, mimo, że nie wszystkich. Podsumowując: chciałbym przyczynić się do wprowadzenia w życie motocyklowego ratownictwa medycznego oraz wypracować dobre metody, i sposoby przygotowania ludzi w szkołach nauki jazdy oraz kształcić dzieci i młodzież – nie doraźnie, ale stale. Sama debata pokazała, że jest masę zagadnień do ogarnięcia. Liczę na wsparcie ponadpartyjnych parlamentarnych zespołów – Parlamentarnego Zespołu Miłośników Motocykli i Samochodów, oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Ponadto uważam, że Krajowa Rada ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego powinna zostać zweryfikowana, co było dzisiaj widać podczas debaty – jest to mało merytoryczny organ. Namawiam

‣ WYDARZENIA

również Ministra S. Nowaka do debaty ponad podziałami politycznymi. Być może ta opozycja ma trochę racji i należy jej też wysłuchać. Kolejna sprawa: nie zawsze trzeba wymyślać jakieś rozwiązania, bo być może warto implementować je z państw, w których świetnie funkcjonują. Po co wyważać otwarte drzwi? Polska w ciągu dwudziestu kilku lat dużo nadrobiła w wielu dziedzinach. W przypadku motoryzacji też: ilościowo na pewno, ale infrastrukturalnie i mentalnie niekoniecznie. Ale to też musimy nadrobić i wierzę, że tak się stanie. Najgorsza jest bierność. Dziękuję za rozmowę, Marcin BUDZIEWSKI fot. Katarzyna Werczyńska,

Marcin Budziewski

WIĘCEJ

579,99 PLN PLN

399,99

DLA TWOICH KLIENTÓW

VRS-1 Supersportowy model VRS-1 to jedyne na świecie połączenie najlepszych technologii ochronnych KNOX®, SuperFabric®, Poron®XRD oraz SAP®. Skóra kangurza na dłoni, twarda nakładka ochronna na mankiecie

Dołącz do nas! Napisz na biuro@shima.pl www.shima.pl

nr 5 (11) MAJ 2013

47


KAMPANIE SPOŁECZNE

‣ BEZPIECZEŃSTWO

„Równi na drodze” – ruszyła kampania

Po polskich drogach jeździ już ponad milion motocykli, jednakże miłośnicy dwóch kółek nie zawsze i nie dla wszystkich stanowią równoprawnych partnerów - uczestników ruchu drogowego. Aby zachęcić kierowców samochodów jak i motocyklistów do bezpiecznego oraz kulturalnego poruszania się i koegzystowania na drogach, 16 maja br. rozpoczęła się kampania społeczna pod tytułem „Równi na drodze”.

48

nr 5 (11) MAJ 2013


BEZPIECZEŃSTWO Skierowana do wszystkich uczestników ruchu drogowego kampania jest organizowana przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego pod honorowym patronatem Komendy Głównej Policji. Ma na celu poprawę bezpieczeństwa poprzez zwiększenie u kierowców samochodów świadomości obecności motocykli w ruchu drogowym, popularyzację nawyków poprawiających bezpieczeństwo motocyklistów, takich jak np. patrzenie w lusterka czy nie otwieranie drzwi w korkach, a także zbudowanie wśród motocyklistów odpowiedzialności za koegzystencję w ruchu drogowym z innymi pojazdami i przekonania o konieczności przestrzegania przepisów. - Chcemy uświadomić kierowcom, że akceptacja motocykli w ruchu

drogowym przyniesie konkretne korzyści. Poprawi bezpieczeństwo, zmniejszy liczbę korków, upłynni ruch, więc ograniczy stres podczas jazdy – mówi Jakub Faryś, prezes PZPM.

Statystyki pokazują, że od kwietnia do października wyraźnie zwiększa się ilość pojazdów na drogach. Wynika to także z faktu, że w tym okresie trwa tzw. sezon motocyklowy. Ciepłe dni, to czas weekendowych wyjazdów „za miasto”, co sprzyja zasiadaniu za kółkiem większej liczby tzw. „niedzielnych kierowców”. Kampania propaguje pozytywne zachowania wśród wszystkich kierowców i zachęca do respektowania ogólnych zasad ruchu drogowego.

‣ KAMPANIE SPOŁECZNE

Billboardy promujące kampanię pojawią się w największych miastach Polski oraz na autobusach komunikacji miejskiej. Partnerem wspierającym jest Fundacja „Jednym Śladem”, która w swoich działaniach promuje pozytywny wizerunek motocyklistów, zachęca do zmiany zachowań oraz integracji wszystkich użytkowników dróg, w ramach podnoszenia bezpieczeństwa i redukcji liczby wypadków.

Kampania ma swoją stronę internetową www.rowninadrodze. pl oraz fanpage na Facebooku, gdzie na bieżąco będą zamieszczane ciekawostki i informacje o wszystkich wydarzeniach z nią związanych. Akcja rozpoczęła się w połowie maja i potrwa do późnej jesieni.

„Szanujmy się nawzajem, bądźmy dla siebie uprzejmi” Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM)

Skąd pomysł kampanii? PZPM dba o interesy wszystkich producentów pojazdów. W naszych szeregach są firmy, które zajmują się również jednośladami. Ponadto PZPM jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Motocykli (ACEM). Jednakże długie i częste rozmowy z Panią Magdaleną Piskorz (Prezes Zarządu Yamaha Motor Poland i jednocze-

śnie Członek Rady Nadzorczej PZPM – przyp. red.) dotyczyły szukania odpowiedzi na pytanie: co zrobić dla środowiska motocyklowego? Dla mnie ważne jest to, że kampania ta nie jest brendową – nie ma logo żadnego z producentów jednośladów. Uznaliśmy, że organizacja taka jak PZPM, Fundacja „Jednym Śladem” oraz Komenda Główna Policji będą szyldem tego przedsięwzięcia i wspólnie będziemy promowali hasło: droga jest dla wszystkich. My nie mówimy, co wolno robić, a czego nie, co jest dobre, a co nie. Chcemy powiedzieć: „słuchaj motocyklisto – dookoła ciebie jeżdżą samochody; słuchaj kierowco samochodu (małego, dużego, autobusu) – dookoła ciebie jeżdżą motocykle. Szanujmy się nawzajem, bądźmy dla siebie uprzejmi, sympatyczni, bo każdy znajdzie miejsce na drodze. Jeżeli możesz – ustąp – i ty motocyklisto i ty kierowco samochodu. Podzielmy się drogą. Czy jedziesz w skórze czy w welurze”. I taka jest myśl przewodnia i główne nasze przesłanie. nr 5 (11) MAJ 2013

49


KAMPANIE SPOŁECZNE

‣ BEZPIECZEŃSTWO

Z roku na rok tolerancja wzrasta

Inspektor Marek Konkolewski, Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji

Do końca lat 80-tych ci, którzy kierowali samochodami byli przyzwyczajeni do kontaktu z tymi, którzy korzystali z jednośladów. Wówczas po polskich drogach jeździły takie modele jak MZ, Jawa, SHL, Junaki, itd., czyli niejako „rodzima” produkcja (NRD-owska, polska, czechosłowacka). Później ta produkcja upadła i przez kilka lat na naszych drogach jeździło mało

motocyklistów aż do początku XXI wieku, kiedy to nastąpił „wysyp”. Już nie MZ-tki, Jawy, tylko bardzo szybkie motocykle, do których nie wszyscy dorośli. Czyli nagle na naszych drogach pojawili się, oprócz ludzi rozsądnych, jeżdżących zgodnie z prawem, również „młodzi gniewni” siejący postrach i zagrożenie w ruchu drogowym. Sytuacja ta w pewnym sensie doprowadziła do tak jakby konfliktu interesów między jednośladami, a samochodami. Jednak z roku na rok ta sytuacja się poprawia dlatego, że my wszyscy siłą rzeczy uświadamiamy sobie, że musimy się szanować, bo innego wyjścia nie ma, a i w godzinach szczytu będziemy więcej stali niż jechali. Ponadto: te wszystkie ostatnie zmiany dotyczące prawa jazdy, w tym ich zróżnicowanie, zostały unormowane w końcu po to, aby poprawiać bezpieczeństwo, uczyć kultury i odpowiedzialności oraz zmniejszać ilość wypadków. Mówiąc inaczej: osoba w wieku 24 lat jest już dobrze rozwinięta i fizycznie i emocjonalnie, dlatego może dosiadać motocykli o dużej mocy i masie.

Celem kampanii jest zmiana naszych nawyków Aleksandra Żelazny, Członek Rady Fundacji „Jednym Śladem”

50

Jestem bardzo szczęśliwa, że ta kampania ruszyła, za co należą się gratulacje Panu Prezesowi Farysiowi (PZPM) jak i Pani Prezes Piskorz (Yamaha). Jest to kampania wyjątkowa, ponieważ łączy środowisko kierowców jednośladów oraz kierowców samochodów osobowych i ciężarowych. Czy akcja ta zmieni świadomość? Uważam, że zdecydowanie tak. Im więcej mówimy, jeżeli propagujemy wzorce pozytywne tym większe przesłanie płynie do ludzi, lepsza jest i skuteczniejsza edukacja. Jestem kierowcą motocykla od kilku lat, a samochodu od kilkunr 5 (11) MAJ 2013

nastu. I tak naprawdę dopiero jak zaczęłam jeździć jednośladem mój punkt, pole widzenia zmieniło się zasadniczo. Dlaczego? Ponieważ jestem bardziej uważna – patrzę na sytuacje drogowe zarówno jako kierowca jednośladu jak i samochodu. Dlatego podstawowym celem jest zmiana naszych nawyków. Przecież na drodze chodzi o bezpieczeństwo, które można osiągnąć poprzez zmianę naszej świadomości, rozumienia innych uczestników ruchu. Często przecież popełniane z pozoru niewinne błędy doprowadzają do zagrożeń. Wówczas też emocje biorą górę nad rozsądkiem. Dlatego na tej kampanii nie poprzestaniemy, bo chcemy aby wszyscy dojeżdżali bezpiecznie do celu. Zmiana nawyków również jest potrzebna, ponieważ niektóre mogą być odbierane całkowicie inaczej niż nam się wydaje – np. motocyklowe przegazówki, które w opinii niektórych motocyklistów zamiast torować przejazd, wzbudzają w ludziach strach i nerwy.


x

‣x

Artykuł, napisany w sposób ciekawy i atrakcyjny, jest potężnym i skutecznym narzędziem budowania pozycji rynkowej i świadomości marki. Wzbogacony o źródła historyczne potrafi zaciekawić i pomóc w promocji firmy i jej produktów. To więcej niż tylko zwykłe „Public Relations” czy „Press Release” lub „Technical Feature”. Informacja o firmie, przygotowana w przemyślany sposób – przyniesie wiele korzyści. Dobre, prawidłowe tłumaczenie – szczególnie w branży motoryzacyjnej – stanowi wizytówkę firmy. Dokumentacja techniczna, instrukcje serwisowe oraz instrukcje obsługi to również element budowania wizerunku. Artykuły dla Was lub Waszych Agencji PR - niech Wasz tekst będzie naprawdę dobry Sesje fotograficzne Reklamy, bannery, przekroje - to powiesicie w serwisie aby Was promowało Tłumaczenia techniczne - jeżeli eksportujecie lub importujecie Szkolenia - sprzedaż, komunikacja, płynność finansowa, odzyskiwanie rentowności

Zadzwoń dziś. Zapraszam Robert Gołębiewski

A

m

K

a

A

D

n

E

a

M

g

I

A

e

r

Automotive Solutions 501 105 098 / biuro@golebiewski.biz / robert.golebiewski@mbmedia.pl

nr 5 (11) MAJ 2013

51


KAMPANIE SPOŁECZNE

‣ BEZPIECZEŃSTWO

Ja bardzo lubię dzielić się drogą Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy

Bardzo lubię dzielić się drogą. I powiem szczerze, że jeżeli jestem motocyklistą, to cieszy mnie widok, gdy samochody się rozjeżdżają torując przejazd. Z drugiej strony, jeżeli jadę samochodem i mogę zjechać bliżej krawędzi jezdni – czy pasa, czy pobocza – i widzę podniesioną rękę motocyklisty, to też mi to sprawia satysfakcję. Uważam, że nadszedł ten czas, że motocykl stał się, szczególnie w zakorkowanych miastach fantastycznym „ułatwiaczem” życia. Np. wsia-

dam sobie na motocykl, ruszam w miasto i nagle się okazuje, że w te same miejsca mogę dojechać nie w pół godziny, jak to ma miejsce w przypadku samochodu, ale w 10 minut. I to jest fenomenalne, że coraz więcej ludzi odkrywa, że jednoślady służą do tego, aby się sprawniej poruszać. Dlatego jeżeli wszyscy zrozumieją, że jeżeli ja jadę tym motocyklem, to ktoś inny dzięki temu będzie stał o jakiś czas krócej w korku. Wszyscy wówczas przejadą szybciej i sprawniej. Nie bójmy się zatem ustępować drogi motocyklom, bo jak będą stały z samochodami jeden za drugim, to o tyle ten sznurek samochodów będzie poruszał się wolniej. Warto więc dzielić się drogą, robiąc to oczywiście rozsądnie i wówczas gdy jest to możliwe, pamiętając głównie o bezpieczeństwie.

Nikt z kierowców samochodu czy motocykla świadomie nie chce nieszczęścia ks. Dariusz Skoczylas, diecezjalny duszpasterz motocyklistów w diecezji płockiej

52

samo powinna rozwijać się świadomość zagrożeń wynikających z niewłaściwego użytkowania dwu czy jednośladów. Nikt nie pochwala nadmiernej prędkości i łamania przepisów drogowych. Kampania dotycząca bezpieczeństwa i zmiany zachowań powinna być więc permanentnym elementem edukacji w szkołach i mediach. W zainicjowaną przez PZPM kampanię dobrze byłoby jakby włączyli się wszyscy, którzy swoimi mniejszymi czy większymi działaniami przyczynią się do poprawy relacji między uczestnikami tej samej drogi. Celem przecież Coraz częściej widzimy naklejki na samochodach jest troska o ochronę zdrowia i życia człowieka. w stylu: „patrz w lusterka, sprawdź dwa razy”. To nie wystarczy, aby ustrzec przed niebezpieczeństwem. Opracował: Należałoby zastosować złotą zasadę Jacka Czachora, który powiedział: „Motocyklisto pozwól się zauwa- Marcin BUDZIEWSKI żyć”. Nikt z kierowców samochodu czy motocykla świadomie i dobrowolnie nie chce swojej i czyjejś Wypowiedzi na podstawie zapisu fonicznego podczas konferencji. śmierci. Tak jak rozwija się świat motoryzacji, tak Wypowiedzi są nieautoryzowane. nr 5 (11) MAJ 2013


Alpinestars u certyfikowanych dilerów Inter Motors, wyłączny importer motocyklowej odzieży Alpinestars w Polsce rozwija sieć oficjalnych certyfikowanych dilerów. Obecnie produkty Alpinestars poza siecią Inter Motors dostępne są u dwunastu dystrybutorów, gdzie znajduje się szeroki zakres oferty, a sprzedawcy bardzo dobrze znają specyfikę produktów. Lista dilerów Alpinestars w Polsce stale się rozrasta, a importer nie zamyka drzwi również przed odbiorcami hurtowymi, którzy obecnie nie współpracują z Inter Motors. Dostępność towarów jest zbieżna z ofertą Inter Motors. Certyfikowani dystrybutorzy w sezonie 2013: 4motos.pl Nowy Sącz, ul. Śniadeckich 8 tel. 666 11 00 22, 4ride Katowice, ul. Pokoju 17 tel. (32) 725 13 52, AMR Motors Gliwice, ul. Zawiszy Czarnego 22 tel. (32) 230 47 86, ATM-Motocykle Kraków, ul. Balicka 77 tel. 696 030 046, Bielbike S.C. Częstochowa, ul. Jagiellońska 78 tel. 602 272 950, BIKE BOX Chrzanów, ul. Kroczymiech 28 tel. 722 300 340, DUGME Wrocław, Zwycięska 14E/4B tel. 602 724 792, ENZO Kraków, ul. Zakopiańska 62 tel. 660 675 575, MOTO HANGAR Warszawa, ul. Grochowska 14E tel. (22) 894 44 44, MOTOATV Zabrze, ul. Roosevelta 55 tel. 512 125 437, Motonet Bielsko Biała, ul. Żywiecka 41 tel. (79) 642 45 37, Varia Motor Lubin, ul. Bolesławiecka 1 tel. 602370721. Więcej informacji na www.intermotors.pl. Jeżeli twoja firma jest zainteresowana uzyskaniem Certyfikatu Dilera Alpinestars, to należy skontaktować się z działem handlowym, mail: motocykle@intercars.eu


Prezentacje firm

‣ abus

ABUS

- niemiecki standard zabezpieczeń od 1924 August Bremicker w 1924 roku w Zagłębiu Ruhry – metalurgicznym centrum ówczesnej Europy – rozpoczął produkcję kłódek znanych dzisiaj na całym świecie. Wizja produkowania najwyższej jakości zabezpieczeń do ochrony mienia przyświeca spadkobiercom Augusta do dziś. Naturalnym kierunkiem rozwoju było zabezpieczanie przed kradzieżą - również rowerów i motocykli. Dzisiejsze nowoczesne rozwiązania i materiały opracowywane we własnych laboratoriach stawiają wyroby marki ABUS na czele tej kategorii produktów w sklepach motocyklowych. Niniejszy artykuł ma na celu zainteresowanie sprzedawców zabezpieczeniami jednośladów oraz chce przedstawić argumenty pomocne w rozmowie z klientem.

54

nr 5 (11) MAJ 2013


W

Większość motocykli w naszym kraju nie posiada ubezpieczenia AC uwzględniającego kradzież. Oczywistą stratą dla użytkownika jest utrata wartości motocykla przeliczana na złotówki oraz wartość sentymentalna. W przypadku motocykla ubezpieczonego istnieje wypłata odszkodowania, za którą można zakupić kolejny motocykl – ale zazwyczaj trwa to dosyć długo i użytkownik traci cenne tygodnie w sezonie. Dla serwisu jest to strata klienta, który już nie wymieni oleju, napędu czy nie kupi kolejnego gadżetu. Dookoła jesteśmy bombardowani hasłem „kryzys”, któremu poddają się również klienci. Wbrew pozorom to hasło sprzyja sprzedaży zabezpieczeń. Klient musi mieć świadomość, że jeśli gorzej nam się wiedzie i zostanie skradzione nam dobro luksusowe jakim jest motocykl, to prędko go nie kupimy. Dodatkowo zła sytuacja ekonomiczna może skłaniać więcej osób do kradzieży, więc chrońmy nasze ukochane maszyny. Warto zainteresować każdego klienta zabezpieczeniem przeciw kradzieżowym. Stosunkowo niewielka inwestycja pozwala na spokojny sen. Zakup porządnej blokady, czy łańcucha jest to kilka procent wartości motocykla: jednorazowy wydatek, a produkt zabezpiecza motocykl czy skuter przez wiele lat.

Dealer, czy serwis powinien uświadomić sobie, jak ważne jest utrzymanie puli klientów. Dziś nie jest łatwo sprzedać kradziony motocykl, tak więc nie wróci on do obiegu usług serwisowych – w większości przypadków zasili szarą strefę obrotu używanymi częściami motocyklowymi.

abus

‣ Prezentacje firm

Granit Detecto X-Plus 8077 Zastosowanie:

• Ochrona motocykla przed kradzieżą w miejscu o wysokim ryzyku • Blokuje tarczę hamulcową • Zalecany do blokowania drogich motocykli

Obsługa:

• Nałożyć na tarczę, wsunąć trzpień, przekręcić klucz - gotowe

Technologia:

• Trzpień o średnicy 13 mm • Trzpień, korpus i inne ważne elementy konstrukcyjne wykonane ze specjalnej hartowanej stali • 3D Position Protection - wyczuwa uderzenia i najdrobniejszą zmianę położenia w dowolnym kierunku • Alarm o głośności minimum 100 dB przez 15 sekund, po czym ponowne uzbrojenie • Dzięki funkcji wyczuwania tarczy hamulcowej można przewozić blokadę w pozycji zamknięte bez aktywowania alarmu • Różne sygnały akustyczne i optyczne (diody LED w różnych kolorach) informują o wyczerpywaniu baterii, czy uzbrojeniu alarmu • Zamek ABUS-X-Plus niezwykle odporny na manipulację i picking • 2 klucze w komplecie, w tym jeden z diodą LED • Dwie typowe baterie AAA do zasilaniasystemu elektronicznego w zestawie

nr 5 (11) MAJ 2013

55


Prezentacje firm

‣ abus ABUS-Level-System Doskonałą pomocą w wyborze odpowiedniego zapięca motocyklowego jest system klasyfikacji wyrobów zwany ABUS-LevelSystem. Na łączną ocenę każdego zapięcia składają się w odpowiednich proporcjach trzy elementy:

- 75% stanowią cechy bezpie-

czeństwa, takie jak grubość jarzma, materiał z jakiego zostało wykonane, grubość liny stalowej, technika ryglowania czy rodzaj zamka.

-20% to komfort obsługi, w skład którego wchodzą np. uniwersalne mocowania do pojazdu, automatycznie ryglowanie, czy przyjazna w obsłudze forma.

- 5% to elementy wzornictwa podkreślające wysoką jakość produktów marki Abus. Dzięki takiej klasyfikacji produkty Abus sprzedają się same.

56

nr 5 (11) MAJ 2013

Jeśli sprzedamy dobrą i skuteczną blokadę nie dość, że zyskujemy marżę ze sprzedaży, to dodatkowo klient ma poczucie bezpieczeństwa, a my możemy liczyć na utrzymanie go w serwisie lub sklepie, a co za tym idzie - zwiększamy dochody. Można by pomyśleć, że jeśli będziemy sprzedawali dobrej jakości produkty służące nam wiele lat, to rynek się nasyci. Tak do końca nie jest, ponieważ często klienci nie kończą na zakupie blokady. Zaczynają myśleć jak zabezpieczyć motocykl czy skuter w podziemnym garażu w czasie zimy – kupują łańcuch, kotwę, linkę zabezpieczającą kask lub kurtkę i tak dalej. Jest jeszcze mnóstwo pracy do wykonania przy budowaniu świadomości oraz szerzeniu wiedzy o zaletach stosowania zabezpieczeń wśród sprzedawców i klientów. Jeśli sprzedawca nie ma wystarczającej wiedzy na temat blokad, to może błędnie doradzić klientowi, a wybrane zabezpieczenie nie będzie spełniało swojej roli. Jeśli na dzień dobry będzie wskazywał tanie rozwiązania, to automatycznie sam ogranicza dochodowość sklepu. Wiedza sprzedawcy i chęć dowiedzenia się w jaki sposób przechowywany jest motocykl może zainteresować niespodziewanie klienta droższymi rozwiązaniami. Natomiast uświadamianie klientowi zagrożeń i sposobów kradzieży pomoże w podjęciu właściwej decyzji. Rolą sprzedawcy jest odpowiednie dopasowanie blokady do motocykla, do otoczenia i idącym za tym zagrożeniem kradzieżą. Każda blokada ABUSa została przetestowana i obliczona dla określonych warunków i jest pozycjonowana w ABUS-LevelSystem.


abus

‣ Prezentacje firm

Dwie podstawowe cechy zabezpieczeń ABUSa, które czynią je droższymi, za to skuteczniejszymi są: jakość użytych materiałów, którą jest trudno określić na pierwszy rzut oka oraz precyzja wykonania i skomplikowanie zamka. Jakość polega również na trwałości podczas codziennej eksploatacji. Zamki są tak skonstruowane, że skutecznie utrudniają ich otwarcie lub zniszczenie.

Wszystkie informacje na temat zabezpieczeń moglibyśmy wrzucić do Internetu, dostarczyć towary do sklepów – i czekać aż się sprzedadzą. Sekret sprzedaży naszych produktów tkwi w bezpośredniej rozmowie z klientem, podczas której można pokazać zalety wszystkich produktów oraz pomóc w doborze do motocykla czy skutera. Wiedza sprzedażowa, szkolenie produktowe, to jest największa wartość jaką można otrzymać od ABUSa zaczynając z nami współpracę. Chętnie szkolimy naszych nowych klientów, jak i tych współpracujących z nami stale. Najczęściej odbywa się to wiosną kiedy wykrystalizują się załogi salonów i sklepów motocyklowych. Nie mówimy tylko o produktach, staramy się omawiać różne sytuacje, w których został skradziony motocykl i próbujemy wspólnie dobrać zabezpieczenie. Szukamy wspólnej argumentacji oraz uczymy się szybko dobierać produkty. Podstawowym konceptem merchandisingowym w przypadku naszych blokad jest dedykowany regał z odpowiednią paletą produktów. Do każdego sklepu podchodzimy indywidualnie analizując potencjał sprzedażowy. Po pierwszym sezonie współpracy wyciągamy wnioski z danych sprzedaży oraz zainteresowania

Trigger Alarm 350 Zastosowanie:

• Ochrona motocykla przed kradzieżą w miejscu o niskim ryzyku • Blokuje tarczę hamulcową • Zalecany do blokowania lekkich motocykli i skuterów

Obsługa:

• Nałożyć na tarczę, wcisnąć trzpień - gotowe

Technologia:

• Trzpień o średnicy 9,5 mm • Trzpień, korpus i inne ważne elementy konstrukcyjne wykonane ze specjalnej hartowanej stali • Funkcja alarmu reagującgo na uderzenia • Alarm o głośności minimum 110 dB • Dzięki położeniu On/Off można przewozić blokadę w pozycji zamknięte bez aktywowania alarmu • Różne sygnały akustyczne informują o wyczerpywaniu baterii, czy uzbrojeniu alarmu • Zamek zastawkowy ABUS • 2 klucze w komplecie • Dwie typowe baterie AAA do zasilaniasystemu elektronicznego w zestawie

nr 5 (11) MAJ 2013

57


Prezentacje firm

‣ abus

zdaniem sprzedawc Rafał Golus, MCS Warszawa

klientów i na tej podstawie dobieramy asortyment na kolejny sezon. Zdarzają się klienci, którzy zakładają sobie ambitne plany sprzedaży nieadekwatne do otoczenia, wtedy zdecydowanie odradzamy im zwiększone zakupy. Może wydawać się to dziwne, ale zależy nam na stałej, wieloletniej współpracy niż na jednorazowej maksymalnej sprzedaży. Piotr SZCZYGŁOWSKI

58

Category Manager Mobile Security Abus Polska Warszawa Sp. z o.o.

nr 5 (11) MAJ 2013

Zabezpieczenia motocyklowe jest to wdzięczna kategoria produktów do sprzedaży w salonie motocyklowym. Argument stosunku ceny zabezpieczenia do wartości motocykla ułatwia sprzedaż. Ktoś, kto kupił motocykl oszczędzając na niego dwa, trzy lata i dopuścił do kradzieży, nie zabezpieczając go w jakikolwiek sposób ma poczucie ogromnej straty i pretensji do siebie. Ktoś, kto kupuje motocykl powinien o niego zadbać, zabezpieczając go przed ewentualną stratą. Firma ABUS prowadzi szereg ciekawych akcji, jak np. niestety już zakończona - w przypadku udokumentowanej kradzieży motocykla. Przy zabezpieczeniu produktem z linii Granit, gdzie zostały na miejscu szczątki blokady czy łańcucha wypłaca rekompensatę w wysokości 5 tys. zł. Jest to dowód na to, że producent jest pewny swoich blokad. Przy sprzedaży ważne jest doradztwo: należy z klientem wyjść do motocykla i sprawdzić czy blokada pasuje. Ważna jest też demonstracja w jaki sposób należy używać blokad – niestety wielu klientów popełnia podstawowe błędy. Jeśli tak podejdziemy do sprzedaży, to klient decyduje się od razu. W naszym salonie sprzedajemy zabezpieczenia ABUS od sześciu lat i śmiało mogę stwierdzić, że są najlepsze na rynku. Przez cały ten okres nie miałem ani jednej reklamacji. Przy współpracy cenimy sobie szkolenia, przepływ informacji i natychmiastową dostępność towaru, czego brakuje niestety innym.


abus

‣ Prezentacje firm

cy Wojtek Puławski, Moto Guma Wrocław

Naszą firmę można uznać za nietypowy punkt jeśli chodzi o sprzedaż akcesoriów motocyklowych, ponieważ prowadzimy głównie serwis ogumienia motocyklowego. Każda wizyta nowego klienta w serwisie jest okazją do zadania pytania w jaki sposób zabezpiecza swój motocykl przed kradzieżą. Nawet jeśli klient posiada zabezpieczenie, to pokazujemy mu jakie błędy popełnia przy korzystaniu z takiej ochrony. Jeśli klient mówi, że zostawia motocykl na noc tylko z blokadą na kole, to uświadamiamy mu, w jak prosty sposób złodziej potrafi wstawić motocykl na pakę samochodu czy lawetę. Takie zabezpieczenie jest niewystarczające i należy przypiąć go odpowiednim łańcuchem. Złodziej, widząc dobrze zabezpieczony motocykl, nie podejmuje próby kradzieży, bo wie ile będzie musiał się namęczyć bez profesjonalnego sprzętu. Dodatkowo jeśli widzimy, że klient korzysta ze słabej jakości blokady np. za 30 zł, doradzamy mu zakup solidniejszej, pokazując różne zniszczone zabezpieczenia, które mamy na półce. Faktycznie, taka rozmowa daje klientom wiele do myślenia i bardzo często kończy się zakupem odpowiedniej blokady. Oczywiście doradzamy naszym klientom rodzaj zabezpieczenia do typu i wartości motocykla czy skutera oraz miejsca przechowywania motocykla. Sprzedaż bezpośrednia zabezpieczeń jest nieoceniona, bo edukujemy klienta prezentując wszystkie możliwe właściwości urządzenia. Poza tym klienci mają poczucie, że dbamy o ich mienie i są wdzięczni, że pomogliśmy im w odpowiednim wyborze. Prowadzimy u nas cztery marki zabezpieczeń. ABUS traktujemy jako numer jeden, ponieważ mają najlepsze zabezpieczenia. One nie są najładniejsze, ale są najlepsze czego doświadczamy na naszych własnych motocyklach.

Steel-O-Chain Ivy 9100 Zastosowanie:

• Dobre zabezpieczenie skutera i roweru • Zalecany do zabezpieczania pojazdów w miejscach o wysokim i średnim ryzyku kradzieży

Obsługa:

• Przypiąć skuter lub rower do latarni, drzewa etc.

Technologia:

• Łańcuch z ogniwami hartowanymi 10mm kwadratowymi, w niezwykle trwałej i elastycznej osłonie tekstylnej • Łańcuch oraz korpus zamka wykonene ze specjalnie hartowanej stali • Korpus zamka ergonomicznie uformowany • Wysokiej klasy zamek odporny na manipulację • Komfortowy klucz symetryczny

Transport:

• Wygodny transport pod siedzeniem lub w kufrze dzięki możliwości kompaktowego złożenia łańcucha do przedstawionej poniżej sakwy (akcesoria)

nr 5 (11) MAJ 2013

59


Prezentacje firm

‣ AGM BAGS

Made in Poland! Kojarzycie jakiś polski produkt znany na całym świecie poza branżą spożywczą? Okazuje się, że Polska potrafi być rozpoznawalna również w innych dziedzinach.

Od lewej: Adam, Gosia, Marta i Niko, czyli rodzina Malców w pełnym składzie

D

60

Dowodem na to jest AGM - polska marka, która narodziła się ponad 11 lat temu we Wrocławiu z prostej miłości do motocykli. Wszystko zaczęło się gdy Gosia i Adam Malec uszyli torby bagażowe na swoje Harleye. Okazały się na tyle fajne, że szybko znajomi zasypali ich prośbami o egzemplarze dla

nich. Wtedy właśnie pojawił się pomysł by zacząć produkować torby na większą skalę. W niewielkiej rodzinnej firmie od początku postawiono przede wszystkim na jakość i funkcjonalność. Malcowie dokładnie wiedzieli czego potrzeba motocykliście podczas podróżowania jednośladem. Ich torby

nr 5 (11) MAJ 2013

szybko więc stały się przebojem na zachodzie Europy, a także w Stanach gdzie nawijanie setek mil na motocyklowe koła nikogo nie dziwi. Stale powiększana oferta, duża ilość funkcji i rozmiarów oraz sprawdzone i przemyślane rozwiązania to, zdaniem Adama i Gosi jeden z kluczy do sukcesu,


AGM BAGS

Na szlak ach Ame ryki Półn ocnej...

Torby A GM stwo rzono ta k, by

... czy na

wytrzym ały każd e

czyli zadowolonego klienta, który wreszcie znalazł to czego szukał. Malcowie stworzyli swoisty dekalog, który przyświeca im przy każdym projekcie. Ich torby muszą być praktyczne i bezpieczne, nie mogą pozwalać na przemoczenie zawartości podczas jazdy w deszczu, muszą zawsze sprawiać byś miał wolne ręce – nawet po skończeniu podróży i noszeniu baga-

‣ Prezentacje firm

bezdroż ach Cen tralnej A zji

warunki

żu, a także nie tylko przewozić bagaż ale być również towarzyszem podróży. Jak sami mówią, wartości w oparciu o które funkcjonuje ich firma oraz dzięki którym zdobywają zaufanie klientów to profesjonalizm, elastyczność, uczciwość i rzetelność – cechy, których ze świeczką szukać w dobie drapieżnego konsumpcjoni-

zmu. Torby AGM były wraz z ich pomysłodawcami w głównej fabryce Harleya-Davidsona w Milwaukee, gdzie spotkały się ze sporym entuzjazmem. Były również wielokrotnie prezentowane na najważniejszych targach motocyklowych na całym świecie: w Paryżu, Kolonii, Monachium,

nr 5 (11) MAJ 2013

61


Prezentacje firm

‣ AGM BAGS

Z AGM zawsze znajdziesz sposób, by wygodnie i bezpiecznie spakować swój bagaż

62

Mediolanie, w Cincinnati, Indianapolis, czy w Chicago, a także na największych motocyklowych zlotach i imprezach. Twórcy są dumni ze swoich produktów i wiedzą iż mogą one konkurować i wygrywać z najlepszymi w branży. Dlatego też firma AGM nie boi się wyzwań i bardzo mocno stawia na sprawdzanie ich produktów w praktyce. Takie testy to najlepszy sposób, by potwierdzić słuszność obranego kierunku i zarazem dowiedzieć się jakie kolejne innowacje można zastosować. Dlatego właśnie co roku na kilku kontynentach nasze torby wożą motocyklowy dobytek w najróżniejszych warunkach. Mimo, że początkowo projektowane były z myślą o bardziej klasycznych maszynach, dziś są coraz częściej zabierane na odległe bezdroża na podróżnych enduro, gdzie wśród

pustynnych pyłów i piachów czy wysokogórskich śniegów przechodzą ciężkie testy wytrzymałości. – Nie spoczywamy na laurach – mówi Adam. – Cały czas wprowadzamy ulepszenia technologiczne i praktyczne. Każdy motocyklista ma swoją wizję podróżowania więc co roku pytamy co jeszcze można ulepszyć i wprowadzamy odpowiednie modyfikacje. W ten sposób stale dążymy do obranej przez nas na początku wizji perfekcyjnej torby motocyklowej. To właśnie stąd wzięły się takie innowacyjne rozwiązania jak kilkanaście rodzajów superszybkich systemów mocowania, czy możliwość montażu niemal na każdym motocyklu, sprawdzone, bardzo wytrzymałe materiały, niezniszczalne wręcz klamry, możliwość przekształcenia w wygodny plecak w ciągu kilku sekund oraz

nr 5 (11) MAJ 2013

długi szereg dodatkowych funkcji i udogodnień. O jakości ich produktów świadczą nie tylko opinie użytkowników, lecz również „zapożyczanie”, a nawet bezprawne kopiowanie opracowanych przez nich rozwiązań przez nieuczciwą, niestety również rodzimą konkurencję. Ciężka walka z nieuczciwością nie zniechęca jednak motocyklowej rodziny i nadal są wierni obranym ideałom. – Torby AGM nie są tanie, ale na pewno warte swojej ceny. To z resztą nie pusty slogan, ale słowa usłyszane od naszych klientów – dodaje Adam. – Polska porządna produkcja, bogate wyposażenie i najlepsze materiały muszą w końcu kosztować. Bardzo miłym akcentem jest, gdy podczas prezentacji naszych produktów na zlotach czy targach przechodzący obok biker zupełnie bezinteresownie rzuca


AGM BAGS

‣ Prezentacje firm

Takie testy pozwalają dopracować torby do perfekcji słowa w stylu „Nie zastanawiajcie się, bierzcie w ciemno. Jeżdżę z taką od 5 lat i nie zamieniłbym na inną” – zdarza nam się to całkiem często i świadczy również o sympatii osób, które z zadowoleniem podróżują z naszymi torbami. Jednym z przykładów jest ostatnia – polska edycja Super Rally we Wrocławiu. Bardzo dużo motocyklistów kupiło nasze torby, nie tylko dla ich jakości, ale również jako swoistą pamiątkę z Polski, bo dobrze kojarzą im się z opowieści znajomych, którzy już z nimi podróżują. Jednym z przyjemnych aspektów są stałe odwiedziny naszych klientów, ludzi którzy jeżdżą z naszymi torbami nawet od 10 lat. Przychodzą do nas na stoisko, gdzie zawsze spotykają się z serdecznością. Wypiją kawę, pogadają, zobaczą co wprowadzamy nowego w ofercie. Czujemy się jak

w dużej rodzinie. Nasz interes jest typowo rodzinny więc jest to dla nas zupełnie naturalne. W końcu wszyscy motocykliści to jedna rodzina i tak powinno być zawsze. Gosia i Adam po prostu sprzedają coś więcej niż tylko akcesoria motocyklowe i to się czuje. True biker spirit jest zawsze z nimi i udziela się każdemu kto zamocuje torbę AGM na swojej maszynie. Ogarnięcie produkcji, zamówień, promocji i sprzedaży przez niewielką firmę - to ciężka praca. Opinie zadowolonych klientów oraz wyniki testów i porównań w branżowych mediach pozwalają jednak wierzyć w jej sens.

szość ich produkcji trafia do zagranicznych odbiorców. Chcieliby jednak zadbać również o nasz rodzimy rynek. Jak zgodnie twierdzą – zależy im na długotrwałych, a wręcz przyjacielskich relacjach z kontrahentami. Chętnie nawiążą współpracę z myślącymi podobnie osobami z branży, gdyż wierzą, że można realizować swe cele w uczciwy i po prostu ludzki sposób. Czyż nie tak powinny wyglądać wszystkie gałęzie dzisiejszego biznesu?

Jeśli jeszcze nie spotkałeś się ze znanymi na całym świecie motocyklowymi torbami AGM – zajrzyj na www.agm-bikers.com i zapoznaj się z tym jak można bezPolityka cenowa AGM - to uczciwa piecznie i komfortowo podróżocena za uczciwy produkt. Nie sto- wać z bagażem na motocyklu. sują współczesnych biznesowych sztuczek. Zdecydowana więk- Marek KULCZYCKI nr 5 (11) MAJ 2013

63


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ BADANIE TAJEMNICZEGO KLIENTA

4-BIKER – blaski i cienie.

Badanie tajemniczego klienta w salonie z akcesoriami motocyklowymi Z firmą 4-Biker, która prowadzi w naszym kraju 5 salonów z akcesoriami motocyklowymi, miałam okazję zetknąć się dość przypadkowo na targach Motor-Show 2013 w Poznaniu. A ponieważ zajmuję się zawodowo badaniem i oceną punktów handlowych od razu wpadłam na pomysł oceny salonu 4-Bikera w Poznaniu. Do badania tego zaprosiłam doświadczonych motocyklistów – panie i panów. Mam nadzieję, że nasze spostrzeżenia będą ciekawą lekturą nie tylko dla właścicieli firmy, ale również wszystkich czytelników magazynu Biznes Motocyklowy.

Widok salonu od strony wjazdu do Poznania z manekinem przy wejściu

64

nr 5 (11) MAJ 2013


BADANIE TAJEMNICZEGO KLIENTA

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

PRZED SALONEM Salon 4-Bikera w Poznaniu jest zlokalizowany przy ruchliwej ulicy Głogowskiej, która jest wylotówką z miasta w kierunku Wrocławia i Zielonej Góry. Niestety budynek, w którym się mieści jest dość mocno odsunięty od głównej ulicy, co czyni go praktycznie niewidocznym dla osób jadących z centrum miasta. Niewiele tu zmienił fakt umieszczenia dużego baneru reklamowego na budynku oraz wystawienia manekina w stroju motocyklisty przed salonem (Zdjęcie nr 1). Wskazane byłoby zatem zamontowanie kierunkowej reklamy tuż przy ulicy Głogowskiej informującej o obecności salonu z akcesoriami w tym miejscu. Problemu braku widoczności salonu nie ma natomiast dla wjeżdżających do miasta, dla nich salon 4-Biker jest widoczny i tu uważam, że istniejący baner na budynku w zupełności spełnia swoje zadanie przyciągnięcia uwagi.

Kontrowersje wśród odwiedzających wzbudza manekin ubrany w kombinezon motocyklowy stojący przed salonem. Przez niektórych z „moich” motocyklistów, zaproszonych do badania, nazywany behapowcem. Nie wiadomo dlaczego, ale niekiedy ów manekin ma założonego na głowę szczękowca, a czasami jedynie kominiarkę. Bez kasku przypomina on rzeczywiście bardziej gościa z BHP, niż motocyklistę. Proponowałabym rozważyć usunięcie tego wątpliwie atrakcyjnego manekina witającego klientów w progu salonu. Rzecz, którą trzeba poprawić natychmiast, jest brak godzin otwarcia na drzwiach wejściowych do sklepu. Klient może dowiedzieć się kiedy jest on czynny jedynie ze strony internetowej lub pytając o to w sprzedawcę, który nie zawsze jednak właściwie nas poinformuje. Ja tak właśnie zrobiłam w trakcie swojego pobytu w salonie i zapytałam, w jakich godzinach on działa. W odpowiedzi otrzymałam od sprzedawcy ulotkę informacyjną. Wsadziłam ją automatycznie do kieszeni i dopiero w domu przyjrzałam się jej dokładnie. Godzin otwarcia niestety brak. Czyżby to była tajemnica? Panowie - klient musi wiedzieć kiedy może do salonu przyjść i nie będzie musiał „całować klamki”, to jest przecież tak oczywiste.

Drzwi wejściowe do salonu - brak godzin otwarcia sty i czytelny układ. To, czego brakuje w salonie to wyraźne oznakowanie – odzież damska, odzież męska. Takie oznaczenia ułatwiłyby orientację klientowi, jaki asortyment jest jemu dedykowany. Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie kolorowych etykiet w formie zawieszek na wieszaki informujących dla jakiej płci jest przeznaczone ubranie. Tego typu zawieszki są stosowane np. w salonie Moto-akcesoria w Poznaniu.

WNĘTRZE Wchodząc do salonu 4-Bikera widzimy pomieszczenie w kształcie prostokąta. Przy wejściu znaj- Koniecznie wprowadziłabym oznaczenie „Przymieduje się kasa, na prawej ścianie wyeksponowane rzalnia” nad dość dziwnym pomieszczeniem na sabuty, na lewej kaski, a pośrodku ubrania. Dość pro- mym końcu salonu, które pełni tę funkcję. Trudno nr 5 (11) MAJ 2013

65


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ BADANIE TAJEMNICZEGO KLIENTA

Brak oznakowań odzież damska/odzież męska, brak widocznych oznakowań rozmiarów

66

samemu domyśleć się do czego służy, bo czy ktoś widział przymierzalnię w sklepie odzieżowym bez lustra? Część z badających salon motocyklistów było przekonanych, że to pomieszczenie służbowe i przymierzalni w salonie w ogóle nie ma. Oczywiście konieczne jest zamontowanie w niej wystarczająco dużego lustra, w którym można zobaczyć całą sylwetkę. Omawiając temat luster należy stwierdzić, że jest ich w salonie zdecydowanie zbyt mało. Jest tylko jedno - przy przebieralni na końcu salonu. Brak lustra chociażby przy kaskach i butach zmusza klientów do niepotrzebnych wycieczek po sklepie, powodując sztuczny ruch, zbędny tłok i utrudniając decyzję

zakupu. Ponadto pamiętajmy, że lustra powiększają optycznie pomieszczenia poprzez odbicia obrazów dodając sztucznej głębi.

W sklepie brak jest wygodnej kanapy, czy fotela dla osób towarzyszących klientom sklepu. Sklep jest co prawda niewielki, ale jest możliwość wygospodarowania niezbędnej powierzchni na małą kanapę ze stolikiem, na którym leżałyby gazety i miesięczniki. Zachęcam, aby wśród tych gazet i miesięczników udostępnianych osobom towarzyszącym klientom były nie tylko te o tematyce motocyklowej, ale również inne np. modowe dla kobiet. Niekoniecznie przecież towarzysz bądź towarzyszka motocyklisty musi

nr 5 (11) MAJ 2013

podzielać jego pasję, bo jeśli ją podziela - to raczej będzie przeglądać towar w salonie, a nie siedzieć na kanapie przy stoliku. Odwiedziłam osobiście większość salonów z akcesoriami motocyklowymi w Poznaniu i ku swojemu zdziwieniu nie znalazłam dla gości magazynów innych niż motocyklowe. Dziwna logika?

ASORTYMENT Wszyscy motocykliści, którzy brali udział w ocenie salonu 4-Bikera podkreślali, że można się w nim ubrać od stóp do głów nie wydając na to fortuny. Ceny określane były jako – „dość atrakcyjne”. Oczywiście nie można dostać w salonie wszystkiego co jest dostępne na rynku, ale sprzedawca


x

nr 5 (11) MAJ 2013

‣x

67


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ BADANIE TAJEMNICZEGO KLIENTA jest przedstawiona tylko poprzez ometkowanie towaru nową ceną i przekreślenie starej. Uważam, że ten element komunikacji został zaniedbany w salonie i przydałyby się zwracające uwagę klientów woblery (kolorowe plastikowe lub tekturowe oznaczniki), które przyciągałyby wzrok. Takie oznaczenie z pewnością zwiększyłyby obroty sklepu ponieważ badający salon motocykliści podkreślali, że jest on wart polecenia i odwiedzania ze względu na ciekawe promocje i wyprzedaże akcesoriów. Zaprezentujmy zatem tę ewidentną zaletę sklepu klientom w sposób bardziej widoczny.

Powyższa uwaga dotycząca braku oznaczenia promocji dotyczy również oznaczenia nowości w sklepie. W ich przypadku próżno szukać dla jakiegokolwiek z akcesoriów informacji, że jest to nowość. To, co w salonie jest nowością, wie tylko sprzedawca, który na szczęście lubi dzielić się tą wiedzą. Kiedy jednak sprzedawca doradza jednemu klientowi lub kiedy klient woli bez pomocy rozejrzeć się po Pomieszczenie przymierzalni

stara się wówczas znaleźć towar będący na stanie sklepu, a który powinien spełnić oczekiwania klienta. Przykładem jest poszukiwanie przez jedną z naszych motocyklistek skórzanego kołnierza na szyję zapinanego z tyłu. Takiego nie było w sklepie, był jedynie tekstylny zapinany z przodu. Został przez nią zakupiony i z tego co wiem - dobrze się sprawdza.

Omawiając asortyment trzeba wspomnieć o tym, że 4-Biker współpracuje ze znaną niemiecką siecią salonów z akcesoriami motocyklowymi – Polo. Dowolny produkt z opasłego katalogu firmy Polo (ponad 650 stron) można zamówić w salonie 4-Bikera i odebrać go po kilku dniach. Jeżeli produkt po dotarciu na miejsce nie przypadnie jednak nam do gustu nie musimy go kupować i nie ponosimy z tego tytułu żadnych kosztów.

68

Minusem dla klientów jest brak wyraźnego oznakowania promocji i przecen. Jedyną informacją, jaką znajdziemy w sklepie jest tablica z napisem „Wyprzedaż”, gdzie wiszą kurtki i spodnie. Informacja o nowych niższych cenach na pozostały asortyment nr 5 (11) MAJ 2013

Jedyne lustro w salonie


BADANIE TAJEMNICZEGO KLIENTA sklepie, wówczas kolejny lub ów samotny klient nie będzie wiedział co nowego w sezonie firma 4-Biker ma do zaoferowania. Za wyraźnym oznaczeniem nowości przemawia jeszcze dodatkowy argument. Klienci preferują sklepy, które podążają za nowinkami technicznymi i nowymi fasonami. Przedstawmy towar od tej strony i oznaczajmy go woblerami – „Nowość”. Pokażmy, że 4-Biker jest trendy.

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

re-tex” jest najlepszy na rynku, nic lepszego jeszcze nie wynaleziono – odpowiedział sprzedawca, – A ten Sympatex? – pyta dalej klient, – To jest w zasadzie to samo co Goretex – odpowiada sprzedawca.

Zaraz, zaraz Gore-tex i Sympatex to całkiem inne techniki radzenia sobie z deszczem i odprowadzeniem potu motocyklisty – inny patent, inna technologia. Polecam artykuł z Biznesu Motocyklowego z kwietnia tego roku i katalog firmy Modeka 2013, a w nim leksykon materiałów. Na pocieszenie dla załogi 4-Bikera powiem, że w większości salonów z akcesoriami wiedza nt. Gore-texu jest niewielka i ogranicza się najczęściej do stwierdzenia „Gore-tex to Gore-tex, najlepszy jest, zatrzymuje wodę, a skóra jednocześnie może oddychać”. Ta wpadka sprzedawcy pokazuje, że proces kształcenia doradcy klienta salonu z akcesoriami motocyklowymi nigdy się nie kończy. Trzeba systematycznie czytać magazyny branżowe, katalogi handlowe swojej firmy i konkurencji, „grzebać” w poszukiwaniu informacji w Internecie, rozmawiać z innymi motocyklistami. Mówiąc wprost należy czuć codziennie rano, jak wstaje się z łóżka, głód wiedzy.

OBSŁUGA KLIENTA Dużym atutem sklepu 4-Biker jest sympatyczne i fachowe doradztwo. Sprzedawcy to osoby, które posiadają konieczną przy obsłudze klienta empatię. W kontakcie z klientem wyczuwalne jest, że lubią oni swoją pracę i znają się na rzeczy. Każdy z nich jest zresztą doświadczonym motocyklistą. Z klientem rozmawia się chętnie i ciekawie opowiada o oferowanym sprzęcie. Panuje w salonie luźna i przyjacielska wręcz atmosfera. Miłe odczucia po wizycie w salonie mają również osoby, które nie znają się na motocyklach i akcesoriach do jazdy na motorze, a przyszły do sklepu np. w celu zakupu prezentu. Doradztwo jest wówczas prowadzone w taki sposób, iż klient nie ma dyskomfortu braku swojej wiedzy w temacie. Jeżeli chodzi o obsługę sklepu to rekomenduję wprowadzenie jedNiestety podczas badania jako- nolitych koszulek lub T-shirt’ów ści obsługi klienta nie obyło się z logo firmy dla wszystkich prabez małej wpadki. Dotyczyła ona cowników salonu. Podczas wizyt rozmowy nt. membran w kurt- w sklepie obsługa była ubrana kach. Jeden z naszych motocy- niejednolicie. Najczęściej jeden klistów był zainteresowany taką z panów nosił firmowy T-shirt, membraną i chciał dowiedzieć gdy pozostali paradowali w prysię więcej nt. membrany z Gore- watnych ubraniach. Dla klienta texu, a dokładniej - porównanie powinno być jasne, kto jest obsłujej do membrany z Sympatexu. gą w salonie, a kto nie. Wówczas Wymiana zdań była mniej więcej nie ma się wątpliwości kogo pytać taka: – A co myślisz nt. Gore-texu? o doradztwo i ewentualną pomoc. – zapytał klient, – No wiesz „Go-

PODSUMOWANIE Jestem przekonana, że 4-Biker wprowadzając udogodnienia opisane przez biorących udział w badaniu motocyklistów i opisane przeze mnie w artykule wszedłby na wyższy poziom uznania w oczach klientów. Trzeba pochwalić dotychczasowe wysiłki załogi salonu. W ankiecie, którą wypełniali nasi motocykliści wszyscy napisali, że salon jest wart polecenia i ponownych odwiedzin. Jest zatem dobra baza i dobry kierunek. Pora na dalsze kroki.

Sylwia Gać-Mytych partner zarządzający

Firma sgm consulting jest firmą doradczą wykonującą projekty między innymi dla klientów prowadzących sieci sklepów. Opracowała i prowadzi autorskie szkolenia ze sprzedaży i merchandisingu dla załóg sklepowych. Jej klienci są często nagradzani w konkursach na najlepszą jakość obsługi.

nr 5 (11) MAJ 2013

69


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ ROBOCZOGODZINA

Nie mierzysz, nie zarządzasz Odwiedzając całe mnóstwo serwisów motocyklowych w Polsce stwierdzam, że niewiele jest prawidłowo zarządzanych i zorganizowanych. Najczęściej ktoś wpada na pomysł naprawiania motocykli, gromadzi kilka narzędzi i zabiera się do pracy nie analizując, ani nie próbując policzyć opłacalności przedsięwzięcia. Właściciele punktów, nawet tych, które są na rynku od wielu lat, powinni również pochylić się nad swoim serwisem. Weryfikacja wszystkich elementów składających się na funkcjonowanie serwisu może przynieść zaskakujące wnioski. Dziś zajmiemy się podstawowym zagadnieniem jakim jest czas. Podstawowym, gdyż serwis sprzedaje usługi obliczane na podstawie czasu. Każdy właściciel serwisu lub osoba zarządzająca serwisem wyznacza sobie cele. Każdy chce osiągnąć jak najwięcej. By móc określić pułap, do którego dążymy należy policzyć i zastanowić się gdzie jesteśmy obecnie oraz na bieżąco analizować wszelkie czynniki wpływające na dochodowość serwisu.

70

nr 5 (11) MAJ 2013

Wartość roboczogodziny Założę się, że w Polsce jest niewiele serwisów, które faktycznie policzyło wartość roboczogodziny (RBH). W większości przypadków wycena RBH polega na sprawdzeniu jaką stawką posługują się konkurencyjne punkty w okolicy. Kalkulowanie polega również na myśleniu czy stawka powinna być trochę niższa, czy może taka sama, a na pewno niższa niż w serwisie autoryzowanym. Działając w ten sposób nie mamy pewności czy cena jest prawidłowa – czy przypadkiem nie jest za niska i czy na pewno pokrywa koszty? A może jest za wysoka i możemy ją spo-


ROBOCZOGODZINA kojnie obniżyć, by być konkurencyjnym. Wartość roboczogodziny i faktyczny czas wykonywania usługi pozwoli nam na doprecyzowanie cennika.

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

ktoś, kto będzie zamawiał i przyjmował zamówione części oraz rozdzielał je na mechaników, gdy już zostaną dostarczone. Idea jest taka, aby mechanik jak najwięcej czasu poświęcał na „kręceniu Do kalkulacji RBH musimy za- śrubkami przy motocyklu”. łożyć kilka podstawowych parametrów: ile czasu mechanik Efektywność pracy jest w pracy, ile godzin pracuje Czasy przewidziane przez produfaktycznie wykonując czynności centa motocykla, czy skutera na serwisowe, jak efektywnie wyko- wykonanie danej czynności sernuje czynności serwisowe w po- wisowej są często wyśrubowane równaniu z czasami podawanymi i mierzone w warunkach idealprzez producentów w „serwisów- nych: motocykl jest przygotowany kach” oraz ile czasu sprzedajemy do naprawy, ustawiony na podfaktycznie klientowi na fakturze. nośniku, serwisant ma przy sobie Oczywiście, w obliczeniach tych wszystkie podstawowe i specjalibrane są dodatkowo pod uwa- styczne narzędzia oraz niezbędne gę koszty i amortyzacja narzędzi części zamienne. Dodatkowo pow tym specjalistycznych, amor- siada literaturę i jest wyszkolony tyzacja budynku, koszty urlopów, w danej czynności. zwolnień lekarskich i wiele innych czynników kosztotwórczych sa- W rzeczywistości czas na wykonamego warsztatu. nie czynności serwisowej wydłuży nam się już na etapie przygotowyPopatrzmy na podstawowe czyn- wania motocykla i gromadzenia niki. Czas spędzony przez me- (lub szukania w trakcie) niezbędchanika w pracy nie jest wyko- nych narzędzi. rzystywany w stu procentach na Wiele osób w tym momencie podfaktyczną pracę przy motocyklach. niesie głos, że osiągnięcie idealZwróćmy uwagę chociażby na co- nych warunków jest niemożliwe. dzienne przestawianie motocykli Proszę mi wierzyć, da się to zrobić! oczekujących do naprawy. Załóżmy, że robi to dwóch pracowników po pół godziny rano i na koniec pracy: daje to nam codziennie koszt dwóch godzin, w miesiącu jest to około czterdziestu, w sezonie około 320 godzin płatnych (lub spójrzmy odwrotnie – niesprzedanych). Może warto zainwestować w przybudówkę lub wynajęcie dodatkowego pomieszczenia? W ciągu dnia mechanik wykonuje wiele innych czynności, które zajmują jego cenny czas - czyli czas, którego nie sprzedamy. Wnioski mogą nas przekonać do zatrudnienia osoby, która będzie organizowała pracę mechanikom. Może potrzebny jest recepcjonista serwisu, a może

Pracowałem w takich serwisach, gdzie punktem wyjścia były czasy przewidziane przez producenta, a organizacja pracy w serwisie była na bieżąco modelowana, tak aby maksymalnie zbliżać się do warunków idealnych.

Właściciele małych serwisów narzekają na wysokie koszty narzędzi specjalistycznych. Jednak mało kto zastanawia się nad różnicą w jakości i szybkości pracy przy ich wykorzystaniu oraz w jakim czasie się zamortyzują i kiedy zaczną na siebie zarabiać. Tego typu narzędzia wymyśla się po to, żeby nie uszkodzić wymienianych elementów i zaoszczędzić na czasie. Najprostszym przykładem jest częsta usługa wymiany łożysk główki ramy. Analiza powtarzalnych czynności serwisowych i ich częstotliwości pozwoli nam szybko zorientować się jakie narzędzia są niezbędne, a które mogły by w przyszłości być pomocne. Należy zwrócić też uwagę czy nasz serwis jest nastawiony tylko na proste wymiany i drobne naprawy, czy też mamy możliwości podejmowania napraw bar-

nr 5 (11) MAJ 2013

71


ZARZĄDZANIE I MARKETING dziej wymagających.

Pomiar czasu Jak zauważyłeś, do tej pory cała nasza dyskusja kręci się wokół czasu. W końcu to czas jest naszym produktem. Tym serwis handluje: z jednej strony kupujemy czas od mechanika (płacąc mu za godzinę) z drugiej zaś, po dołożeniu marży sprzedajemy ten czas w postaci usług klientom. Skoro to jest nasz produkt dlaczego nikt go nie mierzy? Czy sprzedając np. olej mierzysz jego sprzedaż? Odpowiesz oczywiście, w każdym momencie wiem ile oleju kupiłem w hurtowni, jaką dołożyłem marże i ile tego oleju sprzedałem. No właśnie. Czas jest w serwisie naszym olejem i należy go mierzyć i obserwować co się z nim dzieje. Czy przy-

‣ ROBOCZOGODZINA padkiem nie ucieka nam z naszego magazynu „bokiem”? Codziennie mamy 8 godzin do sprzedania, w ciągu dnia nabiegamy się jak „kot z pęcherzem”, na koniec dnia jesteśmy zmęczeni i mamy poczucie, że tak dużo zrobiliśmy: hura! Są klienci, jest robota, jest świetnie. Ale chwileczkę, czemu mam tak mało kasy po tym zapracowanym dniu? Przepracowałem 8 godzin, a sprzedałem tylko 5? A gdzie pozostałe 3? Jakoś wyciekły z magazynu. Wyobraź sobie, gdybyś na początku dnia miał 200 litrów oleju w magazynie. Sprawdzasz na koniec dnia w magazynie jest 150, a rachunki masz tylko na 40 litrów. Od razu zapala Ci się lampka: co się stało z 10 litrami? Ktoś mi je podprowadził? Mam manko w magazynie. To samo dzieje się

z czasem. Należy więc zacząć go mierzyć czyli traktować go jako produkt do sprzedaży o jednostce miary 1rbh. Do efektywnego mierzenia czasu przy czynnościach serwisowych niezbędny jest nam system zegarowy, pozwalający na dokładne mierzenie i analizowanie wszystkiego co robi mechanik: począwszy od faktycznych napraw, rozmów z klientem, przygotowywanie stanowiska, wyszukiwaniem części, itd. Musimy rozgraniczyć czynności, które przynoszą nam pieniądze i czynności pomocnicze. W idealnych warunkach chcielibyśmy, aby mechanik całe osiem godzin wykonywał usługi, które możemy zafakturować. Dzisiejsze systemy informatyczne pozwalają przydzielać mechanikom zlecenia, a mechanicy w sys-

OBLICZ WARTOŚĆ ROBOCZOGO PROSTE I SKUTECZNE NARZĘDZIE DO ANALIZY RBH W TWOIM SERWISIE Kalkulator pomoże Ci oszacować realny koszt roboczogodziny oraz pozwoli obliczyć cenę roboczogodziny z uwzględnieniem założonego zysku!

ZAMÓW JUŻ DZIŚ!!! NIEWIELKI KOSZT, CIEKAWE WNIOSKI! Twoja inwestycja: 72

75 zł netto

nr 5 (11) MAJ 2013


ROBOCZOGODZINA temie wpisują czas rozpoczęcia i zakończenia danego zlecenia, uwzględniając przerwy w czynności. W małych warsztatach wystarczy nam zeszyt, a później analiza w Excelu. Należy przy tym zlecenie rozbijać na poszczególne czynności, np. wymianę klocków, oleju, czy wymianę napędu. Zaawansowane systemy automatycznie analizują nam wydajność pracowników. Wyniki analizy pozwalają zadawać pytania dlaczego dana czynność odbiega od założonego standardu, może właśnie brakuje narzędzi albo mechanikowi brakuje umiejętności. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest przekonanie pracowników do wspólnej pracy nad pomiarem efektywności pracy warsztatu. Po

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

wyciągnięciu wniosków i wdrożeniu zmian należy nadal kontrolować wydajność, tak by na bieżąco monitorować czy usprawnienia zadziałały.

kalkulować rzeczywistą wartość usług oraz zaproponować klientom odpowiednie ceny za nasze usługi.

Popatrzmy więc w swój cennik i zacznijmy porównywać czas potrzebny do wykonania poszczególnych usług do faktycznych cen, a zwiększając zyski możesz zaoferować swoim pracownikom lepsze wynagrodzenie.

Pamiętajmy, że efektywne wykorzystanie pracy mechanika i ułatwienie mu pracy, to nie tylko wynik finansowy to również mniej sytuacji stresowych powodujących frustrację. Częste odrywanie się mechanika od pracy może również powodować błędy, które mogą dla klienta skutkować niebezpieczną sytuacją na drodze. W efekcie klient postrzega nasz serwis jako niedokładny. Dzięki danym zebranym w skali roku jesteśmy w stanie przeanalizować koszty i zyski warsztatu. Na tej podstawie możemy spokojnie Robert GÓRSKI

OGODZINY W SWOIM WARSZTACIE POBIERZ FORMULARZ ZAMÓWIENIA

nr 5 (11) MAJ 2013

73


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ CENY

Jak odwrócić uwagę klientów od ceny? Klient skupiony wyłącznie na cenie potrzebuje odpowiednich bodźców, które zwrócą jego uwagę na inne elementy składowe produktu. Wykorzystując odpowiednie strategie cenowe, ukierunkowujemy jego myślenie na korzyści płynące z użytkowania danego produktu. Zmuszamy go do zastanowienia się nad swoimi potrzebami oraz znalezienia najlepszej drogi do ich zaspokojenia.

74

nr 5 (11) MAJ 2013

K

Każda firma produkcyjna na świecie może zaoferować potencjalnemu klientowi unikatowy produkt, a co za tym idzie niepowtarzalną użyteczność. Tworząc zróżnicowaną i możliwie najlepszą ofertę, chce wyróżnić się na tle konkurentów. Jej głównym celem jest zaprezentowanie funkcjonalności oraz jakości produktów. Jakże frustrujące jest więc, gdy klienci zwracają uwagę tylko i wyłącznie na cenę, a nie dostrzegają ważnych atrybutów produktów. Mając przed sobą szereg różnorodnych produktów,


CENY zazwyczaj skierują swoją uwagę na możliwie najtańsze. Cena staje się jedynym elementem, który wpływa na decyzje zakupowe.

Na większości dojrzałych rynków możemy spotkać się z konkurencją cenową. Można intuicyjnie stwierdzić, że wzmacnianie u nich pozycji następuje jedynie poprzez obniżkę cen. Wielu przedsiębiorców, którzy nie są w stanie zainteresować klientów jakością swoich produktów, pragnie w ten sposób zwiększyć wartość sprzedaży. Prowadzi to w większości przypadków do pogłębienia orientacji klientów tylko i wyłącznie na cenę, nie zastanawiają się jakie korzyści uzyskają nabywając dany produkt oraz w jaki sposób zaspokoją swoje potrzeby. A jednak można zwrócić uwagę klienta skupionego na cenie na wyjątkowość danego produktu poprzez połączenie dwóch elementów: użyteczności produktu – oraz paradoksalnie – jego ceny. Oto przykłady strategii cenowych, które można w tym celu zastosować. Strategia 1. Zmiana struktury cenowej

Zmiana struktury cenowej, tj. sposobu wyznaczania ceny, jest jedną z metod zwrócenia uwagi klienta na jakość i użyteczność produktu. Odbywa się to poprzez różnicowanie wysokości marży w zależności od przyjętego kryterium. Przykład: producenci kurtek czy spodni motocyklowych wyceniają swoje produkty w oparciu o zastosowane materiały, membrany czy funkcje. W ten sposób zwracają uwagę klientów na jakość oferowanych ubrań, dając im jednocześnie możliwość wyboru wariantu o największej użyteczności. Klienci, którzy kierują się głównie

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

ceną, wybiorą najprostsze ubrania, a klienci preferujący jakość zdecydują się na znacznie droższą kurtkę lub zestaw ze spodniami uszyte z najnowocześniejszych materiałów. Podobnie postępują producenci baterii do laptopów, którzy poprzez różnicowanie cen podkreślają żywotność swoich produktów. Im dłużej bateria jest w stanie zasilać komputer, tym jej cena jest wyższa. Również coraz częściej firmy ubezpieczeniowe zmieniają strukturę cenową ubezpieczeń komunikacyjnych (AC, OC). Decydują się na ustalanie wysokości składki na podstawie ilości przejechanych kilometrów, nie zaś w formie opłaty rocznej. Kluczem do sukcesu tej strategii jest przyjmowanie najbardziej charakterystycznej cechy produktu jako podstawy do jego wyceny. Prowadzi to do uzmysłowienia konsumentom, za co tak naprawdę płacą i dlaczego różnicowanie cen oznacza oferowanie różnej użyteczności. Dodatkowo nakłania klientów do odpowiedzi na pytanie: „Czego potrzebuję i który produkt najlepiej będzie odpowiadał moim oczekiwaniom?”. Dzięki takiemu podejściu do sposobu wyznaczania ceny producenci zwiększają atrakcyjność swoich produktów. Wiąże się to z osiąganiem wymiernych korzyści wynikających z odróżnienia się od konkurencji.

Strategia 2. Zwrócenie uwagi klienta na dodatkowe korzyści uzyskiwane z produktu, poprzez ustalenie wyższej niż standardowo ceny.

Niektórzy producenci opierają swoje działania na strategii zwracania uwagi klientów na produkt wyższymi niż standardowe cenami. Zaliczyć do nich możemy m.in. potentata komputerowego – firmę

Apple. Oferuje on swoje produkty w cenach znacznie przekraczających poziom ustalony przez rynek. Kluczem do zrozumienia tej strategii jest poznanie psychologicznych powodów podejmowania określonych decyzji zakupowych przez klientów. Wśród wielu różnorodnych produktów o podobnej cenie, produkt znacznie droższy może wzbudzić zainteresowanie konsumentów, ponieważ potencjalny nabywca będzie chciał wiedzieć, z czego taka, a nie inna cena wynika. Najczęściej producenci odnoszą się do dodatkowych korzyści uzyskiwanych z produktów, takich jak np. funkcjonalność i bezpieczeństwo w kaskach motocyklowych. Ta strategia ma na celu przenieść uwagę klienta z najniższych cen na poszukiwaną użyteczność (w tym przypadku wyróżnioną odpowiednio wyższą ceną). Strategia 3. Dzielenie cen – depakietyzacja

Kolejną strategią mającą na celu uzmysłowienie konsumentom funkcjonalności produktów, jest depakietyzacja (ang. deboundling). Polega ona na przedstawieniu całkowitej ceny w postaci sumy cen wszystkich elementów składowych danego produktu. Dla lepszego zrozumienia tej idei oprzyjmy nasze rozważania na przykładzie zestawów napędowych składających się z zębatek i łańcucha. Klient, który chce kupić dane produkty w zestawie, nie zwraca uwagi na rodzaj łańcucha lub stopy z jakich są wykonane zębatki. Jeśli opiszemy i wycenimy na liście wszystkie produkty wchodzące w skład zestawu, zwrócimy uwagę na użyteczność każdego produktu. Tym samym wzrośnie postrzegana przez klienta wartość oferty oraz jej atrakcyjność.

nr 5 (11) MAJ 2013

75


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ CENY Strategia 4. Oferowanie takiej samej ceny za różne warianty produktu Niektórzy producenci opierają swoje działania na strategii zwracania uwagi klientów na produkt wyższymi niż standardowo cenami. Zaliczyć do nich możemy m.in. potentata komputerowego – firmę Apple Oferuje ona swoje produkty w cenach znacznie przekraczających poziom ustalony przez rynek. Kluczem do zrozumienia tej strategii jest poznanie psychologicznych powodów podejmowania określonych decyzji zakupowych przez klientów. Wśród wielu różnorodnych produktów o podobnej cenie produkt znacznie droższy może wzbudzić zainteresowanie konsumentów, ponieważ potencjalny nabywca będzie chciał wiedzieć, z czego taka, a nie inna, cena wynika. Najczęściej producenci odnoszą się do dodatkowych korzyści uzyskiwanych z produktów, takich jak np. funkcjonalność i bezpieczeństwo w kaskach motocyklowych.

przypadku wyróżnioną wiednio wyższą ceną).

odpo-

Klient skupiony wyłącznie na cenie potrzebuje odpowiednich bodźców, które zwrócą jego uwagę na inne elementy składowe produktu. Dzięki zastosowaniu powyższych strategii producenci i importerzy mogą wyróżniać swoje produkty na tle konkurencji nie tylko w oparciu o cenę. Oferowanie wyższych niż standardowo cen czy też depakietyzacja mają na celu wskazanie konsumentom wszystkich korzyści płynących z użytkowania danego produktu. Zmuszają ich do zastanowienia się nad swoimi potrzebami oraz znalezienia najlepszej drogi do ich zaspokojenia. Co więcej, wraz ze skupieniem uwagi klienta na pozacenowych aspektach oferty zmniejszamy ryzyko wdania się w wojnę cenową. To bardzo ważne. W zdrowej rywalizacji o klienta, gdzie podmioty konkurują głównie jakością oferty, możliwy jest wzrost rentowności zarówno poszczególnych podmiotów działających na danym rynku, jak i wzrost rentowności całego rynku.

Ta strategia ma na celu przenieść uwagę klienta z najniższych cen na Maciej Kraus poszukiwaną użyteczność (w tym i Łukasz Juśkiewicz

Autorzy: Łukasz Juśkiewicz - konsultant, Maciej Kraus - dyrektor w warszawskim biurze firmy doradczej FernPartners specjalizującej się w zakresie zarządzania cenami i sprzedażą. Typowe projekty FernPartners przynoszą poprawę zysku o 1-3 punktów procentowych. http://www.fernpartners.com

76

nr 5 (11) MAJ 2013


PROMOCJE

nr 4(10) KWIECIEŃ 2013

‣ PRAWO I FINANSE

77


ZARZĄDZANIE I MARKETING

‣ SYSTEMY RETAILOWE

PRO FRANCHISNG MAIN PRO FRANCHISNG MAIN – to rozbudowany moduł dedykowany dla sieci sklepów franczyzowych, które nie mają zintegrowanego systemu sprzedażowego.

P

78

Proszę sobie wyobrazić, że posiadacie Państwo sklepy własne lub jesteście Państwo franczyzodawcą. Wtedy potrzebne są bardzo wnikliwe analizy sprzedażowe w celu utworzenia najbardziej optymalnego modelu lojalnościowego. Rozwiązanie firmy Retail Polska System Sp. z o.o., to odpowiedź na dzisiejsze trudne czasy kiedy klient oczekuje nie tylko najwyższe jakości usług czy towarów ale jeszcze coś w formie nagrody za to, że dokonał zakupów właśnie w Państwa sieci. Natomiast sieci sklepów własnych i franczyzowych muszą mieć narzędzie, które pozwoli im na przyciągnięcie, utrzymanie klienta oraz zbudowania z nim relacji partnerskich. Pytanie jak to zrobić ? Odpowiedzi udziela Retail Polska System Sp. z o.o. Pro Coupon i Pro E-Coupon, czyli system kuponowy, który daje najwyższy współczynnik konwersji wśród klientów w branżach odzieżowych oraz drogeryjnych. Dlaczego właśnie kupon jest for-

mą zagwarantowania sobie lojalności wśród klientów - albowiem nie sztuką jest zdobyć klienta, ale największym problemem w obecnych czasach dla sieci sklepów również franczyzowcyh jest utrzymanie klienta, który będzie regularnie robił zakupy. Pytanie: jak tego dokonać? No cóż, jeżeli jeszcze mówimy o sieciach franczyzowych, gdzie często sklepy nie posiadają zintegrowanego z centralą systemu wymiany danych lub korzystają jeszcze z tradycyjnych kas fiskalnych. Problemem może być stworzenie dla całej organizacji jednego centralnie zarządzanego systemu lojalnościowego, który będzie funkcjonował i przynosił dla całej sieci sklepów zysk. Odpowiedzią na trudne czasy są kolorowe i czarnobiałe kupony drukowane z geolokalizacją, które nie tylko potrafią przyciągnąć, ale przede wszystkim utrzymać klienta i zachęcać do zwiększenia koszyka zakupowego.

nr 5 (11) MAJ 2013

Tomasz Piotrowski ekspert Retail-Polska System Sp. z o.o.


SYSTEMY RETAILOWE

‣ ZARZĄDZANIE I MARKETING

PRO FRANCHISING MAIN (MODUŁ DO AGREGOWANIA DANYCH Z FRANCZYZY DO CENTARLI)

reklama

nr 4(10) KWIECIEŃ 2013

79


PRAWO I FINANSE

‣ PARAGONY I KASY FISKALNE

Co nowego w paragonach? Prowadząc handel detaliczny powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na ostatnie zmiany w prawie dotyczące kas fiskalnych, a co za tym idzie również paragonów. Nowe rozporządzenie dotyczące kas fiskalnych (Dz.U. z 15 marca 2013 poz. 363.). weszło w życie 1 kwietnia 2013 r. i mimo, że w Prima Aprilis to zmiany wprowadzone w nowym rozporządzeniu żartem nie są, a nakładają na sprzedawców detalicznych wiele nowych obowiązków.

Iwona Szczepańska MBA radca prawny IMS Consulting www.imsconsulting.pl

80

Proszę pamiętać, że nowe rozporządzenie z dniem 1 kwietnia 2013 zastąpiło rozporządzenie ministra finansów z dnia 28.11.2008 r. w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestru-

jące oraz warunków ich stosowania (Dz.U.2008. nr 212 poz.1338 ). Zgodnie z kluczową regulacją dla kas rejestrujących tj. art. 111 ust.7a pkt.1,2,3 i 4 ustawy o podatku od towarów i usług – potocznie zwaną ustawą o VAT ( Dz.U. z 2011

nr 5 (11) MAJ 2013

nr 177 poz.1054 ze zmianami) Minister Finansów określa w rozporządzeniu; • sposób prowadzenia ewidencji obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących, w tym dla specyficznego rodzaju działalności, oraz warunki używania kas przez podatników, • termin zgłoszenia kasy do naczelnika urzędu skarbowego w celu otrzymania numeru ewidencyjnego, rodzaje dokumentów, które są prowadzone


PARAGONY I KASY FISKALNE lub składane w związku z używaniem kasy rejestrującej, oraz wzory tych dokumentów, • warunki zorganizowania i prowadzenia serwisu kas rejestrujących mające znaczenie dla ewidencjonowania, w tym warunki, które powinny spełniać podmioty prowadzące serwis kas rejestrujących, • terminy oraz zakres obowiązkowych przeglądów technicznych, uwzględniając potrzebę sprawdzenia poprawnego działania kasy rejestrującej w zakresie prawidłowego ewidencjonowania obrotu i kwot podatku należnego, przechowywania zarejestrowanych w niej danych, wydawania konsumentowi dowodów nabycia towarów i usług i wydawania innych dokumentów fiskalnych.

Chodzi np. o brak definicji drukarki fiskalnej czy brak precyzji w definicji sprzedaży określonej jako „wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów realizowana na rzecz osób fizycznych”. Najwięcej emocji jeszcze na etapie konsultacji społecznych pro-

‣ PRAWO I FINANSE

jektu wzbudził § 8. określający jakie informacje powinny znaleźć się na paragonie. Organizacje handlowców zwracały uwagę na to, iż wprowadzenie wymogu podawania na paragonie nazwy towaru/ usługi pozwalającej na jednoznaczną ich identyfikację jest

Dlatego też powyższa tematyka znalazła się w nowym rozporządzeniu, w którym ustawodawca połączył w jedno, wcześniejsze projekty 4 rozporządzeń regulujące wymienione zagadnienia. W założeniu miało to zwiększyć czytelność przepisów i wyeliminować ich powtórzenia w różnych aktach prawnych. Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu nowego rozporządzenia zasadnicze regulacje stanowią odzwierciedlenie znanych podatnikom przepisów ze „starego” rozporządzenia z 2008 r., aczkolwiek ustawodawca uwzględnił zagadnienia pojawiające się w praktyce, a nieuregulowane do tej pory. Część nowych zapisów już budzi kontrowersje i obawy handlowców, którzy zwracają uwagę na pojawiające się wątpliwości i problemy ze stosowaniem ich w praktyce. nr 5 (11) MAJ 2013

81


PRAWO I FINANSE

‣ PARAGONY I KASY FISKALNE

Co ma znajdować się na paragonie § 8. 1. Paragon fiskalny zawiera co najmniej: 1) imię i nazwisko lub nazwę podatnika, adres punktu sprzedaży, a dla sprzedaży prowadzonej w miejscach niestałych - adres siedziby lub miejsca zamieszkania podatnika; 2) numer identyfikacji podatkowej podatnika (NIP); 3) numer kolejny wydruku; 4) datę oraz godzinę i minutę sprzedaży; 5) oznaczenie „PARAGON FISKALNY”; 6) nazwę towaru lub usługi pozwalającą na jednoznaczną ich identyfikację; 7) cenę jednostkową towaru lub usługi; 8) ilość i wartość sumaryczną sprzedaży danego towaru lub usługi z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku; 9) wartość rabatów lub narzutów, o ile występują; 10) wartość sprzedaży brutto i kwoty podatku według poszczególnych stawek podatku po uwzględnieniu rabatów lub narzutów; 11) wartość sprzedaży zwolnionej od podatku; 12) łączną kwotę podatku; 13) łączną kwotę sprzedaży brutto; 14) oznaczenie waluty, w której rejestrowana jest sprzedaż, przynajmniej przy łącznej kwocie sprzedaży brutto; 15) kolejny numer paragonu fiskalnego; 16) numer kasy i oznaczenie kasjera - przy więcej niż jednym stanowisku kasowym; 17) numer identyfikacji podatkowej nabywcy (NIP nabywcy) - na żądanie nabywcy; 18) logo fiskalne i numer unikatowy kasy. 2. Paragon fiskalny musi być czytelny i umożliwić nabywcy sprawdzenie prawidłowości dokonanej transakcji. Paragon fiskalny może zawierać w miejscu określonym dla nazwy, o której mowa w ust. 1 pkt 6, również opis towaru lub usługi stanowiący rozwinięcie tej nazwy. 3. Informacje zawarte na paragonie fiskalnym powinny znajdować się w kolejności określonej w ust. 1, z wyjątkiem informacji o dacie oraz godzinie i minucie sprzedaży, a logo fiskalne i numer unikatowy kasy muszą być umieszczone centralnie w ostatniej linii paragonu fiskalnego.

82

nr 5 (11) MAJ 2013

niepotrzebne i nie doprecyzowuje poprzedniego zapisu ze względu na subiektywne odczytywanie jednoznacznej identyfikacji przez każdego z klientów, podatnika i organy podatkowe. Np.w praktyce dalej nie będzie wiadomo czy wystarczy na paragonie podać nazwę: • „jogurt” czy również np. objętość, smak, nazwę producenta, • „chleb” czy również np. wagę/ masę, smak/dodatki, nazwę producenta, • „zabawka” czy musi być informacja dokładniejsza, np. „klocki”, puzzle”.

Paragon w roli faktury uproszczonej Nowością jest konieczność zamieszczania na paragonie numeru identyfikacji podatkowej nabywcy (NIP nabywcy) - na żądanie nabywcy;( § 8. ust.1pkt 17 ). Zgodnie z intencją ustawodawcy zapis ten ma umożliwić podatnikom wystawienie za pomocą kasy paragonu, który pełniłby rolę tzw. faktury uproszczonej ( w przypadku gdy kwota należności ogółem nie przekracza kwoty 450 zł lub 100 euro), jak twierdzą handlowcy nowy wymóg spowoduje dodatkowe koszty związane z ewentualnymi korektami błędnie podanego NIP. POHiD zwraca również uwagę, iż „nie ma niestety możliwości wystawienia korekty paragonu fiskalnego (tak jak w przypadku faktury korygującej). Osobna ewidencja zwrotów i reklamacji Kolejnym novum jest uregulowanie w § 3 zasad zwrotu towarów lub reklamacji towaru czy usługi a także sposób postępowania w przypadku tzw. oczywistych pomyłek. Wprowadzono również konieczność prowadzenia odrębnej ewidencji zwrotów towarów


PARAGONY I KASY FISKALNE i uznanych reklamacji towarów i usług, które skutkują zwrotem całości lub części należności (zapłaty) z tytułu sprzedaży,

‣ PRAWO I FINANSE

każdej sprzedaży, w tym każdej należności (całości lub części zapłaty) otrzymanej nawet przed dokonaniem sprzedaży. Ewidencjonowanie następuje w momenW § 3 ust 4. szczegółowo określo- cie otrzymania należności (choćby no co powinno znaleźć się w takiej jej części). ewidencji. Nowe wymogi techniczne, terKażda wpłata musi być nabita miny i zakres przeglądów kas na kasę i warunki prowadzenia serwisu Rozporządzenie wprowadziło kas obowiązek ewidencjonowania Większa część rozporządzenia

poświęcona jest regulacjom tyczącym czynności technicznych jakie podatnik musi wykonywać w związku ze stosowaniem kasy fiskalnej , warunkom zorganizowania i prowadzenia serwisu kas rejestrujących, jak też warunkom, które powinny spełniać podmioty prowadzące serwis kas. Rozporządzenie reguluje także terminy oraz zakres obowiązkowych przeglądów technicznych kas rejestrujących.

Co sądzicie Państwo o zmianach prawnych dotyczących archiwizacji paragonów przez przedsiębiorców? W kontekście obowiązujących przepisów niewątpliwie bardziej korzystne jest użytkowanie urządzeń z elektroniczną kopią paragonu, zapisywaną na karcie SD lub SDHC. Sprzedawca posiadający takie rozwiązanie może zredukować koszty związane z zakupem rolek kasowych oraz ich przechowywaniem. Dla przykładu, jedno stanowisko kasjerskie, na którym wydawanych jest klientom dziennie około 200 paragonów, zawierających 5 pozycji, rocznie generuje koszty eksploatacyjne w wysokości około 1400 zł. Szacunkowo, przy takim natężeniu ruchu na wymianę rolek kasowych w ciągu 12 miesięcy trzeba przeznaczyć nawet ponad 5 godzin. Rozwiązanie to ma również wiele innych zalet. Dane zapisywane są na uniwersalnej karcie (SD bądź SDHC). Tego typu nośnik o powierzchni 2GB pomieści, według szacunkowych danych Posnet, zawartość co najmniej 3330 stan-

dardowych rolek papieru. Gwarantuje również szybki dostęp do danych z poziomu innych urządzeń, a także możliwość zabezpieczenia informacji w postaci kopii na dowolnym nośniku.

Robert Szmidt dyrektor handlowy ds. Kluczowych Klientów

Czy Państwa produkty są przygotowane do opisywania produktów na paragonach, by umożliwiało to ich jednoznaczną identyfikację? Nowe Rozporządzenie Ministra Finansów wprowadza wymóg jednoznacznego identyfikowania nazw towarów i usług. W związku z powyższym urządzenia fiskalne powinny gwarantować możliwość wprowadzenia do nich i wydrukowania na paragonach odpowiednio długich nazw poszczególnych produktów, czy usług. W urządzeniach fiskalnych produkowanych przez Posnet, w zależności od modelu, maksymalna długość nazwy to nawet 56 znaków. Należy dodać, że w drukarkach fiskalnych dodatkowo można zamieścić opis towaru/usługi, który może mieć maksymalnie 35 znaków.

nr 5 (11) MAJ 2013

83


PRAWO I FINANSE

‣ PARAGONY I KASY FISKALNE

Należy zwrócić szczególna uwagę rozdział 5 Rozporządzenia w którym zawarto przepisy przejściowe i przepis końcowy odnoszące się do konkretnych szczegółowo opisanych tamże sytuacji. Wzory Do rozporządzenia również wzory;

dołączono

4 latach obowiązywania ulgi czyli dwuletniego okresu przechowywania kopii paragonów wracamy do generalnej zasady przechowywania ich kopii przez okres lat 5 (a w praktyce 6).

Pamiętajmy zatem, że okres dwuletniej ulgi obowiązywał i obowiązuje nadal wobec kopii paragonów dokumentujących sprzedaż dokonaną w okresie od 1.12.2008r. do 31.12.2013r. Mówiło o tym rozporządzenie MF z dn. 28.11.2008 w § 19. 1.Kopie dokumentów kasowych sporządzanych przy zastosowaniu kasy na nośniku papierowym, potwierdzających dokonanie do dnia 31 grudnia 2012 r. sprzedaży, podatnicy obowiązani są przechowywać nie krócej niż przez okres 2 lat, licząc od końca roku, w którym nastąpiła ta sprzedaż. Pamiętać przy tym należy, że przepis ten nie dotyczy kopii faktur wystawianych przy zastosowaniu kas.

1. Zawiadomienie Naczelnika Urzędu Skarbowego o rozpoczęciu ewidencjonowania przy zastosowaniu kasy fiskalnej 2. zgłoszenie/aktualizacja przez podatnika danych dotyczących kasy 3. wniosek o dokonanie odczytu pamięci fiskalnej kasy 4. protokółz czynności odczytania zawartości pamięci fiskalnej kasy rejestrującej 5. zgłoszenie/aktualizacja przez podmiot prowadzący serwis kas lub prowadzący serwis główny danych dotyczących kasy 6. wzór identyfikatora serwisanta kas. Od którego momentu jest liczony 5 letni okres przechoUwaga: różne (!!!) okresy wywania kopii paragonów? przechowywania kopii Z uwagi na brak regulacji tej teparagonów matyki w nowym rozporządzeniu Od stycznia 2013 natomiast o którym mowa w punkcie I - od 1 zmieniły się przepisy tyczące stycznia 2013r. obowiązują okresy okresów przechowywania kopii przechowania ustalone na mocy paragonów. Zostały one ponow- § 7 ust. 1 pkt. 8 rozporządzenia nie wydłużone z 2 do 5 lat. z dn.28.11.2008r. zgodnie z tym Zgodnie z przepisami kopie pa- przepisem podatnicy prowadząragonów za transakcje prze- cy ewidencję przy zastosowaniu prowadzone od 01.12.2008 do kas rejestrujących są obowiązani 31.12.2012 można przechowywać przechowywać kopie dokumenkrócej, bo tylko 2 lata. Niestety, ta tów kasowych przez okres wyswoista „ulga” wprowadzona roz- magany w Ustawie o podatku od porządzeniem Ministra Finansów towarów i usług oraz w Ustawie z dn. 28.11.2008 i przedłużona na - Ordynacja podatkowa zgodnie kolejny okres rozporządzeniem z warunkami określonymi w ustaz dn. 24.06.2011 wygasła z koń- wie o rachunkowości, czyli do czacem 2012 roku. Oznacza to, że po su przedawnienia zobowiązania.

84

nr 5 (11) MAJ 2013

Zgodnie z art. 112 ustawy o VAT; Podatnicy są obowiązani przechowywać ewidencje prowadzone dla celów rozliczania podatku oraz wszystkie dokumenty związane z tym rozliczaniem do czasu upływu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Termin ten z kolei jest określony w art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej. Według tych regulacji zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Zatem termin przechowywania kopii paragonów za sprzedaż dokonaną od 1 stycznia 2013r. wynosi pięć lat i jest liczony od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.

Dwa terminy przechowywania kopii paragonów Od stycznia 2013 w przypadku dokumentów w formie papierowej mamy do czynienia z dwoma terminami w zależności od tego, kiedy dana sprzedaż została dokonana: • sprzedaż dokonana od 1 grudnia 2008 do 31 grudnia 2012 r. - nie krócej niż przez okres dwóch lat, licząc od końca roku, w którym nastąpiła ta sprzedaż. • sprzedaż dokonana po 31 grudnia 2012 r. - do czasu przedawnienia zobowiązania, czyli pięć lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku;

Proszę pamiętać, że podatnik, który nie będzie chciał przechowywać kopi paragonów, będzie musiał kupić nową kasę z archiwizacją elektroniczną.


PARAGONY I KASY FISKALNE

‣ PRAWO I FINANSE

Okresy przechowywania kopii paragonów Wykres 1. 2 lata

Sprzedaż za rok 2009 – przechowywanie kopi nie krócej niż przez okres dwóch lat, licząc od końca roku, w którym nastąpiła ta sprzedaż – do końca roku 2011

Sprzedaż za rok 2010 przechowywanie kopi nie krócej niż do końca roku 2012

Sprzedaż za rok 2011 przechowywanie kopi nie krócej niż do końca roku 2013

Sprzedaż za rok 2012 przechowywanie kopi nie krócej niż do końca roku 2014

Wykres 2. Pięć czyli w praktyce sześć lat

Sprzedaż za rok 2013 - do czasu przedawnienia zobowiązania, czyli pięć lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku; co w praktyce oznacza początek

liczenia 5 letniego terminu od końca 2014 - czyli obowiązek przechowywania do końca roku 2019

nr 5 (11) MAJ 2013

85


SERWIS

‣ FELIETON WARSZTATOWY

n o t e i l Fe y w o t a t z s r a W Wymieniać czy naprawiać, czyli w trosce o pieniądze klienta

Mechanicy motocyklowi nierzadko stają przed dylematem w rodzaju: wymieniać „tak jak zaleca producent” czy naprawiać? Często zdarzają się również sytuacje, gdy trafia do nas motocykl czy skuter, którego właściciel ma silnie ograniczone środki finansowe. Z jednej strony – wymiana, to oszczędność czasu, a z drugiej trochę głupio odprawić klienta z kwitkiem. Są też i takie sytuacje, gdzie z dostępnością części bywa różnie (długi czas oczekiwania, bądź ich brak), a zakup oryginału przewyższa niemalże wartość motocykla. Tak było w przypadku, który przedstawimy poniżej w formie felietonu Rafała Dmowskiego z Akademii Motocyklowej, który czasami poza nauczaniem, pomaga bliższym bądź dalszym znajomym w rozwiązywaniu motoryzacyjnych problemów. W tym numerze pokażemy problem, a w kolejnym – jego rozwiązanie. 86

nr 5 (11) MAJ 2013


FELIETON WARSZTATOWY

‣ SERWIS

W

W ostatnim czasie pracowałem przy dwóch motocyklach Kawasaki. Oba miały dość podobną historię. Mimo dojrzałego wieku, były eksploatowane tylko pierwsze dwa lata, później stały nie używane. Co ciekawe, oba motocykle miały problemy związane z układem zasilania. Pierwszy z nich, to Kawasaki ZRX1100 z 1999 roku. Motocykl po wypadku, któremu uległ w 2001 roku, przestał do 2012 roku w kotłowni. Po doczyszczeniu, wymianie oleju i filtrów oraz po dokonaniu koniecznych napraw, motocykl nie specjalnie miał chęć zapalić. Po motocykl Kawasaki KL250 ze wstępnie zamontowanym podaniu paliwa do gardzieli gaźni- gaźnikiem BVF ków, odpalił wprawdzie, ale pracował bardzo nierówno i szybko zalał świece. Dalsze próby ponownej regulacji gaźników i uruchomienia, dawały przedziwne rezultaty. Na przykład, po dokładnym ustawieniu poziomu paliwa, dwa gaźniki przelewały paliwo przez rurki przelewowe, a dwa pozostałe zachowywały się tak, jakby w ogóle nie dostawały paliwa. Okazało się, że winę ponoszą sprężynki amortyzatorów zaworków iglicowych, które zniszczyły się na skutek wieloletniego postoju. Motocykl stał wiele lat w suchym i ciepłym pomieszczeniu, a więc gumki zaworków nie ucierpiały, ale benzyna z gaźników wyparowała i iglice zaworków opierały się na maksymalnie opuszczonych pływakach. Sprężynki tego nie wytrzymały i w różnym stopniu ule- gaźniki motocykla Kawasaki ZXR1100 rozmontowane do regulacji gły spłaszczeniu i osłabieniu.

Postanowiłem wymienić wszystkie iglice zaworków. Zamówiłem je na Allegro, ale w przesyłce otrzy-

nr 5 (11) MAJ 2013

87


SERWIS

‣ FELIETON WARSZTATOWY

małem iglice o mniejszej średnicy (w tym modelu Kawasaki, gaźniki wyposażono w nietypowe iglice zaworków, które mają nieco większą średnicę od powszechnie stosowanych w większości motocykli japońskich). Następnie zamówiłem w sklepie Larsson Polska, cztery komplety naprawcze gaźnika, w których powinny znajdować się odpowiednie iglice zaworków. Niestety okazało się, że omyłkowo sprzedano mi komplety naprawcze do gaźników Suzuki GS, gdzie występują zupełnie inne iglice zaworków i żadna część z tych kompletów nie pasuje do gaźników stosowanych w Kawasaki ZRX1100. Co najgorsze, sprzedawca w sklepie Larsson Polska,

88

nie dysponował odpowiednimi iglicami i zaproponował mi wizytę u autoryzowanego przedstawiciela Kawasaki w celu zamówienia poszukiwanych części. Jeszcze tego samego dnia udałem się do salonu Kawasaki. Byłem przygotowany, że części w autoryzowanym salonie będą nieco droższe. Może nawet dwu lub trzykrotnie. Iglica zaworka do przeciętnego japońskiego motocykla, kosztuje na Allegro lub w Larssonie od 8 do 20 zł, więc liczyłem że w Kawasaki mogę zapłacić nawet po 40 zł za sztukę. Okazało się, że cena jest nieco wyższa, a dokładnie 136 zł za sztukę czyli za 4 sztuki zapłaciłbym 544 zł. Na marginesie dodam, że za cały motocykl zapłaciłem

nr 5 (11) MAJ 2013

trochę ponad 3 tysiące zł, więc dla mnie, te części równie dobrze mogłyby kosztować po 1000 zł za sztukę, czy po 500 tysięcy, bo i tak bym ich nie kupił. Myślę, że są jakieś granice wyznaczone przez zdrowy rozsądek i za kawałek gwoździa z gumką nie powinno się płacić ponad 100 zł. Wyprodukowanie takiej części nie kosztuje nawet złotówki i uwzględniając nawet bardzo wybujałe marże, taka część nie powinna kosztować więcej niż kilka lub kilkanaście złotych. Najlepiej udowadniają to niezależni sprzedawcy, oferując podobne iglice zaworków po 9 zł. Niestety podobne, ale nie identyczne. Iden-


FELIETON WARSZTATOWY

‣ SERWIS

tycznych chwilowo nie oferują. Trudno, poczekam, może zaoferują, ale po 136 zł za sztukę nie zapłacę, abym nie musiał samego siebie uznawać za idiotę. Może za 200 – 300 zł uda się kupić cały komplet gaźników do tego modelu.

Drugi motocykl, to Kawasaki KL250 z 1984 roku. Ten motocykl przejeździł tylko 17 tysięcy kilometrów. Niestety po tym przebiegu, trafił do serwisu w Niemczech, gdzie wymontowano z niego gaźnik do czyszczenia. Gaźnik zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a motocykl przestał w serwisie do 2012 roku, kiedy to wyprzedawano wszystkie zalegające tam latami motocykle. Początkowo planowałem zakupić używany gaźnik i wymienić w nim najistotniejsze części, takie jak właśnie zaworek iglicowy i membrana przepustnicy. Po zapoznaniu się z mizerną ofertą rynkową i po doświadczeniach z ZRX-em, postanowiłem zweryfikować plany i w KL250 zainstalować gaźnik, który niema nic wspólnego z macierzystą wytwórnią motocykla.

tocykla MZ 250, który ma niemal identyczną średnicę gardzieli i długość, a więc będzie pasować bez przeróbek. Aktualnie zamówiłem już odpowiedni gaźnik i poszukuję dyszy głównych o przepustowościach nieco mniejszych od dyszy zastosowanej fabrycznie w gaźniku BVF. Wiadomo bowiem, że w gaźnikach dwusuwów zasiMój wybór padł na gaźnik od mo- lanych mieszanką, stosowane są

nieco większe dysze z tego powodu, że przez dyszę oprócz paliwa, przepływa także cały olej smarujący silnik.

Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się poinformować czytelników o postępach prac przy obu motocyklach. Rafał Dmowski

nr 5 (11) MAJ 2013

89


SERWIS

‣ DIAGNOSTYKA

Metody i zakres diagnostyki szeregowej W kolejnym, z cyklu naszych artykułów o diagnostyce motocykli za pomocą testerów i oprogramowania IDC4 BIKE firmy TEXA, przypomnimy w skrócie informacje potrzebne do połączenia się z wybranym modelem pojazdu i sterownikiem odpowiedniego systemu, jak na przykład wtrysk paliwa, ABS, zawieszenie bądź kontrola napędu. Zdjęcie 1 – wybór rodzaju pojazdu

Zdjęcie 2 – wybór marki pojazdu

90

nr 5 (11) MAJ 2013


DIAGNOSTYKA

‣ SERWIS

Zdjęcie 3 – wybór modelu pojazdu

Zdjęcie 4a – wybór diagnozowanego systemu pojazdu

Zdjęcie 4b – wybór sterownika systemu Następnie oprogramowanie podpowiada lokalizację złącza diagnostycznego (za pomocą krótkiego filmu lub rysunku) i typ przewodu podłączeniowego (zdjęcie przewodu i jego numer). Zapoznawszy się z tymi informacjami, należy potwierdzić wybór, po czym następuje połączenie ze sterownikiem danego systemu. W tym przypadku z wtryskiem silnika. nr 5 (11) MAJ 2013

91


SERWIS

‣ DIAGNOSTYKA Zdjęcie 4c – podłączenie do systemu Po nawiązaniu komunikacji ze sterownikiem uzyskujemy dostęp do takich informacji, jak parametry rzeczywiste pracy silnika, kody usterek, stany pracy sterownika, informacje o samym sterowniku (wersja programu, kodowanie wariantu itd.), aktywacje i regulacje. Ważnym elementem odczytywanych danych są informacje dotyczące kodu sterownika, wersji jego oprogramowania, daty produkcji, producenta itd. Informacje te pozwalają na ostateczną weryfikację trafności wyboru naszego sterownika. Zdarza się, że wybierając pojazd/system sterowania do diagnostyki, nie dysponujemy wszystkimi niezbędnymi informacjami na temat samego sterownika. Informacje zawarte w zakładce INFO ECU pozwalają na potwierdzenie zgodności wyboru sterownika z jego stanem faktycznym (chociażby naklejka identyfikacyjna na samym sterowniku). Zdjęcie 5 – dane dotyczące wersji sterownika danego systemu

Stan pracy silnika opisują rzeczywiste parametry takie jak: prędkość obrotowa silnika, temperatura chłodziwa i oleju, ciśnienie i temperatura powietrza dolotowego, napięcie akumulatora i sondy lambda, położenie przepustnicy, objętość wtrysku, ciśnienie paliwa i wiele innych. Wartości tych parametrów mogą być przedstawione w procentach (otwarcie przepustnicy), w woltach (napięcie czujników i akumulatora), stopniach Celsjusza (czujniki temperatury) lub, jak w wypadku obrotów, w obr./min.

92

nr 5 (11) MAJ 2013


DIAGNOSTYKA

‣ SERWIS

Zdjęcie 6a – parametry rzeczywiste pracy sterownika wtrysku

Zdjęcie 6b – parametry rzeczywiste pracy sterownika wtrysku O stanie pracy podzespołów w prosty i czytelny sposób informują dane dotyczące działania konkretnych podzespołów. Jest on określany jako „stan 0/1”, czyli, innymi słowy: działa/nie działa, włączony/wyłączony, zakodowany/niezakodowany, aktywny/nie aktywy itd.

nr 5 (11) MAJ 2013

93


SERWIS

‣ DIAGNOSTYKA Zdjęcie 7 – stany pracy podzespołów systemu sterowania wtrysku Nawet jeżeli sterownik silnika nie zarejestrował żadnych usterek (mogły wystąpić chwilowe błędy) to, obserwując wartości parametrów oraz stany pracy powiązanych z nimi podzespołów, można określić przyczynę niewłaściwej pracy silnika. Oprogramowanie IDC4 BIKE umożliwia również rejestrację wybranych 8 parametrów pracy każdego sterownika. Maksymalny czas zapisu to 30 min, z częstotliwością próbkowania do 4 razy na sekundę. Zarejestrowany test można zapisać na twardym dysku komputera, a odczyt zarejestrowanych parametrów przegląda się w formie graficznej. Prezentowany wykres można przewijać, zmieniać zakres czasu (ścieśniać lub rozszerzać). Do dyspozycji operatora jest również pionowy znacznik umożliwiający odczyt bieżącej wartości każdego z parametrów prezentując równocześnie informację, w której sekundzie testu wystąpiły te wartości. Zdjęcie 8 – podgląd zarejestrowanych parametrów podczas testu

Informacje o kodach usterek zwykle odczytuje się dopiero po uzyskaniu połączenia ze sterownikiem danego systemu.

94

nr 5 (11) MAJ 2013


DIAGNOSTYKA

‣ SERWIS

Zdjęcie 9 – odczyt kodów usterek ze sterownika W wypadku sterowników starszych systemów, które udostępniają odczyt usterek w protokole Slow-Code, musimy skomunikować się ze sterownikiem wtrysku, a odczyt aktywnych kodów usterek jest odświeżany na bieżąco – sterownik nie przechowuje informacji o usterkach zapamiętanych. IDC4 poprzez funkcję Aktywacji umożliwia uruchomienie danego podzespołu bądź wykonanie konkretnej czynności, np. odpowietrzanie układu ABS. Zdjęcie 10 – wybór możliwych aktywacji

W zależności od marki i modelu pojazdu oraz systemu sterowania dostępne są różne regulacje – od kodowania lub wymiany sterownika, kasowania adaptacji oraz przyuczania nowych adaptacji, kalibracji ESA (elektroniczne zawieszenie), regulacji reflektorów, inicjalizacja czujnika ciśnienia w przedniej i tylnej oponie aż po odczyt i kasowanie przeglądu serwisowego.

Zdjęcie 11 – wybór możliwych regulacji

nr 5 (11) MAJ 2013

95


SERWIS

‣ DIAGNOSTYKA Na koniec możesz wydrukować raport podsumowujący Twoją diagnostykę. Zdjęcie 12 – wydruk raportu

Jedną z funkcji programu TEXA IDC4 BIKE jest zmiana mapy zapłonu. Funkcja ta dostępna jest w wybranych modelach motocykli. Zdjęcie 13 – wybór pojazdu

Zmieniając mapę zapłonu możemy posłużyć się zapisaną mapą z naszej bazy danych (o ile ją mamy) lub samodzielnie utworzyć nową mapę zapłonu. Jeżeli mamy podejrzenie, że mapa zapłonu została zmieniona, możemy wybrać mapowanie standardowe, które pozwoli na przywrócenie ustawień fabrycznych. Zdjęcie 14 – lista możliwych do wykonania regulacji podczas mapowania zapłonu

96

nr 5 (11) MAJ 2013

Mapowanie zapłonu składa się z kilku etapów: regulacji CO osobno dla każdego z cylindrów (czyli procedurę powtarzamy tyle razy ile cylindrów ma silnik), a następnie kolejno wykonujemy regulację obciążenie silnika w trzech zakresach prędkości obrotowej: niskiej, średniej i wysokiej. Podczas regulacji CO początkowa wartość będzie równa 0. Jeżeli po-


DIAGNOSTYKA

‣ SERWIS

czątkowa wartość jest różna od 0 to znaczy, że ustawienie CO już wcześniej zostało zmienione. Zdjęcie 15a – przykład regulacji CO

Zdjęcie 15b – przykład regulacji CO Zdjęcie 15c – przykład regulacji CO Na koniec, tak utworzoną mapę zapłonu możemy zapisać w naszej bazie danych do późniejszego wykorzystania. Zawsze należy pamiętać, że motocykl przed regulacją musi być w pełni sprawny, w sterowniku wtrysku nie mogą być zapisane żadne usterki. Zmiana mapy zapłonu nie jest procedurą naprawy i nie powinna być wykorzystana do próby poprawienia osiągów motocykla, które mogą być ograniczone innymi usterkami układu wtrysku.

Uzupełnieniem diagnostyki są dodatkowe informacje zawarte w oprogramowaniu IDC4 BIKE. Są to schematy elektryczne systemów sterowania wtryskiem, ABS, opisy techniczne i karty informacyjne podzespołów. Wszystkie te funkcje oprogramowania zostały opisane w naszym poprzednim artykule. Jeśli jesteś zainteresowany diagnostyką i listą obsługiwanych marek i sterowników silników, bardziej szczegółowe informację możesz uzyskać, pisząc na adres mailowy: info@texapoland.pl.

Jaroslaw Baranowski nr 5 (11) MAJ 2013

97


Z BRANŻY

‣ NOWOŚCI

Nowości / aktualności Modeka Askari. Nowość 2013 Askari od Modeki to krótka trójwarstwowa kurtka w stylu sportowym. Do jej stworzenia użyto zaawansowanych technologicznie materiałów, takich jak odporny na rozdarcia, a jednocześnie lekki poliamid 500 D oraz wytrzymała Hitena® Dobby i Tactel 750 D na wzmocnieniach. W okolicach łopatek zastosowano wstawki z przewiewnej dzianiny Cordura® Air Flow Technology. Dodatkowo kurtka posiada klasyczne zamki wentylacyjne typu Airvent. Ta rozbudowana wentylacja w połączeniu z możliwością wypięcia warstw - wodoodpornej i oddychającej membrany Humax® Z-Liner oraz pikowanego ocieplenia - sprawi, że Askari sprosta każdym warunkom pogodowym. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nowa kurtka Modeki ma również wiele do zaoferowania. Wyposażono ją w pełen komplet certyfikowanych protektorów marki SaS-Tec (plecy) oraz YF (łokcie i barki), a oprócz tego barki chronione są zewnętrzną osłona z tytanu i mocnego tworzywa. Wstawki odblaskowe 3M Scotchlite™ gwarantują dobrą widoczność motocyklisty po zmroku, a napy i rzepy pomagają dostosować kurtkę do sylwetki.

Kurtka Askari występuje tylko w kolorze czarnym w rozmiarach od XS do 4XL. Kosztuje 840 zł. Więcej informacji na stronie www.modeka.pl

Nowe wzornictwo od Kuryakyna - linia produktów KINETIC

Nowe wzornictwo od Kuryakyna - niedawno wprowadzona została do oferty firmy Lidor zupełnie nowa linia produktów Kinetic. Produkty wkrótce dostępne u nas w salonie oraz w sklepie www.lidor.pl

98

nr 5 (11) MAJ 2013


NOWOŚCI

‣ Z BRANŻY

Focus MotoOne Kurtka FOCUS oraz spodnie REGULAR to zestaw włoskiego producenta odzieży motocyklowej MOTO ONE. Wykonane są z Poliestru 300 D ACT D3, a wyposażone w membrany wiatro- i wodoodporne oraz w wypinane podpinki THERMOLITE. Kurtka posiada regulowaną szerokość rękawów, talii oraz mankietów, a także systemy wentylacji z przodu i z tyłu. Cały komplet wyposażony jest w protektory w najbardziej narażonych miejscach oraz zawiera odblaskowe elementy 3M Scotchlite. Dodatkowo spodnie posiadają wzmacniające wstawki z Poliestru 600D ACT D6. Więcej na: www.multiparts-moto.pl .

Novy poziom komfortu dzięki Powerbike W lecie każdy szuka ochłody. Wśród doskonałych produktów na wojaże w wysokich temperaturach znalazły się buty Falco Novo 2. Wysoki poziom bezpieczeństwa gwarantują ochraniacze kostki oraz pięty, a komfort – chłonne wnętrze oraz wentylowane panele. Novo 2 to świetna włoska robota. Cena: 649zł Importer: www.powerbike.pl

W Powerbike dobre nie oznacza drogie Panowie z Nitro dostarczają kaski o najlepszym stosunku ceny do jakości. Atestowane kaski, z chłonnym wnętrzem, uchylną, łatwo demontowaną szybą oraz wydajnym układem chłodzenia w tak dobrych cenach dostaniesz tylko w Powerbike. Do tego wszystkiego deflektor na nos i wygodne zapięcie. Cena: 349 zł Importer: www.powerbike.pl

nr 5 (11) MAJ 2013

99


Z BRANŻY

‣ NOWOŚCI Powerbike - najmocniejsze ogniwo RK – japońska marka z ponad 60-letnim doświadczeniem specjalizująca się w produkcji łańcuchów motocyklowych teraz dostępna w Powerbike! Dzięki kolorowym łańcuchom jeszcze lepiej dopasujesz ofertę do wymagań klienta. Ze wszystkich modeli możesz zamówić każdą długość, a wszystko to w bardzo konkurencyjnych cenach! Kolory: czerwony, niebieski, srebrny, złoty, pomarańczowy i zielony. Importer: www.powerbike.pl

MOTOGLOBE ostrzega przed upałami! Kurtka RST Ventilator III dostępna w wersjach damskiej i męskiej jest chyba najczęściej wybieraną kurtką całoroczną. Ale to właśnie teraz jest czas, gdzie sprawdza się najlepiej! Dzięki zastosowanym materiałom oraz budowie możesz komfortowo jeździć nawet w największym upale. Po sezonie letnim dołączasz podpinkę i membranę i nie musisz chować jej do szafy! Cena: 875 zł, Importer: www.motoglobe.pl

Najlepsze akcesoria do motocykli z Powerbike Poznaj nowe, niesamowite akcesoria motocyklowe! W naszej ofercie znajdziecie kufry i torebki, crashbary i osłony, przedłużki i uchwyty oraz wiele więcej. Do każdego modelu motocykla zaprojektowano specjalną, dopasowaną kolekcję. Niemiecka jakość i nowoczesne pomysły to kwintesencja SWMotech/Bags Connection. W Powerbike przełamujemy stereotypy. Importer: www.powerbike.pl Info: sw-motech.powerbike.pl

100

nr 5 (11) MAJ 2013


AKTUALNOŚCI

‣ Z BRANŻY

Akademicki Klub Motorowy „Apanonar” zaprasza na VIII Zlot Motocykli Impreza odbędzie się w dniach 26-28 lipca 2013 w miejscowości Maniów nad zalewem w okolicach Wrocławia. Historia zlotów organizowanych przez Apanonar sięga lat 90. XX w. Do dzisiaj imprezy pozostały w klimacie old schoolu, co się podoba zlotowiczom i ma przełożenie na frekwencję. W ostatniej edycji uczestniczyło ponad 1000 motocyklistów. Serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w zlocie. Jako organizatorzy przewidzieliśmy weekend pełen atrakcji, między innymi koncerty rockowe, pokazy akrobatyczne na motocyklach, konkurencje zlotowe oraz niezwykle atrakcyjny klimat lokalizacji zlotu. VIII Zlot Motocykli w Maniowie to także świetna okazja do działań marketingowych wśród tysięcznej grupy odbiorców. Zachęcamy do kontaktu, przygotowaliśmy korzystne oferty sponsorskie, niewymagające dużego nakładu finansowego. Dowodem zadowolenia sponsorów jest stała współpraca w kolejnych edycjach. 26-28 lipca 2013, Maniów k/Wrocławia, VIII Zlot Motocykli – ZAPRASZAMY!

RK - oficjalny importer – Powerbike

Powerbike, bezpośredni importer łańcuchów RK w Polsce. Popularna i ceniona marka rodem z Japonii oferuje pełną gamę łańcuchów zarówno bez jak i z o-ringami. Dodatkowo łańcuchy dostępne są w wielu różnych kolorach, a w Powerbike praktycznie każdą długość dostaniecie na miejscu. Wyeliminuj słabe ogniwa - zaufaj RK. O pełną ofertę pytajcie w Powerbike.

Motoz – wyłączny importer – Powerbike

Skutecznie realizując kolejne dostawy i zwiększając dostępność opon i dętek Motoz Powerbike otrzymał od producenta pełen kredyt zaufania – powierzono im wyłączną dystrybucję w Polsce. Obecnie na magazynie mają około tysiąca sztuk opon i dętek, więc śmiało mogą pochwalić się dostępnością pełnej oferty australijskiego ogumienia. Warto zapoznać się z ich ofertą, bo australijski Motoz to solidna marka dla offroadowców.

nr 5 (11) MAJ 2013

101


MIESIĘCZNIK BRANŻY JEDNOŚLADÓW

DORADCA W TWOIM BIZNESIE dostępny również na smartfonach i tabletach

pobierz PDF READER z

CZŁOWIEK Z DOŚWIADCZENIEM - TOMASZ SKORZYńSKI O SWOIM SERWISIE Nr 4/2012

MAGAZYN BRANŻY JEDNOŚLADÓW

cena 8 zł

CZy pryWAtnE tory uZdroWIą polSkI Sport MotoCykloWy? w tym VAT

Nr 5/2012

MAGAZYN BRANŻY JEDNOŚLADÓW

cena 8 zł w tym VAT

motocykle / skutery / serwis / części / akcesoria / narzędzia / finanse / prawo / ubezpieczenia / rzeczoznawcy

Skutery, motorowery

motocykle / skutery / serwis / części / akcesoria / narzędzia / finanse / prawo / ubezpieczenia / rzeczoznawcy

Życie na rabacie

Co nieco o rynku

WYWIAD Z JAKUBEM RYMKIEWICZEM Honda Poland

PŁATNOŚCI KARTAMI

oferty agentów rozliczeniowych

RYNEK Off-ROADU opinie

ODZIEŻ MOTOCYKLOWA większość firm szyje w Azji

pAWEŁ pISZCZ

o rynku akcesoriów

dArIuSZ rAkoWSkI o poznańskiej "Motorowni"

EtykA MEChAnIkA każdy robi jak chce

jAk SprZEdAć kASk poradnik handlowca


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.