Praca pisemna

Page 1

Jakie problemy dotyczą młodzieży w dzisiejszym świecie, czy prawa dziecka są zawsze i wszędzie respektowane? Chciałbym być zawsze niewinny i prawdziwy Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei Tak jak Bolek i Lolek Tytus, Romek i Atomek Dzieci z Bullerbyn Tomek na tropach Yeti Tak jak król Maciuś Pierwszy Asterix i Obelix Jak załoga G McGyver i Pippi

Zespół Hurt Dziecko przychodzi na świat maleńkie i bezbronne. Od chwili narodzin potrzebuje szczególnej troski i opieki ze strony dorosłych, zwłaszcza rodziców. Wymaga nie tylko zaspokajania potrzeb fizjologicznych, ale przede wszystkim miłości i poczucia bezpieczeństwa. Tylko w takich warunkach dziecko może się prawidłowo rozwijać, zdobywać nowe umiejętności i uczyć się samodzielności. Pozbawione odpowiedniej opieki i wsparcia bezpowrotnie traci najważniejsze lata swego życia. Dzieci mają swoich rodziców lub opiekunów. To oni powinni je chronić, zapewnić im opiekę. Niestety nie zawsze tak jest.

Coraz

częściej

słyszymy

o

złym

traktowaniu najmłodszych, i to nie tylko przez „obcych", ale również „najbliższych". Jest to przerażające

i

trzeba

temu

zapobiegać

i przeciwstawiać się, bo przede wszystkim najmniejsi i najsłabsi spośród nas potrzebują obecności

kogoś,

kto

zapewni

im

bezpieczeństwo. I to, by nikt nas nie bił, okradał czy oszukiwał, jak również i to, byśmy mogli mieć swoje małe i duże tajemnice, prawo do własnego zdania, różnienia się od innych i odmowy zrobienia czegoś, co jest złe. Czy znasz swoje prawa? Dziwisz się? Dzieci też mają swoje prawa, które przestrzegać muszą osoby dorosłe - panie w szkole, nasza sąsiadka, policjant, kierowca autobusu, nasi rodzice... Wszyscy! Kto ich nie przestrzega może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Według Konwencji każdy z nas: duży, mały, stary, młody, jest człowiekiem. To oznacza, że nie można nas traktować jak rzecz, czy bezwolną


istotę. W szczególnej sytuacji są dzieci. Nie są dorosłe, nie posiadają pełnych praw obywatelskich, ale przecież nie ma konwencji, która by ich traktowała jako tylko „trochę” człowieka, którego można zmuszać do wszystkiego, nie dbać o godność, nie pytać o zdanie. Ponieważ na świecie prawa dzieci były łamane, powstała

„Konwencja o prawach dziecka", w której ujęto

najważniejsze zasady, których powinni przestrzegać dorośli oraz prawa, jakie powinny mieć dzieci. Wszystkie państwa zrzeszone w Organizacji Narodów Zjednoczonych mogą dobrowolnie uznać i przestrzegać tej konwencji. Państwa zobowiązały się do respektowania i gwarantowania praw wobec każdego dziecka, bez jakiejkolwiek dyskryminacji – niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, języka, religii, poglądów politycznych, statusu majątkowego, niepełnosprawności. Polska podpisała, uznała i zobowiązała się do przestrzegania konwencji w 1991 roku. Konwencja obowiązuje dzisiaj niemal na całym świecie. W wielu miejscach jednak nie jest wcale respektowana. Na stronie internetowej UNICEF-u można znaleźć listę krajów, w których nie przestrzega się praw dziecka. Większość z nich stanowią biedne państwa afrykańskie, arabskie, niektóre kraje byłej Jugosławii czy ZSRR. Z raportu wynika, że: 640 mln dzieci na świecie nie ma domu, 500 mln nie ma dostępu do sieci wodociągowej i urządzeń sanitarnych, 400 mln cierpi z powodu braku dostępu do wody nadającej się do picia, 300 mln nie ma dostępu do informacji (TV, radio, prasa), 270 mln jest pozbawionych pomocy medycznej, 140 mln dzieci, głównie dziewczynek, nigdy nie było w szkole, 90 mln zagraża głód. Raport ostrzega, że w wielu krajach świata miliony dzieci codziennie doświadczają ucisku ze strony dorosłych. Co jakiś czas środki masowego przekazu informują nas o łamaniu praw dziecka, ale o większości takich wydarzeń nie dowiadujemy się nigdy. W Kenii w szkole stosowane są kary cielesne, skutkiem czego są stłuczenia, zranienia, złamania, wybite zęby oraz przypadki śmierci uczniów. Za spóźnianie się, rozmowy na lekcji, noszenie brudnego mundurka, nieprzygotowanie się do lekcji dzieci są bite, aby zaprowadzić dyscyplinę w szkole. W krajach afrykańskich nie ma obowiązku szkolnego albo dzieci mają bardzo utrudniony dostęp do szkół. Związane jest to z ekonomią i państwa biedne same nie rozwiążą problemu, konieczna jest pomoc międzynarodowa. W Brazylii istnieją oddziały policyjne zajmujące się oczyszczaniem


ulic slumsów z małoletnich żebraków oraz przestępców zajmujących się kradzieżami i rozprowadzaniem narkotyków. Działania policji polegają na chwytaniu „dzieci ulicy”, przeprowadzeniu szybkiego sądu i natychmiastowym wykonaniu wyroku, jakim jest przeważnie kara śmierci. W Chinach natomiast istnieje prawo do posiadania tylko jednego dziecka, a matka zachodząca po raz drugi w ciążę musi poddać się zabiegowi aborcji. W miejscach konfliktów zbrojnych używa się dzieci jako żywych tarcz lub włącza w walkę.

W

Czeczenii,

w Afganistanie,

w

w

Sudanie,

Tybecie, w

Iraku

występuje przemoc seksualna wobec dzieci, a

pokrzywdzonych

nikt

nie

słucha.

Problemem jest również branża odzieżowa, która odgrywa ważną rolę w kreowaniu trendów.

Firmy,

goniąc

za

zyskami,

zapominają o etosie pracy. W krajach wschodnich nagminne jest zatrudnianie dzieci

przy

masowych

produkcjach.

W zamian za niewielką kwotę płaconą rodzicom, dzieci pracują kilkanaście godzin dziennie w zakładach krawieckich, w warunkach często urągających ludzkiej godności. Przykłady łamania praw dziecka można podawać w nieskończoność. I nie dzieje się to tylko w krajach ubogich czy przeżywających wewnętrzne konflikty. Również w naszym kraju dzieci bardzo często narażone są na krzywdę ze strony dorosłych. Wystarczy włączyć telewizję, otworzyć gazetę, aby dowiedzieć się o kolejnym pobiciu małego dziecka przez rodziców. Przyjęcie Deklaracji czy Konwencji Praw Dziecka w niczym tu nie pomoże, jeśli dorośli nie zrozumieją, że dziecko jest istotą bezbronną i tylko z ich pomocą ma szansę na bezpieczne życie. W Mazowieckim Kwartalniku Edukacyjnym można przeczytać o różnych sytuacjach młodych ludzi. W gimnazjum podczas jednej lekcji Małgosia napisała liścik do koleżanki Ani. Napisała w nim, że się nudzi. Podczas przekazywania listu zrobiło się zamieszanie i nauczyciel zwrócił na to uwagę. Zażądał oddania listu. Rozwinął karteczkę, przeczytał po cichu treść i głośno skomentował: Od kiedy to, Małgosiu, umawiasz się z Anią? Mama Kasi sprząta biura. Mama często każe Kasi iść do pracy razem z nią i pomagać w sprzątaniu. Kasia idzie z mamą późnym popołudniem i pracują razem prawie do północy. Następnego dnia Kasia nie ma siły wstać rano do szkoły. Już się opuściła w nauce, otrzymuje coraz gorsze stopnie, bo nie ma czasu na porządne odrabianie lekcji i naukę w domu. A to przecież pierwsza klasa liceum.


Ewa

uczy

się

w technikum drugi rok. Chodzi na

SKS,

dyscypliną

jej jest

ulubioną siatkówka.

W tym roku zmienił się trener. Nowa pani trener jest inna niż poprzednia.

Już

kilka

razy

nakrzyczała na Ewę, że „rusza się jak mucha w smole”, a raz powiedziała przy wszystkich, że Ewa powinna coś zrobić, bo ma „ciężki tyłek”. Wszyscy się z niej śmiali. Potem w szatni Iwona podchwyciła ten tekst. Pozostałe dziewczyny udawały, że nic nie słyszą. W 2000 r. uchwalono w Polsce ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka, który stoi na straży praw dziecka, a w szczególności: prawa do życia i ochrony zdrowia, prawa do wychowania w rodzinie, prawa do godziwych warunków socjalnych, prawa do nauki. Obecnie Rzecznikiem Praw Dziecka jest Marek Michalak, a jego biuro ma siedzibę w Warszawie, przy ulicy Śniadeckich 10. Jest to instytucja bardzo ważna, gdyż w Polsce bardzo często spotykamy się z przypadkami łamania praw dziecka, z krzywdzeniem dzieci, i to zarówno w domu rodzinnym, jak i w szkołach, placówkach opiekuńczo-wychowawczych i służby zdrowia. Dowiadujemy się o tym, co jakiś czas z prasy, telewizji, z różnego rodzaju publikacji. Musimy piętnować okrucieństwo wobec dzieci i uświadamiać dorosłym, że każdy człowiek ma swoje prawa, normy, które go chronią i pozwalają funkcjonować w społeczeństwie. Prawa mamy również my – dzieci, młodzież czyli wszyscy, którzy nie ukończyli 18 roku życia. Nie jesteśmy własnością rodziców. Jesteśmy młodymi ludźmi, którzy oczekują szacunku i godnego traktowania przez dorosłych. Czasami dorośli nie zdają sobie z tego sprawy lub po prostu zapominają, że my też jesteśmy ludźmi, że czujemy i bardzo łatwo nas skrzywdzić i zranić. Aby uniknąć podobnych sytuacji, niezbędna jest znajomość własnych praw, praw dziecka, które pozwolą nam godnie i z szacunkiem żyć. Tytułowy bohater jednego z utworów Janusza Korczaka dobrze wiedział, że świat, w którym żyje, nie jest doskonały. Myślę, że prawdy przekazywane przez Janusza Korczaka są nadal bardzo aktualne. I dobrze, że mogliśmy w 2012 roku przypomnieć sobie postać Starego Doktora. Dziękujemy Mu za wielkie serce, obiecujemy wierność Jego ideowym przesłaniom, a dorosłym naszym opiekunom życzymy Jego wrażliwości na potrzeby nas, młodych. Wykonała: Anna Rutkowska


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.