miesięcznik BLIŻEJ PRZEDSZKOLA

Page 1

• Pomysły dla artysty • Kącik tęczowej muzyki magazyn o wychowaniu i edukacji dzieci

nr 1.136 styczeń 2013 indeks: 248428

Jeszcze więcej pomocy dydaktycznych:

• maski na bal przebierańców • karnawałowe dekoracje • zdjęcia do wycięcia i zalaminowania

Dyrektor – „motywator” Czego można nauczyć się od zwierząt? W karnawale same bale Zabawy i zabawki niezwykłe

CENA 20,48 ZŁ w tym VAT 5%

ISSN 1642-8668


nr 1.136 styczeń 2013

Centrum Edukacyjne BLIŻEJ PRZEDSZKOLA  miesięcznik Bliżej Przedszkola  sklep BliżejEdukacji.pl  strony internetowe dlaPrzedszkoli.eu  portal blizejprzedszkola.pl  Niepubliczna Placówka Doskonalenia Nauczycieli

w numerze: Jak przygotować przedszkolaka do szkoły?

6 Miejsce i kierunki w przestrzeni Edyta Kaczanowska

Zarządzanie przedszkolem

58 Coaching menadżerski dla dyrektora Monika Urbańska-Bulas

60 jak cię widzą... – wizerunek przedszkola w oczach rodziców

Bliżej przedszkola

10 O słuchaniu muzyki przez małe dzieci Ewa Zielińska

Anna Jankowska

64 Dyrektor – „motywator” Agnieszka Czeglik

14 Symptomy ryzyka dysleksji

Pomysły dla artysty

Marta Bogdanowicz, Aneta Wojnarowska

16 Jak uczyć dziecko samodzielności w rozwiązywaniu problemów

Iwona Lipowska

68 • Dalmatyńczyk • Rybka • Płatk i śniegu • Sanki Katarzyna Michalec

Spotkania ze sztuką

18 Zabawy i zabawki niezwykłe

69 Co komu w duszy gra

Elżbieta M. Minczakiewicz

23 Nie taki biały fartuch straszny... Agnieszka Pasternak

26 Tańcowała igła z nitką

– zabawy z wierszami Jana Brzechwy

Gabriela Fejkiel

Małgorzata Maćkowiak, Ewa Stadtmüller

Sprzymierzeńcy w wychowaniu

72 Zadania nauczyciela i przedszkola w rozwijaniu

współuczestnictwa rodziców w procesie edukacji dzieci Maria Mendel

28 nauczyciel kontra dziecko

O diabełku, który odważył się śmiać

Violetta Kruczkowska

76 W niebie i w piekle

30 Rodzinne bale w karnawale

ks. Mieczysław Maliński

Małgorzata Swędrowska

32 czego można nauczyć się od zwierząt? Anna Jankowska

36 Kultura współdziałania i współbycia

jako zadanie wychowania przedszkolnego

Bronisława Dymara

Pod prąd...

79 O pozorowanej obecności

Janusza Korczaka w sferze publicznej

Bogusław Śliwerski

Z życia przedszkolaków

Kącik tęczowej muzyki

40 Zima, zima za oknami, bawcie się dzieciaki z nami! Monika Wyrwa-Kluza, Elżbieta Kaczmarska, Mateusz Kluza

80 Wieczorne rozmowy Irena Obuchowska

Kącik muzyczny

46 W karnawale same bale • Taki krótki, taki długi Maria Tomaszewska

A ponadto:

Wasi sojusznicy

48 Jak rejestrować czas pobytu dziecka w przedszkolu? 49 Zabawy FundaMentalne dla przedszkoli Katarzyna Lotkowska

Scenariusze na różne okazje

 Na dobry początek – str. 4  Wasze wydarzenia – str. 5  Poczytaj mi, proszę – str. 39  Pod patronatem BLIŻEJ PRZEDSZKOLA – str. 51  Ogłoszenia – str. 78

52 Wiedzą o tym przedszkolaki – zimą trzeba dbać o ptaki Małgorzata Barańska, Ewa Jakacka

54 Wirujące płatki śniegu Monika Majewska 56 Dzień kota Urszula Nadolna, Bożena Stącel-Winiarska

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

szukaj gotowych narzędzi na błękitnych stronach


Czy Ty też jesteś prenumeratorem BLIŻEJ PRZEDSZKOLA? Jeśli tak, to masz darmowy dostęp do bazy:  ponad 1700 artykułów i scenariuszy zajęć  blisko 400 pomocy dydaktycznych

magazyn o wychowaniu i edukacji dzieci ADRES REDAKCJI:

ul. J. Kostrzewskiego 17, 30-437 Kraków redakcja@blizejprzedszkola.pl 12 631 04 10 12 262 50 34

ZESPÓŁ REDAKCYJNY:

Robert Halik – redaktor naczelny (r.halik@blizejprzedszkola.pl) Marta Stasińska – sekretarz redakcji (m.stasinska@blizejprzedszkola.pl) Maria Broda-Bajak (m.bajak@blizejprzedszkola.pl) Kinga Kurczek (k.kurczek@blizejprzedszkola.pl) Agnieszka Czeglik (a.czeglik@blizejprzedszkola.pl)

STALI AUTORZY:

prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, prof. Marta Bogdanowicz, prof. Bogusław Śliwerski, Ewa Zielińska, Beata Bielska, Joanna Maghen, ks. Mieczysław Maliński

Kody darmowego pobierania

WSPÓŁPRACA:

pomocy dydaktycznych i scenariuszy ze strony www.blizejprzedszkola.pl

prof. Maria Mendel, dr Elżbieta Minczakiewicz, dr Bronisława Dymara, dr Lidia Wollman, dr Barbara Kurowska, dr Agnieszka Olczak, Anna Sowińska, Aneta Maciągiewicz, Barbara Szeląg, Agnieszka Pasternak, Monika Urbańska-Bulas, Agnieszka Janiec, Violetta Kruczkowska, Maria Zofia Tomaszewska, Edyta Kaczanowska, Dorota Kamińska, Małgorzata Maćkowiak, Ewa Stadmüller.

11-uefQQj 11-zq3sqn 11-yuEjux 11-JJqkS4 11-pINzq5 11-fUamI1 11-x7popP 11-CL98Yu

ZESPÓŁ DORADCZY:

Ewa Lelo, Bożena Michalska, Małgorzata Wajda

KODY WAŻNE DO 15.02.2013 r.

Pomoce dydaktyczne znajdujące się w bazie to zbiór rysunków i fotografii przeznaczonych do samodzielnego wydruku lub wyświetlenia za pomocą rzutnika multimedialnego. Pomoce dydaktyczne odnoszą się do konkretnych scenariuszy zajęć publikowanych w naszym miesięczniku.

FOTO NA OKŁADCE: Stock Photo © Sergiy Bykhunenko FOTO: depositphotos.com, 123rf.com, wikimedia.commons GRAFIKA I SKŁAD: Wojciech Wolak PATRONATY MEDIALNE: Katarzyna Halik (katarzyna.halik@blizejprzedszkola.pl) MARKETING i REKLAMA: Jarosław Wypych (j.wypych@blizejprzedszkola.pl); Katarzyna Kiljańska (k.kiljanska@blizejprzedszkola.pl) PRENUMERATA: Aneta Machał (a.machal@blizejprzedszkola.pl) WYDAWCA: Centrum Edukacyjne BLIŻEJ PRZEDSZKOLA NAKŁAD: 7000 ISSN: 1642-8668 INDEKS: 248428 DRUK: drukarnia Bimart

PRENUMERATA REDAKCYJNA:

Prenumeratę redakcyjną można zamówić w dowolnym momencie na dowolny okres. Cena brutto prenumeraty za 12 miesięcy: 268 zł, za 6 miesięcy: 136,58 zł prenumerata@blizejprzedszkola.pl 12 631 04 10 wew. 102 www.blizejprzedszkola.pl/prenumerata

Jak pobrać scenariusz lub pomoce dydaktyczne? 1. Wejdź na stronę www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl. 2. Zaloguj się jako użytkownik serwisu. 3. Wybierz interesujący Cię scenariusz lub pomoc dydaktyczną. 4. Zaznacz opcję „Wpisz kod darmowego pobierania”. 5. Wpisz kod z naklejki dołączonej do miesięcznika i kliknij przycisk „Pobierz plik”. 6. Wybrany materiał wyświetli się na monitorze Twojego komputera – teraz możesz zapisać go na dysku.

PRENUMERATA ZAGRANICZNA: 12 631 04 10 wew. 102 prenumerata@blizejprzedszkola.pl

Prenumerata instytucjonalna:

Pamiętaj, że każdy kod ma określony termin ważności i można wykorzystać go tylko raz. Materiały chronione są prawami autorskimi i nie wolno ich wykorzystywać w innych celach niż te, do których zostały przeznaczone, odstępować innym placówkom, publikować w jakiejkolwiek formie, ani zamieszczać w Internecie.

Kolporter S.A.: prenumeratę można zamawiać w oddziałach firmy na terenie całego kraju. Informacje pod numerem infolinii 0801 205 555 lub poprzez stronę internetową http://sa.kolporter.com.pl RUCH S.A.: Prenumeratę można zamówić na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl Pytania prosimy kierować na adres: prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 700 – 1800. Koszt połączenia wg taryfy operatora. Przedruk materiałów zamieszczonych w miesięczniku w jakiekolwiek formie oraz ich publikacja w Internecie bez wcześniejszej zgody Wydawcy są zabronione. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Wydawca ma prawo odmówić publikacji reklamy bez podania przyczyny. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmian i skrótów w nadesłanych materiałach oraz do nadawania tytułów.

Chcesz mieć więcej bezpłatnych pomocy dydaktycznych?

Masz pytania? Aneta Machał 12 631 04 10 w.102

Zamów w prenumeracie drugi egzemplarz miesięcznika z darmowymi kodami pobierania. bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013


Na dobry początek... Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli, wraz ze styczniowym numerem miesięcznika BLIŻEJ PRZEDSZKOLA oddajemy w Wasze ręce aż 4 komplety pomocy dydaktycznych, na których zamieściliśmy fotografie i obrazki stanowiące gotowe narzędzia do wykorzystania podczas zajęć z dziećmi oraz elementy dekoracyjne, które posłużą jako pomoc w tworzeniu atrakcyjnej gazetki ściennej. Mamy nadzieję, że rozwiązanie to spotka się z ciepłym przyjęciem z Waszej strony.

Zabawy na śniegu

Zestaw 16 zdjęć pokazujących różne opcje zabaw na śniegu. Świetna inspiracja do rozmów z dziećmi na temat sportów i zabaw zimowych oraz zasad bezpieczeństwa, o których należy pamiętać. Do wycięcia i zalaminowania.

Koty

Zestaw 16 fotografii, z których dziecko dowie się, jak dbać o kota: o jego podstawowe potrzeby, dobre samopoczucie i zdrowie. Pomoc dydaktyczna tematycznie związana ze Światowym Dniem Kota, obchodzonym 17 lutego. Do wycięcia i zalaminowania.

Maski karnawałowe

8 wzorów masek, które można skserować na grubszym papierze i wyciąć, a następnie wspólnie z dziećmi pokolorować. Maski nadają się do zamocowania za pomocą opaski z papieru nad czołem dziecka lub mogą służyć jako maski na twarz.

Karnawałowi przebierańcy

Zestaw pomocy dekoracyjnych: postacie po wycięciu przez nauczyciela wspaniale ubogacą przedszkolną gazetkę w okresie karnawału.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013


blizejprzedszkola.pl Dzieci zazwyczaj boją się wizyty u lekarza. Rodzice wiedzą o tym i rozumieją przyczyny strachu dziecka. Sami bowiem doświadczają niejednokrotnie podobnego uczucia w związku z wizytą w gabinecie specjalisty. Dzieci, w zależności od etapu rozwoju, na jakim się znajdują, są w takiej trudnej sytuacji daleko bardziej wrażliwe, bezradne i bezbronne niż dorośli.

Agnieszka Pasternak

Nie taki biały fartuch straszny... D orośli zapewne pamiętają z własnego dzieciństwa przykre doświadczenia związane z bólem towarzyszącym zabiegom medycznym. Jednak dorośli wykazują lepszą odporność psychofizyczną, posiadają dojrzalsze mechanizmy radzenia sobie ze strachem i bólem. Dlatego też charakter przeżywania i manifestowania strachu przed badaniem lekarskim jest u dzieci specyficzny, zazwyczaj inny niż u osób dorosłych. Płacz, krzyk, histeria, próba ucieczki, szarpanie się, kopanie i uderzanie, aż po objawy somatyczne, takie jak na przykład bóle brzucha, wymioty, duszności – to częste, aczkolwiek nie jedyne objawy wywołane lękiem przed zabiegami medycznymi.

Być pacjentem – zrozumieć dziecko

Lęk wpisany jest w samą istotę bycia pacjentem. Bycie pacjentem oznacza bowiem, iż zdrowie, a czasem nawet życie człowieka znajduje się w niebezpieczeństwie, jest w jakiś sposób zagrożone. Naturalną reakcją człowieka na zagrożenie zdrowia czy życia jest strach oraz chęć walki/ ucieczki. Pobyt w przychodni lekarskiej czy szpitalu związany jest często z przykrymi doznaniami fizycznymi oraz emocjonalnymi. Pacjenci doświadczają przede wszystkim bólu fizycznego o różnych źródłach i nasileniu. Obok bólu pojawiają się inne nieprzyjemne doznania, np. swędzenie, pieczenie, nudności, wymioty, biegunki, zawroty głowy, osłabienie, gorączka. Złe samopoczucie współwystępuje z lękiem, który ugruntowany jest w odzywającym się w związku z za-

Analiza warunkowania klasycznego reakcji lękowej w gabinecie lekarskim na przykładzie iniekcji (zastrzyk): Bb: bodziec bezwarunkowy – ukłucie igły wywołujące ból Bw: bodziec warunkowy – aparatura medyczna, osoba lekarza, elementy otoczenia i cechy osoby lekarza Rb: reakcja bezwarunkowa – odpowiedź na bodziec bezwarunkowy: ból oraz uczucie strachu związane z reakcją walki i/lub ucieczki Rw: reakcja warunkowa – odpowiedź na bodziec warunkowy: uczucie strachu związane z reakcją walki i/lub ucieczki (towarzyszące temu zachowania, np.: płacz, krzyk, próba wydostania się z sytuacji)

Bb powoduje Rb Bb + kojarzenie współwystępującego Bw pojawia się Rb Następnie już sam Bw powoduje Rw

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

23


Bliżej przedszkola

Etapy emocji

towarzyszących dziecku podczas przechodzenia przez doświadczenie pobytu w gabinecie lekarskim lub szpitalu (za: Filliozat, 2009) Respektowanie emocji – zaakceptuj strach dziecka i licz się z jego emocjami, nawet jeśli wydają ci się irracjonalne. Jest to podstawowy warunek, by dziecko ci zaufało.

1

Słuchanie – zapytaj dziecko, czego się obawia, pomóż mu w wyrażeniu jego obaw, przyjmij prawdę, że dziecko może nie znać rzeczywistych przyczyn swojego strachu, towarzysz mu w ich poszukiwaniu poprzez formułowanie na nowo jego słów.

2

Akceptacja i zrozumienie – rozpoznaj emocje dziecka, okaż mu aprobatę – ma prawo się bać, nie musisz „uzdrawiać” dziecka z lęku – daj mu dowód współczucia (tego najbardziej potrzebuje).

3

„Ja również” – złagodzenie – opowiedz dziecku o własnych podobnych emocjach, nie udawaj, mów prawdę, mów raczej o lęku, jakiego nie przeżywa twoje dziecko, aby mogło się poczuć mocniejsze od ciebie.

4

Poszukiwanie sił i umiejętności dziecka (wewnętrznych i zewnętrznych) – pomóż dziecku przypomnieć sobie wydarzenia, w których poradziło sobie w trudnej sytuacji, postaraj się, by samo do tego doszło i opowiedziało – nie opowiadaj wszystkiego za malucha.

5

Pomoc dziecku w uwalnianiu jego energii – ćwiczenia umożliwiające rozluźnienie przepony pomagają w zredukowaniu lęku, który wywołuje jej ściągnięcie; zachęć dziecko do głębokiego oddychania, śpiewu, krzyku, śmiechu.

6

Zaspokojenie potrzeby informacji – kiedy emocje dziecka zostaną wysłuchane i przyjęte, nadchodzi moment udzielenia dziecku informacji i wyjaśnień dotyczących źródła strachu; zachęć dziecko do samodzielnego poszukiwania wyjaśnień – im bardziej niezależne będzie w tych poszukiwaniach, tym pewniej poczuje się wobec swoich obaw.

7

Wypracowanie różnych możliwych 8 odpowiedzi wobec strachu – razem z dzieckiem poszukaj rozwiązania; co może dać dziecku dostatecznie dużo ochoty, by skonfrontować się ze źródłem swojej obawy? Nie wymagaj, aby dziecko przed tobą okazało, że przezwycięża strach, pozostaw mu swobodę, zgódź się na to, że może tym razem jeszcze nie odnieść sukcesu, towarzysz mu niezależnie od tego, jaki stopień powodzenia osiągnie.

24

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

burzeniem stanu zdrowia (choroba) „instynktem samozachowawczym” człowieka. Badanie lekarskie oraz procedura leczenia wiążą się bardzo często z zabiegami, które naruszają integralność jednostki. Pacjent czuje lęk wywołany ingerencją drugiej osoby w ciągłość jego organizmu (ciała). Lęk ten może być spotęgowany dezorientacją pacjenta – dziecko nie rozumie, co oznaczają poszczególne czynności lekarza, jakie będą ich skutki, nie wie, co będzie się działo potem, co jeszcze może je spotkać, czy poczuje się lepiej, czy też gorzej.

Jak Jaś nauczył się bać lekarza Kształtowanie się reakcji lękowej dziecka w sytuacji badania można wyjaśnić za pośrednictwem mechanizmu warunkowania klasycznego. Dziecko kojarzy wizytę u lekarza – miejsce, osobę, przedmioty, z bólem i strachem, jakich doświadczyło w przeszłości, w tym lub podobnym miejscu. Płacz, krzyk i próba ucieczki są naturalnymi, można by powiedzieć „bezwarunkowymi”, reakcjami organizmu dziecięcego na ból doświadczany w gabinecie lekarskim. Fizyczne i emocjonalne odczucia dziecka są wówczas tak silne, iż głęboko zapadają w jego pamięć. Dziecko kojarzy ból z rekwizytami lekarskimi (igła, strzykawka, stetoskop), strojem lekarza (biały fartuch), osobą badającą oraz miejscem badania, i szybko oraz trwale uczy się, że te rzeczy zapowiadają silne nieprzyjemne doznania. W dodatku dochodzi do generalizacji reakcji, czyli jej przeniesienia na inne, podobne bodźce warunkowe: wszelkie rekwizyty, miejsca, ubrania i osoby mogące kojarzyć się z zabiegami medycznymi. Innymi słowy, dziecko zapamiętuje, iż wizyta u lekarza oznacza ból. Przewidując odczuwanie bólu, może reagować płaczem, oporem, próbą uniknięcia sytuacji jeszcze podczas pobytu w domu, aż do ucieczki na parkingu przed przychodnią zdrowia lub w poczekalni. Dziecku trudno jest zrozumieć, że wizyta u lekarza nie zawsze wiąże się z bólem. Maluch nie jest w stanie samodzielnie pojąć celu badania czy

antycypować przebiegu spotkania, dlatego może manifestować reakcje lękowe zawsze, gdy rodzic udaje się z nim do przychodni. Aby pomóc dziecku złagodzić trudne doświadczenie wizyty u lekarza, można posłużyć się prawidłowościami warunkowania klasycznego. Mianowicie zadbać o to, aby badanie lekarskie kojarzyło się dziecku również z pozytywnymi bodźcami – sytuacjami. To jednak może nie wystarczyć, dlatego warto uciec się również do mechanizmów warunkowania instrumentalnego – to znaczy zmotywować dziecko do właściwego zachowania w gabinecie lekarskim poprzez zapowiedzenie nagrody, a następnie wzmocnić prawidłową reakcję (nagrodzić). Pomocne mogą być także techniki poznawcze – udzielenie dziecku podstawowych informacji na temat celu i przebiegu wizyty. Opisując w prosty sposób, co będzie się działo w gabinecie lekarskim, dajemy dziecku możliwość poznania sytuacji, w jakiej się znajduje i stawienia jej czoła (poza tym odwracamy jego myśli od przeżywanego strachu). Poprzez zwiększenie kontroli poznawczej dziecka nad nowym doświadczeniem można w pewnym stopniu zredukować jego „lęk przed nieznanym” doświadczany w obliczu konsultacji medycznej. Wielu lekarzy i pielęgniarek potrafi doskonale przygotować dziecko do zabiegu, stwarzając bezpieczną atmosferę spokoju i zaufania. Aby jednak technika poznawcza mogła zostać zastosowana, konieczna jest przynajmniej minimalna uwaga dziecka. Zatem rolą rodziców jest zadbanie o to, by dziecko do gabinetu lekarskiego weszło w miarę spokojnie, nie płacząc i nie wyrywając się.

Nie taki biały fartuch straszny? Sposób przygotowania dziecka do wizyty u lekarza lub pobytu w szpitalu zależy między innymi od temperamentu i charakteru dziecka. Należy uwzględnić stopień wrażliwości malucha na nowe i trudne doświadczenia. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytania: jak szybko moje


blizejprzedszkola.pl dziecko adaptuje się do nowej sytuacji?; w jakim stopniu godzi się na rozłąkę z rodzicami i akceptuje nowe, nieznane otoczenie?; jak reaguje na zabiegi pielęgnacyjne?; jak reaguje na obce osoby? Niektóre dzieci będą potrzebowały więcej, inne mniej czasu, aby oswoić się z nową sytuacją. Zatem jedne trzeba informować z odpowiednio dużym wyprzedzeniem, inne z adekwatnie mniejszym. Niektóre dzieci wolą znać szczegóły całego przedsięwzięcia, w przypadku innych – tych bardziej wrażliwych i lękliwych – lepiej przedstawić sprawę w zarysie, bez zbędnych detali. Można opowiadać dziecku, jak przebiega wizyta u lekarza (pobyt w szpitalu), zachęcić do zabawy w lekarza, czytać książeczki z historiami, których akcja toczy się w szpitalu, a bohaterzy są małymi pacjentami, z którymi dziecko może się potem utożsamiać. Można zapoznać malucha z rekwizytami medycznymi, a nawet wybrać się wcześniej do szpitala z wizytą zapoznawczą. Oto przykłady zabaw i ćwiczeń związanych z sytuacją poddawania się badaniu:  Zabawy w lekarza – dziecko uczy się, że badanie ma początek i koniec, a na końcu dzielny pacjent otrzymuje nagrodę.  Zabawy lalkami – lalki lub maskotki przeżywają trudne emocje, a rodzic okazuje im zrozumienie, tłumaczy cel badania. Uczy w ten sposób dziecko przeżywać i radzić sobie z przykrymi uczuciami.  Książeczki zdrowia – tworzenie wraz z dzieckiem książeczek, w których przedstawione są poszczególne elementy badania (ważne jest, by zadbać o szczęśliwe zakończenie takiej opowieści!). Gdy niezbędne jest przeprowadzenie badań trzeba koniecznie zatroszczyć się o poczucie bezpieczeństwa dziecka. Można to robić jeszcze dłu-

Rodzice, nie chcąc „denerwować” dziecka, najczęściej nie mówili, że jadą na badania, do szpitala. Jak podkreślała matka, „bali się, że dziewczynka będzie płakać”. Rezultat takich działań był taki, że dziewczynka przy prawie każdej próbie wyjścia z domu płakała i wymiotowała. Wyjście z domu kojarzyło się jej głównie z nieprzyjemnymi doświadczeniami, z bólem związanym z badaniami, pobytem w szpitalu itp. (...). Rodzice popełnili błąd nie tłumacząc dziewczynce gdzie jedzie i po co. Oczywiście taka sytuacja byłaby dla rodziców trudna, najprawdopodobniej łączyłaby się z protestem dziecka, płaczem, ale nie straciłoby ono zaufania do rodziców. Dziewczynka oporem reagowała na każdą próbę wyjścia z domu, pojawienia się w nowym otoczeniu, ponieważ zauważyła, że nowe otoczenie to najczęściej świat uciążliwych dla niej badań. Była nimi najczęściej zaskakiwana lub mówiono jej, „że to nie boli”. Tymczasem bolało. (...) Nie pomagając dziecku przejść świadomie przez proces diagnozy, [rodzice] spowodowali, że dominującą u niego emocją był lęk. Dziewczynka nie przyjmowała też informacji od rodziców. Wielokrotnie „oszukiwana” (...), przestała im wierzyć. J. Urbaniuk, [w:] Cytowska, Winczura [red.] 2007, s. 252-253 go przed planowaną wizytą – odwiedzać z dzieckiem przychodnię i lekarza nie tylko wtedy, kiedy jest chore. Zabrać je tam również przy okazji załatwiania jakichś spraw lub tylko po to, by przywitać się z lekarzem. To umożliwi stworzenie neutralnych skojarzeń z miejscem badania. Należy uprzedzać dziecko, co będzie się działo podczas badania – niekorzystne jest dla rozwoju emocjonalnego i budowania więzi rodzic – dziecko okłamywanie malucha („to nie boli ... nic ci się nie stanie”). Poczucie bezpieczeństwa dziecka zazwyczaj wiąże się z obecnością

lub dostępnością rodzica czy innej bliskiej osoby. Jeśli rodzic nie może przez cały czas pobytu w szpitalu towarzyszyć dziecku, należy zapewnić maluchowi w miarę możliwości stały kontakt telefoniczny z rodzicami. Dziecko będzie się czuło pewniej, mając przy sobie zdjęcie oraz jakąś rzecz należącą do mamy i taty. Warto zadbać również o dobry kontakt personelu medycznego z małym pacjentem. Pozostawienie dziecka pod opieką miłej i ciepłej „cioci” (w tej roli pielęgniarka, lekarz lub wolontariusz) pomoże złagodzić obawy nie tylko samego dziecka, ale i rodzica. Zaznajamiając dziecko z czekającym je doświadczeniem, trzeba mówić prawdę. Nie wolno obiecywać, że „nie będzie bolało”, gdyż może boleć, przyrzekać, że nie zostanie ani na chwilę samo, skoro prawdopodobnie będzie musiało. Dobrze natomiast przygotować coś miłego z okazji powrotu od lekarza (ze szpitala) i powiedzieć o tym dziecku – świadomość czekającej nagrody pomoże dzielnie przetrwać czas oczekiwania i trudne chwile badania.  Bibliografia: Filliozat I., W sercu emocji dziecka, Kraków 2009. Ilg F.L., Bates A.L., Baker M.S., Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat, Gdańsk 2007. Urbanik J., Mała Mulan – historia dziewczynki, której nikt nie rozumiał... Wpływ procesu chorobowego na pojawienie się symptomów zaburzeń związanych z lękiem społecznym, [w:] B. Cytowska, B. Winczura [red.], Dziecko chore. Zagadnienia biopsychiczne i pedagogiczne, Kraków 2007. Zimbardo P.G., Psychologia i życie, Warszawa 1999.

Agnieszka Pasternak – psycholog, ukończyła studia psychologiczne (specjalność kliniczna) na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pracuje w Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Skawinie. Uczestniczka podyplomowego kursu systemowo-psychodynamicznego przy Katedrze Psychiatrii CM UJ w Krakowie w ramach Sekcji Psychoterapii i Terapii Rodzin PTP. Zajmuje się diagnozą trudności szkolnych dzieci i młodzieży oraz prowadzi zajęcia grupowe dla najmłodszych.

Pomoce dydaktyczne w skali 1:1 przydatne do realizacji zajęć możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

25


Bliżej przedszkola Chyba żaden przedszkolak nie wyobraża sobie karnawału bez balu. Nauczyciele każdego roku zastanawiają się, czym zaskoczyć małych podopiecznych. Wszelkie zabawy tematyczne, poprzebierane panie, zaproszony wodzirej, dziesiątki balonów, kolorowe korowody i skoczna muzyka to najczęściej wybierane formy balu w przedszkolu.

Małgorzata Swędrowska

Rodzinne bale w karnawale

O

bserwując współczesne dzieci, dostrzegam, że uwielbiają się bawić, a najatrakcyjniejszą formą rozrywki jest dla nich czas spędzony z rodzicami. Proponuję więc połączyć obie potrzeby dziecięce i przygotować zabawę karnawałową, w czasie której bawić się będą całe rodziny (albo przynajmniej jeden dorosły). Przygotowania nie wymagają zbyt wiele czasu, a z doświadczenia wiem, że takie spotkanie pozostaje na długo w pamięci i małych, i dużych uczestników. Każdy nauczyciel zna rodziców swoich przedszkolaków i wie, w jakim stopniu są gotowi na integrację w przedszkolu. Tych najbardziej aktywnych i wykazujących najwyższą gotowość współpracy można zaangażować do kilku czynności: przygotowanie zabaw karnawałowych, przebrań dla całej rodziny, upieczenie ciasteczek, zadbanie o muzykę, itp. Najczęściej jednak rodzice wykazują umiarkowane zainteresowanie sprawami okołoprzedszkolnymi i raczej ostrożnie podchodzą do wszelkich dodatkowych propozycji nauczyciela. Dlatego też moje pomysły na zorganizowanie balu będą dotyczyły właśnie takiej grupy rodziców, w której wszyscy – mimo wciąż brakującego czasu – rozumieją, że największym szczęściem dla dziecka jest przeżycie dzieciństwa wspólnie z bliskimi osobami. Zanim nastąpi wielka zabawa, należy przystąpić do przygotowań.

Pomoce dydaktyczne w skali 1:1 przydatne do realizacji zajęć możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

30

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013


blizejprzedszkola.pl W Podmorskiej Krainie czas miło płynie scenariusz balu z udziałem rodziców

Temat balu jest równocześnie hasłem otwierającym, zamykającym i porządkującym uroczystość.  Dzieci przebierają się za postaci z bajek, a towarzyszący im dorosły przygotowuje dla siebie tylko pewien element stroju, np. umawiamy się, że będzie to nakrycie głowy.  Sala udekorowana jest serpentynami, balonami w kolorze niebieskim, granatowym, białym. Jeśli uda się zdobyć siatkę rybacką, maskownicę lub niebieskie płótno, można przewiesić je u powały sali. Będzie to piękny dodatkowy element dekoracji.  Umawiamy się z rodzicami na konkretną godzinę – może ona pokrywać się z porą odbierania dzieci z przedszkola, może to też być wcześniej zaplanowana i zaakceptowana przez wszystkich godzina przedpołudniowa lub wczesnopopołudniowa. Przygotowujemy dla każdej rodziny zadanie, np. zdobienie sali kartonowymi rybkami. Podczas balu będą stanowiły one dekorację, a po zakończeniu zabawy – pamiątkę ze spotkania.  Bal rozpoczyna się korowodem postaci – nauczyciel lub wybrany rodzic w roli konferansjera zapowiada poszczególne rodziny, a te przechadzają się w rytm marszowej muzyki po wybranej części sali.

Zadania nauczyciela organizującego bal:  porozmawianie z dziećmi na temat balu. Dla młodszych dzieci można przygotować niespodziankę i nie mówić im, że w tym roku w karnawałowej zabawie wezmą udział rodzice; ze starszakami natomiast można wymyślić temat balu, np. „Podróż do Podmorskiej Krainy” i zaplanować tematyczne przebrania (np. wszyscy uczestnicy przebierają się za piratów, syrenki, księżniczki z głębin, rycerzy raf koralowych, zwierzęta morskie). Nie ma żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o stroje – nawet dziecko, które chce zmienić się w piłkarza, może to uczynić i dołączyć do morskiej drużyny;  przemyślenie wystroju sali, zastanowienie się, na ile można włączyć w przygotowania dzieci, kilku rodziców, a ile trzeba zrobić samemu. Z własnego doświadczenia wiem, że rodzice chętnie pomagają w przygotowaniach i z dużym uznaniem patrzą na nauczyciela, który jest pomysłowy i angażuje się w zorganizowanie rodzinnego spotkania, a nie np. zatrudnia profesjonalnych wodzirejów. Jest to również nie bez znaczenia, jeśli chodzi o finanse;  przygotowanie zestawu skocznych, wesołych, karnawałowych utworów muzycznych. Podczas bali zawsze korzystam z zabaw, których dzieci nauczą się na rytmice, przeplatam je tańcami Klanzy i popularnymi utworami rozrywkowymi, które zna kilka pokoleń, np. „Lambada”, „Makarena”, „Kaczuszki”;  ułożenie scenariusza zabaw karnawałowych, które podczas baliku będą się przeplatały z tańcami;

 Następnie zabawa przebiega według schematu: jedna zabawa – dwa lub trzy tańce; przykłady zabaw: o Stworki-potworki – dzieci ozdabiają balony, dorysowując im oczy, nosy, uszy. Nadają im wygląd zwierzątek lub stworków-potworków. o Taniec z balonami – za każdym razem przysparza wiele radości. Przez cały czas trwania melodii trzeba utrzymać balon między partnerami – bez użycia rąk. o Kto kryje się za kocem – uczestnicy są podzieleni na dwie drużyny. Rozstawiamy między nimi koc (na taką wysokość, by się nie widzieli). Koc może być trzymany np. przez wysokich ojców. Na sygnał prowadzącego osoby z przeciwnych drużyn ustawiają się naprzeciwko siebie za kocem. Gdy nauczyciel da znak, koc opada – należy jak najszybciej wypowiedzieć imię osoby, którą się przed sobą widzi (o dziwo, zdarza się, że mama zapomina imienia własnego dziecka). o Taniec pod miotłą – dwoje dorosłych trzyma kij od miotły w poziomie i coraz niżej go opuszcza. Ustawione w szeregu dzieci przechodzą pod nim (pod koniec zabawy dzieci czołgają się pod kijem). o Taniec w parach – bardzo ciekawą zabawą balową jest taniec w parach: dziecko-dorosły. Osoba dorosła ma zawiązane oczy, dziecko pełni rolę przewodnika. Równocześnie w różnych częściach sali na podłodze, za pomocą taśmy malarskiej, wytyczone są kontury różnych kształtów, np. koło, kwadrat, serce, trójkąt. W trakcie spokojnego tańca dzieci podchodzą ze swym dorosłym towarzyszem do wybranej figury i w rytm muzyki przeprowadzają go wytyczoną drogą. Zadaniem dorosłego jest odgadnąć, jaki to kształt. Rolę „dyrygenta” w tej zabawie pełni nauczyciel, który kontroluje, czy przy danej figurze znajduje się para tancerzy i przywołuje poszczególne dzieci w wyznaczone miejsca. o Ściganki – w czasie relaksu dzieci tworzą własne gry planszowe typu ściganki. W tym celu wystarczą większa kartka papieru, pisaki, spinki i kostka do gry. Dzieci same rysują pola i ustalają zadania. Następnie chętne osoby grają, a pozostałe tańczą lub jedzą upieczone z okazji balu ciastka. Celowo nie proponuję żadnych konkursów, w których do zdobycia byłyby nagrody. Uważam, że największą nagrodą dla dziecka jest wspólna zabawa. Zachęcam do zorganizowania zabawy karnawałowej, która przysporzy dzieciom wiele radości i zainspiruje rodziców do jak najczęstszego aktywnego spędzania czasu z pociechami. Urządzajmy rodzinne bale w karnawale! 

 zadbanie o „posiłek regeneracyjny” – karnawałowe ciasteczka i wiele litrów wody do picia;  pozytywne myślenie i postrzeganie balu w kategoriach sukcesu. Należy założyć, że taka forma zabawy spodoba się i dzieciom, i dorosłym – efekt samospełniającego się proroctwa, jak w każdym innym przypadku, i tu działa: nauczyciel, który emanuje pozytywną energią i wierzy w powodzenie swoich działań, „zaraża” pozytywną postawą innych.

Małgorzata Swędrowska – nauczyciel w Społecznej Szkole Podstawowej nr 1 STO w Poznaniu. Jako animator spotkań literackich i warsztatów z książką w tle zanurza dzieci w bajkowym świecie pełnym wartości i dobrych tekstów literackich. Jako trener PSPiA KLANZA prowadzi warsztaty metodyczne, dzieląc się doświadczeniem z zakresu edukacji ekologicznej, wykorzystania metodyki zuchowej i pedagogiki zabawy w urozmaicaniu procesu nauki i zabawy wśród przedszkolaków i uczniów edukacji wczesnoszkolnej.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

31


Bliżej przedszkola Dzieci mogą naprawdę wiele nauczyć się od zwierząt. Poniżej prezentujemy – w ramach edukacji ekologicznej – charakterystykę będącego wiernym przyjacielem psa, symbolizującej mądrość sowy oraz wiewiórki, od której można uczyć się zapobiegliwości. Opisy te stanowią doskonałe źródło inspiracji do przeprowadzenia zajęć.

Czego można nauczyć się od zwierząt?

część pierwsza

 Pies – wierny przyjaciel Pewnie nie raz przeszło ci przez myśl, że fajnie byłoby mieć psa. Jeśli już go masz, to wiesz, że to nie tylko wspaniały przyjaciel, ale też obowiązek. Wiele dzieci pragnie mieć psa, ale rodzice doskonale wiedzą, że to nie zabawka i nie zgadzają się na zwierzaka w domu. Jeśli należysz do grupy tych maluchów, które usilnie proszą rodziców, by się zgodzili na przygarnięcie nowego członka rodziny, użyj naukowych argumentów. Dorośli postrzegają psa jako dodatkowy kłopot. Oczywiście mówiąc „nie”, mają na myśli karmienie go o odpowiedniej porze, wyprowadzanie i organizowanie mu czasu tak, by był szczęśliwy, a nie znudzony. Obowiązuje to nawet w weekendy, kiedy można dłużej pospać i nie trzeba chodzić do szkoły czy przedszkola.

!

Są rasy, które towarzyszą człowiekowi w polowaniach. Kiedyś polowania były jednym z podstawowych źródeł zdobywania pożywienia, więc pomoc psa była często bardzo potrzebna. Inny rodzaj pomocy to opieka nad stadami pasących się zwierząt – owiec, koni czy krów. Wiele ras psów ma geny, które wręcz zmuszają je do ciągłej troski o własne stado. Dzięki temu człowiek może spać spokojnie, bo pies czuwa. Zresztą wiele psów dzisiaj również pilnuje podwórek, a nawet bardzo bogatych posesji. Lubią to robić, bo wtedy czują się ważne i potrzebne. A słyszałeś o psach ratownikach? Dzięki wspaniałemu węchowi o wiele szybciej niż człowiek czy maszyna potrafią odszukać np. zasypanych pod śniegiem ludzi. Wiele z nich pracuje ramię w ramię z policjantami. Ich czujność i oddanie nie raz uratowały człowiekowi życie.

„Po co nam ten kłopot?” – pytają często zamęczani prośbami o psa przez własne pociechy, dorośli. „To nie kłopot”– odpowiedz zatroKolejnym przykładem pomocy człowiekowi jest opiekoUtwory, skanym rodzicom – „to prawdziwa przywanie się niewidomymi. Specjalne rasy psów są tresowagoda!”. Pies to niezwykłe zwierzę. Skąd się ne tak, by widzieć za swojego właściciela. Może zdarzyło których bohaterami wzięło w naszych domach? Z lasów i borów, ci się spotkać na ulicy takiego psa, który powoli szedł są psy: w których kiedyś grasowały wilki. Bo psy poprzy nodze niewidomego? Dzięki jego czujno„Puc, Bursztyn i goście”, chodzą właśnie od wilków. Można powieści taka osoba wie, kiedy ma się zadzieć, że są ich dalekimi pra, pra, prawnuka„Reksio i Pucek”, trzymać przed ruchliwą jezdnią, mi... Z biegiem lat odnalazły ciepły kąt przy kiedy uważać na nierówność na „Kochany zwierzyniec” – J. Grabowski ognisku człowieka, gdzie zazwyczaj mogły chodniku lub wysoki krawęż„Ciapek i włóczęga” – J. Broniewska liczyć na jedzenie. W zamian za to odnik. Trudno wymienić wszyst„Franek, jego pies i spółka” – Z. Charszewska wdzięczały się człowiekokie dokonania psów, jedno wi, pomagając w różnych jest pewne, można je nazwać „O psie, który jeździł koleją” – R. Pisarski pracach, co zresztą robią prawdziwymi, najwierniejszydo dziś. mi przyjaciółmi człowieka.

32

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013


blizejprzedszkola.pl

 Czego można się nauczyć od psów?

 Przykładowe zabawy

Pies dostarcza wielu pozytywnych emocji, pozwala obser Język psi – wystarczy, że podczas opowiadania spróbuwować tajemniczy świat natury z barjesz pokazać psu na migi swoją przygodę. Jeśli spotkałeś dzo bliska, co niewątpliwie wiąże kota, zacznij miauczeć, jeśli węża, wij się jak ten gad. Pies się z rozwojem inteligencji przyrodzapewne na początku będzie ci się przyglądał, po czym doniczej i dociekliwości, tak bardzo łączy do zabawy. Jeśli zaczniesz mu pokazywać, jak z koleprzydatnej podczas nauki w przedgami grałeś w piłkę, to pupil poderwie się do gry. szkolu i szkole. Ponadto pies uczy Zobacz więcej na  Pomyśl, co mogą oznaczać przysłowia: tolerancji i cierpliwości. Zwierzątko nie www.blizejprzedszkola.pl/blizejpieska  Daj to psu, co masz na sercu. zawsze ma ochotę wykonywać wyda Na psa urok. wane polecenia, choćby nie wiem jak ko Psu na budę się nie zda (nie przyda). chało swojego właściciela. Czasem po  Pieski żywot. prostu nie ma ochoty się bawić, dlatego  Psia pogoda. trzeba wykazać się dużą samodyscypliną, by nie „zagłaskać pieska na śmierć”. Musisz wiedzieć, że żaden porządny pies  Byś swemu psu i nogę uciął, przecie on za tobą pójdzie. nie da sobie na dłuższą metę dmuchać w kaszę. Po prostu po Pies na sianie leży, sam go nie je, a krowie go nie da. każe ci, jakie zabawy i pieszczoty mu odpowiadają, a których  Psia przyjaźń – prawdziwego przyjaciela poznaje się w bienie lubi. Tego rodzaju porozumienie ma związek z rozwojem dzie. Kiedy już uda nam się wyjść cało z opresji, należy piękinteligencji emocjonalnej. nie podziękować przyjacielowi. Wymyśl sposoby podziękoNajważniejsza z lekcji, jakiej może ci udzielić pies, to nauka wania psu za jego oddanie. Niech to będzie coś: smacznego, przyjaźni. Niewątpliwie pies jest najwierniejszym zwierzawygodnego, ciepłego, ciekawego, pachnącego. kiem i potrafi okazać swoje zadowolenie i miłość właścicie Imię jest ważne – wyobraź sobie, że jesteś holowi. Baczny obserwator z pewnością zauważy, że dziecko dowcą psów. Masz u siebie przedstawicieli kilprędzej opowie o swoich kłopotach psu niż dorosłemu. ku ras, którym trzeba nadać imiona zgodne Sławne psy: Warto zapamiętać, że takiemu szczególnemu przyjaz ich profesją i zamiłowaniem: Lassie, Reksio, Szarik, cielowi można powierzyć wszystkie troski i radości.  bernardyn – ratuje ludzi spod śniegu; Cywil, Pluto, Hakelbery, Dzielenie takich chwil z psem ma dużo większą Zakochany Kundel,  owczarek podhalański – pilnuje stada wartość niż choćby najweselsza zabawa w poje101 dalmatyńczyków owiec; dynkę. Obserwacja potrzeb zwierzęcia i szczerość w stosunku do niego pozwalają rozwinąć empatię  labrador – opiekuje się niewidomymi; i wrażliwość na kontakty z otoczeniem.  chart – pomaga podczas polowania; Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że dobra komi owczarek niemiecki – pracuje w policji. tywa dziecka z psem ma pewne właściwości lecznicze. Obcowanie ze zwierzęciem obSOWA – skupiony mądrala niża ciśnienie krwi, uspokaja i reCzy wiesz, jak obliczyć dukuje nadpobudliwość. „SzczeAlbo jesteś egipska królowa wiek psa i człowieka? niackie wybryki” w pozytywjak miód słodka i mądra jak sowa nym znaczeniu tych słów, to nic pies człowiek K.I. Gałczyński innego, jak zabawa, która rozwija 6 m-cy 10 lat inteligencję wizualno-przestrzenSowa jest wyjątkowym ptakiem. Fascynuje ludzi już od 10 m-cy 14 lat ną i ruchową. wieków. Jest kilka powodów, dla których wzbudza respekt 12 m-cy 15 lat i zarazem ciekawość zarówno dzieci, jak i dorosłych. PrzePozostaje jeszcze kwestia po18 m-cy 20 lat de wszystkim prowadzi nocny tryb życia, co oznacza, że rozumienia, mówiąc potocznie 2 lata 24 lata w dzień śpi, a po zachodzie słońca wylatuje na polowanie. – dogadania się z psem. Na po3 lata 28 lat Doskonale widzi w ciemności. Kiedyś wierzono nawet, że zór trudna to sztuka, bo wszyscy 4 lata 32 lata ma w oczach specjalną, świecącą substancję, która pozwala doskonale wiedzą, że nie zna5 lat 36 lat jej bezbłędnie poruszać się w ciemnościach. Dziś wiemy, że my języka zwierząt. Jednak dla nie jest to prawda i że wiele zwierząt poluje właśnie w nocy. ciebie nie powinno to stanowić 6 lat 40 lat W każdym razie dzień sowa najchętniej spędza w swojej przeszkody. Obserwując bacznie 7 lat 44 lata dziupli. Kolejną ciekawą sprawą jest bezszelestny lot sowy. pupila, szybko nauczysz się roz8 lat 48 lat Często małe zwinne myszki nie mają szans ucieczki, bo poznawać jego nastroje i odczy9 lat 52 lata po prostu nie słyszą, kiedy ona nadlatuje. Z tego waśnie tywać mowę ciała czworonoż10 lat 56 lat powodu ludzie dawniej bali się spotkania z sową. Wyobnego przyjaciela. Możesz także 11 lat 60 lat raź sobie, że nagle w ciemnym lesie przelatuje obok ciebie mówić do psa ludzkim językiem. 12 lat 64 lata coś sporego i czarnego ze świecącymi oczami. Można się Opisuj rzeczywistość i wszystkie 13 lat 68 lat przestraszyć, prawda? Ale przecież to nie wina sowy, że swoje przygody. Pies chętnie ich 14 lat 72 lata ludzie bywają tchórzliwi. Jednak właśnie przez to od wiewysłucha, a ty poćwiczysz opoków uważano ją w wielu kulturach za symbol nieszczęścia, wiadanie, które możesz zamie15 lat 76 lat pecha, smutku. Z drugiej jednak strony ogromne, okrągłe nić na zabawę z czworonogiem.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

33


Bliżej przedszkola oczy widzące więcej, niż jest w stanie dostrzec człowiek, sprawiły, że sowę uznaje się do dziś za symbol wiedzy. Skoro tak doskonale wszystko widzi, to musi też sporo wiedzieć, prawda?

cie, jak długą historię uda wam się zapamiętać bez pomyłki.

Nie wszystkie sowy potrzebują dobrego wzroku. Istnieją gatunki, które mają tak dobry słuch, że tylko dzięki niemu potrafią złapać zdobyć w całkowitych ciemnościach.

 Diabeł tkwi w szczegóJednak jest też w historii świata naród bardzo światły i odłach – inną formą ćwiczeważny, który nigdy sów się nie obawiał. To starożytni Grecy, nia pamięci i koncentraktórzy od razu uznali tego ptaka za symbol mądrości. Grecka cji jest zapamiętywanie bogini mądrości Atena często jest przedstawiana na obrazach szczegółów. Dobierzcie lub w rzeźbach z sową na ramieniu. Legenda głosi, że potrafisię w pary lub większe ła się przemieniać w sowę. Te wszystkie zawiłe mity na temat grupki i przyglądajcie się sowy, jej mądrości, umiejętności i nocnego życia sprawiły, że sobie przez chwilę. Potem do dziś jest kojarzona z magią i czarami. Już wprawdzie nie wszyscy zamykają oczy, na ramieniu Ateny, ale często w ilustracjach i bajkach towaa osoba prowadząca zabawę rzyszy czarownicom i magom. Pewnie słyszałeś o wielkim zadaje pytania losowo wybrawspółczesnym czarodzieju Harrym Potterze? W jego manym uczestnikom zabawy. Pytania gicznym świecie aż roi się od sów – pomocników. Mało kto powinny dotyczyć ubioru i wykojarzy sowy z wielką miłością i oddaniem, a prawda glądu graczy z danej grupy jest taka, że to ptaki, które łączą się w pary na całe lub pary, np.: Janku, odpoNaukowcy życie. Dopiero, kiedy jedno z pary umrze, sowa wiedz, jaki kolor oczy ma Ania; Aniu, czy zaczyna sobie szukać drugiego partnera, niTomek ma na sobie kurtkę, czy bluzę? dowiedli, że sowy są gdy jednak nie przejdzie jej przez głowę myśl naprawdę bardzo inteligen Bystre oko – sowa – „mądra głowa” może o zdradzie. dużo zobaczyć dzięki swoim wielkim oczom. tne i mają znakomitą pamięć.  Sowie przysłowia: Ale nie trzeba mieć ogromnych oczu, by być Potrafią zapamiętywać na spostrzegawczym. Wystarczy odrobina sku Sowa na dachu kwili, umrzeć komuś po zasadzie skojarzeń i wyciąpienia. Rozejrzyj się dookoła. Co w pomieszczechwili. gać wnioski. niu, w którym się znajdujesz, jest okrągłe? A co  Sowa, mądra głowa. trójkątne? Potrafisz odszukać wszystkie przedmio Sowa huczy, choć jej nikt nie uczy. ty. Jeśli chcesz, możesz do takiej gry zaprosić rodzinę  Sowa, choćby pod niebiosa latała, sokołem nie będzie. lub przyjaciół. Wtedy wygrywa ta osoba, która odnajdzie  Sowy z sokołem w jeden rząd nie włożysz. najwięcej wyznaczonych przedmiotów w danym kształcie,  Gdzie lata sokół, nie latać tam sowie. kolorze, wielkości, itp.

 Przykładowe zabawy  Sowa bajarka – zaproś do zabawy całą rodzinę. Usiądźcie wygodnie i rozpocznijcie opowiadanie bajki. Każdy kolejny zawodnik wymyśla jedno zdarzenie w tej bajce. Kolejna osoba musi najpierw powtórzyć to wszystko, co już usłyszała, dopiero potem dopowiadać następne zdarzenie. Sprawdź-

Słynna sowa. Jedną z bardziej znanych sów w literaturze jest przyjaciółka Kubusia Puchatka – Sowa ze Stumilowego Lasu. Jeśli znasz jego przygody, pewnie już się domyślasz, dlaczego ta bohaterka jest najmądrzejsza z całego towarzystwa, choć ona akurat często bywa przemądrzała, a to różnica. Jednak kiedy mają jakiś kłopot, radzą się właśnie jej. Choć miewa kłopoty z trudnymi wyrazami, to i tak jest szanowaną postacią w światowej literaturze.

Pomoce dydaktyczne w skali 1:1 przydatne do realizacji zajęć możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

34

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

 Czego można się nauczyć od sowy? Skupienia i medytacji. Wbrew pozorom te czynności wymagają wielkiego wysiłku. Próbowałeś kiedyś siedzieć nieruchomo przez kilkanaście minut i rozmyślać o sprawach ważnych dla świata?

 Wiewiórka – zapobiegliwa gospodyni To niezmiernie zwinne zwierzątko potrafi swobodnie skakać z gałązki na gałązkę. Często właśnie tam szuka pożywienia, bo lubi nasiona, orzeszki, i szyszki. Nie pogardzi też grzybami oraz ptasimi jajami. Różne gatunki mają odmienne ubarwienie i różnią się nieco wyglądem. Jednak najbardziej znana jest ta ruda, która może pochwalić się przepięknym, puszystym ogonkiem i zabawnymi kitkami na koniuszkach uszu. Ten wielki jak całe zwierzątko ogon pełni dwie bardzo ważne funkcje. Po


blizejprzedszkola.pl pierwsze, służy do podtrzymywania równowagi, a po druW Azji, główgie, przydaje się zwłaszcza nie w lasach tropikalw zimie. Kiedy mróz trzaska, nych, żyją jeszcze wiewiórki wiewiórka ma przy sobie latające, które zdolne są do własną, cieplutką kołderkę, pokonania odległości między czyli właśnie ogon, którym drzewami nawet może się w każdej chwili otulić. Jej piękna ruda barwa do 100 metrów. pojawia się dopiero na wiosnę. W zimie jest po postu szara.

 Przykładowe zabawy  Przygotowania do zimy – ty także możesz być świetnie przygotowany do zimy. Dzieci, w przeciwieństwie do większości zwierząt, bardzo czekają na duże opady śniegu. Co będzie, jak zastanie cię śnieg, a ty nie będziesz mógł wyjść lub dobrze się bawić, bo: Twoja ciepła kurtka będzie dziurawa?; Zgubiłeś rękawiczki i nie poprosiłeś mamy o nowe?; Nie wiesz, gdzie są twoje zimowe buty i ciepłe ubrania?; Wychodzisz na dwór zbyt lekko ubrany i od razu się przeziębiasz?; Narty i sanki są gdzieś głęboko zakopane w piwnicy, brudne i zardzewiałe?  Zapasy – tak jak wiewiórka gromadzi zapasy, człowiek zazwyczaj stara się mieć więcej Najsłynniejsze rzeczy, które szybko się zużywiewiórki to Chip i Dale wają lub zostają zjedzone. Rozejrzyj się po domu i sprawdź, czy nie zabraknie wam w najbliższej przyszłości: mleka na śniadanie, jabłek do chrupania, worków na śmieci, pasty do zębów, ciastek na deser, kredek do rysowania, skarpetek, mydła, chleba.

Wiewiórki mieszkają w porzuconych ptasich gniazdach lub w dziuplach. Potrafią też uwić sobie coś w rodzaju gniazda na bardzo wysokich gałęziach. Tam jest stosunkowo bezpiecznie, no i widok na świat godny jest pozazdroszczenia. Wiewiórki znane są z robienia zapasów na zimę. Zbierają nasiona i orzechy, które zakopują w różnych miejscach. Często się zdarza, że zapominalskie osobniki nie wracają do spiżarni, w której zakopały jakieś nasionko. Po czasie kiełkuje z niego nowa roślina. Śmiało można je zatem nazwać leśnymi ogrodnikami. Zapasy są im potrzebne, bo nie zapadają w sen zimowy. Dobrze wyposażona spiżarnia pozwala im najeść się do woli i zostać w dziupli nawet kilka dni, kiedy na dworze szaleje zima, wieje wiatr i sypie śnieg. Te małe wiercipięty są bardziej aktywne latem. Kto widział wiewiórkę, np. w parku na spacerze, wie, jak trudno jest się jej dobrze przyjrzeć, bo czmycha szybko między gałązkami.

 Sprytne otwieranie – twarde ząbki i zwinne rączki pozwalają wiewiórce łatwo rozłupywać orzechy. W jaki sposób rozłupałbyś lub otworzył następujące rzeczy, nie mając do dyspozycji dziadka do orzechów ani otwieracza: mocno zakręcony słoik, orzech laskowy, orzech włoski, orzech kokosowy, puszkę ananasów, zamknięte na klucz drzwi.

Niektórzy tak często odwiedzają parki, że zdołali się zaprzyjaźnić z tymi zwierzątkami. Faktycznie zdarza się, że wiewiórki Od wiewiórki jedzą człowiekowi z ręki. warto się nauczyć robienia Jednak trzeba pamiętać, że to zapasów na zimę, wciąż zupełnie dzikie zwierzątprzygotowania się ka, mogą przenosić wściekliznę, więc do ciężkich warunków najbezpieczniej jednak podziwiać klimatycznych. je z pewnej odległości.

 Zimno mi – kitka wiewiórki służy jej do ogrzewania się w zimne dni. Jakie znasz sposoby ogrzania się, inne niż okrycie ciepłą kołdrą? Możesz skorzystać z poniższych podpowiedzi i przekonać się, które z tych sposobów są naprawdę skuteczne: założenie bardzo ciepłych skarpetek, napalenie w piecu, bieganie, skakanie, zacieranie rąk, zjedzenie lodów, przytulenie się do kota, głośne narzekanie na zimno, napicie się gorącej herbaty lub kakao. 

Anna Jankowska – pedagog mediów i animacji kulturalnej. Trenerka prowadząca szkolenia z zakresu szeroko pojętej komunikacji (także medialnej) w edukacji. Autorka książek poruszających problemy wychowawcze i komunikacyjne oraz publikacji inspirujących do twórczych zabaw z dziećmi. W działaniach zawodowych skupia się na przekazywaniu wiedzy praktycznej i budowaniu wizerunku placówek edukacyjnych na miarę XXI wieku. Właścicielka firmy szkoleniowej dla nauczycieli SzkoleniaPedagogiczne.pl.

Artykuł powstał na podstawie książki Anny Jankowskiej „Czego dzieci mogą się nauczyć od zwierząt”, wyd. Dragon 2010. R

E

K

L

A

M

A

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

35


Kącik Tęczowej Muzyki Monika Wyrwa-Kluza Elżbieta Kaczmarska Mateusz Kluza

Zima, zima za oknami, bawcie się dzieciaki z nami!

Z

nastaniem Nowego Roku zima na dobre rozgościła się na polach, w lasach i ogrodach. Cały świat jest biały i puchowy, a my zapraszamy na sanki i bałwanki. Mamy dla was nowe propozycje na spędzanie z dziećmi zimowych dni. Zacznijmy od zimowego powitania.

Zima, zima za oknami

gotowe narzędzia

(sł. Monika Kluza, muz. Mateusz Kluza)

Zima, zima za oknami, bawcie się dzieciaki z nami! Zima, zima, pada śnieg, a my razem bawmy się! Idą bałwanki tup, tup, tup. Zjeżdżają sanki siup, siup, siup. Tańczą śnieżynki tra la la. A my skaczemy hopsa sa. Tekst do recytacji i śpiewania Zima, zima za oknami, bawcie się dzieciaki z nami!

taniec w kole

Zima, zima, pada śnieg, a my razem bawmy się!

taniec w kole

Idą bałwanki tup, tup, tup. Zjeżdżają sanki siup, siup, siup.

40 40

Zabawa ruchowa

Instrumentacja Bum Bum Rurki: CC EE DD FF EE GG

Masażyk w parach taniec w małych kółeczkach, w parach

dzwonki: F E D C

tupanie kołysanie biodrami na boki

Bum Bum Rurki: CC EE DD F dzwonki: GFEDCDC

ustawienie do masażu parami

bębenki 3x

wędrowanie palcami po plecach

cymbałki na tubach lub dzwonki naciskane: A G E

zjeżdżanie dłońmi w dół

Tańczą śnieżynki tra la la.

obrót

janczary 3x

zataczanie kół dłońmi

A my skaczemy hopsa sa.

skoki

kołatki 3x

klepanie

bliżej bliżejprzedszkola przedszkola1.136 1.136styczeń styczeń2013 2013


blizejprzedszkola.pl

 Groźny mróz – zabawa ruchowa

(muz. Mateusz Kluza) – plik z podkładem muzycznym na stronie www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl Kiedy na polach wije wiatr, a mróz trzyma, że aż trzeszczy pod stopami, warto znaleźć na niego jakiś dobry sposób. Nic tak nie rozgrzeje jak zabawa ruchowa:

Mróz, mróz, mróz. Szczypie groźny mróz (3 klaśnięcia, 5 tupnięć) Mróz, mróz, mróz. Szczypie w nosy (uda, uszy, ręce) mróz. (3 klaśnięcia, 5 uszczypnięć) Przyszła zima biała, śniegu nasypała (bieg po kole, naśladowanie dłońmi padającego śniegu) Mróz, mróz, mróz. Uciekajmy już. (3 klaśnięcia, 5 tupnięć) W przerywniku następuje gonitwa.

 Jasny błękit – masażyk w kole Na słoneczne i cieplejsze zimowe dni proponujemy masażyk lub relaksację: (głaskanie głowy kolegi przed sobą)

Sypie zima śnieżynkami (delikatne przebieranie palcami na plecach)

Na saneczkach jadą dzieci (głaskanie dłońmi z góry na dół)

Dziś słoneczko mocno świeci

gotowe narzędzia

Jasny błękit nad głowami

(rysowanie koła i mocne przytulenie się do masowanego dziecka)

 Opowiadanie relaksujące

(sł. Monika Kluza, muz. Mateusz Kluza) – plik z podkładem muzycznym na stronie www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

Błękitne niebo i jasne słonko patrzą właśnie na ciebie. Usiądź na chwilkę, zamknij swe oczka i pomyśl, że biegasz po niebie. Skaczesz po chmurach, latasz z ptakami, unosisz się ponad dachami. A teraz leżysz na chmurce mięciutkiej jak wełna, oddychasz spokojnie, już o nic się nie martw. Słuchaj, jak ptaki cichutko ćwierkają, poczuj, jak chmury cię dotykają. Wdychaj powietrze najmocniej jak umiesz, z powietrzem teraz falujesz. Ogrzej się w słońcu i zaśnij na chwilę. Słuchaj, jak równo serduszko ci bije. Śnij o śnieżynkach, co lecą z nieba, tańczą na wietrze, wirują, spadają na drzewa. Pomyśl, jak dobrze się z nimi czujesz, otwórz już oczy, na ziemi lądujesz. 1.136 styczeń bliżej przedszkola  11.134 listopad2013 2012

41


Kącik Tęczowej Muzyki

kominku – bajka  Przy (Elżbieta Kaczmarska)

„Siądźmy razem przy kominku” – poprosiła babcia. W cieple ognia, w ciepłym swetrze, no i w ciepłych kapciach. Można siedzieć, patrzeć w płomień, babci bajek słuchać, Cisza wkoło, tak przyjemnie, choć na polu zawierucha.

gotowe narzędzia

Nasza babcia czarodziejka tyle opowieści zna, że co wieczór, wiem to dobrze, wiernych w nas słuchaczy ma. „Za górami, za lasami...” – babcia snuje swe bajeczki My patrzymy i słuchamy jak ufne owieczki. Dziś zapewne coś nowego babcia nam opowie. Jakim cudem nasza babcia ma ich tyle w głowie? Ale co tam, posłuchajmy, o czym będzie dzisiaj Już czekamy, już słuchamy, przytulimy misia... Babcia bajkę swą zaczyna – zapanują czary Buzie, oczy otworzymy... Ojej, nie do wiary... Za górami za lasami, tam, gdzie wieczna zima W takim zimnym, smutnym świecie bajka się zaczyna. Była sobie raz królewna, co w zamku mieszkała Smutna była, nieszczęśliwa, cały czas płakała. Król się martwił i królowa: „Co z naszą córeczką?” Kucharz przyszedł i na tacy przyniósł zimne mleczko. Nie chce mleka ani lodów, nie chce nawet soku. Na poprawę jej humoru nie ma więc widoku. Król sprowadził dwóch lekarzy, może ją wyleczą... Ale oni na jej widok sami głośno beczą. „Co się dzieje? O co chodzi?” – król zachodzi w głowę. Zwołał cały dwór do tronu i wygłosił mowę: „Kto rozbawi nam królewnę i kto ją rozśmieszy, Ten na pewno z królewskiej nagrody bardzo się ucieszy” Więc do zamku przyjechało pełno ważnych ludzi Każdy wierzył, że w królewnie zaraz śmiech obudzi. Przyjechali czarodzieje, czyniąc istne cuda. A królewna zapłakała: „To jest straszna nuda”. 42 42

bliżej bliżejprzedszkola przedszkola1.136 1.136styczeń styczeń2013 2013


blizejprzedszkola.pl Przybywali krawcy, niosąc nowe suknie piękne. Lecz królewna nadal płacze, mało serce jej nie pęknie. Król załamał się okropnie, w tronie siedzi niczym mops. A królowa mówi smutno: „Ale mamy straszny klops” I tak siedzą zasmuceni na lodowym tronie. Kiedy ochmistrz się ukłonił i zaklaskał w dłonie. Zapowiedział, że królewnę chce zobaczyć nowy ktoś. Król się zdziwił, zmarszczył czoło: „Co to jest za gość?” Tu przerwała babcia bajkę i przymknęła oczy. „Moje dzieci, reszta jutro, może macie dosyć?” „Nie znudziliśmy się, babciu, wcale to, a wcale. I prosimy ciebie bardzo, opowiadaj dalej” Babcia chwilę pomyślała, uśmiechnęła się znów miło... Dalej pewnie nie zgadniecie, co się wydarzyło. Do królewny przyszedł chłopiec w tym wieku, co ona. Gdy go zobaczyła, była bardzo zaskoczona.

Złote słońce, zieleń trawy i tęczową barwę kwiatów. A królewna zobaczyła tajemnicę różnych światów. Zachwyciły ja kolory, których nigdy nie widziała. Zaklaskała głośno w dłonie i wesoło się zaśmiała.

gotowe narzędzia

Lecz ciekawość ją zjadała, czy ją czymś zaskoczy Nagle głośno się zaśmiała, z łez otarła oczy. Chłopiec w ręce trzymał kolorowe, piękne farby. I na ścianie namalował najpiękniejsze lata skarby.

Król zdumiony córki śmiechem i radosną miną Pobiegł szybko do królowej podzielić się nowiną. „Nasza córka znów się śmieje, głos jej słychać wszędzie. Myślę, moja droga żono, że już dobrze będzie” Lecz królewna kręci główką, stroi śmieszne miny. „Nie uśmiechnę się już nigdy, jeśli czegoś nie zrobimy. Od tej pory nie chcę zimy, chcę, by było lato. Bardzo proszę, zgódź się na to, mój kochany tato” A królowa rzekła tylko: „Wszystko bym oddała. Gdyby moja mała córka znów się do nas uśmiechała” Zamieszkali wkrótce razem w kolorowym świecie. A co z chłopcem? Pewnie nawet nie zgadniecie. Zaprzyjaźnił się z królewną i na zamku bywał Tylko że jak w każdej bajce to historia nie całkiem prawdziwa. bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

43


Kącik muzyczny

W karnawale same bale Maluszki śpiewają Bal karnawałowy to jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu przedszkolaka. Oprócz zabawy, tańców, konkursów liczy się pomysł na przebranie. Im bardziej oryginalny, tym weselej.

Bal karnawałowy (muz. i sł. M. Tomaszewska)

gotowe narzędzia

Wkrótce u nas będzie bal karnawałowy. Jan chce być piratem, a Marek gajowym. Agusia księżniczką, Lena muchomorem. A ja? Jeszcze nie wiem za co się przebiorę.

 Zabawa muzyczno-ruchowa „Popatrz, jak ja tańczę...”

 Zabawa ruchowa z dzwoneczkami

o Pomoce: akompaniament.

o Pomoce: gumki/opaski z dzwoneczkami (lub dzwoneczki do trzymania w ręce). o Przebieg: dzieci stają w kole. Nauczyciel zakłada im na rączki i nóżki gumki z dzwoneczkami. Uczestnicy poruszając się rytmicznie po kole, powtarzają rymowankę:

o Przebieg: uczestnicy znajdują się w jednym końcu sali, naprzeciwko grupy staje wybrane dziecko. Jego zadaniem jest zatańczyć w dowolny sposób do słyszanej muzyki. Gdy muzyka cichnie – dziecko otrzymuje brawa, a do tej samej muzyki w ten sam sposób tańczą pozostali uczestnicy.

 Zabawa muzyczno-ruchowa „Bal” o Pomoce: wianek lub kapelusz. o Przebieg: dzieci stoją w kole, do środka wchodzi królewska para – dzieci w kapeluszach/wiankach. Dzieci znajdujące się w środku tańczą do melodii piosenki „Bal karnawałowy”. Otaczające ich koło przesuwa się w prawo. Gdy muzyka cichnie, królewska para oddaje kapelusze wybranym dzieciom i zajmuje miejsce w kole. Nowa królewska para zaczyna taniec.

 Zabawa muzyczno-ruchowa „Zgadnij kto?” o Pomoce: akompaniament – dwie różniące się od siebie melodie, np. „Oh, Zuzanna” i „Bal karnawałowy”. o Przebieg: prezentujemy dzieciom dwie melodie, opisujemy, jakie one są, zastanawiamy się, kto mógłby przy nich tańczyć. Naprowadzamy dzieci na postacie kowbojów i księżniczki, prezentując sposób tańca. Dzieci poruszają się po sali w rytm piosenki. Ich zadaniem jest odgadnięcie, za kogo przebrały się dzieci na bal karnawałowy i pokazanie tego ruchem. Gdy usłyszą muzykę kowbojów – jadą na konikach po sali, gdy walca – poruszają się dwornie, z ukłonami.

46 46

bliżej bliżejprzedszkola przedszkola1.136 1.136styczeń styczeń2013 2013

Tańcujemy w koło

idziemy po kole

Wszystkim nam wesoło

zatrzymujemy się, rozkładamy ręce na boki – na trzy razy, za każdym coraz dalej

Jedna rączka, druga rączka

wymachujemy kolejno rękami na boki

Hej!

wyskok w górę

...jedna nóżka, druga nóżka

rytmicznie tupiemy jedną i drugą nogą

Hej!

wyskok w górę

...teraz brzuszek łakomczuszek

kręcimy brzuchem

Hej!

wyskok w górę

...wszyscy razem zawołajmy

tworzymy koło wiązane, schodzimy do przysiadu

Hej!

wyskok w górę

Gdy dzieci już opanują zabawę, można każdą kolejną zwrotkę wymawiać inaczej, np. pierwszą głośno, drugą cicho, trzecią wolno, czwartą szybko.


blizejprzedszkola.pl

Taki krótki, taki długi (muz. i sł. M. Tomaszewska)

Dzięki kolejnej piosence adresowanej do maluchów – „Taki krótki, taki długi”, dzieci mogą utrwalić pojęcia przeciwstawne. Łatwe do naśladowania, powtarzane po kilka razy, sugestywnie sugerujące ruch słowa zachęcają najmłodszych do zabawy. Uwaga: Piosenka do słuchania przez dzieci i śpiewania przez nauczyciela.

 Zabawa z lustrem o Przebieg: Dzieci stoją przed lustrem i pokazują słowa piosenki za pomocą ruchu: składanie rąk do siebie

taki długi /x4

rozkładanie rąk na boki

La, la, la, la, la, la, la, la

wirowanie rączkami – tzw. młynek z przerwą na ostatnie la i potem ze zmianą kierunku „młynka”

Taki mały,

kucanie z utrzymaniem kontaktu wzrokowego z odbiciem lustrzanym

taki duży /x4

wyciąganie się jak najwyżej poprzez unoszenie rąk do góry

La, la, la, la, la, la, la, la

jw.

Taki chudy,

ręce przy brzuszku

taki gruby /x4

ręce wyciągnięte przed siebie

La, la, la, la, la, la, la, la

jw.

 Zabawa dydaktyczna „Krótki – długi” o Pomoce: klocki długie i krótkie (taka sama ilość), kolorowe obrazki przedstawiające długi i krótki nos, długie i krótkie włosy, długi i krótki szalik, długą i krótką sznurówkę. o Przebieg: Prowadząca pokazuje dzieciom kolejne obrazki i omawia je. Zadaniem dzieci jest wskazanie obrazków najpierw z krótkimi elementami, potem z długimi. Następnie dopasowują obrazki w pary na zasadzie przeciwieństw. Później układają na dywanie klocki długie (jeden za drugim), obok krótkie. Utworzone pociągi z klocków wyraźnie różnią się wielkością.

o Pomoce: sylwety małego i dużego krasnala (lub figurki gipsowe), klawesy (lub akompaniament fortepianowy). o Przebieg: Na dywanie stoi mały i duży krasnal. Dzieci maszerują przy wystukiwanym przez nauczycielkę na klawesach rytmie lub akompaniamencie fortepianowym. Zadaniem dzieci jest – gdy usłyszą odpowiednie słowo: duży lub mały – stanąć obok dużego lub małego krasnala.

 Zabawa na śniegu „Chudy – gruby bałwanek” o Przebieg: dzieci lepią kule śniegowe i tworzą z nich bałwanki. Ustawiają je od najchudszego do najgrubszego. Chwytają się za rączki i tańczą wokół bałwanków. Po chwili rzucają śnieżkami – najpierw w chudego, potem w grubego bałwana. 

gotowe narzędzia

Taki krótki,

 Zabawa ruchowa „Duży – mały krasnal”

Maria Tomaszewska – nauczycielka rytmiki, prowadzi zajęcia w przedszkolu 48 w Gdyni oraz „Ptysiowym Przedszkolu” w Redzie. Absolwentka dwóch wydziałów Akademii Muzycznej w Gdańsku, autorka 18 książek do muzyki, w tym „Piosenki na literki” (do Metody Dobrego Startu) oraz „Pląsy z długą brodą” i śpiewnika „Dzieciaki-śpiewaki”. Laureatka nagrody im. Marii Weryho-Radziwiłłowicz. Prowadzi stronę www.edumuz.pl.

Zabawy do „Kącika muzycznego” przygotowała Magdalena Wygnańska z Niepublicznego Przedszkola w Karpaczu. Logo „Maluszki śpiewają” wykonała Katarzyna Turowska-Zakrzewicz. Zabawy przygotowała Krystyna Bednarczyk ze Żłobka „Kubuś Puchatek” w Świnoujściu, laureatka nagrody Marii Weryho-Radziwiłłowicz. „Kącik muzyczny” opracowała Maria Tomaszewska.

Pomoce dydaktyczne w skali 1:1 przydatne do realizacji zajęć możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

47


Scenariusze na różne okazje Małgorzata Barańska Ewa Jakacka

Wiedzą o tym przedszkolaki – zimą trzeba dbać o ptaki

scenariusz zajęć dla najstarszej grupy przedszkolaków

S gotowe narzędzia

cenariusz zawiera zabawy kształcące funkcje percepcyjno-motoryczne i językowe: uwagę i pamięć słuchową, umiejętność dokonywania analizy i syntezy sylabowej, percepcję wzrokową, koordynację ruchową i ruchowo-słuchową.  Środki dydaktyczne: o obrazki do wierszyka „Ptaki i przedszkolaki” Małgorzaty Barańskiej (buty, ptasie nóżki, kilka piórek, okruszki, kilka ptaszków); o wyrazy i znaki interpunkcyjne potrzebne do ułożenia na tablicy zdań: „Oto ptaki. Kto je zna? Kto zawoła: Ja?”; o ilustracje przedstawiające kilka ptaków żyjących w miastach: o nazwy ptaków miejskich do umieszczenia na tablicy pod ilustracjami (sroka, kos, pustułka, kruk, mewa, kowalik, bogatka); o nazwy tych samych ptaków na małych karteczkach – po jednej dla każdego dziecka.  Przebieg zajęć: o Razem ja i ty. Przywitanie piosenką (kształcenie uwagi, pamięci słuchowej oraz koordynacji ruchowo-słuchowej) – przedszkolaki stoją parami naprzeciw siebie, w dowolnych miejscach sali i śpiewają piosenkę na powitanie. Razem ja i ty Czy mnie widzisz? Tak, tak, tak! Kiwnij do mnie, daj mi znak! Podaj rękę, podaj dwie, pobawimy się! Potupiemy, raz i dwa! Poklaszczemy, ty i ja! Podskoczymy, raz, dwa, trzy, razem, ja i ty! Podczas śpiewania pierwszego wersu dzieci wskazują dłonią na siebie, a potem energicznie kiwają głową. W drugim wer-

Pomoce dydaktyczne do scenariusza w skali 1:1 możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

52 52

bliżej bliżejprzedszkola przedszkola1.136 1.136styczeń styczeń2013 2013

sie kiwają dłonią, w trzecim – podają sobie ręce, a w czwartym – obracają się wokoło. Podczas drugiej zwrotki stoją w parach naprzeciw siebie. Zgodnie ze słowami piosenki najpierw rytmicznie tupią, potem klaszczą w dłonie osoby z pary. Następnie podskakują, w ostatnim wersie wskazują na siebie, a potem na kolegę. Zabawę należy powtórzyć kilkakrotnie, a przed kolejnymi powtórzeniami każde dziecko powinno znaleźć sobie nową parę. o Ptaki i przedszkolaki. Wierszyk-uzupełnianka (ćwiczenie uwagi i pamięci słuchowej oraz umiejętności spostrzegania i tworzenia rymów) – dzieci siedzą skrzyżnie w rozsypce, twarzą do nauczyciela, nauczyciel wyjaśnia: Posłuchacie wierszyka o ptakach. Opuszczę w nim niektóre słowa, a wy domyślicie się, jakie to słowa i uzupełnicie nimi wierszyk. Pomogą wam w tym obrazki na tablicy. Czytając wierszyk, nauczyciel zawiesza głos przed każdym zaznaczonym wyrazem, a przedszkolaki odgadują te wyrazy. Następnie rozmawia z dziećmi o treści wierszyka. Ptaki i przedszkolaki Rzekł raz ptak do przedszkolaka: „Mój kochany, sprawa taka: gdy na świecie mroźny luty, każde dziecko nosi... buty. Macie kurtki i kożuszki. a my bose mamy... nóżki. Każde dziecko ma kapturek – my na główkach kilka... piórek. Gdy przedszkolak zje śniadanie, niech nas też zaprosi na nie, bo dla pustych ptasich brzuszków starczy nawet garść... okruszków. Gdy sypniecie troszkę kaszki, ucieszycie głodne... ptaszki! Pamiętajcie o nas, dzieci, gdy na ziemię śnieżek leci!”


blizejprzedszkola.pl Czy mnie widzisz?

o Nie potrafią czytać ptaki, lecz czytają przedszkolaki (kształcenie percepcji i pamięci wzrokowej, rozwijanie umiejętności czytania globalnego) – przedszkolaki siedzą skrzyżnie w rozsypce, twarzą w stronę tablicy, na której znajdują się ilustracje przedstawiające kilka ptaków żyjących w miastach oraz pytanie: Oto ptaki. Kto je zna? Kto zawoła: Ja? Przedszkolak, który potrafi, czyta głośno zdania, a nauczyciel wskazuje jednocześnie kolejne wyrazy. Jeśli dzieci nie potrafią przeczytać pytania, robi to nauczyciel. Następnie jeszcze raz wskazuje kolejne wyrazy, a przedszkolaki wspólnie czytają pytanie metodą globalną. Później dzieci starają się rozpoznać ptaki na ilustracjach. Gdy poprawnie nazwą ptaka, nauczyciel lub dziecko umieszczają jego nazwę pod ilustracją. Następnie nauczyciel kolejno wskazuje i odczytuje głośno nazwy wszystkich ptaków, a dzieci je powtarzają. Chętne dzieci mogą samodzielnie przeczytać globalnie wszystkie wyrazy. Potem przedszkolaki, kierowane pytaniami nauczyciela, dokonują analizy wzrokowej nazw ptaków. Przykładowe pytania: Z ilu liter składają się wyrazy? (należy zwrócić uwagę, żeby dzieci liczyły litery od strony lewej do prawej); Który wyraz jest najdłuższy?; Który najkrótszy?; W którym wyrazie powtarza się ta sama litera? o Jeden ptak, drugi ptak – jeszcze ciebie brak! Dzieci siedzą w rozsypce, w możliwie dużych odstępach. Nauczyciel rozdaje im karteczki z nazwami ptaków wymienionych na tablicy. Po kilkoro dzieci powinno otrzymać tę samą nazwę. Nauczyciel wyjaśnia: Wyobraźcie sobie, że jesteście ptakami. Gdy dam znak, rozejdziecie się po sali i będziecie szukać innych ptaków, które nazywają się tak samo. Zobaczymy, jak szybko uda się wam znaleźć kolegów. Pamiętajcie, że możecie sobie wzajemnie pomagać! Po upewnieniu się, że zadanie zostało dobrze wykonane, nauczyciel powinien szczególnie pochwalić dzieci, które pomagały kolegom w znalezieniu swojej grupy.

o Oto tak skacze ptak. Zabawa ruchowa (kształcenie umiejętności szybkiego reagowania na sygnał, rozwijanie dużej motoryki, kształcenie umiejętności pracy w grupach) – dzieci siadają w grupkach utworzonych podczas poprzedniej zabawy, nauczyciel poleca: Uzgodnijcie w grupach, jak będziecie się poruszać. Może to być zabawny sposób. Następnie wywołuje jedną grupę: Oto tak skacze ptak: kosy! Wskazana grupka wykonuje swoje ćwiczenie do chwili, aż nauczyciel wymieni następną nazwę. Zmiany grup powinny następować szybko. o Na ulicy hałas taki. Zabawa ruchowo-słuchowa (ćwiczenie uwagi i pamięci słuchowej oraz koordynacji ruchowo-słuchowej) – dzieci siedzą skrzyżnie na obwodzie koła, nauczyciel mówi wierszyk i pokazuje gesty, jakimi należy zaznaczać jego rytm (np. klepanie dłońmi na przemian w uda). Wierszyk będzie powtórzony kilkakrotnie, a gesty co pewien czas będą się zmieniać. Dzieci powinny te zmiany zauważać i naśladować: Na ulicy hałas taki, bo świergoczą wszystkie ptaki! Ćwierka wróbel, a ten kos, aż się śmieje w głos! Ha, ha!

gotowe narzędzia

o Gdy zjemy okruszki, napełnimy brzuszki. Zabawa ruchowa (kształcenie umiejętności szybkiego reagowania na sygnał, rozwijanie dużej i małej motoryki) – nauczyciel rozkłada na podłodze kilka „karmników” (szarf), a w każdej z nich rozsypuje trochę ścinków papieru lub confetti. Wyjaśnia: Jesteście ptaszkami, które zimą szukają pożywienia. Gdy zagram na tamburynie, będziecie biegać na palcach, poruszając rękami jak skrzydełkami. Gdy tamburyno ucichnie, jak najszybciej wybierzecie karmnik, czyli ukucniecie przed szarfami. Dzióbkami ułożonymi z kciuka i palca wskazującego będziecie zbierać po jednym ziarenku i wkładać do drugiej dłoni. Na dźwięk tamburyna pofruniecie dalej. Zabawa skończy się, gdy ze wszystkich karmników znikną okruszki.

o Odpoczynek ptaków. Zabawa relaksująca (rozwijanie wyobraźni) – dzieci siedzą skrzyżnie w kole, jak najbliżej jedno drugiego. Mogą zamknąć oczy. Nauczycielka mówi cicho i spokojnie: Przez cały dzień był duży mróz i ptakom, które szukały pożywienia, było zimno. Na szczęście znalazły karmnik, do którego przedszkolaki wsypały im okruszki i nasiona. Wieczorem ptaki usiadły na gałęzi drzewa i mocno przytuliły się do siebie. Poczuły, że robi im się coraz cieplej i cieplej, i cieplej... 

Małgorzata Barańska – magister pedagogiki w zakresie nauczania początkowego, absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego. Uczy w klasach integracyjnych w Szkole Podstawowej nr 44 w Gdańsku, jest gorącą zwolenniczką mądrze prowadzonej integracji w nauczaniu i wychowaniu. Prowadzi zajęcia na kursach doskonalących dla nauczycieli, jest współautorką lub autorką około 40 publikacji książkowych o charakterze metodycznym i ćwiczeniowym dla dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym szkolnym oraz dla nauczycieli.

Ewa Jakacka – absolwentka pedagogiki specjalnej na Uniwersytecie Gdańskim, nauczyciel dyplomowany. Ukończyła studia podyplomowe z zakresu pedagogiki korekcyjno-kompensacyjnej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz studia podyplomowe z zakresu zarządzania oświatą. Od września 2007 jest dyrektorem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Pruszczu Gdańskim. Społecznie pełni funkcję przewodniczącej Polskiego Towarzystwa Dysleksji.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

53


Scenariusze na różne okazje W zimie swoje święto obchodzą koty – warto pomyśleć, jak uczcić ten przypadający na 17 lutego dzień. Doskonałą inspiracją do kreatywnych, pełnych śmiechu i radości zajęć jest prezentowany poniżej scenariusz.

Urszula Nadolna Bożena Stącel-Winiarska

Dzień kota gotowe narzędzia

scenariusz uroczystości dla wszystkich grup przedszkolnych

 Cele: o budzenie sympatii dla zwierząt z najbliższego otoczenia; o wdrażanie do odpowiedzialności za zwierzęta, które mamy w domu; o otaczanie troską zwierząt ze schroniska; o przestrzeganie zasad bezpiecznego zachowania się wobec nieznanych zwierząt; o czerpanie radości ze wspólnych zabaw.  Adresaci: dzieci i personel przedszkola.  Miejsce: sala gimnastyczna i schronisko dla zwierząt.  Środki dydaktyczne: miękkie klocki GymMidi, farby do malowania twarzy, emblematy (koła białe i czarne podklejone taśmą dwustronnie przylepną), sylweta miski, farby, stemple wykonane z ziemniaka, puzzle, piłka wykonana z masy papierowej i balona (balon nadmuchany, oklejony masą papierową i zostawiony do wyschnięcia), pisaki, drabina, karma dla zwierząt. Na kilka dni przed realizacją scenariusza należy poprosić rodziców o czynny udział w zbiórce żywności dla psów i kotów.  Przebieg: o Dzieci-kotki. Dzieci mają wymalowane buzie, tak aby wyglądały jak pyszczki kotków, a na koszulkach mają przyklejone losowo dobrane emblematy – białe lub czarne. Wchodzą do sali i siadają w wyznaczonych „kojcach” (kojce zbudowane są z miękkich klocków GymMidi i oznaczone nazwą grupy). o Najpiękniejsze koty w świecie. Prezentacja dzieci-kotków z poszczególnych grup przy akompaniamencie piosenek. Dzieci-kotki chodzą na czworakach, przeciągają się, robią koci grzbiet, mlaskają itp: Piosenka „Wlazł kotek na płotek” – prezentują grupy dzieci najmłodszych: Wlazł kotek na płotek i mruga. Ładna to piosenka, nie długa. Nie długa, nie krótka, lecz w sam raz. Zaśpiewaj koteczku, jeszcze raz.

56 56

bliżej bliżejprzedszkola przedszkola1.136 1.136styczeń styczeń2013 2013

Piosenka „Kotek Puszek” (sł. A. Kwiatkowska, muz. A. Tarczyńska) – grupy III i IV prezentują się przy dźwiękach piosenki, pozostali uczestnicy śpiewają: Kotek Puszek z czarną łatką dziś w przedszkolu był z Agatką, a z kieszeni u fartuszka wyglądały małe uszka. Nagle ruszył się fartuszek, na podłogę skoczył Puszek. Teraz kotku będziesz z nami, my już ciebie nie oddamy!

Piosenka „Czyścioszki” (sł. H. Stankiewicz, muz. Z. Stankiewicz) – grupa V prezentuje się przy dźwiękach piosenki, pozostali uczestnicy śpiewają: Kotek, kotek łapki myje, pyszczek, pyszczek, uszka, szyję. A ja, a ja wraz z koteczkiem piorę do nosa chusteczkę.

Ref. Woda z kranu kap, kap, kap, piorę chustkę chlap, chlap, chlap. Woda z kranu ciur, ciur, ciur, piorę chustkę szur, szur, szur. Kotek, kotek czysty miły. Dzieci, dzieci patrzcie proszę a ja, a ja do przedszkola co dzień czystą chustkę noszę. Ref. Woda z kranu kap, kap, kap... o Dzień kota. Nauczycielki również przebrane są za kotki, jedna z nich przedstawia cel spotkania: W kalendarzu mamy różne święta, niedawno obchodziliśmy Dzień Babci i Dziadka, walentynki, swoje święto mają też mamusie i tatusiowie oraz dzieci, a dzisiaj właśnie mamy święto kotków. Każdy z nas jest właśnie za kotka przebrany, ale jeszcze nie mamy imion kocich... o Kocie zabawy. Kotki tak samo jak dzieci lubią zabawy:  Kocie imiona – wybrane dzieci z każdej grupy (po troje) przedstawiają kocie imiona (np. Puszek, Filemon, Miauczuś, Bonifacy itp.).  Kotki czarne i białe – zabawa przy dowolnej muzyce (można wykorzystać piosenki wymienione wyżej), gdy muzyka gra głośno na spacer wychodzą kotki białe, a gdy gra cicho – czarne (kotki chodzą na czworakach i miauczą). Zabawę powtarzamy.


blizejprzedszkola.pl  Pracowite kotki – zadania dla grup w kojcach: – grupa I: stempluje sylwetę miski dla kotka; – grupa II: buduje z klocków drewnianych płotki; – grupa III: układa tematyczne puzzle (duże); – grupa IV: ozdabianie papierowej piłki pisakami wg własnego pomysłu; – grupa V: wspinanie się i schodzenie z drabiny. Piosenka „Kotki dwa” (sł. i muz. K. Bożek-Gowik) – dzieci-kotki dobierają się w pary i ilustrują treść piosenki: My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwa uszka ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwa uszka ma.

Ref. A – a – a kotki dwa każdy z nas dwa uszka ma. A – a – a kotki dwa każdy z nas dwa uszka ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwa oczka ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwa oczka ma. Ref. A – a – a każdy z nas dwa oczka ma. A – a – a każdy z nas dwa oczka ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas wąsiki ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas wąsiki ma. Ref. Aaa każdy z nas wąsiki ma. Aaa każdy z nas wąsiki ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas pazurki ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas pazurki ma.

My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwie łapki ma. My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwie łapki ma. Ref. A – a – a każdy z nas dwie łapki ma. A – a – a każdy z nas dwie łapki ma. A – a – a, kotki dwa. Dzieci-kotki cha, cha, cha! Dzieci stoją w parach naprzeciw siebie; na słowa piosenki: – „my jesteśmy kotki dwa” – pokazują na siebie; – „każde z nas dwa uszka ma” – wskazują na uszy; – „my jesteśmy kotki dwa” – chwytają się za ręce i kołyszą się na boki w rytm piosenki. Przy kolejnych zwrotkach powtarzamy ten układ pokazując śpiewane części ciała. o Wiersz „Kotek” (J. Tuwim) – recytuje nauczycielka-kot: Miauczy kotek: miau! – Coś ty, kotku, miał? – Miałem ja miseczkę mleczka, Teraz pusta jest miseczka, A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o! – Co ci, kotku, co? – Śniła mi się wielka rzeka, Wielka rzeka, pełna mleka Aż po samo dno. Pisnął kotek: pii... – Pij, koteczku, pij! Skulił ogon, zmrużył ślipie, Śpi – i we śnie mleczko chlipie, Bo znów mu się śni. Nawiązanie do tematu i krótka rozmowa kierowana z dziećmi: W jaki sposób należy troszczyć się o kotka?; Czy wolno głaskać nieznane zwierzątka? Dlaczego?; Co lubią jeść kotki?; Czym lubią się bawić?; Jakie są kotki?; Czy wszystkie zwierzęta mają

Piosenka „Uparty kotek” (sł. J. Porazińska, muz. M. Kaczurbina) – śpiewają dzieci z grupy prowadzącej spotkanie: Idzie, idzie kotek mały, już go łapki rozbolały. Miau miau miau, miau miau miau, idzie kotek, miau miau miau. Tam, gdzie brzózka szumi siwa, usiadł w słońcu, odpoczywa. Miau miau miau, miau miau miau, usiadł kotek, miau miau miau. Wtem usłyszał głos z daleka „Kotku, wracaj, mama czeka!” Miau miau miau, miau miau miau, wracaj, kotku, miau miau miau.

Nauczycielka podsumowuje: Zwierzęta nie mające domów są bardzo smutne, dlatego też wasi rodzice przynieśli dla takich zwierząt różne przysmaki i jutro pojedziemy do schroniska oddać tę żywność, aby sprawić zwierzętom radość. A następnie recytuje fragment wiersza „Chory kotek” (St. Jachowicz): Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł kot doktor: – Jak się masz, koteczku? – Źle bardzo – i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor poważnie chorego. I dziwy mu prawi: – Zanadto się jadło, co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo... gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku... o Zakończenie. Dzieci wspólnie śpiewają piosenkę wybraną ze scenariusza. Po powrocie do sal dzieci wykonują „Portret kota” różnymi technikami (malowanie farbami, wydzieranka, collage, kolorowanie, lepienie z masy solnej lub plasteliny albo ciastoliny). 

gotowe narzędzia

Ref. A – a – a każdy z nas pazurki ma. A – a – a każdy z nas pazurki ma.

swój dom?; Gdzie przebywają zwierzęta, które nie mają własnych domów? (schronisko).

Podkłady muzyczne i zapisy nutowe do piosenek występujących w scenariuszu możesz pobrać ze strony www.dopobrania.blizejprzedszkola.pl

Prezentowany scenariusz jest próbką gotowych rozwiązań dydaktycznych, jakie można znaleźć w wydanej przez Centrum Edukacyjne BLIŻEJ PRZEDSZKOLA książce „Barwy pór roku” Urszuli Nadolnej i Bożeny Stącel-Winiarskiej. 46 scenariuszy na każdą okazję, pogrupowanych według pór roku, pomysłowe inscenizacje, inspirujące zabawy, niebanalne zagadki, okolicznościowe wierszyki oraz zapisy nutowe – to wszystko zawieralicząca388stronpublikacja.Jednym z jej największych atutów jest przejrzystość, umożliwiająca korzystanie z zamieszczonych w książce piosenek wraz z nutami bez konieczności ponownego kartkowania całej książki – dzięki znajdującemu się pod koniec każdego z rozdziałów śpiewnikowi. Więcej informacji o książce znajdziesz na stronie www.blizejprzedszkola.pl/wydawnictwo

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

57


Zarządzanie przedszkolem Oczywiste jest, że ludzki organizm gromadzi zasoby energii, po którą normalnie nie sięga – coraz głębiej położone warstwy materiału wybuchowego, gotowego do użycia przez każdego, kto sięgnie wystarczająco głęboko. William James

Agnieszka Czeglik

Dyrektor – „motywator” S

ystem motywacyjny w procesie pracy to całość zabiegów kierownictwa odnoszących się do personelu, które mają na celu wzbudzenie w pracownikach chęci sprawnego wykonania założonych zadań. Pracownicy placówek oświatowych są otwarci na wprowadzanie efektywnych, nowoczesnych metod pracy i to nie tylko dydaktycznej, ale i organizacyjnej. Jak sprawić, by praca – jedno z podstawowych zadań i wyzwań w życiu każdego człowieka – była źródłem satysfakcji, zadowolenia, samorealizacji i wewnętrznego spokoju? Czy zwiększenie dodatku motywacyjnego (jednego z najbardziej znanych i najczęściej stosowanych motywatorów) to jedyny sposób na wzrost ich zaangażowania i chęci do pracy? Co jeszcze oprócz finansów motywuje pracowników do twórczego działania? Jedną z najważniejszych umiejętności, jakie musi posiadać dyrektor placówki oświatowej, jest umiejętność kierowania ludźmi. Właściwe kierowanie podwładnymi jest zarazem jednym z najtrud-

64

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

niejszych wyzwań, jakim musi sprostać pracodawca. Najlepiej by było, gdyby osoby sprawujące funkcje kierownicze miały przygotowanie z dziedziny psychologii, gdyż taka wiedza ułatwia właściwe postępowanie z ludźmi, a także oddziaływanie na nich. Umiejętność wpływania na zachowania pracowników jest bardzo ważna, jeżeli chcemy, by wykonywali obowiązki zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Pracodawca, który chce odnieść sukces, musi stworzyć zespół odpowiednio zmotywowany do pracy. W przeciwnym wypadku najbardziej ambitne plany legną w gruzach, gdyż nie będzie ich miał kto wprowadzać w życie z należytym zaangażowaniem. Jedną z odmian motywacji jest metoda KITA (zwana potocznie kopem). Jedną z odmian „kopa” jest wzrost płac. Wpływa on wprawdzie na zwiększenie aktywności pracowników, ale nie ma działania długofalowego. Po jakimś czasie ludzie znów potrzebują kolejnego „kopa” zwiększającego motywację do pracy. O wiele bardziej skuteczne jest motywowanie pracowni-

ków poprzez dawanie im większej autonomii, swobody, trudniejszych zadań i adekwatnego do stopnia trudności wynagrodzenia. Efektywność wdrażania jakiejkolwiek decyzji czy zadania zależy od tego, czy dyrektor potrafi wyegzekwować od podwładnych wykonanie poleceń. Powodzenie każdego przedsięwzięcia zaś – od tego, czy przełożony potrafi przekonać podwładnych, żeby sami chcieli wykonać polecenia. Aby to osiągnąć, należy znać i rozumieć potrzeby ludzi, którzy wykonują daną pracę. Istotna dla pracowników jest również informacja zwrotna na temat efektów – potwierdzenie, czy dobrze postępują, a jeżeli nie, to co powinni zmienić. Jest to potężne narzędzie motywujące. Należy tylko przekonać pracowników, że ich sukces to wynik wysiłku, a nie szczęścia. Według Williama Marstona zachowanie człowieka jest związane z funkcją środowiska, w którym żyje. Można wyróżnić cztery typy reakcji ludzi uzależnione od rodzaju osobowości i charakteru otoczenia:


blizejprzedszkola.pl

6

Typ pierwszy: nastawiony na cel (dominacja)

Motywują go wyzwania i możliwość współzawodnictwa. Do tego typu należą osoby pożądające władzy lub autorytetu, dążące do prestiżu i odpowiedniego statusu społecznego. Możliwość awansowania jest dla nich ważnym elementem motywującym. Siłą napędową są cele, do których mogą dążyć. To osoby, którym wystarczy powiedzieć, co mają osiągnąć, ewentualnie dlaczego, natomiast sposób znajdą już same. Dobrze radzą sobie z przeciwnościami. Traktują je jako naturalne elementy codziennego życia, które trzeba przezwyciężyć. Mają silne poczucie, iż muszą się nieustannie rozwijać. Dlatego lubią urozmaicone i nowe zadania. Jako że same są bezpośrednie – tego też wymagają od innych. Mimo że się do tego zbyt chętnie nie przyznają, uznają autorytety. Typowym dla nich pytaniem jest: co?

6

Typ drugi: nastawiony na ludzi (komunikacja lub wpływ)

Motywują go możliwości wchodzenia w relacje z ludźmi. Do tego typu należą osoby potrzebujące akceptacji, popularności i uznania społecznego. Jako że otoczenie postrzegają w sposób przyjazny, pochwały biorą za dobrą monetę i nawet te, które nie do końca im się należą, przyjmują z radością. Lubią przekonywać ludzi i wchodzić z nimi w interakcje. W bardzo szybkim czasie zaskarbiają sobie sympatię. Są to osoby, które należy wynagradzać publicznie. Powinny mieć możliwość wyboru towarzystwa, wolność słowa, demokratyczne warunki pracy i takiego szefa, z którym można się spotkać również po pracy w celach towarzyskich. Typowym dla nich pytaniem jest: kto?

6

Typ trzeci: nastawiony na bezpieczeństwo (stabilizacja)

Motywuje go poczucie bezpieczeństwa i niezmieniające się warunki. Mimo że woli znane środowisko z przewidywalnym rytmem pracy, oczekuje również zadań specjalnych o wyższym stopniu trudności. Potrzebuje szczerego uznania, ale w zawężonym gronie lub nawet w cztery oczy. Do tego typu należą osoby lubiące dokładność oraz zdefiniowane pole działania. Ważna jest dla

nich również jakość, dlatego prezenty, nagrody, które dostają, powinny być markowe. Istotne jest dla nich otoczenie w środowisku pracy i dobre relacje. Są lojalne i tego samego oczekują od innych. Są dobrymi słuchaczami, dobrze współpracują w grupie. Typowym pytaniem, które zada taka osoba, jest: dlaczego?

6

Typ czwarty: nastawiony na dokładność (adaptacja lub kompetencje)

Osoby reprezentujące ten typ potrzebują precyzyjnej pracy i znormalizowanych procedur. Nie lubią być „w pierwszym szeregu”. Motywuje je poczucie bezpieczeństwa, nie lubią nagłych dużych zmian. Chcą należeć do grupy z ograniczoną odpowiedzialnością. W wybranej przez siebie dziedzinie potrafią dojść do perfekcji, gdyż są skłonne poświęcać jej bardzo dużo czasu. Motywuje je również możliwość wykonywania pracy w sposób dokładny i bez pośpiechu. Potrzebują wyjaśnień, dlatego pytanie, które zadają, to: jak?

Motywować – ale jak? Mając wiedzę z zakresu motywowania, możemy skonstruować system motywowania pracowników do pracy. Jednakże, aby był skuteczny, musi być na bieżąco ewaluowany, a w razie potrzeby – ulegać zmianom. Dyrektor placówki oświatowej, jak wiemy, nie ma wpływu na wysokość podstawy wynagrodzenia nauczyciela, ale może go motywować za pomocą środków pozapłacowych, pozaekonomicznych. Ważne, aby brał pod uwagę oczekiwania i nastroje pracowników, uważnie obserwował funkcjonowanie całej placówki w celu szybkiej reakcji, gdy pojawią się niepokojące objawy, sugerujące błędy lub niedociągnięcia w systemie motywacyjnym. Jak już wspomniałam, w szkolnictwie najbardziej znanym narzędziem motywowania są dodatki motywacyjne, które zostały wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Stworzona została w ten sposób możliwość bezpośredniego wpływania pracodawcy na wysokość wynagrodzenia nauczycieli (tzw. motywacyjny system płac). Z czasem utrwaliły się też pewne poglądy, zwyczaje, których dyrektorzy nie chcieli burzyć w obawie przed ewentualnymi konfliktami. Zakorzeniony moc-

no w społeczeństwie polskim pogląd o „równych żołądkach”, skłaniał do równomiernego obdzielania nauczycieli dodatkiem motywacyjnym. Taki sposób przydzielania dodatku motywacyjnego gwarantuje w placówce tzw. święty spokój, ale nie uwzględnia wydajności pracownika. W rezultacie w większości placówek dodatek motywacyjny traktowany jest jako równy dla wszystkich dodatek do pensji. Sytuacja taka, na pozór sprawiedliwa, w rzeczywistości ma raczej demotywujący wpływ na stosunek nauczyciela do pracy. Bo jaki jest sens starać się wykonywać dobrze swoją pracę, skoro jakość pracy nie ma absolutnie żadnego wpływu na wysokość płacy? Są placówki, w których dyrektorzy przełamali niechęć środowiska nauczycielskiego do zmian i od razu wprowadzili zróżnicowany dodatek motywacyjny. Opracowano regulaminy przyznawania dodatku motywacyjnego, określające kryteria, według których nauczycielom przyznawany jest dodatek. Korzyści wynikających ze stosowania zróżnicowanego dodatku jest wiele. Osiągnięcia nauczyciela są doceniane, a jego płaca zależy od jakości pracy. Wśród nauczycieli wzrasta zainteresowanie działalnością, która jest premiowana zwiększeniem dodatku motywacyjnego. Jednak wszyscy wiemy, że zgodnie z Kartą Nauczyciela to organ prowadzący określa w drodze regulaminu wysokość stawki dodatku motywacyjnego oraz szczegółowe zasady i warunki jego przyznawania. Biorąc pod uwagę słabą kondycję finansową większości samorządów, istnieje ryzyko zaniżania do minimum tegoż dodatku. I tak oto dochodzimy do punktu wyjścia, bowiem wzmacniająca rola takiego dodatku jest znikoma. Sytuacja ta jest niepokojąca, tym bardziej że wprowadzana reforma edukacji niesie za sobą szereg nowych wyzwań i działań ze strony nauczycieli. Co zatem motywuje nauczycieli do pracy? Często słyszę, że dwa letnie miesiące: lipiec i sierpień. Długich wakacji wszyscy zazdroszczą nauczycielom. Oprócz długich wakacji nauczyciele (szkolni) mają ferie świąteczne, zimowe. Czyż to nie wspaniałe? Wszyscy mamy ustaloną na poziomie ustawy pensję zasadniczą (choć uważam, że szkoły powinny mieć inną niż przedszkola), określony czas pracy i pensum dydaktyczne. Przysługuje nam roczny płatny urlop na poratobliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

65


Zarządzanie przedszkolem wanie zdrowia. To zasady i przywileje, które od lat budzą zazdrość wielu osób. Nie wydaje mi się jednak, by były one istotną motywacją do pracy w tym zawodzie. Jest przecież dużo czynników demotywujących nauczycieli: niskie zarobki, stres, biurokracja, często zmieniające się przepisy oświatowe. W ostatnich latach nauczyciele bardzo odczuwają brak stabilizacji i bezpieczeństwa zawodowego. Od kilku lat liczba dzieci stale się zmniejsza, likwidowane są placówki oświatowe. Każda zmiana rodzi opór, prowadzi do przejściowego obniżenia pewności siebie. Wywołuje to frustrację i narzekanie, zachowania obronne, wycofanie, spadek motywacji. Inne czynniki demotywujące nauczycieli to złe zarządzanie, brak wsparcia ze strony dyrekcji, zmiana zachowania i funkcjonowania dzieci, rodziców.

Jaki pan, taki kram Zmienia się świat, zmienia się społeczeństwo i wzorce zachowań społecznych. Zmieniają się wychowankowie i ich rodzice. Inne są ich oczekiwania, inny styl bycia, sposób reagowania. To zmiana nieuchronna, która wiąże się ze zmianą roli nauczyciela i sposobu jego funkcjonowania w przedszkolu. Niski poziom motywacji czy zupełny brak motywacji do pracy odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym nauczycieli. Badania wskazują, że nauczyciele dwa razy częściej niż inni pracownicy wykonujący usługi społeczne cierpią na wypalenie zawodowe. Dochodzimy więc do postaci kluczowej, mającej największy wpływ na motywację nauczycieli – dyrektora placówki oświatowej. Od niego, jego sposobu zarządzania instytucją i zespołem pracowników zależy w dużym stopniu poziom motywacji do pracy. Słyszy się często, że placówka z całkiem średnimi nauczycielami odniesie sukces z dobrym dyrektorem, a rada pedagogiczna wybitnych nauczycieli nie uczyni placówki rewelacyjną pod słabym kierownictwem. Dyrektor decyduje o tym, co się dzieje w zespole, jaka jest atmosfera w pracy. Dyrektor odgrywa najważniejszą rolę przy wprowadzaniu zmian i wszelkich innowacji. Dyrektor dowartościowuje, docenia osiągnięcia, znajduje inne niż finansowe sposoby wyrażenia uznania. Nauczyciele to indywidualiści; dyrektor musi znaleźć sposoby motywacji poszczególnych osób: jednych zachęcić,

66

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

Prawa motywacji (na podstawie: R. Denny, Motywowanie do zwycięstwa)  Aby motywować innych, sam musisz mieć motywację. Zmieniając świat, zacznij od siebie. Będziesz dawał wtedy przykład ludziom znajdującym się wokół ciebie i tym samym nakłaniał ich do podobnych działań. Jeśli chcesz zmotywować zespół do zaangażowania się w przygotowanie festynu, pokaż mu, że sam również bierzesz udział w pracach organizacyjnych. Motywuj siebie, motywując innych – cokolwiek dajesz w życiu z siebie, dostajesz z powrotem.  Motywacja wymaga celu. Jasno określonego i konkretnego – motywujemy do jakiegoś celu. Zarówno my sami, jak i osoba przez nas motywowana musimy cały czas mieć świadomość, do czego dążymy. Tylko wtedy istnieje szansa, że nie opuści nas ochota, by pokonać wiele trudności – i ten cel osiągnąć. Warto często rozmawiać o wymarzonym rezultacie naszej pracy, a nawet go sobie wyobrażać. Wizualizacje celu, jego częsta obecność w naszych myślach, zazwyczaj podwyższa motywację.  Motywacja nie trwa wiecznie. Motywowanie to proces ciągły – motywacja jest pewnym stanem i jej poziom jest różny nie tylko dla rozmaitych działań, lecz i dla tego samego działania w różnym czasie. O poziom motywacji trzeba dbać cały czas. Pracownik potrzebuje ciągłego zainteresowania, wsparcia i mobilizacji do działania, dlatego też dyrektor powinien uczestniczyć w codziennych sytuacjach przedszkolnych.  Motywacja wymaga przejawów uznania. Jest to reguła bardzo prosta, ale niestety często zaniedbywana. Różnego rodzaju pochwały w trakcie osiągania celu są jednym z najlepszych sposobów dbania o motywację. Najprostszą, a jakże skuteczną metodą jest pochwała, szczególnie ta wyrażona przy innych pracownikach przedszkola lub przy rodzicach. Dowodami uznania są również szczery komplement, pisemne wyróżnienie, podziękowanie czy nagroda. Wystarczy spojrzeć na własne doświadczenia, by szybko uświadomić sobie moc tej zasady. Jak się czujesz, gdy ktoś cię pochwalił?  Współuczestnictwo motywuje. Sprzedawaj pomysły, a nie proponuj. Ludzie zawsze bardziej angażują się w sprawy, które współtworzą. Nie czują się wtedy, jakby wykonywali czyjeś polecenie. Wręcz przeciwnie, utwierdza ich to w przekonaniu, że sami tego chcą – skoro nie tylko wykonują, lecz również planują dane przedsięwzięcie. Wszyscy pracownicy powinni poczuć, że mają wpływ na to, co się dzieje w placówce.  Motywuje nas poczucie rozwijania się. Motywuje nas satysfakcja z tego, co już osiągnęliśmy. Radość z sukcesu to ogromny zastrzyk energii i trzeba z tego korzystać. Nie możemy zapominać, że aby pracownicy mieli poczucie, że stają się coraz lepsi, potrzebują coraz trudniejszych wyzwań. Stanie w miejscu i cofanie się działa z kolei demotywująco. Pracownik, któremu zapewnia się możliwość rozwoju adekwatnego do jego predyspozycji, odczuwa silniejszą motywacje.  Wyzwanie jest motywujące wtedy, gdy możemy mu sprostać. Pracownik musi być w stanie sprostać zadaniu, które przed nim stoi. Inaczej nigdy nie przystąpi do niego z odpowiednim poziomem motywacji, bo nie będzie miał żadnej nadziei na sukces – na wygraną. Aby praca dawała satysfakcję, należy przydzielać takie zadania, które są możliwe do wykonania.  Każdego coś motywuje. Trzeba tylko zaobserwować co i potem umiejętnie wykorzystać tę wiedzę. Motywacja jest sprawą indywidualną, gdyż każdy ma inne potrzeby i w związku z tym – inne cele. Oczywiście, często wymaga to twórczych pomysłów i cierpliwości ze strony dyrektora, lecz taka żmudna praca daje efekty. Nie można wszystkich pracowników motywować w ten sam sposób, bowiem każdy z nich ma inną osobowość, inne talenty i oczekiwania względem organizacji. Aby działać skutecznie, należy dążyć do zindywidualizowania procesu motywacyjnego. innych trochę „popchnąć”, kolejnych systematycznie kontrolować. Często podczas zebrań rady pedagogicznej używam sformułowań: jesteście wspaniałe; uwielbiam was; wiecie, że was kocham; bez was bym tego nie dokonała... i patrzę na uśmiechnięte twarze dorosłych kobiet, które chłoną każde słowo jak mały przedszkolak. Nie zapominam również o personelu pomocniczym i używam dokładnie tych samych słów. Co słyszę w zamian? – Jaki pan, taki kram. To jedno krótkie przysłowie daje mi wiele satysfakcji i motywuje do dalszej pracy z zespołem. Dlatego uważam, że bardzo ważna jest

umiejętność wzbudzania w personelu poczucia odpowiedzialności za przedszkole jako organizację (identyfikowanie się z nią, wspólne precyzowanie celów, opracowywanie planów rozwoju, wizji przyszłości). Bardzo często bywa tak, że nauczyciele w pełni wykazują odpowiedzialność za swoje efekty edukacyjne w grupie, w której pracują. Nie mają jednak ukształtowanego poczucia odpowiedzialności za całe przedszkole jako organizację – za poziom placówki, jej wyniki, opinię o niej w środowisku, itp. Dlatego też rolą dyrektora jest wspieranie wspólnych działań, motywowanie do posze-


rzania wiedzy o placówce (co się w niej dzieje dobrego i złego, jakie są plany, na jakim etapie rozwoju jest przedszkole). Bardzo chętnie dzielę się wszelką wiedzą i informacjami z personelem przedszkola. Uważam bowiem, że ta wiedza przekłada się na jakość jego pracy. W tabelce na stronie 66 przedstawiam pozafinansowe motywatory, które stosuję od 10 lat – wiem, że mogą czynić cuda!

dużą odpowiedzialność i zarządzają innymi ludźmi, muszą wiedzieć, co jest konieczne, aby pomóc innym w realizowaniu ich własnych aspiracji, w uzyskaniu motywacji do osiągania wspólnego celu. Jeśli ponosisz odpowiedzialność za innych, z pewnością posiądziesz większą umiejętność motywowania ich do pracy. Czasami czujemy, że drzemie w nas potencjał, którego nikt nie dostrzega. Wy-

Dlaczego tak wielu ludzi ponosi porażkę na drodze do swego celu? Poddają się, nie potrafią pokonać przeszkód, wewnętrznych oporów. To, czego im brakuje, to motywacja, a przede wszystkim umiejętność do motywowania samego siebie, aby odnosić w życiu osobiste sukcesy. Nikodem Marszałek

Często spotykamy przeszkody i jest to normalne. Co jednak uczynić? Zrezygnować? Załamać się? Błąd! Z każdego niepowodzenia należy wyciągać wnioski. Przeszkody powinny stanowić dodatkową motywację – motywację, do tego, by następnym razem przeskoczyć tę kłodę. Rozpamiętywanie niepowodzeń uniemożliwia rozwój, sprawia, że nie potrafimy wykonać kroku naprzód. I chociaż pieniądze są bardzo ważną formą motywacyjną, to myślę, że nauczyciele o wiele bardziej cenią sobie czynniki o charakterze pozafinansowym: właściwe zarządzanie, autonomię, możliwość nieustannego rozwoju i poczucie sensu wykonywanej pracy, dobre słowo zwierzchnika, rodzica, miłość dziecka. Człowiek jest nakierowany na osiąganie celu, a wszelkie wspaniałe osiągnięcia świata są efektem działania ludzi o silnej motywacji. I mimo że rozwój techniki jest naprawdę zdumiewający, to świat, w którym pracujemy, tworzą nadal ludzie. Ci z nas, którzy ponoszą

A L K E

Bibliografia: Denny R., Motywowanie do zwycięstwa, Kraków 1999. Kieżun W., Sprawne zarządzanie organizacją, Warszawa 1997. Koźmiński A., Piotrowski W., Zarządzanie. Teoria i praktyka, Warszawa 1998. Król H., Szkice z zarządzania zasobami ludzkimi, Warszawa 2002. Marston W., Emocje normalnych ludzi, 1927. Marszałek N., Motywacja bez granic, 2007. Pietroń-Pyszczek A., Motywowanie pracowników. Wskazówki dla menedżerów, Wrocław 2007. Reykowski J., Teoria motywacji a zarządzanie, Warszawa 1979. Stoner J.A.F., Wankel Ch., Kierowanie, Warszawa 1996. Tyborowska J., O (de)motywacji raz jeszcze, „Personel”, nr 12, 1999.

M

A

korzystujemy niewielką część naszych potencjalnych zasobów umysłowych i fizycznych. Mówiąc ogólnie, człowiek żyje poniżej swoich możliwości, posiada różne rodzaje mocy, której z przyzwyczajenia nie wykorzystuje. Pobudź innych (i siebie) do działania! 

R

Opierając się na swoim dyrektorskim doświadczeniu, mogę z pełnym przekonaniem napisać, że pochwała, uznanie i wdzięczność to cechy, które stoją bardzo wysoko w mojej hierarchii, gdyż doceniam, nagradzam, wspieram, dziękuję i chwalę nauczycieli oraz innych pracowników przedszkola. Czynię to publicznie, w obecności innych pracowników czy rodziców. Nikt jednak nie może zagwarantować, że droga motywacji będzie miła, łatwa i przyjemna.

Czytaj też: Dobry humor – towar deficytowy w edukacji BLIŻEJ PRZEDSZKOLA nr 12.135 grudzień 2012

Agnieszka Czeglik – nauczyciel dyplomowany z 20-letnim stażem pracy. Dyrektor Przedszkola Publicznego nr 18 w Szczecinie, nauczyciel akademicki w Wyższej Szkole Humanistycznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie. W pracy zawodowej szczególną uwagę zwraca na sferę wychowawczą dzieci w działalności przedszkola. W kontaktach z dziećmi stara się traktować je w sposób partnerski, pełen szacunku, a jednocześnie niepozbawiony humoru.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

67


O diabełku, który odważył się śmiać

O diabełku, który odważył się śmiać

ks. Mieczysław Maliński

Diabełek w pokrzywach

ZASTĘPSTWO – część II

Anielątko było wstrząśnięte tym, co usłyszało. Prędziutko zwróciło się do Pana Boga i poprosiło: – Panie Boże, zrób coś. Panie Boże, zrób coś, bo to jest bardzo niedobra sprawa. To jest bardzo niebezpieczna sprawa. Panie Boże, zrób coś. Słyszysz, jak płacze. Pomóż! Uratuj tego diabełka! Nie powinien cierpieć w tych pokrzywach za to, że odważył się śmiać! Tyś jest wszechmocny, wszystko możesz! Pan Bóg odpowiedział: – Ja jestem wszechmocny, ale każdemu stworzeniu dałem wolną wolę. Również diabłom, ludziom, aniołom. Myśl. Ty myśl. Rób coś. Ja pomagam, ale nikogo nie mogę zmusić do niczego. Anielątko myślało, myślało, myślało. Nie mogło nic wymyślić. Znowu myślało, myślało, myślało. Nie mogło nadal nic wymyślić. A z pokrzyw rozlegał się płacz. – Panie Boże, pomóż mi wymyślić, pomóż mi wymyślić, pomóż mi wymyślić. Anielątko myślało prędziutko, prędziutko, bo przecież słyszało, że diabełek płacze w krzaku pokrzyw, że go boli, że cierpi! Prędziutko chciało coś wymyślić, nic nie mogło wymyślić. A stary diabeł patrzył na małe anielątko pogardliwie i mruczał: – Co ty, pętaku, możesz wymyślić! I nagle aniołek powiedział: – Mam!!! Już wiem!!! – Co ty, pętaku, możesz mieć?! – stary diabeł kiwał głową pobłażliwie. – Już wiem!!! Uratuję diabełka! – Jak ty możesz, pętaku, uratować diabełka?! – stary diabeł zaśmiał się, ściskając widły w dłoni. – Ja pójdę do pokrzyw! A niech on wychodzi! Diablisko aż podskoczyło ze zdziwienia. – Coś ty powiedział?! – wykrzyknął, nie dowierzając. – Tak, ja pójdę do pokrzyw. – Czyś ty zwariował? Ty do pokrzyw? Ty do pokrzyw?! – powtórzył diabeł, zaskoczony totalnie. – To są pokrzywy szatańskie, specjalnie wyostrzone! Ciebie zniszczą! I to szybko. Nie trzeba będzie siedmiu godzin. – Ja pójdę do pokrzyw! A niech diabełek wychodzi. – To twój przyjaciel? – stary diabeł chciał coś z tego zrozumieć. – Nie. – Znasz go przynajmniej? – Nieee.

76

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

– No to... Po co się pchasz do pokrzyw?! Tyś anioł, on jest diabeł, po co się pchasz do pokrzyw?! – Bo on płacze. Ja nie mogę znieść, że on płacze – tłumaczył aniołek. – Poważnie? Chcesz iść do pokrzyw? Poważnie mówisz? Wiesz, co to znaczy?! – stary diabeł wciąż nie dowierzał. – Wiem. – Wytrzymasz?! – Wytrzymam. – No to ja muszę się porozumieć z Lucyferem. Wbił oczy w ziemię i zaczął warczeć: – Najciemniejszy, najbardziej przeklęty, najbardziej potworny Lucyferze! Tu rzucił się na ziemię i rąbnął czołem w ziemię – raz, rąbnął czołem drugi raz w ziemię – dwa, rąbnął czołem trzeci raz w ziemię – trzy. – Oddaję ci pokłon, bijąc czołem w ziemię, żeby ciebie uczcić! – Co tam, stary durniu, masz za sprawę do mnie? – usłyszał głos Lucyfera. – Najokrutniejszy Lucyferze, mam sprawę do ciebie. Przyszło do mnie anielątko... – Jakie znowu anielątko ośmieliło się przyjść do ciebie, stary diable? – Chce wejść do pokrzyw zamiast diabełka, który za śmiech został skazany na siedem godzin! – Anielątko chce wejść do pokrzyw? – Lucyfer powtórzył, nie dowierzając własnym uszom. – Tak, chce go zastąpić. – Czy on zwariował? – Ja się go też spytałem, czy on zwariował, ale on mówi, że on nie zwariował, tylko nie może znieść, że diabełek cierpi i płacze. – Przecież on nie wytrzyma tych pokrzyw! – odwrzasnął Lucyfer. – Anielątko mówi, że wytrzyma! – No to mnie cieszy. Dla mnie – powiedział Lucyfer – może całe niebo aniołów wejść w te pokrzywy! Niech cierpią! – Mam się zgodzić? – Natychmiast się zgadzaj, żeby się nie rozmyślili. – Ale nie, to tylko jedno anielątko. – No to niech cierpi ten brzdąc. Niech cierpi! Niech wchodzi! – Dziękuję ci! Rozkaz wykonam – znowu rąbnął głową w ziemię raz, rąbnął głową w ziemię dwa, rąbnął głową w ziemię trzy, żeby było słychać, jak rąbie głową w ziemię – Najohydniejszy Lucyferze. Dopiero wtedy dźwignął się na równe nogi, otrzepał się i wrzasnął w stronę krzaku pokrzywy: – Wyłaź! W krzakach pokrzyw tkwił mały diabełek i płakał. – Wyłaź!


blizejprzedszkola.pl Ale diabełek nie wychodził. Tylko wciąż płakał. Nie słyszał tego wszystkiego, co się wokół niego działo. Nie słyszał, co anielątko mówiło do starego diabła, ani tego, co stary diabeł mówił do anielątka. Po prostu nie słyszał. Bo był taki zapłakany. – Wyłaź!!! – stary diabeł wrzasnął po raz trzeci. A gdy nawet to nie poskutkowało, nachylił się – ostrożnie, żeby się samemu nie poparzyć – złapał diabełka za kark, wyszarpnął z pokrzyw, postawił na ziemi. A on w dalszym ciągu ryczy i płacze, i zanosi się, łka. Łzy płyną mu z oczków. Zapuchnięty cały. Cały poparzony pokrzywami. Anielątko zobaczyło, w jakim stanie znajduje się diabełek, rzuciło mu się na szyję, całowało po pyszczku, po oczkach, po buzi, głaskało po łapkach, po pleckach, tuliło go do siebie. A diabełek, nie widząc, prawie nie słysząc, co się do niego mówi, tylko płacząc wciąż, tulił się do anielątka, a anielątko wciąż go głaskało, całowało, przytulało. Aż wreszcie diabełek zaczął się uspokajać. Stary diabeł patrzył się na to, co się działo, zgorszony, ale na dobrą sprawę nie bardzo wiedział, co ma zrobić – czy odłączyć diabełka od anielątka, czy nie. Wreszcie diabełek całkiem oprzytomniał. Otworzył oczka, zobaczył, że jest w objęciach aniołka, który go głaszcze po głowie. Przeraził się. Odruchowo odskoczył. I wtedy dopiero spostrzegł starego diabła. A diablisko wrzasnęło: – Leć do Lucyfera! Podziękuj Lucyferowi, że ci skrócił karę! Marsz! No to diabełek jak piorun zmył się i poleciał do Lucyfera. A w salonie Lucyfera – najbrzydszym salonie świata – siedział Książę Ciemności na najbrzydszym fotelu. Siedział i rechotał. Ochroniarze wokół niego pilnowali, żeby był bałagan. I bałagan był, a jakże! Na zaśmieconej podłodze kulały się w jakichś brudnych betach małe diabełki, biły się, gryzły, kopały, wrzeszczały, rechotały. Z głośników ryczała szatańska muzyka. Diabełek wpadł przed Lucyfera. Jeden z ochroniarzy rozkazał: – Na ziemię. I czołem bij w ziemię! Trzy razy! Diabełek nie wiedział, o co chodzi, wobec tego ochroniarz złapał go za kark, przygniótł do ziemi, trzy razy rąbnął jego czołem o ziemię, wreszcie wyprostował go. A diabełek się opamiętał i mówi: – Dziękuję ci, Lucyferze... – Nie „Lucyferze”!!! – wrzasnął ochroniarz. – Najciemniejszy Lucyferze! – Dziękuję ci, Najciemniejszy Lucyferze... – Książę Ciemności! – ...Książę Ciemności, żeś mnie uwolnił od pokrzyw. A Lucyfer zarechotał: – Durniu! To nie ja! Ja nie jestem od darowania ani przebaczania! – A kto mnie uratował? – wyjąkał diabełek. – To głupie anielątko cię uratowało! Diabełek nie wiedział, o co chodzi, jakie anielątko go uratowało. Zapytał zdziwiony: – Jakie anielątko mnie uratowało? – Co się głupio pytasz? To nie wiesz? – Nie wiem. – Jakieś zwariowane anielątko cię uratowało. Ono za ciebie poszło do pokrzyw, a jak nie poszło, to zaraz pójdzie. Rozu-

miesz? Za ciebie. Ja tego nie rozumiem. Idź do niego! I zagraj mu na nosie! Wyśmiej się z niego, że takie głupie! Że za ciebie wlazło w pokrzywy! A jak nie wlazło, to zaraz wejdzie. Diabełek był wstrząśnięty tym, co usłyszał. Jeszcze przez chwilę stał jak skamieniały ze zdziwienia. I w tej jednej chwili przypomniał sobie, że po wyjściu z pokrzyw ktoś go przytulał i głaskał, i całował. Dopiero wtedy zrozumiał, o czym mówi Lucyfer. Zerwał się. Bez słowa pożegnania wyleciał z gabinetu Lucyfera. Prawie nie dostrzegając ochroniarzy, przemknął przez beznadziejnie ponure, szare korytarze piekła, przefrunął obok sal pełnych bijących się z rykiem diabłów. Spieszyło mu się. A więc prędko, jak najprędzej do bramy piekieł. Wreszcie brama. Wyleciał przez nią do krzaku pokrzyw. Przy pokrzywach stał stary diabeł. – Gdzie aniołek? – zapytał go. – Tam – odpowiedział diabeł, wskazując brudnym palcem pokrzywy. Diabełek podszedł do pokrzyw tak blisko, jak się tylko dało, i wyszeptał: – Jesteś tam? – Jestem – usłyszał cichutki, przytłumiony szept. – Boli cię? – Boli – odszeptało anielątko. – Bardzo cię boli? – Bardzo. – Wytrzymasz? – Wytrzymam. Ale wytrzymało jeszcze tylko chwilę. Potem się zaczęło. Najpierw to było jak popiskiwanie skrzywdzonego psiaka. Potem już coraz wyraźniejszy płacz. A wreszcie przejmujący szloch. Najpierw cichutko, potem coraz głośniej. Wtedy diabełek nie wytrzymał: „Przecież on za mnie cierpi”. I diabełek też zaczął płakać. Tak płakali oboje. Lucyfer – a z nim całe piekło – usłyszał ten dziwny płacz diabełka i spytał zezłoszczony: – Dlaczego ten pętak znowu płacze? Przecież już nie jest w pokrzywach, już go nie boli. – On współczuje temu zwariowanemu aniołkowi – pospieszył z tłumaczeniem stary diabeł. – Współczuje?! – wrzasnął Lucyfer. – Diabeł nie może współczuć!!! Jaki on diabeł, że współczuje!!! 

Od numeru 9.122 wrzesień 2012 publikujemy w odcinkach książkę ks. M. Malińskiego „O diabełku, który odważył się śmiać”

Ks. Mieczysław Maliński – ukończył studia teologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem filozofię na KUL, obronił doktorat na Angelicum w Rzymie na temat teologii Karla Rahnera. Duszpasterz w Rabce, potem w Krakowie. Wykładowca w Instytucie Liturgicznym w Krakowie. Obecnie rektor kościoła SS. Wizytek w Krakowie. Autor wielu książek, w tym: rozważania, powieści, bajki, modlitewniki, szkice teologiczne, filozoficzne, etyczne, historyczne. www.malinski.pl

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

77


Pod prąd... Bogusław Śliwerski

O pozorowanej obecności Janusza Korczaka w sferze publicznej

M

amy już za sobą ogłoszony przez Sejm III RP Rok Janusza Korczaka. Można w tym kontekście zapytać, co zmieniło się w sferze publicznej w związku z tak szczególnym upamiętnieniem wybitnego pedagoga? Czego mogliśmy doświadczyć dzięki przywoływaniu w różnych formach przez publicystów, polityków, nauczycieli i naukowców jego najważniejszych myśli, przesłań, interpretacji i reinterpretacji treści fragmentów książek? Śledząc media, mogliśmy zauważyć, że Korczaka było mimo wszystko za mało. Co jakiś czas któryś z dzienników zacytował wybraną myśl Starego Doktora, ktoś napisał recenzję kolejnej jego biografii, w jednym z wielu konkursów literackich jedna z nich została nawet nagrodzona i… to wszystko. Jak zwykle w naszym kraju uwielbiamy akcyjność, sentymentalne rekolekcje z dzieł wybranych, poprzestając na odnotowaniu, zaliczeniu w skrupulatnie gromadzonej dokumentacji dla innych, dla jakiegoś nadzoru – odbytej konferencji czy sesji naukowej. Zapewne nauczyciele akademiccy, którzy kształcą pedagogów, sięgali do idei i praktyk Korczaka w pracy z osieroconymi dziećmi, itd. Czy wszyscy? Może w jednych placówkach oświatowych czy akademickich Korczaka było za dużo, a w innych za mało lub brakowało go w ogóle? Są przecież takie środowiska, które wbrew deklarowanej misji oświatowej, wychowawczej o Korczaku wolały nie wspominać, a jeśli już, to językiem nienawiści, wrogości czy ideowych przekłamań. Twórczość literacka i pedagogiczna Korczaka na pewno nie połączyła wszystkich Polaków, a wprost odwrotnie, sprzyjała wśród części podkreślaniu dystansu, niechęci czy nieżyczliwości wobec niego. Jakże bowiem wynosić pod niebiosa kogoś, kto miał wielokulturowe pochodzenie, kto zajmował się społecznie i egzystencjalnie wykluczanymi dziećmi żydowskimi, kto upominał się o prawo dzieci do szacunku, miłości, godnej śmierci, samorealizacji czy bycia sobą? Świat od dawna zachwyca się Korczakiem, tylko my jakoś nie potrafimy udźwignąć jego wyjątkowej wrażliwości na los dziecka. Problemy dzieci nie są odrębnym „mikroświatem”, gdyż tkwią immanentnie w „zwykłym” życiu osób dorosłych, stając się dla nich lustrem własnego człowieczeństwa.

Może nie wszyscy przepadają za Korczakiem, gdyż w swoich pismach pedagogicznych zawarł on apel do wychowawców, by troszczyli się o takie prawa dziecka, jak:  prawo do szacunku (dla niewiedzy, dla smutku, niepowodzeń i łez; dla misterium poprawy, dla młodego wysiłku i ufności, dla pracy poznania, dla tajemnic i wahań ciężkiej pracy wzrostu, dla własnych słabości);  prawo do miłości (do piersi matki, atmosfery ciepła i troskliwości) i przyjaźni;  prawo do tajemnicy (tajemnicy osoby, jak i własnych spraw, przeżyć i doznań);  prawo do samostanowienia (prawo antytezy, prawo do oporu, do protestu, do upominania się i żądania, do wypowiadania własnych myśli, do życia własnym wysiłkiem i własną aktywnością);  prawo do własności (siebie – do samoposiadania i do swoich rzeczy);  prawo do własnego rozwoju i dojrzewania;  prawo od ruchu, do zabawy, do pracy i badania;  prawo do sprawiedliwości w życiu. Jakże ciekawa jest u Korczaka prawda o jednostkowym bycie dziecka, bez skrywania jego naturalnych właściwości, a jednocześnie typowa dla ponowoczesnej antropologii umiejętność odczytywania społecznych kontekstów ciała. On niejako przywraca dziecku jego cielesność wykazując, iż można je odczytać w kontekście praktyk społecznych. Dziecko nie jest jedynie istotą esencjalną, bytem neutralnym i naturalnym, gdyż ono staje się w toku socjalizacji także „tekstem”, w który wpisywane są różnorodne konfiguracje społecznie konstruowanych znaczeń jego cielesności. Tej „dodanej wartości” nie należy lekceważyć, gdyż – wydawałoby się tak prozaicznie obojętny dla rozwoju – aspekt „piękna czy brzydoty” w każdorazowym akcie pedagogicznym może mieć nadawane istotne znaczenia. Czy ktoś zauważył, że w ciągu tego roku nie powstał ani w MEN, ani w innym resorcie żaden akt prawny – wykonawczy, którego uzasadnienie chociażby w najdrobniejszym zakresie odwoływałoby się do myśli Janusza Korczaka? 

Prof. dr hab. Bogusław Śliwerski – profesor zwyczajny Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie i Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie; wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN oraz Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego. Jego zainteresowania naukowe koncentrują się na pedagogice ogólnej, teorii wychowania, współczesnych kierunkach pedagogiki i pedagogice wczesnoszkolnej oraz problemach kształcenia pedagogów.

bliżej przedszkola  1.136 styczeń 2013

79


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.