W pustyni i w puszczy

Page 152

może wszystko wyjednać u Boga, tak dalej i z zupełną szczerością opowiadał o dobrym Mzimu: - Słuchajcie! słuchajcie! Dobre Mzimu jedzie na słoniu w tę stronę, w której słońce wstaje za górami z wody; tam dobre Mzimu powie Wielkiemu Duchowi, by przyssał wam chmury, a te chmury będą w czasie suszy polewały deszczem wasze proso, wasz maniok, wasze banany i trawy w dżungli, abyście mieli dużo do jedzenia i aby wasze krowy miały dobrą paszę i dawały gęste i tłuste mleko. Czy chcecie dużo jedzenia i mleka, o, ludzie? - He! chcemy, chcemy! - ...I dobre Mzimu powie Wielkiemu Duchowi, by przysłał wam wiatr, który wywieje z waszej wsi tę chorobę, co zmienia ciało w plaster miodu. Czy chcecie, by on ją wywiał, o, ludzie? - He! niech ją wywieje! ...I Wielki Duch na prośbę dobrego Mzimu obroni was od napaści i od niewoli, i od szkód w waszych polach... i od lwa, i od pantery, i od węża, i od szarańczy... - Niech tak uczyni... - Więc teraz słuchajcie jeszcze i patrzcie, kto siedzi przed chatą między uszyma strasznego słonia. Oto siedzi tam bwana kubwa - biały pan - wielki i mocny, którego boi się słoń... - He! - ...Który ma w ręku piorun i zabija nim złych ludzi... - He! - ...Który zabija lwy... - He! - ...Który wypuszcza węże ogniste... - He! - ...Który łamie skały... - He! - ...Który jednak nie uczyni wam nic złego, jeżeli uczcicie dobre Mzimu! - Yancig! yancig! - I jeśli naznosicie mu suchej mąki z bananów, jaj kurzych, świeżego mleka i miodu. - Yancig! yancig! - Więc zbliżcie się i padnijcie na twarz przed dobrym Mzimu. M'Rua i jego wojownicy poruszyli się i nie przestając "yancigować" ani na chwilę, posunęli się o kilkanaście kroków naprzód, ale zbliżali się ostrożnie, albowiem i zabobonny lęk przed Mzimu, i prosty strach przed słoniem hamowały ich kroki. Widok Saby przeraził ich na nowo, gdyż poczytali go za wobo, to jest za wielkiego płowego lamparta, który zamieszkuje tamtejsze okolice oraz południową Abisynię36 i którego miejscowi mieszkańcy boją się więcej niż lwa, albowiem mięso ludzkie przekłada nad wszelkie inne i z niesłychaną zuchwałością napada nawet na zbrojnych mężczyzn. Uspokoili się jednak widząc, że mały brzuchaty Murzynek trzyma straszliwego wobo na powrozie. Ale nabrali jeszcze większego wyobrażenia o potędze dobrego Mzimu jak również białego pana i spoglądając to na słonia, ta na Sabę, szeptali sobie wzajem: "Jeżeli oczarowali nawet wobo, to któż na świecie im się oprze?" Lecz najuroczystsza chwila nadeszła dopiero wówczas, gdy Staś zwróciwszy się ku Nel skłonił się naprzód głęboko, a następnie porozsuwał urządzone jak firanki ściany palankinu i ukazał oczom zgromadzonych dobre Mzimu. M'Rua i wszyscy wojownicy padli na twarz, tak że ciała ich utworzyły długi żywy pomost. Nikt nie śmiał się ruszyć, a trwoga zapanowała we wszystkich


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.