Nasze Szkraby 08/2013

Page 1

08/2013

NASZE

Szkraby

DARMOWE CZASOPISMO DLA RODZICÓW I DZIECI

Wegemama w ciąży Moda wprost z Polski cz. 3 Nasze dzieci będą grube! Owoc miesiąca - Awokado


06

06 14 18 26 30 34 41 66 72 74

fot.: Anna Wołejko

2013 08

02

www.Nasze-Szkraby.pl

SPIS TREŚCI

Wywiad z Martą Bańkowską Kreacja Dnia – Chillout... Biurko na lata Wegemama w ciąży – Zielono mi! Mama w ciąży - szósty miesiąc Z czytajkowej półki Moda wprost z Polski cz. 3 Nasze dzieci będą grube!!! Nowości od dr Irena Eris Owoc miesiąca - Awokado

18


76

76 82 90 94 98 100 102 106 110

Małe ogródki Przyjazna przestrzeń do nauki Zmień komunikat! Pakowanie z głową Ubieramy szkraby by Aparatka Nowości i ciekawostki

Umiejętności manualne w małym paluszku

Już czas... czyli krótka relacja z porodu Babcia - ...udane wycieczki

14 www.Nasze-Szkraby.pl

03


Coraz mniej czasu pozostało do końca wakacji. Sierpień to miesiąc w którym niektórzy wykorzystują jeszcze resztki słońca, resztki urlopu, a inni już planują życie które na nowo wystartuje wraz z pierwszym wrześniowym dzwonkiem. Jest to też czas w którym pokój naszego małego dziecka często zmienia się nie do poznania w pokój młodego pierwszoklasisty. Zobacz jakie rozwiązania do pokoju małego ucznia proponują firmy meblowe. Zbliżający się rok szkolny to również efekt pewnych wyborów jakich dokonaliście. Z pewnością wybraliście dla swoich pociech najlepszą szkołę, najlepsze przedszkole. Ciekawe jednak czy sugerowaliście się również tym, czym dana placówka nakarmi wasze maluchy? Getmama w swoim artykule porusza czę-

KONTAKT: Marta Gierszewska tel. kom.: 509 088 093 Wojciech Stecko tel. kom.: 501 167 802 e-mail: redakcja@nasze-szkraby.pl

04

www.Nasze-Szkraby.pl

sto pomijany aspekt zdrowego żywienia dzieci uczęszczających do placówek edukacyjnych. Jeśli już przy żywieniu jesteśmy, czy znasz osobiście wege dziecko? Lub wege mamę? Nasza dietetyk obali kilka mitów o tym, że dieta wege nie jest zdrowa dla kobiet w ciąży. Jako wegemama urodziła córeczkę o zacnej wadzę 4100 g. Można? Można! Prezentujemy wam też trzecią i ostatnią już część o polskiej modzie dziecięcej. Fanom polskiej odzieży na pewno pozwoli on dopchać szafy swoich maluchów po brzegi. Marta Gierszewska i Wojciech Stecko


Zapraszamy na naszą stronę

www.nasze-szkraby.pl

07/2012

Namiotowa kryjówka

OwOcOwe szaleństwo Kleszcze

ukryty wróg

FotograFowaNie dzieci

08/2012

górskie dzieci

Bunt dwulatka logopedia szeregi głosek

plecaki, torBy, tornistry

www.Nasze-Szkraby.pl

05


Wywiad z... ... Martą Bańkowską

Co miesiąc zamieszczamy w dziale Kreatywna Mama wywiad z kobietami, które własnoręcznie wykonują ciekawe i użyteczne przedmioty dla swoich dzieci. Bywa iż staje się to też głównym zajęciem, a produkcja rozpoczyna się na dużą skalę.

6

www.Nasze-Szkraby.pl


Mała pracownia rękodzieł Pomysł na tworzenie dla dzieci tkwił w głowie od dawna, bo od 2008 r, jednak dopóki sama nie zostałam Mamą, nie potrafił przyjąć żadnej realnej, konkretnej i namacalnej formy. Nie był koniunkturalny, choć tworzenie dla dzieci jest ostatnio dość modne; nie był planem biznesowym, wynikał raczej z potrzeby serca, bo o potrzebę serca tu chodzi. Owa potrzeba serca zmaterializowała się w 2011 r. gdy zostałam Mamą Jaśminy, rzeczy dla Dzieci szyję od 2012 r. Powstanie pierwszych projektów poprzedził kilkumiesięczny reaserch, obejmujący metariałoznawstwo, aspekty techniczne (jak zaszyć wypchaną zabawkę, żeby nie było widać

www.Nasze-Szkraby.pl

7


08

www.Nasze-Szkraby.pl

szwów?), dostawców tkanin, konkurencję. Szyję od zawsze, studiowałam kostiumografię, jednak musiałam mieć pewność, że jestem należycie przygotowana, że – zanim zacznę – wiem, wszystko, co wiedzieć powinnam. Zaczynałam skromnie, od dwóch wzorów zabawek, i kilkunastu sztuk, które zostały rozdystrybuowane wśród znajomych. Mój kapitał początkowy wynosił 500 zł, zaoszczędzone ze sprzedaży niepotrzebnych gratów, pozostałych po przeprowadzce. Dzisiaj posiadam już zarejestrowaną działalność gospodarczą i własny sklep internetowy. Otrzymałam dotację, która pozwoliła mi odrobinę doposażyć niezbędny warsztat pracy. Uśpiona wyobraźnia zaczęła pracować na coraz większych „obrotach”, co zaowocowało kilkunastoma wzorami zabawek i serią elementów wyposażenia wnętrz, takich jak poduszki, girlandy, pufy, kocyki. Oczywista oczywistość, jednak nigdy nie powielam tego, co już funkcjonuje na rynku. Punktem


wyjścia zawsze jest pomysł, konkretne, czasem nieoczywiste rozwiązanie, wokół tego buduje strukturę, bazę kolorystyczną. Zatem jest cała seria produktów do domu, połączonych w zestawy, oparte na tych samych kodach kolorystycznych, wszystko w pojedynczych egzemplarzach lub bardzo limitowanych seriach, tworzone ręcznie. Jest w czym wybierać :) W planach mam także serię ubranek dla dzieci; projekty czekają od zimy na formy; myślę, że pierwsza kolekcja, także dość mocno limitowana, powstanie jesienią. Inspiruje mnie wszystko, zbieram te elementy układanki w pamięci, aż wreszcie zaczynają tworzyć spójną całość i powstaje nowy przedmiot. Czasem jest to pomysł na oko czy nos, czasem ogólny pomysł na łączenie struktur czy faktur, a czasem kształt. Jest w tym coraz więcej plastyki, zabawy formą. Robię rękodzieło ambitne – w tym sensie, że nie zadowalają mnie półśrodki, pójście po cieńszej linii oporu, a cena nie jest najważniejszym imperatywem. Kombinuję, poprawiam tak

www.Nasze-Szkraby.pl

09


długo, póki nie uznam, że jest idealnie. Nie unikam wyzwań, tworzenia rzeczy czaso- i pracochłonnych. Bardzo wiele czasu, oprócz samego aktu tworzenia, czyli doprowadzenia do powstania produktu finalnego, zajmuje mi opracowanie kodów kolorystycznych (każda zabawka ma inny „środek ciężkości”, i to, co sprawdza się na jednej, niekoniecznie będzie wyglądało dobrze na innej), dobór i zastosowanie tkanin, opracowanie form krawieckich. Czasem ten proces jest znacznie dłuższy, niż sam proces „produkcyjny”, ale rzadko kto zdaje sobie z tego sprawę. Co do samej pracowni zaś, to faktycznie – jest malutka: to raptem 10 mkw. Jest tam wszystko, co niezbędne: ogromny stół, trzy maszyny do szycia, regały, mnóstwo tkanin, mini plan zdjęciowy... Znajomi nie wierzą, że taką ilość przedmiotów i sprzętów można zmieścić na tak niewielkiej przestrzeni, śmieją się, że pakuję je przy pomocy WinRar’a :D

Pomocnicy i testerzy Pomocników nie ma :) Przynajmniej nie takich pełnoetatowych; wszystko robię sama: projektuję, konstruuję formy, kroję, szyję, fotografuję, obsługuje sklep i fanpage. Choć czasem dobre duszki pomagają, gdy natłok pracy tak duży,

10

www.Nasze-Szkraby.pl


że końca nie widać. Zabiorą dziecia na spacer, ugotują, posprzątają, zrobią zakupy. Prawdopodobnie niebawem będę musiała pomyśleć, jak ten proces twórczo-produkcyjny przeorganizować i odrobinę usprawnić, by nie pracować po kilkanaście godzin dziennie, i by obyło się bez uszczerbków jakościowych. Cedowanie odpowiedzialności za coś, w co wkłada się serce, zawsze jest procesem długotrwałym i niełatwym, wymaga ostrożności i uważności, jednak wierzę, że uda się znaleźć ten złoty środek. Co do testerów to oczywiście, córka jest jednym z nich. I chociaż część moich projektów powstaje z myślą o Niej i jest Jej dedykowana, to nie wszystkie. Czasem zwyczajnie muszę zaspokoić swoją potrzebę twórczej kreacji :D Część rzeczy powstaje z obserwacji, a także potrzeby chwili, na podstawie sugestii znajomych, czy ich indywidualnych zamówień. Znajduje to często odzwierciedlenie w nazwie, np. Zombie Marcel, Leżozwierz Izerbejdżański czy Zaspany Miś Edward. Za każdą zabawką, przedmiotem stoi jakaś historia lub historyjka. Dzięki temu mają swoja tożsamość.

Soczyste kolory tęczy Czasem punktem wyjścia i środkiem ciężkości jest kolor. Nieoczywisty, w ciekawych zestawieniach. Ale często jest to także faktura czy struktura, łączenie szorstkiego z chropowatym czy puszystym, nakładanie warstw. Bawię się tą plastyką. Staram się, by rzeczy, które robię, były nie tylko ładne, estetyczne, ale także plastyczne właśnie; by posiadały spójny charakter, indywidualny sznyt. By połączenia struktur czy kolorów nie były banalne, powtarzalne. Cały czas

www.Nasze-Szkraby.pl

11


eksperymentuję; dzięki temu nie popadam w rutynę, staram się nie powielać tych samych rozwiązań. Zmieniam, poprawiam, modyfikuję. Nie lubię nadmiaru, unikam infantylizowania, znajduje to odzwierciedlenie w stosowanych przeze mnie kodach estetycznych. Rzeczy, które robię, dedykowane są dzieciom – i tym małym, i tym mieszkającym w każdym z nas. Staram się zawsze tę słodycz i dziecinność równoważyć – czy to asymetrią, czy łączeniem faktur, czy kolorem.

Bajkowa przyszłość

12

Czy będzie bajkowa? To czas pokaże, ale jestem realistką. W to, co robię wkładam kawał serca, jednak jest to także moja praca zarobkowa i źródło utrzymania. I mimo, że robię to, co kocham, nie jest to proces bezbolesny, pozbawiony upadków czy zwątpień. Nie mam złudzeń, że ze względu na charakter mojej działalności pozostanie ona działalnością w skali mikro, niszową. Jednak taką decyzję podjęłam i z jej konsekwencjami się liczę. Jestem wytrwała i zdeterminowana, choć zdarzają się momenty zwątpienia, zwłaszcza w obliczu małych katastrof domowych. Chciałabym móc robić to, w czym się spełniam, co daje pole do działania mojej wyobraźni. Gdzie sama sobie jestem sterem, żeglarzem, okrętem... Wierzę, że uda mi się utrzymać prawidłowy kurs. I że przestrzeń, za zaangażowanie, pasję i serce odwdzięczy mi się tym samym. www.Nasze-Szkraby.pl


Zamówienia indywidualne A owszem – można składać. Zdarzają się czasem niecodzienne, jak np. poduszka z oczami o imieniu Alojzy :D Jestem otwarta na propozycje. Jednak mam zasadę: nigdy nie robię zabawek, które są kopią i posiadają zastrzeżony znak handlowy, czy w estetyce która nie jest zgodna z moją. Zamówienia indywidualne wymagają znacznie więcej czasu i zaangażowania – to już nie tylko moja wizja, ale umiejętność wsłuchania w potrzeby Klienta, kompromis, by sprostać oczekiwaniom i pozostać w zgodzie z sobą, konieczność konstruowania czasem wielu form, by stworzyć jeden przedmiot. Czasem ten przedmiot staje się częścią stałej oferty. Zawsze warto napisać – projekt i wycena są bezpłatne. E-mail: info@jollygoodfellow.pl www: jollygoodfellow.pl facebook.com/JollygoodfellowCrafts

www.Nasze-Szkraby.pl

13


KREA CJA DNIA

CHILLOUT… 14

www.Nasze-Szkraby.pl


Córcia ubrana kapelusz – Zara tunika – Elle spodenki – Stella McCartney torebka – Zara buty – El Pomelo

Synek ubrany kszkiet – Zara koszula – Zara spodenki – Timberland buty – El pomelo torba – Converse

www.Nasze-Szkraby.pl

15



Dagmara Mama i autorka bloga. Jest szczęśliwą mamą trójki dzieci Julii, Oliwii i Alana. Kocha podróże po świecie, kawę o poranku, gorzką czekoladę, francuskie kino i dobrą książkę. W wolnych chwilach szyje, robi na drutach, fotografuje, tworzy ,,coś z niczego”, przerabia. Uwielbia stylizować swoje dzieci, sprawia jej to ogromną frajdę. www.dailycreation.eu


Biurko na lata

18

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

19


Historia tego mebla sięga XVII wieku. Powstało we Francji, z połączenia stołu i komody. Pulpit miał stanowić powierzchnię roboczą, zaś szuflady i półki służyły do przechowywania materiałów piśmienniczych. Biurko. Dziś ma różne formy i kształty, ale wciąż służy do tego samego: do pracy i nauki. W biurze i w domu. Sprawdzało się w czasach, gdy pisano gęsim piórem, potem stalówką maczaną w atramencie i wreszcie długopisem. Także dziś, gdy do pisania głównie wykorzystujemy komputer, biurko jest niezbędne w pracy, i w wielu domach. Szczególnie tych, w których są uczące się dzieci.

20

www.Nasze-Szkraby.pl


Biurka przybierają dziś najróżniejsze formy: od tradycyjnych, masywnych brył pełnych praktycznych zakamarków, po lekkie, transparentne konstrukcje służące głównie jako pulpit pod laptop. Wybór rozwiązań jest ogromny, a projektanci wciąż wymyślają nowe – zachwycające wyglądem i zaskakujące nowymi pomysłami. Biurka powstają z drewna, płyt meblowych, z plastiku, ze szkła i stali. Bez względu na to, jaki styl preferuje-

my, znajdziemy biurka pasujące do wnętrz w stylu nowoczesnym, skandynawskim, shabby chic, i wielu innych. Osobną kategorię stanowią biurka dla uczących się dzieci i młodzieży. Biurko to mebel, który pojawia się w pokoju dziecka najczęściej wtedy, gdy idzie ono do szkoły. Jest symbolem wchodzenia w nowy etap w życiu, w nowe obowiązki. To także symbol pożegna

www.Nasze-Szkraby.pl

21


nia beztroskiego przedszkolaka i powitania w domu ucznia. Biurko dla dziecka powinno być starannie dobrane pod kątem ergonomii i bezpieczeństwa użytkowania, powinno mieć też miejsce do przechowywania – tego miejsca w pokoju dziecka nigdy nie jest za wiele. Zgodnie z tymi zasadami zostały zaprojektowane biurka marki Pinio. Ten zgrabny, lekki, ale solidny mebel proponowany w trzech wersjach kolorystycznych (biały, perłowy i przecierany, zwany „nostalgią”) pasuje do każdej kolekcji marki, co pozwala na urządzenie harmonijnej estetycznie przestrzeni. Biurko wykonane jest z drewna sosnowego, pokrytego ekologicznymi farbami, ma szafkę z półką, można też dokupić do niego dodatkową półkę pod klawiaturę. Ten uniwersalny mebel pasuje do pokoju chłopca, i do pokoju dziewczynki. Kolejne dwie propozycję to biurko z kolekcji Filo i Tolo. Obydwa przeznaczone są dla dzieci w wieku szkolnym lub przedszkolnym. Wykonane z litego drewna różnią się tylko możliwym kontenerem na przybory szkolne. Początek roku szkolnego już za pięć tygodni. Planując zakup pierwszego biurka dla pociechy warto zainteresować się pięknym, praktycznym i atrakcyjnym cenowo biurkiem marki Pinio.

22

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

23


24

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

25


n o o l m e i i! Z Wegemama w ciąży fot.: www.flickr.com/edgarholguin

26

www.Nasze-Szkraby.pl


Od zawsze słyszałam, że ciąża to stan, w którym dziecko i mama potrzebują dużej dawki białka zwierzęcego pochodzącego prosto z kotletów schabowych tudzież innych pieczonych kaczek… Jako osoba będąca na diecie laktoowowegeteriańskiej (dopuszcza się w niej jedzenie jajek oraz przetworów mlecznych i miodu) od kilkunastu lat, nie wyobrażałam sobie wprowadzenia dań mięsnych do mojego menu na czas ciąży. Zapewne każda wegemama słyszała niesłychanie pomocne i jakże denerwujące spostrzeżenia dobrych cioć dotyczące braku mięsa w codziennym jadłospisie. To niesamowite jak wiele osób nagle postanawia nas uświadomić i ostrzec przed tym rodzajem diety… Ale to przecież z troski o nas. Akurat. Brak podstawowej wiedzy w temacie diet alternatywnych to zmora wśród rodziny i wszystkich skorych do dawania „dobrych rad”. Coraz głośniej jest o wegetarianizmie w mediach i gabinetach lekarskich, więc sporo można się o tym sposobie odżywiania dowiedzieć. Jednakże bardzo często są to sprzeczne informacje, dlatego zachęcam przyszłe wegemamy oraz te aktualnie karmiące swoje pociechy do przeczytania owego artykułu. Na pewno podczas tych kilku/kilkunastu lat na diecie wegetariańskiej zdążyłaś poznać niemal każdy jej aspekt i przeczytać setki etykiet. Dla przypomnienia podam parę ważnych w menu wegemamy składników i ich źródła.

się anemii. Bogatym źródłem żelaza są również pestki dyni. Badania dowodzą, że mamy na diecie wegetariańskiej rzadziej miewają anemię podczas ciąży niż kobiety stosujące dietę tradycyjną.

Oto kilka typowych mitów/zarzutów dotyczących diety wegetariańskiej w ciąży: Nabawisz się niedoborów żelaza! Otóż nic bardziej mylnego! Przyswajanie żelaza w towarzystwie wit. C jest ułatwione, więc spożywanie żółtka jaj wraz z papryką lub pietruszką na pewno nie pozwoli nabawić

Nie ma w Twojej diecie kwasów omega! Najlepszym ich źródłem są tłuste ryby morskie, lecz nie martw się, bo znajdziesz je także w orzechach włoskich, nasionach lnu oraz soi. Ważne aby np. do sałatek dodawać oleje roślinne tłoczone na zimno, nierafinowane np. oliwę z oliwek, olej rzepakowy, słonecznikowy.

Dostarczasz sobie i dziecku za mało wartościowego białka! A co to znaczy wartościowe białko? Łączenie produktów zbożowych oraz mlecznych, nabiału z warzywami i duże ilości roślin strączkowych, soi to kopalnia wartościowego białka.


Czy Ty w ogóle spożywasz wapń? Mleko oraz żółty ser jako główny dostawca wapnia mogą nie wystarczyć w diecie wegemamy. Zacznij zatem spożywać migdały, mak, fasolę, orzechy pistacjowe (nieprażone i niesolone), siemię lniane, figi, pomarańcze i nasze krajowe ziemniaki. Na pewno masz problemy z dostarczeniem sobie i dziecku witaminy D! Wychodzimy na słoneczko i już! A tak na serio to mleko i jego przetwory, odrobina żółtka i niedobory na pewno nie spędzą Ci snu z powiek. A co z wit. B12? Aby dobrze się wchłaniała potrzebuje wapnia, więc wyjmij z lodówki kefir,

28

www.Nasze-Szkraby.pl

maślankę czy też jogurt naturalny i po sprawie. Trochę żółtka, twarogu i nie powinno być problemu z ową witaminą podczas ciąży. Mądrze skonstruowana dieta wegetariańska pozwala świetnie rozwijać się dziecku i nie musisz mieć obaw czy nie robisz mu krzywdy. Jeśli jednak chcesz zrezygnować z mięsa dopiero w ciąży, to lepiej skonsultuj się z lekarzem oraz dietetykiem, ponieważ samodzielne zbilansowanie wszystkich składników może okazać się dla Ciebie zbyt trudne. Wtedy istnieje duże ryzyko niedoborów i zagrożenie dla rozwijającego się nowego życia. Nie pozwól aby inni decydowali o tym jak masz jeść! Prawie każda wegemama jest lekko zbzikowana na punkcie zdrowego jedzenia, więc obawa o zbyt małą


mgr Joanna Pawłowska podaż ważnych składników pokarmowych w menu, jest bliska zeru. Wege mama Joanna i jej córeczka Anusia waga urodzeniowa 4100g

Dyplomowany biolog, specjalista ds. żywienia (właścicielka firmy Profesjonalne Doradztwo Żywieniowe), mama dwuletniej Anusi.

www.Nasze-Szkraby.pl

29


30

www.Nasze-Szkraby.pl


Mama w ciąży

Jesteś już w szóstym miesiącu ciąży


6 miesiąc ciąży

Twoje dziecko wciąż rośnie i przygotowuje się do życia poza łonem matki Dziecko Podczas 6. miesiąca ciąży, dziecko zaczyna wytwarzać surfaktant – substancja stabilizującą pęcherzyki płucne po pierwszym oddechu.

W przypadku przedwczesnego porodu, jest wydzielana niewystarczająca ilość środka powierzchniowo czynnego, może to powodować groźne choroby, które mogą doprowadzić nawet do przedwczesnej śmierć. Jednak nie musisz się martwić wydzielanie surfaktantu można zintensyfikować, podając kortykosteroidy kobiecie, którą czeka poród przedwczesny. Oczy, w tym siatkówka (to tu tworzy się każdy obraz) są już w pełni ukształtowane. Maluszek umie już mrugać powiekami. Na tym etapie rozwojowym dzieci rozróżniają już światło od ciemności. Możesz zrobić eksperyment, aby zobaczyć to na własne oczy: umieścić źródło światła na brzuchu i czekaj aż dziecko się poruszy. Instynktownie, dziecko obróci twarz w stronę źródła światła. W ten sposób będziesz wiedzieć, gdzie jest twarz Twojego dziecka. Skóra dziecka jest nadal pomarszczona, przejrzysta i cienka, ale stopniowo zaczyna gęstnieć, wygładzać się i gromadzić tłuszcz. W tym okresie, złogi tłuszczu stanowią jedynie 1 procent całkowitej masy ciała.

32

www.Nasze-Szkraby.pl


Mama Część nadgarstka w której przechodzi nerw w ręce nazywa się zespołem cieśni nadgarstka. Jest to dość wąski obszar, dlatego też każdy obrzęk (np. wynikający z zatrzymania wody w organizmie) może powodować ból, drętwienie, czy mrowienie. Ból ten może promieniować nawet na ramiona. Popuszczanie moczu jest teraz normalnym zjawiskiem. Nie masz się czego wstydzić. Większość ciężarnych to przechodzi. Podczas kichania, kaszlu a nawet śmiechu mięsień przepony przesuwa wnętrzności tak, że naciskają na macicę i pęcherz co powoduje mimowolne oddanie małych ilości moczu. Dlatego tak ważne jest ćwiczenie mięśni kegla zarówno przed jak i w trakcie ciąży. Pomagają one panować nad tym niezbyt komfortowym urokiem ciąży.

Czasami możesz czuć skurcze macicy, zazwyczaj są one rzadkie, nieregularne i bezbolesne. Są to tzw. skurcze Braxtona Hicksa, potocznie nazywane przez kobiety skurczami treningowymi. Właśnie w ten sposób twój organizm przygotowuje się do ciężkiej pracy jaka niedługo go czeka. Pamiętaj, że takie skurcze są czymś normalnym, jednak jeśli są zbyt częste, lub sprawiają ci nawet najmniejszy ból koniecznie skontaktuj się z lekarzem ginekologiem, lub udaj się do szpitala na kontrolę. Co jeszcze dzieje się z twoim brzuchem. Stanie się on teraz wyraźnie okrąglejszy i większy. Ponieważ zwiększa się też masa twojego ciała, mogą się pojawić delikatne rozstępy na ramionach, piersiach czy udach, a nawet brzuchu. Pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji. Masaże i odpowiednie nawilżenie skóry może nawet zapobiec powstaniu rozstępów. Jednak zdarza się, że kobiety które mocno dbają o swoją skórę nie są w stanie uniknąć rozstępów. Jest to też niestety duża zasługa genów. Jednak nie ma co się przejmować. Często rozstępy ciążowe mają tendencję do znikania lub znacznego zmniejszenia się po porodzie. Czym nawilżać skórę? Jest gro kosmetyków przeznaczonych specjalnie dla kobiet w ciąży. Zalecane są też masło kakaowe, masło shea, olej z oliwek, aloes, rumianek, olej arganowy. Podczas ciąży trzeba zwrócić większą uwagę na higienę swojego ciała. Zwiększona ilość hormonów, pot i wydzielina z pochwy mogą powodować specyficzny zapach twojego ciała. Częstsze kąpiele powinny rozwiązać problem. Krąży przekonanie, że kobiety w ciąży nie mogą kąpać się w wannie. Nic bardziej mylnego, należy jedynie unikać kąpieli w gorącej wodzie. Pamiętaj by pić dużo wody. Pomaga ona uniknąć pewnych dolegliwości ciążowych takich jak: zaparcia czy hemoroidy. www.Nasze-Szkraby.pl

33


Z

j e w o k j a t y Cz i k ł ó p

Szkoła tuż, tuż. W związku z reformą szkolnictwa już nie tylko 7-latki, ale i część 6-latków przekroczy mury szkolne. Tym, których dzieci wchodzą właśnie w nowy życiowy etap, polecam kilka lektur, które pozwolą oswoić szkołę. 34

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

35

fot.: Ola Mosakowska www.olamosakowska.pl


„Hurra, idę do szkoły. Historyjki na początek szkoły.” - Ingrid Uebe, Wyd. Debit Książka napisana została na zasadzie pamiętnika. Główną bohaterką – autorką zwierzeń – jest Nina. Rozpoczęła ona właśnie naukę w szkole i o tym właśnie chciałaby swym czytelnikom opowiedzieć. Prostym, dziecięcym językiem przybliża obraz swego nowego świata. Krok po kroku oswajając dzieci z czekającą na nie nową rzeczywistością. Rozpoczęcie roku, droga do szkoły, nauka czytania... ot, takie codzienne sprawy, z jakimi przychodzi zmierzyć się dzieciom, gdy po raz pierwszy stają u wrót szkoły. Dziewczynka mówi o tym co przyjemne, ale także i o tym, co na-

36

www.Nasze-Szkraby.pl

sze dzieci może negatywnie zaskoczyć (weźmy choćby rozdział poświęcony wszom), przygotowując je tym samym na różne ewentualności. Książkę napisała Ingrid Uebe – niemiecka autorka zajmująca się literaturą dziecięcą. Fakt, że nie jest to nasza rodzima pozycja, nie stanowi problemu. Oczywiście momentami szkolna rzeczywistość różni się od naszej polskiej, ale tak naprawdę główny przekaz został w pełni zachowany. Duża czcionka ułatwiająca lekturę dzieciom, które potrafią już czytać samodzielnie. Dla dzieci w wieku 6+


„Moje szczęśliwe życie” - Rose Lagercrantz , Wyd. Zakamarki Znów o pierwszoklasistach okiem pierwszoklasistki. Tym razem bohaterką książki jest pochodząca ze Szwecji Dunia. Optymistka, która z uśmiechem patrzy na świat, choć ten momentami wcale nie bywa kolorowy. We wcześniej wspomnianej książce bohaterka szła do szkoły wraz ze swoimi przyjaciółmi, tu – nadchodzi czas rozstań. Przykre wydarzenia nie przysłaniają jednak tego, co fajne i pozytywne. W życiu Duni bowiem duuużo się dzieje. Fajna, dynamiczna książka, która daje okazję do rozmowy nie tylko o szkole i czekających dziecko wyzwaniach, ale także – o radości życia, cieszeniu się z drobiazgów, docenianiu tego, co mamy. Po lekturze pierwszego tomu, sięgnąć możemy po kontynuację przygód Duni - „Moje serce bije z radości”. Duża czcionka ułatwiająca lekturę dzieciom, które potrafią już czytać samodzielnie. Dla dzieci w wieku 6+

www.Nasze-Szkraby.pl

37


„Kotek Splotek” - Rob Scotton, Wyd. Vesper Uwielbiam autorskie książki Roba Scottona. Ten facet ma naprawdę niezwykłe poczucie humoru, tworzy świetne ilustracje, a w dodatku okrasza je prostym, zrozumiałym dla dziecka tekstem – takim z przesłaniem. „Kotek Splotek” to historia małego, niechętnego nowościom kocura, którego czeka pierwszy dzień w szkole. Bohater gotów jest zrobić wszystko, by do celu nie trafić. Lęk sięga zenitu, gdy okazuje się, że Splotek bardzo różni się od swych klasowych kolegów – umaszczeniem, strojem, poglądami. Ostatecznie

38

www.Nasze-Szkraby.pl

jednak udaje mu się znaleźć wspólny język z resztą klasy. Odtąd kocur z niecierpliwością wyczekuje kolejnego dnia. Mega-zabawna historia z duuużą ilością dynamicznych, budzących uśmiech na ustach, pełnych emocji i ciepła ilustracji. Dopracowanych w każdym szczególe. Polecam nie tylko dzieciom, ale i dorosłym. My także często stajemy przed jakimiś nowymi, nieznanymi wyzwaniami... boimy się, a ostatecznie okazuje się, że nie taki diabeł straszny, oj nie! Dla dzieci w wieku 6+


„Bazgroszyt. Gotowi do szkoły.” - www.bazgroszyt.pl Czy sprawdzaliście już gotowość szkolną swojego dziecka? Polecam zajrzeć na stronę www. bazgroszyt.pl/gotowidoszkoly. Tam znaleźć można specjalny test przygotowany w formie zabawy, który – nam rodzicom – pozwala sprawdzić, czy dziecko osiągnęło taki poziom rozwoju intelektualnego , który pozwoli mu poradzić sobie ze szkolnymi zadaniami.

Test został przygotowany przez pedagogów i psychologów dziecięcych i jest zgodny z wymaganiami Podstawy Programowej. Dzięki niemu możemy nie tylko sprawdzić predyspozycje dziecka, ale także nadrobić braki w tych dziedzinach, z którymi dziecko sobie nie radzi. To okazja, by spędzić czas przyjemnie i pożytecznie. Do końca wakacji można wykupić roczny dostęp do aplikacji w promocyjnej cenie.

Małgorzata Powirska-Rządzińska Autorka bloga czytajki.blogspot.com Mama zarażonego już miłością do książek Starszego i − wciąż zarażanego − Młodszego. Zabiegana, roztrzepana, zapominalska. Dziecięcą literaturę czyta tonami, by nie dać się całkowicie pochłonąć dorosłości.

www.Nasze-Szkraby.pl

39


40

www.Nasze-Szkraby.pl


Moda wpros t z Polsk i cz. 3

Tak,

tak, wiemy to już

3

część.

Nic

ale nie mogliśmy się powstrzymać. na naszym rynku.

Do

wam nie umknie,

Tyle

firm jest

wyboru do koloru, a i spo-

ro szarości i stonowanych kolorów się znajdzie.

Piękne kolekcje, dopracowane w każdym szczególe. Luz, szyk, nietuzinkowość i oryginalna koncepcja to słowa, które świetnie oddają wszystkie kolekcje. www.Nasze-Szkraby.pl

41


Bulula - Dla wyobraźni, dla nakładach aby uciec od masowokreatywności – tropem dzie- ści i sztampy. cięcych marzeń Cały czas poszerzamy rozmiarówkę. Wizja – zwięzła wizja przyszłości Misja – jasny przekaz dotycząFirma powstała z potrzeby stwo- cy naszych aspiracji i ambicji rzenia wyjątkowych ubrań dla Naszym celem było stworzenia dzieci. Obecnie na rynku nie produktów naturalnych i wysokiej ma dla najmłodszych zbyt wielu jakości dla dzieci z wyobraźnią. ciekawych propozycji cechujących Wiemy, że z dzieci z wyobraźnią się oryginalnością. Nasze ubrania wyrastają - dorośli z pasją. Chcemają być inspiracją do nauki, za- my tworzyć kolekcje ciekawe, bawy i rozwoju. Odzież oryginal- wygodne i wyróżniające maluchy na i wyjątkowa podkreśla orygi- z tłumu. Ubrania są szyte w nienalność oraz wyjątkowość osoby, wielkich ilościach. Nie ma linii która je nosi. Szyta w niewielkich produkcyjnej. Kolekcja często

42

www.Nasze-Szkraby.pl

zmienia swe oblicze, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Szyjemy głównie ubrania dla dziewcząt ale także i unisex w rozmiarach od 1,5 roku do 7 lat przy czym nigdy nie zamykamy się na klienta i szyjemy również na specjalne zamówienia bez ograniczeń rozmiarowych. Cel – jaki jest cel istnienia firmy Tworzenie ubrań dla dzieci, które od najmłodszych lat pozwolą rozbudzić w nich kreatywność i indywidualny stosunek do otaczającej ich rzeczywistości.


ROZMI AR od 1,5 Y: do 7 la t

www.Nasze-Szkraby.pl

43




ARY: I M Z O R 80 cm d o : ż odzie cm do 146 m od c : i k p a z c wy o ł g u d obwo m c 39 zł o d d o : Y CEN ł do 79 z

Kaan - stworzyliśmy z myślą o dzieciach. Naszym celem było podniesienie standardu wykonywanych ubrań oraz wygody w noszeniu. Pracując wiele lat dla dużych marek z odzieżą dla dzieci ,któregoś dnia postanowiłyśmy wziąć sprawy w swoje ręce i stworzyć własną markę. Nasza kolekcja jest skierowana dla chłopców oraz dziewczynek w rozmiarze od 80 do 146. Patrząc na zapotrzebowanie i prośby klientów z pewnością rozmiarówka poszerzy się. Nasze pierwsze projekty oraz jakość przyjęły się od samego początku, dlatego postanowiłyśmy pójść dalej i podjęłyśmy wyzwanie stworzenia całej kolekcji. Tworząc ubrania poświęcamy sporą ilość czasu na znalezienie materiałów najwyższej jakości. Nasze materiały pochodzą od polskich i włoskich producentów. Nie chcemy by ubrania marki Kaan były kojarzone z masową produkcją z Chin. Wszystkie projekty naszej marki są projektami autorskimi, które są wykonywane ręcznie. Szczególną uwagę przy tworzeniu zwracamy na samo wykonanie oraz na dopracowanie najmniejszych szczegółów. Nasza kolekcja letnia znana jest w szczególności

46

www.Nasze-Szkraby.pl

ze spodni z niskim krokiem przez wielu nazywanymi pumpy lub baggy. Spodnie te stały się produktem przewodnim oraz hitem sprzedażowym naszego sklepu internetowego. Oferta Kaan stale się zwiększa i zmienia. Tworzymy krótkie serie ubrań, które stale wymieniamy na nowe pomysły. Chcemy aby Wasze dzieci czuły się wspaniale w naszych ubraniach, a ich ubiór był wyjątkowy i niepowtarzalny z efektem „wow”. W tej chwili kończymy pracę nad kolekcją jesienno-zimową, która niebawem pojawi się w naszym sklepie internetowym. Kolejnym etapem, który chcemy wprowadzić do naszej marki jest odzież dla mam. Pomysł ten wziął się z naszego fanpage`a. Prowadząc go, zdobyliśmy w bardzo krótkim czasie sporą ilość aktywnych fanek i fanów. Oczywiście prym wiodą Panie, które są mamami. To one komentując nasze posty domagały się stworzenia tych samych ubrań w wersji dla siebie. Obiecujemy że będziemy rozwijać naszą kolekcję tworząc coraz to ciekawsze ubrania. Ps. Zapraszamy wszystkich czytelników na fanpage`a marki Kaan


www.Nasze-Szkraby.pl

47


Marka Kinia.Calik została stworzona przez Kingę Calik. Projektantka mieszka i tworzy w Krakowie. Debiutowała na Cracow Fashion Awards z kolekcją dyplomową ( Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru) zatytułowaną „ LET ME IN”. Kolekcja była prezentowana również na tegorocznym Warsaw Fashion Street w Warszawie. Ubranka z kolekcji „LET ME IN” są przeznaczone dla dziewczynek w wieku ok. 6- 9 lat; rozmiary wahają się od 122- 134. Projektantka tak opisuje swoją kolekcję: „ Let me in . . .” odnosi się do wejścia dziecka w tzw. świat mody. Przedmiotem mojej kolekcji są dylematy młodej damy i jej pierwsze świadome wybory. Kolekcja jest oparta głównie na literaturze dziecięcej,

48

www.Nasze-Szkraby.pl

bogatej w symbole i moralizatorskie przekazy, do których niejednokrotnie wracamy w dorosłym życiu w poszukiwaniu uniwersalnych prawd. Pomocne przy tworzeniu kolekcji były także książki zdecydowanie odbiegające od tematyki dziecięcej, takich autorów ja Janet Fitch czy Simon Beckett. Kolorystyka kolekcji została zaczerpnięta z wspomnień mojego dzieciństwa, w których przewijają się marzenia o księżniczkach, strojach tancerek z baletu moskiewskiego oraz te bardziej przyziemne o wizerunku stereotypowej bizneswoman w dopasowanym kostiumie, apaszce osłaniającej włosy przed wiatrem podczas jazdy kabrioletem i koniecznie najważniejsze... „ kocie” okulary.


Dominuje więc biurowy granat, pudrowy róż point, złamane brązem, bielą i czernią.. Motywem przewodnim w ubiorach stały się łatki symbolizujące karty książek. Symbol ten zainspirował mnie także do stworzenia własnego wzoru na jednej z użytych tkanin. Został on naniesiony ręcznie, co sprawia, że każdy fragment materiału jest niepowtarzalny. Do tworzenia ubranek poszukuję jak najbardziej naturalnych tkanin, bo oprócz pięknej formy bardzo ważny jest także komfort dziecka. Ceny wahają się od 49 do 499 zł. Obecnie powstaje kolejna kolekcja. Projektantka zdecydowała się poszerzyć tabelę rozmiarów, oraz przygotować także chłopięce wzory.

Kinia. C

a ROZMI ARY: lik 122 cm d (od 6 d o 134 cm o 9 lat) CENY: od 49 z ł do 499 zł www.Nasze-Szkraby.pl

49


Liczi

czy gumka w pasie spodni, dziecko czuje

O MARCE: Pomysłodawcą oraz założycielem marki jest Zuza Hofman – projektant mody. LICZI to moda dziecięca. Bez dwóch zdań wyróżnia się na tle innych marek. Cechy charakterystyczne to prostota połączona z mocnymi barwami. Każdy projekt to autorska kompozycja. Ubrania wykańczane są ręcznie. Dzięki temu rzeczy są wyjątkowe i niepowtarzalne. Asortyment LICZI wzbogacają LICZYNKI lalki z osobowością. Wszystkie produkty cechują się wysoką jakością oraz starannością przygotowania. W każdym najmniejszym drobiazgu czuć duszę i serce twórców. Swoich

się komfortowo i pewnie. Brak tu miejsca na zamki, guziki czy sznurowadła – dzięki temu każdy młody klient jest w stanie ubrać się sam! Ważnym elementem są również autorskie, skórzane buty idealnie uzupełniające kolekcje – sztyblety. Asortyment LICZI wykonywany ze szczególnym naciskiem na detal – każdy z twórców przywiązuje uwagę do najmniejszy szczegółów. Ze względu na swój uniwersalny krój modele tworzone są na miarę, a nosić je może każdy!

klientów LICZI traktuje indywidualnie, stąd też pomysł tworzenia ubrań na miarę.

Torby płócienne z logo: 15 zł; Ubrania z Kolekcji Striped Seriously: od 39 zł do 169 zł. Sztyblety z Kolekcji Striped Seriously: 590 zł

O KOLEKCJI: STRIPED SERIOUSLY to debiutancka kolekcja odzieżowa LICZI. Motywem wiodącym są kolorowe paski. Projekty LICZI wyróżnia prostota. Prostota nie znaczy jednak nuda! Żywe, mocne barwy połączone ze sobą dynamizują każdy element kolekcji. Głównym materiałem wykorzystanym w kolekcji jest dzianina bawełniana. Dzięki takim szczegółom jak obniżona linia ramion w tunikach

50

www.Nasze-Szkraby.pl

Lalki Liczynki od 39 zł do 99 zł;

o

wielkości

45cm:

Kolekcja była pokazywana 23 czerwca br. Podczas WARSAW FASHION STREET w Warszawie, Dwukrotnie w Szczecinie podczas Jarmarku Jakubowego – 26 i 27 lipca. W konkursie „Srebrna Pętelka” kolekcja została zakwalifikowana do finału, który odbędzie się 3 września w Poznaniu.


R OZ M IA Ubran RY: ia są na m tworzone i ograni arę. Nie ma cz wych. eń rozmiaro CENY: mocno zróżnic owane www.Nasze-Szkraby.pl

51


Y: R A I M ROZ o 128 d m c od 80 cm zł CENY: 0 5 1 o łd z 0 4 d o

Lyckligtbarn to młoda, rozwijająca się, polska firma tworząca z pasją ubranka dla dzieci. Naszym priorytetem jest zadowolenie małych Klientów z ciekawych, wygodnych, praktycznych a zarazem oryginalnych projektów. Nasze ubranka szyjemy z materiałów dobych gatunkowo oraz ciągle wyszukujemy nowych, nietuzinkowych wzorów.Nawet prosty w formie projekt wzbogacamy dodatkiem, który nadaje mu indywidualności/charakteru. Szyjemy ubrania w rozmiarach od 80 do 128. Ceny, w zależności od projektu i materiałów, kształtują się od 40 zł do 150 zł.

52

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

53


RY: A I M Z RO 116: e c ę z dziewc 156 cm 36- 44 ie: damsk CENY: 50 zł 3 o d ł od 58 z

Mabe - stworzona przez AtelierPM to autorska kolekcja mody dla dziewczyn małych i dużych, dla nowoczesnych mam i córek, które czasami chciałaby ubrać się tak samo. Tak samo, ale oryginalnie i efektownie, pięknie na co dzień, ale po prostu inaczej. Dlatego ubrania dla dziewczynek są trochę „dorosłe”, mogą mieć oryginalne szerokie rękawy, ni to krótkie, ni to długie. Wąskie talie, duże dekolty i asymetryczny krój. Do tego kolor, który jest najważniejszy oraz odważne zestawienia, róże, brązy, turkusy, amaranty, czerwienie... Wspaniałe, wygodne i nowoczesne ciuchy powstają niezależnie od sezonu, wykonywane są z miękkich, miłych w dotyku tkanin. Szyte są ręcznie w niewielkich ilościach, głównie na indywidualne zamówienie, dlatego też do wyboru jest kolor tkaniny. Kolekcja została stworzona tak, aby poszczególne ubrania do siebie pasowały, mogą się one uzupełniać, mieszać...

54

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

55


ROZMI ARY: od 98 cm do 134 cm CENY: od 45 z ł do 80 z ł

MidFashion to butik internetowy dla małych i większych trendsetterów. To dualizm świata dorosłych i dzieci. Ubrania zaprojektowano z myślą o dzieciach – w oparciu o miniaturyzację dorosłych szaf. Założeniem marki było również stworzenie przestrzeni, w której zarówno dzieci jak i dorośli będą mogli wykazać się kreatywnością. Dlatego pojawił się kreator – czyli aplikacja, przy użyciu której można samodzielnie zaprojektować ubranie. Marka jest całkowicie Made in Poland. Wszystkie zastosowane delikatne tkaniny najwyższej jakości 56 www.Nasze-Szkraby.pl

pochodzą od naszych rodzimych producentów. Staranne wykończenia, odszycia i subtelne dodatki sprawiają, że rzeczy są po porostu piękne. Ubranka są bardzo proste w krojach oraz kolorach. Wszystko zostało „ze smakiem” przeplecione delikatnymi, stonowanymi wzorami. Taki rodzaj ciuszków gwarantuje swobodę ruchów i wiele prostych, ale efektownych połączeń. MidFashion to uniwersalizm, prostota i design. zdjęć użyczył blog: http://aparatmojedziecko.blogspot.ch/


www.Nasze-Szkraby.pl

57


Pierwsze ubranka Miętówka pokazała w maju 2013 r. Jesteśmy siostrami a zainteresowanie modą jest u nas rodzinne. Łączymy koncepcje projektantki z praktycznym podejściem mamy małej dziewczynki.

dają niepowtarzalny charakter. Łączymy materiały gładkie z wzorami, aby każdy znalazł coś dla siebie. Pierwsza wiosenno-letnia kolekcja to ubranka szyte ręcznie z naturalnych tkanin; surowego jedwabiu

Nasze projekty podyktowane są pasją oraz codzienną obserwacją dziecięcego świata. Miętówka stawia na modę dla dziewczynek, rzeczy z wdziękiem, niewymuszone i ponadczasowe. Lubimy guziki, wiązania, kieszenie i detale, które na-

i bawełny. Proponujemy oldschoolowe sukienki, góry i doły w kolorach przywodzących na myśl lata siedemdziesiąte. To właśnie kolorystyka oraz surowy jedwab wyróżniają naszą kolekcję. Ubranka jesienne już wkrótce.

58

www.Nasze-Szkraby.pl


Miętów

ka

ROZMI dzieci: od 2 d ARY: o1 dorośli : od XS 0 lat d CENY: o XXL od 39 z ł do 69 z ł www.Nasze-Szkraby.pl

59


RY: A I M Z RO 116 o d m od 80 c cm CENY: 99 zł o d ł z od 25

Mimisie to wygodne i kolorowe wdzianka dla Maluchów. Mimisie powstały dzięki moim dwóm Córciom, to one stały się motorem do tworzenia ubranek. Uwielbiam szyć , projektować a jeśli to jeszcze się podoba jest to dla mnie sukces. Mimisie to przede wszystkim wygoda, luz i kolor. Zależy mi na tym, aby Maluszki czuły się swobodnie a moje ubranka nie ograniczały ruchów podczas harców i zabaw. Uwielbiam kolor i proste formy i takie też są te moje ciuszki :) Mimisiowe ubranka to przed wszystkim materiały naszych rodzimych producentów, bezpieczne dla skóry maluszków. Oprócz szytych ubranek można znaleźć w naszej kolekcji malowane tshirty dla Maluszków i Rodziców. Kolekcja letnia to przede wszystkim luźne dzianinowe koszulki z aplikacjami, wygodne spodenki : szorty, bermudy , haremki, bluza oversize, kombinezon, spódniczka, letnie czapeczki i kominy. Hasłem Mimisiów jest : Modnie i Wygodnie ! Na podwórko i na trzepak :)

60

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

61


ARY: ROZMI m

o 134 c d m c oL od 68 dzieci: obiety: od S d L k M do X źni: od

mężczy

25 zł d o : Y N CE ł do 45 z

Mini-Me Pewnie nie raz każdy z nas Rodziców usłyszał od swojej pociechy: „Mamo, Tato chcę robić to co Wy...”,”Mamo, chcę być taka jak Ty..., Tato chcę być taki jak Ty...”, „Mamo, Tato chcę mieć to co Wy” czy wreszcie „Mamo, Tato chcę wyglądać tak jak Wy...”. Czy kiedyś udało się Wam tą prośbę dziecka spełnić? Z pomocą przyjdzie Mini-Me Sklep dla Całej Rodziny Miejsce to powstało, by spełniać małe marzenia Dzieci, a przede wszystkim sprawiać RADOŚĆ Dzieciom i Rodzicom. Sklep internetowy Mini-Me w swoim asortymencie ma koszulki już od rozmiaru 68 cm, więc już

62

www.Nasze-Szkraby.pl

3 miesięczny maluch może założyć taką samą koszulkę jak tata i tym samym jeszcze bardziej się do niego upodobnić. A koszulek jest mnóstwo do wyboru do koloru, w różnych kategoriach dla Mamy i Córki, Taty i Syna, Mamy i Syna, Taty i Córki, Brata i Siostry, Dla Całej Rodziny, z humorem i wzorem, z napisem i rowerem. Wszystko po to by wywołać uśmiech na małych i dużych buziach, bo na tym najbardziej nam zależy. Bo co Dzieci najchętniej robią w zabawie? – Naśladują Dorosłych. Co często robią Dorośli, by się zrelaksować? Bawią się jak Dzieci. Przecież niedaleko pada jabłko od jabłoni... Na specjalne zamówienie szyjemy inne rozmiary.


www.Nasze-Szkraby.pl

63


„PIù di ME nosi się ze mną” Jestem PiÙ di Me . Jestem kształtem, kolorem, rozwijam zmysły.. jestem jak najbliżej natury.

Pierwsza kolekcja marki pojawiła się w lipcu i od razu pokochały ją mamy, które lubą luźny, miejski styl. Kolekcja Destiny to jakość polskiej dzianiny oraz niebanalne kształty, ubrane w dobrze przemyślane kolory oraz zainspirowane latami 80-tymi, naturą oraz Działam na wyobraźnię swoją i niejednej małej oso- współczesnym wzornictwie. by, która będzie nosić się ze mną. Już niebawem pojawi się kolekcja jesienna oraz linia Ubieram dzieci dla dzieci i dla rozkochanych w nich specjalna dla mam PIù di MAMMA bo mamy też rodziców:) chcą nosić nasze ubrania:)

64

www.Nasze-Szkraby.pl


2 cm 9 d o : ARY cm ROZMI do 116 ) 28 cm 1 o d ą (będ 0 zł 4 d o : CENY zł do 119

www.Nasze-Szkraby.pl

65


Nasze

66

będą

www.Nasze-Szkraby.pl


dzieci

grube!!!


Ja w kolejce do kasy. Przy drzwiach wyjściowych sklepu stoi babcia z wnuczką w wieku 3-4 lata. Wnuczka, nie babcia. „Zosiu, chcesz parówkę, co? Zjesz paróweczkę?” ‒ pyta rozkosznie koronkowym głosem siwowłosa babunia. „Taaaak, chceeee!” ‒ odpowiada pyzata Zosia. Do rączek złotowłosego aniołka trafia parówka wyjęta z opakowania próżniowego typu folia, po czym Zosia pochłania ten przysmak w parę sekund. Niewiele czasu mija, a troskliwa babunia wkłada w malutkie dłonie drugą paróweczkę. A z uwagi na porę dnia wydumałam, że Zosieńska była uprzejma właśnie zjeść drugie śniadanie.

„Mamo, nie kupiłaś mi kindera. No chodź, jeszcze zdążymyyyy...” ̶ słyszę za sobą piskliwy głosik kolejnego malucha. „Choooooodź, proszę, mamoooo”. Spojrzałam na mamę. Wydaje się być nie ugięta, czym z miejsca wzbudza moją sympatię. Jakże przedwczesne okazały się dodatkowe bicia mego serca. Z ust mamy pada bowiem: „Kochanie, w domu masz nutellę i czipsy. Nic więcej ci nie kupię! Rozumiesz? Dosyć. Zjesz to, co jest w domu”. Stałam między dzieckiem połykającym dwie parówki, a drugim, które zaraz napełni się nutellą z chipsami. W uszach mi dzwoniło. Miałam ochotę wydrzeć się na całe gardło! Krzyczeć, że podają dzieciom śmieci!

68

www.Nasze-Szkraby.pl

Że równie dobrze mogłyby karmić je ściekami komunalnymi. Efekt byłby taki sam. Ale.... to nie były moje dzieci, więc co mi do tego? Za każdym razem kiedy w sklepie widzę przysadzistą mamunię czy tatunia, a przy nich już nieco toczące się maleństwo, dyskretnie zaglądam do ich koszyka mając nadzieję, że znajdę tam to, co zdrowe i ich otyłość ma inną przyczynę niż zła dieta. Ale zawsze, zawsze znajduję to samo: słodycze w każdej postaci, chipsy, dania gotowe, tłuste sery, białe pieczywo i hektolitry napojów gazowanych. Nie ma warzyw, owoców, nie ma ciemnych bułek, nie ma wody. Ale znowu, to nie moja sprawa. Co mi do tego? Co mnie obchodzi jakiś tłusty dzieciak


równie tłustych rodziców? Jaki to ma związek ze mną, z moją rodziną? Żaden... a jednak może ma? Założę się, że w taki właśnie sposób je się w osiemdziesięciu procentach polskich domów. Szafki w kuchni i lodówki wypchane są po brzegi żarciem bogatym w cukier, E1233, glutaminian sodu i inne poprawiacze smaku i konserwanty. Listy zakupów układa się zgodnie z zasadą „byle szybko i łatwo”. Bo tak właśnie, „szybko i łatwo”, jesteśmy karmieni przez środki przekazu. Prawie każda reklama w TV dotycząca jedzenia, to marketing produktów gotowych, w proszku, soków owocowych, napojów gazowanych. I we wszystkich tych reklamach z ekranów telewizyjnych spogląda na nas szczęśliwa rodzina z jeszcze bardziej szczęśliwymi dziećmi. Mamusia, po powrocie z pracy, szybciuteńko ugotuje pyszne pulpeciki w cudownie zaczerwienionym sosie, a tatuś na jednej patelni ugotuje sycącą i aromatyczną kolacyjkę. Na drugie śniadanie i podwieczorek dzieciaczki dostaną, pod warunkiem, że wcześniej je znajdą, pożywne batoniki lub urocze i szczupluteńkie paróweczki, które można w jeden mig zjeść na dużej przerwie. Po tak pysznym drugim śniadaniu uśmiechnięte pociechy walą na stołówkę szkolną, gdzie w dwóch garach pichci się z pewnością super-duper zdrowy obiadek, a’ la żywienie zbiorowe. Z czego te obiady są robione i kto jest odpowiedzialny za to, co nasze dzieci jedzą w szkolnych stolówkach? Czy my, jako rodzice, mamy jakikolwiek wpływ na to, co trafia do ich żołądków? Który rodzic szukając najbardziej odpowiedniej szkoły dla swego dziecka pyta, co jest w kuchni? Szukamy informacji o poziomie szkoły, o ilości dzieci w klasach, staramy się zrobić jak najbardziej dokładny wywiad o paniach, które tam uczą. Ale czy ktoś zagląda do garów? Czy ktoś pyta jaka firma dostarcza jedzenie, albo skąd pochodzą produkty, z których przygotowywane są posiłki, albo co najmniej jakie

jest menu? Nie. Bo to nas nie interesuje. Nie przywiązujemy do tego wagi. „Byle dzieciak głodny nie chodził”. A jeśli nam nie zależy, to na pewno nie będzie dbać o to pani Halinka, intendentka w szkole. Wybierze najtańszą i najszybciej dostępną opcję. „Byle dzieci głodne nie chodziły” – taką makatkę zawiesi kucharzowi nad blatem. I koło się zamyka. My nie dbamy o to, co wkładamy do koszyka. Tym samym mamy gdzieś, co jedzą nasze dzieci w szkole. I w ten sposób właśnie kreujemy nawyki żywieniowe. Nasza dieta składa się głównie z soli, cukru, E, glutaminianu sodu, dwutlenku węgla czy kwasu ortofosforowego. Podgrzewamy, rozmrażamy i smażymy. I tego samego oczekujemy od innych. Nie mamy żadnych wymagań. Przyjmujemy to, co nam dają. Rośnie nam pokolenie grubasów. Oczy dzieci szukają na półkach wszystkiego co ładnie, kolorowo i szeleszcząco opakowane, i co zawiera w sobie cukier i spulchniacze. Jakość tego, co kupujemy do jedzenia przestała mieć jakiekolwiek znaczenie. Czas wolny spędzamy w galeriach, gdzie najszybciej można zjeść fast-food ociekający zjełczałym tłuszczem i śmierdzący starym mięchem. A to samo możemy przygotować w domu. Frytki, kotleciki i pyszna sałatka warzywna nie muszą być zapakowane w tekturowe pudełka. Mogą wyjść z naszego piekarnika. Ale cóż – najbardziej popularny obiad Polaka w lecie, czyli grill, to kiełbacha, chleb, ketchup i musztarda. Piwo dla starych, cola dla młodych. Tradycji musi stać się zadość. Nie jesteśmy świadomi, że te nasze dzieci, w ten sposób żywione, za kilkanaście lat będą siedziały w przychodniach uskarżając się na problemy z sercem, kręgosłupem i wątrobą. Pod ciężarem własnego tłuszczu wysiądą im kolana i stawy. Ich samoocena sięgnie dna, kiedy codziennie rano będą wyciągać z szafy ten sam T-shirt i te same, wypchane spodnie od dresu, bo nic więcej nie będzie na nie pasować. Swoje kompleksy będą za www.Nasze-Szkraby.pl

69


jadać kolejną porcją słodyczy i chrupków, bo przecież po tym czuły się szczęśliwsze. A my? Będziemy zachodzić w głowę dlaczego nie stało się tak, że z grubaska-bobaska wyrosła szczupła i zdrowa nastolatka? Bo przecież „tłuszczyk miał zniknąć kiedy Zosia zacznie rosnąć!!!” W czasach internetu, kiedy potrzebne informacje można uzyskać w ciągu kilku sekund, nam się nie chce. Nie mamy ochoty, żeby chociaż dowiedzieć się czy istnieje coś innego niż baton i chipsy na drugie śniadanie. Pokutuje przekonanie, że na przykład słodycze istnieją po to, żeby uszczęśliwiać dzieci. Że uśmiech dziecka można wywołać ciastkiem lub porcją lodów z bitą śmietaną. Ile razy słyszy się w sklepie „Jak będziesz grzeczny, to kupię ci loda”. I te uśmiechnięte buzie upaćkane w czekoladzie i posypkach... Mhm, poezja. Nie zawsze stałam na straży zdrowej diety. Nie jestem świętą matką. Poza wszystkim, czego nie powinna zjeść, moja Marta nie zna na szczęście smaku chipsów. Nie wie jak smakuje większość batonów zalegających na półkach sklepowych. Jadła za to lody, bitą śmie-

70

www.Nasze-Szkraby.pl

tanę, babeczki w ciastkarni na przeciwko. Ale do czasu. Za namową przyjaciółki postanowiłam się postarać. Postarać zmienić naszą dietę. Spowodować, że Marta chętniej zje lody zrobione przeze mnie, niż te ze sklepu. Że do przedszkola, jako podwieczorek, zabierze owsiane ciasteczka bez cukru z żurawiną i jogurt z koziego mleka. Że do cukiernicy nasypię ksylitol zamiast białego cukru. Że porozmawiam z właścicielem przedszkola, czy nie mógłby zamiast bułki paryskiej kupować ciemnego pieczywa, które kosztuje tyle samo. Chcę przyzwyczaić nas do tego, że słodkie tak samo pysznie smakuje kiedy nie jest słodzone cukrem z buraka. Że Vegetę można zastąpić przygotowaną wcześniej mieszanką ziół. Że mięso można udusić. Nie trzeba go za każdym razem smażyć. Ale co kiedy za dwa lata Marta trafi do szkoły publicznej? Dostanie na talerzu to samo świństwo, od którego staram ją się teraz chronić. Czy mam na to wpływ? Czy mogę to zmienić? Czy w plastikowych naczynkach będę codziennie nosić dla niej obiad?


Czy będzie się przez to czuła inna od pozostałych dzieci? Czy będą ją wytykać palcami? Czy nazwą ją dziwakiem, bo mama daje jej inne jedzenie? A może znajdzie się ktoś taki jak Jamie Olivier, dzięki któremu prawie dekadę temu ustawowo zmieniono sposób odżywiania w szkołach brytyjskich? Tamtejsze ministerstwo edukacji przeznaczyło na ten cel 60 milionów (!!!) funtów tylko po to by każde dziecko miało prawo do zdrowego odżywiania. I tak na przykład potrawy smażone mogą być podawane w szkołach wyłącznie dwa razy w tygodniu, a napoje gazowane zostały zupełnie wycofane ze szkolnych sklepików. Można? Jasne, że tak. Trzeba tylko chcieć. Petycję do ówczesnego premiera Wlk. Brytani, Tony’ego Blaira w sprawie zmiany menu w szkołach angielskich, podpisało ponad 270 tys. osób natchnionych przez Oliviera. Czy u nas znalazło by się tylu, których to obchodzi? Obawiam się, że nie. Szkoda, że wśród stu pięćdziesięciu programów telewizyjnych, w których nie robi się nic innego tylko gotuje, nie ma ani jednego, który dotyczyłby właśnie żywienia zbiorowego na poziomie szkół. Że spośród tylu wyśmienitych kucharzy gotujących w już prawie każdej stacji telewizyjnej, żadnemu nie leży na sercu zdrowie tych, którzy kiedyś będą pracować na ich emerytury. A przecież wystarczy poczytać, bo komuś już się udało. Póki co jednak namawiam do zmian we własnej kuchni. Do poszukania sposób na wywołanie uśmiechów na buziach naszych bliskich nie tylko pysznymi, ale i zdrowymi smakołykami. Bo można. I nie trzeba do tego wiele. Liczą się przede wszystkim chęci. Bo widok własnego dziecka umazanego jeżynowym lodem bez krztyny cukru i wykrzyku-

jącego „Mamuni, jakie to pyszne!! Jesteś najwspanialszą mamą na świecie” ... BEZCENNE !!! Trzeba tylko trochę się postarać...

Iwona Kilińska Ma 41 lat, ukończyła Wyższą Szkołę Handlową. Mama 4 letniej Marty. Z zamiłowania do pisania dwa lata temu założyła blog www.getmama.pl, miejsce w którym pisze o tym co sprawia, że jej życie jest piękne, pyszne, pełne radości, szczęścia i satysfakcji. www.Nasze-Szkraby.pl

71


Profesjonalny program pielęgnacyjny Dr Irena Eris Body Fiesta łączy zmysłową przyjemność stosowania ze skutecznością zawartych składników oraz innowacyjnych formuł. Do linii dołączyły dwa nowe produkty.

Ocean Breath Witalizujący balsam do ciała o aksamitnej konsystencji, lazurowym kolorze i orzeźwiającym zapachu linii Ocean Breath stanowi prawdziwy koktajl energetyczny. Unikalne połączenie wyciągu z drogocennej złotej algi oraz wyselekcjonowanych olejów roślinnych dostarcza ogromnej dawki wzmacniających minerałów i składników rewitalizujących i nawilżających skórę. Dzięki odżywczej mocy alg skóra jest optymalnie

72

www.Nasze-Szkraby.pl

dotleniona i zregenerowana. Działanie to wzmacniają proteiny ze słodkich migdałów, które poprawiają jędrność i elastyczność skóry. Delikatnie rozprowadzić balsam na umytej, osuszonej skórze i masować do wchłonięcia. Stosować po każdej kąpieli. Cena: 109 PLN Pojemność: 200 ml


Cynamonowa maska do stóp Krem zawiera 10% mocznika o intensywnym działaniu nawilżającym i zmiękczającym skórę stóp. Witamina E delikatnie i optymalnie natłuszcza naskórek. Alantoina łagodzi zmęczoną skórę stóp. Zawartość Olejku cynamonowego powoduje, że aplikowany preparat lekko rozgrzewa skórę, jednocześnie pobudzając krążenie. Zapach cynamonu, wyczuwalny podczas nakładania preparatu, działa pozytywnie na sferę zmysłów.

Unikalne Cechy Produktu • odżywia i uelastycznia skórę stóp, • pobudza krążenie krwi, • działa przeciwrodnikowo, przeciwzapalnie i antybakteryjnie, • poprawia wchłanialność wszystkich substancji aktywnych z preparatu Cena: 115 PLN Pojemność: 200 ml

www.Nasze-Szkraby.pl

73


Liście Mają właściwości przeciwzapalne, przeciw biegunkowe, ułatwiają gojenie, antyseptyczne, łagodzą kaszel.

Jak przechowywać owoc? Jeśli zużyjesz tylko pół owocu, w drugiej połówce zostaw pestkę. Dzięki temu owoc nie zczarnieje. Dojrzałe awokado przechowujemy w lodówce by zatrzymać proces dojrzewania.

Jak dostać się do miąższu? Awokado przeciąć wzdłuż, nóż powinien dotknąć pestki. Obrócić obie połówki w przeciwnym kierunku, rozdzielić i usunąć pestkę. Miąższ wygrzebać łyżeczką, lub obedrzeć ze skórki i pokroić. Jak wybrać? Wybieramy owoce miękkie, czyli dojrzałe. Te twarde można zostawić w ciepłym miejscu by dojrzały. Owinięte papierem dojrzewają szybciej.

Kiedy podać dziecku? W Polsce przyjęło się, że jest to owoc podawany po 10 miesiącu życia. Jednak w innych krajach podaje się go pierwszy raz między 6 a 8 miesiącem życia.

Jak jeść? W Polsce najczęściej podaje się je z wędzonym łososiem. Można użyć też jako dodatek do sałatek. Przygotować deser czekoladowy z awokado, lub masło na kanapki. Maluchy mogą też dostać owoc pokrojony na kawałki bezpośrednio do rączki.

74

www.Nasze-Szkraby.pl


Korzyści zdrowotne dla dzieci: Awokado dostarcza organizmowi niezbędnych witamin, składników mineralnych i tłuszczów nienasyconych (odpowiedzialne są za rozwój mózgu i wzroku). Zawiera sporo witamin, m.in.: B1, B2, E, D, C, a także: karoteny i białko. Nie zawiera cukru. ponadto chroni wątrobę, dostarcza przeciwutleniaczy, przyspiesza gojenie ran i ma właściwości antybakteryjne. Przy tak dużych

korzyściach dla organizmu awocado pozostaje owocem lekkostrawnym nawet dla małych dzieci. Owoce awokado podawane dziecku regularnie może chronić je przed uszkodzeniem wątroby np. zapaleniem wątroby, czy żółtaczką. Dzieci mają bardzo wrażliwą skórę i czasem nawet zwykłe otarcie może skończyć się zapaleniem skóry. Awokado ma wpływ na zmniejszanie stanów zapalnych skóry.

Awokado Pestka Posiada nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę E

Właściwości lecznicze: Awocado przypisuje się właściwości lecznicze takie jak przeciwkaszlowe, żółciopędne i leczenie grypy. Liście drzew awocado mają działanie przeciwzapalne, przeciwbiegunkowe, antyseptyczne.

Awokado w doniczce: Pestkę można zakopać w ziemi (w doniczce) na głębokość 1-2 cm, wąskim czubkiem do góry i czekać aż pojawi się zielony pęd (nawet do 12 tygodni od posadzenia). W drugiej wersji w pestkę wbijamy 4 wykałaczki tak by nie uszkodzić środka. Pestkę zanurzamy do połowy w wodzie. Gdy pojawi się kiełek, przesadzamy pestkę do ziemi.

www.Nasze-Szkraby.pl

75


Małe Ogródki o wielkim znaczeniu

76

www.Nasze-Szkraby.pl


Wielu z nas chętnie hodowałoby warzywa w przydomowych ogródkach, niestety w większości ogranicza się to do posadzenia ziół w doniczce. Mało kto ma czas doglądać warzyw, gdy wzywają obowiązki zawodowe i rodzicielskie. W Tychach to dzieci zajmują się sadzeniem warzyw w przedszkolnych ogródkach, a następnie pomagają w ich przyrządzaniu, tak smakują najlepiej. Wszystko dzięki inicjatywie Katarzyny Woch z Wydziału Informacji, Promocji i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Tychy, zapraszam do przeczytania wywiadu.

Skąd taki pomysł i jakie jeszcze działania obejmuje kampania Małe Ogródki? Pomysł jest wypadkową wielu okoliczności towarzyszących jego powstawaniu. Prace nad nim rozpoczęły się w momencie decyzji władz tyskich o wsparciu dla starań Katowic o tytuł Miasta Ogrodów. Pierwszym projektem był guerilla gardening – akcja, w ramach której młodzież jednej z tyskich szkół średnich, sadziła kwiaty pod osłoną letniej wyjątkowo ulewnej nocy. Powstało 9 kolorowych

klombów i… wpis do policyjnej bazy danych po wylegitymowaniu przez patrol przysłany przez oburzonych mieszkańców. Drugim działaniem w ramach wsparcia dla Katowic miało być stworzenie kolorowych ogródków w tyskich przedszkolach. Planowane kolorowe kwiaty przedszkolnych ogródków szybko jednak ustąpiły miejsca niemniej kolorowym pomidorom, sałatom, truskawkom, poziomkom, pietruszkom i wielu innym warzywom. Pomysł zaczął się bowiem roz www.Nasze-Szkraby.pl

77


rastać i brak wygranej Katowic zastał mnie wciąż na etapie planowania. Skoro nie było już co wspierać, jako mama ówczesnego niewiele jedzącego 2-latka, postanowiłam walczyć o wsparcie dla ważniejszego celu – edukacji żywieniowej. Jestem badaczem, mamą, miłośniczką ekologii i alternatywnych metod edukacji. To wystarczyło, do określenia problemu, zbadania obecnej sytuacji i poziomu świadomości dzieci i stworzenia wizji ogródków jadalnych, prowadzonych przez przedszkolaków, w których doświadczalnie zdobędą one wiedzą o pochodzeniu najważniejszego elementu diety człowieka – żywności roślinnej. Głównymi założeniami kampanii było trafienie do odpowiedniego adresata oraz praktyczny i długookresowy charakter działań. Niezwykle inspirująca okazała się również analiza rodzaju podejmowanych działań w sferze tego ważnego problemu społecznego w Polsce. Realizowane u nas kampanie żywieniowe najczęściej adresują przekaz do dzieci w wieku szkolnym, kiedy jest już nieco za późno na tę naukę. Nasz zmysł smaku kształtuje się bowiem w wieku od 2 do 7 roku życia. To wtedy powstają podwaliny naszych zwyczajów żywieniowych. Drugą bolączką polskich „kampanii żywieniowych” jest ich teoretyczny charakter – dzieci uczą się jak wygląda piramida żywieniowa, rysują i kolorują warzywa i owoce, słyszą komunikaty od dorosłych o niezdrowym jedzeniu i wciąż myślą, że warzywa są… produkowane w hipermarketach. Następnym, ważnym dla zdefiniowania naszej kampanii błędem w założeniach, obserwowanych akcji na rzecz zdrowego żywienia, jest próba wpływania na podaż (np. poprzez ograniczanie oferty sklepików szkolnych do produktów tzw. zdrowych). Jako ekonomista, jestem przekonana, że tam gdzie popyt, zawsze pojawi się podaż. Stąd działania takie z góry skazane są na niepowodzenie.

78

www.Nasze-Szkraby.pl


Istotnym i ważnym dla projektowania działań problemem było również to, że dzieci nie chcą jeść warzyw. Dlatego właśnie, w przedszkolnych ogródkach, to dzieci opiekują się roślinami i obserwują ich wzrost, po czym zbierają plony i same przygotowują proste potrawy. Takie prace znacznie podnoszą prawdopodobieństwo, że owoce ich pracy zostaną zjedzone ze smakiem. Tak też się dzieje. Kampania, oprócz własnych upraw, to również działania edukacyjne dla rodzin przedszkolaków i pracowników przedszkoli. Organizujemy warsztaty, wykłady, szkolenia, wydajemy książki, współpracujemy z organizacjami o podobnych celach. Pierwszą organizacją, z którą rozpoczęliśmy bliską i owocną współpracę jest ZdrowyPrzedszkolak.org. Jego wspaniała Twórczyni – Emilia Lorenc czuwa nad merytoryczną stroną edukacji osób odpowiedzialnych za ustalanie diety dzieci również w ramach naszej kampanii. Współpracujemy też z ekologicznym gospodarstwem rolniczym Wega24 z Gliwic, które z kolei pomaga nam prowadzić uprawy w ekologiczny sposób. Kto jest inicjatorem akcji Małe Ogródki, w jaki sposób udało się pozyskać budżet? Inicjatorem akcji jest Wydział Informacji, Promocji i Współpracy z Zagranicą tyskiego magistratu. Kampania jest finansowana prawie całkowicie ze środków miejskich. Staramy się również pozyskiwać środki od sponsorów. Zdobycie budżetu wiązało się z licznymi rozmowami z pracownikami przedszkoli, miejskiego zarządu oświaty i tyskimi władzami. Wynik tych rozmów był, jak widać, pozytywny. Jak akcja Małe Ogródki została przyjęta przez dzieci i kadrę? Akcja spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem zarówno dzieci, jak i kadry przedszkol www.Nasze-Szkraby.pl

79


nej. Sama liczba przedszkoli, które przystąpiły do kampanii była dla nas miłym zaskoczeniem. W pierwszym roku, zgłosiło się do niej 12 a w drugim 16 przedszkoli (w Tychach są 23 przedszkola publiczne i 13 oddziałów przy szkołach). Przedszkola są bardzo zaangażowane w kampanię. Opiekują się ogródkami, prowadzą zajęcia kulinarne, pogadanki z rodzicami. Od tego roku wszystkie zaangażowane przedszkola prowadzą swoje strony w ramach Facebook’a. Publikowane tam zdjęcia dzieci pracujących w ogródku lub przygotowujących zdrowe potrawy są dla mnie największą satysfakcją i dowodem, że akcja ma sens. Na jaki okres czasu przewidziany jest projekt, czy ma on szanse na powodzenie w innych miastach? Projekt jest formułą otwartą. Budżet jest uchwalany w trybie rocznym. W takim też trybie planowane są działania. Za każdym razem inne. Jedyną stałą jest prowadzenie ogródków. Poza tym obszarem są jeszcze działania własne przedszkoli, najczęściej – zajęcia kulinarne oraz akcje miejskie, jak: wydawanie książek i opracowań, happeningi (w tym roku planujemy np. Małe Dożynki), warsztaty, szkolenia, wykłady. Mamy nadzieję, że kampania przetrwa wiele lat, choć jako miasto prawdopodobnie przestaniemy w nim uczestniczyć w roli głównego organizatora i podmiotu finansującego z końcem 2014 roku. Po tym czasie mam nadzieję, przedszkola przejmą tę rolę i będą kontynuowały działania. Kampanią interesują się inne miasta. Najczęściej jednak zwracają się do mnie z pytaniami organizacje pożytku publicznego, osoby prywatne – rodzice, pracownicy przedszkoli lub firmy komercyjne z pytaniem o możliwość prowadzenia kampanii w ich miejscowościach. Myślę, że dotychczasowe działania Tychów wykazały, że projekt jest

80

www.Nasze-Szkraby.pl

możliwy do przeprowadzenia w każdym mieście, w którym spotka się z poparciem, a najlepiej – entuzjazmem – choćby jednego urzędnika związanego z oświatą, zdrowiem, ekologią bądź po prostu – kampaniami społecznymi. Tychy zawsze chętnie służą szczegółową informacją odnośnie tych działań. Z jakimi problemami zdrowotnymi u dzieci i szkodliwymi produktami można najczęściej zetknąć się w przedszkolach, które zostały objęte projektem? Problemy zdrowotne, z jakimi borykają się dzieci w przedszkolach uczestniczących w projekcie nie odbiegają od tych, które obserwujemy w każdym innym przedszkolu w Polsce. Oprócz takich, które nie wynikają z błędów w diecie – np. alergii, już na tym etapie widzimy dzieci z nadwagą czy złym stanem uzębienia, co – jak wiadomo – wynika głównie z nieprawidłowego odżywiania. Jednakże oprócz problemów zdrowotnych borykamy się na tym etapie raczej głównie z problemem świadomości żywieniowej osób odpowiedzialnych za dietę dzieci zarówno w przedszkolach, jak i w domach. W placówkach uczestniczących w naszej kampanii jest już naprawdę dobrze. Udaje nam się powoli eliminować biały cukier, oczyszczone mąki, sól, produkty przetworzone (niezwykle popularne i tak samo szkodliwe parówki, kupne pasztety), kupne słodycze i zastępować je wyrobami własnymi. Wprowadzamy większą ilość kasz (w tym: duże odkrycie dla wielu – kaszę jaglaną), suszone owoce zamiast słodyczy… Zaangażowanie pracowników przedszkoli (wszystkich: od dyrekcji, po kuchnie i panów woźnych) jest naprawdę ogromne. Ludzie ci często poświęcają swój prywatny czas, aby doglądać ogródków czy uczestniczyć w szkoleniach doskonalących, a – proszę mi wierzyć – dla osób, które np. gotują od 20 lat w określony sposób, zmiana przyzwyczajeń wymaga ogromnego wysiłku.


Owocem akcji jest również książka, gdzie można ją nabyć? Książka „Małe ogródki od kuchni” jest dostępna wyłącznie w wersji elektronicznej na stronie kampanii www.maleogrodki. umtychy.pl lub na www.facebook.com/MaleOgrodki. Jej nakład drukowany, powstał (przy udziale sponsora – tyskiej firmy komunalnej) wyłącznie na potrzeby 1500 tyskich rodzin dzieci uczestniczących w kampanii.

nauczycielek i dydaktyków przedszkolnych. Są w niej przestawione scenariusze zajęć przedszkolnych, dotyczących podnoszenia świadomości konsumenckiej dzieci (zarówno w obszarze jedzenia, jak i zakupów i reklam). Od września będziemy szukali wydawcy na obie pozycje. Aby uniknąć zeszłorocznego zawodu osób, których dzieci nie chodzą do przedszkoli uczestniczących w projekcie, badamy możliwość wydania ich do ogólnodostępnej sprzedaży.

W tym roku planujemy wydanie następnych dwóch książek: skryptu zajęciowego dla Oby małych ogródków przybywało w caprzedszkoli w tematyce edukacji żywienio- łej Polsce, dziękuję za rozmowę! wej „Marchewkowe pole” oraz drugiej książki kucharskiej, skierowanej ponownie do ro- Rozmawiała: Marta Szyszko dzin, a ponownie wprowadzającej czytelnika w sferę zdrowego żywienia i sferę ekologicznego stylu życia. Materiały na pierwszą książkę są już w dużej mierze opracowane. Jest to praca zbiorowa: dietetyków, kucharza,

www.Nasze-Szkraby.pl

81


Przyjazna przestrzeń do nauki

82

www.Nasze-Szkraby.pl


a Ĺ„

www.Nasze-Szkraby.pl

83


Urządzanie pokoju ucznia może okazać się świetną zabawą. Marka Timoore proponuje nowoczesne wnętrza z akcentami energetycznych kolorów. Unikalny design tych mebli świetnie dopasowuje się do potrzeb ucznia. Dlaczego? Bo projekty są tworzone w oparciu o opinie i potrzeby dzieci.

84

www.Nasze-Szkraby.pl


Półmetek wakacji to idealny moment, żeby zastanowić się, jak umeblować pokoje naszych pociech i dostosować je do potrzeb rosnącego dziecka i nastolatka. Zanim przystąpimy do pierwszych zakupów i zmian wnętrza, warto odpowiedzieć sobie wraz z dzieckiem na kilka najistotniejszych pytań. Do jakich zadań będzie służyła mu przestrzeń? Jakie kolory będą dominować w pokoju? Które z dostępnych na rynku mebli najlepiej oddadzą oso-

bowość młodego naukowca? Nie spieszmy się z decyzjami, bo dokonujemy wyboru na kilka kolejnych lat. Wśród wielu propozycji warto przyjrzeć się polskiej marce mebli dziecięcych i młodzieżowych Timoore, która podbija świat, oferując kolekcje zapewniające uczniom komfortową przestrzeń zarówno do zabawy, jak i nauki. Przebojowy design proponowany przez Timoore idealnie odzwierciedla nowoczesne

www.Nasze-Szkraby.pl

85


i świeże spojrzenie na potrzeby współczesnego ucznia. Minimalistyczne bryły z nowoczesnymi, energetycznymi kolorami wibrują, ale co najważniejsze tworzą żywy, wyważony i harmonijny system, który nie przytłacza. Biurko z kolekcji First z otwieranym blatem, schowkiem na pomoce szkolne, podręcznym piórnikiem i kontenerkiem robi wrażenie na dorosłych, którzy chętnie wybierają ten mebel do swojego gabinetu. Meble z poszczególnych kolekcji Timoora sprawdzą się więc nie tylko w pokoju dziecka, czy przestrzeni biurowej, ale również w salonie czy sypialni, wprowadzając do każdego wnętrza stymulującą dawkę dizajnerskiej energii. Różnorodność kombinacji kolorystycznych, niebanalnych wzorów półek i systemów do przechowywania robi wrażenie! Wielu rodziców zadaje sobie pytanie jak stworzyć dziecku wymarzony pokój? Stawiajmy przede wszystkim na funkcjonalność mebli i nie zapominajmy o dostosowaniu poszczególnych elementów do wielkości pomieszczenia. Odpowiednio dobrane meble i dodatki pobudzają w dzieciach kreatywność, ułatwiają skupienie się na nauce i co najważniejsze, dają możliwość zaprezentowania

86

www.Nasze-Szkraby.pl

za pomocą wystroju największych pasji dziecka. Wasze pociechy będą zachwycone, kiedy pozwolicie za pomocą dodatków zamanifestować ich styl. Mniejszy domownik powinien mieć swoje prawa i odrobinę autonomii. Pozwólmy mu ozdobi ściany plakatami, naklejkami, zdjęciami i innymi młodzieżowymi gadgetami. Po ustawieniu najważniejszych sprzętów zadbajmy o dodatkowe, ułatwiające uczniowi życie: dobrą lampkę, kosz na papiery, magnetyczne panele do przypinania notatek, informacji, wzorów, planu lekcji, zajęć pozaszkolnych czy terminów randek. Przyda się także skrzynia na sprzęt sportowy i zabawki, dzięki której można łatwo i szybko zrobić porządek przed przyjściem kolegów. Pamiętajmy, że nasze pociechy będą dumne ze sposobu i wysiłku, jaki wspólnie z rodzicami włożą w stworzenie swojej przestrzeni. Rola konsultanta w sprawie kolorów i kształtów wpływa na kształtowanie się poczucia własnej wartości i uczy podejmowania decyzji. Razem macie szansę stworzyć z dzieckiem jego ulubione miejsce na świecie – własny pokój. www.timoore.eu


www.Nasze-Szkraby.pl

87


88

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

89


fot.: www.pixbay.com

Chcesz, aby dziecko Cię zrozumiało? 90

www.Nasze-Szkraby.pl


ń Zmie

komunikat

!

Wychowanie drugiego człowieka jest zadaniem trudnym i czasochłonnym. Nie da się tego zrobić w ciągu jednego dnia, czy nawet roku. Nie ma też złotej recepty na to zadanie. To, co u jednego działa, u innego może się kompletnie nie sprawdzić. Do tego nasze dzieci, jak każdy człowiek, przebywają w różnych środowiskach, które mają na nie wpływ. Prawda? Czasem u dzieci w jednej rodzinie można zauważyć całkowicie inną reakcję, na te same metody wychowawcze. Co Ty na to? Jako ludzie posługujemy się różnego rodzaju komunikacją. Inaczej mówiąc komunikujemy się za pomocą słów, jak i bez słów. Komunikowanie się bez słów jest znacznie mocniejsze. Reagujemy na każdy rodzaj energii, a ta nie zawsze jest dobra i pozytywna. A co za tym idzie, energia którą się posługujemy jako rodzice, w bardzo dużym stopniu działa na nasze dzieci i ma ogromne znacze-

nie w ich wychowaniu. Możemy mówić naprawdę wiele cudownych mądrości naszym dzieciom, jednak gdy mówimy to w nerwach, z apatią lub bez wiary, na niewiele się to zda. Nie martw się, że to wszystko wydaje się takie trudne bo wcale takie nie jest. Chyba największa trudność polega na tym, że wiele razy po prostu nie podejmujemy żadnego działania. A ponieważ nie działasz, to nie masz efektów. Jednak dzisiaj nauczę Cię komunikatu słow www.Nasze-Szkraby.pl

91


ce Thomasa Gordona „Wychowanie bez porażek”. Zawsze gorąco polecam jego książki, są cudowne i bardzo mądre, a do tego bardzo prosto napisane. U niego jest to „Komunikat ja”. Zapraszam też serdecznie na moją stronę. Pamiętaj, że magia tej wypowiedzi koncentruje się na Twojej osobie, na twoich odczuciach. Kiedy kogoś o coś obwiniasz, a ten ktoś nie miał złego zamiaru, to nie zachęcasz go do współpracy. Pamiętaj, że dzieci działają impulsywnie, nie chcą działać na twoją szkodę celowo. Należały wyjść od założenia, że dzieci rodzą się dobre. Tobie pewnie też czasem zdarza się czegoś nie zrobić, a późnij usłyszeć pretensje. Sam wiesz, że nie jest to zachęcające, a raczej skłania do obrony. W wypadku dzieci nazywa się to „pyskowaniem” i „kłótliwością”. Takie przekonanie Na czym zatem polega ów „wewnętrzny nie prowadzi Cię do niczego dobrego. głos”? Kiedy coś Ci się nie podoba, albo chcesz sko- Zacznij działać już dziś, nie czekaj, rygować zachowanie dziecka, powiedzmy, nie martw się, że to trudne. że nie sprząta po sobie w gościnnym pokoju, powiedz coś w rodzaju: „po raz kolejny Twoje Jeśli zapragniesz – poradzisz sobie, nawet rzeczy są porozwalane w gościnnym pokoju. jeśli zdarzy ci się jeszcze popełniać błędy. Jestem tym zdenerwowana, ponieważ sta- „Wewnętrzny głos”, to początek. Tak komuram się dbać o porządek, a mam mało czasu nikujesz swoje potrzeby. Następnym razem bo muszę iść do pracy. Czuję się nie szanowa- pokażę Ci, jak pomóc dziecku zrozumieć na i lekceważona. Chciałabym, abyś sprzątał to, co się z nim dzieje. swoje rzeczy”. Pamiętaj, że są to szczątkowe informacje. Resztę znajdziesz w książce i na mojej stronie. Trudne? Nie odpowiadaj! najpierw spró- Zachęcam cię też do zapisania się do mojego buj, a później oceń. newslettera. Daj sobie szansę, poMonika radzisz sobie. Wiem, Prętka że to mało jak na początek. Ale jak to się Socjolog, socjoterapeutmówi: „od czegoś trzeka, trener ds. komunikacji ba zacząć”. międzyludzkiej. Bardzo fajnie jest www.mojarownowaga.pl to opisane w książnego, który wydaje mi się magiczny. Nie jestem jego autorką bo został już dawno wymyślony. Stosują go terapeuci i ludzie zajmujący się komunikacją na całym świeci. Będę go nazywała „wewnętrznym głosem”. Dlaczego tak? Dlatego, że informuje on drugiego człowieka o tym, co dzieje się z nami. Jest to bardzo prosta technika, jednak wymaga innej umiejętności. A mianowicie musisz nauczyć się rozpoznawać co Ty czujesz i myślisz. A właśnie to sprawia spory problem. Wypowiadamy się w formie „TY”. „TY nie posprzątałeś”, „TY mnie denerwujesz”, „przez Ciebie jestem smutna”, „w ogóle nie liczysz się ze mną”, „TY jesteś nieodpowiedzialny”. Tak zazwyczaj mówimy, a to nie działa dobrze na drugiego człowieka, a już na pewno niczego dobrego nie uczy dziecka.

mojarownowaga@gmail.com

92

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

93


Pakowanie z głową

94

www.Nasze-Szkraby.pl


Wprawdzie okres wakacyjnych wyjazdów już dobiega ku końcowi, to postanowiłem poruszyć ten temat. Często niestety bagatelizowany, jednak bardzo ważny i wpływający na nasze bezpieczeństwo. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego samochody służbowe często posiadają tzw. kratkę? To nie tylko wymóg przepisów podatkowych, ale też bezpieczeństwa. Planując podróż samochodem, dalszą na kilkaset kilomtrów, czy też bliższą zaledwie za miasto, stajemy przed dylematem co ze sobą zabrać. Pakując się musimy pamiętać, że pogoda zmienną jest i trzeba zabrać odpowiednie ubrania zarówno na pogodę jak i jej brak. I tak rodzina 2+1 czy 2+2 zabiera nagle mega ilości ubrań, butów, swetrów, kurtek. No ale przecież często

musimy zabrać również żywność, jakieś gry i inne przedmioty na wypoczynek. Zwłaszcza kiedy jedziemy w „nieznane”. Może przydała by się jeszcze kołdra albo śpiwory? Jednym słowem pakunków będzie często więcej niż potrzebujemy, ale jak mówi przysłowie „lepiej dźwigać niż ścigać”. Kiedy już wiemy co zabieramy trzeba to wszystko wpakować do samochodu.

www.Nasze-Szkraby.pl

95


Każdy samochód jest inny, ma mniejszy lub większy bagażnik. Kombi, SUV czy zwykły hatchback. Jednak musi nam przyświecać jedna zasada, „bagaże do bagażnika, a ludzie w przedziale osobowym”. Musimy za wszelką cenę unikać przewożenia wszelkich twardych przedmiotów w kabinie. No tak ale dziecko musi się czymś zająć podczas podróży, tutaj najbezpieczniejsze będą pluszowe lekkie zabawki.

Symulator działania pasów bezpieczeństwa to fotel samochodowy zamocowany na specjalnej pochylni. Rozpędza się on zaledwie do prędkości około 7 km/h, jednak szarpnięcie jest już znaczące, a to jedynie około 10% prędkości z jaką dochodzi do większości kolizji. Kiedy mamy do przejechania chociażby 200 metrów, pamiętajmy aby każda osoba w pojeździe miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Na nic zdadzą się wymówki „ja tylko tutaj kawałek” czy „zaraz przecież wysiadam”. Możemy być najlepszymi kierowcami na świecie, mieć bardzo bezpieczny samochód, jednak nie mamy wpływu z jaką prędkością będzie jechał ktoś nieodpowiedzialny kto spowoduje wypadek. Również na nic zdają się teksty „przecież ja miałem pierwszeństwo”. Pal licho nieodpowiedzialnego pasażera który nie zapiął pasów. Jednak kiedy jedziemy z dzieckiem pasażer ten staje się śmiertelną pułapką. Co z tego, że bobas jedzie w odpowiednio dobranym i zapiętym foteliku jeśli wpada na niego ciężar z siłą kilkunastokrotnie wyższą. Rozwiązanie jest proste, zawsze zapinajmy pasy nawet podczas najkrótszej przejażdżki czy podwózki. Zwierzęta również muszą być przeworzone w specjalnych szelkach wpinanych w klamrę pasów bezpieczeństwa lub w specjalnych umocowanych klatkach.

Bezpieczeństwo to podstawa Dlaczego? Ponieważ podczas kolizji, zwykły telefon komórkowy czy butelka wody mineralnej może okazać się śmiercionośnym narzędziem. Podczas zderzenia z prędkością 90 km/h butelka wody mineralnej może ważyć aż 202 kg. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy szansę chociaż częściowego wyhamowania jest również niebezpiecznie. Jadąc z prędkością 50 km/h i zderzeniu z nieruchomą przeszkodą, telefon komórkowy może w nas uderzyć z siłą 6 kilogramowego ciężaru. Natomiast litrowa butelka z napojem będzie miała siłę 60 kilogramowego odważnika. Jednym słowem, każdy wolno przewożony przedmiot w kabinie osiąga masę wielokrotnie wyższą niż jego masa własna. Nie wspominając już o walizce czy lodówce na tylnym siedzeniu. Przesadzam? Zachęcam więc do odwiedzenia punktów testowych podczas imprez motoryzacyjnych. Często możemy spotkać tam symulator dachowania, czy też działania pasów Jak więc się pakować? bezpieczeństwa. Przede wszystkim z głową. Musimy przewidzieć jaką mamy pojemność bagażnika Pasy bezpieczeństwa, zawsze zapięte! w stosunku do ilości zabieranych przedmioSymulator dachowania to nic innego jak tów. Niestety czasami będzie trzeba zrezygnostandardowa kabina samochodu osobowego wać z rolek, hulajnogi czy 7-mej pary butów. umieszczona na specjalnym stelażu. Wpraw- O ile w podróż pociągiem, autobusem czy sadzie prędkość i siły oddziałujące wewnątrz molotem najlepiej sprawdzają się twarde duże są dużo niższe niż podczas prawdziwej koli- walizki na kółkach o tyle w samochodzie zji, to mamy możliwość zobaczenia co dzieje nie mają one zwykle już tak idealnych właścisię z przedmiotami w pojeździe. Doświadcza- wości. Przede wszystkim wymiary bagażnika my również z jaką siłą nasze ciało wisi na pa- są ograniczone, co z tego że mamy kilka ładsach gdy jesteśmy do góry nogami. nych toreb jak nie mieszczą się lub pomiędzy

96

www.Nasze-Szkraby.pl


nimi pozostaje wiele niewykorzystanej przestrzeni. Najlepiej sprawdza się metoda reklamówek. No może nie dosłownie, chodzi tutaj bardziej o miękkie niewielki torby, którymi zapełnimy każdy wolny kąt w bagażniku. Brakuje miejsca? Za wszelką cenę unikajmy pakowania pod dach, no chyba że mamy wspomnianą już kratkę bezpieczeństwa. Wprawdzie ograniczymy sobie widoczność w wewnętrznym lusterku wstecznym (mamy jeszcze dwa lusterka boczne), ale za to nic nam nie przeleci podczas hamowania z tyłu samochodu aż pod przednią szybę. Uwaga posiadacze kombi roleta nie jest tylko dla ozdoby, powyżej jej poziomu nie powinniśmy nic pakować jeśli nie ma kraty i powinniśmy zawsze ją zamykać. Jeśli nadal brakuje nam miejsca, musimy zaopatrzyć się w bagażnik dachowy lub przyczepkę. Dzięki temu zyskujemy dodatkową przestrzeń ładunkową, całkowicie oddzieloną od przedziału pasażerskiego. W ten sam sposób będziemy mogli przewozić rower, narty

a nawet łódkę. Jeśli nie możemy pozwolić sobie na zakup bagażnika to może ktoś ze znajomych akurat takowego nie używa i mógłby go nam użyczyć. Jeśli jednak i to nie rozwiązuje naszego problemu to chyba czas najwyższy pomyśleć o większym samochodzie, a może nawet o małym autobusie? Rozwiązaniem może też być nadanie paczki kurierem we wskazane miejsce. Warto przyjrzeć się osobom podróżującym po naszych drogach na wakacje czy ferie zimowe. Często przypominamy wtedy karawanę lub kierowców z mniej cywilizowanych krajów, gdzie kultura jazdy jest jeszcze gorsza, a bezpieczeństwo to jakiś mit. Nie dajmy się zwariować, w końcu wyjazd ma być dla nas przyjemnością, a nie utrapieniem. Wszystkim powracającym z wakacji życzę szerokiej drogi, a w przyszłości wyjeżdżającym mądrego i bezpiecznego pakowania. Wojciech Stecko

www.Nasze-Szkraby.pl

97


Ubieramy Szkraba

spodnie, bluzeczka i opaska BOOSO, buty H&M - zadziorny ale bardzo przyjemny zestaw :))

98

www.Nasze-Szkraby.pl


bluzeczka, spodnie maybe4baby, trampki H&M

bluzeczka Pola&Frank, Chusta Mammooni, buty H&M

Viola Chmiel www.aparatmojedziecko.blogspot.com

by Aparatka

www.Nasze-Szkraby.pl

99


Słodkich snów z Snurk

Jak ważny jest sen, chyba nie trzeba nikomu mówić. Pamiętajmy, że nasze dzieci również mają sny i przygody, a gdyby tak zasypiały jako astronauci lub księżniczki? Dzięki produktom Snurk jest to możliwe. W ofercie mają poszewki na kołdry z nadrukami w rozmiarze 1:1. Teraz przed zaśnięciem dzieci mogą już wprowadzić się w przyjemny nastrój i marzyć o przygodach. Poszewki występują w wersji pojedynczej jak i podwójnej kołdry i poduszek. I tak możemy dla synka kupić pojedynczą z nadrukiem astronauty, a dla mamy podwójną z księżniczką. Musimy jednak pamiętać kto śpi, z której strony (tata jako księżniczka? może wyglądać komicznie).

Mata do usypiania

Zawsze wkurza mnie jak widzę rodziców, dziadków czy też innych opiekunów telepiących wózkiem „w te i wefte” w celu uśpienia dziecka. Na początku wydaje im się, że to doskonała metoda na usypianie jednak późniejsza rzeczywistość jest jak koszmar. Gdy tylko wózek się zatrzyma słychać płacz dziecka. Zresztą temat przyzwyczajeń dziecka przy zasypianiu to temat rzeka. Jednak jeśli już jest za późno i wasze dziecko zasypia tylko przy poruszaniu, możecie zaopatrzyć się w gumową matę do usypiania. Jest miękka więc możemy ją zwinąć i schować w torbie. Jeśli chcemy chwilę posiedzieć ze znajomymi i porozmawiać, a dziecko ma spać wystarczy rozłożyć ją na podłodze i jednym kołem jeździć po niej. Specjalne wypustki sprawiają, że wózek cały czas się kiwa i symuluje jazdę.

Składane łóżeczko

Jakoś tak sennie się zrobiło. Czas się chyba położyć spać. Od pierwszych dni dla dziecka, bardzo ważna jest bliskość rodziców. Na początku nas nie widzi, ale czuje przez węch i dotyk. O ile w domu mamy wiele możliwości na ustawienie kołyski dziecka obok naszego łóżka, o tyle podczas wyjazdów może to już być trudniejsze. Natomiast opcja spania w jednym łóżku

100 www.Nasze-Szkraby.pl

jest na pewno mniej wygodna i mniej bezpieczna dla dziecka. Na szczęście Bednest pomyśleli o tym i wypuścili na rynek składane łóżeczko z otwieranym bokiem. Konstrukcja drewniana (bukowa) zapewnia stabilność i jest pro ekologiczna. Boczek z siatką, może być zamknięty, otwarty do połowy lub położony między łóżkami jak trap łączący statek z nabrzeżem.


Wózek jak origami

Wybierając wózek dla dziecka, zawsze musimy brać pod uwagę kilka ważnych czynników. Często na pierwszym miejscu jest cena, na drugim wygląd, na trzecim komfort dziecka, możliwość składania, wymiary, waga... Niestety czasami nawet najładniejszy wózek ma tak skomplikowane składanie, że ciężko sobie z nim poradzić. Rozwiązaniem jest wózek 4moms Origami. Wystarczy przekręcić włącznik, nacisnąć i... wózek sam się rozkłada lub składa (absolutnie robi to sam dzięki bateriom i silniczkom).

Za ładowanie bateryjek odpowiada zamontowane w kołach coś na kształt dynama. Dodatkowo mamy do dyspozycji światła, amortyzowane zawieszenie, wyświetlacz LCD (prędkość, dystans, temperatura, stan baterii). Mało tego, bo możemy podłączyć telefon do wózka i go naładować (w sensie telefon nie wózek). Po prostu taki wypasiony kabriolet wśród wózków. Jednak nic nie opisze go tak jak ten filmik www.youtube.com/watch?v=ERQHRo0fHGE

Owieczka muzyczno-świetlna

Pierwsza pluszowa zabawka dla Twojego dziecka. Obecność miękkiego misia obok malucha pozwala dziecku zrelaksować się i spokojnie zasnąć. Pomagają w tym melodyjki oraz delikatne efekty świetlne widoczne w sercu na brzuszku zabawki. Możliwość wyjęcia elektroniki z zabawki w celu prania mechanicznego.

Nosidełko BABYBJÖRN One Nosidełko BABYBJÖRN One zostało zaprojektowane w ścisłej współpracy z pediatrami. Nosidełko pozwala nosić dziecko aż w 4 pozycjach. Dopasowuje się ono do ciała dziecka, gwarantuje, że nóżki i ramiona dziecka znajdują się w fizjologicznie prawidłowej po-

zycji. W nosidełku można nosić dzieci od narodzin (3,5 kg) aż do trzeciego roku życia (15 kg). Zmęczonego długim spacerem 3-latka można przynieść z powrotem do domu na plecach. Każda pozycja zapewnia wyjątkowy komfort i pełne bezpieczeństwo.


Umiejętności manualne…

fot.: Helen Doron

w małym paluszku

W związku z planami, aby posłać sześciolatki do szkół, dużo mówi się o ich gotowości do rozpoczęcia nauki. Trudno jednak o jednoznaczną odpowiedź, czy wszystkie dzieci w tym wieku powinny założyć mundurki. Wiele zależy od tego, jak rodzice stymulują rozwój swojej pociechy. Niezbędne w pierwszej klasie zdolności można kształcić od najmłodszych lat. 102 www.Nasze-Szkraby.pl


• tworzenie bogatych w szczegóły obrazków, • rysowanie i wycinanie po śladzie, • rzucanie i chwytanie piłki, • poprawne wykonanie ćwiczeń na równowagę i ruchów naprzemiennych (np. przeskakiwania z nogi na nogę). Do wielu z tych zadań rodzice mogą przygotować malucha, kiedy szkoła jest jeszcze odległą perspektywą. – Rozwój sensomotoryczny zaczyna się już w pierwszych miesiącach życia – mówi psycholog Magdalena Lenda. – Prawidłowo stymulowane dzieci już po 4. tygodniach uczą się podstawowych czynności jak ssanie czy chwytanie, a po roku życia eksperymentują, bawią się i manipulują przedmiotami. Bardzo ważne jest, by stale dawać im szansę rozwoju i doskonalenia tych umiejętności – dodaje.

Wśród wskaźników diagnostycznych decydujących o tym, czy dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki, wiele ma związek ze sprawnością ruchowo-manualną. Do niezbędnych umiejętności zaliczają się między innymi: • samodzielne ubieranie się i sznurowanie butów,

Mocny start Jakie zabawy proponować więc dzieciom, by mogły ćwiczyć rączki, nóżki i koordynację? Przed 3. rokiem życia, ze względu na ryzyko połknięcia małych przedmiotów, najlepsze będą zabawki, które nie zmieszczą się do buzi. Kształtowanie umiejętności ruchowych wspomóc mogą przedmioty do pchania i ciągnięcia: wózeczki, rozmaite pojazdy czy przemieszczające się „pchacze”. Podążanie za nimi przyspieszy naukę pełzania i sprawi, że maluch pewniej postawi pierwsze kroki. W treningu chwytania i operowania przedmiotami użyteczne będą duże i różnokształt www.Nasze-Szkraby.pl

103


fot.: Helen Doron

stawiać przed nim kolejne wyzwania. Kiedy będzie już w stanie mocno trzymać standardowe przybory, można rozpocząć wprawki do kreślenia szlaczków i samodzielnego tworzenia obrazków. Dobrą i rozwijającą zabawę zapewnią kolorowanki i łamigłówki polegające na łączeniu punktów. – Jako urozmaicenie rysowania na kartce można zaproponować małemu artyście malowanie palcami na brystolu czy kredą na przydomowym chodniku – podpowiada Marzena Raczkiewicz z MERplusa. Rada jest o tyle cenna, że wyrysowane na ziemi kształty można wykorzystać do tradycyjnych dziecięcych aktywności ruchowych. Kilka kwadratów wyznaczy pole do gry w klasy, a parę linii podzieli teren do meczu w dwa ognie. Dzięki takim zabawom, sprawność ruchowo-manualna kończącego sześć lat malca będzie wystarczająca, aby śmiało ruszyć na podbój szkoły.

ne klocki. W ćwiczeniach mięśni dłoni przydadzą się również przytulanki. Ściskając je, dziecko wzmocni swoje paluszki i przygotuje je do bardziej wymagających zadań, jak trzymanie akcesoriów do rysowania i lepienia. – Przybory plastyczne dla najmłodszych dostępne są już dla dwulatków – mówi Marzena Raczkiewicz, ekspert z firmy MERPlus. – Warto wybierać ciekawe, ale również bezpieczne artykuły plastyczne. Na przykład w takim kształcie, aby uniemożliwiał połknięcie przedmiotu, a z drugiej strony przywodził na myśl bohaterów ulubionych bajek i zachęcał do sięgnięcia po nie. Godna polecenia jest również ciastolina. Dzięki bardzo miękkiej teksturze, ta plastyczna masa świetnie nadaje się dla małych i niezbyt silnych rączek – sugeruje ekspert. Trening czyni mistrza Wraz z rozwojem kompetencji dziecka, trzeba

104 www.Nasze-Szkraby.pl


Zapraszamy na naszą stronę

www.nasze-szkraby.pl

07/2012

Namiotowa kryjówka

OwOcOwe szaleństwo Kleszcze

ukryty wróg

FotograFowaNie dzieci

08/2012

górskie dzieci

Bunt dwulatka logopedia szeregi głosek

plecaki, torBy, tornistry

www.Nasze-Szkraby.pl

105


Już czas …

krótka relacja z porodu

Córkę

urodziłam

3

dni po terminie.

Teraz,

w kolejnej cią-

ży wszystko wskazywało na to, że z synem będzie podobnie.

Oczywiście gdy mówiłam rodzinie, że syn urodzi się równo 3 dni po terminie wszyscy się śmiali, zwłaszcza, że mój brzuch był ogromny i znacznie się obniżył, co wg. niektórych oznaczało rychły poród. Wyobraźcie sobie więc ich miny gdy okazało się, że mam rację. 20 czerwca – Termin. Nic się nie stało. 21 czerwca – Nic się nie stało. 22 czerwca – Nic się nie stało.

106 www.Nasze-Szkraby.pl


rys.: K. Blum.

www.Nasze-Szkraby.pl

107


23 czerwca Dziś też nic nie zapowiadało rozwoju akcji porodowej. Dzień zaczął się jak co dzień. Poranna toaleta, spacer z psem, śniadanie i mój ulubiony sok pomarańczowy. Czytanie porannej prasy i sprawdzenie poczty i facebooka.

11:00

O 11 nagle znikąd przyszły pierwsze skurcze. Pojedyncze skurcze powiadały się już wcześniej, więc nie zrobiło to na mnie wrażenia. Mąż zawiózł córkę do babci, miały razem jechać do teatru. A ja postanowiłam w tym czasie posprzątać jeszcze w ostatniej, nie posprzątanej w domu szafie. Po kilku przykucnięciach, kilku skłonach po wyrzucone na ziemię ciuchy skurcze się nasiliły i już wiedziałam, że to nie są przelewki i właśnie zaczyna się akcja porodowa. Zadzwoniłam więc do męża, by nie siedział za długo u swoich rodziców, bo różnie może dziś być. Po godzinie mąż wrócił do domu. A ja mimo nasilających się skurczy właśnie kończyłam porządkowanie szafy. Przecież na przywitanie maluszka musi być w domu porządnie.

14:00

O 14:00 skurcze miałam już co 5 minut. Były na tyle silne, że ciężko mi się już myślało. Chciałam zostać w domu jak najdłużej, ale mąż nalegał by już jechać do szpitala. Zjadłam szybko lekką zupę by nie jechać z pustym żołądkiem, bo z pierwszego porodu pamiętam przerażający głód który mnie strasznie dekoncentrował w trakcie porodu. Dobrze, że chociaż mąż zachował przytomność umysłu bo ja nawet nie pomyślałam by zabrać ze sobą torbę. Wyszłabym z domu tak jak stała. Zresztą wyszłam w kapciach bo już nie miałam siły zakładać butów. Mąż dopakował do torby wodę, szlafrok kilka batonów dla siebie i dokumenty. Dojechaliśmy do szpitala, wypełniliśmy masę formalności by w końcu położyli mnie w pokoju. Okazało się że mam już 8 cm rozwarcia. Dostałam znieczulenie zewnątrz oponowe, takie samo jak przy porodzie z córką.

20:00 108 www.Nasze-Szkraby.pl

Chwila moment i o 20 miałam już 10 cm rozwarcia. Lekarz zaczął wyciskać ze mnie synka, a jak dziękowałam w myślach Bogu za znieczulenie. Nic nie czułam, moje nogi były jak galareta.


20:30

O 20:30 Franek był już na świecie. Ważył 4300 i mało kto był w stanie uwierzyć że On na prawdę wyszedł z mojego brzucha. Była to dla mnie magiczna data. Nasza córka stała się starszą siostrą – tak bardzo na to czekała. A my staliśmy się po raz drugi rodzicami i wielką, szczęśliwą rodziną. Czy mimo bólu wspominam poród z uśmiechem na twarzy? Tak, był to trzeci najpiękniejszy dzień w moim życiu. Pierwszy to ślub, w drugim najpiękniejszym dniu urodziła się moja córka, a trzeciego najpiękniejszego dnia urodził się mój syn.

Franciszek - 55 cm, 4300 g. Aleksandra - mama Zosi i Franciszka

Dziekujemy , za relacje, z waszych niesamowitych chwil. Podziel się z nami swoimi przeżyciami z porodówki. Spisz swoje odczucia, opisz jak przebiegał twój poród. Będzie to świetna pamiątka dla Ciebie i Twojej pociechy za dobrych parę lat. Każda relacja opu-blikowana na naszych łamach zostanie nagrodzona Swoje relacje przesyłajcie na adres redakcja@nasze-szkraby.pl

www.Nasze-Szkraby.pl

109


Świat dziecka widziany oczami Babci

To były naprawdę udane wycieczki

110 www.Nasze-Szkraby.pl


Po miesiącu czasu uzmysłowiłam sobie, że spełniałam swoje marzenia o tym, jak będę spędzać czas z Moją Wnuczką. A planowałam to przecież jeszcze przed jej narodzinami. Na chwilę obecną nie wiem, czy dla Niej ten wspólnie spędzony czas był tak samo ważny, jak dla mnie – mam nadzieję, że tak, choć zapewne za kilka lat nie będzie tego pamiętać. Do niedawna moja Wnuczka nie wykazywała chęci spędzania czasu z moim Mężem, a swoim Dziadkiem. To ja byłam w kręgu Jej zainteresowania, ponieważ od urodzenia zajmowałam się Nią i bawiłam z Nią. To był m.in. powód, że na mój widok bardzo się cieszyła, a Dziadka ledwo zauważała. Wystarczyło jednak, że któregoś dnia Dziadek zaczął poświęcać Jej więcej czasu i zainteresowania, a ja delikatnie wycofałam się – i nastąpił niesamowity zwrot. Od kilku wizyt Moja Wnuczka prawie mnie nie zauważa :), a w centrum Jej zainteresowania jest Dziadek. To On teraz bawi się z Nią, a Ona niemal ze wszystkim zwraca się do Niego. W ten weekend byliśmy nad jeziorem. Miło było patrzeć, jak Wnuczka angażowała Dziadka do zabawy. To wyciągała Go do wody, to bawili się w piasku, to w piaskowym ogrodzie uprawiali ogródek, to ganiali w berka. Wnuczka była w siódmym niebie, a i mój Mąż też wyglądał na zadowolonego. W końcu dawał szczęście Swojej Wnuczce. To kolejny przykład na to, że Dziecko potrzebuje zainteresowania, i że ważna dla Niego jest ta osoba, która je okazuje.

A wracając do pytania „I kto tu rządzi?” Często bywa tak, że Dziecko zdecydowanie gorzej zachowuje się w domu niż poza domem i nie reaguje na próby interwencji, lekceważy kary i coraz trudniej zapanować nad Jego histeriami. Systematycznie, w subtelny sposób, bardzo powoli, ale skutecznie uczy się manipulować Rodzicami. „Zmusza“ Ich do ustępowania i coraz częściej wykorzystuje Ich bezradność, której nie powinni okazywać. Dziecko, które zauważy bezradność swoich Rodziców zaczyna zamieniać role i to Ono zaczyna wychowywać Rodzica. Zaczyna się od drobiazgów: od „negocjacji” Malucha np. co chce ubrać, co chce zjeść, którędy chce iść, kiedy chce, a kiedy nie chce pomóc w posprzątaniu swoich zabawek. Wystarczy, że Rodzice zaczną ustępować, zgadzać się na kolejne wymuszone przez malucha „negocjacje” i po krótkim czasie nie zauważają, że role zaczęły się odwracać. Często Rodzicom wydaje się, że to Oni nadal wychowują swoje Dziecko, a w rzeczywistości to Ono zaczyna decydować niemal o wszystkim. A gdy spotyka się z próbą sprzeciwu, to swoje niezadowolenie wyraża gwałtow-

www.Nasze-Szkraby.pl

111


nymi emocjami. Mimo, że Rodzicom czasami wydaje się, że nic nie można zrobić, by zmienić zachowanie Dziecka – ja osobiście uważam, że to nie prawda. W każdej chwili można zacząć pracować nad zmianą sytuacji i zwrotnym przejęciem roli wychowawcy. Niezwykle ważne jest, aby pomóc Dziecku zrozumieć, co czuje. Mówić Mu o odczuwanych przez Nie emocjach, np. o tym, że widzimy, jak bardzo jest szczęśliwe, gdy wspólnie z nim malujemy, że widzieliśmy jak bardzo było złe, kiedy kazaliśmy mu posprzątać zabawki, czy założyć spodnie zamiast spódniczki. Ważne jest, aby Dziecko wiedziało, że zawsze może powiedzieć o targających Nim emocjach. Może powiedzieć, że coś Je złości, a gdy jest złe, zamiast bić lub drapać może uderzać w poduszkę, czy mocno przytulać misia. Nie zapominajmy o wyrażaniu pozytywnych emocji, mówienie o tym na głos wzmacnia ich odczucie. Od dwuipółlatka trudno oczekiwać, że będzie posłuszny. W tym okresie ważniejszą rolę odgrywa zachowanie Rodziców. Aby Dziecko nie wpadało w histerię i nie wymuszało na Rodzicach zmiany Ich zachowania, należy wydawać Dzieciom jak najmniej poleceń. W tym wieku rzadko posłuchają. Czasami lepiej zastosować fortele. Wiele razy widziałam, jak trudno Dorosłym jest przyznać, że to Dziecko miało rację, najczęściej największą trudność sprawia to nie wiadomo czemu Tatusiom. Nie zmuszajcie Malucha do czegoś

112 www.Nasze-Szkraby.pl

tylko dlatego, żeby mu udowodnić, że zawsze ma słuchać Rodziców. Drodzy Rodzice nie zapominajcie, że Wasz Szkrab bacznie Was obserwuje. Nic nie ujdzie Jego uwagi, ani to, jak odnosicie się do Współmałżonków, Dziadków, Rodziców, Znajomych, ani to, jak traktujecie zwierzęta, ani słowa, których używacie, ani ton jakim je wyrażacie. Jeśli będziecie zwracać się do swojego Dziecka podniesionym głosem, to na pewno się nie uspokoi – a Wy zezłościcie się jeszcze bardziej. Jednym ze sposobów na zmianę zachowania Dziecka jest mówienie do Niego powoli i coraz ciszej. Pamiętajcie Ono Was naśladuje. Dzieci równie chętnie kopiują i złe, i dobre zachowania. Aby złe, negatywne zachowania nie zaczęły być normą, przede wszystkim należy ustalać reguły, określać zasady i konsekwentnie realizować to, co zostało postanowione wspólnie przez Mamę i Tatę! Bo w postępowaniu z Dziećmi ważny jest spokój, konsekwencja oraz przekonanie, że każde działanie jest wyrazem miłości i służy dobru Dziecka. I jeszcze jedno nie należy zapominać o wzmacnianiu i utrwalaniu tych dobrych zachowań. Jestem przekonana, że Rodzice, którzy są świadomi, czyli zauważyli zamianę ról w relacjach Rodzic – Dziecko, krok po kroku, powoli, działając systematycznie i konsekwentnie doprowadzą do właściwego przydziału ról. Babcia


www.Nasze-Szkraby.pl

113



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.