Nasze Szkraby 07/2013

Page 1

07/2013

NASZE

Szkraby

DARMOWE CZASOPISMO DLA RODZICÓW I DZIECI

Letnie orzeźwienie

Bezpiecznie w drodze Kolorowych snów... Pościel z polski Wakacje z bliźniakami


94

06 12 14 20 24 28 34 40 84 90

fot.: Basia Zachwieja www.basiazachwieja.pl

2013 07

02

www.Nasze-Szkraby.pl

SPIS TREŚCI

Wywiad z K. Kalińską i M. Durbajło 20 czerwca, koniec roku Wakacje z Bliźniakami - Lot samolotem! Wakacyjny rodzinny przewodnik gastronomiczny Mama w ciąży - piąty miesiąc Moje dziecko jedzie na kolonię Z czytajkowej półki Kolorowych snów... Gąbka naturalna Jestem szczęśliwa, a jednak... czegoś mi brak

98


14

94 96 98 106 112 118 122 126 128

Kreacja Dnia - Francuski szyk Ubieramy szkraby by Aparatka Bezpiecznie w drodze Już czas... czyli krótka relacja z porodu Letnie orzeźwienie Dla dobra dziecka? Niedoskonała mama - ALFO Nowości i ciekawostki Babcia - I kto tu rządzi?

40 www.Nasze-Szkraby.pl

03


Wakacje już trwają, urlopy pewnie już zaplanowane, jeśli wybieracie się na wczasy samolotem przeczytajcie koniecznie artykuł mamy bliźniaków, która podróż samolotem ma już za sobą i dzieli się swoimi refleksjami. Jeśli planujecie wysłać dzieci na kolonię zwróćcie uwagę pod czyją opiekę je oddajcie. Na co zwrócić uwagę przy wyborze kolonii powiedzą nam specjaliści z Portalu Turystyki Dziecięcej KOGIS. Wakacje to chyba jeden z nielicznych momentów w roku gdy spędzamy więcej czasu na dworze, więc i sen mamy spokojniejszy i bardziej wartościowy. By wasze maluchy czerpały ze snu pełnymi garściami zastanówcie się czym je przykryć. Nasze serca jak zwykle bliskie są polskim producentom. Ale nie tylko pościel jest tak ważna dla

KONTAKT: Marta Gierszewska tel. kom.: 509 088 093 Wojciech Stecko tel. kom.: 501 167 802 e-mail: redakcja@nasze-szkraby.pl

04

www.Nasze-Szkraby.pl

kolorowych snów, również piżamy powinniśmy dobierać ze szczególną pieczołowitością, dlatego lulu by Kid powie kilka słów o swoich piżamkach. Skoro lato i upały to nie może zabraknąć tematu orzeźwienia. Czym najlepiej się napić? co lubią pić latem wasze dzieci? Czy na pewno wiecie jaki wpływ mają napoje na zdrowie malców? Tego i wiele więcej dowiecie się w lipcowym numerze Naszych Szkrabów więc zapraszamy do lektury.

Marta Gierszewska i Wojciech Stecko


Zapraszamy na naszą stronę

www.nasze-szkraby.pl

07/2012

Namiotowa kryjówka

OwOcOwe szaleństwo Kleszcze

ukryty wróg

FotograFowaNie dzieci

08/2012

górskie dzieci

Bunt dwulatka logopedia szeregi głosek

plecaki, torBy, tornistry

www.Nasze-Szkraby.pl

05


Wywiad z... ... Katarzyną Kalińską i Małgorzatą Durbajło Co miesiąc zamieszczamy w dziale Kreatywna Mama wywiad z kobietami, które własnoręcznie wykonują ciekawe i użyteczne przedmioty dla swoich dzieci. Bywa iż staje się to też głównym zajęciem, a produkcja rozpoczyna się na dużą skalę. 6

www.Nasze-Szkraby.pl


Piżamki utulanki Nikt lepiej niż mama nie wie, co jest dobre dla dziecka - a co dopiero dwie mamy! Naszym pomysłem było stworzenie wygodnych ubrań, które w założeniu są piżamkami, ale równie dobrze można w nich spędzić leniwe, niedzielne popołudnie, lub wyskoczyć z dzieckiem na pobliski plac zabaw. Bardzo długo zajęło nam znalezienie producenta wymarzonej dzianiny oraz przysłowiowe zapięcie projektu

www.Nasze-Szkraby.pl

7


na ostatni guzik. Obecnie każdy szczegół jest dopracowany i dokładnie taki, jak sobie wymarzyłyśmy.

aaaa aaaa kotki dwa Z naszego doświadczenia wynika, że mniej więcej roczne dzieci przestają spać w śpiochach. Właśnie wtedy rodzice zaczynają poszukiwania piżamek, które w zasadzie można znaleźć jedynie w sieciówkach. Chcemy dać rodzicom alternatywę, dlatego oferujemy piżamki w rozmiarach od roku do 10 lat. Staramy się, aby wzory zdeterminowane były nie tylko ze względu na płeć, ale też unisex. Nie wykluczamy rozszerzenia rozmiarówki w kolejnych kolekcjach.

szaro bure oby dwa

Zarówno fasony piżamek jak i wzory aplikacji wymyśliłyśmy same, natomiast urzeczywistnieniem naszych wizji zajęła się profesjonalistka. Nie do końca popieramy wszechobecną modę na brak koloru, dlatego nasze piżamki postanowiłyśmy ożywić aplikacjami w modnych kolorach fluo.

ach śpij kochanie Jak już wspomniałyśmy, zanim udało nam się zrealizować nasz pomysł, długo szukałyśmy producenta, który spełniłby nasze wymagania: stworzył specjalnie na nasze potrzeby dzianinę w 100% bawełnianą - przyjemną w dotyku, taką, która bez uszczerbku zniesie częste pranie oraz suszenie w suszarce - a także ekologiczną. Nasza bawełna może pochwalić się certyfikatem RUCOFIN LAN, który jest również dostosowany do wymogów Oeko-Tex Standard 100 i Global Organic Textile Standard (G.O.T.S.). Dbając o komfort dzieci w czasie snu zrezygnowałyśmy z metek wszytych wewnątrz ubrania, metki umieszczone są na zewnątrz, dzięki czemu nie drapią i są również elementem ozdobnym. W kolekcji letniej dajemy rodzicom i dzieciom możliwość skompletowania wymarzonej piżamki. Mogą wybierać spośród 3 fasonów spodni o różnej długości oraz 3 fasonów koszulek, z krótkim rękawem lub na ramiączkach. Postaramy się, aby w kolekcji zimowej pojawiły się również materiały inne niż bawełna, odpowiednie na tę porę roku, natomiast nie chcemy za wcześnie zdradzać szczegółów :)

08

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

09


marzenia senne Planów mamy mnóstwo!:-) Staramy się jednak realizować je po kolei. Zanim pojawi się kolekcja zimowa, chcemy zaprojektować coś specjalnie dla dziewczynek oraz ubranie totalnie unisex, które nie będzie piżamką, ale będzie można w nim chodzić od rana do wieczora. Mamy nadzieję, że rodzicom spodoba się możliwość wyboru i dowolnego kompletowania piżam i przy tym pomyśle na pewno pozostaniemy. Wierzymy, że w niedalekiej przyszłości, kiedy rodzic będzie myślał o piżamach dla dzieci, od razu pomyśli o Lulu by KiD.

ceny, terminy, zamówienia Ceny piżamek różnią się w zależności od kombinacji. Najdroższa piżamka nie będzie przekraczała kwoty 100 pln. Zamówienia będzie można na razie składać pośrednictwem FB, strona internetowa wraz ze sklepem jest w budowie i ruszy niebawem. W planach mamy również sprzedaż bezpośrednią w sklepach stacjonarnych promujących odzież polskich projektantów oraz na targach. Termin realizacji zamówienia wynosi 1-5 dni roboczych.

10

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

11


Koniec koniec koniec roku... ach jak szybko minęły cztery lata. Aż łza w oku się kręci. Ale teraz płakać nie będziemy tylko będziemy wspominać.

Przychodzą takie małe brzdące do przedszkola. W jednym ręku mis w drugiej zdarza się jeszcze smoczek. Patrzy na ciebie nieznajomego i uciekać chce. W późniejszym czasie to się zmienia i wcale nie chcą już uciekać ale co gorsza wychodzić nie chcą. Maluchy są takie: mówić nie chcą, jeść nie chcą wszystko jest na nie. Ale z czasem się rozkręcają i opowiadają, że babcia na działce ma zasrońca (zaskrońca), i że w zoo to lewy (lwy) mieszkają. Ulubiony kolor to fiotelowy (fioletowy) a na kanapce kładziemy nie ser a syry. I czyż to nie jest cudowne. I tak mija rok i mamy czterolatki. Z mojej perspektywy najgrzeczniejsze i ciekawe świata dzieci. Pięknie pracują. To już nie maluch ale jeszcze nie starszak ale spróbuj powiedzieć, że to maluch to się obrazi. Pięciolatki to buntownicy i kłócą się o wszystko. To nadal jeszcze nie starszak ale już czuje moc, że niedługo się nim stanie. No i koniec końców przychodzi ten czas kiedy my królujemy na parkiecie czyli mamy sześć lat. Nikt nam nie podskoczy nawet pani więc się kłócą ale mądrują i dyskutują. Zawsze chcą mieć racje. W pewnym momencie czuć,

12

20 czerwca, koniec roku

www.Nasze-Szkraby.pl


że już nie nadają się do przedszkola a powinni zawitać do szkoły. I wtedy przychodzi smutek ale i radość. Z jednej strony tracimy takie fajne ułożone dzieciaki. Z drugiej fajnie, że można oglądać rezultaty swojej pracy. Jak już są tacy mądrzy i wiele już wiedzą i czasem i nie tylko czasem wiedzą więcej. To bardzo miłe kiedy można nauczyć się czegoś od sześciolatka a potem już prawie siedmiolatka. Po zakończeniu roku takim oficjalnym dzieci nadal chodzą do przedszkola ale to jest ten czas kiedy pani pozwala się nie uczyć tylko spędzać czas na zabawie i rozrywce. I na ten moment czekali cały miesiąc zakreślając kółka w kalendarzu. Odliczają dni do wyjazdów na wakacje, bo to już mądre dzieciaki są. A ja ciesze się ich sukcesem, wiedzą i radością życia. I zaczynam wszystko od początku od smoczka i zasrońca, przez wspólprace i kłótliwość aż znów dojdę do momentu, jak będą odchodzić ale to dopiero za cztery lata. Więc do pracy ale teraz relaksujmy się i cieszmy słońcem, które rozpieszcza nas wszystkich zarówno tych małych i dużych. Udanych wakacji kochane dzieciaki. Karolina Aptowicz

pedagog przedszkolny i wczesnoszkolny. Prywatnie studiująca pani nauczycielka z pasją kulinarna. Zawodowo od 2009 pracuje w przedszkolu od tego czasu moja dusza i serce zostało otwarte i stało się dzieckiem.

www.Nasze-Szkraby.pl

13


Gdy zbliżają się wakacje co roku nie mogę uwierzyć, że moje dzieci tak szybko rosną… właśnie wakacyjną porą uświadamiam sobie, że to już kolejny rok jak jesteśmy razem. W tym roku zdecydowaliśmy się na pierwszą w życiu chłopców podróż samolotem. Dla niektórych to pewnie nic wielkiego… ale każdy kto ma dziecko z charakterkiem wie, że to nie takie proste… A jeśli ktoś ma dwójkę urwisów z charakterkami to na pewno wie co czułam i jaki stres mi towarzyszył :) 14

www.Nasze-Szkraby.pl


Wakacje

z bliĹşniakami

Lot samolotem!

www.Nasze-Szkraby.pl

15


N

a wycieczkę zdecydowaliśmy się już w listopadzie. Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie. Nie tylko zaoszczędziliśmy kilka tysięcy lecąc tzw. First minute, ale przede wszystkim mieliśmy czas żeby się przygotować. I nie chodzi mi tutaj o przygotowanie fizyczne. Ale od początku… Moi chłopcy panicznie boją się nowych sytuacji, miejsc, ludzi… Reagują różnie – raz tylko chowają się za mamą, a innym razem krzyczą potwornie wpadając w histerię. No i dlatego zależało mi na oswojeniu przede wszystkim samolotu i autobusu… Oswajanie szło całkiem nieźle. Najpierw były zabawy w domu, potem przejażdżka autobusem. Potem pojechaliśmy na lotnisko i też było dobrze… Oglądaliśmy samoloty, opowiadałam im co będzie się działo i jak będzie wyglądać nasza podróż. Przed podróżą kupiliśmy chłopcom 2 zabawki, które daliśmy im w samolocie i dostali pierwsze w życiu lizaki

(nie posmakowały im…), dzieci jednak zaskakują! Byli podekscytowani, pełni emocji, uśmiechu… zero stresu, płaczu. Nie mogłam w to uwierzyć! Nasze rady związane z lotem: • trzeba wziąć więcej jedzenia – szczególnie przy dwójce dzieci. Nasz lot był opóźniony 1,5 godz., a potem jeszcze czekaliśmy 1 godz. na transfer z lotniska i 2 godz. jazdy autobusem… i tak o północy wylądowaliśmy w hotelu – chłopcy byli głodni pomimo, że mieliśmy ciastka... żałuję, że nie wzięłam jogurtów, czy wyciskanych owoców. • warto zabrać do samolotu kocyki nawet jeśli jest upalnie… Nam się przydały. W samolocie jest chłodno, a jak dziecko śpi to może mu być naprawdę zimno. • dobrym pomysłem jest zakup zabawek, które damy dziecku w samolocie.



U nas okazało się to strzałem w dziesiątkę! Chłopcy bawili się nowymi autkami 1 godz., a potem spali i w sumie minął nam cały lot. • polecam rozkładane, plastikowe nakładki na sedes. Przydatne szczególnie w samolocie. • warto zabrać ze sobą podstawowe leki... nawet te, które wydają nam się niepotrzebne. Moi chłopcy obaj obudzili się z gorączką 40 stopni wiec musiałam mieć i Ibuprofen i Paracetamol bo temperatura niestety nie spadała tak łatwo… Warto wziąć czopki do samolotu bo jeden z moich chłopców dostała temperaturę już w samolocie i nie miałam leków przy sobie… • wózki… naprawdę polecam zabrać przy dwójce maluchów. Nawet jeśli dzieci już na co dzień z nich nie korzystają. Dzięki wózkom spędziliśmy super urlop… nie wyobrażam sobie trzymać dzieci na rekach, ciągnąć walizek itd… poza tym

18

www.Nasze-Szkraby.pl

dzięki wózkom nasi chłopcy spali w ciągu dnia, a my mogliśmy sporo pozwiedzać. • nie zapomnijcie o wyjaśnieniu dziecku dokładnie krok po kroku co będzie się działo. To naprawdę pomaga. My od razu przekazaliśmy też chłopcom jakie zasady panują na lotnisku i w samolocie. Wyjaśniliśmy im, że mają siedzieć w wózkach, że nie mogą wychodzić. Również w samolocie jest kilka zasad, których dzieci nie lubią... np. zapięcie pasem przy stracie. My też od razu o tym powiedzieliśmy chłopcom i dzięki temu nie było problemów. Szymek ze łzami w oczach czekał aż zgaśnie światełko z pasami bo chciał być u mnie na kolanach. Ale wiedział, że takie są zasady i nie protestował. Polecam podróż samolotem z dzieckiem. Jest dużo wygodniejsza niż samochodem, a dzieci naprawdę potrafią zaskakiwać. Po takiej podróży zostają fantastyczne wspomnienia i dla nas i dla dzieciaków.


Gabriela Nowińska Mama ukochanych bliźniaków Maćka i Szymka. Ukończyła studia na kierunku prawo. Obecnie pełnomocnik dziekana w Wyższej Szkole Rehabilitacji. W wolnym czasie czyta książki lub piecze słodkości dla swoich trzech mężczyzn :) Interesuje się zdrowym odżywianiem i sportem. Kocha góry i podróże po Polsce. www.Nasze-Szkraby.pl

19


fot.: Ania Wołejko

Wakacyjny Rodzinny Przewodnik Gastronomiczny 20

www.Nasze-Szkraby.pl


Smażalnie ryb, budki ze słodkościami i inne standardowe stanowiska gastronomiczne otwarte niemal 24 godziny na dobę, czyli sezon wakacyjny w pełni. Jedziecie z maluchami na wczasy i zastanawiacie się jakich potraw unikać, jakie podawać, od którego miesiąca… Pytania się mnożą, a odpowiedzi często brak. Aby nie psuć sobie wakacji i nie martwić się na kadym kroku, proponuję przeczytać kilka wskazówek: Wyjazdy krajowe Nadmorskie klimaty • Ryby – najlepiej wybrać DORSZA, HALIBUTA, PSTRĄGA (znikoma zawartość rtęci), jeść TYLKO w sprawdzonych miejscach, polecanych przez znajomych lub „miejscowych”. Zaleca się podawanie ryb wędzonych lub smażonych dzieciom powyżej 3 r.ż. (również ze względu na ich silnie alergizujące właściwości). • Gofry, lody, rurki z kremem – z wymienionych UNIKAJ kupowania RUREK Z KREMEM, ponieważ zdarza im się leżeć za szybą bardzo długo i nie koniecznie są pierwszej świeżości. Lody kupuj w lodziarniach o długiej tradycji i wysokim standardzie higieny. Nie wybieraj lodów o zdeformowanym kształcie kupowanych w markecie, ponieważ może to świadczyć o powtórnym zamrażaniu po roztopieniu. Grozi to zatruciem pokarmowym. Gofry jedz ze świeżymi owocami, rzadziej z bitą śmietaną (ryzyko zatru-

cia). Dziecku podawaj lekko roztopione lody i nie w pełnym słońcu (w okolicach 2 r.ż.). Gofry bez dodatków dziecko może zjeść już ok. 12 m.ż. Za górami, za lasami… • Oscypki – ze względu na możliwość zakażenia bakteriami Listerii (L. monocytogenes) nie powinno się podawać tego regionalnego przysmaku małym dzieciom (poniżej 3 r.ż.). Ser z mleka niepasteryzowanego ma większe szanse na obecność chorobotwórczych bakterii niż ten poddany procesowi pasteryzacji. • Smalec – jako bardzo ciężkostrawny tłuszcz zwierzęcy nie powinien być podawany maluchom. W niewielkich ilościach np. z chlebkiem można podać go dziecku ok. 3 r.ż. i TYLKO okazjonalnie (budowanie zdrowych nawyków żywieniowych od podstaw). • Baranina/jagnięcina – smak baraniny może nie odpowiadać dzieciom, więc lepiej podawać im jagnięcinę (delikatniejsza i mniej tłusta). Gotowana, bez tłustych i ostrych dodatków może pojawić się w jadłospisie nawet u sześciomiesięczniaka. www.Nasze-Szkraby.pl

21


Wyjazdy zagraniczne • Sushi – zgodnie z nowymi zaleceniami ryby można podawać niemowlętom już po ukończeniu 6 m.ż. Jednak sushi to danie, w którym głównym elementem jest •

22

www.Nasze-Szkraby.pl

ryba surowa (nie jest mikrobiologicznie czysta), więc nie polecam podawać tego typu dań wcześniej niż po ukończeniu 3 r.ż. Oliwki czarne i zielone – na wyjeź-


dzie polecam czarne oliwki ze względu na bardzo bogatą wartość odżywczą (w Polsce jemy raczej zielone, ponieważ czarne oliwki są z reguły barwione), lecz dopiero w okolicach 12 m.ż. malucha. • Sery pleśniowe, camembert, feta – Sery pleśniowe, camembert tak samo jak oscypki możemy podać dziecku po ukończeniu 3 r.ż. (wcześniej istnieje większe prawdopodobieństwo zakażenia bakteryjnego). Ser typu feta wprowadzamy również dopiero po ukończeniu 3 roku życia, gdyż zawiera duże ilości soli, a sól obciąża nieukształtowane jeszcze nerki dziecka. • Krewetki – z uwagi na alergizujące działanie owoców morza nie zaleca się ich dzieciom poniżej 1 r.ż. Natomiast u dwulatka owoce morza są nie tylko polecane, ale i wskazane ze względu na ich wartościowy skład. • Ryby – rekiny, marliny, włóczniki oraz niektóre odmiany tuńczyka (np. yellowfin) nie są wskazane do spożywania przez małe dzieci. Z powodu dużej zawartości rtęci w ich mięsie powinny zostać całkowicie wykluczone z jadłospisu podczas zagranicznych wakacji.

Egzotyczne owoce: • Mango, marakuja, papaja, granat, kaki – można spokojnie podawać dziecku w okolicach 12 m.ż., lecz należy obserwować jego reakcję na dany owoc. Ze względu na dużą dawkę witamin i składników mineralnych warto próbować i powoli wprowadzać nietypowe owoce do dziecięcego menu. Dzięki temu w przyszłości będzie bardziej otwarte na nowe smaki i potrawy. Najważniejsze aby podczas wyjazdu cieszyć się czasem spędzonym z rodziną i nie stresować przed spożyciem każdego posiłku. Zdrowy rozsądek oraz wrodzona intuicja na pewno będą pomocne przy wyborze większości dań, a pozostałe nieco bardziej problematyczne opisane zostały w powyższym artykule. mgr Joanna Pawłowska Dyplomowany biolog, specjalista ds. żywienia (właścicielka firmy Profesjonalne Doradztwo Żywieniowe), mama dwuletniej Anusi.

www.Nasze-Szkraby.pl

23


24

www.Nasze-Szkraby.pl


Mama w ciąży

Jesteś już w piątym miesięcu ciąży

www.Nasze-Szkraby.pl

25


5 miesiąc ciąży to już półmetek Dziecko Twoje dziecko osiągnęło około 20 centymetrów i waży około jednego kilograma. Płód zawieszony jest w około trzech-czwartych

litra płynu owodniowego. Co około 3 godziny płyn owodniowy podlega całkowitej wymianie z osoczem krwi matki. Mózg twojego dziecka ma teraz około 10 miliardów komórek nerwowych. A to dopiero początek, teraz będzie rósł bardzo szybko. Pamiętaj że mózg dziecka rozwija się w twoim łonie, a później po za nim aż do momentu wieku dojrzewania dziecka. Właśnie zaczyna pracować układ odpornościowy twojego dziecka czerpiąc przeciwciała od Ciebie. Maluszek cały czas przybiera na wadze, podskórna warstwa tłuszczu robi się coraz grubsza, by chronić twoje dziecko. Większość kobiet to właśnie teraz zaczyna czuć ruchy maleństwa. Jest to najwspanialszy moment całej ciąży. Mama Niektóre mamy cierpią na bolesne skurcze łydek. Gdy złapie cię taki skurcz, postaraj się go rozmasować. Gdy na dworze jest ciepło, a czasem nawet wieczorami mogą puchnąć Ci kostki. Im bliżej terminu porodu tym częściej może się to zdarzać. Niestety teraz mogą się też zacząć

26

www.Nasze-Szkraby.pl


bóle pleców, które mogą potrwać aż do końca ciąży. Plecy dają się we znaki w ciąży ze względu na wzrost masy ciała, ale przede wszystkim z powodu wysiłku jaki twój kręgosłup musi włożyć sporo wysiłku w utrzymanie prawidłowej postawy ciała z dodatkowym ciężarem. Ponieważ zmienia się ciśnienie krwi mogą też zdarzyć się zawroty głowy. Często na tym etapie ciąży zaczynają się różne wahania nastrojów seksualnych. Niektóre kobiety mogą mieć problem z osiągnięciem orgazmu inne wręcz przeciwniemogą doświadczyć zwiększonego libido i o wiele silniej odczuwać doznania seksualne i orgazm. Pamiętaj by spożywać wystarczające ilości żelaza. Niedobór żelaza zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu lub urodzenie dziecka z niską masą lub niedowagą. Najlepszym źródłem żelaza są jajka, szpinak i inne zielone warzywa, suszone owoce, kiełki pszenicy, płatki owsiane i czerwone mięso.


28

www.Nasze-Szkraby.pl


Moje dziecko jedzie na

Ä™ i n o l ko fot.: www.sxc.hu

www.Nasze-Szkraby.pl

29


i i n o l o k z a i n e i w o r d z o P

a ł y s e z Pr Pola fot.: ww

u w.sxc.h

Powoli zbliża się czas letnich wyjazdów. Właśnie teraz trwają gorączkowe rodzinne narady gdzie wysłać dziecko na kolonie, czy nie za wcześnie na pierwszy obóz, czy lepiej na sportowy czy kolonie wypoczynkowe? Jak wybrać właściwy obóz i po czym poznać dobrego organizatora? 30 www.Nasze-Szkraby.pl


Dobry organizator gwarancją bezpieczeństwa Organizowaniem kolonii i obozów dziecięcych oraz młodzieżowych zajmują się biura turystyczne, specjalizujące się w tego rodzaju imprezach. Na co zwrócić uwagę? Biuro powinno mieć już za sobą kilka udanych sezonów, posiadać wpis do Rejestru Organizatorów i Pośredników Turystycznych w województwie, w którym ma główną siedzibę i posiadać certyfikat gwarancji ubezpieczeniowej. Ważne jest także, aby biura współpracowały z w miarę stałą kadrą wychowawców i instruktorów, natomiast jeśli firma istnieje kilka lat i co roku ogłasza nabór nowej kadry na kolonie, to nie świadczy o niej dobrze. Każda kolonia i obóz musi posiadać swojego kierownika, który zajmuje się sprawami organizacyjnymi. Kadra z pasją Wychowawcy, instruktorzy, ratownicy – ci wszyscy ludzie będą zajmowali się Twoim dzieckiem. Wychowawcą obozowym może zostać osoba, która ukończyła odpowiednie kursy przygotowujące, zatwierdzone przez Kuratorium Oświaty. Najmłodsi mają inne potrzeby emocjonalne niż młodzież, dlatego opiekunami maluchów zostają osoby ciepłe, troskliwe i służące dzieciom pomocą w samoobsłudze. Na obozach tematycznych czyli np. sportowych, muzycznych, hobbystycznych wychowawcami mogą być osoby zajmujące się na co dzień daną dyscypliną np. instruktorzy tańca czy żeglarstwa, dobrze jeśli mają także jakieś doświadczenie pedagogiczne. Dobrzy organizatorzy zapraszają gości, którzy prowadzą warsztaty z prawdziwego zdarzenia, nierzadko z użyciem profesjonalnego sprzętu. Opiekunem dzieci może być także nauczyciel szkolny. Wychowawca z pasją będzie potrafił udzielić nam w czasie obozu wyczerpującej informacji o naszym dziecku, nie oczekujmy jednak codziennych długich raportów, nie zabierajmy czasu przeznaczo-

nego na opiekę nad dziećmi! Profesjonalny organizator zapewnia podczas pobytu jak najwięcej zajęć i mało czasu wolnego – to znacznie zmniejsza tęsknotę i czasem niebezpieczne „pomysły własne” młodzieży. Czytając ofertę, nie zadowalajmy się ogólnymi informacjami w rodzaju „gry i zabawy na świeżym powietrzu” – domagajmy się konkretnych informacji o planie pobytu na obozie. Zakwaterowanie i wyżywienie Podział na grupy wiekowe zabezpieczy wrażliwego malucha przed różnymi sytuacjami stresowymi. Wiele biur turystycznych najmłodsze dzieci zabiera w zupełnie inne miejsca niż młodzież, co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo. Budynki oczywiście powinny mieć pozytywną opinię Straży Pożarnej, być ogrodzone, ciepłe i czyste. Jednak pamiętajmy, że dla dziecka udany obóz to niekoniecznie pobyt w czterogwiazdkowym hotelu. Dla młodego człowieka liczy się atmosfera, program, kadra i koledzy przede wszystkim. Wspólna łazienka na korytarzu czy spanie na łóżkach piętrowych nie będzie dla niego za trudne, byleby zostały zachowane standardy higieny. Przeważnie organizator zapewnia 3 posiłki dziennie + podwieczorek w postaci owocu lub czegoś słodkiego. Napoje powinny być bez ograniczeń. Uwaga na obozy zagraniczne – pobyty są w hotelach, gdzie najczęściej posiłki serwowane są w formie stołu szwedzkiego i tylko dwa dziennie tzn. śniadanie oraz obiadokolacja. Przygotujmy dziecko Jeśli dziecko jedzie na obóz pierwszy raz, nie obarczajmy go własnymi lękami! Niech nie słyszy mamy martwiącej się przez telefon „jak on sobie poradzi”. Pamiętajmy, że dziecko przeważnie w ogóle nie wie co go czeka na kolonii. Im bardziej temat jest nieznany tym większe budzi lęki. Dlatego najpierw opowiedzmy mu jak najwięcej szczegółów z życia kolonisty (rano pobudka, wspólne śniadanie,


wycieczki, ognisko, każdy ma własne łóżko, wychowawca pomaga itd.), pokażmy zdjęcia dzieci z kolonii na stronie firmy, z którą zamierzamy wysłać dziecko, budujmy w malcu przekonanie, że na pewno sobie poradzi, a we wszystkich trudnych sprawach pomoże mu wychowawca. Przez odpowiednie przygotowanie praktyczne (składanie ubrań, buty na rzepy itd.) zminimalizujemy stres.

ka 9-letniego i starszego już można pokusić się na wyjazd artystyczny, związany z dyscypliną sportu uprawianą przez dziecko na co dzień, językowy czy inny. Obozy zagraniczne wymagają już od dziecka więcej samodzielności i odporności na stres. Zwykle za granicę wyjeżdżają dzieci nie młodsze niż 12-letnie. Dziecko powinno umieć samo zadbać o spożycie posiłku do określonej godziny, zaopatrzyć się w napoje na wyjście Przygodowo, bajkowo czy sportowo? w teren, umieć posługiwać się obcą walutą To bardzo ważna kwestia: wysłać dziecko itd.. na kolonię zgodne z jego zainteresowaniami. Niektórzy rodzice zapominają, że wakacje słu- Czasy, gdy dzieci na koloniach „po prożą do relaksu i odpoczynku, nie muszą pole- stu były” już dawno minęły. Obecnie mamy gać na szlifowaniu języka obcego, zdobywaniu do wyboru obozy przygodowe (wszelkie Inkolejnych sprawności czy rozwijaniu talentu diana Jonesa, pirackie, indiańskie itp.), survimalarskiego. Na pierwszym wyjeździe przede valowe, artystyczne (od tańca przez muzykę wszystkim chodzi o dobrą zabawę dziecka, do sztuki plastycznej), żeglarskie, militarne, nabycie swobody w relacjach z rówieśnikami, językowe, kreatywne, robotyczne, ekologiczzapanowanie nad tęsknotą, samodzielność ne, odchudzająco-kondycyjne, dla dzieww obsłudze. To aż nadto zadań dla malucha! czyn, dla chłopaków, sportowe, naukowe… Na pierwszy wyjazd malucha bez mamy i taty oraz wiele innych. Pamiętajmy o kilku zasaszukajmy więc takich ofert, które zapewnia- dach: ją dzieciom bogaty program uzupełniający, 1. Obozy maluszkowe to kategoria dla dziewycieczki, poznawanie kultury itd., ale nieci 5-10 lat, z podwyższonymi standardami koniecznie łączmy go ze szkoleniem survivabezpieczeństwa, specjalną kadrą i progralowym pod namiotem. W przypadku dziecmem, często w wersji także 5-dniowej. 2. Na obóz sportowy nie powinno jechać dziecko, które wyjeżdża pierwszy raz i nigdy nie miało do czynienia z daną dyscypliną sportu. 3. Obozy zagraniczne przeważne mają tylko program rekreacyjny (czasem też zwiedzanie) i są przeznaczone dla dzieci raczej powyżej 10 lat, które będą potrafiły odżywiać się w formie stołu szwedzkiego czy posługiwać obcą walutą. Autorem artykułu jest KOGIS Portal Turystyki Dziecięcej www.kogis.pl, organizator kolonii i zimowisk dla dzieci, wycieczek szkolnych, internetowa baza miejsc dobrego rodzinnego wypoczynku.

32

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

33


Z

j e w o k j a t y Cz i k ł ó p Wakacje już oficjalnie rozpoczęte. W naszym domu książki jednak nie odpoczywają. Wręcz przeciwnie – mamy więcej czasu, by się nimi delektować. Zwiększony ruch panuje także w naszej kolekcji audiobooków. Te – jak zwykłam je zwać – „samo-czytające-się książki” nieodłącznie towarzyszą nam w podróży, będąc sposobem na zabicie nudy. Poniżej znajdziecie kilka sprawdzonych i z czystym sercem polecanych przez nas audio-lektur. 34

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

35

fot.: Ola Mosakowska www.olamosakowska.pl


i cenionych aktorów. Dzięki następującym po sobie krótkim utworom, sprawdza się nie tylko w długiej trasie, ale także na krótkich odcinkach. Słuchanie możemy przerwać nawet po jednym wierszu. To dlatego ten audiobook towarzyszy nam nie tylko na wakacjach, ale także w roku szkolnym – w drodze do przedszkola. Jest najlepszym znanym przeze mnie lekarstwem na „wstanie lewą nogą”. Płyta zawiera aż 44 wiersze podzielone na 3 części. Rozśmieszanki to pierwsza i w sumie najdłuższa (ta na drogę do przedszkola!). Po niej następują utwory poważniejsze – do rozmyślań. Koniec wieńczą usypianki, czyli wierszyki na dobranoc. Podział pozwala na dopasowanie repertuaru do panującego aktualnie nastroju dziecka. Fantazja i poczucie humoru pani Danuty – autorki – jak zwykle godne pozazdroszczenia, a te interpretacje... genialne! Wybornej pracy głosem towarzyszą różnorodne efekty dźwiękowe – raz zabawne, innym razem zwiększające napięcie. Pięknie budują one nastrój, wykorzystując różne techniki. Autorem kompozycji, aranżacji i realizacji muzycznej jest Maciej Mulwa. Całość zdecydowanie oceniam na 6+.

„Rozśmieszanki, rozmyślanki, usypianki” - Danuta Wawiłow, lektorzy: Edyta Jungowska, Jerzy i Maciej Stuhr, Wyd. Buka To tytuł z gatunku „musisz mieć”. Zbiór wierszy znanej i cenionej polskiej autorki w wybornych interpretacjach również znanych Dla dzieci w wieku 2+ „Pettson i Findus” - Sven Nordqvist, lektor: Jerzy Stuhr, Wyd. Media Rodzina Mam słabość i do Nordqista, i do starszego Stuhra. Nic więc dziwnego, że ten audiobook podbił me serce, ale nie tylko moje. To lektura bez której nie ruszamy w długą trasę. Kocha ją Starszy, lubi ją Młodszy, zaśmiewa się przy niej nawet Pan Tata. Zbiór zawiera 2 płyty, a na nich łącznie – 4 opowiadania skandynawskiego autora: „Kiedy Findus się zgubił”, „Tort urodzinowy”, „Polowanie na lisa” i „Rwetes w ogrodzie”. To historie z życia mieszkającego na wsi staruszka, któremu towarzyszy gadający kot (konkluzja, jakoby kot miałby być lepszy od żony nieustannie bawi mojego męża). Bohaterowie razem przeżywają niezwykłe

36

www.Nasze-Szkraby.pl

przygody. Tak, tu także fantazja autora godna jest pozazdroszczenia. Teksty świetne. Lekkie, zabawne. Słucha się ich z prawdziwą przyjemnością. Zwłaszcza w interpretacji Stuhra. To, czego brakuje mi w wersji audio, to ilustracje. Nordqvist wykonuje je po mistrzowsku,


przemycając wśród nich różne niecodzienne zajrzeć także do książek. postacie czy przedmioty. Tym, którzy nie znają jeszcze tego twórcy, zdecydowanie polecam Dla dzieci w wieku 5+ „Karlsson z dachu” - Astrid Lindgren, lektor: Edyta Jungowska, Wyd. Jung-OFF-ska Spośród oferty wydawnictwa Jung-OFF-ska wybrałam Karlssona, ale zdecydowanie polecić mogę i inne tytuły. Ot ten moim chłopcom jest po prostu najbliższy. Pozostałe utrzymane są jednak w podobnym klimacie. Literackie teksty najbardziej znanej i cenionej skandynawskiej autorki literatury dziecięcej przywołuje do życia Edyta Jungowska. Na opowieść o Karlssonie składają się trzy audiobooki: „Braciszek i Karlsson z dachu”, „Karlsson z dachu lata znów” oraz „Latający szpieg czy Karlsson z dachu”. To historie napisane z wielkim polotem i olbrzymią dawką dobrego humoru. Wymyślony przez Lindgren Braciszek jest siedmiolatkiem. Najmłodszym członkiem pięcioosobowej rodziny. Jego żywot nie różni się mocno od tych, które wiodą jego rówieśnicy. Do czasu. Pewnego dnia staje bowiem przed nim Karlsson – młody, niewysoki, pulchny jegomość, który poza wielkim ego, posiada jeszcze jedną charakterystyczną cechę – umieszczone na plecach śmigiełko, pozwalające mu latać. Karlsson i Braciszek szybko znajdują wspólny język. Tak rozpoczyna się ich wspólna droga, pełna przygód i psot, które momentami bawią aż do łez – nie tylko dzieci. To co mnie – osobę dorosłą – najbardziej ujmuje w tych opowieściach, to charakter tytułowego bohatera, który święcie wierzy, że jest najlepszy na świecie i to we wszystkim. Pewny siebie, by nie rzec – zarozumiały. W opisie autorki daleko mu do ideału, lecz on sam nie ma najmniejszych kompleksów. W końcu uważa się za przystojniaka. Swym podejściem czasem irytuje, czasem wzrusza, a czasem bawi, ale jednocześnie daje nam przykład, że mimo pewnych słabości, warto wierzyć w siebie! Edyta Jungowska dwoi się i troi by naślado-

wać poszczególnych bohaterów, a że ciekawie pracuje głosem, a do tego posiada ciepłą tonację – dzieciaki ją uwielbiają. Nie ważne czy w roli Karlssona, czy innych lindgrenowskich postaci. To jednak nie wszystko. Głosowi Jungowskiej towarzyszą budujące tło efekty dźwiękowe. Całość pięknie dopracowana i choć nagrania są długie (180 minut jedno – oczywiście podzielone na krótsze rozdziały), słucha się ich z olbrzymią przyjemnością Dla dzieci w wieku 5+

www.Nasze-Szkraby.pl

37


wo zachwycam się jej pięknym wydaniem. Tak, wiem, nie ocenia się książki po okładce (a zatem – jak przypuszczam – audiobooka także), ale nie mogę o tym nie wspomnieć. Zamiast tradycyjnego plastikowego pudełka mamy tu żółty karton ozdobiony niewielką tytułową naklejką. Prosta, klasyczna elegancja połączona z nowoczesną grafiką Diany Karpowicz. Wewnątrz plastikowa wklejka na płytę, sama płyta z okładkowym wizerunkiem Brzydkiego Kaczątka i dwie niewielkie karteczki. Jedna z informacją o książce, autorze i lektorze, druga - z miejscem na prezentową dedykację. Rzeczywiście, w tak eleganckim wydaniu doskonale nadaje się na prezent. Młodym podróżnikom stronę iCzytam.pl polecam nie tylko ze względu na „Brzydkie Kaczątko”. To portal młodych, mobilnych czytelników. Znajdziemy tu znacznie więcej znanych i cenionych lektur. Niektóre nabyć można w formie audiobooków, inne zakupić w tradycyjnej formie książkowej. Można też ściągnąć na telefon specjalne aplikacje, które – poza lekturą – zawierają także ciekawe, edukacyjne gry i zabawy. Sprawdzą się one jak raz w podróży. Poza pozycjami odpłatnymi, jest też wiele tytułów do obejrzenia i odsłuchania zupełnie za darmo. Bezpośrednio ze strony. Zapraszam więc, bo sama bardzo polubiłam ten internetowy literacki kącik.

„Brzydkie Kaczątko” - Hans Christian Andersen, lektor: Monika Kwiatkowska, iCzytam.pl Na koniec odrobinę klasyki. Znacie „Brzydkie kaczątko” Andersena? Tu podane zostało ono w tłumaczeniu Jarosława Iwaszkiewicza. Możemy więc być spokojni o jakość przekładu. To nie kolejne literackie streszczenie, ale pełnowartościowy tekst! Tu podany w interpretacji Moniki Kwiatkowskiej-Dejczer – jej ciepłym, przyjaznym głosem, który rozgrzewa serca słuchaczy, nawet, gdy sama historia zaczyna mrozić krew w dziecięcych żyłach. Chłopcy, w szczególności Młodszy, bardzo lubią tę wersję bajki. Ja dodatko- Dla dzieci w wieku 3+

Małgorzata Powirska-Rządzińska Autorka bloga czytajki.blogspot.com Mama zarażonego już miłością do książek Starszego i − wciąż zarażanego − Młodszego. Zabiegana, roztrzepana, zapominalska. Dziecięcą literaturę czyta tonami, by nie dać się całkowicie pochłonąć dorosłości.

38

www.Nasze-Szkraby.pl


Podaruj dziecku sztukę – pielęgnuj jego wyobraźnię! 12 lipca nastąpi otwarcie sklepu internetowego pracowni artystycznej Studio Blum. Otwieramy przed Wami miejsce, w którym znajdziecie same przyjemności dla dzieci... a może nawet dla siebie: ilustracje, barwne przypinki, zakładki do książek, koszulki, torby, magnesy i wiele innych. Wszystkie przedmioty wykonywane są z miłości do dzieci i do koloru, stworzone według autorskich pomysłów z myślą o umilaniu codzienności najmłodszym. Chwytajcie koszyki po magiczne zakupy i odwiedzajcie sklep na stronie: www.studioblum.com www.Nasze-Szkraby.pl

39


Dzień małego szkraba to dzień pełen wrażeń, nowych doznań, niesamowitych przygód. Nic dziwnego, że maluchy tak ciężko zagonić do łóżka by wypoczęły przed kolejnym dniem pełnym wyzwań. Każdy maluch boi się, że coś go ominie. Ale rodzice mają swoje sposoby by zachęcić maluszki do zatrzymania się na chwilę i zmróżenia oczu.

Najpierw

kąpiel z pianą w wannie pełnej zabawek, chlapanie wodą pod sam

sufit i nurkowanie na wielkiej rafie koralowej, która co wieczór rozkwita w wannie dzięki wyobraźni naszych pociech. wszystkim szlagieru

„szczotka,

Później

szorowanie zębów w rytm znanego

pasta kubek ciepła woda...” by wreszcie wskoczyć

w delikatną, miękką piżamkę i przenieść się w krainę fantazji podczas słuchania bajek które czytają niestrudzeni rodzice.

By dodać jeszcze więcej magii i zapewnić maluchowi najpiękniejsze sny warto zadbać o odpowiednią pościel.

Kolorowych snów...

Pościel dla dzieci to często temat traktowany nieco po macoszemu. W większości sklepów królują różowe poszwy z Hello Kitty, Minnie, zielone lub niebieskie poszewki z autami, lub bajką o scooby doo itp. Postacie bajkowe atakują nasze maluchy z każdej strony. Jeśli nie chcemy zatruwać umysłów maluchów typową komercją, możemy wybrać pościel w baranki lub misie. Niebieska dla chłopców, różowa dla dziewczynek. Można też kupić pociel w sklepiej na literkę „I,” gdzie, owszem wzornictwo już o wiele lepsze, ale kołdrę też musimy wtedy zakupić w tymże sklepie z powodu niestandardowego rozmiaru. Można też szperać na stronach zagranicznych i próbować ściągnąć do Polski pościele z USA czy Niemiec, licząc się z często nie małymi kosztami wysyłki. I tu na przeciw wymagającym rodzicom wychodzi, jak się okazuje, całkiem sporo niedużych firm, które zatroszczą się o kolorowe sny waszych maluchów i niebanalny wystrój ich pokoju. Czysta bawełna najwyższej jakości, zszyta w wyjątkowe kompozycje kolorystyczne sprytnymi rączkami polskich pasjonatów – mam, które wiedzą, że nie wolno rzucać słów na wiatr i życzenie „kolorowych snów” musi mieć odbicie w rzeczywistości.

40

Co odróżnia polską pościel od tej, szytej na skalę światową dostępną w wielkich sklepach? Zobaczcie sami...

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

41

fot.: Karolina Jędrzejczyk; www.szafeczka.com


Apeno Kids - Jesteśmy producentami haftowanej pościeli dziecięcej. Nasza pościel wykonana jest z wysokiej jakości bawełny o gęstym splocie, co sprawia że jest miękka i przyjazna w dotyku. Motywy oraz kolorystyka naszej pościeli zachęca dziecko do zaśnięcia, gdyż czuje się bezpiecznie i spokojnie. Kolekcja naszych produktów skierowana jest do dzieci wychodzących z wieku niemowlęcego, czyli dzieci w wieku przedszkolnym, szkolnym oraz nastolatków. Mamy wiele ciekawych wzorów zarówno dla dziewcząt jak i chłopców. Niektóre naszywane motywy

one pięknie ozdabiać i rozweselać każdą dziecięcą sypialnię. Nasza haftowana lub wyszywana pościel dziecięca wykonana jest z bawełny o gęstym splocie, co sprawia że jest bardzo miękka i miła w dotyku. Gwarantuje to komfort odpoczynku dzieciom małym i większym. Pastelowe kolory i radosne motywy wprawiają w dobry nastrój każdego kto się w nią wtuli. Poszewka na podusię różni się nieco od standardowej dostępnej na rynku, gdyż ma wymiary 50 x 70cm. Zajmuje większość szerokości łóżka i dzięki temu jest

są tak uniwersalne, że znajdują swoich miłośników również wśród dorosłych. W naszej ofercie oprócz pościeli posiadamy niezwykle wygodne poduszki Oferujemy również narzuty nawiązujące kolorystycznie do pościeli. Będą

bardzo wygodna. Nie trzeba jej szukać bo zawsze jest pod głową. Specjalnie do tych poszewek mamy w sprzedaży wygodne poduszki w tym rozmiarze w bardzo przystępnej cenie. Idealny zakup dla małego, dużego dziecka.

42

www.Nasze-Szkraby.pl


ROZ kołdra: MIARY: 1 podusz 40 x 200 cm ka: 50 x7 CENY: 0 cm od 189 z do 199 ł zł

www.Nasze-Szkraby.pl

43


Marka Camphora powstała 1,5 roku temu. Zaczęło się od dystrybucji tekstyliów bambusowych znanej polskiej marki na rynku. Były to produkty głównie dla dorosłych, bardzo stonowane kolorystycznie. Ponieważ w międzyczasie zostałam mamą dwójki szkrabów, moja uwaga zaczęła kierować się na asortyment dziecięcy. Z czasem coraz śmielej przechodziliśmy do projektowania własnych produktów. Szukaliśmy tkanin które będą zdrowe, antyalergiczne, ale jednocześnie kolorowe i dobrze zaprojektowane. I tak zaczęły powstawać nasze autorskie kolekcje. Materiał z którego szyjemy to 100% bambus wyprodukowany w Polsce, wyróżniony godłem „Teraz Polska”. Posiada Pozytywną Opinię Insty-

44

www.Nasze-Szkraby.pl

tutu Matki i Dziecka. Oznaczony certyfikatem Oeko-tex standard – Tekstylia Godne Zaufania. Fakty o włóknie bambusowym: • zapobiega odparzeniom i stanom zapalnym skóry • posiada właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne i antyodorowe • nie daje odczynów alergicznych • znakomicie chłonie wodę – o ok. 60% skuteczniej niż bawełna • posiada właściwości termoregulacyjne • w upały daje poczucie świeżości i kojącego chłodu, zimą zaś przyjemnego ciepła • pochłania promienie UV. Produkt nawet po wie-


lu praniach zachowuje swoją miękkość i kolor Dodatkowo – bambus to ekologia! Bambus jest rośliną bardzo przyjazną dla środowiska: • rośnie niezwykle szybko (nawet 1 m w ciągu doby) • w uprawie nie stosuje się pestycydów i nawozów sztucznych • jest trawą i w przeciwieństwie do drzew, raz ścięty, wypuszcza pędy już po kilku latach pochłania z atmosfery 5 razy więcej dwutlenku węgla niż typowy las i produkuje o 35% więcej tlenu.

ROZ kołdra: MIARY: 1 podusz 00 x 135 cm, ka: 40 inne ro x 60 cm z na zam miary ówieni e CENY: od 159 z do 175 ł zł www.Nasze-Szkraby.pl

45


IARY: ROZM : kołdry 0 cm 0 1 x 0 8 35 cm 100 x 1 0 cm 0 150 x 2 : CENY ł od 29 z zł do 175

46

Tworzymy coś więcej niż zwykłe kołderki… Stworzyliśmy ColorStories z potrzeby duszy i zmysłów. Zachciało im się ogromnie świeżego i nowoczesnego designu dla maluchów, powiewu lekkości spod polskiej igły. Wierzymy, że pokój dziecka to miejsce pełne magii, które pozwala rozwijać wyobraźnię i wrażliwość. Dlatego tworzymy z pasją rzeczy wyjątkowe, dopracowane w każdym szczególe, takie, które kolorują sny. Nasze kołderki projektujemy sami i szyjemy całkowicie w Polsce. Dzięki temu, możemy poświęcić im wystarczająco dużo uwagi i zadbać o najmniejszy detal. Nadajemy ciepłu i bezpieczeństwu niebanalną formę - wszystko w pięknej, prezentowej oprawie. Nasza pościel to propozycja dla amatorów nowoczesnego designu i niebanalnego stylu ze szczyptą intensywnego koloru. To coś dla rodziców, którzy świadomie i z uwagą wybierają rzeczy do których przywiążą się i przytulą przed snem ich dzieci. Proste wzory, uważnie wyselekcjonowane połączenia kolorów, perfekcyjne wykończenie i szczypta dziecięcej magii – to nasza recepta. ColorStories oferuje tekstylia dla dzieci w wieku 0 do 3 lat. Nasze portfolio obejmuje obecnie 14 kolekcji i prawie 100 różnych produktów takich jak pościele, śpiworki, kocyki i elementy wyposażenia wnętrz. Są one bezpieczne dla dzieci i spełniają normy unijne dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa dla produktów dziecięcych. Wszystkie pościele szyjemy ze 100 % bawełny najwyższej jakości. Nasze tkaniny sprowadzamy z renomowanych firm międzynarodowych oraz z polskich. Wszystkie stosowane przez nas tkaniny i wypełnienia posiadają certyfikaty unijne potwierdzające bezpieczeństwo w kontakcie z delikatną skórą maluchów.

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

47


Do snu by me Eva to nowa marka na Polskim rynku. Po ośmiu latach w Szwajcarii wróciłam do Polski i postanowiłam stworzyć tu coś, co zachwyciło mnie tam. Piękne tkaniny i kolorowa, cudowna pościel. No i z miłości do spania i pięknych sypialni... ruszyłam. Tkaniny chciałam kupować w Polsce, ale niestety nie spotkałam w naszych hurtowniach tego, czego szukałam. Pierwszą partię idealnych materiałów sprowadziłam z USA. Jest to 100 % bawełna o wyrazistych, wesołych wzorach i kolorach. To ma być niepowtarzalna, energetyczna pościel, poprawia-

48

www.Nasze-Szkraby.pl

jąca nastrój, taka do której miło się przytulić. Kołdry, które chronią przed kłopotami, pod którymi zapomina się o złym świecie i zmartwieniach. Niestety te tkaniny są drogie. Moją ideą jest więc dobieranie sobie kolorów, rozmiarów i wzorów według własnego gustu i potrzeb. Nie chcę proponować kompletów tylko pojedyncze sztuki poszewek na poduszki i kołdry. Obecnie ciekawe komplety pościeli dla dzieci można kupić tylko w IKEA. Jest to jedyny sklep – to trochę mało. U mnie znajdziecie pojedyncze wzory, a nie same komplety.


ROZM IAR podusz Y: ki: 35 x 35 cm, 40 50 x 60 x cm, 70 40 cm x kołdry: 80 cm 100 x 1 3 150 x 2 5 cm 00 cm szycie na mia CENY: rę od 35 z ł do 125 zł www.Nasze-Szkraby.pl

49


Effii jest krajową firmą wytwarzającą wszystkie swoje kolekcje w Polsce. Istniejemy od 2010 roku. W oparciu o doświadczenia zawodowe w pracy dla najbardziej ekskluzywnej, włoskiej firmy pościelowej, koncentrujemy się na wyjątkowym wzornictwie, jakości wykonania i użyteczności produktów. Effii stworzyło wyjątkową pościel, poduszki oraz kocyki, które sprawią, że Twoje dziecko od pierwszych chwil otulone będzie pięknem. Effii w swej ofercie posiada cały wachlarz rozmiarów pościelowych. Od pierwszych chwil do kołyski, czy gondoli, przez pościel do łóżeczka a następnie pościel juniorską. By wybrane produkty były jeszcze bardziej wyjątkowe Effii umożliwia wyhaftowanie na pościelach i ręcznikach imienia dziecka lub inicjałów. Nasza pościel wykonana jest z najwyższej jakości 100% bawełny satynowej oraz w kolekcji lnianej wykonana jest z polskiego lnu pościelowego – bardzo miękkiego.

50

www.Nasze-Szkraby.pl


ROZ podus M I A RY: z 35 x 55 ki: 30 x 40 cm cm kołdry , 50 x 80 cm : 80 x 95 x 13 80 cm 5 150 x 2 cm 00 cm CE od 12 NY: 0 zł do 269 zł

www.Nasze-Szkraby.pl

51


IARY: ROZM 20 cm 90 x 1 : y r d ł ko 35 cm 1 x 0 0 1 25 cm 1 x 0 1 1 adła: r e i c ś e prz 0 cm 2 1 x 0 6 25 cm 1 x 0 1 1 CENY: 79 zł 1 o d ł od 79 z

52

www.Nasze-Szkraby.pl

Guga Marie zabierze Was w podróż do świata soczystych kolorów, niebanalnych wzorów i oryginalnych połączeń. Powstała specjalnie z myślą o najbardziej wymagającej grupie odbiorców – naszych Najmłodszych! Guga Marie ubiera pokój w pościele, prześcieradła i niezwykle miękkie poduszki dekoracyjne. Stawiamy na indywidualizm, ponieważ chcemy aby pokój Twojego dziecka był niepowtarzalny i unikatowy. Staramy się wyszukiwać wzory do tej pory nie prezentowane na polskim rynku. Mówimy stanowcze „NIE” nudnym, mocno ozdobnym oraz bajowym pościelom dziecięcym. Jedyną dekoracją naszych pościeli jest piękny materiał i wykończenie przy użyciu białej lamówki. Pościele Guga Marie nie mają wieku – może w nich spać niemowlę, kilkuletnie dziecko, nastolatek, a także osoba dorosła (oczywiście w dopasowanym do każdego wieku rozmiarze). Nasze poduszki podróżne umilą czas nie tylko dzieciom, ale także dorosłym, a zestawy przedszkolaka sprawią, że dziecko będzie wyróżniało się z tłumu maszerując ku przygodzie z naszym plecakiem i woreczkiem. Guga Marie wypuszcza wyłącznie krótkie, limitowane kolekcje. Wyróżnia nas przede wszystkim bezkompromisowe podejście do bezpieczeństwa, jakości i ekologii. Wykorzystujemy jedynie naturalne materiały podlegające ponownemu przetworzeniu. Wszystkie produkty są szyte w Polsce przez wysoko wykwalifikowane krawcowe. Każdy produkt pakowany jest w solidny, bawełniany woreczek z logo, który można ponownie wykorzystać.


www.Nasze-Szkraby.pl

53


IARY: ROZM 135 cm 100 x kołdra: : 40 x 60 cm ka podusz ENY: C ł od 70 z zł do 245

54

www.Nasze-Szkraby.pl

Hanna, Hela i Ela to młoda polska marka stworzona przez dwie mamy, które chcą dać swoim małym Pannom tylko to co najlepsze i postanowiły podzielić się tym z innymi. Z pasji do tworzenia pięknych rzeczy powstały pościele, które przeniosą każde dziecko w bajecznie kolorowy świat snu. Ponieważ jakość jest priorytetem wszystkie materiały to doskonałej jakości bawełny. Wszystkie tkaniny są niezwykle miękkie i miłe w dotyku. Posiadają certyfikaty i z całą pewnością są bezpieczne dla dzieci, bo to przecież one są tu naj-

ważniejsze i tylko to co najlepsze jest dla nich wystarczająco dobre. Nasze projekty łączą minimalizm i fantazję. Czysta biel połączona z intensywnymi barwami w fantazyjnych wzorach, doskonałe proporcje i perfekcyjnie wykończone - to to co wyróżnia nas spośród innych. Dopracowane w najdrobniejszych szczegółach autorskie projekty zostały stworzone nie tylko po to by zdobić dziecięce pokoje. Powstały by zapewnić dzieciom spokojne, radosne i kolorowe sny.


www.Nasze-Szkraby.pl

55


Happydots to nowa polska marka dziecięcych akcesoriów do spania, która powstała z miłości do dzieci, pięknych rzeczy i wspomnień z dzieciństwa. Mamy to szczęście, że znamy się od zawsze, więc wiele rzeczy “po prostu wiadomo”. Tak było z naszym projektem, który wziął się ze wspomnień, mających w naszym przypadku podwójną moc. Nasze dzieciństwo to beztroskie eskapady w poszukiwaniu tajemniczych miejsc i pięknych rzeczy. Taka była pracownia na warszawskiej Pradze, leśne zakamarki, mech i kurz na polnej drodze, wyprawy na czereśnie i zawody w pluciu pestkami, zapach jabłek i mgły, krowa na budynku spółdzielni mleczarskiej i spadające gwiazdy, rowery, żagle, rozbite kolana i złamane serca, piegi na twarzy i wiatr we włosach. W naszej pracy odwołujemy się właśnie do tych magicznych momentów, bo spanie to nie tylko wykrochmalone prześcieradło i równo ułożone poduszki. U nas zaczyna się ono od wyciągnięcia ulubionej piżamy, umycia zębów panu misiowi i przepędzania złych snów, a kończy nad ranem uwierającymi okruszkami ciasteczek potajemnie zjedzonymi pod kołdrą. Happydots to autorskie kolekcje pościeli dla małych i dużych oraz niezbędne akcesoria do spania. Pracujemy z polskimi dostawcami i używamy materiałów przyjaznych środowisku.

56

www.Nasze-Szkraby.pl

ROZ podusz MIARY: ki: 35 x 50 x 60 55 cm cm kołdry: 110 x 1 150x20 25 cm 0 CENY: od 169 zł do 1 99 zł


www.Nasze-Szkraby.pl

57


Igolo – polskie produkty śmiało wkraczają na rynek. Coraz więcej na polskim rynku pojawia się produktów stworzonych przez rodziców, którzy nie mogąc odnaleźć rzeczy odpowiedniej dla ich dziecka, stworzyli ją sami. Igolo to jedno z takich miejsc, które wchodzi na polski rynek propagując polskie produkty i polskie wzornictwo. Możemy tam odnaleźć typowe artykuły do pokoju dziecka min. zasłonki, pościel, artystyczne kolaże w niewygórowanych cenach, czy chustki na lato. Wszystko jest szyte ręcznie w krótkich seriach z wiel-

Nowoczesny design został połączony z techniką patchworku, różne faktury materiałów wykorzystane w macie są inspiracją dla niemowlaka, żywa kolorystyka sprawdzi się także w pokoju starszego dziecka. Dla małego dziecka czy niemowlaka jest doskonałym miejscem zabawy, świetną narzutą, czy letnią kołderką. Kontrastowe wzornictwo spodoba się maluchom, a postać kota czy myszy świetnie zajmie ciekawe świata dziecko. Szeleszczące elementy czy też wszyte tasiemki w niektórych wzorach dostarczą na długo wrażeń dziecku. Mata nie tylko świetnie sprawdza się na łóżku dziec-

ką dbałością o każdy detal. Główną ideą tego niebanalnego sklepu jest założenie, że wszystkie rzeczy mają dostarczać frajdę maluchom, łącząc zabawę z edukacją. I tak, nawet komplety pościeli, które stanowią uzupełnienie dekoracji pokoju i można je zestawiać z zasłonkami czy matami Igolo, spełniają te warunki. Służą do tego zabawne aplikacje ze sztruksu, czy kolorowe tasiemki – dostarczają one niezbędnych dla małego dziecka bodźców w procesie poznawania świata min. poprzez rozwijanie zmysłu dotyku (różne faktury materiału). Czołowym produktem Igolo.pl pozostaję jednak wielofunkcyjna mata Igolo.

ka, jest także idealna w podróży, czy na wakacjach – dzięki niewielkim gabarytom – także jako mata piknikowa. Ważne! Wszystkie rzeczy tworzone pod logiem Igolo zostały przystosowane pod specyficzne potrzeby dzieci cierpiących na alergie, dlatego też materiałem bazowym pozostaję bawełna farbowana w Polsce, nawet sztruks użyty w aplikacjach nie zawiera sztucznych domieszek. Producent przykłada wielką wagę do jakości wykonania, produkcja w 100% ma miejsce w Polsce i jest nadzorowana na każdym jej etapie.

58

www.Nasze-Szkraby.pl


HAND MADE CRAFTS FOR KIDS

ROZMIARY: poduszki: 40 x 60 cm kołdry: 100 x 135 cm mata: 80 x 130 cm CENY: od 89 zł do 178 zł www.Nasze-Szkraby.pl

59


d 49 zł o : Y N E C zł do 700

Igusiowo to mała autorska marka stworzona z myślą o dzieciach i ich rodzicach. Projektujemy i szyjemy w Krakowie w domowym zaciszu, ale znajdujemy coraz więcej odbiorców w całej Polsce. Wszystkie nasze produkty są tworzone z olbrzymią pasją i sercem. W pewnym sensie Igusiowo jest odpowiedzią na potrzeby mam, które poszukują oryginalnych, kolorowych, niosących pozytywną energię i przede wszystkim spersonalizowanych produktów uszytych wyłącznie dla ich dzieci. Projekty każdorazowo są ustalane z rodzicami, którzy do końca mogą ingerować w proces prac, dlatego zawsze nasi klienci są właścicielami i współtwórcami unikatowego egzemplarza. Każda mama może być pewna, że oferuje swojemu dziecku to co wyjątkowe i przygotowane wyłącznie dla niego. Dokładamy starań aby wszystkie wykorzystywane przez nas materiały spełniały wysokie wymagania gatunkowe, dlatego Igusiowo to doskonała jakość produktów. Pościele szyte są w formie poszew lub patchworku w połączeniu z ukochaną przez nas aplikacją. Wszystkie są pikowane maszynowo (co doceniają mamy, gdyż taki gotowy produkt nawet po praniu nie wymaga prasowania), a następnie ręcznie co dodaje dodatkowego uroku! Oprócz pościeli dla dzieci nasza specjalność to okładki na książeczki zdrowia dziecka, etui na pieluszki, makatki, organizery na ścianę, poduszki, albumy na zdjęcia i inne szyte cuda. 60 www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

61


: różne Y R A I ROZM 149 zł CENY:

Jako dwie mamy stworzyłyśmy bawełnianą pościel szytą na zamówienie. Pościel jest niebanalna i osobista, a każdy etap produkcji do momentu zszywania pościeli, wykonany jest ręcznie. Samodzielnie projektujemy wzory na pościeli, samodzielnie je wycianamy i umieszczamy na pościeli. Ogromną uwagę poświęcamy wykończeniu i dbałości o detale. Każda aplikacja na pościeli powstaje według własnego pomysłu. Bez problemu można ją rozszerzyć o imię czy datę urodzenia naszego maleństwa. Prócz oryginalnych wzorów i pięknej kolorystyki dbamy także o perfekcyjne opakowanie i przygoto-

62

www.Nasze-Szkraby.pl

wanie produktu do użycia. Każda pościel jest wyprana w środkach bezpiecznych dla dzieci i zapakowana w bawełniany woreczek, do którego dodawany jest zapach suszonych kwiatów. Pościel przed zapakowaniem prasujemy! Rodzic otrzymuje pościel gotową do założenia:) Lullamy oferuje pościele w różnych rozmiarach, a okres realizacji zamówienia wynosi od 7 do 14 dni. Prócz tego sklep ma w swoim portfolio koszyczki, przyborniki i literki, które także możemy dodać do naszej wymarzonej wyprawki.


www.Nasze-Szkraby.pl

63


Na blogu „Malina Pracownia Hand Made” prezentuję Polkom swoje pomysły na domowe rekodzieło. Zachęcam do samodzielnego wykonywania dekoracji i zabawek dla dzieci. Często udostępniam instrukcje w formie zdjęc i opisów niektórych przedmiotów, które Polki mogą zrobić same w domu. Niektóre swoje prace sprzedaję. zysk ze sprzedazy przeznaczam na zakup nowych materiałow do kolejnych prac. wiele uszytych i zrobionych ozdób, zabawek rozdaję jako prezent dla znajomych, rodziny lub potrzebującychosob. Mozna oczywiscie zlozyc zamowienie u mnie na wykonanie konkretnego przedmiotu (chętnie realizuję fajne pomysły), ale wykonanie dopiero po ustaleniu szczegółów - dot. czasu realizacji, rodzaju materiałow i ceny. Szyciem i wykonywaniem dzieciecych dekoracji nie zajmuję sie zawodowo, lecz calkowicie hobbystycznie. Zatem ustalenie w.w. szczegółów jest istotne przy chęci nabycia ode mnie konkretej dekoracji, zabawki, poscieli itp. Nie prowadzę tradycyjnego sklepu ze swoimi rękodziełami. Niemowlęca pościel w ptaszki - Materiał to 100% bawełna, Poszewki uszyte na zakładkę - bez użycia guzików - żeby nie stwarzać drażniących dla dziecka powierzchni oraz zapobiegawczo, żeby dziecko nie ciągnęło i ew. urwało guzika, gdy zostanie zostawione samo w łóżeczku, Kolorystyka zabawna i w dziecięcym klimacie. Rozmiar standardowy - pasujący na niemowlęca

64

www.Nasze-Szkraby.pl

kołderkę i poduszkę (komplet=1 poszewka na kołderkę 130x100+1 poszewka na podszkę 40x50). Możliwość uszycia dowolnego kompletu w dowolnym rozmiarze. Poduszki (jasiaczki) - rozmiar 40x40 plus pluszak - materiał poduszek to mikrofibra lub polar plus dekoracja z bawełnianej tkaniny i bawełnianej koronki. Materiały delikatne i miłe w dotyku, niedrażniące skóry dziecka. Zamki w poszewkach zakryte i dyskretne. Poduszka sowa - 100% bawełna plus polarowe naszywki. Zabawna kolorystyka i wzór - poduszka idealna w podróż lub do popołudniowych drzemek. Ceny pościeli są do uzgodnienia. Prezentowana w pościel niemowlęca ptaszki została uszyta na prezent. Gdyby miała podlegać sprzedazy cena wyniosłaby ok. 60zł. Poduszki (jaśki) - poduszka sowa w kratkę lub poszewki z mikrofibry z małym pluszakiem (do wyboru bawełniana kura, ryś, kogut lub poszewka sowa z zakładką do ksiązek czytanych na dobranoc) cena 35 zł za szt. Możliwość zakupu razem z poduszką (wkładem silikonowym to cena do uzgodnienia - cena wkładu od 5 zł w zwyż). Poszewka (jasiek) malinowa z mikrofibry plus duża kura z polaru i bawełny uszyte na konkurs, nie podlegały sprzedazy - jednak uszycie podobnego zestawu (tzw. zestawu do spania i przytulania), czyli poszewka, kura, brelok filcowy kwiatek - cena wyniosłaby ok 70-80zł, pomysł autorski, wykonanie bardzo praco- i czasochłonne.


ROZM IA 130 x 1 RY: 00 40 x 50 cm c 40 x 40 m cm szycie na mia CENY: rę od 35 z ł

www.Nasze-Szkraby.pl

65


Szyjemy do snu... paletą soczystych barw, bogactwem deseni oraz odważnych połączeń. Margoletka unika banalnych, sztampowych rozwiązań, kreując tym samym dziecięcy świat pełen kolorów i wzorów. Inspiracją do tworzenia naszych projektów są zawsze tkaniny, najlepsze pod względem graficznym, jak i gatunkowym. Materiały pochodzą z najróżniejszych stron świata, głównie Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii; ale Margoletka wspiera również rodzimych specjalistów z zakresu grafiki tekstylnej. Wszystkie tkaniny to 100% bawełna. Dbając o to aby wybór dostępnych wzorów był bogaty i regularnie odświeżany, często wprowadzamy krótkie, limitowane serie niektórych krojów. Nasz asortyment

66

www.Nasze-Szkraby.pl

ROZMIAR: standardow y: 100 x 135 cm , 60 x 40 cm na zamówie nie: 90 x 120 cm , 60 x 40 cm 140 x 200 cm , 60 x 50 cm CENY: rozmiar stan dardowy od 149 zł do 199 zł


obejmuje pościele dla dzieci, ochraniacze do łóżeczek, uniwersalne prześcieradełka, girlandy, podusie ozdobne, woreczki na pieluszki, czy nawet kołderki dla lali. Czyli wszystko to, co pozwoli na niezwyklą metamorfozę wnętrza. Handmade in Poland Margoletka to produkty w całości wykonane w Polsce, począwszy od ich projektu poprzez uszycie, a skończywszy na detalach takich jak wszywki, zawieszki i opakowania. Każdy produkt opatrzony jest metką ‘Margoletka’. Wszystkie komplety pościeli zapakowane są w stylowe białe pudełka oraz pergamin z naszym logo.


IARY: ROZM cm 35 100 x 1 cm 40 x 60 CENY: zł od 130 ł z do 300

68

www.Nasze-Szkraby.pl

Otoczenie w którym dorastamy w sposób istotny kreuje naszą osobowość. Wnętrze zaaranżowane z pasją dodaje smaku codziennym zmaganiom. Chcemy otaczać się tym co przyjemne i dobre szczególnie wtedy, gdy na świat przychodzi dziecko. W naszym sklepie prezentujemy mebelki własnego projektu oraz inne kolekcje charakteryzujące się oryginalnym designem i wysoką jakością. Meble łączymy z tekstyliami do pokoju dziecięcego takimi jak pościele, śpiworki, poduszki, ozdobne girlandy, karuzele z pozytywką zaprojektowane przez nas a wykonane w całości przez firmę Pony Design.


www.Nasze-Szkraby.pl

69


ARY: I M Z O R 00 cm 1 x 5 3 1 kołdry - 40 x 60 cm ki podusz NY: CE 159 zł

70

www.Nasze-Szkraby.pl

W magicznej krainie MayLily tworzymy produkty z myślą o dzieciach i kobietach. Dbamy o staranność wykonania, najlepsze materiały i piękne wzory, by oferować produkty łączące w sobie estetykę i funkcjonalność. Inspiruje nas życie i codzienne potrzeby naszych małych (i tych większych) Klientów. W naszej ofercie znajdziecie m.in. niezwykłe kocyki, maty do przewijania, szlafroczki, ręczniki bambusowe, pościel, pieluszki wielorazowe. Idea naszej firmy jest jasna: uczynić świat wygodniejszym i nieco bardziej magicznym :) Magiczny sen o... - miękka i delikatna pościel dla dzieci, uszyta z najlepszej jakościowo amerykańskiej bawełny. Zapinana na zamek z bezpiecznym suwadełkiem. Kilkanaście wzorów.


www.Nasze-Szkraby.pl

71


Petite Amélie to polska marka z francuską duszą - taki „polsko-francuski misz masz”, który zapoczątkowałam w 2010 roku we Francji, w Lyon. Przygoda, która zaczęła się od zaprojektowania dziecięcej kołyski przerodziła się w pasję tworzenia. Za pierwszym modelem kołyski pojawiły się kolejne - wszystkie wzorowane na antycznych modelach wózków i kołysek znalezionych na francuskich rynkach staroci. Unikalne wzornictwo tych małych mebelków szybko podbiło serca Francuzek... a potem to już wszystko potoczyło się swoim naturalnym rytmem – idąc za potrzebą rynku oraz chcąc kreować piękny i ko-

72

www.Nasze-Szkraby.pl

lorowy świat wokół naszych dzieci stworzyliśmy własną kolekcję śpiworków, kocyków, kołderek, pościeli dla dzieci oraz innych akcesoriów do dekoracji pokoju dziecięcego. Dopiero w tym roku udało nam się pojawić na polskim rynku, w międzyczasie ciągle się coś działo, pojawiły się zapytania o współpracę z Niemiec, Włoch, Holandii, Szwajcarii (jedno zamówienie pakowaliśmy do drugiej w nocy, byłam w 40-tym tygodniu ciąży, 12 godzin później urodziłam moją drugą córkę). Dzisiaj nasze kołyski i akcesoria można znaleźć w wielu sklepach zagranicą oraz w naszym internetowym sklepie.

ROZMIARY: kołdry: 75 x 100 cm 90 x 120 cm CENY: od 59 zł do 229 zł


www.Nasze-Szkraby.pl

73


IARY: ROZM 100 cm 135 x x 90 cm kołdry: 0 2 1 , 10 cm m 125 x 1 zki: 40 x 60 c podus cm 35 x 55 iarę am szycie n Y: CEN zł do 200 ł z 5 3 do 1

Pola z Bawełny – mała rodzinna firma z Krakowa, produkująca pościel dla dzieci. Pościel przez nich wyprodukowana mimo, iż jest skierowana do najmłodszych wygląda jak mini wersja pościeli dla dorosłych. Do jej produkcji użyto wyłącznie wysokogatunkowych, naturalnych, materiałów takich jak bawełna, drewno, kokos, które nie uczulają i są pochodzenia europejskiego.

74

www.Nasze-Szkraby.pl

Właściciele firmy, w przeciwieństwie do ich konkurencji twierdzą, że pościel powinna uspokajać i wyciszać. Efekt ten chcą osiągnąć poprzez stosowanie stonowanej kolorystyki – jaskrawym i kontrastującym kolorom mówią stanowcze NIE! :) Swoją pościel szyją tak, jak to robiły nasze babcie. Krojenie, prasowanie, przyszywanie guzików odbywa się domowym, ręcznym sposobem, bez użycia


skomplikowanych urządzeń czy szablonów. Dlatego każdy wyprodukowany przez nich model jest unikatowy, a przy tym (aby nie było nudno) pochodzący z małej serii. Pola z Bawełny postanowiły także zadbać o środowisko - nie generują odpadków , nie magazynują wielkich ilości surowców i produktów, zaopatrują się u lokalnych dostawców. www.Nasze-Szkraby.pl

75


ROZM IA RY: 60 x 120 cm, 70 x 140 cm, 140 x 200 cm CENY: od 139 zł do 299 zł 76

www.Nasze-Szkraby.pl

Dziś zapraszam Państwa w krainę nostalgii. Będzie delikatnie, romantycznie i bardzo klimatycznie. Jeśli mają Państwo ochotę nadać sypialni trochę starodawnej babcinej przytulności to znaczy, że napewno nie znaleźli się Państwo tu przez przypadek. Skoro romantyzm to nie może zabraknąć ślicznych akcentów koronek i falban. Zdecydowałam się na szycie, „Babcinej Pościeli” w starym stylu, ponieważ pościel taka zawsze jest ponadczasowa. Kolekcja bielizny pościelowej to połączenie najlepszej dostępnej na naszym rynku bawełny. Zapewniam, że pościel jest unikatowa i niespotykana. Nie jest to produkcja masowa, a tym samym dokładnie i precyzyjnie wykonana w najmniejszym detalu. Poszewki zamykane są na zakład. Zamiast tradycyjnych guzików, stanowiących zapięcie wszyte są piękne pełne uroku troczki. Pościel wykończona w całości bawełnianą koronką w najlepszym gatunku. Słodziutkie, cukierkowe, pastelowe tonacje i drobniutkie białe groszki to największy urok tej cudownej pościeli. A gdy dodamy do tego niezwykle urocze zdobienie w postaci falbaneczki i bawełnianej koronki, to całość ukarze nam się jako delikatne aczkolwiek nietuzinkowe wykończenie dziecięcego kompeciku. Idealny pomysł na prezent, który można podarować najbliższym z okazji urodzin, świąt,

jubileuszu. W zestawie prezentowym zadbałam o wyjątkową zawartość, piękne opakowanie, a nawet miejsce na życzenia od serca. Takiego prezentu nie kupią Państwo w żadnym sieciowym sklepie. Pościel pięknie zapakuje, a także nadam jej piękny zapach dodając stylowy woreczek z zapachem lawendy. Szyjemy pościele dziecięce do tradycyjnych łóżeczek oraz pościele dla starszych dzieci (dodatkowo szyjemy wezgłowia pikowane oraz fantazyjne prześcieradła) Fantazyjne prześcieradła – Fantazyjne prześcieradla z pięknymi falbanami oraz prześcieradła,których falbany wykonczone są bawełnianą koronką. To niezwykła dekoracja sypialni i uzupełnienie kompletów pościeli. Prześcieradła po dwóch dłuższych bokach znajdują się falbany o długości 30 cm. Pod falbanami znajduje się ok. 20 cm zakład tkaniny - umożliwiający wsunięcie go pod materac. Wezgłowia pikowane – Poducha na wezgłowie łóżka to znakomity pomysł dla wszystkich ceniących sobie wygodę i estetykę. Poducha jest bardzo gruba i mięciutka, przepięknie pikowana,obszyta falbanką w kolorze wybranego modelu oprócz funkcjonalności jest również niepowtarzalnym elementem ozdobnym łóżka.


www.Nasze-Szkraby.pl

77


ROZMI A 135 x 1 RY: 00 120 x 9 cm, 0c 40 x 60 m, cm CENY: od 80 z ł do 260 zł

Tom & Buddies - Natura, bezpieczeństwo i piękno to trzy przewodnie hasła, którymi kierujemy się tworząc wyjatkowe kolekcje pościeli dla dzieci. Jesteśmy polską marką, powstałą z połączenia pasji do designu i miłości do najmłodszych. Każdemu dziecku pragniemy przekazać cząstkę naszego magicznego świata. Tworzymy bawełnianą i lnianą pościel, którą najpierw testują nasze dzieci. Wychodzimy z założenia, że najpiękniejsze są proste formy, bez zbędnych

78

www.Nasze-Szkraby.pl

„upiększeń” i dziwacznych dodatków. W naszej bajce główną rolę gra dziecko, to ono- jego bezpieczeństwo i komfort podczas snu są dla nas najważniejsze. Tom & Buddies ceni indywidualne podejście do każdego klienta, dlatego pościel szyjemy na zamówienie w wybranych kombinacjach kolorystycznych i rozmiarowych. W stałej dostępności mamy kilkanaście wzorów w trzech kolekcjach: Vichy, Len i Kolekcja Sezonowa.


www.Nasze-Szkraby.pl

79


Trilli... śliczna pościel dla maluszków i nie tylko... to autorska marka tworząca nietuzinkową pościel dla maluszków, a do tego ochraniacze, kocyki, organizery, podusie... U Trilli znajdziecie również spersonalizowane ekologiczne tapety, dekory, naklejki ścienne wielokrotnego użytku. Głównym celem firmy jest tworzenie przyjaznej przestrzeni dla malucha. Skupianie się na starannym doborze kolorystyki, pierwszogatunkowych materiałów oraz prostych form, aby produkty nie zaburzały koncentracji, rozwoju i spokoju wewnętrznego dziecka. Maluszki postrzegają i chłoną świat jaki jest im przedstawiony. Marka Trilli nie funduje im ostrych i krzykliwych kolorów bogatych w formy i kształty. Dlatego w ofercie Trilli znajduje się pościel o pastelowych kolorach w proste wzory kropeczek i gwiazdeczek, delikatne podusie, prześcieradełka i kocyki. Marka Trilli to również fototapety drukowane cyfrowo farbami wodnymi przyjaznymi dla naszego otoczenia. Inspiracją do tapet są rysunki dzieci, które czasami za pomocą jednej kreski opisują wszystkie szczegóły otaczającego

80

www.Nasze-Szkraby.pl


małych artystów świata. Aranżacja wzorów tapet ma za zadanie stworzenie tła przestrzeni pokoju a nie jego główny motyw. Takie fototapety otwierają nawet małe przestrzenie pokoików dziecięcych, dodają im światła, radości i harmonię. Marka tworzona dla dzieci i z myślą o nich.

ROZ poście MIARY: l: 135 x 1 60 x 40 00 cm ochran cm iac 170 x 4 ze: 0 prześci cm era 120 x 6 dła: 0 140 x 7 cm 0c CENY: od 55 z m ł do 16 0 zł www.Nasze-Szkraby.pl

81


To mamy tworzą niepowtarzalne wzory. Zestawiają ze sobą piękne, kolorowe tkaniny, a ja sz ję z nich pościel. Właśnie to odróżnia mnie od innych. Mama, która zwróci się do mnie w sprawie pościeli dla swojego dziecka, ma możliwość jej zaprojektowania.

Cena pościeli uzależniona jest od wybranej tkaniny i rozmiarów pościeli. Najmniejsza pościel jaką uszyłam miała wymiary 70 x 80 cm, największa 140 x 200 cm

ROZMIARY: 70 x 80 cm 140 x 200 cm szycie na miarę CENY: od 25 zł do 200 zł

82

www.Nasze-Szkraby.pl


www.Nasze-Szkraby.pl

83


84

www.Nasze-Szkraby.pl


fot.: www.ekonurt.pl

GÄ…bka

naturalna

www.Nasze-Szkraby.pl

85


Czym jest gąbka naturalna? Gąbka to organizm wodny, osiadły w morzach i oceanach na całej kuli ziemskiej. Występują one głównie w strefie przybrzeżnej oraz na dnie płytkich mórz. Gąbki należą do najstarszych organizmów wielokomórkowych, które istnieją na Ziemi od pięciuset milionów lat. Przez ten czas gąbki wytworzyły w sobie różne substancje biologiczne, które mają działanie przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe. Z 5000 różnych gatunków gąbek jedynie kilkanaście wykorzystywanych jest do pielęgnacji ciała. Dla celów gospodarczych wydobywa się żyjącą w Morzu Śródziemnym gąbkę szlachetną. Od tysięcy lat stosowane są do oczyszczania ludzkiej skóry. Już w starożytności stanowiły one nieodłączny element higieny w królewskich łaźniach, zwanym Złotem Morza.

we zdolności do wchłaniania płynów. Potrafią one wchłonąć nawet do 50 razy więcej, niż same ważą. Dzięki tym właściwościom niesamowicie się pienią, dostarczając nie tylko większą przyjemność z kąpieli, ale również pozwalają zaoszczędzić pieniądze na mydełkach czy żelach pod prysznic, które dzięki nim stają się znacznie wydajniejsze. Gąbki morskie są odporne na działanie chemikaliów i zdolne do samooczyszczania nie gromadząc bakterii, ponieważ posiadają mikroskopijne kanaliki, dzięki którym woda je wypłukuje. Świetnie tolerują się ze skórą. Są niesamowicie przyjemne i miłe w dotyku. Gąbki często są również wykorzystywane do czyszczenia gładkich powierzchni (np. blaty, karoserie samochodów) ponieważ ich delikatna struktura nie powoduje zarysowań.

Zalety gąbek naturalnych Jakie są korzyści z używania gąbek Gąbki naturalne używane były już w czasach naturalnych? starożytnych ze względu na swoje wyjątko- Gąbki naturalne są bardzo delikatne w doty-

86

www.Nasze-Szkraby.pl


Różnice między gąbką naturalną a gąbką syntetyczną 1. Gąbka naturalna zdolna jest do samooczyszczania. Dzięki temu nie stanowi ona siedliska bakterii w łazience tak jak zwykła sztuczna gąbka 2. Gąbka naturalna jest w stanie wchłonąć znacznie więcej wody niż sztuczna gąbka. Dzięki temu kontakt z nią jest znacznie przyjemniejszy, a jej właściwości myjące są znacznie lepsze niż gąbek syntetycznych 3. Woda, która została wchłonięta przez gąbkę naturalną nie przecieka w przeciwieństwie do sztucznej gąbki 4. Dzięki znakomitych właściwościom chłonnym oraz odpowiedniej budowie gąbka wytwarza bardzo obfitą pianę. 5. Dzięki temu używane środki myjące stają się znacznie wydajniejsze, pozwalając zaoszczędzić pieniądze 6. Gąbki naturalne, dzięki swojej odpowiedku, miękkie i nie podrażniają naskórka. niej budowie i właściwościom chłonnym Gąbka usuwa ze skóry martwy naskórek lepiej przyjmują na swojej powierzchni i toksyny. wszelkie środki kosmetyczne (pudry, fluRegularne mycie się gąbką naturalną może idy) oraz myjące (żele, mydła). poprawić krążenie skóry, a pory zaczną oddychać, dzięki czemu stanie się ona bardziej jędrTypy gąbek naturalnych na i piękna. Używając gąbek naturalnych ochronisz środo- Gąbki posiadają różne kolory, kształty i tekwisko naturalne, ponieważ do ich wytworzenia sturę. nie są potrzebne żadne substancje chemiczne, a same gąbki ulegają całkowitej biodegradacji, Grass nie zanieczyszczając środowiska naturalnego. Gąbka naturalna Grass jest najpopularniejUżywanie gąbki naturalnej zapewni skórze re- szą ze wszystkich gąbek morskich. Jej strukgularne masaże, które poprawiając krążenie tura jest nieco bardziej zwarta niż gąbek krwi mają działanie ujędrniające i wspomagają Honeycomb. Jednocześnie charakteryzuje się ona większą porowatością niż gąbka typu walkę z cellulitem. Gąbki naturalne są idealne dla dzieci i doro- Silk. Struktura taka sprawia, iż posiada ona słych z alergią, ponieważ nie zawierają żad- większe właściwości pobudzające krążenie nych substancji wywołujących alergię, działa- i delikatnie peelinguje skórę. Z tego względu gąbka ta nie jest polecana do twarzy, jąc hypoalergicznie. Są więc bezpieczne. Gąbka naturalna jest zdolna do samooczysz- do pielęgnacji wrażliwej skóry najmłodszych czania się, dzięki czemu nie będzie ona stano- dzieci oraz dla osób dorosłych o wymagawiła w łazience siedliska bakterii tak, jak zwy- jącej i szczególnie wrażliwej skórze. Kąpiel z tą gąbką sprawi, że Twoja skóra będzie nie kła sztuczna gąbka. www.Nasze-Szkraby.pl

87


tylko doskonale oczyszczona, ale również delikatnie pobudzona i lepiej ukrwiona, co z pewnością wpłynie na jej elastyczność oraz wspomoże Cię w walce z cellulitem.

Grass

Silk

Honeycomb 88

www.Nasze-Szkraby.pl

Silk Gąbki naturalne typu Silk osiągają w swoim rozwoju rozmiary mniejsze niż Honeycomb. Gąbki te posiadają najbardziej zwartą strukturę ze wszystkich typów, a jednocześnie są najbardziej delikatne i miłe w dotyku. Najczęściej stosowane są w kosmetyce i pielęgnacji twarzy. Stosowane są do mycia, nanoszenia pudrów i fluidów, zmywania makijażu (doskonałe w przypadku okolic ust, oczu czy uszu), a także masażu twarzy. Ze względu na swoją wyjątkową delikatność doskonale sprawdzają się w pielęgnacji małego dziecka o wrażliwej skórze. Gąbki naturalne Silk są dostępne w naszym sklepie w wielu rozmiarach, także większych, przeznaczonych do szczególnie wrażliwej i wymagającej skóry osób dorosłych. Honeycomb Gąbki naturalne typu Honeycomb nazywane są Królami Gąbek. Ich struktura przypomina plaster miodu ze względu na obecność licznych, stosunkowo szerokich i równych kanalików. Z uwagi na swoją delikatność mogą one służyć jako gąbki kąpielowe zarówno dla małych dzieci, młodzieży, ale również dla osób dorosłych o wrażliwej i wymagającej skórze. W naszym sklepie oferujemy różne rozmiary gąbek typu Honeycomb. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie i swojej rodziny. Proces pozyskiwania gąbek naturalnych Do dnia dzisiejszego gąbki naturalne łowione są w sposób tradycyjny. Nurkowie przeszukują głębiny w poszukiwaniu gąbek na dnie mórz i oceanów. Znalezione


gąbki łowią oni do specjalnych sieci. W celu zachowania gatunku podczas zbierania pozostawia się „korzeń” gąbki, dzięki czemu może ona na nowo wyrosnąć. Gąbki posiadają wyjątkową zdolność regeneracji i potrafią odrodzić się z nawet niewielkich fragmentów. Ponadto wydobywanie odbywa się na dużych przestrzeniach, aby nie zakłócić naturalnej równowagi środowiska. Regularne wydobycie gąbek polepsza zdrowie i obfitość populacji tych organizmów. Wszystkie gąbki przechodzą rygorystyczny proces czyszczenia w celu pozbycia się wszelkich cząstek. Następnie gąbki są wybielane aby otrzymać złoto – żółty kolor oraz odpowiednio przycinane nożyczkami. Tak przygotowane gąbki trafiają prosto do naszych łazienek. Gąbki naturalne a ekologia • Gąbki naturalne są w 100% wytworem przyrody. Do ich produkcji nie są używane żadne sztuczne materiały, chemikalia, barwniki, sztuczne substancje • Gąbki są całkowicie biodegradowalne, dzięki czemu po zużyciu nie zanieczyszczają środowiska. • Wydobycie gąbek odbywa się w sposób bardzo ostrożny, z pełnym zachowaniem zasad ochrony gatunku. • Podczas zbierania gąbek zostawiany jest jej trzon, dzięki czemu bez najmniejszego problemu odtwarzają się one same • Wydobywanie odbywa się na dużych przestrzeniach, aby nie zakłócić naturalnej równowagi środowiska • Regularne wydobycie gąbek polepsza zdrowie i obfitość populacji naturalnych gąbek. www.ekonurt.pl

www.Nasze-Szkraby.pl

89


fot.: Anna Walczak

90

Jestem szczęśliwa, a jednak … czegoś mi brak

www.Nasze-Szkraby.pl


Jesteś dorosła, masz dom, pracę, dzieci. Myślisz sobie, wszystko przede mną, dużo już wiem. Teraz trzeba dobrze wychować dzieci, co nie jest całkiem łatwe. W całym tym zgiełku, zamieszaniu niewiele zostaje czasu na prawdziwe wychowanie. Zostaje raczej czas na chowanie dzieci, ale jakoś to będzie, przecież ja też wyrosłem na ludzi. Pewnie nie byłam całkiem zadowolona, jako dziecko, ale jednak są ze mnie ludzie. Chwila… Muszę usiąść, pomyśleć, zastanowić się. Złapać trochę oddechu. Co właściwie mam, co osiągnąłem? Jak wygląda moje życie. Czy spełniło się jakieś moje marzenie z dzieciństwa? W sumie jestem zadowolona... Zastanów się jeszcze raz: mam pracę, ale tak naprawdę chodzę do niej bo muszę zarabiać. Praca nie jest w sumie zła, a nawet fajna, tylko Ci ludzie. Ciągle jakieś pretensje, oskarżenia, wyrzuty, złośliwości. Męczy mnie to. A po pracy? Fajnie wrócić do swojego azylu. Moment… Znów mnóstwo obowiązków: pranie, sprzątanie, gotowanie. Co dzisiaj na obiad, aha i jeszcze zakupy po drodze. Wszystko na mojej głowie. Mam wrażenie,

że kręcę się na karuzeli. Jedno skończę, a tu czeka sto następnych obowiązków domowych. Mam wrażenie, że jestem sama w tym domu, tylko ciągle ja o wszystkim pamiętam. Inni jakby byli na ciągłych wakacjach. A jak czegoś zapomnę, to jeszcze pretensje. Czuje się jak pełno etatowa pomoc domowa. Potrzebuję wsparcia. Czy nikogo to nie obchodzi? Przecież mnie kochają. Dobrze się razem czujemy i kochamy się. To dlaczego nie widzą, że jestem zmęczona? Ile razy można im to mówić? No dobrze, a moje hobby, czas wolny? Pamiętam to, to były piękne czasy. Uwielbiałam czytać, słuchać muzyki i chodzić na spacery. Czasem do kawiarni z koleżanką na miłą po www.Nasze-Szkraby.pl

91


gawędkę. Hmmm, szkoda, że to tylko miłe wspomnienia, przy rodzinie, pracy i tulu obowiązkach nie ma na to szans. A przynajmniej nie tak często, jakbym chciała. No ale mam jeszcze znajomych i przyjaciół… Nikt już dla nikogo nie ma czasu, a wszystkie rozmowy kończą się narzekaniem. Lepiej włączyć sobie telewizor. A dzieci i mąż, ale nie w kontekście obowiązków? No cóż, naprawdę mi się udało… To dlaczego czuje taką pustkę i samotność. Kocham ich, a oni mnie, jednak czuję się samotna i nie dość kochana. Nie ma czasu już na czułe słowa, przytulenie, wspólną kolację z mężem. Chyba mnie już nie widzi jako kobiety. Może mu się znudziłam i już mnie tak nie kocha. Chciałabym bardziej o siebie dbać, ale nie mam już siły, ani czasu na to. Sama nie wiem. No a dzieci? Wspaniałe szkraby, wesołe, zdrowe i miłe. Czasem jednak doprowadzają mnie do szału. Mają już prawie po 10 lat, a nie pamiętają, żeby po sobie sprzątać i ciągle coś ode mnie chcą, tyle razy proszę i mówię, żeby tak nie brudziły i nic. Lekcje, też szkoda gadać. Jak nie przypomnę, to same nic nie zrobią. Mam wrażenie, że to ja chodzę do szkoły. Może robię coś nie tak? Ale przecież się staram. Jak byłam mała też nikt nade mną nie skakał. Miałam rodzeństwo i każdy wiedział, co ma robić. Nawet jak nie byliśmy zadowoleni, to znaliśmy swoje miejsce. Rodzice kazali i nie było dyskusji. A teraz te dzieci jakieś inne są. W ogóle nie czują respektu, ani szacunku. Chciałam, żeby rodzice mnie pytali o zdanie i dawali więcej luzu. Też nie lubiłam się uczyć, no ale nie zachowywałam się tak, jak dzieci teraz. Rodzic kazał, dziecko musiało i już. Każdy miał obowiązki i uczył się pracy. W sumie to nie lubiłam, jak traktowali mnie jak gorszy gatunek, i mówili jak dorośniesz to zobaczysz. Nikt

92

www.Nasze-Szkraby.pl

mnie nie pytał, czy mi się coś podoba, czy nie. Ach, już sama nie wiem. Jeszcze marzenia… może lepiej pominę ten fakt, że kiedyś były. Jednak teraz jest życie, a nie bajka. Masz takie dylematy, droga czytelniczko? Może nie. Chciałabym ci tylko powiedzieć, że właśnie dzieciństwo decyduje o Twoim życiu. Nie chodzi o gwiazdkę z nieba, ale zrozumienie potrzeb emocjonalnych drugiego człowieka. Piękna książka Thomasa Gorgona „Wychowanie bez porażek”, pokazuje najważniejsze elementy rozwoju emocjonalnego dziecka, a raczej jak możemy je zaspokoić. Choć mamy, jako dorośli bardzo zbliżone, jeśli nie te same potrzeby emocjonalne jak dzieci, to wprowadzając zmiany w swoim podejściu do wychowania możemy to zmienić w ich wczesnym życiu. Nie trzeba czekać, aż powyższa opowieść stanie się ich życiem (pisałam z punktu widzenia kobiety, jednak mężczyźni mają podobne dylematy, tyle, że dotyczą innych spraw). To jest łatwiejsze aniżeli ci się wydaje. Musisz też zadbać o siebie, abyś mogła wprowadzić zmiany. Dasz radę. Gra jest warta świeczki. Nie lekceważ potrzeby własnego rozwoju, aby wychować pewne ufności i siły wewnętrznej dziecko. Wiele razy pisałam już o komunikacji międzyludzkiej, teraz chciałam ci pokazać zależność między dzieciństwem a dorosłym życiem. Zdanie: ja też musiałam i wyszłam na ludzi, z naciskiem „wyszłam na ludzi”, rodzi pytanie co znaczy wyjść na ludzi. Czy to, co napisałam w opowiadaniu? Odpowiedź zostawiam tobie. Udanych wakacji. Monika Prętka Socjolog, socjoterapeutka, trener ds. komunikacji międzyludzkiej. www.mojarownowaga.pl mojarownowaga@gmail.com


www.Nasze-Szkraby.pl

93


KREA CJA DNIA

Francuski szyk 94

www.Nasze-Szkraby.pl


Spódniczka - hand made Sweterk i pasek - Zara Koszula i broszka Bonpoint Buty - Rawel Nakrycie głowy - SH

Dagmara Mama i autorka bloga. Jest szczęśliwą mamą trójki dzieci Julii, Oliwii i Alana. Kocha podróże po świecie, kawę o poranku, gorzką czekoladę, francuskie kino i dobrą książkę. W wolnych chwilach szyje, robi na drutach, fotografuje, tworzy ,,coś z niczego”, przerabia. Uwielbia stylizować swoje dzieci, sprawia jej to ogromną frajdę. www.dailycreation.eu www.Nasze-Szkraby.pl

95


Ubieramy Szkraba

„...DEKOPAKA w Szafie się zwą i cudne ubranka dla naszych maluchów szyją! :)))) Gwiazdki, kropki, wąsy każdy znajdzie coś dla siebie...”

96

www.Nasze-Szkraby.pl

„...Józio jak zwykle ubrany wygodnie... Spodnie LAMAMA zakochałam się nie tylko w fasonie ale i kolorze! ... i cza-


by Aparatka

pa też LAMAMA limitowana seria. ...bluzeczki pokazywałam i zachwalałam już wcześniej ale przypomnę że są od maybe4baby...”

T-shirt, spodenki, kapelusz, trampy - H&M marynarka - CZESIOCIUCH Viola Chmiel www.aparatmojedziecko.blogspot.com www.Nasze-Szkraby.pl

97


Bezpiecznie w drodze

98

www.Nasze-Szkraby.pl


Wakacje już się rozpoczęły, w związku z tym wiele osób (szczęśliwców mających urlop) rusza w trasę. Ci znad morza jadą w góry, a Ci z gór jadą nad morze. Jednym słowem ruch w obu kierunkach będzie podwyższony. Szczególną ostrożność musimy zachować w trakcie zmiany turnusów. Jednak nie ma co panikować, tylko dobrze się przygotować! A o co należy zadbać najbardziej? O bezpieczeństwo nasze i naszych pasażerów, zwłaszcza tych najmłodszych. Przede wszystkim życzę wam udanych wa- trzeba przypominać o prawostronnym ruchu. kacji i spokojnej drogi z i do domu. Często Jednak jeśli pieszy porusza się drodze poza niestety nie zdajemy sobie sprawy z tego terenem zabudowanym to idzie lewą stroną, jakie niebezpieczeństwa na nas czekają. jeśli jest pobocze lub lewym skrajem drogi. Niestety jak co roku i tym razem możemy Krótko mówiąc idąc mamy widzieć nadjeżsię spodziewać, tragicznych statystyk na dro- dżający samochód lub innego uczestnika rugach. I proszę was nie zganiajcie wszystkiego chu. na kiepskie drogi, dziury itp., owszem zgodzę Innym przepisem w Prawie o ruchu drogosię iż czasami jest to wym jest przewożeCZY WIESZ ŻE: jedna z przyczyn. nie dzieci w wieku Fotelik odwrócony tyłem do kierunku Ale najważniejsza do 12 lat, nie przejazdy pozwala lepiej chronić głowę, szyję przyczyna to nasza i kręgosłup niemowlęcia niż fotelik odwró- kraczających 150 własna ignorancja. cony przodem. Najlepiej aby niemowlę jak cm wzrostu, w foteBo gdybyśmy wszy- najdłużej podróżowało tyłem. liku ochronnym lub scy jeździli bezinnym urządzeniu piecznie, rozsądnie i co najważniejsze zgod- do przewożenia dzieci, odpowiadającym wanie z przepisami to z pewnością wypadków dze i wzrostowi dziecka oraz właściwym wabyło by dużo mniej. runkom technicznym. Jednym słowem dzieci wozimy w fotelikach i basta. Jeśli nie, to muCo mówią przepisy simy liczyć się z mandatem karnym w wysoOstatnio w mediach głośno jest o pomyśle kości 200 zł i 6 punktami karnymi. Jednak to jednej z partii na wprowadzenie obowiąz- nic w porównaniu z tym jakie cierpienie i ból ku noszenia, po zmierzchu elementów od- możemy zadać własnemu dziecku przez nablaskowych poza terenem zabudowanym. szą nieodpowiedzialność. Od razu podnoszone jest larum, kto za to zapłaci. Niektórzy jednak zapominają, że może Foteliki ochronne lub inne urządzeto chociaż w znikomym stopniu zmniejszy nia do przewożenia dzieci ilość potrąceń pieszych. Poza tym w prze- Pod tym pojęciem uznawane są foteliki sapisach jest wyraźnie zapisane, że dziecko mochodowe, foteliki podwyższający lub podw wieku do 15 lat, poruszające się po drodze stawki podwyższające, jak również specjalne po zmierzchy poza obszarem zabudowanym, gondole wózków. Pamiętajmy aby wybierając jest obowiązane używać elementów odblasko- odpowiedni fotelik miał on homologację i był wych w sposób widoczny dla innych uczest- on zgodny z normami UE i UE-ECE. ników ruchu. W kontekście fotelików samochodoKolejna sprawa to poruszanie się po odpo- wych możemy rozróżnić pięć podstawowiedniej stronie jezdni. Chyba nikomu nie wych grup: www.Nasze-Szkraby.pl

99


fot.: www.emmaljunga.pl

GRUPA 0 do 12 roku życia bądź 150 cm wzrostu. Foteliki przeznaczone do przewozu noworodków i niemowląt o wadze nie przekra- Jednak przy wyborze fotelika nie powinniczającej 10 kg oraz w wieku do 9 miesięcy. śmy kierować się często mylnie rozumianym GRUPA 0+ komfortem. Mały człowiek jest dużo mniej Przeznaczona jest dla niemowląt i małych odporny na przeciążenia powstające w trakdzieci o wadze do 13 cie zderzenia niż doroKIEDY PRZODEM? kg i wieku do 18 mie- Dopiero gdy przekroczy wagę śli. Fotelik aby spełniał sięcy. fotelika przeznaczonego do swoją funkcję zwłaszcza GRUPA I podróżowania tyłem lub gdy czubek przy tych najmniejszych Przedział wagowy głowy wystaje powyżej górnej im ciaśniej tym bezpieczto 9 do 18 kg i wiek krawędzi oparcia. niej. Oczywiście nie mo18 m-cy do 3 lat. żemy przesadzać i kiedy GRUPA II dziecko wyrośnie to musimy zmienić fotelik To foteliki samochodowe i podstawki pod- na większy i nie męczyć go gdyż to też może wyższające dla dzieci w wieku do około być niebezpieczne. Po prostu najlepiej skon5 lat i wadze w przedziale 15 do 25 kg. sultować się z fachowo przeszkoloną obsługą GRUPA III sklepu. Ostatnia już grupa której elementem są głównie podstawki podwyższają- Kiedy zmienić fotelik ce dla dzieci o wadze między 22 a 36 kg, Kiedy mój synek jeździł już jakiś czas w „ku-

100 www.Nasze-Szkraby.pl


bełku” (fotelik z grupy 0) i szybko przybierał czegokolwiek? A może jadąc spokojnie osiena wadze i wzroście zaczęliśmy zastanawiać dlową uliczką dziecko wybiegło za piłką lub się kiedy powinniśmy go przesadzić do cze- pieskiem? Co najczęściej robimy w takich goś większego. Oczywiście wybraliśmy się sytuacjach? Wciskamy hamulec odruchowo do odpowiedniego sklepu z wyposażeniem do dechy i liczymy na zatrzymanie się przed dla dzieci (tutaj dużo szybciej można spotkać przeszkodą. Udało się? … A teraz zobaczmy fachowca od produktów niż w jakimkolwiek co w takich sytuacjach dzieje się w samochodyskoncie czy markecie). Szeroka oferta, dzie lub co mogło by się wydarzyć. na co się zdecydować? Oczywiście maluch Sytuacja pierwsza: oglądał wszystko z poziomu swojego „kubeł- Tak wolno: Dziecko przewożone jest w odka” i jakież było moje zdziwienie gdy sprze- powiednio dobranym foteliku, zapięte w piędawca odradził nam zakup nowego (szalo- ciopunktowe pasy tyłem do kierunku jazdy. ny czy jak? Nie chce zarobić?). Pan bardzo Efekt – prawdopodobnie oprócz pisku opon spokojnie wyjaśnił nam, nie odczuje incydentu. FOTELIK PODWYŻSZAJĄCY że nasze dziecko jeszcze Niewolno: Dziecko jeWiększość fotelików powyżej 15 kg ma czas na przesiadkę, mają możliwość przekształcenia ich dzie na kolanach mamy, a fotelik jaki posiadamy w podstawkę podwyższającą. oboje zapięci są jednym jest bardzo dobry. Nad pasem. Efekt – matka zmianą powinniśmy się zastanawiać dopiero przygniata dziecko swym ciężarem, przez gdy dziecko nie spełnia któregoś z kryteriów co pasy wrzynają się w ciało, a główka przy naddanej grupy lub gdy główka dziecka wystaje miernym przeciążeniu i nagłym zatrzymaniu poza górny obrys fotelika. Przecież wszystkie na pasie odrzucona jest z dużą siłą najpierw dzieci rozwijają się inaczej i wagowo oraz wiekowo może być jeszcze w odpowiednim przedziale, ale wzrost może już być większy, jednak takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko, w końcu poszczególne grupy zostały ustalone na jakiejś zasadzie. Tak więc drodzy rodzice nie spieszcie się i sięgnijcie po poradę do innych. Jak wozić, a jak nie? Przede wszystkim bezpiecznie, nie tylko dziecko musi jeździć w odpowiednim foteliku, ale i nasza czujność na drodze musi być zwielokrotniona. Pamiętajcie aby nikomu nie ufać. Wręcz powinniśmy uznać, że wszyscy to nasi wrogowie i chcą nam zrobić krzywdę. Oczywiście bez popadania w paranoję. Ale ile razy zdarzyło wam się, że niby zaparkowany samochód, nagle włącza się do ruchu bez kierunkowskazów i patrzenia w lusterka? Albo ile razy ktoś przed wami postanowił wysadzić kogoś w miejscu niedozwolonym, bo ten ktoś będzie miał tu bliżej do wejścia, przejścia, czy


do przodu potem do tyłu i uderza o ciało matki. W najlepszym przypadku kończy się w szpitalu. Sytuacja druga: Tak wolno: Dziecko przewożone jest w odpowiednio dobranym foteliku, zapięte w pięciopunktowe pasy tyłem do kierunku jazdy. Na przednim fotelu bez lub z wyłączoną poduszką powietrzną Efekt – prawdopodobnie oprócz pisku opon nie odczuje incydentu. Niewolno: Dziecko przewożone jest w odpowiednio dobranym foteliku, zapięte w pasy, tyłem do kierunku jazdy, z aktywną podusz-

ką powietrzną. Efekt – w wyniku zderzenia uruchomiona zostaje poduszka powietrzna i dziecko dostaje strzał w plecy po czym uderza w oparcie siedzenia. Sytuacja trzecia: Tak wolno: Dziecko w wieku około 8 lat podróżuje na podkładce podwyższającej, zapięte w pasy samochodu. Efekt – szarpnięcie, i jak pozostali pasażerowie, naje się co najwyżej strachu. Niewolno: Dziecko jedzie bez przewidzianej podkładki, zapięte w pasy samochodu. Efekt – szarpnięcie i zbyt wysoko przebiegający pas fot.: www.emmaljunga.pl

102 www.Nasze-Szkraby.pl


przydusza klatkę piersiową i krtań dziecka. Prawdopodobnie konieczne jest odwiezienie dziecka do szpitala. Oczywiście wszystkie sytuacje zależne są od prędkości z jaką się poruszamy i z czy dojdzie do zderzenia z innymi przeszkodami. I jeszcze jedna sytuacja, odbieramy dziecko z przedszkola, ze szkoły, zapinamy w foteliku. Jedziemy do domu. Dziecko samo odpina się z fotelika i idzie po zabawkę na siedzeniu z drugiej strony lub wygląda sobie przez tylną szybę i ogląda okolicę. Nagle dochodzi do zderzenia. Dziecko absolutnie nie zabezpieczone. Efekt – prawdopodobnie dziecko przelatuje między siedzeniami i uderza w deskę rozdzielczą lub wypada przez przednią szybę. Myślicie, że to jakiś surrealistyczny, makabryczny opis? Niestety podróżując widuję takie sytuacje, szczęśliwie bez tak drastycznego zakończenia. Rodzice myszą zwracać uwagę na takie sytuacje i uczyć dzieci jak zachowywać się w aucie. Pamiętajmy na drodze może zdarzyć się absolutnie wszystko. A jeśli komuś mało to w wystarczy w internecie obejrzeć filmiki kręcone przez rejestratory drogi, często osoby biorące udział w wypadkach nie mają absolutnie szansy na reakcję. I mimo najlepszych zabezpieczeń i dobrych intencji oraz prawidłowego i przepisowego poruszania się po drodze, wariat z naprzeciwka może nie mieć szczęścia, a my stajemy się ofiarami. Według wielu badań zapewnienie dziecku ochrony przez zastosowanie odpowiedniego fotelika samochodowego może ograniczyć obrażenia o około 90% w przypadku fotelików odwróconych tyłem do kierunku jazdy, a o około 60% w przypadku fotelików odwróconych przodem (źródło: AA Motoring Trust). Nowy czy używany? Przed tym pytaniem staje większość rodziców. Niestety nasze zarobki często stawiają

nas przed takimi dylematami. Oczywiście nikogo nie trzeba przekonywać, że nowe są lepsze, ładniejsze i bezpieczniejsze. Jednak w chwili obecnej na rynku dostępnych jest wiele fotelików znanych i mniej znanych producentów. Myślę, że każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie (o przepraszam dla dziecka). I jeśli fotelik będzie miał wszystkie wymagane atesty i elementy to nie ma co przepłacać za logo. Jednak uwaga, bo nie tylko za logo się płaci. Drożsi producenci używają lepszych materiałów do wykonania fotelika samochodowego oraz często wykonują specjalne dodatkowe testy sprawdzające jak w sytuacjach ekstremalnych sprawdzają się ich produkty. Może więc jednak używany ale znanej firmy? Jeśli jesteście pewni jego pochodzenia i historii to czemu nie. Najlepiej jeśli będzie on od kogoś z rodziny lub znajomego i mamy pewność, że nigdy nie brał udziału w żadnym wypadku. Łatwo powiedzieć, ale przecież nawet kupując używany samochód nie wiemy co z nim się działo. Tutaj się nie zgodzę, bo wystarczy podjechać na stację diagnostyczną lub zaprzyjaźnionego mechanika (ale naszego, a nie sprzedawcy) i jest szansa, że dowiemy się jakie przygody miało auto którym się zainteresowaliśmy. A co z fotelikiem? Takich testów nie ma. Znaczy się są, ale są drogie i przeprowadzane przez firmy produkujące foteliki. Wykonuje się je przy projektowaniu nowych modeli i poprawianiu konstrukcji, generalnie niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba. Pozostaje nam jedynie gruntowne obejrzenie fotelika, jednak mogą być ukryte uszkodzenia nie widoczne gołym okiem. No i oczywiście musi on mieć wszystkie elementy jakie są niezbędne do bezpiecznego przewożenia dzieci. Tutaj kierujmy się tą samą zasadą jak przy kupnie pojazdu, jeśli cokolwiek budzi twoją wątpliwość to odpuść sobie, na rynku jest wiele produktów tego typu i na pewno trafisz na lepszy. Tak więc kochane mobilki pozostaje mi tylko życzyć wam szerokości. www.Nasze-Szkraby.pl

103


Grupa 0 0 - 10 kg

Grupa 0+ 0 - 13 kg

Römer Baby-Safe Sleeper to przedstawiciel gondol przystosowanych do przewozu niemowląt, wyposażony jest w trzypunktowe pasy.

Fotelik Emmaljunga First Class spełnia wysokie wymagania w zakresie bezpieczeństwa, doboru materiałów, komfortu, ergonomii. Jest łatwy w montażu, można go dopasować kolorystycznie do wóz-

Grupa I 9 - 18 kg

Grupa II 15 - 25 kg

Coast Chilli Red. Fotelik mocowany jest pasa- Recaro STM Explorer. Foteliki z grupy II nie mi w samochodzie i posiada własne 5 punk- posiadają własnych pasów i mocowane są potowe pasy bezpieczeństwa. przez pasy znajdujące się w samochodzie.

104 www.Nasze-Szkraby.pl


ka, jest miękki i wygodny. Fotelik samochodowy można wpiąć do większości produkowanych przez firmę Emmaljunga podwozi wózków, wymagane jest zastosowanie adaptera Travel System i dalej już

dziecko może poruszać się przy pomocy wózka. Podstawa Base stanowi bezpieczną platformę, którą można umocować do zainstalowanych w samochodzie punktów mocujących ISOFIX.

Grupa III 22 - 35 kg

Akcesoria

Graco Booster Basic. Podstawki podwyższa- Wśród akcesoriów znajdziemy lusterka ułające nie posiadają oparcia. Często mają regu- twiające obserwację malucha, podnóżki, śpilowane podłokietniki i np. uchwyty na napój. worki, a także maty ochronne. www.Nasze-Szkraby.pl

105


Już czas …

krótka relacja z porodu

Termin porodu wyliczono mi na 06 maja 2013. Termin zbliżał się nieubłaganie, więc lekarz kazał mi przychodzić na KTG co dwa dni, ale nie było żadnych śladów zbliżającego się porodu. Termin porodu wyliczono mi na 06 maja 2013. Termin zbliżał się nieubłaganie, więc lekarz kazał mi przychodzić na KTG co dwa dni, ale nie było żadnych śladów zbliżającego się porodu. W końcu nadszedł ten długo oczekiwany dzień. KTG ujawniło „jakieś” skurcze, ale ja jeszcze ich nie czułam. 5 dni po terminie postanowiłam, przyspieszyć porodu. Poszłam na basen licząc na to, że wysiłek fizyczny wywoła jakieś skurcze, niestety nic to nie zmieniło. Osiem dni po terminie nie wytrzymałam już i zaczęłam działać: herbatka z liści malin i sex.

106 www.Nasze-Szkraby.pl


rys.: K. Blum.

www.Nasze-Szkraby.pl

107


02:00

Szpital

Huraaa udało się. Nie wiem czy wpłynął na to sex, czy magiczna herbatka z liści, ale o 2 w nocy obudziły mnie pierwsze skurcze. Były jeszcze na tyle słabe, że po kilku minutach spędzonych pod prysznicem, wyciszyły się i udało mi się dalej zasnąć. Jednak nie na długo. O 6 rano obudził mnie silny ból kręgosłupa. Za nim przyszedł skurcz. Od razu bolesny i długi. Mąż zaczął odmierzać częstotliwość skurczy. Na razie były nieregularne co – 4-8 minut. Ale bolały już dość mocno. Ponieważ przez kilka godzin skurcze nie nasiliły się, mąż spokojnie udał się do pracy a ja zostałam w domu z ambitnym zamiarem wysprzątania mieszkania, tak by po porodzie wprowadzić maluszka do czyściutkiego domu bez grama kurzu. Po 2 godzinach porządkowania, skurcze mimo dalszej nieregularności stały się nie do zniesienia. Każdy jeden zginał mnie w pół i odbierał możliwość komunikacji. Nawet nie miałam siły krzyczeć. Między jednym a drugim skurczem zadzwoniłam po męża, oznajmiając, że czas najwyższy zawieźć mnie do szpitala. Ból był na tyle intensywny, że odbierał mi możliwość racjonalnego myślenia. Wydaje mi się, że mąż jechał do domu całą wieczność (a ponoć raptem 10 minut). Wpadł do domu ogromnie przejęty i zdezorientowany, zupełnie jakby to jego co 7 minut zginało w pół z bólu. Napił się wody, zjadł kilka kostek czekolady i pomógł mi dopakować torbę. Gdy wychodziliśmy okazało się, że winda w naszym bloku jest popsuta (mieszkamy na 9 piętrze) i czeka mnie schodzenie po schodach. Nic bardziej miłego, jak zgiąć się w pół i mijając sąsiadów usiłować zejść w dół, między jednym a drugim skurczem. W końcu po pierwszym piętrze przestałam się upierać, że zejdę sama, mąż wziął mnie na ręce, a przemiły starszy Pan który akurat wchodził do góry, wziął moją torbę i zniósł ją do samochodu.

W szpitalu podłączono mnie do KTG, ciężko mi było wysiedzieć na badaniu, bo ból był ze skurczu na skurcz coraz silniejszy. Udał się ustalić, że skurcze są nieregularne a rozwarcie dopiero na 2 cm, jednak wspólnie z lekarzem stwierdziliśmy, że nie będą odsyłać mnie do domu tylko zostawią w szpitalu na obserwacji. Tego dnia było zatrzęsienie porodów. Na sali nie było miejsca na kolejne łóżka, więc kazano mi chodzić po korytarzu póki nie zwolni się jakieś łóżko. Więc chodziłam tak w te i wewte. Pacjentki patrzyły na mnie z uśmiechem na twarz i lekką nutką litości gdy widziały jak co kilka minut wiję się z bólu trzymając się ściany. W końcu znalazło się dla mnie łóżko. Położyłam się i mimo potwornego bólu udało mi się na chwilę zasnąć. Nie wiem ile spałam, bo straciłam już zupełnie rachubę czasu. Wiem tylko, że po jakimś czasie obudził mnie potworny ból. Nie czekając na opinie lekarza i nie pa-

108 www.Nasze-Szkraby.pl


08:00

trząc na to która jest godzina zadzwoniłam do męża, że już chyba rodzę i ma prędko wracać do szpitala. Zanim mąż do mnie dotarł zdążono zrobić mi kolejne badanie. 6 cm rozwarcia spowodowało, że badano mnie teraz co pół godziny. To badanie jest chyba najmniej przyjemne z całego porodu. Nie wiem czy każdy tak je odczuwa, ale dla mnie był to potworny ból nie do zniesienia. Wiłam się i krzyczałam, że to boli, że nie chcę by mnie badali. Na co lekarze się śmiali i pytali jak ja mam zamiar urodzić skoro ich ręka jest kilka razy mniejsza od główki i ramion dziecka. O 8:00 podano mi wreszcie oxytocynę. Jednak wiele to nie zmieniło. Masaż szyjki też nic nie pomógł. O O 13:00 rozwarcie doszło do 9 cm. Lekarz przekłuł mi pęcherz płodowy. Poczułam, jak wypływa ze mnie ciepła ciecz. Powiedzieli, że teraz już pójdzie szybko. Skurcze były już bardzo często, ale nadal nieregularnie. Po odejściu wód każdy ruch dziecka koszmarnie bolał a żeby było gorzej, ruchy powodowały skurcze i odwrotnie. Zaczynałam już przeć, ale lekarze krzyczeli, że jeszcze nie mogę. Nadal brakowało 1 cm do pełnego rozwarcia. Ponieważ, jak się okazało ten 1 cm był bardzo istotny, mimo mojej potrzeby parcia lekarze byli nieubłagani, prysznic, skakanie na piłce i zakaz kładzenia się. Kazali mi ciągle oddychać, ale ja podczas skurczy modliłam się by choć na chwilę móc przestać oddychać by złagodzić ból. Rozwarcie nic a nic nie drgnęło, ból był już nie do zniesienia. Każdy ruch synka sprawiał, że wiłam się z bólu. Myślę, że i on miał już dość tego cudu narodzin. Błagałam o cesarskie cięcie. Zaczęłam omdlewać z bólu. Po konsultacji męża z lekarzem o 19 przyszedł anestezjolog. Po krótkiej chwili nic mnie już nie bolało. Myślałam, że po znieczuleniu zasnę i obudzę się tuż przed porodem, jednak nic bardziej mylnego. Jakby ktoś mi doładował akumulatory. Nagle dostałam nowych sił, nowej energii. Znieczulenie przyspieszyło rozwieranie szyjki. Wreszcie usłyszałam upragnione i tak długo wyczekiwane „mam 10 cm” przemy Pani Asiu. Miałam wrażenie, że po kilku chwilach od podania znieczulenia wreszcie wyciągnęli ze mnie synka. Okazało się, że trwało to całą godzinę. Skurcze parte już nie były tak intensywne, czułam że zbliża się skurcz, ale nie był to już ten sam ból który odczuwałam przed znieczuleniem. W końcu położyli mi synka na piersi. Ponieważ cała akcja porodowa trwała wyjątkowo długo, a poród zaczął się po terminie okazał się, że maluszek był cały siny, a wody płodowe były już zielone. Rodzenie łożyska też nie poszło łatwo, tzn mi już wszystko było obojętne, byłam zmęczona, spokojna o dziecko, do tego nadal działało znie www.Nasze-Szkraby.pl

109


20:05

czulenie więc nic nie czułam, tylko słyszałam rozmowy lekarzy którzy wyciskali ze mnie łożysko. W końcu po chwili udało mi się zasnąć i nic więcej z tego dnia nie pamiętam. No może oprócz tego, że ciągle ktoś mnie przywoływał by mnie obudzić, każda próba pionizowania kończyła się moim omdleniem, a do tego wszystkiego było mi potwornie zimno,. Jednak warto były to wszystko przeżyć.

Aleksander - 58 cm, 3950 g. Joanna, mama Aleksandra

Dziekujemy , za relacje, z waszych niesamowitych chwil. Podziel się z nami swoimi przeżyciami z porodówki. Spisz swoje odczucia, opisz jak przebiegał twój poród. Będzie to świetna pamiątka dla Ciebie i Twojej pociechy za dobrych parę lat. Każda relacja opu-blikowana na naszych łamach zostanie nagrodzona Swoje relacje przesyłajcie na adres redakcja@nasze-szkraby.pl


Zapraszamy na naszą stronę

www.nasze-szkraby.pl

07/2012

Namiotowa kryjówka

OwOcOwe szaleństwo Kleszcze

ukryty wróg

FotograFowaNie dzieci

08/2012

górskie dzieci

Bunt dwulatka logopedia szeregi głosek

plecaki, torBy, tornistry


Letnie orzeĹşwienie 112 www.Nasze-Szkraby.pl


fot.: Olga Mosakowska

www.Nasze-Szkraby.pl

113


Ogranicz spożywanie kwasowych pokarmów.

Żar lejący się z nieba pobudza nasze pragnienie. Latem chętniej pilnujemy by nasze maluchy piły dużo płynów. Podtykamy dzieciom w upalne dni pod nos soki, wodę, napoje gazowane. Zabiegane maluchy czasem nie mają czasu się napić, lub grymaszą "nie chcę wody". By wypiły cokolwiek i się nie odwodniły podajemy im co popadnie, bez większych refleksji. Kolorowe gazowane napoje są mocno napiętnowane, więc co bardziej świadomy rodzic podtyka dzieciom bomby witaminowe – soki. Multum witamin, naturalnie występujące cu- czającej ilości zalecanych witamin. Dlatego kry, czyli zdrowie, energia i ugaszenie pragnie- też są wzbogacane sztucznymi witaminami. nia. Właśnie tak myślimy o sokach. Ale czy Przykładowo w Niemczech, 100 ml soku to na pewno jest właściwe myślenie? Czy musi pokryć 15% dziennego zapotrzebonie zostaliśmy oszukani w chwili gdy wania organizmu na witaminy. Oczywiście x lat temu był szał nie ma nic złego Do produktów o dużej kwasowości na multiwitaminy? w sztucznych witazalicza się soki z owoców (pomarańTe pyszne wieloowocominach, jednak naleczowy, grejpfruitowy i jabłkowy), we soki są sokami trzeży pamiętać, że brać napoje z dodatkiem cukru lub bezcuciej kategorii. Wcale nie je można tylko pod nadkrowe, gazowane i energetyzujące są tak zdrowe jak przez zorem lekarza, gdyż łaoraz owoce. lata nam wmawiano. two można przedobrzyć Większość multiwitamin nie zawiera wystar- i narobić więcej szkód jak korzyści. Wystarczy

114 www.Nasze-Szkraby.pl


tu wspomnieć o beta karotenie który jest tak W przypadku soków kupnych zgubne dla wychwalany pod niebiosa, a w rzeczywistości małych ząbków jest to, że soki są tworzone zbyt duże spożycie betakarotenu powoduje z koncentratów dzięki czemu łatwiej osadzają raka. się na szkliwie. Więc jak to jest z tymi sokami? Dlaczego po raz kolejny piszemy, że woda jest najlep- Nowe zagrożenie dla zdrowia zębów sza na wszystko? Myślicie, że chodzi o cukry? Nukowcy z Akademii Dentystycznej w InTeż. Ale nie tylko. Dziś stytucie Karolinska Sącząc słodki napój przez cały słów kilka o kwasach w Sztokholmie przeprodzień, robimy swoim zębom większą i ich wpływie na zęby. wadzili eksperyment krzywdę, niż jeśli wypijemy Zacznijmy od tego, dotyczący wpływu kwago w ciągu kilku minut. że brytyjscy stomatośnych napojów na szklilodzy z British Dental Association alarmują, wo. że małe dzieci piją zbyt dużo soków z owo- Kwaśne napoje o wartości pH poniżej 5,5 rozców. Soki są o wiele bardziej szkodliwe dla puszczają szkliwo. zębów niż zjedzenie świeżego owoca. Są to napoje takie jak Coca-Cola, ale także soki, Nadmierne spożycie soków może być przy- a nawet zwyczajne śniadanie. czyną aż 25 proc. próchnicy u najmłodszych, Naukowcy ze Sztokholmu, zebrali w dwóch a próchnica w zębach mlecznych podnosi ry- szkołach zęby mleczne od dzieci którym włazyko wystąpienia jej także w zębach stałych. śnie wypadły, po czym zanurzyli je w różnych

Co dziesiąte niemowlę cierpi z powodu próchnicy. Dzieci mogą mieć próchnicę zanim jeszcze wyjdą im pierwsze zęby.

www.Nasze-Szkraby.pl

115


napojach.

pijmy go przez cały dzień po trochu Po 10 dniach wyniki ekspe- • po wypiciu soku wyrymentu przeszły ich najpłuczmy zęby wodą śmielsze oczekiwania. Osza- • odczekajmy 2 h zanim łamiająco duża część miazgi umyjemy zęby by nie zębowej zniknęła. Co najcieścierać rozmiękczonego kawsze, największe szkody szkliwa poczyniły właśnie soki owocowe – ponad 11 procent Dlatego jeśli wasze maluzęba mlecznego, który był chy nie grymaszą, podajcie w soku zniknęło. im do picia wodę. Jeśli kręcą Jeśli już wasze maluchy mu- nosem na wodę, podajcie im szą pić soki, niech to będzie lemoniadę, gdyż jest to roznie więcej niż 150 ml soku cieńczony kwas owocowy. owocowego dziennie. A jeśli nadal uważasz, że dziecko musi pić latem Jak pić soki owocowe soki, zastosuj się chociaż by zmniejszyć ryzyko do naszych rad by zmniejuszkodzenia szkliwa: szyć ekspozycję szkliwa • picie prze słomkę ograni- na drażniące działanie kwacza kontakt kwasów owo- sów owocowych. cowych z zębami • wypijmy sok naraz, nie Katarzyna Repich-Stecko

116 www.Nasze-Szkraby.pl


Słodkie soki, nawet jeśli są ekologiczne, są złe dla małych dzieci. Bo bez względu na to czy w składzie jest cukier sztuczny, czy naturalny – glukoza będzie zawsze pożywką dla próchnicy.


Z chwilą pojawienia się dziecka na świecie we wszystkim co robimy, a co ma związek z dziećmi, kierujemy się szeroko pojętym dobrem dziecka, w szczególności naszego.

118 www.Nasze-Szkraby.pl

fot.: Katarzyna Repich-Stecko

Dla dobra dziecka?


Wybieramy najlepsze ubranka, staramy się żeby jadło co tylko tam na bazarku uda nam się świeżuteńkiego i zdrowego u Pani Jadzi kupić. Zapisujemy się z dzieckiem na baseny, narty, tańce. Szukamy najlepszych w okolicy, albo daleko poza nią, przedszkoli i szkół. Stajemy na głowie, żeby temu naszemu Skarbowi dogodzić i zrobić mu dobrze. „No wszystko dla niego zrobię, wszystko. Żeby tylko Maleństwo miało dobrze”. I w tym szaleńczym pędzie dogodzenia naszym pociechom, jak świat długi i szeroki, nie wychwytujemy tego momentu, w którym to nasze Małe Cudo zaczyna się orientować, że potrzeba robienia mu dobrze przysłania nam zdrowy rozsądek. Z tą chwilą rozpoczyna się etap przejmowania władzy przez dziecko, a my, rodzice, mamy wtedy mocno przerąbane. Zgubna bowiem może być interpretacja określenia „dla dobra dziecka”. Niby nic skomplikowanego. A jednak. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się nam naturalne, czyli „Ja rodzic robię wszystko, żeby moje dziecko czuło się dobrze” może się zmienić w „Ja rodzic robię wszystko, co moje dziecko uzna, że jest dla niego dobre”. A to jest zasadnicza różnica. Niestety, bardzo często tę drobną rozbieżność wychwytują najpierw dzieci, a potem dorośli. I równie często jest już zbyt późno na zmiany bez większych konsekwencji. Czekają nas łzy, pot, krzyk i zszarpane nerwy. A wystarczyło nie rzucać się tak na to dobro. Wstrzymać nieco swe rodzicielskie instynkty i spytać siebie, dorosłego człowieka, czy aby na pewno wyjdzie to dziecku na dobre? Zaczyna się niewinnie. Na przykład od kładzenia dziecka spać i magicznego „Jeszcze pięć minut, mamo”. Kto nie przeżył trwających nawet i dwie godziny tych „pięciu minut”? „Ale mamo no, pozwól mi do końca obejrzeć. To jeszcze parę minut. Ale kochanie, przecież mówiłaś to dziesięć minut temu. No ale teraz to naprawdę się kończy”. I tak w kółko. My, matki, nie mamy serca odrywać dziecka od telewizora. On, ojciec zwykle nie reaguje, bo albo go nie ma w domu, co tłumaczy w sposób zasadniczy brak reakcji, albo wła-

śnie sobie czyta świetny artykuł w necie. I tak pozostając z tym same krążymy, jak te satelity, pomiędzy kuchnią, pokojem dziecka, a stołowym. I za każdym razem, kiedy nasze dziecko odsyła nas z kwitkiem powtarzamy sobie „No przecież nie oderwę jej od bajki. Niech sobie obejrzy. Tak jej się to podoba”. Więc myślimy, że robimy dobrze dziecku. I tak mijają kolejne tygodnie orbitowania wokół własnego potomka. Finał jest taki, że dzieciak kładzie się spać o godzinach dla niego zupełnie nielogicznych. Każdy wieczór to bój o kolejne „pięć minut”. Nerwy w końcu puszczają. Zaczynamy na dziecko krzyczeć, że „przecież jutro do przedszkola, a już jedenasta”. Dziecko zmęczone, więc zaczyna płakać, ryczeć i, całkiem słusznie, przypominać, że „przecież pozwalasz mi wieczorem oglądać bajki, to dlaczego teraz mam iść do łóżka?”. Dzieciak zapuchnięty od płaczu w końcu usypia koło północy. Wykończone, bo umówmy się, północ to jakoś nie jest najbardziej optymalna pora zasypiania. Rano... afera z budzeniem. Znowu „pięć minut”. Tym razem na dospanie. Jęki, płacz, że zmęczone. My z furią i pianą na ustach wypluwamy „Spóźnię się przez ciebie do pracy!! Wstawaj ale już!!”. Na wszystko mamy jakąś minutę i trzy sekundy. Dziecko niewyspane, zdenerwowane i złe idzie do przedszkola. My podobnie, do pracy. Żadne z nas nie ma dobrego dnia. I tak mijają tygodnie i miesiące. Ciągłe niedospanie, rozdrażnienie może, nie musi, ale może, prowadzić do rozregulowania całego systemu nerwowego małego człowieka. Krótko mówiąc, możemy dziecku zafundować lekkie rozchwianie emocjonalne, z czym samo www.Nasze-Szkraby.pl

119


fot.: Katarzyna Repich-Stecko

może sobie nie poradzić. Co więcej: w główce Malucha zaczyna kiełkować myśl, że jeśli udaje mu się postawić na swoim w kwestii pójścia spać, to niewykluczone, że da radę z innymi rzeczami. I tak zaczyna jeść co chce, ubierać się w co chce i, generalnie, wszystko wygląda i toczy się „jak dziecko tego chce”. A od czego się zaczęło? Od niewinnych pięciu minut”, bo dziecko prosi, a my ulegliśmy, żeby zrobić mu dobrze. A wystarczyło powiedzieć „nie”. Czy jest to trudne? Oczywiście, że tak. Stanąć przed własnym dzieckiem i odmówić mu czegokolwiek to chyba najtrudniejsze z wyzwań z jakim musi się uporać rodzic. No ale przecież „Pięć minut nas nie zbawi”? A jednak. Nie tylko zbawi, ale i uratuje. Da nam bilet do krainy spokoju i stabilizacji. Nasze dziecko będzie wiedziało, że to my wyznaczamy granice. Że to na nas ciąży odpowiedzialność za jego życie. Że jemu, jak na razie, pozostawiamy tyle wolności, na ile jest to bezpieczne. Że nic mu się nie stanie dopóki będzie nas słuchać. Że to właśnie ro-

120 www.Nasze-Szkraby.pl

bimy dla jego dobra. Nie wolno pozostawiać dzieciom swobody w podejmowaniu decyzji w sprawach zasadniczych. Dlaczego? Ponieważ małe dziecko nie jest świadome jak działa mechanizm odpowiedzialności i konsekwencji za to, co robi. To, czy weźmie na plażę łopatkę czy grabki nie ma większego znaczenia i ewentualna pomyłka nie waży zbyt wiele. Ale już to, czy będzie wiecznie niewyspane, za lekko ubrane bo nie lubi tej kurteczki w kratkę i będzie jadło wyłącznie coś, co zawiera 99,9% cukru ma ogromny wpływ na jego dalsze życie. Czy mimo tego będzie próbować postawić na swoim? Zawsze. Czy my, rodzice, mamy obowiązek ze wszystkich sił starać się najpierw pomyśleć, a później działać? Również zawsze. Przykład drugi. „Bo przecież takie to kruchutkie i nie da sobie rady”. Nie brakowało dużo, żeby taka tabliczka zawisła na drzwiach dziecinnego pokoju. Dzieci pod specjalnym nadzorem. Wyniszczającym, krzywdzącym i absolutnie nieprzemyślanym.


Za zasłoną dbałości o jego bezpieczeństwo i dobro, matka robi z dziecka kalekę. „Nie możesz się kochanie przemęczać. Pamiętaj, jesteś słaba i musisz się oszczędzać. Ja się wszystkim zajmę. I nie ma nic złego w tym, żeby inni traktowali cię tak samo. Bo przecież wszyscy widzą, że trzeba ci pomagać”. Mijają lata, dziecko kończy szkołę i studia. „Ja się tak bardzo wymęczyłam przez te pięć lat, że muszę sobie zrobić przerwę. Oczywiście kochanie. Obyś się tylko nie przemęczała”. I kiedy inni z jej roku zaczynają pracę w zawodzie, zdobywają doświadczenie i własne pieniądze, nasza Bidulka odpoczywa. Tak jej się to spodobało, że zrobiła z tego sposób na życie. Wciąż zmęczona, wiecznie chora, nieustannie potrzebująca pomocy, wybredna jak siostry Kopciuszka.”No wiesz, to daleko. Co ja będę pół godziny metrem do pracy dojeżdżać? No, raczej. Nie masz wyboru. No coś ty. Ja muszę mieć blisko”. I kiedy znajomy załatwi jej w końcu pracę niedaleko od domu, „To rozumiem. 15 minut i jestem na miejscu”, jest tuż przed czterdziestką. Nie zdąży zapuścić korzeni, bo po dwóch latach ją zwalniają, a ona znowu ląduje w domu, na zasiłku. No i znowu musi odpoczywać, bo się Kruszynka tak narobiła, że hej. Wychodzi z założenia, że jej po prostu trzeba pomagać. Zawieźć mamę z sadzonkami na działkę? „Jeśli jej nie zawieziesz to będzie musiała sama przez cały tydzień tam jeździć. A ty nie możesz jej pomóc? Oj, obtarłam kostkę pod prysznicem”. Trzeba stare ubrania wywieźć? „No już wiesz kiedy będziesz mogła przyjechać? Nie bardzo mogę, bo w szkole już wakacje, więc nie mam co zrobić z dzieckiem. Ale mi zalegają te rzeczy!!!”. Nie założyła rodziny. Nie ma przyjaciół. Swoje instynkty macierzyńskie zaspokaja chowając dwa koty. Mając czterdzieści

dwa lata pozwala, żeby jej schorowana matka dorabiała na 1/3 etatu, żeby jakiś grosz był w domu. Dla niej „Nie ma pracy. Rozumiesz, dla mnie nie ma pracy. Nie rozumiem”. I w tym mniemaniu wspiera ją, wciąż z tą samą siłą co kiedyś, jej własna matka. W dalszym ciągu chowana pod kloszem, w poczuciu bycia słabą, wymagającą opieki i pomocy, nie umie dać sobie rady sama. W jej słowniku nie ma słów: odpowiedzialność, dojrzałość i determinacja. Bo takich określeń używa człowiek dorosły, a ona jest ciągle małym dzieckiem, które nie chce dorosnąć. I jak na razie nie musi. Bo mama zawsze otuli i da na kino. Tylko czy ta bajka będzie trwać wiecznie? Gdzie się więc kończy matczyna nadopiekuńczość? Może tam, gdzie zaczyna się zdrowy rozsądek. Tam, gdzie matka, czy rodzice oboje, włączają wyobraźnię i potrafią odpowiedzieć sobie na pytanie „Ile z tego co robię dla dziecka wyjdzie mu na dobre, a ile to pójście na łatwiznę czy strach przed tym, że dziecko może sobie nie poradzić?”. Niestety, bardzo często z obawy, a przede wszystkim wstydu przed przyznaniem, że popełniamy błąd jako rodzice, że nie jesteśmy idealni, nie korygujemy tych potknięć zawczasu. I doprowadzamy do sytuacji kiedy, jedyne co nam pozostaje, to odpuścić. Pozwolić żeby ktoś z zewnątrz, najzwyczajniej w świecie pomógł nam zrozumieć, co to znaczy „w imię dobra dziecka”. Iwona Kilińska Ma 41 lat, ukończyła Wyższą Szkołę Handlową. Mama 4 letniej Marty. Z zamiłowania do pisania dwa lata temu założyła blog www.getmama.pl, miejsce w którym pisze o tym co sprawia, że jej życie jest piękne, pyszne, pełne radości, szczęścia i satysfakcji. www.Nasze-Szkraby.pl

121


„AFLO” Słyszałaś, że porażka jest matką sukcesu? Pewnie wiesz również, że to, co cię nie zabije, to wzmocni? Domyślam się również, że „życzliwi” donieśli ci, że w Ameryce nie używa się słowa „porażka”; mówi się „doświadczenie”? Mdli cię na widok zdania „przekuj porażkę w sukces”, choć w głębi ducha podejrzewasz, że coś w tym jest? Pisanie o porażkach skazane jest na porażkę. Kropka. Koniec. Dalej nie piszę. 122 www.Nasze-Szkraby.pl


Porażka – plan na pierwszy dzień Porażka boli. Nawet jeśli jutro okaże się trampoliną do sukcesu, dziś jest rozdrapaną ranką. Nawet jeśli jutro zhardziejesz, dziś jesteś miękka jak koci brzuszek. To minie, wiesz o tym. Dziś chcesz rozpaczać? Rozpaczaj. Chcesz poprzeklinać – przeklinaj. Aż do emocjonalnego oczyszczenia. A na dobranoc poczytaj, ku pokrzepieniu serc, że nie tylko ty masz pod górkę. Michael Jordan, na przykład, nie dostał się do szkolnej drużyny koszykarskiej, a niejaki Einstein nie umiał czytać do 7 roku życia. Gra komputerowa “Angry Birds” okazała się sukcesem w ciągu nocy!... aczkolwiek była to jej 52 wersja (założę się, że nie słyszałaś o poprzednich 51). A wiesz skąd nazwa popularnego środka WD40? Ponieważ poprzednich 39 rodzajów preparatu nie sprawdziło się, sprzedał się dopiero model czterdziesty. Jeśli planujesz przykleić sobie te przykłady wypisane na post-icie, wiedz że te słodkie przylepki to wynik nieudanego eksperymentu opracowania nowego kleju przez inżynierów firmy 3M. Klej miał za zadanie skutecznie sklejać różne powierzchnie…

się, dostałaś lekcję, czas na pracę domową. Znalazłam w necie fantastyczny pomysł: archiwizowanie porażek. Zapisuj trudne wydarzenia, z datą wystąpienia problemu i rozwiązaniem, jakie znalazłaś. Po pierwsze zobaczysz jak wiele razy w życiu znajdujesz się w niekomfortowej sytuacji i jak wiele razy udaje ci się skutecznie pokonać przeciwności. Dostrzeżesz też, że się uczysz i sprawy, które kiedyś cię załamywały, dziś wydają się być bardzo proste. A jeśli nie? Kolejna lekcja – znajdź powtarzające się schematy. Poszukaj rozwiązań, wyciągnij wnioski. Chwilowe porażki (zwróć uwagę na liczbę mnogą) podpowiadają, że coś nie działa. Dowiedz się, dlaczego. Pytaj, ucz się na cudzych błędach. Wyjdzie taniej niż na własnych. Poza tym problemy są naturalną konsekwencją działania. Z tej perspektywy prawdziwą porażką jest brak porażki. Sukces czy porażka? Kwestia nastawienia... … bardziej niż ci się wydaje. W godnej polecenia książce „Nowa psychologia sukcesu” dr Carol Dweck przedstawia koncepcję dwóch podejść: nastawienia na trwałość i na rozwój. Czyli: albo przyjmujesz, że ludzie są jacy są (inteligentni, utalentowani lub wręcz przeciwnie) albo zakładasz,

Porażka – plan na kolejne dni Nie rozpamiętuj, ale też nie zaprzeczaj. Stało www.Nasze-Szkraby.pl

123


124 www.Nasze-Szkraby.pl


że każdą cechę i umiejętność można rozwijać i jeśli włoży się w to sporo wysiłku osiągnie się niezłe efekty. Osoby nastawione na trwałość gorzej znoszą porażki. W końcu: albo masz talent, albo go nie masz. Koniec, kropka. Jeśli dzielisz ludzi na skazanych na sukces i całą resztę, nagłe znalezienie się w tej drugiej grupie to dodatkowy balast emocjonalny. Porażka nie jest tylko zdarzeniem, ale miarą twojej osoby. Blisko stąd do stanu „jestem głupia i nikt mnie nie kocha”. Czy jesteś nastawiona na rozwój? Czy siadasz do trudnego zadania z okrzykiem „kocham wyzwania”? Czy porażka po pierwszej chwili emocjonalnego dołka wyzwala nowe pokłady motywacji? Jeśli tak nie jest – najwyższy czas to zmienić. Porażka – plan na zawsze, czyli ciocia dobra rada podpowiada Przede wszystkim: opracuj własną strategię radzenia sobie z porażkami. Z badań wynika, że najskuteczniejszymi sposobami są pozytywne przewartościowanie (a jednak!), akceptacja i poczucie humoru. Słabe pomysły to używanie różnych substancji, obwinianie siebie lub świata i zobojętnienie. Po drugie: miej zawsze w pogotowiu plan B. W zasadzie to miej ich kilka. Najlepiej aż do literki s (oczywiście s jak sukces!). Po trzecie: zainwestuj w znalezione dobre kontakty. Nawet jeśli planowane przedsięwzięcie wzięło w łeb (a 90% przedsięwzięć tak właśnie kończy), nie rozwiało się we mgle. Nie pozwól, by twoja praca poszła na marne. Wykorzystaj zdobyte kontakty oraz umiejętności; jest duża szansa, że zaprocentują. I po czwarte, pamiętaj że porażka to tylko AFLO. Another f**** learning opportunity.

Kamila Jeżowska – Hułas Psycholożka, project managerka, trenerka i coach. Aktywna bloggerka, pełna wiary w moc słowa – szczególnie tego dobrego. Mama półrocznego Ignacego. W wolnych chwilach ćwiczy jogę i ogląda Formułę 1. Zapraszam na: www.twoj-coaching.blogspot.com www.Nasze-Szkraby.pl

125


Upiecz sobie safari

Lampa z wiatrakiem

Pokolenie 30-40 latków powinno jeszcze pamiętać lampy sufitowe z wiatrakami. O ile rozwiązanie to ma wiele praktycznych zastosowań to w mentalności części tego pokolenia postrzegane jest jako „PRL-owski relikt”. W wielu domach nadal wiszą stare modele wiatraków, jednak coraz częściej możemy spotkać nowoczesne rozwiązania i nietuzinkowe wzornictwo. Tym razem przedstawiamy coś do pokoju dziecięcego. Craftmade proponuje coś na kształt nosa myśliwca z okresu II wojny światowej. Oczywiście oprócz podstawowego działania wiatraka jakim jest wyciąganie ciepłego powietrza do góry latem, a zimą spychania go ku dołowi, możemy oczywiście włączyć żarówkę o mocy do 60 W. Do tego kilka naklejek na ścianę samolotów i posklejanych modeli i mamy pokój w iście lotniczym stylu.

ECOROX

No i nadszedł czas wakacji, wyjazdów, plażowania. Gdy pogoda sprzyja, a temperatura rośnie powyżej 25 kresek, to chyba większość z nas każdą chwilę stara się spędzić w cieniu lub nad wodą. No, ale ile można tak leżeć na piasku. Trzeba włączyć sobie muzyczkę/ radio. Hmm, a co jak nam się smartfonik pobrudzi? Zamoczy? Albo jeszcze przegrzeje? Nic prostszego, wystarczy podłączyć do niego bezprzewodowo przez Bluetootha głośnik ECOROX i już telefon może spokojnie leżeć w torebce/plecaku, a my będziemy słu-

126 www.Nasze-Szkraby.pl

Pieczone ciasteczka zawsze smakują lepiej niż kupne. Pieczenie ich z dzieckiem może stanowić nie lada frajdę. Zawsze nam mówiono, aby nie bawić się jedzeniem. Niestety w tym przypadku musimy złamać tę zasadę, bo pieczemy tylko elementy składanek (ale w formie ciastek i niektórzy mogą się nie doczekać momentu składania). Do przygotowania figurek mamy trzy elementy: nogi, tułów i głowę. Do tego możemy jeszcze dorzucić lukrowane ozdobniki i przyjęcie urodzinowe dziecka będzie miało dodatkowe warte zapamiętania akcenty.

chali naszych ulubionych nagrań. Całość posiada indeks ochronny IPX7 i może nawet być zanurzone pod wodę, ale bez obaw bo głośnik unosi się na powierzchni. Gdyby ktoś jednak zechciał nam przerwać relaks na plaży i postanowił do nas zadzwonić to nie musimy od razu biec po telefon. Wystarczy nacisnąć przycisk i już możemy cieszyć się rozmową (niestety wszyscy dookoła słyszą nie tylko nas ale i naszego rozmówcę).


Enterprise karmi dzieci

Tym razem coś dla fanów serii Star Trek. Śliniaczek i łyżka nawiązująca do tej kultowej znanej z kina i telewizji produkcji. Łyżka posiada uchwyt w formie statku Enterprise NCC-1701, statek posiada migające diody na silnikach, tak aby zwrócić uwagę dziecka. Samo to już jest ciekawe, ale do tego mamy jeszcze śliniaczek z rysunkiem również nawiązujący do filmu i trzema migającymi diodami. Produkt przeznaczony jest dla dzieci powyżej 12 m-cy. Wymienna końcówka łyżki może być myta w zmywarce, a śliniaczek prany w pralce z innymi ubrankami. No cóż, należy tylko pamiętać, aby podczas karmienia nie osiągać prędkości warp.

Zabawa w „strzelaka” po nowemu Kiedy byłem małym chłopcem komputery już były (Atari, Comodore...) ale nie każdy mógł je mieć (mi się udało). Większość czasu z kumplami spędzaliśmy na podwórku, a najlepszą zabawą był „strzelak” inaczej „wojna”, „zabijanka” itp.. Potrzebne wyposażenie? Najlepiej plac z dużą ilością przeszkód (pobliska budowa była idealnym miejscem) patyki jako karabiny i mocne gardło (eEeEe, TaTaTa Taa). Teraz w większości domów są komputery i sieć dlatego dzieciaki niechętnie wychodzą, teraz może się to zmieni, bo można połączyć zabawę na świeżym powietrzu z interaktywną, multimedialną zabawą. Czego potrzebujemy? Telefonu z iOS lub Androidem i tak jak wcześniej placu do zabawy (odradzam place budowy bo teraz ochrona jest znacznie skuteczniejsza). No i najważniejsze to uchwyt laserowy Hex3 AppTag do którego mocujemy telefon. Uchwyty są wymienne i możemy zmieniać rodzaj i tym samym skuteczność broni. Na monitorze telefonu widzimy celownik i strzały. Hmm chyba muszę skrzyknąć starą ekipę :)

Space Invaders

Ten kultowy tytuł pochodzi z roku 1978 i odnosi się do gry na automaty. Była to gra z typu „zniszcz ich wszystkich”. Jednak w tym przypadku nazwa odnosi się do gry w breloku do kluczy. Czasami gdy stoimy w kolejce, a nasze dziecko dostaje totalnej głupawki bo nie wie co ze sobą zrobić wystarczy wyjąć klucze i… zapada cisza (oczywiście o ile w grze wyłączymy dźwięk). W odróżnieniu od wersji komputerowej brelok posiada 7 przycisków. Gdy zaświeci się któryś z nich należy go po prostu nacisnąć. Ot i cała filozofia, ale podobno proste rozwiązania są najskuteczniejsze. W tym przypadku wciągające. Gra posiada 3 poziomy trudności. Jak już wspomniałem można grać z dźwiękiem takim jak na automatach lub w całkowitej ciszy. Powodzenia i chrońcie nas przed inwazją z kosmosu. www.Nasze-Szkraby.pl

127


Świat dziecka widziany oczami Babci

I kto tu rządzi?

128 www.Nasze-Szkraby.pl


Zanim przyjdzie na świat wymarzone, wyczekiwane Dzieciątko, zapewne wielu Rodziców snuje plany, co do przyszłości potomka i wyobraża sobie jak będzie je wychowywać. Przed oczami mają błędy popełniane przez innych niedoskonałych Rodziców. Przygotowują się do tego solidnie. Czytają książki, poradniki, oglądają programy popularno-naukowe, czerpią z doświadczeń osób, które stanowią dla nich wzór do naśladowania. Potem rodzi się oczekiwane przez dziewięć miesięcy Maleństwo, które rośnie i nim się obejrzą, powoli, a często w ich ocenie za szybko, staje się samodzielne. Ale, na czym polega ta Jego samodzielność? Bywa różnie, często już po ukończeniu dwóch lat, Dziecko orientuje się, że jest niezależną osóbką i dostrzega, że Ono też coś może, że ma na coś wpływ, że jego działania przynoszą efekt i zaczyna to wykorzystywać. Próbuje samo stanowić o sobie. Bardzo szybko zauważa, że słowo NIE! ma magiczną moc – wszyscy zwracają na nie uwagę. I zaczyna mu się to podobać. Zaczyna, więc często używać tego słowa, sprawdzając, gdzie jest granica. Rodzice wychowując rozmawiają, dają wskazówki, uczą, chwalą, pouczają, strofują. Aż przychodzi dzień, że bywają zmęczeni tym ciągłym zwracaniem uwagi, ciągłym powtarzaniem tych samych uwag, wykazywaniem się ogromnymi pokładami cierpliwości, która została już mocno nadszarpnięta, a w końcu bywa tak, że w miejscach publicznych, choć starają się zachować spokój i cierpliwość – wstydzą się zachowania swojego Skarba. I wtedy zdają sobie sprawę, że coś poszło nie tak. I zadają sobie pytanie: Kto tu rządzi? A jak to się zaczyna? Od drobiazgów, a przede wszystkim od braku konsekwencji. Często wynika to ze zmęczenia, nadmiaru obowiązków, braku zgodności pomiędzy Rodzicami, nie trzymania jednego frontu. Pamiętam, jak moje Dzieci były małe. Różnica wieku pomiędzy Córką a Synem to siedem

lat. Córka jest starsza. Przez pierwsze dwa lata jej życia, jej Tata był prawie nieobecny – tak się złożyło, więc wychowywałam ją samodzielnie. Kiedy mój Mąż mógł z powrotem w pełni uczestniczyć w życiu rodzinnym, przyjęliśmy zasadę, że niezależnie od sytuacji, zawsze będziemy trzymać w stosunku do naszych Dzieci jeden front. Nie powiem, że było to łatwe, ale na pewno idealne przy wychowywaniu Dziecka. Dzieci dobrze się rozwijają i rosną na szczęśliwych ludzi, jeśli mają świadomość tego, że między Rodzicami panuje harmonia. Żeby Dziecko wyrosło na człowieka zrównoważonego, Rodzice powinni równie mocno dbać o swój związek, jak o samo Dziecko. Dziecko jest w rodzinie kimś bardzo ważnym, ukochanym, ale nie należy zapominać o tym, że powinno także znać swoje miejsce w rodzinie, być jej równoprawnym członkiem. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak precyzyjnie mały Człowieczek wykorzystuje swój umysł, spryt i umiejętność logicznego myślenia. Na początku jest to próba sił, kto pierwszy skapituluje, potem, na ile mogę sobie pozwolić. Jak już zna granice minimalne, to systematycznie przesuwa te granice z korzyścią dla siebie. Nie mając tej świadomości Rodzice przez dłuższy czas nie zauważają, że Dziecko przesuwając tę granicę wchodzi na ich teren i zaczyna czuć się tu gospodarzem. A gdy próbują je cofnąć na właściwe miejsce, to sprawdzonymi wcześniej sposobami próbuje wyegzekwować swoje. Problem zaczyna się w momencie, gdy trafi na niepodatny grunt, czyli na zły dzień któregoś z Rodziców albo przekroczy granicę nieprzekraczalnej granicy. Reakcja zależy od świadomości Rodzica i jego przygotowania do bycia Rodzicem. Pamiętam wiele sytuacji, gdy nasza Córka, to swoim urokiem osobistym – a potrafiła to robić doskonale – to płaczem, grymasem, obrażeniem się, czy eksplo-


zją nerwów próbowała osiągnąć oczekiwany przez siebie efekt. Nie powiem, że zawsze mi się udawało, ale w większości przypadków tak. Byłam konsekwentną Mamą i nie dawałam się wodzić za nos. Gdy mówiłam NIE, Córeczka biegła do Tatusia i u niego próbowała wyegzekwować to, na czym jej zależało. Mój Mąż był tu doskonały – do czasu, gdy nasze Dzieci osiągnęły wiek nastolatków – potem dawał się omotać spryciarzom. Ale w okresie, kiedy trzymanie wspólnego frontu przez Rodziców miało największe znaczenie, trzymaliśmy sztamę. Nawet w kontrowersyjnych sytuacjach, jeżeli jedno z nas podjęło jakąś decyzję, a drugie się z nią nie zgadzało, to i tak przy Dzieciach ją podtrzymywało. Wymianę poglądów zaczynaliśmy, gdy Dzieci poszły już do siebie. Bywało też, że dyskusja zamieniała się w drobne sprzeczki, bo mieliśmy różne poglądy na daną sprawę. To było bardzo wartościowe, Dzieci wiedziały, że w domu obowiązują takie same zasady niezależnie, czy zwrócą się ze sprawą do Mamy, czy do Taty. Tak, jak kobieta w ciąży widzi wszędzie ciężarne kobiety, tak ja mając dwu i pół letnią Wnuczkę widzę wszędzie Dzieci w jej wieku i ich Rodziców, ich zachowania, wzajemne relacje, łączące ich uczucia, rządzące nimi emocje. Dzieci w tym wieku chcą się samodzielnie ubierać, rozbierać, samodzielnie jeść, a Rodzice często przekreślają tę pierwszą budzącą się samodzielność, bo nie mają cierpliwości, albo jak tłumaczą czasu. I wtedy właśnie zaczynają się problemy, bo Dziecko protestuje. Ono po prostu chce wykorzystać swoje nowo nabyte umiejętności i samodzielność i wtedy zaczyna się bunt i złość. Małe Dziecko nie kontroluje swoich emocji, każda emocja jest spontaniczna i natychmiast przez Nie wyrażana. Ono nie rozumie, dlaczego Jego potrzeby nie zawsze są zaspokajane od razu,

130 www.Nasze-Szkraby.pl

dlatego się złości i np. rzuca na podłogę w ataku histerii. Zadaniem Rodziców jest nauczyć Dziecko nazywać i rozumieć emocje, które nim targają. W momencie, gdy Dziecko jest złe, racjonalne argumenty nie mają racji bytu. Jeżeli Rodzicom nie udzielą się emocje Dziecka i będą reagować spokojnie, to ten spokój udzieli się również Dziecku. Natomiast, jeżeli emocje udzielą się Rodzicom i Oni będą poddenerwowani, to wtedy sytuacja zacznie się bardzo mocno „napędzać”. Często widzę, jak Rodzice poganiają swoje małe pociechy: „Pospiesz się”, „Musimy już iść”, „Chodź Kochanie, Mamusia nie ma czasu, zobaczysz to potem”. Rodzicom często brakuje cierpliwości, żeby Maluch na przykład przez dziesięć minut oglądał kwiatki czy kamyczki. Wciąż się spieszą, mają mnóstwo obowiązków i zajęć, swoje marzenia o tym, co będą robić w wolnym czasie. Ostatnio spędziłam weekend z moją Wnuczką. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę byłyśmy na kilkugodzinnych wycieczkach rowerowych. Nie ukrywam, że w sobotę bardzo bałam się tej wyprawy, ponieważ zaplanowałam ją na kilka godzin. Dzień wcześniej kupiłyśmy nowy fotelik na rower, bo z poprzedniego już wyrosła. Piszę kupiłyśmy, bo Wnuczka i Córka były ze mną. Wnuczka czynnie uczestniczyła w dokonaniu wyboru fotelika, siadała, sprawdzała jego wygodę. Następnego dnia rano wyruszyłyśmy. Najbardziej bałam się, czy wytrzyma w foteliku zaplanowaną przeze mnie trasę, tym bardziej, że była to pierwsza wycieczka w tym roku. Było fantastycznie. Wnuczka była tak podekscytowana tą wyprawą, że buzia się jej nie zamykała. Po kilkunastu minutach jazdy, gdy byłyśmy już w lesie, moja Wnuczka z naturalną dla tego wieku szczerością powiedziała: „Babciu, ale Ty masz dużą pupę!” – no cóż, w tym miejscu muszę dodać, że nowy fotelik zamontowany jest z tyłu ro-


weru, więc na wprost oczu Wnuczki była rzeczywiście moja pupa. Uwielbiam tę szczerość i otwartość małych Dzieci. Szkoda, że z wiekiem ta prawdomówność zaczyna zanikać. Ale wracajmy do naszej wycieczki. Moim celem było „zaliczenie” trzech jezior. Tak też pierwszą przerwę zaplanowałam przy pierwszym z nich. Po zatrzymaniu się, moja Wnuczka zrobiła się natychmiast głodna. Byłam przygotowana, miałam kanapki, banany, jabłka i oczywiście picie, jak również chleb dla kaczek. Wnuczka pochłonęła kanapkę, pół jabłka, a potem karmiła kaczki. Gdy ja miałam już ochotę jechać dalej, Ona wciąż chciała karmić i oglądać kaczki, a potem bawić się w berka, oglądać strumyczek i znowu wracać do małych kaczuszek. W przeciwieństwie do czasu, gdy sama miałam małe Dzieci, teraz nic mnie nie goniło, no może oprócz zaplanowanej trasy i czasu na drzemkę Wnuczki. Gdy sama byłam Mamą małych wtedy Dzieci, niestety jak większość Rodziców, ja też nie miałam wystarczająco dużo czasu, więc poganiałam, popędzałam, denerwowałam się, choć nie chciałam tego okazać, a czas mnie gonił. Wtedy też nie rozumiałam, dlaczego moje Dzieci tak długo oglądają biedronkę na listku kwiatka. Nam dorosłym wystarcza rzut oka na biedronkę, a Dziecko przykuca przy niej

do momentu, aż mu nóżki zdrętwieją, a potem zmienia po prostu pozycję i dalej ogląda. Teraz wiem, że maluch rozwija się w swoim czasie, a nie w naszym, a jego bunt często bierze się z tego, że musi się zmieścić w naszym czasie. Tak też na wycieczce funkcjonowałam w czasie mojej Wnuczki, z czego Ona była niezwykle zadowolona, bo nie musiała dostosowywać się do mnie. To ja dopasowywałam się do Niej i powiem, że nie ma nic wspanialszego niż radość Dziecka, które na swoją prośbę: „Babciu, pobawmy się jeszcze w berka” słyszy: „Dobrze kochanie”. I co najciekawsze, mimo, że nie pilnowałam czasu i dopasowałam się do oczekiwań mojej Wnuczki, byłyśmy nad trzema jeziorami. I obydwie byłyśmy przeszczęśliwe. Następnego dnia było równie wspaniale. Ja byłam spełniona, bo wyjeździłam swoje kilometry, a Wnuczka szczęśliwa, bo czas na przystankach spędzała tak, jak chciała. Rozważań część dalsza nad pytaniem: „I kto tu rządzi?” w następnym wydaniu. Babcia


pamiętajcie by chronić oczy maluchów okularami przeciwsłonecznymi! 132 www.Nasze-Szkraby.pl


zadbajcie o orzeĹşwienie w upalne dni. Stylizacja: www.lelui.com www.Nasze-Szkraby.pl

133



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.