Jarosław Zieliński
do użytku dopiero cztery lata później. Z tego zapewne powodu wystrój gmachu liczącego od dwóch do sześciu kondygnacji był już bardzo oszczędny, ograniczony do płytowych podziałów elewacji i rozbudowanych gzymsów. Bardziej socrealistyczny jest sam rzut obiektu z „pałacowym” dziedzińcem przednim ujętym skrzydłami na rzucie zwróconych do siebie grzbietami liter L. Do tychże skrzydeł dołączono kolejne, prostopadłe do korpusu głównego (dwa po stronie południowej i jedno od północy) domykające dziedzińce boczne. Kompleks budynków o szkielecie żelbetowym wypełnionym cegłą zbudowano z wydatną pomocą sprzętu zmechanizowanego, w tym dźwigów. W 1954 roku pisano: Będzie to szpital jak najbardziej nowoczesny i pomyślany jako ośrodek doszkalania lekarzy. Na całość złoży się szereg oddziałów, jak poliklinika, terapia, położnictwo, obserwacja oraz pawilon chorych. Szpital otrzyma nowoczesne urządzenia zapewniające maksimum wygód. Sufitowe ogrzewanie budynku umożliwi równomierne rozprowadzanie ciepła. Kuchnia znajdować się będzie na ostatnim piętrze, by zapachy nie rozchodziły się po budynku szpitalnym. Na salach operacyjnych zastosowane będą tzw. kopuły walterowskie, które umożliwią obserwowanie przebiegu operacji przez studiujących348. Zaletą lokalizacji było otoczenie szpitala Laskiem im. Lindego, który w tamtych czasach dopiero się rozrastał.
296. Szpital Bielański ok. 1965 r. [zbiory autora]
Bibliografia Funkiewicz Alina: Szpital na Bielanach budowany według nowych metod „Stolica” 1954/2, s. 5. 348
„Stolica” 1954/2, s. 5.
278