3 minute read

zaBuRzeniaodżywiania

Jak pomóc bliskim osobom, które chorują na zAbURzENIA ODŻyWIANIA?

Zaburzenia odżywiania to choroba, która może dotknąć naszych bliskich. W takich sytuacjach, nie wiedząc co zrobić i jak pomóc, czujemy się zagubieni. Nie pozwólmy jednak, by obawy wygrały – bliskie nam osoby czekają na nasze wsparcie. Czasem wystarczy niewiele, by być prawdziwym oparciem w procesie zdrowienia.

Advertisement

Aleksandra Dejewska

psycholog, terapeutka zaburzeń odżywiania, autorka książki „Bulimia. Historia mojej choroby”

Jako terapeutka zaburzeń odżywiania często spotykam się z pytaniami, szczególnie od rodziców, jak mogą pomóc w powrocie do zdrowia swoich dzieci. Prawda jest taka, że otoczenie osoby chorej ma duży wpływ na to, jak będzie przebiegało leczenie. Możemy więc zarówno utrudnić, jak i ułatwić ten proces. Dlatego tak ważne jest, by wiedzieć, jak realnie pomóc, a nie zaszkodzić!

poczucie wartości i komentarze Często odruchową wręcz reakcją osób mających kontakt z osobą chorą jest komplementowanie jej wyglądu. Intencje są jak najbardziej dobre – zależy nam przecież na tym, by pokazać, że osoba jest piękna taką, jaka jest. Niestety – działa to w drugą stronę. Nawet pozytywne, przychylne komentarze jedynie podkreślają, jak istotny jest wygląd. Wygląd, czyli element, na punkcie którego chory/chora ma obsesję. Jak więc komplementować?

Pomińmy wygląd, a zamiast niego skupmy się na tym, jaka ta osoba jest. Unikajmy konstrukcji zdań, które zawierają element oceny, np. jesteś ładna/y, inteligentna/y. Nawet dobra ocena może sprawić, że chory będzie się przed nią bronił. Zamiast „jesteś…”, powiedzmy „podziwiam/lubię/doceniam w Tobie…” Pokażmy, że doceniamy cechy charakteru, osiągnięcia, umiejętności. Ważne jest, by podkreślić, że niezależnie od wyglądu osoby, cenimy jej towarzystwo, że jest dla nas ważna i wartościowa. Pochwalmy umiejętność malowania, doceńmy dobry dowcip czy odwagę – ale pamiętajmy, by nie były to wymuszone komunikaty, a szczere, płynące prosto z serca słowa. Ludzie są bardziej wyczuleni na fałsz niż nam się wydaje.

kontrolować czy nie? Z chęcią kontrolowania zmaga się niemal każda osoba, której bliscy chorują na zaburzenia odżywiania. Intencje mogą być różne: chcemy pomóc, czasami zaspokoić ciekawość, a bywa, że przykryć poczucie winy. Takie zachowania nic dobrego nie wnoszą. Osoby uczęszczające na terapię muszą nauczyć się, jak samodzielnie radzić sobie z zaburzeniami. W przeciwnym razie – nie poradzą sobie, gdy będą poza domem. W procesie leczenia bardzo ważne jest bowiem budowanie poczucia odpowiedzialności za siebie i swoje zachowania. Ponadto kontrola często rodzi bunt. Każdy z nas chce być niezależny, podejmować swoje własne decyzje i mieć poczucie sprawczości. Dlatego częstą reakcją może być próba odcięcia lub wręcz odizolowania się.

oDkrywanie pasji Problemy w postaci zaburzeń odżywiania mogą sprawić, że członkowie rodziny oddalą się od siebie. Zbudowanie bliskich relacji może zająć trochę czasu, więc warto być cierpliwym. Skutecznym sposobem wspierania jest po prostu wspólne spędzanie czasu. Warto poszukać ciekawych zajęć, odkryć nowe pasje, zaaranżować wyjścia w ulubione miejsca. Dzięki temu głowa osoby chorej odpocznie od myślenia o jedzeniu i wyglądzie, zajmie się przeżywaniem życia tu i teraz. Co ważne – nie organizujmy tych atrakcji na siłę. Słuchajmy i bądźmy otwarci na sugestie. Weźmy to pod uwagę, że osoba chora może nie być chętna na proponowane zajęcia. Dlatego z wyczuciem i bez namawiania – możemy zaproponować wspólne wyjście, na początku do kina czy na spacer do parku. Pamiętajmy, że nasi bliscy zmagają się również z kompleksami, brakiem wiary w siebie. Stopniowo pomagajmy im otworzyć się na świat. A jeśli nam się uda, być może znajdziemy pasję, która doda chorej/choremu nowych sił, energii i pewności siebie? Na pewno warto próbować!

terapia… Dla całej roDziny? Jeśli choruje członek naszej rodziny warto również rozważyć terapię rodzinną. Żyjąc razem, wzajemnie na siebie wpływamy, chociaż tego nie wiemy, nasze zachowania i przyzwyczajenia oddziałują na pozostałych członków grupy. Skoro jedna osoba uczęszcza na terapię i stara się zmieniać – również reszta rodziny lepiej przejdzie przez proces leczenia ze wsparciem specjalisty. Rodzice również potrzebują wsparcia i jest to normalna potrzeba, która nie świadczy o słabości. Z zaburzeniami zmaga się całe otoczenie, a nie jedynie osoba chora. Proces zdrowienia może sprawić, że pojawi się frustracja, bezsilność, bezradność. W takiej sytuacji cenną formą wsparcia jest terapia rodzinna. To bezpieczna przestrzeń, w której można wyrazić swoje obawy, lęki, uzewnętrznić skrywane emocje i zrzucić z siebie ciężar bez krytyki i wyrzutów sumienia wobec chorego. Dzięki niej łatwiej będzie stworzyć przestrzeń pełną akceptacji i dobrej energii dla całej rodziny. I co najważniejsze - nie chodzi o to, by być idealnym rodzicem! Bycie odpowiednio dobrym rodzicem jest wystarczające i zdrowsze zarówno dla dziecka, jak i dla siebie samego.

oDżywczy

odżywczy tonik, będący źródłem naturalnego żelaza, wyciągów ze starannie dobranych ziół, smacznych soków owocowych, witamin, kultur drożdży, alg oceanicznych, kiełków pszenicy i dzikiej róży. Floradix, FlORADIX naszazielarnia.pl

This article is from: