Bezlitosne. Pretty Little Liars 10

Page 28

Wszyscy zajadali lasagne, a widelce miarowo stukały o talerze. Beth zaczęła opowiadać o swojej pracy w grupie zajmującej się sadzeniem drzewek w Arizonie. Pan Fields pochwalił pyszny duszony szpinak przygotowany przez żonę. Pani Fields zrelacjonowała swoją wizytę z oficjalnym komitetem powitalnym u rodziny, która dopiero co wprowadziła się do Rosewood. Emily uśmiechała się i kiwała głową. Zadawała pytania, ale próbowała nie włączać się do rozmowy. Nie potrafiła wmusić w siebie więcej niż kilka kęsów lasagne, choć należały do jej ulubionych dań. Po deserze Beth wstała od stołu i zaproponowała, że pozmywa naczynia. – Pomożesz mi, Em? Tak naprawdę Emily marzyła tylko o tym, by wrócić do pokoju i zniknąć pod kołdrą, ale nie chciała być niegrzeczna dla siostry, której nie widziała od tak dawna. – No jasne. Razem stały przy zlewozmywaku, patrząc, jak zmrok zapadał nad polem kukurydzianym rozciągającym się za ich domem. Kiedy zlew wypełnił się pianą, a wokół rozszedł się zapach cytrynowego płynu do mycia naczyń, Emily chrząknęła. – Jakie masz plany na najbliższe dni? – spytała. Beth spojrzała przez ramię, upewniając się, że zostały same. – Już zaplanowałam kilka atrakcji – wyszeptała. – Jutro idę na bal przebierańców. Ponoć będzie super. – To chyba... fajny pomysł. Emily nie potrafiła ukryć swojego zdumienia. Beth, którą znała w dawnych czasach, w ogóle nie imprezowała. Właściwie przypominała Carolyn – nigdy nie przychodziła 28


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.