Powrót nad jezioro

Page 9

1

Promienie słońca opadały na jej twarz, łagodząc dotyk chłodnego wiatru. Opuściła kamienicę, zbiegając po schodach, by po chwili wtopić się w miejski zgiełk. Znalazła dla siebie miejsce w pędzącym gwarze i tłumu dźwięków Szczecina. Za to w nocy próbowała się wyłączyć, wtedy tęskniła do ciszy, do szeptu uderzeń wiatru w szyby i ruchu gałęzi spowodowanych jego harcami. Letni sierpniowy dzień malował świat ciepłymi barwami, a szarości i cienie traciły na mocy. Cyntia minęła kościół, patrząc zawsze w ten sam punkt wybijający się na tle innych budynków. Była tam, wieża zamku Książ unosiła się nad miastem, pilnując jego bezpieczeństwa i spokoju. Cel i miejsce jej pracy, gdzie przez kilka lat pełniła funkcję przewodnika zamkowego. Rozległe i zaciemnione komnaty kryły niejedną tajemnicę, żałowała, że milczące ściany nie mogły zdradzić więcej tego, co działo się w zamierzchłych czasach. Znała kilka historii i chętnie dzieliła się wiedzą z każdym, kto przekroczył zamkowy dziedziniec. 9


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.