Visual Communication 3/2011

Page 37

lFP

Twarda lekcja sztuki Mimo że największa fala uderzeniowa kryzysu gospodarczego i związane z nim niebezpieczeństwo upadłości wielu firm zdaje się być już za nami, dotkliwe skutki recesji wciąż są dostrzegalne. objawy utrzymujące się w branży druku wielkoformatowego to przede wszystkim presja cenowa i wzmożona konkurencyjność. Jak je złagodzić? Skutecznym lekarstwem wydaje się być inwestowanie w innowacje technologiczne oraz, co za tym idzie, pozycjonowanie się na rynku w odmienny niż dotychczas sposób.

gdzie leży potencjał innowacyjności w druku cyfrowym? Stosowanie nowych materiałów w produkcji PoP-ów, PoS-ów, aplikacji wewnętrznych i zewnętrznych nie jest już samo w sobie niczym szczególnym. Pozycjonowanie się na rynku jako dostawca wielkoformatowych aplikacji przygotowywanych na potrzeby wystaw muzealnych, druk na szkle, drewnie, tapetach i elementach dekoracji wnętrz – przybliża nas nieco do sedna sprawy. znacznie więcej można dostrzec, przyglądając się innym niszom rynku lFP. nie zabrakło śmiałków, którzy próbowali już z sukcesem drukować nie tylko na powierzchni mebli, ale i na wewnętrznej stronie szaf i szuflad oraz na metalowych fasadach budynków. Przy takich aplikacjach technologia druku osiągała i wciąż osiąga wyżyny poligraficznej perfekcji. Prawdziwie inspirującą falę w druku wielkoformatowym rozpoczęli jednak nie dostawcy z branży lFP, ale laboratoria fotograficzne. To one właśnie, będąc mistrzami w dziedzinie koloru, rozdzielczości, gęstości kropli i przejść tonalnych, za punkt ciężkości przyjęli obraz sam w sobie, a nie – jak poligrafowie – tekst, w najlepszym wypadku wzbogacony o grafikę. dlatego dziwi obecna sytuacja na rynku Fine art Printing. drukiem reprodukcji dzieł sztuki zajmują się bowiem nie ci, którzy pierwsi ten trend rozpoczęli lecz ich epigoni, a więc branża poligraficzna w najwęższym rozumieniu. nic w tym jednak złego, bo i oni potrafili do perfekcji opanować „sztukę przedstawiania sztuki” w formie wielkoformatowych wydruków. Fine art Printing, stawiający pierwsze kroki w latach 90. ubiegłego stulecia przy pomocy takich systemów jak inkjetowa maszyna iRiS, zdobywa sobie coraz większą popu-

larność, czerpiąc z jakości, jaką oferują nowoczesne plotery. nie bez znaczenia pozostają również stosowane obecnie podłoża do druku reprodukcji dzieł sztuki. Papiery czerpane i barytowe, tak powszechne w tym segmencie poligrafii, należą do najdroższych mediów na rynku, ale w zamian za wysoką cenę oferują jakość, która decyduje o wyrazistym efekcie wizualnym aplikacji. Wybór tuszy także odbywa się jedynie spośród tych najszlachetniejszych i najtrwalszych, w grę wchodzą wyłącznie farby wodne, które mogą zapewnić reprodukcji długi żywot. doświadczenie pokazuje jednak, że w tej branży to, co dopiero powoli staje się powszechnie obowiązującym standardem, już ma swoich następców – kolejne, znacznie lepsze technologie. Więcej możliwości – oto hasło współczesnego rynku Fine art Printing. Klienci żądają dziś już bezpośredniego dru-

ku dzieł sztuki na sztywnych i wymagających podłożach. W grę wchodzi szkło, drewno i aluminium. Folia i akryl nie są już żadnym wyzwaniem dla ploterów zdolnych zadrukować media o coraz większych rozmiarach i grubości. od flatbedów wymaga się funkcji druku trwałymi tuszami uV i to jak najmniejszą kroplą (dziś już osiągamy 4-7 pl) oraz stosowania szerokiej palety kolorów dodatkowych, metalicznych i bieli. To jest właśnie nisza, w której dzieje się znacznie więcej niż na tradycyjnych rynkach. inwestowanie w nią będzie wymagało zdolności do narzucenia sobie nowych standardów, ale w zamian otrzymać można niemal nieograniczone możliwości tworzenia aplikacji, co zapewne zaprocentuje. Wymagający klient jest w stanie słono zapłacić za coś, co jeszcze do niedawna znajdowało się jedynie w sferze jego marzeń. Tafla szkła z obrazem Picassa w salonie? dlaczego nie!

03/11 VISUAL COMMUNICATION

37


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.