TL 12-213/13-214 (5 kwietnia 2013)

Page 10

10

www.tydzienlubuski.com.pl

SPORT

nr 12-13/213-214 • 5 kwietnia 2013 r.

Remis trochę jak porażka W czwartowym meczu kontrolnym Fogo Unia Leszno zremisowała na swoim torze ze Stelmet Falubazem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 39:39, gdyż ze względów bezpieczeństwa odjechano tylko 13 biegów. Jak powszechnie wiadomo sparing jest tylko sparingiem i nie należy do niego przywiązywać nadmiernej wagi, jednakże na tym etapie można już wysnuć pierwsze, konstruktywne wnioski. Ten sparing był typowym przykładem pojedynku drużyny wyrównanej i zbilansowanej ze zlepkiem do znudzenia przewidywalnych indywidualności. W ekipie leszczyńskiej żaden z zawodników nie był jakoś niesamowicie spasowany, zdeterminowany czy świetnie dysponowany sprzętowo. Żaden z jeźdźców gospodarzy nie zdobył dzisiaj „dwucyfrówki”, a tylko Tobiasz Musielak mijał linię mety dwukrotnie jako pierwszy. Mimo powyższego drużyna Unii Leszno zdołała zremisować, a właściwie w pechowy sposób dała sobie wydrzeć pewne zwycięstwo w starciu ze Stelmet Falubazem. Przyczyna? Każdy z leszczynian dołożył cegiełkę do punktowego dorobku drużyny i do końcowego rezultatu, jakim ostatecznie był owy remis. O jakiejkolwiek równowadze nie możemy mówić w kontekście przyjezdnych z Zielonej Góry. Drużyna Stelmet Falubazu po raz kolejny udowadnia w smutny sposób, że nie potrafi sobie poradzić ze skonstruowaniem równego składu, gdzie każdy z zawodników może stanowić o sile zespołu i być dla niego podporą. A to przecież taki właśnie skład dał upragniony i najbardziej rozpamiętywany przez kibiców triumf

Andreas Jonsson (kask czerwony) to pewniak w składzie Stelmet Falubazu. Krzysztof Jabłoński (kask niebieski) swoją jazdą jak dotychczas tylko potwierdza obawy kibiców

w 2009 roku. Tymczasem na 13 objechanych wyścigów, aż 10-krotnie jako ostatni linię mety mijał zawodnik z Myszką Miki na plastronie... Prawdziwym „królem okresu przygotowawczego” okazał się dzisiaj Krzysztof Jabłoński. Wychowanek Startu Gniezno pojawił się na torze trzykrotnie, i wydawało się, że za każdym razem jest gorszy niż poprzednio. Nie trzeba dodawać, że wszystkie trzy gonitwy zakończył z wybitnym osiągnięciem zerowego dorobku punktowego. Trener Rafał Dobrucki zlitował się nad „Jabolem” i nie pozwolił mu skompromitować się doszczętnie, desygnując w jego miejsce w 11. gonitwie młodego Zgardzińskiego. Bardzo dobre zawody, czego można, a raczej trzeba

Filip Matczak wraca Filip Matczak wraca z wypożyczenia do Stali Ostrów Wielkopolski. Młody rozgrywający zaliczył bardzo udane występy w I lidze, jednak jego klub nie awansował do Play Off zajmu-

jąc 9 miejsce. Matczak dołączy do treningów Stelmetu i być może w tym sezonie fani ujrzą go jeszcze na parkietach Tauron Basket Ligi. 

było się spodziewać, zaliczył Jarosław Hampel, który był tego dnia niepokonany. Kolejne łuki, dobrze znanego sobie leszczyńskiego owalu pokonywał pewnie, najczęściej nie zostawiając rywalom żadnych złudzeń. Solidne spotkanie rozegrał też kapitan przyjezdnych, Piotr Protasiewicz. „Pepe” zdobył 10 oczek, dwukrotnie wygrywając, i tyleż samo razy przyjeżdżając na drugiej pozycji. Protasiewicz uległ, jednak po pięknej, heroicznej walce, a jego pogromcami okazali się świetny tego dnia Musielak oraz weteran Damian Baliński. Aby sinusoida o nazwie Stelmet Falubaz znowu płynnie ruszyła w dół, przyjrzymy się naszemu nowemu nabytkowi, nomen omen wychowankowi

leszczyńskich „Byków” – Kamilowi Adamczewskiemu. Sądzę, że nie tylko ja spodziewałem się tego dnia na tym torze dużo więcej po Kamilu. Pierwsze trzy biegi to totalny pokaz bezsilności w wykonaniu juniora Stelmet Falubazu, i zaledwie jeden punkt, na tzw. „trupie”, gdyż w gonitwie dziewiątej defekt zanotował Łukasz Jankowski. Dopiero na samym końcu zawodów, w swoim ostatnim biegu młody żużlowiec urodzony w Kościanie wziął się w garść. Adamczewski wraz z Hampelem dał podwójne zwycięstwo parze przyjezdnych, które w ostatecznym rozrachunku dało meczowy remis. Zaznaczę od razu, że od Kamila wymagam zdecydowanie więcej. Jeśli ma on być w meczach ligowych równie biernym statystą, któremu raz od wielkiego dzwonu wyjdzie jakiś bieg, to będę optował za tym, by jak najszybciej objeżdżać naszych młodych wychowanków. Tym bardziej, że tę potyczkę traktuję jak mecz domowy dla Kamila, który przecież na „smoku” się wychował. Niebywałe wrażenie zrobił na mnie Patryk Dudek, który w tym sparingu pokazał nie tylko dobre zaplecze sprzętowe, ale także niezwykle pożądaną u żużlowca wolę walki.

Znamy ceny biletów 14 kwietnia odbędzie się mecz 3. kolejki Speedway Enea Ekstraligi pomiędzy Lechmą Startem Gniezno a Stelmet Falubazem Zielona Góra. Gnieźnieński klub podał już ceny

biletów: VIP – 300 zł, strefa T – 70 zł, normalny strefa A – 55 zł, ulgowy strefa A – 45 zł, normalny strefa B/C – 50 zł, ulgowy strefa B/C – 40 zł, dziecięcy strefa A/B/C – 10 zł

R ek lama

BIOENERGOTERAPEUTA Dorota Pachnik

JADALNIA śniadania obiady kolacje

dyplomowany mistrz bioenergoterapii – ekspert, wykładowca bioenergoterapii oraz energetycznych terapii manualnych

imprezy okolicznościowe jedzenie na zamówienie

Łączę różne techniki uzdrawiania, szczególnie bioterapię z kręgarstwem i energetyczną terapią manualną – efekt: bardzo szybkie ustąpienie bólu.

ul. Chopina 15a

(budynek ODN) tel. 693 201 999 pychotkiudorotki@wp.pl

STOPY W ROLI GŁÓWNEJ W każdą ŚRODĘ atrakcyjne niespodzianki DIAGNOSTYKA • PROFILAKTYKA • PIELĘGNACJA Szczególnie zapraszamy diabetyków Zielona Góra, ul. Poznańska 24B tel. 68 325 02 98 www.cosmedica.zgora.pl

Terapie, które wykonuję, pomagają: • w chorobach układu pokarmowego, hormonalnego, nerwowego, krążenia, serca, oddechowego, nieprawidłowego ciśnienia, wydalniczego mięśniakach, cukrzycy, cystach torbielach, wrzodach, kamicach, alergiach depresjach, nerwicach, • w bólach kręgosłupa, miednicy, kończyn górnych i dolnych, rwie kulszowej, okołokręgosłupowych pochodzenia korzeniowego, mięśni, migrenach, stawów obwodowych, ostrych i przewlekłych stanach zapalnych, zawrotach głowy.

Przyjmuję w systemie trzech zabiegów dzień po dniu:

12, 13 i 14 kwietnia 2013 r.

Zielona Góra, ul. Jędrzychowska 65 (pokoje do wynajęcia) Rejestracja i informacja – tel. 691 515 216, 32 257 17 40

www.dorotapachnik.pl

Po zeszłorocznej kontuzji nie ma już absolutnie żadnego śladu, a „Duzers” udowodnił, że można go już śmiało stawiać na równi z trójką wielkich liderów Stelmet Falubazu. Patryk zaprezentował się na torze czterokrotnie i za każdym razem było na co popatrzeć. W trzecim biegu sparingu, a swoim pierwszym, minął na dystansie Okoniewskiego i Balińskiego niczym slalomowe tyczki. W dwóch innych swoich gonitwach „Duzers” wygrał zdecydowanie, a raz uległ Przemkowi Pawlickiemu, jednak było widać w pogoni juniora Stelmet Falubazu pasję, zaangażowanie, pomysł oraz spore umiejętności techniczne. Zgodnie z Falubazową sinusoidą wędrujemy w stronę Remigiusza Perzyńskiego, który udowodnił tylko i wyłącznie, że nie jest jeszcze gotowy na ekstraligowe ściganie i nie pozostaje on żadną alternatywą czy opcją dla trenera Dobruckiego. Zielonogórskiego młokosa nie ma się jednak co nadmiernie czepiać, gdyż jest on na początku swojej przygody z profesjonalnym speedwayem. Jednakowoż młody wiek nie przeszkodził Alexowi Zgardzińskiemu. Junior pokazał, że dysponuje ciekawym momentem startowym, który

wsparty odpowiednim treningiem może dać Falubazowi pozytywne efekty w przyszłości. Wystarczy wspomnieć, że Zgardziński ma dziś na rozkładzie takiego zawodnika jak Przemek Pawlicki, a i bez problemów poradził sobie z juniorem miejscowych, Marcinem Nowakiem. Podsumowując, jestem po czwartowym sparingu pełen obaw, jak będą wyglądały ligowe potyczki Stelmet Falubazu z wyrównanymi kadrowo drużynami Enea Ekstraligi. Jestem pełen obaw, jak będzie wyglądała inauguracja ligowa zielonogórzan w Gnieźnie, gdzie zawodników pokroju Jabłońskiego próżno szukać. I wreszcie jestem pełen obaw, czy zespół składający się z czterech gwiazd światowego formatu i trzech plastronów będzie w stanie zagwarantować nam medal DMP. Kluczową niewiadomą jest na tę chwilę dyspozycja Szweda, na którego od 2 lat czekają cierpliwie wszyscy zielonogórzanie, a mianowicie Jonasa Davidssona. Jeżeli Davidsson powtórzy osiągnięcia z poprzedniej kampanii ligowej, to wspomnianym czterem zawodnikom ciężko będzie zdobywać co mecz 46 punktów, które dadzą Falubazowi upragnione 2 ligowe oczka. Paweł Wierzbicki

LZPN odwołuje mecze Niesprzyjająca aura po raz kolejny dała się we znaki lubuskim piłkarzom. Wydział Gier Lubuskiego Związku Piłki Nożnej w Zielonej Górze ponownie odwołał spotkania

w III lidze, klasie okręgowej, klasie A i ligach juniorów. Oznacza to, że wyjazdowy mecz Stelmetu UKP Zielona Góra z Bielawianką Bielawa nie dojdzie do skutku. 


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.